You are on page 1of 8

Utylitaryzm klasyczny rozwijał się w XVIII i XIX wieku.

Jego przedstawicielami są:

 Jeremy Bentham
 John Stuart Mill
 Henry Sidgwick

Jeremy Bentham (1748-1832)

 Zaproponował radykalne reformy prawa,


 Argumentował za ró wnouprawnieniem kobiet, prawem do rozwodu, prawami
zwierząt, dekryminalizacją aktó w homoseksualnych.
 Sprzeciwiał się karze śmierci, karom cielesnym i niewolnictwu.
 Jego głó wne dzieło to: Wprowadzenie do zasad moralności i prawodawstwa (1789).

Utylitaryzm Benthama

„Natura poddała rodzaj ludzki rządom dwu zwierzchnich władcó w: przykrości i


przyjemności. Im tylko dane jest wskazywać, cośmy powinni czynić oraz stanowić o tym, co
będziemy czynili. Do ich tronu przytwierdzono z jednej strony miarę słuszności i
niesłuszności, z drugiej łań cuch przyczyn i skutkó w. One rządzą nami we wszystkim, co
czynimy, mó wimy, myślimy; wszelki wysiłek, jaki możemy zrobić, żeby zrzucić z siebie to
poddań stwo, tylko go dowiedzie i potwierdzi. […] Zasada użyteczności uznaje tę podległość 
i czyni z niej podstawę systemu, któ rego celem jest wznieść gmach szczęścia rękami rozumu
i prawa.”

  Wprowadzenie do zasad moralności i prawodawstwa (tłum. B. Nawroczyń ski)

W cytacie widoczne są dwie podstawowe założenia utylitaryzmu Benthama:

• Psychologiczny hedonizm - wszystkie ludzkie zachowania są motywowane przez


pragnienie osiągnięcia przyjemności i uniknięcia przykrości.

• Etyczny hedonizm - ludzkie działanie jest słuszne, jeśli pozwala na osiągnięcie


przyjemności i/lub uniknięcie przykrości.

Zasada użyteczności

Podstawową zasadą utylitaryzmu jest zasada użyteczności.

Bentham formułuje ją następująco:„Przez zasadę użyteczności rozumie się zasadę, któ ra


aprobuje lub gani wszelką działalność zależnie od tego, czy wykazuje ona tendencję do
powiększania, czy zmniejszania szczęścia obchodzącej nas strony […]. Jeżeli przy tym ta
strona jest społeczeń stwem w ogó le, to chodzić tu będzie o szczęście społeczeń stwa; jeżeli
pojedynczą jednostką, to o szczęście tej jednostki”.

Wprowadzenie do zasad moralności i prawodawstwa (tłum. B. Nawroczyń ski).


Matematyczne funkcje użyteczności

W jaki sposób określić, które z możliwych działań przyniesie najwięcej użyteczności?

Według Benthama należy zastosować proste sumowanie:

Interes społeczeństwa = suma interesów jednostek

Interes jednostki = suma przyjemności – suma przykrości

Określanie użyteczności

Aby mó c poró wnać użyteczność ró żnych działań , należy zdaniem Benthama wziąć pod
uwagę następujące cechy przyjemności i przykrości

 —Intensywność - działanie jest tym lepsze, im bardziej intensywną przyjemność


daje; tym gorsze - im bardziej intensywną przykrość (np. bó l);
 —Długotrwałość - przyjemność długotrwała jest lepszym skutkiem niż
kró tkotrwała, długotrwały bó l jest gorszy niż kró tkotrwały;
 —Prawdopodobień stwo wystąpienia przyjemności lub przykrości;
 —Odległość czasowa - oczekiwanie na przyjemność jest kosztem, któ ry trzeba
uwzględnić w kalkulacji;
 —Prawdopodobień stwo, że po danym wrażeniu pojawią się kolejne wrażenia
tego samego rodzaju (jeśli po przyjemności występują kolejne przyjemności,
działanie ma większą użyteczność);
 —Prawdopodobień stwo, że po danym wrażeniu pojawią się kolejne wrażenia
odmiennego rodzaju (jeśli po przyjemności pojawią się przykrości, działanie ma
mniejszą użyteczność);
 —Zakres – to, ile osó b przeżywa dane wrażenie (im więcej osó b doświadcza
przyjemności, tym większa użyteczność).

