You are on page 1of 81

JÓZEF M.

BOCHEŃSKI

WSPÓŁCZESNE
METODY
MYŚLENIA

»W drodze* Poznań 1992


Tytuł oryginału t)ie
zeitgenósiischen Denkmenthoden
? A Francke AG Yerlag Bern 1954 Spis treści
^ Copynght for the Polish edition by
Wydawnictwo “W drodze" 1988 Uwaga tłumacza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9
Przedmowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11
Przełożył i opracował I. WPROWADZENIE
Stanisław Judycki
1.. Terminologia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13
Terminologia ontologiczna — Terminologia psychologiczna —
Opracowanie graficzne Terminologia semiotyczna — Terminologia teoriopoznawcza
Rafal Drozdowski
2. Logika, metodologia i nauka . . . . . . . . . . . . . . 19
Logika — Metodologia — Nauka — Nauka i logika — Plan
Zdjęcie na okładce książki
Stanisław Fredro-Boniecki
II. METODA FENOMENOLOGICZNA

3. Uwagi ogólne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26
Historyczne uwagi wstępne — Metodologiczne uwagi wstępne
— Istotne rysy fenomenologii — Uprawomocnienie metody feno-
menologicznej
4. Z powrotem do rzeczy samych! . . . . . . . . . . . . . 29
Ogląd istoty — Obiektywizm — Subiektywne myślenie Kierke-
gaarda — Wyłączenie teorii i tradycji — Pozytywne reguły oglądu
istoty
5. Przedmiot badań fenomenologicznych . . . . . . . . . 35
Fenomen — Wyłączenie istnienia — Istota — Istota a znaczenie
słowa — Fenomenologia egzystencji — O nowszej i “głębszej"
fenomenologii

ISBN 83-7033-121-1 III. METODY SEMIOTYCZNE

6. Uwagi ogólne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 41
Metodologiczne uwagi wstępne — Historyczne uwagi wstępne —
Ogólne uprawomocnienie analizy języka — Trzy wymiary znaku
— Semiotyczne pojęcie słowa
..W drodze"
7. Formalizm . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 45
Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów
Orientacja wstępna — Liczenie — Zastosowanie liczenia do przed-
61-716 Poznań, ul. Kościuszki 99
miotów nie-matematycznych — Sens ejdetyczny i operacyjny —
Model — Istota formalizmu — Uprawomocnienie formalizmu —
Sztuczny język
SPIS TRhSCI SPIS iKi-.sr l

* S\ntaktyczne reguh sensu . . . . . . . . . . . 5 V. METODY REDUKCYJNE


Budowa ) ę / > k a — Pojecie kategorii syntaktycznej i 4
argumenty — Przykłady syntaktycznego nonsensu i~ Uwagi ogólne . . . .. . . . . . . . . . . . . . . . HC
Funktory
9. Funkcje i >topnie semantyczne Dwi e semantyczne Historyczne uwagi wstępne — Pojęcie i podział redukcji — Red u k cja
funkcje z n a k u — Mówienie o tym. co nie wy-powiedzialne regresywna i pojęcie w y ja ś n ia n ia — Weryfikacja — Nauki redukcyjne
— Oznaczanie i znaczenie — Stopnie semantyczne — O 5 IX. Struktura nauk przyrodniczych . . . . . . . . . .
użyciu cudzysłowu
KK
10. iens semantyczny i werynicowainosc . . . . . . . . . «•» S
Metodologiczne znaczenie problemu — Zasada weryfikowalności Zdania obserwacyjne — Postęp w naukach przyrodniczych —
— Co to znaczy ..weryfikowalny?" — Zasada intersubiektywności Weryfikacja — Doświadczenie i myślenie — Schematyczna ilustracja
— Weryfikowalność zdań ogólnych — Teoria Kopernika — Przykłady weryfikacji
19. Typy zdań wyjaśniających . . . . . . . . . . . . . . . 113
10. Sens semantyczny i weryfikowalność . . . . . . . . . 64 Wprowadzenie — Typy warunków — Wyjaśnianie kauzalne i teleo-
etodologiczne znaczenie problemu — Co to znaczy logiczne — Prawa funkcjonalne — Prawa statystyczne
..weryfikowalny?" — Zasada intersubiektywności
20. Indukcja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 117
11. Przykład zastosowania metod semantycznych . . . . . 70 A. Jarski: Indukcja autentyczna i nieautentyczna — Podział indukcji —
Pojęcie zdania prawdziwego w języku potocznym Metody Milla — Założenia metod Milla — Indukcja i system —
Reguła prostoty — Streszczenie. Interpretacje filozoficzne
IV. METODA AKSJOMATYCZNA 21. Prawdopodobieństwo i statystyka . . . . . . . . . . . 125
Dwa znaczenia słowa “prawdopodobieństwo" — Statystyka —
12. Uwagi ogólne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 76 Wzajemna zależność fenomenów — Tablice korelacyjne — Kore-
Struktura poznawania pośredniego — Prawo i reguła — Dwie lacja i prawdopodobieństwo
podstawowe formy wnioskowania — Niezawodne i zawodne reguły
wnioskowania — Historyczne uwagi wstępne — Plan prezentacji 22. Metoda historyczna . . . . . . . . . . . . . . . . . . 129
Nauki przyrodnicze i historia — Punkt wyjścia — Wybór — Inter-
13. System aksjomatyczny . . . . . . . . . . . . . . . . . 81 pretacja — Krytyka historyczna — Wyjaśnianie historyczne —
Wstępne pojęcie systemu aksjomatycznego — Budowa aksjoma- Uwagi końcowe
tycznego systemu zdań — Wymagania dotyczące systemu aksjo-
matycznego — System konstytucyjny — Dedukcja progresywna i Posłowie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 137
regresywna Współczesna filozofia nauk przyrodniczych
(uzupełnienie 1986) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 139
14. Logika matematyczna . . . . . . . . . . . . . . . . . 85 Wskazówki dotyczące literatury . . . . . . . . . . . . . . . . . 143
Znaczenie metodologiczne — Historia logiki matematycznej — Posłowie do przekładu polskiego (1989) . . . . . . . . . . . . 144
Istotne rysy logiki matematycznej — Udział logiki matematycznej w Bibliografia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 145
pozalogicznych systemach aksjomatycznych — Względność sy- Indeks rzeczowy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 149
stemów logicznych — Implikacja i wyprowadzalność Indeks osób . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 157
15. Definicja i tworzenie pojęć . . . . . . . . . . . . . . 92
Podstawowe typy definicji — Typy definicji syntaktycznych —
Definicja za pomocą systemu aksjomatycznego — Definicje se-
mantyczne — Definicje realne
16. Przykład zastosowania metody aksjomatycznej . . . .
Aksjomatyzacja logiki zdań Hilberta-Ackermanna
Uwaga tłumacza

Książka I. M. Bocheńskiego Współczesne metody myślenia


miała l wydanie w 1954 roku (Die zeitgenóssischen Denkme-
thoden. Dalp TB. Bd. 304, Bern, Francke, 1954). Dotychczas
wznowiono ją 9 razy (ostatnie wyd. z 1986 r.). Polskie tłuma-
czenie jest 4 z kolei po hiszpańskim (Los metodos actueles del
pensamiento. tłum. R. Drudis Baldrich, Madrid, Edicio-neb
Rialp, 1957). angielskim (The Methods of Contemporary
Thought, tłum. P. Caws. Harper Torchbooks, New York, 1968) i
chińskim (Szanghaj 1987). Planowana jest też wersja francuska.
Polskie tłumaczenie zawiera również uzupełnienie pochodzące
z 1986 roku, przewidziane do wydania francuskiego, pt.
Współczesna filozofia nauk przyrodniczych. Autor zezwolił na
dołączenie tego tekstu do wydania polskiego.
Należy zauważyć, że Współczesne metody myślenia oprócz
zalet zwięzłości, precyzji i jasności, z jakimi prezentują najważ-
niejsze elementy współczesnej metodologii nauk i filozofii poz-
nania naukowego, wniosły również oryginalny wkład do filozofii.
Najogólniejszy podział nauk przedstawiony tutaj przez Bo-
cheńskiego, tzn. na nauki dedukcyjne i redukcyjne, nie zaś jak to
było tradycyjnie na dedukcyjne i indukcyjne, został odnotowany
w wielkim słowniku historii filozofii J. Rittera (Histori-sches
Wórterbuch der Philosophie, Bd. 2, 622, hasło “Erfa-
hrungswissenschaft").
Przedmowa

Książeczka ta jest próbą przedstawienia w bardzo elemen-


tarny sposób najważniejszych ogólnych — tzn. używanych w
wielu dziedzinach — metod myślenia, zgodnie z poglądami
dzisiejszych metodologów.
Aby uniknąć nieporozumień, korzystne będzie nieco bliższe
wyjaśnienie wszystkich wymienionych wyżej ograniczeń.
1. Chodzi tu o metody myślenia; książka ta należy do dzie-
dziny ogólnej metodologii, a więc tej części logiki, która do-
tyczy zastosowania praw logicznych do praktykrmyślenia. Na-
leży zauważyć, że została ona napisana przez logika, stąd też
prawdopodobnie bierze się pewna jej jednostronność: szcze-
gólne podkreślenie tego, co logiczne w omawianych metodach.
Co prawda, wydaje się. że akurat to, co logiczne jest decydujące
w metodologii.
2. Książka ta zawiera tylko rzeczy bardzo elementarne. Tak
ważne teorie, ja k np. teoria prawdopodobieństwa lub szcze-
góły metody historycznej zostały albo zupełnie nie uwzględnione,
albo tylko zarysowane. Było to jednak konieczne, aby na tych
niewielu stronach móc powiedzieć to, co istotne. Wyłączone
zostało szczególnie wszystko, co zakładałoby jakąkolwiek
znajomość matematyki — z wyjątkiem zupełnie prostych
operacji rachunkowych — i logiki matematycznej. Tak samo,
aby tekst uczynić lepiej zrozumiałym dla laika, zrezygnowano
częściowo z fachowej terminologii.
3. Pomimo dogmatycznej formy książka ta jest referatem.
Autor nie bierze osobiście żadnej odpowiedzialności za reguły i
uzasadnienia, które opisuje. Gdyby pisał metodologię syste-
matycznie, wypadłaby ona być może całkowicie inaczej niż
treść tej książki.
4. Poglądy tutaj referowane są poglądami metodologów, nie
zaś samych naukowców. W tej mierze jest to zatem książka o
współczesnej filozofii. Jednakże słowo ..filozofia" musi być
tutaj rozumiane w bardzo wąskim i niepotocznym sensie, po-
nieważ prawdziwie filozoficzne pytania, np. te, które dotyczą
natury logiki lub podstaw indukcji zostały prawie całkowicie
pominięte. Książka omawia wyłącznie metody, nie zaś ich in-
terpretacje i ostateczne uzasadnienia.
I. WPROWADZENIE

l. Terminologia

Aby jednoznacznie zreferować treść współczesnych teorii


metodologicznych, musimy posłużyć się dokładnie w nich ustaloną
terminologią. Z tego powodu właściwy wykład należy po-
przedzić kilkoma ustaleniami terminologicznymi. Nie zamie-
rzamy przy tym podawać żadnych twierdzeń, lecz reguły uży-
wania pewnych słów i zwrotów. Reguły te będą nieraz przybierały
formę zdań, które mogłyby być rozumiane jako twierdzenia o
rzeczach; chodzi tutaj jednak tylko o wyjaśnienia, ja k w tej
książce rozumiemy odpowiednie słowa.
Ogólnie rzecz biorąc, nasza terminologia \nalezy do wspól-
nego dobra filozofów, jednak pewne wyrażenia używane są
przez różnych myślicieli w różnym sensie. W takich wypadkach
trzeba było wybrać jedno znaczenie i w tym sensie to, co tu
przedstawiamy, jest konwencjonalne: mówimy, że to a to wy-
rażenie rozumiemy w ten a ten sposób.

Terminologia ontologiczna. Świat składa się z rzeczy (sub-


stancji), np. gór, roślin, ludzi itd., które określone są przez różne
cechy — np. barwy, kształty, dyspozycje — i wzajemnie po-
łączone różnorakimi relacjami. Ogólną nazwą filozoficzną dla
wszystkiego, co jest i co może być, jest “byt": zgodnie z tym
tak samo rzeczy, jak cechy i relacje nazywane są “bytami". W
każdym bycie można odróżnić dwa aspekty lub momenty: to,
czym [was] on jest — a więc jego istotę, jego “co" fWas-heit],
uposażenie treściowe [Sosein], jego esencję — oraz moment,
który polega na tym, że byt jest — jego istnienie, egzystencję.
Gdy pewien byt jest taki a taki — np. jeśli pewna rzecz jest
czerwona albo pewna geometryczna figura posiada dwa razy
większą powierzchnię niż inna — mamy do czynienia z pew-
nym stanem rzeczy [Sachverchalt]: przedmiot (tutaj w najogól-
niejszym sensie, a więc jako byt) ma się tak a tak. tzn. jest taki
a taki.
Stany rzeczy nie są od siebie niezależne. Przeciwnie, często
jest tak, że jeśli pewien stan rzeczy istnieje, wtedy istnieje także
inny. Świat może być pomyślany jako układ stanów rzeczy.
Rzeczywiście, sam w sobie jest on kolosalnym, w najwyż-
WPROWADZhNIF. _______________________TERMINOLOGIA_________________ J5
14
szym stopniu skomplikowanym stanem rzeczy, w którym ducha obiektywnego. W metodologii celowe jest jednak termi-
wszystko, co jest i co może być połączone, jest nieskończoną nologiczne odróżnienie wiedzy jako zjawiska psychicznego od
siecią stosunków ze wszystkim innym. jej treści, a wymieniona teza metafizyczna (skądinąd wielce
Oczywiście, nie twierdzi się. że nie byłoby możliwe pomno- problematyczna) jest dla niej bez znaczenia, ponieważ osta-
żeaie^Tub redukcja wymienionych kategorii. Faktycznie w dziejach tecznie metoda może być zastosowana zawsze i tylko przez
filozofii twierdzono czasem np., że nie ma żadnych rzeczy, lecz indywidualnego człowieka, nie zaś przez rzekomego ducha
tylko cechy lub relacje; inni myśliciele nauczali, iż istnieje tylko obiektywnego.
jedna jedyna rzecz. Nie brakuje takie takich, którzy sprowadzają (2) Wiedza ma zawsze pewien przedmiot: to, co się wie.
wszystko do wielości rzeczy. Listę tego typu doktryn można Przedmiot ten jest zawsze jakimś stanem rzeczy. Ściśle biorąc
byłoby dowolnie dalej prowadzić, jednakże z rzeczy ani cechy, ani relacji nie można wiedzieć: jeśli wie się
metodologicznego punktu widzenia spory te są prawie bez coś, to wie się zawsze, że dana rzecz albo wchodząca w grę cecha,
znaczenia. “Głębsza" analiza dozwala być może na jedną z wy- lub relacja jest tak a tak uposażona lub że po prostu istnieje, a
mienionych redukcji, lecz w praktyce naukowej stale używa się więc wie się pewien stan rzeczy.
wszystkich tych kategorii. Uderzające jest też, iż w odniesieniu (3) Przedmiot zostaje w wiedzy do pewnego stopnia odbity.
do tych kategorii wśród czołowych myślicieli naszego kręgu Rzeczy, cechy i relacje są odbite w pojęciach, stany rzeczy w
kulturowego odnajdujemy daleko idącą zgodność: Platon, Ary- zdaniach. Zgodnie z tym, co właśnie powiedzieliśmy, pojęcie nie
stoteles, Plotyn, Augustyn, Tomasz, Spinoza, Leibniz, Kant, wystarcza dla wiedzy: wiedza odnosi się do stanów rzeczy, te zaś
Hegel, Husserl, Whitehead, używają wszyscy języka, w którym zostają odbite dopiero w zdaniach. Dopiero zdania wystarczają
występują nazwy dla naszych kategorii, niezależnie od tego, dla wiedzy.
ja k rozumieją świat “sam w sobie". (4) Wymienione wyżej odbicia mogą być traktowane albo
subiektywnie, albo obiektywnie. Jeśli traktuje się je subiektywnie,
Terminologia psychologiczna. Metodologia ma do czynienia z wtedy chodzi o pewnego rodzaju struktury psychiczne, które
wiedzą. Czym ta wiedza jest, to trudne i wielce sporne pytanie. stanowią jedną część ludzkiej psychiki; obiektywnie patrząc,
Tutaj chcemy tylko opisać sens, który temu słowu nadajemy. mamy do czynienia z ich treścią, z tym, co odpowiednie
(1) Traktujemy wiedzę jako coś psychicznego, a więc jako struktury psychiczne odbijają. Można byłoby wprawdzie mnie-
coś, co można odnaleźć w duszy i tylko w niej; chcemy także mać, że owa treść jest czymś rzeczywistym, pewnym bytem,
ograniczyć wiedzę do wiedzy ludzkiej. Nie ujmujemy jej w sensie mianowicie bytem, którego dotyczy wiedza. Ale tak nie jest.
aktu, a więc pewnego procesu, lecz w sensie cechy. Dokładniej Aby to zrozumieć, wystarczy zauważyć, że istnieją również
powiedziawszy, jest ona dla nas pewnym stanem. Wiedza jest tzw. zdania fałszywe — tego rodzaju zdania mają oczywiście
mianowicie tym. dzięki czemu jakiś człowiek zostaje nazwany pewną treść, nie są tylko czystymi tworami psychicznymi, a
“wiedzącym" — dokładnie tak, ja k dzielność jest tym, dzięki mimo to nie są odbiciami realnego świata.
czemu zostaje on nazwany “dzielnym", a siła tym, z powodu Z tego powodu wyrażenia “pojęcie" i “zdanie" są dwuznaczne:
czego mówi się o pewnym wole lub motorze, że jest silny. należy odróżnić poje.de subiektywne i zdanie subiektywne — a
Wynika stąd, że w tym sensie nie ma żadnej wiedzy <w so-bie> więc struktury psychiczne — od pojęcia obiektywnego i zdania
— a więc wiedzy poza psychiką konkretnego pojedynczego obiektywnego, które nie są wcale strukturami psychicznymi, lecz
człowieka. Każda wiedza jest wiedzą indywidualnego człowieka. treściami odpowiednich subiektywnych pojęć czy też zdań.
We współczesnej filozofii dosyć dużo mówi się o ponadindy- (5) Każde poznanie dochodzi do skutku dzięki pewnemu
widualnej wiedzy. Ten zwyczaj mówienia jest jednakże uwa- procesowi psychicznemu. Wiedza jest dopiero rezultatem tego
runkowany albo tym, że myśli się o przedmiocie wiedzy (w na- procesu. Proces ten nie jest stanem, lecz czynnością podmiotu.
szym sensie), albo tym, że wprowadza się metafizyczne założenie Chcemy go nazwać poznawaniem" [Erkennen]. Poznawanie
zbiorowego podmiotu, mniej więcej w sensie heglowskiego jest zatem, dokładnie tak jak wiedza, czymś psychicznym, wy-
WPROWADZENIE _____________________TERMINOLOGIA________________ \"J
16 stepującym w indywidualnym człowieku. W
przeciwieństwie jednak do pojęć i zdań obiektywnych nie towania języka w ten sposób, aby reprezentował pojęcia obiek-
istnieje “obiektywne poznawanie"; coś takiego jest absurdem. tywne i zdania obiektywne tak adekwatnie, jak to tylko jest
Momentem szczytowym poznawania w pełnym sensie jest możliwe. Taka sytuacja jest jednak rzadko urzeczywistniającym się
sąd, poprzez który zdanie obiektywne zostaje stwierdzone ideałem. Ponieważ język odgrywa dominującą rolę w ludzkim
(albo zaprzeczone). Odpowiedni “niższy" proces poznawania, poznawaniu (już z tego powodu, że poznawanie to jest
który prowadzi do utworzenia pojęcia subiektywnego i do poj- uwarunkowane społecznie, tj. przez to, co inni ludzie poznali i
mowania obiektywnego pojęcia, chcemy nazwać .pojmowa- za pośrednictwem języka udostępnili), analiza języka, jego
niem" (BegreifenJ. interpretacja należy do najważniejszych składników metody
Faktycznie w procesie poznawania oba te akty są ze sobą poznania.
ściśle złączone; dodatkowo posiadają one bardzo skompliko- Znak dla pojęcia obiektywnego chcemy określić jako ,jia-
waną strukturę. Struktura ta nie będzie jednak przedmiotem zwą" [NamenJ, a znak dla obiektywnego zdania jako “wypo-
naszego zainteresowania. Należy jeszcze zauważyć, że niektórzy wiedź" [Aussage]'. W ten sposób otrzymujemy następującą ta-
myśliciele (np. scholastycy i Kant) używają słowa “sąd" w belę, która streszcza naszą terminologię:
tym sensie, który my nadajemy słowu “zdanie". W naszej
terminologii sąd jest jednak zawsze pewnym procesem, podczas dziedzina tego, co realne:
gdy zdanie jest tworem obiektywnym, treściowym. byt stan rzeczy
(6) Od poznawania trzeba odróżnić myślenie. Chcemy mia- dziedzina procesów
nowicie wyrażeniu “myślenie" dać pewien szerszy zakres: rozu- pojmowanie sądzenie
poznawania:
miemy przez nie pewien ruch duchowy [geistige Bewegung] od dziedzina struktur
jednego przedmiotu do drugiego. Tego rodzaju ruch nie po- pojęcie obiektywne zdanie obiektywne
obiektywnych:
trzebuje być koniecznie poznawaniem. Możemy także myśleć w dziedzina struktur
ten sposób, że w wolnej chwili przypominamy sobie po kolei pojęcie subiektywne zdanie subiektywne
subiektywnych:
różne rzeczy. Zgodnie z tym poznawanie należałoby ująć jako dziedzina języka: nazwa wypowiedź
poważne myślenie, którego celem jest wiedza.
Jest to oczywiście tylko tymczasowa
Terminologia semiotyczna. Aby nasze pojęcia i zdania prze- orientacja, która dalej zostanie wielorako pogłębiona.
kazywać innym i aby sobie samym ułatwić myślenie, używamy
znaków [Zeichen], szczególnie znaków języka [Sprache] pisa- Terminologia teoriopoznawcza. Zdanie obiektywne — a stąd też
nego i mówionego, który składa się ze słów lub podobnych zdanie subiektywne i sensowna wypowiedź — jest albo praw-
symboli. Ważne są przy tym dwa następujące fakty:
(1) Język nie odbija bezpośrednio bytu, lecz obiektywne po- 1
W związku z tym, że Autor używa słowa “Satz" (zdanie) w kontekście
jęcia i obiektywne zdania. Nie wypowiadamy bytu tak, jak on przeciwstawienia pojęcie — zdanie (pojęcie subiektywne — zdanie subiektywne,
istnieje, ale tak, jak go myślimy. Jest to bardzo ważne stwier- pojęcie obiektywne — zdanie obiektywne) i jednocześnie rezerwuje słowo
..UrteiT (sąd) dla procesu stwierdzania lub zaprzeczania zdania obiektywnego,
dzenie, którego zlekceważenie może prowadzić do poważnych to w tym fragmencie książki pozostaje tylko jedna możliwość oddania
błędów. niemieckiego słowa “Aussage" — właśnie jako “wypowiedź". Dalej jednak
(2) Język nie zawsze adekwatnie odbija obiektywne pojęcia i należy tłumaczyć “Aussage" jako “zdanie", gdyż przy tłumaczeniu go jako
zdania. Często dzieje się tak, że pewien znak języka repre- ..wypowiedź" powstałyby wyrażenia kłócące się z polskimi zwyczajami termi-
nologicznymi, np. “logika wypowiedzi" (Aussagenlogtic) zamiast właściwego
zentuje różne tego rodzaju struktury obiektywne (wieloznacz- ..logika zdań". W miejscach, gdzie mogłyby powstać nieporozumienia, podaję w
ność) lub odwrotnie: wiele znaków odwzorowuje tę samą strukturę nawiasach terminy niemieckie. Zasadniczo więc w dalszych partiach tekstu
(synonimiczność): wszędzie, gdzie występuje słowo “zdanie", jest ono tłumaczeniem niemiec-
kiego “Aussage" i należy je rozumieć w sensie określenia podanego wyżej
Istnieje naturalna i całkiem uprawniona tendencja do kształ- przez Autora, tzn. jako znak dla zdania obiektywnego (przypis tłumacza).
2 — Współczesne metody myflenia
]g __________________WPROWADZENIE________________________

dziwe, albo fałszywe. Znaczenie tych wyrażeń chcemy tutaj


określić w sposób następujący: jakieś zdanie jest prawdziwe LOGIKA. METODOLOGIA I NAUKA
19
ściśle wtedy, gdy jest ono trafne, tzn. jeśli odpowiadający mu stany rzeczy i wnioskujemy z nich o tym pierwszym. Ten typ
stan rzeczy istnieje. Jest ono ściśle fałszywe wtedy, gdy nie jest poznawania chcemy nazwać poznawaniem pośrednim. Należy
ono trafne, tzn. jeśli odpowiadający mu stan rzeczy nie istnieje. zauważyć, że każda interpretacja znaku jest poznawaniem po-
Słowo “prawda" ma znaczyć tu tyle, co “własność pewnego średnim: tym, co widzimy, są tu, z jednej strony, materialne
zdania (czy też wypowiedzi) polegająca na tym, że odpowiada- znaki (takie jak małe plamy suchego atramentu), a z drugiej
jący jemu (jej) stan rzeczy istnieje". Analogicznie można zde- strony (duchowo) widzimy pewne ogólne związki między tego
finiować sens słowa “fałsz". typu znakami a stanami rzeczy. Stąd w konkretnym wypadku
Jest to oczywiście tylko jedno z bardzo licznych znaczeń wnioskujemy o znaczeniu znaków.
słowa “prawda", gdyż nie tylko np. w języku teorii sztuki ma Oczywiście, sam fenomen poznawania pośredniego przedstawia
ono przynajmniej tuzin różnych znaczeń, lecz także w obrębie się jako szczególnie zagadkowy. Trudno jest początkowo dobrze
samej logiki istnieje zwyczaj używania go w wielorakim sensie. zrozumieć, jak tego rodzaju poznawanie ma być możliwe,
Ponadto wielu filozofów nadaje temu słowu inne, mniej lub natomiast to, że wiele rzeczy poznajemy pośrednio — że, jak
więcej uprawnione (tzn. odpowiednie) znaczenia. się wydaje, do każdego poznawania przynajmniej domieszane
Wybieramy wszelako wyżej wymienione znaczenie, gdyż, po jest poznawanie pośrednie — pozostaje poza dyskusją. Bardzo
pierwsze, występuje ono w każdej nauce (przynajmniej jako trudne problemy teoriopoznawcze przedstawia także istota
jedno obok innych) i,'po drugie, dlatego że, jak się wydaje, poznawania pośredniego, ponieważ jednak jesteśmy nastawieni
wszystkie inne definicje w jakiś sposób je zakładają. Jeżeli ktoś wyłącznie na metodologię, chcemy to zagadnienie opuścić i
mówi np., że zdanie jest prawdziwe, gdy odpowiada autentycznej założyć sam fakt, że tego rodzaju poznawanie istnieje.
egzystencji człowieka je akceptującego, to natychmiast na
wyższym poziomie powstaje pytanie: czy jest prawda, że zdanie to
odpowiada autentycznej egzystencji? itd. I tu oczywiście 2. Logika, metodologia i nauka
“prawda" może mieć tylko wyżej wymieniony sens. Gdyby ktoś
twierdził, że każda prawda jest względna (a więc przypisywał Dla rozumienia teorii metodologicznych konieczne jest także
temu słowu całkowicie inny sens, niż my to czynimy), to mu- zwięzłe opisanie miejsca metodologii w systemie nauk. Z tego
siałby jednak w naszym sensie zapytać: czy jest to prawda? powodu musimy zająć się krótko pojęciem logiki — której częścią
Jakkolwiek by było, tyle wydaje się pewne, że każda nauka jest metodologia — i pojęciem nauki.
dąży do ustanowienia prawdziwych wypowiedzi (w powyższym
sensie): jest to ostatecznym celem naukowego poznawania. Logika. Mało istnieje słów — również wśród fachowych wy-
Oczywiście nie mówi się tym samym, że cel ten jest zawsze rażeń filozoficznych — które są tak wieloznaczne jak słowo
osiągany lub że jest osiągalny we wszystkich dziedzinach, jednak “logika". Jeśli pozostawimy poza rozważaniami wszystkie in-
tendencja kierująca się do niego jednoznacznie determinuje terpretacje logiki, które nie mają nic wspólnego z wnioskowa-
każde poznawanie. Dlatego przyjęty przez nas tutaj sens niem, to mimo to mamy do czynienia z wieloznacznością albo,
“prawdy" jest podstawowy dla metodologii. lepiej powiedziawszy, z trójpodziałem dziedziny, która jest
Cel ten można oczywiście osiągnąć w dwojaki sposób: (1) tak, że określana przez to słowo. Logika pojęta jako nauka odnosząca
(zmysłowo albo duchowo) oglądamy odpowiedni stan rzeczy; się do wnioskowania obejmuje mianowicie trzy dyscypliny,
jeżeli ktoś chce wiedzieć np., czy zdanie “Ten stół tutaj jest które powinny być ściśle oddzielane.
brązowy" jest prawdziwe, wtedy wystarczy się przyjrzeć temu (1) Logika formalna. Logika formalna rozważa tzw. prawa
stołowi; tego rodzaju poznawanie chcemy nazwać poznawaniem logiczne, tzn. zdania, “według których" musi się wnioskować,
bezpośrednim; (2) oraz tak, że przyglądamy się nie samemu jeśli chce się od jednych zdań prawdziwych dojść do innych
odpowiedniemu stanowi rzeczy, lecz patrzymy na inne zdań prawdziwych. Istota logiki formalnej przedstawia znowu
trudne problemy, jednakże na kilku przykładach łatwo jest po-
kazać, o czym ona traktuje. Tego typu przykładem jest znany
WPROWADZENIE ______________LOGIKA. METODOLOGIA l NAUKA______ 21
20 ____________
-drogi". Metoda jest sposobem, w jaki musimy postępować w
modus ponendo ponens: “Jeżeli: ma miejsce A. wtedy także B, i pewnej dziedzinie, tzn. sposobem, w jaki musimy porządkować
ma miejsce A. wtedy B". Jest to prawo logiczne, gdyż jeśli nasze działanie, a mianowicie przyporządkowywać je pewnemu
podstawimy jakiekolwiek zdania za nasze litery . A " i “B". celowi. Metodologia jest teorią metody.
otrzymamy zdanie prawdziwe. Inaczej powiedziawszy: możemy za Metodologię można sformułować dla każdej dziedziny: tak
pomocą tego prawa z jednych prawdziwych zdań wyprowadzić np. istnieją metodologie chemii, dydaktyki, ascetyki i jeszcze
inne prawdziwe zdania. Innym przykładem jest sylogizm wiele innych. Można je podzielić na dwie klasy: te. które oma-
Barbara: .Jeżeli wszystkie M są P i wszystkie 5 są M, wtedy wiają techniki działania fizycznego, i te, które omawiają techniki
także wszystkie S są P". Logika formalna zajmuje się tego ro- działania duchowego. Tutaj interesują nas tylko te drugie, przy
dzaju prawami, ich formułowaniem, porządkowaniem, meto- czym należałoby zauważyć, że w wielu dziedzinach, np. w
dami ich weryfikacji itd.
archeologii, chemii, anatomii itd., badanie naukowe potrzebuje
(2) Metodologia. Można byłoby mniemać, że sama logika
instrukcji także dla czynności fizycznych.
formalna wystarczyłaby do analizy pośredniego poznawania. A
W dziedzinie działań duchowych można znowu odróżnić różne
jednak tak nie jest. W praktyce badania naukowego okazuje się klasy metod. Zajmiemy się tutaj wyłącznie metodami myślenia, a
bowiem, że te same prawa logiczne mogą być zastosowane w więc wskazaniami dla myślenia poprawnego. Odpowiednia
różny sposób. Inną rzeczą jest samo prawo logiczne, inną zaś metodologia, tzn. nauka o poprawnym myśleniu, odnosi się
wnioskowanie, które przeprowadza się według tego prawa. Tak oczywiście do myślenia poważnego, a więc do poznawania. Nie
np. istota znanego podziału myślenia na dedukcyjne i in-
wszystkie jednak metody myślenia poważnego będą nas tutaj
dukcyjne polega nie na użyciu różnych praw logiki, lecz na interesować. Pozostawimy poza rozważaniami metody tzw.
różnym użyciu tych samych praw. Metodologia jest właśnie teorią myślenia praktycznego, np. teorii organizacji albo strategii, i
zastosowania praw logiki do różnych dziedzin.
ograniczymy się do myślenia teoretycznego. Różnica między nimi
(3) Filozofia logiki. W końcu można też postawić różne py-
polega na tym, że myślenie praktyczne zawsze odnosi się
tania dotyczące samej logiki i natury jej praw. O co tutaj cho-
bezpośrednio do czegoś, co myślący może wykonać: chce się
dzi? O twory językowe, procesy psychiczne, struktury obie- oczywiście w ten sposób osiągnąć pewną wiedzę, ale tylko taką,
ktywne czy też nawet o stany rzeczy? Czym jest właściwie jak to lub tamto można byłoby zrobić. W przeciwieństwie do
prawo logiczne? Skąd wiemy, że jest ono prawdziwe? I czy w tego myślenie teoretyczne nie posiada żadnych takich zamiarów:
tym kontekście można w ogóle mówić o prawdzie? Czy prawa odnosi się ono wyłącznie do stanów rzeczy, które chciałoby
logiczne obowiązują “w sobie", czy też są tylko supozycjami uchwycić, pomijając zupełnie, czy te stany rzeczy dałoby się w
[Annahmenp Dalej, prawa logiczne zawierają często wyrażenie jakiś sposób wykorzystać, czy nie.
“dla wszystkich". Co to wyrażenie właściwie znaczy? Czy w Dla każdego obszaru myślenia teoretycznego istnieją spe-
ogóle istnieje to, co ogólne? Jeżeli coś takiego istnieje, to gdzie cjalne metody i stąd też specjalne metodologie. Omawiane są
to można znaleźć? W psychicznym, w obiektywnym czy też w one w ramach poszczególnych nauk. Ale istnieje także ogólna
realnym obszarze — albo być może tylko w językowym? Te i metodologia myślenia teoretycznego; omawia ona metody, które
podobne pytania nie należą oczywiście ani do logiki formalnej,
znajdują zastosowanie w każdym myśleniu teoretycznym albo
ani do metodologii: tworzą one przedmiot filozofii logiki.
przynajmniej w znacznej części nauk. Ta i tylko ta metodologia
Najważniejsze jest przy tym ścisłe oddzielanie tych trzech jest częścią logiki — i tylko ona będzie tutaj omawiana. Jest to
dziedzin. Wiele zła wyrządzono dostatecznie ich nie odróż-
ogólna metodologia myślenia naukowego.
niając.

Metodologia. Drugą część logiki nazwaliśmy metodologią. Nauka. Słowo “nauka" posiada, między innymi, dwa ściśle
skoordynowane, lecz różne znaczenia. Można mianowicie słowo
Słowo to pochodzi z greckich słów “uera" — “wzdłuż" i to rozumieć albo w subiektywnym, albo w obiektywnym sensie.
,,'oóóc"— “droga". Znaczy więc ono dosłownie tyle, co ,.Xó-
yoc", a więc “mówienie o (poprawnym )-chodzeniu-wzdłuż-
22 _______________WPR OWADZENIE____________________

(1) Nauka rozumiana subiektywnie nie jest niczym innym _____________LOGIKA. METODOLOGIA l NAUKA__________ 23
niż wiedzą systematyczną. Jest ona (a) wiedzą, a więc pewną
własnością ludzkiego — indywidualnego — podmiotu. Kto, jak (c) Nauka jest, jak powiedzieliśmy, tworem spolecznym. Z
się mówi, posiadł naukę, ten ma zdolność do rozumienia wielu tego powodu należą do niej tylko takie zdania, które w jakiś
rzeczy z jej dziedziny i do poprawnego przeprowadzania (du- sposób zostały zobiektywizowane, tzn. przedstawione za po-
chowych) działań w tej dziedzinie. Tak np. człowiek, który zna mocą znaków, przedstawione tak, że przynajmniej zasadniczo
arytmetykę, ma zdolność rozumienia praw arytmetycznych i po- dostępne są innym ludziom. Można byłoby sobie być może
prawnego arytmetycznego liczenia. Nauka w tym sensie nie pomyśleć także jakąś indywidualną naukę, zbudowaną przez
jest niczym innym niż taką właśnie zdolnością, która naturalnie pojedynczego człowieka i tylko jemu znaną; ktoś taki nie po-
połączona jest z wiedzą we właściwym sensie, tzn. w naszym trzebowałby jej w ogóle przedstawiać za pomocą znaków. Fak-
przykładzie ze znajomością wielu praw. Ponadto wiedza tycznie jednak taka nauka nie istnieje.
rozumiana subiektywnie jest (b) wiedzą systematyczną. Nie
każdy, kto wie coś o pewnej dziedzinie posiada odpowiadającą Nauka i logika. Z naszego opisu nauki wynika, że jest ona
jej naukę, lecz tylko ten, kto systematycznie przebadał tę dzie- istotnie zależna od logiki. Zależność ta ma różnoraki sens.
dzinę i kto poza pojedynczymi stanami rzeczy zna związki za- Jeśli chodzi najpierw o nauką w rozumieniu obiektywnym, to
chodzące między nimi. jest jasne, że musi być ona zbudowana logicznie. Nauka jest
Mówi się niekiedy o czynnościach naukowych, a więc o ba- bowiem zbudowana systematycznie, tzn. jej zdania znajdują
daniu. Czynności te nazwane są dlatego naukowymi, gdyż cel się we wzajemnych stosunkach logicznych. We wczesnych fazach
ich polega na wytworzeniu lub udoskonaleniu nauki w sensie swojego rozwoju nauka zawiera często oczywiście tylko pewną
subiektywnym. Ten bowiem, kto bada, uczy się itd., stara się o mnogość nie połączonych wzajemnie zdań. Jest to jednak przez
zdobycie wiedzy systematycznej. wszystkich naukowców traktowane jako coś niezadowalającego i
(2) Nauka rozumiana obiektywnie nie jest wiedzą lecz układem głównym dążeniem każdego badania naukowego jest nie tylko
zdań obiektywnych. W tym sensie mówi się np. “Matematyka odkrywanie nowych stanów rzeczy, lecz także (a być może
uczy, że..." albo “Bierzemy z astronomii następujące przede wszystkim) logiczny porządek już ustalonych zdań.
twierdzenie..." itd. Tak rozumiana nauka nie istnieje oczywiście Logika — a mianowicie tutaj logika formalna — tworzy więc
“w sobie", ale nie jest ona także związana z pojedynczym niezbędne ramy dla tak rozumianej nauki, która zawsze musi
człowiekiem. Przy takim rozumieniu chodzi w niej raczej o pe- zakładać logikę.
wien twór społeczny, istniejący w myśleniu wielu ludzi, a mia- Również dla nauki w sensie subiektywnym logika stanowi za-
nowicie istniejący często w ten sposób, że żaden z tych ludzi łożenie, gdyż nauka ta (jako stan) jest pewną wiedzą systema-
nie zna wszystkich należących do niej zdań. Nauka rozumiana tyczną, polegającą na pojmowaniu nauki w sensie obiektyw-
obiektywnie posiada następujące cechy: nym. Tworzące tę wiedzę sądy muszą być więc między sobą
(a) Jest ona systematycznie uporządkowanym układem zdań tak samo połączone jak zdania nauki obiektywnej.
obiektywnych — odpowiednio do systematycznego charakteru Jeśli tak jest, to także badanie naukowe musi być prowa-
nauki w subiektywnym sensie tego słowa. dzone przez logikę i to nawet w podwójny sposób: (1) Przede
(b) Do nauki zaliczają się nie wszystkie należące do jej dzie- wszystkim oczywiście badaczowi nie tylko nie wolno gwałcić
dziny zdania, lecz tylko takie, które znane są przynajmniej jed- praw logicznych, lecz musi on postępować zgodnie z tymi pra-
nemu człowiekowi. Dokładniej powiedziawszy: poza zdaniami wami. W większości bowiem wypadków poznawanie naukowe
komuś znanymi nie ma żadnych zdań faktycznych, lecz tylko jest poznawaniem pośrednim, a więc wnioskowaniem. Stąd logika
możliwe. Nauka nie składa się z możliwych, lecz z faktycznie formalna jest niezbędnym założeniem badania naukowego. (2)
utworzonych zdań. Dlatego można mówić o rozwoju, postępie Ponadto w każdym takim badaniu musi się, jak się mówi,
nauki. Dochodzi on do skutku w ten sposób, że ludzie poznają postępować “metodycznie". Znaczy to, że należy zastosować
nowe stany rzeczy i odpowiednio do nich tworzą nowe zdania. pewne poprawne metody. Metody takie są opracowywane w
każdej nauce zgodnie z rodzajem przedmiotów, którymi się ona
zajmuje. Jednak każde badanie naukowe potrzebuje
WPROWADZENIE ________________I/K..IKA Mf.TODOI f X , I A l SĄIKA _________ 25
24
także pewnych ogólnych zasad metodycznych który polega na interpretacji jakiegoś języka. Ze względu na
obowiązujących dla wszystkich — lub przynajmniej dla wielu szczególną wagę języka w wielu naukach (przede wszystkim hi-
różnych — nauk. Zasady te rozważane są w metodologii, która, storycznych, lecz także matematycznych), analiza jez\ka na leży
jak powiedzieliśmy, tworzy jedną z części logiki. Tym samym do ogólnej teorii metod. Do pewnego stopnia stanowi ona człon
badanie naukowe zakłada także logikę w szerszym sensie tego przeciwny dla metody fenomenologicznej: także w niej
słowa. analizuje się rzeczy, tylko że w całkiem inny. pośredni sposób,
Nie należy jednak tego tak rozumieć, jakby naukowiec musiał tzn. poprzez układ znaków.
nauczyć się logiki czy też metodologii zanim przystąpi do W dalszym ciągu będziemy mieli do czynienia z samym
badania. Przeciwnie, wiadomo, że znajomość żadnej z nich nie wnioskowaniem. Spotkamy się przy tym z dwoma rodzajami
jest niezbędna w fazach początkowych jakiejś nauki — wystar- wniosków: dedukcyjnymi i redukcyjnymi. (Znaczenie tych wy-
czają naturalne zdolności. Jest także faktem, że zasady logiki rażeń zostanie podane później).
dopiero wtedy zostają wyabstrahowane z nauk i sformułowane, Otrzymujemy zatem następujący podział:
gdy te dość daleko postąpią w swoim rozwoju. Jednakże dwie 1. metoda fenomenologiczna.
rzeczy pozostają niewątpliwe: (1) każda nauka budowana jest 2. analiza języka.
według zasad logicznych i metodologicznych, nawet wtedy, kiedy 3. metoda dedukcyjna.
naukowiec czyni to nieświadomie; (2) zreflektowane 4. metoda redukcyjna.
sformułowanie tych zasad jest zwykle konieczne w dalszych
fazach rozwoju danej nauki. <Logika naturalna> wystarcza w
prostszych zagadnieniach; jeśli jednak dojdzie się do bardziej
skomplikowanych, to w większości wypadków zawodzi.
Regularnie i całkowicie zawodzi ona wtedy, gdy chcemy zdać
sobie sprawę z sensu tego, co dokonało się w nauce: w tym
wypadku niezbędna jest dokładna znajomość logiki formalnej i
metodologii.

Plan książki. Po tym, co powiedzieliśmy, można byłoby są-


dzić, że ogólna metodologia nauk odnosi się wyłącznie do poz-
nawania pośredniego. Tak jednak nie jest. Także w dziedzinie
poznawania bezpośredniego istnieją pewne metody, które zo-
stały współcześnie technicznie rozwinięte i stały się przedmiotem
metodologii ogólnej. Wyróżnione miejsce zajmuje wśród nich
metoda fenomenologiczna. Jest ona metodą duchowego
patrzenia i opisywania tego, co zobaczone. Zawiera przy tym
wiele reguł, które obowiązują całkowicie ogólnie, tzn. dla każ-
dego myślenia. Chodzi w niej o jedną z nowszych zasad, która
nie tylko używana jest przez mniej więcej połowę ogółu filozo-
fów, lecz także stosowana poza filozofią w różnych naukach
humanistycznych i która, jak się wydaje, znajduje coraz większe
uznanie. Logika stoi z nią w ścisłym związku, mianowicie jeśli
chodzi o trzecią część logiki, tzn. filozofię logiki. Metodę
fenomenologiczna będziemy rozważać najpierw.
Z metod pośrednich opracowano w ostatnich czasach trzy
grupy. W pierwszej chodzi o ten typ poznania pośredniego.
________________LWAGI fXjOLNF________________ 27

II. METODA FENOMENOLOGICZNA przez Husserla za podstawowe. Rozwijał on bowiem tę metodę


w trakcie swoich badań filozoficznych stopniowo i nigdy jasno
jej nie streścił. Tylko przygodnie pojawiają się w jego pismach
3. Uwagi ogólne uwagi metodologiczne i ponadto nie są one zawsze łatwo
zrozumiałe. Dodatkowo dochodzi do tego fakt. że słowo
Historyczne uwagi wstępne. Nazwy “fenomenologia" użył po “fenomenologia" oznacza u Husserla zarówno metodę ja k też
raz pierwszy, ja k się wydaje, J. H. Lambert w swoim Neues pewną doktrynę. Żadnej metody nie można wprawdzie całko-
wicie oddzielić od pewnych treściowych założeń, ale w tym wy-
Organon (1764). Następnie słowo to występuje także u Kanta padku splecenie metody i treści jest tak ścisłe, że często wydaje
(Metaphysische Anfangsgrunde der Naturwissenschaft, 1786), się wątpliwe, czy czysto metodologiczne idee dadzą się w ogóle
Hegla (Phdnomenologie des Geistes, 1807)'. Renouviera (Frag- całkiem jasno przedstawić.
ments de la philosophie de Sir W. Hamilton, 1840), W. Hamil-
Następujące rozróżnienie posiada jednak znaczenie decydujące.
tona (Lectures on Logic, 1860), Amiela (Journal intime, 1869), E. Istotnym rysem metody fenomenologicznej jest tzw. redukcja. U
von Hartmanna (Phdnomenologie des sittlichen Bewusst-seins, Husserla mamy do czynienia z dwiema redukcjami “ej-
1879) i innych. Jego znaczenie u każdego z tych autorów jest detyczną" i fenomenologiczna" w węższym sensie. Redukcję
bardzo różne, żaden z nich jednak nie używał go dla określenia ejdetyczną Husserl opracował głównie w swoich Logische Un-
pewnej szczególnej, dokładnie zdeterminowanej metody tersuchungen (1901), fenomenologiczna w węższym sensie stosował
myślenia. coraz częściej od Ideen zu einer reinen Phdnomenologie und
Dopiero Edmund Husserl (1859-1938) wprowadził słowo “fe- phdnomenologischen Philosophie (1913):. Tutaj chcemy zająć
nomenologia" w tym sensie. Jego metodologiczne idee wywarły się bliżej tylko pierwszą, ejdetyczną odmianą redukcji, a redukcję
decydujący wpływ na europejską i częściowo również amery- fenomenologiczna pozostawić całkowicie poza rozważaniem, gdyż
kańską filozofię. Pomiędzy dwiema wojnami światowymi utwo- jest ona tak ściśle złączona ze specyficzną doktryną Husserla, że z
rzyła się wokół niego znacząca szkoła filozoficzna (M. Scheler, trudem da się ją traktować jako metodę o znaczeniu ogólnym.
R. Ingarden, M. Farber, E. Stein, O. Becker, E. Fink, A. Pfan-
der, A. Koyrć i inni). Później, z pewnymi zmianami, jego metodę Istotne rysy fenomenologii. Metoda fenomenologiczna jest
przejęli egzystencjaliści. Jest ona dzisiaj najważniejszym szczególnym rodzajem postępowania poznawczego. Jej istotnym
sposobem postępowania w tej szkole (G. Marcel, M. Heidegger, składnikiem jest pewien typ duchowego oglądania przedmiotów,
J.-P. Sartre, M. Merleau-Ponty) i ponieważ w różnych krajach, tzn. opiera sią ona na intuicji. Intuicja ta odnosi się do tego, co
przede wszystkim w Niemczech, we Francji i we Włoszech, eg- dane. Główna zasada fenomenologii brzmi: “z powrotem do
zystencjalizm wywarł silny wpływ na całość nauk humanistycz- rzeczy samych", przy czym przez “rzeczy" należy rozumieć
nych, to przez to także metoda fenomenologiczna stała się ważna właśnie to, co dane. Wymaga to jednak trojakiego wyłączenia
dla tych dyscyplin. Również kilku niezależnych myślicieli — jak bądź “redukcji", zwanej także “epoche": po pierwsze, wyłączenia
N. Hartmann — używa pewnej odmiany metody fenomeno- wszystkiego, co subiektywne: należy zająć czysto obiektywną,
logicznej. Można więc bez przesady twierdzić, że przynajmniej zwróconą ku przedmiotowi postawę; po drugie, wyłączenia
na kontynencie europejskim metoda ta ma decydujące znaczenie wszystkiego, co płynie z różnego typu teorii, ja k hipotezy,
dla filozofii. W przeciwieństwie do tego w północnoamery- dowody, wyłączenia w inny sposób zdobytej wiedzy — tak że
kańskiej i angielskiej filozofii jest ona mało używana. tylko to, co dane dochodzi do głosu: po trzecie, wyłączenia
wszelkiej tradycji, tzn. wszystkiego, co inni twierdzili na temat
Metodologiczne uwagi wstępne. Nie jest łatwo dokładnie wchodzącego w grę przedmiotu.
określić, jakie reguły metody fenomenologicznej były uważane
;
Idee czystej fenomenologii i fenomenologie:nej filozofii. Księga pierwsza,
1
Fenomenologia ducha. tłum. A. Landman, 2 tomy. Warszawa 1963. 1965 ttum. D. Gierulanka. Warszawa 1975 (przypis tłumacza).
(przypis tłumacza).
Ml TODA n-.NOMENOLfXiK ZNA Z POWROTEM EX) RZECZY SAMYCH' 29

Dany przedmiot (“fenomen") podlega znowu dwojakiego Z tych powodów nie tylko istnieje metoda fenomenologicz-
typu redukcji: po pierwsze, pozostawia się poza rozważaniem na. lecz także konieczne jest dobre jej opanowanie w celu po-
istnienie przedmiotu, a uwaga zostaje skierowana wyłącznie na prawnego widzenia.
jego uposażenie treściowe [Washeitj. na to. czym (was/ dany Tyle twierdzą sami fenomenologowie. Ich punkt widzenia
przedmiot jest: po drugie, z tego uposażenia treściowego zostaje krytykowany jest przez empirystów i kaniowskich krytycystów.
wyłączone wszystko, co nieistotne i tylko istota przedmiotu jest Abstrahując jednak od znaczenia tego sporu, nawet w krótkim
poddana analizie. przedstawieniu współczesnych metod myślenia nie może zabraknąć
W związku z powyższym należy zauważyć, że “fenomenolo- rozdziału o metodzie fenomenologicznej. ponieważ jest ona
giczne" wyłączenie nie jest równoznaczne z zaprzeczeniem. Wy- stosowana przez dużą część (być może przez większość)
łączone elementy pomija się tylko, abstrahuje się od nich i roz- dzisiejszych filozofów i zawiera wiele reguł obowiązujących
waża wyłącznie to, co pozostaje. Redukcja ejdetyczna nie za- niezależnie od stanowiska filozoficznego. Prawie wszystkie reguły
wiera także żadnego sądu dotyczącego wartości innych procedur i metody fenomenologicznej można byłoby nawet uznać za ogólne
innych aspektów. Ten, kto postępuje fenomenologicznie, nie reguły naukowe. To jednak nie odpowiadałoby intencjom
rezygnuje z późniejszego zastosowania innych procedur i z pono- samych fenomenologów. Mimo to jest obiektywnym faktem, że
wnego rozważenia pominiętych aspektów. Zasada redukcji obo- sformułowali oni ważne, ogólnie obowiązujące reguły myślenia
wiązuje tylko w trakcie trwania fenomenologicznych rozważań. teoretycznego.

