You are on page 1of 104

W serii:

Kontrola

Wyb r
*

Zołnierze wolności
TTUilA(ZYtI
Akwarium itA(!Er B0R0tłs!il ! tAn0srAtł r0rARsn
*

Lodołamacz

Dzie <M>

Ostatnia republika
*
Oczyszczenie

Samob jstwo
*

Specnaz
Railziecki wywiad wojskowy
GRU
Radziecki wywiad wojskowy tłT0ttłilr(Ttł0 tDAntlu IBrrtrffsll
WARSI AWt1999
T)rtuł oryglnału
rPy
.

Copyqlght @ 1994 by Wtktor Suworow

KonsultacJa oraz opracowanie tabllc


KrystynMleJskt

RedakcJa
Jan I{owalśki

Skład i łamanie
EuaBrudzgł1ska

For tłre Pollsh edttlon


CopyrĘ[t @ 1999 by
Wydawnictwo Adamskl I Bteltrlski

ISBN 83.87ąbą-ru-t

' Wydawnietwo Adaapkf tr Bteltrlskr

'
Warszawa f999
eąuil
aibpubll@ILęoitupl
Dk tani
ark. wyd. 10, ark. druk. 13
Druk I oprawa
Drukarnla Wydawntcza tm. W. L. Anczyca SA
w Krakowie' ul. \łIadowlcka 8
zam.102Ą99
Spis treści

Częi plcnsza 19
Bozdztał l -
Trlumwirat 2L
BozdĄał 2
'Htstoria

Bozdztał 8
Plramlda .62
RozĆlzlał 4
' GRU l KomisJa Wojskowo-Przemysłowa
Bozdztał 5
',;,
Dlaczego nic o Ęm nte wiadomo? . . . 73

"młodsl bracla"
6
onu l . 77
$,ozćlzfał 7
lioRuaKGB . Bl
WIKTOR SUWOROW

Rozdzlał 8
Centrala 90
Rozdzlał 9
Struktura GRU . .94
Rozdzlał 1o
Jednostki zdobywające irrformacje
wywiadowcze (operacfr ne )

Rozdział 11
Wywiad Mar5marki Woj ennej r03
Rozdział L2
organy analizuj ące informacje
wywiadowcze 105
Wstęp
.

Rozdzlał 13
Służbypomocnlcze 113

Częśćdruga Ll7 Nie ma wątpliwości, kt re pa stwo na świecie


dysponowało najpotęŻniejszym wywiadem - był
Rozdzlał 14 nim Zwia7,ek Radziecki, a tą monstrualną organi-
.Nlelegalni 119 ncją nie mającą odpowiednika w dziejach Ludz-
Rozdział 15 koŚci był KGB' czyli Komitet Bezpieczeristwa
Rezydentury r30 Paristwowego (Komitiet Gosudąrsttuienrnj Biez-
opasnosti). W kwestil natomiast, kto dysponował
Rozdział 16
Tlrpowa rezydentura GRU t4l d*gą taką organizacją, opinie specjalist w r Ż-
nią się od siebie. Prawda, choć może się wydać
Rozdzlał L7 dziwna, jest następująca: krajem, kt ry nią dys-
Ęenci 150 ponował (i wciąż dysponuje) był r wnież Zwiapek
Rozdzlał 18 Radziecki, a orgatizacją tą był i jest GRU (Głztł-
Werbunek agent w r59 noje Razwiedguatielnoje UpranaLeĘe - Gł wny
Rozdzlał 19 Zarząd Wywiadowcry Sztabu Generalnego).
Łącznośćwywiadowcza . . 177 Niniejsza ksiąlka została napisana, by uza-
sadnić tę opinię.
Rozdział 20 Pierwotnie była pomyślana jako materiał ln-
Działalnośwywiadowcza w praktyce . r93 struktażowy dlh wąpkiego kręgu specjalist w,
p źnilej poprawiłem ją tak' by nadawała się dla
WIKTOR SUWOROW GRU

szetszego kręgu odbiorc w. Poprawki ogr ariczy - Pierwszej nocy po ogłoszeniu światu narodzin
ły się gł wnie do usunięcia definicji i szczeg ł w najbardziej krwawej dyktatury w jego dziejach,
technicznych, kt re nie byly czytelnikowi po- Lenin wyznaczył swych pełnomocnik w. Wśrd
trzebne, a zaciemniłyby jedynie og lny obraz. nich byt niejaki towarzysz A. Rykow mianowany
Mimo tych zabieg w ksiąpka może okazać się szefem Ludowego Komisariatu Spraw Wevrrrętrz-
trudna w lekturze i' choć mogę za to przeprosić nych, bardziej zrran:ego pod złowrogim skr tem
czytelnik w, nie mogę tego zmienić. Aby poznać NKWD (Narodngj Kommissąrtat Wnutrienngch
chorobę (a chę poznania najczęściejspowodo- Dieł). Jednąz pierwsrych decyĄi nowo mianowa-
wana jest potrzebą młalczeria takowej) trzeba nego szefa resortu spraw wewnętrznych,było za-
poznać zar wno objawy, jak i etiologię. rządzenie z 28 paźdĄernika 1917 roku powofują-
Jednym z pierwszych świadomychkłamstw, ce Milicję Robotrriczą.
na jakie zdecydowali się komuniści, było ogło- W 1938 roku towarzysz Rykow, po procesie
szenie, Że organy bęzpieczeftstwa nowego pa - tzw. bloku prawicowc w i trockist w, został roz-
stwa, czyli W CzK Wsrerus skaja Czerieztug czaj -
(
strzelany, ale zdą|zył zapIsaÓ kilka krwawych
naja Kommissga po Borbie s Kontrretuolittcgjej stronic, zar wrto w dziejach organ w, jak i wła-
i Sąbotcużem - Wszechrosyjska Nadzwyczajna dzy radzieckiej, o kt rych wolałaby ona jak naj-
Komisja do Walki z Kontrrewolucją i Sabota- szybciej zapomnieć.. Z dvłudziestu mianowanych
Żem), zostały stworzone 20 grudnia L9I7 roku*. szef w tejże sh:źby (cTy organu, bo tak brzmiała
Rewolucjoniści zrobili tak, by udowodnić, Że pierwotna nazwa) trzech usunięto ze stanowiska'
masowe egzekucje, jakie miały miejsce w cią$u jeden zrnarł na posterunku, siedmiu zaśzostało
pierwszych czterdziestu jeden dni ich władzy, powieszonych lub rozstrzelartych po torturach,
nie były realizacją planowanego ludob jstwa, podczas kt rych oprawcy wykazali tyleż pracowi-
lecz spontanicznymi aktami bezprawia, popeł- tościco pomysłowości.
nionyrni przez jednostki. Największymi paradoksami w kontekście
Fałszywośćtego twierdzenia jest łatwa do udo- przebiegu tej nie konczącej się krwawej or$ii są
wodnienia: wystarczy dokładnie pocrytać wyda- następujące pytania: dlaczego najpotężniejsza
nia bolszewickich gazet z owych pierwszych dni, na świecieor$anizacja przestępczatak łatwo po-
kt re ,,wstrząsnęły światem". organy bezpie- zural.ała likwidować swych prryw dc v/? Jakim
czeristwa i przeprowadzane przez nie egzekucje cudem Biuro Polityczne moglo bezkarnie robić
istniały od pierwszych nawet nie dni, a godzin z czekistami co tylko zechciało? Dlaczego to sa-
egzystencjiwładzy radzieckiej, tak jak to wcześ- mo Politbiuro nie miato Żadnyc}r kłopot w nie
niej zostało zaplanowane.
Vlko z pozostałymi po przyw dcach rodzinami,
* Dla upamiętnlenia tej daty (Dnia Czekist w) jeszcze w latach pJ'e także z ftzyczną likwidacją całych mas mło-
80. funkcjonariusze KGB pobierali wynagrodzenie 20. dnia każde- dych i obiecujących oficer w tychże organ W.7
go mlesiąca lprzyp. red.]. Gdzie lezał sekret bezgranicznej siły Politbiura?
to 1l
wtKToR suwoRow GRU

odpowiedź jestprosta, a spos b staryjak świat Na przykład jedynie wsp lna decyzja Komitetu
i od początku tego świata skutecznie stosowany. Centralnego Komunistycznej Partii danej repub-
Sprowadza Się do rzymskiej zasady: ,dziel liki i Rady Ministr w tejże repubtiki była waŻna.
i rządź". Na początku, by nie dzielić się władzą, Naturalnie nie mogły one rozpatrywać tak istot-
Lenin podzielił w Rosji wszystko co tylko dało się nych kwestii jak jakośćzabawek, ale zasada po-
podzielić, a od jego czas w kolejne pokolenia ko- zostaje taka sama: nie da się powziąć samodziel-
munist w wiernie go naśladowałyi skwapliwie nych decyzji w jakiejkolwiek sprawie. Władza
wykonywały polecenia nieśmiertelnegotw rcy w Zwia7,ku Radzieckim była zar umo w formie,
pierwszego paristwa proletariackiego. jak i w treścizawsze podzielona i zdublowana,
Całą strukturę zarządzaria paristwem powie- poczynając od planowania podboju Kosmosu,
lono co najmniej dwrrkrotnie. Władza Rad była a koflcząc na pogrzebie szeregowego obywatela.
także powielona. Jeśliktośodwiedził Rejonowy Inaczej rzecz ujmując: od produkcji papieru to-
Komitet Partii, a potem Rejonowy Komitet Wy- aletowego do wodowania lodołamaczy o napę-
konawczy, nie m gł nie zauwaŻyć faktu, Że te dzie atomolvym.
dwie odrębne instytucje miały prawie identycz- W dodatku poza organami wŁadzy wykonaw-
ną strukturę i zajmowały się identycznymi pro- czej' kt re wydawały polecenia i pilnowały, by
blemami, często podejmując przeciwstawne de- były one wykonywane, istniaŁy takŻe Centralne
cyzje. Żadna z nich nie miala zaśuprawnieri, organy Kontroli, niezaleŻne od władz lokalnych.
aby decydować o czymkolwiek samodzielnie. Podstawowym był naturalnie KGB, ale nieza\eŻ-
Ten system istniał na wszystkich szczeblach nie od niego dzialały i inne, na przykŁad niewin-
i etapach podejmowania decyzji. JeŚli przyjrzy- nie brzmiąca Inspekcja Robotniczo-Chłopska,
rny się naprawdę waznym decyzjom podejmowa- będąca w istocie tajną policją podległą członko-
layrn przez przyw dc w radzieckich (a publiko- wi Biura Politycznego' kt ry miał prawie takie
wanym w gazetach) stwierdzimy, Że kaŻda wpłyvrry jak szef KGB. Ministerstwo Spraw We-
z nic}: była podjęta zawsze na wsp lnej sesji KC wnętrznych też nie spało, a nie podlęgało ani
partii i Rady Ministr w. Pisząc te słowa mam KGB' ani Kontroli. Poza tym istniał też organ
przed sobą wsp tnie podjętą rezolucję o dalszym Centralny Prasy, kt rego wizyty w fabrykach
wzrościej akościi poszerzeniu asortymentu pro- wywoływały nie mniejszą panikę i wściekłoś
dukowanych zabavłek. Ani Rada Ministr w gi- jak wizyty Komisji do Zwalczania Kradzieży Mie-
gantycznego paristwa, ani Komitet Centralny nia Paristwowego.
rządzącej partii nie były w stanie (z braku wła-
dzy i mozliwości)podjąć tak ważnej decyzji sa-
modzielnie. Sytuacja ta dotyczyła nie tylko mi-
nistr w czy sekretatzy KC, ale wszystkich niŻ-
szych szczeb|i zatządzaria. rokratyzowanej organtzacji. Zasada ta rniaŁa za-

I2 l3
WIKTOR SUWOROW GRU

Stosowanie nie tylko w kwestii organ w wŁadzy:


Przekształcenia radziecklch służbspecjaInych
była gazeta 'Prawda'', ale mieliśmy też ,,Izwiestia'''
Istniał TASS-, a obok niego APN-- i to bynajmniej stużałaezpleczeŃsrwn WYWAD WOJSKOWY
pnŃsrwowreo
nie po to, by istniała konkurencja, ale by wszyst-
ko było zdublowane. Zabieg ten pozwalał towa- WCzK Registraupr
rzyszom z Politbiura prowadzić znacnlje spokoj- 1917 - 1922 1918 - 1921

niejsze Ęcie, co w ich wieku miało niebagatelne


znaczenie. GPU
Kontrolowanie wszystkiego i wszystkich jest 1922-1923
niemożliwe i dlatego właśnietak istotne było
dublowanie dosłownie wszystkiego. Zawiść j est OGPU
doskona}ym str żem _ zawsze moŻna donieść 1923 - 1934

na rywala, $dy ten ma przebłysk inspiracji albo Razwiedupr


1921 -1942
jego zachowanie odbiega od ustalonej normy, NKWD

albo, co najgorsze, pr buje krytyki z punktu 1934 - 1941

widzenia zdrowego rozsądku. Duplikacja była


podstawowym powodem przeraŻającej stagna- NKWD NKGB

cji we wszystkich dz|edzinach Życia, kt ra ce-


od lutego do lipca t94 od lulego do lipca 1941

chowała paristwo i nar d radziecki. ByŁa teŻ


naturalnie powodem bezprecedensowej stabil- NKWD
- 1943
GBU

nościreżimu. Powielając struktury paristwa,


1941 od 1942

Politbiuro było zdolne zneutralizować jakiekol - UWAGA:


wiek pr by rewolty. NI(WD NKGB SMIEHSZ
.l943
- 1946
.1943
- 1946 1943 - 1946 Radziecki wywiad wojskowy
TWorzenie tego podw jnego systemu zaczęŁo trzykrotnie tracił autonomię:
- W latach 1 91 9-20 Begistraupr
się od powstania WCzK powołanej do życia, by MWD MGB
podporządkowano WCzK;

zr wnoważyć rosnącą wŁadzę Ludowego Komi-


_ W 1938 r' Nikołaj Jeżow
1946 - 1953 1946 - 1953 poł ączy ł zar ząd Wyw ad owczy

sariatu Spraw Wewnętrznych' czyli wczesnego


i

(RazwiedupQ Sztabu
Generalnego Armii Czerwonej
MSW. W czasie całej spływającej krwią wojny MWD
z NKWD (rozłączenie służb
nastąpiło po upadku Jeżowa);
domowej obie te or$anizacje działaŁy niezaleŻrie, 19s3 _w 1947 l' powstał Komitiet po
a nawet wręcz rywalizowały ze sobą. Ponieważ lnformacji (Kl) podległy Radzie
Ministr w, W jego skład obok
ich znaczenie ogromnie wzrosło, Lenin musial KGB GRU wchodził także Zarząd
.l954 Zagraniczny MGB. Stan ten
- 1991
MWO nie utrzymał się długo, już
t TASS - TielegrSnoje Agientsttoo Sou:ietskottso Sojuza - od 1954 w 1948 r wywiad wojskowy
podporządkoWano
Ęencj a Te egraficzn a Związku Radzieckiego przyp' red. ]'
l
*ł APN _ AgientstlDo Pieczati,,jvot osti"- Agencja Prasowa
I
Ministerstwu obrony, zaśsam
,,No-
Kl rozwiązano W-l951 r.
wosti" [przyp. red.].

I4 15
WIKTOR SUWOROW GRU

stworzyć jeszcze inny organ kontroli iwymierza- f w nieh te same zasady podw jności: SA i SS'
nia rewolucyjnej sprawiedliwoŚci: Rabkrin (Ra- dywizje Wehrmachtu i Waffen SS, RSHA. i Ab-
bocze -Krie stta nskĘ a lnspiekclj a - Inspekcj a Ro- wehra**.
botniczo-Chłopska). Ten działający w latach To zwielokrotnienie s truktur p aris twa rrroże by ć
I92o-L934 organ do dziśczeka na opis jego wyjaśnione jedynie przez da7enie klasy panującej
historii i osiągnięć. Było to ukochanie dziecko do zagwararltowania stabilnościreżimu. Istotne
Lenina, o kt rym pamiętał nawet nałożluśmier- jest wyjaśnienietej ostatniej kwestii, aby rnożna
ci' Rabkrin nie był pomyŚlany jako organ repre- było zrozumieć rolę' jaką odgrywał radziecki wy-
sji wobec całego społeczeristwa,' lecz jako orga- wiad wojskowy, orźLz powody, dla kt rych GRU
nizacja kontrolująca elitę bolszewik w, a przede przez caĘ prakĘczrie okres historii ZwiapkuRa-
wszystkim WCzK i NKWD. dzieckiego pozostał nieza|eŻny od KGB i jego po-
Macki CzK siĘały już poza granice kraju przednik w, pomimo wielokroheych pr b podpo-
i przyw dcy bolszewiccy musieli stworzyć inną rządkowani a go Komitetowi B ezpie cze s twa Pari -
służbęzdolną zr wnowazyć tę działalnoś. Ani stwowego.
bowiem NKWD, ani Rabkrin nie nadawały się do
tego celu. 2I października 1918 roku z rozkazu
niestrudzonego Lenina powołano do Ęcia nową
sfużbę wywiadowczą, przeznaczoną do działania
wyłącznie poza granicami kraju i całkowicie nie-
zaLeŻną od WCzK. Nazwano ją dla dezinformacji
Zarządem Rejestr w Robotniczo-Chłopskiej Ar-
mii Czerwonej-, w skr cie Registraupr (Registra-
tielnaje UprauLen[je). Do początku lat dziewię -
dziesiąĘch or ganzacja ta nazyw ała się Gł wnyrn
Zarządem Wywiadowcrym Sztabu Generalnego
Armii Radzieckiej, zrLar|a była teŻ w klasyfikacji
wojskowej jako Jednostka 44388.
Historia zll'a wiele przykład w podobnych
struktur stworzonych przez reŻimy rozmaitego * RSFIA - ReŹchssicherhettshauptamt _ Gł wny Urząd Bezpie-
rodzaju. Najbardziej Zlaan'e z nich powstały cze stwa Rzeszy, centrala aparatu bezpieczeristwa paristwowego
w Niemczech w czasach Hitlera - obowląpywały II| Rzeczy, funkcjonowała w latach 1939-1945. RSHA podlegały
m.in. ływlad i kontrw:'rwiad SłużbyBezpieczeristwa SS (SD _ Sr-
cherheitsdienst) oraz policje: kryminalna - Kripo i polityczna - Ge-
* W nazwie tej nie ma nic zaskakującego' Biuro wywiadu woj- stapo lprzyp. red.J.
skowego Republiki Francuskiej długo nazywano Wydzlałem Staty- ** Abwehra (wł. Abuehr) _wywiad armii niemieckiej utworzony
styki Sztabu Generalnego, a strukturę wy'lviadowczą Cesarstwa w l92o roku, w 1944 roku podporządkowany Służbie Bezpieczeit-
Austro-Węgierskiego - Biurem Ewidencji lprzyp. red.]. stwa SS lprzyp. red.).

16
Częśpiennrsza
Rozdział 1

Triumwirat
I

Partia, bezpieka i armia stanowiły triumwirat


tządzący Zwia7,kiern Radzieckim. Wszystki e pozo -
stałe instytucje, niezależrrie ile oficjalnie miały
władzy, faktycznie zajmowały pozycje wykonaw-
cze i były podporządkowane kt remuś z tej tr jki.
Żaden z tych trzech człon w nie miał teŻwładzy
absolutrrej ani większej rnŻ inne. Wszystkie były
" nlezależne i musiały dzielić się władzą z rywala-
mi, choć żadnej ze stron się to nie podobało. Cały
' czas trwała pomiędzy nimi walka, choć nie zaw-
sze była ona widoczna dla obserwatota z zew-

:, sjonującego ludność,a KGB nie miat racji bytu


': bez ciągiłego podsycania komunisĘcznego fana-
Ęzrlru i oszukiwania ludzi - a więc bez partii.
2T
WIKTOR SUWOROW GRU

Zar wno KGB, jak i partia, u'waŻały swoje zada- lat dwudziestych, czekiści przystępowali do
nia i istnierie zanajważniejsze, a to co robi dru- akcji i błyskawicznie opanowywali sytuację.
ga strona Za pomocnicze. Obie organizacje daŻy- Zkolei, $dy armia zaatakowata KGB' co nastą-
piło po śmierci Stalina, partia wkroczyła do
akcji, ratując bezpiekę.
Natomiast w sytuacji gdy KGB zacza} być za
bardzo bezczelny i spiskował przeciwko partii,
w roli tresowanego krokodyla zapewniające$o ta ostatnia popuściłacugli i krokodyl przystąpił
utrzymanie treserom. do dzieła. Wszystko jednak zostało tak skalku-
W systemie triumwiratu armia była elemen- lowane, by m gł |twźć' ale nie zagryzł. Po ta-
tem najsilniejszym, ale zarazem najmniej doce- kich incydentach Życie najakiśczas WTacało do
nian5rm. W przeciwieristwie do partii czy KGB, normy i treserzy tak manipulowali krokodylem,
armia ni$dy, nawet przez parę godzin, nie rzą- aby żadne sprzeczne interesy czy kł tnie nie
dziła pailstwem. Gdyby kiedykolwiek tak się przerodz1Ę się w otwartą wojnę.
stało' oznaczałoby to koniec zar wno partii, jak Czasami udawało się im wymierzyć, krokody-
i KGB, $dyż nie były one armii do niczego po- lowi parę kopniak w, a jeślinie było już wyjścia,
trzebne. zgodnie napuścićgo na kogoś innego, zv{anego
Dla krokodyla naturalnym jest życie w bagnie ,,agTesorem".
i połykanie tego, na co ma ochotę. Istnienie tre- Zadna z pozostałych insĘtucji paristwowych
ser w jest stanem nienaturalnym, z czego obai nie odgrywała decydującej roli w tym przed-
treserzy (KGB i partia) zdawali sobie doskonale stawieniu - mogła jedyrrie pełnić funkcje po-
sprawę. Wiedzieli teŻ, Że pierwszą czynnością mocnicze: dostarczać żyvrnościtreserom i kro-
krokodyla, dyby się uwolnił, będzie rozpra'wie- kodylowi, brać udział w galowych przedstawie-
nie się z treserami. niach czy zbierać got wkę od przeraŻonych
Powstaje wobec tego pytanie: dlaczego kroko- widz w.
dyt nigdy nie miał ku temu okazjl? Powodem M zgiem krokodyla był Sztab Generalny Armii
były silne cugle, kt re trzyrr.aŁa z jednej strony Radzieckiej, a jego oczarni i uszami - wywiad
puitiu', a z drugiej KGB. Cugle partii'nazywały wojskowy. GRU stanowił częśćSztabu General-
się Wydziałem Politycznym, a KGB Wydziałem nego, czy|i częśćm zg'u, kt ra analizuje to, co
Specjalnym. Kłżdyszczebel dowodzenia ikaŻda vndzą oczy oraz słysząuszy' kt ra może skon-
jednostka wojskowa były spenetrowane ptzez centrować te zmysły na najbardziej interesują-
oba te wydziały, częściowojawnie, częściowo cych je obiektach' Wprawdzie krokodyl nie może
przez tajnych informator w. zerwać się z cugli, jednak Sztab Generalny oraz
ZakaŻdym razerr' $dy armia zaatakowała par- GRU, aŻ do dzisiaj, są praktyczrie riezależne od
j akiejkolwiek zewnętrznej kontroli.
tię, a zd'arzalo się to dośćczęsto, poczynając od

22

ł
&
WIKTOR SUWOROW

Powodem tego stanu rzeczy są doŚwiadczenla


zdobyte przez partię ito za cenę ogromnych ko-
szt w. W okresie poprzedzającym II wojnę świa-
tową partia tak dokładnie nadzorowała Sztab
Generalny, a czekiści tak dokładnie go ,,spraw- l

dza|I'', Że Sztab Generalny utracil całkowicie


zdolnośćSprawnego funkcjonowania. Rezulta-
Rozdział 2

prowadzenia walki.
Partia wyciĘnęła z tej nauczki właściwąle- Historia
Radziecki wywiad woj skowy- stanowił integralną
częśćarmii; dlatego też historia GRU rnoŻe być
a nie umysł czy zmysŁy krokodyla. rozpatrywana tylko w kontekściehistorii armii
i ciągłego konfliktu pomiędzy armią, partią
i bezpieką.
Od chwili sformowania pierwszych jednostek
Armii Czerwonej powstawały w ramach ich szta-
b w niewielkie grupy wyuiadowcze, częstokroć
bez rozkaz w z 9 ry. W miarę formowania się
wojska w brygady, korpusy czy armie, formowa-
ły się wTaz z nimi struktury wywiadu, kt re
l prTyjęły postać wydział w wywiadowczych po-
szczeg lnych sztab w.
l

* Rosyjskiego słowa raztuiedka nie da się dokładnie przetłu-


rnaczyć na żaden obcy język. Ma ono bardziej szerokie znaczeltie
zawierające wszystko' co rozumie się pod określeniami:,,zwiad",
,,zbieranie informacji", ,,szpiegostwo" - praktycznie oznacza to
wszelkie sposoby pozyskiwania i przet-warzania informacji o aktu-
alnym czy też potencjalnym nieprzyjacielu [przyp. tłum.J.

25
wrKToR suwoRow GRU

Na przykład szef wydziału wywiadowczego Wiosną 1918 roku powołano teŻ do życia nolvy
w sztabie korpusu dysponował własną j/edno- rodzaj służby wywiadowczej: słuŻbędywersyjną,
stką wywiadowczą, a opr cz tego nadzorował podległą podobnie jak inne, szefom wywiad w
działanie szef w analogicznych w)idział w czy to frontu, czy arrnii, czasem nawet dywizji.
w sztabach dywizji wchodzących w skład kor- Nazwano ją,,kawalerią specjalnego przeznacze-
pusu. Z kolei szef wydziału wywiadowczego nia''. Członk w nowej służbyrekrutowano z gro-
sztabu każdej dywizji miał własną jednostkę na najlepszych kawalerzyst w danej formacji,
wywiadu i kierował oraz nadzorował działal- kt rych następnie przebierano w mundury wTo-
nośćszef w wywiadu brygad tworzących tę dy- gai zalecano $łębokie wypady na tyły przeciwni-
wizję. kaw celu zbierania informacji, schwytania języ-
13 czerwca 1918 roku sformowano po raz ka (zwłaszcza oficer w sztabowych), a czasem
pierwszy w dziejach Armii Czerwonej zwtązek do n7szczenia określonych cel w _ zazwyczaj
strategiczny: front. otrzymał on nazwę Frontu sztab w.
Wschodniego, a w jego skład wchodziło pięć ar- Liczba i rozmlary takich oddział w stale rosły
mii i Flotylla Wołza ska. Tego samego dnia w
- 1920 roku, w czasie wojny z Polską, opr cz
utworzono Wydział Rej estracyjny tj . wywiadow-
(
samodzielnych pułk w i szwadron w podle-
czy) frontu. Podlegali mu szefowie wydział w głych szefom wywiad w niŻszego szczebla, ist-
wywiadowczych sztab w wszystkich pięciu ar- niała także brygada kawalerii do zada specjal-
mii oraz Flotylli Wołżariskiej, zaśszef wywiadu nych w sile ponad 2.OOO szabli. Wszyscy spec-
frontu dysponował opr cz tego samolotami kawalerzyści ubrani byli w polskie mundury.
zvłiadowczymi, kilkoma szwadronami kawalerii Wiele lat p źniej takie oddziały zyskały miano
i _ co najważniejsze _ wlasną agenturą. Ta Specnazu, w p Źniejszych czasach nadawane
ostatrria pierwotnie oparta była na podziemnej wszystkim jednostkom specjalnym GRU.
strukturze bolszewik w i innych partii, kt re od początku swego istnienia wywiad wojsko-
ich wpierały. Agentura rozrastała się w miarę wy był solą w oku i gł wnym rywalem WCzK,
posuwania się frontu; a przedjego nadejściem kt ra posiadała własną agenturę centralną oraz
grupy agent w przeprowadzały rozmaite akcje lokalne siatki wywiadowcze i zazdrośnie strzegła
dywersyjne na tyłach przeciwnik w. swego prawa do nich. Czekiścinie mogli pogo-
Wkr tce powstały teŻ lrlne fronty: Południowy, dzić się z tym, że ktośpoza nimi ma podobną
Ukrair1ski,P łnocny, Turkiestariski, Kaukaski, agenturę czy oddziaty specjalnego przeznacze-
Zachodni, Południowo-Wschodni i P Łeocno- nia. R żnica w przypadku tych ostatnich pole-
Wschodni. Wywiad kaŻdego z niclr został zot- gala gł wnie na tym, Że oddziały specjalne WCzK
ganizowany w dokładnie ten sam spos b. (osnaz) przeprowadzały akcje na własnych ty-
opr cz front w istniały samodzielnie działające łach, eliminując obywateli niezadowolonych
armie, kt re takŻe posiadały własny wywiad. z r eŻimu komunisty czne go.

26
GRU
WIKTOR SUWOROW
wywiadu woj skowego. Czekiścinie zrezy gnow aLi
Podczas wojny domowej CzKdąlyła do zjedno- jednak z pr b połknięcia wywiadu wojskowego,
czertia wszystkich oddział w specjalnych pod
choć juŻ nie na taką, jak opisano, skalę.
swoją komendą i wiadomo o kilkunastu pr - Pod koniec 19l8 roku zakoitczono organizację
bach przejęcia przez nią organ w wywiadu woj- struktury wywiadu wojskowego od szczeb\a puł-
skowego. W trakcie jednej zrtich, 10 lipca 1918 ku do szczebla frontu i jedyn5m sztabem, kt ry
roku, czekiści rozstrzelali szefostwo Wydziału nie posiadał własnej służbywyviadowczej, był
Rejestracyjnego sztabu Frontu Wschodniego' Sztab Polow} Armii Czerwonej (dopiero p źniej
kt ry istniał zaledwie dwadzieścia siedem dni, przemianowany zostaŁ na Generalny). Sytuacja
wraz z calym sztabem frontu i jego dow dcą M.
ta powodowała zn'aczne osłabienie Sztabu, kt ry
Murawiewem, kt ry pr bowal ratować swoich musiał opiera się na wiadomościach z drugiej
oficer w wywiadu. Jego następca I. Vatsetis nie ręki, powodowała r wnieŻ całkowity brak koor-
miał własnego wywiadu, a o informacje m gł je-
dynacji prac wywiad w front w. Wywiad woj-
dynie grzecznie prosić czekist w, zdając sobie skowy przyi! strukturę piramidy, tyle że brak
sprawę z ich podejścia do os b, kt re nie przy- w niej było wierzchołka. Stojący rla czele Armii
padły im do gustu. (Rozstrzelali go w koricu
Czerwonej Lew Trocki kilkakrotnie zwracaŁ Le-
i tak, ale znaczrt1e p źniej). ninowi uwagę na potrzebę stworzenia brakują-
Naturalnąkoleją rzeczy, po przejęciu a$entury cego ogniwa, na co ten nie zgadzał się, wiedząc
zlikwidowanego sztabu CzR z|eciła jej własne
Że ozrlaczałoby to zbyt silne wzmocnienie pozycji
zadartia, a te, kt re z|ecaŁo dow dztwo frontu,
Trockiego.
były odsuwane na dalszy plan, co w efekcie Na początku jesieni sytuacja komunist w
omal nie doprowadziło do całkowite$o rozbicia gwałtownie się pogorszyła, kompletny rozkład,
Frontu Wschodniego. Jeśliwywiad i sztab są
rozdzielone, prz)rpomina to do złudzenia sytu-
i tak osłabionej wojną, gospodarki oraz nata-
stające niezadowolenie społeczeristwa stawały
ację osoby Ślepej i $łuchej - nawet jeśliotrzyma
się coraz realniejszą groźbą. Wybuchaly zbroj-
ona od innych zmysł w informacje o zagroŻeniu
ne powstania; miała miejsce pr ba zamachu na
i tak reakcja będzie powolna, a ruchy nieprecy-
zyjne. Ludowy komisarz do spraw Armii Trocki
Lenina - słowem wszystko zaczęło się walić.
po tej jednej pr bie miał dośći postawił Lenino-
Aby uratować reżirn, sięgnięto po desperackie
wi ultimatum: albo dostaje niezaleŻny wywiad, środki:nawet w najmniejszych miejscowo-
ści ach b rano zakładnik w, kt r zy byl.i r o zstr ze -
albo niech wojsku przewodzi towarzysz Dzier-
llwani pr zy jakichkolwie k obj awach niez adowo -
Żyl ski.
lenia ze strony miejscowej ludności.Dzięki ma-
Lenin zdavłałsobie sprawę z potęgi CzK, a|e
wiedział takŻe, Że moŻIiulości tej służby są nad-
sowym egzekucjom komunistom udało się
rrtrzylreać przy władzy, ale powstał kolejny
zwyczaj jednostronne, dlatego teŻ zakazał Feli-
problem: spuszczona ze Smyczy i pijana krwią
ksowi Edmundowiczowi mieszania się do spraw

2A
WIKTOR SUWOROW GRU

,,czerezwczajka'' wymknęla się spod kontroli 2. WydziaŁy wywiadowcze sztab w podlegają


partii. W Twerze wraz Z zakładnikami rozstrze- bezpośrednio analogicznym wydziałom sztab w
lano całą g rę parĘjną, kt ra wcześniej nara- jednostek nadrzędnych.
ziła się czekistom. 3. Siatki wywiadowcze rnluszą komponować
Stabilność władzy byla ponownie zagroŻona, się w jedną całość'tak by siatka armii stanowiła
tym razem zrtaczrtie poważniej. Lenin, nie wyle- część,siatki wywiadu Sztabu Generalnego i Siat-
czony całkowicie z tarr zdanych podczas zarna- ki frontu (w czasach pokoju okręgu wojskowego
chu' zn w objal codzienne rządy i, nie mogąc lub grupy armii) cąr floty.
zaprzestać, terroru, spr bował go opanować. 4. Działa|noŚć dywers5{na jest zawsze mniej
Jednym z krok w jakie podjął w tym celu było ważna od zbierania informacji' choć kaŻdawięk-
upoważnienie przedstawicieli komitet w partii sza jednostka musi dysponować własną grupą
wszystkich szczeb|i do brania udziału w sądach dywersyjnĄ (Specnaz). Grupa ta za'wsze podlega
nad aresztowanymi bolszewikami. Bolszewik nie wydztałowi wywiadowczemu sztabu danej jed-
m gł był uznany winnym, jeślidw ch członk w nostki.
komitetu zeznaulało na jego korzyść. 5. Wywiad wojskowy musi być nieza|eżny od
organ w bezplecze stwa paristwowego i ich wy-
Lenin w koricu przyznał rację takŻe Trockie- wiadu _ ta zasada jest najwaŻniejsza.
mu i 2I października 1918 roku podpisał de- od 1918 roku każda z tych pięciu zasad była
kret, na mocy kt rego utworzono organ nad- przynajmniej raz złamarta, ale zakażdyrn tazem
rzędny wywiadu wojskowego nazwafly Zarzą' WTacano do pierwotnego wzorca, kt ry okazał
dem Rejestr w - tak narodził się p Źniejszy się naj sku teczniejszy.
GRU. Utworzenie Registraupru było ze strony Leni-
Registraupr ani nie zmniejszył, ani nie zwięk- na nie tylko reakcją na sza]eristwa WCzK, ale
szył znaczenia wywiad w front w czy armii, po takŻe wyrazem zaufania dla Trockiego, choć na-
prostu skoordynował ich działanIa. Niezależnie turalnie w ograniczonyrn zakresie.
zacz$' tvłorzyć, nową agenturę, kt ra działałana Brori jaką Lenin przekazał Trockiemu w po-
całym świecie, bez wzg|ędu na to czy w danych staci Registraupru miała wbudowany bezpiecz-
krajach istniały już struktury wywiadu wojsko- nik w osobie Simona Iwanowicza Arałowa, kt ry
wego (na przykład frontu), czy teŻ nie. zostal szefem wywiadu wojskowego, a przyszedł
Organizacja utworzona w 1918 roku praktycz- l
wprost z WCzK i nadal pozostał czlonkiem
nie niezmieniona przetrwała do dnia dzisiejsze- władz tejże instytucji. Krok ten do dziśwprawia
go wraz z podstawowymi zasadami, jakie w w- wielu badaczy w zdumlenie. Pow d był prosty
czas ustalono: - dodatkowe zabezpieczenie: jako były czekista,
L. Każdy sztab musi mieć własny wydział wy- Arałow nie m gł |iczyć na pełne zaufanie nowych
wiadowczy. podwładnych, a zostając szefem Registraupnr

30 31
WIKTOR SUWOROW GRU

stał się automatycznie ryWalem niedawnych personel wydziału wywiadowczego sztabu 7. Ar-
wsp łpracownik w' jak teŻ i byłej firmy. mii. To od tej pory datuje się praktycznie otwar-
Lenin skalkulował ten krok doskonale, gdyż ta wojna pomiędzy tymi sfużbami. Lenin był
w ten spos b osoba skupiająca w swoim ręku uszczęśliwiony i tak powstała niepisana zasada:
tak wielką wŁadzę, nie mogla |iczyć ani na wywiad wojskowy był i jest częściąarmii, ale
WCzK, ani na zaufarie Armii Czerwonej, kt ra, jego szef rnoŻe być mianowany jedynie spośrd
z drugiej strony, nie mogła wykorzystać Arałowa starszych oficer w WCzK (potem GPU, OGPU,
do walki przeciwko partii czy WCzK. NKWD' NKGB, MGB, MWD i wreszcie KGB). Tę
Kalkul acj e Lenina potwierdziły s ię nadzwy czaj zasadę takŻe kilkakrotnię łamano, ale partia
szybko: wiosną 1919 roku wzmocniona wewTrę- zawsze zdĘyła na czas naprawi błąd.
trznie armia pod dow dzt'wern Trockiego otwar-
cie wystąpiła przeciwko mieszariu się partii W tym samym czasie agentura Registraupru
w jej sprawy. JuŻ w marcu, na VIII zjeździe par- została wzmocniona w błyskawicznym, aŻ nie-
tii grupa delegat w, tzw. opozycja wojskowa, za- wiarygodnym tempie. ZłoŻyłosię na to kilka po-
żądaŁa de facto uniezależnienia armii od wpły- wod w: po pierwsze, w Rosji po rewolucji (i to
w w partii. W tych czasach wolno było jeszcze tylko w guberniach centralnych) zna|azło się
wyraŻać własne opinie na zjazdach partyjnych ponad cztery miliony obcokrajowc w - Niem-
i ponad 1oo delegat w z 269 poparło propozycje c w, Austriak w, Węgr w, Polak w, Koteanczy-
wojskowych. PoniewaŻ nie wszyscy delegaci byli k w i wielu innych. W większościbyłych jeric w
obecni, partia i CzK nagle stwierdziły, że mogą wojennych, z kt rych ponad trzysta tysięcy
zna|eźĆ się w mniejszości. ochotniczo zglosiło się do Armii Czerwonej. Nie
Brakowało jedynie paru głos w, by zapewnić ttzeba było ich do niczego z,muszać; byli to fana-
całkowite i legalne zwycięstwo armii' ale delega- tyczni komuniścii wystarczyło kr tkie prze-
ci z szereg w wywiadu wojskowe$o' znając już szkolenie, by wysła ich do ojczyzny jako agen-
cięŻką rękę Arałowa, zachowali neutralnośÓ, t w Registraupru.
czekając na jego wystąpienie. Gdy Arałow skry_ Po drugie, Moskwa po rewolucji stała się mekką
tykował opozycję wojskową jak jeden ma? go- komunizmu, a po utworzeniu Komintern:u* za-
sowali na rzecz partii. W ostatecznym głosowa_ częli się tarn ĄeŻdŻać komuniści z całego świata.
niu armia uzyskała 95 głos w, co było oczywistą * Komintern _ Kommunisticzesklj lnternncjonał - (tzlll. III Mię-
poraŻką, i nanczyła się jednego: w starciu z par- dzynarod wka) zrzeszał partie komunistyczne r Żnych kraj w.
tią ni$dy nie należy Liczyć na własny wywiad. Powstał na początku 1919 roku, jego siedzibą była Moskwa,
a pierwszym przewodniczącym G. Zinowjew _ członek Politbiura
opozycja rozpierzchła się, a potem dobrała się RKP(b). Komintern był organizacją zdominowaflą Przez radziec-
do niej WCzK _ aresztowania i egzekucje dopeł- klch komunisŁ w, z czasern przekształconą w ekspozyturę wywia-
d w ZSRR. Skompromitowany poparciem udzielanym III Rzeszy
niły upokorzenia armii, co teŻ nie pozostało bez (lata l935-194o) oraz wsp łpracą z RSHA i Abwehrą, został _ de-
wpływu na wywiad: 13 maja rozstrzelano cały cyzJą Stalina - rovł'I\a?any w 1943 roku lprzyp. red. ].

