You are on page 1of 317

ENCYKLOPEDIA

„BIAŁYCH PLAM ”

TOM
I
U zupełniony o e r ra tę W ydawcy [przyp. SiEC].

ABAKANOWICZ PIOTR — ARMIA LUDOWA

Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne


Komitet naukowy
prof. Henryk Kiereś - przewodniczący
dr Jacek Bartyzel, ks. prof. Stanisław Kowalczyk, dr Stanisław Majdański,
prof. Jerzy Robert Nowak, prof. Mieczysław Smoleń,
dr Andrzej Leszek Szczęśniak, ks. prof. Zygmunt Zieliński

Redakcja
Marzena Korytkowska, Jolanta Koziej, Joanna Warecka,
Krzysztof Warecki, Artur Winiarczyk (redaktor naczelny)

Autorzy haseł
ks. prof. Czesław Stanisław Bartnik, dr Jacek Bartyzel, dr Waldemar Bednarski,
dr Marek Czachorowski, Paweł Gondek, Jan JózefKasprzyk, Barbara Kiereś,
prof. Henryk Kiereś, ks. prof. Stanisław Kowalczyk,
Jan Marszałek, Wojciech Jerzy Muszyński, prof. Jerzy Robert Nowak, Zbigniew Pańpuch,
ks. dr Aleksander Posacki SJ, dr Robert Potocki, prof. Edward Prus, dr Robert Ptaszek,
Arkadiusz Robaczewski, dr Tadeusz P. Rutkowski, prof. Mieczysław Smoleń,
prof. Ryszard Szawłowski, dr Andrzej Leszek Szczęśniak, dr Stanisława Tucholska,
dr Bohdan Urbankowski, ks. prof. Zygmunt Zieliński, Leszek Żebrowski

Opracowanie graficzne i skład komputerowy


Wydawnictwo POLIHYMNIA Sp. z o.o.
Al. Róż 17, 20-809 Lublin, tel/fax. (0-81) 746-97-17
SPIS HASEŁ TOMU I

ABAKANOWICZ PIOTR ANTYPOLSKIE WYSTĄPIENIA NA KRESACH


ABAKUMOW WIKTOR SIEMIONOWICZ WSCHODNICH (1939-41)
ABBEVILLE ANTYSEMITYZM
ABORCJA ANTYSEMITYZM A HOLOCAUST
ABSOLUTYZM ANTYSEMITYZM W POLSCE
ABSTRAKCJONIZM ANTYSOWIECKIE POWSTANIA:
ABSURDU TEATR —POLSKA
ACTION FRANÇAISE -Z SR R
ADENAUER KONRAD “ UKRAINA
ADMINISTRACJA ZASTĘPCZA ARMII -FINLANDIA
KRAJOWEJ “ LITWA
AGITATORZY STALINOWSCY W POLSCE —NRD
(1939-41) -WĘGRY
AGRESJA ANTYSZTUKA
AGRESJA ZSRR NA POLSKĘ (17 IX 1939) ANTYUTOPIA
AIDS APARAT PARTYJNY
AKCJA AB APEC
AKCJA „ANTYK” APOKALIPTYKA
AKCJA „N” APOLITYCZNOŚĆ
AKCJA NA ŚW. PIOTRA I PAWŁA ARCISZEWSKI TOMASZ
AKCJA SPECJALNA NARODOWYCH SIŁ ARENDTHANNAH
ZBROJNYCH ARMIA CZERWONA
AKCJA „WISŁA” ARMIA CZERWONA NA ZIEMIACH POLSKICH
ALASKA (1944-47)
ALCAZAR DE TOLEDO ARMIA KONNA
ALCHEMIA ARMIA KRAJOWA
ALIENACJA ARMIA LUDOWA
ALTER WIKTOR
ALTERNATYWNE METODY I RUCHY
ALTRUIZM
AMBICJA
ANARCHIZM
ANARCHIZM ROSYJSKI
ANDROGYNIZM
ANIOŁOWIE
ANTROPOZOFIA
ANTYCHRYST
ANTYESENCJALIZM
ANTYFASZYZM
ANTYKLERYKALIZM
ANTYKOMINTERNOWSKI PAKT
ANTYKOMUNIZM
ANTYKONCEPCJA
ANTYKOŚCIELNA POLITYKA WŁADZ PRL
(1944-56)
ANTYKOŚCIÓŁ
ANTYPEDAGOGIKA
ANTYPOLONIZM
Wykaz skrótów

adm. administracyjny fiz. fizyczny


afr. afrykański flam. flamandzki
alb. albański franc. francuski
amer. amerykański
analog. analogiczny gat. gatunkowy, gatunek
ang. angielski germ. germański
anglik. anglikański gosp. gospodarczy
antropol. antropologiczny got. gotycki
arab. arabski gr. grecki
aram. aramejski
archeol. archeologiczny handl. handlowy
argent. argentyński hebr. hebrajski
art. artystyczny hind. hinduski
arystokr. arystokratyczny hist. historyczny
arystot. arystotelesowski hiszp. hiszpański
atom. atomowy hitler. hitlerowski
austr. austriacki hoi. holenderski
austral. australijski human. humanistyczny
azjat. azjatycki
bałk. bałkański ideol. ideologiczny
barok. barokowy ind. indyjski
belg. belgijski indonez. indonezyjski
białor. białoruski irl. irlandzki
bibl. biblijny islam. islamski
bizant. bizantyjski ¡zrael. izraelski
bolszew. bolszewicki
braz. brazylijski jap. japoński
bryt. brytyjski j?z. językowy, język
bułg. bułgarski jug. jugosłowiański

ces. cesarski, cesarz kanad. kanadyjski


chiń. chiński kapł. kapłański
chorw. chorwacki katol. katolicki
chrześc. chrześcijański komun. komunistyczny
czes. czeski konserw. konserwatywny
kośc.. kościelny
dawn. dawny, dawniej krak. krakowski
demokr. demokratyczny król. królewski
duń. duński klas. klasyczny

egip. egipski liber. liberalny


ekonom. ekonomiczny liter. literacki
etn. etniczny litew. litewski
europ. europejski log. logiczny
lotn. lotniczy
filol. filologiczny lud. ludowy
filoz. filozoficzny
fiń. fiński łac. łaciński
łot. łotewski
rum. rumuński
maced. macedoński rzym. rzymski
mat. matematyczny
mech. mechaniczny serb. serbski
metafiz. metafizyczny skand. skandynawski
mist. mistyczny słow. słowiański
mit. mityczny słowac. słowacki
mong. mongolski socjalist. socjalistyczny
mor. moralny socjol. socjologiczny
muz. muzyczny sow. sowiecki
społ. społeczny
nacjonalist. nacjonalistyczny Stalin. stalinowski
nar. narodowy staroż. starożytny
nast. następnie szkoc. szkocki
nauk. naukowy szlach. szlachecki
niderl. niderlandzki szwaj c. szwajcarski
niem. niemiecki szwedz. szwedzki
norw. norweski
nowoż. nowożytny średnio w. średniowieczny
świat. światowy
oświeć. oświeceniowy
teatr. teatralny
teol. teologiczny
panc. pancerny teor. teoretyczny
państw. państwowy totalit. totalitarny
pap. papieski, papież tow. towarzystwo
patriot. patriotyczny trad. tradycyjny
pedag. pedagogiczny tur. turecki
piat. platoński
pocz. początkowy, początek ukr. ukraiński
poet. poetycki
poi. polski warsz. warszawski
polit. polityczny węg. węgierski
portug. portugalski wewn. wewnętrzny, wewnętrznie
powsz. powszechny wł. włoski
pozytywist. pozytywistyczny właśc. właściwy, właściwie
prakt. praktyczny woj. wojewódzki,województwo
praw. prawniczy wojsk. wojskowy
prawosł. prawosławny współcz. współczesny, współcześnie
protest. protestancki wyd. wydany
prus. pruski
przyr. przyrodniczy zał. założony
psych. psychiczny zewn. zewnętrzny, zewnętrznie
psychol. psychologiczny zwł. zwłaszcza
publ. publiczny
żyd. żydowski
radz. radziecki
rei. religijny
renes. renesansowy
republ. republikański
rom. romański
romant. romantyczny
ros. rosyjski
WSTĘP
Słowo „encyklopedia” ma grecki źródłosłów. Składa się ono z przedrostka en, oznaczającego
znajdowanie się czegoś „w” (wewnątrz, w środku), słowa kyklos - krąg, koło, oraz terminupaideia -
kształcenie, wychowanie, co w sumie tworzy słowo enkyklopaideia, które oznacza wiedzę ogólną,
ważną dla wykształcenia i wychowania człowieka. Pisze się różne encyklopedie, od ogólnych (po­
wszechnych), które gromadzą ważną wiedzę o całej kulturze, po specjalistyczne, np. medycyny, pra­
wa czy nauki. Jaki charakter ma E ncyklopedia,, Białych Plam ”? Jest ona encyklopedią powszechną,
dotyczy bowiem dorobku wszystkich dziedzin kultury - nauki, religii, moralności i sztuki, ale zara­
zem posiada charakter jakby specjalistyczny, gdyż ujmuje ten dorobek pod kątem tzw. białych plam.
Co kryje się za tą metaforą? Plama występuje na czymś, ale nie należy do tego czegoś, coś sobą
przesłania; biała plama to puste miejsce. Metafora białych plam pojawiła się dość niedawno w dys­
kursie społecznym, a oznacza ona to wszystko z dorobku kulturowego, co zostało celowo wymazane;
chodzi o ważne słowa i ich źródłowe znaczenia, o osoby i fakty historyczne. Źródłem białych plam
nie jest zapomnienie czy zaniedbanie, lecz działanie świadome i celowe, które zniekształca znaczenia
i retuszuje fakty albo je po prostu eliminuje z kultury. Jednym słowem, usuwa się prawdę lub wpro­
wadza się w jej miejsce tzw. półprawdę, czyli fałsz, a tym samym zubaża się i wypacza dorobek
minionych pokoleń.
Polska przynależy do cywilizacji łacińskiej, zwanej także cywilizacją personalistyczną, będącej
oryginalną syntezą dorobku starożytnej Grecji w zakresie filozofii i Rzymu w dziedzinie prawa, doko­
naną na gruncie chrześcijaństwa. To ostatnie nie wchodzi w strukturę cywilizacji łacińskiej, ale swą
integralną wizjączłowieka, obejmującąjego życie od narodzin aż po naturalną śmierć w perspektywie
zbawienia, dało asumpt do ponownego przemyślenia problemu świata, a nade wszystko człowieka.
Człowiek ukazał się nie tylko jako byt rozumny {animal rationale) i byt społeczny {animal sociale), ale
właśnie jako persona - OSOBA - motyw i cel życia rozumnego oraz wszelkiego życia społecznego. I
dlatego celem cywilizacji łacińskiej, jej dobrem wspólnym {bonum communae) jest konkretny człowiek
i t y l k o człowiek, a jest to niezależne od jego rasy, płci, uzdolnień, pozycji społecznej, stanu zdrowia
i cech charakteru. Jednakże człowiek ten, jeśli chce rozumnie i odpowiedzialnie uczestniczyć w życiu
społecznym, musi - jest to warunek sine qua non - spełnić następujące warunki: wydawane przez niego
sądy muszą być wewnętrznie niesprzeczne oraz prawdziwe, czyli zgodne z ich przedmiotem; powinien
on przewidywać praktyczne konsekwencje własnych sądów o świecie i człowieku, a także powinien
znać dorobek własnej tradycji cywilizacyjnej oraz innych cywilizacji. Wymienione warunki są zarazem
kiyteriami oceny sensowności dialogu społecznego i celowości działania, czyli postępowania i wytwa­
rzania. Polska tradycja cywilizacyjna nie jest tradycją plemienną; obce jej są mity, utopie oraz ideolo­
gie. Jest to tradycja zakorzeniona w theoria - nauce, w prawdzie o świecie i człowieku; wyjaśnia ona
fakt ludzki, a także roztropnie integruje działanie człowieka - co nie jest łatwe! - po to, by mógł on na
miarę własnych talentów i pracy zaktualizować się w poznaniu, w miłości, wolności i odpowiedzialno­
ści, aby był podmiotem prawa, nie tracił suwerenności i godności religijnej. Jeśli twórca cywilizacji
personalistycznej jest ponadto chrześcijaninem, bierze on na swe barki dobrowolnie dodatkowy obo­
wiązek służenia i poświęcania się dla innych ludzi - bliźnich - z racji powinowactwa dzieci Bożych;
solidarność jest chrześcijańską cnotą miłości społecznej.
Na pniu tradycji łacińskiej zaszczepiła się kilkaset lat temu supercywilizacja socjalizmu, za­
właszczając kluczowe pojęcia cywilizacji personalistycznej. Jest ona jednak zarazem jakby chrześci­
jaństwem a rebours, posiada bowiem własną „eschatologię” (ideologię), a więc wizję „zbawienia”
człowieka. Filarem tej wizji jest teza, według której dobrobyt materialny to jedyne skuteczne narzę­
dzie do wyplenienia zła społecznego, czyli metamorfozy moralnej człowieka, ale kontekstem tego
życia musi być superpaństwo: narodowe lub ponadnarodowe. Fałszywość tej tezy została dobitnie
potwierdzona przez różnorodnie realizowany eksperyment socjalizmu. Eksperyment ten trwa nadal.
Socjalizm - jak mitologiczna Hydra - odradza się, transformuje, prowadzi także wewnętrzną walkę i
nadal - jak mitologiczny Leviathan - pożera własne dzieci, budując cywilizację śmierci. I właśnie
chcąc się usprawiedliwić, wykazać własną „konieczność dziejową”, kradnie ważne słowa i podmie­
nia ich znaczenia, preparuje historię i zohydza wszystko, co tworzy depozyt ideowy tradycji persona­
listycznej. Terror i propaganda - to dwa narzędzia polityki i pedagogii społecznej socjalizmu, za
pom ocą których - w imię mirażu „świetlanej przyszłości” - dialektycznie miesza się prawdę z fa­
łszem, prawdę z fikcją, prawdę z wishful thinking, dobro ze złem i piękno z brzydotą. Uderzenie w
zmysły i rozum podcina korzenie tożsamości cywilizacyjnej Polaka, uczy go nienawiści do własnej
tradycji i siebie samego, wymusza bezwolną akceptację absurdu cywilizacyjnego socjalizmu. A prze­
cież wiemy z doświadczenia, że odkryta prawda nie starzeje się i że historia jest nauczycielką życia;
wiemy, że dialektyczne lekceważenie prawdy jest samooszustwem i że bez tradycji staczamy się w
nicość. Na negacji prawdy i historii nie zbuduje się dobra, dobro bez prawdy jest dobrem złudnym.
Współautorzy Encyklopedii „Białych Plam ” są dalecy od suponowania tzw. spiskowej teorii
dziejów. Ludzkie działanie jest obrazem naszej wiedzy o świecie, a wiedza ta jest albo prawdziwa,
albo fałszywa. Jeśli jest prawdziwa, prawda zabezpiecza dobro-cel działania; jeśli jest fałszywa, jej
fałsz owocuje złem w działaniu, czyni je bezsensownym. Od tej zależności nie ma odwołania! Socja­
lizm jest rezultatem błędów poznawczych Europejczyka i jego niecierpliwości, ale także skutkiem
naiwnego naśladowania obcych wzorów cywilizacyjnych. Jest on fałszem, a fałsz ma swe źródło w
błędzie, któiy jest z kolei skutkiem różnorodnych uwarunkowań naszego poznania. Nikt nie chce
błądzić, ale można trwać w błędzie. Tak jest właśnie z twórcami i admiratorami socjalizmu. W naszej
tradycji taki przypadek nosi miano ignorancji - niewiedzy, braku świadomości, że głoszony pogląd
ma swe źródło w błędzie poznawczym. Chociaż błądzi konkretny człowiek, współautorzy Encyklo­
p ed ii „ Białych Plam ” nie uderzają w ludzi, lecz w ich poglądy. Człowiek jest dobrem wspólnym, a
jeśli błądzi, winniśmy mu tolerancję, ale także bezpardonowość wobec fałszu i nieustępliwość wobec
kłamstwa. Zmaganie się personalizmu z socjalizmem jest faktem historycznym i kulturowym. Socja­
lizm żyje wyłącznie na koszt tradycji łacińskiej, czerpie własne siły z negacji lub zawłaszczania jej
dorobku, ale kiedy trawi go kryzys, chroni się taktycznie pod jej skrzydłami, aby przejść transforma­
cję. Wynika z tego, że gdyby socjalizm doprowadził do unicestwienia tradycji personalistycznej,
musiałby - jak każdy pasożyt - sam zginąć, jest on bowiem bezpłodny poznawczo i cywilizacyjnie.
Takie jest tło ideowe Encyklopedii „Białych P la m ”, w związku z czym zamierza ona przywrócić
naszemu dyskursowi kulturowemu ważne słowa i ich źródłowe znaczenia, oczyścić fakty zniekszta­
łcone i przypomnieć wymazane, wskazać na źródła i skutki błędnych koncepcji świata i człowieka.
Autorzy Encyklopedii „ Białych Plam ” są świadomi, że zadanie nie jest łatwe. Zniszczono wiele
źródeł historycznych, skażono placówki naukowe myśleniem ideologicznym. Odzwyczailiśmy się od
tradycji, żyjemy opiniami i fałszami, łatwo ulegamy fatamorganie konsumpcjonizmu i relatywizmu.
Na szczęście przychodzi z pomocąpokaźna ilościowo i nieoceniona pod względem jakości naukowej
i trafności interpretacji literatura polska i światowa. Autorzy tych publikacji, nierzadko współautorzy
Encyklopedii „Białych Plam ”, odważnie i rzetelnie tropią błąd i fałsz, a tym samym demaskują fan­
tomy myślowe. Ich praca i przywiązanie do prawdy i dorobku tradycji łacińskiej jest wzorem i źró­
dłem motywacji. Encyklopedia „ Białych Plam ” nawiązuje do tego nurtu, a także integruje jego dzia­
łania i syntetyzuje rozproszony, mało znany (niskie nakłady) i często cenzurowany dorobek. Jest ona
również apelem skierowanym do wszystkich, którym tradycja personalistyczna jest bliska i którzy
chcieliby swym autorytetem wesprzeć dzieło przywracania języka i pamięci. Hasła zamieszczone w
Encyklopedii „Białych Plam ” są hasłami autorskimi, opartymi na kompetencji i odpowiedzialności
ich twórców; ich autorzy liczą na pomoc, na dyskusję i uzupełnienia. Redakcja Encyklopedii „ Bia­
łych Plam ” zaprasza do współpracy.
Redakcja
ABAKANOWICZ PIOTR 11

ABAKANOWICZ PIOTR (ur. 21 VI 1890 w nięć władz lotnictwa; spowodowało to niechęć decy­
Warszawie, zm. 1 VI 1948 we Wronkach) - ppłk pilot dentów wojsk, do jego osoby, blokowało mu awans i
WP, płk i Szef Sztabu ->Nar. Sił Zbrojnych (NSZ). sprawiło, że nie był honorowany; w kampanii wrze­
Był synem oficera gwardii carskiej; po ukończe­ śniowej nie wziął udziału, ponieważ gdy udało mu się
niu gimnazjum (1910) wstąpił do Korpusu Kadetów dotrzeć na miejsce przydziału, lotnisko zastało znisz­
w Petersburgu, który opuścił 1912 w stopniu ppor.; czone przez samoloty niemieckie.
służbę wojsk, pełnił w Wołyńskim Pułku Gwardii, z Udział A. w pocz. fazie działalności konspira­
którym 1914 wyruszył na front do Prus Wsch.; pod cyjnej nie jest znany; z zachowanych dokumentów
koniec 1914 został ranny i przebywał na leczeniu do wiadomo, że V 1944 znalazł się on w szeregach NSZ;
poł. 1915; za zasługi bojowe został awansowany do był to moment, gdy w NSZ doszło do rozłamu na tle
stopnia kpt.; VIII 1916 na własną prośbę został prze­ scalenia z -> Armią Krajową; A. związał się z tą czę­
niesiony do służby w lotnictwie; XII 1916 ukończył ścią organizacji (NSZ-Związek Jaszczurczy), która nie
Wojenną Szkołę Pilotów i został wytypowany do dal­ chciała podporządkować się AK; w konspiracji uży­
szego szkolenia na kursie pilotów instruktorów w wał pseudonimów „Barski”, „Grey” i „Grządziel”; od
Anglii; I 1918 (już w stopniu ppłk.) zgłosił się do I 1 VI 1944 do wybuchu powstania warsz. pełnił funk­
Korpusu Pol. gen. J. Dowbór-Muśnickiego, gdzie pe­ cję Komendanta Okręgu I-B (Warszawa-powiaty),
łnił służbę w oddziałach piechoty i odznaczył się w obejmującego okolice stolicy; w czasie powstania nie
walkach z bolszewikami pod Bobrujskiem; oddział brał udziału w walkach, pełniąc obowiązki szefa szta­
dowodzony przez A. zdobył wówczas transport kole­ bu dywizji, która miała składać się z członków NSZ;
jowy z 16 samolotami i silnikami lotn., z których sfor­ tragiczna sytuacja militarna Warszawy uniemożliwiła
mowano eskadrę lotn., której został dowódcą; dzięki realizację tych planów; po upadku powstania otrzy­
jego wysiłkom I Korpus był jedyną formacją poi. na mał rozkaz opuszczenia miasta razem z ludnością cy­
wschodzie, która posiadała własne lotnictwo, z poi. wilną; przedostał się do Częstochowy i w dalszym cią­
personelem technicznym i latającym; gdy IV 1918 re­ gu pozostawał czynny w konspiracji NSZ-ZJ.
jon Bobrujska opanowały oddziały niem., I Korpus X 1944 powierzono A. funkcję szefa sztabu NSZ;
nie mając możliwości przebicia się na tereny pd. Ro­ wszystkie opracowywane wówczas plany i instrukcje,
sji, został zmuszony do złożenia broni; A. nie chcąc mające dostosować tę organizację do nowych warun­
oddać samolotów Niemcom, rozkazał spalić wszyst­ ków konspiracyjnych, walki z okupantem sow. i ko­
kie maszyny. mun. aparatem bezpieczeństwa, powstawały przy jego
Po demobilizacji I Korpusu A. usiłował przedo­ współudziale; przewodniczył on także sądowi oficer­
stać się do Francji, do formującej się tam armii gen. J. skiemu przy Dowództwie NSZ oraz należał do komi­
Hallera, został jednak aresztowany przez bolszewików; sji weryfikującej awanse oficerskie; 20 XII 1944 zo­
po interwencji kolegów pilotów zwolniono go, ale pod stał odznaczony Krzyżem Nar. Czynu Zbrojnego II
warunkiem wstąpienia do lotnictwa sow.; wiosną 1919 klasy za „wybitne zasługi dla Narodu i Państwa Pol­
eskadra, w której A. pełnił służbę została skierowana skiego położone w szeregach Narodowych Sił Zbroj­
do Smoleńska na front poi.; A., który już od dawna nych, wybitnie ofiamąi ideową pracę organizacyjną”;
planował ucieczkę, 1 V 1919 zrealizował swój zamiar; 15 I otrzymał awans do stopnia płk. NSZ, nadany przez
po wystartowaniu z lotniska odłączył się od grupy, dowódcę NSZ, gen. dyw. Z. Broniewskiego (pseud.
przeleciał przez linię frontu i wylądował na poi. lotni­ „Bogucki”); 1945 pełnił funkcję komendanta Obsza­
sku wojsk. k. Mołodeczna; wyczyn ten stał się sławny ru Południe NSZ.
w Polsce, jego opis i zdjęcie A. obok uprowadzonego X 1945 A. został aresztowany przez funkcjona­
samolotu obiegły całą prasę; po rozpatrzeniu sprawy riuszy Urzędu Bezpieczeństwa (UB); proces, tzw. „ki-
A. przez Oficerski Trybunał Orzekający 1921 został blówka”, odbył się przy drzwiach zamkniętych przed
on przyjęty do Wojska Pol. w stopniu ppłk. i odzna­ Wojsk. Sądem Rejonowym w więzieniu na Mokotowie;
czony Krzyżem Virtuti Militari. wydany wówczas wyrok śmieci zamieniony został nast.
1921 -30 A. pełnił wiele odpowiedzialnych funk­ na karę dożywotniego więzienia; po amnestii 1947 wy­
cji w poi. lotnictwie, m.in. kierował Wyższą Szkołą rok zmieniono ostatecznie na 15 lat więzienia; A. zmarł
Lotn. w Grudziądzu, dowodził 11, a nast. 5 pułkiem w więzieniu we Wronkach po pobiciu przez strażnika;
lotn.; 1930 z powodów zdrowotnych został przenie­ oficjalnie nie podano przyczyny zgonu.
siony do rezerwy (wg komisji lekarskiej po przeży­ Dopiero IV 1991 nastąpiła ekshumacja zwłok A.
tych 2 katastrofach lotn. A. utracił 66% zdrowia); na z kwatery więziennej cmentarza we Wronkach; przy
decyzji tej zaważyły także in. względy; znane były jego pomocy oficerów Departamentu Wychowania MON i
krytyczne poglądy na temat stanu poi. sprzętu i posu­ Dowództwa Wojsk Lotn. i Obrony Powietrznej zorga-
I1 A D A I W \m U W I L Z . r i U I K - M O ^ U / V I U W V V IM U K s i c m i u m u w i t i

nizowano godny pogrzeb płk. A.; urna z prochami prze­ NKWD należała także ochrona granic państwa, stąd
wieziona została z Poznania śmigłowcem wojsk, do w jego składzie znajdowały się również oddziały stra­
Warszawy; pogrzeb odbył się na Cmentarzu Powąz­ ży granicznej, które tworzyły pierwszą linię obrony w
kowskim z udziałem Kompanii Reprezentacyjnej Woj­ przypadku agresji z zewnątrz; NKWD działał również
ska Pol., delegacji lotników i kombatantów NSZ; był wewnątrz Armii Czerwonej, zwł. w czasie wojny;
to pierwszy pogrzeb żołnierza i dowódcy NSZ z asy­ były to tzw. „oddziały specjalne”, które z jednej stro­
stą honorową żołnierzy Wojska Pol.; tym samym od­ ny penetrowały nastroje żołnierzy za pomocą rozbu­
dano hołdNSZ jako organizacji zbrojnej Pol. Państwa dowanej siatki informatorów, a z drugiej strony two­
Podziemnego, walczącej z dwoma okupantami Rze­ rzyły „oddziały zaporowe” do zwalczania dezercji i
czypospolitej; mogiła A. na Powązkach była kilkakrot­ zapobiegania nieplanowemu wycofywaniu się żołnie­
nie profanowana przez „nieznanych sprawców”. rzy i całych oddziałów z pozycji bojowych; IV 1943
„oddziały specjalne” zostały usunięte z armii, z wyjąt­
T. Krząstek, Ppłk pilot Piotr Abakanowicz - oficer lot­ kiem „oddziałów zaporowych”, i przekształcone w
nictwa i Narodowych Sił Zbrojnych, maszynopis (zbiory wła­ samodzielną organizację kontrwywiadu podległą bez­
sne); Narodowe Siły Zbrojne. Dokumenty, struktury; personalia
pośrednio Państw. Komitetowi Obrony (PKO), na któ­
III, Warszawa 1996.
rego czele stał sam J. Stalin; w praktyce przejął on
na czas wojny funkcję Rady Komisarzy Lud.; w na­
Wojciech Jerzy Muszyński
stępstwie tych zmian powstał oddział kontrwywiadu
lud. komisariatu obrony, któremu nadano nazwę
„Śmierć szpiegom” (ros. Smiert' szpionam - w skró­
ABAKUMOW WIKTOR SIEMIONOWICZ
cie „Smiersz” ); na czele tej instytucji postawiono wła­
(1908-54) - sow. wojskowy, generał pułkownik (1945),
śnie A., co świadczyło o pełnym zaufaniu do jego oso­
zastępca lud. komisarza spraw wewn. ZSRR (1941-
by członków najwyższego kierownictwa państwa;
44), zastępca przedstawiciela Rady Komisarzy Lud.
„Smiersz” została więc złączona z aparatem wojsk., a
przy PKWN w Lublinie (VIII-XI 1944), szef Gł. Za­
poprzez lud. komisariat obrony podporządkowana
rządu Kontrwywiadu „Smiersz” i zastępca lud. ko­
PKO; w ten sposób usunięto z armii jeden organ nad­
misarza obrony (1944-46), pełnomocnik NKWD
zoru NKWD, lecz go nie zlikwidowano; biura „Smier-
przy 3 Froncie Białor. (1945), minister bezpieczeń­
szy” ulokowano przy każdym sztabie i ich faktycznym
stwa państw. ZSRR (1946-51).
zadaniem miało być sprawowanie kontroli nad wszyst­
Wstąpił do NKWD 1932 i przez kilka lat spe­
kimi dowódcami; metody pracy tych komórek uległy
łniał w nim podrzędną funkcję kuriera; w latach „wiel­
kiej czystki” awansował na śledczego, wykazując się jednak radykalnej zmianie - inaczej niż NKWD, mia­
ły one tak działać, by nie naruszać przyjętej w pierw­
wyjątkową gorliwością i talentami; po upadku M. Je­
żowa i przejęciu przez Ł. -> Berię zwierzchnictwa nad szej fazie bitwy stalingradzkiej zasady jednoosobowe­
NKWD nieoczekiwanie został jego współpracowni­ go dowodzenia wojskiem.
kiem i odtąd jego kariera potoczyła się błyskawicznie; Sprawowanie nadzoru nad armią nie było jedy­
1940 prawdopodobnie był zamieszany w sprawę ka­ nym zadaniem „Smierszy” kierowanej przez A.; o wiele
tyńską (-> katyńska zbrodnia); 1941 po agresji Nie­ ważniejsze było organizowanie komórek zajmujących
miec na ZSRR na wniosek Berii został pierwszym za­ się zwalczaniem zdrajców i szpiegów; jednak z upły­
stępcą szefa NKWD; wkrótce po objęciu tej funkcji wem czasu „Smiersz” coraz bardziej nabierała charak­
zorganizował śledztwo w sprawie grupy wyższych ofi­ teru organizacji ofensywnej; dlatego w chwili, kiedy
cerów sow., których większość rozstrzelano X 1941; armie sow. wkroczyły do Polski i in. państw, „Smier­
zbierał także materiały przeciwko G. Żukowowi; szy” powierzano coraz więcej zadań czysto polit.; jesz­
NKWD, niezależnie od swojego przeznaczenia jako cze przed wkroczeniem Armii Czerwonej na ziemie
aparatu bezpieczeństwa wewn. i nadzoru nad takimi poi. w ramach „Smierszy” utworzono specjalne grupy
służbami jak straż pożarna, więziennictwo, służby kar­ operacyjne, na których czele stali oficerowie mówią­
tograficzne, stanowiło wielki kompleks wojskowo- cy po polsku; gł. w tym celu, aby „z bliska” kierować
przemysłowy; dysponując złożonąz więźniów ogrom­ ich działalnością, już po wkroczeniu wojsk sow. na
ną armią pracy, kompleks ów realizował własne zada­ ziemie poi. A. „ulokowano” przy Pol. Komitecie
nia gosp. i w związku z tym utrzymywał własne siły Wyzwolenia Nar. w Lublinie; zadaniem tych grup miało
zbrojne do ochrony tej działalności (w chwili agresji być ściganie agentów niem. i kolaborantów, ale w Pol­
Niemiec na ZSRR podstawowe siły NKWD liczyły sce zadanie to interpretowano nadzwyczaj szeroko; w
ponad 200 tys. żołnierzy); oprócz tego do zadań ten sposób obok prawdziwych kolaborantów likwi­
ABAKUMOW WIKTOR SIEMIONOWICZ 13

dowano tysiące ludzi, którzy nie będąc komunistami, maganie narodom wyzwolonych krajów w ustanawia­
podczas okupacji wykazywali wrogość do hitleryzmu; niu i utrwalaniu wolnych, własnych form rządzenia”.
samowola „grup operacyjnych” przybrała szczególnie Obejmując kierownictwo MGB, A., z jednej stro­
jaskrawe formy na terenach poi. Ziem Odzyska­ ny „umocnił szpiegowskie i represyjne zadania MGB”,
nych zarówno jeszcze w czasie wojny, jak i po jej za­ a z drugiej wprowadził oparty na brutalności i korup­
kończeniu; właśnie po zakończeniu wojny na Dolnym cji styl rządzenia tą instytucją; dominującymi cechami
Śląsku zorganizowano kilka obozów koncentracyj­ charakteru ministra bezpieczeństwa były pijaństwo,
nych, m.in. w Złotym Stoku k. Kłodzka, gdzie poi. rozpusta i łapówkarstwo; jego otoczenie często skar­
więźniowie pracowali przy wydobywaniu rud arsenu; żyło się, że awans na wyższe stanowisko bądź wyjazd
także w Lubiążu k. Brzegu Dolnego istniał obóz we­ na placówkę zagraniczną najczęściej zależały od tego,
ryfikacyjny dla powracających z Niemiec byłych żo­ ile i czego zainteresowany był w stanie mu wręczyć;
łnierzy sow. -jeńców niem., jak również dla żołnierzy pewien uciekinier z MGB wspominał, Jak kupował
„armii” Własowa; „grupy operacyjne” A. działały rów­ dla szefa w Wiedniu wózek i ubranka dziecięce o łącz­
nież na in. terenach Polski właśc. aż do 1946; szcze­ nej wartości 100 tys. rubli”; właśnie „niemoralność i
gólnie intensywnie operowały one w rejonach pn.- korupcja” zostały podane jako jedne z oficjalnych po­
wsch., dokonując grabieży majątku, aresztowań, wy­ wodów aresztowania i stracenia A.; w pamięci swoich
syłek do ZSRR i egzekucji na miejscu wielu działaczy podwładnych zapisał się jeszcze tym, iż z klubu ofi­
podziemia niepodległościowego i in. „wrogów ludu”; cerskiego MGB polecił usunąć z honorowego miejsca
funkcjonariusze „Smierszy”, zwł. ci na stanowiskach maskę pośmiertną, kukłę i kurtkę mundurową F. ->
dowódczych z A. na czele, zgromadzili wielki mają­ Dzierżyńskiego, ponieważ rzekomo nie lubił symboli
tek na „wyzwolonych” terenach Polski i in. krajów i tradycji WCzeKa.
Europy Środkowo-Wschodniej. Powołanie przez Stalina 1947 Komitetu Infor­
1946 „Smiersz” została rozwiązana; nastąpiło to macji (powstał z połączenia wywiadu zagranicznego
w rezultacie przekształceń lud. komisariatów w mini­ MGB i GRU, aczkolwiek pod koniec 1948 tzw. „wy­
sterstwa, zaś Rady Komisarzy Lud. - w Radę Mini­ dział doradców dla krajów demokracji lud.” powrócił
strów ZSRR; w ramach tych przekształceń, 15 III 1946, do MGB) i wyłączna pozycja A. jako szefa resortu
NKWD przyjęło nazwę MWD (Ministerstwo Spraw bezpieczeństwa zaczęły przeszkadzać Berii, tym bar­
Wewn.), aNKGB (Naczelny Komisariat Bezpieczeń­ dziej, że A. był ormiańskim Żydem; Beria podjął więc
stwa Państw.) nazywał się odtąd MGB (Ministerstwo zakulisowe działania w celu zmiany tego niekorzyst­
Bezpieczeństwa Państw.); w związku z tymi zmiana­ nego dla siebie stanu rzeczy; jednak Stalin, traktując
mi w tym samym roku w obydwu ministerstwach za­ A. jako przeciwwagę wobec rosnących wpływów Be­
szły także zmiany personalne; już w styczniu mini­ rii, nie przyjmował żadnych argumentów w tej mate­
strem spraw wewn. w miejsce Berii (któremu jako rii; minister bezpieczeństwa mógł zatem spokojnie re­
wicepremierowi powierzono nadzór nad zbrojeniami alizować swoje zadania tym bardziej, że zarówno w
atomowymi) został gen. S. Krugłow, natomiast mini­ kraju, jak i w państwach tzw. demokracji lud. przystę­
strem bezpieczeństwa państw., po odwołaniu 18 XI powano do szeroko zakrojonych operacji przeciwko
1946 W. Mierkułowa, został A.; wszystkie te zmiany wyimaginowanym wrogom; 1949 A. osobiście zaan­
podyktowane zostały nowymi zadaniami; Stalinowi gażował się w tzw. sprawę leningradzką, doprowadza­
chodziło przede wszystkim o stłumienie nadziei nie­ jąc do skazania i stracenia pierwszych sekretarzy i in.
podległościowych wśród ujarzmionych narodów ży­ działaczy Komitetu Miejskiego i Obwodowego partii
jących w granicach ZSRR (m.in. likwidacja antysow. w tym mieście - A. Kuźniecowa, P. Popkowa i M.
partyzantki w republikach nadbałtyckich i na Ukra­ Wozniesieńskiego; osobiście też nadzorował, pod
inie oraz przeciwdziałanie „wpływom zach.”); istotną pseud. „gen. Biełkin”, przesłuchania L. Rajka na Wę­
sprawą było również nadzorowanie uzależnionych grzech (-> sprawa Rajka), żądając zastosowania tor­
państw Europy Środk.-Wsch., w których na wzór sow. tur, aby uzyskać przyznanie się do winy Rajka i jego
powstawały ministerstwa bezpieczeństwa publ.; nie „współpracowników”;jeszcze podczas pobytu w Bu­
mając zaufania do tamtejszych partii komun., Moskwa dapeszcie A. (i M. Rśkosi) naciskał na czechosłowac.
postanowiła przekształcić te ministerstwa w instrument wiceministra spraw wewn. i szefa służby bezpieczeń­
polityki sow.; zatem jednym z gł. zadań MGB pod kie­ stwa K. Svaba, aby natychmiast rozpoczęli areszto­
rownictwem A. było w zasadzie kontynuowanie dzia­ wania i przesłuchania.
łalności rozwiązanej „Smierszy” zarówno w ZSRR, Pomimo tak, zdawałoby się, mocnej pozycji A.,
jak i w krajach leżących wzdłuż zach. granicy ZSRR, podkreślonej „sukcesami” w zwalczaniu „wrogów
tj. - jak to wówczas eufemistycznie nazywano - „po­ ludu” w kraju i państwach zależnych, Beria nie usta­
n o n iv u jv it / v v v y ii\ i u n jit ( v ii\ 7 H u v v iv .iL — n o u iw ^ jn

wał w swoich wysiłkach zmierzających do zdyskredy­ Imperialnego, potwierdził wcześniejsze bryt. zobowią­
towania ministra; jednak dopiero 1951 udało mu się do­ zania udzielenia Polsce pomocy i zapewnił, że bryt. siły
starczyć „niepodważalnych dowodów” na istnienie spi­ lądowe wysłane do Francji z chwilą przystąpienia Wiel­
sku przeciwko Stalinowi, którego inspiratorem miał być kiej Brytanii do działań wojennych wezmą udział we
A. (-> „spisek lekarzy kremlowskich”); pierwszym franc. ofensywie przeciwko Niemcom; zobowiązania te
symptomem pocz. końca kariery A. było przejęcie przez zostały potwierdzone w sojuszu polit.-wojsk. zawartym
Stalina osobistego nadzoru nad sprawą Slansky’ego w między Polskąa Wielką Brytanią 25 VIII 1939.
Czechosłowacji; wkrótce, jesienią 1951, A. został 12 IX 1939 na posiedzeniu Rady Najwyższej
aresztowany za nadużycie władzy, korupcję, niemo­ Sprzymierzonych w A. zapadła ostateczna decyzja, że
ralne prowadzenie się, a przede wszystkim za rzeko­ Polsce nie zostanie udzielona pomoc, zagwarantowa­
mą opieszałość w wykryciu „spisku leningradzkiego”; na w układach; Rada Najwyższa zatwierdziła też de­
po śmierci Stalina, kiedy Beria już 15 III 1953 po­ cyzję gen. Gamelina o wstrzymaniu natarcia franc.;
nownie połączył MGB i MWD w jedno ministerstwo Polaków o tym nie powiadomiono; nie wiedzieli oni
spraw wewn. pod własnym kierownictwem, w swej także i o tym, że już przed wojną zapadły decyzje stra­
hipokryzji natychmiast podjął akcję „w imię prawo­ tegiczne, w myśl których natychmiastowa pomoc mi­
rządności” przeciwko „nadużyciom” poprzedniej eki­ litarna dla Polski nie wchodziła w rachubę; Anglia i
py; pierwszym jego pociągnięciem było zwolnienie Francja konsekwentnie realizowały założenia, że w 1.
lekarzy kremlowskich, w tym zamieszanego w tę spra­ fazie wojny państwa zach. będą prowadziły tylko obro­
wę A., którego postawił na czele wydziału śledczego nę strategiczną; rozpoczęła się „dziwna wojna” ze
ministerstwa; jednak po upadku Berii A. ponownie wszystkimi tego skutkami.
został aresztowany pod zarzutem korupcji oraz „fa­ 22 V 1940 A. zostało zdobyte przez niem. zagon
brykowania dowodów w sprawie leningradzkiej”; panc. z korpusu H. Guderiana; umożliwiło to Niem­
publ. proces A. i 5 byłych wyższych urzędników mi­ com wyjście nad kanał La Manche, doprowadziło do
nisterstwa bezpieczeństwa państw, odbył się 19 XII rozcięcia wojsk franc., ułatwiło wykonanie manewru
1954; egzekucja A. i jego współpracowników miała w kierunku Dunkierki oraz zniszczenie wojsk franc.-
być dowodem, że reżim zdecydował się skończyć raz bryt.-bełg. we Flandrii; dywizja panc. gen. Ch. de
na zawsze z polityką fałszerstw, konstruowania oskar­ Gaulle’a podjęła próbę odzyskania A.; po pocz. po­
żeń oraz samowolą organów bezpieczeństwa. wodzeniu kontrofensywa załamała się, ponieważ do­
wództwo alianckie zrezygnowało z udzielenia dywizji
R. Miedwiediew, Pod osąd historii II, Warszawa 1990; wsparcia lotn. i lądowego.
M. Smoleń, Stracone dekady. Historia ZSRR 1917-1991, War­
szawa 1994; Ch. Andrew, O. Gordijewski, KGB, Warszawa 1997. S. Boratyński, Dyplomacja okresu U wojny światowej,
Warszawa 1957; J.F.C. Fuller, Druga wojna światowa 1939-
Mieczysław Smoleń 1945, Warszawa 1958; H.A. Jacobson, Dünkitvhen, Neckarge-
miind 1958; A. Goutard, Wojna straconych okazji, Warszawa
1959.

ABBEVILLE - miasto w pn, Francji, u ujścia


Andrzej Leszek Szczęśniak
Sommy, symbol nielojalności aliantów (Francji i An­
glii) w stosunku do Polski IX 1939.
Wobec niem. zagrożenia V 1939 zostały przepro­ ABORCJA - dobrowolne i bezpośrednie zabój­
wadzone w Paryżu rozmowy między poi. ministrem spraw stwo człowieka na etapie jego życia przed urodzeniem
wojsk. gen. T. Kasprzyckim a gen. M.G. Gamelinem, w (nazywane niekiedy - z rozmaitych powodów - „prze­
wyniku których 19 V 1939 podpisany został protokół o rywaniem ciąży”, „sztucznym poronieniem”, „inter-
współpracy wojsk, między Polskąa Francją; wykonanie rupcją”).
klauzuli protokołu strona franc, uzależniła od dodatko­ A. należy odróżnić od samorzutnego poronienia
wej umowy polit. określającej casus belli; umowa ta zo­ oraz od niezamierzonego dopuszczenia do śmierci
stała podpisana 4 IX 1939 po wypowiedzeniu przez Fran­ dziecka przed narodzeniem, spowodowanego działa­
cję wojny Niemcom (3 IX); zgodnie z umową, w 15. niem przyczyn niezależnych od sprawcy (abortus in-
dniu powsz. mobilizacji (czyli faktycznie 18 IX) armia directus); niektóre środki aborcyjne (np. wkładki do-
franc, miała podjąć akcje lotn. na Niemcy i działania ofen­ macicznie, „pigułki antykoncepcyjne”, pigułki „after
sywne na lądzie, odciążające front polski. morning11) określa się niekiedy jako środki antykon­
17-21 VII 1939 przebywający w Warszawie bryt. cepcyjne (-> antykoncepcja), maskując w ten sposób
gen. W. Ironside, przewidywany na szefa bryt. Sztabu także poronny mechanizm ich działania.
ABORCJA 15

Problematyka a. stała się szczególnie aktualna w Seneka (De ira) odnotował jako powsz. - i uwa­
XX w. (przedmiot potężnego światopoglądowego i fi- żany za właściwy - zwyczaj uśmiercania i topienia
loz. sporu) zarówno z powodu rozwoju i dostępności nienormalnych czy „ułomnych i niekształtnych” „nowo
technik ułatwiających jej dokonanie jak i z racji roz­ narodzonych płodów oraz dzieci”, uważając to za
powszechnienia się mentalności i praw aprobujących właśc. decyzję, skoro „istoty chore wyłączamy od zdro­
jej dopuszczalność; najbardziej podstawową warstwą wych”; w liście do swojej matki jednak negatywnie
sporu o a. jest spór o jej mor. ocenę (z racji jej nad­ ocenił a.; z uznaniem bowiem przywołał fakt, że wbrew
rzędnej pozycji w stosunku do in. ocen); aspekty: me­ panującym obyczajom jego matka „nie udaremniła
dyczny (a. pociąga bardzo poważne negatywne skutki poczętych w swoich wnętrznościach nadziei potom­
zdrowotne), psychol. (powikłania psych, po dokona­ stwa” (Opocieszeniu do matki Hełwii); Platon dopusz­
niu a., tzw. syndrom poaborcyjny), socjol. (poglądy czał a. - tak jak i dzieciobójstwo - dla celów zarówno
na temat a. i praktyki aborcyjne społeczeństw) i in. są eugenicznych, jak i kontroli liczebności idealnego pań­
wtórne. stwa: „żeby najlepiej ani jeden owoc takiego stosunku
Mor. ocena a. (podobnie jak in. czynów) jest nie­ (nieuznanego przez władze) nie ujrzał światła dzien­
zależna od przekonań opartych na wierze rei.; od etycz­ nego, jeżeliby się zalągł, a gdyby jednak na świat przy­
nego rozwiązania sporu o a. winno zależeć stanowi­ szedł jakoś wbrew usiłowaniom, to położyć go gdzieś
sko na gruncie prawa tworzonego przez państwo; roz­ tak, żeby nie było pożywienia dla takiego” (Państwo);
powszechnianie się w XX w. mentalności aprobującej w Prawach Platon jednak uznawał jedynie koloniza­
a. jest skutkiem oddziaływania wielu czynników. cję - a nie a. i dzieciobójstwo - za ostateczny środek
uniknięcia przeludnienia; wydaje się, że Arystoteles
I. HISTORIA POGLĄDÓW I UREGULOWAŃ także usprawiedliwiał a.; twierdził, że „winno obowią­
PRAWNYCH zywać prawo, by nie wychowywać żadnego dziecka
1. W s t a r o ż y t n o ś c i gr.-rzym. znanowykazującego
i kalectwo (...) liczbę urodzin prawem
praktykowano a. (w Rzymie praktyki aborcyjne naj­ ograniczyć, jeśli ponad miarę to spowodować poro­
bardziej rozpowszechniły się u schyłku Republiki), nienie, zanim jeszcze czucie i życie w nie wstąpi” (Po­
natomiast Żydzi i chrześcijanie jednoznacznie i po­ lityka); uczynione zastrzeżenie, iż można to poronie­
wszechnie jąpotępiali; do III w. po Chr. prawo państw, nie spowodować tylko do czasu „wstąpienia czucia i
nie zabraniało tych praktyk; wg obyczaju i prawa gr., życia”, przemawia jednak za tym, że nie uważał tego
a zwł. wczesnego prawa rzym. (mniej więcej do cza­ czynu w tym okresie czasu za zabójstwo człowieka;
sów cesarstwa), ojcu rodziny przyznawano prawo do zgoda Arystotelesa na zabijanie kalekich dzieci zakła­
życia dziecka; zabicie noworodka przez ojca nie było dajednak, że zabijania takich dzieci przed urodzeniem
przestępstwem; spędzanie płodu było uważane jedy­ nie uważał on za czyn niewłaściwy; Cyceron w jednej
nie za czyn przeciwko ojcu, zamach najego własność. z mów (Pro Cluuentio), opisującej przypadek kobiety
Później zaczęto karać rodziców za zabójstwo dziecka; przekupionej przez dalszych spadkobierców męża, aby
od Septimusa Severa (ok. 200 po Chr.) karze za a. dokonała poronienia, potępił taki czyn jako uderzają­
podlegała także matka; prawo Justyniana I Wielkiego cy w nadzieję przyszłego ojca na kontynuację rodu oraz
ganiło stosowanie przez ojców prawa życia i śmierci pozbawiający państwo obywateli; Filon z Aleksandrii
nad własnymi dziećmi. natomiast uważał zabójstwo własnych potomków za
Hipokrates w swojej Przysiędze zabronił leka­ morderstwo największego rodzaju; Tacyt wspomina,
rzowi dokonywać a.; dzięki temu niektórzy staroż. le­ że Neron przy rozwodzie z Oktawią zarzucił jej m.in.
karze (np. Galen) nigdy nie praktykowali a., uważa­ a. (Dzieła F); wielu poetów rzym. (Owidiusz, Juwena-
jąc, że jest to sprzeczne z zadaniem medycyny; Hipo- lis) piętnowało kobiety dokonujące a. dla zachowania
kratesowi przypisuje się jednak niekiedy (tak sądził urody czy uniknięcia kłopotów macierzyństwa.
Soranus z Efezu) pracę O naturze dziecka, sprzeczną 2. Ś r e d n i o w i e c z e . Klemens Aleksandryj­
z treścią przysięgi, która wskazywałaby, że dopusz­ ski twierdził, że chrześcijanie nie dokonują a. (Peda-
czał on w pewnych sytuacjach a.; tekst ten jednak nie gogus); Atenagoras także potępił wyraźnie a. (Lega-
jest jego autorstwa, a nawet pochodzi z in. szkoły le­ tio pro christianis); Tertulian twierdził, że „uniemoż­
karskiej w staroż. Grecji (szkoła z Knidos; stąd też już liwienie porodzenia jest przyspieszeniem zabójstwa. I
Galen miał wątpliwości co do autorstwa tego dzieła); nie ma różnicy, czy ktoś uśmierca życie już narodzo­
natomiast Soranus (najsłynniejszy ginekolog starożyt­ ne, czy dopiero rodzące się” (Apologetyk); św. Hiero­
ności) był przeciwny a. służącej ukryciu cudzołóstwa nim i św. Augustyn, deklarując niewiedzę odnośnie
i zachowaniu urody przez kobietę, dopuszczał jednak do tego, kiedy następuje moment animacji (uducho­
a. w celu ratowania zdrowia i życia matki. wienia płodu), negatywnie oceniali a. - nie wspomi-
sse
nająć nawet wieku płodu - jako zabójstwo dziecka; Dopiero jednak w XX w. nastąpiło rozpowszech­
Augustyn potępił „zabicie przed narodzeniem” „po­ nienie się poglądów proaborcyjnych, praktyk aborcyj­
czętego płodu w łonie” (De nuptiis et concupiscen- nych oraz chroniących je praw; najwcześniej stało się
tiis); św. Bazyli Wielki określił jako mordestwo a., to w ZSRR i nazistowskich Niemczech, gdzie legalna
niezależnie od rozróżnienia pomięcby płodem „ufor­ a. stała się środkiem realizacji przyjętych ideologii
mowanym” i „nieuformowanym” (Listy). (mitu rasy i mitu klasy); skoro również a. odpowiada
Sentecje Piotra Lombarda zakładające, że udu­ wizji ludzkiej seksualności służącej określonym do­
chowienie płodu ma miejsce dopiero wtedy, gdy jest znaniom (uwolnienie się przez a. od trudu odpowie­
on uformowany, uznawały za zabójstwo spowodowa­ dzialności za poczęte dziecko, stanowiące tylko
nie a., kiedy płód jest uduchowiony; tekst jednak nie „uboczny” i nieporządany skutek zabawy drugą oso­
podawał oceny mor. zabójstwa płodu „nieuformowa- bą, traktowaniajej jako środka do osiągnięcia własnych
nego”; w komentarzach do Sentecji św. Tomasz z przeżyć), to rozpowszechnienie a. idzie w parze z roz­
Akwinu traktuje stosowanie środków poronnych jako powszechnieniem takiej wizji seksualności; stąd też
grzechy „przeciwko naturze”; w Sumie teologicznej S. Freud - orędownik tej koncepcji ludzkiej płciowo-
komentując Księgę Wyjścia (21,22), określa jako „za­ ści - opowiedział się 1907 za legalizacją aborcji.
bójstwo przypadkowe” spowodowanie poronienia pło­ Kościół katol. w swoim nauczaniu zawsze mo­
du przez uderzenie kobiety ciężarnej; zarówno Tomasz, ralnie negatywnie oceniał a., niezależnie od rozma­
jak i Albert Wielki uważali współżycie seksualne we itych historycznie zmiennych opinii na temat czasu
wczesnym okresie ciąży za poważne mor. zło (grzech animacji płodu; od oceny mor. odróżnia się jednak
ciężki) z powodu możliwości poronienia; Tomasz od­ ocenę prawną która w zależności od zmieniających
rzucał również dopuszczalność a., uważając, że dla się okoliczności hist. przewidywała odmienną sank­
wiecznego dobra dziecka nie wolno „rozszczepić mat­ cję prawną za dokonanie a.; Kodeks Prawa Kanonicz­
ki”, aby w ten sposób wydobyć dziecko i móc go nego przewiduje karę ekskomuniki za to przestępstwo
ochrzcić - niedopuszczalne jest zabicie dziecka przed wobec ludzkiego życia: „kto powoduje przerwanie cią­
urodzeniem, aby oszczędzić mu jakichś ziemskich nie­ ży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wią­
szczęść (np. z powodu niedorozwoju); Tomasz odwo­ żącej mocą samego prawa”; szczególnym obrońcą ży­
łał się do zasady „cel nie uświęca środków”, czyli nie cia nie narodzonych stał się Jan Paweł II, który nie
należy czynić zła, aby wynikło z niego dobro; dostar­ tylko wiele uwagi poświęca tej sprawie (wydał osob­
czył również zasad niezbędnych dla mor. oceny tzw. ną encyklikę dotyczącą tego tematu - Evangelium vi-
a. terapeutycznej, czyli zabójstwa płodu w celu urato­ tae)y ale i określił się jako „Papież Życia”.
wania życia matki, i odróżnienia tego czynu od abor­ 4. L e g a 1i z a cj a a b o r c j i w Z S R R .
tus indirectus; jego zdaniem należy uznać za dopusz­ Jednym z powodów dokonywania a. jest oczekiwanie
czalne zabójstwo we własnej obronie, jeśli śmierć ko­ korzyści ekonom, z nieurodzenia dziecka; pierwszym
goś drugiego jest skutkiem niezamierzonym działania krajem, który zagwarantował ochronę prawną takim
zmierzającego do ocalenia własnego życia. oczekiwaniom był ZSRR; 1913 W.l. Lenin stwierdził
3. N o w o ż y t n o ś ć . Pierwszą aprobatę dla a.(Klasa
w robotnicza a maltuzjanizm) - zgodnie z mark­
filozofii europ, przyniosła dopiero książka Markiza de sistowską koncepcją prawa - prawny zakaz a. spełnia
Sade (Laphilosophie dam le boudoir), który zaatakował rolę środka ekonom, panowania nad klasą robotniczą
ograniczenia a, jako rezultat rei. zakazów; Sade z jednej z tego też powodu zakaz ten jest „wielką obłudą klas
strony usprawiedliwiał a. względami kontroli populacji, panujących”; powołując się na „ochronę praw demo­
z drugiej zaś taki pogląd odpowiadał obecnej w jego pi­ kratycznych obywatelek i obywateli” wypowiedział się
smach apoteozie żądzy i przemocy; Wielka rewolu­ już wtedy za bezwarunkowym zniesieniem ustaw za­
cja franc. zapoczątkowała aborcyjne prawodawstwo w kazujących a.; po przejęciu władzy przez bolszewi­
Europie; uchwalony przez Konstytuantę (25 IX 1791) ków wprowadzono w życie owe idee w ramach „dyk­
kodeks kamy zniósł całkowicie odpowiedzialność kobiety tatury proletariatu”, posługującej się narzędziem pra­
za a.; dekryminalizacja a - zdaniem dzisiejszychjej apo­ wa; już w pierwszych dniach rewolucji zniesiono fak­
logetów - „pozostawała w ścisłym związku z głoszony­ tycznie karalność a., a 8 XI 1920 dokonano jej legali­
mi w trakcie rewolucji hasłami równości i wolności i była zacji; w Postanowieniu Narodowego Komisariatu
wyzwaniem rzuconym Kościołowi”;chociaż kodeks kar­ Ochrony Zdrowia oraz Sprawiedliwości uzasadniono
ny z 1810 przywrócił odpowiedzialność kamą kobiety zmianę prawodawstwa m.in. koniecznością „ochrony
za a., to jednak począwszy od rewolucyjnego ustawo­ zdrowia kobiet przed chciwymi zdziercami”; tylko w
dawstwa franc. nastąpiło na blisko 140 lat zmniejszenie jednym moskiewskim szpitalu w ciągu roku dokony­
kary za dokonanie tego czynu. wano (na pocz. lat 20.) 50 tys. a.; 1924 ich ogólną
ABORCJA 17

liczbę szacowano na 750 tys.; otwierano wówczas Bułgaria - 1951); 2 7 IV 1956 peerelowski Sejm zale­
wydzielone oddziały do tego tylko celu; 1934 stosu­ galizował a. z racji medycznych, społ.-ekonom. i praw­
nek a. do urodzeń żywych wynosił w ZSRR 270:100; nych.
1926 ograniczono dopuszczalność a. tylko do 3. mie­ W kolejnych dokumentach Episkopat Polski sy­
siąca z powodu częstego stosowania a. w czasie ciąży gnalizował katastrofalne skutki demograficzne istnie­
zaawansowanej (5-6 miesięcznej); zmianę tę uzasad­ jącej ustawy aborcyjnej, która miała prowadzić samym
niono wyłącznie troską o zdrowie kobiety. swoim istnieniem do niewłaściwej świadomości społ.
W ZSRR ograniczono prawną dopuszczalność i „nieobliczalnych strat moralnych”.
a. 27 VI 1936; niekiedy twierdzi się, że ograniczenie Ponieważ legalizacja a. dla ekonom, dobrobytu
a. przez J. Stalina świadczy o totalitarnym, antyludz- stanowi typowo komun, ideę, od samego początku
kim charakterze wszelkich prawnych zakazów a.; tym­ odejścia od systemu komun, w Polsce podjęto (czę­
czasem Stalin nie zniósł a. całkowicie, a ponadto wpro­ ściowo skuteczną) próbę zniesienia wskazań społ.-eko-
wadzając pewne ograniczenia, kierował się względa­ nom. dla dokonywania a.; równolegle jednak nadzieje
mi militamo-ekonomicznymi (pozostawiono jako le­ na integrację z Unią Europ, środowiska lewicowe
galne wskazania medyczne i eugeniczne); do plano­ wiązały z jej pomocą w przywróceniu dopuszczalno­
wanego podboju świata potrzebna była potężna armia, ści a. na żądanie; poi. debata parlamantama dotycząca
a legalizacja a. spowodowała gwałtowny spadek przy­ a. zainteresowała Radę Europy już 1991, ponieważ
rostu naturalnego i starzenie się społeczeństwa; Stalin Polska została „zadenuncjowana” przez niektórych
miał rzekomo dostrzegać, iż „ze wszystkich kapitałów parlamentarzystów, zwolenników dopuszczalności a.;
najcenniejszy jest człowiek”; w latach 50. zmieniono aż 2 deklaracje pisemne przedłożone Zgromadzeniu
jeszcze raz sytuację prawną; 1954 zniesiono karalność Parlamentarnemu Rady Europy nawiązywały wprost
kobiety, a w ustawie z 28 XI 1955 uchylono całkowi­ do projektu poi. ustawy o ochronie dziecka poczętego
cie ustawę z 1936 i powrócono do rozwiązań z lat 20.; (Doc. 208 i 212 - w kilku wersjach); deklaracja nr
w konsekwencji zmiany prawa w ZSRR przeprowa­ 208 z 25 IV 1991 (Doc. 6425) stwierdza, że zakaz a.
dzono najwięcej a. na świecie (5-6% ogółu), a prawie jest „archaiczny” i „nie respektujący praw człowieka”,
poł. ginekologów i położników zajęta była wyłącznie nie przystający do współcz. Europy; zamiast zmiany
tą działalnością; na jednego lekarza przypadały 2-3 ustawy proaborcyjnej 19 europ, parlamentarzystów
„zabiegi” dziennie; blisko 1/3 łóżek zajęta była przez wskazało na -> edukację seksualną i antykoncepcję
kobiety skierowane na a.; w latach 90. sytuacja w dal­ jako właściwe rozwiązania. W NRD sytuacja była nie­
szym ciągu nie uległa zmianie; na kolejnych konfe­ co inna, ponieważ na terenie sow. strefy okupacyjnej
rencjach ONZ Rosja (tak jak i pozostałe kraje wcho­ dokonywano a. już 1947-49; 1950 ograniczono to pra­
dzące w skład Federacji) sygnalizowały swoją kata­ wo i dopiero 1972 ponownie legalizowano; za tym wol­
stroficzną sytuację demograficzną i ogromne rozpo­ niejszym trybem postępowania w NRD stały względy
wszechnienie aborcji, demograficzne: stopa urodzeń była tam znacznie niż­
5. Legalizacja aborcji w innych sza niż w in. krajach socjalist.; po zjednoczeniu Nie­
k r a j a c h s o c j a l i s t y c z n y c h . W ramach miec wybrano enerdowską- bardziej liberalną- usta­
realizacji świat, rewolucji proletariackiej rozpowszech­ wę. Pierwszym krajem komun, pozaeurop., który za­
niono również proaborcyjne prawa; zapoczątkowano legalizował a. była Chińska Republika Lud.; wydany
to już w Katalonii XII 1936 podczas wojny domo­ tam 1979 kodeks kamy (jako jedyny z wówczas obo­
wej w Hiszpanii, kiedy zalegalizowano a. do 3. mie­ wiązujących) nie zawierał żadnego przepisu odnoszą­
siąca ciąży; sow. nowe prawo w okresie międzywo­ cego się do nielegalnej aborcji. Po II wojnie świat,
jennym zostało przychylnie ocenione przez niektóre socjalist. Jugosławia przez pewien czas (i pod pewny­
zach. środowiska lekarskie i praw. (np. pewne kręgi w mi względami) wyprzedzała nawet ZSRR w zagwa­
Austrii, Niemczech, Polsce); ślady inspiracji sow. wi­ rantowaniu wszystkim obywatelom legalnej a.; już od
dać wyraźnie w ogłoszonym 20 V I1929 kodeksie kar­ 1951 (1952 wydanie ogólnozwiązkowej ustawy) roz­
nym estońskim; sow. ustawę aborcyjną- uwalniającą poczęto tam legalizację a.; był to pierwszy kodeks kra­
społeczeństwo od „piekła kobiet” - pozytywnie oce­ jów demokracji lud., który po II wojnie świat, przyjął
niał w okresie międzywojennym także T. -> Żeleński dopuszczalność a.; państwo to jako pierwsze w świe­
Boy (Piekło kobiet). cie wpisało do swej konstytucji (artykuł 191 konstytu­
Kroki w kierunku pełnej legalizacji a. w krajach cji z 1974) prawo do „planowania rodziny”, co ozna­
socjalist. były podejmowane od 1947; najpierw wpro­ czało prawo do a.; jedynie w Kosowie nie przyjęto
wadzono dopuszczalność a. z powodu szeroko rozu­ tych rozwiązań, dlatego był tam wtedy najwyższy
mianych wskazań lekarskich (Czechosłowacja -1950, wskaźnik płodności w Jugosławii (4,12) i najmniejszy
lö A D U K tJA

wskaźnik a.; jeśli w Serbii dokonywano 220 a. na 100 II. ABORCJA EUGENICZNA
żywych urodzeń, to w Kosovie - 20 a. (i to w zasadzie Praktyka a. eugenicznej, rozumianej jako uspra­
wśród nielicznych tam Serbów). Również Albania była wiedliwiany środek uniemożliwiający urodzenie się
pod tym względem unikatem w powojennej komun. ludzi uznanych za mniej wartych życia (czy niewar­
Europie, bo dopiero 1991 wprowadziła (dzięki pomo­ tych życia) z racji jakiejś swojej ułomności cielesnej,
cy Funduszu Ludnościowego ONZ) ustawę aborcyj­ ograniczenia zdrowia, niesprawności umysłowej czy
ną; aktualnie dokonuje się tam 35S a. na 1000 żywych też przynależności do rasy uznanej za „bezwartościo­
urodzeń. wą”, „gorszą”, była znana w staroż. Grecji i Rzymie;
Platon zalecał, aby liczyć się z zawodnością metod ste­
6. Ma r k s i s t o w s k i p o s t u l a t „ z n i e s i e ­
rylizujących i ustanowić w idealnym państwie dla do­
ni a r o d z i n y ”. Legalizacja i rozpowszechnienie a.
bra „higieny rasowej” także prawo zezwalające na dzie­
w ZSRR znajdowało swoje teor. uzasadnienie w myśli
ciobójstwo i a.; również Arystoteles twierdził, że „win­
klasyków marksizmu, a zwł. w ich wizji rodziny jako
no obowiązywać prawo, by nie wychowywać żadnego
instytucji służącej tylko ekonom, korzyści; a. wpisuje
dziecka wykazującego kalectwo (...) liczbę urodzin
się w logikę zapowiedzianego w Manifeście komuni­ prawem ograniczyć, jeśli ponad miarę to spowodować
stycznym „zniesienia” instytucji małżeństwa i rodziny; poronienie, zanim jeszcze czucie i życie w nie wstąpi”
legalna a. - na etapie zdążania do ustroju mającego spe­ (Polityka); w świecie staroż. Grecji i Rzymu takie po­
łniać w sposób nieograniczony pragnienie używania glądy dostosowane były do panujących obyczajów;
dóbr materialnych - przedstawia się jako środek ko­ Seneka odnotował jako powsz. i uważany przez Rzy­
nieczny wyzwolenia kobiety od ekonom, wyzysku ze mian za właśc. obyczaj uśmiercania i topienia nienor­
strony męża, wyzysku pogłębianego coraz bardziej przez malnych czy „ułomnych i niekształtnych” płodów oraz
urodzenie kolejnego dziecka; zagwarantowanie a. spe­ narodzonych dzieci; było to wg niego usprawiedliwio­
łnia obietnicę F. Engelsa uwolnienia kobiety od obawy ne, skoro „istoty chore wyłączamy od zdrowych”; wg
„następstw”, „która stanowi dzisiaj najistotniejszy mo­ Cycerona te obyczaje sankcjonowało prawo, które
ment społeczny - moralny i ekonomiczny - powstrzy­ utrzymało się do czasów Walentyna I; Swetoniusz
mujący dziewczynę od bezwzględnego oddania się uko­ wspomina o porzucaniu dzieci przez rodziców, co po­
chanemu mężczyźnie”; ponadto rodzicielstwo wg En­ zostawiano wyłącznie ich woli.
gelsa zawsze stanowi zagrożenie dla ekonom, sytuacji Współcz. dopiero w nazistowskich Niemczech z
kobiety, ponieważ,jeśli spełnia ona swe obowiązki w chwilą dojścia Hitlera do władzy najpierw dopuszczo­
prywatnej służbie rodziny, pozostaje wyłączona z pro­ no a. z racji medycznych (w ustawie z 14 VII 1933 O
dukcji publicznej, nie może zarobkować. Jeśli zaś ko­ zapobieganiu urodzeniu dziedzicznie chorego potom­
bieta chce wziąć udział w produkcji społecznej i samo­ stwa); a. mogła być dokonana u kobiety, co do której
dzielnie zarobkować, to nie jest w stanie spełniać obo­ właściwy sąd orzekł potrzebę jej ubezpłodnienia; wy­
wiązków rodzinnych”; stąd też - wyciągając wnioski magana wprawdzie była zgoda ciężarnej, ale również
normatywne z takich przesłanek - „pierwszym warun­ decyzję mógł podjąć - wbrew jej woli - specjalny sąd
kiem wyzwolenia kobietyjest wprowadzenie na powrót dla osób obciążonych dziedzicznie; a. terapeutyczną
rodzaju kobiecego do produkcji społecznej”, co jednak rozumiano tam jako dokonaną przez lekarza, a poję­
wymaga wpierw „odciążenia” kobiet od rodzicielstwa; cie zagrożonego „zdrowia” (któiym posługiwano się
idąc tym szlakiem myślowym Lenin postulował uwol­ dla usprawiedliwienia a.) było tak szerokie, że obej­
nienie kobiety od „rondli i pieluch” - co konkretnie mowało także sytuację społ. i ekonom, kobiety; te de­
dokonuje się także przez a. - aby „zmniejszyć i znieść cyzje nazistów zrealizowały wieloletni wysiłek leka­
nierówność, jaka zachodzi między niąa mężczyznąpod rzy niem., którzy od pocz. tego stulecia wyróżniali się
względem roli w produkcji społecznej i w życiu spo­ wśród in. środowisk medycznych swym zaangażowa­
łecznym”. niem w dokonywanie a. i dążeniem do jej legalizacji;
Obecna sytuacja prawna odnośnie do a. w tych już bowiem na pocz. XX w. opowiadano się w Niem­
rejonach świata, gdzie panuje ideał społeczeństwa czech za dopuszczalnością a., także z racji eugenicz-
konsumpcyjnego, to konsekwencja także i tego szlaku nych (np. E. Höckel); 1921 dr H. Poll twierdził, że
myślowego, który ludzkość przeszła w praktyce - naj­ lekarze powinni przekonać społeczeństwo, iż urodze­
wcześniej w totalitaryzmie komun. - wychodząc od nie chorego dziecka jest zbrodnią; w studium Berliń­
typowo nowoż. wizji człowieka ukierunkowanego tyl­ skiego Uniwersyteckiego Szpitala dla Kobiet na temat
ko na własny (ekonom.) interes; ktokolwiek zatem sta­ a. twierdzono (1916), iż 89% zarejestrowanych tam
nie na przeszkodzie tego interesu, musi jawić się jako poronień było celowo wywołanych; 1921 wykonano
wróg, którego należy zniszczyć (także na drodze a.). 400 tys. a.; jednocześnie Vollman zgłosił propozycję
ABORCJA 19

legalizacji „przerywania ciąży”; 1926 Prus. Rada Zdro­ metodę traktowania nieniemieckiej ludności: „może nas
wia Publ. wyraziła zaniepokojenie z powodu ogrom­ tylko zadowalać, jeśli dziewczęta i kobiety majątak wiele
nej liczby zgonów kobiet z powodu a.; 1931 dr J. Wolf aborcji, jak to tylko jest możliwe”; oznajmił, że osobi­
określił niem. prawo zakazujące a. mianem „barba­ ście zastrzeli „tego idiotę”, który spróbuje ograniczyć
rzyńskiego”; oficjalne czasopismo medyczne „Deu- dopuszczalność a. na terenach okupowanych na Wscho­
tsches Aerzeblatt” twierdziło - niezgodnie z prawdą - dzie; następnego dnia M. Bormman wysłał instrukcję
że większość a. jest dokonywanych przez „znacho­ do A. Rosenberga, aby rozszerzyć proaborcyjną polity­
rów”, co miało spowodować śmierć 16 tys. kobiet; kę; V I1943 wydano rozkaz dla SS, SD oraz policji mó­
1931 grupa niem. lekarzy opowiedziała się za dopusz­ wiący, że w przypadku pracownic ze Wschodu powin­
czalnością a. z racji eugenicznych; wszystkie te wy­ no się ciążę przerywać na życzenie; najwcześniejsze roz­
powiedzi i podejmowane w Niemczech działania skru­ porządzenia na ten temat - zebrane w materiałach z pro­
pulatnie odnotowywane były w amer. prasie medycz­ cesów niem. zbrodniarzy wojennych w Norymberdze -
nej („Journal of the American Medical Association”, pochodzą z 25 XI 1939; wg memoriału dr. E. Wetzla i
1925, 1926, 1927, 1931, 1935). G. Heckta (Urząd ds. Polityki Rasowej NSDAP) w spra­
Względy eugeniczne po raz pierwszy dopuszczo­ wie traktowania ludności Polski „spędzanie płodu musi
no w III Rzeszy w ramach wprowadzonej 1933 usta­ być na pozostałym obszarze Polski niekaralne. (...) Środ­
wy O zapobieganiu urodzeniu dziedzicznie chorego ki służące do spędzenia płodu i środki zapobiegawcze
potomstwa; drogą nazistowskich Niemiec w okresie mogą być w każdej formie publicznie oferowane, przy
międzywojennym poszły później niektóre państwa Eu­ czym nie może to pociągać za sobąjakichkolwiek poli­
ropy; wskazania eugeniczne do a. przewidywał kodeks cyjnych konsekwencji. (...) Przeciwko instytucjom i
kamy rum. (1936), duń. (1937), szwedz. (1938). osobom, które trudnią się zawodowo spędzaniem pło­
„Deutsches Aerzeblatt” podawał, że w Niem­ du, nie powinny być wszczynane policyjne dochodze­
czech 1935 (65-67 min mieszkańców) dokonywanych nia”; podczas konferencji w Ministerstwie Spraw Wewn.
było rocznie 500 tys. a., z których większość wykony­ Rzeszy (27 V 1941) uznano a. za środek redukcji nad­
wana była pod pretekstem zachowania „zdrowia mat­ wyżki ludności: Jeśli kobiety na okupowanych teryto­
ki” (rozumianego bardzo szeroko); być może nawet riach dokonują aborcji, możemy tylko to popierać, w
tych przypadków było więcej, ponieważ wiele a. kla­ każdym razie niemieccy prawnicy nie powinni się temu
syfikowanych było oficjalnie jako poronienia. przeciwstawiać”; instrukcja z 11 III 1943, wyd. przez
Uwzględnienie wskazań eugenicznych do a. od­ dr. L. Conti, Przewodniczącego Lekarza Rzeszy, wska­
powiadało ideologii nazistowskiej realizowanej przez zywała na możliwość dokonywania a. u wszystkich
Hitlera; w Mein Kampf nie ukrywał on planu nadania kobiet ze Wschodu, jeśli tylko one sobie tego zażyczą;
„prawa do prokreacji”, które zabraniałoby prokreacji okólnik dr. E. Kaltenbrunera z 9 VI 1943 zawierał in­
„dziedzicznie obciążonym”; zgodnie z ideą walki ras formację na temat proceduralnych aspektów realizacji
zamierzał to nowe „prawo” uczynić regułą urządzenia rozporządzenia Przerywanie ciqży u robotnicze Wscho­
całego świata; zapowiedział jeszcze pod wojną opra­ du; przewidywał dopuszczalność a., jeśli potomstwo nie
cowanie „techniki depopulacyjnej”; pomysł ten znaj­ byłoby „rasowo wartościowe”; w jednym z dokumen­
dował się w centrum nazistowskich planów, które prze­ tów z Norymberg! przedłożonym w Gł. Biurze Rasy i
widywały na pierwszym etapie eliminację Aryjczyków Osadnictwa jest mowa, że musi się eliminować „raso­
słabszego zdrowia, zniknięcie Żydów i Cyganów oraz wo niższe potomstwo” robotnic ze Wschodu i Polek
ograniczenie liczebności Słowian. (chodziło tu też o przymusowe stosowanie a.); wg jed­
A. była w III Rzeszy częściowo ograniczona pra­ nego z dokumentów Rasowego i Kolonizacyjnego De­
wem - dotyczyło to kobiet niem. - zwł. od 1943, kiedy partamentu SS (X 1943) „reakcyjni katoliccy lekarze”
to z powodu trwającej wojny wydano specjalne rozpo­ odmawiali udziału w legalnych a.; SS podjęło działania
rządzenie O ochronie małżeństwa, rodziny i macierzyń­ prawne przeciwko nim; a. dokonywano u więźniarek
stwa, zaostrzające kaiy za nielegalne poronienia, co zatrudnionych przymusowo w fabryce koncernu che­
uzasadniono względami militarnymi; nie stawiano na­ micznego I.G. Farben na terenie -> Auschwitz; jeden z
tomiast żadnych ograniczeń kobietom in. narodowości; dokumentów z Norymbergii (z 1 VIII 1944) zawiera
w ramach „negatywnej polityki demograficznej” Niemcy listę robotnic, które IV-VI 1944 były przyjęte na od­
rozpowszechniali (oprócz masowych zabójstw, steryli­ dział dla chorych I.G. Farben w celu „przerwania cią­
zacji i środków antykoncepcyjnych) legalną a. wśród ży”.
podbitych narodów, zwł. na terenie Polski; 19 X 1941 W swoich zeznaniach komendant Auschwitz R.
wprowadzono a. na żądanie na terenie okupowanej Pol­ Hóss wskazywał, że jednym z rutynowych obowiąz­
ski; Hitler (22 VII 1942) przedstawił a. jako niezbędną ków obozowych lekarzy SS było „przerywanie ciąży”
20 ABORCJA

do 5. miesiąca; świadkowie zeznawali, że niektórzy z lucji zawarli postulat wprowadzenia „eugenicznych


nich szczególnie upodobali sobie dokonywanie a. jesz­ wskazań” dla jej dokonywania.
cze późniejszych. Legalizacja a. z bezpośrednim i wyraźnym po­
Jednym z zarzutów stawianych A. Eichmanno- woływaniem się na względy eugeniczne dokonana
wi, oskarżonemu o „zbrodnie przeciwko narodowi została w Polsce po raz pierwszy mocą ustawy z 1993
żyd.”, było to, iż „wydał zakaz rodzenia dzieci i nakaz O planowaniu rodziny; ochronie płodu ludzkiego i
przerywania ciąży dotyczący kobiet żydowskich w warunkach dopuszczalności przerywania ciąży; euge­
Terezinie”. niczne myślenie zakłada praktyka stosowania badań
Tuż po zakończeniu II wojny świat, zniesiono w prenatalnych w celu identyfikacji choroby dziecka,
RFN wskazania eugeniczne do „przerywania ciąży”, ukierunkowanych na zadanie mu śmierci, jeżeli rodzi­
jako spuściznę po okresie rządów nar.-socjalist.; po­ ce wyrażą takie życzenie; ustawa z 1956 nie precyzu­
wrócono jednak do tego w obowiązującej w RFN od jąc „trudnych warunków życiowych kobiety ciężar­
1976 ustawie dopuszczającej a., Jeżeli istnieje obawa nej” (bowiem - jak mowa w komentarzu do ustawy -
co do genetycznego uszkodzenia embrionu” (dopusz­ „wyliczenie wszystkich przypadków zdarzających się
czalność do 22. tygodnia); Rosjanie wprowadzili 1947- w życiu jest niemożliwe”), pozostawiała również taką
49 na terenach okupacyjnych Niemiec a. motywowu- możliwość; zdaniem niektórych warunki te obejmo­
jąc to także racjami eugenicznymi (tym samym uza­ wały wskazania lekarskie, o czym świadczy komen­
sadnieniem posłużyły się USA, legalizując a. w Japo­ tarz do ustawy, wg którego wolno „przerwać ciążę”,
nii podczas okupacji 1948-49). jeśli lekarz stwierdzi, że dziecko po urodzeniu nie bę­
Po II wojnie świat, wiele in. krajów wprowadzi­ dzie zdolne do życia lub nie będzie mogło się prawi­
ło dopuszczalność a. z racji eugenicznych; m.in. Ju­ dłowo rozwijać.
gosławia (1960), Czechosłowacja, Bułgaria (1956) i W sprawie a. eugenicznej wypowiedział się też
Rumunia (1957), gdzie ograniczając ustawę aborcyj­ pap. Jan Paweł II, podkreślając, że jest ona akcepto­
ną 1966, pozostawiono jednak wskazania eugeniczne wana „przez opinię publiczną o szczególnej mental­
(ale także medyczne i prawne oraz przekroczenie pew­ ności” i twierdząc, że „mentalność ta przyjmuje życie
nego wieku i ustalonej liczby dzieci). tylko pod pewnymi warunkami, odrzucając ułomność,
W okresie międzywojennym silny ruch na rzecz kalectwo i chorobę” {Evangelium vitae); jego zdaniem
kontroli urodzeń z racji eugenicznych działał również eugeniczne wskazania do a. zakładają mentalność „ha­
w USA; pionierem amer. eugeniki był M. Harmon niebną i w najwyższym stopniu naganną ponieważ
(1830-1910), wolnomyśliciel, rzecznik seksualnej rości sobie prawo do mierzenia wartości ludzkiego
emancypacji kobiet; był aresztowany czterokrotnie życia wyłącznie według kryteriów »normalności« i
1886-1905 za wydawanie „Lucífera”, czasopisma za­ zdrowia fizycznego”.
chwalającego m.in. kontrolę urodzeń i „poprawienie
rasy”; po opuszczeniu więzienia Harmon zmienił na­ III. ABORCJA A NEOKOLONIALIZM
zwę pisma na „American Journal of Eugenics”; jego W XX w. a. traktowana jest także jako środek
działalność kontynuowała M. Sanger; propagująca eli­ ograniczenia populacji in. krajów w celu ich wyzysku
minowanie urodzeń „gorszych” rasowo; 1921 Odbyła ekonom.; prekursorem tezy o zwiększeniu korzyści
się pierwsza amer. Konferencja Kontroli Urodzeń, po­ ekonom, ze zmniejszenia populacji społeczeństwa jest
święcona lansowaniu kontroli urodzeń jako skutecz­ Th. Malthus; uważał on, że przyrost ludności dokonu­
nego środka eliminacji chorób umysłowych w społe­ je się w postępie geometrycznym, a przyrost żywności
czeństwie; na pocz. XX w. amer. towarzystwa euge­ -arytmetycznym; nie postulował jednak kontroli przy­
niczne zrzeszały wielu wpływowych członków amer. rostu populacji metodami antykoncepcyjnymi i a.; le­
„dynastii”; byli wśród nich m.in. J.D. Rockefeller, J.D. galna a. jest najskuteczniejszym środkiem ogranicza­
Rockefeller Jr., M. Harriman, F. Osbom, C. Gamble; jącym przyrost naturalny (co odnotowano we wszyst­
fundacja Rockefellera przeznaczyła w latach 20. fun­ kich krajach, w których przyjęto to rozwiązanie, m.in.
dusze na pewną budowlę dla E. Rüdina, autora hitle­ w Japonii - po wprowadzeniu 1948 podczas amer.
rowskiej ustawy zezwalającej na sterylizację „dzie­ okupacji ustawy aborcyjnej doprowadzono do ograni­
dzicznie obciążonych”; Rüdin był współzałożycielem czenia aż o poł. ilości narodzin), a poprzez to osłabia­
(wraz z A. Plótzem)Niem. Towarzystwa Eugeniczne- jącym sytuację ekonom, z uwagi na istniejącą zależ­
go; ruchy eugeniczne wywarły wpływ na legalizację ność rozwoju ekonom, od dobrej sytuacji demogra­
a. w USA (1973); eugeniczna argumentacja na rzecz ficznej (odpowiedniej proporcji liczby ludności w wie­
a. pojawiła się tam w poł. lat 50.; 1955 podczas jednej ku produkcyjnym i poprodukcyjnym); prędzej czy
z konferencji dotyczącej a. uczestnicy w swojej rezo- . później społeczeństwo stare przestaje być partnerem
ABORCJA 21
»
wymiany ekonom., a przemienia się w posłuszne na­ go (18 VI 1970) zwrócono uwagę, że w ciągu 15 lat
rzędzie zewn. nacisków; wpływ czynnika demograficz­ nastąpił w Polsce spadek przyrostu naturalnego z 532,2
nego na siłę państwa potwierdzająhistorycy cesarstwa do 268,5 tys. osób rocznie; współczynnik przyrostu
rzym., którzy podkreślają fakt jego gwałtownej depo- naturalnego zmalał z 19,5 do 8,5, i osiągnął poziom
pulacji, zwł. klasy rządzącej, ale być może i niewolni­ najniższy od chwili zakończenia wojny; udział ludno­
ków, co ostatecznie doprowadziło do jego słabości i ści w wieku poprodukcyjnym w ogólnej liczbie miesz­
upadku; Tacyt ok. 116 po Chr. odnotował, iź prawa kańców 1955-69 wzrósł z 7% do 11%; dlatego bisku­
Augusta (mające skłaniać do prokreacji) nie odnoszą pi Kościoła katol. ostrzegali, że „narodowi polskiemu
sukcesu i bezdzietni przeważają wśród Rzymian (An- zagraża depopulacja przy radykalnym nienadążaniu za
nales); Pliniusz Młodszy wspominał, iż nawet jedno przeciętnym tempem rozwoju ludności w skali świa­
dziecko uważane jest przez jego współcz. za ciężar towej”; ich zdaniem „niezmiernie doniosłą rolę w
(Epistolarum libri decem)\ konsekwencją tej sytuacji wywołaniu kryzysu demograficznego miało wprowa­
była najpierw rekrutacja barbarzyńców w celu uzupe­ dzenie ustawy z 27 IV 1956 O warunkach dopusz­
łnienia armii (ces. Hadrian), a nast. (111 w.) upadek czalności przerywania ciąży; niekiedy domniemuje się,
miast imperium, nawet w Brytanii; w IV w. nastąpił że ZSRR, dokonując w latach 50. legalizacji a. na ob­
wyraźny krysys uprawy roli w Italii i Afryce oraz osie­ szarze swojego panowania, nie działał samodzielnie,
dlanie się tam barbarzyńców. ale być może na zasadzie przetargów polit. wypełniał
1. T o t a l i t a r y z m k o m u n i s t y c z n y . życzenie zza „żelaznej kurtyny”.
Wprawdzie klasycy marksizmu wprost potępili idee Po 1989 Polska stała się także obiektem demo­
maltuzjańskie, to jednak niejednokrotnie zakładane one graficznego zainteresowania krajów rozwiniętych i roz­
były w prowadzonej przez kr a j e ko muni s t y c z ne maitych organizacji, zajmujących się kontrolą popu­
polityce; K. Marks nazwał dzieło Malthusa „pamfle­ lacji (np. Funduszu Ludnościowego ONZ UNFPA),
tem sensacyjnym, w dodatku plagiatem od początku które popierają inicjatywy mające prowadzić do dal­
do końca”; Lenin określił neomaltuzjanizm jako „re­ szego pogłębienia negatywnej sytuacji demograficz­
akcyjną i tchórzliwą teorię”, „prąd dobry dla miesz­ nej Polski (pod zasłoną programów edukacyjnych, pro­
czańskiej parki, zaskorupiałej i samolubnej, która mam­ mocji m.in. „praw reprodukcyjnych”, „praw seksual­
rocze z przerażenia: daj Boże, żebyśmy sami jakoś nych”).
przetrwali, a dzieci to już lepiej nie trzeba” (Klasa ro­ 3. Polityka antynatalistyczna
botnicza a maltuzjanizm); stąd też w komun, państwach k r a j ó w k a p i t a l i s t y c z n y c h . Od lat 60. kraje
ukrywano prowadzoną politykę neomaltuzjańską z wy­ rozwinięte coraz wyraźniej włączyły się w globalną
korzystaniem legalnej a.; fakty jednak wskazują, źe politykę antyurodzeniową, nakierowaną na kraje roz­
posługiwano się taką polityką; zainteresowania demo­ wijające się; już na pocz. lat 40. amer. politycy plano­
graficzne widoczne sąjuż w powrocie ZSRR (1936 i wali kontrolę demograficzną in. krajów (z reguły nie
1944) do prawnego zakazu a., obowiązującego do określając rodzaju środków zamierzanej „kontroli uro­
1955; za przyczynę tych zmian nie możnajednak uwa­ dzeń”, ponieważ istniały wtedy bariery prawne nawet
żać -ja k wielokrotnie się twierdzi - „początku nie- dla stosowania antykoncepcji); wiele tych planów za­
chwalebnego okresu stalinowskiego”, ale wyłącznie wiera tajny projekt Studia amerykańskich zaintereso­
oczekiwanie na pozytywne zmiany demograficzne; wań wojną i pokojem, który był sfinansowany przez
Stalin wiedział, że mając ustawę proaborcyjną-jak i Fundację Rockefellera, a kierowany przez Council on
in. elementy komun, „walki z rodziną” - nie sposób Foreign Relations for the U.S. State Department; gł.
myśleć o silnym państwie i realizacji planów podboju troska twórców tego dokumentu skierowana była na
świata; uwzględnianie w ZSRR demograficznych skut­ dostęp do surowców naturalnych na terenach kolonial­
ków legalizacji a. widoczne jest we wprowadzeniu nych i na znalezienie rynków zbytu dla amer. produk­
proaborcyjnego prawa w sow. strefie okupacyjnej na tów; F. Notestein, wpływowy eugenik, był autorem
terenie Niemiec. rozdziału projektu dotyczącego zagadnień populacyj­
2. Tę samą politykę demograficznąZSRR stoso­ nych; twierdził on, że gwałtowny wzrost populacyjny
wał w pozostałych krajach obozu socjalist., również na terenach kolonialnych spowoduje problemy, m.in.
w P o l s c e , gdzie zalegalizowano a. 27 IV 1956; głód i wojny, co utrudni kontrolę tych terenów; przed­
Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński wielokrotnie stawił nast. program modernizacji kolonii, obejmują­
podkreślał zaistniałe w ten sposób negatywne skutki cy „propagandę popierającą kontrolę płodności jako
demograficzne; w Memoriale Episkopatu Polski do integralnączęść publicznego programu zdrowotnego”;
Rządu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w sprawie 1944 amer. ekonomista J. Viner napisał pracę, w któ­
zagrożeń biologicznych i moralnych narodu polskie­ rej wykazywał, iż niższy wskaźnik urodzeń w „zaco-
y) A D U K L JA

fanych rejonach” świata bardzo leży w interesie USA; sposób jednostronny i wąski”; delegacja watykańska
na niekorzystną sytuację demograficzną USA w sto­ opowiedziała się za tezą iż „wzrost demograficzny nie
sunku do reszty świata zwrócił uwagę już 1948 G. stanowi głównej przyczyny problemów rozwoju”, zaś
Kennan, urzędnik Departamentu Stanu USA: „Mamy kłopoty ekonom, krajów rozwijających się są raczej
około 50 procent światowego bogactwa, ale tylko 6,3 spowodowane przez „egoizm bogatych niż rozrodczość
procent jego populacji. (...) Naszym głównym celem biednych”; faktycznie bowiem „istnieją możliwości
w nadchodzącym czasie jest obmyślenie wzoru rela­ stworzenia nowych zasobów żywnościowych i ener­
cji, które pozwolą nam utrzymać tę sytuację bez getycznych dla populacji znacznie większej niż tą którą
uszczerbku dla naszego narodowego bezpieczeństwa. pozwalają przewidzieć najdokładniejsze obliczenia”;
Aby to osiągnąć, (...) powinniśmy odłożyć mówienie przedstawiciele Brazylii stwierdzili, iż „dostępne dane
o (...) nierealnych tematach, takich jak prawa człowie­ wskazują że Brazylia będzie mogła wchłonąć przewi­
ka, podnoszenie standardów życia i demokratyzacja”. dziany wzrost demograficzny, a także, że ten wzrost
4. należy nawet uważać za czynnik konieczny dla roz­
M it p r z e l u d n i e n i a . Świat, polityka
antypopulacyjna w interesie krajów rozwijających się woju ekonomicznego, dla bezpieczeństwa narodowe­
(lub elit ekonom, tych krajów) prowadzona jest zwł. go i dla włączenia rozległych pustynnych obszarów
pod pretekstem walki z zagrażającym światu przelud­ terytorium kraju do krajowej produkcji”; dlatego też
nieniem („bomba P”); pogląd o przeludnieniu świata ogłoszono, iż „rząd brazylijski nie zgodzi się na żadną
(obecny wielokrotnie w historii) jest szeroko rozpo­ obcą ingerencję ani urzędową ani prywatną w swoją
wszechniany zwł. od lat 50.; głosiło go wielu świat, sła­ politykę demograficzną”; delegacja Argentyny uznała
wy intelektualistów (B.Russell,A. Huxley, H. Arendt) zaś „stosunek zależności i systematycznego wyzyski­
obawiających się nadejścia w ten sposób nowego syste­ wania krajów ubogich przez bogate” za „znacznie
mu totalitarnego; tezę o „bombie P” jako nawiększym większą groźbę dla przetrwania ludzkości aniżeli
zagrożeniu współcz. świata stawiali też najbardziej zwiększenie się populacji”; postulowano zatem: „nie
wpływowi politycy; zdaniem J. Kennedy’ego, „pierw- wolno domagać się, by kraje ubogie ograniczały u sie­
sząz przyczyn” powiększającej się nierówności krajów bie eksplozję demograficzną po to, by kraje już wzbo­
rozwiniętych w stosunku do krajów rozwijających się gacone mogły utrzymać swój poziom życia, przewyż­
jest „szybka, przytłaczająca, nie mająca precedensu, szający tę stopę życiową na jaką pozwalają obecne
światowa eksplozja ludności”; 1968 były prezydent zasoby świata”; również podczas konferencji ONZ w
USA D. Eisenhower wyznał, że pomylił się podczas Kairze (1994) abp Renato Martino - reprezentujący
swej prezydentury, negatywnie ustosunkowując się do Stolicę Apostolską- zwrócił uwagę na istniejącąprak-
kontroli urodzeń i uważa teraz eksplozję populacyjną tykę „fałszywej prezentacji danych demograficznych,
za najbardziej kiytyczny świat, problem;jego zdaniem, co budziło lęk i niepokój o przyszłość”.
niezajęcie się nim sprawi, iż potępi nas przyszłe poko­ Po latach prowadzenia propagandy o przeludnie­
lenie; także prezydent L. Johnson 1965 wezwał wszyst­ niu świata - i szerokim rozpowszechnieniu a. dla od­
kich do stawienia czoła „najbardziej podstawowemu wrócenia tego „zagrożenia” - pod koniec lat 90. (nie
wyzwaniu dla przyszłości świata”, którym jego zda­ rezygnując jednak z mitu „bomby P”) oficjalnie mówi
niem jest „pomnażająca się populacja”; R. Nixon, w się, że przed ludzkością pojawiło się realne widmo jej
swoim przemówieniu w Kongresie VII 1969, przyłą­ gwałtownego wyludnienia i starzenia się; ONZ szacu­
czył się do zgodnego głosu swoich poprzedników; rów­ je, że do 2025 liczba ludzi starych zwiększy się 6-krot-
nież zdaniem B. Clintona (przemówienie na forum nie w porównaniu z 1950 (z 200 do 1200 min osób); w
Zgromadzenia Ogólnego ONZ) „po to, by zapewnić najgorszej sytuacji demograficznej sąjednak gwałtow­
światu zdrowie i obfitość, musimy po prostu zahamo­ nie wymiarające kraje Europy (zarówno zach., jak i post­
wać eksplozję wzrostu liczby jego ludności”; takie komun.) i Japonia; kłopoty tych krajów rozpoczęły się
poglądy lansuje od lat 60. również ONZ; przyjęty pod­ od momentu legalizacji a.; liczba mieszkańców Japo­
czas konferencji demograficznej w Bukareszcie (1974) nii (mającej najstarsze społeczeństwo wśród krajów
Świat. Populacyjny Plan Działania wezwał do stawie­ rozwiniętych) powyżej 65. roku życia 2015 osiągnie
nia czoła mnożącej się populacji; zadanie to 10 lat aż 25%, a 2050 - 32%; to jest także przyczyną tego, iż
później potwierdzono w deklaracji z konferencji de­ Japonia nie zagrozi amer. dominacji na świecie: „szcze­
mograficznej ONZ w Meksyku; już jednak w Buka­ gólnie poważne niebezpieczeństwo dla długotermino­
reszcie niektóre delegacje oficjalnie zakwestionowały wych możliwości tego kraju stwarza dynamika demo­
istnienie „bomby P”; zdaniem przedstawiciela Stolicy graficzna. Ocenia się, że około roku 2010 w Japonii
Apostolskiej organizatorzy tego spotkania (ONZ) pro­ więcej ludzi niż w Ameryce znajdzie się w wieku nie­
blemy demograficzne mieli widzieć „zbyt często w produkcyjnym, to jest powyżej 65 lat, co spowoduje
ABORCJA 23

dramatyczne zmniejszenie się tempa wzrostu oszczęd­ cyjne prawo zaczynało dopiero zwyciężać w krajach
ności i inwestycji” (Z. Brzeziński). Zachodu; z tego powodu postulaty globalnej legaliza­
5. cji a. były raczej przemycane w ogólnikowych sfor­
D z i a ł a l n o ś ć ONZ. Wantynatalistycz-
ną politykę wobec krajów rozwijających się zaanga­ mułowaniach (jak miało to miejsce w Bukareszcie) niż
żowała się również ONZ (zwł. za pośrednictwem Fun­ wprost formułowane; również konferencja demogra­
duszu Ludnościowego ONZ, UNFPA), o czym świad­ ficzna w Meksyku (1984) - dzięki wspólnemu stano­
czą zarówno prowadzone na całym świecie działania, wisku delegacji watykańskiej i amer. (za prezydentuiy
jak i przebieg kolejnych konferencji tej organizacji; R. Reagana) - zobowiązała rządy do podjęcia kroków
wprawdzie podaje się rozmaite powody owych usiło­ mających pomóc kobietom uniknąć a., która w żad­
wań (m.in. respektowanie „praw człowieka”, do któ­ nym przypadku nie powinna być traktowana jako me­
rych zalicza się od 1986 „prawo do a.”, prawo do „zdro­ toda planowania rodziny; od tego stanowiska próbo­
wia reprodukcyjnego”, „zdrowia seksualnego” itp.), wano jednak odejść w dokumencie przygotowanym
to faktycznie stanowią one nade wszystko element glo­ na konferencję w Kairze, również na rzecz walki z
balnej antynatalistycznej polityki demograficznej, którą „przeludnieniem”; dzięki koalicji katolicko-muzułmań-
pewne agendy ONZ prowadzą w interesie swoich gł. skiej oddalono jednak - przynajmniej częściowo - te
donorów (zarówno państwowych - nąjwięks^m z nich plany i w dokumencie z Kairu umieszczono zapis, iż
są USA, jak i prywatnych); skoro legalną i „bezpiecz­ a. nie powinna być traktowana jako środek planowa­
ną” a. zalecono podczas konferencji demograficznej nia rodziny.
w Kairze (1994) w projekcie dokumentu końcowego 6. W p ł y w U S A . Zaangażowanie ONZ w
przygotowanego przez Fundusz Populacyjny ONZ i „kontrolę urodzeń” rozpoczęło się dopiero po oficjalnym
przy przyjętym założeniu, że rozwój świata zależy od przystąpieniu USA (1965) do tej kampanii; 13 VII1959
ograniczenia liczby jego mieszkańców, to log. jest, że ogłoszony został raport Prezydenckiej Komisji do Bada­
rozstrzygnięcia prawne pomyślane zostały jako śro­ nia Programu Pomocy Wojsk. USA (pracującej pod kie­
dek realizacji celów demograficznych; te bowiem sta­ runkiem gen. W. Drappera), który stwierdzał, że „wysi­
nowią statutowe zadania Funduszu; stąd też zdaniem łki rozwojowe w wielu obszarach świata zostają niwe­
Jana Pawła II „wnikając w motywy projektu dokumen­ czone przez coraz większy przyrost ludności”; zalecono,
tu przygotowanego na konferencję w Kairze, można aby USA „tym państwom, z którymi współpracują w ra­
bez trudu odkryć właśnie próbę nadania sankcji praw­ mach pomocy ekonomicznej, pomogły w układaniu, w
nej takiej niesprawiedliwości kosztem najuboższych razie ich życzenia, planów wynikających z szybkiego
warstw społecznych tzw. Trzeciego Świata. Zamiast przyrostu ludności”; prezydent Eisenhower, wykluczył
przedsięwziąć działalność zmierzającą do sprawiedliw­ możliwość zajmowania się tą działalnością przez USA;
szego podziału dóbr i do integralnego rozwoju, usiło­ oświadczenie Eisenhowera było reakcją na głos bisku­
wano zaproponować, a poniekąd nawet narzucić spo­ pów amer., którzy odpowiedzieli na raport komisji Drap­
łeczeństwom biedniejszym i rozwijającym się rozwią­ pera dokumentem potępiającym „kampanię propagandy”,
zania, których kluczowym elementem jest aborcja”; która wywarła wpływ na „międzynarodową narodową i
działalność niektórych agend ONZ (m.in. także WHO, osobistąopinię na korzyść programów zapobiegania uro­
UNICEF, UNDP) rozpoczęła się w poł. lat 60. po ofi­ dzeniom”; biskupi przypomnieli katolikom o obowiązku
cjalnym przystąpieniu USA do polityki antynatalistycz- nieudzielania poparcia „żadnej akcji społecznej w kraju
nej poza własnymi granicami; już 1968 ONZ uznała czy za granicą która propagowałaby bezpośrednio lub
możliwość określania liczby dzieci i odstępu pomię­ przez organizacje międzynarodowe sztuczne zapobiega­
dzy ich narodzinami za prawo człowieka; polityka ta nie urodzeniom, poronienia czy sterylizację”; zdaniem
została zaprezentowana po raz pierwszy podczas kon­ amer. biskupów, rozwój ludności winien być kontrolo­
ferencji demograficznej w Bukareszcie (1974); dele­ wany tylko godziwymi środkami; jednak senator J.F.
gacja Watykanu wyraziła sprzeciw wobec przyjętego Kennedy wypowiedział sięjuż wtedy (wbrew biskupom)
programu działania; jednym z powodów był fakt, iż za włączeniem się USA do pomocy in. krajom w prowa­
przyjmując ten plan społeczność międzynar. wyraziła dzeniu przez nie „kontroli urodzeń”; po objęciu prezy­
zgodę na promocję „niewłaściwego stosunku (...) do dentury i oficjalnym przystąpieniu USA do tej działalno­
życia oraz dopuszczenie, bez żadnych rozróżnień, środ­ ści, Kennedy stworzył przy ambasadach USA w krajach
ków zapobiegających urodzeniom”; ostatecznie zaś - słabo rozwiniętych „ataszaty kontroli urodzeń”; 30 IX
w zaaprobowanym programie - „zapomniano o sza­ 1968 Sekretarz Obrony USA, Robert S. McNamara, prze-
cunku dla życia”; w oświadczeniu Stolicy Apostolskiej jąwszy kierownictwo-^ Banku Świat., w swej mowie na
podkreślono bowiem, że przyjęty plan „może otwie­ otwarcie XXXIII Sesji Banku wystąpił z wnioskiem, by
rać drogę do legalizacji aborcji”; w latach 70. proabor­ nie udzielać kredytów rozwojowych krajom Trzeciego
2 4 A D U H I.J A

Świata, jeśli nie wprowadzą u siebie kontroli urodzeń; ny z dwójką dzieci) AID zainicjował International De­
wyraźny sprzeciw krajów rozwijających się wobec na­ velopment and Food Assistance Act z 1978 (przyjęty
rzucanej im polityki demograficznej spowodował ko­ przez Kongres), w którym postanawia się, iż amer. po­
nieczność utajnienia kampanii antynatalistycznej prowa­ moc zagraniczna powinna być udzielana tak, aby
dzonej przez ONZ (Raport Kissingera); od 1973 obo­ uwzględnić szczególnie wpływ wszystkich programów,
wiązuje w USA zakaz finansowania przez Amer. Agen­ projektów i działalności na rozwój populacyjny:
cję Rozwoju Międzynar. (USAID - United States Agen­ „wszystkie (...) przedstawione do finansowania działa­
cy for International Development) działań związanych z nia (...) powinny stworzyć motywację do posiadania
a.; podczas przygotowań do konferencji demograficznej mniejszych rodzin”; zdaniem C. Vance’a, byłego sekre­
ONZ w Meksyku okazało się też, że amer. delegacja nie tarza stanu, „planowanie populacji” to „drugi najwięk­
reprezentuje już tego samego antynatalistycznego punk­ szy przedmiot zainteresowania AID”; do pocz. lat 70.
tu widzenia co w przeszłości; Biały Dom wystosował wte­ dyrektorzy Biura Populacji AID nie ukrywali, iż dostęp
dy oświadczenie, że „wzrost populacyjny”jest „neutral­ do a. stanowi istotny element efektywnego planowania
nym fenomenem (...) niekoniecznie dobrym lub złym (...) rodziny; agenda ta finansowała też badania nad prosta-
Więcej ludzi niekoniecznie oznacza mniejszy rozwój”; glandyną (służącą do zabijania dzieci w późniejszych
w dokumencie tym potępiono również a., przymusową okresach ciąży) i in. technikami aborcji.
kontrolę płodności i finansowanie przez USA tych prak­ W świat, polityce antyurodzeniowej (z wykorzy­
tyk; stanowisko to - z drobnymi modyfikacjami - przed­ staniem a.) widoczny jest również ogromny wpływ
stawiono w Meksyku, gdzie m.in. ogłoszono, że „Stany wielkich prywatnych fundacji (np. Fundacje Rocke­
Zjednoczone nie uważają aborcji za akceptowalny ele­ fellera, Forda, Turnera, Gatesa, Sorosa) i organizacji
ment programów planowania rodziny”; po objęciu rzą­ (m.in. IPPF, Międzynar. Federacja Planowanego Ro-
dów przez Clintona (1993) odstąpiono jednak od tej po­ dziciestwa; Population Council; Rotary International
lityki (co było jednym z pierwszych aktówjego admini­ Fellowship on Population and Development).
stracji), a prezydent nawet wyraził swoje poparcie dla Również kraje Unii Europ, włączone sąw polity­
„reprodukcyjnego wyboru”; pozostało jednak prawne kę antyurodzeniową; Zgromadzenie Parlamantame Rady
ograniczenie finansowania a. w in. krajach, co jednak Europy zobligowało „państwa członkowskie Rady Eu­
próbuje się zmienić. ropy do zintensyfikowania wsparcia finansowego i po­
Jednym z najważniejszych dokumentów prowa­ litycznego dla programów planowania rodziny dla
dzenia przez USA antyurodzeniowej polityki demogra­ państw rozwijających się” (dok. 6647 z 20 VII 1992);
ficznej poza własnymi granicami jest tzw. Raport Kis­ również przebieg konferencji ONZ w Kairze i Pekinie
singera z XII 1974 (stworzony po konferencji ONZ w pokazał, iż Unia Europ, jest wiernym sojusznikiem USA
Bukareszcie), będący dokumentem Rady Bezpieczeń­ w antynatal¡stycznych poczynaniach wobec krajów roz­
stwa Nar. USA; został on odtajniony 1990; wyraża się wijających się; twierdzi się niekiedy, że USA zaintere­
w nim obawę, iż dobra sytuacja demograficzna w kra­ sowane są Europą słabą demograficznie.
jach Trzeciego Świata stanowi zagrożenie dla bezpie­ Kraje rozwinięte legalizując a. niekiedy odwo­
czeństwa USA; w celu likwidacji tego niebezpieczeń­ ływały się do konieczności kontroli w ten sposób wła­
stwa rekomenduje się rządowi realizację programu ob­ snej populacji (tak miało miejsce np. w Wielkiej Bry­
niżenia świat, poziomu płodności; autorzy raportu ra­ tanii); sygnalizowano niekiedy potrzebę dania w ten
dzą, aby dla uniknięcia podejrzeń o imperialistyczne sposób „dobrego przykładu” krajom rozwijającym się.
motywacje należy tak sprawy populacyjne przedstawiać, Politykę antyurodzeniową (z wykorzystaniem le­
by sprawić wrażenie, że działania USA są wynikiem galnej, „bezpiecznej a.” prowadzi się również pod za­
troski o respektowanie prawajednostki do określenia w słoną „praw kobiet” (co widoczne się stało od czasu
sposób wolny i odpowiedzialny liczby i odstępu po­ konferencji ONZ w Bukareszcie i Raportu Kissinge­
między urodzeniami dzieci; zaproponowano również ra), ochrony środowiska naturalnego (konferencja
połączenie polityki antynatalistycznej z programami ONZ ds. środowiska naturalnego w Rio de Janerio,
zdrowotnymi; administracja amer. miała nadzieję, iż 1992; przeludnienie obciąża się odpowiedzialnością
przepływ funduszów przez ONZ „uwolni USA od za­ za niszczone środowisko naturalne).
rzutów imperializmu, rasizmu i ludobójstwa”; w Ra­
porcie Kissingera ujawniono rolę rządowej agencji IV. OCENA MORALNA
USAID dla depopulacji krajów rozwijających się w celu Uzależniona jest ona z jednej strony od określe­
zabezpieczenia interesów ekonom. USA; jako krok w nia ontycznego statusu człowieka przed narodzeniem,
realizacji planu opracowanego w tym raporcie (rozpo­ z drugiej zaś - od rodzaju przyjmowanego kryterium
wszechnienia na całym świecie do 2000 modelu rodzi­ mor. oceny.
ABORCJA 25

1. Ontyczny status embrionu i płodu. W starożyt­ momencie poczęcia, czy wtedy, gdy płód przybierze
ności i średniowieczu istniało kilka różnych stanowisk ludzkie kształty, czy też w momencie wystąpienia jego
odnośnie do pocz. ludzkiego bytu; Platon - wg Tertu­ pierwszych ruchów.
liana - uważał, że uduchowienie człowieka następuje Św. Tomasz z Akwinu znał pogląd Arystotelesa
dopiero w momencie urodzenia: „pierwszym oddechem o późniejszej animacji i z racji jego autorytetu nauk.
dziecka zostaje w jego organizm wprowadzona z ze­ niekiedy go przyjmował, twierdząc, że „skoro tylko
wnątrz, spoza matczynego łona dusza” (O duszy); Ter­ ciało jest przystosowane, Bóg wlewa w nie rozumną
tulianjednak twierdził, że Platon przyjmować miał tak­ duszę” (Summa theołogiae); wg tej teorii embrion prze­
że in. koncepcję: „Teraz już doprawdy nie wiem, które­ chodził przemiany substancjalne: najpierw posiadał
mu z dwóch poglądów Platona mam wierzyć, skoro formę substancjalną będącą duszą wegetatywną, na jej
przecież w tym ostatnim daje on wyraźnie do poznania, miejsce wkracza dusza zmysłowa, tę zaś zastępuje
że dusza nie bywa wprowadzana w noworodka dopiero dusza rozumna; stanowisko Tomasza interpretuje się
wraz z pierwszym jego oddechem, lecz zostaje mu prze­ w ten sposób, że te kolejne etapy „dokonują się na
kazana razem z nasieniem”; Platon nakazywał jednak jakimś niezmiernie małym odcinku czasowym lub zgo­
otaczać szczególną opieką dzieci nie narodzone (Pra­ ła pozaczasowo, a ściślej w momencie czasowym in
wa); zdaniem Tertuliana również stoicy (Enezydemos) instanti. Zgodnie z tą ewentualnością teoria kolejnych
sądzili, że dusza „dopiero po wydaniu płodu na świat przemian substancjalnych w embrionie mogłaby się w
zostaje wprowadzana z zewnątrz w nieżyjące jeszcze zupełności zgadzać z tezą, że dusza obdarzona umy­
dziecko” (O duszy); szczególnie wpływowy (aż do końca słem bywa stwarzana przez Boga w momencie poczę­
średniowiecza) był pogląd Arystotelesa, iż płód staje cia, a więc w chwili pierwszego uformowania się ludz­
się ludzki 40 dni po poczęciu, jeżeli jest to płód męski, kiego zarodka” (S. Swieżawski); uwzględnienie dzi­
a 90 dni po poczęciu w przypadku płodu żeńskiego (O siejszych wyników badań przyr. nie pozwala jednak
rodzeniu się zwierząt); uważa się jednak, że terminów podtrzymywać poglądu o zachodzeniu przemian sub­
tych Arystoteles nie traktował jako momentów uducho­ stancjalnych w trakcie życia płodowego człowieka.
wienia płodu (pojawienia się duszy intelektualnej); nie Współczesna filoz. argumentacja odnośnie do
miał on pewności, czy ten problem jest rozwiązywalny początku ludzkiego osobowego bytu odwołuje się do
i nie określał, kiedy dusza intelektualna wchodzi w cia­ danych nauk przyr., które wskazują, że wraz z połącze­
ło; Arystoteles wyróżniał ponadto pierwszych 7 dni po niem się plemnika z jajem zostaje utworzona pierwsza
poczęciu od późniejszego okresu życia płodu i uważał, ludzka żywa komórka, która posiada ludzki kod gene­
że wtedy nie można mówić o poronieniu (Historiazwie­ tyczny, kierujący całym nieprzerwanym psychofiz. roz­
rząt); Filon z Aleksandrii przyjął za Księgą Wyjścia (21, wojem człowieka; tożsamość systemu działania czło­
22), że płód jest człowiekiem, jeśli jest uformowany, wieka od samego poczęcia wskazuje najedno i to samo
natomiast Tertulian twierdził, że embrion ma duszę od źródło tych działań, które zwane jest „duszą”; odrzucić
poczęcia, ponieważ zarówno „substancja ciała” jak i zatem należy stanowisko, że ludzka dusza pojawia się
„substancja duszy” „powstają równocześnie poczęte, dopiero w momencie odpowiedniej oiganizacji ciała.
utworzone i ukształtowane”;jego zdaniem uznanie po­ Wskazuje się też, że te koncepcje początku ludz­
częcia ciała „za wcześniejsze od poczęcia duszy” pro­ kiego istnienia, które lokujągo w jakimś późniejszym
wadziłoby do konieczności „odróżnienia i czasu ich momencie niż moment poczęcia, nie respektują ele­
zapładniania”; ponadto „odróżniając czas zapłodnienia, mentarnych zasad bytu i myślenia; skoro bowiem ży­
trzeba by także przyjąć dwie różne materie zapładniają- cie człowieka jest ciągłym, a zarazem jednorodnym
ce”; poza tym zdawał się uważać płód za potencjalną (tożsamym) procesem (na fakt ten wskazują nauki
osobę ludzką twierdząc, że „człowiekiem jest i ten, kto przyr.) ijego punktem dojścia jest człowiek, to wszyst­
ma nim być. Przecież wszelki owoc istnieje już w na­ kie in. próby umiejscowienia w czasie początku zaist­
sieniu” (Apologetyk); św. Hieronim twierdził, że „za­ nienia człowieka (niż w momencie poczęcia) mają
rodki są stopniowo formowane w macicy” (Epistoles); przeciw sobie zasadę racji dostatecznej, a wraz z nią
św. Hieronim i św. Augustyn deklarowali także niewie­ zasadę niesprzeczności i tożsamości (T. Styczeń); po­
dzę co do tego, kiedy rozumna dusza jest dana przez nadto, wszelkie teorie późniejszego niż w momencie
Boga; Augustyn wprawdzie przyjmował za Septuagin- poczęcia początku ludzkiego istnienia (np. oparte o
tą rozróżnienie „płodu uformowanego” i „płodu nie- kryterium momentu narodzin, zdolności do samodziel­
uformowanego”, ale nie utożsamiał uformowania pło­ nego istnienia, posiadania świadomości, rozwoju tkan­
du z jego uduchowieniem; dopuszczał możliwość, że ki nerwowej, zdolności do ruchu) z jednej strony wy­
płody nieuformowane obdarzone sąduszą rozumną; nie bierają arbitralnie jakiś człon w ludzkim rozwoju jako
rozstrzygnął jednak, czy uduchowienie ma miejsce w decydujący o byciu człowiekiem, z drugiej zaś prowa-
dządo absurdalnych konsekwencji konieczności nie- odczytaniu prawdy o obiektywnej rzeczywistości, w
uznania za ludzi tych, którzy z pewnością są ludźmi. której znajduje się podmiot działający (zwł. zaś praw­
We współcz. medycynie niektórzy umiejscawia- dy o tym, kim jest w swej ontycznej i aksjologicznej
jąpoczęcie człowieka nie w momencie fertylizacji (za­ strukturze podmiot i adresat działania), to a. jest ode­
płodnienia), ale w momencie implantacji; historia tej braniem życia niewinnej i bezbronnej osobie ludzkiej,
teorii początku ludzkiego istnienia rozpoczęła się w a zatem czyn ten należy ocenić jako zawsze i wszędzie
USA 1964 na II Międzynar, Konferencji na temat „we- mor. niesłuszny (nierespektujący tego, kim jest adre­
wnątrzmacicznej antykoncepcji” i stanowiła jeden z sat tego działania); życie bowiem jest fundamental­
dobrze wykalkulowanych elementów przygotowania nym dobrem dla człowieka, warunkującym wszelkie
opinii publ. na legalizację a.; wkrótce potem bowiem in. jego dobra; stąd też pozbawienie kogoś życia ozna­
Amer. Kolegium Położników i Ginekologów stworzyło cza nierespektowanie ontycznej i aksjologicznej rangi
nową definicję poczęcia w momencie implantacji, która adresata działania, którym jest osoba ludzka; czyn ten
zadomowiła się w wielkich medycznych słownikach jest moralnie niesłuszny, ponieważ z istoty swej nie
tego kraju. jest możliwa realna kolizja tego dobra dla osoby, któ­
Na poparcie tego ostatniego stanowiska niekie­ rym jest życie (jego respektowanie jest koniecznym
dy przywoływane sąniektóre wyniki embriologii, np. warunkiem afirmacji wartości osoby), z jakimkolwiek
fakt, że do czasu implantacji z jednego zarodka mogą in. wyższym dobrem (jego respektowanie jest również
wyłonić się 2 lub więcej organizmów lub też 2 zygoty warunkiem afirmacji wartości osoby). Niewłaściwejest
mogą scalić się w jedego osobnika; skłania to niektó­ ujęcie a. jako sytuacji tzw. obrony przed niesprawie­
rych do przyjęcia teorii sukcesywnej animacji, udu­ dliwym agresorem, kiedy to dopuszczalne jest zasto­
chowienia (np. K. Rahner, W. Ruff, T. Ślipko); uważa sowanie proporcjonalnych środków dla uchronienia się
się jednak tę teorię tylko za „bardziej prawdopodob­ od czyjegoś aktu agresji; dziecko przed narodzeniem
ną” niż teorię animacji równoczesnej (T. Ślipko); nie­ - z racji jeszcze braku spełniania czynności rozum­
którzy wskazują, że fenomen bliźniąt jednojajowych nych i wolnych - nie może być uznane za agresora.
wcale nie wystarcza do odrzucenia teorii animacji rów­ Wszelkie ewentualnie deklarowane wątpliwości
noczesnej (w momencie poczęcia); w przypadku bliź­ odnośnie do człowieczeństwa płodu nie zmieniająmor.
niąt jednojajowych może być tak, iż w momencie po­ kwalifikacji a., ponieważ podjęcie działania, które
częcia po prostu obecne są 2 dusze, które związane są może być zabójstwem człowieka, oznacza faktycznie
z tym materiałem, a nie tylko jedna; inną możliwą in- zgodę na możliwe zabójstwo; np. ktokolwiek jest na
terpretacjąjest podzielenie się tego samego materiału polowaniu i ma wątpliwości, czy poruszający się obiekt
z jednoczesną infuzją drugiej duszy; natomiast fakt jest człowiekiem, zawsze w takiej sytuacji jest zobo­
stopienia się 2 komórek może być interpretowany jako wiązany zaniechać strzelania; z tych właśnie powo­
związany ze śmiercią jednego z osobników, a więc dów mor. ocena a. w średniowieczu (inaczej niż ocena
opuszczeniem ciała przez duszę; również z powodu prawna, wymagająca orzeczenia kaiy na korzyść oskar­
niewystarczających środków technicznych nie można żonego, którą to karę dostosowywano do ówczesnych
wykryć, jak wiele osobników jest obecnych w momen­ poglądów przyr., ukształtowanych przez autorytet Ary­
cie poczęcia; ponadto, szczególny charakter epistemo- stotelesa) była niezależna od przyjmowanego poglądu
logiczny i metodologiczny tych twierdzeń - są to twier­ na temat czasu animacji.
dzenia z zakresu nauk eksperymentalnych, a zatem Usprawiedliwianie a. oczekiwaniem osiągnięcia
przysługuje im tylko hipotetyczny charakter - powo­ w ten sposób jakichś dóbr (np. uratowania życia czy
duje, iż ich etyczne konkluzje byłyby te same, co przy zdrowia matki, uwolnienie jej od cierpień psych, spo­
założeniu animacji równoczesnej. wodowanych gwałtem, czy trudnymi warunkami ma­
2. O c e n a m o r a l n a z a b ó j s t w terialnymi)
a oznacza niedopuszczalne potraktowanie
d z i e c k a przed narodzeniem zależy także od rodzaju osoby dziecka jako tylko środka do celu in. osoby;
przyjmowanego kryterium mor. oceny (normy moralno­ tymczasem osoba ludzka z racji swej ontycznej i akso-
ści); stanowiska, które w rozmaity sposób subiektywi- logicznej rangi (osoba jako dobro samo w sobie, bo-
zująową normę (dokonywanie oceny mor. w zależności num honestum) - rangi niezależnej od sposobu poczę­
od zgodności działania nie z obiektywną rzeczywisto­ cia czy warunków życiowych - nie powinna być trak­
ścią, ale z jakimiś ostatecznie subiektywnymi czynnika­ towana jako środek do celu.
mi), ze swej istoty nie wykluczająpozytywnej oceny a., Sytuację bezpośredniego zabójstwo dziecka
jeśli w jakiejś sytuacji opowiedziałby się za niąnp. „ra­ przed narodzeniem w celu uratowania życia matki (w
chunek przyjemności” (etyczny -> hedonizm); jeśli jed­ przypadku kolizji tych dóbr) należy jednak odróżnić
nak dla mor. oceny jest istotne to, że jest ona oparta na od przypadku, kiedy obowiązek ratowania bezpośred­
ABORCJA 27

nio zagrożonego życia kobiety usprawiedliwia inter­ z przekonaniami większości obywateli; stanowisko to
wencję medyczną {abortus indirectus), której ubocz­ jest szeroko rozpowszechnione we współcz. kulturze i
nym skutkiem, niechcianym, ale nieuniknionym, jest uznawane niekiedy jako zgodne z podstawowymi zasa­
śmierć dziecka (np. wycięcie fragmentu chorego jajo­ dami demokracji; twierdzi się, że zasady te powinny
wodu w przypadku identyfikacji tzw. ciąży pozama­ w stanowionym prawie utrwalać tylko przekonania
cicznej, bezpośrednio zagrażającej życiu matki i dziec­ większości obywateli; zakłada się w ten sposób, że pra­
ka, zagrożenia sygnalizowanego krwotokiem); od tego wodawca nie powinien kierować się własnym rozumem
dopuszczenia śmierci nie narodzonego dziecka należy we właściwej mu działalności (stanowieniu prawa), ale
jednak odróżnić bezpośrednie zadanie mu śmierci w jedynie ślepo dostosowywać się do panujących obycza­
celu ratowania życia matki; w tym ostatnim wypadku jów, co z konieczności oznacza gwałt na jego własnej
traktuje się dziecko jako tylko środek do celu in. oso­ rozumności; wynikają z tego stanowiska nast. konse­
by, co jest tak samo moralnie nieusprawiedliwione, jak kwencje: trzeba by odmówić miana zbrodni np. ludo­
potraktowanie matki jako tylko środek dla dobra dziec­ bójstwu, jeśli tylko miałoby ono za sobą zgodę więk­
ka; ponieważ osoby nie należy traktować jako tylko szości; wiadomo jednak, że przynajmniej część XX-
środek do celu, nie należy jej tak traktować również w wiecznych zbrodni miała za sobąspoł. aprobatę, skoro
przypadku zagrożenia życia i zdrowia matki; jeśli wol­ np. A. Hitlera popierała większość Niemców; również
no zabić dziecko przed urodzeniem w celu uratowania wyrok na Sokratesa oraz wyrok na Jezusa Chrystusa
życia, wolno je z tego samego powodu zabić i po uro­ miały większościowe poparcie; ta koncepcja stanowie­
dzeniu; własne życie nie jest najwyższą wartością, któ­ nia prawa zakłada zatem zasadnicze idee pozytywi­
rej należy podporządkować wszystkie in. wartości zmu prawnego, uważającego prawo stanowione za wy­
(włącznie z życiem drugiej osoby). twór arbitralnej (niekierowanej rozumem) woli człowie­
Moralnie nieusprawiedliwione jest również za­ ka, a nie działalności rozumu, pozostającego w zależ­
bójstwo nie narodzonego dziecka w sytuacji, jeżeli jest ności od obiektywnej rzeczywistości normatywnej
ono upośledzone w swoim rozwoju psychofiz. (tzw. a. (-> prawa naturalnego); stanowisko to implikuje osta­
eugeniczna); wartość osoby i fundującego jążycia nie tecznie etyczny subiektywizm, czyli redukcję moral­
są zależne od stanu zdrowia (niezależnie od rodzaju i ności do subiektywnych przeżyć podmiotu.
stopnia swej choroby człowiek chory nie przestaje być Tymczasem wartość wszystkich ludzkich opinii
osobą ludzką równą w swej godności z in. osobami), (również opinie na temat prawnych regulacji w kwe­
dlatego stan zdrowia osoby ludzkiej nie ma istotnego stii a.) należy mierzyć ich zgodnością z obiektywną
wpływu na mor. ocenę jej zabójstwa; zakładając mor. rzeczywistością moralności (obiektywną mor. warto­
dopuszczalność zabójstwa dziecka przed narodzeniem ścią a.); wprawdzie prawo stanowione nie powinno
z racji jego stanu zdrowia (upośledzenie psychofiz.), zakazywać wszystkich moralnie złych czynów, to jed­
konsekwentnie trzeba by uznać za moralnie wartościo­ nak nie może być sprzeczne z prawami mor. negatyw­
we zabójstwo chorego człowieka po urodzeniu. nymi absolutnie ważnymi (zakazującymi spełniania
Skoro dziecko poczęte w wyniku gwałtu (czy in. czynów zawsze i wszędzie moralnie złych); taka zaś
przestępstwa) niczym nie różni się od każdego in. sprzeczność zawsze zachodzi w przypadku prawnego
dziecka, wartość jego życia domaga się takiego same­ dopuszczenia zabójstwa niektórych członków społe­
go sposobu traktowania; jeśli zatem wolno dziecko czeństwa; prawo stanowione (które ze swej istoty ma
zabić z tego powodu, że przysparza ono jakiś cierpień służyć realizacji dobra wspólnego przez jakąś społecz­
psych, (poczęcie w wyniku gwałtu), to należałoby ność) nie może dopuszczać zabijania kogokolwiek; w
uznać za moralnie pozytywne zabójstwo każdego in. przeciwnym wypadku staje się pseudoprawem, które
człowieka, jeśli w ten sposób moglibyśmy się uwolnić bezwzględnie domaga się swego nieprzestrzegania.
od jakichś cierpień. Nie tylko jednak prawo stanowione staje się wła­
Mor. waga a. spowodowana jest również tą oko­ sną karykaturą (pseudoprawem), jeśli jest dostosowa­
licznością że jest to zabójstwo w obrębie rodziny, nisz­ ne do samej tylko siły większości, a nie do obiektyw­
czące zatem najbliższe więzy międzyludzkie, na któ­ nej rzeczywistości moralności; całe życie społ. regu­
rych oparte są wszelkie in. relacje społeczne. lowane takim „prawem” opiera się wtedy na ślepej sile;
3. konsekwentnie państwo - którego narzędziem działa­
A s p e k t p r a w n y . W XX w. zabijanie
dzieci przed narodzeniem znalazło ochronę prawa sta­ nia jest prawo - zmienia swoje oblicze; państwo, wy­
nowionego, chroniącego tych, co zabijają a nie zabija­ łączając spod ochrony prawnej niektórych obywateli,
nych; regulacje prawne w sprawie a. winny jednak za­ przemienia się ze wspólnoty służącej przede wszyst­
leżeć od mor. oceny tego czynu; niektórzy twierdzą ina­ kim człowiekowi w „bandę zbójecką” (Cyceron); wy­
czej, uważając, że prawo stanowione winno zgadzać się łączając niektórych spod prawnej opieki narusza pod­
stawową zasadę demokracji, jaką jest „równość wo­ niem śmierci własnemu dziecku (Sokrates „szczęśliw­
bec prawa”, czy też troska o wszystkich w państwie, a sza ofiara mordu niż jej oprawcy”).
nie tylko o niektórych; u podstaw demokracji leży
bowiem nie tylko zasada większości, ale przede wszyst­ V. SYTUACJA W POLSCE
kim - oparta na rzetelnej trosce o poznanie prawdy - Kodeks kamy z 1932 dopuszczał a., jeśli ciąża
zasada sprawiedliwości; sprawiedliwość bowiem uza­ była wynikiem przestępstwa oraz w sytuacji zagroże­
sadnia postulat udziału wszystkich w sprawowaniu nia życia i zdrowia kobiety; już 1921 Episkopat nazy­
władzy w państwie; zasada sprawiedliwości każe za­ wał praktykę uśmiercania nie narodzonych zbrodnią
tem liczyć się z dobrem każdego obywatela; jeśli wy­ przeciwko Bogu i zdradą ziemskiej ojczyzny; 1934
łącza się spod ochrony prawnej niektóiych (np. nie biskupi ponownie upominali, a 1936 na pierwszym
narodzonych), to takie państwo przestaje być państwem ogólnopol. synodzie zaprotestowali przeciwko nowym
demokr.; ponieważ owo wyłączenie dotyczy osób słab­ regulacjom prawnym; w sprawie tych „wyjątków” w
szych (a nawet najsłabszych w ludzkiej społeczności), prawie do życia wypowiedział się Episkopat Polski
państwo służące interesom silniejszych w szczególny pod przewodnictwem Prymasa Stefana Wyszyńskie­
sposób kwestionuje swoją sprawiedliwość, skoro do go, także 1952 w Liście pasterskim; zaprotestował
istoty sprawiedliwości należy nade wszystko troska o wówczas przeciwko zabijaniu dzieci z racji tzw. wska­
„tych, co najmniej mogą” (Wincenty Kadłubek); dla­ zań eugenicznych i „względów lekarskich”, bo „me­
tego w dokumentach Kościoła katol. wielokrotnie dycyna nie jest po to, by uśmiercała, lecz, by ratowała
zwraca się uwagę, że państwa, które wyłączają spod życie”.
prawnej ochrony życie dzieci przed narodzeniem, prze­ 2 7 IV 1956 Sejm - wypełniając życzenie ZSRR
stają być państwami demokr., ponieważ realizacja - wprowadził ustawę o warunkach dopuszczalności
wartości demokracji zależy od chronienia godności przerywania ciąży; przemawiając w Sejmie poseł J.
każdej osoby (zwł. najsłabszych) i tego wszystkiego, Dobraczyński oskarżył twórców ustawy o neomaltu-
co jest fundamentem owej godności (Jan Paweł II, zjański sposób myślenia; Polska miała wtedy najwyż­
Evangelium vitae); nauka społ. Kościoła katol. pod­ szy przyrost naturalny w Europie; zwolennicy legali­
kreśla, że stanowienie prawa na użytek silniejszych zacji a. twierdzili jednak w debacie sejmowej, że zmia­
prowadzi do tego, że „demokracja, sprzeniewierzając na ustawy nie ma wpływu na sytuację demograficzną
się własnym zasadom, przeradza się w istocie w sys­ a co najwyżej „zmniejszy się ilość cherlaków” (poseł
tem totalitarny. Państwo nie jest już »wspólnym do­ E. Osmańczyk); ustawa ta została uchwalona niemal
mem«, gdzie wsżyscy mogą żyć zgodnie z podsta­ jednogłośnie (przeciw głosował tylko Dobraczyński,
wowymi zasadami równości, ale przekształca się w A. Wojtkowski, Frankowski, D. Horodyński, K. Łu­
państwo tyrańskie, uzurpujące sobie prawo do dyspo­ bieński); delegacja senatu akademickiego KUL prze­
nowania życiem słabszych i bezbronnych (...), w imię słała posłowi A. Wojtkowskiemu oświadczenie (z proś-
pożytku społecznego, który w rzeczywistości oznacza bąo przedstawienie Sejmowi), w którym zarówno se­
jedynie interes jakiejś grupy” {Evangelium vitae, por. nat jak i młodzież studiująca zajęli stanowisko prze­
Centesimus annus). ciwne „przeiywaniu ciąży z jakichkolwiek powodów”;
Podporządkowanie stanowionego prawa w kwe­ Prymas Wyszyński (i Episkopat Polski) od samego
stii a. ślepej sile panujących przekonań, a nie obiektyw­ początku wielokrotnie potępiał bardzo ostro zarówno
nej prawdzie o rzeczywistości, zgodnie z klas. tezą o ustawę, jak i rozpowszechniającą się za jej przyczyną
wychowaniu (Platon, Arystoteles, św. Tomasz z Akwi­ praktykę zabijania nie narodzonych dzieci; potępienie
nu), prowadzi do poważnego kiyzysu mor. współcze­ to zawarte było m.in. w Jasnogórskich Ślubach Naro­
snych społeczeństw, ponieważ wychowuje do bezpra­ du Polskiego (1956), Prawie nie narodzonych do ży­
wia (utrudnia własne rozeznanie mor. i osłabia wolę w cia (Komańcza 1956), Memoriale Sekretarza Episko­
dążeniu do dobra). patu Polski do Sejmowej Komisji Wymiaru Sprawie­
Prawna ochrona nie narodzonych nie może jed­ dliwości (25 XI 1968), Memoriale Episkopatu Polski
nak wykluczać kogokolwiek; jeśli nie jest moralnie do Rządu (18 VI 1970), Oświadczeniu Konferencji
dopuszczalne zabicie własnego dziecka w celu rato­ Episkopatu Polski (22 I 1977) w sprawie zagrożenia
wania tego dobra, którym jest zagrożone własne życie demograficznego Polski, Magistralnym piśmie Kon­
(tym bardziej i in. dobra, np. zdrowie, sytuacja eko­ ferencji Episkopatu Polski do Rządu na ręce premiera
nom.), to również prawo stanowione nie może prze­ P. Jaroszewicza (8 II 1978) o rodzinie poi., jej kryzy­
stać chronić i w tej skrajnie trudnej sytuacji życia nie­ sie i proponowanych drogach wyjścia, corocznych
winnego człowieka; prawo stanowione nie może rów­ Listach Pasterskich Episkopatu Polski na uroczystość
nież w tej sytuacji chronić kogokolwiek przed zada­ Świętej Rodziny. Spośród świeckich działaczy sprze­
ABORCJA 29

ciwiających się także w szeregu swoich publikacji usta­ planowania rodziny w Polsce, gdzie pojawiło się to
wie proaborcyjnej wyróżniał się m.in. Walenty Maj­ samo żądanie (utworzono w Szczecinie Tow. Odpo­
dański, jeszcze przed wojną dostrzegający eskalację wiedzialnego Rodzicielstwa, które postawiło sobie za
zjawiska poparcia dla aborcji. jeden z celów realizację tego postulatu); podczas 1
Ówcześni marksistowscy prawnicy poparli nowo Krajowego Zjazdu Lekarzy (XII1989) podjęto uchwa­
wprowadzoną ustawę (jedynie w środowisku prawni- łę domagającąsię uchylenia ustawy z 1956 „o dopusz­
ków-kamistów odzywały się pojedyncze głosy krytycz­ czalności przerywania ciąży”; zobowiązano też Naczel­
ne); ustawa ta spotkała się z silniejszym sprzeciwem ną Radę Lekarską do podjęcia działań zmierzających
w niektórych środowiskach lekarzy; przeciwni „prze­ do opracowania nowej ustawy o ochronie prawnej ży­
rywaniu ciąży” lekarze pisali, że ich „opór jest opo­ cia ludzkiego od momentu poczęcia; zjazd powołał
rem lekarza, który nie chce szkodzić - i człowieka, Komisję Etyki przy Naczelnej Radzie Lekarskiej i za­
który nie chce zabijać”; powoli jednak sprzeciwy tego lecił jej opracowanie Kodeksu etyki lekarskiej; projekt
środowiska wobec legalizacji zabijania dzieci nie na­ Kodeksu przedstawiono na II Nadzwyczajnym Zjeź-
rodzonych zanikały; 1958 Stowarzyszenie PAX zor­ dzie Lekarzy XII 1991 (Bielsko Biała); projekt ten
ganizowało ogólnopol. naradę poświęconą programo­ wykluczał dopuszczalność bezpośredniego zabójstwa
wej akcji odnowy mor., której uczestnicy zaapelowali dziecka nie narodzonego w jakiejkolwiek sytuacji;
do Sejmu PRL o uchylenie ustawy. istotną różnicę pomiędzy „dopuszczeniem” a „zada­
Przepisy wykonawcze do ustawy władze wkrót­ niem” śmierci (pomiędzy abortus directus i abortus
ce uznały za zbyt rygorystyczne i zastąpiono je no­ indirectus) wyrażono zaś w subtelnym sformułowa­
wym rozporządzeniem ministra zdrowia (19 XII1959), niu art. 38 : „Działania lekarskie, które niosą ze sobą
zgodnie z którym a. mogła być dokonana na żądanie ryzyko utraty życia płodu są dopuszczalne tylko dla
kobiety; komun, politycy (W. Gomółka) zaczęli w ratowania życia matki”; w wyniku burzliwego głoso­
swych wypowiedziach akcentować potrzebę ograni­ wania - przy braku merytorycznej dyskusji - odrzu­
czania przyrostu naturalnego, ujemnie wpływającego cono jednak przedstawiony projekt; większość zgro­
na tempo industrializacji; kodeks kamy uchwalony madzonych zmodyfikowała go decydując, iż powoła­
1969 przyjął z pewną modyfikacją normy prawnokar- niem lekarza jest zabicie dziecka, lub w celu ratowa­
ne z ustawy 1956; dziecko poczęte (nawet chciane) nia życia i zdrowia kobiety; jeżeli zostało ono poczęte
nie było wtedy w ogóle objęte prawną ochroną. w wyniku gwałtu oraz; przeszedł bowiem zapis: „Dzia­
Na pocz. lat 70. (być może skutkiem ostrzeżeń łania lekarskie, które niosą ze sobą ryzyko bądź wiążą
Episkopatu Polski w związku z alarmującą sytuacją się z ryzykiem utraty życia płodu są dopuszczalne tyl­
demograficzną kraju) władze komun, podjęły pewne ko dla ratowania życia i zdrowia matki oraz w przy­
działania pronatalistyczne (przedłużenie uropu macie­ padkach, gdy ciąża jest skutkiem przestępstwa”; w
rzyńskiego, bezpłatny urlop wychowawczy), ale nie wyniku tego faktu 200 delegatów zgłosiło wobec tych
przedsięwzięto żadnych kroków w kierunku ograni­ zmian votum separatum; zwolennicy a. nie byli zado­
czenia praktyki a.; wobec pogłębiania się starzenia woleni z nowego Kodeksu; Sekcja Praw Kobiet Unii
społeczeństwa wprowadzono do Konstytucji (1976) Demokr. uznała, że ograniczeniem praw kobiet jest nie-
zasadę ochrony macierzyństwa i powołano radę ds. zezwolenie lekarzom na zabicie dziecka z tzw. wska­
rodziny (1978). zań społ. i eugenicznych; Rzecznik Praw Obywatel­
W związku z reformą prawa karnego (1980-81) skich (prof. E. Łętowska) zaskarżyła Kodeks do Try­
zauważono w dyskusjach konieczność zwiększenia bunału Konstytucyjnego, argumentując, że jest to do­
prawnokamej ochrony płodu ludzkiego; w powstałym kument niezgodny z obowiązującym prawem stano­
1981 projekcie zmian kodeksu karnego (Komisji Ko­ wionym; Trybunał nie wydał jednak w tej sprawie orze­
dyfikacyjnej powołanej przez I Ogólnopolskie Forum czenia, twierdząc, że Kodeks Etyki Lekarskiej jest zbio­
Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości NSZZ „So­ rem norm etycznych, a nie norm prawnych, stąd też
lidarność”) opowiedziano się za „pełną ochroną życia nie poddają się one orzecznictwu Trybunału Konsty­
ludzkiego przepisami prawa karnego”, jednak a. mia­ tucyjnego; po Zjeździe w Bielsku Białej zespół redak-
łaby być dopuszczona dla ratowania życia lub zdro­ cyjny („wobec narastającej fali ataków prasowych na
wia kobiety. Kodeks i dezinformacji opinii publicznej” - dr J. Umia-
XI 1980 lekarze krak. opublikowali odezwę Do stowski, członek zespołu redakcyjnego Kodeksu) po­
pracowników służby zdrowia, w której żądano uchy­ stanowił opracować projekt nowelizacji Kodeksu; przy­
lenia ustawy z 1956; uchwałą Komisji Zakładowej gotowany projekt przedstawiono na III Zjeździe Le­
NSZZ „Solidarność” przy Pomorskiej Akademii Me­ karzy w Warszawie (XII 1993); na Zjeździe jednak
dycznej w Szczecinie wydano Memoriał w sprawie nie dopuszczono do merytorycznej prezentacji stano­
A D U K L JA

wiska; w wyniku głosowania nad Kodeksem w przy­ uległo środowisko „Solidarności”; np. wicemarszałek
rzeczeniu lekarskim pozostała tylko formuła, że lekarz Zofia Kuratowska wnioskowała o odroczenie prac nad
winien „służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu”; wykre­ projektem ustawy na co najmniej 2 lata; wicemarsza­
ślono natomiast słowa, źe lekarz winien służyć życiu i łek Andrzej Wielowiejski twierdził, że wprawdzie a.
zdrowiu człowieka „od chwili poczęcia”; oprócz tego jest zła, ale nie należy jej prawem zabraniać ani za nią
wprowadzono niebezpieczny zapis akceptujący „po­ karać; senator Zbigniew Romaszewski twierdził, źe
średnio przechowywanie przez nieokreślony czas ludz­ „płód to nie człowiek”, a zatem kierowana przezeń
kich komórek rozrodczych”. Komisja Praw Człowieka i Praworządności nie może
W latach 80. aktywnie działało w Polsce wiele się tym problemem zajmować (zaproponował też pro­
katol. organizacji dążących do zmiany „ustawy abor­ jekt, który zawierał postulat konieczności dopuszcze­
cyjnej”; przygotowano Wstępny projekt tez do prac nia a. z racji eugenicznych); ostatecznie do Sejmu tra­
ustawodawczych Katołicko-Społecznego Koła Posel­ fił (4 X 1990) projekt Senatu stanowiący tylko pierw­
skiego Znak w zakresie ochrony poczętego dziecka oraz szy, ale niepełny krok ku zapewnieniu prawnej ochro­
ochrony macierzyństwa z 17IX 1980; a także Projekt ny dziecku nie narodzonemu (wyeliminowano karal­
ustawy o ochronie poczętego dziecka i ochronie ma­ ność kobiety za zabicie swojego dziecka dopuszczono
cierzyństwa (V I1982), Zarys projektu ustawy o ochro­ możliwość poświęcenia życia dziecka dla ratowania
nie dziecka poczętego, macierzyństwa i rodziny (1983), zdrowia matki i dopuszczono zabójstwo dziecka, w
Memoriał do Sejmu Rzeczpospolitej Lud. w sprawie przypadku ciąży będącej wynikiem przestępstwa); je­
zniesienia ustawy o warunkach dopuszczalności prze­ żeli zaś chodzi o wskazania medyczne, projekt mówił
rywania ciąży z dnia 2 7 IV 1956 (Gdańsk, 9 IX 1986), o swoistym „stanie wyższej konieczności, przesądza­
Wniosek Szczecińskiego Klubu Katolików o podjęcie jącym o legalności poświęcenia życia dziecka dla uchy­
inicjatywy ustawodawczej w sprawie zastąpienia prze­ lenia niebezpieczeństwa zagrażającego życiu jego
pisów legalizujących sztuczne poronienia ustawą o matki”; nie przyjęto jedynie dopuszczalności zabój­
ochronie rodzicielstwa (2 7 IV 1987); w latach 80, za­ stwa z racji społecznych).
częły się jednak ujawniać pęknięcia w stanowisku nie­ II Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidar­
których środowisk katoL; 1984 Komisja Episkopatu ność” (Uchwała nr 14,23IV 1990) opowiedział się za
ds. Rodziny opublikowała list wyrażający niepokój prawną ochroną życia ludzkiego od momentu poczę­
wobec zamieszczonego w „Tygodniku Powszechnym” cia.
artykułu sprzecznego z Dekalogiem, ponieważ „każ­ Debata w Sejmie rozpoczęła się 25 1 1991; pod
de przerwanie ciąży jest naruszeniem piątego przyka­ wpływem zaproszonych ekspertów lekarzy i prawni­
zania”. ków próbowano nawet rozszerzyć ustawę z 1956 po­
Na pocz. 1989 zespól ekspertów Komisji Epi­ przez przyjęcie dopuszczalności a. także ze wskazań
skopatu Polski do Spraw Rodziny przygotował pro­ eugenicznych; jeden z ekspertów (lekarz) twierdził, że
jekt ustawy o ochronie prawnej dziecka poczętego, „przerwanie ciąży wydaje się uzasadnione bezwzględ­
który wpłynął do Sejmu (podpisany przez 74 posłów) nie z punktu widzenia socjotechnicznej ochrony spo­
28 II 1989; przewidywał on w przypadku zagrożenia łeczeństwa przed jednostkami ułomnymi”, oponenci
życia kobiety ciężarnej „możliwość poświęcenia ży­ zwracali uwagę, że taka argumentacja „brzmi szcze­
cia dziecka poczętego”; rzecznicy projektu tłumaczyli gólnie groźnie, jako potrzeba swoistej selekcji jako­
to znanym prawu karnemu kontratypem „stanu wy­ ściowej ludzi i przyznania prawa do życia tylko lu­
ższej konieczności”; nie uważali tego za wyłom z ca­ dziom bez ułomności”; także niektórzy eksperci praw­
łkowitej prawnej ochrony życia dziecka przed naro­ nicy opowiedzieli się za rozszerzeniem warunków
dzeniem; ta argumentacja była jednak niekiedy przed­ „przerywania ciąży” o względy eugeniczne (ostatecz­
miotem krytyki (T. Ślipko); inicjatywa ustawodawcza nie zgłosiła to jako poprawkę B. Labuda, poparli ją
posłów nie została wtedy sfinalizowana, ponieważ niektórzy posłowie lekarze); w odpowiedzi poseł Ma­
Sejm wkrótce rozwiązał się; ale już 8 X II1989 skiero­ rek Jurek przywołał protest rodziców dzieci niepełno­
wano do marszałka Senatu wniosek o podjęcie inicja­ sprawnych przeciwko wykorzystywaniu ich sytuacji
tywy ustawodawczej (podpisany przez 37 senatorów); opieki nad dziećmi jako argumentu na rzecz zabijania
Senatowi przedstawiono także projekt marszałka A. dzieci nie narodzonych z powodów eugenicznych;
Stelmachowskiego, a w komisji analizowano projekt ostatecznie zaproponowano do głosowania rozwiąza­
wrocławski Oprawnej ochronie macierzyństwa i dziec­ nie ulepszające projekt senacki (powrócono do pełnej
ka poczętego oraz in. projekty różnych grup działają­ prawnej ochrony nie narodzonego dziecka; uznano też
cych w obronie dziecka poczętego; w trakcie obrad niekaralność za niekonsekwencję projektu senackie­
nad tą kwestią po raz pierwszy istotnemu podziałowi go); część posłów zaproponowała przeprowadzenie
ABORCJA 31
ii . rnmm
referendum (J. Kuroń); Sejm zarządził konsultację nia ciąży; ustawa ta dopuściła zabójstwo dziecka dla
społ. (15 11-31 III 1991) na temat debaty toczącej się ratowania zdrowia i życia matki oraz gdy ciąża zaist­
w parlamencie; w konsultacjach wzięło udział 1710 niała na skutek przestępstwa, ale także z racji euge-
976 osób; do Sejmu wpłynęło 290 906 listów; popar­ nicznych (rozszerzając w ten sposób zakres przypad­
cie dla senackiego projektu wyrażono w 228 153, a ków uwzględnionych w ustawie z 1956); prezydent
sprzeciw - 62 753 (89% uczestników konsultacji po­ Lech Wałęsa podpisał tę ustawę 15 II 1993 uzasadnia­
parło projekt senacki); oprócz projektu senackiego jąc swoją decyzję nie merytoryczną trafnością nowej
wniesiono jeszcze 6 wniosków legislacyjnych, wśród ustawy, ale układem sił polit. w kraju; zdaniem prezy­
nich jeden z projektów autorstwa Klubu Parlamentar­ denta ówczesny parlament był bowiem niezdolny do
nego Unii Demokr. o uchyleniu ustawy O warunkach uchwalenia lepszej ustawy.
dopuszczalności przerywania ciąży (sprawozdawcą Kolejna debata na temat a. w Sejmie i Senacie
tego projektu miała być poseł J. Hennelowa); projekt rozpoczęła się 1996; 30 VIII uchwalono rozszerzenie
ten „Po propozycji uchylenia ustawy z dnia 2 7 IV 1956 dopuszczalności a. na tzw. wskazania społ. (208 za,
r. (...) proponował wcielić do kodeksu karnego prze­ 61 przeciw, 15 wstrzymało się); Senat wniósł o odrzu­
pisy zawierające katalog okoliczności uchylających cenie tej decyzji, 24 X Sejm jednak odrzucił ten wnio­
przestępczość zabicia płodu, odpowiadających w za­ sek; prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał roz­
sadzie warunkom dopuszczalności przerywania ciąży szerzoną ustawę.
z mającą być uchyloną ustawy proaborcyjnej”. W wyniku akcji podjętej przez środowiska ka-
Drugie czytanie projektu i głosowanie nad nim tol. ok. 3 min osób (wysyłając listy na ręce marszałek
nie odbyły się; na wniosek Klubu Parlamentarnego UD A, Grześkowiak) wyraziło swój sprzeciw wobec pla­
Sejm podjął 17 V 1991 uchwałę o przerwaniu prac nów złagodzenia „ustawy aborcyjnej”; 3 X 1996 -
legislacyjnych nad projektem o prawnej ochronie przed głosowaniem Senatu - środowiska katol. z całej
dziecka poczętego; zlekceważył zatem głosy ponad 1,5 Polski zorganizowały manifestację, w której wzięło
min osób, które wypowiedziały się w konsultacji; nie udział 25 tys. uczestników; 24 X tego roku - przed
wykonał tym samym swojego konstytucyjnego zada­ decyzją Sejmu - w marszu przez Warszawę wzięło
nia rozpatrzenia inicjatywy ustawodawczej Senatu; udział aż ok. 100 tys. osób; jedynym sposobem na nie­
Komisja Konstytucyjna Senatu oraz Komisja Regula­ dopuszczenie do uchwalenia rozszerzenia dopuszczal­
minowa uznały, że sposób potraktowania inicjatywy ności a. było blokowanie kworum w Sejmie; podjęto
ustawodawczej stanowi naruszenie konstytucyjnego takąpróbę 30 VIII 1996 oraz podczas głosowania nad
prawa Senatu do inicjatywy ustawodawczej i uznała decyzją Senatu (24 X); porozumienie szefów klubów
to za naruszenie regulaminu sejmowego; „Uchwała BBWR-KPN, PSL oraz UW (Stanisława Kowolika,
Sejmu stanowiła niebezpieczny dla szacunku dla pra­ Waldemara Pawlaka i Tadeusza Mazowieckiego), w
wa wypadek przyjęcia zasady, że Sejmowi wszystko wyniku którego nie wszyscy mieli wejść na salę Sej­
wolno” (A. Grześkowiak); starania Marszałka Senatu mu na czas głosowania, zostało jednak złamane przez
nie odniosły skutku, prezydium Sejmu utrzymywało, UW.
że nie naruszono prawa. Grupa senatorów RP złożyła 11 XII 1996 wnio­
1990 próbowano w Polsce ograniczyć zjawisko sek o zbadanie przez Trybunał Konstytucyjny zgod­
a. przez wprowadzenie m.in. obowiązkowej konsulta­ ności z przepisami konstytucyjnymi Mąłej Konstytu­
cji z upoważnionymi do tego celu psychologami. cji ustawy z 30 VIII 1996 O zmianie ustawy o plano­
Pol. debata dotycząca prawnej ochrony dziecka waniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach
poczętego interesowała rozmaite ośrodki za granicą; dopuszczalności przerywania ciąży oraz zmianie nie­
25 IV 1991 Zgromadzenie Parlamentarne Rady Euro­ których in. ustaw; Trybunał orzekł 28 V 1997 „nie­
py wydało deklarację Nr 208 (Doc. 6425) odnośnie zgodność [z Konstytucją- M. Cz.] niektórych przepi­
do ustawy zakazującej a. w Polsce; pisano w niej, że sów ustawy O planowaniu rodziny [...) z 1993 roku”,
w czasie, kiedy Polska przygotowuje się do powrotu a nade wszystko „przepisu zezwalającego na aborcję z
do rodziny europ., takie prawo byłoby adaptacją roz­ przyczyn społecznych”. Decyzję tę przyjął Sejm 17
wiązania, które wirtualnie wszystkie kraje członkow­ XII 1998.
skie Rady Europy wyeliminowały jako „archaiczne i
pozbywione respektu dla praw człowieka”. i. Rock, Czas nadszedł, Warszawa 1966; I.T. Noonan Jr.,
Podczas drugiej kadencji Sejmu, po burzliwym The Morality o f Abortion: Legał and Historical Perspectives,
Harvard 1970; W. Brennan, The Abortion Holocausty St. Louis
przebiegu legislacyjnym, wprowadzono (7 I 1993)
1983; E. Zielińska, Oceny prawnokarne przerywania ciąży. Stu­
ułomną ustawę O planowaniu rodziny, ochronie pło­ dium porównawcze, Warszawa 1986; J. Kasun, The War Aga­
du ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywa­ inst Population. The Economics and Ideology o f Population
Control, San Francisco 1988; J. Gula, Problem człowieczeństwa nie jest to związek konieczny: w zasadzie każda forma
człowieka nie narodzonego, w: W imieniu dziecka poczętego, ustrojowa, nie wyłączając republ.-demokr. może być
Rzym 1991; M. Schooyans, Aborcja a polityka. Lublin 1991; T.
Styczeń, Wprowadzenie do etyki. Lublin 1993; A. Grześkowiak,
absolutystyczna, gdy lud (resp. jego „delegaci” czy „re­
Zagadnienia prawnokarnej ochrony dziecka poczętego w pra­ prezentanci”, np. parlament) staje się nieograniczonym
cach Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1990- dysponentem władzy, co przyznajątakże niektórzy zwo­
1991, Szczecin 1994; Jan Paweł II, Encyklika Evangelium vitae lennicy -> demokracji (H. Kelsen: „Miejsce monarchii
(25 III 1995), Citta del Vaticano 1995; M. Czachorowski, Nowy konstytucyjnej zajęło wszechwładztwo parlamentu” -
imperializm, Warszawa 1995; M. Meehan, The Road to Abor­
tion (I): How Eugennics Birthed Population Control, „The Hu­
Zagadnienie parlamentaryzmu, Warszawa 1929; G.
man Life Review”, vol. XXIV 4 (1998); M. Czachorowski, Wiek Sartori, Teoria demokracji, Warszawa 1994); prus. my­
rewolucji seksualnej, Warszawa 1999. śliciel konserw. J.M. von Radowitz rozróżniał (Ge­
spräche aus der Gegenwart über Staat und Kirche, Stut­
Marek Czachorowski tgart 1846) na podstawie tej przesłanki 3 warianty a.:
„a. z góry na dół” (monarchia biurokratyczna), „a. z
dołu do góiy” (republika demokr.) i „a. ze środka” (rząd
ABSOLUTYZM (łac. absolutas - wolny od parlamentarny); podobnie ujmował kwestię poi. filozof
więzów, nieskrępowany, zupełny, całkowity) - 1 0spo­ prawa I. Czuma, wg którego (Absolutyzm ustrojowy,
sób sprawowania władzy (wraz z uzasadniającą go Lublin 1934) jedyną różnicą pomiędzy przedrewolu­
doktryną) polegający na jej skupieniu (koncentracji) w cyjnym a. monarchicznym a a. parlamentarnym jest za­
jednym ośrodku dyspozycyjnym, wyposażonym w pe­ miana podmiotów wszechwładzy z jednostki na kole­
łnię środków władczych (plenitudo potestatis\ ścieśnie­ gium; ustrojowy a. monarchii był jednak sformuło­
niu *4 reprezentacji egzystencjalnej społeczeństwa do wany wyraźnie i otwarcie, natomiast a. republikański
jednej osoby lub instytucji, monopolizacji przez niąsfeiy zazwyczaj ukrywa się za wielością instytucji i ich for­
polit, i uwolnieniu polit. -> suwerena od wiążącej mocy malnych uprawnień; dobitnym przykładem teor. uza­
norm prawa pozytywnego; 2° forma ustrojowa charak­ sadnienia a. demokr., wykluczającego możliwość obja­
teryzująca się skupieniem całokształtu spraw państw, w wienia się woli sprzeciwiającej się „woli ludu”, jest
rękach organu rządzącego poza kontrolą in. organów koncepcja „suwerenności ludu” i „woli powszechnej”
państwa, wyłącznością w tworzeniu prawa pozytyw­ (volonté générale) J.-J. Rousseau, a jego prakt. realiza-
nego, wydatnym osłabieniem „ciał pośredniczących” cją-jakobiński model demokracji w okresie rewolucji
(les corps intermédiaires) pomiędzy suwerenem a franc, i nawiązujące do niego systemy; w praktyce par­
-> ludem (w tym -> arystokracji i reprezentantów sta­ lamentarny („francuski”) model a. współczesnego ab­
nów lub gmin), dominującą pozycją aparatu biurokra­ solutyzował „lud”, a przez niego „wolę” większości
tycznego (-> biurokracja) oraz tendencją do centrali­ deputowanych, natomiast model heglowski („pruski”)
zacji i ograniczania kompetencji samorządu korpora­ - „lud zorganizowany” w państwo, czyli jego władzę
cyjnego i prowincjonalnego; została wykształcona w (króla/cesarza z parlamentem).
dojrzałej postaci „monarchii absolutnej” na przełomie Spośród klas. odmian ustroju (monarchia, arysto­
XV/XVI w., przeżywała swoje apogeum w wiekach kracja, politeja/demokracja) najmniej podatny na a.
XVII-X VIH, a ustąpiła - drogą rewolucyjną bądź ewo­ wydaje się ustrój arystokr., opierający się na panowa­
lucyjną - miejsca formie monarchii konstytucyjnej i niu stanu rycerskiego/szlacheckiego, z racji swojej mi­
parlamentarnej do poł. XIX w. (w Cesarstwie Ros. i w litarnej funkcji „uzbrojonego”, a przy tym niezależne­
Sułtanacie Ottomańskim do pocz. XX w.). go ekonomicznie, nie podlegająccego władzy central­
l . S e n s i z a k r e s pojęcia. Termin „a.” pojawił nej oraz dziedziczącego godności i przywileje; a. może
się dopiero na pocz. XIX w., w związku z recepcją he­ zaistnieć w -> oligarchii, uważanej za spaczoną postać
glowskiej filozofii prawa i podniesieniem przez G.W.F. tego ustroju; ma to miejsce wówczas, gdy arystokracja
-> Hegla państwa do rangi najwyższego przejawu sa­ zdominuje całkowicie życie publ. i stanie się zamkniętą
rnostwarzającego się i samopoznającego w dziejach kastą; dowolność ustrojowej formy a. znajduje także
„ducha absolutnego”; wcześniej funkcjonowało jedy­ potwierdzenie w fakcie, iż z dwóch reprezentatywnych
nie opisowe pojęcie „władzy absolutnej” (potestas ab­ prekursorów a., jeden-Niccoló -> Machiavelli (1469-
soluta) i „monarchii absolutnej”, a w Polsce także ab­ 1527) - był z przekonań republikaninem, a drugi - Tho­
solutom dominium - polemiczne hasło opozycji anty- mas Hobbes (1588-1679) - deklarował całkowitą
regalistycznej, przeciwstawiającej się planom przywró­ obojętność względem formy rządu.
cenia zasady dziedziczności tronu lub elekcji vívente 2. G e n e z ę a b s o l u t y z m u w jego postaci
rege; chociaż histoiycznie pojęcie a. związane jest szcze­ monarchicznej wiąże się zazwyczaj z „despotyczny­
gólnie z pewną odmianą i fazą rozwojową monarchii, mi” (samowładczymi) monarchiami staroź. Bliskiego
ABSOLUTYZM 33

Wschodu (Egipt, Mezopotamia, Persja), deifikujący- wo charakter stanu rycerskiego (na co wpływał z kolei
mi osobę władcy, oraz z instytucjami Rzymu impe­ rozwój formacji i rodzajów broni nie związanych z
rialnego, zwł. z następującą po pryncypacie - ozna­ rycerskimi sposobami walki), spowodowało rozkład
czającym jedynie kumulację urzędów zwierzchnich w feudalnego systemu władzy wraz z przyjęciem zasa­
ręku imperatora, przy zachowaniu formy republ. - for­ dy, iż każdy, bez względu na miejsce w hierarchii sta­
mą dominatu, charakteryzującą się m.in. przejęciem nowej, jest poddanym jednego suwerena-władcy, re­
orientalnego ceremoniału dworskiego (włącznie zpro- prezentującego samodzielnie państwo {corpus regnt);
skynesis - padaniem na twarz przed obliczem ces.), a rozwój miast, handlu, rzemiosła, przemysłu, jak rów­
także z wszystkimi modelami chrześc. władzy impe­ nież odkrycia geograficzne doprowadziły natomiast do
rialnej, tj. Cesarstwa Wsch. (Bizantyjskiego), zachod- wzrostu znaczenia mieszczaństwa, stającego się czę­
niofrankijskiego Sacrum Imperium Romanum Karola sto sojusznikiem władcy w rywalizacji z arystokracją;
Wielkiego i jego średniow. kontynuacji pod berłem pierwszą postać tak kształtującego się modelu państwa
królów niem.; w istocie, chrześc. „teologia imperial­ wczesnoabsolutystycznego postrzega się często w Kró­
na” miała absolutny i uniwersalistyczny charakter, nie­ lestwie Francji pod panowaniem Ludwika XI (1461-
mniej faktycznie władza ces. - zwł. na łac. i feudal­ 83); najpełniejsze uzasadnienie doktryny suwerenności
nym Zachodzie - pozostawała raczej projektem i wy­ „monarchii król.” {la monarchie royale\ której „pierw­
razem aspiracji niż rzeczywistym zwierzchnictwem; szym znamieniem (...) jest możność wydawania ustaw
dominacji ces. nie uznawali ani papieże, ani królowie obowiązujących wszystkich w ogólności i każdego z
tworzących się państw nar., tym bardziej, że Cesar­ osobna”, oraz „władzy najwyższej”, to znaczy „nie
stwo było w -> średniowieczu rozumiane jako insty­ związanej prawami”, z wyjątkiem ■) prawa Bożego i
tucja związana z osobą imperatora reprezentującego praw fundamentalnych (les lois fondamentales) kró­
Boga na ziemi, Jego wikariusza (vicarius Dei)> a nie z lestwa (obejmują w pierwszym rzędzie nienaruszalne
konkretnym terytorium państw., nad którym rozciąga zasady sukcesji naturalnej w obrębie dynastii, które
swojąsuwerennąjuiysdykcję władca; długi okres dzie­ jako niematerialna własność królestwa są „niedyspo-
jów średniow. Reipublicae Christianae wypełnia ustro­ nowalne” - indisponsables) sformułował {Sześć ksiąg
jowa mozaika królestw, księstw, hrabstw, republik o Rzeczypospolitej, Warszawa 1958) franc, dziedzic
miejskich i obszarów podporządkowanych władzy średniow. „legistów” Jean Bodin (1530-96); natomiast
duchownej, z których żadne nie było „suwerenne” w podstawy a. w wersji zsekularyzowanej i na użytek
nowoż. rozumieniu tego terminu, albowiem zakres „księcia nowego” (// principe nuovo), tzn. nie dzie­
władzy każdego suwerena limitowany był prawem dzicznego, lecz zawdzięczającego władzę przemyśl­
Boskim i zwyczajowym, uprawnieniami jego wasali, ności własnej i „fortunie” stworzył Florentczyk Nic-
a nadto przywilejami i prawami stanów i ciał o cha­ coló Machiavelli; autor Księcia jest także słusznie
rakterze korporacyjnym (Kościół, zakony, uniwersy­ wiązany z narodzinami doktryny „racji stanu” (//
tety, gminy miejskie, cechy). ragione di stato) jako kardynalnej dyrektywy rządzą­
Wobec braku ciągłości pomiędzy staroż. i wcze- cej postępowaniem suwerena polit., chociaż sam nie
snośredniow. formami władzy autokratycznej a a. no­ użył tej formuły w brzmieniu dosłownym; uczynił to
wożytnym, faktycznej genezy państwa absolutystycz- dopiero Giovanni Botero (15447-1617).
nego szukać należy w zjawiskach, procesach i ich kon­ Czysto naturalistyczne oraz neutralne względem
sekwencjach natury polit., społ., gosp. i rei. schyłku formy rządu uzasadnienie a. państwa dał Hobbes {Le-
średniowiecza i początku nowożytności, jak również wiatan, czyli materia, forma i władza państwa kościel­
w towarzyszących tym przemianom, a niekiedy w ini­ nego i świeckiego, Warszawa 1954), wywodząc jego
cjujących je doktrynach polit.; przyczyną polit. było konieczność ze swoiście pojętego, tj. przedspoł. stanu
wykształcenie się w zwycięskiej walce z uniwersali­ natury; charakterystyczna dla tego stanu sytuacja bra­
zmem ces. suwerennych monarchii nar. z obowiązują­ ku bezpieczeństwa większości indywiduów skłania je
cą w nich formułą, iż „król jest cesarzem w swoim do zawarcia -> umowy społ. - każdego z każdym -
królestwie” (Rex est imperator in regno suo)\ przysłu- dla uzyskania pokoju społ. oraz gwarancji przeżycia;
giwał mu stale poszerzany katalog prerogatyw rezultatem tej umowy jest powstanie absolutnie suwe­
zwierzchnich wewnątrz państwa, na czele z wyłączną rennego państwa („śmiertelnego Boga” - Lewiatana),
dyspozycją wojną i pokojem, tworzeniem i obsadza­ które przejmuje wszystkie kompetencje wolnych w
niem urzędów państw., stanowieniem prawa i rozsą­ stanie natury jednostek, gwarantując im w zamian ży­
dzaniem sporów poddanych, dysponowaniem skarbem cie i ochronę własności; raz przelane na polit. suwere­
i nakładaniem podatków; osłabienie znaczenia arysto­ na prawa jednostki nigdy już do niej nie powracają, a
kracji (baronów) i -> szlachty, tracącej także stopnio­ władza Lewiatana (państwa) jest nie tylko arbitralna
34 A BSO LUTYZM

w sferze rozstrzygnięć polit., tworzenia prawa i kara­ ścioła jako Ich obrońcy i protektora, na płynące z nad­
nia występków, ale również w sferze sumienia; Le- przyrodzonego źródła wszelkiej władzy uprawnienia;
wiatan ma prawo cenzurować i reglamentować myśli napotkało to silny opór ze strony szczególnie wł. (kard.
i wierzenia poddanych; istnienie Lewiatana jest zatem Kajetan, św. Robert Bellarmin) i hiszp. (F. Suârez, P.
wprawdzie złem, jako że niweczy wolność i relatywi­ de Ribadeneyra) teologów katol., którzy bronili nad­
zuje prawdę, jest to jednakże zło względne i koniecz­ rzędności duchowo-morałnej władzy pap., zaś abso-
ne, ponieważ chroniące przed złem największym: anar­ lutystycznym roszczeniom monarchów przeciwstawiali
chią (-> anarchizm), bezwzględną walką każdego z teorię desygnacji, tj. pierwotnego przekazania przez
każdym (helium omnia contra omneś) i brakiem ele­ Boga władzy doczesnej ogółowi ludu (popuius), a je­
mentarnego bezpieczeństwa, symbolizowanym przez dynie wtórnego faktycznym jej piastunom, czyli kró­
inną postać mitologiczną - Behemota; poskramiając lom; w polemice z absolutystami protest, teologowie
anarchicznego Behemota, despotyczny Lewiatan chro­ katol. odwoływali się także do średniow. nauki o pra­
ni przed „życiem samotnym, biednym, bez słońca, wie oporu wobec tyranii, w skrajnych przypadkach -
zwierzęcym i krótkim”; tylko jedna sytuacja usprawie­ np. jawnego popierania herezji - nie wyłączając pra­
dliwia wypowiedzenie posłuszeństwa Lewiatanowi: wa do tyranobójstwa (J. de Mariana, pisarze zwią­
utrata przez niego zdolności rządzenia, czyli tym sa­ zani z franc. Ligą Katol. książąt Gwizjuszy).
mym możności wypełniania warunku zawartej umo­ Dojrzała postać a. integralnego zrealizowała się
wy społ.; teoria Hobbesa wyklucza więc -> legitymizm jednak również w krajach katol., a za jej „klas.” po­
oparty na poczuciu lojalności wobec „prawowitej” stać uchodzą powszechnie właśnie katol. monarchie:
władzy; kto wypuścił z dłoni cugle rządzenia, ten nie hiszp. za panowania Habsbuigów (1516-1700), zwł.
ma już prawa domagać się posłuszeństwa i wierności. Filipa II (1556-98), i franc, pod rządami Burbonów
W aspekcie rei. przełomowe znaczenie dla ukszta­ (1589-1789), z apogeum za panowania „Króla-Słoń-
łtowania się integralnego modelu a. przypisać należy ce” Ludwika XIV (1643-1715); na kształt monarchii
dokonanemu przez M. -> Lutra (1517) i jego następ­ absolutnej składały się m.in. następujące czynniki: 1°
ców zniszczeniu katol. jedności wyznaniowej Europy koncepcja świętości dynastii i ścisłości reguł sukcesji
chrześc.; chociaż w obrębie protest. -> reformacji poja­ korony, 2°podkreślanie niezawisłości od papiestwa, a
wiła się cała gama stanowisk polityczno-ustrojowych, nawet ściślejszego uźródłowienia władzy monarszej
od monarchizmu, poprzez teokrację i oligarchię „sę­ w transcendencji (w liście do papieża Ludwik XIV
dziów5*, po nurty republ. i demokr., jej najbardziej po- pisał: „Wasza Świątobliwość została pomazana ole­
wsz. i bezpośrednią konsekwencją w sferze polit, było jem ziemskim, aja olejem przyniesionym z nieba”), 3°
podporządkowanie Kościoła państwu oraz uczynienie dążenie do rozciągnięcia kontroli monarszej nad Ko­
władcy, w miejsce pap., głową Kościoła Nar. i repre­ ściołem lokalnym, chociaż bez formalnej schizmy,
zentantem egzystencjalnym społeczeństwa także w sfe­ wspierane zresztą przez krajowe Episkopaty (nieza­
rze duchowej; model ten, w ślad za państwami protest. leżność hiszp. *■>inkwizycji od Rzymu, franc, -> „gal-
(Anglia, kraje skand., Prusy), przyjęła za Piotra I (1689- likanizm”, czyli „artykuły wolności Kościoła Galii”),
1721) również prawosł. Rosja, gdzie kierownictwo 4° ograniczanie kompetencji, a w w końcu zaniecha­
Cerkwi znalazło się w rękach, zorganizowanego na wzór nie zwoływania stanowych organów przedstawiciel­
Luterańskiego Kościoła Prus, państw. Synodu ze świec­ skich (Kortezy, Stany Generalne), jak również rezy­
kim przewodniczącym; po przejściu fazy powierzchow­ gnacja z rządzenia za pośrednictwem pierwszego mi­
nej i mechanicznej okcydentalizacji pod rządami Piotra nistra i zaprowadzenie rządów osobistych (Ludwik
i jego następców, zwł. Katarzyny 11 (1762-96), w XIV od 1661 ), 5° monopolizacja sfeiy prawodawczej,
XIX w., za panowania Mikołaja 1 (1825-55), ros, mo­ 6° uznanie, że król nie jest związany prawem pozy­
del a., nazywany tu „samodzierżawiem**, powrócił do tywnym - nawet ordonansami własnymi i poprzedni­
bardziej „nar.** postaci, wyrażonej trójformułąjego ofi­ ków, 7° dysponowanie życiem i mieniem poddanych,
cjalnego ideologa, S. Uwarowa: „Prawosławie, Samo- również możność decydowania o ich uwięzieniu bez
władztwo, Ludowość’*. nakazu sądowego, jedynie na podstawie lettre de ca­
3. A b s o l u t y z m k l a s y c z n y . Protest,
chet, 8° konsekwentne neutralizowanie polit, znacze­
wersja a. chrześc. w sposób szczególny egzaltowała nia aiystokracji, także poprzez ścisłe związanie jej z
„boskie prawo królów” {Divine Right ofKings; pisma dworem, 9° wyrafinowany ceremoniał „adoracji kró­
polit, króla Szkocji i Anglii Jakuba VI[I] Stuarta, Pa­ la”, połączony z drobiazgową „etykietą”; zasady tak
triarcha sir R. Filmera), dokonując znamiennego prze­ rozumianego a. wykładali niekiedy sami monarcho­
sunięcia akcentów z płaszczyzny obowiązków monar­ wie (np. Ludwik XIV rozprawiający o „rzemiośle
chy - „Pomazańca Bożego** wobec Boga, wiary i Ko­ król.” - métier de roi) lub rządzący w ich imieniu mi­
ABSOLUTYZM 35
m
nistrowie (kard. A. de Richelieu, F. de Quevedo); - tj. zachowanie ładu chcianego przez Boga i wyryte­
wspólnym mianownikiem teorii a. było (korespondu­ go w prawie naturalnym; król uczestniczy jednak w
jące z teorią klasycyzmu w estetyce) przekonanie o prawie naturalnym, które partycypuje w prawie wiecz­
górowaniu rozumu władcy nad umysłami poddanych nym (la loi éternelle)', jest zatem oczywiste, że prawo
dzięki posiadaniu niedostępnej komukolwiek in. kon­ król., emanacja jego „czystej woli” (franche volonté)
figuracji pierwiastka mist. oświecenia danego w sa­ musi artykułować się poprzez prawowitość treści tego
krze Pomazania z odziedziczoną i wyuczoną sztuką prawa; monarchia „adm.” jest wprawdzie daleko pe­
rządzenia; aby skutecznie i z pożytkiem dla podda­ łniejszym skoncentrowaniem środków rządzenia w
nych kierować sprawami państwa, monarcha „musi ręku władcy od władzy senioralnej w królestwie feu­
znać gruntownie wszystkie sprawy” (Ludwik XIV); dalnym, a charakter wolitywny decyzji/rozkazu (or-
jest on dlatego niejako „niewolnikiem państwa” i „mę­ donance) król. może przesłaniać jego aspekt etyczny i
czennikiem władzy”. prawnonaturalny, nie dowodzi to jednak stworzenia
Najwybitniejszym teoretykiem katol. a. we Fran­ przez Burbonów zupełnie nowej i odmiennej od daw­
cji był autor ¿a politique tirée de ł ’Écriture sainte (Pa­ niejszej, monarchii „absolutystycznej”, a jedynie pe­
ris 1709) bp Jacques-Bénigne Bossuet (1627-1704), łniejszego wykorzystania wirtualności władzy obec­
którego zdaniem Bóg przekazał władzę monarsze bez­ nej in p o ten tia l samej godności król.; nie zmienia się
pośrednio, zaś monarcha, wyposażony także we wtór­ bowiem cel rządzenia, którym jest strzeżenie ładu
ny względem Majestatu Bożego majestat król., jest Bożego, realizacja dobra wspólnego i czynienie
„porucznikiem Boga” (lieutenant de Dieu) na ziemi; sprawiedliwości, rozumianej jako ochrona praw i przy­
sprzeciwianie się woli król. nosi zatem znamiona nie wilejów każdej cząstki organizmu społ. (stanu, korpo­
tylko polit, rebelii, ale również rei. świętokradztwa; racji, prowincji) oraz egzekwowanie od nich obowiąz­
żadna zaś jednostka ani instytucja w państwie nie może ków i świadczeń proporcjonalnie do uprawnień; w a.
konkurować z autorytetem monarszym; brak ograni­ „klas.” nie ma więc sprzeczności pomiędzy podległo­
czeń doczesnych władzy król. nie oznacza jednak sa­ ścią króla normom prawa Bożego i naturalnego a jego
mowoli ani wszechmocy władcy; w przeciwieństwie suwerennością w stosunku do własnych legislacji po­
do absolutystów protest, i laickich Bossuet akcentuje zytywnych, ponieważ król sprawuje w istocie 2 wła­
powinności monarchy wynikające z jego uprzywilejo­ dze: jedną, „zwykłą”, pod nakazami prawa transcen­
wanej relacji do autorytetu boskiego; król ma obowią­ dentnego, i drugą, „absolutną”, zdaną jego arbitrażo­
zek naśladowania Boga i wypełniania Jego objawio­ wi; ta władza absolutna pozwala monarsze zmienić to,
nej woli; winien także sam stawiać granice ekspresji co nie jest nakazem prawa naturalnego i co może on
woli własnej oraz powodować się w stosunku do pod­ definiować według swojego poczucia odpowiedzial­
danych ojcowską dobrocią, troskliwością i łagodno­ ności za państwo; tym samym jednak król jest tym,
ścią; „absolutność” jego władzy ma sens ukierunko­ który daje prawu naturalnemu obligatoryjną dla pod­
wany teleologicznie: służy realizacji doczesnego i nad­ danych formułę pozytywną; in. słowy a., którego pod­
przyrodzonego dobra wspólnoty i zapobiega szerze­ miot władczy uznaje swojąpodległość nadprzyrodzo­
niu się zła; tylko dlatego władzy nie można stawiać nemu prawu mor,, nie jest faktycznie a. „bezwzględ­
zewn. ograniczeń; w razie zaś przekroczenia tego celu nym” filozoficznie, lecz tylko wartością relatywną,
przez władcę i postawienia przezeń swojej indywidu­ gdyż jedynym Absolutem sensu stricte pozostaje Bóg,
alnej woli nad wolą Bożą, Bóg karze samowolnego i któremu i władca, i jego prawo, i społeczeństwo są
niesprawiedliwego władcę; tylko jednak w wypadku podporządkowań i.
oczywistego wystąpienia przez króla przeciwko pra­ 4. Wykształcony w ciągu XVIII w.
wu Bożemu poddani mogą odmówić posłuszeństwa i a b s o l u t y z m o ś w i e c o n y , traktowany zazwy­
skorzystać z prawa oporu. czaj jako ostatnia faza a., wykazuje tak zasadnicze róż­
W świetle zarówno doktiyny Bossueta i in. XVII- nice (treści ideowej, a poniekąd i formy oraz sposoby
wiecznych teoretyków monarchii patriarchalnej, jak działania) w stosunku do „klas.” a. chrześc., że nale­
nowszych badań hist. (P. Gaxotte, J. Barbey) można żałoby go raczej traktować jako zupełnie odrębną for­
stwierdzić, że w „klas.” modelu a. przymiotnik „abso­ mację ideologiczno-ustrojową; jego podłożem są w
lutna” w odniesieniu do monarchii nadal posiadał sens pierwszym rzędzie prądy sekularyzacyjne -> oświece­
i zakres nieodległy od trad. teologii polit., także w uję­ nia (w tym teorie laicyzujące genezę i treść prawa na­
ciu św. Tomasza z Akwinu; oznaczał on bowiem jed­ turalnego), zrodzona na przełomie wieków teoria po­
ność funkcji władzy w osobie władcy (będącej także stępu (B. de Fontenelle, R Bayle), deizm -> Voltaîre’a
metafiz. jednością), zaś absolutna władza król. była i radykalny racjonalizm tzw. Encyklopedystów (D. Di­
determinowana przez cel nie określany przez nią samą derot, J. d’Alembert), utylitaryzm Helvetiusa, wreszcie
3b A ö M J L U ! TZ.M - AOS I K A K IJU IN IZ M

dechrystianizacyjna ideologia i działalność wolnomu­ Krytycznemu oglądowi nie mogą natomiast ostać
larstwa, które zyskało w tym czasie przemożny wpływ się sugestie o pokrewieństwie pomiędzy a. i współcz.
na większość dworów europ.; źródeł a. oświeconego -> totalitaryzmem; pomijając dyskusyjny charakter
upatrywać można również w rozpowszechnieniu pod wciąż niezadowalającej, a niekiedy i kwestionowanej,
wpływem nowoż. przyrodoznawstwa światopoglądu teorii totalitaryzmu w ogóle, można zauważyć, że w
naturalistycznego i mechanicystycznego, co prowadzi­ każdej - nawet oświeconej i konstruktywistycznej -
ło do postrzegania władcy już niejako strażnika ładu wersji a. brak najmniejszej analogii do koniecznych
organicznego, lecz na wzór zegarmistrza, regulujące­ cech dystynktywnych totalitaryzmu, takich jak: 1° ka­
go coraz bardziej komplikujący się „mechanizm” spo­ drowy ruch rewolucyjny, opierający swojądziałalność
łeczny. na ideologii prezentującej się jako jednocześnie na­
„Oświecona” postać a. w niewielkim tylko stop­ uka empiiyczna i zbawcza gnoza (-> gnostycyzm), 2°
niu przyjęła się w monarchii franc., rozwinęła się nato­ istnienie monopartii, dokonującej „podboju” państwa
miast w Austrii Józefa II (-> józefinizm), Prusach Fry­ i wyłaniającej elitę władzy, 3° totalna polityzacja i
deryka II, Szwecji Gustawa III, Hiszpanii Karola 111 i mobilizacja mas, wprzęganych do realizacji maksyma­
Portugalii pod rządami markiza Pombala, a powierz­ listycznych celów wyznaczanych przez ideologię, a
chownie także w Rosji Katarzyny II; „oświecony” cha­ konkretyzowanych przez partię; pojawienie się zjawi­
rakter a. XVIII-wiecznego nie sprowadzał się do inten­ ska totalitaryzmu jest bowiem warunkowane uprzednią
syfikacji procesów central izacyjnych, ale oznaczał ra­ demokratyzacją państwa oraz zaistnieniem egalitarne­
dykalną zmianę paradygmatu władzy, w której pojawi­ go „społeczeństwa masowego”; a., także oświecony,
ły się zalążki zjawiska określanego współcześnie mia­ funkcjonował natomiast w społeczeństwie wciąż jesz­
nem „inżynierii społ”; rolą władzy przestało być strze­ cze trad., organicznym i zhierarchizowanym; nie zakła­
żenie ładu Bożego na ziemi i czynienie sprawiedliwo­ dał on aktywności polit. ludu, chociaż swoją własną
ści pojmowanej jako zachowywanie zadawnionych działalnością reformatorską i ograniczaniem roli „ciał
uprawnień i trad. prawa zwyczajowego; stało się nią pośredniczących” przygotowywał w pewien (niezamie­
natomiast coś wręcz przeciwnego: „reformowanie” oby­ rzony) sposób -> rewolucję, krusząc trad. porządek i
czajów i społeczeństwa, wykorzenianie „przesądów”, podmywając jego rei. oraz społ. fundamenty.
aktywna i ujednolicająca legislacja pozytywna typu ko­
deksowego; oświecony monarcha absolutny tworzył I. Czuma, Absolutyzm ustrojowy* Lublin 1934; C. Schmitt,
liczny i zhierarchizowany aparat bi urokratyczno-pol i- Oer Leviathan in der Staatlehre des Thomas Hobbes - Sinn und
cyjny, wkraczał w dziedzinę gosp. (merkantylizm), przej­ Fehlschlag eines politischen Symbols, Hamburg 1938; J.-J. Che­
vallier, Au service de l ’absolutisme. La politique de Bossuet,
mował od Kościoła i laicyzował szkolnictwo; naczelną
Paris 1949; F. Hartung, R. Mousnier, Quelques problèmes con­
dyrektywąpostępowania stała się w a. oświeconym za­ cernant la monarchie absolute, w; X Congresso di Scienze Sto-
sada racjonalności, technicznego perfekcjonizmu i uży­ riche. Relazioni, Firenze 1955; F. Meinecke, Die Idee der Sta­
teczności, definiowana przez władcę kreującego się te­ aträson in der neueren Geschichte, München 1957; Z. Izdebski,
raz na „pierwszego sługę” lub „pierwszego urzędnika Poglądy Jana Bodinusa na państwo i prawo - Wstąp do: Sześć
ksiąg o Rzeczypospolitej, Warszawa 1958; M. Hennigsen, Divi­
państwa”; kryterium użyteczności posługiwano się rów­
ne Right o f Kings: James I and Robert Filmer, w: E. Voegelin,
nież w systematycznie prowadzonej walce z Kościołem Zwischen Revolution und Restauration. Politisches Denken in
katol. (ze szczególną zaciętością z zakonem jezuitów, England im ! 7. Jhdt, München 1968; J.-L. Thireau, Les idées
którego likwidację „oświeceni despoci” wymogli na politiques de Louis XIF, Paris 1973; W. Hubatsch, Das Zeitalter
pap.), dokonując np. kasaty zakonów „bezużytecznych”, des Absolutismus 1600-1789, Braunschweig 1975; P. Anderson,
tj. kontemplacyjnych, a tolerując jedynie te (i wprzęga- Lineages o f the absolutist State, London 1976; J. Kunisch, Ab­
solutismus, Göttingen 1986; Europa i świat w epoce oświeco­
jąc je w reformatorskie działania państwa), które pro­ nego absolutyzmu, Warszawa 1991; J. Barbey, Etre roi. Le roi
wadziły działalność charytatywną uczyły zasad higie­ et son gouvernement en France de Clovis à Louis XVI, Paris
ny i „prakt.” umiejętności; klasycznie absolutystyczna 1992.
koncepcja „boskiego prawa królów” nie została wpraw­
dzie wprost zaprzeczona, ale ustąpiła przed legitymiza­ Jacek Bartyzei
cją typu racjonalistycznego; o ile zatem „klas.” a.
chrześc. należy, mimo dzielących go od stanowej mo­
narchii średniow. różnic, do porządku trad. i sakralnej ABSTRAKCJONIZM (łac. abstractio - odłą­
„mistyki polit.” (religio regalis), o tyle a. oświecony czenie, oderwanie) - przeciwieństwo figuratywizmu;
reprezentuje typowo nowoż. i sekulamą a jedynie co pogląd charakterystyczny dla sztuki awangardowej XX
do formy monarchiczną odmianę polit racjonalizmu i w. (“> awangarda), zalecający jako generalną regułę
konstruktywizmu. twórczości tzw. abstrakcję (abstraktyzację), czyli neu-
ABSTRAKCJONIZM 37

tralizację, a w skrajnym przypadku eliminację figury, poznania; zatem u podstaw suponowanej przez a. teo­
tradycyjnej zasady organizacji dzieła sztuki, względ­ rii sztuki znajduje się woluntaryzm (łac. voluntas -
nie świata w nim przedstawionego. wola), wg którego człowiek to wolność oraz kreacjo-
1. G e n e z a i k o n c e p c j a . Zwolennicy nizm
a. (łac. creo - stwarzam), czyli pogląd przypisują­
głoszą, iż deflguryzacja pozwala poznać prawdziwą cy artyście status demiurga stwórcy; z kolei skoro sztu­
istotę sztuki, a tym samym ustanawia jej logicznie i ka abstrakcyjnajest kreacją, a przynajmniej współkre­
historycznie ostateczny kanon; w rezultacie powstaje u ją (wespół z „logicznym” bądź „estetycznym”), jest
sztuka tzw. abstrakcyjna, względnie niefiguratywna ona tym samym źródłowąpostaciądoświadczenia, któ­
(non-figurative), bezprzedmiotowa (non-objective), re prowadzi do egzystencjalnej metamorfozy; a. w sztu­
nazywana także niepreedstawiającą(«o«-represe/7f/>7g) ce jest swoistym odpowiednikiem -> ikonoklazmu w
lub rzadziej nienaśladującą (non mimetic); za jej pre­ teologii (gr. eikon - obraz; klan - łamać), czyli obra-
kursorów uważa się W. Kandinsky’iego i F. Kupkę, a zoburstwa: zwalczania kultu obrazów, odmawiania im
za pierwszego teoretyka - T. van Doesburga. Wyróż­ racji bytu w kulcie rei.; ikonoklazm jest zaprzecze­
nia się a. g e o m e t r y c z n y , który naturalną figurę niem ikonofilii (gr. fideo - miłuję, czczę), względnie
zastępuje eksploracjątzw. logicznego, czyli posługuje ikonodulii (gr. doulos - niewolnik); u podstaw a. leży
się formami geometrycznymi lub symbolami matema­ więc określone tło rei., a jego pojęciowym wyrazem
tycznymi czy lingwistycznymi oraz a. o r g a n i c z ­ jest tzw. teologia negatywna, wg której transcendent­
ny, dla którego sztuka to czynność eksploracji tzw. ny Bóg jest niepoznawalny pozytywnie, jest sekwen­
estetycznego (zmysłowego), a więc plam barwnych, cją wykluczeń świata, jest jego negacją i dlatego wła­
dźwięków czy brył (także wytworów człowieka, rze­ śnie z racji ontologicznych i poznawczych - jest On
czy i ciał naturalnych); rozbieżność w doborze archa­ nieprzedstawialny w obrazie, a zwł. w obrazie zmy­
icznego tworzywa sztuki („logiczne” czy „estetyczne”) słowym; można co najwyżej wyrazić własne pragnie­
prowadzi do wyróżnienia a. k o n s t r u k c y j n e g o nie poznania (widzenia) Boga; znakiem zależności
lub „zimnego”, kiedy działanie artysty jest określane ideowej a. w sztuce od ikonoklazmu i teologii nega­
jako „naukopodobne dociekania” oraz do wyróżnie­ tywnej jest jego osobliwa religijność, która w skraj­
nia a. e k s p r e s j o n i s t y c z n e g o , lub „gorące­ nych przypadkach dokonuje zamiany religii na sztu­
go”, kiedy artysta korzysta z „metody przypadku” (by kę: w nowej kulturze artysta-abstrakcjonista zajmuje
chance); pomimo różnic w doborze tworzywa i spo­ miejsce kapłana, a akt twórczy równa się sprawowa­
sobu jego organizacji, nurty te nie wykluczają się, łą­ niu kultu lub wręcz równoważy Mszę Św.; natomiast
czy je bowiem wspólny cel; uważa się, że ideowe ko­ swoistość ikonoklazmu obecnego w a. polega na eli­
rzenie a. tkwią w impresjonizmie, futuryzmie oraz minacji figury i na zredukowaniu obrazu do miejsca
kubizmie, ale dostrzega się także, że a. leży u podstaw prezentacji praelementów, pratworzywa stanowiącego
wszystkich kierunków sztuki awangardowej XX w., niejako oblicze Sacrum (Niepoznawalnego, Nie­
wszystkich jej „izmów” (ekspresjonizmu, dadaizmu, wyrażalnego, Boskiego itp.); akt twórczy jest w tej
taszyzmu, vortycyzmu, suprematyzmu, imażynizmu, sytuacji aktem współkreacji z Sacrum lub wręcz kre­
informelu, produktywizmu, akcjonizmu, konstrukty­ acji samego Sacrum, czego koniecznym warunkiem
wizmu, konceptualizmu itd.), aż do tzw. -> antysztuki jest negacja zastanego świata, czyli „abstrakcja” - ode­
(metasztuki, posztuki, nie-sztuki, sztuki negatywnej), rwanie „logicznego” lub „estetycznego” i wolna eks­
w łonie której zacierają się różnice pomiędzy wszyst­ ploracja zawartych w nim możliwości.
kimi odmianami abstrakcjonizmu. 2. K r y t y k a . Kultura (w tym sztuka) jest
Twórcy i teoretycy wszelkich odmian awangar­ obrazem wiedzy o świecie oraz wyrazem (ekspresją)
dy zgodnie podkreślają, że nowa sztuka bierze rozbrat woli doskonalenia świata; jej konkretne oblicze zale­
z trad. mimetyzmem, a więc rezygnuje z naśladowa­ ży zatem od jakości wiedzy, a ta jest prawdziwa lub
nia natury, oraz z kallizmem - piękno przestaje być fałszywa; we właśc. ocenie a. należy wskazać założe­
celem i probierzem sztuki; jej zasadami stają się wol­ nia filoz., czyli suponowanąkoncepcję świata, pozna­
ność i kreatywność (freedom and creativity); zgodnie nia, a zatem i sztuki.
z regułą wolności artysta sam ustanawia kanon (mia­ Dzieje kultury europ, są historią zmagania się ze
rę) własnej sztuki w sposób dowolny, dlatego „Artys- sobą 3 nurtów poznawczo-myślowych, różnych wizji
tąjest każdy!”, a „Sztukąjest to, co za sztukę zostanie świata; z wizji tych, wyrażających się w określonych
przez kogoś uznane!”; z kolei reguła kreatywności ontologiach i teoriach poznania, wyrastają 3 odmien­
nadaje artyście status demiurga stwarzającego nowe, ne teorie sztuki: 1° statyzm ontologiczny, zgodnie z
możliwe światy, ale stawia go przed koniecznością któiym prazasadą(arche-naturą) świata jest Idea-Toż-
destrukcji zastanego świata oraz naturalnych form samość-Niezmienność; z tą koncepcją związany jest
skrajny - konstrukcyjny lub ejdetyczny - racjonalizm wiedzy o świecie, figura jest zmysłowym odpowied­
oraz społ. totalitaryzm (Parmenides, Platon), w ramach nikiem (znakiem) form substancjalnych realnie istnie­
statyzmu powstaje tzw. ejdetyczna teoria sztuki (gr. jących rzeczy, czyli ich istot (natur), które są ujmowa­
eid o s- idea, obraz, figura); 2° wariabilizm (mobilizm) ne w pojęciach ogólnych; tradycja klas. określa figurę
ontologiczny, wg którego arche-natura to Ruch-Nie- jako ąualitas circa ąuantitatem (jakość z uwagi na
określoność (Heraklit z Efezu, Anaksymander z Mile- ilość); ilość to właściwość materii w bycie-konkrecie
tu); związany jest z nim teoriopoznawczy empiryzm i jako ułożenie części względem siebie; określone układy
nominalizm (konceptualizm) oraz kulturowy części dają określony kształt rzeczy, czyli figurę; jest
konwencjonalizm (-> relatywizm); dają one podstawę ona zatem poniekąd formą zewn., jest zmysłowym
tzw. manicznej teorii sztuki (gr. mowa-szlachetny szał); odpowiednikiem formy substancjalnej, a zatem pod­
dla obu ontologii charakterystyczny jest dualizm byto­ stawą poznawczą dla zabiegu abstrakcji i w rezultacie
wy: kosmos rozpada się na 2 światy - świat pozoru (cie­ tworzenia pojęcia ogólnego; abstrakcjajest naturalnym
nia) i złudy poznawczej (opinii) oraz świat „prawdzi­ zabiegiem poznawczym, polegającym na pominięciu
wy”, „rzeczywiście rzeczywisty”; mato ogromne kon­ tego, co w rzeczy zmienne i niekonieczne, a zatrzyma­
sekwencje dla sztuki - jeśli chce ona pełnić ważkie kul­ niu tego, co konieczne, powszechne i ogólne lub przy­
turowo funkcje, musi naśladować „świat prawdziwy”; najmniej charakterystyczne; poznanie ma charakter
sztuka jest więc (powinna być) poznawczą mimezą, zmysłowo-intelektualny, a więc figura odgrywa w nim
naśladowaniem „rzeczywiście rzeczywistego” świata; niezwykle ważną rolę: jest zmysłowym znakiem ogó­
osnową teorii ejdetycznej jest figura, ale jako idea czy, łu ujmowanego rozumem; dlatego właśnie uderzenie
dokładniej mówiąc, ideał; w jej ramach zabiegiem w figurę jest uderzeniem w samą rzeczywistość, w jej
koniecznym jest schematyzacja figury, która może się racjonalność, co owocuje paraliżem i ostatecznie uni­
dokonać dzięki jej geometryzacji (Platon głosił: „Naj­ cestwieniem poznania, niszczy racjonalność człowie­
piękniejsze są kwadraty, trójkąty i koła!”) - jak w a. ka, w konsekwencji prowadzi do akceptacji absurdu i
geometrycznym lub dzięki idealizacji, czyli dobraniu deformacji kultury; figura jest nienaruszalną zasadą
,jedynie słusznej” figury i w konsekwencji zadekreto­ dyskursu społ. oraz granicą poszukiwań twórczych w
waniu uniwersalnego kanonu-recepty na „prawdziwą” sztuce; a., a zwł. defiguryzacja sztuki prowadzi do
sztukę; natomiast zasadą teorii manicznej jest abstrak- twórczości, która jest ilustracją błędnych filozoficz­
tyzacja jako defiguryzacja sztuki i zwrócenie się ku nie wyjaśnień świata.
„estetycznemu” jako pratworzywu i zarazem polu po­
znawczej eksploracji, opartej o kanon wolności i kre­ R. Ingarden, Studia z estetyki III, Warszawa 1970; A.
atywności; teoria maniczna i ejdetyczna są różnorod­ Kotula, P. Krakowski, Sztuka abstrakcyjna, Warszawa 1977; J.
nie urzeczywistniane, co zależy od suponowanego tła Ries, L'expression du sacré dans les grandes religions, Louva-
in-La-Neuwe 1978; R. Ingarden, Wykłady i dyskusje z estetyki,
myślowego oraz inwencji samych artystów; różnice Warszawa 1981; E. Sendler, Icône, image de l'invisible, Paris
leżą w wyborze pratworzywa - „logiczne” lub „este­ 1982; P. Jaroszyński, Metafizyka i sztuka, Warszawa 1996; H.
tyczne” - i sposobu realizacji dzieła - konstrukcja lub Kiereś, Spór o sztuką, Lublin 1996; H, Kiereś, Służyć kulturze,
ekspresja (przypadek); ale łączy je wspólny cel: po­ Lublin 1998.
znawcze wnikanie w Naturę, Sacrum itp.
Sztuka abstrakcyjna jest faktem kulturowym, ale Henryk Kiereś
nie jest ona faktem kulturotwórczym, wyrasta bowiem z
błędnych koncepcji świata, człowieka i sensujego kultu­
ry; figura jest fundamentem kultury, jest ona gwarantem ABSURDU TEATR - termin użyty po raz
dorzeczności (realizmu) i racjonalności (intersubiektyw- pierwszy 1960 przez niem. pisarza W. Hildesheimera,
ności) dyskursu kulturowego; bez figury kultura osuwa a rozpowszechniony 1962 przez bryt. krytyka Martina
się w -> irracjonalizm i relatywizm, a ostatecznie w gno­ Esslina (The Theatre o f the Absurd) dla określenia stylu
zę (-> gnostycyzm), która współcz. wyraża się w ideolo­ i klimatu duchowego twórczości dramaturgów-nowa-
gii „anty”, w postmodernizmie (-> New Age), m.in.: w torów (nie stanowiących bynajmniej żadnej szkoły czy
postfilozofii, teologii negatywnej, teologii „bez Boga”, grupy art., formułującej wspólne manifesty), którzy
w antysztuce, -> antypedagogice. debiutowali i zdobyli rozgłos po 1950; początkowo
Figura należy do kategorii jakości (ąualitas) bytu: nazwą tą obejmowano jedynie 4 pisarzy tzw. awan­
każdy istniejący byt-konkret nie jest nieokreślony, lecz gardy paryskiej - z których 3 było imigrantami: Ir­
jest on jakiś, a więc - będąc racjonalny i poznawalny landczyk Samuel Beckett (1906-89), Rumun Eugène
- przynależy do określonego rodzaju i gatunku; w Ionesco (1912-94), Ormianin Arthur Adamov (1908-
poznaniu zmysłowym, stanowiącym fundament naszej 70), a tylko jeden, Jean Genet (1910-86), Francuzem
ABSURDU TEATR 39

- oraz anglojęzycznego Harolda Pintera (ur. 1930); 50 analiza pojęcia „absurd” w dziełach filozofów-eg-
wkrótce zaczęto określenie to rozszerzać na wielu in. zystencjalistów - Jean-Paul -> Sartre’a (1905-80) i
autorów, w tym z komun, krajów Europy Srodk.- Alberta -> Camusa (1913-60), tak dyskursywnych (Byt
Wsch.: Sławomira -> Mrożka (ur. 1930) i Vaclava i nicość Sartre’a, Mit Syzyfa i Człowiek zbuntowany
Havla (ur. 1936); rosnąca coraz bardziej lista „absur- Camusa), jak narracyjnych (Mdłości Sartre’a, Drogi
dystów” oraz ich domniemanych prekursorów i ante­ wolności i Obcy Camusa) i scenicznych (Muchy, Przy
natów poczęła z kolei budzić wątpliwości wielu bada­ drzwiach zamkniętych, Diabeł i Pan Bóg oraz Stan
czy co do zasadności tego terminu, zwł., że nawet w oblężenia Sartre’a, Kaligula i Nieporozumienie Camu­
rozwijającej się twórczości podstawowego korpusu sa); w utworach tych, zgodnie z naczelną tezą eg-
autorów ujawniały się poważne różnice poetyk i świa­ zystencjalizmu, świat ukazany jest jako pozbawiony
topoglądów; skrajną konsekwencją tych wątpliwości istotnego i wyższego sensu, a istnienie (egzystencja)
były głosy nawołujące do wycofania pojęcia ta. z obie­ człowiekajako przypadkowe i absurdalne; lapidarnym
gu krytycznego; ostrożniejsi woleli się posługiwać sformułowaniem poczucia absurdu istnienia była myśl
ogólnikowymi określeniami typu: Nowy Teatr, Teatr Camusa: „Wszelkie dążenia człowieka są bezcelowe,
Awangardy lat 50., Antyteatr, czy Antydramat; jedy­ a niemożność porozumienia rodzi poczucie zagroże­
nie Emmanuel Jacquart zdobył się na doprecyzowują­ nia ze strony innych i absurdalności świata” (Mit Sy­
cą semantycznie kontrpropozycję - T e a t r zyfa); jednak dramaty egzystencjalistów, trad. w for­
S z y d e r s t w a ( Théâtre de dérision, 1974). mie zbliżonej do „teatru idei”, gdzie akcję wypełnia
Źródeł ta. dopatrywano się w wielu, nieraz bar­ rezonowanie postaci, były tylko wykładem i „wehiku­
dzo odległych, tradycjach, szczególnie komediowych łem” poglądów ich autorów; pojęcie t.a. staje się uza­
(komedia arystofanejska i plautowska w starożytno­ sadnione w pełni dopiero wtedy, kiedy nie tylko skład­
ści, średniow. farsy-sotties, renes. commedia dell ’arte, niki ideowe, ale również językowo-poetyckie, drama­
rokokowe „parady”); również w antycznej koncepcji turgiczne i sceniczne mogą zostać skojarzone z bez­
*> tragizmu odnajdywano akcenty absurdalnego wy­ sensem, niedorzecznością czy nielogicznością; taką
miaru perypetii człowieka, będącego marionetką w swoistą formę teatr, nadali t.a. - który dzięki temu stał
rękach bogów i przeznaczenia (Orestes Ajschylosa, się „teatrem absurdalnym” - dopiero twórcy desygno­
Król Edyp Sofoklesa); pojmowanie absurdu jako od­ wani tym mianem przez Esslina; po raz pierwszy po­
powiadającego mentalności nowoczesnej, więc pozba­ jęcie absurdu nie stanowi już tylko przedmiotu reflek­
wionego estetycznej wzniosłości i metafiz. powagi, za sji czy konwersacji, lecz przenika całą strukturę dra­
to nasyconego ironią (w romant. sensie tego terminu) matyczną: akcję, postaci, język dopiero w utworach:
i pierwiastkiem błazeńskim, ekwiwalentu tragizmu Łysa śpiewaczka (La cantatrice chauve, 1948; prapre­
było obecne w estetyce teatralnej co najmniej od cza­ miera: 1950) i Lekcja (La leçon, 1951) Ionesco, Cze­
su sformułowania przez romantyka V. Hugo (Przed- kając na Godota (En attendant Godot, 1952; prapre­
mowa do „Cromwella ”, 1827) koncepcji d r a ma t u miera: 1953) Becketta oraz Balkon (Le balcon, 1956;
g r o t e s k o w e g o , który - na wzór W. Shakespeare’a prapremiera 1957) Geneta, przy czym u każdego z nich
- łączyć miał tragizm z komizmem; różnica pomiędzy „absurd” ma nieco odmienne skojarzenie; u Ionesco
tragedią antyczną i chrześc., tak szekspirowską, jak jest on synonimem niespójności (słów, myśli i rzeczy),
racine’owską(także misterium średniow. i barok, auto u Becketta - bezsensu, u Geneta zaś - gry pozorów,
sacramental), a t.a. dotyczy natomiast faktu, iż wspo­ lustrzanych odbić i Nicości.
mniane gat. „wyrastały z rzeczywistości posiadającej Wyróżnia się również (P. Pavis) 3 odmiany ab­
systemy metafizyczne, powszechnie znane i akcepto­ surdu w teatrze: 1° nihilistyczny - w sensie niemożno­
wane, natomiast teatr absurdu wyraża nieobecność ta­ ści wyjaśnienia świata przedstawionego i domniema­
kich kosmicznych systemów wartości powszechnie nego przesłania filoz., 2° tematyczny - bezsens i bez­
przyjętych” (Esslin). ład staje się zasadą strukturalną utworu, odzwiercie­
Bezpośrednich poprzedników t.a. upatrywano dlającą dezintegrację osobowości, języka i świata, 3°
przede wszystkim w „patafizycznym” teatrze A. Jar- satyryczny - posługujący się pozornie realistycznymi
ry’ego (cykl utworów o królu Ubu), w Les mamelles środkami opisu rzeczywistości.
de Tirésias ( 1918) G. Apollinaire’a, w dramacie dada­ Do najbardziej charakterystycznych cech t.a.
istycznym i surrealistycznym (T. Tzara, G. Ribemont- należą: 1° brak wyraźnie zarysowanej intrygi, 2° nie­
Dessaignes, A. Artaud), a w Polsce - w katastroficz­ spójność fabuły, 3° niezwykłość sytuacji, 4°niedookre-
nym teatrze groteski S.I. -> Witkiewicza. ślony status ontologiczny bohaterów i bezcelowość ich
Dla uformowania się t.a. istotne znaczenie miała działań, 5° wykluczenie motywacji psychol. i reali­
przeprowadzona w poprzedzającej go dekadzie 1940- stycznej, 6° brak logiki w dialogu i w grze scenicznej,
7° operowanie groteską, parodią i klownadą, 8° kalam­ czą, niezdolnych ani żyć, ani umrzeć (Beckett), albo z
bury i gry słowne, często także 9° quasi-historyczność etyczno-obyczajowym nihilizmem, afirmującym
tematu, 10° kompozycja kołowa akcji (powrót w fina­ wszelkiego rodzaju „transgresje”, w tym patologie kry­
le ku sytuacji wyjściowej), 11° ciążenie ku problema­ minalne oraz dewiacje seksualne (Genet); z wyodręb­
tyce komunikacji międzyludzkiej, co przekształca dra­ nionych przez G. Wellwartha (Modern Drama and the
mat w „metateatr”. Death o f God, Wiscontin 1986) odmian dramaturgii
Pojawienie się skrajnie pesymistycznego nurtu „śmierci Boga”, t.a. odpowiada najpełniej pojęciu
t.a. interpretowane jest zazwyczaj jako wyraz „kryzy­ „fragmentacji”, tj. opanowującej wszystko rozpaczy,
su wartości” dotykającego świat nowoczesny; konsta­ beznadziei i niezrozumiałości istnienia; szczytem eks­
tacja ta wydaje się oczywista, trzeba wszelako zauwa­ presji dramatycznej tak rozumianej fragmentacji - osią­
żyć, że „absurdyści” sami tkwiąw środku tego kryzy­ ganej przy tym z godną podziwu ascezą słowa - są
su i należą do prowokującej ów kryzys kulturowej bez wątpienia utwory Becketta (Czekając na Godota,
„modemy”, toteż i zajmowane przez nich pozycje nie Końcówka, Ostatnia taśma, Radosne dni), uważane­
mogą doprowadzić do wyjścia z Jałowej ziemi”, na­ go przez wielu za największego dramaturga XX w.
wet jeżeli niekiedy rozpoznawane przez nich i dema­ Sprzeczności wewn, „absurdystycznej” wizji
skowane przejawy zła („zburżuazyjnienie” i materia­ świata odsłania dzielona przez autorów tego nurtu z
lizacja społeczeństw współcz., zanik wiary i in. wy­ całą „nowoczesnością” niechęć do wspólnot natural­
ższych ideałów, niemożność prawdziwej komunikacji nych, na czele z rodziną i narodem, a także do zinsty­
społ., atomizacja i depersonalizacja jednostek, totali­ tucjonalizowanych struktur ładu, zwł. Kościoła i pań­
taryzm ideol.) są rzeczywiste; pesymizm przedstawi­ stwa; to nie ich upadek, lecz właśnie autorytet, które­
cieli t.a. nie ma żadnej styczności z ugruntowanym na go się (jakoby bezpodstawnie) domagają, jawi się czę­
świadomości grzechu antropol. realizmem chrześc.; stokroć jako źródło i przyczyna absurdalności ludz­
przeciwnie - bierze się raczej z desperacji wywołanej kiego losu; „absurdyści” mylą zatem przyczynę kry­
ogłoszeniem przez F. -> Nietzschego „śmierci Boga”; zysu „nowoczesności” - zrodzonej przecież z negacji
natomiast ich ontologia jest prostą konsekwencją za­ zasad ładu naturalnego i tradycji - ze skutkiem, dlate­
negowania przez filozofów „egzystencjalnych” esen­ go ich diagnozy społ. i wybory polit. sąjaskrawo wręcz
cji bytu (w tym istoty człowieka), przeto uznania eg­ chybione; w najlepszym wypadku prowadzą one do
zystencji za akt zupełnie przypadkowy, nie znajdujący (współbrzmiącej z dominującym w świecie współcz.
ugruntowania w zapodmiotowanej przez Stwórcę w demoliberalizmem) ideologii -> „praw człowieka” i
każdym człowieku naturze ludzkiej; stąd też świat „antytotalitaiyzmu” (Beckett, Havel), w najgorszym -
przedstawiony w dramaturgii teatru a. reprezentuje do zaangażowania po stronie 9 komunizmu i pisania
skrajnie nominalistyczną, oddaloną od metafiz. reali­ prorewolucyjnych prop-agitek (Paolo Paoli, Wiosna
zmu, koncepcję rzeczywistości, jak również nomina­ 71 A. Adamova), otwartego antypatriotyzmu (Para­
listyczną antropologię; wyraża postawę radykalnego wany Geneta) i solidaryzowania się z czerwonym ter­
ateizmu, niekiedy wręcz (Balkon Geneta) wojują­ rorem wymierzonym w „społeczeństwo kapitalistycz­
cego antyteizmu i ostentacyjnej blasfemii, choć w prze­ ne” (obrona grupy Baader-Meinhof przez Geneta);
pysznej z czysto estetycznego punktu widzenia litur­ rekordzistą w kolekcjonowaniu najbardziej odrażają­
gii „czarnej mszy”; ukazywanie człowieka jako istoty cych przygód ideologicznych, od -> stalinizmu po
akcydentalnej, zawieszonej w bezsensie, o zdezinte­ maoizm, był sam „papież egzystencjałizmu” i gł.
growanej osobowości, niekiedy nawet sprowadzonej prorok „zaangażowania” - Sartre; pod wpływem uku­
do wymiaru człekokształtnych larw, rozczłonkowanej tej przez L. -> Kołakowskiego (Kaplan i błazen, 1959)
fizycznie lub zredukowanej do strzępu ciała, podkre­ opozycji (właśc. jakoby również komunizmowi) po­
śla nieobecność w t.a. wymiaru eschatologicznego i stawy „kapł.” i postawy „błazeńskiej” (antyautorytar-
transcendentnego; istnienie świata i człowieka jest tu nej, więc uznanej za jedyną właściwą odpowiedź),
zredukowane do doczesnego poziomu immanencji, nawet zdystansowana do totalitaryzmu i puentująca
pozbawionego przy tym poczucia sensu; specyficzną jego prakt. nonsensy odmiana absurdu satyrycznego
próbą jego odzyskania jest niekiedy (Camus) postro- (Policja, Na pełnym morzu, Karol Mrożka) prowadzi­
mant. apologia świadomie nieukonkretnianego, gdyż ła niekiedy do szyderstwa także z tradycji nar. (Śmierć
będącego wartością samoistną, „buntu metafiz.”, jak porucznika Mrożka).
również samobójstwa; odczucie nędzy kondycji ludz­ Jedynym pisarzem, który zdołał przekroczyć re-
kiej mogło jednakże iść w parze albo z heroiczną ety­ dukcjonistycznąi immanentystyczną formułę t.a. oka­
ką „laickiego -> humanizmu” (Camus) i ze współczu­ zał się Ionesco; nawet w jego wcześniejszej twórczo­
ciem dla okaleczonych istot, storturowanych rozpa­ ści (Krzesła, 1952; Ofiary obowiązku, 1953; Amade­
ABSURDU TEATR - ACTION FRANÇAISE 41

usz, 1954) absurd nie jest deklaracją światopoglądo­ 1. T w ó r c y i p r o g r a m. GenezaA.F.sięga


wą, lecz odczuciem okrucieństwa świata urzeczowio- tzw. sprawy Dreyfusa (-> Dreyfusa sprawa), oficera
nego i pozbawionego autentycznych więzi ludzkich; pochodzenia żyd., skazanego na dożywocie pod za­
w późniejszych utworach (Nosorożec, 1959; Król rzutem szpiegostwa na rzecz Niemiec; wszczęta 1898
umiera, czyli ceremonie, 1962; Pieszo w powietrzu, rewizja jego procesu doprowadziła do gwałtownej po­
1963) coraz silniej dochodzi do głosu świadomość, iż laryzacji polit, społeczeństwa franc.; zwolennicy unie­
historia staje się absurdalna z powodu działalności winnienia skazanego (dreyfusards), reprezentujący na
ludzi oraz demonów, które ludźmi powodują, tzn. ide­ ogół kręgi lewicowo-republikańskie i związane z ma­
ologii owładniętych gnostyckąnienawiściądo rzeczy­ sonerią, połączyli jego obronę (słynny artykuł J'ac­
wistości; uderzająca (i absurdalna) jest, wg Ionesco, cuse E. Zoli) ze zmasowanym atakiem na armię i Ko­
sprzeczność pomiędzy roszczeniami zideologizowa- ściół, którego uwieńczeniem była całkowita laicyza­
nej historii i polityki a ich rezultatami; dlatego „gdy cja państwa (tzw. rozdział Kościoła od Państwa-1905;
ktoś mi mówi, że powinno się zmienić świat, najchęt­ -> sekularyzm; -> Kościół a państwo) i wypędzenie z
niej rzucam się do ucieczki”; ostatecznie rozpoznanie Francji większości kongregacji zakonnych; część prze­
fałszu świeckiej wiary w „rozum historii” doprowa­ ciwników rewizji procesu (antidreyfusards), o prze­
dziło go do zrozumienia, iż prawdziwy absurd to „za­ konaniach nacjonaiist.-republ., powołała 8 IV 1898
przestanie stawiania sobie pytań”, zaś „największą Komitet A.F. (Comité d\Action Française)', jegó ani­
pychąnaszego wieku, szczytem ateizmu, jest rozpacz­ matorami byli nauczyciel filozofii Henri Vaugeois
liwa próba życia poza dobrem i złem”; zdaniem Ione­ (1864-1916) oraz eseista (propagator sztuki moderni­
sco, „nie istnieje prawdziwa literatura bez religii”, a stycznej i „wagneryzmu”) Maurice Pujo ( 1872- i 955);
„człowiek nie może żyć bez poszukiwania wiary”; W zarysie programu A.F. pod tytułem Najpierw Reak­
uwieńczeniem jego własnego poszukiwania Boga -
cja! (Réaction d ’abord), opublikowanym na łamach
„niedostatecznego”, gdyż „przerywanego często licz­
1. numeru dwumiesięcznika „La Revue d’Action Fra­
nymi herezjami”, które go „gubiły” - stała się pew­
nçaise” (1 VIII 1899) Vaugeois stwierdzał: „Jesteśmy
ność, że to jedynie „Chrystus jest odpowiedzią”; zna­
młodymi republikanami, których uczono, że niepojed-
mienną ripostą dla głoszonej przez egzystencjalistów
nalna jest antynomia pomiędzy dwiema potrzebami
tezy o przypadkowości egzystencji człowieka „rzuco­
ducha i rozumu: koniecznością ładu, autorytetu, sil­
nego” w pustą otchłań wszechświata była również
nego rządu, co jest podstawą ducha reakcyjnego, bę­
(skierowana do m łodziej katol.) prośba o zdumienie
dącego prawdą monarchii, a pragnieniem wolności,
nad „łaską istnienia”; zupełnie szczególną wymowę
postępu, otwarcia ku przyszłości, co jest fundamen­
posiada fakt, iż ostatnie dzieło sceniczne Ionesco -
tem prawdy ducha republikańskiego. Dzisiejsza repu­
libretto do opery Maksymilian Kolbe- jest wielkąafir-
blika nie zaspokaja żadnej z tych potrzeb. Jest słaba i
macją heroizmu miłości Boga i bliźniego.
anarchiczna, nie będąc wcale wolnościową”; z kolei
W. Hildesheimer, Erlangener Rede über das absurde The­ M. Pujo w zfyfo\\eActionFrançaise(tygoàn\\L „L’Éc­
ater, „Akzente” 7( 1960); M. Essl in, The Theatre o f the Absurdi- lair”, 19 XII 1898) domagał się utworzenia „rządu au­
ty, New York 1962; D. Alvarez Hernández, Fe y el ateísmo en el torytarnego”, któiy powinien być zorganizowany na
teatro moderno, Salamanca 1968; M. Esslin, Au-delà de Vab- wzór ancien régime ’u; mimo to żaden z założycieli
surde, Paris 1970; E. Jacquart, Le Théâtre de dérision. Beckett,
A.F. nie był wówczas rojalistą, a niektórzy (L. Dau­
Ionesco. Adamov, Paris 1974; C. Abastado, Eugene Ionesco.
Etude suivie d'un entretien avec Eugène Ionesco, Paris 1975; det, R, Quinton, E. Cavaignac, L. Moreau) wywodzili
M.-C. Hubert, Langage et corps fantasmé dans le théâtre des się nawet z rodzin i środowisk o republ. i rewolucyj-
années 50: Beckett, Ionesco, Adamov, Paris 1987; W. Kaczma­ no-jakobińskich korzeniach.
rek, Wezwani do nadziei. Religia - ateizm - wiara w dramacie Przełomowym wydarzeniem w historii A.F. było
współczesnym, Lublin 1993; A. Brillant-Annequin, Teatr Ab­
spotkanie jej założycieli z pisarzem rojalistycznym
surdu: narodziny współczesnej estetyki: Na przykładzie drama­
turgii Ionesco i Becketta, „Ruch Literacki” 4(1995); A. Libera, (współpracownik „La Gazette de France”) Charlesem
Wstęp do: S. Beckett, Dramaty. Wybór, Wrocław 1995. -> Maurrasem (1868-1952), który przekonał ich, że je-
dynągwarancjąodbudowania siły i autorytetu państwa
Jacek Bartyzel oraz zachowania ciągłości tradycji franc, jest przywró­
cenie monarchii: „Do instytucji rodziny dodajcie trwa­
łą podstawę rządu w gminie i prowincji, oraz instytu­
ACTION FRANÇAISE (Akcja Francuska) - cję, która równoważy wszystko przez założenie autoiy-
potoczna, skrócona nazwa ruchu ideowo-polityczne- tetu: otrzymacie wówczas formułę monarchii”; latem
go franc, prawicy nacjonalist. i monarchistycznej, obej­ 1901 założyciele A.F. zadeklarowali się jako monarchi­
mującego kilka powiązanych ze sobą instytucji. ści i złożyli homagium Pretendentowi Filipowi Orlean-
skiemu; 1411905 Komitet A.F. przekształcił się w Ligę wać, organizować i umacniać klasę robotniczą takjak
A.F. (Ligue d ’Action Française) pod przewodnictwem dawniej wzmocniła burżuazję”; zapowiadała likwida­
H. Vaugeois; po jego śmierci (1916) szefami Ligi byli cję centralizmu i przywrócenie przedrewolucyjnych
kolejno: Bernard de Vésins (wystąpił z Ligi 1931, za­ wolności oraz przywilejów prowincjonalnych; wzywa­
kładając Société Française), admirał Antoine Schwe- ła „ludzi porządku” i „ludzi postępu” ze wszystkich
rer (zmarł 1936), François de Lassus (poległ VI 1940) klas, zawodów i partii, patriotów, nacjonalistów, anty-
i, jako ostatni, M. Pujo; każdy przystępujący do Ligi dreyfusistów i katolików do jednoczenia się pod sztan­
składał przysięgę zawierającą w skondensowanej for­ darem -> rojalizmu, obalenia Republiki i proklamo­
mie jej ideowe credo: „Francuz z urodzenia i serca, z wania królem Księcia Orleańskiego.
rozumu i woli, wypełnię wszystkie obowiązki świado­ 2. D o k t r y n a . Działalność A.F. nie sprowa­
mego patrioty. Zaangażuję się w walkę z każdym reżi­ dzała się do programu bieżącego walki z „czterema skon-
mem republikańskim. Republika we Francji jest bowiem federowanymi stanami wrogów Francji”, tj. maso­
rządem cudzoziemców. Duch republikański dezorgani­ nerią Żydami, protestantami i „metekami” (cudzoziem­
zuje Obronę Narodową i faworyzuje wpływy religii cami), a w polityce zagranicznej - do odzyskania Alza­
otwarcie wrogich tradycyjnemu katolicyzmowi. Fran­ cji i Lotaryngii oraz złamania potęgi Niemiec, lecz była
cji musi zostać zwrócony ustrój, który będzie naprawdę rozwinięciem i próbąakomodacji metapolit. doktryny
francuski. Nasza jedyna przyszłość jest zatem w Mo­ kontrrewolucyjnej, wypracowanej gł. przez najwybit­
narchii, uosabianej przez Jego Wysokość Księcia Orle­ niejszego teoretyka prawicy XX w. - Maurrasa; dok­
ańskiego, spadkobiercę czterdziestu królów, którzy przez tryna ta, stanowiąca syntezę -9 tradycjonalizmu J. de
tysiąc lat byli Francją Jedynie monarchia zapewnić Maistre’a i L. de Bonaldą -> pozytywizmu A. Com­
może ocalenie publiczne i - biorąc odpowiedzialność tek oraz -> korporacjonizmu R. de La Tour du Pina
za porządek - zapobiec złu, rozpoznanemu przez anty­ (1834-1924), skierowana była przeciwko „błędom
semityzm i nacjonalizm. Monarchią którajest organem 1789 roku”, a szerzej - przeciw trzem zgubnym „R”,
koniecznym dobra wspólnego, przywróci autorytet, wol­ niszczącym fundamenty cywilizacji łac.: Reformacji,
ności, dobrobyt i honor. Przyłączam się do dzieła re­ Rewolucji i Romantyzmowi; tej „fałszywej triadzie”
stauracji monarchicznej. Będę mu służyć wszystkimi Maurras pragnął przeciwstawić odrodzenie filarów la-
dostępnymi środkami”. tynizmu: Katolicyzmu, Monarchii i Klasycyzmu; w cen­
Metapolit. bazę dla „akcji bezpośredniej” zapew­ tral istyczno-etatystycznym reżimie republ., będącym de
niał Lidze - zał. 1906 przez jej sekretarza generalnego facto demokr. „dyktaturąszarej masy”, a poprzez rewo­
Léona de Montesquieu ( 1873-1915)-* Instytut A.F. (In­ lucję odciętym od rdzennej tradycji franc. i gallorom.
stitut d Action Française), którym kierował wybitny korzeni, wytwarza się nieprzezwyciężalny (bez kontr­
historyk kontrrewolucji Louis Dimier (1865-1943); jej rewolucji) podział na ,pays legaF, tj. oficjalne, podle­
młodzieżowe przybudówki stanowiły Federacja Stu­ głe antynar. partiom i masonerii, życie publ., oraz „pays
dentów A.F. (Fédération des Étudiants d Action Fra­ reeF, czyli kraj rzeczywisty - lud, naród orazjego praw­
nçaise) oraz oddziały szturmowe (oficjalnie kolporte­ dziwą przechowującą zasady ładu trad., -> elitę; roz­
rzy dziennika) Kameloci Króla (Camelots du Roi), któ­ darcie to może uleczyć tylko król - dziedzic hist. dyna­
rym przewodził słynny rzeźbiarz Maxime Réal del stii, który zgniecie uzurpację plutokratycznych i kosmo-
Sarte (1886-1954); najważniejszym instrumentem po­ polit. „kontrelit”, przywróci należną pozycję naturalnej
lit. oddziaływania A.F. był zał. 21 III 1908 dziennik arystokracji, przeprowadzi decentralizację, zapewni
„L’Action Française”, redagowany przez Maurrasa, państwu siłę zewn., a narodowi pokój społ. przez wpro­
piszącego codziennie artykuł wstępny; dewizą pisma wadzenie ustroju korporacyjnego, kończącego konflikt
były słowa Księcia Orleańskiego: „Wszystko, co jest pomiędzy kapitałem i pracą zwróci też wolność Ko­
narodowe, jest nasze” (tout ce qui est national est ściołowi katol.; dopuszczalnym sposobem lub etapem
nôtre); w 3. numerze gazety opublikowana została przejściowym na drodze do restauracji -> monarchii jest
deklaracja programowa A.F., podpisana przez 12 sy­ również autorytarna -> dyktaturą ale tylko pod warun­
gnatariuszy, pośród których znajdowali się, prócz wy­ kiem przygotowania przez nią miejsca powrotowi kró­
mienionych, m.in. pisarz Léon Daudet (1867-1942) i la» gdyż w przeciwnym wypadku dzieło *■>kontrrewo­
historyk Jacques Bainville ( 1876-1936), tworzący wraz lucji będzie pozbawione trwałości, a dyktator prędzej
z Maurrasem kierowniczy „triumwirat inteligencji”; czy później popadnie w zależność od własnej „druży-
deklaracja wzywała do dokonania antyrepubl. „rewo­ ny”, plutokracji lub tłumu; takżenacjonalizm bez
lucji w imię porządku”, która naprawi złowrogie skut­ komponenty rojal istycznej degeneruje się wjakobiński
ki wszystkich dotychczasowych rewolucji destrukcyj­ „nacjonalitaryzm”, karmiony szowinistyczną nienawi­
nych; zapewniała, że „tylko monarchia może protego­ ścią do obcych albo demagogią socjalną tylko nar. ro-
ACTION FRANÇAISE 43

jaiizm może być n a c j o n a l i z m e m towano Daudeta i skazano go na 5 miesięcy za wysu­


„ i n t e g r a l n y m”, ponieważ „rozwiązanie monar- wane przez niego oskarżenia pod adresem policji o
chiczne zaspokaja wszystkie potrzeby kraju, jak całka współudział w zamordowaniu syna, a 1937 na 4 mie­
(intégral) w matematyce reprezentuje sumę wszystkich siące więzienia za zdemaskowanie tolerowanej przez
wartości funkcji algebraicznych” (B. de Vésins); z dru­ rząd Frontu Lud. kontrabandy broni dla strony „czer­
giej strony r o j a l i z m i n t e g r a l n y A.F. nie jest wonej” w Hiszpanii przez komórki wywiadu sow. ska­
wyłącznie (tylko sentymentalnym) monarchizmem, lecz zany został Maurras; jeszcze wcześniej (14 V II1936)
rojalizmem sprzężonym z autentyczną (i bezkompro­ rząd A. Sarrauta wydał dekret delegalizujący A.F. wraz
misową w stosunku do anty-zasad rewolucji) tradycją z „kamelotami” i organizacją studencką; nie przerwa­
ancien régime doktryna nacjonalizmu integralnego ło to jednak działalności ruchu.
wyklucza możliwość pogodzenia się z „półmonarchią” Mimo pozostawania w zasadniczej opozycji do
liber., parlamentamąi laicką, w której suwerenność fak­ panującego reżimu republ.-demokr. oraz doznawanych
tyczna przechodzi - tak samo jak w republice - do rąk represji, A.F. przez pół wieku wywierała przemożny
plutokracji, cudzoziemców, tajnych związków i partii; wpływ na życie umysłowe Francji; do pozostawania
monarchia prawdziwa może być tylko suwerenna (w pod urokiem doktryny Maurrasa przyznawał się nie­
tym sensie: absolutna), trad., chrześc. (très-chrétierme\ mal każdy znaczący intelektualista tej doby, nie wyłą­
antyparlamentama, korporacyjna i zdecentralizowana, czając ludzi lewicy; nie znaczy to, że wszyscy oni stali
a tym samym wolnościowa, lecz nie w sensie „abstrak­ się monarchistami; o wiele więcej było „maurrasistów”,
cyjnej wolności” liberałów, tylko „najeżona wolnościa­ przyjmujących jego metodę analizy polit, (politique
mi” stanów, korporacji, miast, gmin i prowincji; konse­ d'abord) i zasadę kierowania się interesem nar., niż
kwentny antyliberalizm A.F. doprowadził ostatecznie rojalistów; bezpośrednio z A.F. związani byli m. in.:
nawet do konfliktu z popieranym przez nią Domem filozof Henri Massis (1886-1970), politolog Char­
Orleańskim i odcięcia się od ruchu (11 XI 1937) przez les Benoist (1861-1936), historycy: Louis Madelin,
jego Szefa, diuka de Guise („Jana III”) oraz „Delfina” - Louis Bertrand, Bernard Fay, Pierre Gaxotte (1895-
Henryka księcia Orleańskiego (1908-99); zerwanie to 1982), Raoul Girardet, Philippe Ariès, krytycy: Jules
miało uzasadnienie właśnie w liberalnej tradycji „orle- Lemaître (1853-1914), Ernest Seillière (1866-1955),
anizmu”, który od panowania „króla Francuzów” Lu- Henri Clouard, Alfred de Tarde, pisarze: Paul Bourget
dwika-Filipa (1830-48), zawdzięczającego swoją wła­ (1852-1935), Henry Bordeaux, René Bazin, Abel Her-
dzę rewolucji lipcowej, obalającej prawowitą dynastię, mant, Claude Farrère, Thierry Maulnier, Pierre Pascal
godził się na ubezwłasnowolnienie monarchy przez (1909-90), Roger Nimier, Michel Déon, Jacques Lau­
burżuazję i parlament; dramatyzm położenia A.F. wzma­ rent, Antoine Blondin; sympatyzowali z A.F.: Mauri­
gał przy tym fakt, iż kierując się kryterium „narodowo­ ce Barrés (1862-1923), głośny konwertyta (wnuk
ści dynastii”, monarchiści nar. nie mogli zdecydować E. Renana) Ernest -> Psichari (1883-1914), dra­
się na przyjęcie - zgodnego z „prawami fundamental­ maturdzy Maurice Maeterlinck (1862-1949) i Henri
nymi” (lois fondamentales) Królestwa Francji - roz­ Ghéon (1875-1944); admiratorem Maurrasa i abonen­
wiązania legitymistycznego, tj. uznania praw do tronu tem dziennika „L’Action Française” był w młodości
potomków starszej od Orleanów, „hiszp.” gałęzi Domu także Charles de Gaulle; z drugiej strony niemała
Burbońskiego. jest liczba „dysydentów” A.F., którzy, z różnych zresztą
3. powodów, od niej odeszli; są wśród nich m.in.: syn-
Apogeum z n a c z e n i a polit, i intelektual­
nego A.F. przypadło na lata 1914-24, kiedy to okreso­ dykalista i „lewicowy faszysta” (założyciel Cercie Pro­
wo, na gruncie patriot. „union sacrée”, dochodziło do udhon^ a po zerwaniu z A.F. - pierwszego ugrupowa­
jej współpracy z prawicąrepubl. (R. Poincare, A. Mil- nia faszystowskiego we Francji: Faisceau) Georges
lerand), a L. Daudet i 20 in. członków A.F. zasiadało Valois (1878-1945), filozof-tomista Jean Jacques Ma­
w Izbie Deputowanych; kres tej współpracy położyła ritain (1882-1973), powieściopisarze katol. François
dopiero seria tolerowanych (a być może również in­ Mauriac (1885-1970) i Georges -> Bernanos (1888-
spirowanych) przez policję polit, i republ. wymiar spra­ 1948), historyk literatury Pierre Laserre (1867-1930),
wiedliwości (który uniewinniał sprawców) skrytobój­ pisarze związani z nurtem „romantyzmu faszystow­
czych mordów na działaczach ruchu, przy czym ofia­ skiego” i późniejsi „ultrasi kolaboracji” Pierre Drieu
ry (szef Kamelotów M. Plateau, skarbnik Ligi E. Ber­ LaRochelle (1893-1944) i RobertBrasiliach (1909-
ger, 15-letni syn Daudeta - Filip) ginęły w „zastęp­ 45); pomimo antyprotestantyzmu i -> antysemityzmu
stwie” ~ sprawcy tych zamachów przyznawali, że ce­ (lecz bez podłoża rasowego) doktryny Maurrasa, w
lem ich ataku byli przywódcy-Maurras i Daudet; tych ramach A.F. istniało autonomiczne środowisko kon­
ostatnich dosięgły później represje sądowe: 1927 aresz­ serwatystów protest. Association Sully, skupiające po­
tomków hugenotów, m.in. pastora N. Vespera, A. Le- pod uwagę ani gotowość przywódców Ligi do podda­
cerfa i filozofa R. Gillouina (1881-1971); pośród ak­ nia się wszelkim upomnieniom natury doktrynalnej i
tywnych działaczy A.F. był również Armeńczyk Berdj dokonania odpowiednich korekt, ani jej zasługi dla
Minassian oraz Żydzi-patrioci franc., np. bracia G. i odrodzenia myśli katol. we Francji (Maritain, Massis)
R-M. Zadoc, dziennikarze L. Latzarus i R. Gross oraz i upowszechnienia kultu św. Joanny d’Arc oraz w zwal­
„żyd. bohater” A.F. - sierż. Pierre David. czaniu prądów antykatol., „demokracji rei.” (Marc
Oddziaływanie „maurrasizmu” sięgało szeroko Sangnier i ruch Sillon) i modernistycznej infiltracji w
poza granice Francji; najbardziej pokrewnymi, a po czę­ Kościele (w ramach Instutytu A.F. istniała Katedra
ści wzorowanymi na A.F., ruchami polit, były: Wł. Sto­ Syllabusa, współpracująca z antymodemistycznym
warzyszenie Nacjonalist. (Associazione Nazionalista Sodalitium Pianum, zał. przez abpa U. Benigniego);
Italiana) Enrico Corradiniego (1865-1931 ), Integral izm do czasu potępienia, A.F. cieszyła się uznaniem przy­
Luzytański (Integralismo Lusitano) Antonio Sardinhy gniatającej większości członków Episkopatu Francji;
(1885-1925) w Portugalii, nacional-catolicismo Akcji sprzyjali jej także kardynałowie: Merry del Val, Louis
Hiszp. (Acción Española) Ramiro de Maeztu (1875- Billot (zmuszony do oddania kapelusza i dożywotnie­
1936), firankofoński „helwetyzm” (Ordre et Tradition, go zamknięcia się w klasztorze po okazaniu współczu­
Union Helvétique) Marcela Regameya i Gonzague de cia potępionym) oraz prymas Belgii Désiré-Joseph
Reynolda, belg. „rexizm” (Christus Rex) LéonaDegrel- Mercier; bezpośrednio z A.F. współpracowali m.in.:
le’a (1906-94); w Rumunii do dorobku A.F. odwoły­ Dom Besse OSB, o. R. Garrigou-Lagrange OP., o. Le
wali się zarówno nacjonalista konserw. Alexander Cuza, Floch SI i o. H. de Clérissac AA; wcześniejsza próba
jak i nacjonalista radykalny - twórca Legionu Archa­ doprowadzenia do potępienia A.F., podjęta 1913 przez
nioła Michała Comeliu Z. Codreanu (1899-1938); bpa Fréjus Gui 1liberta, została udaremniona przez pap.
uczniem Maurrasa nazywał siebie dyktator Portugalii - św. Piusa X, który świadom, iż Maurras jest „dziel­
Antonio de Oliveira Salazar (1889-1970), zaś caudillo nym obrońcą Wiary i Kościoła”, zabronił opubliko­
Hiszpanii, Francisco -> Franco y Bahamonde (1892- wania wyroku Św. Kongregacji Indeksu o wpisaniu
1975) przyjmował go 1937 w Burgos z honorami na­ na Index dwumiesięcznika „Revue de l’Action Fra­
leżnymi głowie państwa; za swojego „mistrza myśle­ nçaise” i 4 książek Maurrasa; po długich staraniach
nia” uważali Maurrasa myśliciele i pisarze tej klasy, co wielu mediatorów (w tym karmelitanki z Lisieux oraz
Irving Babbitt (1865-1933), T.E. Hulme (1883-1917), Mgr A. Ottaviani i Mgr G. Montini - późniejszy pap.
T.S. Eliot (1888-1965). W Polsce do powinowactwa Paweł VI) oraz po kilkakrotnej wymianie korespon­
z „maurrasizmem” przyznawali się zarówno monarchi­ dencji pomiędzy Piusem XI a Maurrasem ekskomuni­
ści (Leszek -> Gembarzewski, Julian *■> Babiński, S. ka została cofnięta - formalnie już za pontyfikatu Piu­
-> Cat-Mackiewicz) jak narodowcy-tradycjonaliści z sa XII (1 VII 1939); jednak 13-letni okres wyklucze­
„młodej endecji” (Karol S. Frycz, Jędrzej -> Giertych). nia A.F. ze wspólnoty kośc. miał niemały wpływ na
4. A c t i o n F r a n ç a i s e a K o ś c i ó łspadek
. odporności katolicyzmu na progresizm i libe­
Największym dramatem, który dotknął A.F. było jej ralizm.
potępienie - najpierw przez abpa Bordeaux, kard. 5. A c t i o n F r a n ç a i s e a Vi c hy.
Andrieu, a nast. (27 X II1926) przez samego pap. Piu­ Ostatnim aktem historii A.F. był okres P a ń s t w a
sa XI, który nakazał wpisanie dziennika „L’Action Fra­ F r a n c u s k i e g o , zw. potocznie „reżimem Vichy”
nçaise” i 7 książek Maurrasa na Index; sankcje kośc. (1940-44); Maurras, przeciwny angażowaniu się Fran­
obejmowały pod karą ekskomuniki również zakaz cji w wojnę, co do której przewidywał, że - w przeci­
przynależności katolików do Ligi A.F., prenumerowa­ wieństwie do poprzedniej - nie będzie wojnąo interes
nia dziennika, a przede wszystkim udzielania sakra­ Francji, lecz starciem ideol. bloków -> „demokracji”,
mentów św. i katol. pogrzebu; nawet małżeństwa człon­ „faszyzmu” i „komunizmu”, upadek Republiki i
ków i sympatyków ruchu mogły być błogosławione Rewolucję Nar. (Révolution nationale) pod przywódz­
tylko w zakrystiach (in nigris); pretekstem do wpro­ twem marszałka Ph. -> Petaina (1856-1951), dokony­
wadzenia tych obostrzeń był (znany powszechnie i waną pod hasłami: „Praca- Rodzina-Ojczyzna”, przy­
nigdy nie skrywany) agnostycyzm samego Maurrasa i jął jako „boską niespodziankę” (la Divine surprise),
rzekomo instrumentalne traktowanie religii w doktry­ umożliwiającą odrodzenie trad, wartości franc.; jego
nie ruchu; faktycznym jednak powodem był szantaż stanowisko wobec kolaboracji było jednak ambiwa­
ze strony franc, rządu Kartelu Lewicy, który zagroził lentne: rozumiał konieczność ograniczonej współpra­
wzniowieniem prześladowań Kościoła, a także anty- cy dla uchronienia Francji przed „polonizacją”, zde­
niem. stanowisko A.F., komplikujące stosunki Waty­ cydowanie jednak przeciwstawiał się kolaboracji ak­
kanu z katolikami niem.; nie została przy tym wzięta tywnej, nawet na odcinku antybolszew.; ani Maurras,
ACTION FRANÇAISE - ADENAUER KONRAD 45

ani Daudet nie brali udziału w życiu publ. Vichy, wy­ zof i pisarz, założyciel „La Nation Française”, Pierre
dając jedynie (przeniesiony do Lyonu) dziennik, w Boutang (ur. 1916); od 1991 RN dysponuje także
którym przeciwstawiali się zarówno polityce proniem., kwartalnikiem teoretycznym „Réaction”, redagowa­
jak proanglosaskiej; M. Pujo i G. Calzant byli nawet - nym przez Jean-Pierre Deschodta i François Hugueni-
z powodu działalności podziemnej - więzieni przez na, z którym współpracują m.in. Claude Polin i Clau­
Niemców i torturowani, ci natomiast maurrassiens, de Rousseau; 1971 redaktor miesięcznika „Royaliste”
którzy pełnili funkcje publ. w Państwie Franc. (H. Bertrand Renouvin (ur. 1947) ogłosił powstanie No­
Massis, twórca jego konstytucji R. Alibert, doradca i uvelle Action Française (X 1978 zmieniła nazwę na
autor przemówień Petaina R. Gillouin) byli promoto­ Nouvelle Action Royaliste) opowiadającej się za de­
rami wszystkich aktów oporu przeciwko naciskom mokracją, liberalizmem i integracjąeurop.; „politycz­
niem.; jedynie indywidualnie obciąża F. Xaviera-Val- nie poprawna” NAR zwalcza także „ksenofobię”,
lata i Darquiera de Pellepoix udział w organizowaniu -> „rasizm” i -> Front Nar., wzięła nawet udział w
deportacji Żydów do ^ koncentracyjnych obozów; nie obchodach 200. rocznicy szturmu na -> Bastylię, ar­
byli oni jednak już wówczas członkami A.F.; mimo to gumentując, że efektem pierwszej fazy rewolucji było
po wyzwoleniu (które dla Maurrasa było „ósmą inwa­ powstanie monarchii konstytucyjnej i parlamentarnej,
zją obcych wojsk na ziemię francuską od 1789 roku”) którą - w przeciwieństwie do „starej” A.F. i jej spad­
77-letni Maurras został uznany winnym „ideowej in­ kobierców z RN - bezwarunkowo akceptuje. W stule­
spiracji” Rewolucji Nar. i skazany na karę dożywot­ cie (1999) powstania Komitetu i dwumiesięcznika A.F.
niego więzienia; wyroki otrzymali też m.in. Pujo i Ali­ monarchiści nar. powrócili do dawnej nazwy ruchu,
bert, a wielu członków Ligi padło ofiarą samosądów, który obecnie tworzą Centre Propagande d’A.F. i In­
zazwyczaj z ręki komunistów, podczas czystki (épu­ stitut d’A.F., natomiast jego organ ukazuje się 2 razy
ration) 1944-46, będącej fragmentem likwidacji-pod w miesiącu pod tytułem „L’Action Française 2000”.
pozorem „defaszyzacji” i „denazyfikacji” - trad, elit
nar. państw Starego Kontynentu, przeprowadzanej L. Dim ier, Vingt ans d'Action Française et autre souve­
przez Sowietów na Wschodzie, a Amerykanów na Za­ nirs, Paris 1926; M. de Roux, Charles Maurras et le nationali­
sme de l'Action Française, Paris 1928; R. Havard de la Monta­
chodzie. gne, Histoire de l ’Action Française, Paris 1950; H. Massis,
6. A c t i o n F r a n ç a i s e po 1 9 4 5.
Maurras et notre temps, Paris 1951; R. Girardet, L'héritage de
Oficjalną historię A.F. kończy ukazanie się (24 VIII F Action Française, „Revue française de Science politique” VII,
1944) ostatniego numeru dziennika; jej działacze zmu­ 4(1957); S.M. Osgood, French Royalism under the Third and
szeni byli na pewien czas przejść do „drugiej konspi­ Fourth Republic, Hague 1960; H.R. Tannenbaum, The Action
Française Die-hard Reactionnaires in Twentieth-Century Fran­
racji”, gdzie wznowili nielegalne „Les Documents ce, New York 1962; E. Weber, A. E Royalism and Reaction in
Nationaux”; ostatecznie monarchizm nar. odrodził się Twentieth Century France, Stanford 1962; E. Nolte, Der Fa-
jednak za czasów IV i V Republiki pod zmienioną schismus in seiner Epoche, I Die Action Française, Münich 1963;
nazwą R e s t a u r a c j a N a r o d o w a (Restauration L. Thomas, ¿ 'Action Française devant l 'Eglise (de Pie X à Pie
Nationale - Centre de Propagande Royaliste et d’Ac­ XII), Paris 1965; J. de Fabrègues, Charles Maurras et son Action
Française Un drame spirituel, Paris 1966; J. Paugham, L ’âge d'or
tion Française), nigdy jednak nie zdołał odzyskać ta­ maurrasisme, Paris 1971; C. Capitan Peter, Charles Maurras et
kiej pozycji, jaką miał w poprzedniej epoce; pierw­ l 'idéologie d'Action Française. Étude sociologique d'une f)ensée
szym szefem RN był Louis-Olivier de Roux; obecnie de droite, Paris 1972; P. Sérant, Les dissidents de l'Action Fra­
jest nim Guy Steinbach; gł. organ ruchu - tygodnik nçaise, Paris 1978; M. Sutton, Nationalism, Positivism and Ca­
„L’Indépendance Française”, a nast. „Aspects de la tholicism: The Politics o f Charles Maurras and French Catho­
lics, 1890-1914»Cambridge 1982; J. Bartyzel, Rojalizm francu­
France” (1992 wrócił do tytułu „L’Action Française”) ski,,Arcana” 12[6] (1996); P. Pujo, Un demi-siècle d'Action Fra­
redaguje Pierre Pujo, syn Maurice’a (ur. 1929); do naj­ nçaise (1944-1999), Paris 1999.
wybitniejszych publicystów i myślicieli związanych z
RN po wojnie należą: Jacques Ploncard d’Assac (1910- Jacek Bartyzel
98), filozof-wieśniak Gustave Thibon (ur. 1903), tra­
dycjonalista katol. (założyciel dziennika „Présent”)
Jean Madiran (ur. 1921), Jean de Fabrègues (ur. ADENAUER KONRAD (ur. 5 I 1876 w Kolo­
1906), Gabriel Matzneff, Michel Fromentaux, Roland nii, zm. 19IV 1967 w Rhdndorf) - polityk niem., mąż
Lautenbach, Georges-Paul Wagner; z prasą narodo- stanu, pierwszy kanclerz Republiki Federalnej Nie­
wo-monarchistyczną współpracował systematycznie miec.
również filozof Gabriel Marcel (1889-1973); progaul- Studiował prawo na uniwersytetach we Freibur-
listowskim „rewizjonistą” maurrasizmu, który ogłosił gu, Monachium i Bonn, nast. pracował jako asesor
ralliement („przyłączenie”) do V Republiki, był filo­ sądowy i adwokat; IX 1917-1111933 był burmistrzem
46 A U tlM A U cK K U IN K A U