Uprawomocnienie metody fenomenologicznej. Na pierwszy


rzut oka ogląd fenomenologiczny wydaje się czymś całkiem 4. Z powrotem do rzeczy samych!
prostym, polegającym tylko na uruchomieniu duchowej władzy
widzenia, w danym wypadku może to być także zewnętrzne po- Ogląd istoty. Wymieniona wyżej główna reguła metody feno-
ruszanie się, np. podróż, zajęcie dogodnej pozycji itd., które menologicznej “z powrotem do rzeczy samych" oznacza przede
czynią przedmiot dobrze widocznym. Specjalna metoda, która wszystkim, iż rzeczy te powinno się widzieć duchowo. Metoda
regulowałaby ruch myśli, wydaje się na pierwszy rzut oka zu- fenomenologiczna jest metodą intuicji, duchowego patrzenia.
pełnie niekonieczna. Według fenomenologów tego rodzaju ogląd jest konieczną pod-
Jest ona jednak konieczna i to z dwóch względów. (1) Czło- stawą każdego prawdziwego poznania. W terminologii Husser-la:
wiek jest tak ukształtowany, że posiada prawie nieprzezwy- źródłowo prezentująca świadomość jest jedynym źródłem
ciężalną skłonność do wkładania w to, co widzi, obcych — w prawomocności poznania. Każde bowiem poznawanie pośrednie,
przedmiocie wcale nie danych — elementów. Elementy te a więc wnioskowanie, jest wnioskowaniem na podstawie
wkładane są albo z powodu naszych subiektywnych emocjonal- czegoś i ostatecznie owo coś musi być dane w jakimś typie
nych nastawień (człowiek tchórzliwy widzi siłę wroga jako po- oglądu. Widzieć można jednakże tylko to. co dane. To, co dane,
dwójną), albo z powodu w inny sposób zdobytej wiedzy. Wpro- “rzecz", nazywa się u Husserla “fenomenem", od greckiego
jektowujemy w dany przedmiot nasze hipotezy, teorie, wyobra- (pcuvóuevov, to co się przejawia, co w sposób jasny znajduje się
żenia itd. W redukcji ejdetycznej chodzi zaś o to, aby widzieć przed nami ((ptó; = światło). Sam ogląd jest (wewnętrzną,
sam dany przedmiot i poza tym nic innego. Aby to osiągnąć duchową) artykulacją fenomenu, po grecku /.EYEIY. Stąd nazwa
musi być zastosowana starannie opracowana i wyćwiczona me- “fenomenologia". Jest ona artykulacją tego. co dane, dane
toda. (2) Żaden przedmiot nie jest prosty, każdy jest nieskoń- bezpośrednio w duchowym patrzeniu.
czenie złożony, składa się z różnych komponentów i aspektów. W tym kontekście należy zauważyć: (1) intuicja jest tu prze-
które nie są jednakowo ważne. Człowiek nie może jednak wszy- ciwstawiona zarówno poznawaniu dyskursywnemu. ja k też ab-
stkich tych elementów uchwycić jednocześnie, musi je obser- strakcji. Używamy tego słowa tylko w pierwszym sensie, tzn.
wować jeden po drugim. Także to wymaga mądrze przemyślanej rozumiemy przez ..intuicję" bezpośrednie, lecz nie wyczerpujące
i wyćwiczonej metody. uchwycenie przedmiotu. Poznanie ludzkie jest istotnie ab-
METODA FENOMENOLOGICZNA _______________Z POWROTEM DO RZECZY SAMYCH'_________ 3]

strakcyjne. ujmuje tylko aspekty tego, co dane i nie jest w wtedy przedmioty praktyczne, jak cele, wartości itd. są trakto-
stanie wyczerpać wszystkiego, co jest obecne w tym, co wane czysto kontemplacyjnie. Fenomenologia jest więc na
dane. Intuicja w sensie poznania wyczerpującego nie istnieje, w wskroś teoretyczna także i w tym sensie, że jest apraktyczna.
każdym razie nie u nas ludzi. (2) Zarzuca się niekiedy fe- Obiektywizm, do którego dążą fenomenologowie jest oczy-
nomenologom — i być może nie całkiem bez powodu — że wiście tylko ideałem. Człowiek nie jest tylko intelektem, także w
chcieliby oni pominąć każdą inną formę wiedzy, np. wiedzę o badaniu naukowym w mniejszym lub większym stopniu
tym, co prawdopodobne. Jednakże ich zasady nie głoszą nic współobecne są motywy emocjonalne. Niektóre z nich wydają
takiego. Wiedza, że coś jest prawdopodobne, ma oczywiście się nawet wspierać badanie naukowe, tak np. wola, namiętne
miejsce aż nazbyt często; ale niemniej jednak jest ona wiedzą. pragnienie wiedzy. W pozostałych jednak wypadkach uczucia i
Jeżeli więc pewne zdanie zostaje stwierdzone tylko z prawdo- akty woli aż nazbyt często zaciemniają czystość naukowego
podobieństwem, to i tak ten, kto je stwierdza, musi wiedzieć, że patrzenia. Mimo to wydaje się praktycznie niemożliwe całkowite
zdanie to jest prawdopodobne. Jednak prawdopodobieństwo ich wyłączenie i w tej sytuacji fenomenologiczna reguła jest
jakiegoś zdania może zostać poznane tylko dzięki wnios- tym bardziej ważna. Ten bowiem, kto ciągle i świadomie nie
kowaniu, takie wnioskowanie zakłada zawsze pewność doty- stara się jej dotrzymać, tym łatwiej popadnie w subiektywizm.
czącą czegoś, a więc uchwycenie jakichś przedmiotów. W tym i Wielkie zdobycze naszego kręgu kulturowego zawdzięczamy, jak
tylko w tym sensie obowiązuje podstawowa zasada feno- słusznie podkreślają fenomenologowie, właśnie obiektywizmowi.
menologiczna. Gdyby ją rozumieć w ten sposób, że wiedzieć
coś możemy tylko w sposób pewny, to byłaby ona oczywiście Subiektywne myślenie Kierkegaarda. Przeciwko tej dawno
fałszywa. potwierdzonej, a ostatnio szczególnie przez Husserla wyostrzonej,
regule obiektywizmu bronią się uczniowie Syrena Kierke-
Obiektywizm. Druga podstwowa reguła metody fenomeno- gaarda, egzystencjaliści. Twierdzą oni, że dla dociekań filozofi-
logicznej, tak jak ją reprezentował Husserl, mogłaby być sfor- cznych obiektywizm jest niewystarczający, przeciwnie, badacz,
mułowana następująco: w każdym badaniu myślenie powinno <subiektywny myślicieh musi “się trwożyć". Je ne suis pas au
być skierowane wyłącznie na przedmiot z całkowitym wyłącze- spectacle" chce powtarzać sobie codziennie G. Marcel. Także
niem wszystkiego, co subiektywne. Tak ujęta, reguła ta należy myślenie czysto teoretyczne egzystencj aliści uważają za bez-
do wspólnego dobra zachodniej metody naukowej. Zawiera wartościowe. Idą często nawet aż tak daleko, aby twierdzić, że
ona dwie różne, lecz ściśle ze sobą złączone zasady praktyczne. prawdziwie filozoficzne myślenie jest bezprzedmiotowe, gdyż
Przede wszystkim wymaga ona, aby naukowiec, żeby tak po- odnosi się ono do tzw. egzystencji (do ludzkiego Dasein),
wiedzieć, oddał się w pełni badanemu przedmiotowi widząc która nie jest żadnym przedmiotem, żadnym obiektem, lecz
tylko to^co obiektywne. Musi on zatem wyłączyć wszystko, podmiotem.
co pochodzi od niego samego, od podmiotu, przede wszystkim Te dzisiaj bardzo popularne poglądy kontynentalnych filozofów
swoje uczucia, życzenia, osobiste nastawienia itd. Wymagany przy bliższym przyjrzeniu okazują się mniej rewolucyjne, niż się
jest bowiem czysty ogląd, czysto teoretyczne nastawienie w to początkowo wydaje.
pierwotnym greckim sensie słowa “teoria" (= oglądanie). (1) Przede wszystkim należy zauważyć, że słowo “obiekt"
Naukowiec wypełniający tę regułę jest czysto poznającą istotą, (względnie “przedmiot") jest wieloznaczne. W terminologii
która w pełni zapomina o sobie samej. Husserla “przedmiotem" jest wszystko, co dane, wszystko, co w
Po drugie, reguła ta wymaga postawy kontemplacyjnej, tzn. jakiś sposób może być rozważane. Jednakże egzystencj aliści
wyłączenia tego, co praktyczne. Badaczowi nie wolno się pytać, biorą ten termin w dosłownym sensie: przedmiotem jest wszystko,
jakiemu celowi to czy tamto mogłoby służyć, lecz tylko i co stoi na przeciw ja [Gegenstand ist, was dem Ich gegen
wyłącznie, jakie to coś jest. Dziedzina tego, co praktyczne, np. ubersteht]. Przy takim rozumieniu ja (tzw. egzystencja) nie
moralność, religia, może być jednakże badana fenomeno- może być oczywiście żadnym obiektem. Jeżeli jednak rozwa-
logicznie, tak jak to się dzieje w pracach Schelera i Otto, lecz
32 ___________METODA FT.NOMENOLfXilCZNA_________________
____ 33
żamy egzystencję, to jest ona jednak pewnego typu obiektem w wszystko, co wiemy dzięki innym źródłom lub też przez wnios-
pierwotnie fenomenologicznym sensie, gdyż obiektem jest to. o kowanie. Powinno się widzieć tylko to. co jest dane, fenomen, i
czym mówimy. Gdy mówimy zatem o egzystencji, wtedy staje nic poza tym.
się ona dla nas przedmiotem. Dodatkowo egzystencjaliści (1) Po pierwsze, reguła ta wymaga, aby wyłączone zostały
interpretują egzystencję ja ko coś. co nigdy nie jest gotowe, wszystkie teorie, wnioski, hipotezy itd. W ten sposób feno-
coś. co nie ma żadnego trwałego kształtu, jednocześnie mówią, menologowie nie chcą jednak wyłączyć każdego poznawania
że obiekt jest czymś uformowanym i dającym się ująć. pośredniego, dopuszczają je całkowicie, ale dopiero po feno-
Również z tego powodu egzystencja nie jest dla nich żadnym menologicznym ugruntowaniu. Ugruntowanie to jest absolutnym
..przedmiotem". Jednakże pierwotna terminologia fenomenolo- początkiem; uzasadnia ono m.in. także prawomocność reguł
giczna nie determinuje przedmiotu w żaden określony sposób, a wnioskowania i dlatego w toku badania fenomenologicz-nego nie
stąd także egzystencja może być nazwana “przedmiotem". Jest można robić żadnego użytku z pośrednich metod poznawania.
to zatem właściwie spór o słowa. (2) Z tym łączy się ściśle wyłączenie tradycji. Nie chodzi
(2) Jeżeli egzystencjaliści w trwodze widzą konieczny stan przy tym tylko o już przez Tomasza z Akwinu wyraźnie sfor-
umożliwiający uchwycenie egzystencji, to myślą oczywiście, że mułowaną zasadę, według której powołanie się na ludzki autorytet
ten szczególny przedmiot, którym jestem ja sam (moja egzy- stanowi najsłabszy argument w ten sposób, że tego, co twierdzą
stencja) odsłania się najlepiej w tego rodzaju sytuacji emocjo- inni, nigdy nie wolno traktować jako pewnej podstawy. Metoda
nalnej. Być może jest to trafne, lecz tym samym nie jest po- fenomenologiczna wymaga nie tylko ścisłego zastosowania tej
wiedziane, że również właściwa analiza byłaby możliwa w stanie tomistycznej zasady, lecz ponadto, aby cały <stan wiedzy> został
trwogi. Tak na przykład dzieło Sartre'a L'£tre et le neanf nie wyłączony niezależnie, czy był on przez fenomenologa sprawdzony
zostawia żadnych wątpliwości, że jego autor dokonał tej gi- czy nie. Rzeczy same, fenomeny, tak jak się pojawiają przed
gantyczej pracy myślowej w całkowicie kontemplatywnym nasta- duchowym okiem badacza, powinny dojść do głosu i nic poza
wieniu, zimno i naukowo. Być może trwoga była warunkiem tym.
wstępnym tej analizy, z pewnością nie była jednak stanem. Praktycznie postulaty te, podobnie jak ścisły obiektywizm, są
który podczas pracy badawczej mógł ją wspomagać, raczej od- niezwykle trudne i w całej ich czystości niemożliwe do spełnienia.
wrotnie, stan trwogi uniemożliwiłby spokojną analizę. Oglądanie i wnioskowanie są tak ściśle złączone w ludzkim duchu,
(3) Przedmiotem zalecanej przez egzystencjalistów metody że tylko z największym trudem możemy je rozdzielić.
jest ludzka egzystencja, a więc coś całkowicie szczególnego. Automatycznie wprojektowujemy naszą wcześniej zdobytą
Sądzą oni, że każdy przedmiot z konieczności znajduje się w wiedzę w przedmiot. Długi i rygorystyczny trening jest konie-
relacji do egzystencji i dopiero na bazie jej rozjaśnienia czny, aby nauczyć się czystego oglądania.
[Erhellung] może zostać filozoficznie pojęty. Jest to jednak Ilustracją tych reguł niech będą dwa przykłady z praktyki se-
teza. która nie jest ogólnie uznana, a w każdym razie nie jest minaryjnej. Student, który ma fenomenologicznie opisać czerwoną
trafna w wypadku nauk przyrodniczych. Nauki te przeprowa- plamę, zaczyna tak: “Widzę czerwoną plamę na tablicy. Plama ta
dziły do dzisiaj skuteczną interpretację przedmiotów bez odno- składa się z małych kawałków czerwonej kredy"... To nie jest
szenia się do egzystencji, postępując całkowicie obiektywistycz- już jednak fenomenologiczne: o tym, że plama ta składa się z
nie. Zresztą w dziełach Heideggera i Sartre'a. a więc u dwóch kawałków kredy, student wie, ponieważ przedtem widział, jak
wiodących egzystencjalistów, metoda obiektywistyczna jest wręcz profesor namalował ją za pomocą kredy; w samym przedmiocie
wzorcowo stosowana. kreda nie jest w ogóle dana. Inny przykład: student podejmuje
następującą analizę poczucia obowiązku: “Poczucie obowiązku
Wyłączenie teorii i tradycji. Reguła “z powrotem do rzeczy powstaje w naszej świadomości, jeżeli w mózgu dochodzą do
samych" wymaga nie tylko wyłączenia subiektywnych postaw, skutku pewne skomplikowane procesy fizjologiczne". Jest to
lecz również tych wszystkich obiektywności, które w przedmiocie oczywiście fenomenologicznie
badanym nie są bezpośrednio dane. Do tego należy jednak
3 — Współczesne metody myślenia
34 ____________MH [ODA t-ŁNOMfcNOI-OfjirZNA__________________ PRZhPMIOT BADAŃ FENOMŁNOLfXilCZN'YC H
35
całkowicie fałszywe: swojego własnego mózgu człowiek ten 5. Przedmiot badań fenomenologicznych
nigdy nie widział, a tym bardziej fizjologicznych procesów.
które w nim miałyby mieć miejsce Fenomen poczucia obowiązku, Fenomen. Przedmiot fenomenologicznego oglądu i interpre-
jako fenomen, nie ma w ogóle nic wspólnego z fizjologicznymi tacji został przez Husserla i jego uczniów nazwany “fenome-
procesami. nem". Słowo to posiada poza fenomenologiczny m także inne.
różne znaczenia. Aby uniknąć nieporozumień krótko je teraz
Pozytywne reguły oglądu istoty. Można byłoby mniemać, że omówimy.
patrzenie jest tak prostym procesem, iż nie są do niego konie- (1) “Fenomen" przeciwstawia się “rzeczywistości": w ten
czne żadne szczególne reguły i wystarczy mieć szeroko otwarte sposób wskazuje się na pewien pozór. Nie ma to jednak nic
oczy ducha, aby poprawnie widzieć przedmiot. Tak jednak nie wspólnego z fenomenologicznym sensem tego słowa. Dla feno-
jest. Wskazaliśmy już na kilka negatywnych reguł postępowania menologów nie ma żadnego znaczenia, czy to, co dane, jest
fenomenologicznego: jeżeli badacz nie ma wystarczającego “rzeczywiste" czy też jest “tylko pozorem". Ważne jest jedynie,
treningu w patrzeniu, a nawet jeżeli tylko dostatecznie nie że ma to być po prostu dane.
uważa, aby widzieć tylko to, co się przed nim znajduje, będzie (2) Dalej, fenomen jako zjawisko przeciwstawia się często
wprojektowywał w przedmiot elementy subiektywne, teorie, “rzeczy samej". W tym sensie rzecz ukazuje się poprzez feno-
tradycyjne poglądy itp. Istnieją jednak również pozytywne re- men, mniej więcej tak ja k choroba poprzez gorączkę. Także i o
guły tego postępowania. Można je sformułować w następujący to nie chodzi fenomenologom. “Rzecz sama", znajdująca się
sposób. ewentualnie poza fenomenem, wcale ich nie interesuje, chcą
oni oglądać tylko fenomen, to co dane.
(1) Wszystko, co jest dane powinno się widzieć tak dalece,
(3) W naukach przyrodniczych używa się wyrazu “fenomen"
ja k to jest tylko możliwe. Ta w sobie jasna i prosta reguła musi dla określenia zmysłowo dających się obserwować procesów.
być dlatego wyraźnie formułowana i świadomie stosowana, Znaczenie to jest o wiele bardziej wąskie niż te, które fenome-
ponieważ człowiek jest tak ukształtowany, że posiada silną nologowie łączą z tym wyrazem, gdyż, po pierwsze, nie jest
skłonność, aby widzieć tylko niektóre aspekty z tego, co dane. według nich konieczne, aby fenomen można było zmysłowo
Uexkiill pokazał, że zwierzęta uchwytują tylko to, co jest dla nich obserwować (jak zobaczymy wystarczy, jeżeli fenomen zostanie
witalnie ważne; człowiek ma jednak wiele wspólnego ze wyobrażony) i, po drugie, fenomen nie potrzebuje być żadnym
zwierzęciem. Tym. co posiada ponad tę wspólnotę, jest m.in. procesem; chociaż fenomenolog może również badać procesy, to
zdolność do teoretycznego, nie-praktycznego poznawania. przede wszystkim bierze on pod uwagę struktury.
Mimo to jesteśmy zbyt skłonni do pozostawania ślepymi na Sens słowa fenomen, o który tutaj chodzi, mówiąc słowami
pewne elementy tego. co dane. Pierwszym więc zadaniem Heideggera, jest następujący: to, co ukazuje-się-w-sobie-sa-
badania fenomenologicznego jest odsłonięcie przeoczonych fe- mym [das Sich-an-sich-selbsł-zeigende], to, co się ukazuje, i
nomenów. tak się ukazuje, jakie samo jest; to, co jasno się przed nami
(2) Dalej, ogląd fenomenologiczny powinien być deskryptyw- znajduje.
ny, opisowy. Znaczy to, że przedmiot powinien zostać rozłożony,
a następnie jego części opisane, zanalizowane, gdyż każdy Wyłączenie istnienia. Wymienione dotychczas wyłączenia
przedmiot jest nieskończenie złożony. Im bardziej jasny jest (tego, co subiektywne, teoretyczne i tradycji) jeszcze nie wy-
więc ogląd, tym lepiej elementy przedmiotu dają się odróżnić i starczają. Autentyczna metoda fenomenologiczna wymaga ró-
zrozumieć w ich wzajemnych relacjach. Taką analizę Heideg-ger wnież, żeby także istnienie przedmiotu zostało wyłączone. Jest
nazywa “interpretacją" [Auslegung] albo “hermeneutyką". więc obojętne, czy przedmiot istnieje czy nie, jego istnienie w
Wyraźnie należy jednak podkreślić, że tego rodzaju fenomeno- ogóle nie wchodzi w rachubę. Jeżeli np. przeprowadza się
logiczna hermeneutyką albo interpretacja nie może być mie- analizę fenomenologiczna pewnej czerwonej plamy, to nie ma
szana z redukcją (którą omówimy dalej w rozdziale 5); tutaj żadnego znaczenia, czy w świecie w ogóle istnieje czerwona
chodzi o poznawanie bezpośrednie tam o pośrednie. plama czy nie.
Ml.TODA FŁNOMI NOL(X)K ZNA PK/.t DMIOT BADAŃ Ft NOMr NOI f KiK/ S Y f H 37
W tym leży jedna z podstawowych różnic między metodą fe- w fenomenie, a więc także arystotelesowskie własności, uj muj e
nomenologiczną a empiryczną. W tej ostatniej wychodzi się od się w fenomenologii terminologicznie jako “istotę".
stwierdzenia faktów, tzn. stwierdza się najpierw, że faktycznie Fenomenologiczna istota wyklucza więc dwa rodzaje czynni-
jest ta k a tak. Ustala się np.. że ta czy inna ilość wody znajdo- ków: istnienie i wszystko to. co przypadkowe. Istotę tę można
wała się rzeczywiście w określonym czasie, w określonym miejscu. byłoby określić jako fundamentalną strukturę przedmiotu. Przez
W przypadku postępowania fenomenologicznego nie mają ..strukturę" nie wolno tutaj jednak rozumieć np. tylko pewnej
miejsca żadne tego rodzaju stwierdzenia. Fakty nie mają tu ża- sieci stosunków, lecz należy tego słowa używać dla określenia
dnego znaczenia. całej podstawowej treści przedmiotu, wraz z jego jakościami itd.
Może powstać w tym miejscu wątpliwość: ja k wobec tego
można jeszcze w fenomenologii mówić o tym. co danel To. co Istota a znaczenie słowa. Aby dalej wyjaśnić pojęcie istoty,
dane. wydaje się przecież być czymś rzeczywiście istniejącym. chcemy teraz krótko przedstawić punkt widzenia empirystów.
Należy stwierdzić, że wprawdzie każdy przedmiot musi ostate- którzy zaprzeczają istnieniu istoty i pogląd fenomenologów na
cznie jakoś istnieć lub przynajmniej być ugruntowany w czymś ten temat.
istniejącym, aby mógł być dany, z tego jednak w żaden sposób Według empirystów istota jest względna. To. co z jednego
nie wynika, że fenomenologia musi się zajmować jego istnie- punktu widzenia jest istotne dla pewnej rzeczy, z innego może
niem. Gdyż nawet wtedy, gdy przedmiot istnieje można ab- okazać się nieistotne. Np. w trójkącie wykonanym z drewna
strahować od jego istnienia i brać pod uwagę tylko jego uposa- ktoś, kto jest zainteresowany jego geometrycznym uposaże-
żenie treściowe [Washeit] — tak ja k to robią fenomenologo- niem, uzna tylko własności geometryczne za istotne, powie
wie. Można także rozważać czysto wyobrażone przedmioty. więc, że dla tego przedmiotu istotne są tylko trzy boki, trzy kąty
itd., natomiast fakt. że jest on zrobiony z drewna lub też że jest
Istota. Właściwym przedmiotem badania fenomenologicznego tyle a tyle centymentrów długi, jest nieistotny, bez znaczenia.
ma być istota, £1605. Także to słowo posiada wiele znaczeń, Dla innego obserwatora, który interesuje się nie geo-
które należy teraz krótko przedstawić, aby uchwycić ten szcze- metrycznymi własnościami, lecz właśnie materiałem, z którego
gólny sens, który nadają mu fenomenologowie. zrobiony jest ten trójkąt, bycie z drewna będzie istotne, a geo-
(1) Słowa “istota" używa się zwykle w takich zwrotach jak: metryczna forma, trzy boki i trzy kąty, będzie nieistotna. Można
“człowiek jest istotą śmiertelną". “Istota" znaczy tu mniej więcej byłoby w tym momencie oczywiście zauważyć, że używając słowa
tyle co “rzecz"; oczywiście w tym wypadku raczej “żywa “trójkąt" domniemujemy właśnie trójboczną i trójkątną figurę.
rzecz". W języku fenomenologów żadna tego rodzaju rzecz, np. Zarzut ten nie zbiłby jednak z tropu empirystów, gdyż oni
żaden człowiek, nie jest określana jako “istota". “Istotą" na- właśnie podkreślają słowo “domniemywać": ja k widać z
zywa się tutaj tylko aspekty, pewne elementy tego typu rzeczy. powyższego przykładu istotą jest dla nich to i tylko to, co
(2) Mówi się także o “istocie pewnej rzeczy", np. o istocie domniemujemy używając pewnego słowa; istota nie jest ni-
życia. Także i to nie jest znaczeniem, które temu słowu nadają czym innym niż znaczeniem słowa [Wortbedeutung]. Ponieważ
fenomenologowie. Podczas gdy istota życia jest bardzo trudno wszystkie znaczenia słów są względne — za pomocą tego sa-
dostępna, fenomenologiczna istota pojawia się jasno przed ob- mego słowa można oznaczyć bardzo wiele dowolnych przed-
serwatorem, nie jest żadną “ukrytą istotą", przeciwnie, jest fe- miotów — to istota przedmiotu jest pojęciem względnym: to. co
nomenem, czymś, co samo się ukazuje. jest istotne dla jednego obserwatora może być całkowicie
(3) W końcu należy też odróżnić istotę w sensie fenomeno- nieistotne dla innego. Wszystko zależy wyłącznie od znaczenia,
logicznym od arystotelesowskiego eióog. Fenomenologiczne które dowolnie nadajemy słowom. W samych rzeczach nie istnieje
pojęcie istoty jest bardziej obszerne zakresowe. Oprócz EIÓOC; w żadna istota, wszystkie aspekty rzeczy są w sobie równo-
swoim sensie Arystoteles odróżnia także inne, koniecznie z nim wartościowe. Dopiero człowiek przez swoje konwencje wpro-
współwystępujące określenia, własności (lóia). W prze- wadza różnice między tym, co istotne, a tym. co nieistotne, a to
ciwieństwie do tego. wszystko, co koniecznie współwystępuje w ten sposób, że przypisuje słowom znaczenia.
METODA FENOMF.NOLCKilCZNA ____________PRZł-.DMIOT BADAŃ Fl NOMF SOI f K , K /s V f H_______ 39

Ta droga myślowa jest jednak przez fenomenologów odrzucana to duchowy akt. który ostatecznie ma miejsce, musi hyc pew-
jako niezadowalająca. Należy wprawdzie przyznać, że nym rodzajem oglądu, jakkolwiek by się go nazwało.
znaczenie słowa jest względne i prawdą jest również, że w tej (2) Przedmiot ich badań, a więc wymieniona w\zej egzy-
samej rzeczy możemy ująć i analizować raz jeden aspekt — np. stencja, zostaje opisany i. w rzetelnie fenomenologicznym sensie,
geometryczną formę — a innym razem inny — np. materiał. ale zinterpretowany. Heidegger. ja k to zostało powiedziane, dał
właśnie te aspekty są według fenomenologów “przedmiotami". najlepszą teoretyczną ilustrację tego rodzaju interpretacji,
np. bycie z drewna jest tego rodzaju przedmiotem. Przedmiot główne dzieło Sartre"a nosi podtytuł Próba antologii fenome-
ten, całkowicie niezależnie od nazwy, którą mu nadajemy. nologiczne/3. a Marcel napisał Fenomenologie, posiadania4.
posiada pewne konieczne własności. Tak np. każda rzecz, która Faktycznie więc filozofowie ci stosują metodę fenomenologicz-nej
jest wykonana z drewna, jest także przestrzenna i rozciągła. Jest analizy do przedmiotów swoich badań.
tak nie dlatego, że nazywamy ją “drewnianą", lecz dlatego że (3) Analiza ta zawsze pokazuje, że egzystencja posiada, ja k
sama w sobie jest tak ukonstytuowana. Gdybyśmy zamiast mówią ci filozofowie, .strukturę". Heidegger wprowadził nawet
“drewno" powiedzieli “duch", to ta nowa nazwa przedmiotu nie osobną nazwę dla elementów tej struktury, nazywa je ele-
zmieniłaby absolutnie nic w jego strukturze: pozostałby on nadal mentami egzystencjalnymi — “Existentiale". W ogóle rozważania
materialny i rozciągły. W wypadku drewna przeciwnie, nad egzystencją zajmują u egzystencjalistów dużo miejsca.
geometryczna forma jest nieistotna i to niezależnie od tego, jak (4) Chociaż twierdzą oni zawsze, że analizują, aby użyć
je nazywamy, podczas gdy w trójkącie (tzn. w tym, co normalnie sformułownia Heideggera, tylko to. co każdorazowo moje //>--
nazywamy “trójkątem") forma ta jest istotna. Względność meinigej, to, co ma miejsce tylko raz, to jednak jest oczywiste,
możliwych punktów widzenia nie polega zatem na niczym że to, co sądzą, że odkryli, przysługuje każdej ludzkiej
innym niż na możliwości wzięcia pod uwagę różnych egzystencji. Nie jest to po prostu struktura, lecz konieczna
przedmiotów i nie ma nic wspólnego z naszym problemem. Tak struktura tej egzystencji.
samo bez znaczenia jest w tym kontekście re-latywność znaczeń Osiągnięcie egzystencjalistów polega więc na wykazaniu, że w
słów. samej egzystencji można odnaleźć pewną istotę. Znaczący
współczesny filozof sformułował to pewnego razu w ten sposób,
Fenomenologia egzystencji. Po tym, co dotychczas powie- że egzystencjaliści są ekstremalnym przykładem filozofów
dzieliśmy, może wydać się dziwne, że większość nam współcze- esencjalnych. W każdym bądź razie ich sposób traktowania
snych uczniów Husserla zajmuje się właśnie problemem egzy- ludzkiej egzystencji pozostaje całkowicie w ramach metody
stencji. W każdym razie słowo “egzystencja" ma u egzysten- fenomenologicznej.
cjalistów, do których należą ci uczniowie Husserla, węższe
znaczenie niż u innych filozofów, znaczy ono tylko ludzką eg- O nowszej i “głębszej" fenomenologii. Już sam Husserl. a tym
zystencję. Ale egzystencja ta jest całkowicie wyraźnie ujęta bardziej wielu spośród jego następców interesowało się tzw.
jako Dasein, a więc, pozornie przy odwróceniu postępowania “konstytucją" przedmiotu. Próbowali oni badać, jeżeli wolno
Husserla, jej uposażenie treściowe fSosein], jej istota zostają się tak wyrazić, przed-przedmiotowe przedmioty. W większości
wyłączone z analiz. Tak przynajmniej twierdzą ci filozofowie. wypadków chodzi tutaj o wykazanie, że człowiek w ten lub inny
Jeżeli się jednak bliżej przyjrzymy ich faktycznemu postępowa- sposób wytwarza swoje przedmioty, i o wyjaśnienie, jak on to
niu, wtedy okazuje się, że w zasadzie nie porzucili oni prawie czyni. Jednocześnie dość znaczna część tych myślicieli zaczęła
stanowiska Husserla. Stwierdzamy mianowicie, co następuje: używać metod, które nie miały nic wspólnego z wczesno-
(1) Egzystencjaliści analizują to, co dane, fenomen, i z za- husserlowskim prostym oglądem. Z tego punktu widzenia wszy-
sady chcą wyłączyć ze swoich badań poznawanie pośrednie.
-' J. P. Sartre. L'Etre et le neant. Essai d'oruologie phenomenologiąue. Paris
Nie mówią wprawdzie, że ich metoda polega na oglądzie, ale 1943 (przypis tłumacza).
ponieważ dzięki postawie emocjonalnej poznanie może być co 4
G. Marcel. Zarys fenomenologii posiadania, w: Być i mieć. tłum P Lu-bicz.
najwyżej przygotowane, natomiast nie może dojść do skutku, Warszawa 1986 (przypis tłumacza).
MhTODA PŁNOMENOLOGirZNA
40
stko. co tutaj zostało powiedziane, uznane byłoby za elemen- III. METODY SEMIOTYCZNE
tarne, a być może nawet za przedfilozoficzne, przedfenomeno-
logiczne.
Jest to jednak całkiem szczególnego rodzaju postawa, chociaż 6. Uwagi ogólne
wśród filozofów w kontynentalnej Europie szeroko rozpo-
wszechniona. Żadna rzetelna nauka szczegółowa, a także żaden Metodologiczne uwagi wstępne. W dalszym ciągu rozważań
filozof, który nie należy do tej szkoły, nie będzie w stanie usprawiedliwimy jeszcze włączenie tego rozdziału o języku w
zaakceptować tej metody albo też nie będzie mógł jej używać. przedstawienie dzisiejszych metod myślenia. Najpierw jednak
Tutaj chodzi nam o ogólne metody myślenia i tym samym nie krótko dwie uwagi metodologiczne.
potrzebujemy dalej rozważać problemów postawionych przez Można byłoby zapytać, dlaczego rozważenie problemów ję-
zykowych następuje zaraz po przedstawieniu metody fenome-
nową fenomenologię.
nologicznej. Powód leży w tym, że chociaż analiza języka nie
jest bez znaczenia dla bezpośredniego poznawania, to jest ona o
wiele ważniejsza dla poznawania pośredniego, gdyż tutaj
przedmiot nie jest dany, a ruch myślenia jest o wiele bardziej
skomplikowany i posłużenie się symbolami jest o wiele bar-
dziej konieczne. Jak jeszcze zobaczymy, dochodzi się przy tym
do procedur, w których użycie języka jest absolutnie konieczne.
Dlatego metody semiotyczne mogą być omawiane dopiero po
fenomenologicznych, natomiast muszą być omówione przed
innymi metodami.
Innym, o wiele bardziej trudnym pytaniem jest, ja k powinno
się oddzielić dziedzinę semiotyczną od dedukcyjnej. Według
pewnych szkół filozoficznych, przede wszystkim logiczno-em-
pirystycznej, logika i analiza języka są tym samym. Jeżeli się
nawet nie podziela tego krańcowego punktu widzenia, to i tak
często nie jest łatwo odróżnić obie te dziedziny. Już Arystoteles
włączył semiotykę (pierwsze pięć rozdziałów rozprawy O
zdaniu) do swojej logiki. W każdym razie z metodologicznego
punktu widzenia, pomijając całkowicie każdorazowe zasadnicze
stanowisko filozoficzne, odróżnienie obu tych dziedzin będzie
zawsze dość dowolne i do pewnego stopnia względne. Tutaj
odróżnienie to ustanowimy w następujący sposób: wszystko, co
dotyczy poprawności zdań [Aussage], będzie omawiane w
rozdziale o dedukcji, wszystko zaś, co dotyczy sensu wyrażeń,
w rozdziale semiotycznym.

Historyczne uwagi wstępne. Już sofiści (Kratylos i inni), a


także Platon, poruszali okolicznościowo problemy semiotyczne.
Jako pierwszy w systematyczny sposób rozważał je Arystoteles.
Jego dzieło O zdaniu zawiera m.in. pierwszy znany system
kategorii syn taktycznych. Znaczący postęp dokonał się w
semiotyce dzięki stoikom i scholastykom, u tych ostatnich
42 ______________METODY SŁMIOTYCZNE____________________ UWAGI
F. __________________ 43
przede wszystkim w ich ..Grammaticae speculativae". Z wyjąt-
kiem niewielu fragmentów dzieła stoików niestety zaginęły. a wprawdzie normalnie artysta w trakcie tworzenia prowadzony
semiotyka scholastyczna pozostała do dzisiaj prawie nie zbadana. jest przez ideę. to jednak zwykle idea ta nie jest adekwatna do
Tzw. czasy ..nowożytne" zapisały się tylko niewielkim gotowego dzieła. W czasie materialnego tworzenia zostaje ona
postępem w tej dziedzinie i dopiero rozwój logiki matematycznej rozbudowana i sprecyzowana. Tak też dzieje się często w
spowodował nowe tego rodzaju badania. Husserl (który wypadku słownego wyrazu: pojęcie, które ma być zakomu-
wprawdzie nie był logikiem matematycznym) przeprowadził w nikowane za pomocą słów. uzyskuje kompletność i precyzję
Logische Untersuchungen doniosłe analizy semiotyczne, podczas dopiero w procesie wyrażania go. Pomijamy w tej chwili, że
gdy G. Frege zrekonstruował i częściowo rozszerzył dorobek słowa są nie tylko wehikułem dla pojęć, lecz również mogą
myślowy starej szkoły stoickiej. Nowsze badania nawiązują mieć samodzielną funkcję. Już jednak jako sam środek wyrazu
przede wszystkim do metamatematyki D. Hilberta. Najbardziej posiadają oczywiście najwyższą doniosłość.
znaczącymi badaczami w tej dziedzinie są dzisiaj A. Jarski Jeżeli słowa są niezbędne dla wiedzy, to z drugiej strony
(1935) i R. Carnap (1937). Nazwa “semiotyka". jak również mogą być dla niej niebezpieczne: prowadzą łatwo do nieporo-
ogólny podział tej nauki pochodzi od Ch. Morrisa (1938). zumień nie tylko między ludźmi, lecz także w wypadku samotnej
Dzisiaj semiotyka jest aktywnie uprawiana i dalej rozwijana, pracy: bierze się słowo za adekwatny wyraz pojęcia, a ta k
częściowo dzięki bodźcom płynącym z innych nauk — przede często nie jest, lub też kryje ono w swoim znaczeniu coś. co
wszystkim z fizyki — które domagają się o wiele bardziej sprowadza badanie na fałszywe drogi.
dokładnej analizy języka niż dotychczas. Także ogólne
nastawienie szkoły logiczno-empirystycznej, która analizę ję- Trzy wymiary znaku. Główną myśl semiotyki. która jedno-
zyka traktuje jako jedyny przedmiot filozofii, istotnie przyczy- cześnie stanowi podstawę dla jej podziału, można przedstawić
niło się do rozwoju semiotyki. następująco. Jeżeli ktoś mówi coś komuś innemu, wtedy każde
użyte przez niego słowo odnosi się do trzech różnych przed-
Ogólne uprawomocnienie analizy języka. Znaki, a więc miotów:
przedmiot semiotyki, stały się z wielu powodów ważne, a nawet (a) Przede wszystkim słowo to należy do pewnego języka, a
konieczne dla metody naukowej. to oznacza, że znajduje się ono w pewnych stosunkach z innymi
(1) Nauka jest dziełem pewnej wspólnoty, może dojść do słowami tego języka, np. w zdaniu znajduje się między dwoma
skutku tylko dzięki trwającej w czasie współpracy wielu ludzi. innymi słowami (tak ja k w wypadku słowa “i"), albo na
Współpraca ta wymaga jednak dzielenia się wiedzą, które rea- początku zdania itd. Stosunki te określa się jako syntaktycz-ne, są
lizuje się poprzez znaki, szczególnie przez mówione i pisane to wzajemne stosunki między słowami.
słowa. Słowa nie są więc tylko czymś ubocznym, lecz są istot- (b) Po drugie to, co ktoś mówi, posiada pewne znaczenie:
nym narzędziem nauki. jego słowa znaczą coś, chcą one zakomunikować komuś dru-
(2) Słowa są materialnymi, materiałowymi rzeczami lub zda- giemu coś określonego. Poza syntaktycznym stosunkiem mamy
rzeniami. Jeżeli za ich pomocą uda się jasno przedstawić pojęcia, więc jeszcze do czynienia z innym, mianowicie ze stosunkiem
to — abstrahując nawet od czynnika społecznego — praca słowa do tego. do czego ono odnosi. Ten stosunek nazywa się
naukowca zostaje znacznie ułatwiona. Ludzki duch jest bowiem semantycznym.
tak ukształtowany, że najłatwiej pracuje mu się za pomocą (c) W końcu słowo jest wypowiedziane przez kogoś i do kogoś
rzeczy materialnych, ujmuje je najlepiej. Pomyślmy tylko o skierowane. Istnieje zatem trzeci rodzaj stosunków, mianowicie
liczeniu: może być ono całkiem dobrze przeprowadzone jako między słowem a ludźmi, którzy go używają. Stosunki te
..liczenie w pamięci", ale o ile prostsze i pewniejsze będzie przy nazywają się pragmatycznymi.
użyciu znaków pisanych. Te różne stosunki słów wchodzą jeszcze we wzajemne, okre-
(3) Jest także w końcu trzeci powód, dlaczego słowa są tak ślone relacje. Stosunek pragmatyczny zakłada semantyczny i
ważne dla wiedzy. Wyrażanie myśli za pomocą słów jest pew- syntaktyczny, a semantyczny zakłada syntaktyczny. Bezsen-
nego rodzaju dziełem sztuki. Ogólnie znaną rzeczą jest, że sowne słowo nie może służyć porozumiewaniu się ludzi, a aby
mieć sens musi się ono znajdować w pewnych określonych sto-
44 _____________MI TOPY SEMIOryCZNE__________________ FORMALIZM

