Autorem dzieła „Taniec” z 1910r. jest Henri Matisse.
Wymiary tego obrazu to 260 cm × 391 cm, zrealizowany
został w technice olej na płótnie. Temat dzieła zawarty jest już w samym tytule, przedstawia ono więc taniec pięciu osób, prawdopodobnie kobiet. Wyraźnie zarysowany okrąg, utworzony przez trzymających się za ręce, stanowi tu trzon zamkniętej, dynamicznej i ekspresyjnej, jednoplanowej kompozycji. Linia horyzontu utworzona przez krawędzie pagórków jest znacznie obniżona. Dzieło o wąskiej gamie barwnej złożone jest z trzech, wyjątkowo intensywnych kolorów: ciężkiego, ciemnego błękitu, mocnej zieleni i kontrastującej z nimi temperaturowo, czerwono-pomarańczowej, świetlistej ochry, które także budują kompozycję. Dominantą kolorystyczną jest czerwień. Nie można wyróżnić żadengo źródła światła, jest zsyntezsowane z barwą, przez co też nie można stwierdzić o jakiej porze dnia odbywa się taniec. Ponadto, brakuje modelunku światłocieniowego; zarówno, przypuszczalnie, niebo, jak i pagórki oraz postaci są jednolitymi plamami barwnymi o, miejscami, różnym walorze. Skutkuje to brakiem aluzji do przestrzeni; nie można jednoznacznie stwierdzić gdzie znajdują się postaci. Najważniejszym środkiem wyrazu jest na tym obrazie kolor. Zintensyfikowane, kontrastowe barwy sprawiają, że dzieło wybrzmiewa bardzo ekspresyjnie. W połączeniu z formą, linearnie zarysowanym, mocnym kształtem ciał ludzi, bije z niego niezwykła energia, moc i natężenie. W „Tańcu” nie ma żadnego znaczenia miejsce, czas czy tożsamość tańczących, główną rolę odgrywa tu sam energiczny wir, który tworzą, wyraźnie dając się porwać szałowi prowansalskiego tańca - farandoli. Obraz jest drugą wersją wcześniejszego, namalowanego w bardziej realistycznej, mniej nawiązującej do barw prehistorycznych, kolorystyce. Ten, wykonany na zlecenie Sergeia Shchukina, do jego prywatniej kolekcji, zawisnął na klatce schodowej w jego mieszkaniu. Kolekcjoner, wchodząc po schodach, patrzył na niego pod kątem, jako pierwszą widząc tę postać, która właśnie puszcza prawą rękę jednego z towarzyszy tańca, niejako zapraszając do kręgu. Reszta postaci układa się zgodnie z kątem ułożenia schodów, co świadczy o tym, jak bardzo przemyślane, nie tylko kompozycyjnie, jest to dzieło. Zaraz przy „Tańcu”, na ścianie zawisnął drugi obraz - „Muzyka” o tej samej kolorystyce, podobnie wyglądających postaciach, ale skrajnie kontrastowej, bo statycznej kompozycji. Tworzą ją stojący i siedzący, skuleni, wyraźnie wyciszeni mężczyźni z instrumentami w rękach. Dziś oba obrazy znajdują się w petersburskim Ermitażu, w Rosji. Mimo, że Matisse zainspirował się, tworząc obraz, tańcem z akwareli Williama Blake’a i ekstatycznymi, dionizyjskimi tańcami, zarówno z obrazów swojego mistrza Moreau, jak i innych twórców epoki fin de siecle’u, udało mu się stworzyć dzieło o absolutnie rewolucyjnej, nowoczesnej formie, które można dziś nazwać koroną fowizmu. „Taniec” różni się diametralnie od mrocznych, tajemniczych dzieł symbolistów tamtej epoki. Obraz Matisse’a uderza ekspresyjnością, dzikością, skąd też nazwa samego fowizmu, nadana poniekąd przez krytyka Louisa Vauxcellesa, który fowistów nazwał “dzikimi bestiami”, (fr.: les fauves). Celem fowistów było odwołanie sie do uczuć odbiorcy, nie mimetyczne oddanie rzeczywistości, dlatego to sztandarowe dzieło zawiera w sobie wszystkie cechy, jakie reprezentuje ten nurt w sztuce, m.in. Odrealnienie, płaszczyznowość, ekspresja barw, nawiązania do sztuki prehistorycznej czy odejście od światłocienia.