Kolonii; V 1921 -III 1933 pełnił zarazem funkcję prze­ gdy jest się tak samo silnym. (...) Jestem przekonany,
wodniczącego Prus. Rady Państwa; od powstania Re­ że gdy zachodni świat będzie tak samo silny jak Rosja
publiki Weimarskiej był działaczem katol. Partii Cen­ Sowiecka, będzie możliwe porozumienie z Rosją So­
trum; V 1926 otrzymał propozycję objęcia stanowi­ wiecką, ale nie wcześniej. (...) Moja polityka zmierza
ska kanclerza Niemiec, którą odrzucił, uważając, że do tego, by wbudować Niemcy w Zachód, ażeby uciec
nie będzie miał dostatecznej władzy i wpływu na poli­ przed niebezpieczeństwem neutralności, ażeby wzmoc­
tykę gabinetu, uzależnionego od układu partyjnego nić Zachód, ażeby, gdy pewnego dnia nadarzy się oka­
SPD, Centrum i Niem. Partii Lud.; w stosunku do zja, mieć prawo głosu w negocjacjach z Rosją”.
NSDAP zachowywał wstrzemięźliwość; III 1933, A. był współtwórcą sojuszu niem.-franc., traktu­
wkrótce po dojściu do władzy A. Hitlera, został jąc go jako podstawowy zrąb zjednoczenia Europy; za
pozbawiony urzędu; jako powód zwolnienia podano jego rządów nastąpił błyskawiczny rozwój niem. go­
„niepewną postawę polityczną** i „ciężkie przewinie­ spodarki; 1954 Niemcy odzyskały suwerenność
nia służbowe”; pozbawiono go również majątku i pra­ państw, i zintegrowały się z Zach. Europą, wchodząc
wa do emerytury; po „nocy długich noży” był na krót­ do NATO (V 1955) i Wspólnoty Europ. (III 1957); IX
ko aresztowany (30 VI-2 VII 1934); niedługo po tym 1955 miała miejsce podróż A. do Moskwy; jej efek­
skierował list do ministra spraw wewn. W. Fricka, w tem było nawiązanie stosunków dyplomatycznych z
którym prosił o przywrócenie emerytury, podkreśla­ ZSRR oraz zwolnienie niem. żołnierzy pozostających
jąc, że nie odnosił się wrogo do NSDAP i opowiadał w sow. niewoli; prozach, polityka A. wywołała ostre
się za jej udziałem w rządzie; w efekcie tej prośby ataki propagandy komun., oskarżającej go o rewan­
zwrócono mu majątek i emeryturę; drugi raz A. był żyzm i dążenie do restytucji „Wielkich Niemiec”.
więziony po zamachu lipcowym C. Stauffenberga na W polityce wewn. A, był zwolennikiem stoso­
Hitlera (VIH 1944-V 1945); po klęsce Niemiec po­ wania zasady „grubej kreski” w stosunku do dawn.
nownie objął - z nominacji amer. władz okupacyjnych zwolenników hitleryzmu, byłych członków i działa­
- funkcję burmistrza Kolonii, jednak po 5 miesiącach czy NSDAP oraz urzędników III Rzeszy, z wyjątkiem
urzędowania został usunięty z tego stanowiska przez zbrodniarzy wojennych; dawn. działacze NSDAP byli
bryt. władze wojsk.; po krótkiej przerwie powrócił do bez przeszkód zatrudniani i otrzymywali emerytury za
działalności polit., współorganizując Unię Chrześc.- okres pracy w III Rzeszy; polityka ta spotykała się z
Demokr. (CDU); III 1946 objął przewodnictwo CDU ostrą krytyką ze strony lewicowej opozycji.
w całej strefie okupacji biyt.; od X 1948 był szefem A. doprowadził również do pojednania niem.-
frakcji CDU w parlamencie Pn. Nadrenii-Westfalii; IX żyd., podpisując (IX 1952) w Luksemburgu układ o
1949 Bundestag (parlament Niemiec Zach.) wybrał go, wypłacie przez Niemcy odszkodowań dla Żydów oca­
większością 1 (jego własnego) głosu, kanclerzem rzą­ lałych z -> holocaustu; w jego efekcie RFN zapłaciła
du zach.niem.; funkcję tę pełnił bez przerwy do X 1963, Izraelowi 3,5 mld marek odszkodowania, a organiza­
zaś 1951-55 łączył jąze stanowiskiem ministra spraw cjom żyd. na świecie 0,5 mld marek; w ciągu następ­
zagranicznych. nych lat Izrael otrzymał od Niemiec w gotówce i to­
A. w swojej polityce pozostawał zdecydowanym warach (w tym również broni) ok. 50-60 mld marek;
przeciwnikiem komunizmu i zwolennikiem jak najści­ przyczyną podpisania tego układu, poważnie obciąża­
ślejszej integracji Niemiec z krajami Europy Zach., co jącego budżet RFN, było przekonanie, że porozumie­
miało być pomocne w odzyskaniu przez RFN znacze­ nie z Izraelem i organizacjami żyd., mimo że ekonom,
nia polit. i uniknięciu komunizacji, co - jak uważał - niekorzystne, będzie stanowić rehabilitację Niemiec
było celem polityki ZSRR; występując w Bambergu w oczach opinii publ. Zachodu i ułatwi zajęcie przez
VII 1952 powiedział m.in.: „Każdy z nas, a zwłaszcza Niemcy Zach. równoprawnej pozycji wśród in. państw
każdy katolik, jest zobowiązany do działania, albowiem Europy.
proszę, niech państwo mi wierzą, gra się toczy o to, A. odszedł od władzy X 1963 w atmosferze skan­
czy Europa pozostanie chrześcijańska, czy też stanie dalu wywołanego nakazem rewizji w redakcji tygo­
się pogańska. (...) Musimy dopomóc w budowie tar­ dnika „Der Spiegel” po opublikowaniu przez pismo
czy przeciwko rosyjskiemu nacjonalizmowi. Ten so- krytyki polityki ministra obrony Franza J. Straussa;
wiecko-rosyjski nacjonalizm jest szczególnie niebez­ IX 1965 został po raz piąty wybrany deputowanym do
pieczny, ponieważ jego nośnikiem jest zmierzający do Bundestagu; w przemówieniu wygłoszonym w Madry­
panowania nad światem komunizm1'; zdecydowanie cie na kilka tygodni przed śmiercią powiedział m.in.:
odrzucił ogłoszoną III 1952 ofertę J. -¥ Stalina zjed­ „Jeżeli polityczny wpływ krajów europejskich ma być
noczenia Niemiec pod warunkiem ich neutralizacji, nadal zachowany, należy działać. Jeżeli nie można
mówiąc m.in.: „Z Rosją sowiecką można paktować, osiągnąć w szybkim czasie rozwiązania najlepszego z
ADENAUER KONRAD - AGITATORZY STALINOWSCY W POLSCE 47

możliwych, musi się przyjąć rozwiązanie drugie lub został L. Muzyczka (pseud. „Benedykt”); od IV 1940
trzecie z kolei. (...) Myśląc o Europie, musimy spoj­ utworzone zostały pierwsze struktury nowej administra­
rzeć także na Wschód. Do Europy należą kraje, które cji centralnej; przy Komendzie Gł. ZWZ powstało Biuro
mają bogatą europejską przeszłość. Także im musi się Koordynacji oraz utworzono Biura Wojsk., które były
umożliwić przystąpienie. Europa musi być wielka, strukturami centralnymi Administracji Zmilitaryzowanej
musi mieć siłę, musi mieć wpływ, aby jej interesy miały „Teczki” i stanowiły odpowiedniki ministerstw; w ślad
znaczenie w polityce światowej”. za Biurami Wojsk. KG ZWZ powstawały w terenie ich
odpowiedniki: w okręgach (województwach) - Wydzia­
K. Adenauer, Erinnerungen 1945- i 963, Stuttgart 1965- ły Wojsk., w obwodach (powiatach) - Referaty Wojsk.;
68; W. Bokajło, Koncepcja Europy Konrada Adenauera i jej
organa AZ. zajmowały się przede wszystkim tworzeniem
realizacja w praktyce politycznej w latach 1945-1954, Wrocław
1995; Konrad Adenauer ~ Europa chrześcijańska - christliches administracji terenowej przydatnej do realizacji celów
Europa. Dokumentacja polsko-niemieckiej sesji naukowej 15- wojsk, oraz zbieraniem informacji wywiadowczych, da­
16 grudnia 1994, Lublin 1995; G. von Uexküll, Adenauer, Lu­ nych o polityce okupantów, nastrojach społeczeństwa i o
blin 1995. organizacjach konspiracyjnych; pod kierunkiem Muzycz­
ki powstawał także specjalny aparat adm. i policyjny prze­
Tadeusz P. Rutkowski znaczony do pełnienia funkcji polskiej wojsk, admini-
stracj i przyszłych Ziem Odzyskanych, a w szczególności
Prus Wsch., Śląska oraz terytorium Wolnego Miasta
ADMINISTRACJA ZASTĘPCZA ARMII Gdańska; była to tzw. Wojsk. Administracja Ziem No­
KRAJOWEJ, AZ - konspiracyjne organa Admini­ wych (WAZN), która podlegała szefowi „Teczki” podob­
stracji Zmilitaryzowanej utworzonej na ziemiach poi. nie, jak tworzony przez nią Wojsk. Korpus Służby Bez­
w czasie II wojny światowej. pieczeństwa, przeznaczony do obsady „Ziem Nowych”;
Organizująca się od jesieni 1939 konspiracja od 1941 Delegat Rządu na Kraj tworzył równolegle wła­
wojsk, stawiała sobie za zadanie wywalczenie niepod­ sny aparat adm., początkowo centralny (departamenty
ległości Polski; w tym celu konieczne było podjęcie 2 form
Delegata Rządu), nast. wojewódzki (Delegatury Okrę­
działania, ściśle ze sobą powiązanych:
gowe) oraz powiatowy (Delegatury Powiatowe); w mia­
1° stworzenia struktur wojskowo-oiganizacyjnych
rę rozwoju administracji Delegatury, na wniosek stron­
na okres okupacji, których zadaniem byłaby wewn. or­
nictw Polit Komitetu Porozumiewawczego, VIII1943
ganizacja społeczeństwa przeciwdziałająca załamaniu
„Teczka” została przekazana Delegaturze Rządu; Komen­
mor., stawiająca przed narodem cele, dla realizacji któ­
da Gł. AK pozostawiłajednak pod swymi rozkazami nie­
rych konieczne było tworzenie organizacji i instytucji
które agendy, bezpośrednio związane z OSZ, jak: Biura
wyzwalających energię społ. oraz zmobilizowanie spo­
Wojsk. Komunikacji i Telekomunikacji oraz Przemysłu
łeczeństwa do uczestnictwa w różnych formach oporu
Zbrojeniowego, Biur Służby Technicznej oraz WAZN i
przeciwko okupantom, włącznie z walką bieżącą;
WKSB; A.Z. była fenomenem w skali świat, i w mo­
2° przygotowanie konspiracyjnej armii na czas
mencie szczytowego rozwoju liczyła ok. 15 tys. pracow­
otwartej walki o niepodległość, czyli na czas powstania
ników (bez sił WAZN i WKSB); był to aparat zdolny do
powsz.; to zadanie otrzymało nazwę Odtwarzania Sił
wykonywania zadań, jakie stawiały przed nim potrzeby
Zbrojnych (OSZ) i prowadzone było przez cały okres
Sił Zbrojnych.
okupacji; OSZ realizowano w 2 podstawowych formach;
1°tworzenia wojsk, struktur terenowych opartych o przed­
Polskie Siły Zbrojne w II wojnie światowej, t. III, Londyn
wojenny podział adm. (gmina-placówka, powiat-obwód, 1950; A. Borkiewicz, Powstanie Warszawskie 1944, Warszawa
województwo-okręg) oraz w 2° etapie tworzenia wojsk, 1964; Armia Krajowa w dokumentach 1939-1945, Londyn 1970-
struktur taktycznych - od drużyny, po dywizję; tworze­ 81; A.L. Szczęśniak, ZWZ-AK w Podokręgu Wschód Oszaru War­
nie konspiracyjnego wojska, zarówno do akcji bieżących szawskiego 1939-1945, Warszawa 1973; S. Korboński, Polskie
Państwo Podziemne, Paryż 1975; D. Stafford, Wielka Brytania i
jak i powstania powsz. wymagało budowania równole­
ruch oporu w Europie (1940-1945), Warszawa 1984; J. Śląski,
głego aparatu adm., który wspierałby oba te działania; w Polska Wałcząca (1939-1945), Warszawa 1985; T. Bór-Komo-
tym celu przystąpiono do organizowania A.Z.; tworzono rowski, Armia Podziemna, Warszawa 1986.
ją od pocz. 1940 przez Komendę Gł, ZWZ (od II 1942
przez Komendę Gł, -> Armii Krajowej),jako samodzielny Andrzej Leszek Szczęśniak
pion struktur ZWZ-AK; tu również przyjęto za podsta­
wę podział adm. kraju sprzed 1IX 1939, formowano od­
powiednie komórki w Komendzie Gł. - tzw. Szefostwo AGITATORZY STALINOWSCY W POL­
Koordynacji Spraw Wojsk, i Cywilnych, którego szefem SCE (1939-41) - propagatorzy ideologii komun, na
ziemiach poi. zajętych przez ZSRR w wyniku agresji gentów znaleźli się m.in.: T.-> Żeleński Boy, A. Schaff,
17 IX 1939 (-» agresja ZSRR na Polskę). J. -> Borejsza; tematyka referatów była bardzo rozle­
Istniały 2 kategorie agitatorów: 1° zawodowi gła, np.: Trzy lata walki wyzwoleńczej narodu chiń­
„lektorzy partyjni” (tzw. politrucy) oraz 2° społ. (zw. skiego z grabieżcami japońskimi (6 X 1940, Trofi-
stalińczykami, stalinowczykami lub stalinowcami); mow); Polityka zagraniczna Stanów Zjednoczonych
pierwsi stanowili gł. element napływowy, wydelego­ podczas drugiej wojny imperialistycznej (25 XII1940,
wany służbowo z Moskwy, Kijowa bądź Mińska, zwy­ Trofimow); Walka pod kierownictwem towarzysza Sta­
kle w związku z wydaniem kolejnego dekretu; wyod­ lina o zwycięstwo komunizmu (21 XII 1940, Tichaj);
rębniano wśród nich „lektorów Komitetu Centralne­ O moralności komunistycznej (13 XI 1940, Smoliń­
go” i „towarzyszy prelegentów”; szczególnym zaufa­ ski); Nauka marksizmu-leninizmu o wojnie (311 1941,
niem partii cieszyli się lektorzy, będący „tą iskrą, któ­ Kolski); O przewidywaniu naukowym (24 X 1940,
ra ma pobudzić masy ludowe do bolszewickiego czy­ Kubłanow); Mickiewicz jako rewolucjonista (18 XI
nu”; stalinowcy rekrutowali się spośród członków 1940, Borejsza); Sześć lat od dnia zbrodniczego za­
Komun. Partii Zach. Ukrainy, Komun. Partii Zach. mordowania Sergieja Mironowicza Kirowa przez troc­
Białorusi, Komun. Partii Polski, Komun. Partii Nie­ kistów sko-zinowiewowsko-bucharinowską bandę
miec i Komun. Partii Litwy (mogli z czasem uzyskać kontrrewolucjonistów (28 XI 1940, Michalik); Rola
status lektora KC); wszyscy podlegali poleceniom pieniądza w ZSRR (10 XII 1940); Pochodzenie i isto­
miejscowych sekretarzy partii albo ich urzędników, ta klasowa Wielkanocy (10 IV 1941); Małżeństwo i
A.s. w swojej działalności kierowali się swoistym rodzina w ustroju socjalistycznym i kapitalistycznym
kodeksem mor.-polit., zawierającym ponad 80 zasad, (28 XI 1940, Kołomojcew); codzienne wykłady i od­
m.in.: agitator bolszew. 1° musi cieszyć się bezwzględ­ czyty a.s. miały także miejsce na Uniw. Lwowskim.
nym zaufaniem Partii i Stalina, 2° musi zaznajomić Okazję do wykazania się inwencjąstanowiły licz­
każdego obywatela sow. z zasadami konstytucji stali­ ne wiece i masówki, odbywające się wg z góry ustalo­
nowskiej, polityką narodowościowąpartii Lenina-Sta- nego scenariusza; były one urozmaicane hasłami ukła­
lina, 3° agituje własnym przykładem, szturmową pra­ danymi na cześć nowej władzy, mającymi zachęcić
cą, stachanowskim autorytetem, 4° gdziekolwiek się ludność do opowiedzenia się po stronie okupanta; np.
znajduje, musi wszelkimi metodami i sposobami, nie przy okazji wyborów do Ukr. Zgromadzenia Nar. przy­
przebierając w środkach, zniszczyć wroga Kraju Rad i gotowano aż 35 haseł, m.in.:
wrogów panującego w nim ustroju społ.-polit, 5° za 1° Niech żyje wyzwolony naród Zachodniej Ukra­
swój najświętszy obowiązek poczytuje współpracę z iny!;
sow. służbami bezpieczeństwa, 6° musi znać na pa­ 2° Niech żyje władza Radziecka Zachodniej
mięć (na wyrywki) Krótki kurs historii Wszechzwiąz- Ukrainy!;
kowej Komun. Partii (bolszewików) , aby móc skutecz­ 6° Niech żyje Związek Socjalistycznych Republik
nie „racjonalnymi argumentami” zmiażdżyć „wroga Radzieckich, który wyzwolił braci Ukraińców z nie­
klasowego”, „spekulanta żydowskiego” itp. woli i ucisku polskich panów!;
Działalność agitacyjna prowadzona była pod 7° Pracujący Zachodniej Ukrainy na zawsze
hasłami „wyzwolenia ludu pracującego Białorusi, Li­ skończyli z przeklętą przeszłością. Niech żyje nowe,
twy i Ukrainy spod faszystowskiej okupacji białopola- świetlane i radosne życie ukraińskiego narodu!;
ków”, „wyzwolenia ludu pracującego Estonii, Litwy, 21° Niech żyje bohaterska Czerwona Armia -
Łotwy spod okupacji faszystowsko-imperialistycznych nasza wybawicielka od polskich panów!;
marionetek”, „wyzwolenia ludu pracującego Finlan­ 34° Niech żyje wódz i nauczyciel najlepszy przy­
dii spod obrzydliwej okupacji agentów i karłów impe­ jaciel ukraińskiego narodu-wielki Stalin! („Czerwo­
rializmu”; miało to być „dobiym początkiem”, „pierw­ ny Sztandar”, 19 X 1939).
szym etapem” na „świetlanej drodze” wyzwolenia Do działalności agitatorskiej, będącej w istocie
„ludu pracującego na całym świecie” spod ,jarzma kolaboracją z okupantem, włączyła się spora grupa li­
imperialistycznego”; hasła te rozpowszechniano na teratów, dziennikarzy i artystów; np. we Lwowie w
licznych plakatach rozlepianych na ulicach, dworcach czołówce aktywistów znaleźli się: Borejsza, Aleksan­
kolejowych, wagonach, ścianach domów, kin, teatrów, der Dan, Adam Ważyk, Stanisław Jerzy Lec, Jerzy
zakładów pracy itp. Putrament, Elżbieta Szemplińska, Ida Kamińska (dy­
Aktywność a.s. przejawiała się w dużej mierze rektor Teatru Żyd.), Władysław Krasnowiecki, Hen­
w głoszeniu wykładów, referatów i pogadanek; np. X ryk Hawryluk, Aleksander Bardini (kierownik Radia
1940-V 1941 tylko w Domu Partyjnej Propagandy i Radz.), Leon Pasternak, Julian Przyboś, Żeleński Boy,
Agitacji we Lwowie wygłoszono ich 40; wśród prele­ Schaff; świadectwo swojego oddania „sprawie” dawali
AGITATORZY STALINOWSCY W POLSCE 49

oni na łamach „Czerwonego Sztandaru”; np. 14 XII i kłosów metaliczny śpiew


1940 L. Pasternak pisał: „Kampania wyborcza [przed i śladów rozśpiewane listki
wyborami do sow. Rad Miejscowych - J.M.] to świet­ -T O STALIN
na okazja zaznajamiania się z ludźmi. Jestem człowie­
kiem dzielnicowej Komisji Wyborczej Nr 143, cho­ I moja lira z nowej stali
dzę po domach i poznaję przyszłych wyborców. Roz­ i dumnie przemieniona muza
mawiam z nimi o dawnych wyborach. Mówią - To­ obywateli jasny wzrok
warzyszu, przeczytajcie jakiś wiersz! Dziś zebranie i głos i oddech, myśl i krok
- odpowiadam - przyjdźcie, przeczytam. Wieczorem: i wolność, która nas odurza.
Sakramentek, Kurkowa, Uniwersytet, bieganina z wier­ -T O STALIN
szami. Po spotkaniach z kandydatami, po za długich
czasami referatach, występy brygad pisarzy. Poezja („Czerwony Sztandar”, 5 XII 1939).
święci triumfy. Zorganizowana przy obwodowym
Wydziale Sztuki Oświaty Ludowej artystyczna bryga­ Ukoronowaniem poezji agitatorskiej by\Poemat
da agitacyjna prezentuje wyborcom inscenizowane kolektywny ku czci wyzwolenia, opublikowany w
wiersze, tańce, skecze, monologi, ba, nawet bajkę sa­ „Czerwonym Sztandarze” 15 IX 1940; stworzyli go
tyryczną Mickiewicza inscenizujemy w śmiesznych następujący poeci: M. Rylski - Pieśń o Stalinie (tłum.
maskach lwa, osła i tchórza. Co wieczór jesteśmy na Lec), B. Laskin - Trzej fankiści (tłum. Lec), R Ko­
innej dzielnicy. Dziś lewandowska, jutro śródmieście, żuch - Pieśń traktorzystów, W. Lebiedew-Kumacz -
pojutrze Łyczaków. Ośmiu aktorów, harmonista i wi­ Pieśń o ojczyźnie (tłum. L. Szenwald), M. Ruderman
dowisko gotowe... ostatnio stalinowski regionowy - Pieśń o taczance (tłum. L. Pasternak), A. Dolmatow
komitet partji przydzielił mnie również jako pisarza - Pieśń czerwonych pułków (tłum. Pasternak); ponad­
do 28 dzielnicy. Biorę udział w organizowaniu tam to ów poemat wspomogli: A. Ważyk, J. Skrumielak
gazetki ściennej i na zebraniach czytam wiersze”. (tłum. Józef Natcht), H. Weber (tłum. Ważyk), S.
Wiersze poświęcone Stalinowi i rewolucji pro­ Aszendorf (tłum. J. Natcht), Szenwald; najcenniejsze
letariackiej tworzył również m.in. Lec: wzloty kolektywnego geniuszu uzewnętrznionego z
okazji 1. rocznicy napaści ZSRR na Polskę były na­
STALIN stępujące:
(...) którą poeci wyśpiewali
ojczyzna, co to od Kamczatki PIEŚŃ O STALINIE
po szynach pędzi aż po San ...Spoza gór, zza gór wysokich
która, jak mleka pełny dzban sinoskrzydły orzeł mknie,
podają dzieciom czułe matki - sile skrzydeł tych szerokich
- TO STALIN, żadna moc nie oprze się...
Czerwonymi dziś ogrzany
którą wykuło sto kowali świeci nowy, piękny czas
w pieśni w czasie i bo Stalina słowo z nami
w przestrzeni, jego wola pośród nas.
w węglu, w miedzi, w srebrze wód,
ojczyzna, której żaden knut PIEŚŃ CZERWONYCH PUŁKÓW
już swoim świstem nie ocieni- My idziemy w ojczyzny obronie
- TO STALIN lud wyzwolić, obudzić w nim moc,
każdy krok przez nas w marszu zrobiony
Wschód słońca, co się w piecach pali pędzi precz stąd nędzę i noc.
który zastyga w przęsłach mostów,
co się zaciska w groźbie kul, Białoruska ty kraino,
Ojczyzna, jak jesienny ul, złota nasza Ukraino,
w pożodze wojny cichy ostrów - granic naszych i rubieży
-TO STALIN wiernie bagnet strzeże nasz.
Samoloty szybują wojenne
I który łby ucina fali nad łanami i strzechami chat,
Zapora, która rodzi iskrę i panująjuż u nas niezmiennie
motorów złota, ostrza traw radość, uśmiech, swoboda i ład.
Wraża moc się zatrzęsie i złamie gu całej kampanii pisarze współpracować będą także
Od piorunnych bagnetów i szarż, z poszczególnymi fabrykami przy układaniu haseł,
artylerią, konnicą, czołgami odezw rymowanych i afiszów wyborczych. W ten spo­
wyrąbiemy swą drogą, swój marsz. sób pisarze byłej Zachodniej Ukrainy dają wyraz nie
tylko swej osobistej radości, ale i radości milionów
JEŚLI JUTRO NA B Ó J(W.L. Kumacz) mas pracujących, że dane nam jest żyć w ustroju ra­
(...) takiej siły jak my, nie ma na świecie tym dzieckim i pracować dla wspaniałej przyszłości nasze­
co by naszą ojczyznę skruszyła go kraju i całej naszej wielkiej ojczyzny”.
z nami Stalin, nasz wódz, z nami żelazny klim We Lwowie ożywionądziałalność agitatorskąpro­
co powiedzie na bój, Woroszyłow... wadzili również m.in.: Leon Andrzejewski (właśc. Aj-
(tłum. L. Pasternak) zen Lajb-Wolf) w Międzynar. Organizacji Pomocy Re­
wolucjonistom i Fabryce Mydła, Tadeusz-> Daniszew­
Spotkania z a.s. były również okazją do „rozli­ ski (właśc. Dawid Kirszbraun) jako redaktor naczelny
czeń z przeszłością”: „Kilkuset dziennikarzy ukraiń­ Wydawnictwa Literackiego w Językach Obcych, Anto­
skich, polskich, żydowskich zebrało się wczoraj [18 ni Alster jako organizator Radz. Związków Zawodo­
XI 1939 - J.M.] w sali Teatru Rozmaitości, aby zająć wych we Lwowie i Tarnopolu oraz dyrektor Drukarni
stanowisko wobec zbliżających się wyborów do Zgro­ Państw, we Lwowie, Julia (Luna)-^ Brystygierowa jako
madzenia Narodowego (...) głos zabrał przedstawi­ przewodnicząca lwowskiej MOPR oraz autorka licz­
ciel dziennikarzy radzieckich tow. Czekaniuk, który nych antypol. (-> antypolonizm) artykułów w „Czer­
poddał miażdżącej krytyce rolę prasy burżuazyjnej w wonym Sztandarze” i „Nowych Widnokręgach”, Jan
dawnej Polsce. Po przemówieniu tow. Czekaniuka Brzoza (właśc. Jan Worobiec) w Komisji Podręczni­
zabrali kolejno głos tow.: tow. Nagórski, Sząjan, Grosz, ków Szkolnych, Leon Chajn w Radz. Związkach Za­
Hawryluk, Skrumielak, Chełmski, Hammer, Friedman, wodowych (cześniej jako administrator gosp. w Stani­
Płoński; większość z nich przyznała, że dziennikarze, sławowie), Irena Grosz w Radz. Związkach Zawodo­
którzy pracowali ongiś w prasie burżuazyjnej, powin­ wych, Anatol Fejgin w Zakładach Artyleryjskich, Sa­
ni obecnie szczerze i otwarcie przyznać się do swych muel Fiszaman jako „bolszew. asystent” na Politechni­
błędów” („Czerwony Sztandar”, 19 XI 1939). ce Lwowskiej, Paweł (Maksymilian) Hoffmanjako „bol­
20 I 1940 dekretem Prezydium Rady Najwyż­ szew. redaktor” Działu Literatury Marksistowskiej w
szej ZSRR wyznaczone zostały wybory do Rady Naj­ Polskiej Sekcji Państw. Wydawnictwa Mniejszości Nar.
wyższej ZSRR w zach. obwodach Ukr. SRR i Białor. (wcześniej przewodniczący Komitetu Miejskiego
SRR, zaś 21 1 1940 Prezydium Rady Najwyższej Ukr. Związków Zawodowych Nauczycieli Radz. i nauczy­
SRR ogłosiło wybory do Rady Najwyższej Ukr. SRR; ciel w szkole średniej w Równem), Henryk Hollandjako
stało się to okazją do wzmożonej działalności a.b. na działacz MOPR i stały współpracownik „Czerwonego
tych terenach; we Lwowie w redakcji „Czerwonego Sztandaru”, Halina Koszutska w Sekcji Polskojęzycz­
Sztandaru” zwołano 2 8 1 1940 konferencję „korespon­ nej Radia Radz., Henryk W. Rabbe jako „bolszew. pro­
dentów”, na której lektor stalinowski wygłosił referat fesor zoologii” na Uniw. Lwowskim, Julian Stryjkow­
O zadaniach prasy bolszewickiej w okresie przygoto­ ski (właśc.Pesach Stark)w „Czerwonym Sztandarze” i
wania i przeprowadzenia wyborów do Rady Najwyż­ Sekcji Polskojęzycznej Radia Radzieckiego.
szej ZSRR i Rady Najwyższej USRR; zmobilizowano Podobnie jak we Lwowie, chociaż nie na tak dużą
aktorów i reżyserów oraz polskojęzycznąokupacyjną skalę, a.s. działali w Białymstoku, Wilnie i Łomży; w
sekcję radiową we Lwowie, która nadawała specjalne Białymstoku rozwinęli działalność jako „stalinowscy
„bloki” wyborcze opracowane przez Bardiniego i Ka- agitatorzy” m.in. Smolar, J. Broniewska, J. Woszczero-
mińską; przygotowano „literaturę wyborczą” - 200 tys. wicz, M. Nowotko i M. Fornalska; współpracę z oku­
egzemplarzy Konstytucji ZSRR i USRR, tyle samo in­ pantem podjęli tam również m.in.: Haja (Halina) Alten-
strukcji wyborczych, a dodatkowo 50 tys. egzempla­ berg w Związkach Zawodowych Pracowników Komu­
rzy plakatów, portrety kierowników partii, rządu, 611 nalnych, jako inspektor Wydziału Mieszkaniowego
tys. broszur i książek (w tym ok. 355 tys. w jęz. ukr., Zarządu Miejskiego oraz działaczka MOPR, Wiktor
143 tys. w poi., 63 tys. w ros., 50 tys. w hebr.); a.b. ze Borowicki (właśc. Aron Berman) jako kierownik biblio­
środowisk liter, opracowywali „utwory wyborcze” - teki na kolei, a nast. nauczyciel w sow. szkole średniej dla
wiersze, opowiadania, skecze i „wspomnienia” z wy­ dorosłych w Stołpcach, Izrael (Jeny) Frydbergjako „agi­
borów w przedwojennej Polsce, z którymi występo­ tator stalinowski”, nast. przeniesiony do Lwowa.
wali w radiu oraz udawali się na wiece przedwybor­ W Łomży na czele kolaborantów stał Jan Turlej-
cze; „Czerwony Sztandar” 11 IN 940 donosił: „W cią­ ski, w Wilnie zaś - Stefan Jędrychowski; działaczem
AGITATORZY STALINOWSCY W POLSCE - AGRESJA 51

bolszew. w Łomżeńskiem był również Alef Bolkowiak naczelnego Państw. Wydawnictwa Nauk. (PWN); Ka­
(właśc. Alef Gutman), aktywny w Radź. Związkach Za­ mińska kierowała Państw. Teatrem Żyd.; Koszutska od
wodowych i MOPR, w czasie wyborów do Rady Naj­ 1950 była redaktorem naczelnym pism dziecięcych wy­
wyższej ZSRR pełniący funkcję kierownika Wydziału dawanych przez „Naszą Księgarnię”.
Opałowego w Zarządzie Miasta Łomża, nast. kierow­ Zarówno sama kolaboracja po 17 IX 1939, jak i
nik Państw. Konsultacji w Kolnie, a także sekretarz narodowość gł. aktywistów, w istocie zdrajców i kola­
Oddziału Związków Zawodowych Pracowników Sądu borantów, była (i nadal pozostaje) przedmiotem prze­
i Prokuratury. milczeń i zafałszowań.
Lwów, Białystok, Wilno i Łomża stanowiły gł.
ośrodki prosow. agitacji na ziemiach poi. po agresji „Czerwony Sztandar”, XI 1939-VI 1941; „Prawda Wileń­
ZSRR; jednak a.s. działali również w wielu in. miej­ ska”, VII I-IX 1940; Deportacje ludności polskiej z terenów oku­
powanych, Ministerstwo Informacji i Dokumentacji, Londyn 1943;
scowościach, m.in.: Henryk Altman (właśc. Henryk S. Mora, P. Zwiemik, Sprawiedliwość sowiecka, Rzym 1945;
Haim) w Łucku i Kowlu, Juliusz Burgin w Brześciu nad „Kultura”, nr 4, 5,7,8,1948; W. Pobóg-Maiinowski, Najnowsza
Bugiem (gdzie sformował Gwardię Robotniczą, złożoną historia polityczna Polski 1864-1945 III, Londyn 1986; J. Mar­
z byłych obywateli poi. narodowości żyd.), Jacek Grosz- szałek, Słownik biograficzny stalinizmu i jego ofiar w Polsce w
kowski (właśc. Hersz Herszkowicz) w Brześciu nad Bu­ latach 1939-194J w radzieckiej strefie okupacyjnej, Warszawa
1991; J. Marszałek, Zdrajcy, Warszawa 1996-97.
giem, Maciej Bernard w Skałacie (jako przewodniczący
bolszew. Rady Miejskiej odpowiadał za pacyfikacje i de­
Jan Marszałek
portacje Polaków na podległym mu terenie, m.in. doko­
nywane przez złożoną wyłącznie z Żydów Milicję Ro­
AGNOSTYCYZM -> SCEPTYCYZM
botniczą), Norbert (Edward) Hausknecht w Stanisławo­
wie, Jan Jamiński we Włodzimierzu Wołyńskim, Hersz
AGRESJA (łac. aggressio - czynna napaść) -
(Herman) Rappaport w Kowlu, Stryju i Drohobyczu, Jó­
wg większości specjalistów: zachowanie ukierunko­
zef Marian Rozenzweig (Różański) w Łucku.
wane na spowodowanie fiz. lub psych, szkody.
Kolaboracja z sow. okupantem osiągnęła duże roz­
A. może przejawiać się w wielu postaciach, co
miary zwł. wśród mniejszości nar. (m.in. Borejsza,
znacznie utrudnia osiągnięcie konsensusu przy jej de­
Schaff, Andrzejewski, Daniszewski, Borowicki, Biysty-
finiowaniu; wyodrębnienie elementów wspólnych dla
gierowa, Grosz, Hoffman, Kamińska, Stryjkowski, Ja­
różnych form jej przejawów, ważne przy wypracowy­
nuszewski, A. Hoszowski, B. Hołod); grunt pod dzia­
waniu ogólnej definicji a., jest uwikłane w cały szereg
łalność a.s. przygotowały antypol. agentury sow. budo­
problemów; jednym z nich jest rozstrzygnięcie kwe­
wane w Polsce 1918-39; ich współpracownicy rekruto­
wali się również gł. ze środowisk mniejszości nar., m.in. stii, czy przez a. rozumie się takie zachowanie, w któ­
rym wyrządzenie szkody (krzywdy, bólu, straty) leży
Żyd W. Kolski - właśc. Cukier (-> antypolskie wystą­
pienia na Kresach Wschodnich). w intencji zachowującego się w dany sposób; niektó­
Po 1945 dawn. agenci i agitatorzy sow. na ekspo­ rzy autorzy przyjmują konieczność występowania ta­
nowanych stanowiskach kontynuowali swoją wynara­ kich intencji; dla jednych pojęcie a. wiąże się z konse­
dawiającą! antypol. działalność; Andrzejewski od 1944 kwencjami zachowania (wtedy wylanie przez nieuwa­
pracował w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publ.; Dani­ gę gorącej herbaty na kogoś byłoby aktem a., podob­
szewski był m.in. zastępcą przewodniczącego Komite­ nie jak przypadkowe spowodowanie wypadku samo­
tu Badań Hist. PAN i członkim Komisji Koordynacyj­ chodowego); dla in. o tym, czy czyn ma znamiona a.,
nej Badań w Zakresie Historii Najnowszej; Alster od decyduje głównie intencja wyrządzenia krzywdy, nie
1956 pełnił funkcję wiceministra spraw wewn.; Boro­ zaś same jej skutki. J. Ranschburg (1993) definiuje a.
wicki, blisko współpracując z Ozjaszem Szechterem, jako „każde zamierzone działanie w formie otwartej
zyskał wpływy w prasie, m.in. jako założyciel i redaktor lub symbolicznej mające na celu wyrządzenie komuś
naczelny „Życia Warszawy” oraz zastępca redaktora lub czemuś straty lub bólu”; podobnie E. Aronson
naczelnego „Trybuny Ludu”; Biystygierowa 1950-56 (1995) przyjmuje, że „agresja jest działaniem inten­
kierowała Departamentem Polit. MBP; Burgin sprawo­ cjonalnym ukierunkowanym na zranienie lub sprawie­
wał kierownicze funkcje w MBP, a 1950-51 był amba­ nie bólu”; może mieć ona charakter zarówno werbal­
sadorem PRL w Chinach; Chajn był m.in. członkiem ny, jak i fiz.; może ona przynieść pożądany efekt lub
Rady Państwa (1957-65); Bardini, jako znany reżyser, zakończyć się niepowodzeniem, zawsze jednak w oce­
aktor i wykładowca w Państw. Wyższej Szkole Teatr., nie winna być nazwana a.; niektórzy autorzy podkre­
cieszył się wielkim autorytetem zawodowym i mor.; ślają, że a. to nieusprawiedliwione społ. zachowanie
Hoffman 1955-68 pełnił funkcję zastępcy redaktora mające na celu wyrządzenie komuś krzywdy lub znisz-
-- ii— x sssssa a a sssm s^^= sssss^sss=

czenie własności; w tym ujęciu kwalifikacji czynu Zgromadzone fakty i dane z badań nad zacho­
dokonuje się na podstawie osądu społ., w którym bie­ waniem zwierząt i ludzi nie dają podstaw do jedno­
rze się pod uwagę zarówno motywy jednostki, jak i znacznego rozstrzygnięcia o wrodzonej czy wyuczo­
okoliczności czy zewn. warunki zajścia; tego rodzaju nej naturze a.; wiele wskazuje na to, że nie jest ona
ujęcie a. uwzględnia 4 podstawowe kryteria: rodzaj wyłącznie reakcją instynktowną; faktem jest istnienie
zachowania, intencje, skutki i okoliczności jego wy­ szeregu społ. i sytuacyjnych czynników, które wywo­
stąpienia. łują zachowanie agresywne, a także modyfikują ich
1. nasilenie i sposób przejawiania; zalicza się do nich
T y p y i ź r ó d ł a a g r e s j i . Biorąc pod
uwagę formę i funkcję a. można wyodrębnić kilka jej frustrację; zgodnie z teorią związku funkcjonalnego
typów; ze względu na formę A. Buss (1961) wyróżnia „frustracja-a.”, doświadczenie frustracji może zwięk­
a. fiz. i słowną, a także czynną i bierną; a. fiz. to atak szyć prawdopodobieństwo wystąpienia zachowań agre­
na in. osobę lub rzecz w formie bicia, kopania, gryzie­ sywnych; jednak frustracja nie prowadzi w sposób
nia, popychania; a. werbalna polega na posłużeniu się bezwarunkowy i automatyczny do a.; znacznie zwięk­
słowami, wyrażeniami szkodliwymi dla danej osoby, sza się możliwość jej wystąpienia, gdy przeszkoda
wywołującymi u niej strach, poczucie krzywdy lub od­ udaremniająca osiągnięcie celu pojawi się niespodzie­
rzucenia; są to najczęściej groźby, obelgi, pomówie­ wanie i jednostka jest przekonana, że dzieje jej się
nia, wyśmiewanie; działania te mogą mieć charakter krzywda czy niesprawiedliwość; ponadto wyniki ba­
bezpośredni (np. kopnięcie kogoś, wyzwanie) lub po­ dań wskazują, że frustracja jest efektem względnej
średni (plotkowanie o kimś). Buss wyróżnia 2 istotne deprywacji, czyli poczucia, że posiada się mniej, niż
wymiary zachowań agresywnych: gniew i wrogość; na to się zasługuje lub mniej, niż posiadają in. osoby o
gniew jest reakcjąemocjonalną, która pobudza do a. - zbliżonym statusie czy pozycji.
stąd nazywany jest często katalizatorem a., gniew zaś 2. A g r e s j a w m a s s - m e d i a c h . Zgodnie
reprezentuje afektywny komponent zachowania; wro­ z teorią społ. uczenia się znaczącą rolę w kształtowa­
gość, polegająca na odczuwaniu niechęci, poczucia niu zachowań agresywnych odgrywa obecność odpo­
żalu i niesprawiedliwości losu, reprezentuje poznaw­ wiedniego wzorca wywołującego proces naśladownic­
czy komponent zachowania. twa; wzorce zachowań agresywnych mogą być czer­
Współcz. rozróżnia się a. wrogą od a. instrumen­ pane z realnego świata, jak i świata wirtualnego, gł.
talnej; a. wrogą poprzedza gniew, a jej celem jest za­ zaś z TV i gier komputerowych; badania wskazują, że
danie bólu lub wyrządzenie zła - często nazywa się ją przemoc prezentowana w TV wywołuje u widzów
a. odwzajemnioną; a. instrumentalna może prowadzić nasilenie a. oraz obniża ich wrażliwość na przejawy a.
do bólu czy zranienia, ale nie jest to gł. celem podjęte­ w codziennym życiu społ.; stały kontakt z aktami prze­
go działania; jest nim natomiast osiągnięcie czegoś mocy poprzez środki masowego przekazu jest odbie­
pożądanego. rany z jednej strony jako przyzwolenie na ekspresję
Kwestią otwartą pozostaje nadal zagadnienie własnej a., a z drugiej zwiększa tolerancję na przeja­
wrodzonego czy wyuczonego charakteru a.; S. Freud wy autentycznej przemocy, którą jednostka traktuje
dowodził, że człowiek rodzi się wyposażony w 2 rów­ jako nieodłączny element życia we współcz. świecie;
nie potężne siły instynktowe: instynkt życia (Eros) i zjawisko to nazwano efektem znieczulającym.
instynkt śmierci (Thamtos); instynkt śmierci może być Przemoc w środkach masowego przekazu mo­
skierowany do wewnątrz lub na zewnątrz, łączy się z dyfikuje naszą gotowość do reagowania agresywnie
wrogością, tendencjami niszczycielskimi i morderczy­ poprzez: 1° osłabienie norm nakazujących kontrolę
mi, które mogą być wyrażone w stosunku do siebie impulsów agresywnych, 2° dostarczanie wzorców agre­
albo wobec innych. sywnego zachowania, 3° zwiększenie gotowości do
Argumentów mających rozstrzygnąć problem wro- uruchamiania działań agresywnych pod wpływem na­
dzoności tendencji agresywnych u człowieka poszukuje wet słabo nasilonych negatywnych emocji - ma wów­
się na drodze badań eksperymentalnych prowadzonych czas miejsce ich nadinterpretacja, 4° akceptację istnie­
na zwierzętach; wskazują one, że jakkolwiek zachowa­ nia przemocy w świecie i zmniejszenie współczucia
nia agresywne mogą być modyfikowane pod wpływem wobec ofiary. W tym kontekście istotną wydaje się
doświadczenia, to jednak samej a. nie trzeba się uczyć; kwestia tzw. przemocy rytualnej czy wykorzystywa­
nie stanowi tojednak dowodu, że a. funkcjonuje na zasa­ nia rytualnego, co jest swoistą formą a.; ofiary tej prze­
dach instynktu; zauważono bowiem również, że rozwo­ mocy poddane są na ogół całkowitej kontroli wymu­
jowi a u zwierząt towarzyszy doskonalenie mechanizmów szanej groźbami, narzuconymi drobiazgowymi zasa­
hamujących jej ekspresję w przypadku, gdy jest to w in­ dami postępowania w warunkach izolacji, często rów­
teresie zachowania organizmu i gatunku. nież poddawane są przemocy fizycznej.
AGRESJA 53

3. A g r e s j a w s e k t a c h zaś umiejętność ekspresji swoich stanów wewn. w


d e s t r u k c y j n y c h . Szczególny charakter mają sposób społecznie akceptowany, tzn. nie wiążący się
formy przemocy i a. praktykowane w sposób planowy i ze stosowaniem przemocy.
systemowy w sektach destrukcyjnych; w tym wypadku Jedną z form kontrolowanego ujawnienia gnie­
praktykowane są techniki tzw. kontroli umysłu w trak­ wu jest nazwanie i zakomunikowanie otoczeniu treści
cie pozyskiwania i indoktrynacji nowych członków sek­ doświadczanych emocji; przyznanie się do negatyw­
ty, które naruszają prawa osoby do samodzielnego po­ nych emocji łagodzi napięcie wewn. i poprawia samo­
dejmowana decyzji, nastawione są na zniszczenie auto­ poczucie jednostki; osiągnięty wgląd przeciwdziała
nomii i indywidualności jednostki; czynnikiem ułatwia­ uruchomieniu procesów poznawczych, służących de­
jącym sprawowanie kontroli przez liderów sekt destruk­ waluacji obiektu a. i usposabiających do zachowań
cyjnychjest to, że jednostka wchodzi do środowiska, w agresywnych; nazwanie i wyrażenie własnych uczuć
którym ma szansę przetrwać pod warunkiem, że zmieni negatywnych, będące wyrazem wzrostu samoświado­
swą dotychczasową tożsamość na nową akceptowaną mości, rozładowuje napięcie wewn. i zmniejsza praw­
przez sektę; jedną z najbardziej wyrafinowanych tech­ dopodobieństwo a.; znaczącą redukcję zachowań agre­
nik kontroli umysłu jest technika „doskonalenia umy­ sywnych można osiągnąć drogą modelowania społ.;
słu”; stosującyjąprzyjmują rolę przyjaciół i dobroczyń­ liczne eksperymenty wskazują że dostarczenie dziec­
ców swej ofiary, która świadomie rezygnuje z postawy ku wzorów nieagresywnego zachowania się znacząco
obronnej i bezwiednie współpracuje z ludźmi kontro­ zwiększa prawdopodobieństwo hamowania reakcji
lującymi zarówno jej system przekonań, jak i sposób agresywnych w sytuacji prowokacji; trening umiejęt­
postępowania; in. techniką kontroli umysłu jest wpro­ ności komunikacyjnych i uczenie się strategii rozwią­
wadzanie w „trans medytacyjny”, zbliżony do transu zywania problemów są kolejnymi sposobami zapobie­
hipnotycznego, podczas którego członkowie sekty otrzy­ gania a.; umiejętność konstruktywnego wyrażania
mują różne wskazówki czy sugestie, ułatwiające przy­ gniewu i niezadowotenią negocjowanie i poszukiwa­
jęcie obowiązującej doktryny i pogębienie przeświad­ nie kompromisu w przypadku zaistnienia konfliktu,
czenia o przynależności do „garstki wybrańców”; nale­ składają się na tzw. kompetencje społ., odgrywające
ży zwrócić uwagę, iż celem procesu kontroli umysłu są istotną rolę w adekwatnym zachowaniu, dojrzałym i
zmiany zarówno w zachowaniu, sposobie myślenią jak odpowiedzialnym postępowaniu.
i w reakcjach emocjonalnych; przy czym, wykorzystuje Ważnym sposobem profilaktyki a. jest kształto­
się najczęściej założenia teorii dysonansu poznawcze­ wanie u jednostki wrażliwości na potrzeby i pragnie­
go sformułowane przez L. Festingera-jeśli dokonamy nia in.; wzrost empatii wyraźnie zapobiega występo­
zmiany, np. w zachowaniu, to automatycznie urucho­ waniu tendencji do dehumanizacji ofiary i stosowanie
miony zostanie proces zmian w sposobie myślenia i w wobec niej przemocy; badania eksperymentalne do­
reakcjach emocjonalnych, jako wynik potrzeby reduk­ wiodły istnienie negatywnej korelacji między empatią
cji „dysonansu poznawczego”; w końcu, całkowicie a a. u dzieci; im więcej dziecko przejawia empatii, tym
bezwiednie, następuje zmiana własnej tożsamości; zda­ mniej jest skłonne do zachowań agresywnych w sto­
niem S. Hassana techniki te stosowane są z dużą sku­ sunku do innych.
tecznością w sektach destrukcyjnych z uwagi na prak­ Współcz. dane eksperymentalne nie potwierdzają
tykowaną przez ich liderów kontrolę informacji docie­ istnienia zjawiska catharsis, które miałoby polegać -
rających do członków sekty i poprzez tworzenie hierar­ zdaniem psychoanalityków - na redukcji skłonności
chii grup osób wtajemniczonych; systemowy charakter destruktywnych poprzez obserwację zachowań agre­
destrukcyjnych technik kontroli umysłu ujawnia się w sywnych u in. ludzi lub dopuszczenia się czynów o
przestrzeganiu prostych zasad przebiegu trzech etapów cechach a.; przeprowadzone badania sugerują raczej
procesu zmian osobowościowych: 1° rozmrażania (dez­ istnienie odwrotnej zależności - akt a. uruchamia pro­
orientacją szum informacyjny, hipnoza), 2° przekszta­ cesy poznawcze ukierunkowane na usprawiedliwienie
łcania (narzucanie nowej tożsamości, monotonia), 3° tego typu działań, co przyczynia się raczej do zwięk­
ponowne zamrażanie (indoktrynacją totalitaryzm ide- szenia prawdopodobieństwa wystąpienia zachowań
ol., świat czarno-biały, dobry w sekcie, zły poza nią). agresywnych w przyszłości. Rola karania w przeciw­
4. O b r o n a p r z e d a g r e s j ą . Psychologo­ działaniu zachowaniom agresywnym nie jest jedno­
wie społ. porządkują strategie prewencji a. w kilka grup znaczna; przyjmuje się, że karanie może przynieść
oddziaływania; faktem jest, że zachowania agresywne pożądane efekty, jeśli wymierzona kara nie jest zbyt
poprzedza emocja gniewu; istotną zatem kwestią w surowa i następuje bezpośrednio po dopuszczeniu się
jego przeciwdziałaniu jest z jednej strony umiejętność aktu a.; nieskuteczna okazuje się kara odroczona oraz
opanowania przez osobę narastającej złości, z drugiej zbyt surowa.
r t v jiv c jjn — u iv n i 'n m r u u r v ij

A. Buss, Psychology o f aggression, New York 1961; J. sunki z Moskwą weszły ponownie w stan głębokiego
Ranschburg, Lęk, gniew, agresja, Warszawa 1991; E. Aronson, impasu, który dodatkowo pogłębił się w czasie kryzy­
Człowiek istota społeczna, Warszawa 1995; E. Aronson, T.D.
Wilson, R.M. Akert, Psychołogia społeczna - serce i umysłt
su pol.-litew. (III 1938) i pol.-czechosłow. (IX-XI
Poznań 1997; S. Hassan, Psychomanipułacja w sektach, Łódź 1938); ten ostatni kryzys spowodował nawet interwen­
1997. cję dyplomatyczną Moskwy wobec Polski, popartą
przeniesieniem jednostek wojsk, w kierunku granicy;
Stanisława Tucholska wobec sow. zagrożenia przystąpiono do przygotowa­
nia dokumentów operacyjnych, wprowadzających w
życie plan operacyjny „Wschód” oraz przeprowadzo­
AGRESJA ZSRR NA POLSKĘ (17 IX 1939) no wielką demonstrację zbrojną na Wołyniu; kryzys
- zbrojna napaść Armii Czerwonej na wsch. tereny ten ostatecznie zażegnali dyplomaci, obu państw 26
II Rzeczypospolitej, będąca realizacją sow. zobowią­ XI 1938, ogłaszając komunikat potwierdzający dotych­
zań sojuszniczych względem faszystowskich Niemiec, czasowe podstawy wzajemnych stosunków, a nawet
zawartych w -> pakcie Ribbentrop-Mołotow (23 VIII rozszerzenie kontaktów gospodarczych.
1939). Mimo to już X 1938 dyplomaci zach. zaczęli
Po przegranej wojnie (1918-21) i traktacie po­ odbierać sygnały dotyczące możliwości zbliżenia na-
kojowym w Rydze (18 III 1921) Moskwa została zmu­ zistowsko-komunistycznego kosztem II Rzeczypospo­
szona do rezygnacji z planów komun, ekspansji na litej i sprowokowania wojny w Europie; ponadto o
drodze militarnej; nie oznaczało to bynajmniej całko­ nasileniu nastrojów militarystycznych Związku Sow.
witej rezygnacji z polityki imperialnej, lecz odrocze­ świadczyło ukończenie jesienią 1937 planów opera­
nie jej w czasie do chwili pojawienia się znaczących cyjnych, które zakładały wojnę defensywną w Euro­
sprzeczności między państwami eur.; rolę burzyciela pie Środk.-Wsch.; mimo to pokojowa retoiyka Mo­
systemu wersalskiego miały odegrać upokorzone skwy i czystki w Armii Czerwonej, a nade wszystko
Niemcy; przegrawszy militarnie, ZSRR postawił na ekspansja niem. uśpiły dyplomację i kręgi wojsk, w
totalizację państwa, przebudowę ilościową i jakościo­ Polsce; Europa nie zdawała sobie sprawy, że „znie-
wą Armii Czerwonej i kompleksu militamo-gospodar- wieściałość” wojsk sow. jest przejściowa i krótkotrwa­
czego oraz działalność dyplomatyczną i terrorystycz­ ła, a rotacje kadrowe przyczyniły się do odmłodzenia i
ną na forum międzynar.; pierwszym przełomem w tej uelastycznienia korpusu oficerskiego; wg doniesień
polityce było porozumienie niem.-sow. w Rapallo poi. wywiadu, miejsce kadr z okresu rewolucyjnego
(1922), poprzedzone tajnymi rokowaniami wojsk, zajęli młodsi zawodowi wojskowi, wychowani na teo­
wymierzonymi bezpośrednio w Polskę; widocznym rii „wojny błyskawicznej” i bogaci w doświadczenia
efektem tej współpracy było utworzenie wspólnej szko­ wojny hiszp. (1936-39) i kryzysu chiń, (1931-39); o
ły panc. w Kazaniu, lotn. w Lipiecku, ośrodka broni możliwościach militarnych Moskwy nie świadczyła,
chem. pod Wolskiem oraz kolejny układ w Berlinie czego nie chciała przyjąć do wiadomości cała Europa,
1926. nieudolnie prowadzona z Finlandią -> „wojna zimo­
W następstwie tych wydarzeń do 1932 na wsch. wa” (XI 1939-III1940), lecz starcia zbrojne z Japonią
granicy II Rzeczpospolitej panował „zbrojny pokój”, na pograniczu mandżurskim 1938 i 16-19 VIII 1939.
który w każdej chwili mógł się przekształcić w wojnę Przełomem w zbliżeniu sow.-niem. było wystą-
regionalną; przyczyn takiej sytuacji należy szukać w pienieJ. -> Stalinaz 10 III 1939 na temat możliwości
militaryzacji wzajemnych relacji oraz polityce okrą­ negocjacji z Berlinem oraz odwołanie 3 V ministra
żenia Polski systemem wrogich traktatów z Niemcami spraw zagranicznych M. Litwinowa, który uchodził
i Litwą; w przewidywaniu konfliktu Warszawa zacie­ za orędownika polityki zbiorowego bezpieczeństwa;
śniła stosunki z Rumunią oraz nasiliła akcję rozbu­ VI 1939 doszło do pierwszych sondaży; Stalin widząc,
dzania antysow. nastrojów wśród mieszkańców sow. że A. Hitler dąży do wojny za wszelką cenę, postano­
Ukrainy, gdzie polityka kolektywizacji prowadziła do wił wygrywać do pewnego czasu antagonizm pol.-
wybuchu rewolucji społeczno-narodowej. bryt.-franc. z III Rzeszą i podbijać stawkę na arenie
Powstanie Ul Rzeszy i jej agresywne plany w europ.; w tej sytuacji klucz do rozpoczęcia II wojny
Europie Środk.-Wsch. zmusiły Moskwę do zrewido­ świat, znajdował się wyłącznie w Moskwie; było to
wania dotychczasowej linii polit. i podpisania z Pol­ tym ważniejsze, że Hitler oświadczył w czerwcu, że
ską układu o nieagresji (25 VII 1932); zbliżenie pol.- jeśli dojdzie do porozumienia sow.-zach., plany agre­
sow. gwarantowało stabilizację w regionie oraz wzmoc­ sji przeciwko Polsce zostaną poniechane; tok rozumo­
nienie pozycji naszego kraju na arenie międzynar.; jed­ wania ZSRR najlepiej odzwierciedlająpostanowienia
nakże po zawarciu analog, traktatu z III Rzeszą sto­ podjęte na posiedzeniu Biura Polit. z 19 VIII 1939, na
AGRESJA ZSRR NA POLSKĘ 55

którym zapadła decyzja o przeprowadzeniu ofensywy si utworzono grupę witebską (3 armia) i bobrujską(4
przeciwko Japonii, rozpoczęciu tajnej mobilizacji oraz armia), zaś IX 1938 zorganizowano zgrupowanie le-
przyjęciu propozycji niem.; w tym momencie Stalin pelskie (11 armia) i I 1939 grupę mińską; utworzone
miał świadomość, że przyczynia się do wybuchu woj­ wówczas zgrupowania nie zostały bynajmniej rozwią­
ny Francji i Wielkiej Brytanii z Niemcami, a równo­ zane z chwilą upadku Czechosłowacji (IX 1938, III
cześnie zapewnił sobie na pewien czas neutralność; w 1939), lecz w dalszym ciągu intensywnieje wzmac­
tej sytuacji pakt Ribbentrop-Mołotow był już zwykłą niano i modernizowano; ich położenie i ześrodkowa-
formalnością; w traktacie o nieagresji z 23 VIÍ11939 nie wyraźnie wskazuje, że armie te były w stanie wy­
w zamian za umożliwienie wywołania wojny przez konać zadania operacyjne tylko w kierunku zach.;
Niemcy Moskwa otrzymywała, bez konieczności za­ wczesną wiosną 1939 Armia Czerwona prowadziła
angażowania militarnego, Finlandię, kraje bałtyckie intensywne manewry i ćwiczenia na pograniczu pol.,
oraz połowę terytorium II Rzeczypospolitej; świat zdu­ w których dominowały zadania ofensywne; kolejnym
miony tym faktem, nie wiedział, że sow. machina wo­ elementem przygotowań „obronnych” był rozkaz z 17
jenna pracowała nato przynajmniej od marca 1938. III 1939 o przygotowaniu kadr do działań partyzanc-
W ZSRR od chwili jego powstania propaganda ko-dywersyjnych; VIII 1939 zapadła kolejna decyzja
chętnie kreowała mit o zagrożeniu „państwa robotni­ o budowie od podstaw kilkudziesięciu nowych wiel­
ków i chłopów przez imperializm burżuazyjny”; po kich jednostek; w samym tylko okręgu uralskim pole­
zakończeniu „stalinowskiej rewolucji” (1929-33) na cono sformować 2 korpusy piechoty (51, 62) i 10 in.
uzbrojenie Armii Czerwonej przekazano 20 tys samo­ związków taktycznych.
lotów, 21 tys. czołgów, 30 tys. dział oraz 2,3 min kara­ Z uwagi na szczególne położenie II Rzeczypo­
binów; natomiast 1937-39 do służby liniowej weszły spolitej poi. system obronny przewidywał przygoto­
144 nowe okręty wojenne; 1939 sow. marynarka wo­ wanie się do wojny zarówno z Niemcami, jak i ZSRR;
jenna posiadała prawie 550 jednostek pływających w w pierwszej kolejności, z uwagi na bardziej złożone
tym 184 okręty podwodne; V 1937 w wojsku wpro­ warunki geopolit., przystąpiono do opracowywania
wadzono instytucję Rad Wojennych, które ponosiły planu operacyjnego „Wschód” (1927-38); biorąc pod
odpowiedzialność za stan mor.-polit. i gotowość bo­ uwagę potencjał militarny obu stron oraz dł. granicy,
jową armii, oraz rozszerzono kompetencje komisarza poi. plany wojenne przewidywały jedynie działania
polit.; z kolei rok później powołano Gł. Radę Wojen­ defensywne z elementami działań zaczepnych; celem
ną Armii Czerwonej; przemianom strukturalnym sprzy­ obrony strategicznej na wschodzie było: Io powstrzy­
jał znaczny rozwój i modernizacja oraz reorganizacja manie działań ofensywnych Armii Czerwonej na na­
wszystkich rodzajów wojsk i broni; zlikwidowano jed­ rzuconym jej terytorium, 2° zadanie jej jak najwięk­
nostki terytorialne, a na ich miejsce utworzono na szych strat materiałowych i rozdzielenie sił na kierun­
wypadek wojny 172 dywizje piechoty; 1939 Armia ku pd. i pn., 3° zyskanie na czasie, 3° oszczędzenie gł.
Czerwona posiadała już 25 pułków artylerii, 12 samo­ sił poi. i 5° stworzenie lokalnej przewagi tam, gdzie
dzielnych, 8 w stanie organizacji, a także 27 lekkich szukano decydującego rozwiązania; poza rozstrzygnię­
brygad panc. oraz 4 biygady czołgów ciężkich; w su­ ciami militarnymi zamierzano prowadzić wojnę po­
mie na pocz. roku Armia Czerwona liczyła 1 485 892 lit., dla której środków upatrywano w idei prometej­
żołnierzy wojsk lądowych i 202 395 żołnierzy lotnic­ skiej; podstawowym celem takiej polityki było spo­
twa; stan ten wkrótce zamierzano powiększyć o kolej­ wodowanie powstań nar. na Kaukazie i Ukrainie; jesz­
ne 200 tys. ludzi; w przypadku jawnej mobilizacji cze 1928-33 opracowano projekty utworzenia 100 tys.
ZSRR mógł wystawić blisko 7-milionowąarmię. armii ukr., natomiast do działań frontowych przewi­
Szczególnie intensywna reorganizacja i moder­ dywano wystawienie 4 armii polowych: „Podole” pod
nizacja armii odbywała się przede wszystkim na tere­ dow. gen. K. Fabrycego (5 dywizji piechoty i 2 bryga­
nie okręgów białor. i kijowskiego, które graniczyły z dy kawalerii), „Wołyń” pod dow. gen. S. Burhardta-
Polską; VI i VII 1938 rozpoczęto tam ilościowe roz­ Bukackiego (4 dywizje piechoty i brygada kawalerii),
wijanie i uzupełnianie rezerwistami jednostek polo- „Baranowicze” pod dow. gen. T. Pi skora (4 dywizje
wych; w poł. lipca zarządzono formowanie zgrupo­ piechoty i 2 brygady kawalerii) oraz „Wilno” pod dow.
wań armijnych, a 26 VII 1938 oba okręgi wojsk, prze­ gen. S. Dąb-Biemackiego (3 dywizje piechoty i 2 bry­
mianowano na specjalne; w kijowskim Specjalnym gady kawalerii), a także Samodzielnej Grupy Opera-
Okręgu Wojsk, sformowano wówczas 4 grupy armij­ cyjnej „Polesie”, i 2 armii rezerwowych: „Lwów” (3
ne: żytomierską (późniejsza 5 armia), winnicką (póź­ dywizje piechoty i 2 brygady kawalerii) i „Lida” (3
niejsza 6 armia), odeską (późniejsza 13 i część 12 ar­ dywizje piechoty) oraz odwodu gł. Naczelnego Wo­
mii) oraz kawaleryjską(12 armia); z kolei na Białoru­ dza w rejonie Brześcia (6 dywizji piechoty).
A I j K » |A ¿MCK INA rU L SK I;

W pierwszym rzucie strategicznym zakładano Ogólna ocena sytuacji Polski w przeddzień sow.
zatem wystawienie 50% sił zbrojnych; 1939 z powo­ ataku wskazywała na możliwość zorganizowania trwa­
du krótkowzroczności polit., lekceważenia opinii wy­ łego oporu na obszarze przedmościa rum., opartego o
wiadu oraz dwulicowej postawy aliantów plany wo­ łańcuch Karpat i zamkniętego rzekami Styr i Dniestr;
jenne z góry wykluczały wszelką interwencję sow. w na terenie tym odtwarzała się już armia „Karpaty”, tutaj
wypadku wojny z Niemcami; z zachowanych materia­ znajdowała się większość lotnictwa, broni panc., for­
łów archiwalnych wynika, że inwazji ze Wschodu macje tyłowe i 37 ośrodków zapasowych; ponadto
można było uniknąć jedynie w przypadku powstrzy­ pomiędzy 17 a 20 IX spodziewano się w rum. Gała-
mania niem. ofensywy w Polsce i natychmiastowego czu pierwszego konwoju alianckiego z pomocą dla
czynnego wystąpienia Francji i Wielkiej Brytanii. Polski, który zawierał 50 czołgów średnich, 20 samo­
Mimo źe obaj sojusznicy - III Rzesza i ZSRR lotów oraz duże ilości amunicji; losy niepodległości
zobowiązali się do zachowania tajemnicy treści proto­ państwa zależały jednak od ofensywy sprzymierzonych
kołu dodatkowego z 23 VIII 1939, dzień później był on na froncie zach. i neutralności ZSRR; rząd był prze­
już znany zach. sojusznikom Polski, ci jednak nie po­ konany, że najgorsze już minęło, a akcja wojsk. Fran­
wiadomili o tym Warszawy; natomiast Sowieci obar­ cji jest sprawą najbliższych dni; dlatego w przeddzień
czyli Polskę winą za zerwanie ich rokowań z aliantami; agresji Kresy Wsch. zostały ogołocone z jednostek li­
już 1 IX 1939 Berlin zwrócił się do ZSRR z prośbą o niowych i wyszkolonych formacji granicznych.
udostępnienie do nawigacji lotn. rozgłośni radiowej w Przekazane 14 IX 1939 dowódcom Armii Czer­
Mińsku, 2 dni później, po wypowiedzeniu wojny przez wonej dyrektywy nakazywały błyskawiczne rozbicie
Francje i Wielką Brytanię, Niemcy coraz gwałtowniej wojska poi. i osiągnięcie linii rzek: Pisy, Narwi, Wisły
zaczęły nalegać na przyśpieszenie przez ZSRR inter­ i Sanu; o świcie 15 IX dowódca Frontu Białor. wydał
wencji zbrojnej przeciwko Polsce, mimo że żaden układ rozkaz nr 01, który precyzował zadania operacyjne 3,
nie przewidywał udziału Armii Czerwonej w kampanii 4, 11 i 12 armii; w sumie wojska zgrupowania pn. w
wrześniowej; po rozwinięciu poi. kontrofensywy nad pierwszej fazie liczyły 200 802 żołnierzy i ok. 2800
Bzurą 9 IX i rozpoczęciu obrad Najwyższej Rady So­ panc. wozów bojowych; skupiły się one w 9 dywi­
juszniczej w -> Abbeville Stalin zajął postawę wycze­ zjach piechoty, 6 dywizjach kawalerii oraz 7 bryga­
kującą, lecz po zatrzymaniu franc, ofensywy nad Re­ dach Panc.; natomiast Front Ukr. w składzie 6 i 12
nem przesunięto jedynie datę rozpoczęcia agresji. armii miał dokonać uderzenia na Włodzimierz Wołyń­
4 IX 1939 rozkazem nr 164 rozpoczął się pobór ski, Drohobycz i Lwów; 13 armia miała stanowić od­
do Armii Czerwonej, a 3 dni później regularne od­ wód i równocześnie zabezpieczać granicę z Rumunią
działy rozpoczęły obsadzanie granicy; 13-14 IX roz­ zgrupowanie pd. liczyło 265 714 żołnierzy i ok. 2700
poczęły pracę polowe stanowiska dowodzenia okręgu wozów panc. zgrupowanych w 9 Dywizji Piechoty, 7
kijowskiego i białor.; 7 IX Stalin opowiedział się za Dywizji Kawalerii oraz 8 Brygadzie Panc.; ogółem 17
całkowitąlikwidacjąPolski; na mocy dyrektywy nr 16 IX 1939 sow. armia inwazyjna „pierwszej fali” dyspo­
633 dla wojsk Frontu Białor., ześrodkowanie wojsk nowała siłą 466 516 żołnierzy i ponad 5,5 tys. pojaz­
nad granicąmiało zakończyć się do 11IX, auderzenie dów pancernych.
rozpocząć się w nocy z 12 na 13 IX; po odwołaniu tej Władze pol., przyjmując zasadę, że nie są w sta­
decyzji datę agresji przesunięto na 17 IX 1939; ofi­ nie prowadzić równoczesnej wojny na 2 fronty, z góry
cjalnie jako przyczynę ataku podano stwierdzenie, że wyeliminowały zjakiejkolwiek kalkulacji możliwość
państwo poi. przestało istnieć, natomiast ZSRR czuje agresji ze strony Moskwy; jeszcze przed oficjalnym
się w obowiązku uchronić swych ukr. i białor. „braci” zbliżeniem niem.-sow. VI 1939 marszałek E. Rydz-
przed skutkami wojny i agresją z Zachodu; w nocy Śmigły w rozmowie z gen. K. Sosnkowskim wyraził
16/17 IX nota tej treści została przedstawiona amba­ pogląd, że możliwość agresji ze Wschodu istnieje tyl­
sadorowi Rzeczypospolitej w Moskwie. ko w wypadku bierności aliantów i klęski Wojska Pol.
16 IX 1939 Wojsko Pol. liczyło jeszcze poł, sta­ w starciu z Niemcami; w tym czasie poi. wywiad nie
nów wyjściowych przewidzianych w planie mobiliza­ zdobył przekonywujących materiałów na temat stop­
cyjnym, natomiast strona niem. zaczynała odczuwać nia zaawansowania przygotowań do agresji; przeciw­
braki w amunicji lotn. i pane, oraz paliwie; również nie, poi. czynniki polit. tłumaczyły wzmacnianie gar­
niepokojące było zużycie sprzętu czołgowego; wpły­ nizonów sow. napiętą sytuacją w Europie; pierwsze
wało to nie tylko na znaczny spadek tempa operacji niepokojące sygnały zaczęły nadchodzić pod koniec
wojennych, ale i uniemożliwiało wzmocnienie ogoło­ VIII 1939; attache wojsk, w Moskwie informował o
conego frontu na zachodzie; w tej sytuacji agresję na przerzucaniu nad poi. granicę jednostek lotn., a kon­
Polskę ze wschodu III Rzesza przyjęła z wielką ulgą. sul w Mińsku donosił o wielkich ćwiczeniach wojsk, i
AGRESJA ZSRR NA POLSKĘ 57

tajnej mobilizacji; 7-8 IX 1939 do centrali warsz. na­ rozkazy sow. dowództwa wyraźnie precyzowały, że gł.
pływały pierwsze komunikaty o skali koncentracji zadaniem bojowym jest rozbicie poi. placówek gra­
wojsk sow.; 2 dni później attache wojsk, w Paryżu nicznych; w pasie działań Frontu Białor. większość
otrzymał od Francuzów doniesienia o tym, że ZSRR strażnic zaatakowano już o 3.00 w nocy; wg sow. źró­
zamierza wystąpić zbrojnie przeciwko Polsce; do po­ deł w rejonie działania pułku KOP „Głębokie” i bry­
dobnych wniosków doszedł także szef referatu gady „Polesie” straty poi. wyniosły 160 poległych i
„Wschód”, co zostało od razu zanegowane; mimo to 460 wziętych do niewoli przy stratach sow. 111 żo­
na wieść o pobycie w Berlinie sow. misji wojsk., szef łnierzy; mimo zaskoczenia (nie udało się ono jedynie
Sztabu Gen. gen. W. Stachniewicz wydał zgodę na na odcinku batalionu „Kłeck”), straty KOP nie były
formowanie 2 ukr. brygad piechoty i uruchomienie wielkie, co świadczy o dobrym wyszkoleniu; duża ilość
planów prometejskich wobec sow. Ukrainy. poległych w porównaniu z liczbą rannych po stronie
Pierwszą decyzją Naczelnego Wodza na wieść o obrońców wskazuje na dobijanie i mordowanie żołnie­
wkroczeniu Armii Czerwonej była decyzja walki na 2 rzy poi. (należy pamiętać, że obsadę większości po­
fronty; jednakże w miarę upływu czasu zarysował się sterunków stanowili rezerwiści) przez agresora.
pogląd, że agresja sow. całkowicie przekreśla rachuby W myśl założeń operacyjnych Frontu Białor. ce­
Polski na kontynuowanie walki z Niemcami do chwili lem strategicznym było Wilno, które miała opanować
rozpoczęcia ofensywy na zachodzie; zatem gdy runę­ 3 Armia (85 tys. żołnierzy), wsparta dodatkowo przez
ły wszelkie koncepcje obronne, a przewaga technicz­ 11 Armię; strona poi. dysponowała na tym odcinku
na i liczebna drugiego najeźdźcy nie dawała już żad­ ok. 14 tys. żołnierzy, 20 działami i kilkudziesięcioma
nych szans jednostkom frontowym, Naczelne Dowódz­ karabinami maszynowymi; w tej sytuacji dowódca
two podjęło decyzję o unikaniu i nieprowokowaniu obrony miasta płk J. Okulicz-Kozatyn otrzymał roz­
starć z Armią Czerwoną i nakazało ogólne wycofanie kaz gen. J. Olszyny-Wilczyńskiego opuszczenia sta­
wojska do Rumunii i na Węgry; gdy zawiodła kon­ nowisk i przebicia się w kierunku granicy litew.; 18
cepcja obrony na przedmościu rum.i gdy było już wia­ IX czołgi sow. łamiąc jednostkowy opór, wkroczyły
domo, że ofensywa aliancka niewiele w tej sytuacji do Wilna; z kolei najsilniejszy związek Frontu - Dzier-
zmieni, marszałek Rydz-Śmigły zdecydował o wypro­ żyńska Grupa Konno-Zmechanizowana (750 pojazdów
wadzeniu z kraju jak największej liczby wojska i nast. panc.) - miała nacierać na Białystok i dalej aż pod
odtworzeniu we Francji regularnej armii; wobec no­ Warszawę; na tym odcinku Armia Czerwona obawia­
wej sytuacji władze poi. nie tylko nie ogłosiły publicz­ ła się silnego oporu Baranowickiego Odcinka Umoc­
nie stanu wojny z ZSRR, lecz postanowiły zwolnić z nionego; przeciw tym nie obsadzonym umocnieniom
obowiązków sojuszniczych Rumunię; tym samym skierowano 6 Korpus Kawalerii i 15 Korpus Panc.; 19
Polska nie zdobyła się na zamanifestowanie swoich IX ugrupowanie to opanowało Lidę; mimo pokonania
praw do Kresów Wsch., a jednocześnie osłabiła status w ciągu 3 dni blisko 200 km, nie udało się Sowietom,
prawny swoich władz, które zgodnie z konwencją ha- z powodu bałaganu organizacyjnego, zająć Grodna;
skąz 1907 Rumunia musiała internować; z kolei Fran­ niebawem Grupa ta została wzmocniona przez zbliża­
cja i Wielka Brytania, nimjeszcze wojna pol.-sow. stała jącą się 10 Armię; na pd. skrzydle frontu 4 Armia otrzy­
się faktem, zdecydowały wspólnie, że nie podejmą mała zadanie opanowania Baranowicz i pn.-wsch.
żadnych poważniejszych kroków wobec nowej agre­ Polesia; do 19 IX wojska sow. wdarły się ponad 180
sji na sojusznicze państwo; Polska, mimo iż miała pra­ km w głąb terytorium II Rzeczypospolitej.
wo domagać się odpowiedniej deklaracji wojny ze stro­ W pasie działania Frontu Ukr. duże znaczenie
ny zachodu, została wydana na pastwę 2 totalitarnych posiadał Sameński Odcinek Umocniony, obsadzony
imperiów; Naczelne Dowództwo Wojska Pol., rząd i przez pułk KOP „Sarny” pod dow. ppłk. W. Sulika;
prezydent mieli nadal możliwość przebywania na wła­ przeciw poi. jednostce nad Słucząskierowano sow. 60
snym terytorium jeszcze przez 2-3 dni po 17IX 1939, Dywizji Piechoty; mimo to przez 3 dni odpierano ata­
by organizując obronę i wydając odpowiednie dekla­ ki, a nast. wycofano się na zach.; z kolei na odcinku
racje i akty prawne, wzmocnić siłę oporu polit. i mili­ działania gł. sił sow. 5 Armii znajdowało się kilka więk­
tarnego narodu wobec obu agresorów oraz ukazać szych garnizonów; Równe, Zdołbunów, Łuck, Wło­
światu prawdziwe oblicze sojuszu niem.-sow.; z tej dzimierz Wołyński oraz Kowel, które po agresji roz­
szansy nie skorzystano. poczęły przemarsz na pd.; w tej sytuacji błędem ze
Oddziały Korpusu Ochrony Pogranicza (KOP), strony poi. było niewykorzystanie możliwości obron­
związane bezpośrednio z ochroną wsch. granic, mimo nych Dubna i Łucka, gdzie do niewoli dostało się 1
symptomów zagrożenia, nie uczyniły nic, by wzmoc­ tys, oficerów i 8 tys. żołnierzy; opieszałe tempo mar­
nić gotowość bojową i umocnić strażnice; tymczasem szu lewego skrzydła armii sow. pozwoliło poi. 135
Pułkowi Piechoty rezerwy stoczyć bój pod Kostopo- macht, począwszy od 22 IX, rozpoczął wycofywanie
lem a nast. spokojnie oderwać się od przeciwnika. się za Wisłę; 5 X 1939 Armia Czerwona miała zająć
19 IX 1939 5 Armia ruszyła w kierunku Bugu; lewobrzeżną Warszawę; wymieniony protokół wojsk,
zadaniem 6 Armii, uderzającej na linii Tamopol-Lwów nie tylko sankcjonował układ Ribbentrop-Mołotow,
było zlikwidowanie poi. zgrupowania w rejonie Tar­ lecz ustalał współdziałanie przeciw walczącym jesz­
nopola (załoga Tarnopola liczyła ok. 2 batalionów) i cze oddziałom Wojska Polskiego.
wyjście na rubież Jeziema-Kozowa; w rejonie Kołod- Zgodnie z rozkazem z 19IX 1939 zadanie opa­
na i Oborska 24 Brygada Panc. starła się z poi. woj­ nowania Grodna postawiono 15 Korpus Panc. wzmoc­
skami; do nie bronionego Tarnopola wdarły się czołgi nionemu dwoma pułkami piechoty (101, 115); tego
10 Brygady Panc., jednak na skutek ciągłego przemar­ samego dnia na miasto skierowano dodatkowo 6 Ko­
szu jednostek poi. zatrzymano tu całą 5 Dywizję Ka­ zacki Korpus Kawalerii, co tylko wywołało jeszcze
walerii, co z kolei opóźniło natarcie na Lwów; stolica większy chaos organizacyjny; po stronie poi. dowód­
Małopolski Wsch. była od 12 IX oblężona przez 3 cą Obszaru Warownego Grodno został płk B. Adamo­
niem. dywizje; mimo to obrona została wzmocniona wicz, który nie przejawiał chęci zorganizowania obro­
dzięki przybyciu całej rezerwowej 35 Dywizji Piechoty ny; jednak nastroje niepodległościowe miejscowej lud­
oraz sformowaniu Korpusu Ochotniczego; ponadto z ności wpłynęły na zorganizowanie improwizowanej
ośrodków zapasowych przewieziono tu 25 tys. sztuk obrony; mimo braku broni przeciwpanc. i jednolitego
broni palnej, 7 min sztuk amunicji karabinowej, 100 dowództwa, obrońcy zmusili 2 0 IX do odwrotu z mia­
tys. sztuk artyleryjskiej oraz 50 tys. granatów; rankiem sta 27 Biygadę Panc., która straciła 15 poległych, 11
19 IX w obrębie rejonu obrony Lwowa znajdowało rannych i 10 wozów panc.; z kolei w nocy szeregi
się 25 batalionów piechoty i blisko 100 dział; zapasy obrońców Grodna zasiliły 3 pułki kawalerii (101 -103)
żywności oceniano na 2-3 miesiące, a paliwa na 3-6 z Brygady „Wołkowysk”, oblegający otrzymali też tak
miesięcy; tego samego dnia od wsch. miasto otoczyli oczekiwane wsparcie piechoty; następnego dnia So­
Sowieci i w rejonie Winnik doszło do nieprzypadko­ wieci rozpoczęli zmasowany atak na Grodno, który
wej ich potyczki z niem. 137 Pułkiem Strzelców Gór­ zmusił jednostki poi. do odwrotu; 22 IX wojska sow.
skich; nacierająca na pd. skrzydle frontu 12 Armia wkroczyły do miasta, gdzie dokonały masowych mor­
otrzymała zadanie natarcia w kierunku Czortkowa i dów na rannych oficerach i cywilnych obrońcach.
Stanisławowa, co zagroziło bezpośredniej realizacji Natomiast zgrupowanie kawalerii „Wołkowysk”
koncepcji obrony na przedmościu rumuńskim. przeprawiło się przez Niemen i pod Kodziowcami sto­
Zaskoczenie agresją ZSRR było większe niż czyło nie rozstrzygnięty bój z oddziałem zbiorczym 2
oczekiwano; brak poi. obrony w skali taktycznej, poza Brygady Panc.; po walkach w tym rejonie oddziały
rejonem sameńskim i spontanicznym zrywem Wilna, poi. rozpoczęły wycofywanie się do Puszczy Augu­
spowodował, że sow. jednostki panc. osiągnęły znaczne stowskiej oraz skierowały się ku granicy litew.; w ko­
sukcesy terenowe; mimo to impet ofensywy zaczął lejnych dniach Armia Czerwona rozpoczęła operację
słabnąć już pod koniec pierwszego dnia agresji, gł. z „oczyszczania” rejonu Suwałk i Augustowa z drob­
powodu chaosu organizacyjnego i przesadnej ostroż­ nych jednostek poi. oraz otoczyła gęstą siecią poste­
ności w stosunku do możliwości poi. obrony, której w runków granicę z Litwą; w tym czasie pozostałe armie
praktyce nie było; z każdym następnym dniem opór Frontu Białor. systematycznie obsadzały pogranicze z
poi. na niektórych odcinkach nasilał się, lecz nie wy­ Łotwą; w planach dowództwa Armii Czerwonej 3 i 11
korzystano wszystkich możliwości walki ze wsch. agre­ Armię przeznaczono do interwencji na Litwie i Ło­
sorem; szczególnie na odcinku Frontu Ukr. istniała twie bądź pokojowego wprowadzenia tam garnizonów
sposobność i środki na zorganizowanie krótkotrwałej, wojsk., zaś 10 Armia otrzymała zadanie wypełnienia
lecz efektywnej obrony. luki między granicą i 4 Armią nacierającą na Grodno;
Agresja ze wschodu nastąpiła w chwili gdy We­ 2 2 IX zrezygnowano z marszu w kierunku Warszawy;
hrmacht przekroczył już linię rozbioru II Rzeczypo­ na Podlasiu dochodziło do niewielkich potyczek z poi.
spolitej i wtargnął głęboko w sow. strefę wpływów; pododdziałami i dopiero pod Włodawą, podczas for­
aby nie doszło do starć zbrojnych między zaborcami, sowania Bugu, Samodzielna Grupa Operacyjna „Po­
21 IX 1939 podpisano w Moskwie tajny protokół o lesie” starła się z czołówkami sow. 8 i 52 DP.
zasadach przegrupowania wojsk i przekazywania opa­ Jeszcze 18 IX dowódca KOP gen. W. Orlik-Rlic-
nowanych przez nazistów terenów zgodnie z układem keman wydał rozkaz ześrodkowania na prawym brze­
z 23 VIII; jednostki Armii Czerwonej miały się chwi­ gu Styru podległych mu jednostek z rejonu Polesia; w
lowo zatrzymać na linii frontu z 20 IX i podjąć swój trakcie przemarszu w kierunku Kowla, poi. 3 Pułk Pie­
marsz na zachód 3 dni później; w tym czasie Wehr­ choty zaangażował się w walkę z prawym skrzydłem
AGRESJA ZSRR NA POLSKĘ 59

sow. 87 Dywizji Piechoty; ponadto 21 IX zgodnie z pie; 30 IX treść tego układu oficjalnie oprotestował
rozkazem dowódcy, połączone jednostki graniczne i rząd Polski na wychodźstwie; ponadto na zakończe­
Wojska Pol. utworzyły improwizowaną Grupę KOP-u nie rokowań moskiewskich 4 X Mołotow i ambasador
w sile 8700 ludzi; natomiast wobec zajęcia Kowla Niemiec W. Schulenburg podpisali dodatkowy proto­
przez Armię Czerwoną nie udało się zgrupowaniu gen. kół w sprawie ostatecznego przebiegu granicy; dzień
W. Orlika-Ruckemana połączyć z Grupą „Polesie”; później oddziały Armii Czerwonej rozpoczęły wyco­
mimo zmęczenia żołnierzy, 2 8 IX 1939jednostki KOP- fywanie się na wyznaczoną linię rozgraniczenia.
u osiągnęły rejon Szacka, gdzie starły się z 52 Dywi­ Po 27 IX w pn. rejonach białostocczyzny i „pó­
zją Piechoty; wcześniej strona poi. nie wykorzystała łwyspie” suwalskim w zasadzie nie było już regular­
możliwości obronnych Kowla i Włodzimierza Wołyń­ nych jednostek poi. poza 100-osobowym oddziałem
skiego, co pozwoliło sow. 36 Brygadzie Panc. opano­ ppłk. J. Dębrowskiego, weterana antysow. partyzantki
wać Chełm. z 1919-20; spod Kolna ppłk przedarł się w zach. rejo­
Z kolei 20 IX wojska niem. rozpoczęły wycofy­ ny Puszczy Augustowskiej, gdzie zorganizował pierw­
wanie się spod Lwowa, a ich miejsce zajmowały od­ szy oddział partyzantki powrześniowej na terenie za­
działy sow. 6 Armii, które w ciągu następnych dni szy­ boru sow.; natomiast sow. 10 Armia rozpoczęła prze­
kowały się do szturmu; 22 IX, mimo możliwości dal­ grupowanie swych sił na Białostocczyźnie i Gro-
szej obrony, gen. W. Langner poddał miasto. dzieńszczyźnie, by wywrzeć odpowiedni nacisk na
Natomiast na Pokucie wkroczyła 12 Armia, któ­ Litwę; analog, zadanie otrzymała 3 Armia, która zaję­
rej celem było odcięcie jednostek Wojska Pol. od gra­ ła pozycję na Wileńszczyźnie; z kolei związki 10 ar­
nicy z Rumuniąi Węgrami; Moskwa szczególnie moc­ mii przejęły obowiązki typowo garnizonowe i okupa­
no obawiała się interwencji rum.; po 19IX dalsze próby cyjne; w poł. października nowe granice zaczęły ob­
oporu wobec wkraczających wojsk sow. uwidoczniły sadzać 167 i 168 oddziały Wojsk Ochrony Pogranicza
się w pasie działania Grupy Konno-Zmechanizowa- NKWD; ostatnie walki z Armią Czerwoną stoczyła
nej oraz 4 i 5 Armii. Samodzielna Grupa Operacyjna „Polesie” pod Mila­
Na uznanie zasługuje postawa obrońców Grod­ nowem, a nast. przemaszerowała w rejon Kocka; z
na, natomiast garnizon lwowski nie sprostał zadaniu kolei Grupa KOP podjęła próbę przeprawy przez Bug
obrony praw Polski do tego miasta, choć miał ku temu na trasie Szack-Wytyczno, gdzie stoczyła zacięty bój
duże możliwości; przedwczesna i niczym nie uzasad­ z nadciągającymi wojskami sow.; tylko pod Wytycz-
niona kapitulacja stolicy Małopolski Wsch. pozbawi­ nem sow. 253 Pułk Piechoty stracił 31 zabitych, 100
ła władze poi. atutów propagandowych i polit. w spra­ rannych i 10 pojazdów panc.; ostatecznie po walce
wie sojuszu niemiecko-sowieckiego.. rozwiązano ugrupowanie i najego miejsce utworzono
Podpisany 21 IX 1939 protokół wojsk. Kóstrig- konspiracyjny „Tajny KOP”; ponadto Grupa Opera­
Woroszyłow był, jak się okazało, jedynie epizodem w cyjna Kawalerii gen. W. Andersa po stoczeniu bitwy
negocjacjach na temat ostatecznego układu zatwier­ pod Krukienicami 27 IX uległa rozproszeniu, a sam
dzającego rozbiór II Rzeczypospolitej; 4 dni później gen. dostał się do niewoli; natomiast 3 dni później
Stalin wymusił na III Rzeszy wymianę terytoriów na zgrupowanie płk. T. Zieleńskiego, powstrzymane
prawym brzegu Bugu w zamian za suwerenną Litwę; wspólnie przez Sowietów i Niemców w drodze na
oczekiwał także wolnej ręki w sprawie Balticum i Fin­ Węgry, złożyło broń przed Armią Czerwoną.
landii, z których chciano uczynić kolejno republiki Na tyłach agresora rozpoczęła walkę partyzant­
sow.; 28 IX Moskwa roztoczyła swój protektorat nad ka wrześniowa; starć tych były setki, a działania poje­
Estonią; ponadto dzień później podpisano antydato­ dynczych grup poi. żołnierzy okazały się tak dokucz­
wany „Niemiecko-radziecki układ o granicy i przyjaź­ liwe, że Rosjanie zostali zmuszeni do wydzielenia for­
ni” oraz 2 tajne i 1 poufny protokoły; pierwszy proto­ macji antypartyzanckich; do walk dochodziło w oko­
kół potwierdzał zmiany w linii rozgraniczenia obu licach Wilna, Puszczy Augustowskiej, Pińska, a przede
imperiów zaproponowane przez ZSRR, a drugi prze­ wszystkim na pograniczu Rumunii i Węgier; miejsco­
widywał współdziałanie w zakresie zwalczania ruchu we władze okupacyjne w Małopolsce Wsch. stworzy­
oporu; protokół poufny umożliwiał przesiedlenie tych ły nawet drużyny robotnicze i chłopskie z miejscowej
osób, które pragną, zgodnie ze swą narodowością, ludności ukr., które skierowano do wyłapywania osób
zmienić przynależność państw.; nast. we wspólnym w poi. mundurach.
oświadczeniu oba rządy poinformowały o ostatecznym Do 12 X 1939 jednostki Armii Czerwonej osta­
uregulowaniu zagadnień wynikłych z kolejnego roz­ tecznie wycofały się poza linię rozgraniczenia, podpi­
bioru Polski oraz zwróciły się do Francji i Wielkiej saną pod koniec września; do niewoli sow. dostało się
Brytanii z propozycją likwidacji stanu wojny w Euro­ 232-235 tys. poi. żołnierzy; w ręce ros. wpadło po­
t)U n u K u jn ¿3 k k m /ł r u L j M ; - m u / j

nadto 300 tys. karabinów, 50 tys. kompletów mundu­ stało się ok. 500 czerwonoarmistów. Straty obrońców
rowych, 250 samolotów oraz setki sztuk i ton wszel­ były większe (7-8 tys. zabitych), gdyż do ofiar oprócz
kich dóbr materiałowych; równocześnie rozpoczął się poległych należy doliczyć także pomordowanych jeń­
gwałtowny proces inkorporacji i depolonizacji wsch. ców; mimo że nie udało się uruchomić planów pro­
terenów II Rzeczypospolitej. metejskich, oficerowie kontraktowi z Gruzji, Ukrainy
Potencjał obronny II Rzeczypospolitej był uwa­ i Kaukazu oraz żołnierze mniejszości nar. wypełnili
runkowany ówczesnymi możliwościami państwa oraz swój obowiązek wobec II Rzeczypospolitej.
systemem odpowiednich przymierzy polit.-wojsk; IX
1939 Polska nie tylko znalazła się w najtrudniejszej z J. Łojek, Agresja 17 września 1939. Studium aspektów
możliwych opcji geopolit., lecz ponadto całkowicie za­ politycznych, Warszawa 1990; R. Szubański, Plan operacyjny
„ Wschód", Warszawa 1993; M. Zgómiak, Europa w przeded­
wiedli ją sojusznicy; za zmarnowanie swej niepowta­ niu wojny, Kraków 1993; W. Matemicki, Tarcza Europy. Sto­
rzalnej szansy pokonania III Rzeszy na samym pocz. sunki polsko-sowieckie 1918-1939, Warszawa 1994; Agresja
wojny zapłacono haniebnym rokiem 1940; również re­ sowiecka na Polskę w świetle dokumentów 17 września 1939
akcje wobec agresji ZSRR na Polskę, a nast. Finlandię rokiu Warszawa 1994-96; A. Pepłoński, Wywiad polski na ZSRR
były spóźnione i połowiczne; nie na wiele zdały się pro­ 1921-1939, Warszawa 1996; M. Leszczyk, Polska a sąsiedzi.
Stosunki wojskowe, Białystok 1997; C. Grzelak, Kresy w czer­
jekty Zachodu ograniczonej interwencji zbrojnej na wieni. Agresja Związku Sowieckiego na Polskę w 1939 roku,
Kaukazie i w rejonie Petsamo 1939/40; nie można było Warszawa 1998.
równocześnie paktować ze Stalinem i prowadzić z nim
wojnę; w rezultacie niczego nie osiągnięto; mimo wia- Robert Potocki
rołomstwa zach. sojuszników, władze II Rzeczypospo­
litej były na bieżąco informowane przez wywiad i dy­
plomację o przygotowaniach ataku ze Wschodu; nie było AIDS, Acquired Immune Deficiency Syndrome
żadnej realnej możliwości przeciwstawienia się nowej (Zespół Nabytego Niedoboru Odporności) - choroba,
agresji, lecz zasoby ludzkie i materiałowe pozwalały na polegająca na niezdolności systemu odpornościowe­
bardziej efektywne zamanifestowanie poi. praw i bar­ go organizmu do zwalczania infekcji; do zachorowa­
dziej stanowczy opór Wojska Pol. wobec Armii Czer­ nia dochodzi na skutek zarażenia wirusem (wyizolo­
wonej; w Wilnie, Lidzie, Równem, Kowlu i Włodzi­ wanym i opisanym 1983-84), a znanym powszechnie
mierzu Wołyńskim w ręce sow. wpadły magazyny jako wirus HIV (Human Immunodeficiency Virus -
wojsk., których zasoby z powodzeniem można było Ludzki Wirus Obniżający Odporność).
wykorzystać przeciw wsch. agresorowi; w samym Wło­ Choroba została wykryta pod koniec lat 70. w
dzimierzu stracono 19 tys. karabinów, 550 karabinów Afryce i Ameiyce; pomimo to w dalszym ciągu brak
maszynowych, 5 tys. granatów oraz 100 dział; z kolei wielu podstawowych informacji na temat jej przyczyn i
poddanie bez walki z ArmiąCzerwonąLwowa po umie­ skutków; większość publikacji dotyczących AIDS ba­
jętnej walce z Wehrmachtem nosiło znamiona poliL głu­ gatelizuje istniejący problem; widoczna jest tendencja
poty; wykaz zdobyczy sow. dowodzi, że Polskę stać było do powielania uspokajających danych na ten temat; nie
na racjonalniejszy opór wobec Armii Czerwonej; jed­ zwraca się uwagi na groźne fakty dotyczące zarówno
nak do tego potrzebne byłyjasne i szybkie decyzje władz sposobów przenoszenia choroby jak i jej objawów; w
cywilnych i wojsk, oraz dowódców na prowincji; nie­ rezultacie do większości ludzi nie dociera prawda o
przygotowana do walki z równorzędnym przeciwnikiem wielu zagrożeniach, jakie niesie ze sobą AIDS; infor­
armia sow. co prawda w poszczególnych starciach nie macje dostarczane przez media spowodowały zaś ukszta­
ponosiła klęski, lecz nie miała zbytnio z kim walczyć; łtowanie się fałszywego przekonania, że AIDS to tylko
w in. przypadku, podobnie jak Niemcy, musiałaby krwa­ jeszcze jedna groźna choroba zakaźna.
wo okupić swój marsz; oprócz bałaganu organizacyj­ W opozycji do tych uspokajających informacji
nego oraz kłopotów zaopatrzeniowych żołnierz sow. był pozostają istotne fakty, które znaleźć można w pra­
słabo wyszkolony i obeznany z techniką wojsk.; ponadto cach wybitnych autorytetów medycznych; pozwalają
w Armii Czerwonej odnotowano blisko 460 przypad­ one lepiej uświadomić sobie problemy, jakie niesie
ków odmowy złożenia przysięgi, odmowy walki z Woj­ choroba, która przez specjalistów zgodnie jest uzna­
skiem Pol. oraz wystąpień antypaństwowych. wana za najgroźniejszą epidemię współcz. świata.
W sumie IX/X 1939 na terytorium II Rzeczypo­ I. C h a r a k t e r y s t y k a w i r u s a HIV.
spolitej znalazło się 700-750 tys. żołnierzy Armii Czer­ Wirus HIV należy do typu wirusów zw. lentiwirusa-
wonej; szacunkowo straty sow. wyniosły 2,5-3 tys. mi; w publikacjach na jego temat brakuje często waż­
zabitych, 8-10 tys. rannych, 150 zniszczonych wozów nych informacji; przyczynątego przemilczenia sągroź-
bojowych oraz 15-20 samolotów; do poi. niewoli do­ ne właściwości, którymi odznaczają się lentiwirusy;
AIDS 61
.

sąto wirusy o długim okresie inkubacji (łac. lentus - mało odporny i szybko ginie poza organizmem nosicie­
powolny); dlatego w przypadku AIDS trudno określić la; jednak badania przeprowadzone m.in. przez słynny
przeciętny czas pojawienia się pierwszych objawów Instytut Pasteura wykazują, że po kilku godzinach, a
choroby; okres bezobjawowy trwać może nawet kilka nawet dniach pozostaje aktywny (zdolny do zarażania).
lat, w którym to czasie nosiciel wirusa cieszy się zna­
2. D z i a ł a n i e w i r u s a H I V n a
komitym zdrowiem i nie widzi żadnych powodów do
o r g a n i z m . W większości publikacji podejmują­
podejrzeń; tymczasem wirusy reprodukują się w jego
cych problem AIDS znajduje się informacja, że wirus
organizmie; taki stan jest wyjątkowo niebezpieczny,
HIV nie zabija bezpośrednio; do śmierci dochodzi na
ponieważ osoby zakażone, a nie wykazujące objawów
skutek schorzeń, których osłabiony przez AIDS orga­
choroby, mogą zarażać in.; długość trwania zakaźnej
nizm nie jest w stanie zwalczyć; nie jest to jednak cała
fazy bezobjawowej sprawia, że wirus może się roz­
prawda; rzeczywiście, najbardziej znanym sposobem
przestrzeniać praktycznie bez przeszkód; trzeba rów­
działania wirusa HIV jest zniszczenie systemu odpor­
nocześnie pamiętać, że od wirusa HI V nie ma uciecz­
nościowego człowieka (białych ciałek krwi, strzegą­
ki, nie ma sposobu na odkażenie organizmu - kto zo­
cych organizm ludzki przed infekcją); szczególnie
stanie raz zarażony wirusem, nosi go do końca życia.
ważne są wśród nich ciałka T, których rola polega na
Lentiwirusy są poznane tylko w niewielkim stop­
pobudzaniu in. komórek organizmu do produkcji an-
niu; nie udało się nawet dokładnie ustalić, na czym
tyciał; wirus HIV atakuje właśnie te ciałka, upośle­
polega ich chorobotwórcze działanie; wiadomo jedy­
dzając ich działanie; nie tylko przestają one informo­
nie, że są one wyjątkowo zakaźne, a równocześnie, co
wać organizm o zagrożeniu, lecz także same zaczyna­
widać na podstawie lentwirusów zwierzęcych, całko­
ją produkować nowe pokolenia wirusów HIV, ulega­
wicie odporne na wszelkie typy szczepionek i kuracji;
jąc w trakcie tego procesu stopniowemu zniszczeniu.
z obserwacji zwierząt domowych wynika, że ten typ
Jednak AIDS zabija także bezpośrednio; wirus
wirusa zabija niemal bez wyjątku.
H1V potrafi bowiem, jako jeden z niewielu, przekro­
Naukowcy nie od razu przyznali, że wirus HIV
czyć tzw. „barierę krew-mózg”; za pośrednictwem pły­
jest lentiwirusem; wynikało to z faktu, że dotychczas
nu mózgowo-rdzeniowego dostaje się do mózgu; ata­
znane wirusy tego typu atakowały wyłącznie zwierzę­
kując jego komórki, wywołuje postępującą chorobę
ta; natomiast wirus powodujący AIDS przekroczył
tkanki mózgowej; choroba ta rozwija się niezależnie
barierę gat.; istniał od dawna w świecie zwierzęcym
od in. typowych objawów infekcji - może występo­
(u małp afr.), aż z niewiadomych przyczyn przeszedł
wać nawet wtedy, gdy mechanizmy odpornościowe
na nowy gat. - człowieka; w historii medycyny znane
organizmu nie uległy zniszczeniu; zatem chorzy na
są przypadki takiego przejścia; łączy je jedno- efekty
AIDS zagrożeni są na 2 sposoby; jeśli nie rozwinie się
są zawsze katastrofalne dla nowo zarażonego gat.; dla
u nich ostra niewydolność układu odpornościowego,
zarażonych AIDS fakt ten oznacza, że mają minimal­
niemal bez wyjątku śmiertelna, wirus może zaatako­
ne szanse na przeżycie.
wać komórki mózgu, powodując stopniowe ich znisz­
Kolejną charakterystyczną cechą lentiwirusów
czenie; w rezultacie osłabia najpierw procesy intelek­
jest zdolność do nieustannych mutacji; zmieniają się
tualne, potem zaś uniemożliwia spełnianie podstawo­
one tak bardzo, że przy obecnych technikach opraco­
wych funkcji życiowych.
wywania szczepionek znalezienie skutecznego lekar­
Dotychczas znane metody farmakoterapii nie ra­
stwa na AIDS jest niemożliwe; potwierdziły to pro­
dzą sobie z tym problemem; gł. ośrodki badawcze w
wadzone przez wiele lat badania; musieli to przyznać
Europie i USA w ostatnich latach szczególną nadzieję
także uczestnicy XII Świat. Konferencji AIDS, która
wiązały z zastosowaniem tzw. terapii skojarzonej; po­
odbyła się VI 1998 w Genewie.
legała ona na podaniu pacjentowi mieszanki 3 far­
Wirus HIV określany jest mianem „idealnego
maceutyków; taki koktajl u wielu chorych zmniejszał
zabójcy”, odznacza się bowiem niezwykłą szybkością
reprodukcji, niespotykaną dotychczas w przyrodzie - obecność wirusa we krwi do poziomu uniemożliwia­
jącego jego wykrycie dostępnymi metodami; jednak
ok. 1000 razy większą niż w przypadku in. wirusów;
dlatego nie sposób określić „dawki bezpiecznej” dla zdolność wirusa HIV do ukrycia się w ludzkim mó­
zgu podważa skuteczność takiej metody leczenia; po­
organizmu; przeciwnie - pojedynczy wirus wprowa­
zwala mu bowiem przetrwać kurację i z jeszcze więk­
dzony bezpośrednio do krwi spowodować może zaka­
szą siła rozmnażać się po odstawieniu leków.
żenie.
Dezinformacje w podstawowych kwestiach zwią­ 3. S p o s o b y p r z e n o s z e n i a w i r u s a
zanych z AIDS dotyczą także trwałości wirusa HIV; w H I V. Rozpowszechniane informacje uspokajają, że
większości publikacji podkreśla się, że wirus ten jest do zakażenia wirusem HIV dojść może jedynie na sku­
tek kontaktów seksualnych bądź bezpośredniego prze­ sualiści w znacznym stopniu przyczynili się do roz­
kazania krwi; w rzeczywistości wszystkie sposoby przestrzenienia tego wirusa w świecie; przeprowadzone
przenoszenia wirusa nie sąjeszcze znane; wprawdzie w USA badania pokazały równocześnie całkowitąnie-
kontakt seksualny w istocie pozostaje gł. drogą prze­ skuteczność dotychczasowych prób „edukacji” tej gru­
kazywania wirusa, to jednak amer. ośrodki nie mogą py, obciążonej największym ryzykiem infekcji HIV;
w ogóle zidentyfikować przyczyn 5% przypadków za­ np. w Houston wydano ogromne sumy na reklamę,
chorowań. zachęcającą do „bezpiecznego seksu”; mimo to do
Biorąc pod uwagę te trudności, nie sposób wy­ 1989 ponad poł. homoseksualistów mieszkających w
kluczyć in. dróg zakażenia; zbyt pochopnie zapewnia tym mieście zaraziła się wirusem HIV.
się, że ślina nie może przenosić HIV; tymczasem w Tak poważne dezinformacje na temat związku
USA zabezpiecza się dentystów przez obowiązkowe homoseksualistów z AIDS w gł. mierze wynikają z
noszenie różnego typu osłon; nie wyjaśnia się nato­ faktu, że homoseksualizm znajduje coraz większą ak­
miast powodów, z uwagi na które ślina miałaby być ceptację wśród kręgów opiniotwórczych oraz u ludzi
niebezpieczna tylko na fotelu dentystycznym; w wielu sprawujących władzę; wpływa na to szeroko prowa­
publikacjach na temat AIDS nie wspomina się nawet, dzona kampania, w której homoseksualiści posługują
że w ślinie również znajduje się wirus HIV; wiadomo się bardzo nośnymi argumentami odwołującymi się do
jednak, że po krwi zawiera ona największe ilości tego praw człowieka; ma ona na celu „społeczną akcepta­
wirusa, zaś jeden z testów na obecność HIV opiera się cję homoseksualizmu jako normalnego wariantu ludz­
właśnie na badaniu śliny; pomijanie tego faktu pozo­ kiego zachowania, jako alternatywnego stylu życia”;
staje w oczywistej sprzeczności również z uspokajają­ w wyniku takich działań dobrze zorganizowane i agre­
cym stwierdzeniem, że urządzenia do sztucznego od­ sywne grupy homoseksualistów, nosicieli wirusa na­
dychania „minimalizująkontakt z dużąilością śliny”; rzucają reszcie społeczeństwa rozwiązania, które go­
wszak podawanie takiej informacji jest zrozumiałe tyl­ dzą w dobro wszystkich.
ko w przypadku, gdy dopuści się możliwość zarażenia Władze nie wyciągają wniosków z faktu, że ho­
przez ślinę. moseksualiści stanowią grupę o największym stopniu
Do chwili obecnej nie zostało także wyjaśnione, ryzyka; dane statystyczne nie pozostawiają w tej kwe­
czy owady pijące krew mogą przenosić wirusa; na taką stii żadnych wątpliwości, wskazując np., że liczba ak­
możliwość wskazują wypowiedzi wielu poważnych tywnych homoseksualistów zarażonych AIDS w No­
autorytetów medycznych; także wyniki badań (np. wym Jorku i San Francisco oscyluje miedzy 70 a 90%;
obserwacja, że aktywny wirus HIV może przetrwać konsekwencjątakiego faktu powinno być m.in. wpro­
ok. 1 godz. w organizmie pluskwy) nie pozwalają wadzenie zakazu oddawania krwi przez homoseksu­
wykluczyć takiej możliwości. alistów; jednak takie propozycje napotkały na liczne
4. H o m o s e k s u a l i z m a A I D S protesty,
. także wśród lekarzy; w rezultacie większość
Milczenie panuje również w sprawie związku AIDS z zapasów krwi, w której wykryto wirusa HIV pochodzi
praktykowaniem homoseksualizmu; w USA na 195 od mężczyzn utrzymujących stosunki homoseksualne;
000 przypadków zachorowań (dane z 1991, dotyczą nie chodzi zatem o działania dyskryminujące czy wy­
tylko chorych na AIDS) aż 66% dotyczyło homosek­ magające wielkich pieniędzy, ale o działania konse­
sualistów (w Europie ten wskaźnik sięgał aż 85%); kwentne i służące dobru ogółu; wiadomo powszech­
natomiast używający zainfekowanych igieł narkoma­ nie, że funkcjonujące w USA tzw. „łaźnie” dla homo­
ni, uznawani w większości publikacji za grupę o naj­ seksualistów (które służą anonimowej aktywności ho­
większym ryzyku, stanowili zaledwie 22%; zdaniem moseksualnej) stanowiąjedno z centrum roznoszenia
znanego seksuologa Z. Lwa Starowicza tak samo wy­ po całym świecie wirusa; chorzy na AIDS nowojorscy
gląda sytuacja w Polsce - nie narkomani a homosek­ homoseksualiści przyznająsię, iż 50% swoich partne­
sualiści przeważają wśród nosicieli wirusa. rów spotkało właśnie w tych łaźniach; do tej jednak
Taka proporcja wynika z faktu, że praktyki ho­ pory władze sanitarne nie zamknęły żadnej z nich;
moseksualne stanowią najłatwiejszą drogę przekaza­ podobnych przykładów jest bardzo wiele.
nia wirusa HIV; są one bowiem nie tylko sprzeczne z 5. P r e z e r w a t y w a a AI D S . W publika­
naturą, ale także bardzo niezdrowe z medycznego cjach na temat AIDS wielokrotnie prezentowany jest
punktu widzenia; ponadto przeciętny homoseksuali­ pogląd, że właśc. i skutecznym sposobem ochrony
sta utrzymuje stosunki seksualne z dużą ilością męż­ przed HIV jest używanie prezerwatyw; akceptację dla
czyzn (wg badań przeprowadzonych na Zachodzie ma takiego stanowiska dostrzec można także w dokumen­
on 10-110 partnerów rocznie); ze względu na rodzaj tach przyjętych na Konferencji ds. Zaludnienia i Roz­
praktyk seksualnych oraz ich częstotliwość homosek­ woju w Kairze (1994); od dawna jednak wiadomo, iż
AIDS 63

prezerwatywa nie stanowi skutecznego zabezpiecze­ wywaniem z konieczności w niewłaśc. warunkach;


nia przed AiDS; fakt ten coraz dokładniej potwierdzają zanim bowiem trafią one do użytkownika, znajdująsię
kolejne badania. w warunkach bardzo odległych od zalecanych; tym­
21 V 1987 w czasopiśmie „New England Jour­ czasem stwierdzono, że w temperaturze wyższej niż
nal of Medicine” opublikowano raport, z którego wy­ pokojowa następuje proces utleniania lateksu, zaś w
nika, że użycie prezerwatywy jako ochrony przed wi­ niższej - krystalizacja; w obu wypadkach powoduje
rusem HIV zawodzi aż w 17%; kolejne badania prze­ to pękanie i rozdarcia prezerwatyw.
prowadzone na Florydzie wykazały, iż 30% małżon­ Jednak takie wyjaśnienia pomijają najważniej-
ków uległo zakażeniu tym wirusem, pomimo wiedzy sząinformację - wirus Hl V jest bardzo mały; jego śred­
o chorobie drugiej osoby i używania prezerwatyw; re­ nica wynosi ok. 0,1 mikrona, dlatego bez trudności
zultatem tych badań był opublikowany 1987 przez może on przejść przez pory w gumie nawet nie uszko­
Departament Zdrowia raport stwierdzający: „nie ma dzonej prezerwatywy; pory te są bowiem 50-500 razy
żadnych klinicznych danych popierających wartość większe od wirusa HIV; takie dezinformacje spowo­
prezerwatyw w zabezpieczeniu przed HIV”; dalsze dowały, że w USA (1991 57% przypadków śmierci na
badania, których wyniki zostały przedstawione na VII AIDS na całym świecie) w ciągu półtora roku podwo­
Międzynar. Kongresie Tow. Poparcia Antykoncepcji iła się ilość zgonów z powodu AIDS, chociaż miliony
w Singapurze (1990) wykazały, iż ryzyko zainfeko­ dolarów wydano tam na rozpowszechnianie prezerwa­
wania wirusem HIV pomimo użycia prezerwatywy tyw; w ten sposób potwierdziło się twierdzenie, że
wynosi 43%. skutecznym rozwiązaniem problemu AIDS może być
Powszechnie propagowane dane uznać trzeba za tylko zmiana zachowań.
dezinformację; w licznych popularnych publikacjach O tym, że jest to jedyna naprawdę skuteczna po­
podkreśla się skuteczność prezerwatywy jako środka stawa wobec AIDS świadczą liczne obserwacje; do-
zapobiegającego AIDS, lekceważąc wyniki kolejnych bty materiał empiryczny stanowi np. porównanie prze­
badań; autorzy formułujący takie opinie bronią się biegu epidemii AIDS w Tajlandii i na Filipinach; pierw­
przed zarzutem manipulacji; zwolennicy używania sze 2 przypadki zachorowań na AIDS pojawiły się na
prezerwatyw twierdzą że ich opinie wskazują tylko, Filipinach 1984; w tym samym roku w Tajlandii zna­
że osoba używająca prezerwatywy ponosi mniejsze ny był tylko 1 przypadek tej choroby i jako ochronę
ryzyko zachorowania na AIDS, niż ktoś, kto z niej nie przed AIDS, zgodnie z zaleceniami Świat. Organiza­
korzysta; jednak nawet najwięksi optymiści spośród cji Zdrowia (WHO), propagowano tam używanie pre­
nich przyznają że skuteczność prezerwatyw sięga co zerwatyw (czyli tzw. „bezpieczny seks”); natomiast na
najwyżej 70%; stopień zagrożenią jakie wynika z tego Filipinach, za sprawą HLI (Human Life International)
typu zaleceń pokazuje wypowiedź eksperta w kwestii w kampanii prowadzonej przeciw tej śmiertelnej cho­
prezerwatyw, dra Malcolma Pottsa: „Mówić osobie, robie zalecano całkowitą abstynencję przed ślubem i
która angażuje się w ryzykowne zachowanią aby uży­ całkowitą wierność małżeńską kampanię tę wspierał
wała prezerwatywy, jest tym samym, co mówienie ko­ Kościół i tamtejsze gwiazdy filmowe; 1998, czyli po
muś, kto pijany prowadzi samochód, aby używał pa­ upływie 14 lat, można już było porównać skutki przy­
sów.” jętych rozwiązań; na Filipinach, liczących 73 miliony
Wśród specjalistów z dziedziny seksuologii świa­ mieszkańców, stwierdzono tylko 1130 nosicieli wiru­
domość istniejącego ryzykajest bardzo wysoka; świad­ sa HIV, spośród nich tylko 352 było chorych na AIDS;
czy o tym test przeprowadzony podczas Świat. Kon­ odnotowano także 187 przypadków śmierci spowodo­
gresu Seksuologii w Heidelbergu; 800 seksuologów wanej tą chorobą z kolei Tajlandia ma mniejszą licz­
zapytano, czy zechcieliby mieć kontakt seksualny z bę ludności (61,6 min), jednak stwierdzono tam aż 850
wymarzonym partnerem, jeżeli byłby on nosicielem tys. przypadków nosicieli wirusa HIV.
HIV i „zabezpieczeniem” byłaby prezerwatywa; po­ Kościół katol. z powodu swojego sprzeciwu
zytywnej odpowiedzi udzielił tylko jeden; znamienny wobec używania prezerwatyw jest wielokrotnie oskar­
jest także fakt, że w poufnym raporcie Banku Świat, żany o rozpowszechnianie epidemii AIDS; jednak brak
na temat AIDS (1991) ostrzega się, iż użycie prezer­ takiego sprzeciwu ze strony Kościoła stanowiłby prze­
watywy będzie miało daleko mniejszy efekt na zaha­ jaw rezygnacji z dostarczania ludziom naturalnych i
mowanie rozprzestrzeniania się tej choroby niż wier­ chroniących życie rozwiązań; akceptacja prezerwaty­
ność seksualna. wy jako środka przeciw AIDS oznaczałaby bowiem
Nieskuteczność prezerwatyw w zabezpieczeniu rozpowszechnianie nieodpowiedzialnych zachowań,
przed wirusem HIV tłumaczy się zwykle ich uszko­ które pociągają za sobą ryzyko zachorowań i - w kon-
dzeniami spowodowanymi przewożeniem i przecho­ sekwencji - śmierci.
Obszerny serwis informacyjny dotyczący różnych masowych mordów dokonano wówczas w wielu miej­
aspektów AIDS znaleźć można w Internecie na stro­ scowościach: w Jaśle, w Wincentynówku k. Radomia,
nach Human Life International (www.HLl.org). w lasach Blizin k. Kielc, w Firleju, w więzieniu Mon­
telupich w Krakowie, na Zamku Lubelskim, w No­
M. Stanley, AIDS the Unnecessary Epidemie. America wym Sączu, Tarnowie, Wiśniczu, Częstochowie; ofia­
Under Siege, Santa Cruz 1991; G. Antonio, AIDS. Zmowa mil­ rami mordów byli najczęściej nauczyciele, księża, ofi­
czenia, Gdańsk 1993; G. Antonio, AIDS: Rage and Reality. Why
Silence Is Deadly?, Dallas 1993.
cerowie i młodzież; egzekucje aresztowanych w War­
szawie wykonywano m.in. na Pawiaku i w Palmirach:
Robert Ptaszek 14 VI 1940 rozstrzelano 20 osób, 20 i 21 VI - 358
osób (wśród nich działaczy PPS i PSL: M. Niedzia­
łkowskiego i M. Rataja); znanych sportowców: J. Ku-
AKCJA AB, Ausserordentliche Befriedungsak- socińskiego, F. Żubra i T. Stankiewicza; wiceprezy­
tion (Nadzwyczajna Akcja Pacyfikacyjna) - jedna ze denta Warszawy inż. J. Pohoskiego, posłankę na Sejm
szczególnie krwawych akcji eksterminacji inteligencji RP H. Jaroszewiczową, kompozytora T. Grabowskie­
poi. w początkowym okresie okupacji niem. w Polsce, go, publicystów i literatów: J. Bełcikowskiego, A. Be-
Szczegółowe plany eksterminacji narodu poi. łcikowską, G. Krzeczkowskiego; w wyniku mordów
opracowywane były w Gł. Urzędzie Bezpieczeństwa zginęło wówczas ponad 3500 osób spośród czołowych
Rzeszy (Reichssicherheitshauptamt-RSHA) jeszcze przedstawicieli inteligencji; podobne akcje skierowa­
przed wybuchem II wojny świat.; m.in. specjalne ko­ ne przeciw inteligencji poi. przeprowadzili Niemcy
mórki Gestapo, zorganizowane wśród mniejszości 1941, po zajęciu terenów okupowanych przez sowie­
tów, m.in. w lipcu batalion ukr. nacjonalistów „Na-
niem. w Polsce sporządziły wówczas „Księgę gończą’1,
zawierającą ponad 8700 nazwisk wybitnych Polaków, chtigall” wymordował we Lwowie kilkudziesięciu poi.
uznanych za szczególnie niebezpiecznych dla Rzeszy, uczonych z rodzinami (zginęli m.in. profesorowie: K.
Bartel, T. Ostowski, S, Piłat, J. Grek; pisarz T. Żeleń­
a tym samym przeznaczonych do eksterminacji; opra­
ski Boy); w sierpniu Niemcy rozstrzelali w Stanisła­
cowywane wówczas plany eksterminacyjne ulegały
wowie ok. 200 przedstawicieli poi. inteligencji; dzia­
modyfikacjom i przeróbkom i realizowane były suk­
łania w ramach „Intelligenzaktionen” na ziemiach włą­
cesywnie, w czasie i po zakończeniu agresji na Polskę
czonych do Rzeszy, prowadzone były równolegle z
1939; 25 XI1939 opracowany został przez dr. G. Hech-
likwidacją przez Sowietów oficerów poi. w Katyniu,
ta i dr. E. Wetzla na polecenie Urzędu do Spraw Poli­
Charkowie i Miednoje.
tyki Rasowej przy NSDAP, kolejny plan; zakładał on
szereg bezpośrednich i długofalowych działań zmie­ J. Sawicki, Przed polskim prokuratorem, Warszawa 1958;
rzających do mor. i fiz. eksterminacji narodu poi.; plan M. Broszat, Die Nationalsozialistische Polenpolitik 1939-1945,
ten, włączony został jako „Kleine Planung” do Stuttgart 1961; J. Gumkowski, K. Leszczyński, Okupacja hitle­
opracowywanego od pocz. 1940 Generalnego Pla­ rowska w Polsce, Warszawa 1963; Materiały z konferencji na­
nu Wsch. - „Generalplan Ost”;jednym z licznych za­ ukowej poświęconej zbrodniom Wehrmachtu na ziemiach pol­
skich łwczasie drugiej wojny światowej (1939-1945), Warszawa
łożeń tych planów było całkowite wyniszczenie inte­ 1967; C. Madajczyk, Polityka III Rzeszy w okupowanej Polsce,
ligencji poi., którą uważano za niebezpieczną ze wzglę­ Warszawa 1970; K. Radziwończyk, Okupacyjny zarząd i zbrod­
du na nastroje patriotyczne i zdolności konspiracyjne; nie wojenne Wehrmachtu podczas agresji na Polską / IX-25 X
niezależnie od licznych mordów popełnianych przez 1939, „Wojskowy Przegląd Historyczny", 2(1973); C. Pilichow-
ski, Hitlerowskie ludobójstwo na narodzie polskim i innych na­
Wehrmacht i Einsatzgruppen (-> „Zbrodnie Wehr­
rodach Europy, „Wojskowy Przegląd Historyczny", 1-2(1975).
machtu”) IX i X 1939, już od jesieni 1939 Niemcy
rozpoczęli zorganizowane działania eksterminacyjne Andrzej Leszek Szczęśniak
przeciwko inteligencji poi.: Intelligenzaktion Pommem
-koniec 1939, Sonderaktion Krakau-XI 1939, Intel­
ligenzaktion na pn. Mazowszu i Suwałszczyźnie - AKCJA „ANTYK” - akcja mająca na celu zwal­
koniec 1939, Intelligenzaktion Litzmannstadt i Intel­ czanie prokomun. i prosow. propagandy, prowadzona
ligenzaktion Schlesien - pocz. 1940; a.AB przygoto­ 1943-44 na całym terytorium okupowanej Polski, ze
wywana od pocz. 1940, realizowana była w kilku fa­ szczególnym uwzględnieniem Kresów Wsch. i Gene­
zach; pierwsze V-VII w Generalnym Gubernatorstwie ralnego Gubernatorstwa.
(GG) przez niem. władze okupacyjne z H. Frankiem Pierwsze komórki antykomun. mające za zada­
na czele; bezpośrednio akcją kierował ówczesny do­ nie ideowe zwalczanie wpływów komun, i sowietofil-
wódca policji i bezpieczeństwa w GG B. Streckenbach; skich w społeczeństwie poi. powstały niedługo po in-
AKCJA „ANTYK" 65
. : I I ! .nJlMM

wazji 17 IX 1939; XI 1939 powołano Agencję „A”-, wicielstwem w kraju, 3° PPR ijej organy prasowe były
znaną także pod nazwą „Blok"; kierowana była przez uważane za obcą i wrogą agenturę, szkodliwądla wspó­
H. Glassa, wieloletniego pracownika Instytutu Nauk. łpracy pol.-sow.; z tego powodu PPR zarzucano za­
Badania Komunizmu; współpracowała z referatem mierzenia prowadzące do wywołania w kraju stanu
„999” (kierownik S. Ostoja-Chrostowski) Kontrwy­ wojny wewn., wasalizację Polski względem wsch. są­
wiadu Komendy Gł. Związku Walki Zbrojnej (1942 siada oraz popieranie inkorporacj i Kresów Wsch. Przez
przemianowanego na Armię Krajową) oraz Wydzia­ ZSRR; historia i działalność Komun. Partii Polski
łem Bezpieczeństwa w Departamencie Spraw Wewn. (1918-38) oraz stanowisko komunistów podczas ne­
Delegatury Rządu na Kraj. gocjacji z Delegaturą Rządu na Kraj oraz przedstawi­
W okresie między X 1939 a VI 1941 ZSRR był cielami KG AK potwierdziły jednoznacznie że oskar­
traktowany jako sojusznik III Rzeszy; reżim okupa­ żenia te nie były bezpodstawne.
cyjny we wsch. rejonach kraju, masowe deportacje i Geneza powołania podwydziału „A.” w Wydziale
aresztowania ułatwiały i dostarczały wystarczającego Propagandy BIP KG AK należy ściśle związać z roz­
materiału do prowadzenia działań antykomun.; ponadto poczęciem komun, ofensywy propagandowej, której
w Puszczy Augustowskiej 1939/40 rozwinęła się par­ gł. adresatem miało być poi. społeczeństwo; przedsta­
tyzantka powrześniowa, zaś w dużych ośrodkach miej­ wiciele Pol. Państwa Podziemnego uznali wówczas
skich zaczęły powstawać pierwsze pod okupacjąsow. potrzebę powołania specjalnych komórek „K”, któiych
grupy zbrojnego i mor. oporu; nastroje te nasiliły się celem było przeciwdziałanie wpływom komun., upra­
jeszcze bardziej po inwazji niem. na ZSRR, kiedy do wianie kontrpropagandy oraz inspirowanie prasy kon­
wiadomości poi. opinii publ. zaczęły docierać wiado­ spiracyjnej; w ówczesnej sytuacji geopolit. ZSRR
mości o ogromie zbrodni Stalin., wywózkach do guła- przedstawianojako mocarstwo zagrażające bezpośred­
gów oraz marszach śmierci czy mordowaniu więźniów nio niepodległości i integralności państwa poi., choć
polit. podczas odwrotu Armii Czerwonej; jednakże bezpośrednio atakowano tylko działalność krajową
tuż po zawarciu układu pol.-sow. (30 VII 1941) pro­ PPR; było to widoczne szczególnie w tematyce arty­
pagandowa kampania wrogości wobec nowego sojusz­ kułów drukowanych w poi. prasie podziemnej; o ile
nika gwałtownie zanikała na rzecz daleko posuniętej kampania propagandowa „Agencji Prasowej” nosiła
powściągliwości wobec Moskwy. wspólny tytuł „Akcja Kominternu”, o tyle już po od­
Od I 1942 nieufność ta jeszcze bardziej pogłę­ kryciu katyńskiej zbrodni i zerwaniu stosunków
biała się wskutek powołania -¥ Pol. Partii Robotni­ pol.-sow. zmieniła się w „Akcję komunizmu”, by 1944
czej (PPR); od początków jej powstania aż do końca przyjąć ostateczną formę „Akcji Ros.-Komun”; zmia­
istnienia -> Biura Informacji i Propagandy (BIP) par­ na w samym tonie poi. propagandy podziemnej najle­
tię tą konsekwentnie traktowano jako sow.-komun. piej sygnalizowała stan i ciągłe pogarszanie się wza­
agenturę; w tej sytuacji w propagandzie Pol. Państwa jemnych relacji; jednakże dalszy rozwój PPR i nasile­
Podziemnego doszło do dualizmu propagandowego; nie propagandy moskiewskiej radiostacji „Kościusz­
z jednej strony powstrzymano propagandę antysow., z ko” sprawiło, że i ta forma przeciwdziałania wpływom
drugiej nasilono ataki prasowe na akcje komintemow- komun, okazała się niewystarczająca; w tej sytuacji
skie w Polsce; kierownictwo ruchu oporu walkę z PPR 26 X 1943 Krajowa Reprezentacja Polit. powołała do
traktowało jako wewn. rozgrywkę; stosunek do Mo­ istnienia Społ. Komitet Antykomun. (SKA), który nie­
skwy i komunistów najpełniej wyrażono w artykule kiedy w literaturze przedmiotu jest nazywany niezbyt
Komuniści opublikowanym na łamach - „Biuletyny precyzyjnie „A.”; w skład SKA wchodzili przedstawi­
Informacyjnego”; zawierał on następujące spostrzeże­ ciele 4 stronnictw polit.: Stronnictwa Lud. (SL), Stron­
nia: 1° rząd poi. zawarł szereg umów z rządem sow. nictwa Nar. (SN), Pol. Partii Socjalist. (PPS), Stron­
dając w ten sposób dowód jak najdalej idącej dobrej nictwa Pracy (SP) oraz ok. 20 mniejszych ugrupowań;
woli; Polacy puścili w niepamięć zdradę i potworne przewodniczącym tej instytucji został F. Białas zaś jego
zbrodnie popełnione przez Sowietów na narodzie poi. zastępcami S. Korboński, i F, Urbański; niejako z urzę­
i zadeklarowali wywiązanie się z zawartych umów, 2° du w skład kierownictwa weszli: dyrektor Delegatury
wszelkie próby -> Komintemu stworzenia w Polsce Rządu S. Kauzik, i jego zastępca Z. Kunicki, T. Żen-
organizacji dla własnych celów polit. i wojsk., były czykowski z BIP KG AK, dyrektor Departamentu
traktowane jako „niepoczytalny wybryk nieodpowie­ Spraw Wewn. L. Rutkowski, szef Wydziału Bezpie­
dzialnych czynników, które pragną zatruć i podkopać czeństwa T. Miklaszewski; ludzie ci stanowili polit.
współpracę rządów polskiego i sowieckiego”; w Pol­ kierownictwo akcji antykomun. na okupowanym te­
sce pracę polit. i wojsk, można prowadzi tylko we rytorium II Rzeczypospolitej; początkowo z ramienia
współpracy z rządem poi. w Londynie i jego przedsta­ BIP w skład SKA miał wejść płk J. Rzepecki, lecz
bb 1 T lV

zdecydowanie odmówił; ostatecznie Żenczykowskie- kładzie 5 tys. egzemplarzy dwutygodnik „Głos wsi”
mu powierzono zorganizowanie podwydziału „Z” (na- redagowany przez bliżej nieznaną osobę z organizacji
zywanego także w historiografii wydziałem „R”), który chłopskiej „Racławice”; pismo to, podobnie jak i in.
miał realizować zadania postawione przez SKA. wydawnictwa antykomun. nie były ze względu na im­
1943/44 powołano na niższych szczeblach odpo­ plikacje polit. zaopatrzone w winietę BIP-u, gdyż bar­
wiednie komitety antykomun., które ogarnęły cały pion dzo ściśle przestrzegano wszystkich zasad konspira­
i aparat Kierownictwa Walki Podziemnej; na czele pod­ cyjnych; akcja ta miała pozostać tajemnicą nawet w
wydziału „A.” stanął Żenczykowski, zaś jego zastępcą obrębie AK; natomiast o antykomun. i antysow. profi­
został W. Kozłowski, a sekretarką i gł. łączniczką I. lu tego pisma świadczyły same tytuły drukowanych
Rzepecka; komórka ta została ostatecznie podzielona tam materiałów: Bataliony Chłopskie pilnują PPR,
na 3 referaty: redakcyjny, organizacyjny oraz kolporta­ Rosja zawsze ta sama, PPR tworzy sowiety w Polsce,
żu; podwydział zatrudniał 20 ludzi; budżet tej komórki Brunatny hitleryzm czerwony stalinizm, PPR agen­
stanowił zaledwie 14% wydatków całego Wydziału Pro­ tura sowiecka oraz Sowiecka piąta kolumna; równie
pagandy i 4,5% w skali BIP-u; do podstawowych za­ często atakowano bezpośrednio sam ZSRR posługu­
dań „A.” należała ,jawna” propaganda i kontrpropa- jąc się analogiami do rzeczywistości okupacyjnej i
ganda na terytorium całej okupowanej Polski ze szcze­ systemu totalitarnego w III Rzeszy; nie polemizowa­
gólnym uwzględnieniem obszarów wsch. państwa i GG; no natomiast z projektami reform społ., a wręcz prze­
jako formę działania przewidziano kolportaż druków ciwnie niekiedy je intensywnie popierano i propago­
ulotnych w jęz. poi., propagandę szeptaną oraz akcję wano; XI 1943 ukazał się również dwutygodnik prze­
uliczną (napisy na murach); w całym tym przedsięwzię­ znaczony dla środowisk proletariackich „Wolność
ciu zapowiadano walkę z PPR nie na slogany czy hasła Robotnicza”; czasopismo to w nakładzie 7 tys. egzem­
populistyczne, lecz za pomocą programu reform społ., plarzy było redagowane przez J. Sosnowskiego.
które znalazły swoją wykładnię w deklaracji Rady Jed­ Podwydział „A” wydawał ponadto z dwutygo­
ności Nar. (podziemnego parlamentu) z III 1944; szcze­ dniową częstotliwościąbiuletyn informacyjny „Agen­
gółowe zaś kompetencje do inwigilowania i zwalcza­ cja R” przeznaczony dla redakcji pism konspiracyj­
nia agentury komun, powierzono Oddziałowi II KG AK; nych; biuletyn ten redagowany przez W, Kozłowskie­
wywiad miałjedynie przekazywać do „A.” te dane, któ­ go w nakładzie 100 egzemplarzy zawierał serwis in­
re były użyteczne do działalności propagandowej i in­ formacyjny i materiały społ.-hist. przydatne do upra­
formacyjnej. wiania propagandy antykomun.; także od XII 1943
W celu uniknięcia nieporozumień oraz nakłada­ wychodził cotygodniowy meldunek RAK-u przezna­
nia się kompetencji różnych komórek Państwa Pod­ czony dla władz podziemnych; natomiast z chwiląze-
ziemnego „A.” otrzymał szczegółową instrukcję dzia­ rwania stosunków pol.-sow. nasilono krytykę „sojusz­
łania; jej podstawowe wytyczne były następujące: 1° nika sojuszników”; tytuły prasowe zamieszczone na
walka miała być wymierzona przeciwko PPR a nie poi. łamach „Biuletynu Informacyjnego” np. świadczą o
ugrupowaniom radykalnym i samej idei radykalizmu tym Komunizm narzędzie podbojów Rosji czy Dlacze­
społ., 2° unikanie w propagandzie wszystkiego co go odrzucamy komunizm; w ślady BIP-u poszły wkrót­
mogłoby zostać wykorzystane przez komunistów jako ce i in. środowiska; w „Wiadomościach Polskich” zna­
program sanacyjno-oenerowski, 3° likwidowanie w lazły się m.in. następujące artykuły: Hodowcy bolsze-
zarodku wszelkich prób rozgrywek polit. i personal­ w izmu, Ziemia wykrywa zbrodnie, Przebieg konfliktu
nych między organizacjami, jeśli występowały one na z Rosją, Cele i możliwości wojenne Rosji; równolegle
tle współpracy w ramach akcji antykomun., 4° pod­ nasilono ataki propagandowe na PPR, którą zaczęto
kreślanie przy każdej sposobności wrogiego stosunku określać mianem „czerwonej Targowicy”; ponadto
do III Rzeszy. rozpoczęto polemikę z propagandą komun, w kraju i
Podwydział „A.” zajmował się wyłącznie kwe­ nadawaną przez radiostację „Kościuszko”; szczegól­
stiami propagandowymi, edytorskimi oraz kolporta­ nie stanowczo polemizowano z tymi informacjami
żem; komórki niższego szczebla mogły przekazywać sow., które przypisywały komunistom akcje odweto­
swoje sugestie i uwagi do SKA; wynika z tego, że pro­ we zorganizowane przez AK i in. formacje niepodle­
pagandę antykomun. i zwalczanie wpływów sowieto- głościowe; np. audycja z 12 IV 1943, podczas której
ftlskich uważano za zbyt delikatną politycznie, by nie rozbicie więzień w Grójcu i Mielcu przez AK przypi­
podda jej ścisłej kontroli ze strony KG AK i Delegatu­ sano Gwardii Ludowej.
ry Rządu. W wytycznych propagandowych BIP-u (11944)
Podwydział rozpoczął działalność wydawniczą oskarżono ZSRR o bezpodstawne zerwanie stosunków
XI 1943; dla społeczności wiejskiej wydawano w na­ z rządem poi. w Londynie oraz o imperializm wobec
AKCJA „ANTYK" - AKCJA „N" 67

sąsiadów; równocześnie AK t całe Pol. Państwo Pod­ Pachołki Rosji”; w porównaniu z -> akcją „N” pion
ziemne wyrażało gotowość do ponownego nawiąza­ propagandy antykomun. działał zbyt krótko, by w spo­
nia wzajemnych relacji tylko w przypadku uznania sób całkowicie miarodajny ocenić skuteczność tej for­
„naszej niepodległości i integralności terytorialnej, my działalności podziemia; przed powstaniem war­
wyrzeczenia się ingerencji w nasze sprawy wewnętrz­ szawskim sieć kolportażu nie zdążyła objąć całego
ne. Z Rosją nie walczymy i walczyć nie będziemy, nie kraju, a wsch. rubieże Rzeczypospolitej znajdowały
uznamy jednak nigdy żadnego gwałtu, w szczególno­ się już pod sow. dominacją; X 1944 akcję zawieszono
ści zmiany siłą naszej granicy wschodniej wg stanu z z uwagi na to, że po kapitulacji Warszawy doświad­
sierpnia 1939 roku”; z kolei 4 miesiące później tezy te czeni pracownicy „A.” znaleźli się w niem. niewoli.
zostały jeszcze bardziej zaostrzone: „różnica w sto­ Pod koniec 1944, wbrew oficjalnemu stanowisku
sunku naszym do Niemców i Sowietów polega na tym, rządu na emigracji, można dostrzec w propagandzie BIP-
że nie mogąc wskutek braku odpowiednich sił i oko­ u powolne odejście od zasady nienaruszalności granicy
liczności walczyć na dwa fronty, musimy współdzia­ ryskiej, na rzecz obrony niepodległości i niezawisłości
łać z jednym z wrogów dla obalenia drugiego (...)- Z polit. kraju; zmiana taktyki ściśle wiązała się z pol.-sow.
takiego stosunku wynika dobór tematów dla naszej rozmowami na temat przejęcia linii Curzona jako pod­
prasy. Możemy i musimy zwalczać ich ideologię re­ stawy rokowań granicznych; wówczas w pismach wewn.
wolucji światowej, piętnować ich imperializm ukryty BIP-u pojawiły się sugestie zakazujące opisywanie sy­
pod płaszczykiem międzynarodowej solidarności pro­ tuacji na ziemiach inkorporowanych; ponadto premier
letariatu czy panslawizmu, demaskować istotne zamia­ S. Mikołajczyk żądał od Delegatury Rządu na Kraj
ry w zakresie głoszonych reform społecznych, wykry­ ograniczenia zarówno działalności SKA jak i akcji an­
wać rozdźwięk między głoszoną zasadą lojalności tykomunistycznej .
wobec sprzymierzeńców a praktykąpowszechną(...). W swoich założeniach a.„A”. nie miała podob­
Nie wolno nam natomiast obniżać wysiłku wojenne­ nych celów jak akcja „N” i w żaden sposób nie zmie­
go Sowietów w walce z Niemcami. Nie wolno nam rzała do osłabienia sow. wysiłku wojennego czy po­
także podburzać sprzymierzeńców przeciw sow. me­ mniejszania roli Moskwy w propagowaniu nowego
todom polit., ani głosić jawnie nadziei na konflikt ładu w Europie Wsch.; strona poi. konsekwentnie
zbrojny anglosasko-sowiecki pod koniec rozgrywki w wystrzegała się wciągnięcia w orbitę wpływów propa­
Europie”; w 2. poł. 1944 wrogąpostawę zajęto wobec gandy nazistowskiej; w tej sytuacji niem. akcja „Ber­
armii Berlinga, Polski „lubelskiej” (1944), PPR oraz ta”, która zmierzała do nasilenia nastrojów antysow. i
PKWN; od tej chwili wcielenie ziem kresowych nazy­ wywołania sympatii proniem., zakończyła się totalną
wano 5. rozbiorem, zaś stan polit. na wschód od linii klęską w końcu 1944; natomiast poi. propaganda an­
Curzona jako nową okupacją. tykomun. dotyczyła w zasadzie obrony wsch. granicy
W tym samym czasie intensywną działalność pro­ państwa, integralności i niepodległości oraz propago­
pagandową prowadził Społ. Komitet Antykomun.; w wała reformizm w kwestiach społecznych.
1. kwartale 1944 wydano 4 broszury w nakładzie 21
tys. egzemplarzy, wydawnictwa specjalne w nakładzie N. Michta. Konspiracyjna prasa obozu londyńskiego o
Armii Radzieckiej w latach 1941-1943, „Za Wolność i Lud”,
145 tys. egzemplarzy oraz 18 różnych druków ulotnych 8( 1979); R. Nazarewicz, Koncepcje polityczno-wojskowe obo­
o łącznym nakładzie 400 tys. egzemplarzy; sam pod- zu londyńskiego w obliczu zbliżającego się wyzwolenia Polski,
wydział miał na swoim koncie broszury: Dokumenty „Wojskowy Przegląd Historyczny”, 2(1979); W. Bartoszewski,
mówią... Konfliktpolsko-sow. w dokumentach i oficjal­ T, Żenczykowski, Wydział „R" w BIP KG AK, „Zeszyty Histo­
nych wypowiedziach luty 1943 luty 1944 oraz ulotki ryczne”, Paryż 1984, z. 70; Rozmowy PPR z Delegaturą Rządu
w 1943 roku, „Archiwum Ruchu Robotniczego” IX, 1984; G.
Dwa totalizmy i Do kołchozów zapędzić się nie damy; Mazur, Biuro Informacji i Propagandy SZP-ZWZ-AK, Warsza­
sam Żenczykowski był inicjatorem ulotki Odpowiedź wa 1987; W. Grabowski, Delegatura Rządu Rzeczypospolitej
na manifest A7&Vpodpisanej nast. przez kilkanaście poi. Polskiej na Krajt Warszawa 1995.
organizacji społ. i polit.; tekst ten został opublikowany
w „Rzeczypospolitej Polskiej” i „Biuletynie Informa­ Robert Potocki
cyjnym” pt. Do narodu polskiego; analogiczną działal­
ność antykomun. prowadziły wszystkie organizacje zrze­
szone w SKA; np. Konwent Organizacji Niepodległo­ AKCJA „BURZA” -» „BURZA” PLAN
ściowych opublikował broszurę Czerwona Targowica.
W ramach a.„A”. prowadzono też działalność AKCJA „N” (1940-44) - specjalna komórka w
uliczną, która polegała na umieszczaniu na murach Pol. Państwie Podziemnym, mająca na celu prowadze­
haseł: „PPR zdrajcy”, „PPR wróg”, „PPR Płatne nie wojny psychol. polegającej na dezinformacji (w
języku niem) ludności niem. i żołnierzy Wehrmachtu, kę kurierską starano się zorganizować w taki sposób,
z zatajeniem prawdziwego źródła informacji; dosko­ by literatura propagandowa dotarła do wszystkich za­
nała niemczyzna uwzględniająca regionalne odmiany kątków Niemiec; w komórce analitycznej, kierowanej
języka niem., miała przekonać adresatów, że źródłem przez dr. M. Mendysą zajmowano się badaniami nad
informacji jest antyhitlerowska opozycja. nazizmemjako zjawiskiem społ.-polit. pod kątem wszel­
Pomysł utworzenia komórki narodził się wiosną kich zmian strukturalnych i personalnych oraz prowa­
1940; płk J. Rzepecki zaproponował gen. S. Rowec­ dzono studia nad Językiem” hitlerowskim i partyjnym
kiemu (pseud. „Grot”), komendantowi podziemia pod żargonem; zasadniczym celem tej analizy miało być po­
okupacją niem., zorganizowanie akcji pod kryptoni­ zorowanie i podszywanie się pod nieistniejące grupy
mem „N” (Niemcy); jej podstawowym celem miało oporu w III Rzeszy; w tym celu rozpracowywano przed­
być uprawianie tzw. czarnej (podszywającej się pod wojenne środowiską programy, przypuszczalne posta­
przeciwnika) propagandy adresowanej do społeczeń­ wy oraz argumentację nacjonalistów, socjaldemokratów,
stwa i armii niem.; chodziło o niszczenie morale wo­ środowisk liber. i konserw, oraz armii; aby uskutecznić
jennego w obliczu wybuchu powsz. powstania w oku­ czamąpropagandę, podwydział „N” zgromadził olbrzy­
powanej Polsce; w propozycji tej nawiązywano do mie archiwum informacyjne na temat życia wewn. w
doświadczeń z XI I 9 18 oraz propagandy rozkładowej Niemczech, ich historii i geografii oraz solidne zaple­
skierowanej do armii ros. (1917); w Planie pracy ko­ cze nauk. i zespół tłumaczy; często korzystano z analiz
mórki „N ” z 5 II 1941 Rowecki przekazał do Londy­ Referatu Informacji i Propagandy w Biurze Studiów
nu gł. założenia i strategię całej koncepcji; na kierow­ Wojsk, w Oddziale II KG AK, kierowanego przez J.
nika akcji wyznaczono ppor. rez. T. Źenczykowskie- Krasicką zadaniem wywiadu na tym polu była analiza
go, któremu już XII 1940 zlecono opracowanie i zor­ mechanizmów propagandy niem., śledzenie korespon­
ganizowanie propagandy antyhitlerowskiej skierowa­ dencji żołnierzy z frontu wsch. oraz badanie nastrojów
nej do Niemców; w tym czasie, z uwagi na międzynar. panujących w armii i społ.; centralna redakcja, kiero­
uwarunkowania polit. i trudniejsze warunki pracy kon­ wana przez J. Kawczyńskiego, zajmowała się z kolei
spiracyjnej, nie przewidywano podobnej akcji pod przygotowywaniem materiałów propagandowych; już
okupacjąsow.; przed wojnążenczykowski był nie tyl­ podczas prac organizacyjnych stwierdzono, że poi. pod­
ko najmłodszym posłem na sejm z ramienia obozu ziemie będzie podszywało się pod niem. grupy socjal-
pomajowego, lecz także zasłynął jako niezwykle zdol­ demokr., komun., nacjonalistyczne, państw.-austr. oraz
ny szef propagandy Obozu Zjednoczenia Nar.; w pozorowało grupę rozłamową wewnątrz partii nazistow­
pierwszym kwartale 1941 zorganizowano aparat re­ skiej; w okresie późniejszym wydawnictwa „N” zaczę­
dakcyjny, zaplecze techniczne, dział tłumaczy oraz ły podszywać się pod grupy rei. i wojsk.; materiały pod­
opracowano drobiazgowe instrukcje całego przedsię­ wydziału były sygnowane przez wyimaginowane bądź
wzięcia; szczególny nacisk położono na konspirację rzeczywiście istniejące grupy i instytucje w III Rzeszy,
akcji, która miała uniemożliwić ujawnienie jej poi. m.in. NSDAP-Emeuerungsbewegung, NS-Riechskie-
pochodzenia. gerbund, Soldatenbund Hindemburg, Der Deutsche De­
Pierwszymi pracownikami podwydziału „N” w mokratenbund, Österreichische Freiheitsfront.
Wydziale Propagandy -> Biura Informacji i Propagan­ Akcję rozpoczęto od kolportażu druku ulotnego
dy (BIP) Komendy Gł. ZWZ-AK zostali: Z. Ziółek, S. wyd. 5 VII 1941 przez Soldatenverbund Freiheit der
Smoleński, J. Kawczyński oraz I. Rzepecka i J. Wol­ Ost-Front; w ulotce tej zaatakowano politykę NSDAP
ska; mimo że początkowo przewidywano 3 piony orga­ i sugerowano szybki powrót żołnierzy z frontu wsch.
nizacyjne: redakcji, sekcji niem. i działu techniki, wkrót­ do domów; pod koniec lipca wydano socjaldemokr.
ce okazało się że struktury te rozrosły się; ostatecznie, „Der Hammer” oraz rzekomą odezwę R. Hessa podpi­
po wielu przygotowaniach, latem 1941 zorganizowano saną przez grupę rozłamową w partii nazistowskiej
następujące komórki: organizacyjną studiów, redakcji, występującą pod nazwą Erneuerungsbewegung R.
specjalną oraz kolportażu; referatem organizacyjnym Hess; do VII 1943 wydano kolejnych 5 „odezw Hes­
kierował A. Szadkowski, który wywodził się z Pol. sa”; poza frondąpartyjnąpozorowano także grupy nie­
Związku Wolności; zadaniem tej komórki było spra­ zadowolenia w armii; ogółem 1941-42 wydrukowano
wowanie nadzoru i kierowanie strukturami w terenie 5 numerów pisemka „Der Soldat”; w 15 numerze z 15
oraz legalizacja całej akcji; pracownicy tego działu zaj­ X II1941 wyraźnie sugerowano nawet, że przywódcą
mowali się także przemycaniem materiałów propagan­ spisku generalskiego skierowanego przeciw A. Hitle­
dowych na tereny „starej” i „nowej” Rzeszy oraz zdo­ rowi jest feldmarszałek W. von Reichenau; śmierć tego
bywaniem oryginalnych dokumentów, blankietów, for­ wyższego oficera wzbudziła przypuszczenie, że został
mularzy i pieczątek używanych przez władze niem.; siat­ on zlikwidowany przez gestapo; choć nie był to zgod­
AKCJA „N" 69

ne z prawdą, okoliczności te zostały wykorzystane lotów alianckich; z treści tej ulotki żołnierze po raz
przez ruch oporu i propagandę bryt.; samo pismo zo­ pierwszy dowiadywali się o losie swych rodzin; do ko­
stało zawieszone jako znak hołdu dla „zamordowane­ lejnej grupy tematycznej należały materiały dezinfor-
go feldmarszałka”; z kolei po krótkiej przerwie ukazał macyjne, które wzywały do zamachu stanu; VIII 1943
się nowy periodyk „opozycji” wojsk. pt. „Der Front­ dowódca Luftwaffe marsz. H. Göring „ogłosił” się na­
kämpfer”, który ukazywał się 1942-44; ponadto IX stępcą furera; fikcyjne organizacje wzywały z kolei do
1943 ponownie wznowiono organ „Der Soldat”. obalenia nazistów i podpisania honorowego pokoju;
Pod podziemie socjaldemokr. podszywało się wyjątkowym tupetem wykazali się propagandziści a.„N”
czasopismo „Der Hammer”, które wiosną 1942 zosta­ kreując w prasie feldmarszałków von Bocka i von Man-
ło przekształcone w miesięcznik „Der Durchbruch”; steina na przywódców opozycji generalskiej; te i in. pi­
ponadto wydawano satyryczny periodyk dla żołnierzy sma podważające autorytet dostojników III Rzeszy bu­
frontowych „Der Klabautermann” oraz „Die Ostwa­ dziły zaniepokojenie w Berlinie i brak zaufania w sze­
che” przeznaczone dla Niemców w Generalnym Gu­ regach armii; w kolportażu druków ulotnych skierowa­
bernatorstwie (GG); jedynym pismem, które nie kryło nych do społeczeństwa niem. nie ukrywano ogromu
swego poi. rodowodu był redagowany przez H. Au- zbrodni nazistowskich oraz starano się stworzyć pozo­
derską „Die Zukunft - Przyszłość” adresowany do ry istnienia opozycji antyhitlerowskiej; wśród miesz­
volksdeutschów i kolaborantów; ponadto duże znacze­ kańców Austrii, Prus Wsch. i pd. Niemiec podsycono
nie przywiązywano do akcji ulotkowej i kolportażu tradycje demokr. i narodowościowe; szczególnym za­
broszur; w okresie okupacji niem. wydano ok. 75 tego interesowaniem wśród żołnierzy niem. cieszyły się bro­
rodzaju wydawnictw; 17 z nich podszywało się pod szury Der grösste Lügner der Welt, Der Windmacher
partie lub państwo, 10 sugerowało zawiązanie opozy­ oraz Der rote Terror z karykaturalnymi podobiznami
cji wojsk., a 20 było produktami „terroru” moralnego. W. Churchilla i J. Stalina, mówiące o ogromie zbrodni
Pretekstem do rozpoczęcia tego rodzaju akcji sta­ nazistowskich; wszystkie inicjatywy wydawnicze mia­
ła się ucieczka R. Hessa VII 1941; we wzmiankowa­ ły za zadanie pozorować oryginalne druki niem.; jedy­
nych już odezwach podszywano się pod opozycję we­ ną ulotką, w której nie ukrywano, że pochodzi z poi.
wnątrzpartyjną oraz ukazywano Hessa jako przeciw­ źródła była odezwa Deutsche soldaten/; ostrzegała ona
nika A. Hitlera; z kolei pod szyldem NSDAP rozsyła­ przed urlopami w GG z uwagi na działalność partyzant­
no druk Leitsätze fiir unseren Kampf, w którym pod­ ki niepodległościowej.
ważano wiarygodność wodza Wielkich Niemiec; IV A. „N” prowadzono także wśród formacji sojusz­
1942 z „polecenia” Naczelnego Dowództwa Wehr­ niczych III Rzeszy; ulotki adresowano gł. do żołnie­
machtu wydano zarządzenie Urlauber Merkblatt, któ­ rzy stacjonujących na terytorium okupowanej II Rze­
re zawierało wskazówki dla urlopowanych żołnierzy czypospolitej; w wytycznych propagandowych wśród
frontowych; wg druku „N”-owskiego rozprowadzane­ formacji węg. postawiono następujące cele: Io propa­
go drogą służbową na froncie wsch. do urlopu wypo­ gowanie związków Węgier z koalicją zach., 2° podsy­
czynkowego miał prawo każdy żołnierz, który pełnił canie nieufności do Niemiec, 3° przypominanie o
służbę liniową od pół roku; jesienią 1942 rozkolpor­ związkach i sympatiach pol.-węg.; nieco in. zasady
towano broszurkę, która zawierała informacje o gro­ przyjęto w propagandzie skierowanej do Włochów; w
zie ros. zimy, co działało szczególnie demoralizująco, imieniu fikcyjnej organizacji Italia Liberta przedsta­
zważywszy na doświadczenia z 1941/42. wiano system faszystowski w kraju jako ustrój zbrod­
Szczególnie ważną rolę odgrywała poi. dezinfor­ niczy, zaś B. Mussoliniego jako wasala Niemiec i
macja skierowana do żołnierzy frontu wsch., która pod­ mordercę setek tysięcy żołnierzy; jako jedyny ratunek
rywała zaufanie do dowództwa i wywoływała zaniepo­ dla Włoch wskazywano zerwanie sojuszu, zawarcie
kojenie o los pozostawionych w kraju rodzin; 1942 i separatystycznego pokoju z aliantami oraz dochowa­
1943 propagowano ulotki, które informowały o cięż­ nie wierności dynastii sabaudzkiej; w Wytycznych w
kiej sytuacji samotnych kobiet, które dla zwiększenia sprawie propagandy wśród oddziałów włoskich z 2
niem. przyrostu naturalnego zmuszano do kontaktów IV 1942 płk Rzepecki ściele precyzował następujące
seksualnych z cudzoziemskimi robotnikami lub człon­ cele akcji: Io poróżnienie z Niemcami, 2° zniechęca­
kami NSDAP oraz SS i SA; wśród sfałszowanych do­ nie do dalszej walki, 3° podważanie autorytetu władz
kumentów ukazała się również odezwa ministra propa­ faszystowskich Włoch, 4° wywoływanie sympatii pro­
gandy dr J. Goebbelsa Brief an die Frontkameraden, w polskich.
której prosił on żołnierzy o nieopisywanie w listach gro­ W nieco późniejszym okresie powstał referat
zy frontowej z uwagi na pesymizm rodzin, który został akcji specjalnych pod kierownictwem S. Miedza-To-
wywołany przez systematyczne bombardowania samo­ maszewskiego, a nast. K. Gorzkowskiego; zadaniem
tej instancji było „deprymowanie okupantów przez nosiła skutku, sprawę kierowano do konspiracyjnej
wykazanie całkowitej nieskuteczności ich terroru w prokuratury; tam z reguły zapadały wyroki śmierci; po
Polsce i prób zduszenia naszego oporu, ośmieszania wykonaniu kilkunastu wyroków sądu wojennego ob­
władz hitlerowskich, podkopywanie ich autorytetu w jęci śledztwem Niemcy z reguły łagodzili swoje po­
oczach samych Niemców i wywoływanie w nich stra­ stępowanie w stosunku do Polaków.
chu przed naszym odwetem”; akcja ta przybrała po­ Komórką kolportażu kierował J. Rolicki; najpo­
ważniejsze rozmiary w 1. półroczu 1942; początkowo ważniejszym zadaniem tego działu był przemyt litera­
opublikowano w nakładzie blisko 500 egzemplarzy tury na teren właśc. Rzeszy oraz dostarczanie jej na
informacje w sprawie korupcji w administracji okupa­ front wsch.; w tym celu stworzono 3 inspektoraty: GG,
cyjnej oraz list otwarty do patriotów niem. z ostrzeże­ Obszar Zach. (Stara i Nowa Rzesza), Obszar Wsch.
niem przed volksdeutschami; w powiecie warsz. roze­ (tereny Reichskomisariatów aż po zaplecze frontu); na
słano do Niemców 264 wezwania, aby złożyli daninę terytorium GG tylko 1942 odnotowano istnienie 60
dla rannych żołnierzy w siedzibie miejscowego staro­ placówek terenowych a.„N”, w których pracowało 410
stwa; po wykryciu mistyfikacji doszło do licznych ludzi; z kolei na terenie Niemiec (w granicach z 1937)
awantur wśród ludności niem.; liczne zamieszanie znajdowało się 6 ekspozytur: w Berlinie (2 bazy),
wśród administracji wojsk, wywoływały fikcyjne we­ Kassel, Hamburgu, Hanowerze oraz Brunszwiku; po­
zwania do poboru; szczególnie duży rozgłos w oku­ nadto rezydentury zajmujące się prowadzeniem tej
powanym kraju przyniosło „N”-owskie zarządzenie operacji istniały w Poznaniu, Toruniu, Iławie, Malbor­
wysłane do dyrekcji zakładów pracy, nakazujące świę­ ku, Gdańsku, Gdyni, Szczecinie oraz na obszarze Pro­
towanie 1 V 1942; przestoje w pracy z tego tytułu tektoratu Czech i Moraw (Bogumin i Orłów) oraz
wywołały istotne opóźnienia w produkcji zbrojenio­ Austrii (Wiedeń i Linz); z uwagi na warunki konspira­
wej. cyjne materiały wojny psychol. nie wychodziły poza
Stosunkowo prostą formą operacji „N” była agi­ krąg AK; jedyny wyjątek uczyniono dla Pol. Związku
tacja uliczna; najsłynniejsząbataliąna ulicach okupo­ Wolności oraz Szarych Szeregów; z ramienia konspi­
wanej Polski stała się akcja „V”; 1 1941 spiker belg. racyjnego Związku Harcerstwa Pol. kierownikiem
sekcji BBC rzucił pomysł rozpropagowania litery V a.„N” został K. Zembrzuski, a nast. (od VII 1941) J.
(łac. victoria- zwycięstwo) jako symbolu przyszłego Jabrzemski.
alianckiego zwycięstwa; pomysł ten w niedługim cza­ Wiosną 1944 a.„N” została prawdopodobnie za­
sie podchwyciła cała zajęta przez Niemców Europa; wieszona; na zaniechanie całego przedsięwzięcia wpły­
w niedługim czasie III Rzesza odpowiedziała kontr- nęły 3 czynniki: 1° zmiana nastrojów społ. w 111 Rze­
propagandą, która zawłaszczyła sobie ten symbol; Pol. szy i w armii wskutek ciągłych niepowodzeń na fron­
Państwo Podziemne z kolei odpowiedziało na to do­ cie oraz bombardowań alianckich, 2° zmiana sytuacji
pisywaniem do tej litery słów, które wrogo odnosiły na arenie polit. w okupowanej Polsce i zorganizowa­
się do Niemiec; modyfikacja ta przyjmowała najczę­ nie -> akcji „Antyk”, 3°dekonspiracja drukami i całej
ściej postać „Deutschland verloren” (Niemcy zgubio­ akcji przez Gestapo (XII 1943—III 1944).
ne); in. formą wojny psychol. była akcja typu „tse-tse”, Mimo rozpracowania sieci podziemnych drukami
polegająca na ustawicznym nękaniu za pomocą ano­ przez niem. organy policyjne, cała siatka „N” została
nimowych telefonów, fałszywych ogłoszeń, listów z zamrożona, gdyż nie wydano żadnego rozkazu likwi­
pogróżkami, gipsowaniu dziurek od kluczy, wybija­ dacyjnego; sporadycznie aż do upadku powstania
niu szyb czy szykanowaniu pojedynczych Niemców, warsz. prowadzono nadal wojnę psychol. z Niemca­
Nieodłącznym elementem akcji specjalnej było mi; ogółem 1941-44 wydano łącznie ok. 1 min eg­
powołanie Komisji Mor. Terroru (KMT), kierowanej zemplarzy różnego rodzaju druków ulotnych oraz bro­
przez K. Gorzkowskiego i E. Sokoppa; organ ten zaj­ szur propagandowych; wydawnictwa te były redago­
mował się ewidencjonowaniem wszystkich osób po­ wane w doskonałej niemczyźnie z uwzględnieniem
chodzenia niem., które dopuszczały się nadużyć i nie­ regionalnych dialektów, co świadczyło o dobiym przy­
prawości w stosunku do Polaków; najpopularniejszą gotowaniu poi. personelu do całego przedsięwzięcia;
formą wojny psychol. na tym odcinku było wysyłanie legenda wypracowana przez poi. ruch oporu powodo­
ostrzeżeń lub pogróżek pod adresem wskazanych osób; wała, że jeszcze przez kolejne dziesiątki lat historycy
w sytuacjach skrajnych przeprowadzano „akcję sądo­ zach. i niem. traktowali materiały propagandowe wy­
wą”, która polegała na wysyłaniu zawiadomień w imie­ tworzone w ramach a.„N”jako produkt autentycznych
niu Sędziego Śledczego Wojennego Sądu Specjalne­ grup oporu w III Rzeszy; natomiast w czasie wojny
go o wszczęciu podziemnego dochodzenia w sprawie dowództwo niem. sił zbrojnych, terenowe organy bez­
działalności antypol.; kiedy i ta forma nacisku nie od­ pieczeństwa oraz szerokie kręgi ludności były przeko­
AKCJA „N " - AKCJA NA ŚW. PIOTRA I PAWŁA 71

nane, że mają do czynienia z opozycją antynazistow­ wyniszczenia całej ludności polskiej. (...) Dla wyko­
ską; dowódcy Wehrmachtu w comiesięcznych instruk­ nania dyrektywy poleciłem rzetelnie przygotować się
cjach Mitteilugen fur die Truppe wielokrotnie prze­ do akcji przeciw Polakom i wyznaczyłem odpowie­
strzegali przed propagandą „N”; jedynie Gł. Urząd dzialnych do poszczególnych rejonów”.
Bezpieczeństwa Rzeszy i Gestapo już od jesieni 1941 Oddziały UPA stacjonujące w 3 tzw. siczach:
rozszyfrowało źródło pochodzenia wywrotowych ma­ Kołeckiej, Swinarzyńskiej i Zawidowskiej, przy ak­
teriałów; tego jednak nigdy publicznie nie ogłoszono, tywnym wsparciu miejscowej ludności ukr, zorgani­
gdyż podważyłoby to goebbelsowski mit o wyższości zowanej w tzw. Samoobronnych Kuszczowych Wid-
i skuteczności hitlerowskiej machiny propagandowej. diłach (SKW), 11 VII 1943 zaatakowały wsie i osady
poi. jednocześnie w 3 powiatach: horochowskim, wło­
Z. Ziółek, Akcja „AT, „Mówią Wieki”, 1(1967); Akcja dzimierskim i kowelskim, rozpoczynając tzw. oczysz-
„N". Wspomnienia 1941-1944, Warszawa 1972; S. Lewandow­ czalnu akciju wid rasowych worohiw - Polakiw, Ży-
ska, Egzemplarze druków „N" w aktach gestapo w Wiedniu,
„Dzieje Najnowsze”, 3(1980); W. Borodziej, Wywiad i akcja
diw, Rosyjan i predstawnykiw inszych nacjonalnostej;
„N". Ruch oporu w świetle tajnych akt niemieckich, „Kierun­ na każdej siczy stacjonował kureń UPA, składający się
ki”, 17(1985); G. Mazur, Biuro Informacji i Propagandy SZP- z 2-3 sotni, 1 sotni służby bezpeky (SB) i czoty WPŻ
ZWZ-AK 1939-1945, Warszawa 1987. (Wijśkowa Połewa Żandarmerija); z siczą współdzia­
łały SKW, składające się z mężczyzn, kobiet i dziew­
Robert Potocki cząt; utrzymywały one dyżurne furmanki (podwody)
jako transport dla zbrojnych oddziałów, wyznaczały
gońców (kurierów) i wywiadowców oraz w razie po­
AKCJA NA ŚW. PIOTRA I PAWŁA, Akcija trzeby brały udział w masakrze.
na św. Petra i Pawła - kryptonim krwawego mordu na Przebywający wówczas w tych okolicach dowód­
tle nacjonalist., dokonanego na ludności poi. zgroma­ ca UPA D. Klaczkiwśkyj („Piwnicz”) z kurhanu w
dzonej w kościołach (wraz z dziećmi przystępującymi Bursztynowych Chutorach obserwował z zachwytem
do Pierwszej Komunii Świętej) 11 VII 1943 (niedzie­ „dzieło” swoich podwładnych - łunę pożarów i rzeź
la) przez Ukr. Powstańczą Armię (UPA) jednocze­ „znajdów - przybłędów, którzy zagrażają ukraińskiej
śnie w ponad 100 miejscowościach, rozpoczynające­ wolności i ziemi” (Klaczkiwśkyj)
go kilkutygodniowy pogrom Polaków na Wołyniu. Była to akcja dobrze przygotowana i zaplano­
A.P.P. rozpoczęła się na wyraźny rozkaz poi it. wana w najdrobniejszych szczegółach; w powiecie
zwierzchnika UPA Mykoły Łebedia (pseud. Maksym włodzimierskim poprzedziła ją koncentracja UPA w
Ruban), który w zastępstwie S. -> Bandery kierował lasach zawidowskich (na zachód od Porycka); 4 dni
-> OrganizacjąUkr. Nacjonalistów (OUN); Łebed' kie­ przed rozpoczęciem masakry we wsiach ukr. odbyły
rował akcją wołyńską ze swej kwatery we Lwowie; się spotkania i narady, na któiych przekonywano miej­
jego działalność była tak zakonspirowana, że ukr. po­ scową ludność ukr. do konieczności wymordowania
lityk M. Demkowycz-Dobrianśkyj napisał: „nikt nie Polaków „co do łapy”; głoszono hasło: „Wyrżnąć La­
mógł wyjaśnić: kto wydawał rozkazy, kto był odpo­ chów aż do siódmego pokolenia, nie wyłączając tych,
wiedzialny za kampanię, która na dziesięciolecia, a którzy nie mówią już po polsku”; agitatorami byli
może nawet stulecia zatruła stosunki między dwoma Ukraińcy - banderowcy pochodzący z Małopolski
narodami? Nikt nie wiedział za co odpowiada OUN, a Wsch., wykształceni w poi. gimnazjach i na poi. uni­
co spowodował rozpalony (przez nią) żywioł”. wersytetach.
Ataman T. Bulba-Boroweć dodawał: „Za wszyst­ Sygnałem A.P.P. stały się napady na kościoły w
kie te zbrodnie ponosi osobistą odpowiedzialność urzę- trakcie Mszy św - znanych jest 6 przypadków na zach.
dujący prowidnyk OUN - Bandery pan Mykoła Łe- Wołyniu: Kisielin (powiat horochowski), Krymno (po­
bedf - Ruban”; Łebedrprawdę tę udokumentował roz­ wiat kowelski), Chrynów, Oktawin, Poryck i Swojczów
kazem (VI 1943): „Niezwłocznie i jak najszybciej za­ (powiat włodzimierski); w powiecie włodzimierskim
kończyć akcję całkowitego oczyszczenia terytorium we wsi Gurów z 480 Polaków ocalało tylko 70; w
ukraińskiego z ludności polskiej”; świadcząotym także Porycku wymordowano prawie całą ludność poi. -
meldunki bezpośrednich wykonawców akcji; np. ata­ ponad 200 osób; w kolonii Orzeszyn na 340 miesz­
man J. Stelmaszczuk - „Rudyj”, dowódca Pn.-Zach. kańców zginęło 270 Polaków; we wsi Sadowa spo­
Wojsk. Okęgu UPA „Turiw”, pisał: „Druże Ruban, śród 600 Polaków tylko 20 udało się ujść z życiem; w
zawiadamiam, że w czerwcu komandyr UPA - »Piw- kolonii Zagaje na 350 Polaków uratowało się tylko
nicz« Kłym Sawur [Roman Klaczkiwśkyj - E.P.] prze­ kilkunastu; zabójstwa dokonywano z niebywałym
kazał mi ustnie tajną dyrektywę w sprawie fizycznego okrucieństwem - ludności poi. ginęła od kul, siekier,
drągów, pił, noży itp.; wsie i osady poi. grabiono i pa­ siekierą bagnetem, młotkiem, przez wrzucenie do studni
lono. lub płonącego obiektu; małe dzieci uśmiercano przez
Do historii przeszła rozpaczliwa obrona Polaków uderzenie główką o ścianę, rozdarcie za nóżki, a naj­
w kościele w Kisielinie; jeden z obrońców świątyni częściej „sadzanie” na kołki w płocie; A. Korman wyli­
Wł. S. Dębski pisze: „Dzień 11 lipca 1943 roku był czył i opublikował ponad 130 „metod” mordowania
pochmurny. Około godziny jedenastej zaczął padać ludzi przez OUN-UPA („Na Rubieży”).
deszcz. Ludzie, jak zwykle w niedzielę, ciągnęli na Po dokonanym mordzie wjeżdżała na furman­
sumę z okolicznych wiosek, ale nieliczni. W czasie kach kolumna rabunkowa, złożona przeważnie z ko­
sumy ktoś się zorientował, że coś się dzieje, bo w po­ biet, dziewcząt i osób w starszym wieku; rabowano
bliżu doków okalających kościół od zachodu i półno­ wszystko od odzieży, pościeli, żywności, trzody chlew­
cy kręcąsię uzbrojeni Ukraińcy. Po nabożeństwie chór nej i koni, do blach z dachów; gdy pozornie wszystko
jak zwykle zaśpiewał »Żegnaj Królowo«. Ludzie za­ się uspokoiło, a ocalali z masakry Polacy powracali
częli wychodzić. Wtedy ze wszystkich stron nadbiegli do wsi, z zasadzki przystępowano do wybijania ocala­
upowcy... Rozpoczęła się masakra i rozpaczliwa obrona łych i palenia budynków, ale tylko takich, które były
przy pomocy cegieł, kamieni wyrwanych z posadzki i oddalone od zagród ukr. co najmniej 15 metrów, co
wszystkiego, co znajdowało się pod ręką. Upowcy zostało później unormowane specjalną dyrektywą szta­
zapalili kościół”; Irena Brzostowicz wspomina: „w bu UPA (25 II 1945).
nocy przyszła straszna ulewa. Kościół płonął. Zrobiło W wyniku A.P.P. zostało zamordowanych na
się cicho. Strzały ucichły i nie było słychać wrzasków zach. Wołyniu ponad 30 tys. Polaków (strona ukr.
banderowców”. podawała pocz. liczbę 15 tys.); ponad 130 tys. musia­
Rozpaczliwąobronę kościoła i przylegającej doń ło opuścić rodzinne strony, porzucając cały dobytek;
kaplicy połączonej z plebanią opisała Adela Preis: część z nich okupacyjne władze niem. zagarnęły
„Napastnicy krzyczeli, że podpalą i zaczęli znosić sło­ „ochotniczo” na roboty przymusowe do Rzeszy.
mę. Podpalili. Zaczęliśmy się dusić od dymu. Paliły
się schody i zaczęła palić się podłoga. Otwór (wybity D. Doncow, Nacionalizm, Lwi w 1926\OUN w wijni 1939-
już przez napastników) zastawiono jakąś starą, ciężką ¡945, München 1946; J.A. Armstrong, Ukrainian Nationalism
i 939-1945, New York 1955; M. Lebed', UPA, München 1968;
szafą. Znowu krzyczano, żeby rozbierać mury i gru­ Narysy historii OUN, München 1968; E. Brockdorf, Kollabora­
zem posypywać podłogę. Ktoś polecił, żeby zbierać tion oder Widerstand, München 1969; H. Cybulski, Czerwone
mocz i tym zalewać ogień. noce, Warszawa 1969; E. Prus, Herosi spod znaku tryzuba,
Tymczasem bandyci zaczęli dobierać się po dra­ Warszawa 1985; E. Prus, Atamania UPA. Tragedia Kresów,
Wroclaw 1996.
binach do okien. Jedną postawili do okna od strony
miasta, a drugą przy ołtarzu letnim, w środkowej czę­
ści ściany. Trzecią do pokoju - spiżarni nad kaplicą Edward Prus
łączącą kościół z plebanią.
Na korytarzu coraz częściej rwały się granaty i
świstały kule. Potrzebna była pomoc przy dostarcza­ AKCJA SPECJALNA NARODOWYCH SIŁ
niu cegieł, które mężczyźni rzucali w te okna, przy ZBROJNYCH - specjalne oddziały partyzanckie i dy-
których stały drabiny”; nad ranem napastnicy uciekli, wersyjne Nar. Sił Zbrojnych (NSZ) tworzone w celu
gdyż przeraziła ich wieść o zbliżających się Niemcach. walki z Niemcami, uzyskiwania broni i środków ma­
A.P.P. trwała do końca miesiąca; oddziały UPA terialnych dla organizacji, sprawdzenia gotowości i
uderzały na większe poi. wsie, które nie zdołały jeszcze przydatności oddziałów w walce dywersyjnej i obro­
zorganizować skutecznej samoobrony; w celu zamasko­ ny ludności poi. przed bandytyzmem.
wania sprawców mordów stosowano w tym czasie wy­ Początkowo (IX-XII 1942) oddziały te nosiły na­
mianę rizunów na nieznanych miejscowym przybyszy. zwę „Akcja Dywersyjna”; instrukcja nakazywała, aby
Taktyka zbrodni była następująca: wybraną do ich działalność nie była „prowadzona w sposób, który
unicestwienia miejscowość ciasnym pierścieniem ota­ by mógł spowodować represje w stosunku do ludności
czała liniowa czota UPA; do akcji wkraczał drugi za­ polskiej”; AS NSZ została powołana rozkazem Dowódz­
gon, spędzał on ludność najedno miejsce, np. pod wiej­ twa NSZ 1 XH 1942; wyróżniano AS nr 1 (ochrona
ską figurę, do największej stodoły, domu ludowego, ludności przed bandytyzmem) i AS nr 2 (dywersja prze­
szkoły, czasami do kościoła i tam dokonywał masakry, ciwko okupantom niem.); w praktyce ten podział nie
stodołę zaś szczelnie zamkniętą wraz z żywymi podpa­ utrzymał się; pierwsze małe oddziały partyzanckie AS
lał; sposób zabijania był różny i zależał od pomysłowo­ powstały już 1942; ich działalność była nakierowana
ści i wyobraźni morderców: strzałem, kołkiem, kosą gł. na zdobywanie broni, środków materialnych i ochro­
AKCJA SPECJALNA NSZ - AKCJA „WISŁA" 73

nę ludności przed bandytyzmem; na większą skalę AS wywrotowymi« i »formacje mniejszościowe«, tj. grupy
rozwinęła się 1943; w lipcu powołano w ramach Do­ leśne sformowane z Żydów zbiegłych z gett” (B. Hille­
wództwa NSZ samodzielny wydział - Kierownictwo brandt, Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrój-
AS, który podlegał kpt. A. Czajkowskiemu (pseud. nych, „Wojskowy Przegląd Historyczny” 1(1964); prof.
„Chwalibóg”, „St. Halicki”); na szczeblu Okręgów ist­ S. Krakowski (były dyrektor Yad Vashem Institute),
niały Okręgowe Kierownictwa AS, a na szczeblu Po­ powołując się na te same cytaty (wg niego pochodzące
wiatów - Powiatowe Kierownictwa AS (PKAS); od­ z dokumentu (1942) podpisanego przez dowódcę płk.
działy AS liczyły od kilku do kilkudziesięciu ludzi; ich I. Oziewicza, pseud. „Czesław”), stwierdził, że przez
zapleczem było Pogotowie Akcji Specjalnej, przygoto­ formacje mniejszościowe należy rozumieć oddziały
wywane i szkolone do rozwinięcia AS w momencie partyzantki sow. i żyd. oraz dodał, że „setki Żydów (...)
wybuchu powstania powszechnego. było zamordowanych przez NSZ” (S. Krakowski, Na­
Oddziały AS działały gł. na terenie Generalnego rodowe Siły Zbrojne, w: Encyclopedia o f the Holocaust
Gubernatorstwa, na pn. Mazowszu (Regenz Zichenau) III); w Archiwum Akt Nowych w Warszawie, w zespo­
i na Białostocczyźnie (Sonderbezirk Białystok); zalążki le Narodowe Siły Zbrojne (sygn. 207/24, k. 1-4, mps)
AS Okręgów: Pomorze, Łódź, Poznań i Śląsk oraz znajduje się dokument zatytułowany Wytyczne działa­
Inspektoratu Ziem Zach. tworzone były w Warszawie; nia Akcji Specjalnej z ręcznie wstawionądatą: „luty 1944
1 1943 oddziały AS przygotowywano w ramach „Ak­ r.”, podpisany (pod punktem C na s. 6, a przed punktem
cji Specjalnej Zamość” do ochrony ludności poi, wy­ D) przez dowódcę NSZ płk. dypl. T. Kurcyusza (pseud.
siedlanej przez Niemców na Lubelszczyźnie (prawdo­ „Żegota”); jest to zapewne odpis lub kompilacja doku­
podobnie udało się to wykonać jedynie na niewielką mentów NSZ, sporządzona przez Ministerstwo Bezpie­
skalę); oddziały i grupy AS współdziałały w akcjach czeństwa Publ. dla potrzeb śledztw w latach 40. i 50., w
wykonywanych przez *■> Armię Krajową i in, organi­ którymjest zawarte sformułowanie o „oczyszczaniu te­
zacje niepodległościowe, np. podczas likwidacji gen. renu od wrogich nam formacji mniejszościowych”; w
F. Kutschery w Warszawie (1111944) czy F. Wittka w oryginalnych dokumentach NSZ występuje wprawdzie
Kielcach (15 VI 1944); do największych akcji zbroj­ termin: „formacje mniejszościowe” oraz „formacje in­
nych przeprowadzonych przez oddziały AS należą: 10 nych narodowości” jednakże jest on wyjaśniony jako:
zdobycie przez oddział ks. por. F. Kowalika (pseud. oddziały ukr., litew. i łot., oddziały sformowane z jeń­
„Zagłoba”) 3,5 min zł w Banku Emisyjnym w Często­ ców sow. należących do szczepów kaukaskich i mong.,
chowie (20 IV 1943), 2° likwidację przez oddział oddziały wł., węg., rum., słowac., hiszp., franc., belg.;
wachm. T. Wójcika (pseud. „Tarzan”) gen. K. Renne- zwrot ten oznaczał zatem wyłącznie formacje kolabo­
ra, dowódcy niem. 174 Dywizji Piechoty Wehrmach­ racyjne tworzone przez Niemców.
tu (był to najwyższy stopniem oficer niem. zlikwido­ Brak rzetelnej historiografii NSZ i fałszowanie
wany przez poi. podziemie), a wraz z nim 3 oficerów i ich historii (a zwł. dziejów i działalności partyzantki,
3 żołnierzy SS (26 VIII 1943), 3° rozbicie przez od­ w tym AS) jest możliwe dlatego, że do V 1944 istniał
działy por. M. Krasuskiego (pseud. „Marian”) i sierż. formalny zakaz podawania konkretnych informacji w
S. Kosobudzkiego (pseud. „Sęk”) więzienia w Siedl­ rozkazach i gazetkach tej formacji: „Ze względów bez­
cach i uwolnienie członków Komendy XII (Podlasie) pieczeństwa poszczególne akcje oddziałów NSZ i bliż­
Okręgu NSZ (12 III 1944), 4° uwolnienie przez od­ sze dane o nich nie mogą być podawane do publicznej
dział por. B. Kozłowskiego (pseud. „Grot”) 300 aresz­ wiadomości” (Komunikat Nr 8/Z/44 Biura Informacji
towanych Polaków z więzienia w Łomży w drodze NSZ, 3 I 1944); ponadto niektóre grupy GL-AL, wy­
wymiany za wziętych do niewoli zakładników niem. konując akcje rabunkowe, pozostawiały „pokwitowa­
(VI 1944), 5° likwidację przez oddział por. W. Koła- nia” z pieczątkami: NSZ.
cińskiego (pseud. „Żbik”) 18-osobowej grupy pacyfi-
kacyjnej SS pod Olesznem (26 VII 1944). Archiwum Akt Nowych, zespół NSZ, sygn. 207; M.J.
Chodakiewicz, Akcja Specjalna NSZ na Lubelszczyźnie, „Woj­
W historiografii krajowej i zagranicznej funkcjo- skowy Przegląd Historyczny”, 2( 1993), 3( 1993); Narodowe Siły
nująsfałszowane fragmenty dokumentów NSZ, na pod­ Zbrojne. Dokumenty; struktury, personalia, Warszawa i 994-96;
stawie których historycy komun, (w kraju) i żyd, (w USA Tajne oblicze GL-AL i PPR. Dokumenty, Warszawa 1997-99.
i Izraelu) twierdzą że działalność AS skierowana była
m.in. przeciwko Żydom; np. prof. B. Hillebrandt na Leszek Zebrowski
podstawie sfałszowanych cytatów (jakoby z dokumen­
tu z 1944) pisał, że „oddziały NSZ w pierwszym rzę­
dzie prowadzić miały walkę bratobójczą zwalczać od­ AKCJA „WISŁA”, operacja „Wisła” - działa­
działy partyzanckie Gwardii Ludowej, zw. »bandami nia o charakterze 1° cywilnym, polegającym na prze-
siedleniu ludności ukraińsko-ruskiej na Ziemie Zach. cza” i in.; VIII 1944-VI 1945 oddziały UPA operowa­
i Pn. Rzeczypospolitej, oraz 2° wojskowym, polegają­ ły w Bieszczadach w warunkach zupełnej bezkarno­
cym na militarnym unicestwieniu oddziałów zbrojnych ści; po przejściu frontu w tym rejonie nie było oddzia­
(antypartyzanckich) tzw. -> Ukr. Powstańczej Armii łów regularnych Wojska Pol., a cały ciężar samoobro­
(UPA), dla której ludność ukraińsko-ruska stanowiła ny spoczywał na słabych liczebnie i kiepsko uzbrojo­
zaplecze; obie te akcje, podjęte w warunkach wyższej nych posterunkach milicji; jesień 1944 przyniosła na­
konieczności, były konsekwencją działań UPA i pa­ silenie bandyckich akcji.
tronującej jej pod względem polit. nazistowskiej Or­ Jeden z pierwszych rozkazów komandyra UPA
ganizacji Ukr. Nacjonalistów (OUN). „Zacurzonii” M, Onyszkewycza (pseud. „Orest”)
1. P r z y c z y n y i p r z e b i e g . UPA wsławiła brzmiał: „Wytępić Polaków zamieszkałych na terenach
się okrutnymi rzeziami dokonanymi na ludności poi. południowo-wschodnich i dążyć do ich całkowitego
Wołynia i Małopolski Wsch. (-> Akcja na św. Piotra i usunięcia. Nie uznawać linii Curzona za granicę pol­
Pawła); dokonała też najazdu zbrojnego na ziemie poi. sko-radziecką. Czekać na wybuch trzeciej wojny świa­
leżące po lewej stronie Bugu, które nazywała „Ukra­ towej i tu z utworzonego (...) przyczółka, przy sprzy­
iną Zacurzońską” lub „Zacurzonią” (od linii Curzo­ jających okolicznościach politycznych, pójść na
na), w celu zademonstrowania swojej dezaprobaty Wschód w celu zbudowania wielkiego państwa ukra-
wobec decyzji Wielkich Mocarstw (wytyczających tę ińskiego”;UPA niszczyła wszystkie przejawy polsko­
linię jako granicę pol.-sow.) i oderwania „Zacurzoni” ści na opanowanych przez siebie terenach.
od Polski z zamiarem oddania jej Ukr. SRR; na wio­ Nie wszyscy Ukraińcy zdecydowali się na opusz­
snę 1944 w sumie znalazło się tu ok. 2 tys. upowców czenie Polski w ramach umowy pol.-sow.; pozostają­
(banderowców), których wsparła ponadto miejscowa cy deklarowali swoją lojalność i chęć walki z UPA;
siatka paramilitarna tzw. Ukr. Nar. Samoobrony wśród nich przeważali lojalni (deklaratywnie) obywa­
(UNS);wg założeń OUN w pierwszym rzędzie zamie­ tele, u któiych przeważyło przywiązanie do ziemi ro­
rzano wyniszczyć ludność poi. (schroniło sie tu do­ dzinnej, względy rei., oraz, zwł. wśród inteligencji,
datkowo 300 tys. osób, które uciekły z Kresów przed zżycie z kulturą poi. i sentyment do polskości; nato­
UPA) lub zmusić ją terrorem do opuszczenia obszaru miast mniejszość stanowili ludzie w jakimś stopniu
między Bugiem a linią sieci „kuszczów” UNS (Roz- skompromitowani, w tym przywódcy OUN, którzy li­
łupy, Mączyn, Suchowola, Huta Różaniecka i Ciepli­ czyli na słabość władzy poi. i szansę przetrwania oraz
ce do Sanu), w celu oczyszczenia zaplecza i stworze­ prowadzenia dalej swojej działalności; nie opuścili
nia rozległego przyczółka na zachód od Bugu;. Polski również z tych samych względów - a także ze
W tej sytuacji poi. konspiracja podjęła walkę z względów rodzinnych i rei. - ludzie stanowiący otocz­
najeźdźcą; do tej walki włączyła się lojalna względem kę UPA, powiązani z jej członkami pokrewieństwem,
państwa poi. ludność ukr., którą skrajni nacjonaliści sympatiami, znajomościami; została wreszcie część
ukr. terrorem zmuszali do posłuchu i uległości; do ludzi słabych, zatrzymanych po prostu siłą i terrorem
walki z ukr. nacjonalistami stanął cały poi. ruch oporu OUN-U PA.
bez względu na dzielące go różnice polit.: AK, BCh, Przy wysiedlaniu (przesiedlaniu) obowiązywała
NSZ, GL; komendant hrubieszowskiego obwodu BCh generalna zasada dobrowolności; takie stanowisko było
M. Osiej (pseud. „Pokrzywa”), pisał (22 III 1944) w zgodne z postanowieniami narady, która odbyła się 24
raporcie: „Sytuacja na terenie obwodu, zaczynając od VII 1945, a udział w niej wzięło 6 reprezentantów lud­
I III 44 r. jest tragiczna. W chwili obecnej płoną wsie ności ukr. z woj. rzeszowskiego (J. Czołyj, A. Nazare-
polskie. W czasie pożaru ginie ludność polska od ka­ wicz, I. Maślak, J. Konstantynowicz, I. Jubicz i B.
rabinów, siekier, noży, młotków oraz w płomieniach. Wojtowicz); na naradzie zaprezentowany został pro­
Pożary nie ustają nawet w dzień. Ludność opuszcza gram rządowy względem ludności ukr.; mówił on m.in.:
gremialnie swe gospodarstwa... Na terenie ukazały się „Osoby narodowości ukraińskiej, które obecnie lub
oddziały SS-Galizien, ci wypowiadają jawnie, iż są później będą współpracować z podziemiem, zostaną
ostatnią awangardą wojsk niemieckich i jako ostatni odpowiednio ukarane i władze będą zmuszone prze­
będą wyrzynać ludność polską do ostatniego w myśl siedlić je przymusowo”.
frazesu: »Ukraina bude, ałe bez Lachiw«”. Nieco komplikacji stwarzała sprawa Łemków, o
Podobnie było na południu; drogę w Bieszczady których nie mówiła umowa pol.-sow. z 9 IX 1944;
otwierała kompania SS-Galizien, która właśnie skoń­ ponieważ byli Rusinami, podlegali wysiedleniu do
czyła służbę u hitlerowców i stała się sotnią hajda­ ZSRR; ostatecznie Łemków uratowała stanowcza de­
macką; wkrótce pojawiły się sotnie i kurenie „Siro- cyzja W. Gomółki, która zahamowała proces ich wy­
manci”, „Pruta”, „Rizuna”, „Burłaki”, „Łysa”, „Puha- siedlania; wydawało się, że ich problem został roz­
AKCJA „WISŁA" 75

strzygnięty, tak jak tego sobie życzyli, przyszłość jed­ ochraniało przesiedleńców wojsko; PUR był odpowie­
nak pokazała, że tak nie jest; do „sprawy” wkradło się dzialny m.in. za transport, wyżywienie i opiekę sanitar­
wiarołomstwo, które w dużej mierze legło u podstaw ną; o tym, jak należy traktować przesiedleńców pouczał
decyzji w sprawie a.„W.”. Rozkaz nr 007 (11 V 1947) dowódcy Grupy Operacyj­
Ukr. nacjonaliści podsunęli myśl powołania do nej „Wisła”: „Jeszcze raz pouczyć wszystkich podwład­
życia, pozornie lojalnego względem państwa poi. Ko­ nych oficerów, podoficerów i szeregowców, że przesie­
mitetu Łemkowszczyzny (powstał on II 1945); jego dlani są obywatelami polskimi i muszą być należycie
rzeczywisty twórca i przewodniczący M. Doński w traktowani i muszą oni mieć możność zabrania ze sobą
wywiadzie dla „Zustriczi” (1/1990) oświadczył, że wszystkiego, co im potrzebne, (...) traktowanie musi
komitet ten był wzorowany na okupacyjnym Ukr. Cen­ być jak najbardziej ludzkie i życzliwe, (...) kolumna
tralnym Komitecie, którym kierował kolaborant W. bez żywności i furażu odejść nie może. Po raz ostatni
Kubijowycz; Doński pisał: „Na początku naszej dzia­ ostrzegam (...) przed bezmyślnym, pospiesznym wy­
łalności zaprosił nas na Preszowszczyznę Organiza­ siedlaniem (bez wyboru i uzasadnienia - aby prędzej i
cyjny Komitet Zjazdu ruskich mieszkańców Pre- jak najszybciej wysiedlić) - w razie powtórzenia się ta­
szowszczyzny. (...) Zapytaliśmy jednego z organiza­ kich faktów wyciągnę konsekwencje”.
torów, czy aby nie pomyliliśmy zjazdów. Zaprzeczył i Poprawne zachowanie wojska pozwoliło uknik-
wyjaśnił, że dążą do tego, by ich przyłączono do Ukra­ nąć konfliktów z przesiedleńcami, a nawet przyspo­
iny (ZSRR). »Gdy będziemy nazywali się Ukraińca­ rzyło mu ich sympatii; gdy znaleźli się oni w miejscu
mi, pewniejszym będzie, że przyłączą nas do Ukra­ przeznaczenia, okazało się, że w zamian za bieszczadz­
iny« (...) A my na to: »Nam by to również pasowało«. kie gliniano-drewniane chałupy ludność ukraińsko-
Doradzono nam, by napisać list do Stalina, że chcemy ruska otrzymywała solidne, poniem. domy oraz wie­
wejść w skład Związku Radzieckiego. Wspólnymi si­ lohektarowe gospodarstwa rolne, a wreszcie bezzwrot­
łami ułożyliśmy taki list”; list ten dotarł do N. Chrusz- ną pożyczkę pieniężnąna zagospodarowanie oraz po­
czowa i to on zaproponował J. Stalinowi oderwa­ moc charytatywną z UNRRA; to spowodowało, że
nie od Polski „Zacurzonii” i utworzenie ukr. obwodu coraz więcej ludzi opuszczało swoje nędzne chatki i
ze stolicąw Chełmie. mało urodzajne pola i przenosiło się na Ziemie Odzy­
Wszystko to odbywało się w zgodzie z instrukcją skane.
prowidnykaOUN w Polsce J, Starucha (pseud. „Stah”), Po przesiedleniu ludności zlikwidowana została
wyd. na wiosnę 1947: „Nasuwa się jeszcze przypusz­ cywilna siatka wywiadowcza, baza zaopatrzeniowa,
czenie, że ten teren mogąprzejąć bolszewicy, to znaczy żywe rezerwy kolejnych poborów do UPA, a wreszcie
ziściłyby się nasze najgłębsze marzenia”; niewykluczo­ zahamowany został przelew krwi poi. i ukr.; pozba­
ne, że właśnie te 2 listy zadecydowały o a.„W.”, mają­ wiona cywilnego wsparcia, UPA szybko uległa prze­
cej postawić władze sow. przed faktem dokonanym; rząd wadze militarnej; jej niedobitki powędrowały za prze­
Polski decyzję o rozpoczęciu akcji podjął 24 IV 1947; siedleńcami na Dolny Śląsk i na Mazury, ale tu wkrót­
głosiła ona: „W związku z koniecznością dalszej nor­ ce zostały rozwiązane; brak zwartego zaplecza (prze­
malizacji stosunków w Polsce dojrzała całkowicie spra­ siedleńcy zostali porozrzucani po poi. wioskach) nie
wa zlikwidowania działalności band UPA”. sprzyjał działalności konspiracyjnej.
W ten sposób, drogą militarną i adm., walczono Cała operacja trwała w zasadzie 3 miesiące; za­
z agresorem, który najechał na Polskę 1944 i nie za­ początkowała jąuchwała Prezydium Rady Ministrów
mierzał się wycofać: „Gdyby nie było akcji »Wisła«, z 24 IV 1947; niedobitkami OUN-UPA zajęli się dalej
to UPA działałaby w Krainie Kierzońskiej jeszcze dzie­ dowódcy okręgów krak. i lubelskiego; w trakcie a.„W”.
sięć lat” (Litopysu UPA, 1.16); ta perspektywa potwier­ zlikwidowano lub ujęto 1509 bojówkarzy UPA, a do
dziła celowość a.„W.”; zaniechanie jej naraziłoby pd.- obozów odosobnienia, w tym takrze do Jaworzna, ode­
wsch. tereny Polski na lata terroru i zbrodni oraz moż­ słano 2781 aktywnych członków OUN; zniszczono
liwość ich oderwania; a.„W.” trwała do 3 IX 1949, 1178 różnego rodzaju schronów i bunkrów z dużąilo-
kiedy oddziały UPA zostały rozwiązane; nie stało się ścią broni, amunicji i sprzętu wojsk.; straty własne
to w wyniku dobrej woli dowództwa UPA, ale z po­ wyniosły 90 poległych i 188 rannych żołnierzy WP.
wodu strat, jakie poniosła do końca 1946, a zwł. 1948. Bardzo wiele wskazuje na to, że decyzja ówcze­
Walka z antypaństw. rebelią rozpoczęła się dwu­ snych władz poi. ocaliła tysiące ludzi, zapewniła spo­
torowo: zbrojnie i sposobem cywilnym, przez przesie­ kój, a także, być może, uratowała dla Polski Prze­
dlenie; przesiedlenie odbywało się na ogół spokojnie - myśl, Chełm, Zamość, czy nawet Rzeszów.
nie licząc kilku napadów UPA na przesiedleńców; prze­
siedleń dokonywał Państw. Urząd Repatriacyjny, a Edward Prus
2. te formacje „zaczynająbudowanie państwa ukraińskie­
W s p ó ł c z e s n e r e p e r k u s j e . A.„W.”,
która była wymuszona zbrojnymi działaniami OUN- go od wyrzynania Polaków”).
UPA i zagrażała stabilizacji państwa poi., obecnie zno­ Nobilitacji OUN i heroizacji UPA poświecona
wu bywa wykorzystywana do walki z polskością; wspó­ jest działalność pracowników Archiwum Ukr. w Pol­
łdziałają przy tym 2 wspierające się nurty: odradzają­ sce, którego dyrektorem jest Misiło, zaś redaktorem
cy się nacjonalizm ukr., kontynuujący faszystowskie zbiorów dokumentów - Huk; opracowania archiwum
tradycje z okresu II wojny świat, oraz kosmopolityzm zmierzają do usprawiedliwienia OUN-UPA, obciąża­
niektórych środowisk inteligenckich w Polsce. jąc winą za wszelkie następstwa a.„W.” stronę poi.;
Istniejący na Zachodzie Świat. Kongres Ukraiń­ zbrodnie OUN-UPA na Polakach i Ukraińcach są tu
ców, który skupia zarówno OUN-banderowców, jak i przemilczane; opracowania te ponadto „wykazują”, że
melnykowców, pełni rolę paraspoł. nadbudówki ukra­ „Zacurzonie” stanowi ukr. terytorium etn. i jako takie
ińskich organizacji nacjonalist. poza Ukrainą; należy winno wejść w skład państwa ukr., a zatem walka z
do niego również Związek Ukraińców w Polsce; Se­ Polską powinna być kontynuowana.
kretariat Prezydium SKU wystosował pod koniec 1996 Cechą charakterystyczną pisarstwa Archiwum
apel w 50. rocznicę akcji „Wisła”, w którym współcz. Ukr., a także oświadczeń działaczy ZUP, jest utożsa­
Polska określana jest jako okupant ziem ukr., tzw. Za- mianie OUN-UPA z narodem ukr., zaś faszystowskiego
curzonii (ziemie na zachód od linii Curzona - okre­ w swej istocie nacjonalizmu z ukr. patriotyzmem; nato­
ślenie błędne, ponieważ linia Curzona dochodziła tyl­ miast skupiający 2% populacji ukr. w Polsce ZUP rości
ko do wysokości Zamościa), zaś a.„W.” jako „hanieb­ sobie prawo do reprezentowania wszystkich swoich
na”; apel oparty został na stanowisku Związku Ukra­ rodaków; w rzeczywistości jest to organizacja o profilu
ińców w Polsce. polit., realizująca założenia programowe OUN, wobec
Tezę o okupowaniu przez Polskę „Zacurzonii” tęgo będąca stowarzyszeniem nacjonalist.; ZUP ponadto
potwierdza pośrednio działacz Związku Ukraińców w solidaryzuje się z poglądem Świat. Kongresu Ukraiń­
Polsce E. Misiło (Jewhen Misyło), pisząc, że „nowa ców, wg którego Polska jest okupantem „Zacurzonia” i
polska granica (...) odcinała od Ukrainy najdalej na tylko walką można te ziemie połączyć z Ukrainą.
zachód wysuniętą część jej ziem etnicznych”; podob­ Jawne głoszenie chwały morderców z UPA w
nie B. Huk, redaktor serii wydawniczej Archiwum Ukr. Polsce może być etapem przygotowania do agresji; np.
w Warszawie, informuje, że seria ta „poświęcona jest w Birczy odsłonięto pomnik upowców poległych w
historii Ukraińskiej Powstańczej Armii na terytoriach, trzykrotnym ataku na poi. załogę tego miasta - po­
które po 1944 roku znalazły się w granicach państwa dobnych pomników wystawianych mordercom jest
polskiego”; zgodne są co do tego wszystkie odłamy więcej; uczestnictwo przedstawicieli ZUP w
nacjonalistów ukr.; przedstawiciel melnykowskiej frak­ uroczystościach odsłaniania tych pomników jest pro­
cji OUN w Polsce M. Siwicki (Mykoła Sywyćkyj) pi­ wokacją wobec pamięci pomordowanej ludności i
sze: „Termin »Zakerzonie« (...) oznacza właśnie zie­ władz poi.; podważanie całości terytorialnej państwa
mie ukraińskie”; opublikowana przez Archiwum Ukr. poi. (działalność OUN w Polsce) i działania zmierza­
Przysięga wojaka Ukraińskiej Powstańczej Armii zo­ jące do naruszenia pokoju nie mogą być tolerowane,
bowiązywała m.in.: „walczyć o całkowite wyzwole­ bowiem tolerowanie ich świadczy tylko o braku dba­
nie wszystkich ziem ukraińskich i narodu ukraińskie­ łości o własną suwerenność nar. czynników polit. w
go od zaborców”; wg pisma ukr. nacjonalistów w Pol­ Polsce; szczególnie wiele ignorancji wykazująniektó-
sce „Nasze Słowo” OUN-UPA na „Zacurzonii” pro­ rzy naukowcy, gdy chodzi o ocenę nacjonalizmu ukr.
wadziła walkę o państwo ukr.; skoro „wojacy” UPA jako ukr. formy faszyzmu; „Przykładem powyższego
byli bohaterami tej walki, następuje tu pełna gloryfi­ stwierdzenia jest stanowisko, prezentowane przez prof.
kacja i heroizacja działalności UPA, czyli nie tylko Tomasza Strzembosza z Instytutu Studiów Politycz­
usprawiedliwienie, ale także nobilitacja krwawego ter­ nych PAN, który dokonując oceny działalności ukra­
roru; masakry bezbronnej ludności poi. i nieposłusz­ ińskich politycznych i zbrojnych struktur nacjonali­
nej ukr. są nazywane walką„narodowo-wyzwoleńczą”. stycznych wyłącznie w oparciu »o dane źródłowe«, w
Siwicki jest autorem obszernego dzieła Dzieje jego przypadku akty zgonów w jednym powiecie na
konfliktów.przesiąkniętego nienawiścią do Polaków Lubelszczyźnie, z zestawienia których wynika, że pod­
i gloryfikującego oddziały ukr. nacjonalistów; jest to czas starć polsko-ukraińskich więcej Ukraińców po­
praca w dużym stopniu zafałszowana, z zamieszczo­ niosło śmierć, aniżeli Polaków. To żenujące stanowi­
nymi wybiórczo dokumentami (np. brak tuListu otwar­ sko nie uwzględnia faktu, że w warunkach prowadzo­
tego do Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Stepa- nej eksterminacji tracą życie wszyscy mieszkańcy okre­
na Bandery, w którym T. Bulba-Boroweć napisał, że ślonych miejscowości, włącznie z osobami, które spo­
AKCJA „WISŁA" 77

rządzają akty zgonu. Na Wołyniu i w Halicji z po­ ry”, a ta dążąc do pojednania pol.-ukr. ponad faszy­
wierzchni ziemi zniknęło kilkaset wsi, a ich miesz­ zmem i ludobójstwem OUN-UPA, pragnie stworzyć
kańcy, często wraz z księżmi, ponieśli męczeńską blok zdolny przeciwstawić się Rosji; podobne stano­
śmierć z rąk OUN-UPA, nie pozostało ani jednego wisko zajmuje „Tygodnik Powszechny”, w któiym
świadka, jak więc mówić o »dowodach źródłowych« można publikować nawet szkalujące badaczy nacjo­
w postaci aktów zgonu. Poza tym zajmowane przez nalizmu ukr. artykuły B. Osadczuka, a nie wolno pu­
tego historyka stanowisko w ogóle nie dostrzega sił blikować materiałów o zbrodniczej istocie OUN-UPA;
sprawczych wydarzeń, w tym przypadku ideologii i znamienny jest także-> antypolonizm niektórych pol­
programów politycznych OLFN, nie usiłuje nawet do­ skojęzycznych wydawnictw, opanowanych przez nur­
ciec w jakim charakterze pozostawali pozbawieni ży­ ty antykośc., antynar. i kosmopolit., gotowe do szuka­
cia Ukraińcy, czy byli to członkowie UPA, SB, SKW, nia sojuszników wśród faszystów i nazistów, byleby
policji ukraińskiej, czy polegli oni w walce, czy też tylko pomogli im w zwalczaniu poi. patriotyzmu, na­
zostali zamordowani. Zajmowanie przez tego history­ zywanego przez nie „nacjonalizmem”.
ka stanowiska ogranicza się, do arytmetycznego po­ Skrajnie nieobiektywna i fałszujaca historię była
równania ilości osób, które: poniosły śmierć w okre­ wyemitowana w poi. telewizji publ. (17 II 1997, pr. 2
ślonym czasie”. (W. Poliszczuk, Akcja „ Wisła Pró­ TVP) audycja, do której zaproszono działaczy OUN-
ba oceny, Toronto 1997). UPA, w tym nawet W. Kuka- dowódcę UPA po śmierci
W wielu opracowaniach hist. pojawia się teza, iż T. Szuchewycza„Czuprynki”, natomiast nie zaproszo­
„Ukraińcy mordowali Polaków, Polacy mordowali no historyków, znawców tematu; w audycji obwinia­
Ukraińców i sprawa się wyrównuje”; nie ma prób rze­ jącej Polaków o wszelkie zło w stosunkach pol.-ukr.
czowej oceny zjawisk, wyjaśnienia ich genezy czy nie wymieniono Organizacji Ukr. Nacjonalistów, raz
nawet rzetelnego przytoczenia faktów; wynika to „z tylko padła nazwa „Ukr. Powstańcza Armia” i raz -
ostrożności” - lepiej nie zajmować się tematami, któ­ „UPA”; największym kłamstwem tej audycji było utoż­
rych interpretacja jest często narzucana przez lobby samianie ludobójczych poczynań nacjonalistów z na­
polit. i może nawet odbić się na sytuacji życiowej „nie­ rodem ukraińskim.
poprawnego politycznie” historyka. UPA była popierana tylko przez część Ukraiń­
Niektóre oficyny wydawnicze i pisma, np. ców; większość, zmuszana terrorem, buntowała się i
„Więź”, „Tygodnik Powszechny”, lansują fałszywe udzielała pomocy Polakom; w takich przypadkach żan­
pojmowanie humanizmu, polegające na tym, że nie darmeria UPA karała swoich rodaków z całym okru­
dopuszczają one do publikacji drastycznych danych i cieństwem; we wsi Szeple na Wołyniu rozstrzelała 19
ocen nacjonalizmu ukr. pod pretekstem, iż może się to Ukraińców podejrzanych o sympatie dla Polaków; w
rzekomo odbić na stosunkach pol.-ukr.; jest to typowa ukr. wsi Huczwice spaliła żywcem wszystkich męż­
obłuda odziedziczona po R. Luksemburg, która była czyzn, wszystkie starsze kobiety i dzieci, a młode ko­
gorącą zwolenniczką niepodległości dla Murzynów, biety po zgwałceniu „łaskawie” zastrzeliła; w Kraszy-
Chińczyków i Eskimosów, ale niepodległą Polskę na­ nowie k. Lwowa ludność ukr. zbrojnie przeciwstawiła
zywała „cuchnącym trupem”; nie pomijają żadnego się UPA i nie dopuściła do rzezi Polaków; podobnie
makabrycznego wydarzenia, jeżeli było dokonane było we wsi Skwarzawa w rejonie Doliny, gdzie Ukra­
przez Polaków, a przemilczają wszystko co drastycz­ ińcy i Polacy wspólnie odparli kilka ataków UPA i
ne, jeżeli dotyczy to mniejszości nar., nawet wówczas, bronili wsi przed wymordowaniem i spaleniem; roz­
kiedy chodzi o odchylenia faszystowskie (-> antypol­ juszeni „striłcy” wyładowali swoją wściekłość pod
skie wystąpienia na Kresach Wschodnich). Różyszczem, gdzie w ciągu jednej nocy zamordowali
Ukr. historyk Poliszczuk wykazuje, że niektóre 800 swoich rodaków za to tylko, że zaopiekowali się
publikatory w Polsce działając na pozór log., jedno­ poi. rodzinami zbiegłymi z palonych przez UPA wsi;
cześnie starają się ukryć najważniejsze fakty i proble­ jednym z przykładów bestialstwa faszystów, gloryfi­
my stosunków pol.-ukr., a przede wszystkim fakt, że kowanych dziś przez proeurop. czynniki medialne i
OUN-UPA były strukturami faszystowskimi, które polit., jest pogrom we wsi Wołkowa; „Chodziło o re­
dopuściły się zbrodni ludobójstwa; stanowisko tych presje wobec nieposłusznych Ukraińców; dla odstra­
środków masowego przekazu kształtowane jest przez szającego przykładu kilku mężczyzn zostało przywią­
siły za wszelką cenę dążące do zahamowania, zablo­ zanych do ław i pociętych na pół piłami ciesielskimi.”
kowania informacji o faszystowskim i ludobójczym (J. Gerhard).
charakterze OUN i UPA; to stanowisko reprezento­ W czasie przygotowywania jubileuszu 50-lecia
wane jest przez „Gazetę Wyborczą”, której redaktor a.„W.” decyzję ojej podjęciu nazywano wielokrotnie
naczelny pozostaje pod wpływem paryskiej „Kultu­ - nie próbując nawet uzasadniać jej merytorycznych
/ö r tR L J r t „ V V IJL M — rtL rtJ I

przesłanek - wybrykiem „odwiecznego poi. nacjona­ śna, hodowla reniferów, rybołówstwo (gł. połów ło­
lizmu”; tymczasem polit. zespół, który 29 III 1947 sosi), przemysł chemiczny, turystyka; największe mia­
podjął tę decyzję, miał typowo intemacjonalistyczny sta: Anchorage (227 tys.), Fairbanks, Juneau (stolica);
skład: jeden człowiek o niewyjaśnionej do dziś tożsa­ liczne wojsk, bazy lotnicze.
mości etn. (B. Bierut), 3 pochodzenia poi. (W. Gomu­ Na temat pochodzenia ludności tubylczej na A.
łka, A. Zawadzki, Witaszewski), jeden ukr. (W. So­ (w Ameryce) istnieją 2 teorie: oficjalna głosi, że In­
korski), 9 pochodzenia żyd. (J. Berman, Zambrowski, dianie przybyli tu z Azji przez cieśninę Beringa; ich
H. Minc, Radkiewicz, Szyr, Doliński, Kratko, Kola, wędrówka nastąpiła w okresie lodowcowym, kiedy
Kofman), jeden volksdeutsch (Gede) i jeden pocho­ poziom wód obniżył się o kilkadziesiąt metrów i Azję
dzenia pol.-żyd. (M. Spychalski); niezależnie od po­ z Ameryką połączył pomost lądowy; miało się to do­
chodzenia, wszyscy byli komunistami i jako tacy nie konać 12-30 tys. lat temu; wędrówka ludów trwała
mieli nic wspólnego z „odwiecznym poi. nacjonaliz­ przez długi okres, aż zaludniono całą Amerykę Pn, i
mem”. Pd.; druga teoria, oparta na wykopaliskach (Old Crow
Wroga działalność nacjonalistów ukr. w Polsce w Kanadzie, Anza Borrego w Kalifornii, El Cedra! w
jest finansowana przez władze III Rzeczypospolitej, Meksyku, wyspa Santa Barbara k. Kalifornii, San Die­
czyli poi. podatnika. go w USA, Calico na pustyni Majowe i in.), zaprzecza
teorii Darwina w jej obecnej postaci i datuje istnienie
A. Szczęśniak, W. Szota, w: Droga do nikąd, Warszawa człowieka w Ameryce na okres trzeciorzędu (kilka­
1972; E. Prus,Atamania UPA. Tragedia Kresów, Warszawa 1988; dziesiąt milionów lat temu); brak jest danych, kiedy
A. Korman, Nieukarane zbrodnie SS-Galizien z lat 1943-1945,
Warszawa 1989; J. Turowski, W. Siemaszko, Zbrodnie nacjo­
na A. pojawili się biali; 1648 ros. żeglarz S. Dieżniew
nalistów ukraińskich dokonane na ludności polskiej na Woły­ opłynął pn.-wsch. wybrzeża Azji i stwierdził brak po­
niu 1939-1945, Warszawa 1990; E. Mi siło,/i/¿/a,, Wisła ”, War­ łączenia z Ameryką; jego odkrycie potwierdził V.J.
szawa 1993; Zakerzonia - wspomnienia żołnierzy Ukraińskiej Bering (duński żeglarz i odkrywca w służbie ros.) i
Powstańczej Armii, Warszawa 1994; M. Siwicki, Dzieje kon­ przepłynął 1728 cieśninę nazwaną potem jego imie­
fliktów polsko-ukraińskich, Warszawa 1994; W. Hermaszewski,
Echa Wołynia, Warszawa 1995; Cz. Piotrowski, Krwawe żniwa,
niem; 1741 Bering odkrył brzegi A. i wyspy Aleuty;
Warszawa 1995; W. Poliszczuk, Ideologia nacjonalizmu ukra­ zmarł na wyspie (nazwanej później wyspą Beringa) w
ińskiego, Toronto 1996; E. Prus, Operacja „ Wisła ", Wrocław archipelagu wysp Komandorskich; jego badania cie­
1996; W. Poliszczuk, Akcja „ Wisła Próba oceny. Toronto 1997; śnin i A. stworzyły podstawy do ros. penetracji konty­
W. Poliszczuk, Ocena polityczna i prawna OUN i UPA, Toronto nentu, początkowo w postaci handlu futrami w tym
1997; W. Wasyl iw, Łemkówszezyzna na rozdrożu, „Nasze Sło­
wo”, 12(1998); J, Weber, Rewizjonizm za polskie pieniądze,
rejonie; pierwszą kolonię na A. założyli ros. handla­
„Nasz Dziennik”, 22 IV 1998; J. Weber, Minister Nazarowa nie rze futer w Zatoce Trzech Św. na wyspie Kodiak 1784;
rozummie?, „Nasz Dziennik”, 21 VII 1998. 1799 pierwszy gubernator ros. Ameryki A. Baranów
wyznaczył na swą stolicę osadę Archangel, w pobliżu
Edward Prus, Andrzej Leszek Szczęśniak obecnego miasta Sitka; powstała tu także Kompania
Ros.-Amer., działająca ponad 100 lat; po Rosjanach
pozostało kilka nazw miejscowości, wyznawcy Cer­
ALASKA- największy stan w USA na pn.-zach. kwi Prawosławnej oraz katedra Św. Michała w Sitka;
krańcach Ameryki Pn.; pow. - 1518,8 tys. km2; liczy w odkrywaniu A. zasłużył się także in. wielki odkryw­
543 tys. mieszkańców (w tym 22 tys. Indian, 34 tys. ca - J. Cook; szukając przejścia z Pacyfiku na Atlan­
Eskimosów i 8 tys. Aleutów); w jej skład wchodzą tyk, 1778 zakotwiczył swą flotyllę w jednej z zatok A.
liczne wyspy (Aleuty, Archipelag Aleksandra, Kodiak, (dziś nazwanajego imieniem), a miasto, które powstało
Nunivak, Wyspa Św. Wawrzyńca, Wyspa Królowej nad zatoką otrzymało nazwę Anchorage (Kotwicowi-
Charlotty, Wyspa Pribyłowa); pow. jest w większości sko); 1854 członkowie Towarzystwa Demokr. Wygnań­
górzysta; znajduje się tu najwyższy szczyt Ameryki ców Pol. w Nowym Jorku zaczęli organizować wojsk,
Pn. McKinley (6194 m n.p.m.); na A. występują licz­ jednostkę poi., aby dokonać prywatnej inwazji na Sy­
ne czynne wulkany; klimat na pn. subpolamy, na pd.- berię - oczywiście zawojowując po drodze A.; zamia­
wsch. umiarkowany, chłodny, morski; lodowce (Ma- ry te udaremniły władze amer., przychylnie w owym
laspina), rozległe obszary leśne (tajga), na pn. i w gó­ czasie nastawione do Rosji.
rach roślinność tundrowa. 1867 car ros. Aleksander II zamierzał sprzedać
W gospodarce dominuje górnictwo (wydobycie Amerykanom A., licząc przy tym, iż w przyszłości
ropy naftowej - jedne z największych złóż na świecie zechcą oni połączyć swe terytorium, co niewątpliwie
- gazu ziemnego, uranu, złota, rudy miedzi, cyny, pla­ doprowadzi do konfliktu z Anglią- rywalem Rosji w
tyny, węgla kamiennego); poza tym - gospodarka le­ Azji - o Kanadę; 29 III 1867 ambasador Rosji baron
ALASKA - ALCAZAR DE TOLEDO 79

Stoeckl i sekretarz stanu W.H. Seward, podpisali umo­ związki zawodowe w USA zastrzegły, że ewentualni
wę kupna-sprzedaży, sporządzoną przez dr. H. Kałus- górnicy przybywający z Polski będą mogli otrzymać
sowskiego, członka Towarzystwa Demokr. Wygnań­ najwyżej 80% płacy górników amerykańskich.
ców Pol., zaufanego pracownika amer. MSZ; za kup­
no A. Amerykanie zapłacili 7 000 000 USD i dołożyli A. Wolny, Wojna na Pacyfiku, Warszawa 1971; B. Grze-
200 000jako odszkodowania dla przedsiębiorców ros., loński, I. Rusinowa, Polacy w wojnach amerykańskich, Warsza­
wa 1974; M. Żywczyński, Historia powszechna ¡789-1870,
którzy stracą koncesje łowieckie.
Warszawa 1975; W. Fijałkowski, Polacy i ich potomkowie w
Organizatorem administracji amer. na A. został historii Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, Warszawa
gen. W. Krzyżanowski, krewny F. Chopina, dowódca 1978.
brygady wojsk Unii w czasie wojny secesyjnej, boha­
ter spod Cross Keys, Bull Run i Getysburga; Krzyża­ Andrzej Leszek Szczęśniak
nowski był w USA legendarną postacią; w uznaniu
jego zasług prezydent F.D. Roosevelt zarządził prze­
niesienie zwłok generała na cmentarz zasłużonych w ALCAZAR DE TOLEDO - warowny śre-
Arlington; gdy X 1937 wieziono na lawecie trumnę, dniow. zamek na wzgórzu górującym nad miastem
orkiestra grała marsza żałobnego jego kuzyna F. Cho­ Toledo (Hiszpania); w XX w. mieściła się w nim szkoła
pina, a gdy trumnę spuszczano do grobu, trębacze za­ oficerów piechoty.
grali sygnał capstrzyku skomponowany przed bitwą 19 VII 1936 we wszystkich ważniejszych punk­
pod Chancellorsville przez jego przyjaciela gen. D. tach Hiszpanii wybuchło powstanie nar. przeciwko
Butterfielda, po pogrzebie prezydenta J.F. Kennedie- rządowi Frontu Lud., na którego czele stanął gen. Fran­
go spopularyzowany jako melodia Silencio. cisco -> Franco; w Toledo siły powstańcze składające
3 VI 1942 Japończycy przystąpili do opanowa­ się z ok, 1290 kadetów, członków Guardia Civil i cy­
nia Aleutów w celu zabezpieczenia pn. skrzydła dzia­ wilnych ochotników z Falangi, wobec przewagi wojsk
łań na Pacyfiku, utworzenia na A. baz lotn. i morskich republ. („czerwonych”) oraz wspierających je socja-
oraz zabezpieczenia od północy Wysp Jap.; 6-7 VI list. i komun, milicji partyjnych wycofały się do góru­
1942 jap. 2 zgrupowanie operacyjne wysadziło na jącego nad miastem A.; wszystkie ataki zostały odpar­
wyspach Attu i Kiska w zach. części A. desanty mor­ te; dowództwo obrony zamku objął komendant szko­
skie, które opanowały bez walki wyspy i utworzyły na ły wojsk, płk J. Moscardo; jego rodzinę, ukrywającą
nich bazy; Amerykanie do końca 1942 zorganizowali się w mieście, aresztowały oddziały oblegające zamek;
tylko blokadę morską i powietrzną wysp A. i dopiero I 23 VII, po pierwszych niepowodzeniach w zdobywa­
1943 przystąpili do działań zaczepnych na tym obsza­ niu fortecy, odbyła się słynna rozmowa telefoniczna
rze; wylądowali na wyspie Amchitka, gdzie założyli dowódcy „czerwonej milicji” z Moscardo:
bazę lotn.; 26 III 1943 w rejonie Wysp Komandor­ Daję panu 10 minut, aby poddał pan Alcazar;
skich eskadra amer. stoczyła bitwę morską z konwo­ jeśli pan tego nie zrobi, zastrzelę pańskiego syna Lu­
jem jap.; w jej wyniku linie zaopatrzenia garnizonów isa, który przy mnie stoi.
jap. zostały przerwane; 11 V Amerykanie rozpoczęli - Ni e wierzę w to.
operację desantową na wyspie Attu; 28 V, po pokona­ - Udowodnię moje słowa; zaraz podejdzie do
niu fanatycznie broniącej się załogi jap., zajęli wyspę; telefonu.
15 VIII amer. zespół inwazyjny zaatakował Kiskę; po - Ojcze, oni mówią że jeżeli się nie poddasz, to
intensywnym bombardowaniu powietrznym i ostrzale mnie zastrzelą.
floty do akcji przystąpiła piechota morska, która po­ - Poleć swą duszę Bogu i przyjmij śmierć jak
niosła straty, zadane jej przez własne lotnictwo; do­ dobry Hiszpan; niech twoimi ostatnimi słowami będą
szło również do zderzenia i poważnego uszkodzenia 2 »Niech żyje Chrystus Król!«, »Niech żyje Hiszpa­
okrętów; na Kisce nie było Japończyków; ewakuowa­ nia!«”.
no ich 2 miesiące wcześniej; na A. Amerykanie zało­ Z militarnego punktu widzenia obrona A. nie
żyli bazy lotn., z których do końca wojny bombardo­ miała żadnych szans powodzenia; położenie obroń­
wali Wyspy Jap. i Wyspy Kurylskie. ców było beznadziejne - przeciwko nim „czerwoni”
X 1999 wojewoda śląski Marek Kempski uzy­ zgromadzili znaczne siły; obrońców nieustannie ostrze­
skał w USA ofertę pracy dla poi. górników w kopal­ liwano z karabinów maszynowych i miotaczy ognia;
niach A., znanych jako wyjątkowo niebezpieczne; cięż­ oblegający posiadali dużą ilość dział różnego kalibru
kie warunki pracy powodują że mimo zabiegów wła­ (łącznie 20 baterii), kilka samolotów, z których zrzu­
ścicieli i amer. administracji rządowej brakuje tam cano bomby, beczki z benzyną i pojemniki z gazem
chętnych do zatrudnienia; niemniej jednak górnicze łzawiącym; obliczono, że podczas całego oblężenia na
zamek spadło łącznie 500 bomb lotn., 1500 pocisków sce zagrożenia, odmówił ewakuacji, mówiąc, że jest
kalibru ciężkiego dział (155 mm) i ponad 10 tys. z gotów zginąć dla uratowania towarzyszy; pozostał na
dział lżejszych; ponadto atakujący mogli uzupełniać miejscu, aby w dalszym ciągu śledzić postępy prac przy
wszelkie straty niemal nieograniczonymi rezerwami podkopie; zginął pod zwałem ruin; natomiast Alba Ne­
ludzkimi; powstańcy w A. byli odcięci od wszelkich vas zgłosił się na ochotnika, aby przedrzeć się do wojsk
rezerw i zaopatrzenia, bez zapasów jedzenia i wody powstańczych i poinformować ich dowództwo o poło­
pitnej; byli też pozbawieni łączności z powstańczymi żeniu A.; wyprawa zakończyła się śmiercią kapitana,
wojskami gen. Franco, znajdującymi się w dużej od­ którego rozpoznał jeden z czerwonych milicjantów.
ległości od Toledo, nie mogli więc liczyć na szybką Przeciągająca się obrona A. stała się dla wojsk
odsiecz; co najważniejsze, średniow. zamek nie był gen. Franco symbolem nieustępliwości i bohaterstwa w
przystosowany do nowoczesnej wojny; w porę udało walce z „Rojos” („czerwonymi”); Franco wydał spe­
się jednak zabezpieczyć duże ilości amunicji karabi­ cjalny rozkaz, aby idące na Madiyt kolumny powstań­
nowej z pobliskiej fabryki broni; nie zabrakło też cze zmieniły kierunek i w pierwszym rzędzie wyzwoli­
obrońcom A. woli walki, patriotyzmu i poświęcenia. ły Toledo; dla republikanów zdobycie zamku stało się
Wobec niepowodzeń, obawiając się kompromi­ więc sprawą prestiżową; za wszelką cenę chcieli oni
tacji, władze republ. zdecydowały, że A. zostanie wy­ udowodnić, że sława „Lwów Alkazaru” to tylko pusta
sadzony w powietrze; do tego celu sprowadzono z propaganda ffankistów; podobnie jednak jak wszystkie
Asturii górników, tzw. dinamiteros, którzy wykuli w próby zdobycia zamku szturmem, fiaskiem kończyło się
skale chodnik, podkładając pod zamkiem silne ładun­ także nakłanianie obrońców do kapitulacji; na ponawia­
ki wybuchowe; 18 IX 1936 chcąc obejrzeć triumf ną co pewien czas ofertę złożenia broni Moscardo miał
swych wojsk przyjechali z Madrytu członkowie rządu ostatecznie odpowiedzieć: „Alcazar raczej zmieni się w
republ., m.in. komuniści D. Ibarruri („La Pasiona­ cmentarzysko - niż zostanie śmietnikiem”.
ria”) i J. Caballero; wybuch zburzył pd. narożnik zam­ Na całym świecie z dużym zainteresowaniem
ku, jedna z wież wpadła do przepływającej pod zam­ patrzono na te nierówne zmagania, które stały się sym­
kiem rzeki Tag; obrońcy jednak zorientowali się wcze­ bolem ówczesnej konfrontacji pomiędzy obozami pra­
śniej, w którym miejscu nastąpi eksplozja i ukryli się wicy i lewicy; dlatego też fałszem i oszczerstwem pro­
w podziemiach po przeciwnej stronie góry; zginęło 5 paganda komun, próbowała umniejszyć heroizm
osób, które do końca pozostały na swoich stanowi­ obrońców A.; już na pocz. oblężenia prasa republ.
skach; gdy oddziały wojska i czerwonej milicji ruszy­ doniosła o kapitulacji twierdzy; artykuły ilustrowano
ły do ataku, początkowo udało im się wedrzeć do wnę­ nawet zdjęciami wziętych do niewoli obrońców; sow.
trza, a nawet na krótko zatknąć na dachu czerwony
pisarz 1. Ehrenburg w swoim reportażu z Toledo napi­
sztandar; okazało się jednak, że opór obrońców pozo­
sał, że miasto zostało poważnie zniszczone przez arty­
stał równie silny, jak przedtem; w wyniku kontrataku
lerię A., natomiast znajdujące się w fortecy osoby cy­
„czerwoni” wycofali się, ponosząc duże straty; druga
wilne sązakładnikami, gdyż „tchórz” Moscardo „ukry­
mina została odpalona kilka dni później, jednak na
wa się za plecami kobiet i dzieci”; w rzeczywistości
skutek zbytniego pośpiechu wybuch nastąpił poza te­
obrońcy posiadali tylko jedną przestarzałą armatę z
renem zamku i nie wyrządził obronie żadnych szkód.
niewielkim zapasem amunicji, którą oszczędzali na
Ani kolejne ataki, ani trwający w dalszym ciągu
ostateczny szturm; nigdy nie oddali z niej wystrzału;
ostrzał artyleryjski nie były w stanie złamać oporu
natomiast kobiety i dzieci (ok. 600) stanowiły rodziny
obrony; ostatecznie 28 IX 1936 oddziały hiszp. Legii
Cudzoziemskiej z wojsk gen. Franco, dowodzone przez części obrońców, które nie chciały opuścić zamku,
gen. Valera, przyszły z odsieczą oblężonym i wyzwo­ obawiając się że spotka je los syna płk. Moscardo.
liły Toledo; sytuacja obrońców była już wówczas tra­
J. Przy wieczerski, Hiszpania w ogniu, Warszawa 1936; J.
giczna - brakowało żywności, nie było prądu, skoń­ Giertych, Hiszpania bohaterska, Warszawa 1937; J. Moscardo,
czyły się środki medyczne niezbędne do operowania The Alcazar - The Civil War in Spain, History in the making
rannych; obrona A. trwała łącznie 91 dni; straty obroń­ 1936 - 1939, New York 1964.
ców wynosiły 75 zabitych, ponad 500 odniosło rany;
zginęło 23% oficerów. Wojciech Jerzy Muszyński
Wielu obrońców A. wykazało się nieprzeciętnym
bohaterstwem, m.in.: kapral C. Caridad i kpt. L. Alba
Nevas; Caridad, któiy posiadał doświadczenie górni­ ALCHEMIA - sztuka uszlachetniania materii;
cze, podjął się więc wykrycia punktu, w którym nastąpi w sensie przenośnym: transformacja człowieka i osią­
eksplozja pierwszej miny; gdy udało mu się ustalić miej­ gnięcie pełnej doskonałości duchowej; źródło tego
ALCHEMIA 81

określenia nie jest znane; może ono pochodzić z arab. a. teoretycznej wpłynęli w dużej mierze filozofowie
al-kimiya i ze staroż. egipskiego keme, które oznacza gr. (np. Demokryt z Abdery, Arystoteles); niektóre jej
„czarna ziemia”; bądź też z gr. słowa chemeia (che­ osiągnięcia przyjęli w VII i VIII w. myśliciele arab.
mia), poprzedzonego arab. rodzajnikiem al. (np. Awicenna), dodając własne odkrycia (teoria do­
A. ma aspekt prakt. (wiedza o wytwarzaniu sub­ tycząca „eliksiru życia”); arab. traktaty alchemiczne
stancji oraz o technikach ich otrzymywania) oraz spe- były tłumaczone przez benedyktynów, dominikanów,
kulatywny (teorie niesprawdzalne empirycznie). Pierw­ franciszkanów, dzięki czemu stały się znane w Euro­
szym i najważniejszym zadaniem a. {opus alchymicum) pie (S. Zięba); pap. Jan XXII wydał bullę 1317 prze­
było znalezienie kamienia filoz. (lapisphilosophorum), ciwko alchemikom-fałszerzom, mając na uwadze zwią­
który przemieniałby wszystkie in. substancje w złoto zek a. z magią i szarlatanerią; opierając się na tak au­
przez samo zetknięcie się z nim; był on wehikułem torytatywnym dokumencie Kościół zwalczał teorie i
wszelkich „boskich” i „cudownych” transformacji (tzw. praktyki alchemiczne nawet pomimo faktu, iż wielu
„transmutacji”); w sensie duchowym chodziło o udo­ duchownych zaliczało się do grona czynnych zwolen­
skonalenie wszystkiego, z czym miał on kontakt; al­ ników tej sztuki; zdaniem Hubickiego owa bulla pap.
chemicy wierzyli, że stosując sztukę tajemną, zdołają przyczyniła się w dużym stopniu do opóźnienia roz­
przemienić metale pospolite w najbardziej wartościo­ woju chemii; w bulli jednak atakuje się oszustów i fa­
wy - złoto, i jednocześnie sami ulegną transformacji łszerzy pieniędzy, czyli głównie przestępców, co było
w „złoto” duchowej doskonałości; zatem są jakby 2 pożyteczne społecznie.
poziomy tego działania: „laboratorium” - miejsce do­ W Polsce szczególne rozpowszechnianie a. do­
świadczeń nad metalami i „oratorium”, gdzie dokonu­ konywało się zwł. w XVI i XVII w., co spowodowało
je się prób znalezienia „cudownego” składnika trans­ reakcję różnych kręgów społeczeństwa, m.in. ducho­
formującego - kamienia filoz.; oczywiście, istniało wieństwa, które poczęło otwarcie występować prze­
wielu ludzi, przeważnie oszustów, którym zależało ciwko tej „sztuce” i jej zwolennikom; walka z a. miała
tylko na złocie. Poszukiwanie kamienia filoz. to wła­ jednak w Polsce przebieg łagodny, zwł., że jej rozwo­
śnie alchemiczne Wielkie Dzieło (Opus Magnum). jowi sprzyjali m.in. królowie: Zygmunt August, Ste­
Kamieniowi filoz. przypisywano również moż­ fan Batory, Zygmunt III Waza. Istotny jest tu wpływ
liwość kreacji sztucznego człowieka - homunculusa; Theophrastusa Paracelsusa (1493-1541), wielkiego
jako panaceum był uniwersalnym lekiem na wszyst­ lekarza i alchemika, którego już w XVI w. ukazały się
kie choroby; jako eliksir zapewniał wieczną młodość, w Krakowie 2 dzieła Praeparationibus i Archidoxae;
a nawet przemianę w nieśmiertelne „ciało świetliste”; był on twórcą tzw.,jatrochemii” (chemiatrii), polega­
mógł zapewniać życie wieczne, nieśmiertelność, co jącej na stosowaniu sztucznych środków chemicznych
podkreśla jego rolę soteriologiczną. w lecznictwie, będąc prekursorem współcz. medycy­
Za twórcę a. uważa się legendarnego Hermesa ny chemicznej; do zwolenników Paracelsusa w Pol­
Trismegistosa, egip. mędrca żyjącego rzekomo 3 wie­ sce należeli m.in.: Olbracht Łaski (1536-1603), leka­
ki po Mojżeszu (wielu poddaje w wątpliwość faktjego rze: Wojciech Baza i Aleksander Suchten, a także
istnienia); twierdzi się również, że a. rozwinęła się ze Andrzej Dudycz czy Grzegorz Macer; ludzie ci kulty­
staroż. nauk o misteriach, podjętych przez gnostyków wowali sztukę mistrza,jatrochemii”, rozpowszechnia­
(-> gnostycyzm) w okresie wczesnego chrześcijaństwa; jąc ją, na skutek czego reaktywowane były również
nie jest łatwo stwierdzić, gdzie właściwie a. powstała; idee a.; do krytyków systemu Paracelsusa - z pozycji
źródła wskazują na Egipt, Chiny, Indie czy Babilonię medyczno-chemicznej - należeli Andrzej Grutyński
(W. Hubicki). Z okresu gr. kultury w Egipcie zacho­ (1562-99), Walenty Fontanus (1545-1618), profeso­
wały się traktaty alchemiczne: Phisika Demokryta z rowie Akademii Krakowskiej (R. Bugaj).
Bo los (II w. przed Chr.) - recepty na złoto, srebro, Współcześnie a. - w różny sposób interpretowa­
kamienie szlachetne oraz barwniki, Anaksylaosa z na - cieszy się wielkim zainteresowaniem i popular­
Lariksy (I w. przed Chr.) - wytwarzaniu farb, Zosimo- nością; jej wątki można odnaleźć w koncepcjach psy-
sa z Panopolis (IV w. przed Chr.) - encyklopedia wie­ chol. i literaturze. C.G. Jung widział w a. proces ana­
dzy alchemicznej. Od II w. przed Chr. obok a. prak­ log. do indywiduacji, zmierzającej do autorealizacji
tycznej rozwijała się a. spekulatywna, która procesy osoby, co stanowi jądrojego psychologii analitycznej;
chemiczno-fizyczne uzasadniała teoretycznie, czerpiąc proces indywiduacji jest wielkim zadaniem człowie­
informacje z babilońskiej astrologii czy też z gr. ka, który w ten sposób ma zmierzać do stawania się
mitologii lub filozofii; z tej racji a. wypełniała się sym­ tym czym jest lub czym mógłby być; zadanie to trwa
bolami i metaforami, które z czasem stały się coraz przez całe życie, jednostka zaś powinna podejmować
mniej zrozumiałe dla niewtajemniczonych; na rozwój je każdego dnia; jest zarazem motorem ewolucji; Jung
uważał, że wiele mitów i legend, a zwł. wielkie, pełne wsze związane z cierpieniem czy nawet pewnego ro­
przygód podróże herosów starożytności są w ostatecz­ dzaju unicestwieniem) w wymiarze duchowym pro­
nej analizie symbolicznymi opisami procesu indywi- wadzą do oświecenia i nieśmiertelności; w wymiarze
duacji; a., ze swym dążeniem do doskonałości, uszla­ materialnym wiodą do transmutacji, do kamienia fi-
chetniania każdej rzeczy, przedstawiała dla Junga w Ioz.; bez cierpienia i śmierci nie można zdobyć życia
sposób log. idealne „miejsce” dla procesu indywidu- wiecznego, bez uprzedniej „śmierci” nie ma żadnej
acji, który wg niego był od zawsze niejasno przeczu­ nadziei na „przebudzenie się” do transcendentnego
wany i szkicowany w mitach, legendach i na rozma­ sposobu istnienia, tzn. nie ma żadnej nadziei na uzy­
itych inicjacyjnych ścieżkach. skanie transmutacji.
Idąc za Jungiem, M. Eliade odkrył obecność a. Alchemiczna symbolika męki i śmierci jest cza­
(i jej związek z doświadczeniem inicjacji) w róż­ sem dwuznaczna: równie dobrze można rozumieć, że
nych kulturach; trad. rozumienie a. traktuje ją jako operacja odnosi się do człowieka, jak do substancji
embrionalną postać chemii, jedną z postaci „ducha mineralnej; stąd bierze się możliwość nieporozumień
przednauk.”, który dotyczył nauki chemii czyli nauki (np. redukcjonizmu materiał istyczno-naukowego), dla­
świeckiej, czy też nauki eksperymentalnej; tymczasem tego tym bardziej konieczny jawi się wysiłek właści­
a. - jak zauważa Eliade - może być interpretowana wego zrozumienia tego zjawiska.
jako obraz świata duchowo-mistycznego, projektowa­ Metafory psychol. i duchowego dojrzewania i
nego jedynie na świat materii czyli tego, co dotyczy­ rozwoju, wyrażane przez XV- i XVI-wiecznych alche­
łoby faktycznie obszaru tego, co świeckie 1 tego, co mików, w ich pracy nad materią czy też metalem wy­
eksperymentalne; z tego punktu widzenia konstytutyw­ rażały podwójny cel: 1° przemiana materiałów (meta­
na dla a. jest jej funkcja soteriologiczna, która poja­ li) nieszlachetnych w coś bardziej wartościowego: zło­
wia się w różnych kulturach, przejawiając cechy wspól­ to, eliksir życia czy kamień filoz.; 2° przekształcenie
ne, co już jest zjawiskiem zadziwiającym; Jung wyka­ materii w ducha, co oznaczało uwolnienie duszy, a więc
zywał, że symbolika procesów alchemicznych poja­ cel soteriologiczny.
wia się w snach i marzeniach wielu ludzi, którym a. W psychologii analitycznej celem analizy jest
jest całkowicie obca; wskazywałoby to na ponadhist. i również uwolnienie duszy tj. potencjału z jej mate­
ponadprzestrzenny wymiar tego zjawiska czy raczej rialnego więzienia czyli nerwicy; to, co alchemik wi­
tego rodzaju „sztuki” transformacji duchowej i wewn., dział w formie materialno-chemicznej, psycholog do­
przekraczającej zewn. i hist. uwarunkowania; sugero­ strzega w psychol. historii pacjenta; myślenie alche­
wałoby to również fakt, że interpretacja psychologicz- mika opierało się na schemacie kategorii przeci­
no-duchowa czy wręcz soteriologiczna, którą przed­ wieństw; mężczyzna i kobieta jawili się alchemikom
stawił Jung wbrew rozmaitym trad. punktom widze­ jako najbardziej fundamentalne przeciwieństwo (lub
nia, jest słuszna; stąd - powtarza Eliade - byłoby nie­ raczej jako najbardziej fundamentalna reprezentacja
ostrożnością oceniać oiyginalność a. poprzezjej wpływ tych przeciwieństw); stąd obfitość metafor czy obra­
na rozwój chemii; byłoby to zeświecczeniem „świę­ zów seksualnych (wyrażonych np. w obrazach stosun­
tej” nauki a. czy nawet jakimś „upadkiem”. Oryginal­ ków płciowych); ponieważ w efekcie stosunku płcio­
ność świata a. należy dogłębnie zrozumieć w ramach wego powstaje nowe życie, stąd obraz ten traktować
właściwego mu systemu idei, badając mity, symbole i należy jako symbol wewnątrzpsych. procesów rozwo­
rytuały, które - jak się okazuje - ujawniają powtarzal­ ju osobowości czy nawet zbawienia duszy, które rów­
ną zbieżność w różnych kulturach i miejscach na zie­ nież są doświadczeniem nowego życia; chodzi jednak
mi; może to wskazywać na fakt, iż „motywy alche­ nie tylko o procesy wewnątrzpsych., ale także o rela­
miczne” sąw jakiejś mierze pierwotną potrzebą ludz­ cje interpersonalne, gdzie związek z drugą osobą sty­
kiej psychiki, niezależnie od uwarunkowań hist. czy muluje rozwój wewn. i dopełnia go.
pragmatycznych. Alchemicy świadomie posługiwali się paradok­
Tak jak Jung wiąże proces alchemiczny z proce­ sami uważając, iż Niepoznawalne można opisać jedy­
sem indywiduacji, tak Eliade wiąże go z doświadcze­ nie przez przeciwieństwa. Kamień filoz. był np. para­
niem inicjacji; zresztą także dla Junga indywiduacja doksalnym „kamieniem - nie-kamieniem”, przedziw­
jest psychol. odpowiednikiem inicjacji; jednym z po­ nym połączeniem ognia i wody; typowym pojęciem
wtarzających się elementów procesów alchemicznych używanym w a., wskazującym na unię przeciwieństw,
jest inicjacyjna funkcja cierpienia czy nawet śmierci zaś z psychol. punktu widzenia na narodziny nowych
(mortificatio, putrefactio, nigredo); jest to analogia do możliwości, jest termin coniunctio (koniunkcja); dla
procesów mist., występujących w różnych kulturach, Junga termin ten jest obrazem apriorycznym, który
a także w chrześcijaństwie; „inicjacyjne próby” (za­ zajmuje poczesne miejsce w historii umysłowego roz­
ALCHEMIA-ALIENACJA 83

woju człowieka; in. terminy alchemiczne, którymi ostatecznie doprowadziły do kwestii Chrystusa jako
posługiwał się Jung, a które miały niemalże to samo postaci psychol. (Jung, Wspomnienia, sny myśli).
znaczenie, to: unio mystica (zaślubiny mistyczne, czyli Do symboliki alchemicznej nawiązujątajne sto­
sakralne), coincidentia oppositorum (jedność przeci­ warzyszenia i sekty okultystyczne, nawiązujące do tra­
wieństw), complexio oppositorum (przeciwieństwa dycji tzw. „różokrzyża” (**^ Różokrzyżowcy); symbo­
wyrażone w jednym obrazie), unus mundus (jeden lika alchemiczna była stosowana w doktrynie masoń­
świat) i kamień filozofów; Jung twierdzi, iż śledząc skiej (-> masoneria); obecnie metafory alchemiczne
dzieje idei coniunctio można stwierdzić, iż ma ona 2 używane są w teoriach New Age, zyskując wielką
źródła w a.: jedno chrześc., drugie - pogańskie; źró­ popularność, zwykle jednak za cenę spłycenia i uprosz­
dłem chrześc. jest niewątpliwie nauka o Chrystusie i czenia koncepcji alchemicznych, co z drugiej strony
Kościele, w której Chrystus odgrywa rolę Sol (Słoń­ stwarzajednak pewne niebezpieczeństwo zbyt poważ­
ce), a Kościół rolę Luny (Księżyc). nego traktowania tego rodzaju koncepcji; przykładem
Jung wielokrotnie poszukiwał analogii w misty­ tego jest powieść R Coelho Alchemik (zdobyła wielką
ce chrześc. dla opisanego przez siebie procesu mist. popularność), w której elementy ezoteryczne (-> ezo-
transformacji; przykładem jest jego praca o Mszy św. tetyzm) posiadająjuż niewielkie znaczenie (mimo tego,
(Symbol przemiany w mszy), która jest gnostycko-al- iż jest także dedykowana pewnemu Alchemikowi, któ­
chemiczną interpretacją lytuału mszy, będącą jedno­ ry „zna i wykorzystuje tajniki Wielkiego Dzieła”).
cześnie jej swoistym przedefiniowaniem; różnice-w Terminy i symbole alchemiczne przenikają tak­
tym przypadku i w wielu in. przykładach analogii sto­ że do współcz. psychologii; jednąz bardziej znanych i
sowanych przez Junga-sąmiejscami zasadnicze, dla­ modnych koncepcji (także w Polsce) stosujących ob­
tego istnieje potrzeba wielu dyskusji i badań porów­ ficie symbolikę alchemiczną (a także ezoteryczną w
nawczych, aby wychwycić ewentualne podobieństwa; ogóle) jest Psychologia Zorientowana na Proces, pro­
wydaje się, że w opracowaniach wielu autorów chrześc. pagowana przez A. Mindella, twórcę i przewodniczą­
(szczególnie katol., jak A. Grün, którzy dopuszczają
cego Research Society for Process Oriented Psycho-
się nierzadko psychol. redukcjonizmu) przeprowadza­
logy (1980); koncepcja ta (podobnie jak psychologia
ne analogie z koncepcjami Junga są problematyczne i
Junga, na którą się powołuje) jest klas, przykładem
przedwczesne, dokonywane jakby z pozycji „wolnych
„psychologii” przekraczającej wszelkie granice i po­
skojarzeń” i bardzo dowolnych analogii,
ziomy „płaszczyzny psychol.” w kierunku prezałożeń
W chrześcijaństwie istnieje np. pojęcie złego
światopoglądowych: antropologicznych, teol. czy ak­
duchajako przewrotnego kusiciela czy nawet zwodni­
sjologicznych.
czego zabójcy, który był przeciwnikiem Chrystusa (sta­
rającym się zniweczyć Boży plan zbawienia ludzko­
W. Hubicki, Chemia i alchemia w XVI wieku w Polsce,
ści; Mt 13, 39; Mk 1,13; 4,15; Łk 10,18; 13,16; J „Kosmos”, ser. B 1(1960); R. Bugaj, Nauki tajemne w dawnej
13,2.27) i pozostanie nim do końca czasów (idea -> an­ Polsce - Mistrz Twardowski, Wrocław 1986; G. Quispel, Gno­
tychrysta: 1 J 2, 18,22; 4, 3); dla Junga natomiast zły za,Warszawa 1988; S. Zięba, Alchemia, w: Encyklopedia kato­
duch niekoniecznie musi być zły; raczej trzeba by go licka I, Lublin 1989; M. Eliade, Kowale i alchemicy, Warszawa
1993; M. Schneider, Ze źródeł pustyni. Znaczenie Ojców Pusty­
nazwać moralnie obojętnym lub neutralnym; podob­
ni dla współczesnej duchowości, Kraków 1994; A. Mindet, Sa­
nie, myśląc po jungowsku, Grün określa duchową modzielna praca nad sobą. Wewnętrzna praca ze śniącym cia­
walkę z demonami jako owocną metodę obchodzenia łem, Warszawa 1995; Encyklopedia Nowej Ery, Wrocław 1996;
się z tym, co nie jest uświadomione, czy jako projek­ S. Blackbum, Oksfordzki słownik filozoficzny, Warszawa 1997.
cję negatywnych treści nieświadomości na owe demony
(M. Schneider, s. 122). ks. Aleksander Posacki
Należy poddać krytyce tego rodzaju uproszcze­
nia, nie tylko z pozycji dogmatyczno-doktrynalnych
(które mogą być subtelnie zagrożone), ale z pozycji ALIENACJA (łac. alienus - obcy, alienatio -
czystej uczciwości intelektualnej; zwł., że pojęcie du­ wyobcowanie) - stan wyobcowania w stosunku do sie­
cha dla Junga ma charakter psychol. i pozostaje w istot­ bie (dylemat: autorealizacja czy autoa.) lub (także) w
nej dysharmonii z wyobrażeniem chrześc. - jak to stosunku do społeczeństwa (my-oni). Współcz. a. do­
stwierdza sam Jung - które ducha pojmuje jako Sum- tyczy coraz częściej obszaru relacji międzyludzkich i
mum Bonum, jako Boga samego; stąd także, gdy cho­ doświadczenia rei. (ja-Ty).
dzi o Chrystusa - będącego zawsze jakimś celem 1. P r o b l e m a t y k a . W filozofii po raz pierw­
chrześc. mistyki - starania Junga, by doprowadzić psy­ szy terminem „a.” w sposób wyrazisty posłużył się
chologię analityczną do relacji z chrześcijaństwem, G.W.F. Hegel opisując stan wyobcowania człowieka z
natury, co można pokonać - jego zdaniem - przez osią­ wyrażony m.in. w zasadach „prymatu osoby przed rze­
gnięcie samowiedzy; człowiek powinien autorealizować czą” czy „prymatu etyki przed techniką” doskonale to
się i konstytuować poprzez bycie sobą; to konstytuowa­ ukazuje (Jan Paweł II, Redemptor hominis). Niektóre
nie się jak i wynikające z niego „wyobcowanie się” czło­ współcz. nurty filoz. (egzystencjalistyczny, dialogicz-
wieka jest centralnym tematem filozofii od Fenomeno­ ny, a zwł. personalistyczny), zajmując się zagadnie­
logii ducha Hegla do czasów obecnych. niem a., wykazują, że zasadnicza a. człowieka doko­
L. Feuerbach głosił, że religia prowadząc do nuje się wszędzie tam, gdzie człowiek nie rozumie lub
wyalienowania w osobę Boga najlepszych cech gatun­ nie chce zrozumieć samego siebie w swej podstawie
kowych człowieka, czyni z ludzi egoistów; aby więc stanowiącej istotę wolności; ponadto, gdy zapomina
pozwolić ludziom odzyskać ich pełne możliwości, on o powiązaniach, które w sposób naturalny łączą go
umożliwić miłość i współpracę w społeczeństwie, na­ z „ty”, ponieważ tylko drogą uznania „ty” człowiek
leży znieść a. rei. i upowszechniać postawy ateistycz­ jest w stanie urzeczywistnić swoje bycie sobą(J. Möl­
ne (-> ateizm); przypomina to pogląd -> New Age, że ler); te zasady dotyczą zarówno relacji międzyludz­
największym „grzechem” człowieka i przyczyną nie­ kich jak i doświadczenia religijnego.
szczęść społ. (np. egoistycznych wojen) jest odrzuce­ Wiara w Transcendencję Boga osobowego, Boga-
nie własnych nieskończonych możliwości, nie rozwi­ Prawodawcę, obecna w tradycji judeochrześc., trakto­
janie własnej boskości. wanajest przez wielu jako źródło swoistej a.; zamazy­
Wyobcowanie oznacza u K. Marksa proces społ., wanie różnicy - także w kontekście a. - między czło­
w którym wytwory działalności ludzkiej oddzielająsię wiekiem a Bogiem w kierunku immanentyzmu czy
od wytwórców do tego stopnia, że uchodzą spod ich odrzucenie Boga osobowego w kierunku naturalizmu
kontroli i panują nad nimi jako obca i przeciwstawna Ga-ono), jest zabiegiem typowym dla wielu sekt czy
im siła, określająca warunki ich życia; w późniejszym organizacji oferujących „techniki ekstazy” w kluczu
okresie Marks uznał a. tylko za jeden z wielu aspek­ „mistyki instanf\ szczególnie sekt pochodzenia orien­
tów życia społ., nie wystarczający do całościowego talnego lub okultystycznego, charakteryzujących się
wytłumaczenia tego zjawiska; kres a. człowieka pra­ ubóstwieniem „energii kosmicznej” dostępnej człowie­
cującego miała położyć zmiana sposobu produkcji, kowi bez większego trudu (“> idolatria; bioenergo­
czyli zniesienie kapitalistycznych własności środków terapia). W doświadczeniu chrześc, istnieje napięcie
produkcji. pomiędzy boskim i ludzkim, które dla człowieka może
Wg -> feminizmu skrajną formą a. jest fetyszy- mieć charakter nierzadko trudny, a nawet bardzo wy­
zacja kobiet, czyli uprzedmiotowienie seksualne; tak­ magający, co wynika z konfrontacji z Tajemnicą -
że uczestnictwo kobiet zdominowanych przez męż­ Transcendencją Boga, spotkania skończoności czło­
czyzn w ruchach polit. uznają również za formę a.; w wieka z nieskończonością Boga. Doświadczenia te, a
teoriach feministycznych panuje także przekonanie, że nawet sama idea czy fakt istnienia zła, skłoniło wielu
samo bycie kobietą jest równoznaczne z a.; jak długo gnostyków do odrzucenia faktu Dobroci Boga lub
kobiety i mężczyźni podporządkowywać się będą ste­ podejrzewania Go o kapryśność, złośliwość, zazdrość
reotypom męskości i kobiecości, tak długo będą rze­ czy wreszcie a. (C.G. Jung, Odpowiedź Hiobowi). Jest
komo względem siebie wyobcowani. jednak odwrotnie: to właśnie gnostycki zamach na
2. K r y t y k a . A. zachodzi w każdym społe­
Tajemnicę Boga i Tajemnicę człowieka („gnostyckie
czeństwie i państwie, gdy następuje urzeczowienie sto­ zabójstwo duszy” - E. Voegelin) można uznać za for­
sunków międzyludzkich; nie jest to sprawa stosunków mę alienacji.
ekonom, czy kapitalizmu, choć może być tendencją Odrzucenie wymiaru transcendencji Boga, bana­
cywilizacji technicznej charakteryzującej się przero­ lizacja powagi zła jest szczególną cechąNew Age (M.
stem postawy obiektywizacji, a nast. wynikającej z niej Lacroix); na bazie optymistycznej doktryny swoiste­
technokratycznej postawy instrumentalizacji ludzi i go panteizmu oferuje się rozmaite techniki (“> alter­
rzeczy; wszystko, co poza- czy ponad-przedmiotowe natywne metody i ruchy), poprzez które człowiek rze­
(podmiotowe, osobowe, transcendentne) jest elimino­ komo może stać się nie tylko geniuszem, ale i „bo­
wane lub ignorowane (-^ antyutopia); jedynie wspól­ giem”, co wypływa z uprzednich założeń gnostyckiej
nota ,ja i ty” - przeniesiona na różne wymiary życia antropologii (A. Posacki); odwodzi to człowieka od
społ. i polit. - wspólnota egzystencjalna, osobowa, realistycznej zgody na własną egzystencję, z którą
ludzka, przeciwstawna traktowaniu człowieka jako mógłby się odważnie i nie bez trudu skonfrontować w
rzecz czy narzędzie, może zapobiec różnym formom sposób pozbawiony alienującej iluzji i pełen męstwa
a. (także uprzedmiotowieniu seksualnemu krytykowa­ realistycznej autoafirmacji (P. Tillich); dlatego błędna
nemu w feminizmie). Projekt „cywilizacji miłości”, jest teza ideologii New Age, w jakimś sensie podobna
ALIENACJA - ALTER WIKTOR 85
■ = ilLil-thWI . .g M p = S ..lii m

do unifikującego heglowskiego panteizmu, wyrażona w drodze rewolucyjnej (...) jest jednak do pomyślenia,
w obietnicy nadejścia świata bezproblemowego, bę­ że tu i ówdzie socjaliści zdobędą władzę drogą zwycię­
dącego konsekwencjązamazania wszelkich różnic (M. stwa wyborczego”; po zdobyciu władzy przez socjali­
Lacroix). stów uznawał konieczność stworzenia silnego aparatu
„legalnej obrony zbrojnej nowego ustroju”, dopuszcza­
A. Camus, Człowiek zbuntowany, Paryż 1958; J, Möller, jąc przy tym używanie w sytuacji zagrożenia wszelkich
Człowiek w świecie. Zarys antro/)ologiifilozoficznej, Paris 1969; środków, z terrorem włącznie; twierdził, że „wszelka
F. Dostojewski, Biesy, Warszawa 1977; Słownik filozofii mark­
sistowskiej, Warszawa 1982; P. Tillich, Męstwo bycia, Paris
działalność polityczna, skierowana przeciwko charak­
1983;M. Bierdiajew, Filozofia wolności, Białystok 1995; A. Po- terowi socjalistycznemu danego ustroju, musi być uwa­
sacki SJ, Dlaczego nie Metoda Silvy,.., Kraków 1998; M. Lacro­ żana za wrogą temu ustrojowi i przez ten ustrój zwal­
ix, Ideologia blew Age, Katowice 1999, czana. Zwalczana stanowczo, bezwzględnie, przy po­
mocy wszelkich środków, jakich będzie wymagała sy­
k$. Aleksander Posacki tuacja”; zakładał przy tym „ograniczenie wolności w
dążeniu do niewoli kapitalistycznej”; A. zdystansował
się od koncepcji ustrojowych realizowanych w ZSRR,
ALTER WIKTOR (ur. 7 II 1890 w Mławie, zm. pisząc m.in.: „Nie negujemy olbrzymich zasług Związ­
po 4 XII1941 prawdopodobnie w ZSRR) - żyd. dzia­ ku Sowieckiego dla sprawy socjalizmu. Rozumiemy
łacz socjalistyczny. doskonale, że bez poświęcenia i ofiarności nie można
Był synem bogatego kupca; uczęszczał do gim­ budować nowego ustroju. (...) Ale ta ofiarność i boha­
nazjum W. Górskiego; brał udział w organizacji straj­ terstwo powinny być jak najbardziej celowe (...). Dlate­
ku szkolnego 1905, za co został aresztowany, a nast. go nie chcemy ślepo naśladować wzorów sowieckich”;
wydalony ze szkoły; rozpoczął wówczas tajną działal­ po zwycięstwie socjalizmu A. przewidywał ogranicze­
ność w -> Bundzie; 1906 wyjechał na studia do Bel­ nie dochodów ludności do maksymalnie 25 tys. zł rocz­
gii, uzyskując 1911 dyplom inżyniera mechanika; 1912 nie - nadwyżka zarobków miała być przekazywana do
wrócił do Warszawy, wznawiając działalność w Bun­ Funduszu Gospodarki Społ., gdzie również miał trafić
dzie; 27 IV 1913 został ponownie aresztowany i po majątek osób prywatnych przekraczający 200 tys. zł;
kilkumiesięcznym pobycie w więzieniu zesłany na ograniczenie to dotyczyć miało również rolnictwa; za­
Syberię; wkrótce zbiegł do Belgii, skąd udał się do kładał przy tym wprowadzenie ścisłej gospodarki pla­
Wielkiej Brytanii; wstąpił tam do Labour Party, kon­ nowej.
tynuując jednocześnie działalność w Bundzie; podczas Po agresji Niemiec na Polskę ewakuował się na
I wojny świat, aktywnie uczestniczył w kampanii na wschód; 2 9 IX 1939 został w Kowlu aresztowany przez
rzecz odmowy służby wojsk.; po wybuchu rewolucji NKWD, a VII1941 skazany na karę śmierci, zamie­
lutowej udał się do Rosji; na VIII Zjeździe Bundu (XII nioną ^wkrótce na 10 lat obozu; X 1941 na mocy amne­
1917) został wybrany na członka Centralnego; VII stii ogłoszonej po zawarciu układu Sikorski-Majski A.
1918 wziął udział w Konferencji Delegatów Robotni­ został uwolniony; w porozumieniu z władzami sow.
czych, rozwiązanej przez sow. organy bezpieczeństwa; rozpoczął organizację Międzynar. Żyd. Komitetu An­
on sam został aresztowany; po zwolnieniu przyjechał tyfaszystowskiego; wraz z in. działaczem Bundu, H.
pod koniec 1918 do Warszawy i podjął działalność w Ehrlichem, nawiązał bliską współpracę z ambasadorem
kierownictwie poi. organizacji Bundu; jako członek RP w ZSRR, S. Kotem; oceniając obu bundowców w
Warsz. Rady Delegatów Robotniczych występował liście do W. Sikorskiego, Kot pisał m.in.: „Z Bundu
przeciw wojnie z Rosją Radz.; opowiedział się prze­ lepszy Ehrlich niż Alter, ten nieznośny i zarozumiały
ciw przystąpieniu Bundu do Międzynarodówki Ko­ wywoła wzrost antysemityzmu” (Depesza S. Kota do
mun.; w dwudziestoleciu międzywojennym był jed­ MSW w Londynie z 11X I 1941, Instytut Polski i Mu­
nym z czołowych działaczy lewego skrzydła Bundu, zeum im. gen. Sikorskiego, kol. 25/1 A); podobnie jak
zwolennikiem jego współdziałania z Międzynarodów­ Ehrlich, A. planował wyjechać z ZSRR do Londynu,
ką Socjalist. i Międzynarodówką Komun, oraz jedno­ myśląc o zajęciu miejsca w II Radzie Nar. RP; jednak 4
litego frontu z Komun. Partią Polski. XII 1941, w czasie trwania wizyty gen. Sikorskiego w
Z ramienia Bundu A. wchodził do kolejnych Rad ZSRR, został (wraz z Ehrlichem) aresztowany i wkrót­
Miejskich Warszawy; działał również aktywnie jako ce potem zamordowany przez NKWD; motywy zabój­
mówca i publicysta; w opublikowanej 1934 książce Gdy stwa A. i Ehrlicha nie są do końca jasne, prawdopodob­
socjaliści dojdą do władzy...! (Pierwszy etap rewolucji nie obaj nie zgodzili się na współpracę z NKWD przy
społecznej) pisał, że: „w olbrzymiej większości krajów organizacji propagandy na rzecz ZSRR wśród środo­
zdecydowany rząd socjalistyczny może powstać tylko wisk żyd.; o ich śmierci władze sow. poinformowały
dopiero 1943, jako powód skazania podając szpiego­ który często przekształca się w całościowy światopo­
stwo; w sprawie uwolnienia obu Żydów Ambasada RP gląd jakiegoś zamkniętego naturalizmu lub specyficz­
w ZSRR podejmowała liczne, choć oczywiście bezsku­ ny, pararel. kult Natury: 1° ruchy p o k o j o w e wy­
teczne interwencje; A. był też znany jako publicysta, rastające z protestu przeciwko wojnie, przemocy, a tak­
prócz Gdy socjaliści dojdą do władzy...! opublikował że mnożeniu zbrojeń i wynikającemu z tego zagroże­
m.in. Socjalizm walczący (Warszawa 1926), Antysemi­ niu atomowemu; związane z ideologią pacyfizmu,
tyzm gospodarczy w świetle cyfr (Warszawa 1937) oraz która również zakłada swoistą przemianę świadomo­
liczne artykuły w socjalist. prasie. ści, nową wrażliwość, odpolitycznienie (-^ apolitycz­
ność) i uwewnętrznienie, w tym także szczególną wraż­
The case o fHenryk Ehrlich and Victor Alter, Londyn 1943; liwość na problem przemocy nie tylko wobec ludzi,
S. Kot, Listy' z Rosji do gen. Sikorskiego, Londyn 1956; S. Kot, ale i zwierząt czy w ogóle świata natury (non violen­
Rozmowy z Kremlem, Londyn 1959; J. Źamowski, PPS 1935 -
1939, Warszawa 1965; Słownik Działaczy Polskiego Ruchu Ro­
ce) ; stąd związane są często z wegetarianizmem i mi­
botniczego I, Warszawa 1978. łością do świata natury a nawet swoistym jej kultem;
2° ruchy e k o l o g i c z n e (-> ekologia) nastawione
Tadeusz P. Rutkowski na ochronę środowiska naturalnego, które oceniane jest
jako zagrożone cywilizacjątechnicznąi swoistym im­
perializmem ekonom.; uczestnictwo w ruchu ekolo­
ALTERNATYWNE METODY I RUCHY - gicznym zakłada swoistą „świadomość ekologiczną”,
pojęcie obejmujące zwł. metody uzdrawiania, rozwi­ będącą owocem przemiany; ten nowy typ myślenia
jane w opozycji do tzw. uzdrawiania trad., akademic­ traktuje Ziemię jako matkę-rodzicielkę, niemalże ob­
kiego. Poza takimi jak kontrowersyjna -> bioenergo­ darzoną świadomością i czuciem (teoria Gai); chodzi
terapia (o wielkiej ilości form i technik) i jej niebez­ o przemianę, o przejście do nowego wartościowania,
pieczna (bp Z. Pawłowicz) - uwikłana w synkre- „od ekspansji do ochrony, od ilości do jakości, od ry­
tyzm - forma, jaką jest REIKI (korzystająca z tzw. walizacji do współpracy, od dominacji i kontroli do
„energii kosmicznych”, co jest możliwe po specjalnej zaniechania przemocy” (F. Capra); także ruchy ekolo­
inicjacji), istnieją jeszcze in. kontrowersyjne czy giczne przejawiajączęsto swoisty kult natury; jednym
nawet - zdaniem wielu badaczy - niebezpieczne me­ z istotnych zadań tzw. ekologii głębokiej jest stworze­
tody leczniczo-rozwojowe, m.in.: „Medytacja Trans­ nie czegoś, co można by nazwać „ekozofią”; słowo
cendentalna” (o charakterze inicjacyjno-religijnym), „mądrość” (sophia) odnosi się do etyki, norm, zasad i
„Rebirthing” (forma kontrowersyjnych sesji oddycha­ ich stosowania w praktyce; również „ekozofią” (lub
nia o charakterze rzekomo oczyszczającym i leczni­ tzw. głęboka teologia) oznacza przesunięcie akcentu z
czym), czy też różne formy tzw. „tantra-jogi”, pracu­ nauki na mądrość; jednym z gł. pytań „ekozofii” jest
jące nad rozbudzaniem energii seksualnych. pytanie o to, czy współcz. społeczeństwo umożliwia
1. realizację podstawowych ludzkich potrzeb, takich jak
C h a r a k t e r y s t y k a t y p ó w. Pozaa.m.
leczenia istnieje także alternatywna pedagogika (edu­ miłość, bezpieczeństwo czy obcowanie z przyrodą;
kacja), która opiera się często na teor. rozwiązaniach kwestionując obecne zasady społ. funkcjonowania
postmodernizmu (-> antypedagogika), krytykują­ „ekozofią” pyta, jakie społeczeństwo, jakie systemy
cych binarne opozycje jako twory będące wynikiem nauczania, a nawet jaka forma religii są najkorzyst­
nieaktualnej już - wg postmodernizmu - gr. filozofii niejsze dla wszelkiego życia na Ziemi traktowanej jako
(metafi2yki); do pedagogiki alternatywnej zalicza się całość; szuka się przy tym rozwiązań dokonujących
często koncepcje okultystyczne (-> okultyzm) czy też niezbędnych zmian; „ekozofią” nie ogranicza się do
ezoteryczne (-> ezoteryzm), takie np. jak oparte na nauk. podejścia, ale uporczywie dąży do sformułowa­
antropozofii R. Steineratzw. „szkoły waldorfskie”, nia całościowego poglądu, gdyż tylko taki może ura­
realizujące w praktyce założenia antropozoficzne; kon­ tować Ziemię przed ludzką eksploatacją i dominacją
tekst jednak jest tu więc o wiele szerszy; za uzdrowi- (A. Naess); podobny, całościowy program o charakte­
cielskąpraktykączy edukacyjną strategią stojąbowiem rze nawet pararel. prezentuje filozofia ekologiczna
rozmaite teorie, światopoglądy czy też całościowe wi­ (ekofilozofia) H. Skolimowskiego; 3° ruchy
zje świata popularyzowane w prakt. działaniu przez r e l i g i j n e (także nowe) czy transcendentalno-
tzw. ruchy alternatywne (M. Mildenberger, Die religi­ religijne, nawiązujące do tradycji mist, (bardziej oso­
öse Revolte): 1° polit.-ideol.; 2° ekologiczno-obycza- bista mistyka niż sformalizowana religia), obejmują
jowo-reformatorskie; 3° transcendentalno-religijne. „szerokie spektrum inicjatyw, poczynając od konser-
Analogicznie można wyróżnić 3 gł. kategorie ruchów, watywno-pietystycznych kółek biblijnych, poprzez
związanych ze sobą swoistym stosunkiem do natury, grupy parafialne i wspólnoty studenckie, a kończąc na
ALTERNATYWNE METODY I RUCHY 87
w ^= sssx^^= ssss^ssatsss!= mws njg a s

zwolennikach nowych ruchów religijnych inspirowa­ poprzez „projekcję astralną” (technika okultystyczna
nych japońskim buddyzmem zen, szczególnie zaś du­ o starym rodowodzie), a skończywszy na Metodzie
chowością indyjską” (H. Kling). Przejęte gł. ze Wscho­ Silvy (techniki „psychol.” oparte na założeniach okul­
du, próbują przedrzeć się przez faktyczne i rzekome tystycznych, m.in. hermetyzmu).
ograniczenia chrześc. religii i kultuiy; jednostronne Badania tych technik wykazują, że zmieniona
podkreślanie dominacji rozumu i woli w kulturze zach. świadomość jest osłabiona i zaburzona (M. Lacroix)
- choć nie pozbawione słuszności - przeradza się w - chodzi o obudzenie świadomości „nocnej”, która jest
alternatywną jednostronność; mimo deklarowanego nie tyle deklarowanym „przebudzeniem”, co raczej
poszukiwania utraconej całościowości w podejściu do usypianiem (hipnos); głosi się swoistą filozofię suk­
człowieka, świata czy nawet Boga - co byłoby słusz­ cesu, która podmienia wszelką etykę, gdyż sukces jest
ne - występuje radykalna i jednostronna krytyka całej tu najwyższym dobrem, zaś jego brak - złem; rozbu­
kultury zach., zwł. w wydaniu chrześc., bez odpowied­ dza się także (poczynając od relaksu poprzez hipno­
nich dystynkcji, rozróżnień czy zastrzeżeń. zę) zdolności paranormalne właśnie w kontekście owej
Charakteiystyczna dla New Age jednostron­ filozofii sukcesu, zaś z punktu widzenia antropologii
ność - deklarująca wierność rei igiom Wschodu - prze­ w kontekście swoistej wizji nadczłowieka - „boga”
jawia się także w działaniach społ. i polit., w popiera­ (nawiązując do starej gnozy); są to techniki próbujące
niu rozmaitych grup czy organizacji, które lansujątak obudzić w człowieku przynajmniej geniusza a nawet
pojęty alternatywny styl życia, nierzadko utopijny i „boga” (Metoda Sîlvy); animatorzy sesji mających na
szkodliwy, poddając jednostronnej krytyce nie tylko celu zmianę osobowości głoszą, że aby żyć pełnią ży­
założenia chrześc., ale całej kultuty zach., jako racjo­ cia trzeba nauczyć się lepiej wykorzystywać możliwo­
nalnej, będącej dziełem rozumu; krytyka ta ukrywa swe ści ciała i umysłu {mind-body problem); umysł jed­
niedomagania czy błędy metodolog., gdyż odrzucając nak, a właściwie mózg podmienia rzeczywistość du­
rozum w ogóle, odrzuca się także wszelką sensowność chową, duszę czy też ducha; zwycięska prawa półkula
poznania, w tym postulatów metodolog.; takie postę­ mózgu wypiera radykalnie to, co racjonalne; z drugiej
powanie ma charakter ideolog, i przechodzi często w jednak strony metody i techniki mają charakter racjo­
manipulację psychologiczno-psychotroniczną, rozpi­ nalny a właściwie racjonalistyczny, czy też technokra­
saną na wiele różnorodnych metod, mających jednak tyczny; psychotechnologia wypiera to, co duchowe,
wspólne cechy. lub o duchowości mówi się tak jak o technologii (Me­
2. Przy takich założeniach i d e o l o g i i a.m. toda Silvy). „Realizuje się bowiem projekt, o którym
i r. człowiekowi grozi regres i chaotyzacja osobowo­ nie śniło się nawet przedstawicielom XIX-wiecznego
ści; chodzi tu często bardziej o regresję niż o ekstazę redukcjonizmu: pełne zawłaszczenie duchowości przez
(M. Lacroix); skutkiem wpajanych a.m. (techniczne racjonalność. Czy zatem New Age nie stanowi wy­
zabiegi ideologii New Age) jest człowiek „bez gra­ tworu agresji nowoczesnej techniki przeciw rzeczy­
nic”, z rozmytą tożsamością, uległy, dyspozycyjny i wistości, której przejawy M. Heidegger nazwał »za­
podatny na manipulacje, „osoba niezdolna odróżnić pomnieniem bycia«?” (M. Lacroix).
prawdy od fałszu i zaprogramowana do ignorowania 4. Kr y t y k a . Występuje tu swoisty irracjona­
tej kwestii z miejsca. Mówiąc delikatnie New Age lizm, gdyż owe techniki osadzone są często w świato­
zmierza do kształtowania ludzi wysoce wrażliwych, a poglądach orientalnych, magicznych czy okultystycz­
więc łatwo poddających się manipulacji. Idealny New nych, których nie sposób zweiyfikować (pozostająwięc
Ager to prawdziwie ‘ludzka rozrywka’, uległy i po­ one rodzajem wierzenia); marzenia o nieskończonych
korny, rozkosz dyrektorów, biurokratów i inżynierów możliwościach będące wyrazem „myślenia magiczne­
społecznych. W dużej liczbie - marzenie dyktatora, go”, charakterystycznego dla infantylnego regresu,
funkcjonalny tryb w socjo-komercyjno-politycznej mogą też być przejawem grzechu bałwochwalstwa
maszynie. Jest to najbardziej niepokojąca implikacja (-> idolatria); infantylne gaworzenie może przerodzić
New Age - i jej najbardziej prawdopodobny konkret­ się w niebezpieczną magię słowa; rozbudzanie zdol­
ny wpływ na naszą przyszłość” (B. Alexander). ności paranormalnych czy okultystycznych jest bar­
3. Bezpośrednim celem m e t o d i t e c h n i k dzo niebezpieczne, co potwierdza praktyka psychia­
psychologiczno-behawioiystycznych i psychologicz- tryczna, a także duszpasterska (w tym egzorcystycz-
no-psychotronicznych stosowanych w grupach New na); przed rozbudzaniem zdolności paranormalnych
Age jest wywołanie odmiennych stanów świadomości ostrzegają wszystkie poważne tradycje mist., także nie­
(od relaksu aż po trans); są to techniki sytuujące się chrześcijańskie.
między psychologią, okultyzmem czy spirytyzmem: od Eklektyzm stosowanych metod przez różnych
-> channeiingu (nowa forma spirytyzmu) począwszy, guru (niezweryfikowanych badaczy) sprawia, że nie
nL I l Y V I ^ I C IV IC I K J L J ■ i i \ u v . n 1 — n L I I \ U I1 .IV I

ramii J ^ = J » a ^ g g a g ^ g g a ^ gggM gaaa8g=gB =łh -i » i

chodzi tu o syntezę dziedzictwa intelektualno-ducho- ny dawać motywację do samodoskonalenia i wiarę w


wego Wschodu i Zachodu, ale o zwykłe ideolog, po­ naturalne możliwości dane człowiekowi do Boga;
mieszanie pojęć, które na gruncie doświadczenia po­ wydaje się jednak, że naturalne metody nie wystarcza-
jedynczej jednostki może doprowadzić do niebezpiecz­ jądo pełniejszego fiz. i duchowego rozwoju człowie­
nej chaotyzacji osobowości i duchowego zamętu; cho­ ka; poza tym w samej nauce istnieje konflikt między
dzi tu więc raczej o „pseudoorientalizację kultury za­ stanowiskiem naturalistycznym i nienaturalistycznym
chodniej” (Lacroix), co powoduje jej niszczenie; dla w rozwiązywaniu problemów medycznych i psycho­
New Age bowiem kultura zach. jest niższa, a nawet log.; psychologizacja problemów duchowych i egzy­
najgorsza z możliwych; chętnie schlebia się in. kultu­ stencjalnych - przeradzająca się w szczególny tech-
rom, zresztą dobrze ich nie znając ani nie czerpiąc z nokratyzm - to istotny redukcjonizm człowieczeństwa.
rzetelnych nauk. badań (te bowiem przynależą do świa­ Psychologowie, psychiatrzy czy psychomanipulatorzy
ta kultury Zachodu); prowadzi to do niszczenia pew­ przyjmują bardzo uproszczoną koncepcję człowieka,
ności wiedzy oraz sprzyja rozwojowi przesądów i za­ ucząc jednostronnie optymizmu „myślenia pozytyw­
bobonów, czyli ideolog. -> irracjonalizmu (z elemen­ nego” (-> asertywność) czy „filozofii sukcesu”, które
tami tego, co racjonalne, jak to bywa w przypadku odwodzą człowieka od odważnej konfrontacji z ży­
każdej ideologii). Już Adolf Hitler uważał, że funda­ ciem (męstwo bycia); umiejętność wyboru decyduje
mentem jego wizji jest mist. biologia, czy też raczej nie tylko o życiu człowieka, ale o jego losie w wiecz­
biol. mistyka; myślenie (racjonalne) uważał za „ma­ ności (zbawienie wieczne); koncepcje redukcjonistycz-
nowce umysłu”, odejście człowieka od jego „boskie­ ne, traktujące człowieka jako cybernetycznego robota
go powołania”; wg niego celem dalszego rozwoju czło­ podlegającego prawie wyłącznie zewn. programowa­
wieka ma być zdolność „magicznego widzenia”, o so­ niu, nie potrafią dostrzec, że „zasadnicze nastroje czło­
bie zaś twierdził, że stoi u progu tej magicznej wiedzy wieka, takie jak niepokój, rozpacz czy depresja są rów­
i jej właśnie przypisywał sukcesy, a także swoje przy­ nie ważne dla rozwoju osobowości jak adrenalina dla
szłe znaczenie; mówił o „oku cyklopa”, które było kie­ funkcjonowania ciała człowieka” (H.R. Wulff, S.A.
dyś narzędziem magicznej łączności z Wszechświa­ Pedersen, R. Rosenberg); jednostronna i totalna wal­
tem, a dziś zachowało się tylko w skarlałej formie szy­ ka z tzw. „myśleniem negatywnym” (czy też z tzw.
szynki; tego typu idee fascynowały Hitlera; swoje wła­ „myśleniem toksycznym”), dotyczącym głęboko ludz­
sne, niezwykłe życie uważał za potwierdzenie istnie­ kich doświadczeń cierpienia, tragizmu, lęku oraz winy,
nia ukrytych, okultystycznych sił (H. Rauschning). jest nie tylko przejawem wcielania w życie jakiejś „no­
Poszukiwanie całościowości w doświadczeniu womowy” (G. Orwell) obcej kulturze chrześc., ale tak­
antropologicznym i kulturowym jest postulatem ca­ że może być działaniem niebezpiecznym dla chrześc.
łkowicie uzasadnionym i bardzo chrześc.; wymaga jed­ koncepcji zbawienia (A. Posacki).
nak ostrożności w sferze teor., a jeszcze bardziej w
praktyce eksperymentalnej, co wykazały negatywne J.B. Lotz, Wprowadzenie w medytacją, Kraków 1983; P.
doświadczenia rozmaitych sekt, proponujących alter­ Tillich, Męstwo bycia, Paris 1983; F. Capra, Głęboka ekologia:
nowy paradygmat, w: Zielona antologia* Gliwice 1989; H. Sko­
natywne style życia w sferze religii czy kultury; nie limowski, Ocalić ziemią. Swit filozofii ekologicznej, Warszawa
ma żadnej sprzeczności między krytycyzmem wyni­ 1991; H.R. Wulff, S.A. Pedersen, R. Rosenberg, Filozofia me­
kającym z rzetelnej pracy rozumu a uznaniem przez dycyny* Warszawa 1992; B. Aleksander, Ruch New Age to nic
tenże rozum własnych granic, co może prowadzić do nowego, w; New Age* Kraków 1993; G. 0 ’ColIins, E.G. Farru-
poszukiwania doświadczeń przekraczających jego gia, Zwięzły słownik teologiczny, Kraków 1993; G. Orwell, Rok
1984, Warszawa 1993; H. Rauschning, Rozmowy z Hitlerem,
kompetencje a zarazem uwzględniania porządku ra­ Warszawa 1994; św. Jan od Krzyża, Droga na Górę Karmel,
cjonalnego w obszarze kumulacji tego rodzaju nowej Kraków 1995; S. Kierkegaard, Pojęcie łęku, Warszawa 1996; A.
wiedzy; prawdziwa alternatywa to rzeczywista, wewn. Posacki, Dlaczego nie Metoda SiIvy.., Kraków 1998; M. Lacro­
przemiana człowieka. ix, Ideologia New Age, Katowice 1999.
Ruch dla uczestników bardzo często bywa wy­
razem pragnienia, osiągnięcia wewn., egzystencjalne­ ks. Aleksander Posacki
go czy nawet mist. przebudzenie, które byłoby wyra­
zem głębokiej przemiany całego człowieka; pozostaje
więc problem wyodrębnienia technik czysto metodo­ ALTRUIZM - postępowanie, którego celem jest
log. i psychol., które byłyby pozbawione kontekstu rei. troska o innych, nawet bliżej nieokreślonych ludzi, a
czy światopoglądowego, oparte na zasadach natural­ także gotowość poświęcenia dla społeczeństwa.
nych i zmierzające do pełniejszego duchowego i fiz. Geneza i pierwotne znaczenie terminu a. pocho­
rozwoju człowieka; metody i techniki psychol. powin- dzi od twórcy pozytywizmu A. Comte’a i jego we­
ALTRUIZM-AMBICJA 89

zwania w filozofii prakt.: vivre pour autrui (żyć dla AMBICJA (łac. ambitio - staranie się, żądza
innych), co miało stać się gł. zasadą doskonałego ustro­ sławy i czci, szlachetna duma, poczucie własnej war­
ju dla ludzkości; Comte postulował, żeby a. stał po­ tości i godności osobistej) - nieuporządkowana dąż­
nad miłością siebie, sprowadzaną przez niego do ego­ ność do sławy i zaszczytów, pragnienie dokonania cze­
izmu; przede wszystkim a. stanowić ma o miłości in­ goś niezwykłego czy wielkiego.
nych, polegającej na służbie Ludzkości; na a. miał być A. może przybierać dwojaką kwalifikację mor.:
oparty utworzony przez niego system rei., w którym może być zaletą (-> cnota) lub wadą; stąd też potocz­
Ludzkość była traktowana na wzór boski jako cel osta­ nie mówi się często o a. zdrowej lub chorej; jako wada
teczny i nazywana „Wielkim Bytem” (le Grand Etre); a. odnosi się przede wszystkim do pożądania nieza­
Comte wprowadził swoich świętych (największych służonej czci, zaszczytów, bez względu na pożytek
dobroczyńców ludzkości), swe świątynie, sakramenty innych; w tradycji filoz. samo pożądanie czci nie było
społ. itp. traktowane jako wada, pod warunkiem jednak, że to,
Z biegiem czasu w użyciu prakt, a. nabrał zna­ w czym ktoś wybija się nad innych i za co ludzie go
czenia bliskiego „miłości bliźniego”, istnieją tu jed­ czczą, nie jest jego zasługą, lecz darem Bożym (dlate­
nak istotne dysproporcje i różnice; chrześc. miłość go cześć należy się nie człowiekowi, ale Bogu) oraz
bliźniego odróżniają od a. następujące cechy: 1° na­ użyte jest dla rzeczywistego dobra drugich; w związ­
kierowana jest na konkretne osoby ze względu na ich ku z tym pojawia się trzeci warunek mor. dobroci a.:
godność, a nie ogólnie, na abstrakcyjnie pojęty zbiór cześć okazywana człowiekowi może mu się podobać
osób (społeczeństwo, ludzkość), 2° nie przeciwstawia tylko wówczas, o ile nie wbija go w pychę, a staje się
się miłości siebie samego, a nawet się z nią zrównuje, motorem w dążeniu do jeszcze większego dobra. A.
3° jej motywem nie jest różność, inność, odmienność należy odróżnić od zarozumiałości, która polega na
jak w a. (im ktoś bardziej odmienny, tym bardziej na­
przecenianiu zdolności i podejmowaniu działań prze­
leży mu się poświęcać), ale bliskość, wspólnota, jed­
kraczających siły, możliwości bądź zdolności.
ność (jako dzieci Bożych).
We współcz. psychologii spłycono rozumienie a.,
Pojęcie a. nabrało jeszcze mocniejszego znacze­
sytuując ją bądź to w kategorii dążeń (A. Adler), bądź
nia np. u F. Nietzschego, który ostro przeciwstawiając
potrzeb (A.H. Maslow); przez to współcz; pedagogika
się miłości bliźniego, proponował specyficzny typ a. -
zagubiła wychowawczy walor a.; skłania wychowan­
tzw. „miłość dalekiego” (Fernstenliebe\ czyli troskę o
ków raczej do rezygnacji z wysiłku, usuwa z horyzontu
dobro przyszłych, bliżej nieokreślonych pokoleń.
ich pragnień sprawy ważne i wielkie; w rezultacie szczy­
Motyw a. przybierał różnorodne formy i często
tem a. jest np. „ustawienie się w życiu”; zredukowanie
stapiał się z postulatem równości czy też kolektywi­
a. do zaspokajania potrzeb jest spłaszczeniem ludzkie­
zmu; jednak najdoskonalszy swój wyraz zyskał w we­
go życia; we współcz. pedagogice a. zastępuje się bar­
zwaniu „kochać ludzkość”, gdzie ludzkość stanowi
nieokreślony zbiór ludzi; dlatego a. stał się postula­ dzo często asertywnością, która w kształtowaniu
tem o podłożu mor.-rel., który nabrał charakteru na postaw wypacza zdrowy charakter moralny.
tyle abstrakcyjnego, iż przestał mieć cokolwiek wspól­ Życie ambitne na pewno naraża człowieka na
nego z realną rzeczywistością; ironicznie przedstawił popadnięcie w-> pychę; a. jako cnota ułatwia dążenie
to P. Johnson, prezentując gł. propagatorów tzw. „mi­ do godnych osoby ludzkiej celów, ułatwia też zacho­
łości ludzkości” (m.in. J.J. Rousseau, K. Marks, J.P. wanie własnej czci; a. należycie wychowana pozwala
Sartre), którzy w życiu prywatnym nie potrafili ko­ na życie godne człowieka.
chać nawet najbliższych, pozostając tylko na pozio­
Św. Tomasz z Akwinu, Summa Theologiae, Madryd 1951;
mie wielkich deklaracji.
A. Maslow, W stronę psychologii ambicji, Warszawa 1986; J.
Współcz. a. (nie zaś miłość bliźniego) stał się Woroniecki, Katolicka etyka wychowawcza, Lublin 1986.
podstawą działalności organizacji charytatywnych, lan­
sujących ogólne hasła pomocy dzieciom, biednym, Arkadiusz Robaczewski
pokrzywdzonym itp.