sunkach do innych słów. W przeciwieństwie do tego relacja Semiotyczne pojęcie słowa. Na początku tych uwag trzeba
syntaktyczna nie zakłada semantycznej i pragmatycznej, a relacja specjalnie zwrócić uwagę, że słowo, o którym mówi się w se-
semantyczna daje się badać bez brania pod uwagę pragmatycznej. miotyce. jest słowem materialnym, tzn. w wypadku gdy chodzi o
Także dla zupełnie bezsensowanego języka można zbudować słowa mówione, jest to grupa fal dźwiękowych, w wypadku zaś
zupełną syntaksę. Moglibyśmy np. utworzyć pewien prosty język, słów pisanych rząd małych plamek suchego atramentu na
w którym istniałyby tylko znaki P i ar, i jako syntaktyczna reguła papierze. Fakt, że słowo należy wziąć właśnie w takim sensie.
obowiązywałoby, że P znajduje się zawsze przed x; nie byłoby wynika już jasno z tego. że jest ono przeciwstawione swojemu
przy tym żadnej potrzeby wiedzieć, co znaczy P albo x. znaczeniu. Uwaga ta jest dlatego ważna, że w języku potocz-
nym używa się wyrażenia “słowo" w pewnym innym sensie.
Ważną konsekwencją takiego ujęcia jest to. że nigdy nie
możemy użyć tego samego słowa w jednej wypowiedzi, a cóż
dopiero w wielu wypowiedziach. Weźmy np. proste zdanie
identycznościowe ,.a jest a". Zgodnie z semiotycznym ujęciem
mamy tu pewien rząd plamek suchego atramentu. Plamki atra-
mentu, które na początku zdania czytamy jako ..a", nie są w
żadnym wypadku identyczne z tymi, które stoją na końcu tego
zdania, ponieważ za każdym razem chodzi o dwie różne plamki,
które są umieszczone w różnych miejscach na papierze, co przy
jednej i tej samej rzeczy nigdy nie jest możliwe. Jeżeli w języku
potocznym mówi się “to samo słowo", to ma się na myśli “dwa
słowa, które mają mniej więcej tę samą formę i to samo
znaczenie". W semiotyce natomiast mówi się w tym wypadku o
dwóch słowach o tej samej formie. Nie znaczy to, że forma obu
słów jest identyczna, wystarczy wziąć je pod silne szkło
powiększające, aby stwierdzić, że identyczność formy nie ma
miejsca. Chodzi mianowicie o to, że ich ogólna struktura
graficzna jest taka sama.
Niektórzy fenomenologowie (Ingarden) przeciwstawiają se-
miotycznie rozumianemu słowu “brzmienie słowa" [WortlautJ, a
więc dokładnie tę wspólną strukturę, którą posiadają słowa o
takiej samej formie w sensie semiotycznym. Techniczny rozwój
semiotyki wymaga rzeczywiście, aby mówić o tego rodzaju
“brzmieniach słów", ułatwia to bowiem badania. Należy być jednak
świadomym, że brzmienie słowa jest czymś ogólnym, a więc
Relacje między trzema rodzajami stosunków semiotycznych czymś, co istnieje tylko w indywiduach, tzn. w słowach w sensie
podobne są do tych między trzema wymiarami bryły geometry- semiotycznym. Nie jest ono jakąś rzeczą, lecz własnością rzeczy. a
cznej. Cały fenomen słowa jest jak trójwymiarowa bryła, tylko mianowicie materialnie (semiotycznie) rozumianego znaku.
przez abstrakcję możemy z niego oddzielić albo dwa pierwsze
rodzaje stosunków (syntaktyczne i semantyczne), albo tylko jeden
rodzaj (syntaktyczne), dokładnie tak samo jak w geometrii 7. Formalizm
możemy wyabstrahować z bryły bądź płaszczyznę, bądź linię
prostą. Porównanie to najlepiej wyjaśnia wyżej zamieszczony Orientacja wstępna. Jedną z najważniejszych zdobyczy no-
rysunek. wożytnej metodologii jest zrozumienie, że operowanie jeży-
Mt-.TODY ShMKJTM /M FORMALIZM
________ 47
kiem na poziomic syntaktycznym może znacznie ułatwić prace.
myślową. Tego rodzaju operowanie nazywa się ..formalizmem". zwykłego, tzn. arytmetycznego i algebraicznego liczenia, tak
Polega on na tym. że pomija się jakiekolwiek znaczenie uży- jak się go uczy w szkołach.
wanych znaków i bierze się pod uwagę wyłącznie ich formą (1) Prosta operacja arytmetyczna, np. mnożenie, wydaje się z
graficzną. Jeżeli w tym sensie pewien język zostanie formali- istoty polegać na tym. że rozkładamy problem na poszczególne
stycznie zbudowany, wtedy nazywa się go ..językiem sformali- części i rozwiązujemy każdą część osobno. Ab\ np. w “pamięci"
zowanym". niekiedy mówi się krótko o ..formalizmie", lecz to pomnożyć 2 7x 35 . postępujemy w następujący sposób:
sformułowanie prowadzi do błędów, bardziej odpowiednie jest najpierw mnożymy 20 x 30. potem 7 x 5 itd. O żadnym
używanie słowa ..formalizm" tylko dla określenia metody formalizmie wydaje się tutaj nie być mowy. Jeżeli jednak
Stosując formalizm jasno odróżnia się dwie rzeczy. Z jednej zaczniemy mnożyć pisemnie, to zwykle zapisujemy poszczególne
strony mamy sam język z jego czysto syntaktycznymi regułami, rezultaty w określonym porządku, np.:
tzn. z regułami, które odnoszą się wyłącznie do materialnej
formy znaków, ale nigdy do ich znaczenia; z drugiej strony — 27 x 35
przynajmniej w większości wypadków — treściową interpretację 135
tego języka, tzn. jakieś przyporządkowanie znaczeń znakom.
Sam język i jego interpretacja są w pewnej mierze niezależne od 81
siebie. Wprawdzie jakaś syntaksa musi już istnieć. zanim 945
przystąpi się do interpretacji, lecz nie odwrotnie, gdyż łatwo
można skonstruować język nie interpretując go w żaden sposób. Gdyby nas zapytano, dlaczego w drugim wierszu zapisaliśmy l o
Taki język nazywa się “formalistycznym" albo “ab- jedno miejsce dalej na lewo, a nie pod 5 pierwszego wiersza, to
strakcyjnym". Temu samemu językowi sformalizowanemu można po pewnym zastanowieniu odpowiedzielibyśmy: ponieważ l
zwykle dać różne interpretacje. należy do kolumny dziesiątek i jej miejsce jest pod kolumną
Interpretacja języka jest sprawą semantyki, a nie syntaksy. dziesiątek cyfry znajdującej się wyżej. W samym akcie liczenia
Zagadnienie to omówimy później. Jeśli chodzi o syntaksę, a nie przeprowadzamy jednak tego rozważania, lecz po prostu
więc o język sformalizowany, to aby go skonstruować musimy stosujemy regułę syntaktyczną, zgodnie z którą każde
rozwiązać najpierw dwa problemy: (a) po pierwsze, musimy poszczególne mnożenie (a więc każdy nowy wiersz cyfr) należy
przyjąć reguły, które w każdym wypadku pozwolą jedno- przesunąć o jedno miejsce dalej na lewo. Aby poprawnie liczyć,
znacznie stwierdzić, które znaki tego języka są dopuszczalne, nie potrzebujemy wiedzieć, dlaczego tak właśnie powinniśmy
tzn. “sensowne"; (b) po drugie, muszą także zostać ustanowione postępować, wystarczy całkowicie, gdy znamy odpowiednią
reguły określające, które zdania — jeżeli w ogóle język ten regułę syntaktyczną (oczywiście także jeszcze kilka innych).
zawiera zdania — są poprawne. To drugie zadanie tradycyjnie (2) Rozważmy teraz inny przykład, tym razem z algebry.
przypisuje się logice formalnej; także w tym wypadku związane Niech to będzie równanie:
z nim problemy omówimy dopiero w czwartym rozdziale. W
pierwszym zadaniu dadzą się odróżnić trzy grupy problemów: ax2 + bx + c = O
ta, która dotyczy formalizmu w ogóle, ta, która odnosi się do
syntaktycznego sensu prostego wyrażenia, i ta, która odnosi się Aby znaleźć formułę potrzebną do rozwiązania tego równania,
do syntaktycznego sensu wyrażeń złożonych. Pierwszą grupę zaczynamy od “przeniesienia" c na prawą stronę, opatrując je
problemów omówimy krótko zaraz, dwie pozostałe w dwóch przeciwnym znakiem:
następnych paragrafach.
ax2 + bx = - c
Liczenie. Istotą formalizmu jest rozszerzenie zastosowania
metody znanej już od stuleci, a mianowicie metody liczenia. Także tutaj łatwo moglibyśmy podać treściowe uzasadnienie
Dlatego celowe będzie najpierw krótkie rozważenie struktury tego “przeniesienia", faktycznie jednak wcale się o to nie tro-
MI-.TODY SF-MIOTTC ZM: ________________________FORMALIZM_______________ 49

szczymy. lecz postępujemy po prostu według reguły syntakty- Można oczywiście wątpić, cz> celowe jest zastosowanie tej
cznej: ..każdy człon jednej strony równania wolno przenieść na metody do tak prostych pytań. Nasz przykład pokazuje jednak,
drugą stronę, ale w takim wypadku musi on otrzymać przeciwny że liczenie — w formalist\cznvm sensie — jest stosowalne poza
znak. a więc «-» zamiast «-•» albo odwrotnie". Jeżeli mamy do matematyką, że może być używane w dziedzinach poza-
czynienia z nieco bardziej skomplikowanymi obliczeniami, wtedy matematycznych.
musimy się ograniczyć do samych reguł syntaktycznych. gdyż
nasza pojemność myślowa po prostu nie wystarcza, aby w tym Sens ejdetyczny i operacyjny. Z naszych rozważań wynika, że
samym czasie myśleć jeszcze o treściowym uzasadnieniu reguł. znak może mieć dwojaki sens. tzw. ejdetyczny i tzw. operacyjny.
Swojej relatywnej pewności liczenie nie zawdzięcza faktowi. iż Znak posiada sens ejdetyczny wtedy, gdy znamy jego
dokonuje się za pomocą liczb, lecz formalizmowi. Jest ono semantyczny odpowiednik /Gegenstuckj. tzn. jeżeli wiemy, co on
zastosowaniem formalizmu do języka liczb. oznacza czy też co on znaczy. Czysto operacyjny sens znak
posiada wtedy, gdy wiemy tylko, jak można go używać, tzn.
Zastosowanie liczenia do przedmiotów nic-matematycznych. jeżeli znamy obowiązujące go reguły syntaktyczne. Nie wiemy
Tę samą metodę można także łatwo zastosować w innych dzie- wtedy, co znak ten znaczy, natomiast wiemy, jak możemy nim
dzinach, które w ogóle z liczbami nie mają nic wspólnego. Wy- operować. Stosunek między tymi sensami znaku jest prosty: jeżeli
bieramy przykład z arystotelesowskiej sylogistyki. W sylogi- dany jest sens ejdetyczny, wtedy zawsze obecny jest sens
styce tej, jak wiadomo, można dokonać <konwersji> na negaty- operacyjny, ale nie odwrotnie. Jak widzieliśmy, można do znaku
wnym zdaniu ogólnym, np. zdanie negatywne “Żaden człowiek dołączyć sens operacyjny, nie dając mu przy tym żadnego sensu
nie jest kamieniem" wolno przekształcić w zdanie “Żaden ka- ejdetycznego.
mień nie jest człowiekiem". W logice klasycznej tego rodzaju Aby zapobiec nieporozumieniom, trzeba podkreślić, że ope-
zdanie zwykło się przedstawiać za pomocą układu znaków SeP, racja, o której tutaj mówimy, jest operacją na znakach, a więc
gdzie S reprezentuje podmiot, P predykat, a litera e (i liczeniem, nie jest to operacja na rzeczach. Znając operacyjny
łacińskiego nEgo) wskazuje, że chodzi o ogólne zdanie ne- sens znaku, nie wiemy jeszcze zupełnie, ja k należy traktować
gatywne. Jeżeli nasze zdanie zapiszemy w tej formie, to łatwo odpowiadające mu rzeczy, gdyż do tego musielibyśmy znać
jest skonstruować czysto syntaktyczną regułę, która dokładnie sens ejdetyczny. Nie byłoby np. poprawne powiedzenie, że for-
odpowiada zasadzie konwersji dla tego typu zdań. Mówimy za- muły współczesnej teorii dotyczącej struktury materii mają
tem: “W każdej formule typu XeY litery znajdujące się obok e tylko sens operacyjny, gdyż dzięki nim wiemy jedynie, jak wy-
mogą być zamienione miejscami". Jeżeli raz ustanowimy taką twarzać bomby atomowe itd. Jest raczej tak, że aby wyprodu-
regułę, wtedy okazuje się, że np. tzw. redukcja Cesare do Ce- kować bombę atomową, musimy ejdetycznie rozumieć znaki
larent jest przeprowadzalna czysto rachunkowo. Celarent ma występujące w tych formułach, rozumieć ich znaczenie. Gdyby
mianowicie następującą formę miały one tylko operacyjny sens, nie bylibyśmy w stanie z nimi
(1) MeP (przesłanka większa) zrobić nic innego, jak tylko rachować.
(2) SaM (przesłanka mniejsza)) W dzisiejszej filozofii istnieją dwa skrajne stanowiska: z jednej
strony chce się ograniczyć wiedzę ludzką do sensu ejdetycznego.
(3) SeP (wniosek)
z drugiej wyłącznie do operacyjnego. W pierwszym wypadku
Możemy bez trudu zastosować naszą regułę dąży się do wykluczenia jakiegokolwiek formalizmu, albo w
do (1) i wtedy otrzymujemy każdym razie odrzuca się systemy, które nie mogą być w pełni
zinterpretowane. W drugim, twierdzi się. że w ogóle nie istnieje
PeM żaden sens ejdetyczny. mamy tylko do dyspozycji sens
SaM operacyjny. Oba poglądy są jednak błędne. Jest oczywiste, że w
SeP pewnych wypadkach istnieje ejdetyczny sens znaków. Z drugiej
strony wydaje się, że w matematyce, fizyce, astronomii itd.
a więc właśnie Cesare. istnieją elementy, którym nie jesteśmy w stanie

4 — Współczesne rnetLKS m\vicni.-.


M I T f IDY SEMIOTY(
50 FORMAI.I7.M
51
przypisać sensu ejdetycznego. chociaż wcięte w całości pro- kiejś grze. elementami, które na różne sposoby dają się kom-
wadzą one znowu do ejdetycznie dających się zinterpretować binować i przestawiać. Dlatego ktoś kiedyś dowcipnie powie-
rezultatów. dział, że ten. kto posługuje się formalizmem, nie wie, co mówi i
czy to. co mówi. jest prawdą. W tym miejscu należy jednak
Model. Z powyższym łączy się kwestia wielokrotnie rozważana zrobić następujące uwagi.
w ostatnich dziesięcioleciach, a mianowicie problem modelu. (1) Celem liczenia, a więc celem formalizmu, jest zawsze jakaś
Zwykło się mówić, że gdy starsze teorie fizykalne miaty model, wiedza. System formalistyczny wypełnia tylko wtedy swoje
to model taki nie istnieje już dla wielu nowszych teorii. Przy tym zadanie, jeżeli jego rezultaty dadzą się ostatecznie zinterpre-
przez “model" rozumie się fizyczną, zasadniczo ob-serwowalną tować ejdetycznie. Nauka nie jest grą. W naszej wiedzy nie
przez nieuzbrojone oko strukturę, mającą tę samą formę, co stan zawsze jednak osiągamy co. niekiedy musimy się ograniczyć
rzeczy reprezentowany w zdaniu naukowym (teorii itd.). Tak do jak.
np. istnieje model dla teorii atomu Bohra: składa się on z kuli. (2) Reguły operacji formalistycznych muszą być ejdetycznie
wokół której w określonych odstępach krążą mniejsze kule. sensowne, reguły te mówią bowiem, co powinniśmy robić, mu-
Oczywiście tego rodzaju model nie zawsze może być simy zatem być w stanie je rozumieć. Z tego wynika, że żaden
zbudowany, może,on jednak być przynajmniej “pomyślany", tzn. system nie da się w pełni sformalizować, przynajmniej jego reguły
wyobrażony. Jeżeli zatem mówi się, że dla współczesnych teorii nie mogą być ostatecznie sformalizowane. Można wprawdzie
fizykalnych nie istnieje żaden model, to znaczy to. że żadnej tego reguły pewnego systemu, powiedzmy systemu A, sformalizować
typu struktury nie można sobie w innym systemie, nazwijmy go systemem B, lecz system B
wyobrazić. domaga się znowu sensownych reguł. Można je wprawdzie
-To jednak prowadzi — przynajmniej w większości wypadków ponownie sformalizować w jakimś innym systemie C, ale w
— do twierdzenia, że zdanie naukowe (teoria itd.) nie posiada końcu musimy się gdzieś zatrzymać i posłużyć nie
żadnego sensu ejdetycznego, a tylko operacyjny. Mówimy “w sformalizowanymi regułami. Ponadto już same reguły doty-
większości wypadków", gdyż zasadniczo możliwa jest trzecia, czące A, w wypadku gdy chcemy rozbudować A, muszą mieć
pośrednia sytuacja, w której dane zdanie ma sens ejde-tyczny, dla nas sens ejdetyczny, gdyż inaczej nie posunęlibyśmy się dalej
przy czym jednak odpowiada mu struktura dająca zobaczyć się w naszym liczeniu.
tylko intelektualnie, a nie zmysłowo (obrazowo). I tak np. nie (3) W praktyce przy budowie systemów sformalizowanych
ma żadnych wątpliwości, że pewne zdania fenomenologii i prawie zawsze postępuje się w ten sposób, że najpierw ustanawia
wszystkie zdania ontologii są właśnie tego rodzaju: mają nie tylko się sensowne znaki, potem dopiero abstrahuje się od ich sensu i
operacyjny, lecz również ejdetyczny sens, chociaż tego, do czego konstruuje się system formalistycznie, aby w końcu gotowemu
odnoszą, nie da się obrazowo przedstawić. Jeżeli jednak chodzi o systemowi ponownie dać jakąś interpretację.
teorie z nauk przyrodniczych nie posiadające modelu, to w (4) To, co powiedzieliśmy, obowiązuje szczególnie w logice.
większości wypadków nie mają one żadnego sensu ejdetycznego. Chociaż nauka mająca wyłącznie sens syntaktyczny nie byłaby
Stąd przejście w pewnej nauce od teorii z modelami do teorii niemożliwa, to jednak w wypadku logiki nie jest to możliwe.
Logika ma bowiem dostarczyć reguł wnioskowania dla każdego
bez modelu oznacza, w większości wypadków, rozszerzone
pośredniego myślenia i gdyby jej reguły nie były ejdetycznie
zastosowanie formalizmu. Jak wiadomo, dotyczy to wielu dzie- sensowne, wtedy żadne wnioskowanie nie mogłoby dojść do
dzin współczesnej nauki. skutku. Z tego powodu systemów, które nie dopuszczają żadnej
znanej interpretacji ejdetycznej, większość współczesnych
Istota formalizmu. Formalizm jest więc metodą polegającą na logików nie uważa za logikę.
całkowitym pominięciu ejdetycznego sensu znaków i operowaniu
nimi w oparciu o określone reguły transformacji, biorące pod
uwagę tylko graficzny kształt znaków. Traktuje się je, jakby Uprawomocnienie formalizmu. Następujące racje uzasadniają
nie były żadnymi znakami, lecz np. figurami w ja- zastosowanie metody formalistycznej: (1) W skomplikowanych
sytuacjach nasz wgląd ejdetyczny
52 _________M I .:om st M I O I V /M____________ I/ M
53
w przedmiot bardzo szybko się załamuje. Możemy bezpośrednio i
bez trudu dojrzeć, że 2 x 3 = 6. lecz tylko niewielu ludzi potrafi wane tylko jako stałe logiczne). Teraz okazuje się jedna k, że są
t a k samo łatwo i szybko zobaczyć, ze 7952 x 78.788 = = 153 tu możliwe dwie interpretacje: ( 1 ) można ,A przypisać znaczenie
794,176. Możemy również bezpośrednio dojrzeć, że nega cją ..punkt ". a ..B znaczenie ..prosta" i (2) odwrotnie. . A "
zdania ..pada" jest zdanie"..nie pada", ale nie jest tak samo znaczenie ..prosta", a ..B" znaczenie ..punkt". Widać mianowicie.
łatwo zrozumieć negację znanego twierdzenia Euklidesa, że także zdanie powstałe w wyniku interpretacji (2) jest
zgodnie z którym przez punkt leżący poza linią prostą można prawdziwe: również dw-ie proste równoległe wyznaczają
poprowadzić jedną i tylko jedną prostą do niej równoległą. To pewien punkt w nieskończonej odległości. W ten sposób po-
samo dotyczy wszystkich bardziej skomplikowanych dróg my- wstaje cały system zdań wyprowadzalnych z tego (sformalizo-
ślowych, także tych. które znajdują się u filozofów. Geniusz wanego) zdania, a my otrzymaliśmy z jednej formuły dwie zasady
wielkich filozofów uchronił ich. bez używania formalizmu, od geometrii. Podobne wypadki mają miejsce również w innych
popełnienia błędów, lecz. patrząc całościowo, mętność zbyt dziedzinach nauki.
często występująca w filozofii jest do pewnego stopnia wyni- W ten sposób przedstawiliśmy zasadnicze racje dla stoso-
kiem braku adekwatnych metod formalistycznych. wania formalizmu. Nie można jednak przeoczyć pewnych ł ą -
(2) Ponieważ w systemie formalistycznym wszystkie reguły czących się z nim niebezpieczeństw. Przede wszystkim nie można
odnoszą się wyłącznie do graficznego kształtu znaków, stąd dążyć do formalizacji przedwcześnie, najpierw musi być
niemożliwe jest tutaj konstruowanie dowodu za pomocą nie całkowicie wyjaśniony wchodzący w rachubę stan rzeczy. Dalej,
sformułowanych reguł i aksjomatów. Jak wiadomo, nie sfor- trzeba być świadomym, że system formalistyczny jest zawsze
mułowane założenia są bardzo niebezpieczne, mogą łatwo bardzo abstrakcyjny i nie wolno go stawiać na równi z
okazać się fałszywe, i ponieważ nie są wyraźnie sformułowane, rzeczywistością. Stąd nigdy właściwie nie powinno się używać
nie dają się racjonalnie przebadać. Formalizm przyczynia się formalizmu jako jedynej metody, lecz łączyć go z innymi me-
więc istotnie do wyeliminowania tego typu milczących założeń. todami.
(3) W ten sposób osiąga się jeszcze coś. W systemie ak-
sjomatycznym zbudowanym formalistycznie wszystkie konsek- Sztuczny język. Użycie sztucznego języka należy ostro od-
wencje dają się stosunkowo łatwo wyprowadzić z wybranych dzielić od formalizmu. Zasadniczo również <naturalny> (codzienny)
aksjomatów i wyraźnie od siebie oddzielić. Przy tym często język mógłby zostać sformalizowany, a z drugiej strony jakiś
okazuje się. że zastosowane pojęcia zostają dokładniej zdeter- sztuczny język może być traktowany nieformalistycznie, np.
minowane w porównaniu z początkiem tego postępowania. elementarne części języka logiki matematycznej są tak właśnie
Formalizm jest zatem powołany do oddzielania i wyjaśniania traktowane.
pojęć. Jednakże użycie sztucznych symboli wystąpiło jednocześnie z
(4) Zastosowanie formalizmu prowadzi jeszcze do następującej formalizmem. Użycie to Whitehead i Russel uprawomocniają w
możliwości. Jeżeli pewien system zostanie czysto formalistycznie następujący sposób.
zbudowany, wtedy często na końcu okazuje się, że dopuszcza on (1) W nauce w ogóle, szczególnie jednak w logice potrzebne są
wiele interpretacji i w ten sposób za jednym zamachem tak abstrakcyjne pojęcia, iż w języku potocznym nie można
rozwiązuje się wiele problemów. Przykładu dostarcza znana znaleźć dla nich odpowiednich słów. Jest się więc zmuszonym
zasada dualności geometrii euklidesowej. Z obowiązującego tu do tworzenia symboli.
zdania: “Dwa dowolne punkty wyznaczają pewną prostą" da się (2) Syntaksa języka potocznego jest zbyt mało ścisła, jej re-
(dołączywszy dalsze aksjomaty i odpowiednio dopasowane guły dopuszczają zbyt wiele wyjątków, aby mogła być dobrym
reguły) wyprowadzić wiele dalszych zdań geometrycznych. instrumentem w dziedzinie nauk ścisłych. Byłoby wprawdzie
Zdanie to możemy teraz sformalizować w następujący sposób: możliwe zatrzymanie słów języka potocznego i zmiana tylko
“Dwa dowolne A wyznaczają pewne B", przy czym znaczenie jego reguł, lecz wtedy przez kojarzenie słowa te sugerowałyby
.^4" i ..B" powinno pozostać nieokreślone (wszystkie inne wyrazy luźne reguły języka codziennego i powstawałoby pomieszanie. Z
występujące w tym zdaniu mogą być zinterpreto- tego powodu lepiej jest budować sztuczny język z własnymi.
ściśle syntaktycznymi regułami.
54 ______________MŁIODY SŁMIOTYCZNt____________________ _________________SYNTAKTyCZNF, RF-.OU.Y SENSL___________ 55

(3) Jeżeli zdecydujemy się na zastosowanie sztucznego języka, wicie “i", jest również wyrażeniem atomowym. Niezgodności
wtedy można wybrać całkiem krótkie symbole, np. pojedyncze tego typu dadzą się wprawdzie usunąć za pomocą środków se-
litery zamiast całych słów. W ten sposób zdania staną się mantycznych, ale bardziej praktyczne i bardziej łatwe jest zbu-
znacznie krótsze niż w języku potocznym i istotnie łatwiej dowanie takiego sztucznego języka, w którym one w ogóle nie
zrozumiałe. występują.
(4) Większość słów języka potocznego jest bardzo wielozna- W paragrafie tym zajmujemy się tylko syntaktycznymi regu-
czna; tak np. słowo “jest" ma przynajmniej tuzin różnych zna- łami sensowności wyrażeń molekularnych, gdyż wyłącznie one
czeń, które w trakcie analizy musza, być ściśle od siebie oddzie- dadzą się rozważyć bez uwzględniania teorii systemu aksjoma-
lane. Celowe jest więc. aby zamiast tego typu słów używać tycznego. W paragrafie dotyczącym aksjomatyki omówimy od-
sztucznych, ale jednoznacznych symboli. powiednie reguły dla wyrażeń atomowych.
Trzeba jeszcze zauważyć, że wyrażenie “język symboliczny"
prowadzi do błędów: każdy język składa się z symboli i mógłby Pojęcie kategorii syntaktycznej. Dla syntaktycznej sensow-
dlatego być nazwany “symbolicznym". Tutaj jednak mamy na ności wyrażeń molekularnych pewnego języka obowiązują dwie
myśli język, który, w przeciwieństwie do języka potocznego, fundamentalne reguły: (1) wyrażenia molekularne powinny być
składa się ze sztucznych symboli. złożone wyłącznie z sensownych wyrażeń danego języka, a więc
ostatecznie tylko z sensownych wyrażeń atomowych tego języka;
(2) Samo składanie powinno przebiegać według określonych
8. Syntaktyczne reguły sensu dla danego języka reguł formowania. Reguły te mają we
wszystkich językach wspólny rdzeń, który może być stresz-
Budowa języka. Z syntaktycznego punktu widzenia język czony w prawach tzw. kategorii syntaktycznych. Najpierw więc
składa się z pewnej mnogości wyrażeń, dla których obowiązują rozważymy te ważne prawa syntaktyczne.
określone reguły. Dla uproszczenia przez język będziemy rozu- Mianem “kategorii syntaktycznej" określa się tę klasę wyrażeń
mieli język pisany, chociaż, z pewnymi ograniczeniami, rozwa- jakiegoś języka, z której każde wyrażenie może być zamienione
żania poniższe obowiązywałyby również w dziedzinie języka z dowolnym innym wyrażeniem tej klasy w ramach sensownej
mówionego. Reguły pewnego określonego języka, powiedzmy wypowiedzi, a wypowiedź ta nie straci przy tym swojego sensu.
języka 5, determinują, które wyrażenia należą do S, tzn. które Tak np. imiona własne tworzą kategorię syn-taktyczną języka
są sensowne w 5; wszystkie inne wyrażenia są w tym języku syn- polskiego. W każdym sensownym polskim zdaniu — np.
taktycznie bezsensowne. Tak np. słowo “homme" jest wpraw- “Fryderyk pije" — można zastąpić imię własne przez inne, a
dzie wyrażeniem, ale jest bezsensowne w języku polskim. zdanie to nie straci swojego sensu. W powyższym przykładzie
Sensowne wyrażenia języka 5 mogą być podzielone na dwie “Fryderyk" może być zastąpiony przez “Jan", “Ewa",
klasy: (1) atomowe albo proste wyrażenia. Wyrażenia te są tak “Napoleon", a nawet przez “Gaurisankar", zdanie nadal jednak
utworzone, że żadna ich indywidualna część nie może być właś- pozostanie sensowne (prawdziwe albo fałszywe, ale jednak
ciwym (sensownym) wyrażeniem w 5. Tak np. wyrażenie “czło- sensowne). W przeciwieństwie do tego pewien czasownik, np.
wiek" jest wyrażeniem atomowym języka polskiego. (2) Mole- “śpi", należy do innej kategorii syntaktycznej. Jeżeli w naszym
kularne albo złożone wyrażenia. Tutaj już indywidualne części zdaniu za “Fryderyk" podstawimy “śpi", to powstanie wyrażenie
są pewnym sensownym wyrażeniem w S. Przykład z języka pol- bezsensowne: “śpi pije".
skiego: “człowiek jest organizmem". W tym wypadku “czło- Jak widać, pojęcie kategorii syntaktycznej odpowiada dość
wiek", “organizm", “jest", wzięte same dla siebie, są sensow- dokładnie pojęciu części zdania ze zwykłej gramatyki. Różnica
nymi (atomowymi) wyrażeniami języka polskiego. polega na tym. że w gramatyce rozważa się żywy, więc bardzo
Jeśli uwzględni się języki naturalne, podział na wyrażenia niedokładnie skonstruowany język i dlatego jej prawa są luźne i
atomowe i molekularne nie jest jednak zupełnie bez zarzutu. Na nieprecyzyjne. Dla celów naukowych powinno się jednak dążyć
przykład słowo “imię" jest oczywiście atomowym wyrażeniem do perfekcyjnego języka, dla którego można i trzeba ustalić ścisłe
języka polskiego, a jednak część słowa “imię", a miano- prawa. Syntaksa logiczna znajduje się w takim samym
Ml. TOPY Si MIOTVrzs[ _________________SWTAKTYCY.NF K ł O T ł V Sl -SSI ___________ 57

stosunku do gramtycznej. ja k np. geometria do mierzenia kon- niem): (c) funktory funktorotwórcze (np. ..głośno" w “pies głośno
kretnych pni drzew: jedna dostarcza drugjej idealnej teoretycznej szczeka", tutaj “głośno" wraz ze swoim argumentem ..szczeka"
podstawy. jest znowu funktorem).
W tym kontekście warto zauważyć, że kategorie syntakty- (3) Według ilości argumentów odróżniamy funktory jedno-
czne — zgodnie z ogólną funkcją języka dążącego do odwzoro- argumentowe albo monadyczne (np. “śpi". ..biegnie"), dwuar-
wania bytu realnego — odwzorowują tzw. kategorie ontolo- gumentowe albo diadyczne (np. “kocha", “jest większy niż"),
giczne. Tak np. syntaktyczna kategoria imion własnych od- trzyargumentowe (np. “daje": A daje B C: tutaj A. B i C należy
powiada ontologicznej kategorii substancji, kategoria tzw. rozumieć jako argumenty od “daje"), i dalej, n-argumen-towe
funktorów jednoargumentowych jakości itd. Odpowiedniość ta funktory.
nie jest jednak całkiem dokładna, gdyż między realnością a ję- Widać natychmiast, że wyrażenia języków naturalnych nie
zykiem znajduje się myśl. która tworzy nowe kategorie (bytów stosują się do tego schematu, gdyż bardzo często są svntaktvcz-nie
idealnych). wieloznaczne. Tak np. polskie słowo “je" raz okazuje się
jednoargumentowym funktorem (“Co robi Fryderyk? On je").
Funktory i argumenty. Chcemy teraz naszkicować prosty sy- innym razem funktorem dwuargumentowym (“Fryderyk je kiełbasę").
stem kategorii syntaktycznych wychodząc od pojęcia funktora i Ta wieloznaczność przyczynia się wprawdzie do piękna języka i jest
argumentu. Wyrażenie, które określa inne wyrażenie nazywa się poetycko wartościowa, lecz bardzo osłabia jego ścisłość i jasność, i
jego “funktorem", wyrażenie określane jest “argumentem". w ten sposób stanowi jeszcze jeden powód dla używania języków
“Określanie" należy tu rozumieć w możliwie najszerszym sensie. sztucznych.
Mówi się np.. że w zdaniu “pada deszcz i pada śnieg" “i"
określa oba zdania częściowe (“pada deszcz" i “pada śnieg"), a Przykłady syntaktycznego nonsensu. Na podstawie powyższych
więc jest ich funktorem, podczas gdy one są argumentami “i". zasad możemy ustanowić następującą ogólną regułę formowania:
W każdym rozwiniętym języku istnieją dwojakiego rodzaju wyrażenie molekularne jest tylko wtedy sensowne, gdy każdemu
wyrażenia: jedne mogą być tylko argumentami, np. nazwy w nim występującemu funktorowi przyporządkowane są argumenty,
indywiduowe i zdania, natomiast inne tylko funkto-rami, jak np. które dokładnie odpowiadają jego syntaktycznej kategorii co do
czasowniki. Kategorie syntaktyczne wyrażeń pierwszego rodzaju ilości i rodzaju. Wszystko, co sprzeciwia się tej regule jest
chcemy nazwać “kategoriami podstawowymi", drugiego rodzaju syntaktycznie nonsensowne.
“kategoriami funktorowymi". Podamy kilka przykładów z dziedziny filozofii. Weźmy na
Ilość kategorii podstawowych jest dość dowolna; dla uprosz- początek takie zdanie pozorne: “Byt jest identyczny". Nazy-
czenia przyjmujemy tutaj tylko dwie: wspomniane wyżej kate- wamy je zdaniem pozornym, ponieważ nie ma ono żadnego
gorie nazw i zdań. W związku z tym wszystkie funktory mo- sensu syntaktycznego, a więc w ogóle nie może być zdaniem;
żemy podzielić w następujący sposób: “jest identyczny" jest funktorem dwuargumentowym. a zatem
(1) Według kategorii syntaktycznej ich argumentów. Odróż- używa się go sensownie tylko wtedy, gdy przyporządkowuje się
niamy więc: (a) funktory określające nazwy (np. “śpi", “ko- mu dokładnie dwa argumenty, jak np. w zdaniu “Autor Fausta
cha", “jest większy niż" itd.); (b) funktory określające zdania jest identyczny z Goethem". W naszym zdaniu pozornym mie-
(np. “i", “nie jest tak, że", “albo" itd.); (c) funktory określające liśmy jednak tylko jeden argument, mianowicie “byt". Jest ono
funktory (np. “bardzo" w “dziecko jest bardzo ładne", ar- więc syntaktycznym nonsensem.
gumentem jest tutaj “ładne"). Inny przykład: pewien filozof mówi: “Nicość nicuje" [das
(2) Według kategorii syntaktycznej wyrażenia molekularnego Nichts nichtetj. Tutaj “nicość" jest argumentem od “nicować". To
składającego się z funktora i jego argumentów odróżniamy: (a) ostatnie wyrażenie jest oczywiście jednoargumentowym funktorem
funktory nazwotwórcze (np. “dobry" w “dobre dziecko". zdaniotwórczym określającym nazwy. Jak jednak w zadaniu tym
ponieważ tutaj całe wyrażenie jest nazwą); (b) funktory może on określać nazwy? Czym bowiem, patrząc od strony
zdaniotwórcze (np. wyżej wymienione funktory określające syntaktycznej. jest ..nicość"? Chociaż czymś takim wydaje się być.
zdania, np. “pada deszcz i pada śnieg" jest ponownie zda- nie jest to oczywiście żadna nazwa. Gdy
Mt IOUY SIMIOITC/M

mówimy ..nie ma nic" [es gibt nichts/. wtedy właściwie chcemy


powiedzieć “dla każdego x nie zachodzi wypadek, że tu i teraz to
.v jest". ...Nicość" jest więc tylko skrótem dla negacji. Negacja
l H SKrjf l STOPNI! S(,MAVTV
dencjami woli itd. Te ostatnie odgrywają często ta k wi e lką 59
nie jest jednak żadną nazwą, lecz funktorem. To. co w tym rolę, że niektórzy metodologowie wszystkie czynniki subiektywne
wypadku filozof myśli, może być trafne, ale to. co mówi. musi określają po prostu ja ko ..treść emocjonalną", w przeci-
b\ć traktowane ja ko nonsens syntaktyczny. Nie jest to żadne wieństwie do treści “obiektywnej" albo “naukowej".
zdanie i nic ono nie znaczy. Jeżeli w trakcie normalnego używania znaków obie te funkcje
Powołując się na tego typu przykłady, zwolennicy szkoły semantyczne przeważnie się łączą, to mimo to dadzą się
neopozytywistycznej chcieli pokazać, że cala filozofia jest non- teoretycznie pomyśleć wypadki graniczne, w których znak albo
sensowna. Pomieszali przy tym nonsens syntaktyczny z czymś nie wyraża nic subiektywnego, albo. przeciwnie, nie odnosi do
całkiem innym, mianowicie z nonsensem semantycznym. Z czasem niczego obiektywnego. Przynajmniej w niektórych formach
okazało się. że poszli oni zbyt daleko. W każdym razie ich ataki muzyki ten ostatni wypadek mógłby mieć miejsce. Znaki, z
przyczyniły się do wzrostu ogólnej świadomości, że język których składa się język takiej muzyki, miałyby tylko subiek-
poetycki tylko z wielką ostrożnością może być używany jako tywną, a nawet tylko czysto emocjonalną treść. Nie jest łatwo
środek komunikacji idei naukowych, gdyż łatwo ukrywa w sobie stwierdzić, czy w odniesieniu do zdań języka potocznego prze-
nonsens syntaktyczny. Stąd syntaktyczna analiza sensu posiada ciwny wypadek jest możliwy. Jednak w dziełach naukowych
dzisiaj w filozofii o wiele większe znaczenie niż w poprzednich dość łatwo dadzą się pokazać znaki i zdania, które w ogóle nic
stuleciach. nie wyrażają, lecz wyłącznie odnoszą do czegoś.
Z metodologicznego punktu widzenia jedno jest jasne: w nauce,
jeśli chodzi o poznawalne, a stąd dające się wypowiedzieć
9. Funkcje i stopnie semantyczne przedmioty, ważne jest tylko odniesienie do (Meinung/, a więc
pierwsza funkcja semantyczna. To, co sam naukowiec przeżywa,
Dwie semantyczne funkcje znaku. Zwrócimy się teraz w kie- jest zupełnie bez znaczenia. Wypowiedzenie jego osobistych
runku problemów semantycznych, tzn. problemów dotyczących stanów może w pewnych okolicznościach dostarczyć materiału dla
związków między znakiem a tym, czego ten znak jest znakiem. badania psychologicznego, ale nie “dowodzi" ono niczego,
Przede wszystkim trzeba tutaj dokonać odróżnienia — dobrze ponieważ do niczego nie odnosi, nie kieruje się obiektywnie do
już znanego scholastykom — między dwiema funkcjami znaku. Z niczego.
jednej strony znak może do czegoś odnosić /meinen], coś in-
tendować, a więc być nośnikiem pewnej obiektywnej treści. Tę Mówienie o tym, co niewypowiedzialne. Jak jednak przed-
funkcję chcemy nazwać “obiektywna". Z drugiej strony znak stawia się ten problem, gdy chodzi o coś niepoznawalnego
może wyrażać [ausdrucken] coś subiektywnego, mianowicie (niepoznawalnego zasadniczo albo niepoznawalnego dla ludzi), a
osobisty stan człowieka lub zwierzęcia dającego ten znak. Tę stąd także o coś niewypowiedzialnego? Wśród współczesnych
drugą funkcję nazywamy “subiektywną". metodologów istnieją w tym względzie różne opinie. Można
Zwykle znak używany w ramach normalnego ludzkiego ję- wyróżnić trzy grupy stanowisk.
zyka posiada obie te funkcje. Jeżeli np. pewien obserwator (1) Rzecznikami pierwszej są przede wszystkim H. Bergson i
mówi: “Tutaj jest ołów", to przede wszstkim odnosi się on do K. Jaspers. Sądzą oni — a także wielu innych filozofów, których
czegoś obiektywnego, a mianowicie, że w określonych współ- większość należy do tradycji neoplatońskiej — że wprawdzie tego.
rzędnych czasoprzestrzennych znajduje się pewna substancja co niewypowiedzialne, nie można powiedzieć, tzn. przedstawić i
zwana “ołowiem". Jednocześnie jednak myśli on tę obiektywną zakomunikować za pomocą znaków mających odniesienie
treść. Fakt. że formułuje zdanie, wskazuje, iż tę myśl posiada. obiektywne, ale można to w pewnej mierze udostępnić, używając
Wraz ze zdaniem wyraża więc także pewien stan subiektywny. języka pozbawionego treści obiektywnej. Tak np. Bergson
Czynniki subiektywne, które są wyrażane przez znak. nie są twierdzi, że prawdziwa wiedza filozoficzna o najważniejszych
jednak tylko myślami, lecz zwykle również uczuciami, ten- elementach rzeczywistości (np. o stawaniu się) może dojść do
skutku tylko dzięki <intuicji>. Komuś drugiemu treści tej intuicji
nie można zakomunikować, ale używając
Ml TOPY sr.MIOTYf/.NK H' S K f JF-. l SrOPSII St MAM Tf/ M

pewnych obrazów można ją tak ują ć. że ów drugi będzie mógł ją przedmiotu, które są proporcjonalnie podobne do tych. ja ki e
przeżyć. Dlatego w dziełach Bergsona nie znajdujemy żadnych zachodzą między ludzkim myśleniem a jego przedmiotem. Zin-
opisów fenomenologicznych. żadnych dowodów, lecz przede terpretowano tę teorię w ta ki sposób, że relacje pomyślane w
wszystkim obrazy, które mają pobudzać intuicję. Podobnie Bogu są izomorficzne z tymi. które znarm empirycznie. Ja k
Jaspers mówi. że jego słowa ..nic nie znaczą". Są one tylko widać ani u Hartmanna. ani u tomistów nie chodzi o mówienie o
wskazówkami pokazującymi drogę temu. kto w nie dającym się tym. co niewypowiedzialne. ale o tej jego części, która da się
ująć w słowa 'egzystencjalnym- /existentiellj doświadczeniu chce wypowiedzieć.
spotkać to. co niewypowiedzialne . Dla Boga. a więc czegoś, co
jest w najwyższym stopniu niewypowiedzialne. nie ma już Oznaczanie i znaczenie. W obiektywnej funkcji znaku znowu
znaków, lecz tylko -szyfry >. które właśnie tym się cha- trzeba zrobić dwa odróżnienia, co wymaga kilku terminologicz-
rakteryzują, że nie przysługuje im żadna obiektywna funkcja nych uwag. Od czasów stoików zwykło się odróżniać oznaczanie
semantyczna. od znaczenia. Jeszcze dzisiaj odpowiednia terminologia jest
(2) Inna grupa myślicieli reprezentuje dokładnie przeciwne chwiejna (tak np. G. Frege używał terminu ..znaczenie" fBedeu-
stanowisko. Najostrzej zostało ono sformułowane w tezie L. tung/ dokładnie w sensie naszego “oznaczania" jBezeich-nungj),
Wittgensteina: “O czym nie można mówić, o tym należy milczeć". ale podstawowa zasada tego odróżnienia jest ogólnie uznana i
Przy czym dla Wittgensteina i jego zwolenników “mówić" doprowadziła do sformułowania ważnych reguł meto-
znaczy tyle. co “używać znaków posiadających obiektywną dologicznych. Mówimy np. że nazwa “koń" oznacza wszystkie
treść". Według tych filozofów jest to jednak niemożliwe w indywidualne konie, ale jednocześnie znaczy “koniowatość", a
wypadku tego. co niewypowiedzialne, ponieważ zgodnie ze więc to, czym [wasi każdy koń jest. Okazuje się. że oznaczanie
swoją definicją to, co niewypowiedzialne, nie może zostać po- odpowiada zakresowi (extensio) obiektywnego pojęcia. znaczenie
wiedziane. Mówienie o tym w sposób <muzyczny> może być zaś jego treści (intensio). W odniesieniu do oznaczania mówi się
wprawdzie przyjemne, ale nie mówi nic. Jedno z największych więc o <ekstensjonalności>, a w odniesieniu do znaczenia o
niebezpieczeństw używania języka polega właśnie na tym, że <intensjonalności>. Należy dodać, że przedmioty oznaczane przez
słowa, które rzekomo miałyby coś mówić, w rzeczywistości po- jakąś nazwę nazywają się jej “desygnatami" . Jest kwestią
siadają tylko zawartość emocjonalną, a więc nic nie mówią. sporną, czy także zdania i funktory posiadają desygna-ty. U
(3) W końcu istnieje również grupa myślicieli, którzy uznają c Fregego desygnatem zdania jest jego wartość logiczna, a więc
zasadniczo tezę Wittgensteina nie wyciągają jednak wniosku, że jego prawda lub fałsz.
filozof musi się ograniczyć do w pełni poznawalnych Oznaczanie jest istotnie słabszą funkcją niż znaczenie, o tyle.
przedmiotów. Do tej grupy należą przede wszystkim N. Hart- że wraz ze znaczeniem dane jest zawsze oznaczanie, lecz nie
mann ze swoją teorią o tym, co irracjonalne, i tomiści z teorią o odwrotnie. Wynika to z faktu, że ta sama klasa desygnatów
analogicznym poznaniu Boga. Hartmann sądzi, że wprawdzie może mieć różne treści, a więc jednej i tej samej klasie de-
istnieje to, co irracjonalne, jako to, co dla nas niepoznawalne, a sygnatów mogą odpowiadać różne znaczenia. Weźmy np. słowo
więc także niewypowiedzialne, jednak posiada ono zawsze “trójkąt". Przez wyliczenie wszystkich trójkątów mamy dane
stronę poznawalną (to, co irracjonalne nazywa Hartmann “me- oznaczanie tego słowa, ale temu oznaczaniu mogą odpowiadać
tafizycznym"). W związku z tym nie tylko dadzą się określić całkowicie różne znaczenia, np. znaczenia utworzone z nastę-
granice tego. co irracjonalne, lecz również sformułować anty- pujących treści: płaska trójkątna figura, płaska figura z trzema
nomie. które zawsze tutaj powstają i w ten sposób tym, co ir- bokami, figura o wewnętrznej sumie kątów równej 180" itd.
racjonalne można się zajmować. Według tomistycznej teorii Każda z tych treści jednoznacznie determinuje klasę desygnatów
analogii, chociaż Bóg w swojej istocie jest dla nas niepozna- słowa “trójkąt".
walny. to jednak jesteśmy w stanie <analogicznie> przenosić na Mimo to logika współczesna i przyrodoznawstwo wykazują
niego pewne predykaty. Nie wiemy wprawdzie i nie możemy uderzającą tendencję do ekstensjonalnego myślenia, tzn. do
wiedzieć, czym np. jest myślenie Boga. ale możemy powie- używania nazw z uwzględnieniem wyłącznie ich oznaczania. Ta w
dzieć. że znajduje się ono w takich relacjach do swojego sobie osobliwa i ponadto przez wielu filozofów i humanistów
Mf [OD'1 SI.MIOTYCZM-. H SKC JF l S TO P SIF - S( MASTYC /M

