You are on page 1of 192

Noöl Carroll

Filozofia horroru
albo paradoksy UCZUé

przek}ad i pos}owie Miros}aw Przylipiak

såowo/obraz terytoria
Tytu} orygina}u The Philosophy of Horror or Paradoxes of the Heart
proiekt typograficzny Stanis*aw Salii
Redakcja Hanna Koscielecka
Korekta Ludmi}a Jezierska
Indeks Piotr Sitkiewicz
Sklad Grzegorz Zazulak Podziekowania
Druk i oprawa Drukarnia Wydawnictw Naukowych SA E6d±, ul. zwirki 2

O Copyright by wydawnictwo slowo/obraz terytoria, Gda6sk 2004


O Copyright by Noél Carroll Do powstania tego dzie}a niewqtpliwie przyczynili sie moi
O Copyright by Routledge, 1990 rodzice, Hughie i Evelyn Carroll, radzqc, abym nie tracil
czasu i pieniedzy na powieéci grozy, czasopisma, komiksy,
Ksiqika dofinansowana przez Ministerstwo Edukacii Narodowei
telewizje i kino. Oto ja, obecnie pan w érednim wieku, a ongié
wydawnictwo stowo/obraz terytoria dziecko boomu demograficznego, w finalowym akcie synow-
80-244 Gda6sk, Grunwaldzka 74/3
ul. skiego nieposluszefistwa postanowilem dowieéé im, he spe-
(058) 345 47 07 dzia} handlowy
tel.:
dzi}em ten czas nad wyraz poiytecznie.
tel.: (058) 341 44 13 redakcja
fax: (058) 520 80 63
Moje rozmyélania nad grozq zacze}y nabieraé kszta}tu,
e-mail: slowo-obraz@terytoria.com.pl
kiedy wraz z Annette Michelson prowadziliémy zajecia z hor-
www.terytoria.com.pl roru i science fiction na Uniwersytecie Nowojorskim. Annet-
te obslugiwala w6wczas tematyke science fiction, mnie zaé
ISBN 83-745&610-1
przypadl w udziale bardziej grzqski teren. Annette bardzo
pomogla mi w opracowywaniu mojej teorii. Podsune}a mi
pomysl, aby rozwaiania nad straszliwymi stworami uj4é
w kategorie zespolenia i rozszczepienia. Konsekwentnie
namawia}a mnie tei, znajqc m6j sceptyczny stosunek do
wsp6}czesnej teorii filmu, abym powainie potraktowal para-
doks fikcji. Choé moje odpowiedzi na jej pytania niekoniecz-
nie sq zgodne z jej oczekiwaniami, mam nadzieje, üe daj4
przynajmniej do myélenia.
W przekonaniu, rie warto zaj4é sie tym tematem, wsparla
mnie dw6jka filozof6w, na}ogowych miloénik6w horroru.
Z Judith Tormey odby}em porywajqcq podr6ü do Meksyku,
kiedy to przerzucaliémy sie ulubionymi opowieéciami o po-
tworach, zanudzQjqc na émieré pozosta}ych pasaüer6w samo-
6 POD ZIEKOWANIA PODZIEKOWANIA 7

chodu. Jeff Blustein czytal pierwsze szkice mojej teorii nazywam paradoksem fikcji. Dlugie rozmowy z Chrisem
horroru z takim analitycznym rygorem i entuzjazmem, na Gaukerem podczas kilku niezwykle przyjemnych kolacji
jaki staé jedynie wsp61fanatyka. pomog}y mi sprecyzowaé w}asne stanowisko. Ken Taylor,
Moje pierwsze szkice czytal r6wniei w swoich p6inych a zwlaszcza Philip Hallie, kt6rego pionierskie przemyélenia
latach Monroe Beardsley. Wyrazil zdziwienie sie, he „coé na temat filozofii horroru, zawarte w jego ksi4ice pod tytu}em
takiego" moie mnie w og61e interesowaé. Nastepnie zaé zakwe- The Paradox Cruelty, sluiyly mi za przyklad, skuchali moich
stionowal moje hipotezy, wysuwajqc caw szereg wyszukanych teorii z niezmiernq uwagq, hojnie wspierajqc mnie swoimi
kontrprzykladöw. Swoj4 znakomit4 znajomoéé tematyki thi- spostrzeieniami. Phil zawsze znajdowal czas, by wsp61nie ze
maczy} z pewnym zaklopotaniem tym, Ze musial towarzyszyé nana og14daé filmy grozy, a nastepnie o nich rozmawiaé (tyl-
swoim synom w oglqdaniu film6w grozy w latach pieédzie- ko ten, kto pracuje nad horrorem, wie, Ze jest to gest bezgra-
si4tych i niekt6re z nich przypadkiem zapamieta} (trzeba nicznego wsparcia).
dodaé, üe zdumiewajqco szczegölowo). Michael Denning, Nancy Armstrong i Leonard Tennen-
Moje zainteresowanie horrorem stopniowo zaczelo zamie- house dali mi wiele cennych wskaz6wek dotyczqcych zwiqz-
niaé siew naukowe referaty, wyglaszane na Uniwersytecie k6w miedzy moimi rozwaianiami a wsp61czesnymi badania-
Pohldniowokalifornijskim, Uniwersytecie Warwick, w nowo- mi literackimi. Betsy fraube, pokonujqc w}asnq niecheé dö
jorskim Muzeum Ruchomego Obrazu, w LeMoyne College, podjetej przeze mnie tematyki, polecila mojej uwadze waine
na Uniwersytecie Cornella, Uniwersytecie Nowojorskim pozycje z dziedziny antropologii. Dzieki Kchachigowi Tolo-
i Uniwersytecie Iowa. Sluchacze za kaidym razem zglaszali yanowi, kt6ry majqc wiele innych zaslug, prowadzi jeden
inspirujqce uwagi. Szczeg61ne wyrazy wdziecznoéci niech z najwiekszych na éwiecie dzia16w wycink6w prasowych,
zechcq przyj4é: Stanley Cavell, Ed Leites, Karen Hansen, w
moglem sie orientowaé na bieiaco tym, co sie dzieje w mo-
Richard Koszarski, Johnny Buchsbaum, Stuart Liebman, jej Jay Wallace, kt6ry niezwykle dokladnie prze-
dziedzinie.
Allan Casebier, Jim Manley, Bruce Wilshire, Susan Bordo, czytal wstepne szkice dw6ch pierwszych rozdzia}öw, zasypal
Irving Thalberg jr, Stephen Melville, Mary Wiseman, Ken mnie wprost swoimi uwagami. Niejeden raz Jay pokazal mi,
Olsen, Nick Sturgeon, Anthony Appiah, David Bathtrick, jak moge zmodyfikowaé poszczeg61ne tezy, nie rezygnujqc
Cynthia Baughman, Murray Smith, Dudley Andrew, Henry przy tym ze swojego stanowiska. Jego nieslabnqce zaintere-
Jenkins, Kristin Thompson, Berenice Reynaud oraz Julian sowanie przekonujqce argumenty znalazly odbicie w tej
i

Hochberg. ksiqice. Byé jego kolegq to wspaniale uczucie.


Znaczna czeéé tej ksi4iki powsta}a podczas urlopu nauko- Francis Dauer, Annette Barnes, John Fisher, Dale Jamie-
wego na Uniwersytecie Wesleyan. Wczesne dyskusje z Ken- son, George Wilson, Arthur Danto, George Dickie, John
tem Bendallem — jednym z najbardziej precyzyjnych, a za- Morreall, Richard Moran, Terry Irwin, Laurent Stern, Paul
razem otwartych w swoim myéleniu filozof6w, jakich mialem Guyer, Alex Sesonske, Daniel Banes, Jennefer Robinson,
zaszczyt znaé — daly mi wskaz6wki, jak rozwiqzaé to, co Susan Feagin, Gary Iseminger, Roy Gordon i Myles Brand
8 PODZ1kKOWANIA PODZI<KOWANIA 9

sluchali moich hipotez lub czytali je i zglaszali uwagi, kt6re ksi4iki o filozofii horroru. Inaczej nigdy bym o tym nie po-
uzna}em za warte uwzglednienia. Joe Margolis wskaza} mi myéla}. Reszta jest historia (przeznaczeniem?).
potrzebe dokonania kilku pominietych przeze mnie rozr6i- Ksi4ike te dedykuje mojej ionie, Sally Banes. Odwainie
niefi i uwzglednienia pewnych autor6w, ktörych twörczoéci towarzyszy}a mi podczas wypraw do kin i teatr6w na calym
nie zna}em. Richard Shusterman po przeczytaniu mojego éwiecie, przedsiebranych w celach „badawczych". Cierpliwie
eseju zatytu}owanego Natura horroru polecil mi waine pra- czeka}a, kiedy miedzy p6}kami z ksi4ikami,
ce Petera Lemarque'a, bedqce zg}ebianiem tej samej teorii ilekroé wybraliémy sie do marketu, apteki czy domu towa-
przedmiot6w fikcjonalnych, kt6rq pröbowa}em zbudowaé. rowego. Wiele skorzysta}em zresztq z prowadzonych przez
Tony Pipolo i Amy Taubin, oglqdajqcy i czytaj acy wszystko, nia badafi nad baéniq. Sally czyta}a wszystkie kolejne wersje
dostarczali mi relacji z pierwszej reki na temat kaidej po- tej pracy i robila niezliczone uwagi natury gramatycznej
wieéci, filmu czy wideo, kt6re pragnq}em umieécié w ramach i logicznej, stylistycznej i pojeciowej. Ksiqika ta, powsta}a
mojej teorii. Ich wraüliwoéé pewnie nie mieéci sie w moich z miloéci, jest r6wniei dzielem zakochanych. obda-
formu}ach, lecz mam przynajmniej nadzieje, he udalo mi sie rzony ukochanq, kt6ra m6j projekt uczynila swoim.
utrwalié w
moich opisach élady ich emocji. Tak wieJe us}yszakem od tak wielu madrych i utalentowa-
David Bordwell, David Konstan i Peter Kivy czytali caly nych. Jeéli mimo wszystko w tekécie pozosta*y jakieé skazy,
rekopis. Kaidy z nich czynil prowokacyjne uwagi krytyczne oznacza to tylko, Ze kiepski ze mnie s}uchacz.
i dzieli} sie przydatnymi spostrzeieniami. Bordwell wskazal,

jak dokonaé wyrainego rozr6inienia miedzy moj4 teori4


a panujqcymi we wsp61czesnej humanistyce modelami psy-
choanalitycznymi, poprawi} tei kilka (nie bylo ich zbyt wie-
Ie) bled6w historycznofilmowych. David Konstan poczynil
liczne uwagi szczeg610we. Wiele z nich uwzgledni}em; nie-
kt6re pominqlem, przypuszczam, ze szkodq dla siebie.
Peter Kivy nie tylko zredagowa} rekopis, lecz r6wniei podzie-
lil sie ze mnq wieloma filozoficznymi uwagami najego temat.

To w}aénie Peterowi, jego badaniom nad filozofi4 muzyki,


zawdzieczam spostrzeienie, üe teorie emocji moina zastoso-
waé w filozofii sztuki.

Specjalne podziekowania nalei4 sie Williamowi Germano-


wi, kt6ry, rzec moina, pierwszy wpadl na pomysl napisania
takiej ksi4iki. Podczas rozmowy na inne tematy napomknql,
z „miloéci4" (to jego slowo) przyj4}by ode mnie projekt
Wstep

Kontekst

Od lat z g6rq pietnastul, zw}aszcza w Stanach Zjednoczo-


nych, horror rozkwita, stajqc sie wainym ir6dlem masowej
stymulacji estetycznej. Jest on moie najstarszym, nqjbardziej
rozpowszechnionym i nqjtrwalszym gatunkiem ery powiet-
namskiej. Powieéci grozy nabyé moina w kaidym supermar-
kecie, a nowe tytuly pojawiaj4 sie z niepokojqcq szybkoéci4.
Atak powieéci i antologii grozy, przynajmniej w tej chwili,
wydaje sie r6wnie niepowstrzymany i nieunikniony, jak atak
opisywanych w nich potwor6w. Co najmniej jeden z autor6w
uprawiajqcych ten gatunek, Stephen King, zdobyl powszech-
114 popularnoéé, a inni, jak Peter Straub czy Clive Barker,

choé mniej znani, r6wniei sprawuj4 rzqdy nad wyobraini4


licznych zw01ennik6w i naé1adowc6w.
Nie inaczej z kinem. Od czasu kasowego triumfu Egzorcy-
sty kino popularne zostalo do tego stopnia zauroczone hor-
rorem, he trudno doprawdy odwiedzié najbliiszy multipleks,
by nie spotkaé w nim choéby jednego potwora. O rozmiarach
produkcji horror6w w ciqgu ostatniej p61torej dekady éwiad-
czy r6wnieü iloéé miejsca, kt6re filmy tego typu zajmuj4 na
p61kach wypoüyczalni kaset.
Horror i muzyka sily w wideoklipach. Najjaskraw-
szym przyklademjest oczywiécie Thriller Michaela Jacksona,
ale trzeba pamietaé, ie ikonografia horroru ubarwia zar6w-
no program MTV, jak i przemysl muzyki pop. Musicalowym
12 W STEP WSTkP 13

przebojem roku 1988 na Broadwayu by} Upi6r w operze, solidowal sie nastepnie wok61 Zon ze Stepfordu (The Stepford
kt6ry trafil tu po sukcesach w Londynie i sprawil, he zaistnia} Wives, 1972) Iry Levina, Carrie (Carrie, 1973) — pierwszej
tak odmienny jego wsp61towarzysz, jak Carrie. Pojawily sie opublikowanej powieéci Stephena Kinga, Spalonych ofiar
r6wniei nowe wersje teatralne klasycznych horror6w, na (Burnt Offerings, 1973) Roberta Marasco, The Sentinel (1973)
przyklad Edwarda Goreya wariacje na temat Draculi, a te- Jeffreya Konvitza oraz Miasteczka Salem (Salem's Lot, 1975)
lewizja wiele seriali grozy lub z grozq zwiqza- Stephena Kinga. Oczywiécie, pozycje klasyczne — dziela takich
nych, by wspomnieé choéby o Koszmarze z ulicy Wiqzöw mistrz6w, jak Richard Matheson, Dennis Wheatley, John
i jego bohaterze — Freddym Krugerze. Horror zaznacza swa Wyndham i Robert Bloch — byw dostepne jeszcze przed uka-
obecnoéé nawet w sztukach pieknych, nie tylko wprost, zaniem sie wymienionych ksi4iek. Jednak w pierwszej po}owie
w dzielach Francisa Bacona, Hansa Ruediego Gigera czy lat siedemdziesiQtych horror znalaz} sie w g}6wnym nurcie
Sibylli Rupert, lecz r6wniei w formie aluzji, w pastiszach kultury. Nie trafial wy}qcznie do waskiej grupy mi}oénik6w.
pochodzqcych od licznych artyst6w postmodernistycznych. Krag jego odbiorc6w znacznie sie poszerzyl, a povvieéci tego
M6wiqc kr6tko, stal sie on powszechny we wszystkich for- gatunku Staly sie powszechnie dostepne. To z kolei doprowa-
mach sztuki popularnej i wampiry, trolle,
elitarnej, plodzqc dzi}o do zwiekszenia sie liczby odbiorc6w tej formy rozrywki.
gremliny, zombi, wilkolaki, dzieci nawiedzone przez demony, W efekcie na prze}omie lat siedemdziesiqtych i osiemdziesi4-
wszelkiej maéci potwory z kosmosu, duchy i inne trudne do tych pojawi}a sie falanga autor6w starajqcych sie zaspokoié
nazwania stwory w takim tempie, üe ostatnia dekada z olQa- rosnqcy popyt, a wér6d nich: Charles L. Grant, Dennis Etchi-
dem przypomina jeden nieprzerwany Halloween. son,Ramsey Campbell, Alan Ryan, Whitey Strieber, James
W1982 roku Stephen King spekulowal — jak wielu z nas Herbert, T. E. D. Klein, John Coyne, Anne Rice, Michael
u schy}ku kaidego lata — ie aktualna faza cyklu popularno- McDowell, Dean Koontz, John Saul i wielu innych.
éci horroru ma sie ku koficowi2. Kiedy jednak pisze te slowa, Jak latwo wymienione powyiej powieéci
sie zorientowaé,
Freddy w swoim czwartym lukratywnym wcieleniu wci4i zostaly wszystkie przeniesione na ekran, czesto z wielkim po-
terroryzuje m}ode pokolenie z ulicy Wiaz6w, a poczta przy- wodzeniem. Nie trzeba m6wié, Ze nqjwainiejszy by} Egzorcysta,
niosla najnowszq ksi4ike Clive'a Barkera, zatytulowanq kt6ry, wyreiyserowany przez Williama Friedkina, wszedl na
Cabal. Nocne plemie (Cabal, 1985). ekrany w 1973 roku. Jego sukces nie tylko podzialal stymu-
Fala popularnoéci horroru wzbierala zrazu powoli. Od stro- lujqco na produkcje film6w, lecz r6wniei przyczynil sie do
ny literackiej zapowiadalo jQ Dziecko Rosemary Iry Levina wzrostu zainteresowania wydawcöw powieéciami grozy.
(Rosemary's Baby, 1967) oraz The Mefisto Waltz (1969) Freda Wielu widz6w, kt6rych film przerazil, siegnelo nastepnie po
Mustarda Stewarta, kt6re utorowaly droge takim bestsellerom, ksiqike i nabra}o dzieki temu upodobania do literatury gro-
jak The Other (1971) Toma rn•yona, a szczeg61nie Egzorcysta zy. Wobecnej fazie rozwoju horroru film i literature }qczq
(The Exorcist, 1971) Williama Petera Blatty'eg03. Rynek ma- bliskie zwiqzki, wynikäjqce zar6wno z oczywistego faktu, he
sowego czytelnika, zdobyty zw}aszcza przez Egzorcyste, skon- filmy czesto powstaj4 na podstawie ksi4üek, jak i st4d, Ze na
14 WSTkP WSTEP 15

wielu pisarzy uprawiajqcych ten gatunek duiy wp}yw vvy- to powiedzieé, Ze w latach szeéédziesi4tych takie filmy nie
war}y wczeéniejsze filmy grozy, do kt6rych czesto nawiqzuj4 powstawaly. Zajmowaly one jednak marginalnq pozycje;
oni nie tylko w udzielanych wywiadach, lecz r6wniei na trzeba bylo uwainie wypatrywaé kolejnych propozycji Ame-
kartach swoich powieéci4. rican International Pictures, Williama Castle'a czy Hammer
Sukces Egzorcysty wywarl oczywiécie jeszcze wiekszy Films. Roger Corman, uwielbiany przez miloénik6w takie-
wplyw na rynek filmowy. Film ten, wykorzystuj acy wiecznie go kina, nie cieszyl sie powszechnym powaianiem, a kla-
iywe motywy opetania i telekinezy, natychmiast pociqgnqk syczne dzié pozycje w rodzaju Nocy äywych trupöw George'a
za sob4 legion naéladowcöw, takich jak Abby, Beyond the Romero zaliczano raczej do kina podziemnego. Seria prze-
Door, La Endemoniada (tei: Demon Witch Child), Exorcismo boj6w kinowych, poczqwszy od Egzorcysty, zmienila pozycje
czy The Devil's Rain. Wydawalo sie, üe gatunek rozp}ynie sie film6w grozy w kulturze filmowej i, jak sqdze, przyczynila
w powodzi bezbarwnych imitacji. Jednak w 1975 roku wkro- sie do ekspansji oraz zwiekszonej poczytnoéci literatury
upewniajqc filmowc6w, ie horror w dalszym tego typu.
ciqgu pozostaje kopaIni4 zlota. Kiedy reakcja na Szczeki (i ich Rozumie sie, Ze zainteresowanie filmem i powieéci4 grozy
pochodne) wydawa}a sie slabnqé, pojawily sie Carrie oraz nie wzielo sie znik4d. Ich odbiorcy to przede wszystkim ludzie
Omen, a wreszcie Gwiezdne wojny, kt6re — nie bedqc wpraw- urodzeni podczas boomu demograficznego po drugiej wojnie
dzie horrorem — otworzy}y bramy przestrzeni kosmicznej, éwiatowej. Zar6wno oni, jak i liczni autorzy specjalizujacy
zapraszajqc rozmaitego autoramentu Obcych. Ilekroé zdrowie sie w horrorze naleieli do pierwszego pokolenia wychowane-
gatunku wydawalo sie zagroione, nagle stawal on znowu go na telewizji. Moina przypuszczaé, Ze ich zainteresowanie
mocno na nogi, dowodzqc swojej niezwyklej odpornoéci. horrorem zostalo w wysokim stopniu wywo}ane i pog}ebione
Oznacza to, ie obecnie wszystkie odmiany szeroko pojetego niezliczonymi powt6rkami wczeéniejszych film6w grozy
gatunku fantasy, kt6rego horror jest najlepszym przyk}adem, i science fiction, emitowanych popo}udniami i nocq. To poko-

sa obiecujqcq propozycjq dla producenta filmowego zastana- leniewychowalo kolejne, karmiqc je obrazami z horror6w
wiajqcego sie nad kolejnym przedsiewzieciem. Rezultatem przenikajqcymi naszq kulture — od opakowafi platk6w 'nia-
jest doprawdy zwalajqca z n6g liczba nowych tytu16w. Wylo- daniowych i zabawek do sztuki postmodernistycznej — i sta-
nilo sieprzy tym pokolenie renomowanych reiyser6w filmo- nowiqcymi znaczqcq czeéé naszej5 tw6rczoéci literackiej, fil-
wych, z kt6rych wielu to uznani specjaliéci od horror6w mowej, a nawet teatralnej.
i film6w fantasy. Sq wér6d nich Steven Spielberg, David Wydaje sie wiec, Ze trudno o bardziej odpowiedni4 chwile
Cronenberg, Brian De Palma, David Lynch, John Carpenter, na zainicjowanie estetycznych badafi nad naturq horroru.
Wes Craven, Philip Kaufman, Tobe Hooper, John McTiernan, Celem niniejszej ksiqiki jest spojrzenie na horror przez
Ridley Scott i inni. pryzmat filozofii. Choé jednak projekt pojawil sie w wyniku
Choé szczeg61ny nacisk klade na liczbe film6w grozy wy- olbrzymiego rozpowszechnienia horroru w dniu dzisiejszym,
produkowanych w ciqgu ostatniej dekady, to nie chce przez to filozoficzna natura przedsiewziecia nakazuje uchwycié
16 WST€P WSTEP

pewne og61ne w}aéciwoéci gatunku, przejawiajqce sie w trak- chiczne. Odmiany wyjaéniajqca i wieloznaczna powieéci go-
cie jego historycznego rozwoju. tyckiej lei4 u ir6del gatunk6w, kt6re wsp6}czeéni teoretycy
literatury czesto nazywaj4 opowieéciami fantastycznymi
Kr6tki zarys historii gatunku iniesamowitymi.
Dla rozwoju horroru nqjwainiejszy by} wariant nadprzyro-
Przedmiotem niniejszego traktatu jest gatunek horroru. dzony, w kt6rym istnienie i okrutne dzialania sil nadprzyrodzo-
Zanimjednak rozwine w}asnq teorie tego gatunku, warto podaé nych nie pod1egqj4 watpliwoéci. O tej jego odmianie J. M. S.
podstawowe wiadomoéci historyczne. Idac w élady wielu jego Tompkins pisze, he „autorzy dzialaj4 za pomocq gwaltowne-
komentator6w, uznaje horror za gatunek przede wszystkim go wstrzqsu, a ich ulubionq metod4 jest przeskok od scepty-
wsp61czesny, umieszczqiqc jego poczqtki w XVIII wieku6. U je- cyzmu do pelnej przeraienia wiary"9. Pojawienie sie demona
go podstawy lei4 angielska powieéé gotycka, niemiecki Schauer- oraz makabryczny los ksiedza w zakoficzeniu Mnicha (The
roman i francuski roman noir. Przyjmuje sie powszechnie, choé Monk, 1797) Matthew Lewisa oznacza punkt zwrotny w hi-
nie bezspornie, ze pierwszq powieéci4 gotyck4 wainq dla roz- storii horroru. Inne dziela z tego okresu waine dla rozwoju
woju horroru bylo Zamczysko Otranto (The Castle of Otranto) gatunku to Frankenstein Mary Shelley (1818), Wampir
Horace'a Walpole'a z 1765 roku. Powieéé ta wyraiala sprzeciw (Vampire, 1819) Johna Polidoriego oraz Melmoth the Wan-
wobec gustu neoklasycznego, zainicjowany przez poprzednie derer (1820) Charlesa Roberta Maturina.
pokolenie poet6w cmentarnych7. Jui w latach dwudziestych XIX wieku horrory zaczeto
Powieéé gotycka obejmuje rozlegly obszar. Wedhlg Monta- przenosié na scene. W 1823 roku Richard Brinsley Peake
gue'a Summersa moiemy m6wié o jej wariancie historycznym, wystawil Frankensteina pod tytulem Domniemanie albo los
naturalnym (czyli wyjaéniajacym), nadprzyrodzonym oraz Frankensteina (Presumption: or the Fate of Frankenstein;
wieloznacznym8. Wariant historyczny obejmuje powieéci r6wnie2: Frankenstein: or the Danger of Presumption; Fran-
osadzone wwyobraionej przesz}oéci, nienawiqzujqce do kenstein: A Romantic Drama). Potwora gral Thomas Potter
wydarzefi nadprzyrodzonych. W wariancie naturalnym po- Cooke, kt6ry r6wniei postaé lorda Ruthvena
wieéci gotyckiej opisuje sie pozornie niesamowite wydarzenia, w adaptacjach teatralnych Wampira Polidoriego. Niekiedy
by nastepnie wythlmaczyé je w kategoriach racjonalnych. adaptacje obydwu utwor6w przedstawiano lacznie, prefigu-
Klasycznym przykladem sa tutaj Tajemnice zamku Udolpho ruj4C niejako roleObu mit6w w rozwoju filmöw grozy w latach
(Mysteries of Udolpho, 1794) Ann Radcliffe. Gotyk wielo- trzydziestych oraz w czasie zlotego wieku wytw6rni Hammer
znaczny, reprezentowany na przyklad przez powieéé Edgar Films. W latach dwudziestych XIX wieku popularnoéci4
Huntley or Memoirs ofa Sleepwalker (1799) Charlesa Brock- cieszyly sie alternatywne wersje Frankensteina, takie jak Le
dena Browna, roztacza wok61 przedstawianych wydarzefi Monstre et Le magicien, Frankenstein: or The Man and the
aure zjawisk nadprzyrodzonych, ale zarazem podaje jQ w wat- Monster, jak r6wniei rozmaite odmiany satyryczne, zapowia-
pliwoéé, sugerujqc, Rze postacie cierpi4 na zaburzenia psy- dajqce blazenady Buda Abbotta i Lou Costella10. Z horroru
18 WSTEP W STEP 19

czerpala r6wniei sztuka baletowa, w divertimento z martwy- le'aczy si6str Bronté. Jednak najwiekszy wklad w rozw6j
mi zakonnicami z opery Giacoma Meyerbeera Robert Diabet w}aéciwego horroru w tym okresie wni6sl chyba Joseph
(Filippo Taglioni, 1831) oraz w takich baletach, jak Sylfida Sheridan Le Fanu, kt6ry czesto umieszczal zjawiska nad-
(Filippo Taglioni, 1832), Les Ondines (Louis Henry, 1834), przyrodzone w normalnej rzeczywistoéci, a przeéladowanie
Giselle (Jean Coralli i Jules Perrot, 1841) czy Napoli (August zwyklych, niewinnych ludzi (nie zaé gotyckich tytan6w)
Bournonville, 1844). opisywal z glebiq psychologicznq, kt6ra wyznaczyla styl
W latach 1820—1870 literatura grozy ciagle powstawa}a, nastepnym utworom tego gatunku.
ale przyémila j4 dominujqca w6wczas w kulturze angloje- Zbiorem opowiadafi In a Glass Darkly (1872) Le Fanu
zycznej powieéé realistyczna. W latach dwudziestych, trzy- zapoczatkowal trwajqcy ai do lat dwudziestych XX wieku
dziestych i czterdziestych tamtego stulecia plomiefi gotyku okres wielkiego rozwoju opowieéci o duchach. Arcydziela tego
podtrzymywal „Blackwood's Edinburgh Magazine", publiku- gatunku, g16wnie w postaci opowiadafi, wychodzi}y spod
jac 106tkie opowiadania Williama Mudforda, Edwarda Bul- pi6ra Henry'ego Jamesa, Edith Wharton, Rudyarda Kiplinga,
wera-Lyttona i Jamesa Hogga, pod koniec lat czterdziestych Ambrose'a Bierce'a, Guy de Maupassanta, Arthura Machena,
zaé wyobrainie czyte1nik6w zdominowal Varney the Vampire: Algernona Blackwooda, Olivera Onionsa i innych.
or The Feast of Blood Thomasa Prestall, powieéé w
odcin- W tym okresie powstaly tei klasyczne powieéci grozy,
kach, sk}adajqca sie z dwustu dwudziestu rozdzia}6w, oraz p6iniej przenoszone wielokrotnie na ekran i scene, takie jak
Wagner, the Wehr-wolf George'a Williama MacArthura. Niesamowita historia o doktorze Jekyllu i panu Hyde (The
W Ameryce éladem tym poszedl Edgar Allan Poe, napisal Strange Case ofDr Jekyll and Mr Hyde, 1886) Roberta Louisa
nawet artykul Jak pisaé do „Blackwooda"12 Stevensona, Portret Doriana Graya (The Picture of Dorian
Podsumowujqc ten okres, Benjamin Franklin Fisher stwier- Gray, 1891) Oscara Wilde'a oraz Drakula (1897) Brama
dza: „Rozw6j powieéci grozy odzwierciedla} rozw6j wielkiej Stokera. Od pierwszych lat XX wieku horrory i opowieéci
powieéci wiktoriafiskiej i amerykafiskiej, kt6ra w
tym okre- o duchach pisywa} r6wniei Herbert George Wells, zazwyczaj
sie staje sie powainym, nobilitowanym gatunkiem literackim. kojarzony z literaturq science fiction. Inni renomowani, choé
Nastqpil zwrot od strachu, wyraianego w perypetiach nie- mniej znani autorzy horror6w z tego owocnego okresu to
szczeénik6w oraz nikczemnych dzialaniach ich przeéladowc6w, Grant Allen, pani Riddel, Mathew Phipps Shiel, George
do uwewnetrznionego leku. Nacisk poloiono na motywacje, Sylvester Viereck, Eliot O'Donnel, Robert W. Chambers,
a nie na przera±ajqce konsekwencje. Duch w przeécieradle Edward Frederick Benson, pani Campbell Prael oraz William
utorowa} droge, dos}ownie tak jak w Opowiegci wigilijnej Clark Russell.
Dickensa, do nawiedzonej psychiki, co pozwala}o straszyé Zdaniem Gary'ego Williama Crawforda, w przeciwiefistwie
nieszczesne ofiary ze znacznie wiekszq si14"13 do kosmicznego wymiaru dziel mistrz6w poprzedniej gene-
Obok Poego Fisher wydaje sie nawiqzywaé do gotyckiej Blackwood, Machen i Onions), angielskie horrory
racji (jak
atmosfery dziel Nathaniela Hawthorne'a, Hermana Melvil- powstale po pierwszej wojnie éwiatowej zwr6cily sie ku re-
20 WSTEP 21

alizmowi i psychologii, co jest widoczne w dzie}ach Waltera pieédziesi4tych, dajqce impuls do powstania japofiskiej Go-
De La Mare, Ha-
Leslie Poles'a Hartleya, Williama Fryera dzillioraz film6w z kofica tejie dekady.
rveya, Richarda Henry'ego Maldena, Alana Noela Latimera Wszystkie te filmy, og14dane w kinach i w telewizji, pozwo-
Munby'ego, Lionela Thomasa Caswella Rolta, Marcusa lily rozsmakowaé sie w horrorze pokoleniu powojennego

Paula Dare'a i Cynthii Asquith14. Jednak kosmiczne skrzy- boomu demograficznego, a zainteresowanie to podtrzymala
horroru utrzyma}o sie przy iyciu w Ameryce dzieki w latach szeéédziesi4tych produkcja AIP, Williama Castle'a
Howardowi Phillipsowi Lovecraftowi (1890—1937), wok6} i wytw6rni Hammer Films16. Klasyczne mity, prezentowane

kt6rego skupila sie grupa pisarzy publikujqcych w maga- w filmach grozy, odsyla*y czesto widz6w do ir6de} literackich,
zynie „Weird Tales". Lovecraft by} wszechstronnie utalen- a takie do mniej wyszukanych wydawnictw, takichjak pismo
towany, spod jego pi6ra wysz}y nie tylko opowiadania, lecz „Famous Monsters of Filmland", zaloione w 1958 roku. Te-
r6wniei traktat zatytulowany Nadnaturalny horror w lite- lewizyjne warianty „opowieéci niesamowitych", miedzy in-
ratu*ze. Prowadzil tei rozleg14 korespondencje, w kt6rej nymi fbvilight Zone, wzbudza}y zainteresowanie tw6rczoéci4
propagowal swoj4 estetyke horroru. Dzieki niej, a takie takich pisarzy, jak Charles Beaumont, Richard Matheson
wsparciu, ktörego udzielal poczqtkujqcym pisarzom, Love- iRoald Dahl, oraz tradycj4 kr6tkich opowiadafi, z kt6rej sie
craft doczeka} sie grupy lojalnych autor6w i naé1adowc6w, wywodzili. Na poczqtku lat siedemdziesi4tych odbiorcy byli'
takich jak Clark Ashton Smith, Carl Jacobi czy August Wiec gotowi do przyjecia nastepnej — a Wiec obecnej — fali
Derleth. Robert Bloch r6wniei zaczynal kariere w zapoczqt- popularnoéci horroru.
kowanej przez Lovecrafta tradycji horroru kosmicznego. Jej Ten kr6tki szkic historii gatunku zakreéla obszar tw6rczo-
wplyw na gatunek horroru utrzymywak sie jeszcze dlugo po éci, kt6ry bedzie stanowi} podstawe refleksji teoretycznej
zakoficzeniu drugiej wojny éwiatowej 15 prowadzonej w niniejszym traktacie. Obejmuje on dzie*a,
Po pierwszej wojnie éwiatowej horror zadomowik sie w szyb- kt6re w intuicyjnym odbiorze powszechnie uchodzq za hor-
ko rozwijajqcej sie sztuce filmowej. W
Niemczech okresu rory. Wtoku rozwaiafi teoretycznych niekt6re z nich beda
Republiki Weimarskiej narodzil sie niemiecki ekspresjonizm musia}y zostaé przeklasyfikowane, umieszczone poza grani-
filmowy. Niekt6re z film6w tego nurtu, jak Nosferatu Frie- cami gatunku. S4dze jednak, Ze filozofia horroru zarysowa-
dricha Wilhelma Murnaua, uznano za arcydzie}a horroru. na w tej ksi4ice obejmuje wiekszoéé utwor6w, kt6re intuicyj-
Zanim nastqpi}a obecna faza popularnoéci horroru, historia nie zaliczamy do tego gatunku; w przeciwnym razie bylaby
kina odnotowaka kilka wczeéniejszych okres6w oiywienia: to teoria. Nie oczekuje wprawdzie, aby obje}a ona wszyst-
nurt poczqtku lat trzydziestych, zainicjowany przez wytw6r- kie utwory wzmiankowane w powyiszym skr6towym wyli-
nie Universal Studios, reanimowany na prze}omie lat trzy- czeniu. Gdyby jednak wiekszoéé z nich pomijala, znaczy}oby
dziestych i czterdziestych z myélq o m}odej widowni; seria to, -ze jest niewiele warta.
horror6w dla doroskych zrealizowana przez Vala Lewtona
w RKO; polaczenie horroru i science fiction z poczqtku lat
22 WSTEP WSTV

W duchu Arystotelesa zakladam, gatunek shliy wywolaniu


Filozofia horroru? pewnego efektu emocjonalnego; spr6buje ten efekt wyodrebnié,
a nastepnie opisaé, jakjest on wywo}ywany. (Choé nie spodzie-
Niniejsza ksi4ika ma ambicje przedstawié filozofie horro- wam sie autorytetem dor6wnaé Arystotelesowi, zamierzam
ru.Wielu czytelnik6w moie wprawié to w zak}opotanie. Czy zrobié dla horroru to, co on zrobil dla tragedii).
ktokolwiek slyszal o czymé takim? Trudno napotkaé podobny Traktat niniejszy rozwaia r6wnieü kwestie, kt6rych Ary-
zwrot w biuletynach uniwersyteckich czy katalogach infor- stoteles nie podnosi. Pr6buje w nim na mod}? filozoficznq
macyjnych wydawnictw akademickich. Co u licha oznacza to rozwiklaé specyficzne dla horroru lamig16wki, kt6re nazywam
dziwne wyraüenie „filozofia horroru"? (w podtytule ksi4iki), zapoiyczajqc sie u osiemnastowiecz-
Arystoteles rozpoczyna Poetyhe nastepujqcymi slowami: nych pisarzy, paradoksami uczué. W
odniesieniu do horroru
„Przedmiotem tego wyk}adu bedzie sztuka poetycka jako dwa takie paradoksy wydajq sie szczeg61nie istotne: 1. Jak
taka, jej gatunki oraz w}aéciwoéci kaidego z nich, spos6b, moina sie baé czegoé, o czym wiemy, ie nie istnieje? 2. Jak
w jaki naleüy ukladaé fabule, jeéli utw6r poetycki ma byé moina lubié horrory, skoro lekjest tak nieprzyjemnym uczu-
piekny, jego sk}adniki iloéciowe i jakoéciowe, a takie wszyst- ciem? Wtoku wywodu postaram sie ods}onié istote tych
kie inne sprawy, kt6re wchodzq w zakres tej dyscypliny ba- paradoks6w. Zbuduje tei teorie filozoficzne, kt6re, mam•
dawczej"17. W
tekécie, kt6ry przetrwal do naszych czas6w, nadzieje, pomogq je unicestwié.
Arystoteles nie w pelni zrealizowal sw6j plan. Powiodlo mu Styl filozofowania, kt6rym posluguje sie w tej ksi4ice,
sie jednak przekonujqce opisanie tragedii przez pryzmat czesto bywa nazywany anglo-amerykafiskq lub
filozofiq
wraienia, kt6re ma wywrzeé — katharsis (oczyszczenia z ialu analitycznq. Pragne sie jednak zastrzec, Ze choé ksi4ika
i leku) — oraz polaczenie go z elementami budulcowymi
rzeczywiécie napisana jest w stylu filozofii analitycznej, to
utworu, zwlaszcza elementami fabuly. Fabula tragedii za- nieograniczam sie wykqcznie do analizy pojeciowej. Z wielu
wiera zawiqzanie, rozwiniecie i zakoficzenie akcji w technicz- przyczyn, podobnie jak liczni filozofowie z mojego pokolenia,
nym sensie nadawanym tym pojeciom przez Arystotelesa, z nieufnoéci4 odnosze sie do ostrego rozr6inienia miedzy
a taküe punkty zwrotne, sprawozdania i wydarzenia tragicz- analizq pojeciowq a ustaleniami empirycznymi. Lacze Wiec
ne. Arystoteles wyodrebnia znaczqce elementy struktury, analize pojeciowq z hipotezami empirycznymi. Dokonuj?
wskazujac, w jaki spos6b wywoh1j4 one reakcje emocjonalnq, powiqzania filozofii, traktowanej wqsko jako analiza pojecio-
uznawanq przez niego za istote gatunku. wa, z czymé, co m6glbym nazwaé teori4 horroru, a Wiec
Pod4iQjqc éladem Arystotelesa, kt6ry wskazal, jak moina og61nymi, opartymi na empirii przypuszczeniami dotyczqcy-
pojmowaé filozofie gatunku artystycznego, zamierzam opisaé mi powtarzalnych cech gatunkowych. Innymi sk)wy, moja
horror w kategoriach efektu emocjonalnego, kt6ry ma on filozofia horroru, takjak Arystotelesowska filozofia tragedii,
wywrzeé na odbiorcy. Scharakteryzuje Wiec zar6wno sam efekt, obejmuje tylei analize pojeciowq, co twierdzenia og61ne,
jak i powracajqce figury i struktury sluiqce jego wywo}aniu. wywiedzione z empirii.
24 W STEP WSTEP 25