J. Pastuszka, Altruizm, w: Encyklopedia Katolicka I, Lu­


blin 1973; J.Bocheński, Sto zabobonów\ Kraków 1992 J. Her-
AMNESTY INTERNATIONAL ^ PRAWA
but, Egoizm ~ Altruizm, w: Leksykon filozofii klasycznej, Lublin CZŁOWIEKA
1997.
AMORALIZM ^ PERMISYWIZM MO­
Paweł Gondek RALNY
HE

ANARCHIZM (gr. a - przeczenie, archon - nąć różnicujące ludzi tytuły czy odznaczenia; Godwin
władca) - nurt filoz.-społ.-polit., kontestujący istnie­ aprobował rewolucję jako drogę do utworzenia ustro­
nie państwa i jego struktur w imię nieograniczonej ju anarchistycznego.
wolności jednostki; apogeum wpływów a, przypada Za ojca a. uchodzi franc. filozof, P.J. Proudhon
na XIX w., ale idea anarchii miała swych zwolenni­ (1809-65), na którego oddziałały socjalizm i neo-
ków i przeciwników już w starożytności; Platon wy­ heglizm; idee anarchistyczne połączył z aprobatą filo­
różnił 3 ustroje poi it.-państw,: monarchię, ary­ zofii egoizmu niem. autor, M. Stirner (1806-56); XIX
stokrację i politeię, którym grozi wynaturzenie w for­ w. był okresem nie tylko dość powsz. sympatii dla a.,
mie tyranii, ochlokracji i -> demokracji; ta ostatnia ale również największej aktywności jego zwolenników;
jest ustrojem „nierządnym i różnobarwnym’* {Pań- w Rosji aprobowali idee tego ruchu: M.A. -> Baku­
stwo)\ zagrożeniem demokracji jest a., tj. „wolność bez nin, S.G. Niecząjew i P. Kropotkin, w USA: B.R.
granic”, co prowadzi do powstania -> dyktatury; Ary­ Tucker i O.J. Most, w Polsce: J.E. Abramowski i L.
stoteles w zasadzie aprobował ustrój demokracji, po­ Kulczycki; w tym stuleciu podjęto próbę wprowadzenia
nieważ zapewnia obywatelom równość i wolność (Po­ w życie idei anarchistycznych, działania te były skie­
lityka); przestrzegał jednak, że może być ona groźna rowane gł. przeciw państwom i ich przywódcom; zor­
dla państwa wówczas, kiedy panuje w nim „nieporzą­ ganizowano zamachy na prezydentów Francji (M.F.
dek i anarchia”; życzliwie odnosili się do idei a. w Carnota) i USA (W. McKinleya) oraz króla Włoch
starożytności sofiści, cynicy i stoicy; pojęcie a. było (Umberto I); konsekwencjątego były akcje policyjne
rozpatrywane także przez myślicieli chrześc.; Erazm z przeciw anarchistom uznanym za grupy przestępcze;
Rotterdamu wskazywał na powiązania wzajemne po­ wpływy anarchistów obejmowały Włochy, Francję,
między tyranią i a. w życiu społ., uznając tyranię za Hiszpanię (do czasów gen. Franco) i Niemcy; XIX-
mniej szkodliwą; podobnie uważał J. Kalwin; z ideą wieczny a. był skierowany przeciw instytucji państwa
a. solidaryzowały się w okresie reformacji niektóre oraz związanych z nim strukturom i agendom, uzna­
sekty rei., m.in. anabtyści, których przywódcą był T. nym za źródło wyzysku ekonom, i zniewolenia społ.-
Munzer; współautor i wydawca Wielkiej Encyklopedii polit.; skoro ludzie mają prawo do nieograniczonej
franc., D. Diderot uznał a. za mniej szkodliwą od nad­ wolności, to jedynie oni powinni decydować o formach
miaru cywilizacji; I. Kant krytycznie ocenił ustrój a., zrzeszania się; należy więc radykalnie zmienić istnie­
gdyż panuje w nim chaos i niesprawiedliwość. jące struktury polit., ekonom., prawne i rel.-kośc.; pod­
Protagonistami a. byli: myśliciel ang. G. Win- stawową formą życia społ., wg anarchistów, miały być
stanley (zm. ok. 1660) i W. Godwin (zm. 1836); Win- w przyszłości wspólnoty gosp. i kooperatywy spó­
stanley w pamfletach The New Law o f Righteousness łdzielcze, utworzone na zasadzie dobrowolnych umów
przeciwstawiał się nierówności społ.-ekonom. w imię (możliwych zawsze do zerwania); po II wojnie świat,
radykalnie ujmowanego chrześcijaństwa; on także za­ a. stracił na znaczeniu, choć znalazł jeszcze swych zwo­
łożył w pd. Anglii wspólnoty oparte na zespołowej lenników; R. Rocker propagował a. jako syntezę -> li­
pracy i równym podziale wytworzonych dóbr; będący beralizmu i socjalizmu; P. Heinz interpretował go jako
pod wpływem franc, encyklopedystów Godwin, w „cichą rewolucję” i sprzeciw wobec biurokratyzacji
dziele Inquiry Concerning Political Justice dokonał instytucji (-> biurokracja); we Francji 1950 G. Fonte-
komparacji 2 ustrojów polit.: despotyzmu i a., przy­ nis utworzył Federację Anarchistyczną.
znając wyższość a.; despotyzm zwykle trwa długo i Obecnie istniejąmałe, lecz hałaśliwe grupy anar­
przynosi znaczne szkody dla członków społeczności, chistyczne w wielu krajach, również w Polsce; wspó-
natomiast a. zapewnia absolutną równość i wolność łcz. grupy anarchistyczne najczęściej protestują prze­
wszystkim obywatelom; Godwin krytycznie oceniał ciw istniejącej cywilizacji i kulturze, agendom pań­
instytucję państwa, ponieważ aprobuje ono niespra­ stwa, a niektóre (stosunkowo mniej liczne) usprawie-
wiedliwość i dominację jednych nad drugimi; odrzu­ dliwiająstosowanie terroru dla obalenia struktur poli-
cał także własność prywatną, system kar stosowany tyczno-państwowych.
przez państwo i małżeństwo; był przekonany, że struk­ A. nie był nurtem ideowo jednolitym, dlatego
tury państwa powodują deprawację ludzi; właśc. roz­ wyróżnia się jego nast. formy: a. indywidualistyczny,
wiązanie życia społ. widział w tworzeniu małych mutualizm, a. kolektywistyczny, a. komun.,
wspólnot, gdyż egzystują one przy minimum organi­ anarchosyndykalizm i a. pacyfistyczny; zwolennika­
zacji, a równocześnie zapewniają wspólnotę pracy i mi a. indywidualistycznego byli Godwin i Stirner;
maksimum wolności; małe wspólnoty rolnicze zosta­ Godwin przyjmował skrajny indywidualizm, dlatego
ły uznane za wzorcowe dla przyszłych społeczności aprobował egoizm jako podstawowe prawo życia społ.;
anarchistycznych, na terenie których powinny zanik­ był przekonany, że kult własnego ,ja” nie prowadzi
ANARCHIZM 91

do napięć społ., aleje właśnie redukuje i dlatego pro­ Czołowym przedstawicielem a. komun, był ros.
ponował utworzenie „unii egoistów”; związek taki filozof społ., Kropotkin (1842-1921); odrzucał potrze­
pozwoli zachować niepowtarzalność każdego człowie­ bę prawa, państwa i dotychczasowych struktur eko­
ka; Stimer nie aprobował rewolucji, gdyż niszczy ona nom., opowiadając się za komun, a., dostrzegając w
jednostki; właściwą metodą anarchistów winna być nim syntezę nauk. i polit. wolności, które osiągnie się
taktyka indywidualnego sprzeciwu wobec państwa i przez rewolucję; w swych pismach przedstawił uto­
jego agend; zwolennikiem indywidualistycznego a. w pijną wizję społeczeństwa jako integracji rolnictwa i
USA był Tucker, który odrzucił stosowanie przemo­ przemysłu, ludzi żyjących na wsi i w mieście; przy­
cy, a zalecał obywatelskie nieposłuszeństwo wobec szłe społeczności byłyby federacją wolnych komun,
struktur państwa; nurt ten aprobuje własność prywat­ rządzących się zasadą: od każdego wg jego możliwo­
ną; czołowym przedstawicielem mutualizmu był Pro- ści, każdemu wg jego potrzeb; Kropotkin, uzasadnia­
udhon, (Qu’est-ce que la propriété); swoją teorię ży­ jąc swe idee, odwoływał się do nauk przyr.-biol.;
cia społ. określił jako socjalizm, dlatego kwestionował zdystansował się od dyktatury partii komun.-bolszew.;
prawo do własności prywatnej; a. w jego mniemaniu ros. komuniści, J. Plechanow, W. Lenin i J. Sta­
nie oznacza chaosu, ale tylko brak władcy-suwerena; lin, krytycznie oceniali a., nazywając jego zwolenni­
istniejącym ustrojom polit, zarzucał zniewolenie jed­ ków burżuazyjnymi utopistami wyobcowanymi klaso­
nych ludzi przez drugich, co prowadzi do walk i nie­ wo z proletariatu; początkowo anarchiści wiele spo­
porządku społ.; a. jest aprobatą należnej każdemu czło­ dziewali się po ros. rewolucji (na Ukrainie w pewnym
wiekowi wolności, której zagrożeniem jest państwo i okresie walczyła armia skupiająca anarchistów), ale
jego prawno-organizacyjne struktury; Proudhon po­ szybko zostali pozbawieni wszelkich wpływów; a. miał
stulował zniesienie wszystkich środków przymusu swój przyczółek w Hiszpanii w latach 30. XX w., ale
właśc. dla państwa: rządu, armii, policji, aparatu urzęd- był tam zwalczany przez komunistów i Franco; zwo­
niczo-biurokratycznego; jedyną formą społ. organiza­ lennikami a. komun, byli także E. Reclus i J. Grave,
cji miały być w przyszłości ekonom, stowarzyszenia którzy w imię wolności indywidualnej odrzucali auto­
producentów; odrzucił też wszelkie autorytety: polit.- rytet rodziny, państwa, religii i własność prywatną.
państw. i rel.-kośc., własność prywatną, państwo, Najbardziej znanym przedstawicielem anarchosyn-
istniejące prawo i religię (opowiedział się za ate- dykalizmu był franc, filozof G. Sorel (1847-1922); re­
izmem); w późniejszych pismach ( Théorie de la pro­ prezentowali go także: F. Peloutier, G. Yetot i E. Pouget;
priété, Du princip fédératif) wyróżnił 4 ustroje polit.- był najbardziej dynamiczny przy końcu XIX w. we Fran­
państw.: monarchię (rządy jednego nad wszystkimi), cji, gdzie robotnicy organizowali związki pracownicze;
panarchię czyli komunizm (rządy wszystkich nad anarchosyndykaliści postulowali radykalną reorganiza­
wszystkimi), demokrację (rządy każdego człowieka cję państwa poprzez głoszoną ideologię i użycie prze­
nad wszystkimi) i anarchię (rządy każdego nad samym mocy fiz., a gł. przez strajki; kiedy struktura państwa zo­
sobą); 2 pierwsze ustroje aprobują-^ autorytet, 2 ostat­ stanie sparaliżowana, wówczas należy je przekształcić w
nie-wolność; a. postulował likwidację wszelkiej wła­ wolne syndykaty skupiające producentów; anarchosyn-
dzy polit, na rzecz dobrowolnych stowarzyszeń eko- dykalizm opierał się gł. na proletariacie miejskim, które­
nomiczno-produkcyjnych, w których istniałaby wza­ mu przyrzekał rolę dominującąw życiu społ. po usunię­
jemna współpraca oparta na umowie; a. w tym ujęciu ciu z niego dekadenckiej burżuazji.
jestfederalizmem i mutualizmem. Za a. pacyfistycznym opowiedział się ros. pisarz,
Reprezentantem a. kolektywistycznego był ros. L. Tołstoj (1828-1910); w instytucjach państwa wi­
filozof Bakunin (1814-76); 1864 utworzył Alliance dział narzędzie opresji, dlatego postulował jego znie­
Internationale de la Démocratie Sociale, organizację sienie, a nast. utworzenie dobrowolnych stowarzyszeń;
mającą na celu zniszczenie struktur państwa, które negował także potrzebę prawa i własność prywatną;
obwiniał o aprobatę ekonom, i polit, przywilejów rzą­ był żarliwym chrześcijaninem, lecz zarazem rei. anar­
dzących elit; Bakunin odrzucał instytucję państwa, chistą za co 1901 został ekskomun ikowany przez ros.
patriotyzm, moralność, religię i prywatną własność; wg cerkiew prawosławną w imię chrześc. etyki potępiał
niego ludzie powinni słuchać wyłącznie praw natury, luksus i stosowanie fiz. przemocy; twierdził, źe prze­
których konsekwencją są zasady sprawiedliwości, rów­ kształcenie struktur społ.-polit. jest możliwe poprzez
ności i wolności; w miejsce państwa postulował two­ rewolucję mor. i metodę biernego oporu (non violen­
rzenie dobrowolnych stowarzyszeń robotniczych; K. ce); idee a. pacyfistycznego w Europie Zach. upo­
Marks i F. Engels zarzucali anarchistom, źe pod przy­ wszechniał hol. eks-socjalista D. Neuwenhuis.
krywką swej ideologii faktycznie sprzeciwiająsię idei A., mimo różnorodności jego nurtów, ma wspól­
rewolucji klasowo-komunistycznej. ne elementy; należą do nich m.in.: negacja społeczno­
ści naturalnych (rodziny, narodu), odrzucenie państwa przebywającego na emigracji w Europie Zach.; sprzy­
jako narzędzia represji, zakwestionowanie potrzeby jającą okolicznością dla rozwoju idei a. w Rosji była
praw i etyki, naturalizm i postulatywny ateizm (poza postępująca modernizacja kraju, która oprócz rozwoJ
wyjątkami); zwolenników a. charakteryzuje utopijna ju gospodarki kapitalistycznej przyniosła ze sobą
wiara w naturalną dobroć wszystkich ludzi, dlatego wzrost ilości i znaczenia szkół, zawodów technicznych,
głoszą zbędność policji i wojska; romantyczno-uto- jak również bardziej użytecznych społ. kierunków
pijne jest także przekonanie, że małe stowarzyszenia uniwersyteckich, wywierając wpływ na styl życia osób,
ekonomiczno-produkcyjne i związki pracownicze będą które zdobywały w nich wykształcenie; na tej właśnie
w stanie zastąpić instytucje i struktury państwa; nasila­ bazie intelektualnej rozwijał się modny wówczas in­
jące się współcz. procesy integracji, w skali Europy i dywidualizm, którego najbardziej świadomi zwolen­
całego świata, są nie do pogodzenia z ideologią anar­ nicy zaczęli krytycznie oceniać istniejący porządek
chizmu. społ. i głosić potrzebę reform, prowadzących do po­
prawy warunków życia eksploatowanej i wyzyskiwa­
L, Kulczycki, Anarchizm współczesny, Lwów 1902; M. nej części społeczeństwa; wśród nich znajdowali się
Nettlau, Der Anarchismus von Proudhon zu Kropotkin, Berlin również przedstawiciele najbardziej radykalnie nastro­
1927; H. Read, The Philosophy o f Anarchism, London 1940; A.
Sergent, C. Hormel, Histoire de l'anarchie, Paris 1949; J. Joll,
jonej inteligencji, którzy żądali wprowadzenia zupe­
The Anarchists, London 1964; H. Bull, The Anarchical Society, łnie nowego ustroju, opartego na społ. własności środ­
London 1977; A. Pawłowski, Terroryzm w Europie XIX i XX ków produkcji - socjaldemokraci, eserowcy i anarchi­
wieku, Zielona Góra 1980; J. Muszyński, Anarchizm. Rzecz o ści; jednak ci ostatni, inaczej niż socjaldemokraci i
niezmierzalnej wolności, Warszawa 1982; A. Malinowski, Mit eserowcy, którzy też przecież różnili się między sobą
o wolności. Szkice o anarchizmie, Warszawa 1983; B. Russell,
Drogi do wolności: socjalizm, anarchizm, syndykalizm, War­
programowo, propagowali wśród mas „ideę absolut­
szawa 1987; Anarchizm i anarchiści na ziemiach polskich od nej bezpaństwowości i bezwładzy”, negatywnie od­
1914 roku, Warszawa 1981 ; F. Ryszka, W kręgu zbiorowych złu­ nosząc się do marksizmu, a więc do socjalist. modelu
dzeń. Z dziejów hiszpańskiego anarchizmu 1868-1938 II, War­ ustroju, który - ich zdaniem - nie mógł zapewnić rów­
szawa 1991 ; Grinberg, Ruch anarchistyczny w Europie Zachod­ ności socjalnej i równego podziału dóbr jako wyrazu
niej 1870-1914, Warszawa 1994.
sprawiedliwości społ.; zresztą anarchizm odmawiał
„naukowości” marksizmowi twierdząc, że tzw. „na­
ks. Stanisław Kowalczyk
ukowy socjalizm” jest zwykłą „ideologią ulicznego
tłumu i rewolucyjną metafizyką, a w najlepszym razie
może zostać uznany za socjalizm państwowy”, który
ANARCHIZM ROSYJSKI - radykalny kieru­
akceptuje podział klasowy i wyzysk człowieka, a w
nek polit. postulujący zniesienie organizacji państw.,
rezultacie podporządkowanie jednostki ludzkiej pań­
a więc wszelkiego ucisku ekonom, i polit., którego
stwu niezależnie od jej indywidualnych pragnień; anar­
źródeł upatruje się gł. w myśli franc. XIX-wiecznego
chiści zgadzali się z socjalistami, że należy obalić ca­
teoretyka P. Proudhona i Niemca M. Stimera.
rat, burżuazję i ich państwo, ale proponowali in. dro­
Proudhon reprezentował „łagodniejszą” formę a.
gę do rewolucji socjalnej, nie poprzez zastąpienie jed­
dowodząc, że wolność i sprawiedliwość to wartości nej formy ustroju drugą, lecz przez całkowite zniesie­
nadrzędne, których nawet demokracja, tj. system parla­ nie państwa i władzy polit., choćby miało być ono naj­
mentarny, nie jest w stanie zapewnić w dostatecznym bardziej demokr.; w ideologii anarchistycznej bowiem
stopniu; był zwolennikiem własności, ale połączonej z nie wyzwolenie mas pracujących - jak u Marksa - było
pracą własną właściciela, gdyż tylko taka może być warunkiem wyzwolenia jednostki, a na odwrót - przez
uczciwym źródłem dochodów jednostki, która dzięki wyzwolenie jednostki miało nastąpić wyzwolenie klas;
temu może zrównoważyć siłę państwa jako organizacji podobnie rzecz się miała w odniesieniu do „masowo­
scentralizowanej, zagrażającej szeroko rozumianej wol­ ści” w ruchu robotniczym, który to - wg anarchistów
ności i stanowiącej przeszkodę dalszego rozwoju eko­ - sam w sobie był ruchem anarchistycznym, sponta­
nom. społeczeństwa; Stirner zaś głosił skrajny indywi­ nicznym i niezależnym, tj. nie potrzebującym teorety­
dualizm, wyrażający się u niego totalną negacją pań­ ków, przywódców i form organizacyjnych; zadaniem
stwa i społ. natury człowieka, którego celem jest dąże­ anarchistów było tylko rozwijanie tego ruchu i za­
nie do niczym nieskrępowanej wolności i poszukiwa­ ostrzanie jego form; ostro również atakowali anarchi­
nie dobra wyłącznie dla samego siebie. ści marksistowskie pojęcie „dyktatury proletariatu”,
Oblicze polityczne a.r. ukształtowało się ostatecz­ która - ich zdaniem - była celem działania socjalde­
nie na pocz. XX w., opierając się gł. na doktrynie sfor­ mokratów (czyt. bolszewików) nie dla poprawy wa­
mułowanej pod koniec XIX w. przez P. Kropotkina, runków życia mas pracujących, a po to, by ustanowić
ANARCHIZM ROSYJSKI 93
:•? ..........

dyktaturę partii inteligenckiej nad proletariatem, przy oddźwięku społ.; nie znaczy to oczywiście, że wśród
jego pomocy zawładnąć machiną państw, i w rezulta­ teoretyków a. nie było nazwisk poi.; do najbardziej
cie „ustanowić jeszcze gorsze niewolnictwo, jakiego znanych należy zaliczyć działającego w Rosji na pocz.
do tej pory nie znała historia Rosji”; anarchiści bo­ XX w. (ur. w Pińczowie), W. Machajskiego, którego
wiem traktowali socjaldemokrację jako „zorganizowa­ poglądy zyskały tylu zwolenników, że zdobyły sobie
ną grupę inteligentów, która pragnie przy pomocy mas, miano „machajewszczyzny”; zasadniczą cechąpoglą-
przechwycić w Rosji władzę i zaspokoić swe ambicje dów Machajskiego była wrogość do inteligencji, któ­
kosztem wolności ludu”. ra jako „dziecko burżuazji”, po przechwyceniu wła­
Bazę społ. a.r. stanowiły przede wszystkim naj­ dzy zorganizuje się w zbiurokratyzowany aparat
uboższe środowiska miejskiego proletariatu i tzw. lum- państw., bazujący na niewolniczej pracy robotnika
penproletariatu, a także marginesu społ., które nie za­ wykorzystując go dla własnych egoistycznych celów
dowalały się obietnicami partii socjalist, odkładają­ klasowych; poza tym, 1905-07, w kilku miastach Kró­
cymi sprawy rewolucji w bliżej nieokreśloną przy­ lestwa Pol. prowadziły działalność terrorystyczną ugru­
szłość, podczas gdy anarchiści mówili o natychmia­ powania anarchistyczne złożone gł. z młodzieży po­
stowej rewolucji i w rezultacie szybkiej poprawie wa­ chodzenia żydowskiego.
runków ich egzystencji; szczytowym okresem rozwo­ Do Rosji idee anarchistyczne zaczęły przeni­
ju i działalności a.r były lata rewolucji 1905-07, kiedy kać w latach 40. XIX w. znajdując tam sprzyjający
wydawało się, że marzenia i idee, które anarchiści gło­ grunt dla swojego rozwoju w środowiskach młodzie­
szą, bliskie są rzeczywistości i mają szansę na rychłą ży rewolucyjno-demokratycznej, protestującej prze­
realizację; tymczasem mimo iż ruch anarchistyczny ciwko całemu polit., społ. i ekonom, systemowi stare­
stanowił bardzo atrakcyjną chociaż utopijną alterna­ go reżimu, gotowej do aktywnego udziału w jego oba­
tywę dalszego rozwoju Rosji, to jednak był zbyt słaby, laniu; za prekursora a. w tym kraju uważany jest K.
by samodzielnie zainicjować i przeprowadzić rewolu­ Aksakow, nawiązujący do prac P. Proudhona, a wy­
cję socjalną w tym kraju; na słabość ruchu anarchi­ wodzący się z kół słowianofilskich; Aksakow nego­
stycznego w znacznym stopniu wpłynął brak jednoli­ wał każdą formę państwa, gdyż uważał, że zło tkwi w
tej organizacji i rozbicie na poszczególne nurty, które samym jego istnieniu, a nie w takiej czy in. formie
- mimo iż były podobne w sferze poglądów na sprawy jego organizacji; państwo narzuca człowiekowi pra­
państwa i władzy, a także znaczenia rewolucji - różni­ wa i niewolę, tym samym niszcząc w nim poczucie
ły się w kwestiach dotyczących przyszłego porządku sprawiedliwości i wolności, jak również poczucie
społ. i ekonom., aczkolwiek to miało akurat drugo­ wspólnoty; z tego względu Aksakow opowiadał się za
rzędne znaczenie. utrzymaniem w Rosji gminy chłopskiej; jednak bez
W pismach XlX-wiecznych teoretyków a. róż­ wątpienia gł. teoretykiem i przywódcą duchowym ru­
nych nacji nierzadko zwracano uwagę na wpływ tej chu anarchistycznego w Rosji po 1840 był M. -> Ba­
teorii na poszczególne narody w związku z faktem, iż kunin, przebywający po ucieczce z Syberii (1861) na
nie wszędzie przyjmowała się ona w jednakowym stop­ zachodzie Europy; swoje poglądy anarchistyczne
niu; chodziło o zagadnienie podatności różnych naro­ przedstawił on w różnych publikacjach, z których naj­
dów na oddziaływanie ideologii anarchistycznej ze większy rozgłos uzyskała Państwowość i anarchia
względu na ich cechy nar., rasowe i charakter stosun­ (1873); Bakunin w równym stopniu jak Aksakow ne­
ków społ.; do najbardziej podatnych na percepcję idei gował potrzebę istnienia państwa, jednak w przeci­
anarchistycznych zaliczano narody rom. z uwagi na wieństwie do niego postulował w sposób bardziej zde­
ich „indywidualizm, samodzielne działanie, umiłowa­ cydowany ideał niczym nieskrępowanej wolności; w
nie wolności i niechęć do podporządkowania się ist­ jego pojęciu wolność nie uznaje żadnych ograniczeń
niejącym strukturom organizacyjnym”; z kolei podat­ poza tymi, które określane są przez prawa naszej wła­
ność narodów słow., gł. Rosjan, na a. tłumaczono ta­ snej natury; jest to więc wolność, w której nie istnieje
kimi cechami ich charakteru, jak skłonności do mak- ograniczenie, ponieważ prawa te nie są nam narzuca­
symalizmu i nihilizmu oraz „okropnościami despoty­ ne - jak to ujął - „przez jakiegoś pracodawcę z ze­
zmu ros., który wywoływał w ich duszach nienawiść wnątrz”; zdecydowanie odrzucał postulat wolności w
do wszelkiego rządu”; idee anarchistyczne natomiast ramach prawa, „formalnej, nadanej, wymierzonej i
nje odegrały istotniejszej roli w życiu Polaków, co dawkowanej przez państwo”; taka wolność była dla
zresztą tłumaczy się na wiele sposobów, chociaż wśród niego „odwiecznym kłamstwem” i stanowiła w rze­
najważniejszych przyczyn wymienia się najczęściej to, czywistości jedynie przywilej małej grupki ludzi bę­
iż w warunkach braku własnej państwowości idee an- dących u władzy; z tego też względu Bakunin nego­
typaństw. nie znajdowały na ziemiach poi. szerszego wał formę ustroju demokr., który doprowadza w re­
a W r

zultacie do „powsz. głosowania” i wreszcie do „po­ by „zaszkodzić przebiegowi rewolucji”; natomiast oso­
wstania elity rządzących polityków”; był przekonany, by skorumpowane i powsz. znienawidzone miały zo­
że ludzie ci zawsze wykorzystująswoje wpływy jedy­ stać oszczędzone, bowiem, zgodnie ze wskazaniami
nie „na korzyść panującej i wyzyskującej mniejszości, Katechizmu, „swojądziałalnościąi postawą wzbudza-i
a przeciwko interesom olbrzymiej, ujarzmionej więk­ jąc gniew ludu - służą sprawie rewolucji”; mieli oni
szości”. zostać skazani na śmierć dopiero po zwycięstwie re­
Bakunin w równym stopniu był zwolennikiem wolucji; natomiast pośród sprzymierzeńców rewolu­
wolności, jak i równości ekonom, i społ., zrealizowa­ cji Katechizm wymieniał wszelkie elementy z margi­
nej w efekcie ustanowienia ustroju socjalist., gdyż - nesu społ. - osoby, które z różnych przyczyn „ucier­
jak przekonywał - „wolność bez socjalizmu to przy­ piały” wskutek działalności państwa.
wilej i niesprawiedliwość”, a „socjalizm bez wolności Nieczajew i jego konspiratorzy z Zemsty Ludu
to niewola i brutalność”; wg niego wolność i równość reprezentowali tę anarchistyczną mniejszość w ros.
powinny być ze sobą nierozerwalnie związane; rów­ ruchu rewolucyjnym z przełomu lat 60. i 70. XIX w„
nocześnie nie zdawał sobie sprawy z tego, że te 2 po­ która w zasadzie nie interesowała się chłopstwem ijego
jęcia wzajemnie się wykluczają jako że „wolna” jed­ problemami; tymczasem w 1. poł. lat 70. w Rosji po­
nostka korzystając z wrodzonych predyspozycji, za­ wstało wiele organizacji, które głosząc hasła rewolu­
wsze będzie starała się zapewnić sobie jak najlepszy cyjne, odrzucały kapitalizm, „industrializm” i w ogóle
byt wyrastając ponad ogół, co jednocześnie przeczy „moralność burżuazyjną” na rzecz swoiście pojmowa­
zasadzie równości; uważał, że kwestia przyszłego nego socjalizmu, który w ich założeniach przybrał for­
ustroju nie wymaga zbyt dużej uwagi, gdyż w tej spra­ mę agrarną t populistyczną inaczej mówiąc oznacza­
wie należy zaufać instynktowi mas; większy nacisk ło to idealizowanie ros. „ludu” i głoszenie tez o „so­
kładł na proces niszczenia i burzenia niż na pozytyw­ cjalist. skłonnościach” ros. chłopstwa; ludzi tych na­
ny program budowania przyszłych struktur ustrojo­ zywano „narodnikami” od ros. słowa naród (lud); za­
wych; wystarczy, że państwo zostanie zniesione, a spo­ łożenia ideol. i programowe tych grup narodnickich,
łeczeństwo osiągnie wymarzony raj. które podejmowały działalność na pocz. lat 70. stano­
Bakuninowi nigdy nie udało się założyć silnej wiły mieszaninę poglądów gł. Bakunina i P. Ławro-
organizacji anarchistycznej, ani w ojczyźnie, ani za wa, jednego z czołowych teoretyków ruchu narodnic-
granicą ale niewątpliwie swoją działalnością i posta­ kiego i zwolennika (inaczej niż Bakunin) pracy pro­
wą silnie inspirował młodych ros. radykałów, wsku­ pagandowej wśród chłopów celem przygotowania ich
tek czego większość odcieni ros. myśli rewolucyjnej do rewolucji; najogólniej rzecz biorąc, organizacje te
nosiło w sobie elementy a.; jego idee docierały do Rosji poszukiwały sposobu na zbudowanie w Rosji socjali­
wraz z przemycanym tam pismem „Sprawa Ludu”, zmu z ominięciem kapitalistycznej fazy rozwoju, ide­
czytanym zwł. przez studentów; jednym z gorących alizując trad. wspólnotę gminną i trad. kooperatywy
zwolenników Bakunina był S. Nieczajew, pod koniec oraz wierząc, że te 2 instytucje stanowią wystarczają­
lat 60. obracający się w środowiskach studenckich St. cą podstawę, w oparciu o którą można rozwijać go­
Petersburga i nawołujący młodzież do rozruchów; spodarkę bez potrzeby wprowadzania kapitalizmu z
wkrótce zresztąNieczajew udał się do Szwajcarii, gdzie jego wielkimi fabrykami, zcentralizowanym zarządza­
spotkał się z Bakuninem, a po powrocie do Rosji (1869) niem, niesprawiedliwym podziałem dóbr i sprowadze­
założył efemeryczną organizację Zemsta Ludu, której niem jednostki do roli „trybika w kole zębatym me­
cele i zasady organizacyjne zostały wyłożone w tzw. chanizmu gospodarczego”; członkowie tych organi­
Katechizmie rewolucjonisty napisanym prawdopodob­ zacji 1874 „poszli w lud” głosić hasła rewolucyjne na­
nie przez Bakunina; od strony celów Katechizm sta­ wiązujące właśnie do koncepcji Bakunina i Ławrowa;
wiał Nieczajewa jako pierwszego ros. rewolucjonistę, wskutek niepodatności chłopstwa na propagandę re­
który dysponował szczegółowym programem prakt. i wolucyjną akcja ta zakończyła się kompletną klęską i
który jako pierwszy sformułował zasady terroru po- aresztowaniami jej uczestników; do jednej z takich
lit.; Katechizm kładł na każdego członka organizacji organizacji narodnickich należał późniejszy „filar” a.r.
rewolucyjnej obowiązek całkowitego poświęcenia się - Kropotkin, książę, potomek jednej z najstarszych
sprawie rewolucji, odrzucenia trad. moralności, przy­ (pochodzącej od Rurykowiczów) rodzin ros., który,
jęcia postawy „egoizmu rewolucyjnego” i zduszenia podobnie jak Bakunin, uważał, że obalenie dotych­
w sobie wszelkich ludzkich uczuć; gł. celem Zemsty czasowego, samowładnego i niesprawiedliwego ustro­
Ludu miało być rozpętanie kampanii terroru polit., tj. ju jest możliwe tylko drogą rewolucyjną a nowy po­
zabójstwa najbardziej wpływowych, utalentowanych rządek społ. powstanie w rezultacie spontanicznej ak­
i energicznych przedstawicieli reżimu, którzy mogli­ tywności mas lud.; Kropotkin wyobrażał go sobie jako
ANARCHIZM ROSYJSKI 95
...... ~'i.ń. ■. —

połączenie a. i komunizmu, przy czym jego „anarchia” nym na idee socjalist.; w tej sytuacji - dowodzono -
dotyczyła wyłącznie sfery polit., co w praktyce miało pierwszym zadaniem inteligencji narodnickiej winno
oznaczać, iż wolność jednostki można osiągnąć likwi­ być przeprowadzenie rewolucji socjalist. własnymi si­
dując jedynie państwo i jego instytucje; komunizm łami, a dopiero później podjęcie starań o poparcie ludu;
natomiast odnosił się do sfery ekonom, przyszłego jednak ta zmiana orientacji zachodziła stopniowo;
ustroju: uspołecznienie środków produkcji, zasobów wkrótce po 1874 wiele organizacji narodnickich od­
naturalnych, budynków mieszkalnych miało zapew­ rzucając bakuninowską wiarę w gotowość rewolucyj­
nić każdemu jednakowe możliwości zdobywania środ­ ną ros. chłopstwa, starało się kontynuować działalność
ków do życia własnąpracą; tym samym zostałaby urze­ propagandową wg wskazań Ławrowa.; X 1876 w St.
czywistniona zasada pełnej równości ludzi pod wzglę­ Petersburgu powołano tajną organizację, która 2 lata
dem materialnym; kapitał społ. należy przekazać au­ później przyjęła nazwę „Ziemia i Wola” (była to tzw.
tonomicznym gminom chłopskim, które samorzutnie II Ziemia i Wola); w programie tej organizacji, mó­
łącząc się ze sobą stworzą luźną federację, będącą wiącym o podziale całej ziemi między chłopów i znie­
związkiem stowarzyszeń produkcyjnych, czyli komun sieniu drogą rewolucyjną aparatu państw., położono
anarchistycznych; tym samym zrealizowano by postu­ nacisk na propagandę tych postulatów wśród studen­
lat absolutnej wolności jednostki, która nie będzie tów, robotników i chłopów, jednak z zastosowaniem
podlegała żadnej władzy, dobrowolnie współpracując in. taktyki działania: zamiast wędrownych agitatorów
z in. członkami stowarzyszenia; jednocześnie byt tych starano się zorganizować sieć stałych ośrodków pro­
jednostek zostanie zabezpieczony przez podział wy­ pagandowych na prowincji, kierowanych przez miej­
tworzonych dóbr zgodnie z zasadą „każdemu według scowych agentów, których obowiązkiem było pozy­
potrzeb”; społeczeństwo nie będzie kierowało się żad­ skanie szacunku i zaufania chłopów; nast. na wieś mieli
nymi skodyfikowanymi prawami, a jedynie nawyka­ ruszyć agitatorzy jako ludzie znający użyteczne zawo­
mi społ., regulującymi zasady współżycia między ludź­ dy - kupców, rzemieślników, nauczycieli itp.; wg tak
mi; wyjściem do sformułowania tego elementu dok­ opracowanego programu nowe „pójście w lud” zosta­
tryny Kropotkina było założenie, że człowiek rodzi ło podjęte 1877-78, ale i ono nie przyniosło sukcesu;
się dobry, a tylko warunki, w któiych żyje czynią go jak poprzednio - powodem niepowodzenia była zła
złym; była to wizja równie utopijna jak i założenia organizacja, czujność policji i chroniczna obojętność
Bakunina; niemniej jednak a. w tym czasie cieszył się chłopstwa na propagandę rewolucyjną; w tej sytuacji
w Rosji dużą popularnością; zresztą- co należy pod­ w II Ziemi i Woli wpływy Ławrowa poczęły ustępo­
kreślić - na pocz. lat 70. był zasadniczo dominującą wać ideologii terrorystycznej Nieczajewa (który z wię­
doktryną polit., gdyż jego niewątpliwie najbardziej zienia, gdzie znalazł się po rozbiciu przez policję jego
atrakcyjnym postulatem dla rewolucyjnej, nihilistycz- organizacji Zemsta Ludu, utrzymywał kontakty z nie­
nej inteligencji ros. tego czasu była wola zburzenia którymi organizacjami rewolucyjnymi) oraz in. ide­
całego istniejącego, niesprawiedliwego porządku ologa, propagatora terroru indywidualnego, P. Tkaczo-
państw, oraz hasło nieskrępowanej wolności i równo­ wa; na tym tle doszło do rozłamu w II Ziemi i Woli
ści wszystkich jednostek, będące wizją świata zupe­ (1879) na tzw. Czarny Podział i Wolę Ludu (Narodna-
łnie przeciwstawnego i krańcowo różnego od otacza­ ja Wola); Czarny Podział („czarny podział” wyrażał
jącej rzeczywistości państwa samowładnego; maksy- hasło - cała ziemia dla chłopów), zachowując gł. za­
malistyczna dusza ros. w pełni akceptowała wolę to­ sady programu II Ziemi i Woli z jego wiarą w rewolu­
talnego burzenia i budowania najlepszego i „najszczę­ cję chłopską, praktycznie skoncentrował swoje zain­
śliwszego” porządku społ., z tym jednak, że wola nisz­ teresowanie na robotnikach miejskich; organizacja ta
czenia była dominująca w stosunku do woli budowa­ istniała zaledwie kilkanaście miesięcy, kiedy jej człon­
nia nowego ustroju, który miał nagle samoistnie po­ kowie, z J. Plechanowem na czele, przeszli na pozycje
wstać na zgliszczach i gruzach zburzonego, dotych­ marksistowskie i wyjechali za granicę; Wola Ludu
czasowego państwa pod wpływem instynktu i dobro­ natomiast odrzuciła praktykę propagandy wśród mas
wolnej inicjatywy szerokich rzesz mas ludowych. na rzecz systematycznego terroru nakierowanego na
Po niepowodzeniu akcji 1874 charakter ruchu polit. upadek samodzierżawia, tj. na zniszczenie pań­
narodnickiego przeszedł charakterystyczną zmianę; stwa, co zresztą zostało wyrażone wprost w jednej z
pozostali na wolności członkowie organizacji populi­ deklaracji programowych; miejsce państwa miały za­
stycznych zaczęli dochodzić do przekonania, że wpro­ jąć „rządy ludu i podział władzy ekonomicznej na za­
wadzane odgórnie mechanizmy gospodarki kapitali­ sadach socjalistycznych”; w in. deklaracji programo­
stycznej zjej etyką własności prywatnej i wolnej przed­ wej napisano, że „tylko lud może wypełnić pustkę
siębiorczości czynią społeczeństwo ros. mniej podat- powstałą po zwycięstwie rewolucji, ponieważ w Rosji
nie istnieje żadna zorganizowana siła, która mogłaby ru, wyrażającej się w odmowie, np. bojkocie przez
przywłaszczyć sobie kierownictwo”; te wyraźnie anar­ chłopów uprawy ziemi obszarniczej i wszelkich po­
chistyczne konstatacje wyznaczały Woli Ludu jedynie winności dworskich; była to jego zdaniem najlepsza
rolę „mniejszości początkowej” bez intencji stania się droga do zmuszenia właścicieli ziemskich, by oddali
elitarną partią rządzącą-jej zadaniem miało być je­ w ręce chłopów ziemię, która im się słusznie należy
dynie wzniecenie rewolucji drogą zamachów terrory­ jako na niej żyjącym i pracującym; owe koncepcje
stycznych pod fanatycznym kierownictwem jej lide­ Tołstoja znalazły wyraz gł. w działalności wydawni­
rów - A. Zelabowa i Z. Perowskiej; kulminacyjnym czej garstki jego zwolenników, publikujących swoje
punktemjej działalności, tzn. rozpętanej szerokiej kam­ teksty zarówno w Rosji, jak i poza jej granicami.
panii terrorystycznej, był udany zamach na cara Alek­ Po okresie stagnacji lat 80. i 90., na pocz. XX
sandra II dokonany 1 III 1881; akt ten rzucił jednak w., do Rosji (i Królestwa Pol.) ponownie zaczęły prze­
terrorystów na pastwę „sił reakcji i represji”, a Wola nikać idee anarchistyczne, gł. z ros. środowisk emi­
Ludu w następnych latach została rozbita. gracyjnych, związanych przede wszystkim z Kropot-
W następnej dekadzie, pomimo głębokiej stagna- kinem, który w tym czasie wydawał w Londynie pi­
cji ruchu narodnickiego w Rosji, miały miejsce poje­ smo „Chleb i Wola”; stąd też kierunek ten określa się
dyncze próby jego odrodzenia przez różnego rodzaju „chlebowolskim” albo „anarcho-komunistucznym”;
kółka i grupy, które nawiązywały do rewolucyjnej ide­ postulował on, po obaleniu dotychczasowej władzy i
ologii swoich poprzedników; należy tu przede wszyst­ porządku społ. w drodze rewolucji socjalist., realiza­
kim wspomnieć o powstałej 1886 tzw. Frakcji Terro­ cję bezpaństwowego socjalizmu; nową formą wspó­
rystycznej Woli Ludu, która postawiła sobie za cel za­ łżycia ludzi miał być komunizm, w którym wszelkie
mach na życie Aleksandra III, czy o zał. 1887 w Zury­ dobra, środki produkcji, zostaną przekazane do wspól­
chu kółku Młodych Narodowolców, które oprócz dzia­ nego użytku całego społeczeństwa; każdy będzie pra­
łalności terrorystycznej postanowiło zająć się wyda­ cował zgodnie z własnymi zainteresowaniami i potrze­
waniem i kolportowaniem literatury propagandowej na bami; ale a.r. na pocz. XX w. nie stanowił nurtu zwar­
terenie Rosji; pod koniec lat 80. powstało w Rosji jesz­ tego pod względem organizacyjnym i ideol.; istniało
cze kilka in. organizacji o charakterze narodnickim, w nim wiele kierunków i koncepcji, które sprzyjały
jak np. założona przez Polaka K. Kaczorowskiego powstawaniu różnych grup anarchistycznych, co w
Petersburska Grupa Rewolucyjna, ale wkrótce okaza­ znacznym stopniu utrudniało utworzenie jednolitej
ło się, że żaden kierunek działania, który proponowali organizacji, tym bardziej, że byłoby to sprzeczne z
narodnicy, nie był możliwy w istniejących warunkach; podstawowymi założeniami tej doktryny polit.; oprócz
odporność chłopów na propagandę socjalist. sugero­ nurtu anarchokomunistycznego jednym z nich była
wała, że szanse masowego ruchu rewolucyjnego chłop­ właśnie wspomniana wyżej machajewszczyzna, a
stwa były niewielkie, a łatwość, z jaką władze zlikwi­ 1905-07 wyodrębniły się 2 kolejne nurty zw. anarcho-
dowały wszystkie organizacje, począwszy od Woli syndykalizmem i czamosztandarowcami; program
Ludu, oznaczała, że alternatywna taktyka terroru po- anarchosyndykalizmu, opracowany przez D. Nowomir-
lit. była w równej mierze skazana na niepowodzenie. skiego, zakładał, że po zwycięstwie rewolucji socjal­
W latach 90. XIX w. pewien wpływ na ros. myśl nej (anarchistycznej), która zlikwiduje państwo, nie
radykalną wywarł tzw. a. tołstojowski, aczkolwiek sam będzie potrzeby prowadzenia polityki walki proleta­
L. Tołstoj, uważając się za chrześcijanina, nigdy - w riatu z burżuazją i tworzenia partii klasy robotniczej,
swoim pojęciu - anarchistą nie był, zdecydowanie gdyż jedyną właśc. formą organizacji klasy robotni­
odcinając się od tego nurtu jako rewolucyjnego i ate­ czej będą związki zawodowe - syndykaty, a jedyną
istycznego; „chrześc. anarchizm” Tołstoja wyprowa­ skuteczną formą walki klasowej będzie strajk general­
dzano z jego poglądów na Kościół i państwo jako in­ ny; nadto w przyszłym bezpaństw. i bezklasowym
stytucje zhierarchizowane, które stosująw swojej dzia­ ustroju komun, z pełną autonomią jednostki, wytwo­
łalności gwałt i przemoc wobec wiernych i poddanych rzone produkty będą należały do całego społeczeństwa;
zamiast kierować się naukami Chrystusa, tj. zasadą jednak osiągnięcie tego ostatecznego celu będzie mu­
miłości do Boga i bliźniego, braterstwa i wolności, bez siała poprzedzić bezkompromisowa walka ze starym
których nie można żyć jeżeli chce się być człowiekiem reżimem, ale nie przy użyciu metody bezosobowego
prowadzącym rozumny i pokojowy żywot; propagu­ terroru i drobnej ekspropriacji, lecz zbrojnych maso­
jąc konieczność przeciwstawienia się złu, w tym pań­ wych akcji przeciwko własności prywatnej i państwu;
stwu i wszelkiej władzy, Tołstoj nie nawoływał do po­ czamosztandarowcy zaś, którzy stanowili bardziej ra­
dejmowania z nim walki czynnej, ale do przyjmowa­ dykalny odłam anarchokomunizmu, różnili się od nie­
nia pokojowej i pełnej pokory metody biernego opo­ go w zasadzie tylko metodą walki; odrzucając stanów-
ANARCHIZM ROSYJSKI - ANDROGYNIZM 97

czo wszelką działalność związkową, propagowali sto­ ków grup anarchistycznych wręcz balansowało na kra­
sowanie terroru jako najbardziej skutecznego środka wędzi działalności polit. i kryminalnej; po rewolucji
walki z burżuazją; ich celem była likwidacja wszelkiej październikowej, w warunkach dyktatury bolszewików,
władzy bez względu na jej formę i rodzaj; 1906 z czar- a. jako samodzielna orientacja polit. praktycznie prze­
nosztandarowców wydzieliła się grupa „anarchistów- stał istnieć, a zupełnie zdemoralizowane już resztki jego
komunarów”, która wprawdzie nie odrzuciła ich tre­ „wyznawców” były niemiłosiernie tępione przez siły
ści programowych ale „wzbogaciła” taktykę walki bezpieczeństwa; „ostatnim” na gruncie ros. anarchistą
proponując, oprócz stosowania terroru indywidualne­ był dowódca armii chłopskiej na Ukrainie w okresie
go, inspirowanie lokalnych powstań, „które miały być wojny domowej - ataman N. Machno, który bił czer­
zalążkami przyszłych anarchistycznych komun”. wonych, białych, Niemców, by w końcu opowiedzieć
Niewątpliwie jedną z najbardziej radykalnych się za bolszewikami; nie na długo jednak, bowiem ci po
ros. grup anarchistycznych tego czasu było tzw. Bie- zakończeniu wojny domowej różnymi sposobami bez­
znaczalie (Bezrząd), które nawiązywało w swej dekla­ litośnie likwidowali resztki chłopskich i anarchistycz­
racji programowej do bakuninizmu i blanquizmu; wie­ nych sił - niekiedy swoich dotychczasowych sojuszni­
rząc w gotowość Rosji do rewolucji socjalisty biezna- ków; Machnie udało się zbiec za granicę, ale in. mieli
czalcy uważali, że wystarczy mała „iskra”, by wznie­ mniej szczęścia i jeżeli nie zginęli w walce lub w kaza­
cić bunt klasy robotniczej i chłopskiej, któiy rychło matach WCzK, to zostali rozstrzelani na podstawie
przerodzi się w ogólnonar. powstanie zbrojne (wojnę wyroków trybunałów wojskowych.
domową), kierowane przez anarchistyczne „drużyny
bojowe” dokonujące aktów terroru indywidualnego; W. Goriew, Anarchizm w Rosji od Bakunina do Machno,
w walce tej nie widzieli żadnych sojuszników - nie Moskwa 1930; S. Kaniew, Rewolucja a anarchizm, Moskwa
1987; W. Kołodziej, Anarchizm i anarchiści w Rosji i Króle­
tylko liberałów, ale także eserowców i socjaldemokra­ stwie Po!skimy Toruń 1992.
tów, których wszystkich razem określali mianem po-
lit. obłudników i kapitalistów, „wrogów ludu wnoszą­ Mieczysław Smoleń
cych w jego szeregi tylko demoralizację”; po zwycię­
skiej rewolucji miał zapanować powsz. komunizm (w
Rosji i Europie) w formie federacyjnego, anarchistycz­ ANDROGYNIZM (gr. aner - mężczyzna; gyne
nego społeczeństwa, oparty na „miłości i przyjaźni - kobieta) - połączenie (w sensie psychol. i ducho­
ludzkiej, bez jakichkolwiek nacjonalistycznych i ra­ wym) cech uznawanych tradycyjnie za kobiece i mę­
sowych uprzedzeń”; niemal równocześnie z biezna- skie.
czalcami, tj. w 2. poł. 1905, pojawił się kolejny nurt 1. W ł a ś c i w e r o z u m i e n i e . Platon w
zw. anarchoindywidualizmem, nawiązujący do myśli Uczcie opisywał praczłowieka jako istotę biseksualną
Proudhona; najogólniej rzecz biorąc, anarchoindywi- w kształcie koła; platoński mit androgyna w świetle
dualizm postulował stworzenie ustroju bezpaństw., w wielu badań antropologicznych i psychol. weryfikuje
którym istnieje drobna własność prywatna równych się rzekomo w praktyce.
właścicieli zrzeszonych w wolne gminy wytwórców; Mężczyzna, oprócz przeważających cech mę­
na gruncie ros. za gł. teoretyków tego nurtu uważa się skich, posiada także niewielką ilość kobiecych i od­
A. Borowoja i L. Czernego; wyróżniali się oni od in. wrotnie, co wyraził już C.G. Jung w koncepcji kom­
teoretyków a. twierdzeniem, że socjalizm też ograni­ pleksu kontrseksualnego na poziomie świadomości
cza wolność jednostki, więc winien zostać zastąpiony osobowej i archetypu animus-anima na poziomie nie­
„anarchią”. świadomości zbiorowej (animus jako część męska u
Klęska rewolucji, represje jakie dotknęły całą ros. kobiety, anima jako część żeńska u mężczyzny doma­
opozycję po 1907 oraz spory ideol. zarówno wew„ jak gają się wzajemnego dopełnienia); z powodów kultu­
i z partiami socjalist. zupełnie zdemoralizowały pod­ rowych (także lęków i przesądów) ludzie maskują
ziemie anarchistyczne w Rosji; nigdy już nie potrafiło swoje cechy męskie czy kobiece, co sprzyjajednostron­
ono odzyskać poprzedniego, w rzeczywistości także ności, która może popaść w stan nerwicowy; przy tej
przecież ograniczonego, znaczenia; jeszcze 1917, po okazji oskarża cywilizację zach. za jej nerwicorodną
rewolucji lutowej, różne odcienie a„ gł. anarchosyndy- jednostronność (z racji pewnej dominacji patriarcha­
kaliści, starały się włączyć do walki o nową Rosję, zy­ tu); krytyka ta często bywa nadużywana, zwł. przez
skując nawet nieco sympatii ze strony części społeczeń­ środowiska feministyczne (-> feminizm) - zarzut an-
stwa, zwł. dużych skupisk miejskich zamieszkanych drocentryzmu, a także przez ideologów -> New Age,
przez najuboższe sfery proletariatu; jednak generalnie propagujących światopogląd holistyczny, będący jed­
polit. siła a. w tym czasie była minimalna, a wielu człon­ nak powierzchowną i eklektyczną zbitką wielu prze­
ciwstawnych koncepcji, które w istocie wzajemnie ni­ potezy), przy pomocy których nierzadko reinterpretu-
welują się, mimo postulatu syntezy, harmonii czy ca­ je się założenia chrześc. lub wręcz eliminuje się je (np.
łości. dogmat o grzechu pierworodnym); próbowano np.
W filozofii Platona, podobnie jak w teologii Fi- powiązać platoński mit androgyna z bibl. ideą upadku
lona Aieksandiyjskiego, a także u teozofów neopla- pojętego jako rozdwojenie praczłowieka, idąc ślada­
tońskich i neopitagorejskich oraz u hermetystów (po­ mi np. J. Boehme, który utratę natury androgynicznej
wołujących się na Hermesa Trismegistosa czy Poiman- Adama porównywał do ukrzyżowania Chrystusa.
dresa), jak również u licznych gnostyków chrześc. - 2. 1 n t e r p r e t a c j a n a t u r a 1i s t y c z n a
doskonałość ludzką przedstawiano jako nienaruszoną - h e r m a f r o d y t y z m . Głęboko rozumiany a.
jedność, stanowiącąjedynie odbicie doskonałości bo­ należy odróżnić od hermafrodytyzmu, który oznacza
skiej, Wszechjedni; w traktatach alchemicznych (-> występowanie ujednego człowieka męskich i żeńskich
alchemia) obok wzmianek na temat androgyne znaj- organów płciowych; zdarzało się często w kulturze
dująsię często także ilustracje przedstawiające tę ideę; europ., że spłaszczano znaczenie symbolu na skutek
Jung niejednokrotnie zwracał uwagę na hist. postać braku głębszego rozumienia; u pisarzy dekadentów
Jezusa Chrystusa, w którym napięcie - jego zdaniem (franc. i ang. dekadentyzm), którzy sporadycznie
- i biegunowość płciowego różnicowania zamieniają poruszali temat androgyna, przeistacza się on wyłącz­
się w androgyniczne uzupełnienie ijedność; Jezus oraz nie w hermafrodytę, istotę, w której obie płci koegzy-
in. idealne wzory są w zasadzie dla Junga obrazem stują anatomicznie i fizjologicznie; nie chodzi już o
jeszcze bardziej powszechnej czy fundamentalnej kon­ głębszy związek, o człowieka, który posiadałby nową,
cepcji anthroposa (człowieka pierwotnego, praczło­ bezbiegunowąświadomość, ale o nieograniczone moż­
wieka), która reprezentuje pełną praistotę, pokrewną liwości erotyczne, o swoistą doskonałość i samowy­
Bogu, będącą archetypowym obrazem pełni {homo starczalność seksualną, wynikającąz czynnej obecno­
totus), występującym w alchemii czy też gnozie (“> ści obu płci; jak zauważa Eliade, chodzi tutaj o jakiś
gnostycyzm); także dla romantyków niem., korzysta­ hermafrodytyzm chorobliwy, a czasami nawet satani­
jących ze źródeł alchemicznych, androgyn to typ do­ styczny (jak np. u Aleistera Crowleya); w starożytno­
skonałego człowieka przyszłości; pewne sekty gnostyc- ści bowiem androgyn rytualny stanowił wzorzec sym­
kie przyznawały postaci androgyna centralne miejsce bolizujący całokształt mocy magiczno-religijnych,
w swych doktrynach (M. Eliade); także na gruncie poi. właściwych obu płciom, nie zaś połączenie organów
S. Przybyszewski, w swych oryginalnych interpreta­ anatomicznych; Jung natomiast w postaci hermafro­
cjach, propagował anrogyniczność człowieka, mówiąc dyty widział symbol końcowego produktu procesu al­
np. o Dwój-Jedni, przez co zbliżał się do interpretacji chemicznego; metaforyczny obraz androgynii odpo­
Junga {animus-anima); podobnie jak bardzo ceniony wiada analizie, zwł. zaś w odniesieniu do pracy nad
przez Przybyszewskiego, J. Słowacki, który wprowa­ archetypami animus i anima, których integracja ma
dził ten wątek do nauki genezyjskiej w postaci andro­ istotne znaczenie dla rozwoju osobowości; wizja an­
gyn icznej pary: Heliona i Helois, przejąwszy prawdo­ drogyna to jakby psych, personifikacja, która utrzy­
podobnie ideę a. od J. Boehme. muje mężczyznę i kobietę w świadomej równowadze;
Koncepcja archetypu Junga, propagująca tak ro­ w tej postaci składnik męski i żeński łączą się bez zla­
zumiany a., jest jedynie hipotezą- nawet bardziej „rei.” nia się ze sobą ich charakterystycznych cech; jest to
niż empiryczną(psychol.); takiemu zamazaniu porząd­ jedna z konsekwencji obrazu świata opartego na bie­
ków metodo!, sprzyja dwuznaczność jego psycholo­ gunowych przeciwieństwach (einandromia).
gii, którą można określić jako „religię jaźni” (M. Bu- 3. I d e o l o g i a f e m i n i s t y c z n a .
ber); podniesienie do „godności” archetypu relacji Biegunowość ludzkiego doświadczenia to wyraz po­
animus-anima sprzyja poważnemu traktowaniu a.; w szukiwania antropologicznej całościowości; z krytyki
koncepcji tej widoczny jest pewien naturalizm, gdzie koncepcji patriarchatu, jako jednostronnej dominacji
pomija się wolność jednostki w wyborze partnera; w kulturze i religii (częściowo uzasadnionej), nie na­
może wchodzić też w konflikt - z samej swojej natury leży jednak wyciągać wniosków zbyt radykalnych i
- z wszelkiego rodzaju normami zewn. (np. teol. czy utopijnych, zwł. że krytyka męskiego społeczeństwa,
prawnymi), gdyż oparta jest na doświadczeniu wewn. będącego rzekomo źródłem jednostronnych i zewn.
i jego dynamice, które dla Junga są najważniejsze. norm uciskających jednostki ludzkie, bardzo często
Wielu psychologów posługuje się tą koncepcją neguje wszelkie prawa mor. czy normy rei., które po­
jako wyłącznie psychol.; przyjmująjednak szereg za­ siadałyby jakieś obiektywne i ontologiczne ukonsty­
łożeń metapsychol., filoz. czy nawet pararel. (akcep­ tuowanie (np. feminizm walczący, przeradzający się
towanych na zasadzie wierzenia lub pozapsychol. hi­ w „seksizm”); zdaniem wielu feministycznych filozo-
ANDROGYNIZM - ANIOŁOWIE 99

fek osobowości androgyniczne mająnaturę holistycz­ 1985; E. Boniecki, Struktura „nagiej duszy”, Warszawa 1993;
ną i są dzięki temu w stanie doświadczać całego za­ M. Eliade, Sacrum. Mit. Historia, Warszawa 1993; M. Buber,
Zaćmienie Boga, Warszawa 1994; D. Sharp, Leksykon pojąć i
kresu ludzkich emocji (J. Trebilcot); feministki kwe- idei C.G. Junga, Wrocław 1998,
stionująprzy tym pozytywne znaczenie wszelkich prze­
konań o istnieniu ustalonych tożsamości płciowych (T. ks. Aleksander Posacki
Moi); socjolożki feministyczne, opierając się na pra­
cach Margaret Mead, próbują wykazać zdeterminowa­
nie konkretnych zachowań płciowych przez kulturę ANIOŁOWIE (łac. angelus - anioł) - wg tra­
danych społeczeństw; z drugiej jednak strony wiele dycji bibl. „duchy przeznaczone do usług, posłane na
radykalnych feministek uważa, że a. jako model zan- pomoc starającym się posiąść zbawienie” (Hbr 1,14);
tropologizowany i ideał mor. osłabia siłę walki polit. „anioł” określa funkcję i oznacza „wysłannika”; w Sta­
0 kobiecy separatyzm czy kobiece prawa, właśnie dla­ rym Testamencie a. określani sąjako tworzący niebiań­
tego, że zaciera różnice pomiędzy płciami; a. służy jako ski dwór, podtrzymujący tron samego Boga, ciągnący
podłoże teor. dla uzasadnienia wszelkiego rodzaju Jego wóz, wyśpiewujący Jego chwałę, strzegący Jego
odmienności seksualnej (np. praktyk homoseksualnych posiadłości, by nic co nie święte nie weszło do niego;
czy nawet dla swoistego kultu homoseksualizmu lub jest wśród nich pewna hierarchia i podział ról (zadań),
biseksualizmu jako czegoś wyższego od spotykanej które spełniająjako wysłańcy Boży; Pismo św. jednak
normy) lub też dla gloryfikowania swoiście pojętej nie wykazuje zainteresowania szczegółami wyobrażeń
koncepcji małżeństwa czy relacji płciowych, które o a. (imiona, liczba, hierarchia), w przeciwieństwie np.
polegają na poszukiwaniu własnej „drugiej połowy” do teorii gnostyckich czy kabalistycznych.
(niezależnie od wszelkich uwarunkowań religijno-
prawnych czy społeczno-prawnych). I. NAUCZANIE KOŚCIOŁA
A., podobnie jak powiązana z nim alchemia, 1. W t r a d y c j i b i b l i j n e j Starego
jest koncepcją obecną w różnych kulturach (M. Gliade) Testamentu wszystkim a. przypisywano czyny dobre i
1dlatego nie można jej deprecjonować; a. traktowany złe, mówiąc zarówno o aniele, który z nakazu Bożego
głęboko, a nie ideologicznie i powierzchownie, zwraca miał czuwać nad Izraelem, jak i o wysłanniku Boga,
uwagę na głęboki (metafiz. czy teol.) sens płciowości; który miał zwiastować nieszczęście; nawet szatan z
podobnie jak w przypadku alchemii, fenomen ten po­ Księgi Hioba został uznany za jednego z a. Bożego
zwala na głębszy i twórczy poznawczo namysł nad zja­ dworu; jednak od okresu niewoli babilońskiej mówi
wiskiem erotyzmu czy seksualności w historii; naduży­ się już o a. dobrych i złych, którzy toczą między sobą
cie ideologiczne polega nie tylko na deformacji typu walkę; wprawdzie taka koncepcja ma swoje odpowied­
naturalistycznego hemafrodytyzmu, ale na przedstawie­ niki także w religiach Mezopotamii czy Persji, jednak
niu takiej teorii płci, która w sposób naturalistyczny i • • myśl żyd. jednoznacznie odcina się od synkretyzmów
deterministyczny przeciwstawiała się etyce i personali­ irańsko-babilońskich i idzie raczej za rozwojem swo­
zmowi poprzez oddzielenie mechanizmu działania płci jej pierwotnej koncepcji monoteistycznej i własnym
od ludzkiej osoby i jej słusznych pragnień zagwaranto­ sposobem przedstawiania świata a. (czuwająnad ludź­
wanych zasadami etycznymi, mor. czy prawnymi, wy­ mi, są pośrednikami - nie bóstwami - między Bogiem
nikającymi z prawa Bożego; a. traktowany głęboko a ludźmi, decydują o przyszłych losach narodów, wy­
wskazuje na powagę płciowości, która ostatecznie re­ jaśniają prorokom sens ich wizji); a. mają imiona zwią­
alizuje się w głęboko personalnych relacjach realizo­ zane z ich funkcjami, np. Rafael („Bóguleczył”), Ga­
wanych w wolności i miłości; z tego punktu widzenia briel („Bohater Boży”), Michał („Któż jak Bóg?”);
walka feminizmu z a. nie jest przypadkowa; wychodząc Archanioł Michał jest głową wszystkich a. stojących
często z pozycji subiektywizmu (np. zranionych uczuć po stronie Boga; literatura apokryficzna i rabinistycz-
czy resentymentu) feminizm nie dąży do owej pierwot­ na próbuje szczegółowo opisywać owe zależności, a
nej jedności płci zagwarantowanej przez najgłębszą nawet ujmować je w pewne zwarte systemy. Podsta­
mądrość natury, którą a. częściowo wyraża, ale do po- wowe kryteria apokryficzności to nieznane pochodze­
s działu, walki czy nawet antypatii uzasadnianej nierzad­ nie i autor, błędna nauka pod względem teol. mor.,
ko na poziomie rozpraw naukowych. obecność wątków fantastycznych i baśniowych (np.
Księga Henocha etiopska, Księga Henocha słowiań­
S.L. Bem, The measurement o f psychological androgyny,
„Jurna! of Consulting and Clinical Psychology*', 12(1974); J,
ska, Tajemnica Jana Apostoła* Testament Salomona).
Trebilcot, Two forms o f androgywism, w: Feminisni and Philo­ Nowy Testament odwołuje się do umownego ję­
sophy, Totowa 1977; T. Moi, SexualI Textual Politics, London zyka starotestamentalnego; wspomina również o ar­
10U A IN IU tU W It

chaniołach, cherubinach, Tronach, Panowaniach, Wła­ wująa. Boży; są oni godni naszego szacunku, którego
dzach, Potęgach; istotą przedstawionej tu swego ro­ nie należy mylić z uwielbieniem należnym Bogu sa­
dzaju hierarchii jest podporządkowanie objawieniu memu; zachowując głębokie poczucie niewidzialnej
Chrystusa, w którego nauczaniu a. mają swoje ważne obecności i pomocy a., chrześcijanin może liczyć na
miejsce; Ewangelie wspominają o serdecznym obco­ ich wspomagające działanie.
waniu Jezusa z a. (mówi o nich jako o bytach rzeczy­ A. są przydzielani nie tylko poszczególnym lu­
wistych i działających, które czuwają nad ludźmi i dziom (A. stróżowie), ale także całym narodom; spra- x
widzą oblicze Ojca); one też będą towarzyszyć Chry­ wująone indywidualną pieczę nad konkretnymi ludź­
stusowi w dzień Jego powtórnego przyjścia na sąd, by mi; szczególne nabożeństwo do Anioła stróża posia­
zgromadzić Mu wybranych i usunąć potępionych. dał bł. Ojciec Pio, który miał zwyczaj posyłania swe­
2. go Anioła stróża w różnych misjach. Kościół nie ogłosił
A n g e l o l o g i a (nauka teol. poświęcona
a.) próbowała bardziej szczegółowo opisać rolę a. w nauki o A. stróżach w formie oficjalnego dogmatu, ale
dziele i historii zbawienia, zwł. w aspekcie takich głosi ją w codziennym nauczaniu i praktyce; teologo­
prawd, jak panowanie Boga nad wszystkim czy za­ wie katol. uważajątę naukę za wiarygodnąi dającą się
grożenia ludzkiej egzystencji; zabezpiecza też człowie­ wywieść zarówno z Pisma św. jak i z całej Tradycji
ka przed zacieśnianiem wymiarów swego otoczenia Kościoła; nauka o A. stróżach została wyłożona w
sugerując, iż należy on do szerszej - niż tylko ludzka katechizmie Soboru Trydenckiego: Anioł stróż trosz­
- wspólnoty zbawienia (względnie potępienia); gene­ czy się o duszę i ciało człowieka od chwili jego uro­
ralnie angelologia jest częścią antropologii teol., bę­ dzenia aż do śmierci; oddala od niego niebezpieczeń­
dąc jednocześnie wewn. aspektem chrystologii, gdyż stwa, o których istnieniu często nawet nie przypusz­
wszystko przyporządkowane jest nadzwyczajnemu cza; duchy te zachowują się dyskretnie i delikatnie,
wydarzeniu, jakim jest przyjście Boga w Jezusie Chry­ nie naruszają wolności człowieka, tylko wyjątkowo
stusie do swego stworzenia; Chrystus zaś pozostaje ukazują się w widzialnej postaci (należy im się szacu­
Głową a., co nadaje im szczególną godność i wiąże je nek); Anioł stróż jest osobą, a nie strukturą czy rze­
z Nim; stąd już w czasach niewoli babilońskiej uwa­ czą, jak bywa pojmowany w religiach czy wierzeniach
żano je prawie za „synów Bożych”, „istoty boskie”, niechrześcijańskich.
„książęta”, „moce”, „duchy”, które albo pozbawione
sąciała, albo mająciało tylko pozorne; nazywane były II. KONCEPCJE NIEORTODOKSYJNE
też „świętymi”;jednakże wbrew żydowsko-apokalip- Anioł stróż, choć różnie pojmowany, był wspólną
tycznym i gr. teoriom Ojcowie Kościoła bronili tezy, ideą wielkich religii staroż.; Egipcjanie czcili Asar-Un-
że a. są istotami stworzonymi, chociaż przewyższają Nefera, jaźń doskonałą, Chińc2ycy - Wielką Osobę,
ludzi mocą; ich nauka, chociaż zawiera szereg rozbież­ Hindusi - Iszwa dewata Wybranego Boga; kabaliści
ności, generalnie charakteryzuje się wyważeniem, nie­ nazywają Anioła stróża „Jechidah”, co oznacza wyższe
chęcią do spekulacji oraz rozważania problemów me- „ego”, buddyści zaś - Adi-Buddha, co wiąże się ety­
tafiz, (wyjątkiem jest szeroko dyskutowana kwestia mologicznie ze światłem i oświeceniem; gnostycyzm
cielesności a.); problematykę a. poruszali m.in.: św. postrzega go jako Logos, zaś gr. mistycy jako Augo-
Ignacy z Antiochii, Atenagoras, św. Justyn, Hermas, eidesa - Świetlaną Jaźń. Założycielka Towarzystwa
Tertulian, Orygenes, św. Ambroży z Mediolanu, św. Teozoficznego, Helena Bławatska, mówiła o swym „du­
Atanazy Wielki, św. Augustyn, Jan Kasjan, św. Grze­ chu kontrolnym” (nazywał się John King), z którym
gorz I Wielki, św. Jan Damasceński, św. Ireneusz z nawiązywała kontakt podczas seansów spirytystycznych,
Lyonu, św. Jan Chiyzostom, św. Bazyli Wielki, św. jako o swoim Aniele stróżu; wkrótce jednak zaczęła
Cyryl Aleksandryjski. twierdzić, że pozostaje w kontakcie ze znacznie wyższy­
Teza, że a. są czystymi duchami została włączo­ mi istotami duchowymi, Braćmi czy też Mistrzami, po­
na do angelologii (św. Tomasz z Akwinu) dopiero przy dobnymi do bogów bytami, kierującymi losami świata,
okazji sformułowania na soborze laterańskim II wy­ zamieszkującymi górskie twierdze Tybetu; w później­
powiedzi, która zakładała istnienie a.; w nowszych cza­ szym czasie teozofowie spopularyzowali ideę Anioła
sach Urząd Nauczycielski Kościoła wypowiedział się stróża, nazywając go Milczącym Obserwatorem lub
przeciwko tym, którzy poddawali w wątpliwość oso­ Wielkim Mistrzem; istnieje problem naturalizacji du­
bowy charakter a. albo istotową różnicę między du­ chowej natury Anioła stróża w rozmaitych koncepcjach
chem a materią (Humani generis). okultystycznych (-> okultyzm), którego pojmuje się jako
Istnieje zatem szczególna więź pomiędzy świa­ rodzaj wyższego,ja” lub in. tego typu struktury antro­
tem ziemskim a światem niebieskim; Liturgia Kościo­ pologicznej, przynależącej do człowieka; w takim uję­
ła łączy się z odwiecznąniebiańskąliturgią, którą spra- ciu eliminuje się zbawczy charakter działania a., ich
ANIOŁOWIE 101

odrębność, wolność i byt, co jest istotną deformacją się mgliście i niejasno; wypływa to częściowo z pra­
orędzia Objawienia. gnienia zachowania tajemnicy czy nawet epatowania
Problemem ostatnich czasów jest heterodoksyj- tajemniczością, niedookreśleniem, nieoznaczonością,
na angelologia -> New Age, która wykazuje zaintere­ co sprawia wrażenie, że bardziej chodzi o ukrycie cze­
sowanie a., ale wyłącznie w aspekcie „myślenia pozy­ goś niż o objawienie, rozjaśnienie czy objaśnienie;
tywnego”, gdzie a. traktuje się jako jednoznacznie koncepcje ezoteryczne (-> ezoteryzm) cechuje tajem­
pozytywnych zbawców, przewodników i pocieszycie­ niczość, brak jasności i sensowności; wynika to czę­
li, w oderwaniu od kontekstu panowania Boga osobo­ ściowo także z ich eklektycznego charakteru - wybiór­
wego i transcendentnego; odrzucając Opatrzność i czo i fragmentarycznie traktują angelologię, gdzie
Boga, szuka się pomocy w a.; New Age, odrzucając wątki teol. (czy raczej teozoficzne) splatają się z fan­
angelologię chrześc. powiązaną ściśle z Bogiem Stwór­ tastyką wątków liter., a przede wszystkim fantazjąsa-
cą, Jego Synem Chrystusem i Boskimi prawami (H. mych twórców tych ezoterycznych koncepcji.
Oleschko), proponuje własną synkretystyczną czy też Ezoteryczny charakter pojawia się także w dok­
bajkową angelologię, nierzadko otwierając się na do­ trynie wielu sekt czy też w tzw. objawieniach prywat­
świadczenia satanistyczne, lucyferyczne (gdzie Lucy­ nych, gdzie a. traktuje się jako przekazicieli swoistej
fer, podobnie jak w teozofii czy antropozofii, trak­ wiedzy tajemnej, której nie sposób zweryfikować; taki
towany jest także pozytywnie); mówi się o duchach charakter ma np. stowarzyszenie „Opus Angelorum”
natury lub a. otoczenia, które dają wskazówki jak prze­ (Engelwerk), gdzie opierając się na objawieniu pry­
mienić np. ziemię jałową w kwitnący ogród (Findhom). watnym Gabriele Bitterlich, rozpowszechnia się spe­
Znana jest koncepcja Emmanuela Swedenborga cyficzny kult a.; członkom tego stowarzyszenia naka­
(przejął ją Cz. Miłosz), wg którego a. posiadają pleć; wg zywano tzw. „przyrzeczenie milczenia”, co wskazuje
niego a. są postaciami miłości Boga, w niebie zaś istnieje na pewien ezoteryzm; a. tam przedstawiani mieli nie
ogromna ilość społeczności anielskich; w zasadzie każ­ tylko własne imiona, ale także funkcje; negatywną
da społeczność anielskajest niebem w mniejszej postaci opinię, wskazującą na sprzeczność owej koncepcji z
i może objawiać się jakojednostkowy anioł; Michał, Rafał Pismem św. i Tradycją, wyraziła Kongregacja Nauki
i Gabriel to nic innego, jak 3 anielskie gminy nazwane Wiary (6 VI 1992).
tak od swego urzędu; podobnie każdy anioł jest niebem Doświadczenia świętych charakteryzująsię pew­
w mniejszej postaci, gdyż niebo nie znajduje się na ze­ ną otwartościąi zrozumiałością i zasadniczo obcy jest
wnątrzjego osoby lecz w jego wnętrzu; również wnętrze im wszelki ezoteryzm, poza tym zgodne są także z an-
ludzkie jest niebem i człowiek staje się obrazem nieba o gelologią chrześc.; wielką nabożnością do a. wyróż­
tyle, o ile trwa w miłości; w niebie obowiązuje jeden niali się m.in,: św. Cyprian, św. Cecylia, św. Agniesz­
wspólnyjęzyk, z człowiekiem a. mogą rozmawiać łącząc ka, św. Wawrzyniec, św. Bernard, św. Franciszek z
się z jego umysłem; a. w niebie są dwojga płci, istnieją Asyżu, św. Franciszek Salezy (często pozdrawiał a.
niebieskie małżeństwa zajmujące się płodzeniem praw­ miejscowości, przez które wędrował), św. Jan Bosko,
dy i miłości. Teorie Swedenborga miały także wpływ na św. Gemma Galgani, św. Stanisłąw Kostka, św. Teresa
Williama Blake’ą który jednak w późniejszym okresie z Lisieux, św. Katarzyna ze Sieny, św. Wincenty a Pau­
odniósł się do swego mistrza krytycznie; w obrazie Upa­ lo, bł. S. Faustyna, bł. Ojciec Pio; średniow. mistycy
dek człowieka Blake przedstawił a. opłakujących odej­ niem. - św. Hildegarda z Binden, św. Mechtylda czy
ście ludzi z raju: ich wyobrażenie artysta znalazł na śre- Jan Tauler- darzyli a. szczególnym uwielbieniem.
dniow. nagrobkach; znany motyw anielski w twórczości Niektórzy teologowie współcz. poddają w wąt­
malarskiej BIake’a to „Skowronek”, uskrzydlony anioł pliwość obiektywne istnienie a., zarówno dobrych jak
przepędzający noc - aluzja do szekspirowskiego skow­ i złych; wzmianki o nich w Piśmie Św. uznają np. jako
ronka „śpiewającego u bram niebieskich”; malarstwo M. judeo-chrześcijański midrasz lub wyraz ówczesnej
Chagalla także porusza temat a.; powstały 1947 apoka­ wiary w obiektywne działanie a.; uważają że obecnie
liptyczny Upadek anioła to zdaniem wielu największe nie ma konieczności myślenia w podobnych katego­
1 osiągnięcie „anielskie” w sztuce XX w.; w malarstwie riach i że obiektywne istnienie a. nie musi być dogma­
poi. motywy związane z tematem a. występująu J. Mal­ tem wiary; ponieważ-jak twierdzą-zadaniem wspó­
czewskiego, J. Matejki, J. Mehoffera czy K. Sichulskie­ łcz. teologa jest tłumaczyć przesłanie o a. czy też o
go (H. Oleschko). wyzwoleniu ze złych mocy w nowych kategoriach.
Bardzo często chodzi tu jednak o jakieś „racjonali­
III. KRYTYKA styczne przesądy”, których apogeum występuje u R.
Postaci a. w koncepcjach nieortodoksyjnych, Bultmanna, gdzie za wszelką cenę próbuje się z góry,
mimo wielości imion i drobiazgowości opisów, rysują w imię tzw. „współcz. obrazu świata”, zdemitologizo-
wać bibl. obraz świata, w tym także rzeczywistość a., myśliciel Rudolf Steiner (1861 -1925); jego a. w swych
szatana, a nawet ewangeliczne cuda. zasadniczych założeniach jest etapem w rozwoju gno­
Znany protestant Billy Graham, stwierdził w zy (“^ gnostycyzm) jako duchowej zasady soteriolo-
swojej książce o a.: „Wierzę w anioły, ponieważ Bi­ gicznego poznania bóstwa w człowieku i kosmosie;
blia mówi, że one istnieją, aja wierzę Biblii jako praw­ jest neognostycką kontynuacją tradycji gnostyckiej po
dziwemu słowu Boga. Wierzę również w anioły, po­ linii różokrzyżostwa (-> Różokrzyżowcy).
nieważ w wyjątkowych chwilach mojego życia odczu­
1. Z a ł o ż e n i a . Steiner twierdził, że a. jest
wam ich obecność”; wyjaśniając motywy powstania
treścią jego życia, będąc dla niego drogą poznania, 1
książki o a. Graham, pisze: „Jednym z chytrych pod­
która ma doprowadzić ducha ludzkiego do Ducha
stępów szatana jest odwracanie naszej uwagi od po­
Wszechświata; właśc. sposobem do osiągnięcia tego
mocy jaką oferuje nam Bóg do walki z siłami zła. Jed­
jest poznanie prawdziwego człowieka i realnego, du­
nak Biblia świadczy o tym, że Bóg zapewnił nam po­
chowego świata przez praktykę wewn. wolności; sys­
moc w naszych duchowych konfliktach. Nie jesteśmy
tem wiedzy stworzony przez Steinera miał być nauką
sami w tym świecie! Biblia uczy, że Duch Św. został
badającą w swoisty sposób „duchową” stronę rzeczy­
nam dany, by nas prowadził i umacniał. Ponadto w
wistości i teoriąużycia tej wiedzy we wszystkich dzie­
prawie 300 różnych miejscach Biblia wspomina, że
dzinach ludzkiego życia; a. zmierza do połączeniatego,
Bóg ma niezliczoną ilość aniołów na swe rozkazy. Co
co duchowe w człowieku z Duchem Wszechświata,
więcej, Bóg zlecił tym aniołom, by wspomagały Jego
ponieważ wg Steinera świat znajduje się w nieustan­
dzieci w walce z szatanem. Pismo Święte nie daje tak
nej ewolucji, skierowanej ku doskonałości dostępnej
wielu informacji o aniołach jak byśmy oczekiwali, ale
poprzez liczne istnienia i cykle ewolucyjne; człowiek,
to, co mówi powinno być dla nas źródłem pocieszenia
który uczestniczy w tej ewolucji musi przejść wiele
i siły w każdych okolicznościach”.
doświadczeń i wcieleń, by w końcu pojąć Rzeczywi­
Nauka Kościoła katol. odróżnia duchową rzeczy­
stość, w której jest zanurzony i świadomie wrócić do
wistość a. od rzeczywistości bytów materialnych i pod­
boskości.
kreśla ich osobowe istnienie; ponieważ a. są raczej
In. rozumieniem a. przez Steinera to „metoda
pośrednikami Objawienia niż jego przedmiotem, za­
przywrócenia indywidualnego ducha człowieka ducho­
równo Pismo św. jak i nauka Kościoła ich istnienie
wi kosmicznemu”; tak rozumianą a., jako wiedzę o
uważa za oczywiste.
„człowieku kosmicznym” („człowieku potencjalnym”),
B. przeciwstawiał on antropologii jako nauce o człowie­
Graham, Aniołowie, niewidzialni posłańcy Boga, War­
szawa 1987; K. Rahner, H. Vorgrimler, Mały słownik teologicz­ ku aktualnym i teozofli jako wiedzy o Bogu (J. Pro-
ny,, Warszawa 1987; Słownik teologii biblijnej, Poznań 1990; G. kopiuk). Zdaniem Steinera człowiek składa się z 4
0 ’Collins, E.G. Farrugia, Zwięzły słownik teologiczny, Kraków członów: ciało fiz., ciało eteryczne, ciało astralne oraz
1993; Dekret dotyczący ,. Opus Angelorum ”, w: W trosce o pe­
,jaźń”; tym 4 ciałom odpowiadają4 szczeble ludzkie­
łnię wiary. Dokumenty Kongregacji Nauki Wiary 1966- ¡994,
Tarnów 1995; H. Oleschko, Aniołów dyskretny loty Kalwaria go poznania: zmysłowo-materialne oraz nadzmysło-
Zebrzydowska 1996, we wyrażone w 3 stopniach: imaginacja, inspiracja i
intuicja; „ta czteroczłonowa natura człowieka posiada
Ks. Aleksander Posacki w sobie zarysy wyższego rozwoju. Jaźń, z siebie, prze­
kształca ‘niższe’ ciała i kształtuje w nich - w ten spo­
sób-wyższe człony natury ludzkiej. Uszlachetnienie
ANTROPOZOFIA (gr. anthropos - człowiek, i oczyszczanie ciała astralnego przez jaźń powoduje
sophia - mądrość) - całościowy światopogląd o cha­ powstanie Ducha-Sobistości (Manas), przekształcenie
rakterze inicjacyjno-soteriologicznym, będący także ciała eterycznego albo ciała życia, tworzy Ducha-Ży-
rezultatem koncepcji poznania, którego celem jest osią­ cia (Buddhi), a przekształcenie ciała fizycznego two­
gnięcie systemu duchowej nauki o „mądrości człowie­ rzy Ducha-Człowieka (Atma)”; źródłem poznania tego
ka” przez zastosowanie specjalnych metod poznania rodzaju informacji na temat człowieka jest tzw. „Kro­
ponadzmysłowego, będącego przeciwieństwem i rze­ nika Akashy” będąca swoistym „żywym pismem”,
komym przekroczeniem poznania zmysłowo-intelek- dzięki któremu można uzyskać jasnowidzący wgląd w
tualnego. Pomimo, że termin „a.” użyty został po raz przeszłość i przyszłość człowieka oraz ludzkości i ko­
pierwszy przez Thomasa Vaughana (Antrophosophia smosu; określenie to pochodzi od sanskryckiego sło­
magicay 1650), a nast. I.P.V. Troxlera (1780-1866) i wa akaśia, które jest odpowiednikiem wszechobecne­
G. Spickera (1840-1912), którzy a. rozumieli jako an- go, przenikającego wszystko eteru w XIX-wiecznej
tropocentryzm, właśc. twórcą tej doktryny jest austr. fizyce; chodzi tu o dotarcie do sfery czegoś w rodzaju
ANTROPOZOFIA 103

rezerwuaru „kosmicznej pamięci” o charakterze po­ nym Synem Boga, ale jedną z wielu boskich istot; Ste­
nadczasowym, a nawet wiecznym, gdzie przechowy­ iner chciał zmienić świat przez pojmowaną swoiście
wane są trwałe ślady wszelkich zaburzeń; sugeruje to „tajemnicę Golgoty”, która wg niego odmieniła zwią­
pewien determinizm (fatalizm), typowy dla okulty­ zek człowieka z duchem i ziemią; mimo tego istotną
zmu (np. astrologii), gdzie wtajemniczony jasno­ cechą tej „chrystologicznej” koncepcji Steinera pozo­
widz odczytując - umiejscowione jakby poza czasem staje kosmocentryzm, co zauważył M. Bierdiajew:
- zdarzenia w jakimś „banku kosmicznej pamięci”, ,jedna z najlepszych książek Steinera Jak uzyskać
zyskuje tym samym swoistą władzę nad czasem. poznanie wyższych światów, jest napisana tak, jakby
Zarówno teozofia (z której wywodzi się a.), jak i Chrystus nie działał w świecie. Książka ta głosi zwy­
sama a. opierają się przede wszystkim na wiedzy okul­ kłą praktykę wschodniej jogi. Dopiero w ostatnich la­
tystycznej, osiągalnej na drodze intuicji ponadzmysło- tach, gdy Steiner z teozofa stał się antropozofem, za­
wej; ona właśnie w tym systemie daje rzekomo praw­ czynaj ądźwięczeć nowe nuty. Chrześcijański okultyzm
dziwe poznanie; z tego punktu widzenia a. wg jej zwo­ jak gdyby przezwycięża wschodni okultyzm (...) Ale
lennikówjest nauk. badaniem świata duchowego, które Chrystus w tym ujęciu jest tylko kosmicznym »agen­
przezwyciężajednostronność zarówno czystego przyrodo­ tem«, chwilą kosmicznej ewolucji. Steiner widzi Chry­
znawstwa, jak i zwykłej mistyki, i które - zanim po­ stusa jako działającego w kosmosie, ale nie widzi w
dejmie próbę wniknięcia w świat ponadzmysłowy - w Bogu, w Boskiej Trójcy. Chrystus według Steinera jest
poznającej duszy rozwija najpierw nieznane jeszcze naturalistyczny, objawia się w chemii. Chrześcijaństwo
zwykłej świadomości i zwykłej nauce siły, które wnik­ według antropozofów jest objawieniem kosmicznym,
nięcie takie umożliwiają. a nie Boskim. Antropozoficzna nauka o immanentnym
Steiner próbował wyjaśnić tajemnicę zła i roż- działaniu Chrystusa w człowieku zawiera w sobie, bez
winął specyficzną demonologię czy raczej demonozo- wątpienia, głęboką prawdę, ale nie wyprowadza osta­
fię; postrzegał zło jako aspekt boskiej pełni, konstytu­ tecznych wniosków, nie dochodzi do Bożego praźró-
tywny element świata tkwiący w duszy ludzkiej; złem dła, pozostaje w centrum stworzonego procesu ko­
zawiadują 3 namiestnicy boskiego porządku: Lucyfer smicznego. Stosunek antropozofów do Chrystusa nie
- patron chaosu, buntu i kłamstwa, Aryman - pan jest religijny i nie jest mistyczny, a wyłącznie okulty­
śmierci i stagnacji oraz Asura - władca nicości i wróg styczny. Czysty zaś okultyzm jest bezsilny i nie po­
jaźni; cierpienie człowieka jest rezultatem poddania zwala zobaczyć Chrystusa jako osoby. Według okul-
się któremuś z nich bądź odrzucenia sił reprezentowa­ tystów Chrystus »rozdrabnia się« w świecie. Czysty
nych przez te demony. W a. Steinera istnieją 2 do­ okultyzm jest również bezsilny, jeżeli chodzi o czło­
gmaty: 1° „dobro i zło są dwoma prazasadami bytu” wieka, i nie może ujrzeć człowieka jako osoby. Bo­
oraz 2° „przyczyna zła tkwi w samym Bogu”; ten du­ wiem i osoba Chrystusa i osoba człowieka trwa w
alistyczny system postrzega Lucyfera jako wiecznego Bogu, a nie w świecie. Oto dlaczego okultystyczna
wroga postępu duchowego ludzkości. Siły demonicz­ wizja świata nie łączy się z wizją religijną i mistyczną,
ne stają się jednak niebezpieczne dopiero wtedy, gdy odrzuca twórczą oryginalność i wartość osoby, nie ro­
opanowują człowieka, zamiast mu służyć; bowiem w zumie ludzkiego geniuszu i wielkości. Wszystko jest
określonych granicach ich działanie może być dobre; regulowane i kierowane przez ukrytych ‘agentów’ ko­
Steiner podkreśla, że Lucyfer kusząc człowieka w Raju, smicznych, nie ma natomiast nic twórczego. Teozofia
by spożył „owoc poznania dobra i zła”, przyczynił się i antropozofia przygaszają ludzką naturę, dionizyjskie
istotnie do rozwoju człowieka; taka interpretacja zna­ źródła twórczości. Odrzucone zostaje wszystko to, co
czenia Upadku w Raju jest typowa dla tradycji gno- irracjonalne, co wypływa z wolności. Nie ma tej wol­
styckiej, teozofii czy ideologii -> New Age. ności i samodzielności człowieka, które głoszone są
A. zawiera w sobie elementy myśli orientalnej jako tajemnice ograniczające okultystyczne poznanie”.
, oraz wiele motywów chrześc., widzianych jednak w Wg steinerowskiej gnozy człowiek może wnik­
perspektywie myśli gnostycznej i ezoterycznej (-> ezo- nąć w hierarchicznąsferę wyższych jaźni, tzn. duchów,
teryzm); rozwija kult własnego ,ja” w zakresie rei. i które ze swej strony nadają kierunek ewolucji rzeczy­
społ. życia człowieka; Steiner rozwinął własną kon­ wistości; wszystko to zmierza do osiągnięcia bezpo­
cepcję karmy i -> reinkarnacji, nieco inną od tej, która średniego wglądu w sens rozwoju świata; Steiner tłu­
charakteryzuje hinduską wizję świata; nie jest ona cy­ maczy ewolucję człowieka jako przechodzenie przez
klicznym powrotem, lecz nową szansą dla człowieka: 7 epok i 7 cywilizacji; wizja ta ma wiele wspólnego z
pełną realizacją własnego,ja”; najdoskonalszym, choć teozoficzną koncepcją „ras pierwotnych”; to właśnie
nie jedynym przykładem takiej realizacji - wg tej wi­ ewolucja ma doprowadzić do zastąpienia chrześcijań­
zji - jest Jezus Chrystus, który zresztą nie jest jedy­ stwa „egzoterycznego” (powszechnego, dla wszyst­
kich) przez „chrześcijaństwo ezoteryczne” (dla wąskie­ żeń ciała fiz.; medytując nie tyle obrazy, ile aktyw­
go grona); wiara zatem zostanie zastąpiona przez okre­ ność własnej duszy tworzącej je, dochodzi się do po­
śloną wiedzę (gnozę), rozumianąjako rozmaite formy znania przez inspirację, które jest równoznaczne z prze­
postrzegania pozazmysłowego (imaginacja, inspiracja, mianą uczuć i ciała eterycznego; daje ono wiedzę o
intuicja); antropozoficzna ścieżka samozbawienia usi­ relacjach pomiędzy postrzeganymi imaginacjami;
łuje opisać zasady treningu umożliwiającego przedo­ 3° poznanie i n t u i t y w n e (intuicja) - właśc.
stanie się na wyższe piętra rzeczywistości; a. jako ca­ samopoznanie; adept oswaja się ze swoim duchem, tzn.
łość zawiera: 1° system inicjacyjny metod poznania z jaźnią w czystej postaci; zaczyna dostrzegać zależno­
świata duchowego (medytacje, ćwiczenia itd.); 2° wie­ ści, wg których ciało eteryczne odbija się w „zwiercia­
dzę uzyskaną dzięki zastosowaniu tych metod (od teo- dle” ciała fiz., ciało astralne steruje ciałem eterycznym,
zofii poprzez pneumatozofię, demonozofię, chrysto- a jaźń przenika wszystkie te sfery; ćwiczenia prowa­
zofię, kosmozofię, a., aż po wiedzę o naturze podludz- dzące do poznania intuitywnego wymagają, aby ćwi- 1
kiej); 3° propozycję kulturowo-cywilizacyjną, którą czący usunął ze swej świadomości nie tylko obrazy (ima-
określa się jako alternatywną czy holistyczną; zawiera ginację), lecz także obrazotwórcząaktywność z własnej
ona wizję alternatywnej sztuki, medycyny, rolnictwa, duszy; w tak zaistniałej pustce może nastąpić samopo­
technikę, idee społ. i ekonom., a w końcu także peda­ znanie, dzięki któremu człowiek przekonuje się rów­
gogikę przygotowującą do tego rodzaju alternatywnej nież o realności „prawa karmy i reinkarnacji”.
przemiany (szkoły waldorfskie). Istniejąponadto 3 następujące etapy poznania dla
W cyklu swoich wykładów Steiner przedstawił wtajemniczonych w a.:
koncepcję tzw. rolnictwa biologiczno-dynamicznego 1° poznanie relacji między mikrokosmosem a
(biodynamicznego); stanowi ono system ekologiczny makrokosmosem; uczeń wiedzy tajemnej poznaje, że
oparty na kalendarzu agroastronom. (uwzględniającym między poszczególnymi sferami kosmosu a organami
szczególnie fazy Księżyca) - celem dbałości o natu­ ciała istnieją intymne powiązania; dlatego poprzez
ralny, harmonijny, nie wymuszany sztucznymi prepa­ różne medytacje tych organów można się przenosić w
ratami wzrost roślin.Wg a., oprócz zwykłego pozna­ kosmos duchowy (np. w medytacji punktu między
nia „materialnego” (człowiek dzięki swym zmysłom oczami poznaję naturę własnego,ja”);
odbiera wrażenia rzeczy i procesów świata zewn.), ist­ 2° osiągnięcie jedności z makrokosmosem; na­
nieją 3 wyższe stopnie poznania, 3 fazy penetracji rze­ stępuje zjednoczenie z kosmosem duchowym przy
czywistości nadzmysłowej: zachowaniu podmiotowości i niezależności jako in­
1°poznanie i m a g i n a t y w n e (imaginacja)- dywiduum duchowe;
szczególny rodzaj medytacji polegający na obserwacji 3° wieczna szczęśliwość w Bogu; o tym stadium
działania ludzkiego wnętrza, gdy jest ono zogniskowa­ (ostatnim) nie można wiele powiedzieć, gdyż - jak
ne na symbolicznych wyobrażeniach; celemjest dostrze­ twierdzi Steiner - żadne ludzkie słowa nie mają wy­
żenie w punktowym doświadczeniu swego,ja” skom­ starczającej siły, by to opisać (J. Prokopiuk).
plikowanej „rzeczywistości nadzmysłowej”; studiowa­ 1900-25 Steiner wygłosił ok. 6 tys. wykładów (nie­
nie własnej psychiki ma wyostrzyć wgląd w zewn. rze­ które były wygłaszane w ścisłym gronie, in. miały cha­
czywistość; imaginatywny poziom świadomości osiąga rakter otwarty), których początkowo nie chciał druko­
się na drodze ćwiczeń i medytacji poprzez zatopienie wać; z powodu jednak różnych nieporozumień, jakie
się w „imaginacjach”; wzorcowym tematem medytacji rodziły się na podstawie krążących zapisków z wykła­
podanym przez Steinera był np. symbol różokrzyża; dów, często niedokładnych, poczuł się zmuszony do
imaginacje takie mają zdolność uwalniania duszy od systematycznej formy ich stenografowania; zadanie to
spostrzeżeń zmysłowych i rozwinięcia w niej nowych powierzył Marii Steiner, która sprawowała zarząd
zdolności poznawczych, które polegająna zbudowaniu wszystkimi stenogramami również po jego śmierci; na
wyższych oiganów jasnowidzenia („czakramy” ciała temat swoich wykładów i rozpraw Steiner czynił uwa­
astralnego); człowiek na tym etapie uwalnia się od fiz. gi, które odsłaniająjego sposób myślenia; pisze w swo­
organów ciała, ale zachowując aparat poznawczy doty­ jej autobiografii: „Ktoś, kto będzie się chciał przyjrzeć
czący świata flz. rozwija nowy system zmysłów; zdo­ mojemu wewnętrznemu zmaganiu i mojej pracy nad
bywa też świadomość, że „narodziny i śmierć to wy­ przedstawianiem antropozofii współczesnej epoce, bę­
obrażenia, które w świecie imaginatywnym tracą wszel­ dzie to musiał uczynić na podstawie moich opubliko­
kie znaczenie”; poznanie imaginatywne oznacza trans­ wanych rozpraw. W nich bowiem ustosunkowałem się
formację myślenia i ciała astralnego; do poznawczych dążeń współczesnej epoki. Przedsta­
2°poznanie i n s p i r a t y w n e (inspiracja)w wiłem w nich przede wszystkim to, co mogłem postrze­
jeszcze większym stopniu uwalnia człowieka od wra­ gać w moim nadzmysłowym widzeniu i co przybrało -
ANTROPOZOFIA 105

jakkolwiek jeszcze pod wieloma względami w sposób ny system wychowawczy opracowany przez Steinera,
niedoskonały - postać antropozofii”; dalej pisze, iż cho­ zwany jest powszechnie „pedagogiką waldorfską”;
dzi o to, by słuchacze mogli zaspokoić swoje „pragnie­ obecnie działa na świecie ok. 700 szkół opartych na
nie zobaczenia zarówno samej Ewangelii, jak i opisów tej koncepcji, także w Polsce (Warszawa, Bielsko-Bia­
zawartych w Biblii w świetle antropozofii. Ludzie ci ła, Olsztyn); istniejątakże przedszkola waldorfskie (w
chcieli zobaczyć owe dawane dawnej ludzkości obja­ Polsce m.in. w Bielsku-Białej, Krakowie, Olsztynie,
wienia w świetle duchowego poznania i przychodzili, Warszawie); pierwsza Wolna Szkoła Waldorfska (Fre-
aby to usłyszeć”; wg Steinera celem jego nauki jest re- ie Waldorfschule) powstała IX 1919 w Stuttgarcie; R.
interpretacja dawnych tekstów mądrościowych czy też Steiner dobrał wcześniej kolegium nauczycielskie wg
objawionych w świetle własnej całościowej wizji świa­ własnych kryteriów, zapoznając ich z ogólną nauką o
ta - środkiem do tego jest specyficzne, nadzmysłowe człowieku wg własnego światopoglądu oraz z własną
poznanie; należy zatem „ściśle rozróżniać w człowieku metodyką nauczania; program kształcenia w szkole
to, co jawne, od tego, co w nim utajone. To, co utajone, waldorfskiej opiera się na założeniu, że indywidualny
musi za życia człowieka nieustannie walczyć z materią, rozwój dziecka jest powtórzeniem całej historii ludz­
z której jest utworzone ludzkie ciało. Wiedza o rzeczach kości; w związku z tym poszczególne etapy rozwoju
nadzmysłowych ma za zadanie odnaleźć to, co tę walkę dziecka mają ściśle określony program edukacyjny; w
prowadzi, a co pozostaje niewidoczne dla zwykłej ob­ pierwszej klasie omawia się baśnie, w drugiej - legen­
serwacji i staje się dostępne tylko dzięki badaniu nad- dy, w trzeciej - przypowieści ze Starego Testamentu,
zmysłowemu” (Wiedza tajemna). w czwartej - mitologię germ., a w piątej - gr., w szó­
Słusznie wielu badaczy uznaje antropozofów stej - historię Rzymu i średniowiecza, w siódmej -
(obok m.in. teozofów, spirytystów, Różokrzyżowców) ekspansję Europejczyków itd.
za „zorientowaną ponadzmysłowo wspólnotę świato­ Koncepcja reinkarnacji oraz życia w świecie du­
poglądową”; „Rozumowi oraz wynikom badań nauko­ chów pomiędzy wcieleniami stoi u podstaw systemu
wych przypisuje ona znikomą wartość, a zamiast tego szkół dla młodych, tzw. szkół steinerowskich (Wal­
powołuje się na źródła poznania, które mają dla niej dorfschule); nauczyciele waldorfscy mają postrzegać
znaczenie objawień - stare mądrości misteriów, wgląd - wg myśli Steinera - dzieci jako dające się formować
uzyskany przez »mistrzów« w wyższe lub transcen­ istoty, których struktury są określone - zgodnie z kar­
dentalne wymiary rzeczywistości, przekazy pozaświa- mą - przez ich poprzednie życie; chodzi o to, by w
towych istot duchowych, odbierane przez media in­ procesie nauczania ujawnić ich istotę; wg antropozo-
formacje od mieszkańców innych planet. Chodzi tu o ficznego etosu nauczyciel waldorfski ma być wizjo­
typ światopoglądu okultystycznego” (K. Hutten); w nerem i kapłanem, rozwijającym w dziecku to, co „Bo-
najlepszym jednak razie chodzi tu o rozbudzanie zdol­ sko-Duchowe” (wedle określeń steinerowskich); dzia­
ności paranormalnych, które Steiner utożsamia z mi­ łalność wychowawcza jest postrzegana jako rodzaj rei.
styką, co jest typowe dla -> okultyzmu; jednak do­ kultu, w którym przekazuje się dzieciom medytacyjną
świadczenie mistyczne i postrzeganie pozazmysłowe postawę życiową; chodzi tu o pewnego rodzaju -> „ini­
(typowe dla zdolności paranormalnych) są czymś róż­ cjację”; w szkołach waldorfskich chodzi nie tyle o stop­
nym, a niekiedy stoją na antypodach, jakby nawet prze­ niowy rozwój osobowości, co o „psychomutację”,
szkadzając sobie (przed czym przestrzegali mistycy przemianę osobowości w kierunku doświadczania „od­
różnych religii); poznanie mist. jest kontemplacją ta­ miennych stanów świadomości” (F.-W. Haack); wg
jemnicy, poznanie okultystyczne - jej penetracją. niektórych badaczy nastawionych krytycznie, nieukry­
( Steiner polecał rozmaite a zarazem ściśle okre­ wanym celem ezoterycznego szkolenia prowadzone­
ślone ćwiczenia wewn., poprzez które człowiek może go wg wskazówek Steinera, jest swoiste „rozszczepie­
rozszerzać swoje zdolności poznawcze; w określonych nie osobowości”; myślenie, czucie i chcenie stopnio­
partiach ludzkiego organu poznania rozwijająsię wów­ wo stająsięjakby niezależnymi istotami niczym 3 oso­
czas nowe siły poznawcze o charakterze nadzmysło- bowości; dopiero poprzez takie rozmontowanie wła­
wym, pozazmysłowym czy okultystycznym; dzięki nim snej istoty człowiek - zdaniem Steinera - może na­
stopniowo odsłaniają się ukryte wymiary rzeczywisto­ wiązać świadomy związek z pewnymi ponadzmysło-
ści (swoista wiedza tajemna) początkowo dostępnej wymi siłami i istotami (A. Baumann). Do 12 r. życia
jedynie zmysłom fiz.; w ten sposób wiedza tajemna dziecko uczy się „delektować” otoczeniem urządzo­
może stać się domeną wszystkich ludzi; można jej na­ nym na antropozoficzną modłę; dopiero po przekro­
uczać wszędzie, nawet w szkołach. czeniu tego wieku może samodzielnie myśleć i wy­
2. S z k o ł y w a l d o r f s k i e . Bazujący na
bierać autorytety; jest tutaj wyraźnie zamazana grani­
gnostyckich i okultystycznych założeniach holistycz­ ca pomiędzy religiąa kulturą, pomiędzy „prywatnym
objawieniem” Steinera (które nie może mieć aspiracji czasu, by poznać swych rówieśników nie należących
do uniwersalności, z racji swojej nieweryfikowalno- do subkultury waldorfskiej; ujawniająsię zatem pew­
ści) a neutralnością i uniwersalnością nauki, którą się ne elementy o naturze sekciarskiej; dąży się świado­
powinna charakteryzować szkoła; szkoła waldorfska mie do tego, ażeby wokół szkół wytworzyła się ochron­
ma wyraźnie charakter światopoglądowy, a nawet ide­ na powłoka, w której będzie żyć szkolna wspólnota
olog., który ujawnia się na wielu płaszczyznach jej rodziców, nauczycieli i uczniów, zaś młodzi ludzie
edukacji; intensywna współpraca szkoły z domem ro­ powinni być chronieni „przed szkodliwymi skutkami
dzinnym dziecka ma służyć tworzeniu wspólnego fron­ ery material istycznej” (J. Hemleben); biblioteki w szko­
tu światopoglądowego, aby tym skuteczniej zawład­ łach są zubożone i zredukowane, ograniczone przede
nąć sercami i umysłami dzieci; otwarta na a. atmosfe­ wszystkim do literatury antropozoficznej; język tam
ra domu sprzyja temu i wzmacnia wcielanie określo­ używany jest specyficznie antropozoficzny; istnieje
nego systemu wartości; należy w ięc uznać charakter jeszcze wiele in. dowodów na to, iż szkoła waldor­
św iatopoglądow y czy w yznaniowy szkoły waldor- fska, wbrew swoim deklaracjom o „wychowaniu do
fskiej. W szkołach waldorfskich nie korzysta się pra­ w olności”, jest nie tyle szkołą całościow ą co totalit.
w ie z podręczników; uczniowie przez całe lata przepi­ zaś wolność pojmowana tu jest typowo po steinerow-
sują z tablicy teksty, rysunki, liczby lub piszą to, co sku, czyli w układzie odniesień antropozoficznych.
podyktująim nauczyciele z dowolnie wybranych przez Zarówno duchowość, jak i światopogląd panu­
siebie podręczników (materiał ten stanowi jedyny jące w szkołach waldorfskich, gdzie nauczanie jest w
„ślad” dla uzyskania orientacji w tym, czego się uczą); dużej mierze prakt. i bardzo głęboką inicjacją w „reli-
na każdej stronie zeszytów do prawie wszystkich przed­ gię” Steinera, nie są do pogodzenia z nauką chrześc.
miotów przebija światopogląd, czy to w uwagach do­ już 18 VII 1919 pap. Benedykt XV zatwierdził decy­
tyczących obchodów dnia św. Jana, czy w obrazowych zję Kongregacji Św. Oficjum, która stanowczo zabro­
notatkach o archaniołach 4 pór roku: Rafale, Michale, niła katolikom przynależności do towarzystw antro­
Urielu i Gabrielu, w antropomorficznych rysunkach pozoficznych.
zwierząt i roślin, czy też we wzmiankach o 7 jasnow i­
dzach ind.; także tzw. „eurytmia” nie jest jedynie neu­ A. Baumann, ABC der Anthroposophie. Ein Wörterbuch
tralnym tańcem czy niewinnągimnastyką ale swoistym für Jedermann, Bern 1986; R. Steiner, Wiedza tajemna czyli
poznanie wyższych światów, Gdynia 1992; J. Prokopiuk, Gno­
„mostem” wyrastającym na światopoglądzie antropo-
za, gnostycyzm, neognostycyzm, w: Starożytna mądrość a na­
zoficznym , o charakterze inicjacyjnym, wprowadza­ uka współczesna, Kraków 1993; R. Steiner, Duchowi przewod­
jącym w świadom ość kosmiczną, na zasadzie mediu- nicy człowieka, Gdynia 1994; I. Wegman, R. Steiner, Podstawy
m icznego otwarcia (co może być bardzo niebezpiecz­ sztuki leczenia poszerzonej wiedzą duchową, Gdynia 1994; S.
ne dla zdrowia psychofiz., a zwł. dla stanu ducha); na Gordon, Encyklopedia zjawisk paranormalnych, Warszawa
1995; R. Steiner, Stopnie wyższego poznania, Warszawa 1995;
skutek stosowania ćw iczeń „eurytmii”, których celem
F. Edmunds, Pedagogika Rudolfa Steinera. Szkoły waldorfśkie
jest „naśladowanie kosmosu”, uruchamia się bowiem na świecie i w Polsce, Warszawa 1996; B. Franek, Leksykon New
- przynajmniej w założeniu - drzemiące w człowieku Age, Kraków 1997; M. Kayser, P.-A. Wagemann, Uczyliśmy w
siły tajemne, które łączą się z siłami biegnącymi z ko­ szkole waldorfskiej, Warszawa 1998; R. Steiner, Ogólna wiedza
smosu; jest to w ięc okultystyczna praca z energiami o człowieku jako podstawa pedagogiki, Gdańsk 1998.
kosmicznymi (wzmacniana przez postulat „miłości do
eurytmii”), na bazie kosmicznego światopoglądu, o ks. Aleksander Posacki
charakterze wyraźnie kultycznym (co z chrześc. punktu
widzenia m oże być rodzajem idolatrii). A N T Y C H R Y ST (gr. anti - przeciw, Chris tos -
Cechy szkół waldorfskich wykazująsilne zabar­ Mesjasz) - przeciwnik Chrystusa, Mesjasza, siły wro­
w ienie wyznaniowe; charakter ideol. szkoły polega na gie Chrystusowi; a. związany z końcem świata (1 J 2,
zamknięciu na in. rodzaje doświadczenia oraz in. in­ 18, 22; 4, 3) i przyjmujący postać osobow ą w tych,
formacje niż te, które sąjednostronnie i sztucznie prze­ którzy odrzucają W cielenie (2 J 7), utożsamiany jest z
tw orzone w m onolitycznym tyglu steinerowskiego „człowiekiem grzechu” (2 Tes 2 ,3 -1 0 ) oraz z „bestią”
światopoglądu; szkoła waldorfska usiłuje odgradzać (Ap 11, 7); ten „człowiek nieprawości” - wg Pisma
swoich wychowanków od w pływ ów z zewnątrz, sta­ św. i Tradycji - odniesie wielki sukces, lecz zostanie
rając się zaspokoić w szystkie ich potrzeby w obrębie pokonany przez Chrystusa; ważny w obrazie a. -
szkoły i dokładnie zapełniając im czas; uczniowie, oprócz działania -> szatana - jest więc kult człow ie­
obciążeni lekcjami i różnymi zajęciami, wynikający­ ka, ubóstwienie człowieka, religia człowieka, człowie-
mi ze ściśle zaprogramowanego (z tyleż „nieomylne­ kobóstwo („liczba człowieka”: „666”; Ap 13,18); kult
go”, co nieweryfikowalnego) światopoglądu, nie mają człowieka zatem może mieć związek z -> satanizmem.
ANTYCHRYST 107

„System a.” wg Biblii nie jest systemem nierel., podobieństwa są tylko powierzchowne. Chrześcijań­
ale właśnie rei. przeciwieństwem chrześcijaństwa; a. stwo, podobnie jaki judaizm, ma charakter zdecydo­
będzie Przeciw-Chrystusem, gdyż wcześniej stał się wanie monoteistyczny. Nie należy więc mylić sposo­
pseudo-Chrystusem, kłamliwym i fałszywym; on nie bu obrazowania symbolizującego walkę z metafizyką
tylko pragnie Chrystusa usunąć, ale również Go zastą­ dualistyczną. W dualizmie zło nie ma początku (w sen­
pić (E. Sauer); religia a. będzie naukąo boskości czło­ sie historycznym), ponieważ jest wieczne, natomiast
wieka, o nieludzkim nadczłowieczeństwie kogoś, kto w judeochrześcijaństwie zło ma początek, a jest nim
„ubóstwia swe instynkty zamiast uświęcać je w wie­ pojawienie się stworzenia” (H. Rousseau).
rze’*(M. Buber); to „kosmiczny humanizm” lub „ho- 1. I n t er p re t ac j e c h r z e śc i j ań s k i e.
modeizm”, który jednak w sumie jest pogwałceniem i Wybór Chrystusajako swoista ontogeneza rodzi praw­
zdradą/wmtfwtt/n; jest to grzeszny wybór human, punk­ dziwy byt, istnienie, udział w życiu Bożym, a nawet w
tu oparcia; to utrwalenie środka ciężkości we własnej Jego naturze; Chrystus w swoim Bogoczłowieczeń-
ludzkiej jaźni niezależnie od jej określeń, jaźni pozo­ stwie jeśli spotyka się z odpowiedzią na zaproszenie
stającej złotą klatką „ontologicznej samotności”, na­ do Bożego życia, obdarowuje człowieka boskością; jest
wet jeśli pręty tej klatki byłyby nieskończone i choćby to udział w tajemnicy Bogoczłowieczeństwa, gdzie
były ze złota (G. Danneels); jest to realizacja pier­ Bogo-ludzkość i Bogo-ludzie stająsię w pełni synami
wotnego archetypu iluzji, a nawet wężowego kłam­ Bożymi; wybór Chrystusa wymaga wykrystalizowa­
stwa narzuconego z zewnątrz; jest to błąd, który zwod­ nia tego, co jest obce Chrystusowi, odrzucenia tego,
niczo zachowuje się jak mądrość, choć jest to mądrość co jest niejasnością, kłamstwem, kompromisem lub
ziemska i diabelska (Jk 3,15). Obraz a. pojawia się w zdradą, odrzucenia tego, co należy do władzy a.; stąd
Biblii na początku w proroctwach Ezechiela (38) i nie dualistyczny konflikt między duchem a ciałem czy
Daniela (7,23-27); te źródła bibl. komentowane były duchem a materią polaryzuje świat (zarzuty stawiane
w pierwszych wiekach chrześcijaństwaiD/cfac/^I/s/ chrześcijaństwu i kulturze zach. przez -> New Age),
Barnaby); teologię a. uprawiali także (zwł. w pierw­ ale dwoisty konflikt pomiędzy duchami o przeciwnej
szych 3 wiekach) Ojcowie Kościoła (m.in. Ireneusz z naturze (Ap 12, 19); stąd konieczne jest rozeznanie
Lyonu, Polikarp ze Smyrny, Tertulian, Hipolit Rzym­ dachów (1 J 4,1 -4), by nie pomylić Bogoczłowieczeń­
ski, Orygenes, Cyprian z Kartaginy, Laktancjusz). stwa z człowiekobóstwem a., twórcy fałszywej religii
Destrukcja i tworzenie są przypisywane naturze czy fałszywej mistyki, która jest specyficzną domeną
Boga m.in. we współcz. koncepcjach neognozy diabła (T. Merton).
(-> gnostycyzm, -> antropozofia) i okultyzmu, a Potężne właściwości a. (-> antykościół) jako
także w religiach Wschodu (sekty orientalne) czy w kłamstwa czy ułudy, realizują się na sposób pozornej
filozofii (J. Boehme, F.W.J. Schelling). W Starym Te­ egzystencji pasożyta, który imituje Boga, także paro­
stamencie są przejawy czegoś, co można by nazwać diując Go; imitacja dokonuje się poprzez inwersję, z
„ciemną stroną Boga”: Jego „gniew”, „zazdrość”, a przeciwnym znakiem, negatywnie, co jest istotą wszel­
może nawet „zemsta”; „ciemna strona Boga”, odkryta kiej parodii (P. Evdokimov, Prawosławie); Księga
także przez C.G. Junga, ale zinterpretowana zbyt an- Apokalipsy przedstawia system parodii-inwersji Trój­
tropomorficznie i psychologicznie, nie jest jednak wi­ cy (Smok, Bestia, Fałszywy Prorok); Smok przekazu­
zją chrześc. („Odpowiedź Hiobowi”), ale co najwyżej je Bestii władzę, jak Ojciec Synowi; Chrystus jest sym­
metaforą„dającądo myślenia”; także a. dąży rzekomo bolizowany przez zabitego Baranka (Ap 5,6), tak też
do zniszczenia boskiego planu tak, jakby ten plan nie a. ma jednąz głów śmiertelnie zranioną, która jednak
był pod kontrolą Boga lub nie dopuszczał żadnych ele­ potem zostaje uleczona (pseudo-Zmartwychwstanie).
mentów trudnych, „destruktywnych” czy wątpliwych. Bóg władając światem, postępuje wg zasady, że
Rezultatem tych interpretacji jest często „du­ zarówno dobro, jak i zło muszą dojrzeć (Mt 13, 29-
alizm” zamiast „dwoistości”, która dopuszczałaby ist­ 30; Ap 14, 15, 18); jednak w odniesieniu do zła Boża
nienie diabła-a., ale w granicach kontrolowanych przez cierpliwość prowadzi do ostrzejszego sądu („Niechaj
wszechmocnego Boga; chrześcijaństwo odrzuca jed­ was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo dzień ten nie
nak taki dualizm, ale zachowuje „dwoistość”, która nadejdzie, dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo i
przy złej interpretacji przez rozmaite sekty lub też przez nie objawi się człowiek grzechu”; 2 Tes 2,3); tak więc
rozszczepionych neurotycznie czy psychotycznie lu­ przy końcu będzie nie pojednanie, ale wzmożenie
dzi (divided self) przeradza się powtórnie w krypto- walki, nie stopniowe przemienienie, ale przełom w
manichejski (-> manicheizm) dualizm (R.D. Laing). procesie rozwoju ludzkości, nie przymierze pomiędzy
„Chociaż pewne cechy koncepcji chrześcijańskiej i jej Bogiem a ludzkością, ale zdruzgotanie Królestwa tego
symboliki można porównać z doktrynami perskimi, świata przez Królestwo Boże; nie można więc mówić
0 ewolucji; koniec historii nie będzie naturalnym jej tologizacji; opiera się ona bowiem na założeniach, czy
dopełnieniem, lecz linia wznosząca się będzie nagle wręcz na dogmatyce naturalistycznej, tj. monistycznej
przerwana, tak jak zostało nagle wstrzymane przez (podświadomość wg S. Freuda lub nieświadomość wg
Boga budowanie wieży Babel; nie chodzi więc o pro­ Junga); tymczasem chodzi nie o inicjację jako symbo­
sty konflikt pomiędzy religiąa kulturą, ale o konflikt likę podświadomości czy nieświadomości psychiki lub
chrześcijaństwa i niechrześcijaństwa, kultury nasyco­ natury, ale o symbolikę jako inicjację ducha; symbol
nej pseudochrześc. religią, nominalnym, kłamliwym jest tu przejawem czegoś realistycznego, realizmu on-
chrześcijaństwem; interpretując niektóre opisy z Apo­ tologicznego (F. Dostojewski), znakiem dobrowolnej
kalipsy, można stwierdzić, iż „system a.” polega na przynależności do jakiegoś świata duchowego, a nie
swoistej pseudosyntezie chrześcijaństwa i pogaństwa tylko psychol. i imaginatywnego (muzeum wyobraź­
- wypaczone chrześcijaństwo, pozbawione trudu i ni). Inicjacja ta polega na wolnym wyborze bazują­
mocy Krzyża, lekkie, łatwe i przyjemne, nie liczące cym na przepastnej wolności ludzkiej pewnej rzeczy­
się już ze Słowem Bożym, a także uproszczone i znie­ wistości duchowej należącej do Boga lub wrogiej Bogu
kształcone pogaństwo, pozbawione tego, co w nim naj­ (“> apokaliptyka); istnieje bowiem walka nie tyle mię­
lepsze, najczystsze i najuczciwsze; „znamię Bestii”, dzy duchem i ciałem czy duchem i naturą (kosmosem),
które ma przyjąć/zomo novus, oznacza w każdym przy­ ale między 2 różnymi duchami; między Bogoczłowie-
padku degradację człowieka mimo pozorów jego wy­ czeństwem Chrystusa i człowiekobóstwem a., które są
niesienia w aurze fałszywych cudów (por. Ap 13, 7. pozornie podobne a jednocześnie diametralnie różne.
15. 17; 17,6.16; 18,24; 20,4; 2 Tes2,4.9; Mt24,5. Istotą całości symboliki chrześc. jest to, że znak
23. 24.). sakralny i symbol jest sztandarem wymagającym wia­
Chrystus przyjdzie wtedy, kiedy zło wzrośnie do ry oraz wierności; wg Awierincewa, tajemnica wyra­
granic maksymalnych; wówczas a. dopełni dzieła zwo­ żona za pomocą znaku sakralnego jest w chrześcijań­
dzenia; przyczyną główną końca świata i narastające­ stwie nie tyle ezoteryczną (-> ezoteryzm) własnością
go w nim zła jest upadek czy też deformacja religii; niewielu, chronioną przed tłumem, ile tajemnicą woj­
W. Sołowjow, wybitny ros. filozof rek, który porusza skową strzeżoną przed wrogami.
problem a., nie ma wątpliwości, że probierzem stop­ Antropologia chrześc. mówi nie tylko o natural­
nia upadku religii jest Chrystus; wiarę w Chrystusa nych czy neutralnych potrzebach człowieka, ale rów­
zastąpi reiigia gnozy, a nast. magia (okultyzm); w nież o świętych pragnieniach czy też grzesznych po­
historii upadek jest zawsze poprzedzony przez gno- kusach; chrześcijanin musi czasami wybierać między
stycki błąd dotyczący Wcielenia (wcześniej negacja świętym męczeństwem a grzesznym bałwochwalstwem
sensu stworzenia i negacja dobroci Boga) i w następ­ (Orygenes, Exhortatio ad Martyrium). „Wielu męczen­
stwie paradoksalnej dwoistości Bogoczłowieczeństwa. ników poniosło śmierć za to, że nie oddało czci »Be­
W tradycji chrześc. istnieją symbole Chrystusa i stii« (por. Ap 13-14) odmawiając nawet udawania kul­
symbole a., które są realistycznie przeciwstawne i nie tu” (Katechizm Kościoła Katolickiego, 2113); dzisiej­
do pogodzenia (S. Awierincew); „Pieczęć Baranka” szy relatywizm etyczny lub odcięcie religii (sacrum)
odciśnięta na czołach wiernych, aby umocnić ich wier­ od etyki - uniemożliwiające decyzje wyraźne, rady­
ność i „znak Szatana” (znamię Bestii) odciśnięty na czole kalne, jednoznaczne, konsekwentne (będące przeja­
1 prawej ręce odstępców, by umocnić ich odstępstwo. wem wiary realizującej się poprzez wierność) sprzyja­
Styl chrześc. symboliki jest specyficzny i niepowtarzal­ ją zamazaniu tej istotnej religijno-etycznej dychoto­
ny; chodzi o tzw. „symbolikę realistyczną”, przedsta­ mii: za lub przeciw Bogu (Ap 3, 5).
wiającą dramat wierności i niewierności; dla tradycji 2. Krytyka konkretyzacji
chrześc. najistotniejszy akcent nie polega bowiem na h i s t o r y c z n y c h . Figura a. nie jest mitologią czy
psychofiz. oddziaływaniu znaku sakralnego na głębię czystą typologią; nie należy jednak pośpiesznie prze­
podświadomości, jak to interpretowałaby psychoanaliza kształcać rei. symbolu w polit.-społ. program (E. Vo-
i co miałoby sens może jedynie w odniesieniu do wsch. egelin); należy raczej poruszać się metodologicznie
praktyki medytacyjnej; nie polega też na atmosferze ta­ pomiędzy mitem a symbolicznym realizmem, bez wpa­
jemnicy i „okultystycznego” nakierowania na to, co dania w historycyzm, czyli arbitralną aplikację hist., i
ukryte przed nie wtajemniczonymi, jak to było kiedyś jednocześnie bez wpadania w redukcjonizm -> demi-
w stowarzyszeniach misteryjnych i gnostycznych - po­ tologizacji.
cząwszy od misteriów eleuzyjskich do masoństwa no- Wypowiedzi Pisma Św>, nie wykluczają, „że przez
woeurop. (Awierincew). Antychrysta rozumieją one w gruncie rzeczy personi­
Ideologia mitu i symbolu propagowana często fikację wszystkich wrogich Bogu mocy historii, któ­
przez religioznawstwo paradoksalnie wymaga demi- rych podmiotem są ludzie. Polemiki i apologie, żywe
ANTYCHRYST - ANTYESENCJALIZM 109

w kręgach niechrześcijańskich, bezpodstawnie utoż­ Górę Athos), a ten z fundamentalizmem niektórych


samiają z Antychrystem konkretne osoby” (K. Rah- katolików opierających się na objawieniach prywat­
ner, H. Vorgrimler); odnoszenie tajemniczej cyfry apo­ nych, gdzie twierdzi się w duchu historycyzmu, że a.
kaliptycznego a. „666” do Papieża (Adwentyści), ONZ będzie panował 3,5 roku; także dlatego w wielu opra­
(Jehowici), A. Hitlera, B. Mussoliniego czy Napole­ cowaniach autorów katol. widzi się dystans do tego
ona I Bonapartego okazuje się być nie tylko sprawą tematu, a nawet brak zainteresowania, co może być ze
rei., społ., polit. czy hist. uprzedzeń, ale przede wszyst­ szkodą dla całości prawd objawionych i wynikających
kim złej teologii, będącej wyrazem historycyzmu czy­ stąd ważnych implikacji dla życia duchowego; nad­
li arbitralnej aplikacji hist. (dotyczącej osób); nie zna­ mierne zainteresowanie prywatnymi objawieniami,
czy to jednak, że pewne konkretne osoby mogą nie które w sposób fundamental istyczny i uproszczony
wyrażać w swoich poglądach i w swoim działaniu „du­ prezentują (i zarazem dewaluują) teol. problematykę
cha a.”, będąc a. w znaczeniu szerokim, jako przedsta­ a., doprowadza do coraz większego sceptycyzmu i
wiciele sił wrogich Bogu (być może w znaczeniu św. obojętności katolików, w tym także duchowieństwa; i
Jana Apostoła, który mówił o wielu a.; 1 J 2,18). odwrotnie - sceptycyzm oraz pomijanie teologii a.
Badacze apokaliptyki nie są pewni, jak traktować skłania do kompensacyjnej reakcji rozmaitych chrze­
liczbę „666” (prawdopodobnie w oryginale - „616”): ścijan nastawionych fundamental istycznie, którzy roz­
czy interpretować ją wedle ogólnego symbolizmu nu­ gniewani na taką obojętność wobec zła, przerysowują
merycznego, gdzie np. „888” oznacza skończoną do­ interpretacyjnie rozmaite objawienia w duchu swoistej
skonałość, zaś „666” absolutną niedoskonałość, czy też odpłaty (np. objawienia prywatne, w których mówi się,
odwołać się do gematrii, rozpowszechnionego w staro­ że a. zasiądzie w Watykanie), co przyczynia się do
żytności systemu liczbowego, obliczającego imiona podziału w Kościele.
wedle liczb, którymi oznaczone były poszczególne lite­
ry;jednakże w przypadku gematrii powstawał problem, C. Tresmontant, Jezus naucza. Warszawa 1973; S. Awie-
czy opierać ją na literach hebr., czy też gr.; najbardziej rincew, Symbolika wczesnego średniowiecza, w: „Literatura na
świecie”, 12(116) 1980; K. Rahner, H. Vorgrimler, Maly słow­
popularne jest odczytanie z hebr.: „Neron cesarz”; inte­ nik teologiczny, Warszawa 1987; E. Sauer, Triumf Ukrzyżowa­
resującejest w tym kontekście odczytanie w 3 językach, nego, Warszawa 1987; H. Rousseau, Bóg zła , Warszawa
propagowane przez Adwentystów: łac.: Ftcarius Filii 1988; P, Evdokimov, Kobieta i zbcmńenie świata, Poznań 1991;
Dei (Zastępca Syna Bożego), hebr.: Romiith (Królestwo Kard. G. Danneels, Mew Age, Kraków 1992; G. O ’Collins SJ,
rzym.), gr.: Lateinos (Człowiek z Rzymu); powstaje E.G. Farrugia SJ, Zwięzły słownik teologiczny, Kraków 1993; G.
Orwell, Rok 1984, Warszawa 1993; E. Voegelin, Lud Boży, Kra­
pytanie, czy jest jakieś in. - mniej lub bardziej wspólne ków 1994; R.D. Laing, Podzielone „j a ”, Poznań 1995; M, Bier­
- imię określone w 3językach tąsamąliczbą(J.F. Berg); diajew, Nowe średniowiecze, Komorów 1997; B. McGinn, An­
taki wynik gematrycznej analizy nie musi się odnosić - tychryst, Warszawa 1998; W. Sołowjow, Trzy rozmowy (o Anty­
wbrew Adwentystom - do papieża (czy papiestwa), ale chryście) 1899-1900. Wybór pism II, Poznań 1998.
może oznaczać ostrzeżenie, że chrześc. „władza miło­
ści” może się przerodzić w pogańską (rzym., na wzór ks. Aleksander Posacki
Nerona) „miłość władzy”. Na gruncie poi. interesujące,
chociaż naznaczone rysem gnostyckim, są gematrycz-
ne interpretacje Biblii antropologa A. Wiercińskiego. ANTYESENCJALIZM - stanowisko filoz.
Rodzajem obsesji historycyzmujest szukanie apo­ postulujące konieczność eliminacji z poznania nauk.,
kaliptycznej diabelskiej pieczęci w komputerach; niektó­ a nawet z wszelkiego dyskursu kulturowego, pytań tzw.
rzy twierdzą, że „system 666”jest już dobrze rozwinięty esencjalnych (łac. essentia - istota), czyli pytań roz­
w postaci programów komputerowych, kart kredytowych, poczynających się od partykuły pytajnej „co” lub jej
programów produkcyjnych, a zwł. w kodach cenowych, log. ekwiwalentu, np. „co to jest prawda?”, „czym jest
znajdujących się na wielu produktach (tak twierdzi M.S, moralność?”, „kim jest człowiek?”.
Relfe i wielu in. fundamentalistów protest.); stąd, aby 1. G e n e z a i k o n c e p c j a . Jako ruch
móc kupić i sprzedać bez zaprzedania się diabłu, który myślowy a. zdobył znaczną trwającą do dziś popular­
chciałby w powyższy sposób oznaczyć swoich zwolen­ ność w latach 40. i 50. XX w. na gruncie bryt. filozofii
ników, należy np. pozbyć się kart kredytowych, zamie­ analitycznej, w jej odmianie tzw. lingwistycznej; dużą
nić majątek na złoto i czekać na wzięcie żywcem do nie­ rolę w jej pobudzeniu i zapoczątkowaniu tzw. zwrotu
ba. Jest to przykład banalizacji problematyki a., która lingwistycznego (linąuistic tum ) odegrała tzw. druga
przyczynia się do jej ośmieszenia i dewaluacji. filozofia L. Wittgensteina, której zręby wiedeński
Fundamentalizm protest, łączy się z przycerkiew- myśliciel wyłożył 1932-33 i szczególnie 1939-47 w
nym fundamentalizmem prawosł. (powołującym się na Cambridge; w swej nowej filozofii Wittgenstein od­
rzuca esencjalizm (idealizm), obecny w jego Tracta- długo wyrażenie „dzieło sztuki” i in. wyrażenia „gry
tus logico-philosophicus (1922), na rzecz filozofii zaj­ estetycznej” (aesthetic game) będą prawomocnie orze­
mującej się wyłącznie obiektywnym (empirycznym) kane na wiele różniących się sposobów; słowo „sztu­
opisem sposobów funkcjonowania języka w poszcze­ ka” ma zatem denotację podlegającąciągłej rewizji (ré­
gólnych grach kulturowych (linguistic games), np. grze visable denotatioń), a pojęcie sztuki jest pojęciem tzw.
w naukę, grze w religię, grze w sztukę. otwartym (open concept\ charakteryzującym się ela­
A. jest obecny w teorii poznania i etyce, ale za­ stycznym zakresem i zdolnością wchłaniania coraz to
domawiał się też w estetyce, nauce poświęconej pięk­ nowych treści i jakości (perenially flexible), co wła­
nu i sztuce; już 1954 ukazał się zbiorowy manifest a. śnie sprawia, iż jest ono pojęciem nieustannie spor­
Aesthetics and Languages zdaniem antyesencjalistów nym (perenially debatable); wynika z tego, że każda
pytania istotowe (w rodzaju: co to jest sztuka?, co to próba zamknięcia pojęcia sztuki czy dowolnego poję­
jest piękno, względnie wartość estetyczna?, na czym cia gry estetycznej jest przedsięwzięciem z góry ska­
polega smak estetyczny?, co to jest dystans estetycz­ zanym na niepowodzenie; błąd esencjalizmu (essen-
ny?) milcząco i bezkrytycznie zakładają, że istnieje tialistic fallacy) nękający całe dotychczasowe dzieje
obiektywnie, jako platońska idea, wspólna natura (com­ estetyki polega zatem na ignorowaniu faktu ciągłej
mon nature), czy też wspólny mianownik (common zmienności sztuki i płynącej z tego faktu konieczno­
denominator) piękna, sztuki czy smaku estetycznego, ści równoległej modyfikacji pojęć dyskursu estetycz­
który istniejąc obiektywnie w jakiejś absolutnej onto- nego; u podstaw tego błędu leżą następujące przyczy­
logicznie sferze bytowej, jest przyczyną wzorcząi za­ ny: aprioryczna „dedukcja” zasad sztuki i piękna z lo­
razem koniecznym i wystarczającym kryterium oceny gicznie wcześniejszych poglądów dotyczących świata
konkretów (rzeczy oraz ludzi) pod kątem stopnia ich i celu (sensu) ludzkiego życia, indukcyjne uogólnia­
uczestnictwa w idei piękna, sztuki itp.; dzieje sztuki i nie własnego doświadczenia i ekstrapolacja rezulta­
jej teorii są historią równie obsesyjnego, co całkowi­ tów na całą dziedzinę piękna i sztuki, adm. sankcjo­
cie bezowocnego poszukiwania wiecznej esencji, ja­ nowanie określonego kanonu estetycznego w ramach
kości czy też koniecznych i wystarczających własno­ jakiejś ideologii społ. (P. Ziff, T.J. Diffey, S. Hamp-
ści sztuki, piękna czy przeżycia estetycznego; np. sztu­ shire, M. Cohen, J. Wisdom, A. Danto); antyesencja­
kę określano jako: naśladowanie natury, intuicję-eks- liści chętnie podkreślają, że błąd esencjalizmu prowa­
presję, iluzję estetyczną, estetyczną emocję, bezinte­ dzi w konsekwencji do normatywizmu i redukcjoni­
resowne upodobanie, znaczącą formę; wymagano od zmu, a więc do narzucania apriorycznych, ,jedynie
jej dzieł harmonii, proporcji, jedności itp; jednak żad­ słusznych” recept i norm kulturowych, co w przypad­
na z wymienionych definicji (zwł. własności) nie tra­ ku sztuki owocuje paraliżem jej rozwoju, skostnieniem
fia w istotę sztuki; można co najwyżej powiedzieć - smaku estetycznego i marnowaniem talentów; dodają
kontynuują antyesencjaliści - że każda z nich ujmuje często, że ani artysta, ani miłośnik sztuki czyjej prze­
jedynie część dorobku sztuki lub jeden z aspektów jej ciętny konsument nie muszą znać jej teorii, by two­
faktycznego lub możliwego bogactwa jakościowego; rzyć sztukę i zajmująco, inteligentnie o niej rozpra­
wynika z tego, że „nie ma cechy, która byłaby wspól­ wiać (G. Stein, J. Fisher, M. Battin, A. Silvers).
ną cechą wszystkich dzieł sztuki” (W.E. Kennick), że 2. K r y t y k a . Należy przyznać, że a. jest
„niepodobna podać zestawu koniecznych i zarazem słusznąi pouczającąreakcjąna idealizm (esencjalizm)
wystarczających własności sztuki, dlatego jej teoriajest filoz. i jego kulturowe konsekwencje: redukcjonizm i
logicznie wykluczona (logically precluded), a nie tyl­ normatywizm, ale należy również podkreślić, że z traf­
ko trudna do zbudowania” (M. Weitz). ności krytyki esencjalizmu nie wynika, że a. jest wła­
Antyesencjaliści są przekonani, że dzieje namy­ ściwą postawą poznawczą; na gruncie tradycji filoz.
słu nad pięknem czy sztuką przekonująco ilustrują wypracowano następujące konieczne warunki odpo­
słuszność ich stanowiska: są one wiarygodnym świad­ wiedzialnego uczestniczenia w dyskursie kulturowym:
kiem ich rozwoju lub notorycznej zmienności zapa­ sądy muszą być wewnętrznie niesprzeczne oraz zgod­
trywań na nie; zmiany te polegają na pojawieniu się ne ze swym przedmiotem, czyli prawdziwe, należy
nieprzewidzianych form wyrazu, nowych tematów i przewidywać ich praktyczne konsekwencje oraz znać
tworzyw, te zaś zmieniają nasze teorie i gusty, bezpar­ dorobek poznawczy tradycji w dyskutowanym zakre­
donowo burzą nawyki percepcyjne i preferencje, nie­ sie; a. nie spełnia żadnego z wymienionych warun­
rzadko generalnie modyfikują dotychczasowe, wyda­ ków; przeciwko temu popularnemu dziś stanowisku,
wałoby się nienaruszalne, przekonania światopoglą­ leżącemu u podstaw ideologii „anty”, czyli -> post­
dowe; powyższe obserwacje pozwalają im stwierdzić, modernizmu, można wytoczyć następujące argumen­
że jak długo będą miały miejsce rewolucje art., tak ty: 1° z faktu, że nie zbudowano dotychczas (co nie
ANTYESENCJALIZM - ANTYFASZYZM 111

jest prawdą!) neutralnej definicji sztuki czy piękna oraz accidens i wtórnie opisowe, bowiem u podstaw jego
teorii wskazującej na ostateczne racje istnienia sztuki, użycia nie leży poznanie (bo prawda, człowiek i sztu-
nie wynika, że definicja taka (zwł. teoria) jest logicz­ kanie posiadają istoty, czyli czegoś koniecznego), lecz
nie niemożliwa; 2° antyesencjaliści nie odróżniają od decyzja (człowiekiem, prawdą, sztukąjest dla mnie to
siebie dwóch różnych aspektów poznawczych teorii i to), a ponieważ brak jest kryterium trafności (słusz­
sztuki, a mianowicie, problemu definicji (wedle pyta­ ności) tej decyzji, prawdą, człowiekiem czy sztukąjest
nia „co to jest sztuka?”) od problemu adekwatnego to, co za sztukę, prawdę czy człowieka zostanie przez
wyjaśnienia racji (ostatecznych przyczyn) istnienia kogokolwiek - indywidualnie lub społecznie (na mocy
sztuki i jej roli wżyciu człowieka (wedle pytania „dla­ umowy) - uznane; ta relatywistyczna teza leży u pod­
czego sztuka istnieje?” i ,jaki jest jej związek z praw­ staw koncepcji pojęć tzw. otwartych {open concepts);
dą przyrodzoną i nadprzyrodzoną, dobrem i pięk­ o ile esencjalizm (idealizm) ma u swych podstaw sta-
nem?”); pomieszanie wyróżnionych aspektów teorii tyzm ontologiczny, byt jest Ideą-Tożsamością-Nie-
sztuki prowadzi do bałaganu poznawczego (mówi się zmiennością- i racjonalizm teoriopoznawczy, które
„o wszystkim naraz”); 3° kluczowe tezy a. w rodzaju w życiu społ. rodzą aprioryzm (normatywizm, reduk­
„sztuka nie posiada istoty” są tezami wewnętrznie cjonizm, totalitaryzm), o tyle a. wyrasta z jego anty­
sprzecznymi, ponieważ orzeka się w nich o czymś, co pody, którąjest ontologiczny wariabilizm (mobilizm)
z założenia (bo nie ma istoty) jest niepoznawalne; po­ - byt jest Ruchem-Nieokreślonością- oraz teoriopo­
nadto są to tezy ogólne, co jest sprzeczne z kryterium znawczy empiryzm i nominal izm (konceptualizm), z
prawdziwości poznania przyjętym przez a.; 4° a. jest których w kulturze płynie skrajny indywidualizm (-> li­
skażony ignorancją dorobku tradycji w zakresie teorii beralizm, -> anarchizm) i relatywizm w zakresie praw­
piękna i sztuki, dlatego pochopny jest sąd stwierdza­ dy, dobra mor. oraz piękna (powściągane zresztą przez
jący, iż nie zbudowano do dziś ich teorii wolnej od pragmatyzm, zwł. utylitaryzm oraz -> dialogizm).
błędu esencjalizmu; 5° a. wprowadza błędny pogląd, Esencjalizm nie zbudował neutralnej i uniwer­
wg którego teoria jest zbędna (nieprzydatna) w prak­ salnej koncepcji kultury, ale a. nie wykazał, iż jest to
tyce życia kultury, bowiem każdy dyskurs taką teorię zadanie niewykonalne; oba nurty myślowe są w rów­
z konieczności suponuje; zatem warunkiem jego sen­ nej mierze błędne, nie wyjaśniają one świata, lecz go
sowności i owocności jest ujawnienie jego teor. zało­ projektują wbrew niemu i naturalnemu doświadcze­
żeń, uczynienie go dyskursem samoświadomym; 6° a. niu; polemika z nimi prowadzi ostatecznie do proble­
redukuje wszystkie wypowiedzi o sztuce - w tym rów­ mu filozofii, sporu o jej istotę, czyli jej przedmiot,
nież własne! - do poziomu psychol. ekspresji, opinii metodę oraz cel.
pozbawionych waloru poznania obiektywnego; 7°
prakt. konsekwencją wymienionych błędów log. (po­ Aesthetics and Language, Oxford 1954; H. Jessup, Ana­
znawczych) a., takich jak: brak konsekwencji (non lytical Philosophy and Aesthetics, „British Journal of Aesthe­
seąuitur), brak znajomości przedmiotu dyskusji {igno- tics” 3(1962); Philosophy Looks at the Arts, New York 1962;
ratio elenchi), wzięcie części za całość {pars pro toto), M. Mandelbaun, Family Resemblances and Generalizations
Concernig the Arts, „American Philosophical Quarterly”
wewn. sprzeczność (contradictio in adiecto), jest sank­ 2(1965); Philosophic Turnings, New York 1966; L. van Haech,
cjonowanie autorytetem filozofii obecności ideologii L estethique analitique, „Review of Philosophy” 68( 1970); Lan­
„anty” we wspłócz. kulturze, np. -> antysztuki czy guage and Aesthetics, Lawrence 1973; M. Weitz, The Opening
antyestetyki; ideologia ta jest ideologią negacji (nihi­ Mind. A Philosophical Study o f Humanistic Concepts, Chicago
lizmu), nie zaś pozytywną doktryną; a. nie jest nowo­ 1977; M.H. Snoeyenbos, On the Possibility o f Theoretical
Aesthetics, „Metaphilosopy” 9(1978); H. Kiereś, Anglosaska
ścią w filozofii, bowiem jego korzenie tkwią w zna­
estetyka analityczna, w: A.B. Stępień, Propedeutyka estetyki,
nych już od gr. starożytności takich dewiacjach umy­ Lublin 1986; H. Kiereś, Służyć kulturze, Lublin 1988; H. Kie­
słowych, jak: powszechny sceptycyzm, agnosty- reś, Spór o sztuką, Lublin 1996.
cyzm, -> relatywizm i -> irracjonalizm; u podstaw a.
leżą zarówno błędna ontologia (teoria bytu), jak i błęd­ Henryk Kiereś
na teoria poznania; w teorii poznania zakładana jest
empirystyczno-nominalistyczna koncepcja doświad­
czenia, w rezultacie której dyskurs kulturowy jest wy­ ANTYFASZYZM - 1° w znaczeniu adekwat­
łącznie zbiorem gier-konwencji; ta perspektywa po­ nym: stanowisko przeciwne ideologii i praktyce faszy­
znawcza wymusza najej wyznawcy paradoksalnątezę, zmu; 2° w obiegowym użytkowaniu: bojowy slogan
wg której każde użycie określonego słowa, np. „praw­ propagandowy, przybierający postać mitu polit. o wie­
da”, „człowiek”, „sztuka”, jest z konieczności norma­ lorakich funkcjach, tak polemicznych, jak autoidenty-
tywne (posiada charakter „prywatny”), a jedynie per fikacyjnych.
Sama możliwość zaistnienia postawy autodefi- i chłopów; w praktyce nazizm od faszyzmów z wł. na
niującej się jako antyfaszystowska uwarunkowana jest czele odróżnia także masowy terror i systematyczna
uprzednim pojawieniem się fenomenu -> faszyzmu; eksterminacja całych grup etn.; nie ma przeto uzasad­
dlatego, ściśle rzecz biorąc, określenie „a.” jest trafne nienia obciążanie odpowiedzialnością za zbrodnie nar,
w stosunku do opozycji przeciwko rządom utworzo­ socjalistów „faszyzmu” tout court, zwł., że - w prze­
nej 1919 i sprawującej we Włoszech władzę od 1922 ciwieństwie do ruchu komun. - faszyzm nie posiadał
(„marsz na Rzym”) Nar. Partii Faszystowskiej (Parti­ scentralizowanej i podporządkowanej jednemu ośrod­
to Nazionale Fascista) pod wodzą Benita -> Mussoli- kowi dyspozycyjnemu struktury „międzynarodówko-
niego; tzw. opozycja awentyńska, bojkotująca prace wej” (mimo prób podejmowanych w tym zakresie przez
zdominowanego przez faszystów parlamentu, skupia­ Włochy Mussoliniego), pozostając w zasadzie (tzn.
ła socjalistów, demokratów, chrześc.-demokr. popola- poza sytuacją uzależnienia podczas wojny od okupan­
ri i część liberałów; zupełnie poprawne jest również ta niem.) zjawiskiem partykularnym i autonomicznym
odnoszenie terminu „a.” do poglądów i działań prze­ w każdym kraju; znamienne, że w Polsce podczas
ciwstawnych doktrynom i działaniom in., poza faszy­ wojny i okupacji niem. w ogóle nie były (oprócz PPR-
zmem wł. (często też wzorujących się na nim), ruchów owskiej agentury) w użyciu terminy: „faszyzm”, „fa­
niewątpliwie faszystowskich - m.in.: Bryt. Unia Fa­ szyści”, czy „walka z faszyzmem”, a jedynie „Niem­
szystów sir O. Mosleya, liczne grupy we Francji (Fa­ cy”, czasami „hitlerowcy”; co najwyżej w ściśle teor.,
isceau G. Valois, „francyści” M. Bucarda, Franc. Par­ więc z natury rzeczy elitarnej, publicystyce konspira-
tia Lud. J. Doriota), hiszp. (JONS R. Ledesmy Ramo- cyjnej pojawiało się, przy próbie wytłumaczenia feno­
sa) i portug. (R. Preto) nar. syndykaliści, braz. „inte- menu ideol. III Rzeszy, określenie „hitlero-faszyzm”;
graliści” (P. Salgado), skrajny odłam nacjonalizmu ukr. dopiero „rehabilitowani” po 1956 żołnierze Polski
(D. Doncow, -> Organizacja Ukraińskich Nacjo­ Podziemnej dowiadywali się, że też „walczyli z faszy­
nalistów), węg. „strzałokrzyżowcy” (F. Szâlasi), czy zmem”, acz w niewłaściwych szeregach; równie ahist.,
chorw. „ustasze” (A. Pavelic); co najmniej sporne jest choć semantycznie poprawna, jest napływająca obec­
natomiast kojarzenie go z ugrupowaniami narodowo- nie z krajów anglosaskich moda na używanie wyłącz­
radykalnymi, takimi jak: hiszp.-> Falanga J. A. Prima nie określeń „nazizm”, „naziści” (i odpowiednio: „an-
de Rivery, belg. „rexizm” L. Degrelle’a, rum. Legion tynazizm”), której skutkiem jest także zamazywanie
Archanioła Michała C.Z. Codreanu czy oba odłamy państw.-polit., a nie tylko partyjno-ideologicznej, na­
-> Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR) w Polsce, tury III Rzeszy; czyny zbrodnicze były bowiem pope­
już choćby ze względu na chrześc. i tradycjonalistycz- łniane w jej imieniu nie przez anonimowych i niemoż­
ne pierwiastki ich doktryny, równoważące punkty liwych do narodowościowej i państw, identyfikacji
zbieżne z ideologią faszystowską. Osobnym zagadnie­ „nazistów”, lecz przez funkcjonariuszy (o zapewne
niem jest zasadność nazywania a. przeciwstawiania się różnych przekonaniach ideol.) niem. państwa i na roz­
ideologii niem. nar. socjalizmu (nazizmu) i walki kaz jego legalnego zwierzchnika.
toczonej z hitlerowskąlll Rzeszą, jako że nazizm, bę­ 1. Antyfaszyzm komunistyczny
dąc z pewnościązjawiskiem pokrewnym faszyzmowi, Swojązawrotnąkarierę a. zawdzięcza w pierwszym rzę­
nie był z nim jednak tożsamy; zwł. kluczowe dla jego dzie potędze aparatu państw, i propagandowego ZSRR
ideologii wątki biologicznego -> rasizmu, antyse­ oraz jego agenturalnego przedłużenia w postaci „nar.”
mityzmu i mitologii „germańsko-nordyckiej” w „klas.” sekcji -> Komintemu; o sile odziaływania decydowała
faszyzmach albo zajmowały miejsce marginalne, albo przy tym niezwykła elastyczność w posługiwaniu się
w ogóle były nieobecne; istniały natomiast kierunki tym hasłem, które w zależności od bieżących potrzeb i
bądź systemy rasistowskie (pierwsza teoria ras A.-J. interesów państwa sow. mogło błyskawicznie zmieniać
de Gobineau, amer. Ku-Klux-Klan, apartheid w treść i rozszerzać bądź zawężać zakres pojęcia; w pierw­
RPA) czy antysemickie (-> Action Française, ruch szej fazie jego wykorzystywania (lata 20.) treść pojęcia
chrześc.-społ. K. Luegera w Austrii, Czarna Sotnia w a. byłajeszcze mało wyraźna, co usprawiedliwia ponie­
Rosji), które z faszyzmem i nazizmem nie miały nic kąd niepełność krystalizacji samego faszyzmu w tej
wspólnego; zapomnianym obecnie faktem jest także epoce; również niekomuniści mieli podówczas proble­
a. samych ideologów NSDAP i decydentów III Rze­ my ze zrozumieniem natury tego fenomenu; znane są
szy, którzy piętnowali -> intelektualistów kojarzonych, także zarówno jego krytyki, jak i pochwały z najzupe­
mniej lub bardziej słusznie, z faszyzmem (E. Jünger, łniej przeciwstawnych stanowisk, od trad. prawicy po
G. Benn, O. Spengler, M. Heidegger) jako „elementy umiarkowaną lewicę; w propagandzie komun, faszyzm
niepewne w niem. ludzie” (völkisch unzuverlässig) i stał się wówczas pojęciem wszechobejmującym, włą­
ideologicznie obce nar.-socjalist. państwu robotników czając wto „socjalfaszyzm”, czyli wszystkie niebolszew.
ANTYFASZYZM 113

i odmawiające podporządkowania się strategii III Mię­ wówczas jednak okazało się, że zupełnie nowy wigor
dzynarodówki partie socjaüst. i nurty socjalizmu; kon­ odzyskał a. w środowiskach niekomun., w tym liberal­
sekwentnie również a. miał charakter totalny i z iden­ nych.
tyczną zaciekłościązwalczał faszyzmy: „burżuazyjne”, 2. F u n k c j e . Zasadnicza nieostrość i „rozcią­
„drobnomieszczańskie”, „monarchistyczne”, „kleiykal- gliwość” pojęć faszyzm i a. stanowi czynnik przesą­
ne” czy „socjalist”; w zasadzie jednak bolszewizm traf­ dzający o ich polit. przydatności i „perswazyjnej” sku­
nie rozpoznał w ruchu faszystowskim wyjątkowo nie­ teczności. Na pierwszy rzut oka zdają się one być ty­
bezpiecznego dla siebie, bo wykazującego porównywal­ powym wyznacznikiem polit. w uniwersalnym sensie,
ną zdolność rewolucyjnej mobilizacji mas, konkurenta pełniąc funkcję desygnacji „wroga” w fundamental­
w dziele „podboju państwa” {conquista dello Stato); nie politycznym rozróżnieniu: „sojusznik - wróg”.
toteż jaskrawy bezsens quasi-teor. interpretacji faszy­ Zachodzi jednak dość poważna różnica pomiędzy
zmujako ostatniego „rzutu szturmowego” burżuazji nie „klas.” rozumieniem tej dystynkcji, które jest neutral­
miał większego prakt. znaczenia; gruntowną zmianę ne ontologicznie, moralnie i estetycznie, określając
przyniosła epoka tworzenia w latach 30. pod egidą ko­ jedynie stan wrogości egzystencjalnej („wróg” jest
munistów Frontów Lud.; nowa strategia miała ułatwić wrogiem obiektywnie i konkretnie, nie wynika z tego
eksport rewolucji i podbój Europy, przeto ilość „faszy­ jednak jego niższy status bytowy, ohyda moralna czy
stów” musiała radykalnie się zmiejszyć; odtąd zniknął brzydota), a zideologizowanym i skrajnie zemocjona-
z dnia na dzień „socjalfaszyzm”, a. nie zagrażał już za­ lizowanym obrazem faszystowskiego „wroga” w a.; w
proszonym do współdziałania „mieszczańskim” demo­ antyfaszystowskim spectrum „faszysta” staje się od-
kratom i „humanistom”, a nawet „postępowym” katoli­ personalizowaną i zdemonizowaną figurą Zła nie tyl­
kom; brzemiennym w skutki następstwem takiego za­ ko mor. („faszystowska Świnia”) i „niehigienicznej”
wężenia grona antyfaszystów było jednak trwałe skoja­ szpetoty („brudni faszyści”), ale również ontologicz-
rzenie faszyzmu (zaakceptowane również przez środo­ nego („faszystowskie bestie”, „hydra faszyzmu”, „de­
wiska demoliber.) z trad., kontrrewolucyjnąprawicą; ze mony faszyzmu”), a przy tym wszechobecnego, wie-
szczególnym powodzeniem ów propagandowy ekspe­ lopostaciowego i emanacyjnego („w każdym drzemie
ryment wypróbowano na największym poligonie a., ja­ faszysta”; „ty również możesz stać się faszystą”; „fa­
kim w latach 30. stała się Hiszpania; mit „faszysty” F. szyści zmieniają koszule”). Obawa „faszyzacji” im­
Franco został przyjęty w nie mniejszym stopniu przez plikuje konieczność zachowywania antyfaszystow­
liber. demokracje Zachodu niż przez komun, i nieko- skiej czujności, zarówno w postaci samokontroli, jak
mun. lewicę; nowa formuła a. uległa jeszcze rozszerze­ korzystania z pomocy doświadczonych antyfaszystów;
niu po agresji Hitlera na ZSRR, kiedy zach. demokra­ z drugiej strony, demaskacja „faszyzmu” stanowi nie­
cje zostały zaszczycone uznaniem ich za pełnoprawnych trudne i gwarantujące sukces pole działania. W wa­
„antyfaszystów”; po zwycięstwie „koalicji antyhitlerow­ runkach stricte militarnych zabicie faszysty jest nie
skiej” i nastaniu „zimnej wojny” wahadło a. skierowało tylko usprawiedliwione, ale zyskuje rangę obowiązku
się ponownie w przeciwną stronę, by osiągnąć stan po­ i stanowi tytuł do chwały; w okolicznościach formal­
równywalny z jego najwcześniejszym zakresem; „fa­ nego pokoju normą staje się „mord symboliczny”:
szystami” automatycznie stali się żołnierze formacji nie­ osobnik zdemaskowany jako faszysta winien podle­
podległościowych w podbijanych przez -> Armię Czer- gać ekskluzji z życia zarówno publ., jak towarzyskie­
wonąkrajach i urzędnicy wszystkich szczebli suweren­ go; jeśli „faszystą” okazuje się pisarz, publicysta, na­
nych przed wojną państw (w PRL skazywani na pod­ ukowiec, artysta, nie obowiązująw stosunku do niego
stawie dekretu o „faszyzacji kraju”), a nadto: niedawni powszechnie uznane kryteria oceny merytorycznej czy
alianci (H. Truman, W. Churchill, Ch. de Gaulle), pap. estetycznej; w zasadzie nie powinno się go recenzo­
Pius XII, chadeccy promotorzy zjednoczenia Europy wać czy z nim dyskutować, tym bardziej, że faszyzm
(A. De Gasperi, R. Schuman, K. Adenauer), katol. po­ ex definitione jest także nicością intelektualną.
eci P. Claudel i T.S. Eliot, w momentach drobnych nie­ W wymiarze globalno-politycznym a. okazał się
porozumień nawet prosow. „egzystencjaliści” (J.-P. Sar- również niesłychanie skutecznym środkiem szantażu
tre, M. Merleau-Ponty); również „socjalfaszyzm” po­ od czasu „skonsumowania” antyfaszystowskiej koali­
wrócił w zmienionej formule, obejmującej teraz wyka­ cji świata demoliber. z ZSRR podczas II wojny świat.;
zujących przejawy niesubordynacji lokalnych namiest­ uznanie go za ideol.-mor. spoiwo obu systemów do­
ników komun, („faszystowska klika Tito”); natężenie prowadziło m.in. do: 1° zgody Zachodu na skomuni-
a. komun, słabło jednak stopniowo od czasu Chrusz- zowanie i uzależnienie od ZSRR państw „skalanych”
czowowskiej „odwilży”, aż do jego niemal niedostrze­ kolaboracją z III Rzeszą i posiadających „faszystow­
galnego zaniku jeszcze przed agonią systemu sow.; skie reżimy”, 2° wyeliminowania (poprzez antyfaszy-
iiiismsamss.- ..... »—ri^iSirS
stowskie „czystki”) trad., nieliber. prawicy z życia publ. 3. A n t y f a s z y z m d e m o l i b e r a l n y .
państw Europy Zach., 3° narzucenia obowiązku stałe­ Pomimo kompletnego na pozór gmachu ideologii an­
go przystosowywania się dopuszczonej do udziału w tyfaszystowskiej w komunizmie, „nowy”, odżegnują­
tym życiu „centroprawicy” liber. i chadeckiej do „stan­ cy się od związków z komunizmem, a częstokroć li­
dardów” demokr. i stałego, rytualnego odnawiania ber. a. naszych czasów zdołał jednak odkryć i zago­
„certyfikatów” z antyfaszystowskiej ortodoksji, 4° po­ spodarować in. rejony aktywności; w pierwszym rzę­
rzucenia ideowego (a nie tylko „antytotal itamego”, czy dzie terenem jego penetracji stała się szerzej niż w a.
„antystalinowskiego”) antykomunizmu, tym bardziej komun, (który pomimo fundamentalnie antyteistycz-
zaś stanowiska klasycznie kontrrewolucyjnego, ponie­ nego nastawienia wyczerpywał się w demaskowaniu
waż antykomunistami byli też, lub bywali, faszyści i polit. aspektu religii, np. ustrojów „klerofaszystow­
naziści; wymowny przykład bezwzględnego - aż do skich” w Austrii, Portugalii, na Słowacji itp.) sfera rei.
rozkładu instytucji życia publ. - respektowania „do­ i moralno-obyczajowa; z punktu widzenia a. liber., z
gmatu” a. stanowił macierzysty kraj faszyzmu, tj. Wło­ gruntu faszystowskie staje się nie tylko najmniejsze
chy, gdzie poczucie antyfaszystowskiego „braterstwa przekroczenie „prywatności” przekonań rei., ale rów­
broni” paraliżowało wolę chadecji zawarcia, umożli­ nież upominanie się o respektowanie norm prawa na­
wiającej stabilne rządzenie państwem, koalicji z neo­ turalnego w prawie pozytywnym czy choćby indywi­
faszystami; nie stanowiło natomiast przeszkody do dualne odwołanie się do nich w dyskursie publ.; „fa­
wchodzenia w koalicję z socjalistami, a w końcu, choć szystą” staje się zatem zwolennik penalizacji aborcji
półjawnie, i z komunistami; w tym wypadku a. był do (czy choćby ktoś, kto nie godzi się stosować określeń
pogodzenia nawet z korupcją klasy polit. oraz ze zgo­ moralnie i światopoglądowo „neutralnych”, nazywa­
dą na przeniknięcie struktur państwa przez mafię. jąc aborcję dzieciobójstwem), zwolennik kary śmierci
Za propagandowo i teoretycznie chybioną, a dziś dla morderców z premedytacją i terrorystów, przeciw­
zupełnie już przebrzmiałą, należy uznać także próbę nik publicznoprawnego uznania homoseksualizmu, a
przechwycenia przez niektórych antykomunistów re­ tym bardziej utrzymujący, iż homoseksualizm jest cho­
toryki antyfaszystowskiej i wycelowania jej ostrza w robą lub dewiacją, obrońca „trad.” rodziny i nieroze­
kierunku komunizmu („czerwony faszyzm”); jej pod­ rwalności małżeństwa itp.; drugi obszar nieznanych
stawową słabością była sama - uwięziona w antyfa­ dotąd, a nieprzebranych złóż faszyzmu odkrył wspó-
szystowskiej aksjologii - konstrukcja gramatyczna, łcz. a. dzięki tzw. filozofii postmodernistycznej; ziden­
gdyż złem bezwględnym pozostawał i tak wyłącznie tyfikowała ona jako faszystowski każdy system meta-
faszyzm, natomiast komunizm stawał się złem o tyle fiz. i epistemologiczny, zakładający obiektywność i
tylko, o ile można mu było przypisać powinowactwo „prawdziwość” prawdy oraz możność jej odkrycia dro­
z faszyzmem. gą poznania zreflektowanego; tym samym odsłonięte
Równie ważna, co polemiczna jest afirmatywna zostało „faszystowskie oblicze” Platona, Arystotele­
funkcja a.; w tym zakresie spełnia on rolę legitymizują­ sa, św. Tomasza z Akwinu, Kartezjusza, a właśc. całej
cej psychologicznie i moralnie (jako uczestników re­ europ, kultury - autorytarnej, patriarchalnej i repre-
wolucyjnych zmagań z siłami Zła) autoidentyfikacji sił sywnej (raczej nieznanym postmodernistom prekur­
Dobra, a nadto pokrzepiania serc („faszyzm nie przej­ sorem takiego podejścia był warsz. marksista T. Kroń-
dzie!”), magicznego zaklinania („nigdy więcej faszy­ ski, który już 1942 źródła faszystowskiej „wrogości
zmu!”), umacniania grupowej solidarności, mobilizacji do człowieka” postrzegał w promacedońskim stron­
zwolenników, pozyskiwania sojuszników; wymiar afir­ nictwie gr. i w scholastyce katol.); paradoksalnie, w
matywny okazuje się szczególnie potrzebny w sytuacji tym punkcie dyskurs antyfaszystowski zbiega się z in­
porewolucyjnego marazmu, poczucia zagubienia anty­ teresami autentycznych faszystów, którzy (np. O. Mo-
faszystowskich ideałów albo wzrostu „faszystowskie­ sley) z ochotąprzyjmujątwierdzenie o faszystowskich
go zagrożenia”; wówczas zyskuje na znaczeniu etos korzeniach cywilizacji zach., nadając mu jedynie od­
heroiczny a., personifikowany przez „kombatantów”; mienny, dodatni znak wartości; zdaniem (anty)filozo-
wspomnienie walki z rzecpzywistym bądź wyimagino­ fów postmodernistycznych (R. Rorty, J. Derrida, Z.
wanym faszyzmem (na przykład „dąbrowszczaków” Bauman) istnieje jednak prosta i oczywista droga od
w Hiszpanii czy z „reakcyjno-faszystowskim podzie­ powoływania się na autorytet prawdy do obozów kon­
miem o utrwalanie władzy ludowej”) zyskuje quasi-sa- centracyjnych; filozofia musi zatem ustąpić przed de­
kralny wymiar czasu m Mo tempore i budzi nadzieję mokracją.
bliskiej już regeneracji „mitu założycielskiego” grupy, 4. W e w s p ó ł c z e s n e j P o l s c e
opowiadającego o antyfaszystowskiej „gigantomachii” zorganizowany a. występuje w dwóch, starających się
i rewolucyjnej kosmogonii. nie sprawiać wrażenia współdziałania, postaciach: 1°
AN I YrAaZYZM - AINI YKLtKYKALI/.(VI 115

bojówkarskiego i balansującego na granicy terroryzmu naturalistycznego czy ideologii antyrel. (w tym anty-
a. grup anarchistycznych i anarcho-komunistycznych chrześc.); a. jest pojęciem wieloznacznym, gdyż jest
(Anti-Nazi Front, młodzieżówki Unii Pracy i PPS Pio­ eksplikowany w różnych aspektach: hist., socjol.-psy-
tra Ikonowicza), wydających własne pisma, jak „Ni­ chol. i doktrynalno-ideologicznym.
gdy więcej” i „Lewą nogą”, sponosorowane przez XX-wieczny a. posiada swoje korzenie hist. się­
Fundację Batorego i wydawnictwo AGORA, 2°mora­ gające średniowiecza, najczęściej jednak nawiązuje do
lizatorskiego a. „z katedry”, głoszonego przez demo- ideologii upowszechnianych w XVIII i XIX w.; były
liber. i postkomun, establishment, sprawujący niemal to gł.: sceptycyzm, indyferentyzm, liberalizm i
wyłączną kontrolę nad mass-mediami (telewizja i ra­ -> deizm; uwarunkowania hist.-społ. a. były częścio­
dio publ., większość stacji prywatnych, „Gazeta Wy­ wo odmienne w różnych krajach Europy, dlatego
borcza”, „Trybuna”, „Polityka”, „Bez dogmatu”); w ukształtowały poszczególne jego odmiany; szczegól­
uprawianiu a. specjalizuje się niemałe grono publicy­ nie radykalny był a. franc., jego apogeum przypada na
stów (A. Szczypiorski, A. Małachowski, J. Diatłowic- okres rewolucji, w trakcie której 1790 uchwalono Kon­
ki, A. Osęka, M. Beylin, R.M. Groński czy S. Brat­ stytucję cywilną duchowieństwa uzależniającą całko­
kowski, wsławiony nazwaniem prof. W. Chrzanow­ wicie franc. Kościół katol. od rządu i zrywającą jego
skiego „ftihrerem”); ich tezy wspiera swoimi pracami jedność ze Stolicą Apostolską; trend a. utrzymał się
hist. R. Pankowski (Gdzie kończy się patriotyzm... Z we Francji do czasów współcz., czego wyrazem była
dziejów polskich grupfaszyzujących 1922-1992, Byd­ uchwała parlamentu (1905), która pozbawiała Kościół
goszcz 1993; Neofaszyzm w Europie Zachodniej. Za­ praw publ., usunęła religię ze szkół państw, i wprowa­
rys ideologii, Warszawa 1998); wspólną cechą obu dziła całkowite oddzielenie państwa i Kościoła.
odmian a. jest usilne dążenie do usunięcia z życia publ., Nurt a. jest obecny również w Italii; sięga on
do ustawowej i sądowej kryminalizacji poglądów, za­ swoimi korzeniami XIX w.; wskazuje się 2 dominują­
chowań, organizacji i osób zidentyfikowanych przez ce przyczyny ówczesnego a.: 1° Państwo Kośc. utrud­
niejako faszystowskie bądź „neofaszystowskie” (za­ niało zjednoczenie Włoch, 2° papieże, m.in. Pius IX
rzuty wobec autora programu telewizyjnego „WC w encyklice Quanta cura i w Syllabusie, potępiali ide­
Kwadrans” W. Cejrowskiego, postulat penalizacji ologię liberalizmu (łącznie z jego koncepcją-> demo­
„kłamstwa oświęcimskiego”, żądanie delegalizacji Nar. kracji i wolności); po 11 wojnie świat. a. inspirowa­
Odrodzenia Polski i in. ugrupowań nacjonalist., nie­ ny gł. przez działalność silnej partii komun, nie domi­
kiedy nawet partii parlamentarnych, np. Ligi Republi­ nował w życiu społ. Włoch.
kańskiej). In. były przyczyny a. na terenie Niemiec; XIX
w. był inspirowany gł. przez działalność kanclerza O.
G. Prezzolini, Faszyzm, Warszawa 1926; M. Rocca, Le Bi smarka, którego Kulturkampf był wymierzony w
fascisme et l 'antifascisme en Italie, Paris 1930; B. Mussolini, Kościół katol., oceniany jako ostoja zacofania i ob­
Doktryna faszyzmu, Lwów 1935; T Kroński, Faszyzm a trady­ skurantyzmu; w obecnym stuleciu istotnym źródłem
cja europejska, w: T. Kroński, Rozważania wokół Hegla, War­
a. była ideologia pangermanizmu i -> rasizmu.
szawa 1960; M, Bardèche, Qu'est ce que le fascisme?, Paris
1961; E. Nolte, Der Faschismus in seiner Epoche, München Silny wojujący a., w ostatnich 2 stuleciach, jest
1963; J. Evola, // Fascismo vistro dalla Destra, con Note sul II! obecny na Półwyspie Pirenejskim; jego źródłem było
Reich, Roma 1964; Faszyzmy europejskie ( l 922-1945) w oczach zacofanie społ., którego przejawem był analfabetyzm
współczesnych i historyków, Warszawa 1979; R. De Fe lice, In­ i nędza znacznej części ludności; tamtejszy Kościół,
terpretacje faszyzmu, Warszawa 1979; Z. Stemhell, Ni droite ni
powiązany częściowo z dominującąklasąekonom., nie
gauche, l'idéologie fasciste en France, Paris 1983; M. Zmier-
czak, Spory o istotę faszyzmu. Dzieje i krytyka, Poznań 1988; potrafił w porę domagać się rozwiązania problemów
M. Zmierczak, Doktryny włoskiego faszyzmu i antyfaszyzmu w społ.; konsekwencjątego były rewolucje (1910- Por­
łatach ¡922-1939, Kraków 1992. tugalia i 1931 - Hiszpania), w trakcie których doszło
do gwałtownego prześladowania Kościoła katol. (w
Jacek Bartyzel samej Hiszpanii zginęło wówczas ponad 6 tys. osób
duchownych diecezjalnych i zakonnych); aktualnie a.
nie jest zbyt silny, dominuje gł. wśród zwolenników
ANTYKLERYKALIZM- 1° w sensie ścisłym; ideologii socjalist.; jest zauważalny m.in. na terenie
sprzeciw wobec faktycznego czy domniemanego Katalonii; a. występuje w niektórych krajach Ameryki
-> klerykalizmu, a zwł. wpływom duchowieństwa w Pd., zaś szczególnie silny jest w Meksyku; liber. kon­
życiu społ. i polit.; 2° w sensie szerokim: postawa nie­ stytucja z 1857 wprowadziła całkowite oddzielenie
chęci, uprzedzenia czy nawet wrogości wobec kleru, państwa i Kościoła, co zostało potwierdzone w kon­
co często jest konsekwencją przyjęcia światopoglądu stytucji 1917; konsekwencjątego było zniesienie nie­
m
których zakonów, usunięcie religii ze szkół i zakaz ca filozofii liberalizmu, J. —J. -> Rousseau, propaga­
noszenia stroju duchownego w miejscach publ.; a. nie tor tzw. religii cywilnej, przeciwstawnej chrześcijań­
był tak silny w krajach anglosaskich (Anglii, USA), stwu i całkowicie uzależnionej od państwa; twórcy li­
gdzie dominuje protestantyzm, w którym nie ma tak beralizmu byli deistami, tzn. odrzucali fakt chrześc.
wyrazistego podziału pomiędzy ogółem wiernych a objawienia, uznając prawdy rei. za wytwór duchowień­
klerem; również w Belgii i Holandii w XIX w. i pierw­ stwa; wojujący a. był udziałem zarówno twórców mark­
szej poł. XX w. a. nie był zbyt aktywny; aktualnie w sizmu, jak i większości współcz. jego zwolenników;
Europie Zach. a. staje się coraz bardziej widoczny i marksizm propagował a., zwany „światopoglądem
częsty; różne sąjego przyczyny: wpływ ideol. libera­ nauk.”, zwalczając w różny sposób wspólnoty rei. -
lizmu, niechęć części mass-mediów do Kościoła, zwł. zaś duchowieństwo; w krajach komun., zwł. w
duch konsumpcjonizmu kolidujący z etyką chrze­ Rosji i Chinach, było ono inwigilowane, wyszydzane
ścijaństwa, obyczajowa rewolucja, działalność nurtów w życiu publ., a wielokrotnie również likwidowane
ekstremalnych (np. wojującego feminizmu), dzia­ fizycznie; a. był obecny również w ideologii hitlerow­
łalność niektórych sekt (np. świadków Jehowy, sekt skiego rasizmu, który w podobny sposób zwalczał
orientalnych). duchowieństwo jak -> totalitaryzm marksistowsko-
W Polsce a. nie był silnym nurtem w ostatnich 2 komunistyczny; drugą skrajną formą a. wewnątrzkośc.
stuleciach, ponieważ pomiędzy losami poi. narodu i była w przeszłości reformacja, która doprowadziła do
Kościoła katol. istniały silne więzi; tym niemniej XIX/ rozłamu w ramach chrześcijaństwa; istniały nawet ru­
XX w. był zauważalny w kręgach inteligencji, która chy, kwestionujące potrzebę istnienia stanu duchow­
sprzyjała prądom pozytywizmu i ewolucjonizmu na­ nego (J. Wiki if); aktualnie a. ludzi wierzących ma róż­
tura! istycznego, widząc w Kościele ostoję trady­ norodne przyczyny: a) paternalizm części duchowień­
cjonalizmu; in. powodem a., dominującego wśród lud­ stwa, b) brak rozgraniczenia kompetencji kleru i la­
ności wiejskiej, był paternalizm części duchowieństwa ikatu, c) wzajemna nieznajomość i brak bliższych oso­
wobec rodzącego się ruchu lud. oraz zbyt bliskie wię­ bistych kontaktów, d) różnego typu resentymenty, e)
zy towarzyskie z mieszkańcami dworów ziemiańskich; nagłaśnianie skandali faktycznych lub rzekomych z
jeszcze w okresie międzywojennym często panowała życia duchowieństwa, f) bezkrytyczne przyjmowanie
wzajemna nieufność pomiędzy znaczącą częścią du­ stereotypów na temat kleru, g) potrzeba autonomii
chowieństwa i organizatorami ruchu lud., w tym m.in. świeckich w życiu społ. i polit.; Sobór Watykański II
członkami młodzieżowej organizacji „Wici”; a. całko­ promuje rolę laikatu ijego emancypację w życiu publ.,
wicie niemal wygasł w okresie okupacji hitlerowskiej np. w organizowaniu partii polit.; zasada pomocniczo­
i okresie dominacji ideologii komun.; po 1989 poja­ ści nauki społ. Kościoła zaleca, aby duchowieństwo
wił się ponownie; różne są tego przyczyny: 1° Kościół inicjowało i dopełniało działalność świeckich w życiu
i duchowieństwo są obwiniane o brak zrozumienia dla Kościoła, tam gdzie jest to konieczne.
ideol. pluralizmu i demokracji, 2° znacząca część A. rozpatrywany w aspekcie socjol.-psychol. ma
mass-mediów znajduje się w rękach eks-marksistów i nast. formy: arystokratyczno-burżuazyjny, wiejski, ro­
rzeczników etycznego liberalizmu, którzy upowszech­ botniczy i środowisk inteligenckich; a. arystokratycz­
niają egoistyczne rozumienie wolności kolidujące z ny występował w średniowieczu, kiedy niektóre kręgi
etyką chrześc., 3° brak dostosowania pracy edukacyj- arystokracji były zazdrosne o udzielane duchowień­
no-duszpasterskiej części księży do aktualnej sytuacji stwu (zwł. wyższemu) przywileje; podobne źródła miał
moralno-społecznej, a. burżuazyjny, który miał miejsce po Wielkiej Rewo­
Na płaszczyźnie doktrynalno-ideologicznej ist­ lucji Franc., kiedy Kościół postulował zwrot mająt­
nieją 2 istotnie różne odmiany a.: pozachrześc. i we- ków znajdujących się w posiadaniu porewolucyjnych
wnatrzkośc.; 1. a. pozachrześc. w obecnym stuleciu elit rządzących; podobna sytuacja istnieje w krajach
dominuje w 3 nurtach: liberalizmie, marksizmie i postkomun., gdzie Kościół - w tym zakony i ducho­
rasizmie; ich wspólnym rysem, pomimo dzielących je wieństwo parafialne - domaga się zwrotu uprzednio
różnic, jest przede wszystkim wyraźny lub domyślny posiadanej własności.
-> materializm, -> naturalizm i biologizm antropolo­ A. wiejski dawniej był konsekwencją nazbyt bli­
giczny; konsekwencjątego jest traktowanie religii jako skich relacji pomiędzy plebanią a dworem, współcz.
fałszu, intelektualnego anachronizmu i fenomenu spo­ zaś najczęściej wynika ze sporów finansowych księ­
łecznie szkodliwego; pośrednio, ale nieuchronnie pro­ dza z parafianami; a. robotniczy powstał XIX w., kie­
wadzi to do a., gdyż kler obwiniany jest propagowa­ dy dziki kapitalizm doprowadził do paupeiyzacji ów­
nie idei błędnych i, w wymiarze społ.-ekonom., szko­ czesnego proletariatu; ideologia komun, obiecywała
dliwych; takie zarzuty wysuwał w XVIII w. współtwór­ szybką i efektywną zmianę tej sytuacji, ukazując du­
ANTYKLERYKAUZM - AN TYKOM IN TERN OW SKI PAKT 117

chowieństwo jako ostoję społ. konserwatyzmu i part­ ANTYKOMINTERNOWSKI PAKT - układ


nera elit ekonom.; a. części inteligencji, ludzi nauki, zawarty 25 XI 1936 w Berlinie między Niemcami a
techniki i środowisk art. ma wielorakie źródła: chęć Japonią w celu połączenia sił w walce o panowanie
wyemancypowania się spod wpływów Kościoła, fa­ nad światem; pakt zawarty został pod pretekstem zwal­
scynacja pozytywizmem, ewolucjonizmem i czania Międzynarodówki Komun. (-> Kom intern), w
scjentyzmem, aksjologiczny relatywizm, kult tech­ rzeczywistości wymierzony był również przeciwko
niki, tradycjonalizm języka filoz. i teol. niezrozumia­ mocarstwom zachodnim.
łego dla wielu ludzi współcz., rzekoma opozycja mię­ A.p. został podpisany początkowo na 5 lat; jego
dzy wiarą i wiedzą; swoistąodmianąjest a. części mass­ organami wykonawczymi były stałe komisje, m.in. dla
mediów: prasy, telewizji, radia, a także filmu i sfery koordynowania wspólnej polityki przeciwko Komin-
ludyczno-rozrywkowej; znaczna część pracowników temowi oraz komisja wojsk.; 22 V 1939 wł. minister
mass-mediów zajmuje postawę antyklerykalną, a na­ spraw zagranicznych G, Ciano i niem. J. Ribbentrop
wet antyrel., upowszechniając półprawdy czy zgoła podpisali układ o niem.-wł. sojuszu wojsk., zw. Pak­
fałszywe stereotypy na temat życia i działalności du­ tem Stalowym (PS), który wymierzony był zarówno
chowieństwa. przeciwko państwom zach., jak i ZSRR; określał on
A. można jeszcze wyjaśniać w aspekcie psycho­ gł. wzajemne zobowiązania militarne stron i stanowił
logiczno-charakterologicznym; w którym wyróżnia się uzupełnienie porozumienia zw. „Osią” Berlin-Rzym z
a. pokojowy i a. wojujący; pierwszy z nich ma niejed­ 25 X 1936; zawierał klauzulę o udzieleniu natychmia­
nokrotnie charakter życzliwych anegdot na temat po­ stowej pomocy sojusznikowi w wojnie z in. państwa­
staw duchowieństwa; bardziej radykalnąjego odmia­ mi i niezawierania odrębnego rozejmu lub pokoju bez
nąjest a. tych ludzi, którzy weszli w osobisty konflikt zgody drugiej umawiającej się strony; pakt został pod­
z księdzem względnie, którzy dostrzegająniezgodność pisany na 10 lat i stanowił kolejny krok w przygoto­
swego życia z etykąchrześc.; na tym tle powstąjąura- waniach państw totalitarnych do wojny; z czasem do
zy, resentymenty, poczucie krzywdy itp.; a. wojujący, paktu przystępowały kolejne państwa: 24 11 1939
charakterystyczny jest dla osób czy środowisk, które Węgry i Mandżukuo, 27 III Hiszpania, a 27 IX 1940-
duchowieństwu przypisująsame mankamenty intelek­ Japonia.
tualne i etyczne, zarzucają mu hipokryzję, złą wolę, Kolejnym aktem jednoczącym agresorów był
ciasnotę umysłową itp.; taka postawa a. wojującego Pakt Trzech Mocarstw, zawarty w Berlinie 271X1940
wynika z emocjonalnego zacietrzewienia, rozmijając przez Niemcy, Włochy i Japonię, w którym zaplano­
się z postulatami prawdy i społ. życzliwości. wano podział świata na strefy imperialistycznych pod­
A. jest zapewne trwałym elementem życia społ.; bojów; Niemcy i Włochy wyznaczyły sobie kierowni­
umiarkowana forma a. może pełnić pozytywną funk­ czą rolę w organizowaniu „nowego ładu” w Europie,
cję w życiu publ.-państw. i kośc., gdyż stanowi prze­ Japonia zaś w Azji; pakt był kolejnym krokiem w for­
strogę przed możliwymi deformacjami w życiu i dzia­ mowaniu się bloku państw „Osi” i określenia założeń
łalności duchowieństwa; a. skrajny, zwł. wojujący, jest polityczno-strategicznych w realizacji planów wojen­
niewątpliwie szkodliwy dla życia społ. wspólnoty; nych, dążących do opanowania całego świata.
trwałość a. wynika m.in. z faktu jego powiązań z róż­ 12-13 XI 1940 doszło do spotkania w Berlinie
nego typu ideologiami, dla których stanowi kamuflaż ministra spraw zagranicznych ZSRR W. Mołotowa z
w ich antyrel. postawie. A. Hitlerem i Ribbentropem; Hitler zaproponował
Sowietom przystąpienie do a.p. i udział w rozbiorze
J. Zawieyski, Drogi Katechumena, „Znak11, 10(1958); T. Imperium Bryt.; rozgraniczenie stref wpływów miało­
Żychiewicz, Antyklerykalizm, „Więź11, 2(1959) nr 2; W. Witos, by nastąpić zgodnie z przebiegiem południków; Japo­
Moje wspomnienia, Paris 1964; J.N. Mody, French Anticlerica-
lism. Image and Reality, „The Catholic Historical Review11,
nia opanowywałaby nadal Azję Pd.-Wsch., ZSRR skie­
56( 1971); R. Esposito, Le huone opere del laicisti degli anticle­ rowałby się w kierunku Oceanu Ind., Zatoki Perskiej i
ricali e delfranassoni, Roma 1990; H. Pająk, Urbana „NIE" w Morza Arab., Niemcy znalazłyby swoją „przestrzeń
wojnie z Kościołem katolickim, Lublin 1993; Liberalizm a chrze­ życiową” (Lebensraum) - na południu, tj. w środk.
ścijaństwo, Warszawa 1993; H.J. Goertz, Anticlericalismus und Afryce, na obszarze dawn. kolonii niem.; podobnie
Reformation, Gottingen 1995; S. Kukurowski, Racjonalna, ra­
dykalna, antykJerykalna: literatura Oświecenia w publikacjach
ekspansja wł. skierowałaby się ku pn. i wsch. Afryce;
lat 1944-1956, Wrocław 1998; D. Zalewski, A B C ... antyklery­ przewidywano nawet udział Francji w podziale łupów,
kali:mu tramwajowego, Częstochowa ! 999. rezerwując dla niej również ziemie w Afryce; Moło-
tow stwierdził, że „udział Rosji w pakcie trzech mo­
ks. Stanisław Kowalczyk carstw jest całkiem do przyjęcia”, ale przed podzia­
łem Imperium Bryt. należy załatwić sprawy bieżące;
118 AN TYKOM IN TERN OW SKI PAKT - AN TYKOM UN IZM
BBS
rejestr tych spraw został omówiony na miejscu przez Nazi-Soviet Relations, 1939-194, Waszyngton 1948; P.
Mołotowa i 25 XI 1940 przekazany na piśmie amba­ Kleist. Zwischen Hitler und Stalin. 1939-1945, Bonn 1950;
Documents on German Foreign Policy 1918-1945, seria D, t.VI-
sadorowi Schulenbergowi w Moskwie; była to oficjalna IX, London 1954-57; W. Anders, Kląska Hitlera w Rosji, Lon­
odpowiedź rządu sow. na propozycje niem.; zgadzał dyn 1952; A. Bullock, Hitler. Studium tyranii, Londyn 1952; A.
się on na przystąpienie ZSRR do paktu Niemiec, Włoch Bregman, Najlepszy sojusznik Hitlera, Londyn 1958; A.L. Szczę­
i Japonii i gotów był na polubowne rozgraniczenie stref śniak, Zmowa. IV rozbiór Polski, Warszawa 1990; Białe plamy.
wpływów w skali świat., ale uzależniał to od następu­ ZSRR-Niemcy 1939- 1941. Dokumenty i materiały dotyczące sto­
sunków radziecko-niemieckich w okresie od kwietnia 1939 r. do
jących warunków: lipca 1941 r, Wilno 1990.
Iowojska niem. zostałyby bezzwłocznie wycofa­
ne z Finlandii, która zgodnie z układem 1939 należała Andrzej Leszek Szczęśniak
do strefy wpływów ZSRR, w zamian za to Rosja zgo­
dziła by się nie wszczynać przeciw Finlandii kroków
wojsk, i chronić niem. interesy gosp. na tym obszarze, ANTYKOMUNIZM - walka w dziedzinie in­
2° ZSRR zapewniłby sobie bezpieczeństwo w telektualnej i prakt., zmierzająca do przezwyciężenia
cieśninach czarnomorskich poprzez zawarcie paktu skutków realizacji ideologii marksistowsko-stalinow-
wzajemnej pomocy z Bułgarią która leży wewnątrz skiej.
strefy bezpieczeństwa granic czarnomorskich ZSRR, XX wiek był czasem triumfu komunizmu jed­
oraz przez ustanowienie bazy dla sił lądowych i mor­ nej z najbardziej upiornych ideologii post oświecenio­
skich ZSRR w Bosforze i Dardanelach na zasadzie wych; bazująca na idealistycznej filozofii teoria mark­
długoterminowej dzierżawy, sistowska w wymiarze prakt. wydała ustrój ściśle tota-
3° obszary na południe od Batumi i Baku w ogól­ lit., zniewalający człowieka; wielomilionowe ofiary, zło­
nym kierunku Zatoki Perskiej zostałyby uznane jako żone na ołtarzu ideologii, świadcządobitnie o komplet­
strefa wpływów ZSRR, nym fałszu i zbrodniczości teorii walki klas; grunt pod
4° Japonia wyrzekłaby się swych praw do kon­ zwycięstwo komunizmu na poziomie intelektualnym
cesji węglowej i naftowej na Sachalinie. przygotowało ateistyczno-deistyczne oświecenie, negu­
W celu prawnego zatwierdzenia swych żądań jące dorobek chrześc. kultury eur. i odrzucające klas.
rząd sow. domagał się wprowadzenia odpowiednich rozumienie człowieka i świata; praktycznym owocem
zmian do tekstów układu i dodatkowych protokołów ideologii oświecenia była rewolucja franc., ze swym
w sprawie rozgraniczenia stref wpływów i w sprawie antykat. ostrzem; najej bazie rewolucji dokonywały się
Turcji oraz podpisania 3 dalszych protokołów w spra­ wszystkie nast. rewolucje, z komun, na czele.
wie Finlandii, Sachałinu i Bułgarii. Istnieje przekonanie, że XIX-wieczny, post oświe­
W protokole dotyczącym Turcji Stalin domagał ceniowy liberalizm był największym wrogiem mark­
się, aby w razie odmowy udzielenia zgody na założe­ sistowskiego komunizmu; tymczasem, obie ideologie
nie sow. baz w cieśninach Niemcy wystąpiły zbrojnie mają wiele ze sobą wspólnego; obie zasadzają się bo­
przeciw Turcji; cena, jakiej żądał Stalin za udział w wiem na materialistycznej wizji człowieka (liberalizm
a.p. była więc bardzo wysoka: wywalczenie dla ZSRR jako materialistyczny indywidualizm; marksizm jako
bazy w cieśninach czarnomorskich, całkowite odda­ materialistyczny kolektywizm), negują transcendentny
nie Finlandii, uznanie Persji, Iraku i wsch. Turcji za wymiar życia człowieka, podnosząc do rangi absolut­
strefę wpływów sow., oddanie pod panowanie sow. nej ekonom, aspektjego egzystencji; w pewnym sensie
Bułgarii, nakłonienie Japonii do ustępstw na Sachali­ komunizm wyewolułował z liberalizmu: 1° dlatego, iż
nie; w zamian Stalin nie ofiarowywał prawie nic; Hi­ liberalizm jest od strony intelektualnej relatywistyczny
tler nie tylko nie odpowiedział na „ofertę” Stalina, lecz (brak uznawania możliwości obiektywnego poznania
rozpoczął przygotowania do wojny na wschodzie. rzeczywistości - brak obiektywnej prawdy), przez co
Tymczasem do a.p. przystępowały kolejne pań­ stworzył przestrzeń do nieodpowiedzialnego głoszenia
stwa: 20 XI 1940 - Węgry, 23 XI - Rumunia, 24 XI - i urzeczywistnienia in., jeszcze bardziej absurdalnych
Słowacja, 1 III 1941 - Bułgaria, 26 VI 1941 - Finlan­ teorii; 2° na płaszczyźnie ekonom, głosił liberalizm swo­
dia i 25 XI 1941 - Dania; pod koniec wojny, w czasie bodną walkę „egoizmów jednostkowych” („wojnę
klęsk Wehrmachtu na frontach, a.p. rozpadał się, a wszystkich przeciwko ws2ystkim”), co w praktyce funk­
dawni sojusznicy kierowali się przeciwko Niemcom; cjonowania gospodarek XlX-wiecznych przekładało się
13 X 1943 z a.p. wystąpiły Włochy, 25 VIII 1944 - na ogromną niesprawiedliwość społ. (okrutny wyzysk
Rumunia, 8 IX 1944 - Bułgaria, 31 XII 1944 - Sło­ robotnika fabrycznego); w ten sposób komuniści zna­
wacja, 3 III 1945 - Finlandia. leźli podatny grunt dla głoszenia swych rewolucyjnych.
A N TYKOM UN IZM 119

wywrotowych teorii, mamiąc poprawą bytu masy ro­ Lenin, i J. Stalin; jego prakt. realizacja rozpo­
botnicze; 3° liber. teoria państwa jako umowy społ. nie częta 1917 w Rosji, stopniowo objęła większą część
odnosiła się w praktyce do czynnika obiektywnego (do świata.
naturalnych praw człowieka), przez co wytwarzała prze­ System komun., który miał być ideałem sprawie­
strzeń dla marksistów, pragnących zmienić XIX-wieczny dliwości społ., w rzeczywistości był jej całkowitym
liber. „kontrakt społeczny” wedle swej nowej ideologii, zaprzeczeniem; nie zrealizowano podstawowych obiet­
wszak również oderwanej od prawdy o rzeczywistości. nic, a w miejsce zapowiadanego raju na ziemi stwo­
Liberalizm w dużej mierze tylko pozornie był rzono piekło „koncłagrów” i niespotykany w dziejach
antykomun.; wprawdzie w praktyce występowała mię­ system zniewolenia umysłów ludzkich.
dzy przedstawicielami obu ideologii zażarta, nieprze­ Taka sytuacja rodziła coraz większy opór znie­
jednana walka, jednak na płaszczyźnie intelektualnej walanych społeczeństw; przybierał on różne formy
można znaleźć wiele zbieżności; dlatego stosunkowo działania w zależności od sytuacji i możliwości wal­
nietrudne jest przechodzenie od jednej ideologii do czących; został on zapoczątkowany w ZSRR, a w miarę
drugiej (np. dzisiejsi peerelowscy postkomuniści). rozprzestrzeniania się komunizmu był przenoszony do
Mitem o a. jest przekonanie, że XX-wieczny hi­ in. krajów.
tlerowski nar. socjalizm był „prawicowym przeciwień­ Iwan Sołoniewicz, pierwszy ros. demaskator
stwem komunizmu”; tymczasem niem. NSDAP (Na­ komunizmu, określił narodzenie się a. w ZSRR nastę­
rodowo Socjalist. Niem. Partia Robotnicza) nie była pująco: „Władza stworzyła aparat przymusu tak mo­
w żadnej mierze partią prawicową; nazwa „socjali­ carny, jakiego historia dotychczas nie znała. Temu przy­
styczna” nie była wcale przypadkową; o ile sow. bol­ musowi przeciwstawia się prawie równy mu co do
szewicy głosili teorię nienawiści klasowej, o tyle niem. mocy opór. Dwie potworne siły zwarły się w bezprzy­
hitlerowcy - nienawiść rasową; w obu przypadkach kładnej co do napięcia i tragizmu walce. Władzy brak
następowało upaństwowienie środków produkcji i eta- tchu, bo zadania przerastająjej siły, krajowi brak tchu,
tyzacja gospodarki; oba systemy były na wskroś anty- bo uciemiężenie przechodzi wszelkie możliwe grani­
chrześc. i w wymiarze prakt. totalit. (w obu państwach ce” {Rosja w obozach koncentracyjnych, 1938).
rozbudowane były do granic absurdu obozy koncen­ Do najważniejszych obietnic komunistów, któ­
tracyjne); oba bazowały na postoświeceniowych, an- rych niezrealizowanie było przyczyną powstania ru­
tychrześc. teoriach nauk. (komunizm na marksizmie, chu antykomun, należą:
leninizmie; hitleryzm na nietzscheanizmie, heglizmie, 10 równość wszystkich obywateli wobec prawa;
darwinizmie); sow. komunizm i nar. socjalizm były wbrew wszystkim deklaracjom i Stalin, konstytucji w
podobne w symbolice; w Niemczech i w ZSRR uży­ społeczeństwie nastąpił podział na hierarchiczne war­
wano czerwonej flagi - różne były herby (swastyka i stwy, na których szczycie stała elita władzy, czyli no­
gwiazda); w obu krajach świętem państw, był dzień 1 menklatura partyjna; była to elita polit., w jej skład
V; członkowie KPZR jak i NSDAP tytułowali się „to­ wchodzili wysocy urzędnicy partyjni, służby bezpie­
warzyszu”, itp. czeństwa i działacze partyjni różnych szczebli; wszy­
Nie jest prawdziwa teza, że niem. hitleryzm był scy oni wywodzili się z szeregów Komun. Partii Związ­
skrajnie prawicowy i przez to skrajnie antykomun.; ku Radz. i posiadali wszelkie przywileje, zarówno polit.
pomimo zawziętej walki A. Hitlera z bolszewikami, jak i konsumpcyjne; otrzymywali oprócz pensji wyso­
ideologia przez niego realizowana była w większości kie przydziały pieniężne („kopertówki”), dla nich były
punktów analog, z systemem sowieckim. specjalne sklepy, odrębne przydziały deficytowych
Ideologia komunizmu marksistowskiego głosi­ towarów, luksusowe mieszkania i domy wypoczynko­
ła, że przyczyną wszelkiego wyzysku i nieszczęść jest we, wycieczki zagraniczne itp.; im niżej ktoś stał w
prywatna własność środków produkcji i istnienie an- hierarchii polit., tym coraz mniejsze przysługiwały mu
tagonistycznych klas społ.; walka między tymi klasa­ przywileje, podczas gdy większość społeczeństwa nie
mi stanowi siłę napędową dziejów, a stopień nierów­ posiadała żadnych; jednak bardziej dokuczliwa, a cza­
ności społ. i natężenie niesprawiedliwości wynikają z sem wręcz tragiczna, była nierówność wobec prawa;
panujących w danym okresie stosunków produkcyj­ władze bezpieczeństwa stały się „panami życia i śmier­
nych; wobec tego tylko likwidacja klas społ. drogą ci” przeciętnych obywateli, którzy prakt. mogli być
rewolucyjną i stworzenie państwa dyktatury proleta­ aresztowani w każdej chwili, bez względu na to, czy
riatu rozwiąże wszelkie problemy i stworzy szczęśli­ są winni, czy nie; po śmierci Stalina problemy te znacz­
wą ludzkość bez wojen i wyzysku; komunizm marksi­ nie złagodzono, chociaż do normalności było jeszcze
stowski był modyfikowany przez wielu ideologów, bardzo daleko; wobec opozycji polit., czyli antyko-
wśród których najważniejszymi byli: F. Engels, W. munistów, zaczęto stosować zamykanie w szpitalach
BE

psychiatrycznych lub wydalanie poza granicę kraju, a podejmowania strategicznych decyzji umożliwiały
w mniejszym stopniu zsyłki do łagrów; osiągnięcie wielkich dokonań; dotyczyło to jednak
2° równość narodowościowa; Stalin nieoficjal­ tylko przemysłu ciężkiego i ilościowej produkcji; w
nie wprowadził uprzywilejowanie niektórych narodów, liczbach wyglądało to imponująco, ale osiągnięcia te
kosztem in.; najwyżej w hierarchii stał niewątpliwie uzyskiwane były kosztem bardzo małych płac, zubo­
naród ros.; narodami, które tępiono, byli: Ukraińcy, żania społeczeństwa i niskiej jakości wyrobów; „za­
Polacy, Tatarzy, Ingusze, Czeczeńcy, Bałkarzy i in. pomniano” także o milionach łagierników, którym nie
mniejsze; płacono, a kosztem ich zdrowia i życia osiągano zwięk­
3° wolność osobista obywateli, gwarantowana szanie produkcji.
przez konstytucję oraz wszystkie ustawy i deklaracje; Decyzjonizm gosp. doprowadził do zachwia­
zaprzeczała im rzeczywistość w kraju, w którym część nia proporcji między poszczególnymi dziedzinami
obywateli, pozbawiona dowodów osobistych, nie mo­ gospodarki, narażając jąjednocześnie na wielkie stra­
gła opuszczać miejsca zamieszkania, zaś przy prze­ ty; w gospodarce nakazowo-rozdzielczej surowców i
kraczaniu granic pewnych rejonów trzeba było mieć materiałów nie kupowało się, lecz „załatwiało”; zy­
specjalne przepustki; wolność zrzeszania się i wypo­ skiwał ten, kto miał dobre układy we władzach i da­
wiedzi była tylko fikcją itd.; wał większe prowizje; demoralizowało to stopniowo
4° szacunek dla pracy ludzkiej; praca miała być cały aparat adm., a niskie płace doprowadzały do za­
najwyższym przywilejem i obowiązkiem każdego oby­ niku zainteresowania pracą i obniżania systematycz­
watela, miała przynosić mu zaszczyt i wręcz nobilito­ nie jej jakości; odbiło się to nawet na specjalnie uprzy­
wać; już w czasie rewolucji październikowej spraco­ wilejowanym przemyśle zbrojeniowym, gdyż koope­
wane fizycznie ręce były najlepszą legitymacją przy­ rujące z nim zakłady przemysłowe obniżały jakość
należności do „właśc.” klasy społ., a posiadaczy „bia­ swoich wyrobów; była to też jedna z form biernego,
łych rączek” często rozstrzeliwano na miejscu jako destruktywnego antykomunizmu.
„burżujskąswołocz”, czyli nierobów, wyzyskiwaczy i Działania antykomun, w Rosji i ZSRR miały
krwiopijców; w okresie wielkiego uprzemysłowienia kilka okresów:
hałaśliwie reklamowano przodowników pracy (stacha­ 1° rewolucja październikowa i okres wojny do­
nowców) i kreowano ich na nar. bohaterów; wszystko mowej (1917-22); w tym czasie różne ugrupowania w
to jednak robione było tylko na pokaz; z człowiekiem Rosji podejmowały beznadziejną zbrojną walkę z ko­
pracy nie liczył się nikt, a partyjna nomenklatura pro­ munizmem, co zakończyło się całkowitą ich klęską;
wadziła coraz bardziej próżniaczy tryb życia, wysłu­ liczba ofiar szacowana jest na 7 min;
gując się uzależnionymi od siebie ludźmi; praca w 2° okres kolektywizacji (1929-34); usuwani ze
ZSRR była coraz mniej wydajna, coraz gorzej opłaca­ swych gospodarstw i deportowani na wschód chłopi
na, a dla milionów łagierników stała się przekleństwem; stawiali zbrojny opór, zabijali bydło, niszczyli zasie­
5° „od każdego według jego zdolności, każde­ wy, palili zagrody i uciekali do miast; była to destruk­
mu według jego potrzeb”; komunizm łudził zaspoko­ cyjna forma walki z komunizmem spowodowana roz­
jeniem wszelkich potrzeb zarówno jednostki, jak i spo­ paczliwą sytuacją; liczbę ofiar antykomun. działań tego
łeczeństwa; tymczasem ograniczenia w dostawie to­ okresu szacuje się na ok. 11 min;
warów pierwszej potrzeby, bałagan, wydłużające się 3° okres wielkich czystek stalin. (1934-38);
kolejki, łapówki stały się utrapieniem dla przeciętne­ działania antykomun. są tu niedostrzegalne; sterrory­
go człowieka; ideolodzy komun, głosili wyższość zowane, złamane społeczeństwo nie przejawiało woli
ustroju komun, nad wszystkimi in. i zapowiadali, po­ walki, tylko coraz większą apatię i bierność; procesy
dając konkretne daty, kiedy sow. komunizm prześcig­ sądowe, będące podstawą masowych mordów polit.
nie pod każdym względem kapitalizm (np. N. Chrusz­ były inscenizowane, a „wrogowie ludu” dobierani wg
czów); system sow. nie mógł jednak nadążyć za Za­ określonych kryteriów; towarzyszył temu wymuszony
chodem, opóźniał się coraz bardziej we wszystkich entuzjazm społeczeństwa realizującego kolejną 5-lat-
dziedzinach, a społeczeństwo ubożało w porównaniu kę i autentyczny zachwyt ogłupionych i zdemoralizo­
ze społeczeństwami państw zach.; wanych „intelektualistów” Zachodu (np. L. Blum, B.
6° sukcesy gospodarki socjalist.; w ZSRR scen­ Shaw, B. Russell, B. Brecht, E. Hemingway); licz­
tralizowana nakazowo-rozdzielcza gospodarka osiąga­ ba ofiar tego - sięga ok. 7 min;
ła w pewnych okresach spektakularne sukcesy; np. w 4° 11 wojna świat. (1939-45); działania antyko­
okresie międzywojennych 5-latek oraz przez kilkana­ mun. uwyraźniły się od 22 VI 1941; po ataku Niemiec
ście powojennych lat; skoncentrowane w jednym ręku na ZSRR tworzyły się kolaborujące z Niemcami rzą­
ogromne środki, surowce i kapitały oraz możliwość dy i ugrupowania polit. na Ukrainie, Białorusi, Litwie,
A N TYKOM UN IZM 121

Łotwie i Estonii, nieco później wśród Tatarów, Niem­ Wolności, Komitet Pomocy Ukr.-Amer., Litew. Zjed­
ców nadwołżańskich (-> Autonomiczna Republika noczony Fundusz Pomocy Amer., Fundusz Amer. dla
Niemców Powołża) i ludów kaukaskich; spośród oby­ Uchodźców Czechosłowacji;
wateli ZSRR powstawały kolaboracyjne oddziały po­ 6° okres przejściowy (1968-85); po interwencji
licyjne, pomocnicze, strażnicze i wojsk.; na stronę państw Układu Warsz. w Czechosłowacji doszło do
Niemców przechodziły zwarte grupy żołnierzy fron­ powstania tzw. eurokomunizmu, czyli uniezależnienia
towych, z których potem utworzona została Russkaja się europ, partii komun, od KPZR; mniej więcej od tego
Oswoboditielnaja Armia gen. A. Własowa, a na po­ też czasu daje się zauważyć wzrost aktywności antyko­
graniczu Rosji i Białorusi - Russkaja Oswoboditiel­ mun. w ZSRR; tworzy się ruch dysydentów (-> dysy-
naja Narodnaja Armia gen. M. Kamińskiego; łącznie dencki ruch), czyli „antykomun. odszczepieńców”,
we wszystkich kolaboracyjnych formacjach służyło ok. wydawane są pisma konspiracyjne „samizdaty” oraz w
1,5 min obywateli ZSRR, z czego część wybrała zdra­ dużym stopniu wzrasta zainteresowanie literaturą prze­
dę, aby w ten sposób walczyć z komunizmem; mycaną z Zachodu i z Polski; władze reagują na to za­
5° lata powojenne (1945-68); udział ZSRR w mykaniem dysydentów w szpitalach psychiatrycznych,
pokonaniu Niemiec i ich sojuszników, podporządko­ zsyłkami do łagrów, a pod koniec okresu wydalaniem z
wanie dominacji sow. połowy Europy oraz spektaku­ kraju (m.in. W. Bukowski, A. Sołżenicyn)
larne sukcesy gosp. okupione cierpieniem milionów 7° okres pierestrojki i glasnosti (1985-91); opo­
ludzi spowodowały, że społeczeństwo sow. nie prze­ zycja antykomun. miała większe szanse działania na
jawiało na zewnątrz woli walki z komunizmem; jedy­ skutek zwiększenia się przepływu informacji i poszu­
ną formą oporu było całkowite zobojętnienie, zanik kiwania przez władze nowych rozwiązań polit. i gosp.,
inicjatywy, coraz gorzej wykonywana praca, unikanie mających na celu ratowanie komunizmu kosztem prze­
wszelkiego wysiłku, który nie przynosi zysku, zanie­ prowadzenia jakichś mało ważnych reform; mimo na­
dbywanie obowiązków i apatia; tworzył się typ po­ dal trwających represji, istniało coraz więcej możli­
słusznego, bezwolnego i obojętnego wykonawcy po­ wości wyrażania swego stanowiska i tworzenia zorga­
leceń partii komun, {homo sovieticus)\ a. jednak nie nizowanej opozycji antykomun.; pojawiły się propo­
wygasł, lecz odrodził się na emigracji; powstał cały zycje różnych rozwiązań systemowych, opracowane
szereg antykomun. organizacji, które znalazły azyl pra­ przez dysydentów, którzy powoli przechodzili do jaw­
wie we wszystkich państwach wolnego świata: Anty- nego życia politycznego;
bolszew. Blok Narodów, Świat. Liga Antykomun., 8° okres po puczu Janajewa (VIII 1991); anty-
Antykomun. Liga Narodów Azji, a gdy nie określały komuniści uzyskali pełne możliwości jawnego działa­
swojego charakteru w nazwie, to przynajmniej w spo­ nia; nastąpiło rozwiązanie partii komun, i rozpad
sób jawny demonstrowały swoje cele, jak np. Między­ ZSRR, na którego obrzeżach powstały państwa nar.;
narodówka Wolności, Europ. Rada na Rzecz Wyzwo­ powstała Wspólnota Niepodległych Państw (WNP);
lenia, Wolna Młodzież Europy Środk.-Wsch., Central­ Rosja przechodzi okres transformacji z komunizmu do
ne Zjednoczenie Emigrantów Polit. z Europy Wsch., kapitalizmu; mimo wszystkich zmian, struktury komun,
Zielona Międzynarodówka, Zgromadzenie Europ. w formie mafijnej przeniesione zostały w nową rze­
Narodów Ujarzmionych wraz z przybudówkami: Ko­ czywistość i nadal odgrywają dużą rolę w gospodarce
mitet Wolnej Litwy, Rum. Komitet Nar., Rada Wolnej i polityce nowych, demokratyzujących się republik;
Czechosłowacji, Nar. Komitet Estoński, Nar. Komitet walka z pozostałościami komunizmu zapowiada się
Wolnej Albanii, Komitet Wolnej Łotwy, Bułg. Komi­ jako długi i trudny proces.
tet Nar., Rewolucyjna Rada Węg., Główna Ukr. Rada Po śmierci Stalina zaistniał dla kierownictwa
Wyzwoleńcza oraz Kubański Komitet Wolności. KPZR problem sukcesji i przyjęcia dalszej strategii
A. był gł. punktem programu partii i organizacji postępowania; wszyscy - przynajmniej pozornie - byli
polit., m.in. ros. Nar. Związku Pracy, Komitetu za utrzymaniem dotychczasowej doktryny i polityki
Uchodźców Ros., Związku Walki o Wyzwolenie Na­ ZSRR; utrzymanie jednak wewn. stosunków opartych
rodów Rosji, iug. Związku Demokr. - Przyszłość, na dotychczasowym terrorze nie było możliwe; mogło
Ruchu Wolności Węgier, Zagranicznych oddziałów się to udać tylko Stalinowi, nikogo poza nim nie słu­
Organizacji Ukr. Nacjonalistów. chano by bez zastrzeżeń; wówczas to, pretendujący
Działalność organizacji i ośrodków antykomun. do spadku po Stalinie, szef bezpieki Ł. -> Beria roz­
popierana i podtrzymywana była przez różne zakamu­ począł proces odwilży polit.; wiedział, że tylko złago­
flowane organizacje „charytatywne”, jak m.in. Szkoc­ dzenie terroru i danie społeczeństwu nadziei na lepsze
ka Liga na Rzecz Wolności Europy, Amer. Komitet na jutro może mu zapewnić pozostanie przy władzy; Be­
Rzecz Wolności Narodów ZSRR, Przyjaciele Ros. ria przeliczył się jednak i nie docenił swych przeciw­
122 AN TYKOM UN IZM

ników chcących również objąć sukcesję po Stalinie; ropie; doprowadziło to do znacznego nasilenia się a.
najpierw został on przez nich zastrzelony, a potem w całym tzw. obozie socjalistycznym.
osądzony. Szczególnie wyraźnie dało się ten proces zauwa­
Charakterystycznym zjawiskiem było również żyć w Polsce, gdzie mimo dążeń Moskwy do wprowa­
podejście kierownictwa KPZR do Stalin, terroru; refe­ dzenia jednolitego systemu sow., sytuacja ukształto­
rat N. Chruszczowa, wygłoszony na XX Zjeździe wała się odmiennie, niż w pozostałych państwach blo­
KPZR, wyliczał tylko krzywdy, jakich doznali człon­ ku komun.; system komun., przyniesiony do Polski
kowie partii - więzieni, zamykani w łagrach, rozstrze­ 1944/45, spotkał się ze stanowczym oporem narodu
liwani; o całym społeczeństwie się nie było tam mowy, poi.; złożyły się na to następujące czynniki:
tak jakby tylko cierpieli członkowie partii; ówczesne 1° krwawa fala terroru w latach pierwszej oku­
władze sow. nie myślały na serio o wprowadzeniu pacji sow. (17IX 1939 do 22 VI 1941); masowe aresz­
prawdziwej demokracji, a tylko o ratowaniu,jedynie towania i deportacje na wschód, których ofiarą padło
słusznego” ustroju; po krótkotrwałych odwilżach za­ ponad 1,7 min obywateli II Rzeczypospolitej, w tym
wsze następowało „przykręcanie śruby”, chociaż na ponad 1 min Polaków; masowe mordy inteligencji poi.,
mniejszą nieco skalę, gdyż zmieniała się świadomość w tym zbrodnia dokonana na ok. 22 tys. oficerów i
społeczeństwa i warunki geopolit.; podobnie było za inteligencji (-> katyńska zbrodnia);
M. Gorbaczowa w czasie „pierestrojki”; i w tym przy­ 2° druga fala terroru rozpoczęta 1944 po wkro­
padku chodziło o ratowanie pryncypiów i potęgi ZSRR czeniu Armii Czerwonej na ziemie poi.; celem jej
przy zachowaniu pozorów demokracji; reformatorskie było wyniszczenie poi. podziemia nar. z okresu II
działania władz nie były walką z komunizmem, ale wojny świat.; stosowano masowe aresztowania, zbio­
próbami ratowania go. rowe mordy, pacyfikacje przy użyciu brani panc. i lot­
A. w ostrej postaci wystąpił także w sow. strefie nictwa, wywożenie inżynierów i górników do pracy w
wpływów, czyli w europ, „państwach demokracji lud.” sow. kopalniach;
i w tworzonych później na całym świecie państwach 3° długotrwała walka zbrojna z okupacją sow, i
komun.; utworzenie satelickich państw demokracji lud. narzuconą przez Sowietów „władzą lud.”, trwająca aż
po II wojnie świat, było korzystne dla ZSRR ze wzglę­ do pocz. lat 50.;
dów polit. i gosp; eksploatacja tych państw była 4° silny opór rolników przeciwko kolektywiza­
wzmocnieniem dla sow. gospodarki i łagodziła ostre cji, zakończony zwycięstwem po śmierci Stalina; w
kryzysy; cały system ekonom, tych krajów podporząd­ rezultacie ok. 90% ziemi uprawnej pozostało w pry­
kowany został sow. potrzebom wojsk, i gosp., co w watnych rękach (w przeciwieństwie do in. krajów de­
sposób wyraźny odbijało się na ich gospodarce. mokracji lud., gdzie skolektywizowano prawie całe
Jednocześnie prestiż uzyskany w czasie pokona­ rolnictwo);
nia Niemiec, osiągnięcia gosp. pierwszych lat powo­ 5° wielka rola poi. świadomości nar., przywią­
jennych, uzyskanie panowania nad znaczną części zania do tradycji, kultury i niezależności;
Europy zachęciły Stalina, a potem jego następców do 6° niespotykana w in. krajach bloku komun, rola
kontynuowania podbojów; wykorzystywano nastroje Kościoła katol. w kultywowaniu tradycji i oporu;
narodowowyzwoleńcze i rewolucyjne, panujące w róż­ 7° liczna poi. emigracja polit. na Zachodzie, kon­
nych częściach świata i zdecydowanie je wspomaga­ tynuująca tradycje niepodległościowe i niezależnąpol.
no, aby w ten sposób osłabiać państwa zach.; rewolu­ kulturę (-> Polonia).
cje i lokalne wojny (m.in. Korea, Kuba, Wietnam, W planach Polski Walczącej przewidywano w
Angola, Afganistan) doprowadziły do przejmowania końcowym okresie wojny wzmożoną walkę z Niem­
władzy przez komunistów, a tym samym poszerzały cami., wycofującymi się ze wschodu; po wkroczeniu
sow. strefę wpływów; nowe zdobycze nie przynosiły na ziemie poi. Sowietów Delegatura Rządu RP na Kraj
jednak korzyści gosp., tak jak państwa wsch.europ.; i Armia Krajowa miały się ujawnić i dalszą działal­
trzeba było dopłacać do nich ogromne sumy, gdyż były ność prowadzić metodami polit.; 19 1 1945 została
to na ogół kraje biedne i często zdewastowane przez rozwiązana AK, ale wobec wyraźnego już terroru sow.
działania wojenne lub wyeksploatowane przez dotych­ przeciw poi. elementom nar. postanowiono zachować
czasowych kolonizatorów; nie wiele pomógł narzuco­ w konspiracji małą kadrową grupę -¥ „NIE”.
ny przez ZSRR „podział ról”, zgodnie z którym eu­ Po wejściu Sowietów na ziemie poi. niepodziel­
rop. kraje socjalist. „opiekowały” się pozaeurop. (np. ną władzę zaczęło sprawować NKWD i realizację
Polska miała pod opieką Wietnam); koszty rozszerza­ Stalin, polityki rozpoczęto od fiz. likwidacji ujawnio­
nia strefy wpływów ZSRR były coraz wyższe, rujnu­ nych żołnierzy AK; formalnie dawano akowcom do
jące gospodarkę jego i państw demokracji lud. w Eu­ wyboru: wcielenie do armii gen. Z. Berlinga lub inter­
A N TYKOM UN IZM 123

nowanie; w rzeczywistości wywożono na wschód naj­ Mikołajczyka komuniści najpierw podporządkowali


pierw tych, którzy nie zgodzili się na wcielenie, po­ sobie PSL, a później wcielili je do stworzonego przez
tem także tych, którzy już służyli w wojsku; urządza­ siebie Stronnictwa Lud., tworząc Zjednoczone Stron­
no także polowania na akowców, których po rozbroje­ nictwo Ludowe.
niu odsyłano do domów, by potem ich aresztować i Opozycyjne antykomun. działania prowadziły
wywieźć. niekiedy apolit. organizacje, które komuniści uznali
W tej sytuacji ludzie zagrożeni aresztowaniami za legalne; takim przykładem może być Pol. Czerwo­
zaczęli uciekać do lasów i organizować rozpaczliwy ny Krzyż oraz Związek Harcerstwa Pol.; zwł. harcer­
opór zbrojny; represje spowodowały, iż nawet organi­ stwo o przedwojennych patriot. tradycjach działało w
zacja „Wolność i Niezawisłość” (WiN), powołana duchu idei wolności i chrześc. zasad mor,; przeciw
początkowo tylko do walki polit., przeszła z czasem reżimowi występowały niekiedy w pierwszym okresie
do walki zbrojnej, stając się najsilniejszym ugrupo­ nawet opanowane przez komunistów związki zawo­
waniem zbrojnym; przed wkroczeniem Sowietów, na­ dowe, organizując np. strajki (na Wybrzeżu Gdańskim
wet -> Nar. Siły Zbrojne rozwiązały swe oddziały le­ 1946-47) czy podejmując wolnościowe uchwały -
śne, lecz z inicjatywy oddolnej od III 1945 rozpoczęły Zjazd Związku Nauczycielstwa Pol. w Bytomiu 1945.
na powrót odtwarzanie silnych oddziałów partyzanc­ Swoistą formą walki z komunistami była dzia­
kich; wiosną 1945 powstawały nawet organizacje kon­ łalność Kościoła katol. (-> antykościelna polityka
spiracyjne o zasięgu lokalnym, np. Białostocka Armia władz PRL); udzielał on pomocy represjonowanym,
Krajowa Obywateli, Ruch Oporu Armii Krajowej, zarówno mor., jak i materialnej, udzielał nawet schro­
Wielkopolska Samodzielna Grupa Ochotnicza „War­ nienia przed aresztowaniami; potępiano z ambony
ta”, czy nawet działający na Pomorzu Mobilizacyjny gwałt i przemoc, a także bezprawie upaństwowienia
Ośrodek Wileńskiego Okręgu AK; powstała również przemysłu i ziemi obszarniczej; respektowano przed­
nowa organizacja -> Pol. Związek Wojsk.; czasami wojenne struktury organizacyjne Kościoła z uwzględ­
ugrupowania przyjmowały nazwy od nazwiska-pseu- nieniem ziem zagarniętych przez Sowietów; Kościół
donimu dowódcy, np. Grupa J. Kurasia „Ognia” na przede wszystkim zwalczał rozpowszechniany przez
Podhalu, czy Grupa M. Bemaciaka „Orlika” na Lu- władze materialistyczny światopogląd i -> ateizm; nie­
belszczyźnie czy A. Hedy „Szarego” w Kieleckiem. które nazwiska ludzi Kościoła, jak np. kard, A. -> Sa­
Antykomun. działania zbrojnego podziemia nie piehy, prymasa kard. A. -> Hlonda, abpa E. Baziaka
mogły uratować Polski od tragicznego losu; podtrzy­ (Lwów), bpa S. Adamskiego z Katowic, czy torturo­
mywały jednak opór społeczeństwa, tworzyły legendę wanego i więzionego bpa Cz. Kaczmarka stały się
dalszej walki zbrojnej, a przede wszystkim ratowały symbolem; ważną rolę w walce z komunizmem od­
ludzi; do największych tego typu akcji należą: rozbi­ grywali wikariusze, którzy nie będąc związani adm.
cie obozu NKWD w Rembertowie i uwolnienie ok. kontraktami z władzami komun, wygłaszali płomien­
1800 więźniów (por. E. Świderski, por. Wasilewski), ne kazania patriot. i oddziaływali na młodzież jako
bunt oficerów AK w Skrobowie, rozbicie więzienia w prefekci.
Kielcach (mjr Heda „Szary”), przejściowe opanowa­ Dzięki temu jedyną prawdziwie antykomun. opo-
nie Starachowic przez NSZ; mimo iż walka zbrojna zycjąstał się Kościół katol. prowadzony przez pryma­
nie miała szans, kontynuowana była aż do pocz. lat sa S. Wyszyńskiego; opozycyjność ta wynikała nie tyl­
50. (-> antysowieckie powstania). ko ze względów taktycznych, lecz przede wszystkim
Oprócz konspiracji od pierwszych dni rządów - ideowych; wizja człowieka, a co za tym idzie rozu­
komun., rodziła się o p o zy c j a l e g a l n a , gł. w mienie życia społ. i państw, obecne w nauce Kościoła
postaci partii polit., jak Pol. Partia Socjalist.-Wolność, stały w absolutnej sprzeczności z tym co wyrażał sobą
Równość, Niepodległość, a później Pol. Stronnictwo i praktykował ateistyczny komunizm; to starcie doty­
Lud.; z tą opozycją komuniści walczyli w różny spo­ czyło więc nade wszystko ludzkiej świadomości, tj.
sób, np. połączyli PPS-WRN z prosow. Robotnicza walki o utrzymanie tożsamości nar. tradycyjnie okre­
Partia Pol. Socjalistów i systematycznie niweczyli ślanej zbitką pojęciową „Polak-katolik”.
wszelkie opozycyjne działania oraz represjonowali Istotną rolę odgrywali nauczyciele-wychowaw­
działaczy WRN; Stronnictwo Pracy ograniczali w dzia­ cy i profesorowie akademiccy, którzy nie ulegli ide­
łaniu, a 1945 doprowadzili do jego likwidacji; najwięk­ ologii komun, (choć nieraz musieli stwarzać takie po­
sze sukcesy w walce z komunistami miało mikołaj- zory) i w inteligentny sposób oddziaływali na dzieci i
czykowskie PSL, którego ogniwa i lokale były niekie­ młodzież (środowiska szkolne były niekiedy ośrodka­
dy schronieniem dla opozycji zbrojnej; po sfałszowa­ mi opozycji); wielkie znaczenie miał ruch studencki
niu wyborów 1947 i ucieczce przed aresztowaniem S. zarówno zorganizowany, jak i nieformalny; niektóre
1 /4 AIN IT N U IV 1 U IN IIIV I

uczelnie, np. KUL czy UJ, oceniane były przez wła­ stawienie lewicowe, jak i pochodzących z ugrupowań
dze komun, jako „siedliska reakcji”; początkowo bar­ patriot.; ludzie znający wcześniejsze zbrodnie stalin.,
dzo ostro występowała z krytyką zachodzących w Pol­ losy ludności poi. w ZSRR. jak i widzący doskonale,
sce zmian część prasy, ale -> cenzura i represje ograni­ co się dzieje w kraju, nie tylko oddali się całą duszą
czyły jej rolę; analizować i oceniać można było jedy­ nowej władzy, ale z niewytłumaczalną zajadłościązwró-
nie niektóre wydarzenia i osoby, ale bez naruszania cili się przeciwko środowiskom patriot, i przeciw pol­
pryncypiów ustrojowych i sfer partyjno-rządowych; skości w ogóle; należeli do nich m.in.: J. Andrzejewski,
pozostała jedynie możliwość kamuflowania sensu Cz. Miłosz, A. Szczypiorski, J. Stryjkowski A. Ważyk,
wypowiedzi, krytyka tzw. aluzyjna; olbrzymia część A. Międzyrzecki, T. Konwicki, W. Woroszylski, W.
społeczeństwa od pocz. przyjmowała ochronną posta­ Szymborską którzy stali się gorącymi piewcami stali­
wę bierności polit., co było swoistą formą walki (nie­ nizmu i usprawiedliwiającymi jego zbrodnie.
chęć do udziału w komun, manifestacjach, pochodach, W wyniku pogarszającej się sytuacji ekonom.,
zebraniach itp.); tam, gdzie to było możliwe bez szko­ nawet w okresie największego reżimu doszło IX 1954
dy dla narodu, podejmowano także działania sabota­ w poznańskiej fabryce „Cegielskiego”, przemianowa­
żowe zmierzające do ograniczenia wywozu urządzeń nej 1953 na Zakłady im. Stalina, do zbiorowego pro­
z Polski do ZSRR. testu robotniczego przeciw niskim płacom i niespra­
W obronie niepodległości i zasad demokracji wiedliwemu rozdziałowi mieszkań; VI 1955 zorgani­
występowała p o l s k a e mi g r a c j a ; zarówno Rząd zowano tam nawet strajk ostrzegawczy z tego samego
RP na Uchodźstwie, jak i organizacje społ.-polit. skła­ powodu; na pocz. 1956 kilkunastu naukowców i pisa­
dały protesty wobec aktów bezprawia w Polsce; uka­ rzy wystosowało protest do przewodniczącego Rady
zywała się emigracyjna prasa, prowadziły działalność Państwa przeciw nadużyciom wymiaru sprawiedliwo­
rozgłośnie radiowe: Radio Madryt, BBC, Głos Ame­ ści; w sytuacji „odwilży” w Moskwie nawet posłowie
ryki, Radio Wolna Europa, w których poi. twórcy i PAX zaprotestowali w Sejmie przeciw ustawie abor­
dziennikarze krytykowali terror i serwilizm lokalnych cyjnej (“> aborcja); na zebraniu PZPR w Fabryce Sa­
komunistów oraz zachęcali społeczeństwo do różnych mochodów Osobowych na Żeraniu (Warszawa) wy­
form oporu wobec totalitarnej władzy; na emigracji stąpiono z wnioskiem o powołanie Rady Robotniczej
wydawana też była literatura poi., która z uwagi na jako demokr. władzy; wniosek ten poparły załogi fa­
wolność słowa mogła przedstawiać prawdziwą wersję bryk Łodzi i stoczniowcy Gdańska.
wydarzeń. Do zdecydowanego buntu doszło 28 VI 1956,
Na pocz. lat 50., po likwidacji WiN, jedynie kiedy robotnicy fabryki „Cegielskiego” w Poznaniu
Kościół katol., choć także ograniczony ekonomicznie zażądali obniżenia niesłusznych norm i zmiany spo­
i politycznie, organizował opór (społ., intelektualny, sobu obliczania ich zarobków; pokojowa manifesta­
mor.); po śmierci kard. Hlonda nowym prymasem Pol­ cja robotników została zaatakowana ogniem broni pal­
ski został abp Stefan -> Wyszyński, który z wieloma nej przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa;
biskupami i pozostałymi kapłanami niestrudzenie bro­ robotnicy odpowiedzieli najpierw kamieniami, później
nił zasad Ewangelii i tożsamości nar.; widząc sytuację bronią zdobytą od służby bezpieczeństwa; UB przy­
w krajach ościennych, przez taktyczne podpisanie po­ szły z pomocą czołgi KBW i wywiązała się krwawa
rozumienia między rządem a Episkopatem, chciał walka na ulicach Poznania, w której zginęło wg da­
opóźnić proces zniewalania Kościoła; za obietnicę nych oficjalnych 75 osób, a ok. 800 było rannych; po
„normalnego działania” wymuszono 1950 na Koście­ stłumieniu wystąpień aresztowano 658 osób, 323 pod­
le obowiązek poszanowania „prawa i władzy państw.”; dano wyrafinowanym torturom podczas śledztwa; po­
komuniści nie dotrzymali jednak układów zawartych parcia poznańskim robotnikom przez krótkie strajki
z Kościołem. udzielili robotnicy kilku fabryk w Warszawie, w No­
Wstydliwą a zarazem dość trudną do wyjaśnie­ wych Tychach, Bielsku, Chrzanowie i Dąbrowie Gór­
nia sprawąjest stosunek części inteligencji, zw. intelek­ niczej; początkowo władze polit. ostro potępiły wy­
tualistami, do władzy komun.; obecnie, również wg stąpienia robotnicze, ale pod wpływem „odwilży” w
dobrych wzorców komun., środki masowego przekazu Moskwie ocena ta została znacznie złagodzona; trud­
kreują na „intelektualistów” ludzi bez wykształcenia i na sytuacja reżimu i związana z tym chwilowa libera­
dorobku, ale za to hałaśliwych politycznie i związanych lizacja polit. wyzwalała nadzieję i społeczeństwo
z dawną opcją intemacjonalistyczną obecnie z kosmo- otwarcie zaczęło domagać się „chleba i praw”; pod
polit., w jednym i drugim przypadku antypolską. wpływem tych wystąpień doszło do rehabilitacji wie­
W okresie powojennym chodzi przede wszystkim lu wcześniej skazanych ludzi, głównie akowców i
zarówno o grupę pisarzy, którzy przed wojną mieli na­ przedwojennych oficerów.
A N TYKOM UN IZM 125

P o l s k i p a ź d z i e r n i k . Wraz ze śmiercią wian”, jako ludzi usuniętego i zgładzonego Berii; „pu-


Stalina (III 1953) skończyła się pewna forma sprawo­ ławianie” mając w ręku całą prasę potrafili przedstawić
wania władzy w systemie komun.; brutalnąsiłę i prze­ się społeczeństwu jako „liberałowie”, zwolennicy re­
moc, masowe represje wobec społeczeństwa zastąpio­ form i rzecznicy uniezależnienia się od Moskwy; w rze­
no bardziej wyrafinowanymi metodami; oficjalnie po­ czywistości było to działanie podobne do działania Be­
tępiono dotychczasowe krwawe rozprawy z przeciw­ rii; ponieważ nie da się utrzymać terroru w stylu stali­
nikami, i obiecywano przywrócenie pewnych swobód nowskim, trzeba udawać, że wprowadza się reformy.
demokr., samorządów itp.; miało to uspokoić wzbu­ 19-20 X 1956 na VIII Plenum KC PZPR doszło
rzone nastroje społ., pozwolić komunistom na prze­ do kompromisowych rozwiązań; „puławianie” i „na-
grupowanie sił i dalsze „umacnianie przewodniej roli tolińczycy” - nie mając innego wyjścia - zgodzili się
partii”; niepewność, jaka nastąpiła w kierownictwie na oddanie władzy w ręce grupy potępianej i represjo­
komun, w Polsce po śmierci Stalina, zmusiła władze nowanej dotychczas jako „prawicowo-nacjonal istycz­
do zmiany taktyki działania. na”; I sekretarzem został W. Gomułka, a kilka kluczo­
Pierwsze uderzenie sił „odwilży” nastąpiło w wych pozycji objęli jego ludzie: M. Moczar (resort
zbrodniczą służbę bezpieczeństwa; po ucieczce na Za­ bezpieczeństwa), M. Spychalski (wojsko); na fali „od­
chód jej wysokiego funkcjonariusza J. Światło i ujaw­ wilży” odwołano większość oficerów sow. z poi. woj­
nieniu przez niego wielu tajemnic, władze już 1954 przy­ ska oraz z informacji wojskowych.
stąpiły do reformowania -> bezpieki; jednocześnie w W ramach przeprowadzania niezbędnych do
KC PZPR doszło do podziału na 2 walczące o władzę przetrwania reform zweryfikowano w pewnym stop­
ugrupowania; jedno, zw. „natolińczykami”, było za niu umowy handl. i narzucone przez ZSRR haracze;
utrzymaniem starych form rządzenia i przeciwstawiało zezwolono na wystąpienia ze spółdzielni rolniczych i
się reformom; należeli do niego m.in. K. Rokossowski, rozwiązanie większości z nich; stwarzano jakby na­
A. Zawadzki, Witaszewski; mieli oni oficjalne popar­ miastkę wolności, m.in. przez reaktywowanie niektó­
cie Moskwy; drugie, o wiele liczniejsze, zw. „puławia- rych organizacji młodzieżowych („Wici”, ZHP) oraz
nami”, głosiło przeprowadzenie ograniczonych reform, przez wprowadzenie do nowego Sejmu II posłów z
które były niezbędne do uratowania komunizmu i oczy­ Katol. Koła „Znak”.
wiście rządzącej elity; do „puławian” należeli czołowi Nowe komun, władze zamierzały kontynuować
wówczas politycy, jak E. Ochab, Zambrowski (Nuss- tylko takie reformy, które uspokoiłyby wrzenie społ.,
baum), H. Minc oraz odpowiedzialni za zbrodnie bez­ ale bez jakiegokolwiek naruszania „zasad socjalizmu”;
pieki: Berman, Radkiewicz, J. Różański (Goldberg), A. dlatego też w krótkim czasie przystąpiły do stopnio­
Fejgin, R. Romkowski (Grinszpan), J. Albrecht, A. wej likwidacji wprowadzonych swobód, zaostrzono
Schaff, M. Rakowski. Wywodząca się z kręgów kosmo­ cenzurę, zaczęto rozwiązywać niektóre z nowo powsta­
politycznych antypol. historiografia mianem „antyko- łych organizacji społ.; zaniechano także ujawniania
mun.” określa z reguły zupełnie in. siły i ugrupowania, zbrodni bezpieki, do czego wybitnie przyczynili się
które w większości były co najwyżej określoną frakcją „puławianie” w obawie przed kompromitacjąwłasnych
wewn. pezetpeerowską lub po prostu posiadały prze­ szeregów.
szłość komun.; za „opozycyjną” w stosunku do „twar­ We władzach partyjnych i państw, dominowały
dego” komunizmu uznaje się np. tzw. frakcję „rewizjo­ 2 grupy; pierwsza, to będący formalnie u władzy „kra­
nistów” partyjnych lat 50., którzy takowymi stali się jowcy” (zw. także partyzantami) z Gomułką, Mocza­
dopiero po śmierci Stalina, wcześniej będąc całkowicie rem i Logą-Sowińskim na czele; skłaniali się oni ku
na usługach doktryny stalin. (byli to działacze w gł. komunizmowi, w którym znalazłyby miejsce również
mierze odpowiedzialni za zbrodnie systemu); ich „re- siły o zabarwieniu nar., dotychczas odsuwane i prze­
wizjonizm” wynikał raczej z przyczyn taktycznych - z śladowane; druga grupa to „puławianie” (zw. także
obawy przed antyżyd. czystką lansowaną przez mo­ zagranicznymi lub importowanymi), którzy skompro­
skiewskie otoczenie N. Chruszczowa; grupa „rewizjo­ mitowani dawnądziałalnościąutracili wiele miejsc we
nistów” określana przez historyków mianem „puław­ władzach naczelnych (J. Berman, R. Zambrowski, S.
skiej” (nazwa pochodzi od ul. Puławskiej w Warszawie Radkiewicz), ale mimo to stanowili nadal większość
- miejsca zamieszkania kilku członków frakcji) lub kadry państwowo-partyjnej (J. Cyrankiewicz, J. Za­
„żyd.”, którzy byli w konflikcie z „twardogłowymi”, na­ rzycki, M. Rybicki).
kierowanymi na ścisłą współpracę z Moskwą „natoliń­ „Puławianie” usuwani przez „krajowców” z wie­
czykami” (miejscem ich spotkań był pałac w Natolinie) lu stanowisk przechodzili do antygomułkowskiej opo­
zwanymi inaczej „chamami”; nowe władze w Moskwie zycji i umiejętnie włączali się do opozycyjnych środo­
(Chruszczów, Bułganin) nie darzyły zaufaniem „puła­ wisk intelektualnych i katol. (uprzednio głosili woju­
jący ateizm i walczyli z Kościołem), licząc, że nada­ cją niszczył patriotyczny element skautowski, pragną­
rzy się okazja powrotu do władzy. cy odrodzenia Związku Harcerstwa Pol.; później na
Sytuacja w Polsce daleka jednak była od stabili­ Uniw. Warsz. wraz z K. Modzelewskim stał na czele
zacji; władze komun, były bezradne wobec zobowią­ „komandosów”; Kuroń w jednym z wywiadów przy­
zań ekonom, w stosunku do ZSRR, co pogarszało znał, że komunistą przestał być dopiero XII 1970; do
warunki gosp., spadła produkcja, a także realna siła grupy „komandosów” należeli m.in. A. Michnik, S.
pieniądza, pogarszała się sytuacja materialna społe­ Blumsztajn, A. Smolar.
czeństwa; od 1959 narastał kurs ograniczania roli Rok 1968 uznawany jest przez liber. historiogra­
Kościoła, zwł. w obliczu organizowania obchodów fię za przełomowy, jeśli idzie o kształtowanie się an-
1000-lecia chrztu Polski; z rywalizacji tej Kościół tykomun. opozycji w Polsce; teza ta jednak jest fa­
wyszedł wzmocniony, choć kampania przeciw Episko­ łszywa, ponieważ w warstwie polit. dokonywała się
patowi była bardzo ostra (podburzanie społeczeństwa wtedy nie tyle konfrontacja opozycja - PZPR, co ra­
przeciw Kościołowi za list biskupów poi. do bisku­ czej wciąż trwała wewnątrzpartyjna walka frakcyjna,
pów niem. w końcu 1965, którego hasłem było „Wy­ w której „puławianie” i „komandosi” zostali odsunię­
baczamy i prosimy o wybaczenie”); masowy udział ci od władzy przez pokrewną„natolińczykom” grupę
społeczeństwa w uroczystościach milenijnych był do­ „partyzantów” (nazwa pochodzi od przynależności w
wodem poparcia dla Kościoła; postawa Episkopatu czasie wojny wielu jej członków do partyzanckiej Ar­
miała duże znaczenie dla późniejszej normalizacji sto­ mii Lud.), której przywódcą był minister spraw wewn.
sunków między Polską a Niemcami. Moczar; historycy raczej są zgodni, że wydarzenia
Podobnie do sprawy „puławian” rzecz się ma z marca ‘68 (strajki i demonstracje studenckie) były w
„opozycyjnością” Klubu Krzywego Koła (KKK), któ­ dużej mierze sprowokowane przez UB („partyzan­
ry był koncesjonowanągrupądyskusyjnąo charakterze tów”), a to w celu uskutecznienia wspomnianej roz­
lewicowym; powstał 1955, działał w Warszawie, po­ grywki wewnątrzpartyjnej, która przybrała później
wołując do życia szereg lokalnych oddziałów; istnieje charakter czystki; czystka ta, określana często mianem
podejrzenie, że komuniści („puławianie”) koncesjonu­ „antysemickiej” zakończyła się emigracją na Zachód
jąc i agenturalnie kontrolując działanie Klubu chcieli dużej części dawnych działaczy pezetpeerowskich żyd.
mieć na wypadek upadku systemu opozycję bliską so­ pochodzenia; wyrzuceni poza partię „puławianie” i
bie i kontrolowaną przez siebie; mogło się to łączyć z „komandosi”, którzy pozostali w kraju, zaczęli two­
obawami co do ewentualnej próby rozliczenia zbrodni rzyć opozycję pozastrukturalną; ideologicznie ewolu­
Stalin.; w notatce Wydziału Kultury Komitetu Central­ owali zaś w stronę -> socliberalizmu. Geneza wyda­
nego PZPR z 26 X 1955 napisano: „Grupa towarzyszy rzeń marcowych była następująca: 1967 władze ko­
partyjnych, która była w kontakcie z Klubem, zainicjo­ mun. w Polsce ostro potępiły agresję Izraela na kraje
wała przeniesienie Klubu do Dzielnicowego Domu arab. i zerwały z tym państwem stosunki dyplomatycz­
Kultury na Rynku Starego Miasta i w ten sposób nadała ne; wywołało to ostry protest środowisk żyd. w Polsce
mu formy legalne. W skład zarządu koła wchodzi obec­ i nasilenie się antygomułkowskiej opozycji, zwł. w
nie 3 członków Partii, 1 członek ZMP i 2 bezpartyj­ środowiskach uczelnianych i intelektualnych.
nych [,..]. Polityczny bieg dyskusji zabezpieczony jest Stale pogarszająca się sytuacja materialna spo­
udziałem w niej członków Partii i ZMP”. (J. Eisler, łeczeństwa, a szczególnie studentów, zmniejszenie
Marzec 1968, Warszawa 1991); kontrolowany we­ nakładów na kulturę, lekceważenie inteligencji dopro­
wnętrznie Klub pełnił więc dla komunistów również rolę wadziło do spięć społ.; bezpośrednim ich pretekstem
swoistego barometru polit., poprzez który dowiedzieć stało się zdjęcie ze sceny przedstawienia Dziadów A.
się było można, jakie opinie panują w środowisku lewi­ Mickiewicza, eksponujących akcenty antyros.; wywo­
cy intelektualnej; do znanych członków KKK należeli łało to powsz. oburzenie w środowiskach inteligenc­
m.in.: J.J. Lipski, L. Kołakowski, A. Małachowski. kich, studenckich na UW i w Związku Literatów Pol.;
Działania grupy „puławskiej” z końca lat 50. i nastąpiły różne formy manifestacji tego niezadowole­
60. określa się nierazjako antysytemowe; jednak mniej nia, a w związku z tym aresztowania, wyroki i relego­
więcej do 1968 byli oni od strony ideol. i organizacyj­ wania pracowników nauk. i studentów z uczelni; wła­
nej wciąż komunistami; ich polit. podopieczni, tzw. dze wykorzystały fakt, że organizatorami manifestacji
„komandosi”, również wyznawali ideologię komun., byli ludzie pochodzenia żyd. (Michnik, H. Szlajfer i
balansując w kierunku jej odcienia trockistowskiego; in.) oraz to, że demonstranci domagali się ustąpienia
uznawany później za jednego z gł. poi. opozycjoni­ Gomułki i powrotu do władzy usuniętych „puławian”
stów J. Kuroń po 1956, stojąc na czele Walterowców (Zambrowski, Ochab) oraz że protestom tym przypi­
- tzw. „czerwonego harcerstwa” - z całą konsekwen­ sały syjonistyczny charakter; od pocz. 111 1968 roz­
A\ l> I I IV W /V 1U 1'N I¿.(V 1 I//

niecono kampanię antysyjonistyczną i wprowadzono cyjnym; do manifestujących przyłączyły się in. zakła­
siły milicyjne do stłumienia wszelkich wystąpień na dy; kiedy żądania robotników nie zostały spełnione,
kilku uczelniach Warszawy, Krakowa, Łodzi i Gdań­ zaatakowała ich Milicja Obywatelska, w odwecie pod­
ska; było to tym łatwiejsze, że protestów studenckich palono gmach Komitetu Woj. PZPR; do tłumienia
nie popierali robotnicy, nie mając zaufania do inspira­ wystąpień użyto dużych sił MO, a później nawet i
torów zajść; grupa „partyzantów” zorganizowała wów­ wojska; wielu walczących o swe prawa robotników
czas czystkę rasową na stanowiskach partyjnych i rzą­ aresztowano i maltretowano, ale rozruchy nie ustały;
dowych; zmuszono sporą grupę poi. Żydów do emi­ do Gdańska dołączyły Gdynia i Oliwa, nast. Elbląg, a
gracji, część emigrowała dobrowolnie, nie czując się później Słupsk i Szczecin; postawa niektórych dowód­
po utracie stanowiska niczym związana z Polską. ców wojska i milicji, a także kierownictwa PZPR nie
W obronie młodzieży akademickiej wystąpił była jednoznaczna w kwestii tłumienia manifestacji;
Klub Poselski „Znak” i niektóre gremia uczonych, np. Gomułka zwrócił się o pomoc do Moskwy, ale jej nie
Rada Wydziału Filozofii Uniwersytetu Warsz.; III 1968 udzielono; na jego polecenie użyto wojska do manife­
zabierał w tej sprawie głos Episkopat Polski i wyrażał stacji i rozkazano strzelać do manifestujących; zbrod­
zastrzeżenia wobec „gwałtownych środków represji nia ta nie znalazła usprawiedliwienia nawet w kierow­
policyjnych” uznając, że wystąpienia studenckie uwy­ nictwie, które wykorzystując tę sytuację 20 XI1 1970
pukliły problem wolności opinii. przekazało władzę E. Gierkowi; nowe kierownictwo
Wydarzenia marcowe, mimo iż doczekały się partii przyjęło bardziej liberalny kurs w polityce wewn.
wielu opracowań, nie są do końca odpowiednio wyja­ i rozpoczęło zabiegi o poprawę bytu ludności.
śnione; wiadomo jednak, że oprócz opisanych wyżej Od 1 1970 z Zachodu zaczęła napływać fala de­
stosunków władza-studenci, miały one jeszcze inny wizowych pożyczek, co spowodowało okresową ko­
nurt - wewn. rozgrywek o władzę w partii; prawdopo­ niunkturę gosp. i zapowiedź budowy „drugiej Polski”;
dobnie grupa skupiona wokół ministra spraw wewn. pozostawienie jednak starych struktur polit., zależno­
Moczara chciała skompromitować W. Gomułkę i od­ ści od ZSRR i „przewodniej roli partii”, realizowanie
sunąć go od władzy; zaktywizowała się także grupa bezsensownych inwestycji, musiało w konsekwencji
działaczy partyjnych odsuniętych od rządów po paź­ doprowadzić do kryzysu.
dzierniku 1956, która również liczyła na powrót do I 1973 stosunki między Kościołem a państwem
władzy.; trudno jest jednoznacznie oddzielić rzeczy­ zmieniły charakter; Episkopat ostro zaprotestował prze­
wiste działania protestacyjne od prowokacji mających ciw uchwale sejmowej o „socjalistycznym wychowa­
na celu wykorzystanie napiętej sytuacji polit. w celu niu młodzieży”, stwierdzając, że wychowanie winno
wywołania krwawych zamieszek. być nar. a nie partyjne, oraz podkreślił ważną rolę, jaką
Od III 1968 było wyraźnie widać, że utworzy­ odgrywa w tym działaniu rodzina, naród i Kościół;
ła się antygomułkowska opozycja, która wykorzysta 1974 kard. Wyszyński w kościele św. Katarzyny w War­
nadarzającą się okazję do walki o władzę w partii; szawie wygłosił serię kazań, w których skrytykował
kolejnym wydarzeniem, które osłabiło autorytet Go­ fałszywą wszechwładzę państwa totalitarnego, doma­
mułki i w ogóle władzy komun., była agresja wojsk gał się praw przyrodzonych każdemu człowiekowi i
Układu Warsz. na Czechosłowację (VIII 1968); wy­ stwierdził, że Kościół katol. w Polsce jest i zawsze
wołała ona dezaprobatę społeczeństwa i solidarność z będzie związany z narodem polskim.
narodem Czechosłowacji. Bezdyskusyjne jest, że o Odwaga środowisk kośc. spowodowała zbliże­
wiele większe znaczenie dla konsolidacji społeczeń­ nie z lewicą laicką, która w autorytecie Kościoła szu­
stwa w ideol. walce z komunizmem miały wydarzenia kała możliwości zaprezentowania się społeczeństwu
1966, niż 1968; organizowane przez Kościół obchody w nieco innym niż dotychczas świetle; doszło do
milenium chrztu Polski angażowały niezliczone rze­ wspólnych wystąpień; wystosowano List 11 w obro­
sze wiernych, a takie wydarzenia jak peregrynacja nie uwięzionych z grupy „Ruch” oraz bardzo odważ­
obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej i związane z ny, wykraczający poza sferę stosunków wewn. List 15
tym „aresztowanie” obrazu przez komunistów niepo­ w sprawie losu Polaków w ZSRR; Kościół wyszedł
równywalnie bardziej skupiały naród poi. wokół Ko­ też z szerokim programem pracy wśród młodzieży, nie
ścioła, a przez to przeciw ideol. komunizmowi, niż tylko przez nauczanie w punktach katechetycznych,
wewnątrzpartyjna walka marca ‘68 roku. ale i organizowanie (półkonspiracyjnych) „Oaz”, któ­
G r u d z i e ń 1 9 7 0. Rząd Cyrankiewicza re najpierw w środowiskach młodzieży studenckiej, a
ogłosił 1970 drastyczne podwyżki cen żywności; wy­ później robotniczej i pracującej wypełniły pustkę po
wołało to wielki bunt w Stoczni Gdańskiej, której ro­ odrzuconych przez nią organizacjach komunistycz­
botnicy wyszli na ulice Gdańska w marszu protesta­ nych.
Przyczyną wzmożenia akcji protestacyjnych było nowanym oraz bronił ich dostępnymi metodami; z cza­
z jednej strony podpisanie 1975 Aktu Końcowego sem KOR opanowany został przez lewicę laicką i
Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, „oczyszczony” z elementów nar. i chrześcijańskich.
a z drugiej zaostrzenie cenzury i represji, np. przeciw Środowiska byłych „komandosów” i „puławian”
pisarzom; najbardziej tragiczne było dyskryminowa­ w latach 70. zyskały sobie miano skrajnie antykomun.,
nie narodu przez wprowadzenie do Konstytucji punk­ zwł. po zaangażowaniu się ich w pracę Komitetu Obro­
tów o służalczej lojalności wobec Moskwy i upraw­ ny Robotników (KOR), zawiązanego po wydarzeniach
nieniach PZPR do kierowniczej roli w państwie poi.; radomskich 1976; pomimo istnienia w Polsce szeregu
sprzeciw wobec zmiany Konstytucji PRL był tępiony in. środowisk opozycyjnych, najbardziej nagłośnioną
przez władze komun., ale idea oporu przeciw ZSRR była grupa korowska (B. Geremek, J. Kuroń, A. Mich­
zyskała sobie uznanie nawet wśród dostojników par- nik); działo się tak za sprawą poparcia udzielonego dla
tyjno-rządowych. tej grupy przez zach. ośrodki medialne; Radio Wolna
W y d a r z e n i a r a d o m s k i e 1 9 7 6. W Europa czy bryt. BBC; niepośledniąrolę odegrali tu też
sytuacji wzrastającej świadomości polit. ujawnił się „puławianie”, którzy znalazłszy się na Zachodzie po
również bierny opór wobec wszystkich akcji polit. 1968 zaczęli mieć duży wpływ na obraz Polski lanso­
partii, a także z powodu udziału w tzw. wyborach do wany w zach. mediach; doszło zatem do paradoksalnej
Sejmu 1976; wydarzeniem znaczącym było opubliko­ sytuacji, że byli komuniści zaczęli być określani mia­
wanie V 1976 programu Pol. Porozumienia Niepod­ nem skrajnych antykomunistów; była to sytuacja o tyle
ległościowego - zakonspirowanej organizacji liberal­ jeszcze bardziej niejasna, że socliberalizm - ideologia
no-wol nomularskiej , kierowanej przez Z. Najdera; pro­ grupy korowskiej - nie jest też skrajnym przeciwień­
gram PPN określał cele: odzyskanie przez Polskę rze­ stwem ideologii marksistowskiej; widać to doskonale
czywistej suwerenności, przywrócenie demokracji, na przykładzie środowisk post pezetpeerowskich, które
przestrzeganie swobód obywatelskich, swobodny roz­ po 1989 w sposób błyskawiczny i bez żenady przeszły
wój gospodarki i kultury nar.; od czasu likwidacji zbroj­ z komunizmu na ideol. liberalizm; KOR mocno nagło­
nego podziemia na pocz. lat 50., program ten był pierw­ śniony przez Radio Wolna Europa mógł spełniać w
szą próbą sformułowania bezkompromisowego celu - oczach ekipy Gierka rolę swoistego „odgromnika” po­
obalenia totalitarnego ustroju. lit.; było to środowisko stosunkowo nieliczne, perso­
Kiedy rząd ogłosił 28 VI 1976 nową podwyż­ nalnie znane, a więc i z pewnością agenturalnie kontro­
kę cen, w całym kraju zorganizowano strajki, a w Ra­ lowane, a przez to nie tak niebezpieczne, a w niektó­
domiu, Ursusie i Płocku doszło także do wystąpień rych sytuacjach może nawet polit. użyteczne (np. tole­
ulicznych; w Radomiu przerodziły się one w rozru­ rowanie przez komun, władzę działaczy KOR-u stwa­
chy; manifestanci zaatakowali i podpalili siedzibę partii rzałojej możliwość przynajmniej częściowego uwiary­
oraz opanowali prawie całe miasto; w tej sytuacji ko­ godnienia się w oczach Zachodu).
muniści dokonywali prowokacyjnych zniszczeń skle­ Oficjalne dzieje poi. powojennego ruchu anty­
pów i urzędów, a później ściągnęli silne oddziały mi­ komun. zawierają w sobie cały szereg białych plam i
licji do brutalnego tłumienia rozruchów; w kilku mia­ nie wyjaśnionych okoliczności; do rzetelnego zbada­
stach aresztowano kilka tys. ludzi, których poddano, nia rzeczywistości antykomun. opozycji powojennej,
zwł. w Radomiu, torturom zw. „ścieżką zdrowia” i poza bezstronnością i odwagą naukowców, potrzebny
skazano na więzienie; rząd jednak musiał podwyżkę jest szeroki dostęp do źródeł, zwł. do akt dawn. UB i
cofnąć; tym razem był to kolejny sukces robotników. SB (-> policja polityczna w PRL).
Represje władz komun, wywołały wystąpienia Poczerwcowe represje spotkały się z krytyką
środowisk nauk. i art., studentów i działaczy różnych Kościoła; Prymas Wyszyński zwrócił się z listem do
nurtów opozycji; także wł. „Unita” opublikowała tekst Gierka w obronie aresztowanych i maltretowanych
interwencji Komun. Partii Włoch w obronie poi. ro­ więźniów, domagając się od władz „odważnego przy­
botników; kiedy rozpoczęły się procesy opozycji, śro­ znania się do błędów”.
dowiska katol. i działacze harcerstwa zainicjowali Istotną rolę w pomocy prześladowanym odgry­
udzielanie pomocy materialnej, prawnej, zdrowotnej i wały fundusze z zagranicy, w tym od Polonii; trudno­
wsparcia mor.; podobne działania podjęli studenci ści gosp. i uwarunkowania międzynar., a także nara­
Lublina i Gdańska; wspólnie z opozycją inteligencką stanie świadomości ideowej pod wpływem Kościoła i
23 IX 1976 zawiązano Komitet Obrony Robotników, opozycji w kraju, działanie ośrodków emigracyjnych,
który og\os\\Apel do społeczeństwa i władz PRL; tekst powolne dojrzewanie nawet przedstawicieli kierow­
przesłany do Sejmu został odrzucony; Komitet poma­ nictwa PZPR stworzyły pewne warunki do działalno­
gał na miarę swoich możliwości wszystkim represjo­ ści opozycji w całym życiu społecznym.
AN TYKOM UN IZM 129

Istotne znaczenie i wpływ na wydarzenia w Pol­ zakładów pracy wysuwały żądania dotyczące spraw
sce i postawy Polaków miał fakt powołania 1978 na bytowych, zarządzania produkcją i funkcjonowania
tron papieski Polaka, kard. Karola Wojtyły; na arenie administracji; wiele z tych postulatów było łatwych
międzynar. wzrósł autorytet Polski i Kościoła walczą­ do natychmiastowego spełnienia, ałe władze zastoso­
cego o godność człowieka, wolność prawa dla naro­ wały taktykę nieustępliwości, aby sprowokować jesz­
du; w znacznej większości katol. społeczeństwo poi. cze większe niepokoje społ. i anarchię; Służba Bez­
poczuło się podniesione na duchu; kiedy VI 1979 Jan pieczeństwa, penetrująca głęboko organizacje
Paweł II przybył do Polski z pierwszą pielgrzymką, opozycyjne, wprowadziła do Solidarność” swoich
przygotowanie i jej przebieg wypadły imponująco i agentów i prowokatorów, którzy nawoływali do straj­
były dowodem poczucia więzi narodu w tak decydu­ ków i bojowości wobec władzy; udawali najgorliw­
jących momentach; świat zobaczył Polskę zjednoczo­ szych działaczy; w kraju rzeczywiście zapanował cha­
ną wspólnym wysiłkiem, autentycznie zaangażowaną os, co stało się pretekstem do wprowadzenia stanu
w wielką sprawę, daleką od komunizmu; to był wy­ wojennego przez gen. W. Jaruzelskiego 13 XII 1981
raźny sygnał, że Polska nie uległa komun, deprawacji, (zniesiony 22 VII 1983); wielu czołowych przywód­
że może pójść inną drogą; coraz odważniejsza stawała ców i działaczy „Solidarności” internowano, na człon­
się krytyka ustroju w prasie, radiu, literaturze i sztuce. kach związku wymuszono podpisywanie oświadczeń
P o w s t a n i e S o l i d a r n o ś c i i stan lojalności wobec władz komun.; dla zachowania po­
w o je n n y . Pod koniec lat 80. sytuacja Polski pogar­ zorów internowano także byłych przywódców PZPR i
szała się systematycznie, a władze wykazywały bez­ byłych członków rządu; pierwszym celem stanu wo­
radność; kryzys pogłębiało ogromne zadłużenie kraju jennego było ratowanie zagrożonej pozycji władców
za granicą i trudności w pozyskaniu nowych kredy­ PRL, gdyż ogromny związek zaczął domagać się wol­
tów; wprowadzono sprzedaż artykułów konsumpcyj­ nych wyborów.
nych „na kartki”, co miało być środkiem zaradczym W dyskusjach nad przyczynami wprowadzenia
na dotkliwe braki na rynku; wytrzymałość społeczeń­ stanu wojennego wymienia się często groźbę interwen­
stwa się wyczerpywała; VIII 1980 zaczął się strajk w cji państw Układu Warsz.; sprawa ta nie jest w pełni
Stoczni Gdańskiej, nast. zastrajkowały największe za­ rozstrzygnięta, chociaż rzeczywiście miała miejsce
kłady Wybrzeża; robotnicy byli dobrze zorganizowa­ koncentracja wojsk sow., czechosłowac. i enerdow-
ni i wspomagani przez różne odłamy opozycji; opra­ skich nad granicami Polski oraz przemieszczanie się
cowano postulaty pod adresem władz, domagając się wojsk sow. stacjonujących w Polsce.
załatwienia doraźnych spraw robotników i głębszych Wprowadzając stan wojenny, zapowiedziano
przemian w kraju, m.in. zgody na działalność Wol­ przeprowadzenie daleko idących reform; jak się oka­
nych Związków Zawodowych; nieugięta postawa straj­ zało, władza chciała z jednej strony podtrzymać upa­
kujących Wybrzeża i fala strajków solidarnościowych, dającą gwałtownie gospodarkę, z drugiej zaś zacho­
która ogarnęła cały kraj, zmusiły kierownictwo PZPR wać dotychczasowy system polit.; cała władza miała
i rząd do rozmów z Komitetami Strajkowymi, a nast. pozostać w ręku partii, zaś elita polit. miała zachować
do podpisania Umów społecznych: 30 VIII 1980 z wszelkie dotychczasowe przywileje i zagrabiony ma­
MKS w Szczecinie, kierowanym przez M. Jurczyka, a jątek społ.; dofinansowywanie stale trwonionego bu­
31 VIII z MKS w Gdańsku, kierowanym przez L. dżetu i nierentownych zakładów odbywało się przez
Wałęsę i 3 IX z MKS w Jastrzębiu na Śląsku, kiero­ drukowanie pieniędzy nie mających pokrycia w towa­
wanym przez J. Sienkiewicza. rach; zaczęło to wywoływać inflację ijeszcze bardziej
Najistotniejsza była zgoda na utworzenie nieza­ pogrążyło gospodarkę w chaosie;
leżnych związków zawodowych; wkrótce powstał Nie­ Wprowadzenie stanu wojennego wykazało, że
zależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidar­ PZPR jako partia rządząca nie panuje nad sytuacją w
ność”; przewodniczącym został L. Wałęsa; w ciągu kraju i przeżywa głęboki kryzys ideol.; zaczęto inten­
kilku miesięcy „Solidarność” stała się 10-milionową sywnie głosić hasła „powrotu do źródeł marksizmu”,
organizacją; jednak skupiała ona przeciwstawne sobie składać oświadczenia, że różnymi drogami można osią­
siły, co groziło rozpadem w przyszłości. gnąć socjalizm oraz że zaistniałe trudności są tylko
Burzliwe wydarzenia lata 1980 doprowadziły do przejściowe i spowodowane zostały lenistwem Pola­
zmian personalnych w PZPR i we władzach państw.; ków, ich skłonnościami do anarchii oraz amer. restryk­
upadła ekipa Gierka, ale nie oznaczało to jeszcze żad­ cjami gosp., które były reakcją na ogłoszenie stanu
nych zmian ideol. i strukturalnych, raczej chodziło o wojennego.
uspokojenie społeczeństwa i stworzenie pozorów zmia­ „ O k r ą g ł y s t ó ł”. Wiosną 1988 Polskę
ny kierunku polit.; tymczasem w całym kraju załogi ogarnęła fala strajków; była to odpowiedź społeczeń­
stwa na stałe pogarszanie się warunków bytu, pustki Walentynowicz); 5 IV 1989 podpisano porozumienie,
w sklepach, drożyznę i inflację; zupełna nieudolność którego najważniejszymi ustaleniami były:
władz, brak programu rzeczywistych reform i uparte 1° ponowne zalegalizowanie „Solidarności”;
trzymanie się dotychczasowego systemu nie dawały 2° zmiany ustrojowe: utworzenie Senatu i urzę­
szans na poprawę sytuacji. du prezydenta;
Zdesperowani przywódcy PZPR postanowili 3° częściowo demokr. wybory do Sejmu i całko­
zwrócić się do Wałęsy z prośbą o pomoc w wygasze­ wicie demokr. do Senatu (65% miejsc w Sejmie zare­
niu strajków; 31 VIII doszło do spotkania Wałęsy z zerwowano dla strony komun., a 35% dla wszystkich
Cz. Kiszczakiem, ówczesnym ministrem spraw wewn.; in. sił polit.).
Kiszczak dał obietnicę podjęcia rozmów z opozycjąw Zmi a ny w s y s t e m i e w ład zy . 7 IV 1989
zamian za przerwanie strajków; w poł. JX odbyło się Sejm uchwalił poprawkę do Konstytucji, wprowadza­
drugie spotkanie Kiszczaka z Wałęsą, a nast. podjęto jąc urząd prezydenta i Senat; 17IV zarejestrowano „So­
rozmowy w szerszym gronie (strona rządowa i zaak­ lidarność”; 4 VI i 18 VI odbyły się wybory; całość za­
ceptowana przez nią „konstruktywna opozycja”) w rezerwowanych dla opozycji miejsc w Sejmie (35%)
Magdalence pod Warszawą; treść rozmów pozostaje zdobyli kandydaci „Solidarności”, natomiast na 100
tajemnicą, a ich efektem podanym do publ. wiadomo­ senatorów 99 było z „Solidarności”, a 1 niezależny;
ści było ustalenie terminu obrad przy „okrągłym sto­ marszałkiem Sejmu został M. Kozakiewicz (SL), mar­
le” na X 1988; terminu tego nie dotrzymano z powo­ szałkiem Senatu - A. Stelmachowski; posłowie i sena­
du zaostrzenia się stosunków między rządem a opozy­ torowie „Solidarności” stworzyli Obywatelski Klub
cją; władze odmawiały ponownego zarejestrowania Parlamentarny pod przewodnictwem B. Geremka; 19
„Solidarności”, a ponadto nie zgadzały się na udział VII 1989 Zgromadzenie Nar. (Sejm i Senat) wybrało
w rozmowach niektórych opozycjonistów. W. Jaruzelskiego na urząd prezydenta, ten z kolei po­
27 IX 1988 premierem został Rakowski (po Z. wierzył misję tworzenia rządu T. Mazowieckiemu.
Messnerze) i do swego rządu usiłował wprowadzić od­ Rząd Rakowskiego tuż przed swoim odejściem
powiadających mu przedstawicieli opozycji; zakończyło ogłosił decyzję o „urynkowieniu” gospodarki; wpro­
się to fiaskiem; 1 XI Rakowski podjął decyzję o likwi­ wadzenie urynkowienia bez odpowiedniego przygo­
dacji Stoczni Gdańskiej - kolebki „Solidarności”; rząd towania i precyzyjnych decyzji gosp. spowodowało
Rakowskiego podejmował pewne kroki pozorujące re­ chaos i postępujący wzrost cen; zlikwidowano jedno­
formowanie gospodarki (m.in. zniesienie ograniczeń w cześnie policję gosp., a kraj ogarnięty został gigantycz­
zakładaniu małych prywatnych przedsiębiorstw, zezwo­ nymi aferami gosp. (m.in, alkoholowa, rublowa).
lenie na handel walutami obcymi); gł. jednak stwarza­ 12 IX 1989 powołany został rząd Mazowieckie­
no udogodnienia działaczom partyjnym i państw., któ­ go; kilka ważnych resortów pozostało w rękach komu­
rzy przewidując kres kariery, zakładali spółki i prywat­ nistów (m.in. obrony, spraw wewn., współpracy z za­
ne przedsiębiorstwa, rozgrabiając mienie państwowe. granicą); premier w exposé sejmowym zapowiedział
30 XI 1988 odbyła się w telewizji publ. dysku­ politykę „grubej kreski”, co w praktyce oznaczało rezy­
sja Wałęsa-Miodowicz (wówczas przewodniczący gnację z rozliczenia winnych doprowadzenia gospodarki
Ogólnopol. Porozumienia Związków Zawodowych); do ruiny, rozgrabienia majątku nar., bezprawia, cierpień
stała się ona sukcesem Wałęsy, który dzięki log. argu­ narodu w ciągu 45 lat; ułatwiło to władzom PRL nisz­
mentom wygrał pojedynek z komun, przywódcązwiąz- czenie dowodów bezprawia, palenie dokumentów, za­
kowym; opinia publ. była po stronie przewodniczące­ cieranie ich niechlubnej przeszłości; wicepremierem i
go „Solidarności”; władze stopniowo ustępowały wo­ ministrem finansów w rządzie Mazowickiego został
bec opozycji, łagodziły represje, co przybliżało spo­ dawny działacz komun. L. Balcerowicz; wspólnie z
tkanie przy „okrągłym stole”; 18 XII 1988, przygoto­ przedstawicielem amer. Fundacji Sorosa J. Sachsem
wując się do rozmów, Wałęsa powołał Komitet Oby­ opracował on plan uzdrowienia gospodarki, zgodny z
watelski przy Przewodniczącym „Solidarności”, zło­ życzeniami Międzynar. Funduszu Walutowego; plan ten
żony z doradców i ekspertów z różnych dziedzin. zakładał: 1° zahamowanie inflacji, 2° zniesienie dotacji
6 II 1989 rozpoczęto obrady „okrągłego stołu”; państw., 3° oszczędności w wydatkach budżetu państwa,
wzięła w nich udział strona rządowa oraz część opozy­ 4° prywatyzację całego przemysłu państw, i 5° wprowa­
cji, którą władza uznała za konstruktywną; nie uczest­ dzenie zasad konkurencyjności w rolnictwie przez
niczyli w nich przedstawiciele opozycji nar., katol. (z otwarcie granic dla produktów rolnych z zachodu.
wyjątkiem pewnego odłamu) ani nawet ugrupowań so­ XII 1989 zmieniono nazwę oficjalną nazwę pań­
lidarnościowych nie zgadzających się z polityką Wałę­ stwa „Rzeczpospolita Polska”, usunięto z Konstytucji
sy („Solidarność 80” - M. Jurczyk, A. Gwiazda, A. zapis o przewodniej roli partii, socjalizmie i sojuszu z
A N TYKOM UN IZM 131

ZSRR; napocz. 1990 przywrócono orła w koronie jako drugiej (9 XII) zwyciężył Wałęsa (74%); II 1991 no­
godło państwa, a nast. Milicję Obywatelską przemia­ wym przewodniczącym „Solidarności” został M. Krza­
nowano na Policję Państwową. klewski; jesienią 1991 odbyły się demokr. wybory do
29 I 1990 rozwiązano PZPR; jej spadkobierczy­ parlamentu.
nią została Socjaldemokracja Rzeczypospolitej Polskiej
(SDRP) z A. Kwaśniewskim na czele; jednocześnie z S, Korboński, W imieniu Kremla, Paryż 1956; E. Prus, Pan-
ruchu solidarnościowego zaczęły wyłaniać się partie o nacjonałizm, Katowice 1976; S. Mikołajczyk, Zniewolenie Pol­
ski, Warszawa 1984; Z. Błażyński, Mówi Józef Światło. Za kuli­
różnych orientacjach polit., w myśl stwierdzenia, że w sami partii i bezpieki, Londyn 1986; M. Ciesielczyk, KGB, War­
systemie demokr. powinien istnieć pluralizm; w rzeczy­ szawa 1989; A. Friszke, O kształt Niepodległej, Warszawa 1989;
wistości między działaczami opozycyjnymi, do niedaw­ W. Jedlicki, Klub Krzywego Koła, Warszawa 1989; R.A. Mie-
na zgodnie walczącymi z komunizmem, rozpoczęła się dwiediew, Ludzie Stalina, Warszawa 1989; B. Lewickyj, Terror i
walka o stanowiska państw, oraz intratne posady; na­ rewolucja, Wrocław 1990; I. Sołoniewicz, Rosja w obozach kon­
centracyjnych, Warszawa 1990; J. Trznadel, Hańba domowa, War­
brała ona ostrości podczas wyborów prezydenckich. szawa 1990; J. Eisler, Marzec 1968. Geneza, przebieg, konse­
Po skróceniu kadencji Jaruzelskiego ogłoszono kwencje, Warszawa 1991; ks. M. Poradowski, Dziedzictwo rewo­
termin wyborów prezydenckich (tym razem powsz. i lucjifrancuskiej, Warszawa 1992; Dekomunizacja i rzeczywistość,
bezpośrednich) na 25 XI 1990; kandydaturę swą zgło­ Warszawa 1993; S. Murzański, Między kompromisem a zdradą,
sił Wałęsa, popierany przez Porozumienie Centrum (J. Warszawa 1993; A. Friszke, Opozycja polityczna w PRL 1945-
1980, Londyn 1994; P. Johnson, Intelektualiści, Warszawa 1994;
Kaczyński); Ruch Obywatelski-Akcja Demokr. (Z. Bu­ A. Dudek, Pierwsze lata Ul Rzeczpospolitej 1989-1995, Kraków
jak, W. Frasyniuk) wysunął kandydaturę Mazowieckie­ 1995; S. Kobierzycki, Księga lizusów, Warszawa 1995; J. Mar­
go; oprócz nich o fotel prezydencki ubiegali się: R. szałek, Jurczyk kontra Wałęsa, Warszawa 1995; B. Urbankowski,
Bartoszcze z PSL, L. Moczulski z Konfederacji Polski Czetwona msza, Warszawa 1995; I. Bunicz, Złoto dla partii,
Niepodległej, W. Cimoszewicz z Sojuszu Lewicy De­ Warszawa 1996; J. Trznadel, Hańba domowa, Warszawa 1996;
K. Lesiakowski, Mieczysław Moczar, Warszawa 1998; M. Ryba,
mokr. i S. Tymiński - nikomu dotąd nie znany kandy­ Naród a państwo, Lublin 1999.
dat przybyły z emigracji z Peru; w pierwszej turze wy­
borów najwięcej głosów uzyskali Wałęsa i Tymiński, w Mieczysław Ryba, Andrzej Leszek Szczęśniak

Opozycja w Polsce w latach 1956-1981


Uproszczony zarys grup opozycyjnych w Polsce 1956-81; zamieszczono tu różne rodzaje
opozycji: legalnej z udziałem przedstawicieli władzy, konstruktywno-neopozytywistycznej stanowiącej
alibi dla władzy, tolerowanej przez władzę i często chronionej z zewnątrz, aż po grupy zaciekle
zwalczane przez służbę bezpieczeństwa; granice między różnymi rodzajami opozycji i jej programami
były bardzo płynne i często wręcz nieuchwytne; modyfikowano swoje poglądy polit. łączono się,
rozdzielano i przechodzono do in. ugrupowań. Przyjęty podział od trockistów do narodowców jest
tylko orientacyjny

Lewica Centrum Prawica

Opozycja wobec ekipy KLUB KRZYWEGO KOŚCIÓŁ KATOLICKI


Gomułki, nurt rewizjo­ KOŁA (od 1955) (J.Garz- -jedyna legalna opozy­
nistyczny w PZPR zwią­ tecki, M. Brystygier, S. cja chroniąca tradycję,
zany z grupą “puławian” Król, R. Szczurkowski.) wartości narodowe i pa­
odsuwanych od władzy: Warszawa, ok. 200-300 mięć Polski Podziemnej.
Z. Bauman, W. Brus, L. osób z różnych środowisk Nieprzerwana, konse­
Kołakowski, B. Baczko. o różnych poglądach włą­ kwentna działalność
Wpływy w środowisku cznie z przedstawicielami ograniczana represjami i
akademickim Warszawy. KC PZPR. Kierownicy: J. szykanami. Prymas Ty­
Strzelecki, A. Małachow­ siąclecia kardynał Stefan
ski, J. Jedlicki, P. Jasieni­ Wyszyński.
ca, J. Duracz. KKK
rozwiązany przez władze
1962.
A iN I T M ^ /V IU rN IZ .(V l

KLUB RACZKUJĄ- KLUBY INTELIGENCJI KATOLICKIEJ o bardzo ZWIĄZEK WOLNYCH


CYCH REWIZJON 1S- zróżnicowanych poglądach od „neopozytywistów” do DEMOKRATÓW - śro­
TÓW, KLUB POSZU- opozycji. dowisko akademickie,
KIWACZY SPRZECZ­ neopiłsudczycy.
NOŚCI - młodzież elitar­
nych szkół średnich War­
szawy (A. Michnik).
KOMANDOSI - grupa LIST 34 intelektualistów
studentów i pracow­ (III 1964) w sprawie po­
ników UW (J. Kuroń, K. lityki kulturalnej władz
Modzelewski). PRL.