zwalczana tendencja staje się zrozumiała, gdy uwzględnimy, że o naszą regułę trudność ta da się jednak ła two rozwiązać. Po-
oznaczaniem jest o wiele łatwiej się posługiwać niż znacze- kazuje ona bowiem, że 'kłamca' nie jest w ogóle żadnym zda-
niem. Wprawdzie całkowite wyłączenie znaczenia wydaje się niem. lecz nonsensem semantycznym: w t y m pseudo-zdaniu
raczej niemożliwe, gdyż ostatecznie oznaczanie może być zde- mówi się mianowicie coś o nim samym.
terminowane tyl ko przez znaczenie, to jednak zalety postępo- <Kłamca> jest tylko jednym przykładem spośród wielu in-
wania ekstensjonalncgo są w wymienionych wyżej dziedzinach nych antynomii semantycznych. Za pomocą samej syntaksy an-
ta k wielkie, ze właśnie ogólną regułą metodologiczną uczyniono. tynomie te nie mogą być rozwiązane. Okazało się także, że
aby postępować ekstensjonalnie. o ile jest to tylko możliwe. wiele ważnych pojęć, j a k np. pojęcie prawdy, pojęcie desyg-
natu itd. da się bez zarzutu analizować tylko na poziomie meta-
Stopnie semantyczne. W świetle powyższych rozważań staje języka.
się także zrozumiała inna ważna teoria semantyki współczes- Z powyższego wynika, że wszystko, co należy powiedzieć o
nej. teoria tzw. stopni semantycznych. Zasadniczą jej myślą pewnej nauce, nie może być rozważane w języku tej na uki. lecz
jest. że należy odróżnić język dotyczący rzeczy od języka doty- w jej meta-języku. zwanym także “meta-nauką", tak np.
czącego samego języka: w stosunku do tego pierwszego drugi analiza symboliki występującej w danej nauce, metodologia i
nazywa się jego ..meta-językiem". Nieco dokładniej teoria ta da wiele innych. Wiele nauk posiada dzisiaj swoje metanauki.
się przedstawić w następujący sposób. Wszystkie byty, które (z m.in. istnieje rozbudowana meta-logika i meta-matematyka.
naszego punktu widzenia) nie są znakami, traktujemy jako
stopień zerowy. Dalej następuje klasa znaków, które oznaczają Q użyciu cudzysłowu. W trakcie stosowania teorii stopni se-
rzeczy, a więc elementy stopnia zerowego. Klasę tych znaków mantycznych sformułowano określone reguły techniczne dla
nazywamy ..pierwszym stopniem" albo “językiem przed- używania cudzysłowu. Są one dzisiaj ściśle przestrzegane przez
miotowym". Do niej dołącza się trzecia klasa: składa sią ona ze większość logików i metodologów nauki.
znaków, które oznaczają znaki języka przedmiotowego. Jakieś wyrażenie stawia się w cudzysłowie, jeżeli oznacza
Tworzy ona “drugi stopień" i jest metajęzykiem w stosunku do ono samo siebie lub wyrażenie równokształtne z nim. bez cu-
pierwszego języka. W ten sposób można postępować w nie- dzysłowu nie oznacza ono samego siebie, lecz coś innego. In-
skończoność. Ogólnie językiem “w-tego stopnia" nazywa się nymi słowy: wyrażenie w cudzysłowie jest znakiem samego
taki język, w którym przynajmniej jeden z jego znaków oznacza tego wyrażenia, a więc metajęzykowym wyrażeniem w odnie-
pewien element stopnia n-1. żaden zaś nie oznacza elementu rt- sieniu do podobnego wyrażenia bez cudzysłowu.
tego lub wyższego stopnia. Kilka przykładów rozjaśni sens tej reguły. Jeżeli napiszemy
Teoria ta prowadzi do ustanowienia nowej ważnej reguły zdanie
sensowności, a mianowicie następującej reguły semantycznej:
każde wyrażenie, w którym mowa jest o nim samym, jest bez- kot jest zwierzęciem
sensowne. Poprawność tej reguły jest łatwo zrozumiała na bez umieszczania pierwszego słowa w cudzysłowie, wtedy zdanie
podstawie tego, co zostało powiedziane wyżej: wyrażenie tego to jest prawdziwe, gdyż pierwsze słowo oznacza znane zwierzę
rodzaju należałoby jednocześnie do dwóch stopni semantycz- domowe. Jeżeli jednak napiszemy
nych. do języka przedmiotowego i do metajęzyka, a to z kolei
jest nie do pogodzenia z teorią stopni semantycznych. “kot" jest zwierzęciem
Przykładem zastosowania tej reguły jest sławny <klamca>. wtedy sformułujemy zdanie fałszywe, gdyż słowo znajdujące się
nad którym trudzili się wszyscy logicy od czasów Platona aż do w cudzysłowie nie oznacza żadnego kota. lecz słowo ..kot". a żadne
początków tego stulecia. Zdanie to brzmi następująco: “To. co słowo nie jest zwierzęciem. W przeciwieństwie do tego zdanie
teraz mówię, jest fałszywe". Stąd natychmiast powstaje sprze-
czność. gdyż jeżeli wypowiadający to zdanie mówi prawdę. “kot" sklada się z trzech liter jest
wtedy to. co mówi. jest fałszem, natomiast gdy nie mówi prawdy. oczywiście prawdziwe, ale zdanie
wtedy to, co właśnie powiedział, jest prawdą. W oparciu
METODY SEMIOTYCZNE ___________SENS SEMANTYCZNY l WERYFIKOWALNOŚĆ______ 55
64
koi sktada się z trzech liter skiego, jak również zwolennicy szkoły empiryczno-logicznej
rozciągnęli ten postulat na całość poznania i to początkowo w
jest równie oczywiście fałszywe, gdyż znane wszystkim dra- bardzo wąskich, dogmatycznych sformułowaniach. Stopniowo
piące zwierzątko nie sktada się przecież z liter. jednak doszła do głosu postawa bardziej tolerancyjna. Dla
Wyrażenie znajdujące się w cudzysłowie jest zawsze nazwą, współczesnych badań cały ten spór zaowocował sformułowaniem
nawet wtedy, gdy bez cudzysłowu byłoby zdaniem lub fun- kilku ważnych i ogólnie obowiązujących wglądów oraz pewnych
ktorem; w cudzysłowie jest ono nazwą tego zdania albo tego reguł dotyczących metody nauk przyrodniczych, ale również
funktora. doprowadził do ujawnienia się wielu trudnych problemów.
W języku potocznym cudzysłowy są oczywiście używane
także w inny sposób, stawia się je np., gdy jakieś wyrażenie Zasada weryfikowalności. Istnieją dwie fundamentalne reguły,
występuje w innym niż jego zwykły sens. W takich sytuacjach które nazwane zostały “zasadą weryfikowalności". Brzmią one:
warte byłoby jednak polecenia zastosowanie innych znaków (1) Zdanie jest wtedy sensowne semantycznie, gdy można
(innego graficznego kształtu cudzysłowu) niż te, których tech- pokazać metodę, dtięki której jest ono weryfikowalne.
niczne użycie zostało tutaj opisane. (2) Wyrażenie nie będące zdaniem jest wtedy sensowne se-
mantycznie, gdy można go używać jako części semantycznie
sensownego, a więc weryfikowalnego zdania.
10. Sens semantyczny i weryfikowalność Oba powyższe zdania zawierają wiele słów, które muszą być
dokładnie rozumiane, jeżeli chce się poprawnie uchwycić sens
Metodologiczne znaczenie problemu. Jak to już zostało po- tej reguły.
wiedziane, należy odróżnić syntaktyczny i semantyczny sens Przede wszystkim należy zauważyć, że nie identyfikuje się w
pewnego wyrażenia. Może się bowiem bardzo łatwo zdarzyć, że nich sensu i weryfikowalności. Jest prawdą, że pewni filo-
wyrażenie jest poprawnie utworzone według, reguł danego zofowie robili to, lecz ich stanowisko okazało się nie do utrzy-
języka, a więc jest syntaktycznie sensowne, a mimo to nie po- mania: sens nie jest tym samym co weryfikowalność. Chociaż
siada sensu semantycznego. Aby pewien znak mógł mieć sens zdanie, aby mieć sens, musi być weryfikowalne, to z tego nie
semantyczny, muszą zostać spełnione określone warunki poza- wynika, że sens i weryfikowalność są tym samym.
językowe. Warunki te łączą się z weryfikowalnością zdań, tzn. z Dalej należy zauważyć, że w podanych wyżej zasadach wery-
metodą, która pozwala nam stwierdzić, czy pewne zdanie jest fikowalność nie jest bliżej określona. Także i w tym względzie
prawdziwe czy fałszywe. zajęto początkowo ekstremalne stanowisko chcące dopuścić
W wyniku najnowszego rozwoju nauk przyrodniczych wery- tylko jeden rodzaj weryfikowalności, a mianowicie zmysłową
fikowalność stała się niezwykle ważna dla metodologii. Poka- obserwację stanu rzeczy domniemanego w jakimś zdaniu. Dzisiaj
zują to dwa następujące fakty. przeważa bardziej tolerancyjna postawa, dopuszcza się
(1) Rozwój nowożytnego przyrodoznawstwa stal się możliwy mianowicie różne sposoby obserwacji. Zgodnie z obowiązują-
dopiero dzięki wyeliminowaniu pewnych wyrażeń filozoficznych, cym dzisiaj ujęciem przedstawione wyżej reguły domagają się
mianowicie takich, których obecność w zdaniach tylko jakiejś metody, za pomocą której moglibyśmy stwierdzić,
uniemożliwiała zweryfikowanie tych zdań za pomocą środków czy zdanie jest (w pewnym stopniu) poprawne czy nie.
empirycznych. Aby to zrozumieć, pomyślmy np. następujące zdanie: “Okno w
(2) W trakcie rozwoju do samej dziedziny nauk przyrodni- moim pokoju jest zamknięte". W jaki sposób zdanie to mogłoby
czych zostały wprowadzone pewne wyrażenia (np. “eter"), mieć sens, jeżeli nie byłoby wiadomo, jak można ustalić to, co
które w ten sam sposób jak wspomniane wyżej wyrażenia filo- zdanie to stwierdza? Faktycznie jednak metoda taka istnieje,
zoficzne okazały się nieużyteczne. gdyż wypowiadający to zdanie wie, że, jeżeli np. chciałby
Okoliczności te doprowadziły do żądania, aby wszystkie tego wyciągnąć rękę przez okno, to napotkałby opór itd.
rodzaju wyrażenia wyłączyć z języka naukowego. Opierający
się na pozytywistycznej filozofii metodologowie Koła Wiedeń-
5 — Współczesne metody myślenia
METODY SEMIOTYCZNE SENS SEMANTYCZNY l WERYFIKOWALNOSC
67
Warto również zauważyć, że pierwsza z wymienionych wyżej stego rodzaju, przez ogląd istoty. Podobnie zdania należące do
zasad zawiera w pewnej mierze wszystkie inne warunki sen- wiary nie są wprawdzie zweryfikowane, ale są weryfikowalne, z
sowności. Aby pewne zdanie było weryfikowalne, musi np. być pewnością jednak nie za pomocą środków naturalnych.
sensowne syntaktycznie. Syntaktyczny nonsens jest niemożliwy do Ze swojej strony R. Carnap sformułował zasadę tolerancji:
zweryfikowania. każdy jest wolny w określeniu, jaki rodzaj weryfikacji chce
dopuścić. Dzisiaj jednak ogólnie obowiązuje reguła, że w na-
Co to znaczy “weryfikowalny"? Wielką jednak trudność ukach przyrodniczych tylko te zdania wolno traktować jako
sprawia znaczenie słowa “weryfikowalny" i “weryfikowalność". sensowne, które ostatecznie są weryfikowalne przez doświad-
Jakieś zdanie wtedy jest weryfikowalne, gdy można je albo czenie zmysłowe. Przez weryfikowalność rozumie się jednak
zweryfikować, albo sfalsyfikować, tzn. jeżeli możliwe jest po- zwykle coś szerszego niż weryfikowalność techniczną i coś
kazanie, że jest ono prawdziwe lub fałszywe. Co to jednak węższego niż czystą weryfikowalność fizyczną.
znaczy “możliwe"? H. Reichenbach odróżnia następujące zna-
czenia tego słowa: Zasada intersubiektywności. Zasada weryfikowalności została
(1) Techniczna możliwość* Zachodzi ona wtedy, gdy posia- jeszcze o wiele mocniej dookreślona przez tzw. zasadę in-
damy środki pozwalające zweryfikować dane zdanie. W tym tersubiektywnosci. Zgodnie z tą zasadą weryfikowanie niezbędne
sensie np. zdanie “Temperatura jądra słonecznego wynosi 20 dla sensowności jakiegoś zdania, musi być intersubiekiyw-ne, tzn.
000 000° C" nie jest bezpośrednio weryfikowalne. Nie istnieje, dostępne wielu badaczom. Nie wystarcza, aby w ogóle istniała
jakbyśmy więc powiedzieli, żadna możliwość techniczna jego jakaś metoda weryfikacji, przynajmniej zasadniczo użycie tej
weryfikacji. metody musi być intersubiektywnie możliwe. Metodologowie
(2) Fizyczna możliwość. Ma ona miejsce wtedy, gdy wery- neopozytywistyczni, którzy sformułowali tę zasadę, odrzucili na jej
fikowanie zdania nie stoi w sprzeczności z prawami natury. podstawie każdego rodzaju psychologię introspekcyjną jako
Wymienione wyżej zdanie o temperaturze jądra słonecznego bezsensowną. Sądzili mianowicie, że zdania o własnych stanach
jest fizycznie weryfikowalne, chociaż dla jego zweryfikowania psychicznych nie mogą być nigdy zweryfikowane przez innych i
nie posiadamy technicznej możliwości. W przeciwieństwie do stąd muszą być pozbawione jakiegokolwiek sensu. Rzeczywiście,
tego zdanie “Jeżeli pewne ciało porusza się z prędkością 350 wydaje się, że w tym wypadku weryfikacja intersubiektywna jest
000 km/s, wtedy jego masa staje się znikomo mała" nie może logicznie niemożliwa. Z tego powodu zasada intersubiektywnosci
być fizycznie zweryfikowane, gdyż zgodnie z prawami fizyki doprowadziła najpierw do całkowitego fizykolizmu, tzn. do
żadne ciało nie może poruszać się z taką prędkością. zakazu używania wyrażeń, które nie oznaczają procesów lub
(3) Logiczna możliwość. Zachodzi ona wtedy, gdy weryfikacja rzeczy fizycznych.
nie zawiera sprzeczności. Zdanie wprowadzone w punkcie (2), Jest jednak oczywiste, że, ściśle wzięta, zasada intersubiek-
chociaż nie jest fizycznie weryfikowalne, to jest weryfikowalne tywnosci zabraniałaby każdego zdania w ogóle. Także bowiem w
logicznie, ponieważ nie zawiera żadnej sprzeczności. dziedzinie tego, co fizyczne, obserwacja tego samego fenomenu
(4) Transempiryczna możliwość. Jako przykład Reichenbach przez dwóch badaczy nie jest możliwa: albo obserwują go po kolei,
wybiera wypowiedź zwolenniczki jakiejś sekty religijnej: “Kot a w tym czasie zachodzi zmiana w fenomenie, staje się on inny,
jest istotą boską". albo widzą go z dwóch różnych punktów obserwacyjnych, wtedy
Podział tych możliwości jest przeprowadzony z pozytywisty- zaś spostrzegają różne aspekty fenomenu, każdy inny. Żadna
cznego punktu widzenia, a czwarty jego człon wydaje się alogi- weryfikacja nie może być ściśle intersubiektywna. Dlatego zasada
czną koncesją. Można byłoby sformułować inny podział, a mia- ta nie jest dzisiaj wprost odrzucana, a jest traktowana raczej
nowicie według rodzajów doświadczenia, za pomocą których jako tylko zasada regulatywna. Zgodnie z dzisiejszym
pewne zdanie miałoby być weryfikowalne. Dałoby to w rezul- poglądem, powinno się, tak dalece jak to jest możliwe,
tacie zmysłową, introspekcyjną, fenomenologiczną i transnatu- używać tylko takich wyrażeń i tworzyć tylko takie zdania, które
ralną weryfikowalność. Wydaje się np. niewątpliwe, że fenome- mogą być przez innych względnie łatwo zweryfikowane. Tak
nologowie weryfikują swoje zdania przez doświadczenie swoi- sformułowana, reguła ta obowiązuje ogólnie dla
58 _____________METODY 5EM1OTYCZNE__________________

wszystkich dziedzin wiedzy i powinna być w nich ściśle stoso-


___________SENS SEMANTYCZNY I WERYFIKOWALNOSĆ______ 69
wana. Niestety zbyt wielu ludzi jeszcze nie zrozumiało, jak to
jest ważne. Dla wszystkich nauk empirycznych — z wyjątkiem kowalne zdanie “Ten kawałek siarki spala się niebieskim pło-
psychologii, chyba, że należałoby ją uznać za naukę przyrodniczą mieniem". Natomiast zdanie filozoficzne “Każdy kawałek siarki
— zasada ta obowiązuje w tym sensie, że wszystkie zdania składa się z materii i formy" jest bezsensowne, ponieważ nie
indywidualne powinny być weryfikowalne przez obserwację można z niego wyprowadzić żadnego zmysłowo obserwowal-
zmysłową. nego zdania.
W ostatnich czasach okazało się jednak, że precyzyjne sfor-
Weryfikalność zdań ogólnych. Można byłoby teraz słusznie mułowanie tego postulatu napotyka na duże trudności. Główną
zapytać, jak mają się rzeczy w wypadku zdań ogólnych? Tego trudność można przedstawić w następujący sposób: z pojedyn-
rodzaju zdanie nie może być oczywiście nigdy zweryfikowane czego zdania nie da się zwykle nic wyprowadzić, tylko z wielu
przez obserwację zmysłową. Dałoby się jeszcze np. zweryfiko- zdań, a więc np. z uprzednio skonstruowanej teorii itd. Należy
wać, że pewien fenomen wystąpił w 100, 100 000, 100 000 000 więc wspomnianą zasadę rozszerzyć w tym właśnie sensie. Wtedy
wypadków, ale logicznie niemożliwe jest zweryfikowanie, że jednak okazuje się, że praktycznie ze wszystkich zdań wyprowa-
doszedł on do skutku we wszystkich możliwych wypadkach. O dzalne jest jakieś zdanie zmysłowo weryfikowalne. Jako przykład
ile więc ktoś nalega wyłącznie na weryfikowalność zmysłową, to może posłużyć zdanie metafizyczne “Absolut jest doskonały".
wszystkie zdania ogólne wydają się bezsensowne. Jednak z Jeżeli połączymy je ze zdaniem “To drzewo tutaj kwitnie", wtedy
drugiej strony, nauki przyrodnicze bez zdań ogólnych są nie- z tego połączenia można wyprowadzić np. zdanie “Na tym
możliwe, składają się one przecież głównie właśnie z takich drzewie tutaj są kwiaty" i w ten sposób nasze z pewnością
zdań i bez nich nie mogłyby być naukami przyrodniczymi. nieprzyrodnicze zdanie o bycie absolutnym stanie się w sensie
Metodologowie odróżniają dwie klasy zdań ogólnych: tzw. nauk przyrodniczych weryfikowalne i sensowne.
logiczne i tzw. empiryczne zdania ogólne. Według powszechnie Jedyne, jak się wydaje, możliwe dzisiaj rozwiązanie tej trud-
panującego poglądu pierwsze z nich nie mogą być zweryfiko- ności polegałoby na zrobieniu inwentarza wyrażeń, które miałyby
wane przez obserwację, nie jest to również konieczne dla ich obowiązywać jako dopuszczalne w naukach przyrodniczych.
sensowności. W jaki jednak sposób takie zdanie mogłoby być Jak widać, chodzi tu ostatecznie nie o prawdę, której w
mimo to sensowne, jest to pytanie, które wywołało różne, za- jakikolwiek sposób można byłoby dowieść, lecz wyłącznie o
leżne od stanowiska filozoficznego, poglądy. Badacze nasta- regułę czysto praktyczną. Jej uprawomocnienie leży w jej
wieni fenomenologicznie przyjmują, że aksjomaty logiki są we- pożyteczności dla rozwoju nauk przyrodniczych. W innych
ryfikowalne dzięki duchowemu wglądowi, np. dzięki widzeniu dziedzinach nie wchodzi ona oczywiście w rachubę i tylko w
istoty; przeciwnie empiryści, uważają oni tego rodzaju zdania za oparciu o wątpliwe dogmaty filozoficzne można byłoby w
<puste>, tzn. wprawdzie nie za całkiem bezsensowne, ale jednak nich bronić jej pożyteczności lub konieczności.
za niezależne od ogólnych reguł sensowności semantycznej. Inną trudność stwarzają słowa oznaczające stany, np. “roz-
Jakkolwiek można byłoby to teoretycznie uzasadniać, faktem puszczalny". Chociaż zmysłowo można zweryfikować, że pewna
jednakże pozostaje, że logicznych zdań ogólnych nie da się substancja faktycznie się (np. w wodzie) rozpuszcza, to jednak
zmysłowo (empirycznie) zweryfikować. W tym leży funda- jeżeli z tego chce się wyprowadzić definicję rozpuszczalności w
mentalna różnica między dzisiejszą metodologią a dawniej- wodzie, dochodzi do niezgodności. Na podstawie takiej definicji
szymi poglądami Comte'a i Milla. łatwo byłoby bowiem pokazać, że każdy przedmiot, np.
W przeciwieństwie do tego tzw. empiryczne zdania ogólne, kawałek żelaza, którego nigdy nie włożono do wody, musi
zgodnie z przeważającą opinią, są wtedy sensowne semantycznie, uchodzić za rozpuszczalny w wodzie. A jednak nauki przyrod-
jeżeli można z nich wyprowadzić przynajmniej jedno zdanie nicze nie mogą się obyć bez tego rodzaju słów. R. Carnap czę-
weryfikowalne przez obserwację zmysłową. I tak np. zdanie ściowo rozwiązał tę trudność za pomocą wprowadzonych przez
“Każdy kawałek siarki spala się niebieskim płomieniem" jest siebie <definicji redukcyjnych>. Nie możemy się dalej zajmować
sensowne, gdyż można z niego wyprowadzić zmysłowo weryfi- tymi pytaniami, wspomnieliśmy o nich jednak, aby wskazać na te
ważne problemy, które wynikają ze ściśle ujętej zasady
weryfikowalności.
METODY SEM10TYCZNE ________PRZYKŁAD ZASTOSOWANIA METOD SEMANTYCZNYCH 7]
70
11. Przykład zastosowania metod semantycznych wów, lewostronnego i prawostronnego, oraz z wyrażenia, za-
wartego między cudzysłowami, a będącego właśnie desygan-
A JARSKI: POJĘCIE ZDANIA PRAWDZIWEGO W JĘZYKU POTOCZNYM ' tem nazwy. Jako przykład cudzysłowowej nazwy zdania służyć
* może choćby “śnieg pada"; odpowiednie wyjaśnienie typu (2)
Aby wprowadzić czytelnika w krąg rozważań, wydaje mi się brzmi wówczas:
wskazane pobieżnie choćby omówić problemat definicji prawdy (3) Śnieg pada jest zdaniem prawdziwym wtedy i tylko wtedy,
w zastosowaniu do języka potocznego; pragnę tu zwłaszcza gdy śnieg pada.
uwypuklić te różnorodne trudności, na które napotykają próby Inną kategorię nazw jednostkowych zdań. dla których potrafimy
rozwiązania wspomnianego zagadnienia. konstruować analogiczne wyjaśnienia, stanowią tzw. nazwy
Spośród różnych usiłowań, mających na celu zbudowanie strukturalnoopisowe, tj. nazwy opisujące, z jakich wyrazów
poprawnej definicji prawdy dla zdań języka potocznego, naj- składa się wyrażenie, będące desygnatem nazwy, z jakich znaków
naturalniejszą wydaje się próba skonstruowania definicji se- składa się każdy poszczególny wyraz i w ja ki m porządku te
mantycznej. Mam tu na myśli tego rodzaju definicję, która w znaki i wyrazy po sobie następują. Nazwy takie dają się
pierwszym rzucie dałaby się ująć w następujących słowach: formułować bez pomocy cudzysłowów. W tym celu należy
(1) zdanie prawdziwe jest to zdanie, które wyraża, że tak a włączyć do języka rozważań, a więc — w danym wypadku — do
tak rzeczy sią maja, i rzeczy mają się tak właśnie. języka potocznego, jakiekolwiek jednostkowe, ale nie cu-
Wysłowienie powyższe jest jeszcze, rzecz oczywista, nader dzysłowowe nazwy wszystkich liter i innych znaków, z których
niedoskonałe pod względem poprawności formalnej oraz ja- składają się wyrazy i wyrażenia języka: tak np. jako nazwy
sności i jednoznaczności występujących w nim wyrażeń. Tym spółgłosek “/", “/", “p", ,jc"... narzucają się wyrazy “ef, “jot",
niemniej sens intuicyjny i ogólna intencja tego wysłowienia “pe", “iks"... zaś jako nazwy samogłosek “a", “e", “i"... można
wydają się dość przejrzyste i zrozumiałe; zadaniem definicji se- by np. obrać “aj", “ej", “ij"... (nie zaś “a", “e", “/'"... — dla
mantycznej byłoby właśnie sprecyzowanie tej intencji i ujęcie uniknięcia wieloznaczności). Łatwo zdać sobie sprawę, że każdej
jej w poprawną formę. nazwie cudzysłowowej daje się obecnie przyporządkować
Jako punkt wyjścia narzucają się tu pewne zdania o bardziej wyrażona bez pomocy cudzysłowów nazwa strukturalno-opisowa o
specjalnym charakterze, które mogą być uważane za cząstkowe tym samym zakresie (tj. oznaczająca to samo wyrażenie) i vice
definicje prawdziwości zdania lub raczej za wyjaśnienia róż- versa; tak np. nazwie “śnieg" odpowiada nazwa “wyraz,
nych konkretnych zwrotów typu ,,* jest zdaniem prawdzi- składający się z pięciu kolejnych liter: es, en, ij, ej, i ge". Jest
wym". Oto ogólny schemat tego rodzaju zdań: więc oczywiste, że dla nazw strukturalnoopisowych zdań
(2) x jest zdaniem prawdziwym wtedy i tylko wtedy, gdy p; możemy również konstruować cząstkowe definicje typu (2), jak
aby przejść do konkretnych wyjaśnień, zastępujemy w tym to widać z następującego choćby przykładu:
schemacie symbol “p" przez jakiekolwiek zdanie, zaś ,jc" — (4) wyrażenie, które składa sią z dwu wyrazów, z których
przez dowolną nazwę jednostkową tego zdania. pierwszy składa się z pięciu kolejnych liter: es, en, ij, ej i ge, zaś
Mając daną nazwę jednostkową zdania, możemy dla niej drugi — z czterech kolejnych liter: pe, aj, de i aj, jest zdaniem
skonstruować wyjaśnienie typu (2) w każdym przypadku, w którym prawdziwym wtedy i tylko wtedy, gdy śnieg pada.
potrafimy wymienić zdanie, oznaczane przez daną nazwę.
Twierdzenia analogiczne do (3) i (4) wydają się intuicyjnie
Najważniejszą i najczęściej spotykaną kategorię nazw, dla któ-
rych spełniony jest powyższy warunek, stanowią tzw. nazwy oczywiste i najzupełniej zgodne z tą intuicją prawdziwości,
która tkwi w wysłowieniu (1); nie budzą one na ogół wątpliwości
cudzysłowowe; jak łatwo się domyśleć, terminem tym ozna-
czamy każdą tego rodzaju nazwę zdania lub dowolnego innego pod względem jasności treści i poprawności formy (oczywiście
przy założeniu, że zdania, które podstawiamy w (2) zamiast
wyrażenia (nawet bezsensownego), która składa się z cudzysło-
symbolu p, nie nasuwają podobnych wątpliwości).
1
A. Tarski, Pojęcie prawdy w językach nauk dedukcyjnych. Warszawa Niezbędne tu jest jednak pewne zastrzeżenie. Znane są sy-
1933. s. 4-15 (z opuszczeniami). Jestem wielce zobowiązany Panu Profesorowi tuacje, w których twierdzenia tego właśnie typu w zestawieniu z
Jarskiemu za uprzejme pozwolenie przedrukowania tego tekstu.
pewnymi innymi, intuicyjnie nie mniej oczywistymi przesłań-
72 _____________METODY SEMIOTYCZNE__________________ PRZYKŁAD ZASTOSOWANIA METOD SEMANTYCZNYCH 73
karni prowadzą do jawnej sprzeczności, mianowicie do tzw. do zdania, obejmującego wszystkie twierdzenia typu (3)
antynomii kłamcy. Oto możliwie proste ujęcie tej antynomii jako szczególne przypadki:
pochodzące od J. Łukasiewicza. (5) dla dowolnego p — ,p" jest zdaniem prawdziwym wtedy i
Umówmy się dla większej przejrzystości używać symbolu “c" tylko wtedy, gdy p.
jako skrótu typograficznego wyrażenia ,jdanie, wydrukowane Zdanie powyższe nie mogłoby być jeszcze uważane za ogólną
na tej stronicy w wierszu 9 od góry". Zwróćmy uwagę na nastę- definicję zwrotu ,jc jest zdaniem prawdziwym" z tego
pujące zdanie: choćby względu, że zakres możliwych podstawień symbolu ,jc"
uległ tu zwężeniu do nazw cudzysłowowych. Aby usunąć to
c nie jest zdaniem prawdziwym. ograniczenie, należałoby się odwołać do znanego intuicyjnie
Pamiętając o znaczeniu symbolu “c", stwierdzamy nadto na faktu, że każdemu zdaniu prawdziwemu (i w ogólności każ-
drodze empirycznej, iż: demu zdaniu) odpowiada nazwa cudzysłowowa, oznaczająca to
właśnie zdanie. Opierając się na tej intuicji, można by się po-
(a) “c nie jest zdaniem prawdziwym" jest identyczne z c. kusić o uogólnienie wysłowienia (5) na następującej choćby
Dla nazwy cudzysłowowej (lub jakiejkolwiek innej nazwy drodze:
jednostkowej) powyższego zdania budujemy wyjaśnienie typu (6) dla dowolnego x — x jest zdaniem prawdziwym wtedy i tylko
wtedy, gdy — dla pewnego p — x jest identyczne z ,f" i przy tym
(2):
p.
(p1) “c nie jest zdaniem prawdziwym" jest zdaniem prawdzi- Na pierwszy rzut oka gotowi bylibyśmy może przyjąć zdanie
wym wtedy i tylko wtedy, gdy c nie jest zdaniem prawdziwym. (6) za poprawną definicję semantyczną wyrażenia “zdanie praw-
Zestawiając przesłanki (a) i (|J), uzyskujemy natychmiast dziwe", realizującą w precyzyjny sposób intencję wysłowienia
sprzeczność: (1) i uznać wobec tego, że stanowi ono zadowalające rozstrzyg-
c jest zdaniem prawdziwym wtedy i tylko wtedy, gdy c nie jest nięcie interesującego tu nas zagadnienia. W gruncie jednak
zdaniem prawdziwym. rzeczy sprawa nie przedstawia się bynajmniej tak prosto: z tą
Łatwo się zorientować, gdzie tkwi źródło tej sprzeczności: w chwilą, gdy zaczynamy bliżej analizować znaczenie występujących
celu skonstruowania twierdzenia (a) podstawiliśmy zamiast w (5) i (6) wyrażeń cudzysłowowych, dostrzegamy szereg
symbolu ,f" w schemacie (2) tego rodzaju zwrot, który sam trudności i niebezpieczeństw.
zawiera w sobie termin “zdanie prawdziwe" (wobec czego uzy- Nazwy cudzysłowowe można traktować tak jak pojedyncze
skane twierdzenie — w przeciwstawieniu np. do (3) i (4) — nie wyrazy języka, a zatem jak wyrażenia syntaktycznie niezłożo-ne;
może już być uważane za cząstkową definicję prawdy). Nie widać poszczególne części składowe tych nazw — cudzysłowy i
jednak rozsądnego powodu, dla którego podobne podstawienia wyrażenia, zawarte między cudzysłowami, — pełnią tę samą
miałyby być zasadniczo wzbronione. funkcję, co litery lub zespoły kolejnych liter w pojedynczych
Poprzestaję tu na sformułowaniu powyższej antynomii, re- wyrazach, nie posiadają zatem w tym kontekście żadnego sa-
zerwując sobie na później wyciągniecie z tego faktu należytych modzielnego znaczenia. Każde wyrażenie cudzysłowowe jest
konsekwencji. Na razie abstrahując od tej trudności, podejmę wówczas stałą nazwą jednostkową pewnego określonego wyra-
myśl zbudowania definicji zdania prawdziwego na drodze żenia (tego mianowicie, które jest ujęte w cudzysłowy) i to nazwą
uogólnienia wyjaśnień tego typu co (3). Na pozór zadanie to o tym samym charakterze co imiona własne ludzi; w szczególności
może wydać się zupełnie łatwe — dla tych zwłaszcza, którzy np. nazwa ,f" oznacza jedną z liter alfabetu. Przy tej
władają nieco aparatem współczesnej logiki matematycznej. interpretacji — która nb. wydaje się najbardziej naturalna i
Mogłoby się zdawać, że podstawiając w (3) zamiast dwukrotnie najzupełniej zgodna z intuicją potoczną — cząstkowe definicje
występującego tam wyrażenia “śnieg pada" dowolną zmienną tego typu co (3) nie są podatne dla jakichkolwiek rozsądnych
zdaniową (tj. symbol, za który wolno podstawiać dowolne uogólnień. W każdym zaś razie za uogólnienie takie niepodobna
zdania) i stwierdzając następnie, że uzyskany zwrot ma walor uważać zdania (5) czy też (6): wyprowadzając bowiem
dla wszelkiej wartości zmiennej, dochodzi się z miejsca konsekwencje z (5) za pomocą tzw. reguły podstawiania, nie
74 ______________METODY SEM1OTYCZNE____________________ ________PRZYKŁAD ZASTOSOWANIA METOD SEMANTYCZNYCH 7^

mamy prawa czegokolwiek podstawiać zamiast litery ,p", wcho- funkcji cudzysłowowej o argumencie zmiennym. Analizując
dzącej w skiad wyrażenia cudzysłowowego (podobnie jak nie antynomie w powyższym sformułowaniu, dochodzimy miano-
wolno nic podstawiać zamiast litery “p", występującej w wyrazie wicie do przeświadczenia, że nie może istnieć język niesprzecz-
,prawdziwym"); w ten sposób jako wniosek uzyskujemy nie ny. zachowujący zwykłe prawa logiki a przy tym czyniący za-
(3). a następujące zdanie: .f" jest zdaniem prawdziwym wtedy i dość następującym warunkom: (I) obok dowolnego zdania,
tylko wtedy, gdy śnieg pada. Widać już stąd, że zdania (5) i (6) występującego w języku, pewna nazwa jednostkowa tego zdania
nie są wypowiedziami myśli, które pragnęlibyśmy wyrazić, że są należy do języka; (II) każde wyrażenie, uzyskane z (2) przez
to, co więcej, jawne niedorzeczności z intuicyjnego punktu zastąpienie symbolu “p" dowolnym zdaniem języka, zaś
widzenia. Zdanie (5) prowadzi nawet z miejsca do sprzeczności: symbolu "x" — nazwą jednostkową tego zdania, ma być uznane
można bowiem z niego, obok konsekwencji przytoczonej powyżej, za zdanie prawdziwe danego języka; (III) w języku tym można
wyprowadzić z równą łatwością konsekwencję sprzeczną: “p" jest sformułować i uznać za zdanie prawdziwe uzasadnioną
zdaniem prawdziwym wtedy i tylko wtedy, gdy śnieg nie pada. (6) empirycznie przesłankę równoznaczną z (P).
nie prowadzi co prawda samo przez się do sprzeczności, pociąga Jeśli uwagi powyższe są słuszne, to sama możność konsek-
za sobą natomiast jawnie niedorzeczny wniosek, w myśl którego wentnego i przy tym zgodnego z zasadami logiki i z duchem ję-
jedynym zdaniem prawdziwym jest litera “p". zyka potocznego operowania wyrażeniem “zdanie prawdziwe" i,
Wobec niepowodzenia dotychczasowych prób nasuwa się co za tym idzie, możność zbudowania jakiejkolwiek poprawnej
mimo woli przypuszczenie, że rozważane tu zagadnienie nie definicji tego wyrażenia wydaje się mocno zakwestionowana.
daje się w ogóle w sposób zadowalający rozwiązać. Można
istotnie przytoczyć ważkie argumenty natury ogólnej, które
przemawiają za tym przypuszczeniem, a które tu pobieżnie
tylko omówię.
Charakterystyczną cechą języka potocznego (w przeciwsta-
wieniu do różnych języków naukowych) jest jego uniwersa-
lizm: byłoby niezgodne z duchem tego języka, gdyby w jakim-
kolwiek innym języku występowały wyrazy lub zwroty, nie dające
się przetłumaczyć na język potoczny; “jeśli o czymkolwiek można
w ogóle z sensem mówić, to można o tym mówić i w języku
potocznym". Kultywując tę uniwersalistyczną tendencję języka
potocznego w odniesieniu do rozważań semantycznych, musimy
konsekwentnie włączać do języka obok dowolnych jego zdań
lub innych wyrażeń również nazwy tych zdań i wyrażeń, zdania,
zawierające te nazwy, a dalej takie wyrażenia semantyczne ja k
“zdanie prawdziwe", “nazwa", “oznacza" itd. Z drugiej strony
ten właśnie uniwersalizm języka potocznego w zakresie
semantyki jest przypuszczalnie istotnym źródłem wszelkich
tzw. antynomii semantycznych takich jak antynomia kłamcy lub
antynomia wyrazów heterologicznych; antynomie te zdają się po
prostu wykazywać, że na gruncie każdego ję^zy-ka, który byłby
w powyższym sensie uniwersalny i który by podlegał przy tym
normalnym prawom logiki, musi wyłonić się sprzeczność.
Dotyczy to tego zwłaszcza sformułowania antynomii kłamcy,
które podałem na str. 72, a które nie zawiera
___________________ 7-dzone 77
IV. METODA AKSJOMATYCZNA “wnioskiem", operację, w której, aby uzasadnić wniosek,
wyraźnie formułuje się przesłanki i regułę, “dowodem". Wpro-
12. Uwagi ogólne
wadzona wyżej, często używana, reguła wnioskowania jest to
modus ponendo ponens lub krócej modus ponens.
Struktura poznawania pośredniego. Jeżeli przedmiot pozna-
wania nie jest dany bezpośrednio, wtedy musi zostać poznany Prawo i reguła. Uwagi powyższe nie dla każdego będą natych-
przez inny przedmiot, a więc pośrednio. Ponieważ przedmiot miast jasne. Po co, można zapytać, jeszcze reguły? Weźmy np.
sylogizm kategoryczny Barbara:
jest pewnym stanem rzeczy, ten zaś uchwytywany jest w zdaniu
[SatzJ, stąd w wypadku każdego poznawania pośredniego Wszyscy logicy pala fajki,
chodzi o wnioskowanie na podstawie jednego zdania o drugim Wszyscy metodologowie są logikami,
albo o wyprowadzenie drugiego zdania z pierwszego. Jednym z Wiać wszyscy metodologowie palą fajki.
najważniejszych osiągnięć ścisłej metodologii jest dój rżenie, że
prawdziwość jakiegoś zdania musi albo być bezpośrednio Wniosek, może ktoś powiedzieć, wynika tutaj bezpośrednio z
zrozumiana, albo pośrednio wywnioskowana; inne postępowanie przesłanek i co więcej nie zakłada on żadnego zdania warun-
nie istnieje i nie może istnieć. W dalszym ciągu będziemy kowego; mamy tu do czynienia z sylogizmem kategorycznym.
jednak mówić, jak to jest dzisiaj we zwyczaju, nie o zdaniach Jednakże tak nie jest. Warto zwrócić uwagę, że Arystoteles,
twórca sylogistyki kategorycznej, nigdy nie konstruował swoich
[SatzJ, lecz o (sensownych) wypowiedziach [Aussage]. sylogizmów w wyżej podanej formie. Nasz przykład sformuło-
Jak dochodzi do skutku wnioskowanie? Są tutaj dwa zało- wałby następująco:
żenia: po pierwsze, potrzebne jest zdanie fAussage] uznane
za prawdziwe, po drugie, reguła, która pozwala nam “na pod- Jeżeli wszyscy logicy palą fajki
stawie" tego zdania uznać za prawdziwe inne zdanie. Przy bliż- i wszyscy metodologowie są logikami,
szym przyjrzeniu okazuje się mianowicie, że zdanie będące wtedy wszyscy metodologowie palą fajki. Aby w tym wypadku
założeniem musi być zawsze złożone; chodzi przy tym o ko- dojść do wniosku (“wszyscy metodologowie palą fajki"), trzeba mieć
niunkcję (logiczny produkt) przynajmniej dwóch zdań. Prosty jeszcze inną przesłankę, mianowicie (złożone) zdanie:
przykład jest następujący: mamy zdanie warunkowe o formie
“Jeżeli A, to B" i do tego zdanie o formie ,^4"; posiadamy Wszyscy logicy palą fajki i wszyscy metodologowie są logikami. Chociaż
również regułę wnioskowania, która może być sformułowana więc sam sylogizm jest kategoryczny, to dowód otrzymuje się tylko w ten
następująco: “Jeżeli w systemie występuje zdanie warunkowe sposób, że dodatkowo zakłada się modus ponendo ponens. Modus ten
(“Jeżeli A, to B"), a także zdanie równokształtne z jego po- nie musi być pomyślany jako prawo, lecz jako reguła. Prawo mówi,
przednikiem (“/l"), wtedy do systemu wolno wprowadzić zdanie co jest — w naszym wypadku: jeżeli to, wtedy to; my musimy jednak
równokształtne z następnikiem zdania warunkowego (“B"). Na wiedzieć, co możemy robić, a to może być dane tylko na podstawie
podstawie tych zdań i za pomocą wymienionej reguły wnio- reguły. Nie potrzeba oczywiście przy każdym wnioskowaniu myśleć o
skujemy o “B". tej regule, proces wnioskowania jest często tak prosty i naturalny, że
Przykład ten można uogólnić i powiedzieć, że przesłanki stosujemy go bez żadnych trudności. Ale, po pierwsze, sytuacja nie
mają formę F (p,, p2, p3, ..., pn) i p. (przy czym l =S j =S n), zaś jest zawsze tak prosta jak w naszym sylogiz-mie, w wyższych
reguła wnioskowania pozwala na podstawie tego wnioskować o regionach myślenia prawie nigdy nie jest ona prosta, przeciwnie,
pk (l ^ k =£ n). Zdarza się również, że zamiast p. lub pk mamy zwykle jest aż nazbyt skomplikowana. Po drugie, z powodów
do czynienia z ich negacjami — jednak podstawowa struktura przedstawionych w rozdziale o formalizmie, w tego rodzaju
pozostaje zawsze ta sama. Każde poznawanie pośred nie skomplikowanych procesach dowodzenia musimy często posługiwać
posiada tę a nie inną formę. się formalizmem. Jeżeli to jednak robimy, to abstrahujemy od sensu
Jeszcze kilka uwag terminologicznych. Zdania będące zało- używanych zdań i w ogóle
żeniami nazywa się “przesłankami", zdanie z nich wyprowa-
78 _____________METODA AKSJOMATYCZNA___________________
__ 79
nie jesteśmy w stanie postępować bez wyraźnie sformułowanej Jest to jednak całkowicie oczywiście redukcja, gdyż ze zdania
reguły. warunkowego i jego następnika wywnioskowaliśmy jego po-
Są to powody, za pomocą których teoretycy metody aksjoma- przednik. Tego rodzaju indukcje stosowane są we wszystkich
tycznej usprawiedliwiają odróżnienie między prawem a regułą. naukach przyrodniczych i humanistycznych, są one nawet częstsze
niż inne typy wnioskowania (chociaż nie mają tak prostej formy
Dwie podstawowe formy wnioskowania. Odróżnienie praw jak w powyższym przykładzie).
od reguł posiada nie tylko duże znaczenie teoretyczne, pozwala Redukcja nastręcza bardzo trudnych, do dzisiaj jeszcze osta-
ono także, jak to pokazał J. Łukasiewicz, podzielić wszystkie tecznie nie rozwiązanych problemów. Omówimy je trochę do-
procesy dowodzenia na dwie wielkie klasy, mianowicie na kładniej w następnym rozdziaJe. Teraz jednak powiemy jeszcze
dedukcję i redukcję. Podział ten będzie tworzył ogólne ramy nieco więcej o rodzajach reguł wnioskowania.
dla dalszego przedstawienia współczesnych metod myślenia.
Zakłada się, że we wszystkich dowodach przesłanki mogą być Niezawodne i zawodne reguły wnioskowania. Jeżeli bliżej
tak przekształcone, że jedna jest zdaniem warunkowym (“Jeżeli A, rozważymy obie formy wnioskowania, to widzimy, że różnią
to B"), druga zaś jest równokształtna bądź z poprzednikiem, bądź się one zasadniczo: modus ponens, jako reguła dedukcji, jest
z następnikiem tego zdania. Tak jest również faktycznie: logika absolutnie niezawodną regułą wnioskowania, odpowiadająca
matematyczna zawsze dopuszcza tego rodzaju transformację. Oba mu natomiast reguła redukcji nie jest niezawodna.
wypadki można przedstawić następująco: Kiedy reguła wnioskowania jest niezawodna? Odpowiedź
(1) jeżeli A, to B (2) jeżeli A, to B B wiać A brzmi: wtedy i tylko wtedy gdy, jeżeli, przesłanki są prawdziwe, to
A wiać B także prawdziwy jest wniosek wyprowadzony w oparciu o tę
Wnioskowanie według pierwszego schematu regułę. Obowiązuje to dla wszystkich możliwych przesłanek, o ile
nazywa się u Łukasiewicza “dedukcją", tylko posiadają wyżej opisaną formę. Chodzi tutaj o absolutnie
według drugiego “redukcją". Regułą wnioskowania używaną w ogólną obowiązywalność, która niekiedy nazywana jest “a priori"
dedukcji jest wspomniany wyżej modus ponens. Nie nastręcza on i która oczywiście należy do specjalnej dziedziny. Jest to tak
żadnych trudności. W przeciwieństwie do tego reguła zwana logiczna, w ścisłym sensie, for-malno-logiczna dziedzina.
wnioskowania stosowana w redukcji może wydawać się Reguła wnioskowania nie należy wprawdzie bezpośrednio do
podejrzana, gdyż jak wiadomo, wnioskowanie z następnika o dziedziny logiki — przynajmniej w potocznym sensie — ale
poprzedniku jakiegoś zdania warunkowego nie jest w logice pewnej niezawodnej regule wnioskowania odpowiada zawsze
niezawodne. A jednak odpowiadająca mu reguła jest bardzo jakieś prawo, które na mocy zasad logicznych absolutnie
często stosowana zarówno w życiu codziennym, jak też obowiązuje w obrębie logiki.
szczególnie w naukach. Na temat relacji pomiędzy logiką formalną a metodologią
Łukasiewicz pokazuje, że tak zwana indukcja jest specjalnym poznawania pośredniego należy zauważyć, co następuje.
przypadkiem redukcji. Weźmy prosty przykład: mamy | trzy 1. Logikę należy ostro odróżnić od metodologii, bada ona
kawałki fosforu, a, b, c, o których stwierdzono, że zapa- | łaja się w tylko zdania ogólnie obowiązujące, metodologia natomiast nie
temperaturze poniżej 60" C ; wnioskujemy stąd, że wszystkie tylko takie.
kawałki fosforu tak się zachowują. Jak wygląda schemat tego 2. Logika tworzy bezpośrednią bazę dla metodologii deduk-
wnioskowania? Oczywiście jest on następujący: cyjnej, o ile jej prawa dadzą się bezpośrednio przetransformo-
Jeżeli wszystkie kawałki białego fosforu zapalają się poniżej wać w dedukcyjne, niezawodne reguły wnioskowania.
60"C, to także a, b i c, 3. Poza tym w każdym procesie wnioskowania logika od-
grywa jeszcze dodatkową rolę przez to, że bardzo często
a, b i c zapalają się poniżej 60° C, pierwsza przesłanka powstaje przez podstawienie za jakieś
więc wszystkie kawałki białego fosforu zapalają się poniżej prawo logiczne. Tak też w powyżej wprowadzonym przykładzie
60° C. o fosforze przesłanka powstała oczywiście przez podstawienie
za następujące prawo logiczne:
METODA AKSJOMATYCZNA SYSTEM AKSJOMATYCZNY
80
W wypadku gdy dla wszystkich x, jeżeli x jest A. prawem a regułą. Ścisłe współczesne pojęcie konsekwencji
to także x jest B — wtedy: zostało po raz pierwszy sformułowane przez B. Bolzano, potem,
niezależnie od niego, przez A. Jarskiego. Temu logikowi i R.
jeżeli a, b i c są A, to są one również B. Carnapowi zawdzięczamy najważniejsze wglądy w istotne
własności systemu aksjomatycznego.
Z tego wynika, że nie istnieją dwie logiki, ale istnieją dwie me-
todologie: dedukcyjna i redukcyjna. Stosunek logiki formalnej Plan prezentacji. Musimy się tutaj ograniczyć do tego, co
do nich jest asymetryczny: dla dedukcji logika formalna dostarcza najistotniejsze i najprostsze w wielorako rozbudowanej dzie-
nie tylko pierwszej przesłanki, lecz także tworzy bazę dla reguł dzinie teorii aksjomatyki. Najpierw podamy kilka informacji o
wnioskowania, natomiast redukcja potrzebuje logiki tylko do dzisiejszym stanie logiki matematycznej, następnie omówimy
skonstruowania pierwszej przestanki, nie zaś reguł wnioskowania. podstawowe rysy samego systemu aksjomatycznego. Ponieważ
W obu wypadkach chodzi jednak o tą samą logikę, chociaż raz determinacja pojęć jest jedną z najważniejszych konsekwencji
zostaję uwzględniona w jednej, drugi raz w innej części. Nie aksjomatyzacji, w dalszym ciągu nastąpi paragraf o naukowym
istnieje logika indukcyjna albo <redukcyjna>, a tym bardziej formowaniu pojęć i definicji. W końcu rozważymy także kilka
nie istnieje, <logika badania> i <odkrycia>. szczegółów systemu aksjomatycznego.
Historyczne uwagi wstępne. Metodologia poznawania pośre-
dniego jest o wiele starsza niż metodologia poznawania bez-
pośredniego. Wydaje się ona być nawet starsza niż logika for- 13. System aksjomatyczny
malna, ponieważ u przedsokratyków, Platona i młodego Ary-
stotelesa, występują już jej początki, nie ma natomiast żadnej Wstępne pojęcie systemu aksjomatycznego. Słowo “aksjo-
logiki we właściwym sensie. W dojrzałym okresie swojej twór- mat" pochodzi z greckiego a|ióg, które znaczy pozytywną ocenę, a
czości Arystoteles rozwinął systematycznie nie tylko pierwszą w szczególności uznanie obowiązywalności czegoś. U Arystotelesa
logikę, lecz także niektóre podstawowe idee metodologii wnio- (ale nie u stoików) “aksjomat" oznacza zdanie będące zasadą
skowania, w tym między innymi ideę systemu aksjomatyczne-go. (CŁOXT)) dla innych zdań, które z tej zasady zostają wyprowadzone.
Wydaje się, że w starożytności tego rodzaju systemy były Zgodnie z tym system aksjomatyczny przedstawia się mniej
budowane głównie w matematyce, wiemy jednak, że u stoików więcej następująco: dzielimy wszystkie zdania należące do
również reguły logiczne były aksjomatyzowane. Przez długi pewnej dziedziny na dwie klasy: (1) na klasę aksjomatów i (2) na
czas nie było w tym względzie żadnego rozwoju. Aksjomatyka klasę zdań wyprowadzonych. Te ostatnie zostają wydedukowane
ustanowiona przez Arystotelesa jako postulat dla każdej nauki z aksjomatów, wynikają z nich. Klasycznym przykładem tego
dedukcyjnej pozostała praktycznie przywilejem matematyki. rodzaju systemu aksjomatycznego jest system geometrii
Pierwowzór w tej dziedzinie stworzył Euklides. Jest także pra- Euklidesa.
wdą, że scholastycy, a potem szczególnie racjonalistyczni filo- Nowożytna metodologia dedukcji modyfikuje dawny system
zofowie XVII wieku, twierdzili, iż metoda ta obowiązuje również w następujący sposób:
w filozofii. Jak wiadomo, Spinoza chciał zbudować swoją etykę 1. System aksjomatyczny jest zbudowany całkowicie forma-
<more geometrico>, tzn. aksjomatycznie, jednak próba ta była listycznie. Jest to system znaków. Interpretacja tych znaków
żałośnie nieudana. nie należy już do tego systemu.
W ostatnich czasach zastosowanie tej metody zostało znacznie 2. Wraz z formalizacją wszystkie warunki, które dawna aks-
rozszerzone. Teorie w fizyce są dzisiaj aksjomatyzowane. Od jomatyka stawiała aksjomatom — a więc oczywistość, pewność,
czasu jej zmatematyzowania sama logika jest zwykle ontologiczne pierwszeństwo — stały się nie do utrzymania.
przedstawiana w zaksjomatyzowanej formie. Po raz pierwszy Aksjomat tylko tym odróżnia się od innych zdań systemu, że
od czasów Arystotelesa, w XX wieku podjęto ponownie po- nie jest w tym systemie wyprowadzony.
ważne studia nad samym systemem aksjomatycznym. Husserl 3. Aksjomaty są ostro odróżnione od reguł. Nowożytny
znowu wprowadził (znane już stoikom) rozróżnienie między system aksjomatyczny ma więc dwa rodzaje zasad: aksjoma-
j — Współczesne metody myślenia
g2 ____________METODA AKSJOMATYCZNA_________________

