You are on page 1of 3

Kot, niemal od zawsze kojarzył się z dualizmem.

Nie postrzegano go jak zwyczajnego


zwierzęcia, miał on często wymiar magiczny, jego prawdziwa natura owiana była tajemnicą,
często wzbudzał też strach, uważano go za istotę zawieszoną pomiędzy światem żywych i
umarłych. Według wielu starosłowiańskich podań postać kota przybierały więc takie
stworzenia jak zmory, Boruty i wiedźmy. Kot Behemot z Mistrza i Małgorzaty Bułhakowa.
Tu warto też wspomnieć o demonicznym królu kotów zwanym Warginem. Był niezwykle
piękny, ale w swoim pięknie przerażający i bardzo niebezpieczny właściciela, którego na
dany moment sobie wybierał. Sprowadzał na tę osobę pomieszanie zmysłów. Ludzie wierzyli,
że swoim mruczeniem może spowodować pojawienie się w głowie człowieka, który się z nim
najczęściej bawił roju os, pszczół, much lub innych potwornych owadów, co doprowadzało
do jego śmierci w straszliwych męczarniach. Nigdy zresztą nie związywał się na zbyt długi
czas z kimkolwiek.

Według legendy pierwszego kota wraz z innymi posagami przywiozła na Ruś cesarzowa
Anna z Bizancjum, późniejsza żona księcia Włodzimierza. Jako, że tylko chrześcijanin mógł
Annę, Włodzimierz przyjął chrześcijaństwo. Jak wszystko, co przyszło do Rusi z Bizancjum,
kot był istotą szczególnie szanowaną przez Rosjan. Był uważany za jedyne „chrześcijańskie”
zwierzę, które może przebywać w świątyni, w przeciwieństwie do np. psa. Kot – naturalny
wróg gryzoni – okazywał się również wierną pomocą ludzi: nie tylko pilnował spichlerzy, ale
także ratował przed mysimi zębami bezcenne księgi pergaminowe.

W czternastowiecznych ksiegach prawnych wyceniano kota na równi z bardzo cennymi


wówczas zwierzętami gospodarczymi, np. wołem – za zabicie lub kradzież kota groziła kara
grzywny w wysokości 3 hrywien, podczas gdy za ogiera kara wynosiła tylko jedną hrywnę.
Trudno byłoby stwierdzić, że kot byłby trzy razy bardziej użyteczny niż koń, ale pokazuje to
jak bardzo szanowane było to zwierzę. Nic więc dziwnego, że przydomek Kot nosił bojar
Fiodor Andriejewicz, przodek rodziny królewskiej Romanowów.

królewski kot

Stopniowo koty przestawały być zwierzęciem elitarnym, niemniej jednak w królewskich


rezydencjach nadal zajmowały honorowe miejsca. Wiadomo, że car Aleksiej Michajłowicz,
ojciec Piotra I, miał kota - bardzo poważne zwierzę. Wiemy o tym, bo gdy przez Moskwę
przejeżdżał czeski artysta, Vaclav Hollar, car kazał mu narysować swojego ulubieńca. Rycina
z rysunku zatytułowanego „Prawdziwy portret kota Wielkiego Księcia Moskiewskiego”
obiegła cały świat.

Piotr I miał też własnego kota, kot cesarski miał na imię Vaska. Car wysoko cenił
przedsiębiorczość ogoniastych myszyojadów, a nawet wydał dekret nakazujący wszystkim
poddanym „mieć koty w stodołach, aby je chronić i zastraszać myszy i szczury”.