„List otwarty do partii” -


Kuroń, Modzelewski;
program reform oparty na
uchwale V Kongresu IV
Międzynarodówki troc-
kistowskiej (1957)- Sąd
i więzienie dla autorów
listu (1965),
Protest literatów z ZLP i środowiska akademickiego Warszawy spowodowany zdjęciem ze sceny
„Dziadów” A. Mickiewicza (P. Jasienica, S. Kisielewski, A. Słonimski). WYDARZENIA MARCO­
WE na UW w Warszawie - 8 III 1968 J. Dajczgewand, S. Blumsztajn, B. Toruńczyk, A. Michnik, J.
Lityński, H. Szlajfer. Rozszerzenie się protestów studenckich na Kraków, Wrocław, Gdańsk i inne
miasta.

Procesy KOMANDO­ Koło Poselskie ZNAK kończy z „neopozytywizmem” KONS PI RACYJ NA


SÓW: Kuroń, Lityński, i przechodzi do opozycji. Interpelacja w sprawie wy­ GRUPA RUCH War­
Michnik, Modzelewski, darzeń marcowych. szawa, Łódź 1970. A.
KOMANDOSI szukają Czuma, aresztowania,
kontaktów z KIK-ami. wyroki.

Duża grupa rewizjonis­ SPOŁECZNOŚĆ WOL- Proces TATERNIKÓW (kolportaż „Kultury” paryskiej.
tów występuje z partii i NOMULARZY POLS­ J. Karpiński).
emigruje na Zachód. KICH Paryż - Warszawa
1970. A. Słonimski, J.
Wolski, S. Zbrożyna.
Wydarzenia grudniowe na Wybrzeżu 14 XII 1970: Gdynia GŁÓWNY KOMITET STRAJKOWY -
S. Słodkowski; Gdańsk: KOMITET STRAJKOWY: Z. Jarosz, L. Wałęsa; Szczecin: KOMITET
STRAJKOWY: M. Dopierała; MIĘDZYZAKŁADOWY KOMITET STRAJKOWY: E. Bałuka.
POLSKIE POROZU­
MIENIE NIEPODLE­
GŁOŚCIOWE V 1976,
liberalno-wolnomular-
skie, Z. Najder, J. Lerski,
L. Kołakowski (kraj i
emigracja).
A N TYKOM UN IZM 133
.====ssmmH¡fa-i-M——

Wydarzenia w Ursusie, Radomiu i Płocku. Czerwiec 1976. Represje władz, prześladowanie robotni­
ków i ich rodzin.
REWOLUCYJNA LIGA KOMITET OBRONY KLUBY RZECZYPO­ RUCH OBRONY
ROBOTNICZA POL­ ROBOTNIKÓW (KOR). SPOLITEJ SAMO­ PRAW CZŁOWIEKA I
SKI. Sekcja IV Między­ 23 IX 1976 „Apel do RZĄDNEJ. POLSKA OBYWATELA War­
narodówki. S. Bekier, M. społeczeństwa i władz PARTIA DE­ szawa III 1977 A. Czu-
Kantor. Pisma: „Szer­ PRL. J. Andrzejewski, J. MOKRATYCZNA. ma, K. Janusz, W. Ziębiń­
szeń”, „Walka Klas” Kuroń, E. Lipiński, J.J. KLUB WOLNEJ MY­ ski, L. Moczulski, B. Cy­
(trockiści). Lipski, A. Steinsbergo- ŚLI SPOŁECZNO-PO­ gan, K. Świtoń, J. Swi-
wa, A. Zambrowski, A. LITYCZNEJ. toń, Z. Mich.
Hajnicz, A. Michnik, K.
Modzelewski. Pismo
„Biuletyn Informacyjny”
STUDENCKIE KOMI­ NIEZALEŻNA OFI­ NIEZALEŻNA GRUPA
TETY SOLIDARNOŚCI CYNA WYDAWNICZA POLITYCZNA. 1 1978
(SKS) V 1977 Kraków, (NOW-a) M. Chojecki M. Urban. Pismo „Biule­
Warszawa, Wrocław, Po­ KOMITET SAMO­ tyn NGP”. ZESPÓŁ
znań, Gdańsk OBRONY POLSKIEJ INFORMACYJNEGO
LATAJĄCY UNIWER­ (KSP). POLSKI KOMI­ RUCHU NARODOWE­
SYTET. IX 1977 War­ TET OBRONY ŻYCIA GO. W. Heese, K. Kale-
szawa. RODZINY I NARODU. towski, B. Zbijewski.
V 1977 Środowiska ka­
tolicko-narodowe. Pi­
smo: „Samoobrona Pol­
ska”
KOMITET SAMO­
OBRONY SPOŁECZ­
NEJ „KOR”jawnie dzia­
łające prezydium (ok. 30
osób), niejawna sieć tere­
nowa.
TOWARZYSTWO KUR­ RUCH CHRZESCIJAŃ-
SÓW NAUKOWYCH SKO-SPOŁECZNY I
(TKN) I 1978 J. Kiela- 1978 KOMITET ZAŁO­
nowski, B. Geremek. ŻYCIELSKI WOL­
NYCH ZWIĄZKÓW
ZAWODOWYCH. III
1978 Katowice, K. Świ-
toń.
KONWERSATORIUM KOMITET ZAŁOŻY­ RUCH MŁODEJ POL­ KONFEDERACJA
„DOŚWIADCZENIE I CIELSKI WOLNYCH SKI (RM P) Gdańsk, POLSKI NIEPODLEG­
PRZYSZŁOŚĆ” (DiP) ZWIĄZKÓW ZAWO­ VIII 1979 Łódź, Kraków, ŁEJ (KPN). IX 1979
od XI 1978 „Raport o sta­ DOWYCH. IV 1978 Siedlce, Suwałki, Go­ „Akt KPN”. L. Moczul­
nie Rzeczypospolitej i Gdańsk: A. Gwiazda, B. rzów. A. Hall. KOMI­ ski, R. Szeremietiew, T.
drogach wiodących do Borusewicz, A. Walen­ TET OBRONY UWIĘ­ Stański, N. Mileńska, K.
naprawy”. S. Bratkowski, tynowicz, L. Wałęsa. Pra­ ZIONYCH Gąsiorowski, R. Nowak.
A. Ajnenkiel, J. Beksiak, sa: „Robotnik Wybrzeża” Pierwsza partia opozy­
Z. Komender, A. Wielo­ cyjna. Walka o Polskę
wieyski (ok. 100 osób Niepodległą.
wszystkich środowisk,
działalność legalna).
TYMCZASOWY KO­ POLSCY SOCJALIŚCI, CHRZEŚCIJAŃSKA RUCH POROZUMIE­
MITET dla STWO­ Warszawa 1979. WSPÓLNOTA LUDZI NIA NARODOWEGO
RZENIA POLSKIEJ PRACY. IV 1979 KO­ VII 1980 E. Froń. Pismo:
SOCJALISTYCZNEJ MITETY SAMO­ „Przedmurze”
PARTII PRACY (walka OBRONY CHŁOPS­
o Socjalistyczne Stany KIEJ (KSCh). IX 1979
Zjednoczone Europy). ZIEMI GRÓJECKIEJ,
ZIEMI RZESZOW­
SKIEJ, ZIEMI LUBEL­
SKIEJ. Pismo: „Placów­
ka”
Lipiec 1980; fala strajków w Polsce; wolne Związki Zawodowe Wybrzeża tworzą Komitety Strajkowe. GDAŃSK:
MIĘDZYZAKŁADOWY KOMITET STRAJKOWY: L. Wałęsa, A. Kołodziej, A. Gwiazda, A. Walentyno­
wicz; SZCZECIN: M. Jurczyk. 64 warszawskich intelektualistów popiera strajki i żądania robotnicze: przedsta­
wiciele KSS KOR, KIK i D1P przyjeżdżają do Gdańska w charakterze doradców. Strajki rozszerzają się na
Dolny Śląsk, Kraków, Poznań, Górny Śląsk. 30 sierpnia rząd podpisuje ze strajkującymi porozumienie w Szcze­
cinie; 31 sierpnia w Gdańsku; 3 września w Jastrzębiu.
24 października 1980 Sąd Wojewódzki w Warszawie zarejestrował NIEZALEŻNY SAMORZĄDNY
ZWIĄZEK ZAWODOWY „SOLIDARNOŚĆ” (NSZZ „SOLIDARNOŚĆ”)
POLSKA PARTIA PRA- ROBOTNICZY RUCH
CY(PPP)V 1981 NARODOWY VIII1981

POLSKA PARTIA KO­ KLUBY SŁUŻBY NIE­ GDAŃSKIE ŚRODO­


MUNISTYCZNA (PPK) PODLEGŁOŚCI IX WISKO NARODOWE
Warszawa 1981 1981 IX 1981 Pismo:
„Przegląd Gdański”.

POLSKI ZWIĄZEK
WSPÓLNOTY NARO­
DOWEJ (PZWN). 1981

Mieczysław Ryba, Andrzej Leszek Szczeniak

ANTYKONCEPCJA (gr. anti - przeciw; łac. 1. O c e n a m o r a l n a . Problematyka a. ma


conceptio - poczęcie) - wszelkie działanie, które - bądź różne aspekty, m.in. medyczny, psychol., socjol., eko­
to w przewidywaniu współżycia seksualnego, bądź pod­ nom., demograficzne i prawne; oprócz nich istnieje
czas jego spełnienia czy w rozwoju jego naturalnych też - jako najbardziej podstawowy - aspekt mor.; bar­
skutków - ma na celu uniemożliwienie poczęcia lub do dzo często ocena mor. albo jest pomijana (ocena a.
tego celu prowadzi; niekiedy mianem a. określa się błęd­ wyłącznie z punktu widzenia jej skuteczności w osią­
nie każde działanie, które w konsekwencji nie dopro­ ganiu wartości z obrębu którejś z pozostałych dzie­
wadza do zaistnienia poczęcia, czyli także tzw. natural­ dzin), albo też sprowadzana do innych (redukcja oce­
ne metody planowania rodziny (niepodejmowanie wspó­ ny mor. do oceny pozamor.).
łżycia w okresie płodności kobiety) - prowadzi to jed­ Podstawa oceny moralnej a. jest przyjęta kon­
nak do konieczności absurdalnie szerokiego użycia tego cepcja osoby ludzkiej, a w dalszej konsekwencji spo­
słowa na oznaczenie każdego działania, które ukierun­ sób rozumienia miłości, w kontekście seksualnym;
kowane byłoby na in. cel niż poczęcie; nazwą „a.” nie­ redukcja człowieka i jego wartości do podmiotu do­
raz błędnie obejmuje się środki działające również (albo znającego przeżycia (wrażliwego na przyjemne i przy­
wyłącznie) abortywnie (np. wkładki domaciczne, pigu­ kre doznania, niezdolnego zaś do wolnego działania i
łki hormonalne, czy tzw. morning after pili), czyli po­ posługującego się rozumem wyłącznie w funkcji wska­
wodujące śmierć człowieka. zywania środków prowadzących do przyjemności; tę
ANTYKONCEPCJA 135
IJUiliUlMUM i i ii iinniii!,— ^

koncepcję człowieka zakładająrozmaite wersje hedo- (również kontroli mającej cel eugeniczny); natomiast
nizmu etycznego) otwiera drogę pozytywnej ocenie a. stoicy uważali antykoncepcyjne działanie za niezgod­
jako sposobowi osiągania przyjemnych doznań sek­ ne z naturą (podkreślali, że akt seksualny zmierza do
sualnych; hedonizm etyczny podporządkowuje war­ prokreacji) i z tego powodu za moralnie złe; także neo-
tość człowieka wartości przyjemnych przeżyć, których pitagorejczycy przyjmowali koncepcję seksualności,
człowiek może dostarczyć; na gruncie tej hierarchii której celem jest prokreacja, a nie zaspokojenie „żą­
wartości a. może być uznana za dobrą (przynajmniej dzy”.
niektóre jej formy, bo np. S. Freud w późniejszych Chrześcijaństwo od samego początku potępiało
pracach negatywnie oceniał a., ponieważ za jego cza­ a. jako poważne mor. zło; dopiero w XX w. nastąpił
sów każda metoda antykoncepcyjna - jego zdaniem - wyłom w tym nauczaniu w obrębie kościoła anglik.;
bardziej uprzykrzała niż uprzyjemniała współżycie); wprawdzie Objawienie judeochrześc. nie zawiera bez­
a. pojmowanajest tu zatemjako skuteczny środek uży­ pośredniego potępienia antykoncepcji (tak zresztą, jak
wania drugiej osoby w celu doznania własnych przy­ i wielu in. moralnie negatywnych czynów, np. wojny
jemnych przeżyć. Koncepcja osoby ludzkiej jako isto­ chemicznej), ale postępowanie antykoncepcyjne jest
ty rozumnej (czyli zdolnej do poznania prawdy o rze­ niezgodne z istotą mor. nauczania chrześcijaństwa,
czywistości działania) i wolnej (a zatem zdolnej do domagającego się realizacji międzyludzkiej miłości
stanowienia o sobie) wyklucza nieinstrumentalny spo­ także w obrębie aktu małżeńskiego; pierwsi chrześci­
sób odnoszenia się do niej; taki sposób odnoszenia się janie potępiali a. jako ingerencję w proces przekazy­
osoby do osoby (sposób przeciwstawny miłości) w wania życia, będący domeną działania Boga; Ojcowie
przypadku stosowania a. wyznaczony jest przez nie- Kościoła zazwyczaj posługiwali się stoickim sposo­
respektowanie możliwości bycia ojcem i matką; moż­ bem uzasadnienia; najbardziej wpływową syntezę ka-
liwość ta (możliwośćprocreatio) stanowi obiektywny tol. poglądów na temat a. dał św. Augustyn, którego
„element” osoby ludzkiej (domaga się zatem takiego poglądy przetrwały aż do XX w.; w swoim stanowi­
samego sposobu odnoszenia się, jaki należny jest oso­ sku (wyrażonym w klas. koncepcji „dóbr małżeństwa”)
bie ludzkiej), a nie tylko będący elementem rzeczywi­ skierował się on przeciwko poglądom manichejczy­
stości przyr., mogącej być poddanej celom stawianym ków (kontynuująch tradycję gnostyków), którzy (z ra­
przez człowieka; wyrastanie ludzkiej płciowości (moż­ cji swych metaf. założeń) uważali prokreację za złą i
liwości bycia ojcem lub matką) ponad porządek tylko dopuszczali antykoncepcyjne współżycie seksualne
przyr. widoczne jest już w fakcie, że owa możliwość tylko dla celów zaspokojenia pożądania seksualnego;
jest możliwością powołania do istnienia jedynej i nie­ W klas. argumentacji przeciwko a. (sformułowanej
powtarzalnej osoby ludzkiej; ponadto możliwość ta przez św. Tomasza z Akwinu) akcentowano niezgod­
oznacza współuczestniczenie w obdarzaniu istnieniem ność antykoncepcji z „naturą” aktu seksualnego, ukie­
bytu tylko przygodnego (bytu, który nie musi istnieć) runkowanego ze swej istoty na prokreację; ukrytym
ze strony osobowego Absolutu; nieuszanowanie oso­ założeniem tej argumentacji był postulat realizacji
by ludzkiej w przypadku stosowaniu a. wyznaczone miłości w akcie małżeńskim, nie mogący być spełnio­
jest również 1° poprzez nieuszanowanie rozumności ny przez zastosowanie a.; pierwszy raz zerwano z tą
tej osoby, umożliwiającej odczytanie prawdy o oso­ tradycją oceny a. dopiero 1930, kiedy to anglikanie
bowym charakterze ludzkiej możliwości procreatio, (nawet reformacja nie wprowadziła żadnych zmian
oraz 2° nieuszanowanie wolności osoby, bowiem za­ odnośnie do poglądów na temat a.) w deklaracji Kon­
stosowanie a. oznacza rezygnację z istotnego dla tej ferencji w Lambeth zezwolili na używanie a. przez
wolności samoposiadania i samopanowania na rzecz małżonków dla poważnych racji; krótko po tym (1931)
próby panowania nad sobą przy pomocy środków pap. Pius XI wydał encyklikę Castii connubii, w
„technicznych”, właściwych dla panowania nad świa­ której powtórzył niezmienne nauczanie Kościoła ka-
tem przyrody, a nieadekwatnych w odniesieniu do czło­ tol. w sprawie a.; pap. Pius XII kilkakrotnie wyja­
wieka; w związku z tym antykoncepcyjne postępowa­ śniał nauczanie swojego poprzednika, zwł. odnośnie
nie, nierespektując prawdy o godności osoby ludzkiej, do współżycia w niepłodnym okresie w celu kontroli
jest sprzeczne z elementarnymi wymaganiami miłości liczebności rodziny; zakwestionowanie tego naucza­
małżeńskiej (pojmowanej jako bezinteresowny, całko­ nia w obrębie Kościoła katol. nastąpiło dopiero w la­
wity, rozumny i wolny dar osoby dla osoby). tach 60.; 1963 ukazały się artykuły katol. teologów L.
2. H i s t o r i a p o g l ą d ó w . W starożytności
Janssensa, W. van der Marcka oraz bpa J.M. Reussa,
a. była niekiedy stosowana; spośród filozofów gr. Pla­ którzy bronili używania pigułki antykoncepcyjnej; w
ton (Państwo) i Arystoteles (Polityka) dopuszczali a. tamtym czasie prawie każdy artykuł usprawiedliwia­
w celu kontroli liczebności mieszkańców państwa jący a. odwoływał się do obawy przed przeludnieniem;
w powołanej przez Jana XXIII (i uzupełnionej przez którym praktykowano a. na największa skalę w Euro­
Pawła pap. VI) specjalnej komisji nastąpił podział: pie; w efekcie przeżyła kryzys demograficzny na pocz.
część jej członków opowiedziała się za zmianą stano­ tego stulecia (liczba urodzeń we Francji na 1000 miesz­
wiska Kościoła w sprawie a., pozostali bronili mor. kańców spadła z 35-40 na XVIII/XIX w., do 32,9
zakazu jej stosowania; abp Karol Wojtyła (członek 1816-20 i 31,4 1821-25, by 1826-30 osiągnąć rekor­
komisji) przedstawił 1969 dokument grupy poi. teolo­ dowo niski poziom 30,5); do 1850 Francja nie miała
gów, będący krytyczną odpowiedzią na raport więk­ zastępowalności pokoleń; w XIX w, tamtejszy Kościół
szości; Paweł VI nigdy nie uwzględniał możliwości kilkakrotnie zwracał się z pytaniem do Stolicy Apo­
zmiany nauczania Kościoła w sprawie a., ale podej­ stolskiej odnośnie do różnych elementów stanowiska
mując po raz kolejny tę problematykę chciał ustosun­ w sprawie a., co również wskazuje na dużą skalę tych
kować się do aktualnych problemów, zwł. do rozpo­ praktyk.
wszechnionej wówczas obawy przeludnienia; 1968 Pod koniec XVIII w. dzieło Th. Malthusa ostrze­
Paweł VI wydał encyklikę Humanae vitae, w której gające przed nadmiernym przyrostem naturalnym otwo­
potwierdził niezmienne stanowisko Kościoła w spra­ rzyło drogę do propagowania a. (i aborcji) jako środka
wie a.; natychmiast po opublikowani encykliki Ch. dla rozwiązania tego problemu; w XIX w. w niektórych
Curran, amer. katolicki moralista, wydał oświadcze­ krajach Europy i w USA obowiązywały jednak prawa
nie skierowane przeciwko jej nauczaniu; zostało ono zakazujące rozpowszechniania i propagandy a.; pod ko­
podpisane przez 600 zach. teologów; K. Rahner - w niec XIX w. zaczął działać zorganizowany ruch na rzecz
artykule szybko przedrukowanym także w poi. katol. kontroli urodzeń, stawiający sobie rozmaite dalsze cele;
miesięczniku „Więź” - starał się uzasadnić, jak moż­ 1860 w Anglii G. Drysdale (autor książki The Eléments
na usprawiedliwić odejście od nauczania encykliki o f Social Science: or Physical, Sexual and Natural Reli­
odnośnie do tzw. pigułki antykoncepcyjnej (o działa­ gion) założył Ligę Maltuzjańską którajednak na samym
niu także poronnym); szczególnym obrońcą mor. za­ początku nie cieszyła się popularnością nowa Liga Mal-
kazu a. - i stanowiska Kościoła w tej sprawie - stał się tuzjańska powstała 1878; jej działalność - obejmująca
pap. Jan Paweł II; jeszcze przed 1978 uznał on pro­ poparcie dla a. - była prowadzono w celu walki z prze­
blematykę etyki seksualnej i małżeńskiej za szczegól­ ludnieniem; liderzy Ligi rozpowszechnili swoje idee także
ny przedmiot swojej filoz. refleksji, w której obrębie poza granice Anglii; 1889 Ligi Maltuzjańskie powstały
dokonał także mor. kwalifikacji a.; również i in., bar­ w Niemczech i na Morawach ( 1889), w Hiszpanii ( 1904),
dziej ogólne jego prace antropol. i etyczne dotyczą Brazylii ( 1905), Belgii ( 1906), na Kubie ( 1907), w Szwaj­
ostatecznie także tej kwestii, jako że jej rozwiązanie carii ( 1908), Szwecji (1911), Włoszech ( 1913); po An­
implikuje szereg bardziej podstawowych rozstrzygnięć glii szczególnie ważną rolę odegrał ruch kontroli uro­
filoz., podkreśla się także wkład Kard, Karola Wojty­ dzeń w Niderlandach, gdzie Ligę Maltuzjańską powoła­
ły w przygotowanie ostatecznej redakcji konstytucji
no 1882; we Francji Liga rozpoczęła swoją działalność
soborowej Gaudium etspes, zwł. jej części poświęco­
1865, ale ruch przybrał na sile dopiero od 1898 (założe­
nej małżeństwu i rodzinie, oraz wpływ jego dzieła
nie przez R Robina „La Ligue de la Régénération Huma­
Miłość i odpowiedzialność na Humanae vitae Pawła
ine”, stawiającej sobie również cele eugeniczne); czaso­
VI; zainteresowaniom tym Jan Paweł II daje wyraz
pisma popierające a. pojawiły się 1880; pierwszy mię-
także w ramach swojego pap. nauczania; kilkuletni cykl
katechez poświęconych małżeństwu określił on jako dzynar. kongres ruchu kontroli urodzeń 1900 odbył się
,jakby rozbudowany komentarz do nauki zawartej (...) w Paryżu, drugi w Liege (1905), w Hadze (1910), w
w encyklice »Humanae vitae«”; encyklika Jana Pawła Dreźnie (1911), Londynie (1922), Nowym Jorku (1925);
II Veritatis splendor, poświęcona kryzysowi we wspó- 1927 zwolennicy kontroli urodzeń zorganizowali Świat.
łcz. teol.-mor. myśleniu, uznana została przez papieża Konferencję dotyczącą Ludności w Genewie; tam też
za źródło właściwych narzędzi także do rozwiązania 1930 powstała pierwsza międzynar. klinika praktykująca
sporu o a.; w encyklice Evangelium vitae Jan Paweł II antykoncepcyjne metody; 1931 towarzystwa kontroli uro­
obciąża odpowiedzialnością za rozpowszechnienie się dzeń stworzono w Czechosłowacji i Polsce; w latach 20.
we współcz. świecie postaw braku szacunku dla ludz­ kliniki kontroli urodzeń powstawały w Wielkiej Bryta­
kiego życia (zwł. przed urodzeniem) panującą men­ nii, Niemczech, Holandii i niektórych amer. stanach. W
talnością antykoncepcyjną. USA pierwsze dyskusje na temat a. pojawiły się w me­
Rozpowszechnianie aprobaty dla a. wiązało się dycznej prasie w latach 80. XIX w.; we Francji a. stała
w dziejach Europy z odchodzeniem od wiary chrześc; się przedmiotem medycznej dyskusji podczas sympozjum
owocem oświeceniowej ideologii było doświadczenie 1905; w Anglii 1922 przeważająca większość lekarzy
porewolucyjnej Francji; w XIX w. była ona krajem, w aprobowała użycie a.; było to odejście od panującej w
ANTYKONCEPCJA 137

XIX w. opinii świata medycznego, że a. jest medycznie i rozwiązania problemu gwałtownego wzrostu liczby
mor. podejrzana (jeśli nie oczywiście niebezpieczna). ludności świata; faktycznie jednak działania te sąele-
Za „matkę kontroli populacji” w USA uważa się mentem polityki antyurodzeniowej prowadzonej na te­
M. Sanger; swoją działalność rozpoczęła ona 1911, renach poddanych ekonom, eksploatacji (-> aborcja);
wraz z działaczami lewicowymi, m.in. J. Reedem, au­ w tym też celu wyprodukowano tzw. pigułkę antykon­
torem znanej książki Dziesięć dni, które wstrząsnęły cepcyjną, zdaniem jej współtwórcy J. Rock (autora
światem (Sanger pomogła sfinansować jego podróż do głośnej książki Czas nadszedł) motywem jej stworze­
Rosji); we wczesnych latach swojej działalności San­ nia było poszukiwanie skutecznych środków obrony
ger założyła feministyczny magazyn „Woman Rebel”; przed przeludnieniem świata (zwł. krajów rozwijają­
1916 otworzyła pierwszą w USA klinikę kontroli uro­ cych się), stanowiącym zagrożenie szczególnie dla
dzeń, w rezultacie czego została aresztowana za naru­ USA; gen. W. Draper (którego komisja opublikowała
szanie prawa zakazującego rozpowszechniania infor­ 1959 raport rekomendujący prowadzenie przez USA
macji o kontroli urodzeń; oskarżono ją później o na­ kontroli populacji poza granicami kraju) w liście 1965
ruszenie prawa stanu Nowy Jork; tamtejszy sąd stanął sygnalizował istnienie planu wywarcia nacisku na Pa­
jednak po stronie Sanger, interpretując obowiązujące wła VI, w celu zmiany stanowiska Kościoła katol. w
prawo na jej korzyść (uznano, że nie gwałci się prawa, sprawie a. (a zwł. „pigułki”); watykańscy urzędnicy
rozpowszechniając a. „dla leczenia choroby”); 11917 ujawnili, że proponowano Stolicy Apostolskiej milio­
Sanger założyła czasopismo „Birth Control Review”, ny dolarów za ogłoszenie dopuszczalności a.; Rock
którego wydawcą była do 1929;jednym z 3 stale obec­ twierdził w swej książce (Czas nadszedł), że gł. prze­
nych tam tematów było stosowanie kontroli urodzeń ciwnikiem w rozbrajaniu „populacyjnej bomby” jest
w celach eugenicznych; działalność Sanger sprzeczna Kościół katol. ze swoim mor. nauczaniem w sprawie
była z obowiązującym od 1873 prawem Comstock Law a. (i in. środków kontroli urodzeń): „Jak długo Ko­
(od nazwiska A. Comstock); do 1926 roku 23 z 58 ściół katolicki zabrania stosowania metod regulacji
stanów i Puerto Rico uznawały za nielegalne publiko­ urodzeń uznanych za skuteczne, żadna instytucja pu­
wanie i reklamowanie informacji z zakresu kontroli bliczna - czy to Stanów Zjednoczonych czy z ramie­
urodzeń; ograniczenia w in. stanach obejmowały za­ nia ONZ - nie zajmie się otwarcie problemem prze­
kaz posiadania, wytwarzania, rozpowszechniania in­ ludnienia świata”.
formacji o środkach kontroli urodzeń; 1930 rozpoczął
4. B a d a n i a nad a n t y k o n c e p c j ą w
się jednak odwrót od tego stanowiska.
I I I R z e s z y . Propaganda a. i in. środków ubez-
W Belgii na mocy prawa wprowadzonego 1923
pładniających związana jest w XX w. także z eugeni-
była przestępstwem zarówno dystrybucja środków
ką; w III Rzeszy działalność na polu ograniczenia płod­
antykoncepcyjnych, jak i pism opisujących środki za­
ności „gorszych ras” za pomocą różnych środków kon­
bezpieczające przed poczęciem; w Irlandii od 1929 za
troli urodzeń traktowano jako priorytetową; oprócz
przestępstwo uważane było drukowanie i dystrybucja
szerokiego stosowania aborcji interesowano się bar­
książek czy periodyków popierających „nienaturalne
dzo znalezieniem skutecznych i wydajnych środków
powstrzymanie poczęcia”; w Hiszpanii od 1928 za­
ubezpładniających, zwł. nieodwracalnych, takich jak
kazane było propagowanie antykoncepcyjnej teorii lub
sterylizacja; 14 VII 1933 wydano w tym celu ustawę
praktyki; we Francji 1920 wprowadzono prawny za­
O zapobieganiu urodzeniu dziedzicznie chorego po­
kaz „propagandy a.”; propaganda a. w XX w. łączy się
tomstwa; w nazistowskich Niemczech podkreślano
też ze zorganizowaną działalnością zmierzającą do
pionierską rolę USA w prowadzeniu polityki eugenicz-
realizacji idei tzw. „wyzwolenia seksualnego” (m.in.
nej drogą ubezpłodnienia; zdaniem A. Hitlera obowiąz­
W. Reich, H. Marcuse, Ch. Reich), opartej na S. Freu­
kiem „rasy panów” jest „systematyczne zwiększenie
da koncepcji człowieka ukierunkowanego na dozna­
populacji niemieckiej”; aby to zrealizować, „trzeba
nia seksualne; po II wojnie świat, na rzecz rozpo­
będzie opracować technikę depopulacyjną (...), któż
wszechnienia aprobaty dla a. zaczęły działać potężne
może zakwestionować me prawo do unicestwienia
międzynar. organizacje m.in. IPPF (Międzynarodowa
milionów ludzi niższych ras, pleniących się jak robac­
Federacja Planowanego Rodzicielstwa) i Population
two”; nazistowskie plany przewidywały na pierwszym
Council: w działalność tę włączyły się też rozmaite
etapie likwidację Żydów i Cyganów oraz ogranicze­
agendy ONZ, a wśród nich zwł. UNFPA (Fundusz
nie liczebności Słowian, potrzebnych jeszcze jako siła
Ludnościowy ONZ), WHO i UNICEF.
robocza, ale skazanych na stopniowe wymarcie z po­
3. An t y k o n c e p c j a a n e o k o l o n i a l i z m.wodu niepłodności, osiąganej dzięki masowej ukrytej
Po II wojnie świat. a. stała się wybranym środkiem sterylizacji; najpierw jednak wysterylizowano 375 tys.
„gorszych rasowo” aryjczyków; realizację tego planu czenia sterylizacyjno-kastracyjne na grupie 120-140
w stosunku do Żydów rozpoczęto podczas konferen­ dzieci cygańskich; w tym samym czasie znalazł się w
cji w Wannsee 20 I 1942, kiedy to podsekretarz stanu Ravensbrück także Clauberg i także kontynuował swo­
z Ministerstwa Spraw Wewn. domagał się „maksymal­ ją działalność; naziści myśleli jednak i o in., bardziej
nego wykorzystania sterylizacji” wobec „mischlingów” nowoczesnych i ukrytych metodach sterylizacji; w
(mieszańców żyd.-niem.); 27 X na 3. konferencji do­ dwóch niem. pismach (1940, 1941) zostały opubliko­
tyczącej „ostatecznego rozwiązania” A. Eichmann wane rezultaty badań dra Madausa z Instytutu Biologii
otwierając tę konferencję, stwierdził, że „dzięki no­ (Radebeul-Dresno) nad sokiem tropikalnej rośliny Ca­
wym zdobyczom nauki w dziedzinie sterylizacji moż­ ladium seguinum, mającym powodować niepłodność;
na by wyjałowić nawet podczas wojny 72 700 mischlin­ roślina ta wylansowana została 1907 przez niem. pism
gów 1 stopnia”; jednak Hitler zwlekał z ratyfikacją ogrodniczych jako roślina dekoracyjna; artykuły dra
uchwał tej konferencji i dzięki temu nie zdążono w Madausa zainteresowały dra A. Pokornego (specjalistę
całości zbrodniczych planów wykonać; jedynie w chorób skórnych i wenerycznych), późniejszego oskar­
Holandii 20 III 1943 gestapo ogłosiło uchwałę zale­ żonego w jednym z procesów norymberskich; uznał on
cającą zaproponowanie wyboru międsy sterylizacją a tę roślinę - w liście do Himmlera za „nową skuteczną
deportacją 8 tys. Żydów hol. połączonych małżeń­ broń”, przy pomocy której „moglibyśmy obezpłodnić
stwem z nie-Żydami; 5 V 1943 w obozie w Vught roz­ od razu 3 miliony bolszewików znajdujących się w nie­
poczęły się przymusowe sterylizacje; przedstawiciele woli niemieckiej, tak by mogli pracować, lecz by nie
9 kościołów chrześc. w Niderlandach podpisali pro­ byli zdolni do rozmnażania”; środek ten miałby „ogrom­
test skierowany do komisarza okupowanych Niderlan­ ne znaczenie (...) dla obecnej walki naszego narodu”;
dów przeciwko takiemu traktowaniu Żydów; określo­ Pokorny zaproponował hodowlę rośliny w szklarniach
no te działania jako „konsekwencję rasistowskiej dok­ i przeprowadzenie doświadczeń na ludziach; z jego ze­
tryny antychrześcijańskiej”. znań przed sądem wynikało, że wiedział o zamiarach
W celu znalezienia szybkich i ukrytych metod Himmlera wysterylizowania wszystkich Żydów i miesz­
pozbawienia płodności niem. pseudolekarze prowadzi­ kańców terenów wsch.; na te same badania nad Cala­
li zbrodnicze eksperymenty na więźniach obozów kon­ dium seguinum (otwierające drogę „obezpłodnienia
centracyjnych, m.in. w Oświęcimiu (zwł. X blok do­ praktycznie nieograniczonej liczby osób w ciągu bar­
świadczalny), gdzie pod kierunkiem ginekologa prof. dzo krótkiego czasu najprostrzym możliwie sposobem”)
Clausa Claubeiga poddawano więźniarki - z upoważ­ zwrócił też uwagę w liście do Himmlera dr Fehringer
nienia H. Himmlera - sterylizacji poprzez wstrzykiwa­ (zastępca gauleitera prowincji Niderdonau); uznał on
nie substancji powodujących niepłodność; gł. asysten­ za konieczne także doświadczenia na ludziach i zapro­
tem Clauberga był J. Gobel, pracownik zakładów Sche- ponował w tym celu więźniów obozu dla Cyganów w
ring-Kahlbaum; twierdzi się, iż ,jego obecność przy Lackenbach w prowincji Niederdonau; przypomniał
większości doświadczeń przemawia za wielokrotnie jednak, że całą sprawę należy traktować jako „tajną w
przytaczaną tezą że Clauberg był opłacany przez pry­ najwyższym stopniu niebezpieczną ze względu na to,
watny przemysł za prowadzenie doświadczeń nad no­ że w pewnych okolicznościach propaganda wroga mo­
wymi preparatami farmaceutycznymi. Zresztą istnieje głaby wiadomość o tego rodzaju doświadczeniach wy­
w aktach sądowych 5 pism wymienionych między za­ zyskać dla zaszkodzenia nam niesłychanie w oczach
kładami farmaceutycznymi Bayera i komendantem obo­ opinii światowej”. Himmler zareagował już na pierw­
zu w Oświęcimiu, z których wyniką że firma Bayer szy projekt dra Pokornego i nakazał „podjąć z jego ra­
stara się o przydział 150 kobiet do doświadczeń z nar­ mienia kontakty z drem Madausem i przekazać mu ży­
kotykami. Po ustaleniu ceny dokonuje się transakcji, a czenie, by nie publikował dalej żadnych prac na temat
wkrótce potem zawiadamia o śmierci tych kobiet”; nad sterylizacji za pomocą medykamentów, a wreszcie za­
znalezieniem in. metody masowej sterylizacji kobiet i proponować mu, że we współpracy z lekarzem naczel­
mężczyzn „pracował” w Auschwitz także SS-Sturmban- nym SS mógłby przeprowadzić doświaczenia na prze­
nftihrer dr Horst Schumann (1939-40 był on kierowni­ stępcach, których tak czy owak należy wysterylizować”;
kiem zakładu eutanazyjnego i rzeczoznawcą ds. euta­ okazało się jednak, że hodowla pd.amer. roślinyjest trud­
nazji); chciał on uzyskać sterylizację poprzez naświe­ na; Himmler nalegał na to, żeby „przy użyciu posiada­
tlanie narządów płciowych promieniami rentgena; IV nych części tej rośliny podjąć próby sterylizacji w obo­
1944 Schumann przekazał do kancelarii Hitlera swoje zach koncentracyjnych”; dr Koch - przesłuchiwany jako
opracowanie o działaniu promieni rentgena na gruczo­ świadek lekarz z Zakładów Madausa - współuczestnik
ły płciowe człowieka; w poł. 1944 przeniósł się on do badań Madausa opublikowanych 1940, zeznał w pro­
KL Ravensbriick, gdzie kontynuował swoje doświad­ cesie, że cała grupa badawcza sabotowała rozkaz władz;
ANTYKONCEPCJA - ANTYKOCIELNA POLITYKA W A D Z PRL 139

doświadczenia miano prowadzić tylko na myszach i dzięki faktycznej wówczas okupacji sow. i mająca mi­
szczurach, a ich przebieg opóźniano rozmyślnie, bo­ nimalne poparcie w społeczeństwie poi.; komun, uzur­
wiem „kierowało nami przypuszczenie, że SS i Pohl patorzy mieli więc decydujący wpływ na kształtowa­
mogąmieć takie zamiary, z którymi nie moglibyśmy się nie się powojennego ustroju Polski; kolejne etapy tego
zgodzić. Dlatego doświadczenia od razu zaplanowano, procesu wyznaczały takie wydarzenia, jak reforma rol­
rozpoczęto i przeprowadzono w ten sposób”; amer. psy­ na, nacjonalizacja wielkiej własności (zwł. przemysłu)
cholog prof. J. Jofen w swojej pracy na temat podawa­ i referendum na temat reformy rolnej, granic zach. i
nia estrogenu matce na inteligencję dziecka twierdził, istnienia senatu; gł. rolę odegrało jednak bezwzględ­
że zbudowano w Auschwitz szklarnie do hodowli ja­ ne niszczenie opozycji i zagarnięcie całej władzy przez
kiejś rzadkiej pdamer. rośliny, z której mogły być wy­ Pol. Partię Robotniczą (PPR), z dopuszczeniem do
produkowane kobiece hormony (prof. Clauberg w okre­ udziału w niej Pol. Partii Socjalist. (PPS), Stronnic­
sie międzywojennym był autorytetem w dziedzinie ba­ twa Lud. (SL) - w miejsce zlikwidowanego Pol. Stron­
dań nad hormonami i opracował m.in. metodę produk­ nictwa Lud. - i Stronnictwa Demokr. (SD), skupiają­
cji 2 preparatów hormonalnych używanych przy lecze­ cego wszystkich gotowych do współpracy z nową wła­
niu niepłodności); brak jednak bliższych informacji na dzą a nie mieszczących się w żadnej z wymienionych
ten temat, ponieważ badania nad sterylizacją- przypo­ struktur polit.; po wyborach styczniowych 1947jasne
minał Himmler - były sprawami „najściślej okrytymi więc było, iż prędzej czy później nastąpi system mo-
tajemnicą i (...) można je omawiać tylko w zamkniętym nopartyjny, co stało się z chwilątzw. zlania się PPR z
gronie, przy czym za każdym razem należy nowych PPS XII 1948; od tego czasu praktycznie rozpoczyna
uczestników zobowiązać do zachowania tajemnicy”. się w Polsce era Stalin., której gł. osiągnięciem w dzie­
Po 11wojnie świat, towarzystwa eugeniczne (wy­ dzinie ustrojowej była Konstytucja ogłoszona 22 VII
stępujące niekiedy pod in. nazwami) nie zaprzestały 1952; odtąd już oficjalnie Polska stała się krajem tota­
swojej działalności na polu rozpowszechniania anty­ litarnym na wzór ZSRR.
koncepcji. Osobnym zagadnieniem, świadczącym o skom­
plikowaniu sytuacji wewn. Polski po 1944, było opero­
J.T. Noonan, Contracceptlon. A history o f Its Treatment wanie w kraju sow. i poi. służb bezpieczeństwa, będą­
by the Catholic Theologians and Canonists, Cambridge 1966; cych wyłącznie na usługach ustanowionej przez Stali­
J. Rock, Czas nadszedł, Warszawa 1966; Paweł VI, Encyklika
Humanae vitae (25 VII 1968), Acta Apostołicae Sedis 60: 1968;
na, mającej rządzić Polską administracji; służby te od
Y. Ternon, H, Socrate, Histori amedycyny SS czyli mit rasizmu początku tępiły wszystkie siły polit. podległe rządowi
biologicznego, Warszawa 1973; Y, Temon, H. Socrate, Ekster­ londyńskiemu, w tym także organizacje zbrojne (m.in.
minacja chorych psychicznie w III Rzeszy, Warszawa 1974; Jan -> Armia Krajowa) oraz władze wszelkiego szczebla;
Pweł II, Adhortacja apostolska Famiłiaris consortio o zadaniach zwalczaniu podlegały także wszystkie organizacje i oso­
rodziny chrześcijańskiej w świecie współczesnym, Acta Apo-
stolicae Sedis 77: 1982; Jan Paweł II, Mężczyzną i niewiastą
by, na których ciążyło podejrzenie choćby tylko kry­
stworzył ich, Watykan 1986; K. Wojtyła, Miłość i odpowiedzial­ tycznego stosunku do nowej rzeczywistości.
ność, Lublin 1986; T. Styczeń, Człowiek wobec antykoncepcji. Do kategorii osób dla władzy niebezpiecznych
Wolność wiążąca się z prawdą o człowieku czy wolność tworze­ lub niewygodnych zaliczano przede wszystkim ducho­
nia prawdy o człowieku?, w: Abp K. Majdański, Ks. T. Styczeń, wieństwo, zwłaszcza katol.; w pocz. fazie jednak uni­
Ks. A, Szostek, O cywilizację miłości i życia, Warszawa 1992;
M. Czachorowski, Nowy im\>erializm, Warszawa 1995; M. Cza­
kano atakowania Kościoła jako instytucji; wyjątkiem
chorowski, Wiek rewolucji seksualnej, Warszawa 1999. było zerwanie Konkordatu, ale był to problem zasad­
niczej wagi, a jego rozwiązanie świadczyło o wielkiej
Marek Czachorowski zręczności nowych władz.
Komuniści zdawali sobie sprawę, iż stabilizację
polit. nowego systemu gwarantuje dopiero rzeczywi­
ste pozyskanie poważnej części społeczeństwa; na
ANTYKOŚCIELNA POLTYKA WŁADZ pierwszym miejscu liczono na wieś, gdzie reforma
PRL (1944-56) - polityka komun, władz Polski, któ­ rolna miała uzależnić od państwa rzesze mało- i śred­
rej celem było maksymalne ograniczenie wpływu Ko­ niorolnych chłopów; instrukcje Woj. Urzędu Bezpie­
ścioła katol. na życie społeczeństwa poi. i podporząd­ czeństwa Państw. (WUBP) na temat działań na wsi
kowanie go totalitarnemu państwu lub całkowite wy­ 1946-47 nie zawierają żadnych akcentów wskazują­
eliminowanie go z życia publicznego. cych na wrogą polityce państwa postawę czy działal­
Od chwili wkroczenia na terytorium Polski od­ ność duchowieństwa; w tym okresie akceptacja wyni­
działów -> Armii Czerwonej (1944) władzę zaczęła ków reformy rolnej przez chłopów gwarantowała suk­
przejmować komun, mniejszość, egzystująca jedynie ces państwa na tym odcinku także pod względem ustro­
jowo-propagandowym, chociaż nieufność wobec „sow. średnio oddziałujące na społeczeństwo), był nie do
kurateli” była i w tych kręgach niemała. zlikwidowania, a miało się okazać po porozumieniu z
Całkowita odmiana nastąpiła od lata 1948, kie­ 1950, iż również nie do zasymilowania z warunkami
dy zaczęto propagować kolektywizację; przede wszyst­ życia w reżimie komun.; dlatego państwu w gruncie
kim dla większości chłopów oznaczało to nieszcze- rzeczy pozostawały jedynie metody policyjne; należa­
rość władz oferujących im ziemię z parcelacji; co wię­ ło je jednak stosować niezwykle ostrożnie, a tzw. dzia­
cej, potwierdzała się propaganda opozycji antykomun., łaniom operacyjnym UB nadawać charakter koniecz­
która taką kolej rzeczy zapowiadała; z trudem udawa­ nej obrony zagrożonego państwa.
ło się przekonać nawet chłopów małorolnych (bied- Rozważając program konfrontacji z Kościołem
niaków i średniaków) do walki z kułactwem oraz idei katol. (która do 1956 ulegała stałej eskalacji, a po za­
spółdzielni produkcyjnych; już sama obiegowa nazwa łamaniu się stalinizmu przybrała postać inwazji ide-
„kołchozy” była wystarczająco odstraszająca; po raz ol„ wspieranej dość niezręcznymi antykośc. pocią­
pierwszy zauważono „ucieczkę” od tej przygnębiają­ gnięciami adm.), nie można pomijać Stolicy Apostol­
cej rzeczywistości do przeżyć rei., co automatycznie skiej, a zwł. pap. -> Piusa XII, jako wyzwania dla władz
podnosiło prestiż Kościoła; bez przekonania jednak komun.; mamy tu do czynienia z dwiema sprawami:
podejmowano szerzej zakrojone ataki na duchowień­ absolutne odrzucenie przez pap. zarówno światopo­
stwo; małe wrażenie robiły nawet głosy domagające glądu, jak i modelu demokracji komun, oraz identyfi­
się parcelacji ziemi kośc., bowiem fałszywie brzmiało kowanie się przyjętej przez Kościół koncepcji społe­
hasło postulujące oddanie jej chłopom. czeństwa z modelem demokracji zach., coraz więcej
Na taktykę komunistów wobec Kościoła wpły­ czerpiącej z wzorców amer.; nic zatem dziwnego, iż
wały zatem bieżące procesy utrwalania nowej rzeczy­ potępienie komunizmu 1948 wraz z wszystkimi tego
wistości lub jej zagrożeń; dlatego materiały źródłowe konsekwencjami oraz nieufność wobec polityki poko­
wybierane na zasadzie znaczenia instytucji, które je jowej bloku sow. (Apel Sztokholmski) niezmiernie uła­
wytworzyły (najwyższe władze państwa czy Kościo­ twiało także poi. władzom komun, stosowanie repre­
ła) nie oddają rzeczywistości, ale ukazują próby nor­ sji wobec duchowieństwa oraz usprawiedliwiało ini­
matywnego jej kształtowania; jeszcze 1991 honoro­ cjatywy prowadzące do tworzenia w łonie Kościoła
wano niekiedy literaturę na temat Kościół-państwo z enklaw podległych reżimowi; w istocie nie było to nic
okresu PRL, co już choćby ze względu na nieobowią- nowego, a tylko usiłowania zastosowania zasady divi­
zującąjuż wówczas cenzurę jest nieporozumieniem; de et impera (dziel i rządź); mierne rezultaty tych za­
także dotyczy to używanych po wojnie pojęć takich, biegów potwierdziły jedynie niepodatność Kościoła na
jak demokratyzacja, integryzm czy zakładania dobrej akceptację reżimu i jakiekolwiek z nim się zasymilo­
wiary strony państw., zarówno w przypadku zerwania wanie; wprawdzie w całym okresie PRL nie ustawały
Konkordatu, jak i zawarcia porozumienia z 14IV 1950; negocjacje między episkopatem i państwem, mające
to anachroniczne widzenie ówczesnej problematyki na na celu budowę twórczej koegzystencji obu tych or­
linii państwo-Kościół wyklucza oczywiście dotarcie ganizmów, w istocie jednak chodziło raczej o osłabie­
do rzeczywistych mechanizmów, wytyczających fak­ nie konfrontacji, która nie ustawała ani na chwilę, bo­
tyczny kierunek polityki państwa, jak i środków za­ wiem cele nadrzędne Kościoła i państwa były prze­
stosowanych do jej realizacji; rzadko podkreśla się ciwstawne; o ile pierwszy nie mógł zrezygnować z
istotne różnice między taktyką władzy komun, wobec ewangelizacji, o tyle totalitarny reżim komun, nie re­
Kościoła do 1949 a późniejszym zastosowaniem wo­ zygnował z walki światopoglądowej, czyli z prób de-
bec Kościoła środków rugujących go z życia publ. i chrystianizacji społeczeństwa; trzebajednak przyznać,
uderzających w jego egzystencję materialną; chodziło że ta ostatnia była w omawianym tu okresie w stadium
wyłącznie o taktykę, a nie o zmianę założeń; założe­ pocz.; państwo dysponowało uboższymi środkami
niem niezmiennym i zasadniczym był rozdział Kościo­ aniżeli cieszący się wówczas wielkim autorytetem
ła od państwa. Kościół.
Zarówno nowa świecka regulacja prawa małżeń­ W pierwszych 3 latach powojennych kwestie
skiego, jak i nauki religii w szkołach, a nast. zniszcze­ światopoglądowe zajmowały mało miejsca w taktyce
nie „Caritasu”, a nawet dopuszczenie kontrolowanych stosowanej przez UB wobec Kościoła; już jednak 1946
wydawnictw czy stowarzyszeń (Komisja Księży przy zwrócono uwagę na coś więcej niż suponowane czy
ZBoWiD, PAX, Koła Poselskiego „Znak” jtp.) nie były rzeczywiste poparcie Kościoła dla opozycji polit.; przy­
niczym in. jak atrapą nie istniejących swobód rei. na czyną wydania na pocz. VIII 1946 przez ówczesną
forum życia publ.; Kościół jednak jeśli chodzi o miej­ kierowniczkę V Departamentu MBP, L. -> Brysty-
sca kultu (chodzi tu o placówki duszpasterskie bezpo­ gierową, bardzo szczegółowej instrukcji dla urzędów
ANTYKOŚCIELNA POLTYKA W ŁADZ PRL 141

bezpieczeństwa były spodziewane obchody święta rei. kleru; jednym z głównych momentów tej akcji jest
15 VIII; przewidywano poświęcenie wszystkich die­ tworzenie masowych organizacji młodzieżowych pod
cezji Najświętszemu Sercu Maryi Panny, pielgrzymki nazwą Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Męskiej
do Częstochowy, Piekar, Kalwarii i Poznania oraz cen­ i Katlickie Stowazyszenie Młodzieży Żeńskiej; daje
tralne uroczystości na Jasnej Górze z udziałem kard. się zauważyć fakty grupowania się reakcyjnych ele­
A. Hlonda; charakterystyczne jest zawarte w owej mentów mikołaj czy kowskich, wypartych z Wici wo­
istrukcji zdanie: „Wobec tego, że 15 sierpnia przed kół KSM”; pomijając charakterystyczny dla propagan­
wojną był wykorzystywany jako dzień święta nie tyl­ dy komun, żargon, zdanie to zawiera błąd rzeczowy,
ko rei., ale i polit., mającego za zadanie podtrzymanie prawdopodobnie zamierzony; organizacje wymienio­
kultywowanych przez sanację nastrojów antyradziec­ ne nie były tworzone ale w najgorszym przypadku
kich, zachodzi obawa, że elementy reakcyjne zachcą odtwarzane bądź kontynuowane tam, gdzie istniały w
wykorzystać organizowane uroczystości kościelne dla podziemiu w czasie okupacji; w dalszym ciągu wspo­
celów politycznych, antydemokratycznych i antyrzą­ mniano o istnieniu przed wojną sieci „tego rodzaju
dowych”; nawet w poufnym dokumencie nie odważo­ organizacji” i o tym, że „organizacja ta prowadziła
no się nazwać rzeczy po imieniu, omijając takie poję­ wówczas szeroką akcję polityczną skierowaną [prze­
cia, jak „wojna bolszew.”, „cud nad Wisłą”; zadanie ciw - Z.Z.] siłom demokracji w Polsce”; dość ścisła
UB było wieloaspektowe; najpierw należało spenetro­ charakterystyka KSM zawiera też wzmiankę o reakty­
wać środowiska kośc. w celu poznania programu przy­ wowaniu stanu przedwojennego poprzez legalizację
szłych uroczystości i nazwisk ich organizatorów, ka­ stowarzyszeń sprzed 1939, co jednak uznano za
znodziejów, haseł; chodziło o przeniknięcie agentów sprzeczne z prawem; sprawa jednak komplikowała się
w szeregi aktywistów katol., pozyskanie nawet żebra­ o tyle, że poza diecezją katowicką, gdzie nie zgłasza­
ków, handlarzy dewocjonaliów choćby tylko dla wy­ no władzom reaktywowanych ogranizacji, w in. czę­
sondowania nastrojów społ.; nie rezygnowano też z ściach Polski rejestrowano u władz istnienie oddzia­
nacisków na biskupów, by odwieść ich od ewentual­ łów terenowych KSM; Urząd Bezpieczeństwa otrzy­
nego polit. wykorzystania uroczystości; nakazano no­ mał zadanie kontrolowania w urzędach woj. procedu­
tować kazania i treść zapisów potwierdzać przez świad­ ry przyjmowania tych zgłoszeń, jak i wydawania ze­
ków; ingerencja zmobilizowanych służb bezpieczeń­ zwoleń, przy czym władze mogły się jedynie odwołać
stwa miała nastąpić dopiero w chwili rpzpoczęcia do ustawy o stowarzyszeniach z 27 X 1932; nie cho­
manifestacji polit.; wyraźnie ostrzegano przed możli­ dziło jednak bynajmniej o stopień dopełnienia formal­
wością prowokacj i. ności; należało szukać sposobu likwidacji stowarzy­
Z jednej strony władze nasycały środowiska szeń; konieczne było w tym celu współdziałanie władz
kośc. coraz liczniejszą agenturą, skrzętnie też groma­ adm. (starostów, władz gminnych) i UB; ten ostatni
dziły dossier osób aktywnych, duchownych i świec­ miał niepokoić osoby starające się o założenie organi­
kich, z drugiej - interweniowały z reguły wówczas zacji, wzywając je na przesłuchania, gromadząc prze­
tylko, gdy ksiądz zdobywał sobie autorytet społ.; tak ciwko nim materiały obciążające, które umożliwiłyby
było nawet na tzw. Ziemiach Odzyskanych, gdzie czę­ władzom odmowę zatwierdzenia stowarzyszenia; w
sto pod tym względem była pustka; atakowanie Ko­ przypadku organizacji już istniejących należało szan­
ścioła na polu jego zwyczajnej działalności religijno- tażować przede wszystkim kierownictwo, a nast. po­
duszpasterskiej należało aż do 1949 raczej do wyjąt­ średnio członków, których spisy miały być dostarczo­
ków; ponieważ istotą Akcji Katol. było przedłużanie ne przez zarządy do UB; na Ziemiach Zach. polecano
duszpasterstwa kanonicznego poprzez ramię świeckie, badać „przynależność państwową członków KSM”, co
należało uderzyć także na tym odcinku; stąd kolejna wyraźnie sugerowało dyskryminację autochtonów; w
instrukcja, wyd. 13 VI 1947 również przez Brystygie- szczególny jednak sposób zalecano śledzenie przecho­
rową, poświęcona była organizacjom katol,, zwł. Ka­ dzenia młodzieży z Wici do KSM i wszelkich kontak­
tol. Stowarzyszeniu Młodzieży Męskiej (KSMM) i tów między tym związkiem a PSL; działaczom Przy­
Katol. Stowarzyszeniu Młodzieży Żeńskiej (KSMŻ) sposobienia Wojsk, i Wychowania Fiz. (PW i WF)
oraz pokrewnym organizacjom; instrukcja zaczyna się zakazano kontaktów z organizacjami KSM, rozwija­
znowu zmyłką, obliczoną chyba na niektórych przy­ jącymi tradycyjnie działalność na tych polach; nawet
najmniej funkcjonariuszy UB, by ich przekonać, iż nie akcję przysposobienia rolniczego odcinano całkowi­
chodzi o walkę z Kościołem, a jedynie z reakcjądzia- cie od KSM, niegdyś żywo w niej zaangażowanego;
łającąza parawanem Kościoła; pierwszy akapit instruk­ za nielegalne i skonfiskowane uznano wychodzące w
cji brzmiał: „Na terenie całego kraju obserwujemy Poznaniu pisma „Młody Hufiec”, „Szkoła Czynu Ka­
aktywizację reakcyjnej działalności politycznej części tolickiego” oraz jakiekolwiek tego typu wydawnictwa,
których posiadaczy nie należało wprawdzie areszto­ żało też skrzętnie odnotowywać i niezwłocznie prze­
wać, a tylko przesłuchać do protokołu. syłać do V Departamentu MBP informacje o fakcie
Opisana tu procedura miała być stosowana tak­ zabraniania przez władze duchowne księżom wystę­
że wobec takich organizacji, jak Związek Młodzieży powania w tych sprawach, jak i nazwiska tych duchow­
Katol. (woj. białostockie), Związek Młodych Polek - nych, którzy z ambony na te tematy mówili.
ZMP (woj. szczecińskie) oraz Juventus Christiana, Metoda inwigilacji księży i kierunek działań ope­
gdyby odrodziła się na uniwersytetach; bezwzględnie racyjnych, które dawały podstawę do stosowania re­
rozwiązywać polecano stowarzyszenia nie zalegalizo­ presji, organizowania procesów i wkraczania do agend
wane; natomiast nazwiska organizatorów wnioskują­ kośc., np. w przypadku „Caritasu” czy ingerencji w te
cych legalizację miano podawać do wiadomości UB. sprawy na mocy deklaracji rządu z 20 III 1949 o sto­
Represje wobec Kościoła kierowane były zatem sunkach między państwem a Kościołem, nie uległa w
gł. przeciwko osobom aktywnym na polu jego działal­ zasadzie zmianie aż do 1956; w okresie Stalin, starano
ności, i to gł. przeciwko świeckim; uzasadniano je rze­ się jednak uzyskać bezpośredni wpływ na działalność
komo sprzecznym z prawem działaniem oraz wrogą czysto kośc.; nawet porozumienie z 1950 w zamia­
wobec nowej rzeczywistości postawąpolit.; władze nie rach rządu miało służyć temu celowi; chodziło bowiem
kryły jednak, iż celem, który należy osiągnąć wszyst­ 0 to, by móc oskarżać hierarchię, zwł. prymasa S. Wy­
kimi środkami, jest likwidacja wpływów Kościoła na szyńskiego, o rzekome łamanie porozumienia, co da­
społeczeństwo; w tym celu trzeba było szukać pretek­ wało władzom asumpt do eskalacji nacisków na
stu do objęcia represjami najaktywniejszych księży; wszystkie ogniwa kośc.; aparat ucisku - UB miał w
powod mógł być tylko natury polit.; ponieważ oskar­ tym czasie metodę już w pełni wypracowaną która,
żenia o współpracę z Niemcami trudne były do sfin­ jak wyżej wykazano, służyła zarówno napaściom na
gowania, istniało nastawienie, by szukać punktu za­ Kościół w „majestacie prawa” z powodu dawn. i bie­
czepienia w fakcie lub insynuacji współpracy księży z żących wykroczeń kleru, jak i przenikaniu operacyj­
podziemiem „londyńskim”; wiele sposobności do gro­ nemu do wnętrza komórek kośc., by wzmagać inwigi­
madzenia materiału przeciwko księżom dostarczyła lację i budzić niepewność i zaniepokojenie wśród ka­
ustawa z 25 II 1947 o amnestii; wydana w związku z tolików, świeckich i księży; w istocie zatem pierwszą
nią instrukcja (3 III) przez naczelnika V Wydziału MBP instancją państw. sprawującą„pieczę” nad Kościołem
Jankowskiego nakazywała operatywne wykorzystanie były nie władze adm., lecz MBP; to właśnie materiały
ustawy w celu uzyskania jak najwięcej wiadomości o płynące z tego ministerstwa stanowiły podstawę decy­
zji innych władz, w których orbicie działania znajdo­
łączności kleru z podziemiem; specjalna komisja UB
miała zwracać uwagę na następujące sprawy: 1° gro- wały się agendy kościelne.
madzienie pełnych danych (nazwiska, pseudonimy,
S. Biernacki, Początki kształtowania się aparatu bezpie­
adresy i rysopisy) o księżach kapelanach konspiracyj­ czeństwa w Polsce, „Biuletyn Głównej Komisji Badania Zbrodni
nych, aktywnych członkach lub dowódcach band (tak przeciwko Narodowi Polskiemu”, t. 35, Warszawa 1992; P. Ra-
nazywano oddziały oporu antykomun.) i grup organi­ ina, Kościół w PRL. Dokumenty ¡945-1959, Poznań 1994; H. Sła-
zacyjnych, 2° uzyskanie pełnych danych o księżach bek, Polityka i Kościół w Polsce 1945-J950 (Przegląd problema­
pomagających lub dających schronienie nielegalnym tyki), „Dzieje Najnowsze”, t. XXIII (1991), z. 2; Państwo-Kościół
uproguPRL (1944-1956). Przegląd najnowszej literatury przed­
organizacjom i ich członkom, 3° rejestrowanie przy­ miotu, „Dzieje Najnowsze”, t. XXVIII (1995), z. 4; W. Roszkow­
padków magazynowania przez księży w pomieszcze­ ski, Historia Polski 1914-1994, Warszawa 1995.
niach kośc. broni, umundurowania itp., 4° wychwyty­
wanie księży odradzających w konfesjonale ujawnia­ ks. Zygmunt Zieliński
nie się, z zaznaczeniem, czy było to przed ogłosze­
niem czy po ogłoszeniu ustawy amnestyjnej; o te rze­
czy miano wypytywać ujawniających się, nie wpro­ ANTYKOŚCIÓŁ, antyeklezjalizm - społecz­
wadzając jednak danych na temat księży do protoko­ ność o strukturach, funkcjach i celach wrogich Ko­
łu, lecz sporządzając osobną notatkę z zaznaczeniem ściołowi (szczególnie katol.); a. ma wiele postaci i
nazwiska i pseudonimu informatora; przygotowywa­ form, m.in.: satanistyczny („czarna msza”), pseudo-
no tym sposobem ewentualnego świadka oskarżenia. rel. (marksizm sow.), masoński, postmodernistyczny
Księży chciano także wykorzystać w sensie po­ (zmierzający do rozbicia struktur, instytucji Kościoła
zytywnym: przez skłanianie ich do popularyzowania 1jego etyki).
z ambony lub w kontaktach osobistych idei ujawnia­ Wprawdzie XX w. jest dla chrześcijaństwa „wie­
nia się; UB miało tu wykorzystać fakt popierania no­ kiem Kościoła”, jednak w cywilizacji euroatlantyckiej
wego porządku przez księży w czasie wyborów; nale­ stał się stuleciem najbardziej antykośc.; złożoność pro­
AN TYKOŚCIÓŁ 143

blemu polega na tym, że nie rozstrzygnięty jest spór, WI tysiącleciu nurty antyeklezjalne płynęły prze­
czy Kościół katol. winien przekształcać świat na swój ważnie korytem in. religii, kościołów, kultur, królestw,
sposób, czy też samemu dać się formować przez niego ludów; rozpowszechnianie chrześcijaństwa dokonywało
w historii; w najstarszej Ewangelii ukazany jest rady­ się gł. w dziedzinie intelektualnej, uprzywilejowanej
kalnie krytyczny i soteryjny stosunek do świata do­ przez kulturę gr.; stąd też ataki na chrześcijaństwo szły
czesnego: „nie sądźcie, że przyszedłem przynieść po­ gł. ze strony doktrynalnej: antydogmaty, -> herezje,
kój na ziemię; nie przyszedłem przynieść pokoju, lecz walczące między sobącm/o, rozdarcie między prawdą
miecz” (Mt 10, 34); przyszedłem rzucić ogień na zie­ a nieprawdą, między rozumem a nierozumem; w II ty­
mię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął” (Łk, siącleciu dojrzewał raczej byt społ. chrześcijaństwa:
12,49); później jednak zwyciężyło stanowisko mniej Ewangelia królestwa, państwo chrześc. (respublica Chri­
radykalne, wg którego chrześcijaństwo przyniosło po­ stiana, regnum christianum), kultura chrześc., zakony
kój, pojednanie między Ewangelią a światem. jako mikroeklezje itp.; konsekwentnie ataki szły ze stro­
1. ny kuszenia społ. (tentatio socialis): sekty,
Stosunek K o ś c i o ł a do ś w i a t a nie jest schi­
prosty, lecz dialektycznie napięty; Kościół transformuje zmy (wsch. i zach.), państwa nar., patologia socjalna,
świat, a jednocześnie sam jest przezeń określany, w rozbijanie świadomości chrześc. na rei. i świecką, szyb­
tym także - w pewnym sensie - zagrożony; zagroże­ kie degenerowanie się zakonów itp.; u progu III tysiącle­
nie to współcz. występuje w coraz pełniejszej antyko- cia kształtuje się zwł. moralność i praxis chrześc. (age-
ścielności; w rozwoju hist. Kościół napotyka różne nie­ re christianum i operari christianum); jest to epoka
bezpieczeństwa, będące pewną postacią negacji Ko­ modelowania relacji soterii chrześc. do creation jest to
ścioła: 1° -> antyklerykalizm, czyli z negacjajakiejkol­ kuszenie świeckie (tentatio saecularis) - ataki idą gł.
wiek wartości kapłaństwa, bądź to wewnątrz Kościo­ pod znakami sekularyzmu, negacji potrzeby zbawie­
ła, bądź na zewnątrz, w kontekście czysto doczesnym; nia, odrzucania etyki ewangelicznej, a wreszcie budowy
2° wybiórczość polegająca na przyjmowaniu gł. idei świata bez Boga (mundus sine D eo\ jakiegoś „czynie­
religii chrześc., ale zarazem odrzucaniu instytucji nia nie-Boga” (atheopoiesis).
Kościoła, w tym kapłaństwa hierarchicznego; zwł. w Chociaż w głębi bytu ludzkości Kościół jest po­
czasach współcz. odrzuca się Kościół w imię Boga, w kojem i „przystanią historii”, to jednak w wymiarze
imię Chrystusa czy Ducha Świętego; Kościół miałby empirycznym Kościół katol. pozostaje do końca świa­
być przeszkodą na drodze do „Prawdziwego Boga” ta „znakiem sprzeciwu” (Łk 2, 34),, jego duszę prze­
(S. Kierkegaard, M. Buber, skrajne ruchy niefor­ nika miecz, ażeby wyszły na jaw zamysły serc” (Łk 2,
malne): Gott? Ja! Kirche? Nein!\ 3° postawa akceptu­ 35)-jest ogniem i niepokojem, i mieczem duchowym;
jąca jedynie wspólnoty małe, emocjonalne, „ciepłe”, nie ma, i nie może być, żadnego paktu między Ko­
a odrzucająca Wielki Kościół, uniwersalny, obiektyw­ ściołem a wspólnotą ateistyczną.
ny, sakramentalny; 4° szerzący się indywidualizm, 2. Mimo specyfikacji okresowych, empiryczny
liberalizm iirracjonalizm: Kościół to tylko moje o b s z a r z a g r o ż e n i a obejmuje powoli cały byt
jednostkowe ,ja”, absolutnie dowolne, bez prawdy - Kościoła; na obszarze intelektualnym zwalczane są
rozumiany tylko jako przeżycie mojego własnego „mi­ podstawowe prawdy katol.: Bóg, -> dusza, -> wiecz­
sterium”; 5° odrzucanie Kościoła jako sakramentu (od ność, -> zbawienie, sens istnienia itp.; jednocześnie
czasu reformacji), łaski, a więc ostatecznie negacja Jego atakowana jest ustawicznie sfera poznawcza Kościo­
wymiaru zbawczego (soteryjnego); uznaje się tylko ła, umysłowa i samoświadomościowa, a więc credo,
społeczność naturalną, doczesną, immanentną, stwo­ myśl katol., teologia, filozofia chrześc., nauczanie
rzoną przez samego człowieka na gruncie psych, po­ religii w instytucjach pozasakralnych, a nawet głosze­
trzeb (-> antychryst); 6° obraz Kościoła psychastenicz- nie w ogóle, jeśli tylko ma ono wymiar intektualny.
nego, tworzony przez niektórych eklezjologów, nawet Na całym obszarze kultury euroatlantyckiej pod­
katol.; ma to być Kościół grzechu, lęku, wątpienia, dawane są straszliwej próbie wszystkie wyższe warto­
Kościoła, który „wstydzi się przed ateistami”. ści mor. i prakseologiczne Kościoła; współcz. cywili­
Kościół katol. zawsze jest poddawany próbie zacja zach. posiadła już in. system wartości, bez po­
nieustannego kuszenia na scenie świata (perpetua ten- równania niższy niż w świecie pogańskim; mnożą się
tatio Ecclesiae): 1° „ogień zewn.” - odmienne religie, działania - nierzadko za aprobatą eklezjologów teor. i
in. wyznania, masoneria, pseudoreligie, specyficzny prakt. - zmierzające do wyparcia wszystkich tematów
opór materii itp. oraz 2° „ogień wewn.” - kuszenie i treści rei. z życia publ., społ., gosp., kulturowego,
ateizmu, grzech, słabość duszy, rozbicie wewn., artyst.; zamierzenia takie znalazły się w oficjalnych
konfrontacyjne koncepcje Kościoła itp. programach niemal wszystkich partii polit., Parlamentu
Europ., ONZ, konstytucji państw, organizacji między- rządowych tych samych - bez względu na różne wybo­
nar. i ogólnoświatowych. ry - sprawdzonych ludzi, a mianowicie ateistów, maso­
Występuje przy tym syndrom antykreacyjny; jest nów, a przynajmniej pochodzenia niepol., niechętnych
to atak na podstawową prawdę Kościoła, że świat jest instytucji Kościoła; spora grupa owych ludzi została
stworzony przez osobowego Boga i jest tworzywem wpierw oddelegowana do „Solidarności” oraz do partii
ludzkim (mundus creatus et creandus); w kulturze katol. z zadaniem przeszkadzania w zjednoczeniu pra­
euroatlantyckiej rozwija się ateizm kreacjonistyczny lub wicy; działania te opierająsię na założeniu, że katolicy
kreacjonizm ateistyczny; osiąga on swój punkt kulmi­ nie mają zmysłu polit. i społ.; w konsekwencji ośrodki
nacyjny w negacji stworzenia, niszczeniu go i odma­ ateistyczne zmierzają globalnie do usunięcia ze sceny
wianiu mu statusu daru Bożego i międzyludzkiego; świat publ. nie tylko Kościoła hierarchicznego, ale i laikatu
nie jest niczyim darem, jest tylko przedmiotem walki i katol., zresztą celowo kłóconego z mniejszościami wy­
łupem zdobywcy, sam człowiek jest stwórcą. znaniowymi i nar.; ateiści mają utrzymać w swym ręku
Ma miejsce rozrywanie odkupienia i stworzenia: gł. ośrodki władzy, kapitał i ziemię, mająteż prowadzić
albo świat nie potrzebuje odkupienia, bo jest „boski w wszelką przedsiębiorczość, żeby stać się „panami Pol­
sobie”, albo odkupienie ma być dziełem samego czło­ ski”, u których będą nadrabiali walczący o przeżycie
wieka jako „boga”; zwalczana jest prawda o mundus poi. katolicy; ten nowy rodzaj kolonizacji chce się roz­
redemptus et salvandus\ rozlało się pojęcie autosote- ciągnąć na cały Wschód; od strony merytorycznej z kolei
rii, samozbawienia: jak organizm sam się rozwija i dąży się do kontynuowania i rozwijania kultury łiberal-
zwalcza ewentualną chorobę, tak i całe stworzenie - no-ateistycznej pod dominacjąosób judaizujących - li­
łącznie z człowiekiem - samo się rozwija i naprawia, teratura, film, teatr, rozrywka, muzyka, piosenkarstwo,
na podobieństwo maszyny samoregenerującej się; nie malarstwo, rzeźba, architektura, dekoratorstwo, rzemio­
ma transcendencji, nie ma sakramentu życia; życie jest sło artyst., estetyka przestrzenna, tematy ludyczne itd.
pojmowane płytko, technicznie, komputerowo; znisz­ mająbyć treściowo ateistyczne; przede wszystkim dąży
czenie embrionu (-> aborcja) ludzkiego lub przyśpie­ się do tego, by złamać moralnie samych katol. adeptów
szenie śmierci starca (-> eutanazja) to tylko włączenie sztuki polkiej.
lub wyłączenie jednego z urządzeń w otoczeniu; wspó- Istnieją przy tym podstawy do twierdzenia, że
łcz. cywilizacja jest jeszcze bardziej mitograficznaniż niektóre czynniki władzy umyślnie sterują prawodaw­
dawne; cały byt ludzki jest przerzucany na aparat, tech­ stwem poi. w ten sposób, by prawo było pozorne, bez­
nikę, ekran zewnętrzny. ładne, niespójne, sprzyjające przestępczości i złago­
Dochodzi do niszczenia kapłana, proroka, na­ dzeniu dyscypliny, by w rezultacie w państwie zapa­
uczyciela, świętego; człowiek - jako jednostka i jako nował chaos, terror i strach, by w ten sposób pogrążyć
społeczność - nie ma wnętrza, świata głębi, ducha, Kościół katol. w przerażeniu i poniżeniu; kraj z takim
tajemnicy, nieskończoności; często jest on redukowa­ niedowładem prawnym i dyscyplinarnym łatwiej jest
ny do samego seksu i jeśli jest jakieś bóstwo, to jest to uczynić łupem ludzi nie skrępowanych katol. etyką.
„bóstwo seksualne” (wzór stawiany zwł. młodzieży). Centra międzynar., pod hasłem koniecznych re­
3. W r z e c z y w i s t o ś c i p o l s k i e j ujawnia
form, chcą podporządkować sobie Kościół poi., który
się kilka kształtów fali antykośc.; prawie wszystkie wg nich jest zbyt tradycjonalistyczny i wsteczny; na­
-> mass-media realizują pełną służbę kerygmatyce an­ leży więc go zmodernizować tak, by nie stanowił prze­
tykośc; pozostały one - bez zmiany swych kształtów - szkody w zawładnięciu poi. bogactwami i ludźmi; do
w rękach ateistów postmarksistowskich, liber., demoli- takiej rzekomej „reformy” wykorzystuje się pewne
ber., masońskich i judaizujących; nowi „kapłani ate­ grupy duchownych oraz niektóre ośrodki laikatu.
istyczni” czynią pewne taktyczne ustępstwa na rzecz Ważnym źródłem antyeklezjal izmu jest nader oży­
katolików, ale cały swój program kształtują ściśle ate­ wiony antyklerykalizm; większość antyklerykałów to
istycznie (-> ateizacja); filmy, sztuka, literatura, pro­ ludzie żyjący w środowisku katol., ale nie znający na­
gramy oświatowe - wszystko to ma charakter antykośc., uki Kościoła, nie praktykujący, nie włączający się czyn­
laicki, masoński, z apoteozą niewierzących oraz z nie w żaden świat idei; atak na Kościół, duchownych,
podtekstem, że prawdziwymi i wielkimi twórcami kul­ na ludzi gorących religijnie, jest u nich mechanizmem
tury poi. byli wyłącznie ludzie pochodzenia żyd.; świę­ samoobronnym; pochodną tego jest przekonanie, że
ta katol. są obłożone „wykładnią obowiązującą”: że są Kościół to oderwana idea, utopia, uczucie, rzeczywi­
pochodzenia pogańskiego, mającharakter -> magii lub stość poza obowiązkiem, społecznością i prawdą.
-> zabobonu, a obyczaje katol. są równie prymitywne, W Polsce - podobnie jak we wszystkich byłych
jak każdej sekty; dostrzegalne jest dążenie do utrzyma­ demoludach - nastąpił rozpad więzi społ., a zwł. kry­
nia na najważniejszych stanowiskach państw, i samo­ zys adm.; do tego dołączyła się niespotykana dotąd
A N T Y K O M JU Ł 145

frustracja zbiorowa, depresja, nerwica społ.; tak cięż­ 5. Przed ludźmi Kościoła (ludem Bożym) rysują
kiej sytuacji ogólnej w historii Polski jeszcze nie było; się pewne p o d s t a w o w e zadani a; należy ożywić
przeżywanie ogólnej niemocy, fale nieracjonalnej -> to, co prawo kanoniczne nazywa „obecnością Kościo­
agresji, powódź fałszywych informacji, deptanie uświę­ ła” {praesentia Ecclesiae) - wejście Kościoła w głąb
conych wartości, cynizm niektórych polityków przy­ osoby ludzkiej i w całą przestrzeń świata; Kościół wi­
czyniają się do odruchów przemieszczonej agresji na nien wejść w społeczeństwo, kulturę, sztukę, świado­
Kościół jakoby odpowiedzialny za wszystko zło. mość zbiorową i w całą tematykę człowieka jako jed­
4. Choć w Polsce duchowieństwo stoi na bardzo nostki i społeczności.
wysokim poziomie moralnym, to jednak powstały Musi dokonywać się „dekalogiczna proklamacja
n i e k o r z y s t n e u w a r u n k o w a n i a , które na­ Kościoła”, proklamacja kodeksu błogosławieństw, pro­
leży przezwyciężać; poważnym źródłem obecnych sła­ klamacja pneumatologiczna o absolutnym charakterze
bości kleru poi. jest zaniedbanie pracy intelektualnej, woli Boga i prawa mor.; jest to zbawcza rola etyki ewan­
myśli, idei, nauki na rzecz herezji działania, gry sce­ gelicznej: „Ktokolwiek więc zniósłbyjednoztych przy­
nicznej wobec wiernych, ślepych praktyk; nie bez zna­ kazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten
czenia jest także osłabienie karności, ascezy społ., będzie najmniejszy w królestwie niebieskim” (Mt 5,19);
ducha służby; duchowni naśladują zbytnio archetypy Kościół jako „kolumna etyczna” musi objąć całe społe­
świeckie: polityków, aktorów, artystów, różne egocen­ czeństwo we wszystkich dziedzinach jego życia.
tryczne gwiazdy dzisiejszej kultury; widoczny jest brak W związku z tym musi nastąpić „publ. ufaktycz-
żywego modelu życia zbiorowego i indywidualnych nienie Kościoła”, czyli Kościół musi mieć prawo oby­
wzorów kapł.; w ślad za wzorami państwa zakradła watelstwa w centrum sceny świata, choć nie na spo­
się do ludzi Kościoła niesprawiedliwość, karierowi- sób doczesny, lecz zbawczy, transcendujący; musi mieć
czostwo, nieszczerość, obłuda, zawiść, co w konse­ prawo inspirowania ducha społeczności doczesnej;
kwencji ośmiesza pracę, naukę, zdolności, służbę Ko­ Ecclesia publicanda - Kościół musi być czyniony
ściołowi; wydaje się, że poczucie godności, honoru, publicznym (publicus, populicus - należący do ludu,
wolności, mocny charakter, silna osobowość katoli­ narodu, społeczeństwa); ponieważ Kościół sam w so­
ków zostały utrzymane (uratowane) męczeństwem bie nie jest społecznością doczesną, dlatego jego „pu­
duchownych (J. -> Popiełuszko, S. -> Niedzielak, S. bliczność” ma charakter pośredni; to laikat transpo-
Zych). nuje umysł, serce i czyn Kościoła na swoje życie w
Anachronizują się szybko obrazy Kościoła; doczesności, myśl o świecie, miłość społ. i twórczość;
-> Sobór Watykański II przywrócił blask wielu obra­ ewangeliczna Prawda, Miłość i Etyka muszą mieć
zom Kościoła; po kilkudziesięciu latach przyszły jed­ wpływ, choć pośredni, na całość życia doczesnego;
nak in. potrzeby; takie obrazy Kościoła, jak: uczta, gdyby Ewangelia zamknęła się pod korcem, w „utaj­
gody, królestwo, rodzina, świątynia, winnica, krzew nionym” zakamarku prywatnym, to najbliższe poko­
winny, eucharystia, ciało społ., lud - zachowująswoją lenia uprawiałyby już tylko „teologię śmierci Kościo­
semantykę podstawową;coraz częściej niestety rażą ła”, żyłyby w „erze postkościelnej”.
takie obrazy Kościoła jak: trzoda, stado, owczarnia, W społeczeństwie katolików musi być słyszane
pasterz i jego rogacizna i nierogacizna, pan feudalny i słowo Boże, głos Kościoła; nie może rozbrzmiewać
słudzy, nauczyciel i grupa uczniów; osłabiony obraz wyłącznie głos a.; w wielu krajach Zachodu sami ka­
Kościoła uniwersalnego i obiektywnego (mimo wiel­ tolicy zgodzili się powoli zamilczeć publicznie; w
kiego zaangażowania niektórych kapłanów) wykazu­ Polsce głos Kościoła odebrano siłą, razem z głosem
je brak „duszy wspólnej”; uwidaczniająsię nawet pew­ poi.; dlatego należy przywrócić jeden i drugi.
ne rysy między Kościołem Wielkopolskim, Krak., Ślą­ W sytuacji przedłużania się ciemiężenia katolików
skim, Pn., Ściany Wsch.; w sytuacji ciągłego zagroże­ poi. przez „nowych panów ateistów” i uciskania nieu-
nia ze strony polityków ateistycznych decentralizacja kształtowanych jeszcze w pełni polityków, wyrastają­
Kościoła poi. nie może być zjawiskiem korzystnym cych z pnia poi., będzie musiał wystąpić bezpośrednio
(brak właściwej myśli eklezjologicznej); w doku­ Kościół instytucjonalny, jak robił to w czasach zabo­
mentach I! Synodu Plenarnego Kościół poi. jest upar­ rów, powstań i okupacji; chrześcijaństwo nie jest tylko
cie nazywany - wbrew wielowiekowej tradycji - „Ko­ nocną zjawą marzeniową w wyobraźni utopistów lub
ściołem w Polsce”;jest to także wbrew soborowi, jak­ zdziecinniałych starców; Polacy - w tym i cały Kościół
by nie było prawdziwych Kościołów lokalnych, a tyl­ - będą musieli wziąć na okres przejściowy odpowie­
ko jeden Kościół uniwersalny i czysto duchowy, bez dzialność za ojczyznę, za Polskę, za publ. struktury ży­
relacji do konkretnego narodu, bez respondencji na cia; kiedy nie daje się utrzymać zrujnowanego państwa
żywe potrzeby społ., hist., kulturowe. poi.; w Polsce tylko Kościół pozostaje instytucją czyn-
nąw pełni, nie rozbitą i nie skorumpowaną do dna; istot­ A. głosi, że dziecko od chwili narodzin stanowi
nie, ateiści czynią wszystko, by Go sterroryzować, „za­ samodzielnie istniejący, samoświadomy, wolny byt
mknąć usta” nawet Janowi Pawłowi II w sprawach Pol­ osobowy, nie zdeterminowany koniecznością zmierza­
ski; mówi się, że ratowanie Polski przed nową niewolą nia do z góry określonego stanu końcowego; jako w
to „katolicyzm polit.”; jednak Kościół poi. nie jest pu­ pełni ukształtowany człowiek nie musi być ono wy­
stym hasłem, nie tylko w dziedzinie zbawienia, ale tak­ chowywane, może zatem i powinno korzystać z praw
że we wtórnym oddziaływaniu na ludzką indywidual­ przysługujących ludziom dorosłym; a. zarzuca peda­
ną i społ. egzystencję doczesną wątpliwe jest, aby wspó­ gogice niedostateczne liczenie się z rzeczywistością
łpracę ze Stwórcą i rozumne urządzenie świata Chry­ ontologiczną człowieka i wynikającymi z niej konse­
stus powierzył wyłącznie ateistom; potężny konflikt kwencjami; obejmuje ona swoim zasięgiem nie tylko
polit. i społ., który wystąpił we współcz. Polsce stanie sferę praw dziecka jako człowieka, ale też sferę tych
się zasadniczym tematem w XXI w. dziedzin życia, które decydująo możliwości ich urze­
czywistniania: politykę, prawo i edukację; a. spojrzała
J. Bartyzel, Katolicyzm a liberalizm, Warszawa 1992; K. na dziecko jako na „grupę mniejszościową”, „społecz­
Góźdź, Nowa ewangelizacja odpowiedzią na wyzwania obec­ nie uciskaną i dyskryminowaną”, stąd jej teza: dzieci
nego czasu, Lublin 1993; J. Mariański, Religia i Kościół w spo­
nie sąniepełnymi ludźmi, których należy dopiero uczy­
łeczeństwie pluralistycznym. Polska łat dziewięćdziesiątych,
Lublin 1993; M. Novak, Liberalizm - sprzymierzeniec czy wróg nić pełnymi obywatelami, lecz są istotami pełnowar­
Kościoła. Nauczanie społeczne Kościoła a instytucje liberalne, tościowymi, które same wiedzą, co jest dla nich naj­
Poznań 1993; S. Obirek, Wizja Kościoła i państwa w kazaniach lepsze; mają więc nieograniczone prawo do „uczest­
ks. Piotra Skargi SJ, Kraków 1994; Cz.S. Bartnik, Walka o Ko­ niczenia” w prawach człowieka i obywatela, a więc w
ściół w Polsce, Lublin 1995; S. Kowalczyk, Liberalizm i jego prawach polit.; a. odrzuca odpowiedzialność dorosłe­
filozofia, Katowice 1995; R. Martin, Kryzys prawdy: atak na
go za dziecko - zamiast „odpowiedzialni za ciebie”
wiarę, moralność i misję w Kościele katolickim, Wrocław 1995;
C.M. Martini, Jaka polityka?, Kraków 1995; K. Pawlina, Nowa obowiązuje zasada „odpowiedzialni za siebie”; doro­
ewangelizacja i je j realizacja w Polsce po 1989 roku, Warsza­ sły - zdaniem antypedagogów - ma „wspierać”, a nie
wa 1995; P. Matejski, Liberalizm i socjalizm w świetle społecz­ „wychowywać”; wychowanie to - jak twierdzą- prze­
nego nauczania Kościoła, Kraków 1996; F.J. Mazurek, Czy starzała, hist. forma relacji, która jako psych, agresja
możliwy jest liberalizm katolicki?, „Społeczeństwo” 1996, nr 1;
niszczy konstruktywność, rodzi nienawiść do siebie
Problemy współczesnego Kościoła, Lublin 1996; M. Żywczyń-
ski, Kościół i Rewolucja Francuska, Warszawa 1996; M.A. Krą-
samego i nienawiść społ. (gotowość do wojny); w miej­
piec, Ludzka wolność i je j granice, 1997; Cz.S. Bartnik, Teolo­ sce wymagań kierowanych do dziecka stawia się tezę:
gia społeczno-polityczna, Lublin 1998; Cz.S. Bartnik, Kościół „kocham cię takiego, jakim jesteś”; dziecko samo
jako sakrament świata, Lublin 1999; J. Hóffner, Chrześcijańska kształtuje swoją drogę życiową ma prawo do ocenia­
nauka społeczna, Warszawa 1999. nia swoich przeżyć, do asertywnego (-> asertywność)
wyrażania siebie, do autonomicznych, kompetentnych
ks. Czesław Stanisław Bartnik decyzji; w imię podmiotowości i wolności proponuje
się przyjaźń wolną od wychowania jako sposób na re­
lację dorosły-dziecko; rodzice to przyjaciele swoich
ANTYPEDAGOGIKA - 1° teoria przeciwstaw­ dzieci, którzy towarzyszą im bez ponoszenia za nie
na pedagogice, 2° synonim praktyki wolnej od wycho­ odpowiedzialności; proponowane przez a. nowe rela­
wania, 3° baza politycznego Ruchu Praw Dziecka. cje między rodzicami a dziećmi bazująna psychotera­
Ruch antypedag., rozpoczęty ok. 1970 amer. pii Rogersa i jego zaleceniach autentyczności (kon-
Ruchem Praw Dziecka (Children’s Right Movement), gruencji), akceptacji, współodczuwania (empatii).
od 1975 uzyskał swój własny, autonomiczny kształt i A. odrzuca przymus uczenia się jako
błyskawicznie rozprzestrzenił się po Europie; jego pre­ niedopuszczalnąingerencję w wewn. wolność człowie­
kursorami sąm.in.: C.R. Rogers, F. Leboyer, M. Mead, ka; zdaniem antypedagogów w miejsce obowiązku na­
H. von Schoenebeck. leży wprowadzić prawo do uczęszczania do szkoły;
1. Z a ł o ż e n i a . Głosząc sposób życia wolnydzieci wzrastające wg zasad a. doświadczająświatajako
od wychowania, a. przeciwstawia się tradycji pedag.; czegoś, co zostało im zaoferowane i pozostawione do
jako alternatywna filozofia życia i edukacji daje ofertę ich własnej oceny; taka postawa wynika z przeświad­
„kreowania” stosunków międzyludzkich, międzypo­ czenia, iż prawdajest możliwa tylko subiektywnie jako
koleniowych; Schoenebeck definiuje ją jako „postpe- „prawda na (pewien) czas”; stanowisko antypedag. za­
dagogiczną formę kultury przeciwstawiającą dotych­ kłada, że należy zaufać zdolnościom dziecka ijego wła­
czasowym wzorom kulturowym wolną od wychowa­ snej chęci do nauki oraz wyczuciu tego, co jest dla nie­
nia praktykę i filozofię życia”. go najlepsze; trad. metodom uczenia się zarzuca się
A N I Y r t U A C jC H jIK A 147

agresję w sferę wewn. życia dziecka, narzucanie ocen i tyzmie oraz skrajnym, apriorycznym racjonalizmie, co
poglądów, a w zamian proponuje się niewiążące infor­ w teorii życia społ. owocuje totalitaryzmem; w czasach
mowanie o nich; w a. mówi się także o prawie dziecka nowoż., zwł. obecnie, modernizm zaowocował socjali­
do seksualnego stanowiska (oceniając wychowanie zmem typu komun, (internacjonalist.) bądź faszystow-
płciowe dziecka jako agresję psych, i pedagog, rosz­ sko-nazistowskiego; pedagogika modernistyczna z za­
czenie), a także do kontaktów seksualnych. łożenia eliminuje indywidualność na rzecz ogólności,
2. Kr y t y k a . Celem przeprowadzenia właści­
stosuje schematy i matryce wychowawcze; a. jako oręż
wej oceny a. niezbędne jest odwołanie się do teorii postmodernizmu, czyli socjalizmu liber. jest negacją
człowieka i wynikającej zeń koncepcji wychowania modernizmu; wspiera się na ontologicznym mobi lizmie
wypracowanych przez tradycję kultury klas., która ade­ (byt jest zmianą, ruchem, nieokreślonością), sensuali-
kwatnie rozpoznała prawdę dotyczącą tych rzeczywi­ zmie i w konsekwencji relatywizmie w sferze prawdy i
stości; człowiek to „zwierzę rozumne” (animal ratio­ dobra; u jej podstaw leży skrajnie woi untarystyczna
nale); w skład zwierzęcości wchodzi życie biol. i koncepcja człowieka (człowiek jest wolnością).
psych., natomiast życie rozumne to życie tzw. osobo­ Zarówno modernizm, jak i postmodernizm są
we; rozumność człowieka przejawia się w następują­ skrajnie jednostronnymi ujęciami rzeczywistości; po­
cych cechach: poznanie, miłość, wolność i odpo­ nadto oba używają terminów tradycji klas. (prawda,
wiedzialność, podmiotowość względem praw, suwe­ dobro, wolność, natura człowieka itp.), to jednak zmie­
renność oraz godność; człowiek jest osobą, a celem niają ich znaczenie; w konsekwencji a., wypływająca
jego życia jest tzw. aktualizacja (urzeczywistnianie) z postmodernizmu, jest naiwna i niezgodna z codzien­
różnych potencjalności osobowych na tle poznanego i ną praktyką życia, nie wyjaśnia człowieka, lecz po­
uznanego celu ostatecznego życia człowieka; życie dobnie jak modernizm, projektuje go.
osobowe człowieka jest więc zadaniem polegającym Antywychowawcze tendencje we współcz. szkole
na „budowaniu” siebie jako człowieka; wprawdzie poi. odnosi się do tzw. „wejścia do Europy” (w związ­
człowiek rodzi się jako osoba, ale - wbrew poglądom ku z tzw. integracją europ.), które - jak się głosi -
antypedagogów - winien nieustannie „rodzić człowie­ wymaga dostosowania się do „europ, standardów” oraz
czeństwo” (rozwijać życie osobowe); istotą wy chowa­ do tendencj i mundialistycznych (łac. mundus - świat),
nia jest więc doskonalenie osobowości poprzez dążących do unifikacji wszystkich narodów (-> ko­
usprawnianie tego, co jest w czynnej i twórczej możli­ munizm, kosmopolityzm); chodzi tu gł. o ducho-
wości wychowanka; jest ono zawsze owocem społ. wo-kulturową uniformizację, która ma prowadzić do
współpracy wychowawcy z samym wychowankiem; radykalnych zmian w dziedzinie wiary, postaw, stylu
rola wychowawcy jest jedynie pomocnicza i wspiera­ życia całych społeczeństw (kryptototalitaryzm); nowa
jąca, ponieważ to sama natura wychowanka wyznacza zreformowana edukacja ma być laicka, wroga religii
jego działania; podobnie celem samowychowania jest (zwł. chrześcijaństwu), ma prowadzić ku „Nowemu
usprawnianie siebie, własnego ciała, uczuciowości, wspaniałemu Światu” (-> utopia) - bez Boga, ojczy­
umysłu, a przede wszystkim woli - w dążeniu do osią­ zny, tradycji, języka ojczystego; dokumenty UNESCO
gnięcia jak największej doskonałości w życiu osobi­ stwierdzają m.in.: „Dopóki całe pokolenie nie otrzy­
stym i społ.; cel wychowania i samowychowania to ma wykształcenia opartego na międzynarodowym stan­
jednocześnie cel życia ludzkiego, którym jest dążenie dardowym planie, wszyscy będą rozumować według
ku pełni doskonałości; z tego wynika, że człowiek jako starych schematów myślenia, które w końcu są fatalne
osoba do pełnej aktualizacji siebie potrzebuje samo­ dla ludzkości. (...) Wchodzimy w dwudziesty pierw­
wychowania oraz wychowania ze strony tych wycho­ szy wiek. Wyzwanie, jakiemu edukacja musi stawić
wawców, którzy wiedzą, kim jest człowiek, jaka jest czoło, jest poważne i globalne. Z tej racji misja eduka­
jego natura oraz jaki jest cel życia ludzkiego, a tym cji będzie zarazem trudna i chwalebna. W dwudzie­
samym cel wychowania i samowychowania; samo źró­ stym pierwszym wieku, ten kto będzie kontrolował
dło etymologiczne terminu „pedagogika” (gr. pais - wychowanie, będzie miał inicjatywę. Sama koncepcja
młodzieniec, chłopiec; ago - prowadzę) wskazuje, że wychowania będzie odnowiona.”.
wychowanie to prowadzenie dzieci, ludzi młodych ku
pełni człowieczeństwa. M.A. Krąpiec, Ja-człowiek, Lublin 1974; F. Bednarski,
W ocenie a. należy także zauważyć, że ideologia Zagadnienia pedagogiczne, Londyn 1982; B. Śliwerski, Anty-
pedagogika - „romantyczny *' przewrót w teorii wychowania,
„anty” (m.in. antyfilozofia, antykultura, antysztuka)
w: Z problematyki metodologicznej teorii wychowania, Byd­
jest związana z postmodernizmem (zaprzeczenie mo­ goszcz 1992; B. Śliwerski, T. Szkudlarek, Wyzwania pedagogi­
dernizmu); modernizm jako światopogląd, a w życiu ki krytycznej i antypedagogiki, Kraków 1991; T. Szkudlarek,
społ. jako ideologia, wspiera się na ontologicznym sta- Wiedza i wolność w pedagogice amerykańskiego postmoderni­
zmu, Kraków 1993; P. Bernardin, Machiavel nauczycielem (Ma­ niem poi. państwowości, w szczególności setek tysięcy
nipulacje w szkolnictwie. Reformy czy plan zniszczeniaK War­ litwaków, przybyłych do Polski z Rosji, i nie zwią­
szawa 1997; H. von Schoenebeck, Antypedagogika w dialogu,
Kraków 1994; Anty\yedagogika. Być i wspierać zamiast wycho­
zanych z Polskążadnymi tradycjami oraz Żydów-haka-
wywać, Warszawa 1994. tystów w zaborze prus.; w 2. dziesięcioleciu XX w., z
inicjatywy wrogo nastawionych do Polski środowisk
Barbara Kieres żyd., zaczęto wysuwać godzące w Polskę koncepcje
buforowego państwa żyd. na ziemiach poi. tzw. -> Ju-
deopolonii; w czasie 1 wojny świat, doszło do pierw­
ANTYPOLONIZM - działania zewn. i wewn. szej, zakrojonej na szeroką skalę antypol. kampanii nie­
zmierzające do unicestwienia poi. państwa i narodu, wro­ których środowisk żyd, na forum międzynar.; miała ona
gość do Polski i Polaków, posługiwanie się kłamstwami na celu zapobieżenie powstaniu niepodległego państwa
i insynuacjami dla świadomego przyczemienia obrazu poi., zdominowanego przez katol. większość; w ęzasie
poł. narodu; już w X-XII w. a. wyrażał się w działaniach ówczesnej ofensywy a. masowo upowszechniano fałsze
niektórych cesarzy i feudałów niem., dążących do rozbi­ o rzekomych pogromach Żydów na ziemiach poi.; ak­
cia, a nawet zniszczenia Polski Piastów; później znalazł cja ta była kontynuowana również w okresie po powsta­
kontynuację w zaborczych zakusach Krzyżaków, zmie­ niu Polski Niepodległej 1918, gł. przez niektóre wpły­
rzających do zagłady państwa polskiego. wowe środowiska Żydów amerykańskich.
Wraz z ostatecznym ukształtowaniem granic Pol­
I. PREKURSORZY WSPÓŁCZESNEGO ANTYPO- ski po zwycięstwie nad Rosją Radz. na wiele lat tenden­
LONIZMU cje a. w skali międzynar. skupiały się przede wszystkim
Już 1392 ces. Zygmunt Luksemburski wystąpił wokół rewizjonistycznych odwetowych dążeń ZSRR i
z pierwszym w historii projektem rozbioru Polski mię­ Niemiec weimarskich; ZSRR wciąż oczekiwał na powsta­
dzy Węgry, Zakon Krzyżacki, Wacława IV Czeskie­ nie warunków umożliwiających ponowne przejście do
go, margrabiego brandenburskiego Josta i Jana Zgo- realizacji apelu generała z wojny 1920 (późniejszego
rzelskiego z Nowej Marchii; 6 XII 1657 w Radnót marszałka ZSRR) M.N. Tuchaczewskiego: „Po trupie
(Siedmiogród) zawarto pierwszy traktat o rozbiorze Polski do rewolucji ogólnoświatowej”; w polityce sow.
ziem Rzeczypospolitej Obojga Narodów między Szwe­ wiernie trzymano się założeń W. Lenina: „Polska nie­
cję, Brandenburgię, Siedmiogród i Bogusława Radzi­ podległa jest bardzo niebezpieczna dla Rosji sowieckiej;
wiłła; nie zdołał on jednak wejść w życie dzięki upad­ stanowi zło, którejednakże w obecnych czasach ma rów­
kowi antypol, koalicji. nież swoje dobre strony, ponieważ dopóki istnieje, mo­
W 2. poł. XVIII w. a. stał się podstawowym ele­ żemy spokojnie liczyć na Niemcy, gdyż Niemcy niena­
mentem polityki Prus Fryderyka II i Rosji Kata­ widzą Polski i w każdej chwili będąz nami współpraco­
rzyny II, zmierzających do podporządkowania sobie wać.”; Niemcy weimarskie wciąż kontynuowały polity­
ziem poi., co zakończyło się rozbiorami; zaborcze ten­ kę wytyczoną 1922 przez kanclerza Rzeszy J. Wirtha i
dencje Prus i Rosji wobec Polski były wspierane przez szefa sztabu Reichswehiy H. von Seeckta; uznawała ona,
upowszechnianie „czarnej legendy” Polski jako kraju że istnienie Polski jest nie do zniesienia, a jej zniknięcie
anarchii i fanatyzmu rei.; w kształtowaniu i nagłaśnia­ z mapy powinno być gł. celem polityki niem.; Rząd Nie­
niu ówczesnej kampanii a. niemałą rolę odegrali odpo­ miec mógł liczyć na poparcie polityki a. przez większość
wiednio za to wynagradzani niektórzy czołowi intelek­ narodu niem. nastawionego rewizjonistycznie; nawet
tualiści europ, na czele z Wolterem; po upadku Polski poważny organ demokr. „Frankfurter Zeitung” (14 VI
1795 aż do 1918 a. był jednym z gł. celów polityki 1925) pisał: „Tak czy inaczej Polska musi wyjść z wojny
państw. 3 rozbiorców Polski, zmierzających do trwałe­ celnej śmiertelnie ranna. Z jej krwią odpłyną jej siły, a
go wchłonięcia ziem poi. do swoich terytoriów; polity­ wreszcie i niepodległość. A wtedy, za lat kilka w porozu­
ce tej towarzyszyła nierzadko skrajna bezwzględność mieniu z Rosją dobijemy umierającą”; Polska była wte­
w ujarzmianiu narodu poi., symbolizowana przez takie dy konsekwentnie przedstawiana w prasie niem, jako
nazwiska czołowych rzeczników a. jak Mikołaj I, feld­ „państwo sezonowe” (Saisonstaat); w latach 20. a. zy­
marszałek I. Paskiewicz, M. Murawiew Wieszatiel, O. skał po raz pierwszy znaczącego sojusznika wewnątrz
von Bismarck czy K. Mettemich; dążenie do unicestwie­ Polski w postaci swoistej „piątej kolumny” - Komun.
nia na trwałe poi. państwowości szło w polityce państw Partii Polski.
zaborczych w parze z konsekwentnymi działaniami dla Bezwzględny a. w polityce sow. spowodował
zafałszowania i przyczemienia poi. historii i tradycji; 1936-38 likwidację poi. okręgów autonomicznych na
stopniowo, zwł. od X1X/XX w. zaczął się nasilać a dużej sow. Ukrainie i Białorusi oraz wymordowanie ponad
części środowisk żyd., nie zainteresowanych odrodze­ 300 tys. Polaków w ramach ówczesnych czystek etn.;
A N TYPO LO N IZM 149
TT-rr - .........

było to faktyczne rozpoczęcie „poi. Holocaustu” antysemicki. Przeświadczenie to przyswoiła sobie duża
(-^ holocaust), który doprowadził w czasie II wojny część opinii publicznej w świecie. Zasługa - jeśli to
świat, do śmierci ponad 4 miliony Polaków jako ofiar można nazwać zasługą- wytworzenia się takiego sta­
terroru sow. i nazistowskiego. nu rzeczy przypada komunistom.”
Komun, władze poi. konsekwentnie spełniały
II. SOWIECKIE INSPIRACJE ANTYPOLONIZMU zamysły rządu sow. dążącego do manipulowania groź­
Wraz ze zbliżaniem się końca wojny Polska i bą rzekomego antysemityzmu w Polsce także po 1956;
Polacy stawali się celem nowej, szczególnie wyrafi­ intencje PRL-owskich rządów gruntownie obnażył
nowanej kampanii a. rozwijanej w świecie przez sys­ były redaktor naczelny miesięcznika „Znak” J. Woź­
tematyczne działania sow. agentów i propagandystów; niakowski w wywiadzie dla franc. „Le Monde” (12
szczególnym impulsem dla tej kampanii stało się wy­ IX 1989), opisał tam jak na pocz. lat 60. musiał wal­
krycie katyńskiej zbrodni; aby odwrócić uwagę czyć przez kilka lat, by wydać książkę napisaną wy­
Zachodu od swych zbrodni i zaborczych zamysłów łącznie przez ocalałych Żydów; wg Woźniakowskie­
wobec krajów Europy Środk.-Wsch., propagandyści go: „Ministerstwo Kultury, Urząd ds. Wyznań, cenzu­
sow. do perfekcji rozwinęli metody zohydzania kra­ ra, wszyscy byli przeciw. Zamysł był prosty: trzeba
jów, które miały paść ich ofiarą, a w szczególności było wmówić Zachodowi, że tylko komuniści poma­
najbardziej opierającej się ich zamiarom Polski; ulu­ gali Żydom, i że ten n a r ó d a n t y s e m i c k i trzeba
bioną bronią Kremla na całe dziesięciolecia stało się trzymać w ryzach, aby nie zrobił wszystkim kłopo­
oskarżanie Polaków o faszyzm, reakcyjność, -> an- tów.”
tysemityzm i -> nacjonalizm”, przedstawiano Polaków W parze ze skrajnym serwilizmem wobec sow.
na forum międzynar., jako szkodników, którzy za promotorów a. na arenie międzynar. przez wiele lat po
wszelkącenę chcą skłócić aliantów w imię swych ana­ 1944 nasilał się krajowy a. w Polsce; realizowany był
chronicznych i egoistycznych celów; dla skompromi­ on pod batutą takich oddanych agentów Moskwy jak
towania Polski w świecie i odwrócenia uwagi od me­ B. Bierut, J. -> Berman, J. -> Borejsza, J. Różań­
tod utrwalania tzw. władzy lud. terrorem i fałszem ucie­ ski, W. Grosz czy L. -> Brystygierowa, depczących na
kano się do najnikczemniejszych prowokacji (-> kie­ każdym kroku poczucie poi. godności nar.; symbolicz­
lecka prowokacja); stopniowo piętnowanie rzekome­ ną dla postaw krajowych rzeczników a. była opisana
go „poi. antysemityzmu” (-> antysemityzm w Polsce) przez W, Churchilla rozmowa z przedstawicielami
w świecie stało się ulubioną metodą agentur sow. im­ -> Pol. Komitetu Wyzwolenia Narodowego (PKWN)
perium w akcji zniesławiania Polaków na forum mię­ 13X1944, gdy Bierut akcentował: „Przybyliśmy tu, by
dzynar.; sow. władze mogły przy tym zawsze liczyć na żądać w imieniu Polski, żeby Lwów należał do Rosji,
serwilistyczne współdziałanie w tej akcji a. ze strony Takajest wola narodu polskiego.”; a. narzuconych przez
narzuconych poi. narodowi komun, rządów w Polsce. sow. władze komun, namiestników w Polsce wyrażał
Czołowy PPS-owski działacz polit., działający po się okrutnymi prześladowaniami największych patrio­
1939 na emigracji publicysta i historyk, A. Ciołkosz tów poi. na czele z wieloma dziesiątkami tys. byłych
pisał na łamach londyńskich „Wiadomości” (1968) o żołnierzy ->Armi Krajowej, zohydzaniem jej wizerun­
szczególnie ciężkiej odpowiedzialności komun, władz ku osławionymi plakatami: „AK - zapluty karzeł reak­
poi. za upowszechnienie o Polsce wizji kraju antyse­ cji” czy rozwieszaniem równocześnie obok siebie IV
mickiego; przytaczając przykłady świadomych fa­ 1945 na ulicach Warszawy dwóch plakatów: „Chwała
łszerstw historii, dokonywanych przez poi. komun, bohaterskim obrońcom getta!” i „Hańba faszystowskim
polityków po to, by zohydzić Armię Krajową i rząd pachołkom AK!”. Prosow. „inżynierowie dusz” robili
RP w Londynie, i przedstawić je jako antysemickie, wszystko dla wytrzebienia poi. patriotyzmu w prasie,
Ciołkosz pisał: „1 tak kamyczek po kamyczku, cegie­ nauczaniu historii i literatury, kinematografii; istotę
łka po cegiełce, własnymi rękami wznosili komuniści owych działań dobrze ilustrują słowa M. Dąbrowskiej
polscy gmach fałszów, z których wynikać miało, iż rząd zapisane Dziennikach (13IV 1948) o filmie W. Jaku­
polski w Londynie był antysemicki, Delegatura Rzą­ bowskiej „Ostatni etap”: „Film jak na polski (...) jest
du w Warszawie była antysemicka, naród polski z dobrze zrobiony, ma nawet miejsca niezwykłej warto­
wyjątkiem garstki komunistów był antysemicki. Dzi­ ści. Ale jest sfałszowany (...) Wszystko, co w obozie
siaj w świetle najnowszej furii rugów personalnych w jest sympatyczne, to Rosjanki i Żydówki - oczywiście
PZPR i w aparacie rządowym PRL także i ta legenda komunistki. Wszystko, co w obozie zdeprawowane i
o filosemityzmie komunistów runęła i pozostało łajdackie, to Polki. (...) Jeśli ten film pójdzie za granicę,
sprzeczne z prawdąhistorii i wysoce krzywdzące prze­ to nikogo nie przekona. A w każdym razie nikogo nie
świadczenie, że naród polski w swej całości był i jest przekona do Polski i nie zjedna dla nas.”; podobnie kry­
150 ANI YrvJLCJiNIZM

tyczne uwagi odnotowała Dąbrowska (Dzienniki; 6 I RP w Londynie, zachwalając bierutowską „demokra­


1949) o filmie A. Forda „Ulica Graniczna”: „Cała tra­ cję”; X 1945 pisano na łamach „National Jewish Mon­
gedia żydowska pokazana jest świetnie i robi wstrząsa­ thly”: „Rząd warszawski odpowiadający Moskwie jest
jące wrażenie, bo robiąc ją, żydowscy marksiści zapo­ liberalny, ale nie radykalny, ani nie komunistyczny.
mnieli o marksizmie i robili to ze zwyczajnie ludzką Jako rząd liberalny potępia antysemityzm i obwieścił
miłością. Cała strona polskajest rażąco wypaczona, gdyż stosowanie wysokich kar dla winnych. Równocześnie,
robiona jest z niechęcią zaledwie powściąganą. (...) ten jako rząd liberalny, stanowi główny cel ataku polskich
film zwłaszcza jako przedsięwzięcie państwowe, jest reakcjonistów, którzy pragną go obalić i odrestauro­
skandalem, stanowi zamaskowaną propagandę antypol­ wać starą uprzywilejowaną arystokrację. To właśnie
ską.” takie elementy prowokują antysemickie zamieszki,
W skali międzynar. negatywne skutki dla stosun­ będące elementem przemyślanej polityki sabotażu
ków pol.-źyd. miała rola dziennikarzy żyd. pochodze­ przeciw prestiżowi i stabilności rządu”; II 1946 w ko­
nia w inspirowanym przez Sowietów a. na Zachodzie; mentarzu redakcyjnym pisano: „Wielu [Żydów -
faktem jest, że wśród autorów prosow. paszkwili na J.R.N.] powróciło do Polski i odkryło, że okrucień­
Polskę wydanych na Zachodzie, począwszy od koń­ stwo Polaków rani nawet mocniej niż dzikość nazi­
cowych lat U wojny świat, przez całe następne dzie­ stów. Naziści byli przy uśmiercaniu szybcy i efektyw­
sięciolecia, znalazła się nadspodziewanie duża liczba ni. Polacy przedłużają agonię Żydów, praktykując
osób pochodzenia żyd.; zadecydował o tym przypa­ wszystkie rodzaje nienawiści, głodząc ich, wyrzuca­
dek - żyd. emigranci z Polski często świetnie znali jąc i mordując, w sposób bardziej przewlekły, niż to
język poi. i znakomicie orientowali się w poi. realiach, czynili naziści. Na ich nieszczęście naziści nie zdążyli
mogli więc stać się dogodnym narzędziem dla dobrze ich wszystkich wymordować. Śmierć, którą zadawał i,
opłacanych antypoi. manipulacji; prokomun. skłonno­ była bowiem znacznie szybsza”.
ści, w tym czasie bardzo silne wśród różnych środo­ Żyd. a. pojawiał się również w opracowaniach
wisk żyd. inteligencji, a często też mniejsze lub więk­ książkowych; np. żyd. historyk S. Grayzel (A History
sze urazy antypol., ułatwiały zwerbowanie takich osób ofJews, Philadelphia 1947) oskarżał przedwojenną poi.
na służbę propagandową Kremla; symboliczna pod tym klasę rządzącą o to, że „adoptowała wiele z nazistow­
względem była postać przebywającego w Londynie od skich doktryn” i naśladowała nazistów; stawiał Pol­
1936 jako korespondenta Pol. Agencji Telegraficznej skę Jako znakomity przykład niewolniczego ducho­
S. Litauera; działając wyraźnie na sow. zamówienie, wego uzależnienia od niemieckich doktryn także po
Litauer jako pierwszy (już 5 VIII 1944) zaatakował w uwolnieniu od niemieckiego okupanta”.
prasie ang. („News Chronicie”) powstanie warsz.; za­ Także w Izraelu pojawiały się w pierwszych la­
dał w ten sposób niezwykle szkodliwy cios w plecy tach powojennych antypol. paszkwile pisane z pozy­
poi. powstańcom - zgodnie z intencjami Kremla; w cji prosow., w duchu potępienia dla „reakcyjnych”
kampanii przeciw rzekomemu poi. antysemityzmowi Polaków; objawem zoologicznego wręcz polakożer-
i nacjonalizmowi szczególnie dużą rolę odegrał bar­ stwa były wydane w Izraelu publikacje Z. Hauptman-
dzo wpływowy zach. sowietolog pochodzenia żyd. I. na; w swojej książce Odpowiedz (1944) atakował on
Deutscher (o wyrządzonych przez niego szkodach do- propol. Żydów, równocześnie nagłaśniając oskarżenia
bremu imieniu Polski można wiele przeczytać w pu­ przeciw Polakom; pisał wręcz o wydatnej pomocy „lud­
blikowanych na emigracji tekstach A. Pragiera i L. ności polskiej udzielonej Niemcom w eksterminacji
Łabędzia). Żydów”; w broszurze Śluby częstochowskie czyli
Znamienne były skrajne antypol. i prosow. ko­ „Śmierć Żydom” Hauptmann uznawał za patologię
mentarze na łamach „National Jewish Monthly”, ofi­ brak nienawiści do Polaków, stwierdzając: „Trzeba
cjalnego organu B’nai B’rth, reprezentującego szero­ tych polskich bohaterów walki »Za Waszą wolność i
kie i wpływowe kręgi żyd. w USA; w czasie wojny to Naszą« nienawidzieć tak samo jak hitlerowców - ich
jednoznacznie antypol. pismo oskarżało Polaków o wczorajszych sprzymierzeńców w mordowaniu Ży­
rzekomą kolaborację z hitlerowcami, przedstawiało dów, dzisiejszych w przygotowywanej krucjacie prze­
Polaków jako swego rodzaju „nauczycieli” hitlerow­ ciw Rosji”; w in. miejscu Hauptmann pisał: „»Niedo­
ców w odniesieniu do problemu żyd., zarzucało im bitki« faszyzmu polskiego to cała niemal młodzież
współudział w eksterminacji poi. Żydów; teksty doty­ polska i olbrzymia ilość starszych, »mafią reakcyjną«
czące sytuacji Żydów w Polsce oraz wewn. sytuacji jest z nastawienia swego, skłonności i działania ol­
Polski zamieszczane w pierwszych latach po wojnie, brzymia większość, jakieś 80 lub 85, a może nawet 90
wyglądały na wyraźnie inspirowane przez komunistów; proc. ludności polskiej”; w broszurze roiło się od wy­
potępiały one „reakcję” i prawicę w Polsce oraz rząd zwisk pod adresem „polskich opryszków z kręgu za­
A N TYPOLO N IZM 151

chodnio-chrześcijańskiej kultury”, określeń „czarno­ antyżydowski sąd, twierdząc, że w oswobodzonej Pol­


secinne - białogwardyjskie szmaty” w stosunku do poi. sce trzeba będzie wystawić Hitlerowi pomnik za uwol­
prasy patriot. na emigracji; tym donośniej Hauptmann nienie jej od Żydów”.
akcentował swe poparcie dla komun, rządu w Polsce, Niemały wpływ na ukształtowanie kampanii a.
ubolewając tylko, że jest on jeszcze wciąż niepotrzeb­ na Zachodzie po 1956 i jeszcze silniej po 1968 mieli
nie „obciążony” i „skrępowany od wewnątrz emigra­ licznie przybyli tam z Polski w kolejnych falach emi­
cyjnymi londyńskimi naleciałościami, które utrudnia­ gracji u b e c y , s ę d z i o w i e i p r o k u r a t o r z y
ją mu pracę, które w łonie jego stanowią zdecydowa­ ż y d o w s k i e g o po c ho dz e ni a , z a mi e s z a ni w
nie ujemną pozycję”. katowanie Polaków w dobie stalinizmu; część z nich
Do skrajnego nasilenia a. w Izraelu doszło w poł. aktywnie włączyła się do antypol. kampanii na Zacho­
lat 50. wraz z coraz liczniej przybywającymi do Izra­ dzie, widząc w tym dogodną okazję z jednej strony
ela emigrantami z Polski, zwł. byłymi pracownikami do odwrócenia uwagi od swej przeszłości, a z drugiej
bezpieki i politrukami, którzy pragnęli „odegrać się” do przedstawienia ofiar komun, terroru, który sami re­
na Polakach za utratę w czasie postalin. „odwilży” in­ prezentowali, jako narodu „faszystów” i „antysemi­
tratnych posad piastowanych w poi. aparacie władzy; tów”; o tej grupie oszczerców wymownie pisał inte­
broniący prawdy o Polsce Żyd z Izraela, były ppor. lektualista poi. pochodzenia żyd. L. Tyrmand w wy­
AK S. Aronson (pseud. „Rysiek”) w liście do A. Mich­ danej na emigracji demaskatorskiej Cywilizacji komu­
nika z Tel Avivu 11 II 1994 pisał: „Jak wiadomo, w nizmu', ubolewał, że wielu pracowników żyd. bezpie­
1955 powstał w Jerozolimie Instytut Pamięci Narodo­ czeństwa pochodzenia wykorzystało nagonkę mocza-
wej Yad Vashem i wkrótce przystąpił do zbierania re­ rowskąpo marcu 1968 po to, by osiąść na amer. uczel­
lacji o losach Żydów podczas wojny. Niektórzy z zaj­ niach w glorii prześladowanych męczenników, unika­
mujących się tym młodych historyków byli to komu­ jąc rozliczenia za swe czyny; A. Zakrzewski, 1999
niści, wyszkoleni w stalinowskiej Polsce. Mieli oni powołany na ministra kultury RP, a niegdyś aktywnie
wpojoną nienawiść do AK i uwielbienie do AL i in­ zaangażowany w działającej przy prezydencie L. Wa­
nych formacji komunistycznych”; typowe dla opisa­ łęsie Radzie ds. Stosunków Pol.-Żyd. jako jej prze­
nych przez Aronsona postaw pracowników Yad Va- wodniczący, wskazał w jednym z wywiadów na dość
shem są poglądy na temat Polaków wyrażone w rocz­ szczególne źródło upowszechnienia postaw antypol.:
niku „Yad Vashem Studies” (1957): „Olbrzymia więk­ „istnieje grupa ludzi, na którą zwrócili mi uwagę przy­
szość chrześcijańskiej ludności w Polsce chętnie wspó­ jaciele w Izraelu. Nazwali ich »poszukiwaczami anty­
łpracowała z Niemcami, kierując się pragnieniem krwi semityzmu«. Ci łapacze rekrutują się z dawnego apa­
i bezrozumną nienawiścią do Żydów. Żydzi, którym ratu partyjnego, bezpieki, którym tu było dobrze -
udało się wymknąć Niemcom, byli bestialsko mordo­ dywany, telefony, sekretarka. Wyjechali - i okazało się,
wani przez polskich chłopów lub wydawani przez nich że są bez zawodu. Tu rządzili, a tam? Ta zadra ich
w ręce Gestapo. A nawet ci chłopi, którzy zdecydowa­ uwiera.” {Chamy i Źydy - rok 1995, Rozmowa R.
li się ukrywać Żydów, prędzej czy później mordowali Walendziaka z prof. A. Zakrzewskim, „Przegląd Ty­
ich dla zrabowania majtku. Tak więc wszelkie możli­ godniowy”, 2 VIII1995).
wości ucieczki były od samego początku blokowane
przez wrogą ludność”; podobne poglądy wyrazili N. III. „WYBIELANIE” NIEMIEC
Blumental i J. Kermish w książce Resistance in the Stopniowo coraz ważniejszą część kampanii a.
Warsaw Ghetto, a Documentary History (1965): „Sto­ stanowiły działania mające na celu przyczernienie wo­
sunek wszystkich warstw społeczeństwa polskiego do jennego obrazu Polski i Polaków w imię pomniejszenia
gnębienia Żydów przez niemieckiego okupanta był faktycznej odpowiedzialności Niemców i Niemiec; rolę
zasadniczo obojętny. Ku naszemu ubolewaniu społe­ Niemców zaczęto coraz częściej skrywać za określe­
czeństwo polskie patrzyło z całkowitym spokojem na niem „nazizm” i „naziści”; z kolei oszczerstwa doty­
mordowanie Żydów. Większa część polskiej ludności, czące Polaków przybrały postać zwrotu „polskie obozy
zaślepiona w swych katolickich poglądach, traktowa­ koncentracyjne”, jednoznacznie sugerującego, że to
ła eksterminację Żydów jako sprawiedliwą karę za Polacy byli gł. odpowiedzialnymi za wymordowanie
ukrzyżowanie Jezusa. Inni, bardziej trzeźwi, zwali to Żydów; poi. uczony pochodzenia żyd. L. Hirszfeld bar­
mordem masowym, traktowali jednak jako słuszne dzo wcześnie, bo już w czasie wojny, przewidział, że
rozwiązanie, które okaże się potem dobrodziejstwem „Niemcy kiedyś zechcą doprowadzić do zapomnienia o
dla odrodzonego państwa polskiego. Nawet Polacy ich odpowiedzialności na zbrodnie na Żydach, być może
będący przeciwnikami faszystowskiego reżimu i bio­ nawet z pomocąniemieckich Żydów. Wyrzuty za zbrod­
rący udział w walce zbrojnej z okupantem dzielili ten nie załatwią zamianą na gotówkę lub wpływy. Może na
152 A N TYPO LO N IZM

ministra spraw zagranicznych wezmą Żyda. I powiedzą coraz to we wszystkich krajach ze zjawiskiem u Ży­
sami Żydzi: »Ciszej nad tym grobem«” (Historia jed­ dów, które można by nazwać lustrzanym odbiciem
nego życia, Warszawa 1957); Hirszfeld, rzecznik jak naszego rodzimego antysemityzmu - to namiętny
najpełniejszej integracji ocalonych Żydów z polskością, antypoionizm, znów tylko pewnego odłamu społecz­
z niepokojem reagował na antypol. nastawienie dużej ności żydowskiej. Wielu Żydów nie waha się Polskę
części nacjonalistycznych środowisk żyd.; w liście do na każdym kroku szkalować, i Steiner ze swoją Tre­
J. Borejszy (27 X 1947) tak komentował wyraźną nie­ blinką, w której między innymi opowiada ze szczegó­
chęć części Żydów do wspomnianej książki i wynikłe łami o pogromach w Wilnie, których nigdy nie było,
stąd opóźnienia w wydaniu jej zagranicą: „Moja książ­ nie jest wcale wyjątkiem (...). Pewni Żydzi informują
ka jest apoteozą Żydów i ich męczeństwa (...) Nikt się o Polsce w taki sposób, że niedługo świat uwierzy, że
nie obraził oprócz Żydów, a niech mi Pan wierzy, że to nie Niemcy, a Polacy są odpowiedzialni za zagładę
Żydów wyidealizowałem więcej niż innych, i to wła­ Żydów”; Czapski zacytował nast. fragment skierowa­
śnie ze względu na ich cierpienia. I dlatego wiem, że nego do niego listu Polaka z Chicago, ostrzegającego
protesty żydowskie skierowane są nie przeciwko fak­ w zakończeniu, że tak oto „odzywa się nieodwzajem­
tom, a przeciwko tendencji asymilatorskiej i dowodzą niona miłość do Żydów, do Niemców i niedługo nikt
jednego, że nacjonaliści żydowscy nienawidzą Polaków o nas nie będzie inaczej myślał, jak tylko butcher hel­
więcej niż Żydów, i że świadomie lub nieświadomie pers” [pomocnicy rzeźnika - J.R.N.],
idą w kierunku proniemieckim, tak jak to zresztą prze­ Już w latach 60. w sztuce jednego z czołowych
widziałem w mojej książce (...) Nacjonalizm żydowski amer. dramaturgów żyd. pochodzenia A. Millera, In­
czyni wszystko, ażeby dłoń wyciągniętą odepchnąć i cydent Vichy była mowa o „polskich obozach śmier­
ażeby nadal stwarzać kulturalne getto (...) Jeżeli nie ci”, z pominięciem Niemców, którzy stworzyli obozy
podkreślam tych spraw publicznie, to dlatego tylko, by koncentracyjne w Polsce; w książce bardzo popular­
Żydom nie szkodzić i nie pogłębiać przepaści, którą nego w USA pisarza W. Styrona Wybór Zofii przed­
kopie nacjonalizm żydowski pomiędzy Żydami i Pola­ stawiono Polaka, prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego,
kami” (B. Fijałkowska, Borejsza i Różański Przyczy­ jako rzekomego twórcę planu likwidacji Żydów, usil­
nek do dziejów stalinizmu w Polsce, Olsztyn 1995). nie namawiającego hitlerowców do jego realizacji;
Ostrzeżenia Hirszfelda zyskały potwierdzenie; w komentując treść książki, znany pisarz i publicysta
nasilającej się od poł. lat 50. akcji oczerniania Polski amer. J. Gardner dodał, że Polacy wspólnie z Niemca­
dla wybielenia Niemiec uczestniczyło wiele osób ze mi starali się zlikwidować kilka milionów Żydów; 1980
środowisk żyd.; pomniejszanie winy Niemiec ułatwiał w paryskiej „Kulturze” (nr 10) zwrócono uwagę na
nowy stan stosunków między Żydami a Niemcami po kłamstwa Wyboru Zofii, pisząc, że książka ta ukazuje
zawarciu (1953) porozumienia między rządami RFN i antysemityzm poi. jako jeszcze gorszy od niem., bo w
Izraela w sprawie odszkodowań niem. dla Żydów (osią­ Niemczech antysemitami byli jakoby tylko naziści, a
gnęło ono sumę kilkudziesięciu mld USD); pisarz poi. w Polsce wszyscy.
pochodzenia żyd. A. Rudnicki już 1960 pisał w książ­
ce Obraz z psem i kotem, powołując się na referat W. IV. ŻYDOWSKI ANTYPOLONIZM W USA
Bartoszewskiego w Krzywym Kole, o nowej idei lan­ W upowszechnianiu a., fałszowaniu obrazu Pola­
sowanej przez Niemców, iż współwinowajcami holo­ ków i wytworzeniu swego rodzaju „czarnej legendy”
caustu „byli Polacy”. Polski na Zachodzie bardzo dużą rolę odegrały anty­
P. Jasienica w przemówieniu wygłoszonym pod­ pol. filmy, zwł. wytwory produkcji hollywoodzkiej; do
czas nadzwyczajnego posiedzenia oddziału warsz. najskrajniejszych wybryków żyd. a. należały kłamstwa
Związku Literatów Pol. (29 11 1968) ostrzegał: „Dzi­ telewizyjnego serialu Holocaust, pokazanego po raz
siaj jakikolwiek akcent antysemicki (...) jest wiązaniem pierwszy w amer. telewizji IV 1978: znalazło się w nim
sobie kamienia młyńskiego na szyi, niczym więcej. Bo kilka scen skandalicznie zafałszowujących obraz Pola­
wystarczy się rozejrzeć po świecie, żeby się zoriento­ ków w czasie II wojny świat, m.in. scena pokazująca
wać, że odbywa się wielki proces zdejmowania odpo­ żołnierzy w poi. mundurach z orzełkami na rogatyw­
wiedzialności za zbrodnie z Niemiec hitlerowskich i kach dokonujących na polecenie SS egzekucji miesz­
przerzucania na nas. O tym pisze prasa na świecie, co kańców żyd. getta; in. fragment filmu komentował w
do nas nie dochodzi. Te rzeczy temu procesowi tylko paryskiej „Kulturze” (III 1979) poi. pisarz emigracyjny
pomagają, dostarczają argumentów.” W. Odojewski: „Ukoronowaniem zaś scen zniesławia­
Paryska „Kultura” opublikowała (V 1968) pełne jących dobre imię polskiego żołnierza jest zakończenie
niepokoju ostrzeżenia poi. artysty emigracyjnego, kry­ odcinka trzeciego. Dobrze odkarmiony byczek w pol­
tyka sztuki i prozaika J. Czapskiego: „Spotykamy się skim mundurze i rogatywce z orzełkiem zjawia się na
A N TYPOLO N IZM 153

zaimprowizowanej przez dr. Weissa stacji sanitarnej i gresu Żyd. N. Goldmanna; 26 IV 1978 skrytykował
próbuje zagnać z powrotem do transportu śmierci wy­ on serial NBC za porównanie Polaków z nazistami w
rwanych przez doktora z tegoż transportu Żydów. Wy­ opisie prześladowań Żydów, stwierdzając: „Czystym
mowa tej sceny jest tym obrzydliwsza, że sami Niemcy nonsensem jest porównywanie Polaków z nazistami.
na próby ratowania przez dr. Weissajego współplemień- Polacy cierpieli nie mniej niż my. My ponieśliśmy pro­
ców przymykają oko.”; występując przy okazji filmu porcjonalnie większe straty, ale Polacy równie ogrom­
Holocaust przeciw ofensywie a. Odojewski akcentował nie cierpieli. Polski naród był jedynym narodem, któ­
m.in.: „Przywykłem do smutnego faktu, że spora część ry nie miał Quislingow, odmiennie niż to było w Ru­
wypowiedzi wspomnieniowych (dzienników, pamiętni­ munii, Francji, na Węgrzech, w Słowacji, Norwegii.
ków, także utworów literackich), pochodzących z kół Nigdy nie było Quislinga Polsce. Myślę, że postępo­
żydowskiej emigracji ze Wschodniej Europy (zwłasz­ wanie telewizji USA jest bardzo nie fair, i nie chcę
cza w USA) jest Polsce i Polakom bardziej niż niechęt­ tego ukrywać” (S. Nowicki, The defamation o f the
na. Mógłbym wymienić wiele publikacji żydowskich Poles, Maryborough (Australia) 1989).
autorów, w których jeśli nie cały naród polski obciążo­ Antypol. fałsze filmu Holocaust zostały ostro
ny jest niemal na równi z hitlerowskimi Niemcami napiętnowane w liście otwartym czołowego przedsta­
zbrodnią eksterminacji 6 milionów Żydów, to w każ­ wiciela nurtu Żydów-asymilatorów (-> asymilatorzy)
dym razie poważna jego część, przy całkowitej obojęt­ J. Lichtena, skierowanym do autora scenariusza Ho­
ności, bierności czy nawet wewnętrznej aprobacie an­ locaustu G. Greena (24 VI 1978); skrytykował je rów­
tysemicko nastawionej reszty. Dawniej przecierałem nież mieszkający w USA żyd. dziennikarz S.L. Shne-
oczy ze zdumienia, przywykłem bowiem do myśli, że iderman we wstępie do wyd. w Warszawie 1983 Dzien­
naród mój nie tylko nie miał Quislinga i nie przyłożył nika z getta warszawskiego Mary Berg; protesty Gold­
ręki do totalnego mordu Żydów, Cyganów i innych na­ manna, Lichtena, Shneidermana i przedstawicieli śro­
rodowości, ale, że sam również na tej liście figurował, dowisk poi. przeciwko zniekształceniom Holocaustu
zbrojnie z okupantem walczył i stracił parę milionów nie odniosły skutku; serial pokazywany był niemal na
obywateli”. całym świecie w niezmienionej, oszczerczej antypol.
Wiedząc o planach wyświetlenia Holocaustu w wersji; obejrzało go razem ok. 120 min widzów; trud­
niem. telewizji, Odojewski wysłał depeszę do przed­ no przecenić szkody dla obrazu Polski i Polaków wy­
stawicieli zach.niem. centrali filmowej WDR, odpo­ nikłe z faktu upowszechnienia antypol. fałszów wśród
wiedzialnej za przedstawienie serialu w Niemczech; tak ogromnych rzesz widzów.
w depeszy prosił o sprostowanie w dyskusji po filmie Fala antypolskich oszczerstw szerzyła się rów­
antypol. fałszów serialu; depeszę pozostawiono bez nież coraz silniej na łamach periodyków i wydawnictw
odzewu, podobnie jak skierowane do władz telewizji książkowych; H. Fein, w książce Accounting fo r Ge­
kilkadziesiąt in. depesz w tej sprawie (m.in. ze strony nocide: National Responses and Jewish Victimization
organizacji polonijnych); pisząc o tych faktach na ła­ during the Holocaust (New York 1979) pisała: „Wśród
mach paryskiej „Kultury”, Odojewski stwierdził; że ludności o silnym antysemickim ruchu lub tradycji nie
nie był zdziwiony brakiem sprostowania antypol. fa­ było potrzeby dystansowania się. Odór obozów kon­
łszu w niem. telewizji, ponieważ „Fałsz ten był pew­ centracyjnych unosił się nad polską ziemią, jednak
nym Niemcom bardzo na rękę (...) Zauważyłem u nich strażnicy mogli być rekrutowani, a mordercy werbo­
jeszcze jedną skłonność - skłonność do poszukiwania wani... Uczynienie ofiar z Żydów może być odpowied­
wspólników (jakież to ludzkie!). Już dzisiaj nie dziwi nio tłumaczone tylko w powiązaniu z sukcesami przed­
mnie wcale, że jeden na pięciu poznanych bliżej Niem­ wojennego antysemityzmu wśród narodów europej­
ców przy okazji rozmowy na tematy ostatniej wojny, skich”; wbrew twierdzeniom Fein żaden z Polaków
instynktownie niemal ciągnie do tematu żydowskiego nie był zatrudniony przez Niemców jako strażnik obozu
i w końcu bąknie: »Słyszałem, że Polacy są urodzony­ koncentracyjnego; podjęta przez Niemców próba re­
mi antysemitami«”; Odojewski zwrócił również uwa­ krutacji Polaków na strażników spełzła na niczym,
gę na to, że w dyskusj i, którą przeprowadzono w niem. gdyż nie udało się im uzyskać żadnego ochotnika do
telewizji po wyświetleniu serialu żaden z ekspertów takiej pracy.
nie sprostował fałszu sugerującego, że poi. żołnierze Jednym z gł. animatorów kampanii antypol. jest
wykonywali rzekomo funkcje niem. katów; nie wy­ L. Uris, żyd. pisarz z USA, autor licznych - pełnych
tknął tego fałszu nawet uratowany dzięki Polakom prof. nienawiści do Polaków - książek, w tym kilku best­
M. Reich-Ranicki, który przeżył getto warszawskie. sellerów; zyskały one miliony czytelników, mimo bar­
Antypol. oszczerstwa serialu Holocaust wywo­ dzo miernej formy art.; w najsłynniejszej z jego ksią­
łały krytyczną reakcję przewodniczącego Świat. Kon­ żek {Exodus, New York 1958) znalazła się informa­
154 A N TYPOLO N IZM

cja, że „Przez siedemset lat Żydzi w Polsce byli pod­ dzenie: „U Żydów w Polsce przyjęło się powiedzenie:
dawani prześladowaniom najróżniejszego rodzaju, j e ś l i P o l a k s p o t k a m n i e na b r z e g u
począwszy od maltretowania po masowe mordy”; wg d r o g i i ni e z a b i j e , to z r o b i t ak t y l k o
Urisa nawet po uwolnieniu ziem polskich 1945 od resz­ p r z e z l e n i s t w o ”; w bardzo popularnym komik­
tek wojsk hitlerowskich Żydzi, którzy ocaleli z zagła­ sie Maus, nagrodzonym najsłynniejszą nagrodą dzien­
dy, niedawni więźniowie Oświęcimia, woleli wrócić nikarską-Nagrodą Pulitzera, przedstawiono swoistą
za obozowe druty aniżeli żyć wśród Polaków, którzy alegorię eksterminacji Żydów w czasie II wojny świat.;
czynili wszystko, co było w ich mocy, aby dokończyć Żydzi są tu przedstawieni jako myszy, Niemcy jako
dzieło eksterminacji zaplanowane przez nazistów; w koty, a Polacy jako świnie; w wyd. w Melbourne w
USA w ciągu roku sprzedano kilka milionów egzem­ Australii publikacji D. Wilkie jest opis wielkiej libacji
plarzy Exodusu, ajego ekranizacja filmowa była prze­ urządzonej przez poi. więźniów w obozie koncentra­
bojem kasowym; w osnutej na tle powstania w getcie cyjnym dla okazania radości z zagazowania Żydów;
warsz. powieści Miła 18 (Londyn 1961) Uris połączył in. żyd. paszkwilant M. Elkins (Forged in Fury; New
niechęć do Polaków z powielaniem najskrajniejszych York 1971) dał swoistą wersję zachowania Polaków
fałszów sow. na temat najnowszej historii Polski; w 1939; wg niego po pol.-niem. wojnie IX 1939 poi.
całej książce Urisa roi się od uogólnień o rzekomych żołnierze odrzucili karabiny i chwycili za pałki, uży­
ciągłych strasznych prześladowaniach Żydów w Pol­ wając ich do bicia Żydów.
sce; pisze on m.in., że już wkrótce po przybyciu Ży­ W „nauk.” książce The Holocaust Years (New
dów do Polski „rozpoczął się plugawy, prawie tysiąc­ York 1978) znajduje się zapewnienie: „To nie przez
letni popis ich ciemiężenia w Polsce. Nigdy nie był on przypadek naziści wybrali Polskę na miejsce ekster­
powstrzymany, lecz tylko od czasu do czasu różnił się minacji Żydów z Europy. Polska była najbardziej do­
co do stopnia swej intensywności”; nie wyjaśnia jed­ godnym regionem dla obozów koncentracyjnych, po­
nak przyczyn, dla których właśnie w tak „okrutnej” nieważ trwający od stuleci klimat antysemityzmu w
Polsce Żydzi uparcie szukali schronienia przez pra­ tym kraju prowadził do terroru wobec Żydów.”
wie tysiąc lat, a w XIX w. żyło w niej „cztery piąte Wjednym z epizodów telewizyjnej wersji Skrzy­
światowego żydostwa” (N. Davies); nie obala również deł wojny - bardzo popularnego amer. pisarza pocho­
twierdzenia, które postawił H. Fast w książce The Jews dzenia żyd. H. Wouka - Himmler informuje A. Hitle­
(London 1970), że Polska stała się kolebką nowocze­ ra, że „trzy tysiące żołnierzy i oficerów z Einsatzgrup-
snego żydostwa; szczególnie oszczerczą antypol. wy­ pen jest gotowych do zabicia Żydów z Rosji. Oni będą
mowę ma powieść Urisa OB VII (New York 1971); jej organizatorami, ale miejscowa ludność wykona zada­
nagatywnym bohaterem jest chirurg A. Kelno, Polak, nie. Bo jest wielu ochotników w Polsce”; żyd. a. w
chrześcijanin, antykomunista; po wojnie czczony jako USA przybiera najróżniejsze formy; znalazł ujście
bohater AK, Kelno zostaje „zdemaskowany” przez nawet na okładce płyty z utworami I.J. Paderewskiego
„dzielnego Żyda” - ubeka N. Goldmarka jako zbrod­ i A. Rubinsteina; jej recenzent W.B. Ober napisał, że
niczy eksperymentator na żyd. więźniach obozu kon­ „polski wkład do kultury zachodniej został wniesiony
centracyjnego, gł. współpracownik Niemca, płk. SS, wyłącznie przez uchodźców (...) najzacniejszym osią­
dla którego hist, pierwowzorem był dr Mengele; akcja gnięciem Polaków jest chyba przeprowadzenie najle­
powieści Urisa skupia się wokół działań wspomnia­ piej zorganizowanych i najkrwawszych pogromów”
nego Żyda-ubeka, który wytropiwszy w Anglii „krwio­ (A. Kapiszewski, Stereotyp Amerykanów polskiego
żerczego” Polaka, robi, co może, aby sąd bryt. skazał pochodzenia, Wrocław 1971); XII 1976 w USA do­
go jako prawdziwe monstrum mor.; Uris pisze wręcz, konano manipulacji z telewizyjnym montażem recita­
że „zbrodniczy” Polak cieszył się łaskami samego H. lu Cz. Niemena, włączając pomiędzy jego piosenki
Himmlera; było tak nieprzypadkowo, bo odznaczał się komentarz o eksterminacji Żydów przez Polaków.
on nadzwyczajnym okrucieństwem wobec Żydów; Następne lata, wraz z zacieraniem się bezpośred­
„polskie nacjonalistyczne podziemie było tą samą niej pamięci o latach wojny, prowadziły do coraz bar­
przedwojenną antysemicką kliką polskich oficerów”; dziej zdecydowanego zrzucania współodpowiedzial­
w przeciwieństwie do tych zatrutych antysemityzmem ności, a często nawet wyłącznej odpowiedzialności za
Polaków - wg Urisa - „była część Niemców, żołnie­ holocaust na Polaków; Niemcy, którzy wielkie sumy
rzy, oficerów, księży, doktorów i zwykłych cywili, któ­ zapłacili w ramach odszkodowań środowiskom żyd.,
rzy odmawiali wysłuchiwania ludobójczych rozka­ podsycali te tendencje; nieprzypadkowo właśnie w
zów”. Niemczech wydawano w ogromnych nakładach naj­
W książce rabina H.M. Shonfe\da.TheHolocaust bardziej antypol. paszkwile żyd., np. OB VII Urisa;
Victims Accuse (New York 1977) znajduje się stwier­ żyd. autorzy atakujący Polskę zawsze mogli liczyć na
AN TYPOLO N IZM 155

bardzo dużą promocję na niem. rynku wydawniczym; sie wojny przed zagładą przez Polaków stwierdził w
w kampanii antypol. coraz większy udział brali Ż y- Refleksjach opublikowanych z okazji 50. rocznicy ura-
d z i a m e r y k a ń s c y aby zagłuszyć własne wyrzu­ towaniażydów w Danii, iż: „Pięćdziesiąt lat temu rząd
ty sumienia z powodu zbrodniczej obojętności, jaką polski zaniechał przeszkodzenia metodycznej likwi­
okazali w stosunku do losów żyd. współbraci z Euro­ dacji żydowskiej ludności”; sprzeciwił się on przyzna­
py Srodk.-Wsch. w czasie II wojny świat. (*■> antyse­ niu nagrody J. Korczaka słynnemu historykowi amer.
mityzm a holocaust); ataki na Polskę i Polaków służy­ R.C. Lukasowi, zarzucając mu „pomniejszanie skali
ły zacieraniu prawdy; fakt, że Polska z woli Niemiec antysemityzmu w Polsce przed wybuchem wojny” oraz
stała się cmentarzyskiem kilku mi lionów Żydów, miał „ogromne przesadzenie liczb Polaków biorących udział
ułatwić zrzucanie na nią współodpowiedzialności za w odważnych akcjach mających na celu ratowanie
ich zagładę; akcja szkalowania Polaków miała rów­ Żydów podczas wojny.”
nież odwrócić uwagę od sprawy współpracy z Niem­ Ogromne szkody wyrządzone obrazowi Polski i
cami przeważającej części J u d e n r a t ó w i tys. człon­ Polaków przez ofensywę a. byłyby dużo mniejsze,
ków policji żyd. przy deportowaniu setek tys. Żydów gdyby Polskę reprezentowały rządy i dyplomaci dba­
do obozów zagłady; współpracę tę napiętnowała w jący o o b r o n ę d o b r e g o i m i e n i a P o l s k i
Eichmann w Jerozolimie najsłynniejsza myślicielka na zewnątrz; jednak przez kilkadziesiąt lat na czele
żyd. XX w. H. -> Arendt; ponadto za pomocą PRL-u stały osoby zainteresowane w zohydzaniu wła­
oszczerstw eliminowano Polakówjako „konkurentów” snego narodu za granicą, aby przez piętnowanie jego
do martyrologii, konsekwentnie dążąc do przedstawie­ „nacjonalizmu” i „anarchiczności” uzyskiwać rozgrze­
nia Żydów jako jedynych prawdziwych ofiar zbrodni szenie za swój totalitarny styl rządzenia; widoczne było
nazizmu (w tym celu milczano też konsekwentnie o to w czasie rządów ekipy gen. W. Jaruzelskiego, która
zagładzie Cyganów, co S. Wiesenthal wypomniał no­ za wszelkącenę, nawet poprzez „donosy na Polaków”
bliście E, Wieselowi). za granicą starała się usprawiedliwić wprowadzenie
W czasie nasilającej się kampanii a. można za­ stanu wojennego i związanych z nim represji; typowe
obserwować liczne przykłady „ u c i e c z k i o d w d pod tym względem było zachowanie samego Jaruzel­
z i ę c z n o ś c i ” Żydów uratowanych przez Polaków skiego, który będąc premierem poi. rządu, posunął się
od śmierci, a po wojnie bez skrupułów szkalujących za granicą do oskarżenia „Solidarności” o rzekomy
Polskę i jej mieszkańców; jednym z najskrajniejszych antysemityzm; wysunął je podczas spotkania z przy­
antypol. oszczerców był uratowany przez poi. chłopa, wódcami amer. Żydów jesienią 1985; informacje na
O. Pinkus; w książce House ofAshes pisał: „niedługo ten temat podał A. Smolar w podziemnym „Aneksie”
później mordowanie Żydów stało się regularną poli­ (1986, nr 41-42).
tyką Armii Krajowej (...) wszyscy lokalni członkowie Zgodnie z polityką realizowaną przez rządy Ja­
Podziemia, któiych znaliśmy osobiście przyznawali, ruzelskiego po wprowadzeniu stanu wojennego w
że mordowali Żydów i powiedzieli nam, źe Organiza­ skrajny sposób starano się zdeformować obraz stosun­
cja ta miała tajne instrukcje, aby nas [Żydów - J.R.N.] ków pol.-żyd.; władze komun, świadomie popierały
likwidować (J. Modrzejewski, Genocide o f the Natio­ publikacje przyczemiające obraz stosunku Polaków do
nal Character, „The Kościuszko Foundation Monthly Żydów oraz ataki na rzekomy poi. antysemityzm; ty-
News Letter”, 1974, May); przykładem niewdzięcz­ powąpublikacjątego okresu była maksymalnie nagło­
ności wobec poi. wybawców są J. Kosiński i jego oj­ śniona przez propagandystów stanu wojennego książ­
ciec (Lewinkopf), który za uratowanie życia przez poi. ka A. Sandauera O sytuacji pisarza polskiego pocho­
chłopów odpłacił się im - wg relacji publikowanych dzenia żydowskiego w X X wieku (Warszawa 1982);
w książce J. Siedleckiej Czarnyptasior - składaniem roiło się w niej od ataków na rzekome winy „polskich
donosów do NKWD, przyczyniając się do wielu aresz­ antysemitów”, m.in. podano fałszywe informacje o
towań, a często wywózek do ZSRR; sam Kosiński rzekomych poi. pogromach Żydów 1905; oszczerstwa
zdeformował obraz poi. społeczności chłopskiej w antypol. znajdują się w części książki poświęconej
paszkwilanckiej książce Malowany ptak\ wśród rzecz­ odnoszeniu się Polaków do Żydów w czasie II wojny
ników a. znaleźli się także uratowani przez Polaków świat.; Sandauer piętnował Polaków za to, że w prze­
w czasie wojny M. Marzyński, twórca osławionego ciwieństwie do Niemców, którzy „dokonali aktu skru­
antypol. filmu Shtetl i Y. Eliach pomysłodawczyni chy” w Polsce „takiego aktu skruchy zabrakło”.
oszczerstwa o „akowcach-dzieciobójcach”. 1987 doszło do otwartego zaangażowania się
Jaskrawym przykładem „ucieczki od wdzięczno­ krak. „Tygodnika Powszechnego” po stronie środo­
ści”jest postawa A.H. Foxmaną dyrektora żyd. Anty- wisk podważających dobre imię Polski i negatywnie
dyfamacyjnej Ligi w USA; Foxman uratowany w cza­ deformujących obraz stosunków pol.-żyd. w II wojnie
156 A N TYPOLO N IZM

świat.; 2 2 II 1987 „Tygodnik Powszechny” wydruko­ wielkiej konferencji na temat zagłady Żydów podczas
wał tekst J. Błońskiego Biedni Polacy patrzą na getto , II wojny świat. Maxwell powiedział: „Polacy byli i
podtrzymujący oskarżenia Polaków o współodpowie­ nadal w pewnej mierze sąnajwścieklejszymi antyse­
dzialność za holocaust Żydów; Błoński pisał o rzeko­ mitami -jest faktem, że byli obecni wokół owych obo­
mym „moralnym zdziczeniu społeczności polskiej zów, widzieli i aprobowali wszystko, co się w nich
podczas wojny” i stwierdzał, że sami Polacy byli ja­ działo, żyli w ich pobliżu i nie uczynili nic, bądź do­
koby bliscy zbrodni ludobójstwa i tylko w ostatniej słownie nic, aby to powstrzymać”; w bardzo popular­
chwili „Bóg naszą rękę zatrzymał”; po zamieszczeniu nym bryt. czasopiśmie młodzieżowym „The Face”
polemizującego z deformacjami Błońskiego tekstu wkrótce po ogłoszeniu stanu wojennego w Polsce napi­
adwokata W. Siła-Nowickiego „Tygodnik Powszech­ sano, że w czasie II wojny świat. Polacy walnie poma­
ny” opublikował 6 ataków na jego tekst bądź autorów gali hitlerowcom, tworząc oddziały „Polskich Niebie­
żyd., bądź skrajnie filosemickich; natomiast nie opu­ skich”, „szczególnie gustujących w niszczeniu getta”,
blikowano ani jednego tekstu popierającego stanowi­ (słowa te ukazały się w tekście współpracowniczki „The
sko Siła-Nowickiego, choć jak przyznał redaktor na­ Face”, zadeklarowanej komunistki J. Burchill).
czelny „Tygodnika Powszechnego” J. Turowicz, po­ Nieprzypadkowo atak na Polaków i Kościół ka-
nad połowę z ponad 100 tekstów nadesłanych do krak. tol. w Polsce przypuszczony został w filmie Shoah,
tygodnika stanowiły artykuły i listy krytyczne wobec zrealizowanym przez związanego z franc, partią ko­
tekstu Błońskiego. mun. C. Lanzmanna; obciążał on Polaków rzekomą
Słynny publicysta bryt. T.G. Ash pisał, iż „żaden współwiną za eksterminację Żydów, zarzucając im
naród nie zrobił więcej dla sprawy wolności po woj­ obojętność wobec losu mordowanych Żydów; Lan-
nie niż polski”; właśnie ta buntowniczość Polaków, zmann rozmyślnie pominął przy tym ukazanie wojen­
po wojnie stwarzających wciąż najwięcej problemów nej pomocy Polaków dla Żydów („Żegota” i in.); an-
sow. imperium, sprawiła, że propaganda sow. przez typol. deformacje fil mu S/wa/? zostały ostro skrytyko­
cały czas powojenny inspirowała rozwój kampanii a. wane m.in. przez W. Bartoszewskiego, G. Herlinga-
zarówno na Zachodzie, jak i w krajach tzw. obozu so- Grudzińskiego, emigracyjnego historyka J. Garlińskie-
cjalist.; począwszy od 1956, po 1980 i 1981 władze go, J. Turowicza (1985), N. Daviesa, wybitnego izra­
sow. wciąż inicjowały kolejne fale potępień poi. „wol­ el. naukowca I. Shahaka, głośnego franc, liberała żyd.
nościowej zarazy” przez sąsiadów Polski ze wschodu, pochodzenia G. Sormana; znaleźli się jednak nawet w
zachodu i południa; z inicjatywy władz sow. trwała Polsce zdecydowani obrońcy antypol. filmu Lanzman­
akcja przerabiania podręczników, książek hist, i pu­ na, na czele z J. Kuroniem (w podziemnym tygodniku
blicystycznych we wszystkich krajach „obozu” w du­ „Mazowsze”, nr 145, 7 XI 1985).
chu odpowiedniego zohydzania tradycji „Polski pa­ Jednym z najskrajniejszych przejawów a. wśród
nów”, „polskiej anarchii” i „nacjonalizmu”; kampa­ publikacji nauk. była szeroko rozreklamowana książ­
nia ta przybrała szczególnie mocno na sile po poi. ka pochodzącej z Polski Żydówki, C. Stopnickiej-Hel-
Sierpniu 1980. ler On the Edge o f Destruction. Jews o f Poland be-
Fatalny dla Polski i Polaków po wojnie okazał tween the two World Wars (New York 1980); głosiła
się świetnie funkcjonujący w praktyce codziennej „s o - ona jakoby Żydzi w Polsce Niepodległej 1918-39 byli
j u s z a n t y p o l o n i z m ó w ”, powiązanych wspól­ poddawani skrajnym prześladowaniom i znajdowali
nym interesem zniesławiania narodu poi.; z jednej stro­ się w ich rezultacie „na skraju katastrofy”; Niemcy na­
ny niejednokrotnie po wojnie występowała współza­ zistowskie zaś tylko dokończyły, i to z poi. pomocą
leżność między a. sowieckim a żyd., który często był dzieła rozpoczętego jakoby przez „polskich antysemi­
inspirowany właśnie przez sow. agentury i prosow. pro- tów”; podobna była wymowa książki Juifs en Polo­
pagandystów na Zachodzie; z drugiej strony zaś gne (\9$0) P. Korca; autor ten, niegdyś marksistowski
bardzo szybko zaznaczyło się maksymalne wręcz historyk łódzkiego ruchu robotniczego, emigrant z
współdziałanie a. żyd., i a. o rodowodzie niem.; zna­ 1968, głosił z emfazą: „Nie wydaje nam się przesadną
mienny był fakt, że jednym z najskrajniejszych rzeczni­ konkluzją że los zgotowany Żydom polskim przez
ków a. w Anglii lat 80. był znany bryt. potentat praso­ Polskę międzywojenną przyczynił się do umożliwie­
wy, z pochodzenia czes. Żyd, R. Maxwell, jak obecnie nia ogromnej tragedii, która ich spotkała pod jarzmem
wiadomo podwójny agent wywiadu sow. i izrael.; bę­ hitlerowskim.”
dąc wydawcąpanegirycznej biografii-albumugen, W. Tego typu skrajne antypol. uogólnienia w odnie­
Jaruzelskiego, równocześnie wyróżniał się skrajnymi sieniu do II Rzeczypospolitej nie są wcale odosobnio­
negatywnymi uogólnieniami na temat Polaków jako nym przypadkiem wśród żyd. „naukowców”-„history-
narodu, m.in. podczas organizowanej 10-13 lipca 1988 ków”;jak stwierdził jeden z najwybitniejszych żyd. ba­
daczy historii Polski lat 1918-39 E. Mendelsohn: „Po­ ską bzdurą, „Gazeta Polska”, 25 VIII 1994); metody
stawa większości uczonych żydowskich była i nadal taką pracy Krakowskiego zostały skrytykowane jako wy­
pozostaje, że Polska międzywojenna była krajem skraj­ raźnie tendencyjne i nienauk. również na łamach „Po-
nie antysemickim, być może nawet wyjątkowo antyse­ lin. Journal of Polish-Jewish Studies” (1989) przez
mickim. Twierdzą oni, że polskie żydostwo było w la­ S.A. Blejwasa; Krakowski np. przypisywał antysemi­
tach 1920 i 1930 w stanie stałego i alarmującego upad­ tyzmowi akowców „niechęć” AK do pełnego popar­
ku, i że w latach 1930-tych zarówno polski régime jak i cia powstania w getcie warsz. (1943), pomijając fakt,
polskie społeczeństwo prowadziło zajadłą i coraz bar­ że było ono pozbawionym realnych szans „tragicznym
dziej pomyślną wojnę przeciwko żyd. ludności. Odnosi i heroicznym gestem protestu”; wg Blejwasa: „Jeśliby
się czasem wrażenie czytając prace tych autorów, że AK wrzuciło całą swą siłę dla poparcia powstania w
żydowskie życie w Polsce było koszmarem prawie co­ getcie - to skończyłoby się to tylko całkowitym znisz­
dziennych pogromów, poniżenia i rosnącej nędzy. Jest czeniem i bojowników getta i AK”; Blejwas zarzucał
tak u starszego pokolenia żydowskich naukowców (Le- również Krakowskiemu opieranie się gł. na materia­
stchinsky, Mahler, Trunk i Linder), a z młodszych u łach drukowanych w komun. Polsce i pomijanie emi­
Korca, 1. Meltsera, C. Heller.” (wg tekstu Mendelsohna gracyjnych opracowań hist. i wyborów źródeł; tego
w książce The Jews in Poland, Oxford 1986). typu zarzuty można odnieść do wielu in. historyków
Prawdziwie obiektywni histoiycy żyd., jak Men­ żyd. na Zachodzie; w swojej tendencyjnej, skażonej
delsohn czy A. Polonszky, jednoznacznie przeczą skraj­ postawami a. pogoni za argumentami przeciw Pola­
nie negatywnym uogólnieniom na temat sytuacji Ży­ kom generalnie, a AK w szczególności, chętnie sięga­
dów w II Rzeczypospolitej; Polonszky, wydawca „Po­ ją oni bezkrytycznie do najbardziej nawet zakłama­
lin. A Journal of Polish-Jewish Studies” przy Instytu­ nych komun, publikacji propagandowych czasów Sta­
cie Studiów Pol.-Żyd. w Oksfordzie, stwierdził, że w lin. w Polsce; np. autor wyd. 1985 w Paryżu skrajnie
Polsce było znacznie mniej antysemityzmu „niż w Ru­ antypol. książki Le massacre des survivants M. Hillel
munii czy na Węgrzech, mimo że w Polsce był naj­ dokumentował rzekome masakrowanie ocalałych z
większy procent ludności żydowskiej w Europie Środ­ holocaustu Żydów przez poi. „reakcyjne terrorystycz­
kowo-Wschodniej, jak również w liczbach bezwzględ­ ne organizacje podziemne” opiniami komun, ministra
nych latach trzydziestych największa liczba Żydów” bezpieczeństwa publ. i szefa UB w Warszawie oraz
(„Więź”, 1988, nr 7-8); żyd. intelektualista R. Scharf reżimowej prasy; zgodnie z zaczerpniętą z tak dobra­
pisał w paryskiej „Kulturze” (XI 1979), iż: „Żyd pol­ nych źródeł „dokumentacją źródłową” Hillel konse­
ski w retrospekcji ma prawo skarżyć się na dyskrymi­ kwentnie określa poi. opozycję antykomun. działają­
nację, na ekscesy, na próby bojkotu gospodarczego, cą w podziemiu jako „bandy terrorystyczne”, „ekstre­
na getto ławkowe, na judzenie prasy, ale godzi się pa­ mistyczni nacjonaliści” itp.; chwaląc ludzi „lewicy”
miętać, że w porównaniu z tym, co działo się w Niem­ za to, że jako jedyni mieli odwagę wystąpić po wojnie
czech po 1933 roku, życie żydowskie było idyllą. Była przeciw „zbrodniczej akcji terrorystów” przeciw Ży­
względnie wolna prasa, była żydowska reprezentacja dom, Hillel tym uzasadniał poparcie Żydów w Polsce
w Sejmie i Senacie, stosunkowo nie skorumpowany dla władz komun.; bardzo ostrą krytykę bezkrytycz­
wymiar sprawiedliwości, prosperujące wolne zawody nego podejścia Hillela do komun, i bezpieczniackich
i mieszczaństwo, bujne i swobodne życie kulturalne źródeł zamieścił ks. D. Olszewski w „Znakach czasu”
w języku polskim i jidysz, płaszczyzny życia politycz­ (1987, nr 7).
nego, kulturalnego i towarzyskiego, gdzie tworzyła się W wyd. 1986 w Tel Avivie, a 1989 w Oksfordzie
symbiotyczna tkanka wspólnej egzystencji. Wymazy­ książce S. Willenberga Surviving Treblinka znalazły
wanie tego z pamięci, wyrzucanie dziecka wraz z ką­ się oszczercze opisy, szkalujące żołnierzy powstania
pielą jest objawem miopii [krótkowzroczności - warsz. jako rabusiów gwałcących kobiety i mordują­
J.R.N.] i umysłowego zubożenia”. cych kobiety i dzieci; 1988 w Londynie ukazała się
1984 wydano w Londynie pełną oszczerstw na jedna z najbardziej paszkwilanckich antypol. książek,
temat AK książkę byłego wieloletniego oficera LWP i pseudonauk, praca I. Rubina Żydzi w Łodzi pod nie­
pracownika Muzeum Historii Pol. Ruchu Rewolucyj­ miecką okupacją 1939-1945; autor pisze: „Getta i obo­
nego S. Krakowskiego; w książce The War o f the Do­ zy były otoczone przez obcy, niechętny, a najczęściej
omed: Jewish Armed Resistance in Poland\ 1942-1944, wrogi świat, gdzie, chmary „szmalcowników”, dono­
fałszywie interpretując materiały źródłowe i miesza­ sicieli i dzieci, polskich dzieci, czyhały na każdego
jąc fakty, oskarżał on AK-owców o rzekome zbrodnie Żyda, który wydostał się zza murów. W tym świecie
na Żydach (na temat metod pracy „nauk.” S. Krakow­ nie tylko nie było żadnej szansy uzyskania pomocy i
skiego por. L. Żebrowski, Jak wyszykowali antypol­ broni do walki z okupantami, ale nawet możności ukry­
cia się w razie ucieczki. Stosunek Polski Podziemnej i „Rzeczpospolitej” (dodatek „Plus-minus”, 1-2II 1997)
całej prawie ludności polskiej do Żydów powodował, szkicu Polonofobia pisał on, iż: „Większość agresyw­
że getto i obóz koncentracyjny były jedynymi miej­ nych antypolskich wystąpień (...) nosi na sobie piętno
scami na świecie, które dawały Żydom nikłą nadzieję czasów i m p e r i u m s o w i e c k i e g o . To rozpada­
i szansę na przetrwanie.” (cyt. za: L. Żebrowski, Pasz­ jące się mocarstwo pozostawiło po sobie propagando­
kwil „ Wyborczej ”, Warszawa 1995). we mity, które jeszcze ciążą na narodzie polskim i
Jednym z największych rzeczników a. jest żyd. gmatwają dyskusję nad jego przeszłością. I tak zajęcie
pisarz H. Grynberg; w kolejnych książkach (Życie oso­ Polski przez Stalina widziane jest jako nader szczęśli­
biste, Dziedzictwo i in.) i wywiadach chętnie przypo­ we wydarzenie, które powstrzymało antyżydowskie
mina ojca zabitego przez prymitywnego pazernego pogromy i zneutralizowało katolicki charakter Pola­
chłopa, natomiast coraz częściej pomija fakt, że on sam ków. Natomiast Sowieci nigdy nie są odpowiedzialni
i jego matka zostali uratowani dzięki Polakom, o któ­ za wzniecony przez siebie antysemityzm. Oni wkro­
rych (Pszczółkowska, Orlińscy) pisał jeszcze w Woj­ czyli do Polski właśnie po to, by zlikwidować polskich
nie żydowskiej (1965), a obecnie pomija ich zasługi; nazistów, którzy - w przeciwnym przypadku - dokoń­
historia Warszawy w czasie wojny to wg Grynberga czyliby robotę Hitlera”.
tylko tragedia getta warsz., a nie śmierć tysięcy Pola­ Istnieją znaczące enklawy a. także w in. krajach
ków i zniszczenie poi. dorobku materialnego i kultu­ sąsiadujących z Polską (poza Rosją); najniebezpiecz­
ralnego; w oczach Grynberga to nie Niemcy wzboga­ niejsze są utrzymujące się wciąż liczne przejawy a. w
cili się na rabunku mienia poi. i żyd., lecz Polacy do­ Niemczech; pomimo wcześniejszego deklarowania
robili się na tragedii Żydów; w Życiu osobistym Gryn­ przez Niemcy swej chęci odgrywania roli „adwokata”
berg twierdzi, że to Polacy wycisnęli z Żydów zamknię­ Polski w jej stosunkach z NATO i Unią Europ., w nie­
tych w getcie uciułane przez wieki oszczędności po­ których bardzo wpływowych środowiskach niem. wi­
koleń w zamian za mąkę, kartofle i kaszę; Warszawa - doczne są postawy antypol.; istnieją także różnorodne
wg Grynberga - dzięki temu stała się najbogatszym przejawy a. w niektórych wpływowych środowiskach
miastem Europy, prawdziwym Eldorado, gdzie za bez­ Ukrainy, Białorusi i Litwy; najbardziej niebezpieczne
cen można było zdobyć żyd. futra, złoto, brylanty; dla Polski jest jednak ustawiczne pogarszanie obrazu
podobnie dorobili się wg Grynberga Polacy z okolic Polski i Polaków w skali między nar. na skutek powsta­
in. getta krak., białostockiego itp.; w książce Szkice jących przede wszystkim w USA licznych antypol. fil­
rodzinne, atakując „polskich antysemitów”, Grynberg mów, publikacji książkowych i prasowych; szczególnie
wysnuł uogólnienie: „Tutaj wolność często utożsamia­ wielkie szkody obrazowi Polski i Polaków przyniosły
no z wolnością czepiania się Żydów”. takie filmy jak, Lista Schindlera, obejrzana przez po­
Lata 90. przyniosły wyraźne nasilenie fali a. w nad 65 min widzów, czy Shtetl; w latach 90. pojawiło
skali świat.; Polacy jako znaczący liczebnie naród, w się również dziesiątki książek i setki publikacji praso­
przeważającej części katol. mają wielu wrogów, zain­ wych, przedstawiających Polaków jako antysemicki
teresowanych ich osłabieniem, począwszy od niema­ „naród szmalcowników” i przemilczających prawdę o
łej części środowisk w Rosji, pragnących przywróce­ pomocy Polaków dla Żydów w czasie wojny.
nia potęgi imperialnej swego kraju; A. Chajewski słusz­ Skrajnie antypol. ton cechowały liczne enuncja­
nie pisał w kontekście polityki ros. o swego rodzaju a. cje żyd. laureata Nagrody Nobla E. Wiesela;
kompensacyjnym, czy też raczej a. nieczystego sumie­ przemawiając 1993 w Montrealu, powiedział on, że
nia, stwierdzając, że wynika on ze spychanego w pod­ „zapamiętał” jak warszawiacy „zabawiali się”, kiedy
świadomość poczucia ogromu krzywd wyrządzonych paliło się getto; w przedmowie do pamiętnika Vladka
Polsce, w związku z czym w reakcji obronnej istnieje Meeda, ocalałego z getta warsz., napisał: „Co prawda,
zapotrzebowanie na kontroskarżenia Polski i Polaków tu i tam można było znaleźć »dobrego obywatela«,
(A. Chajewski, Antypolonizm wschodni, „Nasza Pol­ którego współpraca mogła być kupiona za żydowskie
ska”, 24 XII 1997); typowa pod tym względem jest pieniądze. Ale ilu serdecznych, rzetelnych Polaków
skrajnie awanturnicza antypol. działalność W. Żyry- można było znaleźć w tamtym czasie w Polsce. Bar­
nowskiego; agentury ros. na Zachodzie są zaintereso­ dzo niewielu.” (cyt. za: Raport Kongresu Polonii Ka­
wane dalszym podtrzymywaniem godzących w Pol­ nadyjskiej, Toronto 1995, na temat antypol. uprzedzeń
skę i Polaków oszczerczych mitów, inspirowanych w w Kanadzie); 23 IV 1995 na łamach „Boston Glob”
swoim czasie przez sow. wywiad i propagandę, zwł. zacytowano słowa Wiesela: „Proszę, to nie powinno
fałszów o poi. antysemityzmie; wnikliwej analiz źró­ stać się czynnikiem, który skłoni was do nienawidze­
deł obecnej fali a. w USA dokonał amer. naukowiec P. nia Polaków, Węgrów, czy Niemców za to, co zrobi­
Gottfried; w przedrukowanym w Polsce na łamach li”; znamienne, że Polaków Wiesel wymienił na pierw­
szym miejscu wśród narodów, które Żydzi mają po­ pobierają emerytury za swą dawną służbę od rządu
wody nienawidzieć. niemieckiego”; przez wiele miesięcy „Time” odmawiał
M. Drucker w książce Rescuer: Portrait o f Morał sprostowania tych informacji mimo interwencji śro­
Courage in the Holocaust, opublikowanej z pomocą dowisk polonijnych w tej sprawie; na próżno redaktor
„The Jewish Foundation for Christian Rescuers of the naczelny polonijnego pisma „Zgoda” W.A. Wierzew-
Anti-Defamation League”, pisał, że: „Ludzie w Polsce, ski powoływał się w liście otwartym do redaktora
kraju niepodległym tylko przez krótki okres, byli zależ­ „Time” na fundamentalne prace o historii SS pióra G.H.
ni w działaniu od nakazów armii okupacyjnej”, a „pol­ Steina i G. Reitlingera, z których wynikało, że w for­
skie dzieci polowały na Żydów dla sportu”. macjach SS, obok rdzennych Niemców, służyło m.in.
Wiosną 1993 w wydawanym w Kanadzie maga­ 40 tys. Holendrów i Węgrów, 8 tys. Norwegów, 6 tys.
zynie „Intercom” ukazał się artykuł A. Hirchzona, Duńczyków, nawet 100 Anglików, nie było w nich
międzynar. przewodniczącego Marszu Żywych; Hirch- natomiast ani jednego Polaka; dopiero po półtorarocz­
zon całkowicie przemilczał okupację i martyrologię nej kampanii protestów „Time” zgodził się opubliko­
Polaków w czasie wojny, zrzucając za to na nich winę wać sprostowanie tej zmyślonej informacji („Time”,
za holocaust Żydów; Marsz Żywych ma być wg Hirch­ 21 XI 1994).
zona celebracjązwycięstwa nad Polakami, którzy dziś Zdominowane przez amer. i kanad. Żydów dzien­
pokutują swoją nędzą za swój antysemityzm z prze­ niki i czasopisma fałszujące obraz Polski i Polaków
szłości; żyd. autor głosił studentom biorącym udział bardzo często nie chcą drukować żadnych poi. spro­
w Marszu, iż będą „nienawidzić [Polaków - J.R.N.] stowań; ewentualnym publikacjom sprostowań towa­
za ich udział w okrucieństwach, ale będziemy mieli rzyszą niekiedy skrajnie nieuczciwe chwyty; np. III
nad nimi litość wobec ich nędznego życia obecnie. Nie 1995 znany ze skrajnie antypol. tekstów największy
dajmy się ponosić negatywnym emocjom. Wygraliśmy kanad. dziennik „Toronto Star” po dłuższej zwłoce
wojnę, jesteśmy w stanie odbyć tam marsz”; w „Cana- zamieścił wyważony, prostujący fałsze wokół sporu
dian Jewish News” (24 IX 1992) podano dość szcze­ oświęcimskiego, artykuł H. Sokolskiej, przewodniczą­
gólne wypowiedzi żyd. studentki, biorącej udział w cej Kongresu Polonii Kanad, okręgu Toronto, a w jego
Marszu Żywych do obozów zagłady na terenie Polski; sąsiedztwie uderzającą w Sokolską karykaturę, przed­
mówiąc o obozie koncentracyjnym na Majdanku, zwra­ stawiającą kobiecą twarz z białym orłem na czole, z
cała się ona mentorsko do Polaków z zapytaniem: lewym okiem roniącym łzę, podczas gdy z prawego,
„Gdzie byli wasi rodzice ... bezpieczni w tym domu, szelmowsko przymrużonego wyzierała swastyka; „Taki
podczas gdy więźniowie brani byli do komór gazo­ obrazkowy komentarz do artykułu o martyrologii Po­
wych”; najwyraźniej nie wiedziała, że 1/3 więźniów laków nie-Żydów był jaskrawym pogwałceniem etyki
Majdanka stanowili Polacy; w dalszej części tekstu żyd. dziennikarskiej” - komentowano w korespondencji z
studentka zapytywała „Czy oni [Polacy - J.R.N.] śpie­ Kanady, publikowanej na łamach „Rzeczpospolitej”
wali, kiedy 6 milionów moich współbraci było palo­ (20 V 1995); III 1995, wkrótce po artykule Sokolskiej,
nych?”, „Czy oni powiadomili kogoś, co się dzieje, również na łamach „Toronto Star” wyeksponowano
czy te życia mogły być ocalone”; żyd. studentka wy­ tekst mieszkającego w Willowdale A. Kendalla; prze­
kazała się ignorancją, podobnie jak wydawca „Cana- konywał on czytelników, że większość Polaków jako­
dian Jewish News”, bowiem to gł. poi. podziemie po­ by zajmowała wrogą a w najlepszym razie bierną po­
przez radio i kurierów, a także Rząd Polski w Londy­ stawę w czasie zagłady poi. Żydów; wielka część lud­
nie starały się zaalarmować świat o tragedii Żydów; ności poi., wg Kendalla, z dużym zapałem pomagała
przyznają to tak wybitni historycy żyd., jak W. Laqu- nazistom w mordowaniu Żydów; jak stwierdzał Ken-
eur (w książce The Terrible Secret); Polacy nie pono­ dall: „To nic, że Polska nie sformowała żadnej jed­
szą winy za skrajną inercję aliantów i amer. środowisk nostki SS. Nie było takiej potrzeby, ponieważ Armia
żyd. w tej sprawie (-^ antysemityzm a holocaust). Krajowa i polska policja z chęcią wydawały Żydów
W kanad. podręczriikuEastern Europę. The Road nazistom, lub też zabijały ich z własnej inicjatywy, AK
to Democracy zamieszczono stwierdzenie, że: „wielu i polski rząd na wychodźstwie celowo opóźniały do­
Polaków łączyło się z nazistami w prześladowaniu Ży­ niesienia o zagładzie i apele o pomoc dla Żydów w
dów”; książki tej używano w szkołach na terenie pro­ getcie. AK i rząd przechwytywały również pomoc, jaką
wincji Ontario; po protestach ze strony Kongresu Polo­ światowe żydostwo słało do Polski”; wg Kendalla tyl­
nii Kanad, wstrzymano dalszy druk tego podręcznika. ko nieliczna grupa Polaków miała dość sercą by wes­
10 V 1993 bardzo wpływowy amer. tygodnik przeć ginących Żydów; posunął się on do stwierdze-
„Time” napisał, jakoby „wielu Polaków służyło w hi­ nią iż to, że Sowieci nie pomogli Polakom w ich po­
tlerowskich oddziałach SS”, a teraz „bez skrupułów wstaniu warsz., można uznać ze względu na poi. sto­
sunek do Żydów jako rodzaj „poetyckiej sprawiedli­ najdywali się w lasach, walcząc z mnóstwem lokal­
wości” (poetic justice). nych band, popieranych przez Nazistów, które były
W.B. Helmreich w książce o Żydach, którzy prze­ szczególnie antysemickie i zawsze uważały na Żydów.
żyli holocaust, Against All Odds.Holocaust Survivors Były to różne grupy bandyckie: Akowcy, Bulbowcy,
and the Successful Lives They Made in America pisze, Banderowcy i Własowcy.” (F. Shulman, A Partisan i
że „ci, którzy żyli w czasie pożogi byli nawet jeszcze Memoir - Woman o f the Holocaust, Toronto 1995);P.
bardziej wrodzy, generalnie Polakom, często porów­ Silverman, D. Smuschkowitz i P. Smuszkowicz pisali
nując ich w sposób niekorzystny do Niemców”;jeden w wyd. 1992 książce From Victims to Victors o żo­
z Żydów opisanych w książce Helmreicha, niejaki N. łnierzach AK: „Jeżeli Niemcom powiodłoby się na
Rodzinek, mimo że ocalał tylko dzięki poi. pomocy, froncie rosyjskim, mieli rozkaz przyłączyć się do nich
dziś jest „wciąż krytyczny wobec Polaków jako zbio­ i ogłosić wolną Polskę. Jeśli wygrywaliby Alianci,
rowości. Większość z nich nie jest dobra.”; komentu­ przyłączyliby się zamiast tego do nich (...) AK była
jący postawy Rodzinka i niektórych in. jego rodaków skrajnie antysemicka. W wielu częściach Polski brali
S. Grzesznik pisał w polonijnym „Tygodnik Świat oni udział w masowych egzekucjach Żydów. W in­
Polski” (13 IX 1996): „Wybaczyli Niemcom Holo­ nych miejscach zabijali Żydów dla ich kosztowności.
caust, ale nienawidzą nawet tych Polaków, którzy oca­ Kiedy wreszcie stało się jasne, że Niemcy przegrali
lili im życie.” wojnę, wiele oddziałów AK poszło do lasów, gdzie
10IV 1995 doszło do antypol. wystąpienia rabi­ udało im się zamordować tysiące bezbronnych Żydów
na E. Rosenzweiga z wpływowej Agudath Shalom w (...) Niebezpieczeństwo ze strony AK było dla nas
Stamford, jednej z najbogatszych żyd. kongregacji w dużym problemem (...) musieliśmy się obawiać o na­
USA; Rosenzweig stwierdził: „Nie ma wątpliwości i sze bezpieczeństwo zarówno w dzień (ze strony Niem­
potwierdzająto wszystkie autentyczne dokumenty hi­ ców), jak i w nocy (ze strony AK). Wielu Żydów stra­
storii, że antysemityzm w Polsce był już w stanie doj­ ciło życie z ręki partyzantów AK, w szczególności
rzałym w czasie II wojny światowej i to wyjaśnia, dla­ oddziału generała Kamińskiego”; relacjonujący te an-
czego tak wiele obozów i krematoriów ulokowano w typol. oszczerstwa L. Żebrowski, badacz dziejów dzie­
sercu Polski”; 11 V 1995 w „Canadian Jewish News” jów NSZ i AL, pisał: „Brigade-fiihrer SS Kamiński
ukazała się antypol. wypowiedź rabina R.P. Bulki: „Jak był dowódcą kolaboracyjnej formacji rosyjskiej RONA
ktoś może jechać do Polski, kraju przesyconego anty­ (Russkaja Oswoboditelnaja Narodnaja Armia), która
semityzmem, który tak chętnie współpracował z nazi­ zasłynęła pacyfikacjami ludności cywilnej na Biało­
stami w przeprowadzanym z zimną krwią mordowa­ rusi i w powstańczej Warszawie. Robienie z niego AK-
niu Żydów?”; 30 VI 1995 rabin S. Klass wystąpił na owca to nie jest zwykła omyłka. Ale cóż Żydzi powie­
łamach największego żyd. tygodnika w USA „Jewish dzieliby np. na nazwanie Mordechaja Anielewicza do­
Press” ze szkalującym Kościół katol. w Polsce stwier­ wódcą oddziału SS, pacyfikującego getto? A byłoby
dzeniem, iż: „tylko 50 lat upłynęło od czasu, gdy trzy to tylko odwrócenie sytuacji”.
miliony polskich Żydów zginęło z rąk nazistów, wspie­ W recenzji ze wspomnień (wyd. 1993 przez Uni­
ranych aktywnie lub milcząco przez wielu Polaków, w versity of California) Y. Zuckermana, byłego żyd. bo­
tym księży katolickich”; wiadomo, że nie tylko nie było jownika walk w getcie warsz., opublikowanej na ła­
przypadków poi. księży pomagających nazistom, lecz mach tak znaczącego periodyku, jak „New York Ti­
przeciwnie - tysiące duchownych poi. zginęło z rąk mes Book Review” (23 V 1993) pisano: „Autor po­
hitlerowskich, w tym liczni księża i zakonnice (m.in. twierdza, że po wojnie Armia Krajowa dokończyłaby
8 sióstr szarytek) za pomaganie Żydom. dzieła Hitlera. Można sobie wyobrazić, co spotkałoby
Ofiarązafałszowań kampanii a. szczególnie czę­ ostatnich Żydów, gdyby pozostali - jest oczywiste, że
sto pada AK; wiele książek żyd. autorów zawierają­ AK by ich wymordowała”.
cych kłamstwa o poi. podziemiu zbrojnym ukazało się Ataki części Żydów w Kanadzie na AK są nadal
w Kanadzie; w wyd. 1993 przy finansowej pomocy kontynuowane; w montrealskiej „The Gazette” (6 X
kanad. ministerstwa ds. wielokulturowości książce A. 1999) zamieszczono kolejną napaść poi. Żyda na AK;
Steina Hidden Children, Forgotten Survivers o f the S. Zoltak został uratowany w czasie wojny od zagłady
Holocaust znajduje się zdanie: „AK, pronazistowska, przez poi. rodzinę chrześc.; teraz twierdzi, że w czasie
nienawidząca Żydów polska organizacja ekstremistycz­ wojny polowali na niego zarówno Polacy, jak i Niem­
na, która wyszukiwała i zabijała Żydów.”; w książce cy, „w ostatnich miesiącach [wojny - J.R.N.] polują­
żyd. autorki F. Schulman (dawn. F. Lazebnik), byłej cymi byli głównie członkowie polskiej Armii Krajo­
członkini sow. brygady partyzanckiej im. Mołotowa, wej (...) Gdy Armia Krajowa była tworzona za błogo­
znalazły się stwierdzenia: „Żydowscy partyzanci, od­ sławieństwem polskiego rządu na emigracji, to inten­
AIN I Y r U L U lN IZ A l Ib I

cje były uczciwe. Ale to, w co ona się przekształciła cych się pod wpływem tamtejszych Żydów) używa się
było potworem {monster)” terminów: „poi. obozy koncentracyjne”, „poi. obozy
Rozmiary fanatycznych antypol. uprzedzeń nie­ śmierci” i „poi. getta”; P. Gottfried, komentując roz­
których żyd. szowinistów dobrze zilustrował J. Jastrzę­ miary kampanii a. w USA, pisał w szkicu Polonofo-
bowski w korespondencji z Kanady publikowanej na bia: „Wspólną cechą ostatnich skoncentrowanych ata­
łamach „Rzeczpospolitej” (20 V 1995); pisał on: „La­ ków antypolskich jest pomijanie oczywistego faktu,
tem ubiegłego roku, w Toronto, mój służbowy znajo­ iż od września 1939 Polska była okupowanym i nisz­
my, izraelski korespondent poważnej amerykańskiej czonym krajem - który raczej reagował na wydarze­
sieci radiowej (cała jego rodzina zginęła w obozach nia, niż je kształtował. Ci, którzy skarżą się, że Polska
śmierci) powiedział mi: »Za to, co Niemcy i Polacy nie stawia czoła swej przeszłości, mająosobliwe spoj­
zrobili z Żydami w czasie wojny, oba kraje powinno rzenie na to, z czym - ich zdaniem - Polacy odmawia­
się zabetonować i zalać asfaltem, zaś mieszkańców ją konfrontacji. W przekonaniu bowiem oskarżycieli,
pogrzebać dziesięć stóp pod spodem.«” gorąco powitali oni niemiecką okupację, ponieważ
Szczególnie skrajnymi oszczerstwami przeciw umożliwiła im rabowanie oraz masakrowanie Żydów,
Polsce i Kościołowi katol. wyróżnił się A.M. Dersho- co rzekomo było ulubioną Polaków rozrywką. Nieste­
witz, adwokat rabina Weissa; w wyd. w kilkumiliono- ty, słyszałem takie opinie rozpowszechniane przez
wym nakładzie książce Chutzpah (Boston 1991) za­ polskich Żydów częściej, niż chciałbym to przyznać.
atakował on jako rzekomych „notorycznych antyse­ Jednakże, kiedy przypierano ich do muru w tej spra­
mitów” poi. kardynałów A. Hlonda, S. Wyszyńskiego wie - przyznawali, że wielu Polaków traktowało ich
i J. Glempa; uzupełnił to równie haniebnym oszczer­ dobrze, choć byli i tacy, którzy poprzez kolaborację
stwem, że ponad 2 min Żydów, mężczyzn, kobiet i próbowali zjednać sobie przychylność Niemców^.
dzieci było „zagazowanych w olbrzymich polskich W każdym przypadku najważniejsze jest to, że
obozach koncentracyjnych”. Polacy ani nie zaczęli zabijania, ani nie dokonywali
Coraz częściej, mimo protestów Polonii, upo­ masowych morderstw na Żydach; robili to naziści,
wszechniany jest zwrot „poi. obozy koncentracyjne”; niekiedy z pomocą ukr. kolaborantów, którzy żywili
23 V 1999 w tekście T. Hundleya w „Chicago Tribu- nienawiść zarówno do Żydów, jak i do Polaków; to zaś,
ne”, opisującym spór wokół krzyży w Oświęcimiu że niektórzy Polacy wydawali Żydów w celu uzyskania
pojawił się oszczerczy zwrot o „poi. obozie śmierci”; przychylności Niemców, nie było specjalnością poi.;
„Rzeczpospolita” (3 XI 1999) opublikowała informa­ takie same praktyki zdarzały się w takiej samej, a nawet
cję, że jeden z najbardziej znanych amer. komentato­ większej skali, w Europie Zach., choćby we Francji czy
rów radiowych H. Stern pod koniec X 1999 powie­ Holandii; natomiast - w przeciwieństwie do in. europ,
dział, że to Polacy wymordowali 3 min Żydów w obo­ narodowości - w Polsce nie było ochotników do for­
zach koncentracyjnych; dochodzi do tego, że oszczer­ macji SS; co więcej, w każdym takim przypadku, niski
cze zwroty o „poi. obozach koncentracyjnych” trafia­ status rasowy Polaków powstrzymywałby nazistów
ją nawet na łamy prawicowych czasopism katol.; np. przed przyjmowaniem ich do tego rodzaju jednostek”.
w miesięczniku „Catholic World Report” (VI1I-IX Nasileniu a. służy przekonanie dość powsz. w
1997) pisząc o bł. Edycie Stein, stwierdzono, że zo­ USA czy Kanadzie, że atakując czy wyszydzając katol.
stała ona zagazowana „w poi. obozie koncentracyj­ Polaków, zdobywa się odpowiednie punkty za „popraw­
nym”; o roli Niemców nie było ani słowa; w prowin­ ność polit.” od nadających ton w Ameryce wpływowych
cjonalnym kalifornijskim „The Press Enterprise” (22 środowisk żyd.; zwrócił na to uwagę Gottfried, wska­
IX 1997) już w tytule artykułu o holocauście użyto zując, że „nie wszyscy rozpowszechniający fałsze o
stwierdzenia „nazistowska Polska”; oba ostatnie przy­ Polsce są polskimi Żydami”; wg niego: „Wydawcy oraz
kłady zostały opisane II 1998 w „Opoce”. dziennikarze wspomnianych tu gazet kanadyjskich,
W kilku znaczących pismach kanad., znajdują­ publikujących najcięższe antypolskie oszczerstwa mają
cych się pod wpływem tamtejszych społeczności żyd. nazwiska, które można identyfikować jako należące do
(„Toronto Star”, „Globe and Mail”, „Ottawa Citizen”), WASP - białych angielsko-saksońskich protestantów
umieszczano w różnych okresach terminy „poi. obozy [White Anglo-Saxon Protestants; wyrażenie to służy do
śmierci” i „poi. obozy koncentracyjne”; po licznych określenia amerykańskiej elity - przyp. tłumacza tek­
protestach środowisk polonijnych Rada Prasowa On­ stu, A.M. Salskiego - J.R.N.]. Odpowiedź na pytanie,
tario wydała 9 XI 1992 postanowienie, iż poprawne dlaczego chcą oni być stroną w niestosownej wojnie
brzmienie tego zwrotu powinno być: „niem. obozy pomiędzy dwiema nacjami, które były najciężej repre­
śmierci w okupowanej Polsce”; pomimo tej decyzji sjonowane w Europie w czasie wojny przez nazistów,
nadal w niektórych czasopismach kanad. (znajdują­ w pierwszej chwili może wydawać się zaskakująca. Jed­
nak wyjaśnieniem może być to, że podobnie jak więk­ Rainy: „Dla Niemców jest to bardzo korzystne, gdyż
szość poznanych przeze mnie WASP-ów, także i oni mogąpowiedzieć: »Nie tylko my zwalczaliśmy Żydów,
rozpaczliwie pragną być „politycznie poprawni”. Pięt­ również Polacy«. W konsekwencji powoli zapominasię,
nowanie antysemickich zbrodni, mimo że ktoś ich nie że to Niemcy stworzyli obozy koncentracyjne, komory
dokonał, stało się testem, któiy, jak papierek lakmuso­ gazowe, getta, a wina za antysemityzm pozostaje przy
wy, wskazuje na to, kto jest, a kto nie jest, prawidłowo Polsce. Takie osoby jak Wajda, Błoński, Szczypiorski
myślącym gojem. pomagająim w tym. Wydaje mi się-że celowo robi się
Dla bien-pensant [prawidłowo myślącego - rozgłos wokół filmu Wajdy oraz obchodów pogromu
J.R.N.] WASP-a najbardziej wygodną drogą do odby­ kieleckiego (...). Uważam, że niektóre środowiska ży­
cia pokuty jest zwrócenie uwagi na niewrażliwych et­ dowskie używają wobec Polski straszaka antysemity­
nicznych katolików. Trafia się w ten sposób dwa ptaki zmu, bo chcą o d z y s k a ć d a w n y m a j ą t e k .
za jednym strzałem - angażuje się w liberalne ogólne Najpierw chcą przygotować opinię publiczną przeko­
samobiczowanie oraz przykleja się etykietkę winowaj­ nać, że Polacy to odwieczni, jaskiniowi antysemici. Jed­
ców grupie, do której WASP-owie zawsze odczuwali nocześnie chcą wystąpić o zwrot majątku pożydowskie­
niechęć większą niż do Żydów”. go w Polsce, W przypadku gdyby napotkali trudności,
Nasilenie ofensywy a., począwszy od sprawy ponownie ogłoszono by, że Polska to kraj antysemitów
oświęcimskiego Karmelu VIII 1989, nie znalazło w itd. Sytuacja jest niebezpieczna gdyż żądania mogą iść
żadnej mierze stanowczego przeciwdziałania ze stro­ coraz dalej. Stworzy to także groźny precedens, gdyż
ny sprawujących władzę czołowych przedstawicieli III otworzy to drogę Niemcom dla roszczeń majątkowych.
Rzeczypospolitej; zabrakło należytej riposty na naj­ Jeżeli oddano majątek Żydom, to dlaczego nie Niem­
bardziej nawet niebezpieczne przejawy a. (wystąpie­ com mieszkającym przed wojną na Ziemiach Zachod­
nia premiera Izraela I. Szamira oraz laureata pokojo­ nich?”
wej Nagrody Nobla Wiesela, kłamstwa filmów Lista Na tle ogromnej ilości anty poi. wystąpień Ży­
Schindlera i Shtetl, oszczercze oskarżenia grup Ży­ dów uderza r z a d k o ś ć pr ó b o b r o n y p r a wd y
dów z Chicago i Nowego Jorku); prezes Kongresu o Polsce ze strony Polaków żyd. pochodzenia i Ży­
Polonii Amer E. Moskal bezskutecznie apelował w li­ dów z Polski; nie spotkały się z ich protestem nawet
ście otwartym do prezydenta Polski A. Kwaśniewskie­ najskrajniejsze ataki na Polskę, np. filmy Holocaust,
go o stanowcze wystąpienie przeciw jaskrawym wy­ Shoah czy Shtetl, oszczercze wystąpienia premierów
brykom a.; bierność czołowych przedstawicieli władz M. -> Begina i Szamira czy drukowane w „Gazecie
Polski wobec ofensywy a., skrajna pasywność amba­ Wyborczej” antypol. pomówienia o rzekome mordo­
sad poi. i MSZ w tej sprawie (do godnych podkreśle­ wanie Żydów w czasie powstania warsz. przez AK-
nia wyjątków należało kilka wystąpień min. R. Sikor­ owców (M. Cichy, Polacy-Żydzi: czarne karty Powsta­
skiego) ułatwiały przyczemianie wizerunku Polski na nia, „Gazzeta Wyborcza”, 29-301 1994); tym bardziej
arenie międzynar.; do poprawy sytuacji nie wystarcza wyróżniają się zasługi niektórych poi. patriotów po­
działalność Polonii, w przeważającej mierze zmuszo­ chodzenia żyd. lub Żydów-polonofili, żyjących poza
nej do samotnego przeciwdziałania zmasowanym ata­ granicami Polski; ogromne zasługi dla obrony praw­
kom a. w krajach jej zamieszkania (-> Polonia). dy o Polsce i polskości położył znany intelektualista
Kampanii a. sprzyjają wypowiadane przez nie­ poi. pochodzenia żyd. M. Grydzewski - przed wojną
których poi. pisarzy i publicystów skrajnie negatywne redaktor naczelny najgłośniejszego czasopisma kultu­
osądy, stawiające znaki równania między różnymi prze­ ralnego „Wiadomości Literackie”, w czasie wojny i
jawami poi. działań w przeszłości a zbrodniami nazi­ po wojnie redaktor naczelny londyńskich „Wiadomo­
stowskimi, np. wypowiedź A. Szczypiorskiego w ści”, nazywany „niezłomnym z Londynu”; w walce z
Niemczech, głosząca, że Polacy są współodpowiedzial­ komunizmem i prosow. serwilizmem szczególnie moc­
ni za mordowanie Żydów w czasie II wojny świat, (wg no odwoływał się on do poi. tradycji nar.; w związku z
niem. czasopisma „Das Parlament”, 7 V 1993). tym w kręgach żyd. inteligencji, kolaborującej z wła­
Jeden z najwybitniejszych zagranicznych badaczy dzami PRL-u, był traktowany jako typ swoistego Żyda-
historii Polski stale zamieszkujący w Berlinie P. Raina, neoendeka; proreżimowy J. Tuwim atakował Grydzew-
autor ponad 20 książek o historii Polski i historii Ko­ skiego za nurzanie się w „poi. nacjonalizmie” i reak­
ścioła w Polsce, powiedział w wywiadzie dla „Głosu” cji; Grydzewski ostro piętnował w swoich tekstach a.
(16IV 1997), iż dla Niemców są bardzo na rękę skrajne Żydów-litwaków jako przykład „obcego, pasożytni­
ataki na rzekomy „poi. antysemityzm”, wypowiadane czego elementu”, który poprzez wsparcie rusyfikacji
przez ministra D. Rosatiego, Szczypiorskiego, Błońskie­ „prowokował społeczeństwo polskie” i wysuwał prze­
go czy wyrażone w filmie A. Wajdy Wielki tydzień\ wg ciw Polsce „przesadne i kłamliwe oskarżenia”; przy-
ANI YKULUNiZM

pominął też, że: „W Poznańskiem Żydzi z nieliczny­ ga Narodów przed rozbiorami Heller więcej pisała o do­
mi wyjątkami byli poplecznikami zaborców”;już 1962 mniemanej dyskryminacji i nienawiści Polaków do Ży­
akcentował potrzebę opamiętania się przez „pewne dów niż o tolerancji, podczas gdy dawn. Polska znana
grupy Żydów, zatracających miarę w bezpodstawnych była jako wyjątkowe w całej Europie schronienie dla
oskarżeniach miotanych na społeczeństwo polskie pod Żydów; podobnie ostro skiytykował Lichten kłamstwa
okupacją” (M. Grydzewski, Silva rerum, Gorzów Wiel­ wydanej w Paryżu książki pomarcowego emigrantą
kopolski 1994); Grydzewski niejednokrotnie również marksistowskiego histoiyka P. Korca o Żydach w Polsce
ostro piętnował fałsze sow. a.; wydał on m.in. książkę międzywojennej; w opublikowanym na łamach „Zeszy­
Na 150-lecie Pragi, demaskującą próby rehabilitacji tów Histoiycznych” (1981, z. 57) szkicu Lichten ocenił,
Suworowa w pełnej kłamstw historycznych książce że obraz sytuacji Żydów w Polsce przed wojną przedsta­
sow. „dziejopisa” Osipowa. wiony przez Korca jest przerażająco ciemny” i podkre­
ślił, że „obok cieni były także i blaski”.
V. ŻYDOWSCY KRYTYCY ANTYPOLONIZMU Wśród najgłośniejszych krytyków antypol.
Niemal całkowicie przemilczane we współcz. Pol­ kłamstw filmu Shoah Lanzmanna znalazł się wybitny
sce pozostająemigracyjne rozrachunki z antypol. posta­ izrael. naukowiec I. Shahak; 2 9 1 1986 wystąpił on na
wami niektórych komunistów żyd., dokonane w pracy F. łamach „New York Review of the Books” ze szkicem
Mantela, byłego działacza PPS żyd. pochodzenia; Man- krytykującym antypol. uogólnienia Lanzmanna; w
tel, były podsekretarz stanu w Rządzie Tymczasowym i Polsce tekst ten został przedrukowany wyłącznie w
w Rządzie Jedności Nar., był nast. oficjalnym przedsta­ podziemnym „Aneksie” i niskonakładowym krak.
wicielem tzw. Polski Lud. (jako minister pełnomocny) w „Zdaniu”.
Wiedniu - tam właśnie „wybrał wolność” 1948; w wyd. Znakomity amer. językoznawca żyd. pochodze­
1986 w Paryżu pracy Stosunki polsko-żydowskie ostro nia A. Schenker zareagował listem otwartym na anty-
krytykował nieproporcjonalnie wielki udział „towarzy­ pol. fałsze zawarte w artykule opublikowanym 19 IV
szy” pochodzenia żyd. na szczytach komun, władzy; jego 1968 przez „New York Times” z okazji 25 rocznicy
zdaniem: „Winą niezaprzeczoną tych Żydów, polskich powstania w getcie warsz.; artykuł zarzucał Polakom,
komunistówjest to, że dali się użyć jako instrument poli­ że nie wsparli walczących w getcie powsz. powsta­
tyki sowieckiej, drogi dążącej do ujarzmienia narodu niem ludności Warszawy, „dalej żyjąc mniej więcej
polskiego”; Mantel bardzo kiytycznie oceniając łych żyd. normalnie” w czasie agonii warsz. getta; przypomina­
komunistów, którzy będąc na szczytach władzy w Pol­ jąc, że już w niecały rok po walce getta lud Warszawy
sce, myśleli tylko „kategoriami żydowskimi”, nie licząc powstał przeciw Niemcom do walki, która niestety
się z interesami poi. narodu, pisał: „Nie znaleźli równo­ zakończyła się całkowitym zniszczeniem Warszawy,
wagi pomiędzy doktryną polskością i żydowskim po­ Schenker pisał, iż mało przekonywujący jest zarzut
chodzeniem. Sąto elementy rewanżystowskie, skoncen­ bierności wysuwany pod adresem Polaków przez tych,
trowane przeważnie w bezpieczeństwie, które chciały „którzy - wobec dymiących jeszcze ruin Warszawy -
zrobić z doktryny komunistycznej użytek do wykorze­ nie uczynili nic, aby zapobiec decyzjom jałtańskim -
nienia i unicestwienia wojującego antysemityzmu”; w decyzjom, które znamionują totalną obojętność wo­
książce Wachlarz wspomnień (Paryż 1980) Mantel ostro bec losów Polski (...) Zadając też sobie pytanie, czy
napiętnował tych, którzy „widząantysemityzm tam, gdzie społeczność Zachodu ma prawo traktować swoją wła­
go nie mą a sąjego powodem tam, gdzie go można było sną bierność wobec nazistowskiej rzezi Żydów z
uniknąć”; duże zasługi dla obrony dobrego poi. imienia „mniejszym wstydem, żalem i niedowierzaniem” niż
przed atakami ze strony żyd. rzeczników antypolonizmu Polacy, którzy w pełni dzielili męczeństwo Żydów”.
miał czołowy przedstawiciel nurtu Żydów-asymi latorów Niejednokrotnie występował przeciwko kłam­
J. Lichten, naukowiec i publicysta, prof. Pol. Uniwersy­ stwom żyd. antypolonizmu I. Lewin, były dyrektor agen-
tetu na Wygnaniu w Londynie; bardzo ostro napiętnował cji ONZ, powszechnie szanowany działacz społ. i hi­
on antypol. tezy książki C. Heller o Żydach w Polsce storyk, dwukrotnie typowany do pokojowej Nagrody
międzywojennej, pokazując, że żyd. autorka świadomie Nobla, autor ponad 20 publikacji o związkach poi.-żyd;
zafałszowała obraz sytuacji Żydów w II Rzeczypospoli­ wswojej książce o stosunkach poi.-żyd. 1918-19, prze­
tej zgodnie z a priori przyjętymi niechętnymi Polsce te­ milczanej w Polsce, Lewin bardzo ostro napiętnował
zami; za szczególnie absurdalne uznał twierdzenia Hel­ czołowych ówczesnych żyd. rzeczników a., np. fana­
ler, iż Żydów w Polsce traktowano jak „ludność podbi­ tycznego litwakaN. Piyłuckiego; 1995 Lewin publicz­
tą” oraz porównanie przez nią losów Żydów w Polsce do nie zaprotestował przeciwko używaniu w niektórych
losów Murzynów w USA; uważał za nonsensowny fakt, najbardziej wpływowych organach amer. prasy oszczer­
że nawet w rozdziale o czasach Rzeczypospolitej Oboj­ czego określenia „poi. obozy koncentracyjne”.
m
Ze zdecydowaną obroną Polaków przeciwko róż­ Rescue o f Jews in Wartime Poland; w czasie (wspól­
nym oszczerczym pomówieniom wystąpił wiosną 1995 nego z Tomaszewską) wystąpienia na wieczorze pro­
dyrektor Urzędu dla Spraw Śledztw Specjalnych, „tro­ mującym książkę w Chicago 11 V 1995 Werbowski
piciel nazistów” E. Rosenbaum; w wywiadzie dla dzien­ powiedziała: „Oskarża się nas czasem o to, że wybie­
nika „Newsday” Rosenbaum powiedział: „Podobnie jak lamy Polskę. Myślę jednak, że jest rzeczą ważną móc
wiele dzieci żydowskich dorastałem, słysząc, że Polacy występować w obronie prawdy o tym, co się zdarzyło
byli najgorszymi antysemitami. Moja praca jednak bez (...) Powinniśmy wiedzieć o odwadze, z jaką polscy
przerwy dostarczała mi dowodów, że niezliczeni pol­ chrześcijanie i Żydzi stawali wobec tragedii”.
scy chłopi ryzykowali swoje życie, po to, by ukrywać W obronie Polaków przed oszczerczymi pomó­
Żydów. I trzeba pamiętać, że Polacy ukrywający Ży­ wieniami niejednokrotnie występował J. Goldberg, prof.
dów wiedzieli, jakie konsekwencje mogą ich spotkać Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie, autor licz­
za to. Ich własne dzieci zostałyby zabite przed ich ocza­ nych cennych prac na temat dziejów Żydów poi., dok­
mi, a potem zamordowano by ich również. Ja sam, bę­ tor h.c. Uniwersytetu Warsz.; w wywiadzie dla „Prze­
dąc ojcem dwóch małych córek, nie wiem, czy byłbym glądu Tygodniowego” (4 V 1983) Goldberg powiedział:
aż tak heroiczny w podobnej sytuacji.” „Znający historię obu narodów wiedzą dobrze, że za­
II 1995 na łamach dziennika „International He­ głada Żydów polskich nie została spowodowana czyn­
rald Tribune” ukazał się list R. Rosenberg, stanowczo nikami krajowymi, że nie była elementem wewnętrzne­
protestujący przeciw ciągłemu wybielaniu Niemców i go procesu dziejowego, nie wywołał tej wielkiej trage­
zrzucaniu odpowiedzialności za holocaust Żydów na dii układ stosunków polsko-żydowskich na przestrzeni
Polaków; Rosenberg sprzeciwiła się przede wszystkim dziejów. Była przecież dziełem najeźdźcy, który dążył
akcentowaniu w artykułach tego dziennika z okazji ob­ do wyniszczenia Żydów i okrutnie ciemiężył Polaków”;
chodów 50-lecia wyzwolenia Oświęcimia gł. różnic i na łamach polonijnej „Gwiazdy Polarnej” (7 XI 1998)
niechęci pomiędzy Polakami i Żydami; skrytykowała ukazał się wywiad J. Osuchowskiego z J. Nichthause-
również to, że pisząc o obozach koncentracyjnych, ich rem, Żydem urodzonym w Polsce, a obecnie mieszka­
władzach i obsłudze, wciąż mówi się o „nazistach”, nie jącym w Belo Horizonte w Brazylii; Nichthauser bar­
wymieniając słowa „Niemcy”;jak pisała Rosenbeig: „W dzo ostro napiętnował kłamstwa o „poi. antysemityzmie”
mojej opinii Niemcy wychodząz tego zbyt łatwo. Oba­ jako „strasznym głupstwie”, z którym ciągle walczy, i
wiam się, że kolejne pokolenia będą się uczyć i pamię­ przypomniał o zacieraniu odpowiedzialności samych
tać odtąd tylko to, że Żydzi byli eksterminowani w Pol­ Żydów za to, co robili Niemcy z ich współziomkami;
sce przez nazistów« (...) Będzie przyjmowane, że nazi­ przypominał, że Niemcy, którym brakowało ludzi do
ści to jakieś ekstraterytorialne indywidua, które poja­ obsługi obozów zagłady wydzielali do prac przy kre­
wiły się znikąd i zniknęły po 1945 roku. Jako Żydów­ matoriach i komorach gazowych setki mocnych, zdro­
ka, urodzona w Belgii, spędziłam blisko pięć lat pod wych Żydów, i - jak stwierdził Nichthauser - „Nigdy,
niemiecką okupacją i 27 miesięcy w ukryciu przed Niem­ według mojej wiedzy i badań Holocaustu, nie było przy­
cami w belgijskim mieszkaniu. To niemiecka armia za­ padku, by choć jeden Żyd powiedział: »Ja nie będę przy
atakowała Belgię, to niemieckie wojska terroryzowały tym pracował«”; Nichtauser przypomniał również, że
ludność. Ukrywałam się przed Niemcami (...) My ni­ także w gettach „administrowali Żydzi. Żydowska wła­
gdy wtedy nie mówiliśmy o nazistach (...) Dopiero po dza, żydowska policja wykonująca polecenia niemiec­
przybyciu do Stanów Zjednoczonych w 1949, wciąż kie; to nie Polacy pomagali Niemcom wyznaczać Ży­
zaczęłam słyszeć »nazista«, używane stale i wyłącznie dów do stracenia, do transportów - to robili Żydzi. To
w odniesieniu do holocaustu. Niemcy jakoś zupełnie nie Polacy pilnowali porządku w gettach, a Żydzi. Nie
zniknęły w tym kontekście i cała hańba spadła na nazi­ znam przypadku, aby Żydzi administrujący gettem od­
stów. Najwyższy czas, by postawić holocaust we wła­ mówili wykonania niemieckiego polecenia. Za to gro­
ściwej perspektywie i przypomnieć, że bez Niemiec nie ziło zabicie tylko jednej osoby a nie całej rodziny, jak to
byłoby ani nazistów ani holocaustu. Akcentowanie ho­ groziło Polakowi za pomoc Żydom”.
locaustu w Polsce i »nazistów« jest deformacjąhistorii, Szlachetne wystąpienia Żydów mających odwa­
która powinna być poddana korekcie”. gę publicznie bronić Polaków, giną w cieniu antypol.
Do najaktywniejszych Żydów, konsekwentnie nagonki; przewodząjej bowiem najbardziej wpływo­
głoszących publicznie świadectwo prawdy o Polakach, we środowiska z amer. lobby żyd. na czele z potenta­
należy mieszkająca w Kanadzie T. Werbowski, Żydów­ tem finansowym Bronfmanem, przewodniczącym
ka pochodząca z Polski; 1995 wraz z poi. dziennikar­ Kongresu Świat. Żydów; wystąpienia poszczególnych
ką 1. Tomaszewską Werbowski opublikowała książkę Żydów w obronie Polski ukazują się na ogół w pi­
o organizacji pomocy Żydom w Polsce Żegota The smach niskonakładowych, tak jak wywiad dyrektora
A N TYPOLONIZM - ANTYPOLSKIE WYSTĄPIENIA NA KRESACH W SC H O D N IC H 165

Rosenbauma w „Newsday”, lokalnym dzienniku wy­ Polskę (1 7 IX 1939), aż do końca kampanii wrześnio­
dawanym w Long Island; oszczercze ataki na Pola­ wej (5 X 1939).
ków publikowane są natomiast na łamach wielkona­ Liczne antypol. wystąpienia na Kresach Wsch.
kładowych dzienników i czasopism typu „The New 1939 ze strony Ukraińców oraz w znacznie mniejszym
York Times”, „Time” czy „US News and World Re­ stopniu, Białorusinów przybierały rozmaite postacie:
port”; kłamstwa żyd. a. rozbrzmiewają na ekranach mordów, bicia Polaków, poniżania ich, podpalania ich
przed milionami telewidzów i kinomanów, są powie­ siedzib, rabunku mienia oraz zatrzymywania i denun-
lane w milionowych nakładach książek takich oszczer­ cjowania wobec Sowietów, co z reguły kończyło się
ców, jak Uris czy Dershowitz; szczególnie smuci jed­ aresztowaniem, wywózką i często, jeśli nie przeważnie,
nak fakt, że wystąpienia żyd. przyjaciół Polski są w śmiercią. Mordy ukr. inspirowane zbrodniczą ideolo­
ogromnej części p r z e m i l c z a n e w najbardziej gią D. Doncowa, programem -> Organizacji Ukr.
wpływowych polskojęzycznych mediach, od radia i Nacjonalistów (OUN) oraz wezwaniami dowódcy Fron­
telewizji, po „Gazetę Wyborczą”, „Wprost” i „Polity­ tu Ukr. S. Timoszenki do mordowania Polaków były
kę”; powodem ich pomijania jest to, że byłyby najlep­ zapowiedzią masowego ukr. ludobójstwa na Polakach
szym argumentem przeciwko lansowanym w tych okresu lat 1942/43-1945/47. Mniejszość białor., nie
mediach oszczerczym uogólnieniom na temat rzeko­ miała „inspiracji” w postaci ideologii Doncowa oraz w
mego poi. „nacjonalizmu” i „antysemityzmu”. zasadzie nie znała fanatyzmu nacjonalist.; rozrzucano
natomiast sow. ulotki, wzywające Białorusinów do
F. Raumer, Upadek Polski, Berlin 1870; S. Buszczyński, mordowania „poi. panów”; miejscowe ,jaczejki” ko­
Obraz spotwarzonego narodu, Kraków 1888; M. Berg, Zapiski mun. oraz sow. agenci zachęcali do zbrodni, zapewnia­
o polskich spiskach i powstaniach, Warszawa 1906; J. Unsz-
licht, Socjal-litwactwo w Poisee. Z teorii i praktyki Socjalde­
jąc jednocześnie o bezkarności ich sprawców.
mokracji Królestwa Polskiego i Litwy, Kraków 1911; J. Unsz-
licht, O pogromy ludu polskiego. Rola socjal-litwactwa w nie­ I. ZBRODNIE UKRAIŃSKIE (1939)
dawnej rewolucji, Kraków 1912; K. Sarolea, Listy o Polsce, Mniejszości nar. na Kresach Wsch. II Rze­
Warszawa 1923; W. Konopczyński, Fryderyk Wielki a Polska, czypospolitej reprezentowały, poza Żydami, gł. 2
Poznań 1947; J. Kucharzewski, Od białego do czerwonego ca­
ratu, London 1958; S. Nowicki, Wielkie nieporozumienie, Syd­
mniejszości: Ukraińcy i Białorusini; Ukraińcy, za­
ney 1970; M.H. Serejski, Europa a rozbiory Polski, Warszawa mieszkujący gł. pd. część woj. poleskiego oraz woj.
1970; J. Conrad, Zbrodnie rozbiorów, wydanie podziemne War­ wołyńskie, tarnopolskie, stanisławowskie i wsch. część
szawa 1981; J. Giertych, In Defence o f My Country, London 1981; lwowskiego, stanowili kilkanaście procent ludności
W, W. Hagen, Germans. Poles and Jews. The Nationality Con­ państwa; Białorusini, zamieszkujący część woj. biało­
flict in the Prussian East 1772-1914, Chicago 1981; J. Łojek,
Agresja 17 września 1939, Warszawa 1990; J. Orłowski, Z dzie­ stockiego i wileńskiego, woj. nowogródzkie oraz pn.
jów antypolskiej obsesji w literaturze rosyjskiej, Warszawa 1992; część woj. poleskiego-jedynie kilka procent; zresztą
J.J. Sievers, Jak doprowadziłem do drugiego rozbioru Polski, na Polesiu duża część ludności określała się po prostu
Warszawa 1992; V. Abarinow, The Murderers o f Katyn, New jako „tutejsi”.
York 1993; W. Łysiak, Aktualne rozwiązywanie kwestii pol­ Z tych 2 mniejszości najbardziej wrodzy wobec
skiej, „Tygodnik Solidarność”, 24 V I1994; J.R. Nowak, Myśli o
Polsce i Polakach, Katowice 1994; L. Żebrowski, Paszkwil„ Wy­
Polaków i państwa poi., zwł. w Małopolsce wsch., byli
borczej ”, Warszawa 1995; B. Urbankowski, Czerwona msza albo Ukraińcy, wśród których nadawali ton aktywiści re­
uśmiech Stalina, Warszawa 1995; Kielce -Ju ly 4, 1946, Toron- prezentujący odłamy skrajnie nacjonalist.; korzenie
to-Chicago 1996; H. Pająk, Strach być Polakiem, Lublin 1996; tych zjawisk sięgały jeszcze okresu zaboru austr.; prze­
R. Szawłowski, Wojna polsko-sowiecka, Warszawa 1997; The jawem tego była m.in. broszura M. Michnowskiego
Story o f Two Shtetls. Brańsk and Ejszyszki, Toronto 1997; J.R.
Nowak, Zagrożenia dla Polski i polskości. Warszawa 1998; T.
Samostijna Ukrajina (1900), w której postulował
Piotrowski, Poland's Holocaust, Jefferson 1998; J. Trznadel, Ko­ „Ukrainę dla Ukraińców”; rozlegały się już wówczas
laboranci, Komorów 1998; J.R. Nowak, Przemilczane zbrod­ hasła „Lachy za San!” oraz „Prócz czużyi lude!” -
nie. Żydzi i Polacy na Kresach 1939-1941, Warszawa 1999. „Precz obcy ludzie” (w sensie połączonego zwykle ze
zbrodniami przeciw ludzkości wypędzenia „obcej” lud­
Jerzy Robert Nowak ności); wzywano więc do tego typu akcji, które dziś
traktowane sąjako zbrodnicze „czystki etn.”; jednym
z pierwszych tragicznych przejawów roznieconej wro­
ANTYPOLSKIE WYSTĄPIENIA NA KRE­ gości było zamordowanie przez ukr. studenta 1908 we
SACH WSCHODNICH (1939-41) - wystąpienia Lwowie namiestnika Galicji hr. A. Potockiego, który
ukr., białor. i żyd. przeciwko zamieszkującej na Kre­ udzielił mu audiencji.
sach Wsch. ludności i państwowości poi. od napaści Już na samym początku powstania odrodzonej
Niemiec (1 IX 1939), a zwł. od -> agresji ZSRR na Polski (wczesną wiosną 1919) w Złoczowie Ukraińcy
166 ANTYPOLSKIE WYSTĄPIENIA NA KRESACH W SC H O D N IC H

aresztowali, torturowali i wymordowali licznych Po­ Na pd. Polesiu i pn. Wołyniu, a nawet na wsch.
laków*; po wkroczeniu tam wojsk pol. 23 V 1919 do­ Podlasiu, Ukraińcy IX/X 1939 mordowali żołnierzy
konano ekshumacji i oględzin sądowo-lekarskich 24 pol. z cofających się na zachód grup gen. F. Kleeberga
zwłok, wskazujących na stosowanie tortur; 1921 zwło­ i gen. Oriika-Riickemanna; w wielu miejscowościach
ki ofiar umieszczono w wybudowanym mauzoleum Wołynia pol. żołnierze wracający do domów po rozbi­
(„Rotundzie’'); w późniejszych latach Ukraińscy na­ ciu oddziałów lub demobilizacji, byli mordowani, w
cjonaliści organizowali liczne akcje sabotażu i dywer­ najlepszym razie brutalnie bici. obrabowywani i pusz­
sji, palenie stodół, napady rabunkowe na urzędy pocz­ czani w bieliźnie i boso; mordowano również poli­
towe itp.; stosowali również terror indywidualny w cjantów oraz licznych znajdujących się przejściowo
stosunku do wybitnych przedstawicieli państwowości na tamtych terenach uciekinierów - Polaków z Polski
poi., w tym nieudany zamach na J. Piłsudskiego i zach. i centralnej; znane są dziesiątki takich przypad­
wojewodę lwowskiego (1921); zabójstwo posła T. ków, bardzo wiele natomiast pozostało nieujawnio­
Hołówki (wielkiego zwolennika znalezienia modus nych, mordy były bowiem dokonywane na ludziach
vivendi z Ukraińcami) w Truskawcu (1931) oraz mi­ tam nieznanych, w lasach, we wsiach czysto ukr. itp.;
nistra spraw wewn. B. Pierackiego w Warszawie (1934) mordowano też i rabowano ziemian, sąsiadów - zwł.
było kulminacją ukr. terroru w II Rzeczypospolitej; ukr. osadników pol., leśników, gajowych, często stosując
nacjonaliści mordowali również rodaków' lojalnych straszne tortury.
wobec państwa poi.; ich ofiarami byli m.in. I. Babij, Wielką zachętę dla ukr. mordów stanowiły zrzu­
dyrektor Gimnazjum ukr. we Lwowie oraz ukr. sołtysi cane przez Sowietów, od momentu agresji 171X1939.
i wójtowie; ..ideologiem” ekstremy ukr. był Doncow w wielkich ilościach ulotki, podpisane przez „Głów­
(1883-1973), propagator tzw. „nacjonalizmu integral­ nodowodzącego Frontu Ukt*., komandarma ł rangi"
nego”, który w swoich publikacjach głosił m.in. na­ Timoszenkę; w ulotkach owych zredagowanych w jęz.
stępujące „tezy”: „bądźcie napastnikami i zdobywca­ ukr. Timoszenko, sam Ukrainiec, wzywał swoich „dro­
mi”, „ogólnoludzka prawda nie istnieje”; „przemoc to gich braci i siostry”, aby „bronią, kosami, widłami i
jedyny sposób pozostający w dyspozycji narodów, zby- siekierami” bili „odwiecznych swoich wrogów - pol­
dlęciałych przez humanizm”; Doncow głosił, ze Ukra­ skich panów"; nieco dalej zaś wspomniał, iż „nie po­
ińcy są narodem wybranym, „bowiem stworzeni są z winno być miejsca na ziemi Zachodniej Ukrainy*’ rów­
gliny, z jakiej Pan Bóg tworzy narody wybrane*’; „idea nież dla „półpanków” - a za takiego można było uznać
ukraińska pragnie podjąć walkę z innymi o panowa­ każdego pol. wójta czy sołtysa, policjanta, gajowego,
nie, ideałem jest ekspansja”, itp.; na „ideologii” Don- nauczyciela, osadnika itp.; Timoszenko podżegał za­
cowa oparte były założenia programowe utworzonej tem do ludobójstwa na wszystkich zamieszkujących
1929 na kongresie w Wiedniu OUN, która postulowa­ Kresy Wsch. Polakach; jednocześnie taki „apel” sta­
ła m.in. „całkowite usunięcie wszystkich obcych z ziem nowił gwarancję bezkarności ze strony nowych wład­
ukr.”; była to jakby zapowiedź późniejszego ukr. lu­ ców dla ukr. morderców.
dobójstwa na Polakach w latach II wojny świat., a na­ Na efekty nie trzeba było długo czekać; w mająt­
wet po jej zakończeniu. ku Romanówka(powiat Łuck) Ukraińcy po uprzednim
W czasie wojny pol.-niem., ale jeszcze kilka dni bezskutecznym żądaniu „poddania się” zakwaterowa­
przed agresją sow. na Polskę 17 IX 1939, Ukraińcy nego tu oddziału poi. 18 IX 1939 zaatakowali go; wy­
urządzili lokalne powstanie na południe od Lwowa wiązała się parogodzinna walka, której wynik przesą­
(rejon Stryja- Mikołajowa), mordując m.in. poi. poli­ dziło nadejście oddziału sow. z dwoma czołgami; ofi­
cjantów; pol, wojsko i policja zdążyły częściowo stłu­ cer sow. zastrzelił wówczas rannego porucznika pol..
mić tę akcję; natomiast kiedy po 17 IX wojsko pol. natomiast Ukraińcy najpierw wzięli do niewoli kilku­
wycofywało się na Węgry, „Ukraińcy napadali z la­ dziesięciu żołnierzy pol., w tym również rannych, nast.
sów na grupy żołnierzy i bez litości mordowali wszyst­ załadowali ich na kilka wozów drabiniastych, zawieźli
kich, nawet rannych” (relacja ppor. W.K. Daszkiewi­ nad pobliską rzekę Stochód i tam potopili; we wsi Gra­
cza); w pobliżu miejscowości Wielkie Oczy (powiat bów (powiat Kowel) banda ukr. zamordowała 12 Pola­
Jaworów, woj. lwowskie) zamordowany został hr. A. ków, w tym właścicieli miejscowego majątku - Noskow­
Potocki (ur. 1900), uczestnik kampanii wrześniowej, skich; zamordowani zostali m.in. M. Noskowska z dwoj­
właściciel Międzyrzeca Podlaskiego, syn zamordowa­ giem dzieci, jej siostra A. Brzozowska z córeczką, bra­
nego 1908 namiestnika Galicji; podobne akcje, czy ich towa jej męża M. Noskowska z córeczką oraz rządca
próby, miały również miejsce w stosunku do mniej­ majątku o nie zapamiętanym nazwisku; w nadleśnic­
szych oddziałów pol. lub pojedynczych żołnierzy i twie Karpiłówka (powiat Sarny), zginęli leśniczy S.
cywilów, zmierzających do Rumunii. Zalewski i gajowy J. Marcinko. zamordowany przez
ANTYPOLSKIE WYSTĄPIENIA NA KRESACH W SC H O D N IC H 167

