Professional Documents
Culture Documents
-Była to ciężka sytuacja dla mnie i mojej rodziny. Śmierć mojej córki była
dla nas wszystkich ogromnym ciosem. Wszyscy byliśmy bardzo smutni i
przytłoczeni żałobą. Był to niewyobrażalny ból. Nie mogłem uwierzyć, że
moja córka już nie żyje. Pamiętam, jak trudno było mi się z tym pogodzić.
Było to bardzo trudne doświadczenie, którego nikt mi nie odbierze.
-Czy w Pański dziele opisał Pan swoją walkę z żałobą po stracie Urszulki?
-Tak, w moim dziele opisałem moją walkę z bólem i traumą po jej śmierci.
Proces powracania do życia po stracie bliskiej osoby jest bardzo trudny.
Musiałem uświadomić sobie, że Urszulka odeszła i że muszę znaleźć sposób
na to, jak żyć dalej. Próbowałem przestrzegać jej pamięci i robić rzeczy,
które lubiła. Myślę, że moje dzieło pomaga ludziom zrozumieć głębię mojej
żałoby.
-Tak wiele ludzi żyje ,,na krawędzi”, nie przejmując się swoim i bliskich
losem. Ma Pan jakąś przestrogę dla nas wszystkich?
Dziękuję za rozmowę.
Nasza Polska jest jak stado owiec, które nie ma pasterza. Musimy
zwrócić się do szlachty! To może być początek naszych problemów, Polsce
mogą grozić jeszcze straszniejsze zdarzenia. Nie można się bać, trzeba
zacząć działać. Coraz więcej Polaków chce stałej armii, co wi ęcej,
jesteśmy gotowi stanąć do walki z wrogiem. Potrzebna jest w tym
wszystkim odpowiednia władza nad wojskiem, nie możemy kolejny raz
stchórzyć.