ty (które są prawami) i reguły (które nie są prawami, lecz


instrukcjami). _________________SYSTEM AKSJOMATYCZNY____________ g3
4. W wyniku zastosowania formalizmu i wprowadzenia od- Wymagania dotyczące systemu aksjomatycznego. Nie każdy
różnienia między aksjomatami a regułami, zrelatywizowane zo- system aksjomatyczny uchodzi dzisiaj za poprawny, nawet wtedy,
stało pojęcie wyprowadzania: nie mówi się więcej o wyprowa- gdy jest dokładnie sformalizowany i ściśle wyprowadzony.
dzaniu albo o dowodzeniu [Beweisbarkeit] w ogóle, lecz za- Formułuje się wobec niego zawsze dalsze postulaty, które można
wsze tylko w odniesieniu do danego systemu. podzielić na dwie klasy. Postulaty należące do klasy pierwszej są
5. Obok aksjomatycznego systemu zdań znamy dzisiaj po- uważane za obowiązujące bezwarunkowo, natomiast te, które
dobny i ściśle z nim złączony aksjomatyczny system wyrażeń. należą do klasy drugiej, obowiązują mniej ścisk.
(1) Wymaga się, aby system aksjomatyczny był nifsprzeczny.
Budowa aksjomatycznego systemu zdań. Budując jakiś sy- Postulat ten postawił już Arystoteles, dzisiaj jednak formułuje
stem aksjomatyczny postępuje się dzisiaj w następujący spo- się go jeszcze o wiele ostrzej i obowiązuje on jeszcze bardziej
sób: Najpierw wybiera się klasę zdań, które mają funkcjono- bezwarunkowo. Wymaga się nie tylko, aby faktycznie nie dała sią
wać jako aksjomaty. Zostają one przyjęte bez dowodu. Wraz z wykazać żadna sprzeczność, lecz także wymaga się dowodu, że
aksjomatami ustala się reguły wnioskowania, według których żadna sprzeczność w systemie nie może w ogóle wystąpić.
powinno się postępować w systemie. Za pomocą tych reguł z Wymaga się takiego dowodu (który może być przeprowadzony
aksjomatów będą potem wydedukowane nowe (wyprowadzone) wieloma metodami), ponieważ logika matematyczna pokazuje,
zdania. Przy każdym kroku zostaje dokładnie podane, z że z każdej sprzeczności wyprowadzanie jest każde zdanie
których aksjomatów się wychodzi i jakich reguł się używa. W danej dziedziny; w takim wypadku nie byłoby żadnej różnicy
dalszym ciągu z już wyprowadzonych zdań (z użyciem lub bez między uznanymi (prawdziwymi) a nieuznanymi (fałszywymi)
użycia aksjomatów), za pomocą tych samych reguł i w ten sam zdaniami, a to zniszczyłoby każdą naukę.
sposób, wyprowadza się nowe zdania. Postępuje się w ten sposób (2) Do drugiej grupy należą wymagania zupełności [Voll-
dalej tak długo, jak to jest konieczne. standigkeit] systemu i wzajemnej niezależności aksjomatów.
Widać więc, że system aksjomatyczny jest całkowicie okre- System nazywa się “zupełnym", gdy z jego aksjomatów dadzą
ślony wyłącznie przez swoje aksjomaty i reguły. Wszystko inne się wyprowadzić wszystkie zdania prawdziwe do niego należące.
jest tylko rozwinięciem tego, co w nich już jest dane. Aksjomaty są niezależne wtedy, gdy z żadnego z nich nie da się
Widać także, że z semantycznego punktu widzenia, system wyprowadzić inny. Postulat ten ma pewien rys estetyczny.
aksjomatyczny zawiera zawsze dwa rodzaje elementów: aksjo- Faktycznie też w dzisiejszej aksjomatyce racje estetyczne
maty i zdania wyprowadzone należą do języka przedmiotowego, wydają się odgrywać większą rolę niż dawniej. Próbuje się np.
reguły do metajęzyka. Tylko pierwsze mogą (i powinny) być znaleźć możliwie najmniejszą liczbę aksjomatów, a nawet tylko
sformalizowane, gdyż gdyby reguły zostały również sfor- jeden, z którego dałyby się wyprowadzić wszystkie odpowiadające
malizowane, tzn. gdyby abstrahowało się od ich sensu, wtedy mu zdania, przy czym chce się go ukształtować możliwie
nie wiadomo byłoby, co one oznaczają i z tego powodu nie najprościej. Ta estetyzująca tendencja idzie dzisiaj aż tak daleko,
można byłoby ich używać. Znaczy to jednak, że nie istnieje że ze względu na prostotę'preferuje się mniej oczywisty
całkowicie sformalizowany system aksjomatyczny. Nazywa się aksjomat przed wieloma oczywistymi.
go mimo to “całkowicie sformalizowanym", jeżeli wszystko
oprócz reguł traktuje się w nim formalistycznie. Nie wymieniliśmy tutaj jeszcze jednego wymagania, o któ-
Należy jeszcze zauważyć, że w ostatnim czasie zostały skon- rym wspomnieliśmy już poprzednio, a mianowicie ścisłej for-
struowane także nieco inaczej ukształtowane systemy aksjoma- malizacji. Jednakże wymaganie to jest ściśle przestrzegane
tyczne, mianowicie takie, w których nie ma aksjomatów, a tylko tylko przez logików matematycznych, matematycy postępują
reguły, i takie, w których z reguł podstawowych dedukuje się zwykle o wiele swobodniej i często posługują się intuicją.
inne, wyprowadzone reguły. Systemy te jednak mają znaczenie
tylko dla metodologii logiki i dla żadnej dziedziny poza tym. System konstytucyjny. Współczesny system aksjomatyczny
zawiera nie tylko aksjomaty, reguły wnioskowania i zdania wy-
prowadzone, lecz także — i przede wszystkim — tak zwany sy-
stem konstytucyjny [Konstitutionssystem], który może być uz-
84 ____________METODA AKSJOMATYCZNA_________________ _________________LOGIKA MATEMATYCZNA____________ 85

nany za aksjomatyczny system wyrażeń. Jest on zbudowany wnioskowania dedukcyjnego: dedukcję progresywną i regresy-
całkowicie analogicznie do aksjomatycznego systemu zdań, tak wna. Obie są rzetelnymi dedukcjami, tzn. że prawdziwość
jak ten ostatni zawiera również trzy rodzaje elementów i jest przesłanek jest już znana, natomiast dopiero szuka się praw-
konstruowany w następujący sposób. dziwości wniosków. Można jednak, niezależnie od tego, wyjść
Najpierw określona zostaje klasa wyrażeń, które mają funk- albo od już ustalonych przesłanek, albo od wniosku, który ma
cjonować jako wyrażenia pierwotne. Przyjmuje się je do sy- być właśnie dowiedziony. Dowody Euklidesa są przykładem
stemu bez definicji. Do tego dołącza się reguły, według któ- dedukcji regresywnej: najpierw formułuje się zdanie, które ma
rych do systemu można wprowadzić nowe wyrażenia atomowe być dowiedzione, potem wprowadza się konieczne dla dowodu,
(reguły definiowania) i tworzyć wyrażenia złożone (reguły for- wcześniej już uznane, prawa. W przeciwieństwie do tego
mowania). Wykorzystując te reguły definiuje się nowe wyrażenia zwykłe liczenie jest w większości wypadków przeprowadzane w
za pomocą wyrażeń pierwotnych albo tworzy się nowe wyrażenia formie progresywnej: ostateczny wniosek formułuje się dopiero
z pierwotnych. W trakcie każdego kroku zostaje dokładnie na końcu.
podane, które wyrażenia pierwotne i reguły były użyte. Na Jeżeli się zapytamy, która z tych dwóch rodzajów dedukcji
podstawie tak zdefiniowanych wyrażeń (względnie utworzonych występuje częściej w praktyce naukowej, to okaże się, że w wię-
przez złożenie) wprowadza się znowu (przy użyciu albo bez kszości wypadków najpierw formułuje się wnioski, a dopiero
użycia wyrażeń pierwotnych) nowe wyrażenia. Postępuje się w potem szuka się dla nich uzasadnienia, tzn. że postępuje się re-
ten sposób tak długo, jak to jest konieczne. Cały ten proces gresywnie. Dobrze znany jest np. fakt, że wielkie odkrycia ma-
przebiega dokładnie równolegle do procesu, w którym tworzy tematyczne dochodziły do skutku właśnie w ten sposób: odkrywca
się system zdań. Jest jednak jasne, że system konstytucyjny leży najpierw formułował twierdzenie, którego dowód przeprowadzał
u podstaw systemu zdań, gdyż zanim można określić, które dopiero o wiele później, chociaż na podstawie dawno już
zdania mają obowiązywać, trzeba już wiedzieć, które znanych przesłanek.
wyrażenia są obowiązujące. Ale to właśnie jest zdeterminowane Z tego jednak nie wynika, że we współczesnych naukach de-
przez reguły systemu konstytucyjnego. dukcyjnych dedukcja progresywna nie odgrywa żadnej roli.
Dokładnie biorąc, reguły te są trojakiego rodzaju: Przeciwnie, każde obliczanie jest oczywiście, jak to zostało za-
1. Reguła, która określa, jakie wyrażenia przyjmowane są znaczone wyżej, dedukcją progresywną.
jako pierwotne. Należy dodać jeszcze jedną uwagę. Sama aksjomatyzacja
2. Reguły definiowania, które określają, w jaki sposób można jest całkowicie neutralna nie tylko w odniesieniu do tych
wprowadzić nowe wyrażenia atomowe. dwóch rodzajów dedukcji, lecz także w odniesieniu do dedukcji i
3. Reguły formowania, według których z już zawartych w sy- redukcji. Można równie dobrze aksjomatyzować zarówno na
stemie wyrażeń wolno tworzyć dalsze (molekularne) wyrażenia. bazie wcześniej uznanych aksjomatów, jak też wcześniej
Ostatnie z wymienionych reguł zostały już omówione w para- uznanych wniosków. Tylko dlatego omawiamy tę metodę w pa-
grafie poświeconym syn taksie. Reguła pierwszego rodzaju nie ragrafie dotyczącym dedukcji, ponieważ aksjomatyzacja jest
potrzebuje specjalnych rozważań, natomiast stosowne byłoby abstrakcją z żywego procesu dedukcji progresywnej i odzwier-
teraz omówienie różnych rodzajów definicji. Ponieważ łączą się ciedla jego strukturę.
one ściśle z metodologicznie ważnymi problemami naukowego
tworzenia pojęć, omówimy je w specjalnym paragrafie.
14. Logika matematyczna
Dedukcja progresywna i regresywna. Patrząc z zewnątrz,
konstrukcja sformalizowanego systemu aksjomatycznego wydaje Znaczenie metodologiczne. Nie może być zadaniem tej książki
się zawsze progresywna, tzn. że najpierw ustanawia się zasady danie zarysu logiki matematycznej, gdyż logika ta jest logiką
(aksjomaty i reguły), potem zaś, w oparciu o nie, dokonuje się formalną, tutaj natomiast chodzi o metodologię, którą, jak to
wnioskowania. Jednak w rzeczywistości nie każda dedukcja jest już wielokrotnie podkreślaliśmy, należy odróżnić od logiki. Je-
progresywna, lecz należy odróżnić dwa rodzaje dnakże krótkie omówienie, jeżeli nie systemu logiki matematy-
METODA AKSJOMATYCZNA _________________LOGIKA MATEMATYCZNA____________ g7

cznej, to przynajmniej kilku jej ogólnych własności, mogłoby myślicieli, ani na bezpośrednich następców. Dopiero około
być tutaj na miejscu. Logika matematyczna (jak zresztą każda 1900 roku odkryto je ponownie. Historia tej nauki zaczyna się
logika formalna) może być rozważana z dwojakiego punktu wi- właściwie wraz z G. Boolem (1815-1864) i A. de Morganem
dzenia. Z jednej strony, można ją traktować jako pewną naukę (1806-1878), którzy w roku 1847 opublikowali pierwsze prace na
teoretyczną, która bada własne, czysto teoretyczne problemy. ten temat. Do tego pierwszego okresu należą także dzieła L.
Jako taka logika zawiera między innymi badania dotyczące Couturata (1868-1914) i innych. Okres ten można uważać
najkrótszego i jedynego aksjomatu, z którego dałyby się wy- dzisiaj za całkowicie przekroczony. W końcu XIX wieku wielu
prowadzić wszystkie prawa logiczne, albo badania dotyczące znaczących logików, przede wszystkim G. Frege (1848-1925) i
jedynego funktora, za pomocą którego dałyby się zdefiniować obok niego G. Peano (1858-1932) oraz E. Schróder (1841-
wszystkie funktory jakiejś dziedziny logiki. Tak widziana, logika -1902), zaczęło rozwijać nową formę logiki matematycznej. Te
matematyczna jest pewną nauką specjalną, która tutaj nas nie początki znalazły swoją kontynuację i rozszerzenie w giganty-
interesuje. cznym dziele A. N. Whiteheada (1861-1947) i B. Russela
Z drugiej strony, logika formalna, jak to już zauważyliśmy, (1872-1970) Principia Mathematica (1910-1913). Wraz z tym
tworzy bazę dla dedukcyjnych reguł wnioskowania, a poza tym dziełem rozpoczął się nowy okres badań.
także odgrywa pewną rolę w procesach naukowego myślenia. Principia Mathematica w tym, co w nich istotne, są tylko for-
Zwolennicy logiki matematycznej twierdzą, że jest ona logiką malistycznym opracowaniem i rozszerzeniem arystotelesowsko-
formalną, jedyną dzisiaj naukową logiką formalną. Z tego -stoickiej logiki formalnej. Charakterystyczne dla najnowszego,
punktu widzenia nie powinno zabraknąć omówienia tej nauki w trzeciego okresu, zaczynającego się około 1920 roku, jest
ramach metodologii dedukcyjnej. Logika matematyczna posiada pojawienie się “heterodoksalnych" systemów, które zbudowane
nie tylko czysto teoretyczne, spekulatywne znaczenie, lecz są na innej, nie-arystotelesowskiej i nie-stoickiej podstawie.
także metodologiczne. Jako najważniejsze wśród nich należy wymienić wielo-
Faktycznie w ostatnim czasie logika matematyczna wywarła wartościową logikę J. Łukasiewicza (1921) i intuicjonistyczną
szczególnie duży wpływ na metodologię, a to z dwóch powo- logikę A. Heytinga (1930). Równocześnie pojawiają się różne
dów. Po pierwsze, była ona pierwszą nauką, dla której została systemy arystotelesowskie, ale odbiegające od systemu Prin-
rozwinięta ścisła metoda aksjomatyczna i podczas gdy metoda ta cipiów, jak np. system S. Leśniewskiego (między 1920-1930).
stosowana jest dzisiaj w wielu innych dziedzinach, to jednak Najnowszy rozwój przyniósł bardo dużo oryginalnych systemów,
ciągle jeszcze najważniejszą rolę odgrywa w logice matematy- m.in. tak zwane logiki naturalne (logiki konsekwencji, które
cznej. Dodatkowo struktura dzisiejszej logiki matematycznej składają się z samych reguł) G. Gentzena i S. Jaśkowskiego,
(w odróżnieniu od wcześniejszych form logiki) jest tego rodzaju, jak również logikę kombinatoryczną H. Curry'ego (1930).
że bezpośrednio ukazuje ciekawe, a nawet palące problemy
metodologiczne. Istotne rysy logiki matematycznej. Liczne nieporozumienia na
Stąd też dzisiaj tylko niewielu metodologów dedukcji nie temat logiki matematycznej były szerzone przez wielu filozofów
jest matematycznymi logikami i to także jest powód, dla któ- różnych kierunków. Identyfikowano tę naukę z całą logiką
rego w tym krótkim omówieniu należy powiedzieć coś o logice (włącznie z metodologią i filozofią logiki). Identyfikowano ją z
matematycznej. pewnym kierunkiem filozoficznym, mianowicie z neopozyty-
wizmem (chociaż ani logika matematyczna, ani jej najbardziej
Historia logiki matematycznej. Dla zrozumienia dzisiejszej znaczący twórcy nie mieli nic do czynienia z neopozytywizmem).
sytuacji w tej dziedzinie użyteczne będzie podanie kilku infor- Mówiono, że jest ona próbą sprowadzenia wszystkiego do ilości,
macji o rozwoju logiki matematycznej. Jej historia da się podzielić podczas gdy faktycznie miało miejsce coś niemalże przeciwnego
na określone etapy. G. W. Leibniz (1646-1716) jest zwykle (przynajmniej Whitehead i Russell próbowali pozbyć się [we-
traktowany jako pierwszy logik matematyczny albo w każdym gerkldren] ilości). Dzisiaj jeszcze miesza się ją często z jednym z
razie jako logik, który pierwszy rozwijał idee matematyczno-- wielu matematyczno-logicznych systemów, a nawet z filozo-
logiczne. Nie wpłynęły one jednak ani na współczesnych mu ficznymi poglądami pewnych logików matematycznych. Wszy-
METODA AKSIOMATYCZNA l.fKilKA MATEMATYCZNA

stkie te nieporozumienia wynikają z powierzchownej znajomości się przełożyć na takie reguły. (2) Można jednak również — i
faktów lub z całkowitej ich nieznajomości. tak dzieje się zazwyczaj — oprócz specjalnych aksjomatów dla
Logika matematyczna w jej dzisiejszej formie jest czymś zu- danej dziedziny, założyć pewną liczbę praw zapożyczonych z
pełnie innym. Najlepiej można ją scharakteryzować przez od- logiki. W takim wypadku potrzeba tylko niewielu reguł wnio-
graniczenie od innych typów logiki formalnej — gdyż jest ona skowania (często wystarcza dwie lub trzy), ale tym bardziej liczne
pewnym rodzajem tej logiki. Różni się ona od nich tym, że, po będą aksjomaty logiczne.
pierwsze, jest zaksjomatyzowana, po drugie, sformalizowana i W tej sytuacji, w obliczu dzisiejszego stanu logiki matematy-
po trzecie, zrelatywizowana w tym sensie, że zawiera wiele cznej, powstaje ważny problem: który spośród licznych syste-
bardzo różnych systemów. Drugorzędną jej własnością (którą mów tej logiki powinien służyć jako podstawa aksjomatyzacji w
często błędnie uważa się za podstawową) jest to, że w większości pierwszym lub drugim sensie? Jest to całkiem nowy problem.
wypadków przedstawiana jest w sztucznym języku symboli- Dawna metodologia nie znała go i nie mogła go znać, ponieważ
cznym. Inną, także akcydentalną, ale ważną własnością jest to, wcześniejsza logika — przed 1921 rokiem — nie oferowała
że jej treść jest nieporównywalnie bogatsza niż wszystkich in- wielu różnych systemów. Jednak w 1921 roku J. Łukasiewicz i
nych form logiki formalnej. Zawiera ona m.in. całą sylogistykę E. Post (jednocześnie i niezależnie od siebie) sformułowali tak
arystotelesowską — i to w bardzo precyzyjnej formie — całą zwane wielowartościowe systemy logiki, które znacznie różnią się
logikę modalną, całą stoicką teorię konsekwencji i ponadto ty- od logiki 'klasycznej >. Systemy Łukasiewicza zostały następnie
siące innych praw. ściśle zaksjomatyzowane, ich niesprzeczność i zupełność została
Ponieważ zajmowaliśmy się już formalizmem i metodą aks- dowiedziona itd. Potem pojawiła się tak zwana logika in-
jomatyczną, nie potrzebujemy teraz mówić na ich temat. Za- tuicjonistyczna L. Brouwera. W 1930 roku ściśle zaksjomatyzo-
uważmy tylko, że aksjomatyzacja i formalizacja logiki matema- wał ją A. Heyting. Dzisiaj mamy do dyspozycji wiele różnych
tycznej uchodzą dzisiaj za paradygmatyczne i z tego powodu systemów, a różnice pomiędzy nimi są znaczne. Tak np. ter-
logika ta posiada duże znaczenie metodologiczne. Kto chce tium non datur (prawo wyłączonego środka) nie obowiązuje ani w
nauczyć się metody aksjomatycznej, ten musi studiować roz- trójwartościowej logice Łukasiewicza, ani w intuicjonistycznej
prawy z zakresu logiki matematycznej. logice Heytinga, podczas gdy jest ono prawem <klasycznej> logiki
Należy jednak jeszcze coś powiedzieć na temat względności matematycznej (takiej np. jak w Principia Mathematica).
systemów matematyczno-logicznych i krótko rozważyć kilka
metod rozwiniętych w tej nauce, które mają pewne znaczenie Względność systemów logicznych. Można byłoby mniemać, że
dla każdego myślenia dedukcyjnego. chodzi tu o czystą spekulację logików, która nie posiada żad-
nego znaczenia dla żywej nauki. Tak jednak nie jest. W 1944
Udział logiki matematycznej w pozalogicznych systemach roku H. Reichenbach pokazał, że mechanika kwantowa nie da się
aksjomatycznych. Jeżeli w jakiejkolwiek dziedzinie, np. w fizyce, bez sprzeczności zaksjomatyzować na gruncie <klasycznej> logiki
astronomii, biologii czy teologii, chce się zbudować sforma- (takiej jak w Principia Mathematica), ale że jest łatwo i nie-
lizowany system aksjomatyczny, wtedy nieuniknione jest zasto- sprzecznie aksjomatyzowalna w ramach logiki trójwartościowej
sowanie logiki matematycznej. Można tego dokonać w dwojaki Łukasiewicza. Relatywizacja systemów matematyczno-logicznych
sposób. (1) Można tak konstruować system, że wszystkie aks- stała się problemem dla metodologii. Aby czegoś dowodzić.
jomaty należą do dziedziny będącej przedmiotem rozważania, trzeba założyć jakiś system logiczny, istnieje jednak wiele tego
tzn. że nie przejmuje się żadnych praw z logiki. Aby jednak rodzaju systemów. Który z nich powinien być wybrany?
móc wnioskować, trzeba posłużyć się jakimiś regułami wnios- Odpowiedź brzmi: ten, który w najłatwiejszy sposób, bez
kowania i, jak pokazuje praktyka, stosunkowo wieloma regu- sprzeczności, pozwoli zaksjomatyzować daną dziedzinę. Wio-
łami. Skąd naukowiec weźmie te reguły wnioskowania? Oczy- dącą zasadą jest tutaj, z jednej strony, zupełność, z drugiej.
wiście z logiki. Rzeczywiście też dostarcza ona albo gotowych niesprzeczność. Dodatkowo grają także pewną rolę motywy
reguł wnioskowania (z tak zwanych logicznych systemów kon- estetyczne: im prościej i bardziej elegancko dadzą się w ra-
sekwencji). albo przynajmniej praw, które bezpośrednio dadzą mach systemu przeprowadzić dowody i im mniej potrzeba aks-
90 ____________METODA AKSJOMATYCZSA_________________

jomatów. tym lepiej. To jest dzisiejsza sytuacja, tak ją widzą


wszyscy poważni metodologowie nauk dedukcyjnych. LOGIKA MATEMATYCZNA
91
Tyle o metodologicznej zawartości nowych odkryć. Do tego wencji odgrywa szczególnie ważną rolę. Jest ono podstawowe
jeszcze jedna uwaga filozoficzna. Zbyt wielu myślicieli wy- dla metodologii poznawania pośredniego, ponieważ ona za-
ciągnęło z tej sytuacji przedwczesne wnioski filozoficzne w sensie wsze je zakłada. W dzisiejszej klasycznej logice matematycznej
całkowitego relatywizmu, a nawet sceptycyzmu. Faktycznie odróżnia się przynajmniej dwa pojęcia konsekwencji: implikację i
jednak nie wydaje się istnieć żaden powód dla tego rodzaju wyprowadzalność. Implikacja jest o tyle pojęciem absolutnym, o
pesymistycznych konkluzji. Gdy bliżej przyjrzymy się sytuacji, ile może ona istnieć między dwoma zdaniami bez żadnego
wtedy można stwierdzić, co następuje. odniesienia do systemu aksjomatycznego; przeciwnie wy-
(1) Tak zwane “heterodoksalne" systemy logiczne stosowane prowadzalność, musi ona zawsze być rozważana w relacji do
są tylko w tych dziedzinach, w których prawdopodobnie znakom jakiegoś systemu aksjomatycznego.
nie przysługuje żaden sens ejdetyczny. We wszystkich tych Implikacja zachodzi między dwoma zdaniami — poprzedni-
wypadkach, w których nauka operuje ejdetycznie sensownymi kiem A i następnikiem B — dokładnie wtedy, gdy A jest fał-
znakami używa się logiki klasycznej. szywe i B jest prawdziwe, albo gdy A i B są jednocześnie
(2) Reguły metajęzykowe używane do formalizacji odpowie- fałszywe, bądź prawdziwe. Z definicji tej wynika, że implikacja nie
dnich systemów są na wskroś <klasyczne>. Tak np. trójwartoś- zachodzi tylko w jednym wypadku, mianowicie wtedy, gdy
ciowa logika Łukasiewicza nie uznaje tertium non datur, jednak poprzednik (A) jest prawdziwy, a następnik (B) fałszywy; we
metajęzykowe zawsze zakłada się, że każdemu zdaniu przysługuje wszystkich innych wypadkach, czymkolwiek mogłyby być A i B,
albo nie przysługuje pewna wartość i że trzecia możliwość nie implikacja ma miejsce. W szczególności zdanie fałszywe implikuje
zachodzi. Istnieją systemy, w których zasada niesprzeczno-ści nie każde zdanie, a zdanie prawdziwe jest implikowane przez każde
obowiązuje, ale same te systemy muszą być skonstruowane zdanie. Przykładami (gdy zechcemy “jeżeli — to" nadać taki
niesprzecznie i każdy logik stara sią o dowód tej nie- właśnie sens) mogą być: Jeżeli 2 + 2 = 5 , to każdy pies jest
sprzeczności. rybą"; Jeżeli 2 + 2 = 5, to każdy zdrowy pies ma 4 łapy"; Jeżeli
(3) W większości wypadków, w których pozornie mamy do 2 +2 =4, to l = 1 " .
czynienia ze sprzecznymi ze sobą systemami logicznymi albo Jest to, jak łatwo można zauważyć, bardzo dziwna interpretacja
nie istnieje żadna interpretacja dla jednego z nich, albo użyte zwykle używanego “jeżeli — to" i, co gorsza, prowadzi ona do
znaki nie mają tego samego sensu w jednym i w drugim. Tak trudności metodologicznych. Już megarejczycy (Diodor Kro-nos), i
np. znak negacji w logice intuicjonistycznej posiada całkowicie potem scholastycy próbowali uniknąć tych trudności w ten sposób,
inny sens niż w systemie z Principia Mathematica. że implikację definiowali za pomocą (modalnego) fun-ktora
(4) Z drugiej strony, przy tego rodzaju systemach chodzi możliwości: “Jeżeli A, to B" miało zgodnie z tym znaczyć tyle
często o wyciniki z całego pola praw logicznych. Może się zda- co “Nie jest możliwe, że A i nie B". Taką samą definicję
rzyć, że taki wycinek wystarcza i dlatego tego typu logika czę- sformułował ponownie w 1918 roku C. I. Lewis. Definicja ta nie
ściowa jest używana. usunęła jednak trudności, gdyż w wypadku zastosowania tej
W ten właśnie sposób filozof, który nie jest nastawiony scep- (nazwanej “ścisłą") definicji Diodora względnie Lewisa, nie
tycznie, może osądzić sytuację metodologiczną w tej dziedzinie. powstaje wprawdzie twierdzenie, że implikacja zachodzi między
I my dołączamy tutaj ten osąd, ponieważ większość nau- każdym fałszywym i dowolnym prawdziwym zdaniem, ale za to
kowców nie jest sceptykami. Ich intuicyjna wiara w absolutną powstaje analogiczne twierdzenie, że zachodzi ona między każdym
ważność praw logicznych nie jest w żaden sposób zagrożona niemożliwym a każdym dowolnym innym zdaniem.
przez ostatni rozwój logiki. To nie sama logika, lecz filozofu- Logika matematyczna oferuje jeszcze inne, podobne pojęcie,
jący metodologowie głoszą sceptycyzm. mianowicie pojęcie wyprowadzalności. Mówi się że, B jest wy-
prowadzalne z A w systemie 5 wtedy i tylko wtedy, gdy S za-
Implikacja i wyprowadzalność. Pomiędzy wieloma pojęciami, wiera aksjomaty i reguły, które pozwalają pokazać, że gdy A na-
którymi zajmuje się logika matematyczna, pojęcie konsek- leży do 5, to także .B należy do S. Następujący prosty przykład
może unaocznić różnicę między implikacją a wyprowadzalnoś-
cią. Niech to będzie klasyczny sylogizm:
METODA AKSJOMATYC'ZNA _________________ DEFINICJA l TW OR7.EMR POJĘĆ ___________ 93
92
(1) Wszyscy ludzie są śmiertelni. dwa gatunki, a mianowicie mówi się o definicji analityczne/
( 2 ) George Boole byl człowiekiem. albo leksykalnej i o definicji syntetycznej albo tak zwanej twór-
(3) George Boole byl śmiertelny. czej. W definicji analitycznej pewnemu znakowi zostaje wy-
raźnie przypisane znaczenie, które już mu dotychczas gdzieś
Ponieważ tutaj (2) i (3) są prawdziwe, to przesłanka mniejsza przysługiwało. Chodzi więc tutaj o pojęcie pragmatyczne, które
(2) implikuje wniosek (3). Jednak wyłącznie z (2) w ramach zakłada znaczenie znaku już istniejące w jakiejś grupie ludzi.
zwykłej logiki nie da się wyprowadzić (3). (3) da się wyprowadzić Przeciwnie definicja syntetyczna, nadaje ona znakowi nowe.
tylko z obu wcześniejszych zdań, tzn. z (1) i (2). (3) jest zatem dowolnie wybrane znaczenie. Według R. Robinsona cały ten
implikowane przez (2), ale nie jest wyprowadzalne wyłącznie z podział można przedstawić za pomocą następującego schematu:
(2).
Oczywiście ze zdania fałszywego, wyłącznie na podstawie
jego fałszywości. nie można nic wyprowadzić; z drugiej strony,
zdanie prawdziwe tylko przez to, że jest prawdziwe, nie jest
wyprowadzalne z każdego innego zdania. Pod pewnym względem
więc pojęcie wyprowadzalności znajduje się bliżej naturalnego
pojęcia konsekwencji niż pojęcie implikacji. Jednakże naturalne
pojęcie konsekwencji posiada pewne własności wspólne z Trzeba przy tym pamiętać, że wszystko, co jest ważne dla definicji
implikacją i, dodatkowo, wydaje się ono obejmować syntaktycznej , ważne jest a fortiori także dla wszystkich innych
przyczyngwość w sensie ontologicznym. Dlatego ścisłe postę-
powanie wymaga dokładnego i konsekwentnego oddzielenia rodzajów definicji, ale nie odwrotnie. Należy również
zauważyć, że definicja syntaktyczna staje się semantyczną, jeżeli
implikacji i wyprowadzalności.
system, do którego należy, otrzymuje interpretację. Dlatego
najpierw dokładniej omówimy definicję syntaktyczna.
15. Definicja i tworzenie pojęć
Typy definicji syntaktycznych. Można odróżnić przynajmniej
Podstawowe typy definicji. Słowo “definicja" określa prawie cztery różne typy definicji syntaktycznych — a więc a fortiori
także i innych: definicje wyraźne, kontekstowe, rekurencyjne i
każdą odpowiedź na pytanie “Co to jest x?", przy czym za ,jn" aksjomatyczne.
może być podstawione jakiekolwiek stałe wyrażenie. Jest oczy-
wiste, że odpowiedzi mogą być tak różne, iż słowo “definicja" (1) Definicje wyraźne. Są one regułami, według których pewne
jest samo wieloznaczne. Pierwszym odróżnieniem typów defi- wyrażenie może zostać bezpośrednio zastąpione przez inne i w
nicji, sformułowanym już przez Arystotelesa i do dzisiaj jeszcze większości wypadków chodzi tu o zastąpienie dłuższego
używanym, jest odróżnienie definicji realnych od nominalnych. (molekularnego) wyrażenia przez krótsze (często atomowe). Za
Definicja realna mówi, czym jakaś rzecz jest, nominalna odnosi pomocą tego rodzaju definicji wprowadza się do systemu nowe
się nie do rzeczy, lecz do znaku. W XIX wieku różni filozofowie wyrażenie. W takiej sytuacji fachowo zapisuje się oba
(m.in. W. Wundt) próbowali sprowadzić wszystkie definicje do wyrażenia — nowe (definiendum) i stare (definiens) — połą-
nominalnych. Współczesna metodologia odróżnia jednak oba te czone znakiem równości, ze znakiem “df na końcu całego wy-
gatunki. rażenia albo pod znakiem równości. Tak np. w logice zdań Łu-
Dodatkowo przeprowadza ona jeszcze pewne rozróżnienia w kasiewicza znak implikacji “C" mógłby być wprowadzony za
ramach samych definicji nominalnych. Mogą one być albo pomocą następującej definicji:
syntaktyczne. albo semantyczne. W pierwszym wypadku chodzi df. C = AN
tylko o regułę pozwalającą zastąpić jeden znak przez inny
(zwykle krótszy). W przeciwieństwie do tego definicja seman- (2) Definicje kontekstowe. Nie są one
tyczna determinuje znaczenie znaku. Dzieli się ona jeszcze na regułami, lecz prawami, tzn. zdaniami formułowanymi w języku
przedmiotowym, które konstruuje się w następujący sposób: po
lewej stronie umieszcza się zdanie, które zawiera pewną liczbę
wyrażeń już
94 _____________METODA AKSJOMATYCZNA___________________ DEnNICJA l TWORZENIE PO/ĘC
95
w systemie występujących i dodatkowo także defimendum; potem znaku wyłącznie przez fakt, że znak ten pojawia się w aksjo-
następują słowa “wtedy i tylko wtedy, gdy" i inne zdanie, matach systemu. Metoda ta (po raz pierwszy omówiona przez C.
składające się wyłącznie z wyrażeń już w systemie obecnych. Burali-Fortiego) jest do pewnego stopnia podobna do metody
Przykładem takiej definicji byłoby następujące zdanie: “Czło- nauki języków Berlitza. Weźmy jakieś nieznane słowo, niech
wiek jest heroiczny wtedy i tylko wtedy, gdy dokonuje czy- to będzie “TAR". To, co ono ma znaczyć, stanie się stopniowo
nów, które są 1. moralnie dobre, 2. bardzo trudne, 3. połą- zrozumiałe, jeżeli weźmie się pod uwagę następujące aksjomaty:
czone z największym niebezpieczeństwem" — przy czym wszy- 1. TAR ma dwie nogi, 2. TAR mówi po angielsku, 3. TAR pali
stkie części tego zdania, poza słowem “heroiczny", powinny fajkę. Gdyby dane było tylko l, TAR mogłoby oznaczać także
być uważane za znane. jakiś mebel. Wraz z l i 2 oznacza ono na pewno istotę żyjącą, ale
(3) Definicje rekurencyjne. Tego rodzaju definicje składają mogłoby być również papugą. Jeżeli jednak mamy wszystkie trzy
się z sekwencji zdań zbudowanych w ten sposób, że każde na- aksjomaty, wtedy wiemy, że “TAR" może oznaczać tylko
stępne wskazuje na wszystkie je poprzedzające, a definicja do- człowieka. Przykład ten odnosi się do sensu semantycznego,
piero wtedy dochodzi do skutku, gdy dane są wszystkie zdania. ale powinno być jasne, że także sens syntaktyczny jest
Najlepiej będzie to zrozumiałe na podstawie przykładu. Wy- zdeterminowany przez system aksjomatów.
bieramy definicję wyrażenia “zdanie" we wspomnianej już logice Fakt, że przez system aksjomatów może być zdefiniowany jakiś
zdań Łukasiewicza: znak, posiada, po przeciwnej stronie, swój odpowiednik w
1. Każda litera o formie ,p", “q" albo “r" jest zdaniem; 2. następującej, bardzo ważnej regule: sens znaku, który został
wyrażenie, które składa się z litery o formie ,^V" i ze zdania, wlączony do pewnego systemu aksjomatycznego, nie może być
jest zdaniem; 3. wyrażenie, które składa się z liter o formie dowolnie zmieniany. I odwrotnie: jeżeli zmieni się system
“C", “D", “E" albo “K" i z dwóch zdań, jest zdaniem. aksjomatyczny, zmianie ulegnie także sens wszystkich znaków,
Widać z tego, że w systemie Łukasiewicza np. wyrażenie które w nim występują. Można pójść jeszcze dalej i twierdzić, że
większość znaków, które nie zostały wtoczone do jakiegoś
CCpąCNąNp systemu aksjomatycznego, nie posiada w ogóle żadnego sensu.
jest zdaniem, gdyż ,$" i “q" są zdaniami zgodnie z ł . ; dlatego Reguły te, szczególnie w tak zwanych naukach formalnych — w
zdaniami są także ,,Nq" i “Np" zgodnie z 2.; z tego wynika, że matematyce i logice — mają znaczenie rozstrzygające. Okazało
“CNqNp" jest zdaniem zgodnie z 3. (wyrażenie to składa się się np., że prosty znak negacji (“nie") może przyjąć całkowicie
z “C" i z dwóch zdań, “Nq" i “Np"); całość więc składa się z różne znaczenia zależnie od systemu, w którym jest używany.
Także jednak w innych naukach reguły te odgrywają rolę, gdyż
“C" (pierwszego) i z dwóch zdań (mianowicie “Cpq" i nie istnieje nauka bez języka, a każdy język jest pewnym
“CNqNp"), jest zatem zdaniem zgodnie z 3. (chociaż nie zawsze precyzyjnie zbudowanym) systemem
(4) Definicje za pomocą systemu aksjomatycznego. Mówi się aksjomatycznym.
dzisiaj o definicji także i w tych wypadkach, w których (syn-
taktyczny) sens pewnego wyrażenia zostaje częściowo zdeter-
minowany przez serię zdań. Dzieje się to wtedy, gdy formułuje Definicje semantyczne. Czymś zupełnie innym niż definicja
się pewną liczbę zdań, w których wyrażenie mające być zdefi- syntaktyczna, tzn. czymś innym niż reguła skracania, jest definicja
niowane występuje razem z innymi wyrażeniami. Zdania te — w semantyczna. Dzięki niej znakowi zostaje przypisany pewien
przeciwieństwie do definicji kontekstowych — nie potrzebują sens. Zasadniczo można tego dokonać w dwojaki sposób. (1) To,
być równoważnościami; mogą one być np. zdaniami wa- co znak znaczy, można komuś drugiemu po prostu pokazać
runkowymi albo dysjunkcjami itd. palcem. Jeżeli np. chcę komuś wyjaśnić sens polskiego słowa
“krowa", mogę mu wskazać palcem na krowę i jednocześnie
Definicja za pomocą systemu aksjomatycznego. Ostatni z czte- wypowiedzieć to słowo. Tego typu działanie określa się niekiedy
rech omówionych wyżej typów definicji syntaktycznych po- jako definicję, mówi się wtedy o “definicji dejktycz-nej" (z
siada duże znaczenie i zasługuje na nieco bliższe omówienie. greckiego óuiooeixvuni = pokazywać). (2) Łatwo jednak
Chodzi tutaj o determinację (syntaktycznego) sensu jakiegoś zobaczyć, że metoda ta rzadko tylko da się zastosować.
% _____________METODA AKSJOMATYCZNA___________________ __________________D I H S K JA l T*OR/i Ml PÓJ t-/____________ 97

Już dejktyczna definicja przymiotników i czasowników nastręcza >ednak niebezpieczne, gdyż zwykły, nieostry sens będzie i tak
trudności, a cóż dopiero pojęć abstrakcyjnych, np. stałych aż nazbyt często pojawiał się w trakcie używania danego słowa i
logicznych ,j". “jeżeli, to" itd. W większości wypadków trzeba prowadził do nieporozumień i błędów. Lepsze efekty osiąga sia
się więc posłużyć innymi znakami, których sens jest już znany. przy tworzeniu sztucznych znaków (takich jak np. terminy
Tego rodzaju definicja, którą będziemy nazywać semantyczną" techniczne w chemii czy anatomii) albo krótszych symboli jak w
H- wąskim sensie, polega na ustanowieniu reguły przypo- matematyce.
rządkowującej między dwoma znakami, przy czym sens pierw-
szego z nich (definiendum) jest nieznany, natomiast drugi trak- Definicje realne. Podczas gdy definicje nominalne — syntak-
towany jest jako zrozumiały (definiens). tyczne albo semantyczne — są szczególnie ważne dla matema-
Jak tego typu definicja semantyczna może być zbudowana? tyków i logików, to przyrodnicy i humaniści zajmują się nimi
Łatwo dostrzec, że musi być dokładnie tak utworzona jak defi- tylko ubocznie, w tej mierze, w jakiej także i oni muszą posłu-
nicja syntaktyczna. Tu i tam należy odróżnić definicje wyraźne, giwać się jakimś językiem. Ich właściwe zainteresowanie skie-
kontekstowe, rekurencyjne i aksjomatyczne. Z punktu widzenia rowane jest jednak nie na wyjaśnianie sensu słów. lecz na zro-
techniki definiowania nie istnieje żądana różnica między tymi zumienie rzeczy. Zrozumienie to dochodzi do skutku przede
dwoma rodzajami definicji. Tylko w odniesieniu do definicji wszystkim w ten sposób, że formułuje się zdania na temat tych
semantycznej może powstać sytuacja bardziej skomplikowana, rzeczy. Nie wszystkie jednak zdania prawdziwe mają w nauce
wtedy mianowicie, gdy formułuje się reguły przekładania z taką samą doniosłość, istnieje raczej powszechne dążenie, aby
jednego (nieznanego) na inny (znany) język. W tym bowiem od zdań “powierzchownych" przechodzić do zdań “podstawo-
wypadku trzeba się posłużyć trzecim językiem, tzn. metajęzykiem. wych", <fundamentalnych>. Te jednak są właśnie, jak to się
Dodatkowo, w przeciwieństwie do definicji czysto dzisiaj mówi, “definicjami realnymi".
syntaktycznych, założona jest tu także interpretacja systemu. Różnią się one między sobą w wielu aspektach. R. Robinson
Definicje semantyczne dzielą się na analityczne i syntetyczne. chciał wykazać, że istnieje 12 różnych znaczeń wyrażenia “defi-
Jeżeli chce się zdeterminować już istniejący sens znaku, nicja realna", jednak liczne spośród nich odnoszą się w oczywisty
wtedy stosuje się definicję analityczną; gdy przeciwnie, pew- sposób do definicji syntaktycznej i semantycznej. W każdym razie
nemu znakowi nadaje się nowy sens, wtedy powstaje definicja następujące pojęcia dadzą się oddzielić od siebie:
syntetyczna. 1. Określenie istoty. Do tego typu definicji dążą filozofowie
Obie odmiany mogą przyjąć wszystkie cztery wyżej opisane nastawieni metafizycznie i fenomenologicznie.
formy. Wprawdzie na pierwszy rzut oka wydaje się, że aksjo- 2. Określenie przyczyny. Tutaj m.in. należą tak zwane defi-
matyczna forma nie pasuje do definicji analitycznej, gdyż nicje genetyczne, za pomocą których opisuje się powstawanie
przez system aksjomatów znakowi zostaje nadany nowy sens, jakiegoś przedmiotu.
to jednak faktycznie nic się tu nie zmienia, gdyż odpowiedni 3. Analiza stanu rzeczy ze względu na jego różne aspekty i
sens może być sensem już istniejącym. części.
Współczesne nauki używają bardzo często definicji syntety- 4. Określenie praw obowiązujących w danej dziedzinie. Ten
cznych nie tylko dlatego, że muszą tworzyć nowe pojęcia, lecz typ definicji jest równoważny produktowi logicznemu praw
również dlatego, że potoczny sens słów jest w większości wy- naukowych dla danej dziedziny.
padków niedostatecznie ostry, aby mógł być dokładnie zdefi- Trzy ostatnie typy definicji realnej znajdują się w większości
niowany. Proszę np. spróbować zdefiniować tak zdawałoby się nauk realnych, pierwszy natomiast jest wyraźnie używany tylko
łatwo zrozumiałe słowo jak “jarzyna"! Klasycznym przykła- przez filozofów o orientacji metafizycznej i fenomenologicznej. O
dem tego rodzaju trudności jest pojęcie wynikania logicznego, istocie w naukach przyrodniczych zwykło się nie mówić. Gdy
tzn. sens “jeżeli — to". Nikomu jeszcze nie udało się zdefiniować jednak bliżej przyjrzymy się przyrodoznawczemu sposobowi
go analitycznie i już starożytni stoicy, aby osiągnąć dający się badania, wtedy widać dążenie do. oczywiście nieosiągalnej,
stosować definicję, musieli uciec się do nadania temu wyrażeniu definicji istotowej. Badania wnikają coraz “głębiej" w
pewnego nowego sensu. Tego typu postępowanie jest strukturę przedmiotu. Tak np. odpowiedź na pytanie “Co to

7 — Współczesne metody myślenia


MMODA A K S J O M A T Y * /.NA
PRZYKŁAD ZASTOSOWAMA METODY Al

jest światło'.'" brzmi dzisiaj inaczej niż za czasów Newtona, a 8.23. Cpq = ANpą 99
wtedy brzmiała inaczej niż za czasów Galileusza. Jak nauki 8.24. Kpa = NANpNq
przyrodnicze metodycznie realizują tę beznadziejna -pogon> za 8.25. Epą = KCpąCąp
definicja istotową. przedstawimy w rozdziale o metodach re- 8.26. Bpq = Cpq
dukcyjnych, gdyż tego rodzaju definicje są zdaniami, które 8.27. Jpq = NEpq
mogą być sformułowane tylko na drodze redukcji.
8.3. Reguły dedukcji

