You are on page 1of 4

Rola Kościoła w Nowej Francji, na podstawie Historical Booklets nr.

40

Kościół katolicki w Nowej Francji, na początku istnienia kolonii, związany był z


niemal każdą dziedziną życia – od kwestii społecznych, przez ekonomiczne, po polityczne
czy demograficzne, można mówić, że miał dominująca rolę w sprawach kolonialnych.

Gallikanizm – to narodowy Kościół Francji, później również jej kolonii. Przewodził


mu nie papież, a król i duchowieństwo. Król mianował biskupów, kontrolował zakładanie
instytucji religijnych oraz nadzorował i wspomagał finansowo placówki prowadzone przez
Kościół. We Francji obowiązywała zasada wedle której „kościół jest państwie, a nie państwo
w kościele”, przeniesiono ją do Nowej Francji.

Gallikańska odmiana chrześcijaństwa miała zostać zaszczepiona w Nowej Francji


wraz z pierwszymi osadnikami i misjonarzami. Królewskim celem było, aby kościół
kolonialny był taki jak we Francji. Jednymi z pierwszych zadań Kościoła było rozwijanie
świadomości społecznej oraz życia duchownego kolonistów. W epoce heroicznej
duchowieństwo misyjne zajmowało się głównie kolonizacją, administracją lokalną, nawet
handlem futrami. Gdy król przejął kontrolę nad kolonią, zalecono trzymać w równowadze
władzę doczesną (czyli króla i tych, którzy go reprezentują), oraz władzę duchowną,
szczególnie jezuitów, ponieważ obawiano się, że mogą zagrozić gallikanizmowi, ze względu
na swoje powiązania z papiestwem.

Kościołowi w Nowej Francji mogli zagrozić również hugenoci, dlatego nie byli mile
widziani w kolonii, mimo że chcieli wyjeżdżać na nowe tereny. Zdecydowano, że w imię
budowania wspólnoty, do kolonii nie będzie przywozić się starych problemów, jakimi był np.
konflikt na linii hugenoci – katolicy. W Nowej Francji osiedlać się mogli w zasadzie tylko
ludzie spełniający jednocześnie dwa warunki: Francuzi, wyznający katolicyzm, bo tylko tacy
dostawali ziemię. Zasada ta podobała się Kościołowi. W 1516 zakazano Żydom wjazdu do
kolonii, a w 1627 taki sam los spotkał hugenotów. Zabroniono też wtedy osiedlania się
angielskim jeńcom. Nim to się jednak stało, wielu protestantów już do Nowej Francji
przybyło np. w 1572, po Nocy św. Bartłomieja, gdy wielu hugenotów w obawie o swoje życie
musiało opuścić Francję, a kupcy hugenoccy zaczęli przejawiać rosnące zainteresowanie
terenami dzisiejszej Kanady, gdzie próbowali żyć „jak dobrzy katolicy”. Hugenoci
przybywający do Nowej Francji mieli poddać się katechizacji i - jeżeli decydowali się na stały
pobyt w kolonii - powrócić na łono Kościoła katolickiego.
Kościół w Nowej Francji na samym początku swojego istnienia pełnił funkcję głównie
misyjną. Religia widziana była jako podstawa społeczeństwa, dlatego Nowy Świat miał
zostać schrystianizowany. Na tereny obecnej Kanady sprowadzono np. Jezuitów w 1611,
których liczba powiększyła się w 1925, wtedy też do kolonii zostali sprowadzenie Bracia
Rekoleci, aby pomóc w ewangelizacji Indian. W Nowej Francji działały również zakony
sulpicjanów i kapucynów. Kapucyni skupili swe wysiłki najpierw w Akadii, nad Atlantykiem,
a w XVIII wieku w Luizjanie. Sulpicjanie otrzymali wyspę Montreal jako nadanie senioralne
i zaczęli stamtąd prowadzić prace misyjne wśród Irokezów.