Kot kazański
jest przedstawicielem rodziny kotów, która stała się bohaterem tradycji i legend
historycznych, folkloru i druków ludowych XVI-XX wieku oraz obiektem pomników XXI
wieku. Według legend historycznych w średniowieczu w Kazaniu istniała specjalna rasa
„walczących” z myszami kotów; duże, silne zwierzęta o okrągłej głowie, szerokim pysku,
wypukłym czole, mocnej szerokiej szyi i krótkim ogonem. I. N. Bashmakov, który studiował
historię kota kazańskiego, zwraca również uwagę na charakterystyczne dla tej rasy „gęste
długie włosy w kolorze białym lub szarym, bogate wąsy i duże wyraziste oczy”. Rasa w
czystej postaci już nie istnieje, jest mieszana z innymi. ŁUBOK – rosyjska grafika ludowa,
drukowana techniką drzeworytniczą, rzadziej miedziorytniczą i litograficzną. Treścią takich
grafik były bajki ludowe, opowieści o władcach i legendarnych bohaterach, o dalekich
krajach. Zdarzały się grafiki o charakterze satyrycznym lub piętnującym nierówności
społeczne. Osobną kategorię stanowiły grafiki religijne o charakterze kultowo-dewocyjnym.

W Rosji XVII-XIX wieku Kot Kazański był bohaterem popularnych popularnych druków
Myszy zakopują kota (XVII wiek). Centralne miejsce na obrazie zajmuje kot, ze związanymi
łapami, leżący na drewnie, po obu stronach ciągnie się procesja myszy. Każda postać jest
obdarzona indywidualnością i jest reprezentowana przez komiczny podpis wyjaśniający.
Badaczka sugeruje możliwość skorelowania bohatera animalistycznego zarówno z carem
tatarskim, jak i z Piotrem I.

*legenda o oblężeniu Kremla - SLAJD

Historyczne dzieło V. N. Berkha „The Solikamsk Chronicler” odnotowuje wydarzenie z 1597


r. W więzieniu Verkhtagil, gdzie kot kazański wręcz przeciwnie, przynosi śmierć
właścicielowi:

A gubernatorem w nim był Ryuma Jazykow z Moskwy. A wojewoda kazał przywieźć ze sobą
większego kota kazańskiego. I wszystko de evo trzymało Ryumę u jego boku. A ten kot spał na
gardle i zajadał się śmiercią w tym mieście

Historyk A. T. Szaszkow uważał, że kronika opowiada o kocie trzcinowym. Miasto


Werchtagił zostało założone w 1583 r. przez księcia Siemiona Bołchowskiego w drodze na
Syberię, gdzie pozostawił jako namiestnika bojara z Niżnego Nowogrodu Riumę Jazykowa.

W połowie XVIII wieku wieści o rasie kazańskiej dotarły na dwór cesarski. Najwyższym
dekretem cesarzowej Elżbiety Pietrowna z 13 października 1745 r. sprowadzono do
Petersburga trzydzieści kotów kazańskich w celu „łapania myszy”, które rozmnażały się
obficie w niedokończonym Pałacu Zimowym. Za „niezgłoszenie” takich kotów ich
właścicielom grożono grzywną. Przydzielony do służby w Straży Życia władcy i specjalnego
zasiłku, koty Ermitażu poradziły sobie z zadaniem i zadomowiły się w Zimowym Pałacu.

Kot kazański w rosyjskiej kulturze ludowej:

pojawia się w rosyjskiej Bajce o szarym orle i chłopcu z końca XVIII wieku. W pierwszej
połowie XIX wieku łubkowy wątek pochówku kota wcielił V. A. Żukowski w bajce Jak
myszy pochowały kota. Na przełomie XIX i XX wieku fabuła bajki została odzwierciedlona
w drewnianej zabawce. Kot Bajun to postać z rosyjskich bajek , ogromny kot - kanibal o
magicznym głosie. Mówi i usypia zbliżających się wędrowców swoimi rozmowami i
śpiewem, a tych z nich, którzy nie mają dość siły, by oprzeć się jego magii i nie są
przygotowani do walki z nim, czarnoksiężnik zabija żelaznymi pazurami. Ale ten, kto potrafi
złapać kota, znajdzie zbawienie od wszystkich chorób i dolegliwości - opowieści Bayuna
leczą.