32 ż-Gru 33
WIKTOR SUTryOROW
GRU

Otwarcie zaśgłoszon5rm celem Kominternu było Po trzecie, w uryniku rewolucji na całym świe-
zniszczetlie kapitalizmu wszelkimi dostępnymi cie rozproszyły Się miliony rosyjskich emigran-
Środkami. Jednym z nich była pełna pomoc ze t w i kaŻdy oficer wywiadu po podstawolvym
strony radzieckiego vr5rwiadu, kt ry w zamian kursie językov.rym m gł się swobodnie poruszać
uzyskał doskonałą możliwośćpo4lskiwania po Europie, nie zwTacając na siebie niczyjej
agent w. Co więcej, Komintern polecił, by komu- uwagi.
niściwszystkich kraj w pomagali radzieckiemu Zewnętrzne czynniki takŻe sprzyjały bolsze-
wywiadowi jak i gdzie się da, co zaowocowało na- wikom _ po Wielkiej Wojnie światlvq1raźrrie po-
pływem kolejnych Ęsięcy ochotnik w. lubił nowy ustr j, partie komunistyczne były
Niekt rzy z nich są do dz1śznarli z podręczni- pręŻne i zjednoczone, a na węgrzech i w Niem-
k w historii: Richard Sorge* (Niemiec), Karl czech wybuchły nawet rewolucje. Hiszpania,
Ramm** (Niemiec), Otto Kuusinen*** (Fin), Francja i Chiny takŻe doświadczyłypr b usta-
S ndor Rado**** (Węgier) _ Ęsiące innych, nie nowienia w nich nowego ustroju. Wywiad ra-
poznanych z nazvłiska' pracowało r wnie su- dziecki skrzętnie wykorzystywał Sprzyjający
miennie, ale ominęła ich sława. Wszyscy starali klimat.
się jak mogli wypekriać polecenia radzieckiego Wojna światowa pozostawiła po sobie wielką
wywiadu. spuściznęrozpaczy: światjaki ludzie znali legł
w gruzach i wielu straciło nadzieję czy dawne
ideały. Bieda i depresja to czynnik sprzyjający
* Sorge Richard w latach 1929-1932 rezydent radziecklego
-
wy'wiadu wojskowego w Chinach. W 1933 roku przeniesiony - de-
cyzją szefa Razwiedupru Jana Bierzina _ do Japonii, gdzie stand werbunkowi agent w. W jednej z pier-wszych in-
na czele nielegalnej rezydentury (krypt. ,,Ramsey"). R. Sorge lnfor-
mował m.in. o szczeg łach niemieckich przygotowa do ataku na
strukcji Registraupru można przeczytać co na-
ZSRR. Rozpracowany przez Kampei-Tai Uap. wywiad), kontrwy- stępuje: ,,Jeślipotrzebny jest agent pomocniczy
wiad i służbybezpieczeristwa' aresztowany w l94l roku. Stracony (czy|i radiotelegrafista, właściciellokalu czy
7 listopada 1944 roku [przyp. red.l.
** Ramm Karl (Klaus Selman)
- pseudonim Paul; oficer niele-
punktu przesyłowe so) naleĘ Szukać przystojne -
galnej rezydentury Razwiedupru w Szanghaju (lata 3o.). Wsp ł- go InęŻczyzny, kt ry na wojnie utracił rękę czy
pracował z R. Sorge. odwołany do Moskwy i rozstrzelany w 1938
roku [przyp. red.]. noEę"'
*** Kuusinen Otto
- funkcjonariusz Kominternu; w latach 2O. Ostatnim, acz rlie mniej ważrryln czynnikiem
kierował jego wydziałem Łączności Międzynarodowej stanowią- był fakt, że Rosja zawsze miała zbyt wiele złota.
cym ekspozyturę wywiad w Związku Radzieckiego' Po wybuchu
radziecko-firiskiej 'woJny zimowej'' (l939-l94o) stał na cze\e fin- Po rewolucji g ry tego kruszcu' pochodzącego
skiego tzw. rządu rewolucyjnego. Zmarłw 1964 roku lprzyp. red.l.
**** Rado S ndor _ aktywista Kominternu; od 1935 rok:u związa-
od milion w ofiar nowej władzy, znalazły się
ny z Razwieduprem. W okresie II wojny światowejkierował rozga-
i
w rękach bolszewik w. Do tego dodać naleŻy
łęzioną siecią agenturalną w Szwajcarii (krypt. ,,Dora''). Jeden planowe plądrowanie cerkwi i monastyr w jak
znajztakomitszych wywiadowc w wszechczas w. GRU ,,wynagro-
dził" S ndora Rado dziesięcioletnim pobytem w radzieckich wię- kraj długi i szeroki, a te od zawsze słynęłyzbo-
zieniach. W 1955 roku osiedllł się w Budapeszcie, gdzie zmarł gactwa. Samo zdjęcie złotaz kopuł co większych
w roku 1981 [przyp. red.l.
świątyr1dało pokaźnąIlośćkruszcu. Dewizą te-

34
35
WIKTOR SUWOROW W
GRU

$o rabunku było: ,,Na potrzeby Rewolucji Świa- czlonkiem Komitetu Centralnego) został wysła-
towej', ato znacąrło:
'Na potrzeby szpiegostwa''. ny do Niemiec z kapitałem pozwalającym na
Pierwsi agenci pracowali bez żadnego do- otwarcie niewielkiego sklepu. okazało się, że ten
świadczenia, popełniając ogromną liczbę błę- oficer wywiadu ma wybitny talent do interes w:
d w, a wywiad wojskowy zanotował na swoim w ciĘu pięciu lat przekształciŁ sklepik w fabry-
koncie masę poraŻek. Dziśrr;roŻe się wydać śmie- kę, a potem pod fikcyjnymi nazwiskam7 i za
szny skuteczrry w wczas spos b sprawdzania środkiwywiadu wojskowego kupił kilka fabryk
podejrzanych przez oficer w kontrwywiad w Li- we Francji, Anglii, USA, Chinach i KanadzTe.
twy' Łotwy i Estonii: kazalri delikwentowi zawią- Po mniej więcej dziesięciu latach od jego wy-
zać kraurat, jeślipodawał się za uciekiniera j azdu pr ze dsięur zięcie z ac zęło p rzyno si ć do ch o dy
z Rosji z takirn zawodem jak: inżynier, |ekarz liczone w milionach dolar w. Było to gł wne
lub oficer. W ciągu tylko 1920 roku tą metodą Źr dło ,,czysĘch" pieniędzy, kt re mogły zostać
zdemaskowano ponad czterdziestu agent w na uŻyte do finans owania n aj rozmaits zych op eracj i
terytorium tych trzech paristw. wywiadu wojskowego' kt rych nie można było
Lecz GRU nigdy nie przejmował się porażkami w jakikolwiek spos b powiryać ze Zwia7,kiem
_ przyjęto zasadę, ze skoro nie mozna iśćna Radzieckirn. Poza tym' jego fabryki były dobrym
jakość,p jdzie się na ilość.ZałoŻenie było pro- miejscem do legalizacji nowo przerzuconych ofi-
ste: jeślijeden agent na stu wysłanych okaże się cer w, kt tzy byli już znaczrie lepiej wyszkoleni.
utalentowany i nadrobi wrodzoną inteligencją W swych podr zach znajdowali w przedsiębior-
braki w wyszkoleniu, to całkowicie wystarczy. stwach Mraczkowskiego nie tylko wsparcie, ale
Nikt też nie przejmował się zdemaskowanymi też legalne referencje, kt re rnoŻna było zavłsze
agentami - niech się sami wygrzebuj ąz tarapa- sprawdzić. Zabezpieczerlie zaśflrrn było tak do-
t w. Polityka kraju była jasna od samego po- bre, Że nigdy nie zdarzyła się wpadka kt regoś
czątku: ZwiapekRadziecki ni$dy nie przyzna się, z oficer w. Sam Mraczkowski podr żowałpo
że ktoŚ jest agentem wywiadu radzieckiego. świeciekupując nowe firmy i całkowicie legalnie
Ten masowy atak był wysoce efektyrłmy _ Z w- wchodził w posiadanie patent w i licencji, kt re
sięcy wysłanych agent w parunastu zdobylo cen- naturalnie automatyc znie tr afiały do Moskwy-.
ne informacje oraz pomoc zagtanicznych komu-
nist w. Do pracy wywiadu wojskowego opr cz * Podczas wojny domowej w Hiszpanii Mraczkowski (Władimir
Goriew) był oficerem sztabu Jana Bierzina, oficjalnie pełniąc fun-
ilościpowoli zaczęła wkradać się jakoś. kcję attachć wojskowego radziecklej ambasady w Madrycie. o jego
Jednym z najbardziej błyskotliwych sukces w wszechstronnych zdolnościach świadczy to, Że był faktycznym
było stworzenie tzw. Interesu Mraczkowskiego organizatorem obrony stolicy Hlszpanii. Wezwany do Moskwy
w I938 roku. W uznaniu zasług Mraczkowskiego dla sprawy Re-
albo, jak to oficjalnie określano,Sieci Komercyj- wolucji Światowej przewodniczący kezydium Rady Ńa1wyższej
nych Usług. Jakow Mraczkowski (jego brat Sier- ZSRR Kallnin osobiście wręczył mu Order Lenina. Dwa dni po tej
uroczystości nastą)ił kres kariery Mraczkowsklego - został are-
giej' rozstrze|any w 1936 roku, był w wczas sztowany i niebawem rozstrzelany [prą1p. red.l.

36
wtKToR suwoRow GRU

T)rmczasem stosunki z czekistami doszły do Jedynym P iem


granicy, za kt rą pozostawała juŻ tylko otwarta było zwalenie gło-
wojna. Partia doskonale na tym wychodziła, sił członkom !vy-
podsycając jeszcze nienawiśmiędzy oboma wiad,, kt ry nie dopełniłswoich obowiązk w'''
przeciwnikami, a kolejny konflikt wisiał na wto- Poniewaz nawet w wysokich kręgach partyjnej
sku. Wybuchł wiosną l92o roku. biurokracji nikt nie słyszało istnieniu Regi-
Zar wno Lenin, jak i Trocki uważali się za straupru, wszyscy powiadomieni doszli do wnio-
wybitnych myślicieli, teoretyk w i praktyk w sku, że winni są czekiści, do kt rych niechęć
o $tębokiej wiedzy, tak w dziedzinie militarnej, nawet przed' wojną 1920 roku była wyraźnie wi-
jak i politycznej. Naturalnie żaden nie zwracał doczrta.
nawet najmniejszej uwagi na opracowany ma- Po przem wieniu Lenina autorytet WCzK legł
teriał wywiadowczy _ obaj domagali się, by w gruzach, a Dzietżyr1ski wywołałskandal na
przedstawić im informacje ,,Surowe'' ' tj. przed xremtu, domagając się wyjaśniefr od Politbiura'
ich opracowaniem, i sami wyciągali wnioski, Aby nie \^.frśćna durnia i uspokoić wiernego
analizując je na bazie doktryny marksistow- Feliksa Edmundowicza, Lenin zezwol7ł mu na
skiej. Problem polegał na tym, Że marksizm czystkę w Zarządzie Rejestr w. Miała ona miej-
dokładnie i precyzyjnie przepowiedział, Że sce * listopadzie 192O roku' kiedy tozstrzelano
w Europie wybuchnie ostatnia w dziejach ludz- setki oficer w wywiadu wojskowego.
kościwojna, kt ra przekształci się w światową Do tego momentu nie było potrzeby informo-
rewolucję' po kt rej nastąpi złoty wiek klasy wania kogokolwiek o działalnościRe$istraupru'
pracującej. Pięknie, tylko dwa lata wczeŚniej teraz najwyżsi funkcjonariusze reżimu dowie_
zakoitczyła się wojna, a jakośnic nie wskazy- dziehi się, bo musieli, o istnieniu centrali wywia-
wało na rychły wybuch rewolucji. Pozostały
więc dwie możliwości:ogłosić, że doktryna jest pozbierał się po czystce
błędna albo przenieśćrewolucję poza $ranice gł wnie dzięki temu, Że
Rosji. agentura oraz oficerowie przebywający za grani-
Przyw dcy Rosji Radzieckiej zdecydowali się c{ nie zostali nią objęci i to z całkiem rozsąd-
jednomyślnie na to drugie rozwiapanie, a pierrł1'- nych powod w. Ani Leninowi' aniTrockiemu nie
szym krajem, do kt re$o miano wprowadzić n - zaleŻało rla rozstrzeliwaniu przebywaj ących za
wy ład' była Polska. Oceny wywiadu zostaŁy
zignorowane i zbrojna napaśćna sąsiada za_
ko czyła się totalną klęską' wobec czego Lenin
i Trocki zaczęli na gwałt szukać' winne$o (bo
przecież oni, wielcy myśliciele, nie mo$li być
winni). tzybkiego dojścia do siebie wywiadu wojskowe-

38 39
WIKTOR SUWOROW GRU

go było zachowanie w nienaruszonym stanie teŻ, by była ona najlepszai to od Zaraz. Na ten
struktur wywiadu w okręgach wojskowych - cel przeznaczono niesamowite ilościpieniędzy
czystka doĘczyłajedynie ich sztab w. - praktycznie cale rezerw złota,jakie były w po-
siadaniu, orazwszystko, co dało się sprzedać na
Pod koniec wojny domowej fronty zostały prze- zachodnich giełdach: zboŻe, drewno, obrazy
mianowane na okrę$i wojskowe, ale anlstruktu- Rembrandta czy kolekcję znaczk w Mikołaja II.
ra dowodzenia, ani kadra nie ulegly zasadni- Rezydenci wywiadu wojskowego otrzymali
czym zmianom. Wydział Rejestr w nadal wcho- grube spisy technologii militarnej, kt rą mieli
dziŁw skład sztabu każdego okręgu i w czasach ukraŚć na Zachodzie. Były tam między ir,mymi:
pokoju zajmował się tym samym co poprzednio w54posażenie bombowc w i myśliwc w, działa
w czasach wojny. W momencie czystki istniało przeciwpancerne i przeciwlotrticze, haubice
piętnaścieokręg w i dwie floĘ, i kaŻdy z w- i rnoździerze, plarly okręt w podwodnych i ku-
dział w, nieza|eŻnie od pozostałych, prowadził tr w torpedowych,.silniki czołgowe, technologia
wytęŻoną prac ę wywiadowczą. wyrobu aluminium i gwintowania luf. W tym też
Dodać naleŻy, że istniały dwa rodzaje okręg w czasie ukształtowała się kolejna ',tradycja'' GRU:
wojskowych _ przygrarticzne i wewnętrzne' Na kradzieŻ podobnych technologii z kilku r Żnych
wypadek wojny każdy miał inne zadania, a|e paristw, po czym wybieranie najlepszej z nich.
kaŻdy miał też własny wywiad, kt ry ni$dy nie Dlatego teŻ na początku 1930 roku Razwied-
pr żnował.W czasie pokoju centra wywiadow- upr wykradł plany torped jednocześnie we Wło-
cze okręg w wewnętrznych lokowano w poblizu szech, Francji,.USA, Niemczech i Anglii. Trud-
$ranicy dla łatwiejszego dziaŁania. Na przykład no się dziulić, że powstaLa p Źniej radziecka
w 1920 roku agenci okręgu Moskiewskiego ope- torpeda, nie dość,Że zostala opracowana
rowali w Polsce, na Litwie i w Finlandii. i w bardzo kr tkim czasie, to była r wnież naj-
Po L927 roku zaczął się rozkwit radzieckiego wyŻszej jakości.
wywiadu wojskowego - był to bowiem rpk, Dodać do tego nateĘ, że nikt poważnie nie
w kt rym uchwalono pierwszy plan pięcioletni, brał radzieckich wysiłk w militarnych, a komu-
kt rego celem (jak zresztą wszystkich pięciola- niścina caĘm świecie wprost opętani byli chę-
tek) był wzrost potencjału militarnego Kraju clą pomocy radzieckiemu wywiadowi. W dodat-
Rad. Plan zakŁadał stworzenie i szybki rorw j ku rezydenci mieli mn stwo pieniędzy, a Wielki
przemysłu zbrojeniowego, tak by wszystkie ro- IśryzysrzucIłw ich objęcia tysiące ludzi obawia-
dzaje uzbrojenia można było wyprodukować Jących się utraĘ swych miejsc pracy. Na począt-
w kraju. ZwiapekRadziecki postawił sobie za cel ku lat trzydziestych Razwiedupr osiągna} bez-
utworzenie najpotęŻnlejszej armii na świecie, precedensową pozycję - nic nie znaczył we włas-
aprzyw dcy chcieli dysponować nie tylko nowo- nym kraju, niewiele na politycznej arenie
czesną bronią w duzych ilościach,ale chcieli świata,ale w czystym szpiegostwie byl najwięk-
40 4t
wlKToR suwoRow GRU

szą i najskuteczniejszą organizacją na świecie, nie nie poni sł strat w zvłiapku z wybuchem
z kt rą OGPU nawet nie mogło się r wnać. Bu- wojny. Stopniowo dała się teŻ zau:wazyć tenden-
dżet Razwiedupru był kilkakrotnie większy niż cja w działalnościtej częściwywiadu, by w jak
budżet konkurencji. najmniejszym stopniu wykorzystywać radziec-
System werbunku i prowadzenia agent w, ja- kich oficer w wysyłanych za gran|cę. Agent w
ki do dzisiaj pozostaje w uzyciu, został opraco- werbowano i prowadzono z terenu Rosji albo
wany w koricu lat dwudziestych. W siatce bez- kt regośz sąsiednich kraj w przy pomocy agen-
pośrednio podległej GRU werbunkiem i prowa- t w juŻ wcześniej zwerbowanych, co pozostało
dzeniem agent w zajmują się albo ,,nie1ega1ni'' do dziśjedną z podstawolvych zasad działalno-
tj. kadrowi pracownicy GRU wysłani Za grarricę ściGRU.
z fałszywymi papierami i udający obywateli in-
nych kraj w, a|bo teŻ oficerowie GRU oficjalnie Z werbunkiem w owych przedwojennych cza-
piastujący stanowiska dyplomat w czy przed- sach wią3e się dośćspecyficzna historia, kt rej
stawicieli handlowych rozmaitych firm. W siat- aspekt moralny pozostaje wciap aktualny. Wte-
kach podległych okręgom wojskowym lub flotom dy werbunek zajmował niewiele czasu i wysiłku:
werbunek odbywał się (i dalej się odbywa) z te- Komintern decydował i od ręki kilkunastu albo
rytorium Rosji. oficerowie wyjeŻdŻają Za gr anicę i kilkuset komunist w stawało się radzieckimi
w bardzo rzadkich przypadkach; za'wsze na agentami.
kr tko i za'wsze z podrobionymi papierami. Za- Wywiad wojskowy, nauczony pierwszymi
nim nastąpiło oficjalne uznanie Rosji Radziec- wpadkami, Żądał zawsze, by vłyznaczeni osten-
kiej jako paristwa, największy nacisk kładziono tacyjnie rezygnowaIi z przynależnoŚci do partii
na "nielegalnych", potem do rezydentur ,,niele-, komunistycznej, co większośćakceptowała bez
galnych" doszły rezydentury plac wkowe usy7 protest w. W koricu stanowiło to Ęlko kamuflaż
tuowane w ambasadach. - manewr, by pom c pokona wroga klasowe$o.
Obie te grupy, czyli ,,nielegalni" i rezydentury Czasami jednak zdarzały się przypadki bardziej
plac wkowe, zwykle dziaŁają riezaleŻrie, ale upartych czy fanatycznych komunist w. Grupa
przed' II wojną światową łączność,,nie1ega1nych'' postępowych inteligent w w Niemczech nie mia-
z CentraIą przechodziła gł wnie przez rezyden- la nic przeciwko zostaniu agentami wywiadu
tury plac wkowe. Był to poważny błąd' gdyŻ wojskowego, ale tylko pod warunkiem zostania
w momencie przystąpienia do wojny plac wki członkami partii. Ządanie nie było trudne do
dyplomaty czne zostały zlikwidowan e, b ądźzna- zr e alizow ania: wypis ano tuzin nowych legityma -
lazły się pod dokładną kontrolą lokalnych kontr- cJi partyjnych i na rutynowym spotkaniu oficer
wywiad w. prowadzący _ pracownik ambasady radzieckiej
Wywiad okręg w wojskowych' jako Że zawsze w Berlinie - poinformował przyw dcę grupy, ze
dzlałałniezaleŻnie od obu Ęch siatek, praktycz- żądanie zostało spekrione i pogratulował przyję-

42
WIKTOR SUWOROW
GRU
cia w szeregi partii, dodając, że sam towarzysz
Spotkanie odbyło się i wywiad spr bował pom c
Stalin podpisał ich legitymacje oraz, Żew drodze im w zaslleniu szereg w partii, oczywiście, po
wyjątku zostali oni przyjęci bez okresu kandy-
okresie kandydackim. I tu zaczęły się problemy:
dackiego. oczywiście,ze względu na okoliczno-
obcokrajowcy mogli być bowiem przfięci tylko
Ści, ich legitymacje będą przechowywane w ar-
przez Komitet Centralny, gdzie postawiono im
chiwum Komitetu Centralnego WI{P(b).
zwyczajowe pytania:,,Byliście członkami partii
Na tę wieśćrupa zdwoiła wydajność,nastę-
pnie odm wiła przyjęcia wynagrodzetlia, jakie komunistycznej?",,,Dlacze$o opuŚciliście jej
jej się według obowiąpujących stawek na|eŻało, szeregi?". Fanatycy powiedzieli naturalnie jak
było, czym zaprzepaścili wlasne szanse - odda-
ba, regularnie wpłacałaoficerowi prowadzące- nie bowiem własnej legitymacji partyjnej uwaŻa-
mu r wnowartośćskładek partyjnych. Członko-
ne było za grzech śmiertelny i KC odrzucił ich
wie grupy regularnie też wręczali deklaracje apelacje. Wobec tego Niemcy ogłosili kolejny
o zarobkach i całą resztę papier w wymaganych
strajk głodowy i zaŻądali widzenia ze Stalinem.
od normalnych członk w. Zajmowało to sporo
czasu w trakcie ryzykownych spotkari, ale po-
W tym momencie wyczerpała się cierpliwość
NKWD' kt re Zaproponowało ,,pomoc'' w tozlvtą-
niewaŻ Niemcy pracowali z doskonałymi wyni-
zariu tej nieprzyjemnej kwestii i wyłącznie dzię-
kami, nie chciano ich zraŻaĆ. ki interwencji wywiadu wojskowego Niemcy nie
Parę lat p źniej Gestapo wpadło na trop tej
dostali się w łapy czekist w. Wylądowali nato-
siatki, ale agenci zdołali uciec do Austrii, na- miast w piwnicach Razwiedupru, kt ry teŻ rniał
stępnie do Szwajcarii i w koricu via Francja do
dośćtej zabawy.
Hiszpanii, $dzie toczyła się wojna domowa. ZHi1
l)rmczasem gwałtownie zmieniła się sytuacja
szpanii zostali przewiezieni do Moskwy, gdzie polityczna: Hitler i Stalin stali się najlepszymi
czekała ich przykra niespodzianka: okazało się,
przyjaci Imi' a komuniści wprost pokochali na-
Że n7kt nigdy nie wypełniłich legiĘmacji parĘj-
rodowych socjalist w. Wymieniono podarki -
nych i w og le nikt o nich nie słyszał.Wywiad
wojskowy załoŻyłnaturalnie, Że agerrci nigdy do
Stalin dostał najnowsze niemieckie samoloty
Rosji nie dotrą, toteŻ zamiast zawracać sobie objęte ścisłątajemnicą wobec reszty świata:
głowę załatwianiem oficjalnego członkostwa (co
Bf 1O9, Ju 87, Do 17, He 111, a nawet Bf 110.
W zamian wydano Hitlerowi niemieckich komu-
wla7,ało się z masą papierkowej roboty) poszedł
prostszą drogą i ograniczył się do poinformowa- nist w, kt rzy schronili się w Zwia7,ku Radziec-
kim. Kalkulacja Hitlera była prosta: w tak kr t-
nia ich o spełnieniu Żądail., czyli dokonano kla-
sycznego oszustwa.
klm czasie jaki pozostał do wybuchu wojny Ro-
Agenci po przybyciu do Kraju Rad I stwierdze-
sJanie nie zdryą uruchomić produkcji
skopiowanych maszyn, za to on taz na zawsze
niu, jak slę mają Sprawy, o$łosili strajk głodowy
pozbędzie się przeciwnik w politycznych. Dla
i zażądali spotkania z szefostwem Razwiedupru. Stalina interes też był doskonały: za najrtowsze
44
WIKTOR SUWOROW GRU

niemieckie samoloty pozbywał się kłopotlirvych 2. Zbyt mocno nalegali, by dotrzymano dane-
_ i teraz już niepotrzebnych - niemieckich ko- go im słowa.
munist w. opr cz szeregowych członk w KPD 3. Nie wiedzieli' Że jeśliktośzaoferuje odpo-
w skład ,,ptezerttu'' wchodzili członkowie KC wiednio wysoką cerrę za $łowę agenta (nieza-
KPD, wydawcy naczelnych organ w prasowych |eŻnie jak byłby dobry)' GRU sprzeda go bez
oraz czŁon'kowie Biura Politycznego KPD. Za- wahania.
miast transportować vnęźni w do Niemiec, za-
proszono Gestapo na goŚcinną egzekucję pod Ęmczasem partia pod światłymprzewodnic-
Moskwą. To się rrazrya wsp łpraca. twem Stalina musiała spojrze prawdzie w oczy.
Interes nie dotyczył jednak naszych znajo- Dotarło do niej, że rrigdzio w żadnej warstwie
mych siedzących w celach wywiadu wojskowego społecznej nie jest specjalnie popularna. Wobec
_ zbyt dużo wiedziell, by moŻna było ich wydać. tego podjęto decyzję, by w całym kraju przepro-
Ambasadę niemiecką poinformowano' Że za$i- wadzić czystkę i pozbyć się faktycznych i do-
nęli w Hiszpanii i ni$dy do Moskwy nie dotarli. mniemanych dysydent w - dziśnie ulega naj-
Niemcy zachowali się dyplomatycznie: nie pod- mniej s zej wątpliwo ści, ze Wie lka Czys tk a została
dali tej informacji w wątpliwość'ale zapropono- starannie zapl.anowana i ptzygotowana. Według
wali jeszcze zeznafl czŁonka Komitetu Centralnego Awtor-
warunkach chanowa pierwsze decyzje o masowych repre-
ścieprawie sjach zapadły 13 maja 1935 roku, a planowano,
lejny strajk głodowy, co ostateczrie ptzesądziło o czym trzeba pamiętać, posunięcia na lata
o ich losie. 1937-1938.
Zdecydowano się na kompromis: przyznaruo, Przez prawie dwa lata Komisja Specjalna przy-
że cudownie odnalezieni agenci są w Moskwie gotowywała jeden z najkrwawszych rozdzial w
i zaproponowano wsp lną egzekucję, z Ęrlr, że w historii ludzkości.Jej członkami byli: Stalin,
Niemcy nie mieli prawa nawet porozmawiać Żdanow, JeŻow, Szkiriatow' Malenkow i Wy-
z rodakami. Gestapo przystało na propozycję - szyriski. Ciekawostką jest, Że do tego grona nie
zidentyfikowano i sfotografowano każdego nie- dołączyłwczesny szef NKWD, Jagoda. Było to
mieckiego agenta, a potem, wśrd maskujących posunięcie rozsądne, EdyŻ przed masakrą społe-
gwizd w parowoz w, rozstrze|ano ich koło bun- czeristwa partia zajęIa się oczyszczeniem n.arzę-
kr w węglowych elektrowni Kaszerskiej. Na- dzia całej operacji, czyli NKWD. ,,Czyszczenie"
stępnie wsp lne ekipy Razwiedupru, Komitetu rozpoczęto po cichu w 1935 roku i z początku
Centralnego i Gestapo spaliły ciała w piecach dotyczyło tylko rezydentu r zagr aticzny ch. Żeby
elektrowni. nikogo nie uprzedzaĆ, rzecz cała odbywała się
Niemieccy komuniści popełnili trzy błędy: bez rozgłosu i sąd w, a wykonawcą był, natu-
I. Zbyt szybko uwierzyli w obietnice. ralnie, Razwiedupr.

46 47
WIKTOR SUWOROW GRU

W 1935 roku Jan Karłowicz Bierzirl', szef Raz- W koricu września1936 roku dotychczasolvy
wiedupru, wraz Z gtupą zaufanych wsp łpra- szef NKWD, Jagoda, został usunięty ze stanowi-
cownik w wybrał się w podr ż po Dalekim ska, a szefem mianowano sekretarza Komitetu
Wschodzie (wyposażony W specjalne pełnomoc- Centralnego, Jeżowa, kt ry rozpocza} najwięk-
nictwa). Wydano tajne nominacje na podstawie szą czystkę w dziejach NKWD. Do tego nie po-
kt rych wpierw J zef Stanisławowicz Unszlicht trzebował juŻ zachowania tajemnicy i pomocy ze
potem T. Uricki działalijako szefowie Razwied- strony wywiadu wojskowego.
upru w Moskwie, ale Żaden rozkaz nie usuwał Zgllaęło ponad trzy tysiące oficer w, w tym Ja-
z tego stanowiska Bierzina. Czyli nominacje te goda i Słucki, tego ostatniego otruto podobno
były zasłoną na czas dłuższej nieobecnoŚci wła- w gabinecie zastępcy Jeżowa, Michaiła Fr5mow-
ściwegoszefa wywiadu wojskowego. Podczas po- skiego.
dr Ży Bierzin i jego ludzie cicho i metodycznie Kiedy tylko partia w osobie JeŻowa i przy po-
likwidowali ,,nielega1nych'' NKWD, a w następ- mocy Razwiedupru zako(tczyła czystkę
nym roku pojawili się w Hiszpanii. w NKWD, przyszła kolej na armię. Czystka
oficjalnie Bierzin był gł wnym doradcąrządu1 w wojsku zaczęła się od likwidacji Sztabu Gene-
republikariskiego i przyznać naleĘ, że na tyr ralnego i całkowitego rozbicia Razwiedupru.
stanowisku przej awiał niezwykłą aktyurność.Po Wśrd pierwszych ofiar znaleź|i się: marszałek
pierwsze, udało mu się skierować uwagę rządu Zwia7,ku Radzieckiego Tuchaczewski, komąrtd-
hiszpariskiego na sprawy, na kt rych za|eŻało ąrmi- Jakir i Uborevłtcz oraz komkor Putna -
Moskwie, po drugie' osobiście kierował z Hisz- attach wojskowy w Lond5mie. Jak należało
panii wszystkimi ważniejszymi operacjami za- oczekiwać, wszyscy attach wojskowi byli ofice-
granicznymi wywiadu wojskowego. Po trzecie - rami wywiadu wojskowego, ale Putna był kimś
w tym czasie w Hiszpanii przebywał teŻ szef INo więcej _ do momentu skierowania go do dyplo-
NKWD-, Abram Aronowicz Słucki, kt ry r wnież macji był zastęp cą szefa Razwiedupru.
osobiścienadzorował działalnośswych agen- Czystkę tę przeprowadzał naturalnie NKWD'
t w. Nieprawdopodobnym jest, aby nie podejrze- dając upust nagromadzonej od lat nienawiści.
wał on Bierzina o jakieśpowiąpania z tajemni- Pierwszy zgtnf Uricki, a potem ruszyła lawina.
czyrni zniknięciami swoich podwładnych; z do- Teraz z kolei lotne ekipy NKWD jeŹdztły po świe-
wod w, jakie do dziśdotrwały, jasno wynika, że cie, mordując,,nielega1nych'' Razwiedupru, jak
do starć między nimi dochodziło codziennie, teŻ oficer w obu sfużb, kt rzy odm wili powrotu
a co ciekawsze praktyka wykazywaŁa, Że waŻ- do Rosji na pewną śmierć.Do korica 1937 roku
niejszy był Bierzin. Razwiedupr faktycznie przestał istnie - wymor-
* INo _ lnostranngj otdieł _ Wydział Zagrani'czny (kolejno:
dowano nawet kucharzy i goric w. Bierzin po
WCzK, GPU, OGPU i NKWD), w latach 192l-1943 centrala ra-
powrocie z Hiszpanii musiał zaczynać praktycz-
dzieckiego wywiadu zagranicznego lprzyp. red. I. nie od zera.

48 49
WIKTOR SUWOROW GRU

W 1938 roku, dzięki specjalnym wysiłkom Ko- samego dnia podjął więc kroki, kt re doprowa-
minternu (zwŁaszcza w Hiszpanii, gdzie skorzy- dziły do usunięcia i egzekucji Jeżowa.
stano z okazji' jaką stwarzała obecnośćtzw.
brygad rniędzsmarodowych) Razwiedupr odzy- Zimą 1939-1940 miał miejsce skandal jakich
skał nieco siły, a napoczątku lata rozpocz$' oŻy- mało: Armia Czerwona licząca ponad cztery mi-
wioną dziaŁaIność, ale kolejna czystka, poprze- liony Żołnierzy nie była w stanie przełamać opo-
dzająca drugą falę terroru, zrliszczyła zupełnie ru wojsk firiskich liczących dwadzieścia siedem
wywiad wojskowy. T}m razem wśrd ofiar zn'a- tysięcy ludzi. Przy czyny,'wykryto'' natychmiast:
lazł się r wnieŻ Bierzin, jeden z najsprytniej- 1. Mr z (zimą 1941 roku analogiczne tfuma-
szych i osiĘających najlepsze wyniki szef w czenie się dow dztwa armii niemieckiej zostalo
w historii GRU. oznaczało to automatycznie ko- j ednogtośnie Zignorowane ).
lejną czystkę w całym wywiadzie wojskowym na 2. Wywiad.
wszystkich szczeb|ach _ tu karuzela śmierci We wszystkich radzieckich opracowaniach hi-
przeszła dwukrotnie' storycznych (kt re musiały, oczywiście,przed
W latach poprzedzających wybuch II wojny publikacj ą otrzymać zgodę właściwegowydziału
światowej w zachodnich okręgach wojskowych Komitetu Centralnego) do dziśpodawane są te
stworzono bazę do walki partyzanckiej, na łvypa- dwa powody: mrozy i zły wywiad. Partia Za-
dek gdyby r,vr g zaja) te obszary. Skrytki z radio- pomniała doda , ze w latach 1937_1939 radzie-
stacj ami, rnagazyrry broni, podziemne kompleksy cki wywiad wojskowy praktycznie nie istniat i to
kwater, a nawet szpitale polowe, były gotowe na wyraźne Życzenie partii.
i pełne zapas w. Wszystko to zostało zniszczorte Po skandalu fir1skim Stalin nie zarządziŁ czys-
wraz z Ęsiącami wyszkolonych sabotażyst w, tki w wywiadzie wojskowym, częściowo dlatego'
kt rych albo zabito, albo wysłano do łagr w. że nie było co ,,czyścić",a częściowo dlatego, że
Wywiad wojskowy przestał istnieć; wojsko nie zgadzał się z oficjalną ana|iząwojny fi sko-
i przemysł zbrojeniowy poniosły straty większe -radzieckiej. Proskurow i jego sztab zostali roz-
niŻ w wojnie 1920 roku. Ale Jeżow popełnil kar- strzelani nieco p źniej, i to z zupełnie innego
dynalny błąd: 29lipca 1938 roku, po egzekucji powodu - Proskurow uważałbowiem, Że pakt
Bierzina, zajS jego miejsce. z Hitlerem to głupota. W czerwcu 1940 roku
Następnego poranka Stalin zamiast dw ch ra- szefem Razwiedupru został mianowany generał
port w: Razwiedupru i NKWD' ottzymał tylko Filip Golikow i pod jego kierownictwem Raz-
jeden. Wymowa tego faktu była oczywista: poja- wiedupr błyskawicznie wr cił do roli skutecznej
wił się monopol na działalnośćwywiadowczą służbywyviadowczej.
a Stalin utracił możliwośćr wnowazenia wpły- o tym okresie kraiyło i nadal krapy masa spe-
w w NKWD' cĄi kontrola nad radzieckim wy- kulacji: czy wywiad wojskowy znał plany nie-
wiadem zaczęła mu się wymykać z ral. Tego mieckiego sztabu? Najlepszą odpowiedzią są losy

50 5l
wrrToR SUWOROW GRU

Golikowa: siedmiu poprzedzających go na tym lingradu : supertajne plany niemieckie znane były
stanowisku i dw ch jego następc w zostało za- radzieckim dow dcom lirriow5rm, zarirn dotarĘ
mordowanych, gdy pełnili obowią2ki szef w GRU, do oficer w niemieckich, kt rzy mieli je wprowa-
dzać,w Ęcie. Radzieccy prryw dcy zaśzrnJir w-
nie dokładnie zamierzeria aliant w. Churchill
saIn prryznawał, że Stalin kilkakrotnie przewi-
dział załoŻenia ściśletajnych operacji brytyj-
skich, prz5rplsywał to jednak geniuszowi politycz-
no-strategiczrlemu radzieckiego przyw dcy, a nie
sprawności jego wywiadu.
Jesienią 194l roku Golikow wr cił z kolejnej,
udanej podr Ży do USA. Nie m gt naturalnie
IlczyÓ na zachowanie stanowiska, ale utrzymał
się przy Życiu, a było to poważne osiĘnięcie.
Zachował teŻ stopieri, choć 13 października
tralę Razwiedupru za granicę i odtworzyć łącz- przestał być szefem Razwiedupru. ZostaL za to
noŚć. Takie właśniezadanie otrzymał Golikow dow dcą 10. Armii.
W 1944 roku Stalin dał mu jeszcze jedną
szansę na odkupienie win: w październiku zo-
stał mianowany pełnomocnikiem Rady Komisa-
rzy Ludowych do spraw Repatriacji Obywateli
Radzieckich. Do pomocy przydzielono mu kilku-
nastu byłych rezydent w GRU w Europie i po-
nownie wyr Żnił się, gdyż dzięki pomocy GRU
sprowadził do Zvna4ku Radzieckiego kilka milio-
n w, niezbyt mających na to ochotę, obywateli
Kraju Rad. Praktycznie wszyscy albo zostali za-
bici tuż po ptzybyciu, albo wylądowali w ła-
grach. Ukoronowaniem jego kariery, kt ra odtąd
stale rozwijała się, był tytuł marszałka Zwia7,ku
Radzieckiego.

Jesienią 194t roku wywiad wojskowy zostat'


podzielony na dwie częśclGł wny Zarząd Wy-
cje tego ostatniego posunięcia zaczęŁy się od Sta- wiadowczy Naczelnego Dow dztwa, podlegający

52

.!
r&
WIKTOR SUWOROW GRU

bezpośre sztabowych. Opr cz nich w akcjach o podo-


kowano bnym charakterze brały teŻ udział jednostki
nych" i r specjalne NKWD (osnaz) i, jak zwykle, częśćwy-
siłk w skierowana była na odwieczną wojnę
rniędzy obydwiema służbami'
Po zakof'tczeriu działan wojennych wywiad
wojskowy zn w został połączony w jedną całoŚć
i GRU zajmuje się od tej chwili wywiadem stra-
tegicznym, operacyjnym i taktycznym.
to rozsądne posunięcie: Sztab Generalny nie
musiał i nie zajmował się sprawami natury glo- ogromny wzrost wpływ w armii i organ w
balnej, kt re chwilowo straciły na znaczeriu bezpieczeftstwa na życie kraju, jaki nastąpił
z punktu widzenia Zwiapku Radzieckiego, i całą w efekcie zwycięskiej wojny, zacza} zagraŻać po-
uwagę poświęcałwojskom niemieckim. Automa- zycji partii. Stan ten wymagał natychmiastowej
tycznie podległy mu w)rwiad wojskowy przyja} reakcji. Najznaczniejsi dow dcy armii, z rnar-
takie same zasady i skupił się na działahości szałkiem Zukowem rta czele, utracili swoje sta-
skierowanej przeciwko Niemcom. nowiska i wpływy, rozprawa z Berią wymagała
Aby tatwiej rozr żnić oba rodzaje działalności, jednak bardziej przemyślnych środkw.
kt rym Na początku 1946 roku Stalin awansował Berię
ąi
"WY-
na pełnego członka Politbiura i mianował go wi-
Sztabu cepremierern, z czym wia2,ała się konieczność. re-
Generalrrego. obie te służby doskonale działały zygnacji ze stanowiska szefa NKWD (nowym sze-
w okresie wojny, przy czyrł;l największymi osiąg- fem został jednak protegowany Berii, jego pierw-
nięciami wywiadu strategicznego były: przenili_ szy zastępca SieĘej Krugłow). W marcu tegoż
nięcie do niemieckiego Sztabu Generalnego (via roku zlikwidowano NKWD i NKGB- tworząc w ich
rezydentura ,,Dora" w Szwajcarii) otaz t<raazieZ miejsce MWD (Ministiersttlso Wnutriernich Dieł _
amerykariskich tajemnic bomby atomowej (via Ministerstwo Spraw Wewnętrznych) oraz MGB
rezydentura ,,Zaria" w Kanadzie). Wywiad ope_ (Ministier sttu o Go su.dar s ttuienraj Bie zopasno stt -
racyjny przejawiał natomiast aktyrłmośćna nie- Ministers tw o Bezpieczeristwa Paristwowego ). Do -
datkowym ciosem w pozycję Berii bylo obsadze-
nie na stanowisku szefa MGB WiktoraAbakumo-

* NKGB _ Narodngj Romisorta't Gosudarstwiennoj Biezopąs-


nostź - Ludowy Komisariat Bezpieczerlstwa Pa stwowego' lg43-
-l946' także na jego czele stał człowiek Berii, Mierkułow [przyp.
niem było polowanie na niemieckich oficer w red.l.