Na czele Kościoła w Nowej Francji stali początkowo misjonarze, a od chwili


utworzenia biskupstwa w Quebecu w 1674 – biskup, sprawujący jurysdykcję nad całym
terytorium Francji w Ameryce Północnej. Był on drugą po gubernatorze generalnym
najbardziej wpływową postacią w życiu politycznym kraju, nominację otrzymywał od króla
francuskiego, któremu składał przysięgę lojalności. Najwybitniejszym biskupem był Francois
de Laval, nominowany przez Ludwika XIV. Wielu biskupów nawet nigdy w Nowej Francji
nie było, nie mając ochoty przeprawiać się przez Atlantyk. Zarządzanie Kościołem zostało
przekazywane wówczas w ręce wikarych. Zadaniem Kościoła w Kanadzie było wypełnianie
misji duszpasterskiej i wychowawczej wobec kolonistów francuskich i Indian. Do jego
obowiązków należało również zapewnienie chorym opieki szpitalnej.

Francois de Leval, jako że przez wiele lat przebywał w Nowej Francji i był tam
zaangażowany w życie Kościoła, próbował zaprowadzić porządek w życiu kolonialnym,
chciał np. wprowadzić odpowiednią dziesięcinę, która w Kanadzie była znacznie niższa, niż
we Francji. W Nowej Francji wyniosła 1/23 plonów, podczas gdy we Francji 1/13, z tego
powodu duchowni, szczególnie księża, których było stosunkowo niewiele, uskarżali się na
brak środków potrzebnych do prowadzenia działalności. Powodowało to, że w Kandzie
powstawało bardzo mało parafii, a gdy powstawały to bardzo powoli. Pierwsza została
założona w 1664 w wyniku królewskiej interwencji.

Jedną w funkcji, jaką Kościół pełnił w społeczeństwie Nowej Francji było kształcenie
ludzi – kształcono i mężczyzn i kobiety, nawet Indianie mogli otrzymywać edukację. W 1635
założono kolegium jezuickie, a w 1651 zaczęto nauczać w nim chłopców. Najpierw uczono
tylko rzeczy elementarnych, ale z czasem rozszerzono to na nieco bardziej specjalistyczne
dziedziny wiedzy – np. hydrografię, która przyciągała kadetów piechoty morskiej nawet z
Francji. Sulpicjanie zajęli się nauczaniem w Montrealu, gdzie uczyli również młodzież
rdzenną np. Irokezką. Próbowali też zorganizować szkoły zapewniające nauczanie
podstawowe i przygotowanie do pierwszej komunii w całej Akadii. Rekoleci mieli swoje
szkoły w Montrealu, Trois Rivieres i Luisbourgu, gdzie nauczyli w szkołach parafialnych. W
1639(1636?) sprowadzono Urszulanki, które m.in. obwoźnych szkołach kształciły
dziewczynki. Oprócz najbardziej podstawowej wiedzy ogólnej, umiejętności przydatnych w
prowadzeniu domu, przygotowywano je do małżeństwa i macierzyństwa np. poprzez
zapoznawanie z Katechizmem. Nie tylko Urszulanki oferowały rodzaj obwoźnego
szkolnictwa, było to dość powszechne, co więcej niektóre kobiety udzielały prywatnych lekcji
muzyki w miastach. Taki rodzaj edukacji, pozbawiony kościelnego nadzoru budził pewne
wątpliwości wśród jego przedstawicieli, dlatego w 1727 wydano zarządzenie państwowe,
które sprawiało że wszyscy nauczyciele muszą posiadać licencję od biskupa i intendenta.
Najtrwalszą pracę edukacyjną wśród dzieci obojga płci podjęła wspólnota świecka. W 1657
Marguerite Bourgeoys otworzyła szkołę dla dziewcząt, a rok później zorganizowała grupę
kobiet, które zapewniły podstawowe nauczanie ubogim dzieciom, zwłaszcza z rejonów
wiejskich. Z czasem grupa ta przekształciła się w zgromadzenie zakonne, uznane przez
biskupa dopiero w 1698. Ich działalność cieszyła się dużą popularnością, mimo że jakość
nauczania nie różniła się zbytnio od tej oferowanej przez inne zakony we Francji.