Tak Wiec odwohlje sie do tradycji zapoczqtkowanej przez nemu rozwaieniu powinny podlegaé nie tylko specyficzne
Arystotelesa. M6j projekt nosi r6wniei znamiona podobiefi- problemy form artystycznych, lecz r6wniei problemy gatun-
stwa do prac teoretyk6w osiemnastowiecznych, takich jak k6w, kt6re wykraczaj4 poza ramy poszczeg61nych dziedzin
Francis Hutcheson i Edmund Burke, kt6rzy pr6bowa1i zde- sztuki.
finiowaé kategorie piekna i wzniosloéci oraz wyodrebnié Jednq z najbardziej interesujqcych pr6b poszerzenia per-
elementy wywohljqce te uczucia. W
wieku zaé podobnej spektywy estetyki filozoficznej w ostatnich latach bylo pod-
pr6by dokona} Henri Bergson w odniesieniu do komedii. jecie badafi nad za1eünoéci4 miedzy sztuk4 a emocjami.
Wszystkie te odwolania, a takie funkcjonalizm, kt6ry }qczy Badania te }qczq filozofie sztuki z filozofi4 umyslu. Niniejszq
mnie z wyiej wymienionymi autorami, sprawiaj4, he m6j prace moina émialo umieécié w kontekécie tego przedsie-
projekt moie sie wydawaé niezwykle staromodny. Pragne wziecia.
Wiec uwydatnié w
nim wszystko to, co stanowi nowy wk}ad Co wiecej, estetyka filozoficzna zajmuje sie zwykle tak
do estetyki filozoficznej. zwanq sztuk4 wysok4. Sztuke masowq czy popularnq traktu-
Estetyka filozoficzna w éwiecie anglojezycznym skoncen- je podejrzliwie albo w ogöle jej nie zauwaia. Jednq z przyczyn
trowala sie na dw6ch centralnych zagadnieniach: czym jest takiego stanu rzeczy jest pociag sztuki masowej i popularnej
sztuka i czym jest estetyka. To dobre pytania, na kt6re od- ku podczas gdy estetycy czesto przyjrnuj4 Kan-
powiadano z podziwu godnym wyrafinowaniem i rygorem. towski pog14d, ie sztuka prawdziwa nie jest na nie podatna.
Nie sq to jednak jedyne pytania, kt6re moie zadaé filozof Niniejszy traktat podw6jnie sprzeniewierza sie takiemu
sztuki, a obsesyjne pragnienie odpowiedzi na nie przesadnie stanowisku: po pierwsze, uznajqc sztuke masowq za wart4
ograniczylo zakres zainteresowafi wsp6kczesnych filozof6w po drugie, nie zgadzajqc sie
refleksji estetyki filozoficznej;
estetyki. Z pytafi o sztuke i estetyke nie naleiy rezygnowaé; z przeéwiadczeniem, ie sztuka wolna jest od schemat6w.
jeéli jednak chcemy chronié naszq dziedzine przed popadnie- Zakwestionowanie Obu tych pog14d6w jednoczeénie jest wza-
ciem w rutyne, warto zadaé inne pytania. Kto wie, moie jemnie powiqzane i celowe.
pozw014 one spojrzeé éwieiym okiem na tradycyjne kwestie Ksi4ika sk*ada sie z czterech rozdzia}6w. Pierwszy omawia
sztuki i estetyki. nature horroru i jej zwiqzek z emocjami, kt6re ten gatunek
Ostatnio filozofowie sztuki postanowili rozluinié nazbyt wyzwala. Formuluje w nim definicje horroru i bronie jej
ciasny gorset uprawianej przez nich dyscypliny, rozpatrujqc przeciw moiliwym zastrzeieniom. Wyodrebniam r6wniei
specyficzne problemy teoretyczne poszczeg61nych sztuk, powtarzalne struktury, kt6re wywolujQ vnaéciwe horrorowi
powracajqc do starych pytaf o estetyke natury albo tei emocje, oraz zastanawiam sie, dlaczego gatunek ten pojawil
przeformulowujqc tradycyjnie pytania na temat sztuki sie w tym, a nie innym czasie.
i umieszczajqc je w kontekécie rozwaiafi o systemach sym- Wrozdziale drugim rozwaiam pierwszy z paradoks6w
bolicznych. fraktat o filozofii horroru wpisuje sie w ten nurt, uczué, czyli paradoks fikcji. Zastanawiam sie, jak moina sie
d4i4cy do poszerzenia zasiegu estetyki filozoficznej. Ponow- baé czegoé, o czym wiemy, he nie istnieje. Jednak problem
26 WSTEP WSTKP

jest bardziej Dla tych, kt6rzy sqdzq,


og61ny. poruszyé filozofia horroru jest warta namyslu, gdyby nie otaczalo
emocjonalnie moie nas tylko to, co istnieje naprawde, zagad- nas morze utwor6w tego gatunku w aktualnej postaci.
ka przeraienie wywolywane przez ksiecia
jest nie tylko Nazywam te ksiqike traktatem, gdyi jej czeéci tworzq
Drakule, lecz r6wniei nasza zloéé na Kreona z Antygony system. Przedstawiona przeze mnie koncepcja natury hor-
Sofoklesa. Jest to najbardziej techniczny rozdzial w calej znajduje wsparcie w rozwaianiach na temat schemat6w
ksi4ice. Czytelnik nie majqcy upodobania do dialektyki filo- fabularnych horroru oraz wykorzystywanych przezefi form
zoficznej moie sie po nim ledwie przeélizgnqé, a nawet cal- narracyjnych. Podobnie rozwaiania na temat natury horro-
kiem go pominqé. ru oraz jego form fabularnych i narracyjnych stanowi4 pod-
W
rozdziale trzecim omawiam najbardziej charakterystycz- stawe tego, co w poprzednim paragrafie nazwalem paradok-
ne schematy fabularne horroru, a takie powiqzane z nimi sem horroru. Co wiecej, teoria, kt6rq proponuje w drugim
formy narracyjne, takie jak suspens czy tei, uiywajqc ter- rozdziale ksi4iki, nazwana m y é o w t e o ri 4 reakcji na
I

minologii wsp61czesnych krytyk6w literackich, fantastycz- fikcje,stanowi czeéé rozwaiafi na temat paradoksu horroru,
noéé. Ten rozdzia} ksi4iki w najwiekszym zakresie oparty poniewai dostarcza konstrukcji operacyjnej temu, co inni
jest na materiale empirycznym. Czytelnik, kt6ry nade wszyst- autorzy pr6buj4 opisaé za pomocq takich pojeé, jak „dystans
ko szuka dialektyki filozoficznej, moie sie po nim ledwie estetyczny". Poszczeg61ne czeéci ksi4üki sq Wiec ze soba
przeélizgnqé, a nawet calkiem go pominqé. wzajem powiazane. Nie roszcze sobie jednak pretensji do
Rozdzial ostatni dotyczy drugiego z paradoks6w uczué. wyczerpujqcego om6wienia gatunku. Do rozwiqzania pozo-
To on zreszt4 zainspirowal pisarzy Johna Aikina i jego staje jeszcze wiele kwestii, kt6rych nie poruszylem.
siostre, Anne Laetitie Aikin (Barbauld), do wymyélenia Pod pewnymi wzgledami ksi4ika ta r6üni sie od wszyst-
w XVIII wieku tego uroczego okreélenia. Jeéli horror jest kiego, co dot4d na ten temat napisano. Typowe akademickie
taki, jak to opisano w poprzednich rozdzia}ach, to dlaczego om6wienie gatunku horroru — od Howarda Phillipsa Love-
ciqgle znajduje rzesze amator6w? Na tym polega paradoks crafta do Stephena Kinga sklada sie zazwyczaj z wielu
horroru. Zwykle unikamy tego, co wywoluje stres. Nie ster- og61nych rozwaiafi w rozdziale pierwszym, po kt6rych na-
czymy dla rozrywki w korkach samochodowych, nie uczest- stepuje szczeg6}owy opis ewolucji gatunku, ilustrowany
niczymy — jeéli nie musimy w sekcjach zw}ok. Dlaczego przyk}adami. Nie ma w
tym nic z}ego. Spr6bowakem jednak
Wiec tak chetnie poddajemy sie fikcjom, kt6re nas przera- odwr6cié porzqdek. Rozpoczqlem od analizy narracji w na-
iaj4? Jest to paradoks uczué, kt6ry zamierzam rozwik}aé dziei, -ze uda sie w ten spos6b wypracowaé narzedzia sluiqce
pod koniec tego traktatu. ogarnieciu caloéci zagadnienia.
Po jego rozwiklaniu zaé pragne odpowiedzieé na pytanie, Pomimo wszelkich peregrynacji polemik, nieodlqcznie
i
dlaczego w dzisiejszych czasach horror zyskuje tylu zwolen- towarzyszqcych akademickiemu przedsiewzieciu tego typu,
temat z zakresu filo-
nik6w. Nie jest to, éciéle rzecz biorqc, pisanie tej ksi4iki sprawilo mi ogromna przyjemnoéé. Mam
zofii horroru. Zarazemjednak moglibyémy nigdy nie dostrzec, nadzieje, üe udzieli sie ona Czytelnikowi.
Natura horroru
Definicia emocii

Wstep

Celem tej ksi4iki jest sformu}owanie teorii horroru, gatun-


ku wystepujqcego w r6inych rodzajach sztuki i w r6inych
érodkach przekazu. Obejmuje on takie na przyk}ad utwory
literackie, jak Frankenstein Mary Shelley, Ancient Sorceries
Algernona Blackwooda, Niesamowita historia o doktorze
Jekyllu i panu Hyde (The Strange Case of Dr Jekyll and Mr
Hyde) Roberta Louisa Stevensona, Koszmar w Dunwich (The
Dunwich Horror) Howarda Phillipsa Lovecrafta, Cmetarz
zwieåqt (Pet Semetary) Stephena Kinga czy Potepiehcza gra
(Damnation Game) Clive'a Barkera; przedstawienia w ro-
dzaju scenicznych wersji Drakuli wystawianych przez Ha-
miltona Deane'a czy Johna Balderstona; filmy, jak Narzeczo-
na Frankensteina (The Frankenstein Bride) Jamesa Whale,
Obcy (Alien) Ridleya Scotta, Noc åywych trupöw (Night of
the Living Dead) George'a Romera; spektakle baletowe typu
Coppélia w wersji Michaela Uthoffa i opery lub musicale
w rodzaju Upiora w operze Andrew Lloyda Webera. Istotne
odmiany horroru moina r6wniei napotkaé w malarstwie, na
przyk}ad u Goi czy Hansa Ruediego Gigera, w programach
radiowych, takich jak Inner Sanctum czy Suspense, wér6d
seriali telewizyjnych, na przyklad Night Stalker czy Tales
from the Darkside.
Doéwiadczany w zwiqzku z nimi lek r6ini sie od tego,
kt6ry mamy na myéli, m6wiqc: „Perspektywa katastrofy
32 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORROR U 33

ekologicznej przeraüa mnie" albo „Napiecie polityczne w do- ustannie zaznacza swa obecnoéé w dziewietnastowiecznych
bie broni atomowej jest przeraiajqce", albo „To, co robili powieéciach i przedstawieniach teatralnych, w dwudziesto-
naziéci, bylo straszne". W
tych wszystkich wypadkach mo-
I
wiecznych powieéciach, komiksach, czasopismach popular-
glibyémy m6wié o grozie n a t u r a 1 n e j. Niniejsza ksi4ika nych i filmach. Gatunek ten znajduje odbicie w mowie po-
nie zajmuje sie grozq naturalnq, lecz grozq naleüqcq do tocznej i moja teoria musi sie opieraé na potocznym jego
éwiata kultury, zadomowionq w jezyku potocznym. To wlaénie rozumieniu.
znaczenie slowa „groza" wykorzystujemy, gdy na pytanie przeraiajqce sceny wystepujq oczywiécie w utworach po-
„Jakiego typu ksiqik4jest LSnienie?" odpowiadamy: „Powie- wsta*ych na przestrzeni cakej historii ludzkiej kultury. sta- W
znaczenie przywohljemy tei, gdy w programie
éci4 grozy"; to roiytnoéci byly to na przyklad historia wilkolaka z Satirico-
telewizyjnym obok tytuhl filmu widzimy slowo „horror". nu Petroniusza, Lykaona i Jupitera z Metamorfoz Owidiusza
Slowo „horror", wystepujqce w jezyku potocznym, pomaga czy Aristomenesa i Sokratesa ze notego osta Apulejusza.
komunikowaé i wymieniaé informacje. Jest jasne i zrozumia- Dobrych przyklad6w dostarczaj4 tei éredniowieczny danse
le. Jego znaczenie tylko niekiedy wzbudza wqtpliwoéci; macabre, obrazy piekla, takie jak Wizja éwietego Pawla czy
niezwykle rzadko zdarza sie nam zakwestionowaé umiesz- Wizja Tundala, Sqd Ostateczny Cranacha starszego, a nade
czenie jakiegoé tytulu na p61ce horror6w w miejscowej wy- wszystko Pieklo Dantego. Jednak horror jako osobny gatunek
poiyczalni kaset. W pierwszej czeéci niniejszego rozdziahi wylania sie dopiero miedzy polowq XVIII wieku a pierwszq
spr6buje zrekonstruowaé funkcjonujqce w jezyku potocznym, éwierci4 wieku XIX, w postaci powieéci gotyckiej w
Anglii
lecz rzadko uéwiadamiane kryteria, kt6rymi kierujemy sie oraz jej niemieckiego odpowiednika2. (Podstawy tej periody-
przy rozpoznawaniu horror6w. zacji powinnysie wyjaénié podczas rozwaiania natury hor-
Aby uniknqé nieporozumiefi, trzeba nie tylko podkreélié roru, natomiast na pytanie, dlaczego gatunek ten narodzi}
odmiennoéé od horroru naturalnego, lecz r6wniei zaznaczyé, sie dopiero w XVIII wieku, spr6buje odpowiedzieé w ostatniej
he chodzi o konkretny gatunek. Nie kaide przeraienie wzbu- czeéci niniejszego rozdziahl).
dzane przez dziela sztuki wiqie sie z horrorem. Moie prze- Pragne podkreélié, he choé koncentruje sie tutaj na horro-
raiaé nas morderstwo w Obcym Camusa czy rozpreienie rze, to nie uwaüam, aby moüna go bylo calkiem oddzielié od
seksualne w 120 dni Sodomy de Sade'a, ale utwor6w tych gatunku science fiction. Miloénicy science fiction czesto do-
nie nazwiemy przeciei horroramil. Nie chodzi tei o reakcje, konujq takiego rozr6ünienia z uszczerbkiem dla horroru.
jakie wér6d ludzi o niewielkim wyrobieniu estetycznym wy- Twierdzq, Ze gatunek science fiction porusza waine tematy,
woluj4 czesto dzie}a awangardowe. takie jak kwestie alternatywnych cywilizacji czy alternatyw-
Nazywajqc jakié utw6r horrorem, umieszczamy go w ra- nych technologii, podczas gdy horror zajmuje sie jedynie
mach gatunku krystalizujqcego sie w ciagu okolo pieédzie- pokazywaniem przeraiajqcych stwor6w. Ich zdaniem wiele
sieciu lat i w pelni uksztaltowanego mniej wiecej wtedy, gdy film6w uwaäanych za science fiction to w rzeczywistoéci za-
ukazal sie Frankenstein. Od tego czasu gatunek ten nie- ledwie horrory, epatujqce odbiorce widokiem potwor6w
34 FILOZOFIA HORROR U NATURA HORROR U 35

z wylupiastyrni élepiami, jak w The Island Earth, Invaders Zamierzam analizowaé horrorjako gatunek. Nie wszystkie
from Mars czy Alien Predators3. jednak gatunki da sie analizowaé w ten sam spos6b. Na
Spostrzeüenie, Ze potw6r to wyr6inik horroru, jest trafne. przyklad westerny wyr6inia sie przede wszystkim na pod-
Nie spelnia ono jednak tej funkcji, kt6rq miloénicy science stawie miejsca akcji. Powieéci, filmy, sztuki, obrazy i inne
fiction mu wyznaczajq. Niekt6re z film6w grozy odpowiada- dziela nazywane horrorami wyröiniamy na podstawie od-
j4 bowiem wszelkim kryteriom gatunku science fiction, by miennych kryteri6w. Podobnie jak w wypadku powieéci
wspomnieé tylko o Roku 2000 (Things to Come). Co wainiej- sensacyjnych czy utwor6w z gatunku opowieéci niesamowi-
Sze, obroficy science fiction sq zbyt pryncypialni. Nie wszyst- tych podstawq wyröinienia horror6w jest w}aéciwa im umie-
kie utwory, kt6re zaliczylibyémy do tego gatunku, zajmujq jetnoéé wzbudzania okreélonych emocji. Zreszt4 nazwy tych
sie podnios}ymi rozwaianiami na temat alternatywnych gatunk6w pochodzq od nazw doéwiadczanych dzieki nim
Johna Wyn-
cywilizacji czy technologii. Pöiniejsze powieéci emocji: uczucia sensacji, niesamowitoéci czy leku. Gatunek
dhama: Wiosha przekletych (The Midwich Cukoos), Przebu- horroru, wystepujqcyw röinych rodzajach sztuki i w r6inych
dzenie Krakena (The Kraken Wakes), Dzieh tryfidöw (The tworzywach, bierze swa nazwe od emocji, kt6rq wywoluje lub
Day of the Thiffids) oraz Web kaidy nieuprzedzony odbiorca powinien wywo}ywaé; to ona stanowi podstawowy wyr6ünik
zaliczy do gatunku science fiction, choé koncentruj4 sie na horroru.
potworach. Oczywiécie, üaden miloénik science fiction nie Powt6rzmy jeszcze raz, Ze nie wszystkie gatunki moüna
zaprzeczy, ie w utworach tego gatunku wystepuj4 potwory, wyr6inié w ten spos6b. Na przyk}ad musical teatralny czy
bedzie jednak wskazywal na ich drugorzedne znaczenie filmowy nie wi4ie sie z iadnq okreélonq emocj4. Moina by
w stosunku do wqtk6w alternatywnych cywilizacji i techno- sqdzié, Ze musicale sq z natury lekkie i czarujqce, jak Me and
logii.Temu jednak przeczq fakty, do kt6rych zaliczam nie my girl. Takjednak nie jest. Bywaj4 musicale tragiczne (West
tylko powieéci Wyndhama, lecz r6wniei Wojne éwiatöw Her- Side Story, Pequod, Camelot), melodramatyczne (Nedznicy),
berta George'a Wellsa czy The Saliva free Briana Aldissa, obyczajowe (A Chorus Line), pesymistyczne (Candide), poli-
zdobywcy Nagrody Nebuli. Z przyklad6w tych wynika, üe tyczne (Sarafina!), a nawet przeraüajqce (Sweeney Todd).
-wiele utwor6w, kt6re intuicyjnie zaliczylibyémy do gatunku Wyr6inikiem musicalu jest pewna liczba piosenek, a zazwy-
science fiction, w rzeczywistoéci bliiszychjest horrorowi, tyle czaj r6wnieü tafice. MTbrew temu, co sie twierdzi o The Band
sily nadprzyrodzone zosta}y w nich zastqpione przez tech- Wagoon (Ze wprowadza on zawsze nastr6j zabawy), moie on
Nie znaczy to, he caly gatunek science
nologie przyszloéci. wzbudzaé emocje kaüdego rodzaju. Natomiast gatunek hor-
podgatunkiem horroru, lecz chodzi jedynie o to,
fiction jest roru wi4ie sie zawsze z okreélonq emocj4, od kt6rej bierze
wiele reprezentujqcych go utwor6w moina tak zaklasyfi-
zresztq swoj4 nazwe.
kowaé. W
podanych przeze mnie przyk}adach swobodnie Gatunki, kt6rych nazwy pochodzq od wywolywanych przez
przechodzimy od horroru do science fiction, co znaczy, he nie emocji, prowokuj4 do obrania niezwykle kuszqcej strate-
granica miedzy nimi jest p}ynna. gii analitycznej. Podobnie jak utw6r sensacyjny horror ma
36
FILOZOFIA HORRORU NATURA HORROR U 37

za zadanie wzbudzié emocje okreélonego typu. Moina Wiec Dotyczy to r6wniei teatralnego gatunku grand guigno-
nie4.
sadzié, Ze droga do wyodrebnienia gatunku wiedzie przez obejmujacego takie dziela, jak The System of dr Goudron
lu,

opisanie reakcji emocjonalnej przezefi wywo}ywanej. Bede jQ and Professor Plume5 André de Lorde'a; choé makabryczne,
tutajnazywal art-grozq. Do gatunku naleialyby te opowia- nie przeciei horrorami, gdyi pokazuj4 sadyst6w, a nie
dania czy obrazy, kt6re mia}yby za zadanie wzbudzié w od-
potwory.
biorcach uczucie leku. Nie jest to postepowanie aprioryczne. Jeéli jednak nawet postawimy teze, he potw6r lub potwor-
Mieéci sie ono w tradycji ustalonej przez Poetyke Arystote- noéé sq koniecznym kryterium horroru, to nie jest to kryte-
lesa, a jego celem jest wypracowanie og61nych kryteri6w rium wystarczajqce. Potwory wystepuj4 bowiem w wielu
klasyfikacji dla grupy dziel, kt6re w codziennej praktyce formach narracyjnych, na przyklad w baéniach, mitach czy
intuicyjnie zaliczamy do jednej rodziny. odysejach, kt6rych nie uwaiamy za horrory. Jeéli mamy
Kuszqce wydaje sie pojscle éladem wskazanym przez mi- czerpaé poüytek z tezy, üe potwory sq podstawowym wyr6i-
loénik6w science fiction i uznanie za wyr6ünik horroru obec- nikiem horror6w, musimy umieé odr6inié horror od innych
noéci potwora. Moie on byé nadprzyrodzonq lub
istot4 opowieéci, w kt6rych potwory r6wniei wystepuj4, na przykåad
efektem eksperyment6w naukowych. Metoda ta pozwala od baéni.
odr6inié horror od takich utwor6w, jak The Man in the Bell Wyr6inikiem wydaje sie relacja miedzy potworem a posta-
Williama Magina, Studnia i wahadlo (The Pit and the Pen- ciami ze éwiata fikcji. Bohaterowi horroru potw6r jawi sie
dulum) oraz Serce oskaråycielem (The Telltale Heart) Edga- jako coé nienormalnego, zaburzenie naturalnego porzqdku.
ra Poego, Psychoza (Psycho) Roberta Blocha, The Other (Inny) Natomiast w
baéni jest on elementem codziennego éwiata.
Toma fryona, Podglqdacz (Peeping Tom) Michaela Powella Na przyklad w
The Three Princesses of Whiteland
czy Szol (Frenzy) Alfreda Hitchcocka; utwory te, choé upior- ksieåniczki z Whiteland) ze zbioru Andrew Langa tr6jgkowy
przeraienia, eksploruiqc pok}ady ludzkiej
ne, osi4gaj4 efekt troll przeéladuje chlopca; jednak 6w dziwny przeéladowca
psychiki. Powiqzanie horroru z potworami pozwala odr6inié nie jest dla przeéladowanego ani na jot? bardziej niezwykly
go wyrainie od innych przeraiajqcych opowieéci, zw}aszcza nih mijane przedtem lwy. Stw6r o imieniu Chewbacca
tych, kt6re opieraj4 sie na motywie zaburzefi psychicznych. z Gwiezdnych wojen Lucasa jest po prostu cz}onkiem za}ogi,
Dzieki temu moina tei odr6inié horror od utwor6w gotyckich, choé gdyby sie pojawil w filmie takim jak Howling (Skowyt),
takichjak Tajemnice zamku Udolpho Ann Radclife, Wieland, jego bohaterowie byliby przeraiem6.
or the fransformation (Wieland, albo przemiana) Charlesa Strzygi, gryfy, chimery, bazyliszki, smoki, satyry i im po-
Brockdena Browna, The Spectre Bridegroom (Duch Pana dobne stwory bywaj4 w éwiecie mit6w przyczynq strachu
Miodego) Washingtona Irvinga, czy tei od szmirowatych ik}opot6w, ale nie sq nienaturalne; mogq sie t}umaczyé me-
opowieéci publikowanych w latach trzydziestych, na przyklad tafizyk4 kosmologii, kt6ra je wytworzyla. Natomiast potwo-
w piémie „Weird Tales", a wprowadzajqcych do akcji istoty ry w horrorach sprzeciwiajq sie ontologicznym normom
z zaéwiat6w, by nastepnie wszystko wytlumaczyé racjonal- zwyczajnoéci uznawanym przez bohater6w pozytywnych.
38 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORRORU 39

W horrorze potw6r jest niezwyk}ym stworem w naszym zwy- okreélenie reakcji emocjonalnej, kt6rq horror ma wywolaé
czajnym éwiecie, w baéni natomiast jest on zwyczajnym u odbiorc6w. Jest to bowiemjeden z tych gatunk6w, w kt6rych
stworem w niezwyléym éwiecie. Niezwyk}oéé tego éwiata — dy- reakcje emocjonalne widowni, przynajmniej w za*oieniu, sq
stans miedzy nim a naszym éwiatem —jest czesto sygnalizo- podobne do reakcji postaci. Czesto wrecz reakcje postaci
wana formulami w rodzqju „dawno, dawno temu". wydaj4 sie stanowié wz6r dla reakcji odbiorc6w10
Wswoim klasycznym studium zatytulowanym The Fan- W„Dzienniku Jonathana Harkera" z Drakuli czytamy:
tastic7 Tzvetan Todorov nazywa éwiaty mityczne i baéniowe „Kiedy hrabia pochylil sie nade mnq i dotknely mnie j ego rece,
cudownymi. Nie rzqdzq sie one znanymi nam prawami nauki, nie moglem powstrzymaé dreszczu. Moiliwe teü, Ze mial po
lecz w}asnymi prawami. Choé bardzo cenie prace Todorova i prostu nieéwieiy oddech, gdyü naszky mnie mdloéci, kt6rych
wiele jej zawdzieczam, nie korzystam z zaproponowanych nie zdolalem ukryé, choé usilnie sie o to staralem"ll. Dreszcz,
tam kategorii, poniewaü w obrebie opowieéci niesamowitych obrzydzenie wywolane dotknieciem wampira, nudnoéci
praghe wyr6inié te, kt6re wywoh1j4 uczucie art-grozy. Todo- ksztaltuj4 naszq reakcje emocjonalnqna opisywane nastep-
rov i jego naéladowcy8 niewqtpliwie pröbowaliby wykorzystaé nie cechy Drakuli. Kiedy na przyk}ad wspomniane zostaj4
do tego kategorie fantastycznoéci — cudownoéci, w kt6rej jego wystajqce zeby, wywoluje to w nas dreszcz, md}oéci
niezwykle wypadki tlumaczy sie w spos6b naturalistyczny, i obrzydzenie; nie jest to cog, czego chcielibyémy dotknaé, ani
by ostatecznie zawyrokowaé jednak o ich nadprzyrodzonym tei coé, co chcielibyémy, aby nas dotknelo. W
filmie naszq
charakterze. Horror w takim ujeciu zaliczono by do kategorii reakcje emocjonalnq wzorujemy na przyklad na reakcji m}o-
fantastycznoéci — cudownoéci. Wydaje sie to trafne, ale nie dej blondynki z Nocy äywych trupöw, otoczonej przez zombi,
ze wszystkim. Kategoria ta jest bowiem za malo szczeg6}owa, krzyczacej i miotajqcej sie, by uniknqé kontaktu z rozk}ada-
aby opisaé horror. Doskonale pasuje do niej na przyklad film jqcymi sie cialami. Postacie wystepujqce w horrorach poka-
Bliskie spotkania trzeciego stopnia, a przeciei jest on raczej zuj4 nam, jak reagowaé na potwory ze éwiata fikcji. W
filmie
piekny nii straszny9. Koncepcja fantastycznoéci — cudowno- i na scenie uciekaj4 one od potwor6w, unikQj4 nie tylko ich

éci nie obejmuje szczeg61nej emocji, bedqcej nieodlqcznym dotyku, ale nawet przypadkowego otarcia sie o nieczystego
elementem horroru. Jeéli Wiec horror naleiy do rodzaju stwora. Nie znaczy to, ie jak bohaterowie tych opowieéci
opowieéci fantastyczno-cudownych, to tworzy w ich obrebie wierzymy w istnienie fikcyjnych potwor6w, lecz oznacza je-
osobny gatunek. To on wlaénie jest przedmiotem naszego dynie, üe wzbudzaj4 w nas negatywne reakcje z powodu tych
zainteresowania. samych w}aéciwoéci, kt6re napawaly obrzydzeniem Jonatha-
Jak wspomnialem, jednq z cech pozwalajqcych odröünié na Harkera.
horrory od og6hi opowieéci, w kt6rych wystepujq potwory, Emocjonalne reakcje postaci dostarczaj4 Wiec odbiorcom
jest reakcja emocjonalna bohatera pozytywnego na przeéla- instrukcji, czy lepiej — wzor6w, jak reagowaé na potwora
dujqcego go potwora. Co wiecej, choé m6wimy tutaj o emo- w éwiecie fikcji, czyli jak reagowaé na jego potworne wlaéci-
cjach postaci, to przeciei hipoteza ta pozwala r6wniei na woéci. Wjednej ze scen klasycznego King Konga, podczas
40 FILOZOFIA HORROR U NATURA HORROR U 41

podröiy statkiem na wyspe czaszek, wystepujqcy tam reiyser, przywiqzanq do szyn kolejowych, choé on nie moie sobie na
Denham, przeprowadza zdjecia pr6bne z Anna Darrow,
Carl to uczucie pozwolié. Z horrorem natomiastjest inaczej. Emo-
bohaterk4 filmu w filmie. Podpowiedzi, kt6rych udziela cje postaci i odbiorc6w sq pod pewnymi wainymi wzgledami
Denham swojej gwiazdce, moina uznaé za instrukcje wska- zsynchronizowane13, co latwo zauwaiyé w kinie.
zujqce zar6wno Annie Darrow, jak i widowni, jak zareagowaé Modelowanie emocji odbiorc6w na wz6r emocji postaci
na pierwsze pojawienie sie Konga. Denham möwi: pozwala *atwiej analizowaé uczucie art-grozy. Moiemy sie
„Podnosisz wzrok. Jesteé zaskoczona. Otwierasz szeroko pokusié o opisanie go w spos6b obiektywny, bez odwolywania
oczy. Anno, ale nie moüesz oderwaé wzroku.
Tojest straszne, sie do introspekcji. Zarniast opisywaé je na podstawie naszych
Nie masz iadnych szans, Anno, nie ma dok4d uciec. Jesteé subiektywnych doznafi, moiemy sie oprzeé na zaobserwowa-
calkowicie bezbronna, Anno, bezbronna. Moiesz tylko jedno nych reakcjach postaci wywo}anych obecnoéci4 potwora.
-- krzyczeé, ale nie jesteé w stanie wydobyé z siebie g}osu. Jeéli przyjmiemy za}oienie, ie nasze reakcje emocjonalne sq
Krzycz, Anno, placz.Moie ci sie uda, jeéli nie bedziesz go z wainych wzgled6w bliskie reakcjom postaci, to moiemy
widzieé. Chowasz twarz w ramionach i krzyczysz, krzyczysz scharakteryzowaé art-groze, rejestrujqc przeiycia, kt6re
o iycie" reiyserzy czy pisarze przypisuj4 postaciom przeéladowanym
W horrorach emocje widowni powinny odzwierciedlaé przez potw my.
emocje pozytywnych bohater6w, ale nie pod kaüdym wzgle- Jak bohaterowie horror6w reagujQ na obecnoéé potwora?
dem. Wspomniane przyklady reakcji postaci pokazywa}y Oczywiécie, sq przeraüeni. Ostatecznie potwory sq niebez-
nam, ie w}aéciwe reagowanie na potwora obejmuje dreszcze, pieczne. Jest jednak cog jeszcze. W slawnej powieéci Mary
nudnoéci, cofanie sie, paralii, krzyk i obrzydzenie. Nasze Shelley Viktor Frankenstein opisuje, jak zareagowa} na
reakcje powinny w warunkach idealnych upodabniaé sie do pierwsze ruchy swojego dzie}a: „Kiedy jui skoficzy}em, piek-
emocji bohater6w12, nie powielajqc ich jednak. Takjak posta- ne marzenie pryslo, a moje serce wypelni}o o b r z y d z e n i e.
cie ze éwiata fikcji uwaiamy, Ze potw6r jest przeraüajqcy Nie mogqc znieéé widoku stworzonej przez siebie istoty,
(choé w przeciwiefistwie do nich nie wierzymy w jego istnie- wybieglem z pokoju". Kr6tko potem potw6r budzi Viktora,
nie). Ten zwierciadlany efekt naleiy do podstawowych wy- kt6ry wzdryga sie, czujqc jego dotyk.
r6inik6w horroru. Nie w kaidym bowiem gatunku odbiorce W opowiadaniu Atak z glebiny (Sea-Raiders) H. G. Wells,
Iqczy z postaciami wsp61nota stan6w emocjonalnych. poslugujqc sie narracj4 trzecioosobowq, opisuje reakcje pana
I
Jeéli na przyk}ad Arystoteles trafnie opisuje katharsis, to Frisona na jakieé odpychajace, léniace stwory, wyposaione
emocjonalny stan widowni Kröla Edypa jest inny nii tytu}o- w macki: „Byl oczywiécie przeraiony, a takie podniecony
wego bohatera. Nie czujemy zazdroéci, oglqdajqc Otella. i oburzony, ie takie o b r z y d 1 i w e stwory poluj4 na ludzk4

Kiedy bohater komedii przewraca sie na sk6rce od banana, sk6re".W The Reptile (Gad) Augustusa Muira pierwsza reak-
nie jest mu bynajmniej do émiechu, a nam tak. Pozostajemy cja Andrew na cog, co bierze (mylnie) za ogromnego weia, jest
w niepewnoéci, kiedy bohater biegnie, aby ratowaé ukochanq opisana jako „paraliiujqcy uécisk wstretu i zaskoczenia".
42 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORRORU

Kiedy Miles, w Inwazji poäeraczy Cial (Invasion of the Body „NieIatwo go opisaé. W jego postaci tkwi cog niechlujnego,
Snatchers) Jacka Finneya po raz pierwszy styka sie ze strq- nieprzyjemnego. Nigdy nie spotka}em cz}owieka, kt6ry by mi
kami, nastepujqco opisuje swoj4 reakcje: „Czujqc ich dotyk by} tak niesympatyczny, a nie zdaje sobie przy tym sprawy
na sk6rze, zupelnie straci}em glowe, zaczq}em je deptaé, dlaczego... Prawdopodobnie cialo jego jest pokraczne; widaé
rozgniataé, rozbijaé, nurza}em sie w nich stopami i nogami, na
wyrainie, Ze nie jest to cz}owiek normalnie zbudowany, ale
nie wiedzqc nawet, ie wydaje z siebie chrapliwy, bezsensow- czym ta anomalia polega, nie moglem sobie uéwiadomié. Wy-
ny okrzyk — Unhh! Unhh! Unhh! — wyraiqjqcy strach i zwie- g14da jakoé «inaczej», a przeciei nie m6glbym wymienié nic
rzece obrzydzenie". W Upiornej opowieéci (Ghost Story) pe- niezwyk}ego. Nie moge go opisaé. Ajednak, prosze mi wierzyé,
tera Strauba Don kocha sie z potworem Alma Mobley i nagle widze go w tej chwili dokladnie... "14.

czuje „cios wzbierajqcego w nim uczucia, fale wstretu jak- poczucie niemoinoéci dokonania opisu dominuje r6wnieü
by dotknal oélizlego élimaka".
w opowiadaniu Obcy (The Outsider) Lovecrafta. Narratorem
Motyw instynktownego wstretu, obrzydzenia, jest r6wniei jest w nim potw6r, samotnik w stylu Kaspara Hausera, kt6-
ewidentny w opowiadaniu Drakula's Guest Brama Stokera, ry nie wie, jak wyg14da. Stanqwszy przed lustrem, nie zdaje
majqcym pierwotnie stanowié pierwszy rozdzial jego klasycz- sobie poczqtkowo sprawy, Ze widzi wlasne odbicie. Oto jego
Pierwszoosobowy narrator opowiada, jak zosta}
nej powieéci. relacja:
obudzony przez stwora, kt6rego komentatorzy biorq za wil- „Zb1iiywszy sie do wejécia, zaczqlem odbieraé obecnoéé
kolaka: nieco wyrainiej; i nagle, wraz pierwszym i ostatnim diwie-
„Okres p611etargu wydawa} sie trwaé d}ugo, a kiedy ustapi}, kiem, jaki z siebie wydalem — upiornym skowytem, kt6ry
musialem zasnqé lub omdleé. Nastepnie naszly mnie mdloéci, wzbudzil we mnie niemal r6wnie wielkq odraze, jak ohyda
niczym pierwszy etap choroby morskiej, oraz poteine pra- bedaca jego przyczynq — ujrzalem w pelni swej przeraüaj4-
gnienie oswobodzenia sie, nie wiem z czego. Ogarnela mnie cej, mroiqcej krew w
iylach okazaloéci nieopisanq, niepo-
cisza, jakby caly éwiat zasnq} lub umarl, zak16cana jedynie
jet4, niewypowiedzianq, koszmarnq istote, monstrum,
dyszeniem, jakby bedqcego gdzieé blisko mnie zwierzecia. kt6re samym swym wyg14dem zmienilo radosne towarzy-
Poczulem cieplo na moim gardle i nagle zrozumia}em strasz- stwo w gromade rozhisteryzowanych, rozgorqczkowanych
1iW4 prawde, kt6ra mnie zmrozila i wysla}a fale krwi do uciekinier6w.
m6zgu. Leialo na mnie wielkie zwierze, Iii4C mi szyje". Nie potrafie nawet pobieinie opisaé, jak wyg14da}o to cog,
Mister Hyde Louisa Stevensona r6wnieü wywoluje silnq bylo istnq kombinacj4 wszystkiego, co nieczyste, niesamowite,
reakcj?. Kiedy goni ma14 dziewczynke, jego widok budzi nienormalne, niepoi4dane i godne najwyüszej pogardy. Mialo
wstret. Nie jest to jedynie osqd moralny, gdyi wi4ie sie trupi4 barwe gnijqcych zwlok, odciefi rozkladu, staroéci i ze-
z brzydot4 Hyde'a, tak szczeg61nq, üe kto go widzi, zaczyna psucia, toczony przez robaki, ociekajqcy eidolon bliiniego
sie pocié. Ten cielesny wyraz wstretu zostaje nastepnie objawienia, ohydne, okrutne uzewnetrznienie tego, co litoéci-
wzmocniony, gdy Enfield m6wi o panu Hyde: wa ziemia powinna na zawsze ukryé w swych trzewiach. B6g
44 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORRORU 45

jeden wie, ie nie pochodzilo z tego éwiata — albo przynajmniej na law-ina druzgocqcych dusze wspomniefi. W
tym momencie
jui nie z te go éwiata — aczkolwiek ku swemu przeraieniu przypomnialem sobie wszystko, co sie dot4d wydarzylo, sie-
Ajrzalem w jego wyüartym, ziejqcym nagimi koéémi kszta}cie pamieci4 poza granice przeraiajqcego zamczyska
przerailiwie ironicznq, zdeformowanq w niemoiliwy do Wyra- i drzeW i rozpoznalem zmienionq budowle, w
kt6rej sie obec-
ienia spos6b trawestacje ludzkiej sylwetki; zaé przegni}e, nie znajdowalem; przede wszystkim jednak, i to bylo nqj-
rozchodzqce sie w
szwach odzienie jeszcze bardziej wzmog}o straszniejsze, rozpoznalem blu%nierczq obrzydliwoéé, kt6ra
we mnie narastajace przeraüenie. By}em nieomal sparali±o- przede mnq, szczerzqc sie, kiedy cofa}em moje skulone
wany, ale nie na tyle, by nie podjqé choéby najmniejszej pr6by palce od tej
ucieczki; zatoczy}em sie w tyl, ale to nie zdolalo prze}amaé Straszliwe stwory wydaj4 sie nie tylko niepojete, ale row-
uroku, jaki rzucil na mnie 6w nienazwany, pozbawiony niei nieczyste i wstretne. Na przyk}ad laboratorium Fran-
potw6r. Moje oczy, urzeczone szklistymi galkami, kt6re wle- kensteina to „warsztat plugawej twörczoéci" (workshop of
w nie odraiqjqcy wzrok, nie chcialy sie zamknqé; byw filthy creation). Clive Barker zaé, tw6rca literackich odpo-
jednakie litoéciwie przymglone i ukazywa}y mi own Odraze wiednik6w filmu gore (splatter film), nastepujqco charakte-
nieco rozmyt4 wskutek pierwszego szoku. unieéé ryzuje swojego potwora, „syna celuloidu", w opowieéci pod
reke, by przeslonié wzrok, lecz by}em tak oszo}omiony i zde- tym samym tytu}em:
nerwowany, ie reka nie do kofica poddaka sie mej woli. Pr6ba „[Syn celuloidu]: — Tak, to cia}o, kt6re kiedyé
ta wszakie wystarczy}a,by zak}6cié ma r6wnowage — w ten sie Barberio. Kryminalista, nic efektownego. Nigdy
oto sposöb, by nie upaéé, musialem chwiejnie postqpié kilka nied4iy} do wielkoéci.
krok6w naprz6d; kiedy to uczynüem, nieoczekiwanie, ze [Birdy]: — ty? A
zgrozq zda}em sobie sprawe z bliskoéci tej trupiej istoty; — Jego rake Jestem ta jego czastkq, kt6ra miala aspiracje,
niemal wyobraialem sobie, he moge us}yszeé jej zdlawiony, kt6ra pragnela byé czymé wiecej nii tylko zwyczqjna kom6rk4.
odraiajqcy oddech. Na wp61 omdlaky, mia}em jeszcze doéé Jestem chorob4, kt6ra marzy. Nic dziwnego, he kocham kino.
przytomnoéci umyshl, by wysunqé przed siebie jednq reke Syn celuloidu, nachylony nad krawedzi4 rozbitej pod}ogi,
w rozpaczliwej pr6bie powstrzymania cuchnqcej, groteskowej plakah Teraz, kiedy nie mial jui powodu, by roztaczaé filmo-
istoty, wtedy w jednej,
kt6ra znajdowa}a sie tak blisko mnie; i we wizje, widaé by}o jego prawdziwe cialo.
katastrofalnej sekundzie kosmicznego koszmaru i piekielne- By} obrzydliwy — nowotw6r utuczony na zaprzepaszczonych
go przypadku— moje p a Ice dot knely wyciqgnie- emocjach. Obly pasoiyt o ciele niczym surowa watroba. Na
tej, gnijqcej lap y monstrum, czaj 4 c ego sie koficu odwloku na moment uformowaky sie pofa}dowane,
za zlotq, lukowat4 ram 4. bezzebne usta, kt6re oznajmily:
Nie krzyknq}em, lecz wszystkie diabelskie ghule émigaj4- Zamierzam znaleié nowy spos6b na zjedzenie twej duszy.
ce wraz z nocnym wiatrem wrzasnely zamiast mnie, i w tej Zwalü sie w
d6}, spadl tui obok Birdy. Pozbawiony mieni4-
samej sekundzie na m6j umysl zwalila sie pojedyncza, ulot- cego sie, technikolorowego plaszcza, by} wielkoéci malego
FILOZOFIA HORRORU NATURA HORROR U