Ilościowe kryterium porównania przyjemności

Według Benthama dla poró wnania skutkó w działań nie ma znaczenia rodzaj
przyjemności i przykrości.
„Patrząc bez uprzedzeń , gra w szpilki ma taką samą wartość jak muzyka i poezja. Jeśli
dostarcza więcej przyjemności, jest nawet bardziej wartościowa".
The Rationale of Reward

Ta teza stanowi jedną z głównych różnic między utylitaryzmem Benthama a


utylitaryzmem Johna Stuarta Milla.

John Stuart Mill (1806-1873)

 w dziele „Utylitaryzm” przedstawił prostą argumentację na rzecz zasady


użyteczności;
 argumentował m.in. za jak najszerszą możliwą wolnością w społeczeń stwie oraz
pełną ró wnością kobiet i mężczyzn.
Jakościowe kryterium porównania przyjemności

Mill wprowadził dodatkowe, jakościowe kryterium poró wnania przyjemności i przykrości


na wyższe i niższe.

“Lepiej być niezadowolonym Sokratesem niż zadowolonym głupcem. Lepiej być


niezadowolonym człowiekiem niż zadowoloną świnią”.

Utylitaryzm

Oznacza to, że moralnie słuszny może być wybór działania dający mniej intensywne
doznania, ale wyższego rodzaju.

Ta modyfikacja pozwala na uwzględnienie subtelnych ró żnic między przyjemnościami


(słuchanie "Koncertó w branderburskich" Bacha, spacer po plaży, kolacja z przyjació łmi,
oglądanie "Jasia Fasoli), ale jednocześnie stanowi odejście od prostoty utylitaryzmu
Benthama (konieczna jest odpowiedź na pytanie, czy dostatecznie duża ilość przyjemności
niższych mogłaby przeważyć małą ilość przyjemności niższych).

Utylitaryzm Sidgwicka (1838-1900)

Klasyczny utylitaryzm Sidgwicka jest głó wnym punktem odniesienia dla wspó łczesnych
wersji konsekwencjalizmu.

Sidgwick umieścił utylitaryzm wśró d trzech metod etyki, jakimi posługuje się w swoich
decyzjach każdy racjonalny podmiot:

 —Egoizm – metoda oparta na kalkulacji przyjemności i przykrości samego


podmiotu;
 —Intuicjonizm – oparta na oczywistych sądach etycznych (własnej intuicji
podmiotu, zdroworozsądkowych przekonaniach moralnych rozpowszechnionych w
społeczeń stwie, filozoficznych aksjomatach);
 —Utylitaryzm – oparta na bezstronnej kalkulacji przyjemności i przykrości
wszystkich osó b.

Zdaniem Sidgwicka Utylitaryzm w przeciwieństwie do egoizmu pozwala na


uwzględnienie interesów innych osób i jest zgodny z intuicyjnie przyjmowanymi
aksjomatami moralnymi.

Moralne aksjomaty Sidgwicka

Zasada sprawiedliwości (ró wności, bezstronności):  nie może być słuszne dla osoby A


traktowanie osoby B, jeśli byłoby niesłuszne dla osoby B traktowanie osoby A w ten sam
sposó b. Ró żnica w traktowaniu nie może być uzasadniona wyłącznie na tej podstawie, że A i
B są dwiema ró żnymi jednostkami i bez wskazania żadnej ró żnicy w ich naturze lub w
okolicznościach działania.

Zasada roztropności:  większe obecne dobro nie może być preferowane bardziej od


większego przyszłego dobra.
Zasada życzliwości: każdy jest moralnie zobowiązany do tego, by uwzględniać dobro każdej
innej jednostki tak bardzo, jak swoje własne, z wyjątkiem gdy bezstronnie ocenia je jako
mniejsze lub mniej pewne do rozpoznania lub osiągnięcia.

Dwie przesłanki współczesnego konsekwencjalizmu

Materialna - dotyczy tego, jak określać użyteczność. W utylitaryzmie klasycznym wartość


skutkó w była definiowana za pomocą kategorii przyjemności i przykrości. Wspó łcześnie
bierze się pod uwagę ró wnież inne kategorie, takie jak: realizacja preferencji, jakość życia
lub formułuje się listę dó br, któ re powinny być realizowane.