Gdy m.in. Urszulanki zajmowały się edukacją, inne zakony kobiece np. szarytki, czy
siostry szpitalne wzięły na siebie obowiązek opieki nad chorymi. Od kościoła oczekiwano, że
zajmie się świadczeniem usług opiekuńczych i charytatywnych, dlatego prowadził np.
szpitale, czy przytułki dla ubogich. W 1692 Francois Charron i jego trzej wspólnicy utworzyli
w Montrealu przytułek dla ubogich, starszych mężczyzn. W tym samym mieście wiele
pobożnych, świeckich kobiet decydowało się na odwiedzanie chorych i niedołężnych,
udzielanie wskazówek przedszkolnych czy nauczanie niewidomych.

Funkcjonowanie Kościołów w czasie nabożeństw było dość ciekawym zjawiskiem.


Podczas mszy, szczególnie podczas kazań panowała luźna, nieskrępowana atmosfera.
Kościoły były miejscami nie tylko kultu, ale również spotkań towarzyskich dla ludzi, którzy
uwielbiali cały „pokaz” i rytuał liturgii, jednak nieszczególnie brali pod uwagę pojęcie i wagę
odbywającej się uroczystości. Oficjalnie Kościół potępiał hazard, nadmierne picie, palenie,
zniechęcał do tańca i korzystał z prawa do cenzury. W praktyce jednak nie był w stanie
konsekwentnie egzekwować tych praw i własnych oczekiwań. Niektórzy księża parafialni
kolonialnego pochodzenia, którzy w takiej atmosferze dorastali, nie byli tym zaniepokojeni,
przyzwyczajeni do takiego stylu bycia. Część biskupów uważało ich przez to za największą
słabość kościoła w kolonii. Relacje i dokumenty pokazują, że dla większości ludzi sprawy
duchowe i religijne nie były jednymi z najważniejszych zajęć, jednak pragnęli umrzeć z
nadzieją na wieczne zbawienie. Wynika z tego, że praktykowali religię bardziej z powodu
przyzwyczajenia, czy obawy przed wyłamaniem z konwencji społecznej, niż nadgorliwej
wiary, czy przekonania o jej słuszności. Co ciekawe nadgorliwi wierzący byli piętnowani
niemal tak samo jak jawni grzesznicy, którzy nie okazywali skruchy. Z czasem okazało się, że
co prawda część ludzi chrzciła swoje dzieci, zawierała małżeństwa przed obliczem Boga,
ludzie chodzili do spowiedzi, jednak było wiele przypadków, gdy rodzice po prostu „kropili”
niemowlęta, potem zaniedbywali posyłanie ich na religię, a niektórzy parafianie notorycznie
wykonywali swoje religijne obowiązki w sposób dość minimalistyczny.

Na początku istnienia Nowej Francji Kościół pełnił ogromną rolę, organizując


edukację, czy dbając niejako o mieszkańców kolonii. Z czasem duchowni zaczęli być coraz
bardziej zaniepokojeni pozycją i rolę religijności mieszkańców, co więcej powołania religijne
nie nadążały za zwiększającą się dość szybko populacją. Nowa Francja pod wieloma
względami upodabniała się do metropolii i była bardziej otwarta na kontakty zewnętrzne niż
w XVII wieku, dlatego rola Kościoła przestała być tym, o czym myśleli jej pobożni
założyciele.

Bibliografia:

1. Jaenen, Cornelius J, „The Role of the Church in New France”, Historical Booklets, Vol. 40:
https://cha-shc.ca/english/cha-publications/historical-booklets.html [dostęp: 22.03.2022]
2. Grabowski J., Historia Kanady, Warszawa: Kroszyński i S-ka, 2001

You might also like