54
WIKTOR SUWOROW \ o*u
wa - człowieka spo?a' kręg w dotychczasowego łamać oponr własnych pracownik w i presji ar-
kierownictwa organ w bezpieczeftstwa.
mii oraz MGB. Po długiej zakulisowej walce sze-
Program osłabienia konkurencji polegał także fem Komitetu lnformacyjnego został wreszcie
na odebraniu wywiadu zar wno Sztabowi Gene_
nowo pozyskany poplecznik Berii - Wiktor Sie-
ralnemu, jak i MGB, i został zrea|vowany mionowicz Abakumow.
w L947 roku. Oba wywiady odebrano dotych_ I jak za przyciśnięciem g:uzlka cały wywiad
czasowym ,,właścicielom''i przekształcono trafi ł pod kontrolę Mintsterstw a Bezpieczeristwa
wjedną organizację o nazwie KI _ Komitet Infor- Paris twowe go. Stalin natychmias t do s trze gł błąd
macyjny (Komitiet po lryformacjź), a na jego szefa _ za$Isze u:waŻał, Że shłlorzenie jednego wywia-
wzrlaczono du, nawet podleglego partii, w koricu doprowa-
lina, członka
dzi do tego, Że bezpieka przejmie nad wszystkim
Armię i MGB za jedny
kontrolę. A to stanowiłoby śmiertelne zagroŻe-
no wJrwiad w, kt re zostały podporządkowane nie dla partii. Pozostało tylko jedno rozlviaąanie:
partii. oczywiści , ten stanl' rzeczy nie odpowia-
natychmiastowa likwidacja nowego ukladu i po-
dał zalrfteresowanym i, po razpierwszy w histo-
dział wywiadu wedfug starych zasad. Ęlko że
rii' nastąpiło zjednoczerie wTogich sobie stron sprawa nie byla taka łatwa i, aby mogła się
w obliczu wsp lnego przeciwnika, czyli partii. udać' partia musiała sprzymierzyć się z armią,
Doda do tego na|eŻy jeszcze jedno: od chwili kt rej taki rozw j wydarzeil r wnieŻ nie przy-
swojego powstania Komitet Informacyjny był or-
ganizacją całkowicie nieefektyrłrną, gdyż oficero-
padł do gustu. Zgodnie z poleceniem Stalina,
pierwszy zastępca szefa Sztabu Generalnego,
wie pochodzili z obu wrogich wobec siebie służb
generał Sztemienko' złoŻyłPolitbiuru raport na
i nie mieli najmniejszej ochoty na wsp Ęracę, temat ,,ślepoty Sztabu Generalne9o'', Po kt rym
natomiast wielką na powr t do dawnych struk-
to raporcie GRU odzyskał samodzielność,wydo-
tur. Łączyło ich tylko jedno: sabotowali dziaŁat-
stając się spod "kurateli'' Abakumowa. W nagro-
dęza wybitną służbęStalin natychmiast miano-
R wnocześnie Sztab Generalny i nłcn poin- wał Sztemienkę szefem Sztabu Generalnego
Ęmowały Komitet Centralny , że-rtie są w stanie i zvł7erzchnikiem GRU.
efektyvmie dziaŁać, gdyŻ otizymują informacje
Po dw ch latach GRU (i Sztemienko) wyr w-
z drugiej ręki i nie na czas. ofice.o*ie wywiadu
nali rachunki i przedstawili Stalinowi komplet-
dokładali wszelkich starari, zeby udowodnić to ny zestaw dokument w odnośnie spisku wśrd
twierdzenle, nle tracąc przy okazji
Ęcia. Zkolei
Komitet Centralny robił co m gł,- Żeby poprawić
wsp łpracownik w Abakumowa, w kt ry on
sam także mlałbyć zamieszany. Spisku, oczyw7-
skutecznośćKomitetu Informacy;nego _ w ciągu
ście,nie bylo, ale czystka - zgodnie z regułami
mniej więcej roku zmieniono czterokrotnie sz-e-
f w, co i tak niewiele dalo: żadennie zdołałprZe-l gry musiała nastąrić: Abakumow został
aresztowany w 1951 roku (rozstrzelano go
56
5l
WIKTOR SUWOROW GRU

w 1954 roku), Komitet Informacyjny rozlłiaąa- pieczeristwa Parlstwowego. - organ ten zdegra-
^do-".to
no, a w MGB pojawĘ się wakaty po skazanych do rangi komitetu-.
.spiskowcach". R wnolegle ze spadkiem prestŻu bezpieki ar-
Sytuacja wr ciła do normy. mia miałałpar1stwie cotaz więcej do powiedze-
Ministerstwo Bezpiecze stwa Paristwowego nia. ,,Rosyjski Bonaparte", jak nazywano mar-
naturalnie nie wybaczyło GRU tej akcji, a przy- szałka Żuirowa, wr cił z wygnania, na kt re ze-
szedł rok 1952 - rok starcia pomiędzy Biurem słałgo Stalin, i został ministrem obrony'
Politycznym a Stalinem. Przygotowano stosow- - ki tki- okresie także członkiem Biura Poli-t
ne dokumenty, tym razem o spisku w szeregach "iy""''.go. Błyskawicznie spowodowal powr
GRU' i kolejna czystka przerzedziła szeregi ił^grł*inny-ch generał w i marszałk w' kt ry-
Sztabu Generalnego i GRU. Sta]in był jej prze- mi f,oobsadźaŁ k\uczowe stanowiska' Ponieważ
ciwny, ale Politbiuro nalegalo i w efekcie czyst- w tych dziaŁaniach nie napotykat na op r' gene_
ka się odbyła. Sztemienko został zdegradowany rał Sztemienko został przywr cony do dawnej
do stopnia generała porucznika i usunięty ze rangi i powr cił na stanowisko szefa GRU' kt ry
Sztabu Generalnego. stał się zdreŻnyjedynie od armii'
Na początku 1953 roku, zaraz po śmierci Sta- Z wojska lta rozkaz Ż:ukowa zostali usunięci
lina, o spuściznępo nim za:wtzaŁa zaŻarta walka komisirze i inni pracownicy polityczni partii'
pomiędzy dotychczasowymi wsp ltowarzyszami Marszalek zakazaŁ Gt wnemu Zarządowi Polity-
broni. Najwazniejszym,,pretendentem do tronu" cznemu mieszania się w sprawy armii' jedno-
był, oczywiście, Beria i zjednoczone siły armii cześnie likwidując wszystkie wydziały specjalne
oraz partii skupiły się automatycznie przeciwko - w ten spos b także czekiści stracili możliwość
niemu. kontrolowania wojskowYch.
Na wsp lnym posiedzeniu przyw dc w wojska Krokodyl corazśkuteczniej pozbywał się cu$li
i partii Beria został aresztowany i naĘchmiast na zetraniach Politbiura Żukow otwarcie
r o zstrze|any, c o p opr zedziŁo zwy czajową czys tkę sprzeciwiał się Chruszczowouil i publicznie go
w szeregach kierowanych przezeft organ w bez- obraŻał.
pieczeristwa. GRU przygotował na tę okoliczność Partia ztozumiała, Że popełniła powaŻny błąd
odpowiednie dokumenty, kt re ujawniano na w tak gwałtowny spos b pozbawiając KGB wła-
tajnych rozpra'wach. Wielu oficer w z ,wierchu- dzy, gdyz sama była, jak dowodzLł rozw j lvyda-
szki'' Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zostało ,rrt ' bezbronna wobec armii' JeŚli taki stan
zgŁadzonych po śledztwach,w kt rych stosowa-
no r wnie wymyślneco pracochłonne tortury.
Sledztwo zawsze toczyło się w piwnicach siedzi-
by GRU przy Bulwarze Gogola. W t5rm czasie
nastąpiło takŻe rozwia7anie Ministerstwa Bez-

58
WIKTOR SUWOROW
GRU

też dostarczać dokładnie takie informacje, jakie


zadowolą zvłIerzchttik w. Ktośtaki idealnie na-
dawał się do roli, jaką szefowi Gł wnego Zatzą-
du Politycznego wyznaczyŁa partia.
Ale w październiku 1957
niewybaczalny błąd - wyb I tak już pozostało do korica istnienia ZSRR.
wizytą do Jugosławii. W Nikt nie pr bował zmieniaÓ leninowskiego syste-
mu wsp łzależności.Następcą Sierowa na sta-
nowisku szefa GRU został więc generał pulkow-
nik KGB, Piotr lwaszutln. Schedę po Golikowie
przeja). z kolei byly wiceminister MGB (w latach
napartyzmu". 195 1-1953), $enerał Jepiszew.
. Sztemienko' widząc co się szykuje, wysłałdo Kr tko m wiąc, krokodyl zn w zna\azł się
Ż.ykowa telegram z ostrzeżeniem, -"t. t.t.g..-
w cuglach...
i kurier zostali przechwyceni przez KGB. Żilrow

,*i
GRU

dyplomat w, przedstawicieli handlowych itp.


Zar wno,'nielegalni'', jak i ,,dyplomaci" działają
niezależnie od siebie, ale ich cel jest wsp lny:
zwerbować jak najwięcej agent w, kt rzy' kiero-
I

wani przez GRU, będą wykradali najtajniejsze


dokumenty, obalali rządy i usuwali niewygod-
i

nych dla Rosji polityk w. Centrala GRU analizu-


l\

je wiadomości szpiegowskie napływające od ty-


Rozdział 3 sięcy agent w oraz ze źr deł zwiadu lotrricze$o,
morskiego, satelitarnego i elektronicznego obej-
mującego całą kulę ziemską.
l Jak dotąd nadal jest to opis tylko Czyngis-
-chana, gdyŻ poza tym wszystkim GRU nadzo-
ruje i koordynuj e także działalnośćgiganĘcznej
Piramida organizacji m,ranei radzieckim wywiadem woj-
skowym.
or$arluacyinie Armia Radziecka składałasię
Jeślirozumie się skr t GRU w spos b dosłowny, z szesnastu okręg w wojskowych, czterech grup
otrzyrna się obraz lvywołujący duŻe wrazenie, wojsk Armii Radzieckiej (stacjonujących w Pols-
ale daleki od kompletnego. Rozpatrywanie bo- ce, NRD, na Węgrzech i w Czechosłowacji)
wiem wywiadu wojskowego, jako częściskłado- i czterech Flot: P łnocnej, oceanu Spokojnego'
wej Sztabu Generalnego' bez podległych mu or- Bałtyckiej i Czarnomorskiej. W sztabie każdego
ganizacji jest podobne do rozwaŻafl o Czyrrgis- okręgu, grupy wojsk czy floĘ istniał zarządwy-
-chanie bez uvłzg|ędnienia ordy. wiadowczy, kt rych łącznie byto dwadzieścia
Formalnie można GRU opisać jako niezwykle cztery. KaŻdy z Ęch zarząd w podlegał GRU
potęŻną organizację wywiadowczą, turorzącą i był jakby jego miniaturą, mającą swoje podleg-
częśÓ Sztabu Generalnego i działającą na tzecz łe jednostki. KaŻdy teŻ zajmował się zbieraniem
najwyższego dow dztwa sił zbrojnych Zwiaą,ku informacji o przeciwniku, zar wno w czasie po-
Radzieckiego. Co do jej siły, wystarczy powie- koju, jak t wojny.
dzieć, ze w strukturach GRU służyponad pięć Rozpad imperium oraz kres wojskowej obec-
tysięcy wyŻszych oficer w i generał w posiada- ności ZSRR, a następnie Federacji Rosyjskiej-,
jących akademickie wykształcenie w kwestiach
rosff skich miało miejsce
wywiadowczych. GRU ma ,,nielega1nych'' w każ- -j-Symboliczne pożegnanie Żołrrieruy
51 sierpnla 1994 roku w Berlinie, ta data konczyła r wnież proces
dym kraju na świecie, opr cz oficer w dzlałają- wycofywania się wojsk rosyjskich z Europy Srodkowej lprz5'p'
cych w tychŻe krajach pod oficjalnym szyldem red.l.


WIKTOR SUWOROW GRU

W Europie Środkowej wymusił zmiany w organi- bezpośrednio dowodzące swoimi wasalami _ za-
zacji wywiadu wojskowego, jednak same zasady rządarni wywiadowczyrni sztab w okręg w i flot
funkcjonowania GRU pozostały bez zrnian. _ zkt rych każdy posiada własną armię i wasali
Gdy mowa o zarządzie wywiadowczym sztabu także dysponujących wojskiem itd. Jedynąr Ż-
floĘ czy okręgu wojskowe$o, jako o organizacji nicą w stosunku do prawdziwych par1stw feu-
podległej GRU, nie zrlaczy to, że jest ona słaba dalnych jest nieprzestrzeganie zasady:,,Wasal
czy nieliczrra, wręcz przeciwnie, choć przyznać mego wasala nie jest moim wasalem''. GRU cał-
na|eŻy, Że od Zarządu Gł wnego (tj. GRU) jest kowicie kontroluje kaŻdy stopie piramidy, jaką
znaczrtie mniejsza. KaŻdy z tych zarząd w jest tworzy owa wzorowana na feudalnej struktura.
wystarczająco silny i |iczny, by niezależnie wer- Stopnie te godne są osobnego om wienia.
bować agent w na terytorium kraju (czy teŻkra- KaŻdy okręg wojskowy składa się z kilku ar-
j w) leŻących w sferze zainteresowania danego mii, a kaŻda flota z flotylli. W sztabie kaŻdej ar-
okręgu czy floty. KaŻdy z nich posiada wystar- mii czy flotylli istnieje wydział wywiadowczy bę-
czające możliwości,by bez niczy1ej pomocy za- dący,,was al em'' zat wrto zar ządu wywiadowcze -
kł cić normalne życie w tymże kraju czy kra- go sztabu okręgu lub floty, jak i GRU. KaŻdy
jach. Dysponuje teŻtyrni samymi formami dzia- wydział ma włąsną siatkę wywiadowczą, a jest
łalnościwywiadowczej co Centrala (poza ich co najmniej pięćdziesiąt, ikaŻdy ma kompa-
wywiadem satelitarnym). Nie licząc jednostek nię Specnaz składającą się ze stu piętnastu wy-
Specnazu, kt re są do jego dyspozycji, posiada szkolonych sabotażyst w i zab jc w zdolnych
takŻe spe cj alnie werbowanych agent w- terrory- wysadzać mosty, rozbijaĆ sztaby i likwidować
st w, kt rych zadaniem jest mordowanie polity- polityk w. Poza tym każdy dysponuje bogatym
k w i wyŻszych oficer w oraz sianie terroru asortymentem środkw wywiadu radioelektroni-
w wybranym kraju. czrlego i lotniczego.
Istniejądwie niezaleŻne od siebie siatki: jedna' Armia składa sięz czterech do sześciudywizji.
klasyczna, składająca się z agent w zbierają- W czasie pokoju daje to około stu osiemdziesię-
cych informacje i druga, szpiegowsko-terrory- ciu dywizji pancernych ,

sĘrczna, podległa Specnazowi. Siłę takiego za- Ęa uproszczenia moŻna i


rządu doskonale uzmysławia jeden fakt: każdy pdwietrznode s antowych,
z nich ma do dyspozycji brygadę Specnazu, li- skiej podległe marynarce wojennej i lotnictwo
czącą tysiąc trzystu profesjonalnych zab jc w, wojskowe, mające własne jednostki wywiadow-
pozostających bez przetry w stanie gotowości cze podległe bezpośrednio GRU. W sztabie kaz-
bojowej. dej dywizji znajduje się oficer wyviadu dysponu-
Najlepiej wyobrazić, sobie radziecki wywiad jący batalionem zwiadu oraz .wasale" - oficero-
wojskowy jako potężne paristwo feudalne z do- wie w)rwiadu pułk w wraz z ich oddziałami.
skonałą armlą. Głową tego parlstwa jest GRU' Batalion zwiadu dywizji' poza oddziałami czoł-

64 3-Gru
WIKTOR SUWOROW

g w i wywiadu radioelektronicznego, dysponuje


kompanią Specnazu, zdolną skuteczni e działać.
na terenach przecirłneika.
Dla ścisłości dodać na7eĘ, Że nie wszystkie
z tych stu dwudziestu dywizji utrzymują w cza-
sie pokoju pełne etaty, zawsze jednak są w nich
w pełni obsadzone etaty oficerskie i techniczne,
braki występują wśrd podoficer w i Żołnlerzy
(poza jednostkami zwiadu). W tym ostatnim
przypadku obojętnie cz7rbędzie to bry$ada Spec-
Rozdział 4
nazl), czy batalion (7oo ludzI), czy też kompania
(18o ludzi) zawsze skład osobowy jest pełen i
$o-
t w do akcji.
Cała ta piramida jest kontrolowana przez
GRU, choć rzadko się to tak oficjalnie nlazrya
Badacz studiujący GRU, ale nie znający całości
zagadnienia i kierujący się tabliczkarrri z oficjal-
GRU i Komisja
nymi nazlllami, przeoczy owe dwadzieściasamo-
wystarczalnych, ale nie samodzielnych organi-
Woj s k owo _ P t z etny słowa
zacji wywiadowczych , a każda z nich siłą i moż-
liwościami zb|iŻona jest do wywiadu wojskowego Używając okreśIeniaarmia odnośnieArmii Ra-
większości kraj w Europy Środkowej. W ostit- dzieckiej trzeba pamiętać, że m wimy nie tylko
nich latach istnienia ZSRR dysponowały one łą- alerwnieżodwunastu
czrie stoma tysiącami elitarnych wojsk Specna- kt rych jedynym zada-
zu w}aposażonych w taką liczbęwoz w bojowych
ni i wyposaŻenia na po-
co każdy z większości dobrze uzbrojonych kra_ trzeby rilojska. W czasach świetnościimperium
j w Europy. wszystkie te ministerstwa tworąlły potężny mo-
nolit kierowany przez Komisję Wojskowo -Przemy -
słową. W skład jej kolegium wchodzili: jeden
z pierwszych zastępc w przewodniczącego Rady
Ministr w, trzynastu ministr w, szef Sztabu Ge-
neralnego i szef GRU. Gdy mowa o walce pomię-
dzy armią paItią i KGB była w nią naturalnie
zaangaŻowana Komisja, kt rej |osy zależały nie-
rozerwalnie od los w armii.

67
wrrroR suwoRow GRU

Potęta ekonomiczna i finansowa Komisji prze- pagandowym, jaki drukowało się we wszystkich
kraczała granice zdrowego rozsądku i nateŻy ją gazetach, a w prawdzi'wyrn, nie podawanym do
rozpatrywać w szerszym aspekcie - w aspekcie publicznej wiadomości) mozna było znaleźć plan
całego Zwia7ku Radzieckiego. Teoretycznie Komisji Wojskowo-Przemyslowej. Powodem był
Zwiapek Radziecki wydawał w 1984 roku na fakt, Że Żadna gałaz radzieckiego przemysłu,
zbrojenia śmiesznąkwotę dziewiętnastu mlliar- transportu czy usług nie miała znaczeria ,,rie-
d w rubli. Był to jednak wyłącznie budżet Mini- zaleŻnego''' to jest innego niż praca na potrzeby
sterstwa Obrony, a budżety pozostałych dwu- wojska.
nastu ministerstw produkujących brori były Podobnie sprawy miały się z nauką kt ra
utrzymywane w tajemnicy. System zaśskon- także pracowała na potrzeby Komisji Wojsko-
struowany został w ten spos b, że Ministerstwo wo-Przemysłowej. oficjalnie na badania na-
obrony nie kupowało produkt w od innych mi- ukowe przeznaczało się roczrie sześćdziesiąt
nisterstw, tylko składało zam wienia. Na przy- miliard w rubli _ trzy razy więcej niŻ na zbto-
kład: w trakcie budowy był śmigłowcowiec, jenia. Tllko co to jest zanauka i technika, sko-
a Ministerstwo Obrony nie było w Żaden spos b ro Zwiry,ek Radziecki jako pierwszy na świecie
tym obciąlone - fundusze na budowę okrętu zo- wyprodukował satel itę niszczącego inne sateli-
stały zaksięgowane przez Radę Ministr w pod ty, a nie był w stanie wyprodukować zwyklego
poTycją'przemysł stoczniowy". samochodu osobowego, na kt rego produkcję
Ministerstwo Przemysłu Stoczniowego nigdy musiał licencję kupić we Włoszech? Zwiapek
zresztąnie koncentrowało się na budowie stat- Radziecki dysponował najlepszymi truciznarni
k w - jego gł wnyrn zadaniem była budowa na {wiecie, ale technologię wytwarzania nawo-
okręt w. Jednostki pływające na potrzeby ma- z w Ęucznych musiał kupić od Stan w Zjed-
rynarki handlowej i ryboł wstwa były kupowa- noczonych.
ne w Polsce, NRD, Jugosławii, Bułgarii, Wło- Na co przeznaczano owe sumy, jak nie na
szech, Francji, Norwegii, Szwecji i wielu innych zbrojenia, skoro skonstruowano gigantyczny
krajach. Dostawc w było tylu, że chyba jedyny transkontynentalny radar czy nadajniki super-
wyjątek stanowiła fakĘcznie Szwajcaria, jak niskiej częstotliwości do łącznoŚci z zaruurzony-
twierdzi dowcip. To samo dotyczyło samolot w, mi okrętami podwodnymi? Ich podziemne ante-
śmigiłowcw, czołg w, rakiet' elektronikl czy ny mają tysiące kilometr w długości,a techno-
mundur w. Nikt tak naprawdę, nawet w ZSRR, logię produkcji głupiego telewizora kolorowego
nie wiedział, jakimi sumami dysponowała Ko- musiano kupić we Francji. owe sześćdziesiąt
misja, ale była to kwota zt:'acznie przewyŻsza- miliard w rubli to kolejny zakamuflowany wy-
jąca wspomniane dziewiętnaście miliard w. datek na zbrojenia, kt rym dysponowała Komi-
W sercu każdego radzieckiego pięcioletniego. sj a Woj skowo -Przemysłowa.
planu rozwoju ekonomicznego (nie w tym pro-

68
WIKTOR SUWOROW GRU

Co natomiast wsp lnego miał z tym GRU? kich brarrż radzieckiego przemysłu zbroj eniowe -
Ano to' ŻebludŻet GRU był kilkakrotnie większy go i gałęzi nauki. Podczas całej dłu$otrwałej
niŻ budŻet KGB. MoŻna to wyjaśnićw spos b i kosztownej operacji, jaką była kradzileŻ doku-
następujący: KGB miał sw j własny ogromny mentacji amerykariskiego okrętu podwodnego
b:rdŻet, GRU _ takŻe niemały. obie służbybyły typu,,G eorge Washington'', dzięk1 kt rej Zwia7,ek
oczywiściefinansowane z budżetu paristwa, Radziecki wybudował jego dokładną kopię na-
kt re starało się o$raniczać te wydatki. Ale z${aną"Mały George'', GRU nie wydał ani dolara
GRU poza oficjalnym budżetem otrzymywał ko- z własnego budżetu. Podobnie było w ptzypad-
losalne zam wienia od Komisji Wojskowo-Prze- ku naddźuriękowego samolotu pasażerskiego
mysłowej i sektora badar1naukowych. Wartość Concorde, pocisku Red Eye czy wielu, wielu in-
tych zam wieri kilkakrotnie przelxlyższała ofi- nych.
cjalny budzet. Powstaje pytanie: dlaczego KGB nie reallzował
Na przykład' otrzymując zarn wlenie na kra_ zarr;l wieft przemysfu zbrojeniowego? Pow d był
dzieŻ silnika czołgowego, GRU .uzyskiwał też prosty: przewodniczący Rady Ministr w i Gos-
Z ,s|auki" lub ,,przemysłu'' częśĆpieniędzy prze- płanu (Paristwowej Komisji Planowania) byli od-
znaczonych na jego konstrukcję. Za pieniądze powie dzialni za r adziecką ekonomię - pl anowali,
wspomnianych resort w werbowano agenta, ile komu i na co przyznać pieniędzy. Przewodni-
kt ry miał dokonać kradzieży. GRU nie wydaje czący-Rady Ministr w miał pod sobą zar wno
więc na to ani kopiejki z własnych funduszy, przemysł zbrojeniowy, jak i Ministerstwo obro-
przemysł czy nauka dostająpożądany ,,towar" za ry, kt remu podlegat Sztab Generalny oraz
minimalny procent kwoty, kt rą kosztowałoby GRU. KGB jednakże mu nie podlegał. JeśliGRU
jego skonstruowanie, a agent, kt ry ztea|lzowaŁ otrzymał pieniądze na uzyskanie czegoś inte-
zam wienie do korica życia i tak będzie praco- resującego, przewodniczący Rady Ministr w
wał dla GRU. CzyŻ rnoŻna sobie wyobrazić lep- oraz pr Zewodniczący Ko misj i Woj skowo -Pr zemy -
szy układ? słowej mogli domagać się przyśpieszenia dosta-
Wszystkie dwanaście ministerstw podległych wy. Gdyby jednak zlecili to KGB, mo$liby tylko
Komisj i or az wszystkie dziedziny nauki zajmują- cierpliwie czekać, aŻ wszechlvładny KGB dostar-
ce się zbrojeniami wolały więc korzystaĆ z usług czy co ma, a towarzysze czekiścinawet sowicie
GRU (i płacić za nie), jeŚli tylko było można opłaceni nie słynęli z pośpiesznej realizacji za-
w ten spos b uzyskać potrzebne technologie czy mwie.
wynalazki. Konstruktorzy czy dyrekt orzy fabryk KGB był aroganckim i nieterminowym ,,do-
otrz5rmywali nagrody i medale za kopiowarie za- stawcą' możliwościach,ale bez gro-
o potężnych
chodnich rozwia7,ai'l jakby sami je wymyślili. sza w kieszeni - zupełnie jak w dawnych cza-
KGB miał do dyspozycji jedynie własny bu- sach dobrze ustawiony dworak na carskim dwo-
dŻet, a GRU m gł korzystać zbudŻet w wszyst! rze. GRU przypomina zaśbrzydkiego garbusa
70 7t
WIKTOR SUWOROW

gotowego za pieniądze sh)żryć każdemu i zara-


biać przy tej okazji miliony. Elegancki dworak
nienawidzi $arbusa i zabiłby go przy pierwszej
okazji, $dyby nie fakt, że garbusa chroni sam
car...

Rozdział 5

Dlaczego nic o tym


nie wiadomo?
Za czas w Zwia7,ktl Radzieckiego częśćtablic re-

wtajĆmniczotlych, nikt w Zwiapk'u Radzieckim


nie wiedział o istnieniu organu ukrywającego się
pod takim skr tem; nawet w Sztabie General-
nym, kt rego częśĆstanowił GRU, tysiące ofice-
r w uważałoJednostkę 44388, zkt rej otrzymy-
wali wszystkie dane wywiadowcze, za filię KGB.
Co wlęcej, funkcjonariusze KGB pilnujący amba-
sad radzieckich, a nie będący członkami wywia-
du KGB, byli najczęściej przekonani, że w amba-
sadzie istnieje tylko jedna rezydentura wywiadu
- ta obsfugiwana przez KGB.

I
WIKTOR SUWOROW f GRU

Zachodni specjaliści dziśjuż wiedzą sporo został stworzony. Naturalnym więc jest, że lu-
o GRU' ale zwykli obywatele z reguĘ nadal nie dzie pamiętają KGB, a nie GRU.
mają pojęcia o jego istnieniu, a nawet jeśliprzy- Po trzecie, wa|cząc o władzę Chruszczow poin-
padkiem cośsłyszeli, to ich stosunek do tej in- formował o$łupiałyŚwiat o niekt rych zbrod-
stytucji był ambiwalentny' podobnie jak do niach swych poprzednik w popełnianych ręka_
słynnego potwora' ze szkockiego jeziora: część mi czcigodnych czekist w. Efekt był taki, że od
wierzy w jego istnienie, częśćnie, ale nikt się tej pory światutożsamia wszystkie radzieckie
owego stwora nie boi. Ciekawe dlaczego tak ma- działania wywiadowcze, jak i zbrodnie, z KGB.
ło wiadomo było o GRU, zwłaszcza że istnieje Przebiegły Chruszczow naturalnie nie ujawnił
bez wątpienia i w dodatku wciĘ posiada potęż- wszystkiego, ale to, co wyciągnd na światło
ne mozliwoŚci. dzienne wystarcdo, by odurnić świat, przyno-
Powod w jest sporo, a oto najważniejsze. Po sząc mu niesamoMty kapitał polityczny.
pierwsze, ustanowiwszy swą' krwawą dyktaturę, ojciec ,,od:wilŻy" podawał zresztą dane w spo-
komuniści musieli ogłosi społeczeristwu istnie- s b specyficznie wybi rczy: powiedział o maso_
nie .nadzvłyczajnego'' organu tejże dyktatury, lvych egzekucjach Stalina, ale zapomniał o tych
kt remu wolno zajrnować się tym czym chce i po- przeprowadzanych z rozkazu Lenina, m wił o za-
stępować dowolnie ze wspomnian5rm społeczeri- gŁadzie prryw dc w komunistycznych w 1937
stwem, wŁącznie z masowymi egzekucjarni. Zrobił roku, ale wypadły mu Z gŁory miliony ofiar pod-
to Lenin, informując o narodzinach WCzK' Potem czas ,,rozkułaczania" chłopstwa w pierwszej poło-
jego spadkobiercy informowali uczciwie o wszyst- wie lat trz5rdziesĘch. Ukazał rolę NKWD, ale cał-
kich zmianach w nazwie tejże organizacji, nie
podkreślając jednak, że zmiertia się Ęlko nazwa.
Reszta pozostawała bez zmlan... Fakt istnienia
GRU nie musiał być powszechnie Zr:arry, toteŻna
temat wy'rviadu wojskowego nigdy nie wydawano go, co zrobiono Za grallicą, nie wchodztło w za-
oficj alnych oświadczeri. kres jego plan w, sdyŻ n1e mogło przyrneśćżad-
Po drugie' podstawową funkcją KGB było wy- nej korzyścipolitycznej. Dlatego to o działalnoŚci
wieranie nacisku na własne spoleczeristwo, GRU panowała cisza.
w zlłiry,ku z czym w świadomościspołecznej Po czwarte, zsvalczanie dysydent w, emigracji
wszystko co zŁe, tajne i zbrodniczekojatzone by- czy zagłuszarie skierowanych do Rosjan audycji
ło z KGB. Wywiad wojskowy praktycznie nie zachodnich radiostacji to wyŁączna domena
brał i nie bierze udziału w walce z własnym na- KGB, w zwiapku z czym dysydenci i emigracja
rodem, bynajmniej zresztą nie dlatego, ze jest robili, co mogli, by ujawnić światu tę rolę i uka-
przepełniony humanitaryzmem czy miłościądo zać, prawdziwe oblicze swego gł wnego WToga,
rodak w, ale po prostu dlatego, Że nie po to czyli KGB. Podobnie postępowały zachodnie roz-

74 75

t
W

WIKTOR SUWOROW ł
głośnle,co w efekcie miało olbrzymi wpływ na
światowe media. Bohaterem negaty\łmym, ale
zawszejednak bohaterem, tego typu materiał w
był KGB.
Po piąte, niemiłe niespodzianki' jakie przytra-
fiały się w Zwiapku Radzieckim obcokrajowcom'
to także sprawka KGB, a od dawna wiadomo, że,
na przykład, dla ameryka skiego odbiorcy wie-
lokroć ważnilejsze jest to' co złego przytrafi się Rozdział 6
jednemu Amerykaninowi, niż dziesięciu tysią-
com Rosjan.
Dodać do tego rta|eży, ze, skąrawszy się w rze-
kach ludzkiej krwi' KGB za wszelką cenę chciał
się wybielić, toteŻ zwaJał wszystko naprzeszłość
1 czekist w. GRU jako całośćnatomiast nie miał
nic przeciwko temu nieporozumieniu, wycho-
GRU i ,rmłodsi bracia''
dząc z załoŻerlia, Że dla dobrego wywiadu najle-
pszy jest całkowity brak reklamy. Bez względu Struktura paristwowa jakiegokolwiek kraju
na to czy chodzi o porazki i zbrodnie, czy suk- komunistycznego uderzająco przypominała
cesy... strukturę Zw7apku Radzieckiego. W epoce Stali-
Dla dobrego szpiega clemnośći mętna woda to
śro dowisko naturaln e zt:.aczrtie b ar dziej sp rzf a -
jące niŻ sława, obojętnie jakiego by ona była
rodzaju.
orgahizacji wywiadowczej, kt ra miała stanowić
przeciwwagę dla pierwszej.
Zamłyczaj rolę owej przeciwwagi peheilwywiad
wojskowy, zllłłaszr.za że wszystkie kraje komu-
nlstyczne, niezaleŻnie jaki rodzaj komunizmu
adaptowały, były wojownicze i agresyunre. W wie-

w kr tkim czasie doszło do podziału.


WIKTOR SUWOROW GRU

Wywiady wojskowe wszystkich kraj w satelic- Minister obrony Zwiapku Radzieckiego kiero-
kich przejawiały wielką akty'łrrrośćw zbieraniu wał w ten spos b poprzez swego zastępcę całymi
materiał w wywiadowczych, kt re następnie siłami zbrojnymi,,zaprzyjaźnionych patistw'',
przekazywano bezpośrednio GRU. Faktem mało w tym naturalnie takŻe ich wywiadami wojsko-
znanylmjest to, Że sŁuŻby wywiadowcze kraj w wymi. Dodać naleŻy, Że nie chodziło tu o koor-
satelickich podlegały Ministerstwu Obrony dynację dziaŁa czy bliską wsp łpracę, ale do-
Zwiavku Radzieckiego. Działo się tak dlatego' że słowne i bezpośrednie podporządkowanie i to
wyviad wojskowy podlegał szefowi Sztabu Ge- w najzupełniej legalny spos b.
neralnego danego par1stwa, kt ry z kolei był Pięknie, powie jakiśsceptyk, ale po wycąrnach
podwładnym szefa Sztabu Układu Warszawskie- Rosji w 1939 roku każdy Polak nienawidzi Ro-
go. Teoretycznie na to stanowisko m gł by mia- sjan serdecznie i zarliwie, wobec tego jak rmoŻna
nowany dowolny general z dowolnego paristwa oczeki'waĆ, by ich wywiad pracował juz nawet nie
wchodzącego w skład Układu, ale dziwnym tra_ cięŻko, ale cho by poprawnie w interesie GRU?
fem mianowani byli jedynie radzieccy generało- od 1953 roku uczucia te podzielają obywatele
wie. Jeden z nich pojawił się już na stronach NRD' od 1956 roku Węgrzy, a od 1968 roku Czesi
tego opracowania - były szef GRU, generał Szte_ i Słowacy. Wobec tego na papierze wszystko mog-
mienko. ło wyglądać ślicznie, ale w praktyce z wywiad w
Po upadku Chruszczowei' Breżniew' chcąc prTy- tych kraj w Zwia7,ek Radziecki będzie rniaŁ bez
podobać się armii, odwołał Sztemienkę z lilqi'grra-
nia i przywr cił do poprzedniej rangi, oraz miano-
wał szefem Sztabu Wojsk Układu Warszawskiego.
Bezpośrednim jego nnlierzchrlikiem zaśbył do- czy temu j ednozndicznie. Jest faktem nie do pod-
w dca Zjedrrcczonych Sił Ukłądu Warszawskie- waŻeria, że ludnośćwszystkich tych kraj w nie-
go, kt re to stanowisko zawsze obejmował kt ryś nawidziła komunist w i Zwiryku Radzieckie$o;
z tadzieckich marszałk w. Pierwszym był Ko_ niemniej ich wywiady wsp łpracowałyuczciwie
niew, potem Greczko, Jakubowski i w koricu Ku- i starały się jak mogły działać w interesie ',star-
likow. Natomiast oficjalny tytuł każdego Z rnar- szego brata".
szałk w w trakcie piastowania tego stanowiska RoztiraT,anie tej zagadki jest stosunkowo pros-
brznniał: ,,Pierwszy Zastępca Ministra Obrony te: dzięki niekorzystnym dla satelit w traktatom
ZSRR - Gł wnodowodzący Zjedrrcczonych Wojsk handlowyrn Zuiryrck Radziecki spętał ze sobą
Paristw Członkowskich Układu Warszawskiego''. nierozerwalnymi praktycznie więzarni ekono_
M wiąc kr tko oznaczało to' Że armie kilku micznymi wszystkie te kraje. Za radziecką ropę,
w teorii niepodległych i suwerennych paristw Węgiel, energię elektryczną i gaz płaciłyniesa-
podlegały rozkazorn wiceministra obrony innego mowitą wprost cenę. A płaci mogły dwojako:
paristwa. To dopiero piękna niezależność| własnymi Surowcami czy wyrobami przemysłu

78
wtKToR suwoRow

albo dostarczając tajemnice innych. Perspekty-


wa niezwykle kusząca, tym bardzilej, że infor-
macje miały znaczrie wyższą cenę i wszyscy
pierwsi sekretarze partii ,,bratnich" kraj w zavł-
sze nakazywali swym wywiadom podwoić wysił-
ki' by jak najwięcej m c zaoferować Zw1az,kowi
Radzieckiemu.
Z-ach d w pierwsąlch latach istnienia tego sy-
stemu był niezmiernie zaskoczony rozle$ym za- Rozdział 7
kresem zainteresowari wywiad w kraj w socjali-
stycznych. Na co Mongolii plany reaktor w ato-
mowych, a Kubie silnik w rakiet strategicznych?
Ętania te uąlskują jasną i prostą odpowiedź,
$dy rozpatnrje się wszystkie te wywiady jako je-
den system. Dodać do tego na|eĘ, że wśrd ra-
dzieckich plac wek zagranicznych było prakĘcz-
GRU a KGB
nie niemożliwościąznaleźć choć jedną,,czystą',
to jest taką, kt rej pracownicy nie byliby albo Metody, jakimi Pęlugiwaly się GRU i KGB, były
w całości,albo w przevłaŻającej większości fun- idenĘczne i nie spos b ich rozr Żnić ani po po-
kcjonariuszami KGB czy GRU (ze sprzątaczkami stępowaniu, ani po śfodkach,jakie stosowały.
i kierowcami włącznie). To samo Ęczyło się ana- R żniłysię natomiast, i to w spos b zasadniczy,
logicznych plac wek kraj w,,bratnich'', a pamię- cele obu tych służbspecjalnych.
taĆna|eĘ, że przy tak ścisłejwsp łpracy ich ma- Podstawową funkcję KGB można opisa jed-
cierzystych v.l1rrviad w z radzieckim,'każdy z nich nyrn zdaniem:
w mniejszym lub większym stopniu wsp łpraco- 'Nie pozwolić, by Zwiryek Radzie-
cki został rozsadzony od wewnątrz''. Wszystkie
wał z KGB lub GRU - nawet jeśliczęśćszere- konkretne zadaria wywodziły się z tej podstawo-
gowych pracownik w nie zdawaŁa sobie z tego wej funkcji. oto niekt re znich: ochrona najwyŻ-
sprawy. szych osobistościpartyjnych i rządolvych, Zapo-
bieganie itłumienie ewentualnych protest w
społecznych, wyłapywanie dysydent w, cerrzl)ra
1 dezinformacja, kontrola zakazv kontaktowania
się szerego!rych obywateli ze światemzeumętrz-
n)nn, w tym izolowanie gościz zagraricy albo teŻ
przerywanie kontakt w, kt re juŻ zostały nawią-
zane i na koniec ochrona granic paristwa.