dziecka. Kiedy wysunql czu}ek, by jej dotknqé, odsune}a karka Sally Stevens wymiotuje, kiedy nikczemny Swami
ale niewiele miala szans na unik. Nisza byla wqska i w Ramesh zamienia sie wdemona Ravane, potwornie brzyd-
zablokowana czymé, co wyglqdalo na polamane krzesla i kiego, z poczernia14 twarzq, szponami zamiast palc6w, za-
rzucone modlitewniki. Jedynym wyiéciem bylo to, przez kt6re krzywionymi zebami, jezykiem pokrytym luskami, wydzie-
sie tu dostala i kt6re znajdowalo sie pietnaécie stop wyiej.
Iajqcego zgnily od6r.
Rak ostroinie dotknq} jej stopy. Poczula mdloéci. Nic nie Te wzbudzajqce wstret i obrzydzenie stwory wydajq sie tak
mogla na to poradzié, choé wstydzi}a sie reagowaé tak pry. oczywistym pogwa}ceniem praw natury, ie w
przekonaniu
mitywnie. Skrecalo jQ jak nigdy dot4d. bohater6w sam kontakt z nimi grozi émierci4. Dobitnie uka-
— Idi do diabla! — powiedziala, kopiqc go w leb. Wci4i sie zuje to scena snu Jacka Sawyera z The Talisman Kinga
jednak zbliüa}. Kiedy wpelzal na ni4, czu}a, jak przelewajq iStrauba:
sie jego wnetrznoscl „Po matke przyszedl jakié potworny stw6r u— karzel o prze-
W powieéci éwieiszej daty, zatytu}owanej Kobierzec (Weave- mieszczonych oczach i gnijacej, bladej sk6rze. matka
world), Clive Barker w nastepujqcych slowach opisa} wyst?- umiera, Jack, moiesz épiewaé Alleluja» — zarechota} potw6r,
pujqce tam stwory: a Jack wiedzia} — tak jak wie sie wsnach — Ze jest radioak-
„To coé nie mia}o ciala. Czworo ramion wyrastalo prosto tywny, a jego dotyk niesie émieré".
z cebulastego karku, poniiej kt6rego zwisa}y mokre, wodniste Z przyk}ad6w tych (a moina je mnoiyé w nieskoficzonoéé)
torbiele. Cal tram nogq prosto w jednq z nich i pok6j wypehlü wynika, üe reakcja postaci na potwory wystepujqce w horro-
obrzydliwy fetor. Pozosta}e stwory ruszy}y z impetem na Cala, rach nie ogranicza sie do leku i przeraüenia, wywolanych
ale ten zraniony okazal sie najszybszy, mimo pelzal po pod- zagroieniem. Towarzyszq im bowiem wstret, mdloéci i obrzy-
Iodze jak krab i opluwal wszystko wok6}. Nagle, tui obok ucha
dzenie. Koresponduje to z wyrainq w horrorach tendencjq
Cala przeleciala rozpryskana élina i uderzyla o éciane. Wjednej do kojarzenia potwor6w z brudem, rozpadem, upoéledzeniem,
sekundzie tapeta pokryla sie pecherzami. Obrzydzenie dodalo oé1izgloéci4 itp.Potwory te nie tylko stanowi4 émiertelne
Calowi skrzydel i po chwili by} jui przy drzwiach"17. zagroüenie, lecz r6wniei — rzecz wielkiej wagi — sq odraiaj4-
W dalszej czeéci ksi4iki pada stwierdzenie, he sam dotyk ce. To p014czenie dw6ch r6inych emocji widaé w samym je-
takiego potwora wywoluje md}oéci. zyku opowieéci grozy. Montague Rhodes James w Canon
Stwierdzenie to moüna uog61nié. Monstra sq tak odraiajq- Alberic's Scrap-Book stwierdza, he „ta przeraiajqca sytuacja
ce, Ze kontakt z nimi czesto wywohlje mdloéci. W Görach wzbudzüa w Dennistounie niezwykle silny strach oraz obrzy-
szalehstwa (At the Mountains of Madness) Lovecrafta nadej- dzenie
Scieshoggoth6w, ogromnych, zmieniajqcych ksztalty, czar- Opisy reakcji postaci na potwory — dokonywane w pierwszej
nych robak6w kalowych, sygnalizuje obrzydliwy smr6d. osobie,w drugiej (na przyk}ad Aura Carlosa Fuentesa) czy
W Czarnym popiele (Black Ashes) Noela Scanlona, reklamo- z perspektywy autorskiej — odpowiadajq zachowaniom, kt6-
wanym jako „irlandzka replika Stephena Kinga"18, dzienni- re moüna zaobserwowaé w teatrze i w kinie. Chwile przed
48 FILOZOFIA HORROR U NATURA HORRORU 49

pojawieniem sie monstrum postacie czesto przeszysvva dreszcz Oto przyklad z teatru: pod koniec drugiego aktu Dybuka
bedqcy reakcj4 na pogwalcenie praw natury. Twarze éciqga_ szymona Anskiego orientujemy sie, Ze narzeczona, Leah,
jQ sie, nosy marszczq, g6rna warga zwija sie jakby wobec zosta}a opetana przez dybuka. Oslabiona (jest w trakcie
czegoé szkodliwego. Bohaterowie zastygaj4 jak sparali±owa- postu) dziewica nagle m6wi dziwnym, meskim glosem. Ten
ni. Cofaj4 sie. do ciala w geécie obrony,
Rece przyciskaj4 sie moment pelen grozy — przedstawienie istoty dwuplciowej
ale r6wniei wstretu i Obok strachu widoczna
obrzydzenia. naleiy do Zelaznego repertuaru film6w ukazuj acych opetanie
jest niecheé do nawiqzania fizycznego kontaktu z potworem. (przykladem Egzorcysta, wkt6rym dziewczynka o imieniu
Strach i obrzydzenie maluj4 sie na obliczach bohater6w. Regan m6wi niskim, postarzalym glosem demona).
W powieéciach grozy potwory sq nieczyste. To cuchnqce lub Wed}ug didaska1i6w bohater sztuki, podchodzqc do tej
gnijqce stwory, zamieszkujqce moczary, stworzone z martwego niezgodnej z natura istoty, ma dreszcze. Zgodnie z definicj4
lub psujqcego sie cia}a badi odpad6w chemicznych, czesto ko- slownikowa dreszcze moga byé wynikiem ch}odu, strachu lub
jarzone z robactwem, chorobq i pelzaniem. S4 niebezpieczne, odrazy i wstretu. Poniewai w tej scenie pogoda nie odgrywa
a przy tym wywoluj4 dreszcz obrzydzenia. Postacie w éwiecie iadnej roli, dreszcz nie jest reakcj4 na ch16d. Pozostaje Wiec
fikcji reaguj4 na nie w}aénie t4 mieszaninq strachu i wstretu. strach i odraza. Aktor drieniem ciala wyraia skrajny wstret
W scenie pr6by porwania przyszlej narzeczonej doktora oraz przeraienie, dostarczajqc zarazem modelu reakcji od-
Frankensteina z filmowej wersji Frankensteina w reiyserii biorcom.
Jamesa Whale'a widzimy potwora, kt6ry wkrada sie do sy-
pialni kobiety. Ona idzie do drzwi, a potw6r pod4ia za niq. Struktura emocji
Narasta napiecie. Potw6r wydaje charakterystyczny pomruk.
Kobieta sie odwraca. W zbliüeniu podnosi reke do oczu i krzy- Z tego wstepnego zestawu przyk}ad6w moina wyprowadzié
czy. Ten gest oznacza jednoczeénie cheé zakrycia oczu oraz teorie natury emocji nazwanej przeze mnie art-grozq. Zanim
odsuniecia reki od potwora, aby nie m6g} jej chwycié i aby do tego przystapie, potrzebnych jest kilka uwag na temat
ona przypadkiem go nie dotkne}a. Po zbliieniu potwora na- struktury emocji. Zak}adam, he art-groza jest emocj420. Jest
stepuje zbliienie kobiety, a potem powr6t do éredniego planu. to wzruszenie, kt6rego maj4 doéwiadczyé odbiorcy opowiadafi
Kobieta, cofajqc sie przed potworem, zbliia sie do kamery. iobraz6w z gatunku horroru. Nazywam Wiec art-grozq emo-
Rekami zbiera suknie, najwyrainiej po to, aby potw6r na nia cje, kt6ra tw6rcy utwor6w tego typu pragnq wywolaé u od-

nie nadepnql. Zarazem gest ten wyraia jej nieomal histe- biorcy. Oni zreszt4 niewqtpliwie woleliby m6wié po prostu
ryczne pragnienie unikniecia wszelkiego kontaktu z potwo- o grozie, bez przedrostka.
rem. Na koficu tej sceny doktor Frankenstein i jego towarzy- Kontury tej emocji zakreéla reakcja emocjonalna fikcyjnych
sze znajduj4 narzeczona. Jest omdla}a, znajduje sie w stanie bohater6w pozytywnych na widok potwora. Przyjmuje, he
przypominajqcym delirium, co sie przejawia gestem i slowach. art-groza jest przejéciowym stanem emocjonalnym, jak plo-
Sam widok potwora doprowadzi} jQ do obledu. miefi zloéci, nie zaé trwa14 dyspozycjq, jak ciag}a zazdroéé.
50 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORRORU 51

Kaidy przejéciowy stan emocjonalny ma wymiar somatycz- wroga. Nie moie jednak odczué strachu; brakuje mu do tego,
ny i poznawczy. Wymiarem somatycznym jest OdCZUWane by tak rzec, „cielesnego" oprzyrzqdowania. Nie czuje poru-
poruszenie. Kaida emocja wiqie sie z podnieceniem, zabu_ szenia nierozerwalnie zwiqzanego z lekiem przed nadciqga-
rzeniem lub znieruchomieniem, kt6rych wyrazem fizjologicz- j4C4 zag}ad4. Jeéli moüna sobiew og61e wyobrazié stan ducha
nym moie byé przyspieszenie tetna, oddechu lub inne objawy. takiego komputera, to by}by to stan czysto myélowy, nie zaé
Samo slowo „emocja" pochodzi od lacifiskiego emovere, w kt6- emocjonalny. Ten ostatni bowiem musi mieé wymiar soma-
rym motyw ruchu Iqczy sie z uzewnetrznieniem. Emocja tyczny. O postaciach zwanych wulkanami w serialu Star Tek
stanowila Wiec pierwotnie ruch na zewnqtrz. Przeiywanie rn6wi sie, he sq pozbawione uczué, poniewai nie doéwiadcza-
emocji to doéwiadczanie stadium przejéciowego lub migracji, j4 perturbacji somatycznych, kt6re u ludzi towarzyszq emo-
to zmiana stanu, przejécie od normalnego stanu psychiczne- cjom niecheci czy aprobaty.
go do stanu poruszenia. Przeiywanie emocji przejéciowej21 Choé jednak niezbywalnym wyr6inikiem kaidego stanu
prägne podkreélié, wi4ie sie ze stanem fizycznym, Odruchem emocjonalnego jest jakié komponent somatyczny, to iadna
fizjologicznym, odczuwanq sensacj4. konkretna emocja nie jest bezwzglednie powiqzana z kon-
Uczucie art-grozy pociqga za soba powtarzalne sensacje kretnq reakcj4 somatycznq. Kiedy jestem z}y, ogarnia mnie
wewnetrzne, podniecenie, reakcje automatyczne, w rodzaju ch16d, kiedy ty jesteé z}y, kipisz z nadmiaru goraca. Aby
skurcz6w mieéni, napiecia, ustepowania dreszczy, wzdryga- moina by}o m6wié o stanie emocjonalnym, musi wystepowaé
nia sip, mrowienia, marzniecia, chwilowych znieruchomiefi, jakié rodzaj fizycznego poruszenia, ale iadnej emocji nie da
paraliiu, drgawek, mdloéci, objaw6w strachu lub podwyiszo- sie wyodrebnié na podstawie stalej reakcji somatycznej ani
nej czujnoéci, mimowolnego krzyku itp.22
nawet sta}ego repertuaru reakcji.
Slowo „horror" pochodzi od lacifiskiego horrere, oznaczajq- Zaprzeczamy wiec, aby emocje moina bylo utoisamié
cego „staé deba" (jak w}osy stojqce deba) lub „jeiyé sie", oraz z okreélonymi reakcjami somatycznymi, aby zloéé byla uczu-
od starofrancuskiego orror, oznaczajqcego „jeiyé sie" lub ciem zwiqzanym ze specyficznym rodzajem pobudzenia or-
„drieé". Choé w}osy nie zawsze stajq nam deba, kiedy dozna-
ganizmu. Jak skodycz rozpoznqjemy na podstawie specyficzne-
jemy warto podkreélié,
art-grozy, to ir6dlos16w slowa go, niepowtarzalnego wraienia smakowego, tak i zloéé mialaby
„horror" obejmuje nienormalny (z punktu widzenia doznaj4- swoist4, wyjqtkowq jakoéé, kt6rej smak pozwalalby nam roz-
cego) stan fizjologiczny podniecenia.
poznaé, ie jesteémy ili. Stanowisko takie moina by nazwaé
Aby doéwiadczyé stanu emocjonalnego, trzeba odczué pew- odczuciowq koncepcj4 emocji23. Nie da sie go jednak obronié.
nego rodzaju poruszenie fizyczne. Trudno m6wié, ie odczuwa Kiedy sie boje, trzesq mi sie nogi, a kiedy Lenny sie boi,
negatywnej ocenie jakiegoé czlowieka czy sy-
sie zloéé, jeéli czuje suchoééw ustach. Aby rzecz jeszcze skomplikowaé, stan
tuacji nie towarzyszy stan fizyczny „pieczenia pod kolnierzy- zak}opotania objawia sie u mnie suchoéci4 w ustach, a u Len-
kiem". Komputer pod}qczony do systemu radarowego moie ny'ego — drieniem Nancy natomiast czuje suchoéé
kolan.
poinformowaé, ie w kierunku naszej bazy zmierzajq rakiety w ustach oraz drienie kolan, ilekroé jest komué wdzieczna.
53
NATURA HORROR U
52 FILOZOFIA HORRORU

przyklad wielka cieiar6wka jedzie wprost na mnie), lecz


R6üne reakcje wiqiq sie Wiec u r6inych ludzi z r6inymi r6wniei oceny (ta cieiaröwka mi zagraia). Kiedy Wiec boje
nami emocjonalnymi. Co gorsza, reakcje te mogq wystepowaé cieiar6wki, wyraia sie to okreélonymi reakcjami organi-
sie
nawet wtedy, gdy nie znajdujemy sie w danym stanie zmu (na przyklad zamykam oczy, a tetno mi skacze), te z",
cjonalnym. Nancy moie czué suchoéé w ustach i drienie
byé moie, zostaly spowodowane przekonaniem (czy
kolan po przyjeciu jakiegoé leku. Jest jednak watpliwie, czy myé14), Ze cieiar6wka jedzie wprost na mnie i ta;sytuacja
moina w6wczas powiedzieé, he czuje wdziecznoéé. Za co jest niebezpieczna. Zamkniecie oczu gwa}towny wzrost
i
mialaby byé wdzieczna i komu24?
tetna moga towarzyszyé rozmaitym stanom emocjonalnym,
Jest r6wniei oczywiste, ie odczucia towarzyszqce emocjom na przyklad ekstazie; tym, co wyr6inia konkretn4 emocje,
sq r6ine nie tylko u r6inych os6b, lecz nawet u tej samej
jest przekonanie. To stany poznawcze pozwa1aj4 odr6inié
osoby w r6inych sytuacjach. Kiedy ostatnio sie przestraszy- jedn4 emocje od drugiej, choé niezbywalnym komponentem
lem, moje mieénie sie napiely, choé poprzednio raczej sie
emocji jest pewnego rodzaju poruszenie fizyczne, wywolane
rozluinialy. Odczuciowa koncepcja emocji oznacza, he kiedy dominujacym stanem poznawczym (skkadajqcym sie z myéli
jestem w jakimé stanie emocjonalnym, wystarczy mi wejrzeé
w glab siebie i okreélié m6j stan na podstawie wewnetrznych lub przekonafi).
Ilustracj4 tej tezy niech bedzie eksperyment, kt6ry m6glby
reakcji. Takjednak nie jest, poniewai dany stan emocjonal-
pochodzié z utworu science fiction. Przypuéémy, he osiqgne-
ny moie wyraiaé sie wieloma reakcjami, poniewaü dana Iiémy stopiefi rozwoju umoiliwiajqcy nam wywolanie dowol-
reakcja moie towarzyszyé r6inym stanom emocjonalnym,
nej reakcjiorganizmu poprzez odpowiednie podrainienie
a nawet wystepowaé tam, gdzie nie ma iadnych emocji. Jeéli m6zgu elektrodami. Naukowiec obserwujqcy mnie w opisanej
ograniczymy introspekcje wylqcznie do wewnetrznych poru- powyiej scenie z cieiar6wk4 stwierdzi}, ie kiedy sie boje,
szefi, nie bedziemy w stanie polqczyé naszych uczué, ujmo- zamykam oczy, a tetno mi roénie. Umieszcza Wiec w moim
wanych tutaj w kategoriach fizycznych, z iadnymi stanami m6zgu elektrody, aby wywolaé te same reakcje. Czy powie-
emocjonalnymi. dzielibyémy w6wczas, he w trakcie tego eksperymentu sie
Zadne konkretne odczucie ani zestaw odczué nie moie byé
boje? Myéle, Ze nie. Naszkicowana powyiej teoria wyjaénia
wyr6inikiem konkretnej emocji. Podsumowt.kjqc, niezbednym
wyr6inikiem emocji jest fizyczne poruszenie, ale üadnego
dlaczego. W laboratorium reakcje mojego organizmu zostaly
wywo}ane stymu1acj4 elektrycznq, nie zaé przekonaniami
stanu emocjonalnego nie da sie wyr6inié poprzez powiqzanie
(czy myélami), zwlaszcza zaé nie przekonaniami w}aéciwymi
go z konkretnym odczuciem lub zestawem odczué.
dla emocjonalnego stanu leku26.
Co Wiec wyröinia poszczeg61ne stany emocjonalne? Ich Moiemy podsumowaé te koncepcje emocji — nazwijmy jQ
komponenty poznawcze. Na
emocje skladaj4 sie nie tylko teori4 poznawczo-ewaluacyjnq m6wiqc, rie przejéciowy stan
doznania somatyczne, lecz r6wniei myéli i przekonania do-
emocjonalny to taki stan, w
kt6rym nietypowe poruszenie
tyczqce w}aéciwoéci przedmiot6w i sytuacji. Co wiecej, te
zosta}o wywolane przez poznawczq konstrukcje doznajacego
przekonania (i myé1i25) obejmuj4 nie tylko stwierdzenia (na
54 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORROR U 55

podmiotu oraz ocene zaistnialej sytuacji27. Taka jest istota oczywiécie, Drakula jest tutaj jedynie narzedziem heury-
stan6w emocjonalnych, choé niekt6re z nich mogq, opr6cz stycznym. Zamiast niego moina podstawié dowolnego potwo-
konstrukt6w poznawczych i ocen, obejmowaé r6wnieä checi ra. Aby zaé zawczasu odeprzeé zarzut blednego kola, za po-
i pragnienia. Jeéli boje sie nadjeidiajqcej cieiar6wki, to zara- twora uznqjemy kaid4 istote, kt6rej istnienie nie jest moiliwe
zem pragne uniknqéjej uderzenia. W tym wypadku polqczenie wedle aktualnego stanu wiedzy. Potworami mogq Wiec byé
miedzy ocenq a pragnieniem jest racjonalne, poniewai ocena dinozaury czy przybysze z innej galaktyki, choé te pierwsze
daje dobra podstawe do pragnienia. Nie kaida emocja jednak kiedyé istnialy, a te drugie kiedyé mogq zaistnieé. O tym, czy
zawiera w sobie element pragnienia. Moge kt6regoé dnia po- w ramach konkretnego utworu wystepuj4 potwory przera-
czué smutek, uéwiadamiqjqc sobie, Ze umre, czemu nie musi iaj4ce,decyduje spelnienie przez nie warunk6w okreélonych
towarzyszyé na przyklad cheé unikniecia émierci. Choé Wiec w powyiszej analizie. Niekt6re potwory raczej straszq, nii
checi i pragnienia moga towarzyszyé niekt6rym emocjom, przeraiaj4, inne ani nie przeraiAj4, ani nie straszq29
podstawowa struktura emocji obejmuje poruszenie organizmu frzeba tei podkreélié, Ze dla wyr6inienia art-grozy decy-
wywolane przez przekonania i oceny, kt6re z kolei sq konsty- dujqce znaczenie ma czynnik oceny. W
istocie mamy zreszt4
tutywnymi wyr6ünikami poszczeg61nych emocji. do czynienia z podwöjnq ocena: oceniamy, Ze potw6r jest
niebezpieczny i nieczysty. Gdyby by} tylko niebezpieczny,
Definiowanie art-grozy wzbudzalby 19k; gdyby byl tylko nieczysty, wzbudzalby
wstret. Uczucie art-grozy jest efektem oceny w kategoriach
Korzystajqc z powyiszych ustalefi, moiemy teraz opisaé zar6wno zagroienia, jak i nieczystoéci.
emocje nazwanq przez nas art-grozq. Jeéli zaloiyé, Ze „jajako Element zagroienia wynika st4d, Ze potwory wystepujace
czlonek widowni" znajduje sie w stanie emocjonalnym ana- w horrorach sq niebezpieczne lub przynajmniej na takie
logicznym do stanu, w kt6rym znajduje sie fikcyjny bohater wyg14dajq; gdy przestaj4 byé niebezpieczne, przestaj4 tei
przeéladowany przez potwora, to oznacza, ie: zostalem nas przeraiaé. Element nieczystoéci w naszej definicji jest
sztucznie wystraszony przez potwora X, na przyk}ad Drakule, wynikiem spostrzeienia regularnoéci, z jak4 w literackich
jeéli i tylko jeéli: (1) znqjduje sie w stanie nienormalnego, opisach reakcji fikcyjnych bohater6w na potwora pojawiaj4
fizycznie odczuwanego poruszenia (dreszcze, mrowienie, krzyk sie: wstret, odraza, md}oéci, obrzydzenie, dreszcze, niecheé
itp.), kt6re (2) zostako wywolane przez (a) myél, ie Drakula i Podobne stany psychiczne sugeruj4 gesty wykonywa-
inne.
moie naprawde istnieé, oraz przez oceny, ie (b) Drakula jest ne przez aktor6w na scenie i na ekranie. Cz}owiek reaguje tak
fizycznie (a moie moralnie i spolecznie) niebezpieczny, tak wtedy, gdy styka sie z czymé nieczystym i szkod1iwym30. (M6-
jak to przedstawiono w utworze, oraz Ze (c) Drakula jest stwo- wiqc o elemencie nieczystoéci w budowanej tu teorii, warto
rem nieczystym. Myélom tym zazwyczaj towarzyszy pra-
(3) pamietaé, Ze potwory nierzadko wystepuj4 w
kontekécie za-
gnienie unikniecia wszelkich kontaktöw ze stworami ro- w kaüenia — choroby, epidemii, plagi — i czesto towarzyszq im
dzaju Draku1i28.
stworzenia przenoszqce zarazki — szczury, insekty itp.)
56 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORROR U

frzeba tei zaznaczyé, ie choé trzecie kryterium, dotyczqce Oceny koncentruj4 sie na obiektach. Dana emocja jest skie-
pragnienia unikniecia fizycznego kontaktu — moie podykto_ rowana ku tym obiektom. Uczucie art-grozy zwraca sie ku
wane lekiem przed zakaieniem — wydaje sie og61nie trafne konkretnym obiektom, jak Drakula, wilkolak czy pan Hyde.
to lepiej uwaüaé je za czesty, ale niekonieczny sk}adnik art- Slowo „emocja", jakjuü wspominaliémy, pochodzi z }acifiskiego
-grozy31. Temu zastrzeieniu sluiy zawarty w definicji kwali_ slowa oznaczajacego wychodzenie. Moiemy Wiec powiedzieé, he
fikator „zazwyczaj" emocjajest wychodzeniem (poruszeniem fizycznym) ku danemu
W mojej horroru kryteria oceny — zagroienie
definicji obiektowi pod kierunkiem odpowiedniej kategorii oceniajacej.
i nieczystoéé — stanowi4 to, co w niekt6rych koncepcjach Ontologicznemu statusowi obiekt6w art-grozy poéwiecona
nazywane bywa formalnym obiektem emocji32. Formalny bedzie znaczna czeéé nastepnego rozdziahl. Jednakjui teraz
obiekt emocji to kategoria oceniajqca konkretny przedmiot, warto pewne sprawy zasygnalizowaé. Podstawowym proble-
na kt6rym skupia sie emocja. Uczucie art-grozy ogranicza mem zwiqzanym z obiektem art-grozy jest jego fikcyjny
sip Wiec do okreélonych obiekt6w, takich jak Drakula, nie- charakter. M6wiqc o „konkretnym obiekcie", nie mamy na
bezpiecznych i nieczystych. Formalny obiekt albo oceniajqca myéli materialnego bytu o uchwytnych wsp6h•zednych cza-
kategoria emocji wyodrebnia rodzaj przedmiot6w, na kt6rych soprzestrzennych. Drakula, kt6ry nas (sztucznie) przeraüa,
emocja moie sie skoncentrowaé. Dana emocja obejmuje mie- nie istnieje w w
iadnym miejscu ani czasie; og61e nie istnie-
dzy innymi ocene poszczeg61nych obiekt6w pod wzgledem je.Wobec tego jakiego rodzaju obiektem jest Drakula?
czynnik6w wyszczeg61nionych w ramach jej operacyjnej ka- Kwestia ta bedzie szczeg610wo rozwaiana w nastepnym
tegorii oceniajqcej. Jeéli danego obiektu nie da sie ocenié rozdziale, Wiec tutaj powiedzmy tylko, he obiekt art-grozy
w ramach operacyjnej kategorii w}aéciwej danej emocji, to — niech bedzie Drakula — jest myé14. M6wiqc, ie przeraia
emocja ta z definicji nie moie sie na nim skupié. Nie przeiy- nas Drakula, w
istocie stwierdzamy, rie przeraia nas myél
wam art-grozy w kontakcie z bytem, kt6ry w mojej ocenie o Drakuli, i to taka myél, kt6ra nie wi4ie sie z wiara w
jego
nie jest ani niebezpieczny, ani nieczysty. Kontakt ten moie istnienie.Nie chodzi przy tym o proces myélenia o Drakuli,
wprawié mnie w jakié stan emocjonalny, ale nie bedzie to lecz ozawartoéé takiego myélenia, zgodnie z kt6ra Drakula,
uczucie art-grozy. Tym samym obiekt formalny czy kategoria niebezpieczny i nieczysty stw6r o takich to a takich wymia-
oceniajqca stanowi czeéé opisywanego tutaj pojmowania rach, moie istnieé i robié te wszystkie okropne rzeczy. Dra-
Zwiqzek miedzy kategori4 oceniajqcq
poszczeg61nych emocji. kula jako myél jest idea (concept) pewnej moiliwej istoty33.
a odczuwanym pobudzeniem organizmu jest doéé swobodny, Myéle oczywiécie o tej idei, poniewai jakaé ksiq±ka, film czy
natomiast zwiqzek miedzy kategori4 oceniajqcq a emocjq ma obraz zainspirowaly mnie do tego myélenia. Na podstawie
charakter konstytutywny i niezmienny. Moina Wiec powie- przedstawiefi Drakuli uznaje, he jest on niebezpieczny i nie-
I dzieé, üe wyr6inikiem danej emocjijestjej przedmiot formal- czysty, co prowadzi do powstania uczucia art-grozy.
ny. Wyr6inikiem art-grozyjest kombinacja niebezpieczefistwa W Medytacji 111 Kartezjusz przeprowadza rozr6inienie na
i nieczystoéci. realnoéé obiektywnq i formalnq. Obiektywna realnoéé jakie-
58 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORROR U 59

goé bytu zawiera jego idee, ktörej nie musi towarzyszyé w horrorachpowinny w warunkach ide alnych
przekonanie o istnieniu tego bytu. Moiemy myéleé o jedno_ upodabniaé sie do reakcji postaci fikcyjnych, a moie nawet
roicu, nie uwaiqjqc zarazem, üe on istnieje. Mamy Wiec ide? za nimi pod4iaé. To zakoienie z kolei pozwala nam w
samych
jednoroica — na przyk}ad konia z rogiem na czole — ale nie horrorach szukaé reakcji emocjonalnych, kt6re maj4 byé
uwaiamy, aby ta idea odnosila sie do jakiegokolwiek realne- wywolane. Wyszczeg61niajqc wstret i nieczystoééjako sklad-
go bytu. Natomiast istota wyposaiona w formalnq realnoéé niki tych reakcji, nie opiera}em sie na introspekcji. Przeciw-
istnieje naprawde; jej idea zostaje urzeczowiona przez pewien nie, stwierdzilem, Ze wsp61tworzq one Staly repertuar zacho-
realny byt. Poslugujqc sie tymi rozr6ünieniami, moglibyémy wafi bohater6w horror6w w kontaktach z potworami.
powiedzieé, Ze Drakula odznacza sie realnoéci4 obiektywnq, To prawda, nie przeprowadzalem badafi wér6d publicznoéci.
ale nie ma realnoéci formalnej. Zmieniajqc zaé nieco termi- Nie znaczy to jednak, Ze moja teoria nie ma podstaw empi-
nologie Kartezjusza, powiedzielibyémy, he poszczeg61ne rycznych. Podstawe te stanowi4 bowiem liczne opowiadania,
obiekty art-grozy, nasze Drakule, sq realnoéciami obiektyw- sztuki teatralne i filmy, kt6re przeanalizowakem, badqjqc,
nymi, ale nie formalnymi.
w jaki spos6b postacie fikcyjne reaguj4 na napotykane potwo-
Pojecie nieczystoéci w niniejszej teorii wywolalo dwojakie- ry.Zapewniam, Ze moje hipotezy moina potwierdzié, analizu-
go rodzaju obiekcje. Sluchacze moich wyklad6w na ten temat jac pod k4tem wystepowania oznak leku i obrzydzenia reakcje
obawiali sie, jest ono z jednej strony zbyt subiektywne (we postaci w zetknieciu z potworami w utworach grozy.
wsp61czesnym, a nie Kartezjafiskim sensie), a z drugiej — za Czy uczucie art-grozy obejmuje elementy wstretu, moina
malo wyraziste.
stwierdzié, sprawdzaj qc, czy w horrorach wystepujQ regular-
Zarzut subiektywizmu zak}ada, ie czynnik wstretu w mo- nie sugestie na temat nieczystoéci i obrzydzenia. Moina tei
jej teorii jest wynikiem projekcji. Moina go sformulowaé
w inny spos6b dowieéé prawdziwoéci mojej teorii, wykorzy-
nastepujqco: Carroll jest delikatnym facetem, u ktörego stujqc j4 do wywo}ania przeraiajqcych efekt6w. Zawiera ona
nauka zalatwiania potrzeb fizjologicznych pozostawi}a trwa- bowiem przepis na stworzenie potwora. Teoria nie jest, rzecz
ly uraz. Nie przeprowadzil iadnych badafi empirycznych nad
jasna, algorytmem gwarantuj4cym sukces w wyniku élepego
oddzialywaniem horror6w na odbiorc6w. Nie wie, czy wyste- zastosowania sie do jego regul. Moina go jednak wykorzystaé
pujace w tych utworach straszliwe istoty rzeczywiécie wywo- podczas tworzenia fikcyjnych stwor6w, co do kt6rych wiek-
hlj4 wstret i sq uwaiane za nieczyste. W
najlepszym razie szoéé z nas zgodzilaby sie, Ze sq przeraiajqce. Moiliwoéé
przeanalizowal metodq introspekcyjnq w}asne przeiycia wykorzystania teorii do tworzenia horror6w jest argumentem
i rzutuje jena innych.
przemawiajqcym za ni4.
Jednak metoda, za pomocq kt6rej wyodrebni}em sk}adniki Przedmiotem moich badafi jest reakcja emocjonalna, kt6rq
art-grozy, znacznie stepia ostrze tego zarzutu. Interesuje
horrory mqj4 za zadanie wywolaé. Nie znaczy to, ie wszystkim
mnie reakcja emocjonalna, kt6rq horror ma za z a d a ni e
horrorom to sie udaje na przyk}ad Robot Monster jest raczej
wywolaé. Zaloiylem, Ze reakcje odbiorc6w na potwory wyste- niedorzeczny — ani tei Ze kaidy odbiorca rzeczywiécie odczuwa
60 FILOZOFIA HORROR U NATURA HORROR U 61

przeraienie. Moina sobie wyobrazié grupe preiqcych musku. bylby Wiec rodzajem pomylki kategorialnej, a tym
nastolatk6w, odrzucajqcych pomys}, ie czujq wstret na samym forma nieczyst4. Wstret wywohljq r6wnieü owady
widok potwora, i demonstrujqcych przede wszystkim rozba_ majqce cztery nogi i skrzydelka, poniewai cztery nogi cechu-
wienie. Nie interesuj4 mnie rzeczywiste relacje miedzy hor- j4 zwierzeta 14dowe, a te owady unoszq sie w powietrzu.
normatywne, a
rorami a ich odbiorcami, lecz relacje za_ Nieczyste sq wiec, zdaniem Douglas, te stwory, kt6re prze-
IQadane reakcje odbiorc6w. Utwory z gatunku horror6w maj4, kraczaj4 glebokie kategorie kulturowych schemat6w pojecio-
by tak rzec, wbudowany zestaw instrukcji okreélajqcych wych. Odchody wywolujq Wiec wstret swojq nieczystoéci4,
éciwezachowanie odbiorc6w. Instrukcje te przekazywane sq gdyi przekraczaj4 kategorialne opozycje, takie jak ja — nie
na przyklad poprzez reakcje pozytywnych bohater6w na ja, wewnetrzne zewnetrzne, iywe martwe, a podobnie
jawienie sie potwora. Uczymy jak sie baé, w znacznym
sie, élina, krew, by, pot, obciete w}osy i paznokcie, kawalki ciala,
stopniu z samego utworu; kryteria wyodrebniania leku moie- wymiociny itp. Douglas zauwaüa, Ze ludzie z plemienia Lele
my ustalié na podstawie dokladnej analizy zachowafi postaci unikaj4 latajacych wiewi6rek, poniewai nie moina ich za-
w éwiecie fikcji. Horrory uczq nas, w jaki spos6b naleiy reago- klasyfikowaé ani do ptak6w, ani do zwierzqt.
waé34. Wydobycie tych sygna}6w czy instrukcjijest dzia}aniem Lek wzbudza r6wniei niekompletnoéé, przejawiajqca sie
empirycznym, nie zaé subiektywnq projekcjq. gniciem lub rozpadem, a takie brak wszelkiej formy, charak-
Potrafie Wiec odeprzeé zarzut projekcji. Pozostaje jednak teryzujacy na przyklad brud36.
zarzut o niejasnoéé wykorzystywanej przeze mnie kategorii Id4C éladem Mary Douglas, stawiam wstepnq teze, he
nieczystoéci. Jeéli horror nie przypisuje wprost „nieczystoéci" wraienie nieczystoéci wywoh1j4 obiekty oraz istoty katego-
potworowi, to czy moina sie zgodzié, ie w tekécie wywohlje rialnie poérednie lub sprzeczne, a taküe niekompletne i poz-
on wraienie nieczystoéci? Pojecie nieczystoéci jest po prostu bawione formy37. To wyszczeg61nienie pozwala dokonaé
zbyt mgliste. problematyzacji zjawiska kategorialnoéci. Lista nie jest za-
Byé moie uda mi sie rozproszyé czeéé tych Obaw, wskazu- pewne kompletna, a poszczeg61ne kategorie nie muszq sie
jac na charakter obiekt6w, kt6re zazwyczaj wywolujq wstret. nawzajem wykluczaé. Jednak dostarcza ona poiytecznych
Pomoie mi to rozwinqé teorie horroru, przejéé od definicji do narzedzi do analizy potwor6w w utworach z gatunku horro-
wyjaénienia, od analizy pojecia art-grozy do analizy jego ru. Niekt6re z nich bowiem charakteryzuje przede wszystkim
ir6de}.
brak formy, inne niekompletnoéé, poérednioéé lub sprzecznoéé
Mary Douglas w klasycznym studium Purity and Danger kategorialna.
Iqczy nieczystoéé z przekroczeniem lub pogwa}ceniem kultu- Poérednioéé lub sprzecznoéé przejawia sie czesto na osi
rowych schemat6w kategorialnych35. Interpretujqc wstret iycia i émierci, czego przejawem sq duchy, zombi, wampiry,
w Leviticusie, stawia hipoteze, he pe}zajqce stwory morskie, mumie, potw6r Frankensteina, Melmoth Wedrowiec i inne.
takiejak homary, uwaia sie za nieczyste, poniewai pelzanie Blisko spokrewnione sq z nimi potwory Iqczace w sobie ruch
jest w}aéciwoéci4 stworzefi iyjqcych na Iqdzie, a nie w wodzie. i bezruch: nawiedzone, Zywiqce zlowrogie zamiary domy,
62 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORRORU 63

roboty czy samoch6d w Christine Kinga. Wiele potworöw iycia przez doktora Frankensteina okreéla sie jako „bez-
Iqczy w sobie cechy stworzefi r6inych gatunk6w. Przyk}adem imiennego potwora". Wszystkie te „postacie" najwyraäniej
— wilkolaki, humanoidalne owady i plazy badi mieszkafi nie daj4 sie obj4é ani kategoriami pojeciowymi, kt6rymi
cy
wyspy doktora Moreau38. pos}uguj4 sie bohaterowie horror6w, ani — co wainiejsze —
Z po}qczeniem r6ünogatunkowych stworzefi mamy do czy_ tymi, kt6rymi dysponuje czytelnik.
nienia r6wniei w
opowiadaniu Koszmar w Dunwich Love. przeraiajqce stwory czesto Iqczq w sobie elementy w nor-
crafta, w takim na przyklad fragmencie: malnych warunkach oddzielne. Postacie opetane slQadaj4
Wiekszy nii obora. .. caly jakby z pozwijanych sznur6w... sie z dw6ch naleiqcych do r6inych kategorii „os6b", to jest
ma ksztalt kurzego jajka, ale ogromny jak nie wiem co... ma opetanego i tego, ktöry go opetal, zazwyczaj demona, kt6ry
kilkanaécie st6p wielkich jak dno beczki, zginaj4 sie w p6}, z kolei r6wniei czesto jest kategorialnie transgresyjny (na
kiedy stapa... wszystko jak galareta... sklada sie z oddziel- przyk}ad koziol b6g). Slawny potw6r z opowiadania Steven-
nych poskrecanych lin éciqgnietych razem... pelno na nim sona sklada sie z dw6ch meiczyzn, Jekylla i Hyde'a, przy
wielkich, wylupiastych oczu. .. dziesieé albo dwadzieécia ust, czym Hyde ma w sobie cog z ma}py, wskutek czego niezupel-
a moie trab... stercza wszedzie, wielkie jak rury od pieca, niejest czlowiekiem41. Wilkolak Iqczy w sobie cz}oyvieka i wilka,
chwiej4 sie, otwieraj4 i zamykajq... szare, na nich niebieskie a rozmaite stwory zmieniajqce ksztalt sq polaczeniem czlo-
i fioletowe pierécienie... a na g6rze... Boie drogi... p6} twa- wieka i innych stworzefi. Potw6r z To (It) Kinga podnosi
rzy!" i dalej: „Och, m6j Boie, ta polowa twarzy... ta polowa sprzecznoéé kategorialnq do potegi, potrafi sie bowiem prze-
twarzy na g6rze... z czerwonymi oczami albinosa i wlosami mieniaé w inne potwory, kategorialnie transgresyjne. Nie-
jak szczecina, bez brody, calkiemjak u Whateley6w... oémior- skorpion tak wielki, he moie poireé Mexico
kt6re potwory, jak
nica, krocionög, coé jakby paj4k, ale na wierzchu po}owa City, sa ogromnymi stworami pelzajqcymi, te zaé w
naszej
ludzkiej twarzy. Przypominala Wizarda Whateleya, tylko ie kulturze uchodzq za nieczyste i poérednie.
"39
byla o wiele szersza w
Typowq cech4 potwor6w horrorach jest r6wniei niekom-
W klasycznym filmie Przybysz (The Thing) Howarda pletnoéé. Duchy i zombi czesto nie maj4 oczu, rak, n6g czy
Hawksa wystepuje inteligentna, dwunoina, krwioiercza sk6ry albo tei znajduj4 sie w stanie daleko posunietego roz-
marchewka. To przyklad bytu poéredniego. Czeste nazywanie kladu. Rolepotwor6w mogq r6wniei odgrywaé czeéci ciala,
potwor6w zaimkami w rodzaju „to" éwiadczy o tym, üe trud- na przyklad éciete glowy, a zwlaszcza rece. Wskazuj4 na to
no je zaklasyfikowaé do istniejqcych kategorii40. O tym samym tytuly niekt6rych utwor6w: Relea i Uschnieta relea Guy de
éwiadczy czeste w horrorach okreélanie potwor6wjako byt6w Maupassanta, OpowieSé ducha reki Josepha Sheridana Le
niepojetych, niemoiliwych do opisania. Wystarczy przypo- Fanu, Zew reki Williama Goldinga, Brqzowa reka Arthura
mnieé wczeéniejsze przyk}ady, zaczerpniete z utwor6w Ste- Conan Doyle'a, Zaczarowana reka Gérarda de Nervala, Reka
vensona i Lovecrafta, albo tytuly film6w w rodzaju Pelzajq- Theodore'a Dreisera, Pieciopalczasta bestia Williama Harveya
cy nieznani (The Creeping Unknown). Istote powo}anq do i inne. M6zg wpojemniku jest potworem w
powieéci Dono-
65
NATURA HORRORU
64 FILOZOFIA HORRORU