Formalna - stanowi kryterium poró wnania użyteczności. Klasyczny utylitaryzm Benthama


zakładał poró wnywanie sumy przyjemności i przykrości będących skutkami możliwych
działań . Jak zobaczymy, proste sumowanie może ró wnież prowadzić do pewnych trudności.

Zarzuty wobec klasycznego utylitaryzmu

1. Sprzeczność z moralnymi intuicjami.


2. Brak przekonującego uzasadnienia dotrzymywania obietnic
3. Brak uwzględnienia wymogó w sprawiedliwości
4. Zbyt wiele wymagań moralnych

1. Niezgodność z moralnymi intuicjami

Proste zastosowanie zasady użyteczności może prowadzić do błędnego rozstrzygnięcia


następującego przypadku:

"Znakomity transplantolog ma pięciu pacjentó w, z któ rych każdy potrzebuje innego organu,
bez któ rego umrze. Niestety, nie są dostępne organy pozwalające na wykonanie żadnej z
pięciu operacji. Do miasta, w któ rym pracuje lekarz przyjeżdża jednak młody, zdrowy
podró żnik w celu wykonania rutynowego badania. Podczas tego badania lekarz odkrywa, że
organy tego pacjenta nadają się do przeszczepienia każdemu z pięciu umierających
pacjentó w. Załó żmy dodatkowo, że jeśli młody człowiek zniknąłby, nikt nie podejrzewałby o
to lekarza".

Judith Jarvis Thomson, Trolley problem

Zdaniem krytykó w (J. Rawls, R. Nozick, T. Scanlon) jedną z przyczyn nieintuicyjności


utylitaryzmu jest to, że nie uwzględnia on odrębności osó b, powodującej, że życie i szczęście
każdej z nich jest ważne dla niej samej i nie daje się prosto sumować ze szczęściem innych
ludzi.
2. Utylitaryzm nie pozwala na uzasadnienie obowiązku dotrzymywania
obietnic (i innych obowiązków wynikających z relacji z innymi)

„Kiedy zwykły człowiek pomaga przyjacielowi, ponieważ myśli, że powinien tak zrobić,
wydaje się jasne, że robi tak bez myślenia o wszystkich konsekwencjach działania, tym
bardziej bez opinii o tym, że są one najlepsze z możliwych. Tak naprawdę myśli znacznie
bardziej o przeszłości niż przyszłości. Tym, co sprawia, że myśli o działaniu w określony
sposó b jest fakt, że chodzi o jego przyjaciela, któ ry potrzebuje pomocy – to, i zazwyczaj nic
więcej. Fakt, iż jego działanie przyniesie najlepsze możliwe skutki nie jest jego racją do
uznania go za słuszne”.
W.D. Ross, The right and the good

3. Utylitaryzm nie uwzględnia wymogów sprawiedliwości

Wyobraźmy sobie, że w pewnym miasteczku doszło do okrutnego przestępstwa. Szeryf wie,


że jeśli szybko nie aresztuje sprawcy, w kró tkim czasie może dojść do rozruchó w, w któ rych
zginie wiele osó b. Szeryf nie ma żadnych podejrzanych, więc postanawia sfabrykować
dowody i aresztować pewną niewinną osobę, dzięki czemu uniknie rozruchó w.

Prosta kalkulacja skutkó w pozwalałaby na pominięcie wymogó w sprawiedliwości.


W skrajnych przypadkach przestrzeganie każdego z praw człowieka może być niezgodne z
utylitarystyczną kalkulacją skutkó w.

4. Utylitaryzm wymaga zbyt wiele

Jeśli podmiot powinien maksymalizować użyteczność, wó wczas musiałby on dokonywać


kalkulacji skutkó w przy każdej swojej decyzji, począwszy od banalnych (co zjeść na kolację),
aż do wyboró w życiowych (wybó r kierunku studió w decyzja o wejściu w związek
małżeń ski).

Prawdopodobnie dla każdego działania zgodnego z jego pragnieniami (pó jście na pizzę z
przyjació łmi, wymarzone studia) da się wskazać działanie, któ re z bezstronnego punktu
widzenia w większym stopniu realizuje użyteczność (skromna kolacja i wpłata pieniędzy na
konto organizacji charytatywnej, studia pozwalające na ratowanie życia/zdrowia wielu
osó b).