Sowietów, ale z poduszczenia miejscowych Ukraińców; tonupol., powiadomieni o tym wydarzeniu, przybyli na
wieczorem 17 IX 1939 banda ukr. pod wodzą W. Ro­ miejsce i ukarali winnych (relacja A. Jasińskiego); pod
manowa otoczyła tam dom gajowego J. Kałamarza (Pa­ wieczór 18 IX 1939, w czasie wycofywania się poi.
łamarza) i najpierw go raniła, nast. zaś przerżnęła piłą; wojska do Rumunii, uzbrojeni Ukraińcy próbowali opa­
troje jego dzieci zostało wrzucone w ogień podpalonej nować miasto woj. Stanisławów, zwł. dworzec kolejo­
gajówki; żona Otylia, zbiorowo zgwałcona, prawdopo­ wy'; udaremnili to poi. kolejarze, policjanci i ochotnicy;
dobnie również została zamordowana; kiedy Ukraińcy w Kołomyi 18 IX 1939 centrum miasta opanowały
nie zastali w domu gajowego K. Lecha, dwoje jego ma­ uzbrojone bojówki ukr.; wg relacji por. broni pane. M.
łych dzieci „porwali w ramiona i trzymając za nóżki, Fijałkowskiego „w lesie przed Kołomyją na szosie sta­
roztrzaskali główki o ścianę’'; żonę Wandę zawleczono ło kilkanaście samochodów wojskowych i cywilnych
do stodoły i przybito gwoźdźmi do wrót; sam gajowy nie mogących przejechać przez Kołomyję (...). Wszyst­
Lech został zamordowany (lub popełnił samobójstwo) kie samochody wziąłem w środek ugrupowania czołgów,
niewiele dni później; zginęli również gajowi Chajecki i rozkazałem ładowanie broni i w wypadku oddania jed­
Prus; pierwszy z nich został „skrępowany drutem i wrzu­ nego strzału przez Ukraińców odpowiadać strzałami.
cony do olbrzymiego mrowiska, umyślnie przy tym roz­ W czasie przejeżdżania przez Kołomyję, z domów przy­
grzebanego, by rozjuszyć owady”, ciało drugiego „zna­ branych czerwonymi flagami strzelano do mnie z kbk,
leziono w bagnie z rozrąbanągłową"; jesienią 1939 we a z ogrodu odezwał się karabin maszynowy. Załoga moja
wsi Nawóz (powiat Łuck) na nieużytkach i bagnach zw. odpowiedziała strzałami. Po opuszczeniu Kołomyi ze­
Popowski Ostrów, należących do wsi chłopi ukr. wy­ brałem oddział w kierunku Śniatyń”; w znajdującym
mordowali ok. 100 Polaków, uciekinierów z centralnej się w „Ossolineum” we Wrocławiu archiwum dr. W.
Polski, którzy zatrzymali się (zostali zakwaterowani) w Swirskiego w meldunku z 14 VII1944 znajdują się przy­
miejscowych zagrodach, w miasteczku Sokul oraz in. bliżone liczby miejscowych Polaków, zamordowanych
okolicznych miejscowościach; mordercy występowali przez Ukraińców w części Małopolski Wsch. 1939 (cho­
pod szyldem fikcyjnego „Pol, Komitetu Pomocy Ucie­ dzi o 7 powiatów; wszystkie z woj. tarnopolskiego); licz­
kinierom*’, który proponował lepsze warunki mieszka­ ba zamordowanych wahała się w poszczególnych po­
niowe; umawiano uciekinierów na godziny wieczorne, wiatach od 50 do 200, łączna liczba ofiar wynosiła ok.
wy wożąc w kierunku Popowskiego Ostrowa i tam mor­ 750; niezależnie od tego na terenie 5 powiatów woj.
dowano. zabierając dobytek ofiar; na terenie powiatu tarnopolskiego oraz jednego w woj. stanisławowskim
Lubomi, zwł. na obszarze gminy Pulemiec oraz w gmi­ Ukraińcy zamordowali „ok. 2000 Polaków spośród ucie­
nie Domaszewo (powiat Brześć nad Bugiem), położo­ kinierów z innych dzielnic Polski”; z konkretnych mor­
nej na terenie graniczącego z woj. wołyńskim wojewódz­ dów, mających miejsce na terenie powiatów objętych
twa poleskiego. Ukraińcy zorganizowani w bandy ma­ meldunkami Świrskiego warto podać 2 przykłady; w
sowo mordowali Polaków (kilkaset osób), w tym licz­ Jakubowcach (powiat Brzeżany), liczących ok. 30 za­
nych uciekinierów, już kilka dni przed pojawieniem się gród czysto poi. wsi, w nocy 18/19 IX 1939 bojówka
Sowietów oraz, za ich przyzwoleniem, jeszcze przez 3 ukr. (OUN) i okoliczni ukr. chłopi zamordowali 21 Po­
dni po ich nadejściu (por. relację z Kolekcji Andersa, laków, ograbili wieś i spalili większość budynków (znane
teczka HiMID 8, nr 3134). Niezależnie od mordów, są konkretne nazwiska ofiar); we wsi gminnej Sławen-
miały miejsce podpalenia (np. w okolicach Uściługa nad tyn (powiat Podhajce) z 18/19 IX 1939 Ukraińcy za­
Bugiem - powiat .Włodzimierz Wołyński: „w okolicy mordowali 30 Polaków, w tym całą rodzinę W. Mu­
płonęły wsie czysto polskie i osady wojskowe"; relacja szyńskiego oraz 5 osób z rodziny Buczka.
ppor. B. Siemickiego), pobicia, rabunki oraz denuncja­ Kiedy Sowietom po krwawych walkach pod ko­
cje wobec Sowietów. niec IX 1939 udało się rozbić podążającą na Węgry
W Małopolsce Wsch. masowe mordy ukr. na Po­ grupę kawalerii gen. W. Andersa, Ukraińcy dopuścili
lakach 1939 przybrały jeszcze większe rozmiaiy niż na się licznych zbrodni na jej oficerach; m.in. 2 8 IX 1939
Wołyniu; „scenariusze” były w zasadzie podobne do we wsi Pnikut, 10 km na południe od Mościsk (woj.
wołyńskich, choć nieraz z większym natężeniem jeśli lwowskie), zamordowani zostali dowódca 25 Pułku
chodzi np. o palenie całych poi. wsi; takich masowych Ułanów Wielkopolskich ppłk B. Stachlewski, jego
podpaleń dokonali Ukraińcy m.in. w powiecie Podhaj­ adiutant rtm W. Pilinkiewicz, por. W. Witkowski i ppor.
ce (woj. tarnopolskie); w kilku miejscach doszło rów­ Z. Gędzierski (wg innej wersji ten ostatni zamordo­
nież do zbrojnej rebelii ukr.; jeszcze przed agresjąsow„ wany został przez Ukraińców 29 IX 1939 pod Sam­
w nocy z 15/IX 1939 we wsi Jasienica [Solna] w pow. borem); również z 27 Pułku Ułanów im. Króla Stefa­
Drohobycz Ukraińcy spalili stodołę z nocującymi tam na Batorego zostało zamordowanych przez Ukraińców
żołnierzami; przejeżdżający właśnie żołnierze in. plu- wielu podoficerów i ułanów, m.in. wachm. G. Moraw­
168 ANTYPOLSKIE WYSTĄPIENIA NA KRESACH WSCHODNICH

ski, plut. A. Krukowski, starszy ułan Antonowicz oraz on m.in., źe IX 1939 „nacjonaliści ukraińscy nie usłu­
ułan Stefan Koperski. chali podszeptów niemieckich do wywołania na tyłach
Rozmiary i długotrwałość mordów ukr. w owym polskiej armii powstania narodowego (...). Nie było
okresie okazały się tak znaczne i nieprzewidywalne, ani jednego przykładu zdrady lub dezercji [Ukraińców
że Timoszenko, który ponad 2 tygodnie wcześniej w z Wojska Polskiego - R.Sz.]".
odezwie do Ukraińców - w celu wywołania „piekła" Prawda jest taka, że na „powstanie nar." Ukraiń­
na poi. tyłach - wzywał ich do mordowania poi. „pa­ cy nie mieli wówczas środków; natomiast miało miej­
nów" i „półpanków", zmienił radykalnie swe stano­ sce wspomniane lokalne „powstanie" na południe od
wisko: w nowej odezwie ogłoszonej w lwowskiej ga­ Lwowa (IX 1939) oraz nieco późniejsze mordowanie
zecie „Wilna Ukrajina" 5 X 1939 pisał o „rozwście­ poi. żołnierzy wycofujących się na Węgry; żołnierze
czonych nacjonalistach ukr.", o „bandytach nacjonali­ ukr. dezerterowali od 9 IX 1939 np. z 39 PP Strzel­
stycznych", usiłujących organizować pogromy i wzy­ ców Lwowskich cofającego się w walkach z Niemca­
wał obywateli do „ujawniania i przekazywania orga­ mi do Sanu; 14 IX 1939 Ukraińcy i Żydzi stawiali w
nom władzy" wszystkich takich prowokatorów (pełne Przemyślu bramę triumfalną na cześć Niemców (wspo­
teksty obu odezw Timoszenki w pracy R. Szawłow- mnienia ówczesnego kpt. E. Buczyńskiego). Od 17IX
skiego); okazało się, że Ukraińcy nie zrozumieli, źe 1939 żołnierze-Ukraińcy całymi grupami odmawiali
przyzwolenie i wrręcz zachęta do ludobójstwa na Pola­ posłuszeństwa (np. we Włodzimierzu Wołyńskim -
kach miały swój ograniczony zakres czasowy - do relacja gen. K. Sawickiego); Ukraińcy zbiorowo de­
chwili ustanowienia „władzy radź": można również zerterowali zabierając broń, z której już nazajutrz strze­
odnieść wrażenie, że Timoszenko oraz prawdopodob­ lali do swych niedawnych towarzyszy broni - Pola­
nie N. Chruszczów (w tym czasie Sekretarz General­ ków (np. żołnierze ukr. z 135 PP, maszerującego z
ny Kompartii Ukrainy w Kijowie, często przebywają­ Kostopola na Wołyniu na zachód - relacja ówczesne­
cy na ..wyzwolonych ziemiach zach. Ukrainy") prze­ go kpt. J. Konopki).
rażeni byli rozmiarami ujawniających się wpływów Żołnierze ukr. - obyw atele poi - służący w Woj­
„burżuazyjnych" nacjonalistów ukraińskich. sku Pol. nie wykazali nawet elementarnej lojalności, a
Zbrodnie ukr. na Polakach, które już jesienią weszli na drogę zbrodni; byli za to okazyjnie stawiani
1939 sięgały tysięcy - podobnie jak późniejsze maso­ jeszcze przed poi. sądami; np. w Kowlu 3 Ukraińców-
we ludobójstwo 1942/43-1945/47, są starannie tuszo­ dywersantów. ujętych z bronią w ręku w okolicach
wane i „dementowane" przez Ukraińców (wyjątkiem miasta, zostało 18 (lub 19) IX 1939 skazanych przez
są tu cenne publikacje W. Po li szczuka); również nie­ poi. sąd wojenny na karę śmierci (relacja ówczesnego
którzy autorzy poi. z niezrozumiałych przyczyn usiłu­ pchor. A. Pustkowskiego).
ją rozmiar tych zbrodni wręcz minimalizować; przo­
duje w tym T. Olszański (Historia Ukrainy XX wieku. II. ZBRODNIE BIAŁORUSKIE (1939)
Warszawa 1993), który, fałszując rzeczywistość, pi­ Wśród mniejszości białor. nie było na ogól tej
sze, iż 1939 „przy rozbrajaniu nie było wielu zabójstw, często wręcz fanatycznej nienawiści do Polaków, ist­
zazwyczaj poprzestawano na obrabowaniu i pobiciu: niejącej u wielu - a później bodaj u większości - Ukra­
odrzucić należy jako nieuzasadnione rzutowanie ińców. Białorusini nie mieli ani swego zbrodniczego
wstecz późniejszych doświadczeń, powtarzające się „ideologa" jak Doncow, ani swego odpowiednika
niekiedy wieści o masowym mordowaniu 1939 poi. „OUN", ani trwającego od pokoleń nieprzyjaznego
ludności cywilnej, a tym bardziej o paleniu przez Ukra­ nastawienia do Polaków, ani wreszcie rozbudowanej
ińców wsi polskich"; tymczasem dostępne materiały antypol. współpracy z Niemcami; posiadali jedynie
źródłowe ukazują całkowicie odmienny obraz rzeczy­ nieliczną warstwę inteligencji orazniski poziom uświa­
wistości; zatem nawet w literaturze poi. mają miejsce domienia nar.; za to dość silne były tam wpływy Mo­
przypadki, gdy usiłuje się kłamstwa ukr. podtrzymać. skwy; rozpowszechnione przez tzw. Komunistyczną
Ze strony ukr. trzeba zdecydowanie odrzucić Partię Zach. Białorusi (formalnie zlikwidowaną 1938
twierdzenie B. Osadczuka (emerytowanego politolo­ przez Komintem, co jednak nie oznaczało zanie­
ga z Berlina), który mając swobodny i bezkrytyczny chania rozległej działalności komun, na tamtych tere­
ze strony redakcji dostęp m.in. do „Tygodnika Po­ nach); mordy białor. na Polakach IX 1939 były znacz­
wszechnego" i „Rzeczpospolitej", systematycznie ofe­ nie mniejsze, nawet biorąc pod uwagę o wiele niższą
ruje różnego rodzaju dezinformacje czy półprawdy, co liczbę ludności białor. w porównaniu z ukr„ niż zbrod­
do zachowania Ukraińców w stosunku do Polaków nie popełnione przez tę ostatnią.
podczas II wojny świat.; w artykule Ukraińska lojal­ Do momentu agresji sow. 17 IX 1939 nie było
ność („Tygodnik Powszechny"; 19 IX 1999) twierdzi białor. wystąpień zbrojnych; charakterystyczne jest spra­
ANTYPOLSKIE WYSTĄPIENIA NA KRESACH W SC H O D N IC H 169

wozdanie wojewody wileńskiego A. Maruszewskiego K. Klukowski, wyrzucony z majątku, wkrótce potem


(a więc z terenu woj., gdzie zamieszkiwali liczni Biało­ został zamordowany przez bandę białoruską.
rusini), który stwierdził, że „aż do samego końca nie Ustalając liczbę mordów ukr. na Polakach, nale­
było na Wileńszczyźnie ani jednego wypadku sabotażu ży osobno rozpatrywać Wołyń, a osobno Małopolskę
czy dywersji. Mniejszości nar. zachowywały się lojal­ Wsch.; na Wołyniu, wg badających te sprawy od wie­
nie1’; również wspomnienia wojewody nowogródzkie­ lu lat E, i W. Siemaszków, ogólna liczba znanych (czę­
go, A. Korwin-Sokołowskiego, nie wskazują na istnie­ ściowo z nazwisk) przypadków mordów sięga ok. 1200
nie podobnych zjawisk na tamtym terenie. osób; biorąc pod uwagę wielką „ciemną” ilość ofiar,
Antypol. wystąpienia białor. rozpoczęły się 17 ich liczba wynosić mogła ponad 2 tys. zamordowa­
IX 1939; udział Białorusinów w antypol. „powstaniu” nych; w Małopolsce Wsch. podstawę dla szacunków
w Grodnie był minimalny, była to akcja żyd.; nato­ stanowią meldunki Świrskiego, obejmujące ok. 1/5
miast Białorusini, obok Żydów, brali udział w (przej­ powiatów (8 na ok. 40) i wymieniające liczbę ok. 2700
ściowym) opanowaniu miasteczka Skidel w powiecie pomordowanych; podobne zbrodnie na terenach wiej­
grodzieńskim, podobnie przy rozbrajaniu posterunków skich miały również miejsce w pozostałych powiatach;
policji w różnych małych miejscowościach Kresów zakładając jednak, że zbrodni na obszarach owych 30
pn.-wsch.; mordy białor. na Polakach dokonywane bylv powiatów mogło było być nieco mniej niż w wymie­
przeważnie przez miejscowych „milicjantów” - ko­ nionych uprzednio 8 można szacować liczbę zamor­
munistów, podpitych chłopów; element przestępczy dowanych wówczas w Małopolsce Wsch. Polaków
wypuszczony z więzień itp.; we wsi Bobry (powiat (miejscowych, uciekinierów oraz żołnierzy) na co naj­
Lida) miejscowi chłopi białor. zamordowali w czasie mniej 10-12 tys.: łączna więc ilość Polaków zamordo­
snu w nocy 17/18 IX 1939 ok. 40 żołnierzy KOP-u, wanych przez Ukraińców na Kresach Wsch. 1939
którzy cofali się od granicy sow.; zwłoki zakopano bez mogła sięgać 12-14 tys.; natomiast liczba ówczesnych
mogiły na terenie późniejszego kołchozu Chołodowo; ofiar poi. wynikłych z mordów' białor. nie przekroczy­
w latach 70., w czasie wykopów pod silos, odkryto ła prawdopodobnie kilkuset osób.
kości pomordowanych, które zaraz zasypano; oficjal­
nie oznajmiono kołchoźnikom, że chodzi o kości po­ E. Buczyński, Smutny wrzesień. Wspomnienia, Kraków
ległych 1920; po rozpoczęciu agresji sow. skomuni- 1985; A. Jasiński, Borysławska apokalipsa, „Karta”. Warszawa
zowani Białorusini ze wsi Obuchowo (powiat Grod­ 4(1991); A. Tomczyk, Przebaczenie, „Głos znad Niemna” (pi­
no). wymordowali ok. 20 Polaków, gł. osadników poi. smo Związku Polaków na Białorusi), Grodno 18-24 IX i 25 IX-
1 X 1995; W. Poliszczuk, Ideologia nacjonalizmu ukraińskiego
- swoich sąsiadów; „dogorywających dobijano rydlów- według Dmytra Doncowa, Warszawa 1996; W. Poliszczuk, Po­
kami i motykami”; hr. M. Krasiński z majątku Bojary jęcie integralnego nacjonalizmu ukraińskiego. Warszawa 1997:
(powiat Grodno) aresztowany został 20 IX 1939 ra­ R. Szawłowski. Wojna Polsko-Sowiecka 1939, Warszawa 1997;
zem z administratorem Sopotnickim i ekonomem E. i W. Siemaszko, Terror ukraiński i zbrodnie przeciwko ludz­
Adamczewskim przez „mil icję” z czerwonymi opaska­ kości dokonane przez OUN-UPA na ludności polskiej na Woły­
niu w latach 1939-1945, „Studia Polonijne”, t. 19, Lublin 1998.
mi; tegoż dnia zostali oni zamordowani, a ciała ich
wrzucono do przydrożnego row u; jednocześnie zosta­
ło zamordowanych 6 in. Polaków; zamordowany zo­ Ryszard Szawłowski
stał również syn administratora Sopotnickiego, Wa­
cław, student Uniw. Stefana Batorego w Wilnie; ko­ III. WYSTĄPIENIA ŻYDOWSKIE ( 1939-41)
mun. bandy mordowały także duchownych, m.in. ks. - działania skomunizowanych, prosow. środo­
B. Korna, proboszcza parafii Mikielewszczyzna (po­ wisk żyd., uderzające w pol. ludność, pol. organy wła­
wiat Grodno) oraz ks. J. Kryńskiego, proboszcza pa­ dzy, polskość (-> antypolonizm) i Kościół katol. (->
rafii Zelwa (powiat Wołkowysk); Białorusini wymor­ ateizacja) na wchodzących w skład U Rzeczypospoli­
dowali również wielu ziemian poi., m.in. w Brzosto- tej ziemiach wsch., zagarniętych po 17 IX 1939 przez
wicy Małej (pow. Grodno) zamordowano A. Wołko- Armię Czerwoną.
wickiego z żoną oraz jej bratem; tłuczono ich kołami, 1. Zasi ęg i przyczyny ant ypol ski ej
owinięto w drut kolczasty i jeszcze żywcem zakopano k o l a b o r a c j i . Dominująca cześć świadectw z
w jamie na kartofle; w majątku Kuniłowo k. Lacho­ 1939-41 jednoznacznie akcentuje prosow. i antypol.
wicz (pow. Baranowicze) zamordowano 3 osoby z ro­ kolaborację przeważającej części Żydów na Kresach;
dziny Przygodzkich; w majątku Dzieszkowice (powiat znamienne pod tym względem były uwagi zawarte w
Słonim) zamordowane zostały M. i K. Jehołkowskie notatce wysłanej przez bohatera Pol. Państwa Podziem­
(matka i córka) oraz R. Jehołkowski (syn Klaudii); w nego - gen. S. Roweckiego „Grota” do Londynu 25
majątku Dobromil (powiat Szczuczyn Nowogródzki) IX 1941: „Ujawniło się, że ogól żydowski we wszyst­
170 A N I Y PO L b KI t W Y h I ĄH f c N I A N A K K t ^ A L H W ^ C H U D N I C H

kich miejscowościach, a już szczególnie na Wołyniu, nastroje prosow. i tendencje do wspierania takich sow,
Polesiu i Podlasiu zanim jeszcze ustąpiły polskie od­ agentur jak -> Komun. Partia Polski (KPP). -> Ko­
działy, wywiesił flagi czerwone i ustawiał bramy trium­ mun. Partia Zach. Ukrainy i -> Komun. Partia Zach.
falne na powitanie wojsk bolszewickich, że zorgani­ Białorusi.
zował samorzutnie rewkomy i czerwoną milicję, że 2. Szczególnie ponurą kartę w historii zachowań
po wkroczeniu bolszewików rzucił się z całą furią na Żydów na Kresach stanowi czynny udział dużej ich
urzędy polskie, urządzał masowe samosądy nad funk­ części w otwartej prosow. d y w e r s j i w o b e c
cjonariuszami Państwa Polskiego, działaczami polski­ P o l s k i IX 1939, która była tym haniebniejsza, iż
mi, masowo wyłapując ich jako antysemitów i odda­ chodziło o zdradziecki atak na wykrwawione już w wal­
jąc na łup przybranych w czerwone kokardy mętów kach przeciwko najeźdźczym wojskom hitlerowskim,
społecznych." wojska poi.; zbrojne żyd, wystąpienia przeciwko woj­
Jeden z najwybitniejszych poi. uczonych polo­ skom poi. nie miały charakteru odosobnionego; doszło
nijnych, prof. I.C. Pogonowski pisał w Jews in Po- do nich m.in. w Grodnie, Skidlu, Zborowie, Kołomyi.
land. A Documentary History (New York 1998): „Setki Rożyszczach, Lubomi u, Stepaniu, Byteniu i Uściługu;
publikowanych relacji, w tym relacji żydowskich, po­ najgroźniejsząjednak dywersjązbrojnąprzeciwko woj­
twierdzają to. że Żydzi byli zamieszani w wyłapywa­ skom poi. była żyd. ruchawka zbrojna w Grodnie; pod
nie polskich żołnierzy i oficerów' (np. w Rożyszczach względem zagrożenia dla wojsk poi. można ją porów­
i Kowlu), aresztowania i egzekucje Polaków (np. we nać z o wiele bardziej znaną dywersją niem. w Byd­
Lwowie i Czortkowie) i w nadzorowanie deportacji goszczy IX 1939; akcja ta zyskała wśród nich bardzo
Polaków w bydlęcych wagonach do Gułagu (np. z mocne zaplecze, gdyż Żydzi w Grodnie stanowili poło­
Gwoźdźca)”; żyd, autor gruntownie udokumentowa­ wę ludności miasta (1939): uczestnicy walk w obronie
nej książki o Żydach ze shtetl (małych miasteczek żyd.) Grodna uważają że w przygotowaniu antypol. rebelii
na wsch. kresach Polski, które znalazły się pod rząda­ najważniejszą inicjatywną rolę odegrali tajni żyd. wspó­
mi sow. - Ben Cion-Pinchuk pisał o ..jednomyślności łpracownicy -> NKWD; atakując z zaskoczenia woj­
żydowskich reakcji prosowieckich." ska poi., na krótko przed atakiem wojsk sow. na Grod­
Różnorakie przyczyny złożyły się na takie anty- no. żyd. dywersanci uciekali się do zdradzieckich strza­
pol. zachowanie zdecydowanej większości Żydów na łów z ukrycia nie tylko do żołnierzy poi., ale w ogóle
wsch. ziemiach U Rzeczypospolitej; wśród Żydów na do ludności cywilnej, chcąc wywołać zamieszanie i pa­
Kresach znaczącą część stanowili tzw. Żydzi-litwacy nikę; strzelano z dachów, balkonów (np. na ul. Brygidz-
(-> litwacy), którzy napłynęli na ziemie poi. w ostat­ kiej). ponadto z okien domów rzucano granatami ręcz­
nich dziesięcioleciach XIX w.; uchodzili oni z Rosji nymi do Polaków (m.in. na ul. Dominikańskiej); część
przed prześladowaniami, nigdy jednak nie zintegro­ żyd. dywersantów wykorzystała do ataków broń wcze­
wali się z polskością, przeciwnie bardzo często byli śniej nierozważnie rozdaną w Radzie Miejskiej Grodna
narzędziem -> rusyfikacji w Polsce, co tak ostro kry­ ochotnikom, którzy zgłosili się samorzutnie do obrony
tykowali niejednokrotnie patriotyczni Żydzi poi. z miasta przed armią sow.; wśród nich było wielu zbol-
nurtu tzw. -> asymilatorów (m.in. J. Unszlicht, W. szewizowanych Żydów, chcących jak najszybszego oba­
Feldman, B. Lauer); począwszy od R. -> Luksemburg lenia poi. władzy.
- litwaczki z Zamościa, spośród litwaków rekrutowa­ Po zaciętych walkach żyd. rebelię komun. w:
ło się wielu zajadłych wrogów niepodległości Polski; Grodnie stłumiono; niedługo potem jednak do miasta
liczba Żydów na wsch. Kresach II Rzeczypospolitej wdarły się oddziały sow. i rozpoczął się krwawy od­
znacząco zwiększyła się na skutek ucieczki do Polski wet na broniących Grodna poi. żołnierzach i ochotni­
setek tys. Żydów z powodu ros. wojny domowej po kach, gł. poi. studentach i gimnazjalistach; prof. T.
bolszew. przewrocie (-> bolszewizm); uciekali oni Strzembosz pisał: „Po zajęciu Grodna rozpoczęły się
przed białym lub czerwonym terrorem; marsz. J. Pi­ represje wymierzone głównie przeciwko młodzieży,
łsudski wspaniałomyślnie zadecydował po zamachu przy pomocy tych samych dywersantów. Kim oni byli?
stanu (V 1926) o przyznaniu poi. obywatelstwa 600 Według jednogłośnej opinii, zarówno mieszkańców
tys. Żydów - uciekinierów z Rosji; bardzo duża ich Grodna jak jego obrońców, (w tym także policjantów'
część nigdy nie zintegrowała się z Polską, a po 17 IX i żołnierzy ścierających się z dywersantami) byli to
1939 zapłaciła „czarną" niewdzięcznością za wielko­ Żydzi, zapewne w większości mieszkańcy tego mia­
duszne przyjęcie w Polsce. sta.” („Tygodnik Solidarność", 9/1998).
O rozmiarach prosow. i antypol. postaw wśród Żyd. milicjanci pomagali w przeróżny sposób
Żydów zadecydowały również, utrzymujące się od sow. najeźdźcom w pacyfikowaniu poi. Kresów; m.in.
wielu lat wśród biedoty żyd. w Polsce, bardzo silne poprzez rozbrajanie, pilnowanie i eskortowanie wzię­
ANTYPOLSKIE WYSTĄPIENIA NA KRESACH W SC H O D N IC H 171
. _

tych do niewoli przez Sowietów poi. żołnierzy (rela­ Żyd. autor biografii gen. Andersa, H. Sarner,
cja K.T. Celnego, zamieszczona w książce R.C. Luka­ przytoczył wymowną opinię, byłego członka persone­
sa, Out o f Inferno. Lexington 1989); pik S. Karliński lu bryt. ambasady w Warszawie 1939 F. Savery: „Nie
(pseud. „Burza") wspominał 1992: ..W 1939 r.. 21 możemy zapominać, że w minionym wrześniu żydow­
września, dostałem się do niewoli sowieckiej. Już na ska ludność w prowincjach okupowanych przez ZSRR,
drugi dzień jeńcy Wojska Pol. byli nadzorowani w a w szczególności we Wschodniej Galicji, za wyjąt­
większości przez Milicję Żydowską, która była bar­ kiem bogatych Żydów, którzy mieli wiele własności
dzo rygorystyczna, a czasem nieludzka, szczególnie w do stracenia, szła ręka wfrękę z sowieckimi najeźdźca­
stosunku do kadry oficerskiej i policji. Były sytuacje, mi"; w ocenie Savery'ego: „Żydzi w tych częściach
że żołnierze sowieccy interweniowali w naszej obro­ Polski stanowią ciągle trzon poparcia dla władz bol­
nie."; gen. bryg. J. Lachowicz (relacja publikowana w szewickich".
książce Szawłowskiego Wojna polsko-sowiecka. War­ Płk K. Iranek-Osmecki w książce Kto ratujejed­
szawa 1997) opisał jak „motłoch młodych Żydów" no życie... Polacy Żydzi 1839-1945, (wyd, podziemne
opluwał i obrzucał kamieniami poi. żołnierzy i ofice­ Warszawa 1981) pisał: „We wszystkich miastach i
rów wziętych do sow. niewoli; poi. żołnierz z Zalesz­ miasteczkach, we wszystkich wsiach, gdzie tylko za­
czyk opisywał w swej relacji jak po wzięciu do niewo­ mieszkiwali Żydzi, wszędzie od Dźwiny po Dniestr,
li sow., ranny leżał w szpitalu w Zaleszczykach: „Los powodowani wspólnymi impulsami, w masowych wy­
nasz był straszny. NKWD oddało nas w ręce Żydów stąpieniach witali wkraczających »wybawców« [woj­
(...) Byli to Żydzi polscy (...) Obchodzili się z nami, ska sowieckie -J.R.N.] kwiatami i czerwonymi sztan­
rannymi żołnierzami, niezwykle brutalnie. Bito nas i darami^...) W meldunkach z tego okresu nadchodzą­
kopano, wyszukiwano oficerów, a znalezionych od­ cych z kraju do rządu polskiego na Zachodzie czyta­
dawano w ręce NKWD" (P. Żaroń. Agresja Związku my, że 90% proletariatu żydowskiego zgłosiło przy­
Radzieckiego na Polską ¡7 września 1939 r. Los jeń­ stąpienie i wzięło czynny udział w ustanowionych
ców polskich, Toruń 1998); rozliczne relacje opisują przez okupanta różnych władzach komunistycznych.
udział Żydów w rozbrajaniu żołnierzy poi. (m.in. w Żydzi zapełnili przede wszystkim szeregi czerwonej
Kołomyi, Izbicy, Szczebrzeszynie, Lubomlu). Milicji Ludowej i stali się oparciem dla okupanta w
W książce R. Szawłowskiego o wojnie pol.-sow. sterroryzowaniu ludności polskiej. Szczególnie ukry­
1939 zamieszczona jest ocena naocznego świadka wający się oficerowie, urzędnicy i funkcjonariusze
ówczesnych wydarzeń, pracownika urzędu gminnego państwowi, na których polowało NKWD, stali się ofia­
w Werbie (powiat Włodzimierz Wołyński) W. Sie- rami Żydów, członków czerwonej milicji. Los tych
miaszko: „Wielu Żydów z miejsca związało się z wła­ ofiar jest znany: aresztowania, więzienia, bezprawne
dzą sow. i współpracowało z tą władzą, Występowali wyroki, zsyłki i łagry".
jawnie jako wrogowie Polaków. (...) Specjalne wzglę­ 3. Formy p r o s o wi e c k i e j ko l a bor a c j i .
dy władze sowieckie okazywały Żydom. Propaganda Najbardziej zmasowaną formą zbrodniczych działań
sowiecka na każdym kroku obrażała Polaków". antypol. ze strony prosow; Żydów była wielka fala skie­
Jedną z najbardziej ponurych plam w stosunkach rowanych przeciwko Polakom „zabójczych" donosów;
poi.-żyd. owych czasów stanowiły rozliczne przejawy były one nieustannym zjawiskiem na Kresach 1939-
publ. manifestowania przez część Żydów radości z 41; zbolszewizowani Żydzi, znający doskonale lokal­
powodu upadku Polski; przejawiało się to bardzo czę­ ne stosunki w poszczególnych miejscowościach, oka­
sto w szydzeniu z Po lakówjako narodu jakoby na trwa­ zali się dlaNKWD bezcennymi agentami i informato­
łe pokonanego i podbitego; dla milionów Polaków na rami przeciwko różnym patriotycznym środowiskom
Wschodzie ten antypol. triumfalizm wielkiej części poi.; wiele żyd. donosów przyniosło najtragiczniejsze
Żydów, „tańczenie na polskim grobie" - określenie skutki dla schwytanych na ich podstawie Polaków; nie­
bryt. historykaN. Daviesa- stały się prawdziwym Szo­ którzy z nich bywali natychmiast zabijani w rezultacie
kiem, uderzały bowiem w bezsilny i bezbronny naród, tych donosów, tak jak w przypadku grodzieńskiego
ujarzmiony przez zdradziecką napaść 2 ościennych nauczyciela.!. Kurczyka; w przypadku wielu in. Pola­
mocarstw; poi. matematyk żyd. pochodzenia H. Ste­ ków donos kończył się zamknięciem w sow. więzie­
inhaus z goryczą pisał we Wspomnieniach z Polski niu i późniejszym zakatowaniem na śmierć: wielu ofi­
(Londyn 1992) o postawie „olbrzymiej części biedoty cerów schwytanych na podstawie żyd. donosów zna­
żyd., która „wyległa na spotkanie bolszewików ustro­ lazło się później na listach katyńskich (-> katyńska
jona w kokardy i gwiazdy czerwone, aż budziła śmiech zbrodnia); Sarner pisał w książce General Anders and
oficerów rosyjskich. Rozbrajali oficerów polskich na the Soldiers o f the Second Polish Corps (Brunswick
ulicach, całowali czołgi rosyjskie i głaskali armaty." Pres Cathedral City 1997), iż „Nie pomogło stosun­
172 ANTYPOLSKIE WYSTĄPIENIA NA KRESACH W SC H O D N IC H

kom między Polakami a polskimi Żydami to, że nie­ wpływowych Polaków oraz takich, którzy zajmowali
którzy Żydzi witali najeźdźczą Armię Czerwoną (...) przed wojną ważniejsze stanowiska, bolszewicy wy­
J. Karski, bezspornie nie antysemita, twierdził, że część wieźli w głąb Rosji, wszelkie zaś urzędy obsadzali
Żydów współdziałała z Rosjanami przez rozpoznawa­ przeważnie Żydami i im powierzali wszędzie kierow­
nie polskich oficerów, których potem aresztowano. Aby nicze funkcje. Z tych względów ludność polska usto­
zrozumieć, jak poważnie takie akcje wpłynęły na sto­ sunkowywała się na ogół bardzo wrogo, wytworzyła
sunki polsko-żydowskie, musi się zdawać sprawę, że się nienawiść o wiele jeszcze silnie jsza, niż była przed
większość schwytanych polskich oficerów była póź­ wojną”; podobny pogląd wyraża Żydów'ka z Wilna:
niej stracona przez Sowietów w Katyniu i innych miej­ „bolszewicy na ogół przychylnie odnosili się do Ży­
scowościach”. dów, mieli do nich zupełne zaufanie i byli pewni ich
Wrocławski sufragan. bp W. Urban pisał w książ­ całkowitej sympatii i zaufania. Z tego powodu obsa­
ce Droga krzyżowa archidiecezji lwowskiej w latach dzili Żydami wszystkie kierownicze i odpow iedzialne
II wojny światowej 1939-1945 (Wrocław 1983) o sow. stanowiska, nie powierzając ich Polakom, którzy je
terrorze w dekanacie Lwów pozamiejski: „Czynniki dawniej zajmowali”.
administracyjne nie znały litości, były bezwzględne, Żyd. autor H. Reiss wspominał pierwsze lata rzą­
cisnęły na każdym kroku. Organem wykonawczym byli dów sow. we Lwowie (1939-41): „wówczas we Lwo­
najczęściej »biedniaki« oraz miejscowi Żydzi, zwłasz­ wie bycie Jewrejem ułatwiało życie. Władze sowiec­
cza ci ostatni panoszyli się bezwzględnie, nieraz wy­ kie nie ufały Polakom. Nie ufały Ukraińcom, marzą­
zywająco i bezczelnie. Ich dziełem, po największej, cym o wolnej Ukrainie, a nie o Ukrainie, jako części
części były różne donosy na ludzi oraz oskarżenia”. Związku Radzieckiego. Pozostali Żydzi. Jedynie oni
Wśród wielu Polaków, którzy padli ofiarą żyd. witali Armię Czerwoną kwiatami, jak zbawców'. Pol­
donosów był m.in. znany naukowiec prof. S. Cywiń­ ski rząd emigracyjny w Londynie apelował, aby nie
ski, znienawidzony przez Żydów za nar.-katol. publi­ współpracować z sowieckim okupantem. Polacy, po­
cystykę; po aresztowaniu przeszedł 6 kolejnych wię­ czątkowo przynajmniej, nie zgłaszali się do pracy.
zień, by umrzeć w szpitalu więziennym (III 1941); Czekali. O posady było łatwo. Dla Żydów nawet bar­
ofiarą donosu żyd. rodziny Schott na poi. konspirator- dzo łatwo. (...) Dziewięćdziesiąt procent urzędników
kę K. Oborską padł aresztowany w jej sprawie ksiądz naszego zjednoczenia stanowili Żydzi. Podobna sytu­
A. Gromadowski okrutnie zmaltretowany w więzie­ acja istniała we wszystkich innych zjednoczeniach i
niu i rozstrzelany przez NKWD („Semper Fidelis”, I- kooperatywach spółdzielczych na terenie Lwowa, obej­
II, 1994); znany intelektualista pochodzenia żyd. A. mujących wszystkie gałęzie przemysłu, produkcji i
Wat pisał we wspomnieniach Mój wiek o owych cza­ handlu. Czyż można się dziwić, że Polacy, którzy sta­
sach w ZSRR: „Żydzi byli wtedy jakąś klasą, nie pa­ rali się nie współpracować z Rosjanami, bo taki był
nującą, ale bądź co bądź dobrze ustosunkowaną w rozkaz polskiego rządu w Londynie, uważali Żydów
Rosji. We Lwowie dozorcy więzienni, donosiciele, za kolaborantów, agentów bolszewizmu”.
sporo było d o n o s i c i e l i Ż y d ó w , niesłychanie Ponurą kartę w stosunkach pol.-żyd. na kresach
dużo”; komendant Okręgu Wilno Związku Walki 1939-41 stanowił wielostronny udział znacznej części
Zbrojnej Armii Krajowej ppłk (później gen.) N. Sulik zbolszewizowanych Żydów w kilku masowych depor­
pisał w meldunku z 25 II 1941, iż miejscowi Żydzi tacjach ludności poi. na Syberię; rozpoczynał się od
„bezwzględnie i bez zastrzeżeń współpracują gospo­ pomocy w błyskawicznym i tajnym aresztowaniu
darczo i politycznie z bolszewikami jako element zna­ wszystkich Polaków skazanych na wywózkę poprzez
jący dobrze teren. Są dla NKWD nieocenionym wprost rabowanie mienia deportowanych, transportowanie ich
biczem p r z e c i w l u d n o ś c i p o l s k i e j”. do pociągów deportacyjnych i nadzór nad samym prze­
Liczne relacje z Kresów, zarówno autorów poi. jazdem eszelonami na Syberię; aktywny i bezwzględny
jak żyd., wskazują na wyraźne zdominowanie wiel­ udział znacznej części Żydów w masowych deportacjach
kiej części administracji na dawnych kresach II Rze­ Polaków odnotowany został w bardzo licznych poi.
czypospolitej przez Żydów kolaborujących z sow. wła­ świadectwach z owych czasów; w relacjach tych po­
dzą; w wyd. przez Żyd. Instytut Hist. Studiach z dzie­ wtarzają się dramatyczne opowieści o niezwykle sady­
jów Żydów w Polsce II (Warszawa 1995) przytoczono stycznym zachowaniu młodych milicjantów żyd. pod­
zawartą w Archiwum Ringelbluma ocenę Żydówki z czas wywózki rodzin poi., ich udziale w rozgrabianiu
Grodna: „Położenie Żydów na terenach polskich zaję­ resztek poi. mienia; wymowna była relacja polityka,
tych przez Sowiety było nader pomyślne. Dzięki swo­ socjalisty J. Stańczyka, człowieka jak najdalszego od
jemu wrodzonemu sprytowi i zdolnościom potrafili oni antysemityzmu, jak przyznawała nawet takatropicielka
sobie ułożyć życie jak najdogodniej. (...) Bardziej „polskiego antysemityzmu” jak K. Kersten; VII 1943
ANTYPOLSKIE WYSTĄPIENIA NA KRESACH W SC H O D N IC H 173

podczas rozmów z Reprezentacją Żydostwa Polskiego, w mordowaniu poi. więźniów w Łucku, Oszmianie i
Stańczyk następująco tłumaczy! występowanie nastro­ Wołożynie (m.in. Szloma Szlut, Krelensztejn, Żydówki
jów antyżyd. wśród ludności poi przybyłej z Rosji, jak z Łucka: Blumenkranz i Spiglówna); wg książki ks.
i w armii Andersa: „Przyczyna leży w tym, że jak przy­ W. Szetelnickiego Trembowla. Kresowy bastion wia­
szli bolszewicy do Polski, to żydowscy milicjanci cho­ ry i polskości (Wrocław 1992) 21 VI 1941 w mordo­
dzili ze spisami wskazywali, kogo z Polaków należy waniu Polaków w więzieniu tarnopolskim brało udział
wysiedlić. Każdemu takiemu Polakowi wydaje się więc, 3 Żydów z Trembowli: dorożkarz Kramer, D. Küm-
że gdyby nie ten żydowski milicjant, to pozostałby u mel i D. Rosenberg; T. Piotrowski w Polandś Holo­
siebie w domu, na swoim gospodarstwie.” Z.S. Brzo­ caust (Jefferson 1998) przytoczył fakt zamordowania
zowski opisał w pamiętnikach Litwa-Wilno 1910-1945, 12 poi. oficerów przez Żydów w Grabowcu (pow. Hru­
(wyd, przez podziemne wydawnictwo Grup Oporu bieszów) na terenie piekarni bogatego Żyda, z\v. Per-
..Solidami” 1989) przebieg akcji masowej deportacji gamen.
ludności przez NKWD z Kowna ( 14 VI 1941); wszę­ Znamienny jest fakt, że zabójstwa Polaków, do­
dzie widział ciężarówki z żyd. donosicielami, jeżdżące konywane przez Żydów na ogół wcale nie ograniczały
po ulicach Kowna: ,,Po mieście krążyły małe odkryte się do osób, z którymi sami Żydzi mieli osobiście po­
ciężarówki ze stojącymi na nich młodymi Żydami, któ­ przednio jakieś konflikty; częstokroć zabijano przy­
rzy wskazywali szoferom drogę według podanych ad­ padkowo wybranych poi. żołnierzy, oficerów, urzęd­
resów. Stale spotykałem zapełnione platformy ciężaró­ ników, duchownych czy po prostu ludzi zamożniej­
wek wiozących nieszczęśliwych ludzi, często z małymi szych; nierzadko zabójstwa były dokonywane wspól­
dziećmi i zgrzybiałymi starcami;*; podobne sceny za­ nie ze zbolszewizowanymi Białorusinami czy Ukraiń­
obserwował później Brzozowski w Wilnie, stwierdza­ cami.
jąc: „Spotkałem, podobnie jak w Kownie, ciężarówki z T. Prekerowa pisała „Dla wykrywania »wrogów
Żydem na stopniach, jadące po kolejne ofiary. Widzia­ ustroju« i »wrogów ludu« NKWD stworzyła szeroko
łem wywożone zakonnice”. rozbudowaną sieć informatorów, w której dużą rolę
Niektórzy żyd. autorzy nie ukrywali swego obu­ odgrywali Żydzi, członkowie dawnej partii komuni­
rzenia np. bezw zględnością demonstrowaną przez ich stycznej (...) i innych stronnictw, jak też komuniści
rodaków w sow. służbie, (np. M. Wolfshaut-Dinkes, świeżej daty. Ich ofiarami padali Żydzi i nie-Żydzi. co
Echec et mat. Récit d'un survivant de Przemyśl en w środowiskach żydowskich wytwarzało atmosferę
Galicien Paris 1983): Y. Arad pisał wprost o „relatyw­ wzajemnych podejrzeń i lęku, a wśród członków in­
nie wielkiej roli” Żydów w komun, aparacie partyj­ nych narodowości, zwłaszcza Polaków i Ukraińców,
nym, który nadzorował wielką akcję deportowania wywoływało głęboką niechęć i wrogość do całej mniej­
Polaków z Litwy na Syberię i Kazachstan 14 VI 1941 szości żydowskiej. (...) Przyczyniali się [Żydzi -
( The Partisans: From the Valley o f Death to Mount J.R.N.] do dekonspirowania pozostających w ukry ciu
Zion, New York 1979); Davies pisał na łamach „The oficerów Wojska Polskiego, przedwojennych urzęd­
New York Review of Books" (20 XI 1996): ..Wśród ników. wyższych funkcjonariuszy państwowych i dzia­
k o l a b o r a n t ó w , którzy przybyli, aby pomagać so­ łaczy politycznych, powodując ich aresztowania, a
wieckim siłom bezpieczeństwa w wywózce wielkiej czasem utratę życia” (Najnowsze dzieje Żydów w Pol­
liczby niewinnych mężczyzn, kobiet i dzieci na odle­ sce w zarysie (do 1950 roku): Warszawa 1993).
głe zesłanie i przypuszczalnie śmierć, była niepropor­ 5. Skutki ż y d o ws k i e g o a n t y p o l o n i z mu .
cjonalnie w i e l k a l i c z b a Ż y d ó w ”. Bardzo krytyczne uwagi o zachowaniu wielkiej czę­
4. Zbolszewizowanych Żydów na Kresach naj­
ści Żydów na Kresach niejednokrotnie wypowiadał
bardziej obciąża u d z i a ł w m o r d o w a n i u Po gen. W. Anders, który osobiście przeżył gehennę sow.
l a kó w; takich aktów było wiele, zwł. w pierwszych więzienia; w skierowanej do Naczelnego Wodza, gen.
tygodniach po 17 IX 1939 i w okresie pospiesznej W. Sikorskiego notatce z 1 VIII 1941 Anders, opisu­
„ewakuacji” więźniów po napaści Niemiec na ZSRR jąc rozwój stosunków pol.-żyd. od I IX 1939 do I
VI 1941; są wśród tych zabójstw przypadki szczegól­ VIII 1942. napiętnował m.in.: „Zrywanie przez tłumy
nie spektakularnych i bezwzględnych zbrodni jak np. Żydów orzełków7i dystynkcji polskim wojskowym po
jawny mord na kilku poi. działaczach studenckich w aresztowaniu przez władze sowieckie, udział Żydów
Politechnice Lwowskiej (X 1939). zabitych pod za­ w czerwonych milicjach, denuncjowanie Polaków,
rzutami anty semityzmu czy wymordowanie 8 domini­ obsada przez Żydów wszystkich ważniejszych stano­
kanów' z klasztoru w Czortkowie przez żyd. enkawu- wisk i ich zachowanie się w stosunku do Polaków, np.
dystów (VI 1941); w czasie sow. odwrotu po napaści więzienie Brygidki we Lwowie, zachowanie się aresz­
Niemiec na ZSRR (VI-VII 1941 ) Żydzi uczestniczyli towanych Żydów w więzieniach, szkalowanie Polski,
wychwalanie rządu sowieckiego (...) zachowanie się waniu Polaków na deportacje), o żydowskiej brutal­
Żydów w więzieniach i obozach". ności i dokonywanych z zimną krw'ią egzekucjach, o
Nawet oskarżany o skrajną prożydowskość (m.in. żydowskich prosowieckich komitetach i milicjach, o
przez S. Cata-Mackiewicza) ambasador rządu Sikor­ wysokim procencie Żydów' w sowieckich organach
skiego w Londynie S. Kot stwierdził w rozmowie z przymusu po sowieckim najeździć w 1939 roku”; w
reprezentacją Żydów 5 XII 1942: „Ze strony żydow­ wielu relacjach powtarzają się opinie o szczególnej bez­
skiej doszło do rzeczy godnych pożałowania (...) W względności żyd. uczestników sow'. sądów bez waha­
toku obecnej wojny wielka część Żydów zachowywa­ nia ferujących najsurowsze wyroki: np. Żyd Ettinger
ła się obrzydliwie. Żydzi denuncjowrali Polaków. To w zorganizowanym przez sow. władze w Lucku „są­
poważnie zaciążyło na stosunkach polsko- dzie polowym” stal się faktycznie panem życia i śmierci
żydowskich”. mieszkańców Lucka; wyższy oficer żyć. pochodzenia
W opracowanym pod kierownictwem ambasa­ E.M. Libenson był gł. i zarazem najbrutalniejszym
dora S. Kota raporcie Ambasady RP z 8 XI 1941 śledczym 14 uwięzionych we Lwowie (III i IV 1940)
stwierdzano m.in.: „Polacy są na ogół rozgoryczeni członków ZWZ: wybitny żyd. działacz PPS i publicy­
ku Żydom z powodu ich zachowania się w czasie oku­ sta F. Mantel w swych wspomnieniach wymieniał jako
pacji. witania radosnego Armii Czerwonej, lżenia pro­ najgorszego spośród swych Stalin, oprawców żyd. śled­
wadzonych pod strażą oficerów i żołnierzy polskich, czego Kogana; za najokrutniejszą osobę we władzach
wysługiwania się Sowietom, denuncjowania Polaków obozu dla poi. oficerów w Ostaszkowie uchodził za­
itd. Nawet w obozach pracy przymusowej wielu Ży­ stępca komendanta-Żyd, kpi. gosudarstwiennoj bez-
dów starało się pozyskać sympatie zwierzchnictwa opastnosti; w obozie w Magadanie na Kołymie szcze­
przez wymyślanie na Polaków. Polakom zaś dokucza­ gólną bezwzględnością wyróżniał się Żyd politruk
li wygrażaniem się w rodzaju: »Ta wasza Polska już Boruchowicz Mojsiej Szymonowicz.
nigdy nie wróci«, przy czym niektórzy dodawali obe­ Inteligenci pochodzenia żyd. stanowili przewa­
lżywe wyrażenia; dużo też było Żydów denuncjatorów, żającą część „Targowicy inteligenckiej” na Kresach,
posądza się niejednego, że zgłosił się do Wojska Pol­ biorąc aktywny udział w kolaboracji z władzami sow..
skiego dzisiaj, aby kontynuować donosicielstwo. Za­ często uczestnicząc w różnych formach szkalowania
rzuty obciążają prawie wyłącznie Żydów z Ziem państwa poi, i poi. tradycji (-^ agitatorzy stalinowscy
Wschodnich, którzy i przed wojną ciążyli ku Rosji, a w Polsce); w kolaboracji z Sowietami aktywnie uczest­
zwłaszcza plebs żydowski. Zaciętość u tych ludzi była niczyli tacy literaci pochodzenia żyd. jak A.Ważyk
tak wielka, że niektórych nie przekonały nawet cięgi (Wagman), S.J. Lec. A. Rudnicki, A. Dan (Weintraub).
doznane wrwięzieniach i łagrach sowieckich". .1. Stryjkowski (Pesach Stark), M. Jastrun. W. Kolski
Pamięć o różnych obrzydliwych przejawach ko­ (B.B, Cukier), L. Pasternak, J. Kott. Z. Szenwald: żyd.
laboracji z Sowietami ze strony wielkiej części Ży­ autorzy stanowili trzon redaktorów i współpracowni­
dów na Kresach fatalnie zaciążyła na stosunkach pol.- ków gł. prosow. gadzinówki we Lwowie, dziennika
żyd. okresu wojny; jeszcze 11 VI 1942 gen. Sikorski „Czerwony Sztandar”; byli wśród nich m.in.: S. Aj-
zapytywał w odręcznej depeszy, odpowiadającej na zenberg, J. Borejsza (Goldberg), Dan, A. Schaff. Z.
oświadczenie przedstawicieli Agencji Żyd. I. Grun- Lissa, W. Grosz(I. Medres), Kolski, Ważyk, Stryjkow­
bauma i E. Schmoraka: „Dlaczego (...) dotąd oficjal­ ski, J. Rappaport: zastępca redaktora naczelnego „Czer­
nie koła żydowskie nie potępiły jawnej z d r a d y i in­ wonego Sztandaru" Kolski był autorem haniebnego
nych zbrodni, jakich się wobec Polski i polskich oby­ tekstu Zgnieść nacjonalistyczną gadzinę („Czerwony
wateli dopuszczali przez cały czas okupacji sowiec­ Sztandar", 27 I 1940), donoszącego na uwięzionych
kiej”. parę dni wcześniej kolegów'-pisarzv: W. Broniewskie­
Rola Żydów' w walce z polskością, zwł. w aresz­ go, A. Watta. A. Sterna, T.l. Peipera, W. Skuzę i J.
towaniach i deportacji uwięzionych Polaków była tym Balickiego; w' tekstach żyd, kolaborantów niejedno­
większa, że mieli oni bardzo duże wpływy w sow. apa­ krotnie znajdował wyraz zachwyt stalinizmem w po­
racie przemocy; kontrolowali wielką część sądów, łączeniu z lżeniem Polski (m.in. lViersz noworoczny i
odgrywali dużą rolę w milicji, stanowili niemałą część Słuchajcie L. Pasternaka, Do inteligenta polskiego Wa­
sędziów śledczych oraz więziennych i obozowych ka­ żyka, Oktawy o piątej kolumnie Szenwalda i in.).
tów; Piotrowski w Polandś Holocaust pisał: „Świa­ Amer. historyk R.C, Lukas pisał: „»Nigdy nie za­
dectwa, pamiętniki i prace historyczne tysięcy Pola­ pomnimy ich [Żydów - R.C.L.] zachowania wobec bol­
ków. którzy przeżyli wojnę, mówią o żydowskim feto­ szewików7« - często słyszało się w Polsce podczas woj­
waniu. o żydowskim nękaniu Polaków', o żydowskiej ny. Odnosiło się to do mało patriotycznej postawy wie-
kolaboracji (donosach, obławach na ludzi i wyłapy­ lu Żydów podczas sowieckiej okupacji wschodnich ziem
AN I Y r O L S K l t W Y a l Ą r l h N I A N A KKt aAt- M W i L M U U M t h

Polski od września 1939 roku, (...) Jeden z raportów 1942 zaczęło się zmasowane mordowanie milionów
oceniał, że 75 proc. administracji wysokiego szczebla Polaków i Żydówrw komorach gazowych i kremato­
we Lwowie składało się z Żydów. Z ich pomocą Sowie­ riach na terenie Polski; na tym tle antypol. zachowa­
ci wysyłali w głąb ZSRR polską inteligencję. Niektóre nie zbolszewizowanych Żydów wobec Polaków -
klasztory zamieniono na synagogi. Pod sowiecką oku­ głównych ofiar terroru, sow. musiało negatywnie rzu­
pacją zmienił się całkowicie charakter Uniwersytetu tować na stosunek wielu Polaków do Żydów; podob­
Lwowskiego. Przed wojną wśród studentów było 70 nie jak fakt, że przeważająca część Żydów na Kresach
proc. Polaków oraz po 15 procent Ukraińców i Żydów. okazywała obojętność wobec tragedii Polaków, szcze­
Pod panowaniem sowieckim odpowiednio 3, 12 i 85 gólnie mocno prześladowanych pod sow. okupacją (w
procent" (Zapomniany Holocaust. Polacy pod okupa­ tym czasie na kresach znajdowała się blisko poł. ogó­
cją niemiecką 1939-1944, Kielce 1995). łu Żydów poi. - ok. 1 min 700 tys. osób, wraz z Żyda­
Zbolszewizowanych Żydów chętnie wykorzysty­ mi zbiegłymi z terenów pod okupacją niem.); wszyst­
wano w najbrutalniejszych metodach walki z Kościo­ ko to nie pozostało bez wpływu na pasywność części
łem katol. na Kresach, bo najczęściej nie mieli, w od­ ludności poi. wobec losów' Żydów pod okupacją niem..
różnieniu od wierzących chrześcijan, żadnych zaha­ pasywność wynikłą z reakcji na pamięć o zachowaniu
mowań w represjach wrobec kleru; wojujący -> ateizm się Żydów' wobec Polaków, prześladowanych przez
niektórych młodych Żydów niejednokrotnie popychał drugiego okupanta, bardzo często z żyd. pomocą; fakt
ich do skrajnych przejawów antyrel. wandalizmu; wg ten jest najczęściej przemilczany w ogromnej więk­
wstępu J.T. Grossa do książki W czterdziestym nas szości wydawanych w Polsce od 1945 do dziś książek
Matko na Sibir zesłali (Warszawa 1989) lekarz Żyd z hist.; przypominają to obiektywni badacze, m.in. Da­
miasteczka Wielkie Oczy, wspominał młodzież żyd., vies, który jednoznacznie akcentował, iż ,,w'ieści o oko­
która założywszy ..komsomol'' objeżdżała później cały licznościach towarzyszących deportacjom [Polaków -
powiat strącając i rozbijając kapliczki przydrożne; J.R.N.] przyczyniły się do pogorszenia stosunków
obrzucili kamieniami kościół karmelitów w Wiśniow- polsko-żydowskich w' innych częściach okupowanej
cu, wybijając hist. witraże; w Zambrowie k. Łomży Polski”; Lukas pisał: „Współpraca z Sowietami bar­
Żydzi podczas uroczystości 1-majowych 1940 obrzu­ dziej niż wszystkie inne czynniki wpłynęła na wzrost
cili kamieniami figurę św. Jana; w Worochcie 22 II antysemityzmu w Polsce podczas w'ojny": zdaniem
1940 miejscowi Żydzi - komuniści wtargnęli do ko­ Pogonowskiego, różne przejawy antypol. zachowań
ścioła, niszcząc i zabierając obrazy i urządzenia kośc.; Żydów pod okupacją sow. „miały znaczący wpływ na
już 14 XI 1939 bp przemyski F. Barda poinformował postawy Polaków"; istotnajest również opinia S. Jac­
pap. Piusa XII listownie, że gmach kurii biskupiej w kowskiego ze Stanisławowa, człowieka, który w cza­
Przemyślu zabrano na mieszkania dla Żydów. sie wojny uratował życie 32 Żydom w Stanisławowie,
Na tle prosow. zachowań większości Żydów na budując im 3 bunkry; stwierdził: ..Myślę, że w cen­
kresach tylko nieliczna stosunkowo mniejszość śro­ tralnej Polsce było dużo mniej antysemityzmu niż we
dowisk żyd. potrafiła się zachować przyjaźnie wobec wschodniej Polsce. Główmą przyczyną tego był fakt.
prześladowanych przez władze sow. traktowanych jako że tysiące Żydów usłużnie współpracowało z Sowie­
obywateli 2. kategorii Polaków; propol. postawy naj­ tami w' okupowaniu przez nich wschodniej Polski w
częściej można było zauważyć u części inteligencji i 1939 r." (Lukas: „Out o f Inferno); podobne opinie
zamożniejszych warstw żyd, a zwł. u przedstawicieli wyrażali również różni żyd. świadkowie wydarzeń; np.
starszych pokoleń; z tych kręgów najczęściej wycho­ w Archiw'um Ringelbluma znalazła się opinia Żydów­
dziły niezbyt liczne przypadki pomocy materialnej ki z Wilna, tak oceniająca negatywne skutki antypol.
Polakom, a nawet pomocy dla osób zagrożonych uwię­ zachow;ań kolaborujących z Sowietami Żydów: „Za
zieniem lub deportacją. czasów bolszewickich wzmógł się prąd antysemicki u
Prosow., antypol, kolaboracja Żydów na Kresach Polaków. W dużej mierze ponoszą za to winę Żydzi
miała bardzo negatywny wpływ na stosunki pol.-żyd. (...) przy każdej okazji śmiali się z Polaków', wykrzy­
w czasie wojny; Polacy ponieśli dużo dotkliwsze niż kiwali »już nie wrasza Polska, minęły tc czasy«. Ży­
Żydzi ofiary w pierwszym okresie wojny (w'g Daviesa dowscy komuniści grali z uczuciami patriotycznymi
zginęło wiedy na terenie ZSRR, w niemałej części na Polaków; denuncjow'ali ich nielegalne rozmowy, wska­
skutek nieludzkich warunków zesłania na Syberię, aż zywali polskich oficerów oraz byłych wyższych urzęd­
750 tys. obywateli pol.; byli to gł. Polacy; w tym sa­ ników, z własnej woli pracowali w NKWD i brali udział
mym czasie pod okupacją niem. zginęło kilkakrotnie w aresztowaniach" (A. Żbikowski, Żydzi polscy pod
mniej osób); Gross ocenia, że pod okupacją niem. zgi­ okupacją sowieckci w: Studia, z dziejów Żydów w Pol­
nęło wówczas ok. 120 tys. Polaków i Żydów; dopiero sce II, Warszawa 1995).
rów nieprzychylnych Polakom autorów' żyd. (np. po­
Bp W. Urban, Droga krzyżowa archidiecezji lwowskiej w wieści L. Urisa czy film Shtetl M. Marzyńskiego): za­
tatach 1939-1945, Wrocław 1983; N. Davies, The Poles and rzut a. bardzo często odnosi się też do osób krytykują­
Jews. An Exchange, „The New York Review of Books", 9 IV
1989; A. Eisenbach, Raport Jana Karskiego o sytuacji Żydów
cych polityków, twórców, publicystów czy biznesme­
na okupowanych ziemiach polskich na początku 1940 r., „Dzie­ nów, a nawet aferzystów pochodzenia żydowskiego: za
je najnowsze” 2( 1989); P. Korzec, J. C. Szurek, Jews and Poles antysemitę może być uznany zarówno ten, kto wyśmie­
under Soviet Occupation (1939-1941). Conflicting Interests IV, wa żyd. wymowę (tzw. żydłaczenie), jak i ten, kto kry­
Pol in 1989; W czterdziestym nas Matko na Sybir zesłali. Polska tykuje przywłaszczanie przez autorów żyd. wielkich
a Rosja 1939-1942. Warszawa 1989; Ben-Cion Pinchuk, Shtetls
Jews under Soviet Rule. Eastern Poland on the Eve o f the Holo­
postaci z in. narodów, przypomina zbrodnie żyd. stali­
caust, Cambridge 1991; K. Kersten, Polacy i Żydzi. Anatomia nowców w Rosji, Polsce i in. krajach; w spisie rzeko­
półprawd J939-68, Warszawa 1992; R.C Lukas, Zapomniany mych przejawów antyżyd. rasizmu znajduje się krytyka
Holocaust. Polacy’pod okupacją niemiecką 1939-44, Kielce 1995; zarówno pospiesznego sprzedania za bezcen gmachu
Kielce - Juty 4 1946 . Background Context and Events, Toronto „Pasty" Fundacji Nissenbaumów, jak i niehumanitar­
1996; A. Żbikowski, Żydzi polscy pod okupacją sowiecką 1939-
¡941, w: Studia z dziejów Żydów w Polsce II. Warszawa 1995;
nego uboju zwierząt; w wydanym przez Żyd. Instytut
The Słoty o f Two Shtetls, Briańsk and Ejszyszki, Toronto 1996; R. Hist. wyborze źródeł z dziejów Żydów w Polsce Ide­
Szawłowski, Wojna polsko-sowiecka 1939. Warszawa 1997; I.C. ologia antysemicka (1994) za przejaw a. uznano kryty­
Pogonowski, Jews in Poland. A Documentaty History, New York kę złego stanu sanitarnego dzielnicy żyd. we Lwowie
1998;J.R. Nowak, Przemilczane zbrodnie. Żydzi i Polacy na kre­ na łamach „Czasu“ 1871; najczęściej oskarżenia o a.
sach w latach 1939-1941, Warszawa 1999; T. Piotrowski, Polan­
d's Holocaust, Jefferson, North Carolina 1998; Trznadel, Kola­
nie próbuje się nawet uzasadniać, rzucając je publicz­
boranci, Komorów 1998; B. Urbankowski, Czerwona msza czyli nie lub w chai*akterze pogłoski w kręgach towarzyskich
uśmiech Stalina I, Warszawa 1998 na osobę reprezentującą odmienne poglądy polit. : two­
rzy się w ten sposób typ antysemity z mianowania; jed­
Jerzy Robert Nowak nym z najskrajniejszych zarzutów a. „wsławił się* żyd.
historyk S. Hirszhom w Dziejach Żydów w Polsce
(1921); za przejaw a. uznał on samo używanie przez
ANTYSEMITYZM - potocznie: antyżyd. rasizm instytucje oświatowe i społ. nazw akcentujących ich
lub szowinizm. A. jest jednym z najbardziej nadużywa­ chrześcijańskość czy katolickość.
nych i zakłamywanych pojęć w ostatnich czasach; nie­ Zarzuty a., najczęściej nieuzasadnione, kierowa­
precyzyjne jest samo stosowanie terminu „a/" (wpro­ no w przeszłości przeciw wielu twórcom i politykom
wadzonego 1879 przez W. Marra) wyłącznie w odnie­ o bardzo różnych postawach i poglądach; znajdowali
sieniu do Żydów, ponieważ ogromną część Semitów się wśród nich m.in.: Cyceron, Seneka, Strabon. Kwin-
stanowią narody arab.; w codziennej praktyce bardzo lylian, Horacy, Juwenalis. G. Chaucer. Erazm z Rot­
często zniekształca się pojęcie a. odnoszące się do an­ terdamu. W. Shakespeare, D. Defoe. D.Diderot. P.H.
tyżyd. rasizmu, przenosząc je na rzeczy z nim niepo­ Holbach, J.W. Goethe, G.W.F. Hegel, A. Schopen­
równywalne; terminu tego nadużywa się dla dyskwali­ hauer. Napoleon Bonaparte, W.M. Thackeray. J.G. Her­
fikowania każdej osoby w jakikolwiek sposób krytyku­ der. I. Kant, Ch. Dickens, A. Puszkin, R. Wagner. F.
jącej konkretne zachowanie osób pochodzenia żyd. lub Liszt. N. Gogol, F. Dostojewski, A. Czechow, 1. Tur­
polemizującej z nimi, a także w odniesieniu do krytyki gieniew, L. Tołstoj, J. Proudhon. E. Degas. A. Renoir,
zachowań Żydów wrhistorii, krytyki cech ich charakte­ K. Marks (jakoŻyd-anlysemita). E. Renan. H.G. Wells.
ru nar., anlychrześc. sformułowań Talmudu czy fanaty­ G.B. Shaw. T. Dreiser, T.A. Edison. W. Disney. G.K.
zmu wyznaniowego we współcz. Izraelu. Chesterton. W. Lippman (jako Żyd-antysemita). M.
Miano antysemity można zy skać za przypomnie­ Bułhakow, B. Pasternak, A. Sołżenicyn. T.S. Eliot,
nie zachowania -> Judenratów i policji żyd. w czasie II gen. G. Patton, Ch. deGaulle, A. Gide, H. Arendt (jako
wojny świat,, sprzeciwianie się monopolizowaniu przez Żydówka-antysemitka), AJ. Toynbee; spośród Pola­
Żydów martyrologii okresu wojny (-> holocaust), eks­ ków o a. oskarżano m.in. P. Włodkowica, J. Ostroro-
ploatowaniu jej w celach komercyjnych (-> Shoah-bu- ga, M. Reja, P. Skargę, S. Czarnieckiego, S. Konar­
siness) lub za protest przeciwko usunięciu krzyża upa­ skiego, H. Kołłątaja, S. Staszica. JAJ. Niemcewicza,
miętniającego śmierć katolików w obozie koncentra­ M. Mochnackiego, Z. Krasińskiego. A. Mickiewicza.
cyjnym Auschwitz; dotyczy to również krytyki lob­ J.l. Kraszewskiego, B. Prusa. A. Świętochowskiego.
by żyd. w USA i krajach europ., konfliktów między W. Reymonta. S. Żeromskiego. R. Dmowskiego, J.
Żydami i nie-Żydami w sprawach gospodarczo-finan­ Piłsudskiego, I. Paderewskiego, W. Sikorskiego. A.
sowych, starć partyjnych frakcji polit, (np. „Puławian" Słonimskiego (jako Żyda-antysemitę za uwagi o nad­
i „Natolmczyków” w Polsce od 1956), krytyki utwo­ wrażliwości Żydów). J. Tuwima (jako Żyda-antyse-
ANTYSEMITYZM 177
'' 11 i""'’'I''
mitę za wiersze wyszydzające żyd. bankierów), S. zwyczajną surowością egzekwował podatki. W Gazie
Roweckiego-Grota, T. Bora-Komorowskiego, W. An­ i Scytopolis, których grecka ludność ośmieliła się sta­
dersa, prymasa A. Hlonda, św. Maksymiliana Marię wić mu opór i obrzuciła go obelgami, kazał ściąć naj­
Kolbego, prymasa S. Wyszyńskiego, M. Dąbrowską, przedniejszych i najbogatszych obywateli i zabrać na
S. Kisielewskiego, prymasa J. Glempa, a nawet pap. rzecz króla ich wielkie majątki. (...) tak dalece nie
Jana Pawła II. szczędził przedstawiających siłę płatniczą republik, że
Początki a. bardzo często mylnie wiąże się z po­ w obecności króla uczynił ktoś złośliwą uwagę: »Jó­
wstaniem chrześcijaństwa, aby uzasadnić współcz. ata­ zef zdarł z całej Syrii mięso i same z niej kości zosta­
ki na Kościół; w rzeczywistości historia a. sięga kil­ wił« (...) Dzięki niezmiernym bogactwom, które Józef
kuset lat przed powstaniem chrześcijaństwa; już za zebrał na dzierżawie podatków, spadł na Judeę praw­
czasów faraona Memeptaha, który rozpoczął rządy w dziwy deszcz złoty. Wydobył naród z ubóstwa i nędzy
Egipcie ok. 1225 przed Chr., pojawił się najstarszy i zlał nań dostatek. Dla ściągania daniny potrzebował
znany tekst antyżyd.; była to tzw. Stela Merneptaha, zaufanych poborców i wybierał ich oczywiście naj­
upamiętniającajego zwycięstwo nad Żydami w 5. roku częściej spośród własnego narodu. Ci urzędnicy bo­
panowania; faraon triumfalnie obwieszczał w niej ca­ gacili się przyrodzoną rzeczy koleją.”
łkowite unicestwienie Izraela, który „nie ma już wię­ Zdaniem współcz. autora Historii Żydów P. John­
cej nasienia”; podobne antyżyd. enuncjacje powtarza­ sona w nasileniu się niechęci Greków do Żydów dużą
li później w starożytności liczni wrogowie Żydów od rolę odegrało ustanowienie żyd. królestwa Hasmonej-
władców asyryjskich i babilońskich po wodzów hel­ skiego (Machabeuszy) i jego „religi jny ucisk greckich
leńskich (Ant ioch) i rzym.; zawarta w Starym Testa­ - pogańskich miast”; już w 133 przed Chr. doradcy
mencie Księga Estery opisuje historię zapiekłego wroga władcy seleucyjskiego Antiocha Sidetesa radzili mu,
Żydów Hamana, wezyra króla Persji Kserksesa I (V aby zniszczyć Jerozolimę i całkowicie unicestwić lud
w. przed Chr.); Haman, który mógłby być uznany za żyd; uzasadniali to tym, że „jest to jedyny lud na zie­
prekursora zbrodniczego a., namówił króla Kserksesa mi, który odmawia wejścia w stosunki z resztą ludno­
do wymordowania całego narodu żyd., łącznie z ko­ ści.”
bietami i dziećmi: wg Księgi Estery zamiar ten został Wśród przyczyn nasilania się nastrojów antyżyd.
zniweczony dzięki skutecznemu przeciwdziałaniu w starożytności wyraźnie dominowała niechęć do opar­
dwojga Żydów: Mardocheusza i Estery; nie tylko do­ tych na rei. uzasadnieniach dążeń Żydów do izolowa­
prowadzili do obalenia i śmierci Hamana, ale uzyskali nia się od otaczających ich narodów; wg Księgi Este­
od Kserksesa dla Żydów prawo do wymordowania ry już w V w. przed Chr. wezyr króla Kserksesa 1 Ha­
wszystkich swoich wrogów; skończyło się to wielką man wskazywał królowi Persów: „Wśród ludów
rzezią dokonaną przez Hebrajczyków na znienawidzo­ wszystkich prowincji twojego królestwa żyje pewien
nych przez siebie członkach innych nacji - wg księgi lud w odosobnieniu od innych ludów. Prawa jego są
Estery miało ich zginąć 75 tys. (twierdzenie to wydaje zupełnie inne niż u wszystkich ludów”; w uzyskanym
się dość mocno przesadzone); całkowite unicestwie­ przez Hamana dekrecie Kserksesa przeciwko Żydom
nie przez Żydów ich wrogów w Persji jest dotąd co­ znalazły się stwierdzenia: „Pośród wszystkich plemion
rocznie świętowane przez nich w ramach specjalnego świata żyje zmieszany z nimi pewien nieprzyjazny in­
święta Purim. nym lud, z powodu swych praw wrogi wszystkim in­
Silna nienawiść do Żydów cechowała staroż. nym narodom (...) przekonaliśmy się, że jedynie ten
Greków; począwszy od II w. przed Chr. Grecy byli naród pozostaje w niezgodzie z całym rodzajem ludz­
sprawcami najgłośniejszych pogromów Żydów w sta­ kim, że żyje w odosobnieniu na skutek stosowania
rożytności, m.in. w Jerozolimie w II w. przed Chr. (jego dziwacznych obyczajów”.
sprawcą był jeden z wodzów Antiocha Wielkiego), w Skrajny separatyzm Żydów w stosunku do in.
Aleksandrii 38 po Chr. i w żyd. dzielnicy Cezarei 66 narodów wynikał z samej idei narodu żyd. jako wy­
po Chr.; u źródeł tych pogromów tkwiły głębokie kon­ branego przez Boga; idea ta pomagała w integrowa­
flikty narodowościowe, rei. i ekonom., nierzadko na­ niu Żydów w czasach obcych podbojów i rozprosze­
silające się także z winy Żydów; wybitny XIX-wiecz- nia po świecie, w tzw. diasporze; jeden z najwybit­
ny historyk żyd. H. Graetz opisuje w Historii Żydów niejszych satyryków rzym., Juwenalis, pisał o Żydach
bardzo uciążliwą dla ludności gr. działalność Żyda już w I wieku przed Chr.: „Syn przesądnych czcicieli
Józefa, przez 22 lata sprawującego w służbie Ptolo- sabatu kłania się tylko niebu i obłokom. Za przykła­
meuszy urząd gł. dzierżawcy podatków, czyli swego dem dawnych ojców brzydzi się ludzi (...). Nie wska­
rodzaju wielkorządcy w krajach Syrii i Fenicji: „Józef załby on drogi zbłąkanemu wędrowcowi obcej sekty
stał się w istocie władcą całej Palestyny (...) Z nad­ ani źródła spragnionemu cudzoziemcowi”; kierowane
O m asa

przeciw Żydom oskarżenia o ksenofobię, pogardę dla starców, woły, owce i osły”; także po zdobyciu Cha-
in. narodów jako gorszych łączono ze strachem przed soru, stolicy pn. Kanaanu, „ostrzem miecza pobili
siłą Żydów jako zgodnie działających, przedsiębior­ wszystko co żywe (obłożywszy klątwą). Nie pozosta­
czych i niebezpiecznych konkurentów handl.: gr. geo­ wiono żywej duszy, a Chasor spalono”; będąc bardzo
graf Strabon, autor pierwszej w dziejach geografii po- wojowniczym narodem. Żydzi stawiali zaciekły opór
wsz. Świata, pisał w I w. przed Chr.: „Żydzi przenik­ licznym najeźdźcom, szczególnie wsławiając się ko­
nęli do wszystkich miast na całej powierzchni ziemi, lejnymi powstaniami przeciwko Rzymowi, najpotęż­
nie znaleźć miejsca, gdzie by nie zagnieździli się i nie niejszemu państwu starożytności; okazywali w tych
starali zapanować. Ściśle zjednoczeni, fanatyczni (...) walkach skrajny upór i fanatyzm rei.-nar.; ok. 115 po
groźni współzawodnicy kupców całego świata, sieją Chr. Żydzi dokonali „okrutnej masakry 220 000 Gre­
po całej ziemi postrach swych zimnych, wyrachowa­ ków na Cyrenajce i 240 000 Greków na Cyprze i ol­
nych namiętności i wzbudzają ogólną nienawiść’'; słyn­ brzymiej liczby ludności w Egipcie” (E. Gibbon,
ny rzym. historyk Tacyt oskarża Żydów o nienawistną Zmierzch Cesarstwa Rzymskiego): po rozbiciu powsta­
wrogość wobec wszystkiego, co nie jest żyd. (aclver- nia żyd. wydano prawo zakazujące Żydom po wiecz­
sus omnes hosłile odium): retor i pedagog Kwintylian ne czasy wstępu na Cypr, nawet gdyby wylądowali jako
określał Żydów jako „naród szkodliwy dla innych*'. rozbitkowie; znienawidzeni przez Rzymian i Greków,
Szczególnym zarzewiem konfliktów we wszyst­ po stłumieniu kolejnego powstania Bar Kochby (135
kich krajach, w których Żydzi się osiedlali, stawał się po Chr.) Żydzi zostali zdziesiątkowani i rozproszeni
ich monoteizm i gwałtowne negowanie istnienia wszel­ po różnych częściach Imperium Rzymskiego.
kich pogańskich bóstw; z powodu monoteizmu Pli­ Już wcześniej rozproszenie wielkiej części Ży­
niusz Starszy piętnował Żydów jako gens contumelia dów (diaspora) stało się źródłem szczególnego nasile­
numinum insignis - naród odznaczający się pogardą nia konfliktów na tle gosp.-handl. z. przedstawiciela­
dla bogów; Józef Flawiusz stwierdzał zaś: „Są winni mi in. narodów, zwł. Greków, którzy' stanowili dużą
tego, że nie czczą tych bogów jak inne narody”. część ówczesnych bogaczy i kupców; do szczególnie
Wrogość do Żydów potęgowały stosowane przez gwałtownych napięć gr.-żyd. dochodziło w Aleksan­
nich bardzo rygorystyczne przepisy i tabu, zwł. prawa drii, gdzie mieszkała bardzo liczna społeczność żyd.;
dotyczące diety i czystości, połączone z traktowaniem po kolejnych starciach w Aleksandrii cesarz Klaudiusz
nie-Żydów jako rytualnie nieczystych; za najbardziej wezwał Żydów do bardziej tolerancyjnego odnosze­
odpychającą praktykę uznano zabieg obrzezania, któ­ nia się do religii in. ludów; w specjalnym edykcie dla
re cały świat gr.-rzym. traktował jako przejaw barba­ Aleksandrii zagroził tamtejszej gminie żyd., źe jeśli
rzyństwa; zakaz spożywania wieprzowiny przez Ży­ okażą się nictolerancyjni, będzie ich traktował jak lu­
dów. uniemożliwiający im ucztowanie z poganami, dzi roznoszących „po całym świecie powszechną za­
przyjmowano zaś jako dowód aspoł. charakteru Ży­ razę”.
dów; staroż. Greków i Rzymian szokował nawet żyd. Często jednostronnie eksponuje się wyolbrzy­
zwyczaj świętowania szabasu jako dnia całkowitej bez­ mione przejawy niechęci chrześcijan do Żydów w prze­
czynności; historyk Swetoniusz komentował: „Spędzać szłości, przemilcza zaś fakty świadczące o długiej hi­
co siódmy dzień bezczynnie, to tracić siódmą część storii nienawiści bardzo dużej części Żydów do chrze­
życia”; zajadły wróg Żydów Apion wywodzi etymo­ ścijan; do najczęściej powielanych fałszów należy łą­
logię słowa szabas od egip. Sabbatosis. tj. „ból w pa­ czenie początków a. z powstaniem chrześcijaństwa;
chwinie”, i przekonywał, źe Hebrajczycy w czasie ich skrajnym tego przejawem jest oskarżanie o antysemi­
ucieczki z Egiptu pod wodzą Mojżesza po 6 dniach tyzm pierwszych apostołów, choć wszyscy oni byli
marszu zostali dotknięci tak ciężkimi wrzodami w pa­ akurat Żydami; prawdąjest, że konflikty między chrze­
chwinie, że byli zmuszeni do odpoczynku dnia siód­ ścijanami a wyznawcami judaizmu zaczęły się już u
mego; szczególną niechęć budził żyd. zakaz małżeństw zarania chrześcijaństwa, jednak faktycznymi ich spraw­
z nie-Żydami; traktowano go jako przejaw antyhuma- cami byli fanatycy judaizmu, obawiający się siły no­
nitaryzmu, wręcz mizantropii. wej religii; izrael. profesor I. Shahak pisał w Żydow­
Wzrostowi antyżyd. fobii w starożytności sprzy­ skich dziejach i religii, iż: „W rzeczywistości (...) wro­
jała skrajna bezwzględność okazywana przez Żydów gość wobec chrześcijan datuje się z czasów, kiedy ci
w czasie wojen z sąsiadami i okrucieństwo wobec pod­ ostatni byli jeszcze słabi i sami cierpieli prześladowa­
bijanych ludów (np. Kananejczyków); w Biblii odno­ nia (w tym prześladowania z rąk Żydów)”; wyznawcy
towano, iż po zdobyciu Jerycha Żydzi „na mocy klą­ judaizmu prześladowali już apostołów; jeden z sied­
twy przeznaczyli na zabicie ostrzem miecza wszystko, miu pierwszych diakonów - św. Szczepan został uka­
co było w mieście, mężczyzn i kobiety, młodzieńców i mienowany z wyroku żyd. Sanhedrynu; wśród chrze­
ANTYSEMITYZM 179

ścijan utrwaliło się nawet przekonanie o poparciu więk­ jemnych uprzedzeń między Żydami a chrześcijanami
szości Żydów dla kolejnych prześladowań chrześci­ zostały niemal całkowicie zapomniane.
jan przez cesarzy rzym.; E.H. Flan nery pisał w The W umacnianiu wrogości do Żydów niemałą rolę
Anguish o f ihe Jews , że: „Prześladowanie Żydów za odegrały zarzuty poddające w wątpliwość ich lojal­
Nerona było bez wątpienia spowodowane przez ży­ ność wobec państw chrześc., w których mieszkali: nie­
dowskie donosy (...). Przypuszczalnymi ich sprawca­ jednokrotnie zarzucano im wiarołomstwo i spiskowa­
mi byli Poppea, żona Nerona, żydowska prozelitka i nie z ościennymi wrogami tych państw; w Bizancjum
jej otoczenie”; apologeta chrześcijaństwa z przełomu powszechnie oskarżano Żydów o sprzyjanie najeźdź­
II/III w. Tertulian wyrzucał Żydom, że podżegają do czej armii perskiej, która z ich pomocą zdobyła 614
prześladowań chrześcijan (synagogas Judeorum fon- Jerozolimę (wymordowano przy tym ok. 90 tys. chrze­
tespersecutionem): natomiast Oiygenes w swym Con­ ścijan); S. Runciman pisał w Dziejach wypraw krzy­
tra Celsum napiętnował żyd. obelgi przeciwko Jezu­ żowych o okolicznościach, w jakich padła Jerozolima:
sowi Chrystusowi. „Patriarcha Jerozolimy Zachariasz gotów był zrezy­
Pod koniec I w. powstała pełna wrogości do gnować z obrony miasta, aby uniknąć rozlewu, jed­
chrześcijan Modlitwa przeciw heretykom, stanowiąca nakże ludność chrześcijańska nie chciała tak łatwo
część codziennych nabożeństw żyd.; nasilanie się spo­ oddać się w ręce najeźdźców. W dniu 5 maja, przy
rów chrześc.-żyd. I-III w. miało miejsce w warunkach pomocy Żydów zamieszkałych w obrębie murów
wyraźnego uprzywilejowania wyznawców judaizmu obronnych, Persowie wdarli się do miasta. Doszło do
przez rzym. władze; judaizm był religią uznawaną w wydarzeń mrożących krew w żyłach. Wśród płonących
imperium rzym. w tym samym czasie, gdy chrześcijan kościołów i domostw wymordowano wszystkich chrze­
poddawano krwawym prześladowaniom; znamienna ścijan, część z nich zginęła z rąk żołdactwa perskiego,
pod tym względem była postawa ostatniego wielkiego ajeszcze więcej zabili Żydzi”; Graetz przyznaje w swej
prześladowcy chrześcijan - cesarza Dioklecjana; jak Historii Żydów : „Wieść o słabości oręża chrześcijań­
pisze Graetz: „Dioklecjan okazał się dla Żydów nader skiego i o zwycięskim pochodzie armii perskiej na­
przychylnym, tym przychylniejszym może, im bardziej tchnęła Żydów palestyńskich wielkąodwagą(...) Dziel­
nienawidził chrześcijan”; szczególną przychylnością na ludność żydowska Tyberiady, Nazaretu i innych
wobec Żydów odznaczał się również ces. Julian Apo­ miast galilejskich stanęła niezwłocznie pod chorągwia­
stata, znany z prób osłabienia i wykorzenienia chrze­ mi perskiemi. Zastęp ten, dyszący zemstą, nie oszczę­
ścijaństwa; Graetz pisze o Apostacie: „w faworach, dził z pewnością chrześcijan i ich kościoła w Tyberia-
jakie zlewał na Żydów grała niewątpliwie pewną rolę dzie (...) Rzecz to całkiem możliwa, że Żydzi srożyli
chęć dokuczenia chrześci janom.” się bezwzględnie nad świętościami chrześcijańskimi
Wbrew niektórym filosemickim uogólnieniom (...) Pospołu z Persami uwijali się po Palestynie bu­
postępowanie Żydów nieraz nacechowane było mści­ rząc kościoły i klasztory”.
wością i okrucieństwem; po początkowym okresie wspó­ 629 po odzyskaniu Judei przez Bizancjum do­
łdziałania z Mahometem Żydzi zaczęli go konsekwent­ szło z kolei do zemsty chrześcijan na Żydach, którzy
nie zwalczać, uciekając się do prób zabójstwa- od pró­ stali się ofiarami wielkiej masakry w Jerozolimie; 635-
by strącenia go z tarasu po próbę otrucia przez Żydów­ 639 Bizantyjczycy utracili Palestynę, łącznie z Jero­
kę Ząjnabę; władca małego żyd. państwa w Arabii Jus- zolimą, na rzecz muzułmańskich Arabów; w czasie
suf Dhu Novas (520-530) wsławił się „okrutną rozpra­ zdobywania Palestyny Arabowie korzystali z czynnej
wą ze swymi wasalami chrześcijańskimi”: wg Graetza pomocy Żydów, służących im za przewodników (wg
Dhu Novas „obiegł zamieszkane przez chrześcijan mia­ S. Runcimana).
sto Nadżaran i zdobywszy je, wywarł swój gniew na Powszechnie oskarżano Żydów o zdradzieckie
mieszkańcach; stugębna fama rozgłosiła po świecie postępowanie wobec chrześcijan w Hiszpanii; 694
wypadki nadżarańskie, przesadzając liczbę ich ofiar i wzięli oni udział w nieudanym spisku, zmierzającym
przeistaczając ukaranie buntowników w prześladowa­ do obalenia chrześc. państwa Wizygotów przez mu­
nie chrześcijan przez króla żydowskiego, w pełną łez i zułmanów z Afryki; kilkanaście lat później Żydzi hiszp.
kiwi martyrologię”; wymordowanie chrześc. mieszkań­ gremialnie poparli muzułmańskich najeźdźców na
ców Nadżaranu przez Dhu Nowasa sprowokowało prze­ Półwysep Iberyjski; Graetz pisze, że zwycięzcy Ara­
ciwko niemu odwet chrześc. władcy Etiopii Elesbaa; bowie byli wszędzie popierani przez Żydów, którzy
Etiopowie rozbili państwo żydowsko-himjaryckie i - m.in. otworzyli im bramy do stolicy kraju Toledo w
jak pisze Graetz - ..Najbardziej pastwili się nad Żyda­ czasie „gdy chrześcijanie błagali w kościele świętych
mi, których tysiące poległy w ekspiacji za męczenni­ o obronę kraju i wiary”; zwycięzcy właśnie Żydom
ków nadżarańskich”; te początki wielowiecznych wza­ powierzali zadanie strzeżenia zdobytych miast.
W XII w. z kolei oskarżano Żydów bizant. o gało to na nich niejednokrotnie potępienie ze strony
wspieranie najeźdźczych armii Turków seldżuckich; czołowych postaci Kościoła, w tym m.in. pap. Grze­
w XV w. ostateczny podbój Konstantynopola przez gorza 1 Wielkiego, skądinąd znanego jako obrońca
Turków miał nastąpić dzięki wdarciu się ich do miasta Żydów przed prześladowaniami, próbami nawracania
przez dzielnicę żyd. przy aktywnym wsparciujej miesz­ ich siłą itp.; Grzegorz I uznał handlowanie przez Ży­
kańców (S.J. Shaw, The Jews o f the Ottoman Empire dów niewolnikami chrześc. zajedyne przestępstwo Ży­
and the Turkish Republic, New York 1991). dów, które powinno być zwalczane z całą siłą; sprawa
Znaczącym źródłem zatargów między Żydami a ta stawała się niejednokrotnie problemem sporów w
chrześcijanami stały się spory wynikłe na tle gospo­ różnych państwach chrześc. wczesnego średniowiecza:
darczo-finansowym; sprzyjało temu wyspecjalizowa­ już 589 król Wizygotów w Hiszpanii Reccared zaka­
nie się Żydów w lichwie, czyli pożyczaniu pieniędzy zał Żydom nabywania niewolników chrześc., czym
na procent w sytuacji, gdy prawo kanoniczne zakaza­ zyskał sobie gorącą pochwałę pap. Grzegorza I.
ło tego chrześcijanom (od 1179 wszyscy trudniący się Na pocz. VIII w. we Francji spór o chrześc. nie­
lichwą narażeni byli na ekskomunikę); Żydom nato­ wolników stał się źródłem bardzo ostrego konfliktu
miast ich prawa rei. zabraniały pożyczać na procent miedzy Kościołem a Żydami; niewolnica żyd. właści­
między sobą, ale pozwalały pożyczać obcym; np. żyd. ciela z Lyonu zbiegła z domu swego pana i przyjęła
Księga Powtórzonego Prawa głosi; „Od obcego mo­ chrzest z rąk bpa lyońskiego Agobarda, cieszącego się
żesz się domagać, ale od brata nie będziesz żądał od­ wielkim autorytetem i później zaliczonego przez Ko­
setek”; Johnson w Historii Żydów wskazuje, że nacjo­ ściół w poczet świętych; żyd. mistrz Eberard zagroził
nalistycznie nastawieni Żydzi (np. rabin Akiwa) wy­ biskupowi, źe jeśli nie odda on natychmiast zbiegłej
raźnie popierali zróżnicowanie między Żydami a nie- niewolnicy, to zostanie do tego zmuszony karami: roz­
Żydami i stosowanie bez ograniczeń lichwy wobec gorzał zacięty spór, który skończył się złożeniem bpa
gojów; XlV-wieczny Żyd franc. Lewi ben Gerszom Agobarda z urzędu mimo, że jego argumentacja była
głosił wprost, że słusznym było obciążanie gojów od­ nie do podważenia z punktu widzenia ówczesnych
setkami, „ponieważ nie powinno się przyczyniać do praw kanonicznych; ces. Ludwik Pobożny jednak bez­
zarobku bałwochwalcy ... a wyrządzać mu tak wiele warunkowo stanął w sporze po stronie Żydów.
szkody, jak to możliwe bez naruszenia sprawiedliwo­ Podobnym niepowodzeniem skończyło się wy­
ści”; zmonopolizowanie lichwy przez Żydów było źró­ stąpienie bpa praskiego św. Wojciecha przeciwko han­
dłem konfliktów z chrześcijanami gł. na skutek pobie­ dlowaniu przez Żydów niewolnikami chrześc.; w tym
rania nadmiernie wysokich procentów; Graetz pisze: czasie - wg H. Graetza - Żydzi handlowali przeważ­
„Aby zgromadzić duże kapitały zmuszeni byli Żydzi nie niewolnikami pochodzenia słow., których wywo­
pożyczać na lichwiarskie procenty, a nawet oszukiwać. zili na zachód Europy, zwł. do Hiszpanii; oburzenie
Ściągali tym na siebie nienawiść ludności i nowe prze­ św. Wojciecha wywoływał fakt, źe w Czechach „lud o
śladowania”. twardym karku a folgujący namiętnościom” sprzeda­
1290 doszło na tym tle do wypędzenia Żydów z wał Żydom niewolników bez względu na chrzest; próba
Anglii: „Żydzi byli gąbkami króla. Wysysali pienią­ ukrócenia handlu chrześc. niewolnikami przez św.
dze z jego poddanych, udzielając lichwiarskich poży­ Wojciecha zakończyła się jednak fiaskiem, gdyż - jak
czek, a przed wściekłością dłużników broniło jedynie pisano w jednej ze średniow. kronik: „Przeklęte złoto
potężne ramię króla, który z kolei ciągnął, ile chciał z handlarzy taką moc posiadło, iż świątobliwy mąż [św.
ich stale narastających bogactw. (...) Ale ilekroć król Wojciech - J.R.N.] musiał swe biskupstwo porzucić,
cofał swe osłaniające ramię, od razu straszliwe pogro­ między innymi z powodu braku pieniędzy na wyku­
my kładły kres Żydom i ich zdradliwym pergaminom. pienie niewolników-chrześcijan, ile ich był zakupił
Za panowania Edwarda I ten niefortunny układ sto­ jeden kupiec żydowski” (cyt. za: 1. Schiper, Dzieje han­
sunków w okrutny sposób dobiegł końca. (...) Wygna­ dlu żydowskiego na ziemiach polskich).
nie Żydów sławiono jako poświęcenie ze strony kró­ W ostatnich dziesięcioleciach skrajne rozmiary
la” (G. Macaulay Trevelyan, Historia Anglii). przybrała upowszechniana przez wielu żyd. i filose-
Niemałą rolę w podsycaniu antyżyd. nastrojów mickich historyków i publicystów teoria o trwających
we wczesnym średniowieczu odegrał bardzo wydatny od wielu stuleci prześladowaniach Żydów, którzy ja­
udział Żydów w handlu chrześc. niewolnikami; żyd. koby wciąż padali ofiarami rozjuszonego rasistowskie­
historyk H. Nussbaum pisał: „Pośrednikami zaś tego go i rei. a.: podstawą tej teorii stała się upowszechnia­
oburzającego - w swoim czasie wszakże naturą wa­ na w początkach państwa Izrael dość szczególna, cier­
runków społecznych usprawiedliwionego handlu (nie­ piętnicza wizja historii Żydów; po 1948, gł. pod wpły­
wolnikami) byli Żydzi mający rozległe stosunki”; ścią­ wem premiera Ben Guriona, ukazywano całą dotych-
ANTYSEMITYZM 181
^ a e ^ = = » ^ = = = = ^ i i^ =
czasową historię narodu żyd. jako nieprzenvaną falę ków” muzułmanów; niektórym prowodyrom ataków
prześladowań ze strony pogan, chrześcijan i muzułma­ na Żydów, chcącym ich po prostu obrabować, łatwo
nów; w imię utylitarnych celów polit. nowego pań­ było przekonać pospólstwo, źe nie warto iść daleko
stwa izrael. starano się dowieść, źe życie Żydów w na walkę z muzułmanami, jeśli tuż obok są in. nie­
diasporze jest niemożliwe do zniesienia ze względu wierni -Żydzi; faktem jest, że w antyżyd. masakrach i
na ciągłe okrutne prześladowania ze strony in. naro­ plądrowaniach brały gł. udział męty społeczne i że
dów; twierdzenia te stanowiły trzon odrębnej żyd. mar- pałace biskupie okazywały się najlepszym schronie­
tyrologicznęj szkoły historiozoficznej, zw. łzawą (ang. niem dla ściganych Żydów.
Lachiymose), która głosiła jakoby jedynym w dzie­ Jak pisał F. de Fontette w Historii antysemity­
jach okresem wolnym od pogardy i prześladowań były zmu'. „Wypada zauważyć, że prawie wszędzie hrabio­
czasy posiadania własnej państwowości (w starożyt­ wie i biskupi starali się bronić Żydów”; w czasie dru­
ności do czasów opanowania Judei przez Rzym i wspó- giej wyprawy krzyżowej, gdy znów doszło do masakr
łcz. po utworzeniu Izraela); teoria ta była w całkowi­ Żydów, w ich obronie wystąpił najbardziej podziwia­
tej sprzeczności z rzeczywistym obrazem dziejów Ży­ ny i wpływowy chrześcijanin XII w. św. Bernard z
dów, np. w Polsce, przez stulecia nazywanej „rajem Clairvaux; w licznych wystąpieniach piętnował on
dla Żydów”: zwolennicy łzawej historiografii żyd. wszelkie próby atakowania Żydów, głosząc, że są one
skrajnie deformowali również dzieje Żydów w Hisz­ w jaskrawej sprzeczności z Pismem św. i obciążone
panii, przedstawiając je wyłącznie jako czas nieprze­ grzechem śmiertelnym”; hebrajski kronikarz drugiej
rwanych prześladowań aż do ostatecznego wypędze­ krucjaty Efraim z Bonn nazwał go wprost „zbawcą Ży­
nia; zacierali prawdę o „złotych wiekach” Żydów w dów”; nie przeszkadza to jednak niektórym wrogim
Hiszpanii, czasach gdy świetnie prosperowali oni pod chrześcijaństwu autorom żyd. przedstawiać działania
rządami niektórych chrześc. królów aragońskich i ka- rozpasanego motłochu jako wyraz cechującej chrze­
stylijskich. ścijaństwo nieubłaganej nienawiści do Żydów; prze­
Nieprawdziwe jest również uogólnianie całej hi­ milczane są przy tym takie fakty, jak to, że sami bisku­
storii Żydów w innych chrześc. krajach Europy Zach. pi niejednokrotnie bezwzględnie tłumili antyżyd. wy­
jako ciągu prześladowań i terroru, pokazywanie Ży­ stąpienia pospólstwa w czasie wypraw krzyżowych;
dów jako bezbronnych ofiar, zdanych na łaskę i nieła­ jak pisze Johnson w Historii Żydów: „Biskup Speyer
skę otoczenia; rzetelni historycy od dawna poddawali szybko stłumił rozruchy, używając siły i wieszając
krytyce tego typu uogólnienia; trudno byłoby bowiem przywódców' (...) To samo uczynił arcybiskup Kolo­
uznać, że los Żydów w VII-X w. był gorszy od losu nii. W Moguncji jednak sam arcybiskup musiał ucie­
niewolników chrześc. i pogańskich, którymi handlo­ kać, by ratować życie”; niekiedy dochodzi do skraj­
wali; zwraca się uwagę również i na to, że los Żydów nych deformacji zwielokrotniających liczbę żyd. ofiar
w średniowieczu był bez porównania lepszy od sytu­ napaści pospólstwa w czasie wypraw krzyżowych, np.
acji chłopów pańszczyźnianych; I. Shahak pisał, że w wyd. 1986 broszurze Unii Amer. Kongregacji He­
„najbiedniejszy nawet żydowski rzemieślnik, ekonom brajskich znalazła się informacja, iż krzyżowcy zabili
czy skromny pisarczyk byli w znacznie korzystniej­ rzekomo aż 1 min Żydów; z oburzeniem napiętnował
szej sytuacji niż chłop pańszczyźniany”; wg rabina S. to fałszerstwo amer. rabin M. Saperstein, pisząc, źe:
Rappaporta: „Niektórzy żydowscy historycy współcze­ „W rzeczywistości z rąk plebsu rabującego pod hasła­
śni posuwają się nawet do deklarowania, że w okresie mi krucjaty zginęło dokładnie 200 razy mniej Żydów
od dziewiątego do dwunastego stulecia Żydom żyło - 5 tysięcy osób” (M. Saperstein: Moments o f Crisis
się lepiej niż ich chrześcijańskim sąsiadom” (S. Rap- in Jewish-Christian Relations, London 1989).
paport, Jew and Gentile: The Philo-Semitic Aspect): W czasie pierwszych wypraw krzyżowych istnia­
zdaniem żyd. naukowca prof. LA. Argusa z Yeshiva ły już przyczyny wpływające na nasilanie się antyżyd.
University w Nowym Jorku do końca XI! w. Żydzi fobii: zawiść o bogactwo znajdujące się w rękach Ży­
cieszyli się wręcz uprzywilejowanym statusem w Eu­ dów, niechęć do żyd. lichwiarzy, wrogość wobec izo­
ropie Zachodniej. lujących się obcych, rei. uprzedzenia do narodu, który
Dopiero pod koniec XI w. pojawiły się pierwsze odrzucił Chrystusa, i doprowadził do jego ukrzyżo­
zagrożenia dla Żydów wraz atakami na nich ze strony wania; w świadomości przeciętnych chrześcijan przez
pospólstwa towarzyszącego krzyżowcom w pierwszej całe stulecia dominowała wizja Żydów jako narodu
wyprawie krzyżowej (1096); w kilku krajach doszło Judasza i faryzeuszy popierających skazanie Jezusa na
wówczas do masakr Żydów, zwł. w Niemczech i Cze­ śmierć, przesłaniająca obraz Żydów jako narodu Je­
chach; inspiracją do ataków na Żydów stawały się zusa i pierwszych apostołów; 1144 w Norwich w An­
opowieści ukazujące ich jako „zdradliwych pomocni­ glii pojawiło się po raz pierwszy fałszywe oskarżenie
Żydów o mord rytualny (kilkaset lat wcześniej podob­ fanatycznie antychrześc. zapisach Talmudu, traktowa­
ne oskarżenia wysuwano wobec chrześcijan w Persji); nego przez Żydów jako podstawę wykładni judaizmu;
znajdowało ono posłuch u ciemnego pospólstwa, sta­ izrael. naukowiec, prof. I. Shahak (Żydowskie dzieje i
jąc się powodem do wystąpień antyżyd. w różnych kra­ religia) przytoczył liczne przykłady zaleceń Talmudu.
jach Europy Zach.; oskarżeń o mord rytualny nie zdo­ służących wpajaniu pogardy i nienawiści do nie-Żydów.
łały całkowicie wyeliminować nawet kolejne potępie­ czyli gojów; przewidywały one m.in. że „każdy poboż­
nia ich przez papieży Innocentego IV i Grzegorza X. ny Żyd, przechodząc obok nieżydowskiego cmentarza,
W średniowieczu nie brakowało różnych form musi wypowiedzieć przekleństwo pod adresem spoczy­
urzędowych upokorzeń Żydów; pierwszy zainicjował wających tam gojów, a przechodząc obok cmentarza
je kalif abbasydzki Harun al Raszid. nakładając 807 żydowskiego, ma obowiązek chwalić Boga. To samo
na Żydów obowiązek noszenia żółtej odznaki na ubra­ odnosi się do żywych; pobożny Żyd. widząc duże zgro­
niach; sobór laterański IV nakazał nosić Żydom (1215) madzenie Żydów, musi pochwalić Boga, mijając zaś
krążek, kawałek żółtego płótna; wg autora Historii zgromadzenie gojów, powinien wypowiedzieć pod ich
antysemityzmu F. de Fontette krążek ten nie był po­ adresem przekleństwo. Zabudowania nie są z tego wy­
czątkowo oznaką hańby i stosowano go z dużą „ela­ łączone: Talmud nakazuje, by Żyd, przechodząc obok
stycznością”; skrajnym przejawem dyskryminacji było osiedla zamieszkanego przez gojów, prosił Boga o znisz­
zarządzenie islamskiego szacha Persji XVI w. posta­ czenie go, jeśli zaś zabudowania są w ruinie, powinien
nawiające, że Żydzi nie mogą chodzić bez dużego ka­ dziękować Bogu za zemstę (...) Nakaz ten został »wzbo­
wałka drewna na plecach, co praktycznie skazywało gacony« przez nowy zwyczaj; mianowicie przechodząc
ich na pozostanie w domu; wyrazem izolacji Żydów obok kościoła czy krzyża. Żyd ma zwyczaj spluwać
od otoczenia były różnorodne getta; trwa dyskusja nad (zwykle trzy razy), co jest »udoskonaleniem« innej obo­
tym, czy były to getta pożądane, czy wymuszone; praw­ wiązkowej reguły (...) Zwyczaj ten stał się w dziejach
dopodobnie wcześniejsze były getta wymuszone na europejskiego żydostwa przyczyną wielu incydentów.
Żydach, ale pisze Johnson: „we wczesnośredniowiecz­ Jeden z najgłośniejszych, którego skutki są wciąż wi­
nej Europie często Żydzi wymagali segregacji i wyso­ doczne, miał miejsce w czternastowiecznej Pradze. Cze­
kich murów jako warunku osiedlenia się w mieście”. ski król Karol IV (który był także cesarzem rzymskim)
Niechęć do Żydów i obawy przed ich oddziały­ polecił wmurowanie wspaniałego krucyfiksu pośrodku
waniem na chrześcijan wpływały na różne godzące w wybudowanego za jego czasów u istniejącego do dzi­
Żydów restrykcje prawodawstwa kośc.; sobór w Nicei siaj mostu kamiennego. Pewnego razu doniesiono mu.
(325) nakazywał, by „nikt z nimi nie wchodził w żadne ze prascy Żydzi mają zwyczaj spluwać ilekroć przecho­
stosunki ani dla zysku, ani z powodu jedzenia czy pi­ dzą obok krucyfiksu. Jako osławiony obrońca Żydów
cia”; III synod w Toledo zakazał Żydom posiadania nie­ nie wszczął przeciwko nim prześladowań, lecz nakazał
wolników chrześc., piastowania urzędów (które dawa­ gminie żydowskiej pokryć koszty wyrycia na krzyżu zło­
łyby im możliwość karania chrześcijan) i małżeństw tymi literami hebrajskimi słowa Adonai (Pan); słowo to
Żydów z nie-Żydami; IV synod w Toledo rzucił klątwę jest jednym z siedmiu najświętszych imion Boga i w
na osoby udzielające Żydom protekcji; sobór w' Kon­ jego pobliżu nie wolno okazywać najmniejszych nawet
stantynopolu (692) zakazał korzystania z usługŻydów- oznak braku szacunku. Spluwanie ustało.”
lekarzy: sobór laterański III ( 1179) zabronił Żydom trzy­ W Talmudzie było wiele agresywnych sformuło­
mania chrześc. poddanych, służby i rzemieślników; so­ wań wobec „nieczystych” gojów, np.: „każdy goj. który
bór laterański IV zakazał Żydom piastowania stanowisk studiuje Talmud i każdy Żyd, który mu w tym poma­
w administracji państw, i w służbie publ.; te i im po­ ga, powinni umrzeć”, „Żyd musi i powinien krzywo-
dobne godzące w Żydów postanowienia restrykcyjne przysięgać, kiedy goje pytają go, czy nasze księgi za­
najczęściej w niewielkim stopniu byty przestrzegane w wierają cokolwiek przeciwko nim”, „Żydzi to ludzkie
praktyce, nawet przez rozlicznych papieży, którzy np. istoty, ale narody świata nie są istotami ludzkimi, lecz
bardzo chętnie korzystali z usług Żydów-lekarzy; bez zwierzęcymi”, „jeżeli goj zabije goja lub Żyda, jest za
porównania skuteczniejsze byty zalecenia Talmudu na­ to odpowiedzialny; ale jeżeli Żyd zabije goja nie jest
kazujące Żydom maksymalne ograniczenie stosunków odpowiedzialny”, „nie będziesz krzywdził twego bliź­
z chrześcijanami, o czym jednak na ogół nic nie piszą niego {Biblia), ale nie jest powiedziane: »nie będziesz
autorzy książek o a., tacy jak F. de Fontette. krzywdził goja«”, „na dom goja patrzy się jak na za­
Pisząc o przejawach antyżyd. uprzedzeń w histo­ grodę zwierząt” (cyt. za: ks. A. Zwoliński, Starsi bra­
rii chrześc. Europy, nie można równocześnie zapomi­ cia, Kraków 1994).
nać o sile panujących wśród Żydów uprzedzeń do chrze­ W Talmudzie znajdowało się także wiele drastycz­
ścijan; co najgorsze, wyrażały się one już w różnych nych ataków' na chrześcijan nazywanych tam „bałwo­
ANTYSEMITYZM 183
- ..HEga^ »
chwalcami, mordercami, gorszymi od zwierząt”; dusze tów, zagrzewających do kolejnych pogromów; 1298
chrześcijan nazywano „złymi i nieczystymi”, a zwłoki doszło do kolejnej fali prześladowań Żydów we Fran-
„padliną”; nie brakowało również bardzo plugawych konii, Bawarii i Austrii; impulsem do masakr stało się
treści uwłaczających Jezusowi i Matce Boskiej. oskarżenie, źe znieważyli hostię w miasteczku Róttiin-
Swego rodzaju symbolem siły fanatycznych gen we Frankonii; do nast. tali prześladowań doszło
uprzedzeń rei. wśród Żydów są zalecenia, które znaj­ podczas wojen domowych za panowania Ludwika Ba­
dują się u największego średniow. żyd. filozofa Moj­ warskiego; 1336-37 organizowała napaści na Żydów
żesza Majmonidesa (1135-1204); jego Miszne Tora na wielkich połaciach Niemiec zorganizowana banda
uważana jest za najstarszy kodeks prawa talmudycz- chłopstwa i pospólstwa miejskiego, która przezwała się
nego: w księdze tej roiło się od napastliwych ataków „żydobójcamii” {Judendenschlager): „Nigdzie nie tę­
wymierzonych przeciw chrześcijaństwu i samemu Je­ piono Żydów z taką systematycznością i pasją, jak w
zusowi; Majmonides zalecał Żydom, by nie ratowali świętem państwie rzymsko-niemieckim” (Graetz); XIV-
w żadnym razie życia gojów (z wyjątkiem sytuacji gro­ wieczny autor Closener ze Strasburga pisał: „Gotówka
żących wybuchem wrogości wobec Żydów): ,jeśli Żydów była ową trucizną, co ich zabijała”.
chodzi o gojów, z którymi nie jesteśmy w stanie woj­ Obcość i izolacja Żydów sprzyjały powstawaniu
ny..„ nie wolno powodować śmierci, lecz równocze­ najskrajniejszych pogłosek na ich temat wśród niem.
śnie zabronione jest ich ratowanie wówczas, gdy w pospólstwa, zwł. w czasach różnych katastrof: np. w
jakiś sposób zagrożone jest ich życie... Jeśli dajmy na czasie wielkiej epidemii w Niemczech oskarżono Ży­
to, ujrzymy goja wpadającego do morza, nie powinni­ dów o zatrucie studzien; 141M349 tłum napadł na Ży­
śmy go ratować, ponieważ zostało napisane: »Nie bę­ dów na Judengasse w Strasburgu i zapędził ich na cmen­
dziesz czyhał na życie bliźniego swego« - a przecież tarz, gdzie spalono 2 tys. ludzi; tylko niewielka cząstka
goj nie jest naszym bliźnim” (Shahak, Żydowskie dzieje spośród nich uratowała życie, deklarując chęć przejścia
i religia.) Majmonides przyjmował jako generalną za­ na wiarę chrześc.; zagrabione skarby Żydów rozdzielo­
sadę to, że każdy poganin, który nie należy do ludu no między niem. mieszczan; niedługo potem doszło do
Izraela powinien być wypędzony, a nawet zabity; „Każ­ spalenia ponad 400 Żydów w Wormacji; potem przy­
dy poganin, który nie przestrzega przykazań Noego, szła kolej na masakry Żydów w Moguncji i Kolonii;
powinien być jeśli znajdzie się pod naszymi rządami, były w Niemczech całe rodziny, które chlubiły się udzia­
zabity.” (Zwoliński, Starsi bracia); równie bezwzględ­ łem w' paleniu Żydów i same „z dumą” nazywały się
ne były zalecenia Majmonidesa pod adresem niewier­ Judenbraterami (Judenbrater - Żydopiek).
nych Żydów; nakazywał wprost ich eksterminację: Kłamstwem są częste twierdzenia współcz. (zwł.
„Obowiązkiem jest tępienie ich własnymi rękami”. Żydów), że zagłada Żydów przez Niemców w czasie 11
Raz rozpoczęte napaści na Żydowi bezkarne ra­ wojny świat, była tylko jednorazowym epizodem -
bunki i mordy stały się zachętą do kolejnych antyżyd. „przyszła grupa zbrodniarzy, kierowana przez wariata i
wystąpień pospólstwa w wielu krajach Europy Zach.; dokonała mordu; podczas, gdy polski antysemityzm był
do szczególnie okrutnych prześladowań Żydów wielo­ zjawiskiem trwałym” (wg wywiadu izrael. profesora U.
krotnie dochodziło w Niemczech; już w czasie pierw­ Hupperta, krytykującego tego typu postawy Żydów).
szej wyprawy krzyżowej (1096) doszło do krwawych Przekleństwem Żydów było ich bogactwo; skraj­
masakr w Spirze, Trierze, Moguncji i Wormacji (zginę­ nie tendencyjnym uproszczeniem jest, stosowane czę­
ło ok. 1500 Żydów); ścigani przez motłoch Żydzi ko- sto przez niechętnych chrześcijaństwu autorów, doszu­
lońscy masowo w akcie desperacji popełniali samobój­ kiwanie się wciąż nietolerancji i uprzedzeń rei. jako
stwa; „Wielu zadało sobie śmierć w jeziorach i bagnach. gł. przyczyny prześladowań Żydów; fakty wskazują
Przykład dał im pewien starzec uczony, Samuel Ben- że najczęstszym powodem prześladowań ze strony
Jechiel. Zarżnął pośrodku wód swego dzielnego, do­ poszczególnych władców w Europie Zach. były pust­
rodnego syna, zmówiwszy uprzednio błogosławieństwo, ki w skarbcu, który chciano jak najszybciej zapełnić
które ofiara podchwyciła pobożnym „amen”, poczem kosztem Żydów; typowe pod tym względem było za­
całe otoczenie zaintonowało »Słuchaj Izraelu« i rzuciło chowanie króla Francji Filipa IV Pięknego, który gwa­
się w odmęty”.(Graetz); do kolejnych masakr Żydów w łtownie walczył z pap. Bonifacym VIII o wpływy, a
Niemczech doszło w czasie drugiej wyprawy krzyżo­ nie o prawdy wiary; stał się on jednym z najbezwzględ­
wej (1146); inicjatorem rzezi stał się franc. mnich Ru­ niejszych grabieżców żyd. mienia; 1306 doprowadził
dolf, który podburzał pospólstwo do masakrowania Ży­ do niespodziewanego uwięzienia wszystkich franc. Ży­
dów' okrzykami: Hep! Hep! (skrót od Hierosoiyma Est dów; w więzieniach zakomunikowano im. że mają w
Perdita - Jerozolima jest zniszczona); okrzyki te stały ciągu miesiąca opuścić Francję, zostawiając w nie j cały
się w przyszłości ulubionymi hasłami niem. antysemi- swój dobytek; zagrożono przy tym śmiercią każdemu.
kto pozostanie we Francji po wyznaczonym czasie; w lichwiarskich »chrześcijan« (...) Kiedy Żydzi powró­
oznaczonym terminie wygnano z Francji ok. 100 tys. cili do Anglii, w czasach Stuart i Hannowerczyków,
Żydów, okradając ich z całego mienia, poza odzieniem, przekonali się, że Anglicy opanowali swój rynek pie­
rabując ogromne ilości złota, srebra i drogich kamie­ niężny i wszystkie wolne zawody (...) Toteż stosunki
ni; historyk Graetz nie ma wątpliwości co do intencji Żydów i Anglików odnowiły się pod pomyślniejszy­
króla Filipa IV Pięknego: „Cóż mogło spowodować mi auspicjami niż te, które nawet obecnie przeważają
mądrego raczej niż klerykalnego monarchę, który bro­ w krajach, gdzie ludność miejscowa nie ma dość spry­
nił przedtem Żydów przeciw duchowieństwu, do tak tu albo sposobności, by nabrać zwyczaju prowadze­
nagłej zmiany usposobienia. Nie chodziło tu bynaj­ nia swych własnych interesów.”
mniej o nietolerancję kościelną, ani też o ustępstwa W Czechach (1096) Żydzi padli ofiarą pogromu
woli ludowej. Bezpośrednią przyczyną była żądza zło­ gł. z rąk towarzyszącego krzyżowcom pospólstwa, któ­
ta. Zatargi z papieżem i wojny z buntowniczymi Fla- re wlokło Żydów praskich do chrztu i zabijało opor­
mandczykami tak dalece wyczerpały jego kasę i do nych; obawiając się dalszych gwałtów, i nie czując
tak niemiłosiernych zniewoliły go ździerstw, że we­ ochrony ze strony księcia Wratysława II, Żydzi posta­
dług szyderczego głosu ówczesnej pieśni ludowej »na­ nowili opuścić kraj wraz z całym swoim mieniem;
wet kura w garnku nie była bezpieczna od szponów uprzedzony o tym książę nakazał obsadzić żołnierza­
królewskich«. Mieniem żydowskim chciał Filip zasi­ mi ich domy; podskarbi księcia oświadczył żyd. star-
lić swój skarb suchotniczy.” szyznie, że wszystko, co posiadają, należy do księcia,
Żydzi powrócili do Francji 1315 i już 1321 padli bo pochodzi z rabunku jego własności: „Ze skarbów
ofiarą kolejnej nagonki; oskarżono ich o inspirowanie jerozolimskich niceście do Czech nie przywieźli. Po­
zbrodniczych działań grupy trędowatych w Guienne, konani przez Wespazjana i za bezcen sprzedani, roz­
którzy będąc niezadowoleni ze złego pożywienia, po- proszyliście się po świecie. Nagoście przyszli do kra­
zatruwali studnie i rzeki, powodując śmierć wielu lu­ ju, nago zeń wynijdźcie”; czes. Żydów ograbiono z
dzi; oskarżenie stało się pretekstem do wymuszenia całego mienia, zanim pozwolono im schronić się do
od Żydów ogromnej grzywny na sumę 150 000 fun­ Polski; czes. biskup kronikarz Kosmas odnotował, iż
tów paryskich: w zakład ewentualnej wypłaty uwię­ Żydom zabrano w Czechach więcej złota niż miesz­
ziono najbogatszych Żydów, a na majątki ich i należy- kańcom Troi po upadku ich miasta.
tości nałożono sekwestr. Za panowania króla Wacława IV Luksemburskie­
Skrajna chciwość, a nie rzekome antyżyd. fobie go doszło do kolejnej masakry czes. Żydów 1389;
rei., kierowała ang. królem Janem bez Ziemi; 1210 wymordowano ich ok. 4 tys., znieważano zwłoki po­
wymusił on na Żydach ogromną daninę w kwocie 66 mordowanych i spalono praską synagogę; 1542 oskar­
tys. marek; gdy nadzwyczaj bogaty Abraham z Bristo­ żono ich jako rzekomych sprawców pożarów, które
lu nie chciał wypłacić wyznaczonej mu części (10 tys. spustoszyły Pragę i kilka in. miast czes.; kolejny raz
marek) król Jan nakazał wyrywać mu po jednym zębie wypędzono ich z Czech, jedynie 9 rodzin żyd. uzyska­
dziennie, dotąd, aż nie zgodzi się wpłacić całej sumy ło zezwolenie na dalszy pobyt w Pradze; po 20 latach
do król. skarbca; królowi Anglii Edwardowi I przypi­ Żydów odwołano z wygnania; jak jednak ocenia Gra­
suje się nienasycony głód gotówki jako gł. motyw etz, spośród Żydów „powróciły do Pragi same tylko
wystąpienia przeciwko Żydom (1278); nastręczył się męty. Chrześcijanie padali niewątpliwie często ofiarą
ku temu dogodny pretekst; Żydów oskarżano wów­ oszukańczych praktyk tego tałatajstwa”; spowodowa­
czas o ciągłe fałszowanie monet i nawet Graetz przy­ ło to kolejne wygnanie Żydów z Pragi (1561). przy
znaje. że 300 Żydów przekonano o winę tej zbrodni; czym na żyd. wychodźców napadli rozbójniczy ryce­
za 300 winnych zapłaciło 10 tys. Żydów, którzy ucier­ rze i ograbili ich; dopiero po śmierci niechętnego Ży­
pieli przy tej okazji; 12 lat później król Edward wyko­ dom ces. Ferdynanda I udało się u jego syna Maksy­
rzystał oskarżenia o lichwę dla całkowitego wygnania miliana (późniejszego ces.) wyjednać cofnięcie dekretu
Żydów z Anglii; bryt. historyk G.M. Trevelyan ko­ banicyjnego i dopuszczenie Żydów do Pragi i kilku
mentował w Historii Anglii to wygnanie Żydów (pod in. miast czeskich.
oskarżeniami lichwy) z Anglii: „Możliwe, źe Edward Kolejne fale prześladowań dotknęły również
I usuwając z wyspy Żydów działał w myśl najlepszych Żydów w Austrii; 1420 oskarżono ich o zabójstwo
intencji swoich czasów. Wygnanie Żydów sławiono dzieci chrześc. i o znieważenie hostii; arcyksiążę Al­
jako poświęcenie ze strony króla i oczywiście było ono brecht nakazał równocześnie uwięzić wszystkich Ży­
niezmiernie popularne. Było to o tyle wykonalne, że dów austr.; skonfiskowano majątki zamożnych Żydów,
nadszedł czas, kiedy stało się możliwe zdobywanie a ubogich natychmiast wydalono z kraju; III 1421 po­
przez króla i magnatów pieniędzy gdzie indziej, od nad 100 Żydów spalono w Wiedniu; Albrecht wydał
ANTYSEMITYZM 185

zaś rozporządzenia zakazujące mieszkania jakiegokol­ Fiodora Aleksiejewicza i wraz z synem porąbany na
wiek Żyda w Austrii w przyszłości; 1559 Ferdynand kawałki.
wprowadził dla nielicznych Żydów austr. „meldunek Bardzo ważnym, a ciągle zbyt rzadko przypomi­
kartkowy”, czyli tzw. „kartę żyd.” (Judenzettel): każ­ nanym źródłem najostrzejszych wystąpień antyżyd.,
dy zamieszkały w Austrii Żyd, przybywając w intere­ zwł. wszelkiego rodzaju zajść ulicznych i masakr była
sach do Wiednia, musiał się w jak najkrótszym czasie nienawiść do Żydów ze strony najuboższych warstw'
zameldować u marszałka krajowego i wyjaśnić jak dłu­ społ.; „Należy podkreślić, że w okresie najgorszych
go będzie przebywać w tern mieście i czym zamierza prześladowań antyżydowskich, a więc wtedy, gdy Ży­
handlować; w ślad za tym ograniczeniem wyszedł de­ dów zabijano, elita rządząca - cesarze, papieże, królo­
kret rugujący Żydów wraz z żonami, dziećmi i dobyt­ wie, arystokracja, wyższe duchowieństwo, jak również
kiem z Austrii Dolnej i Gorycji; na Rusi już 1113 do­ bogata burżuazja w miastach autonomicznych - zawsze
szło do buntu lud. w Kijowie, w czasie którego ogra­ była po stronie Żydów. Ich wrogowie natomiast wy­
biono domy Żydów kijowskich; nastąpiło to tuż po wodzili się przeważnie z najbardziej gnębionych i
śmierci Swiatopełka II, który otaczał Żydów szczegól­ wyzyskiwanych klas społecznych; często też byli to
ną opieką; przez całe stulecia liczba Żydów na terenie ludzie, z którymi Żydzi spotykali się na codzień, jak
Rusi, a później państwa moskiewskiego, była stosun­ na przykład mnisi z zakonów żebraczych. Prawdąjest
kowo niewielka; po ich przejściowym zwiększeniu, natomiast, że w większości przypadków (choć na pew­
wraz z włączeniem do Moskwy rzeczypospolitej No­ no nie zawsze) przedstawiciele władzy bronili Żydów,
wogrodu Wielkiego, szybko rozpoczęły się prześla­ i to nie z pobudek humanitarnych, czy z powodu ja­
dowania Żydów; uzasadniano je szerzeniem się here­ kiejś specjalnej sympatii dla nich. lecz zwyczajnie ze
zji judaizujących (żidowstwujuszczich); władze uznały względu na swe własne interesy; po pierwsze, Żydzi
Żydów za element szkodliwy dla państwa moskiew­ byli dla nich pożyteczni i mogli na nich zarobić; po
skiego i zabroniły dopuszczania ich nawet na krótko­ drugie, bronili w ten sposób „prawa i porządku”, po
trwałe pobyty; 1550 król Polski Zygmunt August pró­ trzecie, sami nienawidzili niższych klas i obawiali się,
bował wstawić się za kupcami żyd. z Litwy do cara że wystąpienia przeciwko Żydom mogą się kiedyś prze­
Iwana IV Groźnego, prosząc go, by dopuścił ich do kształcić w bunty przeciw nim samym (...) Dlatego więc
swego kraju; w odpowiedzi Iwan napisał, że Żydzi wszystkie masakry Żydów w okresie judaizmu klasycz­
„przywozili zioła trujące i wielorakie szkody czynili nego były rezultatem rebelii chłopskich lub rozruchów
poddanym cara, przeto królowi nie przystoi wdawać ludowych.” (Shahak, Żydowskie dzieje i religia).
się za nimi”; podkreślił również, że Żydów za „ich złe Można by przytoczyć rozliczne przykłady ma­
sprawy” wypędzano również z in, państw, a niektó­ sakr Żydów w różnych krajach Luropy. potwierdzają­
rych nawet śmiercią karano; stąd, nie chcąc krzy wdy cych twierdzenia Shahaka; począwszy od pierwszej
swych poddanych, wzbraniał Żydom dostępu do swe­ większej masakry Żydów w czasie I krucjaty dokona­
go państwa, i prosił króla, „aby w tej sprawie już wię­ nej przez bandy wieśniaków i nędzarzy, podążających
cej się do niego nie zwracał”. za Piotrem Pustelnikiem, antyżyd. rozruchów w An­
Po zdobyciu Połocka (1563) Iwan IV Groźny glii w czasie II krucjaty, stanowiących wyraźnie część
zapytany, co robić z Żydami, odrzekł, iż tych, którzy powstania chłopskiego, masakr Żydów w miastach
zgodzą się przyjąć chrzest, należy ochrzcić, zaś wszyst­ niem. w okresie wybuchów Czarnej Śmierci, po okrut­
kich nie zgadzających się na to, utopić w Dźwinie; ne rzezie na Ukrainie w czasie powstania B. Chmiel­
Moskwa konsekwentnie włączała do umów z Polską nickiego; Shahak nie bez racji pisał, że wystąpienia
żądanie niedopuszczania przez Polskę Żydów do pań­ Kozaków i powstańców chłopskich na Ukrainie prze­
stwa moskiewskiego (w umowach z 1601,1678,1686); ciwko Żydom w owym czasie nie były wcale aktem
przy powołaniu na tron moskiewski królewicza Wła­ bezinteresownego, niczym nie uzasadnionego a., jak
dysława (1610) bojarzy zastrzegli sobie w punkcie 4 przedstawiają niektórzy autorzy żyd., lecz „powstaniem
swego układu z hetmanem S. Żółkiewskim, że Żydzi chłopskim, buntem gnębionych, prawdziwych nie­
nie będą mogli wjeżdżać do państwa moskiewskiego szczęśników. zemstą na sługach polskiej szlachty.”
dla prowadzenia handlu. Czasami Żydzi sami przyczyniali się do prowo­
Żydów odstraszały od Moskwy przypadki bar­ kowania wystąpień przeciwko sobie, lekkomyślnie
barzyńskiego traktowania; mieszkającego w Moskwie angażując się solidarnie całą społecznością żyd. po
lekarza z Wenecji Leona Żydowicza stracono (1498) jednej ze stron w wojnie domowej; tak stało się np. w
za to, że nie zdołał wyleczyć syna cara Iwana III. In. Kastyli. gdy wspólnoty żyd. udzieliły bezwzględnego
lekarz Daniel von Haden, Żyd z Wrocławia, w czasie poparcia królowi Piotrowi I Okrutnemu w czasie jego
buntu strzelców ( 1682) został oskarżony o otrucie cara wieloletniej wojny domowej przeciwko przyrodniemu
bratu, Henrykowi hrabiemu Trastamara (po zwycię­ sumienny handel pieniędzmi, pobierali wysokie pro­
stwie rządzącemu jako Henryk II); osiedla żyd. w To­ centy i niemiłosiernie ścigali opieszałych dłużników
ledo, Burgos i in. licznych miastach służyły praktycz­ chrześcijańskich. Sam król, ciągnąc pośrednio zyski z
nie jako garnizony Piotra w czasie wojny domowej i tej lichwy, popierał ją u Żydów i muzułmanów. Skargi
ucierpiały szczególnie mocno w rezultacie swego za­ ludności na lichwiarzy żydowskich i mahometańskich.
angażowania po stronie przegranej; podobnie zacho­ poczęły się coraz głośniej rozlegać. (...) Wina krwa­
wywali się Żydzi pod rządami różnych władców mu­ wego dramatu, którego pierwszy akt rozegrał się pod
zułmańskich, gdzie często popierali reżimy oderwane koniec wieku czternastego, a ostatni dopiero ku koń­
od większości ludów, nad którymi sprawowali władzę cowi następnego stulecia, spada po części na samych
dzięki pacyfikującej wszelki opór najemnej armii. np. Żydów hiszpańskich. Jeżeli nieprzyjaciele Żydów
w królestwie Grenady, gdzie wezyr królestwa Żyd Sa­ oskarżali ich. że się cisną do dworu i grandów, źe do­
muel Ibn-Nagdil zaangażował się wraz z całą miej­ rabiają się lichwą znacznych majątków, że szeleszczą
scową społecznością żyd. w popieranie tyranii nielicz­ jedwabnemi szatami, to pretensje te odnosiły się oczy­
nej grupki wojowników berberyjskich nad arabskoję- wiście przede wszystkim do magnatów żyd., lecz za
zycznymi poddanymi; syn Samuela - Józef, również ich nieroztropność i wyniosłość musiał pokutować cały
wezyr w Grenadzie, zginął wraz z wymordowanymi ogół Nawet lepsze jednostki spośród samych Żydów
przez tłum 1500 rodzinami żyd. za zamieszanie się w narzekały na egoizm i przywary krezusów żydow­
grenadzkie konflikty narodowościowe; jak pisze Gra­ skich.” (Graetz, Historia Żydów).
etz: „Powstanie przeciw Józefowi Ibn-Nagdil i vv Gre­ Szczególne wzburzenie wśród wielu środowisk
nadzie było pierwszym prześladowaniem Żydów na Kastylii wywoływały działania skarbnika i faworyta
półwyspie pirenejskim”; z kolei w chanacie perskim króla don Pedra - dona Samuela Levi Ben Mera. któ­
za czasów wielkiego chana Persji Arguna. Żyd Saad ry doszedł do bardzo wysokich urzędów, wciąż foru­
Addaul został wyniesiony do godności ministra finan­ jąc swoich współwyznawców na urzędy; ówczesny
sów i uznany za „podporę państwa” (1288); forując hiszp. poeta i kronikarz don Pedro Lopez de Ayala bez
wszędzie swych żyd. współwyznawców kosztem dys- ogródek wyraził w jednym z utworów stosunek dworu
kryminowanych przez Mongołów mahometan, odsu­ do uprzywilejowanych dostojników żyd.: „Żydzi piją
niętych od wszystkich urzędów, sprowokował wybuch krew uciemiężonego chrześcijaństwa i łaknąjego mie­
nienawiści mahometan przeciw Żydom; 1291 ludność nia jako dzierżawcy podatków. Don Abraham i don
mahometańska napadła na Żydów we wszystkich mia­ Samuel (...) uzyskują od króla wszystko, czego zapra­
stach chanatu, aby pomścić się na nich za upokorze­ gną”; Graetz tak opisuje smutny koniec żyd. faworyta
nia doznane od Mongołów: w różnych krajach muzu­ króla: „Upadek Samuela był życzeniem wielu Hiszpa­
łmańskich Żydzi na ogół stawali się podporami reżi­ nów. Naraz rozkazał don Piedro skonfiskować cały
mów opartych na władzy mniejszości rei. lub nar., np. majątek Samuela, składający się z 170 000 dublonów.
bardzo mocno wspierali imperium fatymidzkie powsta­ 4000 marek srebra, 125 skrzynek materji tkanych zło­
łe po podboju Egiptu (969). opierające się na władzy tem i srebrem, 80 000 niewolników tudzież 60 000
ismailicko-szyickiej mniejszości rei.; zdaniem Shaha- dublonów. stanowiących własność jego krewnych. W
ka: „W takim systemie rola Żydów była podobna do domu Samuela wykopano podobno z ziemi niezmier­
roli janczarów. Stąd najlepszą pozycję zajmowali oni ną moc złota i srebra.”
wtedy, gdy u władzy znajdował się reżim oderwany Fatalne skutki dla Żydów przyniosło również nad­
politycznie od ludu, którym rządził. Z chwilą dojścia użycie przez rabinów swych kompetencji sądowniczych
do władzy Turków (jak również innych muzułmanów, (mieli prawo wydawania wyroku śmierci na Żydów) dla
na przykład Albańczyków) pozycja Żydów w impe­ pośpiesznego zamordowania niewygodnego dla nich
rium ottomańskim uległa osłabieniu.” byłego gł. poborcy podatków Józefa Pichona, i to aku­
Pouczające wydają się przyczyny drastycznego rat w dniu koronacji młodego króla Jana I; za naduży­
pogorszenia sytuacji Żydów w Hiszpanii, która przez cie uprawnień król odjął trybunałom żyd. wykonywane
całe stulecia była uważana za najbezpieczniejszy dla przez nie dotąd sądownictwo kryminalne nad Żydami i
Żydów kraj świata łac.; rzetelne analizy hist. jedno­ zaakceptował później kolejne ważne postanowienia
znacznie wskazują, iż bardzo duża część nieszczęść godzące w pozycję Żydów; wg Graetza „bezwzględne
żyd. w tym kraju spowodowana została przez własne postępowanie trybunału rabinicznego w Burgos”, które
błędy Żydów, np. wykorzystanie wielkich wpływów doprowadziło do stracenia tak znakomitej i popularnej
Żydów na dworze króla Alfonsa XI do skrajnych li­ także wśród chrześcijan figury jak Pichon. „dało po-
chwiarskich działań; „Niektórzy bogaci Żydzi, dufni chop do pierwszego krwawego prześladowania Żydów
we wpływy swych przyjaciół u dworu, prowadzili nie­ w Hiszpanii, które ostatnim następstwem pociągnęło za
ANTYSEMITYZM 187

sobą zupełne ich wyrugowanie z półwyspu. Wśród lud­ księdza Wecelinusa, opublikowany przezeń po przej­
ności kastylskiej obudziła niesprawiedliwa egzekucja ściu na judaizm, rozgniewał ces. Henryka II i stał się
Józefa Pichona wielkie rozgoryczenie przeciw ogółowi przyczyną pierwszego prześladowania Żydów w pań­
żydowskiemu, gdyż bezprawie to nie było dziełem osób stwie niem.-edyktu Henryka II (1012) nakazującego
podrzędnych, lecz najprzedniejszych przedstawicieli ży- opuszczenie przez Żydów Moguncji; niezbyt mądre -
dostwa, jego przełożonych i rabinów. Chrześcijanie se­ z punktu widzenia Żydów - okazało się opublikowa­
wilscy, którzy bardzo cenili Pichona, zapłonęli do nich nie przez nich w Rzymie (1480) za rządów „bardzo
taką nienawiścią, że czekali tylko sposobności, aby liberalnego papieża Sykstusa IV Miszne Tory Mojże­
wywrzeć na nich swą zemstę." sza Majmonidesa, pełnej napastliwych ataków prze­
Graetz pisze, że nienawiść do Żydów, wynikła z ciw chrześcijaństwu i samemu Jezusowi; zostało to
powodu ich zaangażowania się w wojnie domowej i oko­ później wykorzystane do gwałtownej kampanii prze­
liczności zamordowania Pichona były gł. przyczyną wiel­ ciw judaizmowi i Żydom; decyzja królowej hiszp. Iza­
kiej rzezi Żydów w' Sewilli, do której doszło 15 III 1391; beli w sprawie powołania trybunału inkwizycyjnego
rozjuszone tłumy zdemolowały bogatą dzielnicę żyd., (1480) przeciw Żydom została sprowokowana przez
mordując 4 tys. Żydów' i zmuszając większość pozosta­ opublikowany na krótko przedtem zajadły atak jakie­
łych do ochrzczenia się pod groźbą śmierci; wkrótce po­ goś Żyda na katolicyzm: „Izabella wybrała zrazu dro­
tem doszło do kolejnych rzezi Żydów w Kordobie, Tole­ gę łagodności (...) Gdy więc na domiar złego pewien
do i blisko 70 in. gminach Kastylii; niedługo potem fala Żyd czy też nowochrześcijanin obraził parę królew­
antyżyd. rzezi przerzuciła się do Walencji, niszcząc li­ ską przez ogłoszenie pisemka, w którym napiętnował
czącą blisko 5 tys. osób gminę żyd.; potem doszło do katolicyzm z jego bałwochwalskim kultem, a zarazem
kolejnych masakr w Mai lorce i Barcelonie. despotyczny charakter rządów' państwa, królowa prze­
Autor pierwszego od czasów Józefa Flawiusza chyliła się bardziej ku urzeczywistnieniu wniosku usta­
hist. dzieła żyd. Szewet Jeditha {Bicz Jady) Salomon nowienia krwawego trybunału.” (Graetz).
ibn Verga (ok. 1450-ok. 1525) w oparciu o co naj­ Żydzi w średniowieczu ciężko zapłacili za fana­
mniej 64 przypadki prześladowań Żydów analizując tyczne antychrześc. zapisy Talmudu; nie przewidzieli
powody, dla których byli oni tak znienawidzeni przez bowiem możliwości ich ujawnienia chrześcijanom, co
nie-Żydów, doszedł do wniosku, iż ..Jeśli Żydzi są nastąpiło na skutek wystąpień kolejnych odstępców
uciskani, to jest to w dużej mierze ich własną winą od wiary mojżeszowej; ich działania doprowadziły do
(...) Jeśli chrześcijanie sąnietolerancyjni, to Żydzi nie­ publ. wyjawienia zarówno pełnych pogardy i niena­
przejednani”; wg Ibn Vergi z reguły uprzedzenia wo­ wiści zapisów Talmudu na temat nie-Żydów,
bec Żydów pochodziły gł. ze strony ciemnej, niewy­ jak i zapisów uwłaczających Jezusowi i Matce Boskiej;
kształconej biedoty; jak pisał Ibn Verga, z reguły „kró­ wywołało to powsz. oburzenie, potępienie i palenie
lowie Hiszpanii i Francji, arystokraci, uczeni ksiąg Talmudu; z tej perspektywy Graetz przyznaje,
i wszyscy dostojnicy byli usposobieni wobec Żydów że Żydzi popełnili w ielką nieostrożność ..uwiecznia­
przyjaźnie (...) nie ma nikogo, kto by ich nienawidził, jąc” w Talmudzie niektóre lego typu sformułowania,
z wyjątkiem pospólstwa. Ono ma zaś taki powód: Żyd „sądząc, że są między sobą i że świat nie dowie się o
jest arogancki i zawsze chce rządzić: nie pomyśleliby­ tym (...) za takie nierozważne wyrażenia powleczono
ście nigdy, że to wygnańcy i niewolnicy przepędzani Talmud na ławę oskarżonych, a z nim całe żydostwo.
od jednego narodu do drugiego. Starają się uchodzić które według niego normowało swe życie.”
za panów i władców. Dlatego masy im zazdroszczą.” Nader niebezpieczne dla Żydów okazało się wy­
(Johnson, Historia Żydów). stąpienie byłego talmudysty Donionaz La Rochelle we
Ibn Verga zalecał Żydom, by zerwali z apodyk­ Francji demaskujące antychrześc. treści Talmudu; Do-
tyczną arogancją w stosunkach z nie-Żydami, zacho­ nin przedstawił pap. Grzegorzowi IX wyciągi z Talmu­
wywali się w przyszłości skromniej, w'ybrali drogę du. zawierające bluźnierstwa przeciw Bogu, lżenie Chry­
tolerancji rei. i wyrozumiałości; zalecenia te warto stusa i Kościoła oraz zachęty do nierzetelności i oszu-
zestawić z licznymi skądinąd przykładami sprowoko­ kaństw w stosunkach z chrześcijanami; argumenty Do-
wania prześladowań Żydów ich własną zajadłością nina skłoniły pap. do wydania nakazu konfiskaty Tal­
antychrześc.; np. za króla Wizygotów Wamby (672- mudu: Donin zachęcił również króla Francji Ludwika
680). korzystając z tolerancji króla, „utalentowani IX do zainicjowania swojej publ. debaty wokół Talmu­
Żydzi ogłaszali pisma antychrześcijańskie, prawdopo­ du z A rabinami; świetnie znający Talmud Dunin bez
dobnie w języku łacińskim" (Graetz); spowodowało trudu odtworzył wszystkie jego najbardziej kompromi­
to przyjęcie szeregu praw antyżyd. już za następnego tujące fragmenty, bluźniące Bogu Ojcu i zniesławiające
władcy Erwiga; skrajny antychrześc. pamtlet byłego Jezusa; przesądziło to o podjęciu (1242) decyzji publ.
spalenia ksiąg Talmudu we Francji i sprowokowało prze­ był neofita Fernan Fal eon, który był świadkiem oskar­
śladowania Żydów w Andegawii i Piktawji. żenia nawet na pośmiertnym procesie własnego ojca,
Z kolejnymi oskarżeniami przeciwko Talmudo­ przypuszczalnie głowy lokalnej kryptożyd. gminy, a
wi wystąpił w Hiszpanii Żyd-neofita Paolo Christiani; także we wszystkich procesach przeciw Żydom w Ciu-
dowodząc, że zawiera on wrogie Jezusowi i Matce dad Real 1483-85; jego ulubione wyrażenie opisujące
Boskiej fragmenty, doprowadził do ogłoszenia przez oskarżonego brzmiało: „Żyd pod każdym względem'’;
pap. Klemensa IV bulli nakazującej konfiskowanie neofita Juan de la Sierra na żądanie sądu udał się do
egzemplarzy Talmudu i palenie ich na stosach w przy­ Portugalii, dokąd uciekła jego matka i nakłonił ją do
padku, gdyby znalazły się tam bluźnierstwa: Talmud powrotu; nast. osądzono ją na śmierć i spalono.
został potępiony jeszcze wielokrotnie przez różnych Motywem działania neofitów nie była domnie­
papieży, m.in. Juliusza III, Pawła IV, Piusa V, Grzego­ mana nienawiść do rasy, z której sami się wywodzili,
rza XIII, Klemensa VIII. Benedykta XIV. lecz głównie uprzedzenia rei., a czasem urazy osobi­
Żydzi-neofici odegrali bardzo dużą rolę nie tylko ste; Żydzi-neofici zajmowali poczesne miejsce nawet
w ujawnieniu kompromitujących judaizm fanatycznych wśród tych inkwizytorów, którzy odznaczyli się szcze­
antychrześc. treści Talmudu, ale nierzadko bardzo gor­ gólną bezwzględnością w walce o „czystość wiary”;
liwie przyłączali się do prześladowań swoich rodaków, Żydami byli m.in. najbezwzględniejszy z inkwizyto­
motywowani neofickim fanatyzmem rei.; zdaniem Gra- rów Tomas de Torquemada oraz jego następca - Die-
etza „Cierniem w ciele Żydów hiszpańskich byli neofi­ go; poi. intelektualista pochodzenia żyd., Mieczysław
ci (...) Obeznani ze słabymi stronami żydostwa i juda­ Grydzewski, przed wojną redaktor naczelny „Wiado­
izmu, mogli zadawać im ciosy dotkliwe”; wg Graetza mości Literackich*’, a później londyńskich „Wiadomo­
właśnie neofita Abner z Buigos (1. poł. XIV w.) był ści”, pisał w Siha rerum: „W szkicu »Hiszpania i Ży­
„fanatycznym prześladowcą swego plemienia”, który dzi« (...) pisze Salvadore de Madariaga, że inkwizycja
„poniekąd zapoczątkował hańbę i wygnanie Żydów hisz­ zawdzięcza swoje powstanie niezmożonej antyżydow­
pańskich”; in. neofita, poważany niegdyś rabin Salo­ skiej kampanii, prowadzonej w królestwach Aragonii
mon Levi z Burgos, po przejściu na chrześcijaństwo i Kastylii przez kaznodziejów i pisarzy, z których pra­
jako Pablo de Santa Maria stał się najzacieklejs2ym prze­ wie wszyscy byli pochodzenia żydowskiego. Na listę
ciwnikiem judaizmu; mając ogromne wpływy jako bp antyżydowskich traktatów, napisanych w XV w. przez
Cartageny i kanclerz Kastylii, a później egzekutor te­ chrześcijan pochodzenia żydowskiego, składa się bar­
stamentu króla Hemyka III i wychowawca infanta (na­ dzo wiele pozycji. Przywódcami ruchu byli w Kastylii
stępcy tronu), doprowadził do wprowadzenia zlicznych Pablo de Santa Maria i Alonso de Espina, w Aragonii
antyżyd. ustaw w Kastylii, w tym zakazu piastowania Jeronimo de Santa Fe i Pedro de la Cabałleria, wszy­
urzędów przez Żydowi zdaniem Graetza działania Pa­ scy czterej Żydzi. Pierwszy inkwizytor Torquemada
blo de Santa Maria zmierzały do takiego upokorzenia był pochodzenia żydowskiego: podobnie drugi, Deza
Żydów, aby przygnieceni nędzą, nawrócili się na wiarę [Diego-J.R.N.], przynajmniej po kądzieli, (...) trudno
chrześc.; inspirowane przez niego paragrafy edyktu an­ znaleźć bardziej ponurą postać niż O. Espina, spowied­
tyżyd. nakazywały zamknięcie Żydów w odrębnych nik Henryka IV kastylijskiego i rektor uniwersytetu w
dzielnicach, noszenie przez nich specjalnej odzieży, Salamance. Podczas gdy Santa Maria występował tyl­
zakazywały przenoszenia się z miasta do miasta. ko przeciw »niewiernym« Żydom, Espina piorunował
Graetz wylicza innych, podobnie gorliwych w przeciw własnym braciom-neofitom (...). Najokrutniej­
zwalczaniu judaizmu, Żydów-neofitów, m.in.: Jozue sze triumfy święciła inkwizycja za czasów Torquema-
Lorqui (Geronim de Santa Fé), który publicznie wy­ dy i Dezy. Torquemada był sztywnym dogmatykiem.
stąpił w roli oskarżyciela Talmudu jako „steku beze­ Dezę rozpierały ambicje światowe, tolerował on strasz­
ceństw i bluźnierstw”, Juana de España, który zaata­ liwe nadużycia niejakiego Lucera, którego głównym
kował judaizm w specjalnym memoriale, Fernando pomocnikiem był neofita Enriquo Nunez."
Diaza de Toledo, który doprowadził do skazania na Shahak przypomniał, że fanatycznym wyznaw­
śmierć wpływowego orędownika Żydów kastylskich, com judaizmu należy się swoiste prekursorstwo w dzie­
kanclerza Alvaro de Luna; autorem podżegającej prze­ dzinie inkwizycji; to Żydzi powołali do życia pierw­
ciw Żydom książki Gromy Chrystusa na Żydów jest szą inkwizycję rei. i to ponad 100 lat przed ustanowie­
neofita Pedro de Caballería, pochodzący ze znakomi­ niem katol. Świętej Inkwizycji; powstała ona w XIV
tej rodziny żyd.; w Niemczech z kolei najgorliwszym w. i działała na terenie całej Kastylii za rządów prote­
inicjatorem prześladowań Talmudu w XVI w. był Żyd- gującego Żydów Piotra I Okrutnego.
neofita Józef PfefFerkorn; Johnson pisze, źe jednym z Przyznanie rabinom w Hiszpanii władzy sądow­
najgorszych donosicieli w procesach przeciw Żydom niczej, łącznie z prawem skazywania na śmierć zaowo­
ANTYSEMITYZM 189

cowało licznymi okrutnymi wyrokami; jak pisał Sha- tym względem były słowa św. Pawła: „Ani mężczy­
hak: „Począwszy od XI wieku wychłostanie na śmierć zna, ani kobieta, ani poganin, ani Greczyn, ani Żyd,
karaity (członka heretyckiej sekty żydowskiej) nie było nic nie znaczy, tylko nowe stworzenie”; in. swoistym
w Kastylii niczym wyjątkowym. Żydówkom, które symbolem otwartości chrześcijaństwa na nawrócenia
ośmieliły się współżyć z gojami obcinano nosy; rabini niezależnie od rasy był fakt, że Żydem z pochodzenia
tłumaczyli, że w ten sposób kobieta straci urodę, co był Jakub Leynez, pierwszy po Ignacym Loyoli gene­
zniechęci do niej jej nieźydowskiego kochanka. Osob­ rał zakonu jezuitów, przez kilkaset lat stanowiącego
nikom, którzy mieli czelność krytykować sądy rabi- walczącą awangardę Kościoła katol.; o żyd. pocho­
nackie, obcinano ręce. Niewierni małżonkowie skaza­ dzeniu Layneza pisał m.in. bryt. jezuita James Brode-
ni byli na więzienie, otrzymując przedtem dotkliwą rick w książce Powstanie i rozwój Towarzystwa Jezu­
chłostę. Jeśli podczas żydowskich dysput religijnych sowego.
uznano kogoś za heretyka, tracił język”; Graetz opisu­ Autorzy twierdzeń o rzekomymi chrześc. rodo­
je konkretne wyroki sędziów żyd. w Toledo za rabina­ wodzie nazistowskiego rasowego a. chętnie upo­
tu Aszera (XIII w.): Żyda kordowańskiego, który w wszechniają fałszywe uogólnienia, przedstawiające
gniewie użył bluźnierstwa w jęz. arab., skazano na papieży jako rzekomych prześladowców Żydów; po­
obcięcie języka, zaś pięknąŻydówkę oskarżoną o sto­ zostaje to w jaskrawej sprzeczności z faktami hist.;
sunek z chrześcijaninem skazano na oszpecenie twa­ przeważająca część papieży stanowczo broniła Żydów
rzy przez obcięcie nosa. przed skutkami uprzedzeń; do wyjątków należeli pa­
Niejednokrotnie we wzajemnych sporach rei. w pieże wrogo nastawienie do Żydów; obiektywni hi­
kręgach żyd. dochodziło do aktów niebywałego wręcz storycy żyd. (m.in. Graetz oraz żyd. historycy z Pol­
fanatyzmu i zacietrzewienia; rabin Salomon z Mont­ ski: H. Nussbaum, M. Bałaban i in.), a także niektórzy
pellier doprowadził do obrzucenia przez grupę du­ wybitni historycy współcz. (m.in. rabin Rappaport,
chownych żyd. klątwą pism Mojżesza Majmonidesa; rabin M. Saperstein) zdecydowanie sprzeciwiali się
broniąc trad. wizji Talmudu przed jego naukami, zło­ uogólnieniom o rzekomej szczególnej wrogości wy­
żył donos do inkwizycji i doprowadził do publ. spale­ ższego duchowieństwa i samych papieży wobec Ży­
nia jego pism; to z kolei oburzyło większość Żydów, dów; H. Nussbaum pisał w Historii Żydów od Mojże­
którzy wystąpili przeciw rabinowi Salomonowi; po­ sza do epoki obecnej, iż „położenie włoskich Żydów
nad 10 poplecznikom rabina, któiych oskarżono o było znośne, gdyż głowy katolickiego Kościoła papieże
oszczerstwo, obcięto języki; po śmierci Mojżesza wolni byli od dokuczliwej nietolerancji. Grzegorz I,
Majmonidesa sprofanowano jego grób w Tyberiadzie, zwany Wielkim i Świętym, który położył kamień wę­
zacierając pochwalny napis na pomniku i zastępując gielny panowaniu katolicyzmu, obwieścił zasadę, że
go słowami: „Mojżesz Majmuni kacerz i banita.” Żydzi tylko namową i łagodnością, a nie przemocą na­
Jedną z ofiar skrajnego żyd. fanatyzmu padł słyn­ wracani być mają (590-604). Sumiennie przestrzegał
ny XVl-wieczny myśliciel żyd. Uriel Acosta (właśc. praw obywatelskich nadanych Żydom, jako Rzymia­
da Costa); kilkakrotnie wyklinamy przez gminę żyd. nom, przez rzymskich cesarzy”; w ocenie Bałabana
w Amsterdamie, 15 lat pozostawał pod klątwą; gdy „Przez długie wieki było położenie Żydów pod be­
wreszcie podjął próbę pojednania, został ukarany w rłem papieskim znośne, a nawet-jak na stosunki śre­
kącie synagogi karą 39 batów; nast. musiał położyć dniowieczne - dobre. Papieże odnosili się do nich ła­
się na progu synagogi i wszyscy obecni przestępowali godnie (...). Papieże XV wieku, to z małymi wyjątka­
przez niego; nie mogąc znieść upokorzenia, popełnił mi przyjaciele Żydów (...). Papieże epoki renesansu:
samobójstwo; na stole w swoim mieszkaniu zostawił Pius II, Sykstus IV, Aleksander VI biorą swoich Ży­
autobiografię Wizerunek własny żywota, ukazującą opis dów w obronę przed zakusami szlachty i mieszczań­
jego cierpień i piętnującą Żydów i judaizm (wyd. poi. stwa i starają się nawet złagodzić straszne skutki in­
1933 i 1960 - ze wstępem L. Kołakowskiego). kwizycji w Hiszpanii (M. Bałaban, Historia i literatu­
Niektórzy autorzy żyd. głoszą absurdalne teorie ra żydowska); podobne uwagi zamieścił Rappaport w
o rzekomej chrześc. inspiracji nazistowskiej ekstermi­ wyd. 1980 książce Jew and Gentile: The Philo-semi-
nacji Żydów; w myśl ich twierdzeń chrześcijaństwo tic aspect; zdecydowanie wystąpił on przeciwko przy-
było wręcz prekursorskie w stosunku do zbrodnicze­ czemianiu obrazu stosunku chrześcijaństwa do Żydów;
go nazistowskiego rasowego a.; rzecznicy takich twier­ m.in. eksponując zasługi licznych papieży dla obrony
dzeń przeczą faktom hist., dowodzącym, że chrześci­ Żydów; pisał: „Fakt, że żydowskie wspólnoty zawsze
jaństwo już od samego początku było absolutnym prze­ istniały pod rządami papieży dowodzi istnienia przy­
ciwnikiem rasizmu; pierwsi apostołowie zaczęli gło­ chylnych dla nich aspektów w papieskiej polityce
sić słowo Boże wszystkim ludom; symboliczne pod wobec Żydów. W papieskim mieście Rzym zasada to­
lerancji oznaczała ciągłe przetrwanie tamtejszej spo­ no być zakopane w ziemi, tak aby nikt nigdy nie zoba­
łeczności żydowskiej bez jednej przerwy spowodowa­ czył ocalałego kamienia czy popiołu”; zalecił również
nej przez wygnanie czy masakrę. Żydzi byli tolerowa­ zniszczenie wszystkich modlitewników żyd. i zakaza­
ni z „miłości chrześcijańskiej”czy jako „żyjący świad­ nie nauczania rabinom; nast. chrześcijanie powinni
kowie prawdy chrześcijaństwa”; Rappaport przytoczył „zburzyć i zniszczyć” żyd. domy, a mieszkańców
liczne przykłady papieży, którzy bronili Żydów, po­ „umieścić pod jednym dachem, albo w stajniach jak
cząwszy od wspomnianego już Grzegorza Wielkiego, Cyganów, pokazać im, że nie są panami na naszej zie­
poprzez Kaliksta II, który wydał pierwszą z licznych mi”; planował również skonfiskowanie Żydom ich ma­
bulli papieskich grożących ekskomuniką i in. karami jątków i utworzenie z nich funduszy na zapomogi dla
tym. którzy próbowaliby nawracać Żydów siłą, po In­ tych Żydów, którzy by się nawrócili na chrześcijań­
nocentego IV, który' wydał bullę piętnującą wszelkie stwo; wg postulatów Lutra władze powinny zabronić
próby oskarżania Żydów o mordy rytualne. Żydom wszelkiej podróży i zagrodzić im drogi: nie­
Wzburzenie katolików wywołała nieskrywana chaj siedzą w domu”: jako „jadowite, trujące robac­
radość środowisk żyd. okazywana z powodu wystą­ twa” powinni być odesłani do przymusowej pracy i
pień M. Lutra i postępów reformacji; jak pisze Graetz: zarabiać na swój chleb „aż im pot będzie kapał z nosa”;
„Niejeden gorący Żyd upatrywał w rokoszu luteranów Luter pisał także: „Krzepkich Żydów i Żydówki ma
przeciw papiestwu ruinę chrześcijaństwa w ogólności zwierzchność przynaglać do odrabiania pańszczyzny,
i triumf judaizmu. (...) Marzycielskie umysły pośród dać mężczyznom do rąk cepy, siekierę i rydel, a ko­
Żydów wiązały nawet (...) z ciosami, jakie poniosło biety zasadzić do kądzieli i wrzeciona”.
papiestwo oraz adoracja relikwii i obrazów, najśmiel­ Antyżyd. tyradom Lutra towarzyszyły jego czyn­
sze nadzieje rychłego upadku Rzymu i zbliżania się ne działania przeciwko Żydom; 1537 doprowadził do
mesjanicznej doby zbawienia”; Żydzi mieli nadzieję, wypędzenia Żydów z Saksonii, nast. zainicjował ich
że reformacja osłabi i podzieli ich wrogów; początko­ wypędzenie z licznych miast niem.; sprawiło to, że niem.
wo spotkali się zresztą z bardzo przychylnym przyję­ Żydzi szybko przestali popierać reformację; jeden z
ciem Lutra, który oczekiwał masowych, spontanicz­ najbardziej wpływowych Żydów owych czasów, stary'
nych nawróceń Żydów na zreformowaną przezeń re- rabin z Alzacji Josel z Rosheim, publicznie potępił Lu­
ligię; szybko przekonał się jednak, że twardo obstają tra jako „zbója”, zaś broniącego Kościoła katol.
oni przy swej wierze i oczekują, aby to on raczej na­ cesarza Karola V nazwał „aniołem pokoju”; doszło do
wrócił się na judaizm; oburzony na Żydów, którzy tak tego, że Żydzi modlili się w synagogach o zwycięstwo
mocno zawiedli jego nadzieje, Luter stał się jednym z wojsk ces. nad protestantami, wspomagali je pieniędz­
ich najzacieklejszych wrogów; 1543 opublikował pam- mi i zaopatrywali w żywność; z kolei ces. Karol V uznał
flet Von Juden und ihren Lügen (O Żydach i ich kłam­ Żydów za cennych sprzymierzeńców i nawet
stwach), uważany za najwcześniejsze dzieło nowocze- stał się ich protektorem; dzięki jego wstawiennictwu na
, snego a.: szczególnie ostro Luter napiętnował Żydów kolejnych sejmach: w Augsburgu (1530). Speyer( 1544)
za lichwiarstwo, głosząc, że posiadane przez Żydów i Regensburgu (1546) uniemożliwiono przeforsowanie
bogactwo nie jest ich własnością, lecz zostało „wy- . decyzji o wypędzeniu Żydów z całych Niemiec.
darte nam lichwiarsko”; wg Lutra lichwiarz „jest far­ Niejednokrotnie podstawą do antyżyd. uprzedzeń
bowanym lisem: złodziejem i mordercą(...) Każdy, kto stawały się konkretne przejawy wrogich działań ze stro­
pożera, niszczy czy kradnie pożywienie drugiego, do­ ny Żydów; wymownym przykładem tego były działa­
puszcza się równie wielkiego morderstwa ... jak ten, nia Juana Miquesa (Józefa Nassi), byłego marrana z
kto głodzi człowieka, i mimo tego siedzi na stołku Portugalii; Nassi, zaufany doradca kolejnych sułtanów:
bezpieczny, chociaż powinien wisieć na szubienicy i Sulejmana i Selima II, zachęcał ich do działań prze­
powinno go zjeść tyle kruków, ile ukradł guldenów”. ciw krajom chrześc.: Hiszpanii, Francji i Wenecji, do­
Nie masz zatem prócz Diabła, większego wroga czło­ prowadził też do napaści muzułmanów na Cypr; Gra­
wieka na ziemi od natrętnego wierzyciela czy lichwia­ etz pisze z satysfakcją: J ó zef Nassi (...) zatruł spokój
rza. ponieważ chce on być Bogiem ponad wszystkimi niejednemu władcy i dyplomacie chrześcijańskiemu
ludźmi (...) Lichwajest mocarnym, olbrzymim potwo­ (...) Jego zawzięte nieprzyjaciółki, Francja i Wenecja
rem, niczym wilkołak (...) A skoro łamiemy kołem i doświadczyły potęgi księcia żydowskiego."
ścinamy rozbójników, morderców i złodziei, o ileż Szukanie chrześc. źródeł wszelkich przejawów
bardziej powinniśmy łamać kołem, zabijać (...) tropić, antyżydowskości w Europie Zach. w przeszłości jest
przeklinać i ścinać wszystkich lichwiarzy”: Luter gło­ sprzeczne z prawdą hist.. zarówno ze względu na licz­
sił w swym pamflecie, iż najpierw „powinny zostać ne przykłady występowania czołowych postaci Kościo­
podpalone ich synagogi, a cokolwiek się ostoi, powin­ ła w obronie Żydów (choćby przeważającej części
ANTYSEMITYZM 191

papieży), jak na i liczne przykłady fanatycznej niechę­ czci (...) Zamęt w umysłach przejawiał się w sposobie,
ci wobec Żydów okazywanej przez ludzi nie mających jakim wyznawcy smymeńscy usiłowali zasłużyć na
nic wspólnego z chrześcijaństwem, czy wręcz wrogich udział w tej dobie łaski (...) kąpali się w przejmująco
mu ateistów lub ceptyków; niechętny Żydom był wróg zimnej wodzie, albo nawet w śniegu; niektórzy zakopy­
Kościoła katol,, XVIll-wieczny intelektualista oświe­ wali się po szyję w ziemi i trwali w tym grobie, dopóki
ceniowy Wolter, nieraz szumnie nazywany „ojcem to­ im ciało nie zdrętwiało z zimna i wilgoci (...) Taki szał
lerancji"; nie mogąc przeboleć faktu, że został wypro­ ogarnął jego wyznawców, że żenili i wydawali za mąż
wadzony w pole przy jakimś nieczystym interesie przez dwunastoletnie dzieci, a nawet jeszcze młodsze - 700
sprytniejszego od niego żyd. wspólnika, tym chętniej takich par zaślubiono - aby zgodnie z przesądem kaba­
uogólniał swe antyżyd. fobie; nazywał Żydów „naj­ listycznym wcielić resztę nie narodzonych jeszcze dusz
bardziej wstrętnym narodem, pełnym ignorancji i bar­ i usunąć tern ostatnią przeszkodę do nastania doby me-
barzyństwa, najbardziej ohydnego skąpstwa"; łaska­ sjanicznej (...) W Hamburgu gorszy może jeszcze szal
wie dodawał jednak: „Nie należy ich palić1'; przeciw­ ogarnął Żydów (...) Kto wszedłszy do synagogi, widział
nikiem Żydów był również in. XVIII-wieczny oświe­ podrygi, skoki i pląsy, z rodałami na ramieniu mężów
ceniowy wróg Kościoła i religii - filozof RH. Hol­ poważnych i czcigodnych (...) musiał ich wziąć za obłą­
bach; nazywał on Żydów „wrogami rodzaju ludzkie­ kańców” (Graetz).
go"; w swoich książkach, m.in. w L'Esprit du Juda­ Fatalny dla obrazu Żydów w świecie okazał się
ïsme (1770) głosił, że „Żydzi zawsze okazywali po­ fakt, że najciemniejsze w ich historii duchowej stule­
gardę dla najczystszych nakazów moralnych i prawa cia (XV-XVIII w.) przypadły akurat na czas, gdy Eu­
narodów... Nakazano im być okrutnymi, nieludzkimi, ropa Zach. przeżywała okresy najpierw czasy odro­
złodziejami, zdrajcami i niedowiarkami. Wszystko to dzenia i humanizmu, a później oświecenia; historycy
uważają za miłe Bogu uczynki" (Johnson, Historia Ży­ żyd. pisali nie bez racji o „ogromnych spustoszeniach",
dów); Johnson twierdzi, że „Na poparcie antyreligij- jakie wyrządziła w umysłach żyd. owych stuleci do­
nych analiz, R Holbach zgromadził wszystkie społecz­ minacja -> Kabały, pełnej wróżb, -> magii i -> egzor-
ne i finansowe zarzuty stawiane Żydom"; bardzo nie­ cyzmów. oparcia się na wierze w magiczną siłę kom­
chętny Żydom był również kolejny XVIII-wieczny binacji liter imienia boskiego i różnych tekstów bibl.;
przeciwnik Kościoła, encyklopedysta D. Diderot, któ­ Graetz zarzuca czołowym kabalistom, że; „Zaćmili oni
ry głosił, że Żydzi posiadają „wszystkie wady właści­ światło judaizmu ciemną mgłą swych doktiyn mistycz­
we ignoranckiemu i zabobonnemu narodowi". nych i czystą wiarę w Boga spaczyli w dziwaczne, nie­
Urazy Żydów, poczucie krzy wdy w stosunku do raz nawet bluźniercze majaki. Mrok, zalegający w na­
in. narodów sprzyjały podatności szerokich mas żyd. stępnych wiekach żydostwo. jest w znacznej części ich
na wszelkiego rodzaju mistyczne teorie, obiecujące im dziełem. Świadomem lub nieświadomem kuglarstwem
swoiste „zadośćuczynienie" w przyszłości; w różnych sprowadzili na bezdroża współczesnych i potomnych
okresach Żydzi z łatwością zawierzali przeróżnym prze­ (...). Prawie wszystkich rabinów i przewodników' gmin
powiedniom obiecującym ich rychłe zapanowanie nad żydowskich otumaniła Kabała, zarówno w miastecz­
in. narodami; Graetz pisze o fatalnym wpływie na Ży­ ku polskim, jak i w oświeconym Amsterdamie".
dów poi. w XVII w. tego. że; „Wierząc w przepowied­ Trudno zrozumieć, co zadecydowało o zdomino­
nię kłamliwego Zoharu, oczekiwali w roku 1648 przy­ waniu umysłów żyd. na całe stulecia przez ekscentrycz­
bycia Mesjasza i doby zbawienia, w której mieli zapa­ nych kabalistów typu Abrahama Abulafji, który głosił,
nować nad światem i z tego powodu poczynali sobie że „Rozkład i transpozycja wierszy biblijnych, a zwłasz­
bezwzględniej i niefrasobliwiej niż zwykle"; kilkana­ cza imion bożych, by z nich tworzyć nowe wyrazy i
ście lat później wielkie rzesze Żydów wsch. (w impe­ traktowania literjako liczb (Gematrja) oto pierwsza dro­
rium ottomańskim) i część Żydów zach. padły ofiarą ga do skomunikowania się ze światem duchów (...)
szalbierstw „oszukańczego Mesjasza" - Sabbataja Cewi; Należy przy tern wymawiać litery imion bożych w dłuż­
łatwowierne masy żyd. zawierzyły opowieściom zwo­ szych lub krótkich przystankach, z modulacjami głosu,
lenników Sabbataja, głoszącym, że 1666 „ukaże się lub też wypisać je w pewnym porządku, ajednocześnie
Mesjasz w swej glorii; bez broni, tylko śpiewaniem pie­ wykonywać forsowne ruchy, łamańce i pokłony, aż się
śni weźmie sułtana do niewoli i ugruntuje panowanie w głosie zakręci, a serce opłynie żarem. Wtedy czło­
Izraela nad wszystkimi narodami świata" (Graetz); wraz wiek wpada w sen i doznaje uczucia, jakby dusza roz­
z publ. wystąpieniem rzekomego Mesjasza- Sabbataja stawała się z ciałem. W tym stanie, gdy go ćwiczeniami
„Istny dur opanował prawie wszystkich Żydów w Jero­ przedłużyć, wylewa się obfitość boża w duszę człowie­
zolimie i gminach pobliskich (...). Szał Smymeńczy- ka, łączy się z nią »w pocałunku i objawienie prorocze
ków nie znał granic. Okazywano mu wszelkie dowody wynika zeń całkiem naturalnie" (Graetz).
Wpadnięcie środowisk żyd. na cale stulecia pod żyd. dzielnic; za swe usługi Żydzi uzyskali status
wpływy kabalistów budziło do nich niechęć zarówno uprzywilejowania, nie byli zmuszani do udzielania
wśród chrześc. duchowieństwa, piętnującego skrajne za­ kwater, byli zabezpieczeni przed wszelkimi in. forma­
bobony jak i wśród wolnomyślicieli typu Woltera, któiy mi nękania; w rezultacie społeczność żyd. Europy
nazywał Żydów narodem pełnym „przesądów najbardziej Środk. przeżyła wojnę trzydziestoletnią bez liczebnych
zasługujących na pogardę”; bardzo wiele uprzedzeń an- strat, podczas gdy Czechy i wielka część Niemiec ule­
tyźyd. nasiliło się w czasach rozkwitu Kabały wśród Ży­ gły strasznemu wyludnieniu.
dów; umacnianiu się obrazu „ciemnych”, „skrajnie za­ Coraz potężniejsi finansowo Żydzi umożliwili
cofanych” Żydów sprzyjał fakt że kilkuwiecznej domi­ swym wsparciem finansowym (2 min guldenów od
nacji szarlataństw kabalistycznych towarzyszyła równo­ rodziny Lopeza Suasso) skuteczną inwazję Wilhelma
czesna wrogość Żydów do prawdziwej nauki; jej ofiarą Orańskiego na Anglię; wg Johnsona Żydzi zgroma­
padł słynny B. Spinoza, uważany dziś zajednego z wiel­ dzili gros środków finansowych, które utrzymywały
kich prekursorów nowoż. myśli filoz. i za „pierwszego wielką koalicję przeciwko Ludwikowi XIV i dopro­
nowoczesnego Żyda”; najpierw jakiś żyd. fanatyk w wadziły do obalenia jego dominacji w Europie; szcze­
Amsterdamie próbował go zabić w momencie, gdy wy­ gólnie silnie umocnili swą pozycję gosp. w Anglii, do
chodził on z teatru; gdy zamach się nie powiódł, doszło której wrócili w latach 60. XVII w.
do obłożenia Spinozy niezwykle obostrzoną klątwą w Znacznie bardziej zawikłane były losy Żydów w
synagodze, wykluczającą go z żyd. wspólnoty rei.; jesz­ Austrii; II 1670 nakazano wszystkim Żydom opusz­
cze prawie 300 lat po jego śmierci izrael. premier D. Ben czenie w ciągu kilku miesięcy Wiednia i całej Austrii
Gurion na próżno starał się o odwołanie wyklęcia Spino­ „pod karą cielesną i gardłową”; 1744-45 Maria Teresa
zy, dziś powszechnie uważanego za największego żyd. dokonała kolejnego ich wypędzenia, choć po 3 latach
myśliciela tamtych stuleci. znowu ich wpuszczono do tego kraju; podwojono jed­
W czasach współcz., gdy Żydzi mogą się pochlu­ nak podatek pogłówny ściągany od Żydów, wprowa­
bić tak wielką ilością wybitnych naukowców i ludzi dzając opłatę 4 guldenów od rodziny żyd,; równocze­
kultury, z trudem sobie można wyobrazić prawdziwe śnie nakazano usunięcie z Austrii wszystkich Żydów
rozmiary obskurantyzmu, jaki panował wśród nich - biedaków, którzy by nie byli w stanie zapłacić tego
niemal do końca XVIII w.; „Żydzi europejscy (...) do podatku „za tolerancję” (osławione Betteljudengesetz)\
roku 1780 traktowali naukę, z wyłączeniem tekstów zabroniono Żydom handlu artykułami tworzącymi
talmudycznych i źydowsko-mistycznych, z najwyższą monopol państw.; ces. Józef II zniósł niektóre ograni­
pogardą (...) Surowo zabronione było (...) studiowa­ czenia wobec Żydów, w tym zakaz ich uczęszczania
nie matematyki czy nauk przyrodniczych. Geografia, na uniwersytety, ale wprowadził równocześnie nowe
historia - nawet historia żydowska - były kompletnie restrykcje; zakazał używaniajęz. hebrajskiego i jidysz
nieznane. Zmysł krytycznego myślenia, tak rzekomo w sprawach handl. i umowach publ., zlikwidował są­
typowy dla Żydów, przed rokiem 1780 praktycznie nie downictwo rabiniczne, zakazał Żydom pobytu na wsi,
istniał. Niczego się tak nie bano, niczego tak nie tę­ jeśli zajmowali się „nieproduktywnymi” zajęciami
piono, jak najskromniejszych nawet innowacji (...) (szynkarstwem i lichwą); szynkarstwo i arendy stano­
Świat, który stworzyli sobie Żydzi, popadł w najskraj­ wiły 1764/65 podstawę bytu dla blisko poł. ludności
niejsze przesądy, fanatyzm i ignorancję; był to świat, żyd. osiadłej na terenach Rzeczypospolitej, które do­
w którym autor przedmowy do wydanej po raz pierw­ stały się później pod zabór austr.; po pół wieku dzia­
szy w języku hebrajskim (opublikowanej w Rosji w łań restrykcji austr. odsetek szynkarzy żyd. i arenda-
1803 roku) książki o geografii uskarżał się, że wielu rzy na tych terenach spadł aż 7-krotnie; bardzo ogra­
wybitnych rabinów wciąż neguje istnienie kontynentu niczono również żyd. tzw. proletariat szmaciany, żyją­
amerykańskiego, twierdząc, że jest to »niemożliwe«” cy z „wietrznych” zarobków; przeniósł się on na sku­
(Shahak, Żydowskie dzieje i religia). tek zarządzeń austr,, godzących w Betteljuden, na te­
Wiek XVII, nieszczęśliwydlaŻydównapol. zie­ reny zaboru rosyjskiego.
miach wsch. (powstanie B. Chmielnickiego), okazał Prawo austr. z 1787 zmusiło Żydów do przyj­
się bardzo korzystny dla Żydów w niektórych krajach mowania brzmiących z niemiecka imion i nazwisk;
Europy Środk. i Zach.; w czasie wyniszczącej liczne całkowicie zakazano używania hebrajsko brzmiących
kraje wojny trzydziestoletniej Żydzi nie tylko mieli się nazwisk, a austr. biurokraci sporządzili wykaz dopusz­
lepiej niż ogół ludności, lecz wręcz prosperowali (John­ czalnych nazwisk; trzeba było dobrze zapłacić, by uzy­
son); zarabiając na kredytach i dostawach żywności, skać lepsze nazwiska (Diamant, Saphir czy Kluger);
broni i koni, stali się niezbędni dla wszystkich stron; biedniejszym Żydom zostawały szczególnie hojnie wy­
dowódcy ces., Szwedzi i luteranie zabraniali łupienia dzielane nazwiska: Weiss (biały), Schwartz (czarny).
ANTYSEMITYZM 193

Gross (duży) i Klein (mały); części Żydów złośliwi czenie Żydów na jarmarki do Rosji, powołując się na
biurokraci austr. przydzielali ohydnie brzmiące, od­ straty skarbu poniesione na skutek ich wydalenia; ca­
stręczające nazwiska, np. Eselkopf (ośla głowa), Gal­ ryca odrzuciła ten apel stwierdzeniem: „Od wrogów
genstrick (sznur szubieniczny), Taschengregger (kie­ Chrystusa nie chcę korzyści interesownych".
szonkowiec), Borgenicht (nie pożyczaj); 1813 urzęd­ Rozbiory Polski spowodowały włączenie do
nicy austr. obarczyli Żydów specjalną „taksą korek­ Rosji terenów zamieszkałych przez wielką ilość Ży­
cyjną" (KoUektentaxe\ czyli opłatą od każdego Żyda dów; caryca Katarzyna II starała się wyciągnąć od nich
przybywającego do Wiednia; szpiedzy policyjni czy­ jak najwięcej pieniędzy dla skarbu, a równocześnie
hali na każdego Żyda, który po przybyciu do Wiednia przekształcić w siłę pomagającą w podporządkowa­
nie zaopatrzył się w kartę meldunkową i traktowali go niu Rosji zabranych Polsce ziem; szybko pozbawiono
jako kryminalistę. ich przywilejów, jakimi cieszyli się w dawn. Rzeczy­
W Prusach pod rządami Fryderyka II wydano pospolitej i zlikwidowano samodzielność kahałów; ros.
(1750) prawa żyd., które rozróżniały „zwyczajnych" i dygnitarze zalecali jak największą ostrożność w poli­
„nadzwyczajnych" Żydów; „zwyczajnych" pozbawio­ tyce wobec Żydów, bardzo krytycznie oceniając ich
no dziedzicznych praw zamieszkania, „nadzwyczajni" rolę w życiu gosp.; gubernator mohylewski Kachow-
mogli je przekazać tylko jednemu dziecku; Żydów ski pisał w memoriale z 1773: „Żydzi, aczkolwiek na­
zmuszano także do obowiązkowych zakupów towa­ ród trzeźwy, lecz leniwy, oszukujący (...) Naród ten
rów państw, i ograniczono ich dostęp do licznych za­ przez pochlebstwo i chytrość wkrada się w łaskę i pro­
wodów; 1772-80 doszło do wypędzenia biedniejszej tekcję majętniejszych mieszkańców, aby tą drogą
części Żydów z Prus z inicjatywy Fryderyka II. zwiększyć swój kredyt. Szynkująwódkęipojąniąchło-
Wprowadzone przez władze prus. (1797) tzw. pów. Do wódki dodają różnych ziół, aby tym sposo­
„generalne urządzenie Żydów" (General-Judenregie- bem łatwiej doprowadzić chłopów do utraty przytom­
ment) stwierdzało, źe rząd pragnie przeciwdziałać „li­ ności: gdy do takiego stanu chłopa doprowadzą, wów­
chwiarskiemu postępowaniu Żydów" (wucherisches czas obdzierają go z grosza, a nadto zapiszą mu tyle
Handeln), „ich zbyt wielkiemu rozmnażaniu się. któ­ długu, ile sami zechcą i później ściągają to w'gotówce
re wychodzi na szkodę wiernym, chrześc. poddanym" lub ziarnie. (...) Żydzi plenią się tam, gdzie rząd jest
oraz „oszukaństwu Żydów i krańcowemu zepsuciu ich słaby i nie dbały o wymiar sprawiedliwości”.
etycznego charakteru"; w tym celu m.in. zapowiedzia­ Aby zapobiec swobodnemu przemieszczaniu się
no wydalenie Żydów bez określonego zawodu, zakaz Żydów w głąb państwa moskiewskiego, ukazem caro­
handlowania przez nich na wsiach, wydawanie kon- wej (1791) dano Żydom prawo zamieszkania wyłącz­
sensów na małżeństwo wyłącznie Żydom powyżej 25 nie w guberniach białor., w namiestnictwie Jekatieri-
lat i to pod warunkiem, że nie osiedlą się na wsi. nosławskim i w ziemi Tauryckiej: tak zainicjowano
Rosja nawet po wprowadzeniu „europeizują­ uderzające przez ponad 100 lat w Żydów przepisy o
cych" retorm Piotra I konsekwentnie przestrzegała tzw. strefie osiadłości; wraz z kolejnymi rozbiorami
zamknięcia swych granic dla Żydów; fiaskiem zakoń­ Polski poszerzono ją o dalsze oderwane od Polski zie­
czyło się wystąpienie burmistrza amsterdamskiego M. mie; w XIX w. strefa osiadłości, poza którą nie wolno
Witsena jako orędownika Żydów z prośbą o otwarcie było Żydom się przemieszczać objęła oprócz Kongre­
dla nich granic państwa carów; Piotr I odrzucił jego sówki 15 guberni: wileńską, grodzieńską, kowieńską,
prośbę, cynicznie motywując to tym, iż jego ros. pod­ witebską mohylewską mińską, kijowską (bez miasta
dani są tak biegli w handlu i szalbierstwie, że biedni Kijów), podolską wołyńską czernichowską połtaw-
Żydzi ponieśliby tylko ciężkie straty, przenosząc się ską jekatierinosławską chersońską taurycką i bessa-
do Rosji; w uniwersale hetmana Skoropadzkiego z rabską
1721 wezwano do wypędzenia z granic państwa mo­ Władze carskie podjęły działania dla ogranicze­
skiewskiego Żydów przebywających jeszcze na tere­ nia żyd. szynkarstwa i arend, rozpoczynając rugowa­
nach lewobrzeżnej Ukrainy; 1727 najwyższa Rada nie Żydów z osad miejskich; politykę tę kontynuowa­
Tajna ponowiła nakaz banicyjny rozkazując wydalić no za kolejnych carów; m.in. po ukazie cara Aleksan­
wszystkich Żydów z państwa moskiewskiego za gra­ dra i z 11 IV 1823. nakazującym usunięcie Żydów ze
nicę i nadal nie wpuszczać ich pod żadnym pozorem: wsi białostockich, w ciągu zaledwie kilku lat wyrugo­
2 XII1742 caryca Elżbieta Piotrówna wydała specjal­ wano ok. 40 tys. Żydów wiejskich, zwiększając nimi
ny ukaz, nakazujący wydalenie za granicę wszystkich szeregi miejskiego proletariatu „szmacianego”; długo­
Żydów tak z guberni wielkorosyjskich, jak i małoro- trwałe rugi i represje wobec Żydów wiejskich i szyn-
syjskich, i nigdy więcej nie dopuszczanie ich wewnątrz karzy spowodowały zasadnicze zmiany; w poł. XIX
granic państwa; 1743 Senat prosił carową, o dopusz­ w. z wyrobu i handlu trunkami żyło już zaledwie ok.
6% Żydów na kresach, podczas gdy jeszcze na pocz. uzdolnień Hebrajczyków, którzy stanowią-w przeci­
XIX w. aż 40 % ludności żyd. na kresach temu za­ wieństwie do innych - „czystą, niezepsutą rasę”; bo­
wdzięczała swoje utrzymanie; Żydzi we wszystkich 3 haterem swej książki Conigsby (1844) Disraeli uczy­
zaborach poczuli, co oznaczał dla nich upadek tak to­ nił wszystkowiedzącego mentora, żyd. supermana Si-
lerancyjnej i wspaniałomyślnej (kosztem swoich wła­ donię, wzorowanego na L. Rotschildzie; Sidonia mówi
snych interesów) Rzeczypospolitej. w pewnym fragmencie książki: „Wszystko opiera się
Przyznanie równych praw Żydom w konstytucji na rasie i nie ma innej prawdy.”; w ocenie Johnsona:
USA (1787) i w czasie rewolucji franc, przyspieszyło „Disraeli głosił przyrodzoną wyższość pewnych ras na
proces równouprawnienia Żydów w różnych krajach długo przedtem, zanim darwiniści społeczni uczynili
świata; zdobyciu przez nich pełni praw polit, towa­ tę tezę modną, a Hitler - zbrodniczą”.
rzyszyło umacnianie posiadanych potencjałów gosp. i Słynna myślicielka żyd. H. Arendt pisała o
finansowych, wykorzystywanie ich dla wpływania na Disraelim jako o prawdziwym „fanatyku rasy”, czło­
różne wydarzenia na arenie międzynar. (np. wpływ sta­ wieku, który „stworzył rozwiniętą doktrynę rasową”
nowiska Rotschilda na decyzję rządów Francji i An­ (Korzenie totalitaryzmu): komentując ciągłąskłonność
glii o nieinterweniowaniu na rzecz Polski w czasie Disraeliego do wiązania różnych „tajnych sił” w hi­
powstania styczniowego); XIX w. zapoczątkował zdo­ storii z Żydami stwierdzała: „W tym osobliwym złu­
bywanie przez środowiska żyd. dominującej pozycji dzeniu znajdujemy już zapowiedź nawet najbardziej
w świecie mediów; dominacja finansowo-gospodar­ pomysłowych wyczynów propagandowych Hitlera:
cza środowisk żyd. w licznych krajach prowadziła do wrzask o tajnym sojuszu żydowskich kapitalistów z
pogłębienia nastrojów antyżyd.; współcz. zapomina się, żydowskimi socjalistami.”
że słynną sprawę Dreyfusa (-^Dreyfusa sprawa), która Podczas gdy w większości krajów Europy wciąż
tak podzieliła Francję, poprzedziły potężne afery fl- umacniała się pozycja Żydów w życiu polit. (np. pre­
ransowe, w które byli zamieszani czołowi finansiści mierostwo Disraeliego), Rosja począwszy od lat 80.
żyd., począwszy od krachu (1882) Union Générale, XIX w. stawała się terenem coraz bezwzględniejszych
wielkiego banku katol,, który spowodował wysunię­ ich prześladowań: nadal utrzymywano skrajne bariery
cie przeciwko finansjerze żyd. zarzutów zlikwidowa­ adm. na drodze ich przemieszczania się i rozwoju w
nia niebezpiecznego nieżyd. konkurenta; Johnson pi­ postaci tzw. strefy osiedlenia, traktowano jako oby­
sze w Historii Żydów. „W 1892 wybuchł skandal pa- wateli drugiej kategorii, nie dopuszczano ich do wy­
namski, w samym centrum którego znajdował się (...) ższych stanowisk w administracji itp.; dyskryminowani
baron Jacques de Reinach. Jego tajemnicza śmierć - Żydzi odgrywali coraz większą rolę w ruchach rewo­
być może samobójstwo - tylko podsyciła ogólne po­ lucyjnych i odśrodkowych; to z kolei popchnęło wła­
ruszenie przyniosła złośliwą satysfakcję antysemitom dze carskie do organizowania serii krwawych pogro­
(...) Dwa następne skandale, w które byli uwikłani mów (m.in. w Jelizawetgradzie, Kijowie, Odessie,
Żydzi - Union Générale w roku 1882 i Agencji d'E- Bałcie, Rostowie nad Donem i Jekatierynosławiu);
scompte w roku 1889 odsłoniły bezmiar przestępstw zabito lub zraniono setki Żydów, zniszczono tysiące
finansowych i wydawało się. że potwierdzają one teo­ domów i sklepów żyd.; K. P. Pobiedonoscew, wszech­
rię spisku finansowego.”; oszustwo znane pod nazwą władny doradca cara Aleksandra III, akcentował swój
„afery panamskiej” doprowadziło do utraty oszczęd­ sposób na „rozwiązanie” kwestii żyd. w Rosji: „trze­
ności setek tys. drobnych ciułaczy, przyczyniając się cia część Żydów zginie, trzecia część wyemigruje, a
do błyskawicznego wzrostu a., który przedtem był we trzecią część się zasymiluje”; pogromy i antyżyd. usta­
Francji zjawiskiem prawie nieznanym; w latach 30. wodawstwo nic nie pomogły, popchnęły tylko tym
XX w. podobną rolę detonatora nastrojów antyżyd., większą część Żydów do antycarskiego ruchu rewolu­
odegrała wielka finansowa afera Żyda Stawiskiego. cyjnego, w którym zaczęli odgrywać nieproporcjonal­
Antyżydowskość często była prowokowana przez nie dużą rolę; skutki tego dały się później odczuć po
żyd. rasizm i szowinizm, przekonanie o absolutnej przewrocie bolszew. 1917: carat odpowiadał na to ko­
wyższości Żydów jako „narodu wybranego”; jednym lejnymi pogromami, m.in. szczególnie krwawymi ma­
z prekursorów nowoczesnego rasizmu był najsłynniej­ sakrami Żydów w Kiszyniowie (1903. 1905).
szy polityk pochodzenia żyd. Benjamin Disraeli, przez 1917 Żydzi wzięli bardzo licznie udział w prze­
wiele lat premier Anglii za rządów królowej Wiktorii, wrocie bolszew. i wywarli nader znaczący wpływ na
współtwórca Imperium Bryt.; twierdząc, że pogardza tworzenie państwa sow. ijego organów terroru (-> Cze-
„destrukcyjną doktryną współczesnych czasów o na­ Ka); Żydami były m.in. tak znane w skali międzynar.
turalnej równości ludzi”, głosił, że Żydzi są lepsi od postaci, jak L. Trocki (właśc. Bronstein) - komisarz
in. narodów, a żyd. talenty wynikają z wyjątkowych spraw zagranicznych w pierwszym rządzie W. Lenina,
ANTYSEMITYZM 195
^ = r i B r i j i L l . f a L L L i i H I L !li 1H E — P = = = - — — - — - i a i i a . . J l i - — .ii i- —

gł. organizator przewrotu bolszew., organizator Armii Niektórzy światlejsi Żydzi od pocz. z zaniepo­
Czerwonej i faktyczny jej dowódca w czasie wojny kojeniem reagowali na dominację środowisk żyd. w
domowej (jako komisarz spraw wojsk.), przywódca bolszew. aparacie władzy; najwybitniejszy żyd. histo­
Międzynarodówki Komun., członek triumwiratu rzą­ ryk w Rosji S. Dubnow notował w swym dzienniku
dzącego po śmierci Lenina G. Zinowjew (właśc. Ra- pod datą 7 I 1918: „Rewolucja utonęła w błocie ni­
domyslski), przewodniczący Rady Najwyższego So­ skich instynktów... Kiedyś chyba wyjdziemy z błota
wietu J. Swierdłow (właśc. Solomon), przewodniczą­ epoki przejściowej, ale nigdy nam nie wybaczą, że
cy Ogólnoros. Centralnego Komitetu Wykonawczego żydowscy spekulanci rewolucji wzięli udział w bol­
(WCIK), najwyższego organu władzy prawodawczej, szewickim terrorze. Żydowscy towarzysze i współpra­
wykonawczej i kontrolującej w Ros. FSRR, członek cownicy Lenina, Troccy, Uriccy, zaćmiewają swego
triumwiratu rządzącego ZSRR po śmierci Lenina L. mistrza. Instytut Smolny po cichu nazywają Centro-
Kamieniew (właśc. Rosenfeld), kierownik centralnej, żydem. Później o tern będą mówić głośno, i antysemi­
europ, sekcji Komisariatu Ludowego Spraw Zagranicz­ tyzm wszystkie warstw rosyjskiego społeczeństwa za­
nych, członek władz Międzynarodówki Komun. K. puści głębokie korzenie”; w czasie publ. wykładu 22 1
Radek (właśc. Sobelsohn), przewodniczący sow. de­ 1918 Dubnow na próżno postulował, aby projektowa­
legacji na rozmowy z Polską 1920 A. Jofle, lud. komi­ ny zjazd żyd. wyrzekł się nowego despotyzmu bol­
sarz spraw zagranicznych M. Litwinow (właśc. Moj- szew,, który w przyszłości „wywoła pogromy, głów­
siejewicz Wallach), I wicepremier ZSRR i długoletni nie żydowskie”: podobne niepokoje żywili in„ bardziej
członek Biura Polit. KC KPZR, odpowiedzialny za dalekowzroczni Żydzi; rabin Moskwy powiedział
doprowadzenie do głodu na Ukrainie, który pochło­ Trockiemu: „Troccy robią rewolucje, rachunki płacą
nął 6 min ofiar Ł.M. Kaganowicz; sam Lenin był sy­ Bronszteinowie.”
nem Żydówki, córki lekarza policyjnego Blanca. W. Churchill, skądinąd znany z filosemityzmu,
Izrael, historyk L. Rappaport w książce Stalin War przerażony tym, co się działo w Rosji, napisał w lon­
Against the Jews pisał, że Żydzi dominowali w pierw- dyńskim „Illustrated Sunday Herald” (8 II 1920) w
szym leninowskim Biurze Polit.; P. Lendvai akcentował artykule Syjonizm kontra bolszewizm - spór o duszą
w książce Antysemityzm bez Żydów, że Żydzi 1921-22 narodu żydowskiego, iż bolszewizm jest to „złowiesz­
stanowili większość w Biurze Polit. partii bolszew.; bar­ czy (sinister) spisek międzynarodowego żydostwa(...)
dzo liczni autorzy podkreślali ogromne wpływy polity­ W końcu owa banda wybitnych osobistości podziem­
ków pochodzenia żyd. w kręgach partii bolszew.; ks. nego światka wielkich miast Europy i Ameryki schwy­
Zwoliński pisał (Starsi bracia) o zdominowaniu przez ciła naród rosyjski kołtun na łbie i stała się niekwe­
działaczy żyd. kręgów najwyższych urzędników państw., stionowanymi panami tego olbrzymiego imperium”.
Centralnego Komitetu Wykonawczego, policji polit.; wg Historyk J.Z. Müller pisząc o warunkach, w któ­
żyd. histoiyka S. Barona „bezgranicznie nieproporcjo­ rych ukształtował się negatywny sterotyp żydokomu­
nalna liczba Żydów weszła do sowieckiej tajnej policji ny, twierdził: „W sytuacji, gdy większość przedrewo­
CzeKa”; spośród bolszewików żyd. pochodzenia wywo­ lucyjnych urzędników inteligencji odmówiła kolabo­
dzili się m.in. szef piotrogrodzkiej CzeKa M. Uricki, lud rowania z bolszewikami lub wzbudzała ich podejrze­
komisarz spraw wewn. 1934-36, gł. nadzorca masowych nia, wykształceni Żydzi zajęli ważne i szczególnie
represji w ramach „wielkiej czystki" G.G. Jagoda, twór­ odpowiedzialne stanowiska w administracji nowego
ca i gł. nadzorca systemu łagrów (Gułagów) tur. Żyd N. A. reżimu. W rezultacie wielu Rosjan zetknęło się po raz
Frenkel, gen. NKWD L. Reichman, preparujący procesy pierwszy z nową władzą w osobie komisarza, oficera
moskiewskie, gen. NKWD L. Eitington, który zorgani­ tajnej policji lub urzędnika pochodzenia żydowskie­
zował (1940) udany zamach na Trockiego, sędzia śled­ go” (Arabowie i Żydzi); Johnson pisze: „Żydowscy
czy L. Szejnin, prawa ręka prokuratora A. Wyszyńskiego bolszewicy byli liczni w CzeKa jako komisarze, in­
w wielkich procesach moskiewskich (1936-38), płk L. spektorzy podatkowi i biurokraci. Odgrywali wiodącą
Szwarcman, kat Babla i Meyerholda, szef misji NKWD rolę rajdach organizowanych przez Lenina i Trockie­
w „czerwonej Hiszpanii1' A. Orłów (właśc. L. Feldbin), go, by wydobyć ziarno od gromadzących zapasy chło­
odpowiedzialny m.in za zamordowanie w więzieniu przy­ pów. Nienawidzono ich z powodu całej tej działalno­
wódcy POUM A. Nina, szef wydziału NKWD do zadań ści (...) Jedyne sowieckie archiwum, którego zawar­
specjalnych S. Spiegelglass; były przewodniczący komi­ tość znana jest na Zachodzie, dotyczące spraw Som-
sji partyjnej badającej zbrodnie stalin. A.N. Jakowlew leńska w latach 1917-1938, przekonuje, że chłopi utoż­
stwierdził, że na czele 11 sposród 12 istniejących kom­ samiali reżim sowiecki i żydowskich pośredników. W
pleksów łagrów stali Żydzi (12.. miński, kierowany był 1922 pojawiły się groźby, że jeżeli komisarze zabiorą
przez Ormianina), z cerkwi złote ozdoby »żaden Żyd nie przeżyje, wszyst­
kich zabijemyjednej nocy«” (Historia Żydów): nastroje muelly i szef policji polit. O. Korvin-Klein; jedynym
antyżyd. prowokowała bardzo znacząca rola odgiywa- wpływowym nie-Żydem był piastujący stanowisko
na przez różnych bolszewików pochodzenia żyd. w przewodniczącego rady rewolucyjnej S. Garbai; póź­
bezwzględnej walce z religiąprawosł. i katol. w ZSRR; niejszy krwawy dyktator Węgier M. Râkosi (Roth)
przewodził jej wieloletni przywódca kilkumilionowe- żartował, że Garbai otrzymał stanowisko tylko po to,
go Związku Bezbożników, bolszewik pochodzenia „żeby ktoś mógł podpisywać wyroki śmierci w sobo­
żyd. J. Jarosławski (właśc. Miniej Izrailewicz Gubel- tę”.
man); jak pisał o nim A. Grajewski: „Ten zawodowy Zdominowana przez żyd. bolszewików Węg.
rewolucjonista, syn żydowskich zesłańców w czasach Republika Rad przeszła do historii jako przykład skraj­
caratu, stworzył wielki koncern prasy ateistycznej oraz nie absurdalnego eksperymentu społ.-gosp.; upaństwo­
opracował system wychowania ateistycznego oraz plan wiono wszystkie przedsiębiorstwa zatrudniające po­
zniszczenia Cerkwi prawosławnej i in. grup religijnych. wyżej 10 osób, wszystkie mieszkania, meble „zbytecz­
Do końca swego życia, tj. do 1943 roku, nadzorował ne w stosunku do codziennych potrzeb”, złoto, biżu­
przygotowanie wszystkich kampanii antyrel igijnych terię, kolekcje znaczków pocztowych i monet, zaka­
(...) uzasadniał konieczność bezwzględnej ateizacji zano produkcji i sprzedaży wina; w parze z tym po­
wszystkimi dostępnymi państwu środkami. Ten mor­ szły posunięcia uderzające w węg. patriotyzm i reli-
derca zza biurka był odpowiedzialny za katorgę tysię­ gię; zakazano grania hymnu nar., karano za wywie­
cy duchownych i ludzi świeckich, zniszczenie bezcen­ szenie trójkolorowego sztandaru nar., niszczono po­
nych zabytków starej kultury rosyjskiej, ruinę tysięcy mniki węg. królów i bohaterów; skrajnie antyrel. poli­
cerkwi” (Rosja i krzyż, Wrocław 1989). tyka Węg. Republiki Rad doprowadziła do skonfisko­
Ogromnie duża pozycja Żydów w administracji wania całej własności kościołów (poza budynkami i
Rosji Radź. w pierwszych latach jej istnienia sprzyja­ wyposażeniem niezbędnym do ceremonii rei.), pozba­
ła pozyskaniu wielu Żydów z in. państw dla idei świat, wienia duchownych prawr wyborczych, rozwinięcia
rewolucji komun.; komuniści żyd. byli nieproporcjo­ szeroko zakrojonej agitacji ateistycznej; wojujący ate-
nalnie liczni wśród aktywu Komun. Partii Niemiec, a izm prowadził nieraz do skrajnych wybryków (np.
kilku z działaczy żyd. (R. Luksemburg, L. Jogiches, P. przypadek splunięcia na hostię w dniu Bożego Ciała
Levi i A. Thalheimer) odegrało bardzo dużą rolę w przez niejakiego L. Reissa); antyrel. polityka władz
stłumionej 1919 ruchawce rewolucyjnej w Niemczech; spowodowała wybuch krwawo stłumionego buntu
działacze żyd. pochodzenia odegrali czołową rolę w wiernych w Kalócsy; wszystko to przyczyniło się do
komun, rewolucji w Bawarii (1919); premier Repu­ bardzo mocnego wzrostu nastrojów antyżyd. na Wę­
bliki Bawarskiej, żyd. krytyk teatralny K. Eisner w cią­ grzech.
gu krótkiego czasu tak skompromitował rewolucyjne Znany franc, sowietolog A. Besançon pisał XII
rządy nierealną polityką socjalną, źe jego partia zdo­ 1986 na łamach paryskiej „Kultury”, że spektakular­
była w wyborach zaledwie 2,5% głosów; po zamordo­ ny akces części narodu żyd. do ruchu komun, „miał
waniu Eisnera władzę w Bawarii przejęła grupa inte­ poważne skutki. Zwiększył jego siłę (...) udział Ży­
lektualistów. gł. pochodzenia żyd., ogłaszając powsta­ dów (...) mógł się wydawać decydujący w rozprzestrze­
nie republiki rad; w skład krótkotrwałego rządu wcho­ nianiu komintemowskiego komunizmu na cały świat.
dzili m.in. działacze żyd.: anarchista G. Landauer, dra- Zbrodniczy' charakter tego ruchu dostarczał nowych i
matopisrz E. Toller, mówca-demagog E. Muhsam i potężnych argumentów antysemityzmowi (...) Oto u
teoretyk socjalizmu O. Neurath. który jako komisarz wejścia na scenę historii Żydzi skompromitowali się
spraw uspołecznienia „wsławił się” planem uspołecz­ udziałem w przedsięwzięciu destrukcyjnym”.
nienia niemal wszystkiego, wzbudzając powsz. prze­ Demonstrowana przez komunistów żyd. w róż­
rażenie w Bawarii; żyd. przywódca Bawarskiej Repu­ nych krajach bezgraniczna wręcz gotowość podporząd­
bliki Rad E. Levine-Nissen został stracony po jej oba­ kowywania interesów krajów, w których żyli idei świat,
leniu przez wojsko przysłane przez rząd centralny z rewolucji komun, i internacjonalizmowi stawała się
Berlina. czynnikiem wyraźnie prowokującym nasilenie nastro­
We władzach istniejącej 133 dni Węg. Republi­ jów antyżyd. w różnych krajach; powstawał i umac­
ki Rad zdecydowanie dominowali komuniści żyd.; wg niał się stereotyp żydokomuny, szczególnie silny w tych
referatu historyka G. Litvana wygłoszonego na He­ krajach, które - jak Polska, Węgry, Litwa czy Rumu­
brajskim Uniwersytecie, w Jerozolimie (1991) na 55 nia - widziały bezpośrednie zagrożenie dla swojej su­
lud. komisarzy Węg. Republiki Rad (odpowiednik mi­ werenności ze strony ZSRR; coraz bardziej traktowa­
nistrów) 33 było Żydami; Żydami byli faktyczny dyk­ no komunistów pochodzenia żyd. (B. Kuna, M. Râko-
tator Republiki Rad B. Kun, szef jej bezpieki T. Sza- siego na Węgrzech, A. Warszawskiego i licznych in.
ANTYSEMITYZM 197
m
przywódców KPP w Polsce) jako wrogów aspiracji W nocy z 9/10 XI 1938 naziści zorganizowali
narodów, wśród których działali, gotowych na spełnie­ wielki pogrom Żydów niem., nazwany później Nocą
nie każdego życzenia Kremla; kolaboracja przeważa­ Kryształową od tysięcy szyb, które wybito w żyd. skle­
jącej części środowisk żyd. z Sowietami na Kresach pach, świątyniach i mieszkaniach; w czasie pogromu
Wsch. II Rzeczypospolitej 1939-41 antypolskie zginęło ok. 40 Żydów, setki in. poraniono, podpalono
wystąpienia na Kresach Wschodnich) w pełni potwier­ 191 synagog, a 76 całkowicie zniszczono.
dziła negatywne opinie o prosow, środowiskach żyd. Na drzwiach licznych sklepów spożywczych
w Polsce. pojawiły się napisy: „Żydom wstęp wzbroniony”; ap­
Zbrodniczy charakter bolszewizmu i strach przed tekarze odmawiali sprzedaży lekarstw Żydom; X11938
jego eksportem do in. krajów Europy zostały bardzo wydano im zakaz wchodzenia do teatrów, kin, cyrków;
zręcznie wykorzystane przez A. Hitlera i in. twórców 28 XII 1938 zakazano Żydom korzystania z wagonów
ideologii nazistowskiej; dążąc do stworzenia własne­ sypialnych, wagonów restauracyjnych, zatrzymywania
go zbrodniczego systemu totalitarnego, naziści umie­ się w niektótych hotelach, później zakazano korzysta­
jętnie eksploatowali nasilające się w latach 20. polit. i nia z plaż, pływalni i miejscowości wypoczynkowych;
gosp. nastroje antyżyd.; stawiając na niem. szowinizm, począwszy od IX 1939 zabroniono Żydom przebywa­
starali się obrócić przeciw Żydom nienawiść narodu nia poza domem po godz. 20.00; pozbawiono ich tele­
niem., głęboko sfrustrowanego klęską w I wojnie fonów, a potem zakazano korzystania z budek telefo­
świat.; atakując świat, „plutokrację” żyd. i „zdradę żyd. nicznych; kartki żywnościowe dla Żydów ostemplo­
polityków" (W. Rathenau i in.) obciążali ich winą za wano literą „J”, zmniejszając przydzielane na nie ra­
rzekome wbicie Niemcom „noża w plecy”. „narzuco­ cje, później ograniczając tylko do określonych godzin
ne Niemcom reparacje” itd.; historycy na ogół są zda­ możliwość dokonywania na nie zakupów; Johnson tłu­
nia, że o wyjątkowo dużej roli a. w ideologii nazizmu, maczy te restrykcje tym, iż: „Jedną z obsesji Hitlera
mającej ostatecznie doprowadzić do holocaustu (-> było przekonanie, że pierwsza wojna światowa zosta­
antysemityzm a holocaust) Żydów, zdecydowała ła przegrana na froncie wewnętrznym z powodu bra­
przede wszystkim wyjątkowa fobia antyżyd. u same­ ków żywnościowych wywołanych przez żydowskich
go Hitlera; zwracano uwagę, że poza Hitlerem i raczej spekulantów. Był zdecydowany nie dopuścić do tego,
drugorzędnymi postaciami w obozie nazistowskim A. aby Żydzi mogli zjadać choć drobinę więcej niż było
Rosenbergiem i J. Streicherem „zdumiewająco niewie­ to niezbędne i w jego antyżydowskiej polityce Mini­
lu czołowych przywódców nazistów było zaciekłymi sterstwo Żywności odgrywało znaczącą rolę. Przed-
antysemitami”; jak pisał M. R. Marrus w książce Ho­ siębierało ono coraz to nowe i surowsze działania,
locaust: „Ani Goebbels, ani Himmler, Góring, Frank, mające w efekcie doprowadzić do wygłodzenia Ży­
Hoss. bracia Strasser nie robili wrażenia, by wstąpili dów”; na pocz. 1940 zniesiono zasiłki dla Żydów, X
do partii nazistowskiej z powodu antysemityzmu”; o 1941 Żydów pozbawiono ubrań ochronnych, spawa-
rozmiarach a. w programie i działaniach partii nazi­ czy-okularów i rękawic.
stowskiej po zdobyciu władzy zadecydował więc Na terenach okupowanej Polski już od jesieni
przede wszystkim ogromny stopień nasilenia niena­ 1939 Niemcy postępowali dużo bezwzględniej, nie­
wiści do Żydów u Hitlera, co nie usprawiedliwia jed­ rzadko dokonując grupowych egzekucji Żydów; po­
nak przeważającej części narodu niem., która akcep­ dobne akcje eksterminacyjne wobec Żydów, i to na
towała kolejne posunięcia dyskryminujące wobec Ży­ znacznie większą skalę, podejmowały wojska nazi­
dów, a w końcu nawet ich eksterminację. stowskie na terenie ZSRR, od pierwszych chwil po
Już wkrótce po zdobyciu władzy przez nazistów napadnięciu na Sowietów; były to jednak na ogół
zaczęto wprowadzać pierwsze restrykcje dyskryminu­ „spontaniczne”, nieusystematyzowane egzekucje; wg
jące Żydów; 7 IV 1933 wykluczono ich z sądów handl., historyków celem nazistów od „Kryształowej nocy”
22 IV - ze stanowisk adwokackich i lekarskich oraz z doX 1941 było doprowadzenie do emigracji Żydów z
ubezpieczeń społ., 2 VI - z zawodu dentysty; 15 IX Niemiec; X 1941 podjęto decyzję o zablokowaniu wy­
nastąpiło przejście do najskrajniejszej formy rasistow­ jazdów Żydów z Niemiec i z okupowanej Europy jako
skiego a. -tzw. ustaw norymberskich o obywatelstwie osób niebezpiecznych z punktu widzenia interesów Ul
Rzeszy i o ochronie krwi niem.; przewidywały one, że Rzeszy; 20 I 1942, podczas konferencji w Wannsee
urzędnicy państw, i właściciele dziedzicznych gospo­ (przedmieścia Berlina), podjęto decyzję o przejściu do
darstw rolnych będą musieli wykazywać się czysto­ systematycznej eksterminacji Żydów, tzw. „rozwiąza­
ścią aryjskiego pochodzenia aż do 1800 wstecz; zaka­ nia ostatecznego” (Endlósung) kwestii żyd.; doprowa­
zano zarówno związków prawnych, jak i pozamałźeń- dziło to do eksterminacji kilku min Żydów; do dziś
skich między Żydami a obywatelami krwi niemieckiej. trwają spory, czy in. postawa niektórych narodów i
rządów w Europie i Ameryce Pn. mogłaby wpłynąć czy komun, pochodzenia żyd. wykorzystano jako na­
na ograniczenie rozmiarów eksterminacji Żydów; wiele rzędzie sow. terroru w ujarzmianiu Europy Środk.-
sporów wywołuje również problem zachowania się Wsch.; słynny poi. intelektualista pochodzenia żyd. L.
różnych wpływowych środowisk żyd. w Polsce i in. Tyrmand pisał w Cywilizacji komunizmu: „Gdy Armia
krajach okupowanych. Czerwona przystępowała do sowietyzowania Europy
Po II wojnie świat, pamięć o nieludzkich zbrod­ Wschodniej, na czele czechosłowackiej ekipy partyjnej
niach nazizmu na Żydach stała się w wielu krajach stał Żyd (R. Slansky - sekretarz generalny partii komu­
podstawą do gruntownego rozliczenia się z pozosta­ nistycznej), Węgiy kneblował Żyd [M. Râkosi-J.R.N.),
łościami antyżyd. uprzedzeń rasowych i szowinistycz­ w Rumunii rządziła Żydówka [A. Pauker - J.R.N.), a
nych; krytycznej ocenie poddano również politykę licz­ Polska miała u władzy figuranta- Polaka, za którym na
nych krajów Zachodu w dobie wojny, pozostawienie węzłowych pozycjach stali żydowscy komuniści, wy­
Żydów „samotnymi wobec Zagłady”; nie oznacza to pełniający z fanatycznym oddaniem najbezwzględniej­
jednak całkowitego wyeliminowania ekscesów anty­ sze rozkazy Kremla. Za przywódcami zaś stały lojalne
żyd., napaści na Żydów, podpaleń synagog, itp.; np. szeregi komunistów żydowskiego pochodzenia, którzy
wg żyd. Ligi Antydyfamacyjnej tylko w ciągu jednego jedynie byli w stanie uruchomić gospodarkę i admini­
roku (1994) w USA odnotowano 2066 aktów prze­ strację w Polsce, Rumunii, na Węgrzech, czyli w kra­
mocy, napadów, podpaleń i prześladowań wymierzo­ jach drobnomieszczańskich. w których antykomunizm
nych przeciwko Żydom; do wielu aktów przemocy był rodzajem ogólnonarodowej religii. O czym Stalin
wobec Żydów dochodziło również w licznych in. kra­ wiedział. I wiedział, że tylko fanatycznie oddani komu­
jach Zachodu, od Austrii, Niemiec i Francji do Kana­ nizmowi Żydzi mogą zrobić dlań tę wstępną i niezbyt
dy i Australii. czystą robotę, co było częścią nr 1 planu. Z nadgorli­
W licznych krajach zach. istniejątakże i dziś róż­ wym zapałem rzucili się (Żydzi - J.R.N.) do sowiety­
nego typu tendencje, negatywnie wpływające na sto­ zowania wschodnioeuropejskich społeczeństw, do bu­
sunki Żydów i nie-Żydów; z jednej strony na stosun­ dowania socjalizmu, do zacieśniania komunistycznej
kach tych ciąży pamięć o znaczącej ilości działaczy pętli na szyjach narodów starych, odpornych na prze­
żyd. pochodzenia wśród przywódców i teoretyków moc i doświadczonych w walce o psychiczną niepodle­
zach. partii komun, począwszy od KP USA, a także głość. Swym zelanctwem przekreślili największą szan­
wśród najbardziej skrajnych prosow. propagandystów sę, jaką mieli Żydzi na tych terenach od średniowiecza
w zach. mediach; nie bez wpływu na nasilenie nastro­ (...) eksponowany serwilizm Żydów-komunistów w
jów antyżyd. pozostawały informacje o wielkiej roli służbie sowieckiego imperializmu sprawiał wrażenie sa­
sow. szpiegów żyd. pochodzenia (np. pary E. i J. Ro­ mobójczego obłędu.”
senbergów, odpowiedzialnej za przekazanie ZSRR ta­ Na Węgrzech, gdzie doszło do najstraszliwszego
jemnic bomby atomowej, czy grupy szpiegów związa­ Stalin, terroru, w okresie największych zbrodni wszyscy
nej ze szpiegowaniem amer. atomowego Manhattan 4 politycy z kierowniczej „czwórki” byli żyd. pochodze­
Project: K. Fuchsa, H. Gol da, D. Greenglassa, A. Bro- nia: Râkosi (właśc. Roth), E. Gerd (właśc. Singer), M.
thmana, M. Moskowitza, A. Slacka i M. Sobella; kry­ Farkas (właśc. Wolf) i J. Rêvai, podobnie jak zdecydo­
tyczny rezonans wywołują również sprawy penetro­ wana większość in. przywódców partyjnych; Żydami z
wania życia polit. różnych krajów Zachodu przez agen­ pochodzenia byli szefowie bestialskiej służby bezpieczeń­
tów Mossadu. stwa (AVH): G. Peter (B. Auspitz) i V. Farkas; gł. odpo­
Wiele niechęci do Żydów wywoływała i wywo­ wiedzialnym za wprowadzenie najbardziej krwawej dyk-
łuje dominacja żyd. dziennikarzy w mediach niektó­ tatuty w Europie Środk. był Râkosi, pierwszy sekretarz
rych krajów zach. (np. USA), nieproporcjonalnie wiel­ partii komun.;jego zastępcą a później następcą był Geró,
kie wpływy tamtejszego polit. lobby żyd. bardzo kry­ gł. odpowiedzialny za sprowokowanie Węgrów do nar.
tycznie oceniana jest rola opanowanych przez Żydów powstania 1956 ( -> antysowieckie powstania); znany węg.
centrów film. (np. Hollywood) w upowszechnianiu an- historyk emigracyjny M. Molnar pisał: „Na szczycie hie­
tywartości, podważaniu idei ojczyzny, religii, rodzi­ rarchii niemal wszyscy przywódcy są pochodzenia ży­
ny, co znakomicie obnażył żyd. autor książki o Holly­ dowskiego, podobnie jak, choć w nieco zmniejszonej pro­
wood - M. Medved. porcji, w aparacie Komitetu Centralnego, w policji poli­
W krajach Europy Środk.-Wsch. istnieje ciągle tycznej, prasie, wydawnictwach, teatrze, kinie...władza
jeszcze wiele utrudnień, hamujących wzajemny dialog należy w znacznej mierze do towarzyszy wywodzących
między Żydami i nie-Żydami; do szczególnego nasile­ sięzdrobnej burżuazji żydowskiej.” (cyt. za: Czarna księ­
nia problemów wokół kwestii żyd. bardzo mocno przy­ ga komunizmu, Warszawa 1999 ); w komun. Czechosło­
czyniły się straszne lata stalinizmu, kiedy wielu działa­ wacji jednym z najbardziej fanatycznych stalinowców był
ANTYSEMITYZM 199

sekretarz generalny KP Czechosłowacji, działacz żyd. noty żydowskiej spotykał się na tych terenach z niena­
pochodzenia, R. Slansky (właśc. Salzmann); E. Tabor- wiścią nie tylko jako członek wspólnoty komunistów,
sky pisał w wyd. w Princeton (USA) monografii historii lecz także jako symbol władzy typu kolonialnego, na­
komunizmu w Czechosłowacji 1948-60, iż „Żaden czło­ miestnik sowiecki (...) Wybitna rola polityczna bar­
wiek KPCz nie był bardziej uporczywy w realizowaniu dziej niż cokolwiek innego umacniała resentymenty
linii Moskwy i żaden nie symbolizował lepiej od Slan- antysemickie wśród upokarzanych i poskramianych lu­
skyego podporządkowania Kremlowi (...) Po lutym 1948 dów Europy Wschodniej.
atakował Gottwalda za »miękkość«, twierdząc, że partia Nieuchronny proces utożsamiania Żydów z wła­
powinna była natychmiast po wojnie zagarnąć władzę w dzą przybrał po przewrocie komunistycznym rozmiary
Czechach zamiast tracić czas na kompromisy z elemen­ bezprecedensowe. Logicznątego konsekwencją było sku­
tami burźuazyjnymi. Gorliwie tropił wrogów politycz­ pienie się powszechnego niezadowolenia przede wszyst­
nych”; ^ 1951 Slansky został jednak usunięty z funkcji kim na »Żydach nadwornych« stalinowskiego imperium:
sekretarza generalnego partii, a później uwięziony i stra­ naRakosich, Slanskich i Bermanach (...) Należeli oni do
cony w jednym ze sfabrykowanych procesów. otaczanej respektem i strachem grupy towarzyszy z
Wywodzący się z Węgier słynny austr. sowieto- ZSRR”; gł. przyczyny niechęci do Żydów w Europie
log żyd. pochodzenia P. Lendvai pisał, że w Rumunii Środk. wywodzą się z atmosfery lat stalinizmu 1944-53,
trzon wyszkolonych w Sowietach komunistów kiero­ gdy Żydzi byli powszechnie postrzegani jako narzędzie
wany był przez Annę Pauker, córkę żydowskiego ra­ sowietyzacji krajów tego regionu; sprawy te wymagają
bina (...) To ona, a nie nominalny przywódca Gheor- pełnego wyjaśnienia dla oczyszczenia atmosfery we wza­
giu Dej była tam najbardziej potężną figurą po 1945. jemnych stosunkach między Żydami i nie-Żydami w róż­
Tak było aż do usunięcia Pauker w maju 1952” (Len- nych krajach Europy Środk.-Wsch., a zwł. w Polsce i na
dvai, Antisemitism in Eastern Europę). Węgrzech; wiele zależy od tego, czy strona żyd. okaże
Pauker, zanim doszła do władzy w Rumunii, dała dość gotowości do pełnego rozliczenia z ciemnymi kar­
na emigracji w ZSRR szczególny wzór „lojalności” tami działalności sow. agentów żyd. pochodzenia w kra­
wobec Stalina; 1936 zadenuncjowała swego męża jach tego regionu 1944-56 oraz uznania roli odegranej
Marcela, działacza Międzynarodówki Komun., stawia­ przez nich w sowietyzowaniu narodów ujarzmionych.
jąc mu zarzut trockizmu (zlikwidowano go już rok W krajach Trzeciego Świata, a zwł. wrśród państw
później); podporami Pauker byli 3 in. Żydzi, „agenci muzułmańskich w Azji i Afryce, niechęć do Żydów wy­
Moskwy” w sferach rum. władzy: M. Roller, L. Rautu nikała (i wynika) gł. z powodu negatywnej oceny ich
i 1. Chisiniewski. stosunków z państwami arab.; tragiczny konflikt mię­
Spośród niem. komunistów żyd. pochodzenia dzy Żydami a światem arab. eksplodował w kilku ko­
tylko niewielu zdołało przetrwać wojnę, większość lejnych wojnach od 1948; stroną poszkodowaną w tym
została wydana przez Stalina gestapo po podpisaniu konflikcie okazali się Arabowie, zwł. Palestyńczycy,
paktu Ribbentrop-Mołotow; spośród ocalałych komu­ których setki tysięcy zmuszono do opuszczenia ojczy­
nistów żyd. wywodził się m.in. szef wywiadu NRD zny; szowinizm niektórych polityków izrael. (na czele
M. Wolf, a także szef Biura Informacji - faktycznego z M. Beginem) doprowadzał często po II wojnie świat,
ministerstwa propagandy NRD - G. Eisler oraz znana do masakr cywilnej ludności arab., m.in. rzezi ponad
z okrutnych wyroków wiceprezes Sądu Najwyższego, 250 mieszkańców ->Deir Jassin (9 IV 1948); jak pisał
a później Minister Sprawiedliwości „czerwona Hilda” 1994 Shahak: „Liczba nie-Żydów zabitych przez Ży­
- H. Benjamin; za czasów jej nadzoru nad resortem dów w ciągu ostatnich czterdziestu lat przewyższa znacz­
sprawiedliwości skazano 200 tys. obywateli NRD za nie liczbę Żydów zabitych przez nie-Żydów. Rozmiar
„przestępstwa polityczne”. prześladowań i aktów dyskryminacji stosowanych wo­
Lendvai pisał w wydanej w podziemnym wydaw­ bec nie-Żydów przez „państwo żydowskie z poparciem
nictwie solidarnościowym książce Antysemityzm bez żydowskiej diaspory jest nieporównanie więks2y niż
Żydów: „Na narody tradycyjnie uczulone na kwestię cierpienia zadawane Żydom przez wrogie im reżymy”;
swej niezawisłości i prestiżu spadł wkrótce po wojnie nie sprzyjał przełamaniu niechęci wobec Żydów coraz
bardziej nasilający się w latach 90. żyd. triumfalizm wraz
podwójny cios: komunizm i sowietyzacja. A Żydzi
ze wzrostem wpływów lobby żyd. w różnych krajach
znajdowali się wówczas na stanowiskach premierów,
na czele z USA oraz umocnieniem agresywnych ele­
pierwszych sekretarzy, ministrów i szefów policji w
mentów w polityce Izraela za rządów B. Netanjahu.
tych samych krajach, gdzie ich ojcowie byli zaledwie
tolerowanymi intruzami (...) Urazy pogłębiała świa­
M. Bałaban, Historia i literatura żydowska, Lwów 1925;
domość, że to obcy, pozostający w służbie obcego H. Graetz, Historia Żydów, Warszawa 1929; 1. Schiper, Dzieje
mocarstwa narzucąjąobcy system (...) Członek wspól­ handlu żydowskiego na ziemiach polskich, Warszawa 1937; E.H.
Flannery, The Anguish o f the Jews, New York 1965; P. Lendvai, jak pisał znany żyd. historyk holcaustu R. Hilberg: „Ża­
Antisemitism in Eastern Europe, London 1971; S. Rappaport, den inny kraj, poza Niemcami, nie był zaangażowany
Jew and Gentile: The Philo-semitic aspect, New York 1980; A.M.
Lilienthal, Druga strona medalu, Warszawa 1985; D. Reed, The
w rzeź Żydów na taką skalę”; już VIII 1940 rządzący
controversy o f Zion, Western Australia 1985; H Arendt, Eich- Rumunią faszystowski marsz. I. Antonescu wprowadził
mann w Jerozolimie, Kraków 1987; P. Lendvai, Antysemityzm najsurowsze w całej Europie - nie wyłączając Niemiec
bez Żydów, Warszawa 1987; S. Runciman, Dzieje wypraw ktzy- - ustawodawstwo antyżyd.; po przyłączeniu się do na­
iowych, Warszawa 1987; H. Nussbaum. Historia Żydów od paści niem. na ZSRR żołnierze rum. wymordowali w
Mojżesza do epoki obecnej, Warszawa 1989; M. Saperstein, Mo­
ments o f Crisis in Jewish-Christian Relations, London 1989.
samej tylko Odessie ok. 60 tys. Żydów; szczególnie
Arabowie i Żydzi, Warszawa 1990; F. de Fontette, Historia an­ okrutna była zorganizowana przez nich masakra Żydów
tysemityzmu, Warszawa 1992; H. Arendt, Korzenie totalitaiy- odeskich X 1941; żołnierze rum. zamknęli tłumy Ży­
zmu, Warszawa 1993; P. Johnson, Historia Żydów, Kraków 1993; dów w 4 olbrzymich magazynach, które oblano benzy­
M.R. Marrus, Holocaust, Warszawa 1993; ks. A. Zwoliński Starsi ną i podpalono - spłonęło ponad 20 tys. ludzi; za teren
bracia, Krakow 1994; R. Szabó, A kommunista part es azsidó-
sag Magyarorszagon (1945-1956), Budapest 1995; 1. Shahak,
wyniszczenia kilkuset tys. rum. Żydów wybrano odda­
Żydowskie dzieje i refigia, Warszawa-Chicago 1997. ny pod administrację rum. na „rezerwat dla Żydów” te­
ren Transnistrii, pomiędzy Dniestrem i Bugiem, napd.-
Jerzy Robert Nowak. zach. Ukrainie; ze 150 tys. bukowińskich Żydów oca­
lało tylko 25 tys., ze 150 tys. besarabskich Żydów -
tylko 7 tys.; szczególnie okrutne oddziały rum. zbrod­
ANTYSEMITYZM A HOLOCAUST - skut­ niarza płk. lsopescu w ciągu 9 dni zmasakrowały 48
ki antyżyd. uprzedzeń rzutujące na zachowanie nie­ tys. Żydów; wpędzano ich do stajni i rozstrzeliwano;
których narodów wobec Żydów w czasie 11 wojny kiedy stajnie wypełniały się ciałami, podpalano je; H.
świat., współodpowiedzialność rządów i części lud­ -> Arendt pisała w książce Eichmann w Jerozolimie, że
ności niektórych krajów za pomoc w realizowaniu „okrucieństwa rumuńskich obozów koncentracyjnych,
przez Niemcy nazistowskie programu eksterminacji założonych i kierowanych przez samych Rumunów (...)
Żydów, względnie ich odpowiedzialność za bierność były bardziej wyrafinowane i potworniejsze niż wszyst­
wobec holocaustu Żydów. ko, co wiemy na ten temat o obozach niemieckich”;
Nadal w niewielkim stopniu znane są reakcje świa­ okrutne były również metody deportacji stosowane przez
ta na podejmowane pod egidą niem. III Rzeszy działa­ faszystów rum.; ich zasadą było wpychanie 5 tys. ludzi
nia mające na celu tzw. „ostateczne rozwiązanie'' kwe­ do wagonów bydlęcych i wożenie ich w pociągu po
stii żyd., zasięg odpowiedzialności za „pomoc” w wy­ całym kraju bez celu przez wiele dni bez pożywienia i
niszczaniu Żydów, względnie bierności wobec ich za­ wody, aż pomarli z braku tlenu; zwłoki zamordowanych
głady; likwidacja przemilczeń w tej sprawie jest tym lub zmarłych z powodu uduszenia w czasie transportu
istotniejsza, że służy obalaniu kłamstw antypoi., godzą­ często wystawiano na widok publ. w sklepach rzeźnic-
cych w naród, którego obywateli najokrutniej represjo­ kich; niejednokrotnie przed egzekucjami zdzierano z
nowano za wszelkie przejawy pomocy Żydom; II woj­ Żydów wszystko, co mieli na sobie i pędzono na śmierć
na świat, drastycznie obnażyła siłę antyżyd. uprzedzeń nagich lub „ubranych” w gazety; często ofiarom odrą­
wśród dużej części różnych narodów Europy, dopro­ bywano palce serdeczne, jeśli pierścionki nie schodziły
wadzając do ich współdziałania z hitlerowcami. „dostatecznie łatwo”; wg Historii Żydów P. Johnsona:
Jeden z najgorszych bilansów pod tym wzglę­ „Rumuni byli też najbardziej skłonni do bicia i torturo­
dem obciąża Austriaków; pomimo, iż sam Anschluss wania ofiar, a także gwałtów”; zachowanie Rumunów,
Austrii do III Rzeszy został dokonany tylko dzięki zostawiających bez pochówku stosy nagich zwłok ofiar
niem. przemocy, Austriacy stanowili nieproporcjonal­ irytowało nawet Niemców, którzy denerwowali się nad­
nie dużą liczbę oprawców w nazistowskich obozach mierną „chaotycznością” rum. rzezi; przez wiele lat jed­
koncentracyjnych; byli komendantami 4 z 6 najwięk­ nak stosunkowo rzadko przypominano o tych rum. ma­
szych obozów zagłady; obliczono, źe na 5090 zbrod­ sakrach Żydów; prawdopodobnie robiono tak ze wzglę­
niarzy wojennych działających na terenie Jugosławii dów polit. - Rumunia po 1968 pod rządami N. Ceause­
aż 2499 było Austriakami; spośród nich wywodziła scu byłajedynym krajem socjalist., mającym dobre sto­
się 1/3 składu oddziałów egzekucyjnych SS; Austria­ sunki Izraelem.
kami byli: szef gestapo E. Kaltenbrunner i A. Eich- Z kolei w chorwackim marionetkowym państwie
mann, a także kierujący zagładą Żydów holenderskich A. Pavelića ustasze dokonali likwidacji ok. 25 tys.
A .Seyss-Inquart i H. Rauter. chorw. Żydów; do jesieni 1943 ok. 30 tys. Żydów zo­
Wśród satelickich państw 111 Rzeszy największym stało deportowanych z Chorwacji do ośrodków zagła­
okrucieństwem wobec Żydów odznaczała się Rumunia; dy; w słowac. państwie faszystowskim dokonano „roz­
ANTYSEMITYZM A H O LO CA U ST 201
=====
wiązania'" kwestii żyd., gromadząc Żydów w gettach, policję franc.; 1941-44 do policji franc. ido gestapo we
a potem organizując ich deportację; do końca V I1942 Francji napłynęło przeszło 3 min listów ze skargami na
policja słowac. gett deportowała 52 tys. Żydów do żyd. współobywateli i donosami, informującymi wła­
różnych obozów zagłady na okupowanych terenach dze o miejscu ich ukrycia.
Polski; dowodzone przez proniem. oficerów oddziały Świetnie znający stosunki we Francji były am­
wojsk węg. w ciągu 3 dni I 1942, tzw. „zimnych dni”, basador Polski w tym kraju i kawaler Legii Honoro­
dokonały masakry 3309 Żydów i Serbów w Nowym wej S. Gajewski w wywiadzie dla książki o „Żegocie”
Sadzie - w tym 144 niemowląt i 299 starców, meto­ scharakteryzował zachowanie Francuzów podczas
dycznie topiąc ich w przeręblach wyrąbanych w Du­ wojny (sam Gajewski miał matkę Żydówkę i musiał
naju; po dojściu do władzy (ukrycie proanglosaskie- ukrywać się w czasie okupacji w Polsce na fałszywych
go) premiera M. Kńllaya rozpoczęto śledztwo prze­ aryjskich papierach): „W tamtych okolicznościach
ciwko sprawcom rzezi, ale zdołali oni uciec do Rze­ naród przechodził moralny egzamin. Gdy Niemcy po­
szy; do III 1944 pod rządami Kół lava Żydzi czuli się szukiwali strażników do obozu, nie mieli ani jednego
bezpieczniej niż na wszystkich in. terenach okupowa­ reflektanta spośród Polaków i musieli cały personel
nej lub uzależnionej od Niemiec Europy; po rozpo­ obsadzić Niemcami. We Francji natomiast wszyscy
częciu okupacji Węgier przez nazistów (III 1944) i na­ strażnicy byli Francuzami. Niemcy byli sami zasko­
rzuceniu jawnie quislingowego rządu D. Sztójayego czeni tym jak bardzo gotowi do współpracy, a nawet
w ciągu zaledwie kilku miesięcy deportowano do hi­ gorliwi byli Francuzi (...) Niemcy domagali się dosta­
tlerowskich obozów zagłady ponad 437 tys. Żydów; wienia im tylko dorosłych, ale Francuzi samorzutnie
bardzo pomogła w tym „legał istyczna” postawa prze­ zaproponowali dostawić wszystkie dzieci, które po­
ważającej części węg. administracji i żandarmerii; oba­ słano do Auschwitz.” (I. Tomaszewski, T. Werbow-
lenie regenta M. Hortyhego X 1944 i narzucenie przez ski, Żegota. The Rescue ofJews in Wartime Poland).
Niemcy Węgrom rządów faszysty Quistinga - Szala- Nadal za mało znane są dane o rozmiarach udzia­
siego doprowadziło do dalszego pogorszenia losu węg. łu szowinistów ukr., łot. czy litew. policji w mordowa­
Żydów; węg. faszyści, tzw. strzałokrzyżowcy, topili Ży­ niu Żydów (m.in. okrutnej masakry Żydów i Polaków
dów setkami w Dunaju; jak wspominał słynny myśli­ dokonanej przez litew. kolaborantów w Ponarach); z
ciel węg. I. Bibó: „Po mieście chodziły bojówki nila- kolei obraz stosunku niektórych narodów do Żydów
szowskie, zabijały dzieci ukrywane w domach dziec­ w czasie wojny jest często nadmiernie upiększany i
ka, chorych leżących w szpitalach."' mitologizowany, tak jak robi się to np. w przypadku
Kolaboracja była dość powsz. zjawiskiem we Holandii; na ogół eksponuje się gł. rzeczywiście bo­
Francji; już w lecie 1940 po utworzeniu rządu Vichy haterskie zachowanie dużej części Holendrów w cza­
rozpoczęto szeroko zakrojoną kampanię antyżyd., na­ sie wojny - fakt zorganizowania 1941 jedynego w ca­
dając odpowiedni rozpęd kolejnym fazom prześlado­ łej okupowanej Europie strajku przeciw antyżyd. po­
wań antyżyd.; jak pisał żyd. historyk M.R. Marrus w lityce hitlerowskiej, który wybuchł w Amsterdamie i
książce Holocaust: „Do 1942 Vichy nie tylko skutecz­ kilku okolicznych miastach; dużo mniej natomiast
nie wyjęła Żydów spod prawa, ale też przejęła znaczną mówi się o antyżyd. poczynaniach skądinąd pokaź­
część ich majątków i internowała wielu z nich w spe­ nych liczebnie hol. faszystów; w czasie okupacji licz­
cjalnych obozach; zastępy urzędników przyzwyczajo­ ba członków Ruchu Nar.-Socjalist. (Nationaal-Sozia-
ne były sprawą codziennej rutyny do nękania Żydów, listische Beweging-NSB), stanowiącego swoisty re­
oznaczania ich dokumentów specjalnymi pieczątkami i zerwuar kolaborantów, wzrosła do ponad 50 tys.; II
wysyłania ich do obozów dla internowanych; Policja 1941 w Amsterdamie tłum hol. faszystów zaatakował
Vichy współdziałała z niem. polityką eksterminacji Ży­ żyd. dzielnicę, demolując mieszkania, rabując, wycią­
dów, wyłapując Żydów na terenie Francji i organizując gając Żydów z trolejbusów i maltretując ich; zajścia te
ich deportację na wschód do obozów zagłady”; policja parokrotnie się powtórzyły, aż doszło do wystąpień w
franc, łapała nawet dzieci mieszkające w sierocińcach i obronie Żydów i wspomnianego wcześniej strajku; hol.
domach opieki na administrowanych przez Vichy tere­ faszyści korzystali ze wsparcia policji, która pomaga­
nach Francji; najwięcej akcji mających na celu wyłapa­ ła w wyłapywaniu Żydów i tłumieniu strajków; w sy­
nie dzieci żyd. miało miejsce latem ijesienią 1942; ogó­ tuacji, gdy przez cały czas wojny funkcjonowała ad­
łem przez okres wojny wywieziono do obozów śmierci ministracja hol. wszystkich szczebli, niemal wszyscy
ok. 76 tys. Żydów, w tym 2 tys. dzieci w wieku poniżej pracownicy państw, i samorządowi podpisali deklara­
6 lat; spośród wywiezionych przeżyło wojnę zaledwie cję „aryjskiego pochodzenia”; spośród ukrywających
2566 osób; ocenia się, źe aż 85% wywiezionych do się Żydów większość padła ofiarą donosów i specjal­
obozów zagłady Żydów zostało zatrzymanych przez nych ekip szpicli, jak chociażby autorka słynnych pa­
miętników A. Frank; po wojnie mówiono oficjalnie o - Żyd) każdy paszport niem. Żyda; lekarze z Uppsali
120 tys. kolaborantów; w czasie wojny ze 140 tys. wystąpili z protestem przeciw wpuszczaniu do Szwe­
Żydów w Holandii deportowano do obozów zagłady cji żyd. lekarzy - uchodźców z Niemiec w obawie
około 110 tys., przeżyło je tylko 5450 osób. przed utratą posad; na okładce książki H. Lindbergao
Arendt pisała (Eichmann w Jerozolimie), że 2 szwedz. polityce imigracyjnej w tamtych czasach wi­
czynniki okazały się szczególnie zgubne w skutkach doczne jest zdjęcie manifestacji młodych Szwedów z
dla hol. Żydów: „Po pierwsze w Holandii istniał bar­ 1939 pod hasłami „Protestujemy przeciwko importo­
dzo silny ruch nazistowski, któremu można było po­ waniu Żydów!”, „Szwecja dla Szwedów!”.
wierzyć wykonanie takich policyjnych operacji, jak Władze szwedz, były zresztą surowe nie tylko
łapanie Żydów, wyszukiwanie ich kryjówek itd. Po wobec Żydów; odmawiały również wpuszczania na
drugie, miejscowi Żydzi przejawiali bardzo silną skłon­ swe terytorium szukających tam schronienia członków
ność do dystansowania się od Żydów nowo przyby­ duń. czy norw. ruchu oporu; zamykano ich w obozach
łych. (...) Sprawiło to, że nazistom udało się względ­ lub więzieniach, albo usuwano za granicę; zdarzało
nie łatwo sformować radę żydowską (Joodsche Raad), się, że norw. uchodźców oddawano prosto w ręce gesta­
żywiącą przez długi okres czasu przeświadczenie, że po; wbrew zasadom neutralności Szwecja przepusz­
ofiarą deportacji padną wyłącznie Żydzi z Niemiec i czała przez swe terytorium wojska niem. skierowane
innych krajów. Pozwoliło to również SS-manom uzy­ do walki przeciw norw. partyzantom (tzw. permitten-
skać - prócz pomocy policji holenderskiej - pomoc trafik); przez okres wojny przejechało ogółem przez
policyjnych formacji żydowskich” (-^Judenraty); na Szwecję do Norwegii i z powrotem ok. 2 min żołnie­
czele Rady Żyd. stali prof. D. Cohen i szanowany ku­ rzy niem.; wydawca proalianckiego dziennika szwedz.
piec diamentów A. Asscher; jak pisał Marrus: „Rada „Göteborgs Handels och Sjöfartstidningen” T. Seger-
publikowała w swej gazecie zarządzenia niemieckie stedt określił z goryczą dużą sumę uzyskaną przez
dotyczące Żydów, rozprowadzała żółte oznaki, które Szwecję za tranzyt wojsk niem. do Norwegii jako „za­
Żydzi zmuszeni byli nosić i korzystała ze statusu płatę za krew”; o godzących w neutralność Szwecji
„uprzywilejowania” obejmującego jej członków i ich ustępstwach wobec Niemiec w dużej mierze zadecy­
rodziny. Asscher i Cohen starannie unikali oporu, po­ dowało istnienie bardzo silnego lobby proniem. w
magali przy przeprowadzeniu deportacji i na koniec szwedzkim korpusie oficerskim i we władzach poli­
dostarczyli nazwiska 7 tys. Żydów przeznaczonych cji; Szwecja przez całą niemal wojnę czerpała bardzo
do wysłania do obozów śmierci w Polsce.” duże zyski dzięki dostawom znakomitej jakości
Szwedów zwykło się przedstawiać gł. jako na­ szwedz. rudy żelaza dla niem. przemysłu zbrojenio­
ród, który ciepło przyjmował uchodźców z krajów oku­ wego.
powanych przez nazistów, w tym zbiegłych z Danii Ostro oceniano niejednokrotnie egoizm żyd. spo­
kilku tys. Żydów; wspomina się też tak znaczące po­ łeczności w Szwecji, która okazała się skrajnie nie­
staci jak, Bernadotte czy Wallenberg, którzy wsławili czuła na los swych rodaków z in. krajów Europy; Da­
się zakrojoną na szeroką skalę akcją na rzecz ratowa­ vid S. Wyman pisał w głośnej książce Pozostawieni
nia Żydów z rąk nazistowskich; na ogół nie pamięta swemu losowi. Ameryka wobec Holocaustu 1941-
się jednak o tym, że Bernadotte i Wallenberg działali 1945, iż „wysiłki podejmowane z intencją ratowania
dopiero w końcowej fazie wojny, a na szerszy dopływ ofiar nie mogły liczyć na wydatniejszą pomoc ze stro­
uchodźców do Szwecji zgodzono się dopiero po zi­ ny nielicznej, choć wygodnie urządzonej żydowskiej
mie 1942/43, a więc po rozstrzygających klęskach społeczności szwedzkiej liczącej 7000 osób. Główna
Niemiec pod Stalingradem i w Afiyce pn.; do tego cza­ komunalna organizacja żydowska nie była zbytnio
su, kiedy jeszcze władze szwedz. były niepewne re­ zainteresowana sprawą ratowania ofiar”; Olsen
zultatu wojny, polityka wobec uchodźców żyd. była (przedstawiciel amer, biura pomocy Żydom) sądził, że
niezwykle surowa; wg różnych źródeł w Szwecji moż­ Żydzi szwedz. obawiali się, iż napływ uchodźców na­
na było uratować o wiele więcej Żydów, gdyby nie łoży na nich brzemię świadczeń finansowych; obawiali
ostre zakazy adm. blokujące przyjęcia uchodźców; na się też, że przybycie większej liczby Żydów może
ogół bardzo niekorzystnie dla żyd. uciekinierów in­ wyzwolić antysemityzm, wówczas jeszcze nie stano­
terpretowano nowe, zmodyfikowane po 1937, prawo wiący problemu; Olsen informował, że Żydzi szwedz.
szwedz. wobec uchodźców, pozwalające na przyjmo­ pozostawali „w najwyższym stopniu bierni'" wobec
wanie ich tylko wtedy, „gdy to nie będzie zagrażało uratowanych X 1943 Żydów duń.; nie uczynili też nic,
interesom narodowym”; Szwedzi zaakceptowali 1938 by pomóc Żydom norw. próbującym schronić się w
w pertraktacjach z III Rzeszą w sprawach wizowych, Szwecji; nawet kiedy 1943 30 sierot żyd. przybyło do
iż Niemcy oznaczać będą czerwoną literą„J” (od Jude Szwecji z Europy Środk., Żydzi szwedz. nie chcieli
ANTYSEMITYZM A H O LO CA U ST 203
• " a — — H H — .... ■ g g g g jS S g B i

się nimi zajmować; „Dzieci skierowano do rodzin Żydów musiano zniechęcać do podejmowania prób
chrześcijańskich”. przedostania się do Szwajcarii, gdyż nie byłaby ona w
W publikacjach licznych autorów żyd. na Zacho­ stanie przyjąć każdego, kto poprosi o azyl; wbrew tym
dzie chętnie przeciwstawia się skrajnie wyidealizowa­ twierdzeniom wysoki funkcjonariusz policji szwajcar­
ny mit o „ogromnej, bezinteresownej” duń. pomocy dla skiej E. Bonjour zapewnił, że w rzeczywistości Szwaj­
Żydów obrazowi „złych” Polaków, „zobojętniałych” na caria mogła przyjąć znacznie większą liczbę Żydów:
cierpienia żyd. bliźnich lub nawetje potęgujących; amer. za jeden z powodów tak surowej polityki wobec
pisarz żyd. L. Uris, znany z paszkwilowego przedsta­ uchodźców żyd. Bonjour uważał „rozpowszechniony
wienia Polaków w Exodusie, w tej samej książce upo­ w społeczeństwie szwajcarskim antysemityzm”; zda­
wszechnił piękny mit o tym, jak to król duń. Chrystian niem D. Wymana: „Ludność Szwajcarii, podobnie jak
X wraz z całym dworem i mieszkańcami Kopenhagi ludność innych krajów nie była skłonna do poświęceń
nałożyli gwiazdy Dawida dla wyrażenia swej solidar­ w imię ratowania Żydów. Nigdy się nie dowiemy, ilu
ności z prześladowanymi Żydami; w rzeczywistości ni­ Żydów odprawiono od granicy. Nie znana też pozo­
gdy taki fakt nie zaistniał, tym bardziej, że Niemcy nie stanie liczba tych, którzy znając szwajcarską politykę
wprowadzili nakazu noszenia żółtej gwiazdy w Danii; ¡migracyjną, powstrzymali się od podjęcia ryzyka prze­
prawdąjest natomiast, że Duńczycy, którzy dostali na dostania się do Szwajcarii i wpadli w ręce nazistów.”
czas informację o planowanej przez Niemcy deportacji Szokująco zachowała się wobec Żydów w cza­
Żydów z Danii, zdołali błyskawicznie ekspediować do sie wojny społeczność niewielkiej bryt. wysepki Gu­
Szwecji przeważającą część niewielkiej, zaledwie 7-tys. ernsey, okupowanej przez Niemców od 1 VII 1940;
duń. społeczności żyd.; pod wieloma względami mieli już w kilka dni po inwazji władze wysepki nawiązały
jednak zadanie ułatwione, ponieważ w Danii nie istnia­ pełną współpracę z nazistowskim okupantem, godząc
ły brutalne formy okupacji nazistowskiej, takie choćby, się m.in. na wydanie w ręce władz niem. tamtejszych
jak w sąsiedniej Norwegii; od wiosny 1940 do wiosny Żydów; zgodnie z życzeniem Niemców najwyższy lo­
1943 Dania była traktowana przez Niemców jako swe­ kalny dostojnik król. szeryf V. Carey nakazał sporzą­
go rodzaju „modelowy protektorat”; duń. korpus ochot­ dzić listę wszystkich mieszkańców Guernsey pocho­
niczy- Frikorps Danmark, liczący 3 tys. żołnierzy, wal­ dzenia żyd. wg zasad wytyczonych w hitlerowskich
czył po stronie Niemców na froncie wsch.; dla rozbija­ ustawach norymberskich; 26 XI 1940 listę przekaza­
nia sabotażu proalianckiego stworzono powsz. zniena­ no Niemcom; z 5 mieszkanek Guernsey wydanych
widzony, liczący ok. 1000 osób korpus specjalnej poli­ wówczas Niemcom 3 zginęły w Oświęcimiu; nie prze­
cji (tzw. schalburgskarps); 1944 Niemcy stworzyli z szkodziło to wyższym władzom bryt. w uhonorowa­
Duńczyków specjalną policję pomocniczą HIPO, która niu szeryfa Carey po wyzwoleniu w 1945 tytułem
„wyróżniała się” okrucieństwem wobec wszystkich szlach.za jego zachowanie wobec niem. okupanta.
uwięzionych; T. Cieślak w Zarysie historii najnowszej Odpowiedzialność za los dużej części zgładzonych
krajów skandynawskich pisał, że do 1943 zestrzeleni Żydów spada na pasywność amer. administracji rządo­
lotnicy alianccy z „z reguły nie mogli liczyć na pomoc wej, która nie zareagowała na czas na wysuwane przez
ludności, a policja duńska przekazywała ich w ręce poi. rząd w Londynie apele o pomoc dla eksterminowa-
Niemców”; wbrew upowszechnianym mitom ratowa­ nych Żydów; sprawę tę podejmowano w licznych udo­
nie Żydów z Danii nie była bezinteresowne; za prze­ kumentowanych publikacjach, począwszy od wspo­
wóz jednej osoby do Szwecji płacono ok. 1000 koron. mnianej książki D. Wymana poprzez A.D. Morse’a Kie­
Skrajny przykład egoizmu wobec losów prześla­ dy ginęło sześć milionów; Kronika amerykańskiej apa­
dowanych Żydów zademonstrowały w czasie wojny tii, książki H. Feingolda i S. Friedmana; jak pisał oma­
władze szwajc., które 1942 zamknęły granicę przed wiający te publikacje żyd. historyk D. Engel na łamach
uchodźcami żyd. z terenów objętych wojną; decyzję „Polin” w książkach tych „ukazano odpowiedź USA na
uzasadniano tym, iż nie było jakoby podstaw do kwa­ kolejno po sobie następujące pozbawianie godności,
lifikowania Żydów jako uchodźców polit.; na granicy wolności, a wreszcie także i życia, 6 min europejskich
odprawiano wielu żyd. uciekinierów, wydając ich na Żydów jako wyraz w najlepszym razie obojętności, a
pastwę gestapo lub franc. policji; nierzadko usuwano być może nawet wspólnictwa w tym, co naziści określ i-
tych Żydów, którym już się udało potajemnie dostać li jako »Ostateczne Rozwiązanie kwestii żydowskiej«;
do Szwajcarii; gdy w czasie wielkiej deportacji Ży­ książki ukazywały trwającąniemal do końca wojny szo­
dów z Francji do obozów zagłady (1942) zwiększyła kującą wręcz obojętność administracji J.F. Roosevelta
się liczba Żydów usiłujących przekroczyć szwajc. gra­ na tragedię europ. Żydów; Departament Stanu konse­
nicę, rząd szwajc. zacieśnił kontrolę nad imigracją żyd.; kwentnie ograniczał ilość imigrantów, VII 1941 spro­
wg wyjaśnień szwajc. funkcjonariuszy rządowych wadzającjądo 25% ustalonych norm; godziło to przede
wszystkim w Żydów; w rezultacie wojennych restryk­ jący się w otoczeniu prezydenta; jego asystent D. Ni-
cji w amer. polityce migracyjnej - wg D. Wymana - les, B. Baruch, dyrektor UNRRA H. Lehman czy sę­
„między atakiem na Pearl Harbour a zakończeniem dzia Sądu Najwyższego F. Frankfurter oraz najbardziej
wojny w Europie do Stanów Zjednoczonych przybyło wpływowi intelektualiści żyd., łącznie z ogromnie
około 21 000 uchodźców, przede wszystkim Żydów; ta popularnym komentatorem prasowym W. Lippmanem,
liczba stanowiła 10% ilości oficjalnie przyznanej na ten który poruszając wszystkie ważniejsze tematy dnia,
okres krajom europejskim, opanowanym przez państwa „nigdy nie napisał nic o Holocauście”; wg D. Wyma­
Osi. Tym sposobem 90% tej ilości, czyli ok. 190 tys. na; „Ogólnie biorąc, żydowscy intelektualiści pozo­
wiz wjazdowych, pozostało nie wykorzystanych w tym stawali równie obojętni wobec tej sprawy jak nie-Ży-
samym czasie, kiedy dokonywano masowego mordu na dzi (...). Mimo rozległych wpływów żydowskich w
Żydach europejskich (...). Wewnętrzne dokumenty De­ przemyśle filmowym, American Jewish Congres nie
partamentu [Stanu - J.R.N.] świadczą, że jego podsta­ był w stanie nakłonić żadnego z producentów do na­
wowa polityka nie była polityką ratowania ofiar, lecz kręcenia krótkiego choćby filmu o mordzie dokony­
unikania akcji na rzecz ich ocalenia”. wanym na Żydach...”; tak samo traktowały sprawę
Departament Stanu, poza stosowaniem blokują­ zagłady Żydów największe i najbardziej wpływowe
cej polityki imigracyjnej, był odpowiedzialny również dzienniki amer., np. „New York Times” czy „Washing­
za uniemożliwienie podjęcia in. środków dla zmniej­ ton Post” - choć znajdowały się w rękach Żydów sta­
szenia liczby żyd. ofiar, przede wszystkim za odrzuce­ rały się nie uchodzić za pisma o „prożydowskim na­
nie projektów zbombardowania obozu Auschwitz i li­ stawieniu”; niektórzy tłumaczą niepodjęcie przez Ży­
nii kolejowych do niego prowadzących; uznano tego dów amer. szerszej akcji dla ratowania Żydów europ,
typu propozycje za niewykonalne, ponieważ wyma­ obawami, że przybycie większej liczby Żydów z Eu­
gałyby „wydzielenia istotnej części wsparcia lotnicze­ ropy Srodk. mogłoby zwiększyć antysemityzm w
go niezbędnego do zapewnienia powodzenia naszym USA; taki skutek mogłoby przynieść zwł. przybycie
siłom zaangażowanym w rozstrzygające operacje gdzie większej liczby ubogich Żydów z Polski, zacofanych
indziej”; wyjaśnienie to jest zupełnie nieprzekonywu­ ortodoksów, chałaciarzy.
jące; w tym samym czasie, gdy nie było rzekomo moż­ Fatalne skutki przyniosła taktyka wybrana przez
liwości zbombardowania obozu Auschwitz i linii ko­ amer. syjonistów, od 1943 najpotężniejszej organiza­
lejowych do niego prowadzących, Amerykanie kilka­ cji Żydów w USA; syjoniści traktowali bowiem rato­
krotnie bombardowali przemysłowy okręg oświęcim­ wanie Żydów jako sprawę marginesową (marginal
ski (20 VIII, 13 IX, 18 i 26 XII 1944); zrezygnowano affair), skupiając się gł. na zdobywaniu poparcia dla
jednak ze zniszczenia maszynerii uśmiercającej w obo­ idei stworzenia państwa żyd. w Palestynie; sprawę ra­
zie zagłady, choć zniszczenie komór gazowych i kre­ towania Żydów odsunięto na dalszy plan, syjoniści
matoriów mogłoby ocalić życie wielu tys. ludzi. uznali bowiem, że tylko powstanie państwa żyd. bę­
Liczni autorzy żyd. wskazywali na fatalne skutki dzie stanowić prawdziwą gwarancję zabezpieczenia
niebywałej bezczynności i bierności przeważającej czę­ Żydów przed prześladowaniami, w przyszłości i dla­
ści najbardziej wpływowych Żydów amer. wobec za­ tego trzeba na tym właśnie się skoncentrować; były
głady Żydów europ.; pomimo wielokrotnych alarmów przywódca radykalnych syjonistów w Polsce I. Griin-
w sprawie eksterminacji Żydów podnoszonych przez baum (po wojnie minister spraw wewn. Izraela) stwier­
rząd RP na emigracji i poi. koła dyplomatyczne, śro­ dził bez ogródek II 1943 na spotkaniu w Tel Avivie:
dowiska żyd. w USA niewiele zrobiły dla wzmożenia „Gdy oni przychodzą do nas z dwoma planami - rato­
presji na prezydenta Roosevelta i amer. Kongres dla wania mas Żydów europejskich czy odzyskania ziemi
ratowania Żydów; stało się tak, mimo, że w otoczeniu [tj. Palestyny - J.R.N.] ja głosuję bez żadnej wtórnej
prezydenta Roosevelta było wielu wpływowych Ame­ myśli za odzyskaniem ziemi”; Grunbaum był wów­
rykanów żyd. pochodzenia; jak pisał D. Wyman: „Ży­ czas przewodniczącym Komitetu dla Ratowania Ży­
dzi bliscy prezydentowi-z wyjątkiem Morgenthaua- dów Europ.; liczni autorzy żyd. (m.in. D. Wyman. B.
bardzo niewiele czynili dla ożywienia działań na rzecz Shonfeld, J. Brandt, B. Hecht, M.D. Weissmandel)
ofiar nazizmu (...) Specjalny doradca prezydenta, S. ostro krytykowali zaniedbanie przez przywódców sy­
Rosenman, utrzymywał częste kontakty z Roosevel- jonistycznych w USA i Izraelu sprawy ratowania Ży­
tem, który polegał na jego radach w sprawach żydow­ dów europ, i skoncentrowania się gł. na działaniach
skich. Rosenman uważał jednak sprawę ratowania ofiar zmierzających do ratowania państwa Izrael.
za politycznie delikatną, wytrwale więc zabiegał o Jednym z celów nasilającej się od ponad 20 lat
utrzymywanie prezydenta z dala od niej”; podobnie kampanii żyd. antypolonizmu są próby ustawienia Pol­
zachowywali się in. wpływowi politycy żyd., znajdu­ ski w roli winnego, aby ukryć własne karygodne za­
ANTYSEMITYZM A H O LO CA U ST - ANTYSEM ITYZM W POLSCE 205