Douglas kladzie na role schemat6w katego-


Nacisk, jaki
wan's Brain Curta Siodmaka, kilkakrotnie przenoszonej
.alnych w analizowaniu nieczystoéci, pozwala nam r6wniei
ekran, a potworami w filmie Fiend
without Face sq m6zgi wytlumaczyé, dlaczego w opisach potwor6w tak czesto za-
uiywajqce rdzeni kregowych jako ogon6w.
ønacza sie ich „nienaturalnoéé". Sa one nienaturalne, ponie-
O tym, he nieczystoéé potwor6w przejawia sie nierzadko pasuj4 do kulturowego pojmowania natury. Potwory
w braku formy, éwiadczy czestotliwoéé, z jakq bywajq one Wiec groine fizycznie•, one groine poznawczo. Sta-
wietrzne lub galaretowate. Niekt6rzy autorzy, jak zagroienie dla zdrowego rozsadku44. To z powodu tego
a niekiedy r6wniei Straub, opisujq czesto monstra w spos6b z agroienia m6wi sie o nich, he nie moga istnieé, to dlatego
niejasny, niepe}ny, co poteguje wraienie ich amorficznoéci.
kt6rzy staj4 im na drodze, tak czesto wychodzq z tego
Zreszt4 niekt6re potwory sq doslownie pozbawione formy: spotkania ob14kani, szaleni, niespelna rozumu45. Potwory
ludoiercza plama oleju w kr6tkim opowiadaniu Ringa
stanOWi4 bowiem wyzwanie dla uksztaktowanego w naszej
(The Raft), zlowroga jednostka w Mgle (The Fog) i The Dark
Jämesa Herberta, w The Purple Cloud Matthew Phippsa kulturze sposobu myélenia.
Sforrnu}owana przez Douglas teoria nieczystoéci pozwala
Shiela, w noweli Slime Josepha Payne'a Brennana, w The
r6wniei rozwiazaé czesto w
horrorach zagadke.
Clone Kate Wilhelm i Teda Thomasa czy potwory w takich
Wiele potwor6w wydaje sie bowiem za slabych, aby pokonaé
filmach, jak The Blob (Obie wersje) i The Stuff 42.
doros}ego meiczyzne. Z utykajacym zombi czy uciet4 rek4
Propozycje Douglas pozwalaj4 uéciélié kategorie nieczysto-
powinien sobie poradziénawet rezolutny szeéciolatek. Tym-
éci w mojej definicji horroru. Umoiliwiaj4 one zilustrowanie czasem pra one do przodu, sa nie do zatrzymania i nie wzbu-
tej dobranymi przykladami, dostarcza-
kategorii precyzyjnie dza to w widzachiadnych watpliwoéci. Warto Wiec w tym
jQ zasad, na podstawie kt6rych moina przypadki nieczystoéci
miejscu przypomnieé uwage Douglas, ie stworom kategorial-
wyodrebnié — takich jak zasada transgresji kategorialnej. nie nieczystym przypisuje sie zazwyczaj tajemne moce i wy-
Dzieki ustaleniom Mary Douglas badacze horroru mogq
korzystuje je w rytua}ach. Potwory wystepujqce w horrorach
wyizolowaé podstawowe w}aéciwoéci potwor6w w analizowa-
r6wniei obdarzone s4, dzieki swej nieczystogci, zlowrogq
nych utworach. Moina bowiem zadaé pytanie, czy dany po-
tw6r jest kategorialnie poéredni, Iqczy w sobie kategorialne si14.
Nie bez znaczenia jest fakt, Ze potwory na og61 pochodzq
sprzecznoéci, jest niekompletny czy tei amorficzny. W}aéci-
z miejsc niedostepnych lub nieznanych cz}owiekowi, takich
woéci te stanowi4 zasadniczq czeéé struktury przyczynowej
jak zaginione kontynenty, przestrzefi kosmiczna, podziemia
reakcji na nieczystoéé, prowadzqcej dopowstania uczucia
czy obszary podwodne, albo tei z miejsc porzuconych, zapom-
art-grozy. Nie znaczy to, ie reagujemy, uéwiadomiwszy sobie,
nianych, sytuujacych sie poza marginesem zwyk}ego iycia
ie Drakula jest bytem laczacym w sobie r6ine kategorie. To spolecznego, takich jak cmentarzyska, opuszczone wieie i zam-
raczej poérednioéé kategorialna danego potwora wywohlje
czyska,kanaly éciekowe czy stare domostwa. Zarysowana
w nas poczucie nieczystoéci; éwiadomoéé przyczyn tego uczu- powyiej teoria horroru sk}ania do uznania geografii horroru
cia nie jest niezbedna43.
66 FILOZOFIA HORROR U NATURA HORROR U

za poglqdowq ilustracje tezy, ze to, co nas przeraia, leiy Poza niaj4C4 potworyjest to, he zgodnie z aktualnie obowiqzujqcym
Uksztaltowanymi przez kulture kategoriami, Wiec silq rzeczy stanem wiedzy nie istniej4.
pozostaje nieznane46 Fundamentem takiej teorii horrorujest poznawczo-ocenia-
Teoria horroru, kt6rq tu buduje, nie zostala wyprowadzona teoria emocji. Nie przyjeto jej oczywiécie bezkrytycznie.
z poklad6w zasad. Aby jQ zweryfikowaé, naleiy
gl?bszych M6wi na przyk}ad, he emocje odczuwane podczas tafica
sie
sprawdzié, czy zaproponowana definicja horroru oraz kwesti4 rytmu i fizjologii, a nie poznania i oceny. Moim
éciowa typologia struktur wzbudzaj acych poczucie nieczysto- zdaniem wrecz przeciwnie, emocje odczuwane podczas tafica
wedlug modelu rozszczepienia — polqczenia (o kt6rym maj4 wielki zwiqzek z ocenq sytuacji. Oceniamy na przyklad,
poniiej) znajduj4 odbicie w reakcjach na potwory wystepu_ czy taniec coé znaczy, upamietnia lub uéwietnia; oceniamy
j4ce w utworach tego gatunku. Rezultaty prowadzonych Iaczqcq nas z partnerem, grupq tancerzy, widowni4,
przeze mnie badafi, przyznaje — nieformalnych, sq zacheca- akompaniujqcymi muzykami czy choéby sama muzykq; oce-
j40e. Hipotezy te warto przetestowaé metodami bardziej niamy siebie, cieszqc sie ze swoich umiejetnoéci tanecznych,
rygorystycznymi, do kt6rych nie mam odpowiedniego przy- koordynacji, aktywnoéci, uznajqc taniec za przejaw naszego
gotowania. Mogliby sie tym zaj4é psychologowie spoleczni. dobrego samopoczucia. Emocje odczuwane podczas tafica
co wiecej, przedstawiona tu definicja horroru, rozwaiania wi4i4 sie z r6inorakimi ocenami. Sam rytmiczny ruch, ni-
dotyczqce nieczystoéci oraz model polqczenia — rozszczepienia czym w transie, nieukierunkowany na iaden obiekt, nie
mogkyby zostaé wykorzystane przez pisarzy, filmowcöw i in- wydaje mi sie stanem emocjonalnym.
nych artyst6w zainteresowanych gatunkiem horroru. Stopiefi Nawet jednak jeéli sie tutaj myle, to i tak omawiane za-
przydatnoéci teorii do tworzenia postaci potwor6w bylby strzeienie nie prowadzi do wniosku, üe emocje nie wiqi4 sie
znakomitym sprawdzianem jej wiarygodnoéci. ze stanami poznawczo-oceniaj4cymi. Gdybyémy nawet przy-
jeli to zastrzeienie, to wynika}oby z niego jedynie, üe nie
Kolejne kontrargumenty i kontrprzyklady wszystkie stany emocjonalne maj4 charakter poznawczo-
do przedstawionej definicji horroru -oceniajqcy. W dalszym ciqgu byloby moiliwe, he niekt6re
z nich taki charakter maj4. Naturalnie, wskaza}bym na art-
stanem emo-
Zgodnie z postawionq hipotezq art-groza jest -groze jako jeden z nich.
cjonalnym, w kt6rym niezwykle pobudzenie organizmu zo- Wtedy z kolei pojawilaby sie obiekcja, Ze szok, podobnie
staje wywolane myé14 0 potworze prezentowanym przez jak domniemana emocja taneczna, nie wi4ie sie z ocenq,
Opowiadanie albo obraz, przy czym w my'li tej potw6r jawi a uczucie art-grozy stanowi odmiane szoku. Nie przecze, Ze
jako groiny i nieczysty. Wzorem dla reakcji odbiorczych szok czesto towarzyszy lekowi, zwkaszcza w teatrze i w kinie.
wystepujqcych w danym utwo-
reakcje postaci fikcyjnych Chwile przed pojawieniem sie potwora narasta niepokojqca
rze. Odbiorcy, tak jak fikcyjni bohaterowie, pragnq uniknqé muzyka, slychaé nag}y halas, widzimy nieoczekiwany, szyb-
fizycznego kontaktu z potwornymi istotami. Cech4 wyr6i- ki ruch, biorqcy sie „znik4d". Przyk}adem moie byé zakofi-
68 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORRORU 69

czenie pierwszego aktu sztuki Deathtrap Iry Levina, Nightfall Johna Farrisa nie nalei4 do gatunku horroru?
dacej horrorem, kiedy to uwaiany za zmarlego m}ody pisarz A przeciei wystepujace w nich potwory nie spe}niaj4 wyma-
wpada do salonu, przyprawiqjqc swa hone o atak serca. pod_ ganego warunku. Przeciei rekiny, nawet ogromne, istniej4
skakujemy w fotelach, niekt6rzy nawet krzyczq. Gdyby byl naprawde, a zbrodniarze z powyiszych powieéci to psycho-
to utw6r z gatunku horror6w, w6wczas ten wywo}any SZOkiem paci, czyli ludzie, kt6rych istnienia wsp61czesna nauka nie
krzyk stanowilby wyraz przestrachu. Jest to dobrze Znana kwestionuje.
taktyka straszenia. Na tego typu obiekcje, a jest ich legion, odpowiedzieé moi-
Jednak ten rodzaju szoku wystepuje nie tylko w horrorach. na nastepujaco: wprawdzie istoty portretowane w takich
Opisanq technike stosuje sie r6wniei w filmach kryminalnych utworach nalei4 do normalnego éwiata, ale spos6b przedsta-
i a tam nie czujemy grozy na
thrillerach (jak Deathtrap), wienia zamienia je w byty fantastyczne. Na poz6r bedac
widok zab6jcy nagle wychodzqcego z ciemnoéci. Tego rodzaju wielorybami, rekinami i ludimi, obdarzone sa moca i w}aéci-
szOk nie wydaje mi sie w og61e emocj4, lecz odruchem, czesto woéciami wykraczajqcymi znacznie ponad to, co slQonni
prowokowanym przez wytw6rc6w spektakli grozy. Moiemy bylibyémy przypisaé iyjacym stworzeniom. Eric, czyli upi6r
jednak przeciei odczuwaé art-groze, nie doznajqc w iadnym z opery, kt6rego u}omnoéci dor6wnuj4 chorobliwej nadaktyw-
momencie odruchowego szoku47 noéci, mon•mentami wydaje sie niewidzialny i wszechwiedzq-
Niekt6rzy badacze atakujq poznawczo-oceniajqcq koncep- cy, zjawia sie tam, gdzie chce. To prawda, wiele postaci fik-

cje emocji, uwaiajqc, he jako teoria wymagajqca obiektu nie cyjnych ma wyolbrzymione w}aéciwoéci, ale w wypadku
moie roécié sobie prawa do uog61niefi, poniewai niekt6re upiora z opery chodzi o cechy zlowrogie, zwiqzane z nadna-
emocje, na przyk}ad neurastenia, nie wi4i4 sie z iadnym turalnq mocq. Opisywany jako duch i trup, dokonuje niepo-
obiektem. Ten zarzut rzeczywiécie sklania do pytania o zakres jetych czyn6w, kojarzqcych sie z magi4.
stosowalnoéci teorii poznawczo-oceniajqcej. Jeéli jednak Podobnie Angel, psychopata z powieéci Nightfall, jest
nawet nie obejmuje ona wszystkich emocji, to moie jednak przedstawiony niczym nieokielznana, niema, bezlitosna sila
obejmowaé uczucie art-grozy. Aby teoria emocji bezobiek- natury. M6wi sie o nim, Ze jest nieludzki. Jego iona, Anita,
towych mog}a tu konkurowaé z teori4 horroru, trzeba by kt6ra od niego odeszla, m6wi o meiu: „Ange1 nie jest taki
dowieéé, he iadna emocja nie wi4ie sie z obiektem lub przy- wielki, ale tak naprawde on nie jest czlowiekiem. Czymjest,
najmniej ie emocj4 niezwiqzanq z obiektem jest art-groza. ja nie wiem". Anita nie chce przez to powiedzieé, Ze jej mai
Tego zaé nikt dotqd nie dokonaF8. jest potworem, jak wielu mei6w dla swoich ion. Nie ucieka
Zgodnie z moj4 teori4 uczucie art-grozy koncentruje sie sie do metafory. Wyraüa sie doslownie. Jeéli jesteémy slQon-
na potworze, ten zaé jest istotq, kt6rej istnienie w éwietle ni uznaé Nightfall za horror, to w}aénie z powodu podobnych
obecnego stanu wiedzy nie jest moiliwe. Tu jednak pojawia stwierdzefi, kt6re w pokaczeniu z przemyélnoéci4, tajemni-
sie kolejna obiekcja. Czy filmy w rodzaju Orki albo Szczek czoéci4 i mocq Angela sprawiaj4, ie postrzegamy go jako
badi powieéci typu Upiör w operze Gastona Leroux albo nie1udzk4 istote.
70 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORROR U 71

Podobnie dzieje sie ze stworami w rodzaju orki. Ten delfin waniajej poprzez konfrontacje z kontrprzykkadami moie sie
potrafi pod4iaé ludzkim tropem, odgadnqé zwiqzek miedzy czytelnikom wydaé watpliwa. Moga oni sadzié, he
paliwem a pompa paliwowq i na podstawie tej i innych obser_ horror nie naleüy do zjawisk, kt6re daj4 sie zdefiniowaé
wacji wywolaé poiar na R6wniei rekiny w filmach
zatoce. w kategoriach warunk6w koniecznych i wystarczajqcych.
z serii Szczeki wydaj4 sie nazbyt inteligentne i pomys}owe, Skoro zaé jest pewnq konstrukcj4, nie tworem natury — ga-
potrafiq wdroiyé dlugofalowy plan zemsty, znacznie przekra_ tunkiem artystycznym, a nie zjawiskiem przyrodniczym
czajqcy moiliwoéci przedstawicieli tego gatunku. Pojedynczy uwaiaé, Ze nie jest podatny na tego typu dok}adne
rekin w kaidym z tych film6w potrafi zabié jednego lata definicje, gdyi jego granice sq plynne, a on sam nieustannie
cej ludzi nii prawdziwe rekiny na calym éwiecie przez ewoluuje. W4tp1iwoéci takie znajduj4 potwierdzenie w mi-
rok. Nie sq to twory fauny morskiej, lecz ludzkiej fantazji. riadach przypadk6w pogranicznych, kt6rych nie moina za-
M6wiqc og61nie, jeéli niebezpieczne istoty w filmach i po- liczyé do gatunku lub z niego wykluczyé inaczej nii na pod-

wiééciach, kt6re jesteémy sk}onni zaliczyé do gatunku grozy, stawie arbitralnej decyzji.
wydaj4 sie pozornie naleieé do grona istot rzeczywistych, to Jeéli nawet uznaé jednak horror za pojecie otwarte, to
kr6tkie spojrzenie na sposöb ich przedstawienia szybko pr6by zdefiniowaniajego w}aéciwoéci zachowujq uiytecznoéé,
ujawnia ich nadnaturalny charakter. Zab6jcze pszczoky w fil- sluiqcjego zrozumieniu. Moiliwe, üe nie da sie przeprowadzié
mie Curtisa Harringtona pod tym samym tytuåem za swoj4 wyraänie oddzielajqcej horror od jego sasiad6w, poniewaü
linii

kr610wq obraly Glorie Swanson, a nietoperze wampiry z po- granice tebywaj4 plynne. Jednak teoria w rodzaju tej, kt6rq
I
wieéci Martina Cruza Smitha Nightwing maj4 zwiqzek proponuje — oparta na uog61nieniach przykladöw wzorcowych
z legendami plemienia Hopi i przepowiedniami, kt6re czy- — pomaga lepiej poj4é nie tylko sam horror, lecz r6wnieü
telnik powinientraktowaé powainie; w ostatniej czeéci plo- gatunki mu pokrewne49.
nqce nietoperze i dym formuj4 gigantyczne widmo, kt6re Jeéli nawet proponowana teoria nie obejmuje wszystkich
przemawia do bohatera powieéci. wypadk6w, to daje przynajmniej czytelny obraz g16wnych
Niemniej jednak, eponimiczny pies Cujo Kinga jest w reprezentant6w gatunku. Jeéli nie jest w stanie obj4é nie-
zwyczajnym psem, co prowadzi mnie do wniosku, Ze powieéé kt6rych kontrprzyklad6w, to rzuca na nie nowe éwiatlo,
ta, choé ma zwiqzki z horrorem, to jednak nie jest typowym zmuszajqc adwersarzy do uzasadnienia swoich argument6w
przedstawicielem tego gatunku, lecz naleiy do bardziej w zakresie wyznaczonym przez teorie.
amorficznych kategorii, takich jak thriller czy powieéé sen- Rozwaümy przypadek Hitchcockowskiej Psychozy (Psycho).
sacyjna. Nie oznacza to, Ze krytykuje Kinga. Koncepcja Film ten intuicyjnie zaliczany bywa do horror6w. Jednak
horroru, kt6rq tu przedstawiam, ma bowiem charakter opi- moja teoria go nie obejmuje, poniewai Norman Bates nie jest
sowy, a nie normatywny„ potworem, lecz schizofrenikiem, a Wiec istot4, kt6rej istnienie
Jeéli nawet udalo mi sie odeprzeé podstawowe zarzuty, to zostaåo potwierdzone prZez wspö}czesnq nauke (choé film
sama procedura formulowania definicji horroru i weryfiko- zawiera sugestie, ie nauka sie kudzi). Mimo to mamy wiele
72 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORRORU 73

powod6w, aby uznaé Psychoze za horror. Widzimy stary wystepujqcych w horrorach. Czy ostatecznie uznamy Psychoze
mroczny dom i r6wnie mroczne korytarze. Akcja rozgrywa za horror, pozostaje sprawq otwart4. Forrnuhljqcjednak definicje
sie na odludziu, z dala od uczeszczanych sz1ak6w. Pojawienie wzorcowych przyklad6w horroru, moiemy wyjaénié, jakie cechy
sie samotnej kobiety wyzwala demony niszczqcego poiqdania postaci tego typu sk}aniaj4 ludzi do postrzegania ich w
katego-
morderstwa i kazirodztwa. Z horrorem kojarzq sie r6wnie± riach grozy. Teoria horroru ma Wiec moc wyjaéniajqcq.
struktury narracyjne (na przyk}ad przygotowanie do finalo_ Owa moc ilustruje r6wniei przydatnoéé teorii do omawiania
wej sceny ukazania sie zbrodniczej taktyka szoku
istoty), dziwacznych przypadk6w. Dobrym przyk*adem jest remake
(gwaktowne ruchy, niepokojqce, przenikliwe diwieki Bernar- Muchy (The Fly) w
rehyserii Davida Cronenberga, nQibardziej
da Herrmanna), ikonografia (na przyklad szkielet). Wobec chyba kiczowata wersja legendy o Pieknej i Bestii. Film zawie-
tylu nawiqzafi nie jest chyba rozsqdna z mojej strony odmo- ra wszystkie akcesoria horroru, z potworem w}qcznie. Jednak
wa zaliczenia Psychozy do gatunku film6w grozy. uznanie go po prostu za film grozy, bez iadnego uéciélenia, nie
•Moie i nie jest. Z punktu widzenia wartoéci poznawczej wydaje sie trafne. Prowadzikoby bowiem do zatarcia zasadniczej
mojej teorii wainiejsze jest jednak, he na jej podstawie r6inicy miedzy nim a reszt4 gatunku. Prezentowana tutaj
potrafie wyjaénié, dlaczego tak wielu widzöw zalicza film teoria horroru pozwala na ukazanie tej r6ünicy.
Hitchcocka do horror6w. Choé bowiem, technicznie rzecz Mucha z tego filmu to bez watpienia istota nieczysta. Nie
biorqc, Norman Bates nie jest potworem, to przecieü wiele do", he stanowi groteskowe po*qczenie czlowieka z owadem,
jego cech przywodzi na myél nakreélone przeze mnie g}6w- to jeszcze zachowuje sie odraiajqco. Poiywienie trawi na
ne w}aéciwoéci horroru. Tego, ie szaleniec z rzeinickim zewnqtrz, tak jakby wymiotowa}a. Wydaje sie Wiec mieé
noiem w reku jest niebezpieczny, dowodzié nie trzeba. Jed- wszystkie atrybuty przeraiajqcego stwora, a jednak przez
nak Norman Bates, z racji swojej psychozy, przypomina wiekszq czeéé filmu taka nie jest. Dlaczego?
nieczyste stwory, stanowiqce wyr6ünik mojej koncepcji Przeraiaj acy stw6r to polaczenie zagroienia i nieczystoéci.
horroru. Jednak przez znaczna czeéé filmu potw6r nie stanowi zagro-
Bates to nor-man, nie meiczyzna i nie kobieta, lecz meiczyzna ienia. Jego dziewczyna, kt6ra — jak dowodzilem w
innym
i kobieta zarazem. Jest synem i matk4, iywym i umarlym, miejscu — stanowi model dla reakcji odbiorczych, prawie do
ofiarq i przeéladowcq, dwojgiem ludzi w jednym ciele. Jest samego kofica nie czuje sie zagroüona. Jeieli jui, to raczej
nienormalny, poniewai jest bytem poérednim. W jego wypadku zatroskana. Widownia wiec, za przyk}adem dziewczyny, re-
wynika to z psychiki, a nie z biologii, lecz mimo to stanowi on aguje na stwora odrazq po}qczona ze wsp6}czuciem i troskq.
znakomity przyk}ad nieczystoéci. Dlatego w}aénie, moim zda- Zmienia sie to w punkcie kulminacyjnym, kiedy mucha sta-
niem, tak wielu komentator6w zalicza Psychoze do horror6w. je sie zagroieniem dla wszystkich. Jednak osobliwa przy-
Dzieki opracowaniu teorii horroru zyskujemy Wiec moiliwoéé chylnoéé, ktörq widz odczuwa do stwora przez wiekszq czeéé
rozpoznania g}6wnych cech postaci w rodzaju Normana Batesa, filmu, da sie wytlumaczyé zachowaniem dziewczyny, czujqcej
kt6ry na ich podstawie jest uznawany za reprezentanta istot sie wjego obecnoéci bezpiecznie. Jego choroba wzbudza w niej
74 FILOZOFIA HORROR U NATURA HORROR U 75

odraze i w nas tei; jednak troska o niego kaie jej przejéé nad sie to zmieni, gdy nasza wiedza o innych planetach i galak-
chorob4 do porzqdku dziennego. Odbiorca wirtualny, jak na t051.
tykach sie zwiekszy, ale nie liczylbym
S4dze, postepuje tak sam050.
Ze wzg1ed6w metodologicznych uznalem potwory za rodzaj ,

Ostatnio wielki sukces odnoszq, zaliczane niekiedy do a nastepnie spr6bowalem wyr6ünié przeraiaj4ce monstra
horror6w, powieéci Virginii C. Andrews. Jej ksi4iki, takiejak jako gatunek, na ktörym koncentruje sie emocja wywo}ywa-
Kwiaty na poddaszu (Flowers in the Attic), wraz z prequela- na przez utw6r zaliczany do horror6w. Uznalem, Ze potwory
mi i sequelami, opowiadaj4 0 potQjemnym kazirodztwie. Sq przeraiQj4ce wyr6ünia spoér6d og6h1 potwor6w ich zdolnoéé
w nich rzeczy nienaturalne i odraiqjqce, raczej jednak w Sen. wzbudzania poczucia grozy i wstretu. Uwaialem przy tym,
sie moralnym nih fizycznym. Jest to Wiec ekstremalna forma aby cechy charakterystyczne dla potwor6w budzqcych groze
gatunku, kt6rq by}bym sk}onny odrzucié. S4dze, he wielu pozwalaly je odr6inié od pozosta}ych potwor6w. Musialem
czyte1nik6w, kt6rzy nie sq zwolennikami przedstawionej strzec sie ryzyka blednego kola, w kt6rym idee niebezpie-
tutaj teorii horroru, r6wniei nie zgodziloby sie z zaliczeniem czefistwa i nieczystoéci bylyby wbudowane w sam4 idee po-
Kwiat6w na poddaszu do klasy powieéci grozy. Lepszym twora. Koncepcja potwornoéci musi Wiec byé niezaleina od
kandydatem bylyby powieéci typu The Hunting Season Joh- kategorii niebezpieczefistwa i nieczystoéci. Stad wyr6inikiem
na Coyne'a; potomkowie rodzin, w kt6rych kazirodztwo potwora uczynilem sprzecznoéé miedzy jego istnieniem
przechodzi z pokolenia na pokolenie, sq calkiem doslownie a obecnym stanem wiedzy. Do tego nie sq potrzebne ani
potworni i odraiajqcy.
niebezpieczefistwo, ani nieczystoéé.
Rozpatrzylem zarzut, ii koncepcja potwora w mojej teorii Budujqc w ten spos6b koncepcje potwora, pomijam pewne
horroru jest zaweiona. Moina jednak twierdzié, ie ma zbyt potoczne elementy znaczenia tego slowa. Na przyklad potwo-
szeroki zakres. Jeéli za potwory uwaiam istoty, kt6rych ry nie muszq byé wstretne ani groteskowe. Warto tutaj jednak
istnienie jest sprzeczne z obecnym stanem wiedzy, to czyi uczynié dwie uwagi. Po pierwsze, nawet w jezyku potocznym
warunku tego nie spelnia Superman? Uznanie go za potwo- brzydota nie jest niezbednq cech4 potwora. Drakula uciele-
ra byloby jednak nie tylko niewdziecznoéciq, zwaiywszyjak éniony przez Franka Langelle czy Zyd Wedrowiec w The
duio dla nas zrobü, lecz r6wniei bledem. Za potwory uwa- Spectre Bride Williama Harrisona Ainswortha sa calkiem
iamy bowiem istoty tak brzydkie, üe ai przeraiajqce, a Wiec przystojni (potwornoéé i nieczystoéé mogq tkwié glebiej). Po
w pewnym sensie groteskowe. Superman natomiast moie drugie, nasza koncepcja, wedle kt6rej potw6r sprzeciwia sie
przeciei uchodzié za wz6r meskiej urody.
porzqdkowi naturalnemu (w pojeciu nauki), jest zgodna
Oczywiécie jednak potwornoéé, jak jQ tutaj definiuje, nie z jezykiem potocznym bardziej nawet nii koncepcja oparta
musi sie wiqzaé z brzydotq, lecz przede wszystkim z pogwa}-
na zewnetrznych atrybutach postaci.
ceniem naturalnego porzqdku, kt6ry z koleijest wyznaczany Problem z przypadkami w rodzaju Supermana jest tym
przez stan wiedzy naukowej. Wyczyn6w Supermana nie da wiekszy, Ze potw6r w mowie potocznej oznacza r6wniei wy-
sie uzgodnié z ustaleniami wspölczesnej nauki. Moie kiedyé stepowanie przeciw zasadom moralnym. Potworem nazywa
76 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORRORU

sie istoteokrutnq i ZIA. A Superman to przecie2 taki r6wnoIeglego éwiata; Mumbo Jumbo Davida Morrella, w kt6-
czlowiek. S4dze jednak, ie moiemy uznaé to SZCZeg61ne rej czytelnika prowadzi sie krok po kroku w kierunku konklu-
znaczenie slowa „potw6r" za rodzaj potepienia moralnego zji, pogafiski pomnik jest sukcesu swojego w}aéci-
o charakterze metaforycznym. Wiele potwor6w bowiem ciela. Podobny charakter ma wiele odcink6w starego serialu

calkiem mili goécie: ET, Ariel czy komiksowy Potw6r z Bagien telewizyjnego The TTwilight Zone. Nierzadko ich ozdob4 jest
(The Swamp Thing). zlodziej w typie Henry'ego O. Ich przes}anie czesto wi4ie sie
Wreszcie nacisk, jaki klade na kategorie potwora w swoich z jakimé poczuciern kosmicznej sprawiedliwoéci moralnej.
rozwaianiach, wymownie dowodzi, he moja teoria opiera sie na W niekt6rych opowiadaniach pojawiaj4 sie przeraiqjqce istoty,
postaci. W
mojej definicji horroru odnosze sie przede wszystkim na przyk}ad zmartwychwstaly syn w
klasycznej Malpiej lapce
do postaci, do potwora, to jest obiektu, na kt6rym koncentruje (The Monkey's Paw) Williama Wymarka Jacobsa; jednak ener-
sie uczucie grozy.Warto podkreélié, Ze w moim ujeciu to nie gia w nich przede wszystkim na budowaniu
tw6rcza skupia sie
wydärzenia sq podstawowymi obiektami horroru52. psychologicznie niepokoj acych wydarzefi spowodowanych dzia-
Dla niekt6rych czytelnik6w takie ujecie moie byé problema- laniem sil nadprzyrodzonych53.
tyczne. Wystarczy wzi4é do reki antologie horror6w, aby sip Nie spos6b zaprzeczyé, he takie utwory istniej4, i czesto
przekonaé, -ze w niektörych z nich nie ma potwor6w, ani nie- laczy sie jew jednq grupe z utworami, na podstawie kt6rych
czystych, ani jakichkolwiek innych. Wzbudzaniu emocji shliq sformulowalem moj4 teorie. Moim zdaniem jednak zachodzi
tajemnicze, niepokojqce, nadprzyrodzone wydarzenia. istotna r6ünica miedzy opowieéciami tego typu — nazywam
W opowiadaniu The Body Snatcher Roberta Louisa Ste- je opowieéciami niesamowitymi — a horrorami. Wydaje sie
vensona nie ma potwora. Zwrot emocjonalny nastepuje pod bowiem, wzbudzaj4 one innego typu emocje. Niesamowite
koniec opowieéci, kiedy to dwaj zlodzieje cmentarni — Fettes zdarzenie, bedqce ukoronowaniem takiej historii, wywohlje
i MacFarlane — spostrzegaj4, w grobie w}a-
zwloki, leiqce niepok6j, lek, zle przeczucia, niekiedy chwilowe przeraüenie.
énie przez nich zbezczeszczonym, zmienily sie w cialo Graya, Wydarzenia zbudowane sq tak, aby odbiorcy zaczeli dopuszczaé
cz}owieka, kt6rego MacFarlane prawdopodobnie zamordowal moiliwoéé, ie jakieé tajemne, nieznane i niewythamaczalne
jakié czas przedtem, a Fettes poéwiartowal. Nagle pojawienie sily rzqdza éwiatem. G}6wnq emocj4 horroru natomiast jest
sie Graya — ni stqd, ni z owqd to rodzaj zemsty z zaéwiatöw, wstret, kt6rego nie ma w opowieéciach niesamowitych. Te
kosmiczny wyrzut sumienia, ale w tej scenie nie wystepuje ostatnie zas}uguj4 na w}asnq teorie, choé nie mam iadnej
nic, co przypomina}oby potwora, choéby mgliécie. pod rek4. Przypuszczalnie Oba gatunki wiezy pokre-
Istnieje, oczywiécie, wiele historii tego typu: Ktöå wie? (Qui wiefistwa, poniewai Oba wykorzystuj4 zjawiska nadprzyro-
sait?) Guy de Maupassanta — w kt6rej meble narratora z nie- dzone. Niekt6re utwory mogq tei zawieraé elementy Obu
wiadomych przyczyn znikaj4 i pojawiqj4 sie; The Edge Richar- gatunk6w, a ta mieszanina moie w rezultacie dawaé rozma-
da Mathesona — w kt6rej Donald Marshall stopniowo, ze ite formy. Jednak emocje swoiste dla kaidego z gatunköw,

wzrastajqcym niepokojem dowiaduje sip, ie jest sobowt6rem choé ze soba zwiqzane, sq odmienne.
NATURA HORRORU 79

potwory z utwor6w grozy sq ponadto nieczyste. Ta ich


w}aéciwoéé jest nieco mnie oczywista, dlatego sposobom
wytwarzania wraienia nieczystoéci poéwiece wiecej czasu.
wspomina}em w poprzedniej czeéci dotyczqcej definicji
Jak
Fantastyczne organizmy a obrazowanie w horrorze horrortl, wiele przypadköw nieczystoéci powstaje w wyniku

dzialania, by uiyé pojeé przejetych od Mary Douglas, poéred-


Obiekty horroru sq groine i nieczyste. Autor horroru nioécioraz sprzecznoéci kategorialnej. Nieczystoéé wynika
przedstawia stworzenia wyposaione w odpowiednie do tego z miedzy dwoma lub wiecej utrwalonymi kategoria-
konfliktu
atrybuty. We wszystkich sztukach i mediach metody tworze- mi kulturowymi. Nic Wiec dziwnego, tie wiele z podstawowych
nia potwor6w powtarzaj4 sie z uderzajqcq regularnoéciq. sposob6w tworzenia potwor6w ma nature kombinatorycznq.
Celem niniejszej czeéci jest opis tych metod. Moina by Jednq z g16wnych struktur budulcowychjest z e s p o I e n i e.
opatrzyé j4 tytulem: „Jak stworzyé potwora". M6wiqc najproéciej, czesto wyraia sie ono w tworzeniu
Potwory z horror6w sq groine. To nie ulega wqtpliwoéci. postaci przekraczajqcym granice utrwalonych kategorii,
Muszq byé niebezpieczne. W
najgorszym razie zadaj4 émieré takichjak wewnqtrz — zewnatrz, üycie — émieré, owad — czlo-
lub siejq zniszczenie. Jednak groiba moie mieé r6wniei cha- wiek, cialo maszyna itp. Mumie, wampiry, duchy, zombi
rakter psychologiczny, moralny lub spokeczny. Potwör moie czy Freddie, naczelny potw6r z ulicy Wiqz6w, wszystkie one
zagraiaé czyjejé toisamoéci (jakw Egzorcyécie Williama Blat- maj4 nature zespolenia. Wszystkie one w ten czy inny spo-
ty'ego czy opowiadaniu Horla Guy de Maupassanta), dqiyé do s6b zacieraj4 granice miedzy Zyciem a émierci4. Wszystkie
zniszczenia porzqdku moralnego (jak w Dziecku Rosemary Iry w pewnym sensie jednoczeénie iywe i martwe. Postaé
Levina) czy tei budowaé spoleczefistwo alternatywne (Jestem powstala na skutek zespolenia Iqczy w sobie w}aéciwoéci
legendq Richarda Mathesona). Potwory mogq r6wniei przy- kategorialnie odmienne, nieprzystajqce do schematöw kul-
wolywaé leki z okresu dziecifistwa (na przyklad strach, ie turowych.
zostaniemy zjedzeni lub poéwiartowani), a takie leki o cha- Przyk}adem zespolenia sq tytulowe gqsienice z opowiada-
rakterze seksualnym, przed gwaltem czy stosunkiem kazi- nia Edwarda Federicka Bensona. Sq zaprzeczeniem wiedzy
rodczym. Do wywolania efektu grozy wystarczy jednak, aby biologicznej nie tylko z racji swej niezwyklej dlugoéci, lecz
potw6r by} fizycznie niebezpieczny. Inne rodzaje leku to przy- r6wniei dlatego, he zakoficzenie ich odn6iy stanowi4 szczyp-
slowiowy kwiatek do koiucha. rn€vörca horroru musi Wiec przede ce krab6w. Do kategorii tej naleiy r6wniei postaé zwiotcza}ej
wszystkim zadbaé, aby potw6r ni6s} ze sobq zagroienie, zw}asz- ofiary zopowiadania Mr. Meldrum's Mania Johna Metcalfe'a,
cza zaé, aby by} niebezpieczny fizycznie. Jeéli jest groiny dla bedaca polqczeniena meiczyzny z egipskim bogiem Totem,
psychiki bohatera, nie zaé dla jego bytu fizycznego — jeéli na- kt6ry zreszt4 sam ma glowe ibisa i cialo czlowieka, nie m6-
staje na ducha, a nie na cia}o — to w dalszym ciqgu pozostaje wi4C o ksieiycu i p61ksieiycu. Wzorcowymi przykladami
potworem, pod warunkiem ie wzbudza obrzydzenie. zespolenia sq Lovecraftowe amalgamaty oémiornic i skoru-
80 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORRORU 81

piak6w czy ludzie éwinie w Domu na granicy éwiatöw (The Osobe zbiorowq moina utworzyé w celu kondensacji ma-
House on the Borderland) Williama Hope'a Hodgsona. Fil- rzenia sennego [ 1 dwie osoby lub wiecej w jednej
mowymi przykladami sq dzieci z serii It's Alive czy grotesko- formacji sennej. Wten spos6b powsta}a postaé doktora M. ,

we stwory z Alligator People lub The Reptile. kt6ra ma jego imie, m6wi i zachowuje sie jak prawdziwy
Podstawowq cech4 postaci powsta}ej w wyniku zespolenia doktor M.; ale cechy fizyczne i nekajqca go we Gnie choroba
jest pokqczenie kategorii zwykle osobnych lub sprzecznych zostaly zapoüyczone od innej osoby — od mojego najstarszego
w jednej integralnej postaci zwartej czasoprzestrzennie. brata; tylko jedna cecha j— bladoéé jest podw6jnie zdeter-
Warunek ten spelnia wielu bohater6w opowieéci o opetaniu. minowana, poniewai w rzeczywistoéci jest ona wsp61na dla
W ich ciele schronienie znajduje demon lub wiele demon6w. dw6ch os6b.
Poniewai jednak maja jedno cialo i jednq toisamoéé, sq Podobnq formacj4 mieszanq jest doktor R. z mojego snu
przyk}adami zespolenia. o wujku, jednak obraz senny zostal w tym wypadku wytwo-
Postaciq powsta}4 w wyniku zespoleniajest r6wnieü potw6r rzony w inny sposöb. Nie polaczylem tu cech charakterystycz-
Frankensteina, zw}aszcza w serii film6w Universal Pictures. nych jednej osoby z cechami charakterystycznymi drugiej,
Zloüono go ze szczqtk6w r6inych zwlok, wyposaiono w tak Ze obraz wspomnieniowy kaidego z nich skr6cilem o pew-
dzenia elektryczne, a w dodatku w kolejnych filmach przed- ne cechy, lecz wykorzysta}em metode, zgodnie z kt6rq Galton
stawiany jest tak, jakby wkladano mu r6ine mözgi — najpierw wytwarza swe portrety rodzinne, to znaczy jeden obraz na-
Zarazem jednak podtrzymywana
przestepcy, p6iniej Igora. loiy}em na drugi wsp61ne cechy wystqpily z tego powodu
jest nieprawdopodobna hipoteza, Ze potw6r ma stabilnq w formie wzmocnionej, te zaé, kt6re sie ze soba nie zgadzaly,
toisamoéé, ie cechuje go niewinnoéé i }agodnoéé niezaleinie zneutralizowaly sie i pojawily sie na obrazie niewyrainie.
od posiadanego m6zgu. Jeéli potraktujemy przez chwile na We énie o wujku cech4 wzmocnionajest wsp61na Obu osobom,
serio moiliwoéé przeszczepu m6zgu, to film dostarczy nam w jeden obraz jasna broda
a Wiec zlewqjqca sie
odpowiedzi na pytanie, czy potw6r bylby taki sam, gdyby nie Zdaniem Freuda, w wypadku kondensacji czy osoby zbio-
wszczepiono mu m6zgu przestepcy albo Igora. rowej dochodzi do naloüenia sie, jak na fotografii, dw6ch lub
Struktura zespolenia ma wrecz znamiona przesady w wy- wiecej os6b. Podobnie zespolenie polega na polaczeniu w jed-
produkowanym przez Hammer Films filmie And Franken- nej postaci r6ünych r o d z aj 6 w stworzefi. Omawiqjqc zja-
stein Created Woman. Doktor Frankenstein wszczepia dusze wisko kondensacji, Freud podkreéla, ie laczone elementy
swego zmarlego asystenta, Hansa, w cialo jego ukochanej, maj4 jakieé cechy wsp61ne. Jednak w horrorze cechy te nie
zmarkej Christiny. Hans w ciele Christiny uwodzi i zabija muszq byé znaczqce. W
opowiadaniu Theodore'a E. D. IQeina
chuligan6w, kt6rzy uprzednio spowodowali jej émieré. pod tytulem Nadelman's God potw6r zostal stworzony z od-
Prototypem zespolenia moie byé struktura symboliczna, padk6w. Jak w asocjacjonistycznych pismach brytyjskich
kt6rq Freud w odniesieniu do marzefi sennych nazwal kon- empiryk6w, fantastyczne zespolenia z horror6w polegajq na
densacj4 lub osob4 zbiorowq: skoligaceniu porzqdk6w odmiennych ontologicznie lub bio-
82 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORRORU 83