Zdaniem krytykó w (B. Williams) teoria utylitarystyczna narusza integralność podmiotu,


nakazując mu porzucać pragnienia i projekty, któ re nadają jego życiu sens.

Współczesny konsekwencjalizm

Wspó łczesne teorie konsekwencjalne modyfikują jeden lub więcej elementó w


charakterystycznych dla utylitaryzmu klasycznego.

Łączy je to, że wszystkie ostatecznie uzasadniają słuszność działania na podstawie zasady


użyteczności.
Utylitaryzm czynów vs. utylitaryzm reguł

Klasyczny utylitaryzm był utylitaryzmem czynów

Utylitaryzm czynów - ocenia działanie jako słuszne, jeśli jego skutki mają większą
użyteczność niż skutki jakiegokolwiek innego działania, któ re podmiot mó głby wybrać
(J.C.C. Smart).

Utylitaryzm reguł - ocenia działanie jako słuszne, jeśli jest zgodne z regułą moralną
zawartą w idealnym kodeksie reguł. Idealny kodeks reguł to kodeks, któ rego przyjęcie i
stosowanie przez większość ludzi w społeczeń stwie przyniosłoby większą użyteczność niż
przyjęcie i stosowanie jakiegokolwiek innego kodeksu reguł moralnych (R. Brandt, B.
Hooker, T. Mulgan).

Przykład:

Osoba X umó wiła się z osobą Y, że za skoszenie trawnika zapłaci jej 50 zł. Y wykonała swoją
pracę, jednak X zastanawia się, czy dotrzymanie obietnicy byłoby słuszne.

Jeśli X zastosuje utylitaryzm czynów, to może dojść do wniosku, że większą użyteczność


będzie miało wpłacenie 50 zł na cele organizacji charytatywnej. O obietnicy nie wie nikt
poza X i Y, a X i tak nie planowała dalszej wspó łpracy z Y. W związku z tym w tych
okolicznościach powinna wybrać złamanie obietnicy.

Jeśli X zastosuje utylitaryzm reguł, to musi uwzględnić, że w społeczeń stwie powinna


istnieć moralna reguła nakazująca dotrzymywanie obietnic, gdyż jej stosowanie przynosi
większą użyteczność niż reguła dopuszczająca ich łamanie. W związku z tym powinna
wybrać dotrzymanie umowy.

Utylitaryzm monistyczny vs. utylitaryzm pluralistyczny

Klasyczny utylitaryzm był utylitaryzmem monistycznym

Utylitaryzm monistyczny - zakłada, że istnieje tylko jeden rodzaj wartości, któ re należy
maksymalizować (przyjemność). Wszystkie inne możliwe rodzaje wartości mogą zostać
zredukowane do jednego.

Utylitaryzm pluralistyczny - zakłada, że istnieje wiele rodzajó w wartości (życie, relacje


międzyludzkie), któ re nie dają się sprowadzić do przyjemności.
Utylitaryzm pozytywny vs. utylitaryzm negatywny

Klasyczny utylitaryzm był utylitaryzmem pozytywnym

Utylitaryzm pozytywny - uznaje, że szczęście i cierpienie są całkowicie poró wnywalne i


mogą być sumowane. Działanie, któ re zwiększa czyjeś szczęście o 10 punktó w ma taką samą
wartość jak zmniejszanie cierpienia innej osoby o 10 punktó w.

Utylitaryzm negatywny - głosi, że zmniejszanie cierpienia ma większą wartość niż


zwiększanie szczęścia. Zmniejszenie cierpienia osoby X o 10 punktó w ma pierwszeń stwo
przed zwiększaniem szczęścia osoby Y, nawet jeśli moglibyśmy zwiększyć szczęście Y o 15
punktó w.

Podobnie jak w przypadku rodzajó w przyjemności w utylitaryzmie Milla, utylitaryzm


negatywny wymaga wprowadzenia indeksu odpowiadającego na pytanie, o ile ważniejsze
jest minimalizowanie cierpienia od maksymalizacji szczęścia.

Utylitaryzm sumy zysków vs. utylitaryzm uśrednionego zysku

Klasyczny utylitaryzm był utylitaryzmem sumy zysków

Utylitaryzm sumy zysków - głosi, że należy maksymalizować ogó lną sumę użyteczności.