niedbania Żydów amer., ich kompromitującej bezczyn­ ginęło sześć milionów stwierdzenie z pisma do Urzędu
ności; fakt, że Polska z woli Niemiec stała się cmenta­ ds. Uchodźców Wojennych, oceniające, iż: „politykare­
rzyskiem kilku min Żydów, ma ułatwiać zafałszowy­ strykcji w stosunku do imigrantów była przestrzegana
wanie prawdy i zrzucanie na nią współodpowiedzial­ bardziej surowo w przypadku osób pochodzenia żydow­
ności za zagładę Żydów; były redaktor naczelny „Zna­ skiego niż w przypadku osób jakiejkolwiek innej rasy
ku’' J. Woźniakowski pisał 1971, iż jedna z hipotez na przyjętych do tego kraju [Kanady - J.R.N.]”.
temat źródeł antypoi. opinii w świecie głosi, iż ich gł. Parlament Afryki Pd. specjalnie wprowadził
autorami są hałaśliwi Żydzi amer., „którzy w czasie zmiany do ustawy umożliwiającej masową imigrację
wojny palcem o palce nie stuknęli, by pomóc swoim z Europy, które zagrodziły drogę przede wszystkim
pobratymcom. Jeśli dzisiaj gryzie ich wyrzut sumie­ Żydom; skrajnie niegościnne wobec żyd. uchodźców
nia, to najlepszą metodą jego zagłuszenia jest dopa­ okazały się władze rozległej, słabo zaludnionej Au­
trywać się wszędzie winnych; własna wina ginie wte­ stralii; jej przedstawiciel tłumaczył odmowę przyjęcia
dy jak zwiędły liść między stosem zwiędłych liści”; większej liczby żyd. uchodźców słowami: „Nie mamy
G. Herling-Grudziński pisał w swym dzienniku pod jak dotąd żadnego problemu rasowego i nie mamy
datą 22 XI 1990 o odżywaniu „tępego schematu pol­ ochoty go importować.”
skiej współodpowiedzialności za zagładę”, wymyślo­ Ostrą krytykę kierowano pod adresem postawy
nego przez „oszalałych i najgłupszych na świecie Ży­ rządu Wielkiej Brytanii, który konsekwentnie uniemoż­
dów amerykańskich (,..), którzy w ten sposób usiłują liwiał szersze otwarcie przed Żydami granic Palestyny,
oczyścić swoje sumienia, zamulone wspomnieniami nad którą sprawował mandat; bojąc się anatagonizowa-
własnej obojętnej bierności w latach wojny wobec po­ nia Arabów, Brytyjczycy zawracali od brzegów Pale­
stępów ostatecznego rozwiązania”; przyznają to rów­ styny kolejne statki ze zdesperowanymi uciekinierami
nież liczni autorzy żyd., stwierdzając, że amer. Żydzi żyd.; 1800 uchodźców, którzy dotarli „nielegalnie” do
zajmują skrajnie fanatyczne postawy „w obronie ży- Palestyny na pokładzie statku „Atlantic” deportowano
dostwa” po to, by przesłonić pamięć o swojej tak kom­ na Mauritius, odległąo 6 tys. kilometrów wyspę na Oce­
promitującej bezczynności w czasie wojny; pisał o tym anie Ind.; XII 1941 władze bryt, nie zgodziły się na zej­
słynny żyd. „tropiciel nazistów” S. Wiesenthal w książ­ ście na ląd w Palestynie 769 uchodźców żyd., którzy
ce Prawo czy zemsta: „wielu amerykańskich Żydów przybyli na małym statku „Struma”; ostatecznie mało
żywi w podświadomości poczucie winy, iż tak niewie­ zdatny do żeglugi statek zatonął wraz z uchodźcami
le zrobili podczas wojny dla Żydów prześladowanych (uratowała się tylko jedna osoba); dopiero zatopienie
w Europie”; przy okazji kampanii rabina Weissa prze­ „Strumy” wywołało wzburzenie opinii publ. w Wiel­
ciw klasztorowi karmelitanek w Oświęcimiu C. Ber- kiej Brytanii i USA, wpływając na potajemną modyfi­
mant oskarżył Żydów amer. w „Jewish Chronicie” z kację polityki bryt. (odtąd pozwalano schodzić na ląd
28 VII 1989 o to, że „mają nieczyste sumienie, po­ pasażerom statków, które dotarły do Palestyny).
nieważ nie zrobili dość, by ratować przed holocau­
stem wtedy, gdy miał on miejsce, a teraz próbują uspo­ R. Hilberg, The Destruction o f the European Jews, Chi­
koić swoje sumienie przez nadreagowanie” cago 1961; M.R. Marrus, R.O. Paxton, Vichy France and the
Bardzo krytycznie ocenia się również postawę Jews, New York 1981; N. Penkower, The Jews Were Expenda­
władz Kanady wobec szukających tam schronienia żyd. ble: Free World Diplomacy and the Holocaust, Chicago 1983;
H.M. Sacher, Diaspora, New York 1985; H. Arendt, Eichmann
uchodźców; Kanada zgadzała się wyłącznie na przyję­ w Jerozolimie, Kraków' 1987; P. Johnson, Historia Żydów, Kra­
cie emigrantów rolników; w ocenie J. Abell i H. Trope­ ków 1987; M.R. Marrus, Holocaust, Warszawa 1993; D.S. Wy­
ra, autorów książki o stosunku Kanady do żyd. uchodź­ man, Pozostawieni swemu losowi. Ametyka wobec Holocaustu
ców. obraz pomocy ich kraju dla ofiar Niemiec można ¡941-1945, Warszawa 1994.
oceniać jako „najgorszy w całym wolnym świecie”; w
świetle ich dowodzeń „W sytuacji Kanady (...) pozo­ Jerzy Robert Nowak
staje mało możliwości podważenia faktu, że występu­
jące wśród ludu i wśród biurokracji antypatie wobec
Żydów konsekwentnie wzmacniały jedna drugą aż do ANTYSEMITYZM W POLSCE - fałszywe
punktu, w którym rządowa polityka wobec uchodźców uogólnienie na temat jakoby wyjątkowo silnego a. we
zaczęła być kierowana przez niczym nie zmącony anty­ współcz. Polsce lub rzekomo odwiecznego a, poi., czę­
semityzm (...) Etniczne uprzedzenia (ethnicprejudices) sto rozpowszechniane wraz z nasileniem ofensywy
wobec Żydów cechowały premiera Kanady Mackenzie -> antypolonizmu; jaskrawym przykładem fałszu doty­
Kinga i praktycznie wszystkich wpływowych polityków czącego rzekomego znaczenia a w Polsce jest stwier­
kanadyjskich”; A.D. Morse przytaczał w książce Kiedy dzenie premiera Izraela I. Szamira, że Polacy „wyssali
antysemityzm z mlekiem matki”; Polska, która była Oskarżenia Polaków o rzekomy trad. a. przeczą
przez stulecia symbolem wyjątkowej tolerancji i schro­ hist. faktom, które niegdyś przyznawali nawet zajadli
nienia dla Żydów, jest nazywana krajem trwających wrogowie Polski; np. twórca potęgi militarnej Prus
przez 700 lat pogromów (stwierdzenie żyd. pisarza z feldmarszałek H. von Moltke pisał w XIX w., że:
USA L. Urisa); przemilcza się przy tym fakt, że właśnie „Przez długi przeciąg czasu przewyższała Polska
dzięki poi. tolerancji w Polsce przebywało w XIX w. 4/ wszystkie inne kraje Europy swoją tolerancją. (...)
5 Żydów świata (wg Bożego Igrzyska N. Daviesa). W Pierwsi Żydzi, którzy tu osiedli, byli wygnańcami z
Polsce nigdy nie było a., wynikającego z nienawiści Czech i Niemiec. W roku 1096 schronili się oni do
rasowej, a przejawy niechęci do Żydów były motywo­ Polski, gdzie wówczas daleko większa tolerancja pa­
wane głównie przyczynami polit. lub gosp. i społ.; wg nowała, niż we wszystkich państwach Europy”; na tle
byłego przewodniczącego Komisji Episkopatu ds. Dia­ ogromnej części in. krajów europ, w których Żydów
logu z Judaizmem, abpa H. Muszyńskiego: „antysemi­ prześladowano lub z których ich wypędzano, Polska
tyzm spotykany w Polsce nie miał nigdy korzeni raso­ wyróżniała się jako ich wyjątkowo bezpieczne schro­
wych, a wyrastał z podłoża religijnego, gospodarczego nienie, a także jako kraj, który zapewnił im ogromną
i społecznego i dlatego ja osobiście wolę go nazwać autonomię i nieograniczone możliwości rozwoju; wg
antyjudaizmem, właśnie w odróżnieniu od antyjudaizmu obliczeń prof. I.C. Pogonowskiego, pomiędzy 1340 i
rasistowskiego” (H. Muszyński, Żydzi jako problem 1772 żyd. ludność Polski wzrosła 75-krotnie, z ok. 10
chrześcijański i polski, „Więź” 1(1989). tys. do ponad 750 tys. osób; słynny żyd. myśliciel, ra­
Ataki na rzekomy poi. a. pojawiły się już w cza­ bin krak. M. Isserless pisał w XVI w.: „Jeśliby Bóg
sie pierwszej wielkiej kampanii antypolonizmu pod­ nie dał nam tego kraju [tj. Polski - J.R.N.] za schro­
czas 1 wojny świat, i były podtrzymywane przez wro­ nienie, los Izraela byłby nie do zniesienia.”; popular­
gów niepodległości Polski; później wspierały je ze ne było powiedzenie, że Polska jest „rajem dla Ży­
szczególnie wielką siłą wrogie nam państwa ościen­ dów” {paradisus Judeorum) - tak nazywano Polskę
ne, dążące do rewizji terytorialnych, a nawet do rozbi­ też w Wielkiej Encyklopedii franc.; najsłynniejszy XIX-
cia Polski (gł. ZSRR i Niemcy weimarskie); wraz z wieczny historyk żyd. H. Graetz pisał w Historii Ży­
ujawnieniem -> katyńskiej zbrodni (1943) sow. pro­ dów: „Służyła Polska w tej dobie za przytułek dla ofiar
paganda rozwinęła oskarżenia o a. wobec Polaków na prześladowań i rugów, szczególnie niemieckich (...).
arenie międzynar., by zniesławić mającą być ujarzmio­ Było to dla Żydów nader szczęśliwym zdarzeniem, że
ną Polskę; po wcieleniu Polski w skład imperium sow. gdy nad ich głowami w Niemczech zawisły nowe klę­
zarzuty a. miały uzasadniać sow. władanie nad rzeko­ ski, znaleźli o ścianę kraj, któiy udzielił im gościny i
mym „narodem antysemitów i szowinistów”; w ostat­ opieki (...). Ku Polsce jako pewnemu schronieniu,
nich kilkunastu latach kampania oskarżeń o poi. a. ma zwracały się oczy Żydów prześladowanych w innych
ułatwić narzucenie Polsce realizacji różnych roszczeń krajach (...). Polska, która w wieku szesnastym, dzięki
żyd., niem. itp; współgrają z nimi wystąpienia krajo­ unii z Litwą, stała się za panowania synów Kazimie­
wych anty-Polaków w mediach; bp A. Lepa pisał pod rza IV wielkim mocarstwem, była (...) schroniskiem
koniec 1997 o nagminnym stosowaniu zarzutów a.: dla wszystkich banitów, prześladowanych i szczutych”.
„Etykietka antysemityzmu Polaków znalazła wyjątko­ Znaczenie Polski jako schronienia dla Żydów,
wo korzystną glebę w mediach po 1989. Widać odtąd kraju niebywałego rozkwitu ich religii i życia umysło­
gorączkową i hałaśliwą wręcz krzątaninę, aby uczynić wego-właśnie dzięki unikalnej w ówczesnym świecie
zeń jedną z głównych wad, na zawsze określających poi. tolerancji - było i jest absolutnym pewnikiem dla
image Polaków. Etykietka ta jest tak skutecznie stoso­ wszystkich uczciwych intelektualnie autorów żyd. po­
wana, że nawet światli ludzie w Polsce mówiąpotocz- chodzenia; należy przypomnieć choćby tak wymowne
nie o »narodowym antysemityzmie« i gotowi są wszyst­ stwierdzenia A. Rudnickiego ( Teatr zawsze grany): „Od
ko poświęcić, aby się z nim raz na zawsze rozprawić. stuleci świat sprowadzał z Polski rabinów, filozofów,
Jednakże dokładna i spokojna analiza tego rodzaju kaznodziejów, kantorów. Prawdziwe żydostwo żyło w
wypowiedzi prowadzi do dwóch gorzkich wniosków: Polsce, Polska byłajego Ziemią Obiecaną”; głośny ang.
po pierwsze - dziś już tylko Polakom można bezkar­ historyk pochodzenia żyd. A. Polonszky, dyrektor In­
nie wmawiać antysemityzm, po drugie - odnosi się stytutu Studiów Pol.-Żyd. w Oksfordzie pisał wręcz, że
wrażenie, że permanentne obciążenie społeczeństwa status jakim cieszyli się Żydzi w Polsce, był „unikalny
polskiego etykietką antysemityzmu zdradza znamiona w skali europejskiej”; współcz. amer. myśliciel żyd.,
różnorakich uprzedzeń, a nawet zaplanowanego anty­ rabin B.L. Shervin stwierdził 1991, że w Polsce „w XV
polonizmu.” (A. Lepa, Chytra etykietka, „Niedziela” i XVII wieku naród żydowski został dowartościowany
48(1997)). - nie był obciążony koniecznością zachowywania się
ANTYSEMITYZM W POLSCE 207

jak gość w obcym domu, który musi dostosowywać się śmierci; poi. Żydzi surowo przestrzegali przy tym zasa­
do życia gospodarza (...). Gdzież indziej, jak nie w Pol­ dy, aby sprawy pomiędzy nimi były rozstrzygane wy­
sce, Żydzi mogli przez tak wiele pokoleń swobodnie łącznie przez sądy żyd., a Żydowi, który złamałby tę
rozwijać, utrzymywać i kultywować swoje własne dzie­ zasadę i poszedłby ze sprawą do sądu poi., groziło wy­
dzictwo”; I. Lewin, prof. Jeshiva University w Nowym klęcie przez ogół żyd. współwyznawców (straszna klą­
Jorku stwierdził, że poi. ustawodawstwo wobec Żydów twa - cherem) i wskutek tego narażenie się nawet na
mogłoby stanowić wzór dla ustawodawstwa czasów no- utratę życia; pozostawienie poi. Żydów pod niekontro­
woż.; żyd. historyk B. Litvinoff ocenił w monumental­ lowaną władzą rabinów, zwł. sądowniczą, wraz z pra­
nej pracy The Burning Busk Antisemitism and World wem rabinów do wymierzania kary śmierci, sprzyjało
History (London 1988), że „przypuszczalnie Polska ura- utrwalaniu tendencji skrajnie zachowawczych i bloko­
towała Żydów od całkowitego wyniszczenia..”; podob­ waniu dostępu wszelkich nowych idei; bezlitośnie roz­
ne oceny można znaleźć w licznych pracach in. auto­ prawiano się z jakąkolwiek próbą wyemancypowania
rów żyd., np. L. Poliakowa (L histoire d \antisémitisme), czy odejścia spod władzy rabinów; sądy rabinackie nie­
I. Halevi (A History o f Jews), R.N. Bcmheima (///s/o- jednokrotnie wykorzystywały swe uprawnienia do ka­
ire Juive), B. Weimyba ( The Jews o f Poland), F.M. rania śmiercią i to okrutną (np. przez gotowanie we
Schweitzera (A History o f the Jews Since the First Cen- wrzątku lub zachłostanie) żyd. heretyków czy odstęp-
tury AD). ców od wiary mojżeszowej; żyd. historyk J. Goldberg
Począwszy od przywileju udzielonego przez księ­ (doktor h.c. Uniwersytetu Warszawskiego) w książce
cia Bolesława Pobożnego ( 1264) Żydzi w Polsce otrzy­ Converted Jews in the Polish Commonwealth zamiesz­
mali wiele bardzo znaczących przywilejów, zapewnia­ cza relację konwertyty C. Abrahamowicza (spisaną 29
jących im nie tylko pełne bezpieczeństwo i ochronę, VI 1791 i złożoną w klasztorze berdyczowskim), który
ale stwarzających im faktyczną odrębność ustrojową uszedł z życiem z rąk znęcających się nad nim człon­
w państwie; dzięki tym przywilejom żyd. gminom (ka- ków kahału, chcących ukarać go śmiercią za przejście
hałom) zapewniono bardzo szerokie kompetencje w na katolicyzm; został on uratowany przez przejeżdżają­
sferach kultu rek, szkolnictwa, sądownictwa i miej­ cego przypadkiem obok poi. szlachcica.
scowej policji; nie tylko liczni autorzy poi., ale także i Do ostatniego wykonania wyroku śmierci na
niektórzy żyd. uważali, że w Polsce przyznano Żydom Żydzie „heretyku” doszło wg izrael. naukowca prof. I.
zbyt wielkie przywileje, ułatwiające im swego rodza­ Shahaka- pod koniec lat 30. XIX w. na Ukrainie przez
ju kastową separację i samoizolację, odcięcie się od ugotowanie go we wrzątku; egzekucja ta nie przeszła
Polaków, wśród któiych mieszkali; co więcej, zbyt jednak bezkarnie, gdyż car surowo ukarał winnych (w
szerokie przywileje przyznane Żydom w Polsce fak­ tym cadyka), którzy pozwolili sobie na pominięcie ros,
tycznie oddały ich pod bezwarunkową dominację ul- sądownictwa, któremu podlegał „heretyk”; przedtem
trazachowawczych rabinów. w tolerancyjnej wobec żyd. autonomii Rzeczypospo­
Szczególnie fatalne skutki przyniosło przyzna­ litej Obojga Narodów rabini mogli zupełnie dowolnie
nie Żydom w ramach przywileju kaliskiego (1264) postępować z wybranymi przez siebie ofiarami; jak
własnego sądownictwa, które znalazło się w rękach pisał prof. Shahak, mordowanie Żydów na rozkaz ra­
rabinów; żyd. historyk N. Schipper pisał 1926, że binów w Polsce przed 1795 było „dziecinnie prostą”
„przywilej kaliski z 1264 o własnem sądownictwie sprawą (I. Shahak, Żydowskie dzieje i religia)\ para­
żydowskim wywarł niekorzystny wpływ w później­ doksalnie w tak tolerancyjnej wobec różnych wyznań
szych czasach na stosunki społeczne i oświatowe Ży­ Rzeczypospolitej, dzięki skrajnie szerokiej autonomii
dów w Polsce. Żydzi zamknęli się we własnym środo­ żyd., fanatyczni rabini mogli mordować nienawistnych
wisku (..,). Przyznanie Żydom przywilejów własnego im „heretyków” i konwertytów.
sądownictwa osłabiło w nich jeszcze więcej zajmo­ A. Kraushar pisał w Historii Żydów w Polsce:
wanie się kulturą krajową, co odosobniło ich jeszcze „Przypuściwszy nawet, że pod pewnymi względami
bardziej od reszty społeczeństwa i oddało ich pod miały te przywileje swoją dobrą stronę - to już tym sa­
wyłączną władzę rabinów. Ci byli po największej czę­ mym, że żadnych Żydom względem kraju i mieszkań­
ści przeciwnikami ogólnej oświaty i baczyli, by Żydzi ców nie przypisywały obowiązków, że sankcjonowały
nie oddawali się naukom świeckim. (...) Żydzi byli ich odrębność kastową - mogły wydać i rzeczywiście
zupełnie zależni od rabinów, którzy nie pozwolili Ży­ wydawały wcale niekorzystne dla kraju rezultaty. Roz­
dom obcować z innowiercami” (N. Schipper, Dzieje szerzając koło zajęć ludności żydowskiej na drodze in­
Żydów w Polsce oraz przegląd ich kultury duchowej). teresów pieniężnych i drobnego handlu, nie wdrażały
Sądy rabinackie uzyskały faktycznie nieograniczo­ ich wcale do obywatelskich obowiązków, nie określały
ną władzę sądową, łącznie z wydawaniem wyroków ich stanowiska do innych mieszkańców (...) Nie two-
rzyli w narodzie stanu, nie weszli w skład mieszczań­ krutowanie Żydów kosztem chrześcijan itp.; jak pisał
stwa, nie złączyli się z ludem wiejskim, ale stanowili żyd. historyk dr I. Schiper: „Losy Zwierciadła mogą
oddzielną cudzoziemską korporację handlarzy; słowem, być jeno jednym z wielu dowodów, że Żydzi mieli w
nie uważali się sami. ani też nie byli uważani jako oby­ królu i szlachcie zbyt silne oparcie dla swej działalno­
watele nowej siedziby, nowej ojczyzny”. ści gospodarczej, iżby mieszczaństwo i jego poplecz­
A. Lange, wybitny tłumacz literatur obcych wy­
nicy w rodzaju Miczyńskiego mogli podważyć rozbu­
wodzący się z rodziny żyd., pisał w wyd. 1911 ksią­ dowane przez nich pozycje ekonomiczne” (1. Schiper,
żeczce o kwestii żyd., iż przyczyną problemów, jakie Dzieje handlu żydowskiego na ziemiach polskich)
utrudniały rozwiązanie tej kwestii było to, że „w zara­ Znamienne jest, że - jak akcentowali historycy
niu prawie dziejów narodowych wpuszczono groma­ żyd. - Żydzi przez kilkaset pierwszych lat swego po­
dy ludzi obcych, którzy na zawsze pozostali obcy, za­ bytu w Polsce mieli gł. problemy nie z Polakami, lecz
siedli oni głównie po miastach, tak, że miasto rozwi­ z mieszczanami niem.; historyk dr J. Schall (Historia
jało się jako organizm zupełnie oderwany od całości Żydów w Polsce, na Litwie i na Rusi) pisał: „Podob­
społeczeństwa i na losy kraju obojętny”. nie jak na Śląsku, tak i w innych dzielnicach polskich
Nie przysparzało sympatii Żydom to, że wielu z stali się największymi wrogami żydostwa niemieccy
nich zajmowało się w Polsce lichwą, zajęciem bardzo koloniści Krakowa, Poznanią Kaliszą Pyzdr, Nowe­
intratnym, ale powodującym anse wśród mocno do­ go Sącza i innych miast. Prowadzili oni bezlitosną
tkniętych nim dłużników; jak pisał na ten temat 1891 walkę konkurencyjną z Żydami, którzy przed nimi byli
znany krytyk i publicysta pochodzenia żyd. E. Deiches wyłącznymi panami rynków zbytu towarów, a w wal­
(Łuniński): „grunt w Polsce do nienawiści był spo­ ce tej chwycili się popularnego zawsze hasła nietole­
sobny i podatny. Żydzi uprawiali tu lichwę bardzo rancji wyznaniowej. Stąd największa nienawiść do
wysoką, dochodzącą do połowy wysokości wypoży­ Żydów w tych miastach, w których żywioł niemiecki
czonej sumy, skutkiem czego wyzyskiem gnietli uboż­ przeważał, jak np. we Wrocławiu, (tumulty przeciw
szą szlachtę i mieszczaństwo. Poznańscy lichwiarze Żydom w latach 1360, 1361, 1389), Brzegu, Nysie,
Aaron wraz z zięciem Danielem lub Musco (Mosiek) Głogowie i Poznaniu (1367 i 1399).”
bez przerwy procesują się z Wielkopolanami o zaległe Pewnej grupie miast udało się uzyskać przywi­
procenta i kapitały, i biorą znaczną nadwyżkę, ponad leje mające zapobiec zamieszkaniu w nim Żydów (De
dywidendę legalną określoną statusem Kazimierza non tolerandis Judaeis), ale najczęściej nie były one
Wielkiego” (E. Deiches, Sprawa żydowska w czasie zbyt efektywnie przestrzegane; np. Jarosław trzykrot­
Sejmu Wielkiego): o drastycznych skutkach uprawia­ nie uzyskiwał przywilej De non tolerandis Judaeis, a
nej przez Żydów lichwy, a zwł. wywoływanych przez mimo to właśnie tam najczęściej odbywały się obrady
nią animozjach wspominał również profesor J. Wyro- Sejmu Żydów Korony; prawie nieznany jest fakt, że z
zumskiwwyd. 1991 pracy zbiorowej Żydzi w Dawnej kolei Żydzi w Polsce niejednokrotnie uzyskiwali przy­
Rzeczypospolitej; dopuszczalne wówczas odsetki były wileje o nietolerowaniu chrześcijan na obszarach przez
bardzo wysokie i wynosiły grosz od grzywny w ciągu nich zamieszkanych, starając się o usuwanie miesz­
tygodnią co dawało 108 % w stosunku rocznym. kańców nieżyd. z terenów gett lub też o niewpuszcza-
Godny odnotowania jest fakt, że mimo zazna­ nie doń nie-Żydów: historyk żyd. M. Bałaban wyja­
czających się tu i ówdzie konfliktów między Żydami a śniał: „Taki przywilej »de non tolerandis Christianis«
niektórymi grupami społeczeństwa poi., zwł. na tle li­ uzyskała gmina żydowska w Krakowie w r. 1568.
chwy, rzadko dochodziło do gwałtowniejszej ich eks­ gmina w Poznaniu w 1633, a wszystkie gminy litew­
plozji; co najważniejsze, Żydzi mogli zawsze liczyć, skie w 1645” (M. Bałaban, Historja i literatura ży­
odmiennie niż w in. krajach, na życzliwość poi. wład­ dowska ze szczególnym uwzględnieniem historii Ży­
ców, którzy zdecydowanie występowali przeciw jakim­ dów w Polsce).
kolwiek publ. przejawom niechęci w'obec nich; nawet W przeciwieństwie do tak tolerancyjnych wobec
tak znany z bigoterii król Zygmunt i U Waza (1587- Żydów królów poi. szefowie wspólnot żyd. w różnych
1632) występował w roli protektora Żydów; swą „pro­ regionach Polski i Litwy okazywali się częstokroć bar­
tekcję” posunął aż do wydania 1618 mandatu nakazu­ dzo ksenofobiczni i nietolerancyjni wobec własnych
jącego magistratowi krak. skonfiskowanie książki dra żyd. współziomków; S. Wittmayer Baron pisał w gło­
filozofii M.S. Miczyńskiego Zwierciadło Korony pol­ śnej, wydanej po ang. Społecznej i religijnej historii
skiej, urazy ciężkie y utrapienia wielkie, które ponosi Żydów. iż w środowiskach żyd. w Polsce i na Litwie
od Żydów; książka Miczyńskiego występowała w obro­ nie brakowało przejawów ksenofobicznych zachowań,
nie poi. mieszczaństwa, uskarżając się na różne nie­ nawet w odniesieniu do Żydów - przybyszy z in. czę­
uczciwe praktyki Żydów w handlu i rzemiośle, ban­ ści Polski czy z Litwy; typowe pod tym względem było
ANTYSEMITYZM W POLSCE 209

drastyczne zarządzenie krak. wspólnoty żyd. z 1595 ki) dla marszałka sejmu, jego sekretarzy, wybranych
grożące, że jeśli ktoś, kto nie mając prawa pobytu, posłów itp.; 1628 waad litew. podjął uchwałę o prze­
osiedli się bez zgody starszych i kahału w żyd. dziel­ kazaniu z własnej szkatuły prezentów dla różnych dy­
nicy i gdzie indziej w Kazimierzu, Krakowie, Klepa­ gnitarzy z otoczenia króla Władysława IV (1632-48);
czu i Stradomie, będzie wyklęty ze wszystkich świę­ wszystkie wydatki skrupulatnie odnotowywano w żyd.
tości Izraela i nie będzie grzebany na żyd. cmentarzu; księgach; np. zachowana księga protokołów (pinkas)
Baron stwierdzał, że „Równie skrajne były rezolucje kahału opatowskiego zawierał w dziale rozchodów
przyjęte przez Litewską Radę Żydowską na jej pierw­ szczegółowe pozycje datków dla marszałka, wicemar­
szej sesji w 1623. Zebrani tam delegaci zadeklarowa­ szałka i posłów sejmiku opatowskiego; niezbędna była
li: żaden Żyd z innego kraju nie będzie mógł zatrzy­ dokładna buchalteria korumpowania posłów w sytu­
mać się na pobyt w żadnej litewskiej prowincji bez acji, gdy chodziło o niebagatelne kwoty; jak pisał I.
wiedzy i zgody żydowskiej głowy prowincji”; szcze­ Lewin: „Rozrzucano wtedy na sejmikach ogromne
gólnie ostre były zarządzenia wydane dla zabezpie­ sumy pieniężne na prawo i lewo (...). Doszło do tego,
czenia Mińska przed napływem nowych przybyszy; że rozpowszechniło się w Polsce mniemanie: »Kto o
stwierdzano, iż „jeśli obcy przybysz z innej części Żydach dobrze mówi jest już przekupiony, kto na nich
Polski rozlokuje się blisko Mińska, powinni bezlito­ wygaduje, chce nim dopiero zostać«”.
śnie ścigać go i wyrzucić go z tego kraju”. Wszystko zostało staranie uregulowane; do kon­
Unikalna w skali europ, była przyznana Żydom taktów z poi. szlachcicami wyznaczano tzw. sztadlanów,
w Polsce własna autonomiczna organizacja, tj. działa­ czyli nar. syndyków; byli oni mianowani specjalnymi
jąca od czasów króla Stefana Batorego (1576-86) ich aktami przez władze autonomiczne żyd. i kontraktowo
własna nar. reprezentacja; był to waad, tzn. Sejm Czte­ opłacani za swe czynności; na Litwie utrzymywano spe­
rech Ziem: Wielkopolski, Małopolski, Litwy i Rusi; cjalny fundusz korupcyjny centralny i fundusze lokal­
działający do 1764 waad sprawował centralny nadzór ne; na zjeździe sejmu żyd. (waadu) 1628 uchwalono:
nad żyd. oświatą, życiem rei., społ. i ekonom.; żyd. „Prezenty, które trzy gminy naczelne składają dygnita­
gminom (kahałom) zapewnił on niekontrolowaną rzom przejeżdżającym, gdy się rozejdzie wieść, że od­
samodzielność w sferze podatkowej oraz wyłączne będzie się sejm walny, a będącym w pobliżu króla... idą
prawo ściągania podatków od ludności żydowskiej. na rachunek całego kraju, natomiast prezenty dla po­
Mało znany jest fakt, że niemal nieograniczonej słów na sejm walny i dygnitarzy wybranych posłami w
autonomii Żydów w sprawach wewn. towarzyszyły, odnośnym powiecie, mająbyć pokryte przez gminy same
począwszy od 1623, konsekwentne działania zmierza­ wraz z ich okolicą” (cyt. za: Jan Kucharzewski, Od bia­
jące do zdobywania wpływów na poi. sejmiki i sejmy, łego caratu do czerwonego VI).
a w razie potrzeby nawet ich zrywania, zwł. w XVIII Starając się o wpływ w sejmikach na wybór po­
w.; stworzono w tym celu specjalny system korum­ słów jak najkorzystniejszy z punktu widzenia intere­
powania prezentami (gł. w gotówce) poi. posłów i dy­ sów żyd., dążono przede wszystkim do zapobieżenia
gnitarzy; jak pisał o tym żyd. historyk J. Lewin: „Do podwyższeniu podatku pogłównego na Żydów, stosun­
licznych osobliwości, jakie składały się na życie sej­ kowo bardzo niskiego; ceł ten osiągnięto, mimo zwięk­
mowe w dawnej Polsce należy też fakt, że na wybór szających się od XVII w. wydatków na wojsko, znisz­
posłów, a poniekąd pośrednio i na obrady Sejmu wpły­ czeń wojennych i regresu gosp.; są opinie, że wzorce
wali niekiedy Żydzi. (...) Otóż wiedzieli o tern dobrze wypracowane przez Żydów w dawn. Polsce (opisany
Żydzi polscy, że instrukcje poselskie ważyły mocno wyżej system korumpowania posłów) są dziś skutecz­
na szali obrad sejmowych. Wiedzieli, że gdyby w in­ nie naśladowane przez współcz. zorganizowany lob­
strukcji zalecono jakąś krzywdę, np. zwiększenie po- bing społeczności Żydów amerykańskich.
głównego lub coś podobnego, byłoby później ominię­ Strona poi. narzekała przy tym na ociąganie się
cie klęski bardzo trudne, a przede wszystkim bardzo Żydów z uregulowaniem, i tak niskich, zaległych po­
kosztowne. Wiedzieli dalej, że każdy poseł może ode­ datków; uskarża się na to nawet znany z przychylno­
grać ważną rolę i że należy wytężyć wszystkie siły, ści dla Żydów król Jan III Sobieski w uniwersale z
aby na Sejm pojechali deputaci dobrze dla Żydów 1677; wg ang. X VIII-wiecznego historyka W. Coxe’a
usposobieni” (I. Lewin, Udział Żydów w wyborach za rządów Sobieskiego Żydów faworyzowano do tego
sejmowych w dawnej Polsce). stopnia, że rządy tego króla nazywano pogardliwie
Obronie przywilejów żyd. w Polsce służył pre­ ,juntą żydowską”; król Jan III wydzierżawił bowiem
cyzyjnie rozwinięty system pozyskiwania przychylno­ Żydom swoje dobra król. i takim ich obdarzał zaufa­
ści poi. posłów i dygnitarzy poprzez podarunki; naj­ niem, że wywołał tym wielkie niezadowolenie szlach­
częściej ustalano prezenty (zwykle w postaci gotów­ ty; L. Glatman pisał w Szkicach historycznych (1906),
i= 5 = g g B ^ H a i K
iż z zapisków z 1739 widać, że Żydzi koronni wnosili N.W. Wraxall pisał: „Warszawę zalewa żydostwo, sta­
do skarbu z pogłównego tylko 220 tys. zł rocznie, mogli nowiące poważną część mieszkańców stolicy; noszą
zaś wnieść bez najmniejszego przeciążenia z litew. Ży­ swoje charakterystyczne stroje i wiodą niepewną eg­
dami 4 min zł pol.; aby zapobiec uchwaleniu podwyż­ zystencję, trudniąc się szalbierstwem”; XVIII-wiecz-
ki pogłównego, zbierali między sobą składki i przed ny lekarz niem. J.J Kausch pisał: „O polskich Żydach,
każdym Sejmem przeznaczali 150 tys. zł na przeku­ którzy są chyba najnędzniejszymi spośród wszystkich
pienie posłów; w razie potrzeby zaś jeden, a już na Żydów europejskich wspomnę tylko, że państwo pol­
pewno 2 przekupionych posłów czy senatorów wy­ skie mogłoby ich przekształcić na pożytecznych miesz­
starczało, aby założeniem liberum veto zerwać obrady czan (...) żydowskich włóczęgów, których wszędzie
i przeszkodzić w uchwaleniu niekorzystnych dla Ży­ pełno, należałoby osadzić w nowych holenderniach
dów decyzji (Jak Żydzi zrywali Sejmy, w: L. G1atman (koloniach wiejskich), a wszystkim ubogim Żydom
Szkice historyczne). zabronić handlu. Utrudniają oni porządnym kupcom
Wyjątkowyjak na owe czasy samorząd żyd., łącz­ wydźwignięcie się, ponieważ ich główny interes pole­
nie ze słynnym Sejmem Czterech Ziem - waadem, za­ ga na oszustwie. W Polsce rachują Żydów ponad sześć­
łamał się w poł. XVIII w. na skutek całkowitego gosp. set tysięcy; sądzę jednak, że będzie ich około miliona,
i finansowego krachu kahałów; zadecydowały o tym albowiem z powodu pogłównego starają się na wszel­
ogromne, niespłacane przez kilkadziesiąt lat długi ka­ kie sposoby podawać wszędzie liczbę mniejszą niż w
hałów (pełniących rolę banków) wobec poi. wierzy­ rzeczywistości”; zgodne opinie o nagminnych skłon­
cieli spośród magnaterii i duchowieństwa (-> długi nościach do szalbierstwa wśród poi. Żydów tłumaczą,
kahalne); o zniesieniu generalności żyd. przez poi. dlaczego spotykali się z taką niechęcią w środowiskach
Sejm (1764) przesądziła także jej nieprzydatność - z mieszczan poi. (m.in. słynnego J. Dekerta, przywód­
punktu widzenia władz Rzeczypospolitej - okazana cy mieszczan warsz.); tym bardziej groteskowe są pró­
przy ściąganiu podatków od Żydów. by oskarżania poi. mieszczan, broniących się przed
Bardzo negatywny wpływ na stosunek nie-Ży- szalbierstwami Żydów o rzekomy a., jak to robili licz­
dów do Żydów w Polsce wywierały zauważalne na co ni historycy żydowscy.
dzień wyjątkowe skłonności Żydów poi. do krętactwa W licznych publikacjach zagranicznych z XVII
i zdzierstwa; bardzo ostro krytykował je z perspekty­ i XVIII w. wciąż powtarzały się słowa niezwykle ostrej
wy czasu największy historyk żyd. XIX w. H. Graetz krytyki pod adresem Żydów z powodu roli odgrywa­
pisząc w Historii Żydów w odniesieniu do 1. poł. XVII nej przez nich w uciskaniu ludu poi. (np. w tekstach J.
w.: „Krętactwo, sztuczki adwokackie, przemądrzałość Sachsa - Wrocław 1665, H. Conringusa - Genewa
i pochopność do odsądzania od wartości wszystkiego, 1675, M. Baudeau - Paris 1771, G. Mablyego - Lon­
co leżało poza horyzontem ich myśli, oto cechy cha­ don 1781, G. Forstera - Berlin 1791, H. Vautrina-
rakteru ówczesnych Żydów (...). Rzetelność i prawość Paris 1807); słynny uczony niem. G. Forster pisał o
nie wiedzieć gdzie się u wielu podziały (...). Tłum przy­ Żydach poi.: „Żydzi są zgubą kraju (...) Żydzi rujnują
swoił sobie tę krętą dialektykę szkół talmudycznych i chłopów, sprzedają im na kredyt wódkę, niszczą zdro­
posługiwał się nią do wyprowadzenia w pole mniej wie całych pokoleń. Nędznym, niewypieczonym Chle­
sprytnych osobników. Co prawda, trudno było zażyć z bem zwabiają dzieci wiejskie do swych szynków i dają
mańki kutych na cztery nogi współwyznawców, ale im do picia wódkę, aby ich do niej od młodości przy­
świat nieźydowski, z którym obcowali, poznał ku swej zwyczajać. Nieludzkie brudy Żydów”; ksiądz H. Vau­
szkodzie tę przewagę pomysłowego ducha Żydów pol­ trin tak określał specyficzną rolę Żydów w Polsce:
skich”; Graetz ostro potępił ówczesnych Żydów poi. „Dziesiątą część ludności [Polski - J.R.N.] stanowią
za „oszukiwanie i krzywdzenie innowierców”. Żydzi; są niby olbrzymia pijawka, która przywarła
Podobne jak Graetz krytyczne oceny mieli na swym wygłodniałym ciałem do wszystkich członków
temat Żydów poi. liczni cudzoziemcy przybywający organizmu społecznego i wysysa zeń najczystszą krew,
do Polski w XVII i XVIII w.; poseł wenecki do króla nie dając nic w zamian, pochłania ona w naturze lub w
Zygmunta III P. Duodo pisał: „Dlatego, że szlachta pieniądzach wszystko, co kraj wytwarza, proporcjo­
wstydzi się handlu, wieśniacy zbyt ciemni i uciśnieni, nalnie do możności swego gatunku, gromadząc pie­
mieszczanie zbyt leniwi, cały handel polski jest w ręku niądze, jedyne, co jej wolno posiadać, hamuje obieg
żydowskim. Okrywają ich panowie swą powagą, bo gotówki, rujnuje obywateli lichwą. Jedynym pożyt­
mają z nich dochody, okrywa i rząd, bo w potrzebie kiem, jaki przynoszą Żydzi, jest faktorstwo na rzecz
znaczne sumy wyciskać z nich może. Nikt nie uważa, cudzoziemskich kupców, przez któiych wywożą część
że Żydzi nawzajem i panów i chłopów zdzierają”; gotówki zagranicę. Rozmnażająsię, przyczyniając się
zwiedzający Polskę w XVIII w. wysoki urzędnik ang. równocześnie do zmniejszenia liczby ludności tubyl­
ANTYSEMITYZM W POLSCE 211

czej. Miasta rosną, wsie zaś podupadają. Dziedzic całą Ukrainę, do fanatycznej wojny religijnej i plemien­
uważa, że zamożność jego wzrasta, gdyż powiększa nej przeciw Polsce, pierwsze słowa, z któremi się zwró­
swe dochody z pogłównego płaconego przez Żydów. cił do Kozaków brzmiały: »Polacy oddali nas w nie­
W istocie zaś traci rolników, a państwo żołnierzy, re­ wolę przeklętemu nasieniu żydowskiemu« i to wystar­
krutujących się ze szlachty. Żydzi są wyłącznymi wy­ czyło, aby ich nakłonić do wszystkiego.”
konawcami wszelkich rzemiosł. Przywilej ten wpły­ Niejednokrotnie upowszechnia się tendencyjne
wa dodatnio na przyrost ludności żydowskiej, przy­ stereotypy obciążające gł. poi. chrześcijan winą za
nosi natomiast szkodę państwu (...). Żydzi w Polsce wzajemne wyobcowanie społeczności poi. i żyd.,
są większymi oszustami niż gdzie indziej, mają bo­ mieszkających przez stulecia obok siebie: niektórzy
wiem więcej okazji do szalbierstw, jako źe spotyka się szukają w tym dowodów na brak prawdziwej miłości
ich w różnych zawodach; oni jedynie uprawiają han­ Polaków do swych bliźnich - Żydów, przejawów do­
del i rzemiosło, oszukując przy tym bez skrupułów.” mniemanego poi. a.; ten jednostronny obraz pomija
Obiektywni żyd. autorzy wskazują na fatalne zupełnie własne skłonności Żydów do wyobcowania i
skutki, jakie miała rola Żydów jako gł. pomocników samoizolacji w przeszłości; wynikały one gł. z postaw
magnatów i szlachty w uciskaniu chłopów; spowodo­ rabinów obawiających się, że bliższe kontakty z Pola­
wało to ogromne pogorszenie stosunków Żydów z niż­ kami doprowadzą do powsz. poznaniajęzyka poi. przez
szymi warstwami Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Żydów i ich polonizacji, a w rezultacie spowodują
zwł. z chłopstwem na Kresach Wsch.; H. Graetz tak nawet rzecz, której się najbardziej bali - wyrzeczenie
pisał w Historii Żydów o roli Żydów w ujarzmianiu się wiary mojżeszowej; jeden z najgłośniejszych żyd.
Kozaków na Ukrainie: „Koniecpolscy, Wiśniowieccy przywódców syjonistycznych XX w. W. Żabotyński
i Potoccy (...) nałożone na Kozaków uciążliwe podat­ pisał: „Przez całą historię naszej diaspory ciągnie się
ki wypuszczali w dzierżawę swoim plenipotentom ta sama czerwona nić: odgraniczać się (...) właśnie w
Żydom. Kozacy musieli opłacać podatek od każdej diasporze żydostwo rozwinęło, pomnożyło tę wszech-
świeżo poślubionej pary, od każdego nowo narodzo­ obejmującą sieć przepisów obrzędowych, która na
nego dziecka. Aby nie można było ominąć tej dani, każdym kroku miała chronić członków społeczeństwa
arendarze żydowscy przechowywali u siebie klucze od przed nazbyt intymnym zetknięciem się z otaczającym
kościołów greckich i ilekroć duchowny miał ochrzcić środowiskiem.” (W. Żabotyński, Państwo żydowskie).
dziecko lub połączyć ślubem jakie stadło, musiał o nie Wszystkie gruntowniejsze analizy dziejów Ży­
prosić arendarza, który je wręczał dopiero po uiszcze­ dów potwierdzają fakt ich samoizolacji od społeczeń­
niu daniny. To podało Żydów w nienawiść u Koza­ stwa poi., dobrowolnego zamykania się w duchowym
ków (...) W niepojętym zaślepieniu podali dłoń po­ getcie; E. Świderska wskazywała, że „bardzo zacho­
mocną uciskającej Kozaków szlachcie i jezuitom. wawczy charakter” poi. Żydów,, pozwolił im przetrwać
Magnaci chcieli Kozaków przerobić na przynoszących jako narodowości wiele wieków, ale tym samym trwa­
zyski poddanych (...), a Żydzi przy cudzym ogniu upiec li oni w niechętnym odosobnieniu, spowodowanym
własną pieczeń i grać rolę panów nad tymi pariasami. świadomą izolacją. Dopominając się o przywileje, czy
Przywłaszczyli sobie nad nimi władzę sędziowską i równe prawa, ciągle pozostawali w podwójnym getcie
krzywdzili ich w sprawach cerkiewnych. Nic też dziw­ (...) Gdy warunki pozwalały Żydom przenieść się z
nego, że gnębieni Kozacy jeszcze bardziej może nie­ getta do dzielnic chrześcijańskich, co nastąpiło np. w
nawidzili Żydów niż swych wrogów szlacheckich i du­ Krakowie ponownie za rządów Księstwa Warszawskie­
chownych, gdyż więcej mieli z nimi do czynienia (...). go czy Rzeczpospolitej Krakowskiej (po przerwie spo­
Gdy po stłumieniu buntu [Pawluka - J.R.N.] wzmo­ wodowanej obostrzeniami z czasów panowania au­
gła się jeszcze niedola Kozaków, służyli Żydzi, jak striackiego), żydowscy właściciele domów na Kazi­
przedtem, za narzędzie ich ucisku. Wierząc w przepo­ mierzu żydowskim protestują przeciw temu, ponieważ
wiednię kłamliwego Zoharu, oczekiwali w roku 1648 obniża im to czynsze. Udało im się nawet skłonić ra­
przybycia Mesjasza i doby zbawienia, w której mieli bina do ogłoszenia klątwy w stosunku do nieposłusz­
zapanować nad światem, i z tego powodu poczynali nych” (E. Świderska, Tendencje społeczno-kulturowe
sobie bezwzględniej niż zwykle. Nie ominęła ich krwa­ wśród Żydów polskich w XIX wieku, „Znak”, 2-3 1983);
wa pomsta i dotknęła zarówno winnych jak niewin­ zdaniem Świderskiej tak wyjątkowa, niespotykana ni­
nych (...) Sprawcą jej był mąż, któiy umiał wykorzy­ gdzie indziej w Europie autonomia Żydów w Polsce
stać dla swych celów spotęgowaną nienawiść Koza­ miała pewien specyficzny skutek - „przez zamknięcie
ków. Bogdan Chmielnicki (...) stał się dla Żydów praw­ się Żydów we własnym środowisku spowodowała
dziwym biczem bożym. (...) Miał jakąś osobistą do względne opóźnienie w rozpowszechnianiu się prądów
Żydów urazę (...) Kiedy zagrzewał „matkę kozaczą”, oświeceniowych”; do tego doszły negatywne skutki
Z\l A IN | T S t M I I T Z .M W r U L S L t

ofensywy chasydyzmu; masy żyd. wraz z dojściem przywódców duchowych żydostwa polskiego nie było
wśród nich do władzy autokratycznych przewodników myślicieli tej miary co B. Spinoza, Mendelson, którzy
chasydyzmu, zw. cadykami, uwsteczniały się coraz potrafili wyprowadzić żydostwo Europy zachodniej spod
bardziej; sam chasydyzm stał się - jak pisała Świder­ władzy rabinów i włączyć je w życie europejskie, stawia­
ska - przede wszystkim „udaną próbą jeszcze więk­ jąc sprawę religii jako kwestię otwartą, uwalniając Ży­
szego odcięcia żydostwa od świata zewnętrznego. Pod­ dów z getta duchowego.”
wyższał on jeszcze bardziej mur oddzielający żydo- Wzajemne niezwykle ostre konflikty wśród Ży­
stwo od innych narodowości zamieszkujących tereny dów nie pozostawały bez wpływu na urabianie o nich
Pierwszej Rzeczpospolitej”; osąd ten pokrywa się z negatywnych opinii w środowiskach pol„ tak jak to
oceną wybitnego żyd. historyka J. Schalla, który pi­ się stało w sposób dość szokujący z pogłoskami o
sał, że chasydzi odnosili się z nienawiścią do wszel­ mordzie rytualnym; król Zygmunt August (1549-72)
kich reform mających zrównać ludność żyd. z chrześc. już 13 I 1557 zakazał jakichkolwiek procesów o mord
i zbliżyć do niej (J. Schall, Dzieje Żydów na ziemiach rytualny, którymi wielokrotnie nękano Żydów w róż­
polskich) nych krajach Europy Zach.; tym bardziej zdumiewa­
Ten zajadły konserwatyzm i samoizolacja niejed­ jący jest więc fakt, że oskarżenia o mord rytualny nie­
nokrotnie prowokowały próby protestu ze strony świa- spodziewanie pojawiły się w Polsce na szerszą skalę
tlęjszych Żydów, którzy chcieli przełamać ksenofobicz­ w 2. poł. XVIII w. i to gł. ze względu na wystąpienia
ne tendencje do samoodgraniczania się Żydów od nie- Żydów z sekty frankistów w tej sprawie, wśród któ­
żyd. większości mieszkańców Rzeczypospolitej; z gło­ rych było kilku rabinów - kaznodziejów, w tym J. Leb
śną inicjatywą w tej sprawie wystąpił 1785 były rabin Krysa, rabin z Nadwornej i N. Ben-Samuel Lewi, ra­
i były prof. języka hebr. J.A. Opolski; w książce O bin z Buska; H. Graetz pisał w Historii Żydów o fran-
zabobonach ludu żydowskiego ostro skrytykował kse­ kistach: „Aby swe zerwanie z judaizmem wystawić w
nofobiczne tendencje, nietolerancję i fanatyzm wśród świetle jak najjaskrawszym lub by się jak najsrożej
poi. Żydów, winą za nie obciążając podsycaną przez zemścić na przeciwnikach, uciekli się do kłamliwych
judaizm wrogość do innowierców; ze zdecydowanym oskarżeń, twierdząc, że zwolennicy Talmudu używają
apelem na rzecz przezwyciężenia wszystkiego, co se­ krwi chrześcijańskiej i że Talmud wpaja mordowanie
paruje Żydów od społeczności poi., a zwł. instytucji chrześcijan jako przepis religijny. Jakże łatwo było
kahałów, wystąpił 1790 trybun ludu żyd. w Wilnie S. dowieść tych zarzutów! Dość, żeby zaginęło dziecko
Wolfowicz; przeciwstawiając się utrzymywaniu w chrześcijańskie.”
Polsce statusu Żydów jako swoistego „państwa w pań­ Od końca XVIII w. coraz bardziej zaostrzał się
stwie” oraz temu, że „Żydzi są narodem udzielnym, spór pomiędzy dominującymi wśród poi. Żydów siła­
statu in statu”, domagał się podporządkowania ich poi. mi zachowawczymi, dążącymi do utrzymania ich sa-
rządowi krajowemu przy zachowaniu jedynie odręb­ moizolacji od społeczności poi., a tzw. -> asymilato-
nej religii żydowskiej. rami, dążącymi do unowocześnienia i zreformowania
Marzenia Żydów-reformatorów, pragnących jak życia poi. Żydów, jak największego zbliżenia ich do
najszerszego otwarcia się swych ziomków w kontaktach poi. społeczeństwa, uobywatelnienia; rzecznicy refor­
z większościąwspółobywateli Rzeczypospolitej, przegra­ my na każdym kroku zderzali się z oporem żyd. wstecz­
ły w zderzeniu z nastrojami sfanatyzowanych mas cha­ ników, broniących świata skrajnej ciemnoty i zabobo­
sydzkich; w rezultacie w Polsce utrwalił się piymat swo­ nów, w którym dominowało fanatyczne podporządko­
istej „ideologii getta”; S. Mroczkowski pisał 1966 na ła­ wanie władzy rabinów lub cadyków; z całą powagą
mach paryskiej „Kultury”: „Duchowi przywódcy żydo­ toczono niebywałe spory o różne wprost groteskowe
stwa na ziemiach polskich kultywowali ideologię getta drobiazgi przy praktycznym zastosowaniu różnych
duchowego i fizycznego, opartego na filozofii, że Żydzi zaleceń wiary, np. przy pogrzebach; prawdziwe burze
są narodem wybranym, i że tylko i wyłącznie Żydzi otrzy­ wywoływał spór o to, jak właściwie woźnica ma sie­
mali koncesję na prawdziwą religię, którą to koncesją dzieć na karawanie, aby spełnione zostały wszystkie
nie należy w żadnym wypadku dzielić się z przeciwni­ wymogi pobożności; postępowcy sugerowali, aby
kiem z wrogiego obozu - w tym wypadku z obozem in­ woźnica siedział na koźle na wzór „europ.”; trafiło to
nej grupy religijnej. Polska była terenem, któiy skupiał na gwałtowny sprzeciw żyd. zachowawców, którzy
najbardziej konserwatywny odłam ortodoksów żydow­ uważali, że siedzenie tyłem do nieboszczyka uwłacza­
skich na całym świecie, któiy uważał, że kultura żydow­ łoby jego pamięci; stąd zalecano, ażeby woźnica kara­
ska powinna się skupiać wyłącznie na studiowaniu Tal­ wanu koniecznie chodził pieszo, trzymając lejce w
mudu ijego interpretacji. Ogromny sprzeciw wobec włą­ ręku; po niekończących sporach zwrócono się o decy­
czania się żydostwa w sprawy państwa polskiego. Wśród zję do władz, które rozstrzygnęły spór kompromiso­
ANTYSEMITYZM W POLSCE 213

wo, pozostawiając siedzenie lub chodzenie do uzna­ sjan słynnego emisariusza S. Konarskiego, A, Gold­
nia rodziny zmarłego (S. Hirszhom, Dzieje Żydów). mana, który wydał na śmierć R. Traugutta czy L. Bu-
Pod koniec XVIII w. w tekstach różnych poi. au­ tlefa, który spowodował uwięzienie L. Waryńskiego.
torów coraz bardziej zaczęły się nasilać głosy krytycz­ Tuż przed wybuchem powstania styczniowego
ne pod adresem roli Żydów; ton kiytykom nadawały (1863-64), nastąpił okres zbliżenia i zbratania Żydów
wystąpienia w stylu S. Staszica, zarzucające Żydom, że z Polakami; żyd. rzemieślnik M. Landy zginął od kuli
„są sprawcami nędzy miast w Polsce’1 i „wyniszczają ros. żołnierza, trzymając w ręku krzyż wypuszczony
włościan11, piętnujące rolę żyd. arendarzy w ucisku chło­ przez zabitego wcześniej Polaka; w czasie powstania
pów; domagano się radykalnej zmiany struktuiy spo­ część Żydów stanęła do walki wspólnie z Polakami;
łeczności żyd. w Polsce, jej autentycznego zintegrowa­ już jednak po jego upadku w większości środowisk
nia z poi. społeczeństwem, wyeliminowania szkodli­ żyd. zaznaczyła się niechęć do dzielenia wspólnej doli
wych cech jej działalności gosp.; wystąpienia poi. re­ z pokonanymi Polakami, co zręcznie i skutecznie za­
formatorów w tej sprawie spotykały się z podobnymi częli wykorzystywać wielkorządcy carscy; znany ru-
postulatami części oświeconych Żydów z nurtu asymi- syflkator Wileńszczyzny M. de Poule (1866-68), re­
latorów; niektórzy z nich wręcz zalecali swoim żyd. daktor „Wiestnika Wileńskiego11, mówił 1868: „Gdy
współziomkom, aby energiczniej weszli na drogę prze­ przybyliśmy do Kraju Zachodniego ze sztandarem ru­
zwyciężania separatyzmu, nieporównanie większego niż syfikacji, nie mieliśmy wdzięczniejszego gruntu do
w Europie Zach., i coraz silniej integrowali się z ludno- naszej działalności, ani żarliwszych pomocników, niż
ściąpol.; np. patriotyczny działacz pochodzenia żyd. L. oświeceni Żydzi”.
Hollenderski w wydanej w Paryżu książce Les Israéli­ Wśród ogromnej części autorów poi. i u wielu
tes des Pologne (1846) otwarcie zalecił swym żyd. zagranicznych panuje przekonanie, że decydujący
współziomkom, by wzorowali się na poi. Tatarach i Or­ wpływ na pogorszenie stosunków pol.-żyd. w końco­
mianach w kwestii integracji z narodem poi. i wreszcie wych dziesięcioleciach XIX w. wywarło przybycie do
przezwyciężyli swą niczym nie uzasadnioną obcość ję­ Polski setek tysięcy Żydów ros., tzw. litwaków, którzy
zykową i obyczajową. stali się prawdziwą awangardą rusyfikacji; w ocenie S.
Czas rozbiorów ujawnił bardzo kosztowne skut­ Mroczkowskiego, autora artykułu Antysemityzm, opu­
ki stuleci żyd. separatyzmu w Polsce, teraz tym chęt­ blikowanego na łamach paryskiej „Kultury11 (VII-VIII
niej podtrzymywanego przez zaborców w myśl zasa­ 1966) „Ironią losu jest to, że do liczby Żydów spolsz­
dy divide et impera (dziel i rządź); często dochodziło czonych, czujących się obywatelami polskimi, Rosja
do rozbieżności między Polakami a Żydami, jeszcze carska dodała masy Żydów rosyjskich, prześladowanych
bardziej rozjątrzanych przez politykę Prus czy Rosji; i pogardzanych w Rosji tzw. „litwaków11, którzy byli
już w czasie powstania kościuszkowskiego (1794) elementem obcym pod każdym względem, stając się
obok propol. patriotycznych postaw (np. Berka Jose- przyczyną niezwykłego zajątrzenia stosunków i prze­
lewicza) nie brakowało Żydów działających na rzecz szkodą w asymilacji polskich mas żydowskich (...) Miej­
Rosji; w czasie wojny 1812 Żydzi, w odróżnieniu od sce emigrujących, przeważnie spolszczonych Żydów,
przeważającej części Polaków, gremialnie poparli zajmują rychło wypędzeni z Rosji, „litwacy11, co prze­
wojsko cara; w czasie Królestwa Kongresowego byli chyla szalę na rzecz elementów dla narodu polskiego
skutecznie nastawiani przeciw Polakom przezNowo­ obcych (...) Problem „litwaków'1wprowadził do Polski
silcowa, który kazał sobie sowicie zapłacić za prożyd. specyficzny klimat wrogości pomiędzy Żydami i Pola­
życzliwość; Żydzi stanowili dominującą część szpic­ kami, wrogości, która wypływa z jednej jak i z drugiej
lów carskich, szpiegujących działania patriotów, jak strony w tym samym stopniu11.
np. osławiony szpieg Nowosilcowa J. Bimbaum, po­ Podobne oceny na temat skrajnie negatywnej roi i
wieszony przez lud warsz. po wybuchu powstania li­ litwaków w stosunkach pol.-żyd. wyrażali liczni auto­
stopadowego ( 1830-31 ); wg R. Brandstaettera Żydem rzy poi. (od B. Prusa do prof. J. Pajewskiego), autorzy
był z pochodzenia osławiony kompan Nowosilcowa, żyd. (m.in. B. Segel, W. Feldman, M. Korenfeld, B.
hulaka i donosiciel W. Pelikan, tak ujemnie przedsta­ Lauer, A. Lange), ang. historyk N. Davies czy amer.
wiony w III części Dziadów: w czasie powstania listo­ R.C. Watt; bardzo popularny w swoim czasie żyd. pi­
padowego wyróżniło się wielu patriot. Polaków żyd. sarz i publicysta B. Segel, mieszkający w Niemczech,
pochodzenia, na czele z wiceprezesem Towarzystwa autor wyd. 1916 książki o kwestii żyd. w Polsce, pisał
Patriot. J. Czyńskim, ale nie brakowało też licznych o negatywnych skutkach przybycia litwaków do Pol­
Żydów-wywiadowców na usługach carskiej armii; w ski, stwierdzając m.in.: „Oni mówili tylko po rosyjsku
późniejszych latach także zdarzały się przypadki zdrady (...) oni byli nawet wbrew swej woli, przez naturalny
Żydów, m.in. N. Rosenthala, który wydał w ręce Ro­ bieg rzeczy szermierzami (die Vorkämpfer) potęgi, któ­
ra ich wypędziła z ich starej ojczyzny” (B. Segel, Die rym zakwitła nie tak dawno akcja bojkotowa” (L.
polnische Judenfrage). Wasilewski, Kwestia żydowska na ziemiach dawnej
Stworzone przez litwaków zaognienia w stosun­ Rzeczypospolitej, Lwów 1913).
kach pol.-żyd. sprawiały, że nawet najbardziej przychyl­ Podtrzymywanie wzajemnej niechęci między Po­
nie niegdyś do Żydów ustosunkowani Polacy, jak np. lakami a Żydami było wciąż wzmagane przez fanatycz­
B. Prus, zaczęli domagać się postawienia bariery ich ne samoizolowanie się większości Żydów, umacniane
agresywnym antypoi. działaniom; w Kronice tygodnio­ przez „ideologię getta”, która przetrwała do XX w., po­
wej z 6 XI 1909 Prus pisał: „Stosunek niektórych grup mimo rozlicznych wysiłków żyd. reformatorów; za ba­
żydowskich do Polaków jest nie tylko niegodziwy, ale stiony konserwatyzmu uchodziły szkoły żyd. chedery;
wprost-nieprzyzwoity. (...) Litwacy odgrywają rolę ru- żyd. reformatorzy niejednokrotnie ubolewali (np. A.
syflkatorów u nas, nawet obrażają nas. a Żydzi poznań­ Rupin w wyd. 1911 w Lipsku książce), że chedeiy „chro­
scy wręcz głoszą, że zawsze walczyli przeciw Polakom nią” dzieci żyd. przed nowoczesnym wykształceniem,
w interesie Niemców”; w Kronice tygodniowej z 12 XI nie uczą nawet języka krajowego w obawie, że dopro­
1910 Prus akcentował: „W tym miejscu, znowu nie wadzi to wcześniej czy później do wynarodowienia się
wiem po raz który, powtarzam, iż nie chcę żadnych ogra­ Żyda ijego odejścia od religii żyd.; separacji od otocze­
niczeń, żadnych wyjątkowych praw przeciw Żydom. nia nieżyd. sprzyjał wpajany w chederach kategorycz­
Lecz gdy pokaże się. że Żydzi toczą z nami walkę o ny zakaz małżeństwa Żydów z obcymi.
nasz byt, o nasze istnienie już nie tylko jako narodu, Znamienne świadectwa skrajnego zacofania pot.
lecz wprost jako gatunku zoologicznego, gdy to okaże Żydów znajdują się w broszurze J. Marchlewskiego
się, będę w imię równouprawnienia wymagał, ażeby Antysemityzm a robotnicy (1913); Marchlewski, czo­
nam, Polakom, wolno było bronić się, naturalnie środ­ łowy działacz SDKPiL ostro krytykując wszelkie prze­
kami i sposobami uczciwymi i - doprowadzić walkę do jawy postaw antyżyd., równocześnie z prawdziwym
takiej granicy względem nich, jaką Żydzi nakreślili zdumieniem pisał o rozmiarach zacofania chasydzkich
względem nas. Jest nam coraz ciaśniej; dotychczas my środowisk żyd. w Polsce: „Do jakiego stopnia rabini
ustępowaliśmy miejsca Żydom, musi więc nadejść czas, dziś jeszcze bronią najdziwaczniejszych przepisów
że Żydzi nam miejsca ustąpią. (...) Ileż to razy wobec obrządkowych, świadczy odezwa wydana przez zjazd
Polaków i Rosjan socjaliści żydowscy czy nacjonaliści rabinów w Siedlcach w r. 1913, w której mówi się, że
wykrzykiwali, że »Polskajest trupem gnijącym«, a »Po­ rady i przestrogi tu udzielane są »jakby częścią zako­
lacy rasą znikczemniałą«. Lecz jeżeli Polska jest tru­ nu«. Więc zabrania się czytania pism, broszur i ksią­
pem, czymże wy sami jesteście? Czy nie tym robac­ żek treści niereligijnej. Unikać tego mają nawet ci,
twem, które wywołuje gnicie? (...) Kiedy cała imigracja którzy zmuszeni są czytać jakąkolwiek gazetę dla spraw
niemiecka, choćby sprzed stu lat, stała się naszą krwią, interesu; zabrania się im surowo czytać inne artykuły,
kością, sercem i duszą, masy żydowskie po wielu wie­ gazety jak felietony itp. Nakazuje się przestrzeganie
kach są nam obcymi, więcej nawet - niektóre grupy sabatu; nie dać nastawiać samowaru chociażby przez
żydowskie przypominąjąarmię, która toczy z nami walkę nie-Żydów: nie wolno mieć przy sobie nawet chustki
w celu wytępienia czy wygnania większej części nas, a do nosa w miejscowości, gdzie nie ma ejrewu, tak samo
zamienienia reszty na swoich lenników, jeżeli nie nie­ nie wolno nosić zegarków (...) nie wolno też czesać
wolników!” włosów grzebieniem w sobotę”; Marchlewski pisał też
Do pogorszenia wzajemnych stosunków pol.-żyd. o wyraźnym dążeniu konserwatywnych Żydów do ca­
mocno przyczyniło się złamanie przez dużą część śro­ łkowitej samoizolacji: „Żyd ma się nie łączyć z »nie­
dowisk żyd. zainicjowanego przez Polaków bojkotu wiernymi« i »nieczystemi«. Nie z innych też, powo­
szkół w Królestwie Pol.; jak pisał L. Wasilewski (póź­ dów Żydzi prawowierni stronią od kształcenia dzieci
niejszy minister sprawiedliwości w Polsce niepodle­ w szkołach wspólnych dla dzieci różnych wyznań”.
głej), niewątpliwie jeden z najgorętszych rzeczników Naukowiec z Edynburga, prof. Sarolea, jeszcze
prawdziwego dialogu pol.-żyd.: „Zapełnianie przez w latach 20. XX w. był zaszokowany fanatyzmem rei.
młodzież żydowską szkoły rządowej w dobie jej boj­ dużej części poi. Żydów: „Roztrząsa się do dziś za­
kotu spowodowało w bardzo wielu wypadkach zwrot gadnienie, czy jajo zniesione w Sabat nie jest nieczy­
antyżydowski tam, gdzie uprzednio mowy nie było o ste i czy może służyć za pokarm prawowiernym Ży­
żadnych przesądach antysemickich. Plwanie na Pol­ dom” (K. Sarolea, Listy z Polski, Warszawa 1923).
skę, zwalczanie dążności niepodległościowych przez W zbiorach nowojorskiego YIWO (Żyd. Instytu­
organizacje żydowskie albo tworzone i kierowane tu Nauk.) zachowało się kilkaset autobiografii młodzieży
przez Żydów jak Socjaldemokracja Królestwa Polskie­ żyd., przesłanych na konkursy ogłaszane przez wileń­
go i Litwy, wszystko to przygotowało grunt, na któ­ ski oddział YIWO 1932, 1934 i 1939; można z nich
ANTYSEMITYZM W POLSCE 215
. ----

wiele dowiedzieć się o niebywałych pokładach kseno­ sunków; już 1919 pojawiły się opinie, że ten bojkot był
fobii, skrajnej wręcz nienawiści do polskości, występu­ czymś gorszym od pogromów, bo one były krótkotrwa­
jącej w niektórych środowiskach żyd.; autorki wspo­ łe, a bojkot długotrwały; autorzy tych ocen równocze­
mnień piszą, że uważały za „przestępczynie’' swoje ko­ śnie skrzętnie milczeli jednak o tym, co ten bojkot po­
leżanki Żydówki, które wybrały poi, a nie żyd. gimna­ przedziło, a więc bezwzględne metody walki ekonom,
zjum, traktowały jak „zbrodnię’1rozmawianie po pol­ stosowanej przez żyd. kupców, młynarzy itp., wobec
sku (Pamiętniki Milsztejanówny z Kowna i in.) pojawiającej się poi. konkurencji; B. Prus pisał 6 XI
Słynny lekarz pochodzenia żyd. prof. L. Hirsz­ 1909: „Dla zupełności tego ohydnego obrazu niektóre
feld wspominał z goryczą po łatach: „Wkład Żydów partie czy grupy Żydów nie cofają się przed pogróżka­
zasymilowanych w kulturę polską był niemały. Ale mi, a nawet czynami. Polskim sklepom kooperatywnym
jednocześnie w Polsce żyły masy fanatyków hołdują­ Żydzi nie chcą wynajmować mieszkań w swoich do­
cych najgorszym przesądom, ubierających się odręb­ mach: młynarze-Żydzi roszczą pretensje wyłącznego
nie, odżywiających się i mówiących inaczej niż oto­ prawa dzierżawienia wszystkich młynów w kraju; inni
czenie i dla których polska kultura była obca, w naj­ domagają się, ażeby muzykantów-Żydów koniecznie
lepszym razie obojętna. Częściowo byli oni nosiciela­ przyjmować do orkiestr polskich i tak dalej.”
mi kultury polskiej, częściowo była ona im obca lub Dodatkowym źródłem wzajemnych napięć były
obojętna. Obcość ta podczas okupacji miała tragiczne pogłębiające się od końca XIX w. podziały w ruchu
skutki. Gdy Żydzi zmuszeni byli ukrywać się przed robotniczym między zdominowaną przez socjalistów
mordami, okazało się, że wielu Żydów nawet ze sfer pochodzenia żyd. (R. Luksemburg, L. Tyszka-Jogiches
inteligenckich nie miało kontaktu ze sferami polski­ i in.) SDKPiL, a PPS; patriot. środowiska PPS i in.
mi. ani osobistych przyjaciół Polaków. Sfery niższe partii poi. bardzo ostro odnosiły się do głoszonych
często nie umiały nawet mówić po polsku. przez SDKPiL haseł tzw. luksemburgizmu, odrzuca­
A dla zilustrowania, jak ostre były wzajemne jących idee niepodległości Polski i akcentujących wal­
antagonizmy, niech wystarczy fakt, te żydowskie kę Polaków z caratem wy łącznie jako część składową
związki nauczycielskie w getcie odmawiały przyjęcia rewolucji rosyjskiej.
do związku Żydów ochrzczonych, traktując ich, mimo Kilka lat przed wybuchem I wojny świat, poja­
wspólnej niedoli, jako zdrajców narodowych (...). Gdy wił się pierwszy projekt szczególnie niebezpiecznej dla
musieli się ukrywać, przeklinali swoją obcość obycza­ Polski koncepcji tzw. -> Judeopolonii, autorstwa zna­
jową i kulturową; niejeden zginął, gdyż źle mówił po nego syjonisty ros. W. Żabotyńskiego; wychodził on z
polsku (...). W getcie zrozumiałem dumne pragnienie założenia, że na ziemiach Królestwa Pol. mieszkają 2
części Żydów, by się rozwijać bez konieczności do­ narody: Polacy i Żydzi, którzy mają równe prawa do
stosowywania się, ale stwarzając z samych siebie nowe własnej państwowości; stąd sugestia, że Królestwa Pol.
formy życia. Ale zrozumiałem również życzenie Pola­ nie można określać tylko jako „Królestwo Pol.”, lecz
ków, które podziela większa część pozostałych przy jako „Królestwo Pol.-Żyd.”; w opublikowanym w
życiu Żydów, by obywatele jednego państwa byli zwią­ „Odieskich Nowostiach” 5 XII 1910 artykule Żabo-
zani wspólnotą kultury i tradycji” (L. Hirszfeld, Hi­ tyński ostrzegał Polaków przed skutkami ich ewentu­
storia jednego życia). alnej odmowy pójścia na maksymalne ustępstwa wo­
Na stosunkach pol.-żyd. szczególnie mocno za­ bec Żydów; przewidywał bowiem, ze ci ostatni poprą
ciążył zaostrzający się konflikt między prezentującą idee wtedy koncepcję zapewnienia z pomocą ros. władz
nowoczesnego nacjonalizmu Nar. Demokracją (ND), na zaborczych szczególnego uprzywilejowania Żydów w
czele z jej przywódcą R. *■> Dmowskim, a żyd. ugrupo­ Królestwie Pol.; jak akcentował Żabotyński „nowe po­
waniami; wsparcie przez środowiska żyd. mało znane­ kolenie polityków rosyjskich może wziąć pod uwagę
go socjalisty E. Jagiełły, które udaremniło wybór Dmow­ to, że w Polsce jest półtora miliona pokrzywdzonych i
skiego na posła, doprowadziło do kulminacji wzajem­ rozdrażnionych, na których oprzeć się można w inte­
nego konfliktu; ND ogłosiła bojkot żyd. handlu, który resach centralizacji państwowej”; pomysł utworzenia
stał się okazją do ostrej konfrontacji obu stron; ND w Judeopolonii groziłby przypieczętowaniem ostatecz­
swych wystąpieniach przeciw Żydom zaczęła mocniej nego rozczłonkowania Polski z pomocą wysługujących
odwoływać się do rosnącej poi. warstwy średniej, coraz się ros. centralizacji Żydów; został on później stanow­
silniej konkurującej w przemyśle i handlu z pozycjami czo potępiony przez kilkuset Żydów - poi. patriotów
zajmowanymi dotychczas przez Żydów; do dziś w licz­ - na I Zjeździe Zjednoczenia Polaków wyznania moj-
nych książkach i artykułach żyd. szczególnie ostro ata­ żeszowego V 1919; inż. K. Sterling w referacie wy­
kuje się ten bojkot jako swego rodzaju casus belii, do­ głoszonym na tym zjeździe napiętnował projekt Ża­
wód poi. winy za skrajne zaostrzenie wzajemnych sto- botyńskiego jako śmiertelne zagrożenie dla Polski.
W ślad za Żabotyńskim z kolejnym projektem wizja niepodległości Polski, i to Polski katol., ryso­
Judeopolonii, tym razem opartej na państwie niem., wała się jako prawdziwy koszmar; robili więc, co mo­
wystąpił IX 1914 powołany przez czołowych syjoni­ gli, by temu zapobiec.
stów niem. tzw. Deutschen Komittee zur Befreiung der Okres I wojny świat, to czas niebywale szero­
Russischen Juden (Niem. Komitet Wyzwolenia Żydów kiej, dziś przemilczanej i zapomnianej, kampanii
Ros.); Komitet ten, znany później z wielu wrogich oszczerstw antypol., prowadzonej przez dużą część
Polakom działań i pomysłów, wystąpił do Niemców z Żydów poi., niem. i amer. (-> antypolonizm); wbrew
projektem powołania na terenie ziem poi., dawniej jakimkolwiek faktom upowszechniano na całym świę­
zagarniętych przez Rosję, państwa buforowego; było­ cie doniesienia o rzekomych okrutnych pogromach
by ono zdominowane przez 6 min Żydów z Polski i Żydów, organizowanych jakoby przez rozbestwionych
Rosji oraz 1,8 min Niemców; Żydzi związani z niem. Polaków; miał to być dowód, że Polacy nie dojrzeli
kulturą i językiem dzięki swemu jidysz byliby swego do niepodległości, są bowiem zbyt dzicy i niebezpiecz­
rodzaju kulturtregerami niem. cywilizacji w nowym ni dla in. nacji; trwająca kilka lat akcja przyniosła
protektoracie; utworzenie protektoratu miałoby na ogromne szkody dobremu imieniu Polaków, pomimo
trwałe rozczłonkować ludność poi. i zapobiec możli­ prób przeciwdziałania jej również ze strony uczciwych
wościom poi. irredenty w Poznańskiem i Galicji; w Żydów, gł. z nurtu Żydów-asymilatorów; kilku z nich
skład utworzonego na terenach między Bałtykiem a opublikowało nawet książki w obronie Polaków (niem.
Morzem Czarnym (od Rygi po Odessę) państwa bufo­ Żyd B. Segel, poi. Żydzi B. Lauer, B. Feldstein i E.
rowego ze stolicą w Lublinie wchodziłoby pozaŻyda- Deiches); antypolsko nastawionym Żydom nie udało
mi i Niemcami: 8 min Polaków, 6 min Ukraińców, 4 się wprawdzie zapobiec odzyskaniu przez Polskę nie­
min Białorusinów, 3,5 min Litwinów i Łotyszów; plan podległości, ale doprowadzili oni do narzucenia nam
ten był szczególnie niebezpieczny z poi. punktu wi­ wysoce niekorzystnego traktatu o mniejszościach na­
dzenia; jego zrealizowanie doprowadziłoby bowiem rodowych (1919); na próżno poi. patriota żyd. pocho­
do trwałego podziału narodu poi.; 11 min Polaków dzenia znakomity historyk S. Askenazy jako pierwszy
pozostałoby poza granicami nowego państwa buforo­ delegat Polski w Lidze Narodów robił wszystko, co
wego, natomiast 8 min Polaków, którzy znaleźliby się możliwe dla wycofania wspomnianego traktatu jako
w tym tworze państw., zostałoby poddanych intensyw­ sprzecznego z suwerennymi prerogatywami kraju:
nej germanizacji, prowadzonej przez Niemców i Ży­ ostro skrytykował traktat przedstawiciel PPS, pocho­
dów; przy okazji zręcznie wygrywano by przeciw Po­ dzący z rodziny żyd. H. Lieberman; uznał on za „rzecz
łakom interesy wielomilionowej rzeszy Ukraińców, zabójczą i szkodliwą nałożenie na Polskę konieczno­
Białorusinów i Bałtów; byłaby to prawdziwie śmier­ ści utrzymywania szkolnictwa żydowskiego żargono­
telna pętla dla Polaków, jak oceniali później liczni wego i dopuszczanie żaigonu żydowskiego do urzę­
autorzy poi., w tym tak wybitni badacze, jak profeso­ dów i sądownictwa”; zdaniem uczonego żyd. pocho­
rowie: F. Znaniecki, F. Koneczny, I.C. Pogonowski; dzenia L. Hirszfelda: „Prawa mniejszości, chronione
Niemcy ostatecznie nie zdecydowali się na realizację przez instytucje międzynarodowe nic Żydom nie po­
planu utworzenia Judeopolonii, obawiając się zraże­ mogły, natomiast pogłębiły przepaść między nimi i
nia Polaków, których wartości bojowe bardzo wysoko Polakami, i co było szkodliwe dla europeizacji niż­
oceniali. szych warstw żydowskich, związały pojęcie Żyda z
Nasileniu niechęci między Polakami a Żydami zacofaniem kulturalnym. (...) Żydzi, korzystając z praw
sprzyjała wyraźna odmienność koncepcji w sprawie mniejszościowych, zakładali szkoły z językiem wykła­
przyszłego statusu ziem poi., która mocno odbijała się dowym żydowskim lub hebrajskim, w których nie
również na podziałach w ruchu robotniczym; żyd. re­ uczyli się często władać porządnie językiem polskim.
wolucjoniści w Polsce chcieli obalenia caratu, który Żadnemu Żydowi w Ameryce lub Francji nie przy-
ich prześladował, ale wcale nie dążyli do rozpadu pań­ szłoby na myśl posyłać dzieci do podobnych szkół.”
stwa ros. poprzez oddzielenie się Polski i in. podbi­ (L. Hirszfeld, Historia jednego życia)
tych krajów; niepodległość Polski oznaczałaby dla nich Antypol. kampania okresu I wojny świat, spowo­
bowiem odłączenie 3 min Żydów poi. od 3 min Ży­ dowała wzmożenie nastrojów nieufności do Żydów
dów ros.; im zaś zależało przede wszystkim na obale­ wśród wielkiej części Polaków; umocniły się one na
niu stawianych przez carat przeszkód w swobodnym skutek antypol. postaw wielu Żydów w czasie walk o
poruszaniu się Żydów po imperium ros. (tzw. pas osie­ nowe poi. granice (1918-20); przeważająca część Ży­
dlenia); dla bardzo wielu Żydów (poza zasymilowa­ dów popierała Prusaków w Poznańskiem, Ukraińców
nymi patriotami poi., stanowiącymi tylko 1/10 część we Lwowie, Litwinów w Wilnie czy nawet w Białym­
Żydów poi.) pojawiająca się od pocz. I wojny świat. stoku; jeszcze w pierwszych miesiącach 1919 grupa
ANTYSEMITYZM W POLSCE 217

działaczy żyd. wysunęła ideę utworzenia z Białego­ nizacji w Warszawie, z 44 procent w 1930 do 65 pro­
stoku wolnego miasta lub włączenia go do Litwy, tak cent w 1937 (...). W 1930 Żydzi stanowili 51 procent
jak było to w granicach wytyczonych przez traktat brze­ KZMP [Komun. Związku Młodzieży Pol. - J.R.Ń.],
ski; L. Reich, prezes Rady Nar. Żydowskiej Wsch. podczas gdy etniczni Polacy tylko 19 procent; (...)
Ukrainy wyjaśniał IV 1919 początkowe ciche proukr. żydowscy komuniści stanowili 54 procent aktywnego
sympatie wśród Żydów następująco: „Musimy jednak kierownictwa KPP w 1935”.
nalegać, aby zamieszkane w większości przez Ukraiń­ Po zamachu stanu J. Piłsudskiego (1926) podję­
ców obszaiy należały do Ukrainy, nie tylko w imieniu to działania na rzecz porozumienia z Żydami, m.in.
sprawiedliwości - lecz i we własnym interesie. Sytua­ likwidacji godzących w Żydów ograniczeń prawnych,
cja nasza na Ukrainie będzie bowiem o wiele lepsza pochodzących jeszcze z czasów zaborów i przyznania
niż w Polsce, gdyż Ukraińcy nas potrzebują(...) Ukra­ praw obywatelskich dla ok. 600 tys. Żydów-ucieki-
ińcy, mając mało inteligencji, będą nas potrzebowali nierów z Rosji po 1917 (po śmierci Piłsudskiego syjo­
do handlu, bankowości, urzędów itd. We własnym in­ niści uchwalili zasadzenie na jego cześć lasu w Pale­
teresie muszą protegować tedy inteligencję żydowską stynie); przez cały okres międzywojenny Polska po­
(...) W Polsce mogą ulec Żydzi o wiele łatwiej asymi­ zostawała dla Żydów największym centrum rozwoju
lacji, ponieważ kultura polska jest bądź co bądź silna. ich kultury w Europie, krajem swobodnego rozwoju
Inaczej ma się rzecz na Ukrainie, gdyż kultura ukraiń­ żyd. prasy, wydawnictw i szkolnictwa, licznych partii
ska w stosunku do żydowskiej jest minimalna. Żadne­ żyd. i organizacji społ.; po śmierci Piłsudskiego do­
mu Żydowi nie przyszłoby do głowy zasymilować się szło do pogorszenia stosunków pol.-żyd.; powtarzały
z Ukraińcami.” się ekscesy na wyższych uczelniach (próby wprowa­
Zaostrzeniu wzajemnych konfliktów pol.-żyd. po dzenia getta ławkowego, numents cłausu na niektó­
1918 sprzyjała wciąż podtrzymywana w zagranicznych rych kierunkach studiów), czasami dochodziło do in­
mediach kampania antypol., oskarżająca Polaków o cydentów ulicznych, starć wokół straganów (m.in. zaj­
ciągłe pogromy ludności żyd., m.in. zdjęcia z ros. ścia w Przytyku); czołowi politycy (np. premier F.
mordu Żydów 1905 w Kiszyniowie przedstawiano w Składkowski-Sławoj) stanowczo opowiadali się prze­
amer. prasie żyd. jako przykład poi. pogromu; kolejne ciw wszelkim próbom uciekania się do przemocy we
misje zagraniczne, na czele z misją Morgenthau, nie wzajemnych stosunkach; tylko 1936 w ciągu pół roku
potwierdziły oszczerczych oskarżeń, a większość wydano aż 24 wyroki skazujące na członków Stron­
członków tych misji wskazywała wręcz na winy śro­ nictwa Nar. oskarżonych o zakłócanie spokoju ; ang.
dowisk żyd. w zaostrzaniu konfliktów; nie sprzyjało historyk W.J. Rose podkreślał w wyd. 1939 książce o
wzajemnemu porozumieniu powstanie Bloku Mniej­ Polsce, że przeważająca część narodu poi. jest prze­
szości Nar. z udziałem partii żyd. i działania grupy ciwna jakiemukolwiek uciekaniu się do aktów prze­
nieprzejednanych polityków żyd. na czele z Griinbau- mocy wobec Żydów; w odróżnieniu od wielkiej czę­
mem; pomimo usilnych dążeń do dialogu ze strony ści in. krajów eur. w Polsce tamtych lat nie wprowa­
grupy żyd. posłów galicyjskich z L. Reichem na czele, dzono żadnego prawa antyżydowskiego.
nie udało się doprowadzić do pełnego wzajemnego po­ Kolejny tragiczny okres w stosunkach pol.-żyd.
rozumienia. rozpoczął się wraz z podbojem Polski przez Niemcy
Począwszy od lat 20. XX w. na stosunek do Ży­ nazistowskie i Związek Radz. IX 1939; pod okupacją
dów w Polsce bardzo negatywnie wpływało umacnia­ sow. Polaków prześladowano, traktując ich jako po­
nie się stereotypu tzw. żydokomuny, akcentującego dejrzanych politycznie obywateli drugiej kategorii, na­
żyd. związki z bolszewizmem; nasileniu niechęci do tomiast duża część Żydów kolaborowała z sow. wła­
lewicowych środowisk żyd. sprzyjała rola odegrana dzami (-> antypolskie wystąpienia na Kresach
przez nie w poparciu sow. najazdu na Polskę, w tym Wschodnich); pod okupacją niem. zarówno Polacy, jak
udział F. Kona i J. Unszlichta w samozwańczym „rzą­ i Żydzi zostali poddani bezwzględnym represjom;
dzie” komun, na usługach Armii Czerwonej w przez pierwsze 2 latajednak nierzadko Polacy naraże­
Białymstoku (1920); ze środowisk żyd. wywodził się ni byli na ostrzejsze represje ze względu na dużo więk­
również trzon kierownictwa Komun. Partii Pol. (KPP), szy stopień zaangażowania w konspirację antyniem.;
m.in. jej przywódca A. Warszawski (Warski); antypol., utworzony V 1940 obóz w Auschwitz początkowo był
agenturalny program KPP (poparcie dla roszczeń te­ gł. obozem koncentracyjnym dla Polaków, dopiero
rytorialnych wobec Polski na wschodzie i na zacho­ 1942 stał się miejscem masowej zagłady Żydów; tyl­
dzie) sprzyjał umacnianiu się nastrojów antyżyd. w ko w Polsce groziła kara śmierci za pomoc Żydom, a
Polsce; wg żyd. badacza J. Schatza „Dramatycznie jednak właśnie z Polski wywodzi się największa ilość
wzrosło członkostwo Żydów w komunistycznej orga­ osób uhonorowanych przez Instytut Yad Yashem ty­
tułem „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata”; na li­ Za jeden służyć może Żegota, która miała 12 oddzia­
ście Europejczyków, którzy poświęcili życie, starając łów w różnych miastach Polski. Wypłacała comiesięcz­
się ratować Żydów, ponad 90% to nazwiska poi.; oce­ ne zasiłki, dostarczała bezpłatnie wszelkiego rodzaju
nia się, że w całej Polsce 1-3 min osób było bezpo­ fałszywych dokumentów, kait tożsamości, świadectw
średnio zaangażowanych w ratowanie Żydówr; pod chrztu, ślubu i innych.”
koniec 1942 powstał Tymczasowy Komitet Pomocy W ocenie bryt. autora książki o Polsce S. Steve-
Żydom przy Delegaturze Rządu na Kraj; 3 miesiące na „Polska była jedynym krajem w okupowanej Euro­
później został on przekształcony w Radę Pomocy Ży­ pie, w którym pomoc dla Żydów wymagała odwagi
dom czyli „Żegotę” (jedyna w ówczesnej Europie or­ ludzi przygotowanych na śmierć za swych bliźnich.
ganizacja skupiająca się wyłącznie na pomocy Żydom), Była również jedynym krajem w okupowanej Euro­
która m.in. dostarczyła 50 tys, fałszywych dokumen­ pie, gdzie od początku do końca działała tajna organi­
tów; w pomocy dla Żydów niejednokrotnie uczestni­ zacja stworzona dla jednego celu - uratowania jak
czyły też osoby znane przed wojną ze zdecydowanie najwięcej Żydów. Co zaś jest szczególnie wymowne,
antyżyd. nastawienia, np. przywódca ONR J. Mosdorf, to to, iż pomoc ta wychodziła od każdej warstwy lud­
współautor uchwał o tzw. paragrafie aryjskim T. Mi- ności. Kościół zachowywał się z nadzwyczajną odwa­
kołowski, adwokaci S. Niebudek i J. Czarkowski; wielu gą pomimo tego, że nawet zakonnice i księża nie byli
adwokatów, w tym osoby znane przed wojną z poglą­ wolni od prześladowań przez władze (...) Tylko Pola­
dów antyżyd., zesłano do Oświęcimia za opowiedze­ cy przez cały czas wojny wciąż ponawiali ostrzeżenia
nie się 1940 wobec władz niem. za dopuszczeniem (denerwując przywódców alianckich), że Niemcy po­
Żydów do adwokatury. pełniają zbrodnię ludobójstwa wobec Żydów. To pol­
Od wielu lat trwa, a nawet nasila się antypol. kam­ ski minister spraw zagranicznych pierwszy przekazał
pania, próbująca przyczemić obraz postawy poi. społe­ światu pełną historię tych okrucieństw w 1942. Pol­
czeństwa wobec Żydów w czasie wojny, nierzadko przy scy dyplomaci błagali Aliantów o zbombardowanie
jednoczesnym umniejszaniu winy Niemiec, które zapła­ linii kolejowych do obozu w Auschwitz. (...) I to wła­
ciły Izraelowi wielomiliardowe odszkodowania (-> układ śnie Polacy, jako jedyny naród Europy utworzyli spe­
Adenauer-Ben Gurion); reakcje na antypol. oszczerstwa cjalną jednostkę Ruchu Oporu mającą za cel pomaga­
są wciąż zbyt słabe, choć można przytoczyć liczne świa­ nie Żydom, która mogła poszczycić się chlubnymi efek­
dectwa żyd, uczciwie wyznające prawdę o poświęceniu i tami działań.” (S. Steven, The Poies, London 1982).
odwadze, z jaką Polacy ratowali życie Żydom, np. teksty Nawet znany z uprzedzeń wobec Polaków żyd.
takich żyd. autorów, jak: J. Lichten, P. Friedman, K. Mir­ pisarz H. Grynberg przyznawał w artykule publiko­
ska, A. Rudnicki, I. Lewin, I. Shahak, L. Hirszfeld, A.M. wanym 1983 na łamach czasopisma żyd. „Midstream":
Schenker. D. Kacnetson, A. Wróblewski, T. Werbowski; „Polski bilans II wojny światowej jest lepszy niż wie­
K. Mirska, Żydówka, która wyemigrowała z Polski po lu innych okupowanych krajów. Podobnie jak okre­
marcu 1968, pisała w wyd. 1980 w Paryżu wspomnie­ ślenie »tradycyjny polski antysemityzm« jest historycz­
niach W cieniu wielkiego strachu: „Zebrałam wiele ze­ nie wielką przesadą, tak i oskarżanie polskiego społe­
znań o Polakach, którzy uratowali Żydów i nieraz myślę: czeństwa o kolaborację z nazistami w eksterminacji
Polacy są dziwni, potrafią być zapalczywi i niesprawie­ Żydów jest równie niesprawiedliwe. W rzeczywisto­
dliwi. Ale nie wiem, czy w jakimkolwiek innym naro­ ści większość innych okupowanych narodów kolabo­
dzie znalazłoby się tylu romantyków, tylu ludzi szlachet­ rowała w większym stopniu” (-> antysemityzm a ho­
nych, tylu ludzi bez skazy, tylu aniołów, którzy by z ta­ locaust); Giynberg wymienił potem narody europ.,
kim poświęceniem, z takim lekceważeniem własnego których liczni przedstawiciele kolaborowali z Niem­
życia, tak ratowali obcych...” cami, nie wspomniał jednak o kolaboracji elit żyd. z
Pochodzący z Polski żyd. działacz społ. J. Lich­ Judenratów (->.ludenraty).
ten, jeden z najwybitniejszych rzeczników dialogu pol.- Jeszcze w czasie wojny zaznaczyły się niebez­
żyd., 1978 bardzo ostro wystąpił przeciwko antypol. pieczne symptomy wielkich wpływów komunistów po­
kłamstwo w filmie Holocaust; w liście otwartym do G. chodzenia żyd. w budowanych w Związku Radz. eks­
Greena, autora książki i scenariusza filmu telewizyjne­ pozyturach poi., na czele z osławionym Związkiem
go opartego na tej książce, Lichten pisał m.in.: „Wiemy Patriotów Pol.; żyd. komuniści odgrywali wiodącą rolę
dobrze o hienach, jak ich współrodacy nazywali, o szan­ w prosow. zgromadzeniu kolaborantów - PKWN (1944)
tażystach, denuncjatorach, oszustach, szpiegach, kola­ oraz w rządach komun, okresu stalinizmu (J. Ber­
borantach, którzy działali w czasie okupacji (...) Ale były man, H, Minc, i in.), a także w aparacie bezpieczeń­
także tysiące tych, którzy ryzykowali własne życie, aby stwa publ. (m.in. J. Berman, R. Romkowski, A. Fejgin,
ocalić żydowskie. Wiele można przytoczyć przykładów. H. Światło, J. Różański, L. -¥ Brystygierowa, L. An-
ANTYSEMITYZM W POLSCE 219

drzejewski. S. Michnik, prokurator H. Wolińska i sę­ talnego wykorzystania „kwestii żyd.” w marcu 1968
dzina M. Gurowska, odpowiedzialna za śmierć gen. E. (-> marzec ’68); tym razem tzw. frakcja Moczara po­
-> Fieldorfa „Nila”);jak akcentowano w paryskiej „Kul­ służyła się „kampanią antysyjonistyczną” dla odwró­
turze” z XII1969: „W pierwszych latach powojennych cenia uwagi społeczeństwa od skrajnie pogarszającej
(a nawet i później) znakomitą, niestety, większość pra­ się sytuacji gosp. kraju i braku demokracji.
cowników UB stanowili Żydzi”; lata stalinizmu w Pol­ W latach 70. i 80. w wielu poi. środowiskach ży­
sce stały również pod znakiem niebywale silnej domi­ wiono nadzieje, że dojdzie do przezwyciężenia różnic
nacji antypol. propagandystów pochodzenia żyd., np. pol.-żyd. i scementowania wspólnego frontu w opozycji
W. Grosz, S. Litauer, J. Borejsza, S. Arski; w sowiety- przeciwko komun, władzy; nadzieje te umacniane były
zacji kultury i nauki również zauważało się wpływy ko­ przez przejawy spektakularnego okazywania zbliżenia
munistów żyd. pochodzenia od A. Ważyka i J. Kotta po do Kościoła katol. ze strony niektórych bardzo znanych
Z. Kormanową Z. Lissę, W. Brusa i Z. Baumana; robili działaczy opozycyjnych pochodzenia żyd.; jak się póź­
oni kariery dzięki swojemu serwilizmowi, np. W. Brus niej okazało chodziło im wyłącznie o instrumentalne
został prof. SGPiS w wieku zaledwie 28 lat (1949), nie wykorzystanie zaufania Kościoła; okres po wprowadze­
mając na swym koncie żadnej liczącej się pracy eko­ niu stanu wojennego pokazał, że duża część dawn. le­
nom.. a wyłącznie kilka paszkwili na Polskę Niepodle­ wicy laickiej, złożona z działaczy pochodzenia żyd. i
głą i panegiryków na cześć ZSRR; żyd. politycy i poli- ich sympatyków, dążyła za wszelką cenę do zmonopo­
trucy w PRL wspierali sow. politykę ataków na rzeko­ lizowania władzy w kręgach opozycyjnych poprzez
my poi. „faszyzm” i „a.”, której celem było udowodnie­ dyskredytowanie rzeczników in. opcji jako rzekomych
nie światu, że sow. dominacja w Polsce jest wprost nie­ „nacjonalistów i antysemitów”; w tym samym czasie w
zbędna dla trzymania twardą ręką poi. „narodu nacjo­ oficjalnych mediach dziennikarze, pisarze i naukowcy
nalistów”, aby nie wyszły na powierzchnię złe duchy pochodzenia żyd. odegrali szczególnie wyróżniającą się
„poi. a.”; zorganizowana przez sow. tajne służby -> kie­ rolę w umacnianiu poparcia dla dyktatury gen. Jaruzel­
lecka prowokacja VII 1946 miała służyć jaklo pretekst skiego (np. teksty J. Urbana, K.T. Toeplitza, A. Schaf­
dla antypolskiej propagandy, podtrzymującej stereotyp fa, A. Sandauera, D. Passenta).
Polaka antysemity; bardzo negatywne skutki dla sto­ Po 1989 w Polsce doszło do wyraźnego nasilenia
sunków pol.-żyd. miał fakt że w pierwszych latach po­ nastrojów niechęci do Żydów w różnych kręgach poi.
społeczeństwa; przyczyny tego były wielorakie, m.in,
wojennych nastąpił eksodus z Polski przeważającej czę­
bardzo krytyczna ocena roli odegranej przez opozycyj­
ści Żydów o nastawieniu demokr., prokapitalistycznym
nych działaczy pochodzenia żyd. w doprowadzeniu do
i antykomun.; ułatwiło to zdominowanie pozostałych
niekorzystnych z punktu widzenia przeważającej części
w Polsce Żydów przez środowiska prokomun., popie­
narodu ustaleń -> „okrągłego stołu” i forsowania przez
rające władzę z fanatyzmu czy dla kariery; nastawieni
nich polityki „grubej kreski” oraz bratania się z post­
antykomun, przeciętni Polacy dostrzegali tylko Żydów
komunistami; dochodziło do tego szczególnie mocne
oddanych komunizmowi, a nie wiedzieli o zdecydowa­
poparcie polityków i publicystów pochodzenia żyd. dla
nej antykomun. postawie działających na Zachodzie ta­
wy kupywania za bezcen różnych gałęzi poi. przemysłu,
kich postaci, jak M. Hemar, M. Grydzewski, J. Lichten,
banków itd. przez zagranicznych finansistów oraz tole­
F. Mantel czy M. Borwicz; wpływało to na kolejne umac­ rancja dla żyd. aferzystów i ich faktyczna bezkarność;
nianie stereotypu żydo-komuny. wiele napięć w stosunkach pol.-żyd. wywołuje rola nie-
1956 silna frakcja polityków żyd. we władzach któiych bardzo wpływowych polskojęzycznych mediów,
PZPR wykorzystała rzekomy a. dla uniemożliwienia opanowanych przez środowiska fi losemickie w atakach
przeprowadzenia pełnego rozliczenia z gł. odpowie­ na polskość i Kościół, wyszydzaniu patriotyzmu i lżeniu
dzialnymi za stalinizację Polski; już wtedy zaznaczyła katolicyzmu; szczególnie widoczne było to w kampanii
się próba instrumentalnego wykorzystania kwestii żyd. niektórych mediów opowiadających się po stronie rabi­
„w toku międzypartyjnej walki o władzę” między dwie­ na A. Weissa przeciwko karmelitankom w Oświęcimiu,
ma frakcjami partyjnymi: puławian i natolińczyków, w telewizyjnych i prasowych atakach na obecność krzy­
szeroko opisana w słynnym studium W. Jedlickiego ża pap. w Oświęcimiu, szkalowaniu powstania warsz. itd.;
Chamy i Żydy na łamach paryskiej „Kultury” (XII negatywne skutki przynosi skrajna bierność ogromnej
1962); Jedlicki, naukowiec pochodzenia żyd., grun­ części środowisk żyd. wobec najbardziej nawet bezczel­
townie rozbił tam stworzony przez frakcję żyd. („pu- nych przejawów ofensywy żyd. antypolonizmu w róż­
ławian”) mit o jej rzekomym liberalizmie, pokazał jej nych krajach zach., azwł. USA.
rolę w likwidowaniu popaździemikowych zdobyczy Rola polityków i publicystów pochodzenia żyd. z
narodu; nasilająca się walka frakcji partyjnych we wła­ dawnej tzw. lewicy laickiej we fratemizacji z postko­
dzach PZPR doprowadziła do kolejnego instrumen­ munistami ułatwia odradzanie się stereotypu żydoko­
muny, zwł., że w najbardziej wpływowych mediach prze­ domowa” lub „walka z bandami leśnymi”. Pomijając
milczane są teksty Polaków żyd. pochodzenia i Żydów drugie z określeń jako propagandową inwektywę, na­
0 antykomun. nastawieniu (np. Cywilizacji komunizmu leży zwrócić uwagę, iż „wojna domowa” oznacza taki
L. Tyrmanda, Silva rerum M. Grydzewskiego i in.); konflikt wewn„ w którym siły zbrojne podlegają zwa­
pomijane są również książki żyd. autorów występują­ śnionym, ale własnym i suwerennym ośrodkom decy­
cych ze stanowczym samorozrachunkiem nar. (J. Sacka zyjnym; w uzależnionej od Kremla PRL „władza lud.”
Oko za oko, I. Shahaka Żydowskie dzieje i religia i in.); miała charakter namiestniczy, siły zbrojne podlegały
świadomie ignorowane są również teksty autorów żyd. dowództwu sow., początkowo bezpośrednio, nast.
występujących w obronie chrześcijaństwa przeciw pró­ poprzez system tzw. doradców i włączenie do Układu
bom jego szkalowania (m.in. książki rabinów S. Rap- Warsz.; przyjęcie określenia „wojna domowa” ozna­
paporta i M. Sapersteina) czy teksty broniące Polaków czałoby nobilitację sow. agentury.
1polskości przed oskarżeniami ze strony żyd. rzeczni­ Odrębne określenie stosuje komun, historyk T.
ków antypolonizmu (np. teksty J. Lichtena, D. Kacnet- Walichnowski, wg którego była to „walka bratobójcza
son i in.); wszystko to sprawia, że poi. społeczeństwo zawierająca w sobie elementy wojny domowej”, zara­
niewiele wie o istnieniu prawdziwych żyd. polonofili zem jednak „wojna chłopska umiejętnie inspirowana
czy żyd. antykomunistów, co sprzyja powstawaniu an- przez tzw. obóz londyński”; podaje on, że w tej „woj­
tyżyd. uogólnień. nie chłopskiej” przeciwko władzy lud. wzięło udział
ponad 100 tys. osób; jednocześnie datę po której pro­
A. Lange, O sprzecznościach sprawy żydowskiej, Warszawa blem „wojny domowej” ”przestał istnieć” ustala na
1911; J. Marchlewski, Antysemityzm a robotnicy, Kraków 1913; B.
1952; pojawia się w tym miejscu problem zawyżania
Segel, Die poinische Judenfrage, Berlin 1916; S Hirszhom, Dzieje
Żydów, Warszawa 1921; M. Balaban, Historia i literatura Żydów lub zaniżania liczebności oddziałów powstańczych;
ze szczególnym uwzględnieniem historii Żydów w Polsce, Lwów tendencja pierwsza służyła podkreślaniu bohaterstwa
1925; J. Schall, Dzieje Żydów na ziemiach polskich, Lwów 1926; I. sił porządkowych, usprawiedliwieniu obecności wojsk
Lewin, Udział Żydów w wyborach sejmowych w dawnej Polsce, sow. w PRL i zwiększania środków na rozbudowę
Warszawa 1932; J. Kucharzewski, Od białego terroru do czerwo­
nego, t. 6, Warszawa 1933; J. Schall, Historia Żydów w Polsce, na aparatu terroru; tendencja druga marginalizowała opór
Litwie i na Rusi, Lwów 1934; Żydzi w Polsce Odrodzonej, Warsza­ przeciwko wprowadzaniu władzy sow., co miało zna­
wa 1936; I. Schiper, Dzieje handlu żydowskiego na ziemiach pol­ czenie zarówno w wewn., jak i zewn. propagandzie;
skich, Warszawa 1937; W. Żabotyński, Państwo żydowskie, War­ podobnie sprzeczne tendencje widać wśród apologe­
szawa 1937; L. Hirszfeld, Historiajednego życia, Warszawa 1957;
W. Jedlicki, Chamy i Żydy, „Kultura”, 12( 1962); Polska stanisła­ tów powstania; niektórzy pamiętnikarze i historycy
wowska w oczach cudzoziemców, Warszawa 1963; S. Mroczkow­ wyolbrzymiają liczbę powstańców, by zaakcentować
ski, Antysemityzm, „Kultura”, 7-8(1966); Cudzoziemcy o Polsce, powszechność oporu przeciwko nowemu zaborcy i
Warszawa 1971; S. Wittmayer Baron, A Social and Religious Hi- ogromną skalę prześladowań; in. podają liczby zani­
story o f the Jews XVI, New York 1976; E, Świderska, Tendencje
społeczno-kulturalne wśród Żydów polskich w XIX wieku, „Znak”, żone, by podkreślić bohaterstwo samotnie walczących
2-3(1983); J. Schatz, The generation.The Rise and Fali ofJewish oddziałów; jeżeli J. Marcinkiewicz przyjmuje, iż siły
Communists o f Poland, California 1991; A. Zwoliński, Starsi bra­ podziemia w pierwszym (1945) roku liczyły ponad 80
cia, Kraków 1994; I. Shahak, Żydowskie dzieje i religia, Warszawa tyś. żołnierzy zorganizowanych w 1057 oddziałów i
1997; I.C. Pogonowski, Jews in Poland. A Documentary History,
New York 1998; J.R. Nowak, Przemilczane zbrodnie. Żydzi a Po­
grup, a w latach dalszych (do 1956) przeszły przez nie
lacy na kresach w latach 1939-1941, Warszawa 1999. następne dziesiątki tys., to np. J. Śląski szacuje, że w
apogeum walki (1945) oddziały partyzanckie liczyły
Jerzy Robert Nowak 8-12 tys., a rok później już tylko 3 tys. żołnierzy; praw­
da jest trudna do ustalenia, bowiem większa była licz­
ba żołnierzy zaprzysiężonych niż biorących udział w
ANTYSOWIECKIE POWSTANIA - zorgani­ walkach; niektóre oddziały jedynie ukrywały się w la­
zowane wystąpienia zbrojne o podłożu nar., polit. bądź sach do chwili rozwiązania, niektóre organizowano je­
ekonom, przeciwko władzy bolszew. (tereny wchodzą­ dynie dla wykonania konkretnej akcji, po czym prze­
ce w skład ZSRR - z wyłączeniem wojny domowej chodziły w stan „uśpienia”; najczęściej przyjmuje się
1918-20) lub przeciwko prosow. rządom w krajach powtarzaną przez PRL-owskich hi storyków (i przy­
podporządkowanych przez ZSRR (Polska, Ukraina, pomnianą przez K. Kersten z zastrzeżeniami, ale bez
Finlandia, Litwa, NRD, Węgry). podania in. danych) liczbę 99 991 oficerów i żołnie­
rzy walczących w 1364 oddziałach; liczba ta oparta
I. POLSKA jest o dane MBP, robi wrażenie zaniżonej na tyle. aby
1. D e f i n i c j a i p e r i o d y z a c j anie . przekraczała psychol. granicy 100 tys. ludzi; za
Historycy komun, określają je terminami: „wojna datę końcową „narodzin systemu władzy” (a więc i
ANTYSOW IECKIE POW STAN IA. POLSKA 221

oporu przeciw sowietyzacji), Kerstenowa uznaje rok lamymi oddziałami, za koniec - potyczki ostatnich
1948; takie ujęcie kryje w sobie definicję powstania powstańców z obławami MO/UB w połowie lat 50., a
jako sprawy wewn. PRL; siły powstańców liczone są może nawet symbolicznie śmierć J. Franczaka (pseud.
tylko na terytorium „Polski Lud.” i tylko od czasu „Lalek”), który zginął w walce z obławą MO/UB 21
powstania tego tworu do ustabilizowania władzy ko­ X 1963; tak szerokie ujęcie powstania wchodziłoby
munistów; pominięte zostały oddziały walczące na jednak w sprzeczność zarówno z dzisiejszymi, jak i
Wileńszczyźnie 1944-50 (w sporadycznych przypad­ ówczesnymi odczuciami społeczeństwa; przeciętny,
kach dłużej) czy np. w Inspektoracie Grodzieńskim „miastowy” Polak skłonny był uznać za koniec walk
AKO; pominięty został też fakt, źe w pierwszym okre­ amnestię 1947; lokalnie jednak wiara w trwałość opo­
sie walk gł. rolę w likwidacji powstania odegrały od­ ru przejawiała się znacznie dłużej tam, gdzie rzeczy­
działy sow.; do likwidacji poi. oddziałów władze sow. wiście miał on miejsce: w Białostockiem do podstęp­
rzuciły siły równe 3 armiom: na obszar Litew. SRR nego aresztowania legendarnego „Huzara” K. Kamień­
skierowano 4 Dywizję Strzelecką Wojsk Wewn. skiego - 1953, w Polsce Centralnej - do 1954, tj. do
NKWD oraz 17 wydzielonych pułków, na obszar Bia- rozbicia ostatnich 2 oddziałów KWP - L. Danielaka
łor. SRR - 3 dywizje (6, 7, 10) oraz 4 wydzielone pu­ (pseud. „Bojar”), aresztowanego 3 III 1954, i J. Ślęza­
łki, do pacyfikacji „Polski Lubelskiej” użyte zostały ka (pseud. „Mucha”), aresztowanego 26 VI 1954, w
62,63 i 64 dywizje Wojsk Wewn. NKWD (pierwsze 2 Łomżyńskiem do śmierci J. Tabortowskiego (pseud.
pozostawały (odpowiednio) do X i IV 1945, trzecia „Bruzda”) 23 VIII 1954, na Podkarpaciu do ostatnich
do jesieni 46, a wydzielone z niej oddziały - jeszcze walk J. Cieśli (pseud. „Topór”), tj. do 1955/56, itd.
dłużej); 64 Dywizja, zw. „zbiorczą”, była jednostką Możliwajest też definicja wąska, ujmująca aspekt
najliczniejszą-wiosną 1945 liczyła 35 tys. żołnierzy, polityczno-prawny powstania; powstanie kościusz­
tzn. osiągnęła rozmiary armii. kowskie datuje się od proklamacji T. Kościuszki w
Ponieważ określenie ram czasowych, obszaru, a Krakowie 24 III 1794 do kapitulacji T. Wawrzeckiego
nawet daty wybuchu tego powstania jest wciąż jesz­ pod Radoszycami i zdania broni 18 XI 1794; z połą­
cze sprawą dyskusji, nie można jego nazwy utworzyć czeniem obydwu ujęć mamy do czynienia w przypad­
zwyczajowo od nazwy miesiąca ani od miejsca walk, ku powstania listopadowego, za którego pocz. uzna­
natomiast można i trzeba od okupanta, przeciw które­ jemy zryw belwederczyków (a nie np. akt detronizacji
mu zostało skierowane - stąd nazwa „powstanie anty- cara Mikołaja 25 1 1831), za koniec manifest prezesa
sow.”; dodatkowo uzasadnia tę nazwę fakt, iż zarów­ Rządu Nar. B. Niemojowskiego 26 IX 1831 (a nie
no w centrum kraju, jak i na Kresach, żołnierze poi. wyjście armii Rybińskiego do Prus 5 X 1831); w przy­
musieli walczyć z oddziałami sow.; w obławach na poi. padku powstania antykomun. nie zaistniał jednak ża­
partyzantów brali udział ramię w ramię sow. i poi. - den akt prawny ogłaszający przejście od stanu niewoli
jak ich powszechnie nazywano - „sowieciarze”; dla do powstania przeciw okupantom, nie powstał także
Rosjan był to podbój kraju sąsiedzkiego, dla „sowie- akt ogłaszający kapitulację powstańców; istnieje
ciarzy” poi. - podbój i okupacja własnego narodu. wprawdzie rozkaz rozwiązujący AK (19 1 1945), lecz
Przyjęcie takich czy in. ram czasowych powsta­ powstanie przybrało na sile właśnie po oficjalnym roz­
nia przeciw komunistom zawsze jest konsekwencją wiązaniu AK, a trwało, choć osłabione, także po przy­
ukrytej, szerokiej bądź wąskiej definicji powstania; de­ jęciu przez część powstańców amnestii 1947; areszto­
finicja szeroka opiera się nie na militarnych możliwo­ wania przeprowadzane wśród amnestionowanych do­
ściach walczących, ale na psychologii społeczeństwa w prowadziły do odtworzenia wielu oddziałów; akcja
większości nie biorącego udziału w walce i z tej racji „ostatecznego zlikwidowania band leśnych” przed
dowartościowującego swą postawę; w tym przypadku uchwaleniem konstytucji 1952 także nie powiodła się
za czas powstania przyjmuje się okres od pierwszych na tyle, by uznać ją za datę końcową powstania; ana­
do ostatnich walk zbrojnych; ta definicja stosowanajest logicznie do likwidacji oddziału ks. Brzózki za koniec
konsekwentnie w odniesieniu do prób obrony garstki powstania można by symbolicznie uznać likwidację
mieszkańców getta warsz. przed wywózką, oraz niekon­ oddziału S. Marchewki (pseud. „Ryba”) 4 III 1957;
sekwentnie przy omawianiu powstania styczniowego, tak np. postąpił ubecki pamiętnikarz i historyk S. Wa­
którego ramy czasem rozszerza się do momentu likwi­ łach w pracy Świadectwo tamtym dniom (Kraków
dacji 7-osobowego oddziału ks. S. Brzózki (29IV 1865 1976); ostatni rozdział tej książki zatytułował on: Ko­
- schwytany, 24 V 1865 - powieszony). niec „Ryby”, koniec zbrojnego podziemia; jeżeli jed­
Przy definicji tak szerokiej za pocz. powstania nak za powstanie uznać zdolność do wykonywania
należałoby uznać walki stoczone 1943 przez AK z akcji zaczepnych, nawet już bez szans na zwycięstwo,
partyzantką sow., bądź późniejsze o rok walki z regu- to dzisiejszy stan wiedzy każe uznać za końcowy akt
powstania przeprowadzony wcześniej, bo 23 VIII wilnej w kraju, bo trudno uznać za taki ośrodek sow.
1954, atak oddziału mjra J. Tabortowskiego na siedzi­ agenturę, jaką był PKWN, apotem lubelski Rząd Tym­
bę MO/UB w Przytułach (powiat Łomża); wg danych czasowy; samolikwidacji uległy także wojsk, ośrodki
resortu bezpieczeństwa jeszcze 1955 walczyło z sow. władzy; 191 1945 rozwiązana została AK, a jej miej­
władzą w Polsce 54 powstańców („bandytów” w ter­ sce miała zająć organizowana jako „konspiracja w
minologii ubeckiej) w 18 grupach oraz 36 działają­ konspiracji” i skierowana przeciw drugiemu z zabor­
cych samotnie; w niektórych przypadkach była to roz­ ców organizacja NIE (Niepodległość); prace nad jej
paczliwa walka prowadzona nawet w pojedynkę, w tworzeniem rozpoczęto już XI 1943, a kierowali nimi
niektórych - ucieczka przed obławami, coraz częściej kolejno E, Fieldorf (pseud. „Nil”) i L. Okulicki (pseud.
zaś konspiracja maskowana pozorami legalnego ży­ „Niedźwiadek”), obydwaj aresztowani przez NKWD;
cia; ostatnie ogniska walk leśnych wygasły z nasta­ 3 IV 1945 dowództwo nad NIE objął płk J. Rzepecki
niem „odwilży” 1955-56; nie oznaczało to jednak koń­ (pseud. „Prezes”), ale już 30 IV, biorąc pod uwagę
ca antysow. konspiracji. prawdopodobieństwo dekonspiracji NIE, Wódz Na­
Biorąc to wszystko pod uwagę można przyjąć czelny zatwierdził powołanie w jej miejsce Delegatu­
następującą periodyzację okresu powstania: ry Sił Zbrojnych (DSZ), z płk. Rzepeckim na czele; z
Io Okres wstępny: „Mała wojna” - sow.-pol. pocz. sierpnia, nie licząc się ze zdaniem Londynu,
potyczki partyzanckie; Rzepecki uznał akcję zbrojną za bezcelową i przystą­
2° Okres I 1944-47: walka brygad leśnych od pił do formowania Ruchu Oporu bez Wojny i Dywer­
wybuchu „Burzy” do złamania impetu powstania przez sji - Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość (WiN); ofi­
oszukańczą amnestię z 22 II 1947; cezurę wewn. sta­ cjalnie organizacja powstała 2 IX 1945; miała to być
nowi amnestia ogłoszona 2 VIII 1945; organizacja cywilna walcząca o władzę metodami po-
3° Okres II 1947-54; strategia małych grup (pa­ lit.; nazwa Zrzeszenia stanowiła hasłowy skrót pro­
troli) - od likwidacji i samolikwidacji brygad do roz­ gramu „O Wolność Obywatela i Niezawisłość Pań­
bicia większości oddziałów powstańczych (ostatnia stwa”, ogłoszonego 15 IX 1945; jedną z polit. prze­
większa akcja zaczepna - atak Tabortowskiego na sie­ słanek działalności WiN była wiara w wojnę między
dzibę MO/UB w Przytułach - 23 VIII 1954); zach. aliantami a ZSRR.
4° Okres 111 1954-57: likwidacja niedobitków WiN zachował strukturę AK (podział na obsza­
powstania; ry, okręgi, rejony-inspektoraty, rady-obwody i koła-
5° Powrót do konspiracji - powstające w tym placówki), ale przyjął cywilny sposób zarządzania po­
okresie grupy nie miały charakteru partyzanckiego, lecz przez demokratycznie wybieranych „prezesów”; jego
wyłącznie konspiracyjny (np. „Czarna perełka” odtwo­ celem było przejęcie władzy w wyborach; ponieważ
rzona 1955 w Jeleniej Górze przez 14-letniąK. Zatur- jednak nie udała się akcja „rozładowania lasów”, cy­
skączy działająca 1952-56 na Katol. Uniw. Lubelskim, wilne w intencji „zarządy” przeistoczyły się w komen­
w Siedlcach, na Wybrzeżu i we Wrocławiu 25-osobo­ dy wojsk.; sieć WiN pokryła teoretycznie cały kraj. w
wa organizacja R. Kosińskiego). praktyce jednak zarządy dowodziły strukturami kon­
Na czele konspiracji niejednokrotnie stawali spiracyjnymi i niektórymi tylko z poakowskich oddzia­
uwolnieni z więzień oficerowie i żołnierze oddziałów łów partyzanckich; dlatego trudno mówić o central­
leśnych; w latach 70. konspiracja skupiona wokół po­ nym dowodzeniu i koordynacji działań w skali kraju;
jedynczych działaczy, takich jak legendarny „Irka” zarządom WiN-u udawało się zaopatrywać niektóre
Gołębiewski, stworzył narastający lawinowo nurt nie­ oddziały w środki finansowe, niektórych partyzantów
podległościowy („Ruch”, ROPCiO, KPN). w dokumenty, jednak inicjatywa działań zbrojnych i
2. U g r u p o w a n i a . W pierwszym okresie
faktyczna władza cywilna należała do dowódców po­
powstania, gdy na wsch. tereny Rzeczypospolitej wkro­ szczególnych zgrupowań i jednostek; prezesami WiN-
czyły jednostki Armii Czerwonej, główny ciężar walk u byli kolejno: płk J. Rzepecki - I komenda (areszto­
z nowym okupantem spoczywał na oddziałach AK. wany 5 XI 1945), płk F. Niepokólczycki - II komenda
Rządowi RP na Wychodźstwie podlegały: jako (aresztowany 22 X 1946), ppłk W. Kwieciński - III
ośrodek władzy wojsk. Komenda Gł. AK (poprzez komenda (aresztowany 6 I 1947) i ppłk Ł. Ciepliński
Wodza Naczelnego), a jako ośrodek cywilny - Dele­ - IV komenda (areszt. 27 XI 1947, stracony 1 III 1951
gatura Rządu na Kraj; 9 I 1944 Delegat Rządu powo­ w więzieniu mokotowskim).
łał konspiracyjną namiastkę parlamentu - Radę Jed­ DSZ i Zrzeszenie WiN przejęły podział kraju na
ności Nar. (RJN), która została rozwiązana 1 Vil 1945 3 obszary (Centralny, Zach. i Pd.), które dzieliły się na
wraz z Delegaturą Rządu; z chwilą likwidacji tych or­ okręgi, a te na inspektoraty, w skład których wchodzi­
ganów nastąpił koniec centralnego ośrodka władzy cy­ ły obwody; WiN odziedziczył kadry i oddziały po DSZ
ANTYSOW IECKIE POW STAN IA. POLSKA 223
'
i - pośrednio - po AK.; względnie dobrze działała powanie to stworzyło -> Brygadę Świętokrzyską, któ­
konspiracja, sieć wywiadu, wydawnictw i kolportażu rą dowodził mjr gen. A. Skarbek (pseud. „Bohun-Dą-
Obszaru Centralnego (Białystok, Kielce, Lublin, Łódź, browski”, „Antoni Szacki”); Brygada Świętokrzyska
Warszawa oraz Inspektorat Olsztyn) oraz Obszaru Pd. po kilku potyczkach z Niemcami i komun, partyzant­
(Kraków, Rzeszów, Wrocław - do XII 1945, Okręg ką wycofała się na teren Czech, gdzie m.in. 5 V 1944
Śląsko-Dąbrowski); słabiej Obszar Zach. (Poznań, nagłym atakiem wyzwoliła kobiecy obóz w Holiszo-
Bydgoszcz, Gdańsk); nie powiodło się zorganizowa­ wie, ratując od śmierci kilkaset Żydówek (relacje po-
nie okręgu w Szczecinie; zorganizowanie struktur po- dąją280-1000), które miały zostać spalone wraz z blo­
lit. WiN nie zawsze przekładało się na działania party­ kami.
zanckie w terenie, wiele oddziałów WiN miało słaby XI 1944 również i nurt NSZ-NOW wycofał się z
kontakt z komendami, wiele oddziałów poakowskich AK; z połączenia wszystkich nurtów partyzantki nar.
nie uznało władz WiN-u. a także części AK XI 1944 powstał Nar. Związek
Do najlepiej zorganizowanych bojowo należał Wojsk.; w jego skład weszły pocz. oddziały NSZ-AK,
Okręg Lubelski WiN, który dzielił się na 5 inspekto­ a nast. także NSZ-ZJ oraz oddziały AK, które nie po­
ratów (Lublin, Biała Podlaska, Puławy, Zamość i Che­ godziły się z rozwiązaniem swojej armii; prace orga­
łm), te z kolei na obwody (w sumie 17); komendan­ nizacyjne nigdy nie zostały doprowadzone do końca;
tem był W.F. Szczepankiewicz (pseud. „Drugak”), za­ komendantami NZW byli ppłk A. Rak, pseud. „Lesiń-
stępcą M. Gołębiewski (pseud. „Ster”, „Irka”). ski” (do 1611945) i ppłk T. Danilewicz, pseud. „Kuba”
Pojedyncze oddziały AK, które nie chciały za­ (od 1 VI 1945; opuścił kraj XII 1945), pierwszy szef
przestać walki, zaczęły tworzyć, gł. na Lubelszczyź- sztabu NZW; powstanie NŻW nie oznaczało jednak
nie i Mazowszu, Ruch Oporu AK (ROAK); większość zjednoczenia dowództw i usprawnienia kontroli polit
z nich X-XI 1945 podporządkowała się dowództwu nad terenem ze względu na skłócenie władz polit. i
WiN, a wiosną 1947 wykonała rozkaz ujawnienia się. wojsk, narodowców; władzę w terenie sprawowali w
W późniejszych latach UB i NKWD zorganizo­ codziennej praktyce dowódcy brygad i zgrupowań; do­
wały fikcyjną V komendę WiN, do której włączono tyczy to zresztą nie tylko partyzantki nar. - w niewiele
autentycznego członka IV Komendy S. Sieńkę i kilku mniejszym stopniu, zwł. po 1947, także i „poakow-
ubowców; „komenda” ta ostentancyjnie ujawniła się skiej”, a właśc. „powinowskiej”.
27 XII 1952, składając broń, „szpiegowską” radiosta­ Ppłk Danilewicz jeszcze jako szef sztabu (11 V)
cję, szyfry i ponad milion dolarów „otrzymanych od wydał rozkaz scalający wszystkie siły wojsk. Stron­
imperialistów”; operacja została przerwana na pole­ nictwa Nar. (NOW i NSZ); kraj podzielony został na
cenie Rosjan, co może dowodzić, iż strona zach. zo­ 5 obszarów, z których zorganizowano tylko 3; 1 Warsz.
rientowała się w mistyfikacji i wykorzystała ten kon­ (mjr M. Grygorcewicz, pseud. „Ostromir”), II Lubel­
takt do podrzucania fałszywych informacji; taką tezę ski (ppłk T. Zieliński, pseud. „Wujek”) i V Pomorski
lansuje Sieńko, który twierdzi, że przekazał w rozmo­ (mjr F. Przysiężniak, pseud. „Marek”); każdy z obsza­
wie z kurierem z Zachodu hasło ostrzegające, źe znaj­ rów miał dzielić się na 3 okręgi, w tych z kolei działa­
duje się pod kontrolą (Magazyn „Gazety Wyborczej”, ły Komendy Powiatowe; Obszar Warszawski dyspo­
22 X I1996); niemniej na kontakty z fikcyjnym Zarzą­ nował następującymi strukturami: Okręg I Warszawa,
dem złapano wielu krajowych działaczy, w tym do­ Okręg II Olsztyn, Okręg III Białystok; w Obszarze II
wódcę ostatniego zgrupowania partyzanckiego WiN zorganizowano tylko Okręg IV Lublin i częściowo V
- K. Kamińskiego (pseud. „Huzar”). Kielce; w Obszarze III powstał tylko Okręg VII Kra­
Zwierzchnictwa Delegatury, ani tym bardziej ków, w Okręgu VIII Śląsk istniała tylko Komenda PAS
kolejnych „Zarządów” WiN nie uznawała partyzantka (Pogotowie Akcji Specjalnej), podobnie w IX Łódź i
nar.; należy pamiętać, że scalenie NSZ z AK (7 III XIV Szczecin; pełniej zostały obsadzone: X Poznań,
1944) nie było pełne; za zjednoczeniem opowiedziała XI Opole, XII Gdańsk i XIII Pomorze.
się część wywodząca się z Nar. Organizacji Wojsk, pod­ Szansę na stworzenie jednolitego aparatu wła­
porządkowana władzom Stronnictwa Nar, (SN); nie dzy dawał zorganizowany III 1946 Komitet Porozu­
przyłączyli się do NSZ-owcy wywodzący się ze Związ­ miewawczy Organizacji Demokr. Polski Podziemnej
ku Jaszczurczego (ZJ), uznający polit. zwierzchnic­ (KPODPP) - namiastka podziemnego parlamentu,
two ONR; oddziały, które włączyły się do AK określa próba wskrzeszenia RJN; Komitet powstał z inicjaty*
się często jako NSZ-AK (ok. 60 tys.), zaś te, które wy piłsudczyka, kawalera orderu Virtuti Militari, prof.
zostały poza strukturami - jako NSZ-ZJ (ok. 40 tys.: W. Lipińskiego (Stronnictwo Niezawisłości Nar.), z
dowódcy ppłk S, NakoniecznikofF-Klukowski (pseud. udziałem SN (W. Marszewski), WiN (W, Kwieciński),
„Kmicic”), Z. Broniewski (pseud. „Bogucki”); ugru- PPS-WRN (A. Obarski), Pol. Stronnictwa Demokr.
mm
(H. Józewski); aresztowania na pocz. I 1947 rozbiły 6 oznaczonych literami Inspektoratów (od 1111945 zw.
ten zalążek władzy; w pokazowym procesie przewod­ Rejonami) podzielonych na 15 Obwodów; w rejonie A.
niczący KPODPP Marszewski otrzymał wyrok śmier­ składającym się z 2 obwodów (1° Wysokie Mazowiec­
ci (wykonany); skazanemu na śmierć Lipińskiemu pod kie - 2437 zaprzysiężonych żołnierzy, w tym 32 ofice­
wpływem międzynar. interwencji zamieniono wyrok rów, i 2° Bielsk Podlaski - 2474 żołnierzy w tym 43
na długoletnie więzienie; został przewieziony do Wro­ oficerów przed „Burzą”, ok. 2 tys. wiosną 1945), do
nek i tam zamordowany przez UB. końca lata z bronią w ręku walczyło ok. 500 żołnierzy
Nie wszystkie ugrupowania poakowskie podpo­ AKO (dla porównania - ok. 250 NZW); rejon B skła­
rządkowały się tym strukturom; próbę usamodzielnie­ dał się z obwodów: 3. Zambrów (1743 żołnierzy, w tym
nia i przebudowy struktur AK przeciwko Sowietom 15 oficerów), 4. Ostrołęka ( 1859 żołnierzy, 26 ofice­
podjęto również w Wielkopolsce, gdzie nie zostały one rów) i 15. Ostrów Mazowiecka, który przed akcją
tak zniszczone jak na Kresach; komendantem poznań­ -> „Burza” liczył ok. 3500 żołnierzy; rejon C obejmo­
skiego Okręgu AK był tu płk A. Rzewuski (pseud. wał 2 okręgi: 5. Augustów (przed „Burzą” 1263 żo­
„Hańcza”), oficer w kampanii wrześniowej, dowódca łnierzy) i 6. Suwałki (3713 żołnierzy przed „Burzą”);
batalionu w powstaniu warsz.; 10 V 1945 wydał on obwód suwalski prócz zakonspirowanych kompanii sa­
rozkaz powołujący Wielkopolską Samodzielną Grupę moobrony wystawił 3 oddziały partyzanckie sierż. W.
Operacyjną (WSGO) „Warta”; płk Rzewuski nie uznał Stefanowskiego (pseud. „Grom”), st. sierż. W. Sobo­
rozwiązania AK i odmówił podporządkowania się lewskiego (pseud. „Skała”) i „Snopa” (NN) - w sumie
DSZ; „Warta” liczyła ok. 6-7 tys. zakonspirowanych ponad 130 oficerów i żołnierzy; do Rejonu D należał
żołnierzy, jej struktura powielała schemat organizacyj­ jeden z najsilniejszych obwodów - 7. Łomża (w dru­
ny AK, dzieląc okręg działania na Inspektoraty: Po­ gim kwartale 1945 liczył 4356 żołnierzy, w tym 26 ofi­
znański, Kaliski, Ostrowski, Gnieźnieński, Leszczyń­ cerów) oraz słabszy - 8 . Grajewo (przed „Burzą” liczył
ski, Szamotulski i Wągrowiecki; Rzewuski zakładał, 1688 zaprzysiężonych żołnierzy w tym 6 oficerów);
iż po zwycięstwie nad Niemcami Sowieci będą wyco­ przewodnikiem rejonu był legendarny bohater Wrze­
fywać swe wojska do Rosji i na ten moment przygoto­ śnia mjr J. Tabortowski (pseud. „Bruzda”), któiy do­
wywał ziyw; jednak terror władz okupacyjnych zmu­ wodził osobiście wieloma akcjami; kilkudziesięciooso­
szał do zbrojnej samoobrony; niektóre jej oddziały bowym oddziałem partyzanckim obwodu łomżyńskie­
powstawały spontanicznie i później dopiero wchodzi­ go dowodził ppor. S. Marchewka (pseud. „Ryba”); pa­
ły w skład „Warty”; WSGO została zmuszona do for­ trole samoobrony liczyły 125 partyzantów; słabsze Gra­
malnego uznania zwierzchnictwa DSZ, a nast. WiN, jewo dysponowało tylko kilkoma patrolami ogranicza­
w końcu - grożąc sądem polowym - „prezes” WiN jącymi się do likwidacji konfidentów i posterunków MO/
Rzepecki zażądał rozwiązania „Warty”; akcję demo- UB (rozbito prawie wszystkie z wyjątkiem 3); rejon E,
bilizacyjną rozpoczęto XI 1945; 26 XI Rzewuski zo­ obejmujący Białystok-miasto, ze względu na obsadze­
stał aresztowany, a 20 V 1946 popełnił samobójstwo, nie miasta licznymi oddziałami sow., nie odegrał w
wyskakując przez okno WUBP w Poznaniu; była to walkach większej roli; sytuację pogarszał wrogi stosu­
jego trzecia próba samobójcza, co pozwala usunąć nek do partyzantów mniejszości żyd., która pomagała
podejrzenia o morderstwo. NKWD w tropieniu Polaków; na rachunek rejonu można
Przykładem skutecznego przetworzenia struktury zapisać jedynie, ucieczkę 102 więźniów 9 V 1945; w
antyniem. w antysow. jest przekształcenie Białostockie­ skład rejonu F wchodziły obwody 14. Białystok-po-
go Okręgu AK w AK Obywatelską (AKO); używano wiat (1786 żołnierzy i 16 oficerów) i 13. Sokółka(1692
także nazwy „Obywatelska AK”; w rozkazie rozwiązu­ żołnierzy i 27 oficerów) dowódcą rejonu był mjr. A.
jącym AK gen. Okulicki wzywał żołnierzy, by nadal Rybnik (pseud. „Jerzy”), a dowódcą samoobrony ppor.
byli „przewodnikami” narodu; nawiązując do tego roz­ H. Piotrowski (pseud. „Jur”), któiy osobiście dowodził
kazu komendant Białostockiego Okręgu AK ppłk W. akcjami zgrupowania „Piotrków” liczącego ok. 300
Liniarski (pseud. „Mścisław”) 15 II 1945 powołał AK partyzantów; do IX 1945 poza granicą PRL pozostał
Obywatelską; 20 II wprowadził symboliczną zmianę rejon G, na który składały się obwody: 10. prawy Nie­
nazewnictwa: termin „komendant” zastąpił terminem men (ok. 1237 żołnierzy), 11. lewy Niemen (ok. 1 tys.
„przewodnik”; AKO była najsilniejszą strukturąpowsta­ żołnierzy) i 9, Wołkowysk (1569 żołnierzy i 22 ofice­
nia antysow., liczyła ponad 25 tys. zaprzysiężonych rów); mimo ogromnej skali prześladowań, po obu stro­
żołnierzy, z tego ok. 10% w oddziałach leśnych; wio­ nach Niemna żołnierze rejonu zlikwidowali kilkuset
sną 1945 AKO podporządkowała się Komendantowi funkcjonariuszy i konfidentów NKWD; w obwodzie
Centralnego Obszaru DSZ, co miało znaczenie tylko wołkowyskim działał oddział „Żagiew” chor. Piotrow­
formalne; struktura teiytorialna przejęta została po AK: skiego (pseud. „Maciek”), a po jego rozbiciu przez
ANTYSOW IECKIE POW STAN IA. POLSKA 225

NKWD powstał oddział „Reduta” (dowodzony przez Służby Ochrony Społeczeństwa: SOS „Oświęcim” i
„Oskara” (NN), działający na terenie gminy Piaski. SOS „Warszawa”; na Śląsku działały 2 bataliony SOS:
Nie podporządkował się także demobilizacji „Wędrowiec” i „Błyskawica”, liczące 50-60 żołnierzy.
walczący na Polesiu oddział dowodzony początkowo KWP było namiastką Państwa Podziemnego;
przez L. Minkiewicza, anast. przez ppor. W. Łukasiu- równolegle z pionem wojsk, został zorganizowany
ka (pseud. „Młot”); II1946 wyodrębnił się on jako VI cywilny, w skład którego wchodziły m.in. wydziały:
Brygada Wileńska, która walczyła do 1949. Io Kierownictwo Walki z Bezprawiem i związany z
Podobnie jak Białostocczyznę, również i Pod­ nim Sąd Specjalny, 2° Pomocy Pokrzywdzonym, 3°
hale nazywano Partyzancką Rzeczpospolitą; stworzył Legalizacji, 4° Propagandy, 5° Weryfikacyjno-Ostrze-
ją mjr J. Kuraś (pseud. „Ogień”), były partyzant żeniowy.
Konfederacji Tatrzańskiej, a po jej rozbiciu przez 3. Główną f o r m ą d z i a ł a ń powstańców
Niemców przejściowo podporządkowany dowództwu była, odziedziczona po okresie okupacji niem., party­
AK, nast. zaś Batalionom Chłopskim, w ramach któ­ zantka leśna; w miastach ograniczano się do rozbija­
rych otrzymał awans na por.; na polecenie władz Stron­ nia więzień, ew. do wykonywania wyroków na szcze­
nictwa Lud. „Roch” organizował struktury bezpieczeń­ gólnie szkodliwych pracownikach sow. aparatu; par­
stwa na Podhalu; III 1945 został kierownikiem UBP tyzantka leśna limitowała zarówno sposób prowadze­
w Nowym Targu; w kwietniu na czele 17 podkomend­ nia walk (zasadzki, obławy), jak i wielkość angażo­
nych uszedł w góry. wanych sił, które nawet w szczytowym okresie powsta­
Rozkaz o rozwiązaniu AK został odrzucony rów­ nia nie przekraczały kilkukompanijnej „brygady”; for­
nież przez żołnierzy walczących w Polsce centralnej; mację taką uzyskiwano metodągrupowania mniejszych
od wiosny 1944 odtwarzanie AK-owskich struktur kon­ oddziałów do wykonania konkretnego zadania (zaję­
spiracyjnych rozpoczął kpt. S. Sojczyński (pseud. „War- cie Radomska, rozbicie więzienia w Kielcach, czy
szyc”); był to przedwojenny nauczyciel, oficer Wrze­ obozu w Rembertowie); po wykonaniu zadania oddzia­
śnia, nast. szef Kedywu i dowódca I Batalionu („Ryś”) ły rozpraszały się w terenie; charakter zasadzki miała
wchodzącego w skład działającego w powiecie Radom­ pierwsza potyczka powstańców z regularną armią sow.
sko 27 Pułku Piechoty AK; w czasie okupacji niem. nad jeziorem Kiemowo (ok. 20 VII 1944), większość
Sojczyński wsławił się odbiciem z więzienia w Radom­ akcji Kurasia przeprowadzanych w tatrzańskich doli­
sku (8 VIII 1943) 41 żołnierz swego pułku; już IV nach czy rozbicie przez mjra Bemaciaka sow. oddzia­
1945 Sojczyński dysponował 3 kompaniami, stworzo­ łów operacyjnych w Woli Zadybskiej (14 IV 1945);
nymi gł. z żołnierzy swego dawn. batalionu AK; od 6 nawet największe bitwy, takie jak pod Surkontami (21
VII ugrupowanie kpt. Warszyca przyjęło nazwę „Gru­ VIII 1944), Kuryłówką(7 V Í945), w Lesie Stockim
pa Manewr”, a od 12 IX - Samodzielna Grupa, „Ma­ (24 V 1945) czy pod Brzozowem (28 IV 1946), były
newr”; 1 III 1946 jednostka ta została przemianowana walką osaczonych oddziałów z obławami; charakter
na 1 Korpus Konspiracyjnego Wojska Pol. (KWP) ofensywny miały tzw. rajdy połączone z rozbijaniem
„Lasy”, od czerwca używała nazwy „Bory”; latem 1946 placówek MO/UB w terenie, wykonywane wielokrot­
siły Sojczyńskiego wynosiły, wg danych UB. ok. 3500 nie przez oddziały Szendzielarza, Dekutowskiego czy
ludzi; w momencie jego aresztowania (wg aktu oskar­ Bernaciaka, a na Kresach Wsch. przez Pabisia; ostat­
żenia) - 6 tys.; wraz ze służbami cywilnymi, prasą, kol­ nią desperacką formą walki były ataki partyzantów-
portażem, sądownictwem itd. ilość ludzi działających samotników na siedziby MO/UB; charakter w istocie
na rzecz KWP mogła wynosić ok. 10 tys.; KWP obej­ obronny miały akcje polegające na rozbijaniu sow.
mowało swoim zasięgiem 2 okręgi: Łódzki (blisko 3 więzień i obozów, które stały się najczęstszą formą
tys. żołnierzy), któiym dowodził bezpośrednio Sojczyń­ walki z nową okupacją. Rozbijanie aresztów i więzień
ski, i Śląski „Klimczok” (ok. 800 ludzi) pod komendą sow. zaczęło się 1944 na Kresach, z chwilą prze­
mjra G. Szczurka (pseud. „Erg”); Okręg Łódzki składał mieszczania się okupacji akcje te przesuwały się w głąb
się z 10 komend powiatowych, Śląski - z 8; każda z Polski; w powstaniu mieli również swój udział harce­
nich docelowo miała zorganizować batalion; Okręg rze; oprócz stosowania klas. form oporu (ulotki, sa­
Łódzki posiadał bataliony terenowe w Radomsku, Czę­ botaż) włączali się w akcje rozbijania więzień, np. 8
stochowie, Wieluniu, Łodzi, Sieradzu, Łasku, Piotrko­ III 1945 w Łowiczu harcerze rozbili miejscowe wie­
wie, Włoszczowej, Zawierciu i Końskich; wydzielony zienie, uwalniając swego drużynowego i ponad 80
Okręg Śląski „Klimczok” posiadał 6 batalionów w po­ więźniów; akcją dowodził harcmistrz J. Kopałka
wiatach: Bytom, Gliwice, Rybnik, Pszczyna, Cieszyn, (pseud. „Antek”); ataki te w większości kończyły się
Koźle oraz 2 w Katowicach (miasto i powiat); IV 1946 powodzeniem, co przekładało się na dużą liczbę uwol­
kpt. Sojczyński powołał 2 lotne oddziały partyzanckie nionych; rozbicie więzienia w Puławach przez Bema-
ciaka zaowocowało uwolnieniem 107 więźniów (24 prawiem zlikwidowanych zostało 74 zdrajców, w tym
IV 1945), R. Szumski vel R. Szczur uwolnił z więzie­ 18 z UB, 17 z MO, 12 z PPR, 1 z SL, 1 z KBW i 25
nia w Zamościu (8 V 1945)301 więźniów (wg danych różnego rodzaju konfidentów i donosicieli; z egzeku­
UB), rozbicie obozu NKWD w Rembertowie przynio­ cji wykonywanych na in. zdrajcach głośnym echem
sło wolność 1000-1800 więźniom, a przy okazji zli­ odbiły się: likwidacja W. Umera (ojca A. Humera),
kwidowano ok. 70 enkawudzistów; rozbicie więzie­ współpracownika NKWD, II sekr PPR w Tomaszo­
nia w Kielcach przez biygadę AK kpt. Hedy (nocą 4/5 wie Lubelskim (I 1946), egzekucja por. Mioduskiego
VIII) zaowocowało uwolnieniem 298 więźniów (dane z UBP w Działdowie, który w celu rabunkowym za­
oficjalne; wg Hedy uwolniono 700 osób); podobnych mordował 2 zdemobilizowanych żołnierzy armii An­
akcji było bardzo dużo; ostatnią większą akcją tego dersa, wracających przez Działdowo do domów na
typu było uwolnienie więźniów polit. w Pułtusku (26 Pomorzu (6 IU 1946), zlikwidowanie por. UBP z Dzia­
XI 1946) i likwidacja 4 oprawców. łdowa S. Piwko za rozstrzeliwanie wziętych do nie­
Niektóre ataki łączyły się ze spektakularnym zaj­ woli partyzantów (21 VI 1946); ostatni tego typu za­
mowaniem mniejszych miast; przejściowo partyzanci mach miał miejsce 9 IX 1951, kiedy to R. Cieślak z
opanowywali Siemiatycze, Kazimierz Dolny, Puławy, „Kraju” wykonał wyrok na S. Martyce, spikerze i au­
Kock, Grajewo, Leżajsk, Kępno, Hrubieszów; ostat­ torze teksów „Fali 49”.
nią większą taką akcją było zajęcie Brańska przez od­ 4. D z i a ł a n i a b o j o w e . Io Kresy Wsch.
dział Łukasiuka 15 III 1947. Przygotowując powstanie przeciw Niemcom, dowódz­
Kontynuacją działań antyniem., takich jak za­ two AK odtwarzało na obszarze byłej U Rzeczypo­
mach na Kutscherę, było wykonywanie wyroków na spolitej duże jednostki terytorialne - brygady i dywi­
szczególnie bestialskich pracownikach aparatu okupa­ zje; pierwsze oddziały partyzanckie AK z założenia
cyjnego a także na poi. zdrajcach i kolaborantach; miały charakter kadrowy, podobnie jak oddziały pod­
miejsce oprawców z gestapo zajęli teraz oprawcy sow., ziemia nar. (słynne Uderzeniowe Bataliony Kadrowe):
tacy jak kpt. Daniłow, komendant Tomaszowa Lubel­ 25 III 1943 zaprzysiężeni zostali żołnierze pierwsze­
skiego (wyrok wykonano 5 II 1945); akcje tego ro­ go na Wileńszczyźnie oddziału leśnego AK, którego
dzaju prowadzono dość długo; jednąz pierwszych było dow. został ppor. A. Burzyński (pseud. „Kmicic”);
rozbicie PUBP w Garwolinie i wykonanie wyroku na oddział osiągnął VIII 1943 stan ok. 300 ludzi; opero­
jego szefie J. Bielniku (pod koniec VIII 1944) oraz wał w rejonie jeziora Narocz, przeprowadzając akcje
likwidacja szefa UB w Rykach kpt. M. Paramonowa przeciw Niemcom (akcje na garnizony w Duniłowi-
(12 IX 1944); 19 II 1945 hrubieszowska AK zlikwi­ czach - w pierwszych dniach VIII i w Żodziskach -
dowała starostę powiatu, aktywistę PPR kpt. W. Wil­ 15 VIII 1943); 26 VI11 Burzyński wraz ze sztabem
ka oraz ubowca Chmurzyńskiego; 3 II oddział AK został zaproszony przez płk. F. Markowa (dowódcę
wykonał w Grabowcu wyrok na „zasłużonych” opraw­ sow. Brygady Partyzanckiej im. Woroszyłowa) na
cach: ubekach Kaspruku i Kaliszu oraz milicjancie omówienie wspólnej akcji przeciw Niemcom; poi. ofi­
Małyszku; 30 III został wykonany zamach na szefa cerowie zostali uwięzieni, a oddział otoczony i zma­
UB w Hrubieszowie A. Gródka; był to odwet za doko­ sakrowany; Sowieci zamordowali nast. 80 jeńców,
nany przez komunistów pogrom nocą 3/4 III, podczas wśród nich torturowanego wcześniej Burzyńskiego;
którego zamordowano 16 mężczyzn - mieszkańców jawne i zdradzieckie ataki zaczęły przybierać na sile;
miasta; podobny charakter miały egzekucje wykona­ akcja Markowa nie była przypadkowym wybrykiem,
ne na kilku siedleckich ubekach, które w zach. propa­ ale następstwem podjętej 22 VI 1943 w Moskwie
gandzie przedstawiane bywają jako morderstwa anty­ uchwały KC KP(b) Białorusi nakazującej „wszystki­
semickie, choć to właśnie UB dokonało pogromu w mi sposobami zwalczać oddziały i grupy nacjonali­
Siedlcach, mordując 12/13 IV 1945 ok. 20 mężczyzn styczne” [tj. pol. - B.U.]; od tej pory można mówić o
uznanych za potencjalnych wrogów ustroju; w odwe­ „małej wojnie” sow.-pol.; na eksterminację poi. par­
cie 14IV zastrzeleni zostali wyróżniający się podczas tyzantki Sowieci zdecydowali się dopiero wtedy, gdy
pogromu ubecy Więckiewicz i Sągol, nie udało się zli­ zyskali pewność, że obszaiy Rzeczypospolitej będą ich
kwidować szefa PUBP Alberga, którego władze bar­ łupem wojennym; zyskali zaś ją dopiero po konferen­
dziej dla ochrony niż dla sprawiedliwości zamknęły w cji w Casablance (14-21 I 1943), kiedy to Zachód zre­
więzieniu, a nast. przeniosły w in. miejsce; najwięcej zygnował z utworzenia frontu na Bałkanach.
egzekucji na zdrajcach wykonano z wyroku sądów Wkrótce po masakrze oddziału Burzyńskiego do­
KWP, m.in. VIII 1945 zastrzelony został szef komisji szło do pierwszych walk; z niedobitków jego oddziału
śledczej UB w Radomsku Cukierman; z wyroku są­ por. Z. Szendzielarz (pseud. „Łupaszka”) zorganizował
dów związanych z Kierownictwem do Walki z Bez­ oddział, zw. początkowo Brygadą Zemsty; 11 IX 1943
A N I Y M JW itC K Ifc P U W b TA N IA . r U L b K A 227

w okolicy Niedroszli Szendzielarz rozbił bez strat wła­ kiewicza; w trakcie działań do walki weszły nowe jed­
snych 30-osobowy oddział z Brygady im. Woroszyło- nostki; bitwę rozstrzygnął zwycięsko Oddział 312; So­
wa; dzień później zaatakował sow. oddział rabujący wieci przyznali się oficjalnie do 6 zabitych i kilku za­
Chojeckowszczyznę; wg danych poi. poległo 48 „so- ginionych, wg obliczeń poi. stracili oni ok. 200 ludzi.
wieciarzy”, w tym dowódca; I 1944 liczący już ok. 180 Potyczki tej „wojny partyzanckiej" kończyły się
partyzantów oddział został rozkazem Komendanta Okrę­ przeważnie zwycięstwami Polaków, mających lepsze
gu Wileńskiego AK ppłk. A. Krzyżanowskiego (pseud. oparcie w terenie; Rosjanie mieli jednak w zanadrzu in.
„Wilk”) przemianowany na V Brygadę AK Okręgu Wi­ sposoby walki - obce poi. mentalności i dlatego sku­
leńskiego; z powstających równolegle in. oddziałów teczne; w depeszy do szefa Centralnego Sztabu Ruchu
partyzanckich tworzono kolejne brygady; 31 I 1944 Partyzanckiego i l Sekretarza KC KP(b) Białorusi P.
brygada Szendzielarza zaskoczona została przez Niem­ Ponomarienki z 4 XI dowódcy Zgrupowania Barano­
ców w miejscowości Worziany; po ciężkiej walce od­ wskiego gen. W. Czemyszow i jego zastępca ppłk D.
parła atak, zmuszając nieprzyjaciela do ucieczki; straty Armianow donosili: „Tajnie likwidujemy niektórych
poi. wyniosły 20 zabitych i 10 rannych, niem. (wg róż­ kierowników organizacji nacjonalistycznych [tj. poi. -
nych danych) 63-95 zabitych, wśród nich kapitan i 2 B.U.]; prowadzimy działalność demoralizacyjną”; cha­
poruczników; zmęczona walką V Brygada wycofała się rakterystykę tej działalności można odnaleźć w kore­
do wsi Radzi usze, gdzie 2 II została ogarnięta obławą spondencji dowódcy Brygady im. Gastello, kpt. W.
sow. liczącą ponad 1500 partyzantów; w ataku na Pola­ Manochina, wysłanej do Ponomarienki; w depeszy z
ków wzięła udział poł, tych sił; Szendzielarz odparł 2 23 XI pytał on, czy można rozpowszechnić wśród „le­
ataki, po czym wycofał się za rzekę Straczankę, tracąc gionistów” i ludności w rejonie ich bazowania list otwar­
jednego żołnierza, który utonął podczas przeprawy; stra­ ty do ich „Główki”, przedstawiając jego rolę jako agen­
ty sow. szacowane są (różnie nawet przez samych ta gestapo, kompromitując przed składem szeregowym
uczestników bitwy) na 100-400 żołnierzy. i ludnością; w następnych depeszach (27-28 XI) ten sam
Podobne wydarzenia miały miejsce w Nowo- Manochin pisał bez skrępowania: „liczę, że teraz nale­
grodzkiem; pierwszy oddział AK, dowodzony przez ży z Polakami umówić się o wspólnych działaniach prze­
por. J. Skorba (pseud. „Puszczyk”) powstał tu latem ciwko Niemcom, a kiedy przyjdzie czas uderzyć na
1942; od 3 V 1943 walczył jako Oddział 301; od wio­ nich”; gorliwy Manochin planował likwidację por. Szen­
sny 1943 trwały potyczki, które można nazwać wojną dzielarza podczas rozmów o wspólnych działaniach
partyzancką, choć ofiarą sow. czystek padała przede przeciwko Niemcom; jego przełożeni nie uznali takiej
wszystkim ludność cywilna; 8 V 1943 partyzanci ros. likwidacji za celową, zamiast tego nakazywali kiero­
dokonali rzezi wNalibokach, mordując 128-200 miesz­ wać do poi. oddziałów agenturę, żeby je demoralizo­
kańców, gł. młodych mężczyzn podejrzewanych o wać, poznać ich plany, kontakty itp.; nie świadczy to
przynależność do AK; miasto częściowo spalono; w bynajmniej, o tym, że dowódcy sow. odrzucali metody
maju oddziały sow. dokonały kilku ataków na poi. pla­ proponowane przez Manochina, jednak preferowali
cówki, a także napadów rabunkowych na ludność; operacje na większą skalę; 1 XII 1943 dowódca sow.
Polacy prowadzili akcje odwetowe i osłaniające: 5 VI Brygady im. Stalina gen. G. Sidorok zaprosił do Pru-
1943 Oddział 301 rozbił partyzantów z Leninowskie­ dziszcza na rozmowy partyzantów Zgrupowania Sto-
go Komsomołu, rabujący chutor Mociewczuki, 11 VI łpeckiego i w trakcie narad aresztował m.in. dowódcę
Oddział 312 pod dowództwem Cz. Zajączkowskiego W. Pełkę (pseud. „Wacław”) i kilkunastu oficerów; od­
zlikwidował grupę partyzantów z Biygady Leninow­ dział pozbawiony dowództwa po krótkim oporze roz­
skiej, rabującą Bojaty Smołeckie (Sowieci przyznali brojono, zabijając 1 osobę; oddział Pełki liczył 135 żo­
się do 16 zabitych, co dowodzi ciężkich, zapewne kil­ łnierzy, ale wg danych sow. rozbrojono aż 230 osób;
kakrotnie wyższych strat), 29 VI w chutorze Pacuki partyzanci Zgrupowania Stołpeckiego kontynuowali
Zajączkowski przepędził sow. kompanię pacyfikacyj- walkę pod dowództwem ppor. A. Pilcha (pseud. „Góra”),
ną z Oddziału im. Woroszyłowa (oficjalne straty sow. nast. pod jego dowództwem przedarli się w głąb Pol­
- 9 zabitych), w lipcu Oddział 314 dowodzony przez ski, gdzie część z nich wzięła udział w powstaniu war­
J. Boiysewicza rozbroił rabunkowy oddział sow. w Za- szawskim.
błociu; potyczki takie trwały przez całe lato 1943; do Za wydarzenie, które pośrednio warunkowało
większej bitwy doszło 19 XI 1943 we wsi Buciły nad wybuch powstania przeciwko Sowietom można by
Niemnem; siły sow. Zgrupowania Białostockiego, do­ uznać rozkaz przeprowadzenia akcji „Burza”, której
wodzonego przez gen. F. Kapustę, liczące ok. 700- wstępny plan zatwierdzono już 27 XI 1943; miała ona
800 ludzi, zaatakowały stacjonujące tam siły poi. - być powstaniem przeciw Niemcom, musiała jednak
pluton ppor. J. Wasiewicza i kompanię ppor. S. Karol- obrócić się także przeciwko Rosjanom; akcję „Burza”
mam
rozpoczęła 20 III 1944 27 na Wołyniu Dywizja Pie­ szef sztabu zostali aresztowani w Wilnie, tego samego
choty AK, zdobywając Turzysk i most na Turii oraz dnia w Boguszach uwięziono zaproszonych tam na
współdziałając z Sowietami w rejonie Kowla i Wło­ rozmowy in. poi. oficerów; pozbawione kadry oddziały
dzimierza; kiedy poi. powstańcy bronili pozycji nad AK były kolejno otaczane, rozbrajane i kierowane do
Turią, Rosjanie - nie wytrzymawszy natarcia oddzia­ obozu przejściowego w Miednikach Król.; w ciągu 2-
łów SS „Wiking” - cofnęli się na wschód; AK-owcy dniowej operacji Rosjanie uwięzili ponad 6 tys. ludzi,
zostali okrążeni; podczas walk zginął dowódca dywi­ w tym 650 oficerów i podoficerów; oficerów od razu
zji ppłk dypl. J. Kiwerski ( pseud. „Oliwa”): dowódz­ odesłano do łagrów, w kilkuprzypadkach do więzień;
two przejął mjr T. Sztumberk-Rychter (pseud. „Żego- żołnierzom dano szansę wstąpienia do I Armii WP,
ta”); w trakcie przebijania się Polaków ku oddziałom gdy z niej nie skorzystali, zostali załadowani do by­
sow. przez Prypeć, 27 V w rejonie Podrzecza, doszło dlęcych wagonów i wywiezieni do Kaługi.
do niewyjaśnionego nigdy wydarzenia: oddziały poi. „Wyzwalaniu” ziem poi. przez Armię Czerwoną
zostały ostrzelane przez sow. artylerię; trudno powie­ towarzyszyła branka do wojska i represje, które trud­
dzieć, czy była to pomyłka, czy świadome działanie - no nazwać inaczej niż ludobójstwem; branka objęła
faktem jest jednak, że zginęło ponad 100 żołnierzy i 5 większość mężczyzn zdolnych do noszenia broni: na
oficerów AK; dowodzący czołowymi oddziałami kpt. obszarach włączonych do Białor. SRR zmobilizowa­
J. Rzaniak oraz kilku in. oficerów zostało aresztowa­ no 15 roczników, na włączonych do Litew. SRR naj­
nych, ocalałych żołnierzy wcielono do oddziałów I pierw tylko roczniki młodsze, ale VIII 1944 ogłoszo­
Armii WP; mjr Sztumberk-Rychter z częścią dywizji no mobilizację roczników 1909-26; ludność uciekała
przebił się przez linie ros. i niem. na zach. brzeg Bugu. do lasów, dochodziło do ataków na sow. komisariaty
Podobnie dramatycznie zakończyła się na Wi­ wojsk., palono listy mobilizacyjne; źródła NKWD od­
leńszczyźnie operacja „Ostra Brama”, stanowiąca naj­ notowały 45-osobowy oddział pchor. W. Adaszkiewi-
ważniejszą część „Burzy”; plan, którego autorem był cza, który napadał na komisariaty (m.in. w Dziewie-
mjr M. Kalenkiewicz (pseud. „Kotwicz”), przewidywał niszkach nocą 7/8 VIII 1944); przypadki odbijania
atak na Wilno połączony z powstaniem wewnątrz mia­ konwojowanych poborowych zdarzały się na ulicach
sta; operację rozpoczęto nocą 6/7 V II1944; zakończy­ Wilna (m.in. 2 IX 1944); by pozyskać mięso armatnie
ła się ona wyzwoleniem miasta gł. dzięki uderzeniu sił i zarazem rozbroić teren, Rosjanie rozpoczęli łapanki
sow., przy słabym poi. wsparciu z zewnątrz i silnym w na mężczyzn - na ulicach, w lokalach, nawet w ko­
samym Wilnie; Kalenkiewicz nie wziął udziału w „Ostrej ściołach; od łapanek niem. różniły się one tym, że w
Bramie”, dzięki czemu jego oddział nie został rozbro­ wielu przypadkach złapanych „dla przykładu” rozstrze­
jony, a on sam mógł kontynuować walkę; do pierwsze­ liwano, co miało zniechęcić in. do uchylania się przed
go i zwycięskiego starcia doszło ok. 20 VII 1944 w re­ poborem; wg meldunków A. Boryczki w ciągu jedne­
jonie jeziora Kiemowo w Puszczy Rudnickiej, następ­ go tylko tygodnia na Oszmiańszczyźnie rozstrzelano
na bitwa stoczona pod Surkontami zakończyła się już 157 mężczyzn, na szosie z Wilna do Mejszagoły - 20
klęską Polaków; za uznaniem walk toczonych przez itd.
(wówczas już ppłk.) Kalenkiewicza za faktyczny pocz. Nowej okupacji towarzyszył wyrachowany terror,
powstania przemawiają intencje ich uczestników; 16 którego celem było sparaliżowanie wszelkiej samodziel­
VIII Kalenkiewicz depeszował do Komendy Gł. AK: nej działalności; po zajęciu pierwszego poi. miasta,
„Nakazuję jawną poi. postawę mas i przygotowuję je Iwieńca, sołdaci strzelali do mieszkańców, kradli, gwa­
do zdecydowanego oporu, do powszechnej walki zbroj­ łcili, podpalali domy; przeprowadzono też łapankę; nie
nej włącznie”, a w ostatnim meldunku wysłanym do był to odosobniony przypadek: podobnie spacyfikowa-
Komendy Gł. 21 VIII 1944 dodał: „Kazałem wzmóc no Bieniakonie, Ejszyszki, Raduń, Woronów, Szczu­
opór; melduję raz jeszcze, że jesteśmy zdolni do maso­ czyn i wiele in. miasteczek; zajmując Kresy, Rosjanie
wego, krótkotrwałego porywu; śmierciąjednak jest dla realizowali wspominany już plan likwidacji „białopol-
nas dłuższe pozostanie pod okupacją bolszewicką”. skich band”; w rejonie przyłączonym do Białorusi tyl­
Po wspólnych walkach o Wilno, zakończonych ko między 20 VIII a 8 IX 1944 zlikwidowano 10 „band”,
ostatecznie 13 VII 1944. rozpoczęły się poi.-sow. roz­ zabijając 268 AK-owców, aresztując 57; między 8 IX a
mowy na temat stworzenia korpusu AK do walki z 25 X zlikwidowano dalszych 17 „band”, zabijając 51,
Niemcami; na miejsce koncentracji organizowanych aresztując 127 osób: oddziały NKWD aresztowały też
dywizji Rosjanie zaproponowali AK-owcom Turgie- ludność cywilną; wg danych sow. w okresie akcji likwi­
le, na wsch. skraju Puszczy Rudnickiej; 17 VII Rosja­ dacyjnej od VI 1944 do 1 VIII 1945 wyeliminowano
nie po raz kolejny zaprosili poi. oficerów na całą serię łącznie 126901 osób; analog, działania przeprowadza­
narad; ppłk A. Krzyżanowski (pseud. „Wilk”) i jego no na terenach wcielonych do Litew. SRR; nazajutrz po
ANTYSOW IECKIE POW STANIA. POLSKA 229

„wyzwoleniu” rozbito 62 „bandy”, zabijając 553, aresz­ Maculewicz (pseud. „Mac”) przeprowadzał akcje sa­
tując 1707 żołnierzy gł. z AK; spośród ludności cywil­ moobrony, wykonywał wyroki na najgorliwszych
nej aresztowano 3433 członków wspierających, dezer­ oprawcach, m.in. na szefie NKWD ze Smorgoń mjrze
terów i kolaborantów; po przejściu frontu represje nie Iwanowie i kilku jego podwładnych; 2 IX 1944 oddział
ustały, lecz przybrały na sile; z Wileńszczyzny i z No- stoczył zwycięską potyczkę z NKWD pod Smorgonia-
wogródczyzny wg ostrożnych szacunków placówek AK mi, podczas której zginęło ok. 30 żołnierzy sow., do
wywieziono do końca XII 1944 ponad 80 tys. osób, w czego przyczynił się wzajemny ostrzał sow. tyralier, gdy
tym z samego Wilna co najmniej 35 tys., z Lidy i okolic Polacy wymknęli się z obławy; ostatnią dużą akcją
-1 0 tys., z Grodna - 5 tys.; w atmosferze terroru, spon­ „Maca” było rozbicie sielsowietu w Kucewiczach (17/
tanicznie jak 1918, na Wileńszczyźnie powstawały od­ 18 VIII 1945); 24 VIII 1945 wskutek zdrady oddział
działy Samoobrony; dowódca liczącego 15 ułanów został otoczony w bazie w kompleksie leśnym Baza-
Oddziału Rozpoznawczego Komendanta Okręgu rewskiego; schwytano 11 partyzantów, którzy zostali
(ORKO) H. Piotrowski (pseud. „Jur”) stworzył pierw­ skazani na 10-15 lat Sybiru.
szy oddział partyzancki, który na pocz. Sierpnia liczył Równolegle do działań spontanicznych podejmo­
już 80 żołnierzy; przyłączały się do niego różne grupy, wano wysiłki mające na celu zreorganizowanie party­
m.in. składający się gł. z partyzantów Uderzeniowych zantki i podporządkowanie jej jednolitemu kierownic­
Batalionów Kadrowych oddział dowodzony przez twu komendy Okręgu, a pośrednio Komendy Gł. AK;
pchor. E. Barczaz UBK; oddział ten najwcześniej uległ po aresztowaniu ppłk Krzyżanowskiego komendantem
zagładzie; jeszcze 13 IX 1944 Barcz rozbił obławę Okręgu Wileńskiego AK został ppłk J. Kulikowski (17
NKWD, następnego dnia jednak sam został okrążony VII1944-81 1945); początkowo był on zwolennikiem
we wsi Bobrowicze; pchor. Barcz ciężko ranny, przebił demobilizacji, jednak powstające spontanicznie od­
się z częścią grupy, 9 partyzantów poległo, 19 dostało działy zmusiły Komendę do częściowej zmiany sta­
się do niewoli; działający w Puszczy Nalibockiej od­ nowiska; XI 1944 Kulikowski podjął decyzję o stwo­
dział dowodzony osobiście przez ppor. Piotrowskiego rzeniu oddziałów samoobrony, które - prócz ochrony
we wrześniu i październiku wymknął się kilkunastu przed terrorem - dawałyby schronienie ludziom nara­
obławom, zadając Rosjanom duże straty i przeszedł na żonym na prześladowania; pierwszy oddział został
Wileńszczyznę, gdzie został przekształcony w I Oddział oparty na bazie oddziału Piotrowskiego, jego dowód­
Samoobrony; Piotrowski likwidował konfidentów i cą został W. Kitowski (pseud. „Grom”, „Orlicz”); do­
milicję; wjednej z potyczek wziął do niewoli grupę czer­ wódcą drugiego Oddziału Samoobrony Czynnej Zie­
wonoarmistów, których rozbroił i wypuścił; na północ mi Wileńskiej został były dowódca 8 Brygady por. W.
od Wilna operował ppor. M. Pluciński (pseud. „Mści- Turonek (pseud. „Tur”, „Tumry”); grupa Kitowskiego
sław”), który zorganizował Oddział Samoobrony i Prze­ dołączyła do Piotrowskiego w końcu X II1944; 1 1945
trwania; oddział odbijał aresztowanych AK-owców i do zgrupowania dołączył oddział Turonka i partyzan­
chronił przed terrorem ludność powiatu święciańskie- ci rozpoczęli marsz do Polski; po przejściu Niemna
go; oddział rozwiązał się 25 XI 1944; część partyzan­ oddziały zostały otoczone przez Rosjan i częściowo
tów kontynuowała walkę w terenie pod dowództwem rozbite pod Rowinami (2 9 1); z oddziału Kitowskiego
S. Cieszuńskigo (pseud. „Balk”), część, z samym Plu­ ocalało ok. 40-50 żołnierzy, z grupy Turonka - kilku­
cińskim przedarła się przez granicę i kontynuowała nastu; ogółem 25 Polaków dostało się do niewoli, zaś
walkę w brygadzie Szendzielarza; na północ od Wilna 52 poległo - nie wiadomo jednak, ilu w walce, Rosja­
działał też oddział W. Zyndrama-Kościałkowskiego nie bowiem korzystając z okazji rozstrzeliwali jeńców
(pseud. „Fakir”), który z czasem zaczął używać nazwy na polu bitwy; oddział Turonka nie został odbudowa­
4 Oddział Samoobrony Czynnej Ziemi Wileńskiej; 4 II ny, a on sam na dzięki fałszywym dokumentom wyje­
1945 oddział przedarł się przez obławę w Rubiszkach, chał w ramach akcji repatriacyjnej z Wilna do Polski.
gdzie Rosjanie, nie po raz jedyny użyli w walce poci­ Partyzanci dowodzeni przez Piotrowskiego wy­
sków dum-dum; „Fakir” został śmiertelnie ranny; po dostali się z okrążenia i po sforsowaniu granicy (w
jego śmierci dowodzenie przejął W. Mikuć (pseud. przebraniu sow. żołnierzy) dołączyli do oddziałów AK
„Wis”); oddział został wymordowany w Ławżach 23 II obwodu Sokólsko-Białostockiego; Piotrowski przej­
1945 przez NKWD-dystów udających własowców; był ściowo dowodził brygadą liczącą nawet 200 partyzan­
to jeden z pierwszych sow. oddziałów pozorowanych; tów; 25 XI 1946 ugrupowanie to przeprowadziło swoją
później metodę tę zaczęto stosować również w Polsce najgłośniejszą akcję, odbijając w Pułtusku kilkudzie­
centralnej (-> bandy pozorowane); na wschód od Wil­ sięciu więźniów; podczas akcji zginęło co najmniej 7
na powstał kilkunastoosobowy oddział zorganizowany milicjantów i ubeków oraz 1 partyzant; dowodzący
na bazie IX Brygady AK; jego dowódca st. sierż. W. akcją Piotrowski (awansowany już wcześniej do stop­
« m i r u w j i r t w w . r u L j i v n

nia mjra) dotrwał w partyzantce do pocz. 1947, kiedy 20 Rosjan, reszta uciekła; po przesunięciu do Puszczy
to zginął w walce w czasie obławy wojsk NKWD/UB/ Ruskiej (Grodzieńskiej) Kalenkiewicz przeprowadził
KB W. reorganizację Okręgu; formalnie utrzymywał niejasną
Działalność ośrodka koordynacyjnego w posta­ zależność Nowogródka, którego został komendantem,
ci Komendy Okręgu Wilno, mimo nadludzkiego po­ od Wilna (mówiło się o Podokręgu Nowogródek), lecz
święcenia oficerów, stopniowo zamierała; po areszto­ zależność ta nie funkcjonowała w praktyce; 21 VIII
waniu Kulikowskiego komendantem na krótko został 1944 Kalenkiewicz został wraz ze swoim oddziałem
ppłk S. Heilman (pseud. „Wileńczuk”) (8 1-27 Ili otoczony przez batalion NKWD pod Surkontami;
1945), po nim objął tę funkcję ppłk A. Olechowicz pierwszy atak Rosjan nastąpił w południe; w bitwie
(pseud. „Pohorecki”); wiosną i latem 1945 Olecho­ zginęło 2 sow. dowódców i ok. 30 żołnierzy; po stro­
wicz przeprowadził ewakuację Okręgu na tereny Pol­ nie poi. nie było zabitych, lecz wielu żołnierzy odnio­
ski Centralnej; sądzony w pokazowym procesie, zo­ sło rany; nie chcąc zostawiać ich na pastwę wroga,
stał skazany na śmierć i razem z Szendzielarzem zgła­ Kalenkiewicz ustalił, że kpt. B. Wasilewski (pseud.
dzony 8 II 1951 na warsz. Mokotowie. „Bustromiak”) odejdzie z częścią żołnierzy, sam po­
Od wiosny 1944 na Nowogródczyźnie zaczęły został z resztą oddziału i rannymi; po południu nastą­
operować oddziały Specnazu NKGB, które wkroczyły pił drugi atak; mimo ogromnej przewagi Rosjan Pola­
do walki z dużym lekceważeniem poi. „band leśnych” i cy bronili się ok. 5 god., póki nie zabrakło amunicji;
z nieznajomością terenu i jego mieszkańców; stało się w bitwie poległo 18 źołnier2y, w tym Kalenkiewicz, a
to przyczyną serii porażek kompromitujących te elitar­ 18 zostało rannych; gdy nie było już zdolnych do wal­
ne jednostki; oddziały Stołpeckiego Zgrupowania AK ki, Rosjanie zajęli pole bitwy i bestialsko mordowali
pokonały je kilkakrotnie, m.in. 11 III 1944 nieopodal pozostałych przy życiu, znęcając się nad zwłokami;
wsi Hudy (straty sow. wyniosły ok. 40 zabitych, poi. - Sowieci oficjalnie przyznali się do 18 zabitych, lecz
3 zabitych, 3 rannych) oraz 2 8 IV prawie w tym samym raport który wysłał do Warszawy następca Kalenkie­
miejscu (straty sow. 45 zabitych); 14 V siły Specnazu wicza kpt. S. Sędziak (pseud. „Warta”) mówił o 132
wraz z Oddziałami im. Stalina zaatakowały poi. garni­ zabitych Rosjanach; rozbity oddział liczył 36 żołnie­
zon w Kamieniu, atakjednak nie przełamał oporu Pola­ rzy, a tymczasem Rosjanie w swoich raportach mówili
ków, którzy otrzymali odsiecz z Iwieńca; Rosjanie mu­ o 53 zabitych; być może było to propagandowe kłam­
sieli się wycofać, tracąc ok. 80 zabitych (straty poi.: 13 stwo, a być może niezamierzone przyznanie się, iż po
zabitych, 3 zaginionych i 23 rannych); 18 V (zbiegiem wymordowaniu partyzantów Rosjanie zaczęli mordo­
okoliczności w dzień bitwy pod Monte Cassino) dowo­ wać mieszkańców Surkont.
dzone przez Kalenkiewicza pododdziały IV batalionu Dowodzący zgrupowaniem „Południe” ppor. Cz.
77 pułku AK przeprowadziły uderzenie na Brygadę im. Zajączkowski (pseud. „Ragner”) walczył między Lidą
Kirowa stacjonującą w Pudzinie, Geniuszach, Krzywi- a powiatem Nowogródzkim do końca 1945; w odwe­
czach i Olchówce; straty obu stron były ciężkie, trudno cie za terror sow. przeprowadził we wrześniu akcję
jednak o wiarygodne dane; wiadomo, że w Olchówce odwetową, wysadzając w powietrze kilka mostów,
Polacy stracili 20 zabitych i 21 rannych, w in. miejsco­ przeiywając tory kolejowe i wykolejając 2 pociągi;
wościach straty poi. były znacznie mniejsze, ros. kilka­ podległa mu grupa plut. T. Orwida (pseud. „Kuba”) w
krotnie większe; była to ostatnia duża bitwa partyzanc­ końcu sierpnia w Krasnowcach uwolniła 25 mieszkań­
ka w tym rejonie; dzięki niej postać Kalenkiewicza sta­ ców wziętych przez Rosjan w łapance; w sumie wg
ła się postrachem dla oddziałów rosyjskich. sow. danych oddziały Zajączkowskiego dokonały 86
Oddziały, które nie wzięły udziału w „Ostrej Bra­ aktów terroru; 3 XII 1944 został on otoczony przez
mie” bądź nie dały się złapać w pułapkę „braterstwa” liczącą 1,5 tys. żołnierzy obławę NKWD i poległ wraz
i wspólnych narad koncentrowały się pod dowództwem z 6 in. partyzantami niedaleko chutoru Jeremicze k.
Kalenkiewicza w Puszczy Rudnickiej w rejonie jezio­ Niecieczy; reszta oddziału przebiła się z okrążenia.
ra Kiemowo; utrzymanie na tym terenie zgrupowania Oddziały zgrupowania „Północ” dowodzone
liczącego ponad 1 tys. żołnierzy obciążone było zbyt przez Borusewicza dokonały, wg danych sow. 27 na­
dużym ryzykiem; Kalenkiewicz zdemobilizował część padów terrorystycznych, zabijając 56 osób; m.in. 22
oddziałów, a z resztą postanowił przejść do Puszce VIII AK-owcy zorganizowali zasadzkę k. Werenowa
Ruskiej; zanim do tego doszło odbyła się (ok. 20 VIH) niszcząc sow. samochód wojsk., zabijając co najmniej
pierwsza większa bitwa z regularnymi oddziałami 7 „sowieciarzy”, w tym dowódcę 143 bat NKWD mjra
wojsk sow.; siłami kompanii szturmowej ppor. S. Sza- A. Komaczuka, bohatera ZSRR; IX 1944 zgrupowa­
bunia (pseud. „Licho”) Kalenkiewicz urządził zasadzkę nie Borusewicza uczestniczyło w dywersji odwetowej;
na wysłaną przeciw nim grupę operacyjną; zabito 15- podległe mu patrole Szabuni wysadziły 2 pociągi,
ANTYSOW IECKIE POW STAN IA. POLSKA 231
^B ^sssssssm = = = m m ^^K B sssssssm ssssm m m m ^i^ - ^ ^ b M s samamm

zniszczyły 9 mostów i wiele torów kolejowych; 20 X lety i czaił się na Rosjan; zgładził kilku donosicieli;
oddział ppor. M, Babula (pseud. „Gaj”) opanował Ej- zastrzelił kilku wojskowych i jednego milicjanta bar­
szyszki, zniszczył lokale NKWD i WKPB, zlikwido­ dzo drogiego dla Rosjan; pewnego razu wpadł do sa­
wał kilku agentów i współpracowników NKWD, ujął mochodu i wystrzelał wszystkich ruskich lotników, 8
kapitana kontrwywiadu „Smiersz”; zaopatrzono się osób”; Rosjanie wyznaczyli zajego głowę nagrodę; w
przy tym w druki i pieczęcie potrzebne do legalizacji; jednej z ostatnich potyczek, VIII 1953, Hryncewicz
w czasie strzelaniny zginąć miała żona współpracow­ zlikwidował zasadzkę NKWD, zabijając 4 funkcjona­
nika NKWD Sobelsona i ich dziecko (sam Sobelson riuszy, w tym jednego w randze kapitana; jednak obiet­
zdążył się schować); mimo iż nie wiadomo od czyich nica zawrotnej nagrody (10 tys. rubli) sprawiła, że
kul zginęli, komuniści akcję w Ejszyszkach przedsta­ został schwytany na skutek zdrady przyjaciela o na­
wiali jako pogrom Żydów; atak na Ejszyszki powtó­ zwisku bądź pseudonimie Kuk, który podał mu środki
rzono nocą 6/7 XII; dowodzone przez Borusewicza nasenne, po czym zawiadomił NKWD; po aresztowa­
oddziały (ok. 150 partyzantów) rozbiły siedzibę niu Hryncewicz został wywieziony do Grodna i ślad
NKWD i wypuściły 34 więźniów; celem akcji było po nim zaginął.
uwolnienie wcześniej aresztowanego Babula, ten jed­ Na pn.-zach. obrzeżu Puszczy Nalibockiej, w
nak został już wywieziony do Wilna i tam zgładzony. rejonie Iwja, Juraciszek i Wołożyna walczyli „Jurgie-
Borusewicz zginął zamordowany podstępnie 21 lowcy” - oddział B. Jurgiela (pseud. „Jeleń”), który
1 1945 we wsi Kowalki w Puszczy Ruskiej; jego ciało, rozpadł się po śmierci dowódcy w potyczce k. Bakszt
źle zamaskowane w śniegu, NKWD odkopało i ob­ (1950).
woziło z dumą po okolicy; resztki grupy Borusewicza Liczne grupy partyzanckie działały w Puszczy
weszły w skład oddziału lotnego, którego organizato­ Lipiczańskiej; oprócz żołnierzy AK organizowali je
rem i dowódcą był sierź. A. Urbanowicz (pseud. „La- dezerterzy i poborowi ukiywający się przed branką;
luś”, „Roland”); otoczony 27 V w Niewiaryszkach, obliczano je na ponad 200 żołnierzy (częściowo bez
Urbanowicz ostrzeliwał się obławieNKWD do przed­ broni); do ich ekspedycji wysłano obławę liczącą2888
ostatniego naboju, ostatnim śmiertelnie się zranił; ludzi; dzięki użyciu oddziałów udających ros. antyko-
umarł po przewiezieniu do Lidy. mun. partyzantkę 7 II 1945 Rosjanom udało się ująć
Silny ośrodek partyzancki powstał z połączenia dowódców - A. Wasilewskiego i J. Gierusa; podległe
sił Obwodu Szczuczyńskigo (nr 49) i Obwodu Lidz- im oddziały zostały częściowo rozbite, częściowo roz­
kiego (nr 67); komendantem Obwodu 49/67 został proszone; Wasilewski i Gierus prawdopodobnie po
ppor. A. Radziwonik (pseud. „Olech”), przedwojenny parodii procesu zostali powieszeni w Zdzięciole.
nauczyciel i działacz harcerski; 1948 podlegało mu Poza nowymi granicami Polski pozostały także
kilka grup o łącznej sile 100 żołnierzy; partyzanci pro­ oddziały AK Obwodu Wołkowyskiego; IV 1945 utwo­
wadzili akcje terrorystyczne, wykonując wyroki na rzono z nich grupę samoobrony o kiyptonimie BOA
zdrajcach i zbyt gorliwych urzędnikach; podległe „Ole­ (Bojowy Oddział Armii), dowodzoną przez sierż/ppor.
chowi” grupy zniszczyły kilkanaście biur organizowa­ S. Pabisia (pseud. „Stefan”); oddział liczył blisko 20
nych przez władze kołchozów; on sam walczył do członków: V 1945 BOA przeprowadził pierwsze ak­
1949; zginął 12 V 1949 wraz z 15-osobowym oddzia­ cje dywersyjne likwidując przedstawicieli władz oku­
łem przybocznym, okrążony przez pułk NKWD w le- pacyjnych i Polaków będących na ich usługach; w lip-
sie k. Raczkowszczyzny nad Niewiszą; wg jednej wer­ cu oddział wykonał rajd w kierunku Międzyrzecza i
sji Polacy popełnili samobójstwo, wg in. zostali wy­ Zelwy, likwidując lub karząc chłostą agentów NKWD;
strzelani przez Rosjan, gdy zabrakło im amunicji. we wrześniu BOA przerzucił przez granicę wielu „spa­
Do 1951 działał jeden z podległych Radziwoni- lonych” żołnierzy podziemia, 29 IX razem z ostatnią
kowi oddziałów dowodzony przez W. Szwarobowi- grupą nową granicę przeszedł Pabiś; krótko kontynu­
cza (pseud. „Kiepura”); Puchalski z Klukowicz wal­ ował on walkę na Białostocczyźnie; aresztowany przez
czył na własną rękę do jesieni 1951; w swojej ostat­ UB, uciekł z transportu, po czym odbudował oddział
niej bitwie w Radzi won iszkach zastrzelił 4 żołnierzy partyzancki zakonspirowany w Bobolicach w Kosza­
NKWD, po czym popełnił samobójstwo; jednak naj­ lińskiem jako stolarska spółdzielnia pracy „Robotnik”;
słynniejszą postacią był B. Hryncewicz, który walczył była to zakonspirowana baza brygady Szendzielarza;
do jesieni 1953; 1945 został aresztowany przez NKWD po dekonspiracji Pabiś wymknął się obławie UBP (18
i skazany na 10 lat więzienia; 1948 uciekł i kontynu­ V 1946) i działał w rejonie Szczytna aż do ujawnienia
ował walkę; w książce K. Krajewskiego Na Ziemi na rozkaz przełożonych 7 IV 1947; XII 1947 został
Nowogródzkiej zamieszczone jest wspomnienie o nim ponownie aresztowany i skazany na śmierć; w wyniku
jednego z mieszkańców Jodek: „Gdzieś nabył 2 pisto- amnestii został zwolniony 1955.
Małą Wojnę toczoną na Wileńszczyźnie łączy z Przeniesione z Wileńszczyzny do Polski central­
powstaniem w centrum kraju osoba rtm. Z. Szendzie- nej powstanie trafiło na podatny grunt przygotowany
larza; przyjmuje się, że przeniósł on poi. powstanie z przez brankę; 2 VIII1944 lotnictwo I Frontu Ukr. roz­
Wileńszczyzny w Białostockie; otoczony w rejonie rzuciło podpisaną przez marsz. I. Koniewa ulotkę,
Porzecza, 23 Vil 1945 rozwiązał V Brygadę; w pierw­ ogłaszającą pobór na rzecz PKWN; w ulotce znajdo­
szych dniach sierpnia wraz z 10-osobową grupą dota­ wało się stwierdzenie, iż „na zlecenie PKWN mobili­
rł do woj. białostockiego, gdzie nawiązał kontakt z zację może przeprowadzić także dowództwo Armii
Komendą AK Okręgu Białystok; w 2. Poł. sierpnia Czerwonej”; od jesieni 1944 oddziały NKWD i UB
Szendzielarz odbudował V Brygadę; 22 VIII z powo­ zaczęły przeprowadzać obławy na mężczyzn w wieku
dzeniem walczył z sow. obławą w Puszczy Białowie­ poborowym; ich celem było zarówno wyłapanie AK-
skiej; w październiku wskutek donosu obława NKWD owców, jak i cywili dla armii Z. Berlinga; męż­
trafiła na obóz Szendzielarza w lasach nad Świsłoczą; czyzn uchylających się od branki na ogół po krótkim
w jej wyniku Polacy stracili 10 partyzantów, lecz wy­ areszcie dostarczano na punkty werbunkowe; AK-
mknęli się z okrążenia; 11 XI 1944 Szendzielarz zo­ owców wywożono w głąb ZSRR; z wyrywkowych
stał awansowany do stopnia mjra; 21 XI walczył z danych KG AK wynika, że z Białostocczyzny do koń­
kolejną obławą NKWD w Puszczy Białowieskiej. ca 1944 wywieziono 3029 AK-owców, z Lubelskiego
O wiele mniejszy zasięg antysow. powstanie mia­ - 4 tys., z Przemyśla i okolic - 1252, z miasta i obwo­
ło w Małopolsce Wsch.; podobnie jak „Burza” wileń­ du Wołkowysk (13-16 XII) - 650 przypadkowo zła­
ska również walki we Lwowie zakończyły się taktycz­ panych mężczyzn; podobnie z Wilna w kolejnych trans­
nym sukcesem i polit. klęską; 27 VII 1944 Niemcy portach (5 II 1945 i 11 III) wywieziono odpowiednio
zostali wyparci z miasta, po czym Sowieci powtórzyli 2502 i 1489 Polaków, zaś z Krakowa, (gdzie nie było
znany scenariusz: narady w sprawie formowania ja­ tak rozbudowanych struktur AK) po „wyzwoleniu” -
kiejś dywizji AK, podstępne aresztowanie dowództwa, w dwóch turach (5 II i 11 IV) 3060; z Ciechanowa w
rozbrajanie i deportacje żołnierzy. okresie 1011-9 III 1945 odesłano na wschód 5 trans­
2° Polska centrałna i Ziemie Odzyskane. Operu­ portów - 7863 ludzi, z Działdowa IV 1945 - 3365;
jące w centralnej Polsce oddziały Gwardii Lud. (GL, pełnej listy strat ludzkich nigdy nie opublikowano;
nast. Armii Lud.) z początkiem 1943 rozpoczęły przy­ rozpiętość danych szacunkowych świadczy o bezrad­
gotowywanie gruntu pod okupację sow. atakując od­ ności badaczy; wg obliczeń Departamentu Stanu USA
działy AK i Nar. Sił Zbrojnych (NSZ), napadając na ceną wprowadzania władzy sow. w Polsce było 370
dworki stanowiące ich bazę itp.; z głośniejszych akcji tys. wyeliminowanych, tj. zabitych i uwięzionych łącz­
bratobójczych przypomnieć należy pogrom w Drze­ nie; wg J. Marcinkiewicza {Obrachunki z systemem
wicy dokonany 22 I 1943 przez oddział GL Lew do­ bolszewicko - faszystowskim w Polsce) - w czasie
wodzony przez I. Ajzenmana (zabito wtedy 7 działa­ utrwalania systemu zostało zamordowanych ok. 600
czy nar.) oraz napaść oddziału GL „Garbatego” na tys. ludzi, co jest liczbą ewidentnie zawyżoną; terror i
patrol NSZ pod Rząbcem 5 V II1943 (z raportu ko­ branki wywoływały naturalny odruch buntu, stawały
mun. partyzantów bije pewność, że zlikwidowano ja­ się motorami napędzającymi powstanie przeciwko
kieś „dowództwo ZWZ”); 9 VIII 1943 miała miejsce Sowietom; ci zaś, którzy nie uniknęli poboru często
odwetowa akcja NSZ przeciwko Oddziałowi GL im. dezerterowali, zasilając leśne oddziały; skala dezercji
Kilińskiego, nagłośniona przez propagandę jako mord była ze względów propagandowych ukrywana, wia­
pod Borowem (zginąć miało 26 komun, partyzantów); domo jednak iż 13 X 1944 zdezerterował 31 pułk pie­
4 V 1944 w Owczarni oddział AL B. Kowalskiego choty, zaś nocą 3/4 V 1945 miał miejsce bunt w 6 Za­
(pseud. „Cień”) zamordował 17 żołnierzy AK; 8 IX pasowym Pułku Piechoty; jego dowódca por. J. Ma­
1944 pod Rząbcem doszło do bitwy Brygady Święto­ zur załadował ochotników (96 ludzi) na 5 samocho­
krzyskiej NSZ z mieszaną Brygadą AL im. Bartosza dów i dotarł do brygady Szendzielarza, gdzie pod
Głowackiego - żołnierze NSZ wzięli do niewoli 70 pseud. „Piast” dowodził brygadą szturmową; bunty
ros. i 200 poi. komunistów; 10 IX 1944 oddział NSZ zdarzały się i w szkołach oficerskich, (np. w Chełmie),
mjra H. Figuro-Podhorskiego odbił z rąk oddziału AL a nawet w Wojskach Wewn.; 23 IV 1945 zbuntował
dowodzonego przez „Sarnę” (NN) sterroryzowaną się 2 Samodzielny Batalion WW z Lubaczowa, 2 7 IV
wieś Sekursk, a 1 XI narodowcy zlikwidowali osta­ - 2 Batalion 1 Brygady WW z Sokołowa Górnego, a 1
tecznie oddział „Samy”; 12 XII 1944 Brygada Świę­ V - Samodzielny Batalion WW z Biłgoraja; czasami
tokrzyska musiała z rąk komunistów wyzwalać Wę­ wstąpienie do armii Berlinga było sposobem ucieczki
grzynów, w którym mieszany narodowościowo oddział przed NKWD i przedostania się z kresów za nową gra­
AL rabował ludność i dokonywał gwałtów. nicę; tak np. postąpił R. Rajs (pseud. „Bury”), dowód­
ANTYSOW IECKIE POW STAN IA. POLSKA 233

ca kompanii szturmowej w III Brygadzie AK, bohater Paweł Jasienica; Brygada była podzielona na 4 oddzia­
walk o Wilno; po zapisaniu się do berlingowców zo­ ły; rozpoczęła działalność 7 IV 1945 od likwidowania
stał jako por. J. Góral dowódcąplutonu w Samodziel­ konfidentów i rozbijania posterunków MO/UB; 17IV
nym Batalionie Ochrony Lasów; 9 V 1945 wraz z ca­ grupa żołnierzy 1 i 4 szwadronu, dowodzona przez
łym plutonem zameldował się w brygadzie Szendzie- po. Beynara, przebranego w mundur sow. kapitana,
larza. opanowała Małą Narewkę, rozbijając posterunek MO
W wyniku miażdżącej przewagi wojsk sow. i zdobywając duże ilości broni; 7 V szwadrony „Zyg­
znaczna część ocalałych poi. oddziałów partyzanckich munta” i „Mścisława” po 3-godzinnej walce rozbiły
po przekroczeniu linii Curzona znalazła się na Biało- grupę MO/UB w Boćkach, zabijając 16 milicjantów, a
stocczyźnie; weszły one w skład Armii Krajowej Oby­ nast. likwidując konfidentów, których wykaz znalezio­
watelskiej (AKO); oddziały AKO do końca czerwca no przy zlikwidowanym jeszcze w styczniu st. lejt-
1945 rozbroiły kilka posterunków MO (m.in. w Czy- nancie A. Dokszynie (oddelegowanym przez NKWD
żewie, Poświętnem i Szulborzu), posterunek SOK w do rozpracowywania AK w powiecie bielskim); 10 V
Łapach oraz zlikwidowały ok. 70 konfidentów NKWD szwadron „Zygmunta” zajął Siemiatycze, rozbrajając
i UB; 27 V 1945 pod Łapami partyzanci Kamieńskie­ posterunek MO i kompanię LWP (w walce zginęło 4
go urządzili udaną zasadzkę na obławę UB/MO, li­ żołnierzy); 12 V szwadron „Mścisława” opanował mia­
kwidując 5 ubowców i 3 milicjantów; pozostałych 30 steczko Kleszczele, gdzie rozstrzelał 2 konfidentów
rozbrojono, rozmundurowano i ukarano chłostą. NKWD; 16 V szwadron „Zygmunta” rozbił w Potoce
Po zorganizowaniu WiN-u oddział Kamieńskie­ rekwizycyjną ekspedycję KBW i MO - część wzię­
go podporządkował się nowemu dowództwu i rozrósł tych do niewoli żołnierzy wstąpiła do brygady „Łu-
się do stanu ok. 50 partyzantów; od 1949 walczył w paszki”; do końca maja ten sam szwadron rozbił po
kilku patrolach, m.in. W. Buczka (pseud. „Ponury”), raz kolejny placówkę MO w Narewce i zorganizował
który poległ 28 V 1952 w walce z obławą UB/MO; L. udaną zasadzkę na sow. kolumnę pod Zwierzyńcem;
Niemyjskiego (pseud. „Kaktus”), który dowodził na 26 V na drodze między Miszukami a Werpechami Sta­
zmianę z E. Tymińskim (pseud. „Ryś”), a otoczony przez rymi (powiat Bielsk Podlaski) szwadron „Burego” do­
obławę UB/MO popełnił samobójstwo 22 VIII 1952. wodzony przez „Łupaszkę” rozbił konwój sow. pędzą­
Przez ugrupowanie przeszło ok. 120 partyzan­ cy bydło z Polski; straty ros. wyniosły co najmniej 10
tów; jeszcze 1951 zgrupowanie Kamieńskiego liczyło żołnierzy, poi. - 1 zabitego; 28 V 1945 w Majdanie
ponad 30 żołnierzy i walczyło do III 1952, kiedy to Topiły „Zygmunt” stoczył bitwę z obławą NKWD/
jego dowódca został podstępem aresztowany w War­ KBW, przebił się za cenę 1 zabitego i 3 rannych (stra­
szawie, a nast. skazany w procesie pokazowym i roz­ ty „sowieciarzy”: 15 zabitych i 16 rannych); 1 VI we
strzelany w białostockim więzieniu 24 X 1953. wsi Dziadkowice „Zygmunt” rozbroił oddział LWP, a
Na terenie 2 (bielskiego) Obwodu AKO od IV w nocy 1/2 VI wykonał akcję na Siemiatycze; szwa­
1945 działał ponad 100-osobowy oddział samoobro­ dron „Burego” wykonał kilka zasadzek na żołnierzy
ny ppor. T. Śmiałowskiego (pseud. „Szumny”), człon­ sow., m.in. 20 VI rozbił pod Hornowem konwój wy­
ka POW, żołnierza 1920, którego zastępcą był plut. prowadzający z Polski bydło; 26 VI połączone siły
W. Łukasiuk (pseud. „Młot”); ppor. Śmiałowski kil­ Brygady Wileńskiej zlikwidowały poi. i ros. posterunki
kakrotnie rozbijał obławy NKWD/MO/KBW i likwi­ strzegące mostu w Strabli nad Narwią; 28 VI „Bury”
dował posterunki MO/UB; zginął 25 VI1 1945 na ko­ na stacji Lewki pod Bielskiem przeprowadził akcję na
lonii Paskuda pod Drohiczynem, osaczony przez gru­ pociąg, rekwirując broń i likwidując 2 „sowieciarzy”
pę operacyjną Brygady im. Boharerów Westerplatte -poi. politruka i ros. żołnierza; podobnych akcji prze­
dowodzoną przez ros. oficerów. prowadzono latem kilkadziesiąt; jednąz głośniejszych
W Puszczy Białowieskiej działało także kilka było kolejne zajęcie Siemiatycz (10 VII 1945) i roz­
mniejszych oddziałów i patroli, m.in. 40-osobowy brojenie tam posterunku MO/UB oraz rozbicie 8 VIII
oddział leśniczego ze Świnorojów W. Wołoncieja 1945 pod Sikorami grupy operacyjnej - 2 batalionów
(pseud. „Konus”). 1 Dywizji Piechoty (poległo 16 szeregowych i ofice­
Na terenie Obwodu Bielskiego walczyła także V rów, ok. 20 odniosło rany, 72 poddało się; 15 VII11945
Brygada Wileńska, stanowiąca podstawowy oddział 3 szwadrony V Brygady zajęły Jabłonnę Lacką, urzą­
Okręgu AKO Białystok; odtworzona wiosną 1945, li­ dzając w miasteczku obchody Święta Żołnierza - z
czyła 40 partyzantów, a latem przekroczyła liczbę 250 uroczystą mszą, obiadem żołnierskim i zabawą; nocą
żołnierzy; dowódcą był sławny z Wileńszczyzny „Łu- 18/19 VIII 1945 we wsi Miodusy Pokrzywne (w opra­
paszka” - rtm. Z. Szendzielarz, a jego zastępcą- por. cowaniach najczęściej błędnie: Miodusy Dworaki)
L.L. Beynar (pseud. „Nowina”), znany po latach jako szwadron „Zygmunta” zniszczył grupę operacyjną
NKWD/UB likwidując wg różnych danych 30-61 sze­ Na terenie obwodu zambrowskiego walczyły
regowych i oficerów, likwidując m.in. sow. dowód­ patrole samoobrony, które przeprowadzały akcje roz­
ców - mjra W. Gribkowa, „doradcę” PUBP w Bielsku bijania więzień, posterunków UB/MO i likwidowania
i kpt. Krasnowa, zastrzelono także kilku funkcjona­ konfidentów; przeprowadzono też kilka ograniczonych
riuszy UB; Polacy stracili 8 zabitych. akcji; 1 V 1945 na szosie Zanie-Wiśniewo rozbito sow.
Akcje tej skali przeprowadzano do końca lata, samochód zabijając 15 i raniąc 12 żołnierzy; 6 V od­
jednak po tzw. amnestii Mazurkiewicza Szendzielarz bito pod Zambrowem z rąk UB grupę aresztowanych
otrzymał z Komendy Białostockiego Okręgu OAK (zabijając 2 i raniąc 3 ubowców), 15 V oddział samo­
rozkaz demobilizacji, którą przeprowadził 7 IX; na obrony po potyczce z NKWD w Kamionce uwolnił
demobilizację nie zgodził się ppor. „Bury”, który wsze­ 18 aresztowanych (straty NKWD i UB - 20 zabitych);
dł ze swoim szwadronem do Nar. Zjednoczenia Wojsk, podobne akcje przeprowadzano w obwodzie 4., gdzie
jako III Wileńska Brygada NZW; otrzymał tam sto­ walczył oddział plut. „Betona” (NN) składający się z
pień kpt. i został szefem Pogotowia Akcji Specjalnej 4 patroli dywersyjnych (ponad 20 ludzi); w kwietniu i
Okręgu „Chrobry” (Białystok). maju zlikwidowano 10 żołnierzy NKWD oraz 31 agen­
Jesienią 1945 Szendzielarz podporządkował się tów NKWD i UB (w tym powiatowego sekretarza
przeniesionemu do Gdańska eksterytorialnemu Wileń­ PPR), rozbrojono kilka posterunków (Czarna, Kadzi­
skiemu Okręgowi AK; IV 1946 został członkiem Ko­ dło, Lelis); nocą 18/19 V oddział „Zycha” (NN) zajął
mendy i dowódcą oddziałów partyzanckich; struktura Ostrołękę, gdzie zlikwidował kilku funkcjonariuszy
ta podlegała bezpośrednio Naczelnemu Wodzowi w UB/MO i zarekwirował pieniądze w banku; nieco słab­
Londynie, nie zaś Zarządom WiN-u; IV 1946 Bryga­ szy obwód 15. głównie likwidował agentów i poste­
dę odtworzono w Borach Tucholskich w stanie ok. 100 runki, ale i tam stoczono kilka zwycięskich potyczek
żołnierzy; była podzielona na 3 szwadrony; walczyła z oddziałami NKWD i MO (m.in. 3 IV 1945 w Dłu­
gł. na Mazurach i Pomorzu, a także w Białostockiem: gosiodle, 11 VI pod Jelonkami - bez strat własnych
dowódcą I szwadronu był ppor. Z. Badocha (pseud. zabijając po kilku pol. i ros. „sowieciarzy”).
„Żelazny”), a po jego śmierci (26 VI 1946) ppor. O. Od lutego do czerwca zlikwidowano 76 konfiden­
Christa (pseud. „Leszek”); w niedzielę 19 V 1946 Ba­ tów NKWD i UB, konsekwentnie rozbijano posterunki
docha zorganizował 100-kilometrowy rajd, podczas MO/UB (w czerwcu MO dysponowała już tylko dwo­
którego rozbił 6 posterunków MO i 2 placówki UB ma - w Augustowie i Bargłowie); struktury AKO zo­
(Skórcz, Stara Kiszewa) w powiatach Starogard i Ko­ stały rozbite w wyniku wielkiej akcji oddziałów NKWD,
ścierzyna; w Starej Kiszewie zlikwidowano grupę z którymi współdziałały oddziały 1 Praskiego Pułku
ubowców wraz z sow. „doradcą” PUBP z Kościerzy­ Piechoty; aresztowano 1878 osób, z czego ok. 800 za­
ny F. Findinem, co dowodzi jak głęboko w teren się­ mordowano zakładając, że większość mężczyzn to i tak
gała bezpośrednia władza NKWD; po rannym pod­ wrogowie ustroju sow.; osłabiony już wcześniej branką
czas zwycięskiego odparcia ataku grupy operacyjnej obwód suwalski nie przeprowadzał większych akcji niż
MO/UB (10 VI w Tulicach pod Sztumem) Badosze likwidacja agentów i posterunków.
dowództwo przejął Christa, który dowodził szwadro­ 11 V 1945 pod Wyrzykami należący do rejonu
nem do końca XI 1946; 20 VII 1946 rozbił on grupę D oddział mjra Tabortowskiego dowodzony przez ppor.
operacyjną KBW w Lipowej; dowódcą II szwadronu Marchewkę rozbił grupę operacyjną MO/UB, zabija­
był ppor. L. Smoleński (pseud. „Zeus”); V II1946 roz­ jąc i raniąc ok. 20 funkcjonariuszy; 15 V w odwecie
bił kilka posterunków MO, m.in. w Nowych Polasz- za zamordowanie 2 żołnierzy AKO zaatakowano sa­
kach i Ocyplu; dowódcą III szwadronu był ppor. H. mochód sow. pod Borkowem, zabijając 2 żołnierzy;
Wieliczko (pseud. „Lufa”); latem 1946 walczył gł. na największym sukcesem oddziałów rejonu D był po­
Mazurach i w Białostockiem. prowadzony przez Tabortowskiego atak partyzantów
Z Brygady wyodrębniono też 2 grupy specjalne obydwu obwodów na Grajewo nocą 8/9 V, w wyniku
(dywersyjne) ppor. F. Salmonowicza (pseud. „Zagoń- którego zlikwidowano placówki MO/UB i uwolniono
czyk”) i sierż. J. Bandzo (pseud. „Jastrząb”); w końcu więźniów; 21 V odbito więźniów polit. z więzienia w
XI 1946 na rozkaz Komendanta Olechnowicza roz­ Łomży; Tabortowski walczył do amnestii 1947; nast,
formowane zostały szwadrony Christy i Smoleńskie­ zagrożony aresztowaniem, ponownie wrócił do lasu i
go, działające w Borach Tucholskich; szwadron Wie­ stworzył partyzancki oddział operujący w rejonie Ba­
liczki wiosną 1947 wszedł w skład VI Brygady Wi­ gien Biebrzańskich; zginął 23 VIII 1954 podczas ak­
leńskiej; mjr Szendzielarz mimo zawieszenia działal­ cji na posterunek MO w Przytułach; Marchewka rów­
ności został aresztowany (30 VI 1948), skazany na nież ujawnił się 1947 i był nękany przez UB; posta­
śmierć i zabity 8 II 1951 w więzieniu mokotowskim. wiony przed wyborem między współpracą a więzie­
ANTYSOW IECKIE POW STAN IA. POLSKA 235
^mmmmmmmmmaasssssasB^^-------------------------- r---■■■s a a n —

niem, pozornie zgodził się na współpracę w wytropie­ placówki MO partyzanci urządzili antykomun. wiec,
niu Tabortowskiego; gdy dotarł do niego, powiadomił na którym przemawiał Łukasiuk; 1 IV 1948 pod Ło­
go o zamiarach UB i pozostał w partyzantce; po śmierci chowem rozbito konwój UB z Węgrowa, wiozący
Tabortowskiego dowodził topniejącym oddziałkiem, więźniów do Warszawy; po śmierci Łukasiuka (27 VI
przeprowadzając akcje na mniejsze posterunki i likwi­ 1949) część żołnierzy walczyła pod dowództwem C.
dując konfidentów (niektóre z nich przeprowadzał sa­ Pileckiego (pseud. „Jaskółka”) na terenie powiatów
motnie); ten ostatni partyzant Białostocczyzny zginął Bielsk i Siemiatycze, część pod dowództwem J.L.
w walce z UB, otoczony w swym bunkrze, 3 III 1957. Małczuka (pseud. „Brzask”) weszła jako samodzielny
Działający na terenie powiatu Białystok ppor. patrol do zgrupowania kpt. Kamieńskiego, który no­
Piotrowski doprowadził do likwidacji większości pla­ minalnie był ostatnim dowódcą VI Brygady.
cówek MO/UB w terenie; III 1945 zlikwidował 60 Na Lubelszczyźnie najlepiej zorganizowaną par­
konfidentów, 160 ukarał chłostą; w obwodzie sokol­ tyzantkę posiadał WiN; na terenie Okręgu Lubelskie­
skim działał 120-osobowy oddział „Bohuna” (NN), w go operowały liczne ugrupowania partyzantki WiN;
którym walczyli AK-owcy z Wilna i Nowogródka (nie­ Inspektoratowi Puławskiemu podlegało zgrupowanie
którzy zdezerterowali z LWP, do którego zostali przy­ „Orlika”, Inspektoratowi Lubelskiemu oddziały „Za-
musowo wcieleni); siłę rejonu osłabiło ujawnienie się pory-Uskoka”; w Inspektoracie Chełmskim najsilniej­
IX 1945 przewodnika obwodu 13, por. S. Łodko szy był Obwód Włodawa, dysponujący oddziałami „Ja-
(pseud. „Marek”), który pociągnął za sobą część par­ strzębia-Żelaznego” walczącymi do 1949; krócej, bo
tyzantów. do 1947, walczył dyspozycyjny oddział chełmskiego
Nie wierząc w amnestię z 2 VIII 1945, wielu do­ inspektoratu WiN, którym dowodził ppor. H. Lewczuk
wódców nie ujawniło struktur AKO, lecz weszło w skład (pseud. „Młot”); oddział liczył ok. 70 żołnierzy; ode­
nowo powstałych struktur WiN; część partyzantów kon­ grał on gł. rolę w pol.-ukr. ataku na Hrubieszów V
tynuowała działalność w ramach tej organizacji, część 1946; po ujawnieniu 1947 zagrożony więzieniem Lew­
przeszła do NZW lub porzuciła walkę; jednak w prze­ czuk przedostał się do Szwecji, a nast. do Francji.
ciwieństwie do in. dzielnic na Białostocczyźnie atmos­ Na pograniczu Inspektoratów Chełmskiego i
fera powstańcza panowała do pocz. lat 50. Zamojskiego (do 1947) działała partyzantka M. Pilar­
Niezależnie od struktur AKO od wiosny 1945 skiego (pseud. „Jar”); w Inspektoracie Zamojskim do
na Białostocczyźnie intensywne działania prowadził 1952 operował m.in. oddział Żandarmerii Inspektora­
oddział ppor. Łukasiuka (pseud. „Młot”), od II 1946 tu Zamojskiego WiN posługujący się kryptonimem
wyodrębniony w VI Brygadę Wileńską; do najważ­ „Barykada” (początkowo dowodził nim T. Łagoda
niejszych akcji oddziału należało odbicie II11945 pod (pseud. „Barykada” ), nast. S. Pakoś (pseud. „Konar”);
Męźeninem przez pluton Łukasiukajeńców konwojo­ na terenie Obwodu Tomaszów Lubelski walczyły: od­
wanych przez UB; 10 V 1945 ten sam pluton (w ra­ dział dywersyjny Obwodu WiN, którego dowódcą był
mach V Brygady) wspólnie z oddziałem narodowców M. Warda (pseud. „Polakowski”), działający do 1947,
„Rekina” rozbroił w Siemiatyczach 60-osobowy szwa­ a także oddział J. Leonowicza (pseud. „Burta”); gdy
dron 11 pułku KBW; U X 1945 zajął miasto Klesz­ Leonowicz zginął 9 II 1951 w Nowinach w walce z
czele, gdzie rozbito siedziby MO/UB; 13 X powtór­ grupą operacyjną UB, dowództwo nad oddziałem prze­
nie zajęto Siemiatycze, a 29 XI 1945 w Łempicach jął J. Turzyniecki (pseud. „Mogiłka”); 10X 1953 ran­
doszło do bitwy z obławą NKWD; straty własne wy­ ny w walce Turzyniecki dostał się w ręce UB; w paro­
niosły 2 zabitych i 11 rannych, straty sow. - 15 zabi­ dii procesu skazany został łącznie na 405 lat więzie­
tych i 35 rannych; 4 XII nastąpiła częściowa demobi­ nia oraz trzykrotną karę śmierci, zamienioną dzięki
lizacja oddziału ze 116 do 37 żołnierzy; wiosną 1946 amnestii na dożywocie; został zwolniony po paździer­
odbudowano Brygadę; 28 IV 1946 ppor. Minkiewicz niku 1956.
wspólnie z „Burym” dowodził zwycięską bitwą pod 1944-54 na terenie Inspektoratów Puławy i Lu­
wsią Brzozowo Antonie, rozbijając grupę operacyjną blin działało Zgrupowanie Oddziałów Partyzanckich
UB/MO/KBW; 3 0 IV 1946 doszło do walki z obławą AK (nast. DSZ i WiN) określane skrótowo nazwą „Za­
NKWD/KB W, liczącą ok. 5 tys. żołnierzy, w lasach k. pora”; jego dowódcą był legendarny mjr H. Deku-
wsi Wnory; straty własne wyniosły 6 zabitych, 7 do­ towski (pseud. „Zapora”) - przedwojenny harcerz,
stało się do niewoli; straty „sowieciarzy” - 47 zabi­ żołnierz Września, cichociemny; od 1943 stał on na
tych i wielu rannych; 1 III 1947 szwadron ppor. M. czele oddziału AK w Zamojskiem i bronił ludności
Nowaka (pseud. „Bartosz”) rozbił grupę LWP i zajął wysiedlanej przez Niemców; 24 V 1944 jego zgrupo­
most we Fronołowie, zaś 15 III ten sam szwadron do­ wanie stoczyło zwycięską bitwę z Wehrmachtem pod
wodzony Łukasiuka zajął Brańsk; po zlikwidowaniu Krążnicą Okrągłą; po wkroczeniu Sowietów, wiosną
1945, Dekutowski stworzył oddziały samoobrony, któ­ ny w walce z obławą UB i zabity na własną prośbę
re V 1945 liczyły ponad 300 żołnierzy w 9 grupach przez W. Tyra (pseud. „Walerek”), który nast. sam po­
bojowych; wykonując rozkaz przełożonych, ujawnił pełnił samobójstwo; ostatni z partyzantów Pruszkow­
się podczas amnestii (po 22 VII 1945); nast., po nie­ skiego, T. Szych (pseud. „Biały”), walczył do 8 IV
udanej próbie przedostania się na Zachód, wrócił do 1954; po kilkugodzinnej samotnej walce z obławąUB/
partyzantki i od lata 1946 stał na czele wszystkich MO w Motyczu został ranny i ujęty, a nast. skazany na
oddziałów WiN na Lubelszczyźnie; odtworzone ugru­ śmierć i rozstrzelany w Chełmie (27 X 1955).
powanie Dekutowskiego liczyło ok. 200 partyzantów; Podległy Pruszkowskiemu oddział E. Kalickie­
V 1946 do walki z bandytami powołał on oddział żan- go walczył do 9 V I1951; ranny w walce z obławąUB/
darmerii pod dowództwem R. Grońskiego (pseud. MO (we wsi Lipniak k. Lublina) Kalicki popełnił sa­
„Żbik”); akcje zgrupowania polegały najczęściej na mobójstwo; w tej samej potyczce dostał się w ręce UB
likwidacji placówek MO/UB; niektóre z nich rozbija­ jego zastępca, E. Bukowski (pseud. „Cichy”), które­
no kilkakrotnie; np. 19 V 1945 w Kazimierzu Dolnym mu seria z cekaemu ścięła pokrywę czaszki; leczenie
zabito 5 milicjantów i ubeków oraz 2 oficerów ros., a ograniczało się do osłaniania otwartego mózgu szma­
17 IX w czasie zdobywania posterunku 1 milicjant tami; Bukowski otrzymał wyrok śmierci i został za­
zginął, a 6 zostało rannych; podobnych operacji „za- strzelony 12 1 1954; była to ostatnia egzekucja wyko­
porczycy” wykonali ponad 50, czyszcząc Lubelszczy­ nana na Zamku Lubelskim; ostatni z żołnierzy Broń­
znę z posterunków „władzy lud.”; do większych akcji skiego, J. Franczak (pseud. „Lalek”) wskutek zdrady
należały: opanowanie Janowa Lubelskiego (26 IV jednego z chłopów został otoczony 21X1963 w Maj­
1945) i odbicie uczestniczek powstania warsz., zaję­ danie i popełnił samobójstwo.
cie Spiczyna (10 V 1945), kiedy partyzanci rozbili Długi opór stawiała komunistom Ziemia Wło-
posterunek MO oraz zabawę milicyjną w remizie (za­ dawska, gdzie 1944-51 walczył oddział L. Taraszkie-
bito 12 milicjantów i UB-eków), rozbicie grupy ope­ wicza (pseud. „Jastrząb”); w nocy 2/3 II 1946 opano­
racyjnej KBW w Albinowie Małym w powiecie Za­ wał on Parczew i wykonał kilkanaście wyroków na
mojskim (17 1 1947), zabito wówczas 7 żołnierzy szczególnie gorliwych „utrwalaczach” władzy sow.; 8
KBW, 13 wzięto do niewoli (po rozbrojeniu wypusz­ VI 1946 w Gródku Taraszkiewicz zaatakował pociąg;
czono), a kilku przy okazji zdezerterowało; 1946 „za- podczas walki zginęło kilkunastu enkawudzistów oraz
porczycy” wykonali akcje na Parczew, Bychawę i prze­ towarzyszących im ubeków; 22 X 1946 wspólnie z
prowadzi Ii (26/27IX 1946) pacyfikację Moniak-wsi oddziałem „Ordona” rozbił oddział UB we Włodawie
ormowców - spłonęło 29 zagród, 40 komunistów uka­ i uwolnił ok. 70 więźniów polit.; Taraszkiewicz zginął
rano chłostą, 1 zginął w czasie strzelaniny; 2 VII1947 3 1 1947 podczas udanego ataku na posterunek MO w
oddział dokonał pacyfikacji komun, wsi Puchaczew Siemieniu - prawdopodobnie z rąk wprowadzonego
(21 zabitych, gł. ormowców, konfidentów i tajnych do oddziału współpracownika UB; po jego śmierci
współpracowników PPR z oddziałów egzekucyjnych dowództwo nad oddziałem przejął jego starszy brat
PPR); stałym elementem walk 1946 pozostawały ata­ Edward (pseud. „Żelazny”); do amnestii II 1947 od­
ki na posterunki MO/UB i ekspropriacje. dział liczył ok. 100 osób, w nast. okresie - 30; „Żela­
1947 na rozkaz dowództwa WiN Dekutowski zny” zginął 6 X 1951 w Zbereźu, próbując wyrwać
ujawnił się w ramach amnestii i z grupą współtowa­ swój oddział z okrążenia; współdziałający z L. Tarasz-
rzyszy podjął kolejną próbę ucieczki na Zachód; zdra­ kiewiczem „Ordon” zginął 30 VII 1947 w walce z
dzony przez jednego z podwładnych, został areszto­ obławą UB/KBW.
wany w Nysie 161X 1947, skazany na śmierć i za­ Na pograniczu Mazowsza i Lubelszczyzny, mię­
strzelony w więzieniu mokotowskim 7 III 1949; na dzy Garwolinem a Puławami operowały oddziały M.
mocy ostatniego rozkazu Dekutowskiego (12IX 1946) Bemaciaka (pseud. „Orlik”); IX 1939 walczył on
dowódcą oddziałów Inspektoratu Lubelskiego WiN w 2 Pułku Artylerii Ciężkiej, najpierw z Niemcami a
został kpt. Z. Broński (pseud. „Uskok”); dowódcą WiN nast. z Rosjanami, przed którymi bronił Włodzimie­
na pd. Lubelszczyźnie został mianowany por. M. Prusz­ rza Wołyńskiego; wzięty do niewoli sow., wyskoczył
kowski (pseud. „Kędziorek”), który formalnie podle­ za Szepietówką z transportu wiozącego oficerów - jak
gał Brońskiemu; operujący w rejonie Nałęczowa Broń­ się potem okazało - do Kozielska; po powrocie do
ski walczył do 21 V 1949, kiedy to otoczony w Dą­ Ryk Bemaciak współorganizował ZWZ, nast. został
brówce popełnił samobójstwo; oddział odbudował S. komendantem placówki ZWZ-AK w Rykach, a 1943
Kuchcewicz (pseud. „Wiktor”), który walczył do śmier­ - szefem Kedywu podobwodu A Dęblin-Ryki; zagro­
ci (11 II 1953); in. część oddziału Brońskiego połą­ żony aresztowaniem, przeszedł do oddziałów leśnych;
czyła się z grupą Pruszkowskiego; został on 1951 ran­ został dowódcą oddziału partyzanckiego, który stoczył
ANTYSOW IECKIE POW STANIA. POLSKA 237

ponad 20 potyczek z Niemcami; w czasie „Burzy” „Maks”), który przyprowadził ze sobą 50 partyzan­
oddział rozrósł się do 200 żołnierzy; 27 VII 1944 od­ tów; za Szlendakiem maszerowała już brygada zapo-
dział Bemaciaka samodzielnie zajął Ryki, nast„ za­ rowaNKWD, oddziały KBW wydzielone z 4 Dywizji
grożony rozbiciem przez Rosjan, wycofał się w okoli­ Piechoty oraz grupy milicji i UB; siły sow. wzmoc­
ce rodzinnego Zalesia, tam otrzymał rozkaz Komen­ nione były artylerią i bronią panc. (3 czołgi bądź sa­
dy Okręgu nakazujący rozwiązanie; kilka dni później mochody panc.), dysponowały też samolotami, co uła­
NKWD i UB rozpoczęły łapanki AK-owców; zagro­ twiło lokalizację partyzantów; ufni w swoją przewagę
żony znów aresztowaniem, Bemaciak wrócił do par­ (siły pościgowe liczyły oficjalnie 680 żołnierzy, za­
tyzantki, gdzie doszedł go kolejny rozkaz KG AK, pewne było ich ponad 1 tys. przeciwko 170 partyzan­
nakazujący odtworzenie oddziału i marsz na odsiecz tom), Sowieci zaatakowali Polaków, nie przestrzega­
Warszawie w ramach akcji „Burza”; 15 pułk AK od­ jąc środków ostrożności; Bemaciak postanowił prze­
tworzono, ale marsz ku Warszawie został zablokowa­ bić się przez tyraliery i przypadkowo trafił na grupę
ny; Bemaciak (występujący już w stopniu kpt.), który sztabową; zginęli prawie wszyscy oficerowie kierują­
jako jeden z nielicznych uniknął rozbrojenia przez Ro­ cy obławą, w szeregi sow. wkradł się chaos, w końcu
sjan, cofnął się w lasy żelechowskie i tam rozwiązał panika; Polacy stracili 7 zabitych i kilku rannych; straty
swój oddział; wiosną 1945, nadal tropiony przez sowiecko-ubeckie nie są dokładnie znane, wiadomo
NKWD i UB, ponownie stworzył oddział partyzanc­ tylko że 28 spośród poległych enkawudzistów pocho­
ki, do którego ściągali AK-owcy prześladowani przez wano po walce w Kazimierzu, 34 - w Puławach, ciała
komun, władze; w szczytowym okresie rozwoju zgru­ kilku oficerów wywieziono; liczba zabitych funkcjo­
powanie liczyło ponad 300 żołnierzy w kilku oddzia­ nariuszy UB i MO była zapewne zbliżona; ostatnim z
łach; Bemaciak zachował dla siebie dowodzenie cało­ serii głośnych zwycięstw Bemaciaka było opanowa­
ścią; okresowo zastępował go Z. Kęska (pseud. „Świt”) nie Żelechowa (14 VI 1945); IX zgrupowanie „Orli­
- bohater akcji bąkowieckiej (28 VII 1945), podczas ka” zostało podporządkowane komendzie WiN-u, a on
której uwolniono 120 żołnierzy AK transportowanych sam został dowódcą wszystkich grup i placówek dzia­
z Warszawy do więzienia we Wronkach; pierwszym łających na terenie Inspektoratu Puławskiego; podle­
większym sukcesem partyzantów było rozbicie grupy gało mu ok. 800 żołnierzy, siły te zostały jednak po­
pacyfikacyjnej KBW/UB w Woli Zadybskiej (13 VI dzielone ze względów operacyjnych na małe, łatwe do
1945); jeszcze większy rozgłos przyniosło Bemacia- zamelinowania oddziałki; prawdopodobnie wtedy zo­
kowi zdobycie siedziby i więzienia UB w Puławach stał awansowany do stopnia mjra; na pocz. 1946 Ber-
(24 IV 1945); udając oddział regulacji ruchu, party­ naciak wysłał na drugi brzeg Wisły por. J. -> Jaskul­
zanci zarekwirowali oddziałom sow. 2 samochody; skiego (pseud. „Zagończyk”), który zorganizował tam
Bemaciak w mundurze ściągniętym z jakiegoś pusz­ obwód kozienicki WiN; na wschód struktury Bema­
czonego w bieliźnie lejtnanta usiadł w szoferce pierw­ ciaka sięgały poza Lubartów, na południe - po Kra­
szego samochodu i bez przeszkód wwiózł swoich żo­ śnik, gdzie walczył pluton W. Andrzejewskiego (pseud.
łnierzy do miasta; potem do gmachu UB wkroczyła „Zawisza”); matecznikiem zgrupowania pozostały
grupa „żołnierzy KBW”, eskortująca „bandytów” - powiaty garwoliński, gdzie działał 120-osobowy od­
jedni i drudzy byli partyzantami; w czasie akcji uwol­ dział W. Kuchnio (pseud. „Spokojny”) i puławski, któ­
niono 107 więźniów oraz zastrzelono kilku UB-owców rym dowodził ppor. Z. Wilczyński (pseud. „Żuk”); do
i kilku przebywających w gmachu enkawudzistów; IV końca 1945, wg danych PUBP w Garwolinie Bema­
1945 Bemaciak odbył rajd od Ryk do Kocka, rozbija­ ciak wykonał 269 akcji, w większości przeciwko pla­
jąc po drodze posterunki MO/UB i likwidując „wła­ cówkom MO i UB; w ciągu poł. następnego roku jego
dzę lud.” w terenie; rajd zakończył się wkroczeniem 1 oddziały wykonały jeszcze 110 akcji, w tym wiele pod
V do Kocka; partyzanci rozbili komun, spęd ludności jego osobistym dowództwem; mjr Bemaciak zginął 24
i zorganizowali w jego miejsce antykomun. wiec; 1 V VI 1946 wskutek zdrady; po jego śmierci oddziałami
pod Annówką oddział Bemaciaka zlikwidował grupę w pn. części Inspektoratu Puławy dowodził Kuchnio
UB z Radzynia; największą bitwą partyzancką tamte­ (popełnił samobójstwo 8 VI 1948 podczas próby aresz­
go okresu było rozbicie obławy NKWD/KBW w Le- towania przez UB), w pd. - Wilczyński.; ten ostatni
sie Stockim (24 V 1945) w pobliżu Kazimierza Dol­ skorzystał z oszukańczej amnestii 1947, ujawnił się,
nego; poszukiwany w okolicach Kocka Bemaciak za­ po czym został aresztowany i po groteskowym proce­
mierzał przerzucić swe oddziały w in. rejon; koncen­ sie rozstrzelany.
trację zarządził właśnie pod Kazimierzem, gdzie przy­ W Okręgu Warsz. Komendanturze WiN podpo­
prowadził swój oddział liczący 120 żołnierzy; rankiem rządkowały się działające wcześniej oddziały AK i
24 V dotarł w rejon koncentracji C. Szlendak (pseud. ROAK; ramieniem zbrojnym Okręgu było działające
do 1947 zgrupowanie H. Hebdy (pseud. „Korwin”), rozbijając więzienie w Radomiu; w czasie akcji uwol­
liczące 175 partyzantów w 6 grupach dywersyjnych; niono 292 ludzi; został aresztowany w końcu 1945 i
w rejonie Sokołowa Podlaskiego operował oddział J. skazany na karę śmierci, zamienioną na dożywotnie
Olesiaka (pseud. „Wichura”), który poległ 14 V 1948 więzienie; zwolniony 1952.
w Wymysłach k. Sokołowa; ten sam pseudonim nosił W Radomskiem partyzantkę WiN organizował
ppor. E. Wasilewski, dowódca oddziału AK w Pod- „Zagończyk”, dowódca oddziału AK wsławiony obro­
okręgu Wsch. Warsz. Obszaru AK; oddział ten wziął ną Końskowoli przed niem. ekspedycją 21 VII 1944;
udział w rozbijaniu obozu NKWD w Rembertowie aresztowany przez NKWD i skazany na śmierć (zamie­
(nocą 20/21 V 1945); rozkaz wydał komendant obwo­ niona na 10 lat więzienia), w przebraniu strażnika ucie­
du Mińsk Mazowiecki W. Suda (pseud. „Młot”); do kł z więzienia we Wronkach i dotarł do Bemaciaka, na
akcji dołączony został Oddział Dywersyjny IV Ośrod­ którego polecenie odtworzył oddziały partyzanckie;
ka AK, którym dowodził ppor. E. Świderski (pseud. nosiły one nazwę Związek Zbrojnej Konspiracji i li­
„Wicher”); w akcji wzięło udział ok. 50 AK-owców; czyły ok. 700 żołnierzy; Jaskulski kilkakrotnie dowo­
uwolniono (wg różnych szacunków) 1000-1800 więź­ dził akcjami (przejściowe opanowanie Szydłowca, Ska­
niów i zabito ok. 70 enkawudzistów, straty własne ryszewa, bitwa pod wsią Błotne Górne VI 1946 -
wyniosły 3 rannych. NKWD straciło ok. 20 zabitych i wielu rannych); zo­
Napn. Mazowszu oddział samoobrony stworzył stał aresztowany wskutek zdrady podwładnego; skaza­
W.Z. Nowowiejski (pseud. „Jeż”); 3 VI 1945 rozbił ny na śmierć, został rozstrzelany w kieleckim więzie­
on więzienie w Mławie, uwalniając 70-80 więzionych niu 19 II1947 tuż przed wejściem w życie amnestii.
tam AK-owców i więźniów polit., zabijając kilku Wiele sukcesów odnotował, działający w struktu­
ubowców; w grudniu żołnierze Nowowiejskiego do­ rach WiN, oddział „Igła” (1945-48) podlegający począt­
wodzeni przez E. Morawskiego (pseud. „Lipa”) uwol­ kowo Jaskulskiemu, a nast. T. Zielińskiemu (pseud.
nili 14 żołnierzy podziemia z aresztu UB w Chorze­ „Igła”); oddział brał udział w rozbiciu więzienia w Kiel­
lach; III 1946 pod Chorzelami Nowowiejski rozbił i cach (VIII 1945); w zwycięskiej bitwie pod wsią Błot­
wziął do niewoli grupę operacyjną UB/KB W; po roz­ ne Górne, zajęciu Iłży i rozbiciu placówki UB/MO; 18
brojeniu i pouczeniu, że służą obcej władzy jeńców VII 1946 pod Skaryszewem rozbił konwój KBW; w
puszczono wolno; V 1946 ze szpitala w Przasnyszu bitwie zginął dowódca rzeszowskiego pułku wojsk
odbito ranionego i pilnowanego przez UB Morawskie­ wewn. ros. ppłk Wnukowski, który był już wcześniej
go; 6 XII 1946 Nowowiejski został otoczony przez ujęty przez oddział Zielińskiego, ale został zwolniony
obławę UB/KBW w rodzinnej wsi Zembrzuz i ciężko po ostrzeżeniu; 11 VIII 1946 w Niwie Odechowskiej
ranny, popełnił samobójstwo. oddział rozbił obławę KBW/LWP; 14 VI 1948 pod
WiN-owska partyzantka intensywnie działała na Dzieszkówkiem Zieliński przedarł się przez obławę UB/
Kielecczyźnie i w ziemi radomskiej; latem 1945 A. -> KBW, zadając „sowieciarzom” poważne straty; zginął
Heda (pseud. „Szary”), porucznik z oddziału legen­ on w nie wyjaśnionych okolicznościach 24 VI 1948;
darnego J. Piwnika (pseud. „Ponury”), wsławiony jego zastępca i następca A. Suliga (pseud. „Wicher”)
rozbiciem więzień niem. w Starachowicach i Końskich, walczył na czele resztek oddziału do 10 X 1948; oto­
zorganizował Samodzielną Brygadę AK liczącą 300 czony i ranny na melinie pod Radomiem przez obławę
żołnierzy w kilkunastu oddziałach; w nocy 5/4 VIII UB, zastrzelił się (23 X 1948); do końca IX 1950 wal­
1945 brygada kpt. Hedy rozbiła więzienie w Kielcach; czyli na ziemi radomskiej żołnierze A. Młyńskiego
uwolniono ok. 700 więźniów; w czasie walk Heda (pseud. „Drągal”) podstępnie zamordowani w czasie
został ranny, a brygada rozproszyła się na małe od- odpoczynku przez ubeków udających grupę AK-owców
działki; aresztowany 28 VII 1948, został skazany na chcących wrócić do partyzantki; ostatni żołnierz Zie­
karę śmierci zamienioną nast. na mocy amnestii na karę lińskiego, J. Bednarczyk (pseud. „Olcha”), zginął w
dożywotniego więzienia; wyszedł na wolność 1956; walce z obławą UB/MO 10 VII 1954.
1980 Heda był jednym z liderów „Solidarności” Świę­ Na pograniczu Mazowsza z Podlasiem, Prusami
tokrzyskiej, a obecnie w stopniu płk. rez. jest preze­ i Wielkopolską działały ugrupowania ROAK w ogrom­
sem Świat. Federacji Pol. Kombatantów; w akcji kie­ nej większości podporządkowane nast. WiN-owi; kpt.
leckiej brał też udział m.in. por. S. Bembiński (pseud. P. Nowakowski (pseud. „Leśnik”, „Łysy”) zorganizo­
„Harnaś”); na pocz. 1945 był przejściowo aresztowa­ wał wiosną 1945 I Brygadę ROAK, liczącą do 200
ny przez UB, jednak nie rozpoznany, wrócił w Ra­ partyzantów w 3 kompaniach, które działały w okoli­
domskie; podporządkowane mu oddziały liczyły ok. cach Nowego Miasta Lubawskiego, Brodnicy i Dzia­
150 żołnierzy podzielonych na 4 grupy lotne; w nocy łdowa; ugrupowanie prowadziło akcje o znaczeniu lo­
8/9 IX 1945 Bembiński powtórzył wyczyn z Kielc, kalnym (rozbijanie siedzib UB/MO, wykonywanie
ANTYSOW IECKIE POW STAN IA. POLSKA 239

wyroków); identycznym pseudonimem - „Łysy” - gu Mazowsze Zach. NZW; zginął 28 IX 1948 w Wę-
posługiwał się J. Marcinkowski, którego zgrupowa­ grzynowie: otoczony przez obławę UB/MO, ostrzeli­
nie działało 1945-47 na terenie powiatów: Mława, wał się w płonącym budynku: nie chcąc się poddać,
Płock, Sierpc, Ciechanów i Płońsk (gł. jednak w sier- wybrał śmierć w płomieniach.
peckim); zgrupowanie liczyło ok. 200 żołnierzy wal­ W Wielkopolsce na terenie powiatów: Gniezno,
czących w 6 grupach i 5 podgrupach; podobnie jak Wągrowiec, Żnin działał 1945-46 oddział ROAK, któ­
oddziały Nowakowskiego, również i Marcinkowski rym dowodził T. Żurek (pseud. „Pogromca”); oddział
ujawnił się 1947, potem jednak, zagrożony areszto­ liczył ok. 35 żołnierzy.
waniem, wrócił do partyzantki i stworzył Samoobro­ Do tradycji ROAK nawiązywały organizowane
nę Ziemi Mazowieckiej - rozbitą XI 1950. później oddziały, np. Ruch Oporu AK zorganizowany
W powiecie Biała Podlaska zgrupowanie ROAK 1947 przez A. Mościckiego (pseud. „Jacek”); ugru­
(do 170 partyzantów) zorganizował kpt. S. Wyrzykow­ powanie liczyło w szczytowym okresie 170 ludzi, dzia­
ski (pseud. „Zenon"); dowództwo oddziału przekazał łało do 1950 na terenie powiatów Rypin, Brodnica i
por. R. Domańskiemu (pseud. „Jarach”); oddział kon­ Działdowo; 1948 powstała w Katowicach organizacja
trolował 80% powiatu; z rozkazu Wyrzykowskiego por. „Sokoły”, licząca 30 osób, którą dowodził Z. Żabik
Domański dwukrotnie (X 1944,1111945) rozbijał wię­ (pseud. „Wojtek”); działała ona do 1952; 1953 w War­
zienie w Białej Podlaskiej uwalniając każdorazowo szawie powołano 10-osobową organizację ROAK, na
kilkudziesięciu więźniów (szacunkowo 50-75); prze­ czele której stał T. Piecha; 1954 powstał 6 osobowy
szedłszy pod komendę WiN, oddział stał się grupą oddział działający w powiecie Gostynin, którym do­
dywersyjną Obwodu WiN w Białej Podlaskiej i wal­ wodził M. Borkowski (pseud. „Włóczęga”).
czył do amnestii 1947. Na obszarze całej PRL walczyły oddziały repre­
Z ROAK związany był też S. Bogdanowicz zentujące różne nurty podziemia nar.; walczyły one w
(pseud. „Tom”), który VIII1944 zorganizował na Pod­ ramach Nar. Związku Wojsk.; ciężar walk z okupanta­
lasiu oddział samoobrony, przekształcony w oddział mi ponosiły oddziały partyzanckie Pogotowia Akcji
ROAK; walczył on do IX 1945;V 1945 rozbił więzie­ Specjalnej (PAS); stanowiły one rodzaj konspiracji w
nie w Białej Podlaskiej, uwalniając ok. 50 żołnierzy konspiracji i cieszyły się dużą autonomią; ich szefem
AK i NSZ; w siedleckim oddział ROAK stworzył 1945 w Komendzie Gł. był kpt. J. Morawiec (pseud. „Re-
„Tur” (NN); liczył ok. 25 żołnierzy i walczył do 1946 misz”), partyzant mjra H. Dobrzańskiego (pseud. „Hu-
na terenie powiatów Siedlce i Sokołów. bal”), były szef Kedywu Okręgu AK Lublin, na które­
W powiecie grójeckim działał 1945-47 oddział go bezpieka polowała ze szczególną zawziętością;
S. Głogowskiego (pseud. „Józef’); liczył 60 osób w 8 III 1946 dwukrotnie zdołał wyrwać się z „kotła”, nie­
samodzielnych grupach; w Płockiem 1945-46 opero­ stety podczas drugiej próby został ranny, co ułatwiło
wał oddział, którym dowodził J. Jaroszewski (pseud. bezpiece jego schwytanie (22 III 1946); skazany na 7-
„Zawieja”); oddział liczył 8 osób; rok później w po­ krotną karę śmierci, został rozstrzelany 15 11948; gdy
wiecie Gostynin zaczął działać 25-osobowy oddział zaczęły się rozpadać struktury sztabowe NZW, dowód­
ROAK, którym dowodził W. Dubielak (pseud. „Za­ cy PAS musieli samodzielnie podejmować działania;
wieja”); duże zgrupowanie ROAK, obejmujące powia­ próby ujednolicenia dowództwa i odtworzenia Pań­
ty Mława, Sierpc i Płock, zorganizował 1945 st. sierż. stwa Podziemnego przez narodowców udały się w
W. Stryjewski (pseud. „Cacko”); 12 VII 1947 pod małym stopniu; najważniejsze decyzje bardzo często
Okalewem rozbił on grupę operacyjną UB/MO, zabi­ podejmowali lokalni dowódcy; niektórzy z nich tylko
jając 14 funkcjonariuszy; 1947 oddział podporządko­ formalnie czuli się związani z NZW i zachowali dla
wał się Nar. Zjednoczeniu Wojsk.; walczył do 1949; swoich oddziałów trad. nazwy; na Śląsku, w Lubel­
w ostatniej fazie liczył 17-20 żołnierzy w 2 patrolach; skiem i Radomskiem używano nazwy „NSZ”, w Rze-
grupa Stryjewskiego (7 osób) została rozbita 8 II1949 szowskiem - „NOW” itp.
pod Gałkami Dużymi (woj. płockie), gdzie do walki z Najsilniejszym oddziałem NZW była w pierwszym
7 partyzantami użyto 288 ubowców i żołnierzy KB W; okresie III Brygada Wileńska, która II1946 liczyła 180
wzięty do niewoli Stryjewski, otrzymał 38 wyroków żołnierzy; Brygada kilkakrotnie pokonywała większe
śmierci; rozstrzelano go na Mokotowie 181 1951; na oddziały KBW (np. 30 XI 1945,1611946 pod Tykoci­
zach. Mazowszu walczył także por. F. Majewski nem), z reguły rozbrajając je i (po uświadomieniu żo­
(pseud. „Mściciel”) - początkowo w ROAK, nast. w łnierzom, że walczą dla nowego okupanta) puszczając
ramach NZW; wspólnie ze Stryjewskim rozbijał obła­ wolno; I 1946 Brygada przeprowadziła pacyfikację 4
wę KBW/UB pod Okalewem, zlikwidował też kilka wsi Białostocczyzny, których mieszkańcy popierali wła­
placówek MO/UB; 1948 został Komendantem Okrę­ dzę sow., pracowali masowo w milicji i UB; akcja mia­
«

ła charakter odwetu - w jednej z tych wsi zakłuty został skiego i biłgorajskiego, oraz S. Jasińskiego (pseud. „Sa­
widłami patrol żywnościowy Brygady, w drugiej ostrze­ motny”); VIII1952 otoczeni przez obławę KBW Kłyś i
lano partyzantów (mieszkańcy otrzymywali broń od Jasiński popełnili samobójstwo; ostatni żołnierze Za­
UB); 27 IV 1946 dowodzona przez R, Rajsa Brygada dzierskiego walczyli jeszcze przez kilka lat w pojedyn­
wspólnie z żołnierzami Minkiewicza i Łukasiuka sto­ kę - M. Krupa (pseud. „Wierzba”) poddał się otoczony
czyła wielogodzinną bitwę z grupą operacyjną MO/UB/ przez obławę KBW/MO 11 II 1959 w Kulnie i nast.
KBW; o zwycięstwie przesądziła szarża 18 kawalerzy- został skazany na 15 lat więzienia, A. Kiszka (pseud.
stów, któtymi dowodził sierżant A. Cylwik (pseud. „Dąb”) został ujęty 31 XII 1961.
„Szczygieł”); zginęło kilkunastu żołnierzy KBW i mi­ Największe ugrupowanie partyzantki nar. na po­
licjantów; po bitwie Rajs tradycyjnie wypuścił wzię­ łudniu kraju należało do Okręgu VIINSZ i działało w
tych do niewoli żołnierzy KBW (ok. 30), 17 ubowców powiatach bielskim, cieszyńskim i pszczyńskim; najego
i milicjantów zostało rozstrzelanych; 3 0 IV Biygada zo­ czele stał kpt. pilot H. Flamme (pseud. „Bartek”), bo­
stała okrążona w rejonie Śliwowa przez grupę opera­ hater Września, związany od pocz. okupacji z konspi­
cyjną KBW/MO dysponującą sprzętem artyleiyjskim; racją NSZ, a nast. NSZ-AK, komendant powiatu Cie­
Polacy przebili się za cenę 25 zabitych; zginęła cała 12 szyn i dowódca oddziału partyzanckiego; po zmianie
osobowa drużyna W. Demowskiego (pseud. „Ładu­ okupanta Flamme nie rozwiązał ugrupowania; latem
nek”), osłaniająca odwrót; X 1946 Komendant Okręgu 1946 osiągnęło ono stan 260 żołnierzy (9 grup bojo­
NZW Białystok W. Żwański (pseud. „Błękit”) nakazał wych i 15-osobowy pluton ochrony dowództwa); gru­
rozwiązanie Brygady; Rajs otrzymał urlop; aresztowa­ pa działała w podgórskich rejonach Śląska; 3 V 1946
ny wskutek zdrady X I1948, został rozstrzelany 5 11950 ugrupowanie zajęło Wisłę i urządziło kilkugodzinną
w białostockim więzieniu. defiladę; wprowadzeni do oddziału agenci przedstawili
Komendantem Oddziałów Leśnych NZW w Rze- kpt. Flamme sfałszowane rozkazy wyjazdu; Flamme od­
szowskiem został znany partyzant z tego terenu, mjr F. mówił, jednak pozostawił wolną rękę partyzantom; na
Przysiężniak (pseud. „Ojciec Jan”); 7 V 1945 dowodził pocz. września partyzanci zamiast na Zachód przerzu­
on bitwą z ekspedycją NKWD/UB/MO pod Kuryłów­ ceni zostali przez agentów w okolice Łambinowic; tam
ką; była to największa bitwa powstania; po stronie poi. niektórych umieszczono w zaminowanym baraku i wy­
walczyły oddziały J. Zadzierskiego (pseud. „Wołyniak”), sadzono, in. wyprowadzono z wagonów wprost pod
S. Pelczara (pseud. „Majka”), B. Gliniaka (pseud. „Ra­ pociski cekaemów; zamordowano ok. 200 osób; kpt.
dwan”) i F. Szarka (pseud. „Lis”) - łącznie ok. 200 żo­ Flamme walczył do 1947; ujawnił się na rozkaz przeło­
łnierzy; siły sow. były kilkakrotnie większe, wzmocnione żonych podczas wiosennej amnestii; 1 XII 1947 w Za­
transporterami i bronią ciężką; jednak mimo ponawia­ brzegu koło Czechowic został zamordowany strzałem
nych szturmów poniosły one klęskę tracąc ok. 100 za­ w plecy przez milicjanta R. Dudka.
bitych; latem 1945 Przysiężniak został Komendantem W okolicach Krakowa operował 50-osobowy
Obszaru Pomorskiego NZW; aresztowany V 1946, zo­ oddział NZW, któiym dowodził kpt. J.K. Dubaniow-
stał zwolniony na mocy amnestii 1947; ponownie aresz­ ski (pseud. „Salwa”); 1947 skorzystał on z amnestii,
towany 1948, wyszedł z więzienia dopiero XII 1954; jednak gdy UB zażądało od niego współpracy, wrócił
drugi z bohaterów Kuryłówki, Zadzierski, walczył na do partyzantki; zginął w walce z UB w Rudzie Kame­
terenie powiatów Biłgoraj, Kraśnik, Nisko, Lubartów i ralnej 27 IX 1947; dowództwo oddziału przejął jego
Łańcut do końca 1946; podległe mu oddziały rozrosły zastępca, 20-letni ppor. J. Mika (pseud. „Wrzos”); wal­
się przejściowo do 200-osobowego zgrupowania; naj­ czył do X 1950; po schwytaniu został skazany na śmieć
głośniejsze akcje jego oddziału, poza wspomnianą bi­ i rozstrzelany na Montelupich w Krakowie 25 V I1951.
twą pod Kuryłówką, to; wkroczenie do Leżajska (3 V Na pd. Rzeszowszczyźnie walczył A. Żubryd
1945), gdzie rozbito posterunek MO i areszt oraz urzą­ (pseud. „Zuch”); 1939 brał on udział w obronie War­
dzono 3-Majową defiladę, rozbicie placówki MO/UB szawy, a po kapitulacji wrócił do rodzinnego Sanoka,
w Tarnogrodzie (18 V 1946), powtórne opanowanie gdzie trudnił się szmuglem; złapany przez sow. straż
Leżajska (24 III 1946); XI11946 Zadzierski został ran­ graniczną, został zmuszony do współpracy; XI 1941
ny w jednej z potyczek; gdy wdała się gangrena, w noc aresztowany przez gestapo, skazany na śmierć, uciekł
sylwestrową 1946 popełnił samobójstwo; po nim do­ z miejsca egzekucji i mimo rany dotarł do leśniczówki
wodzenie objął A. Kusz (pseud. „Garbaty”), zamordo­ niedaleko Krzeszowic; po powrocie w rodzinne stro­
wany wraz z całym oddziałem 19 VIII1950 przez obła­ ny związał się z AK, po „wyzwoleniu” został zastępcą
wę KBW/UB; kilku partyzantów Zadzierskiego walczy­ szefa PUBP w Sanoku; VI 1945 uwolnił z aresztu 10
ło w wywodzącym się z WiN oddziale J. Kłysia (pseud. więźniów oskarżonych o działalność w AK, którzy stali
„Rejonowy”), na terenie powiatu kraśnickiego, zamoj­ się zalążkiem przyszłego oddziału o nazwie Samodziel­
A N l Y M J W I t C K I t K U W b iA N I A . KOLSKA 241

ny Batalion Operacyjny NSZ „Zuch”; po rozwiązaniu wie przez grupę czerwonoarmistów, jego zwłoki ob­
AK, Żubryd podporządkował swój oddział inspekto­ rabowano i zbezczeszczono; 25 VI 1948 rozbita zo­
ratowi NSZ w Krośnie; II 1946 osiągnął on stan 60 stała Komenda Okręgu Mazowsze Północ NZW; wzię­
ludzi; walczył z oddziałami sow., ukr. (UPA) i „poi.”; ty do niewoli komendant por. J. Kozłowski (pseud.
rozbił m.in. placówki UB w Haczowie (15 VI 1946) i „Las”) został skazany na śmierć i rozstrzelany; struk­
MO w Mrzygłodzie (31 X 1946); dokonał wielu uda­ tury NZW odbudował sierż. M. Dziemieszkiewicz
nych zasadzek na konwoje Armii Czerwonej i KBW; (pseud. „Rój”), który podporządkował sobie kilka pa­
23 V I1946 oddział został otoczony przez 32 Pułk Pie­ troli liczących łącznie ok. 40-50 żołnierzy; jeden z pa­
choty w rejonie Niebieszczan; do niewoli dostało się troli, dowodzony przez E. Dobrzyńskiego (pseud.
21 partyzantów; schwytanych „żubtydowców” wiesza­ „Orzyc”) został zlikwidowany 2 III 1949 pod Gostko-
no publicznie w Sanoku na rynku i na stadionie; jed­ wem; 8 żołnierzy NZW walczyło przez kilka godzin z
nak wbrew propagandzie nie był to koniec SBO obławą KBW/UB liczącą 984 funkcjonariuszy; 1 z nich
„Zuch”; Żubiyd odbudował swój oddział i 29 IX roz­ został ciężko ranny, 3 zginęło w walce, 4 (wśród nich
bił grupę operacyjną wojska, MO i UB z Sanoka; żu- Dobrzyński) nie chcąc się poddać, wybrało śmierć w
brydowcy ujęli i rozstrzelali kilku milicjantów oraz płomieniach podpalonego w czasie walki domu; Dzie­
aktywistę PPR, biorącego udział w obławie; Żubryd mieszkiewicz zginął w walce z liczącą 264 żołnierzy
został podstępnie zamordowany wraz z żoną we wsi obławą KBW/UB 13 IV 1951 pod wsią Szyszki.
Malinówka (24 X 1946) przez agenta UB J. Vaulina; Do pocz. lat 50. trwały walki w powiecie Wyso­
jego żołnierze walczyli jeszcze do 1949. kie Mazowieckie, gdzie komendantem powiatu NZW
W okolicach Dębicy, Mielca i Sędziszowa ope­ był od IX 1947 legendarny por. K. Żebrowski (pseud.
rował oddział „Mściciela” (J. Stefko), który przejścio­ „Bąk”), który IV 1948 otrzymał także dowództwo
wo podlegał zgrupowaniu Żubryda; ta licząca ok. 30 Powiatu NZW Łomża, a VII 1948, po śmierci płk. W.
partyzantów grupa zajmowała się rozbijaniem poste­ Żwańskiego, został Komendantem Okręgu Białystok;
runków MO (m.in. w Borku II 1946); 10 VII 1946 Żebrowski walczył do końca 1949 - zginął w walce z
komuniści powiesili na rynku w Dębicy 3 partyzan­ obławą KBW/UB 3 XII; w czasie próby przebicia cięż­
tów z oddziału „Mściciela” (J. Kozłowskiego, F. No- ko ranny został jego syn Jerzy (pseud. „Konar”) wal­
stera i J. Grębosza, który był wieszany z otwartą raną czący w tym samym oddziale; zgodnie z daną wcze­
postrzałową). śniej obietnicą Żebrowski dobił syna strzałem z pisto­
Na Lubelszczyzn ie walczyło silne zgrupowanie letu, a nast. sam popełnił samobójstwo.
partyzanckie, którym dowodził mjr M. Pazderski Komendantem PAS był w powiecie Wysokie
(pseud. „Szary”), były oficer NSZ-AK i LWP; był on Mazowieckie ppor. S. Grabowski (pseud. „Wiarus”);
jednym z organizatorów dezercji 31 Pułku Piechoty, z 2 9 IX 1949 opanował on miasteczko Jedwabne, w któ­
którego stworzył oddział partyzancki; zgrupowanie rym ukarał chłostą wielu miejscowych komunistów;
zostało rozbite przez wojska NKWD w bitwie pod 22 III 1952 zginął wraz z 2 żołnierzami we wsi Babi­
Hutą, jednej z najkrwawszych bitew powstania (10 VI no k. Białegostoku, walcząc z obławą KBW/UB; do­
1945), w której zginęło 196 żołnierzy i oficerów NSZ; wództwo przejął K. Wieczorkiewicz (pseud. „Ordon”),
poszczególne odziały zgrupowania Pazderskiego wal­ który zginął w potyczce z obławą UB/MO 23 XI 1952
czyły do pocz. lat 50.; dowódca oddziału „Zemsta”, w Nieciecach; również ostatni żołnierze z oddziału
starszy sierż, E. Walewski, ujawnił się jesienią 1945, Grabowskiego polegli w walce z oddziałem UB/MO
po czym został zastrzelony w Siedliszczu przez funk­ 13 XII 1952 w miejscowości Plebanki.
cjonariuszy UB; resztkami jego oddziału dowodził S. Długo opór stawiali też partyzanci PAS powiatu
Brzuszek (pseud. „Boruta”), który zginął 16 VIII1946; Bielsk Podlaski, którym dowodził K. Krasowski
po jego śmierci S. Kuchcewicz (pseud. „Wiktor”) wraz (pseud. „Głuszec”); oddział ten walczył do 1953; Kra­
z grupą żołnierzy włączył się do oddziału WiN dowo­ sowski dostał się do niewoli 8 IX 1953 we wsi Kryn-
dzonego przez kpt. Z. Brońskiego (pseud. „Uskok”); ki-Jaśki; skazany na karę śmierci, został rozstrzelany
Kuchcewicz dowodził jednym z patroli jeszcze po 16 XII 1954 w Białymstoku; ostatni żołnierz z jego
śmierci Brońskiego; zginął w walce 11 II 1953. oddziału zginął w walce z UB VIII 1954; w okolicach
Równie długo walczyły oddziały NZW na Ma­ Mińska Mazowieckiego i Węgrowa działał oddział
zowszu; jedną z najgłośniejszych akcji było rozbicie NZW „Orzeł”, którego dowódcą był Z. Jezierski; 1 IV
ubeckiego więzienia w Krasnosielcu 1 V 1945; akcją 1948 oddział odbił więźniów transportowanych do
dowodził por. R. Dziemieszkiewicz (pseud. „Adam”); Warszawy; 3 VI 1948 został rozbity przez grupę ope­
uwolniono 42 żołnierzy AK i NSZ; został Dziemiesz­ racyjną KBW/UB/MO; jego dowódca został areszto­
kiewicz zamordowany na dworcu PKP w Ciechano­ wany, skazany na śmierć i rozstrzelany 27 VIII 1949.
Najdłużej walczyli powstańcy w powiecie Kol­ ci aresztowali dowódcę komendanta Obwodu Luba­
no; komendant powiatowy NZW H. Rogiński (pseud. czów kpt. Godziembę (pseud. „Bistroń”), Żelechow­
„Róg”) zginął w walce 17 IV 1952; do 5 VII 1953 ski uwolnił go, występując w przebraniu enkawudzi­
walczył oddział por. W. Grabowskiego (pseud. „Pusz­ sty; mimo znacznej liczebności, oddział nigdy nie zo­
czyk”); w walce z liczącą 1300 ludzi grupą operacyj­ stał wykryty; 12 VII 1945 Rekucki rozwiązał oddział.
ną KBW/UB polegli wszyscy jego żołnierze, a on sam, Identyczną nazwę jak ugrupowanie Rekuckiego
dwukrotnie ranny, popełnił samobójstwo; S. Grąjko nosiła utworzona przez płk. Rzewuskiego (V 1945)
(pseud. „Mazur”) stoczył swoją ostatnią bitwę 11 XI Wielkopolska Samodzielna Grupa Operacyjna
1953 w miejscowości Dudy Puszczańskie; w tym sa­ (WSGO); największym oddziałem partyzanckim zwią­
mym okresie rozbity został również oddział E. Łep- zanym z wielkopolską „Wartą” był oddział Inspekto­
kowskiego (pseud. „Bogdan”); ostatnią walkę stoczy­ ratu Ostrowskiego „Błysk”; liczył 100-120 żołnierzy,
li żołnierze NZW 15 VIII 1955; zginął w niej J. Ro­ walczył do X 1945; początkowo oddziałem dowodził
giński, a ranny J. Filipkowski dostał się do niewoli. por. J. Kempiński (pseud. „Błysk”), który najego cze­
W poszczególnych dzielnicach kraju działało le przeprowadził wiele brawurowych akcji, co zyska­
kilka pomniejszych ugrupowań, które nie podporząd­ ło mu nawet przydomek „Wielkopolskiego Atamana”;
kowały się ani postakowskiemu WiN-owi, ani podzie­ Kempiński rozbił wiele placówek MO/UB a X 1945
miu narodowemu. rozbił pod Pleszewem grupę operacyjną MO/UB z
Część oddziałów walczących w woj. lwowskim Jarocina; oddział „Błysk” został pokonany 22 X 1945
w obawie przed aresztowaniami wycofała się na Rze- pod Odolanowem, ajego dowódca aresztowany 17 XII
szowszczyznę, tworząc zgrupowanie „Warta”; liczyło 1945, po czym skazany na śmierć i stracony; resztka­
ono ok. 1500 partyzantów w 4 batalionach; na czele mi oddziału dowodził M. Wasilewski (pseud. „Wilk”),
zgrupowania stał ppłk F. Rekucki (pseud. „Topór”), który zginął w potyczce z UB 15 I 1946.
który byłjednocześnie komendantem Okręgowym AK/ In. oddziałami wywodzącymi się z „Warty”, które
NIE na Lwów; jego zastępcą i szefem sztabu był mjr przetrwały jej rozwiązanie były m.in.: a) oddział „Sza­
dypl. B. Tomaszewski (pseud. „Ostroga”); nazwa ugru­ rego” (NN - prawdopodobnie przybyły z Kielecczyzny
powania została zaproponowana przez Tomaszewskie­ L. Sienicki), liczący ok. 60 partyzantów tworzących
go, któiy wcześniej nosił pseud. „Warta”; oddziały pocz. pluton żandarmerii WSGO, walczył na terenie po­
zamelinowano w Przemyślu (batalion A), Lubaczowie, wiatów ostrowskiego i ostrzeszowskiego do XII 1945;
Łańcucie, Przeworsku, Jarosławiu i in. miejscowo­ b) oddział „Bór” z Obwodu Krotoszyn, liczący 30-50
ściach Rzeszowszczyzny; do momentu samorozwią­ żołnierzy, dowodzony przez Z. Borowskiego (pseud.
zania zgrupowanie nie zostało wykryte ani przez sow. „Bór”) a po rozbiciu V 1946, przez K. Szczepaniaka
kontrwywiad, ani przez poi. zdrajców; aby nie narazić (pseud. „Borys”), walczył do amnestii 1947; c) oddział
się na dekonspirację, „Warta” prowadziła ograniczo­ pod dowództwem Cz. Lecińskiego (pseud. „Rycerz”),
ną działalność zbrojną; wydzielano do niej specjalne liczący ok. 30 żołnierzy, walczył na terenie powiatów
grupy dywersyjne do walk leśnych i przyszłego mar­ Wolsztyn, Nowy Tomyśl, Kościan aż do 1946; d) od­
szu na Lwów; po rozwiązaniu „Warty” część party­ dział „Madaj”, znany też jako „Korona”, liczący 94
zantów weszła w struktury WiN, część zaprzestała żołnierzy dowodzonych przez B. Hądzlika (pseud.
walki, niektórzy (np. zaopatrzeni w papiery repatrian­ „Madaj”), walczył do 1948 na terenie powiatów Gnie­
tów greckich) przedostali się na Zachód. zno, Mogilno, Inowrocław, Żnin, Szubin.
Akcje „Warty” polegały gł. na odbijaniu uwię­ Z WSGO wywodził się też legendarny oddział
zionych towarzyszy broni; 12/13 XII 1944 oddział „Otto”, zorganizowany przez partyzantów z powiatów
wachmistrza F. Maziarskiego (pseud. „Szofer”) odbił kępińskiego, wieluńskiego, kluczborskiego i namy­
z więzienia w Brzozowie 13 więźniów, w tym komen­ słowskiego; liczył ok. 50-60 partyzantów w 2 ponad
danta obwodu I. Wanica (pseud. „Andrzej”); przepro­ 20-osobowych grupach, ponad 200 współpracowni­
wadzono też kilka akcji ostrzegawczych i odwetowych, ków, aprowizatorów, meliniarzy itp.; jego dowódcą był
zwł. w Obwodzie Lubaczów; 1 I 1945 dokonano za­ F. Olszówka, (pseud. „Otto”), prawdopodobnie ppor.
machu na szefa PUB w Lubaczowie por. M. Hasiuka; NZS-AK; największą akcją oddziału było zajęcie Kęp­
19 II cichociemny ppor. T. Żelechowski (pseud. na 21 XI 1945; po śmierci Olszówki (zamordowany 9
„Ring”) przeprowadził udany zamach na przysłanego II 1946 po zwabieniu na rozmowy z szykującymi się
z Rzeszowa celem rozpracowania partyzantki (której rzekomo do dezercji żołnierzami KBW) oddziałem
istnienia bezpieka zaczęła się domyślać) powiatowe­ dowodził S. Paszek (pseud. „Rudy”); usamodzielniła
go komendanta MO por. L. Bębna oraz komendanta się także grupa J. Zawadki (pseud. „Waldemar”), któ­
MO z Oleszyc, Streczyńskiego; kiedy 14/15 X Sowie­ ra walczyła do 1947.
ANTYSOW IECKIE POW STAN IA. POLSKA 243