logicznie55. Z nak}adania na siebie i kondensowania r6inych, by tak rzec, przy-


nieprzystajqce do siebie elementy zostaj4,
czesto wzajemnie sprzecznych element6w powstaj4 byty Pisane r6inym, choé metafizycznie z}qczonym jednostkom.
nieczyste i odraiajqce. chodzi tu o stwory w rodzaju sobowt6r6w, alter ego i wilko-
Freud zauwaüa, Ze struktury zbiorowe wystepujqce w ma- lak6w.
rzeniach sennych przypominaj4 „zloüone zwierzeta tworzone Wilko}aki stanowiq pogwa}cenie kategorialnej r6inicy
przez ludowq wyobra%nie Wschodu"56. Najprawdopodobniej miedzy lud%mi a wilkami. C7Aowiek i zwierze zamieszkujq
chodzi mu o stwory w
rodzaju skrzydlatych lw6w ze staro- to samo Wiec unifikacja przestrzenna), ale
cialo (wystepuje
üytnej Asyrii. Innymi przykladami skondensowanych posta- nie w tym samym czasie. W
okreélonym momencie (przy
ci sq maszkarony zdobiqce éredniowieczne katedry, demon pelni ksieüyca) cialo czlowieka zamienia sie w wilka. Wilk
ksi4dz (p61gryzofi, p6}czlowiek) z centralnego panelu trypty- i czlowiek nie zlewaj4 sie w jedno, lecz wystepujq na prze-

ku Hieronima Boscha Kuszenie Swietego Antoniego, kurcza- mian. Czlowiek i wilk zachowuj4 zwartoéé przestrzennq,
ki i glowami dzieci w Ya van desplumadoes z cykluRaprys6w zajmuj4C to samo cialo, ale toisamoéé zmienia sie w sekwen-
Goi czy postacie w
rodzaju Bena Grimma — czlowieka z ka- cji czasu. Dwie postaci toisamoéci i odmienne kategorie
w
mienia — komiksach Marvela z serii Fantastyczna czwörka przez nie reprezentowane — nie nakladaj4 sie na siebie.
(The Fantastic Four). Protoplazma staje sie podstawq bytowq dw6ch r6ünych,
W powyiszych przykladach kondensacji podlegaly elemen- wzajemnie sie wykluczajqcych postaci.
ty widocznego}ym okiem. Nie jest to jednak konieczne. Postaé wilkolaka ucieleénia Wiec przeciwiefistwo katego-
Kondensowaé moina röwniei r6ine porzqdki ontologiczne, rialne miedzy cz}owiekiem a zwierzeciem, rozmieszczone na
jak elementy oiywione i nieoiywione — przyk}adem niech osi czasu. Dotyczy to zreszt4 r6inego typu istot zmieniQjqcych
bedzie nawiedzony dom, choé w tym wypadku nie wystepuj4 kszta}ty. WMark of the Beast Rudyarda Kiplinga ofiara ma
iadne widoczne oznaki zespolenia. W
koficu zaé o przynalei- staé sie leopardem, a w The Novel of the Black Seal Arthura
noéci kt6regok01wiek z poprzednich przyklad6w do gatunku Machena chlopiec idiota wydaje sie przeksztalcaé w Iwa
grozy decyduje to, czy powstale w rezultacie zespolenia stwo- morskiego. Jedna z form rozszczepienia polega Wiec na tym,
ry odpowiadaj4 kryteriom horroru. ie fantastyczny stw6r niejako dzieli sie na dwie kategorialnie
Zespolenie polega na zlewaniu, Iqczeniu lub kondensowæ odmienne jednostki lub wiecej, na przemian ujawniajqce sie
niu osobnych i (lub) przeciwstawnych kategorialnie elemen- w jednym i tym samym ciele. Nazwijmy te forme rozszcze-
t6w w postaé zwartego czasoprzestrzennie potwora. Innq pieniem temporalnym57. Odmienne kategorie z}qczone w po-
popularnq metod4 tworzenia stwor6w poérednich jest roz- staci fantastycznego stwora nie wystepuj4 jednoczeénie.
szczepianie. W wypadku zespolenia elementy kategorialnie Zostaj4 rozlqczone i pojawiaj4 sie jedna po drugiej.
odmienne sq laczone, kondensowane lub nakladaj4 sip na W drugim rodzaju rozszczepienia konflikt kategorialny
siebie,tworzqc jednq zwart4 czasoprzestrzennie postaé o jed- zostaje niejako „uprzestrzenniony" poprzez postacie sobowt6-
nolitej toisamoéci. W
wypadku rozszczepienia natomiast r6w. Przykladem moie byé portret z Portretu Doriana Graya
84 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORROR U 85

Oscara Wilde'a, karzel w sk6rze kawalerzysty z POwieéci


wt6ry.
Wskutek tego moie wyprzeé sw6j lek przed ukochanq
Przeistoczenie (fransformation) Mary Shelley czy SObowt6ry o soba na p61, tworzqc
lub nienawiéé do niej, dzie1qcj4 niejako
w takich filmach, jak Student z Pragi czy Cienie. Rozszcze- osobe (przeéladowce) i dobra (ofiare). Niedawno zawarty
pienie polega Wiec tutaj na procesie multiplikacji. Postaé zwiazek maliefiski w filmie Poélubiiarn potwora z kosmosu
zostaje zwielokrotniona, a kaide z nowych wcielefi odpowia- wywohlje u iony konflikt wewnetrzny, byé moie na tle sek-
da innemu aspektowi jej osobowoéci, zazwyczaj reprezentu- sualnym, znajdujqcy wyraz w figurze rozszczepienia59. Tak
jac jej ukryte, ignorowane, t}umione czy wypierane W}aéci_ jak modelem zespolenia jest kondensacja, tak prototypem
woéci. Zazwyczajnowy tw6r przeciwstawia sie kulturowym rozszczepienia przestrzennego moie byé psychologiczny
wzorom normalnoéci (majqcym wymiar moralny). Alter ego mechanizm wyparcia, w kt6rym konflikt, kategorialny lub
jest wypartym aspektem siebie. W
wiekszoéci przytoczonych ternatyczny, przejawia sie w multiplikacji postaci.
przyklad6w jako pretekst do zwielokrotnienia wykorzysty- Rozszczepienie w horrorze przybiera Wiec dwie podstawo-
want) jakié mechanizm odbicia — portret, lustro, ciefi. Nie jest we formy: przestrzennq i czasowq. Rozszczepienie temporal-
to jednak konieczne. ne — kt6rego przyk}adem moie byé historia doktora Jekylla
W filmie Po'lubilam potwora z kosmosu (1 Married a Mon. i pana Hyde'a — dzieli postacie na osi czasu, natomiast roz-

ster from Outer Space) mloda iona zaczyna podejrzewaé, ie szczepienie przestrzenne — kt6rego przyk}adem sq sobowt6ry
jej éwieio poélubiony malionek nie calkiem jest sob4. R6ini — multiplikuje postacie w przestrzeni. Poszczeg61ne postacie
sie jakoé od meiczyzny, z kt6rym chodzila na randki. Oka- symbolizujq elementy kategorialnie odmienne. Natomiast
zuje sie, ie przeczucie jej nie myli. Jej chlopak zostal porwa- w wypadku zespolenia, elementy kategorialnie odmienne lub
ny przez najeidic6w z innej planety, gdy wraca} z wieczoru przeciwstawne zlewaj4 sie, 14cz4, kondensuj4 w jednq, zwar-
kawalerskiego, i zastqpil go obcy. Jednak sobowt6rowi58 po- ta czasoprzestrzennie istote o stabilnej toisamoéci. Zar6wno
czatkowo brakuje uczué — a Wiec podstawowego atrybutu rozszczepienie, jak i zespolenie to struktury symboliczne,
gatunku ludzkiego w tego rodzaju filmach science fiction z lat — na r6ine sposoby — Iqczenie odrebnych i (lub)
u}atwiajqce
pieédziesiqtych — a Zona to wyczuwa. R6inica kategorialna przeciwstawnych kategorii, a przez to urnoiliwiajqce wyraie-
miedzy ludzkim i nieludzkim — scharakteryzowana pod ka- nie przes}ania na temat poérednioéci, sprzecznoéci kategorial-
tem posiadania uczué lub ich braku —- zostaje przedstawiona nych oraz nieczystoéci. Fantastyczne organizmy potwor6w
symbolicznie poprzez rozszczepienie malionka na dwie po- wystepujacych w
horrorach da sie sprowadzié w zaskakujq-
stacie, z kt6rych kaida reprezentuje istote kategorialnie co wysokim procencie wypadk6w do symbolicznych struktur
odmiennq. fuzji i rozszczepienia.
Fabula filmu Poélubilam potwora z kosmosu —jeéli pomi- Aby Wiec stworzyé wystepujqcego w horrorze potwora,
nqé popularnonaukowy sztafai — przypomina manie przeéla- kt6ry spelnialby warunek nieczystoéci, wystarczy — poshl-
dowczq zwanq zespo}em Capgrasa. Cierpiqcy na nia pacjent guj4C sie mechanizmem zespolenia lub rozszczepienia — po-
wierzy, he jego ukochani rodzice maj4 niebezpieczne sobo- Iqczyé odmienne i (lub) przeciwstawne kategorie. Dokonujqc
86 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORRORU 87

zespolenia, przydajemy szpony dziecku Rosemary, umiesz_ podobnie dzieje sie w filmie Ludzie koty (Cat People) Vala
czamy diabla w ciele Regan albo tei glowe muchy na szyi Lewtona. Rozszczepienie kategorialne zachodzqce w ciele
Vincenta Price'a. Dokonujqc rozszczepienia, *qczymy od_ Ireny, naleiqcej do grona istot zmieniajqcych kszta}ty, sym-
mienne i (lub) przeciwstawne kategorie, przypisujqc im bolizuje opozycje niewinnej miloéci i brutalnej seksualnoéci.
jedno cialo, kierowane w r6inych momentach czasu odmien_ Dobrym przyk}adem zespolenia bylaby natomiast wampirzy-
nymi prawid}ami biologicznymi lub ontologicznymi, albo ca z Carmilli Sheridana Le Fanu. Opozycja miedzy iywym
tei zaludniajqc éwiat fikcji wieloma identycznymi Cialami a martwym, dostrzegalna w wyg14dzie potwora, zwiastuje
z kt6rych kaide reprezentuje jednq z przeciwstawnych konflikt tematyczny na tle miloéci lesbijskiej60.
kategorii. W najbardziej fundamentalnym sensie struktury pojecia rozszczepienia i zespolenia odnoszq sie jedynie do
zespolenia i rozszczepienia shli4 porzqdkowaniu przeciw- biologicznych i ontologicznych element6w konstrukcji potwo-
stawnych kategorii kulturowych, zwykle o charakterze ra. Zespolenie zachodzi Wiec zawsze wtedy, gdy jakaé istota

biologicznym lub ontologicznym, takich jak gad —- czlowiek, jest na przyk}ad p6}weiem i p61czlowiekiem, rozszczepienie
üywy — martwy itd. Jednoczeénie prawd4 jest, Ze w wielu zaé — gdy jakaé dama nocq zamienia sie w trolla lub gorgone.
horrorach, zwlaszcza tych, kt6re zyskaly renome klasyk6w, Czesto jednak na opozycje biologiczne nakladAj4 sie tema-
zobrazowanie przeciwiefistwa kategorii odpowiedni4 b.udo- tyczne. Dzieje sie tak zwlaszcza w tak zwanych lepszych
wa potwornych organizm6w zapowiada dalsze opozycje, odmianach horroru. W rezultacie krytyk horroru — w prze-
kt6re mogq byé ujmowane w kategoriach konflikt6w lub ciwiefistwie do teoretyka — wiele czasu spedza na wydoby-
antynomii tematycznych, tkwiqcych gleboko w rodzimej waniu i omawianiu konflikt6w o charakterze tematycznym.
kulturze tw6rc6w danego horroru. Mechanizmy rozszczepienia i zespolenie moie i nie sq tak
Na przyk}ad potworami w znanym opowiadaniu Ancient ciekawe jak to, co symbolizuj4 lub zapowiadajq61. Jednak dla
Sorceries Blackwooda sq kotolaki. Nocami cale francuskie teoretycznego wyodrebnienia struktur symbolicznych, potrzeb-
miasto zostaje opanowane przez koty, oddqjqce sie niewymow- nych do konstrukcji milion6w potwor6w, sq niezbedne.
nej rozpuécie w obecnoéci szatana. Zgodnie z kategoriami Opr6cz rozszczepienia i zespolenia strukturq symbolicznq
przyjetymi w moim
modelu mamy tu do czynienia z roz- przeznaczonq do tworzenia przeraiajqcych stwor6w jest
szczepieniem temporalnym. Jednak rozdzial na element p o w i e k s z a n i e istot, kt6re w kulturze funkcjonujq jako
ludzki i koci zwiastuje inne opozycje. Przybyly do miasta nieczyste lub odstreczajqce. W koficowych fragmentach opo-
Anglik (byé moie reinkarnacja cz}owieka kota z przeszloéci) wiadania The Ash-Tree M. R. Jamesa ogrodnik zag14da do
odczuwa coraz silniejszq pokuse do}qczenia do sabatu. Opo- dziupli,po czym jego twarz wykrzywia sie w wyrazie „nie-
— czlowiek przeklada sie na kolejne opozycje: zmy-
zycja kot wypowiedzianej grozy i obrzydzenia", a on sam krzyczy
slowy — stateczny, pokretny — sumienny, üefiski — meski, „strasznym glosem" i mdleje. Zobaczyl tam jadowitego paja-
a moie nawet francuski — brytyjski. Opozycyjnoéé kategorii ka wielkoéci ludzkiej g}owy. Wylqgl sie on z ciala czarownicy
organicznych zapowiada dalsze opozycje tematyczne. w celu dokonania zemsty62. Paj4k, kt6ry w naszej kulturze
88 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORROR U 89

jest przyczynq fobii, tutaj przeraiajeszcze bardziej z powodu Ksiega w moim reku plonela jasnym p}omieniem, a Stwör
nie tylko nadnaturalnego pochodzenia i nieziemskiej mocy, krzycza} nade mna bezgloénym wrzaskiem. Trafiony kosz-
leczr6wniei niezwyklych, ponadnormatywnych rozmiar6w. 111 arnym ciosem Calvin przelecial przez caly koéci61 jak
Doskonalymi kandydatami na potwory sq istoty pelzajqce. szmaciana lalka"63
Wywoh1j4 one w ludziach wstret, a zwiekszenie ich rozm_iar6w potwory z gatunku wywohAjqcych fobie, tyle 'he znacznie
prowadzi do zwiekszenia zagroienia. W opowiadaniu Dola wieksze, byly bardzo popularne w
kinie lat pieédziesiqtych
Jerusalem (Jerusalem's Lot) diabelski stw6r pojawia sie (niewqtpliwie ir6d}em inspiracji by}y pierwsze eksperymen-
wezwany za pomocq bezboinej ksiqiki. talne badania nad wp}ywem promieniowania na kom6rki
„Ca1vin pchnq} mnie. Zachwia}em sie, koéci61 zawirowal nasienne). Oto niekt6re przyklady: Them! Tarantula, Attack
,

mi przed oczyma i upadlem na posadzke. Uderzylem g}owq ofthe Crab Monsters (Atak potwornych krab6w), The Deadly
w krawed% przewr6conej lawki i czaszke obj41 mi ogiefi... ale Mantis (Smierciono'na modliszka), Giant Gila Monster
umys} jakby mi przejaénia}. (Wielka jaszczurka), Monster from Green Hell, Attack of the
Po omacku siegnqkem po zapalki, kt6re ze soba zabra}em. Giant Leeches (Atak wielkich pijawek), The Spider (Pajqk),
Koéci6} wypelnil dobiegajqcy z trzewi ziemi grzmot. Ze Black Scorpion (Czarny skorpion), The Fly (Mucha), The
écian i z sufitu zaczql platami odpadaé gips. Zardzewialy Monster that Challenges the World, The Giant Spider Inva-
dzwon na wieiy koécielnej odezwal sie zd}awionym, diabel- Sion (Najazd wielkiego pajqka), Mothra (Cma), The Return
skim kurantem, wsp6}czujqcq vibracj4. ofthe Fly (Powr6t Muchy), oémiornica z It Came from Beneath
zapalka. Dotknq}em nia ksiegi w tej samej chwi- the Sea, wielkie gady z Rodana, gigantyczne koniki polne z
li, kiedy eksplodowa} pulpit i roztrzaskal sie na drzazgi. Na The Beginning of the End, stosownie powiekszony paj4k
jego miejscu rozwarla sie otch}afi. Cal zachwia} sie na jej z gatunku czarna wdowa z Incredible Shrinking Man i wie-
krawedzi, wyciqgnql ramiona, otworzyl usta przerailiwym w le innych. Odraze wywoh1j4 r6wniei czeéci ciala oddzielone
krzyku, kt6ry zapamietam do kofica swoich dni. od reszty, Wiec na podb6j éwiata wyruszy}o Pelzajqce oho.
I wtedy naplyne}o olbrzymie, szare, drgajqce cielsko. Smr6d W nieco bliiszych nam czasach wielkie mr6wki zjadly Joan
przechodzi} wszelkie wyobraienie. to olbrzymia, wyle- Collins w Empire of the Ants, a ponadwyrniarowe szczury
wajqca sie, zawiesista, pokryta pecherzami galareta, mon- otoczyly Marjoe Gortner w Food of the Gods. Oczywiécie, aby
strualny, odraiajqcy ksztalt, kt6ry bil w niebo prosto z naj- stworzyé przeraiajqcego stwora, nie wystarczy powiekszyé
glebszych otch}ani ziemi. I wtedy tei, w nag}ym, straszliwym cokolwiek; kogo przekona}y ogromne kr61iki w filmie
przeblysku, pojq}em to, o czym nie wiedzial iaden cz}owiek. Night of Lepus. Powi?kszaé trzeba stwory potencj alnie prze-
Spostrzeglem, ie by} to zaledwie jeden pieréciefi, jeden tylko raiajqce i odstreczajqce
segment potwornej glisty, kt6ra pozbawiona oczu przez lata Odstreczajqce w}aéciwoéci istniejqcych stworzefi da sie
trwa}a w
sklepionej pieczarze mroku pod tym odraiajqcym r6wniei wykorzystaé na potrzeby horroru poprzez ich z m
a-
koéciolem! sow ani e. W powieéci Richarda Lewisa Devil's Coach
90 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORRORU 91

Horse miota sie armia krwioierczych chrzqszczy, a toisamoéé Sa to podstawowe sposoby konstruowania potwor6w. Tworzq
przeraiajqcych mas w KZeszczach émierci (Killer Crabs) Guya one ich wymiar biologiczny.
Warto jednak om6wié innq struk-
Smitha czy w Ants Petera tfremayne'a nie wymaga komen- ture, niemajqcq charakteru biologicznego. Moina j4 nazwaé
tarza. Mrowie pelzajqcych stwor6w, zbierajqcych sily do
potworna metonimiq.
ostatecznej rozprawy z ludzkoéci4, to naturalnie fantazmaty, Przeraiaj4ce stwory nie zawsze budzq groze swoimi wi-
wyposaione w umiejetnoéci ukladania strategii, powstale docznymi go}ym okiem w}aéciwoéciami. Niekiedy role te
w wyniku mutacji, nieznane wspölczesnej nauce, w}aéciwie spelniaj4 otaczajqce potwora stwory odstreczajqce lub fobio-
niezniszczalne, laknqce ludzkiej krwi. Opowiadanie Carla tw6rcze. Wopowiadaniu The Spectre Bride Wedrtkjqcy Zyd,
Stephensona Leiningen versus the Ants —- niewqtpliwy Moby postaé powsta}a wwyniku zespolenia, poczqtkowo nie budzi
Dick w kategorii utwor6w owadzich — zostalo oparte na do- wstretu; jednak élub wywohlje wstret na skutek tego, co
wiedzionym naukowo spostrzeieniu, he niekt6re typy mr6wek dzieje sie dokola niego:
zdobywaj4 poiywienie w duiych, skoordynowanych grupach, [Wedrujqcy Zyd]: «Biedna dziewczyno, prowadze cie na
ale wystepujqce w nim mr6wki wyposaüono w zdolnoéci i sily nasz élub; jednak ksiedzem bedzie émieré, twoimi rodzicami
niepojete dla wsp61czesnych specjalist6w65. Poluj4 na ludzi niszczejqce szkielety, kt6rych sterty butwiej4 dokola, a éwiad-
i konie — nie zaé na inne owady, pajqki, karaluchy czy koni- kami — leniwe robaki, ucztujqce na spr6chnialych koéciach.
ki polne — a tame Leiningena niszczq prawdopodobnie po to, Chodi, panno m}oda, ksi4dz czeka niecierpliwie na swa
aby dostaé sie na drugq strone kanahl. Film Phase IV Saula
ofiare». Kiedy szli, slabe, niebieskawe éwiatlo chyio post?-
Bassa pokazuje armie mr6wek niczym forme wyüszej inteli- powalo przed nimi, rozéwietlajqc portal grobowca na koficu
gencji, a w Krölestwie pajqköw (Kingdom of the Spiders) koécio}a. By} otwarty, Wiec weszli w milczeniu. Owionql ich
atakujqce tarantule oplataj4 miasto sieciq, zapewniajqc sobie powiew ponurej siedziby émierci; z Obu stron widnialy bu-
w ten spos6b zapasy poiywienia. W filmie Kiss of the Taran- twiejqce szczqtki trumien, odpadaj qce kawakkami na wilgot-
tula tarantule zostaj4 zawodowymi zab6jcami. Podobnie jak nq ziemie. Kaidym krokiem stapali po martwych cia}ach,
w wypadku powiekszenia, nie kaidy rodzaj stwor6w po zma- a zbiela}e koéci odpowiadaly straszliwym grzechotem. Na
sowaniu zamienia sie w morderczq horde. Muszq to byé stwo- érodku krypty wyrasta} stos niepogrzebanych szkie1et6w.
ry i bez tego odstreczaj ace. Motyw ten znakomicie wygra} film Siedziala na nim postaé tak straszna, Ze nawet najczarniej-
Atak zab6jczych pomidor6w (The Attack of the Killer Tomatoes) sze mroki wyobraini nie by}yby w stanie jej stworzyé. Gdy
oraz jego sequel — The Return of...
sie do niej zbliiyli, przestrzefi krypty wype}nila sie diabelskim
Fantastyczne organizmy, laczqce odmienne i przeciwstaw- émiechem; i we wszystkie niszczejqce zwloki wydawalo sie
ne kategorie kulturowe, moina stworzyé za pomocq mecha- wstepowaé nieziemskie iycie".
nizm6w rozszczepienia i zespolenia, a do ukazania przera-
iajqcych moiliwoéci stwor6w odraiajqcych i fobiotw6rczych
W tym wypadku przeraiajqcy pan m}ody swoim widokiem
nie wywohlje obrzydzenia, nieczyste natomiast wedlug obo-
wykorzystuje sie mechanizmy powiekszenia i zmasowania. wiqzujqcych kategorii kulturowych jest to, co go otacza. Po-
92 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORRORU 93

dobnie Drakula — zar6wno w


literaturze, jak na scenie i na „Dywan dokola pekal gloénym hukiem, a spod niego
z
ekranie — skojarzony zosta} z robactwem i szkodnikami podobne do élimak6w. Pokryte
oéliz}e potwory,
wieéci ciqgnie za soba armie szczur6w. Skojarzenie POtWornych éwierzbem i ociekajqce ropa rece chwyta}y postrzepione
chorobq i zakaieniem wyraia sie niewqtpliwie w Umiesz_
istot z brzegi dywanu, pröbujqc wyciqgnqé na zewnqtrz reszte cia-
czaniu wok6} nich innych stwor6w nieczystych. Wijqce sie, bloniaste stwory, nim przetoczyly sie przez
W powieéci Potepiehcza gra (The Damnation Game) Cli- skrajdywanu, klapaly pyskami w powietrzu. Smugi czarne-
ve'a Barkera bedacej czymé w rodzaju aktualizacji powie- godymu unosily sie do g6ry w leniwych spiralach, a w nich
éci Melmoth the Wanderer — mefistofelesowy Mamoulian miotaly sie mikroorganizmy chorobotw6rcze, esencja z*a,
wydaje sie normalny, ale jego shliqcy, Poieracz Brzytew zamieszkujqcego podziemia, niszczqce sily, szukajqce drogi
(Razor-Eater), to niezdarny zombi, przechodzqcy w toku na powierzchnie, pragnqce zaistnieé, okreélié sie i u r z e -
powieéci nader plastycznie opisany proces rozkladu, niepo- cz ywi s t n i 6. Byly to przenikajqce substancje z}a".
kojqco skontrastowany z nieposkromionym apetytem na przeraiajqca metonimia nie musi sie ograniczaé do
slodycze. Podobnie dziecko, opetane przez ducha Beth w po- przypadk6w, w ktörych potwory nie wyg14daj4 makabrycz-
wieéci Rzeä niewiniqtek (Suffer the Children) Johna Saula, zdeformowany stw6r taküe moie byé powiqzany z isto-
nie•,

samo w sobie niewzbudzajqce wstretu, uczestniczy w wyda- tami uchodzqcymi w naszej kulturze za nieczyste. Przykla-
rzeniach wywolujqcych odruch wymiotny, takich jak rzekome dem Nosferatu Murnaua i jego remake w reiyserii Wernera
przyjecie, na kt6re przychodzq zbryzgane krwi4 dzieci, szkie- Herzoga — wampir w
zwiqzku z nieczystymi,
pozostaje tu
let Beth oraz kot w stroju lalki, z glowq staczajqcq mu sie pelzajqcymi stworami. Innym przykladem przeraiajqcej
z grzbietu. Mamoulian i Beth nie wywo}ujq obrzydzenia metonimii sq zombi, ze zwisajqcymi z ust wielkimi strugami
swoim wyglqdem, ale metonimicznie Iqczq sie z odraiajqcy- flegmy.
mi stworami. Rozumie sie, -ze stwory w rodzaju Drakuli nie Zespolenie, rozszczepienie, powiekszenie, zmasowanie
muszq mieé odraiajqcej powierzchownoéci, aby wzbudzaé oraz przeraäajqca metonimia to podstawowe metody kon-
wstret i wytwarzaé poczucie nieczystoéci. Harker jest wstrzqé- struowania odraiajqcych postaci w
horrorze66. Zespolenie
niety chorobliwym wyglqdem Drakuli, choé ten nie wyglqda i rozszczepienie decyduj4 0 budowie anatomicznej potwora;

na potwora. Powiqzanie tego typu nieczystych stwor6w powiekszenie i zmasowanie poteguj4 moc tych odraiajqcych
z krwi4 albo innymi odstreczajqcymi akcesoriami podkreéla stwor6w fobiotw6rczych. Metonimia wywokujqca przeraienie
ich odraiajqcq nature. shliypodkreéleniu nieczystej i odstreczajqcej natury takich
W powieéci Dom czaröw (The Magic Cottage) Jamesa istotpoprzez powiqzanie ich z budzqcymi wstret przedmio-
Herberta zbrodniczy mag Mycroft przedstawiony zostaljako tami oraz takim akcesoriami, jak czeéci cia}a, szczury, ko-
stateczny meüczyzna, dowodzqcy oddzia}ami o wielkiej sile éciotrupy i wszelkiego rodzaju brud. Potw6r to po}qczenie
raienia. Podczas finalowej konfrontacji z narratorem przy- zagro±enia i wstretu, a wspomniane metody pozwalajq in-
zywa je: tensyfikowaé Obie te w}aéciwoéci.
NATURA HORRORU 95

lub burczeniem w i014dku, albo tei skrycie, uczuciem mro-


wienia, zesztywnieniem mieéni, podwyiszonq czujnoéciq. Jak
zamierzam dowieéé w nastepnym rozdziale, doznania te
wyzwalane sq przez myél o potworze, nie wymagajq wiec,
Podsumowanie wniosek
i
aby wierzyé w jego istnienie. Stan psychiczny odbiorcy r6ini
sie pod tym wzgledem od stanu psychicznego postaci. Nato-
Wpierwszej czeéci niniejszego studium podjq}em pröbe miast pod wzgledem emocjonalnej oceny potwora stany
scharakteryzowania natury horroru. Zaloüyåem, Ze gatunek psychiczne realnego odbiorcy i fikcyjnej postaci upodabniaj4
ten moha zdefiniowaé na podstawie emocji wywolywanych sie do siebie.
w odbiorcach przez utwory tego typu. Dziela grozy maj4 za Za powyiszymi tezami przemawia spostrzeienie, he do-
zadanie wzbudzié w
nich poczucie grozy. Aby Wiec sformu}o- Hadnie taki sam potw6r — o identycznym wyg14dzie — moie
waé wyznaczniki gatunku, trzeba najpierw scharakteryzowaé wystepowaé zar6wno w horrorze, jak i w bajce. Rysunki
emocje wywolywane przez horrory. Bestii wykonane przez Gordona Browna do ksi4iki Laury
Stwierdzilem, Ze szczeg61nie pouczajqce sq reakcje pozy- E. Richards z 1886 roku, opowiadaj 4cej historie Pieknej
tywnych bohater6w horror6w na potwory. Wydaje sie bowiem, i pasowakyby doskonale do Cyklu Wilkoiaka (Cycle of
Bestii,
ie odbiorcy takich dzie}, ujmujqc rzecz idealnie, powinni Werewolf) Stephena Kinga, a podobizny wilkolaka wykonane
przeiywaé, przynajmniej w pewnych aspektach, emocje po- przez Berniego Wrightsona do tejie ksiqiki Kinga moglyby
dobne do uczué bohater6w, lub tei, ujmujqc rzecz nieco ina- r6wnie dobrze byé wykorzystywane jako wizerunek Bestii
czej, powinni oni podzielaé z bohaterami pozytywnymi
w wiekszoéci wersji tej bajki67.
pewne elementy emocjonalnej reakcji na potwory wystepu- Moina Wiec latwo wyobrazié sobie potwora, kt6ry funkcjo-
jqce w dzielach grozy. Przede wszystkim zaé wsp61na powin- nowalby zar6wno jako baéniowa Bestia, jak i wilkokak z hor-
na byé ocena potwora jako przeraiajqcego i nieczystego, roru. Poslugujqc sie jezykiem Arthura Danta, powiedzieliby-
niebezpiecznego i odraiajqcego, co z kolei prowadzi do okre- 'my, ie golyrn okiem nie spos6b odr6inié baéniowej Bestii od
élonego typu doznafi odbiorczych. W przeciwiefistwie do fik-
wilko}aka68. A jednak odbiorcy kaidego z tych gatunk6w
cyjnych postaci nie wierzymy, üe potwory istniej4. Nasz strach utwor6w fikcyjnych reaguj4 inaczej. Zamierzam wyjaénié
i wstret to reakcja raczej na myél o nich niü na nie same.
r6inice miedzy tymi istotami, w percepcji identycznyrni,
Jednak w zakresie oceny jesteémy zgodni z bohaterami. a przeciei odmiennymi, i w ten spos6b wyznaczyé granice
Postawi}em hipoteze, ie emocja towarzyszqca odbiorowi miedzy gatunkami utwor6w, w kt6rych wystepuj4.
horroru stanowi po}qczenie strachu i obrzydzenia, pojawia- Czesto stwierdza sie, he zasadnicza r6inica miedzy mon-
jqcych sie na myél o potworze w rodzqju Drakuli. Te stanu strami z bagni i z horroru polega na odmiennej reakcji ich
poznawcze wzbudzajq pewnego typu odruch somatyczny, bohater6w na obecnoéé potwora. Zar6wno Piekna, jak i jej
kt6ry moie wyraüaé sie otwarcie, na przyklad dreszczami ojciec boj4 sie Bestii, ale nie postrzegaj4 jej jako czegoé nie-
96 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORRORU 97

naturalnego, nie uwaiajq za twör nieczysty, sprzeczny


jej sowanie. Sam znajdowa}em te przyk}ady i wiele innych,
z porzqdkiem natury. Jest ona raczej cudownq lub fantastycz- czytajqc og14dQjqc mnn6stwo rozmaitych pozycji, wybiera-
i
nq istot4 w éwiecie cud6w i fantazji nii kosmologicznq czy nych przez losowanie. Charakterystyka wywiedziona z ana-
metafizycznq pomylkq kategorialnq. W éwiecie bagni stwory lizyklasyk6w z oszalamiajqcq czestotliwoéciq przystawala
w rodzaju Bestii stanowiq czeéé natury. Budzi ona lek SWOimi do utwor6w niiszej rangi. Ide o zaklad, he inni badacze,
rozmiarami, zwierzecoéci4 i dzikim usposobieniem, ale nie analizuj4C losowo wybrane przypadki, jeszcze powiekszyliby
jest pogwa}ceniem natury. Reakcje Pieknej i jej Ojca odzwier- material dowodowy.
ciedlaj4 ten stan rzeczy. Charakteryzujqc nature horroru, wyszed*em z zalo±enia,
Moj4 teze, ii reakcje postaci sq decydujqce, potwierdza gatunek ten pojawil sie w
polowie XVIII stulecia. Przyj4-
coraz slabszy lek czytelnika, w miare jak nastawienie Piek- Wiec pog14d dominujacy wér6d historyk6w literatury,
nej do Bestii zmienia sie, przechodzqc w stan zauroczenia. wedle kt6rego horror wy}oni} sie z angielskiej powieéci go-
(Widaé to r6wniei w reakcjach widowni na film Jeana Coc- tyckiej oraz niemieckiego Schauerroman70. Kt6rq z powieéci
teau Piekna i Bestia oraz serial telewizyjny pod tym samym naleiy uznaé za pierwszq powieéé grozy czy tei pierwszq
tytulem)69. powieéé gotyck4, pozostaje przedmiotem dyskusji. Jednq
Kiedy jednak przejdziemy od bagni w rodzaju Pieknej z kandydatek jest Zamczysko Otranto Horace'a Walpole'a.
i Bestii(La Belle et la Béte) Madame de Beaumont do kla- Moina dowodzié, üejej ton, podobnie jak ton powieéci Vathek
sycznych horroröw, jak opowieéci o potworze Frankensteina, Williama Beckforda, nie brzmi calkiem czysto. Panuje jednak
Drakuli czy Starych B6stwach Lovecrafta, reakcja odbiorcy powszechna zgoda, Ze pod koniec XVIII wieku gatunek gro-
sip Potwory sq postrzegane jako pogwalcenie natu-
zmienia. zy by} jui ukszta}towany.
ry, objaw nienormalnoéci, co sie przejawia w reakcjach pro- Jeéli tak jest — a przyjmuje, ie tak, opierajqc sie na auto-
tagonist6w. Czuj4 oni nie tylko lek, lecz r6wnie± wstret rytetach — to nasuwa sie oczywiste pytanie, dlaczego gatunek
i obrzydzenie. Potw6r jest sprzeczny z naturq, jest metafi- ten pojawi} sie w}aénie wtedy. Warto Wiec przypomnieé, i.e
zycznym odszczepieficem, wzbudzajqcym w fikcyjnych boha- horror, a zw}aszcza powieéé gotycka, wylania sie w okresie
terach wstret, kt6ry z kolei ma za zadanie wywo}aé podobnq Oéwiecenia, zwanego tei wiekiem rozumu. Obejmuje on
reakcje u publicznoéci. XVIII wiek, kiedy to idee waskiej grupy siedemnastowiecz-
Opis reakcji postaci na pojawianie sie potwora staralem nych myélicieli takichjak Kartezjusz, Bacon, Locke, Hobbes
sie wesprzeé przykladami zaczerpnietymi z klasycznych czy Newton -— trafily do stosunkowo szerokiej rzesZy czytel-
pozycji gatunku Kierowalem sie przy tym przekona-
grozy. nik6w.
niem, ie istnieje powszechna zgoda co do tego, kt6re utwory Moina chyba bezpiecznie zakoiyé, Ze owa czytajqca spo-
moina za takie uwaiaé. Siegalem r6wnieü do przyklad6w lecznoéé nie bezpoéredniego kontaktu z pismami
z utwor6w mniej znanych i bardziej dyskusyjnych, pragnqc wspomnianych myélicieli, lecz przyswoila je za poérednic-
wykazaé, ie moja formula horroru znajduje szerokie zasto- twem ludzi, kt6rych, by poshliyé sie slowami Crane'a Brin-
98 FILOZOFIA HORROR U NATURA HORROR U 99

tona, „nazwalibyémy teraz popularyzatorami — dziennikarzy, grozy stanowi cog w rodzaju rewersu myéli oéwieceniowej. Gdy
literat6w, m}odych, blyskotliwych dyskutant6w, brylujqcych ta propaguje rozum, powieéé grozy eksploruje emocje, z punktu
w salonach"71. Do najbardziej znanych postaci z tego kregu widzenia fikcyjnych postaci szczeg61nie brutalne. Ten kontrast
naleieli Wolter, Diderot, Condorcet, Holbach i Beccaria. Duch jeszcze sie nasila, gdy skojarzymy Oéwiecenie z obiektywizmem,
Oéwiecenia wpieral sie na niezwyklych osiqgnieciach nauk a powieéé grozy z subiektywizmem74.
przyrodniczych — szczeg61nie wielkie byw zaslugi Newtona podczas gdy oéwieceniowy neofita upiera sie przy éwiato-
— oraz na podejmowanych w XVII wieku filozoficznych pog14dzie naturalistycznym, powieéé grozy dopuszcza, na
bach stworzenia jednolitych podstaw nauki. potrzeby fikcji artystycznej, istnienie sil nadprzyrodzonych.
Do najwyiszej godnoéci podniesiono rozum; wszelkie pr6by Moina tei uznaé, ie w przeciwiefistwie do oéwieceniowej
dyskredytowania go przyjmowano z oburzeniem. Ze Szcze- wiary w postep powieéé grozy nurza sie w regresji. Moina
g61nq nieufnoéci4 traktowano religie, poniewaü nad rozum wreszcie postrzegaé powieéé grozy jako sfere, w kt6rej wy-
przedklada ona Viare i objawienie. Krytyczne i sceptyczne parte przesqdy znajduj4 schronienie i szanse ekspresji. By-
nastawienie do religii moglo prowadzié do ateizmu. Oto, jak laby ona w6wczas, wraz z utworami w rodzaju Kr61a olch
u Diderota natura zwraca sie do czlowieka: Goethego, przejawem powrotu tego, co Oéwiecenie represjo-
„Na pr6ino, niewolniku przesqd6w, szukasz szczeécia poza nowa1075. Moina Wiec myéleé o powieéci grozy na kilka spo-
granicami éwiata, w kt6rym cie umieécilam. Odwai sie uwol- sob6w: uznawaéjq za forme kompensacji tego, co Oéwiecenie
nié od jarzma religii, mej hardej rywalki, nieuznajqcej mojej cenzurowalo, dzialajqcq na zasadzie zaworu bezpieczefistwa;
zwierzchnoéci. Odrzué bog6w, uzurpuj4cych sobie mojq w}adze, albo tei za eksplozje tego, co wyparte.
i wr6é pod rzqdy moich praw. Wr6é do natury, od kt6rej ucie- Jednak, jakkolwiek prowokacyjnie brzmiakyby te stwier-
kleé; ona cie pocieszy i rozwieje leki, kt6re cie nekajq. Podpo- dzenia, bardzo trudno ich dowieéé. Jeéli bowiem relacja
rzqdkuj sie znowu naturze, ludzkoéci i sobie samemu, a calq miedzy powieéci4 grozy a myé14 oéwieceniowq miala charak-
droge swojego Zycia znajdziesz us}anq r6iami"72. Czy rozdzieral serca
ter konfliktu, to gdzie go umiejscowié?
Chodzi tutaj, oczywiécie, o mechanicznq nature systemu czyte1nik6w horror6w? Co jednak o nich wiemy? Czy wiado-
Newtona. I choé myél oéwieceniowa w znacznej mierze nie mo, he czytelnikami horroru byli wyznawcy idei oéwiecenio-
byla zwr6cona przeciw religii, to jednak g}6wnq tendencjq tego wych? Bardziej prawdopodobne, Ze rekrutowali sie raczej
okresu byla walka z przesqdami. Oéwiecenie zaklada}o, ie éwiat z kregöw zwyczajnych chrzeécijan nii oéwieceniowych uczo-
we wszystkich swoich aspektach jest naukowo wyjaénialny, nych. A moie powinniémy myéleé o dw6ch przeciwstawnych
a sily nadprzyrodzone uwaialo za wytw6r wyobra%ni73. grupach czyte1nik6w i miloénik6w horroru, kt6rych przyciqga
W takiej w}aénie atmosferze intelektualnej pojawia sie ga- do tego gatunku propaganda oéwieceniowa? Jednak teza
tunek powieéci grozy. Nasuwa sie pytanie, czy nie ma hadnych o mikoénikach horroru pozostqjqcych w sprzecznoéci z myé14
zwiqzk6w pomiedzy nim a myé14 Oéwiecenia. Naleiy tu przy- Oéwiecenia jest co najmniej podejrzana, a w kaidym razie
jqé kilka hipotez. Moina na przyk}ad przypuszczaé, Ze powieéé niezwykle trudna do udowodnienia. Moina by, oczywiécie,
100 FILOZOFIA HORRORU NATURA HORROR U 101