16. Przykład zastosowania metody aksjomatycznej 8.31. Reguła podstawiania: Za zmienną może być podstawione
zdanie, przy czym za wszystkie zmienne izomorficzne danego
wyrażenia trzeba podstawić to samo zdanie.
Na przykładzie rachunku zdań przedstawimy teraz system
aksjomatyczny. Zastosowana tu metoda jest najbardziej ścisła 8.32. Reguła zastępowania definicyjnego: Wyrażenie w zdaniu
może być zastąpione przez inne wyrażenie definicyjnie z nim
spośród znanych. Zaprezentujemy tylko podstawy (definicje, równoważne, przy czym inne wyrażenia izomorficzne w tym
aksjomaty, reguły itd.) i kilka początkowych dowodów. samym zdaniu nie mogą być zastąpione.
AKSJOMATYZACJA LOGIKI ZDAŃ HILBERTA-ACKERMANNA
8.33. Reguła odrywania: Jeżeli zdanie, które składa się z C i z
dwóch zdań, jest prawem systemu i jeżeli zdanie, które jest
8.1. Terminy pierwotne, reguły definiowania i formowania izomorficzne z pierwszym z tych dwóch zdań, jest prawem
systemu, wtedy także każde zdanie, które jest izomorficzne z
8.11. Terminy pierwotne: D — funktor diadyczny; p, q. r, s. — drugim z tych zdań, jest prawem systemu.
zmienne zdaniowe :.
8.12. Reguła definiowania: Do systemu można wprowadzić 8.4. Aksjomaty
nowy termin, gdy utworzy się grupę terminów nazwanych 8.41. CAppp
..definicją", która kolejno składa się z następujących części: (1)
8.42. CpApą
z wyrażenia, które zawiera nowy termin, podczas gdy wszystkie
inne są już terminami należącymi do systemu; (2) z ,.="; (3) z 8.43. CApąAąp
wyrażenia, które składa się wyłącznie z terminów pierwotnych 8.44. CCpąCArpArą
albo z terminów już zdefiniowanych. 8.13. Reguły formowania:
8.5. Dedukcja
(1) zmienna jest zdaniem, (2) grupa terminów, która składa się z
N i następującego po nim zdania jest zdaniem, (3) grupa 8.44ri'Nr x 8.23p/r,qlp x 8.23p/r = 8.51
terminów, która składa się z A, B, C, D, E. J, albo K i z dwóch 8.51. CCpqCCrpCrq
następujących po nich zdań jest zdaniem. Wyjaśnienie: Schemat drogi dowodzenia teorematu 8.51 należy
8.2. Definicje czytać następująco: “Weź aksjomat 8.44; zastąp w nim r przez
Nr; następnie do otrzymanego rezultatu zastosuj definicję 8.23, w
8.21. \'p = Dpp Apq = której uprzednio należy podstawić r za p i p za q; do tego, co w
8.22. DNpNą ten sposób otrzymasz zastosuj ponownie definicję 8.23,
1
I. Bocheński. A Menne. Abriss der malhematischen Logik. Jestem podstawiwszy w niej r za p;w ten sposób otrzymuje się
bardzo wdzięczny Panu Doktorowi Albertowi Mennemu za pozwolenie na prze- teoremat 8.51. który miał być dowiedziony".
drukowanie tego tekstu. 8.5lp!App,qip,rlp = C8.41 - C8.42qlp - 8.52
:
Tutaj, a także w 8.13. 8.33 oraz w wyjaśnieniach do 8.51 i 8.52 litery 8.52. Cpp
wydrukowane kursywa powinny być umieszczone w cudzysłowach; ponieważ
jednak nieporozumienie nie jest możliwe, zostały one opuszczone. (Dodane Wyjaśnienie: Dokonawszy w 8.51 trzech na początku wskazanych
przez Autora). substytucji, otrzymujemy następujące wyrażenie:
CCApppCCpAppCpp;
]f)() _____________MI.TODA AKSJOMATY C ZN A___________________

jest ono złożone z: ( 1 ) C. (2) z CAppp. tzn. wyrażenia, które


PRZYKLAP ZASTOSOWANIA MF.TOUY AKSJOMATY f
jest izomorficzne z 8.41. (3) z C. (4) z CpApp, które jest izo- 101
morficzne z 8.42 po uprzednim podstawieniu w tym ostatnim 8.51plAAqAprAqApr,q AqApr,r AAąAprp =
wyrażeniu p za q. (5) z teorematu Cpp. który nazywamy 8.52; C8.41p<AqApr
da się. on otrzymać z całej reszty wyrażenia w wyniku dwukro- - C8.69-8.70
tnego zastosowania reguły odrywania (8.33). 8.70. CAAqAprpAqApr
8.51plAAqAprp,q,AqApr,riApAqr = C8.70 - CH.67 - 8.71
8.52x8.23q p = 8.53 8.71. CApAqrAqApr 8.44p'Aqr,qlArq,np =
8.53. ANpp 8.43pNp,q<p = C8.43p:q,qlr - 8.72
C8.53 -8.54 8.72. CApAqrApArq
8.54. Ap\'p 8.54p/Np x 8.23qlNNp = 8.51plApArq,q/ArApq,rlApAqr = C8.71qir.nq - C8.72 -8.73
8.55 8.73. CApAqrArApq
8.55. CpNNp 8.51plArApq,q/AApqr,r/ApAqr = C8.43plr,q/Apq - C8.73
8.44piNp,qiNNNp,rip = C8.55plNp - C8.54 - 8.56 -8.74
8.56. ApNNNp 8.74. CApAqrAApqr
8.43q/NNNp x 8.23p/NNp,q/p = C8.56 - 8.57 8.51plAqApr,qlAqArp,rlApAqr = C8.72p/q,qlp - C8.71 -8.75
8.57. CNNpp 8.44qlNNp,riNq = 8.75. CApAqrAqArp 8.51plArApq,q/ArAqp,rlApAqr =
C8.55 - 8.58
C8.72plr,q/p,rlq - C8.73
8.58. CANqpANqNNp
-8.76
8.51p/ANqNNp,q/ANNpNq,r/ANqp = C8.43plNq,qlNNp -
8.76. CApA ar A r A qp.
C8.58 - 8.59
8.59. CANqpANNpNq
8.59plq,qlp x 8.23 x 8.23plNq,qlNp = 8.60
8.60. CCpqCNqNp
8.41 piNp x 8.23q/Np = 8.61
8.61. CCpNpNp
8.51plApq,qlAqp.rlp = C8.43 - C8.42 - 8.62
8.62. CpAąp 8.62qlNq x 8.23plq,qlp
= 8.63
8.63. CpCąp 8.63 q!
Np = 8.64
8.64. CpCNpp
8.44plr,qlApr,rlq = C8.62plr,qlp - 8.65
8.65. CAąrAąApr
8.44plAqr>qlAqApr,r/p = C8.65 - 8.66
8.66. CApAqrApAqApr
8.51plApAqApr,qlAAqAprp,rlApAqr = C8.43qlAqApr -
C8.66 - 8.67
8.67. CApAqrAAqAprp
8.51p'Apr,q!AqApr.np = C8.62plApr - C8.42qlr -8.68
8.68. CpAąApr
8.44q/AqApr,r/AqApr = C8.68 - 8.69
8.69. CAAqAprpAAqAprAqApr
V. METODY REDUKCYJNE W wypadku redukcji wnioskuje się odwrotnie, ze zdania warun-
kowego i jego następnika o jego poprzedniku:
Jeżeli A, to B
17. Uwagi ogólne B
a n ięc A
Historyczne uwagi wstępne. Podobnie jak to miało miejsce w
wypadku większości innych działów logiki, także dla teorii Chwilowo pomijamy trudny problem uprawomocnienia takiego
redukcyjnych metod myślenia podstawy dał Arystoteles. Wprawdzie postępowania (które oczywiście nie jest niezawodne) i zaj-
interesował się o wiele bardziej dedukcją niż redukcją, miemy się tylko podziałem redukcji. Istnieją dwie możliwości
przynajmniej w swojej logice; ale w praktyce naukowej stosował takiego podziału.
powszechnie indukcję, a także w godny uwagi sposób rozważał ją (a) Dokładnie ta k j a k dedukcję, redukcję można podzielić
teoretycznie. Nowoczesną formę metodom redukcyjnym nadal F. na progresywną i regresywną. W obu wypadkach następnik jest
Bacon, którego “tabulae" są pierwszymi próbami sformułowania znany jako prawdziwy, poprzednik zaś nie. Jeżeli jednak
odpowiednich dla tej dziedziny reguł. Za czasów Bacona i przeprowadza się redukcję progresywnie, wtedy zaczyna się
jeszcze aż do połowy XIX wieku mieszano ciągle w fatalny od, co do swojej wartości prawdziwościowej jeszcze nie-
sposób logikę z metodologią, tak że w końcu prawie wszyscy znanego, poprzednika i postępuje się do znanego i dającego się
metodologowie sądzili, że należy znaleźć “inną" i “lepszą" logikę stwierdzić następnika. Ta progresywna redukcja nazywa się
niż dedukcyjna, a mianowicie tak zwaną logikę “indukcyjną". “weryfikacją". Przeciwnie jest w wypadku redukcji regresyw-
W XIX wieku, szczególnie w Anglii, zostały przeprowadzone nej, tu zaczyna się od znanego następnika i idzie się do niezna-
znaczące badania w tej dziedzinie, m.in. przez J. Herschela i J. nego poprzednika. Redukcja regresywna nazywa się “wyjaśnia-
St. Milla. Podstawowe idee Herschela mają do dzisiaj znaczenie. niem". Widać, że często używane wyrażenie “hipotetyczno--
Pojawienie się logiki matematycznej ukazało nowe punkty dedukcyjny" wskazuje właśnie na te dwa kierunki postępowania
widzenia i doprowadziło do rozległych badań na tym polu. Z redukcyjnego: jest ono hipotetyczne, tzn. formułuje się w ni m
ostatnich publikacji należy wymienić prace W. Kneale'a, R. G. hipotezy wyjaśniające (dzięki redukcji regresywnej) i
Braithwaitha i G. von Wrighta. dedukcyjne, gdyż następnie z tych hipotez wyprowadza się
Szczególnie trudnym i żywo dzisiaj badanym działem meto- następniki, które są weryfikowalne (redukcja progresywna).
dologii redukcyjnej jest teoria prawdopodobieństwa i jej zasto- Oczywiście wyrażenie “dedukcyjny" jest tutaj użyte w innym
sowania. Rozstrzygające znaczenie dla tych badań miała publi- znaczeniu, niż my to czynimy.
kacja dzieła lorda M. Keynesa w 1927 roku. Innym ważnym (b) Inny podział powstaje przy uwzględnieniu rodzaju po-
dziełem na temat zastosowania teorii prawdopodobieństwa i przednika: jeżeli jest on uogólnieniem następnika, wtedy tego
redukcji jest praca R. Carnapa (1951). Jednakże cała ta dziedzina typu redukcję nazywa się “indukcją"; jeżeli natomiast to nie ma
badań jest do dzisiaj o wiele mniej rozświetlona niż dziedzina miejsca, wtedy mówimy o redukcji nie-indukcyjnej.
metodologii dedukcyjnej.
Redukcja regresywna i pojęcie wyjaśniania. Najpierw chcemy
Pojęcie i podział redukcji. Na podstawową różnicę między się zająć redukcją regresywna, ponieważ stanowi ona pierwszy
dedukcją a redukcją wskazaliśmy już odwołując się do J. Łu- krok w postępowaniu redukcyjnym. Jak powiedzieliśmy
kasiewicza. W wypadku dedukcji na podstawie zdania warun- nazywa się ona “wyjaśnianiem". Słowo to jest jednak
kowego i jego poprzednika wnioskuje się o jego następniku: wieloznaczne, dlatego najpierw należy ustalić różne jego zna-
czenia.
Jeżeli A, to B Może niekiedy chodzić o wyjaśnienie sensu jakiegoś znaku.
A Dzieje się to za pośrednictwem definicji. O jej metodach mó-
a wiać B wiliśmy już w poprzednim rozdziale na temat metody aksjoma-
tycznej. Nie ma tu miejsca żadna redukcja w naszym sensie.
Mi IO UY RI-.UI.KrYJST.

Wyjaśnianie może się jednak odnosić do wypowiedzi /Aus-


tagej — a wi<;c do obiektywnego zdania fSatz] — którego sens
jest j uż z na ny Polega ono wted\ na wyprowadzeniu tego zdania fx.oi M
z innego zdania. Ogólnie można powiedzieć, że ..wyjaśniać" w
urn sensie nie znaczy nic innego niż tworzyć pewien system jednak, że są one fałszywe, wtedy mówi się o falsyfikacji: w tym
aksjomatyczny. v> któr\m zdanie mające być wyja ś-' nione wypadku zdanie, z którego zostały one wyprowadzone odrzuca
zostaje wyprowadzone. Jednakże możliwe są tutaj znowu dwa się jako fałszywe.
wypadki: (a) zdanie (a), wyjaśniające, znane jest (są) już jako Ma tu miejsce uderzająca asymetria. Falsyfikacja jest logicznie
prawdziwe, (b) jest (są) ono (one) co do swojej wartości konkluzywna. natomiast konfirmacja nigdy nie jest ostateczna,
prawdziwościowej jeszcze nieznane. gdyż jak już powiedzieliśmy, wnioskowanie z następnika o
W pierwszym wypadku praca myślowa polega tylko na sa- poprzedniku nie jest niezawodne, podczas gdy wnioskowanie z
mym znalezieniu zdań potrzebnych do wyjaśniania: w drugim negacji następnika o negacji poprzednika jest uzasadnione
zdania te powstają dopiero w wyniku wyjaśniania. Pierwszy przez prawo logiczne i obowiązuje ogólnie. W związku z tą sy-
typ wyjaśniania wydaje się często mieć miejsce m.in. w histo- tuacją twierdzono, że nauki redukcyjne rozwijają się właściwie
riografii. Mamy np. jakieś zdanie stwierdzające podróż pewnej nie przez pozytywne, lecz przez negatywne kroki, wykluczając
osoby i chielibyśmy wiedzieć, dlaczego podjęła ona tę podróż. jedno po drugim fałszywe wyjaśnienia za pomocą falsyfikacji.
W tym celu bierzemy inne, znane już historykom jako praw- Asymetria ta nie jest jednak aż tak ostra, j a k to się na po-
dziwe. zdanie i pokazujemy, że zdanie dotyczące podróży da czątku wydaje. W żadnej bowiem redukcji nie wyprowadza się
się wyprowadzić z tego zdania. Chodzi tu jednak raczej o re- czegoś z pojedynczego zdania, powiedzmy . A " , które ma być
gresywną dedukcję niż o redukcję. Natomiast drugi typ wyjaś- zweryfikowane, lecz z koniunkcji tego zdania z innymi zda-
niania jest rzetelnie redukcyjny. niami (mogą to być teorie itd.), powiedzmy “T". Schemat zatem
Dotychczas mówiliśmy tylko o wyprowadzalności, która jest wygląda nie tak:
minimalnym warunkiem każdej redukcji wyjaśniającej. Nie
Jeżeli A, to B
każda jednak redukcja polega na czysto logicznym stosunku
między wyjaśnianym i wyjaśniającym zdaniem. Wtedy, gdy nie B
między oboma zdaniami zachodzą jeszcze inne stosunki, mówi a wiać nie A lecz
się o “kauzalnym" i “teleologicznym" wyjaśnianiu. Tymi poję- tak:
ciami zajmiemy się później. Jeżeli A i T, to B nie
B
Weryfikacja. Jeżeli zdanie wyjaśniające zostało już reduk-
cyjnie sformułowane, wtedy następnym etapem jest zwykle tzw. z czego można jednak tylko wnioskować:
weryfikacja, tzn. zdanie to próbuje się potwierdzić albo odrzucić <więc albo nie A, albo nie T>.
za pomocą redukcji progresywnej. Dzieje się to w następujący Teoretycznie mamy więc zawsze wybór między odrzuceniem
sposób: ze zdania sformułowanego na drodze redukcji wy- , A " albo odrzuceniem “T". Praktycznie jednak “T" jest zda-
prowadza się, w oparciu o system aksjomatyczny (który zwykle niem o takiej doniosłości, że raczej dochodzi do decyzji o od-
nie jest czysto logiczny, lecz zawiera także wiele redukcyjnie rzuceniu ,A ". i o tyle ma miejsce wymieniona wyżej asymetria.
utworzonych zdań), nowe zdania, które w odpowiedniej dzie-
dzinie są bezpośrednio weryfikowalne, tzn. których wartość Nauki redukcyjne. Pojęcie redukcji pozwala połączyć wiele
prawdziwościowa da się stwierdzić. Następnie przeprowadza się nauk, z punktu widzenia ich metody, w jedną klasę. Przede
operacje (eksperymenty itd.) wymagane, aby móc ustalić wszystkim należą tutaj nauki indukcyjne. Tak zwane empiry-
wartość prawdziwościową wyprowadzonych zdań. Jeżeli okaże czne nauki przyrodnicze stanowią ważną, chociaż nie jedyną.
się. że są one prawdziwe, wtedy uzyskuje się konfirmację zdania. klasę nauk indukcyjnych. Wiadomo bowiem, że indukcja (i to
z którego zostały one wyprowadzone. Jeżeli okazuje się indukcja w autentycznym sensie) stosowana jest także w pew-
nych gałęziach matematyki, np. w teorii liczb pierwszych.
Inną klasę tworzą tzw. nauki historyczne. Bez pojęcia redukcji
nie można byłoby ich właściwie nigdzie zaklasyfikować: nie są
one na pewno dedukcyjne, indukcyjne również nie. gdyż
Ml IOH> KHJl KCYJM. ______________STTtUKTLRA NAUK PRZYRODMC /"l < H_________ ] ()~J

nie for m u ł u j e sit; w nich ogólnych hipotez i teorii. Zagadka zwykle następujące dane: współrzędne czasowe, współrzędne
rozwiąże sit,-, jeżeli zwrócimy uwagę. że używają one redukcji przestrzenne, okoliczności, opis fenomenu. W praktyce zawiera
ni e-m dukc yjn cgo t ypu. l en sam wypadek wydaje się, zacho- ono dodatkowo jeszcze nazwisko obserwatora. Prostym
dzie w niektórych i nn ych naukach, tak np. w pewnych dziedzi- przykładem zdania obserwacyjnego jest notatka robiona przez
nach geologii, astronomii (np. w selenologii). geografii itd. pielęgniarkę na temat temperatury pacjenta. Notatka taka może
Ponieważ wśród wszystkich tych klas nauk klasa n auk prz y- mieć np. następująca formę: łóżko nr 47 (współrzędna
rodniczych jest najobszerniejsza i należące do niej dyscypliny przestrzenna), 3.5.1953. godz. 17.15 (współrzędna czasowa). J.
mają o wiele lepiej wykształconą metodologię niż wszystkie Kowalski (przedmiot), w ustach (okoliczności), temperatura
inne. zajmiemy się teraz prawi e wyłącznie metodami, które są w 38,7° C (zdarzenie).
nich stosowane. Są one aktualnie najlepszym przykładem re- Zdania obserwacyjne występują także w nieempirycznych
dukcyjnego sposobu myślenia. naukach, np. kosmologii filozoficznej, jednak w naukach przy-
rodniczych są używane w specjalny sposób. Przedyskutujemy to
teraz krótko.
IX. Struktura nauk przyrodniczych
Postęp w naukach przyrodniczych. Schematycznie i uprasz-
Zdania obserwacyjne. Nauki przyrodnicze, jak powiedzieliś- czające patrząc, pewna nauka przyrodnicza rozwija się mniej
m y , stan owią podklasę tzw. nauk empirycznych, do których więcej następująco: punktem wyjścia są zdania obserwacyjne.
poza t y m należą jeszcze tzw. nauki historyczne. Nauki empiry- (Jest to uproszczenie, faktycznie bowiem do zdań obserwacyj-
czne charakteryzują się tym. że w nich wszystkich występują nych prowadzą często zdania otrzymane na drodze redukcji).
zdania o fenomenach, tzn. zdania obserwacyjne i że w pewnym Zdania obserwacyjne są początkowo nieuporządkowaną klasą,
sensie zdania te tworzą właściwą bazę całego systemu. Zba- która ponadto ma tendencję do ciągłego narastania, ponieważ
dajmy najpierw, jakie znaczenie przypisuje się wyrażeniom badania stale postępują i wciąż robi się nowe obserwacje. Ta
..fenomen" i ..zdanie obserwacyjne". klasa zdań obserwacyjnych jest pierwszym stopniem w strukturze
Mianem fenomenu określa się tutaj — w przeciwieństwie do nauki przyrodniczej.
fenomenologów — po prostu pewne zmysłowo dające się za- Zdania obserwacyjne zostają następnie wyjaśnione w ten
obserwować zdarzenie. Przedmiotem sporu jest tylko, czy sposób, że formułuje się inne (zazwyczaj ogólne) zdania, z któ-
odpowiednia obserwacja może być przeprowadzona wyłącznie za rych, przy uwzględnieniu istniejących teorii i na podstawie ja-
pomocą zmysłowego spostrzeżenia zewnętrznego (wzrok, słuch, kiegoś prawa logicznego, są one wyprowadzane. Dopóki nie zo-
dotyk itd.). W jednej z nauk empirycznych, mianowicie w staną zweryfikowane nazywają się “hipotezami". Po weryfikacji
psychologii, niektórzy badacze dopuszczają także inne metody stają się prawami nauk przyrodniczych. W ten sposób powstaje
obserwacji (introspekcja). Jest to jednak wyjątek. W większości drugi stopień zdań należących do nauk przyrodniczych, miano-
nauk przyrodniczych obserwacji dokonuje się wyłącznie za wicie klasa hipotez lub praw, które bezpośrednio i redukcyjnie
pomocą zmysłów zewnętrznych. W ten sposób za fenomen zostały ustanowione na podstawie zdań obserwacyjnych.
uznaje się np. spadanie jakiegoś ciała, zapalenie się lampy, Następnie przechodzi się do wyjaśniania samych praw. Dzieje się
podniesienie się temperatury, nie zaś takie zdarzenia jak: to przez utworzenie trzeciego stopnia zdań, z których prawa te
przepływ prądu elektrycznego przez drut (w odróżnieniu od jego. dadzą się wyprowadzić. Jeżeli zdania trzeciego stopnia są
dających się zaobserwować, następstw) albo choroba jako taka wystarczająco ogólne i wyjaśniają wiele praw, zostają nazwane
(w odróżnieniu od jej symptomów). ogólnie “teoriami" (odpowiednia terminologia metodologiczna
Zdania, które stwierdzają zachodzenie fenomenów, nazyw a j ą jest ciągle jeszcze nieco chwiejna). Proces prowadzący do
się zdaniami obserwacyjnymi (Protokollaiissagen] dlatego, że utworzenia teorii jest, z logicznego punktu widzenia, zasadniczo
zostają zapisane w protokole z laboratorium, obserwatorium, z taki sam jak ten, który prowadził do sformułowania praw.
wykopalisk archeologicznych czy w innych podobnych raportach Istnieją jednak dwie różnice. (1) Prawa formułuje się
obserwacyjnych. Zdanie obserwacyjne zawiera (redukcyjnie) bezpośrednio na pod-
METODY R t i D l KC Y J N F

stawie zdań obserwacyjnych — teorie natomiast pośrednio: ba-


z ują one (redukcyjnie) bezpośrednio na prawach.
( 2 ) Prawa są uogólnieniami zdań obserwacyjnych, tzn. nie
za wiera ją one żadnych pozalogicznych wyrażeń, które nie by-
I _______________S I K I K U K A V-M'K FR/YRODMf 7.\< H_________

l ub falsyfikację. Jeżeli zdania wyprowadzone z hipotez\ okażą się


] (J9

tyb y już obecne w zdaniach obserwacyjnych. W przeciwień- prawdziwe, wtedy hipoteza uchodzi za potwierdzona i w pewnych
stwie do tego teorie z reguły zawierają nowe. w prawach, na okolicznościach staje się prawem. Jeżeli jednak zdania z niej
których się opierają, nieobecne wyrażenia -teoretyczne' (ja k wyprowadzone okażą się fałszywe, wtedy hipoteza jest
..neutron". ..inflacja". ..nieświadomy" itd.). Nie są więc one sfalsyfikowana i powinna — w związku z wyżej wymienionym
tylko c:\'st\mi uogólnieniami praw. zastrzeżeniem — być odrzucona. Ogólną regułą jest. ze hipoteza
Teorie mogą być znowu wyjaśniane, tak że logiczny gmach dopiero wtedy staje się prawem, gdy ( 1 ) została potwierdzona
nauk przyrodniczych staje się wielostopniowy. Dla uproszczenia przez weryfikację w wielu wypadkach i ( 2 ) w żadnym wypadku
bierzemy tu pod uwagę tylko trzy stopnie: zdania obserwacyjne. nie została sfalsyfikowna.
prawa i teorie. Z tego, co wyżej powiedzieliśmy, widać, że hipotezy mają
W toku rozwoju nauk przyrodniczych normalnie dzieje się bardzo wielkie znaczenie dla kierowania obserwacją, a stąd dla
ta k. że obserwacja dostarcza coraz to nowych zdań obserwa- tworzenia zdań obserwacyjnych. Bez nich w większości wypadków
cyjnych i odpowiednio do tego wyjaśnienie tworzy nowe prawa. nie byłoby wiadomo, czego właściwie się szuka. Nadają one
Zazwyczaj dawniej sformułowana teoria <pokrywa> początkowo te obserwacji określony kierunek. Są więc podstawą dla każdego
nowe prawa. tzn. pozwala je wyprowadzić. Po pewnym jednak rodzaju eksperymentów. Eksperymentowanie bez prowadzącej go
czasie nie jest ona już wystarczająca. Wtedy zwykle nieco się ją hipotezy jest nie do pomyślenia.
ulepsza i zmienia, tak aby znowu mogła pokrywać nowe prawa.
Wcześniej lub później przychodzi jednak moment, w którym nie Doświadczenie i myślenie. Kilka dalszych uwag na temat
nadaje się ona w ogóle do wyjaśnienia wszystkich nowych praw. struktury nauk empirycznych, tak ja k ją tutaj zarysowaliśmy,
Mimo to toleruje się j ą , w każdym razie tak długo, j a k może może przyczynić się do wyjaśnienia metodologicznej sytuacji w
ona wyjaśniać wiele praw. W końcu staje się tak tej dziedzinie.
skomplikowana i niewystarczająca, że się ją porzuca, traktując (1) Całkiem poprawnie zwykło się mówić, że doświadczenie
jako obowiązującą co najwyżej dla przypadku granicznego, ale stanowi podstawę dla całego systemu tych nauk. Dokładniej
zasadniczo szuka się nowej teorii. W ten sposób cały proces powiedziawszy: zdania obserwacyjne rozstrzygają o dopuszczalności
zaczyna się od nowa. Ani w dotychczasowej historii nauk przy- innych elementów systemu w tych dyscyplinach. To, co stoi w
rodniczych. ani w logicznej analizie ich struktury nie można sprzeczności ze zdaniami obserwacyjnymi, musi zostać odrzucone,
znaleźć jakiejkolwiek racji dla przyjęcia, że proces ten będzie to, co służy wyjaśnieniu tych zdań. musi być przyjęte. Reguła ta
kiedykolwiek miał swój koniec. wyznacza empiryczny charakter tych nauk.
(2) Z tego jednak w żaden sposób nie wynika, że możliwa
Weryfikacja. W szkicu tym jeden ważny czynnik został wprawdzie byłaby <czysto empiryczna> nauka w tym sensie, że składałaby
już wymieniony, ale nie był jeszcze bliżej rozważany, mianowicie się wyłącznie ze zdań obserwacyjnych. Nie byłaby to nauka,
weryfikacja hipotez. W naukach przyrodniczych wyjaśnianie i lecz nie uporządkowana klasa zdań. Nie jest też nawet prawdą, że
weryfikacja są stosowane na przemian. Po utworzeniu hipotezy w jakiejś nauce empirycznej poza zdaniami obserwacyjnymi
mającej wyjaśniać zdania obserwacyjne, wyprowadza się z niej mogłyby występować tylko ich uogólnienia. Normalnie teorie
jeszcze nie istniejące zdania obserwacyjne, tzn. zdania. które zawierają bowiem, ja k to już zaznaczyliśmy, wyrażenia, które w
mają formę zdań obserwacyjnych i których wartość zdaniach obserwacyjnych zupełnie nie występują i stąd nie
prawdziwościowa da się technicznie ustalić, ale jeszcze nie zo- mogą być uogólnieniami tych zdań. Każda nauka składa się z
stała ustalona. Teraz przeprowadza się operacje konieczne dla dwóch rodzajów zdań: ze zdań obserwacyjnych, które bez-
stwierdzenia tej wartości, tzn. podejmuje się odpowiednie 'ek- pośrednio opierają się na doświadczeniu, i z hipotez, praw.
sperymenty albo inne obserwacje, aby otrzymać konfirmację teorii itd., a więc ze zdań, które powstają dzięki myśleniu, za
pomocą redukcji. Te ostatnie chcemy nazwać “teoretycznymi
elementami" w nauce.
(3) W odniesieniu do wszystkich nauk redukcyjnych wyra-
10 METODY REDUKCYJNE S I K I KM RA S A l k P R / YR O D S K /•>' H

żenić ..podstawa" jest dwuznaczne. Z logicznego punktu widzenia


na uka jest systemem aksjomatycznym. w którym właśnie
najbardziej abstrakcyjne, najbardziej oddalone od doświadczenia
teorie tworzą ..podstawę", tzn. aksjomaty, natomiast zdania
obserwacyjne są ostatecznymi konsekwencjami tych teorii. Jednak
7 epistemologicznego punktu widzenia zdania obserwacyjne
z na jdują się na początku i w oparciu o nie tworzy się (redukcyj- Porównanie obydwu rysunków pokazuje, dlaczego naukę przy-
nie) elementy teoretyczne i ostatecznie najbardziej abstrakcyjne rodniczą nazwaliśmy stojącym ..na głowie" systemem a ksjo-
teorie. Obrazowo można byłoby powiedzieć, że nauka reduk- matycznym.
cyjna jest stojącym -na głowie- systemem aksjomatycznym.
(4) Również jednak patrząc epistemologicznie, prawa i teorie Teoria Kopernika. Poprzednie opisy i schemat) unaocznimy
nie są bez znaczenia. Naiwnością byłoby sądzić, że przyrodnik przez stary, lecz dopiero w świetle dzisiejszej metodologii cał-
porzuca dobrze zweryfikowane prawo, jeżeli znajdzie jedno kowicie zrozumiały przykład, mianowicie przez schematyczne
lub dwa sprzeczne z nim zdania obserwacyjne, albo że porzuca przedstawienie teorii systemu słonecznego Kopernika. Jeżeli
wielką, pokrywającą wiele dziedzin teorię, gdy stwierdzi, że najpierw zapytamy, co jest dane jako podstawa epistemologi-
nie pokrywa ona kilku nowych praw. Okazuje się zatem, że, z czna tej teorii, to odpowiedź brzmi: zdania obserwacyjne, które
epistemologicznego punktu widzenia, zdania obserwacyjne są mówią, że w określonych miejscach, w pewnych czasach, na
wprawdzie najważniejszą, ale nie jedyną podstawą systemu. sklepieniu niebieskim można znaleźć świecące punkty. To jest
Także elementy teoretyczne odgrywają ważną, chociaż drugo- wszystko. Rzeczywistego ruchu Ziemi, a także pozornego ruchu
rzędną rolę. gwiazd nie możemy obserwować. Widzieć możemy tylko świecące
punkty w tym lub innym miejscu na niebie.
Schematyczna ilustracja. Dwa schematy i jeden całkiem prosty Najpierw formułuje się hipotezę wyjaśniającą, że świecące
przykład powinny jeszcze lepiej wyjaśnić poprzedni opis punkty poruszają się wzdłuż określonej krzywej na sklepieniu
struktury nauk empirycznych. Pierwszy schemat przedstawia niebieskim. Tę krzywą można przedstawić za pomocą funkcji
proces psychologiczny, przy czym strzałki wskazują kierunek, w matematycznej. Jeżeli przyjmie się taką funkcję, wtedy dadzą się
którym przebiega myślenie, nie zaś porządek wyprowadzania z niej wyprowadzić nie tylko zdania już zaakceptowane na temat
logicznego. Ruch myśli idzie od P \ i P '2 do H, (redukcja położenia określonego punktu świecącego, lecz także prze-
regresywna, tworzenie hipotez), następnie od Ht do P '3 (wery- widywania o położeniu tego samego punktu w innym czasie. Ob-
fikacja). To samo ma miejsce dla P 2r P \ i P j. Teorię 7"; osiąga serwujemy odpowiedni sektor nieba o czasie znalezionym dzięki
się regresywnie z H, i H2; następnie z T, (wraz z odpowiednimi wyprowadzeniu (liczeniu) i stwierdzamy, że punkt, o który chodzi,
teoriami pomocniczymi itd.) wyprowadza się //, i stąd P)'. które faktycznie się tam znajduje, gdzie się powinien znajdować. W ten
jest weryfikującym zdaniem obserwacyjnym. sposób hipoteza jest zweryfikowana i staje się prawem.
Tak stopniowo powstaje klasa — i to całkiem obszerna —
tego rodzaju praw. W odniesieniu do nich podejmuje się po-
nownie wyjaśnianie redukcyjne, w wyniku którego otrzymu-
jemy właśnie teorię Kopernika: zakładamy, że świecące punkty
są gwiazdami i planetami i że planety obracają się wokół Słońca
wzdłuż pewnych krzywych. Ten opis upraszcza oczywiście w
najwyższym stopniu faktyczne postępowanie; w rzeczywistości
Drugi schemat ma przedstawiać strukturę logiczną gotowej teorii. mamy tu do czynienia z najbardziej skomplikowaną strukturą,
Tutaj wszystkie strzałki skierowane są w dół. gdyż wskazują na złożoną ze zdań matematycznych, które częściowo pochodzą z
relacje wyprowadzalności logicznej. Tak więc z teorii T, zostają geometrii i fizyki, częściowo jednak są składnikami samej tej
wyprowadzone Hr //, i //,. potem z //;. //, i //, odpowiednie zdania teorii. Z tego kompleksu wyprowadza się teraz ra-
obserwacyjne.
M I . I O D Y RHH K C Y J S h

chunkowo wszystkie dotychczas ustalone prawa, ale też prawa,


które nie zostały jeszcze sformułowane, i ze wszystkich tych
praw dające się stestować zdania obserwacyjne o procesach na
l _________________TYPY ZDAŃ WYJAŚNIAJĄCYCH____________ l 13

Najbardziej interesujące jest jednak, że teorii tej natychmiast


niebie. Jeżeli zdania te zgadzają się z obserwacją, teoria jest
nie odrzucono, lecz próbowano ją ratować przez różne teorie
zweryfikowana. Następnie zostaje ona sformalizowana i uwida- pomocnicze. Sami Michelson i Morley sądzili, że eter porusza
cznia się jako potężny system aksjomatyczny. w którym teoria się wraz z Ziemią. W 1895 Fitzgerald sformułował teorię
Kopernika wraz z matematycznymi i fizycznymi teoriami tworzy pomocniczą, która głosiła, że rozmiary aparatów zmieniają się
zespół aksjomatów, natomiast zdania obserwacyjne są z nich wraz ze zmianą kierunku i dlatego nie można zaobserwować
wyprowadzone. żadnych różnic w prędkości. Dopiero teoria Einsteina
umożliwiła całkowite wyjaśnienie tego nowego zdania
Przykłady weryfikacji. W oparciu o nowszy rozwój nauki obserwacyjnego.
przedstawiony wyżej przykład można jeszcze bardziej rozsze-
rzyć w następujący sposób.
Wśród teorii matematyczno-fizycznych, które służyły do wy- 19. Typy zdań wyjaśniających
prowadzenia praw astronomicznych w systemie Kopernika,
znajdowała się także teoria grawitacji Newtona. Jak wiadomo, w Wprowadzenie. Ogólna struktura nauk redukcyjnych jest o
1919 roku Einstein przeciwstawił jej inną teorię, która miała tę wiele bardziej skomplikowana niż struktura nauk dedukcyjnych.
wielką zaletę, że była o wiele prostsza (sprowadza ona gra- Widzieliśmy już, że w naukach przyrodniczych należy odróżnić
witację do czysto geometrycznych własności); dalej zobaczymy przynajmniej trzy rodzaje zdań: zdania obserwacyjne, hipotezy
jeszcze, ja k ważna jest ta zaleta większej prostoty. Dodatkowo (lub prawa) i teorie. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że, z
jednak — i to interesuje nas tutaj przede wszystkim — teoria wyjątkiem zdań obserwacyjnych, wszystkie zdania systemu
Einsteina mogła być zweryfikowana za pomocą zdań obserwa- redukcyjnego mogą być podzielone na różne klasy. W tym
cyjnych. Z teorii tej wynikała mniej więcej dwukrotnie wyższa względzie dawniejsza metodologia okazuje się dzisiaj bardzo
wartość odchylenia promieni świetlnych przez masę Słońca niż z nieadekwatna. Wykazuje ona szeroko rozpowszechnioną ten-
teorii starszych. 29 maja 1919 roku miało miejsce zaćmienie dencję do sprowadzania wszystkich tych zdań do jednego typu.
Słońca, podczas którego dwie ekspedycje (jedna na Wyspę Tak też np. często sądzono, że każde wyjaśnianie redukcyjne
Książęcą w Zatoce Gwinejskiej, pod kierownictwem Eddingto- albo indukcyjne dochodzi zawsze do skutku w wyniku sformu-
Cottinghama) mogły obserwować ten fenomen w szczegół- łowania tzw. praw przyczynowych; inni natomiast twierdzili, że
na każde wyjaśnianie polega na znajdowaniu warunków. Także i
nie korzystnych okolicznościach. Rezultaty odpowiadały całko- dzisiaj jeszcze pokazują się nierzadko tego typu tendencje
wicie przewidywaniom wyprowadzonym z teorii Einsteina. monistyczne, chociaż najczęściej uznaje się, że w naukach re-
Innym klasycznym przykładem jest sławny eksperyment dukcyjnych (a także w węższej klasie nauk przyrodniczych) ist-
Michelsona-Morley'a (1887). Chodziło w tym wypadku o wery- nieją różne rodzaje praw i teorii i stąd również różne rodzaje
fikację obowiązującej wówczas teorii Stoksa i Kelvina, według wyjaśniania.
której miało istnieć coś takiego ja k eter służący jako medium Ponieważ odróżnienie różnych rodzajów zdań wyjaśniają-
dla rozprzestrzeniania się promieni świetlnych. W oparciu o tę cych ma znaczenie dla zrozumienia samej metody redukcyjnej
teorię Michelson i Morley wnioskowali, że ponieważ Ziemia lub indukcyjnej, chcemy teraz krótko opisać najważniejsze z
znajduje się w ruchu, powinien istnieć <wiatr eteru>, a stąd wy- tych zdań, tak jak one są dzisiaj rozumiane.
nikało dalej, że prędkość światła musiałaby być różna, zależnie Dzisiaj odróżnia się:
od jego kierunku w stosunku do tego <wiatru>. W Cleve-land (a) wyjaśnianie kauzalne i wyjaśnianie teleologiczne.
(Ohio), za pomocą skomplikowanych aparatów, przeprowadzono
(b) prawa współwystępownia i prawa funkcjonalne,
eksperyment, który wykazał ostatecznie, że nie da się stwierdzić
żadna różnica w prędkości światła. W ten sposób teoria została (c) prawa deterministyczne i prawa statystyczne.
sfalsyfikowana.
Typy warunków. Całkiem ogólnie można powiedzieć, że
zdania redukcyjno-wyjaśniające ustalają zawsze przynajmniej

— Współczesne metody myślenia


Ml l R h Dl k( YJM-. _________________TYPY ZDAŃ WYJAŚNIAJĄCYCH____________ JJ5

jeden warunek wyjaśnianego fenomenu. W ten niany za pomocą jakiejś przyczyny, lecz za pomocą czegoś z
sposób nie twierdzi się. że wystarcza to we wszystkich naukach, dziedziny formy (w arystotelesowskim sensie tego słowa).
lecz tylko. ze obojętnie jaki typ wyjaśniania wybierze się.
zawsze również będzie on zawierał wyjaśnianie za pomocą Wyjaśnianie kauzalne i teleologiczne. Zauważyliśmy już. że w
warunków. Jeżeli np. stormuluje się wyjaśnienie teleologiczne i wielu naukach wyjaśnianie przez same warunki nie wystarcza.
powie się. ze A jest B. ponieważ prowadzi to do tego. że A jest Przeważa raczej wyjaśnianie kauzalne, które polega na podaniu
także C. wted y podaje się nie tylko cel bycia A -B. lecz również przyczyny fenomenu. Należy jednak oddzielić dwa różne
warunek tego faktu. pojęcia przyczyny.
Warunki dzieli się na wystarczające, konieczne oraz wystar- (1) Pojadę ontologiczne. Pojęcie to można z grubsza opisać w
czające i konieczne. następujący sposób. Pojawienie się A jest przyczyną pojawienia
(1) Warunki wystarczające. Mówimy, że A jest wystarczają- się B wtedy, gdy w danych okolicznościach A wywołuje
cym warunkiem B, wtedy i tylko wtedy, gdy obowiązuje zda- urzeczywistnienie się B. A pojawia się tutaj jako pewien agens,
nie .Jeżeli A. to B" W tym wypadku wystarcza bowiem, żeby było który wywiera wpływ na B. udzielając B bytu.
dane A. wtedy także dane jest B. Pod wpływem Hume'a i jego następców wielu metodologów
( 2 ) Warunki konieczne. Mówimy, że A jest koniecznym wa- twierdziło kategorycznie, że to pojęcie przyczyny nigdy nie wy-
runkiem B, wtedy i tylko wtedy, gdy obowiązuje (odwrotne) stępuje w naukach przyrodniczych. Trudno jest jednak zaprze-
zdanie: ..Jeżeli B, to A " . Gdyby A nie było dane, wtedy także nie czyć, że bardzo wielu przyrodników (nie tylko psychologów i hi-
mogłoby się pojawić B: A jest więc tutaj koniecznym warunkiem storyków) bardzo często w swoich wyjaśnieniach myśli o przy-
B. czynie właśnie w ten sposób. Tak np. geologowie powstawanie
(3) Warunki wystarczające i konieczne. Mówimy, że A jest gór interpretują całkiem jednoznacznie jako wywołane przyczy-
warunkiem wystarczającym i koniecznym B, wtedy i tylko nowo przez czynniki geotektoniczne — a zatem wywołane przy-
wtedy, gdy oba wyżej wymienione zdania obowiązują, tzn. ,^A czynowo w ontologicznym sensie tego wyrażenia.
wtedy i tylko wtedy, gdy B" . (2) Pojęcie fenomenalistyczne. W fizyce, a także jeszcze w
Wydaje się, że ostatecznie wszystkie nauki dążą do formuło- wielu innych wysoko rozwiniętych naukach, ontologiczne
wania warunków wystarczających i koniecznych. Jest to np. pojęcie przyczyny wydaje się być, i to z dobrze umotywowa-
prawdą w odniesieniu do fizyki klasycznej. W wielu jednak nych racji, wyeliminowane. Jeżeli się mianowicie założy, że
wypadkach trzeba się zadowolić innym typem warunków. dana nauka ma do czynienia tylko ze zdaniami obserwacyjnymi,
Każda klasyfikacja naukowa dostarcza naocznych przykła- które opisują zmysłowo dające się obserwować fenomeny, wtedy
dów dla dwóch pierwszych typów warunków. Bazuje ona, jak jest jasne, że nie może tu być mowy o żadnym wpływie,
łatwo można dojrzeć, na tzw. prawach współwystępownia. Jeżeli ponieważ nie da się on zmysłowo zaobserwować. Wydaje się
np. mówimy, że wszystkie ssaki są kręgowcami, to w zdaniu tym więc, że nauki te ograniczają się do wyjaśniania przez warunki. A
zawarte jest prawo współ występowania, które stwierdza jednak tak nie jest. Wprawdzie, jak powiedzieliśmy, występują
konieczny warunek bycia ssakiem, a mianowicie bycie tu często zdania stwierdzające wyłącznie tylko warunki, ale
kręgowcem. Jednocześnie zostaje stwierdzony także warunek mówi się jednak zawsze również o przyczynach i o wyjaśnianiu
wystarczający bycia kręgowcem, mianowicie bycie ssakiem, przyczynowym.
gdyż dla istoty żywej wystarcza, aby była ssakiem, żeby tym Co tutaj mogą znaczyć te wyrażenia? Wydaje się, że przez
samym była kręgowcem. przyczynę rozumie się: (1) warunek wystarczający, który (2)
Przykładu dla trzeciego rodzaju warunków dostarcza wiele czasowo poprzedza to, co jest wywołane przyczynowo, albo
praw chemicznych, zgodnie z którymi pewna substancja po- przynajmniej jest z nim równoczesny i, dodatkowo, (3) znaj-
siada tę lub inną cechę. np. specyficzny ciężar. duje się z nim w pewnych stosunkach przestrzennych. Nie jest to
Dla dzisiejszej metodologii nie ulega wątpliwości, że wiele jednak ani jasne, ani wyraźne i stąd jest zrozumiałe, dlaczego
wyjaśnień przyjmuje formę tego typu zdań. Nie są one oczywiście wielu metodologów współczesnych woli w ogóle wyeliminować ten
prawami przyczynowymi, gdyż fenomen nie jest wyjaś- rodzaj przyczynowości i mówić tylko o warunkach.
MhTOBY RFDI'KC'YJNE

Jeszcze bardziej kontrowersyjne są. ciągle na nowo pojawia-


jące się., tzw. wyjaśnienia ideologiczne. Ich istota polega na
tym. że podaje się cel wyjaśnianego fenomenu. Na przykład
wspaniałą strukturę pewnych kwiatów wyjaśnia się przez to. że
I IN D1 K O A