81
WTKTOR SUWOROW GRU

KGB działałr wnieŻ poza granicami Zwiaąku sumieniem stwierdzić, Że irtteresujące jest do-
Radzieckiego, ale cele tego dziaŁania były te same kładnie wszystko, co ma jakikolwiek zvłiapek
co na terenie kraju. MoŻna w tych ostatnich dzia- z wojskiem.
laniach rozr Żnić następujące: infiltrowanie śro- 2. Militarno-polityczna. Wzajemne stosunki
dowisk emigracyjnych i neutralizowanie ich w jakich pozostają paristwa obce, jawne i tajne
lvpły\ru na własne społeczeristtvo oraz rniędzy- tarcia czy pakty, mozliwe zrniany w przyw dz-
narodową opinię publiczną, zaghlszarrie zachod- twie wojskowym lub politycznyrn, nowe przy-
nich rozgłoŚni nadających wiadomościw jęąlku rnierza, jakiekolwiek (nawet najdrobniejsze)
rosyj s kim, mv alczanie or ganizacj i religij nych mo - zrniany w orientacji politycznej lub wojskowej
gących mieć wpływ na ludzi radzieckich, obser- armii, rząd w czy caŁych blok w pa stw.
wacja ,,bratnich" partii komunistycznych z za- 3. Militarno-techniczna. Wszystko co jest
miarem natychmiastowej interwencji w przypad- zwiapane z techniką wojskową i technologią
ku pojawienia się ,,herezji", śledzenieobywateli wytwarzania nowych typ w broni paristw uwa-
radzieckich za granicą w tyrn teŻ własnych ofice- Żanych za potencjalnego przeciwnika (lub mało
r w, wyszukiwanie i fizyczna likwidacja najak- pewnego sojusznika), od projekt w po testy
tyvrniejsrych przeciwnik w rezimu komunistycz- prototyp w.
nego. 4. Militarno-ekonomiczna. Możliwościpro-
Zadania GRU z kolei można było określićr w- dukcji nowoczesnego uzbrojenia, jakie posiada
niez jednym zdaniem:
'Nie pozwo|ić' by Zvnaq,ek dany kraj czy grupa paristw, potencjał przerny-
Radziecki zostaŁ zrtiszczorly przez jakikolwiek słowy, źr dła energii, transport, rolnictwo, Su-
atak z zewnątrz". W opinii Sztabu Generalnego rowce strategiczne lub ewentualne cele ekono-
taki atak m gł nastąpić w kazdej chwili, bezwy_ rniczne.
powiedzenia wojny i m gł być efektem nawet Sztab Generalny uwaŻa, że jeśliGRU może
kt rejśz rut1mowych ,,interwencji ograniczone- dostarczyć w Wyznaczorryrr' terminie dokładne
go kontyngentu" w Azji, Afryce czy Europie. dane odnoŚnie dowolnego paristwa na świecie,
Podstawowe zainteresowania i funkcje GRU dotyczące tych czterech grup, to żadne z paristw
ll;.oŻna dlatego podzielić nacztery rupy: nie będzie go w stanie zaskoczyÓ niespodziewa-
1. Militarna. Jest naturalnie najistotniejsza nym atakiem.
i składa się z informacji na temat stnrktury, ja_ W wielu przypadkach interesy KGB i GRU
kościi rozrnieszczenia sił zbrojnych wszystkich diametralnie się od siebie r Żniły' na przykład,
paristw świata,ich plan w i dokĘm wojsko- demonstracja radzieckich (czy jeszcze car-
r,vych' zar umo sił zbrojnych w całości,jak ikaŻ- skich) emigrant w przed siedzibą ONZ nie inte-
dego z waŻniejszych sztab w, plan w mobiliza- resowała GRU w najmniejszym stopniu' nato-
cfrnych, rodzaju szkolenia wojskowego, zaopa- miast bardzo interesowała KGB. Jakiekolwiek
ttzenia, rnorale itd. Praktycznie rnoŻrla z czystym manewry wojskowe dla odmiany w og le nie

a2 83
WIKTOR SUWOROW GRU

obcho.dziły KGB, natomiast pasjonowały GRU. w kaŻdej chwili zniszczyÓ przeciwnika, co do-
Nawet w tych wypadkach, gdy zainteresowania skonale odpowiadało i nadal odpowiada aktual-
byly wsp lne, podejście do nich było kraricowo nemu mieszkaricowi Kremla.
r żne. Zalviśći wzajemna nienawiśćtych obu słuzb
Na przyklad, obie sfużby zainteresowane były są teŻ Zrrane wszystkim służbom specjalnym
polityką i politykami, ale osoba prezydenta Car- kraj w, w kt rych są rosyjskie ambasady. Zja-
tera od samego początku w og le nle intereso- wisko to moze zaobserwować nawet amator, jeśli
wała GRU' EdyŻ nawet powierzchowna chara- wie czego szukać. Jest to chyba najlepszy dow d
kterystyka jego osobowości wykazywała niezbi- niezaleŻnoŚci GRU.
cie, Że nigdy nie wykona pierwszy ataku na MoŻna sobie wyobrazić' co by się stało, gdyby
Zwiapek Radziecki. Natomiast z punktu widze- los czy kariera tezydenta GRU zaleŻne były,
nia KGB byŁ ze wszech miar godzien uwagi, gdyż choćby minimalnie, od jego koieg w z KGB.
jego polityka w dziedzinle poszanowania praw Gdyby tak było, ni$dy nie odwazyłby się on mieć
człowieka była broni ą zdo|ną r ozs adzić Związek odmiennego zdania w jakiejkolwiek sprawie, nie
Radziecki od wewnątrz. m wiąc o jawnym sprzeciwie - przypominałby
W jeszcze innym przypadku GRU przejawiał zastraszorlego psa, kt ry stale łasi się z podku-
nadzwyczajnezainteresowaniezmian:.arnizacho- lonym ogonem, nie mając odwagi warknąć na-
dzącyml w obsadzie personalnej chiriskiego na- wet na ,,czystych" dyplomat w, kt rzy utrudnia-
czelnego dow dztwa. To z kolei w og le nie inte- ją mu wykonanie zadania. Takiego zachowania
resowało KGB' kt ry doskonale zda'wał sobie nikt nie zanotował w historii GRU. Dzieje się tak
sprawę, Że po sześćdziesięciulatach komuni- dlatego, że GRU miał zagwarantowanąniezaleŻ-
zmu nikt z obywateli radzieckich nie będzie nośćod KGB.
w najmniejszym stopniu zainteresowarry jaką- Częśćzachodnich ekspert w (tz-łv. sowietolo-
kolwiek komunistyczną ideologią z Chin, Korei dzy) przez całe lata powaznie rozważaŁa kwestię,
czy skądkolwiek. Nikt przy zdrowych zmyslach czy GRU nie jest aby częściąKGB, a cały podział
nie będzie także uciekał ze Zwiapku Radzieckie- nie został stworzony sztuczrie, by utrudnić po-
go do Chin. Chiny z punktu widzenia KGB to znarlie właściwegoobrazu radzieckich stużb wy-
pustynia. wiadowczych. Zazwyczaj rozumowanie opierali
Rozpatrując wzajemne stosunki pomiędzy na dw ch argumentach:
GRU i KGB trzeba wr cić do kwestti podległości 1. Szef GRU za:wsze jest byłym generałem
GRU w stosunku do KGB. W rozdzlale poświę- KGB. Zgadza się (poza nielicznymi wyjątkami),
conym historii pokazane zostały relacje zacho- ale czy od czas w Arałowa w jakimkolwiek stop-
dzące pomiędzy nimi w przeszłości.W dzisiej- niu przeszkodziło to GRU cz4mnie sprzeclwić się
szych czasach nic się nie zmieniło - zar wno zakusom KGB, by uzyskać monopol na wywiad
GRU, jak i kolejny spadkobierca KGB gotowi są 1wchłonąć GRU? Nie wspominając juŻ ojawnej

84

*i
WIKTOR SUWOROW GRU

wojnie wydanej z rozkazu partii służbiebezpie- plac wkowych, zarząd w wywiad w okręg w
czeristwa. wojskowych, grup wojsk Armii Radzieckiej i wy-
2. KaŻdy wstępujący do GRU musiał być wiad w flot zebranych w biuletynie ,,Raport Wy-
sprawdzony przez KGB. Też prawda' ale argu- wiadu". To samo robili w swoich gabinetach
ment ten jest przekonujący tylko na pierwszy pierwszy zastępca i szef Informacji GRU. Robili
rzut oka. To samo mialo miejsce w przypadku to niezależnie od siebie, $dyż jeślibyłyby pytania
kaŻdego nowego członka Komitetu Centralnego, czy wątpLiwoŚci ze strony zwierzchnik w (czyli
a nikt nigdy nie wysun$ tezy, że Komitet Cen- od szefa Sztabu Generalnego w 9 rę), to kaŻdy
tralny był pod kontrolą KGB albo Że był częścią udzieliłby odpowiedzi i podał opinię niezaleŻną
KGB. KGB pełniłrolę filtra, gdyŻ to właśniebyło od drugiego, co pomaga wyrobi sobie właściwe
jedno z jego zadarl, ale jeśliktośprzeszedł pozy- zdarie na dany temat.
tyvrnie weryfikację i został pracownikiem GRU Dzie , o kt rym mowa, zacza)' się niezwykle
(czy członkiem Komitetu Centralnego), KGB wcześnie, o trzeciej trzydzieści nad ranem, kie-
przestawał mieć jakaJ<olwiek władzę nad tą oso_ dy to szef GRU otrzymaŁ telefon o wylądowaniu
bą. MoŻnauŻyć por wnania, iż KGB był strazni- samolotu kurierskie{o z ParyŻa' Dnia poprzed-
kiem przy bramie tajnych zakład w, kt ry moŻe niego na podparyskim lotnisku Le Bourget do-
nie wpuścićtam irlŻyriera, jeśliten zapomniaŁ szlo do katastrofy pasażerskiego samolotu
przepustki, ale nie jest w stanie zajrzeć do sejfu ponaddźwiękowego Tu-I44. Ponieważ ten tra-
w jego gabinecie. giczlry wypadek wydarzył się podczas Paryskie-
Naturalnie rnoŻna było sfabrykowa materiały go Salonu Lotniczego, na miejscu był obecny
obciĘające członka Komitetu Centralnego (czy praktycznie cały stan osobowy miejscowej rezy-
oficera GRU), ale zdecydowanie była to nieroz- dentury GRU (imprezy tego typu stanowią
sądna metoda postępowania, tak Z luwagi na wprost :ilq.;rr'arzorrąokazję do zdobywania infor-
skalę możliwych reperkusji' jak i na minimum macji i nowych kontakt w, kt re często koftczą
ewentualnych korzyści (w odniesieniu do GRU się pozyskaniem agenta). Większośćoficer w
nie dotyczy to, oczywiście'osłony kontrwywia- GRU miała kamery czy aparaty fotograficzne
dowczej prowadzonej przez Zarząd Kontrwywia- i cala katastrofa zostaŁa sfilmowana z r żnych
du Wojskowego KGB. ujęć przez wielu operator w; W sumie zuŻyto
ponad dwadzieścia film w pokazujących to sa-
Chwiejny pok ji paradoks nieza|eŻności ist- mo zdarzenie. Nie wywoływano ich nawet w Pa-
niejący w układzie partia-KGB-GRU najlepiej ryŻlr,ale specjalnym lotem kurierskim ptzywie-
zilustrowa ć na przykŁadzie. ziono do Moskwy i oddano technikom w Cen-
Dzien pracy szefa GRU zwyk|e zaczynał się trali. o dzierłriątej miało rozpocząć się
o si dmej rano od czytania raport w, jakie specjalne posiedzenie Politbiura, na kt rym
w nocy nadeszły od: 'nielegał w'', rezydentur przedstawione miały być wersje Tupolewa i je-

86 a7
WIKTOR SUWOROW GRU

go zastępc w, właściwegoministra, dyrektora niem natomiast było, co zrobllwaszutin, generał


Woroneskich Zakład w Lotniczych, oblatywa- KGB i były zastępca przewodniczącego Komite-
czy, r:.o i, naturalnie, GRU oraz KGB. O si d- tu. W koricu Iwaszutin odparł jeszcze uprzej-
mej telefon stojący na biurku szefa GRU nie- miejszym niŻ poprzednio glosem:
spodziewanie zadzwonił.
- Juriju Władimirowiczu, nie dam wam jed-
- Jaksamopoczucie, Piotrze Iwanowiczu? - nego filmu, dam wam wszystkie dwadzieścia.
rozległ się w sfuchawce głos przewodniczącego o dziewiątej pokażę je na posiedzeniu Politbiu-
KGB (dajmy na to Andropowa, by trzymać się ra, a o dziesiątej m j człowiek dostarczy wam je
reali w). wszystkie.
- Dobrze, a wasze, towarryszu Andropow? -
Piotr Iwanowicz Iwaszutin (szef GRU) potrafił Andropow bez słowa cisnął sfuchawką a thr-
być r rłrnie przyjacielski' jak jego rozm wca. miona salwa śmiechu wstrząpnęła podziemnym
- Piotrze Iwanowiczu, po co tak oficjalnie? punktem dowodzenia. Krztusząc się ze śmiechu
Zapomnieliście, jak mam na imię? Jest coś najstarszy stopniem spectelefonista zapisał go-
o czym chciałbym z wami porozmawlać. widzi- dzinę i rozm wcę w odpowiednim rejestrze'
cie, słyszałem,że macie parę film w pokazują-
cych katastrofę. Bylibyście tak mili i dalibyście Dopisek: $dyAndropow został sekretarzem ge-
choć jeden? Wiecie, Że tn|lszę złoĘćraport na neralnym KPZR lwaszutin nadal był szefem
Biurze, a nie mam Żadnych materiał w, to nie GRU i pozostał nim, gdyż atak ze strony Andro-
była okazja' kt rą interesowaliby się moi ludzie powa m gł naruszyć delikatną r wnowagę pa-
i Żaden nie miał ze sobą kamery. Pom żcie mi nującą pomiędzy partią a armlą. Konsekwencje
Piotrze Iwanowiczu, naprawdę potrzebuję tego naruszenia tej r wnowagi były nie do przew7dze-
filmu. nia, a mogły okazać się groźne nawet dla same-
go Andropowa.
Wszystkie rozmowy szefa GRU są łączone
przez stanowisko dowodzenia, w kt rym dyŻur-
ni telefoniścisą zawsze gotowi dostarczyć mu
potrzebne dane, przypomnieć fakty albo pom c
zatuszować błąd w rozmowie. Słysząc ową pro-
śbęcała zmiarla zamarła - ich pomoc nie była
do niczego potrzebna, zaśszef GRU milczał
i wszyscy zastanawiali się, jaka będzie jego
odpowiedŹ. Telefoniści byli pewni, że gdyby role
się odwr cily, KGB odm wiłby z rozkoszą. Ęta-

88
GRU

prototyp myśliwcaprzemyślnieopatulony bre-


zentem i załadowany do samolotu transporto-
wego, kt ry dostarczy $o $dzieśna poligon leżą-
cy w nadwołżariskim stepie w celu przeprowa-
dzenia pr b. Kiedy indziej zn w ląduje tam inny
transportowiec, podkoĘe pod siedzibę GRU
i wyładuje: a to silnik czołgu, a to rakietęi zn w
wszystko zamiera w bezruchu.
Rozdział 8 Wyjątkiem były dwa miesiące poprzedzające
defiladę z okazji 50. rocznicy rewolucjipaŹdzier-
nikowej. Wtedy odbywały się na płycie lotniska
przygotowania i ćwiczenia, a ciszę burzl ryk
silnik w czołgowych. Defilada się odbyła, czołgi
znikrtęły' a pilnie strzeŻony teren pozostał pilnie
Centrala strzeŻortym terenem.
Nie lądują na płycie Żadne cywilne samoloĘ
czy helikoptery' ale w porastających obrzeża za-
W przeciwieristwie do KGB, GRU nigdy nie pr - roślachco noc lvyją psy. Nikt dokładnie nie wie
bował się reklamować, a siedziba centrali wy- (z pracownik w okolicznych insĘtucji ma się
wiadu wojskowego nie wznosi się w centrum rozumieć), ile ich jest - wszyscy dokładnie wie-
stolicy przy jednym z najbardziej zatłoczonych dzą, że d:uŻo i że sąspecjalnie szkolone do służ-
plac w. Mieścisię naturalnie w Moskwie, ale by wartowniczej. Z tych trzech stron nie można
wcale nie jest łatwo ją odnależć: z trzech stron się więc dostać do budynku GRU. Z czwartej
okala jąbowiem stare lotnisko Chodynka. Samo zresztą też nie batdzo: mieścisię tam Instytut
lotnisko jest zaśotoczone ze wszystkich stron Badari Kosmicznych, także strzeŻony ptzez psy,
kompleksamibudynk w, do kt rych dojście jest wartownik w, druty kolczaste i ogrodzenia pod
taczej utrudnione - wśrd nich znajdująsilętrzy napięciem. Przez pozbawiony otwor w, wysoki
gł vme lotnicze biura konstrukcyjne i jedno po- na dziesięć metr w mur na zapleczu gmachu
cisk w rakietowych, Wojskowa Akademia Lot- Instytutu prowadzi wąska furtka, za murem
nictwa i Naukowo-Badawczy Instytut Lotnic- znajduje się zaś,,Akwarium''...
twa. Tak więc, aby dostać się na teren Centrali
Połozone pośrd tych tajnych instytucji lotni- GRU' naleŻy sforsować ściślestrzeŻone lotnisko
sko wydaje się op:uszczotl.e, ale pozory mylą: albo jeszcze ściślejstrzeŻony Instytut. A dosta-
bardzo rzadko co prawda, ale zdarza się, ze nle się tam bynajmniej nie oznacza wejścia do
w środkunocy z hangaru zostaje wytoczony dziewięciopiętrowe$o budynku o kształcie wy-

90 9l

&
wtKToR suwoRow GRU

dłużonego prostopadłościanu. otoczony jest on


ze wszystkich stron dwupiętrolvymi pawllonami,
kt rych wszystkie okna skierowane są na we-
wnętrzny dziedziniec. Ściany ze:wnętrzne pozba-
wione są okien. tll

Poza terenem otoczonym murem wznosi się - ci sprawdzani są inaczej I przy innych oka-
LI
l!,

piętnastopiętrowy blok, takŻe naleŻący do GRU,


,!t

fl zjach.
choć wygląda jak zwyczajny blok mieszkalny.
Mieszczą się tam mieszkania częścirodzin pra-
cownik w (tj. oficer w GRU), a|e teŻ pomieszcze-
nia używaneprzez GRU do cel w mniej tajnych, I

jak, na przykład, spotkania natury oficjalnej.


Cały ten obszar jest pod nadzorem kamer tele-
wŻyjnych i patrolowany przez solidnie zbudo-
wanych rnęŻczyzn o niezbyt przyjacielskich obli-
czach.
Zresztąnawet gdyby ich nie było, każdy obcy
zostałby natychmiast zauwaŻony. Przed pięt-
nastopiętrowym blokiem znajduje się bowiem
klomb otoczony ławeczkami, na kt rych wysia-
dują niegroźnle Wyglądający emeryci (mini-
mum dwadzieścia lat służbyw GRU). Przy naj-
mniejszym podejrzeniu o zainteresowanie oko-
licą natychmiast meldują o Ęm tam, sdz1e
trzeba.
Na wewnętrzny dziedziniec nikt nie ma prawa
Ęechać samochodem (minister obrony i gensek
teŻ nie mieli). Wejśćtam można tylko na piecho-
tę i to jedynie po uprzednim pokonaniu bramki
w5posazonej w najnowsze wykrywacze elektro-
niczne. Bez drobiazgowej kontroli nie mozna
wnieśćze sobą n7czego' nawet zapa|nIczki czy
długopisu, nie wspominając nawet o torbie.
osoba wchodząca nie rnoże mieć przy sobie niq
metalowego - nawet sprzączki od paska (GRU

92

Jh
lpIxToR suwoRow

Struktura GRU (stan na rok 1993)


Szel GHU
gen por. Fiodor Ładygłn
(obecnie w stopniu gen. plk )

Glupa kontruywiadu FSK


mjr W l!,'l lzmajlow' zastępca
por Poliaszczuk, zaslepca |przed 1992 r.7arządu
Kontrwywiadu Wojskowego
por W l simonow,zastęp€ KGB - obecnie FSB)
mil Kotikw. zaslępca
Rozdział 9
JEDNOSTKI OPERACYJNE

Struktura GRU
zalząd Piąly
Wywiad w rosyjskich siłach zbrojnych
na szczeblu f|ot i okręgÓW Wojskowych
Koordynacia i nadz l Szef GRU podlega bezpośrednio szefowi Sztabu
Generalnego i jest jego zastępcą. Jemu z kolei
(gen. plk. W l. Simonow)

JEDNOSTKA TECHNICZNA organrzaqa:


Departament 1: rekonesans wojsk, bezpośrednio podlegają: Stanowisko dowodzenia,
sz
Zastępcy i grupa doradc w. orgarizacvjnymi jed-
zalząd sty Departament 2: wywiad agenturalny,
HadiotechnicŻny Departament 3: Specnaz,
(gen mjr Cygankow) Departament 4: informacyjny,
nostkami, zkt rych składa się GRU sąi Zarządy,
wydziaŁy, departamenty i Sekcje. Jednostki nie
Wydział PierWszy: Wywiad lącznościowy Departament 5: slużba operacyjna
Wydzial Drugi: wywiad elektroniczny wywiadu radioelektronicznego

zajrnujące się bezpośredrrio zdobywaniem i ana-


Wydział Trzeci: lvywiad łącznościowy(pUnkty
zagraniczne, ambasady)
Wydział czwarty: informacyiny
lizowaniem danych wywiadowczych dzielą się
JEDNOSTKI także na zarządy' departamenty i sekcje.
Zarząd Dziesiąty
Szef GRU jest $enerałem armii, jego zastępcy
Strategiczne zaś'jeślidowodzą zarządem, mająrangę generała
analizy wywiadowcze
porucznika, jeślikilkoma - generała pułkownika.
Zarąd osmy
Wspiera Zarząd |l i |V Centralny lnslylut Szefowie zarząd w sąw stopniach generała poru_
(W J Jurin) Naukowo-Badawczy
czrlika, ich zastępcy, podobnie jak szefowie de_
JEDNOSTKI SPECJALNE partament w i wydział w, $enerała rnajora. Za-
Departament 4 stępcy szef w departament w i wydział w oraz
szefowie sekcji i ich zastępcy są pułkownikami.
Wywiad Naukowo-Techniczny
(Oleg Jakowlew)

Oficerowie pracujący w sekcjach dzielą się na

94
WIKTOR SUWOROW GRU

starszych oficer w operacyjnych i oficer w ope- i agentami, o istnieniu kt rych nikt poza nim
racyjnych, ci pierwsi są przewaŻnie pułkownika- nie wie, są to tzw. osobiścl ,,nielegalni".
mi, a ci drudzy podpułkorłmikami. 2. Pierwszy zastępca szefa GRU (pułkownik)
Przeważająca większośćoficer w GRU to puł- - podlegają mu jednostki zdobywające informa-
kownicy, co bynajmniej nie oznacza, że sąsobie cje (operacyjne).
r wni. Pomiędzy pułkovrnikiem będącym star- 3. Szef Informacji (generał pułkownik) - pod-
szym oficerem operacyjnym a innym, piastują- legają mu jednostki analizujące informacje.
c5rm stanowisko zastępcy szefa sztabu departa- 4. Szef Sekcji Politycznej ($enerał porucznik).
mentu' rozciaga się prawdzivła przepaść. 5. Szef Zarządu Wywtadu Radioelektronicz-
Poza tym stopieri i zajmowane stanowisko nie nego (generał poruc zrnk).
muSZą i nie chodząw parze: świeżomianowany 6. Szef Wywiadu Marynarki Wojennej (kontr-
kapitan czy wybitnie uzdolniony porucznik mo- admirał)'
gątakże zostać (i często zostajĄ starszym ofice- 7. Szef Zarządu Wywiadu Satelitarnego (ge-
rem operacyjnym - system, jaki Armia Radziec- nerał porucznik).
kaprzyjęła, w pełni na to zezwala _ starszerist- 8. Komendant Wojskowej Akademii Dyploma-
wo liczone jest nie według stopnia, ale wedlug ty cznej (generał pułkownik).
pozycji, jaką dany oficer zajmuje w hierarchii 9. Szef Zarządu Personalnego (generał po-
GRU. rucznik).
GRU składa się z szesnastu zarząd w, więk-
szośćz n7ch posiada numery (od jednego do
dwunastu). Niekt re jednakże numery nie są
wykorzystane' a zarząd rrazryarry jest ,,po imie-
niu", na przykład Zarząd Personalny. Departa-
menty i wydziaŁy wchodzące w skład zarządu
noszą numery, na przykŁad 41. Departament co
oznacza Pierwszy Departament Czwartego Za-
rządu. JeślizaśdepartamenĘ czy wydziały nie
tvłorzą częścizarządu mają numer pojedyncąl
i dodane litery GRU np' 1. Wydział GRU.

Hierarchia GRU wygląda następująco:


1. Szef GRU ma sześciuzastępc w i szefa sta-
nowiska dowodzenia, kt ry jest jego pierwszym
zastępcą. Nadzoruje sekcję,,nielegalnych'', Zal
pomocą kt rej osobiście kieruje,,niele$a1nymi''

96 4-Gru
GRU

Drugi Zarząd (z analogiczną strukturą) _ zaj_


mujący się Azją.
Trzeci Zarząd (z ana|ogiczną strukturą) _ zaj-
mujący się Ameryką P łnocną i Połudltiowąoraz
Wlk. Brytanią.
Czwarty Zarząd (z analogsczną strukturą) _
zajrnujący się Afryką i Bliskim Wschodem.
Każdy zarząd operacyjny |iczy około trzystu
Rozdział 10 wyższych oficer w zatrudnionych w Moskwie
i około trzystu za granicą. opr cz nich istnieją
także cztery wydziały, nie stanowiące części
składowej zarząd w, ale bezpośrednio podległe
pierwszemu zastępcy szefa GRU. Zajmują się
Jednos tki zdobyutaj ące one r wniez kierowaniem agentami i zbieraniem
informacji.
Pierwszy Wydział GRU zajmuje się działalno_
informacj e rływiadowcze ściąwywiadowczą na terenie Rosji i ma usto-
sunkowanych przedstawicieli we wszystkich
(operacyjne) instytucjach używanych przez GRU jako przy_
krycie: Ministerstwie Spraw Zagranicznych,
Ministerstwie Handlu Zagranicznego, liniach
Wszystkie jednostki wchodzące w skład GRU lotniczych, marynarce handlowej, Akademii
podzielone sąJ ze względu na swoją funkcję, na Nauk itd. ci przedstawiciele urnieszczają
trzy kategorie: zdobywające informacje (opera- w owych instytucjach młodych oficer w GRU
cyjne), analizujące informacje i pomocnicze. i gwarantują ich bezkol.izyjną działalność(bez-
Większośćjednostek zdobywających informa- kolizy1ną w Sensie, iŻ ważnlejsza jest praca dla
cje podlega pierwszemu zastępcy szefa GRU; są GRU niŻ oficjalnie piastowane stanowisko).
to: Częśćz tych oficer w po powTocie z zagranicy
Pierwszy Zarząd _ zajmujący się działalno- nadal pozostaje na ,,służbowych''etatach
ściąwywiadowcząw Europie - składa się z pię- w tychże instytucjach, po to by legenda była
ciu departament w, z kt rych każdy zajrrluje jak najbardziej prawdopodobna. Dzięki nim
się kilkoma paristwami (w skład każdego wcho- Pierwszy Wydział werbuje między innymi za-
dzą sekcj e kieruj ące rezydentu rami zagr anicz- granicznych dyplomat w, biznesmen w czy
nymi - zwyczajowo jedna sekcja prowadzi jed- przedstawicieli linii lotniczych bądźŻeglugo-
nąrezydenturę). wych.

98

,
WIKTOR SUWOROW GRU

Drugi Wydział (rozvłiapany) zajmował się tym opr cz :ui.1Żej wymienionych istnieją jeszcze
co Pierwszy, ale działałna terenie Berlina dvła zarządy zajmujące się zdobywarriem infor-
(Wschodniego i Zachodniego). macji: Sz sty Zarząd, odpowiedzialny za wywiad
Trzeci Wydzial (rozwiry,any) miał pod Swą radioelektroniczny (radiotechniczny) oraz Za-
opieką ruchy narodowowyzwolericze i najroz- rząd Wywiadu Satelitarnego. oba te zarządy
maitsze organizacje terrorystyczne, kt rych pod zdobywaj ą i częściowo arra|izuią informacj e, ale
ten szyld nie dało się wepchnąć. Ulubiericem nie posiadają własnej agentury czy rezydent w
"Tr
jki'' jeszcze do niedavrna była organizacja ani innych środkw czynnego zdobyrnrania infor-
Wyzwolenia Palestyny. macji. Dlatego teŻ nie są uważane za wyłącznie
Czwarty Wydział działa z terenu Kuby, a jego zdobywające informacje i nie podlegają pierw-
aktyumośćskierowana jest przeciwko wielu szemu zastępcy szefa GRU. 7-dobywająinforma-
krajom, wtym także USA. Podwielomawzględa- cje ,,biernie'' to znaczy za pośrednictwem nasłu-
mi dubluje on działalnośćzarząd w operacyj- chu, podsłuchu, zdjęĆ' nagrari i innych środkw
nych, dysponując praktycznie nieograniczotlą te chnicznych. Sze fowie tych zar ząd w podl e gaj ą
władzą w Szeregach kubariskiego w5rwiadu, za szefowi GRU i jego zastępcom.
pomocą kt rego stara się infiltrować te miejsca, Sz sty Zarząd odpowiada za wywiad radio-
do kt rych z rozmaitych powod w oficerowie elektroniczny. Jego oficerowie Są na stałe przy-
GRU nie zdołali,lub nie powinni, dotrzeÓ. dzieleni do rezydentur ulokowanych w stolicach
GRU kieruje pracą swoich ,,nielegalnych' za paristw obcych, $dz1e błłorząwraz z personelem
pośrednictwem Czternast ego Zarządu- . technicznym kom rki przechwytujące i deszy-
Koordynacją i nadzorem pracy zarząd w wy- frujące transmisje sieci łącznościrządowej
wiadowczych na szczeblu okręg w wojskowych i wojskowej danego parlstwa. Sz stemu Zarzą-
i flot (dawniej takze grup armii)zajmuje się pod- dowi bezpośrednio podtegają także specjalne
porządkowany pierwszemu zastępcy szefa GRU pułki zwiadu elektronicznego, rozlokowane na
Piąty Zatząd. Zatząd ten nie zajmuje się bezpo- całym terytorium Rosji. Ponadto pod jego kon-
średniozdobywaniem informacji, spływają jed- ttolą znajdują się jednostki wywiadu radio-
nak do niego efekty pracy prawie dwudziestu elektronicznego wchodzące w skład wywiad w
samodzielnych or ganizacji wywiadowczych dys - okręg w wojskowych i flot, kt re z ko|ei posia-
ponujących własną agenturą. Dodatkowo, jeden dają własne jednostki wyposażone W specjalnie
z depattament w Piątego Zarządu zajmuje się przystosowane pojazdy, okręty bądźstatki, Sa-
ko ordynacj ą dziaŁafi Sp ecnazu. moloty i helikoptery oraz wszelki inny sprzęt
przeznaczony wyłącznie do prowadzenia szpie-
* W GRU istniał kiedyśZarząd Nielegalnych' lecz rozwiaąano
go w 1961 roku, a jego oficer w przydzielono do poszczeg lnych
gostwa elektronicznego. Wszystkie informacje
zarząd w geograflcznych. W latach 80. reaktywowano go jednak, uzyskane od szczebla dywizji w g rę (od dywizyj-
jest to obecny Czternasty Zarząd [przyp. red.]. nej kompanii zwiadu elektronicznego) są prze-
100 lol
WIKTOR SUWOROW

kazywane Sz stemu Zarządowi, $dzie układa się


je w całośći analizuje .
Zarząd Wywiadu Satelitarnego GRU nie
otrzyrnaŁ własnego numeru, ale ma ogromne
możliwości:dysponuje własnymi kosmodroma-
mi, instytutami naukowo-badawczymi, koordy-
nacyjnym centrum komputerolvym i potęŻny-
mi środkarni' zar wno finansowymi, jak iLudz-
kimi. Zar z ądowi podle gaj ą biura kons trukcyj ne Rozdział 11
projektujące satelity szpiegowskie. Gotowe pro-
jekty satelit w realizuje się następnie we włas-
nych zakŁadach. Zarząd zajrnuje się tez cało_
ściowąana|izą wszystkich materiał w uzyska-
nych tą drogą.
Jak dotąd Zwia7,ek Radziecki i Rosja wysłały
na orbitę ponad dwa tysiące obiekt w o r żnym
Wywiad
przeznaczeniu - z tej liczby jeden na trzy jest
w5ĄącznąwłasnościąGRU. Dodać do tego nale-
Marynarki Wojennej
ży, Że przytŁaczająca większoŚć kosmonaut w
połowę czasu w przestrzeni kosmicznej poświę- Jak już wspomniano w poprzednim rozdziate
ca pracy na rzecz GRU. Piąty Zarząd kieruj e bezpośrednio działalnością
zatząd w wywiadu okręg w wojskowych oraz
pośrednio zarząd w wywiadu flot. Te ostatnie
podlegają bezpośredniowywiadowi maryrnarki
wojennej. odrębne podejście do wywiadu mary-
narki wojennej było niezbędne, dyŻ kaŻdy
okręg wojskowy ma bardzo dokładnie wyĘczony
obszar działania, podczas $dy okręty czterech
flot mają operowa niezależnie, pływając po mo-
rzach i oceanach świata.ZaśkaŻdy okręt' by
działać skutecznie, musi dysponować danymi
o nieprzyjacielu i to aktualizowanymi na bieŻą-
co. Szef wywiadu mar5marki wojennej jest więc
Jednym z zastępc w szefa GRU i kontroluje za-
rządy wywiadu czterech flot: P łnocnej, Bałtyc-

r03
il
I
WIKTOR SUWOROW f

kiej, Czarnomorskiej i Oceanu Spokojnego oraz


Zarząd Wywiadu Satelitarnego Marynarki Wo-
jennej, jak teŻ jej służbęinformacyjną. W co-
dziennej działalnościw celu lepszej wsp łpracy
wywiad marynarki wojennej znajduje się pod
rozkazarni Piątego Zatządu.
Zatządy wywiadu poszczeg lnych flot mają
strukturę zbliŻoną do zarząd w wywiadu okrę-
g w wojskowych, a niewielkie r żnice spowodo- Rozdział L2
wane są specyfiką wojny morskiej i z punktu
widzenia tego opracowania nie są istotne.
Jak widać szef GRU dysponuje dwoma rieza-
leżnymi wywiadami satelitarn5rmi: pierwsz5rm,
bezpośrednio mu podlegającym, Zarządem Wy-
wiadu Satelitarnego GRU i drugim podległym
pośrednio (poprzez szefa wywiadu marynarki organy analizające
wojennej). Najwyz'sze Dow dztwo Radzieckich
Sił Zbrojnych całkiem rozsądnie stwierdziło, że informacj e wywiadowcze
aby m c skutecznie wypełniać postawione zada-
nia, ma4lnarka wojenna powinna mieć własny
wywiad satelitarny. Naturalnie nie wyklucza to organy analizuj ące i przetw arzające informacje
wsp łpracy z Zarządem Wywiadu Satelitarnego najczęściej nazywane są sfużbą informacyjną al-
GRU, a wręcz przeciwnie' Wywiad Satelitarny bo po prostu Informacją. Szef Informacji ma
Marynarki Wojennej dysponuje własnymi sateli- rangę generala pułkownika i jest zastępcą szefa
tami szpie$owskimi, kt re w połączeriu z sate- GRU. Ma pod kontrolą następujące jednostki:
litami 7'arządu Wywiadu Satelitarnego GRU da- 1. Sztab informacji.
ją liczbę sięgającą połowy wsąlstkich satelit w 2. Sześćzarząd w informacji.
wystrzelonych przez Zwiapek Radziecki i Rosję. 3. Instytut Informacji.
4. Slużbę Informacyjną Wywiadu Marynarki
Wojennej.
5. Sfużby informacyjne zarząd w wywiad w
okręg w wojskowych (w czasach ZSRR takŻe
grup armii).
6. Wszystkie pozostałe kom rki wywiadu woj-
skowego na codziert zajmujące się przetvłarza-

105

.t&
WIKTOR SUWOROW GRU

niem i analizowaniem uzyskanego materiału Numeracja zarząd w Zaczyrva slę naturalnie


w5rwiadowczego. od si demki, a ich zadania przedstawiają się
w spos b następujący:
Sztab Informacji ustępuje w hierarchii jedynie
stanowisku dowodzenia GRU. Otrzymuje on wI Zarząd Informacji - odpowiada za kraje
wszystkie materiały wywiadowcze uzyskane członkowskie NATO i składa się z sześciu wy-
przez dział w zajmujących się poszczeg lnymi aspek_
"nielegalnych", rezydentury, wywiad sate-
lit arny, wywiad radio el ekt r oriczny or az zar ządy tami działalnościNATO.
'V7II Zarząd Informacji _ zajmuje
wywiad w okręg w wojskowych i flot. Ma prawo się pozostały-
zwr cIć się do każdego agenta, rezydenta czy mi krajami świata, nieza|eŻnie czy dany kraj na-
,,niele$a1nego''' czyli do każdego źr6dłauzyski- leży do NATO, czy nie. Specjalnym zaintereso-
wania informacji, o precyzyjniejsze dane albo waniem cieszą się takie zagadnienia jak: stnrk-
nakazać sprawdzenie dos tarc zony ch informacj i. tura polityczna, ekonornia, siły zbrojne i osoby
Sztab pracuje bezprzerw, dni wolnych cry wa- przyw dc w politycznych oraz wojskowych.
kacji, zajmując się wstępną obr bką i anaIizą IXZarząd Informacji - koncentruje się na te-
wszystkich napływaj ących materiał w. Codzien - chnice wojskowej i jest ściśle powiap,any z Ko-
nie o sz stej rano jest rozsyłany ściśletajny biu- misją Wojskowo-Przemysłową. Jest jedynym
letyn (,,Raport Wywiadu") przeznaczony dla naj- łącznikiem własnych fabryk kopiujących za-
wyŻszych przedstawicieli władz paristwowych glraniczne uzbrojenie z oficerami wywiadu uzy-
1 dow dztwa sił zbrojnych, a zawieraj ący ze- skującymi konkretne plany czy egzemplarze
stawienie wszystkich materiał w uzryskanych danej broni.
w ciągu ostatnich dwrrdziestu czterech godzin. X Zarząd Informacji - zajmuje się światową
Te same materiały trafiają r vrnotegle do po- gospodarką' a w szczeg |ności przemysłem
szczeg llaych zarząd w informacji GRU w celu zbroj eniowym, rozwoj em naj nowszych te chnolo -
przeprowadzenia dokładnej analrwy. gii i zasobami surowc w strategicznych i źr deł
W codziennie publikowanym ,,Raporcie Wy- energii' Zarząd wyszukuje słabe punkty, w kt -
wiadu", opr cz przeanallzowtrnego materiafu, re rnoŻn'a udetzyć. Tu wlaśnienarodził się po_
zamieszczany jest mysł embarga na ropę naftową. Była to sugestia
"czysty" materiał z ostatnich
dwudziestu czterech godzin. Każdy rrroże sobie za'warta w tak zwanym Raporcie Lokomotywy
wyciągnąć takie urnioski jakie chce GRU z L954 roku, gdzie zauważorto, ze ,,lokomotywę
przedstawia swoją opinię w następnym wydaniu kapitalizmu'' mozna zatrzyrnać nie tylko poprzez
biuletyrru, czyLi dwadzieściacztery $odziny zriszczenie silnika, ale takŻe przez pozbawienie
p źniej. Ronlłia7,anie wymyśloIae przez generała jej surowca napędowego. Natychmiast rozpoczę-
Sztemienkę było na tyle skuteczne, Że natych- to penetrację kraj w arabskich, ale na szczęście
miast zostało przejęte przez KGB. realizacja owego pomysłu nie powiodła się w ca-

r06 L07
WIITTOR SUWOROW GRU

łości,choć wprowadziła sporo zamieszartia na mują. odpowiedź całościowazostaj e opracowana


światowychrynkach. na podstawie danych napływających z poszcze-
XI Zarząd Informacji - zajnl-uje się strategicz- g lnych zarząd w przez szefa Informacji korzy-
ną bronią atomową wszystkich paristw, kt re stającego Z pomocy ekspert w, kt rych ma do
takową posiadają, bądź w najbliższej przyszłości dyspo4lcji oraz stanowiska dowodzenia. Więk-
posiadać mogą. Będąc specjalistami w dziedzi- szośćraport w z organ w uąyskujących informa-
nie kontroli zbrojeri, oficerowie tego zarządu cje jest ana|izowana jednocześnie przez więk-
tworzą ',kośclec'' delegacji na wszelkich rokowa- szośĆ(lub wszystkie) zarządy Informacji. Naj-
niach dotyczących rozbrojenia (SALT' START). lepiej prześledzićten proces na konkretnym
XII Zarząd Informacji - niestety, autor nie po- przykładzie.
siada sprawdzonych informacji, czyrn zajmuje Oficer jednej z rerydentur plac wkowych uzy-
się ta jednostka. skał od swego agenta wiadomość, że w USA
opracowuje się ściśletajny projekt samolotu
InsĘtut lnformacji funkcjonuje niezależnie od myśliwskiego nowej generacji. Oficer naĘch-
w1rŻej w5rmienionych zatząd w i jest kontrolowa- miast po powrocie ze spotkania z agentem wy-
ny przez szefa Informacji, choć ma swoją siedzibę słałdepeszę (natura|nie zaszyfrowaną) do Mosk-
poza terenem Centrali. W przeciwieristwie do za- wy. Składała się z jednego zdania, a wywołała
rząd w Informacji, kt re w swojej pracy bazują burzę, bo było to pierwsze doniesienie na ten
wyłącznle na tajnych dokumentach zdobytych temat. Następnego ranka członkowie Politbiura
przez agent w oraz dartych dostarczonychprzez i Najwyższego Dow dztwa ptzeczytaLi meldunek
wywiad satelitarny i radioelektroniczny, Instytut w,,Raporcie Wywiadu" w dziale ,,nie sprawdzone
zajmuje się gł wnie tmł. białym wywiadem, czy|i i nie potwierdzone".
danymi pochodzącymi z oficjalnych źr del: pub- R wnocześnie od chwili otrąlmania owego mel-
likacji ksiapkowych, prasy, radia i telewtzji Za- dunku do akcji zaprzęgnięto Informację: Si dmy
chodnie media są bowiem dla kazdego wywiadu Zarząd oceniał, jaką obecnie i w prąrszlości war-
prawdziwą skarbnicą informacji. tośćdla NATO będzie miał w samolot oraz (jeśli
Zakres zainteresowa kaŻdego z zatząd w In- kiedyśzostanie przyJęty do uzbrojenia) w jaki
formacji w wielu dziedzinach pokrywa się z dzia- spos b fakt ten wplynie na r wnowagę sił w Eu-
łalnościąsąsiednich zarząd w. Za|etą takiego ropie i na świec7e.RozwaŻona takŻe została kwe-
stanu rzeczy jest prawie zupełne wyeliminowanie stia, kt re z paristw NATO mogłyby go kupić.
j ednostrorrnego podej ścia do zagadnien ia. Zar zą- Sprawdzono w archiwach dane dotyczące przy-
dy czy też sekcje zajrnująsię każdym problemem w dc w Ęch kraj w, ich podejście do lotnictwa
w spos b ograniczony, prezentując odpowiedź l tego' co oficjalnie powiedzieli o rozwoju włas-
nie na całe pytanie stawiane przez GRU, lecz nych sił powietrznych. Ósmy Zarządzajal się od-
tylko na ten jego wycinek, kt rym Same się zaj- powiedzią na pytania: kto nalegał na budowę no-

108 109
:t'

GRU
WIKTOR SUWOROW

wego Samolotu, jakie siły w danym paristwie mo- PrzykŁad potwierdz ający skute cznoś systemu
gąśprzeciwi się takiej decyzji, jakie zakłady mo- analizy danych przyjętego przez Informację po-
gą brać udział w projekcie, a jakie ubiegać się t' chodzi z |at drugiej wojny światowej.
o kontrakt na produkcję i kt re mają szansę go Jedna z sekcji Dziesiąte$o Zarządu (surowce
wygrać. Dziewiąty Zarząd na podstawie danych strategiczne i ekonomia) w trakcie rutynowej
o ośtat.'ich amerykariskich osiĘnięciach w dzie-
analizy trend w w kursach metali szlachetnych
dzinach budowy silnik w, aerodlmamiki, awioni- na amerykar1skiej giełdzie stwierdziła' że w pew-
ki i nowych materiał w konstrukcyjnych, zaja}' nym momencie duŻa ilośćsrebra została zaku-
się określeniem pr zybLiŻonych p aram etr w nowe - piona z przeznaczeniem na 'badania naukowe".
Nigdy dotąd ani w USA' ani nildzie indziej taka
ilośćsrebra nie była potrzebna do jakichkolwiek
bada . Trwala wojna, w zwiavku z czym przyję-
to założenie, że prace mają charakter militarny
- wobec tego przeanalizowano wszystkie znane
\l

ty Zarząd zaj$' s1ę kwestią przydatności nowego i


1

myśliwca jako potencjalnego nosiciela broni ato- IJ dziedziny badari nad uzbrojeniem i wyszło, że
Żadna nie wymaga takich ilościsrebra.
Wobec tego zaŁoŻono, że w grę wchodzi nolvy
rodzaj broni i zajęto się zebraniem wszelkich
możliwych danych dotyczących tego zagadnie-
bomb i pocisk w i planach ich użycia. Instytut nia. Analizy wykazały, Że p ł roku wcześniej
Informacji sprawdził archiwa pod kątem publika- zniknęły z rynku amerykariskiego wszelkie pub-
cji, kt re mogły byĆpowiapalle z projektem nowe_ likacje dotyczące flzykljądrowej, a wszyscy na-
go samolotu i przedstawił własną opinię na ten ll, ukowcy zajmujący się tą dziedziną (przeuraŻnie
temat. ;; komunizujący uciekinierzy z Europy) takŻe
Naturalną koleją rzeczy wszyscy rezydenci,
JI
zniknęli bez śladu.
,,nielega1ni'', agenci, zarządy wywiad w okręg w
Tldzie p żniej GRU przedstawił Stalinowi do-
wojskowych, flot czy gr:up armii otrzymali rozka- kładny raport o amerykariskich pracach nad
zy,by jaknajszybciej zdobyć dane o nowym my- bronią atomową. Raport został skompletowany
śiiwcu.Podobne polecenia dostali też ,,młodsi w opisany powyżej spos b, a oparty był na jed-
bracia". nym - Z pozoru nic nie znaczącyIn - fakcie; nie-
Wieczorem raporty ze wszystkich jednostek mniej wnioski w nim zawarte okazały się jak
dotarły do sztabu, $dz1e zostaŁ sporządzony najbardziej zgodne z prawdą. Stalin był zachwy-
o$ lny raport i wydrukowany wtaz z setkami in- cony' a co nastąriło p źniej, wszyscy wiemy...
nych (przewaŻnie potwierdzonych) w następ- GRU od za'wsze kładłwielki nacisk na pracę
nym numerze ,,RaPortu WYwiadu". Informacji, zatrudniani są tam w efekcie nie tyl-

110 111
WIKTOR SUWOROW

ko zawodowi oficerowie wywiadu, ale takŻe na-


ukowcy z przer Żnych dziedzrL GRU ma prawo
dookoptowa sobie dowolnie wybranego specja-
listę, nieza|eŻnie od tego czy jest on mikrobiolo-
giem, czy specjalistą od komputer w.
Zgodnie z powyŻszą zasadą w najdramatycz-
niejszym okresie wyści$ukosmicznego lat
sześć,dziesiątych GRU skoncentrował się na kra-
dzieŻy technologii lot w załogowych. Dla kaŻde- Rozćlział 13
go, kto uważnie by się temu przyjrzał, oczywi-
stym jest, żekaŻdy radziecki program oparty był
na modelu amerykariskim, ale zrealizowany
o dni albo tygodnie wcześniej od oryginału.
W rezultacie palma pierwszeristwa w wielu
prz5rpadkach, poczynając od pierwszego lotu Służbypomocnicze
człowieka w Kosmos, nal'eŻała do Zwia7,ku Ra-
dzieckiego. Stan ten utrzymywał się do czasu'
gdy pogo za sukcesem, gfupota i pośpieszne Wszystkie piony GRU' bezpośrednionie zwia7,a-
kopiowanie zakoflczyły program serią tragicz- ne z dostarczaniem albo analizowaniem mate-
nych wypadk w. riał w wywiadowczych, uznawane są Za służby
Zarządy Informacji GRU dysponują najlep- pomocnicze. Niemożliwym jest w tak nxlięzłej
szyln sprzętem elektronic zrryrrr, jaki jest produ- monografii dokładne ich om wienie, totez przed-
kowany na świeciei dow dztwo GRU sądzi (nie stawione zostaną w og lnych zarysach jedyrrie
bez racji), Że pod tym względem zr'lacznie wy- najważniejsze z nich.
przedza ClA. Zar ząd Personalny b ezp ośredniopodle ga szefo -
wi GRU' a jego zlllierzchnik (generał porucznik)
jest zastępcą szefa GRU. Personel tego zarządu
składa się wyłączrie z kadrowych pracownik w
wywiadu' kt rzy regularnie wyjeżdżająna kilku-
letnie pobyty zagraniczne' zajmując się normalną
działalnoŚcią szpiegowską. Zarząd ma duże wpły-
wy, zar umo w kraju, jak i poza granicami, EdyŻ
kieruje wszystkimi zmianami personalnymi
w GRU, w wywiadzie mar5marki wojennej oraz
w zarządach wywiadu okręg w wojskowych.