Karykatura ukazała się po II Zjeździe RSDLP , na którym członkowie partii podzielili się na
bolszewików i mieńszewików , oraz artykule Yu.O. Martowa „Naprzód czy wstecz” z
podtytułem „Zamiast nagrobka”, oznaczającym „polityczny pogrzeb Lenina”. ”. Autorem
kreskówki był P. N. Lepeshinsky . Rysunek przedstawiający powieszonego bohatera składał
się z trzech części: Pierwszy z nich przedstawiał Lenina w postaci martwego kota, wokół
którego tańczą triumfujące myszy – Martow, Trocki , Dan i inni mieńszewicy, a także „mądry
szczur Onufry” – Plechanow. Nad trupem wroga Mysz Martow wygłasza następującą mowę:
„Było kiedyś mruczenie, czerwona skóra, wąsy jak u Turka; był wściekły, miał obsesję na
punkcie bonapartyzmu, za co został powieszony. Radujcie się, nasze podziemie!” Ogoniasty
Iljicz, nagle wskrzeszony, pożera swoich przeciwników. Mówią, że Lenin dużo się śmiał i
chwalił karykaturę Lepeszyńskiego.

W 1910 r. fabuła luboka w literackim opracowaniu W. A. Żukowskiego została zilustrowana


przez G. I. Narbuta , który odszedł od tradycyjnej interpretacji i wprowadził do projektu realia
europejskie. W 1969 roku, na podstawie bajki Żukowskiego, reżyser M. A. Chiaureli nakręcił
kreskówkę „Jak myszy pochowały kota”. Według zeznań córki reżysera karykatura jest
dedykowana I. W. Stalinowi. Wiele animacji: Kot Matroskin, Kot Kotofiejewicz

Posąg: W Tiumeniu, który przekazał Leningradowi 238 kotów, w 2008 roku otwarto park
kotów syberyjskich. Dwanaście żeliwnych kotów naturalnej wielkości, pomalowanych złotą
farbą, znajduje się swobodnie na granitowych cokołach Pervomaisky Boulevard: mieszczanie
i goście Tiumeń bardzo lubią robić sobie z nimi zdjęcia.

Od 2009 roku na Kremlu Kazańskim oraz w oddziale Państwowego Ermitażu, Ermitażowo-


Kazańskim Centrum Muzealnym odbywają się festiwale i wystawy poświęcone kotom.

Zgodnie z tradycją ustanowioną przez kazańskie koty, od czasów elżbietańskich ich krewni
oficjalnie służą i mieszkają w piwnicach i pomieszczeniach Ermitażu Państwowego. W
muzeum działa fundusz przyjaciół kotów Ermitażu i co roku 1 marca obchodzony jest „ Dzień
Kota Marcowego ”. Ponieważ zgodnie z dekretem królewskim z 1745 r. koty miały być
„ wykładane ”, ich symbolicznym przodkiem jest Kot Kazański. Według zeznań
pracowników Ermitażu naukowcy pracują nad odrodzeniem rasy.

MEMY:
….
 Gdy kot jest na wysokości, dumnie patrzy an wszystkich, teraz przecież nie jestem
tylko kotem, lecz agresywną rudą mordą
 Kot odrzuca postulat o wartości dóbr materialnych
 Pogromca duchów, dobrze, dobrze
 Kot kakbe sugeruje, żeby pieniądze były do wtorku
 Ostrzegano was, jakie skurwysyny nie nakarmiły kota?
 Przywódca arabskich kotów…. Zbombardował schronisko dla psów bezpańskich w tel
awiwie
 Tak jak rząd, żre, sra, nic nie robi, ale wszystko mu wybaczą
 Parlamentarzysta karmi koty – zrobił wrażenie że coś zrobił, ale w rzeczywistości nie
zrobił nic.
 Wasilij, bezpłatny ser gwarantowany, Murzik, każdej myszcze ciepłą norkę, Tigra,
razem dla sytego życia
 Rosyjski kot, jemu dobrze bez walerianki

You might also like