Ustanawianie praw funkcjonalnych jest głównym zadaniem


zapewnia ona zapłodnienie. Z logicznego punktu widzenia ten indukcji ilościowej. Niestety, la część ogólnej metodologii nie
typ wyjaśniania jest częściowo przeciwstawny przyczynowemu. jesl jeszcze opracowana leorelycznie. chociaż każda nauka
gdyż podaje się w nim wprawdzie warunek fenomenalny, ale przyrodnicza, która formułuje tego rodzaju prawa, posiada do
warunek ten znajduje się w jeszcze nie istniejącym fenomenie. lego celu swoje własne metody.
który czasowo pojawia się dopiero po fenomenie wyjaśnianym.
W fizyce i w innych naukach zajmujących się naturą nieoży- Prawa statystyczne. Jeszcze przed kilkoma dziesiątkami lal
wioną do wyjaśnień teleologicznych nikt się już obecnie nie od- prawa stalyslyczne slosowane były prawie wyłącznie w na-
wołuje. W naukach biologicznych wyjaśnianie przyczynowe wydaje ukach społecznych, dzisiaj używa się ich także w wielu innych
się wprawdzie dominować, ale od czasu do czasu pojawia się dziedzinach. Chodzi lulaj nie o zdania o indywiduach, lecz o
także wyjaśnianie ideologiczne, np. w wypadku problemu klasach indywiduów. W prawach slatystycznych mówi się, że
celowości organów. Tak samo w socjologii pojawiają się tendencje pewna cecha B przysługuje określonej części elementów klasy A,
Ideologiczne » chociaż jako całość zbudowana jesl kauzalnie. np. 60% lych elementów. Prostym przykładem jest statystyczne
Wyjaśnianie ideologiczne kryje irudne problemy filozoficzne. prawo śmiertelności, które głosi, że z 1000 żywo urodzonych
Przede wszyslkim powslaje pylanie, ja k coś, co jeszcze się nie ludzi n umrze w /c-tym roku życia.
pojawiło, co jeszcze nie islnieje, może wyjaśnić (islniejący) Takie prawa nazywane są lakże “indeterminislycznymi", po-
fenomen. Pomijamy lulaj ten i inne ważne problemy filozoficzne, nieważ nie mówi się w nich nic określonego (zdeterminowanego)
które przekraczają granice czystej metodologii. o poszczególnych indywiduach; z tego np. że z 1000 żywo
urodzonych Francuzów dokładnie 138 umiera w 47 roku życia,
Prawa funkcjonalne. W wysoko rozwiniętych naukach — nie nie wynika absolutnie nic na temal śmierci mojego przyjaciela
tylko w fizyce, lecz także w psychologii — formułuje się tzw. Jean-Paula, który aklualnie ma 47 lat: może on umrzeć, ale
prawa funkcjonalne. Mają one zawsze następującą formę: dla może lakże żyć. W takich wypadkach mówi się więc o prawdo-
każdego A, F i G — przy czym F i G są cechami A — wielkość F podobieństwie, które malemalycznie da się dokładnie obliczyć.
jest (matematyczną) funkcją wielkości G. Prostym i klasycznym Ale ścisłość lego obliczenia nie może nas mylić co do jego re-
przykładem jest tu fizyczne prawo spadania ciał: prędkość zullalów, nie może nic zmienić w lym, że nie jesleśmy w sianie
jakiegoś ciała jest funkcją jego czasu spadania. wiedzieć, co będzie się działo z jakimś indywiduum.
Jak można logicznie zinterpretować tego rodzaju prawa? Są Jasne jesl żalem, że prawa slalyslyczne nie iworzą osobnego
one zdaniami zawierającymi podwójne uogólnienie: najpierw rodzaju obok innych rodzajów praw; to, co posiada formę sta-
mówi się o wszystkich A, np. o wszystkich spadających ciałach, tystyczną może być równie dobrze wyjaśnieniem przez warunki
dokładnie tak jak w prawach nie-funkcjonalnych. Do tego do- jak też wyjaśnieniem przyczynowym, znane są także prawa sta-
chodzi jednak drugie uogólnienie: funkcja matemalyczna po- tystyczno-funkcjonalne .
krywa się ze zdaniem uniwersalnym, że wszyslkie wielkości je- Należy jeszcze zauważyć, że prawa nie-statyslyczne można
dnego rodzaju przyporządkowane są w pewien sposób wielkoś- ująć jako wypadek graniczny praw slalyslycznych; według lych
ciom drugiego rodzaju. praw dany fenomen występuje w 100% wypadków.
Fundamentalnie rzecz biorąc, prawa funkcjonalne są więc
tylko pewną skomplikowaną formą praw warunkowych. Trzeba
przy tym zauważyć, że odpowiednie warunki mogą mieć wymie- 20. Indukcja
niony wyżej, trojaki charakter. Praktycznie jednak każda nauka
dąży do formułowania praw funkcjonalnych, które są wystarcza- Indukcja aulentyczna i nieautentyczna. Ważną i stosowaną
jącymi i koniecznymi warunkami danego fenomenu. przede wszystkim w naukach przyrodniczych formą redukcji
jest indukcja. Od indukcji autentycznej należy najpierw odróżnić
różne metody myślenia nazywane wprawdzie “indukcją", lecz
nie będące redukcjami.
J |8 _______________METODY REDUKfYJSfc____________________ [NDI.KCJA
_________ 119
(1) Indukcją nieautentyczną jest tzw. indukcja matematyczna.
Polega ona na zastosowaniu następującej reguły. Jeżeli F niczyć do wskazania, że pewne pytania metodologiczne są
przysługuje liczbie 7. i jeżeli przysługuje ono liczbie n, wtedy przez nie uwarunkowane. W ramach naszego przedstawienia
także liczbie n + 7. to F przysługuje każdej liczbie. Tego typu - nie chodzi o to. aby poszczególne metody filozoficznie uprawo-
indukcje- są bardzo częste w matematyce, powinno być jednak macniać. lecz tylko o to, aby opisać metody, które są dzisiaj
jasne, że chodzi tutaj raczej o autentyczną dedukcję. Nazwa stosowane w praktyce naukowej i rozważane w metodologii
“indukcja" jest w tym wypadku zwodnicza.
(2) Poza tym mówi się niekiedy o tzw. <zupełnej> czy też Podział indukcji. Indukcje, które określiliśmy jako “autenty-
<sumatywnej> indukcji. Stosuje się przy tym następującą regułę: czne", można podzielić w następujący sposób.
jeżeli x,, x2, x, ... xn są elementami klasy a i są wszystkimi jej (1) Ze względu na przedmiot na pierwszorzędne i drugorzę-
elementami (tzn., że poza nimi nie istnieje żaden element tej dne. Pierwsze prowadzą do hipotez lub praw. drugie do teorii
klasy) i jeżeli F przysługuje xr x2, x3 ... xrf, wtedy F przysługuje (zob. wyżej, s. 104).
wszystkim elementom a. Także i to nie jest żadną indukcją w (2) Ze względu na rodzaj zdań wyjaśniających na indukcje
autentycznym sensie, lecz pewnym rodzajem dedukcji; istnieje jakościowe i ilościowe, deterministyczne i statystyczne, zależnie
bowiem w logice matematycznej prawo, na którym można od tego, czy powstające zdanie dotyczy tylko współwystępo-
niezawodnie oprzeć tę regułę. Chociaż jej zastosowanie jest wania fenomenów czy też ich wzajemnej funkcjonalnej zależ-
niekiedy pożyteczne, to w naukach przyrodniczych nie da się ności, a to albo w sensie niezmiennym, albo w sensie statysty-
ona praktykować, gdyż zwykle mamy w nich do czynienia z cznym. Jak już zauważyliśmy, metody indukcji ilościowej są
nieskończonymi klasami, a nieskończona liczba rzeczy nigdy nie jeszcze mało teoretycznie opracowane.
może być obserwowana. (3) Ze względu na samą metodę indukcje dzielą się na enu-
(3) Należy jeszcze zauważyć, że Arystoteles używał tego meracyjne i eliminacyjne. Indukcja enumeracyjna akumuluje
słowa nie tylko dla określenia pewnego rodzaju wnioskowania, tylko zdania, które mogą być wyprowadzone ze zdania wyjaś-
lecz także w wypadku abstrakcji, a więc metody tworzenia pojęć. niającego. Rozstrzygająca jest tu ilość zebranych zdań. W wy-
Także i dzisiaj jest to zwyczajem niektórych filozofów, ale padku indukcji eliminacyjnej nie potrzeba mnożyć zdań na temat
chodzi wtedy o metodę, która mało ma wspólnego z indukcją w wypadków indywidualnych (np. zdań obserwacyjnych), lecz
naukach przyrodniczych. eliminuje się możliwe hipotezy, które w danej sytuacji mogłyby
“Autentyczną indukcją" nazywamy tutaj, po pierwsze, proces wchodzić w grę. Przy tej drugiej metodzie ilość wziętych pod
wnioskowania, a więc metodę myślenia, za pomocą której uwagę zdań jest nieistotna, istotny jest natomiast ich rodzaj,
formułuje się zdania; po drugie metodę, która jest istotnie tzn. różnorodność uwzględnianych fenomenów. Tabulae
rozszerzająca, tzn. przechodzi się w niej nie tylko od sumy Francisa Bacona i metody Milla są specjalnymi sposobami sto-
indywiduów do ogółu (jak w indukcji zupełnej), lecz od kilku sowania indukcji eliminacyjnej.
indywiduów, które nie są wszystkimi elementami wchodzącej Przyjmuje się dzisiaj powszechnie, że czysto enumeracyjna
w grę klasy, do ogółu. Tego rodzaju postępowanie przedstawia indukcja stosowana jest bardzo rzadko — zwykło się ją nawet
oczywiście szczególnie trudny problem metodologiczny: co nas niekiedy określać jako “nienaukową". Z drugiej strony, meto-
uprawnia do takiego przejścia? Jest to tzw. problem indukcji. Już dologowie nie są zgodni, jak należy rozumieć drugi rodzaj in-
Arystoteles, z godną podziwu wnikliwością, pokazał, że indukcja dukcji. Podczas gdy G. von Wright jest zdania, że jest ona
nie jest konkluzywna i jego dowód na to do dzisiaj nie został wyłącznie eliminacyjna, to R. N. Braithwaite utrzymuje, że
obalony. A jednak indukcja stosowana jest ciągle nie tylko w eliminacja odgrywa dziś znikomą rolę w praktyce nauk przy-
życiu codziennym, lecz także stanowi jedną z głównych metod rodniczych, których postęp wynika raczej z konfirmacji niż z
w naukach przyrodniczych. Na jakiej podstawie? falsyfikacji (tzn. eliminacji).
Nie możemy tutaj dyskutować różnych prób rozwiązania
tych trudnych problemów filozoficznych i musimy się ogra- Metody Milla. Chociaż są one przestarzałe, a nawet w tej
formie, w jakiej ujmował je John Stuart Mili, nigdy nie były w
nauce stosowane: to jednak omówimy je teraz krótko, po-
J 2() _______________METODY REDUKCYJNE____________________ _________________________INDUKCJA____________________ J2 1

nieważ ułatwiają wgląd w to. co rzeczywiście dzieje się podczas gicznej i stąd też nie posługują się determinizmem w tym sensie (z
wnioskowania indukcyjnego. czego poza tym wynika, że bezsensowne jest dedukowanie
Mili przedstawia pięć takich metod. Streszczamy jego opis, wolności woli z odrzucenia determinizmu metodologicznego).
przy czym to. co on nazywa “przyczyną", tłumaczymy jako Ale jeżeli nawet mówi się tylko o determinizmie fenomenal-
..warunek" i dla prostoty zakładamy, że istnieją tylko dwie nym (a więc nie o przyczynach ontologicznych, lecz o warun-
klasy fenomenów, a każda z nich posiada tylko trzy elementy: a. kach), wyrażenie to jest jeszcze wieloznaczne. O ścisłym deter-
b, c, i A, B. C. minizmie da się mówić tylko w wypadku połączonej metody
(1) Metoda zgodności: a pojawia się zarówno z A B jak i z zgodności i różnicy, gdyż tylko tutaj przyjmuje się, że dla każ-
AC. Założywszy, że (1) a w ogóle posiada jakiś warunek i że dego fenomenu istnieje warunek wystarczający i konieczny.
(2) tylko ABC wchodzą w grę jako możliwe warunki, wynika z W metodzie różnicy zakłada się tylko, że dla każdego feno-
tego, że A jest warunkiem wystarczającym dla a. menu istnieje warunek konieczny, tzn. że zawsze konieczny
(2) Metoda różnicy: a pojawia się wraz z ABC, natomiast nie jest pewien inny fenomen, nie zaś, że wystąpienie pierwszego
pojawia się z BC (gdzie brakuje tylko A). Przy takich samych fenomenu wystarczałoby, żeby również obecny był drugi. W
założeniach wynika, że A jest koniecznym warunkiem a. tym wypadku mówi się o częściowym determinizmie. Jest to
(3) Połączone metody zgodności i różnicy: a pojawia się założenie akceptowane w dzisiejszej mikrofizyce: żeby jakąś
wraz AB i AC, natomiast nie pojawia się z BC. Przyjmując cząstkę, np. elektron, wprawić w ruch muszą być spełnione
ciągle te same założenia, można stąd wnioskować, że A jest pewne warunki, jednak one same nie wystarczają, gdyż nawet
wystarczającym i koniecznym warunkiem dla a. wtedy, gdy są spełnione, oczekiwany fenomen może nie wy-
(4) Metoda reszt: w wyniku innych indukcji zostało stwier- stąpić.
dzone, że B jest warunkiem b i C jest warunkiem c; abc poja- Jak można usprawiedliwić przyjęcie jednego bądź drugiego
wiają się wraz z ABC. Pod wyżej wymienionymi warunkami i rodzaju determinizmu? Na pewno nie przez odwołanie się do
dodatkowym, że każdy fenomen może być warunkiem tylko ontologii. Może ona pokazać, że każdy fenomen ma przyczynę,
jednego typu fenomenów, wynika, że A jest wystarczającym i ale nie że przyczyna ta jest fenomenem. Także logika nie może
koniecznym warunkiem a. dostarczyć usprawiedliwienia dla zasady determinizmu.
(5) Metoda zmian towarzyszących: A zmienia się w taki sam Wreszcie nie może ona być również ustalona indukcyjnie, po-
sposób jak a, B i C zmieniają się jednak w inny sposób. Jest to nieważ jest założona w każdej indukcji. W tych oto prostych
metoda indukcji ilościowej, o której jeszcze będziemy mówili; uwagach leży punkt ciężkości tzw. problemu indukcji i wystar-
tymczasowo możemy ją pominąć. czają one, aby pokazać, że każda próba transformacji indukcji w
W wypadku czterech pierwszych metod dało się zauważyć, że dedukcję przez przyjęcie nowych przesłanek jest skazana na
wymagają one przynajmniej dwóch założeń, mianowicie, że w niepowodzenie.
ogóle istnieje warunek odpowiedniego typu i — dalej — że To samo dotyczy drugiego rodzaju determinizmu. Nie mamy
tylko jeden z wyliczonych fenomenów (w naszym przykładzie ani ontologicznej, ani logicznej, ani indukcyjnej podstawy dla
ABC) może być tym warunkiem. Pierwsze z tych założeń założenia, że możliwe są tylko hipotezy wzięte przez nas pod
nazywa się “postulatem determinizmu", drugie nazywane jest uwagę. Przeciwnie, wiemy z doświadczenia, że wiele innych hi-
niekiedy “postulatem zamkniętego systemu". Jeżeli je założymy, potez jest także możliwych.
wtedy wnioski wynikają dedukcyjnie. Można jednak zaraz Uwagi te potwierdzają to, co już powiedzieliśmy o determi-
zapytać, jak takie założenia mogą być usprawiedliwione. Fak- nizmie: nie istnieje most między indukcją a dedukcją, w każ-
tycznie nie tylko nie mają one żadnego uzasadnienia, lecz często dym razie nie w formie dodatkowych przesłanek.
muszą być po prostu uznane za fałszywe. Niektórzy metodologowie, aby jeszcze o tym krótko wspom-
nieć, próbowali ustalić to połączenie w inny sposób. Twierdzili
Założenia metod Milła. Zauważmy najpierw, że determinizm, o mianowicie, że indukcja wtedy zmienia się w dedukcję, gdy
którym tutaj jest mowa, nie jest determinizmem ontologicz- odpowiedni fenomen po prostu inaczej się zdefiniuje. Jako
nym. Nauki przyrodnicze nie znają przyczynowości ontolo- przykład weźmy diament i załóżmy, że dotąd był on zdefinio-
|22 _______________METODY REDUKfYJNF-____________________ ___________________1NDL'K( JA____________________ J 23

wany przez trzy własności: A. B i C. Załóżmy także, że ktoś Niekiedy jednak używa się także hipotez, które nie znajdują
spalił jeden l ub dwa diamenty, tak ja k to uczynił Lavoisier, i się w takich relacjach; są to tzw. hipotezy robocze, których w
widzi, że ze spalenia powstał tlenek węgla (CO), stąd też związku z tym me nazywa się ..prawami" Posługuje się nimi, o
twierdzi, że każdy diament składa się z węgla. Jak twierdzenie to ile jest to celowe dla zbadania określonej, ograniczone; dziedziny.
da się usprawiedliwić? Po prostu tak. że nowo znalezioną Tak np. znany etnolog P. W. Schmidt skutecznie posługiwał się
własność, bycie z węgla, doda się do już znanych własności w swoich badaniach materializmem historycznym jako hipoteza
ABC: ..diamentem' ma się od teraz nazywać, zgodnie z nową robocza, chociaż sam stwierdził, że nie istnieje żaden szerszy
definicją, każde ciało, które posiada własności ABC i dodat- system, w związku z którym mogłaby ona być używana.
kowo nowo odkrytą własność bycia z węgla. Jeżeli to założymy,
wtedy dedukcyjnie wynika, że diament musi zawsze składać się z Reguła prostoty. Drugie zwyczajowe założenie funkcjonujące
węgla. w trakcie formułowania praw można przedstawić następująco:
Od razu jednak widać, że tego rodzaju czysto konwencjonalna jeżeli wiele hipotez wyjaśnia dane zdanie, należy wybrać
metoda nie wchodzi poważnie w rachubę w naukach przy- najprostszą z nich. Reguła ta jest konieczna, aby w sytuacji. w
rodniczych. Wprawdzie da się ona konsekwentnie przeprowa- której dana jest nieskończona klasa możliwych hipotez, móc je
dzić, ale pozostawia bez odpowiedzi pytanie, dlaczego ABC ma zredukować do jednej. To, że nieskończona klasa hipotez często
zawsze występować z nowo odkrytą własnością. Konwencja nie może być obecna, da się pokazać na następującym przykładzie.
jest prawem przyrody, a nauka wymaga poważniejszych Rozważamy trzy punkty na płaszczyźnie, które mają
uzasadnień. reprezentować trzy zdania obserwacyjne (np. dotyczące ciśnienia
jakiegoś gazu w zamkniętej przestrzeni) i szukamy krzywej, na
Indukcja i system. Gdy przyjrzymy się bliżej, jak rzeczywiście której mogą leżeć. Funkcja matematyczna odpowiadająca tej
wygląda praktyka w naukach przyrodniczych, wtedy do- krzywej będzie hipotezą wyjaśniającą. Widać od razu, że istnieje
strzeżemy, że decydującym czynnikiem w formułowaniu praw nieskończona klasa takich krzywych. Rysunek pokazuje tylko
jest zupełnie coś innego niż założenia Milla, mianowicie pro- kilka przykładów.
stota praw i ich wzajemne związki w systemie aksjomatycznym.
Na czym związki te polegają, pokażemy na prostym przykła-
dzie. Jeżeli wie się, że wszyscy ludzie urodzeni przed określo-
nym rokiem już umarli, wtedy wystarcza to do sformułowania
hipotezy, że wszyscy ludzie w ogóle są śmiertelni. Hipoteza ta
stanie się jednak jeszcze o wiele bardziej przekonywająca, jeżeli
dodatkowo wie się — z innych indukcji — że wszyscy ludzie są
kręgowcami i że wszystkie kręgowce są śmiertelne. W ten
sposób hipoteza ta nie jest tylko indukcyjnie osiągnięta w
oparciu o zdania obserwacyjne, lecz także wyprowadzona z
ogólnego prawa, a to znacznie ją wzmacnia. Aksjomatyczny
związek z innymi prawami i z całością określonego systemu W tym wypadku wybierzemy na pewno ostatnią krzywą, mia-
naukowego jest w każdym wypadku czynnikiem, który istotnie nowicie prostą, ponieważ jest najprostsza.
powiększa wiarygodność hipotezy. Według niektórych metodo-
logów jest on nawet koniecznym warunkiem transformacji Streszczenie. Interpretacje filozoficzne. Streszczając możemy
hipotezy w prawo, według innych jedyną racją dla przyjęcia hi- powiedzieć, że do stosowania indukcji jakościowej konieczne są
potezy w naukach przyrodniczych. Wprawdzie to ostatnie sta- przynajmniej cztery postulaty: postulat determinizmu. postulat
nowisko jest z pewnością przesadne, lecz nie da się zaprzeczyć, że zamkniętego systemu, postulat związku między prawami i
aksjomatyczny związek między prawami odgrywa ważną rolę postulat prostoty. Odpowiednio do tego dadzą się sformuło-
w akceptacji hipotez.
]24 _______________MŁTODY REDUKCYJNE____________________

wać cztery następujące reguły: szukaj warunków; zakładaj, że te


PRAWDOPODOBIEŃSTWO l STATYSTYKA
warunki muszą należeć do istniejącego już systemu; wybieraj te 125
hipotezy, które najlepiej są związane z całością systemu;
wybieraj hipotezę, najprostszą. 21. Prawdopodobieństwo i statystyka
Jak teraz wszystkie te reguły dadzą się uzasadnić? Filozofowie
spierają się o to od wieków. Jednym z uzasadnień jest Dwa znaczenia słowa “prawdopodobieństwo". Większość
uzasadnienie intuicyjne: zgodnie z nim prawa natury można dzisiejszych metodologów akceptuje pogląd, że słowo ..praw-
uchwycić nie tylko w racjonalnym wnioskowaniu, ale też w pew- dopodobieństwo" i podobne wyrażenia posiadają bardzo różne
nym rodzaju intuicji. Według drugiego wyjaśnienia, kaniow- znaczenia nie tylko w codziennym użyciu, ale też. że w języ-
skiego, prawa są formami naszego myślenia, które wprojekto- kach technicznych oznacza się przez nie często dwie lub więcej
wujemy w przyrodę w ten sposób, że faktycznie pojawia się całkowicie różnych rzeczy. Może to wyjaśni następujące roz-
nam ona jako przez nie uformowana. Pragmatyści natomiast ważanie. Liczne prawa przyrodoznawstwa są prawami probabi-
twierdzą, że indukcja jest w istocie sprawą czysto praktyczną, listycznymi, tzn. stwierdzają one prawdopodobieństwo zdarzeń.
chce się przez nią tylko osiągnąć możliwie najkorzystniejsze Same te prawa są jednak tylko prawdopodobne, ponieważ opierają
przewidywania. Wreszcie według sceptyków, których także nie się na indukcji. Słowo ..prawdopodobieństwo" ma więc dwa
brakuje, zdania sformułowane indukcyjfne nie posiadają w ogóle różne znaczenia: prawdopodobieństwo zdarzenia i prawdo-
żadnej wartości prawdziwościowej. podobieństwo hipotezy (względnie prawa lub teorii).
Po tym. co dotychczas powiedzieliśmy, powinno być jasne, że Istotna różnica pomiędzy tymi pojęciami polega przede
wszystkie te ujęcia są błędne. Ani nie istnieje intuicja praw wszystkim na tym, że pierwsze prawdopodobieństwo, przynaj-
przyrody, ani nie są one dane a priori, przeciwnie, jest oczywiste, mniej zasadniczo, da się ująć liczbowo: można sensownie po-
że tylko przez trudną pracę racjonalną dochodzimy do naszych wiedzieć, że prawdopodobieństwo jakiegoś zdarzenia wynosi
wniosków i nie zawsze noszą one charakter pewności. Opinię, tyle a tyle. Prawdopodobieństwo hipotezy nie da się natomiast
że w naukach przyrodniczych chodzi tylko o sprawy określić liczbowo. Wydaje się nonsensowne powiedzenie, że
praktyczne, można odrzucić chociażby przez wskazanie, że aby teoria Einsteina czy prawo Boyle'a mają prawdopodobieństwo
jakieś zdanie sformułowane indukcyjnie mogło być praktyczne, wynoszące 3/4 itd. Pierwszy rodzaj prawdopodobieństwa jest
musi uprzednio być prawdziwe, tzn. musi być zgodne z rze- dlatego zwykle nazywany “numerycznym", “matematycznym"
czywistością. Sceptycyzm natomiast jest osłabiany przez prak- albo “statystycznym", drugi określa sią mianem “akceptowal-
tyczne osiągnięcia techniki: jak nasze prawa mogłyby się ciągle ności" (acceptability) albo “wiarygodności" (credibility).
potwierdzać, gdyby nie miały żadnej pozytywnej wartości praw-
dziwościowej? Godne uwagi jest także, że przy wszystkich Statystyka. Każda hipoteza probabilistyczna, tak ja k inne
zmianach teorii oraz mimo postępu w naukach i wynikających zdania osiągnięte na drodze redukcji, opiera się na zdaniach
stąd podwyższonych wymaganiach, wiele praw, w tym, co istotne, obserwacyjnych. Nie opiera się ona jednak wprost na tego ro-
pozostaje nadal nie zmienionych. dzaju pojedynczych zdaniach, lecz za pośrednictwem statystyki.
Krótko mówiąc: dzięki metodzie indukcyjnej udało się dotąd Rozumie się przez to po prostu liczbowe uchwycenie poszcze-
uchwycić kilka aspektów przyrody, jak to jest jednak możliwe, gólnych wypadków, w których razem występują dwa rodzaje
nie udało się do dzisiaj nikomu powiedzieć. Gigantyczna, fenomenów (jednocześnie albo w określonym następstwie cza-
dokonana dzięki indukcji praca, logikowi jawi się jako pełne sowym). Zdanie statystyczne ma więc zawsze następującą formę:
sukcesów odszyfrowywanie zakodowanego tekstu, do którego z w wypadków fenomenu klasy A. n wypadków należy też
brakuje nam klucza. Wydaje się pewne, że kilka rzeczy jednocześnie do klasy B. Konkretnym przykładem może być: na
odszyfrowaliśmy, nie wiemy natomist, jak to się dzieje. 3567 mieszkańców miasta X przypada 78 obcokrajowców.
Powinno być jasne, że każdy prosty rezultat statystyczny za-
kłada dwie kolejno przeprowadzone operacje: (1) ustalenie zdań
obserwacyjnych, ( 2 ) policzenie ich. Praca statystyka nie
ogranicza się jednak tylko do tego. Zebrane dane muszą uzyskać
formę umożliwiającą pewne i wygodne zastosowanie me-
] 2 f) _______________Ml.TODY RfLDLKOJNK____________________ ___________FK \\MXJPOLKJBILSSfWO l STAnSTTKA________ ] 27

tod redukcyjnych: np. przedstawia się je w ujęciu procento- Pierwszym pytaniem jest: w jakich stosunkach znajdowałyby
wym, na podstawie którego dadzą się znaleźć wartości średnie. się x. y. z i /. gdyby między B i C nie zachodziły żadne relacje.
To jednak często zakłada skomplikowany proces matematyczny tzn. gdyby B nie było w żadnym sensie warunkiem C i od-
(istnieją różne pojęcia wartości średniej i bardzo wyrafinowane wrotnie. Proste rozważanie pokazuje, że stosunek międz\ dziećmi
metody znajdowania jej) W końcu statystyk musi też poświęcić chorymi, które zostały zaszczepione (x), a wszystkimi
uwagę, stosując dalsze metody matematyczne, wyeliminowaniu zaszczepionymi (x -t- v;, musi być taki sam ja k między chorymi w
błędów powstałych w trakcie ustalania początkowych ogóle (x + z ł , a wszystkimi wziętymi pod uwagę dziećmi (x + y
rezultatów. + z -*- t), tzn.
Przy zbieraniu danych dła celów statystycznych duże znaczenie x : (x * y) = (x -t- z) : (x.• ~ y + z + t).
posiada następująca reguła. Często nie można uchwycić całego
obszaru (całej populacji), lecz tylko pewną jej próbkę. W takim Za pomocą prostych operacji formuła ta da się zredukować do: xt
wypadku ważne jest, aby klasa wybranych fenomenów była = yz
możliwie <reprezentatywna> dla całości, mianowicie w tym
sensie, aby posiadała tę samą kompozycję co cały obszar. Może Co się jednak dzieje, gdy szczepienie wywarło pozytywny
to być jednak osiągnięte — zgodnie z fundamentalnymi wpływ na zachorowania? Wtedy stosunek między dziećmi cho-
prawami teorii prawdopodobieństwa — tylko pod warunkiem, że rymi, które zostały zaszczepione (x), a wszystkimi zaszczepio-
dystrybucja wybranych wypadków jest przypadkowa i neutralna. nymi (x + y), będzie większy niż między wszystkimi chorymi w
Wszystko powinno być zrobione, żeby wybór odbył się bez ogóle (x + z), a wszystkimi dziećmi branej pod uwagę klasy (x +
jakiejkolwiek <stronniczości>. Przykład: jeżeli na podstawie y + z + t). Operacja matematyczna analogiczna do poprzedniej
książki telefonicznej chce się zbadać, ilu lon-dyńczyków jest prowadzi do formuły:
obcokrajowcami, to nie można tylko szukać w nazwiskach, xt > yz
które zaczynają się na “Z", gdyż jak wiadomo, znajduje się tu
stosunkowo więcej obcokrajowców niż gdzie indziej. W odwrotnym wypadku, jeżeli szczepienie wpływa negatywnie
Przeciwnie, wybierane nazwiska powinny być równomiernie na zachorowania (co powinno być sytuacją normalną), rezultat
rozrzucone po całej książce. będzie następujący:
xt <yz
Wzajemna zależność fenomenów. Ogólnie rzecz biorąc, ba-
dacz posługujący się metodą statystyczno-indukcyjną ma do Obie ostatnie formuły są przykładami praw statystycznych pro-
czynienia nie z dwiema, lecz przynajmniej z trzema klasami. stego typu.
Przede wszystkim jest to obszerna klasa A fenomenów (klasa
nadrzędna), np. klasa dzieci w Zurychu. Zawiera ona dwie pod- Tablice korelacyjne. Przedstawimy teraz krótko nieco bar-
klasy, np. klasę dzieci zaszczepionych (B) i klasę dzieci cierpią- dziej skomplikowaną formę statystycznego traktowania feno-
cych na daną chorobę (C). Pytaniem jest teraz, czy i w jakim menów, tzw. tablice korelacyjne. Za ich pomocą formułuje się
stosunku procentowym obydwie podklasy B i C zależne są od prawa funkcjonalne. W tym przykładzie także będzie jedna
siebie. Liczby dostarczane przez statystykę dadzą się w tym klasa nadrzędna i dwie podklasy: A klasa nadrzędna roślin, B
najprostszym przypadku przedstawić w następującej tabeli: podklasa roślin nawożonych i Ć podkJasa roślin nawożonych,
które urosły. W przeciwieństwie do poprzedniego przykładu
zarówno B jak i C będą podzielone na pięć dalszych podklas. a
mianowicie według ilości otrzymanego nawozu albo stopnia
wzrostu. Na podstawie obserwacji powstaje np. następująca ta-
blica:

Zmienne "x", “y", “ z " i “t" mogą być zastąpione przez liczby.
____________________MKTODA HISTORYCZNA______________ 129
128
kich wielkości dwóch fenomenów, w pewnej nieskończonej
klasie. Jak od tej czysto faktycznej konstatacji, można dojść
do ogólnie obowiązującego prawa, które odnosi się do nie-
skończonej ilości wypadków — właśnie do wszystkich wypad-
ków jakiegoś fenomenu? Należy tu przede wszystkim oddzielić
dwa różne problemy.
(1) Czy na podstawie tablicy korelacji można cokolwiek wy-
wnioskować na temat, czy i jak pewien indywidualny fenomen
będzie się zmieniać — np. o ile milimetrów urośnie roślina, jeżeli
otrzyma określoną ilość nawozu? Także wtedy, gdy chodzi o
“Bn" ( " B , " , “Bw" itd.) oznacza tutaj, że rośliny odpowiedniej fenomeny, które już były obserwowane, tzn. te, które są
podklasy otrzymały n jednostek (gramów) nawozu, “C " (“C 0", uwzględnione w tablicy korelacji; odpowiedź brzmi: wyjąwszy
“C IO" itd.), że urosły one o n jednostek (milimetrów). Litery ,jc" wypadki, w których możliwa jest bezpośrednia obserwacja,
z podwójnym indeksem są zmiennymi, za które powinny być albo odpowiednie zdanie obserwacyjne da się odczytać, z ta-
podstawione wartości uzyskane dzięki liczeniu. Dwie liczby blicy korelacji można wnioskować tylko o prawdopodobień-
indeksu wskazują po prostu na wiersz lub kolumnę. stwie. W naszym przykładzie jest ono po prostu równoważne
Jeżeli nawóz oddziaływuje pozytywnie na wzrost roślin, wtedy tak zwanej częstości względnej: jeżeli wśród m roślin, które
obowiązuje prawidłowość: im więcej nawozu, tym większy otrzymały k gramów nawozu, n urosło o p milimetrów, wtedy
wzrost. Weźmy najprostszy wypadek: wzrost powiększa się prawdopodobieństwo, że inna roślina (która także otrzymała
jednostajnie wraz z ilością nawozu. Wtedy oczywiście w pierw- dokładnie k gramów nawozu) urosła o p milimetrów, wynosi
szym wierszu xm będzie większe niż w xor to ostatnie większe niż nim. Znaczy to jednak, że nic nie wiemy na temat określonego
w xg2 itd. W drugim wierszu xu będzie większe niż xjo i x12, ta indywiduum, natomiast wiemy coś tylko w odniesieniu do całej
ostatnia wartość będzie większa niż x,3, a ta niż x14. W trzecim ich klasy. Wystarcza to oczywiście, aby obliczyć pewne dane
wierszu x22 musi być większe niż x20 czy x24. Ogólnie otrzymujemy dla polityki ubezpieczeniowej, nie uwzględniając przy tym in-
następujący obraz: na przekątnej tablicy — tzn. na miejscach, dywidualnych wypadków.
gdzie w naszym przykładzie znajdują się xm, xn, X2z- X33' X44 — (2) Czy na podstawie tablic korelacji można coś orzekać o
będą stały większe liczby, obie proste leżące obok przekątnej (x,0, wszystkich, także i tych nieobserwowanych (m.in. przyszłych),
x2r x32, x43 i xm, x,2, xa, x}4) będą pokazywały mniejsze liczby i im fenomenach jakiejś klasy? Ten drugi problem nie ma już nic
bliżej będziemy szli do rogów (x40 i x04), tym liczby będą mniejsze. wspólnego z prawdopodobieństwem w wyżej opisanym sensie.
Krótko: będziemy mieli koncentrację w pobliżu przekątnej XM — Logiczna struktura postępowania indukcyjnego jest tutaj do-
x44 i dekoncentrację w kierunkach do x40 i x(>4. kładnie taka sama jak ta, którą rozważaliśmy w związku z me-
Wszystko to można potraktować matematycznie. Istnieją todami Milla. To, czego tu potrzebujemy to: determinizm, po-
stulat zamkniętego systemu, postulat związku między prawami i
(dające się przedstawić za pomocą krzywych) formuły, ukazujące postulat prostoty — tego ostatniego oczywiście dopiero wtedy,
<normalną> dystrybucję indywiduów w tego rodzaju tabeli gdy ma być skonstruowane prawo funkcjonalne.
korelacji.
Nie jest naszym zadaniem opisywanie odpowiednich dla tego
metod i formuł matematycznych. Chodziło tutaj tylko o uczy- 22. Metoda historyczna
nienie zrozumiałymi, o ile to możliwe bez zastosowania mate-
matyki, najbardziej elementarnych zasad metody statystycznej. Nauki przyrodnicze i historia. Zwykło się mówić, że między
naukami przyrodniczymi a historią istnieją dwie fundamentalne
Korelacja i prawdopodobieństwo. Co daje nam omówiona różnice. (1) Przedmiotem pierwszych są rzeczy i zdarzenia nie--
metoda? W zasadzie jest ona tylko zebraniem zdań obserwa- duchowe (materialne), tematem historii są natomiast przed-
cyjnych: tyle a tyle wypadków współ występowania, takich a ta-
9 — Współczesne metody myślenia
]3() _______________METODY REDUKCYJNE____________________ METODA HISTORYCZNA
_____ 1 3 1
mioty duchowe. (2) Podczas gdy nauki przyrodnicze formułują
ponadczasowe prawa, a więc pomijają to. co historyczne, to dla żej twierdzenie. Z metodologicznego punktu widzenia, nauki
historii charakterystyczne jest. że zajmuje się tym. co przeszłe, historyczne dadzą się najprecyzyjniej scharakteryzować jako
przeszłością jako taką. nie-indukcyjne nauki redukcyjne.
Oba te kryteria nie są jednak bardzo pożyteczne, gdy chce się
jasno oddzielić wymienione właśnie dziedziny, ponieważ (1) Punkt wyjścia. Nauki historyczne są naukami empirycznymi.
człowiek, którego działalność rozważają nauki historyczne, nie Także i ich podstawę tworzą zdania o fenomenach w “przyrod-
składa się oczywiście tylko z ducha, lecz także z materii i nie niczym" sensie tego słowa, mianowicie dające się obserwować
zawsze łatwo jest określić, jak dalece w konkretnym wypadku procesy. Fakt, że są to fenomeny należące do przeszłości nic tu
działa on właśnie jako duch. Czy np. sprawy ekonomiczne, nie zmienia. Już w samych naukach przyrodniczych fakt ten
które w pewnym sensie są wspólne ludziom i zwierzętom, jest nie tylko do pomyślenia, lecz także zachodzi rzeczywiście. A
należą do duchowego czy materialnego obszaru? A historia jednak ta okoliczność wprowadza istotną komplikację do
przecież zajmuje się także fenomenami ekonomicznymi. Z metody redukcyjnej. Tam bowiem, gdzie przyrodnik ma zwykle
drugiej strony, nie można z pewnością zaliczyć psychologii do do czynienia ze zdaniami obserwacyjnymi, które w precyzyjnym
historii, chociaż nie ulega wątpliwości, że częściowo jej języku zostały sformułowane przez badaczy należących do tego
przedmiotem jest także to, co duchowe. (2) Również drugie samego kręgu kulturowego co on, których więc interpretacja nie
kryterium nie jest wystarczające: znamy bowiem różne nauki sprawia zasadniczo żadnych trudności, to historyk zmuszony jest
przyrodnicze, w których omawia się przeszłość, przeszłość jako zaczynać od tak zwanych dokumentów, które w tym względzie
taką. B. Russell zauważył, że fenomeny, o których mówi się w nie są w najmniejszym stopniu podobne do zdań
fizyce, są zawsze przeszłymi fenomenami, tylko że przeminęły obserwacyjnych przyrodnika. Źródła historyczne, nierzadko
one niedawno, podczas gdy historia zajmuje się dawno minioną napisane w mało znanym języku, aż nazbyt często pochodzą z
przeszłością. W ten sposób różnica byłaby tylko różnicą stopnia. obszaru kultury obcego dla historyka. Poza słowami znajduje się
Wyraźniejsza jest natomiast różnica w metodzie. Uderza najczęściej nieznany związek aksjomatyczny. Dodatkowo
fakt, że żadna nauka historyczna nie formułuje zdań ogólnych. wiarygodność dokumentów jest zawsze wątpliwa. Nie chodzi w
Wprawdzie wykorzystuje je w trakcie swojej pracy myślowej, nich o trzeźwe raporty z laboratorium, sporządzone przez
ale sformułowane za ich pomocą hipotezy i prawa są zawsze fachowców, których ethos naukowy (a także zaangażowanie w
indywidualne. Dlaczego Napoleon zaczął tak późno kampanię karierę naukową) stanowiłyby wystarczającą gwarancję
przeciwko Rosji? Ponieważ nie mógł wystarczająco szybko rzetelności.
zgromadzić koniecznej ilości zapasów. Dlaczego Aleksander Jasne jest więc, że to, co w naukach historycznych odpo-
zaatakował właśnie Indie? Wyjaśnienie można znaleźć w jego wiada zdaniom obserwacyjnym, nie leży na początku, lecz
wykształceniu itd. Chodzi tutaj zawsze o wyjaśnianie, tzn. o musi być osiągnięte przez długą i często trudną pracę inter-
postępowanie redukcyjne. Nie jest to w żadnym wypadku pretacyjną. Dopiero dzięki niej można otrzymać — redukcyjnie
indukcja. albo dedukcyjnie — zdania o faktach. W tym leży dalsza
Wielu metodologów tak zwanych nauk humanistycznych fundamentalna różnica między dyscyplinami historycznymi a
[Geisteswissenschaften] (które wszystkie w pewnym sensie są przyrodniczymi.
naukami historycznymi) twierdzi również, że nauki te nie są w Opisaną sytuację można wyrazić również następująco: nauki
ogóle wyjaśniające, lecz tylko opisujące, a więc quasi-feno- historyczne, dokładnie tak samo jak przyrodnicze, zawierają
menologiczne, chociaż bez wyłączania istnienia. Jest to oczywiście dwa stopnie logiczne zdań: zdania o fenomenach indywidual-
fałszywe. Dzisiejsze nauki historyczne i humanistyczne nie tylko nych i zdania wyjaśniające. Ponadto znajdujemy w nich jeszcze
opisują, lecz także wyjaśniają. Wygląda na to jakby ci jeden stopień, który leży przed stopniem tworzonym w naukach
metodologowie zmuszeni do wyboru między dedukcją a in- przyrodniczych przez zdania obserwacyjne: są to zdania
dukcją, nie widzieli żadnego innego wyjścia niż cytowane wy- bezpośrednio czerpane z dokumentów. Schemat nauk
historycznych wygląda więc następująco: dokumenty — zdania o
faktach — zdania wyjaśniające.
MI TODY R F . D I K( YJNf ____________________MF -TO IM HIS '1OR V (/ N A ______________ ] 33
132 _____
dokumenty tworzy początek każdego badania historycznego.
Wybór. Istnieją jeszcze inne różnice między rozważanymi Oczywiście ten. kto formułuje hipotezę i chce ją zweryfikować
naukami. Masa dokumentów i zawartych w nich faktów jest tak ma w niej w pewnym sensie zasadę prowadzącą, ale w odnie-
olbrzymia, że jednym z pierwszych zadań historyka jest mądry sieniu do samej hipotezy znowu można postawić pytanie o za-
wybór pomiędzy nimi. Ocz>wiście także i przyrodnik jest po- sadę, na podstawie której została wybrana. Wydaje się więc. że
stawiony przed wielką liczbą zdań obserwacyjnych i być może przy wyborze decyduje ostatecznie subietywne wartościowanie. Z
jeszcze większy fenomenów, ale dzięki swojej indukcyjnej me- tego powodu mówi się o naukach historycznych, w prze-
todzie (tzn. dzięki tendencji-do formułowania zdań ogólnych) ciwieństwie do nauk przyrodniczych, że są -uwarunkowane
ma on o wiele łatwiejszy wybór, gdyż interesuje go tylko to. co wartościami-. Nie oznacza to jednak, że historia, jeśli chodzi o
może być uogólnione. Przeciwnie historyk, stoi on przed nie prawdę jej rezultatów badawczych, jest nauką subiektywnie
dającą się opanować ilością dokumentów, bez żadnej mogącej uwarunkowaną. Wolność dotyczy tylko wyboru fenomenów.
go prowadzić zasady. Kto np. pomyśli o historii pierwszej Jeżeli to zostało zrobione, wtedy dalsze opracowanie przebiega
wojny światowej, łatwo dojrzy, że praktycznie niemożliwe jest nie mniej obiektywnie niż w naukach przyrodniczych.
jednoczesne uwzględnienie tysięcy, dziesiątków tysięcy raportów,
aktów dyplomatycznych, aktów sztabów generalnych, Interpretacja. <Styl> dzisiejszej pracy historycznej jest luźny,
wspomnień, książek i artykułów itd. Historyk musi pomiędzy przywiązuje się dużą wagę do językowej elegancji prezentacji.
nimi wybierać. Jeżeli jednak uwzględnimy nie formę, lecz kryjące się za nią
Ujawniają się tu dwa specyficzne dla nauk historycznych metody myślenia, to okaże się, że przy badaniu dokumentów
problemy. Pierwszy jest natury filozoficznej: dlaczego historyk stosowana jest przede wszystkim metoda semiotyczna wspoma-
nie chce stosować indukcji? Na to pytanie dano dwie odpowiedzi. gana aksjomatyką (aksjomatyzacją), chociaż nie w takiej samej
Pierwsza, która w swoich istotnych rysach pochodzi od ścisłości jak w logice czy matematyce. Na pierwszym miejscu
Wilhelma Windelbanda, 'brzmi: przedmiot nauk historycznych, a znajduje się krytyczne badanie tekstów — często przeinaczonych
mianowicie duch, jest tak ukonstytuowany, że interesujące jest w wyniku błędów transkrypcji — w celu odtworzenia tekstu
w nim to, co indywidualne, a nie to. co ogólne. Np. to, co oryginalnego. W odniesieniu do pewnych fragmentów stosuje
Napoleon czy św. Franciszek mieli wspólnego z innymi ludźmi się bardzo skomplikowane, częściowo redukcyjne, częściowo
jest nieistotne, rozstrzygająca jest ich niepowtarzalna osobowa nawet dedukcyjne metody. Także statystyka może tutaj
charakterystyka. Z tego powodu nauki historyczne nie są dy- odgrywać dużą rolę.
scyplinami nomotetycznymi (formułującymi prawa), lecz 'idio- Dopiero po tym ma miejsce właściwa interpretacja, a mia-
graficznymi (opisującymi własności) i stąd nie mogą stosować nowicie zawsze w wyniku — oczywiście luźnego — zastosowania
indukcji. Druga odpowiedź polega na wskazaniu na wielką zło- reguł definicji za pomocą systemu aksjomatycznego. Dane są
żoność fenomenów historycznych, która uniemożliwia formuło- stówa. Znaczenie słowa w zdaniu określa się w ten sposób, że
wanie praw ogólnych. Z tego względu historia pozostaje na zdania zawierające słowa równokształtne ze słowem badanym
niskim stopniu, stopniu zbierania zdań obserwacyjnych i indy- zestawia się najpierw w tym samym dokumencie, potem w
widualnego wyjaśniania. Mogłaby się ona rozwinąć do postaci innych pismach tego samego autora, w końcu w pismach innych
nauki indukcyjnej — istniejąca już socjologia jest przykładem autorów należących do tego samego okresu. W ten sposób —
takiego rozwoju — a samą historiografię należałoby wtedy ja k to przedstawiliśmy przy omawianiu definicji — da się coraz
uznać za stopień wstępny. Jednak większość historyków ostro lepiej określać znaczenie jakiegoś słowa i deduk-cyjnie
krytykuje i odrzuca dzisiaj pogląd reprezentowany w tej drugiej eliminować różne hipotezy na temat jego znaczenia. W
odpowiedzi. praktyce tę czysto semiotyczna metodę łączy się jeszcze z
Drugi problem jest problemem natury metodologicznej i brzmi: redukcją, uwzględniając opracowanie wielkiej ilości zdań
według jakiej reguły powinno się dokonywać wyboru między historycznych, hipotez, teorii itd.: wszystko to w celu uchwycenia
dokumentami? O ile wiadomo, na to czysto metodologiczne znaczenia znaku. W ten sposób jednak nie osiąga się jeszcze
pytanie nie istnieje do dzisiaj żadna jasna odpowiedź — i być faktów historycz-
może w ogóle nie może istnieć, gdyż jak powiedzieliśmy.
J 34 _______________METODY REDUKCYJNE____________________ MfcfODA HISTORYC.ZNA
135
nych. Zdania mogą być dopiero wtedy rozważane jako wyrażające zdania, przy czym stosuje się zarówno regresywną redukcję
fakty, gdy, w ten lub inny sposób, otrzymały jedno z możliwych jak i weryfikację. Najważniejsze różnice między zastosowaniem
znaczeń. Dopiero wtedy, gdy zamierzony przez autora sens słów tych metod a tym. co się robi w naukach przyrodniczych są na-
został jednoznacznie ustalony, może zacząć się badanie dotyczące stępujące.
prawdy tych zdań. (1) Jak już powiedzieliśmy, w historii nie używa się indukcji,
tzn. nie wyjaśnia się przez zdania ogólne. Z tego oczywiście
Krytyka historyczna. Po interpretacji dokumentu, tzn. po nie wynika, że żadne zdania ogólne nie występują w wyjaśnianiu,
ustaleniu przez historyka, co autor chciał powiedzieć, następ- faktycznie jest tak, że zdania tego rodzaju, czerpane z różnych
nym zadaniem jest tak zwana krytyka historyczna. Jej istotą jest nauk, ciągle są stosowane, ale to, co w oparciu o redukcję
próba stwierdzenia, czy dane zdanie jest prawdziwe. Używane w formułuje się w tym wypadku — a więc to, co odpowiada pra-
tym wypadku postępowanie badawcze jest całkiem wom i teoriom przyrodniczym — są to zdania o indywiduach.
jednoznacznie wyjaśnianiem i z logicznego punktu widzenia — (2) Eksperymentować tutaj nie można, gdyż chodzi o mi-
dokładnie takim samym jak w naukach przyrodniczych: pro- nione indywidualne fenomeny. Z tego powodu wykluczone jest
blem zostaje rozwiązany przez wcielenie badanego zdania w zastosowanie metod Milla czy innych im podobnych. Jest to
pewnien system aksjomatyczny. Oczywiście systemy aksjo- prawdopodobnie jeden z najważniejszych powodów względnej
matyczne budowane w tym i innych wypadkach przez history- niedoskonałości nauk historycznych.
ków są zwykle co do swej formy bardzo luźne, ale droga my- (3) Wyjaśnianie historyczne jest prawie zawsze genetyczne.
ślowa nie jest inna niż w systemach ścisłych. Użycie tej metody nie ogranicza się do nauk historycznych,
Wchodzący tutaj w grę system zawiera zwykle dwie klasy jednak w nich odgrywa ważniejszą rolę niż gdziekolwiek in-
zdań. (1) Najpierw potrzebne są pewne metajęzykowe, do- dziej. Chodzi tutaj o wyjaśnienie, jak doszło do jakiegoś wy-
kładniej, pragmatyczne zdania na temat autora: stwierdzają one, darzenia w ten sposób, że zdanie stwierdzające to wydarzenie,
czy mógł on znać prawdziwy stan rzeczy, czy chciał i był w powiedzmy zdanie A, wyjaśnia się przez zdanie odnoszące się
stanie go opisać itd. Używa się przy tym różnego rodzaju do bezpośredniej przeszłości, np. B. Następnie zdanie B zostaje
specjalnych postulatów: np. zazwyczaj zakłada się, że człowiek wyjaśnione przez trzecie zdanie C, które odnosi się do bez-
mówi to, co myśli, jeżeli nie ma żadnego specjalnego powodu, pośredniej przeszłości, ze względu na to, co było domniemane w
aby kłamać. (2) Po drugie, w trakcie budowania systemu używa B, itd. Jeżeli chce się np. genetycznie wyjaśnić wybuch re-
się zdań należących do języka przedmiotowego, zarówno takich, wolucji francuskiej, to nie można się tylko tym zadowolić, że
które otrzymuje się bezpośrednio z interpretacji dokumentów odpowiednie zdanie wyprowadza się ze zdania na temat bezpo-
jak też takich, które już wcześniej zostały sformułowane w średnio ją poprzedzających warunków ekonomicznych, społe-
naukach historycznych w wyniku zastosowania metody cznych i religijnych, lecz to ostatnie także będzie się wyjaśniać
redukcyjnej. Jeżeli wszystkie te zdania dadzą się nie-sprzecznie przez np. zdanie stwierdzające wpływ encyklopedystów itd.
uzgodnić ze zdaniem badanym, wtedy jest to argument na rzecz Również historiografia konstruuje systemy, a więc ma swoje
jego prawdziwości. Postępuje się przy tym także weryfikująco, teorie, ale teorie te nigdy nie są zdaniami ogólnymi. Pamiętając
wyprowadzając z niego w ramach systemu nowe zdania. o tym ograniczeniu, można powiedzieć, że rezultat pracy
myślowej historyka wygląda dokładnie tak samo jak przyrodnika:
Wyjaśnianie historyczne. Dopiero teraz historyk może przy- masa zdań historycznych jest uporządkowana i logicznie
stąpić do właściwego wyjaśniania: cała dotychczas opisana połączona w system. Powinno być jasne, że chodzi tu o metodę
praca służyła tylko do tego, aby otrzymać zdania odpowiadające typowo redukcyjną.
zdaniom obserwacyjnym w naukach przyrodniczych. To, co
teraz pozostaje do zrobienia, nie zawiera nic szczególnie Uwagi końcowe. Z naszych szkicowych rozważań wynika, że
osobliwego: dokładnie tak, jak w naukach przyrodniczych pró- na pewno istnieje coś takiego, jak metoda historyczna, ale tylko
buje się redukcyjnie wyjaśniać zdania o faktach przez inne w takim sensie, w jakim można mówić o metodzie psy-
chologicznej , astronomicznej czy demograficznej; jest ona więc
METODY REDUKCYJNE