5-Gru r13
WIKTOR SUWOROW GRU

Zarząd operacyjno-Techniczny zajrnuje się pro - Pierwszy WydziaŁ GRU (Paszporty) studiuje
jektowarriem i produkcją wyposaźrenia szpiego- przepisy paszportowe całego światai posiada
wskiego. Podlega mu kilka insĘrtut w naukowo- największą na świeciekolekcję paszport w, do_
-badaurczych i specjalisĘczne zakłady, w kt rych wod w tożsamości'praw jazdy, przepustek' bi-
moŻt:La wyprodukować nawet najbardzĘ wymyśl- let w czy legitymacji. Ma teŻ rnapy wielu tysięcy
ne urzrylzeria. Przeważrie rcd)zuje zam wienia przejśćgranicznych oraz w każdej chwili jest
zarrąd w zbietąących informacje, ale zlarzają się w stanie podać, jakie dokumenty Są na kt rym
też pomysĘ. Szefem zarządu jest $enerał wlrmagane, jakie pytania zadawane i jakie pie-
"oddolne''
porucznik naleŻący do grona zastępc w szefa GRU. czątk1przystawiane. W cią$u kilku godzin jest
Zarząd Administracfno-Techricnly ma pod w stanie sfałszować dowolny dokument albo na-
swą piecząwaluty obce i inne wartościowe przed- nieśćna juŻ istniejący poprawki zgodnie z naj-
mioĘ, jak złoto czy diamenty. Jest czymśw ro- nowszymi zmianami w przepisach paszporto-
dzaju pośrednika handlowego pomiędzy Komisją lvych czy wizowych dowolnego kraju. Posiada
Wojskowo-Przemysłową a pionami operacf nymi też imponujące zasoby oryginalnych blankiet w
i kontroluje wszystkie zasoby finansowe GRU. wszelkich dokument w.
Zajrnuje się też tajnymi spekulacjami na mię- Ósmy Wydział GRU jest najtajniejszy i najpil-
dzynarodowych rynkach walutowych. Zatząd ten niej strzeżorry Ze wszystkich, poniewaŻ tarn szy'
posiada kolosalne zasoby finansowe, kt re mo ą fruje się i deszyfruje wszystkie wiadomościprzy-
byĆ użryte na przykład do korumpowania zagra- chodzące iwysyłane z Centrali.
nicznych przedsiębiorc w lub polityk w, a cza- Wydział Archiw w jest chyba najciekawszym Ze
sem nawet całych rząd w. R wnie istotna jest wszystkich - jego piwniczne rnagazyrry zawierają
działalnośĆpomnaŻająca kapitał GRU i ,,piorąca'' miliony teczek z Ęciorysami i danymi osobowy-
pieniądze tejŻe shlŻby. mi dotyczącymi,,nielegalnych", rezydent w, ofi-
Zarząd Łącznościzajmuje Się organizacją cer w, udanych werbunk w (nieudanych też)'
i utrzymywaniem specjalnej Łącznośc1radiowej polityk w, dow dc w, homoseksualist w czy
pomiędzy Centralą GRU a plac wkami zagra- konstruktor w silnik w rakietowych, z kt ryrni
nicznymi. Dysponuje kilkoma silnymi radiosta- zetknęli się oficerowie czy też agenci GRU. KaŻda
cjami' ale w razie potrzeby moŻe wykorzystać Za- teczka to losy jakiejśosoby, każda jest materia-
rząd Wywiadu Satelitarne$o do łącznościz ,'rtie- [em na nie napisanąjeszcze powieść.
legalnymi" czy agentami.
Wydział Finans w zajrnuje się tylko i wyŁącz-
nie (wbrew temu co sugeruje nazwa) dziaŁalno-
ściązvłiaq,aną z obrotem rublowym oraz wszel-
kimi legalnymi operacjami finansowymi na
własnym terytorium.

I14
Częś, dnrga
\

Rozdział L4

,,Nielegalni"
(lub bardziej swojsko ,,nielegał'') to
"Nielegalny"
oficer, kadrowy pracownik wywiadu, dzlałający
na terytorium obcego paristwa poza rosyjskimi
przedstawlcielstwami oficjalnymi. Jest wyposa-
żony w fikcyjny życiorys (legendę) i uchodzl za
obywatela paristwa, na terenie kt rego stacjo-
konta-
nuj e.
"Nielegalry' nie utrąrmuj e żadny ch
kt w z miejscową rezydenturą plac wkową.
galnl" s ą kontrolowani bezpośredn7o pr zez
"Niele
Centralę (Czternasty Zarząd).
W literaturze przedmiotu - i to nie tylko po-
pularnej - "niele$alni' notorycztt7e są myleni
z a$entarłri, co jest karygodnym błędem meryto-
ryczrrym. Ęent - to osoba pozyskana do tajnej
wsp Ęracy przez wywiad, jest on na og ł cudzo-
ziemcem i za swoją pracę otrzymuje wynagrodze-
nie. Ęent moŻebyćźr dłem informacji lub osobą
wykorzystywaną w ramach tajnych operacji.

119
WIKTOR SUWOROW GRU

.Nielegalny" zaśjest oficerern radzieckiego lub rze kandydat w' ocąrwiściepoza walorami osobi-
rosyj skiego wywiadu. Czasami naj bardziej warto- s t5rmi, rodzaj em pr ąr szły ch zadaft,,niele galnego ".
ściowi, i ideowi, agenci uzyskiwali w nagrodę ra- Gł wną kategorię kandydat w stanowią oficero-
dzieckie obywatelstwo i stopieri oficerski GRU czy wie armii lub marynarki wojennej. CzęstohoćteŻ
KGB, ale agent za'wsze pozostawał agentem. wykorzystuje się doświadczonych oficer w GRU
Istnieje też kategoria agent w instalowanych po studiach na Wojskowej Akademii Dyplomaty-
na obc5rm terytorium w spos b podobny do cznej czy po pobycie w rezydentutz.e. Wśrd kan-
"nie-
legalnych', jednak w przeciwieristwie do nich - dydat w zdarzają się też młodzi Rosjanie, gł w-
będąc obywatelami Rosji - ci a$enci nie są ka- nie absolwenci specjalnych kurs w językowych.
drowymi pracownikami wywiadu. określasię Zaulsze jednak są to ludzie z wyŻsrym wykształ-
ich mianem agent w ,,nielegalnych'', a ich rolą ceniem, jest to lvym g podstawowy. Dlatego też
Są gł wnie zadania pomocnicze. między innymi wiek, w kt rym rekrut zaczyna
Zar wno GRU, jak i KGB tworzyły i utrzymy- szkolenie, to 2L-23 lata.
wały własne siatki ,,nie1egalnych'', kt re byly Ani jeden z ,,rielegalnych", kt rzy uciekli na
całkowicie od siebie nieza|eŻne. KaŻda z tych or- Zach d, nie był w stanie podać dokładnej czy
ganizacji (wywiad wojskowy i cywilny) wybiera, nawet przybliżonej lokalizacji ośrodka szkole_
szkoli i wykorzystuje ,,nielegalnych" tak, jak niowego. Wynika to z tego, Że nie istnieje jedna
uwaŻa za stosowne, podobnie jak samodzielnie lokalŻacja ośrodka, w kt rym odbywa się owo
ustala zasady, metody działania i szczeg ły te_ szkolenie (w przeciwieristwie do ,,Szkoły Wdzię-
chniczne. Zawsze nieza|eŻnie od siebie. ku" KGB). GRU szkoli ,,nielegalnych" indyrvidu-
alnie, w miejscu dobranym dla każdego z osob-
,,Nielegalni" GRU są szkoleni w specjalnym na - zarwyczaj jest to ukryta w lesie podmos-
ośrodkuszkoleniowym będącym częściąCzter- kiewska dacza. W takich okolicach sąsiadami
nastego Zarządu, kt ry następnie odpowiada za są wyłącznie odpowiednio dobrani przedsta-
ich pracę. Ważniejsi,,nielegalni'' są kontrolowani wiciele władz, w najbliższym otoczeniu rzadko
i prowadzeni ptzez pierwszego zastępcę szefa spotyka się obcych' a zada'wanie pytar1 jest
GRU, a Sama elita, najbardziej wartościowi ofi- rzadsze niż napady rabunkowe, kt re i tak się
cerowie' podlegają bezpośrednio szefowi GRU. tu nie zdarzają. Po ulicach natomiast przecha-
Dostanie się do elitarnego grona ,,osobistych'' dzają się parami młodzie cy o atletycznym wy-
jest szczytem kariery i marzeniem każdego ,,nie- g|ądzie, choć bez mundur w.
legalnego'', odwrotną zaśstroną medalu jest Dacza to idealne miejsce na szkolenie ,,niele-
naj$orsza z moŻIiwych kara - odwołanie ,,niele- galnych''; każdązamieszkuje ,,uczefa" wraz z ro-
gała'' do kraju. dziną (to znaczy z Żoną i dziećmi) oraz dw ch
Rekrutację potencjalnych',nielega1nych'' pro- lub trzech instruktor w. W ten spos b szkolenie
wadzi Czternasty Zatząd, kierując się przy lvybo- odbywa się praktyczrie dwadzieściacztery go-

r20 12l
WIKTOR SUWOROW GRU

dziny na dobę. Zamłyczaj opr cz ,ucznia'szko- jego vriedzę, charakter czy zadaria w odniesieniu
lenie przechodzi takŻe Żot:ra, nigdy natomlast do nowej osobowości' kt rej rzecz jasrla musi się
dzieci - te prowadząnormalne życie i,$dy przY- bezbłędnie,,n'aucryć". oczywiście, ptzyszŁy,,nie-
dzie pora działania, pozostają w kraju jako za- legalny" opr cz tego uczony jest techniki szpie-
kładnicy. gowskiej i zasad działalnościwywiadu.
Wnętrze willi jest przebudowane i tak urzą- Często zdarza się' że Żona ,,uczria'' też prze-
dzorte, by przrypominalo wnętrze domu, w kt - chodzi odpowiednie szkolenie _ najczęściejjako
rym żyć będzie 'nielegalny", otaz biuro, w kt - łącznościowiec,$dyŻ pracować będą wsp lnie.
rym będzie pracował. Dodać na|eĘ, że chodzi UwaŻa się, że w ten spos b zesp ł pracuje bar-
o wnętrza Ępowe dla określonego kraju, a nie dziej efektyrłrnie, a biorąc pod uwagę uczucia
jakieśkonkretne lokum. Kandydat powinien się macierz5rriskie i dzieci w roli zakładnik w,
przyzwczaić do wlelu rzeczy, musząone być dla zmniejsza się prawdopodobieristwo przejścia
niego oczywiste, dlatego też wszystkie ubrania, ,,nielegalne$o'' na stronę Wroga. Ż-nna poza tym
żpłłrość bądźksiĘki, papierosy czy żyletki, kt - często działa jako kontroler GRU, uwaŻając na
rych używa w czasie szkolenia' są produktem zachowanie rnęŻa, mvłaszcza na nagłe zaintere-
bądź kraju do kt rego ma jechać, bądźnajczęś- sowanie kobietami czy alkoholem, o kt rych to
ciej tam występującymi towarami. naĘchmiast informuje Centralę. Jeśliw trakcie
W każdym pornIeszczeniu jest radioodbiornik, pobytu za granicąwydarzyłoby się coś,co mał-
włączony dwadzieścia cztery godziny na dobę zonkowie chcą ukryć po powrocie' przy systemie
nastawiony na stacje kraju-celu. Od pierwszego przeprowadzonych osobno przesłuchari ich rela-
też dnia nauki kandydat otrzymuje większość cje muszą się w kt rymśmomencie nie zgodziÓ
gazet i czasopism, ogląda filmy, programy tele- i sprawa wyjdzie na jaw.
wizyjne i kasety wideo. Instruktorzy czytają tę Po trzech lub czterech latach intensyrłmego
samą prasę i oglądają te same filmy (najczęściej treningu,,nielegalny" zdaje egzarnin przed komi-
są to byli ,,nie1ega1ni'') i znaczną częśćczasu sjązŁoŻonąz przedstawicieli GRU i wyjeŻdŻa za
spędzają na zadawaniu granicę. Zwykte do kraju, kt ry jest jego celem,
"uczniowi" wszelkiego
typu pyta odnośnietego, co sĘszał czy czyta!. udaje się przez wiele kraj w pośrednich, na
Naturalnym jest, ze po paru latach takiego tre- przykładjadąc do USA poruszałby się na trasie:
Rosj a-Turcj a-Jordania-Kuwej t-Filipiny-Hawaj e.
Na każdym etapie podr ży (a juŻ na pewTro co
dwa etapy) niszczyłby dokumenty, z kt r5rmi
Ęechał do kraju i posługiwałsię now5rmi, przy-
lach, jakimi pasjonują się obywatele kraju, gotowanymi przez miejscowych,,nielegalnych"
w kt rym madziałać. Pro Fam szkolenia dopaso- czy rezyderrturę plac wkową. otrzymywałby je
wany jest do kazdego uczrlia tak, by uwypuklić pocztą znajdował w pokojach hotelowych itp.
t22 r23
WIKTOR SUWOROW GRU

Do każdego zestawu obowią2uje inna legenda. GRU. MęŻczyzna taki ma juŻ za sobą szumną
Na każdym etapie moŻe sięzdarzyć, iz ,,nielegal- młodośi wykazuje zr wnoważone podejście do
rty" zatrzyma się na kilka tygodni czy miesięcy Życia. Jest znacznie mniej prawdopodobne, by
w danym kraju, by m c w przyszŁości wykorzy- wybrał p jściena po onywania
stać znajomośćmiejsca. zadan. Jego dzieci duże, by
Gdy po kilkumiesięczrrej podr Ę dociera wre_ obyć się bez opieki e na Ęle
szcie na miejsce przeznaczenia, przede wszyst- d'orosłe, by Żyć samodzielnie. Dzięki czemu sta-
kim jedzie do miasta, w kt rym wedfug legendy nowią idealnych zakładnik w.
się urodził i żył.Znajduje tam pracę, przebywa
przez określonyczas i wTaca do Rosji. W ten spo- Po przybyciu na miejsce podstawowym celem
s b koriczy drugi etap szkolenia: pr bny okres ,,nielegała'' jest legalrizacja, czyli zdobycie auten-
przebywania za granicą jako ,,nielega1ny''. Po tym tycznych dokument w uwiarygodniających le-
okresie rozpoczyna się trzeci etap. Na podstawie gendę. Oczywiście, otrzymał dokumenty !vy-
doświadczeri zdobytych podczas podr ży,,uczefl' stawione przez najlepszych fałszerzy GRU na
wraz Z instruktorem wyłapuje braki w dotych-
czasowym szkoleniu i wsp lnie opracowują nor,vy
program, kt ry trwa przez kolejny rok lub dwa.
Potem następuje kolejny egzamin, przy kt rym
musi być obecny szef GRU lub jego pierwszy za-
stępca, i ,,nielegalny'' w5rrusza do kraju przezna-
czeria.
Ze względ w operacyjnych (choć nie instnrkta- rozmaitych firm.
żowych) często wykorzystuje się Finlandię jako t uzYskanie no-
okno na Zach d.Podr Ż ta, podobnie jak pr bna, Pod bYle Pretek-
moŻe mieć kilkumieslęczne (a nawet kilkuletrrie) elegalnym" (moŻe
przerry i określana jest mianem ,,|ega|wacjlbez- by własna Żona), mającym już legalne papiery'
pośredniej". "Nielegalny" stara się zdobyć w jej W -c"as ,,$ubi'własny paszport i na podstawie
trakcie jak największą |1czbę prĄaci ł, autenĘr- paszportu Żony otrzyrnuje paszport, pravlo jaz-
czne papiery i zaświadczeria o zatrudnieniu, aby dy, karty kredytowe itp. - wszystkie dokumenty
w koricu pojawić się w kraju' kt remu rl:awrzą- potrzebne Pr zY legalizacii.
dzić maksymalne szkody. Ważnąrolę w zyciu i sukcesie kaŻdego "niele-
Jak więc wynika z cyklu szkoleniowego, mini-
malny wiek ,,nielegalnego" to 27-29lat, ale zw5r-
kle jest on starszy, ma około czterdziestkl i wiek
ten z wielu powod w doskonale odpowiada
r24 r25
WIKTOR SUWOROW GRU

prawdzie. Na przykład, data urodzenia jest ta o ekstradycję kryminalisĘ. Być rnoŻe wyda się
sama, zmienia się miejsce urodzenia - daty uro_ to dziwne' ale policja (w odr żnieniu od służb
dzeria rodzic w i krewnych oraz ich zawody kontrwywiadowczych) często kupuje takie le-
także powinny pozostać bez zmian' podobnie j ak gendy 1bez problem w wydaje $ościa białoru-
większośćinnych szczeg Ł w Życia osobistego. skiemu konsulowi, podczas gdy sprawdzenie jej
,,Nielegalny'' nie kłamie opowiadając, tylko m wi zajęŁoby im piętnaście minut - wystarczy zapro-
niecałą prawdę, co ma duże znaczenie psy- sić prawdziwego białoruskiego imigranta, kt -
chologiczne i znacznie utrudnia pomyłkę. Nie rych w USA nie brakuje, na chwilę pogawędki
mrugnie okiem, twierdząc, że ojciec był rolni- z rodakiem.
kiem - nie powie tylko w jakim kraju uprawiał Niemniej ważne od życiorySu są: rodzaj pracy
ziemię... i legenda poprzedniej pracy (prac), jakie będzie
Is tniej e takŻe,,legenda ostateczna'', czy|i os tat- stosował,,nielegalny''.
nia linia obrony w prz5rpadku aresztowania
przez policję, jeśliokaże Się, ze normalna legen- Radziecka propaganda nietaz malowała mro-
da nie spełnia juz swego zadania. opracowuje żący krew w żyłachobraz wyŻszego stopniem
się ją wyłącznie na użytek policji i jest ona nie oficera grającego pierwsze skrzypce w Sztabie
do sprawdzeria. Na przykład ,,nie1egalny'' are- Generalnym nieprzyj aciela.
sztowany został w czasie pr by uzyskania (kra- Taka sytuacja w życiu nie ma prawa się zda-
dzieĘ bądŹ wyłudzenia) nowego prawa jazdy, rzyć z kilku powod w: po pierwsze, ,,nielegalny"
gdyż jego stare było falszywe bądź nieaktualne. powinien dla własnego dobra trzymać się z dala
Przy przesłuchaniu wyszło, że ,,legenda'' nie jest od kontrwywiadu paristwa, w kt rym przebywa.
wystarczająca. Powod w tego rnoŻe być multum, Musi być szarym człowiekiem z u|icy, kt rego
na przykŁad pojawi się ktoś,kto w t5rm samym nikt nie zau:waża-
czasie chodził do tej samej szkoły i nie zna na- Po drugie, nawet jeślistałe sprawdziany, jakim
szego bohatera. poddawani są oficerowie sztabu, nie zdemaskują
W takiej wtaśnie sytuacji należy wykorzystać go (co jest nieprawdopodobne) to natychmiast
,,legendę ostateczną' - informuje się policję, rozszyfrowano by jego legendę, gdyŻ w cią$u
że jest się białoruskim kryminalistą, kt ry po pierwszych czterdziestu ośmiusodzin musiałby
ucieczce z więzienia kupił amerykariski pasz- spotkać swojego "kolegę" z pułku czy absolwenta
port na czarnyrn rynku. W tym czasie GRU akademii wojskowej, kt rą podobno ukoriczył.
otrzymuje sygnał o aresztowaniu pechowego Po trzecie, bylby nieefekĘwny:,'nielegalny''
,,nielegała'' (albo nie dostaje od niego rut5mowe- potrzebuje d:uŻo czasu, by spotykać się z agen-
go sygnału, co wychodzi na to samo) i urucha- tami rekrutującymi się z r Żnych środowisk
mia władze Białorusi. Białorusini publikują list (często z grolaa homoseksualist w i prostytu-
goftczy ze zdjęciern i występują do kilku paristw tek), parę takich kontakt w doprowadziłoby do

I26 r27
WIKTOR SUWOROW GRU

wzięcia,,oficera'' pod taką obserwację, że nic by i pojechać $dzle wola, moŻe stanąć przy kasie
go nie uratowało. i załatwlać klient w, a to Że od jednego skasuje
Po czwarte, zakres zainteresowari GRU nie jest $ot wkę i meldunek, a innemu w5płaci naleŻ-
czyrnśstalym, a zam wienia są za'wsze ,,nawczo- nośći przekaże instrukcje, nikt na to nie zwr ci
raj". Dziśjest to zainteresowanie dokumentami uwagi. Ma codziennie do czynlenia z tysiącami
z określonego pionu Pentagonu, jutro z zupełrljc |udzi najr ozrnaitszego wieku, zawodu i wyglądu,
innego, do kt rego nasz,,oficer'nie ma dostępu. co dla "nielegalnego'' jest ideałem, gdyŻ to nie on
Jakakolwiek pr ba rozm w sfużbowych z oficera- ma penetrować pllnie sttzeżone obiekty i wykra-
mi z owego pionu spotkałaby się z milczeniem dać tajemrtice z sejf w; on ma zwerbować agen-
(w najlepsrym przpadku) albo z podejrzeniami, t w' kt rzy będą to robić i jak najdłuŻej utrzy-
o kt rych zameldowaliby tam, gdzie trzeba... mać się, nie dając się ztapać.
Jak widać, takie umieszczenie 'nielegalnego'
nie jest ani rozsądne, ani efektyvrne' Rezydentura,,nielegalnych' to jednostka orga-
Najlepiej jeśli,,nielega1ny'' jest niezależnym nizacyjna wywiadu, składająca się minimum
dziennikarzem' jak wspomniany już Richard z dw ch,,nielegał w", czylirezydenta i radioope-
Sorge czy arĘstą, jak Rudolf Abel*, czyli panem ratora-sz5rfranta oraz niewielkiej Iiczby agent w
swego czasu i swych pieniędzy. Bezwzbudzania (minimum jednego) pracujących dla nich.
"Nie-
niczyich podejrzer1 moŻe rozmawiać z premie- legalny" bez agent w nie jest w stanie zdobyć
rem, prostytutką czy ptacownikiem elektrowni żadnych informacji, toteż werbunek jest jego
atomowej. podstawowym zadaniem natychmiast po zale-
JeśIiprzeztrzy miesiące nie chce mu się praco- galizowaniu.
wać _ to jego problem, jeśliotrzyma przekaz na Stopniowo rezydentura rnoŻe się powiększać
kilka tysięcy dolar w - też nikt się tym nie zaln- $eśliwerbunki będą udane) i pojawi się więcej
teresuje, bo przy takim za'wodzie to normalne. ,,nielegalnych'', z kt rych jeden zostanie zastę-
Są też inne, jeszcze lepsze od wyżej przedsta- pcąrezydenta. Ma to jednak swoje grarrice, gdyż
wionych zawody (choć moŻe trudno w to uwie- GRU nie uulaża organizowania dużych rezyden-
rzyć)' na przykład właścicielzakladu naprawia- tur za rozsądne posunięcie.
jącego i v4rnajmującego samochody. Ktośtaki Pięciu'nielegalnych" i ośmiu-dziesięciu agen-
może zostawić firmę wynajętemu pracownikowi t w to maksimum. Jeśliokaże sIę, Że werbowa-
nie agent w idzie wyjątkowo dobrze na danym
+ Abel Rudolf (wł. William Rischer)
- ,,nielegalny" MGB/KGB' obszarze, "nielegalna" rezyderttura zostanie na-
latach 1947-|957 prowadzi} roz|egłą Sieć agenturalną na terenie
w
Stan w Zjednoczonych, aresztowany pfzez FBI i skazany na dłu- tychmiast podzielona na dwie nowe, pomiędzy
goletnie więzienie. W roku 1967 Abla wymieniono na Francisa G. kt rymi jakiekolwiek kontakty będą jak najsu-
Powersa - pilota amerykariskiego samolotu szpiegowskiego U2 ze-
strzelonego nadZwla?kiem Radzieckim I maja 196l roku lprzyp.
rowiej zabronione, by w przypadku wpadki jed-
red.I. nej nie ucierpiała druga.

r2a 129
'1L
GRU

_,,czyści", czyli zwy czajni dyplomaci, dzienni-


karze lub przedstawiciele handlowi (raczej nieli-
czni), kt rym przewodniczy ambasador;
- rezydentura GRU;
- rezydentura SWR (dawniel KGB).
Częstokroć ,,czyści"nie widzą r Żnicy między
SWR i GRU, nazywając pracownik w obu tych
służb,,dzikusami'',,,wikingami'' lub,,sąsiadami''.
Rozdział 15 Lepiej zorientowani' jak na przykład ambasador,
dostrzeghj ą r Żnice pomiędzy dwiema służbami
i dzielą ich funkcjonariuszy na ,,bliskich sąsia-
d w'' (bezpieka), kt rzy stale mieszająsię do co_
dziennych spraw prawie kazdego członka kolo-
nii, i ,,dalekich'', kt rzy zupełnie nie interesują
Rezydentury się codziennym Ęciem obywateli Rosji (GRU).
Dzieje się tak z powod w podanych w części
pierwszej niniejszej pracy, to jest z uwagi na
sferę zainteresowari GRU. Dlatego teŻ rezyden-
Rezydentura to tajna ekspozytura wywiadu na tura GRU prowadzi odosobnione, spokojne zycie
obcym terytorium ulokowana w obrębie oficjat- i |iczy mniej członk w niŻ kaŻda z pozostałych
nych przedstawicielstw Rosji (tnll. reąrdentura częścikolonii. Normalnie rozkŁad ilościowyjest
plac wkowa inaczej,,legalna") lub poza nimi (re- następujący: 40 procent rnożna uznać Za ,'czys_
zydentura ,,nielegalna" - om wiona w rozdziale tych'' (niekt rzy z tej grupy wsp łpracują - w
poświęconym pracy,,nie1egalrrych''). Rezydentu- większości z SWR, rzadziej z GRU - ale nie są
ry plac wkowe stanowią podstawę działalności kadrowymi pracownikami wywiadu), 40-45 pro-
wywiadowczej GRU za granicą cent to ludzie SWR i zaledwie I5-2O procent ofi-
W każdym paristwie istnieje ,,legalna" rezyden- cerowie GRU. Ęlko w nielicznych prz4lpadkach
tura GRU funkcjonująca r wno\egLe z analogicz- udział ten dochodzi do 25 procent.
ną rezydenturą, utworzonej w 1991 roku, na- Taka dysproporcja nie oznacza bynajmniej' że
stępczyrri Pierwszego Zarządu Gł wnego KGB _ potencjał vrywiadowczy czy efekty działania GRU
SłużbyWywiadu Zagranicznego, (SwR _ Słtźbą ustępują SWR. Często dzieje się odwrotrrie, gdyŻ
W ni.e s zniej Razwiedkź). Dlatego też każda rosyj _ duża częśćczekist w zajmuje się ochroną amba-
ska kolonia dyplomatyczna, podzielona jest na sady oraz zbieraniem informacji kompromitują-
trzy grupy, czego z zewnątrz raczej nie daje się cych,,czystych'' (włącznie z ambasadorem), włas-
zauwaŻyć. Są to: nych koleg w z SWR mających kontakĘ z cudzo-
r30 131

łi
t

WIKTOR SUWOROW GRU

zierncarnL no i pr bami skompromitowania wo- nych zajmujących się werbowaniem i prowadze-


bec władz oficer w GRU. Jedynie niewielka ich niem agent w.
część(maksymalnie połowa) zajmuje się właści- W największych rezydenturach, na przykład
w ą działa|nością wywiadow czą. T! mczasem GRU w Nowym Jorku, działa od siedemdziesięciu do
cały wysiłek i wszystkich ludzi kieruje na działa|- osiemdziesięciu kadrowych pracownik w GRU,
nośćwywiadowczą skierowaną zasadniczo prze' w średnich' jak Rzym' trzydzlestu do czterdzie-
ciwko krajowi, w kt rym znajduje się ambasada. Stu, a wszyscy dzie|ąsię na trzy kategorie:
Jeślidoda się do tego potęgę finansowąznacznie 1. Personel operacyjny - to ci, kt rzy bezpo-
pr zewyŻszającąmożliwościSWR (znacznie zt edu- średnio zajrnują się werbunkiem i prowadze-
kowane po puczu Janajewa), staje się zrozumia- niem agent w, w tym rezydent, zastępcy rezy-
łe, d|aczego najlepsze i najefekty'łmiejsze opera- denta i oficerowie operacyjni.
cje wywiadowcze zostały przeprowadzone przez 2. Personel techniczno-operacyjny - funk-
wywiad wojskowy. cjonariusze mający stycznoŚć z uzyskanymi
danymi wywiadowczymi, ale nie mający konta-
Podstawowy stan liczebny rezydentury GRU to ktu z agentami' a częstokroć w og le z cudzo-
minimum dwie osoby: rezydent, czyli jej szef, ziemcami. Są to: oficer łączności,technicy,
i oficer łączności(szyfrant); takie samo technicz- operatorzy aparatury nasłuchowej oraz illri
ne minimum obowią2uje w przypadku SwR i Mi- specjaliści.
nisterstwa Spraw Zagranicznych. Teoretycznie 3. Personel pomocniczy: kierowcy, wartowni-
rosyjska kolonia w jakimś niewielkim, i nieważ- cy, księsowi itp.
nym, kraju rnoŻe składać się z sześciuos b,
z kt rych trzy: ambasador i dwaj rezydenci _ są REZYDENT
dyplomatami, a trzej pozostali oficerami Łączno- Jest najstarszym stopniem oficerem GRU
ści.Każda z ,,brarrŻ" w obrębie kolonii dysponuje i dysponuj e pr akty cznie nieogr aniczottą władzą
własną masąmą sryrfrującąi własnym, niezależ- na terenie rezydentury - odpowiedzialny jest tyl-
nym od pozostałych, kanałem łącznościz Mosk- ko przed szefem GRU. Ma prawo odesłać kaŻde-
wą.KaŻdaznichmateż innego szefa w Moskwie: go z oficer w (włączrtie ze swoim zastępcą) do
mini s tra s praw z agr anicznyc h, przewodnic ząc e go kraju w trybie natychmiastowym i nie musi
SWR czy szefa GRU. uzasadnlać swojej decyzjl(nawet przed szefem
W większych rezydenturach rezydent ma wlę- GRU). Jest w pełni (oraz wyłącznie) odpowie-
cej niŻ jednego zastępcę. Podobnie wzrasta |icz- dzia|ny za dyscyplinę i bezpieczeflstwo każdego
ba szyfrant w. Zorganizowane zostająz służba z oficer w operacyjnych indywidualnie, oraz re-
wywiadu technicznego, nasłuch radiowy i grupa zydentury jako całości.
operacsno-techniczna. NajwaŻniejsze jest jed- Wybierany jest spośrd grona najbardziej do-
nak to, Że zwiększa się liczba oficer w operacyj- świadczonych oficer w z minimaln5rm stażem

r32
WIKTOR SUWOROW GRU

trzech do pięciu lat na stanowisku zastępcy re- OFICER OPERACYJNY


zydenta. W artZ"3 rezydentutze ma on stopieri Jest to oficer GRU zajmujący się werbowaniem
generała majora, w pozostałych pułkownika' co i prowadzeniem agent w, od kt rych otrzymuje
ili. rnu"ry, Że rezydentem nie moze zostać pod_ dokumenty lub materiały doĘczące technologii
pulkownik. W takim przypadku, zgodnie z sy- i techniki wojskowej oraz irne interesujące go
śt.-.* przfętym w GRU, otrzymyvać będzie dane. Od chwili przybycia do rezydentury ma
gaŻę pełnego pulkownika lub generała majora' obowiąpek zwerbować minimum jednego agenta
e"yd.nt cźasami osobiścienadzoruje sZCZeg I- oraz często prowadziĆ dw ch-trzech pozyska-
nie ważne akcje przeprowadzaneprzez mniej do- nych przez poprzednik w. Musi utrzyrnać tych
świadczonycLr podwładnych, ale są to wyjątki agent w i zwiększy ich wydajnoś.
_ z reguŁy rlie arrgaŻuje się bezpośredniow pra- Zasady te dotycząwszystkich oficer w, włącz-
cę op racgną, jego podstawową rolą jest koor_ rtie z zastępcą rez5rdenta. Jeślirezydentura jest
dynacja. średnialub duża, rezydent osobiściernoŻe zajmo-
wać się agentami, ale nie musi. Poza pracą
ZASTĘPCA REZYDENTA z agent:ur ą ob owi ą2kiem ofi c era op eracyj n ego j es t
Jest asystentem rezydenta i przejmuje jego uzyskiwanie danych wywiadowczych w każdy
obowią2ki fla czas nieobecności szefa' Poza Ęm dostępny spos b : rozmawiaj ąc z cudzoziemcami,
wykonuje z\ecenia rezydenta, |ecz gł wnie zaj- czytając prasę, podr zując itp. Jednakże, według
muje się werbowaniem i prowadzeniem agen- kryteri w GRU, najwazniejsze ze wszystkiego jest
t w, tak jak każdy oficer operacyjny ' W przy- werbowanie agent w, co określane jest jako za-
p adku * izniri'rych op eracj i zas tępc a r ezy denta danie numer jeden. Wszystkie pozostałe zajęcia,
łowodzi zespołami kilku oficer w operacyjnych' jak na przykład wspieranie irrnych oficer w, obo-
W dużych rizydenturach lub w rezydenturach jętnie jak ważne, ozflaczat|e są jako zero. Najle-
|ezących na obszarach wzmoŻonej akty'rłmości psządla oficera sytuacjąjest' gdy jako nowy zdo-
,'nie1egalnych'', powstać rrroŻe funkcja zastępcy ła zwerbować agenta - wtedy z o staje się 10
rezyd nta do spraw 'nielegalnych", pomimo iz (1 plus O), czyli bardzo efektyvrnym oficerem.
rezydentury Są odrębne i rezydentura plac w_ Z tegoŻ powodu oficer, kt ry przez trzy |ata
kowa nie wie rric bLiŻszego o działaniach "niele_ (średniadługośćpobytu zagranicznego) nie
gał w'' ponad to, co jest jej zlecane w ramach zwerbował choćby jednego agenta, nawet jeśli
pomocy czy wsparcia (opr Żnianie skrytek' po- osiągn{ wspaniate sukcesy w innych dzledzi-
moc techniczna czy wyjaśnianie zadanycn' nach i dostarczył cenne dane, uulażarly jest za
temat w). Zastępca rezydenta jest zazwyczaj nieproduktyvrnego. Według standard w GRU
pułkownikiem, ale, zgodnie z opisaną juŻ zasa- siedziat te trzy lata na tyłku i nle robił absolut-
^dą,
moŻe być teŻ podpułkownikiem czy nawet nie nic, dlatego teŻ jego szanse na kolejny wy-
majorem. jazd sąraczej mizerne.

134 135
WIKTOR SUWOROW GRU

Zazvły czaj oficer operacyj ny j es t po dpułkowni- władny rnoże wysłać bez jego wiedzy dowolną de-
kiem' choć w praktyce często spotyka się w re- peszę do Moskwy - na przykład raport o zacho-
zydenturach major w, kapitan w czy nawet po- waniu tegoŻ rezydenta. Do obowiapk w szyfranta
rucznik w. nateŻy bowiem stała obserwacja działalności
reąldentury i naĘchmiastowe meldowanie
o wszystkich spostrzeżonych niedociągnięciach.
JeŚli rezydentura jest mała i ma tylko jednego
oficera lączności,to w przypadku niemożnoŚci
wykonywania obowiavk w tylko rezydent rnoŻe
cy mu stopniem szef ,,legaltej" rezydentury' go zastąrić. Jeślir wnocześnie cośsię przyda-
rzy obu - rezydentura pozostaje kompletnie od-
oFICER ŁĄcZNoŚcI (SZYFRANT) cięta od Centrali. Kanałami łącznościambasa-
Choć nie jest ofice dora czy KGB można bowiem przesłać wiado-
kle stopieri nie wyżs mośćo sytuacji kryzysowej, ale tylko kr tką
ważnościosobą w ibardzo o$ lną.
Naturalną w takim stanie tzeczy jest nadzwy-
czajna,,opieka'', jaką otacza s ię ofic e r w łączno -
ści.Szyfrant za:wsze mieszka na terenie amba-
sady (bądź innej plac wki dyplomatycznej). Ani
kich tajnych dokument w rezydentury' znawięc on, ani jego Żona nie mogą tego terenu opuścić
wszystkie sekrety (a nowiny z Moskwy wcześniej bez eskorty, a w jej skład wchodzi zawsze ktoś
niŻ rezydent). Miejscem pracy oficera (bądźofi- z immunitetem dyplomatycznym. oficer w łącz-
cer w) łącznoścljestreferentura _ wydzielony' nościobowią2uje teŻ absolutny zakaz jakich-
otoczony najściślejsząochroną obszar na tere- kolwiek kontakt w z cudzoziemcami. W drodze
nie radzieckich (rosfrskich) przedstawicielstw z i do kraju szyfrant i jego rodzina musi mieć
dyplomatycznYc}r. dyplomatyczną eskortę, a w trakcie pobytu za
Nikt, nie wyłączając ambasadora i rezydenta, granicą nie przysfuguje im prawo do urlopu. Ze
nie ma prawa pod żadnym pozorem i o żadnej względu na wszystkie te utrudnienia, szyfrant
porze wejśćdo pomieszczeft referentury, ba, Ża- przebywa Za granicąnie dłużejniż dwa lata.
den z nich nie ma nawet prawa znaÓ liczby i ro-
dzajl zainstalowanych tam maszyn- Nikt także FUNKCJoNARIUSZE SŁUZBY WYWIADU
nie ma prawa zadaurać mu pytarl zwiapanych TECHNICZNEGO
z wykonywaną pracą. Jedyrrą osobą, kt ra ma Zajmująsię zbieraniem danych wywiadowczych
w pewrrym stopniu kontrolę na oficerem łączno- z wywiadu radioelektronicznego operując z tere-
ści,jest rezydent, co nie zmienia faktu, Że pod- nu ambasady, konsulafit czy innej plac wki. Pod-

136 L37
I

GRU
WIKTOR SUWOROW

stawowymi celami wywiadu tectlrricznego jest łą- Czasami ta zmudna działa|nośćprzymosi nie-
czrrcśćrządowa, dyplomaĘ czna 7 woj skowa. spodziewane rezultaty: w pewnym kraju pewien
Poprzez monitorowanie transmisji radiowych J dociekliwy dziennikarz lokalnej gazety opisał
(zar wno otwartych, jak i kodowanych) uzysku- I policyjny plan zainstalowania ukrytych kamer
informacje, ale teŻ
i
i'
w najruchliwszych punktach miasta. Rezyden-
i, co moze być bar- il
rl
tura GRU podjęła odpowiednie kroki (podłącze-
ewentualnego kon-
N
ł, nie do sieci w trakcie instalacji), dzięki czemu
fliktu zbrojnego. Zazwyczaj oficerowie służby Rosjanie nie dość,Że wiedzieli to samo co poli_
wywiadu technicznego są podpułkownikami lub cja, to jeszcze kilkakrotnie zdołano uniknąć za-
majorami. sadzek zorgarizowanych przez policję czy kontr-
wywiad. oficerowie pracujący w nasłuchu to
PRAcowNIcY NASŁUCHU RADIowEGo w większości kapitanowie i porucznicy.
Zajrrrrują się monitorowaniem korespondencji
radiowej wyłącznie miejscowej policji i służb GRUPA OPERACYJNO -TECHNICZNA
kontrwywiadowczych. Są odrębną i n7ezateŻną odpowiada za start specjalistycznego sprzętu
niezbędnego w codziennej pracy reąrdentury. Ma
od slużby wpuiadu technicznego jednostką do dyspozycji radiostacje, materiały do tajnej ko-
choć, podobnie jak ona' nadzorowanąprzez re-
zydenta. Podstawowa r Żnlca polega na t5rm, że respondencji, aparaty fotograficzne i kamery fil-
sfużba wywiadu technicznego pracuje zdecydo- mowe, sprzęt do mikrofotografii czy podsłuchu.
Do jej zadai'lnależy takŻe zapewnienie odpowied-
wanie w interesie Centrall, uzyskując informa-
cje strategiczle, podczas $dy nasłuch radiowy niej liczby skrzyrrek kontaktowych umożliwiają-
działa prawie wyłącznie na rzecz rezydentur}, cych b ezp ieczną łącznośĆ z agentur ą. ofice rowie
starając się ustalić, gdzie w danym momencie tej $rupy zawsze slużą pomocą i instruktaŻern
koncentruje się aktyvmośćpolicji i gdz1e rnoŻna oficerom operacyjn5rm co do sposob w uĘcia
owego sprzętu oraz stale oglądają programy tele-
wizyjne, z kt rych nagrywają wybrane fragmen-
Ę, uzyskując częstokroć niezbędny do swojej
pracy materiał informacyjny, jakie$o w inny spo-
s b nie udałoby się zdobyć. Często uą1wani sąteż
jako zaberyieczenie operacji agenturalnych, ku-
rtetzy cry opr żniający skrzynki kontaktowe.

