Professional Documents
Culture Documents
Skrzypeczki
Pamitam, jakby to byo wczoraj. Siedziaem sobie w swoim ulubionym pubie we Wrzeszczu i czytaem Hrabala, piem piwo. Czy moe byd odpowiedniejsze miejsce na czytanie Hrabala? Akurat szesnasta. Sooce wpada prze kolorowe szyby do rodka odpowiednio stonowane, przefiltrowane. W pubie nie za duo osb, sami znajomi. W pewnym momencie podszed do mnie mistrz murarstwa, pan Darek. Dosiad si z zimnym kuflem w rku i zagada: - Co tam Artur? Co czytasz? - Czuego barbarzyoc, Hrabala. - A czytaem to kiedy. Znalazem w pokoju ojca. On mia mas ksiek. To to co tak chlej? - No troch chlej odpowiedziaem ze miechem. - Ta, fajne historyjki. Kiedy a mi si nie chciao wierzyd, e to moe byd wszystko prawd, ale jak czowiek tu posiedzi i posucha to ma Hrabala na ywo. Piwo, atmosfera, ludzie si otwieraj, a kady ma jak hisotri co? powiedzia i si zamyli. - Co taki zamylony? Przypomniaa Ci si jaka? zapytaem zaciekawiony. Jestem asy na te historie, tak samo jak zreszt Darek. Rozejrza si po pubie wzrokiem konspiranta i powiedzia:
- Chod w rg, to Ci opowiem. po czym przesiedlimy si w najciemniejszy i odleglejszy kt sali. - Kiedy, chyba ze trzy lata temu, dostaem ofert roboty w Bieszczadach, wybudowad facetowi z Gdyni tam knajp. Zajazd taki, wielki dom, naprawd. No nie sam oczywicie. Stwierdzi, e pki nie ma tam takiego nawau jeszcze to tanio go wyjdzie, a region coraz bardziej popularny, rozumiesz. Niewane zreszt. To byo p roku po tym jak mj ojciec zmar. Piem wtedy praktycznie codziennie, pomylaem wic, e moe mi to pomoe. Jako si oderw od wszystkiego. No i si oderwaem, nie wiedziaem tylko zacz si miad e oni tam chlej tak samo, nawet jak nie s w aobie! skooczy miejc si dalej, ale szybko si zreflektowa, e musi przyciszyd ton. Wzi duy yk piwa. - Suchaj. Dwa tygodnie tam siedziaem, piem wino, wieczorami byo ognisko, byy rozmowy, naprawd przyjemnie. Mieszkaem u bardzo gocinnych ludzi. Caa rodzina. Dziadek, maeostwo i trjka dzieci, dwch chopcw i dziewczynka. Teraz suchaj. Ok, piem ju bardzo dugo. Byem rozwalony, w doku, ale... no nie wiem stary. Niewane. Jednego wieczoru zaprosili mnie, ebym posucha z nimi jak ta ich creczka gra na skrzypcach. Piknie graa. Dwanacie lat, ale graa tak, e czowieku.. serce mi krwawio. Od razu mi si tata przypomnia, mama, siostra, kurwa, prawie si popakaem. Przypominao mi si dzieciostwo, pierwsza dziewczyna, wakacje, a za chwil pogrzeb mamy, taty. Masakra. W koocu przestaa grad, wiesz, maa przerwa. Wykorzystaem to, eby wyjd zapalid. zrobi pauz, spojrza na mnie, znw wzi ogromnego yka Ta dziewczynka graa w salonie, na parterze. Wyszedem, wiesz, cay rozstrzsiony, tego dnia nie piem, moe troch kac, niewane. Co jest wane... wychodz, sysz, e ona znw zacza grad... zapaliem i widz ktem oka, e kto si podnosi na palcach, eby zajrzed do domu, do salonu, gdzie ona graa. Pomylaem, e to jaki dzieciak, bo niski, ale co mi od razu nie zagrao. Poczuem potworny strach. Jak w dzieciostwie, jak mi si koszmar jaki ni. Taka fala gorca. Jeszcze nie wiesz co widzisz, ale podwiadomie wiesz co to kurwa jest. zrobi znw przerw na yka, po czym cicho kontynuowa Nagle odwrci si i spojrza na mnie. May, czarny, chyba w ubraniu, ale takim zniszczonym, podartym, brudnym, czarnym. Tak samo czarna, brudna twarz, rce, jakby od grzebania w ziemi. Twarzy to nigdy nie zapomn. Patrzy mi si prosto w oczy, a ja nie mogem odwrcid wzroku. Nagle podszed do mnie kilka krokw, jego twarz wyraaa furi, wciekod, skurczya si caa, jednoczenie odsoni zby i wrzasn:
- Spierdalaj std kurwa!!! - Mylaem, e dostan, stary, zawau. W tym momencie pojawi si za mn dziadek. On te si wkurzy i machn lask jakby odgania much, przy czym krzykn: - Pjd mi std!!! - No i on, wyobra sobie, poszed. Szybko odszed za rg domu. Potem syszaem jak przeczoguje si prze krzaki przy pocie. Poszed. wzi kolejnego yka. Ten dziadek wzi mnie pod rk i powoli prowadzi do domu, jednoczenie mwic mi: - Mj tata gra na skrzypcach. Czasem nam gra wieczorem, w tym salonie. Mamusia mi mwia, eby uwaad jak ojciec gra, bo skrzypce, to nie jest zwyczajny instrument. Skrzypce graj Ci w duszy, wycigaj radoci, lki. Dobry skrzypek trafi w najgbsze zakamarki Twojego sumienia, w Twoje pragnienia, odkryje to o czym skrycie marzysz i czego najbardziej si lkasz. Wszystko na raz. To wszystko wycignie i pokae Ci, jak na doni. Pamitaj o tym. To jak magia, jak gos wszechwiedzcy, to potna moc uczud. To instrument, ktry burzy spokj czowieka, przez co to instrument diabelski. Mama mi mwia, eby nie patrzed w okna jak tata gra, bo mona tam zobaczyd diaba. Muzyka skrzypiec ich przyciga. Nie ze wzgldu na pikno tej muzyki, ale dlatego, e skrzypeczki graj Ci w duszy. A to ich cieszy, e cierpisz. Nie dostrzegj pikna, ale dostrzegaj cierpienie. Dlatego nie rozumiej muzyki skrzypiec, ale rzucaj si tylko na jedne emocje. A Ty spojrzae dzi w okno... Zapanowaa cisza. Darek nigdy nie zmyla, przynajmniej go nie przyapaem przynajmniej. W koocu wydusiem: - Chryste... po czym wypaliem na p sali: - Naprawd?!! W tym momencie z otworu na naczynia do mycia wynurzya si gowa Zbyszka, barmana, ktrego zaciekawi na pewno mj tubalny ton i powiedzia: - Co Darek? Delirium si przypomniao? Che, che, che! - Kurwa, dlatego tu usiedlimy... Wierz albo nie. Delirium albo nie, ale tak byo. Darek wsta i poszed po nastpne...
Artur Polejowski