Na pograniczu wielkopolsko-mazowieckim 1945- Po aresztowaniu Sojczyńskiego dowództwo prze­


49 działał oddział E. Kukolskiego (pseud. „Groźny”) jęła tzw. II Komenda KWP, na której czele stał por. J.
należący do struktur NIE, chociaż nie podporządkowa­ Jasiński (pseud. „Janusz”); nie zdołał on jednak pod­
ny dowództwu DSZ i WiN; ugrupowanie liczyło ok. porządkować sobie całego terenu, a tylko Częstocho­
200 ludzi działających w 9 grupach (Łęczyca, Koło, wę, Radomsko i Piotrków Trybunalski; po jego aresz­
Turek, Sieradz, Kalisz, Konin, Brzeźno, Skierniewice i towaniu w noc sylwestrową 1946 dowództwo do amne­
Kielce); najsilniejsze oddziały były w powiecie turec­ stii 1947 przejął sierż. W. Janusiak (pseud. „Praw­
kim, gdzie sparaliżowano struktury komun, administra­ dzie”); amnestię odrzucił sierż. J. Małolepszy (pseud.
cji; PPR licząca V 1945 ok. 6 tys. członków, rok póź­ „Murat”), któiy stworzył III Komendę KWP.
niej liczyła ich tyko 228; działalność powiatowych struk­ Z Konspiracyjnego Wojska Pol. wyodrębniły się
tur partyjnych poza Turkiem została zawieszona, a PPR 2 oddziały: walczący w zach. części powiatu wieluń­
przeszła (jedyny tego typu wypadek w skali powiatu) skiego „Babinicz” A. Olejnika i walczący we wsch.
do konspiracji; oddział Kukolskiego został rozbity w części powiatu oddział „Błyskawica” A. Pabiniaka
bitwie pod Praźuchami przez grupę operacyjną NKWD/ (pseud. „Błyskawica”), z którego, z powodu dużej li­
KBW 5 III 1946; sam Kukolski, mimo poważnych ran, czebności, wyodrębnił się oddział sierż. Małolepsze­
zdołał się przebić; 14 III otoczony k. wsi Czyste, pope­ go; po rozproszeniu oddziału Olejnika (aresztowany
łnił samobójstwo; po jego śmierci resztkami zgrupowa­ IX 1946) i ujawnieniu się Pabiniaka (pod koniec III
nia dowodził S. Buda (pseud. „Orzeł”) - stąd nazwa 1947) dowództwo nad partyzantką KWP objął Mało­
„Oddział Orła”; najdłużej walczącym partyzantem „Nie­ lepszy; dowodzony przez niego oddział „Murat” roz­
podległości” był działający w powiecie tureckim S. Przy­ rósł się od stanu 17 partyzantów (IV 1947) do 70 (XI
bylak (pseud. „Marianna”); zginął pod wsią Czachulec 1948); do 1948 nowy komendant podporządkował
w walce z obławą UB/MO 22 V 1953. sobie ponadto oddział „Wawel” J. Ślęzaka (pseud.
In. ugrupowaniem walczącym w Polsce central­ „Mucha”), liczący 10 osób, „Balon” A. Jaworskiego
nej był 1 Korpus Konspiracyjnego Wojska Pol., do­ (pseud. „Zapora”), liczący 22 osoby „Turbina” L. Da­
wodzony przez kpt. Sojczyńskiego; w starciach zbroj­ nielaka (pseud. „Bojar”); Małolepszy walczył gł. w
nych i na mocy wyroków kierownictwa Walki z Bez­ powiecie wieluńskim; 9 XI 1948 otoczony w bunkrze
prawiem zostało zlikwidowanych 385 osób, w tym 65 w Budach k. Skrzynna, poddał się obławie UB/KBW
milicjantów, 51 ubeków, 11 ormowców, 57 PPR- na słowo honoru gwarantujące życie jemu i jego żo­
owców, 18 żołnierzy sow., 8 członków SL oraz 110 łnierzom; skazany na śmierć odwoływał się od wyro­
zdrajców i konfidentów; partyzanci z oddziału „Klim­ ku, jednak został zamordowany w więzieniu 14 III
czok” wykonali dodatkowo 28 wyroków, w tym jako 1949; po aresztowaniu Małolepszego walczyły jesz­
pierwszy, VIII1945 w Radomsku na szefie sekcji śled­ cze oddziały Ślęzaka (aresztowany 26 VI 1954, za­
czej UB, zwyrodniałym sadyście J.J. Cukiermanie, co mordowany 26 VIII 1955) i Danielaka (aresztowany)
posłużyło potem za pretekst do oskarżeń Sojczyńskie­ 3 III 1954, zamordowany 5 VIII 1955); krócej, bo do
go o antysemityzm; najgłośniejszą akcją Sojczyńskie­ 1951 walczył J. Kwapisz (pseud. „Lis”, „Kula”), któ­
go było (drugie już) rozbicie więzienia w Radomsku ry zginął w walce z UB.
(19/20IV 1946); atakiem kierował dowódca oddziału Na Podhalu działało nadal ugrupowanie party­
piotrkowskiego J. Rogólka (pseud. „Grot”); w akcji zanckie mjra Kurasia; na Turbaczu wygłosił on prze­
brały udział 4 oddziały - łącznie 167 żołnierzy; wię­ mówienie, którego hasło „Bić się za Polskę bez ko­
zienie rozbił oddział W. Kuśmierczyka (pseud. „Lon- munistów” obiegło cały kraj; ugrupowanie, pieczętu­
ginus”); uwolniono 57 więźniów; zorganizowana na­ jące się do końca pieczęcią: Oddział Partyzancki AK
prędce obława 20 IV rozproszyła częściowo oddział „Błyskawica”, osiągnęło stan 600, a przejściowo na­
Rogólki, natomiast 40-osobowy oddział H. Glapińskie- wet 800, partyzantów; liczyło 6 kompanii działających
go (pseud. „Klinga”) rozbił pod wsią Graby 200-oso- naprawie całym Podhalu; podporządkowali mu się do­
bowągrupę operacyjną KBW/UB/NKWD: 21 IV 1946 wódcy następujących oddziałów: „Zemsta” Z. Waw-
w Żytnie Glapiński rozbił kompanię KBW; 22 IV roz­ rzuta (pseud. „Zemsta”) - 30 żołnierzy, „Grot” M.
proszył on swój oddział, pozostawiając przy sobie tyl­ Mordowskiego (pseud. „Ojciec”) - 15 żołnierzy, „Hu­
ko kilkunastoosobową grupę; walczył do aresztowa­ ragan” A. Szczypta (pseud. „Zenit”) - 35 żołnierzy,
nia IX 1946; skazany na śmierć, został zamordowany „Huragan III” J. Ziomkowskiego-30 żołnierzy, „Bły­
19II 1947; Sojczyńskiego aresztowano w Częstocho­ skawica” M. Dudonia (pseud. „Wicher”) - 70 żołnie­
wie 27 V I 1946; został skazany na śmierć i 19II 1947 rzy, „Wolność” S. Papierza (pseud. „Sęp”), „Burza”
zamordowany w łódzkim więzieniu. M. Wądolnego (pseud. „Mściciel”) - 80 ludzi.
Kuraś walczył do 21 II 1947, kiedy to otoczony były to 3 dywizje sow., 1946 - jedna, lecz w sile ar­
przez obławę KB W w Ostrowsku próbował popełnić mii; mimo ogromnej przewagi Rosjanie nie dawali
samobójstwo; ciężko ranny, zmarł w Nowym Targu w sobie rady we wrogo nastawionym, obcym terenie; do
niewyjaśnionych okolicznościach; po śmierci Kurasia walki z poi. społeczeństwem powołano także poi. jed­
część żołnierzy i współpracowników skorzystała z nostki, których trzon stanowiły przygotowywane do
amnestii (510 osób), część walczyła do 1949 pod do­ dywersji na tyłach wojsk niem. „specbataliony” do­
wództwem byłego zastępcy Kurasia, S. Ludzi (pseud. wodzone przez mjra H. Toruńczyka, uczestnika -> woj­
„Harnaś”) w ramach oddziału „Wiarusy”. ny domowej w Hiszpanii; te Wojska Wewn. zostały
Do najważniejszych akcji ugrupowania Kurasia wiosną 1945 wzmocnione wracającymi z frontu od­
należało rozbicie siedzib MO/UB w Nowym Targu i działami 4 Dywizji Piechoty im. Kilińskiego i jako
Limanowej (17 IV 1945), rozbicie grupy pościgowej Korpus Bezpieczeństwa Wewn. oddane pod dowódz­
KBW pod Czorsztynem (2 8 IX 1945), rozbicie grupy two sow. generała Kieniewicza; liczyły one wówczas
operacyjnej MO/UB na Gubałówce (4 VIII1946), roz­ 30 tys. żołnierzy, podobnie jak Dywizja Zbiorcza
bicie więzienia św. Michała w Krakowie (12 VIII NKWD.
1946), rozbicie grup pościgowych MO/UB w Dolinie Przybliżonym wykładnikiem działalności KBW
Kościeliskiej (IX J946). są dane oficjalne raporty o wynikach walk z „leśnymi
Z ugrupowaniem Kurasia, a nast. z Armią Pol­ bandami”; wg nich 1945 zabito 626, raniono 20, aresz­
ską w Kraju związany był oddział M. Wądolnego towano 6107 „bandytów”; 1946 zabito 760, raniono
(pseud. „Mściciel”, „Granit”), którego teren działania 259, aresztowano 20 514 „bandytów”; 1947 zabito 412,
obejmował powiaty Wadowice i Żywiec; oddział li­ raniono 104, aresztowano 9223 „bandytów”; 1948
czył ok. 80 żołnierzy działających w 4 grupach bojo­ zabito 152, raniono 51, aresztowano 9795 „bandy­
wych; do głośniejszych akcji oddziału należał atak na tów”; straty własne KBW miały wynieść 589 zabitych
pociąg pod Stiyszowem (16 V II1946), atak na Wado­ oraz ponad 500 rannych; całościowe straty strony ko­
wice (25/26 V 1946) i rozbicie obławy KBW/UB w mun. były wyższe, nawet wg oficjalnych danych; do
Kleczy Górnej (12 XII 1946); poza tym oddział wie­ końca 1948 wyniosły one 8691 mundurowych (w tym
lokrotne rozbijał posterunki MO/UB w Lanckoronie, 4 tys. milicjantów, 2564 żołnierzy, 1600 ubowców)
Stryszowie i in. miejscowościach; po śmierci Wądol­ oraz ok. 5 tys. cywilnych działaczy, gł. aktywistów
nego w walce z obławą KBW/UB w Łękawicy (14 1 PPR, konfidentów UB i NKWD; role aktywistów i
1947) dowództwo przejął Sikora (pseud. „Prawy”), konfidentów najczęściej się pokrywały, stąd niebez­
który będąc rannym, przekazał czasowo dowodzenie pieczeństwo dwukrotnego liczenia tych samych osób.
M. Spule (pseud. „Feluś”); kiedy Spuła nie chciał 1945 pol.-sow. oddziały pacyfikacyjne liczyły ok.
zwrócić dowództwa, Sikora podjął współpracę z bez­ 100 tys., a rok później 180 tys. żołnierzy; na czas wy­
pieką, za co został zlikwidowany; oddział Spuły pod borów na pocz. 1947 komuniści zmobilizowali 342,5
kryptonimem „Feluś” walczył do śmierci dowódcy; tys. żołnierzy, milicjantów i agentów; wbrew legen­
podczas noclegu 12/13 V I 1949 Spuła wraz z adiutan­ dzie o patriotyzmie wojska, LWP było od pocz. włą­
tem został zastrzelony przez podwładnego (pseud. czone do walki z poi. społeczeństwem; wkrótce po
„Kos”) który podjął współpracę z bezpieką. zakończeniu walk z Niemcami, 24 V 1945 M. Żymier­
5. ski, szef resortu obrony, wydał rozkaz nr 289 nakazu­
U p a d e k p o w s ta n ia . Powstanie zostało
stłumione nie w boju, lecz za pomocą oszukańczych jący „zlikwidować w zdecydowany i energiczny spo­
„amnestii” połączonych z obietnicami wolnych wy­ sób, w jak najkrótszym czasie, bandy dywersyjne”; do
borów, a w rzeczywistości ułatwiających bezkarne walki rzucono wracające z frontu oddziały LWP: 1
aresztowanie żołnierzy, którzy oddali broń; dekret o Dywizja Piechoty została skierowana do Siedlec, 3
pierwszej z amnestii ogłoszono 2 VIII 1945; ponie­ Dywizja Piechoty w Lubelskie, a 8 i 9 Dywizje Pie­
waż poparł ją swym autorytetem jeden z zasłużonych choty w Rzeszowskie, gdzie walczyły także siły UPA;
dowódców powstania warsz. J. Mazurkiewicz (pseud. żołnierze ściągnięci z Niemiec byli informowani, że
„Radosław”), przyjęło się nazywać ją „amnestią Ma­ walczą z bandami volksdeutschów, pol. faszystów itp.;
zurkiewicza”; skorzystało z niej ok. 42 tys. żołnierzy; do 1 VIII LWP przeprowadziło ok. 70 akcji pacyfika-
gdy oszustwo wyszło na jaw, część z nich wróciła do cyjnych, z tego 15 zakończonych większymi potycz­
lasów, część jednak została już aresztowana; o sile le­ kami i bitwami; lotnictwo wspomagające odbyło 104
śnych oddziałów świadczy fakt, że z kolejnej amnestii loty, przeważnie rozpoznawcze, rzadziej bojowe
(22 II 1947) skorzystało ponad 54 tys. osób. (ostrzał z ckm, zrzucanie granatów itp); za większe
Wykładnikiem siły powstania jest także liczeb­ sukcesy uznano rozbicie 8 VII k. Czarnej Wsi (woj.
ność wojsk zaangażowanych do jego zwalczania; 1945 białostockie) przez 1 Dywizję Piechoty oddziału OAK
ANTYSOW IECKIE POW STAN IA. POLSKA 245

mjra A. Rybnika (pseud. „Dziki”); 14 partyzantów bezpieczeństwa”, w których władzę sprawowali szefo­
zabito, 35 wzięto do niewoli, reszta wraz z dowódcą wie Woj. Komisji Bezpieczeństwa; z 14 oficerów co
przebiła się przez obławę; 23 VII siły tej samej dywi­ najmniej 9 było czerwonoarmistami oddelegowanymi
zji rozbiły walczący na Podlasiu oddział ROAK „Tura” do LWP, (pochodzenie 2 następnych było niepewne);
(NN); wg oficjalnego raportu zabito 46 partyzantów, szefem sztabu został gen W. Korczyc, szefem pionu ope­
ujęto 24; 3 Dywizja Piechoty miała jeszcze mniejsze racyjnego O. Steca - obaj z Armii Czerwonej; w skład
sukcesy; podczas akcji oczyszczania Lasów Janow­ KB W wchodzili także komendant MO F. Jóźwiak (mąż
skich (10-12 VII) zabito jedynie 22 partyzantów, uję­ osławionej prokurator H. Wolińskiej) oraz oddelego­
to także 117 „członków podziemia zbrojnego”; trud­ wany z MBP płk J. Czaplicki, który specjalizował się w
no powiedzieć, jaki odsetek stanowili wśród nich par­ zwalczaniu AK (z tego powodu, jak i z racji pochodze­
tyzanci, a jaki zwykli chłopi; gł. siły powstańców po­ nia nazywano go „Akowerem”); również kadra oficer­
zostały nienaruszone. ska dywizji wyznaczonych do pacyfikacji była w 70-
Wykorzystując sytuację powstałą w związku z 80% niepol.; komisji podlegało ok. 160-180 tys. żo­
oszukańczą amnestią z 2 VIII 1945, oddziały LWP łnierzy, jednak czołową rolę w operacji odgrywała po­
przeprowadziły już w sierpniu kilka obław; 1 Dywizja zostająca wciąż w Polsce 64 Zbiorcza Dywizja NKWD.
Piechoty rozbiła oddział „Tatara” (NN), starła się też Pierwszą akcją PKB była operacja „Dęblin-lre-
z kilkoma in„ tracąc 32 zabitych, 20 rannych i 4 sa­ na” wymierzona przeciwko Bernaciakowi, przygoto­
mochody; w wyniku przeprowadzonej we wrześniu wywana od IV 1946; rozpoczęto ją 19 V; obławy wy­
akcji 3 Dywizji Piechoty zginęło 146 partyzantów, a ruszyły z Garwolina, Łukowa, Pionek i Puław, ale tra­
63 zostało aresztowanych, straty własne wyniosły 10 fiły w próżnię; po 3 tygodniach zabito zaledwie 10
zabitych i 20 rannych; podsumowując tę akcję peere­ partyzantów, 19 prawdopodobnie raniono; dla ratowa­
lowski historyk E. Olszewski podał („Wojskowy Prze­ nia prestiżu aresztowano 240 „podejrzanych” i 19 VI
gląd Histoiyczny” 2(1973)), że do końca 1945 zlikwi­ całą akcję zakończono; nie przyniosła także sukcesu
dowano 28 „band reakcyjnych” i zabito 984 „człon­ wymierzona przeciwko Szendzielarzowi operacja w
ków podziemia”; wg danych MBP 1 I 1946 w lesie Borach Tucholskich (10-12 V) ani obława przeciwko
pozostawało 9240 partyzantów w 126 „bandach”; sztab Sojczyńskiemu (15 IV-10 V); w trakcie tej ostatniej
generalny LWP obliczał siły partyzantów na 18 tys., operacji, jakby kpiąc z obław, Sojczyński zajął przej­
sztab KBW nawet na 33 tys. żołnierzy. ściowo Radomsko (19/20 IV 1946); w sumie 1946
Następna akcja pacyfikacyjna przeprowadzona LWP zabiło 1577 ludzi i aresztowało „za współpracę
została 5-27 II 1946; swoim zasięgiem objęła obszar z bandami” 18 556 osób; rok wcześniej sukcesy LWP
woj. białostockiego, lubelskiego i wsch. część warsz.; wyrażały się liczbą984 zabitych i 3500 aresztowanych;
kierownictwo zlecono dowódcy Warsz. Okręgu Wojsk,, operacja przyniosła też straty sygnalizowane oficjal­
gen. dyw. B. Olbrychtowi, któremu podporządkowa­ nymi liczbami; wg nich I-III zginęło 634 osób, a 216
no siły 4 dywizji (1, 3, 14, 18 Dywizja Piechoty), 9 zostało rannych, zaś IV i V było 604 zabitych i 203
batalionów operacyjnych i pułk zmotoryzowany KBW; rannych; dane te obejmują tylko „mundurowych”
plonem operacji było 105 zabitych oraz 4279 zatrzy­ (LWP, MO), pomijając cywilnych pracowników i
manych; wg oficjalnych danych w I kwartale 1946 współpracowników służb specjalnych; wg oficjalnych
powstańcy przeprowadzili 1646 akcji, w których zgi­ statystyk do 1948 włącznie poległo 1749 ubowców,
nęło 703 „utrwalaczy” Polski Lud., 166 - zaginęło, a co stanowiło ok. 12% tej formacji; w końcu V 1946
216 zostało rannych („Wojskowy Przegląd Historycz­ oddziały wojska skierowano do „ochrony referendum”,
ny” 4( 1987); akcja przyniosła skutek odwrotny od za­ co w praktyce oznaczało sterroryzowanie większych
mierzonego; wg ocen gen. Mossora „zbrojne podzie­ miejscowości, ale i zaniechanie pacyfikacji lasów; re­
mie wzrosło z 15 tys. w marcu do 18 tys. w kwietniu ferendum chroniły także masy milicji, ormowców,
1946” (O utrwalenie władzy ludowej 4( 1987)). ubowców i działaczy partyjnych; lato i jesień 1946
29 III 1946 komun, „rząd” powołał Państw. Ko­ należały znów do partyzantów; jedną z głośniejszych
misję Bezpieczeństwa; nazwa ta pojawiła się już wcze­ akcji w tym okresie było rozbicie kilkunastu poste­
śniej (21 III) w Planie kontroli i oczyszczenia najważ­ runków MO przez Dekutowskiego, a także przejścio­
niejszych dróg, co dowodzi, że „rząd” zatwierdzał tyl­ we zajęcie Iławy przez oddział Szendzielarza (1 XI).
ko decyzje wojsk, władz okupacyjnych; formalnym prze­ Kolejny i najmocniejszy cios zadała powstańcom
wodniczącym był Rola-Żymierski, zaś nadzór polit. amnestia, która weszła w życie 22 II 1947; wg oficjal­
sprawował szef GZP płk W. Grosz (członek WKP(b), nych protokołów z odprawy szefów WUBP z 28 IV
przedwojenny agent sow.), gł. rolę odegrali jednak ofi­ 1947 skorzystało z niej 54 621 osób, najwięcej z WiN
cerowie Armii Czerwonej; kraj podzielono na 14 „stref (9 228), mniej z NSZ (4 892), a także 7 448 „dezerte­
rów” i 8 432 „członków band leśnych”; zdano 14 151 członków poi. Tajnego Ruchu Wyzwoleńczego; nie
sztuk broni, w tym 10 działek, 12 moździerzy, 72 ckm, były to jednak ani najsilniejsze z podziemnych oddzia­
832 rkm, 2752 automaty, 6830 karabinów i 2740 pi­ łów, ani przynoszące chwałę akcje.
stoletów; po zsumowaniu wynika, że większość par­
tyzantów walczyła z komunistami bez broni; wskutek Zeszyty do historii Narodowych Sił Zbrojnych, Chicago
drugiej amnestii ujawniły się na rozkaz Lubelskiego 1961-69; Informator o nielegalnych antypaństwowych organiza­
cjach i bandach zbrojnych, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Inspektoratu WiN oddziały podległe Dekutowskiemu, Biuro C, Warszawa 1964; Z walk przeciwko zbrojnemu podzie­
w Kieleckiem - oddziały, którymi wcześniej dowo­ miu, Warszawa 1966; S. Wałach, Świadectw tamtym dniom, Kra­
dził Jaskólski, na Mazowszu zaprzestał walk „Bury” i ków 1976; S. Skwarek, Na wysuniętych posterunkach, Warszawa
przejściowo wyszedł z partyzantki Tabortowski, ujaw­ 1977; S. Kluz, W potrzasku dziejowym, Jestem Polakiem” 1978;
nili się także 2 dowódcy Szendzielarza- Christa i Smo­ T. Walichnowski, U źródeł walk z podziemiem rekreacyjnym w Pol­
sce, Warszawa 1980; O utrwalenie władzy ludowej w Polsce / 944-
leński; w Białostockiem ujawnił się dowódca samo­ 1948, Warszawa 1982, J. Erdman, Droga do Ostrej Bramy, Lon­
dzielnego oddziału WiN pchor. L. Suszyński, w Kra- dyn 1984; Z.S. Siemaszko, Narodowe siły zbrojne, Warszawa 1985;
kowskiem większość partyzantów Lisika (który zgi­ E. Banasikowski, Na zew Ziemi Wileńskiej, „Spotkania” 1990; K.
nął 13 I 1947 w Łękawicy), na Podhalu po śmierci Kerstenowa, Narodziny systemu władzy, Poznań 1990; J. Łopuski,
„Ognia” (2 1 II 1947) ujawniła się większość jego par­ Losy Armii Krajowej na Rzeszówszczyźnie, Warszawa 1990; Ar­
mia Krajowa w dokumentach IV-V!, Wrocław 1991; T. Gasztold,
tyzantów (ponad 510 osób), w okolicach Augustowa Nad Niemnem i Oszmianką, Koszalin 1991; A. Heda, Wspomnie­
- kpt. B. Jasiński (pseud. „Komar”) i wielu innych. nia ,, Szarego ”, Warszawa 1991; J. Surwilło, Rachunki nie zamknię­
Wśród ujawnionych żołnierzy było 33 915 chło­ te, Wilno 1992; Z. Woźni czka, Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość,
pów, 14178 robotników i tylko 2915 „inteligentów” (resz­ Warszawa 1992;,Archiwum Polski Podziemnej 1939-1956. Do­
tę stanowiła „młodzież”), co odpowiada strukturze kla­ kumenty i materiały”, 2(1994), 3(1995); Armia Krajowa, Dra­
matyczny epilog, Warszawa 1994; T. Labuszewski, K. Krajewski,
sowej Polski, a zadaje kłam propagandowym twierdze­ Od Łupaszki do Młota, Warszawa 1994; Narodowe Siły Zbrojne.
niom komunistów, jakoby powstanie było klasowąawan­ Dokumenty, struktury, personalia, Warszawa 1994-96; Z. Kło­
turą odchodzącej w przeszłość szlachty i reakcyjnej inte­ siński, 3. Wileńska, Białystok 1995; Ewa Kurek, Zaporczycy 1943-
ligencji; powstanie miało charakter narodowy. ¡949, Lublin 1995; A.W. Gała, Konspiracyjne Wojsko Polskie
Aresztowania przeprowadzane wśród lekkomyśl­ 1945-1954, Częstochowa 1996; D. Garbacz, „Wołyniak" legen­
da prawdziwa, Stalowa Wola 1996; S. Puchalski, Partyzańci „Ojca
nie ujawnionych partyzantów spowodowały powrót Jana", Stalowa Wola 1996; J. Śląski, Żołnierze wyklęci, Warsza­
wielu z nich do lasu, jednak powstanie nie odzyskało wa 1996; J. Wołkowski, Okręg Wileński ZWZ-AK w łatach 1939-
już dawnego rozmachu; ponieważ budowanie dużych 1945, Warszawa 1996; K. Krajewski, T. Labuszewski, Białostoc­
brygad było zbyt niebezpieczne, powstańcy przyjęli ki okręg AK-A KO, Warszawa 1997; K. Krajewski, Na Ziemi No­
taktykę walki w małych oddziałach i patrolach; bitwy wogródzkiej, Warszawa 1997; H. Pająk, Oni się nigdy nie podda­
li, Lublin 1997; Tajne oblicze GL-AL i PPR. Dokumenty, Warsza­
i zwycięstwa w większym stylu, takie jak Kuryłówka wa 1997-99; R. Pestka, Warszyc, Pabianice 1997; Zaporczycy.
czy Las Stocki, były więc niemożliwe; niemniej w cen­ Relacje, Lublin 1997; P. Gawryszak, Podziemie polityczno-woj­
tralnej Polsce niedobitki KWP pozbierał J. Małolep­ skowe w inspektoracie Lublin w łatach 1944-1956, Lublin 1998;
szy, na południu walkę kontynuowała część „ogniow- S. Poleszak, Jeden z wyklętych: major Jan Tabortowski „Bruz­
ców”, wyszła też w pole Polska Podziemna Armia Nie­ da", Warszawa 1998; B. Urbankowski, Czerwona msza, Warsza­
wa 1998; Wojna domowa czy nowa okupacja? Materiały sesji
podległościowa S. Pióro (pseud. „Emir”); na Podlasiu naukowej, Wrocław 1998; O. Christa, V „Szczerbca" i „Łupasz­
walczyły nadal oddziały kpt. K. Kamieńskiego (pseud. ki ", Warszawa 1999; Żołnierze wyklęci, Warszawa 1999,
„Huzar”), K. Krasowskiego (pseud. „Głuszec”), a
przede wszystkim VI Brygada Wileńska kpt. Łukasiu- Bohdan Urbankowski
ka, na Suwalszczyźnie zaś oddziały J. Sadowskiego
(pseud. „Blady”) i P. Burdyna (pseud. „Burdyn”), w
Rzeszowskiem A. Kusza; akcje tych oddziałów pole­ II. ZSRR
gały przeważnie na rozbijaniu siedzib MO/UB, eks- 1. Bunt Kor pus u C z e c h o s ł o w a c k
propriacjach i terrorze wobec najbardziej znienawidzo­ i e g o. W czasie I wojny świat, na terenie Rosji zna­
nych ubeków i milicjantów. lazła się spora ilość Czechów i Słowaków - jeńców z
1952 miała miejsce ostatnia próba pacyfikacji armii austr,; uformowano z nich samodzielny korpus
podziemia; komuniści chcieli ogłosić zwycięstwo wojsk., liczący ok. 50 tys. żołnierzy; po rewolucji paź­
przed 22 VII, datą ogłoszenia swojej konstytucji; 22 dziernikowej, na prośbę aliantów, jednostka ta miała
III w walce z obławą KB W zginął S. Grabowski (pseud. być ewakuowana z Rosji i skierowana przez Włady-
„Wiarus”) wraz z 2 partyzantami; 7 V w Skwierzynie wostok do Francji; oddziały korpusu przemieszczając
aresztowano grupę młodzieżowych konspiratorów; 18 się z Ukrainy, rozciągnęły się wzdłuż całej transsybe­
VII w Obrzycach (powiat Międzyrzecz) aresztowano ryjskiej linii kolejowej aż do Władywostoku; 25 V
ANTYSOW IECKIE POW STAN IA. ZSRR 247

1918 doszło do starcia z usiłującą ich rozbroić grupą Lenin polecił Dzierżyńskiemu przeprowadzić osobi­
czerwonoarmistów na stacji kolejowej Marianowka ste śledztwo; kiedy ten stwierdziwszy, że zamachow­
niedaleko Omska; był to sygnał do wystąpienia całego cy posłużyli się sfałszowanym dokumentem, który
korpusu; w stosunkowo krótkim czasie oddziały Kor­ umożliwił im spotkanie z ambasadorem, udał się do
pusu opanowały prawie całą jednotorową syberyjską centrali CzeKi - został tam przez spiskowców aresz­
linię kolejową, co przyczyniło się do mobilizacji sił towany.
antybolszew. gł. na Powołżu i Syberii, a co w literatu­ Zabójstwo Mirbacha i aresztowanie Dzierżyń­
rze uważa się (zresztą nie całkiem słusznie) za pocz. skiego było sygnałem do powstania; w Moskwie lewi­
wojny domowej w Rosji Radzieckiej. cowi eserowcy zajęli m.in. telegraf, skąd wysłali na
2. Powstanie „lew icow ych eserow ców całą ”. Rosję telegramy o przejęciu władzy w stolicy (bol­
Po przejęciu władzy przez bolszewików X 1917 KC szewicy przenieśli stolicę z Piotrogrodu do Moskwy
Socjaldemokr. Partii Robotników Rosji (bolszewików), 12 III 1918po zawarciu pokoju z Niemcami); powsta­
zaproponowało lewicowym eserowcom (którzy oderwali nia wybuchły także m.in. w Wołogdzie, Jarosławiu,
się od Partii Socjalistów-Rewolucjonistówpo przewro­ Symbirsku i w okolicach Penzy; jednak w Moskwie
cie bolszew.) wejście w skład Rady Komisarzy Lud. powstanie zostało bardzo szybko zdławione; jeszcze
(RKL); jednak nie przyjęli oni oferty, ponieważ opo­ 6 VII M. Łacisowi, szefowi moskiewskiego oddziału
wiadali się wówczas za koncepcją „jednolitego'’ rządu CzeKi i prawej ręce Dzierżyńskiego, udało się pod­
złożonego z przedstawicieli wszystkich partii socjalist.; stępem uwolnić Dzierżyńskiego, a następnego dnia wy­
lewicowi eserowcy weszli do rządu (tj. do RKL,) do­ przeć powstańców z telegrafu; pomimo przegranej w
piero XII 1917, po II Ogólnoros. Zjeździe Delegatów Moskwie lewicowi eserowcy dysponowali znacznymi
Chłopskich (formalnie partia lewicowych eserowców wpływami na prowincji; wprawdzie nie posiadali oni
ukonstytuowała się 2(15) XII 1917); jednak od pocz. tak sprawnego aparatu organizacyjnego jak bolszewi­
między nimi a bolszewikami istniała niezgodność po­ cy, ale ich powstanie dysponując poparciem znacznej
glądów na wiele zasadniczych kwestii; przede wszyst­ części społeczeństwa (chłopów, a także najbardziej
kim lewicowi eserowcy byli przeciwni zawarciu sepa­ świadomej części klasy robotniczej - kolejarzy, dru­
ratystycznego pokoju między Rosją Radz. a Niemcami, karzy i hutników), przybrało rzeczywiście poważne
podpisanego ostatecznie 3 III 1918; nie zgadzali się rozmiary, zwł. na Uralu, jednym z największych ośrod­
również na wprowadzenie 21 II kary śmierci w Armii ków przemysłowych Rosji; jednak siły lewicowych
Czerwonej, zniesionej przez U Wszechros. Zjazd Rad eserowców były za słabe, by móc skutecznie przeciw­
25 X (7 XI) 1917; po 3 III lewicowi eserowcy odwołali stawić się bolszewikom; na terror CzeKi próbowali
swych przedstawicieli z RKL, chociaż ich ludzie nadal odpowiedzieć własnym kontrterrorem; 30 VIII 1918
pozostali w CzeKa (Wszechros. Nadzwyczajna Ko­ dokonali 2 brzemiennych w skutki aktów: student L.
misja do Walki z Sabotażem i Kontrrewolucją, którą Kannegiesser zamordował szefa piotrogrodzkiej Cze­
kierował F. Dzierżyński), wprowadzeni do niej przez Ki - M. Uiyckiego, a w Moskwie eserówka- F. (Dora)
dotychczasowego, eserowskiego szefa komisariatu spra­ Kapłan strzelała do Lenina raniąc go w obojczyk i szy­
wiedliwości; lewicowi eserowcy domagali się ponadto ję; odpowiadając na te zamachy, WCzK zapoczątko­
natychmiastowego zaprzestania konfiskaty zboża chło­ wała w historii państwa sow. nowy okres - okres
pom, zreformowania Armii Czerwonej, zawarcia pokoju -> „czerwonego terroru”; wprowadzono go specjalnym
z Korpusem Czechosłowac. i rozpoczęcia wojny party­ dekretem RKL 5 IX 1918; powstanie lewicowych ese­
zanckiej przeciwko niem. okupantom na terenach Ukra­ rowców upadło, a w odwecie za zamordowanie Uryc­
iny i pd. Rosji; żądania te znalazły gorące poparcie wśród kiego w Piotrogrodzie rozstrzelano 500 zakładników,
chłopstwa, poparła je także znaczna część oficerów zaś za zranienie Lenina zlikwidowano 600 osób; w
Armii Czerwonej oraz kilku czołowych przywódców odpowiedzi na powstanie w Jarosławiu, którym kiero­
samej CzeKi. wał „prawicowy” eserowiec, B. Sawinkow, dokonano
Były to gł. przyczyny, dla których lewicowi ese­ egzekucji ponad 400 osób.
rowcy zdecydowali się na podjęcie próby przewrotu 3. P o w s t a n i a c h ł o p s k i e . 1918-20w
polit. 6 VII 1918; w południe przywódcy powstania Rosji Radz. bolszewicy realizowali politykę komuni­
zebrali się w budynku WCzK w Moskwie przy ulicy zmu wojennego, której jednym z elementów w sferze
Łubianka; w tym samym czasie w gmachu ambasady gosp. były przymusowe rekwizycje żywności, gł. zbo­
niem. 2 młodzi ludzie (J. Blumkin i M. Andriejew), ża, w gospodarstwach chłopskich wprowadzone ofi­
dokonali udanego zamachu na ambasadora W. Mirba- cjalnie dekretem RKL 11 I 1919; w Rosji zawsze bra­
cha; zabójstwo to wywołało zamieszanie w kierow­ kowało żywności, ale 1918 bolszewicy doprowadzili
nictwie bolszew., które obawiało się reakcji Niemców; pod tym względem do sytuacji katastrofalnej; zupę-
łnie ustały dostawy do miast, ponieważ chłopi oczeki­ nie swojej własności; na pocz. 1919 wybuchło powsta­
wali, że państwo podniesie ceny zboża; władze odpo­ nie chłopów w rejonie środk. Wołgi (powstanie „cza-
wiedziały na to wysłaniem na wieś uzbrojonych od­ panów) gdzie oprócz wzmożonych rekwizycji władze
działów młodych robotników lub CzeKi z zadaniem bolszew. nałożyły na chłopów obowiązkowe dostawy
konfiskaty wszelkich nadwyżek zboża ponad potrze­ furmanek i koni dla walczących tam z białymi oddzia­
by rodzin chłopskich (najczęściej zdarzało się tak, że łów wojsk, oraz dostawy drewna do miast i dla kolei,
konfiskowano wszystko zboże łącznie z ziarnem siew­ zmuszając ich także do prac przy załadunku zaopa­
nym); ponadto wiosną 1918 bolszewicy zainspirowali trzenia dla armii, a nie dostarczając w zamian wyro­
„walkę klasową” na wsi, czego instytucjonalnym wy­ bów przemysłowych; powstanie przybrało niemałe
razem było utworzenie dekretem WCIK (Wszech- rozmiary, jeżeli zważyć, że jego uczestnikom udało
związkowy Centralny Komitet Wykonawczy) 11 VI się opanować kilka miast rejonu; III 1919 na Białorusi
1918 „komitetów biedoty” (kombiedy), powołanych zbuntowała się jedna z brygad Armii Czerwonej zło­
gł. do wyszukiwania skrywanych „nadwyżek” zboża żona gł. z chłopów; zajmując Homel i Rzeczycę, połą­
przez zamożniejszych chłopów; działalność kombie- czyła się z tzw. Poleskim Komitetem Powstańczym
dów prowadziła do szerzenia się nienawiści i wrogo­ reprezentującym chłopstwo białor.; powstańcy wydali
ści wśród ludności wiejskiej i do stosowania aktów odezwę, w której domagali się ustanowienia w całej
przemocy wobec średniorolnych i bogatych chłopów Rosji Republiki Lud., zniesienia kontygentów, przy­
(nie istniały wówczas żadne urzędowe kryteria okre­ wrócenia Konstytuanty, wprowadzenia szerokich swo­
ślające status „średniaka” i „kułaka”); faktyczne czy bód obywatelskich i przyznania chłopom całej ziemi;
domniemane skrywanie nadwyżek zostało uznane z kolei latem 1919 w Ferganie jedna z licznych, nieza­
przez władze za „zbrodnię spekulacji”; tego rodzaju leżnych armii chłopskich biorących udział w wojnie
polityka bynajmniej nie zachęcała chłopów zwł. bo­ domowej raz po stronie czerwonych, raz białych, za­
gatszych do zwiększania produkcji; naturalną reakcją warła porozumienie z „Muzułmańską Białą Gwardią”
na rekwizycje było ograniczanie areału zasiewów, a to operującą na terenie Turkiestanu, w celu przeciwsta­
z kolei doprowadziło do ogólnego, gwałtownego spad­ wienia się wprowadzaniu kontygentów i „monopolu
ku produkcji rolnej w Rosji Sow.; tymczasem Lenin zbożowego”, które bolszewicy, po dotarciu tam ich
nie przyjmował żadnych, nawet najbardziej oczywi­ wojsk, zaczęli ściągać latem 1919.
stych argumentów przemawiających za umiarkowa­ 1920, kiedy zwycięstwo bolszewików w wojnie
niem w polityce rolnej państwa - co więcej, tam gdzie domowej zostało już praktycznie przesądzone, a „pe­
to było możliwe, wraz z nacjonalizacją przemysłu su­ łzająca rewolucja” dotarła niemal do wszystkich za­
gerował kolektywizację, a w odpowiedzi na kurczenie kątków byłego imperium, sporadyczne dotąd wystą­
się obszaru zasiewów proponował adm., „planowe” pienia włościan przerodziły się w regularną wojnę
wyznaczanie wielkości areału zasiewu dla każdego chłopską przeciwko bolszewikom; powstały chłopskie
indywidualnego chłopa; ogólna nędza i gwałtowne armie na Ukrainie, Powołżu i w in. rejonach Rosji
pogorszenie się warunków bytowania w połączeniu z Radz.; ruch chłopski nie tylko się rozszerzał, ale także
rujnującą wieś działalnością „kombiedów” uświado­ nabierał charakteru masowego, czego najlepszym przy­
miły chłopom, że dalsze popieranie bolszewików w kładem mogła być armia atamana N. Machno na Ukra­
wojnie domowej przeciwko białym na zasadzie „mniej­ inie, a także A. Anionowa w guberni tambowskiej,
szego zła”jest bezcelowe; dotychczasowe odosobnio­ która I 1920 osiągnęła liczbę ponad 30 tys. chłopów-
ne i sporadyczne wybuchy niezadowolenia zaczęły na­ żołnierzy; Antonow, eserowiec i były milicjant, któiy
bierać charakteru zorganizowanych, masowych po­ przed 1917 wiele lat spędził w carskim więzieniu, po
wstań chłopskich zwł. w najbardziej chlebodajnych raz pierwszy wystąpił przeciwko bolszewikom VIII
obszarach Rosji eur., na Ukrainie i Powołżu, a także 1918 podczas powstania lewicowych eserowców; od
na Syberii. wiosny 1919 prowadził regularną walkę z lokalnymi
Pierwsza fala powstań chłopskich zalała kraj już organami władzy w guberni tambowskiej; 1920 tam-
1918, a największa ich liczba, bo aż ok. 250, miała bowskie chłopstwo, nie mogąc już znieść okrutnych
miejsce w centralnych rejonach Rosji eur., co tłuma­ metod rekwizycji artykułów żywnościowych, w maju
czy się tym, iż znajdowały się one właśnie w rękach na zjeździe gubemialnym uchwaliło program powsta­
bolszewików, blisko ich gł. ośrodków władzy, stąd nia, w którym postulowano obalenie władzy sow. i li­
najbardziej były narażone na działalność oddziałów kwidację partii komun., zwołanie Konstytuanty w po-
aprowizacyjnych; w miarę rozszerzania się konfiskat wsz., bezpośrednim, równym i tajnym głosowaniu oraz
na in. rejony, chłopi powstawali również i tam w obro­ przekazanie ziemi tym, którzy ją uprawiają; VII11920
ANTYSOW IECKIE POW STAN IA. ZSRR 249

wybuchło powstanie kierowane przez Antonowa, przy­ wojennego”, tym razem zakończona pomyślnie; J.
bierając charakter wojny partyzanckiej; na czele armii -> Stalinowi zatem udało się dokonać tego, co nie uda­
chłopskiej stał sztab generalny oraz organizacja polit. ło się W. -> Leninowi 1918-21 - zbudował wreszcie
pod nazwą „Związek Pracujących Chłopów”; gdyjed- „socjalizm” w postaci udanego komunizmu wojenne­
nostki Antonowa zajmowały nowe tereny, natychmiast go; ale i tym razem chłopi próbowali stawiać opór,
zakładano na nich komitety tej organizacji; do likwi­ chociaż nie na taką skalę i nie tak skutecznie jak po­
dacji partyzantów Antonowa użyto początkowo jed­ przednio; buntowali się na Ukrainie, Kubaniu, Kau­
nostek CzeKi, lecz gdy te zostały rozbite, bolszewicy kazie, nad Donem, w Azji Środk. i na Syberii; na pn.
musieli rzucić do walki Armię Czerwoną; prawie 50- Kaukazie i w niektórych rejonach Ukrainy przeciw
tys. siły regularnego wojska pod dowództwem M. Tu- chłopom rzucono regularne oddziały wojska, a nawet
chaczewskiego, a nast. H. Uborewicza, wyposażone lotnictwo; wypowiedziawszy chłopstwu wojnę, pro­
w kilkaset ciężkich karabinów maszynowych, 60 ar­ paganda sow. z oburzeniem odnotowywała fakty opo­
mat, w wozy panc. i samoloty zadały ostateczny cios ru oraz przypadki zabójstw aktywistów zapędzających
powstaniu Antonowa dopiero VI 1921. chłopstwo do kołchozów; w rezultacie tej „wojny”
Kiedy w rejonie Tambowa-Woroneża Antonow stworzono system powsz. poddaństwa państw., i to o
prowadził swoją regularną wojnę z Armią Czerwoną, wiele bezwzględniejszy niż za carów.
powstania chłopskie wybuchały na Kubaniu, Powo­ 4. B unt m arynarzy k r o n s z ta d z k ic h .
łżu i Syberii Zach., gdzie uformowała się 60-tys. ar­ Na decyzję Lenina o wprowadzeniu NEP-u wpłynął
mia powstańcza, opanowując wiele powiatów w gu­ dodatkowo bunt marynarzy garnizonu kronsztadzkie-
berniach tiumeńskiej, omskiej, czelabińskiej i zdoby­ go, który wybuchł 2 8 II 1921 i zaszokował partię bol-
wając kilka miast, m.in. Tobolsk i Kokczetaw; zawią­ szew. jeszcze bardziej niż powstania chłopskie; mary­
zany Komitet Powstańczy Zach. Syberii domagał się narze kronsztadzcy byli bohaterami rewolucji; pomi­
ustanowienia „prawdziwego 1udowładztwa" - chłop­ mo iż pod koniec 1917 w miejsce starych roczników
skiej dyktatury, zwołania Konstytuanty, denacjonali- powołano do Floty Bałtyckiej nowych poborowych,
zacji przemysłu oraz prawa użytkowania ziemi na „za­ nie zmieniło to przecież ogólnej atmosfery garnizonu,
sadzie równości”; chłopi buntowali się również w in. dla którego doświadczenia lat po X 1917 były konty­
rejonach Rosji Radz. - na Białorusi, w Karelii i Azji nuacją dawn. tradycji rewolucyjnych w warunkach rzą­
Środk.; taktyka chłopskich armii i oddziałów zmieniała dów bolszew.; podobną tradycjąjak marynarze garni­
się w zależności od lokalnych warunków, możliwości zonu kronsztadzkiego mogli poszczycić się tylko ro­
materialnych i zdolności dowódców; do walki z nimi botnicy dużych zakładów przemysłowych Piotrogro-
władze wykorzystywały regularne oddziały wojska, du, aczkolwiek 1921 także proletariat byłej stolicy
CzeKi, prowokację i zakładników, których rozstrzeli­ Rosji nie był tym samym co 1917; na pocz. 1921 ro­
wano jeżeli w pobliżu znalazł się jakiś oddział chłop­ botnicy Piotrogrodu wielokrotnie demonstrowali pod
skiej partyzantki; organizowano też akcje pacyfikacyj- antybolszew. hasłami w zakładach pracy i na ulicach
ne i deportacyjne, przesiedlając w odległe rejony całe miasta, wyrażając swoje niezadowolenie z ogólnego
wsie, by w ten sposób pozbawić „zaplecza” operujące upadku gospodarki, domagając się rozwiązania tzw.
na danym obszarze oddziały powstańcze; w ten spo­ „Armii Pracy” Trockiego (w istocie „armii łamistraj­
sób do końca 1921 bolszewikom udało się stłumić w ków” wprowadzanych do strajkujących fabryk i „ma­
zasadzie większość powstań chłopskich, aczkolwiek szynki do głosowania” umożliwiającej bolszewikom
nie małą rolę w tym dziele odegrało również odejście wygrywanie wyborów do rad delegatów i związków
od polityki komunizmu wojennego na wsi, to jest od zawodowych); robotnicy żądali ponadto likwidacji
przymusowych rekwizycji żywności na rzecz tzw. „po­ wszechobecnej CzeKi oraz usunięcia z zakładów pra­
datku zbożowego”, który mógł wpłynąć na wzrost pro­ cy uzbrojonych oddziałów straży fabrycznej; hałaśli­
dukcji żywności i na złagodzenie niezadowolenia mas wa nagonka prasowa, jaka towarzyszyła protestom
chłopskich; ten nowy kurs, na wniosek Lenina, został robotników piotrogrodzkich, przedstawiała fałszywie
zaakceptowany przez X zjazd partii Ul 1921; zmiana ich problemy.
ta, a więc wprowadzenie tzw. Nowej Ekonom. Po­ Rozdźwięk pomiędzy tym, co głosiła prasa, a rze­
lityki (NEP), oznaczała w istocie klęskę dotychczaso­ czywistością był dobrze znany marynarzom kronsztadz-
wej polityki rolnej bolszewików. kim, którzy posiadali bliskie kontakty z robotnikami
Dopiero na pocz. lat 30. zadano wsi skuteczny Piotrogrodu; do Kronsztadu docierały więc informacje
cios, przeprowadzając kolektywizację rolnictwa; w jej z pierwszej ręki o sytuacji w tym mieście i marynarzy
rezultacie upaństwowiono nie tylko ziemię, ale i całą irytowała oficjalna propaganda bolszew. oraz przemil­
klasę chłopską; była to druga kampania „komunizmu czanie przez prasę działań represyjnych, jakie podej­
mowano wobec robotników; wzburzony garnizon, po niu naturalnych aspiracji poddanego surowym rygo­
aresztowaniu wysłanej do Piotrogrodu delegacji mary­ rom prawa wojennego społeczeństwa; w ich własnych
narzy, powołał Tymczasowy Komitet Rewolucyjny; wyobrażeniach zwycięstwo w walce o władzę było je­
Komitet wydał rezolucję, w której domagano się prze­ dynym kryterium oceny polit. ich sposobu rządzenia,
prowadzenia nowych wyborów do rad delegatów w dlatego z punktu widzenia ideologii, której wcześniej
oparciu o tajne głosowanie oraz zastosowania środków hołdowali, ich stosunku do aspiracji społeczeństwa
zabezpieczających wyborców przed oszukańczymi ma­ oraz zrozumienia dla zwykłych, ludzkich potrzeb i
nipulacjami bolszewików; wysunięto również żądania pragnień, a także tych wszystkich wartości, które re­
wolności słowa i prasy, swobody zgromadzeń, złago­ wolucję czyniły wartą zachodu - bolszewicy nie byli
dzenia rygorów wobec więźniów polit., a w wielu przy­ już tymi samymi ludźmi; Ros. Komun. Partia (bolsze­
padkach ponownego zbadania dowodów skazania za wików) z 1921 nie była już tą samą partią bolszewic­
działalność polit.; marynarze domagali się nadto swo­ ką, co 1917.
bodnego dowozu żywności ze wsi do miast, zniesienia 5. P o w s t a n i e b a s m a c z y . Jednym z
specjalnych racji żywnościowych dla osób uprzywile­ najgłośniejszych p.a. o podłożu nar. (i również rei.)
jowanych, prawa chłopów do swobodnej uprawy ziemi było powstanie muzułmańskich basmaczy w Azji
i posiadania bydła, usunięcia z zakładów pracy uzbro­ Środk.; pod koniec 1917 ludy Azji Środk. coraz natar­
jonej straży fabrycznej, rozwiązania WCzK itp.; kiedy czywiej zaczęły domagać się autonomii, której przy­
uczestniczący w zebraniach rzecznicy partii odmówili znania bolszewicy wszak im odmówili; co więcej, wła­
spełnienia tych żądań, zostali przemocą wydaleni z mia­ dze sow. nie tylko odrzuciły wszelkie roszczenia miej­
sta, a ostrzegające marynarzy ultimatum Trockiego zo­ scowych muzułmanów do samostanowienia, co - ich
stało przez nich odrzucone; w tej sytuacji władze pchnęły zdaniem - mogło doprowadzić do osłabienia autory­
na Kronsztad armię Tuchaczewskiego; jednak pierw­ tetu Rosji w tym rejonie, ale również nie zgodziły się
sza próba opanowania zbuntowanego garnizonu zakoń­ na udział muzułmanów w kierowniczych organach
czyła się fiaskiem, ponieważ żołnierze nacierającej po władzy sow. w Azji Środk., gdyż jak to wyrażono w
lodzie armii w większości sympatyzowali z powstańca­ jednej z rezolucji, „stosunek miejscowej ludności do
mi; dopiero po upływie 2 tygodni, uzupełniwszy swoje władzy radzieckiej nie jest wyraźnie określony, a po­
siły wiernymi oddziałami (w szturmie wzięli również nadto brak jest tam lokalnej organizacji proletariac­
udział liczni uczestnicy odbywającego się właśnie X kiej, którą bolszewicy mogliby zaprosić do organów
zjazdu partii), bolszewicy po ciężkich walkach zdobyli władzy w tym obszarze”; szczególnie niekorzystnie dla
miasto; na kilka dni ulice Kronsztadu stały się widow­ bolszewików przedstawiała się sytuacja w Bucharze,
nią prawdziwej masakry broniących się desperacko ma­ gdzie ich działalność propagandowa napotykała na
rynarzy; walki ustały 18 III 1921; natychmiast po zdo­ ogromne przeszkody wynikające przede wszystkim z
byciu Kronsztadu rozstrzelano grupę 13 marynarzy; nakazów religii islam., a także z żywej tam idei nar.
egzekucje kontynuowano później w piotrogrodzkich „panturanizmu”, tj. łączenia ludów uralo-ałtajskich,
aresztach i więzieniach; wielu marynarzy zesłano do której zwolennikiem był m.in. miejscowy emir Seid
obozu koncentracyjnego w Pietromińsku nad Morzem Alim-chan, dysponujący znacznymi siłami tzw. basma­
Białym, gdzie większość zginęła. czy; w tej sytuacji bolszewicy musieli liczyć gł. na
Bunt kronsztadzki został zdławiony, ale sam własne siły i VIII 1920 rozpoczęli ofensywę przeciw­
wybuch powstania przekonał Lenina, że szybkie zbu­ ko armii emira, skoncentrowanej w pobliżu stolicy;
dowanie komunizmu w Rosji było rzeczą niemożli­ na pocz. września niemal wszystkie miasta emiratu
wą; wkrótce po upadku powstania Lenin, próbując znalazły się w rękach sił bolszew. a sam emir znalazł
uświadomić sobie prawdziwe przyczyny buntu, miał schronienie na wsch. rubieżach chanatu; X 1920 pro­
się wyrazić: „bunt marynarzy w Kronsztadzie jak błysk klamowano Bucharską Lud. Republikę Radz.; jednak
światła rozjaśnił nam rzeczywistość”; zestawiajęc żą­ już po kilku tygodniach rządów bolszew. w Bucharze
dania powstańców z praktyką rządzenia bolszewików, zaczęły się ujawniać nastroje antysow. i, zwł. we wsch.
łatwo można dostrzec, jak daleko odeszli oni od swo­ części kraju, ożywiła się działalność basmaczy, gdzie
ich haseł i ideałów, które głosili jeszcze 1917; żądania zbiegły emir przystąpił do organizowania wojska i
marynarzy Kronsztadu ujawniły ogromną lukę, jaka odbudowy dawn. porządków; wkrótce wsch. część
powstała pomiędzy aspiracjami bolszewików sprzed dawn. emiratu bucharskiego została całkowicie opa­
X 1917 a ustrojem państw., jaki stworzyli do 1921; 4 nowana przez obalonego władcę; zaczęli tam przyby­
lata, jakie upłynęły od rewolucji, bolszewicy poświę­ wać uciekinierzy z różnych części Turkiestanu i zgła­
cili na zachowanie i umocnienie zdobytej siłą władzy szać się na służbę do emira; łącznie skupiło się wokół
przy równoczesnym lekceważeniu, a nawet niszcze­ niego ok. 30 tys. osób.
ANTYSOW IECKIE POW STAN IA. ZSRR 251

Władze sow. wysłały do wsch. Buchary znaczne Na pocz. 1922 oddziały basmaczy pod dowódz­
siły. które w poł. XII 1920 rozpoczęły natarcie i do III twem Enwera-Paszy przystąpiły do natarcia zdobywa­
1921opanowały m.in. Huzar, Kitab i Szachrysebz; emir jąc w krótkim czasie Duszanbe, Karsz i in. miejsco­
wraz z resztką swych sojuszników ratował się ucieczką wości we wsch. Bucharze; jednocześnie działania
do Afganistanu: jednak pokonanie gł. sił Seid Alim- zbrojne podjęły oddziały basmaczy w Kotlinie Fer­
chana nie oznaczało końca powstania basmaczy; nadal gańskiej, w okolicach stołecznej Starej Buchaiy oraz
działały liczne, dochodzące do kilkunastu tys. oddziały w Turkmenii; zachęcony tymi sukcesami Enwer-Pa­
powstańców w Kotlinie Fergańskiej, we wsch. Bucha- sza podjął ofensywę w kierunku stolicy Buchary, któ­
rze oraz w Turkmenii; jesienią 1921 dowództwo w wal­ rą zamierzał zdobyć z pomocą kilkutysięcznego od­
ce narodów islam, w Azji Środk. przejął Enwer-Pasza, działu pod dowództwem Dźunaid-chana; bolszewicy
syn niższego oficera armii tur., który w swojej ojczyź­ zdołali jednak zmobilizować znaczne siły do obrony
nie przed i w czasie I wojny świat., doszedł do wyso­ Starej Buchary pod dowództwem S. Kamieniewa; III
kich stanowisk państw, i wojsk, (został ministrem woj­ 1922 udało im się zatrzymać oddziały basmaczy i od­
ny i szefem sztabu generalnego, anast. zastępcą głów­ rzucić ich od miasta; nast., po dokonaniu niezbędnych
nodowodzącego armią tur. po sułtanie); po klęsce Tur­ uzupełnień i zastosowaniu bezwzględnego terroru
cji w I wojnie świat. Enwera aresztowano i zdegrado­ wobec miejscowej ludności, VI 1922 siły bolszew.
wano, co skłoniło go na pocz. 1919 do wyjazdu za gra­ ruszyły do generalnego natarcia przeciwko basma-
nicę; najpierw udał się do Niemiec, a potem do Rosji czom, zadając im ciężkie straty pod Bąjsunem, Bal-
Radz. i na Kaukaz; tam zaproponował swoje usługi dżuanem, Duszanbe i Kafimiganem; otoczony z jed­
władzom sow. i nawet na pocz. 1920 odbył spotkanie z nym ze swoich oddziałów pod tą ostatnią miejscowo­
Leninem; ważnym momentem w jego karierze na ob­ ścią Enwer-Pasza zginął podczas próby wyrwania się
czyźnie był udział w kongresie narodów Wschodu w z okrążenia.
Baku IX 1920, gdzie dał się poznać jako zdolny i ener­ Po śmierci Enwera-Paszy dowództwo nad basma-
giczny propagator postępowego odłamu islamu zdoby­ czami przejął samozwańczo in. oficer tur. - Selim-Pa-
wając sobie całkiem niemałą popularność wśród jego sza, jednak wskutek sprzeciwu in. dowódcy, Ibrahim-
zwolenników; nast. znalazł się w Turkmenii, gdzie wziął begą nie udało mu się zjednoczyć pod swoją komendą
udział w tłumieniu powstania antysow. w okolicach wszystkich oddziałów powstańczych; ogólne rozprzę­
Tedżenu; jednak Enwer-Pasza marzył o utworzeniu, pod żenie i wewn. tarcia w obozie basmaczy niezwykle uła­
swoim przewodnictwem, wielkiego imperium tur., jed­ twiły bolszewikom zadanie i wkrótce oddział Selima-
noczącego wyznawców islamu od Morza Śródziemne­ Paszy został rozbity, a on sam musiał szukać schronie­
go po granicę chiń.; jesienią 1921 przybył do Buchary, nia w Afganistanie; po 2 latach względnego spokoju
gdzie nawiązał kontakty z wieloma miejscowymi dzia­ głód, który nawiedził Azję Środk. (1924) ponownie
łaczami, a także z oficerami ros., którzy mogli mu po­ skłonił basmaczy do chwycenia za broń we wsch. Bu­
móc w organizowaniu jego własnych sił zbrojnych; charze; działający na tym obszarze Ibrahim-beg zreor­
pierwszym celem Enwera było bowiem opanowaniu Bu­ ganizował swoje siły i rozpoczynając na pocz. 1925 akcję
chary; kiedy prowadzone w tajemnicy kompletowanie zbrojną przeciwko władzy sow. przyjął taktykę walki
armii zostało zakończone, Enwer-Pasza na czele kilku partyzanckiej; jednak wkrótce, pokonany, z resztką swo­
tys. powstańców ruszył na Bucharę; jednak po pierw­ ich bojowników wycofał się do Afganistanu; pozostałe
szych niepowodzeniach zmuszony został do udania się na terenie Buchary i w in. rejonach Azji Środk. nielicz­
do wsch. rejonów państwa, gdzie spotkał się z emirem, ne już, słabo wyekwipowane i źle dowodzone oddziały
któremu przedstawił się jako „dowódca wojsk islamu”; basmaczy w większości zostały rozbite 1926; resztki z
emir dysponując dużym autorytetem na tych obszarach, nich uszły w trudno dostępne obszary Pamiru, pustyni
mianował Enwera-Paszę naczelnym dowódcą oddzia­ Kara-kum bądź do Afganistanu, skąd jeszcze do 1933
łów walczących z władzą sow., dzięki czemu pod jego organizowały zbrojne wypady na pograniczne rejony
dowództwem przeszła większość rozsianych po całym Tadżykistanu i Uzbekistanu.
kraju jednostek basmaczy; nowy dowódca usprawnił 6. „W ł a s o w c y”. Interesującym zagadnie­
środki łączności pomiędzy poszczególnymi oddziałar niem dotyczącym mobilizacji sił antysow., ale już z
mi powstańców, zreorganizował dowodzenie i rozwi­ czasów wojny niem.-sow., było powstanie w ramach
nął szeroką propagandę antysow. z wykorzystaniem Wehrmachtu tzw. Ros. Ann ii Wyzwoleńczej (Rus-
miejscowego duchowieństwa muzułmańskiego, co przy­ skaja Oswoboditielnaja Narodnaja Armia - RONA),
sporzyło mu nie tylko zwolenników wśród ludności, ale złożonej z jeńców i dezerterów z Armii Czerwonej; w
przede wszystkim ochotników do armii, która wkrótce rzeczywistości RONA nigdy nie istniała; nazwę tę
osiągnęła liczbę ponad 20 tys. żołnierzy. stworzyli sami Niemcy, którzy sformowali mityczną
armię po to, by obywatele sow. walczący w szeregach Ochotniczej na Kijówjesienią 1919, państwowość ukr.
Wehrmachtu poczuli swojego rodzaju jedność i do­ nad Dnieprem znalazła się na progu totalnej katastro­
strzegli konkretne cele walki; wielu żołnierzy służą­ fy; ponadto po przegranej wojnie o wsch. część Gali­
cych w niem. jednostkach i dowodzonych przez Niem­ cji i zach. Wołyń URL stanęła wobec dylematu: poro­
ców sądziło, że należą do tej iluzorycznej armii, wal­ zumienie z Rosją i zjednoczenie Wielkiej Ukrainy od
czącej o wyzwolenie Rosji spod dyktatury komun.; do Sanu po Don za cenę autonomii i rezygnacji z aspira­
swoich mundurów przyszywali insygnia nieistniejącej cji niepodległościowych lub przymierze z Polską i za­
formacji; ruch ten nazywano też „własowcami” od chowanie własnej niezawisłości w granicach sow.
nazwiska jego nominalnego przywódcy gen. A. Wła- Ukrainy w zamian za zrzeczenie się praw do terenów
sowa; ale Własow dostał się do niem. niewoli dopiero nad Zbruczem, Horyniem i Styrem; ostatecznie wła­
VII 1942, a różne jednostki wojsk, powstawały dużo dze centralne URL z prezydentem S. Petlurąna czele
wcześniej; wbrew swoim wszystkim nadziejom, Wła­ opowiedziały się za układami z II Rzeczpospolitą i
sow stał się jedynie narzędziem propagandowym kontrrewolucyjnym Państwem Ros. na Krymie po
Niemców - dopiero I 1945 zezwolono mu na utwo­ upadku gen. A. Denikina, skierowanymi przeciw sow.
rzenie 2 dywizji; oddziały te były znane jako Siły Zbroj­ Moskwie; w tej sytuacji militarną pozycje republiki
ne Komitetu Wyzwolenia Nar. Rosji (WS KONR); miały poprawić działania nieregularne armii ukr. i lud.
czasem określa się je jako RONA, ponieważ żołnierze ruch powstańczy na prowincji.
nosili na mundurach jej insygnia; oddziały WS KONR Po naradach 4-6 X II1919 w Czartorii i Miropo-
w większości formowano z jeńców wojennych, a nie lu zapadła znamienna decyzja o przekroczeniu poi. li­
spośród żołnierzy ros. jednostek Wehrmachtu, którzy nii przez władze państw., cywilnych uchodźców i ran­
uważali się za część mit. Ros. Armii Wyzwoleńczej nych kombatantów oraz przejście wojsk URL z dzia­
pod dowództwem Własowa; w ostatnim okresie woj­ łań frontowych do partyzanckich; celem planowane­
ny jedna z dywizji KONR-u sprzeniewierzywszy się go rajdu na tyły denikinowców i bolszewików było
Niemcom, pomogła niekomun. powstańcom czes. w podtrzymanie haseł niepodległościowych i nar. oraz
wyzwoleniu Pragi, a nast. poddała się Amerykanom; skoordynowanie chłopskich rebeliantów w oczekiwa­
ci jednak nie uznali tych żołnierzy za jeńców wojen­ niu na poi. interwencję na Ukrainie wiosną 1920 oraz
nych i podobnie jak Brytyjczycy postąpili z interno­ powrót władz państw, do Kijowa; 5 XII na mocy roz­
wanymi w ich strefie Kozakami (którzy po inwazji kazu nr 1 dowódcą Armii Czynnej mianowano gen.
Hitlera na ZSRR masowo, całymi jednostkami prze­ chor. M. Omelianowycza-Pawlenkę, zaś jego zastęp-
chodzili na stronę Niemców) - wydali ich ZSRR; los cągen. J. Tiutiunnyka; dowódcy dywizji odrzucili pro­
tych ludzi był tragiczny: oficerów z reguły od razu mor­ pozycje premiera I. Mazepy o desygnowaniu specjal­
dowało NKWD, zaś żołnierzy szeregowych zsyła­ nego przedstawiciela rządu do sztabu operacyjnego,
no do kopalń na Uralu bez prawa wychodzenia na lecz ostatecznie przy wielkich jednostkach powołano
powierzchnię; samego Własowa i kilkunastu in. wy­ specjalnych 7 referentów polit., których celem było
sokich oficerów, wg oficjalnego komunikatu „Praw­ uświadomienie społ. oraz propagowanie na trasie prze­
dy” z 2 VIII 1946, wyrokiem Wojsk. Kolegium Sądu marszu koncepcji niepodległej i „nar.-lud.” Ukrainy.
Najwyższego ZSRR skazano na karę śmierci i powie­ Armię URL w tym okresie skoncentrowano w
szono. trójkącie Lubar-Jasławl-Romanów na Wołyniu oraz
podzielono na 4 zgrupowania (zaporoskie, kijowskie,
M. Heller, A. Niekricz, Utopia u władzy. Historia Zwiqz-
ku Sowieckiego, Wrocław 1989; M. Smoleń, Stracone dekady.
wołyńskie i dywizja żelazna) o łącznej sile ponad
Historia ZSRR 1917-199], Warszawa 1994; M. Malia, Sowiec­ 10.000 żołnierzy; na zakończenie odprawy w Mirpolu
ka tragedia. Historia Komunistycznego Imperium Rosyjskiego głównodowodzący przedstawił zarys pierwszego eta­
¡917-1991, Warszawa 1998. pu operacji partyzanckiej: wymarsz z miejsca pobytu,
przejście (7-9 XII) przez obszary opanowane przez
Mieczysław Smoleń Armię Halicką (które uznały zwierzchność Państwa
Ros.), a nast. przejście linii kolejowych Janów-Ber-
dyczów i Winnicza-Koziatyń w okolicach Koziatynia
III. UKRAINA i wsi Hulibczy oraz przebicie się na Żytomierszczy-
1. P i e r w s z y p o c h ó d z i m o w y ( 6 XII znę; ostatecznie 7X11 wojska ukr. rozpoczęły wymarsz
1919-6 V 1920). Po klęskach w pierwszej wojnie ukr.- wprost na Lipowiec; 4 dni później w ręce powstań­
sow. (XII1917-III 1918), okupacji Ukr. Republiki Lud. ców z grupy kijowskiej wpadły tabory 12 dywizji Ar­
(URL) przez Niemcy i Austro-Węgry, a nast. ponow­ mii Ochotniczej, co zmusiło miejscowe garnizony ros.
nej inwazji bolszew. (X I1918) i ofensywie ros. Armii do zwinięcia swych prowincjonalnych posterunków i
ANTY SOW IECKIE POW STANIA. UKRAINA 253

wycofania się do Koziatynia i Winnicy; mimo kon­ postawionego zadania zarządzono odwrót na Czerka­
centracji tych sił 15 XII armia URL opanowała węzeł sy; natomiast grupa pd. 11 II osiągnęła okolice wsi
komunikacyjny w Lipowcu; w ciągu 2 następnych dni Worowica, gdzie nastąpiło połączenie armii powstań­
podjęto dalszy marsz w okolice Kalinówka-Suchy Jar- czej i osiągnięcie rzeki Dniepr; nast. dnia głównodo­
Zaszków, gdzie zarządzono pierwszy postój i odpo­ wodzący podjął decyzję o przeniesieniu wojny party­
czynek; nast., mimo klęski 3 dywizji, 26 XII doszło zanckiej na lewobrzeżną Ukrainę; po uchwyceniu przy­
do boju spotkaniowego pod Zaszkowem, a wkrótce czółka w ciągu następnych 4 dni jednostki ukr. podję­
opanowania Stawiszcz, co z kolei otworzyło drogę na ły na Zadnieprzu rajd rozpoznawczy na Krzemieńczuk.
Humań; do tego czasu jednostki powstańcze przebyły co zmusiło sztab XIV armii sow, do ewakuacji w kie­
już blisko 50 km; z kolei sympatie miejscowej ludno­ runku Połtawy; mimo sukcesu 15 II 1920 gen. M.
ści skłoniły gen. M. Omelianowycza-Pawlenkę do Omelinowycz-Pawlenko z powodu utraty łączności z
wysłania do Winnicy parlamentariuszy do żołnierzy władzami państw., zmienił pierwotne plany i rozpo­
halickich z propozycją przejścia na stronę oddziałów czął odwrót na zachód; po krótkim odpoczynku armia
URL; 24 XII podpisano umowę o zabezpieczeniu re­ URL rozpoczęła marsz w kierunku rzeki Boh; 9 III
jonu Winnicza-Żmerynka-Wapniarka i uznaniu 1920 powstańcy weszli w ponowny kontakt z jednost­
zwierzchności państ. Republiki Ukr.; mimo to 1 M 920 kami halickimi, lecz rokowania po raz kolejny nie przy­
Haliczanie zerwali porozumienie i podporządkowali niosły oczekiwanych wyników; ostatecznie po licznych
się Armii Czerwonej; ponadto miejscowi działacze wahaniach i obawie przed internowaniem na wieść o
socjal-rewolucyjni i radykałowie z Galicji utworzyli sojuszu pol.-czes.-ukr. (co było propagandowym nie­
w Chmielniku opozycyjną wobec prezydenta Ukrainy porozumieniem) 14 III we wsi Ulianówka postanowio­
Radę Republiki; po negocjacjach delegacji URL z tymi no przebić się ku liniom poi. i połączyć z władzami
„przedstawicielami“ w Lityniu 7 i 25 XII podpisano państwowymi.
ugodę w sprawie samolikwidacji tego ośrodka 20 III wojska powstańcze ponownie wkroczyły
„państw.” i zwołania Przedparlamentu - rady ukr. do Humania, gdzie funkcjonowała ukr. administracja
stronnictw politycznych. cywilna oraz zdobyły Olwispol i chrystynowski węzeł
Mimo tych rozgrywek polit. na Ukrainie 31 XII kolejowy; równocześnie 1 dywizja otrzymała zadanie
1919 powstańcy rozpoczęli operację humańską i do przeprowadzenia manifestacji zbrojnej na prawym
poł. I 1920 armia URL opanowała cały rejon Huma­ brzegu Bohu i upozorowania uderzenia na Bałtę, co
nia; 10 I gen. J. Tiutiunnyk przyjął delegację sow. zakończyło się bojem spotkaniowym pod wsią Emi-
Ukrainy w Charkowie, zaś 2 dni później w okolice te lianówka; w tym czasie gł. siły powstańcze przecięły
nadciągnęły oddziały partyzanckie atamana I. Woło­ linię kolejową Znamenka-Pomoszna i kolejno zdoby­
cha, który był orędownikiem „komun, i niepodległej ły Bobryniec, Wozniesieńsk, Ananiw i Bałtę (23-30
Ukrainy”; ostatecznie rokowania te przerwano, gdyż IV 1920); w ciągu nast. tygodnia jednostki ukr. dota­
Petlura postawił na poi. kartę, a partyzanci nie dali się rły do stanowisk sow. 41 DP i 7 V przekroczyły front;
zwieść fikcji Ukr. Republiki Radz.; 13 I 1920 wojska zgodnie z raportem z 11 V armia czynna po przebyciu
URL ponowiły działalność operacyjną i 9 dni później 2,5 tys. km w ciągu 180 dni liczyła 397 oficerów, 5
przebiły się przez Armię Ochotniczą w rejon wsi Alek- 950 żołnierzy wyposażonych w 14 dział i 144 karabi­
sandrówka; blisko tydzień później we wsi Husawka ny maszynowe; na mocy pol.-ukr. konwencji wojsk, z
odbyła się narada dowódców, na której odczytano list 24 IV 1920 zreorganizowano jednostki powstańcze i
premiera, który zaproponował zakończenie rajdu i utworzono 3 dalsze dywizje piechoty; 26 V 1920 zjed­
opanowanie rejonu Wapniarka- Żmerynka; ostatecz­ noczona armia URL zajęła stanowiska bojowe na fron­
nie jednak ustalono dalsze działania bojowe i koncen­ cie pol.-sow. i ześrodkowała się w rejonie Kamieniec
trację wojska w okolicy Czerkasy - Kaniów nad Dnie­ Podolski-Płaskirów-Żmerynka; w tym czasie Wojsko
prem. Pol. i ukr. 6 dywizja wkroczyły do Kijowa.
W tym celu armię ukr. podzielono na zgrupowa­ 2. „ R e p u b l i k a P o d o I s k a” (18 X-21 XI
nie pn. (zaporoska 1 dywizja i kijowska 2 dywizja) i 1920). 5 X 1920 sprecyzowano wstępne warunki po­
pd.; zadaniem I. grupy była dezorganizacja zaplecza i koju między Polską a Rosją Radz., lecz równocześnie
opanowanie przepraw przez Dniepr w rejonie Kanio­ oficer poi. oddziału informacyjnego sporządził notat­
wa; 26 I 1920 zgrupowanie pn. dotarło do wsi Jaro- kę, w której proponował wsparcie pn. skrzydła URL
szowa, gdzie weszło w kontakt bojowy z sow. 60 DP przez uderzenie na linii Żytomierz-Berdyczów; 3 dni
wspartą przez liczną kawalerię; w czasie tej operacji później Korpus Kawalerii pod dowództwem gen. J.
szczególnie wyróżnił się Konny Pułk Czarnych Zapo­ Rómmla uderzył na Korosteń, ok. 100 km od poi. li­
rożców; jednakże z powodu niemożności wykonania nii, by dać powstańcom ukr. czas na przegrupowanie
sił, dozbrojenie i skoordynowanie walki z Kozakami, da potrzebny czas na uzupełnienie sił; ignorowano
Białorusinami i Rosjanami; 18 X zawarto rozejm, który natomiast ewentualność, że Rosja Sowiecka zdawała
miał obowiązywać 3 tygodnie; ponieważ zarówno sobie sprawę, że największe dla niej niebezpieczeń­
Polska, jak i Rosja Radz. były zainteresowane podpi­ stwo leży przy granicy poi.; na wyzwolonych obsza­
saniem pokoju, wiadomo było, że po 8 XI wojska ukr. rach 5 powiatów (Kamieniec Podolski, Nowouszyce,
będą walczyły w osamotnieniu; zdając sobie sprawę z Płoskirów, Nowokonstantynów, Zastawki) Dyrektoriat
powagi sytuacji Petlura zwrócił się o wsparcie do J. zorganizował 5 rejonów mobilizacyjnych i zarządził
Piłsudskiego; ukr. „Dumka” poinformowała, że 31 X pobór do wojska; w czasie mobilizacji roczników
doszło do spotkania przywódców Polski i Ukrainy w 1899-1900 zgłosiło się 10 tys. rezerwistów, co stano­
kwaterze Komendy Gł. URL w Kamieńcu Podolskim; wiło 80% zakładanego kontyngentu, gdyż resztę (20%)
nie wiadomo co było tematem rozmów obu przywód­ zabrali już bolszewicy; z rezerwistów z uwagi na bra­
ców; na podstawie pewnych poszlak można jedynie ki wyposażenia wojsk, sformowano tylko bataliony za­
wnosić, że rozmawiano o rokowaniach ros., w powo­ pasowe.
dzenie których nie wierzył ani Piłsudski, ani Petlura, Po nadejściu uzupełnień wojska te liczyły ponad
oraz o planach połączenia wysiłku ruchów nar. i kontr­ 40 tys. żołnierzy nie uwzględniając stanów osobowych
rewolucji ros. (m.in. gen. P. Wrangla i B. Sawinkowa) batalionów i brygad rezerwowych, gdyż te znajdowa­
pod patronatem armii poi.; dzień później w Kamieńcu ły się jeszcze w trakcie formowania; na wyzwolonych
Podolskim gościły misje wojsk. Francji, USA. Białor. terenach nie było kłopotów z żywnością i rekwizycją
Republiki Lud. (gen. S. Bułak-Bałachowicz) i Rosji koni, dzięki pomocy wieśniaków; dzięki Ukr. Misji
(Wrangel). Wojsk, w Warszawie intendentura Wojska Pol. prze­
Pol. dowództwo zawczasu przerzuciło niektóre kazywała buty. bieliznę i mundury; natomiast Polska
oddziały na Ukrainę, by zmusić bolszewików do respek­ nie przekazała amunicji z uwagi na inny rodzaj kara­
towania rozejmu; równocześnie na froncie wymuszono binów (Wojsko Pol. używało karabinów austr., niem.
zawieszenie broni na odcinku ukr., lecz Rosjanie nie i franc., podczas gdy Ukraińcy - ros.); tylko od 15 X
chcieli negocjować z przedstawicielami Petluiy; jednak do 15 XI Ukraińcom przekazano: 6 t sucharów, 6 t
27 X jednostki poi. wycofały się do Płoskirowa, co siana, 15 tys. bochenków chlebaoraz 2400 karabinów,
odsłoniło pn. skrzydło wojsk ukr. i w późniejszym okre­ 10 tys. płaszczy, 26 tys. spodni i koszul i 9 tys. par
sie pozwoliło Armii Czerwonej wyjść na ich tyły; tym­ butów; w jednostkach frontowych odnotowano fron­
czasem w Rydze trwały pertraktacje, do których nie towe morale, choć niepokój budziły niskie etaty bojo­
chciano dopuścić delegacji URL: budziły one trwogę i we w stosunku do wielkości stanu wyżywienia; broń
zaniepokojenie na froncie; w tym czasie armia ukr. li­ próbowano kupić we Francji i Wielkiej Brytanii bądź
czyła 3456 oficerów i 19 764 żołnierzy, z tego w sta­ zdobywano na wrogu; dla porównania, gdy główno­
nach bojowych 6679 piechoty i 2760 kawalerii, 306 dowodzący wojsk czerwonej Ukrainy W. Antonow-
karabinów maszynowych, 49 dział i 2 pociągi pancer­ Owsenko ogłosił mobilizację (1918) zebrał jedynie 25
ne; budziła zaniepokojenie mała ilość amunicji: 4 tys. tys. ludzi i to przy znacznej pomocy ros.; po wielu
pocisków artyleryjskich i 650 tys. do broni ręcznej; jed­ miesiącach udało się sformować zaledwie 2 ukr. dy­
nak gdyby dowództwo ukr. nie respektowało rozejmu i wizje sow.; sytuacja ta uległa zasadniczej zmianie, gdy
rozpoczęło natarcie, miało szansę przełamać obronę dowództwo utworzyło w styczniu 1919 Front Ukr. a
bolszewików i wyjść na linię Bohu bądź dalej przebijać dywizje ros. przemianowano na ukr.; natomiast 1920
się w kierunku Morza Czarnego, by połączyć się z Kry­ przeprowadzono militaryzację przemysłu w Donbasie
mem; w razie ewentualnej katastrofy można było w każ­ i utworzono ukr. armię pracy (100 tys. robotników),
dej chwili przebić się do granicy Rumunii - sojusznika którą odesłano na front.
Polski; dowódca 3 DP sugerował aby zerwać rozejm; Wieczorem 9 XI front ukr. zajmował obszar od
poparł go dowódca dywizji karabinów maszynowych; Litynia do granicy rum. o dł. 120 km: pod względem
prawe skrzydło było gotowe do natarcia już 1 XI, jed­ operacyjnym dzielił się na 3 zgrupowania bojowe: 1°
nak z przyczyn polit. nie chciano torpedować rozmów Prawe, składające się z 3 DP i 1 Dyw. Karabinów
pokojowych w Rydze. Maszynowych pod dow. gen. O. Udowyczenko; 2°
18 X wstrzymano ofensywę, licząc na demorali­ Środkowe, składające się z 5 i 6 DP i pociągu panc.
zację bolszewików i wybuch kolejnych powstań na „Czamomoriec” pod dow. gen. M. Bezruczko; 3° Lewe,
Kubaniu, Kaukazie i w Azji Środk.; władze powstań­ składające się z 1 DP i dyw. kozackiej pod dow. gen.
cze (Dyrektoriat) liczyły, że w pierwszej kolejności W. Bazilśkiego; w rezerwie pozostawały 2 i 4 DP oraz
(tak podpowiadało doświadczenie z 1917-19) Armia Samodzielna Dyw. Kawalerii; armia ukr. zajęła pozy­
Czerwona będzie tłumiła bunty na Przedkaukaziu, co cje wyjściowe do natarcia, którego celem było wypar­
ANTYSOW IECKIE POW STAN IA. UKRAINA 255

cie Armii Czerwonej za rzekę Boh; bolszewicy jednak ne; natomiast raporty ukr. sygnalizowały działalność
10 X rozpoczęli natarcie, którego gł. celem było okrą­ 75 ugrupowań lokalnej milicji; do najsilniejszych za­
żenie wojsk ukr. zanim dotrą do granicy poi.; by spro­ liczano oddziały: Ćwitkowskiego na Taraszczańsz-
stać temu zadaniu Armia Czerwona zgrupowała 5 DP, czyźnie liczące ok. 500 piechurów i 700 kawalerzy-
1 Dyw. Kawalerii i 2 Brygadę Kawalerii o łącznej sile stów; Hruzła na Zwienyhorodczyźnie - 2 tys. piecho­
bojowej 18,5 tys. piechoty, 5 tys. kawalerii, 100 dział ty i 100 kawalerii; Zaliźnika na Lysawietszczyźnie -
i 9 pociągów panc.; w szeregi wcielono nowych pobo­ 700 piechoty; Hołoho na Kaniowszczyźnie-ok. 1 tys.
rowych, gł. Kałmuków oraz komunistów, co podnio­ piechoty; Zabołotnoho w okolicach Bałty - ok. 2 tys.
sło morale; także w przeciwieństwie do Ukraińców piechoty; Czupryny także na Lysawietszczyźnie - ok.
bolszewicy nie musieli oszczędzać broni i amunicji; 600 piechoty; Sokoła na pograniczu Kaniowszczyzny
rankiem 10 XI w styk grupy prawej i środkowej ude­ i Czerkasowszczyzny- do 2 tys. piechoty; na Połtawsz-
rzyła sow. 8 DKaw. i do wieczora przerwała front w czyźnie na lewym brzegu Dniepru walczyły jednostki
rejonie Łuczyńca; następnego dnia kontratakowała ukr. atamanów Szuby, Lubczenki i Patnienki; oprócz tego
dyw. kawalerii, jednak po wyczerpaniu amunicji po­ V 1920 działały tu mające aspiracje ogólnokrajowe
wróciła na pozycje wyjściowe; 12 XI nastąpił sow. atak Komitet Wyzwolenia Ukrainy oraz Połtawski Guber-
na Bar; przez kolejne dni następowały regularne ude­ nialny Komitet Powstańczy; nim obie struktury zdo­
rzenia na pozycje ukr.; Kwatera Gł. zdając sobie spra­ łały nawiązać łączność z prezydentem Petlurą, zostały
wę, że wojska sow. z jednej strony dążą do wyczerpa­ zlikwidowane przez sow. organ bezpieczeństwa; ko­
nia Ukraińców, a z drugiej zaczynają obchodzić oba lejnym zjawiskiem były lokalne powstania przeciw
skrzydła zarządziła generalny odwrót; 20 XI unikając Rosjanom; 1919/20 wybuchły kolejno 2 bunty w oko­
okrążenia armia powstańcza została przyparta do Zbru- licach Humania, a w rejonie wsi Oksanino chłopi po­
cza; kiedy zaczęło brakować amunicji, następnego dnia parli czynnie rajdujące jednostki armii URL; ocenia
nad ranem Petlura uzyskał zgodę na przekroczenie poi. się, że od poł. XII 1919 do II 1920 wybuchło blisko
granicy w rejonie Tok i Powołczy; zgodnie z wcze­ 20 takich buntów.
śniejszym porozumieniem pol.-sow., jednostki po­ Na Chersońszczyźnie i Kateiynosławszczyźnie
wstańcze zostały internowane; wcześniej licząc się z działała partyzantka anarchistki Marii Nykyforow; dzięki
taką ewentualnością władze ukr. wydelegowały do współpracy z Połtawą udało się w tym regionie nie tyl­
Warszawy specjalną misję; odwrót powstańców nastą­ ko stworzyć organy miejscowej władzy, ale i 2 Alek­
pił w chwili, gdy 17 XI w okolicach Płoskirowa zlu­ sandrowskie Pułki Powstańcze Kozaków Niżnych (ok.
zowano sowieckie 47 i 45 DP, a 3 dalsze dywizje znaj­ 1,5 tys. żołnierzy); kolejną republiką partyzancką w po­
dowały się w drodze; ponieważ Armia Czerwona nie wiecie Górny Dniepr zorganizował ataman T. Hułyj-
zaatakowała na szerokim froncie, wojska ukr. nie znisz­ Hułenko; spektakularnym sukcesem tych ugrupowań
czono, choć od 18X1 groziło mu odcięcie odwrotu za było oblężenie węzła kolejowego Znamienka, podczas
Zbrucz; kampania na Podolu zakończyła się niepowo­ którego w walce z dywizją Armii Ochotniczej zdobyto
dzeniem, zabrakło bowiem amunicji, a żołnierzom 5 tys. karabinów; 200 karabinów maszynowych, 20 dział
groziła fiz. likwidacja; Armia Czerwona wzięła ok. 12 oraz dużo innego zaopatrzenia; szacuje się, że w okoli­
tys. jeńców oraz zdobyła 36 dział i 200 karabinów cach Chersoń u i Katerynosławia walczyło 20 tys. chło­
maszynowych; natomiast 100 wagonów z zaopatrze­ pów; podczas odwrotu Sił Zbrojnych Południa Rosji
niem wojennym powstańców pospiesznie wydalono na Krym zdarzało się, że chłopi wspierali jednocześnie
w głąb Polski. Armię Czerwoną i wojska URL; wiosną 1920 wybu­
3. Wo j n a c h ł o p s k a (1919-20). Zdobyty
chło powstanie w powiecie taraszczańskim; zarodek
przez Ukraińców sow. raport. Okręgowego Sztabu buntu pojawił się w okolicach miasta Tietiejewa, po
Wojsk, z Kijowa z 25 III 1920 informuje, że „bandy” czym od 14 III do 25 V zorganizowano w powiatach
podzielono na rajdujące oraz samoobronę; do oddzia­ taraszczeńskim, lipowieckim i skwirskim republikę
łów ruchomych zaliczono jednostki, które właśnie chłopską; po zdobyciu Kijowa przez Wojsko Pol. w re­
odbywały 1. pochód zimowy, zaś do 2. kategorii zali­ jonie tym przystąpiono do odbudowy aparatu państw, i
czono blisko 20 oddziałów, które rozlokowały się w zarządzono pobór do wojska.
powiecie kijowskim, kaniowskim, taraszczańskim ija- Mechanizm powstania partyzantki chłopskiej był
hotyńskim; na terenie powiatu hajsyńskiego raport in­ na całej Ukrainie podobny; przyczyną spontanicznych
formował o silnych sympatiach za URL; jak informo­ wystąpień ludności były prześladowania rei. i polit.,
wały źródła sow., większość chłopskiej partyzantki rekwizycje oraz pobór do wojska; w zasadzie ten sam
stawiała sobie jedynie ściśle lokalne cele, choć równie proceder utrzymywał się do końca 1921, a znajomość
często przypisywano im sympatie nar. lub anarchistycz­ terenu oraz solidarność prowincji czyniła, że w warun­
kach wojny było to zjawisko nie do przezwyciężenia i podział ziemi między indywidualnych gospodarzy, a
przez okupanta z uwagi na skalę i organizację ruchu. nie kolektywy wiejskie jak miało to miejsce w Rosji;
Raporty wywiadu URL jak i Komendy Naczel­ 2° niesienie rekwizycji i monopolu państwa w obrocie
nej - III Pol. Organizacji Wojsk, donosiły, że Ukraina rolnym oraz powrót do zasad wolnorynkowych na
potrzebuje: powrotu Petlury, lekarstw oraz parowozów; poziomie prowincji; 3° wprowadzenie lokalnego sa­
informacje mówiły o powszechnym poparciu dla „ba- morządu, który na Ukrainie przyjął formułę rad bez
fki” Semana, a na zadnieprzańskiej Ukrainie szerzyły komunistów, Rosjan i Żydów; 4° hasło żadnych sow.
się pogłoski o sojuszu z Polską i rządzie „socjalist.- gospodarstw kolektywnych, komun, tylko cementowa­
antysow..”: równocześnie jednak przez prowincje prze­ ło nastroje antysow. na wsi; 5° poszanowanie lokal­
szła fala nastrojów prosow.; sytuacja ta była wynikiem nych i nar. zwyczajów, tradycji oraz religii.
diagnozy, że sow. Rosja jest aktualnie sojusznikiem w Program ten - uniwersalny dla partyzantki chłop­
wojnie z białą Rosją; 1920 ukr. minister wojny gen. skiej na Ukrainie (1920 i 1921)-wzmocnił tylko po­
W. Salśkyj pisał, że partyzantka chłopska zawsze wy­ czucie odrębności od ludności ros. i władzy sow.; na­
stępowała przeciwko obecnemu okupantowi, ajedno­ tomiast program społ. URL coraz bardziej ewoluował
cześnie zawsze wspierała kolejne interwencje zewn. w kierunku akceptacji tej wizji ustrojowej; wieś ukr.,
(Analiza sytuacji strategiczno-politycznej na Ukra­ w miarę upływu czasu, zaczęła coraz bardziej rozu­
inie); w czasie inwazji kontrrewolucyjnych Sił Zbroj­ mieć, że sytuacja byłaby korzystniejsza, gdyby znaj­
nych Południa Rosji powstańcy współdziałali przeciw­ dowała się pod rządami miejscowymi; jej dramatyzm
ko bolszewikom, by w chwili odwrotu spod Moskwy polegał na tym, że proces emancypacji nar. przebiegał
zmienić front; komuniści starali się na prowincji wy­ równolegle z wojną o niepodległość; ruch powstań­
grywać nastroje ukrainofilskie i prosow., czemu słu­ czy poszukiwał wciąż sojuszników- co było najwięk­
żył leninowski List do robotników i chłopów Ukrainy, szą nadzieją dla prowincji; mimo woli partyzanci na­
w którym próbowano utożsamić oba czynniki; propa­ słuchiwali wieści ze świata, i w tym momencie po­
ganda chętnie wygrywała pojęcie radzieckości i utoż­ chłaniali wieści o rządzie URL „bafki” Petluiy, czy i
samiała się z tradycjami kozackimi oraz samorządem gdzie można liczyć na nowych sojuszników, o nad­
ukr. z 1917-18; równocześnie nie identyfikowano tego chodzącej pomocy; w ten prosty sposób umacniano
w żaden sposób z systemem panującym w Rosji Radz.; wiarę w celowość walki oraz w zaprowadzenie porząd­
było to tym łatwiejsze, że powstańcy traktowali pań­ ku przez własny rząd nar.; w tej sytuacji od poł. 1919
stwo jako instrument radykalizmu społ. oraz myśleli Petlura był widocznym symbolem ukr. oporu przeciw
raczej kategoriami ojczyzny lokalnej niż ogólno- sow. dyktaturze.
państw.; dodatkowo zamieszanie na prowincji wpro­ Mimo fiaska Wyprawy Kijowskiej (kwiecień-czer-
wadzali miejscowi działacze bolszew. Małorusini oraz wiec 1920) i pory żniw oraz braku czasu na przeprowa­
„przefarbowani” Ukraińcy; wiele szkody ruchowi po­ dzenie normalnego poboru do regularnej armii niejako
wstańczemu przyniosło powołanie Ukr. Republiki automatycznie wybuchało szereg lokalnych powstań
„Rad” ze stolicą w Charkowie oraz propaganda o so­ (największe na Kijowszczyźnie, Połtawszczyźnie i Wo­
juszu URL z „pańską” Polską; celem tej propagandy łyniu) skierowanych przeciwko komunistom; wg sow..
było wbicie klina pomiędzy ośrodek petlurowski a raczej zaniżonych szacunków, w tym czasie walczyło
społeczeństwo w chwili wznowienia wojny pol.-sow.; 40 tys. partyzantów (w tym N, Machny), zaś do końca
najważniejszą cechą ukr. ruchu nar. była wiara w zdez­ roku zniszczono 6 tys, grup i oddziałów chłopskich;
organizowaną, niewydajną i polit. niepewną wieś; oddział atamana Struka zajął terytorium między Kijo­
mimo ogromnej liczby, właśnie chłopstwo stanowiło wem, Mozyrem, Owruczem i Radomyślem; w okoli­
najgorszą podstawę dla rozwoju programu państw. - cach Czemobyla kursowały po Dnieprze statki powstań­
było ono polit. niedojrzałe, podatne na wrogą propa­ cze zdobyte na Armii Czerwonej; okolice Borodzinki-
gandę i odznaczające się silnymi skłonnościami do Brusiłowa-Makarowa kontrolował oddział kpt. Woło-
anarchii; w ostateczności efektywność kontroli nad te­ szenki; w rejonie Fastowa-WasyIkowa-Biała Cerkiew
rytorium Ukrainy zależała jednak od postawy miej­ operowały oddziały chor. Podharskiego i chor. Honcza-
scowego chłopstwa; problem wsi polegał na tym, że ra; okolice Tyraspola penetrowało zgrupowanie party­
było to środowisko wybuchowe, o bardzo niestabil­ zanckie chor. Cyhana; chor. Romaszko kontrolował li­
nych poglądach; jeśli nawet chłopstwo miało swój pro­ nie kolejowe Kijów-Hrebionka i Kijów-Nieżyn; na od­
gram polit. to raczej nie odbiegał on od programu ru­ cinku Nieżyn-Konotop operowała kompania chor.
chów wiejskich z całego obszaru dawnego Cesarstwa Iwaszczuka; 1920 Kijów był dwukrotnie zagrożony
Ros.; jednak tylko na Ukrainie idee te przybrały cha­ przez ruch chłopski; w maju oddziały Struka, tuż przed
rakter nar.: 1° likwidacja wielkiej własności ziemskiej zajęciem miasta przez Polaków urządziły pogrom dzia-
łączy komun, na przedmieściach, a 3 miesiące później W końcu 1920 J. Mazepa zaproponował reorga­
dywizja partyzancka złożona z 16 połączonych zgrupo­ nizację URL opartą o 4 DP; koordynacją działań ar­
wań chłopskich, otoczyła stolicę i zastosowała blokadę mii z ruchem oporu miała kierować Wyższa Rada
ekonom.; gdyby jednak powstańcy przyłączyli się do Wojsk.; jednak dopiero I 1921 utworzono zakonspi­
armii URL stając się jej regularnymi oddziałami, to zda­ rowany Sztab Partyzancko-Powstańczy z gen. chor.
niem Piłsudskiego niepodległość Ukrainy 1920 stałaby Tiutiunnykiem na czele; miesiąc później nawiązano
się faktem. kontakt z kijowskim Centralnym Ukr. Komitetem Po­
4. II p o c h ó d z i m o w y (1921). Prezydent
wstańczym; przygotowania te wsparła, powstała poza
Ukrainy z niepokojem śledził pol.-sow. rokowania po­ strukturami URL (30 VIII 1920), Ukr. Organizacja
kojowe, ale nie chcąc ich torpedować nie rozpoczął Wojsk.; płk J. Konowalec postulował zorganizowanie
ofensywy w kierunku rzeki Boh przed wygaśnięciem nowego powstania na bazie jednostek Armii Halickiej,
umowy rozejmowej; Petlura liczył, źe wiosną 1921 które pozostały w służbie sow.; do planowanej insu­
będzie można na nowo rozniecić powstanie ogólno­ rekcji zamierzano wciągnąć I pułk halicki w Płoski-
narodowe; spodziewając się takiego rozwoju wypad­ rowie, 2 w Hajsynowie, brygadę kawalerii przy 60 DP
ków komuniści przerzucili na Ukrainę przeszło 3/4 sił i niewielkie oddziały rezerwowe w Bałcie; rząd RP
Armii Czerwonej; strona ukr. liczyła w dalszym ciągu obawiał się, źe oddziały te mogą posłużyć komuni­
na kontynuację ros. wojny domowej; wojna chłopska, stom do wzniecenia komun, rebelii w Małopolsce
bunt w Kronsztadzie czy narastający konflikt sow.-jap. Wsch., choć z drugiej strony wspierał potajemnie dzia­
o Republikę Dalekiego Wschodu (1918-25) zdawały łania UWO, które zmierzały do wywołania powstania
się sprzyjać tym koncepcjom; ponadto wsparcie przez w Naddnieprzu; impulsu do nasilenia akcji powstań­
Polskę białor. ruchu partyzanckiego „Zielony Dąb” czej dostarczył gen. W. Sokyra-Jachontow, który przy­
(1921) wskazywało, że i URL mogła liczyć na podob­ był z wiadomością o rozruchach za Dnieprem; 17 VI
ne zainteresowanie; mimo ratyfikowanego przez sejm 1921 ustalono plany powstańcze wspólnie z pełnomoc­
układu pokojowego (15 IV 1921) oraz niepewnej sy­ nikami Piłsudskiego; na przesunięcie terminu rozpo­
tuacji polit. wysłano oddziały zwiadowcze i organizo­ częcia walki wpłynęło jednak wykrycie sow. agentury
wano zbrojne wypady za Zbrucz; polityka wojennego i nasilenie obserwacji obozów internowania przez
komunizmu doprowadziła do tego, że już wiosną 1921 Rosjan; ponadto z Ukrainy dochodziły sygnały o na­
na Ukrainie działało ponad 400 oddziałów partyzanc­ sileniu akcji pacyfikacyjnej i rozbiciu sztabu partyzanc­
kich; tylko 1920/21 powstanie ogarnęło powiaty: ka­ kiego oraz licznych grup oporu; tylko 1921 sow. orga­
niowski, perejasławski, zinkowski, zołotonowski, łu­ na bezpieczeństwa przeprowadziły 87 dużych opera­
bieński i aleksandrowski; w tym ostatnim rejonie dzia­ cji antypartyzanckich. podczas których zabito 5016
łała ponoć dywizja partyzancka licząca 13 tys. ludzi, osób, a 4242 wzięto do niewoli; w tym czasie rozbito
w tym aż 4 tys. Żydów; na Katerynowszczyźnie dzia­ 28 nieregularnych oddziałów i zdobyto 43 działa, 1812
łał oddział „Czorna Chmara”, Czemihowszczyinie - karabinów maszynowych oraz 31 788 karabinów; w
gen. Sapożki, Połtawszczyźnic - płk. Kuczerenki; 1 tej sytuacji Polacy (mjr T. Schaetzel, kpt. W. Czarnoc­
1921 na Charkowszczyźnie wybuchły nowe powsta­ ki) odradzali całą akcję.
nia lud.; w Sumach dezerterzy z Armii Czerwonej spro­ Mimo to sztab powstańczy nieprzerwanie kon­
wokowali rozruchy, powstańcy z oddziałów I. Tysz- tynuował przygotowania do wybuchu powstania, dla­
czenki i Onyszczenki opanowali Tulczyn, Niemirów, tego dopiero w końcu IX ustalono pocz. rajdu na 10
Bracław, a na Kijowszczyźme partyzanci zajęli Wa- X; Mazepa sugerował, źe najodpowiedniejszym okre­
sylków, Skwirę, Taraszczę, Kaniów i Sapołę; ponadto sem do zorganizowania insurekcji był VIII 1921; ter­
wg informacji wywiadowczych część oddziałów I Ar­ min powstania przesunięto jednak z uwagi na proto­
mii Konnej S. Budionnego oraz niektóre jednostki pie­ kół Dąbski-Kazachan; 29 X gen. Tiutiunnyk udał się
choty (18 tys. żołnierzy) przeszły do armii partzanc- do Równego; wg założeń Wołyń miał stanowić jądro
kiej N. Machno; siły te szacowano na 60 tys. ludzi z formowanej Ukr. Armii Powstańczej; teren bagienny,
tego 80% przypadało na Ukraińców; grupy machnow- poparcie ludności, a zwłaszcza bliskość granicy sprzy­
ców walczyły przeciw bolszewikom w rejonie Miko­ jały konspiratorom; wzorem z 1919 planowano pod­
łajowa, Hulajpola, Humania i Cwietkowa; sam Mach­ jąć rajd liczący 1500 km (drugi pochód zimowy); w
no podobno zaczął się uważać za zwolennika UNR; z wypadku Grup Wołyńskiej i Podolskiej plany akcji
kolei U 1921 w Kijowie Utworzono Centralny Ukr. przewidywały opanowanie pn. części Prawobrzeża z
Komitet Powstańczy z płk. I. Andruchomem na czele; uwagi na dogodne warunki polityczno-geograficzne
raporty wywiadu poi. sygnalizowały nawet, że na do prowadzenia nieregularnej wojny podjazdowej;
Wołyniu walczyło wiosną 70 tys. powstańców. Grupa Besarabska miała za zadanie opanowanie tere-
m
nów nadmorskich z Odessą; zdobycie tego portu mia­ tatu Ryskiego; rząd ukr. kierował do państw noty pro­
ło zapewnić ciągłość dostaw materiałów wojennych; testacyjne w związku z zajęciem przez bolszewików
po wyzwoleniu terytorium przy granicy II Rzeczypo­ terytorium Ukrainy; z biegiem czasu okazało się. że
spolitej, Petlura miał przybyć do Kamieńca Podolskie­ liczenie na rychłe nadejście nowego czynu zbrojnego
go, by proklamować odnowienie URL i w oparciu o albo na skuteczność interwencji dyplomatycznej jest
partyzantkę przystąpić do wypierania okupanta sow.; coraz bardziej złudna; w związku z tym położono więk­
ruch powstańczy miał być dodatkowo wsparty przez szy nacisk na pracę organizacyjną, kulturalną, oświa­
regularne ukr. jednostki wojsk., które wcześniej zo­ tową, literacką, nauk. i polit. oraz na realizację per­
stały internowane w Polsce. spektywicznej idei współpracy polsko-ukraińskiej.
Grupa Besarabska pod dowództwem A. Hułego- Mimo klęski wojny chłopskiej i II pochodu zi­
Hułenki miała przedostać się z Rumunii na Ukrainę i mowego (1921) na ukr. wsi pozostała jeszcze znaczna
pozorować gł. uderzenie, odwracając uwagę od praw­ ilość broni z poprzednich lat toteż nadal „tliła się”
dziwego gł. uderzenia; szybko jednak została wyparta wojna partyzancka i ruch oporu przeciw dominacji
z Ukrainy; druga grupa Podolska płka. M. Palija siłą sow.-ros.; z powodu dekonspiracji placówek URL
380 żołnierzy, słabo uzbrojona, przeszła granicę 25 X (1921), zastosowania zbiorowej odpowiedzialności
1921; w bojach zdobyła konie i stała się oddziałem wobec wsi wspierających ruch powstańczy oraz prak­
konnym; udało się jej przejść wrokolice Proskuriwa, tyki brania zakładników, walka ta przybrała charakter
Żytomierza, a nawet w stronę Kijowa; ponieważ nie ściśle defensywny, ale towarzyszyła jej równocześnie
udało się jej połączyć z gł. grupą Tiutiunnyka w oko­ niezachwiana wiara w Republikę Ukr. i Petlurę; walka
licach Kamieńca Podolskiego, zawróciła i przez po­ zbrojna była ograniczona, akcje miały charakter jed­
wiaty lubarski oraz zasławski skierowała się ku grani­ nostkowy i brakowało spektakularnych sukcesów;
cy pol„ którą przekroczyła 29 XI 1921; Grupa Wołyń­ powstańcom, z powodu zastraszenia prowincji, stale
ska, główna, licząca 1200 żołnierzy, przeszła granicę towarzyszył brak zaplecza i amunicji; w tej sytuacji
4 XI na pn. od Równego; również i ona była źle uzbro­ najpopularniejszą formą walki były rajdy partyzanc­
jona i umundurowana, co okazało się bardzo ważne kie po kraju, podczas których atakowano posterunki
ze względu na wczesne mrozy; 7 XI Tiutiunnyk da­ milicji i siedziby lokalnych władz komun, oraz uwal­
remnie usiłował zdobyć Korosteń; kiedy powstańcy niano aresztowanych zakładników; w tym okresie pod­
przeszli kolejne 180 km pod wsią Małe Mińki zostali stawę ruchu oporu stanowili nieprzejednani zwolen­
16 XI otoczeni przez kawalerię bolszew.; doszło do nicy URL i Petlury oraz ludzie prześladowani z przy­
krwawego starcia; do niewoli sow. dostało się 500 czyn rei., społ. i polit.; gł. jednak zaplecze ruchu po­
partyzantów, z których 359 zostało zmasakrowanych wstańczego stanowili zakładnicy i więźniowie GRU i
pod miastem Bazar; mordu tego dokonali Ukraińcy z GPU, odbici podczas akcji; o samych walkach wiado­
Dywizji Czerwonego Kozactwa; siłami sow.-ukr. stłu­ mo jedynie, że władze komun, skierowały przeciw po­
miono 1921 ukr. ruch narodowo-niepodległościowy. wstańcom specjalne formacje antypartyzanckie - gru­
Chociaż kontynuowano wysyłanie małych rajdów py CzONy (Czasty Osobnogo Naznaczenia - oddzia­
na Ukrainę, zwł. agentów zwiadowczych, wyprawa ły specjalne GPU); doszło do wielu lokalnych powstań
listopadowa Tiutiunnyka była ostatnim znaczącym zry­ w okolicach Odessy (1922), na Połtawszczyźnie (1924-
wem powstańczym URL; 11 pochód zimowy okazał 25), na wsch. Podolu (1925) i Chersońszczyźnie
się ostatnią próbą odbudowy ukr. państwowości nad (1927); 1920-24 na Humańszczyźnie działał oddział
Dnieprem; sam dowódca przyczynę klęski upatrywał Dereszczuka, a od 1926 zgrupowanie Nesukaja; także
w braku poparcia zmęczonego wojnami i terrorem spo­ 1921 -23 na Wołyniu operował oddział partyzancki kpt.
łeczeństwa ukr.; dużego spustoszenia szeregów po­ J. Wojnarowśkiego z 1 DP, a od 1924 oddział Tysz-
wstańczych dokonał jednak sztuczny głód, który do­ czenki rajdował po ziemi kijowskiej; natomiast 1920-
tknął tereny opanowane przez ukr. ruch niepodległo­ 24 z polecenia Petlury płk J. Halczewśkyj próbował
ściowy; dodatkowo sytuacje komplikowała umiejętna zjednoczyć ruch partyzancki na Prawobrzeżu oraz sko­
polityka bolszewików obliczona na „ugłaskanie” sze­ ordynować swe działania z Lewobrzeżem; wi l l 1927
rokich mas (Nowa Ekonom. Polityka, „korenizacja”, do Polski przebił się kpt W, Niedajkasz, któiy wal­
amnestia dla przeciwników polit. oraz wezwanie do czył na Ukrainie od 1921.
powrotu na Ukrainę); przygnębiający nastrój wzmo­ Mimo to nie należy przeceniać tego zjawiska;
gło jeszcze nie wyjaśnione zabójstwo naczelnika szta­ walka nie była zjawiskiem powszechnym i aż do 1926
bu powstańczego, płk. J. Otmarsztajna IV 1922; jed­ nie było żadnej pomocy z zewnątrz, a w nast. latach
nakże różne organizacje ukr. wysyłały memoriały do była, zarówno z przyczyn wojsk, jak i polit., ściśle
Ligi Narodów, protestując przeciwko zawarciu Trak­ ograniczona; walce także nie sprzyjał fakt wyizolowa­
nia poszczególnych środowisk opozycyjnych i oddzia­ gotowanie materiałów i studiów analitycznych, które
łów partyzanckich; nie udało się skoordynować i po­ utorują drogę do odtworzenia Ukr. Sił Zbrojnych.
łączyć w jedną organizację całego ruchu oporu, zaś Na konferencji pol.-ukr. ostatecznie ustalono, że
powstania lud., czy raczej zamieszki i rozruchy polit.- II Rzeczpospolita udzieli powstańcom wszelkiej po­
społ. miały przede wszystkim znaczenie lokalne; sku­ mocy kadrowej, logistycznej i technicznej; natomiast
teczna i rozległa była też infiltracja podziemia przez na wypadek wyraźnego już osłabienia władzy komun,
bolszewików; z biegiem lat rósł jednak opór bierny i na prowincji i rozruchów chłopskich na dużą skalę
nieufność wobec władz sow.; zmieniły się również zakładano uruchomienie akcji wojsk.; projektom tym
formy walki - totalny terror wobec przeciwników ro­ sprzyjał fakt, że spontaniczna „walka o zboże” stała
dził strach i apatię; w 2. poł. lat 20., od chwili gdy się wyznacznikiem walki o cele nar. oraz pogłębiała
reżim komun, rozpoczął ograniczone represje wobec antagonizm ukr.-ros.; ponadto utarło się twierdzenie,
inteligencji i nar. komunistów (1926-27) oraz akcję że uświadomienie narodu na sow. Ukrainie w ówcze­
antyrel. (1928), ruch oporu zaczął ponownie nabierać snej rzeczywistości było nie mniejsze niż przed 1woj­
nieco większego znaczenia. ną świat, we wsch. Galicji.
5. Zamierzenia p o w sta ń có w w o k r e sie Z kolei stalinowska „pierwsza pięciolatka”
„ r e w o 1u cj i s t a l i n o w s k i ej ” (1927-32). Oprócz (1928-33) zapowiadała budowę społeczeństwa bezkla-
nielicznych już grup powstańczych w kraju, na emigra­ sowego i pozbawionego oblicza nar. w krajach nie-
cji nadal działały legalne władze URL - Ukr. Centrum ros.; dlatego proces „modernizacji” ZSRR stawiał so­
Państ.; planom insurekcyjnym nie przeszkodził nawet bie wobec Kijowa następujące cele: zniszczenie ko­
mord 25 V 1926 dokonany na prezydencie Ukrainy rzeni ukr. ruchu nar. nad Dnieprem, jego bazy spoi.
przez sow. agenta S. Szwartzbard; stało się wręcz od­ oraz likwidacji kwestii ukr. w skali całego imperium;
wrotnie i 4 VIII złożono odpowiedni memoriał na ręce liczono się przy tym z możliwością oporu społ. stąd
Piłsudskiego; niepodległościowcy upatrywali swych farmerów podzielono na 3 kategorie: 1° uczestnicy
sprzymierzeńców w narodach prometejskich ZSRR czynnych wystąpień antysow. mieli zostać uwięzieni
(Kaukaz, Kozacy, Turkiestan, grupy tatarskie), narodach w obozach koncentracyjnych i więzieniach GPU; 2°
niegdyś ujarzmionych przez Rosję (Polska, kraje ba­ bierni przeciwnicy władzy sow. mieli zostać zesłani
łtyckie, Finlandia) oraz zagrożonych ekspansją sow. na Wyspy Sołowieckie; 3° element niepewny miał być
(Turcja, Rumunia); ponadto ośrodek nar. występował przymusowo przesiedlony na obrzeża kołchozów lub
przeciwko polityce okupacyjnej nad Dnieprem: proce­ w in. rejony republiki.
som polit., pracy niewolniczej, zbrojeniom ofensywnym 1929-33 nastąpił wzrost aktywności oddziałów
oraz terrorowi policyjnemu; w związku z nasileniem dywersyjno-rozpoznawczych wysyłanych z terytorium
protestów na samej Ukrainie zawczasu doszło do od­ II Rzeczypospolitej; 1929 i 1930 dokonano łącznie 42
powiednich rozmów z Krymem i Rosjanami; I 1930 wypady, a 1931-36; przy okazji zajmowano się prze­
władze URL na emigracji uznały niepodległość Tatar­ mytem nielegalnej literatury na temat Republiki Ukr.
skiej Republiki Krymskiej; z kolei 1930-32 toczyły się (1929-31 przerzucono ponad 8 tys. druków zwartych
rozmowy z białą emigracją, które zakończyły się uzna­ i nieokreśloną ilość ulotek); przemycano czasopisma
niem granic wsch. II Rzeczypospolitej oraz potwierdze­ Centrum Państw.: „Tabor” (74 egz.), „Tryzub” (327
niem niepodległości Ukrainy. egz.), broszurki propagandowe (1151 szt.) oraz organ
Podobnie na mocy uzgodnień ukr.-pol. (11 II prasowy delegatury zagranicznej Ukr. Komitety Re­
1927) dokonano reorganizacji Sztabu Gen. Armii URL wolucyjnego - „Niezałeżna Ukraj ina” (7052 egz.).
i na jego miejsce powołano Sztab Powstańczo-Woj­ W zależności od rozwoju sytuacji wewn. prze­
skowy Ministerstwa Spraw Wojsk.; do służby czynnej widywano tworzenie lotnych oddziałów, złożonych z
przywrócono ponownie 34 oficerów, z których 9 od­ kilkuosobowych grup, szkolonych do działań dywer­
delegowano do działalności konspiracyjnej, a 25 skie­ syjno-sabotażowych; w miarę wzrostu napięcia zamie­
rowano do służby kontraktowej w Wojsku Pol.; Sztab rzano inspirować i formować oddziały partyzantki
Powstańczy pod dowództwem gen. por. P. Szondruka chłopskiej do prowadzenia wojny podjazdowej i nę­
składał się z 3 komórek: organizacyjnej, informacyj­ kania okupanta; w celach informacyjnych planowano
nej oraz łączności z krajem; sekcja Ijako organ plani­ organizowanie rajdów o charakterze propagandowym;
styczno-operacyjny zajmowała się wypracowaniem rozwój form i organizacji miejscowego ruchu oporu
koncepcji wojny narodowo-wyzwoleńczej w oparciu zależał w dużej mierze od warunków lokalnych; Ukr.
o zgromadzone dokumenty i archiwum armii URL oraz Centrum Państw, mogło jedynie wesprzeć a nast. po­
badania nauk. nad wojnami w Europie Wsch. 1917- kierować wybuchem „niezadowolenia” na Ukrainie: z
2 1; naturalnym zwieńczeniem tej pracy miało być przy­ myślą o tym przygotowano wcześniej program resty­
a sa

tucji państwa oraz starano się zawczasu odnotować walk ze zbuntowanymi chłopami; ruch oporu pojawił
wszelkie ośrodki i lokalne bunty społ., wojsk, i polit.; się także w rejonie Odessy; największe nasilenie akcji
powstanie „sytuacji kryzysowej" w Ukr. SRR miało powstańczej nastąpiło na prawobrzeżnej Ukrainie przy
skutecznie ukryć koncentrację skadrowanej armii UNR granicy z Polską i Rumunią; rozruchy objęły okręgi
na terytorium II Rzeczypospolitej i Rumunii; w sprzy­ płoskirowski, winnicki oraz Mołdawską Autonomiczną
jającej chwili jednostki te zamierzały wtargnąć zbroj­ SRR; w okręgu hersońskim rebelie chłopskie ogarnę­
nie na teren Ukr. SRR i wzorem II pochodu zimowego ły rejony drabowski i hołoprystancki, w czernihow-
podjąć próbę przekształcenia rewolucji w wojnę naro­ skim rejony horodiański, łypyczowski, snowski; na
dowo-wyzwoleńczą; celem pierwszego etapu miało być Wołyniu rejon taraszczański oraz w dniepropietrow-
skoordynowanie działań bojowych z ruchem party­ skim rejony michajłowski, piereszczepiński i pawłoh-
zanckim, określenie celów polit.-społ. i przekształce­ radzki; w marcu, w ciągu kilkunastu dni. bez organi­
nie wojny w walkę o wyzwolenie nar.-społ.; memo­ zacji i koordynacji doszło do równoczesnego rozwią­
riał z II 1930 zakładał wystawienie na tym etapie 30 zania kilku tys. kołchozów świadczyło dobitnie o jed­
tys. kadrowej armii złożonej w znacznej mierze z emi­ nolitym sposobie myślenia ukr. chłopów.
grantów i ochotników; broń zamierzano pozyskać z Według zachowanej dokumentacji tylko 1930
poi. nadwyżek wojennych; początkowo planowano doszło do 13 754 wystąpień w skali całego ZSRR, w
błyskawiczne opanowanie obszarów na zachód od li­ których brało udział 2 468 625 ludzi; w analogicznym
nii kolejowej Mochylew-Winnica-Koziatyń-Berdy- czasie na sow. Ukrainie odnotowano 4098 manifestacji
czów-Korosteń-Owrócz, a nast. odbudowę regularnej i 3990 czynnych wystąpień przeciwko miejscowej wła­
100-tys. armii oraz przeniesienie władz do Kamieńca dzy, w których brało udział 956 587 ludzi; szczyt wy­
Podolskiego; do czasu zakończenia stadium organiza­ stąpień antykołchozowych i antysowieckich przypadł
cyjnego lud. partyzantka na Prawobrzeźu miała pełnić na marzec, kiedy to gwałtownie zaostrzono kurs kolek-
rolę osłonową, prowadzić wojnę podjazdową i nękać tywizacyjny; w niedługim czasie dynamika ta równie
oddziały Armii Czerwonej; zasadniczym zadaniem gwałtownie opadła, co należy tłumaczyć wystąpieniem
ruchu oporu miało być wiązanie jak największej ilości J. Stalina o zaniechaniu budowy przymusowych komun
sił sow. i niedopuszczenie do uderzenia prewencyjne­ wiejskich; 1931 i później wystąpienia powtórzyły się,
go, jak to miało miejsce w XI 1920; po sformowaniu lecz zjawisko „falowania” było coraz słabsze wskutek
armii (4-6 tygodni) miała ona podjąć ofensywę na Ki­ wzrostu skali represji i głodu; natomiast tylko w pierw­
jów; zadaniem Ukr. Sił Zbrojnych było wyzwolenie szym kwartale 1930 GPU na Ukrainie rozbiło 36 orga­
całego Prawobrzeźa, nast. Lewobrzeża i wreszcie osią­ nizacji „kontrrewolucyjnych” i 256 grup „terrorystycz­
gniecie granicy ukraińsko-rosyjskiej. nych” oraz deportowano 200 tys. ludzi, a 25 tys. zosta­
Reakcja sow. na projekty powstańcze była bardzo ło zabitych w wyniku starć i represji; w tym okresie
stanowcza i paraliżująca; celem stała się fiz. likwidacja chłopi występowali gł. w obronie wolnego rynku, prze­
ośrodków buntu, a niezwykle skutecznym środkiem ciw władzy lokalnej i kolektywizacji; natomiast gdzie­
okazał się Wielki Głód (1932-33), który pochłonął bli­ niegdzie pojawiły się akcenty antyros., domagano się
sko 5 min ofiar; nieco wcześniej 1928-31 perfidną i bez­ zwolnienia więźniów polit., przywrócenia władzy car­
względną formą walki na wsi było napuszczanie prze­ skiej, a nawet niepodległej Ukrainy (np. we wsi Wier-
ciw bogatym i pracowitym chłopom, wiejskiej biedoty bodoły k. Berdyczowa, czy Czernichowa k. Kijowa);
i wszelkich szumowin społ.; tym „aktywistom” państwo wg GPU na ukr. prowincji oficjalnie dominowała agita­
zapewniało 25% skonfiskowanego majątku; wieś pró­ cja rewolucyjna, a wieś znajdowała się w przededniu
bowała różnych form samoobrony: mordowanie akty­ „wielkiego wybuchu”, gdyż wystąpienia miały jawnie
wistów i komunistów, zorganizowany bandytyzm, bun­ powstańczy charakter; powszechną formą obrony były
ty, rozruchy, skargi pisane przez synów w wojsku, pety­ ponadto bunty głodowe oraz rozruchy rei.; do powstań­
cje do władz w Kijowie, Charkowie i Moskwie, dez­ ców i manifestantów dołączali często pojedynczy żo­
organizacja lokalnego transportu i komunikacji oraz łnierze, a dywizje, które nie chciały brać udziału w pa­
strajki robotników związanych ze wsią; najboleśniej cyfikacjach rozformowano; ferment nie ominął także
system uderzył w chłopów, którzy w okresie NEP-u cięż­ ukr. oddziałów Armii Czerwonej; stacjonujący w Czer­
ką pracą osiągnęli pewien status materialny. nichowie 21 pułk obrony terytorialnej otwarcie zbunto­
Jednakże już po pierwszych aresztowaniach wio­ wał się i przyłączył do chłopów; także 1931 aresztowa­
sną 1930 wystąpienia antykołchozowe zaczęły prze­ no grupę oficerów, których oskarżono o „spisek mający
kształcać się w otwarcie antysow.; w okolicach Sze- na celu wymordowanie dowództwa Kijowskiego 0[krę-
pietówki pojawił się 200 osobowy oddział partyzanc­ gu] W[ojsk.] - [Jona] Jakira, Iwana Dubowego i Grigo­
ki; na Czemihowszczyźnie w 5 rejonach doszło do rija Chachaniana i wywołanie powstania w celu ode­
ANTY SOW IECKIE POW STANIA. UKRAINA - AN TYSOW IECKIE POW STAN IA. FINLANDIA 261

rwania republiki od ZSRR'’; po interwencji w Moskwie 1917 wyraźnie zaczęli przejawiać dążenia wolnościo­
oficerów tych zwolniono, choć dowody ich winy były we; jednak komuniści zrazu nie wyrazili na to zgody,
ponoć bardzo przekonywujące; aby wszystkie te bunty bowiem Finlandia wydawała się im być podatna na
nie przekształciły się w oddolne powstanie socjalne i nastroje rewolucyjne; sądzili również, że miejscowa
narodowo-wyzwoleńcze, były one stosunkowo szybko partia socjaldemokr., wspierana przez stacjonującą
i bezlitośnie tłumione oraz pociągały za sobą falę pacy­ jeszcze na terytorium fiń. armię ros., może skierować
fikacji i deportacji do obozów koncentracyjnych, nie­ kwestię samostanowienia na drogę unii, a nie secesji;
raz całych wsi; system represji dotykał teraz konkret­ taka postawa władz bolszew. niewiele miała wspólne­
nych ludzi jak i całe społeczności; ponadto prześlado­ go z wydaną przez nie 2( 15) X I 1917 Deklaracją praw
wań doznała mniejszość ukr. w Kazachstanie, na Kuba­ narodów Rosji, która głosiła „równość i suwerenność
niu i na dalekowsch. „Zielonym Klinie"; równolegle z wszystkich narodów Rosji" oraz przyznawała im pra­
politykąkolektywizacji władza sow. dokonała zniszcze­ wo do samostanowienia, z oderwaniem się od Rosji
nia wszelkich wyimaginowanych, potencjalnych i rze­ włącznie; tymczasem (zgodnie z hasłami Deklaracji),
czywistych środowisk opozycyjnych i niepodległościo­ fm. parlament już 6(19) XII 1917 proklamował nie­
wych; nar. komunistów stosunkowo szybko zneutrali­ podległość Finlandii; w kierownictwie bolszew. wy­
zowano lub zmuszono do milczenia, natomiast 1929- wołało to konsternację, jako że zgoda na secesję w
30 rozbito szereg organizacji o charakterze antysow.; tym przypadku oznaczała danie przewagi fiń. burżu-
1930 odbył się słynny proces charkowski Związku azji nad tamtejszym proletariatem; jednak ze względu
Wyzwolenia Ukrainy, a rok później policja polit. wy­ na sytuację wewn. w samej Rosji (przegrana bolsze­
kryła Ukr. Ośrodek Nar., programowo dążący do utwo­ wików w wyborach do Konstytuanty i w związku z
rzenia niepodległego i suwerennego państwa ukr.: było tym konieczność skoncentrowania się na utrzymaniu
więc oczywiste, że pogromy 1929-33 nie mogły pozo­ władzy w kraju), jak i z uwagi na okoliczności zewn.
stać bez konsekwencji; 1933 upadły wszelkie koncep­ (negatywne stanowisko Niemiec, z którymi właśnie
cje powstańcze. wynegocjowano zawieszenie broni, wobec mieszania
się bolszewików w wewn. sprawy Finlandii), RKL
O. Docenko, Zymowyj Pochid Armiji Ukrainśkoji Naro­ przychyliła się do separatystycznych roszczeń Finów
dowo/1 Respubłiky (6 X7/ 1919-6 V 1920), Warszawa 1932; M. i 18(31) XII 1917 wydała dekret akceptujący istnienie
Palij, The Anarchizm o f Nestor Machno 1919-20. An Aspect o f
Ukrainian Revolution, Washington 1976; Wosstenskije dwiie-
niepodległego państwa fiń.; jednak jak w kilku in.
nije na Ukrainie h 1921 godie, Moskwa 1991; W. Weryha, Ly- kwestiach, tak i w tym przypadku, wśród bolszewi­
stopadowyj rejd, Kijiv 1995; R. Potocki, Ukraińskie Centrum ków nie było zgodności: Stalin, który w RKL pełnił
Państwowe na wychodźstwie (1926-33), „Przegląd Wschodni”, funkcję komisarza ds. narodowości, włączył się do
t, V, 1998 z. 1; Z. Karpus, Wschodni sojusznicy Polski w wojnie dyskusji egzekutywy Komitetu Centralnego, który miał
1920 roku. Oddziały wojskowe ukraińskie, rosyjskie, kozackie i
białoruskie w Polsce w latach 1919-20, Toruń 1999; R. Potoc­
zatwierdzić ów dekret i przedstawił swoją definicję „sa­
ki, Idea restytucji Ukraińskiej Republiki Ludowej, Lublin 1999. mostanowienia" nadając jej charakter klasowy; Stalin
„przeklasyfikował" dotychczasową, „nar." formułę
Robert Potocki samostanowienia; wg niego teraz tylko masy pracują­
ce danego narodu miały prawo wypowiadać się w spra­
wie niepodległości i budowy odrębnej państwowości,
IV. FINLANDIA przez swoich przedstawicieli - komunistów; zachęce­
11918 rozpoczęło się powstanie Finów przeciw­ ni takim obrotem sprawy komuniści fiń. 13(26) 11918
ko wspieranym przez bolszewików siłom komun, w obalili przy pomocy stacjonujących tam wojsk ros. rząd
Finlandii, będące pierwszym zrywem antybolszew. nar. w Svinhufud; utworzony przez nich tzw. Rząd
poza Rosją; od II1917 tylko 2 narody ujarzmione przez Rewolucyjny kierowany przez K. Mannera, liczący 14
carat zdolne były do całkowitego odzyskania niepod­ ministrów, w którym tekę ministra oświaty objął póź­
ległości, a mianowicie Polacy i Finowie; jeszcze w niejszy znany działacz Kominternu, O. Kuusinen, pro­
czasach Rosji carskiej Finowie znajdowali się w szcze­ klamował powstanie Socjalist. Republiki Robotniczej
gólnej sytuacji wynikającej z ich przeszłości nar. i do­ Finlandii i ł III 1918 podpisał traktat o przyjaźni z
świadczeń polit.; Lenin zdawał sobie z tego sprawę, Rosją Sow.; jeszcze zanim to nastąpiło, nar. siły fiń.
lecz miał nadzieję, że pomimo tendencji odśrodko­ pod wodzą K.G. -> Mannerheima, byłego carskiego
wych, solidarność klasowa przywiedzie ich do rewo­ generała, podjęły walkę, która przybrała rozmiary
lucji; Finowie, którzy w deklaracji ros. Rządu Tym­ wojny domowej; Mannerheim, dysponując niewielki­
czasowego z III 1917 otrzymali obietnicę niezawisło­ mi siłami, 7 II (4 dni po podpisaniu przez Rosję Sow.
ści polit., po przejęciu władzy przez bolszewików X układu pokojowego z Niemcami w Brześciu Litew.)
ZbZ A N I T S U W I C t M C m m i A I N I A . NINLAINUIA - AINI V > U W I t L K I t l \ I W 5 I A I N I A . INKU

zawarł z Niemcami traktat, w rezultacie którego ci spolić sprawy wiary i świadomości nar.; znalazło to
wprowadzili swoje wojska do Finlandii i dopomogli odzwierciedlenie w tworzeniu się, wbrew wszelkim
Finom w zdławieniu komun, rebelii w ich kraju; so- zakazom, takich grup, jak np. Litew. Stowarzyszenie
cjałist. republika w Finlandii została unicestwiona, a Katolików; w nast. okresie grupy te stanowiły podsta­
resztki komunistów fiń„ które nie zdołały zbiec do wę organizowania się opozycji niepodległościowej na
Rosji, zostały poddane okrutnym represjom; w ten spo­ Litwie, która jeszcze w czasach M. Gorbaczowa (11
sób Finlandia obroniła swoją niepodległość. III 1990) decyzją parlamentu w Wilnie proklamowała
Litwę jako państwo niepodległe i suwerenne; jednak
Mieczysław Smoleń tej „świeżej” niepodległości trzeba było jeszcze bro­
nić, kiedy 13 I 1991 sow. oddziały specjalne przypu­
ściły szturm na wieżę telewizyjną w Wilnie, w rezulta­
V. LITWA cie czego zginęło 13 osób cywilnych; sukces Moskwy
Na Litwie powstanie antysow. wybuchło jeszcze był wszakże iluzoryczny; w przeprowadzonym 9 II
przed inwazją niem. na ZSRR, a po jej rozpoczęciu 1991 referendum Litwini wyrazili zdecydowaną wolę
(22 VI 1941) litew. nacjonaliści ostrzeliwali sow. ko­ odzyskania własnej państwowości; Litwa wystąpiła ze
lumny ewakuacyjne; podczas okupacji niem. powsta­ struktur ZSRR i stała się państwem niepodległym.
ły litew. bataliony samoobrony, zwalczające sow. par­
tyzantów nasyłanych 1942-44 na Litwę i Białoruś; wraz Mieczysław Smoleń
z wkroczeniem Armii Czerwonej na ziemie litew.
(1944) powstawały tam spontanicznie antykomun. od­
działy tzw. Leśnych Braci, mające szerokie poparcie VI. NRD
ludności i Kościoła katol., boleśnie doświadczonych Pierwsze powstanie antykomun. w tzw. wówczas
przez rok pierwszej sow. okupacji 1940-41; wojska „wspólnocie socjalist.” po śmierci J. Stalina wybuchło
NKWD przystąpiły do pacyfikacji krnąbrnej republi­ 1953 w najbardziej eksploatowanym przez ZSRR pań­
ki; wskutek zaciekłego oporu Litwinów straty po oby­ stwie satelickim - Niem. Republice Demokr. (NRD).
dwu stronach były ogromne - zginęły tysiące funkcjo­ 1952 „demokracja lud.” w terminologii sow.
nariuszy i żołnierzy NKWD, a w boju i w katowniach zmieniła się w „ustrój socjalist.”, dawn. zaś „obóz so­
-tysiące partyzantów; skala represji była jeszcze więk­ cjalizmu” przekształcił się we „wspólnotę socjalistycz­
sza - na Syberię wywieziono dziesiątki tysięcy Litwi­ ną”; pierwsze symptomy kryzysu w państwach „wspól­
nów; a mimo to zbrojny opór odosobnionych grup noty socjalist.” po śmierci Stalina wystąpiły w Cze­
trwał na Litwie aż do 1952; jednak w przeciwieństwie chosłowacji, jednak największe rozmiary przybrały one
do in. republik, katol. Litwa do końca istnienia ZSRR w NRD; państwo to powstało z inicjatywy ZSRR X
była poważnym problemem dla Moskwy, przede 1949; pod ochroną wojsk sow. władzę sprawowali tam
wszystkim z tego względu, iż pomimo wyjątkowo niem. komuniści, którzy przystąpili, wzorem sow., do
ostrych restrykcji nałożonych na Kościół katol., wła­ intensywnej industrializacji i przymusowej kolektywi­
dzom sow. nie udało się zanotować zadowalającego zacji rolnictwa; decyzję taką podjęto na II konferencji
sukcesu w jego zwalczaniu; nar.-katol. tożsamość Li­ SED (Socjalistyczna Partia Jedności Niemiec, która
twy przejawiała się we wszelkich działaniach polit. czy powstała IV 1946 w wyniku „połączenia” się SPD i
kulturalnych w każdym przypadku mając poparcie KPD) VII 1952, kiedy uchwalono program „budowy
miejscowego duchowieństwa; zresztą antysow. dzia­ socjalizmu”; dotychczas realizowany plan, tzn. przy­
łalność polit. na Litwie w dużej mierze wywodziła się spieszony rozwój przemysłu ciężkiego i rozbudowa
z trudności, przed jakimi stał Kościół katol. w tej re­ armii, uzyskał podstawy ideol., wszelako spowodował
publice; kiedy np. 1970-71 władze komun, areszto­ deficyt dóbr konsumpcyjnych, co wcześniej czy póź­
wały 2 księży oskarżonych o przygotowywanie dzieci niej musiało wywołać niezadowolenie ludności; do­
do komunii, podczas procesu jednego z nich wybu­ szły do tego jeszcze takie posunięcia władz, jak ko­
chła gwałtowna demonstracja, w której wzięło udział lektywizacja rolnictwa, upaństwowienie handlu i śred­
prawie tysiąc osób; w nast. roku, w Kownie młody niej wielkości zakładów produkcyjnych oraz nasile­
robotnik R. Kałanta popełnił samobójstwo przez sa- nie walki z Kościołem, doprowadziły do zwiększenia
mospalenie, protestując w ten sposób przeciw losom ilości przypadków ucieczek do Niemiec Zach.; wszyst­
Kościoła w swojej ojczyźnie; jego śmierć dała począ­ kie te poczynania władz, począwszy od 1952, spowo­
tek fali demonstracji, gł. studenckich, o nasileniu rzad­ dowały znaczne pogorszenie się sytuacji gosp. pań­
ko dotąd spotykanym w ZSRR oraz wpłynęła na po­ stwa; zagrożone zostało zaopatrzenie ludności w środki
głębienie ruchów rei., które miały jeszcze mocniej ze­ spożywcze, odzież i in. wyroby przemysłowe; w celu
ANTY SOW IECKIE POW STANIA. NRD 263
l *I ■"■
poprawy zaopatrzenia rząd wsch.niem., zgodnie z za­ roko zakrojony program popierania prywatnego han­
leceniami Moskwy, starał się rozwiązać problem dro­ dlu, drobnych przemysłowców, chłopów, rzemieślni­
gą ograniczenia handlu prywatnego i zlikwidowania ków i inteligencji; bezpośrednią reakcją na to posu­
resztek przemysłu prywatnego; jednocześnie znacznie nięcie był wybuch 16 VI prawie 60 strajków na tere­
podniesiono ceny podstawowych artykułów spożyw­ nie NRD.
czych (cukier, wędliny itp.) oraz zmniejszono świad­ Gł. ośrodki powstania znajdowały się w centrach
czenia z tytułu ubezpieczeń społ. (kasy chorych, ren­ przemysłowych: w Berlinie i okolicach, na obszarze
ty, emerytury, wczasy); ograniczono też 75% zniżkę środk.niem. z miastami Bitterfeld, Halle, Lipsk i Mer­
na przejazdy do miejsca pracy; wszystko to spowodo­ seburg oraz w regionie Magdeburga, zaś w nieco mniej­
wało jeszcze większą ilość ucieczek ludności na Za­ szym stopniu na terenie Jeny-Gery, Brandenburga i
chód, co przyczyniło się do dalszego pogorszenia sy­ Gorlitz; podstawową siłę powstania stanowili robotni­
tuacji gospodarczej; w NRD po raz pierwszy od 1947 cy przy dużym udziale młodzieży; wśród chłopów nie­
zapanował prawdziwy kryzys żywnościowy. pokoje wystąpiły jedynie sporadycznie; warstwy śred­
Większość uchodźców wywodziła się z kręgów nie, mieszczaństwo i inteligencja, w zasadzie w ogóle
prywatnego średniego i drobnego przemysłu, rzemio­ nie uczestniczyły w wydarzeniach; najaktywniejsze oka­
sła oraz środowiska chłopskiego; w celu powstrzyma­ zały się przedsiębiorstwa budowlane, kopalnie, kluczo­
nia niekorzystnego rozwoju sytuacji partia zastosowała we zakłady przemysłu chemicznego, hutniczego i me­
„dobrowolne” podwyższanie norm w zakładach pra­ talowego; w przedsiębiorstwach tych w poprzednim
cy; o ile po zakończeniu sporów o umowy zbiorowe okresie zaznaczał się najsilniejszy opór, stąd też załogi
(1951), władze przyjęły kurs „ugodowy” w sprawach dysponowały największym doświadczeniem w walce;
płac, wydajności i warunków pracy m.in. po to, by istniały tu - jako produkt ijednocześnie przyczyna wcze­
zrehabilitować związki zawodowe w oczach robotni­ śniejszych starć - szeroko rozbudowane struktury nie­
ków, o tyle od I 1953 polityka ta uległa zasadniczej formalne oraz silne związki solidarnościowe, wykorzy­
zmianie; w centrum zainteresowania stanęło ponow­ stane później w akcjach 17 VI; uderzające jest to, iż
nie podwyższanie norm, co wywołało gwałtowne pro­ były to przede wszystkim zakłady, w których robotnicy
testy robotników, w tym również strajki, które objęły otrzymywali w porównaniu z in. branżami, dość wyso­
od pocz. 1953 Berlin Wsch. i cały obszar NRD; kon­ kie pensje; branże o niskim wynagrodzeniu (jak handel
flikt ten dotyczył nie tylko samej podwyżki norm, lecz uspołeczniony, przemysł spożywczy i tekstylny) brały
także uprzywilejowanej pozycji kadry zarządzającej i znacznie mniejszy udział w strajkach; załogi tych przed­
polit. fabryk, tj. członków organizacji partyjnych; siębiorstw także we wcześniejszym okresie znacznie
ostrzej niż do tej pory robotnicy musieli się zmagać z słabiej protestowały przeciw niekorzystnym przeobra­
aparatem państw., stąd też nasiliło się ich negatywne żeniom sytuacj i w miejscach pracy; można zatem stwier­
nastawienie do całego systemu; 13 V pracownicy jed­ dzić, iż gł. przyczyną strajków były żądania robotni­
nego z wydziałów mansfeldzkiej kopalni miedzi zor­ ków dotyczące udziału w kształtowaniu rzeczywistości
ganizowali strajk, protestując przeciwko cofnięciu im w zakładzie oraz rzeczywistości społ., a także uprzed­
wynagrodzenia za pracę w dni świąteczne; kiedy kie­ nio narosłe niezadowolenie z polityki władz; charakte­
rownictwo zakładu sprowadziło policję w celu aresz­ rystyczne jest również, że powstanie w tradycyjnie ko­
towania przywódców strajku, delegacje robotników z mun. miejscowościach, jak np. Halle-Merseburg, mia­
in. wydziałów, pod groźbą strajku w całej kopalni, wy­ ło nie mniej gwałtowny przebieg niż na obszarach, gdzie
mogły jego zwolnienie oraz spełnienie postulatów pła­ przeważały tendencje socjaldemokr. (Magdeburg);
cowych; załogi, które wykazały wolę walki, w trwają­ świadczyło to o nowej jedności klasy robotniczej i jej
cym od pocz. 1953 konflikcie na tle podwyżek normy negatywnym nastawieniu do komun, władców; poczu­
w wielu wypadkach odniosły sukces. cie wspólnoty interesów, nie tylko w poszczególnych
Aby uzyskać poprawę pogarszającej się sytuacji zakładach, lecz także w skali ogólnokrajowej, wyrażało
gosp., a przede wszystkim po to, by w sposób adm. się m.in. w tym, że częstym motywem podjęcia strajku
złamać opór załóg, KC SED 15 V 1953, a nast. Rada stawało się pragnienie zamanifestowania solidarności z
Ministrów NRD 28 V, podjęły decyzję o wprowadze­ robotnikami budowlanymi Berlina Wschodniego.
niu do 30 VI generalnej podwyżki normy co najmniej Rankiem 17 VI w różnych zakładach gwałtow­
o 10% we wszystkich zakładach; opublikowana 17 V nie dyskutowano na temat wydarzeń dnia poprzednie­
przez gazetę „Tagliche Rundschau” uchwała zaostrzyła go w Berlinie oraz możliwości podjęcia własnych ak­
sytuację; nasiliły się niepokoje i strajki. cji; pierwszym zadaniem było zwołanie zebrania całej
W tej sytuacji Biuro Polit. SED 9 V!, a Rada załogi; odbywało się to w dwojaki sposób; niekiedy
Ministrów 11 VI 1953, uchwaliły Nowy Kurs, tj. sze­ stosowano mechanizm oficjalny: wymuszano zorga­
Zb4 rtłN i i x / v v ic v ,m c r u w a m i N i r t . rN iu s

nizowanie zebrania związkowego lub żądano od kie­ mieść, gdzie przeważnie mieściły się zakłady, w kie­
rownictwa zakładu zgromadzenia załogi; w drugim runku centrum miasta; odbywało się to w sposób zdy­
przypadku, robotnicy jednego z wydziałów opuszcza­ scyplinowany; robotnicy i wybrane przez nich komi­
li swe miejsce pracy, co stawało się powodem, że in. tety strajkowe decydowały o przebiegu wypadków;
robili to samo, po czym wszyscy gromadzili się w ja­ zdejmowano rzucające się w oczy symbole reżimu
kimś określonym miejscu; w zakładach posiadających SED (portrety, transparenty i hasła), pozostawiając je­
duże doświadczenie strajkowe wydarzenia rozgrywa­ dynie podobizny K. Marksa; robotnicy śpiewali stare
ły się bardzo szybko; robotnicy tworzyli komitet straj­ socjalist. pieśni bojowe; załogi, zwł. wielkich zakła­
kowy, ogłaszano zdjęcie dyrektora ze stanowiska, w dów przemysłowych, stanowiły siłę, której miejsco­
wielu fabrykach żądano rozwiązania podstawowych we instancje partyjne i państw, nie były w stanie się
komórek partyjnych; komitet strajkowy, a także sami przeciwstawić; demonstranci zajmowali budynki ad­
robotnicy, czuwali, by nie doszło do sabotażu, nisz­ ministracji miejskiej, szturmowali siedziby SED i sądy,
czenia maszyn i urządzeń; w miarę potrzeby organi­ a przede wszystkim więzienia w celu uwolnienia więź­
zowano służbę pomocniczą; nast. zapadała decyzja o niów polit.; wszystko to odbywało się przeważnie bez
demonstracji. stosowania przemocy i zawsze bez użycia broni; zdo­
Członkami komitetów strajkowych byli niemal byta broń była, z wyjątkiem kilku przypadków w re­
wyłącznie robotnicy, gł. młodzi - między 25. a 40. jonie Halle, systematycznie niszczona; w czasie tych
rokiem życia, oraz niewielka liczba nieuprzywilejo- akcji panowała godna uwagi dyscyplina i planowość,
wanych urzędników; natomiast nie wybierano nikogo gł. dzięki komitetom strajkowym; na tym etapie wy­
spośród inteligencji naukowo-technicznej i ekonom.; darzeń nie doszło prawie nigdzie do rabunków czy in.
niektórzy jej przedstawiciele odmawiali swego udzia­ wykroczeń, zaś próby tego rodzaju były udaremniane
łu, in. chcieli uczestniczyć w akcji, robotnicy jednak z przez samych robotników.
góiy odrzucali ich propozycje; w licznych komitetach W mniejszych miastach wypadki nie przebiega­
strajkowych znajdowała się też pewna liczba dawn. ły z taką gwałtownością jak na obszarach, które jesz­
zawodowych żołnierzy (rzadko oficerów), ale nigdzie cze w czasach Republiki Weimarskiej określano jako
więcej niż 8-10%; wybierano ich przypuszczalnie ze „czerwone”; w trad. „czerwonym” sercu Niemiec, w
względu na umiejętności organizacyjne; fakt ten za­ rejonie Bitterfeldu, Halle, Merseburga, robotnicy two­
sługuje na specjalne podkreślenie, bowiem w NRD rzyli centralne kierownictwo strajku, koncentrując swą
oparto na tym interpretację ówczesnych wydarzeń, uwagę na zaopatrzeniu ludności w środki spożywcze,
nazywając je dziełem „militarystów i faszystów”, któ­ podtrzymywaniu pracy elektrowni, gazowni itp.
rzy po 1945 przeniknęli do klasy robotniczej; jednak Ok. południa, w drugim stadium powstania, ko­
jeżeli nawet owi żołnierze reprezentowali przypisywa­ mitety strajkowe coraz bardziej traciły panowanie nad
ne im tendencje, w żadnym wypadku nie zdetermino­ sytuacją; do akcji przyłączyły się kobiety, młodociani
wali oni charakteru powstania. oraz pojedynczy przedstawiciele in. grup ludności;
W zakładach o mniejszym doświadczeniu pro­ szeregi demonstrantów przestały być jednolite; doszło
ces organizowania się przebiegał wolniej; funkcjona­ do rabunków, podpaleń, a nawet linczów; wprawdzie
riuszom reżimu często udawało się w tych wypadkach już przed południem zdarzały się wypadki ataków i
przedłużać zebrania aż do chwili wkroczenia policji, pobicia przez robotników funkcjonariuszy partyjnych
co uniemożliwiało załogom uczestniczenie w strajku i i państw., zawsze jednak starano się przy tym dostrze­
demonstracji; dopiero kiedy na ulicach pojawili się gać różnicę miedzy daną osobą a sprawowaną przez
robotnicy sąsiednich przedsiębiorstw, niekiedy spon­ nią funkcją; po południu - kiedy tłum stal się bardziej
tanicznie przyłączano się do manifestacji; należy jed­ anonimowy - wystarczał znaczek w klapie marynarki,
nak podkreślić, że gotowość strajkowa robotników była aby zostać pobitym lub zlinczowanym.
znacznie wyższa, niż wskazywała by na to liczba ok. Wraz z rozpoczęciem, początkowo ostrożnej,
400 tys. strajkujących; wiele zakładów nie wzięło interwencji oddziałów sow. prawie we wszystkich
udziału w strajku, ponieważ ani nie znały wezwania większych miastach NRD doszło do wielkich manife­
robotników berlińskich, ani też nie posiadało prawie stacji, w których uczestniczyły dziesiątki tys. ludzi;
żadnych informacji na temat zachowania innych za­ wg niektórych interpretacji był to punkt szczytowy
łóg; w niektórych rejonach organa władzy państw, bądź całego ruchu, a jednocześnie pocz. jego końca; w du­
organa sow. szybko uniemożliwiły podjęcie jakiejkol­ żej mierze wiązało się to z udziałem w wydarzeniach
wiek akcji protestacyjnej. przedstawicieli in. grup społ.; robotnicy, zwł. wywo­
Po uchwaleniu decyzji o rozpoczęciu demonstra­ dzący się z zaprawionych w walce środowisk, powró­
cji załogi wychodziły na ulicę maszerując z przed­ cili do zakładów, by je zająć i stamtąd kierować dal­
ANTYSOWIECKIE POWSTANIA. NRD 265
fl.n^.ny ........ .........

szą akcją; udaremniła to jednak obecność w fabrykach żenia ogólnych kosztów utrzymania oraz zmniejsze­
oddziałów sow. i liczne aresztowania. nia cen w sklepach państw., jednocześnie występowa­
Szczególnie charakterystyczny był fakt, iż ataki no przeciw przywilejom „nowych właścicieli” w fa­
powstańców nie kierowały się przeciwko sow. wła­ brykach, w państwie i całej gospodarce; szczególnie
dzom okupacyjnym; było to tym bardziej zadziwiają­ ostro atakowano materialnie uprzywilejowaną inteli­
ce, że należało tego oczekiwać, wziąwszy pod uwagę gencję naukowo-techniczną i ekonom., co stało się
ekscesy i gwałty, jakich dopuszczała się Armia Czer­ przyczyną powrotu dawn. stosunków w przedsiębior­
wona tuż po 1945; jednak nastawienie do Rosjan było stwach; na nowo wybuchło również niezadowolenie z
neutralne, a nawet przyjacielskie; robotnicy przecho­ powodu przywrócenia hierarchii wewnątrzzakładowej,
dzili w milczeniu obok sow. instytucji wojsk.; nagra­ tak gwałtownie zwalczanej w pierwszych latach po
dzani głośnymi brawami mówcy żądali powstrzyma­ wojnie; o negatywnym nastawieniu powstańców do in­
nia się od prowokacji przeciw ZSRR; w niektórych teligencji technicznej świadczył m.in. fakt, że przed­
przypadkach załogi oczekiwały nawet poparcia ze stro­ stawiciele tej warstwy nigdzie nie zostali wybrani do
ny Związku Sow.; Centralny Komitet Strajkowy w zakładowych komitetów strajkowych, nawet wtedy,
Bitterfeldzie w telegramie skierowanym do „Wysokie­ gdy wyrazili chęć wzięcia udziału w akcjach; powstań­
go Komisarza Siemionowa” prosił o niepodejmowa­ cy domagali się niekiedy nie tylko obniżenia norm,
nie żadnych kroków przeciwko robotnikom, „abyśmy lecz także całkowitego ich zniesienia tzn. likwidacji
my Niemcy mogli zachować wiarę, że jesteście rze­ pracy akordowej i wprowadzenia wynagrodzenia za
czywiście reprezentantami rządu ludzi pracy”. godziny pracy, za które mogliby wyżywić swoje ro­
To, przynajmniej w pierwszej fazie powstania, dziny; w obliczu powstałej sytuacji instancje central­
wolne od antysow. akcentów nastawienie robotników ne w znacznym zakresie cofnęły (tymczasowo) zróż­
było prawdopodobnie jedną z gł. przyczyn, dla któ­ nicowanie wynagrodzenia, otwarcie uzasadniając swój
rych Rosjanie stosunkowo późno - często kilka go­ krok sytuacją polityczną.
dzin po ogłoszeniu stanu wyjątkowego - wkroczyli Z faktu, że robotnicy w czasie powstania two­
do akcji; faktem było natomiast że już wczesnym ran­ rzyli ponownie własne organy - komitety strajkowe, z
kiem 17 VI na dworcach i w urzędach pocztowych wrogiej postawy wobec nowych właścicieli przedsię­
wszystkich większych miast oraz obiektach o szcze­ biorstw, z walki o zniesienie norm oraz nieustępliwej
gólnym znaczeniu dla Rosjan (np. stocznie i porty ba­ postawy władz w tej sprawie można wyciągnąć wnio­
łtyckie) stacjonowały oddziały wojsk.; Rosjanie stara­ sek, iż gł. celem powstańców było przywrócenie ta­
li się także poprzez kontrolę systemu łączności i ko­ kiej sytuacji w zakładach, jaka panowała mniej więcej
munikacji utrudnić koordynację poszczególnych lo­ do 1948; należy również podkreślić, że nigdzie nie wy­
kalnych strajków; rozkaz wkroczenia do akcji armii stępowano za zwrotem środków produkcji przedsię­
sow. przyszedł jednak dopiero w południe lub po po­ biorcom, co potwierdzałoby powyższą interpretację;
łudniu, w zależności od rejonu kraju. oprócz tych postulatów robotnicy domagali się więk­
Początkowo sow. oddziały wojsk, postępowały szego udziału w ustalaniu priorytetów w planie ogól-
niemal we wszystkich przypadkach bardzo ostrożnie i nonar.; chcieli oni mieć wpływ nie tylko na podział
starały się unikać rozlewu krwi; z pewnością zasko­ istniejących dóbr, lecz także na ich produkcję; żąda­
czył je proletariacki charakter powstania; czołgi nia poprawy warunków życia mogły być zrealizowa­
wjeżdżały bardzo powoli w tłum, tak że manifestanci ne jedynie poprzez przesunięcie punktu ciężkości w
mogli uniknąć niebezpieczeństwa; jeżeli strzelano, planie rocznym i 5-letnim z przemysłu ciężkiego na
żołnierze starali się nie celować do tłumów i tym wy­ produkcję dóbr konsumpcyjnych; zmuszone wydarze­
jaśnić można stosunkowo niewielką liczbę ofiar w niami władze centralne spełniły również ten postulat,
porównaniu z rozmiarami strajków - 50 zabitych w przeprowadzając odpowiednią korektę planów; jeśli
bezpośrednich akcjach i 20 demonstrantów rozstrze­ nawet ta ekonom, zależność nie była w pełni jasna dla
lanych przez armię sow.; zginęło także 40 żołnierzy mas powstańczych, wynikała ona logicznie z postula­
sow., z czego większość z wyroków własnych sądów tu podniesienia standardu życiowego; robotnicy nato­
polowych za odmowę strzelania do manifestantów. miast znacznie lepiej rozumieli finansowe uwarunko­
Początkowo manifestanci domagali się przede wania związane z rozbudową armii, która w czasach
wszystkim rozwiązania podstawowych problemów powsz. niedostatku pochłaniała znaczne zasoby; było
ekonom., co stało się zresztą bezpośrednią przyczyną to właśnie jedną z przyczyn, dla których domagano
wybuchu powstania; bardzo szybko żądania te prze­ się rozwiązania wojska.
rodziły się jednak w postulaty o charakterze polit. i Wyrażany niemal wszędzie postulat zlikwidowa­
społ.; domagając się cofnięcia podwyżki norm, obni­ nia armii miał również in.źródło: świeże wspomnienia
Zbb AM I T 3U W IC L M E rU W SIA rN Ift. INKU
li" 'i - " . T i ~i ... — iw

II wojny świat., podtrzymywane dodatkowo przez an- nienie kolegów; większość członków Komitetu Cen­
tymilitarystyczną propagandę w środkach masowego tralnego SED przystąpiła do przeprowadzania rozmów
przekazu i w szkołach; masy robotnicze były zatem na­ z załogami wybranych wielkich przedsiębiorstw; wielu
stawione zdecydowanie pacyfistycznie; dawało się to robotników wypowiadających się na takich zebraniach
zresztą zauważyć w samym przebiegu powstania-zdo- krytycznie o przedstawianych im planach władz zo­
bytą broń robotnicy systematycznie niszczyli, nie wy­ stało aresztowanych i otrzymało wysokie wyroki; tyl­
korzystując jej w walce; sprzeciw wobec rozbudowy ko wtedy, gdy nacisk ze strony załóg stawał się bardzo
armii nie ograniczał się tylko do NRD, lecz dotyczył silny (z proklamowaniem strajku włącznie), zdarzały
także RFN, gdzie - jak pod wpływem propagandy są­ się przypadki zwolnienia z więzienia; ponieważ w wy­
dzono - prowadzone były przygotowania do nowej darzeniach 17 VI brała również udział część człon­
wojny świat; jednak przede wszystkim powstańcy pro­ ków partii, jak też niektórzy wyżsi funkcjonariusze
testowali przeciw ograniczaniu praw polit. oraz klima­ SED i związków zawodowych, rozpoczęła się wkrót­
towi ucisku spot i szpiegomanii; żądali wolności dla ce zakrojona na szeroką skalę czystka. P o ws t a n i e
więźniów polit. i ustąpienia władz, występując gł. prze­ przyniosło jednak robotnikom kilka drobnych sukce­
ciw W. Ulbrichtowi i O Grotewohlowi; Centralny Ko­ sów: 1° 10% podwyżki norm zostały cofnięte, 2°
mitet Strajkowy żądał, by do chwili przeprowadzenia zmniejszono zróżnicowanie wynagrodzeń, 3° podwyż­
wolnych wyborów utworzono rząd tymczasowy skła­ szono najniższe płace. 4° obniżono ceny artykułów
dający się z postępowych przedstawicieli mas pracują­ żywnościowych i artykułów użytku domowego, 5°
cych; robotnicy postulowali przeprowadzenie wolnych wprowadzono pewne korzystne zmiany w polityce
i tajnych wyborów na terenie NRD i Berlina Wsch. bądź socjalnej, 6° zwiększono inwestycje w przemysł lekki,
na obszarze całych Niemiec; domagano się również 7° za dni strajku robotnikom przyznano wynagrodze­
przywrócenia jedności Niemiec, zgłaszając jednocze­ nie w wysokości 90% uposażenia zasadniczego; jed­
śnie zastrzeżenia wobec polityki Republiki Federalnej i nocześniejednak władze przy pomocy różnego rodzaju
podkreślając, że zjednoczenie nie może polegać na zwy­ zarządzeń próbowały rozbić wzmocnioną w czerwcu
kłym przyłączeniu NRD; ponowne połączenie, zdaniem solidarność robotników; np. wyżej wymienione zasa­
powstańców, było możliwe tylko po przeprowadzeniu dy nie dotyczyły tych, którym mógł być udowodniony
w RFN zmian stosunków społ. i polit.; świadczyły o udział we „wrogich manifestacjach”; ponieważ, ogól­
tym przede wszystkim wywieszane hasła: „Precz z nie rzecz biorąc, wszyscy strajkujący w takich mani­
Ulbrichtem i Adenauerem”; znamienne jest, że robot­ festacjach uczestniczyli, tym sposobem otwarto drogę
nicy, którzy po 17 VI zmuszeni byli do ucieczki, dziwi­ dla pełnej samowoli władz centralnych i lokalnych;
li się, dlaczego ich zach.niem. koledzy nie strajkowali. robotnikom biorącym udział w strajku wypłacano 90%
Zatem z dużą pewnością można stwierdzić, iż w pensji zasadniczej tylko wtedy, gdy zobowiązali się
czasie wypadków czerwcowych wsch.niem. robotni­ oni do odpracowania opuszczonych godzin pracy lub
cy przemysłowi, będący przecież gł. siłą powstania, wyrazili zgodę na odjęcie ich z urlopu; jeżeli ponadto
reprezentowali poglądy „socjalist.”, próbując stworzyć zgodzili się na podpisanie oświadczenia, że chcieli
coś, co byłoby można nazwać „prawdziwym socjali­ pracować, natomiast okoliczności zewn. uniemożliwiły
zmem”, w przeciwieństwie do stosunków panujących im to, wtedy mogli opuszczone godziny odpracować i
ówcześnie w NRD; trzeba podkreślić, że do 1956 nie otrzymali oprócz 90% pensji zasadniczej, całe wyna­
doszło najprawdopodobniej pod tym względem do grodzenie; była to wręcz klas. strategia, zmierzająca
istotniejszych przemian w świadomości proletariatu do rozbicia jedności robotników; załogi broniły się
NRD; jedynie w pojedynczych przypadkach, i to gł. masowo przeciw tym zarządzeniom.
na wsi, na czoło wysuwały się motywy konserw, lub Protest robotników wsch.niem. z 17 VI 1953 był
rei.; żądano czasem zniesienia gospodarki planowej; zasadniczo wystąpieniem przeciw dyktaturze komun,
niepokoje wśród chłopów były jednak w porównaniu kwestionującym prawo SED do sprawowania władzy
do ogólnej sytuacji zjawiskiem marginesowym i, choć­ w imieniu „awangardy klasy robotniczej”; powstanie
by ze względu na zakres nie mogły one wpłynąć na było też odzwierciedleniem kryzysu w społeczeństwie
charakter powstania. i kierowniczych gremiach SED, które w pierwszym
Po wkroczeniu do akcji armii sow. powstanie odruchu nazwały go „faszystowską prowokacją”, a
stłumiono bardzo szybko; tysiące robotników zostało które nie były zdolne do rozwiązania podstawowych
aresztowanych lub zmuszonych do ucieczki; minęło problemów społ., gosp. i polit. w państwie; było ono
jednak sporo czasu, zanim w zakładach pracy powró­ też pewnym rodzajem przestrogi dla kierownictwa
cił całkowity spokój; strajki gdzieniegdzie jeszcze ZSRR i właśc. całego bloku sow. „odnośnie do błęd­
trwały lub wybuchały na nowo, aby wymusić uwol­ nych założeń przenoszenia doświadczeń sow. do po­
ANTYSOW IECKIE POW STANIA. NRD - ANTYSOW IECKIE POW STA N IA . W ĘGRY 267

szczególnych krajów Europy Środkowo-Wschodniej’'; Berman” M. Farkas (Wolf) i czołowy ideolog J. Rêvai;
jednym z najważniejszych skutków powstania była re­ grupa ta zainaugurowała politykę skrajnego serwil izmu
zygnacja ZSRR z dalszych reparacji wojennych oraz wobec Kremla, świadomie niszcząc wszelkie ślady nar.
zgoda Moskwy na zmniejszenie kontyngentu wojsk specyfiki węg., rozprawiając się z węg. patriotyzmem i
sow., który dotąd w ogromnym stopniu obciążał go­ prześladując wszelkie przejawy uczuć nar.; towarzyszyła
spodarkę wschodnioniemiecką. temu skrajnie faworyzująca na każdym kroku działaczy
pochodzenia żyd. polityka kadrowa; znamienne było
J. Fiszer, Historia NRD i 949-1961, Warszawa 1990; E. później potępienie tej polityki w rezolucji KC WPP z
Cziomer, Historia Niemiec ¡945-1991. Zarys rozwoju proble­ 28 VI 1953, zapowiadającej zmiany węg. „odwilży”:
mu niemieckiego od podziału do jedności, Kraków 1992; E.
„Tylko w bardzo małej liczbie awansowano na najwyż­
Cziomer, Zarys historii Niemiec powojennych 1945-1995, War­
szawa 1997. sze funkcje kadry pochodzenia węgierskiego, i to ra­
czej formalnie niż faktycznie” (cyt. za węg. periody­
Mieczysław Smoleń kiem partyjnym „Propagandzista”, 1986, nr 4); to sfor­
mułowanie rezolucji KC WPP sprawiło, że aż do 1986
nie ujawniono jej szerszemu gronu.
VII. WĘGRY Rządy Ràkosiego wprowadziły najkrwawszy ter­
A.p. na Węgrzech rozpoczęło się 23 X 1956 i ror w Europie Środk.-Wsch.; I.T. Berendt, czołowy eko­
trwało ok. 2 tygodni; było jednym z najbardziej hero­ nomista węg. w czasach kâdârowskich, przez wiele lat
icznych nar. wystąpień przeciwko komunizmowi w sekretarz generalny Węg. Akademii Nauk, stwierdził w
całym imperium sowieckim. książce Tôrténelem es kôzgondolkodàs ( 1962), iż w cza­
1. G e n e z a , Powstanie wybuchło na skuteksach Ràkosiego aż 2,5 min osób (na 9,5 min ludności
ogromnych napięć społ.-polit. wywołanych przez dyk­ Węgier) dotknęły różnego typu krzywdy (internowanie,
taturę komun.; początki tych napięć przypadły już na nadzór policyjny, deportacja do ZSRR, więzienie, eg­
pierwsze lata powojenne i wiązały się z krwawą okupa­ zekucje, wysiedlenie, itp.); wg historyka T. Zinnera
cją Armii Czerwonej (m.in. zamordowanie bpa V. Apo- „przejawy łamania sprawiedliwości ugodziły co trzecią
ra przez pijanych żołnierzy sow.); w pierwszych, wol­ rodzinę na Węgrzech”; podczas rozmów węg. przywód­
nych jeszcze, wyborach na Węgrzech X I1945 zwycię­ ców komun, z przywódcami Komun. Partii Związku
żyła prozach. -> Partia Drobnych Rolników (PDR); sow. Radz. na Kremlu VI 1953 Rakosiemu zarzucono, że na
presja i działania opanowanego przez komunistę L. Węgrzech w ciągu zaledwie 3 lat i 3 miesięcy wytoczo­
Rajka Ministerstwa Spraw Wewn. doprowadziły jed­ no postępowanie sądowe przeciw 1,2 min osób, zaś
nak stopniowo do obalenia 1947 zdominowanego przez postępowanie adm. przeciw 1,15 min osób; setki osób
PDR rządu F. Nagya; komuniści zastosowali wówczas zamordowano w efekcie sfabiykowanych oskarżeń (np.
tzw. -> taktykę salami, polegającą na obcinaniu „pla­ generałów L. Sólyoma, G. Illyego, I. Beleznaya, K.
sterek po plasterku” sił rządzącej PDR poprzez areszto­ Révaiego, Gy. Porffyego, Gy. Pâlffiego); represjom pod­
wania (w tym porywanie opozycyjnych polityków przez dano dziesiątki polityków niekomun., aresztując i ska­
agentów NKWD), przekupstwa i szantaż; po przejęciu zując pod fałszywymi oskarżeniami m.in. kolejnych
władzy przez komunistów (1947-48) bezwzględnie roz­ prezydentów Węgier po 1945 - Z. Tildyego i A. Szaka-
prawiono się ze wszystkimi środowiskami próbujący­ sitsa; uwięziono licznych pisarzy i dziennikarzy, któ-
mi bronić kraj przed sowietyzacją; XII 1948 przystą­ tych poglądy uznano za niebezpieczne dla komun, wła­
piono do decydującej rozprawy z Kościołem katol., dzy; bezwzględnymi represjami uderzano w kolejnych
aresztując m.in. Prymasa Węgier J. Mindszentyego i (po wyższych duchownych różnych wyznań (m.in. w kard.
okrutnych torturach) skazując go II 1949 w sfabryko­ J. GrOsza, któremu wytoczono proces VI 1951 iw kal­
wanym procesie na dożywotnie więzienie; 1949 wła­ wińskiego bpa L. Ravasza); stalin. dyktator Râkosi,
śnie na Węgrzech odbył się najgłośniejszy proces prze­ nazywany „krwawym Maciejem”, z lekceważeniem
ciwko rzekomym agentom titoizmu, który doprowadził wypowiadał się o zbytniej miękkości „towarzyszy znad
do skazania na śmierć i stracenia komun, ministra spraw Wisły”, konstatując: „Powiedziałem Bierutowi, że Po­
wewn. Rajka (-> proces Rajka) i grupy in. działaczy; lacy są prawicowymi odchyleńcami. Powiedziałem, że
całkowitą władzę w kraju przejęło 4 polityków pocho­ działają złymi metodami i powinni wszystko robić na
dzenia żyd. z tzw. „grupy moskiewskiej”; przywódca mój sposób: aresztować jednego biskupa i przekupić
partii komun. - Węg. Partii Pracujących (WPP) M. resztę. I to jest wszystko, co zrobić należy.”
Rakosi (Roth), jego prawa ręka, późniejszy I sekretarz Zastraszaniu fachowców ze starej inteligencji
Komitetu Centralnego partii E. Geró (Singer), nadzo­ służyły surowe wyroki w procesach „gosp”, najczę­
rujący w Biurze Polit. KC sprawy bezpieczeństwa„węg. ściej organizowanych pod zarzutem sabotażu na rzecz
ZOO r t i ’H i i jw v v ic v . i\ ic r u v v s in n in . v v ij v j iw

zach. wywiadów; 1948 skazano na dożywocie jedne­ ców, w „kraj stali i żelaza”; fatalną polityką rolną nisz­
go z najlepszych węg. specjalistów w przemyśle naf­ czącą tzw. kułaków i wielką część tzw. średniaków oraz
towym. dyrektora generalnego spółki MAORT S. Pap- forsującą przyspieszoną kolektywizację metodami
pa; 1948 postawiono pod sądem również 84 pracow­ przymusu, doprowadzono węg. wieś do ruiny; Węgry,
ników Ministerstwa Rolnictwa, zajmujących kierow­ kraj o znacznie lepszych glebach niż w Polsce i o znacz­
nicze stanowiska; gł. oskarżony, B. Pemeczky, który nie korzystniejszym dla rolnictwa klimacie. 1952-53
tuż przed wojną kierował resortem rolnictwa, został przeżyły klęskę głodu na wsi; najbardziej wpływowy
skazany na dożywotnie więzienie; II 1950 skazano na obok Rdkosiego polityk owych lat, Gerd, winę za fa­
śmierć i stracono dyrektora naczelnego wielkiego talne zaopatrzenie ludności zrzucał na wroga, który
przedsiębiorstwa „Standar” I. Geigera oraz kierowni­ „poprzez masowe zakupy zorganizował sztuczne ko­
ka departamentu w Ministerstwie Przemysłu Ciężkie­ lejki” i czynił wszystko, „aby pogorszyć nasze zaopa­
go Z. Radó; surowe wyroki uderzyły również w setki trzenie”; sugerowano, że wróg dla swych nikczemnych
fachowców z in. dziedzin gospodarki. celów wykorzystuje suszę; woluntarystyczna polity­
Węgry w 1. poł. lat 50. pod rządami „najlepsze­ ką dążąca do zapewnienia Węgrom samowystarczal­
go ucznia Stalina”, jak sam siebie określał Rákosi, były ności w wielu dziedzinach, doprowadziła do iście ope­
krajem skrajnej samowoli i paraliżującego strachu; retkowego pomysłu rozpoczęcia na Węgrzech na sze­
atmosferę panującego wówczas terroru dobrze ilustruje roką skalę hodowli cytryn (w tym celu wycięto nad
sprawa S. Zóldą ministra spraw wewn.; zorientowaw­ Balatonem wiele winnic); przedsięwzięcie zakończy­
szy się w czasie posiedzenia Rady Ministrów, że bę­ ło się całkowitym fiaskiem: 1953 Węgry znalazły się
dzie trzecim z kolei aresztowanym ministrem spraw na skraju katastrofy gospodarczej.
wewn. (po Rajku i J. Kádárze), przeżył szok psych.; Po stłumieniu powstania czerwcowego w NRD
straciwszy panowanie nad sobą, w domu zastrzelił (1953) przywódcy sow. obawiali się wybuchu kolej­
żonę, matkę i 4 dzieci, a potem sam popełnił samobój­ nego powstania właśnie na Węgrzech, gdzie sytuacja
stwo; uwięzieniom towarzyszyły różnorodne in. for­ była szczególnie dramatyczna; aby temu zapobiec,
my represji. wezwali na Kreml przywódców WPP i ostrzegli ich
Jedną z najbardziej masowych form represji były przed kontynuowaniem budzącej powsz. niezadowo­
wysiedlenia i internowania; niekiedy ocenia się, że lenie polityki; N. Chruszczów powiedział wręcz Rńko-
1953 w obozach internowania przebywało ok. 100 tys. siemu, że może on doczekać się tego, że naród wygo­
osób; wysiedlenia w dużym stopniu objęły podejrza­ ni go z Węgier widłami; pod naciskiem przywódców
nych polit. z Budapesztu i niektórych in. większych Kremla dokonano reorganizacji węg. władz państw, i
miast węg.; były to przeważnie uznane za „wrogie kla­ partyjnych; zachowano wprawdzie na czele partii
sowo” osoby z warstw posiadających, dawni oficero­ Rńkosiego. ale na nowego premiera powołano świet­
wie i urzędnicy Horthyego, dawni ziemianie, kupcy, nie znającego się na rolnictwie polityka komun. 1.
wdowy po nich lub dzieci, „krnąbrni” księża, podej­ Nagyą któiy w przeszłości kilkakrotnie naraził się
rzane osoby z inteligencji. obroną racjonalnej gospodarki, oponując zwł. przeciw
Wywołaną przez reżim atmosferę powsz. niena­ gwałtownej kolektywizacji.
wiści do despotycznego systemu powiększał fakt, że Premier Nagy zainaugurował politykę tzw. no­
na czele służby bezpieczeństwa - okrutnych formacji wego kursu, odchodząc od prymatu przemysłu cięż­
AVO, a później AVH (stąd nazwa „awosze” na okre­ kiego i przyspieszonej kolektywizacji w rolnictwie,
ślenie węg. ubeków) stali na ogół funkcjonariusze zwalniając tysiące internowanych oraz popierając od­
pochodzenia żyd.; wg ocen węg. historyka emigracyj­ rodzenie długo tłumionych uczuć nar.; reformy Nagya
nego C. Gati w książce Magyarország a Kreml irny- były sabotowane przez stary aparat partyjny; 111 1955
ékában ( Wągry w cieniu Kremla): „Sztab generalny Rókosi, wykorzystując upadek protegującego Nagya
policji politycznej, straszliwego AVO, a później AVH, na Kremlu G. Malenkowa, doprowadził intrygami do
składał się w 70 proc. z Żydów”; awoszom przewo­ usunięcia premiera i „czystki” jego zwolenników; po­
dzili również 2 szefowie żyd. pochodzenia: G. Peter wrócono do starego, twardego kursu polit., blokując
(Auspitz) i V. Farkas (Wolf). wszelkie przemiany; w tej sytuacji usunięty ze wszyst­
Szczególnie fatalne konsekwencje dla Węgier kich stanowisk i z partii Nagy stał się nadzieją całej
przyniosła realizowana przez Rákosiego polityka gi- opozycji; krytykując politykę wewn. i gosp. Rńkosie-
gantomachii - wielkich i kosztownych inwestycji prze­ go, domagając się podniesienia roli węg. inteligencji i
kraczających realne możliwości kraju; rządy komuni­ rangi społ. chłopstwa i występując w obronie patrio­
stów z „grupy moskiewskiej” dążyły do przekształce­ tyzmu, deptanego przez rządzących Węgrami fanatycz­
nia Węgier, niemal całkowicie pozbawionych surow­ nych komunistów żyd. pochodzenia Rńkosiego i Geró,
Nagy akcentował w swym rozpowszechnianym wśród kowanie tekstów umów handl. z zagranicą, 10° reorga­
opozycji memorandum (1955): „Nie wypieram się nizację norm w przemyśle, 11° ustanowienie autonomii
mojej węgierskiej narodowości... Właśnie to wyróż­ robotniczej w zakładach, 12° zrewidowanie systemu
nia mnie i oddziela nawet dziś od kosmopolitów i le­ dostaw obowiązkowych, 13° pomoc dla chłopów indy­
wackich ekstremistów, którzy są obcy narodowi wę­ widualnych, 14° rewizję wszystkich procesów polit. i
gierskiemu i jego ambicjom.” gosp., 15° pełną amnestię i rehabilitację niewinnie ska­
Po XX zjeździe KPZR coraz więcej osób z węg. zanych, 16° publ. proces M. Farkasa, szczególnie od­
inteligencji zaczęło otwarcie opowiadać się za zbada­ powiedzialnego za łamanie praworządności, 17° przy­
niem osobistej odpowiedzialności Rakosiego za pro­ wrócenie dawn. godła nar., tzw. herbu Kossutha, 18°
ces Rajka i in. sfabrykowane procesy polit.; coraz bar­ uznanie dni 15 III i 6 X za święta nar. i dni wolne od
dziej zaznaczał się też bunt dużej części pisarzy; gł. pracy, 19° wprowadzenie pełnej wolności słowa, prasy
forum inteligenckiej opozycji stał się dyskusyjny klub i radia, 20° zniesienie ankiet personalnych, 21° usunię­
młodej inteligencji, tzw. Klub Petófiego (Petófi kor), cie pomnika Stalina ze stolicy; wyrażano przy tym soli­
którego debaty przyciągały tysiące osób; na wiadomość darność z ruchem przemian w Polsce; wśród tłumu ma­
o „krwawym czwartku poznańskim” (28 VI 1956) nifestantów stopniowo pojawiały się coraz radykalniej­
Rakosi postanowił rozbić opozycję z pomocą bez­ sze postulaty, w tym żądanie ustąpienia dotychczaso­
względnych środków adm. i policyjnych; 30 VI Mini­ wego kierownictwa partyjno-rządowego z Geró na cze­
sterstwo Spraw Wewn. zamknęło Klub Petófiego; le oraz radykalnych zmian polit. i gosp.; w tej sytuacji o
Rakosi wraz ze swymi najbardziej zaufanymi zwolen­ godz. 20.00 Geró zdecydował się na wygłoszenie prze­
nikami przygotował listę osób podejrzanych polit., mówienia, które zaogniło nastroje; próbując usprawie­
które zamierzano jak najszybciej aresztować; liczyła dliwić dotychczasowe błędy swej polityki, Geró niezwy­
ona ok. 500 osób; planowane przez Rókosiego repre­ kle ostro piętnował manifestację jako „nacjonalistycz­
sje wywołały zaniepokojenie władz sow.; bojąc się ną” i „szowinistyczną”, co momentalnie obróciło prze­
sprowokowania wybuchu ogólnonar. niezadow olenia, ciwko niemu i rządowi ogromną rzeszę manifestantów;
wysłano do Budapesztu A. Mikojana, który zmusił tłumy ruszyły w stronę gmachu radiostacji, skąd nada­
Rakosiego do ustąpienia ze stanowiska pierwszego wano tekst przemówienia Geró; po strzałach z budynku
sekretarza partii (18 VII 1956); na jego miejsce mia­ radia, oddanych przez znajdujących się w nim żołnie­
nowano jednak niemal równie jak Rńkosi niepopular­ rzy z jednostek AVH, zaczęło się regularne oblężenie
nego Geró; kolejnymi posunięciami blokującymi zmia­ gmachu przez tłumy manifestantów; stopniowo walki
ny doprowadził on tylko do zaognienia sytuacji. przeniosły się do in. punktów miasta; tłumy, wśród któ­
2. W y b u c h p o w s t a n i a i p i e r w s z rych
a coraz większy odzew zyskiwały radykalne hasła
i n t e r w e n c j a s o w i e c k a . 23 X I 956 odbyła się antyreżimowe, obaliły ogromny pomnik Stalina i zrzu­
w Budapeszcie manifestacja prawie 300 tys. osób po­ cały czerwone gwiazdy z gmachów publ.; pośpiesznie
pierających decyzję VIII Plenum KC KPZR, oddającą zwołane w nocy 23/24 X 1956 posiedzenie KC WPP
władzę w Polsce W. Gomułce; do najpopularniejszych stwierdziło, że w Budapeszcie wybuchła kontrrewolu­
haseł skandowanych przez manifestantów należał cja i wezwało do jak najszybszej jej likwidacji; tej sa­
okrzyk: „Polska pokazuje drogę, idźmy za Polakami!” mej nocy wezwano na pomoc przeciw powstańcom
{„Lengyelorszag utat mutał, kovessunka łengyel utat! ”); wojska sow. stacjonujące na Węgrzech: KC podjął rów­
już kilka godz. przed rozpoczęciem manifestacji w ca­ nocześnie decyzję o powołaniu Nagya na premiera rzą­
łym Budapeszcie panowała atmosfera podniecenia i na­ du, ale faktycznie był on zupełnie ubezwłasnowolnio­
pięcia; wśród ludności kolportowano bardzo radykal­ ny; 24 X wprowadzono stan wyjątkowy, ogłoszono za­
ny, opozycyjny program studencki (tzw. 14 punktów) - kaz zgromadzeń i godzinę policyjną; komun, władzom
Uchwałę Walnego Zgromadzenia Organizacji przy Uni­ nie udało się jednak opanować sytuacji w stolicy, gdzie
wersytecie Technicznym Przemysłu Budowlanego i Ko­ powszechnie panowały nastroje antyreżimowe; już 24
munikacyjnego; program ten postulował: 10natychmia­ X doszło do pierwszych antyrządowych wystąpień w
stowe zwołanie zjazdu WPP i wybranie nowego Komi­ niektórych in. miastach Węgier.
tetu Centralnego, 2° utworzenie rządu z Nagyem na cze­ Przełomowym wydarzeniem, które zadecydowa­
le, 3° ułożenie przyjaznych stosunków sow.-węg. na ło o przyspieszeniu rozwoju powstania w skali ogólno­
zasadzie równości gosp. i polit., 4° zacieśnienie przy­ krajowej i o znaczącej radykalizacji jego postulatów,
jaźni węg.-jug., 5° wycofanie wszystkich oddziałów sow. była masakra tłumu manifestantów przed gmachem
z Węgier, 6° powsz., równe i tajne wybory przy udziale Parlamentu w Budapeszcie 25 X 1956; wielotysięczna
wielu partii, 7° reorganizację węg. życia gosp.. 8° wy­ manifestacja zbliżała się do Parlamentu pod hasłami
korzystanie węg. rudy uranowej dla Węgier, 9° opubli­ rezygnacji przywódcy partii komun. Geró; wielu mani­
festantów liczyło na spotkanie z Nagyem i przemówie­ Nowej Huty), nazwanym w swoim czasie ku czci Sta­
nie nowego premiera do tłumu; przed manifestantami lina Sztálinváros (miastem Stalina); uczestnicy wiecu
stanęły jednak sow. czołgi; pokojowe zachowanie ma­ ruszyli w stronę koszar, domagając się przekazania im
nifestantów sprawiło, że załogi czołgów zaczęły z nimi broni i skandując „Broń dla ludu!”; komendant koszar
rozmawiać; znający nieźle język ros. niektórzy młodzi nakazał strzelanie do manifestującego tłumu; było 2
manifestanci przekonywali Rosjan, że nie są faszysta­ zabitych i wielu rannych; manifestanci zmuszeni zo­
mi, a chcą tylko wolności i mądrego gospodarowania; stali do wycofania się; w następnych dniach doszło
wyraźne zbratanie manifestantów z żołnierzami sow. za­ jednak do ataków zwolenników powstania na koszary
niepokoiło obserwujących to awoszy; z dachów budyn­ i posterunki milicji; znów byli zabici i ranni; 26 X
ków Ministerstwa Rolnictwa i Ministerstwa Budownic­ powstanie ogarnęło dawną siedzibę królów węg. -
twa oraz z dachu restauracji „Orszagház” ostrzelano położony nad Dunajem na północ od Budapesztu Esz-
manifestantów z karabinów maszynowych i lżejszej bro­ tergom; zgromadzone na kilku wielkich wiecach tłu­
ni; zginęło ponad 200 osób, a setki in. odniosło rany; my ruszyły na miejscowe więzienie i uwolniły więź­
dalszej masakrze zapobiegła akcja sow. czołgów, które niów, potem zajęły prokuraturę i rozbroiły komun,
podjęły ostrzał gmachów w obronie tłumu; w oficjal­ milicję; nast. doszło do starć, w których zginęło kilku­
nych węg. publikacjach kádárowskich starano się przed­ nastu powstańców, a wielu z nich odniosło rany; tego
stawiać strzelaninę do tłumu jako rzekomą odpowiedź samego dnia doszło również do wystąpień powstań­
na „kontrrewolucyjną prowokację”, która miała wywo­ czych w Kaposvárze, w Pápa, wojewódzkich miastach
łać nastroje pogromowe wobec AVH jako „mordują­ Kecskemét, Székesfehérvár, Pécsu oraz w Ceglćd i
cych lud”; w rzeczywistości dla wszystkich obserwato­ Kalocsy; w Kecskemécie komuniści rozbili popiera­
rów było jasne, że masakra była dziełem sił bezpieczeń­ jące powstanie tłumy atakiem ogniowym lotników;
stwa, obawiających się pokojowego zakończenia mani­ również w Kaposvárze użyto jednostek lotnictwa dla
festacji, które byłoby dla nich niekorzystne, bowiem to rozpędzenia manifestacji; w Kaposvárze i Szeged ata­
one musiałyby być gł. ofiarą wszelkiego typu pokojo­ kowano manifestujących bagnetami.
wych uregulowań między władzą a powstańcami; stało W Debreczynie 25 X siły bezpieczeństwa AVH
się tak kilka dni później - 28 X rozwiązano AVH; jest doprowadziły do rozproszenia tłumów manifestantów,
oczywiste, że żadni ukryci „kontrrewolucjoniści” nie zabijając 2 osoby; 2 dni później władzę w mieście prze­
mogliby niezauważalnie dostać się na dachy tak pilnie jął jednak nowo powstały tzw. Socjalist. Komitet Re­
strzeżonych wówczas gmachów ministerstw. wolucyjny i doprowadził do rozbrojenia jednostek
Masakra spowodowała radykalne zmniejszenie się AVH; w wielkim centrum przemysłowym Gyór, w
poparcia dla władzy w jej walce z powstańcami; wspó­ pobliżu granicy z Austrią, doszło 25 X do burzliwych
łpracę z powstańczymi oddziałami zbrojnymi rozpoczął manifestacji z poparciem haseł powstania przed sie­
komendant budapeszteńskiej milicji S. Kopácsi - wy­ dzibą partii komun.; po starciach z siłami bezpieczeń­
puścił wziętych do niewoli powstańców, a nawet za­ stwa AVH, w których zginęło 4 ludzi, manifestanci
opatrzył ich w broń; tego samego dnia na stronę od­ opanowali miejscowe więzienie, uwalniając więźniów;
działów powstańczych przeszedł oficer armii - płk P. całą noc trwały manifestacje zwolenników nar. powsta­
Malćter, dowodzący oddziałem wojsk panc. w kosza­ nia; 26 X rozbrojono AVH i władzę w mieście przeję­
rach Kiliána na ulicy Ullói; w rezultacie jego decyzji w ły nowo powstałe rady rewolucyjne.
rejonie koszar ukształtował się najsilniejszy punkt opo­ Specyficzny obrót przyjęło powstanie w Miskol-
ru oddziałów powstańczych; w napiętej atmosferze, kilka cu. mieście woj., drugim po Budapeszcie pod wzglę­
godzin po masakrze przed Parlamentem, doszło do usu­ dem liczby ludności i uprzemysłowienia; już 22 X 1956
nięcia Geró z przywództwa partii komun.; domagali się utworzono tam Radę Robotniczą, która w 16 punk­
tego również przybyli 25 X do Budapesztu sow. przy­ tach przedstawiła postulaty gruntownych zmian w
wódcy Mikojan i M. Susłow; na miejsce Geró pierw­ polityce i gospodarce (później rozszerzono je do 21
szym sekretarzem partii został uwięziony niegdyś przez punktów); 25 X przedstawiono te postulaty w komite­
Rákosiego były minister spraw wewn. J. Kádár; prze­ cie woj. partii komun.; zostały one zaakceptowane
prowadzono znaczącą rekonstrukcję rządu Nagya, usu­ przez pierwszego sekretarza komitetu woj. partii R.
wając z niego kilku najbardziej skompromitowanych Fóldváriego (po 1956 więzionego za poparcie nar. po­
polityków komun, i włączając m.in. byłego sekretarza wstania i rządu Nagya); sam Fóldvári udał się do Bu­
generalnego Partii Drobnych Rolników B. Kovácsa, dapesztu na czele delegacji robotniczej, aby przedsta­
więzionego 1948-56 w ZSRR. wić postulaty premierowi Nagyowi; Rada Robotnicza
25 X doszło do manifestacji w nowym dużym przejęła pełną kontrolę nad radiem w Miskolcu; 26 X
mieście przemysłowym Dunaújváros, (odpowiedniku tłumy manifestantów ruszyły pod komendę milicji, w
której znajdowało się ok. 90 żołnierzy z formacji sił kontrrewolucję; wystąpiono z wnioskiem o wycofanie
bezpieczeństwa AVH; doszło do starć, w których zgi­ wojsk sow. ze stolicy kraju.
nęło wielu manifestantów; zwolennicy powstania uło­ 28 X rozwiązano formacje sił bezpieczeństwa
żyli ciała zabitych i rannych na ciężarówce, na której AVH; kierownictwo WPP podjęło decyzję o likwida­
zawieszono zakrwawioną flagę nar., i jeździli po ca­ cji systemu jednopartyjnego na Węgrzech i przywró­
łym mieście, apelując o pomstę na powszechnie znie­ ceniu systemu rządów koalicyjnych z pierwszych lat
nawidzonej AVH; doszło do nowego ataku na budy­ powojennych; 30 X prezydium KC WPP podjęło de­
nek komendy milicji, jednak tym razem AVH nie pró­ cyzję o rozwiązaniu skompromitowanej partii komun,
bowała przeciwstawiać się dużo większym niż po­ i utworzeniu nowej pod nazwą Węg. Socjalist. Partia
przednio tłumom manifestantów: część oficerów sił Robotnicza (WSPR), na której czele stanął J. Kadńr;
bezpieczeństwa próbowała ucieczki przez dach budyn­ w kraju utrzymywało się jednak nadal ogromne napię­
ku, zostali jednak schwytani; doszło do kilku przy­ cie, dochodziło do samosądów na awoszach; najbar­
padków linczu; po opanowaniu komendy milicji całe dziej dramatyczne wydarzenia miały miejsce w samym
miasto znalazło się w rękach powstańców. Budapeszcie; kilka godzin trwało oblężenie miejskie­
Szczególnie tragiczny przebieg miały wydarzenia go komitetu partii na Placu Republiki (Kóztarsasńg
w Mosonmagyarovńr na północy Węgier 26 X 1956; tćr); załogi wezwanych na odsiecz czołgów przyłączyły
rozpoczęły się one pokojową manifestacją pod hasłami się do atakującego tłumu i ostrzeliwały budynek ko­
patriot., z udziałem gimnazjalistów, studentów i robot­ mitetu; po poddaniu się obrońców gmachu tłum do­
ników; kiedy tłum zbliżył się do miejscowych koszar konał samosądu na grupie broniących go członków
straży przygranicznej, w której służyli żołnierze forma­ AVH i aktywistów partyjnych, w tym I sekretarzu miej­
cji bezpieczeństwa AVH, komendant koszar I. Dudas skiego komitetu partii I. Mezó.
(początkowo udający poparcie dla postulatów manife­ W ocenie najwybitniejszego węg. historyka woj­
stujących) wydał rozkaz strzelania do manifestantów z skowości, przebywającego w okresie powojennym na
ukrytego gniazda karabinów maszynowych; jeden z ofi­ emigracji w Szwajcarii, P. Gosztonyiego, atak na ko­
cerów rzucił granat w leżących na ziemi, najczęściej mitet partyjny na Placu Republiki został w pewnym
ciężko rannych; liczbę ofiar masakry podaje się na 105 stopniu sprowokowany przez przebywających w nim
zabitych i 280 rannych; zdecydowaną większość zabi­ członków rozwiązanych już 28 X formacji AVH; 29 X
tych i rannych stanowiły dzieci szkolne i młodzi ludzie wypadli oni na plac z budynku, schwytali grupę po­
w wieku do 18 lat, ponieważ to oni właśnie znajdowali wstańców i bezwzględnie przesłuchiwali swoich więź­
się w pierwszych szeregach pochodu. niów; nast. przekazali ich komendzie milicji przy uli­
Masakra w Mosonmagyarovar, podobnie jak cy Mosonyi, skąd wkrótce wypuszczono ich na wol­
masakra przed gmachem Parlamentu, należały do wy­ ność; powstańcy powróciwszy do swych oddziałów,
darzeń przełomowych w czasie powstania węg.; spro­ poinformowali, że w budynku komitetu miejskiego
wokowały one bowiem ogromną falę nienawiści do partii stacjonują awosze; między grupami powstańczy­
AVH i stały się źródłem późniejszych bezwzględnych mi wysłanymi w stronę budynku partii a stacjonujący­
samosądów ulicznych na rozpoznanych przez powstań­ mi w niej awoszami szybko doszło do strzelaniny, przy
ców czy przypadkowych przechodniów awoszach. czym awosze liczyli, że łatwo sobie poradzą z począt­
Krwawe zajścia pod koszarami wywołały bez­ kowo niezbyt licznymi powstańcami; nastroje ataku­
względną ripostę; na pomoc manifestantom przyjechali jącego gmach tłumu uległy szczególnemu wzburze­
powstańcy z pobliskiego wielkiego miasta przemysło­ niu w momencie, gdy awosze zaczęli strzelać nawet
wego Gyór, kierowani przez reżysera tamtejszego te­ do sanitariuszy z flagą Czerwonego Krzyża, próbują­
atru G. Fóldesa (został stracony 1957 z wyroku sądu cych odtransportować rannych.
kadarowskiego); w wyniku oblężenia ratusza, w któ­ Szybko przekształcano masowe środki przeka­
rym schronili się żołnierze z formacji AVH, wszyscy zu, które zrywając z komunizmem, stawały się praw­
awosze zginęli - dwaj oskarżeni o wydanie rozkazu dziwymi organami w służbie narodu; 30 X radio w
oddania salwy do tłumu zostali powieszeni, pozostali Budapeszcie manifestacyjnie zaakcentowało zerwanie
- zastrzeleni. z niegodnymi tradycjami komun, manipulacji, piętnu­
3. jąc czasy, gdy „radio było tylko narzędziem kłamstwa.
T r i u m f p o w s t a n i a . W kolejnych
dniach powstańcy osiągali znaczące sukcesy, zajmu­ Kłamało nocą, kłamało dniem, kłamało na wszystkich
jąc coraz większe obszary Węgier i zakładając komi­ długościach”.
tety rewolucyjne; 28 X 1956 doszło do kolejnego ple­ Rada Miejska Budapesztu nakazała natychmiasto­
num KC WPP; bardzo ważna była zmiana oceny wy­ we usunięcie wszystkich posągów Stalina; przemiano­
darzeń, które zaczęto określać jako rewolucję, a nie wano liczne ulice i place, które nosiły dotychczas imię
Stalina, np. jedną z największych alej Budapesztu, no­ sen!”; w stolicy panował nastrój nadziei; dziennik
szącą nazwę Stalina, nazwano Aleją Młodzieży Węg., „Valósśg” publikował impresje młodego powstańca
Plac Stalina nazwano placem G. Dózsy (przywódcy po­ znad granicy austr.-węg.; autor utrzymywał, że nad
wstania chłopskiego z 1514), most Stalina przemiano­ granicą widział oddziały żołnierzy ONZ w błękitnych
wano na most Árpáda, plac Stalina w Peszcie, gdzie hełmach, oczekujących na apel premiera Nagya o przyj­
stał obalony 23 X monumentalny pomnik Stalina, prze­ ście z pomocą; „Wielka była siła marzeń” - komento­
mianowano na Plac Bohaterów (Hósók tere); niektórzy wał franc. historyk węg. powstania V. Brugerc-Trelat.
żartobliwie nazywali ten plac Placem Butów, z powodu 3 XI Nagy zdecydował się na całkowitą reorga­
ogromnych butów pozostałych po pomniku Stalina, ścię­ nizację swego rządu, który miał stać się tymczasowym
tym palnikami acetylenowymi na wysokości kolan. ścisłym gabinetem; poza tekami ministra spraw zagra­
31 X komendant koszar Kiliána, płk P. Malćter, nicznych (premier Nagy, reprezentujący nowo utwo­
najbardziej popularny spośród dowódców oddziałów rzoną partię komun. WSPR) i ministra obrony nar.
zbrojnych, został mianowany gen. brygady i pierw­ (gen. Malćter, również z WSPR) wszystkie pozostałe
szym zastępcą ministra obrony nar.; był to kolejny teki ministerialne miały zostać czasowo nie obsadzo­
znaczący krok premiera Nagya, zmierzający do zinte­ ne, a resortami mieli zarządzać wiceministrowie wy­
growania sił prorządowych i oddziałów powstania znaczeni przez Radę Prezydialną; w skład rządu we­
(Malćter przeszedł na stronę powstańców 25 X). szli natomiast jako ministrowie stanu przedstawiciele
1 XI 1956 premier Nagy, licząc się z nastrojami zreorganizowanych partii byłej koalicji rządzącej z
w kraju, publicznie ogłosił deklarację o wystąpieniu 1945: reprezentujący WSPR J. Kadar i G. Losonczy.
Węgier z Układu Warsz. i proklamowaniu neutralno­ partię socjaldemokr. - A. Kćthly, J. Fischer i Gy. Ke-
ści; 2 XI zwrócił się do sekretarza generalnego ONZ lemen. Niezależną Partię Drobnych Rolników - B.
D. Hammarskjolda z prośbą o pomoc w zagwaran­ Kovńcs, Z. Tildy i I.B. Szabó, Partię PetCfiego - I.
towaniu neutralności Węgier; chciał, aby Węgry uzy­ Bibó i F. Farkas; utrzymanie takiego rządu na Wę­
skały status podobny do Austrii, Finlandii czy konse­ grzech byłoby fenomenem, bo stanowiłby on pierw­
kwentnie odrzucającej przynależność do bloków szy od lat gabinet prawdziwie reprezentujący naród w
wojsk. Jugosławii; po dokonaniu kolejnych zasadni­ centrum opanowanej przez ZSRR części Europy; na
czych posunięć spełniających żądania środowisk po­ czele tego rządu stał premier Nagy, komunista, któiy
wstańczych z różnych regionów kraju premier Nagy postawił interesy nar. Węgier ponad interesami mię-
liczył na stopniową stabilizację sytuacji; podjął kroki dzynar. komunizmu.
zmierzające do umocnienia porządku w stolicy; w ko­ Premiera Nagya nie poparł wypuszczony właśnie
respondencjach z Budapesztu informowano, że 1-2 XI z więzienia kard. Mindszenty; w wygłoszonym w radio
nie doszło już do żadnego przypadku linczu. przemówieniu 3 XI 1956 wyraźnie zdystansował się on
Przywódca nowej partii komun. WSPR, J. Kádár od legalnego rządu Nagyajako od „spadkobierców oba­
wygłosił 1 X Í 1956 ważne przemówienie radiowe, któ­ lonego reżimu": nie bez racji były dyrektor sekcji poi.
re było później przez 30 lat starannie przemilczane w Radia Wolna Europa J. Nowak-Jeziorański we wspo­
całej kádárowskiej propagandzie oficjalnej; Kádár mnieniach Wojna w eterze przeciwstawia pozbawione
bowiem jednoznacznie wyrażał aprobatę dla „chwa­ realizmu postępowanie Mindszentyego mądrej polity­
lebnego powstania naszego narodu”, które „zrzuciło z ce kard. S. Wyszyńskiego, twierdząc, że węg. duchow­
karku narodu i kraju panowanie Rákosiego, wywal­ ny nie umiał zająć stanowiska podobnego do Prymasa
czając wolność dla narodu i niepodległość dla kraju”; Polski i dzięki temu wpłynąć swym mor. autorytetem
być może gł. celem tego przemówienia było odwróce­ na przebieg wypadków; podobnie oceniał korespondent
nie uwagi od właśc. celów mówcy, ponieważ jeszcze Associated Press, Węgier z pochodzenia, E. Marton.
tego samego dnia po południu Kádár niespodziewa­ ubolewając, że Mindszentyemu brak było zdolności dy­
nie zniknął z Budapesztu, by pojawić się po kilku plomatycznych, a „pochodzenie i wychowanie poważ­
dniach w asyście czołgów sow. jako szef samozwań­ nie ograniczały jego zdolność do stania się duchowym
czego komun, rządu antynarodowego. mężem stanu, takim jak pozostaje w Polsce kardynał
3 XI 1956 ponownie ruszyły tramwaje i trolej­ Stefan Wyszyński”; nie pomogły Nagyowi również ko­
busy; wiele osób zaczynało weekend w atmosferze mentarze węg. sekcji Radia Wolna Europa, atakujące
euforii i optymizmu; wojsk, komendant Budapesztu zarówno rząd, jak i samego premiera.
B. Király, kładąc się spać w nocy 3/4 XI, poprosił Nagy liczył, że ZSRR ostatecznie zaakceptuje
swego przyjaciela, aby go nie budzono do godz. 9.00 wszystkie zmiany na Węgrzech, łącznie z wprowadze­
następnego dnia, mówiąc: „Teraz chcę móc wreszcie niem systemu wielopartyjnego. wyjściem z Układu
pospać. Po raz pierwszy wreszcie będę miał głęboki Warsz. i ogłoszeniem neutralności; utwierdzały go w
tym przekonaniu stwierdzenia ogłoszonej 30 X 1956 Afryce) od brutalnej interwencji na Węgrzech; liczni
deklaracji rządu sow., zapewniającej o poparciu dla za­ zach. komentatorzy otwarcie piętnowali rządy Wiel­
sad równouprawnienia narodów i wyrażającej gotowość kiej Brytanii i Francji za tak szkodliwie rzutującą na
nawiązania odpowiednich rokowań z rządem Węg. los Węgier próbę zbrojnego rozwiązania konfliktu
Republiki Lud. (WRL) i z in. sygnatariuszami Układu sueskiego w czasie powstania węg.; zachodnioberliń-
Warsz. w sprawie pobytu wojsk sow. na terenie Wę­ ski „Berliner Zeitung” w artykule wstępnym z 5 XI
gier; wierzono również przedstawicielom ZSRR, w tym 1956 zwracając się do premiera Wielkiej Brytanii A.
ambasadorowi tego kraju na Węgrzech J. Andropowo- Edena i premiera Francji G. Molleta, pisał: „To wy
wi (późniejszy sekretarz generalny KC KPZR), solen­ jesteście winni, wyłącznie wy. Wskutek waszego ego­
nie zapewniającemu, że ZSRR nie ma zamiaru interwe­ izmu, waszej głupoty doprowadziliście do klęski na­
niować na Węgrzech; w rzeczywistości wszystkie te rodu węgierskiego”; w publikowanych na Zachodzie
deklaracje składanojuż wówczas, gdy na Kremlu zapa­ relacjach można znaleźć liczne fragmenty rozmów
dła decyzja o kolejnej, zakrojonej na dużo szerszą niż świadczących o powszechnie panującym wśród Wę­
poprzednia skalę, sow. interwencji wojsk.; kierownic­ grów rozgoryczeniu z powodu działań Anglii i Francji
two KPZR na czele z Chruszczowem było coraz bar­ w regionie Suezu i ich szkodliwych konsekwencji dla
dziej popychane do interwencji na Węgrzech przez kie­ Węgier; Marton, były korespondent Associated Press
rownictwo Komun. Partii Chin, które krytykowało w Budapeszcie, opisywał, jakjakiś dystyngowany star­
Kreml za ustępliwość; Chruszczów obawiał się rów­ szy pan zwrócił się do korespondenta Reutera z proś­
nież wewn. opozycji w kierownictwie KPZR, która bą: „Czy byłby pan tak uprzejmy, aby przekazać nasze
mogła go obciążyć winą za kapitulanctwo wobec węg. podziękowanie dla Mister Edena za to, że wbił naszej
„kontrrewolucji”; bał się również, że przykład unieza­ rewolucji nóż w plecy?”; rozczarowanie do Zachodu
leżniających się Węgier może podziałać zaraźliwie na na Węgrzech pogłębiło się po drugiej interwencji sow.
in. kraje tzw. obozu socjalist.; przesądziło to o podjęciu na tle całkowitej bierności Zachodu, której towarzy­
decyzji o ataku na Węgiy i obaleniu rządu Nagya. szyły tylko pełne patosu słowa pochwały „węgierskiej
Przygotowujący napaść na Węgry Kreml dążył odwagi i poświęcenia”; przypominało to powsz. roz­
do zapewnienia sobie pełnego poparcia komun, przy­ goryczenie mieszkańców powstańczej Warszawy, gdy
wódców z in. państw; od końca X do 3 X I 1956 przy­ z Londynu dochodziły ich tylko radiowe chorały Z
wódcy sow. odbyli serię rozmów i konsultacji z dele­ dymem pożarów zamiast oczekiwanej amunicji; w re­
gacjami kilku partii rządzących w krajach socjalist.; portażu na łamach tygodnika „Der Spiegel” (21 XI
pod koniec X przybyła do ZSRR na rozmowy w kwe­ 1956) pisano: „Po raz pierwszy słyszałem Węgra za­
stii węg. liczna delegacja chiń. na czele z Li u Szao-Ci; czynającego nas przeklinać: »Gdzie byliście, gdy na­
1 XI Chruszczów, W. Mołotow i G. Malenkow w cza­ sza młodzież umierała? Przez całe lata wasze stacje
sie spotkania na granicy poi.-sow. w Brześciu nad radiowe obiecywały nam wszystko, a teraz?!«”.
Bugiem przeprowadzili konsultacje z przywódcami Dowódcy sow., aby osłabić możliwości ewentu­
PZPR: Gomułką, J. Cyrankiewiczem i E. Ochabem; 2 alnego zbrojnego przeciwdziałania ze strony armii
XI Chruszczów i Mołotow odbyli rozmowy z Gh. węg., starannie przygotowali pułapkę na jej dowód­
Dejem i in. komun, politykami rum. oraz przywódcą ców; nadzorcą wykonania planu był jeden z autorów
Komun. Partii Czechosłowacji, A. Novotnym; tego koncepcji napaści na Węgty, szef sow. służby bezpie­
samego dnia przywódcy sow. przybyli do Sofii na kon­ czeństwa gen. Sierow (ten sam, który 1945 zorganizo­
sultacje z politykami bułg.; wieczorem 2 XI Chrusz­ wał podstępne aresztowanie 16 przywódców Polski
czów i Malenkow przyjechali na ostatnią turę konsul­ Podziemnej „zaproszonych” na rozmowy w Pruszko­
tacji na jug. wyspę Brioni. gdzie do godz. 5.00 rano wie); pretekstem do uwięzienia węg. dowódców mia­
prowadzili rozmowy z J. Broz-Tito, E. Kardeljem i A. ły stać się rozmowy sow.-węg. w sprawie jak najszyb­
Rankowiczem. szego wyjścia wojsk sow. z Węgier, solennie przyobie­
W osłabieniu poparcia dla zaatakowanych zdra­ canego premierowi Nagyowi przez ZSRR; po symu­
dziecko Węgier na forum międzynar., zwł. w krajach lowanym przez Rosjan pomyślnym przebiegu pierw­
Trzeciego Świata, niemałe znaczenie miał przeprowa­ szej części negocjacji 3 XI przed południem zapro­
dzony kilka dni wcześniej atak wojsk Francji, Anglii i szono przedstawicieli węg. dowództwa na dalszy ciąg
Izraela na Egipt w związku z konfliktem sueskim; rzą­ rozmów w kwaterze sow. dowództwa na lotnisku w
dy tych krajów chciały wykorzystać trudną sytuację Tököl; po uroczystym powitaniu węg. delegacji przez
ZSRR na arenie międzynar. w związku ze sprawą węg.; kilka godzin trwały rozmowy między Węgrami a gru­
natomiast swym atakiem ułatwiły ZSRR odwrócenie pą wojskowych sow., kierowaną przez gen. Malinina;
uwagi rządów i opinii licznych krajów (zwł. w Azji i nagle ok. północy na salę wkroczyło 8 oficerów bez­
pieczeństwa, uzbrojonych w pistolety maszynowe, W czasie walk w Budapeszcie doszło do niema­
dowodzonych przez gen. Sierowa; zdradziecko napad­ łych strat wśród ludności cywilnej; wystarczyło, by z
nięci Węgrzy (w tym minister obrony nar. Maleter i okna liczącego kilka pięter budynku padł choć jeden
szef sztabu generalnego I. Kovacs) zostali natychmiast strzał do Rosjan, aby nadjeżdżające czołgi kierowały
rozbrojeni i uwięzieni; aresztowanie stanowczego i ogień na wszystkie punkty domu bez wyjątku, zamie­
bezwzględnie oddanego Nagyowi gen. Maletera przy­ niając go w rumowisko; przerażona ludność zaczęła
niosło efekt oczekiwany przez Rosjan; 4 XI w trakcie wzywać powstańców do wycofywania się; kolejne
napaści wojsk sow. na Budapeszt zabrakło energicz­ oświadczenia sow. komendanta wojsk. Budapesztu K.
nego dowódcy, który koordynowałby cały opór armii Grebiennika wzywały Węgrów do bezwarunkowego
węgierskiej. posłuszeństwa wobec sow. patroli i ostrzegały, że
4. Druga interwencja sowiecka. W
udzielanie schronienia powstańcom grozi obróceniem
celu jak najszybszego opanowania Węgier skierowa­ domów mieszkalnych w ruinę; Adamiecka pisała w
no zmasowane uderzenie sow. wojsk panc.; ocenia się, swojej korespondencji: „Przez cały czas walk czołgi
że w ciągu 4-5 dni wtargnęło na Węgry ok. 16 sow. radzieckie ostrzeliwały z cekaemów i armat okna do­
dywizji i 2 tys. czołgów (dokładnie tyle, ile użył Hitler mów, strzelano do ludzi stojących w kolejkach po
dla przełamania franc. oporu 1940); dążenie do jak chleb, do ludzi wychodzących po wodę, strzelano
najszybszego rozbicia oporu powstańców bez wzglę­ masowo do karetek pogotowia, masakrując rannych.
du na cenę sprawiło, źe kilkakrotnie do spacyfikowa- Strzały były przeważnie wymierzone w brzuch. Któ­
nia Budapesztu użyto lotnictwa; samoloty zaatakowa­ regoś wieczoru zatelefonowaliśmy do kilku szpitali.
ły m.in. wyspę Csepel - jedno z centrów robotniczego Szpitale były odgradzane od możliwości przyjmowa­
oporu oraz umocnione pozycje powstańcze najednym nia rannych, były bombardowane i ostrzeliwane. Wi­
ze wzgórz budańskich. dzieliśmy to zresztą na własne oczy”.
Rozpoczęte w nocy 3/4X1 1956 walki powstań­ Poza Budapesztem najcięższe walki toczyły się
ców z wojskami sow. trwały kilka tygodni (w samym w rejonie Pćcsu, w komitńcie (woj.) Szabolcs Szatmar
Budapeszcie w różnych punktach miasta 4-9 XI); gł. oraz w miastach Gyór, Kecskemet, Tatabanya, Ko­
miejscami starć w stolicy były różne części peszteń- marom, Szekesfehervńr, Mohacs; szczególnie zacięte
skiej ulicy Ullói (IX dzielnica), koszary Kiliana, plac były starcia o zdobycie centrum robotniczego Duna-
Kalwina, okolice kina „Corvin”, a w Budzie - tereny pentele (później Dunaujvaros); niektórzy autorzy oce­
góry Gellćrta. okolice Cytadeli i Dworca Pd. (Deli niają, że w walkach zginęło 240 obrońców, a równo­
Palyaudvńr), plac Szena (Szena ter), ulica B. Bartoka; cześnie zniszczono 12 sow. czołgów i 8 samochodów
do ostrych starć doszło w przemysłowych centrach Bu­ panc.; powstańcze oddziały zbrojne wykorzystywały
dapesztu: Kóbńnyi, Ujpestu i na wyspie Csepel; duże tajne radiostacje (Radió Rajk, Ćsokonai, Rakóczi.
trudności sprawiło wojskom sow. przełamanie oporu Róka), aby zachęcać do oporu przeciwko Armii Radz.
zorganizowanych jednostek wojsk, pod dowództwem i wzywać do kontynuowania walk; jednak już do poi,
generała B. Kiralya. umocnionego na wzgórzach Budy; XI 1956 rozbito większość zbrojnych oddziałów po­
wiele dramatycznych szczegółów z przebiegu walk w wstańczych, których resztki schroniły się w górach
Budapeszcie po 4 XI 1956 odnotowała korespondent­ (ostatnie rozpaczliwe walki toczyły oddziały' powstań­
ka „Sztandaru Młodych” H. Adamiecka, z bliska ob­ cze w górach Mecsek nad Dunajem).
serwująca przebieg starć w Budapeszcie: „Od począt­ Ocenia się, że w czasie walk zginęło ok. 1550
ku twierdzami obrony były ośrodki robotnicze. Każda powstańców w Budapeszcie i 600 w f in. miejscowo­
fabryka stanowiła twierdzę. Niech to będzie argumen­ ściach Węgier; liczbę zabitych pośród ludności cywil­
tem przeciwko twierdzeniom, że w Budapeszcie wal­ nej w całym kraju ocenia się na 5-7 tys. osób; podczas
czyły niewielkie grupy uzbrojonych chuliganów i fa­ powstania zostało rannych ok. 17 tys. ludzi.
szystów. Budapeszt był ostrzeliwany z katiusz, z czo­ Kierowanym na Węgry żołnierzom sow. tłuma­
łgów i z broni maszynowej. Na górach ustawiona była czono albo że idą bronić Suezu przed napaścią Angli­
artyleria ciężka, która strzelała ogniem nękającym. W ków i Francuzów, albo że mają zmierzyć się z niem.
kilku miejscach miasto było bombardowane z samo­ rewanźystami i nazistami; Adamiecka relacjonowała:
lotów (...) Rosjanie wydali ultimatum, że jeśli do go­ „Radzieccy żołnierze, z którymi udało się nam rozma­
dziny 6 powstanie nie złoży broni, to rozpocznie się wiać, są przekonani, że znajdują się w zachodnich
bombardowanie całego miasta. Do takiego bombar- Niemczech, i że tłumią faszystowski pucz.”; gazeta
dowania jednak nie doszło, prawdopodobnie dlatego, „Egyetemi Ifjusag” (4 XI 1956) przynosząc wiadomo­
że na ulicach znajdowało się zbyt wiele czołgów, a ści z położonej we wsch. części Węgier Nyiregyhazy.
bombardowano tylko niektóre ośrodki.” donosiła, że wkraczający tam żołnierze sow, są świę­
cie przekonani, że mają walczyć z niem. wojskami fa­ Rajk oraz ponad 20 członków ich rodzin; na terenie
szystowskimi. ambasady amer. w Budapeszcie schronił się kard. J.
Pomimo złamania do końca XI 1956 oporu resz­ Mindszenty).
tek zbrojnych oddziałów powstańczych, jeszcze w cią­ Użycie zmasowanej siły zbrojnej, a zwł. wojsk
gu kilku następnych miesięcy aż do wiosny 1957 w panc. umożliwiło stosunkowo szybkie uporanie się z
górach Mecsek, Bükk, Bâkony i Matra działały małe izolowanymi próbami oporu wobec władz kadarow-
oddziały partyzanckie, które podejmowały ataki prze­ skich; dużo poważniejszym zagrożeniem dla tych
ciwko pracownikom służby bezpieczeństwa i oddzia­ władz stały się różne formy cywilnego ruchu oporu, a
łom sow.; najsilniejszym liczebnie oddziałem party­ zwł. przeciwdziałania polit. ze strony różnych środo­
zanckim była rozbita I 1957 ponad 300-osobowa gru­ wisk robotniczych i inteligencji; słabość bazy popar­
pa dowodzona przez lekarza G. Horvâtha, działająca cia dla rządu Kadara była szczególnie widoczna na tle
w górach Mecsek; budapeszteński organ armii węg. powszechnie wyrażanych nastrojów pronagyowskich;
„Magyar Honvéd” 22 III 1957 informował o rozbiciu w Budapeszcie w pierwszych kilku tygodniach po in­
blisko 200-osobowego oddziału partyzanckiego, ope­ terwencji rozmieszczono mnóstwo plakatów i napisów
rującego w górach Zemplén; także III 1957 „Magyar na murach, afirmujących wiarę w ostateczne zwycię­
Honvéd” poinformował o rozbiciu oddziału partyzanc­ stwo idei powstania lub wyszydzających władze
kiego walczącego w pobliżu Kazincbarciki i dowo­ kadarowskie i samego Kadśra; na jednym z typowych
dzonego przez robotnika I. Bokrosa; w górach Bâko­ plakatów ulicznych widniały, słowa; „Straciłem mój
ny rozbito z kolei oddział „młodzieży Malćtera”, do­ honor. Ktokolwiek go znalazł jest proszony o odesła­
wodzony przez 20-letniego robotnika I. Horvâtha; wg nie go na następujący adres: Jdnos Kadar, szef rządu
artykułu opublikowanego w organie KC WSPR „Nćp- komunistycznych Węgier, ulica 10 000 czołgów”.
szabadsâg” 26 III 1957 jeszcze w poł. lii 1957 likwi­ 12 XI 1956 doszło do pierwszego publ, wystą­
dowano ostatnie grupy zbrojne, zajmujące się prze­ pienia z programem pronagyowskiej opozycji - ogło­
rzutem uciekinierów z Węgier przez granicę do Au­ szenia specjalnej proklamacji Węg. Związku Pisarzy,
strii; do stosunkowo szybkiego wygaśnięcia ognisk podpisanej również przez przedstawicieli Węg. Aka­
zbrojnego oporu przyczyniła się emigracja dziesiąt­ demii Nauk, Stowarzyszenia Muzyków, Aktorów Te­
ków tys. energicznych młodych ludzi, wrogo nasta­ atru, Filmowców, Architektów i Plastyków, Radia,
wionych do przywracanego na Węgrzech systemu wła­ Agencji Telegraficznej, Rewolucyjnego Komitetu Stu­
dzy; widząc zupełny brak szans w nierównej walce denckiego i Rewolucyjnego Komitetu Inteligenckie­
przeciwko armii sow. i wspierającym ją kâdârowskim go; wyrażając całkowite poparcie dla wydarzeń paź­
siłom bezpieczeństwa, woleli oni przedrzeć się przez dziernikowych jako „narodowej walki o wolność”,
granicę, gł. do Austrii; do III 1957 Węgiy opuściło proklamacja występowała na rzecz neutralności Wę­
ponad 200 tys. osób (na 9,5 min mieszkańców), w tym gier i opuszczenia kraju przez wojska sowieckie.
kilka tys. studentów; wśród uciekinierów zdecydowa­ Próbą skoordynowania całej pronagyowskiej
nie przeważali ludzie młodzi, do 30. roku życia. opozycji stało się utworzenie 13X11956 konspiracyj­
Pokonanie powstania nie rozwiązało w pełni pro­ nego Węgierskiego Demokr. Ruchu Niepodległościo­
blemów' stojących przed rządem ZSRR i popieranym wego (Magyar Demokratikus Fuggetlensegi Mozga-
przez niego samozwańczym rządem Kâdâra; premier lom), kierowanego przez dziennikarzy M. Gimesa i
Nagy schronił się w ambasadzie jug. i nie zamierzał G. Oberszovszkyego oraz ekonomistę Gy. Adama; ruch
zrezygnować ze stanowiska szefa rządu; wraz z nim w wydawał czasopismo „Október Huszonharmadika”
gmachu ambasady schroniło się ok. 42 jego zwolenni­ (Dwudziesty Trzeci Października); mógł on liczyć na
ków; byli wśród nich m.in.: 2 in. członkowie najwyż­ współdziałanie zdecydowanej większości rad robot­
szych władz nowej węg. partii komun. - Tymczaso­ niczych, w których dominowali zwolennicy Nagya;
wego Kierownictwa Zarządzającego WSPR G. Lukács jeden z najsilniejszych ośrodków ruchu oporu stwo­
i Z, Szantó, Z. Vas w czasie powstania kierujący apro­ rzyła grupa skupiona wokół I. Angyala i O. Szirmaie-
wizacją, sekretarz generalny Klubu Petófiego G.Tân- go (dawn. „proletariackie” skrzydło oddziałów po­
czos, przewodniczący Stowarzyszenia Dziennikarzy wstańczych); grupa ta znalazła schronienie w szpitalu
Węg. S. Haraszti, sekretarz premiera Nagya w czasie przy ulicy PeteriTy, redagowała ulotki, inicjowała ma­
powstania J. Szilâgyi, szef urzędu prasowego premie­ sowe akcje protestu; wydawała również własny kon­
ra M. Vâsârhelyi, wiceprezydent Radia Węg. S. Ojhe- spiracyjny periodyk pod nazwą „Eliink” (Żyjemy).
lyi, komendant Sił Lotn. gen. F. Nador. były wiceprze­ 14 XI 1956 zostało utworzone najsilniejsze fo­
wodniczący Patriot. Frontu Lud. F. Jânosi, dziennika­ rum całej opozycji - Centralna Budapeszteńska Rada
rze P. Erdôs i G. Fazekas, wdowa po L. Raj ku - J. Robotnicza (CBRR); tego dnia w budapeszteńskiej
fabryce „Egyesiilt Izzó” (Zakłady Produkcji Lamp) w 5. A n t y p o w s t a ń c z y terror. X II956do
czasie spotkania 500 przedstawicieli rad robotniczych pomocy wojskom sow. utworzono 2 pułki formacji
z wielu zakładów pracy stolicy odczytano programo­ zbrojnych sił bezpieczeństwa, tzw. karhatalom, złożo­
we memorandum opozycyjne, opracowane przez jed­ ne gł. z byłych pracowników bezpieczeństwa, działa­
nego z największych niezależnych myślicieli węg. I. czy partyjnych i oficerów armii, mające na celu wspie­
Bibó, byłego ministra rządu Nagya; memorandum ranie realizacji polityki zastraszania i terroru; formacje
opowiadało się za natychmiastowym przywróceniem sił bezpieczeństwa do końca listopada osiągnęły liczeb­
rządu Nagya i wycofaniem wojsk sow. z Węgier. ność blisko 10 tys. żołnierzy, z tego prawie poł. w Bu­
21 XI utworzono Węg. Rewolucyjną Radę Inte­ dapeszcie; ściśle współdziałając z oddziałami armii sow.,
lektualistów na czele ze słynnym kompozytorem Z. odegrały one istotną rolę w rozbiciu działalności zwo­
Kodályem; 24 XI ogłoszony został manifest węgier­ lenników obalonego rządu Nagya w stolicy i większych
skich intelektualistów, podpisany przez 110 czołowych miastach; członków formacji bezpieczeństwa pospoli­
postaci węg. życia intelektualnego; sygnatariusze ma­ cie nazywano „kufajkarzami” (pufajkosok) od noszo­
nifestu deklarowali zdecydowane poparcie dla boha­ nych przez nich kufajek z przydziału; całymi miesiąca­
terów walki o wolność Węgier i stwierdzali, że akcep­ mi dokonywano systematycznych przeszukiwań po­
tują wszystkie konsekwencje, jakie ich działania czy szczególnych dzielnic Budapesztu, aby wykryć pozo­
słowa mogą na nich ściągnąć (więzienie, deportację), stałości zakonspirowanego ruchu oporu; przeczesywa­
a jeśli byłoby to konieczne - śmierć; manifest szcze­ no dom po domu, mieszkanie po mieszkaniu, nic nie
gólnie ostro piętnował deportacje Węgrów do ZSRR i zostawało pominięte; szukano ukrywających się po­
wzywał do natychmiastowego zaniechania tego typu wstańców i intelektualistów, broni, nielegalnych powie­
nikczemnych działań; wśród sygnatariuszy manifestu larni, pism i książek; od 7 XI 1956 w Budapeszcie wpro­
byli m.in.: Kodály, P. Veres, prezes Węg. Związku Pi­ wadzono godzinę policyjną i ruch uliczny był dozwo­
sarzy, oraz sekretarz generalny węg. PEN Clubu, po­ lony tylko w godz. 7.00-19.00; na terenie całego kraju
eta G. Képes. zlikwidowano godzinę policyjną dopiero 13 IV 1957;
Gdy Centralna Budapeszteńska Rada Robotni­ stopniowo w akcjach „kufajkarzy” coraz większą rolę
cza (CBRR) wystąpiła z żądaniem przywrócenia rzą­ zaczęły odgrywać obławy (razziak) organizowane w
du Nagya, Kádár w toku rozmów z jej delegacją obłud­ poszukiwaniu osób podejrzanych politycznie, zarówno
nie stwierdził, że „Imre Nagy znajduje się obecnie w w Budapeszcie, jak i w in. miastach węg. w okolicach
gmachu ambasady zagranicznego poselstwa w Buda­ Balatonu; tylko podczas jednej takiej obławy w woj.
peszcie. Prosił o azyl i w ten sposób nie mamy możli­ Bacs-Kiskun aresztowano 70 podejrzanych.
wości prowadzić z nim pertraktacji. W takich okolicz­ W pierwszych tygodniach XI 1956 dowództwo
nościach Imre Nagy nie może być premierem. Jeżeli sow. wojsk interwencyjnych uciekło się do szczegól­
Imre Nagy zrezygnuje z eksterytorialności, znowu nie skrajnej formy zastraszania węg. społeczeństwa -
wkroczy na węgierską ziemię, to znajdzie się możli­ deportacji do ZSRR; całymi grupami wywożono do
wość, żeby mógł pertraktować i porozumieć się z więzień w ZSRR, zwł. na Rusi Podkarpackiej, osoby
nami”; jednym z celów Kádára było wywabienie Na­ podejrzane polit. z różnych środowisk (np. ok. 70 stu­
gya z ambasady jug. poprzez utrzymywanie, że nie ma dentów z Veszprem); przypuszcza się, że na pomysł
nic przeciwko temu, żeby nadal był on premierem - deportacji wpadł gen. Sierow, niegdyś organizator ma­
„niech tylko wyjdzie z ambasady”; w czasie rozmów z sowych deportacji z krajów bałtyckich; deportacje do
dyplomatami jug. rząd Kádára na piśmie złożył gwa­ ZSRR zaczęły budzić gwałtowne protesty w różnych
rancje pełnego bezpieczeństwa dla Nagya i jego wspó­ kręgach węg. społeczeństwa; kierownictwa Węg.
łpracowników w przypadku opuszczenia przez nich Związku Pisarzy i Centralnej Budapeszteńskiej Rady
ambasady oraz zapewnienie, że nie zamierza ich re­ Robotniczej starały się zaalarmować zagraniczną opi­
presjonować za poprzednią działalność; gwarancje nie­ nię publ. wtęj sprawie; w tej sytuacji sam Kadar zwró­
tykalności były podpisane przez samego Kádára i mi­ cił się 15 XI 1956 do Malenkowa o wstrzymanie dal­
nistra bezpieczeństwa F. Münnicha; kiedy Nagy i jego szych wywózek do ZSRR.
zwolennicy opuścili teren ambasady, wbrew udzielo­ Całkowitym fiaskiem zakończyła się zorganizo­
nym gwarancjom zostali porwani przez sow. żołnie­ wana 6 XII pierwsza po stłumieniu powstania prorzą-
rzy i agentów kádárowskiej służby bezpieczeństwa; dowa manifestacja w Budapeszcie; w sow. „Prawdzie”
przewieziono ich wkrótce potem do Rumunii, gdzie napisano o niej jako o ogromnym sukcesie, twierdząc,
byli internowani, najpierw w miejscowości Snagov, a że „ogromne tłumy zalały wszystkie ulice i place”; w
potem Pitesti, i poddawani coraz bezwzględniejszym rzeczywistości wg zgodnych ocen korespondentów
przesłuchaniom. PAP-u i jug. Tanjug w manifestacji wzięło udział zaled­
ANTYSOW IECKIE POW STAN IA. W ĘGRY 277

wie ok. 100 osób; doszło do starcia uczestników tej wolucyjnych prowokatorów”, którzy jakoby pierwsi
manifestacji z o wiele liczniejszymi kontrmanifestanta- strzelali do pracowników służby bezpieczeństwa, zmu­
mi; interweniowały bardzo brutalnie węg. siły bezpie­ szając ich do odpowiedzi ogniem; na łamach miesięcz­
czeństwa, używając broni palnej i zabijając kilka osób. nika „Hitel” przytoczono w związku z tym opinię zna­
Na pocz. XII 1956 władze kádárowskie zdecy­ nego działacza polit. i historyka F. Donńtha, który
dowały się na podjęcie brutalnej rozprawy z wszelki­ stwierdził, że w przypadku każdej masakry chodziło o
mi niezależnymi instytucjami, na czele z Centralną prowokację służby bezpieczeństwa organizowaną wg
Budapeszteńską Radą Robotniczą i woj. radami ro­ podobnego scenariusza: „Poprzez z góry przygotowa­
botniczymi; bezwzględną politykę „twardej ręki” rzą­ ną akcję oddawano kilka strzałów w górę, aby w ten
du Kádára dobrze ilustrowały słowa jednego z najbar­ sposób stworzyć pretekst dla komendy milicji i pra­
dziej wpływowych wówczas, obok Kádára i Münni- cowników służby bezpieczeństwa broniących rad wo­
cha, polityków rządzącej ekipy G. Marosána, wypo­ jewódzkich dla strzelania do tłumu; nigdy nie było
wiedziane 8 XII 1956: „Od tej pory już nie pertraktu­ żadnych zabitych ani rannych pośród pracowników
jemy, lecz strzelamy”. bezpieczeństwa, ponieważ „prowokatorzy” nawet
Tego samego dnia oddziały wojsk sow. i węg. sił przez przypadek nie chcieli spowodować żadnego
bezpieczeństwa („kufajkarze”) otworzyli ogień do wie­ uszczerbku wśród tych, którzy w myśl rozdania ról
lotysięcznego tłumu manifestantów w Salgótarján; ma­ mieli strzelać do tłumu”.
nifestanci zebrali się przed ratuszem i komendą milicji, Grudniowe masakry przyniosły jednak efekt
domagając się uwolnienia 2 aresztowanych górników oczekiwany przez ich inspiratorów - „oczyściły” ulice
(jeden z nich był członkiem rady robotniczej); nie pró­ z ludzi żądających swobód i demokracji, wywołały
bowano nawet pertraktować, lecz krwawo zmasakro­ w nich strach; jak opowiadali 1989 na łamach „Ma-
wano bezbronnych manifestantów, strzelając salwami gyar Nemzet” reżyser P. Schiffer i jego koledzy fil­
wprost do zgromadzonych tłumów; 131 osób zabito, a mowcy, przygotowujący film dokumentalny o rzezi w
ponad 200 zostało rannych; wśród poległych znajdo­ Salgótarjńn: „W czasie naszej pracy w Salgótarjńn prze­
wały się przeważnie osoby młode (przeciętny wiek ofiar konaliśmy się, że całe miasto dotąd żyje w strachu”.
wynosił 23 lata); dominowali wśród nich robotnicy, Zmasowane represje kadarowskie doprowadziły
górnicy, studenci i gospodynie domowe; do pacyfikacji do całkowitego wyeliminowania gł. siły opozycji - Cen­
tłumu użyto także kul dum-dum; szczególnie przeraża­ tralnej Budapeszteńskiej Rady Robotniczej; okazało się,
jący był widok poszarpanego kulami dum-dum ciała 3- że CBRR nie była przygotowana na działania ze strony
letniego chłopca, któremu pocisk oderwał cale plecy. rządu, nie zatroszczyła się o przygotowanie nielegal­
Podobny przebieg miały krwawe zajścia, do któ- nych struktur, 2. i 3. garnituru działaczy, którzy mogli­
lych doszło 8-12 XII 1956 w Budapeszcie i 8 in. mia­ by zastąpić aresztowanych z pierwszej linii; prawdopo­
stach węg.: Miskolcu, Tatabányi, Hodmezóvásárhely, dobnie całomiesięczna legalna działalność CBRR i jej
Gyuli, Kecskemécie, Békescsábie, Eger i Ózd; w Eger, ówczesna wielka popularność w społeczeństwie zade­
hist. mieście woj. w komitácie Heves, 10-12 XII pod­ cydowały o zaniedbaniu przygotowania struktur do dzia­
czas manifestacji przed pomnikiem największego węg. łalności w podziemiu; rozbicie CBRR i woj. rad robot­
poety nar., S. Petdfiego, organizowanych pod hasłami niczych zadecydowało o zwycięstwie rządu kśdórow-
antykádárowskimi, żądano odejścia wojsk sow.; ma­ skiego; następne kilka miesięcy zajęło likwidowanie
nifestacje zakończyły się użyciem broni i śmiertelny­ ostatnich rozproszonych enklaw oporu; sukces władz
mi ofiarami; w Hódmezóvásárhely manifestanci pro­ podziałał mobilizująco na karierowiczów, którzy stanę­
testowali przeciw pacyfikowaniu rad robotniczych; li po stronie zwycięzców i weszli do nowej partii rzą­
tłum został rozpędzony strzałami „kufajkarzy” (czy dzącej; do WSPR zapisało się dużo osób na kierowni­
„huzarów Kádára”, jak ironicznie nazywano członków czych stanowiskach, zdając sobie sprawę, że nie
zbrojnych formacji sił bezpieczeństwa); w Kecske­ utrzymają swej pozycji bez wstąpienia do partii.
mécie wśród zabitych manifestantów robotniczych zna­ 11 XII 1956 aresztowano przywódców CBRR
lazł się kierownik wydziału miejskiej rady woj. J. Sza- S. Racza i S. Bali po podstępnym zwabieniu ich na
bó; gdy w odpowiedzi całe miasto ogarnął strajk, wła­ rozmowy do gmachu Parlamentu (skazano ich póź­
dze zastosowały serię masowych aresztowań; ocenia niej na wiele lat więzienia); w odpowiedzi na areszto­
się, że podczas grudniowych manifestacji w Salgótar­ wanie Rścza i Bali prawie wszystkie zakłady buda­
ján i pozostałych 9 miastach zginęło kilkaset osób i peszteńskie przystąpiły do strajku powsz. 11-12 XII;
kilkaset odniosło rany. niemal całkowicie zamarła również komunikacja au­
Odpowiedzialnością za masakry manifestantów tobusowa i tramwajowa; w odpowiedzi na strajk rząd
oficjalna kádárowska propaganda obciążała „kontrre­ Kóddra zintensyfikował represje policyjne; już II XII
Rada Prezydialna WRL wydała dekret o stanie wyjąt­ Związek Dziennikarzy i liczne in. stowarzyszenia twór­
kowym, wprowadzający m.in. sądy doraźne za podże­ cze; aresztowano wielu pisarzy, w tym m.in. najsłyn­
ganie do akcji antypaństw., świadome przeszkadzanie niejszego później prozaika węg. T. Dery, dramaturgów
w pracy zakładów użyteczności publ. itp.; 12X11 Rada G. Hdya i J. Gali, poetę L. Tamdsiego, pisarzy D. Var-
wydała dekret o zgromadzeniach stwierdzający, że kto gę, T. Tardosa, B. Lengyela, S. Novobaczkyego; od
bez zezwolenia milicji organizuje manifestację lub nią pocz. I 1957 Węgry ogarnęła fala masowych areszto­
kieruje, podlega karze więzienia od 6 miesięcy do 5 wań prewencyjnych; tylko w woj. Somogy w ciągu I i
lat; 13 XII wydano dekret powołujący obozy interno­ II 1957 zostało aresztowanych ponad 2 tys. osób.
wania (system internowania i obozy dla internowanych W pierwszych miesiącach 1957 wśród szerokich
zniesiono dekretem dopiero 1 IV 1960); wprowadzo­ kręgów ludności mnożyły się apele o wykorzystanie
no również specyficzną formę czasowego izolowania trad. święta nar. w dniu 15 III (zniesionego 1949. przy­
osób „niepewnych” politycznie poprzez karne prze­ wróconego 1956 i ponownie zniesionego II 1957) dla
siedlenie z dotychczasowego miejsca zamieszkania do zamanifestowania ducha oporu przeciw rządowi
in. odległej miejscowości i zabronienie na pewien czas Kńdśra i sow. wojskom okupacyjnym; namurach Bu­
powrotu do poprzedniego miejsca zamieszkania. dapesztu i wielu in. miast węg. zaczęły ukazywać się
Raz postawiwszy na zastosowanie siły, władze hasła MUK (skrót od Murciusban ujra kezdjuk, tj. „w
stosowały ją odtąd na każdym kroku jako gł. argument marcu zaczynamy na nowo”; była to jakby węg. wer­
wobec opozycji; broń palna stawała się odtąd najważ­ sja późniejszego poi. hasła z 1982 „zima wasza, wio­
niejszym środkiem „oczyszczania” ulic z manifestan­ sna nasza”); nielegalne grupy wydawały ulotki wzy­
tów; 14X11 siły bezpieczeństwa przystąpiły do łamania wające Węgrów do manifestowania swej woli oporu
przemocą strajku pracowników kolejki podmiejskiej bądź przez gromadzenie się w pewnych punktach mia­
(HEV); gdy miejscowa ludność stanęła po stronie straj­ sta o określonym czasie, bądź poprzez niewychodze-
kujących, „kufajkarze” bez wahania oddali strzały do nie na ulięe przez ustaloną godzinę; władze znów jako
tłumu; było 3 zabitych, a wiele osób odniosło rany. gł. sposób walki z przygotowaniami do MUK-u za­
I 1957 przy pomocy sow. czołgów stłumiono stosowały zmasowane aresztowania; w samym tylko
ostatnią rozpaczliwą próbę buntu robotniczego na Budapeszcie - wg periodyku „Magyar Rendóf ‘ („Wę­
Węgrzech - zajścia w największych zakładach w Bu­ gierski Milicjant”) z 20 III 1957 - aresztowano ponad
dapeszcie na Cseplu; jeden z robotników zginął, a 6 2 tys. osób podejrzanych politycznie; poza Budapesz­
zostało rannych, wielu też aresztowano; 2 dni później tem szczególnie wielkie tale aresztowań ogarnęły Szol­
władze wydały kolejny dekret zmierzający do zaostrze­ nok, komitaty Heves i Komńrom oraz duże miasta woj.
nia represji; przewidywał on karę śmierci za udział w na południu (m.in. Pćcs); aresztowanym w Pecsu po­
strajku lub nawet za nawoływanie do strajku; 1511957 stawiono zarzut, że zamierzali przeprowadzić szturm
wydano dekret o przyśpieszonym postępowaniu sądo­ na więzienie, aby w ten sposób powtórzyć wydarzenia
wym w sprawie działalności „kontrrewolucyjnej” z czasów powstania.
udziałem tzw. ławników lud.; 19 I 1957 wykonano Najbezwględniejszym przejawem kadarowskie-
wyrok śmierci na jednym z najpopularniejszych przy­ go terroru była okrutna rozprawa z premierem Nagy-
wódców powstańczych „wujku” Szabó; był on w cza­ em ijego kilku najbliższymi współpracownikami; Nagy
sie powstania dowódcą oddziału walczącego przy placu konsekwentnie odrzucał wszelkie próby nakłonienia
Szena; w tym samym czasie stracono również J. Du- go do publ. przyznania, że powstanie 1956 było „kontr­
dasa, dowódcę jednej z większych formacji zbrojnych rewolucją”; takie oświadczenie Nagya - gł. postaci
walczących w Budapeszcie X 1956. węg. powstania - było ogromnie pożądane ze strony
Polityce represji sprzyjało wyraźne osłabienie Chruszczowa i Kśdara; mogłoby ono ogromnie wes­
oporu w różnych częściach kraju wraz z nasileniem przeć wysiłki K&dńra dla skonsolidowania jego wła­
nielegalnej emigracji, której nie starano się zbytnio dzy, musiałoby bowiem wpłynąć na przełamanie opo­
przeciwdziałać do końca XII1956, chcąc, aby jak naj­ rów mor. setek tys. jego zwolenników; uznanie przez
więcej niezadowolonych i potencjalnych buntowników Nagya powstania węg. za „kontrrewolucję” i zdystan­
opuściło Węgry; kadńrowska taktyka przyniosła owo­ sowanie się od roli odegranej przez niego jako pre­
ce; fakt opuszczenia kraju przez ponad 200 tys. ludzi, miera ułatwiłoby również uzasadnienie na forum mię-
w przeważającej części młodych i energicznych, zde­ dzynar. tezy o konieczności drugiej interwencji sow.
cydowanie przeciwnych władzy, znacząco ułatwił jej (4 XI 1956) i to w momencie ciągłych burzliwych dys­
tłumienie jakiegokolwiek buntu; 17 I 1957 zawieszo­ kusji o tzw. kwestii węg. na forum ONZ; na próżno
no, a 21 IV rozwiązano (za działalność opozycyjną) jednak obiecywano Nagyowi w zamian za ustąpienie
Węg. Związek Pisarzy; zlikwidowano również Węg. w tej sprawie uwolnienie z więzienia, a nawet powrót
ANTYSOW IECKIE POW STANIA. W ĘGRY 279

do życia publ.; nie tylko odmawiał on uznania powsta­ rać za „zuchwalstwo”; IV 1958 zwołano przeciw nie­
nia za „kontrrewolucję”, ale stanowczo odrzucał tak­ mu przyśpieszoną oddzielną rozprawę, skazując na
że możliwość uznania legalności rządu Kadara i pod­ śmierć przez powieszenie i wyrok ten bezzwłocznie
pisania deklaracji, że nie uważa się już więcej za pre­ wykonując.
miera Węgier; nieugięta postawa Nagya przesądziła o Agenci służby bezpieczeństwa mścili się na by­
jego losie; ambasador Indii w Moskwie i Budapeszcie łym premierze również po jego śmierci; odrutowane
1952-56 K.P.S. Menon w pamiętnikach zatytułowa­ ciała Nagya i jego współpracowników wrzucono do
nych Flying Troika opisał, że sam Kadar zwierzył mu grobów głowami do dołu; początkowo pochowano je
się, że gł. przyczyną śmierci Nagya była odmowa pod­ pod grubą warstwą betonu na terenie więzienia przy
pisania deklaracji o zrzeczeniu się przez niego funkcji ulicy Kozma, w miejscu egzekucji; po kilku latach
szefa rządu; wg Kadńra „Jeśliby [Nagy - J.R.N.] pod­ zwłoki ekshumowano i przeniesiono nocą na cmen­
pisał taki dokument, pozostałby przy życiu”; sow. przy­ tarz komunalny w Budapeszcie, chowając je pod fik­
wódcy ostatecznie zdecydowali się na ukaranie zbun­ cyjnymi nazwiskami; rodziny ofiar na próżno przez
towanego premiera węg. śmiercią, aby odstraszyć na 30 lat usiłowały się dowiedzieć, gdzie pochowano ich
przyszłość podobnych jemu rzeczników wyzwalania bliskich; w oparciu o niepewne informacje otoczyły
się spod władzy ich imperium; w sfabiykowanym pro­ specjalną opieką kilka grobów na słynnej później par­
cesie, trzymanym w tajemnicy przed węg. opinią publ., celi 301; komun, milicja brutalnie interweniowała, by
kadarowscy sędziowie skazali na śmierć premiera zapobiec oddawaniu czci pamięci zamordowanych;
Nagya, ministra obrony gen. Malćtera i bliskiego wspó­ wielokrotnie niszczono groby; dopiero III 1989 eks­
łpracownika Nagya, dziennikarza M. Gimesa; dopie­ humowano ciała ofiar, a 16 VI 1989 odbył się ich uro­
ro w dzień po ich egzekucji (16 VI 1958) publ. poda­ czysty pogrzeb, który stał się publ. niepisanym sądem
no pierwszą informację o toczonym za zamkniętym nad zbrodniami kadaryzmu; przez lata po egzekucji
drzwiami, w tajemnicy procesie byłego premiera i Nagya i jego współtowarzyszy rodziny skazanych pod­
wyrokach; proces prowadzono ze skrajnym cynizmem, dawano szykanom; pozbawionej przez kilkanaście lat
o czym świadczy np. fakt, że prokurator żądający dla jakichkolwiek środków do życia wdowie po gen. Ma-
Nagya kaiy śmierci twierdził, iż naród węg. „nie po­ leterze odpowiedziano na jej podanie o pracę: „Niech
trafiłby zaakceptować łagodniejszego wyroku”; oskar­ zdycha z głodu osoba, która ma czelność nosić nazwi­
żonym, przez ponad rok więzionym w izolatce, nie sko wroga ludu”.
dano żadnej możliwości skomunikowania się z rodzi­ Ponad 300 osób padło ofiarą egzekucji w pierw­
ną (nawet skazanym na śmierć); w czasie procesu za­ szych latach po powstaniu; 1958-59 stracono m.in.: jed­
padły wysokie wyroki również na in. zwolenników nego z przywódców tzw. proletariackiego skrzydła
Nagya; były dowódca milicji budapeszteńskiej S. Ko- wśród dowódców powstańczych I. Angyala (XIII958),
pacsi został skazany na dożywotnie więzienie, były wiceprzewodniczącego rady robotniczej w Szeged J.
prezydent Węgier (1945-47) Z. Tildy na 6 lat więzie­ Kovńcsa(III 1958), dramaturga radiowego O, Szirmaia
nia, były przewodniczący Patriot. Frontu Lud. F. Janosi (I 1959); bardzo surowe wyroki zapadły w przeprowa­
na 8 lat więzienia, były rzecznik prasowy rządu Na­ dzonym 1959 procesie 33 członków Komitetu Rewo­
gya M. Vasarhelyi na 5 lat więzienia, były członek lucyjnego Ujpestu: 26 oskarżonych skazano w sumie
władz nowej partii komun. WSPR F. Donath na 12 lat na 300 lat więzienią a 7 osób stracono; ostatnie egze­
więzienia. kucje za sprawy polit. na Węgrzech miały miejsce jesz­
2 polityków z grupy Nagya, dziennikarz G. Lo- cze 1962, a więc ponad rok po formalnym publ. ogło­
sonczy i były szef gabinetu J. Szilagyi, nie doczekało szeniu przez Kńdńra polityki dialogu i pojednania.
gł. procesu VI 1958; Losonczyego bezskutecznie pró­ Na dożywocie skazano najsłynniejszego węg.
bowano nakłonić do zeznań przeciw Nagyowi; prze­ myśliciela polit., byłego ministra w rządzie I. Nagya-
prowadzona III 1989 autopsja Losonczyego wykazała I. Bibó oraz jednego z przywódców podziemnego
kilka złamań żeber, niektóre z nich nastąpiły na 3-6 Węgierskiego Nar. Ruchu Niepodległościowego eko­
miesięcy przed śmiercią, in. na krótko przed zgonem; nomistę Gy. Adńma.
Losonczy na znak protestu przeciwko metodom prze­ Kadarowski aparat partyjny szybko rozprawił się
słuchań rozpoczął w więzieniu strajk głodowy; zmarł ze zbyt łagodnymi wobec „kontrrewolucjonistów” sę­
w tajemniczych okolicznościach podczas prób odży­ dziami i prokuratorami; przeprowadzono gruntowne
wiania go siłą; zdaniem niektórych autorów został za­ czystki w sądownictwie, usuwając do II 1957 poł.
mordowany pod pretekstem sztucznego odżywiania; członków Sądu Najwyższego i dziesiątki sędziów niż­
Szilagyiego, który w czasie przesłuchań oskarżał sa­ szych instancji; np. byłego przewodniczącego pierw­
mego Kadara o zdradę ojczyzny, postanowiono uka­ szej rady karnej w Sądzie Najwyższym F. Jeszenszky-
W B ia B I

ego wraz z grupą kolegów usunięto z Sądu już 29 XII np. II 1957 skazano na rok więzienia mieszkańca Bu­
1956 za sprzeciwianie się wprowadzeniu ustawodaw­ dapesztu, któiy zaintonował w tramwaju podchwyco­
stwa w trybie doraźnym jako niezgodnego z postano­ ną przez większość pasażerów słynną pieśń z okresu
wieniami Konwencji Haskiej; po kilku miesiącach pra­ Wiosny Ludów (1848) o węg. bohaterze nar. L. Kos-
cy w charakterze adwokata Jeszenszky został usunięty sucie (w pieśni był „niebezpieczny” refren mówiący,
z kolei z adwokatury z powodów polit.; przez dłuższy że jeśli Kossuth wezwie nas jeszcze raz do walki, to
czas nie mógł zdobyć in. pracy, jak tylko w charakte­ znowu wszyscy do niej pójdziemy).
rze robotnika niewykwalifikowanego; dopiero po 4 Lata terroru kadarowskiego zapoczątkowały ko­
latach pracy fiz. Jeszenszky, poprzednio jeden z czo­ lejną falę rozpraw z węg. patriotyzmem; w walce ide-
łowych sędziów Sądu Najwyższego, uzyskał wreszcie ol.-polit. pierwszych lat po 1956 dużą rolę odegrali
możliwość pracy umysłowej - w charakterze kalkula­ „intemacjonalistyczni” naukowcy i propagandyści
tora w jakiejś spółdzielni pracy; podobnie było z jego pochodzenia żyd.; wywodzący się z Węgier słynny
kolegami, zwolnionymi z powodów polit. z Sądu Naj­ austr. sowietolog pochodzenia żyd. P. Lendvai pisał w
wyższego; G. Benkó pozbawiony został nawet emery- książce Antysemityzm bez Żydów (Warszawa, wyd.
tuiy; ostatecznie udało mu się zdobyć pracę w charak­ podziemne 1987), iż: „Nawet wówczas, gdy komuni­
terze kelnera. ści przestali się maskować, wielu Żydów (więcej niż
Represjonowano również licznych wyższych to się powszechnie uważa na Zachodzie) było przeko­
wojskowych, m.in. skazując na dożywocie byłego szefa nanych, że utrzymanie dyktatury lepiej ich uchroni
sztabu generalnego Kovścsa, uwięzionego wraz z Ma- przed zajadłymi antysemitami niż liberalizacja; czyn­
leterem przez gen. Sierowa; podobnym wyrokiem uka­ nik ten bywa często przeoczany w rozważaniach nad
rano byłego komendanta Akademii Wojsk. im. M. Zri- powstaniem węgierskim 1956 i jego reperkusjami'’; w
nyiego płk. A. Martona i płk. wojsk panc. I. Mariana; kontekście tych celnych uwag trzeba widzieć fakt po­
wśród skazanych za poparcie Nagya wyższych woj­ parcia przez dużą część Żydów węg. narzuconego przez
skowych znaleźli się również dowódca wojsk panc., sow. czołgi rządu Kadńra; ich poparcie miało bardzo
generał brygady Gy. Vóradi i komendant sił lotn. gen. duże znaczenie w najtrudniejszym dla reżimu Kńdńra
F. Nódor. okresie pierwszych miesięcy po 4 X I1956, gdy ogrom­
Zdesperowani Węgrzy próbowali uciekać się do na część Węgrów była w opozycji do symbolizujące­
nowych metod protestu; 4 XII 1956 na apel opozycji go utratę ich suwerenności gabinetu i bojkotowała *
niemal we wszystkich oknach pojawiły się świeczki na wspieraną przez sow. czołgi partię komun. - podczas
znak solidarności z pokonanym powstaniem; jedną z gdy w skład starej partii komun. (WPP) wchodziło do
form protestu stało się publ. palenie świeżo zakupio­ X 1956 ponad 900 tys. członków, to w nowej (WSPR)
nych egzemplarzy organu KC WSPR „Nćpszabadsóg”; na pocz. XII 1956 było zaledwie 37818 członków; do
władza zareagowała na to represjami; np. jeden z naj­ I 1957 partia komun, z trudem osiągnęła liczbę ok.
wybitniejszych węg. sportowców w pierwszym dziesię­ 100 tys. członków.
cioleciu powojennym, były mistrz Europy w pływaniu Natomiast wielu „internacjonalistycznie” nasta­
G. Kadśs został skazany VI 1957 na 8 lat więzienia za wionych Żydów wchodziło do WSPR bez skrupułów;
to, że na pocz. XII 1956 zakupił 50 egzemplarzy „Nćp- z nich wywodzili się później najwięksi k&dśrowscy
szabadsóg”, które nast. podarł wraz z kolegami na uli­ bezpieczniacy i politrucy, np. bezwzględny szef no­
cy; w uzasadnieniu wyroku podano jako okoliczność wej służby bezpieczeństwa, autor paszkwilu na powsta­
obciążającą to, że był on bardzo znanym sportowcem; nie Kim byli, czego chcieli E. Hollós czy szara emi­
po wyjściu na wolność (1961) nie mógł powrócić na nencja organu KC WSPR, przez kilkadziesiąt lat za­
zajmowane wcześniej stanowisko wicedyrektora w za­ stępca redaktora naczelnego, P. Rćnyi; Żydami byli
kładach kąpieli leczniczych w Eger; zatrudniono go tam także Gy. Aczćl (Appel), dominujący przez kilka dzie­
jako niewykwalifikowanego robotnika. sięcioleci rządów Kadśra w propagandzie, ideologii i
Okazją do manifestowania uczuć wolnościowych kulturze członek Biura Polit. i sekretarz KC WSPR,
i patriot. stały się przedstawienia w teatrach czy ope­ znany z antypol. fobii, oraz P.E. Feher, jeden z naj­
retkach; wystarczyło pokazać na scenie aktora w nar. skrajniejszych prosow. janczarów w węg. propagan­
stroju Węgra, by audytorium zgotowało kilkuminuto­ dzie, kierownik działu kultury w dzienniku „Nepsza-
wą owację; podobnie reagowano na każdą wymowną, badsag”; działalność takich jak oni żyd. propagandy-
patriot. kwestię w nar. dramacie Bkn Bbnk\ władze stów lub bezpieczniaków na całe lata przesłoniła w
zaostrzyły cenzurę teatr., by zostawić jak najmniej oczach Węgrów postaci patriotów pochodzenia żyd.,
okazji do opozycyjnych owacji; ostro karano każdą takich jak słynny pisarz T. Dćry, któiy znalazł się w
próbę indywidualnego zademonstrowania nar. uczuć, więzieniu za swe poparcie dla powstania węg., czy
ANTYSOW IECKIE POW STANIA. W ĘGRY 281
^ - p il I II w Vnim g g a g g B H B H i r ij p n - i r ' i W f i n ni<i T O P ir n r i - 1TO? ii— i— i T l i iM B B ,( .iT iiu 1, » i i y r ~T i i.—i ................. " " in 1u .» "u ■