PERSONEL POMOCNICZY
Występuje tylko w dużych rezydenturach, po-
niewaŻ, na przykład, kierowca przysługuje tylko
zwiska policjant w i detekĘw w.
r39
r38
GRU
WIKTOR SUWOROW

Stawowymi celami v.ywiadu techniczne$o jest łą- Czasami ta zmudna działa|nośćprzymosi nie-
cznośĆrządowa, dyplomaĘ czna i woj skowa. spodziewane rezultaty: w pewnym kraju pewien
i
Poprzez monitorowanie transmisji radiowych ,i dociekliwy dziennikarz lokalnej gazety opisał
policyjny plan zainstalowania ukryĘch kamer
I

(zar wno otwartych, jak i kodowanych) uzysku- l

informacje, a|e teŻ w najruchliwszych punktach miasta. Rezyden-


i, co moze być bar- ł tura GRU podjęła odpowiednie kroki (podlącze-
ewentualnego kon- nie do sieci w trakcie instalacji), dzięki czemu
fliktu zbrojnego. Zazwyczaj oficerowie słuzby Rosjanie nie dość,że wiedzieli to samo co poli-
wywiadu technicznego są podpułkownikami lub cja, to jeszcze kilkakrotnie zdołano uniknąć za-
majorami. sadzek zorganizowanych przez policję czy kontr-
wywiad. oficerowie pracujący w nasłuchu to
PRAcoWNIcY NASŁUCHU RADIoWEGo w większości kapitanowie i porucznicy.
Zajrnują się monitorowaniem korespondencji
radiowej wylącznie miejscowej policji i służb GRUPA O PERACYJNO -TE CHNICZNA
kontrwyrriadowczych. Są odrębną l' niezaleŻną odpowiada za starl specjalistycznego sprzętu
niezbędne$o w codziennej pracy rezydentury. Ma
od stużby wywiadu technicznego jednostką do dyspozycji radiostacje, materiały do tajnej ko-
choć' podobnie jak ona, nadzorowanąprzez re-
zydenta. Podstawowar żnica polega na t5rm, że respondencji, aparaty fotograficzne i kamery fil-
shrżba wywiadu technicznego pracuje zdecydo- mowe, sprzęt do mikrofotografii czy podsfuchu.
Do jej zadaf'lna|eĘ takŻe zapewnienie odpowied-
wanie w interesie Centrali, uzyskując informa-
cje strate$iczrue, podczas gdy nasłuch radiowy niej liczby skrzynek kontaktowych umożliwiają-
dzlała prawie wyłącznie na tzecz rezydentury, cych bezp ieczną łączność z agentlur ą. Oficerowie
starając się ustalić, $dzie w danym momencie tej $rupy zawsze służąpomocą i instruktaŻem
koncentruje się aktywnośćpolicji i gdzIe rnożna oficerom operacyjnym co do sposob w ttĘcia
działać. owego sprzętu oraz stale oglądają programy tele-
spokojnie
_
opr cz nasłuchu grupy młodych oficer w wizyjne, z kt rych nagrywają wybrane fragmen-
ą może oficerami ty, uzyskując częstokroĆ niezbędny do swojej
okalną prasę i ob- pracy materiał informacyjny, jakiego w inny spo-
Podstawie innYch
s b nie udałoby się zdobyć. Często uĘwanisąteż
nasłuch źr Między innymi skrupulatnie jako zabezpieczenie operacji agenturalnych, ku-
niż deł.
rterzy czy opr miający skrzynki kontaktowe.

PERSONEL POMOCNICZY
Występuje tylko w dużych rezydenturach, po-
niewaŻ, na przykŁad, kierowca przysługuje tylko
zwiska policjant w i detektYw w.
139
138
WIKTOR SUWOROW

rezydentowi w stopniu generała majora. Nie


wszyscy jednakże rezydenci korzystają z tego
przywileju, chcąc utrudnić miejscowemu kontr-
wywiadowi idenĘrfikację własnej funkcji' Kie-
rowcy zazwyczaj sąchorapymi, ale zdarza się, Że
Są nimi oficerowie operacyjni wyŻszych stopni,
używający tej metody jako kamuflaŻu _ kto
w koricu Zwraca uwagę naszofera?
Częśćrezydentur - te działające w paristwach, Rozdział 16
w kt rych nie mozna wykluczyć ataku na amba-
sadę lub $dy prosi o to rezydent w zwiapku z nie
dającymi się inaczej opanować pr bami penetra-
cji ze strony czekist w, posiadają ochronę we-
wnętrzną. W jej skład wchodzą młodsi oficerowie
Specnazu (zwykle porucznicy). Oficerowie ci od- Typowa rezydentura GRU
powiadają wyłącznie przed rezydentem albo jego
zastępcą. Cztonkowie ochrony nie biorą, oczywi-
ście,udzialu w operacjach agenturalnych. War- opisując rezydenturę w pierwszej kolejnościna-
LeŻy zająć się oficjalnymi funkcjami pełnion5rmi
townicy na zewnątrz bud5mku ambasady (a więc
i siedziby rezydentury) za:wsze podlegają wylvta- przez oficer w obydwu służbw5rwiadowcz7rch,
dowi cywilnemu.
kt re to funkcje mają zakamuflowa ich praw-
Księgowy (major lub kapitan) przydzielany jest dz1wą działalność.Bez przesady moŻna powie-
tylko rezydenturom, kt rych normalny budżet dzieć, że praktycznie kaŻde oficjalne zajęcie, ja-
miesięczny (w czasach ZSRR) przekraczał milion kie wykonywał obywatel Rosji Radzieckiej za
dolar w. W pozostałych rezydenturach sprawa- granicą mogło byĆ uŻyte do zamaskowania ofi-
mi finansowymi zajmuje się zastępca rezydenta. cera wywiadu: ambasador, szofer, wartownik,
korespondent zagraniczny, solistka baletu,
przewodnik czy pop - tak też pozostało do dziś.
Niekt re z oficjalnych funkcji oferują większe
możliwości,inne mniejsze, częśćjest wyłączną
domeną GRU, częśćSWR. oto jak przedstawia
się to w praktyce.
Ambasada uŻywana jest w r wnym stopniu
przez SWR i GRU _ mieszczą się tu obie tezy-
dentury. obaj rezydenci, wTaz Z zastępcami,

r41
WIKTOR SUWOROW GRU

dysponują taką ilościądanych wywiadowczych zmniejszało ryzyko. Prawie wszystkie radzieckie


i kontakt w, Że gdyby nie posiadali paszport w samoloty (a wszystkie cywilne) byĘ Wadzionymi
dyplomaty czny ch, ich ares ztowanie byłoby kwe - kons trukcj ami zachodnimi.
stią stosunkowo kr tkiego czasu. Wobec tego Marynarka handlowa jest tdealnym odbiciem
wszyscy oficjalnie są dyplomatami, podobnie jak linti lotnicTyc}r, tyle Że zajrrruje się Ęrm, co pły-
większośÓ oficer w operacyjnych obu służb' wa, a nie lata. Reszta jak wyżej.
Z oczywistych powod w (zar umo jeślichodzi Nadzwyczaj waŻną natomiast dla obu sfużb
o zairlteresowania, jak i wiedzę) oficerowie GRU wywiadowczych jest misja handlowa, czyli
wybierają branŻe techniczne i naukowe, toteż przeds tawiciels two Ministers twa H andlu Zagr a-
trudno ich znaleźćw ataszacie kulturalnym. nicznego. Roi się tam od oficer w wywiadu,
Konsulat to praktycznie wyłączna domena ikaŻdy z nich stara się bycie ,,handlowcem'' ma-
czekis w, oficerowie GRU występują tam w mi_ ksymalnie wykorzystać do własnych cel w.
nimalnym zakresie i tylko dlatego, by nie l"vyglą- W przypadku ataszat w wojskowych stanowi-
dało to na jednostronną orgarizację.W zasadzie ska (wsze lkich szczebli ) obs ad zaj ą wyłącznie ofi -
dyplomat w tu nie uświadczysz. cerowie GRU. Nie znajdzie się wśrd nich ani
"czystych'' członk w v'ryrrviadu cywilnego, ari -czystych'' dy-
Zko|ei Aerofłot- jako ,,inst5rtucja przykrycia" od
zawsze był domeną GRU (oficerowie konkurencji plomat w. Na Zachodzie przyzwczajono się, ze
trafiali tam rzadko i z powod w takich samych stanowiska te zajmują zawodowi wojskowi, ale
jak oficerowie GRU w konsulatach). Przyczyną nie szpiedzy i uważa się, że podobnie rzecz rna
tego było nadrwy czajne zairttetesowanie r adziec - się odnośnie rosyjskich ambasad, co jest powaŻ-
kiego przemysfu zbĘeniowego technolo$iami nym nieporozumieniem skwapliwie wykorzy sty -
lotniczymi, a pracownicy Aerofłotu mieli mn - wanym przez GRU.
stwo oficjalnych okazji by zapozna się z nowo- Jeślirozmawia się z jakimkolwiek rosyjskim
ściamitechniczrrymi Zactrodu przy okazji wy- attach wojskowym należy pamiętać, że ma się
staw, spotkarl z przedstawicielami czolowych do czynienia co najmniej z oficerem operacyj-
firm lotniczych czy liniami przewozowymi oraz nym, stojącym właśnieprzed dylematem: pr bo-
firmami produkującymi oleje, Smary czy silniki. wać werbunku czy nie? Trudno pr bować zkaż-
Zamvyczaj firmy produkujące samoloty cywilne dym cudzoziemcem, ale jeślinie zwerbuje się
zajmują się też wytwarzaniem masz5m wojsko- Żadnego' reszta wysilk w i pracy zostanie uzr:a-
r,vych, w kt rych wykorzystuje się podobne części I|a za nieistotną i całą perspektywę wspaniałej
i takie same rozwiapania techniczne. StvłarzaŁo kariery szlag trafi.
to oficerom GRU doskonałe możliwościi nlaczrie Jeśliattach wojskowy wygląda na nieszczę-
śliwe$o, oznacza to, że na|eŻy wzm c czujność,
* Aerof}ot _ Centralra Agientsttuo Wozduszngch SaabszczeĘi
_ Centralna Agencja Połączefi Powietrznych - po 1992
bo dotąd nie zwerbował nikogo. Jeślisprawia
',AeroJłot''
roku podzielona na ok. l60 linii lotniczych lprzyp. red.l. wrażenie zadowolonego z Życia' to ma już za so-

r42 143
1
WIKTOR SUWOROW ł GRU

bą udany werbunek. MoŻe się też zdarzyć, że nie stopie _ może być podpułkownikiem i rugać
jest to zwykły oficer, ale zastępca rezydenta albo oficer w operacyjnych (w stopniu pełnych puł-
i sam rezydent. Z nirn należy postępować, jesz- kownik w) jak sierżant kaprali. oni są tylko ofi-
cze ostrożniej, gdyż doświadczeniem i przebie- cerami operacyjnymi, jemu zaśGRU powierzyło
głościąznaczrtie przewy ższa szeregowego oficera bardzo odpowiedzialną funkcję i dało władzę
wywiadu. Już choćby to, Że ponownie jest na nad nimi _ czyli uznało za Lepszego. Podobnie
Zachodzie, świadczyo tym, Że na jego koncie jak w przypadku rezydenta, oficjalnie zajmowa-
figuruje więcej niz jeden zwerbowany agent. ne przez niego stanowisko takŻe nie ma żadnego
Jakzawszew przypadku GRU ciekawie przed- znaczetlia. Dodać naleŻy, że niczfia duma na
stawia się kwestia zaleŻnościmiędzy wewnętrz- tym nie cierpi i nie ma tu miejsca na osobiste
ną strukturąrezydentury a oficjalnymi stanowi- animozje: wszyscy oficerowie trakĘą w sy-
skami i stopniami wojskowymi jej personelu. stem jako naturalną kolej rzeczy, podobnie jak
Sprawa z jednej strony jest skomplikowana, właścicielwloskiej restauracji rugany na zapLe-
a z drugiej prosta. Skomplikowana' gdyż kaŻdy czu przez swego kelnera' jeślikelner stoi wŻej
z oficer w wywiadu zajmuje oficjalne stanowi- w hierarchii mafijnej.
sko (na przykład attach wojskowego), ma sto- oficerowie operacyjni z kolei są sobie r wni
pie wojskowy (na przykład pułkownika) i sta- _ niezależnie od stopnia czy oficjalnej funkcji.
nowisko w hierarchii rezydentury (na przykład Starszeristwo w rezydenturze zaleŻrte jest od
oficer operacyjny). Bardzo utrudnia to ocenę Iiczby i jakościwerbunku; wiek, stopieri czy
kwestii, na ile jest on naprawdę waŻny i kim oficjalne zajęcile oficera nie mają znaczenia.Ich
w istocie jest, zwłaszcza że wszystko' co widać wzajemne stosunki przypominają w pewnym
z zewnątrz, to maskarada, kt rą chce światupo- stopniu stosunki panujące wŚr d pilot w my-
kazać GRU' Proste natomiast jest dlatego, żenic śliwskichw czasie wojny _ liczy się nie stopieri
poza Wewnętrzną strukturą rezydentury i zaj- wojskowy, a|iczbazestrze|eft We własnym gro-
mowanym w niej stanowiskiem nie ma w prak- nie traktują cały personel nieoperacyjny jako
tyce żadne go znaczenla. cośgorszego, choć starają się tego ostentacyj-
Miały i mają miejsce przypadki, w kt rych re- nie nie okazywać. Wyjątkiem jest oficer łączno-
zydent oficjalnie był szoferem' trzęsąc całąrezy- ści,kt remu wszyscy okazująszacunek z uwa-
denturą i mając niepodważalny autorytet. W re- gi na pełną orientację szyfranta w działalności
zydenturze podczas odpraw jest tyranern, bez rezydentury oraz jego bezpośredni kontakt
przerry atakującym attach wojskowych, a pra- z Moskwą.
cownicy ambasady vndzą codziennie, jak otwie-
ra im uniżenie drzwi. Teoria teorią, ale najlepiej pewne rzeczy zro-
Drugim co do wazności jest jego zastępca i tu- zl:lłrieć na konkretnym przykładzie _ to co jest
taj tak samo zupełnie nieistotne jest, jaki ma opisane poniżej' to struktura konkretnej rezy-

r44 - Gru 145

t_
WIKTOR SUWOROW GRU

dentury, kt rej Lokalizacja z przyezyn oczywis- Podpułkownik E' oficjalnie drugi sekretarz
tych (jak i nazwiska oficer w) nie zostanie po- ambasady, ma jednego agenta i jednego oficera
dana. operacyjnego (oficjalnie szofera attach wojsko-
Rezydentem jest generał major A' oficjalnie wego), kt ry prowadzi grupę agent w. Kontrolu-
pierwszy sekretarz ambasady. Bezpośrednio je następujące grupy: sfużbę wywiadu technicz-
podle$a mu: pięciu oficer w łączności,trzech nego (sześciuoficer w), gr,'pę operacyjno-tech-
doświadczonych oficer w operacyjnych i czte- niczną (sześciu),nasłuch radiowy (trzech),
rech zastępc w. pięciu oficer w wewnętrznej ochrony rezydentu-
Zastępcami rezydenta są: pułkownik B, ofi-
ry (Specnaz) i księgowego.
cjalnie zastępca dyrektora misji handlowej. Ma Łącznie w rezydenturze pracuje sześdziesię-
pod sobą dwunastu oficer w operacyjnych ciu siedmiu oficer w, w tym czterdziestu jeden
(wszyscy pracują w misji). Sam prowadzi jedne- op eracyj nych, dwudzie stu operacyj no -technicz-
go agenta, jeden z oficer w prowadzi grupę nych i sześciu oficer w służbywyviadu techni-
trzech agent w, następny dw ch agent w itrze- cznego. Rezydentura prowadzi trzydziestu sze-
ci jednego agenta' Pozostali oficerowie jak dotąd ściuagent w, z kt rych dwudziestu pięciu dzia-
nie dokonali werbunku. ła niezateŻnie od siebie.
Podpułkownik C, oficjalnie asystent attach
morskiego. Podlega mu: dw ch oficer w opera- Z,darza się, że częśćrezydentury' pod komen-
cfrnych (wydział do spraw ma4marki handlo- dą jednego z zastępc w rezydenta, funkcjonuje
wej), trzech (Aerofłot), pięciu (ambasada), dzie- w innym mieściei jest na stałe oddzielona od
sięciu _ ataszaty. oficjalnie attach wTaz Ze gł wnej siedziby rezydentury. Dzieje się tak, na
sztabem jest uznawany zajednostkę samodziel- przykład, w Holandii, gdzie rezydentura mieŚci
ną, nie wchodzącą w skład ambasady. osobiś- się w Hadze, ale jej częśćznajduje się w Amster-
cie prowadzi jedne$o agenta, dwunastu innych damie. Taka sytuacja komplikuje pracę w dość
oficer w ma po agencie, a pozostali opracowy- zrraczrlym stopniu, ale w opinii GRU lepiej mieć
wują ,'kontakty'', kt re rnoŻe da się zwerbować dwie mniejsze rezydentury, niż jedną duŻą, gdyż
w ciągu roku czy dw ch. Poza tym jest on odpo- wpadka lub kłopoty jednej nie odbiją się na pra-
wiedzialrry za przetw arzarlie danych vr5rwiadow- cy drugiej i nie trzeba zaczymać wszystkiego od
czych w rezydenturze. nowa.
Pułkownik D, oficjalnie zastępca sekretarza GRU organizuje nowe rezydentury wszędzie,
ambasady (rezydent do spraw,,nielegalnych"),
nie posiada agent w ani oficer w operacyjnych,
{dzie to tylko możliwe, a pottzebuje do tego
niewiele: oficjalnie zarejestrowanej radiostacji
ale wspieraj ąc operacj ę,,nie1ega1nych'' ma prawo mającej kontakt z Moskwą i plac wki dyplo-
uŻyć naj(epszych oficer w z gr:up wżej wymie- matycznej - ambasady, konsulatu, attaszatu,
nionych zastępc w rezydenta. misji wojskowej czy stałej misji przy oNZ. Ptzy
146 r47
WIKTOR SUWOROW GRU

jednoczesnym istnieniu tych dw ch skladni- stwie handlowym na dziesięciu ,,czystych'' sied-


k w powstaje błyskawicznie rezydentura, choć- miu wsp łpracuje z wywiadem cywilnym, jeden
by dwuosobowa, ale samowystarczalna inieza- z wojskowym i tylko dw ch jest autentycznie
|eŻna. ,,czystych''. Kr tko m wiąc: jeślima się do czy-
Opr cz kwestii bezpieczef'tstwa praktyka ta za- nienia z jakąĘolwiek oficjalną instytucją rosyj-
pewnia także dublowanie zadan i nadz t jednej ską spotkanie kogoś' kto nie jest zwiapany
rezydentury nad drugą. We Francji jedna z naj- z kt rąśze służbwyriadowczych' graniczy
bardziej ekspansyvrnych rezydentur mieści się z niernożliwośclą.
wParyżu, anieza|eŻna' choć znacznie mniejsza,
w Marsylii. obie ostro ze sobą konkurują dzięki
czernlu osiągają doskonałe wyniki. W RFN GRU
posiadał pięć rezydentur _ przy kaŻdej misji dy-
plomatycznej i wojskowej.

omawiając rezydenturę nie należy zapornxlaÓ


o jeszczejednej kategorii ludzi biorących udział
w działalnościszpiegowskiej: personelu wspie-
rającym. Są to obywatele Rosji wypełniający z|e-
cone im przez oficer w wywiadu zadania. Mogą
mieć najrozmaitsze stanowiska - od ambasado-
ra do portiera i wykonywać r Żne zadania _ od
typowania kandydat w na potencjalnych agen-
t w do opr Żniania skrz5mek kontaktowych.
Takimi wsp tpracownikami bardzo jest zain-
teresowany w5nviad cywilny, zgodnie z zasadą:
,,rtie naraŻaÓ się' skoro ktoŚ może to zrobiÓ za
ciebie''. GRU używa ich rzadko i tylko w sy-
tuacjach nie do uniknięcia, zgodnie z innązasa-
dą: ,,nawet najlepszemu przyjacielowi nie ufaj
w Sprawach dotyczących pieniędzy, Żony czy
agenta".
Personel wspierający pracuje gł wnie dla na-
gr d (zwłaszcza pieniężnych, kt re, w odr żnie-
niu od pobor w, są wolne od podatku). Zazw-
czaj w kaŻdej ambasadzie czy przedstawiciel-

r48
GRU

finansową, a wprzypadku Zagrożenia dekonspi-


racją mogą liczyć na pomoc GRU.
R żnice pomiędzy rezydentem a szefem grupy
są dwie: szef grupy agent w może podejmować
wszelkie decyzje poza kwestią werbunku nowych
I

I
agent w i podlega reąrdenturze (,,rielegalnych'',
agenturalnej lub zwykłej). Rezydent zaśrnoże wer-
bowa nowych agent w i podlega Ęlko Centrali.
Rozdział L7
łcotvcl-ŹRÓotł
Bezpośrednio uzyskują informacj e, dokumenty
i inne materiały wywiadowcze. Przy ich werbun-
ku podstawowym kryterium jest dostęp kandy-
data do tajemnic poliĘcznych, wojskowych czy
Agenci technologicznych.
GRU zawsze preferował werbowanie ludzi zaj-
mujących niezbyt eksponowane stanowiska' ale
Ęent to osoba pozyskana do tajnej wsp łpracy mających takie same (jeślinie większe) mozliwo-
przez wywiad, w większościprzypadk w jest cu- ścidotarcia do tajemnic jak ich szefowie. Dlate-
dzoziemcem, na os ł za swoją pracę otrzymuje go rzadko rnoŻna wśrd agent w-źr det znaleźć
w1magrodzerlie. W działalnościwywiadowczej oficer w sztabowych czy dyrektor w ministerial-
agenci mogą stanowi źr dŁo informacji bądŹ nych departament w, a często sekretarki, ma-
być wykorzystywani w ramach tajnych operacji. sąmistki, telefonistki, opera'tor w kserokopia-
w GRU przyjęto podzial agent w na dwie gru- rek (powielanie i oprawa dokument w), szyfran-
py: agent w podstawowych i pomocniczych t w, kurier w dyplomatycznych, operator w
(wsparcia). Do pierwszej kategorii zaliczają się: komputer w i informatyk w, łącznościowcw,
rezydenci albo szefowie grup, agenci-żr dŁa, kreślarzy i inny personel pomocniczy.
agenci-egzekutorzy i a$enci-werbownicy.
AGENCI-EGZEKUTORZY
SZEFOWIE GRUP I REZYDENCI Są werbowani wyłącznie w celu przeprowa-
Stoją rl'a czele grup agent w bądź rezydentur dzania zadan specjalnych takich jak: zamachy,
agenturalnych. Wybiera się ich spośrd najbar- akty dywersji, sabotaż' Generalnie nie podlegają
dziej doświadczonych agent w (płeć nie ma zna- Centrali, ale wywiadom okręg w wojskowych
czenia) o długoletnim stażu i udowodnionej 1o- i przez nie są werbowani. Często przekwalifiko-
jalności.Mają duŻąwŁadzę i sporą nieza|eŻnośĆ wanlu na egzekutor w ulegają agencl-źr dła.
r50 r5t
WIKTOR SUWOROW GRU

Dzieje się tak w sytuacji, gdy tracą możliwość Na potrzeby GRU pracowało na przykŁad paru
zdobywania cennych materiał w. księży - dzięki fałszowaniu świadectw zgonu
I
i chrztu oddali wielkie usługi ,,nielegalnym'',
AGENCI-WERBOWNICY kt rzy na tej podstawie mogli uzyskać autenty-
Wywodzą się spośrd najbardziej zaufanych czne dokumenty.
i sprawdzonych agent w, zazwyczaj nie mają- W procesie legalizacji ważną rolę odgrywają
cych lub definityvrrrie tracących możliwośćbez- także osoby odpowiedzialne za pozyskiwanie do-
pośredniegozdobywania tajnych informacji. kument w legalizacyjnych. Ich zadaniem jest
Używani są wyłącznie do werbowania nowych zdobywanie paszport w, praw jazdy i innych ofi-
agent w. Najlepsi z nich z czasem mogą zostać cjalnych dokument w oraz formularzy. Tacy
szefami grup agent w lub rezydentur agentural- agenci nie mają bezpośredniego kontaktu
nych. z ,'nie1ega1nymi'' ani teŻ nie wiedzą, w jaki spo-
s b GRU wykorzystuje zdobyteprzez nich doku-
Agenci pomocniczy (wsparcia) wykorzystywani menty (niejednokrotnie nie były to pojedyncze
są do przedsięwzięć operac5{no-technicznych egzemplarze, a dziesiątki czystych blankiet w).
nie zwiry,anych bezpoŚredrio ze zdobywaniem GRU wykorzystuje zar wno oryginalne doku-
inform acj i wywiadow czy ch. Wśrd agent w zali_ menty (jeślima ich więcej)' jak i ich doskonałe
czanych do tej grupy mozemy wyr ŻniÓ kilka kopie (w takim przypadku agenci muSZą dostar_
najważniej szych kategorii: czyć pojedyncze egzemplarze jako wzorce). Dru_
karnia i fałszerze GRU należą do najlepszych na
AGENCI oDPoWIEDZIALNI ZA LEGN'|ZACJĘ świecie.Agenci zdobywający dokumenty mogą
Pracują przewaŻnie na potrzeby,,nie1egalnych'' być werbowani spośrd kryminalist w (kieszon-
i jako zasadęprz5Ąęto, Że sąprzez nich werbowani kowc w i fałszerzy) oraz urzędnik w mających
i prowadzeni. Kandydaci wywodząsię spośrd po- dostęp do oryginalnych blankiet w.
licjant w, pracownik w wydział w paszporto- Dla GRU cennym źr dłern dokument w są
lvych i konsulat w' celnik w, urzędnik w imigra- studenci _ za godziwą opłatą regularnie ''gubią'
cyjnych i pracownik w rwiaT,k w zawodowych. paszporty, nie wspominając juŻ o mniej cen-
Ęenci ci poddawani są szczeg lrrie dokładne- nych papierach.
mu Sprawdzeniu, gdyŻ to od jakoŚci ich pracy
za\eży los ,,nie1egalnych''. Gdy ,,nielegał'' przyby- KURIERZY
wa do danego kraju, zadaniem agenta jest wy- Zajrnują się przewozeniem wszelkich materia-
stawienie dla niego odpowiednich dokument w łw wywiadowczych przez granice paristwowe.
i uzyskanie wpis w do ksiąg meldunkowych, Zasadąjest, Że rnateriały przewozone Są etapami
tak, by oficer GRU uzyskując nową tożsamość _ z kraj w określanych przez GRU jako,,cięŻkie"
stał się jak najlegalniejszym obywatelem. do ,,lekkich", a potem dopiero do Centrali.

r52 r53
WIKTOR SUWOROW GRU

Zakraje ,,cięŻkie" uwaŻane są (kolejno) An$lia' Tieletaip). Są to agenci pośredniczący w kores-


Francja, USA, RFN, Belgia i Holandia. Za ,,Iek- pondencji pomiędzy agenturą a oficerami wy-
kie'' Finlandia' Irlandia, Austria i większość wiadu.
paristw Ameryki Łaciriskiej. Dlatego teŻ najczę- Zazwyczaj rekrutują się spośrd os b utrzy-
ściejmateriały trafiają wpierw do Ameryki Ła- mujących regularną korespondencję rniędzy-
citiskiej czy Afryki, jadąc okręŻną, ale pewną narodową i mieszkających w ,,lekkim'' kraju.
drogą do Moskwy. Agenci z kraj w ,,ciężkich'' przekazują im infor-
Werbując kurier w, GRU zwraca szczeg |ną macje listownie lub telefoniczrtie, a on przeka-
uwagę na kierowc w TIR- w' obsługę pociąg w zuje wiadomości do rezydentury.
międąmarodowych i marynarz1l floty handlowej. GRU od zawsze preferował w tej roli ludzi
w starszym wieku, tak by w przypadku wojny
WŁAŚCICIELE LoKALI KoNSPIRACYJNYCH nie byli oni objęci mobilizacją, co mogło by do_
W rosyjskiej terminologii wynriadowczej ta ka- prowadzić. do zerwania sieci łączności.
tegoria agent wjest określanaskr tem KK (Kon-
spiracgjna Kuartira). Za\Iczają się do niej osoby WŁAŚCICIELE PUNKTÓW PRZES\ŁoWYCH
dysponujące pomieszczeniami, kt re umożliwia- (,,zvwE scHowKr")
ją odbywanie spotkari pracownik w wywiadu PP - Pteredaczngj Punkt, to w rosyjskiej termi-
z tajnymi wsp łpracownikami w spos b gwa- nologii wywiadowczej określenieagenta dys_
rantujący pełną konspirację. KK mo ą być także ponującego bezpiecznyrn punktem przesyło_
wykorzystywane jako t5rmczasowe kwatery (np. wym' kt ry przechowuje materiały szpiegowskie
gdy trzeba kogośukryć z powodu wpadki) czy przekazywane przez oficera wywiadu agentowi
miej s c a umożliwiaj ące ofic erowi wywiadu zmia- i odwrotnie.
nę wyglądu lub skopiowanie ,,wypożyczorlych" Punkt taki używany jest do przekazywania
na chwilę tajnych dokument w. materiał w wywiadowczych w obrębie jednego
Doskonał5rmi kandydatami na KK są właści- miasta lub regionu' Moze to być na przykład
ciele kilku dom w lub hotelarze. Lokalem kon- kiosk z gazetarni lub mały sklepik czy zakład
spiracyjnym rl:oŻebyć takŻe przystosowana piw- usfugowy. Ęent' kt ry ma do przekazania jakąp
nica, strych, garaŻ lub magazyn. przesyłkę, wręcza ją właścicielowiPP pod pre_
tekstem zakup w, a kilka chwil (albo i dni) po-
WŁAŚCICIELE BEZPIECZNEGo ADRESU, TELEFoNU tem zjawia się oficer GRU' kt ry je odbiera, a zo-
LUB FAKSU (DALEKOPISU) stawia pieniądze i nowe instrukcje. Dzięki temu
W wewnętrznych materiałach GRU dla okre- unika się bezpośredniego kontaktu oficera
śleniaĘch rodzaj w a$ent w stosuje się odpo- z agentem.
wiednio skr ty: KA (Konsptracgjng Adnes), KT Istnieje teŻ inna możliwośÓ kontaktu: agent
(Konspiracgjng TieleJon) i KTP (Konsptracgjng używa skrzynki kontaktowej (tzw. martwej), kt -

r54 r55
WIKTOR SUWOROW GRU

rą opr żnia właścicielPP, nie mający pojęcia' ale prawda jest inna: g wnojad to g wnojad
kto zostawił w niej materiały' a o miejscu poło- i nikt tego nie zmieni.
żenia skrzynki dowiaduje się od oficera GRU Oficerowie GRU i KGB zazwyczaj szanowali
dopiero po jej zapełnieniu. swoich agent w. Motywy ich działania byly jas-
Za kaŻdym razen uŻywa się innej skrzynki, ne: albo przymus (np. szantaŻ), albo chę wzbo-
dzięki czemu nawetjeśli policja ustali' Żewłaści- gacenia lub pragnienie mocnych wraŻeit. To
ciel PP ma kontakty z GRU, to i tak nie dotrze wszystko jest normalne. Poza Ęm agenci ryzy-
do agenta-źr dła. Skrzynki nie da się wcześniej kują:jeŚli wpadną to nie będzie ani $ot wki, ani
obserwować, bo informacja o jej polożeniu do- podniecającego dreszczyku emocji tylko długie
trze do obserwowanego właścicielaPP dopiero lata nudy za kratkami albo nawet kara Śmierci.
po jej zapełnieniu' gdy agent juŻ zniknie.
Natomiast motywy postępowania g wnojad w
były dla każdego obywatela Zwia7,ku Radzieckie-
omawiając rozrnaite rodzaje agent w, czyli go całkowi cie riezrozumiałe.
obywateli wolnego świata, kt rzy w ten czy inny W Zvna7,ku Radzieckim każdy rnarzył, Żeby
spos b sprzedali się GRU' nie mozna pominąć zna|eźÓ się za granicą _ $dzie, to sprawa drugo-
jeszcze jednej ich kategorii, najbardziej ze wsąrst- rzędna (mogła być nawet Kambodża). Kiedy Ro-
kich obr4ldliwej. Choć monografia o ambicjach sjanin chce powiedzieĆ, Że cośjest naprawdę
naukowych nie powlnna ustosunkowywać się dobre - m wi: ,,To jest zagraniczne". Nie jest
w spos b emocjonalny do omawianego tematu, ważne skąd albo jakiej jest jakości- jest zagra-
tutaj jednakże rozgrzesza określenie,jakiego wo- rilczne, a więc dobre. A tu nagle człowiek znaj-
bec wspomnianych osobnik w używali między duje takie go przyjaciela Zwiapku Radzieckiego,
sobą wszyscy oficerowie radzieckiego wywiadu. kt ry ma wszystko (od żyletek Gillette po perfu-
określenie owo brzmi,,g wnojad'' (gatunojed), mowane prezerwat5rrł4r)' kt ry moŻe wszystko
a skąd się wzięło nie spos b juŻ dzisiaj dojść, kupić w sklepie (nawet banany), a kt ry wy-
uz)rwane było od zawsze i wszędzie, nieza\eŻnie chwala pod niebiosa Zwiapek Radziecki. Jest to
od ustroju i położeniageograficznego paristwa' tak patologiczne, że jedynym właściwymokre-
a dotyczyŁo członk w wszelkiej maściTowa- śleniembył''g wnojad''.
rzystw Przy1aźni ze Zwia7,kiem Radzieckim, dzia- Pogarda, jaką oficerowie GRU i KGB żywili wo_
łaczy organizacji pacyfistycznych (z ruchem na bec takich osobnik w, rtie ozrtaczaŁa naturalnie,
rzecz jednostronnego rozbrojenia na czele), Zie- Że nie wykorzystywali ich gdzie i jak się dało' i to
lonych i innych postępowych radykał w. ofi- absolutnie nie zlnlaŻając na ich bezpieczeristwo
cjalnie nie można ich było zakwalifikować jako (w przeciwieristwie do bezpieczeristwa agent w).
agent w' gdyż nikt ich nie werbował, oficjalnie G wnojady robili wszystko - nawet przychodzili
też wszyscy przedstawiciele Zwiapku Radziec- na spotkania do tak nie rzucającego się w oczy
kiego byli wobec nich uprzejmi i przyjacielscy, miejsca jak radziecka ambasada.
156
r57
WIKTOR SUWOROW

Nikt ich nie werbował, bo i po co - i tak robili,


co im się kazało. Zwykle chodziło o jakieśdro-
biazgi: informacje o sąpiadach, wsp łpracowni-
kach czy znajomYch' czasem o zorganŻowanie {,

przyjęcia z udziałem kogośinteresującego GRU.


Po przyjęciu GRU oficjalnie takiemu dziękowało
i kazało zapomnieć o wszystkim. G wnojad to
dobrze wychowany osobnik - ząpominał wszyst-
ko i to natychmiast, ale GRU nigdy nie zapomi- Rozdzial 18
na'...
Z czasern wielu g wnojad w się ustatkowało.
Osobnicy ci, zamieniwszy porwane dżinsy na
garnitury od najlepszych krawc w, zasiadają
obecnie w gustown7e urządzonych gabinetach,
piasĘąc często wysokie funkcje paristwowe.
Nie pamiętają już ,,szlachetnych'' poryw w Werbunek agent w
młodości,lecz tylko do czasu...
Werbunek agent w jest najważniejszym zada-
niem na każdym szczeb|u wywiadu. Bez agen-
t w penetrujących obce rządy, siły zbrojne
i przemysł nie ma bowiem praktycznej działal-
nościwywiadowczej.
W poprzednim rozdziale om wione zostały gru-
py i kategorie agent w i występujące pomiędzy
nimi r żnice - jak ztego zestawienia wyrrika, pra-
wie każdy obywatel światamoŻe zostać. zvłerbo-
wany ptzez GRU i być efektyurnie wykorzysĘwa-
ny w kt rymśz rodzaj w działa]nościagentural-
nej. Wiek, płeć czy zaw d, mają znaczenie przy
wyborze zadania, ale nie prąl dylemacie: werbo-
wać czy nie - w GRU m wiło się nawet: ,,należy
zwerbować wszystkich, a jeśliwystępują przei
ściowetrudności,to trzeba przynajmniej dĘyÓ
do ideału...''.

r59

I
WIKTOR SUWOROW GRU

Najważniejszy z punktu widzenia GRU jest Po wytypowaniu kandydata następuje drugi


agent dostarczający informacje, a długoletnie etap: zbierarie szczeg łowych danych i kształto-
doświadczenie nauczyło, że taki agent po utracie wanie podstawy werbunku. Gromadzone Są
możliwościzdobywania materiał w wywiadow- wszelkie, nawet najdrobniejsze, informacje na
czych i przekwalifikowaniu na inny typ agenta jego temat, zar umo uzyskane ze źr deł oficjal-
jest najbardziej godny zaufarlia, {dyŻ szanse' by nych (np. ksiapka telefoniczna czy inne pow-
zdradziŁ, są tak nikłe' iż praktycznie r wne zer|7. szechnie dostępne bazy danych), jat< i poprzez
Pow d? Ktośtaki ma zbyt wiele do stracenia. agent w. Często kandydat poddany zostaje dys-
Poszukiwania kandydat w na agent w (tzvł. W- kretnej, ale stałej obserwacji.
powanie) trwają cały czas, choć ptzebiegają Kandydat nie wie jeszcze o zainteresowaniu
w rozmaiĘr spos b. Za-wsze jednak sprowadzają GRU (a często o istrrieniu tej instytucji)' ale GRU
się na początku do jednego: zebrania maksymal- wie już o nim bardzo dużo. Zbierarie danych
nej ilościdanych o maksymalnej liczbie os b. przechodzi w aktyvrne opracowanie agenta pra-
Zbieta się je o osobach interesujących, do kt - ktycznie automatyczttie _jest to pogłębianie mo-
rych chwilowo nie ma bezpośredniego dostępu: tyw w, dzięl<t kt rym kandydat powinien się dać
pracownikach instytucji rządowy ch, sztab w czy zwerbowa . Jeślina przykŁad ma na kłopoĘ fi-
biur projektowych, oraz takich, kt re znaLazŁy się nansowe, GRU stara się je powiększyć; jeślijest
w zasięgu (czy|i o wszystkich cudzoziemcach po- niezadowolony z ustroju politycznego, doprowa-
znanych przez oficer w GRU). W tym drugim dzić do tego by go zrrienawidził. Na tym etapie
przypadku problem polega na tym jak najlepiej następuje też nawiapanie osobistego kontaktu
wykorzystać takie osoby, a oficerowie GRU stale, z kandydatem, jeślinie był wcześniej znajomym
choć nieśpiesznie, powiększaj ą grono zraj omych. oficera, a jeślibyl _ pogłębienie tej znajomości.
Motywy są proste: jeślioficer operacyjny ma stu Wsąrstko, co do tej pory zostało opisane, trwa
znajomych, jeden z nich moŻe być potencjalrrym minimum rok, a z zasady dfużej. Dopiero po tym
dostawcą cennych informacji. okresie może mieć miejsce pr ba werbunku.
Kandydat do werbunku powinien spełniać na- Istnieją dwie podstawowe metody werbunku:
stępujące w]rrnagania: musi mieć potencjał, czy- stopniowa i nagła. Metoda nagła (o ile się uda)
li być w stanie robić coś,co przyda się GRU zaficzana jest do najwyŻszych osiągnięć wywia-
(gł wnie zdobywać informacje), musi istnieć po- dowczych, a|e też jest bardzo ryzykowna. Dlate-
w d, dzięki kt remu da się zwerbować (tzw. pod- go GRU udziela na nią zgody tylko w wypad-
stawa werbunku), na przykład niezadowolenie kach, w kt rych rezydent przedstawi przekony-
z panującego ustroju (albo inne motywy polity- wające argumenty. Znanychjest sporo udanych
czrle), trudnościfinarrsowe czy powody osobiste werbunk w przy pierwszym spotkaniu (po kt -
(na przykład chęć zemsty) albo cośco da się rym naturalnie następował okres tajne$o, acz
wykorzyst ać ptzy szantażu. skrupulatnego, opracow5rwania).