szukaé konfliktu nie w jednostce, lecz w kulturze. Byloby to nie tego, co naukowo uzasadnione, i tego, co naleiy uznaé za
jednak zbyt antropomorfizujqce ujecie spoleczefistwa, Wyma- przeS4d, by}o szerokorozpowszechnione. Czytelnicy i pisarze
gajqce w dodatku mozolnego odczytania. Jak bowiem inaczej, z poczatku XVIII wieku prawdopodobnie nie mieli wyraziste-

jeéli nie poprzez jednostki, m6glby taki konflikt zaistnieé? go obrazu nauki, niekoniecznie tei godzili sie ze wszystkimi
Zadna z tych watpliwoéci nie uniewainia hipotez dotyczqcych jejtwierdzeniami. Podobnie jednak jak dzisiejsi czytelnicy,
zwiqzku miedzy gatunkiem horroru a Oéwieceniem. Wymaga- niena1ei4CY zazwyczaj do naukowej elity, mieli wystarczajqcq
jQ onejedynie dalszych badafi i uéciélefi pojeciowych. Te kuszq- éwiadomoéé tego éwiatopog14du, aby m6c rozpoznaé, co nauka
ce hipotezy sq obecnie zbyt mgliste, by uznaé je za pewnik. uwaia za przesqd niezgodny z prawami natury.
Jednak zwiqzek miedzy powieéci4 grozy a Oéwieceniem Wedle Wiec jednej z moiliwych hipotez dotyczqcych zwiqzku
moie wynikaé nie tyle z danych empirycznych, ile z analizy miedzy epok4 Oéwiecenia a pojawieniem sie horroru, gatunek
pojeciowej. W dotychczasowych wywodach podkreéla}em, üe oéwieceniowa koncepcje rzeczywistoéci,
ten przyswoil sobie
emocja wywolywana przez horrory wiq±e sie pojeciem natu- aby wytworzyé wymagane poczucie pogwa}cenia praw natury.
ry, kt6rej granice potw6r przekracza. Potwory sq nadnatu- Epoka Oéwiecenia wypracowala i udostepni}a koncepcje na-
ralne, a jeéli przykrawa sie je na miare science fiction, to tury oraz typ kosmologii, niezbedne do wytworzenia poczucia
wykraczqj4 przynajmniej poza obecny stan wiedzy. Potworne grozy charakterystycznej dla horroru. Nie trzeba przy tym
stwory naruszajq porzqdek natury. Aby jednak moina by}o zakladaé, Ze czytelnicy akceptowali caly naukowy éwiatopoglqd
skonstatowaé takie wykroczenie, trzeba wiedzieé, czym na- tej epoki. Wystarczy, he rozumieli, co zgodnie z nim do natury
tura jest i kiedy nastepuje naruszenie jej porzqdku. Jeéli nie naleiy. Nie trzeba tei zak}adaé, czytelnicy zgadzali sie
spojrzeé pod takim k4tem, to w}aénie Oéwiecenie wyposaiy- z tym éwiatopog14dem. Wystarczy, siegajqc po ksi4ike,
10powieéé grozy w
koncepcje natury, niezbednq do tego, aby wykorzystaé jego ujecie kwestii granic natury76
potrafili
wyprodukowaé potwora. Moie tu pojawiésie watpliwoéé, z ktörq zetkneliémy sie,
Jak d}ugo czytelnik poshlguje sie kosmologiq, w kt6rej omawiajqc hipoteze powrotu do tego, co Oéwiecenie repre-
czarownice, demony, wilko}aki czy widma stanowiq czeéé sjonowa}o. gwiatopog14d oéwieceniowy m6gl byé znacznie
rzeczywistoéci, przeraiajqcq, ale realnq, nie moie byé mowy mniej znany czytelnikom horror6w, nih nam sie wydaje. In-
o poczuciu pogwa}cenia praw natury, charakterystycznym tuicja podpowiada mi jednak, he oéwieceniowa koncepcja
dla horroru. Naukowy éwiatopog14d Oéwiecenia dostarcza natury byla powszechnie znana, nawet jeéli wiekszoéé czy-
norm natury, otwierajqcych przestrzefi myélowq dla sil nad- telnik6w jej w caloéci nie przyswoila. Nawet jednak, gdyby
przyrodzonych, nawet jeéli w kategoriach tego éwiatopog14- caly ten wyw6d okaza} sie nie do utrzymania, to i tak nie
du sq to przesqdy. uniewainia}oby to teorii o naturze horroru, lecz co najwyiej
Nie znaczy to koniecznie, by czytelnicy i tw6rcy powieéci — o zwiqzku narodzin gatunku z klimatem umys}owym XVIII
gotyckich i og61nie horror6w byli jak jeden mai wyznawcami wieku. To zaé nie przekreéla wywiedzionej tutaj charaktery-
éwiatopoglqdu oéwieceniowego. Jednak oéwieceniowe ujmowa- styki gatunku.
Metafizyka a horror, czyli ziaycisko fikcionalnoéci
W niniejszym rozdziale zajme sie relacjami miedzy odbior-
c4 a zjawiskiem fikcjonalnoéci. Wymagaj4 one refleksji filo-
zoficznej ze wzgledu na osobliwe interakcje miedzy realnymi
czytelnikami (widzami) a istotami nieistniejqcymi — potwo-
rami oraz postaciami fikcyjnymi. Jak to jest, he przeraia nas
fikcja — stwory i wydarzenia, kt6re w pewnym sensie nie

istniejq i kt6rych nieistnienia musimy byé éwiadomi, jeéli


mamy przeiywaé art-groze? Aby poradzié sobie z tymi pro-
blemami, bedziemy musieli sie zastanowié nad statusem
ontologicznym stwor6w fikcyjnych. Pozwoli nam to wyjaénié,
w jaki spos6b nieistniejqce byty mogq oddzialywaé na real-
nych odbiorc6w, wprawiajqc ich w stan grozy.
Wieksza czeéé tego rozdzialu — opatrzona podtytu}em „Lek
przed fikcj4" — poéwiecona jest sposobom wywolywania przez
nieprawdziwe potwory prawdziwych emocji w odbiorcach.
Zdaniem wielu badaczy mamy tu do czynienia z paradoksem.
Jeéli bowiem wiemy, he potwory nie istniejq, to jak moina
sie ich baé? Jest to zresztq tylko refleks znacznie bardziej
— nazwijmy je paradoksem fikcji — w wy-
zloionego zjawiska
niku kt6rego pytamy, czy i jak moina reagowaé autentycz-

nymi emocjami na cog, o czym wiemy, he nie istnieje. Sprö-


buje rozwik}aé ten paradoks, wyjaéniajqc, dlaczego w tego
typu reakcjach nie ma niczego niewlaéciwego.
Og14dajac lub czytajqc utw6r z gatunku horroru, nawiqzu-
jemy stosunki nie tylko z potworami, lecz r6wniei z bohate-
rami fikcyjnymi. Czy wyr6inia je cog szczeg61nego? Czy na
przyk}ad identyfikuj e mysie z nimi? Czy nasz lek
przed potworem jest ich lekiem? A moie chodzi o cog innego
106 FILOZOFIA HORROR U

niü identyfikacja? Chcqc wyjaénié te wqtpliwoéci, zamykam


niniejszy rozdzial analizq pojecia identyfikacji. Przeprowa_
dzam krytyke tego pojecia i proponuj? alternatywne sposoby
ujmowania naszych zwiqzk6w z fikcyjnymi protagonistami
horror6w. Lek przed fikciq: paradoks iego rozwiqzanie
i

Choé w pewnym sensie potwory wystepujqce w horrorach


jednak oddziamj4 na rzeczywistoéé, wywolu-
nie istniej4, to
groze w widzach lub czytelnikach. frzeba Wiec wyjaénié,
jak to moiliwe. Problem komplikuje sie dodatkowo na skutek
zawiloéci wywiedzionych z filozofii umyslu. Nie chodzi bo-
wiem tylko o nieistnienie potwor6w, ale o to jeszcze, Ze od-
biorcy horror6w tak chetnie i bez opor6w przystQj4 na to
nieistnienie. Zarazem jednak wydaj4 sie przeiywaé prawdzi-
wy strach, a co wiecej, poszukiwaé utwor6w tego gatunku
przynajmniej po to, aby doznaé uczucia grozy. Jak jednak
moina baé sie czegoé, o czym wiemy, üe nie istnieje?
Wiadomo, Ze kiedy chcemy uspokoié dziecko, zapewniamy
je, ie duch6w nie ma; uznajemy to za najlepszy dla niego

spos6b ochloniecia ze strachu.Tymczasem odbiorcy horro-


r6w takie przekonanie obieraj4 za punkt wyjécia. Jak Wiec
moga baé sie fikcyjnych stwor6w, o kt6rych wiedzq, Ze nie
istniej 4?
Mamy tu w istocie do czynienia z dwoma problemami. Po
pierwsze, trzeba wyjaénié na plaszczy%nie metafizycznej
spos6b, w jaki stwory fikcyjne — a Wiec w pewnym sensie
nieistniejqce — oddziahAj4 na to, co istnieje. Po drugie, wyja-
énienie to musi obejmowaé zasygnalizowany powyiej para-
doks:widzowie nie wierzq w istnienie tego, czego sie boj4.
Ten drugi problem — nazwijmy go za Kendallem Waltoneml
lekiem p r zed f ik c jQ —jestjedynie odbiciem szerszego
problemu filozoficznego, kt6remu nadajemy miano paradok-
108 FILOZOFIA HORROR U METAFIZYKA A HORROR, CZYLI ZJAWISKO. FIKCJONALNOSCI 109

su fikcji. Sprowadza sie on do pytania: „Jak to moiliwe, aby gdybyémy sie dowiedzieli, Ze wszystkie doniesienia na
utwory fikcjonalne nas poruszaly?". W
tej ksiq±ce interesujq ten ternatsa medialnq mistyfikacjq? Byé moie dziennikarska
nas przeraüenie i wstret odczuwane przez odbiorce w wyniku nierzetelnoéé by nas rozsierdzila, ale ofiary glodu przestaly-
kontaktu z fikcyjnym potworem. Jednak odpowiedi na to py- by nas wzruszaé, skoro stalo sie jasne, he ich nie ma2.
tanie ma ten sam charakter, co odpowiedzi na pytania w rodza_ Wyniki powyiszego eksperymentu wskazywalyby, he musi
ju: „Jak moie zasmucaé nas los kr61a Leara?"; „Dlaczego cieükie istnieé wiei miedzy naszymi przekonaniami a emocjami. Aby
przejécia Edypa wywomj4 w nas uczucia ialu i leku?"; „Jak to zaistniala emocja — czy to smutek, czy wzburzenie — musimy
sie dzieje, ie J6zefK. z Procesu wzbudza w nas b61 i frustracj??". mieé przekonanie, he wywo}ujace j4 okolicznoéci naprawde
„D1aczego Casaubon Eliota oburza nas?" istniej4. Gdybyémy nie byli przekonani, he Etiopczycy na-
Na wstepie warto sie zastanowié, czy mamy tu do czynienia prawde istniej4 i naprawde gloduj4, to opisy i obrazy ich losu
z problemem prawdziwym czy pozornym. Jest przecieä rzeczq nie by}yby w stanie wywo}aé naszego wzburzenia.
oczywist4, ie inni ludzie oraz sytuacje, wjakich sie znajdujq, Koniecznoéé wystepowania zwiqzku miedzy przekonania-
oddziamj4 na nasze emocje. Jeéli nie zachodzq jakieé nad- mi a emocjami potwierdza sie r6wniei z chwi14 rozwaienia
zwyczajne okolicznoéci, to ialujemy tych, ktörych krzywdzi w jakich emocje wygasaj4. Gdy sie dowiadujemy,
okolicznoéci,
IOS, i oburzaj4 nas wypadki jawnej niesprawiedliwoéci. Tak ie jakaé historia zosta}a zmyélona, emocje sie ulatniajq.
to po prostu jest. C6i Wiec niezwyk}ego w tym, he podobnie Kiedy pr6bujemy kogoé przekonaé, ie jego emocje sq irracjo-
reagujemy na perypetie postaci fikcyjnych? nalne, wykazujemy mu, Ze opieraj4 sie na falszywych prze-
Przeprowad%my jednak pewien eksperyment. Wyobraimy slankach lub tei przeslankach opacznie rozumianych (ten
sobie przyjaciela, kt6ry m6wi nam, jego siostra, zdolny drugi przypadek jest podstaw4 terapii psychoanalitycznej).
naukowiec, zapadla na egzotycznq chorobe i pozostal jej Istnieje Wiec korelacja miedzy przekonaniami a emocjami.
najwyiej miesiqc iycia. Jej dzieci, r6wnie zdolne, dobrze Hipoteza ta znajduje r6wniei wsparcie w teorii emocji, kt6rq
wychowane i nad wyraz obiecujqce, zostanq oddane pod wprowadzilem w poprzednim rozdziale. Jeéli bowiem kon-
opieke okrutnego i skqpego wuja. Ten niewqtpliwie zacznie stytutywnymi elementami emocji sq skladniki poznawcze
je iywié kaszkq, przygasi iar ich serduszek i przestanie — dla uproszczenia sprowadzone tu do przekonafi to tam,
posy}aé na lekcje baletu. Katastrofa goni katastrofe, a nasza gdzie nie ma przekonafi, nie ma tei emocji.
konsternacja wzrasta. W tymjednak momencie, kiedy otwar- jednak pewnego rodzaju przekonania sq podstawq
Jeéli
ciedajemy wyraz naszemu wzburzeniu, przyj aciel przyznaje, reakcji emocjonalnych, to trudno zrozumieé, jak moina re-
ie wszystko zmyéli}. Nie ma siostry, nie ma iadnych dzieci, agowaé emocjonalnie na fikcje. Zasadniczym jej za}oieniem
kaszka nikomu nie zagraia. Nasze wzburzenie opada, zaste- jest bowiem przeéwiadczenie, Ze wydarzenia i postacie, opi-
powane przez inne uczucia — choéby zloéé, nas wystrych- sane na przyklad w powieéci, nie istniej4. Nigdy nie bylo
nieto na dudka. Czy tei weimy inny przyklad: co staloby sie potwora Frankensteina i kaidy normalny czytelnik dobrze
z naszym wzburzeniem z powodu losu glodujqcych Etiopczy- o tym wie. Tam zaé, gdzie tekst fikcjonalny odnosi sie do
110 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI ZJAWISKO FIKCJONALNOSCI

rzeczywistoéci — jak w powieéci Komu dzwon Heming-


bije w odniesieniu do historii innego rodzaju, powiedzmy, Zbrod-
waya, nawiazujqcej do hiszpafiskiej wojny domowej — rze- ni i kary, w iadnym stopniu takiej reakcji nie powstrzymu-
czywiste wydarzenia i postacie sq podporzqdkowane w spo- jet? W pierwszym wypadku o zmyéleniu dowiadujemy sie
sobie ich artykulacji postaciom fikcyjnym i ich perypetiom. wprawdzie dopiero po fakcie, ale dlaczeg6i mialoby to mieé
Ulegaj4 Wiec „fikcjonalizacji" poprzez zwiqzek z wymyélony- jakiekolwiek znaczenie? Dokladnie te samq historie moüna
mi wydarzeniami i postaciami. Zwykky czytelnik jest tego przytoczyé jako mistyfikacje albo jako fikcje literackq. rlYle
w pelni éwiadomy. he pierwszy wypadek ile sluiy reakcjom emocjonalnym,
Tutaj jednak natykamy sie na widoczny paradoks. Z jednej a drugi wrecz je wyzwala. Gdzie tu sens, gdzie logika?
bowiem strony nasza znajomoéé dzialania utwor6w fikcjonal- Tak wiec, aby reagowaé emocjonalnie na fikcyine postacie
nych upewnia nas, Ze normalny czytelnik nie wierzy w istnie- i wydarzenia, powinniémy wierzyé w ich realne istnienie,

nie postaci i okolicznoéci opisanych czy pokazanych w takich a zarazem wiadomo, he normalny odbiorca takiej wiary nie
utworach. Z drugiej jednak strony, aby reagowaé emocjonal- ma. Jednym ze sposoböw rozwiklania tego paradoksu jest
nie musimy — co wykazal nasz eksperyment — wierzyé w ist- usuniecie sprzecznoéci poprzez odrzucenie za}oienia, ie od-
nienie istot, kt6rych los nas poruszyl. W tej sytuacji moiemy, biorcy utwor6w fikcyjnych nie wierzq w realnoéé istnienia
idqc éladem czeéci badaczy (omawianych poniiej), powiedzieé, fikcjonalnych postaci. Takie podejécie nazywam iluzjonistycz-
Ze tak naprawde wcale nie reagujemy emocjonalnie na fikcyj- 114 teori4 fikcji.
ne zdarzenia i postacie. To jednak, przynajmniej na pierwszy
rzut oka, nie zgadza sie ze stanem faktycznym. Wydaje sie Iluzjonistyczna teoria fikcji
bowiem calkiem oczywiste, utwory fikcjonalne wywolujq
reakcje emocjonalne. Jak jednak pogodzié to z uprzednimi Zgodnie z ta teori4, kiedy ogarnia nas groza na widok pana
ustaleniami: he nasza reakcja emocjonalna wymaga wiary Hyde'a stojqcego na scenie, to wierzymy, znajdujemy sie
w istnienie os6b i zdarzefi j4 wywohljqcych, a zarazem, ie w obecnoéci potwora. Realizm przedstawienia teatralnego,
nie wierzymy w realnoéé zdarzefi i postaci wystepujqcych a zwlaszcza filmowego, jest tak przytlaczajqcy, Ze istnienie
w utworach fikcjonalnych? ukazujqcego sie nam monstrum uznajemy za pewne. Nie jest
Problem moiemy tei zaatakowaé z innej strony, pytajqc, Wiec prawd4 — zgodnie z t4 teoriq — ze normalny odbiorca
dlaczego nasze emocje blednq, kiedy d0W'iadujemy sie, Ze ktoé nie wierzy w istnienie fikcjonalnych byt6w. Dzieki iluzji te-
zmyéla, ale utrzymuj4 swa sile w kontakcie z utworami atralnej lub filmowej ulegamy zludzeniu, ze stoi przed nami
fikcjonalnymi. Co r6ini wykoncypowane powyiej mistyfika- najprawdziwszy pan Hyde. Tym manewrem usuwamy
cje od takich utwor6w? W Obu wypadkach mamy do czynienia sprzecznoéé, ale za cene przyznania sie, choéby tylko na czas
z wymyélonq histori4. Dlaczego Wiec uéwiadomienie sobie, trwania kontaktu z utworem, do wiary w przesqdy: w to, ie
Ze historia jednego rodzaju zostala wymyélona, skutecznie istniej4 wampiry, nqjeidicy z kosmosu czy inne nadprzyro-
eliminuje reakcje emocjonalnq, podczas gdy éwiadomoéé taka dzone stwory.
112
FILOZOFIA HORROR U METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCI 113

Iluzjonistyczna teoria fikcji wzbudza jednak wiele dobrze przyjemnoéci z kontakt6w z utworami fikcjonalnymi, zwlasz-
znanych kontrowersji. Po pierwsze, nie potwierdzajej zacho- czatymi z gatunku horror6w. Gdybyémy bowiem wierzyli,
wanie odbiorc6w horror6w. Gdyby rzeczywiécie wierzyli oni, choéby ulegajqc z}udzeniu, üe obok nas grasuj4 wilkolaki,
he kino zosta}o opanowane przez demony, miedzygalaktycz- trudno byloby nam rozkoszowaé sie utworem. Rozpoczeliby-
nych kanibali czy trucicielskie zombi, nie siedzieliby tak raczej jakieépraktyczne dzialania, aby zapewnié bez-
d}ugo w fotelach, lecz raczej by uciekali, gdzie pieprz roénie, pieczefistwo sobie i swoim bliskim. Podstawowa w}aéciwoéci4
chowali za fotelami albo pr6bowali skontaktowaé z w}aéci- fenomenU fikcjonalnoéci, dostarczajacego nam rozrywki
wymi instytucjami (policjq, NASA, biskupem, Organizacjq i przyjemnoéci, jest przekonanie, ii wystepujqce w utworach

Narod6w Zjednoczonych czy sanepidem). Zachowanie ludzi fikcjonalnych postacie i wydarzenia nie istniej4. W wypadku
nie wskazuje Wiec na to, by odbierajqc utw6r z gatunku horrorU nie moglibyémy, oczywiécie, czerpaé przyjemnoéci ze
horroru, naprawde wierzyli, Ze w pobliüu czaj4 sie potwory. spektaklu, gdybyémy wierzyli w jego realnoéé. Gdyby teoria
Przypisywanie im takiej wiary uwolniloby ich od zarzutu iluzjonistyczna byla prawdziwa, horror bylby zbyt przeraüa-
niekonsekwencji, ale ich zachowanie by}oby niewytlumaczal- jacy dla wszystkich z wyj4tkiem bohater6w, zagorzalych
nie glupie i autodestrukcyjne. masochist6w oraz zawodowych zab6jc6w wampiröw. Teoria
Ponadto iluzjonistyczna teoria fikcji lepiej przystaje do iluzjonistyczna jest po prostu sprzeczna z podstawowq vna-
sztuk wizualnych — teatru i filmu — niü do literatury. Jakai éciwoéci4 fenomenu fikcjonalnoéci (niekt6rzy badacze cha-
to bowiem iluzja mialaby nami zawladnqé, gdy czytamy, üe rakteryzuj4 jQ za pomocq kategorii dystansu), umoiliwiaj4-
Regan zosta}a opetana w Georgetown. Czy sqdzimy w6wczas, czerpanie przyjemnoéci z utwor6w fikcjonalnych.
Ze jakaé mala dziewczynka bluini w archaicznej angiel- Iluzjonistycznq teorie fikcji moina ratowaé, nie m6wiqc, Ze
szczyinie ksiedzu z okregu Columbia? To jednak raczej nie podczas odbioru utworu fikcjonalnego ulegamy z}udzeniu,
powinno nas przeraiaé, jeéli czytamy Egzorcyste w Kansas, przyimujqc natomiast, he na skutek dzia}ania technik stosowa-
nieprawdai? Wwypadku kina czy teatru teoria iluzji jest nych w takim utworze zapominamy na moment o tym, ie ani
bardziej przekonujqca, bo przeciei widzimy potwora, musimy Huck Finn, ani Drakula nie istniej4. Jednak zastqpienie Zhi-
jedynie uwierzyé w jego realnoéé. Proces czytania polega na dzenia zapominaniem niewiele zmienia. Osoba zapominqjqca
czym innym. Gdyby Wiec teoria iluzji miala dotyczyé r6wniei o nieistnieniu wampir6w w dalszym ciagu zachowa wiecej

literatury, trzeba by wypracowaé przedtem model iluzji lite- ostroinoéci nii normalny odbiorca horroru, w dalszym ciqgu
rackiej, kt6ry obejmowalby i mechanizm czytania, i zacho- tei bedzie jej trudno rozkoszowaé sie towarzystwem Drakuli.
wania czytelnik6w. O ile wiem, to nikt tego dot4d nie dokona} W tym rniejscu wywodu — gdybyémy uparcie nalegali na
i nie jest to — jak sie zdaje — bardzo pociqgajqcy kierunek usuniecie z naszej sprzecznoéci elementu niewiary w istnie-
rozwaiafi. nie stwor6w fikcjonalnych moglibyémy spr6bowaé wytlu-
Jeszcze powainiejsze zastrzeienia wobec teorii iluzjoni- maczyé od strony psychologicznej jak nasze przeéwiadczenie
,

stycznej wywohlje uniemoiliwianie przez niq czerpania o nieistnieniu Drakuli zostaje zneutralizowane podczas
114 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO.FIKCJONALNOSCI 115

og14dania utwor6w fikcjonalnych, dzieki czemu moiemy na z kolei nas spotyka; nie moina zapomnieé, pa-
jest tym, co
niego reagowaé tak, jakbyémy wierzyli w jego realnoéé. Do_ mietajqc jednoczeénie, Ze sie zapomnia}o. Natomiast w „do-
wodzilibyémy w6wczas, he dzieki okreélonym manewrom browolnym zawieszeniu niewiary" tkwi pierwiastek aktyw-
psychologicznym nasza éwiadomoéé nieistnienia Drakuli noéci. Dokonujemy tego sami, jesteémy tego éwiadomi.
zostaje wy}qczona, co pozwala nam reagowaé na jego wize- W rezultacie, najprawdopodobniej tak dlugo, jak d}ugo trwa
runki i opisy w
spos6b emocjonalny, tak jakbyémy Wierzyli, zawieszenie niewiary, czytelnik bierze fikcjonalne zdarzenia
ie on üyje naprawde. W
estetyce nazywa sie to dobrowolnym i postacie za realne.
zawieszeniem niewiary. Coleridge nie wyjaénia, w jaki spos6b zawieszenie niewia-
Pojecie to przypisuje sie Samuelowi Taylorowi Coleridge'owi, ry mialoby sie odbywaé. Wydaje Ze zawieszeniu ulega}y-
sie,
kt6ry w swej Biographic Literaria zauwaia, üe taki W}aénie by przeéwiadczenia w rodzaju „stw6r z Czarnej Laguny nie
efekt osiqgnqé w
projektowanej swojej czeéci Ly- istnieje".„Niewiara" bylaby Wiec rodzajem negacji przeéwiad-
ricai Ballads: zgodzono sie, ie moje wysi}ki POWinny
„[...] czenia. Zawieszqjqc tego typu przeéwiadczenia, przejmujemy
byé poéwiecone osobom i postaciom nadprzyrodzonyrn lub kontrole nad tym, co mogkoby przeszkadzaé w zaistnieniu
przynajmniej romantycznym; ie trzeba wydobyé ze SWOjego reakcji emocjonalnej — w
zaistnieniu uczucia grozy. Moiemy
wnetrza [i zaszczepié czytelnikom — przyp. thlm.] ludzkie uznaé realnq egzystencje stwora, uruchamiajqc tym samym
zainteresowanie i poz6r prawdy, kt6re wystarczylyby do zaangaiowanie emocjonalne. Caly ten proces znqjduje sie
zapewnienia cieniom wyobraini chwilowego, dobrowolnego pod kontr014 naszej woli; dobrowolnie zgadzamy sie zawiesié
zawieszenia niewiary, ustanawiajqcego wiare poetyck4"3 nasze przeéwiadczenie, ie stw6r nie istnieje, wyzwalajqc
Co szczeg61nie interesujqce z naszego punktu widzenia, emocje wyplywajqce z zaloienia, he on jednak istnieje.
Coleridge wprowadza pojecie zawieszenia niewiary w kon- Jeéli taka interpretacja „dobrowolnego zawieszenia nie-
tekécie utwor6w poéwieconych zjawiskom nadprzyrodzonym. wiary" jest trafna, to idea ta niewiele ma do zaoferowania.
Wydaje sie ono przedluieniem iluzjonistycznej teorii reakcji W nqjlepszym razie wyd@je postulowaé istnienie aktu
sie
na fikcje. Poeta stwierdza bowiem, he „wydarzenia i postacie woli, kt6rego éwiadomoéé ma
niewielu chyba czyte1nik6w.
miaky byé, przynajmniej w pewnej czeéci, nadprzyrodzone; Gdybyémy z kolei uznali, Ze zachodzi on nieéwiadomie, trze-
chodzi}o o pobudzenie uczué przez dramatycznq prawde ta- ba by moina w og61e m6wié o akcie woli
sie zastanowié, czy
kich emocji, jakie towarzyszy}yby podobnym sytuacjom (dobrowolne zawieszenie). Gdybyémy natomiast stwierdzili,
w rzeczywistoéci"4. Stan, kt6ry ma osiqgnqé czytelnik, r6ini he nie pamietamy tego aktu, poniewai wypieramy go ze
sie jednak od stanu iluzji, z}udzenia czy zapomnienia. Z nimi éwiadomoéci, w6wczas jego d o b r o w 0 1 n o é é bylaby tym
wi4ie sie bowiem pasywnoéé i brak samoéwiadomoéci. bardziej wqtpliwa.
Gdy padamy ofiarq iluzji, oznacza to, ie ktoé na nas od- Koncepcja dobrowolnego zawieszenia niewiary — w takim
dzia}al, wykorzystal naszq nieéwiadomoéé, ulegliémy z}udze- przynajmniej stopniu, w jakim wyraia sie ono w negacji
niu, a Wiec nie wiedzieliémy, co sie dzieje. Zapominanie przeéwiadczenia — zawiera w sobie myél, ie mamy wplyw na
116 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOÉCI 117

to, w co wierzymy. Tymczasem, jak dowi6dl Rartezjusz6, jest Nasza pewnoéé slab}a, w miare jak podkopywaly jQ dowody
to nieprawda. Nie moiemy dowolnie kszta}towaé naszyeh
iargumenty.
przeéwiadczefi. Wystarczy spr6bowaé. I-Jlöimy na przyk}ad podobnie dzieje sie z problemami filozoficznymi. Kiedy
r6wnanie: 5+7=1492, a nastepnie postan6wmy w nie uwie- Kartezjusz namawia nas, abyémy zawiesili naszq wiare
rzyé. Nie da sie. Moina by powiedzieé, ie w tym akurat w istnienie éwiata zewnetrznego, to jednoczeénie podwaia
wypadku nie moina uwierzyé, poniewai wiemy, ie r6Wnanie j4, podsuwajac myél, he nasza wiara jest efektem dzia}ania
jest fa}szywe. Spr6bujmy wobec tego uwierzyé w stwierdzenie geniusza z}a8. Zanim Wiec zawiesimy nasze przeéwiadczenie,
typu „w innych galaktykach roénie bez" kt6rego prawdzi- musimy mieé podstawy, by co nqjmniej podejrzewaé, rie moie
woéci nie jesteémy w stanie zweryfikowaé6. Moina bez ono byé falszywe.
pienia zastanawiaé sie nad nim; moina je zrozumieé. Czy Kiedy j ednak por6wnamy te proste przyk}ady ze sposobem
moina jednak naklonié siebie do wiary w nie? Wiara to nie odbioru utwor6w fikcjonalnych, uderza nas r6inice. éwie-W
jest cog, co dodajemy w akcie woli do stwierdzenia, kt6re cie realnym przeéwiadczenia, zanim je zawiesimy, muszq
rozumiemy. Przeciwnie, wiara to nas spotyka. Jeéli
cog, co znale%é sie w ogniu krytyki. Zawieszamy je, poniewai na
Wiec koncepcja dobrowolnego zawieszenia niewiary wymaga skutek kontrargument6w zaczynamy powqtpiewaé w ich
uznania, ie mamy wplyw na to, w co wierzymy, to wydaje prawdziwoéé. Tymczasem nasze przeéwiadczenia —- he Dra-
sie ona malo przekonujqca. kula jest powieéci4, a hrabia nie istnieje — wcale nie tracq
Byé moie jednak posuwamy sie za daleko; moie aktem woli na pewnoéci. Nie ma argument6w, kt6re podwaia}yby naszq
dokonujemy nie tyle zmiany, ile z a w i e s z e n i a üywionego Viare w ich prawdziwoéé. Nie wzbudzaj4 wqtpliwoéci, na
przez nas przeéwiadczenia? Jeéli Wiec czytamy powieéé gro- skutek kt6rych musielibyémy je zrewidowaé lub odrzucié.
zy, chcemy wierzyé, ie potw6r Smog istnieje naprawde,
nie Sytuacja r6ini sie Wiec od tej, w kt6rej m6wimy o zawiesze-
lecz jedynie pragniemy zawiesié przeéwiadczenie, Ze on nie niu przeéwiadczefi. Nie ma Wiec powod6w, aby zestawiaé
istnieje. Czy to prawdopodobne? utwor6w fikcjonalnych z wystepujqcym w co-
proces recepcji
Wcodziennym üyciu zdarza sie nam zawieszaé niektöre dziennym iyciu procesem zawieszania przeéwiadczefi. Gdy-
z naszych przeéwiadczefi. Wiele os6b wychowanych w rasi- by zaé ktoé twierdzi}, ie mamy tutaj pewien szczeg61ny rodzaj
stowskim spoleczefistwie amerykafiskim lat pieédziesi4tych zawieszania przeéwiadczefi, to przeprowadzenie dowodu na
wierzylo, ludzie o innym niü bialy kolorze sk6ry sq gorsi7. nim by spoczywa}o.
Zanim jeszcze dosz}o do zmiany tego przeéwiadczenia Moina natomiast zasadnie twierdzié, Ze mamy pewien,
i uznania r6wnoéci ludzi wszystkich ras, znalazlo sie ono wp}yw na zawieszanie przeéwiadczefi. Nie
choé ograniczony,
w ogniu krytyki. W pewnym punkcie ewolucji naszego my- moiemy po prostu aktem woli zaczqé üywié przeéwiadczefi
élenia wielu z nas niejako zawiesilo przeéwiadczenie o wyi- podwaiajqcych to, w co dot4d wierzyliémy. Moiemy nato-
szoéci bialej rasy, jeszcze zupelnie z niego nie rezygnujqc. miast dobrowolnie stawiaé sie w sytuacjach, co do kt6rych
Przeéwiadczenie to jednak znajdowa}o sie pod ostrzalem. istnieje przypuszczenie, ie poddadzq pr6bie nasze przeko-
118 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCI 119

nania. Na przyk}ad rasista odznaczajqcy sie wrailiwoéciq fikcjonalnym, to w dalszym ciagu musielibyémy najpierw wie-
moralnq moie zaczqé chodzié na zajecia z antropologii, dzieé, stykamy sie z takim w}aénie tworem — zestrojem po-
fundamentalista religijny moie sluchaé wyklad6w z teorii Staci iwydarzefi nieistniejqcych. Zawieszenie niewiary nie
ewolucji, a zwolennik pog14du, ie Ziemia jest p}aska, eliminuje przekonania, ie Golem nie istnieje. Przeciwnie, prze-
bywaé w obserwatoriach i rozmawiaé z astronomami. konarnie to jest warunkiem zawieszenia niewiary. Roncepcja
na Wiec celowo zar6wno podejmowaé dzialania, o kt6rych zawieszenia niewiary nie rozwiqzuje Wiec problemu. W najlep-
wiadomo, üe wystawiq nasze przekonania na pr6be, jak szym razie przesuwa sprzecznoéé o jeden krok do tylu.
i skrzetnie unikaé takich dzialafi, jeéli chce sie, aby zostal-y Co wiecej, podobnie jak z mniej zloionymi wariantami
one nienaruszone. Jednak ta moiliwoéé ograniczonego za- teorii z}udzenia hipoteza dobrowolnego zawieszenia niewia-

wieszenia naszych przekonafi poprzez kierowane aktem ry podwaia moiliwoéé wlaéciwego reagowania na fikcje. Aby
woli dzia}ania nie daje sie zastosowaé do odbioru utwor6w bowiem reagowaé w}aéciwie na film grozy — pozostaé w fote-
fikcjonalnych. Nie robimy bowiem nic, co mog}oby prowadzié lu, zamiast wzywaé wojsko — musimy wierzyé, Ze uczestni-

do podwaienia naszego przeéwiadczenia, he Drakula nie czymy w spektaklu fikcjonalnym. Gdybyémy zawiesili nasze
istnieje. Nie ma niczego, co mogloby to przeéwiadczenie przekonanie, Ze to, co widzimy, jest fikcjq, i uznali to za
podwaiyé; nie ma Wiec gdzie szukaé kontrargument6w. rzeczywistoéé, to przyjemnoéci plynqce z odbioru utwor6w
Jeéliby zaé takie istnialy, to i tak byémy ich nie szukali, fikcjonalnych stalyby sie dla nas niedostepne9.
oddajqc sie przyjemnoéci czytania ksiqiki. Niezaleinie od Jak dot4d omawialem kwestionujqc naszq
teorie, kt6re
sytuacji nigdy nie zdarza sie nam odrzucaé przeéwiadczenia, niewiare w istnienie postaci fikcyjnych, staraw sie rozwiqzaé
ie Drakula jest tworem fikcjonalnym. sprzecznoéé polegajqcq na tym, ie reagujqc emocjonalnie na
Nie wydaje sie tei, aby koncepcja dobrowolnego zawiesze- fikcje,zdajemy sie wierzyé w egzystowanie postaci z jej
nia niewiary naprawde odgrywala role, kt6rq przypisujq jej éwiata, choé zarazem otwarcie temu zaprzeczamy. Zgodnie
zwolennicy. Podjeliémy jej rozwaüanie w
nadziei, he usunie z koncepcj4 iluzji czy zawieszenia niewiary nasze przekona-
sprzecznoéé pojawiajqcq sie, gdy czytelnik, éwiadomy uczest- nie o tym, he fikcja nie jest rzeczywistoéciq, nie jest bynQj-
nik kulturowej praktyki odbioru dziel fikcjonalnych, wierzy, mniej tak silne, jak mogloby wynikaé z zarysowanego tutaj
ie Golem nie istnieje, przejawiajqc zarazem swoj4 reakcj4 paradoksu. Utwory fikcjonalne mogq tak dalece wywolywaé
emocjonalnq oznaki wiary w to, üe tenie Golem jednak ist- iluzje rzeczywistoéci lub prowadzié do zawieszenia niewiary,
Poprzez zawieszenie niewiary — to jest przeéwiadczenia,
nieje. ie odbiorcy zaczynaj4 reagowaé w spos6b wskazujqcy na
ie Golem nie istnieje — sprzecznoéé zosta}aby usunieta. Czy przekonanie o istnieniu obiekt6w tych emocji. Koncepcje te
jednak rzeczywiécie? Czy moiemy zawiesié niewiare, jeéli wzbudzaj4 wiele szczeg610wych wqtpliwoéci w rodzqju tych,
nie zdamy sobie przedtem sprawy, ie dzie}o leiqce przed nami kt6re om6wilem, i sq og61em malo budujqce, poniewai pod-
ma charakter fikcjonalny? Gdyby nawet uznaé, ie moüemy waiaj4 moiliwoéé w}aéciwego reagowania na fikcje. Trzeba
zawiesié niewiare w jakié szczeg61ny spos6b, w}aéciwy utworom Wiec znaleié inne rozwiqzanie.
120 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCI 121

dopodobne, ie ktoé ile odczytuje sw6j stan emocjonalny. Moie


Teoria udawania
Wiec powinniémy raczej powiedzieé, Ze Charles znajduje sie
w pewnym stanie emocjonalnym, ale nie jest to strach? Ze
Powyiej zanalizowalem taka strategie rozwiqzywania pa- Charles padl ofiarq iluzji strachu?
radoksu fikcji, w kt6rej zaprzecza sie, iiby odbiorcy Odrzucali Kilka argument6w nie pozwala nam jednak traktowaé
moiliwoéé istnienia fikcjonalnych postaci i wydarzefi. strachu Charlesa jako iluzji. Przede wszystkim, jeéli ile
kyby temu procesy iluzji, zapominania lub zawieszania nie- rozpoznaje on sw6j stan emocjonalny, chcielibyémy wiedzieé,
wiary. Zgodnie z inna strategiq, odbiorcy wiedza, Ze rnqjq do w jakim stanie naprawde Uwierzymy, he nie
sie znajduje.
czynienia z fikcjq czym stepiQj4 ostrze naszej dotychczasowej gdy bedzie moina okreélié jego
chodzi o strach, tylko wtedy,
argumentacji — ale ich reakcje emocjonalne nie prawdziwe. rzeczywisty stan emocjonalny. Tymczasem najbardziej praw-
Sprzecznoéé pojawia sie w wyniku za}oienia, Ze warunkiem dopodobny jest w}aénie strach. Na to wskazuje kontekst.
wystqpienia prawdziwych reakcji emocjonalnych jest wiara Na to moina odrzec, üe iluzja, kt6rej ulega Charles, nie
w realnoéé obiekt6w emocji. Moina j4 usunqé, kwestionuj4c dotyczy jedynie uczucia strachu; obejmuje ona wszelkie
prawdziwoéé naszych reakcji. Jeéli bowiem nie sq one praw- moiliwe stany emocjonalne. Techniki filmowe i narracyjne
dziwe, to przekonanie o realnoéci fikcyjnych postaci i wydarzefi Cnarlesa do przyjecia blednego przekonania, ie
nie jest potrzebne. Gdy nasza reakcja emocjonalna staje sie, znajduje sie w pewnym stanie emocjonalnym i jest to stan
by tak rzec, fikcjonalna, w6wczas nie wierzymy w istnienie strachu.
Golema i nie ma sprzecznoéci z podstawowq w}aéciwoéci4 Taka koncepcja wydaje sie jednak calkowicie nieprawdo-
odbioru utwor6w fikcjonalnych, polegqjqcq na tym, he odbior- podobna. frzeba by wyjaénié, jakajest runica miedzy stanem
cy iywo reagt-kjq na cog, co nie istnieje. emocjonalnym a iluzj4 stanu emocjonalnego. Nawet jeéli
Kiedy, by poshliyé sie przyk}adem popularnym literatu- w padam ofiarq iluzji strachu, czyi nie oznacza to, Ze jednak
rze filozoficznej10, Charles kuli sie w
fotelu kinowym na widok sie boje?
Zielonego Slima zbliiajqcego sie do kamery, przypisujemy Byé moie istnieje mimo to pewna r6inica, kt6rq moina
mu odczuwanie strachu. To jednak, jak widzieliémy, prowa- zobrazowaé przyk}adem. Przypuéémy, he mam przyspieszony
dzi do sprzecznoéci. Moina by bowiem sadzié, ie Charles oddech i skurcze nmieéni, Wiec na tej podstawie moha wnosié,
wierzy w istnienie Zielonego Slima, podczas gdy w og14danie üe sie boje. Jednakie w
normalnych warunkach, jeéli nie
film6w wpisane jest zwykle przekonanie, he takie stwory, jak moina zidentyfikowaé obiektu strachu, nie powinno sie m6-
Zielony Slim, nie istniej4. W
obliczu tego problemu powinni- wié o emocji strachu. Zamiast Wiec m6wié o strachu, powi-
émy wr6cié do punktu wyjécia. Moie nasza hipoteza byla nienem zwr6cié sie do lekarza.
b}edna: moie Charles tak naprawde nie boi sie Zielonego Gdyby nawet przyjQé, Ze w rzeczywistoéci odczuwam Zhi-
Slima? Charles moie oczywiécie potwierdzié, Ze sie boi. Moie dzenie strachu wtedy, gdy sqdze, ie sie boje, to nie moina
jednak tylko mu sie tak wydaje? Jest przeciei calkiem praw- tego odnieéé do przypadku Charlesa. Kiedy bowiem Zielony
122 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCI 123