dziennikarz M. Gimes, który za to poparcie zapłacił W różnych krajach tzw. obozu socjalist. zastoso­
nawet życiem. wano natomiast policyjne represje przeciw grupom in­
Szczególnie fatalną rolę w węg. życiu publ. po teligencji, które wykazały zainteresowanie ideami po­
1956 odegrał komunista żyd. pochodzenia, były mini­ wstania węg.; VI 1957 wNRD zorganizowano proces
ster sprawiedliwości w rządzie Rakosiego, E. Molndr; „kontrrewolucyjnej grupy” W. Haricha, oskarżonej o
był on swego rodzaju „dyktatorem’' w węg. historio­ współdziałanie z węg. Klubem Petofłego; sądzono m.in.
grafii; pełnił równocześnie funkcje dyrektora Instytutu docenta uniwersytetu Haricha (skazany na 10 lat wię­
Historii przy Akademii Nauk, naczelnego redaktora gł. zienia), pisarza E. Loesta (7 lat więzienia) oraz dyrek­
czasopisma hist. „Szazadók” i przewodniczącego Węg. tora wydawnictwa Aufbau Verlag; w ZSRR II 1958 w
Towarzystwa Hist.; pod jego przewodnictwem rozpo­ procesie 9 młodych ludzi ze środowiska inteligencji jed­
częto długotrwałą, wielopłaszczyznową walkę z węg. nym z gł. punktów oskarżenia było aktywne wspieranie
patriotyzmem i akcentowaniem znaczenia uczuć nar.; „węg. kontrrewolucji”; przywódca grupy, młody pra­
Molnar zręcznie wykorzystał w tej walce fakt uznawa­ cownik uniwersytetu L. Krasnopewcew, został skazany
nia przez dużą część Węgrów powstania 1956 jako na 10 lat więzienia, 3 in. osoby na 7 lat, a 3 pozostałe na
„ostatniego powstania niepodległościowego”, kontynu­ 6 lat więzienia; szczególnie ostre represje spotkały zwo­
acji powstania Rakoczego i węg. Wiosny Ludów; po­ lenników powstania węg. wśród mniejszości węg. w
wołując się na to jako na dowód rozpasania węg. szo­ Siedmiogrodzie w Rumunii; padli oni ofiarą kilku wiel­
winizmu i nacjonalizmu, Molnór odrzucał równocze­ kich procesów 1957 i 1958; m.in. w procesie w Koloz-
śnie niemal całą tradycję węg. walk niepodległościo­ svärze (Cluj) IX 1957 spośród 120 oskarżonych 2 zo­
wych XVIII i XIX w. jako „anachronicznych” i „zaco­ stało skazanych na dożywotnie więzienie; 1958 w pro­
fanych” ruchów szlach., które zmierzały wyłącznie do cesie Ermćnyfalva 3 oskarżonych, w tym 2 węg. du­
umocnienia panowania rodzimej węg. szlachty nad węg. chownych, skazano na karę śmierci (2 wyroki wykona­
chłopami; podobne skrajnie uproszczone i antynar. ten­ no), zaś 9 skazano na dożywotnie więzienie; w Chi­
dencje zapanowały na długo po 1956 również w in. nach Biuro Polit. i KC KPCh w ciągu kilku miesięcy
dziedzinach węg. kultury i nauki, „oczyszczonych” z wiele razy omawiały wydarzenia węg.; wnioski wyko­
naprawdę wybitnych naukowców i twórców. rzystano do odpowiedniej, bezwzględnej rozprawy z
6. Zagr ani c z ne reperkusj e pows t a ni a siłami demokr. i reformatorskimi, które wyłoniły się w
wę g i e r s k i e g o . Przez 6 lat na kolejnych sesjach toku tzw. kampanii „100 kwiatów”.
ONZ (do końca 1962) wielokrotnie poruszano „kwe­ Rozwój wydarzeń w czasie powstania węg. wy­
stię węg.”; 1957 utworzono specjalny „komitet pię­ wołał wyraźny niepokój u nowego przywódcy PZPR
ciu” ONZ do spraw węg.; IX 1957 na podstawie ra­ W. Gomułki; wizję reform przesłoniła mu obawa przed
portu „komitetu pięciu” ONZ potępiła większością groźbą przejęcia władzy w Polsce przez siły prozach.;
głosów ZSRR i „reżim węg.”; w reakcji na interwen­ znamienne, że właśnie 4 XI 1956, podczas narady ak­
cję sow. na Węgrzech na Zachodzie znacząco umoc­ tywu, Gomułka wyraźnie zaakcentował potrzebę przy­
niły się siły wyrażające obawy przed „zagrożeniem hamowania tempa reform i wzmocnienia przeciwdzia­
militarnym dla Zachodu” ze strony ZSRR; np. do ra­ łania wszelkim siłom antypartyjnym; było to pierwsze
dykalnej zmiany nastrojów doszło w Islandii, gdzie wyraźne zaznaczenie odwrotu od obietnic poi. Paź­
bardzo silne były postawy na rzecz neutralności; umoż­ dziernika; 1982 w krak. „Zdaniu” przedstawiono dość
liwiło to przeforsowanie nowego porozumienia ame- znamienną postawę Gomułki wobec kwestii węg. 1956,
rykańsko-islandzkiego (5 XII 1956), gwarantującego w oparciu o nagraną na taśmie magnetofonowej rela­
utrzymanie amer. bazy w tym kraju. cję jednego z jego najbliższych współpracowników;
Reperkusje interwencji na Węgrzech przyniosły gdy grupa redaktorów naczelnych czasopism i gazet
szczególnie negatywne skutki dlazach. partii komun.; oprotestowała u Gomułki fakt, iż Polska głosowała w
straciły one dużą część członków i sympatyków, a tak­ ONZ przeciw rezolucji potępiającej akcję wojsk. ZSRR
że poparcie wielu wybitnych intelektualistów; ocenia na Węgrzech, Gomułka „uniósł się zza biurka i takim
się, że z partii komun, w Europie Zach. wystąpiło bez­ przyciszonym, złym głosem powiedział: »Wy... do
pośrednio po stłumieniu powstania węg. ok. 250 tys. czego wy mnie namawiacie? Co wy chcecie? Żebym
osób (partie wł., franc. i duń. straciły ok. 10-20% człon­ ja wystąpił w obronie Nagya? A wy wiecie, kto to jest
ków); rezygnację złożyła prawie poł. redaktorów ko­ ten Nagy? Co on robi? Ja wiem jedno, że on już wła­
mun. biytyjskiego dziennika „Daily Worker”; na tle dzę oddał! U niego zostało pół komunisty w rządzie. I
„sprawy węg.” zerwał z Komun. Partią USA znany wy chcecie, żebym ja go bronił? (...) Ja nie życzę so­
pisarz H. Fast i 3 działacze z kierownictwa partii: Ga- bie zwycięstwa Nagya na Węgrzech, bo wtedy tutaj w
tes, Schamos i Schneiderman. tym kraju, mnie, nam do gardła będą skakać. Tu PSL
powstanie. Za gardło nas tu będą brać. Krew się w z czasów powstania uznano konieczność ciągłej troski
tym kraju będzie lać, dużo więcej krwi jak w 1945 o wzrost stopy życiowej Węgrów, aby uniknąć kolejne­
roku!«”; w przeciwieństwie do Gomułki naród poi. go wybuchu nar. niezadowolenia; przeważająca część
przez cały czas otwarcie wyrażał sympatie dla Węgrów; sterroryzowanego po 1956 narodu stopniowo dała się
to właśnie z Polski już 26 X 1956 przybyły na Węgry „przekupić” władzom, usilnie zabiegającym o stałe pod­
największe transporty krwi, lekarstw i żywności; tak­ wyższanie poziomu życia, tak skrajnie zaniżonego w
że później z Polski wciąż napływała wielka pomoc czasach rządów Rakosiego i GerÓ.
materialna; w budapeszteńskim dzienniku „Nepszava” Znany socjolog węg. I. Vitćnyi następująco opi­
3 XI 1956 informowano, że ponad 1 tys. lekarzy poi. sywał atmosferę, jaka ukształtowała się na Węgrzech
wyraziło chęć wyjazdu na Węgry z pomocą dla ran­ na skutek terroru pierwszych lat po 1956: „Po 16
nych powstańców i ludności cywilnej; w kilku mia­ czerwca 1958 r„ kiedy na światło dzienne wyszła wia­
stach, m.in. w Olsztynie, Krakowie, Wrocławiu i Gli­ domość o egzekucji Imre Nagya zmieniło się życie na
wicach, doszło do dużych manifestacji poparcia dla Węgrzech. Przeczytaliśmy tę wieść w gazetach i od­
Węgrów; kilkadziesiąt osób, w tym grupa młodych tąd nie było ani słowa o 1956 r, czy o Imre Nagyu.
górników, usiłowało przedostać się przez granicę, by Społeczeństwo skuliło się w sobie i odwróciło gdzie
walczyć po stronie powstańców; powstanie węg. zo­ indziej. Było to zarazem oddalenie od etyki. Oznacza­
stało uczczone przez licznych poi. twórców, m.in. we ło to dla inteligencji wybór taktyki - żyjemy jak się
wstrząsającym wierszu Z. Herberta Stoimy na granicy da. Znajdźmy dla siebie proste zwykłe rachuby, ku­
(Węgrom); jednoznaczna prowęg. postawa Polaków, pujmy dom weekendowy, budujmy mieszkania, jedź­
tak odbijająca się od panujących we wszystkich in. my za granicę, bądźmy uczciwi, ale zamiast zajmowa­
krajach socjalist. tonów wrogości wobec „kontrrewo­ nia się wielkimi sprawami zwróćmy się ku uprawie
lucyjnej rewolty” w Budapeszcie, przyczyniła się do ogródka... Nie można było nic innego robić. Ozna­
dalszego, wielkiego wzrostu sympatii do Polaków na czało to jednak tak wielkie odwrócenie się od podsta­
Węgrzech; jak relacjonowała korespondentka „Sztan­ wowych moralnych kwestii społeczeństwa, że stało się
daru Młodych” H. Adamiecka: „Auto z polską chorą­ to przeszkodą w autentycznym posuwaniu się narodu
giewką zdobyło sobie ogromną popularność. Tam, naprzód”; gł. oparciem dla stabilizacji władzy kódćry-
gdzieśmy przejeżdżali, ci ludzie otępiali w rozpaczy zmu na kilkadziesiąt lat stały się bierność, apolitycz­
zaczynali manifestować na cześć Polski, na cześć Po­ ność i pragmatyzm milionów Węgrów, którzy zdecy­
laków... Co parędziesiąt metrów zatrzymywały nas dowali się na zamknięcie wewnątrz swych miejsc pra­
posterunki gwardii narodowej, w każdej wsi uzbroje­ cy, domu, rodziny i zrezygnowali z radykalnych ma­
ni ludzie badali kim jesteśmy, spotkania te zresztą za­ rzeń o zmianie systemu.
mieniały się w manifestacje na cześć Polaków.” Gy. Krassó, więzień 1957-63, w latach 80. zna­
W numerze podziemnego węg. periodyku „Októ- ny działacz antykadarowskiej opozycji, tak pisał o
ber Huszonharmadika” podawano, że poi. dziennika­ swych wrażeniach po wyjściu z więzienia dzięki amne­
rze zainicjowali ruch zmierzający do umożliwienia stii 1963: „Cały kraj strasznie się zmienił. Z jednej
grupie Nagya przybycie w ramach azylu do Polski; 17 strony na dobre, ponieważ w porównaniu z poprzed­
XII 1956 w bardzo licznych miejscach na terenie Bu­ nim obrazem Budapesztu postrzelanego przez czołgi
dapesztu pojawiły się plakaty z postulatem, aby na teraz było widać miasto w stylu zachodnim. Z drugiej
Węgry ściągnięto wojska poi. dla zastąpienia wojsk strony jednak bardzo smutne było obserwowane na
sow. w ramach Układu Warszawskiego. każdym kroku poczucie całkowitego politycznego
7. S y t u a c j a na W ę g r z e c h po 19 5 przygnębienia
6. i zastraszenia, w jakim żyli ludzie. Naj­
Po kilku latach bezwzględnego terroru, na pocz. lat 60. gorszy jednak nie był strach, to jeszcze można było
Kńdńr postanowił zainaugurować - z pozycji siły - po­ wytrzymać, ale to, że ludzie rzeczywiście zaczęli ak­
litykę pojednania nar., występując z hasłem: „Kto nie ceptować i lubić system Kddśra. Nie przeciwstawiali
jest przeciw nam, ten jest z nami”; bezpartyjnym fa­ się wprawdzie ludziom z 1956 r„ powiedzmy mnie,
chowcom stworzono dużo większe warunki awansu niż lecz mówili - a to było typowe stanowisko - że wpa­
w in. krajach obozu socjalist., realizując znacznie bar­ dłeś w kabałę. Nie powiedzieli, źe to była rewolucja
dziej elastycznąniż gdzie indziej politykę gosp., zwł. w czy kontrrewolucja, lecz to, że wpadłeś w kabałę, do­
rolnictwie; począwszy od 1962 Węgry dużo mocniej brze, to było wówczas, a teraz zapomnij o wszystkim...
niż jakikolwiek in. kraj socjalist. odcinały się od polity­ Ludzie odpychali od siebie ten temat. Nie chcieli na­
ki stalinizmu, dopuszczając niespotykane w in. krajach wet słuchać, jeśli się zaczęło mówić o egzekucjach.
socjalist. możliwości rozliczeń ze stalinizmem w litera­ Wiele osób pomagało. Ale pomagali nie dlatego, bo
turze i filmie; co najważniejsze zaś, za wielką „lekcję” entuzjazmowali się dla sprawy rewolucji, lecz dlate­
ANTYSOW IECKIE POW STANIA. W ĘGRY - ANTYSZTUKA 283

go, iż była to sprawa uczciwa, choć naiwność, samo­ spektakularnym i wzorcowym ucieleśnieniem ideolo­
bójstwo, a więc zapomnij o tym dziś”. gii „anty” (antykultury), realizowanej przez post­
Dopiero w 2. poł. lat 80. załamał się wymuszony modernizm (-> New Age).
przez władzę kódarowską kompromis ze sterroryzo­ 1. G e n e z a i k o n c e p c j a . Zdaniem
wanym narodem; okazało się bowiem, że nawet naj­ antyartystów oraz teoretyków a. na „anty” w sztuce
bardziej uelastyczniany system rządów komun., który składają się komplementarnie negacja kanonu sztuki
Węgrom zapewniał miano „najlepszego baraku w obo­ trad., opartego na mimetyzmie (gr. mimesis - naślado­
zie”, nie jest w stanie podołać zadaniom nowoczesnej wanie) oraz kallizmie względnie kallotropizmie (gr.
gospodarki; sztucznie windowana, dzięki ogromnemu kallos - piękno) i zastąpienie go nową zasadą twór­
zadłużeniu na Zachodzie, stopa życiowa zaczęła się czą: wolnością i kreatywnością (freedom and creativi­
raptownie obniżać, nasilały się napięcia społ.-polit.; ty), w związku z czym sztuka przestaje być naślado­
Węgrzy zaczęli sobie przypominać o tradycjach po­ waniem (representation, Darstellung) zastanego świata
konanego powstania i jego bohaterach; uroczysty po­ oraz poszukiwaniem piękna, a jej celem właśc., zgod­
grzeb Nagya i jego współtowarzyszy 16 VI 1989 w nym z jej istotą staje się poznawcze eksplorowanie do­
Budapeszcie oznaczał zarazem przyspieszenie agonii wolnego tworzywa, współkreacja zawartych w nim
komun, systemu na Węgrzech. możliwości; rezygnacja z piękna, przedmiotowego celu
i probierza sztuki trad., prowadzi antyartystów do an-
N. Baudy, Jeunesse d'octobre, Paris 1957; M. Lasky, The tyestetyzmu (anestetyzmu), a w konsekwencji do wy­
Hungarian Revolution, New York 1957; G. Mikes, The Hunga­ akcentowania podmiotowego celu twórczości art., któ­
rian Revolution, London 1957; 1.1. Nagy, O« Communism. In
Defence o f the New Course, New York 1957; P. E, Zinner, Natio­
rym staje się jakościowa, egzystencjalna przemiana
nal Communism and Popular Revolt in Eastern Europe, Co­ osobowości człowieka (metanoja); źródłem wewn.
lumbia 1957; The Nineteen Days. A Broadcaster Account o f the zróżnicowania a. i zarazem kryterium jej samooceny
Hungarian Revolution and the Struggle for Freedom in the Mir­ jest konsekwencja (oryginalność) w odchodzeniu od
ror o f Domestic Broadcasts. October 23 - November 9 1956, tradycji.
New York 1957; T. Aczél, T. Méray, The Revolt o f the Mind,
New York 1959; J. Kôvagô, You Are All Alone, New York 1959;
Chociaż genezę ideologii „anty” w sztuce wiąże
T. Méray, Thirteen Days that Shook the Kremlin: Imre Nagy się bezpośrednio z eksplozją awangardowych
and the Hungarian Revolution, New York 1959; M. Miklós, L. „izmów”, np. impresjonizmu, dadaizmu, symbolizmu,
Nagy, Imre Nagy: réformateur ou révolutionnaire, Geneva 1959; ekspresjonizmu, turpizmu, fowizmu, konstruktywizmu,
P. Kecskemeti, The Unexpected Revolution. The Social Forces futuryzmu, taszyzmu, surrealizmu czy imażynizmu,
in the Hungarian Uprising, Stanford 1961 ; F. Vali, Rift and Re­
volt in Hungaty: Nationalism versus Communism, Cambridge
dostrzega się jej ideowe powinowactwo z renesanso­
1961; Histoire du Soulèvement Hongivis 1956, Paris 1966; M. wą wizją artysty jako „bogom podobnego” indywidu-
Molnâr, Victoire d'une défaite, Budapest 1956, Paris 1968; J. alisty-melancholika wyposażonego w nadnaturalne
Radvanyi, Hungary and the Superpowers. The 1956 Revolution władze czy uzdolnienia (np. disegno - Dio segno in
and Realpolitik, Stanford 1972; W. Shawcross, Crime and Com­ noi\ scintilla della divinita: venustasplenitudo) oraz z
promise: Janos Kâdâr and the Politics o f Compromise Since
1956, New York 1974; J.R. Nowak, Węgry 1939-1974, Warsza­
analogiczną romant. koncepcją artysty-geniusza, wi­
wa 1975; B. Kovrig, Communism in Hungary: from Kurt to zjonera, który opiera swą sztukę na swobodnej grze
Kàdâr, Stanford 1979; P. Gosztonyi, A magyar forradalom tor- wyobraźni rekomponującej zastany świat w oryginal­
tènete, München 1981; E. Vasary, Die Ungarische Revolution ną i autoteliczną, stanowiącą cel sam w sobie, „rze­
1956. Ursachen, Verlauf, Folgen, Stuttgart 1981; B. Loina, Ma- czywistość zmyślenia” (Ch. Baudelaire, A. Rimbaud,
gyarorszig 1956-ban, Paris 1982; J.R. Nowak, Węgry. Burzli­
we lata 1953-1956, Warszawa 1988; C. Gati, Magyarorszâg a
S. Mallarmé), który sam sobie ustanawia prawa twór­
Kreml ârnyékâban, Budapest 1990. cze („Kunst ist was sich selbst die Regel giebt” F. Schil­
ler) lub traktuje sztukę jako domenę przypadku, Jed­
Jerzy Robert Nowak nego rzutu kośćmi” (W. Goethe) czy też - jak wspó­
łcz. -jako sferę „samowoli geniuszu” lub „rewolucję
w permanencji” (A. Loos, J. Dubuffet); o ile jednak
ANTYSZTUKA - niesztuka, postsztuka, parasz- renes, i romant. wizja sztuki była związana z teorią
tuka, neosztuka, metasztuka, anarchosztuka, sztuka geniuszu jako nadnaturalnego daru i przywileju oraz
radykalna, sztuka negatywna itp„ a w odniesieniu do pozostawała nadal w ramach trad, kanonu mimetycz-
poszczególnych rodzajów sztuki np. metapoezja, an- nego, o tyle ideologia „anty” swoiście demokratyzuje
typowieść, parateatr czy postarchitektura, jest wewn. sztukę, głosząc, że „artystą jest każdy!” i że „sztuką
zróżnicowanym, lecz doktrynalnie jednolitym nurtem jest to, co za sztukę zostanie uznane!” (T. Tzara, J.
sztuki współcz., wywodzącym się z ruchów awangar­ Cage, J. Beuys); ten skrajny indywidualizm i anarchizm
dowych (-> awangarda) z XIX/XX w., a zarazem jest twórczy wiąże się z zamysłem „przywrócenia sztuki
życiu”, a nawet swoistej likwidacji sztuki dzięki „roz­ (invisible art: skyworks, thinkworks, waterworks, ni-
puszczeniu jej w życiu”; najczęściej przytaczaną przez hilworks ), sztuka struktur pierwotnych (primary-
antyartystów, choć różnie formułowaną, racją potępie­ structure art; ABC-art), sztuka zimna (cool- art), sztuka
nia tradycji w sztuce jest jej estetyzm i pamasizm, czyli uboga (arte povera), sztuka ziemi (land-art), sztuka
hołdowanie hasłu - „sztuka dla sztuki”, co zdaniem poczty (post-art), sztuka psychodel iczna (psychodelic
twórców a. (wywodzących się w większości z lewico­ art), sztuka pry mitywna (/ art brut), sztuka koncep­
wej myśli społ.) owocuje oderwaniem sztuki od życia tualna (conceptual art), sztuka mediów mieszanych
i uczynieniem z niej przedmiotu tzw. estetycznej kon­ (mixed-means art, multi-media art), sztuka przedmio­
templacji, czyli kontemplacji autonomicznej, pozba­ tów gotowych lub znalezionych (found-object art, re-
wionej związku z poznaniem (teor.) oraz praktyką ży­ ady-mades art), sztuka ciała (body-art), sztuka środo­
cia codziennego; zdaniem antyartystów, autonomiza­ wiska naturalnego (environmental art, Natur-Kunst);
cja sztuki to zabieg typowy dla społeczeństw klaso­ sztuka ambalażu (opakowywania), montażu, kolażu;
wych, w których sztuka jest przedmiotem konsumpcji fluxus; happening, action art, sztuka instalacji lub w
warstwy ekonomicznie uprzywilejowanej, burżuazyj- jej modelach, np. sytuacyjnym - tematem czy tworzy­
nej, mieszczańskiej (kabotyńsko-filisterskiej); in., póź­ wem jest „pospolite tło naszego codziennego życia,
niejszą historycznie, choć ściśle powiązaną z ideolo­ jego spontaniczne przejawy i obyczaje” oraz ready-
gią „anty” racją zwrotu ku a. jest pomysł wyzwolenia mades art; operacyjnym - poświęconym „funkcjono­
sztuki spod ponad dwu i pół tysiącletniej kurateli filo­ waniu rzeczy i obyczajów pod kątem ich niespodzie­
zofii, bowiem zdaniem zwolenników „anty” to wła­ wanych skutków”; strukturalnym-zorientowanym na
śnie filozofia jest autorką i egzekutorką kanonu mi- cykle przyr., na struktury ekologiczne, a także na od­
metycznego oraz wiązania sztuki z poszukiwaniem krywcze zestawianie ze sobą rzeczy, miejsc i zwycza­
piękna absolutnego; zależność sztuki od filozofii, a jów; samoreferencyjnym - nastawionym na „takie rze­
więc od różnych apriorycznych wizji świata i człowieka czy, które mówią o sobie”; poznawczym - akcje przy­
prowadzi do teor, redukcjonizmu i normatywizmu, a pominają „alegorie dociekań filoz., rytualne treningi
w konsekwencji do instytucjonalnej -> cenzury; para­ wrażliwości czy też pokazy edukacyjne” (A. Kaprów);
liżuje rozwój (postęp) w sztuce, uderza w wolność niektóre nazwy poszczególnych odmian a., np. „dada”,
twórczą człowieka, czyli w jego istotę; odrzucenie tra­ pop-art, czy conceptual art, ale także performance ,
dycji na rzecz -> woluntaryzmu i -> irracjonalizmu, happening lub fluxus (sztuka sowizdrzalska, autoiro­
realizacja idei „rozpuszczenia” sztuki w życiu prowa­ niczna), są przez antyartystów, a zwł. profesjonalnych
dzi antyartystów do ogłoszenia śmierci sztuki: „Die znawców a, używane zamiennie, bowiem dostrzega się
Kunst ist tot” (już dadaiści - J. Hartfield, K. Grosz); w nich identyczne treści realizowane we wszystkich
wyrażają oni tym przekonanie, iż kanon mimetyczny rodzajach antysztuki.
był ze swej istoty błędny i reakcyjny i (lub) że jest on W a. tworzywem (tematem) jest wszystko, co
martwy logicznie, czyli że wyczerpały się tkwiące w można w jakikolwiek sposób przetwarzać, nawet czy­
jego idei możliwości twórcze. sto myślowo, jako nie dający się utrwalić i intersu-
Okres inkubacji a. określa się mianem awangar­ biektywnie zakomunikować pomysł, wg zasady zno­
dy walczącej, natomiastjej fazę wolnościowo-kreacyj- szenia granic (konwencji, tabu, nawyków) i w imię
ną, posługującą się terminem „a.” lub jego ekwiwa­ ukazywania względności wszystkiego; zastany przez
lentem pojęciowym (na dobre w latach 70. XX w.) artystę świat przyrody oraz kultury pełni funkcję „menu
nazywa się okresem awangardy zwycięskiej lub neo- iluzji twórczej”; nie liczy się dzieło, wyróżnik sztuki
awangardy względnie postawangardy; klasycy a. obej­ trad., lecz sam pomysł i jego oryginalność; tworzy­
mują dzieje oraz zawartość ideową zjawiska „anty”, wem a. i zarazem celem jej demaskatorskiego ataku są
począwszy od wczesnej awangardy lub pojawienia się często dzieła klas.; przykłady a.: legendarny M. Du-
-> abstrakcjonizmu, w pojęciach: dadaizm - neoda- champ jako pierwszy wprowadza w zakres akcji art.
daizm lub konceptualizm-neokonceptualizm, bowiem ready mades -1914 jest to Suszarka do butelek, a 1917
ich zdaniem naczelną zasadą twórczą sztuki nowocze­ pisuar zatytułowany Fontanna; 1920 M. Ray wysta­
snej są przypadek lub pomysł (Cage, J. Kosuth, wia opakowany przedmiot, tytułując swe dzieło Za­
Beuys). gadka Izydora Ducasse ’a; sztuką ambalażu zasłynął
Odchodzenie od tradycji, czyli od mimetyzmu i Christo, opakowując skały i wybrzeża i uprawiając
kallizmu, polegające na rozbijaniu trad. modeli narra­ sztukę instalacji; najsłynniejsze dzieło nosi wymowy
cji art. i wychodzeniu poza granice gatunków, doko­ tytuł Running Fence, Sonora and Marin Countries (Ca­
nuje się przynajmniej w następujących odmianach a.: lifornia 1972-76); R. Rauschenberg tworzy combine
sztuka niemożliwa (impossible art) lub niewidzialna paintings, malowidła z wbudowanymi przedmiotami
trójwymiarowymi; ten sam artysta wystawia (1953) pretację utworu L. van Beethovena z jednoczesnym
dzieło Erased de Kooning drawing, którego sens spro­ obnażaniem się przez pianistę, a Vostell w akcji Kle-
wadza się do wymazania rysunku znanego kolegi ma­ enex-Decolage narusza tabu menstrucji; działania pa­
larza; podobnie ironiczny stosunek do tradycji spoty­ rateatralne, tzw. happeningi czy performance, cieszą
kany jest w dziele Duchampa. który do kopii Mony się dużą popularnością wśród antyartystów, gdyż stwa­
Lisy Leonarda domalowuje wąsy, czy w dziele B. Bu- rzają one sposobność wykorzystania wielu tworzyw,
cellego, który do Autoportretu van Gogha domalowu­ połączenia różnych rodzajów sztuk oraz włączenia
je czapeczkę z wizerunkiem Myszki Miki; J. Pollock widzów w przebieg widowiska, np. w trzydniowej akcji
jest twórcą tzw. action painting. polegającego na tech­ klasyka happeningu Kaprowa zatytułowanej Sawdust;
nice by chance, a więc w oparciu o przypadek; Y. Kle­ drewniane belki zostają przetarte w stolami na wióry,
in posłużył się nagimi modelkami jako pędzlami; 1966 te zaś - po wymieszaniu ich z klejem stolarskim i wy­
A. Reinhardt eksponował w nowojorskim Jewish pełnieniu nimi przygotowanych form - dają na powrót
Museum 120 płócien zamalowanych na czarno, które biyły belek; w widowisku C. Schneemann jego uczest­
uważał za „czyste malarstwo”, „ostatnie obrazy, jakie nicy polewają aktora klejem, a następnie owijają go w
można namalować”; R. Setting, i M. Paladino upra- folię, tworząc w ten sposób „żywą rzeźbę”; działalno­
wiajątzw. wild painting lub bad painting, które pole­ ścią happeningową zasłynęli O. Muhl, G. Brus, P.
gają na wzorowaniu się na sztuce dzieci i osób niedo­ Weibel i O. Wiener, którzy na pokazie Kunst und Re­
rozwiniętych i chorych psychicznie; Beuys, A. War­ volution posłużyli się jako tworzywem: ordynarnym
chol, T. Cragg wykorzystali tworzywo ze śmietniska, pamfletem pod adresem polityków, samookaleczenia­
aby wedle „praw przypadku” lub z celebrą tworzyć mi, wypróżnianiem się i mazaniem ciał ekskrementa­
kompozycje przestrzenne; 1964 w Nicei B. Vautier mi, piciem moczu, onanizmem i biczowaniem maso­
zademonstrował siebie samego jako dzieło sztuki, sia­ chisty; literaci N. Sarrault i A. Robbe-Grillet pojmują
dając pośrodku ulicy i trzymając w ręku tabliczkę z twórczość jako happening rozgrywający się na osi
napisem: „Regerdez moi cella sufflt je suis art”; od­ twórca - świat przedstawiony; tę samą zasadę radyka-
miany sztuki ciała znajdziemy w akcjach G. Pane, która lizują przedstawiciele grupy „Tel-Quel”, sprowadza­
w tzw. Action Psyche wykonuje makijaż, żyletką, czy jący twórczość lit. do spontanicznej generacji znaków
L. Smitha prezentującego jako dzieło bliznę po cię­ (liter, słów. zdań); częste są działania antyart., w któ-
ciu, jakiego sam dokonał na własnym ramieniu; S. Le lych korzysta się z takich tworzyw, jak: dewiacje sek­
Witt buduje maszyny do rysowania i pisze do nich sce­ sualne, drastyczne samouszkodzenia (amputacje i ka­
nariusze; L. Moholly-Nagy i F. Stella poszli dalej w stracje), ofiaiy ze zwierząt, akty samobójcze, osoby
ograniczaniu roli artysty, kiedy zamówili swe dzieła w niedorozwinięte umysłowo, zachowania jawnie bluź-
fabryce, podając instrukcję ich wykonania przez tele­ niercze i świętokradcze; wbrew niektórym opiniom
fon; A. Hansen, H. Nitsch i Nam June Paik są pomy­ działania takie nie są granicznymi czy też epigoński-
słodawcami tzw. destruction events, polegających gł. mi przypadkami a„ lecz jej wzorcowymi ucieleśnie­
na niszczeniu instrumentów muz.; inspirator zmian w niami; a. dominuje w szkołach art., szczególnie wy­
muzyce, Cage „komponuje” sonatę fortepianową pt. ższego stopnia, jest ona subsydiowana społ., tworzy
4’33, o której mówi się, iż jest to „kompozycja w trzech się różnego rodzaju centra sztuki nowoczesnej; dodać
częściach, w czasie której żaden dźwięk nie jest celo­ należy, iż wielu teoretyków sztuki, wiążących z ide­
wo produkowany”; ewolucja w muzyce zmierza w kie­ ologią „anty” przyszłość kultury, aktywnie włącza się
runku sondowania futurystycznej wizji „muzyki hała­ w jej uprawianie (N. Goodman, S. Morawski, S. Lige­
su” oraz w kierunku wynajdywania nowych źródeł ti, E. Willems); teoretycy ci uprawiają tzw. antyestety-
dźwięku, np. B. Patterson rzucił pomysł na tzw. paper kę, rezygnującą z wyjaśniania faktu sztuki względnie
music, która polega na rozdzieraniu płacht papieru; w a., skupiającą się na bezstronnym opisie jego przeja­
akcji „Pomnik spokojnego miasta” C. Oldenburg de­ wów, a przede wszystkim stanowiącą ekspresję zawar­
finiował sztukę ziemi: grabarze wykopują w ziemi dół, tych w nim idei i wizji lub tworzącą aktywnie fakt a.;
a nast. go zasypują 1964 na pośmiertnej wystawie prac antyestetyka jako składnik ideologii „anty” znajduje
P. Manzoniego wystawiono jako eksponat puszkę z się w programie nauczania uniw.; wspólnym mianow­
ekskrementami zmarłego artysty; W. de Maria i R. Weh nikiem wszelkich awangardowych „izmów” czy też
tworzą swe artefakty, przysypując napotkane przed­ modeli a. jest teza, wg której sztuka to domena wolno­
mioty piaskiem, gipsem lub cementem; współtwórcy ści i kreatywności, a nie - jak dotychczas błędnie są­
grupy „Fluxus”, G. Maciunas, Paik i W. Vostell naru­ dzono - rozumu i jego uniwersalnych reguł; prostą
szają w swych akcjach normy mor. i obyczajowe; tak, konsekwencją tej tezy jest negacja tradycji, która zda­
np. Paik w Sonata quasi una phantasia wiąże inter­ niem zwolenników „anty” jest konieczna, dokonuje
się bowiem „w imię ratowania sił twórczych człowie­ zwaniem, ale jest ono konieczne i historycznie osta­
ka” zagrożonych dominacją rozumu i jego totalitarne­ teczne (Duchamp, T. Suzuki, B. Vautier, J. Dibbets.
go uniwersalizmu (T. Tzarą B. Benn, G. Goebel, J. Cage, S. Le Witt, T. Ulrichs, D. Karshan); a. czy też
Dubuffet, H. Read); już w tzw. dadaizmie propono­ ideologia „anty” będąca kośćcem postmodernizmu, ma
wano rezygnację z posługiwania się „papuzim słowem” swoich fanatycznych wyznawców, ale także zagorza­
„sztuka”, aby w ten sposób podkreślić, że nowa sztu­ łych przeciwników: ci drudzy uderzają w jej relaty­
ka nie posiada żadnego powszechnie obowiązującego wizm i irracjonalizm, przestrzegają że anarchizm społ.
programu, że jej osnową jest „bezprogramowy pro­ zaprowadzi ludzkie działania kulturowe na manowce
gram” oparty na „życiowych impulsach”, na„fragmen- bezsensu; natomiast jej zwolennicy podkreślają że
tacji i destrukcji świata” i „anarchistycznej negacji „anty” demaskuje fikcyjność, fasadowość i opresyw-
wszelkich wartości” (H. Richter); ów metaprogram, w ność trad. modelu kultury, a zatem uwalnia człowieka
ramach którego każdy tworzy sztukę wg własnego od kultu rozumu i jego następstwa: społ. totalitary­
uznania, posiada następujące aspekty: 1° antropol. - zmu; „anty” wnosi z sobą nie tylko ożywczy projekt
człowiek to wolność (woluntaryzm), a twórczość (kre­ nowej kultury, ale także jest historycznie i logicznie
atywność) jest kluczowym aspektem wolności, z cze­ konieczne; najczęściej szermuje się argumentem, że
go wynika, że „człowiek = sztuka” (J. Beuys); 2° on- a. i postmodernizm są faktem, a z nimi się nie dysku­
tologiczny - kreatywność sama w sobie jest pierwszym tuje, należy je rozpoznać, odczytać zawarty w nich sens
atrybutem Natury; jak mówią antyartyści, Natura jest i „oswoić” z nimi współcz. człowieka dla jego dobra.
bezosobowa (anonimowa), jest „przestrzenią czyste­ 2. Kr y t y k a i d e o l o g i i „ant y”. Nie każdy
go doświadczenia”, „absolutną sferą bezsensu”, „lo­ fakt kulturowy, a wiec nie każde świadome i celowe
gicznym nonsensem” lub „sensem i bezsensem zara­ ludzkie działanie i jego realne skutki, jest jednocześnie
zem”, „organicznąekspresją” i „czystym przypadkiem” i nieodwołalnie faktem kulturotwórczym; każdy fakt
(Duchamp, A. Breton, P. Picasso, S. Dali, M. Ernst, kulturowy jest obrazem ludzkiej wiedzy o świecie oraz
W. Kandinsky, P. Klee, R Bacon, K. Appel, H. Arp, wyrazem woli doskonalenia świata, ale wiedzajest albo
A. Malewicz); 3° poznawczy - skoro Naturajest czymś prawdziwą czyli zgodna z realnym światem, albo fa­
pozarozumowym, niepojęciowalnym, pozostającym łszywa; fakty wyrosłe z wiedzy prawdziwej pomnażają
wyłącznie w zasięgu „impulsu twórczego” i irracjo- dobro w kulturze, są więc faktami kulturotwórczymi,
nalności, to z tego wynika, że sztuka - ale wyłącznie natomiast fakty obrazujące fałsz poznawczy pomnaża­
jako a. - jest poznawczą eksploracją Natury czy też ją w świecie zło (np, obóz koncentracyjny), zatem nie
współkreacją z nią w generowaniu nieznanych możli­ pełnią one roli kulturotwórczej; wynika z tego, że swą
wości; 4° eschatologiczny - a. jest „miejscem” auten­ konieczność fakt czerpie z prawdy poznanej przez czło­
tycznego bytowania człowieka, jest sprawczynią jego wieka, a nie - jak tego chcą zwolennicy ideologii „anty”
jakościowej (egzystencjalnej) przemiany, dlatego w - z jakichś anonimowych „praw dziejowych” czy też z
kulturze pełni ona funkcję religii (P. Mondrian, R prostej negacji błędów najbliższej historycznie trady­
Marek, M. Grotowski). cji; taką bezpośrednią historycznie i logicznie tradycją
Praktycznie wszyscy antyartyści traktują własne dla ideologii „anty” (postmodernizmu) jest modernizm;
działania kognitywnie: są one poznawczym wnikaniem ten nurt myślowy, mający swe hist. antycypacje już w
w Naturę i zarazem samopoznaniem siebie oraz sztu­ staroż. Grecji (w myśli Platona), a na dobre wykszta­
ki, dlatego chętnie nazywająje „dociekaniami filozo- łcony wraz z pocz. myślenia utopijnego XV w„ w okre­
ficznopodobnymi”, a przynajmniej wiążą je z „kwe­ sie oświecenia uzyskał rangę obowiązującego w Euro­
stią filoz.”; podkreślają, iż są one wyrazem doświad­ pie wzorca kulturowego; wyróżnia się on skrajnym,
czenia źródłowego i jednocześnie integralnego, zawie­ apriorycznym, czyli nie liczącym się z realną rzeczywi­
rającego w sobie wszystkie rodzaje poznania, wtórnie stością racjonalizmem, który w zakresie teorii społ. prze­
wyróżnione przez tradycję i przeciwstawione sobie; kłada się na socjalizm, a więc społ. totalitaryzm, sięga­
tego rodzaju doświadczenie odsłania „nieskończoność jący także sfery twórczości art. jako tzw. realizm socja­
i chaos jako prawdziwą Naturę świata”, wskazuje na list.; osnową ideologii socjalizmu jest teza, zgodnie z
umowność naszych schematów kulturowych i dema­ którą dobrobyt materialny przemieni człowieka moral­
skuje niebezpieczeństwo ich spetryfikowania przez nie, wyeliminuje zło z życia społ.; teoretycy socjalizmu
systemy filoz. i polit.; ma to ogromne konsekwencje stanęli przed problemem, czy cel ten osiągnąć na dro­
dla człowieka i jego kultury: stają się one swoiście dze ewolucji czy rewolucji; odpowiedź zależała od wy­
„absurdalne”, ponieważ „miejsce jednego świata zaj­ boru rodzaju utopii: plebejska czy arystokr., kolektywi­
muje wiele światów, a miejsce jednego Demiurga - styczna czy indywidualistyczna (liber.), świecka czy rei.,
wielu Demiurgów”; to wyzwolenie jest wielkim wy­ statyczna C2y dynamiczna (postęp i rozwój), interna-
cjonalist. czy nacjonalist., itp.; w rezultacie socjalizm sta z tradycji homeryckiej (mitol.), wg której u pod­
urzeczywistnił się jako komunizm (internacjonalizm), staw sztuki leży szlachetny szał (mania, enthousiasmos,
nazizm-faszyzm oraz jako (najstarszy historycznie i po pneuma Theou\ pojawiający się w artyście za sprawą
upadku socjalizmów jawnie totalitarnych aktualnie ingerencji bogów i muz, czyniący z nich medium, czyli
wkraczający na „arenę dziejów”) liberalizm. pośrednika boskiej wiedzy i woli; później mitol. kon­
Dobrobyt materialny (nierealizowalny kolektyw­ tekst genezy sztuki został zastąpiony kontekstem reli-
nie!) nie jest warunkiem wystarczającym do wewn. gii objawionej, a współcz., szczególnie w a., modne
przemiany człowieka, zatem postmoderniści, czyli soc- jest odwoływanie się do pozytywnie niezdetermino­
liberałowie (wywodzący się w większości z szeregów wanej sfery tzw. sacrum ; in. depozyt myślowy teorii
modernistów) odrzucają ten dogmat i w jego miejsce manicznej widzi źródło sztuki w działaniu wolnej i
lansują w sferze ducha relatywizm i irracjonalizm oraz kreatywnej wyobraźni, a trzeci, równoległy historycz­
skrajny indywidualizm; kultura ludzka, poza organi­ nie, głosi, że jej źródłem jest kosmiczna vis incognita
zacją produkcji i konsumpcji, nie posiada żadnego (nieznana tajemnicza siła), której pierwsze atrybuty to
współ nego celu!; na tym polega „post” w postmoder­ czysty (bezcelowy) ruch i wewn. niezdeterminowanie;
nizmie, czy też „anty” w antykulturze (antyfilozofii, ta anonimowa siła to współcz. np. Gra (F. Schiller, Z.
a„ -> antypedagogice); dla sztuki modernizmu obo­ Wittgenstein, H.-G. Gadamer), Wola Mocy (F. Nietz­
wiązującym kanonem był tzw. realizm socjalist., a więc sche), Elan Vital (H. Bergson), ID-ONO (Z. Freud),
sztuka stała przed powinnością ilustrowania ideologii Bycie (M. Heidegger), Niewyrażalne (Th. Adomo),
społ.; przy milcząco przyjętym założeniu, iż moder­ Różnią (J. Derrida), Kwadrat Semiotyczny (J.-F.
nizm i postmodernizm wyczerpują ten kulturowy do­ Lyotard); wariabilizm wnosi ze sobą dualizm ontolo-
robek Europy, może się wydawać, że postmoderni­ giczny: świat dany nam w doświadczeniu jest gorszy
styczna ideologia „anty”, a więc z założenia antymo- bytowo i poznawczo pozorny, a do świata Prawdziwe­
dernistyczna, rzeczywiście niesie z sobą ostateczny go można dotrzeć także lub przede wszystkim dzięki
historycznie i poznawczo, właściwy obraz świata i sztuce, ale - jak się dziś dopowiada - pod warunkiem,
człowieka oraz sensu (celu) ludzkich działań kulturo­ że podda się ją kanonowi wolnej kreatywności i abs­
wych; temu złudzeniu uległo wielu artystów; dla sta- trakcji (eliminacji figury ze sztuki); kanon ten daje rę­
roż. Greków sztuka była sprawnością rozumnego wy­ kojmię podniesienia człowieka na wyższy, właściwy
twarzania, ajej dzieła naśladowaniem (celowości) na­ samej Naturze, czyli ekstatyczny poziom bytowania i
tury i doskonałością wniesioną przez człowieka do gwarantuje mu egzystencjalną przemianę (metanoja);
świata; tę myśl wyraził zwięźle poeta Arystofanes: podobnie jest w teorii „ejdetycznej”, tyle że w niej „rze­
„czego nam brak, tego dostarcza nam naśladowanie”; czywiście rzeczywiste” jest statyczne i absolutne pod
pomimo tej wspólnej, zdroworozsądkowej bazy drogi względem pełni bytowej, a cel sztuki to optymalne,
staroż. myślicieli rozeszły się, kiedy przyszło im bli­ poznawcze jego zobrazowanie; sztuka obrazuje np.
żej określić pojęcie naśladowania, braku, jego nega­ idee (Platon), To-Co-Idealne (R. Descartes), Wykre­
cji: piękna (doskonałości), a przede wszystkim klu­ owane Bezinteresownie (I. Kant), Jakości Czyste i
czowego filozoficznie pojęcia natury, czyli tego, co „Metafizyczne” (R. Ingarden), Struktury (C. Lévi-
„rzeczywiście rzeczywiste”, co jest arche czy też Strauss); obie teorie, „maniczna” i „ejdetyczna” mogą
„prawdziwym bytem”; w rezultacie pojawiły się trzy się spotkać na gruncie neoplatonizmu, kiedy np. twier­
odmienne wyjaśnienia rzeczywistości i związane z nimi dzi się, że Natura jest hist., ale teleologiczna (posiada
teorie sztuki; wg ontologicznego wariabilizmu (mobi­ własny cel), a zadanie sztuki to bądź projektowanie
li zmu) natura-arche to Ruch-Zmiana-Nieokreśloność Tego-Co-Konieczne, badź ilustrowanie Ideol. Wizji,
(Heraklit, Anaksymander); na tym gruncie pojawiła się recepty na prawdziwie ludzki świat (G.W. Hegel, K.
„maniczna” teoria sztuki (gr. mania - szlachetny szał); Marks, A.N. Whitehead); lub kiedy odrzuca się celo­
natomiast wg ujęcia skrajnie przeciwstawnego, onto- wość w dynamizmie pierwotnej natury - sztuka to ro­
logicznego statyzmu - zasadą kosmosu jest Idea-Toż- dzaj utopijnej, terapeutycznokompensacyjnej projek­
samość-Niezmienność (Parmenides, Platon), a sztuka cji Wartości ( ideałów) na świat (odmiana optymistycz­
ma charakter „ejdetyczny” (gr. eidos - idea); wg trze­ na: M. Dufrenne, A. Moles, R, Bayer), bądź ekspresja
ciej koncepcji, związanej z nurtem realistycznej (do- absurdalności ludzkiej kondycji w świecie (odmiana
rzecznej) i racjonalnej metafizyki bytu, naturąjest for­ pesymistyczno-heroiczna: J.-P. Sartre, A. Camus, O.
ma substancjalna bytu-konkretu, która jest trwałym Marquard, W. Weischedel); za sprawą popularności
podłożem zmian (Arystoteles, św. Tomasz z Akwinu); teorii „ejdetycznej” oraz „manicznej” sztuka zyskuje
na tym gruncie powstała teoria „prywatywna” sztuki nieproporcjonalnie dużą rangę kulturową; ujęcie „ej-
(łac. privatio - brak); ujęcie „maniczne” sztuki wyra­ detyczne”, znane już od Platona, odżywa w XVII w.
pod wpływem myśli Descartesa, który swym racjona­ manner o f operation); sztuka jest rzeczywiście naśla­
lizmem i praktycyzmem (filozofia ma być odpowie­ dowaniem natury, ale leżąca u podstaw a. teoria natu­
dzialna za przebudowę świata!) zasiewa ziarno ide­ ry jest całkowicie błędna i dlatego a. ilustruje fałsz
ologii modernizmu, które znajduje swe zwieńczenie poznawczy, a tym samym nie jest ona faktem kulturo­
w totalitaryzmach społ. (komunizmie i nazizmie-fa- twórczym, lecz ślepym zaułkiem współcz. kultury.
szyzmie); „ejdetyzm” narzuca sztuce Jedynie słusz­
ny” kanon: realizm socjalist., a także wprowadza in­ Gehlen, Awant-Garde.Geschichte und Krise einer idee,
stytucjonalną cenzurę i niszczy propagandowo oraz fi­ München 1966; K. Harries, The Meaning o f Modern Art. A Phi­
losophical interpretation, Evanston 1968; H. Rookmaker, Mo­
zycznie wszystko, co jest związane z awangardą i a., dem Art and the Death o f Culture, Dovners Grove, Illinois 1970;
traktuje je jako „reakcyjny przejaw zgniłego liberali­ Surrealism. The Road to the Absolute, New York 1970; Burger,
zmu”, który potrafi jedynie produkować sztukę zde- Theorie der Avant-Garde, Frankfurt a M. 1972; J. Craige, Rela­
generowanąmoralnie; te zaś odmiany teorii „ejdetycz- tivism in the Arts, Athens 1983; S Morawski, Na zakręcie: od
nej”, które pozostają pod wpływem filozofii. Kanta i sztuki do po-sztuki, Kraków 1985, H. Kiereś, Spór o sztukę, Lu­
blin 19%; H. Kiereś, Sztuka wobec natury, Warszawa 1997.
przypisują sztuce funkcje „bezinteresownego (ateor. i
aprakt.) poznania”, które polega na oglądzie czystych
Henryk Kiereś
jakości idealnych i ich zestrojów, są oskarżane o par-
nasizm i estetyzm, o schlebianie gustom burżuja-ka-
botyna; kiedy „ejdetyczne” ujęcie sztuki, oskarżane o
ANTYTEIZM -» ANTYKOŚCIÓŁ; ATE-
totalitaryzm lub estetyzm, popada w kryzys, odżywa
IZACJA; ATEIZM
teoria „maniczna”, sięgająca korzeniami gr. starożyt­
ności, obecna w renesansie i romantyzmie w koncep­
ANTYTEZA DIALEKTYKA
cji artysty-wizjonera, melanchoiika i indywidualisty
oraz w szeroko rozumianym nurcie tzw. -> filozofii
ANTYUTOPIA - negatywna utopia, opisu­
życia (np. w egzystencjalizmie, hermeneutyce, dialo-
jąca tzw. negatywne skutki utopii; a. jako forma liter,
gizmie), a współcz. występująca pod wspólnym mia­
wyraża głębokie rozczarowanie światem nauki i tech­
nownikiem postmodernizmu; ten ostatni zachowuje
niki, które zamiast stworzyć doskonały świat (utopia)
depozyt modernizmu - materializm prakt. (konsump­
stały się doskonałym narzędziem w rękach głupców i
cjonizm), a w sferze tzw. nadbudowy, czyli w kulturze
despotów, próbujących zawładnąć jednostką w totali­
promuje relatywizm, co w przełożeniu na teorię społ.
tarnie i kolektywnie zorganizowanych społeczeń­
daje soc liberał izm; sztuką jest w nim to, co za sztukę
stwach; a. zwana jest niekiedy dystopią (choć niektó­
zostanie uznane, a artystą jest każdy, dlatego zacho­
r y odróżniają te gatunki liter, twierdząc, że dystopia
wanie antyartysty zależy od mody, od jego własnej po­
swoje czarne wizje przyszłości wywodzi bezpośred­
mysłowości i oryginalności; może on być rodzajem
nio z teraźniejszości, a nie z utopijnych programów
kapłana współkreującego z Naturą „sacrum estetycz­
jej naprawy).
ne”, może celebrować nekrologiczne misterium bez­
nadziei i bezsensu lub może - jak nietzscheański so­ Negatywne skutki utopii widoczne są szczegól­
wizdrzał - kpić z człowieka i jego poczynań; w każ­ nie w aspekcie świata technologii i technokracji. któiy
dym z tych przypadków sztuka rości pretensje poznaw­ został w okresie rozwoju cywilizacji technicznej uzna­
cze, jest ona nieomalże organem wnikania w Naturę i ny za najdoskonalszy model rozwoju człowieka, a zwł.
obcowania z nią; obie teorie cechuje zatem gnosty- społeczeństwa; tymczasem sam człowiek, jako jednost­
cyzm i metanoizm; antyartyści deklaratywnie odrzu­ ka, w tego rodzaju technokratycznym układzie trakto­
cili kanon mimetyczny, twierdząc, że ich sztuka ni­ wany jest instrumentalnie i utylitarnie. „Utopie wydają
czego nie naśladuje, że jest wyłącznie ekspresją ich się o wiele bliższe urzeczywistnienia, niż się dotych­
osobistej wolności i kreatywności, a przecież-jak do­ czas sądziło. I oto stajemy dziś przed nową nader nie­
wodzi wgląd w dzieje filozofii i sprzężonej z nią teorii pokojącą kwestią: Jak uniknąć ich definitywnego urze­
sztuki - ich sztuka-antysztuka jest wyłącznie ilustra­ czywistnienia? Utopie dają się urzeczywistnić. Życie
cją określonej, jednostronnej wizji świata z jej kon­ zmierza w ich stronę. Ale być może nadchodzi nowa
cepcją natury; dlatego właśnie w ich teor. dywagacjach epoką epoką w której intelektualiści i warstwy wykszta­
znajdują się częste przywoływanie pojęcia natury i wią­ łcone znajdą sposób na uwolnienie się od utopii i na
zanie z nim sztuki; wg klasyka a. Cage'a sztuka „uka­ powrót do społeczeństwą które będzie nieutopijne,
zując nieskończoność i chaos jako prawdziwą naturę mniej 'doskonałe' i bardziej wolne” (M. Bierdiajew).
świata”, jest ostatecznie „naśladowaniem natury w Istotą antyutopijnej krytyki jest świat mniej do­
sposobie jej działania” (imitation o f naturę in her skonały, ale bardziej ludzki, mniej zorganizowany, ale
ANTYUTOPIA 2 89

bardziej szczęśliwy; a. A. Huxley’a Nowy wspaniały pie (-> ezoteryzm), która instrumentalnie traktuje
świat trafia w sedno rzeczy, wyrażając sytuację „do­ wszystkie in. jednostki ludzkie.
browolnego niewolnictwa”, realizowaną poprzez mon­ Technokratyczne traktowanie człowieka jest cha­
strualną psychomanipulację; to niewolnictwo jest za­ rakterystyczne dla utopii New Age; postulowana tu
razem swoistym błogostanem osiąganym za cenę de­ „przemiana osobowości” rodzi zinfantylizowane typy
gradacji człowieczeństwa; supercywilizacja ukazuje bierno-pasywne lub też zzewnątrzsterowne, ślepo po­
paradoksalnie cały swój prymitywizm, zaś pełnia tech­ słuszne, które napędzają „mięso armatnie stotalitaiy-
nicznych środków - swoją bezmierną pustkę; owa zowanych machin”; celem technik New Age jest do­
szczęśliwość to coś więcej niż błogostan nażartego wolne odtwarzanie stanów mist, lub raczej mistycz-
zwierzęcia: to degradacja, która jest skutkiem deper­ nopodobnych (pseudomist.); o życiu duchowym mówi
sonalizacji i rezultatem ustawicznego zawężania sfery się jak o technologii (-> alternatywne metody i ruchy);
prywatności pojedynczego człowieka, który roztapia owa technokratyczna „inżynieria dusz” to redukcjo­
się w Całości, w kolektywnym „my” (E. Zamiatin), nizm antropologiczny, w którym chodzi o to, by jed­
będącym owocem swoistej inżynierii dusz; jest to wi­ nostkę „rozpuścić” w totalnej-totalitamej Całości; czło­
zja „nowego człowieka” zdegradowanego i uległego, wiek myślący i wolny jest zagrożony, gdyż celem tego
pozbawionego osobowości i tożsamości, któremu w rodzaju manipulacji jest homo novus, człowiek „bez
zamian za szczęśliwą wegetację przygotowano śmierć granic” z rozmytą tożsamością (którą nast. można
ducha, zabijając „człowieka w człowieku” (S. Lem), sztucznie stworzyć), uległy, dyspozycyjny, podatny na
Stechnicyzowane superpaństwa nie tylko odbie­ kolejne manipulacje (M. Lacroix).
rająjednostce wolność (w tym także wolność sumienia Interesującym aspektem typowym dla a. jest
-tu już socjotechnicznie wyeliminowanego lub odpo­ manipulacja semantyczna (Th. Pynchon), nowomowa
wiednio przedefiniowanego), ale deformują, a nawet (Orwell); „skodyfikowana przez G. Orwella nowomo­
niszcząjej człowieczeństwo, jej spontaniczne potrzeby wa jest narzeczem totalitarnej władzy. Naczelną regu­
i organiczną wieź z naturą; „nowy człowiek”, radykal­ łę nowomowy stanowi zamiana znaczeń. Ustalone
nie oderwany od swej pierwotnej natury i od korzeni nazwy pojęć i rzeczy zostają arbitralnie przydzielone
przeszłości, okazuje się zdegenerowanym „homuncu- pojęciom i rzeczom innym, najczęściej wręcz przeciw­
lusem”, który musi odzyskać swą pierwotną naturę, aby nym” (J.J. Szczepański); nazywanie wolności niewo­
w ogóle żyć; temat „odzysku” (odzyskiwanie pierwot­ lą ustanie jednak - jak dowodzi jeden z bohaterów
nej osobowości przez bohatera) jest jednym z zasadni­ Orwella we wspomnianej powieści - kiedy ustanie
czych wątków, najsłynniejszych a. współcz., takichjak: wolność; „bo jak może istnieć hasło »wolność to nie­
My Zamiatina, Nowy wspaniały świat Huxley’a czy Rok wola«, skoro zniknie pojęcie wolności? Myślenie ludz­
i 984 Orwella. Najbardziej radykalny obraz utraty oso­ kie ulegnie przeobrażeniu. Tego, co my rozumiemy
bowości w wyniku społ. presji został ukazany przez jako myślenie nie będzie w ogóle. Ortodoksyjność
Orwella; w kluczowej scenie (między Winstonem Smi­ oznacza niemyślenie, brak potrzeby myślenia. Orto­
them, buntownikiem przeciwko systemowi, i inkwizy­ doksyjność to nieświadomość” (Orwell).
torem 0 ’Brienem) lęk przed wymazaniem psychiki i Celem nowego totalitaiyzmu demaskowanego w
napełnieniem „wypróżnionego ja” treściami społecznie a. jest stworzenie „dobrowolnego niewolnika”, co sta­
wymaganymi opisany jest właśnie jako lęk przed ano­ nowi pewne novum wobec starych totalitaryzmów sto­
nimowością: „Zgnieciemy cię tak, że nigdy się nie pod- sujących wulgarną przemoc; nowy język sprzyja so-
źwigniesz [oświadczaO’Brien]. Z tego, czego doznasz, cjalist. ujednoliceniu: uniformizacji i konformizmo­
nie otrząśniesz się, nawet gdybyś żył tysiąc lat. Nigdy wi. Łączy się to również z tematyką antychrysta,
więcej nie zaznasz żadnych ludzkich uczuć. Wszystko który (zapowiedziany w Biblii) stworzy też coś w ro­
w tobie umrze. Nigdy nie będziesz zdolny odczuwać dzaju totalnej-totalitamej teokracji, gdzie czynniki:
miłości, przyjaźni, radości życia; zapomnisz co to teol., państw, i ekonom, będą połączone; nadal będzie
uśmiech, ciekawość, odwaga, prawość. Będziesz pusty istniała przemoc, ale będzie się dokonywała subtel­
w środku. Wyciśniemy z ciebie wszystko, po czym na­ niej: w sferze tożsamości i pozbawiania możliwości
pełnimy cię sami”. życiowych (w tym ekonom.).
Już H.G. Wells, prekursor a., wyrażał się ironicz­ W filmie nurt antyutopijny pojawił się w latach
nie i sceptycznie o przyszłości nauki i techniki; Wells, 70. i został uznany za nurt problemowy w science fic­
a nast. Orwell oraz Huxley, moralizują i próbują ostrzec tion (np. M. Campus, Zerowy przyrost naturalny,
przed negatywnymi skutkami rozwoju cywilizacji, któ­ 1971); do bardziej znanych filmów antyutopijnych,
re mogą zniszczyć człowieka obracając się przeciwko rozpoczynających ten cykl. należą m.in. : Colossus: The
niemu; w zamian zaś dając władzę ezoterycznej gru­ Forbin Project, reż. J. Sargent (1970), Inwazja pory­
waczy ciał. reż. Ph. Kaufman (1978), 1984, reż. M. próba ta zakończyła się niepowodzeniem i stała się
Radford (1984), Fahrenheit 45/, reż. F. Truffaut jedną z przyczyn usunięcia Chruszczowa z funkcji I
(1966), RollerbalU reż. N. Jewison (1975). Sekretarza KC; w okresie władzy Breżniewa nie na­
stąpiły w a.p. KPZR większe zmiany; pozostając w
A. Niewiadomski, A. Smuszkiewicz, Leksykon polskiej stagnacji, zachował swoją ogromną władzę, podlega­
literatury fantastycznonaukowej, Poznań 1990; J.J. Szczepań­ jącą w coraz większej mierze korupcji i nepotyzmowi;
ski, Maleńka encyklopedia totalizmu, Kraków 1990; D. Wojt­
walkę z nim podjął M. Gorbaczow, przeprowadzając
czak, Siódmy krąg piekła. Antyutopia w literaturze i filmie, Po­
znań 1994; M. Lacroix, Ideologia New Age, Katowice 1999. czystkę, w wyniku której wydalono z partii kilkaset
tys. osób; 1988 tylko 20% sekretarzy regionalnych
ks. Aleksander Posacki organizacji partyjnych wywodziło się z epoki Breż­
niewa.
Aparat funkcyjny posiadały także partie komun,
ANTYWARTOŚCI WARTOŚCI pozostałych krajów europ., mimo że partie te działały
przeważnie (poza Czechosłowacją) w konspiracji; suto
APARAT BEZPIECZEŃSTWA PUBLICZ­ opłacani funkcjonariusze („funkowie” w żargonie par­
NEGO -» BEZPIEKA tyjnym), odbywali najczęściej przeszkolenie ideol., a
często także wywiadowcze i dywersyjne w ZSRR, do­
APARAT PARTYJNY - zawodowy personel kąd przyjeżdżali również po dekonspiracji lub w ra­
urzędniczy partii politycznych. A.p. zyskał ogromne mach wymiany więźniów politycznych.
znaczenie zwł. w partiach komun; jego szczególną Po zajęciu krajów Europy Środk.-Wsch. przez
cechą było dublowanie funkcji administracji państw, i ZSRR i objęciu władzy przez miejscowe partie komun,
ścisły nad nią nadzór za pomocą systemu nomenkla­ nastąpił w tych krajach rozrost a.p. na wzór sow.; w
tury, czyli prawa decydowania o obsadzie stanowisk Polsce szybki wzrost liczebności a.p. Pol. Partii Ro­
w administracji państw, i gosp. od szczebla centralne­ botniczej, a później Pol. Zjednoczonej Partii Robotni­
go aż do gmin; a.p. tworzył grupę zamkniętą, o ogra­ czej miał miejsce od końca 1947, po rozgromieniu
niczonym dopływie nowych kadr, dobieranych staran­ opozycji i ostatecznym umocnieniu się rządów komun.;
nie z grona działaczy partyjnych indoktrynowanych od XII1948 do 1953 liczba pracowników polit. PZPR
przez partyjne szkolnictwo aż do studiów wyższych zwiększyła się o ponad 50%, osiągając liczbę ponad
włącznie; od samego prawie pocz. a.p. wyróżniany był 13 tys.; aktyw nieetatowy, czyli m.in. wybieralni człon­
szeregiem przywilejów, mających na celu zapewnie­ kowie instancji partyjnych i nieetatowi instruktorzy,
nie jego lojalności wobec partii; w dobie kryzysów liczył ponad 200 tys., dochodząc z czasem do około
państw komun, podejmowano zazwyczaj próby ogra­ 300 tys. osób.
niczenia liczebności aparatu, po krótkim czasie wra­ Gwałtowny rozwój liczebny PPR po 1944 spo­
cała ona jednak do stanu poprzedniego. wodował, że stopień wykształcenia pracowników a.p.
W Rosyjskiej Komun. Partii (bolszewików) prze­ był bardzo niski; jeszcze 1958 ponad poł. etatowych
kształconej w Wszechzwiązkową Komun. Partię (bol­ pracowników PZPR miała za sobą tylko szkołę po-
szewików), a później w Komun. Partię Związku Radz. wsz., uzupełnioną zazwyczaj kursami partyjnymi; po­
a.p. powstał po przejęciu przez bolszewików władzy spiesznie tworzone szkoły partyjne dla aparatu miały
w Rosji po rewolucji październikowej (1917); jego roczny lub dwuletni cykl kształcenia; rzadko członko­
rozwój nastąpił po objęciu IV 1922 stanowiska sekre­ wie aparatu kończyli wyższe uczelnie.
tarza generalnego partii przez J. -> Stalina, który uczy­ Dość stabilny skład najwyższych gremiów par­
nił z aparatu skuteczne narzędzie w walce o władzę w tyjnych KC, Sekretariatu i Biura Polit. kontrastował z
ZSRR; w latach 30. aparat stanowił ok. 8% wszyst­ dość częstymi w latach 50. zmianami w aparacie woj.
kich członków partii bolszew.; duże zmiany w jego i powiatowym; jednak zmiany te miały najczęściej
składzie zaszły w czasie Wielkiej Czystki (-> czystki charakter „karuzeli stanowisk” i nie powodowały du­
stalinowskie); zakrojone na szeroką skalę represje do­ żych zmian w składzie personalnym średniego i niż­
prowadziły do osłabienia znaczenia partii komun, i jej szego aparatu partyjnego.
aparatu na rzecz -> NKWD; wzmocnienie roli partii Po X 1956 zwolniono z aparatu ponad 8 tys. osób;
nastąpiło po śmierci Stalina, by osiągnąć apogeum w 1965 wrócił on jednak do stanu z poprzedniego okre­
czasie rządów L. -> Breżniewa (1964-82). su; w poł. lat 60. doszło do fermentu wśród średniego
Ograniczenia roli a.p. zamierzał dokonać N. i niższego a.p., związanego z zablokowaniem dróg
-> Chruszczów na XXII Zjeździe KPZR (X 1961), awansu przez starszą generację „aparatczyków”, czę­
wprowadzając kadencyjność stanowisk partyjnych, ale sto jeszcze z KPP-owską przeszłością; ośrodkiem,
APARAT PARTYJNY - APEC 291
==

wokół którego gromadzili się niezadowoleni z istnie­ nomenklaturowych lub kierowanych przez nomenkla­
jącej sytuacji funkcjonariusze partyjni i państwowi, turowych dyrektorów fumach państw.; start w nowej
stało się kierowane przez M. Moczara MSW; okazją rzeczywistości ułatwiały im wyniesione z systemu
do przeprowadzenia czystki kadrowej w partii i apara­ komun, stosunki i kontakty.
cie państw, stało się zerwanie przez ZSRR i kraje sate­
lickie stosunków z Izraelem w związku z wybuchem M. Woslenski, Nomenklatura, Warszawa 1986; N. Koło-
wojny izrael.-arab. (VI 1967); od lata 1967 rozpoczę­ mejczyk, PZPR 1948-J986, Warszawa 1988; B. Dymek, PZPR
1948-1954, Warszawa 1989; A. Paczkowski, Pół wieku dziejów
to „przeglądy kadrowe” w instytucjach, eliminując Polski, Warszawa 1995.
osoby podejrzane o „sprzyjanie syjonizmowi”; wyda­
rzenia marcowe 1968 spowodowały przeniesienie ata­ Tadeusz R Rutkowski
ków propagandowych również na „rewizjonistów” i
„reakcjonistów”, co rozszerzyło obszar czystek perso­
nalnych; pod naciskiem propagandy antysemickiej APEC, Asian-Pacific Economic Cooperation
wyjechało wówczas z Polski ok. 15 tys. osób, w tym forum (Forum Współpracy Gosp. Krajów Azji i Pacy­
wielu byłych pracowników a.p„ bezpieczeństwa publ. fiku) - układ o współpracy gosp. podpisany 1989 przez
i oficerów WP, działających w latach stalin.; zmiany 12 krajów leżących po obu stronach Pacyfiku (Austra­
zaszłe w obrębie a.p. przy okazji tych wydarzeń nie lia, Brunei, Filipiny, Indonezja, Japonia, Kanada, Ko­
były duże, największe nastąpiły w aparacie państw, oraz rea Pd., Malezja, Nowa Zelandia, Singapur, Tajlandia
w mediach i na wyższych uczelniach; przejęcie wła­ i USA) na konferencji w Canberze (Australia); 1991
dzy przez E. Gierka w XII 1970 nie wywołało poważ­ do układu przystąpiły Chiny, Tajwan i Hongkong, a
niejszych zmian, szczególnie w średnim i niższym a.p.; 1993-94 Papua-Nowa Gwinea, Meksyk i Chile.
reforma adm. kraju spowodowała znaczny wzrost licz­ 1. G e n e z a . Postępująca globalizacja gospo­
by stanowisk zarówno w aparacie partyjnym, jak i darki świat, w ostatnich latach objęła również kraje strefy
państw., objętym coraz bardziej rozrastającym się sys­ Pacyfiku; mieszka w nich w sumie 40% ludności świa­
temem nomenklatury PZPR; wydany X 1972 dekret ta; wytwarza się tam prawie poł. produktu świat, brutto
Rady Państwa O zaopatrzeniu emerytalnym osób zaj­ i kontroluje poł. handlu świat.; region Azji i Pacyfiku
mujących kierownicze stanowiska polityczne i pań­ jest więc jednym z najważniejszych pod względem gosp.
stwowe rozciągnął prawa rentowe pracowników a.p. i polit. oraz najbardziej dynamicznie rozwijającym się
nie tylko na współmałżonków i dzieci, ale również na regionem na świecie; podobnie jak w in. ważnych go­
ich rodzeństwo, rodziców i wnuków. spodarczo regionach globu zakładane są międzynar.
Największe w historii PZPR zmiany na wyższych organizacje, których gł. celem jest przyspieszenie wzro­
i średnich stanowiskach w a.p. przyniosły dopiero wy­ stu gosp. w należących do nich krajach, także i tam po­
darzenia sierpniowe na Wybrzeżu (1980); od IX 1980 wołano organizację, której powstanie było reakcją na
do IV 1981 odwołano ze stanowisk kierowniczych w trudną sytuację na scenie gospodarki światowej.
a.p. 205 osób; zmiany tejednak nie zdołały zachwiać w Pomysł rozwinięcia szerokiej, multilateralnej
poważny sposób pozycji starego aparatu, który w wa­ współpracy w rejonie Azji i Pacyfiku nie powstał jed­
runkach stanu wojennego szybko odzyskał większość nak w Azji (chociaż i tam rodziły się podobne idee),
utraconych uprzednio stanowisk; 1980-81 liczba etato­ lecz w Australii i już od pocz. zakodowany był w nim
wych pracowników a.p. nadal rosła, przekraczając licz­ zamiar stworzenia przeciwwagi dla jednoczącej się
bę 19 tys. osób, mimo znacznego zmniejszenia się licz­ Europy; u podstaw tego zamiaru leżało nieskrywane
by członków partii; -> stan wojenny również nie wpły­ rozczarowanie Australii „porzuceniem” przez Wielką
nął na zmianę liczebności i znaczenia a.p„ mimo przej­ Brytanię jej byłych dominiów na rzecz „pewniejszej”
ściowego ograniczenia jego znaczenia przez wprowa­ Europy; skłoniło to ówczesnego austral. premiera B.
dzenie komisarzy wojsk, do wszystkich instytucji; 1985 Hawka do wystąpienia z tym pomysłem podczas wi­
liczebność aparatu wynosiła 20,5 tys. osób, w tym po­ zyty I 1989 w stolicy Korei Pd., Seulu; skonstatował
nad 1500 osób w aparacie KC; zmiany dokonywane w on wówczas fakt, że gospodarki krajów, leżących nad
aparacie miały zazwyczaj formę „cięcia po skrzydłach”, Pacyfikiem coraz bardziej od siebie zależą i że należa­
czyli eliminowania przedstawicieli skrajnych opcji; w łoby wziąć pod rozwagę możliwość stworzenia pew­
efekcie tego w poł. lat 80. struktura wieku i stażu pra­ nych ram dla wzajemnej współpracy; od zgłoszenia
cowników aparatu wróciła do stanu z lat 70. tego pomysłu do rozpoczęcia prac nad jego urzeczy­
Po rozwiązaniu PZPR (I 1990) pracownicy a.p. wistnieniem nie upłynął nawet rok; XI 1989 w Canbe­
otrzymali odprawy ze środków partii; część z nich prze­ rze odbyło się nieoficjalne spotkanie ministrów spraw
szła na emeryturę, młodsi znaleźli miejsce w spółkach zagranicznych i handlu 12 krajów strefy Pacyfiku;
oprócz Australii wzięli w nim udział ministrowie Bru­ roku, w Bangkoku podjęto decyzję o utworzeniu sta­
nei, Filipin, Indonezji, Japonii, Kanady, Korei Pd., łego Sekretariatu APEC z siedzibą w Singapurze, gdzie
Malezji, Nowej Zelandii, Singapuru, Tajlandii i USA; rozpoczął on działalność I 1993; ustalono też sposób
podczas tego spotkania określono, zresztą bardzo ogól­ finansowania tej nowo powołanej instytucji i utwo­
nie, cele i zasady przyszłej współpracy, jak również rzono pierwszą grupę ekspertów z poszczególnych
wskazano na potrzebę dalszego wzrostu ekonom, i krajów, która otrzymała zadanie opracowania progra­
poprawy warunków życia ludności w wielu z tych kra­ mu rozszerzenia i usprawnienia wymiany handl. po­
jów; jednocześnie przedstawiciele uczestniczących w między uczestnikami forum do roku 2000.
spotkaniu krajów zgodzili się, że celem ich działań nie XI 1993 doszło do pierwszego szczytu krajów
będzie utworzenie zamkniętego bloku gosp.. a jedy­ APEC w Seattle w USA; pośród obecnych 14 głów
nie zorganizowanie luźnej strefy wolnej wymiany to­ państw i szefów rządów nie było prezydenta Chin Tiang
warów, usług, kapitału, techniki i technologii; w cza­ Ce-mina; zrazu nic nie wskazywało, że konferencja ta
sach, kiedy nie myślano jeszcze o liberalizacji global­ zakończy się powodzeniem; nieufność jej azjat. uczest­
nej wymiany handl., o czym zdecydowała dopiero ników budziła „baseballowa” taktyka w stosunkach
Runda Urugwajska GATT (General Agreement on handl. między USA i Japonią; Azjaci nie udzielili rów­
Tariffs and Trade - Ogólne Porozumienie w sprawie nież poparcia stanowisku USA, warunkującemu roz­
Ceł i Handlu) pod koniec 1993, wizja obiecująca ła­ wój współpracy przestrzeganiem praw człowieka w
twiejszy dostęp do rynków in. krajów na zasadzie wza­
Chinach; zastrzeżenia i komentarze pojawiły się rów­
jemnych korzyści była oryginalna i kusząca.
nież odnośnie instytucjonalnych ram współpracy; pod­
Jednak austral. inicjatywa została przyjęta z za­
czas gdy Japonia i pozostali azjat. członkowie APEC
strzeżeniami przez część polityków i ekspertów z za­
sprzeciwili się ustanowieniu ciasnych ram współpra­
interesowanych krajów; dla wielu z nich perspektywa
cy, jak to jest w przypadku Unii Eur. (UE), USA i
utworzenia ścisłej współpracy ekonom, krajów tak
Australia przeciwnie-opowiedziały się za ściślejszym,
różnych kultur i systemów polit. na tak rozległym ob­
bardziej sformalizowanym związkiem; zderzenie obu
szarze przekraczała miarę realnego myślenia; zastana­
stanowisk znalazło wyraz w dyskusji jak należy inter­
wiało również przystąpienie do współpracy USA „zo­
pretować literę „C” w skrócie nazwy forum: czy - jak
rientowanych - j ak to sformułowano - na Europę” (na­
dotąd - ma ona wyrażać skromniejszy termin Coope­
leży wszakże zauważyć, że wielkość transpacyficzne-
rationi, czy też —jak chcieli tego Amerykanie - Com­
go handlu USA zaczęła przewyższać wielkość ich
munity; skończyło się to kompromisem - fazę praw­
wymiany towarowej z Europąjuż w poł. lat 80.); oprócz
dziwej „wspólnoty” zarezerwowano na czas później­
decydującej siły argumentów ekonom, o korzyściach
szy; mimo dyskusji i sporów szczyt w Seattle przynió­
współpracy za przyjęciem tej inicjatywy przemawiały
sł jednak wymierny rezultat: oto jego dostojni uczest­
również niewątpliwie względy bezpieczeństwa i inte­
nicy uznali, że perspektywicznym celem współpracy
resy polit.; wszystkie te kwestie zostały szczegółowo
krajów APEC winno być stopniowe wytworzenie strefy
omówione podczas drugiego spotkania ministrów
„dwunastki” (VI 1990) w Singapurze, gdzie właśnie wolnego handlu w całym obszarze Azji Dalekowsch. i
przyjęto nazwę APEC; konferencja ta zaowocowała Pacyfiku.
też pewnymi konkretnymi projektami, jak np. postu­ Uwieńczeniem kilkuletnich wysiłków inspirato­
latem wprowadzenia ułatwień w wymianie towarów, rów tego niewątpliwie najradykalniejszego projektu
usług, inwestycji oraz rozszerzenia współpracy w dzie­ liberalizacji handlu międzynar. jaki kiedykolwiek po­
dzinie telekomunikacji i edukacji. jawił się na świecie, był drugi szczyt APEC XI 1994
Trzecie i czwarte spotkanie ministrów krajów w Bogor w Indonezji; pocz. także przebieg tego spo­
APEC odbyło się XI 1991 w Seulu i IX 1992 w Bang­ tkania nie wróżył sukcesu; okazało się bowiem, że
koku; w zasadzie te 2 konferencje można uznać za przedstawione przez grupę ekspertów dokumenty pro­
zakończenie wstępnej fazy czynności stowarzyszenio­ gramowe zawierają propozycje, których realizacja
wej APEC; nieoczekiwaną zmianę do biegu sprawy mogłaby wywołać w niektórych krajach wiele proble­
wniosła zwł. konferencja w Seulu, gdzie przedstawi­ mów; zastrzeżenia co do zobowiązań czasowych otwie­
ciele uczestniczących krajów w tzw. Deklaracji Seul- rania rynków nar. zgłosiły Chiny i Tajlandia; Amery­
skiej wyrazili wolę ściślejszego współdziałania oraz kanie ostro protestowali przeciwko zamknięciu jap.
zdecydowali przyjąć do organizacji Chiny, Tajwan i rynku samochodowego, jak również skrytykowali jako
Hongkong; od tej chwili ogromny regionalny rynek i „niejasną” deklarację o liberalizacji polityki inwesty­
perspektywy współpracy zaczęły się rysować w wy­ cyjnej w strefie APEC; ostatecznie jednak szefowie
raźniejszych konturach; w rezultacie, w następnym państw i rządów, wykazując się dużą odwagą i deter-
minacją doszli do pełnej zgody i w odczytanej dekla­ miast odnośnie zagadnień, przy omawianiu których
racji wyrazili wolę zlikwidowania w ciągu 25 lat mogłyby powstać konflikty, jak np. podejmowanie
wszystkich barier handl. w strefie APEC. kwestii praw człowieka w niektórych z tych krajów,
2. przezornie unika się drażliwych tematów; można za­
C e l e i z a m i e r z e n i a . Pierwszy etap
planu współpracy zakładał redukcję do 2000 taryfo­ tem założyć, obserwując niezwykle ostrożnie prowa­
wych i nietaryfowych ograniczeń w wymianie handl.: dzoną między tymi krajami dyplomację i jej dotych­
drugi etap zakładał liberalizację w regionie do 2020, czasowe osiągnięcia, że w najbliższych latach APEC
przy czym najwyżej rozwinięte gospodarczo kraje mia­ będzie kładł nacisk przede wszystkim na handl.-gosp.
łyby osiągnąć ten cel 2010; dokumenty przedłożone aspekt współpracy krajów członkowskich; APEC nie
przez grupę ekspertów zawierały także propozy cję uru­ ma też być organizacją - co wielokrotnie podkreślali
chomienia serii wspólnych programów dotyczących in. szefowie rządów tych krajów - stawiającą sobie za
ułatwień w wymianie handl, i wzajemnych inwesty­ jeden z celów zorganizowanie strefy bezpieczeństwa
cjach, rekomendowały przyjęcie tzw. „azjatycko-pa­ w regionie, nawiązanie współpracy wojsk, czy też po­
cyficznego kodeksu działań inwestycyjnych”, wspó­ lit; być może to właśnie jest gł. powodem, dla którego
łpracę przy definiowaniu zasad makroekonom. poli­ członkowie tego forum z trudem zdołali osiągnąć po­
tyki monetarnej i współpracy technicznej celem wy­ trzebny consensus; z tego samego powodu kraje stre­
tworzenia potrzebnej infrastruktury przemysłowej w fy Pacyfiku nie rozważają też wzajemnej integracji na
słabiej rozwiniętych krajach; kraje członkowskie wzór silnie zbiurokratyzowanej UE.
APEC zobowiązały się też do wypracowania jednoli­ Mimo iż w deklaracjach wyrażających zamiary i
tych zasad ochrony przed konkurencją gosp., standar­ cele państw APEC nie mówi się o utworzeniu nowego
dów produkcji, jak również do wypracowania wspól­ bloku polit. czy wojsk., to jednak można stwierdzić,
nej polityki ochrony poziomu życia ludności; cała zaś że już przez samo swoje istnienie, APEC pośrednio,
adm. strona funkcjonowania APEC ma być ograniczo­ przyczynia się do spełniania i takiej funkcji; dowo­
na tylko do instytucji, które będą niezbędne do płyn­ dem na to jest prosty fakt. że każde z uczestniczących
nej koordynacji programem współpracy. w nim państw szuka w rozszerzającej się współpracy
APEC liczy 18 członków: 1993-94 przyjęto Pa- handl. i gosp. w regionie Pacyfiku zaspokojenia jed­
puę-Nową Gwineę, Meksyk i Chile; nawet pobieżny nocześnie swoich interesów polit.; USA np. chcą w
rzut oka na mapę i statystyki gosp. pokazuje, że APEC ten sposób stworzyć przeciwwagę dla rosnącej siły
jest forum ze wszech miar, w przeciwieństwie do UE, Japonii i Chin; Chiny zaś odwrotnie - chciałyby od­
różnorodnym; należą doń duże kraje (USA, Kanada, działywać za pośrednictwem APEC na USA na rzecz
Australia i Chiny) i małe (Brunei, Singapur i Hong­ swojego członkostwa w GATT i przyznania im klau­
kong, który mimo przejścia 1997 pod administrację zuli najwyższego uprzywilejowania; Korea Pd. trak­
Pekinu zachowuje jeszcze odrębność jako jednostka tuje udział w APEC przede wszystkim jako okazję do
ekonom.), bogate (USA, Japonia, Kanada, Australia, wzmocnienia swojej pozycji w przyszłych negocja­
Singapur) i biedne (Chiny, Indonezja, Filipiny, Papua- cjach na temat zjednoczenia z Koreą Pn.; Tajwan z
Nowa Gwinea), o dużej liczbie ludności (Chiny, USA, kolei uzyskał w ten sposób okazję do własnej repre­
Indonezja) i małej (Brunei, Singapur, Nowa Zelandia); zentacji i zasiadania za jednym stołem z kontynental­
duże zróżnicowanie występuje również na mapie po- nymi Chinami, a Indonezja do rozciągnięcia swoich
lit tego regionu: są tam kraje należące do grupy państw wpływów na obszar Azji Pd.-Wsch. i wzmocnienia
klasycznie zach. demokracji (USA, Kanada. Austra­ swojej pozycji wobec USA; dla Australii i Nowej Ze­
lia, Nowa Zelandia), do państw tzw. nowej demokra­ landii członkostwo w APEC zapobiegło ich izolacji,
cji (Korea Pd., Tajwan, Chile), a w in. egzystują jesz­ która groziła tym 2 krajom w przypadku organizowa­
cze reżimy autokratyczne (Chiny, Indonezja, Brunei); nia się globalnych bloków gosp. bez ich uczestnictwa.
w sferze spol.-rel. wśród członków APEC Znajdują Oprócz tych partykularnych interesów kraje Azji i
się systemy funkcjonujące w oparciu o zasady chrze­ Pacyfiku łączą jednak liczne wspólne cele; do najważ­
ścijaństwa, buddyzmu, islamu, ateizmu i animizmu. niejszych i -jak się wy daje- najsilniej łączących, oprócz
Tak ogromne zróżnicowanie geograficzne, etn., pragnienia wyciągnięcia konkretnych korzyści i wzmoc­
rei., społ., polit., kulturalne i gosp. w zasadzie nie po­ nienia własnego bezpieczeństwa, należy dążenie do wy ­
winno sprzyjać ściślejszej współpracy w rejonie Azji i tworzenia globalnej przewagi wobec rosnącej w siłę UE;
Pacyfiku; gł. dowodem na to jest fakt, że kraje te na­ koniecznie trzeba przy tym zauważyć, że - jak dotąd -
wiązują między sobą bardzo ostrożną współpracę tyl­ nie przewiduje się włączenia do APEC Rosji; oceniając
ko w tych dziedzinach, w których przeważa wspólny sytuację w tym kraju, członkowie APEC uważają iż nie
interes i gdzie oferuje się wzajemne korzyści; nato­ jest ona jeszcze na tyle ustabilizowaną by Rosja mogła
stać się dla nich istotnym wsparciem w rejonie Pacyfiku; zobowiązań ustanowienia jakichś instytucjonalnych
w dodatku Rosja, ze względu na jej geostrategiczne po­ „mechanizmów wyrównawczych”, które funkcjonują
łożenie, jest przez nie postrzeganajako państwo zdążają­ na przykład wewnątrz UE.
ce raczej do Europy niż do strefy Pacyfiku. Sceptycy na Wschodzie i Zachodzie twierdzą rów­
Od pierwszej konferencji ministrów spraw za­ nież, że kraje tak różnych kultur, tradycji i religii mają
granicznych i handlu państw APEC upłynęło już 9 lat małe szanse nawiązania ściślejszej współpracy; jednakże
i - mając na względzie aktualny stan rzeczy - można doświadczenia ostatnich dziesięcioleci pokazują że idea
powiedzieć, że APEC rzeczywiście może mieć przed zgodnej współpracy i realizowania wspólnych celów
sobą przyszłość; państwa wchodzące w jego skład przez różnorodne kraje i systemy jest realna; in. gwa­
pokazały, że mimo swej różnorodności i różnych inte­ rancji upatruje się w pragmatyzmie, który charaktery­
resów, potrafią usiąść za jednym stołem i dyskutować zuje np.. koegzystencję krajów Azji Pd.-Wsch., włączo­
0 współpracy, która - jak wszystko na to wskazuje - nych do ugrupowania polit. ASEAN (Association of
ma się odbywać wyłącznie w sferze gosp.; za gł. zada­ Southeast Asia Nations - Stowarzyszenie Państw Pd.-
nie uznano stworzenie strefy wolnego handlu i wspó­ Wsch. Azji), do którego należą Brunei, Filipiny, Indo­
łpracy gosp. w regionie; do zrealizowania tego celu nezja, Malezja, Singapur i Tajlandia; pewne elementy
powołano 10 grup roboczych, których praca obejmuje pragmatyzmu widać również w stosunkach między kon­
takie dziedziny, jak: wymiana towarów, inwestycje, tynentalnymi Chinami a Tajwanem oraz pomiędzy Ko­
nauka, edukacja, technika, energetyka, transport, tu­ reą Pd. a Pn.; dużą rolę odgrywa również długofalowy
rystyka, rybołówstwo i ochrona środowiska. rozwój stosunków krajów regionu Azji i Pacyfiku z
3. P r o b l e m y i z a g r o ż e n i a . Niewątpli­
USA, charakteryzujący się trwałym wzrostem wzajem­
wy postęp, jaki osiągnęły państwa APEC w stosunko­ nego zaufania; nie bez znaczenia jest także fakt, że licz­
wo krótkim czasie pozwala założyć, że następne kro­ ni doradcy rządzących w tych krajach elit otrzymali,
ki, które podejmą, będą zmierzały do wzmocnienia przynajmniej częściowo, swoje wykształcenie w USA.
wewn. powiązań w ramach forum; jednak przejście od Członkostwo w APEC nie stoi również w sprzecz­
deklaracji do konkretnej praktyki nie będzie łatwe; ności ze zobowiązaniami, które wzięły na siebie po­
oprócz różnych stadiów rozwoju gosp. poszczególnych szczególne państwa jako uczestnicy in. porozumień i
krajów, różnic polit, kulturalnych itd. jako poważną układów o liberalizacji handlu; w wymiarze regional­
przeszkodę dla nawiązania ściślejszej współpracy wy­ nym jest to na kontynencie pn.-amer. wspólnota krajów
mienia się względy geograficzne - jedyną wspólną pod skrótową nazwą NAFTA (North American Free
cechą tych krajów jest to, że ich brzegi omywa Ocean Trade Agreement - USA, Kanadą Meksyk), w prze­
Spokojny; jednak panuje przekonanie, że ocean nie strzeni azjat. - AFTA (ASEAN Free Trade Association);
dzieli a łączy, dlatego problem, czy można stworzyć w szczególności jednak kraje członkowskie APEC de­
wspólny rynek z krajów tak odległych, jak Kanada i klarują pilne przestrzeganie ustaleń Rundy Urugwajskiej
Japonia lub USA i Australia, przy obecnych możliwo­ GATT, która zobowiązuje wszystkich sygnatariuszy do
ściach w transporcie międzykontynentalnym, w zasa­ znacznego obniżenia ceł i wprowadzenia u siebie in.
dzie nie istnieje; już od dawna statki o ogromnej ła­ ułatwień handl.; autorzy dokumentów programowych
downości transportują góry rudy żelaza i węgla z Au­ APEC wzięli oczywiście pod uwagę decyzje Rundy Uru­
stralii i Kanady do Korei Pd. i Japonii, gdzie produku­ gwajskiej i w dokumentach tych nie ma nic, co byłoby
je się najtańszą stal na świecie; opłacalność takich niezgodne z postanowieniami GATT; członkami GATT
transakcji jest oczywista. nie są jednak dotąd Chiny i Tajwan (im właśnie człon­
Różny stopień rozwoju gosp. również nie musi kostwo w APEC miałoby pomóc w przystąpieniu do
przeszkadzać we współpracy poszczególnych krajów tego układu); takie forum, jak APEC może mieć sens
APEC; można wskazać na in. zintegrowane grupy kra­ jedynie wtedy, kiedy wraz z globalną tendenc ją do jed­
jów o niejednakowym poziomie rozwoju gosp., któ­ noczenia zapewni swoim uczestnikom większe możli­
rych współpraca układa się poprawnie; jako przykład wości rozwoju gosp.; dlatego program tego forum trak­
może posłużyć UE, która nie jest wolna od takich pro­ tuje ustalenia GATT jako punkt wyjścia do dalszej i szyb­
blemów; z drugiej strony, niektóre z krajów APEC, szej liberalizacji wymiany handl. w regionie; sugeruje
np. Chiny, w dalszej perspektywie nie muszą być sła­ także, aby kraje członkowskie zawarły wspólne poro­
bym ogniwem tego łańcucha; wskazuje na to duża zumienie o realizacji wypracowanych już w ramach fo­
dynamika wzrostu gosp. tego kraju w ostatnich latach rum propozycji (na bazie GATT), a dotąd jeszcze nie
1tempo, z jakim rozrastają się i łączą ich własne, wewn. wykonanych; oprócz tego program ten rekomenduje in­
regiony ekonom., przyjmując niektóre zasady gospo­ spirowanie przez APEC dalszego procesu globalizacji
darki rynkowej; w dodatku APEC nie bierze na siebie
A r t L - A r U N A L i r i TNA

wymiany handl. w ramach GATT w kierunku jej ujed­ też pytania, czy APEC będzie dysponował realną siłą
nolicenia. by zobowiązać swoich członków do większej jedności,
Należy wszelako dodać, że przed APEC stoją in. czy będzie w stanie przeciwstawić się presjom protek­
realne zagrożenia; przystąpienie do realizacji progra­ cjonistycznym, które niewątpliwie wystąpią (i już wy­
mu niewątpliwie narzuci konieczność pewnych wy­ stępują) w wielu z tych krajów, czy rządom tych krajów
rzeczeń gosp. i społ., do których, oczywiście, nie uda się opanować polit. konsekwencje procesów libe­
wszystkie kraje będą zdolne; Malezja, Tajlandia i Fili­ ralizacji i przeciwstawić się naciskom najróżniejszych
piny, które należą do krajów, gdzie ochronę środowi­ lobby, zapobiec protestom, demonstracjom ludzi pracy,
ska stawia się niezwykle wysoko, już zgłosiły wiele zwł. branż rolniczych, narażonych na twardą konkuren­
zastrzeżeń; Chiny zaś, które wg szacunku Banku Świat, cję międzynarodową.
nadal bronią się 30% taryfą celną, sprzeciwiają się Optymiści odpowiadają że jeszcze młody, ale nie­
zalewowi swojego rynku falą tanich zagranicznych zwykle dynamiczny region Pacyfiku ma większe szanse
towarów; negatywne doświadczenia z liberalizacją niż stara i zbiurokratyzowana Europą by stać się gosp.
handlu przeżył kilka lat temu Meksyk, a całkiem nie­ centrum świata w XXI w.; Bank Świat, za współcz. „cud
dawno niektóre kraje dalekowsch. Azji, gł. Korea Pd., gospodarczy” uznał właśnie rozwój tego regionu jako
która z trudem wychodzi z zapaści gosp.; można także całości; ale też kraje tego regionu znajdują się w takiej
przewidywać, że wprowadzenie reguł wolnego obrotu sytuacji, iż w celu dalszego rozwoju zmuszone są szukać
towarami stworzy trudności również między najwyżej nowych źródeł ekspansji w szerokiej współpracy mię-
rozwiniętymi gospodarczo członkami APEC, czego dzynar., jako że granice, w których dotąd się rozwijały,
symptomatycznym przykładem mogą być długoletnie stały się już dla nich za ciasne; zaczęły więc rozszerzać
spory handl. pomiędzy USA i Japonią. swoją aktywność poza dalekie horyzonty Pacyfiku, a nast.
Potencjalną przeszkodę dla ściślejszej i niezakłó­ zaczęły się łączyć; w rezultacie na brzegach oceanu zo­
conej współpracy w strefie Pacyfiku mogą także stano­ stały położone podstawy pod największe regionalne zjed­
wić niektóre interesy polit., tak regionalne, jak i global­ noczenie gosp. krajów na świecie; w przeciwieństwie do
ne; nikt też nie jest w stanie dokładnie przewidzieć dal­ UE, gdzie oddziaływanie na gospodarkę instrumentami
szego rozwoju wydarzeń w Chinach czy np. w Indone­ biurokratycznymi stało się normą a stosowane najej ob­
zji po odejściu Suharto i ostatnich wydarzeniach w Ti- szarze zasady ekonom, nierzadko daleko odbiegają od
morze Wsch.; z pomysłu na wystąpienie z APEC i za­ wolnorynkowych, wolne od tych zagrożeń kraje APEC
łożenia czysto wschodnioazjat. organizacji gosp. mają o wiele większe szanse na sukces; mogą one wkrót­
(EAEC) wciąż jeszcze nie do końca zrezygnował rząd ce stać się wzorem dla państw w in. regionach świata,
maląjski, któiy zabiega o poparcie swego stanowiska w zajmują; tym samym miejsce diyfującej ku rozwiązaniom
tej kwestii w Tokio; warta odnotowania jest także zgło­ totalitarnym Unii Europejskiej.
szona niedawno propozycja prezydenta Kazachstanu N.
Nazarbajewa utworzenia tylko „unii azjat.-eur.” o bli­ Opracowano na podstawie materiałów własnych
żej niesprecyzowanym zasięgu terytorialnym, którą po­ autora.
dobno interesują się Japończycy; powstaje również py­
tanie, jak dalej będzie się zachowywać tak ambitna or­ Mieczysław Smoleń
ganizacją jak ASEAN, kiedy na jej obszarze zaczną
obowiązywać reguły wolnego rynku; mogą także po­
wstać komplikacje w związku z inicjatywą prezydenta APOKALIPTYKA (gr. apokałyptein odkryć,
USA B. Clintona zorganizowania strefy wolnego han­ objawić) - literatura późnojudaistyczna i wczesno-
dlu nie tylko pomiędzy USA, Kanadą i Meksykiem, ale chrześc. dotycząca Apokalipsy i będąca odzwiercie­
na całym obszarze obu Ameryk (FTAA); a jeżeli, co dleniem duchowych potrzeb ludzi rei., którzy znajdu­
wydaje się prawdopodobne, presja ta będzie się rozsze­ ją się w sytuacji cierpienia, prześladowania i próby.
rzała również na region Atlantyku, co połączy Amery­ Wizje apokaliptyczne, zaszyfrowane w ponadczaso­
kę Pn. z Europą wówczas wszystkie zaawansowane wej symbolice (np. kolorów i liczb), stosowanej także
regiony świata zostaną ze sobą powiązane i USA staną w literaturze prorockiej, miały przynieść udręczonym
się członkiem wszystkich 3 największych stref wolne­ ludziom pociechę i nadzieję, odsłaniając przed nimi w
go handlu na świecie; nie można też nie brać pod uwa­ jakiejś mierze (apokaliptein) Boży plan zbawienia (do­
gę ewentualnego tworzenia się jakiegoś jednolitego, tyczący także przyszłości) i poprzez to pomagając im
globalnego systemu świat, w oparciu o decyzje Rundy kroczyć naprzód pomimo panowania mocy zła, które
Urugwajskiej GATT i na bazie zgłoszonej nowej orga­ zadaje cierpienie - wbrew wysiłkom „Bestii, która
nizacji do spraw handlu świat. - WTO; nasuwają się chciałaby pożreć wybranych” (Ap 12,4).
Apokaliptyczna twórczość, motywowana także stów rei. (tzw. ksiąg objawionych); w tym kontekście
słusznym pragnieniem lepszego, przemienionego świa­ pojawia się więc spór o właśc. egzegezę Apokalipsy,
ta - pozbawionego złą które zostało zwyciężone, a ostatniej księgi Pisma św.; Apokalipsa to scenariusz
może nawet unicestwione - „nowego nieba i nowej końca historii zbawienia czy w ogóle historii; pomoc­
ziemi” (Ap 21,1), cechuje się katastroficznością opi­ ne są jej historiozofia (filozofia historii) i teologia hi­
sem zagłady „starego świata”, inicjacyjną śmiercią storii. Apokalipsa jest tekstem natchnionym, objawio­
„starego człowieka”; w takim sensie „motywy apoka­ nym; by zatem uniknąć nieuprawnionego redukcjoni­
liptyczne” występują od wieków w różnych kulturach zmu, filozofia historii powinna ustąpić miejsca teolo­
już na poziomie mitów i legend (M. Eliade). gii historii; „Zamiast dobra i zła, jako zasad etycznych,
1. P o d s t a w y b i b l i j n e . Literatura
odkrywa się Boga i szatana. Idea Boga przemienia się
apokaliptyczna powstała w okresie od II w. przed Chr. w Jego żywą obecność: Bóg historii staje się Bogiem
do II w. po Chr., mając nierzadko charakter apokry­ w histori i” (P. Evdokimov); bywa bowiem tak. że „ceną
ficzny; w judaizmie pewna tajemniczość a. łączy się z postępu jest śmierć ducha. F. Nietzsche odsłonił ta­
tajemnicą i soteriologią mesjańską. Istniały różne in­ jemnicę zachodniej apokalipsy oznajmiając śmierć
terpretacje liter, związane z tematem Apokalipsy, stąd Boga. Gnostyckiego morderstwa dokonują ludzie, któ­
też są różnice między a. późnojudaistyczną a bibl. li­ rzy poświęcają Boga dla cywilizacji” (E. Voegelin).
teraturą apokaliptyczną która w porównaniu z tąpierw- 2. Interpretacje nieortodoksyjne.
szą odstępuje od elementu fantastyczno-opisowego, Wielu, powołując się na Apokalipsą. oczekuje tysiąc­
dotyczącego przyszłości, oderwanego od egzystencjal­ letniego królestwa (millenaryzm, chiliazm); poza pew­
nego znaczenia w teraźniejszości; mniej też wkracza nymi sektami większość chrześcijan jednak nie trak­
w „tajemnicę Boga”; w Starym Testamencie teksty - tuje tego obrazu dosłownie; chodzi tu przede wszyst­
co do formy - apokaliptyczne znajdują się w księgach kim o panowanie Chrystusa w sercach wiernych, cze­
Ezechielą Izajaszą Zachariaszą Jonaszą Daniela; w go nie chcą przyjąć fundamentaliści, przejmujący so-
Nowym Testamencie tekstem takim jest przede wszyst­ cjomorficzne, cielesne i ziemskie obrazy ludzkiej wła­
kim Apokalipsa św. Jana, ale też teksty pomniejsze, dzy w interpretacji tekstów objawionych, mówiących
wbudowane w całość korpusu nowotestamentowego przecież o naturze Boga; można też mówić o miilena-
(np. Mk 13; 2 Tes 2,1-12); ogólnie rzecz biorąc treść ryzmie w sensie szerokim, jako zapowiedzi „złotego
pism apokaliptycznych stanowią wizje przyszłości, po­ wieku”; w tym znaczeniu millenarystyczny jest ruch
łączone z napomnieniami i przyjmujące formę pouczeń New Age, któiy przygotowuje się do wkroczenia w
przeznaczonych tylko dla uczniów (K. Rahner, H. nową „złotą” fazę historii; nowa era, Era Wodnika,
Vorgrimler). potrwa 2146 lat; koncepcja New Age opiera się na
Apokalipsa wyjawia namacalnie związek histo­ swoistej astrologicznej wizji historii („astrohistorii”);
rii z eschatologią stąd wszelka próba jedynie hist. sko­ tymczasem nadejście świata chwały nie będzie owo­
mentowania Apokalipsy skazana jest na niepowodze­ cem ewolucji kosmicznej, lecz owocem jej przeobra­
nie; to właśnie z Apokalipsy jako scenariusza escha­ żenia za pomocą aktu Bożego (J. Maritain).
tologicznego wypływają takie tematy jak; przepowied­ W różnych prądach protestantyzmu (anabaptyści
nie końca świata (czas), millenaryzm (chiliazm), kata­ w Niemczech, puiytanie w Anglii, taboryci w Czechach)
strofizm, temat -> antychrysta (aktywizacja działania a. przybierała formy rewolucyjnego socjalizmu; cała też
szatana w szczególnej formie), rozstrzygnięcia so- a. żyd., głosząca „raj na ziemi”, jest praobrazem i źró­
teriologiczne (Sąd ostateczny, problem wieczności pie­ dłem socjalizmu utopijnego; wszystkie socjalist. uto­
kła dla potępionych); generują się następujące pyta­ pie, nadzieje na nadejście przyszłej doskonałości, na
nia: czy w życiu Kościoła i świata jest jakaś Przy­ szczęśliwy rezultat postępu, są psychol. przeżyciem i
szłość?, czy dotyczy ona życia na ziemi w formie prze­ psychol.transformacjąchiliazmu(M, Bierdiajew). Wiele
mienionej czy też - po zniszczeniu ziemskiego byto­ destrukcyjnych sekt „apokaliptycznych” próbuje przy­
wania - gdzieś w niebie, pozaziemskich „zaświa­ spieszyć Apokalipsę; niektóre dopuszczają się nawet
tach”?, czy chodzi o nowe objawieńią czy wyjawie­ zbrodni (sekta Najwyższa Prawda); istotą błędu jest
nia tajemnic starych dogmatów?, czy może rola kultu­ metamorfoza rei. symbolu w rewolucyjny czy wręcz
ry już skończyła się lub nawet stała się przeszkodą polit. program, zmierzający do gwałtownej przemiany
transformując się w kulturę „śmierci Boga” i stając w niedoskonałego świata (E. Voegelin); podobne myśle­
opozycji wobec Niego? nie rodzi sekty millenarystyczne, katastroficzne, escha­
Problem interpretacji obrazów bibl. wchodzi w tologiczne, które stająsię niebezpieczne - także w prak­
szersze zagadnienie antropomorfizacji problematyki tyce - przez swoją niecierpliwość, negację znaczenia
rei., a w węższym sensie - w obszar hermeneutyki tek­ czasu i odrzucenie sensu historii.
APOKALIPTYKA 297

W dowolnych interpretacjach niektórych obja­ talnego, które pomstują nad ludzkością twierdząc, iż
wień prywatnych (gł. maryjnych, ale nie tylko) odzy­ żyjemy w czasie Kalijuga (wg staroż. ind. historiozo-
wają się echa apokaliptyczne; we wszystkich poważ­ fii - „wiek bogini Kali”, charakteryzujący się pozna­
niejszych objawieniach maryjnych (R. Laurentin) waniem zła i dotyczący właśnie naszej epoki).
mówi się o oczyszczeniu (karze z powodu grzechów), Pragnienie lepszego świata - pozbawionego zła
które jest nieuniknione (może być jedynie skrócone i i przemocy - przybiera nierzadko utopijne, a nawet
zmniejszone); w wielu uznanych za prawdziwe obja­ niebezpieczne formy, a słuszne intuicje i pragnienia
wieniach (np. w Akita w Japonii) obecna jest zapo­ przybierają kształt arbitralnych i niebezpiecznych, hist.
wiedź apokaliptycznej kary, która dotknie całą ludz­ czy polit, konkretyzacji.
kość; kara ta może być złagodzona lub opóźniona, o 3. W ł a ś c i w a i n t e r p r e t a c j a . A. nie
ile ludzkość się nawróci. należy traktować jako futurystyczny i niezależny sce­
Przykładem apokaliptycznych objawień są wi­ nariusz eschatologii, wyjawiający zupełnie nieznane
zje, których odbiorcami są Vassula Ryden oraz Wi­ sekrety wymagające ezoterycznego wtajemniczenia
liam Kamm; na przykładzie tych wizjonerów można (-> ezoteryzm); należy ją interpretować w całości Ob­
ukazać właśc. interpretacyjne klucze do wszelkiego jawienia, w kontekście obrazu Chrystusa, który nie uży­
typu objawień czy wizji apokaliptyczno-eschatologicz- wał miecza czy karabinu, jak np. Dawid Koresh, przy­
nych; Ryden i Kamma łączy bardzo wiele; oboje czują wódca apokaliptycznej sekty, który powoływał się na
się jakby poza, a nawet ponad prawem kośc.; Ryden ezoteryczną znajomość 7 apokaliptycznych Pieczęci;
omija przepisy kanoniczne, prorokując ponadto ujed­ te zasady dotyczą całej eschatologii, aby nie zwycię­
nolicenie liturgicznego kalendarza Kościołów Wscho­ żyły pokusy historycyzmu, fundamentalizmu, które są
du i Zachodu (co byłoby nie tylko niebezpieczne, ale bliskie interpretacji gnostyckich i ezoterycznych w
nawet niewskazane), przy czym tego rodzaju panchry- traktowaniu tekstów objawionych.
stianizm gorszy obydwa Kościoły; Kamm natomiast Tendencje gnostyckie degradujące obraz Chry­
twierdzi, że będzie jakimś cudem - poza prawną suk­ stusa zwalczał św. Paweł w Liście do Kolosan; wi­
cesją i procedurą obowiązującą w Kościele - nowym dział on w gnozie największe, obok żyd. legalizmu,
papieżem, który wstąpi na tron po męczeństwie Jana zagrożenie dla rodzącego się chrześcijaństwa; speku­
Pawła II, będąc zarazem papieżem ostatnim; owe wąt­ lacje apokaliptyczne, przesadna asceza, obsesja obli­
ki czasów ostatecznych, wątki katastroficzne, escha­ czeń czasowych, poszukiwanie widzeń to typowe ten­
tologiczne czy apokaliptyczne łączą objawienia Kam­ dencje gnostyckie, zastępujące prostotę głębokiej i zba­
ma i Ryden; oboje mówią też o nowym Kościele, któ­ wiającej (niezależnie od wszelkiej Apokalipsy!) wia­
ry7odrodzi się po wielkich cierpieniach i upadku, jaki ry (płynącej z Ewangelii) namiętną pokusą wiedzy,
go spotka (na który rzekomo zasłużył z powodu swo­ wyradzającej się w końcu w zwykłą rozplotkowaną
ich grzechów, zwł. grzechów hierarchii, Rzymu, Wa­ ciekawość.
tykanu); także dlatego oboje czują się ponad prawem Apokalipsa nie jest żadną skarbnicą wiedzy ob­
kośc., ponad Kościołem. jawionej dla uprzywilejowanych, która byłaby źródłem
Wśród tych katastroficznych i millenarystycz­ informacji czy rodzajem scenariusza dla ostatniego aktu
nych (Ryden) rewelacji padają konkretne daty (Kamm); tragedii ludzkiej i do tego ujętego w jakiejś chronolo­
jest to błąd, gdyż wizje katastroficzno-apokaliptyczne gii; a. musi być interpretowana w świetle Ewangelii, a
są teoretycznie (teologicznie) możliwe, ale muszą być nie odwrotnie; istotą tak ujętej interpretacji jest kon­
traktowane warunkowo, a nie konkretystycznie; Bóg centracja na Chrystusie, który będzie Sędzią świata.
zmienia decyzje, gdy człowiek się nawraca; istnieje Apokalipsę można więc określić jako lekcję o decy­
niebezpieczeństwo konkretyzacji przeczuć przejawia­ dującej próbie, którą przechodzi 1udzkość u końca swej
jących się w obłędnej krytyce hierarchii czy obsesjach historii; próba nie polega jednak na tym, że trzeba
antywatykańskich; Kamm mówi o panowaniu antypa- odgadnąć tajemnicę, zdobyć Graala albo odkryć jakiś
pieża, Ryden - o panowaniu antychrysta; potępienie talizman; nie jest ona obrzędem wtajemniczenia; po­
przez Kościół katol. takich rewelacji uruchamia na­ lega na akcie mor., odróżnieniu dobra od zła i wybo­
tychmiast nieprzezwyciężalny argument autointerpre- rze jednego lub drugiego (A. Besançon). Związana z
tacji: przecież Ryden i Kamm przewidzieli, że „grzesz­ teologią antychrysta a. poucza, iż trzeba rozróżnić i
na hierarchia watykańska” ich potępi. wybrać pomiędzy Bestią a Barankiem; pomocą do tego
Determinizm czy fatalizm w propagowaniu ka­ jednak nie jest ezoteryka, ale światło nauki Chrystusa,
tastroficznych wizji przypomina działanie wielu sekt wyrażonej nie dla gnostyków, lecz dla prostych ludzi;
czy to typu bibl. (protest.), które „wykrzykują” o bli­ istotą związku Apokalipsy z Ewangelią jest fakt, że
skim nadejściu Harmagedonu, czy też sekt typu orien­ ten sam Chrystus, który kiedyś nauczał na Górze w
zwyczajnych okolicznościach, przyjdzie teraz sądzić,
oczyszczać i domagać się jednoznacznego wyboru; dla H. de Lubac, Ateizm i sens człowieka, Paris 1969; P. Evdo­
tych może, którzy nie znają Chrystusa, chodzi o wy­ kimov, Prawosławie, Warszawa 1986; Cz.S. Bartnik, Historia
łudzka i Chrystus, Katowice 1987; K. Rahner, H. Vorgrimler,
bór miłości noszącej Jego oblicze, oblicze miłosier­ Mały słownik teologiczny, Warszawa 1987; M. Eliade, Sacrum.
dzia, miłości i dobroci; taki wybór jest warunkiem Mit Historia, Warszawa 1993; G. O’Collins SJ, E.G. Farrugia
zbawienia. SJ, Zwięzły słownik teologiczny, Kraków 1993; R. Laurentin,
Wybitny niem. teolog katol. L. SchefFczyk, anali­ Współczesne objawienia Najświętszej Maryi Panny, Gdańsk
zując orędzie fatimskie, obserwuje: „Jeśli tylko popa­ 1994; E. Voegelin, Lud Boży, Kraków 1994; M. Bierdiajew, Fi­
lozofia wolności, Białystok 1995; L. SchefTczyk, Obietnica po­
trzy się na Jezusa Chrystusa również jako na Proroka, koju, Poznań 1995; H.R. Niebuhr, Chrystus a kultura, Kraków
wówczas Jego przepowiadanie także ukaże tę dwoistość, 1996.
która należy do porządku zbawienia, gdzie człowiek
musi dokonać wyboru między zbawieniem i potępie­ ks. Aleksander Posacki
niem. Również i Jezus obwieszcza: »cieszcie się i ra­
dujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w
niebie« (Łk 6,23). Jednak mówi On także: »Biada wam, APOLITYCZNOŚĆ -potocznie: 10brak związ­
którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać ku z -> polityką 2° unikanie działalności polit., 3° nie­
będziecie« (Łk 6,25), Przede wszystkim w mowach i chęć do polityki; w węższym znaczeniu - niezbyt udane
obietnicach dotyczących czasów ostatecznych (Mt 24- określenie apartyjności.
25; Mk 13) mówi Jezus z niesłabnącą ostrością o roz­
różnieniu między dobrymi i złymi oraz o ostatecznym I.K l a s y c z n e r o z u m i e n i e p o l i t y k i .
Arystoteles zwracał uwagę na fakt, że człowiek z na­
odrzuceniu: »Owce postawi po prawej, a kozły po swo­
tury potrzebuje jakiejś wspólnoty do życia {Polityka),
jej lewej stronie; Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w
początkowo rodziny, nast. gminy, społeczności, naro­
ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom«
du, w końcu państwa; kontekst wspólnoty jest jego
(Mt 25, 33.41). Chciano złagodzić i stępić ostrość tych
naturalnym środowiskiem życia i rozwoju; człowiek
słów, zwracając uwagę na ich splot z pełnymi fantazji
pozostający poza wspólnotą (jako pojedynczy, jednost­
wyobrażeniami późniejszego judaizmu co do wydarzeń
ka - gr. idios) jest albo bogiem, albo niespełna rozu­
czasów ostatecznych. Ale »wszelka kazuistyka nic nie
mu; stąd też właśnie pochodzi współcz. określenie
pomoże: motyw wiecznego potępienia (...) zajmuje nie­
pewnej słabości umysłowej (idiotyzmu) u ludzi nie­
wzruszoną pozycję w nauce Jezusa (...) jak i w listach
zdolnych do rozumienia elementarnych problemów;
apostolskich« (J. Ratzinger). Prawda ta weszła do na­
Arystoteles twierdził, że człowiek to dzoon politikon
uki i przepowiadania Kościoła. Wyjaśnia to w naszych
- zwierzę polit., społ., z natury tworzące pewną spo­
czasach Kongregacja Nauki Wiary: »Kościół wierzy (...)
łeczność, czyli zorganizowaną w rozmaity sposób i na
w szczęście wieczne usprawiedliwionych (...). Tak samo
wielu poziomach grupę ludzi w celu osiągania różno­
wierzy, źe wieczna kara spotka grzesznika w ten spo­
rakich korzyści; ze względu więc na społ. i polit. (gr.
sób, że zostanie on pozbawiony oglądania Boga i że
polis - społeczność, gród, państwo) kontekst jego ży­
konsekwencje tej kary obejmują cały byt grzesznika«.
cia n i e m o ż l i w a j e s t a p o l i t y c z n o ś ć , co
Z tego powodu a. rodzi radość i nadzieję, ale tak­
nie oznacza z kolei, że wszystko, co człowiek czyni,
że obawy i lęk; dlatego też może w zasadniczym i naj­
ma bezpośredni podtekst czy wymiar polityczny.
głębszym sensie a. jest analizą ludzkich postaw ducho-
Już w starożytności wyróżniono aspekty życia
wo-moralnych oraz ich pedag. ukierunkowaniem na de­
ludzkiego, wskazując na 4 dziedziny jego możliwej
cydujący wybór ostatecznej relacji z Bogiem w sytuacji
aktywności: l°poznawanie,2°działanie, 3°twórczość,
duchowej próby dokonującej się teraz, ale i w przyszło­
4° religia; działanie z kolei może być indywidualne, w
ści: na końcu czasów, na końcu historii, przy końcu
odniesieniu do samego siebie - przedmiot etyki (gr.
świata czy podczas „powtórnego przyjścia Chrystusa”;
ethikos - swój, własny, dotyczący charakteru), rodzinne
Apokalipsy są bowiem - jak wynika z sensu etymolo­ - przedmiot ekonomiki (gr. oikos - dom, gospodar­
gicznego tego terminu - objawieniem czy odsłonięciem stwo) i polit. (gr. polis); celem tych rodzajów działa­
„ukrytej w Bogu wiedzy o końcu” (G. Scholem); stąd niajest odpowiednie dobro: własne, rodziny i społecz­
motyw soteriologiczny, dotyczący relacji do Boga - zwł. ności (narodu), które jest zw. zazwyczaj d o b r e m
w sytuacji cierpienia i próby-jako ostatecznego Pra­ w s p ó l n y m , przy czym dobra te są ściśle powiąza­
wodawcy i Sędziego, ale przede wszystkim jako Zba­ ne; wspólność ta polega na konieczności współdziała­
wiciela, jest decydujący i dotyczy zarówno pojedyncze­ nia dla jego osiągnięcią zrealizowanią a także na
go człowieka, jak i wspólnoty ludzkiej (H. de Lubac). współuczestnictwie w nim wszystkich ludzi; polega
APOLITYCZNOŚĆ 299

ono na jak najpełniejszym i wszechstronnym rozwoju czy czemukolwiek podporządkowywane; to właśnie


osobowym wszystkich członków wspólnoty, co jest ono jest celem życia i działania polit.; społeczność,
niemożliwe bez współpracy, wzajemnej pomocy i so­ naród czy państwo są tylko środkami realizowania tego
lidarności; im bardziej zdrowe i mor. społeczeństwo, dobra, polegającego na najpełniejszym osobowym roz­
tym większe możliwości rozwoju dla jednostki i od­ woju wszystkich ludzi i każdego z osobna; nie da się
wrotnie: każdy wnosi coś ze swego bogactwa i osią­ jednak niczego osiągnąć bez odpowiedniego zorgani­
gnięć do wspólnego życia. zowania wspólnoty państw, czy społeczności (naro­
Starożytni dostrzegali, że życie ludzkie najpełniej du) w taki sposób, aby rzeczywiście umożliwiała ona
realizuje się we wspólnocie nar. czy państw.; połiteia osiągnięcie realnego dobra osób tworzących społecz­
w staroż. Grecji znaczyła życie obywatelskie, ność.
społeczeństwo, rząd państw., administrację, ustrój, Nie chodzi więc w polityce o realizację ideolo­
życie publ., dobro wspólne, sztukę życia w państwie; gii, planu czy jakiegoś programu, ale o osiągnięcie
w tym sensie „polityka" oznacza szlachetność dążeń i realnego dobra osobowego ludzi, dobra wspólnego;
czynów, zmierzających do dobra wspólnego wszyst­ tu mogą pojawiać się rozbieżności w rozeznaniu środ­
kich obywateli, podtrzymywanie życia ludności pań­ ków prowadzących skutecznie do celu.
stwa, rozwoju, doskonalenia, pedagogii społ., strze­ Nie tyle więc należy mówić o a., ile raczej o apar­
żenie ludności przed złoczyńcami i wrogami zewn. oraz tyjności (bezpartyjności, ponadpartyjności); obywatele
całą rację funkcjonowania organizmu społ.; toteż po­ mają różne teorie i pomysłyjak najlepszego organizo­
lityka tak pojęta jest w zasadzie szlachetna i słuszna, wania życia zbiorowego w państwie, zwł. co do spo­
dlatego żaden obywatel ani żadna grupa nie może być sobów realizacji dobra wspólnego, celów, ustroju, go­
a p o l i t y c z n a , lecz właśnie musi być p o 1i t y c z spodarki (ekonomia jest bowiem częścią klasycznie
n a, jakkolwiek różne są formy „bycia politykiem": rozumianej polityki).
armia, która broni społeczeństwo przed wrogiem W postulacie apartyjności (urzędników, rządu,
zewn., jest - i musi pozostać z natury rzeczy - polit.; instytucji państw.) chodzi więc o to, że osoby te czy
należy bowiem do samego zmysłu samozachowawcze­ instytucje niają przede wszystkim dbać o dobro wszyst­
go polis; podobnie policja, strzegąca społeczeństwo kich ludzi, pomyślność i powodzenie życia całej wspól­
przed wrogami wewn., jest polit. (na co wskazuje jej noty nar. czy państw., a nie tylko o korzyści własne
nazwa) stróżem społeczeństwa, państwa; również służ­ czy grupowe; wykluczone zostaje także ślepe realizo­
by publ. stanowią gł. narządy życia organizmu społ.; z wanie ideologii partyjnej bez względu na okoliczno­
kolei religia i Kościół strzeże zdrowia duchowego ca­ ści i wymagania rozumu; osoby powołane do sprawo­
łej zbiorowości, jej moralności i dróg osiągania celów wania funkcji w państwie nie powinny zatem pozwo­
wiecznych. W chrześcijaństwie pojawiła się myśl o lić sobie na przesłonięcie dobra wspólnego przez par­
Kościele jako Państwie Bożym (św. Augustyn), spo­ tykularne interesy czy ideologię własnej partii; należy
łeczności (wspólnocie) wierzących i zbawionych, rzą­ nieustannie rozeznawać sytuację społ.-polit. i trudzić
dzonym przez Boga i prawo miłości, a wcześniej o się w celu znalezienia odpowiednich środków dla roz­
Kościele jako organizmie (ciele) Chrystusa (św. Pa­ woju dobra wszystkich ludzi; utożsamianie się pod­
weł), który jest Jego głową, a wszyscy Jego członkami stawowych instytucji, organów czy służb, np. wojska,
przynależnymi i tworzącymi owo ciało; oddzielenie policji, z jakąś partią, zwł. mniejszościową, doprowa­
się od ciała jest równoznaczne ze śmiercią. dziłoby do rozbicia organizmu państw., złamania ko­
deksu zasad wspólnego życia, a może zawładnięcia
E. Fink, Metaphysik der Erziehung im Weltverstaendnis całością społeczeństwa przez jedną partię, grupę lub
von Plato und Aristoteles, Frankfurt am Main 1970; M. A. Krą- nawet jeden urząd; dlatego podstawowe służby i orga­
piec, Człowiek i prawo naturalne, Lublin 1983; M.A, Krąpiec,
ny powinny być ponadpartyjne; toteż J. Piłsudski po­
O ludzką politykę!, Lublin 1991; M.A. Krąpiec, U podstaw ro­
zumienia kulimy. Lublin 1991. rzucił PPS, a L. Wałęsa struktury „Solidarności"; żo­
łnierz musi czuć się politykiem jako obrońca Polski,
Zbigniew Pańpach jej wolności, ducha, ale w służbie nie może być sym­
patykiem tylko jakiejś jednej partii, np. socjalde­
mokracji, czy ideologii, np. -> kosmopolityzmu, społ.
2. P o s t u l a t a p a r t y j n o ś c i . Dobro ateizacji.
wspólne ma charakter obiektywny, stały, określony i
wyznaczony przez ludzką osobową naturę i jako takie ks. Czesław S. Bartnik Zbigniew Pańpuch
nie może być zawłaszczane przez żadną partię, znie­
kształcane i wypaczane przez jakąkolwiek ideologię
3. I d e o l o g i z a c j a p o l i t y k i . W spu- mie lub religiach nar.; duchowieństwo poi. słusznie
ściźnie ideologii marksistowskiej pozostała wielo­ preferuje jednak te partie, którym chodzi o dobro
znaczność pojęć, zwł. dotyczących zagadnień społ.; wspólne ojczyzny; prawo to pochodzi nie z nadania,
„polityka” miała dla marksistów zasadniczo 2 znacze­ nawet konstytucyjnego, lecz z natury rzeczy.
nia (w zależności od kontekstu): 1° każde działanie, Próba eliminowania Kościoła z życia publ. jest
nawet osobista wiara w Boga, za co można było być zawsze najgorszym rodzajem polityki, jest raczej cia­
zesłanym, uwięzionym lub zamordowanym; 2° wąski snym partyjniactwem, pozbawianiem obywatelstwa
wycinek życia publ., a mianowicie brutalne i totalne wierzących świeckich, jest totalitaryzmem, gdzie ra­
władanie drugim człowiekiem, budowanie zrębów cja partii jest ponad racją ducha ludzkiego i ponad
państwa, kształtowanie ustroju i deptanie „wrogów”. osobą człowieka.
Podobnie niektóre ugrupowania postkomun, za
politykę uważają władzę naczelną zdobywanie najwyż­ ks. Czesław S. Bartnik
szych stanowisk państw., stosowanie przymusu społ.,
manipulacje, oszustwa i kłamstwą prowadzenie wojen;
tak rozumiana polityka jest czymś brutalnym, agoni- „ARCHIPELAG GIJŁAG” KONCEN­
stycznym. niegodnym chrześcijanina; ideologii tej uda­ TRACYJNE OBOZY
ło się skutecznie wmówić społeczeństwu poi., że poli­
tyka nie jest dla ludzi szlachetnych, skromnych, wie­ ARCISZEWSKI TOMASZ, pseud. „Stani­
rzących w Boga; winni się oni tylko poświęcać, zdawać sław”, „Szymon” (ur. 4 XI 1877 w Sierzchowie. zm.
na Opatrzność i słuchać „wodzów” zesłanych przez los. 20 XI 1955 w Londynie) - poi. polityk i działacz społ.,
Różne wpływowe grupy (komuniści, skrajni in­ 1944-47 z ramienia PPS premier RP na Uchodźstwie.
dywidualiści, pasożytnicze mafie społ.) próbujązmie- A. był synem powstańca styczniowego Mikołaja
niać sens słów celem zagarnięcia władzy, odsunięcia Arciszewskiego oraz Heleny z Młynarskich Arciszew­
od stanowisk decyzyjnych ludzi szlachetnych i bezin­ skiej; ukończył szkoły powsz. w Lubani i Radomiu; 1894-
teresownych, „rozmiękczenia” etyki i uczynienia ze 96 pracował jako ślusarz w fabryce i w hucie w Sosnow­
wszystkich osobistych służących w imię rzekomej -> cu, skąd został wydalony jako organizator strajku; 1896
demokracji; a zatem chodzi tu nie o a., lecz o z a ­ wstąpił do Polskiej Partii Socjalist. (PPS), działając pocz.
władnięcie polityką. w Zagłębiu Dąbrowskim: od jesieni 1898 do 1900 prze­
4. A p o l i t y c z n o ś ć a K o ś c i ó ł . Ko­ bywał w Londynie i Bremie, działając w strukturach
ściół musi być także w pewnym znaczeniu p o 1i t y c z - Związku Zagranicznego Socjalistów Pol,; po powrocie
n y (-> Kościół a państwo); jego zadanie i posłannic­ do kraju został aresztowany VII! 1900 i więziony w Piotr­
two nie jest świeckie, a więc wykracza ponad płasz­ kowie i Radzanowie; po wyjściu z więzienia (1903) wzno­
czyznę ścierających się partii i interesów doczesnych; wił działalność w PPS, prowadząc prace w środowiskach
służy prawdom wiecznym, moralności społ., zbawieniu robotniczych kolejno w Częstochowie, Lodzi i na Podla­
wszystkich ludzi bez wyjątku, także niewierzących; nie siu (Siedlce, Mińsk Mazowiecki, Sokołów, Węgrów): od
może też popierać tylko jednej partii, bo utożsamiałby 1904 był członkiem Organizacji Bojowej PPS, ukończył
się z nią i wchodziłby w konflikt z in., sprzeniewie­ kurs instruktorski organizowany w Krakowie, a nast. roz­
rzając się swemu posłannictwu wiecznemu; musi w począł organizację OB PPS w Warszawie; był współor­
tym względzie służyć dobru całości i każdego; gdyby ganizatorem zamachów na urzędników ros„ m.in. 1906
nie służył obiektywnemu dobru całości, byłby wrogi kierował akcją zamachu na szefa policji Królestwa Pol.
społeczeństwu albo co najmniej zbyteczny. gen. A. Markgrafskiego; 1906 wstąpił do niepodległo­
Duchowny jako obywatel może mieć swoje wła­ ściowego skrzydła ruchu socjalist. PPS-Frakcja Rewo­
sne poglądy polit. i wszelkie prawa obywatelskie; nie lucyjną stając się członkiem jej Wydziału Bojowego;
można jednak zarzucać Kościołowi katol., że w wy­ wspólnie z J. Piłsudskim, W. Sławkiem i A. Piystorem
borach do władz najwyższych w państwie nie popiera był organizatorem i uczestnikiem (26IX 1908) akcji pod
komunistów, masonów, kosmopolitów, swoich zacie­ Bezdanami na Wileńszczyźnie, której celem było zdoby­
kłych wrogów; Kościół jako całość musi kierować się cie 200 tysięcy rubli przewożonych ros. pociągiem z
dobrem całości danego państwa i może popierać tylko Wilna do Petersburga; 1908-11 działał we Lwowie w
te partie, które służą dobru całości; nie może popierać strukturach powstałego z inicjatywy J. Piłsudskiego i kie­
partii antyspoł., ateistycznych lub zdradzieckich; oczy­ rowanego przez K. Sosnkowskiego tajnego Związku
wiście, każda partia może posiadać pewne aspekty Walki Czynnej; kiedy odebrano kontrolę nad ZWC Wy­
dobre i korzystne; ze względu jednak na różnice płasz­ działowi Bojowemu PPS w związku z osłabianiem ści­
czyzn, żadna nie może być z natury „kośc.”, jak w isla­ słej zależności ruchu paramilitarnego w Galicji od struk­
tur partyjnych, wystąpił z PPS-Frakcja Rewolucyjna, lit. ugrupowań tworzących RJN (PPS-WRN, Stron­
przechodząc do utworzonej przez F. Perła grupy PPS- nictwo Lud., Stronnictwo Nar., Stronnictwo Pracy i
Opozycja, w której był członkiem Komisji Centralnej; in.), w tym: Io nienaruszalność przedwojennej grani­
do PPS powrócił 1914. cy wsch., 2° powojenny sojusz z Wielką Brytanią, USA,
A. był żołnierzem (VIII 1914) oddziałów strze­ Francją i Turcją. 3° przyłączenie do Polski Prus Wsch.,
leckich Piłsudskiego; nast. służył w 1 Pułku Piechoty Gdańska i Śląska Opolskiego wraz z ustanowieniem
Legionów Pol., a od XII 1914 w I Brygadzie Legio­ granicy zach. na Odrze, 4° odbudowa struktur gosp. i
nów; 9 X 1914 został awansowany do stopnia ppor.; społ., reformy socjalne; A. przez cały okres działalno­
od 1915 prowadził działalność polit. na terenach Kró­ ści w RJN stał na stanowisku nieustępliwości wobec
lestwa Pol.; tworzył m.in. struktury Pol. Organizacji ZSRR; był współinicjatorem Oświadczenia wydane­
Wojsk, w Częstochowie, Piotrkowie, Lodzi, Radomiu go 3 IV 1944 przez RJN i Delegata Rządu na Kraj,
i Warszawie; po wyborze na radnego miasta Warsza­ określającego stanowisko wobec wejścia -> Armii
wy (1916) organizował i prowadził jako przewodni­ Czerwonej na przedwojenny obszar Polski; w Oświad­
czący (do III 1919) Komisję Centralną Związków Za­ czeniu podkreślano, że „wojska ZSRR, przekroczyw­
wodowych, kierując jednocześnie Związkiem Zawo­ szy granicę polsko-rosyjską, ustaloną w Traktacie Ry­
dowym Metalowców; 1916-18 A. redagował pisma skim (...) wkroczyły na terytorium Państwa Polskiego
„Związkowiec” i „Jedność Robotnicza”. (...) bez porozumienia z Rządem Polskim”; jednocze­
W powstałym w Lublinie z inicjatywy ugrupo­ śnie zwracano uwagę na to, że „wojska te walczą ze
wań lewicowych 7 XI 1918, kierowanym przez I. Da­ wspólnym wrogiem - Niemcami. Należy do wojsk tych
szyńskiego, Tymczasowym Rządzie Lud. Republiki zachować poprawny stosunek dopóki działania te będą
Pol. A. objął tekę ministra pracy i opieki społ., a w zgodne z prawami międzynarodowymi”; w sposób
rządzie J. Moraczewskiego (18 XI 1918-161 1919) — szczególny nawoływano do zachowania wierności le­
ministra poczt i telegrafów; w czasie pol.-bolszew. galnym władzom cywilnym i wojsk., „które działają
wojny (1919-20) był organizatorem Robotniczego według dyrektyw Rządu. (...) obywatele Państwa Pol­
Komitetu Obrony Niepodległości; przydzielono go skiego powinni nadal postępować w myśl zarządzeń
także do służby dywersyjnej na tyłach Armii Czerwo­ tych władz, a nie uznawać żadnych samozwańczych
nej; 1919-22 był posłem na Sejm Ustawodawczy (m.in. rzekomych rządów i rad i nie stosować się do ich we­
członkiem Komisji Aprowizacyjnej Sejmu); 1922-35 zwań, np. udziału w plebiscytach, poborze do oddzia­
zasiadał w parlamencie z listy PPS; w Sejmie I Ka­ łów wojskowych Berlinga lub Armii Czerwonej itp. -
dencji (1922-28) był członkiem Komisji Opieki Społ. jako niezgodnych z przepisami prawa międzynarodo­
i Inwalidzkiej oraz Komisji Walki z Drożyzną, w Sej­ wego”; nawoływano także, aby obywatele „zamiesz­
mie II Kadencji (1928-30) pełnił funkcję wiceprze­ kujący tereny Polski, które zajęte zostały przejściowo
wodniczącego Komisji Walki z Drożyzną oraz człon­ przez wojska rosyjskie” pozostali w miejscach zamiesz­
ka Komisji Opieki Społ. i Inwalidzkiej; 1919-34 i kania, „zachowali godność narodową i niezachwianą
1938-39 był radnym miasta stołecznego Warszawy; wiarę, że zajęte tereny są i pozostanąnieodłączną czę­
przez cały okres II RP A. należał do Rady Naczelnej ścią Państwa Polskiego”.
PPS, a 1931-39 przewodniczył prezydium Centralne­ W związku z planowanym objęciem funkcji na­
go Komitetu Wykonawczego PPS; 1930 z ramienia stępcy prezydenta RP na Uchodźstwie, w nocy 25/26
PPS współorganizował Centrolew; 1920 założył Ro­ VII1944 w ramach operacji „Most III” A. został prze­
botnicze Tow. Przyjaciół Dzieci i kierował jego dzia­ rzucony drogą powietrzną (razem z J. Retingerem i
łalnościąjako przewodniczący Zarządu Gł. (1920-39). M. Celtem) przez Kair, gdzie odbył rozmowy z pre­
Po wybuchu II wojny świat. IX 1939 był wspó­ mierem S. -> Mikołajczykiem, do Londynu; 7 VIII
łorganizatorem Robotniczych Batalionów Obrony 1944 zarządzeniem Prezydenta RP W. Raczkiewi-
Warszawy; po przejściu PPS do konspiracji i powsta­ cza został mianowany następcą Prezydenta RP; w poł.
niu PPS-Wolność Równość Niepodległość (16X 1939) VIII 1944 kilkakrotnie zabiegał osobiście u premiera
został jej przewodniczącym i wspólnie z sekretarzem W. Churchilla o pomoc lotn. dla powstania warsz.;
generalnym K. Pużakiem (pseud. „Bazyli”) kierował krytycznie oceniał ugodowe koncepcje Mikołajczyka
jej działalnością do VII 1944; 9 1 1944, po powołaniu i wynik jego rozmów w Moskwie (VIII 1944) na te­
przez Delegata Rządu na Kraj J.S. Jankowskiego Rady mat utworzenia w czasie pobytu Armii Czerwonej na
Jedności Nar. w miejsce Krajowej Reprezentacji Po­ terenach poi. rządu, składającego się w równych pro­
lit., A. został jej członkiem z ramienia PPS-WRN; był porcjach z reprezentantów zarówno legalnych władz
współautorem deklaracji RJN O co walczy Naród Pol­ RP, jak i PKWN; w depeszy skierowanej z Londynu
ski (15 III 1944), w której zawarty został program po­ do K. Pużaka(22 VIII 1944) razem z J. Kwapińskim i
A. Ciołkoszem pisał: „Projekt ten oznaczałby całko­ minister spraw wewn. Z. Berezowski złożyli rządom
witą kapitulację Polski i wejście na drogę podobną do USA i Wielkiej Brytanii memorandum, w którym pod­
tej, którą przebyła Litwa. Utworzenie rządu w War­ kreślali, że sprawy terytorialne Polski powinny być
szawie w czasie okupacji sowieckiej bez uprzedniego rozpatrzone dopiero po zakończeniu działań wojen­
nawiązania stosunków dyplomatycznych i określenia nych, zaś „załatwienie sporu polsko-sowieckiego, po­
stosunku Sowietów do Polski, uzależniłoby ten Rząd wstałego na skutek roszczeń ZSRR do wschodnich
od dobrej lub złej woli Sowietów. W tych warunkach obszarów Rzeczypospolitej” jest możliwe tylko we­
Rząd (...) zależny od nacisku PPR popartego obecno­ dług metod ustalonych prawem międzynar. - „spra­
ścią armii rosyjskiej, obrócić by się musiał w instru­ wiedliwego i słusznego załatwienia sporu z udziałem
ment działania polityki sowieckiej”; 29 XI 1944, po obu stron. (...) Rząd Polski (...) nie uzna w żadnym
dymisji Mikołajczyka, A. został mianowany premie­ razie jednostronnych rozstrzygnięć”; w memorandum
rem rządu RP i jednocześnie ministrem pracy i opieki podkreślano, że w przypadku, gdyby „rząd sowiecki
społ.; w skład jego rządu weszli przedstawiciele PPS uchylał się od dowolnego porozumienia, to rząd Pol­
(J. Kwapiński i A. Pragier), Stronnictwa Nar. (Z. Be­ ski proponuje, aby utworzona została wojskowa ko­
rezowski i W. Folkierski) i Stronnictwa Pracy (B. Ku­ misja międzysojusznicza, pod której kontrolą (...) lo­
śnierz i S. Sopicki) oraz A. Tarnowski (bezpartyjny) kalna administracja polska pełniłaby swoje czynno­
jako minister spraw zagranicznych i gen. M. Kukieł ści”; w ostatniej części memorandum podkreślano, że
jako kierownik resortu obrony nar.; w rządzie nie było „Rząd Polski oczekuje, że Rząd Wielkiej Biytanii i
przedstawicieli Stronnictwa Lud.; na pierwszym po­ Stanów Zjednoczonych, nie weźmie udziału w żad­
siedzeniu Rządu I XII 1944 A. podkreślał, że „nowy nych decyzjach, dotyczących sprzymierzonego Pań­
rząd (...) opiera się o zasadę jedności narodowej, sto­ stwa Polskiego, powziętych bez udziału i zgody Rzą­
jąc mocno na gruncie wierności i obowiązku sojuszom du Polskiego”.
i dążenia do przyjaznego ułożenia stosunków ze Związ­ 12 11 1945 A. został poinformowany za pośred­
kiem Sowieckim”; w wywiadzie dla „Sunday Times” nictwem ambasadora E. Raczyńskiego o postanowie­
(17X111944) A. podkreślał, że warunkiem wstępnym niach konferencji jałtańskiej; 13 II w imieniu rządu
jakichkolwiek rozmów z ZSRR musi być nawiązanie wydał Oświadczenie, w którym stwierdził, że „decy­
stosunków dyplomatycznych, a wszelkie sprawy spor­ zje Konferencji Trzech zostały przygotowane i powzię­
ne mogą być rozwiązane, o ile „Rosja zechce załatwić te nie tylko bez udziału i upoważnienia Rządu Pol­
je bezpośrednio z nami, jak rząd z drugim rządem”; w skiego, ale i bez jego wiedzy. Metoda ta w stosunku
sprawie granic zach. A. stwierdził: „żądamy (...) na­ do Polski jest nie tylko zaprzeczeniem elementarnych
szych etnicznych i historycznych terytoriów, które zna­ zasad, które obowiązująsojuszników, ale stanowi nie­
lazły się pod władzą niemiecką”; Wielka Brytania od­ wątpliwie porzucenie litery i ducha Karty Atlantyc­
niosła się do rządu A. nieufnie; Churchill w liście z 3 kiej oraz prawa każdego narodu do występowania w
I 1945 pisał do J. -> Stalina, że z uwagi na koniecz­ obronie własnych interesów. Rząd Polski oświadcza,
ność wykorzystania potencjału walczących na Zacho­ że decyzje Konferencji Trzech dotyczące Polski nie
dzie Pol. Sił Zbrojnych „nasz stosunek do każdego mogą być uznane przez rząd Polski i nie mogą obo­
nowego rządu polskiego musi być poprawny, chociaż wiązywać Narodu Polskiego. Oderwanie od Polski
będzie oczywiście chłodny. Z takim rządem nie może­ wschodniej połowy jej terytorium przez narzucenie
my mieć oczywiście tak bliskich, pełnych zaufania sto­ tzw. Linii Curzona jako granicy polsko-sowieckiej,
sunków, jakie łączyły nas z p. Mikołajczykiem lub z Naród Polski pnyjmie jako nowy rozbiór Polski, tym
jego poprzednikiem, zmarłym generałem Sikorskim razem dokonany przez sojuszników Polski”; A. stwier­
(...). Nie sądzimy by rząd taki (...) miał się długo utrzy­ dzał także, że „zamiar trzech mocarstw utworzenia tym­
mać”; na posiedzeniu Rady Nar. 15 1 1945 A. oświad­ czasowego rządu polskiego jedności narodowej za po­
czył, że zdawał sobie sprawę z niechęci i nieufności mocą uzupełnienia narzuconego Polsce Komitetu Lu­
aliantów względem jego osoby i rządu; podkreślał zwł. belskiego (...) doprowadzić może jedynie do zalegali­
negatywne komentarze prasy bryt.; stwierdził jednak, zowania mieszania się Sowietów w wewnętrzne spra­
że „miarą polityki polskiej nie może być ocena obcej wy Polski”; komunikat premiera został także przeka­
prasy, lecz interes Polski. (...) Uważałem więc za ko­ zany w depeszy z 23 II 1945 Delegatowi Rządu na
nieczne odczekać pewien czas, aż świat pogodzi się Kraj J.S. Jankowskiemu.
niejako z faktem, że istnieje kres ustępliwości i że Rząd Po aresztowaniu przez NKWD 16 przywódców
potrafi się oprzeć żądaniom godzącym w niepodległość Państwa Podziemnego (III 1945) A. interweniował w
Polski”; w związku z rozmowami prowadzonymi po­ tej sprawie u premiera Wielkiej Brytanii oraz u prze­
między USA, Wielką Brytanią i ZSRR premier A. oraz wodniczącego Konferencji Narodów Zjednoczonych
AKCIbZEWSKI TOMASZ - AKENUT HANNAH 303

w San Francisco; w tym okresie w propagandzie ko­ dzynarodowej. Zbiór dokumentów, Warszawa 1965; A. Pragi er,
mun. A. określany był jako,jeden z najbardziej skom­ Czas przeszły dokonany, Londyn 1966; Armia Krajowa w doku­
mentach 1939-45 III-V, t. 3-5, Londyn 1976; W.K. Cygan, Słow­
promitowanych bankrutów politycznych”, „rzekomy nik biograficzny oficerów Legionów Polskich I, Warszawa 1992;
socjalista-faktycznie stary agent sanacji w PPS”, „pre­ E. Duraczyński; Rząd Polski na Uchodźstwie 1939-1945, War­
mier operetkowego rządu w skład którego wchodzą szawa 1993; Władze RP na Obczyźnie podczas 11 wojny Świato­
jawni faszyści z obozu endecji i sanacji” (Słowniczek wej Londyn 1994; Kto był kim w Drugiej Rzeczypospolitej, War­
polityczny dla żołnierzy, Warszawa 1945). szawa 1994.
W związku z powstaniem 28 VI 1945 w Warsza­
wie Tymczasowego Rządu Jedności Nar., składające­ Jan Józef Kasprzyk
go się z przedstawicieli Pol. Partii Robotniczej, PPS,
SL i Stronnictwa Demokr., A. w imieniu rządu wydał
komunikat, w którym oświadczył: „Samozwańczy twór ARENDT HANNAH (ur. 14 X 1906 w Kró­
polityczny złożony z komunistów i agentów obcych lewcu, zm. 4 XII 1975 w Nowym Jorku) - żyd. filo­
ma stać się rządem Polski (...). Według zasad naszej zof, teoretyk kultury i polityki, współtwórczyni teorii
cywilizacji, rząd jest wyrazicielem i wykonawcą woli totalitaryzmu.
narodu. Przestaje być rządem, gdy popada w sprzecz­ Studiowała na uniw. w Heidelbergu, Marburgu i
ność z wolą narodu (...). Zgodnie z tym każdy rząd Fryburgu; była uczennicą E. Husserla, M. Heideggera i
polski musi popadać w sprzeczność z własnym społe­ K. Jaspersa; po wyjeździe z Niemiec (1933) współpra­
czeństwem. jeżeli nie broni niepodległości, obszaru cowała do 1935 z organizacją pomagającą Żydom w
stanowiącego rękojmię tej niepodległości oraz zasad ucieczce z III Rzeszy; jako jej paryska koordynatorka,
cywilizacyjnych i moralnych, które naród ukształto­ towarzyszyła grupom młodych uchodźców żyd. w wy­
wały i utrzymują go przy życiu. (...) Los Polaków nie jazdach do Palestyny; po pokonaniu Francji przez woj­
będzie jednakowy. Jedni borykać się będą w kraju z ska niem. (1940) i objęciu władzy przez prohitlerowski
okrutną rzeczywistością państwa policyjnego, inni rząd Ph. Pćtaina z siedzibą w Vichy została internowa­
zostaną w wolnym świecie, by stać się ustami niemych. na w obozie koncentracyjnym w Gurs we Francji; dzię­
Droga nasza jest trudna, lecz u jej kresu spełni się ki interwencji prezydenta USA F.D. Roosevelta 1941
Polska naszych żarliwych pragnień: wolna i niepodle­ została uwolniona wraz z setką in. intelektualistów i ich
gła”; 5 VII 1945 rządy USA i Wielkiej Biytanii wyco­ rodzin, nast. wyjechała do Ameiyki; wielki rozgłos przy­
fały poparcie dla Rządu RP na Uchodźstwie, przekazu­ niósłjej opublikowany 1942 esej From Dreyfus to Fran­
jąc A, noty informujące, że wita się „utworzenie Tym­ ce Today; została kierownikiem Conference on Jewish
czasowego Rządu Jedności Narodowej jako spełnienie Studies oraz redaktorem naczelnym „Schocken Books”;
postanowień krymskich”. 1948-51 kierowała akcją kulturalnego odrodzenia Ży­
IV 1947 A. został odwołany z funkcji następcy dów (Jewish Cultural Reconstruction); 1951 opubliko­
Prezydenta RP, co wywołało protest PPS, i zastąpiony wała jedną z najgłośniejszych pozycji na temat przy­
przez A. Zaleskiego, który objął urząd prezydenta 9 czyn i uwarunkowań totalitaryzmu - Origins o f Totali­
VI 1947; 2 VII 1947 A. podał się wraz z rządem do tarianism (Źródła totalitaryzmu).
dymisji; 20 XII 1949 stanął na czele utworzonej w Największe kontrowersje wywołała jej książka
Londynie Rady Polit.; 1954 wszedł w skład Tymcza­ Eichmann w Jerozolimie. Rzecz o banalności zła (Kra­
sowej Rady Jedności Narodu oraz wspólnie z E. Ra­ ków 1987), inspirowana izrael. procesem kata Żydów
czyńskim i gen. W. Andersem do Rady Trzech, stano­ A. Eichmanna; proces nazistowskiego zbrodniarza -
wiącej przeciwwagę dla prezydenta Zaleskiego, organizatora eksterminacji Żydów - stał się dla A.
przedłużającego od 1952 wbrew Konstytucji swą 7- okazją do nar. samorozrachunku, pokazania odpowie­
letnią kadencję. dzialności Judenratów za bezwolne, serwilistyczne
W okresie emigracji A. pełnił funkcję przewod­ wykonywanie nazistowskich poleceń; występując z
niczącego Centralnego Komitetu Zagranicznego PPS. oskarżeniem wobec Judenratów, A. stwierdziła, że bez
Był odznaczony Orderem Virtuti Militari V klasy, ich zaangażowania przy rejestracji rodaków, zbiera­
Krzyżem Niepodległości z Mieczami oraz Krzyżem niu ich w gettach, a potem pomocy w kierowaniu do
Walecznych. obozów zagłady, zginęłoby dużo mniej Żydów; Niemcy
mieliby bowiem więcej kłopotów z ich wyszukaniem i
S. Loza, Czy wiesz kto to jest, Warszawa 1938; Korespon­ rejestracją; w różnych miastach okupowanej przez hi­
dencja Przewodniczącego Rady Ministrów ZSRR z Prezyden­ tlerowców Europy powtarzał się ten sam schemat -
tem Stanów Zjednoczonych i Premierem Wielkiej Brytanii w funkcjonariusze żyd. sporządzali wykazy imienne wraz
okresie Wielkiej Wojny Narodowej 1941-19451, Warszawa 1960; z informacjami o majątku, zapewniali pomoc własnej
Sprawa polska w czasie drugiej wojny światowej na arenie mię­
policji w chwytaniu i ładowaniu Żydów do pociągów, Książka A. wywołała w środowiskach żyd. obu­
odciążając w ten sposób hitlerowców i ułatwiając im rzenie; autorce zarzucono bezduszność w pisaniu o
działania; jak pisała A.: „Gdyby nie pomoc Żydów w własnym narodzie; wg znanego ze skrajnie fi losem ic-
pracach administracyjnych i działaniach policji, (...) kięj postawy P. Śpiewaka: „Książka ta była zgorsze­
wyłapanie wszystkich Żydów berlińskich było wyłącz­ niem dla wszystkich i nic przeto dziwnego, że została
nym dziełem policji żydowskiej - zapanowałby kom­ przyjęta jak najgorzej. Wręcz potępiana, odrzucona,
pletny chaos” (Eichmann w Jerozolimie). wyszydzona, a jej nazwisko [H. Arendt - R.J.N.] w
A. przypomniała, że na Węgrzech członkowie środowiskach żydowskich stało się obraźliwym epite­
Judenratów uczestniczyli w najbardziej podejrzanych tem.” („Tygodnik Powszechny”, 2111 1988); niektó­
moralnie transakcjach dla ratowania bogatych i wpły­ rzy oskarżyli A. o antysemityzm i wrogość do wła­
wowych Żydów kosztem biednych; w Budapeszcie, snego narodu; przeciw jej książce rozpoczęto wielką
za pośrednictwem dr. R. Kastnera, Judenraty uła­ kampanię żyd. elit w Izraelu, Ameryce i wśród Żydów
twiły Eichmannowi deportowanie do obozów zagłady niem.; S. Moses z Rady Żydów w Niemczech ogłosił
476 tys. Żydów w zamian za uratowanie 1684 boga­ „deklarację wojny” przeciw A.; Liga Antydyfamacyj-
tych Żydów (w tym „ludzi wybitnych” i członków sy­ na B’nai B'rith wyraziła obawy, że koncepcje A. „mogą
jonistycznego ruchu młodzieżowego); Eichmann trapić Żydów przez całe lata”.
umożliwił „nielegalny” wyjazd ponad 1,5 tys. Żydów Żyd. filozofG. Scholem, prof. Uniw. Hebrajskie­
do Palestyny (eskorta pociągu składała się z niem. go w Jerozolimie, oskarżył ją o „bezduszny ton, czę­
policjantów) w zamian za „ład i porządek” w obozach, stokroć graniczący z szyderstwem i zgryźliwością”,
skąd wywieziono setki tys. biedniejszych Żydów do „pozbawiony serca”; zarzucił, że robi sobie „pośmie­
Oświęcimia: po wojnie, w czasie procesu w Jerozoli­ wisko z syjonizmu”; odpowiadając na jego atak, A.
mie, sędzia B. Halevi z Jerozolimskiego Sądu Okrę­ napisała „Mogę przyznać Ci się do czegoś jeszcze, że
gowego wydał orzeczenie stwierdzające, że Kastner mianowicie zło wyrządzone przez mój własny naród
„zaprzedał własną duszę diabłu”; izraeł. Sąd Najwyż­ smuci mnie bardziej niż zło wyrządzone przez inne
szy unieważnił jednak to orzeczenie, uniewinniając narody. (...) Dlaczego sądzisz, że moja książka czyni
Kastnera; kilka miesięcy później (111 1957) zabiło go »z syjonizmu pośmiewisko« - pozostawałoby dla mnie
2 węg. Żydów, którzy przeżyli wojnę. absolutną zagadką, gdybym nie wiedziała, że wielu
Uległość Judenratów wobec hitlerowców ozna­ ludzi w kręgach syjonistycznych utraciło zdolność
czała skrajną kompromitację żyd. elit w państwach oku- wysłuchania opinii, bądź argumentów odbiegających
powanych przez III Rzeszę; A. stwierdzała wręcz: „O od utartej sztampy i nie współbrzmiących z ich ide­
ile jednak członkowie rządów typu quislingowskiego ologią.”
pochodzili zazwyczaj z partii opozycyjnych, członkami Szczególnie obawiano się tego, by książka A. nie
rad żydowskich byli z reguły cieszący się uznaniem posłużyła za argument tym, którzy głosiliby, że „Ży­
miejscowi przywódcy żydowscy, którym naziści nada­ dzi byli nie mniej winni tego, co stało się 6 milionom
wali ogromną władzę, aż do chwili, gdy i ich także de­ ich współbraci” (wg biografii A. autorstwa E.Y. Bru-
portowano”; w społeczeństwie poi. „szmalcownicy” sta­ ehl); wpływowe środowiska żyd. na świecie zaczęły
nowili margines., natomiast wśród Żydów rekrutowali coraz bardziej obawiać się, by in. autorzy nie poszli
się spośród elity polit. i społ.; stąd pochodzi niebywale śladami rozrachunku A. z winami starszyzn żyd. w
ostra konkluzja A.: „Dla Żydów rola jaką przywódcy gettach; podobne do A. tezy pojawiły się bowiem w
żydowscy odegrali w unicestwieniu własnego narodu, kilku in. znaczących książkach, zwł. w dziele R. Hil-
stanowi niewątpliwie najczarniejszy rozdział całej tej berga The Destruction o f Europęan Jews; ewentualny
ponurej historii (...). Wszędzie, gdzie żyli Żydzi, istnie­ rozwój zapoczątkowanego przez A. nurtu żyd. samo-
li uznani przywódcy żydowscy, i to właśnie oni niemal rozrachunku mógłby być bardzo niewygodny i kom­
bez wyjątku, współdziałali w ten czy inny sposób, z ta­ promitujący dla wielu wpływowych Żydów, którzy
kiej czy innej przyczyny, z nazistami. Cała prawda przed­ uratowali się kosztem swoich współziomków; w tej
stawia się tak, że gdyby naród żydowski był istotnie nie sytuacji niektóre żyd. kręgi polit. rozpoczęły działa­
zorganizowany i pozbawiony przywództwa, zapanowa­ nia zmierzające do maksymalnego wyciszenia w świe­
łby chaos, ale liczba ofiar z pewnością nie sięgnęłaby cie sprawy rozliczenia Żydów odpowiedzialnych za
4,5 do 6 milionów ludzi”; A. powołała się przy tym na pomoc w mordowaniu ich ziomków w czasie wojny;
oceny sugerujące, że gdyby nie trzymano się zaleceń raz jeszcze zwyciężyły amor. racje polit., o których z
rad żyd., z powyższej liczby Żydów mogłaby się urato­ goryczą pisał S. Wiesenthal: „Zbyt mało uczyniliśmy,
wać mniej więcej połowa. aby obłożyć infamią żydowskich kolaborantów. Gdy
po wojnie domagałem się wydalenia z komitetów ży­
n n c iiL f i m iii^ in n - n iu r u n JUD

dowskich osób, które nadużyły swych funkcji w get­ Po zdobyciu władzy w Rosji XI 1917 Komitet
tach i kacetach, zarzucano mi, że »pomniejszy to winę Centralny Socjaldemokr. Partii Robotników Rosji
nazistów«” (S. Wiesenthai, Prawo czy zemsta, War­ utworzył Radę Komisarzy Lud. (RKL), której jednym
szawa 1993). z pierwszych utworzonych resortów był Komisariat
Aby odwrócić uwagę od napiętnowanej przez A. Lud. Spraw Wojsk, i Marynarki; przystąpił on natych­
roli Judenratów i żyd. policji w eksterminacji Żydów, w miast do prac nad utworzeniem stałej armii rewolu­
wielu środowiskach żyd. rozwinięto na bardzo dużą cyjnej, której podstawą miały być ochotnicze oddzia­
skalę akcję oskarżania Polaków o rzekomą pomoc w ły Gwardii Czerwonej; 15 I19I8 W. Lenin podpisał
ich wydawaniu; pojawiły się wypowiedzi dowodzące, dekret RKL o organizacji A.Cz. na zasadzie zaciągu
że Żydzi nie mieli jakoby dokąd uciec z gett i obozów, ochotniczego, a 29 I dekret o organizacji Marynarki
bo „mieli przeciw sobie całą ludność polską”; coraz Wojennej; gl. twórcami A.Cz. byli: N. Krylenko, W.
częściej Polaków obciąża się winą za nie popełnione Antonowicz-Owsiejenko, N, Podgórski, W. Newski i
zbrodnie, zacierając fakt, że miliony z nich również padły L. Trocki; III 1918 powołano Wyższą Radę Wojenną,
ofiarą nazistów; także w tej sprawie A. różniła się od a IV 1918 utworzono Komisariaty Wojsk, i instytucję
większości autorów żyd., skłonnych do twierdzenia, komisarzy polit. w jednostkach, wprowadzono powsz.
jakoby ofiarami holocaustu (-> antysemityzm a ho­ obowiązkowe szkolenie wojsk, dla pracujących, okre­
locaust) byli tylko Żydzi; A. pisała: „Posunięcia prze­ ślono czas służby i zniesiono wybieralność dowód­
ciwko Żydom wschodnim były nie tylko rezultatem an­ ców; V 1918 powstał Sztab Gł. kierujący mobilizacją,
tysemityzmu, lecz także integralną częścią globalnej formowaniem jednostek i ich szkoleniem; VII 1918
polityki »demograficznej«, w efekcie której Polaków na V Zjeździe Rad podjęto uchwałę o organizacji
czekałby w wypadku zwycięstwa Niemiec ten sam los A.Cz., wprowadzając powsz. obowiązek służby wojsk,
co Żydów: ludobójstwo. Nie są to wcale spekulacje: obywateli w wieku 18-401.; do A.Cz. zmobilizowano
Polaków w Niemczech zmuszano do noszenia identyfi­ specjalistów i oficerów byłej armii carskiej (1918 ok.
kującej ich litery P w miejsce gwiazdy, jaką nosili Ży­ 50 tys., a w czasie wojny z Polską - ok. 40 tys.); pod
dzi, a jak przekonaliśmy się wcześniej, był to zawsze koniec 1918 siły zbrojne Rosji Radz. liczyły przeszło
pierwszy środek, po jaki sięgała policja przystępując 1,7 min żołnierzy (42 dywizje piechoty i 3 dywizje
do akcji eksterminacyjnej”; A. akcentowała również kawalerii) zorganizowanych w 13 armiach.
{Eichmann w Jerozolimie), że sytuacja Żydów w Pol­ Po zakończeniu wojny z państwami centralnymi
sce „przedstawiała się lepiej niż w jakimkolwiek innym (Traktaty Brzeskie - 91 i i 3 III 1918) A.Cz. prowadzi­
kraju wschodnioeuropejskim”, przypominała, że „pol­ ła wojnę domową z przeciwnikami -> bolszewizmu:
skie podziemie zaopatrywało wielu Żydów w broń i wojskami monarchistów (procarskie), zwolenników
uratowało tysiące dzieci żydowskich, umieszczając je u demokracji (Rządu Tymczasowego i in.), anarchistów
polskich rodzin”, mimo że „tyzyko było potworne”. (-> anarchizm, anarchizm ros.) i nar. republik, po­
wstałych na etnicznie obcych kresach Rosji; były to
R. Hilberg, The Destruction of the Europęcm Jews, Chi­ m.in. kontrrewolucyjne oddziały „Białych” P. Krasno-
cago 1961; W. Laqueur, Rereading Hannah Arendt. „Encoun- wa i A. Kałedina nad Donem, A. Dutowa riapd. Ura­
ter’\ March 1979; E. Young Bruehl, Hannah Arendt, Yale 1982;
H. Arendt, Eichmann w Jerozolimie, Kraków 1987; J.R. No­
lu, Armia Ochotnicza A. Denikina w pd. Rosji, od­
wak, Żydowscy>kolaboranci, „Słowo-dziennik katolicki”, 16-18 działy P. Wrangla na Krymie, A. Kołczaka na Syberii,
XII 1994; J.R. Nowak, Jeszcze o Judenratach, „Slowo-dziennik P. Skoropadskiego na Ukrainie, zbuntowani maryna­
katolicki”, 23-26 X II1994; G. Wigoder, Hannah Arendt, w: Słow­ rze Kronsztadu; zlikwidowane zostały niezależne pań­
nik biograficzny Żydów, Warszawa 1998. stwa nar.: Republika Białor., Ukr. Republika Lud., ko­
zackie republiki: Dońska, Kubańska i Orenburska,
Jerzy Robert Nowak zjednoczona Kokandzka Autonomia, Republiki Zakau­
kaskie: Gruzińska, Azerbejdżańska i Armeńska oraz
Republika Dalekowschodnia.
ARMIA CZERWONA, Robotniczo-Chłopska W momencie wybuchu rewolucji komun, w
Armia Czerwona, RKKA (Raboczo-Krestiańska Kra- Niemczech (3 XI 1918) kierownictwo bolszew. przy­
snaja Armia), od 1946 Armia Radziecka - siły zbroj­ stąpiło do realizacji idei świat, rewolucji proleta­
ne Rosji Radz. i Związku Socjalistycznych Republik riackiej i stworzenia Świat. Republiki Rad; 16 X I 1918
Radz. (ZSRR), wg tradycj i utworzone 111918 po wal­ utworzona została Armia Zach. pod dowództwem A.
kach Gwardii Czerwonej z Niemcami pod Narwą i Miasznikowa, która 17 XI rozpoczęła „czerwony
Pskowem. marsz” na zachód, tworząc na jego trasie sow. repu­
bliki Litwy, Białorusi (potem „Litbieł”) i Ukrainy; pla-
nowanemu atakowi na Rumunię i pomocy dla komun, system kadrowy, a 22 IX 1935 wprowadzono stopnie
reżimu Beli Kuna na Węgrzech przeszkodziły bunty marszałków oraz oficerskie; 1935 Sztab A.Cz. prze­
kozackie na Ukrainie; 121 1919 rozpoczął się kolejny mianowano na Sztab Generalny (jego szefami byli
etap „czerwonego marszu” - Operacja Wisła, której kolejno: Jegorow, od V 1937 Szaposznikow, od VII
celem było - po podbiciu Polski - połączenie się z 1940 K.Miereckow, od 1 1941 G. Żuków,od VII1941
rewolucją w N iemczech; rozpoczęta bez wypowiedze­ ponownie Szaposznikow); powołano Rady Wojenne
nia pod koniec 1918 pol.-bolszew. wojna weszła w we wszystkich okręgach, a Ul 1938 Gł. Radę Wojenną
nową fazę; kolejne kampanie tej wojny zapewniły prze­ A.Cz.; V 1937 powołano ponownie komisarzy wojsk.,
wagę stronie poi.; wreszcie 10 III 1920 naczelny wódz a VII 1940 na ich miejsce wprowadzono zastępców
A.Cz. S. Kamieniew zatwierdził plan wielkiej ofensy­ dowódców ds. polit.; była to funkcja dająca większe
wy na Europę (opracowany przez B. Szaposznikowa); uprawnienia dowódców liniowych.
przewidywał on uderzenie siłami 2 frontów: Front 1927 kierownictwo partii boi szew; oficjalnie zre­
Zach. (dowódca M. Tuchaczewski, ok. 800 tys. żo­ zygnowało z realizacji idei świat, rewolucji proleta­
łnierzy) miał uderzyć na osi Smoleńsk-Warszawa- riackiej na rzecz „budowy socjalizmu w jednym kra­
Berlin, a Front Pd.-Zach. (dowódca A. Jegorow, ok. ju”; był to tylko kamuflaż na użytek międzynar. pro­
500 tys. żołnierzy) - na osi: Kijów-Lwów-Kraków- pagandy, bowiem w rzeczywistości cały przemysł
Wiedeń-Bałkany; 1 VIII 1920 A.Cz. osiągnęła stan 5,5 ZSRR pracował na rzecz stale rozwijającej się armii;
min żołnierzy. 1937 na stanie A.Cz. było 1 433 000 żołnierzy i wciąż
Rozpoczęte 1918 współdziałanie „Oberostu” z ich przybywało, zwł. w dobie kryzysu monachijskie­
A.Cz. przeciw Polakom kontynuowane było przez go (X 1938); na granicy z Polską utworzono wówczas
Reichswehrę w czasie wojny z Polską i po jej zakoń­ 2 zgrupowania: Białor. (dowódca M. Kowalow) i Ukr.
czeniu; tajny protokół do układu niem.-sow. w Rapal- (dowódca Timoszenko), które 1939 zostały przekszta­
to (VI 1922) zintensyfikował współpracę wojsk. Nie­ łcone we Front Białor. i Front Ukr.; stan liczebny A.Cz.
miec i Rosji Radz.; nad Kamą i Wołgą powstały poli­ osiągnął ok. 5,5 min żołnierzy, 6,5-8 tys. samolotów,
gony panc., lotn. i gazowe Reichswehry, niem. inży­ 15-22 tys. czołgów, ponad 50 tys. dział; 11 V-16 IX
nierowie produkowali nową broń w ZSRR, a wyżsi 1939 doszło do walk z Japonią w Mandżurii; 17 IX-5
oficerowie sow. wykładali w niem. akademiach wojsk, X 1939 A.Cz. wspólnie z Wehrmachtem uczestniczy­
(m.in. Tuchaczewski, J. Uborewicz, A. Kork); A.Cz. ła w agresji na Polskę (800 tys.-l min żołnierzy); pro­
wykorzystała nowoczesną broń niem. podczas wojny wadziła wojnę z Finlandią (30 XI 1939-12 111 1940),
sow.-chiń. (1929). nast. zajęła Litwę, Łotwę, Estonię, Mołdawię i Besa-
W latach 30. nasilający się terror stalinowski rabię (V1-VIII 1940).
dosięgną! również kadry dowódczej A.Cz.; sfabryko­ 1 IX 1939 wprowadzony został powsz. obowią­
wane wspólnie przez gestapo i NKWD fałszywe do­ zek służby wojsk., który do 22 VI 1941 zwiększył stan
kumenty posłużyły do oskarżenia kadry dowódczej o A.Cz. o ok. 3,4 min rekrutów, co w sumie stanowiło
antypaństw. spisek; w toku tajnego procesu najwyż­ ok. 8,9 min żołnierzy; była to największa armia świa­
szych dowódców wojsk. (Moskwa, VI 1937) wydano ta, przygotowywana do głębokich operacji zaczepnych;
wyroki śmierci m.in. na wicekomisarza obrony mar­ służyły temu ogólnowojsk. armie uderzeniowe, kor­
szałka Tuchaczewskiego, dowódcę okręgu kijowskie­ pusy panc., armie lotn. i olbrzymia armia powietrzno-
go I. Jakira i jego zastępcę, dowódcę Czerwonych desantowa; przygotowywane na gigantyczną skalę
Kozaków W. Primakowa, dowódcę okręgu Ieningradz- uderzenie na Zachód uprzedzone zostało o 2 tygodnie
kiego Korka oraz szefa sztabu Armii Dalekowsch. Je- przez ofensywę Wehrmachtu (22 V I1941), która całko­
gorowa; z 5 marszałków pozostało 2 (K. Woroszyłow wicie zdezorganizowała przygotowywane plany A.Cz.;
i S. Budionny), z 19 dowódców armii uratowało się 6, całkowite zaniedbanie rozwoju doktryny wojennej i
ze 135 dowódców dywizji - 25; ogółem zginęło po­ przygotowań obronnych (m.in. zniszczenie potężnych
nad 20 tys. oficerów, a represje dotknęły dalszych 30 umocnień linii Stalina) i przewaga broni ofensywnych
tys.; w ten sposób Stalin zniszczył trzon największej oraz dyslokacja wojsk na pozbawionych infrastruktu­
armii świata. ry nowo zagarniętych terenach przygranicznych mia­
W okresie międzywojennym A.Cz. przeistacza­ ły katastrofalne dla A.Cz. następstwa; mimo szybkich
ła się z armii rewolucyjnej w armię opartą na ogól­ zmian organizacyjnych i utworzenia Kwatery Gł. Na­
nych zasadach świat.; 1934-39 zniesiono rewolucyjną czelnego Dowództwa oraz stworzenia 3 kierunków
Radę Wojsk., a powołano Lud. Komisariat Obrony strategicznych: pn.-zach. (Woroszyłow), zach. (Timo­
ZSRR (komisarzem został Woroszyłow, nast. V 1940 szenko) i pd.-zach. (Budionny), A. Cz. poniosła ogrom­
S. Timoszenko, a 19 VII 1941 Stalin); przywrócono ne straty (m.in. do niewoli niem. dostało się w pierw­
m
szym okresie wojny ok. 3 min żołnierzy); w głębi kra­ jów satelickich; w celu walki z ruchami niepodległo­
ju formowano nowe armie (w tym 2 pełne utworzone ściowymi wewnątrz A.Cz. utworzono specjalny pion
z więźniów obozów koncentracyjnych) oraz stale kontrwywiadowczy „Smiersz” (Smiert' Szpionam),
zwiększano produkcję zbrojeniową, uruchamiając za­ który wkrótce przejęty został przez NKWD i wspólnie
kłady ewakuowane ze strefy frontowej; przełomowy­ z jego jednostkami uczestniczył we wprowadzaniu
mi momentami w „Wojnie Ojczyźnianej’’ były: bitwa władzy komun., pomagał w wywózkach Polaków na
pod Moskwą (30 IX 1941-1 1942), nad Wołgą (bitwa wschód, pacyfikował miejscowości podejrzane o sprzy­
pod Stalingradem 17 VII 1942-2 XI 1943) i pod Kur- janie ruchowi nar., dokonywał rabunków i gwałtów
skiem (5 V11-23 VIII 1943); ostateczne zwycięstwo na ludności cywilnej; w licznych bazach stacjonowało
przyniosły: Operacja„Bagration” (23 VI-31 VIII1944, w Polsce do 1992 ok. 60 tys. żołnierzy Armii Radz;
-> białoruska operacja); ofensywa zimowa (12 1-25 jej wojska zwalczały również zrywy niepodległościo­
IV 1945) i operacja berlińska (16 IV-2 V 1945) oraz we w in. krajach bloku sow.: VI 1953 wraz z armią
operacja dalekowsch. (9 VIII-2 X 1945); w końco­ NRD krwawo stłumiły powstanie robotnicze, 1956
wym okresie wojny A.Cz. osiągnęła stan 11 255 000 pokonały powstanie na Węgrzech (-> antysowieckie
żołnierzy; w wojnie poległo ok. 13,2 min, z tego ok. powstania), 1968 (wspólnie z wojskami bułg., poi.,
3,4 min zginęło w nieludzkich warunkach niem. obo­ węg. i NRD) interweniowały w Czechosłowacji
zów jenieckich; największe uznanie zyskali w czasie (-> praska wiosna); XII 1979 rozpoczęły inwazję w
II wojny świat, dowódcy A.Cz.: Żuków, R. Malinow­ Afganistanie, dążąc do podporządkowania go ZSRR i
ski, Timoszenko, I. Czernichowski. K. Rokossowski, do zdobycia pozycji wyjściowych nad Zatoką Perską;
I. Koniew, A. Jeremienko. po 9 latach wojny partyzanckiej, z powodu ogromnych
W czasie wojny część żołnierzy A.Cz., ze wzglę­ kosztów i nieskuteczności interwencji oraz braku per­
dów nar. i polit., przechodziła na stronę wroga lub spektyw na zwycięstwo, II 1989 Armia Radz. ewaku­
werbowana była w obozach jenieckich do kolabora­ owała się z Afganistanu.
cyjnych formacji: „Osttruppen” (Jednostki Wsch.), Już od zakończenia II wojny świat, dowództwo
„Hilfswilliger” (Ochotnicze Jednostki Pomocnicze), sow. przygotowywało plany agresji na Europę Zach.;
Russkaja Oswoboditielnaja Narodnaja Armia (RONA) ostatni, opracowany na początku lat 80., przekazany
- Ros. Narodowa Armia Wyzwoleńcza pod dowódz­ został Amerykanom przez płk. R. Kuklińskiego: uła­
twem gen. A. Kamińskiego, Russkaja Oswoboditiel­ twiło to sojusznikom z NATO zorganizowanie sku­
naja Armia (ROA) - Ros. Armia Wyzwoleńcza pod tecznej obrony, a rozkład wewn. ZSRR przekreślił
dowództwem gen. A. Własowa; łącznie ok, 1,5 min możliwości ataku.
obywateli sow. różnej narodowości uczestniczyło w
zorganizowanej kolaboracji z Niemcami; jednostki Historia Wielkiej Wojny Narodowej Związku Radzieckie­
kolaboracyjne dopuszczały się na ziemiach poi. licz­ go 1941-1945, Warszawa 1964; N. Davies, Biały Orzeł - Czer­
wona Gwiazda. Wojna polsko-sowiecka 1919-1920, Londyn
nych zbrodni, okrucieństw i rabunków; stanowiły część 1971; K.H. RufTmann, Sovietrussland ¡917-1977. Struktur und
kadry obozów koncentracy jnych i zagłady, brały udział Enfaftung einer Weltmacht, MQnchen 1977; The High Russian
w tłumieniu powstania w getcie warsz. i powstania Command 1917-194!, London 1984; A. Niekricz, 22 VI 1941,
warsz. V 1945 1Dywizja ROA gen. Buniaczenki prze­ Warszawa 1985; K. Liszewski, Wojna polsko-sowiecka, Londyn
szła na stronę aliantów i wyzwoliła Pragę czes.; po 1986; Encyklopedia Rewolucji Październikowej, Warszawa 1987;
A.L. Szczęśniak, Wojna polsko-radziecka 1918-1920, Warszawa
wzięciu do niewoli amer. zostali oni wydani Sowie­ 1989; A.L. Szczęśniak, Zmowa. IV - rozbiór Polski, Warszawa
tom; Własow i wyżsi dowódcy zostali straceni po pro­ 1990.
cesie 1946, zaś żołnierze wymordowani bez sądów;
podobny był los jeńców sow., którzy powrócili z nie­ Andrzej Leszek Szczęśniak
woli; potraktowani zostali jak zdrajcy i poddani suro­
wym represjom, najczęściej w postaci zsyłek do ła­
grów. ARMIA CZERWONA NA ZIEMIACH POL­
Zwycięskie zakończenie wojny i zgoda aliantów SKICH (1944-47) - okupacja Polski przez A.Cz za­
na rozszerzenie sow. strefy wpływów w Europie po­ istniała w wyniku polityki stalin. (-> stalinizm) w koń­
stawiło przed A.Cz. nowe zadania - okupację zaję­ cowym okresie i w pierwszych latach po II wojnie
tych terenów Austrii (do 1955) oraz zaprowadzanie świat., usankcjonowana prawnie układami z satelicki­
rządów komun, w krajach uznanych za podporządko­ mi władzami komun., osadzonymi przez Sowietów w
wane ZSRR, w tym również we wsch. części Niemiec; Polsce.
od utworzenia Układu Warsz. (1955) Armia Radz, (od 26 VII 1944 w Moskwie zawarto układ między
1946) podporządkowała sobie całkowicie armie kra­ -> Pol. Komitetem Wyzwolenia Nar. (PKWN) a rzą­
dem sow., ustalający jurysdykcję A.Cz. na ziemiach 10° niszczenie miejsc kultu rei. i nar., pomników kul­
pol.; II 1945 podpisana została tajna umowa między tury i nar. pamiątek.
Rządem Tymczasowym a dowództwem sow,, przyzna­ Wiele z tych działań nawzajem się przenikało i
jąca Sowietom prawo do wywożenia Polaków do w rzeczywistości nie zawsze można je od siebie od­
ZSRR; 21 IV 1945 Rząd Tymczasowy podpisał z dzielić; wykonując rabunek planowy, czerwonoarmi­
ZSRR Układ o Przyjaźni, Pomocy Wzajemnej i Wspó­ ści często działali na własną rękę, rabowali, gwałcili i
łpracy Powojennej, w którym określone zostały wa­ mordowali; każda z walczących armii dopuszczała się
runki „przebywania w Polsce” oddziałów A.Cz.; 16 w pewnym zakresie aktów łamania praw; cały ten pro­
VIII1945 zawarty został układ graniczny między Pol­ ceder odbywał się na terytorium „suwerennego i za­
ską a ZSRR, który określał także pewne aspekty prawne przyjaźnionego” państwa, a skala tego zjawiska osią­
i terytorialne pobytu i przejazdów A.Cz. przez teryto­ gnęła ogromne rozmiary.
rium Polski; układy te uzupełniane były licznymi umo­ 1945 wojska sow. zajęły wszystkie poniem. ma­
wami szczegółowymi, zawieranymi w miarę potrzeb jątki ziemskie (2456) na terytorium Polski w jej no­
strony sow.; przy prezydencie B. -> Bierucie utwo­ wych granicach, w tym także na terenach, które do
rzony został specjalny urząd pełnomocnika ds. poby­ 1939 należały do Polski, a ich prawowici właściciele
tu A.Cz. w Polsce, sprawowany przez zasłużonego zostali w czasie okupacji wysiedleni do Generalnej
komunistę gen. L. Krzemienia(Maksymiliana Wolfa); Guberni; administracją i eksploatacją tych majątków
natomiast przedstawicielem „poi.” przy sow. sztabie zajęli się oficerowie sow. wyznaczeni przez wysokich
wojsk, w Legnicy, zajmującym się demontażem poi. dowódców A.Cz.; na tym tle dochodziło do wielu starć
fabryk, został również zasłużony komunista E. Szyr; administracji poi., która stopniowo przejmowała tere­
w okresie końcowym wojny na ziemiach poi. znajdo­ ny zach. i pn., a władzami wojsk.; Sowieci przyjęli
wało się ok. 300 garnizonów sow. (A.Cz., NKWD generalną zasadę, że „ziemia należy wprawdzie do Pol­
i -> „Smiersz”). ski, ale wszystko co jest na niej do ZSRR”; stąd zbio­
W procesie sowietyzacji, zniewalania i fiz. eks­ ry zbóż, koniczyny czy kartofli, nawet już dokonane
terminacji narodu poi. brały udział następujące insty­ przez osadników poi. (tzw. osiedleńców), zabierały
tucje: „Smiersz”, NKWD, A.Cz., krajowo-internacjo- komendy sow.; podobnie było z bydłem, końmi i owca­
nalistyczne Ministerstwo Bezpieczeństwa Publ. (-> po­ mi, które jako „trofiejne” gromadzono w tabuny i pod
licja polityczna w Polsce), ze wszystkimi podległymi nadzorem poganiaczy ekspediowano do ZSRR; w ten
mu formacjami zbrojnymi, bojówki -> PZPR oraz gi­ sposób ogołocano ziemie „wyzwolone”, utrudniając,
gantyczny aparat „polityczno-wychowawczy”. czy wręcz uniemożliwiając na niektórych terenach
Działania A.Cz., zarówno wynikające z przypi­ akcję osiedleńczą i podjęcie pracy na roli; dochodził
sanej jej odgórnie roli, jak i podejmowane z własnej do tego jeszcze demontaż urządzeń fabrycznych i in„
inicjatywy, były następujące: Io realizacja planu czę­ które uznano za przydatne dla państwa sow. (ogólna
ściowego zniszczenia miast na ziemiach poniem., któ­ wartość zdemontowanych urządzeń fabrycznych zo­
re miały przypaść Polsce, 2° nadzór nad zainstalowa­ stała oceniona przez W. -> Mołotowana 500 min USD;
niem w Polsce komun, władzy podległej Moskwie i aby zahamować tę powsz. grabież, prowadzone były
jej zbrojna ochrona, 3° fiz. wyniszczanie poi. elemen­ rozmowy z J. Stalinem oraz dowódcą Pn. Grupy
tu nar. i walka z oddziałami zbrojnymi II Konspiracji, Wojsk Radz. w Polsce, marsz. K. -> Rokossowskim,
4° planowy rabunek poi, majątku nar. przeprowadza­ w Legnicy; IX 1945, po stanowczym proteście mini­
ny w ramach „reparacji wojennych”, oficjalnie doko­ stra S. Mikołajczyka oraz wojewody śląsko-dąbrow­
nywany na Ziemiach Odzyskanych, faktycznie w ca­ skiego gen. por. A. Zawadzkiego, zawarto doraźne
łym kraju, 5° eksploatacja gosp. kopalń, fabryk i tere­ porozumienie z władzami wojsk, w Polsce odnośnie
nów rolniczych, 6° „profilaktyczna” działalność ter- administrowania i eksploatacji majątków ziemskich na
rorystyczno-rabunkowa inspirowana przez dowództwo terenach pn. i zach.; w praktyce nie było ono prze­
wojsk, i mająca na celu zastraszenie ludności i wy­ strzegane przez lokalnych dowódców wojsk.; praw­
tworzenie przekonania, że A.Cz. nie obowiązują poi. dopodobnie działo się to za „cichą” zgodą ich przeło­
prawa, 7° rabunek indywidualny, dokonywany przez żonych, nie wyłączając Rokossowskiego, który był
całe oddziały, grupy i pojedynczych żołnierzy, 8° mor­ jednym z czołowych „polakożerców”; było to gł. przy­
dy bezbronnej ludności cywilnej, gwałty indywidual­ czyną alarmujących meldunków przesyłanych przez
ne i zbiorowe na kobietach i dzieciach, 9° nieuzasad­ administrację poi. do Ministerstwa Rolnictwa i Reform
niona, rozmyślna dewastacja mienia, kompleksowe Rolnych, a nawet czasami bezpośrednio do Kwatery
niszczenie osobistego dobytku i domów mieszkalnych, Gł. w Legnicy.
ARMIA CZERW ON A NA ZIEMIACH POLSKICH 309

Ze szczególną bezwzględnością czerwonoarmi­ bował przed konferencją poczdamską dobra o warto­


ści traktowali Ziemie Odzyskane i ich mieszkańców, ści 500 min USD; to, co Polska przekazała ZSRR w
zarówno Niemców, jak i Polaków; wg ustaleń przyję­ postaci ziem wsch. oszacowano na 3,6 mld USD; po­
tych przez przywódców wielkich mocarstw na konfe­ zostawała różnica wynosząca 6 mld USD.
rencji pokojowej w Poczdamie (17 VII-2 VIII 1945) Od VII 1945 wojska sow, prowadziły akcję gra­
Polska miała powrócić do swoich hist, granic na Od­ bieży ziem zach.; w samym tylko powiecie bytowskim
rze i Nysie Łużyckiej; w intencji Stalina przejęcie przez do V I 1946 wojska sow. spaliły bądź uszkodziły 1154
Polskę ziem niem. na wschód od Odry i Nysy Łużyc­ budynki, wywiozły urządzenia techniczne, meble,
kiej miało nie tyle zrekompensować utratę Kresów zwierzęta hodowlane i produkty rolne oraz prowadzi­
Wsch, co raczej skłócić na zawsze Polaków z Niem­ ły na przerażającą skalę akcję niszczenia wszystkiego,
cami; była to klas. realizacja zasady divide et impera czego nie mogły przejąć służby „trofiejne”; ogólne stra­
(dziel i rządź); bolszewicy traktowali te ziemie jak ty oceniono na 3,65 mld zł, czyli ok. 400 min USD
swoją własność, podobnie zresztą jak całą Polskę; na (wg nierealnego kursu złotego do dolara z VII 1947
potwierdzenie tego jest wiele tragicznych przykładów, wynosiło to 10 min USD); było to swoiste wyrówny­
np. napaść sow. żołnierzy i 1946 na wieś Olszynka k. wanie opcji, czyli niwelowanie różnicy owych 6 mld
Prudnika; strzelając do ludzi, krzyczeli oni, że Polska USD; w wyniku grabieży tej szczególnie ucierpiały:
należy do nich, bo oni jązdobyli; już na pocz. 1945 w Opole, Szczecin, Gryfin, Białogard i Koszalin; skargi
podopolskich Boguszycach czerwonoarmiści zamor­ terenowych urzędników do władz w Warszawie nie
dowali 350 osób, a w Lubinie na Dolnym Śląsku - skutkowały; czasami dowództwo sow. skłonne było,
600; w klasztorze w Paradyżu zabili poi. księdza, ukry­ najczęściej z miernym skutkiem, przeciwdziałać prze­
wającego 12 niem. dziewcząt, które również w bestial­ stępczości pospolitej czerwonoarmistów, jednak nie
ski sposób zamordowano; w Babimoście Rosjanie spę­ chciało słyszeć o zaniechaniu eksploatacji ziem zach.;
dzili do jednej ze stodół kilkudziesięcioro młodych dowódcy sow. bezwzględnie wypełniali rozkazy, któ­
ludzi, po czym spalili ich żywcem; w Zielonej Górze rych celem było podratowanie zrujnowanej gospodar­
urządzali polowania na kobiety niem., które zbiorowo ki ZSRR.
gwałcili, wiele z nich mordując; III 1945 pijani czer­ 14 IX 1945 zawarto umowę, na mocy której
wonoarmiści weszli do jednego z domów w Działdo­ Rosjanie mieli zwrócić Polsce wszystkie zakłady prze­
wie i wymordowali 19 jego mieszkańców; we From­ mysłowe (poza 107 dotychczas całkowicie zdemonto­
borku poszukując kosztowności, zniszczyli miejsce wanymi i wywiezionymi do ZSRR) z wyłączeniem
pochówku M. Kopernika. nielicznych, pracujących bezpośrednio dla wojska;
Do Warszawy codziennie napływały meldunki o umowę jednak złamano; do końca 1947 przekazano
grabieżach, gwałtach i morderstwach dokonywanych Polakom część fabryk pozbawionych najważniejszych
przez Sowietów; pomimo interwencji ówczesnego urządzeń technicznych; 1948 Rosjanie dysponowali
wicepremiera W. Gomułki u Rokossowskiego, mordy 500 fabrykami, z których 360 w katastrofalnym stanie
trwały nadal; 1946 na Pomorzu Zach. z rąk Rosjan przekazano stronie poi. do końca roku, a reszta na kil­
zginęło ok. 200 osób; drastycznym przykładem było kadziesiąt lat pozostała w sow. „dzierżawie”; latem
rozjechanie czołgiem dla rozrywki 16-letniego W. 1945 oddziały sow. zajmowały 4,5 tys. majątków ziem­
Religi; trudno oszacować liczbę ofiar sow. terroru na skich; połowę z nich po spustoszeniu Sowieci opuści­
ziemiach zach. przed 1948; ustalono kilkaset nazwisk li; wg umowy z 8 X 1945 pozwolono im czasowo za­
oraz doszukano się ok. 1tys. bezimiennych ofiar; wiele trzymać majątki o pow. 112,8 tys. ha; umowa ta zosta­
dokumentów i relacji świadków wskazuje, że zamor­ ła złamana, gdyż Rosjanie zajęli część gospodarstw
dowanych mogło być kilkakrotnie więcej; w żaden wcześniej przekazanych Polakom; 1947 w ich rękach
sposób nie da się oszacować liczby ofiar gwałtów, pozostawało 450 majątków o pow. 160 tys. ha.
wśród których poważną część stanowiły gwałty zbio­ Na ogromną skalę trwała grabież mienia rucho­
rowe. mego; V 1946 ze Śląska w kierunku Brześcia wyje­
1945-47 A.Cz. eksploatowała Polskę jak kraj chało 40 pociągów ze zrabowanymi przedmiotami; np.
podbity, co w gruncie rzeczy nie odbiegało od praw­ odprawiony 14 V ze Stargardu pociąg zawierał 383
dy; 18 VIII 1945 Bierut na posiedzeniu Tymczasowe­ pianina, 5 fortepianów, 16 fisharmonii, 1005 maszyn
go Rządu Jedności Nar. zreferował postanowienia za­ do szycia, 119 aparatów telefonicznych, 235 liczni­
wartej 2 dni wcześniej umowy z ZSRR; sow. rzeczo­ ków elektrycznych, 39 zegarów gabinetowych, 31
znawcy ocenili wartość dóbr na „ziemiach wyzwolo­ transformatorów, 21 dywanów, 105 chodników i 6
nych” na 9,5 mld USD, w tym wartość maszyn i insta­ kompletów materacy; szacuje się, że 1945-47 tylko
lacji fabrycznych na 1,75 mld USD; z tego ZSRR zra­
przez Brześć przejechało na Wschód ok. 1200 takich ce poi. bohaterów nar.; np. w Tomaszowie Lubelskim
transportów kolejowych. VIII 1944 ciężkim karabinem maszynowym i rozbili
Skutki owej grabieży są odczuwane do dziś; miej­ obelisk ufundowany przez społeczeństwo miasta dla
sce po poi. stronie miasta Forst (Zasieki) nad Nysą uczczenia pobytu (20 IN 1921) marsz. J. -> Piłsud­
Łużycką porasta jedyny naświecie skanalizowany las; skiego; akcją kierował oficer polit; podobnie działo
do wielu miast na Warmii i Mazurach prowadzi jedna się na terenie całej Polski „Lubelskiej”, a od 1945 rów­
nitka kolei (drugą - 957 km) zdemontowały wojska nież na ziemiach zach. i pn.; świadcząc tym meldunki
sow.). starostów powiatowych, które napływały do władz
Dla wielu milionów Polaków okres Stalin, roz­ woj., a nawet do centralnych, np. Ministerstwa Rol­
począł się już latem 1944, kiedy na tereny wsch. 11 nictwa i Reform Rolnych.
Rzeczypospolitej wkroczyła A.Cz.; odczuły to wszyst­ 20 X II1944 starosta puławski S. Lewtak, przed­
kie warstwy społeczeństwa; zabór mienia, niszczenie wojenny komunista, donosił, że rabunki, napady, de­
dóbr kultury, aresztowania, gwałty, rozstrzeliwania molowanie domów i urządzeń przez pijanych czerwo­
żołnierzy Armii Krajowej i wywózki w głąb ZSRR noarmistów podważają zaufanie do ZSRR; najgorzej
były tragiczną codziennością; ponadto na terenach pod tym względem było w gminach-miastach Kazi­
zabużańskich miało miejsce systematyczne zacieranie mierz i Puławy, gdzie po wysiedleniu ludności woj­
śladów polskości ziem, które Stalin arbitralnie uznał sko zajęło najlepsze lokale, a w urzędach zniszczyło
za Zach. Białoruś i Zach. Ukrainę; ponad 2 min Pola­ wszystkie dokumenty; źle układała się także współpra­
ków wysiedlono, wskazując im nowe miejsce osiedle­ ca administracji i Milicji Obywatelskiej z Komendan­
nia na ziemiach poniem.; 1945-47 wszystkie ziemie tami Wojennymi; wg Lewtaka w większości gmin ko­
poi. poznały sow. metody rządzenia i zostały poddane mendanci zachowywali się agresywnie; żądali na koszt
eksploatacji gosp. na ogromną skalę. samorządu luksusowych mieszkań, mebli, pościeli, itp.
Żołnierze A.Cz. zachowywali się w Polsce jak w oraz wystawiania przed zajmowanymi przez nich kwa­
podbitym, a nie sojuszniczym kraju; tak też odebrało terami silnej warty miejskiej, co wywoływało ogrom­
to społeczeństwo poi., organizując samoobronę przed ne niezadowolenie wśród mieszkańców; w raporcie do
brutalnym bezprawiem sow. żołnierzy i służb specjal­ wojewody lubelskiego z 20 III 1945 starosta puławski
nych (NKWD, „Smiersz”); historiografia komun, donosił, że zachowanie się żołnierzy sow. było „okrop­
przedstawiała te wydarzenia jako swego rodzaju „woj­ ne”; pijaństwo i rabunki marynarzy „doprowadzały lud­
nę domową” (W. Ważniewski, pisał nawet o „wojnie ność do rozpaczy”; w mieście z powodu rabunków nie
chłopskiej” w Polsce), co jest kłamstwem; wg J. Kuła­ mógł ftinkcjonować handel i „przemysł”; wg raportu
ka „była to bezlitosna okupacja kraju przez Armię żołnierze w nocy „rozbijali sklepy, rabowali, bili ludzi,
Czerwoną, pod której osłoną zainstalowano władze strzelali”, usiłowali napadać na kobiety; najczęściej
przywiezione z Moskwy. I była to wreszcie tylko roz­ dokonywano napadów na obywateli poi. w grupach
paczliwa samoobrona społeczeństwa, które nie chcia­ kilkuosobowych; w nocy 21122 X 1944 5 sow. żołnie­
ło dobrowolnie zgodzić się na sowiecką okupację, gdyż rzy napadło na gospodarza z kolonii Łubki (powiat
znało jej zbrodnicze oblicze z lat 1939-1941”; liczne Puławy); okradziono domowników z obuwia, ubrań,
operacje wojsk., mające na celu złamanie tej postawy, dotkliwie pobito żonę gospodarza oraz zgwałcono jego
przedsięwzięte przez sow. organa bezpieczeństwa, 12-letnią córkę; godzinę później ta sama grupa czer­
miały charakter akcji eksterminacyjnych; tysiące osób wonoarmistów napadła na dom T. Polkowskiego w Po-
osadzono w obozach (m.in. ostaszkowskim, krasno- lkowszczyźnie (w pobliżu Wąwolnicy); za odmowę
gorskim, spasozawodskim, riazańskim i borowickim); wydania wódki zgwałcili służącą, zabili syna Polkow­
Polska dostała się pod nową okupację, która 1944-45 skiego, a jego samego ciężko zranili; Lewtak, w cza­
(gł. na terenach wsch. II Rzeczypospolitej) wg Ko­ sie okupacji członek zbrodniczego oddziału Kowal­
mendanta Okręgu AK na Białostocczyźnie „swoim skiego („Cienia”) z -> Armii Ludowej, na zakończe­
bestialstwem przewyższyła niem.”; po zbrodniczej nie swojego raportu apelował do wojewody lubelskie­
pacyfikacji kraju komuniści poi., korzystając z obec­ go, aby powiadomił ambasadę sow., bo wyczyny czer­
ności A.Cz., zapewnili sobie „zwycięstwo” w wybo­ wonoarmistów zaostrzały nie tylko antysow. nastroje,
rach parlamentarnych 1947, monopolizując władzę ale i zwracały ludność przeciwko poi. komunistom;
państw., całkowicie zależną od ZSRR. „rozumiem, że wojna jest wojną, a żołnierz, który prze­
Żołnierze A.Cz. już od pierwszych dni po wkro­ szedł tysiące kilometrów, stracił rodzinę, może jest
czeniu (1944) na tereny wsch. II Rzeczypospolitej wytrącony z równowagi, ale wszystko ma swoje gra­
dokonywali bezmyślnych dewastacji obiektów budow­ nice; jeśli te rabunki i napady częste, jeśli ten żołnierz
lanych i parków oraz niszczyli pomniki upamiętniają­ zabija o zegarek lub po pijanemu, jak nato patrzy lud­
ARMIA CZERW ON A NA ZIEMIACH POLSKICH 311

ność cierpiąca też wiele przez wojnę?”; Lewtak ostrze­ gwałcili, a niekiedy porywali, dziewczęta (nawet 9-
gał, źe „wiele propagandy i agitacji z naszej strony letnie).
pójdzie na marne przez jedno nieuczciwe zachowanie Bardzo duże szkody wyrządziła w Białej Podlaskiej
się”. grupa saperów sow., którzy przyjechali, aby wysadzać
Podobnie działo się na terenie in, powiatów woj. bomby-niewypały; wybuchy spowodowały tak silne
lubelskiego; 9 VIII 1945 starosta chełmski J. .larmuł wstrząsy, że w mieście wypadały szyby okienne i wy­
informował wojewodę, że stosunek mieszkańców po­ stawowe, pękały nawet niektóre domy, np. gmach
wiatu do A.Cz. ,jest co najmniej w połowie wrogi”; starostwa oraz Inspektoratu Szkolnego; interwencja sta­
postawę społeczeństwa chełmskiego starosta uzasad­ rosty bialskiego u Komendanta Wojennego i dowódcy
niał wrogą propagandą podziemia antykomun. oraz sa­ Dywizji Lotn., gen. Nabokowa dała odwrotny rezultat
mowolą żołnierzy sow., którzy rabowali i bili ludność -wybuchy były jeszcze silniejsze; wywołało to wielkie
oraz gwałcili kobiety; takich nadzwyczajnych wypad­ wzburzenie wśród ludności i utwierdziło ją w przeko­
ków w 1. poł. 1945 odnotowano tutaj kilkanaście; naj­ naniu, że ma do czynienia z okupantami, mało liczący­
tragiczniejszy miał miejsce w gminie Świerże, gdzie mi się ze stratami jakie wyrządzająswoimi działaniami.
pijani czerwonoarmiści zastrzelili matkę i córkę (praw­ Starosta bialski informował systematycznie wo­
dopodobnie po dokonaniu gwałtu). jewodę lubelskiego o aktach wandalizmu ze strony
Podobne meldunki nadchodziły do wojewody żołnierzy sow., którzy mieli szczególne upodobanie
również od in. starostów powiatowych; starosta bial­ do niszczenia wszystkiego, co mogło przedstawiać ja­
ski donosił: „popularność Armii Czerwonej z każdym kąś wartość użytkową oraz przedmiotów kultu religij­
tygodniem traci na sile i zamienia się stopniowo w nie­ nego.
chęć podsycaną przez wrogą propagandę. Przyczyną Według starosty białostockiego szczególnie zły
tego są częste nadużycia, gwałty i zbrodnie popełnia­ stan bezpieczeństwa publ. był na terenach gmin przy­
ne przez zwykłych żołnierzy Armii Czerwonej”; zwra­ legających do frontu, jak np. Goniądz, Kalinówka,
cał on również uwagę na ogromną dewastację tere­ Jaświły, Krypno, Knyszyn i Trzcianne; nocne napady
nów, przez które przechodziła A.Cz.; informował tak­ rabunkowe żołnierzy sow. były na tych terenach bar­
że, że sow. władze wojsk, nie respektowały poi. praw dzo częstym zjawiskiem; przedmiotem rabunku były
i nie honorowały władz adm.; w wielu wypadkach albo zwierzęta hodowlane i płody rolne; rabowano również
wymuszały na urzędnikach określone świadczenia na narzędzia, przedmioty gospodarstwa domowego,
rzecz wojska, albo samowolnie je egzekwowały wg odzież cywilną itp.; szczególnie uciążliwy był samo­
własnego uznania i interesu; w podobnym tonie utrzy­ wolny wyrąb lasów przez żołnierzy sow. i sprzedaż za
mane były raporty Komendy Woj. Milicji Obywatel­ alkohol wyrąbanego drewna miejscowej ludności;
skiej do wojewody, które stwierdzały jednoznacznie, sprawcy byli na ogół nieuchwytni; o wypadkach za­
że największą bolączką było zachowanie się żołnierzy trzymania winowajców, jak również o ewentualnych
sow., którzy gonili bydło z Niemiec do Rosji, ponie­ karach na ogół nikt nie słyszał; o ekscesach swoich
waż dokonywali oni nadużyć, kradzieży i gwałtów oraz podwładnych byli informowani Komendant Wojsk, na
niszczyli pola; to wszystko odbijało się na nastrojach powiat białostocki, gen. lejtnant Subbotin oraz dowód­
ludności pol., zwł. że w przypadku oporu ze strony ca II Białor. Frontu gen. Zacharów, którzy zapewniali
Polaków zdarzały się zabójstwa dokonywane przez starostę, że ukrócą samowolę i gwałty.
czerwonoarmistów; w kolejnym raporcie KW MO pi­ Czerwonoarmiści rabowali także dzieła sztuki;
sała, że „społeczeństwo jest rozgoryczone zachowa­ powiatowy urząd ziemski w Gostyninie w piśmie z 16
niem się przejeżdżających poganiaczy końskich, któ­ VII 1945 informował Ministerstwo Rolnictwa i Re­
rzy pędzą konie na wschód, a po drodze rabują konie form Rolnych o samowolnym zaborze przez wojska
[od poi. chłopów - W. B.], tudzież okradają ludność sow. cennego i wartościowego obrazu (autorstwa wł.
miejscową. Zachowanie się i postępowanie ich nie malarza z XIX w.) z majątku Luszyn, przedstawiają­
może dobrze usposobić społeczeństwa do władz ra­ cego posłów litew. klęczących z podarunkami u stóp
dzieckich”. królowej Jadwigi proszących ją o rękę dla księcia Wła­
Podobne podłoże miała postawa ludności w po­ dysława Jagiełły; zaniepokojony rabunkami ówczesny
wiecie siedleckim, należącym wówczas do wojewódz­ minister rolnictwa Mikołajczyk wystosował w tej spra­
twa lubelskiego; latem 1945 starosta informował wo­ wie interpelację do marsz. Rokossowskiego, prosząc
jewodę, że stosunek ludności do A.Cz. z każdym dniem o wydanie odpowiednich zarządzeń, zmierzających do
pogarsza się, co uzasadniał postępowaniem zdemora­ ochrony ośrodków kultuiy przed samowolnymi rekwi­
lizowanych żołnierzy sow., którzy bardzo często ra­ zycjami dokonywanymi przez poszczególne jednostki
bowali i terroryzowali ludność, niszczyli gospodarstwa, wojsk sowieckich.
Tragiczna była sytuacja poi. przesiedleńców, któ­ jej przyczyną stało się wypasanie przez czerwonoarmi­
rzy na Ziemiach Odzyskanych (zach. i pn.), zajmowa­ stów koni w zbożu; kiedy właściciele zaprotestowali,
li gospodarstwa poniem.; szczególnie uciążliwy był Sowieci wkroczyli do wsi; znajdujący się w pobliżu od­
rabunek koni i bydła, zwierząt niezbędnych dla funk­ dział leśny z grupy ppor. J. Jaskulskiego (pseud. „Zagoń-
cjonowania gospodarstw, co pozostawiało osiedleńców czyk”) przybył z odsieczą i wyparł bolszewików ze Zwo­
bez środków do życia. lenia; żołnierze sow. po otrzymaniu pomocy spalili są­
Skargi do władz kierowali też sami poszkodowa­ siednią wieś, krwawo rozprawiając się z jej mieszkańca­
ni; do wojewody krak., A. Ostrowskiego, wpłynęło pi­ mi (uciekających chwytali i wrzucali w płomienie); we­
smo, w którym nawiązując do strat poniesionych w cza­ zwany z Radomia oddział WP stoczył z napastnikami
sie okupacji niem. (1939-45), wskazywano na poważ­ bitwę, podczas której zginęło 80 Sowietów.
ne szkody wyrządzone przez wojska sow.; poszkodo­ Problem okupacji Polski przez Armię Czerwoną
wani rolnicy pisali: „Gospodarstwa nasze w okresie pozostaje nadal niezbadany do końca; trudno jest usta­
okupacji niemieckiej były systematycznie niszczone lić dokładnie rozmiary gwałtów i rabunków, nie wszyst­
przez władze policyjne, gestapo i SS, które w toku do­ ko bowiem zostało zarejestrowane, zaś wiele doku­
konywanych niezliczoną ilość razy rekwizycji popełniały mentów zniszczono bądź wywieziono do Moskwy.
grabieże i niszczyli mienie. Szkody stąd powstałe wy­
noszą wiele setek tysięcy złotych o przedwojennej sile E. Reale, Raporty; Polska 1945-1946, Paryż 1968; S. Kluz,
W potrzasku dziejowym. WIN na szlaku AK. Rozważania i do­
nabywczej. Obecnie przemaszerowująca, przez okolice
kumentacja, Londyn 1978; Armia Krajowa w Dokumentach V,
naszej gromady, rosyjska armia wielokrotnie powięk­ Londyn 1981; T. Żenczykowski, Polska Lubelska, Warszawa
sza te szkody, a w szczególności: Io przez niszczenie 1993; J. Kułak, Pierwszy rok sowieckiej okupacji Białystok 1944-
urządzeń gospodarczych oraz wszelkich maszyn i sprzę­ 1945, Białystok 1996; J. Malara, L. Rey, La Pologne d ’une occu­
tów, 2° przez zabieranie plonów, wykaszanie pszenicy pation à Vautre (1944-1962), Paris (bdw); Wojna domowa czy
nowa okupacja. Polska po roku ¡944, Wrocław 1998; W. W. Bed­
jarej oraz nasiennych lucern i koniczyn, 3° przez zabie­
narski, M.D. Bednarski, Z dziejów okupacji ziem polskich przez
ranie rasowego bydła i owiec, 4° w drodze rabunku Armię Czerwoną w latach 1944-194?, Puławy 1998.
popełnianego przez kwaterujących w naszych domach
rosyjskich oficerów i żołnierzy”. Waldemar Bednarski
C. Kolankiewicz, starosta powiatowy w Lipnie,
informując Pomorską Izbę Rolniczą w Toruniu o szko­
dach popełnionych przez czerwonoarmistów, prosił o ARMIA KONNA, I Armia Konna, Konarmia-
wyjaśnienie w jaki sposób należy powyższe straty za­ najsilniejsza bolszew, formacja wojsk, okresu wojny
rejestrować, aby stanowiły one bezsporny dokument domowej w Rosji (1917-21) i wojny z Polską 1919-
przy ewentualnym rozliczeniu z A.Cz., odstawie kon­ 20 pol.-bolszew. wojna.
tyngentów i ewentualnym wypłaceniu odszkodowań Tworzenie A.K. związane jest z osobą S.M. Bu­
rolnikom; starosta z Lipna skarżył się, że „żadne wła­ dionnego. kawalerzysty armii carskiej, uczestnika
dze wojskowe nie chcą brać udziału w oszacowaniu wojny ros.-jap. i I wojny świat., który dosłużył się stop­
szkód”; w piśmie do urzędu woj. z 6 VIII 1945 prosił nia starszego podoficera; po rewolucji lutowej przy­
o wskazanie przedstawicieli A.Cz., którzy sprawdzili­ był latem 1917 do Mińska, gdzie został wybrany do
by rejestracje szkód w zasiewach pól, na łąkach, w zrewoltowanego komitetu dywizyjnego; brał udział w
lasach, budynkach itp.; wyznaczeni do tego przedsta­ rozbrajaniu „dzikiej” dywizji L. Korniłowa w Orszy;
wiciele A.Cz. najczęściej odmawiali współpracy; np. 1918 sformował konny oddział do walki z białogwar­
oddelegowany w tym celu do Komisarza Ziemskiego dzistami, który szybko przekształcił się w pułk, póź­
w Aleksandrowie por. wojsk sow. Gryszyn, który zaj­ niej w brygadę, a potem w dywizję kawalerii Armii
mował się szacunkiem szkód spowodowanych prze­
Czerwonej; z dywizją tą walczył pod Carycynem, a na
pędem bydła przez powiat włocławski i skrawek po­
pocz. 1919 dokonał błyskawicznego rajdu na tyły wojsk
wiatu lipnowskiego, proszony o zajęcie się sprawdze­
P. Krasnowa; w czerwcu dywizja została przekształco­
niem wysokości szkód na pozostałym terenie, oświad­
na w korpus, który rozbił kawalerię białogwardzisty K.
czył, że „sprawa ta jego nie dotyczy”; Pomorska Izba
Mamontowa; X I 1919 korpus został przeorganizowa­
Rolnicza w piśmie do Ministerstwa Rolnictwa i Re­
ny w I A.K., a dowództwo powierzono Budionnemu;
form Rolnych donosiła, że wypadek przytoczony przez
A.K. odegrała wybitną rolę w rozgromieniu wojsk A.
starostę w Lipnie nie był odosobniony i „podobne zda­
Denikina, w zdobyciu Zagłębia Donieckiego i Pn.
rzają się dość często”.
Kaukazu; 3 IV wyruszyła z Majkopu na front poi.; 28
W poł. VI 1946 miała miejsce regularna bitwa
Wojska Pol. z sow. żołnierzami w Zwoleniu k. Radomia; IV rozbiła w marszu zgrupowanie anarchisty N. Mach-
no w Hulajpolu i w poł. maja stanęła w Humaniu.
ARMIA KONNA 313

A.K. liczyła w tym czasie 16 tys. szabel, 4 pociągi 14 VIII stoczyła bój o Łopatyń; 15 VIII walczyła z 6
panc., 3 eskadry lotn., 84 samochody panc., liczną arty­ Armią poi. pod: Kamionką Strumiłową, RudąSielec-
lerię i taczanki; podzielona była na 4 dywizje (4 pod do­ ką, Krosnem, Buskiem, Streptowem, Zucharzycami i
wództwem Gordowikowa, 6 pod dowództwem S. Timo- Laszkami Król.; 16 VIII nastąpił atak wojsk pol., po
szenki, 11 pod dowództwem Morozowa i 14 pod do­ czym Budionny wycofał się i zajął pozycje obronne;
wództwem Parchomienki) oraz samodzielną brygadę; do­ 17 VIII miał miejsce bój pod Zadwórzem; w czasie 6
wódcą był Budionny, komisarzem K. Woroszyłow. ataków A.K. poległo 318 poi. Termopilczyków, ochot­
Po odejściu części sił poi. na Białoruś bolszewi­ ników batalionu kpt. B. Zajączkowskiego; 18 VIII
cy zdecydowali się na atak; 27 V 1920 rozpoczęła się dywizja jazdy gen. Rómmla idąc na odsiecz Lwowa,
ofensywa na Ukrainie (XII Armia, XIV Armia, „Gru­ stoczyła z A.K. 2 bitwy: pod Artasowem i Żółtańcami
pa Fasty”), w której udział wzięła A.K.; jej 5-dniowy i w pościgu za nieprzyjacielem rozbiła pod Warężem
szturm na Kuratów i Lipniki Polacy odparli, zadając dywizję strzelecką; 20 VIII A.K. wycofała się spod
nacierającym duże straty; 2 VI Polacy kontratakowa­ Lwowa; po niepowodzeniach pod Lwowem Budion­
li, zdobywając 2 pociągi panc.; jedynym sukcesem bol­ ny zdecydował się iść na odsiecz pobitemu już Tucha-
szewików było wciągnięcie do okrążenia kawalerii gen. czewskiemu; 28 VIII podszedł pod Zamość i rozpo­
Kamickiego przez 4 i 14 dywizje A.K., które Polacy czął ostrzeliwanie miasta, szturmując je (29-30 VIII)
przerwali; 5 VI 3 dywizje A.K. uderzyły na słabo ob­ bezskutecznie; obrońcy pod dowództwem mjra Bołtu-
sadzony styk poi. 3 i 6 Armii w rejonie Samhorodka i ciai płk. ukr. Bezruczki kontratakiem zmusili A.K. do
Śnieżnej, przedarły się na tyły poi. (z tego powodu 5 odstąpienia; nadciągające w szybkim tempie poi. woj­
VI był przez 30 lat obchodzony jako jedno ze świąt sko pod dowództwem gen. W. Sikorskiego okrążyło
A.Cz.); w tym czasie z A.K. przeszedł na stronę poi. A.K., tworząc „pierścień zamojski”; 3 1 VIII rozegrała
pułk Orenburskich Kozaków esauła Jakowlewa; A.K. się największa bitwa kawalerii od Bitwy Narodów pod
po przedarciu się na tyły poi. rozpoczęła wojnę syste­ Lipskiem 1813; dywizja jazdy gen. Rómmla walczyła
mem tatarskim, wycinając w pień małe oddziały, nisz­ pod Komarowem przez cały dzień z dwoma dywizja­
cząc i grabiąc kraj; dzięki dużej mobilności była trud­ mi jazdy A.K.; była to bitwa, do której dążyło dowódz­
na do rozbicia przez większe siły poi.; 7 VI A.K. na­ two poi. od 2 miesięcy; doprowadziła ona do pokona­
padła na Żytomierz, wycięła w pień nieliczny garni­ nia A.K. i była ostatnią prawdziwą bitwą kawalerii w
zon poi., spaliła miasto i uwolniła 5 tys. jeńców bol- dziejach Europy; w czasie jej trwania ranny został por.
szew., część wcielając do swych szeregów; tego same­ T. Komorowski, późniejszy dowódca Armii Krajo­
go dnia spaliła w Berdyczowie szpital wraz z persone­ wej.
lem i 600 rannymi; atak 10 VI na wycofującą się z Od 1 IX resztki pobitej przez siły poi. A.K. prze­
Kijowa 6 Armię Rydza-Śmigłego skończył się niepo­ dzierały się przez pozycje poi. piechoty i uchodziły na
wodzeniem; 15/16 VI A.K. poniosła porażkę pod Tar­ wschód; Budionny, Woroszyłow, Timoszenko, Tiule-
czynem i Horbulewem w walce z 7 dywizja gen. Szu­ niew i prawdopodobnie Stalin ratowali się ucieczką;
berta; 4 VII A.K. stoczyła całodzienny bój na przed­ 13 IX A.K. wyparta została z Włodzimierza, a 18 IX
polu Równego z dywizją jazdy gen. Sawickiego; poi. jazda poi. pod dowództwem gen. Jędrzejewskiego wda­
dywizja została okrążona, lecz następnego dnia prze­ rła się do Równego i otoczyła brygadę Tiuleniewa; 20
biła się do swoich; 8 VII gen. Raszewski wypierając IX Budionny uzyskał zgodę Tuchaczewskiego na wy­
A.K., zdobył Równe; 14. VII dywizja jazdy płk. Róm- cofanie A.K. z frontu poi. i skierowanie na Krym; pod­
mla stoczyła z A.K. bój pod Chojałowem; 26 VII A.K. czas marszu nad Dniepr A.K. dokonała szeregu po­
zająła Brody; 2 VIII rozpoczęła się bitwa o Brody, gromów, mordując anarchistów, Żydów i burżujów;
podczas której gen. Sawicki wbił się głęboko w bok Budionny przeprowadził czystkę, wymierzając srogie
A.K. kary; kampania galicyjska nadwerężyła do ostatnich
Wobec zbliżania się wojsk boi szew. Frontu Zach. granic dyscyplinę najlepszej kiedyś formacji Armii
do Warszawy dowództwo Armii Czerwonej wydało Czerwonej; odżyły tu pierwotne instynkty anarchicz­
rozkaz przejścia XII Armii i I A.K. pod rozkazy Tu- nych band kozackich; po uzupełnieniu strat i przefor-
chaczewskiego i atakowania na osi Lublin-Warszawa; mowaniu A.K. późną jesienią 1920 wzięła udział w
Budionny, inspirowany prawdopodobnie przez człon­ walce z oddziałami Wrangla, a 1921 likwidowała od­
ka Rady Wojennej Frontu J. -> Stalina, nie usłuchał działy anarchistów Machno i zwalczała kontrrewolu­
rozkazu i ruszył na Lwów; od tej pory 2 sow. fronty cyjne powstania nad Donem i na Kubaniu; 1923 zo­
rozchodziły się pod kątem 45°. stała rozwiązana.
12 VIII rozpoczęło się oblężenie Lwowa przez A.K. miała stać się decydującą siłą w rozbiciu
A.K.; następnego dnia A.K. atakowała Radziechów, a wojsk poi. i w kontynuacji pochodu zwycięskiej re­
wolucji na Zachód; nadziei w niej pokładanych nie ców Polski - KOP), 3° organizacje wojsk, partii i stron­
spełniła; największym jej osiągnięciem było przerwa­ nictw polit. (np. Gwardia Ludowa PPS-WRN, Orga­
nie poi. frontu i przedarcie się na tyły armii poi.; wyci­ nizacja Orła Białego - OOB), 4° organizacje wojsk,
nała w pień małe poi. garnizony i osamotnione od­ tworzone na rozkaz Naczelnego Dowództwa Wojsk
działy, paliła szpitale, „oczyszczała” teren z „wrogów Pol., np. Organizacja Wojsk. (OW), Służba Zwycię­
klasowych”, ale nie wygrała z Polakami ani jednej stwu Polski (SZP), Obóz Polski Walczącej - OPW;
dużej bitwy i sama została rozbita i wycofana z frontu; gł. organizacją polit.-wojsk. była Służba Zwycięstwu
dokładnie w tym samym czasie na pn. rozpoczęła się Polski, utworzona w oblężonej Warszawie 2 7 IX 1939,
druga wielka batalia, która zadecydowała o zwycię­ przemianowana I 1940 na Związek Walki Zbrojnej
stwie Polaków bitwa nad Niemnem; opiewana w (ZWZ), a po kolejnej fazie scalania z innymi organi­
literaturze sow. (i zach.) „wielka 10-tygodniowa ofen­ zacjami ( 14II 1942) na Armię Krajową (AK); wojsko
sywa” A.K. osiągnęła tempo 3 km na dobę! formalnie podlegało Delegaturze Rządu na Kraj, w rze­
W czasie Wielkiej Czystki (-> czystki stalinow­ czywistości zachowało dużą samodzielność w podej­
skie), której ofiarą padła większość dowódców Armii mowaniu decyzji polit.; ZWZ miał być organizacją ka­
Czerwonej, dawn, oficerowie w A.K. cieszyli się spe­ drową, ale intensywny proces scalania organizacji pod­
cjalnymi względami Stalina i awansowali w szybkim ziemnych, budowa Administracji Zmilitaryzowanej,
tempie; wielu z nich zostało marszałkami ZSRR; pi­ Odtwarzanie Sił Zbrojnych (OSZ), walka bieżąca i
sarz I. Babel, który jako żołnierz A.K. w sposób reali­ przygotowywanie planów powstania powsz. sprawiły,
styczny opisywał rzeczywiste zachowanie się Krasno­ iż stał się organizacjąo charakterze masowym; IV 1940
armiejców, oskarżony przez Budionnego, poniósł ZWZ utworzył specjalną organizację do walki bieżą­
śmierć. cej Związek Odwetu (ZO), któiy organizował i inten­
syfikował dotychczasowe działania (sabotaż, dywer­
N. Davies, Biały Orzeł - Czerwona Gwiazda. Wojna pol­ sja konspiracyjna), rozpoczął produkcję broni i środ­
sko-sowiecka 1919-1920, Londyn 1971; The High Russian Com­ ków walki.
mand 1917-1941, London 1984; Encyklopedia Rewolucji Paź­
dziernikowej, Warszawa 1987; A.L. Szczęśniak, Wojna polsko-
1940 istniało na ziemiach poi. ok. 200 organiza­
radziecka 1918-1920, Warszawa 1989. cji bojowych, które łączyły się w większe ugrupowa­
nia i stopniowo wchodziły w skład ZWZ-AK; 1940-
Andrzej Leszek Szczęśniak 44 scalono kilkadziesiąt dużych organizacji bojowych,
w tym Obóz Polski Walczącej, Organizacja Wojsk..
Organizacja Wojsk. „Wilki”, Gwardia Lud. PPS-WRN,
ARMIA KRAJOWA - konspiracyjna część Pol. Organizacja Zbrojna, Konfederacja Zbrojna, So-
-> Pol. Sił Zbrojnych w czasie II wojny świat., działa­ cjalist. Organizacja Bojowa, Tajna Armia Pol., Tajna
jąca pod okupacją niem. i sow., podległa -> Rządowi Organizacja Wojsk., Gryf Pomorski, Unia, Polska Nie­
RP na Obczyźnie i jego -> Delegaturze na Kraj. podległa Organizacja Orła Białego, część Nar. Orga­
Zadaniem AK było tworzenie struktur wojsko- nizacji Wojsk., oddziały taktyczne Batalionów Chłop­
wo-organizacyjnych na czas okupacji w celu mobili­ skich, część Nar. Sił Zbrojnych, Związek Odbudowy
zacji społeczeństwa do walki bieżącej, ochrona -> Pol. RP, Kadra Powstańców Niepodległościowych, Pol.
Państwa Podziemnego oraz odtworzenie armii na czas Związek Wolności Pobudka, Związek Oficerów Re­
otwartej walki o niepodległość, czyli przygotowanie zerwy; scalanie oddziałów wojsk, odbywało się na
kraju do powstania powszechnego. zasadzie pełnej integracji lub podporządkowania
Konspiracja w Polsce powstała najwcześniej wojsk, z zachowaniem autonomii polit.; komendanci i
wśród okupowanych państw w Europie i posiadała wy­ kadra wcielanych oddziałów i organizacji otrzymywali
jątkowe natężenie i bogactwo działania; naród poi., odpowiednie stanowiska w hierarchii ZWZ-AK, żo­
zróżnicowany polit., przyjął generalnie bojową posta­ łnierzy wyszkolonych lub uzbrojonych wcielano do
wę wobec okupantów; już w czasie walk IX 1939 na oddziałów liniowych ZWZ-AK, nieuzbrojonych do re­
ziemiach poi. oprócz oddziałów powrześniowej par­ zerwy 1. i 2. rzutu oraz do organizacji pomocniczych;
tyzantki wojsk, tworzono zbrojne organizacje konspi­ 1944 stan oddziałów liniowych AK osiągnął ok. 350
racyjne, które dały początek AK; były to; 1° organiza­ tys. żołnierzy; stany rezerw 1. i 2. rzutu oraz organiza­
cje dywersyjne, składające się z przeszkolonych przed cji pomocniczych nie są dokładnie znane; w AK słu­
wojną ludzi (np. „Opole-Odra”, Tajna Organizacja żyło ponad 3 tys. partyzantów sowieckich.
Wojsk. - TOW), 2° organizacje konspiracyjne powstałe W pierwszym okresie Odtwarzania Sił Zbrojnych
z oddziałów partyzantki wrześniowej (np. Organiza­ (OSZ) budowana była struktura terytorialna konspira­
cja Wojsk. „Wilki” - OW „Wilki”, komenda Obroń­ cyjnego wojska, oparta o istniejący przed 1939 podział
ARMIA KRAJOWA 315

adm. państwa; podstawową jednostką była placówka ki o niepodległość, czyli na czas powstania powsz.; to
(jedna lub kilka gmin), obwód (odpowiednik powiatu), zadanie otrzymało nazwę Odtwarzania Sił Zbrojnych
okręg (pokrywający się z woj.) oraz obszar (obejmują­ (OSZ) i prowadzone było przez cały okres okupacji;
cy swym zasięgiem kilka województw); istniały też po­ OSZ realizowano w 2 podstawowych formach: two­
średnie szczeble dowodzenia: podokręg (część woj.), rzenie wojsk, struktur terenowych, a w końcowym eta­
inspektorat rejonowy (kilka obwodów) oraz rejon lub pie tworzenie wojsk, struktur taktycznych; tworzenie
podobwód; w pocz. okresie działania powołane zostały konspiracyjnego wojska, zarówno do akcji bieżących,
komendy obszarów: nr 1 w Warszawie, nr 2 w Białym­ jak i powstania powsz. wymagało budowania równo­
stoku, nr 3 we Lwowie, nr 4 w Krakowie, nr 5 w Pozna­ ległego aparatu adm.; w tym celu zorganizowano Ad­
niu i nr 6 w Toruniu; później nastąpiły zmiany, w wyni­ ministrację Zmilitaryzowaną; na podstawie planowa­
ku których 1942-44 Komendzie GL podlegały bezpo­ nych założeń podejmowano praktyczną działalność:
średnio komendy: Okręgu Kielecko-Radomskiego, w zakresie walki bieżącej AK prowadziła wywiad,
Okręgu Kraków, Lublin, Łódź, Śląsk, Wilno i Wołyń; dywersję konspiracyjną i dywersję bojową, akcje od­
na pocz. 1942 zlikwidowano Okręg Warszawa-Woje­ wetowe i ochronne, akcje ekspriopriacyjne, produk­
wództwo i Warszawa-Miasto, a utworzono Obszar War­ cję broni i bojowe działania mające na celu ochronę
szawski, składający się z 3 podokręgów: Północ, ludności oraz propagandę; w zakresie przygotowań do
Wschód i Zachód oraz z Okręgu Warszawa-Miasto; ist­ powstania powsz. AK podejmowała przedsięwzięcia,
niały również 3 komendy obszarów: Białostockiego które miały doprowadzić do pełnej gotowości w mo­
(okręgi Białystok, Nowogródek, Polesie), Lwowskie­ mencie ogólnego wystąpienia; zamierzenia te były za­
go (okręgi Lwów, Tarnopol, Stanisławów) i zach. (okręgi warte w 2 kolejno opracowanych planach powstania
Poznań i Pomorze); Komendzie Gł. podlegały bezpo­ powsz. (pierwszy 1940, drugi 1942); plany te zakła­
średnio 2 skupiska konspiracyjne poza granicami Pol­ dały desant lotn. oraz in. formy wsparcia ze strony
ski, uznawane jako okręgi AK: w Rzeszy Okręg „Ber­ aliantów zach. i Pol. Sił Zbrojnych na Zach., a w dal­
lin” i na Węgrzech Okręg „Liszt”; całością działalności szej fazie walki również desant morski (projekt Chur­
ZWZ-AK kierowała Komenda Gł. i sztab w skład któ­ chilla); realizacja tych zamierzeń miała się odbyć w 4
rego wchodziły: Oddział 1- Organizacyjny, Oddział II etapach: Io okres konspiracji, 2° okres czujności i
- Informacyjno-Wywiadowczy, Oddział III - Operacyj­ pogotowia, 3° moment wybuchu powstania, 4° właśc.
no-Wyszkoleniowy, Oddział IV - Kwatermistrzostwa, akcja powstańcza; kolejnym zadaniem po okresie walk
Oddział V - Łączności, VK - Łączności Konspiracyj­ powstańczych i opanowaniu terenu miał być ostatni
nej i Oddział VI - Biuro Informacji i Propagandy (BIP); etap OSZ w kraju, oparty na dyslokacji wielkich jed­
ponadto poza oddziałami KG działało Kierownictwo nostek WP sprzed 1 IX 1939; wg przyjętych zasad
Dywersji „Kedyw” i Szefostwo Służb Sprawiedliwo­ organizacyjno-mobilizacyjnych przewidywano odtwo­
ści. rzenie 31 dywizji piechoty, 8 brygad kawalerii i 1 bry­
Komendantami Gł. SZP-ZWZ-AK byli: gen. K. gady pancerno-motorowej; pod koniec 1943 plan po­
Sosnkowski „Godziemba” (jednocześnie zastępca wstania powsz. zastąpiono nowym planem „Burza”,
Naczelnego Wodza PSZ), pełniący tę funkcję na emi­ uwzględniającym sytuację, jaka nastąpi po wkrocze­
gracji (13 XI 1939-18 VI 1940), w kraju zastępował niu na ziemie poi. -> Armii Czerwonej.
go gen. M. Karaszewicz-Tokarzewski, gen. S. Rowec­ ZWZ-AK przystosowywały swą strukturę do
ki „Grot”, „Rakoń”, „Grabica” (30 VI 1940-30 VI przyjętych planów walki bieżącej i powstania powsz.;
1943), gen. T. Komorowski „Bór”, „Korczak”, „Znicz” wczesną wiosną 1940 utworzono wydzielony pion zw.
(17 VII 1943-2 X 1944), gen. L. Okulicki „Kobra”, Związkiem Odwetu - ZO, który stał się podstawą walki
„Niedźwiadek”, „Termit” (2 X 1944-19 I 1945). bieżącej w konspiracji, prowadząc akcje sabotażowe i
Działalność AK prowadzona była w 2 zasadni­ dywersyjne, osobno działała Tajna Organizacja Wojsk.,
czych formach, ściśle ze sobą związanych: 1° stwo­ „Opole-Odra” i piony bojowe organizacji scalanych z
rzenie struktur wojsk, i organizacyjnych na okres oku­ AK; od VIII 1941 wydzielono pion ZWZ-AK „Wa­
pacji, których zadaniem byłaby wewn. organizacja chlarz” o odrębnej strukturze organizacyjnej do pro­
społeczeństwa przeciwdziałająca załamaniu mor., sta­ wadzenia dywersji i wywiadu na okupowanych przez
wiająca przed narodem cele, dla realizacji których ko­ Niemców terenach na wschód od Bugu; 1942/43 utwo­
nieczne było tworzenie organizacji i instytucji wyzwa­ rzone zostało Kierownictwo Dywersji „Kedyw”, w
lających energię społ. oraz zmobilizowanie społeczeń­ skład którego weszły: ZO, TOW, Grupy Szturmowe.
stwa do uczestnictwa w różnych formach oporu prze­ „Opole-Odra” i „Wachlarz”; komórki „Kedywu” i po­
ciwko okupantom, włącznie z walką bieżącą; 2° przy­ zostające w ich dyspozycji grupy specjalne znajdowa­
gotowanie konspiracyjnej armii na czas otwartej wal­ ły się na wszystkich szczeblach dowodzenia; wśród
3 ID n n iT im n n n j w T n

kadry „Kedywu” były oddziały Szarych Szeregów, har­ nictwem aliantów, zlokalizowano bazy ubotów w ca­
cerskie bataliony „Zośka” i „Parasol”; przedsięwzię­ łej Europie, zlokalizowano wszystkie zakłady Focke-
cia w zakresie bieżących akcji bojowych, dywersyj­ Wulfa w całej Europie (zostały one nast. zbombardo­
nych i odwetowych AK, koordynowało Kierownictwo wane przez aliantów w ciągu nocy), dokładnie rozpra­
Walki Konspiracyjnej, które po scaleniu w poł. 1943 z cowano produkcję rakiet V-1 i V-2 w Peenemünde, V-
Kierownictwem Walki Cywilnej przekształciło się w 2 w Bliźnie, wykradziono rakietę V-2, zbadano jej
Kierownictwo Walki Podziemnej. mechanizmy i właściwości, wysłano najważniejsze
Nową formą działania wojska było utworzenie części do Anglii, zdobyto niem. plany operacji „Zita­
27 IX 1939 w Komendzie SZP Oddziału Polit. (OP), delle” (bitwa pod Kurskiem) i przekazano je sojuszni­
przeznaczonego do prowadzenia propagandy oraz in­ kom; wspólnie z franc. Resistance zlokalizowano 162
formacji polit.; po przekształceniach 1940 Oddział wyrzutnie V-1 w pn. Francji; przekazano dowództwu
przyjął nazwę Biuro Informacji i Propagandy (BIP) i sowieckiemu niem. plany obrony Gdyni (koniec III
w strukturze KG ZWZ stał się VI Oddziałem Sztabu; 1945), zdobyto niem. plany Grupy Armii „Mitte” na
odpowiednie komórki BIP powstawały na wszystkich przedpolach Warszawy, w czasie powstania warsz.
szczeblach dowodzenia; Biuro organizowało i koor­ przekazywano dowództwu sow. dane o dyslokacji
dynowało działalność propagandowo-wydawniczą, w wojsk niemieckich.
tym gł. periodyków AK „Biuletynu Informacyjnego” Organizacja konspiracji przebiegała wg określo­
i „Wiadomości Polskich”; szczególną rolę odegrały nych etapów i dostosowywana była do możliwości i
działania propagandowe mające na celu sianie dywer­ potrzeb; w pierwszej fazie chodziło o przeciwdziała­
sji psychol. i defetyzmu wśród Niemców, zarówno na nie nar. depresji, którą przezwyciężano poprzez orga­
froncie, jak i na tyłach; zorganizowana została bez­ nizowanie się, wytyczanie celów i zadań, gromadze­
precedensowa akcja„N”, która podszywając się pod nie środków walki (na razie z pobojowisk), budzenie
opozycję niem. działała od końca 1940 do zakończe­ wiary w możliwości osiągnięcia sukcesu i w potęgę
nia wojny; wydawała ona m.in. 9 periodyków w jęz. koalicji; jednocześnie po obu stronach „granicy przy­
niem.; w ramach BIP-u organizowano cały system pro­ jaźni” działała partyzantka powrześniowa i wykony­
pagandy i informacji mobilizującej naród do walki, a wano liczne akty sabotażowe i dywersyjne, m.in. prze­
w tym wiele działań o nieprzemijającej wartości dla ciwko sow. dostawom surowców strategicznych dla
ratowania kultury poi.; ważną działalnością BIP-u było Rzeszy, których kontynuacji dowództwo ZWZ kate­
również przeciwdziałanie dywersyjnej propagandzie gorycznie zabroniło po klęsce Francji; III 1941 po
antykomun., prowadzone w ramach akcji „Antyk”. wykryciu przez wywiad planu „Barbarossa” został
Konspiracja poi rozwijająca się w skali niespo­ wydany rozkaz prowadzenia przez ZO akcji sabotażo-
tykanej w in. okupowanych państwach, posiadała sze­ wo-dywersyjnych „na średnim poziomie”; w ciągu 2
roką bazę, obejmującą wszystkie warstwy społ. oraz miesięcy przeprowadzono kilka tys. akcji, w tym wy­
wykwalifikowane kadry oficerów rezerwy, pochodzą­ kolejono 52 pociągi, podpalono 88, uszkodzono 488
ce ze środowisk inteligenckich, zwł. nauczycielskich; parowozów i 2177 wagonów; po rozpoczęciu wojny
szkolenie kadr prowadził wydział wyszkolenia oddzia­ niem.-sow. ZWZ, w porozumieniu z dowództwem sow.
łu operacyjnego Komendy Gł. i odpowiednie komór­ (G. Żuków), stworzył organizację bojową „Wachlarz”,
ki w okręgach; prace w celu organizowania konspira­ która prowadziła dywersję na tyłach frontu „od Dyne-
cyjnych szkół i kursów prowadzono od 1941; objęły burga do Odessy”; kierowali nią cichociemni; „Wa­
one 9 547 elewów; 1942-44 do kraju zrzucono z Wiel­ chlarz” dokonał licznych akcji kolejowych, odbicia
kiej Brytanii oficerów specjalnie przeszkolonych za­ więźniów i walki z oddziałami okupanta; w General­
równo do pracy w sztabach i komendach wyższych nym Gubernatorstwie (GG) ZO wykonał wiele akcji
szczebli dowodzenia, jak i na dowódczych stanowi­ sabotażowo-dywersyjnych, wśród których do najgło­
skach w pionie dywersji i działalności bojowej, tzw. śniejszych należały: „Wieniec” I - wysadzenie torów
cichociemnych. z pociągami na węźle warszawskim - oraz przepro­
Jedną z podziemnych form walki rozwijaną od wadzone na większą skalę działania na węźle podla­
pocz. działalności ZWZ-AK był wywiad; już napocz. skim pod nazwą „Akcja Zastrzeżona D”.
1940 przekazano aliantom treści rozmów gestapo i Po przystąpieniu Niemców pod koniec 1942 do
NKWD, mających na celu uzgodnienie zwalczania realizacji kolejnej fazy -> Generalnego Planu Wschod­
tworzącej się poi. konspiracji (Lwów, Kraków, Zako­ niego na Zamojszczyźnie zaistniała konieczność przej­
pane - 1939/40); dokładnie rozpracowano przygoto­ ścia od metod walki zwanej dywersją konspiracyjną
wywaną przez Niemców ofensywę przeciwko ZSRR do dywersji bojowej i intensyfikacji skali walki; w tym
(Plan Barbarossa) i przekazano ją Moskwie za pośred­ celu w miejsce tymczasowych (okazjonalnych) oddzia­
łów dywersyjnych zaczęto szybko tworzyć leśne od­ sunki AK ze „Smierszem” i sow. partyzantką układały
działy dyspozycyjne (partyzanckie) i do prowadzenia się w miarę dobrze; decydowało o tym zarówno zwięk­
działań, które przybrały postać jawnego wystąpienia szone zagrożenie ze strony Niemców i nacjonalistów
(powstania); poi. podziemie wystąpiło zbrojnie w obro­ ukr„ jak również siła oddziałów AK; gdy w końco­
nie ludności cywilnej; stoczono kilka dużych bitew wym okresie wojny sow. zgrupowania specjalne do­
(Wojda, Zaboreczno, lasy Kosobudzkie, Róża) i prze­ stały rozkazy zniszczenia akowskich oddziałów, oka­
prowadzono kilkaset większych akcji dywersyjnych i zywało się to niemożliwe do wykonania z uwagi na
odwetowych wymierzonych przeciwko kolonistom siłę AK; tak było np. na Podkarpaciu, gdzie działało
niem.; powstanie zamojskie prowadzone było solidar­ słynne zgrupowanie płk. Zołotara (po wojnie spędził
nie przez poi. podziemie, oprócz lokalnych oddzia­ on kilka lat w łagrze za niewykonanie rozkazu rozbi­
łów AK-BCh, z Warszawy przybyła specjalna Kom­ cia akowskiego oddziału).
pania Warsz.; w końcowej fazie włączyły się oddziały Zmieniająca się sytuacja militarna i polit. spo­
GL; ostry poi. opór oraz klęska Niemców pod Stalin­ wodowała, że pod koniec 1943 oba plany powstania
gradem (II 1943) i Kurskiem (lato 1943) doprowadzi­ powsz. zastąpiono tzw. planem „Burza”; przewidywał
ły do zaniechania przez Niemców tej fazy GO. on, w miarę odwrotu Niemców i wkraczania na zie­
Walki naZamojszczyźnie doprowadziły do zmia­ mie II Rzeczypospolitej Armii Czerwonej - zespół
ny strategii podziemia; służyć temu miał przede wszyst­ kolejnych wystąpień zbrojnych zmobilizowanych
kim -„Kedyw”, który nasilił i rozszerzył metody wal­ uprzednio okręgów AK; cele „Burzy” były dwojakie:
ki bieżącej; prowadził on własną produkcję środków walka z Niemcami i obrona przed nimi i ich ukr. so­
bojowych, miał własny wywiad, łączność i służbę zdro­ jusznikami ludności cywilnej oraz występowanie do­
wia; 1943 po przejściu do dywersji bojowej, prowa­ wódców AK i przedstawicieli Delegatury w roli go­
dzonej jawnie dużymi oddziałami lub zespołami od­ spodarzy wobec wkraczających Sowietów; Rząd RP
działów partyzanckich oddziały stacjonujące na stałe liczył, że wystąpienie oddziałów AK i ujawnienie się
w lasach były wzmacniane na czas akcji przez mobili­ ich dowódców doprowadzi do współpracy z Sowieta­
zowane doraźnie oddziały terenowe; w związku z na­ mi i do uznania przez nich przedstawicieli Rządu RP
sileniem działalności zbrojnej H. Himmler ogłosił zie­ na terenach zajmowanych przez Armię Czerwoną; do
mie poi. jako „obszar walki z bandami” (Bandenkamp- „Burzy” formowano duże jednostki zgodnie z planem
fgebiet), co powodowało znaczne zwiększenie garni­ Odtwarzania Sił Zbrojnych (OSZ); zapoczątkowane I
zonów wojska i policji oraz danie dowódcom specjal­ 1944 na Wołyniu przez 27 DP AK w miarę przesuwa­
nych uprawnień do wprowadzenia zaostrzonego ter­ nia się frontu objęły: Wileńszczyznę, Lwowskie, Po­
roru. lesie, Lubelszczyznę, Rzeszowskie, wsch. Mazowsze
Sukcesy AK i jej „Wachlarza” na Kresach spo­ i Podlasie, Krakowskie, Białostockie, Kieleckie i Piotr­
wodowały, iż VI 1943 dowództwo sow. wydało roz­ kowskie; ogółem AK wystawiła 14 partyzanckich dy­
kaz o zwalczaniu AK („partyzantów-legionistów”) na wizji piechoty, 3 zgrupowania batalionów, 2 brygady
wschód od Bugu; partyzantka sow. i -> „Smiersz” roz­ kawalerii oraz kilka samodzielnych pułków, łącznie
brajały podstępnie lub atakowały oddziały poi.; po ok. 150 tys. żołnierzy; w walkach współdziałała z Ar­
okresie zaskoczenia Polacy stawili skuteczny opór mią Czerwoną w zdobywaniu m.in. Kowla, Wilna,
zbrojny; z czasem rozkaz sow. objął także ziemie na Lwowa, Lublina, Puław, Zamościa, Rzeszowa, Siedlec;
zachód od Bugu, ale tu jego realizacja okazała się zu­ wiele miast zdobyła samodzielnie: m.in. Kock, Che­
pełnie niemożliwa. łm, Mińsk Mazowiecki, Sokołów, Węgrów. Radzymin;
Znaczną rolę odegrała AK w obronie ludności; wśród wielkich działań zbrojnych AK szczególne zna­
gdy wiosną 1943 Ukr. Armia Powstańcza rozpoczęła czenie miało powstanie warsz.; nie było ono zapla­
rzezie Polaków na Wołyniu i Podolu, dowództwo AK nowane jako część planu „Burza”, jednak sytuacja
przystąpiło do organizowania obrony ludności poi., polit. i militarna, a także zamiary niem. wobec War­
skupiając ją w określonych miejscowościach zw. ba­ szawy ijej ludności skłoniły Delegata Rządu i dowódz­
zami; baz było kilkadziesiąt, największa z nich Prze- two AK do podjęcia walki zbrojnej o stolicę; siły AK
braże (Wołyń) dała schronienie ok. 25 tys. uchodźców w Warszawie liczyły ok. 50 tys. żołnierzy i były do­
i odparła ataki połączonych sił ukr. nacjonalistów; wodzone przez płk. A. Chruściela („Monter”); do dzia­
obrona ludności poi. przed upowcami i wspomagają­ łań przystąpiły także oddziały innych ugrupowań, które
cymi ich siłami kolaborantów z SS-Galizien angażo­ podporządkowały się dowództwu AK: NSZ, Armia
wała znaczne siły AK; współpracowano przy tym z Lud., Pol. Armia Lud. i Korpus Bezpieczeństwa (łącz­
partyzantką sow., która odgrywała dwuznaczną rolę; nie ok. 5 tys.), siły niem. liczące początkowo ok. 15
na Wołyniu, Podolu i ziemiach centralnej Polski sto­ tys. wzrosły do 50 tys.; dysponowały one bronią panc..
artylerią i lotnictwem; ściągnięto również najlepsze jed­ X 1944 PKWN wydał dekret o ochronie państwa,
nostki Wehrmachtu i SS ( SS „Wiking”, SS „Toten- wprowadzający drastyczne kary. z karą śmieci włącz­
kopf\ SS Hermann Góring), brygadę kryminalistów nie, za wykroczenia przeciw władzy komun.; polityka
„Mordbrigade”, policję ukr., biygadę RONA (Russkąja masowych represj i wsparta została masową propagan­
OswoboditielnajaNarodnaja Armia) i 2 dywizje jazdy dą mającą na celu zohydzenie i oskarżenie żołnierzy
kozackiej (XV Korpus SS); po wybuchu powstania AK (m.in. plakaty: „AK-zapluty karzeł reakcji”, „AK
Stalin zatrzymał sow. ofensywę nad Wisłą; próby na­ - faszystowscy pomocnicy Hitlera”); działo się to
wiązania kontaktów z dowództwem Armii Czerwonej wszystko w okresie głębokiej depresji psychicznej
nie dały rezultatów; Sowieci do 10 IX odmawiali sa­ narodu poi. spowodowanej tragedią powstania warsz.
molotom alianckim prawa lądowania na swoim tery­ i brutalnym, krwawym terrorem sow.; dyskryminacja i
torium po dokonaniu zrzutów dla Warszawy; w wal­ represje dotknęły również akowców, którzy wstąpili
kach poległo ok. 18 tys. powstańców, ok. 25 tys. zo­ do Wojska Pol.; postawiono im warunek, źe jeśli chcą
stało rannych, spośród ludności cywilnej zginęło ok. pozostać w armii „muszą ze swoją przeszłością zerwać,
180 tys. osób; straty niem. wyniosły ok. 17 tys. zabi­ potępić ją i odgrodzić się od niej”; 17 XII 1944 Biuro
tych i zaginionych, 9 tys. rannych, przy czym dane są Polit. KC PPR ustaliło, że najbliższym zadaniem re­
niepełne, gdyż w pierwszych dniach zostały zniszczo­ sortu bezpieczeństwajest „bezwzględna likwidacja do­
ne całe jednostki, o których losach nie informują źró­ wództwa AK, izolacja akowców od aparatu państwo­
dła niem.; po upadku powstania warsz. Niemcy wy­ wego, od armii”; było to związane z realizacją stalinow­
siedlili pozostałą ludność Warszawy (ok. 650 tys.), a skich planów sowietyzacji Polski; kurs tej polityki za­
miasto systematycznie palili i wysadzali w powietrze; ostrzył się w czasie zimowej ofensywy Armii Czerwo­
powstanie umożliwiło Sowietom zdobycie przyczó­ nej (I 1945); oddziały akowskie, do których nie dotarł
łków w rejonie Puław i Magnuszewa i umocnienie się rozkaz o nie ujawnianiu się, były natychmiast rozbraja­
nad Wisłą. ne, aresztowane i wywożone na wschód; w tej sytuacji
Stosunek Armii Czerwonej do AK był zdecydo­ dowództwo AK już wcześniej odstąpiło od wielu akcji
wanie wrogi; po ustabilizowaniu się władzy komunist. w ramach planu „Deszcz” i gen. L. Okulicki wydał 191
-> Pol. Komitetu Wyzwolenia Nar (PKWN), nastąpi­ 1945 rozkaz rozwiązujący AK; żołnierzy zwolniono z
ły kolejne masowe aresztowania akowców; wybitniej­ przysięgi na wierność Rządowi RP i pozostawiono im
si członkowie AK i Delegatury byli rozstrzeliwani bez wolny wybór dalszej drogi polit. i życiowej; w konspi­
sądów, potem, gdy liczba schwytanych wzrosła, kie­ racji pozostała niewielka część kadry dowódczej zrze­
rowano ich do różnego rodzaju obozów przejściowych, szonej w organizacji NIE („Niepodległość”); orga­
skąd deportowano w głąb ZSRR; część żołnierzy AK nizacja ta nie rozwinęła się jednak, ani nie sprecyzowa­
siłą wcielono do armii gen. Z. Berlinga; szeregowcom ła swego programu; rozwiązanie AK nie zmniejszyło
za przynależność do AK groziła kara od 3, a później 5 represji w stosunku do jej żołnierzy; prześladowania
lat więzienia: dawne niem. więzienia i obozy zapełnia­ akowców zaprzestano dopiero po 1956.
no akowcami, np. Miedniki k. Wilna (2 tys.), Zamek Dorobek zbrojny ZSP-ZWZ-AK nie został do­
Lubelski (8 tys.), Majdanek (2,7 tys.), Białystok (2 tychczas w pełni opracowany; zawierał się on zarów­
tys.), Lubartów (6 tys.), powstało też wiele nowych: no w imponderabiliach (przeciwdziałanie załamaniu
m.in. Krasków k. Włodawy, Skrobów w Rzeszow- mor., systemu administracji konspiracyjnej, tworzenie
skiem, Rembertów k. Warszawy; o rozmiarach aresz­ i ochrona kultury nar.), jak również w osiągnięciach
towań daje wyobrażenie meldunek komendanta Okrę­ bojowych; wg niepełnych danych niem. oddziały Pol­
gu Lubelskiego AK, który 2 X 1944 informował, iż na ski Walczącej dokonały 1942-45 ponad 110 tys. więk­
jego terenie NKWD uwięziło już 21 tys. akowców; szych akcji zbrójno-dywersyjnych, z czego 6243 ak­
dramatyczne meldunki napływały ze wszystkich okrę­ cje zostały wykonane przez duże siły partyzanckie; w
gów; w związku z tą sytuacją Komendant AK wydał 1278 akcjach przeciwpartyzanckich, oprócz specjal­
rozkaz, aby oddziały realizujące plan „Burza” na zach. nych oddziałów policji i żandarmerii, brał udział We­
brzegu Wisły i Wisłoki nie ujawniały się przed Sowie­ hrmacht, w tym jednostki panc. i lotnictwo; wy kona­
tami; dalsze zaostrzenie represji wobec AK nastąpiło no ponad 2300 ataków na transport, wykolejając m.in.
po upadku powstania warsz.; X 1944 delegacja PKWN ok. 1300 pociągów wiozących wojsko lub zaopatrze­
w Moskwie otrzymała od Stalina rozkaz natychmia­ nie na front; w walce zabito ponad 150 tys. policjan­
stowego rozprawienia się z „reakcją”; oznaczało to, tów i żołnierzy niem. oraz kolaborantów; najważniej­
że oprócz masowego terroru stosowanego przez sze jednak było to, że aktywna konspiracja wiązała
NKWD i „Smiersz”, takie same metody musi zastoso­ znaczne siły niem; w okresie nasilenia walki z party­
wać służba bezpieczeństwa nowej komun, władzy; 30 zantką na ziemiach poi. Niemcy byli zmuszeni utrzy­
mywać dla zapewnienia bezpieczeństwa znaczne siły diiLud. (GL) jako formacja zbrojna Pol. Partii Robot­
dochodzące do 850 przeliczeniowych batalionów. niczej (PPR), mająca skupiać siły in. lewicowych or­
Działalność SZP-ZWZ-AK została wysoko oce­ ganizacji konspiracyjnych, nie uznających Delegatu­
niona zarówno przez wrogów, jak i aliantów; 1942 w ry Rządu na Kraj i -> Armii Krajowej (AK); w prakty­
Reichssicherheitshauptamt Himmler powołał specjal­ ce te zamierzenia nie powiodły się (pozyskano tylko
ną komórkę Gestapo do badania struktury i działalno­ pojedyncze oddziały Milicji Lud. RPPS i Batalionów
ści AK; na wzorach AK-owskich Niemcy utworzyli Chłopskich).
jesienią 1944 terrorystyczno-dywersyjną organizację Zadaniem AL miała być dywersja antyniem. i
„Werwolf. działającą na terenach zajętych przez sprzy­ tworzenie systemu władzy równoległego do struktur
mierzonych, a potem na ziemiach pol.; ang. historyk Delegatury Rządu (Rady Nar.) oraz przejmowanie
tak ocenił AK: „Przykład Polski Podziemnej wywarł władzy na terenach zajętych przez -> Armię Czerwo­
decydujący wpływ na SOE (Kierownictwo Operacji ną; z licznych zachowanych dokumentów AL wynika,
Specjalnych) w pierwszych stadiach jego formowania, że lansowano jednak teorię „dwóch wrogów”: Niem­
gdyż właśnie model polskiego ruchu oporu stał się źró­ ców i „sił reakcji”, przez które rozumiano gł. AK i
dłem koncepcji powołania armii podziemnych, spe­ -> Narodowe Siły Zbrojne (NSZ): „nasze oddziały la­
łniających odpowiedzialne zadanie V kolumny w oku­ wirują między dwoma wrogami jednakowo groźnymi:
powanej przez Niemców Europie. Polacy cieszyli się między żandarmerią niemiecką i AK” (Raport nr 32
w Londynie wielkim uznaniem i zyskiwali uprzywile­ dowódcy Obwodu Ul [radomskiego] AL - 10I I 1944).
jowaną pozycję wśród europejskich rządów emigra­ Nominalnym dowódcą AL był A. Lyżwiński (vel
cyjnych. Polski rząd emigracyjny otrzymał własne ra­ M. Żymierski, pseud. „Rola”), były gen. bryg. WP,
diostacje i wolno mu było samodzielnie utrzymywać zdegradowany 1927 za nadużycia finansowe do stop­
łączność z Polską, ponadto w ramach stosunków z nia szeregowca i skazany na 5 lat więzienia, od 1932
SOE, rząd polski miał wyłączne prawo wysyłania mi­ współpracujący z NKWD; funkcję szefa sztabu pełnił
sji, a także wyboru agentów, w związku z czym SOE, kpr. WP, płk AL F. Jóźwiak (pseud. „Witold”); AL
praktycznie biorąc, ograniczało się do roli agencji za­ działała jedynie na terenie Generalnego Gubernator­
opatrzeniowej. 1940-1942 SOE poświęciła Polsce stwa (GG) i części ziem poi. wcielonych do III Rze­
wiele czasu, pieniędzy i wysiłku, a 1943 Połączony szy; po próbach utworzenia Obwodu Lwowskiego od
Sztab Planowania uznał poi. ruch oporu za »najsil­ 1943 nie prowadziła działalności na Kresach Wsch.,
niejszy, najlepiej zorganizowany i najbardziej zdeter­ traktując te ziemie jako własność ZSRR; kadrę dowód­
minowany w Europie«” (David Stafford, Wielka Bry­ czą stanowili gł. wyszkoleni w ZSRR działacze ko­
tania i nich oporu w Europie (1940-i 945). 1984). mun., byli uczestnicy wojny domowej w Hiszpanii
Uznanie dla AK nie szło w parze z realnym wspar­ (-> „Dąbrowszczacy”) i awansowani pośpiesznie sze­
ciem; pod presją Stalina alianci 1943-44 ograniczyli regowi żołnierze AL; znaczna część grup partyzanc­
zrzuty powietrzne środków walki dla Polaków, zawęzi­ kich wywodziła się z pospolitych grup rabunkowych,
li do minimum pomoc Powstaniu Warsz. i dopiero 29 pozyskanych dla organizacji w zamian za opiekę ide-
VIII 1944 (Wielka Biytania) i 3 IX 1944 (USA) uznali ol. i ochronę przed akcjami „przeciwbandyckimi” AK
AK za kombatantów; ułatwiało to Niemcom i Sowie­ i NSZ; potwierdzają to raporty własne: „skład party­
tom krwawe rozprawienie się z Polską Walczącą. zantów i d-twa rekrutował się z elementu bandzior-
skiego. (...) D-two operatywne słabe, nie mogące spro­
Po!skie Siły Zbrojne w 1/ wojnie światowej III, Londyn stać zadaniom, idące raczej po linii anarchistyczno-
1950; A. Borkiewicz, Powstanie Warszawskie ¡944, Warszawa chłopskiego bandziorstwa niż walki narodowo-wyzwo­
1964; Armia Krajowa w dokumentach 1939- ¡945, Londyn 1OVO-
IOS 1; A.L. Szczęśniak, ZWZ-AK w Podokręgu Wschód Oszaru
leńczej” (Raport Nr 18, AAN, 191/XXI-5, k. 23), „od­
Warszawskiego 1939-1945, Warszawa 1973; S. Korboński, Pol­ dział wypadowy - 13 naszych ludzi i 6 bandytów” (/to­
skie Państwo Podziemne, Paryż 1975; D. Stafford, Wielka Bry­ pór/Nr 32, AAN, l91/XXIII-2, k. 2), „Dowódcajest.
tania i nich oporu w Europie (1940-1945), Warszawa 1984; J. Oddział jest. Dostępu jeszcze do nich nie znaleziono.
Śląski, Polska Walcząca (1939-1945), Warszawa 1985; T. Bór- Dowódca jest starym kryminalistą” (AAN, 190/1-10,
Komorowski, Armia Podziemna, Warszawa 1986,
k. 2).
Siły AL szacowane były przez historyków ko­
Andrzej Leszek Szczęśniak
mun. na 60-100 tys. ludzi, obecnie przyjmuje się stan
20-30 tys., mimo że wg raportów własnych wiosną
1944 (w szczytowej fazie rozwoju organizacyjnego)
ARMIA LUDOWA - konspiracyjna organiza­
wynosiły zaledwie 5-6 tys.; struktura organizacyjna
cja wojsk. utworzona 1 1 1944 z przekształcenia Gwar-
obejmowała 5 obwodów (woj.), składających się z 18
okręgów; niektóre z nich, penetrowane przez niem. siły żołnierzy AL, choć siły Okręgu Warsz. wynosiły mak­
bezpieczeństwa, miały charakter agenturalny (Śląsk, symalnie 435 osób, a część z nich opuściła Warszawę
częściowo Kraków, Radom i Kielce); wiosną 1944 VII 1944; w niektórych akcjach, przeprowadzonych
przystąpiono do tworzenia Brygad AL (łącznie było przez AL zginąć miało 2-3 tys. Niemców (takie straty
ich 10) o liczebności od kilkudziesięciu do 200 ludzi; Niemcy ponosili wyłącznie podczas regularnych walk
ich działalność nakierowana była na niszczenie trans­ frontowych przy użyciu ciężkiego sprzętu: czołgów i
portu niem., łączności, prowadzenie sabotażu; prze­ artylerii).
prowadzano także ataki na niektóre oddziały AK (w W AL służyli liczni obywatele sow. (zbiegli z
Denkówku 14 IV zamordowano 4 żołnierzy AK, pod niewoli jeńcy i żołnierze formacji kolaboracyjnych,
Owczarnią4V 1944 zabito 18 żołnierzy AK, pod Ste­ tzw. Ostlegionen i SS-Wachtmannschaften) i zbiegli z
fanówką 2 VII zginęło - wg dokumentów AL - 47 gett i obozów Żydzi; oddziały AL dokonały licznych
żołnierzy AK, wg dokumentów AK - 14 żołnierzy). zbrodni na Żydach (po wojnie skazani za to zostali
Wywiad AL (kierowany przez agentów NKWD m.in. dowódcy poszczególnych oddziałów i brygad
zwerbowanych częściowo jeszcze przed wybuchem II partyzanckich: G. Korczyński (vel S. Kilanowicz
wojny świat.) nastawiony był w znacznym stopniu pseud. „Grzegorz”), B. Kowalski (vel B. Kazimierak
przeciwko strukturom AK i in. organizacji niepodle­ pseud. „Cień”), T. Szymański (pseud. „Lis”), E. Gron-
głościowych (przenikał nawet do Komendy Gł. AK); czewski (pseud. „Przepiórka”), A. Flis (pseud. „Mak­
ustalał ścisłe dane personalne oficerów i żołnierzy; sym”) i Tadeusz Maj (pseud. „Łokietek”); mimo to te
współpracował z niem. siłami bezpieczeństwa prze­ zbrodnie przypisywano w komun, historiografii od­
ciw Pol. Państwu Podziemnemu, przesyłając listy roz­ działom AK i NSZ.
szyfrowanych działaczy Delegatury Rządu i AK oraz AL dokonała licznych likwidacji członków pod­
przeprowadzając wspólne akcje z Abwehrą przeciw ziemia niepodległościowego (AK, NSZ i BCh), brała
niepodległościowcom ( 17II1944 - „zdobycie” archi­ „zakładników” spośród sfer ziemiańskich (gł. dla wy­
wum Delegatury Rządu w Warszawie przy ul. Poznań­ muszenia okupu finansowego), niekiedy mordując ich
skiej 37/20; 7 osób z Delegatury i AK przepadło bez w bestialski sposób; przeprowadziła wiele akcji czy­
śladu). sto rabunkowych, werbowała siatki agenturalne dla
Propaganda AL skierowana była przeciwko Pol. potrzeb NKWD; VII 1944 formalnie połączono siły
Państwu Podziemnemu; deprecjonowała onajego osią­ AL i Armii Pol. w ZSRR, powołując Wojsko Pol.; na
gnięcia, zakres działania i wpływy, wyolbrzymiała terenach zajętych przez Armię Czerwoną żołnierze AL
natomiast działalność własną; wobec organizacji nie­ tworzyli podstawy aparatu bezpieczeństwa publ. (UB,
podległościowych stosowała niezwykle pejoratywne MO i ORMO); formowano z nich grupy operacyjne
określenia: „zbiry z AK”, „sikorszczackie gnojki”, do walki z antykomun. partyzantką AK i in. organiza­
„zaprzaństwo polskie”, „najemnicy Gestapo”, „gady cji oraz tzw. -> bandy pozorowane.
reakcyjne”, „reakcyjni łajdacy”, „łobuzy”, „ścierwo”,
„bandy reakcyjne” (Raporty, Archiwum Akt Nowych, Archiwum Akt Nowych, zespół AL, sygn. 192,; Archi­
zespół AL, sygn. 192). wum Akt Nowych, zespół PPR, sygn. 190.; Archiwum Wojsko­
wego Instytutu Historycznego, zespół AL.; Tajne oblicze GL-AL
Partyzantka AL przedstawiana była przez histo­
i PPR, Warszawa 1997-1999.
ryków komun, jako liczniejsza niż partyzantka AK;
także w powstaniu warsz. walczyło wg nich aż 1800 Leszek Żebrowski

You might also like