160 16r
WIKTOR SUWOROW tfl GRU

W ten właśniespos b zwerbowani zostali ame- dopiero kontakty osobiste, obserwacja i aktyw-
rykar1scy tw rcy bomby atomowej. P źniej ofi- ne opracowanie dająwystarczające podstawy do
cjalnym tłumaczeniem naukowc w było, Że zro- udanego werbunku.
bili to na znak protestu przeciwko zbombardo- oficer operacyjny' gdy nauliĘe już kontakt,
waniu japo skich miast i z własnej inicjatywy stara się za wszelką cenę uniknąć ,,spalenia''
nawia2,ali kontakt z tadzieckim wywiadem' Ęl- kandyda ta, czyli pr ze dw czesne go odkryc ia pr ze d
ko, jakimś dziwnym trafem, zapomnieli dodać, otoczeniem faktu jego istnienia. Ukrywa tę zna-
ze kontaktztym wywiadem mieli jużw stadium j omo śćpr zed wszys tkim i, gdy ż j edynymi, kt r zy
eksperyment w, gdy o Żadnyrn bombardowaniu muszą wiedzieć o tym co się święcisą: rezydent,
nie było jeszcze mor,vy, i nie wyjaŚnili jakim to zastępca rezydenta, szyfrant i Centrala. Koledzy
cudem cała grupa nawiap,aŁa (zupełnie niezaleŻ_ z GRU oraz znajorni przyszłego agenta, policja
nie jeden od drugiego) kontakt z rezydenturą i cala reszta światapowinni by pogrĘeni
GRU w Kanadzie, podczas $dy znacznie blżej w błogiej nieświadomości.
mieli do rezydentury w Meksyku, gdzie jednak Aby to było możliwe, juz od pierwszego spotka-
Żaden z nich nie trafił. nia oficer będzie starał się umawiać w miejscach
Metoda nagła (przez oficer w GRU określana odległych zar wno od domu, jak i od pracy kan-
jako ,,miłośćod pierwszego wejrzenia") poza ry_ dydata: niewielkich kafejkach, zacisznych re-
zykiem ma teŻ spore za|ety _ kontakt następuje stauracjach położonych na uboczu itp- Za wszel-
tylko raz, zamiast regularnych spotkait przez ką cenę będzie się starał odwieśćgo od telefono-
kilka miesięcy, a potem nowo zwerbowany wania do domu i do pracy (Żeby nie wzbudzać
agent sam już dba o własne bezpieczenstwo. Na podejrzeri, musi mu przecieŻ wręczyć wizyt wkę
pewno nie będzie rozpowiadaŁ przyjaciołom, ja- z obydwoma telefonami). A już z pewnością musi
kie$o to fajnego kumpla poznał;,,Co prawda ru- go powstrryrnać od wizyty w ambasadzie czy na
ski dyplomata, ale r wny gość'no i też zbiera jakiejś oficjalnej imprezie, na kt rej ktośmoże ich
znaczkl!". zobacryć razern. Będzie się też starał dyplomaty-
Przy metodzie stopniowej taki stan rzeczy jest czrlie, acz skutecznie, wym wić od zaproszeria
normalny'gdyŻ kandydat nie podejrzewa, że jest do domu kandydata i poznania rodziny.
werbowany i nie rozumie' Że zainteresowanie Autor zwykle uŻywał pretekstu, Że ma pracę
owego ,,r wnego gościa'' ma inny cel, niż miłe zulia7,aną z częstymi wyjazdami i prawie nigdy
spędzenie czasu na dyskusji o wsp lnym hobby. nie ma go pod telefonem, a w domu ma chore
Poniewaz nadal jest pełen zŁudzeft, nie kr5rje no_ i łatwo budzące się dziecko. Powody wystarcza-
wej znajomości przed Żoną czy znajomymi. Me- ły, by nikt nie dzwonił i nie pr bował go odwie-
toda ta jest częściejspotykana, gdyŻ rzadko kie- dzać.
dy udaje się zebrać wystarczaj ącą |iczbę da- Po wstępn5rm okresie znajomości oficer będzie
nych, by ryzykować metodę nagłą. Najczęściej się starał, by kolejne spotkania były jak najcie-

r62 163

t
WIKTOR SUWOROW GRU

kawsze dla kandydata - jeśliwymieniają znacz- innego jak wsp łpracować albo zawiadomić wła-
ki to albo przez pomylkę, albo na znakprzyjaźni dze, rtaraŻając się na powazne nieprzyjemności.
da mu jakiśwartościowy okaz. MoŻe w wczas
poprosić o jakąs drobną i prostą ptzysługę, za Istnieje jeszcze jedna metoda werbunku, naj-
kt rą zresztąbardzo dobrze zapłaci. bardziej chyba skuteczna ibezpieczna _ została
W tym okresie waŻne jest, by przyszŁy agent ona wypracowana przez GRU kr tko po II wojnie
zos tał pr Zy zW czaj ony do spełniania rozmaitych światowej.MoŻna jej uzyć tylko na wystawach
pr śbi to dokładnie wedłu$ Życze oflcera. Bez czy targach międzynarodowych i tylko w sto-
znaczerlia jest jakiego typu są te prośby, na sunku do właścicielimałych firm produkują-
przykład prośba o kupienie zestawu ksialek cych na potrzeby wojska. Jak widać ma ona
telefonicznych (jakby oficer był p lgt wkiem spore ograniczenia (nie mogą teŻ jej stosować
i nie wiedział gdzieje kupić) albo prośba o przyj- ,,nielegalni''), ale przynosi doskonałe rezultaty.
mowanie list w od kochanki oficera, kt ry nie Podobna jest do ,,miłoŚci od pierwszego wejrze-
chce ry4rkować kł tni z Żoną itp. Stopniowo nia'', poniewaŻ odbywa się szybko, natomiast
proŚby i zadania będą coraz trudniejsze, ale podstawową r Żnicą jest brak etapu t5rpowania,
wtaz z nimi będzie teŻ wzrastała zapŁata _ na sprawdzania i opracowywania kandydata.
przykład prośba o jakieśdruki, kt rych nie ma odbywa się następująco: przed rozpoczęciem
w wolnej sprzedaŻy' a do kt rych kandydat ma wystawy elektroniki lotniczej, mlędzynarodo-
dostęp, albo o opisanie znajomych Z pracy. wych targ w broni czy pokaz w lotniczych,
W wielu przypadkach propozycja wsp łpracy w rezydenturze GRU zjawia się delegacja specja-
jako taka nigdy nie pada, a kandydat stopniowo list w z Listą wszystkiego co potrzebne rosyj_
zostaje agentem, nie zdając sobie do korica z te- skiemu przemysłowi zbrojeniowemu. Eksperci
go sprawy. Może nadal caŁą rzecz uważać za wiedzą, że wystawa obejmuje $ł wnie rzeczy,
uprzejmośćwyświadczaną przyjacielowi i pew- kt rych sprzedaŻ do Rosji jest kategorycznie za-
nego dnia stwierdzi, ku swemu szczerern:u za- broniona' niemniej opr cz listy przywożą got w-
skoczeniu, Że rlie ma sposobu, by nie wyświad- kę, kt rą mo ą dysponować wedle woli - kaŻdy
czać juŻ więcej owych przysług i że siedzi po wydatek jest usprawiedliwiony' jeślimoże do-
uszy w szpiegostwie. Jak tylko zda sobie z tego prowadzić. do zdobycia kt rejśzpotrzebnych te-
Sprawę, GRU niezwłoczrie poinformuje go, o co chnologii. Delegacja udaje się z wizytą na targi
konkretnie chodzi, i rozpoczsma się właściwa i zwiedza stoisko po stoisku.
działalnośagenta. Zadania stają się powazne, Wihdomo, ze stoiska dużych firm roją się od
a wlrnagrodzenie zmniejszone do normalnej wy- pracownik w straŻy przemysłowej i funkcjona-
sokości(pod pretekstem ochrony agenta przed riuszy kontrwywiadu, toteż nikt z delegat w nie
dekonspiracją będącą efektem nagłego wzrostu pr buje nawet nawią2ywać rozmowyi te zarezer-
wydatk w).Teraz nie pozostało delikwentowi nic wowane są dla niewielkich firm, w kt rych wy-

r64 165
WIKTOR SUWOROW GRU

jaśnier1 osobiście udzie|a właścicielalbo dyrek_ właŚciciel niewielkiej firmy, nawet doskonale
tor. Delegacja podczas rozm w uŻywa oficer w prosperującej, zawsze szluka okazji do umocnie-
z rezydentury jako tłumaczy. Gdy wysłannicy nia pozycji firmy. Gdy dostaje propozycję Sprze_
Moskwy dotrą do czegoś,co ich interesuje, dają dazy jednego egzemplarza swoJego produktu za
zna GRU o co im konkretnie chodzi. Czasami cenę piętnaście do dwudziestu razy wyŻsząniŻ
wystawiane są makiety i w takim wypadku roz- normalna, zaczyna się zastanawiać i często do_
mowa nie jest prowadzona, na ekspozycji musi chodzi do wniosku, że rna do cz5mienia ze szpie-
być autentyczny element jakiegoś utządzenia, gostwem przemysłowym, kt re zresztą nie
by sprawa mogła mieć ciąg dalszy. Następnie w kazdym paristwie jest uważane za przes-
dochodzi do rozmowy zgodnej z poniŻszym sce- tępstwo.
nariuszem: Drobny przedsiębiorca moze zazwyczajbez tru-
_ Naprawdę tego nie rnoŻna kupić? Jaka du ukryć zar umo sam fakt sprzedaĘ' jakiuzy-
szkoda! Tak z ciekawości, ile to kosztuje? Dwa- skaną w ten spos b $ot wkę przed władzami, to-
dzie śc ia tysięcy dol ar w? Tanio cha ! Z apłaciliby - teŻ często decyduje się na w ryzykowny' ale bar-
śmydwadzieścia razy tyle| Szkoda, Że nie rnoŻ- dzo opłacalny interes. Nie bierze pod uwagę
na. - Po kilku zdawkowych zdaniach na inny już jednego _ pazerności GRU. Wydaje mu się, Że po
temat, delegacja opuszcza stoisko, a tłurnacz sfinalizowaniu transakcji nastąpi koniec wzajem-
(idący na koricu) pyta: nej znajomoŚci - i jest to jego najwięksąl błąd
_ }|iloŻe moglibyśmysię spotkać dzisiaj na ko- w życiu. GRU po uzyskaniu od niego pierwszego
lacji? Nie? Szkoda. Do zobaczenia. produktu czy dokumentacji, ni$dy już z niego nie
I to wszystko. Nic nagannego, ot, zwykła poga- zrezygnuje... Wywiad potem będzie nie tylko dyk-
wędka, w kt rej nikt nikomu niczego nie propo- ; tował co chce mieć, ale także za ile.
nował, jedynie wyrazlł swoje zainteresowanie, MoŻna co prawda twierdzić, że wszystkie god-
a to wolno każdemu. Delegacja udaje się dalej i
* ne uwa$i tajemnice naleŻą do wielkich koncer-
ipo znalezieniu kolejnego przedmiotu (a to żaden n w, ale bardzo często rosyjscy naukowcy nie
:c

problem, bo impreza duża i lista zaw;.era kilkaset l potrzebuJą całej rakieĘ, a interesują ich tylko
poąrcji) sytuacja się powtarza. JeśIireakcją na konkretne urządzenia (na przykład membrana
propozycję kolacji nie jest kategoryczne ,,Nie'', lt
j ed no s tro nnie pr zepls zc z aj
ąc a), c zy|i do kładn ie
werbunekjest już w zasadzie ukoriczony. Delega- to, co wytlnarza mały kooperant wielkiej firmy.
cja mviedza wystawę da|ej z nowym tfumaczem MoŻna to zresztą świetnie połączyć: gdy właści-
(kilkunastu siedzi sobie przy piwie w barze cze- ciel fabryczki jest już agentem, jednym z jego
kając na wezwanie), a ,,zuĘty'' tłumacz znika, by zadari jest penetracja wielkiego koncernu, zkt -
pojawi się na um wionej kolacji... rym oficjalnie kooperuje.
Rozumowanie GRU sprawdziło się wielokrot- To wlaśnie w efekcie takiego postępowania na-
nie i sprawdza się nadal, a jest bardzo proste: $le okazalo się, Że Zwia7ek Radziecki skonstruo-

166 r67
WIKTOR SUWOROW GRU

wal prawie taki sam samolot jak Concorde - był stycznych działających przeciw Wielkiej Brytanii'
to Tu-I44, przez wtajemniczonych zwany Kon- w krajach arabskich antysfronistami iĘ. Jeślina
kordski. Obwinianie GRU o spektakularną kla- przykład dziaŁają w kraju rządzonyrn przez dy-
pę programu produkcyjnego Tu-I44jest pomył- ktaturę, to udają obroric w praw człowieka.
ką. GRU dostarczył wszystko, co mu zlecono, Wbrew pozorom, stosowanie przez,,nielegał w''
ato Że technologie stosowane na Zachodzie oka- takiego kamuflażu nie jest wcale trudne - !vy-
zały się zbyt trudne dla radzieckiego przemysłu, starczy dobrze się zorientować w stosunkach po-
zaśterminy stawiane ptzez władze nierealne - litycznych panujących w danym paristwie.
to juŻ zupełnie inna sprawa. Najczęściejw takich wypadkach werbunek od-
Liczba w ten spos b zwerbowanych agent w bywa się nagle i prawie zawszekoilczy się sukce_
stale się mviększa, a dodatkową atrakcją tej me_ Sem - kandydat zostaje we własn5rm mniemaniu
tody dla GRU jest to, Że nowo pozyskani agenci członkiem organlzacji z kt rą s5rmpatyzuje; pro-
nie kosztują kopiejki (płaci przemysł zbrojenio- blemy moralne znikają $dyż jest idealistą wal-
wy). Tego typu werbunki są całkowicie bezkar- czącym w imię Spraw' w kt re wierzy, i nawet nie
fle, zruarry jest zaledwie jeden przypadek, kiedy podejrzewa istrrienia GRU. Nawet jeśliwpadnie,
zatrzylal.ano pod zarzutern szpie$ostwa radziec- to i tak w dziewięciu przypadkach na dziesięć zo-
kiego attach wojskowego w trakcie pokaz w na stanie llzl;.arry za fanatycznego czŁonka jakiejś
Le Bourget i to zresztą nie na długo, gdyŻ byŁ tajnej grupy anLyrządowej. W dodatku milczenie
dyplomatą. Wydalono go Z Francji, a po trzech wobec najblriŻszych nakazuje mu duma, a nie
latach zjawił się w innym par1stwie jako zastęp- strach, co często jest lepszą motywacją.
ca rezydenta.
Istnieje jeszczejedna metoda werbunku - ko-
Co się tycry ,,nielega1nych'' to zwykle uiryvłają rzystanie z usług tzw. oferent w, czyli os b
pierwszych dw ch metod, a dzięki swej pozycji z własnej inicjatywy nalviapujących kontakt
mają znaczrlie uproszczone zadanie z Ępowa- z obcym wywiadem w celu zaproponowania
niem i opracowywaniem kandydat w. Poniewaz ustug agenturalnych. MoŻe się to wyda dzi:w-
często udają uczciwych biznesmen w, mogą łą- ne, ale co roku setki takich przypadk w ma
czyÓ stopniowy werbunek z werbowaniem właści- miejsce na całym świecie. Oferenci Zawsze
cieli niewielkich fabryk. Istnieje wszakże jedna otrzymują standardową odpowiedź: ,,To jest
podstawowa r Żnica w działaniu oficer w opera_ plac wka dyplomatyczrla, a nie ośrodek szpie-
cyjnych i ,,nielegalnych": ci ostatni prawie nigdy gowski. Proszę natychmiast opuścićbudynek,
nie werbują w imieniu GRU. Za:wsze działają w przeciwnym wypadku wezwiemy policję!''.
,,pod obcą fl.gd', na przykład w Japonii są ame- Policji co prawda z zasady się nie wzynva, ale
ryka skimi szpiegami przemysłowymi' w Irlandii niedoszły agent zostaj e błyskawicznie wygonio-
sympaĘkami IRA lub innych or$anuacji terrory- ny z budynku.

168 169
WIKTOR SUWOROW GRU

Nawet jeśliRosjanie mają pewność,że nie jest przykłady. oba miały miejsce w tej samej rezy-
to początkuj ący dzienn ikarz szukaj ący m ateria- denturze na terenie RFN mniej więcej w t5rm sa-
ł w do sensacfnego artykułu albo przypadek mym czasie.
kwalifikujący się do leczenia zamkniętego, skąd Pewnego dnia w radzieckiej misji obserwacyj-
mogąwiedzieć, czy nie jest to oficer kontrwywia- nej (tj. rezydenturze GRU) zjawlł się amerykari_
du pr bujący ustalić, kto w ambasadzie odpo- ski sierzant przynosząc element j ednej z maszyn
wiada za werbunek? szyfruj ących używany ch przez armię amerykari-
Nie znaczy to, by GRU nie miał ochoty obejrzeć ską i oznajmlł, Że za określonąprzez siebie kwo-
tego, co taka osoba proponuje na SprzedaŻ, ale tę moŻe dostarczyć drugi (a dwa stanowiły ca-
długoletnie doświadczerienauczyło wojskowy Łość.utządzenia) i ze interes dojdzie do skutku
wywiad' że lepiej zapanować nad ciekawością. wyłącznie pod warunkiem, że GRU nie będzie
Jeśliktośnaprawdę ma coścennego do zaofero- pr bował go zwerbować. Rezydentura natych-
wania i umie myśleć,nie będzie składałustnej miast przyjęła oba warunki; sierżant dostał go-
propozycji, ale dyskretnie zostawi pr bkę towa- t wkę i zapewnienie, Że po transakcji GRU na-
ru i instrukcje, w jaki spos b rrroŻna się z nim tychmiast zapomni o jego istnieniu. Sierżant US
skontaktować. Jeślipr bka okaŻe się cenna, Army przyni sł drugi element.
oferent moŻe mieć pewnoŚć, Że ktośsię do niego Umożliwiłoto technikom odtworzenie całego
zgłosi i że skoriczy jako agent GRU. lrządzenia i rozszyfrowanie tysięcy przechwy-
Tylko w taki spos b oferent rłroŻe zostać agen- conych (a dotąd rliezrozurniałych) depesz oraz
tem, a pow d jest prosty: elementarna analiza dokładne poznanie zasad, na kt rych armia
psychologiczna wskazuje, iż jedynie rozwaŻne amerykariska opierała swe szyfry. Przy okazji
postępowanie i brak pośpiechu mogą przekonać umożliwiło to zbudowanie lepszej rr'aszyrly szy-
GRU' by komuśzaufał. Jeślibowiem ktośzjawia frującej dla Armii Radzieckiej. Wszystko to
się na$e w ambasadzie 1 Żąda natychmiastowej piękne, ale co z sierŻantem? Jak to co? Natych-
zapłaty, sw1rm postępowaniem moŻe wywołać miast po sprawdzeniu maSZJmy został zwerbo-
Ęlko podejrzenia. JeŻe|i oferent starannie prze- wany...
myŚlał sw j krok i podj{ wielkie ryzyko, to dla- W rok p źniej zjawił się w tejŻe rezydenturze
czego nie ma zaufania do wartości proponowa- major US Army' proponując sprzedaŻ pocisku
nych materiał w? Skąd oficer GRU może mieć artyleryjskiego z ładunkiem atomowym. Jako
pewność'Że nie są fałszywe? A jeślisą to kto dow d dobrych intencji ofiarował w prezencie
będzie za to odpowiadał - nie oferent, ale ja! Nie, i
dokładne plany rnagazynu' sdzie składowano
zdecydowanie nie jesteśmyzainteresowani ani taką amunicję, oraz zestaw instrukcji jak
sprawdzać i składować tego typu pociski. Już
fu,
;:

taką osobą, ani dokumentami.


To, Że tego typu werbunki mogą dawać zupeił- Same te dokumenty były wielkiej wartości, choć
nie nieprzewidywalne efekĘ najlepiej ilustrują gł wna propozycja majora była zdecydowanie

170 17l

I
WIKTOR SUWOROW GRU

atrakcyjniejsza. Major zażądałznacztlej kwoĘ Sprawą. Nikt jednakże tego nie pr bował - ofice-
oraz postawił warunek: Rosjanie mają dwa mie- rowie bez przeszk d dotarli do misji i pocztą dy-
siące na zbadanie pocisku i jego zwrot. Po kilku plomatyczną wysłano pocisk (i uzbrojoną eskor-
dniach, $dy potwierdzono autentycznośćdoku- tę jako kurier w) do Zwia7,ku Radzieckiego.
ment w, szefostwo GRU zgodziło się zapłaclć żą- Szef GRU poinformował o otrzymaniu przesył-
daną kwotę. Do Moskwy vrezwano $rupę star- ki Komitet Centralny radosn5rm telefonem i na-
szych oficer w tej rezydentury i udzielono im stąpiła mniej więcej taka wymiana zdail:
skr conego kursu amerykarlskiej technologii - Gdzie jest pocisk?
atomowej. - W Centrall, mamy go pod doskonałą opieką.
T\dzie p źrnej, pewnej deszczowej nocy na - W Moskwie!!!?
polance w środkulasu spotkały się dwa samo- - Tak.
chody - w jednym z nich był amerykariski ma- Tutaj nastąpiła dfuga i kwiecista oracja poru-
jor, w drugim trzej oficerowie GRU. W pobliżu szająca kwestię inteligencj7 oraz naganne moral-
czekały j e szcze dvła r adzie ckie s amo chody goto - nie prowadzenie się przodk w szefa GRU zakori-
we do akcji' a wiele os b spało bardzo niespo- czona pytaniem:
kojnie: konsul radziecki drzemał przy telefonie, - A co się wedlug was (taki owaki) stanie, jeśli
got w natychmiast $nać i w imieniu Zwiavku wewnątrz jest zapalnik, dajmy na to, czasowy
Socjalistycznych Republik Radzieckich bronić i to g wno wybuchnie w sercu Mosk'nryr?
"dyplomat w". GRU opracował doskonały plan ze wszystkimi
Na polecenie Komitetu Centralnego wielu mozliwymi zabezpieczeniami i uzgodnił $o z Ko-
urzędnik w Ministerstwa Spraw Zagr anicznych mitetem Centralnym oraz Sztabem Generalnym,
i redaktor w TASS-u także czuwało przy telefo- ale nikomu rlj.e przyszła do głowy myśl,Że rnoŻe
nach. Naturalnie Żaden z nich nie miał pojęcia to być bomba, kt ra zmieni Moskwę w nową Hi-
o co chodzi, ale $otowi byli natychmiast ogłosić roszimę. Skutki byłyby jeszcze gorsze: gdyby bo-
światu o kolejnej prowokacji imperialist w - wiem faktycznie była to bomba, za jedn5rm Zarna-
s tos owne o świad czenia były zr esztą już zr edago - chem zniszczyłaby cały system komunistyczny.
wane' Całe zabezpieczenie okazało się niepo- W ustroju' w kt ryrm wszystko było centralrrie
trzebne - zamieniono pocisk na got vrke (spraw- kierowane i cała władza skupiała się w stolicy, do
dzając wpierw oznaczeria na pocisku, jego masę obalenia systemu wystarczyłaby eliminacja stoli-
i, licznikiem Geigera, czy Wewnątrz jest materiał cy. Ta myślprzyszŁa do głowy komuś w Komitecie
radioaktyvney). Uzgodniono spotkarie za sześć Centralnym dopiero, gdy pocisk był juŻ w Mosk-
Ęgodni i tozjechano się w zgodzie i spokoju' wie - dzięki czemu szef GRU zamiast spodziewa-
Co prawda samoch d z tablicami dyplomaty- nego medalu dostał naganę za ,,powaŻne niedo-
cznyllri to jeszcze nie limuzlma ambasadora, ale patrzenia służbowe'', cąrli ostatnie ostrzeŻenie.
zatrzymać, go i przeszukać nie jest taką łatwą W przyszłościnawet zupełnie trywialna pomylka

172 173
GRU
WIKTOR SUWOROW

llaoŻe oznaczać koniec (w najlepszym wypadku rrałe, Że, w trakcie wymiarry na got wkę, niemo-
kariery). żliwościąbyło się na nim poznaĆ.
Pocisk został piorunem przewieziony na lotni- oczywiście wystawiony do wiatru wywiad woj-
sko położone za miastem i samolotem wojsko- skowy zarządzt poszukiwania amerykariskiego
wym na Nową Ziemię' Nie wybuchł, więc wszys- majora i po dluzszym czasie okazało się, Że za-
cy odetchnęli, choć nie było gwarancji, Że rlie raz po spotkaniu został on odkomenderowany
eksploduje przy demontaŻu. Wtedy by załatwił do Stan w. Wniosek był prosty: znając termin
czoł wkę radzieckich specjalist w w tej branĘ, przeniesienia' tak zgrał całą akcję, by zapewnić
bo to oni go rozbierali w specjalnie wybudowa- sobie drogę ucieczki. W wyniku dłu$otrwałych
nym pawilonie na terenie poligonu atomowego. starari odnaleziono go w USA, ale GRU nie
Już wstępne badania zdezorientowały specjali- otrzyrnaŁ pozwolenia od Komitetu Centralnego
st w, $dyż pocisk był znaczrie bardziej radio- na likwidację. (Zwykle nie ma pytari i zezvłoteit.
aktyvrrry niż powinien. Po konsultacjach zde- w takich sprawach' ale ta była zbyt $łośna
montowano go z zachowaniem wszelkich środ- w najwyższych kręgach Zwia7,ku Radzieckiego,
k w ostroŻnościi wtedy okazało się, Że nie jest by nie pytać o Zgodę).
to pocisk' ale pięknie wykonana atrapa. odmowa spowodowana była przekonaniem
Przedsiębiorczy major nie miał bowiem zarniaru Komitetu Centralnego, że osoba kt ra tak spryt-
sprzedawać tajemnic paristwolvych czy wiapaÓ nie ukartowała wyłudzenle pieniędzy od niegłu-
piego w koricu GRU' na pewno zabezpieczyła się
się z GRU, a jedylrie zarobiĆ. w^a} więc zuLryty
pocisk ćwiczebny, pomalował go oryginalną far- przed zemstą radzieckiego wyviadu i prawdopo-
bą nałoŻyŁ na nią znaki z autenĘcznągo pocisku dobnie powt rnie wystrychnie go na dudka,
i v4rpakował odpadami radioakĘwnymi. Natu- a nie wiadomo czy nie zrobi zeri publicznego po-
ralnie poziomu radioaktyvrrrości nie był w stanie Śmiewiska. Nakazano GRU zapomnieć o istnie-
dokładnie wyregulowaĆ, a|e mniej więcej mu się niu majora i tak też się stało, choć rezydenci
udało. To wystarczyło, gdyż pierwsze sprawdze- GRU przypominają sobie o nim przy każdej pro-
pozycji zakupu jakiejś nowinki technicznej 'Ma-
nie wykazać miało jedynie, czy pocisk zavłieta
materiał radioaktywny. oficerowie sprawdzili to de in US Army".
na polanie, ale ntkt im nie kazał dokładnie mie-
rzy ć poziomu radioaktyurności.
Jeszcze jedna uwaga na zakoftczenie sprawy
W efekcie zanrtiast nagr d czy awans w, werbunku agent w: prawdąjest, Że trafienie na
wszyscy zaanligaŻowani w tę sprawę dostali ostrą autentycznego oferenta jest zrtacznie trudniej-
reprymendę, za co i tak powinni być wdzięcznl sze od werbunku niechętnego do wsp łpracy
kandydata. Prawdą też jest, że oferent powinien
- nie spotkała ich bowiem kara. Specjalna komi- być przyjmowany z otwartymi ramionami, ale to
sja Komitetu Centralnego i Sztabu Generalnego
llzrtała bowiem' Że fałszerstwo było tak dosko- Ęlko teoria, a ludzie są ludźmi. Oficerowie ra-
175
174
WIKTOR SUWOROW

dzleckiego wywiadu poznali komunŻm i kapita-


Iizm, i jakośtak dziwnie się składa, żenie darzy-
li miłościątego pierwszego. Zrozumienie kogoś
kto zaprzedaje się dobrowolnie takiemu syste-
mowi, przek<raczało ich zdolności pojmowania
(nte tylko tch, przekraczało to zdolnościkażdego
normalnego człowieka).
Trudno wobec tego stę dzivł7ć', Że nie mieli do
kogośtakiego ani zaufania, ani szacunku i kie- Rozdzilł 19
dy zdecydowali się (miało to mlejsce zar wno
w prą4padku GRU, jak i KGB) przejśćna stronę
dotychczasowego przeciwnika - co zdarzało się
zresztą doŚć często - to pierwszą rzeczą, jaką
zdradzafi, były kompletne wiadomości o oferen-
tach. Łącznośwywiadowcza
Eksperci zgodnie twierdzą Żełącznośćz agenta-
mi to najsłabsze ogniwo kaŻdej działalności!vy-
wiadowczej. Panuje tez opinia, że wiele z :ułpa-
dek GRU było winą lączności,araczejjej braku.
Opinia taka tylko do pewnego stopnia odpowia-
da prawdzie, gdyŻ każdy oflcer GRU doskonale
wie, Że największe straty powodowane były
przez oflcer w własnej służby,kt rzy uciekli na
Zach d.
Gdy tgor Guzenko- przeszedł na stronę USA,
zatrzymałjednym nrchem prawdziwy potok da-

* Guzenko Igor alias Richard Brown - szyfrant rezydentury


plac wkoweJ GRU w Ottawie w latach 1943-1945. We wrześniu
1945 roku opuściłambasadę i oddał się w ręce policji kanad5{-
skiej. Informacje i materiały dostarczone przez Gwzenkę odsłoniĘ
zakres i skalę infiltracJiprzezwryiady radzieckie personelu biorą-
cego udział w realizacji ściśletajnego programu budowy bomby
atomowej w USA. Zmarł śmierciąnaturalhą w 1982 roku lprzyp.
red.l.

7-Gru 177
WIKTOR SUWOROW GRU

nych technicznych o produkcji broni atomowej, _ osobową pośrednią (np. przez kurier w,
dotąd płynący nieprzerwanie do Moskwy. Histo- łączn1k w, punkty adresowe i kontaktowe);
ria nadal z wdzięcznościąwspomina innego ofi- - bezosobową (np. ,,martwe" skrzynki, łącz-
cera - olega Pierikowskiego-, dzięki kt remu nośćradiowa).
kryzys kubariski nie przerodził się w trzecią - i
ostatnią - wojnę światową. Zapobiegły temu Spotkania osobiste są Zawsze najniebezpiecz-
bezcenne wprost informacje, jakie przysyłał niejszyrn fragmentem działalnościczy to agenta,
z Moskwy, aŻ do chwili aresztowania. czy oficera prowadzącego, dlatego teŻ preferuje
Nie ulega natomiast kwestii, Że na drugim się pozostałe sposoby łączności.Nie zaulsze jed-
miejscu wśrd powod w porażek radzieckiego nakŻe jest to wykonalne, z\^Iłaszcza w początko-
wywiadu była łącznośÓ z agentami. Pierwsze wym okresie kształtowania stosunk w agentu-
miejsce dzierży niepodważa|nie przechodzenie ralnych, wszystko w wczas opiera się na spotka-
na stronę Zachodu i to gremialnie, a ciekawost- niach osobistych, bez kt rych skuteczny
ką jest fakt, Że na taką skalę nie zdarzało się to werbunek jest niemożIiwy. Dopiero gdy agent
ani carskiernu wywiadowi, ani stalinowskiemu zy ska doświadczenie, można stopniowo r ezygno -
podczas wojny z Niemcami, a przypadki takie, wać Z tego rodzaju łączności,przechodząc na
jak zdrada Jefremowa** nalezały do nielicznych łącznośćosobową pośrednią bądź bezosobową.
wyjątk w. Wielu napraWdę doświadczonych agent w potrafi
nawet przez kilka lat nie spotykać się z oficerami
Łącznośćwywiadowczato o$ ł sposob w, cz5m- prowadzącymi i mimo to skuteczrie dziaŁaĆ. Jed-
nościi środkw wykorzystywanych do kontakto- nak jeślitakie spotkanie jest już naprawdę ko-
wania się ze sobą r żnych segment w wywiadu, nieczne, GRU zdecydowanie woli przeptowadzić
gł wnie ośrodkw dyspozycyjnych z agentannl. je na terenie własnym albo neutraln5rm.
Możemy wyr Żnić jej następujące rodzaje: Rutynowe spotkania muszą się jednak odby-
- osobową bezpośrednią(spotkania osobiste); wać w przypadku większościagent w, młłasz-
* Pierikowski oleg - wysoki rangą oficer GRU' W 196o roku
cza jeślici prowadzeni sąptzez oficer w opera-
złożyłwywiadowi USA ofertę tajnej wsp łpracy. Przekazane przez cfnych, a nie ,,nielegalnych''. Zawsze odbywają
niego CIA i SIS dane o potencja]e sił nuklearnych Związku Ra- się one według z E ry ustalonego harmonogra-
dzieckiego' strona amerykariska wykorzystała w okresie kryzysu
kubariskiego. Aresztowany przezKGB 22 październka 1962 roku,
mu - jest to szczeg |rrie waŻne w przypadku
został stracony w roku następnym [przyp. red'l'
** Jefremow Konstanty
spotka alarmowych (na przykład zagrożenie
- pseudonim Bordo, osiedlony w Belgii dekonspiracją).
,,nielegał'' Razwiedupru, obsługiwal agenturę wchodzącą w skład
',Czerwonej orkiestry''
(namva nadana przez RSHA rozległej siatce Zasady spotkari osobistych (gdzie, kiedy
radzieckiego w1'wiadu wojskowego działającej w Europie Zachod- i w jakich okolicznościach oraz towarzyszący im
niej). Aresztowany w |942 rokru przez Abwehrę zdtadził swoich
wsp łpracownik w' a z czasem zaczal sięuważać za członka nie_ system znak w) zawsze ustala oficer prowadzą-
mieckiego kontrwywiadu lprzyp. red. ]. cy i w przypadku doświadczonych agent w z za-

17a 179
WIKTOR SUWOROW GRU

sady są to programy obejmujące najb|tższe przed werbunkiem za pomocą kilku na poz r


sześĆmiesięcy lub nawet cały rok, aw szczeg l- niewinnych metod i wyjaśnieri, na przykład:
nych wypadkach okresy dochodzące do pięciu
"Jeślinie zjawię się tak, jak się um wiliśmy,
1at. wiesz, zycie dyplomaty jest pełne niespodzianek
Spotkania ruĘnowe zwykle odbywają się i zawsze rnoŻe cośwyskoczyć w ostatniej chwili,
w kawiarniach, restauracjach, kinach lub par- to nie czekaj dłużejniż dziesięć minut, a spotka-
kach, a obie strony starają się zachowywać tak, my się w tym samym miejscu za trzy dnl".
by sprawić wraŻenie normalnego spotkania to- Jeśliktośz czytelnik w słyszałpodobne pro-
warzyskiego lub w interesach czy w zwiapku ze pozycje od prĄaciela z rosyjskiej ambasady
wsp lnym hobby (trzymane na kolanach tozło- (powody, dla kt rych ustalał on inny termin
żone klasery ze ZllaczkamI czy albumy z rr,olae- spotkania, są nieważne, istotne jest, że wyklu-
tami). Czasem spotkania takie odbywają się czały użycie telefonu w celu przełoŻenia spotka-
w galeriach lub w podobnego typu miejscach nia), to rnoże być pewiet|, że GRU ma grubą
publicznych, ale w takim wypadku trwają bar- teczkę dotyczącąjego osoby i w kr tkim czasie
dzo kr tko. zostanie mu złożona propozycja wsp łpracy, od
Dh-tŻsze spotkania, niezbędne w okresie utrwa- kt rej nie będzie m gł się wywinąć.
lania kontakt w, zazlłłyczajodbywają się w hote- Spotkanie alarmowe (w przypadku niebezpie-
lach, na kempingach lub jachtach będących czeristwa lub potrzeby przeka zartia bardzo waż-
własnościąagenta Lub przez niego wynajmowa- nych informacji) to przykład zupełnie innego
nych. We wszystkich tych wypadkach oficerowie kontaktu osobowego, z kt rego korzystać mo ą
GRU starająsię z zasady unikać dzielnic czy Io- jedynie naprawdę doświadczeni agenci albo ta-
kali znanych z dziaŁalności przestępczej lub częs- cy, kt rzy mogą mieć informacje o takim zna-
tych nalot w policji, jak teŻ dworc w, lotnisk czy czettiu, że zwŁoka w ich przekazaniu jest nie-
strzeŻonych wystaw, a więc miejsc, gdzie policja dopuszczalna. Ęent otrzymuje wcześniej in-
wykazuje większą nż zamłyczaj czujność. strukcje, określające pod jaki numer telefonu
Zavłsze tez ustalane są spotkania zapasowe ma zadzwonić i jak ma ptzekazać oficerowi wia-
(terminy zapasowe) na wypadek nie zjawienia domość.W ten sam spos b agent może dać
się kt rejśze stron w um wionym terminie. Są znać, Że oficer ma się zjaurić na uzgodnionym na
one dokładną kopią spotkania pierwotnego, tyl- taką okolicznośćspotkaniu alarmowym w jak
ko mają się odbyć o innej potze, na przykład za najszybszym terminie (albo naĘchmiast). Jeśli
Ędzie . Dla doświadczonych agent w ustala się natomiast powie: .Poproszę Johna'', usłysąr, Że
cały system takich spotkari (trzy lub cztery za to pomyłka, bo tu Żaden John nie mieszka, $dyŻ
kaŻdym razem), wtedy zmienia się nie tylko ozn'aczać to będzie, że agent został właśnieare-
czas, ale i miejsce. System spotkari zapasowych sztowany i policja pr buje przez niego dotrzeć
jest stosowany przez oficera GRU już na długo do oficera prowadzącego.

r80 18r
WIKTOR SUWOROW GRU

Kontakt przelotny lub 'na mijankę''- to jeszcze że w takiej sytuacji agent wpada w panikę, to
inna odmiana kontaktu osobowego. Spos b ten dalsza z rirn wsp łpraca staje pod znakiern za-
jest stosowany do przekazywania materiał w, pytania).
instrukcji lub pieniędzy'w sytuacji sdy z ja- Tajne spotkanie Uątuką) często mylone jest
kichkolwiek powod w nie da się uĘć skoizynki z tajnylm lokalem jausocznĘąktuartira)' kt re to
kontaktowej. BMP przeprowadza się zazwyczaj określenie od dawna już niejest używane przez
w zatłoczonym miejscu (bez Wznaczaflia spot- GRU' gdyŻ zastąpił je wyjaśniony już termin KK.
kania zapasowego) na przyklad na stacji metra Termin jauka natomiast jest ciągle obecny
w godzinach szczyt'l i wymaga ono od obu stron w rosyjskim nazewnictwie operacyjnym i ozna-
wyjątkowej precyzji, $dyż w innym przypadku cza osobiste spotkanie dw ch nie znających się
agenta i oficera GRU może rozdzielić tłum albo, os b, na przykład dw ch ,,nielegalnych'' lub
co gorsza, przekazanie materiał w zwr ci czyjąś agenta i jego nowego oficera prowadzącego. Jest
uwagę (zurŁaszcza $dy jedna ze stron jest pod to element łączności wywiado w czej, kt re go sto -
obserwacją). sowanie planuje się wobec wszystkich agent w
Spotkania kontrolne odbywają się w takich bez wyjątku. Na wypadek zerwania normalnych
samych warunkach jak rutynowe, ale agent nie metod kontaktu osobowego, agenci otrzymują
rnoŻe podejrzewać jego prawdziwej natury, czyli dane dotyczące miejsca, czasu, znak w rozpo-
tego że jest kontrolowany. Przed spotkaniem znawczych i hasła, tak by łącznośĆmogła zostać
kontrolnym grupa oficer w GRU obstawia teren, odnowiona.
wybierając miejsca dogodne do obserwacji bez Na przykład w sytuacji dośnieprawdopodob-
zwracania na siebie uwagi' na przykład może to nej, acz mozliwej, gdy cały personel ambasady
być platforma widokowa dla turyst w z zairlsta- zostaje l:zrrarry za personą non grata i musi
lowanymi teleskopami. Oficerowie wywiadu opuścićdany kraj, agent traci kontakt z ofice-
sprawdzająw ten spos b punktualnośći zacho- rem prowadzącym i ma obowią,zek zjawiÓ się
wanie się agenta' to czy nie jest on śledzony o dwunastej w południe trzydziestego pierwsze-
i - co najważniej sze _ czy miejsce spotkania nie go dnia kaŻdego miesiąca (mającego 31 dni)
zostało poddane obserwacji przez miejscowy w określonym miejscu Z neseserkiem w lewej
kontrwywiad. i ksią2ką w prawej ręce. W ciągiu dziesięciu mi-
Procedura spotkari kontrolnych umożliwia ofi- nut podejdzie do niego ktośi poda uzgodnione
cerowi prowadzącemu sprawd zerie prawidłowo - hasło, na kt re agent ma odpowiedzieć. uzgod_
ścizachowari agenta oraz jego rekacji na to, Że nion5rm odzewem i łącznośćzostanie odnowio_
spotkanie nie doszło do skutku (jeżeli okaże się, na. Jeśliw ciągu dziesięciu minut nikt się nie
zjawi, agent obowią7any jest powt rzyć całą ope-
* Polskie służbyspecjalne kontakty omawianego typu nazy.wa-
ją ''błyskawicznyrni"
_ BMP' czyli błyskawiczne przekazanie mate- rację za dwa miesiące i robić to tak długo, aż
riału [przyp. red.]. ktośnawirye z nim kontakt.