pewną specjalną metodą tego typu. który każda nauka musi Posłowie
sobie zbudować. Tym samym metoda historyczna nie może
uchodzić za jedną z najogólniejszych metod myślenia. Polega
ona na specjalnym zastosowaniu ważnych metod ogólnych. Nowsze poglądy i prób> rozwiązań różnych problemów szki-
głównie metody redukcyjnej. Decydująca różnica między tym. cowo zreferowane w tej książce pozwalają na kilka uwag ogól-
co znajdujemy w historii i w naukach przyrodniczych nie leży niejszej natury. Chcemy je podzielić na dwie klasy. Pierwsze
tak bardzo w obszarze metody, ale w dziedzinie materiału: w odnoszą się do samej metodologii, drugie wyrażają myśli na temat
historii jest on nieporównanie bardziej skomplikowany i wymaga filozofii ludzkiego myślenia.
zastosowania bardzo skomplikowanych dróg myślowych. W odniesieniu do metodologii należy powiedzieć trzy rzeczy:
Jaka w szczegółach jest logiczna struktura metody historycz- — że rozwija się ona dzisiaj szybko i daje wiele pozytyw-
nej, tego właściwie nie wiemy. Wydaje się, że niemożliwość nych rezultatów. Być może nie byłoby żadną przesadą stwier-
zaliczenia metody historycznej do niegdyś jedynie znanych metod dzenie, że rzadko była uprawiana tak pilnie jak w naszych
indukcji i dedukcji była powodem, dla którego większość czasach.
metodologów nauk historycznych organiczała się albo tylko do — że postęp ten przyniósł pewną ilość nowych wglądów i
opisu techniki badawczej, albo próbowała szukać irracjonal- rozwój dawniejszych. Jako dowód wystarczy podać: wypraco-
nych dróg rozwiązywania teoretycznych problemów w tej dzie- wanie metody fenomenologicznej, wgląd w doniosłość analizy
dzinie. Chociaż domieszka tego, co subiektywne jest tutaj językowej, nowy podział metod myślenia i rozbudowę teorii
oczywiście duża, nie potrzeba jednak sięgać do tego rodzaju systemów aksjomatycznych.
heroicznych środków. Współczesna ogólna metodologia myślenia — że mimo tego — albo właśnie z tego powodu — dzisiejsza
oferuje bowiem pojęcia, za pomocą których można badać metodologia walczy z wieloma nie rozwiązanymi problemami.
metodę historyczną. Wśród nich wymieńmy stary problem indukcji, całkiem nowe
Badanie to, jeśli chodzi o szczegóły, jest zadaniem odpowiedniej pytanie o sens i możliwość ustalenia prawdopodobieństwa
specjalnej metodologii. Tutaj dotknęliśmy tylko kilku pod- hipotez, niezupełnie jeszcze wyjaśnioną względność systemów
stawowych elementów metody historycznej. Wybraliśmy je, po- logicznych. Wydaje się, że w odniesieniu do pytań filozoficznych,
nieważ dostarczają doskonałej ilustracji płodności nowych pojęć, a w oparciu o nowsze poglądy, można ważyć się na następujące
także dlatego, że metoda historyczna — chociaż jest metodą twierdzenia:
szczegółową — dotyczy bardzo dużej klasy dyscyplin i tym sa- — że wyrażenia “poznawanie", “myślenie", “wiedza" i stąd
mym może być przedmiotem większego zainteresowania niż też “nauka", a także “prawda" i inne podobne nie są jedno-
przeważająca ilość innych metodologii szczegółowych. znaczne, lecz przeciwnie wieloznaczne (w scholastycznym sensie
tego słowa analogiczne). Współczesna metodologia pokazuje
bowiem, jak różne są metody i wartość uzyskiwanych w
oparciu o nie rezultatów w różnych dziedzinach.
— że w obliczu tej sytuacji każde proste rozwiązanie pro-
blemu poznania należy odrzucić jako niewystarczające. Rze-
czywistość, a stąd i praca myślowa chcąca ją uchwycić jest
oczywiście gigantycznie skomplikowana. Wszystkie próby, które
chcą uprościć tę pracę — wąski dogmatyzm. nie mniej niż
leniwy relatywizm i sceptycyzm — są całkowitym niepo-
rozumieniem.
— że wszyscy naukowcy i filozofowie — pomimo tego. co
często sami na ten temat mówią — wyznają w zasadzie wiarę w
wartość racjonalnego myślenia: ponieważ metodologia nie jest
niczym innym niż obrazem wielości metod rozwiniętych —
POSŁO*lfc

szczególnie w ostatnich czasach — po to. aby móc racjonalnie Współczesna filozofia nauk przyrodniczych
myśleć. (Uzupełnienie 1986)'
Niech mi teraz będzie wolno na podstawie tego wszystkiego
wyciągnąć kilka wniosków na temat dzisiejszej sytuacji w filo-
zofii. Charakteryzuje się ona. niestety, istnieniem ostrych po- Badając rozwój metodologii od czasu pierwszego ukazania
działów. W trakcie międzynarodowych kongresów — tak np. się mojej książki Współczesne metody myślenia (1954) stwier-
ostatnio na kongresie filozoficznym w Brukseli w 1953 roku — dziłem, że chociaż w okresie tej jednej trzeciej wieku nastąpił
często nie słyszy się już żadnego dialogu, lecz wymianę mono- pewien postęp w metodologii nauk humanistycznych — szcze-
logów: zwolennicy fenomenologii i zwolennicy analizy językowej gólnie w polskiej szkole J. Kmity — to jednak większość no-
stoją na przeciw siebie bez żadnego wzajemnego zrozumienia. wych poglądów dotyczy filozofii nauk przyrodniczych (co jest
Jednak w świetle tego, co metodologia współczesna ma do normalne, jeśli chodzi o metodologię w ogóle).
powiedzenia, różne metody nie są wyłączającymi się W świetle ostatniej literatury dotyczącej tego tematu można
alternatywami, lecz komplementarnymi aspektami myślenia. W powiedzieć, że w XX wieku mieliśmy nie mniej niż pięć nastę-
pełni 'rozwinięta filozofia współczesna nie powinna rezygnować z pujących po sobie okresów.
żadnych środków, tym bardziej, że jak to widać na przykładzie 1. Okres dogmatyczny: indukcja naukowa, główne narzędzie
metodologii, trudno jest osiągnąć ważne rezultaty w trakcie pracy logiczne nauk przyrodniczych, daje im pewność absolutną.
myślowej. 2. Okres indukcjonistyczny (R. Carnap): indukcja pozostaje
Dalej wynika z tego, że prawdopodobnie można byłoby dzisiaj naczelnym instrumentem nauki, lecz nie mogąc dać pewności,
mówić o autentycznej metodzie filozoficznej, gdyby tylko może przynajmniej zagwarantować pewien stopień
filozofowie nie wiązali się a priori z jedną z wielu metod, lecz, prawdopodobieństwa.
włączając się w tradycję wielkich myślicieli, chcieli rozważyć 3. Okres falsyfikacjonistyczny (główny myśliciel K. Popper):
nihil humani a se alienum. Taka metoda filozoficzna opierałaby indukcja nie może nawet dać prawdopodobieństwa. Nauka
się na metodzie fenomenologicznej . Nie poprzestawałaby jednak rozwija się przez falsyfikację hipotez — to, co pozostaje jest
na tym, lecz, z jednej strony, stosowałaby analizę do tego, co rezultatem pozytywnym.
istnieje i istnienia samego, z drugiej, świadoma ludzkiej słabości, 4. Okres relatywistyczny, nazywany okresem “czterech" lub
używałaby szeroko analizy językowej, w końcu także nie nawet okresem “bandy czworga" — T. S. Kuhn, P. K. Feyera-
rezygnowałaby z żadnego rezultatu nauk redukcyjnych. bend, S. Toulmin i N. R. Hanson: jedynym powodem akceptacji
Tego typu filozofia jest nam dzisiaj , w czasie gdy wiedza jest teorii jest “smak" [taste] (Feyerabend) lub “zgoda wspólnoty
tak dalece wyspecjalizowana, pilnie potrzebna. Jest ona tym naukowców" (Kuhn).
bardziej konieczna, gdy ludzkość — dzisiaj być może więcej 5. Okres programów (główny myśliciel I. Lakatos): istnieją
niż w innych epokach — poddaje się ślepo dzikim instynktom. obiektywne kryteria wartości programu naukowego, tzn. wielkiej
Wiedza, rozum są dzisiaj tak zagrożone, ja k to się niegdyś teorii: spójność logiczna i zdolność wspierania postępu w
rzadko zdarzało, a wraz z nimi zagrożone jest także to, co nauce.
ludzkie po prostu; być może nawet samo istnienie człowieka. Trzy pierwsze okresy omówiłem w mojej książce. Mają one
Tylko autentyczna filozofia, która do poznawania używa wiele rysów wspólnych. Bada się tu (1) wartość konkluzji, a
wszystkich środków, mogłaby przyjść z pomocą w tej sytuacji. szczególnie (2) wartość pojedynczych zdań, nie zaś struktur; (3)
Nie zaś nauki szczegółowe i podobne im upraszczające systemy. odróżnia się wprawdzie prawa od teorii naukowych, lecz
które jako związane z jedną metodą, nie są w stanie ogarnąć wyłącznie w oparciu o przekonanie, że teorie zawierają terminy
całości. teoretyczne, natomiast prawa ich nie zawierają.
Wszystko to zmieni się wraz z dwoma nowymi okresami.
1
Tekst ten został napisany w 1986 roku jako dodatek do przekładu francu-
skiego Współczesnych metod myślenia. Autor zezwolił na dołączenie go do
wydania polskiego (przypis tłumacza).
40 WSPÓŁCZESNA FILOZOFIA NAUK PRZYRODNICZYCH_____
_________\ * S K ) t / / I S S \ H 1 . 0 / O I I A '• M K PK/"l HODMf XV H ]4]
EWOLUCJA FILOZOFII NAUK PRZYRODNICZYCH (SCHEMAT)
historyczne, jak i nowatorstwo poglądów. W przeciwieństwie
do filozofów okresów poprzednich Kuhn kładzie nacisk na rozwój
faktu nauki. Nie zajmuje się pojedynczymi zdaniami, lec/
systemami w ich całości i — co jest najbardziej znaczące —
twierdzi, że istnieje ważna różnica między prawami szczegółowymi
i wielkimi teoriami, które na/ywa ..paradygmatami". Podczas gdy
pierwsze ustanawiane są wewnątrz systemu i /a pomocą
tradycyjnych procedur, to paradygmaty odrzucane są tylko w
wyniku prawdziwych rewolucji naukowych.
Jeśli zaś chodzi o kryterium, w oparciu o które paradygmat jest
akceptowany, to nie istnieje inne niż ..smak" /ta.ste/
(Feyerabend) lub “zgoda wspólnoty naukowców" (Kuh n).
Główny powód nieuznania wartości kryterium tradycyjnego,
szczególnie doświadczenia, jest logiczny: zdania empiryczne, z
punktu widzenia logiki, są tezami wyprowadzonymi w systemie,
w którym wielkie teorie grają rolę aksjomatów. Logika formalna
sformułowała metatezę, według której zmiana aksjomatów pociąga
zmianę sensu terminów danego systemu. Stąd jeżeli jedna teoria
zastępuje inną, to sens terminów w zdaniach empirycznych
zmienia się radyklanie. Znaczy to. że dwa paradygmaty — np.
Ptolemeusza i Kopernika — nie mają żadnych wspólnych zdań
empirycznych. Feyerabend twierdzi np.. że jeśli Tycho Brahe
(zwolennik Ptolemeusza) i Kepler (zwolennik Kopernika) patrzą
Uwaga: przedstawiony porządek dotyczy rzeczywistego wpływu; nie za- na zachód Słońca, nie widzą tego samego. Nie można więc w
wsze zgadza się z porządkiem chronologicznym zasadniczych publi- oparciu o doświadczenie rozstrzygnąć na korzyść któregoś z
kacji, tak np. główne dzieło Poppera ukazało się w 1935 r., dziesięć lat dwóch paradygmatów — ponieważ wspólne doświadczenie nie
przed pierwszą ważną pracą Carnapa (1945). istnieje.
Mamy więc pełny relatywizm.
Zaczynając od relatywizmu, podam najpierw kilka znaczą- Jednakże na reakcję wobec takiego poglądu nie trzeba było
cych dzieł jego protagonistów. długo czekać. Reprezentowana jest ona przede wszystkim przez
Imre Lakatosa, filozofa amerykańskiego węgierskiego pocho-
S. Toulmin. The Philosophy of Science, 1953. dzenia, który zdominował ostatnie 10 lat rozwoju naszej dyscy-
N. R. Hanson, Patterns of Discovery. 1958. pliny. Jego pierwszy artykuł, który się cytuje, pochodzi z 1965 r. —
T. S. Kuhn. The Copernican Revolution, 1957 (Przewrót P. Weingartner. filozof dobrze zaznajomiony z literaturą
Kopernikański. Warszawa 1966). naukową, wymienia Lakatosa w swojej książce z 1971 r. tylko
The Structure of Scientific Revolutions, 1962 marginesowo. Jednak obecnie jest on niezaprzeczalnym mistrzem
(Struktura rewolucji naukowych. Warszawa filozofii nauki. Wraz ze swoją szkołą wyróżnia się przede
1968). P. K. Feyerabend. artykuły wszystkim tak wielką ilością szczegółowych studiów hi-
począwszy od 1962 r. storycznych, że przynajmniej jego doktryna dotycząca faktów
Spośród tych autorów Kuhn przyczynił się z pewnością najbar- historycznych stała się ogólnie obowiązująca.
dziej do rozwoju filozofii na uki, zarówno przez swoje studia Badania Lakatosa. podobie jak jego poprzedników, odnoszą się
przede wszystkim do historycznego rozwoju nauki i w tej właśnie
dziedzinie odniósł on największe sukcesy. Przedmie-
142 WSPÓŁCZESNA FILOZOFIA NAUK PRZYRODNICZYCH________

tem zainteresowania Lakatosa nie są pojedyncze zdania, lecz


struktury. Pojmuje on je jednak inaczej niż Popper czy Kuhn:
nie chodzi mu w tej mierze o tezy, co o programy badawcze.
Jest przekonany, że dla tych programów znalazł dwa absolutne
kryteria heurystyczne: spójność logiczną i zdolność do wspierania Wskazówki dotyczące literatury
przyszłych badań.
W tym ostatnim okresie mamy także do czynienia z odrzuce-
niem jedynego poważnego argumentu relatywistów przeciwko I. WPROWADZENIE. Pfander, Maritain, Carna'p (6).
obiektywności nauk przyrodniczych, tzn. przeciwko możliwości
rozstrzygnięcia między dwiema teoriami w oparciu o zdania II. METODA FENOMENOLOGICZNA. Podstawowe dzieło: Husserl
empiryczne. W szczególności zostało wykazane, że jeżeli zmiana (1); najlepsze przedstawienie: Heidegger s. 27n; zob. także Farber;
aksjomatyki pociąga pewną zmianę sensu pewnych terminów w przykłady zastosowania: Husserl (1) (2), Scheler (1) (2), Ingarden ( 1 )
systemie, to nie wynika stąd, że wszystkie terminy zmieniają (2). Natomiast większość rozpraw pt. “Fenomenologia" itd. nie za-
całość swojego znaczenia. wiera żadnej metodologii w sensie tej książki; mogą one być pożyte-
Rezultaty tej ewolucji można streścić następująco: czne dla zrozumienia innych (filozoficznych) aspektów fenomenologii:
1. Przede wszystkim radykalnie odrzucono — i to jest Van Breda, Merleau-Ponty, Reinach.
trwały rezultat badań Kuhna — scjentyzm, który wierzył w
prawdę absolutną w naukach przyrodniczych i tylko w nich. Jest III. METODY SEMIOTYCZNE. Bibliografia: Church, Beth (1), bieżąca
to pogląd, którego dzisiaj nikt nie reprezentuje, oprócz bibliografia w: “Journal of Symbolic Logic" 1936 nn. Podstawowe dzieła:
oczywiście marksistów. Carnap (1), Tarski (1), Morris (1) (2). Rozbudowany system: Carnap
2. Mamy także do dyspozycji wielką ilość informacji o istocie (3) (4). Problem weryfikacji: Carnap (2), Reichenbach (1). Hempel
rozwoju nauk przyrodniczych, których jeszcze pół wieku temu (bibliografia!). Czasopisma: “Journal of Symbolic Logic", Journal of
w ogóle nie znano. Tak np. dzisiaj wiemy, że w XVI wieku Philosophy of Science", “British Journal of Philosophy of Science",
teoria Kopernika była z punktu widzenia logicznego o wiele “Mind".
słabsza niż teoria Ptolemeusza.
3. Ale jeśli chodzi o kwestię, jak uczony może dojść do IV. METODA AKSJOMATYCZNA. Bibliografia i czasopisma: jak w
pewności lub nawet tylko prawdopodobieństwa, pozostajemy w III. Logika matematyczna, podstawowe dzieła: Whitehead-Russell,
takiej samej niewiedzy, jak w roku 1954. Jest pewne, że Hilbert (2). Większe podręczniki: Beth (2), Dopp, Ouine. Zarysy (nie-
wszystkie nauki przyrodnicze stosują indukcję. Jest również mieckie): Bocheński-Menne, Becker, Carnap (6), Hilbert (1), Tarski
pewne — zostało to dowiedzione przez Arystotelesa i ponownie (3). Technika systemu aksjomatycznego: Weyl, Woodger (tam Tarski). O
przez Poppera — że żadna konfirmacja nie powiększy definicji: Dubislav, Robinson.
prawdopodobieństwa wniosku indukcyjnego. Pewne jest w końcu,
że coś wiemy — ale jak, tego logicy nie wiedzą. V. METODY REDUKCYJNE. Nowsze prace syntetyczne: Braithwaith,
Jeden z największych logików naszego wieku J. Łukasiewicz Kneale, Popper, Reichenbach (1), Weyl, von Wright; pośród starszych:
miał być może rację, gdy mówił: “badanie przyrody przypomina Broad, Nicod. Zbiory ważniejszych artykułów: Feigl-Brodbeck, Wiener.
lekturę zaszyfrowanego pisma, do którego zgubiliśmy klucz. Znaczenie mają także historyczne prace Duhema (starsze) i Thomdika
Najbardziej zadziwiającą rzeczą jest jednak, że w tych warun- (podstawowe). Tworzenie pojęć: Hempel (2). Prawdopodobieństwo:
kach udaje się mimo wszystko zrozumieć kilka fragmentów." Carnap (5), Keynes, Mises, Nagel (przegląd problematyki). Nauki hi-
storyczne: Wagner (z dużą bibliografią; przedstawia m.in. irracjonali-
styczne interpretacje metody, które zasadniczo nawiązują do Diltheya i
może być pożyteczny dla zrozumienia filozoficznych i szczegółowych
problemów tej dziedziny). — Obszerna bibliografia i przedstawienie
metodologicznych poglądów przyrodników znajduje się u Bavinka.
i Bibliografia*
BAYIK B., Ergebnisse und Probleme d. Naturwissenschaften. 1914.
Posłowie do przekładu polskiego BECKER O., Einfuhrung in die Logistik, 1950.
BERGSON H.. (1) Essai sur les donnees immediates de la conscience.
1889 (O bezpośrednich danych świadomości. Warszawa 1913)
Współczesne metody myślenia zostały napisane przed 36 latami. (2) L'Evolution creatrice, 1907 (Ewolucja twórcza. Warszawa
Choć więc zasadnicze informacje zawarte w tej książce są nadal 1957). BETH E. W.. (1) Symbolische Logik und Grundlegung der
aktualne, powstały w międzyczasie i rozpowszechniły się nowe exakten
poglądy, przede wszystkim w dziedzinie metodologii nauk Wissenschaften, 1948.
doświadczalnych. Do najważniejszych należą następujące: (2) Les fondements logitjues des mathematujues, 1950. BOCHEŃSKI
1. Indukcjonizm, reprezentowany przez R. Carnapa, stracił I., MENNE A., Abrifl der mathematischen Logik, 1954. BOLZANO B.,
na znaczeniu — większość metodologów nauki poszła z bie- Wissenschaftslehre, 4 tomy, 1837. BRArTHWAITH R. B., Scientific
giem czasu za K. Popperem, przejmując jego falsyfikacjonizm. Explanation. 1953. BROAD C. D., Scientific Thought, 1923.
2. Grupa badaczy historii nauk (zwana niekiedy “grupą czte-
rech": K. Feyerabend, N. R. Hanson, T. S. Kuhn i S. Toul-min) CARNAP R., (1) Logische Syntax der Sprache, 1934.
wystąpiła z twierdzeniem, że najogólniejsze teorie w rodzaju (2) Testability and Meaning, Philos. of Science 2, 1936 — 4, 1937.
Kopernikowej, które Kuhn nazwał “paradygmatami", nie mogą (3) Introduction to Semantics, 1942.
być uzasadnione przez powołanie się na zdania doświadczalne (4) Formalization of Logic, 1943.
— tak dalece, że wybór między nimi jest “sprawą smaku"
(5) Logical Foundations of Probability, 1950.
(Feyerabend).
(6) Einfuhrung in die symbolische Logik, 1954.
3. Imre Lakatos wystąpił z tezą, że paradygmaty należy
uważać nie za teorie, ale za programy badań. CHURCH A., A Bibliography of Symbolic Logic, “Journal of Symbolic
Logic" l, 1936 (dalej prowadzona w tym samym czasopiśmie).
Aczkolwiek każdy z tych poglądów zawiera interesujące myśli,
żaden z nich nie jest ogólnie przyjęty, jako że praca badawcza DOPP J., Lecons de logiąue formelle, 3 tomy, 1949-50.
toczy się w naukach doświadczalnych, inaczej niż one DUBISLAY V. W., Die Definition, 1931.
przewidują. Bo używa się w niej indukcji, rozstrzyga między DuUHEM P., Le systśme du monde, 5 tomów, 1913 nn.
teoriami za pomocą zdań doświadczalnych, a same teorie są
zapewne nieraz programami badań, ale równocześnie także i FARBER M., Foundations of Phenomenology, 1943.
przede wszystkim zdaniami opisującymi rzeczywistość. FEIGL H., Brodbeck M., Readings in the Philosophy of Science, 1953.
FREGE G., Ober Sinn und Bedeutung, Ztschr. f. Philos. u. philos. Kri-
W ostatnich latach mówi się wiele o tzw. modelach matema- tik 100, 1892 (Sens i nominat, w: J. Pelc (red.), Logika i jazy k:
tycznych rzeczywistości. Chodzi jednak przy tym nie o nowy studia z semiotyki logicznej, Warszawa 1967).
pogląd, ale o nowe słowo — bo owe modele to po prostu zdania
wyjaśniające, napisane w języku matematycznym. Warto przy HARTMANN N., Żur Grundlegung der Ontologie. 1935.
tym zauważyć, że słowa “model" używa się w logice ma- HEIDEGGER M., Sein und Zeit, 1927.
tematycznej we wręcz odwrotnym znaczeniu. Tam rzeczywis-
HEMPEL C. G., (1) Problems and Changes in the Empiricist Criterion of
tość (reprezentowana przez klasę stałych) jest modelem teorii Meaning, Rev. Intern, de Philos. 2, 1950 (nr 11) (2) Fundamentals of
matematyczno-logicznej, a nie odwrotnie.
Concept Formation in Empirical Science (Int. Enc. of Un. Science, II,
J, M. B. 7) 1952.
Fryburg 20 IX 1989
146 BtBUOORAFlA BDUOORAFIA
147
HEYTING A., (1) Dieformalen Regeln der intuitionisnschen Logik, NICOD J., Le probteme logupie de Finduction, 1923.
Si-tzungsb. d. PrcuB. Akad. d. Wiss., Phys.-math. Kl., 1930. (2)
Mathematische Grundlagenforschung. Intuitionismus. Bfweis- OGDEN C. K., RICHARDS I. A., The Meaning of Meaning, 1949.
Iheorie, 1934.
HILBERT D., (1) ACKERMANN W., Grundzuge der theoretischen Lo- PFANDER A., Logik, 1929.
gik, 1928. (2) BERNAYS P., Grundlagm der Mathemaak, 2 tomy, POPPER K., Die Logik der Fonchung, 1935 (Logika odkrycia nauko-
1934-39. wego, Warszawa 1977).
HUSSERL E., (1) Logitche UntersuchungeH, 2 tomy, 1901 n. POST E., Introducaon to a General Theory of ElemenUry Propositions,
(2) Ideen zu riner reinen Phanomenologie und phanomenologi-schen American Journal of Matbematics 43, 1921.
Philosophie, 1913 (Idee czystej fenomenologu i fenomenolo-gicznej
filozofii. Księga pierwsza. Warszawa 1975).
OUINE V. W., Mathemancal Logic, 1940.
INGARDEN R., (1) Essentiale Fragen, 1924 (O pytaniach esencjalnych, w:
Z teorii języka i filozoficznych podstaw logiki, Warszawa 1972). (2) REICHENBACH H., (1) Experience and Prediaion, 1938.
Dos literarische Kunstwerk, 1931 (O dziele literackim. Warszawa (2) Philosophie Foundations of Quantum Mechanics, 1944.
1988). REINACH A., Was ist Phanomenologie?, 1951. ROBINSON R.,
Definition, 1950.
JASPERS K., (1) Philosophie, 3 tomy, 1932. (2)
Von der Wahrheit, 1947. SCHELER M., Der FormaUsmus in der Ethik und die materiale Wert-
ethik, 1913-16.
KEYNES J. M., Treatise on Probability, 1921. (2) Wesen und Formen der Sympathie, 1913 (Istota i formy sympatii,
KNEALE W., Probability and Induction, 1949. Warszawa 1980).
ŁUKASIEWICZ J., (1) O logice trójwartościowej, Ruch Filozoficzny 5, 1920.
(2) Philosophische Bemerkungen zu mehrwertigen Systemen des JARSKI A., (1) Der Wahrheitsbegriff in den formalisierten Sprachen,
Aussagenkalkuls, Comptes rend. d. sćances d. 1. Soc. d. Sciences et Studia Philosophica I, 1936 (Pojęcie prawdy w językach nauk de-
d. Lertres d. Vars. Cl. III, 1930. dukcyjnych, Warszawa 1933).
(3) W sprawie odwracalności stosunku racji i następstwa, Przegl. (2) Grundzuge des Systemenkalkuls, Erster Teil. Fundamenta Ma-
Fil. 16, 1913. thematicae 25, 1935.
(3) Einfuhrung in die mathematische Logik und die Methodologie
MARCEL G., Positions et approches concretes du mystóre ontologiąue, der Mathemaak, 1937.
w: Le monde casse, 1933. MARITAIN J., Petite Logiąue, 1946 (15 THORNDIKE L., A history of Magie and Experimental Science, 6 to-
wyd.). MERLEAU-PONTY M., Phenomenologie de la perception, 1945. mów, 1923 nn.
MILL J. St., A System of Logic, 2 tomy, 1843 (System logiki, Warszawa
1962). VAN BREDA H. L. (wyd.), Problemes actuels de la phtnomenologie,
MlSES R., Wahrscheinlichkeit, Statistik und Wahrheit, 1928. MORRIS Oi., 1952.
(1) Foundations of the Theory of Signs, Intern. Encycl.
of Unified Science, U, 2, 1938. WAGNER Fr., Geschichtswissenschaft, 1951.
(2) Signs, Languege and Behavior, 1946. WIENER Ph., Rcadings in Philosophy of Science, 1953.
WEYL H., Philosophie der Mathemaak und Naturwissenschafi, 1928.
NAGEL E., Prindples of-the Theory of Probability, Intern. Encycl. of WHTTEHEAD A. N., RUSSEL B., Prindpia Mamematica, 3 tomy, 1910-
Unified Science, I, 6, 1939. -1913. WnTGENSTEIN L., Tractatus Logico-Phuosopnicus, Annaten
der Na-
turphflosophie 1921 (tłum. poi., Warszawa 1970).
BIBLIOGRAFIA
148
WOODGER J., (1) The Ajaomatic Method in Bioiogy, 1937. Indeks rzeczowy
(2) The Technique of Theory Construction, Eocycl. of Unified
Science II, 5, 1939. VON WRIGHT G. H., A Treatut on Induction
and Probability, 1951. Abstrakcja 29, 1 18
Abstrakcyjny 46
Akceptacja teorii 141
• Podane są tu tylko tytuły dzieł wymienionych w tekście i we wska- Akceptowamośc 125
zówkach dotyczących literatury. Aksjomat 52, 81 n
Aksjomatyczny system 81n, 94, 1 10, 134, 137, związek 122
Aksjomatyka 133,142
Aksjomatyzacja 85
Analiza stanu rzeczy 97
Analogiczny 68,137
Antynomia 60, kłamcy 60n,72, semantyczna 74
A priori 124, 138
Argument 56
Arytmetyczny 47
Astronomia 49,lllnn
Asymetria 105
Atomowy 54,93
Autorytet 33

Badanie naukowe 23, fenomenologiczne 34


Barbara 20
Bóg 60n, analogiczne poznanie Boga 60n
Bryła 44
Byt 13,16, idealny 56

Cecha 13
Cel 30n, liczenia 51
Celarent4S
Cudzysłowowa nazwa 71,72
Cudzysłów 63n,70 Czasownik 55

Dedukcja 78,84n,130, progresywna 84n,103, regresywna 84n,103


Dedukcyjny 103
Definicja 92nn, analityczna 93, za pomocą systemu aksjomatycznego
94n, dejktyczna 95, kontekstowa 93, nominalna 92, realna 92,
rekurencyjna 94, semantyczna 70,92n, syntaktyczna 92, syn-
tetyczna 93
Definiowania reguły 84
Deskryptywny 34
Desygnat 61
Detenninizm fenomenalny 121, ontologiczny 121, ścisły 121
150 INDEKS RZECZOWY INDEKS RZECZOWY 151

Dogmatyzm 137, dogmatyczny okres 139 Genetyczny 135 Geologowie 115


Dokumenty 132 Geometria euklidesowa 52n
Doświadczenie 109n, doświadczenia kryterium 141 Graficzna forma 46 Gramatyka 55
Dowód 77, schemat drogi dowodzenia 99 Grammaticae speculaiivae 42
Dualności zasada 52
Duch 130, obiektywny 15 Hermeneutyka fenomenologiczna 34
Dyskursywne poznawanie 29 Heterodoksalne systemy 90
Dystrybucja 126 Hipoteza 33,103,107nn, 133, hipotetyczno-dedukcyjny 103, prawdopo-
Dzieło sztuki 42 dobieństwo hipotezy 125, robocza 123 Historia 105,129nn Historiografia
104 Historycy 115,131nn Historyczne źródła 131, nauki 105,129n
Egzystencja 31n,38, człowieka 18 Humanistyczne nauki 130,139
Egzystencjaliści 26,31n,38n
Ejdetyczny sens 49nn Idealny byt 56
Ekonomiczny fenomen 130 Identycznościowe zdanie 45
Eksperyment 104,108 Identyczny 57
Eksperymentowanie 135 Idiograficzny 132
Ekstensjonalny 61 Ilość 87
Emocjonalny 31 Imię własne 55n
Empiryczna metoda 36, nauka 68,106nn, czysto empiryczna nauka 109n, Implikacja 90nn
-y środek 64, -e zdania 141 Indeterministyczny 117
Empiryczno-logiczna szkoła 65 Empiryści 29,37 Indukcja 11,103,117nn, 132,136,139,140,144, deterministyczna 119, drugo-
Esencjalni filozofowie 39 Estetyczny 83,89 Ethos 131 rzędna 119, eliminacyjna 119, enumeracyjna 119, ilościowa
Euklidesa dowód 85, geometria 52, twierdzenie 52 117,119, jakościowa 119,123, matematyczna 118, nieautentyczna
118, pierwszorzędna 119, w naukach przyrodniczych 118,
Fakt 36, nauki 141 statystyczna 119, sumatywna 118, zupełna 118
Falsyfikacja 105, hipotez 139 Indukcji problem 118,137
Falsyfikacjonizm 139,144 Indukcjonizm 139,144
Fałsz 18,109 Intensjonalny 61
Fenomen 29,35,106,121, w naukach przyrodniczych 35 Interpretacja 34,46,96,131, języka 17, (Auslegung) 34
Fenomenalistyczny 115 Intersubiektywność 67n
Fenomenologia 26nn,45,50,97,130,137 Introspekcja 106
Filozofia 11,58,138, logiki 20, nauk przyrodniczych 139, nauki 140,141 Intuicja 27,29n,59,124
Fizyka 49n,115n Irracjonalne (to, co) 60
Fizykalizm 67 Istnienie 36n
Forma 69,115, graficzna 46 Istota 13,36nn,97, fenomenologiczna 37, określenie istoty 97
Formalizm 45n,50nn
Formalna logika 19,86 Ja 31
Formowania reguły 55,84 Jeżeli — to %
Funkcja 116, semantyczna 58 Język 16,53, abstrakcyjny 46, formalistyczny 46, metajęzyk 63,%, natu-
Funktor dwuargumentowy 57, funktorotwórczy 57, jednoargumentowy 57, ralny 53, pisany 54, poetycki 58, potoczny 53, przedmiotowy 62,
monadyczny 57, nazwotwórczy 56, okre- reguły formowania języka 55n, symboliczny 54, sztuczny 53n
ślający funktory 56, określający nazwy 56,
określający zdania 56, zdaniotwórczy 56
152 ______________fNDEICS RZECZOWY___________________ INDEKS RZECZOWY
153
Kategoria 14, ontologiczna 56, podstawowa 56, syntaktyczna 41,55n Neopozytywistyczna szkoła 58 Neopozytywizm 87 Niesprzecznosci
Każdorazowo moje (to, co) (das je-meiruge) 39 zasada 90 Niesprzeczność 66,90
Kłamca 62n,72 Niewypowiedzialne (to, co) 59nn
Konfirmacja 105,108,142 Nomotetyczny 132 Nonsens 57n
Koniunkcja 76,105
Konsekwencja 91 Obiekt 31
Konstytucyjny system 83n Obiektywizm 30n
Kontemplacyjna postawa 30 Obiektywność nauk przyrodniczych 142
Kryterium 140,141, heurystyczne 142 Obiektywny 15nn
Krytycyści29 Obowiązku poczucie 33
Krytyka 134 Obserwacji metody 106
Obserwacyjne zdanie 106n,119,131,134
Leksykalny 93 Odbicie 15
Liczenie 42,46n Odrywania reguła 99
Logika 11,19,23n,51,95, filozofia logiki 20, formalna 19,87n, intuicjo- Ogląd 27,33, duchowy 27, fenomenologiczny 34
nistyczna 87,89, matematyczna 42,85nn,144, naturalna 24, i nauka Ogólne zdanie 135, empiryczne 68, logiczne 68
23 Określający zdanie (funktor) 56
Ontologia 50,121
Marksiści 142 Operacyjny sens 49n
Matematyczna logika 42,85nn,144 Oznaczanie 61n
Matematyka 50n,95, metamatematyka 63
Materia 69,130 Paradygmat 141,144
Materiał 38 Pewność 124,142, absolutna 139
Metafizyczny 60,97 Podstawa 110
Metalogika 63, -język 63,96, -matematyka 63, -nauka 63 Podstawiania reguła 99
Metoda 20, dedukcyjna 25,136, empiryczna 36, fenomenologiczna 25, Pojęcie 15n,37,45, obiektywne 15n, subiektywne 15
27n,137, indukcyjna 25,132,136, myślenia 11, obserwacji 106, Postawa emocjonalna 31n,38, kontemplacyjna 30
reszt 120, różnicy 120, zgodności 120, zmian towarzyszących 120 Postęp w nauce 139,142
Metodologia ll,14,20n, nauk humanistycznych 139 Postulat determinizmu 120, zamkniętego systemu 120
Mnożenie 47 Poznawania proces 15
Model 50,144 Poznawanie 15,18,137, bezpośrednie 18,24, dyskursywne 29, naukowe
Modus Barbara 20, ponendo ponens 20,77, ponens 77 23, pośrednie 19,23
Molekularny 54,93 Pragmatyczny 43n Pragmatyści 124
Moralność 30 Praktyczne (to, co) 30n
Możliwość fizyczna 66, logiczna 66, techniczna 66, transempiryczna 66 Prawda 18,62,133,137, def. prawdy 70nn, absolutna 142
Mózg 33 Prawdopodobieństwo ll,30,125nn,137, hipotez 125,137,142 Prawdziwy 18
Myślenia metody 11 Prawo 77,107nn, funkcjonalne 113,116, logiczne 20, przyczynowe 113,
Myślenie 16,109n,137, racjonalne 138, teoretyczne 21 statystyczne 117, warunkowe 116, współ występowania 114n,
Nauka 18,21,137, empiryczna 68,106n, czysto empiryczna 109, historyczna a teoria 141
105n, i logika 23, meta- 53, obiektywna 22n, przyrodnicza Principia Mathematica 87
35,106nn, rozwój nauki 141, subiektywna 23, jako twór społeczny Produkt 76
22,42
Nazwa 17,64,74, cudzysłowowa 70n,73, strukturalno-opisowa 71, kate-
goria nazw 56
Negacja 52,94
Negacji znak 90
154 fNDEKS RZECZOWY INDEKS RZECZOWY
155
Program badawczy 142, okres programów 139 Stosunek pragmatyczny 43n, semantyczny 43n. syntaktyczny 43n
Prostoty reguła 123 Struktura 35.39,140. psychiczna 15
Przedmiot 19.31 n Styl 133
Przekładania reguła % Subiektywny 15nn,133, intersubiektywność 67n
Przeniesienie 47 Substancja 13.56
Przesłanki 76 Sylogistyka 48,88
Przewidywanie 111 Symbol 53n
Przyczyna 114,121. określenie przyczyny 97 Synonimiczność 16
Przyczynowości prawo 113.115n Syntaksa 43,46,54nn,84, języka potocznego 53
Przypadkowe (to, co) 37 Syntaktyczny 43,93n. -e reguły sensu 54nn, -a wieloznaczność 57
Psychiczna struktura 15 Syntetyczny 93,96
Psychologia 67,115,130, introspekcyjna 67 System 141,142, aksjomatyczny 81nn,94,110,112,122,131,134, formali-
styczny 51, konstytucyjny 83n, zamknięty 120 Szyfr
Racjonalne myślenie 137 60
Redukcja 25,78,102nn, progresywna 103, regresywna 103n
Reguła 13, definiowania 84,98, formowania języka 55,84,98, odrywania Tabulae 119
99, podstawiania 99, prostoty 123, przekładania 96, skracania Technika 124
95, syntaktyczna sensu 54nn, wnioskowania 51,88 Teksty 133
Relacja 13 Teleologiczne wyjaśnianie 113,116
Relatywiści 142 Teoretyczny element 110, termin 139
Relatywizm 137,139,141 Teoria 32,107nn,135,144, a prawo 139
Religia 30 Termin teoretyczny 139
Rewolucja naukowa 141 Terminologia 11, ontologiczna 13, psychologiczna 14, semiotyczna 16,
Rzecz 13,27,29
teoriopoznawcza 17n
Sąd (Urteil) 16 Tertium non datur 90 Tolerancji zasada
Sceptycyzm 90,124,137 67 Tomiści 60n Transempiryczny 66
Treściowe uposażenie 13,28,38 Treść
Schemat drogi dowodzenia 99
15,61 Trójkąt 37 Trwoga 32
Scholastycy 16,41
Twierdzenie Euklidesa 52
Scjentyzm 142
Semantyczny 43n,92, -e definicje 95n, -e funkcje 58nn, -e stopnie 62
Uchwycenie 30
Semiotyka 42nn
Uczucie 31
Sens 41,65nn, ejdetyczny 49n, operacyjny 49n, terminów w nauce 141,
-u reguły syntaktyczne 54nn
Wartościowanie 133
Sformalizowany język 46 Skracania
reguła 95 Słowa znaczenie 37n Smak Wartość 31, prawdziwościowa 104, struktur 140. średnia 126. zdań po-
139,141,144 Socjologia 132 Sofiści 41 jedynczych 140, uwarunkowanie wartościami 133 Warunek 113nn,
Społeczny 22,42 Spostrzeżenie 106 konieczny 114, wystarczający 114 Warunkowe prawa 116 Weryfikacja
Spójność logiczna 139,142 Stan rzeczy 102n,108n Weryfikować 134 Weryfikowalność 65nn Wiarygodność 125
13,15 Statystyka 125nn,133 Stoicy
41.61.80,87
156 INDEKS RZECZOWY

Wiedza 14,51,137, jako cecha 14, jako zjawisko psychiczne 15, przedmiot
wiedzy 15, stan wiedzy 33 Wieloznaczność 16 Wieloznaczny 57,137
Własność (Eigentiimlichkeit) 36 Wniosek 33,77, indukcyjny 142
Wnioskowanie 30,33,76nn, dedukcyjne — redukcyjne 25,78
Wola, akty woli 31 Współ występowania prawa 114n Wybór
123,132n
Wyjaśnianie 103n,108,134n, genetyczne 135, kauzalne 113,115, teolo- Indeks osób
giczne 113,115n Ackermann W. 98
Wyłączenie tego, co praktyczne 30 Amiel H. F 26
Wypowiedź (Aussage) fałszywa 18, prawdziwa 18 (zob. zdanie) Arystoteles 14,36,41,80,102,115, Galileo Galilei 98
Wyprowadzać 76 Wyprowadzalność 90n Wyrażenie 54,58 Względność 142 Augustyn św. 14 Gentzen G. 87
systemów logicznych 89n

Zasada 81, dualności 52, tolerancji 67, weryfikowalności 65 BaconF. 102,119 Becker O. 26 Hamilton W. 26 HansonN. R
Bergson H. 59n BolzanoB. 81 Boole 139n,144 Hartmann E. von
Zdanie (Satz) 15, fałszywe 18, obiektywne 15nn, prawdziwe 18, subiek-
G. 87 Boyle R. 125 Brane T. de 141 26 HartmannN. 26,60n
tywne 15nn
Braithwaith R. 102,119 Brouwer L. 89 HegelG. 14,26 Heidegger M.
Zdanie (Aussage) fałszywe 18, empiryczne 141, identycznościowe 45, o 26,32,34n,39n HerschelJ. 102
indywiduach 135, metajęzykowe 134, obserwacyjne Burali-Forti C. 95
Heyting A. 87,89 Hilbert D.
106n,119,131,134, ogólne 68,135, pojedyncze 140,142, 42,98 HumeD. 115
pragmatyczne 134, prawdziwe 18,19,70nn, przedmio- CarnapR. 42,67,69,81,102,139, HusserlE. 14,26nn,42,80
towe 134 140,144 Comte A. 68
Zdaniotwórczy funktor 56 CottinghamE. T. 112 Couturat L. 87 Ingarden R. 26,45
Zerowy stopień 62 Curry H. 87 De Morgan 87 Diodor
Zgoda wspólnoty naukowców 139,141 Kronos 91
Zjawisko 35 Jaspers K. 59n
Znaczenie 43,61nn,133, słowa 37n Jaśkowski S. 87
Znaczyć (meinen) 43 Eddington A. 112 Einstein A. 112,125
Znak 16,43nn,58n,103 Euklides 52,80 Kantl. 14,26,124
Związek aksjomatyczny 122,131 Kelvin,lordll2
Farber M. 26 KeplerJ. 141
Źródła historyczne 131 FeyerabendP. K. 139,140,141,144 KeynesM. 102
FinkE. 26 Kierkegaard S. 31
FitzgeraldG. F. 113 Kmita J. 139
FregeG. 42,61,87 KneafcW. 102
Kopernik M. 11 In, 141,142
Koyrć A. 26
Kratytos41
KuhnT. S. 139nn,144

Lakatosl. 139nn.l44
Lambert J. H. 26
Lavoisier A. 122 Leibniz
G. 14,86
158 INDEKS OSÓB

Leśniewski S. 87 Reichenbach R. 66,89


LewisC. I 91 RenouvierCh. 26 Robinson
R. 97 RusselB. 53,87.130
Łukasiewicz]. 72.78.87.89.90.102
SartreJ. P 26.32,39
MarcelG. 26,31,39 MenneA. SchelerM. 26,30
98 Merleau-Ponty M. 26 Schmidt W. 123
MichęIson A. 112n Mili J. St. SchróderE. 87 Spinoza
68,102,119n, 135 MorleyE B. 14 Stein E. 26
W. 112n Morris Ch. 42 StokesG. 112

Tarski A. 42,81
Newton 1. 98.112 Tomasz z Akwinu św. 14,33,60n
ToulminS. 139n,144
Otto R. 30
Uexkull T. 34
PeanoG. 87
PfanderA. 26 Weingartner P. 141
Platon 14,41,62 Whitehead A. N. 14,53,87
Plotyn 14 Windelband W. 132
PopperK. 139,140,142,144 Wittgenstein L. 60 v.
Post E. 89 WrightG. 102,119 Wundt
Ptolemeusz K. 141,142 W. 92
Wydanie I
Skład: “W drodze" Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów
Druk i oprawa: Spółdzielnia Pracy “Drukarnia Kujawska"
Zań. 145
Wiedza, rozum sę dzisiaj
tak zagrożone, jak to się
niegdyś rzadko zdarzało,
a wraz z nimi zagrożone
jest także to, co ludzkie
po prostu; być może na-
wet samo istnienie czło-
wieka. Tylko autentyczna
filozofia, która do po-
znawania używa wszyst-
kich środków, mogłaby
przyjść z pomocy w tej
sytuacji.
(fragment Postawia)

Józef M. Bocheński (ur. 1902) dominikanin, profesor, a w la-


tach 1964-1966 rektor wydziału filozofii na Uniwersytecie we
Fryburgu szwajcarskim, wykładowca na pięciu uniwersyte-
tach Stanów Zjednoczonych, znawca logiki starożytnej i śred-
niowiecznej, wybitny filozof i teolog, któremu nieobce są też
dziedziny prawa i ekonomii. Jego prace doczekały się licznych
przekładów i wydań. Spośród współczesnych myślicieli
skłonnych do zamykania się w ciasnych ramach po-
szczególnych specjalności, wyróżnia się iście renesansowy
wielostronnością.

Współczesne metody myślenia to próba przedstawienia w


przystępny sposób najważniejszych metod myślenia sto-
sowanych w różnych dyscyplinach naukowych.

You might also like