William Shakespeare na zawsze zapisał się na kartach historii
jako jeden z najwybitniejszych angielskich twórców. Mimo, że za życia
nie był przesadnie doceniany to aktualnie jego dzieła są bardzo popularne i nic nie wskazuje na to, aby miało to ulec zmianie. W mojej pracy skupię się na jego najwybitniejszym dramacie pt. “Hamlet”. Mianowicie spróbuję zinterpretować wypowiedź Ofelii: “Wiemy kim jesteśmy, lecz nie wiemy kim możemy się stać”. Na początku wyjaśnię jak rozumiem ten cytat. Według mnie Ofelia próbowała przez to powiedzieć, że choć możemy zdawać sobie sprawę z tego kim tak naprawdę jesteśmy to nie mamy absolutnie żadnego wpływu na koleje losu. Nie wiemy co nas spotka w przyszłości i jaki będzie to miało wpływ na chociażby nasz charakter czy światopogląd. Spójrzmy teraz na głównego bohatera tego dramatu: Hamleta. Był on synem zamordowanego króla i następcą duńskiego tronu. Zobowiązał się do zemsty na królu Klaudiuszu, a prywatnie jego wujku odpowiedzialnego za śmieć poprzedniego władcy. Właśnie to postanowienie zmienia całkowicie zarówno jego życie jak osób mu bliskich. Hamlet decyduje się na wiele wyrzeczeń: chcąc bronić swoją ukochaną Ofelię odtrąca ją i przekonuje, że tak naprawdę nigdy jej nie kochał. Każdy wokół myśli, że oszalał, ale jest to tylko jeden z elementów jego planu o czym dowiadujemy się chociażby z rozmowy z Horacym. Mimo, iż nie wszystko idzie dokładnie zgodnie z planem to w efekcie doprowadza do śmierci króla. Rozważę teraz postać córki Poloniusza, Ofelii. W przeciwieństwie do Hamleta jej szaleństwo nie jest udawane. Jest bardzo niewinna i naiwna, nie rozumie zaistniałej sytuacji i czemu człowiek, którego kochała nagle się od niej odwrócił. Wszyscy w jej otoczeniu próbują nią manipulować: król, królowa, ojciec, a poniekąd nawet brat. W efekcie doprowadza to do bardzo smutnego zakończenia: Ofelia ogarnięta obłędem tonie w jeziorze, prawdopodobnie popełniając samobójstwo. Podsumowując moje rozważania. Uważam, że rzeczywiście nie wiemy kim będziemy w przyszłości, ale zadajmy sobie pytanie: czy tak naprawdę wiemy kim jesteśmy i wiemy co byśmy zrobili przyparci do muru? Według mnie niekoniecznie i dlatego z wypowiedzią Ofelii zgadzam się częściowo.