L82 r83
wrKToR suwoRow GRU

W miarę jak agent nabiera doświadczenia, kilku sekund, a ostatnimi czasy weszły teŻ do
spotkania osobiste zastępuje się stopniowo kon- uŻycia nadajniki łącznościsatelitarnej mogące
taktami bezosobowymi. Doświadczeni agenci emitować silnie skupioną vnrykę fal wprost do
stosują praktycznie tylko jeden rodzaj spotkari anteny s atelity pr zekaźnlkowe go. Trans misj a te -
osobistych _ jatlskę, opierając się w swej pracy go typu jest bardzo trudna do wykrycia, a zlo-
na r Żnych sposobach łącznościbezosobowej. kalizowanie nadajnika nastręcza jeszcze więcej
Pierwszym z nich jest dwukierunkowa łącz- kłopot w.
nośćradiowa dalekiego zasięgu. Ęent zapomo- Uzupełnieniem systemu dwukierunkowej
cą specjalnego przenośnego radia utrzymuje łącznościradiowej dalekiego zasięgu jest łącz-
bezpośredni kontakt z radiostacją na terytorium nośćjednokierunkowa (teŻ dalekiego zasięgu).
Rosji, z rosyjskim statkiem badawczym (czytaj: Jak sama nazwa wskazuje dziata ona w jedną
szpie$owskim) albo z satelitą. Ten spos b łącz- stronę - wiadomośclprzekazywane są z Centrali
nościjest niemiłosiernie eksplotowany w r Żnej agentowi. Nadajnik rl":oŻe się mieścićzar wno
jakościpowieściach i filmach szpiegowskich, na terenie Rosji, jak i na pokładzie statku ba-
choć w praktyce to rozwia7,anie stosuje się tylko dawczego czy rua stacji polarnej. Ęent do odbio-
w wypadku wojny albo - na zasadzie wyjątku ru używa standardowego radioodbiornika. In-
- w kontaktach z superważnymi agentami. strukcje kierowane z Centrali do agenta mo ą
Zwykte agenci oraz .rlielegalni'' otrzymują pi- być przekazlryanl'e Za pomocą wcześniejuzgo-
semne instrukcje odnośnie kilku typ w nllykłe- dnionych haseł wplecionych na pr4rkład w do-
go sprzętu elektronicznego dostępnego w skle- niesienia radiowych serwis w informacyjnych
pach, z kt rego moŻna bez problemu zmonto- a7bo przy użyciu szyfru liczbowego. Nawet jeśli
wać zestaw łącznościdwustronnej. Pociągnięcie nasfuch miejscowego kontrwywiadu przechwyci
to roz:łłIapuje dwa problemy r wnocześnie: jeśli tego typu transmisję i w jakiśspos b zorientuje
agent wzbudzi podejrzenia kontrwywiadu, to się' ze jest adresowana do agenta' to i tak nie
przeszukanie w jego mieszkaniu wykaże dwa jest w stanie ani poznać jej treŚci' ani ustalić dla
dobrej klasy radia, magnetofon i trochę części, kogo konkretnie jest przeznaczona.
kt re moŻna kupić w każdym sklepie - nic, co Praktyka jednak wykazała, Że często istnieje
by wskazywało na przestępczą działa|ność.Przy konieczność'by także agent miał możliwośćna-
okazji odpada też problem skrytki na nadaj- wia7,ania j ednokierunkowej łączności radiowej .
nik. GRU regularnie sprawdza rynek sprzętu Do tego celu w GRU najczęściej wykorzystywane
elektronicznego i uaktualnia listy dawane agen- są nadajniki małej mocy o niewielkim zasięgu
tom. dostępne na wolnym rynku. Na dachu kaŻdej
W sporadycznych przypadkach (oraz w czasie ambasady widzimy mn stwo r Żnego rodzaju
wojny) mogą mieć zastosowanie gotowe radia anten _ służąone między innymi do tego Ępu
wysyłające skompresowaną wiadomośćw ciągu łączności,a funkcjonariusze służbynasłuchu

184 185
wIłrToR suwoRow GRU

radiowego ptzydzieleni do każdej większej tezy- w nagrobkach czy dziupli, do specjalnych mag-
dentury plac wkowej GRU ciągle monitorują netycznych pojemnik w na korespondencję
częstotliwości przeznaczone do łączności przypominających łby stalowych śrub.Przymo-
z agentami. WykorzysĘąc sprzęt radiowy do- cowane do konstrukcji, na przykład, stalowego
stępny w sklepach można takŻe utrzyrnywać mostu, wśrd tysięcy podobnych, są prakĘcz-
dwukierunkową łącznośćz agentami. nie niewykr5rwalne, a r wnocześniesą proste
Jeśliw danym kraju nasłuch prowadzony zar wno do zostawienia jak i do zabrania. Bar-
przez policję lub kontrwywiad ulega takiemu na- dzo szetoko są też stosowane skrzynki w kształ-
sileniu, że prowadzerie lącznościradiowej staje cie plastikowego klina z szczelną przykrywką,
się zbyt ryzykowne, wykorzystuje się metody kt ry moŻna bez trudu wbić w zierrrię w plerw-
specjalne. Jedną z takich metod, opracowaną sTyrnzbrzegll parku. R wnie popularne sąroz-
specjalnie na potrzeby GRU, jest podwodna maite podwodne pojemniki z hermetycznyrn za-
łącznośćhydroakustyczna wykorzysĘ ąca zja- mknięciem.
wisko praktycznie nieo$raniczonego r ozchodze - Najtrudniejszym i najbardziej skomplikowa-
nia się fal dźwiękowych w środowisku wodn5rm. nym etapem w tego typu łącznościjest wyb r
Agent nadaje, używając specjalnej wędki jako miejsca na ulokowanie skrzynki kontaktowej.
anteny, a oficer GRU odbiera skompresowany ZagraŻa im bowiem sporo niebezpieczeristw, od
przekaz tym samym sposobem, "lowiąc ryby'' prąrpadkowego odkrycia przez bawiące się dzie-
w tym samym zbiorniku wodnym. Na tej samej ci, aż po roboĘ budowlane (gł wnie ptace roz-
zasadzie opiera się metoda ŁącznoŚci wykorzy- bi rkowe i budowa dr g czy autostrad). Skrzyn-
stuj ąca systemy centralnego ogrzewania. ostat- ka kontaktowa musi być łatwo dostępna, a jej
nie badarria nad technikami łącznościwywia- lokalizacja łatwa do opisania nawet przez kogoś,
dowczej przewidująwykorzystanie laser w i in- kto znają tylko z relacji innej osoby. Musi takŻe
nych ur ządze do łączności opto elektronicznej . być usytuowana w miejscu, do kt rego oficer
operacyjny rnoŻe udać się nie budząc podejtzeil
Najbardziej rozpowszechnioną metodą łączno- i zainteresowania. Kłopoty nlliapane z uŻywa-
ściz agentami, jaką stosuje GRU, sąjednak kla- niem skrzynek kontaktowych oraz sposoby ich
syczne skrzynki kontaktowe (tzw. martwe instalowania najlepiej jest zilustrowa na przy-
skrzynki). Znajdują one najbardziej wszech- kładach. oto kilka z nich.
stronne zastosowanie, a poza wiadomościami Generalną zasadąbezpileczef'tstwa jest to, Że
możnateŻ dzięki nim przekazywaĆ - lub w nich kaŻda skrzynka kontaktowamoŻe być użyta tyl-
składować - wszystko co niezbędne w pracy ko raz (chyba Że nadzvłyczajne okoliczności
szpie$owskiej: dokumenty' pieniądze' sprzęt al- przemawi ają za jej ponownym wykorzystaniem).
bo brori. W użyciu jest kilkanaścietysięcy ro- Dokumentacja dotycząca kaŻdej ze skrzynek
dzaj w skrzynek kontaktowych: od pęknięć przechowywana jest w Centrali i po wykorzysta-

186 L87
WIKTOR SUWOROW GRU

niu przenoszona do archiwum po opatrzeniu W Centrali zakładano, Że po upływie kilkudzie-


stemplem UŻfTA. Pewnego dnia oficer ze sztabu sięciu lat wartośćukrytych kosztownościwinna
GRU pracujący w archiwum odkrył plany znacznie wzrosnąć.
skrzynki kontaktowej, na kt rych nie było owe- okazało się, Że skrzynka kontaktowa prze-
go stempla. trwała pomimo wojny, bombardowari i odbudo-
Akta były stare: skrytkę zaloŻono w 1932 ro- W oraz rozwoju miasta. Był to hermetycznie
ku, a trzy latap źniej umieszczono w niej (zgod- zamknięty pojemnik, kształtu i rozrrrlar w nie-
rtie z treściąakt) przedmioty wartościowei pie- wielkiej walizki, zatopiony w jeziorku w jednym
riądze w rozmaiĘrch walutach na łączną kwotę zpark w.7nstał tak wykonany, by prą1pominał
pięćdziesięciu tysięcy dolar w. Była to rezerwa fragment płyty nagrobnej. Bez większych pro-
na w1padek zagroŻenia rezydentury ,,nielegal- blem w zostaŁ wydobyty i przewieziony do Mo-
nych'', ale nic w dokumentacji nie wskazywało, sklvy. Po komisyjnym otwarciu pojemnika
aby została kiedykolwiek uŻyta czy naruszona. wszyscy obecni doznali głębokiego rozczarowa-
Oficer nlezv ocznie poinformowal o znalezisku nia, gdyŻ zawartościąokazało się kilkadziesiąt
swoje$o zvłierzchnika, a ten z kolei szefa GRU, zwykłych zegark w w srebrnych kopertach, sto
kt ry nakazaŁ wszczęcie śledztwa w tej sprawie. dolar w amerykariskich i... kilkadziesiąt tysięcy
okazało się ono niezbyt skomplikowane i po nowiutkich Reichsmarek z okresu III Rzeszy.
kilku dniach wszystko się wyjaśniło:skrzynka
kontaktowa należała do rezydentury .nielegal- Kolejna historia wydarzyła się przed laty w Wa-
nych" w Hamburgu' kt ra w 1937 roku została sz}mgtonie. Skrzynkę kontaktową ulokowano
w całościodwołana do Moskwy i naĘchmiast w sam)nn sercu stolicy Stan w Zjednoczonych -
rozstrzelana, teŻ w całości.Wszystkie materiały była to dziupla w drzewie rosnącym na terenie
zvłiapane z rezydenturą przekazano do archi- p arku s ągiaduj ąc e go z Kapitolem. Rozpoczynając
wllm, a oficerowie, kt tzy zaję|I miejsce roz- przerwę na lunch agent ukrywał w niej doku-
strzelanych, nie dość,Że nie mieli doświadcze- menty wyniesione z pracy (z reguły ściśletajne),
nia, to niebawem podzielili los poprzednik w. kilka minut potem radziecki ,,dyplomata" regu-
Potem wybuchła wojna i o całej sprawie po pro- larnie spacerujący po parku, wfimował je, obsta-
stu zapomniano. wiany ptzez dw ch oficer w w5rwiadu' kopiował
Szef GRU po wysfuchaniu tych wieścipodjaJ następnie w samochodzie parkującym na Kapito-
dwie decyzje. Po pierwsze, wyznaczył grupę ofi- lu i odnosił na miejsce. Po lunchu agent zabierał
cer w do dokładnego Sprawdzenla archiwrrm, dokumenty i wracał do pracy. Operacja była ry-
zakładając, Że rnoŻe być tam więcej takich nie- zykowna, ale kilkakrotnie udało się skopiorvać
spodzianek, a po drugie, nakazał jednej z rezy- wyjątkowo cenne dokumenty bez Żadnych pro-
dentur w RFN sprawdzić, czy owa skrz5mka na- blem w (szef GRU zezvłoLiŁ w tym przypadku na
dal jest na miejscu, a jeślitak, wydobyć ją. wielokrotn e uŻycie skrzynki kontaktowej ).

188 189
WIKTOR SUWOROW GRU

Aż tu pewnego pięknego jesiennego dnia ofi- samoloĘ, dotarł do Warszawy, $dzie oczekiwał
cer, kt ry szedł' by opr Żnić skrzynkę kontakto- go dwumiejscowy myśliwiecszkolny i po kolej-
wą, zauwaŻył na trawniku kartkę targaną je- nych kilku godzinach dokumenty zna|azły się
sienn5rm wiatrem. Zaciekawiony podni sł ją w Centrali, gdzie natychmiast zabrano się do
i zobaczył nadruk ŚctŚLB TAJNE. Zdumiony ich fałszowania. Dnia następnego oficer odbyl
rozejrzał się wok ł i włosy na głowie stanęły mu taką samą trasę w odwrotną stronę i wieczorem
dęba. Po całym parku walały się podobne papie- dokumenty zostały wręczone agentowi, kt ry na
ry. Sprawa była jasna. ZbLiżająca się zima skło- trzeci dzleft,jakby nigdy nic, odni sl je do biura.
niła wiewi rki do szukania lokum - pech chciał,
Że wybrały dziuplę ze skzynką kontaktową pa- Przypadek numer trzy. Skrzynka kontaktowa
piery im przeszkadzały' więc pracowicie je wy- znajdowała się w niewielkiej rurze odpływowej
rzuciły. Niekt re kartki były podarte, inne nosiły nadbrzegiem rzeczki wjednym z kraj w p łnoc-
śladyich zęb w i pazurk w. nej Europy. Rura odprowadzająca deszcz wkę
Oficerowie GRU czym prędzej zabrall się do była wykonana z Że|iwa, wobec czego użyto me-
zbierania papierzysk i w tym momencie na talowego pudelka z magnesem wystarczająco
ścieżcepojawił się policjant' Ku ich zaskoczerliu silnym, by od razu ptTryarł do ściankirury.
zabrał się takŻe do zbierania papier w, Oficer, kt ry miał umieścićpudełko, zroblł to
najwyraźniej biorąc Rosjan za urzędnik w Bia- pod pretekstem zavłia2zywarlia sznurowadła.
łego Domu, kt rym Matr wyrwał z r* doku- Dyskretnie wsadzil rękę do wylotu studzienki'
menty. Zebr avłszy sporą garśćwr ęczyŁ ją z zado - połoĘłna dnie rury pudełko i właśniesię pro-
woleniem oficerowi prowadzącemu, kt ry stował, $dy wydarzyło się nieszczęście. ot ż nikt
uśmiechnd się głupawo, zapominając języka nie wziĄ pod uwagę tego, Że zaczęĘ się przy-
w gębie. Na szczęście policjant zasalutował i od- rnrozki i ściankirury pokryty się lodem - mag-
szedł' i to w ostatnim momencie. Na trawniku nes nie chwycił i calośćz oghszającym łomotem
pojawił się bowiem wracający z lunchu agent. przejechała stromŻnę (nrra naturalnie biegła
oficer pbgnał ku niemu (choć spotkania osobi- pod kątem' by lepiej odprowadzać wodę) i wyle-
ste w tej sprawie były zabronione) i wyjaśniłsy- ciała na dopiero co zarnarzniętą rzekę.
tuację, proponując dwa wyjścia: albo agent Pudełko zatrzymało się mniej więcej na jej środ-
spr buje w biurze wyjaśnićzltiszczeria pomyłką ku, a 1 d był zbyt kruchy' by ryzykować wejście.
- podarł i wrzucił dokumenty do kosza biorąc je Pod ręką nie było teŻ niczego, czyrn moŻna by
zalanakulaturę - albo odczeka cztery dni i dosta- tzucić, by siłą rozpędu przepchnąć pudełko ku
nie dokumenty jak nowe. Agent wolat nie ryzy- przeciwległemu brzegowi, a jak na złośćl d był
kować _ wybrał d^gą możliwość. zbyt cienki dla człowieka, ale pudełko utrryrny-
W przeciĘu kilku godzin oficer GRU ze statu- wał. Gdyby zatonęło, nie byłoby sprawy, oficer
sem dyplomatycznym, trzykrotnie zmieniając podłoż.yłbydrugie za kilka godzin i po kłopocie,

190 19r
WIKTOR SUWOROW

a tak pojemnik z filmem, na kt rym były instruk-


cje dla agenta, tkwił na samym środku rzeki,
nachalnie rzucając się w oczy. oficerowi pozosta-
ła tylko jedna możliwość:pognał do sklepu, kupił
wędkę i przez następne p łtorej godziny i$noro-
wał zdzivłione spojrzenia przechodni w, zarzuca-
jąc cały czashaczyk, tak by przy|gnał do magne-
su. W koricu mu się udało i, ostrożnie ściągając
zyłkę, pr4lholował pudełko do siebie. Miało to Rozdział 20
miejsce w biaĘ dzie ' w uczęszczarlym punkcie
jednej z europejskich stolic.

Innym sposobem przekazywania informacji,


i to często używanym przez GRU' sąznaki.UĘ-
wa się do tego celu pinezek, skrawk w taśmy Działalnośw5rwia dow cza
samoprzylepnej oraz kresek lub krzyżyk w na-
rySowanych kredą albo szminką w z E ry okre- w praktyce
ślonych miejscach. Zaparkowany w uzgodnio-
nym miejscu i czasie samoch d także rrroŻe być
znakiem, podobnie jak lalka czy doniczka Po długotrwałym okresie skrupulatnego opraco-
z kwiatem umieszczbna w oknie domu. Te wywania kandydata, udało się wreszcie zakoil-
ostatnie to zwykle ostrzeŻenie o niebezpleczeft- czyć werbunek sukcesem. Oflcer prowadzący
stwie, wcześniejszeoznaczają prośbęo spotka- odbył następnie w r Żnych hotelikach i pensjo-
nie czy potwierdzenie otrzymania instrukcji dro- natach serię konspiracyjnych spotkar1 z rrowo
gą radiową ale zrtaczerlie ich może być zupełnie pozyskanym agentem, w trakcie kt rych wpro-
inne _ za|eŻy bowiem wyłącznie od kodu uprzed- wadził go w arkana szpiegowskiego rzemiosła.
nio uzgodnionego między agentem a oficerem Jednym z gł wnych element w tego szkolenia
prowadzącym. byŁo zorganizowanie systemu Łącznościna linii
agent-oficer prowadzący, opierającego się na
kontaktach bezosobowych. Ęent został także
poinformowany, jak ma postępować w przypad-
ku zerwania normalnych kanał w łączności.
Uzbrojony w tę wiedzę agent ochoczo zabrał
się do pracy dostarczając kopie kilkunastu taj-
nych dokument w, kt rych autenĘcznośćCen-

193
J
t
ł'
wrKToR suwoRow GRU

trala niezwŁocznie zweryfikowała, zestawiając kontakty z pozostałymi rezydenturaml,,niele-


ich treśćz analogicznymi materiałami uzyska- galnych'.
nymi z innych źr deŁ. Już na wstępnym etapie JuŻ po napaści Niemiec na Zwiryek Radziecki
działalnościszpiegowskiej naszego agenta spot- wyłoniłasię jednak inna, nie przevłidziarla
kała teŻ przykra niespodzianka - jego wyrragro- uprzednio trudność:okazało się, że radiostacja
dzenie, z początku batdzo wysokie, uległo dra- typu Siewier, przeznaczona do utrzymywania łą-
stycznemu obnizeniu. Wszelkie protesty agenta czności w czasie wojny, dysponuje zbyt rr^ałą
w tej kwestii zostały Zignorowane przez Centra- mocą. W trakcie projektowania te$o sprzętu
lę. Zwie czerliem opisanego powyżej procesu in- nikt bowiem nie przwuszczat, Że Niemcy bły-
stalowania agenta było odseparowanie go od skawicznie dotrą tak daleko w $łąb radzieckiego
wszelkich kontakt w z ambasadą czy jakimikol- terytorium, a okręty Floty Bałtyckiej' zabloko-
wiek innymi przedstawicielstwami Moskwy. Wane we własnychbazach, nie będą mogły słu-
Zasadnośćtego ostatniego kroku staje się zro- Żyć jako punkty odbiorcze.
zl:lmiaŁa po zapoznaniu się z drugowojenną hi- 7nrganizowano więc centrum odbiorcze uloko-
storią radzieckiego wywiadu wojskowego. wane na terenie radzieckiej ambasady w Sztok-
Przed wrześniem 1939 roku caŁa łącznośÓ holmie, dokąd napływałydepesze ze wszystkich
i podporządkowanie agent w, nie tylko podle- rezydentur .nielegalnych" połączonych w j edną
głych rezydenturom plac wkowym, ale teŻ pro- olbrzymią siatkę i dopiero stamtąd były retrans-
wadzonych przez,,nielegał w" i ich rezydentury, mitowane do Centrall Rozwiag,anie to, jedyne
oparte były na sieci plac wek dyplomaĘcznych możliwe do przygotowania w tak kr tkim czasie,
i innych przedstawicielstw ząranicznych. od początku nastręczało masę problem w -
Z churil.ą wybuchu wojny, gdy plac wki w kra- wszyscy,,nielegalni", wszyscy oficerowie prowa-
jach okupowanych przez III Rzeszę zostały za- dzący i agenci stali się częściąjednejscentrali-
mknięte, kontakt ze wszystkimi siatkami wywia- zowanej struktury' składającej się z kilku wsię-
dowczymi uległ natychmiastowemu przerwaniu. cy os b.
W momencie, gdy było to najbardziej potrzebne W takiej sytuacji, kwestią czasu - i to bardzo
ustał dopływ informacji, l W większości kraj w kr tkiego - była wpadka skutkująca zaŁama-
europejsklch radziecka dztałalnośćwywiadow- niem całego systemu.
cza pr akty cznie zamarła. Na nieszczęściedla radzkieckiego w5nviadu,
Do Europy wysłano zastępcę szefa Razwied- nieuchronna wpadka nastąriła w newra|gicz-
upru z grupą radiotelegrafist w i nieograniczo- nym punkcie - jeden z radiooperator w rezy-
nymi pełnomocnlctwami. Dzięki tej misji udało dentury .nielegał w'', chcąc zaimponować ja-
się zorganizować niewielkie rezydentury,,niele- kiejśdziewczyrlie, pochwalił się, że regularnie
galnych'na terenie Belgii i Holandii, a potem, słucha radia' co na terenach okupowanych było
w efekcie całej serii tajnych spotkar1, odtworzyć zabronione. Niestety panienka przyjażnLła się

194 195
WIKTOR SUWOROW GRU

teŻ z podoficerem Gestapo, a ten juŻwiedział, co je to, gdy tylko praca agenta zaczyna przyrrosić
zrobić z taką informacj ą.. . konkretne rezultaty, dzięki czerrr:u zmniejsza się
Ta idiotyczna wpadka dała początek całemu ryzyko' że dobrowolnie zgłosi się na policję.
ciągowi tragicznych zdarzen kt re przeszły do
historii j ako sprawa,Czetwonej orkiestry''. Była Po odseparowaniu agent rnoŻe zostać, za|iczo-
to największa klęska w historii działa radziec- ny do jednej z trzech kategorii:
kiego wywiadu wojskowego - całkowitej prakĘ- -_ agent niezateŻny,
czrie likwidacji uległa siatka wywiadowcza obej- agent działający w grupie agent w,
mująca swym zasięgiem kraje Europy Zachod- - agent wchodzący w skład rezydentury agen-
niej okupowane przez III Rzeszę. turalnej.
Przyznać jednak naleĘ' Że radziecki wywiad Najbardziej wartościowi agenci, to ci dostar-
wojskowy uczyŁ się błyskawicznie. Po upływie czający szczeg lrr:ie ważnych materiał w. Oni
zaledwie kilku miesięcy w paristwach będących właśniesą najszybciej zabierani spod kontroli
wczesn5rmi sojusznikami Rosji Radzieckiej, rezydentur _ ledwie Centrala zorienĘe się, iż
czyli w USA, Kanadzie i Anglii, dzlałały rezyden- agent taki jest źr dłem wyjątkowo cennych in-
tury,,nie1egalnych'' całkowicie oddzielone od formacji, natychmiast zakazuje mu ich zdoby-
ambasad. W ten spos b zrodziła się zasada, kt - wania. GRU błyskawicznie podejmuje wszelkie
ra z Żelazną konsekwencją jest stosowana po możliwe kroki, by m gł on trafić do ,,lekkiego''
dziśdzile . kraju na szkolenie, na przyKad pod pretekstem
Rezydentury plac wkowe GRU wspomagają wyjazdu na wakacje. Jeśliwarunki pozwalają to
w razie potrzeby ',nielegał w'', ale tylko na z takiego kraju zostaje on potajemnie przetrans-
wyraźne polecenie Centrali, nie mając pojęcia portowany do Rosji. Gdy wr ci do ojczyzny, bę_
dla kogo konkretnie ta pomoc jest przeznaczo- dz1e juŻ w pełni wyszkolonym, nieza|eŻnyrn
na. oficerowie,'legalnej'' rezydentury udzielają- agentem, prowadzonym wyŁącznie przez kt re-
cy pomocy wiedzą tylko tyle, ile muszą, by łvy- gośz szef w GRU. Prowadzenie takiego agenta
konać zadanie, a całośćdziała wywiadowczych opiera się na tych samych zasadach, kt re obo-
na danym terenie jest planowana tak, by .niele- v;'rryująw przypadku,,nielegalnych''.
galni'' poza sytuacjami awaryjnymi byli całkowi- Dla każdego niezaleŻnego agenta zostaje opra-
cie nieza]eżni od rezydentury plac wkowej. cowany indywidualny kompleksowy system
Kolejną lekcją wyniesioną z tego okresu jest łącznościbezosobowej, opartej gł umie na
podział rezydentur na mniejsze, dziaŁające nie- skrzynkach kontaktowych. Rezydentura odpo-
zaleŻne od siebie, tam, gdzie tylko jest to moŻli- wiedzialna za z:łłerbowanie owego agenta moŻe
we. Trzecią zaśjest wspomniane już odseparo- otrzyrnać co najwyżejrozkaz ich opr żniania, ale
wanie agent w od plac wek dyplomatycznych nikt z jej personelu nie będzie nawet wiedział,
przy pierwszej nadarzającej się okazji. Następu- kto składa w nich materiały.

196 197
WIKTOR SUWOROW GRU

Napływające od agenta meldunki mają postać i pewnoś, Że nikt z członk w rodziny nie zdra-
naświetlonych negatyw w, kt rych wyvołanie dzi. W przypadku grupy rodzinnej pola działal-
moŻe zostać dokonane jedynie w laboratorium nościwywiadowczej poszcze$ Lnych jej człon-
fotograficznym Centrali. Specj alne negatywy no- k w są z zasady r Żne.
szą kodową nazwę szczit (tarcza) i są filmami Łącznośćz oficerem operacyjnym utrzymuje
z podw jną warstwą emulsji światłoczułej.Za- wyłącznie szef grupy, a reszta agent w zostaje
nim agent otrzyma kasetę z filmem, fotografuje natychmiast całkowicie odseparowana od kon-
się na nim pseudotajne dokumenty spreparowa- takt w z rosyjskimi plac wkami dyplomaty-
ne w Centrali GRU. Agent uŻywa tego filmu jak cznymi' podobnie jak z rezydenturą. Podobnie
zwykłe go, fotografuj ąc autentyczne dokumenty. jak w przypadku agent w niezaleŻnych także
Jakakolwiek pr ba wywołania takiego filmu, bez kontakt z szefem grupy jest stopniowo ograni-
znajomości zasady, według kt rej naniesiono czarvy, po czym zanika całkowicie, a kontrolę
d_gą warstwę emulsji, konczy się zniszczeniem przejmuje bezpośrednio Moskwa, dokąd teŻ ka-
tajnej zawartości. Pozostaje jedynie pierwotna nałami łącznościbezosobowej trafiaj ą materiały
warstwa z zawartością tak przygotowaną, by na- uzyskiwan e przez grupę.
prowadzić policję na fałszywy trop. Centrala w takich w5padkach stopniowo wy-
Instytut Naukowo-Badanvczy GRU opracował mienia personel rezydentury plac wkowej, kt ry
kilkadziesiąt metod przygotowania tego typu fil- miał kontakt z konkretną grupą (lub też wie-
m w (i ich wywoływania), tak Że prawdopodo- dział o jej istnieniu)' aŻ w danym paristwie nie
bier1stwo trafienia na właściwąprzez kogoś pozostanie nikt, kto ma pojęcie o całej sprawie.
z zewnątrz jest bliskie zerl.). Gdy to nastąpi, grupa jest już całkowicie auto-
GRU stara się ograniczyĆ kontakty osobiste nomiczna i rnoŻe skutecznie działać, niezaleŻnie
z agentarni niezateżnymi do minimum - jeśli od ambasady czy jakiegokolwiek innego oficjal-
spotkania musząjuż mieć miejsce, odbywają się nego przedstawicielstwa rosyjskiego we wspo-
w krajach ,,lekkich" albo potajemnie na terenie mnianym parlstwie.
Rosji i naleŻą do rzadkości. Jak ji wspomniano, GRU toleruje spotkania
Agenci nie mający dostępu do takich materia- osobiste jedynie w wyjątkowych przypadkach
ł w jak niezaleŻnl są stopniowo organizowani i przy zachowarliu daleko posuniętych środkw
w grupy agent w' Iiczące od trzech do pięciu ostrozności,dlatego teŻ agenci trafiający do gru-
os b, zazwyczaj dobieranych tak, by pracowali py przewaŻnie znają tylko szefa grupy, rzadko
w jednej dziedzinie. Czasami grupa składa się kiedy znająsię nawzajem, a często nie podejrze-
z agent w, kt rzy znają się nawzajem, na przy- Wają nawet, Że działająw grupie.
kład jeden zwerbował dw ch pozostałych. Ist- Grupa moŻe się stopniowo rozrosnąć, jeślijej
nieją grupy rodzinne' szczeg |nie preferowane szef uzyska z Centrali zgodę na werbunek no-
przez GRU, EdyŻ dają gwarancję stabilizacji lvych agent w - w takim wypadku grupa staje

198 199
WIKTOR SUWOROW GRU

się automatycznie i niezaleŻnie od liczebności a Moskwa protestuje przeciwko przetrzymywa-


rezydenturą agenturalreą a jej szef rezydentem. niu ,,uciekinier w' przez rząd danetro kraju i na
Taki status uzyskał jeden z amerykaitskich fi- kr tki okres zawiesza wymianę dyplomat w
zyk w atomowych, kt remu GRU zemvo|ił na z takim paristwem.
werbunek koleg w po fachu; ciekawostką jest, Po kilku tygodniach wszystko wraca do nor-
Że nie popełnll on Żadnego błędu i nie groziła mu my, a nowi ,,nie1e$alni'' przystępują do aktyrłrrrej
wpadka. Dekonspiracja siatki spowodowana zo- działalnoŚqi opierając się na wcześniej przygoto-
stała zdradą jednego z oficer w GRU (wspo- wanych skrzynkach kontaktowych z wyposaże-
mniany juŻ przypadek Igora Guzenki), kt ry niem i zasobami finansowymi. Stopniowo pr4r-
uciekł do USA. wracają łącznośĆz agentarni podległymi dotąd
Czasami GRU przydz1e|a jednego lub więcej rezydenturze, t'worząc nową rezydenturę,,niele-
,'nielegał w'' do rezydentury agent w. W takim galnych''. Nigdy teŻ nie nawiapują wsp łpracy
wypadku (jeślijest jedynym ,,nielegalnym,, staje i nie łączą się z funkcjonującymi na danym te-
się automatycznie rezydentem) niezależnie od renie rezydenturami ,,nielegalnych", co jest dla
rozmiar w rezydentury następuje zmiana jej wszystkich zdecydowanie bezpieczniejsze. Two-
kwalifikacji - staje się rezydenturą ,,nielegal- rzerie nowych rezydentur,,nielegalnych" jest
nych'', co automatycznie wyŁączają z kontakt w kolejnym przykładem tradycyjnego d@enia do
z arnbasadączy rezydenturą plac wkową GRU. duplikowania wszelkich struktur.
Proces ten trwa bez przerwy, prz)pominając roz-
rost kom rek rakowych, z tąr Żnicą że w tym Niezależnie do kt rej z powyŻej opisanych ka-
przypadku, jak udowodniły setki przykład w, tegorii zaliczamy agent w, ich podstaworymza-
interwencja chirurgiczna przynosi doskonałe daniem Zawsze bylo, jest i będzie wykradanie
i natychmiastowe rezultaty. tajemnic - musimy o t5rm ciągle pamiętać rozpa-
JeśliGRU przeczvwa, ŻćrnoŻe nastąrić zefiMa- trując wszelkie formy akty'łrnościGRU.
nie stosunk w dyplomatycznych z jakimśpar1- Materiały zdobywane przez agent w dzielimy
stwem (albo i wojna), podejmuje odpowiednie na:
kroki, by nie stracić siatki' kt ra została juŻ 1. Informacje - raporty i komentarze (subiek-
zwerbowana, ale jeszcze nie oddzielona od rezy- t5rrłme, $dyŻ zawterające opinie agent w);
dentury plac wkowej. Najbardziej doświadczeni 2. Dokumenty - oficjalne dokumenty, rysun-
oficerowie operacyjni pozostają w wczas w sta- ki, księgi szyft w (lub ich kopie);
nie stałego pogotowia i z rozkazu Centrali' na 3. Pr bki materiał w;
wypadek pierwszych oznak kłopot w, przecho- 4. Całe urządzeria - egzemplarze gotolvych
dząna status ,'nielega1nych'' i prowadzą tychże wyrob w, stanowiących częśćwiększej całości
agent w. osiĘają to poptzez dyskretne zniknię- (na prąlkład silnik czołgu), bądź samodzielną ca-
cie z terenu ambasady i kolonii dyplomaĘcznej, łość(na przykład' kompletny egzernp|arz broni).

2o0 201
Tri
WIKTOR SUWOROW GRU

Kopiowanie tajnych dokument w na mikro- z agent w zaproponował GRU nabycie radaru


film czy uzyskiwanie informacji drogą podsłu- pokładowego myśliwcw NATo nowej genera-
chu odbywa się w rzeczfistości podobnie jak to cji, pozwalającego na prowadzenie zwiadu nad
pokazuje większośćfilm w sensacfnych, nie teren ami niepr zy jaciela z mas zyny p ozo s taj ąc ej
ma potrzeby więc tego omawiać, _każdy obejtzał nad własnym terenem. GRU _ naturalnie - wy-
w swoim Ęciu wystarczająco wiele takich fil- raził zgodę, uzgodniono tez cenę, ale agent za-
m w' by wiedzieć' jak to się robi. strzegł, że dostawa rnoże zająć kilka dni lub
Ętanie powstaje natomiast przy pozostałych nawet miesięcy. Zajęła kilka tygodni' a po roku
rodzajach materiał w (pr bki i całe utządze- radar ten był juŻ na wyposażeniu radzieckiego
nia): w jaki spos b agent rnoŻe je zdobyć, nie lotnictwa wojskowego. Agent pracował na tere-
wzbudzając podejrze ? Jeden ze sposob w nie doświadczalnego poligonu lotniczego i mu-
przedstawiony został w rozdziale poświęconym siał poczekać, aŻ samolot z takim radarem bę-
werbowaniu agent w, ale bezsporn5rm faktem dzie miał kraksę. Jak udało mu się zdemonto-
jest, że od właścicielimałych firm nie mozna wać i wynieśćradar, mimo ścisłejkontroli,
uzyskać wszystkiego, zwłaszcza jeśIIchodzi i doprowadzić do wpisania go do protokołu jako
o całe urządzenia, a nie tylko o ich podzespoły. ,,bezpowrotnie zniszczony w trakcie wypadku"
Dodatkową trudnośćstanowi fakt, Że takie pozostanie jego tajemnicą; faktem jest, że mu
urządzenie, na przyL<ład czołg, trzeba nie dość, się to udało.
Że zdobyć, to jeszcze dostarczyć' do Centrali. Częstym sposobem jest celowe niszczenie
Być może lvyda się to zaskakujące, ale jest spo_ przez agent w takich urządzeit, dzięki czemu
ro sprawdzonych sposob w rozwiapania tego rnoŻna spisać je ze stanu jako zbędne i nikt się
rodzaju problem w. już nimi nie interesuje. Dobrym źr dłern sąteż
Gotowe egzemp|arze broni, kt ra może być kraje Trzeciego Świata, kt re z Zachodu otrzy-
uĘtajeden raz (na przykład' pociski rakietowe), mują pomoc wojskową (jako przykład może słu-
zamvyczaj zdobywa się drogą kradzieŻy w trak- Żyć, zakoitczona co prawda poraŻką, pr ba zdo-
cie wprowadzaniajej do uzbrojenia, testowania bycia samolotu Mirage III z Libanu). Takze lo-
czy teŻ z okazji pokaz w. MoŻna' na przykład, kalne konflikty zbrojne lub przewroty wojskowe
w ramach pr b wystrzeliÓ sto rakiet i według w tego typu krajach są doskonałą okazją by
oficjalnych dokument w wszystko się zgodzi, ukraśnowinki techniczne. Każdemu przewro-
w prakĘce zaśwystrzelono tylko dzievłięćdzie- towi czy zamachowi stanu towarzyszy wzrnoŻo-
siąt dziewięć' razy. Setna rakieta nie zostaje od- na aktyvrność GRU.
palona, lecz przekazana GRU. Najczęstszą metodą transportu zdobyczy do
R wnie dobrym sposobem jest spisanie Centrali jest poczta dyplomatyczna - problemy
sprzętu ze stanu lub sporządzenie falszywego natomiast nastręcza dostarczanie przesyłek
protokołu zlliszczertia. Był wy1radek, $dy jeden na teren ambasady. lnnym problemem jest
202
WIKTOR SUWOROW GRU

wielkośći masa _ gdy urządzenLe waży kilka z oflcjaLnymi listami przewozowymi, stemplami
ton, trudno je wysłać w bagażu dyplomatycz- i plombami celnymi.
nym. Szefostwo GRU, niebez racji, jest przekonane,
Sytuacja taka wystąpiła w jednym z paristw, Że potraflwykraśćZachodowi każdą tajemnicę
kt re zakupiło niemieckl czoŁg Leopard. GRU techniczną pod warunkiem' Że otrzyma na ten
udało się wykraśćjego silnik, kt ry nadzwyczaj cel wystar czające Środki finansowe.
interesował radziecki przemysł zbrojeniowy.
KradzieŻ pozostala niezau:waŻona, ale silnik wa- KONIEC
żyłponad tonę i w żaden spos b nie chciał sie
zmieścićdo standardowego kontenera, w kt -
Ęnn przewozi się pocztę dyplomatyczną. Wobec
tego konsulat radziecki kupił używany jacht tu-
rystyczny i zlecił niemieckiej firmie jego remont
i przebudowę. Za odpowiednią opłatą zamonto-
wano na nim dwa silniki (ieden trochę nietypo-
wy) i pracownicy konsulatu z żonami mieli oka-
zję popływać sobie w weekendy. To, Że przy kt -
rymśrejsie napotkano radziecki trawler, było
naturalnie kwestią przypadku. Ekipa mechani-
k w w ciągu kwadransa zdemontowała silnik
i przetransportowała go na pokład trawlera, cze-
$o, naturalnie też prąrpadkiem, nlkt nie zauwa-
żłlł.Jacht popływał jeszcze parę tygodni, po
czym został sprzedany.
Są też inne sposoby: po zakupie (czy kradzie-
zy) jakIegoś dużego urządzenia, kilku oficer w
GRU jako delegacja jednej z centraL handlu za-
granicznego kupuje od jakiejśfirmy całkowicie
niepotrzebne urządzenie' na przyklad maszynę
do paczkowania kawy. Ważnejest tylko, by wy-
miary i masa odpowiadały parametrom skra-
dzionego elementu. Gdzieśw ustronnym maga-
zyrie następuje przepakowanie, maszyna do pa-
czkowania ląduje na dnie jeziora, a wykradziony
cud techniki zbrojeniowej wędruje na Wsch d

20.4
zy wybór książek tł/ydawnictwa AiB
Nąipełn iejs
można znaleźć w następujących księgarniach:
Tńimiąsto ś!ąsk
a Księgamia
"Po
schodkach'' a Księgamia,,Klimczok'
Gdańsk ul. Grunwaldzka 99/l0l Bielsko-Biah ul. Cyniatrka I I
a Księgarnia,'Fantom Press'' a Ksiegarnia,,Matras"
Gdańsk ul. crobla l l 3 chorzóW' ul. Wolności 25
a Księgarnia,Fantom Press'' a Księgarn|a Jpotkania''
Gdynia ul. swiętojmska I Cliwice ul. Zwtrciestwa 3l
a Księgarnia''Makama''
Jelenia Góra a
Krapkowice ul. Opolska I

a Księgarnia
"Hit''
Księgarnia
''Drama'
ul. I go Maja I 6 ryskowace pl. Piłsudskiego l
a Księgamia,,sowa''
Rybnik ul Sobieskiego 24
Kielce a Księgarnia
a Księgarnia'Dom Książki'' ''Logos''
Tamowskie Góry, ul. Rynek 5
ul. Młh l0 . Księgamia,,BiaV PtalĆ
Tychy, uI Bocheńska l2
Kraków
a Księgamia ,,camena' świdnica
Rynek cłówny 34 a Księgamia,,Eureka'
O Księgarnia,,Hetmańska" ul' Długa l
Rynek c'łowny l 7
a Księgarnia
ul.
"Pegaz''
Kamelicka 37 Wrocław
. Księgamia',skańnica"
. Księgamia Veritas''
"lNco
ul. Kuźnicza l l/l 3
oś.centralne c bl. l
a Księgarnia ,,szkolna'', J. Niewdana i Ska
a Księgarnia''Vratislavia''
'16 pl' Legionów l4
ul. Daszńskiego
a salon Książki
'Mua"
ul. Królewska 47 Warszawa
a Księgarnia Fundacji Pomocy
9p9le Bibliotekom Polskim
a Ksiegarnia,,Omega ul' Marszałkowska 74
ul. Rynek I 9 . Księgarnia''N4Dl\4''
ul Piękna 3ll37
a Księgamia '.MiDr
Szczecin Al. Jerozolimskie/Jana Pawla ll
a Księgamia'Feniks" (pŻejście podziemne)
ul. Milczańska 45 a Księgarnia,'Nike''
a Księgarnie,'M.W. Porębscy'': !1. Zgoda lZ
ul. odżezowa 5, ul- Kosynieów l4 a Księgamie,,odeon'':
oEz stoiska w supermarketach: ul. Hoża l 9, ul. Wiejska l4
MAGNET, ul. Lelewela 8a a oraz W punktach księgarskich
i HELTOS ll, ul. Rydla 52 na Dworcu Centralnym

a oraz W sieci salonów EMP|K na terenie całeoo kraiu CffiBK


Sprzedaż ri'ysyłkową pnowadzą:
a Księgamia Wsy4kowa.Fakto/'
02-792 Warszawa 78 skr. posr.60

. Księgarnia \,Wsyłkowa,'Nepo'' **wńil*.fil


Aktualny katalog: http://www.nepo.kom.pllaib l::J
l

Zamówienia książek ksiegarnia@nepo.com.pl


0l -865 WaBzawa 45, skryrka poczt. I OSi tel./fax (O ZZ) 633 53 I 5

You might also like