Slim zbiiia sie, reakcja Charlesa nie ogranicza sie jedynie wytlumaczyé zachowanie Charlesa, powinniémy obracaé
do pewnego stanu fizjologicznego. Jego strach odnosi sie do sie w tych granicach. Walton stawia Wiec teze, Ze strach

konkretnego obiektu, Zielonego Slima, choéby i fikcjonalne_ charlesa nie jest autentyczny, lecz udawany, fikcjonalny.
go. Skoro zaé mamy do czynienia z obiektem strachu, trudno W warunkach odbioru utworu fikcjonalnego Charles akcep-
doprawdy byloby odr6inié strach rzeczywisty od iluzji stra- tuje pewne fikcjonalne zaloienia — ie Zielony Slim sie zbliüa
chu. Trudno Wiec by}oby kwestionowaé autentycznoéé strachu __ mqjqce wywolaé udawane emocje, takie jak pozorny strach

Charlesa, uciekajqc sie do koncepcji emocji iluzorycznych. przez Slimem. Film staje sie oérodkiem gry pozor6w, w kt6rej
jednak inna moiliwoéé teoretyczna, dzieki
Istnieje tei Charles, wchodzqc w role samego siebie, udQie przeraienie.
kt6rej moina pr6bowaé podwaüyé autentycznoéé emocji Aby lepiej zrozumieé te teorie, warto rozwaiyé przytoczony
Charlesa. Nie musimy m6wié, üe jego strachjest iluzoryczny. przez Waltona przyk}ad. Wyobraimy sobie dziecko bawiqce
Moiemy powiedzieé, ie jest raczej udawany. Riedy Wiec sie z ojcem w
potwora. Ojciec udqje, ie jest trollem poierajqcym
Charles chroni sie przed atakiem Zielonego Slima, nie wierzy male dziewczynki. Ilekroé pochyli sie nad c6rk4, ta krzyczy
ani w jego istnienie, ani w autentycznoéé swojego strachu, i ucieka. Gdy sie do niej zbliüa, dziewczynka udAje przeraienie,
lecz jedynie udaje, sie boi. Wciela sip wiec, by tak rzec, kryje sieza krzeslem, wydajqc okrzyki mroiqce krew w iylach.
w kogoé — w tym wypadku w samego siebie — kto sie boi. Jego podobnie Charles symuluje dla rozrywki i przyjemnoéci swo-
strach jest strachem udawanymll. Myél, Ze nasze reakcje je zagroienie przez Zielonego Slima i daje ujécie udawanemu
emocjonalne na fikcje tei sq fikcjonalne — grane, udawane przeraüeniu w spos6b, kt6ry uznaje za wkaéciwy.
-- znalazla wytrawnego utalentowanego obrofice w osobie
i Krytykujqc iluzjonistyczne teorie wiary w fikcje, stwier-
Kendalla Waltona12. T4 w}aénie teori4 sie teraz zajmiemy. dzilem, Ze gdyby ktoé rzeczywiécie ulegl zludzeniu, ii Zielo-
Walton uwaia za oczywiste, he aby sie baé, Charles musi ny Slim sie do niego zbliia, zachowywakby sie inaczej niü
sqdzié, ii znajduje sie w niebezpieczefistwie. Jeéli Wiec boi typowy widz kinowy: chcia}by przede wszystkim uciec. Po-
sie Zielonego Slima, musi uwaiaé, ie Zielony Slim mu za- dobnie dziewczynka, jeéli poddalaby sie zhldzeniu, jej
graia, a tym samym — wierzyé w j ego istnienie. Jednoczeénie Ojciec jest trollem, nie poprzestalaby na schowaniu sie za
jednak, zdaniem Waltona, jeéli Charles ma doznawaé przy- krzeslem; nie sprzeciwialaby sie tei podejmowanym przez
jemnoéci zwiqzanej z odbiorem filmu, musi sadzié, ie ma do matke pr6bom przerwania zabawy (poniewai nie uwaialaby
czynienia z utworem fikcjonalnym, a Zielony Slim nie istnie- tego za zabawe). Jednak dziewczynka wie, he ojciec udaje
je. Mamy Wiec znajomq sprzecznoéé. Zdaniem Waltona trolla, Wiec jej strach jest r6wniei udawany. To t}umaczy jej
przekonanie Charlesa, he ma do czynienia z fikcj4, nie ulega zachowanie, pozwala zrozurnieé, dlaczego postepuje inaczej
kwestii. Jak bowiem inaczej wyjaénié, Ze nie ucieka od swo- niü osoba naprawde przeraüona obecnoéci4 trolla.
jego przeéladowcy? Nie da sie takie podwaüyé zdroworozsqd- Podobnie Charles podejmuje gre w udawanie. Fikcjonalny
kowego przekonania, ie warunkiem autentycznego doznania utw6r dostarcza podstaw do udawanych przekonafi, kt6re
strachu jest wiara w realnoéé zagroienia. Chcqc przekonu- Charles wykorzystuje do zabawy w pozorowany strach. Nie
124 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCI 125

ucieka Wiec z kina; gra zanadto go wciqga. Nie jest prawdzi- cjonalnym to quasi-strach, sprawia, i.e Charles angaiuje sie
wie przeraiony émiercionoénymi w}aéciwoéciami Zielonego w te gre i udaje sw6j strach.
Slima, lecz jedynie udaje przeraienie. To zaé t}umaczy typo- oczywiécie, brzmi to dziwnie, gdy m6wimy, he Charles upra-
we, pozbawione element6w obronnych zachowania odbiorc6w Wia gre pozor6w, w kt6rej udaje strach. Gra bowiem rzadzi sie
filmowego horroru, zachowania, kt6re pozostawaly zagadkq pewnymi zasadami, kt6rych nie moina kwestionowaé, jeéli chce
w ramach teorii iluzji. sie wziaé w niej udzia}. Zdaniem Waltona reguly gry czesto

To, iedoznawana przez Charlesa emocja jest udawana, pozostAj4 domyélne, niewyraione. tlWierdzi on:
wywomje jQ gra prowadzona z filmem, nie oznacza, ii nie „Zasady udawania, obowiazujqce w kaidej grze, nie muszq
byé intensywna. Moina bowiem calym sercem zaangaiowaé byé formulowane wprost czy tei éwiadomie akceptowane.
sie w udawanie, tak jak w kaidq inna gre. Zdaniem Waltona Kiedy dzieci uzgadniaj4, Ze babki z piasku to ciastka, usta-
gra sie rozpoczyna, gdy Charles, udajqc, wierzy w atak nawiaj4 caly szereg niewyartykulowanych regul, Iqczqcych
Zielonego Slima, wytwarza w sobie „quasi-strach", Stan w}aéciwoéci udawanych ciastek i babek. Rozumie sie samo
obejmujqcy czynniki fizjologiczne (jak zwiekszone wydziela- przez sie, üe wielkoéé i kszta}t babek okreé1aj4 wielkoéé
nie adrenaliny) oraz psychologiczne (u c z u c i a czy d o z n a - iksztalt ciastek; he ciastko ma-wielkoéé d}oni, takjak babka.
n i a wywo}ane zwiekszonym wydzielaniem adrenaliny). Jasne jest tei, Ze kiedy Johnnie rzuca piaskiem w
Mary, tak
Innymi slowy: Charles, udajqc, by tak rzec, postaé w Swie- naprawde rzuca wnia ciastkiem (nie znaczy to jednak, he
cie filmu, w kt6rym atakuje go Zielony Slim, kieruje sie skoro babka sklada sie w 40 procentach z gliny, to i ciastko
udawanym przekonaniem, rie potworowaty stw6r mu zagra- sklada sie w 40 procentach z
üa.Charles wie i wierzy (de re), he w ramach gry (de dicto) Wed}ug Waltona
wiec, jak sadze, fakt, Ze Charles nie po-
Slim nastaje na jego iycie. Wiedza i wiara wywohljq stan wyartykulowaé regul gry, nie oznacza, üe w nia nie gra.
trafi

quasi-strachu — serce bije mocniej, mieénie teiej4 itd. Jest Udawany przez Charlesa strach przed Slimem nie musi byé
udawany, poniewai opiera sie na przes}an-
to jednak strach aktem rozmyélnym i poddanym refleksji. Pojawia sie on
kach prawdziwych w ram ach fi k c j i, czego dowodzq automatycznie wskutek doznania quasi-strachu, emocji,
reakcje Charlesa. kt6ra potrafi rozpoznaé i kt6rej postep potrafi ocenié na
Charles uznqje sw6j stan emocjonalny za quasi-strach, nie drodze introspekcji. Walorem tej emocjonalnej gry z fikcj4
zaé za quasi-zloéé czy quasi-zak}opotanie, poniewai jest on jest moiliwoéé odkrywania w}asnych uczué, akceptowania
wywolywany udawanq wiarq w to, ie Slim go atakuje. Quasi- ich lub oczyszczania sie z nich, ujawniania uczué wypieranych
-strach jest wynikiem éwiadomoéci, he w ramach gry Slim lub spo}ecznie nieakceptowanych, lub tei emocjonalne przy-
mu zagraia. Charles zdaje Wiec sobie sprawe, ie powinien gotowywanie sie do ewentualnych przyszwch sytuacji poprzez
udawaé strach. Odczuwana przez niego emocja nie jest „treningowe" reagowanie na kryzysy fikcjona1ne14
w istocie udawanym strachem, lecz quasi-strachem. Swia- Nqjwiekszq zalet4 Waltonowskiej teorii udawanego strachu
domoéé, ie uczucie wywolane w ramach gry z utworem fik- jest to, ie pozwala ona rozwiqzaé niekt6re zagadki. Ewentu-
126 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCI 127

alne konkurencyjne teorie musiaWby rozwiqzaé przynqjmniej dzacych.Innymi slowy, autor udaje, he relacjonuje sekwencje
te same zagadki, ujawniajqc zarazem ograniczenia teorii wydarzefi.Robi to celowo. Wyr6ünikiem powieéci, jako utwo-
Waltona. Przede wszystkim odpowiada ona na pytanie, jak ru intencjonalnego, nie sq semantyczne czy syntaktyczne
to moiliwe, Ze boimy sie czegoé, w
czego istnienie nie w}aéciwoéci tekstu, lecz postawa autora, kt6ry pisze, j a k b y
rzymy. Zgodnie z teori4 udawania w istocie nie boimy sie relacjonowal w illokucyjnym trybie wypowiedzi. Naturalnie
twor6w fikcjonalnych, lecz jedynie udajemy strach, nie mu- nie tylko autor, lecz r6wniei éwiadomi czytelnicy wiedzq, Ze
simy Wiec wierzyé, Ze znajdujemy sie w niebezpieczefistwie tekst jest seria pozornych zdafi twierdzqcych, nie zaé twier-
albo Ze Zielony Slim naprawde istnieje. Walton usuwa dzefi w}aéciwych.
sprzecznoéé, atakujqc te jej flanke, kt6ra dotyczy wiary Illokucyjna teoria fikcjonalnoéci to mocna teoria. Gdyby
w istnienie éwiata fikcji. Wiec okazalo sie, ie Waltonowska teoria fikcyjnych emocji
Walton wskazuje na kilka dalszych zagadek, kt6re — jego ma z ni4 szczeg61ne zwiqzki, to dla wielu m6glby to byé do-
zdaniem — udalo mu sie rozwiqzaé. Kiedy na przyk}ad rn6- datkowy argument na jej korzyéé. Rzeczywiécie, istnieje
wimy o utworze fikcjonalnym, zazwyczaj uiywamy zwrotöw miedzy nimi uderzajqce podobiefistwo, poniewai Obie zasa-
w rodzaju „Huck Finn i Jim mieszkali na tratwie", nie zaé dzaj4 sie na idei udawania. R6ini4 sie jednak pod wzgledem
„w powieéci Huck Finn i Jim mieszkali na tratwie". Innymi tego, co jest udawane i kto udaje. W illokucyjnej teorii fik-
slowy, m6wimy o treéci utworu, nie dodajqc kwalifikatora cjonalnoéci to autor udaje, cog stwierdza, podczas gdy
modalnego „w powieéci". Walton wskazuje, nie postepuje- w teorii udawanych emocji to odbiorcy udaj4, he cog odczu-
my tak w innych kontekstach intencjonalnych: m6wimy waj4. To nie pow6d, rzecz jasna, by uwaiaé, Ze teorie sq
„zdaniem O'Briena papiei jest Irlandczykiem", nie zaé „papiei niekompatybilne. Zarazem jednak wie% miedzy nimi nie
jest Irlandczykiem". Wedlug Waltona nie jest to tylko kwestia wydaje sie konieczna. Moie byé tak, he widownia reaguje na
ekonomii wypowiedzi. Odstepstwo od normalnego sposobu udawanq aktywnoéé autora udawanymi emocjami. Jednak
poslugiwania sie operatorami intencjonalnymi wynika z fak- logicznie moiliwe jest r6wniei, nawet w ramach teorii illo-
tu, ie kiedy rn6yvimy o bytach fikcyjnych, udajemy, he „Huck kucji, ie odbiorcy reaguj4 autentycznymi emocjami na fik-
mieszkal na tratwie". Jeéli Wiec gra w udawanie przekonafi cjonalne wypowiedzi. Nie wydaje sie, aby jakiekolwiek
ma funkcjonowaé, nie moiemy möwié, Ee udajemy15 wzgledy logiczne powstrzymywaly nas od zaakceptowania
Niekt6rych czyte1nik6w teoria Waltona moie pociqgaé tym, teorii udawanych zdafi twierdzqcych jednoczeénie z pog14-
czego sama zreszt4 nie podnosi: moiliwoéci4 uzgodnienia jej dem, he odbiorcy sq autentycznie poruszeni utworami fikcjo-
z niekt6rymi illokucyjnymi teoriami fikcjona1noéci16. W tym nalnymi. Zwolennik teorii Waltona nie moie Wiec utrzymy-
ujeciu, kt6rego Waltonowi nie przypisuje, fikcjonalnoéé defi- waé, Ze z racjijej powinowactwa z koncepcj4 illokucji ma ona
niowana jest przez pryzmat teorii akt6w mowy17. Wed}ug przewage nad konkurencyjnymi teoriami18. frzebajej bronié
jednej z jej tez autor utworu fikcjonalnego udaje, he dokonu- lub krytykowaé j4 niezaleinie od teorii illokucji. Tak4 kry-
je pewnych akt6w illokucji, wypowiadajqc serie zdafi twier- tyk4 sie teraz zajmiemy.
128 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSC! 129

Podstawowym zarzutem wobec teorii Waltona jest oczywi_ nasz brak éwiadomoéci prowadzenia gry w udawanie. Walton,
écie zepchniecie naszych reakcji emocjonalnych na utwory jak widzieliémy, ma na to odpowiedi. Jego zdaniem w gry
fikcjonalne do sfery udawania. Kiedy Wiec podskakujemy wpisane sq zasady, kt6re milczqco akceptujemy. Stosujemy
z emocji podczas oglqdania Egzorcysty, to w istocie tylko sie Wiec do zasad, nieraz bardzo wielu, nie bedqc ich éwia-

udajemy przeraüenie. Ja jednak — jeéli moge m6wié o Sobie domi. W ten spos6b kwestia domniemanego braku éwiado-
— pamietam, he film mnie autentycznie przerazü. Nie sqdze, moéci zasad bylaby rozwiazana.
abym udawal; film mnq tak wstrzqsnql, he dostrzegla to Tak jednak nie jest. Powyiszy wyw6d wspiera sie bowiem
osoba, z kt6rq go oglqdalem. Teoria Waltona pomys}owo na trafnym spostrzeieniu, tie jesteémy nieéwiadomi ni e
rozwiqzuje problemy stwarzane przez gatunek horroru. Nie k t 6 r y ch regul gry. Tymczasem wydaje he podczas
sie,
wydaje sie jednak wsp6kgraé z fenomenologiq odbioru utwo- odbioru utwor6w fikcjonalnych jesteémy calkowicie nieéwia-
r6w tego gatunku. Pomija fenomenologie uczucia art-grozy, domi prowadzenia takiej Nie tylko nie mamy éwiadomo-
gry.
przedkladajqc nad ni4 logik?. {ci milczacego respektowania niekt6rych zasad, lecz po

Gdyby art-groza byla emocjq udawanq, a nie autentycznq, prostu nie wiemy, Ze prowadzimy gre. Moiliwe, jak w wy-
powinna, jak sadze, zaleieé od naszej woli. M6glbym zdecydo- padku zabawy w babki piaskowe (ciastka), he gracze nie
waé, ie podczas og14dania Egzorcysty pozostane niewzruszony. potrafi4 precyzyjnie wyartykulowaé wszystkich regul upra-
rmymczasem nie wydaje mi sie, aby osoby, kt6re podobnie jak wianej przez nich gry- Byloby jednak naiwnoéci4 sadzié, ie
ja doznaly poteinego wstrzqsu, mialy taki wyb6r. Gdyby tei mogq j4 uprawiaé calkiem nieéwiadomie. Wyobraiam sobie,
nasza reakcja byla kwesti4 decyzji o podjeciu gry, moglibyémy he kiedy jedno z dzieci zacheca do niej drugie, m6wi cog
specjalnie wzbudzié u siebie udawane dreszcze strachu. Ist- w rodzaju: „chod±, pobawimy sie w babki z piasku", tak jak
niej4 jednak wypadki, na przyk}ad film Zielony Slim (w od- m6wi: „pobawmy sie w Indian i kowboi". ffYudno natomiast
r6inieniu od jego Waltonowskiej interpretacji), kt6re sq po o takie analogie w wypadku odbioru utwor6w fikcjonalnych,
prostu niedorzeczne, kt6rych nie da sie uratowaé, udqjqc prze- Wiec w konsekwencji nielatwo znaleié oznaki éwiadomoéci
raienie. Potwory zupelnie nie przeraiaj4, choé po to zostaly uczestnictwa w grze.
stworzone. To jednak nie jest problem teorii Waltona. Jeéli Jeéli zaébezwiednie uczestniczymy w grze, to nie wydaje
bowiem chce zaspokoié moj4 potrzebe wieczornej rozrywki, sie sluszne twierdzié, üe bierzemy w niej udzial, obojetne
powinienem umieé wzbudzié w sobie uczucie udawanego stra- przy tym, czy jest to gra w udawanie czy jakakolwiek inna.
chu. Jeéli natomiast nie mam wplywu na to, czy przeiywam Warunkiem gry w udawanie jest nasz zamiar prowadzenia j ej.
art-groze czy tei nie, to stawia to teorie udawanych emocji pod Tymczasem nie wydaje sie, aby miloénicy horror6w mieli
znakiem zapytania. Wydaje sie bowiem, ewentualne podje- taka intencje. Moie daloby sie ocalié te teorie, utrzymujqc,
cie gry w udawanie powinno zaleieé od mojej decyzji. üe wypieramy nasze checi. Podejrzewam jednak, Ze Walton
Innym powodem, dla kt6rego moina sqdzié, Ze doznqjqc nie zgodzi}by sie na laczenie swojej teorii z psychoanalizq.
uczucia art-grozy, boimy sie naprawde, a nie udajemy, jest Sprowadza}oby to zreszt4 teorie udawania do jakiejé wersji
130 FtLOZOFIA HORROR U METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FJKCJONALNOSCI 131

teorii iluzjonistycznej wraz z wszelkimi wzbudzanymi przez groienia, w konsekwencji zatem udawany strach wymaga
ni4 watp1iwoéciami19. udawanego zagroienia. Skoro zaé udawany strach ma byé
Odpierqjqc zarzut braku oznak uczestnictwa w postulowanq• modelern wszystkich emocji zwiqzanych z fikcjona1noéci4, to
przez Waltona grze w udawanie, moina dowodzié, sama z godnie z ta teori4, jeéli jestem oburzony na Bronksa D. A.

decyzja o czytaniu ksi4iki lub oglqdaniu filmujest takq ozna. z ogniska prænoéci (The Bonfire of the Vanities) Toma Wol-

k4. Innymi slowy, czytanie ksiqiki i oglqdanie filmu byloby fe'a, musze udawaé, Ze mnie skrzywdzi120.

sui generis formq uczestniczenia w grze. To jednak nie wyda. Co jednak dzieje sie z bohaterami utworöw fikcjonalnych?
je sie przekonywajqce. Czytuje ksiqiki historyczne, oglqdam czyi emocje przeiywane podczas odbioru takich utwor6w
filmy dokumentalne, i nie r6ini sie to niczym od czytania czy nie dotycza bardziej ich nih nas? Czy strach przed Zielonym
og14dania utwor6w fikcjonalnych. Jeéli Wiec odbioru utworöw Slimem, jakkolwiek by teoretyzowaé na jego temat, nie jest
niefikcjonalnych nie rozpatrujemy w kategoriach gry, to nie przede wszystkim strachem o to, co on moie im zrobié?
widze iadnych istotnych powod6w do przypisywania cech gry Jeéli w tym wypadku trzeba m6wié o jakimé zagroieniu, to jest
zwyklemu czytaniu czy og14daniu utwor6w fikcjonalnych. Co to zagroienie, kt6re Zielony Slim stanowi dla bohater6w.
wiecej, moina sadzié, ie teoria Waltona ma za zadanie Odröi- Ten fakt kaie sie zastanowié nad prawdziwoéci4 zaloienia,
nié czytanie i oglqdanie utwor6w fikcjonalnych od niefikcjo- aby sie czegoé baé, musimy byé przekonani o groiqcym nam
nalnych. rlWierdzenie wiec, he proponowany przez niego wy- niebezpieczefistwie. Moina bowiem baé sie o innych. Tak prze-
r6inik, uprawianie gry w udawanie, m6glby dotyczyé wszelkich ciei dzieje sie w Boimy sie o psa,
iyciu niemal codziennie.
form czytania i wykracza poza zakres jego teorii.
og14dania, kt6ry wybiegl wprost pod kola samochod6w, obawiamy sie o los
Byé moie wobec tego gra w udawanie wiqie sie ze é wi a- wieini6w politycznych w krajach, w kt6rych nigdy nie postala
d o m y m czytaniem lub og14daniem utwor6w fikcjonalnych? nasza stopa. Skoro zaé moina oddzielié lek od kwestii w}asne-
Jednak i to nie wydaje sie trafne. W kontekécie rozwiqzywa- go bezpieczefistwa, skoro moiemy baé sie o innych, gdy sami
nia paradoksu fikcji teza taka tylko umacnia t? flank? jesteémy bezpieczni, to dlaczego nie mielibyémy sie baé o iycie
sprzecznoéci, w kt6rej m6wi sie, Ze odbiorcy wiedzq, he majq fikcyjnych postaci, takjak boimy sie o iycie realnie istniejqcych
do czynienia z fikcj4, nie m6wi sie natomiast nic o ich stanie wieini6w politycznych? Co wiecej jak zaraz wykaie, moie nami
,

emocjonalnym. targaé nie tylko strach o innych, lecz éwiadomoéé, he stw6r


Inny problem Waltonowskiej wersji teorii udawania sta- w rodzaju Zielonego Slima jest p r z e r a aj 4 c y, nawet gdy
nowi ile dobrany przyk}ad. Wed}ug opisu Waltona Charles nie sadzimy, by stanowil on w danej chwili realne zagroienie.
boi sie, ie Zielony Slim go zaatakuje; kiedy Slim rusza w stro- Odpierqjqc to zastrzeienie, zwolennicy teorii udawania mu-
ne kamery, Charles — wedlug opisu — mia}by udawaé, ie boi sieliby tylko nieznacznie przegrupowaé szyki, stwierdzajqc, he
sie o iycie. Chodzi tu o cog wiecej niü fagon de parler; ten warunkiem przeiywania strachu jest przekonanie o realnoéci
spos6b opisu wi4ie sie z przekonaniem Waltona, Ze warun- niebezpieczefistwa groiacego nam lub innym. Strach pojawia
kiem przeiywania strachu jest przekonanie o realnoéci za- sie, gdy ktoé jest zagroiony. To zaé przypuszczenie napotyka-
132 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCI 133

my po raz kolejny; stanowi ono czeéé og61niejszej hipotezy, Byé moie jednak nie powinniémy tu m6wié o analogii. Moie
zgodnie z kt6rq warunkiem zaistnienia reakcji emocjonalnych wodem wygasania emocji nie jest informacja o wymyéleniu
jest wiara w istnienie obiekt6w danych emocji. W wypadku historii, czujemy sie wystrychnieci na dudka, co
lecz fakt, he
utwor6w fikcjonalnych zaé takiej wiary nie mamy. znaczy}oby, ie jedna emocja zostqje zastqpiona przez innq, na
Naleialoby sie jednak zastanowié, czy ta og61na hipoteza przyklad oburzenie lub za1Qopotanie. Co wiecej, poniewai zwy-
jest trafna. Przede wszystkim wydqje sie przesqdzaé sprawe. Ide wiemy, Ze powieéé jest utworem fikcjonalnym, nie ma po-
Zgodnie z ta hipotezq wszechstronna analiza danych ujawnia, byémy czuli sie oszukani. Utw6r fikcjonalny nie jest
wodu,
Ze warunkiem zaistnienia reakcji emocjonalnych jest prze- Hamstwem i nie wzbudza reakcji emocjonalnych w}aéciwych
konanie o realnoéci obiekt6w emocji. Tymczasem wiemy warnstWU. Emocje, kt6re sie rozwialy, gdy historia okaza}a sie
przeciei, ie ogromna liczba reakcji, intuicyjnie nazywanych zmyéleniem, moga w dalszym ciqgu wystepowaé, jeéli ta sama
emocjonalnymi, wystepuje jako rezultat oddzialywania utwo- historia, odpowiednio dopracowana, zostaje oznaczona jako
r6w fikcjonalnych. Dlaczego wiec, formulujqc og61nq teorie utw6r fikcjonalny. Istotna r6inica miedzy Obu wypadkami pole-
reakcji emocjonalnych, mielibyémy wykluczaé z nich reakcje ga na tym, he w wypadku mistyfikacji odbiorce ogarnia z*oéé.
na utwory fikcjonalne? Oczywiécie, jeéli je w}qczymy do ca- Spr6bujmy zr6wnowaüyé eksperymentem myélowym w}a-
loéci badanych zjawisk, wÖwczas og61na hipoteza, ie warun- snego pomysku wplyw hipotetycznej sytuacji z wymyélonq
kiem reakcji emocjonalnych jest przekonanie o realnoéci histori4. Wyobraämy sobie eksperyment psychologiczny, w kt6-
obiekt6w emocji, bedzie fa}szywa. Pytamy wiec, czy hipoteza, rym bada sie nasze reakcje emocjonalne na opis rozmaitych
zgodnie z kt6rq reakcje emocjonalne sq uwarunkowane sytuacji. Opowiada sie nam historie i pyta, jakie wzbudzaj4
wiarq w realnoéé obiekt6w emocji, przesqdza o tym, ii nie w nas uczucia. Nie wiemy, czy sq to historie prawdziwe czy
moiemy prawdziwie sie wzruszaé w zetknieciu z utworami falszywe. Nie mamy Zadnych informacji na temat ewentualnej
fikcjonalnymi. realnoéci postaci i wydarzefi. Cakkiem moiliwe, he m6wimy,
Jak widzieliémy, nie tylko Walton, lecz r6wnieü inni filozo- ii jakaé historia uderzyka nas swoj4 melancholia, po czym
fowie zachecaj4 nas do przyjecia, he warunkiem zaistnienia
pytamy psychologa, czy byla prawdziwa czy zmyélona. Nie
reakcji emocjonalnychjest wiara w realnoéé obiekt6w emocji. wydaje mi sie, abyémy koniecznie musieli zmienié relacje
Wykazuj4 oni, ie nasze emocje znikqj4, kiedy sie dowiadujemy, o swoich odczuciach na wieéé o tym, Ze historia zostala zmy-
ie opowieéé o ludzkim nieszczeéciu zostala utkana z czczych élona. Intuicja m6wi mi, üe jest to bardzo prawdopodobna
wymys}6w, üe na przyk}ad opowiadanie kobiety o émierci jej sytuacja, calkowicie sp6jna. Jeéli zaakceptujemy ten przyk}ad,
udreczonego kochanka zosta}o sfabrykowane. Skoro zaé to mamy pow6d, by sadzié, ii poruszaj4 nas historie, o kt6rych
wiedza o tej mistyfikacji sprawia, Ze emocje sie ulatniaj4, to dowiadujemy sie, he sq fikcjonalne. Jednym z wainych powo-
autentyczne emocje nie maj4 racji bytu r6wniei w odniesieniu döw, dla ktörych w opisanym powyiej wypadku — w odr6inie-
do analogicznej opowieéci snutej w ramach fikcji. Stad jui niu od wczeéniej rozwaianej mistyfikacji — reagujemy emocjo-
tylko krok do teorii takiej jak teoria udawanego strachu.
nalnie, jest niewystepowanie w og61e kwestii ewentualnego
FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOÉCI 135

oszustwa21. Hipoteza, zgodnie z kt6rq warunkiem zaistnienia cja1izuj4CY sie w


spektaklach naprawde wywohljqcych wy-
reakcji emocjonalnych jest przekonanie o realnoéci obiekt6w mioty. Przykladem film Creepers Daria D'Argenta. Kiedy

emocji,napotyka jeszcze jednq trudnoéé. Nawet jeéli jest bohaterka plywa w basenie pelnym ludzkich szczqtk6w,
prawdziwa w odniesieniu do niektörych rodzaj6w emocji, na odchod6w i larw owadzich, lykajac lepkie grudki plynnej,
przyk}ad strachu, to nie wydaje sie obejmowaé wszystkich brazowawej substancji, odczuwane przez widza mdloéci
emocji. Weimy na przyklad podniecenie seksualne. Jeéli zpewnoéci4 trudno byloby nazwaé quasi-mdloéciami czy
atrakcyjny przedstawiciel plci, kt6rq preferujemy, jest przed- udawanym obrzydzeniem; nie spos6b go odr6inié od praw-
miotem opisu czy przedstawienia obrazowego, to nasze poi4- dziwego obrzydzenia. Specjalnie dobra}em wyj4tkowo obrzy-
danie nie slabnie na wieéé o tym, Ze opis (czy przedstawienie) dliwy przyklad. Jeéli bowiem czytelnik poczu} cog na ksztalt
zostaly sfabrykowane. Podobnie gdy marzymy o jego ciele; to odruchu wymiotnego, oznacza to, Ze zareagowa} na cog, cze-
cialomoie byé naszym zmyéleniem, ale podniecenie jest jak éwiadom.
go fikcjonalnoéci jest
najprawdziwsze. Jeéli zgodzimy Ze aby odczué wstret, nie musimy ko-
sie,

Gdy m6wimy o art-grozie, spostrzeienie, ie nie kaida reak- niecznie wierzyé w realnoéé obiektu wstretu, to w dalszym
cja emocjonalna wymaga
przekonania o realnoéci obiektu ciqgu nierozstrzygniete pozostaje pytanie za milion dolar6w,
emocji, nabiera szczeg61nego znaczenia. Aby bowiem pojawü czy czynnik strachu podczas odbioru horroru takiej wiary
sie wstret, g}öwny skladnik mojej teorii horroru, nie musimy wymaga. Niewqtpliwie moiemy baé sie ewentualnoéci — na
iywié takiego przekonania. Wyobraimy sobie, he podczas przyklad globalnej wojny atomowej — o kt6rej wiemy, Ze jak
obiadu ktoé zaczyna opowiadaé makabrycznq historie o nazbyt dot4d nie wybuchla i moie nigdy nie wybuchnie. Moina na to
ruchliwym starszym panu z domu opieki spolecznej ; nieumyél- odpowiedzieé, ie aby lek by} autentyczny, musimy przynaj-
nie wsadzi} on glowe w
tryby maszyny. Przy deserze dowia- mniej wierzyé w prawdopodobiefistwozagroienia. Jak duie
dujemy sie, üe odcieta glowa przypadkowo do kot}a, jednak musi to byé prawdopodobiefistwo? Czy inwazja potwo-
czego nikt nie zauwaüy}. W tym momencie prosimy opowia- r6w z wylupiastymi élepiami nie jest prawdopodobna choéby
dajqcego, aby przesta}. Jeéli odpowie, Ze wszystko zmyélil, to w najmniejszej mierze? Czy nie wystarczy, jeéli zagroüenie
i tak bedziemy nalegaé, aby siedzial cicho, bo historia jest bedzie logicznie dopuszczalne? Wöwczas jednak kaüdy utw6r
odraiajqca. Jeéli Wiec art-groza zawiera w sobie element fikcjonalny niezawierqjqcy wewnetrznej sprzecznoéci bylby do
wstretu, wstret zaé jest reakcj4 emocjonalnq niewymagajqcq zaakceptowania. Oczywiécie, pojawi sie obiekcja, he prawdo-
wiary w realnoéé obiektu emocji, to reakcja emocjonalna podobiefistwo powinno osiqgnqé wyiszy poziom. Ale jaki?
(przynQjmniej czeéciowo) na horrory moie sie utrzymywaé Co wiecej, nie jestem przekonany, Ze prawdopodobiefistwo
nawet wtedy, gdy nie wierzymy w istnienie potwor6w. zagroüenia musi byé bardzo duie. Moiemy sobie wyobrazié
Jeéli ponadto rozwa±amy kwestie wstretu w filmach grozy, maszynerie, jakiej nigdy dot4d nie widzieliémy, sk}adajqcq
to jest wqtpliwe, czy art-groza da sie pogodzié z teori4 uda- sie ze zlowrogo zazebiajqcych sie tryb6w, a w nich w}asna
wanych emocji. Istniejq bowiem filmy i tw6rcy filmowi spe- reke lub reke innego cz}owieka. Na sama myél o tym prze-
136 FILOZOFIA HORRORU
METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOÉCI 137

szywa nas dreszcz, zdarza sie nam nawet odruchowo cofnqé jest wiara w realnoéé istnieniajej obiektu; jeéli jednak chodzi
reke. Fakt, ie reakcje lekowe tak }atwo wyzwolié -- wystarczy o utwory fikcjonalne, to wiemy, ie Zielony Slim nie istnieje.
wyobrazié sobie niebezpiecznq sytuacje — z punktu Widzenia Nasz strach nie daje sie Wiec uzgodnié z naszq wiedzq. Z tej
ewolucji jest korzystny. Dreszcz na sama myél o trybach niesp6jnoéci powstqje paradoks fikcji. Jak widzieliémy, zwo-
maszyny nie jest mniej autentyczny nii podniecenie odczu- lennicy teorii iluzji pr6bowa1i go rozwiqzaé, zaprzeczajac
wane na widok zachwycajqcych pieknoéci, figlujqcych w na_ temU, ii podczas odbioru utwor6w fikcjonalnych wiemy, ie
szej wyobraini.
mamy do czynienia z fikcj4. Raczej ulegamy iluzji, Ze Zielony
Myéle, he Walton pr6bowalby wyjaénié podobne wypadki Slim nas atakuje. Z taka koncepcjq nie zgadzaj4 sie zwolen-
za pomocq kategorii quasi-strachu. To w}aénie quasi-strach nicy teorii udawania. Ich zdaniem, aby czerpaé przyjemnoéé
odczuwam, kiedy przeszywa mnie dreszcz na myél o rece z utwor6w fikcjonalnych, musimy wiedzieé, Zielony Slim
miaidionej w trybach maszyny. Zdaniem Waltona quasi- to fikcja, bo tylko wtedy jesteémy w stanie wytrwaé w fotelach
-strach powstaje w wyniku udawanej wiary w realnoéé kinowych. Wyznawcy teorii udawania kwestionuj4 natomiast
obiekt6w emocji, stanowiqcej podstawe przeiywania emocji autentycznoéé naszego strachu przed Zielonym Slimem, gdyi
udawanych22. Walton nigdzie jednak nie wyjaénia, dlaczego tylko go ud ajemy. Zwolennicy teorii iluzji odrzucaj4 twierdze-
udawana wiara w realnoéé obiekt6w emocji musi koniecznie nie, m
w omencie doznawania strachu uwaiamy Zielonego
prowadzié do powstania emocji udawanych, nie zaé prawdzi- Slima za fikcje, a zwolennicy teorii udawania odrzucqj4 teze,
wych. W iadnym miejscu nie t}umaczy, dlaczego tak musi ie nasz strach przed Zielonym Slimem jest prawdziwym
byé. Jego cala koncepcja opiera sie na za}oieniu, ite tylko strachem.
w ten spos6b da sie wyjaénié reagowanie emocjonalne na cog, Obydwie strony zgadzaj4 natomiast, he warunkiem
sie
o czym wiemy, he nie istnieje. Dyskusje z Waltonem moina wystqpienia prawdziwego strachu przez Zielonym Slimem
Wiec kontynuowaé — jak to zrobie poniiej — wykazujqc, ie jest wiara w
realnoéé jego istnienia. Zdaniem zwolennik6w
reagowanie emocjonalne na fikcje da sie r6wniei wythlmaczyé teorii iluzji warunek ten zost@je spelniony choéby tylko na
inaczej, a teoria konkurencyjna wobec teorii udawania — mia- okres trwania utworu, zwolennicy teorii udawania zaé twier-
nowicie teoria myé1i23 — moie tego dokonaé, ocalajqc r6wno- dZ4, Ze emocje powstajqce w wyniku obcowania z utworami
czeénie naszq wiare w realnoéé strachu wywolywanego przez fikcjonalnymi nie sq prawdziwe. Byé moie jednak odrzucié
horrory. Calkowite odrzucenie koncepcji Waltona wymaga trzeba poglqd, kt6ry Iqczy zwolennik6w Obu tych stanowisk,
sformulowania teorii alternatywnej24
a Wiec za}oienie, he warunkiem reakcji emocjonalnej jest
wiara w istnienie jej obiektu. W
ten spos6b otwiera sie trze-
Myélowa teoria emocjonalnych reakcji na fikcje cia droga refleksji teoretycznej, oparta na za}oieniu, ie
przyczyna art-grozy jest myél o Zielonym Slimie, nie zaé
W dalszym ciagu zmagamy sie z nastepujqcym problemem: przekonanie, he on naprawde istnieje. Art-groza bylaby
uwaia sip, warunkiem wystqpienia reakcji emocjonalnej w6wczas emocjq prawdziwq, a nie udawana, poniewai praw-
138 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCI 139

dziwe emocje mogq byé wynikiem myélenia o rzeczach prze- danego utworu. W takich wypadkach odrywa myéli od tego, co
raiajqcych. widaéna ekranie. Nie pr6buje t}urnié przekonania, ie przed-
(Myéljest tutaj przeciwstawiona przekonaniu. Przekonanie stawiony obiekt istnieje, ani tei przeéwiadczenia, he samo
ma forme twierdzenia asercyjnego, a myél — twierdzenia przedstawienie istnieje, lecz stara sie nie myéleé o treéci
nieasercyjnego. Zar6wno przekonania, jak i myéli majq swo- przedstawienia, a Wiec nie dopuécié do tego, aby zawartoéé
j4 treéé. Aby jednak rozwaüaé myéli, nie trzeba wierzyé w ich przedstawienia stala sie treéci4 jego myéli.
prawdziwoéé; przekonanie natomiast z definicji sie z tak4 Zaloienie, he treéé myéli moie wywo}ywaé prawdziwe
wiarq wi4ie). emocje, jest dla teorii horroru bardzo obiecujqca. Moina
Stojqc nad przepaéci4, w bezpiecznej odlegloéci od krawedzi, bowiem myéleé o przeraüajqcej i odraiajqcej postaci w rodza-
moiemy pomyéleé, rie spadamy. Zazwyczaj odczuwamy w6w- ju Drakuli, nie wierzqc jednoczeénie w to, üe Drakula istnie-
czas nag}y dreszcz, wywolany nie tyle przekonaniem, üe mo- je. Da sie Wiec oddzielié myéli od przekonafi. Jeéli sie zatem

iemy spaéé, ile myé14 0 spadaniu, niespecjalnie pociqgajqcq. zgodzimy, ie zawartoéé myéli moie przeraäaé, w6wczas bez
w
Nie musimy wierzyé prawdopodobiefistwo takiego zdarzenia. trudnoéci mamy prawo stwierdzié, Ze typowi czytelnicy i wi-
Stoimy mocno na nogach, wok6} nie ma nikogo, kto chcialby dzowie fikcjonalnych utwor6w o hrabim wampirze nie wierzq
nas pchnaé, sami nie mamy zamiaru skakaé. Niemniej jednak w jego istnienie. Nasz strach pozostaje przy tym autentycz-
straszymy samych siebie, wyobraiajqc sobie sekwencje wyda- ny, poniewai zawartoéé myéli moie prawdziwie poruszyé nas
rzefi, o kt6rej wiemy, Ze jest wysoce nieprawdopodobna. Nie emocjonalnie, nawet gdy w ni4 nie wierzymy.
przeraüa nas przy tym sam fakt myélenia o spadaniu, lecz Argumenty Waltona za teoriq udawanych emocji opieraj4
treéé tej myéli — na przyk}ad mentalny obraz lotu w d61. sie przede wszystkim na tezie, Charles nie wierzy, aby
Innym dowodem na rzecz tezy, üe treéé nasiych myéli moie Zielony Slim stanowi} dla niego prawdziwe zagroienie. Stad
byé ir6dlem przeraienia, jest spos6b, w kt6ry pr6bujemy wywodzi Walton, ie Charles nie moie odczuwaé prawdziwe-
zapanowaé nad strachem podczas og14dania szczeg61nie go strachu. Spekuluje wiec, Ze Stan, w kt6rym znajduje sie
koszmarnego horroru. Odrywamy wzrok od ekranu, aby Charles, to quasi-strach, czyli strach udawany. Jednak Wal-
odwr6cié uwage od tej jego czeéci, w kt6rej znajduje sie tonowskie zastrzeienia do tezy, he Charles wierzy w istnienie
przedmiot naszego poruszenia; albo tei zajmujemy myéli Zielonego Slima, a takie argumenty na rzecz teorii udawa-
czymé innym, zastanawiajqc sie na przyklad, jak zaplacié nych emocji nie sq sprzeczne z tezq, ze Charles reaguje na
rate za kupionego niedawno mercedesa. W
takim wypadku myél o Zielonym Slimie. Myéli bowiem nie muszq byé toisa-
nie musimy ca}kowicie odwracaé uwagi od ekranu, moiemy me z przekonaniami, moina Wiec myéleé o Zielonym Slimie,
éledzié, co sie tam dzieje, aby wiedzieé, kiedy bedzie moina nie wierzqc zarazem w jego istnienie. Teoria myélowa pozwa-
znowu bezpiecznie skupié sie na akcji. la Wiec nam przyj4é watpliwoéci Waltona w stosunku do
Podobne strategie moie zastosowaé widz, kt6ry nie jest dowolnej teorii — na przyklad teorii iluzji — kt6ra postulowa-
w stanie wytrzymaé napiecia albo nieznoénej ckliwoéci oglq- laby wiare Charlesa w realnoéé istnienia Zielonego Slima.
140 FILOZOFIA HORROR U METAFIZYKA A HORROR, CZYLI ZJAWISKO FIKCJONALNOSCI 141