Utylitaryzm uśrednionego zysku - głosi, że należy maksymalizować ilość szczęścia


przypadającego na osobę.

Obie odmiany utylitaryzmu będą prowadziły do tych samych rozstrzygnięć problemó w


moralnych tam, gdzie liczba osó b, na któ re będą wpływać skutki decyzji podmiotu, będzie
jednakowa.

Przykład:

Zwiększenie sumy szczęścia 100-osobowej grupy ludzi o 10000 punktó w ma taką samą
użyteczność jak zwiększenie średniej ilości szczęścia przypadającej na każdą osobę w tej
grupie o 100 punktó w.

Ró żnice w rozstrzygnięciach między utylitaryzmem sumy zyskó w i utylitaryzmem


uśrednionego zysku pojawią się wtedy, gdy opcje naszego działania mogą dotyczyć grup
ró żniących się liczebnością.

Przykład:

Głó wnym pytaniem etyki populacyjnej jest to, jak dostosować strategie demograficzne do
ograniczonych zasobó w naturalnych. Utylitaryzm sumy zysków będzie postulował
maksymalne zwiększenie liczebności populacji nawet, jeśli będzie się to wiązać z
ograniczeniem jakości życia (większa liczba mniej szczęśliwych ludzi może przynieść
większą sumę szczęścia niż mniejsza liczba bardziej szczęśliwych). Utylitaryzm
uśrednionego zysku postuluje ograniczenie liczebności populacji w celu zwiększenia ilości
szczęścia per capita.
Utylitaryzm hedonistyczny vs. utylitaryzm preferencji

Klasyczny utylitaryzm był utylitaryzmem hedonistycznym

Utylitaryzm hedonistyczny - głosi, że działanie jest słuszne, jeśli maksymalizuje


przyjemność i minimalizuje przykrość.

Utylitaryzm preferencji - głosi, że działanie jest słuszne, jeśli w największym stopniu


realizuje preferencje tych, któ rych dotyczy.

W wielu przypadkach utylitaryzm hedonistyczny i utylitaryzm preferencji będą prowadziły


do tych samych rozstrzygnięć (realizacja preferencji jest czymś przyjemnym). Utylitaryzm
preferencji wskazuje jednak, że nie wszystkie racjonalne preferencje dają się sprowadzić do
prostego dążenia do przyjemności.

Co wynika z konsekwencjalizmu;

1. Wartość życia jest zależna od jego jakości

Jeśli oceny moralne są formułowane na podstawie wartości skutkó w, to możliwe jest


sformułowanie kategorii "życia wartego przeżycia" i "życia nie wartego przeżycia". W
pierwszym suma pozytywnych doświadczeń przewyższa sumę negatywnych. W drugim jest
na odwró t - w takich przypadkach konsekwencjalizm będzie uznawał, że zakoń czenie
takiego życia jest lepsze niż jego kontynuowanie.

2. Ocenie moralnej podlegają skutki działania, a nie intencje.

Przykład: Lekarz podaje cierpiącemu pacjentowi w stanie terminalnym dawkę leku


uśmierzającego bó l, po czym pacjent umiera.

W świetle konsekwencjalizmu nie ma znaczenia, czy śmierć pacjenta była przez lekarza
zamierzona, czy przewidywana. Działanie lekarza jest uzasadnione, o ile śmierć pacjenta
była najlepszym skutkiem w poró wnaniu ze skutkami innych działań , któ re mogłyby być
wybrane zamiast niego.

3. Nie ma moralnej różnicy między działaniem i zaniechaniem

Przykład: Lekarz podejmuje decyzję o niepodłączeniu pacjenta do aparatury


podtrzymującej przy życiu.

Jeśli dla oceny moralnej  ważna jest wartość skutkó w, to nie ma znaczenia, czy powstały one
przez działanie, czy przez zaniechanie działania. Jeśli zgodnie z zasadą użyteczności śmierć
pacjenta jest w danych okolicznościach najlepszym skutkiem, to można do niej doprowadzić
poprzez rezygnację z podłączenia pacjenta do respiratora, przerwanie już trwającej terapii
lub przez czynną eutanazję.

You might also like