Walton, podobnie jak zwolennicy teorii iluzji, wierzy w to, wierzymy, he w éwiecie fikcji Wielkie B6stwa wyg14daj4 tak,
Ze warunkiem przeüycia prawdziwego strachu jest przekona- a nie inaczej, to z tego wcale nie wynika, ie przeiywamy
nie o realnoéci zagroienia przedstawionego w
utworze fikcjo- quasi-strach czy udawane emocje. Walton przeoczyl moili-
nalnym. Poniewai jest to kwestia wiary, teoretycy ci nie woéé, Ze éwiadoma lektura utwor6w fikcjonalnych prowadzi
kluczaj4 z g6ry moiliwoéci, üe prawdziwy strach wywolywany nas do refleksji nad opisami potworöw, a opisy te staj4 sie
jest zawartoéci4 myélipowstalych w wyniku przedstawianych treéCi4 naszych myéli, wywohAjqc w nas strach i obrzydzenie.
treéci utworu fikcjonalnego. Skoro jednak moina przyjqé, Nie ma Wiec powodu, by akceptowaé pog14d, ie skoro nasze
treéé myéli, tak samo jak przekonafi, moie wywolywaé stany przekonania dotyczq twor6w fikcjonalnych, to nasz strach
emocjonalne, to nie ma slusznych powod6w, aby przypisywaé jest quasi-strachem albo strachem udawanym.
widowni udawane emocje albo wiare w iluzje. Wiedzqc, -ze Wielkie B6stwa to twory fikcjonalne, a ir6-
Wczeéniej zarzuciliémy koncepcji Waltona, ie nie moina d}em naszego przeraienia i obrzydzenia jest myél o nich,
na jej podstawie wyjaénié, dlaczego przekonanie na temat nie rzucamy ksi4iki i nie uciekamy. Tym samym teoria
tego, co jest fikcjonalnie prawdziwe, mialoby wywo&waé myélowa potrafi wyjaénié anomalie, kt6re teoria udawania
quasi-strach, nie zaé strach autentyczny. Teraz moge jaéniej r6wniei wyjaéniala, a z kt6rymi teoria iluzji nie mogla sobie
wyloiyé moje watpliwoéci. poradzié. Zaletq teorii myélowej jest zarazem ujmowanie
Czytajqc opowiadanie Lovecrafta Zew Cthulhu, dowiadu- strachu odbiorcy jako strachu prawdziwego. Tym samym
jemy sie, wystepujqce w tym utworze pierwotne Wielkie nie tylko rozwiqzuje problemy logiczne stawiane przez
B6stwa maj4 rybie glowy, skrzydla pokryte luskami, smoko- zjawisko fikcjonalnoéci w og61noéci, a gatunek horroru
podobne cia}a, lepkq, zielona sk6re, a w dodatku nieznoénie w
w szczeg61noéci, lecz dodatku daje sie uzgodnié z fenome-
émierdzq. Sq tei bardzo niebezpieczne i latwo moglyby znisz- nologi4 uczucia strachu. Pod tym wzgledem wydaje sie
czyé caly rodzqj ludzki. Nie wierzymy w ich istnienie, ale przewyüszaé teorie udawania, kt6ra jako rozwiqzanie pro-
wierzymy, he w éwiecie fikcji maj4 takie w}aéciwoéci. Riedy blemu proponuje szereg czynnoéci mentalnych wprawdzie,
zastanowimy sie nad tymi stworami, nad sensem czy zna- ale udawanych, co nie zgadza sie z intuicyjnym odczuciem
czeniem Lovecraftowych opis6w tych istot, uéwiadomimy odbiorcy.
sobie, ie Iqczq w sobie mn6stwo w}aéciwoéci przeraiajqcych Przeciw teorii myélowej moina sformulowaé nastepujqcy
i odraiajqcych, kt6re wywoh1j4 uczucie art-grozy.
zarzut: prawdziwq stawk4 w tej grze jest wykazanie, ie
Wiemy, ie wszystkie w}aéciwoéci Wielkich B6stw sq fikcjo- strach, smutek i inne uczucia powstajqce wskutek obcowania
nalne. Jednak treéé utwor6w Lovecrafta staje sie treéci4 z utworami fikcjonalnymi nie sq irracjonalne. Wszystkie te
naszych myéli o tych stworach, przeraia Wiec nas my él reakcje wyg14daj4 na irracjonalne, poniewai warunkuj4 je
o nich. Jeéli myéli mogq nas przeraiaé, a wczeéniejsze przy- dwa wzajemnie sprzeczne przekonania: Zielony Slim ist-
klady wykaza}y, he tak, w6wczas moiemy baé sie myéli, nieje i zarazem nie istnieje. To zaé jest irracjonalne. Teoria
kt6re zostaly wywo}ane przeraiajacymi opisami. Skoro zatem myélowa usuwa jeden rodzaj irracjonalnoéci, dowodzqc, ie
142 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO .FIKCJONALNOSCI 143

moiemy baé sie czegoé, co uwaiamy za fikcjonalne. mujaca r6wniei reakcje emocjonalne wywokywane poprzez
cie sprzecznoéci w ten spos6b powoduje inny rodzaj irracjo_ utwory fikcjonalne — zosta}a zbudowana na naszej zdolnoéci
nalnoéci. Boimy sie bowiem myéli. To zaé jest irracjonalne. odczuwania emocji wzbudzanych treéci4 myéli oraz czerpania
Jeéli Wiec nie chcemy paéé ofiarq tego typu irracjonalnoéci, z tego przyjemnoéci. Nie wydaje mi sie tei rozsqdne dyskre-
to teoria udawania zn6w jawi sie jako najsilniejszy rywal. dytowanie emocjonalnych reakcji na fikcje jako irracjonal-
Powstaje zatem pytanie, czy rzeczywiécie strach lub inny nych, jeéli sq one zgodne z normami obowiqzujqcymi w ra-
rodzajemocjonalnego poruszenia wywo}any myé14 jest irra- mach zjawiska fikcjonalnoéci. Sq one racjonalne w tym
cjonalny. Oczywiécie, irracjonalny jest strach Wywolany sensie, Ze sq normalne; nie sq zaé irracjonalne w sensie
psychotycznymi fantazjami o obserwujqcych nas Marsjanach. nienormalnoéci.
Jednak w naszej teorii nie chodzi o psychotyczne fantazje, Moina by, oczywiécie, uznaé reakcje na fikcje za irracjo-
te bowiem wymagaj4, aby wierzyé w istnienie Marsjan. nalne,gdyby w jakié spos6b sprzeciwia}y sie wymogom üycia
o kt6re chodzi
lhyéli, w
naszej teorii, nie daje sie obj4é mo- praktycznego. W6wczas jednak irracjonalna bylaby nadmier-
delem fantazji psychotycznych ani nawet neurotycznych. na sklonnoéé danej osoby do przeüyé wywolanych fikcj4, nie
Takie teoria myélowa sprowadza}aby na czytelnika irracjo- zaé sama zdolnoéé do takich przeiyé. Osoba ta bylaby tak
nalnoéé, gdyby zawiera}a w sobie sprzecznoéé. Nie majednak samo irracjonalna, gdyby spedzala zbyt wiele czasu na uda-
sprzecznoéci w tym, üe refleksja myélowa prowadzi do po- waniu przeraüenia utworami fikcjonalnymi, ze szkod4 dla
wstania strachu. swoich praktycznych przedsiewzieé.
Byé moie sama idea przeraüenia wywolywanego myélqjest Obecnie strategia stojqca za teori4 myéli oraz niekt6rymi
po prostu glupia. Jednak „g}upia" to nie nqjlepsze slowo, jej aplikacjami powinna byé wyrainie czytelna. Przydatne
skoro dotyczy cechy gatunku ludzkiego, kt6ry ma zdolnoéé mogq byé jednak bardziej szczeg6}owe analizy treéci myéli
odczuwania grozy na sama m y é 1 0 pierwotnych Wielkich oraz ich zwiqzku z tekstami fikcjonalnymi. Teoria myélowa
B6stwach. Poniewai nie ma tutaj sprzecznoéci, nie ma po- opiera sie z jednej strony na przeciwstawieniu myéli i prze-
wodu, by te w}aéciwoéé ludzkiego gatunku rozpatrywaé konafi, z drugiej zaé — na wiezi miedzy myélami a emocjami.
w kategoriach irracjonalnoéci. Tacy po prostujesteémy, i jui. Pröbowalem dowieéé istnienia tej wiezi, wskazujqc na fakty
Na tej zdolnoéci, bedacej skladnikiem naszej struktury po- intersubiektywnie poéwiadczalne: naszq zdolnoéé doznawa-
znawczej i emotywnej, zostala zbudowana instytucja fikcjo- nia strachu na myél o tym, he spadamy w przepaéé, albo
nalnoéci.
o tym, Ze nasza reka (lub reka innego czlowieka) jest miai-
Co wiecej, uznawanie za glupi4 sytuacji, w kt6rej myél W- diona w trybach maszyny, wtedy gdy prawdopodobiefistwo
womje stan emocjonalny, wynika z postawy moralizatorskiej, takiego wydarzenia jest zerowe. Teraz zajmiemy sie Wiec
odwohljqcej sie do kod6w odwagi, meinoéci czy praktycyzmu. przeciwstawieniem myéli i przekonafi25.
Jednak taki spos6b myélenia prowadzi do zakwestionowania Klopot z reakcjami emocjonalnymi na fikcje polega na tym,
calej instytucji fikcjonalnoéci. Tymczasem instytucja ta — obej- ie wymagaj4 one wiary w istnienie obiektu emocji. Tymcza-
144 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOÉCI 145

sem wydaje sie, üe nastawienie éwiadomego odbiorcy horro_ przezefi wzbudzanych. Pytanie o prawde kazaloby nam zre-
r6w jest inne. Szczeg61nym obiektem utwor6w tego gatunku zygnowaé z odczuwania przyjemnoéci estetycznej na rzecz
jest potw6r. Czytelnik Drakuli zaé nie wierzy, üe hrabia dociekafi naukowych. Jeéli odbieramy poemat jako dzie}o
wampir istnieje. Moina jednak myéleé o Drakuli r6wnie± sztuki, nie pytamy o to, czy imie Odyseusz ma jakieé odnie-
jako o stworze niebezpiecznym i nieczystym, nie wierzqc przy sienie do rzeczywistoéci. To pragnienie poznania prawdy kaie
tym w jego istnienie. W
poprzednim rozdziale przytoczy}em nam zawsze pod4iaé od sensu do odniesiema
Kartezjuszowe rozr6inienie na realnoéé formalnq oraz Obiek- Dla Fregego naturalne jest, ii kaidy znak }qczy sie z czymé,
tywnq. Moina myéleé o jednoroücu, a Wiec koniu z rogiem na do czego sie odnosi — z odniesieniem (referentem) — oraz
czole, nie wierzqc zarazem, -ze takie stworzenie istnieje. z jego sensem: znaczeniem znaku, jego idea. W
utworach
Jednoroüec jest Wiec obiektywnq realnoéciq (w omawianym fikcjonalnych jednak interesuje nas jedynie sens dyskursu
wczeéniej sensie kartezjafiskim, nie zaé we WSP6}czesnym w kategoriach konsekwencji estetycznych, do kt6rych sk}ania
zriaczeniu tego slowa) myéli zawierajqcych zbi6r w}aéciwo- refleksja nad tymüe sensem.
éci. R6wnieü o Drakuli moiemy myéleé jak o zbiorze podobnie w utworach z gatunku horroru interesuje nas
éciwoéci, tych mianowicie, kt6re zostaly wyszczeg61nione jedynie sens zdafi w tekécie w zwiqzku z emocjami — zwlasz-
w jego opisach z powieéci Stokera. Nie ma chyba. powodu cza uczuciem art-grozy — kt6re w nas ten tekst wzbudza.
przeczyé, he myél — na przyk}ad o zbiorze w}aéciwoéci zwi4- Nazwy nie maj4 swojego zwyklego, naturalnego odniesienia.
zanych z nazwiskiem Drakuli -- moie poruszyé nas emocjo- Funkcjonuj4 one, zdaniem Fregego, w spos6b podobny do
nalnie; moie nas wrecz przerazié. s}6w wypowiedzianych w mowie zaleinej:
Charakteryzujqc art-groze, stwierdzilem, ie jej ir6d}em „W mowie zaleinej m6wimy o sensie na przyk}ad wypowie-
jestkonkretna postaé ze éwiata fikcji — potw6r. Nie boimy dzi innej osoby. Jest calkiemjasne, üe w tym trybie slowa nie
sie calego utworu fikcjonalnego, lecz straszliwych postaci maj4 swojego zwyczajnego odniesienia, lecz odnosza sie do
opisywanych lub tei przedstawianych w tymie utworze, sensu. M6wiqc kr6tko: w mowie zaleinej slowa sq uiywanie
opatrzonych nazwiskami lub nazwami w rodzaju Drakuli, niebezpoérednio lub tei maj4 niebezpoérednie
Zielonego Slima itd. W
horrorach nazwy te nie odnoszq sie odniesienie. Rozr6iniamy Wiec z wy c z aj n e oraz n i e b e z-
do istot rzeczywiécie istniejqcych i odbiorca nie uwaia, p o é r e d n i e odniesienie s}6w; a takie zwyczajny i niebez-
istniej4 one naprawde. Nie interesuje nas tei prawdziwoéé poéredni sens. Niebezpoérednie odniesienie jest na og61
zdafi zawierajqcych te nazwy, w przeciwiefistwie do ksi4iek zwyczajnym sensem"27
historycznych, w kt6rych pojawiQj4 sie nazwiska Aleksandra Id4C éladem sugestii Fregego, üe w epice nasze zaintere-
Wielkiego, Lincolna czy Churchilla. sowanie przenosi sie z odniesienia na sens s}6w, Peter La-
W pracy On Sense and Reference Gottlob Frege stwierdza: marque stwierdza, ii nazwy fikcjonalne sq uiywane niebez-
„Gdy sluchamy na przyklad poematu epickiego, interesuje poérednio, czyli niebezpoérednio odnoszq sie do sensu
nas — nie liczqc melodii jezyka sens zdafi, obraz6w i uczué znaku28. Znak „Drakula" odnosi sie do swojego sensu. Jaki
146 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOÉCI 147

zaé jest sens nazwy „Drakula"? Jest nim zbi6r w}aéciwoéci zostaje wyposaiony w toisamoéé konstytuuje sie na pod-
i

i atrybut6w, kt6re Stoker przypisuje hrabiemu wampirmvi stagie treéci opis6w w tekécie, choé nielatwo ten proces
w tekécie powieéci. Owo przypisanie atrybut6w dokonuje precyzyjnie i szczeg610wo scharakteryzowaé31
sie poprzez opisy Drakuli, kt6re maj4 byé rozumiane w ich Nazwa „Draku1a" odsyla do znaczenia, czyli zbioru cech
zwyczajnym sensie. „Drakula" to, by tak rzec, etykieta przypisanych wampirowi w powieéci. Zastanawiaj4c sie nad
spalajqca te opisy.
z awartoéci4 lektury, zastanawiamy sie nad w}aéciwoéciami

W tej koncepcji fikcjonalne nazwy wyposaione sq w zna- potwora, rozpoznajemy nieczystoéé i okropnoéci, co prowadzi
czenie.Wprawdzie w filozofii jezyka istnieje pog14d, wed}u do powstania uczucia art-grozy. Poniewai tym, co nas prze-
kt6rego w jezyku potocznym nazwy w}asne nie sq wyposaio- raia, jest treéé myéli, nie sqdzimy, abyémy byli zagroieni
ne w znaczenie29, wydqje sie jednak wiarygodne, nazwy i nie podejmujemy iadnych dzialafi obronnych. Nie udajemy
fikcjonalne maj4 znaczenie (sens), wyznaczone przede wszyst- przeraüenia; jesteémy prawdziwie przeraieni, jednak ir6dlern
kim opisami postaci. Skowo „Drakula" przywodzi na myél strachU jestmyél o Drakuli, nie zaé przekonanie, ie bedzie-
zbi6r w}aéciwoéci przypisanych tejie postaci. Nic innego nie my jego nastepnq ofiarq.
istnieje. Sprzeciw wobec przypisywania znaczenia (sensu) Teoria myélowa rozwiqzuje postawiony tutaj problem,
nazwom w}asnym dotyczyl wypowiedzi faktualnych, z czego pozwalajqc zrozumieé, jak to jest, he jesteémy autentycznie
nie wynika, ii ta sama zasada dotyczy wypowiedzi fikcjonal- przeraüeni fikcj4, nie wierzqc zarazem w
istnienie potwor6w
nych. Nie ma bowiem wyrainych powod6w, aby ta sama wystepujqcych w tekécie. Moiemy bowiem myéleé o Zielo-
teoria obejmowala funkcjonowanie nazw w}asnych w wypo- nym Slimie, nie wierzqc w jego istnienie, moiemy Wiec tym
wiedziach faktualnych i fikcjonalnych. samym przerazié sie sama myé14. Podczas gdy iluzjonistycz-
Aby zrozumieé relacje miedzy opisami potwor6w w utwo- na teoria reakcji na fikcje obarcza odbiorc6w falszywym
rach fikcjonalnych a treéci4 myéli odbiorcöw, warto przypo- przekonaniem, a teoria udawania kaie nam przeiywaé
mnieé dokonane przez Johna Searle'a rozr6inienie na moc nieautentyczne emocje, teoria myélowa podchodzi do na-
illokucyjnq zdania oraz jego treéé30. Dwa zdania — „Obiecuj? szych przekonafi z szacunkiem, uznajqc zarazem prawdzi-
przyjéé do koéciola" oraz „Przyjdi do koéciola!" — majq t? woéé naszych emocji.
sama treéé, czyli „przyjécie do koécio}a", r6iniq sie natomiast Broniqc swojej teorii udawania, Walton stwierdza, Ze nie
mocq illokucyjnq. Jeéli analizowaé zdania fikcjonalne przez tylko pozwala ona rozwiqzaé domniemany problem naszej
pryzmat teorii akt6w mowy, to sie okaie, he one r6wniei reakcjiemocjonalnej na fikcje, lecz r6wniei wyjaénia, dlacze-
wyposaione sq w element illokucji, „jest fikcjonalne, ie" go kiedy m6wimy o utworach fikcjonalnych, nie poprzedzamy
wystepujqcy w treéci na przyklad „Drakula ma kly". Znacze- naszych wypowiedzi kwalifikatorami modalnymi. M6wimy
nie (sens) treéci opisu fikcjonalnego Drakuli dostarcza za- Wiec na przyk}ad „Fiodor Karamazow to bufon" zamiast
wartoéci myélom czytelnika o Drakuli. W ujeciu idealnym W
powieéci Bracia Karamazow Fiodor Karamazow jest
posiadany przez czytelnika mentalny wizerunek Drakuli bufonem". Wedlug Waltona w ten spos6b kontynuujemy gre
148 FILOZOFIA HORROR U
METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCI 149

udawania z utworem fikcjonalnym. Gdybyémy uiywali kwa- czaju pomijania kwa1ifikator6w modalnych podczas relacjo-
lifikator6w modalnych, reguly gry zostalyby naruszone. nowania utwor6w fikcjonalnych. Jej g}6wnym atutem jest
Gdyby jednak nawet teoria udawania trafnie opisywala wyjaénienie naszych reakcji emocjonalnych na fikcje. Wyja-
nasze emocje, to i tak rozszerzenie jej na nasze rozmowy
énienie to wydaje mi sie mniej przekonujqce nih to propono-
o dzielach fikcjonalnych wydawa}oby mi sie dziwne. Zgodnie wane przez teorie myélowq, a to dlatego, ii zaprzecza ono
zopisem Waltona, kiedy reagujemy na fikcje emocjonalnie, intuicji, zgodnie z kt6rq reakcje emocjonalne wywolywane
stajemy sie postaci4 w fikcjonalnym éwiecie — na przyklad
przez utwory fikcjonalne sq autentyczne. Uwydatnienie
bohaterem przeéladowanym przez Zielonego Slima. Riedy myéli w teorii myélowej moie niewqtpliwie rodzié fundamen-
jednak opowiadam komué powieéé, to nie ma powodu, by talne problemy filozoficzne. Jeéli jednak ograniczymy sie do
sadzié, ie odgrywam akt fikcjonalny — i.e prowadze gre uda-
horroru, zaleinoéé od myéli wydaje sie wdzieczniejsza nii
wania z powieéci4 Bracia Karamazow — wobec mojego roz- propozycja udawania emocji lub przypisywanie odbiorcom
m6wcy. Moina, oczywiécie, to robié, ale byloby naiwnoéciq wiary w wampiry.
sqdzié, Ze wszyscy gramy, relacjonujqc treéé utwor6w fikcjo-
nalnych. Podsumowanie
Podejrzewam, pomijanie kwa1ifikator6w modalnych
w takich sytuacjachjest podyktowane wylqcznie wzgledami Co najmniej od czasu, gdy Samuel Johnson napisa} wstep
pragmatycznymi. Jeéli wiemy, üe nasz rozm6wca wie, ii do wydania sztuk Szekspira, upowszechnia sie obawa, Ze w
m6wimy o utworze fikcjonalnym, opuszczamy kwalifikator naszych reakcjach na fikcje jest cog szczeg61nego. Pytanie
„w powieéci natomiast uiywamy kwalifikatora,
Jeéli — kt6re nazywamy paradoksem fikcji — brzmi: jak moiemy
przynajmniej na poczqtku wypowiedzi, znaczy to, 'Ze nie angaiowaé sie emocjonalnie w odbi6r utwor6w fikcjonalnych,
jesteémy pewni, czy rozm6wca wie, ii m6wimy o postaciach wiedzqc, he to, co one przedstawiajq, nie istnieje? Mieéci sie
fikcjonalnych. Podobnie dzieje sie, kiedy omawiamy kon- w tym ukryte i czesto pomijane zaloienie, warunkiem
cepcje filozofa, z kt6rym sie nie zgadzamy. Jeéli kontekst doznawania emocji jest wiara w realnoéé istnienia ich obiek-
wskazuje wyrahnie, ie referujemy teorie Spinozy, nie po- tu. Paradoks ten nabiera szczeg61nego znaczenia przy oma-
przedzamy kaidego paragrafu zwrotem „Spinoza sqdzi, wianiu horroru. Zastanawiamy sie bowiem, jak moiemy baé
Jeéli jest oczywiste, he referujemy pog14dy Spinozy, sie czegoé, o czym wiemy, Ze nie istnieje.
a nie nasze w}asne, wyglaszamy wiele zdafi pozbawionych Struktura tego paradoksu zbudowana jest wok61 trzech
kwalifikacji, takich jak: „lstnieje tylko jedna substancja, zdafi twierdzqcych, z kt6rych kaide z osobna wydaje sie
a jest nia B6g", miast poprzedzaé kaide z nich zwrotem: prawdziwe, a w zestawieniu z dwoma pozosta}ymi prowadzi
„Spinoza sadzi, do sprzecznoéci. Oto te zdania:
Jeéli powyisze obiekcje trafne, teoria udawania nie 1. Nasze doznania w obcowaniu z utworami fikcjonalnymi
zyskuje na zasadnoéci dzieki rzekomemu wyjaénieniu oby- sq prawdziwe.
150 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCI 151

2. Wiemy, i.e to, co przedstawiajq utwory fikcjonalne, nie natomiast rozurnie przez nia cog wiecej — na przyklad doda-
istnieje. wanie przez odbiorc6w czegoé do tekstu — to sie z naszq kon-
Prawdziwe emocje moiemy przeiywaéjedynie w zetkni?-
3. cepcj4 rozmija. Wyobraüajqc sobie bowiem cog, stajemy sie
ciu z czymé, co w naszym przekonaniu naprawde istnieje. wyobraüanych treéci. Podczas odbioru utworöw fik-

Istniej4 trzy moiliwoéci usuniecia powyiszej sprzecznoéci. öonalnych natomiast treéé myéli przychodzi przede wszystkim
Teoria iluzji zaprzecza drugiemu twierdzeniu, utrzymujqc, z zewnqtrz, z czytanego tekstu albo og14danego spektaklu. Nie
iipodczas odbioru utworu fikcjonalnego nie wiemy, üe to, co Inapowodu, by myéleé, Ze musimy dodawaé za pomocq wy-
w nim przedstawione, nie istnieje. Padamy Wiec ofiarq iluzji. obra%ni cokolwiek do tego, co jui zawiera utw6r fikcjonalny.
Teoria ta wzbudza wiele watpliwoéci, kt6rych pr6buje unik-
nqé teoria udawania. Ta bowiem nie kwestionuje prawdzi-
woéci drugiego twierdzenia, podwaia natomiast pierwsze.
Zdäniem zwolennik6w teorii udawania podczas odbioru
utwor6w fikcjonalnych nie mamy do czynienia z autentycz-
nymi emocjami, lecz z udawanymi. Ma ona liczne slaboéci,
a najwiekszq z nich jest uznawanie naszych reakcji •emocjo-
nalnych za udawane. Aby uniknqé tej slaboéci, a zarazem
wszystkich pulapek teorii iluzjonistycznej, moina sie zwr6cié
ku teorii nazwanej przeze mnie myélowq. Zgodnie z ni4 mo-
iemy byé poruszeni treéci4 naszych myéli; reakcje emocjo-
nalne nie sq zaleine od wiary w istnienie rzeczy, kt6re nas
poruszaj4. Moga nas przejmowaé wyobraienia. Autor utwo-
ru fikcjonalnego przedstawia nam idee spraw, o kt6rych
mamy myéleé, takich jak samob6jstwo Anny Kareniny. Za-
stanawiajqc sie nad zawartoéci4 tych przedstawiefi, dostar-
czajqcych treéci naszym myélom, odczuwamy üal, smutek,
radoéé, oburzenie itd. W wypadku horror6w nasze myéli
kieruj4 sie ku przeraiQjqcym i odstreczajqcym w}aéciwoéciom
potwor6w. Odczuwamy Wiec art-groze.
W swojej nqjnowszej ksi4ice Bijoy Boruah dowodzi, ie roz-

patrujqc emocjonalne reakcje na fikcje, trzeba poruszyé kwe-


stie wyobraini32. Jeéli przez wyobrainie rozumie nieasercyine
rozwaianie myéli, to koncepcja ta zgadza sie z naszq. Jeéli
METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCI 153

psychologicznych. Czesto jednak bywa uiywany — nawet


przez zawodowych krytyk6w — w taki spos6b, he niepodobna
ustalié,jaki stan psychiczny m6wca ma na myéli.
Oto, co moie przyk}adowo oznaczaé: Ze lubimy bohatera; üe
Identyfikacia z postaciq? sytuacja, w kt6rej sie znalazl, przypomina naszq; he mu wsp61-
czujemy; ie kaczy nas z nim wsp61nota zainteresowafi, uczué,
W poprzednich paragrafach omawialem stosunek odbior- zasad lub wszystkich tych trzech rzeczy; he og14damy wyda-
c6w do fikcyjnych potwor6w wywohljqcych uczucie art-grozy. rzenia z jego punktu widzenia; he podzielamy jego system
Obecnie pragne rzucié okiem na stosunek odbiorc6w do bo- wartoéci; he w czasie odbioru utworu fikcjonalnego jesteémy
hater6w horror6w33. Poniewai sq to postacie fikcyjne, wszyst- w transie (lub w inny spos6b manipulowani), wskutek czego,
kie dotychczasowe rozwaüania odnoszq sie r6wnieü do nich. padajac ofiarq utoüsamiamy sie niejako z bohaterem.
iluzji,

Nagze reakcje emocjonalne na przeiycia fikcyjnych bohater6w, Niekt6re z tych moiliwoéci wydajq sie nieszkodliwe, nie
podobnie jak reakcje na potwory, sq autentyczne i skierowane wzbudzajqc wqtpliwoéci filozoficznych czy psychologicznych.
ku obiektom, kt6re ze wzgledu na status ontologiczny sq tre- Moina wiec lubié bohatera; moina widzieé podobiefistwa
éci4 myéli. Pewne jednak pytanie dotyczqce fikcyjnych boha- miedzy nim a soba•, moina podzielaé jego system wartoéci;
ter6w rzadko sie pojawia w odniesieniu do fikcyjnych potwo- moina tei martwié sie o niego i mu wsp6}czué. Tego typu
r6w (chyba he jak King Kong stajq sie one bohaterami): czy reakcje na perypetie bohater6w fikcyinych wydaj4 sie upraw-
mianowicie identyfikujemy sie z nimi? Czy éledzenie fikcjo- nionym przedhlieniem reakcji, kt6re wzbudzajq w nas zwy-
nalnej historii, angaiowanie sie w perypetie postaci, wyma- kli ludzie — nawet jeéli trudno wyjaénié logike tego przedlu-

ga uruchomienia osobliwego procesu metafizycznego, Iqczq- ienia. Jednak nie o tego typu znaczenia chodzi na og61 osobom
cego odbiorce z protagonist4? Lub tei, Ajmujqc rzecz inaczej, uiywajqcym pojecia identyfikacji. Maja one na myéli znacz-
czy nasze reakcje na dzia}ania pozytywnych bohateröw nie éciélejszy zwi4zek miedzy odbiorcq a postaci4, polega-
utwor6w fikcjonalnych najlepiej wyjaénié mechanizmem jacy na tym, Ze odbiorca uwaia, ie jest taki jak bohater lub
identyfikacji? wrecz sie z nim utoisamia. Chodziloby Wiec o stan, w kt6rym
Pojecie identyfikacji wystepuje czesto w potocznych rozmo- odbiorca niejako zlewa sie z postaci4. Zgodnie z t4 koncep-
wach o utworach fikcjonalnych. Ludzie m6wi4, identyfi- cj4, kiedy odbiorca otrzymuje informacje na temat toczqcej

kuj4 sie z t4 czy tamt4 bohaterkq opery mydlanej. Co jednak sie akcji przekazanq z punktu widzenia postaci, (blednie)

maj4 na myéli, m6wiqc o „identyfikacji", nie jest bynajmniej przyjmuje (lub omyncowo obiera) punkt widzenia postaci
jasne. Z kontekstu zwyczajnej rozmowy nie da sie wydedu- jako sw6j w}asny. Reagujemy na fikcjonalne wydarzenia tak
kowaé, czy chodzi o metafore czy tei precyzyjny opis stanu iywiolowo, jakbyémy w nich uczestniczyli; czujemy sie tak,
psychiki. Zwrot „identyfikacja z postaci4" moie znaczyé jakbyémy byli bohaterem — przynajmniej w éwietle oma-
wiele röinych rzeczy i odwo}ywaé sie do wielu r6inych teorii wianej koncepcji.
154 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCt 155

W takim stopniu, w jakim koncepcja identyfikacji z Posta_ ciei ona doéwiadcza. Przeciwnie
nie jest to uczucie, kt6rego
ci4 zaklada mechanizm iluzji — odbiorca ulega zludzeniu, _ onajest zachwycona. Czesto dysponujemy innymi informa-
jest g}6wnym bohaterem musi ona stawié czolo cjami, wiemy wiecej niü g}6wny bohater, dlatego nasze uczu-
Sciom, kt6re jui uprzednio omawialiémy. Czytajqc bowiem cia r6ini4 sie znacznie od jego uczué.
ksi4ike, oglqdajqc sztuke teatralnq albo film, czytelnicy lub Nawet w takich wypadkach, jak zakoficzenie opowiadania
widzowie sygnalizujq na wszelkie sposoby, üe wiedzq, ii nie worm Steve'a Rasnica Tema, ukazujqce Elle, kt6ra ku swemu
sq protagonistami. Podczas oglqdania Drakuli nocq w tele- zaskoczeniu i przeraieniu zostala otoczona przez glodne
wizji nie chowaj4 sie za sofe, nie ostrzq osinowych kolk6w. nocne pelzacze, nasz stan emocjonalny nie odwzorowuje jej
Maj4 Wiec nie tylko zupeh14 éwiadomoéé tego, Ze og14daj4 stanU, poniewai my wiemy, a ona nie, Ze jej los jest czeéci4
przedstawienie, a nie rzeczywistoéé, lecz r6wniei ie nie wyrafinowanego planu zemsty.
jego bohaterami. Jak jui wielokrotnie do znudzenia powta- Takie wtedy, kiedy bohater toczy walke na émieré i iycie
rza}em, hipoteza iluzji — niezaleinie od tego, czy dotyczy z zombi, czujemy napiecie zwiqzane z niepewnoéci4. A prze-
realnoéci éwiata fikcji czy tei utoisamienia sie z bohaterem ciei bohater nie moie sobie pozwolié na takie uczucie — za-
— nie ma sensu, nie daje sie bowiem uzgodnié z zachowania- nadto pragnie uciec. Choé Zal nam Edypa, kt6ry dowiaduje
mi widowni podczas og14dania horror6w. sie, he zabil swojego Ojca i w}asnq matke, to przeciei
poélubil
Jest Wiec oczywiste, Ze jeéli pojecie identyfikacji z postaciq nie to jego uczucia. Edyp czuje sie winny i ma wyrzuty
ma mieé sens, nie moina opieraé go na postulacie iluzorycz- sumienia. My zaé niczego takiego nie czujemy.
nej identycznoéci. frzeba je wyjaénié jakoé inaczej. Moina Uog61niajqc, moina powiedzieé, w wielkiej
i.e liczbie wy-
na przylQad uznaé, Ze podczas procesu identyfikacji dochodzi padk6w stany emocjonalne odbiorc6w nie odwzorowuj4 sta-
do zduplikowania przez odbiorc6w psychicznych i emocjonal- n6w bohater6w. Asymetria jest wrecz wpisana w niekt6re
nych stan6w postaci. To, oczywiécie, nie jest trafne, poniewaü z najlepiej znanych struktur estetycznych, na przyk}ad
bohater najprawdopodobniej wierzy, ie zostal zaatakowany w strukture patosu czy suspensu. Tymczasem identyfikacja
przez wilkokaka, a odbiorca nie. Moie Wiec duplikacja dotyczy wymagalaby relacji symetrycznej.Wynikaloby z tego,
jedynie stan6w emocjonalnych? Gdy Godzilla tratuje Tokio, koncepcja identyfikacji z postaciq nie ujmuje wszechstronnie
bohater obawia sie o los ludzkoéci, a odbiorcy wraz z nim. relacji miedzy bohaterami a odbiorcami. Istnieje zbyt wiele
Jeéli identyfikacja z postaci4 to w}aénie mia}aby oznaczaé, wypadk6w, ktöre nawet przy powierzchownyrn og14dzie nie
napotykamy szereg powainiej szych problemöw. Po pierwsze, przystajq do zlagodzonej przeciei wersji identyfikacji jako
wiele — moie nawet wiekszoéé — naszych reakcji na los fik- duplikacji stan6w emocjona1nych34.
cyjnych bohater6w nawet przy powierzchownym og14dzie nie Poglebiona analiza relacji stan6w emocjonalnych postaci
spelnia wymog6w emocjonalnej duplikacji. Gdy bohaterka i odbiorc6w ujawnia dalsze rozbieinoéci. Jeéli bowiem po-

z wielkim entuzjazmem chlapie sie w wodzie, nieéwiadoma, przednie wywody sq prawdziwe, to u podstaw emocjonalnych
morderczy rekin, boimy sie o ni4. A prze-
he zbliia sie do niej reakcji odbiorc6w lei4 myéli, a bohater6w — przekonania.
156 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCI 157

Postaé czuje strach prawdziwy, a odbiorca — sztucznie wywo_ pow6d, by twierdzié, he sie ze sob4 identyfikuj4. Moga nawet
lywany. Aby rzecz jeszcze bardziej skomplikowaé, reakcja nie wiedzieé o swoim istnieniu. A zreszt4 nawet wtedy, gdy
widowni na los protagonisty }qczy sie z troskq o kogoé, pod. siedZ4 obok siebie i wiedzq, maj4 podobne nastawienie, to
czas gdy protagonista przeéladowany przez potwora boi nie oznacza to jeszcze identyfikacji. Ich stan emocjonalny
wylqcznie o siebie. Stan emocjonalny widowni moina runi sie r6wniei od stanu zawodniczki, bo ona koncentruje
slusznie nazwaé wsp6}czuciem, tymczasem postaé sama Sobie sie na czymé innym i znacznie intensywniej.

nie wsp61czuje. Moina zatem nieobowiqzujqco powiedzieé, Moje zastrzeienia w stosunku do pojecia identyfikacji mogq
he emocje bohater6w w takich sytuacjach sq samolubne sie wydawaé sprzeczne z wczeéniejszym opisem uczucia art-

i egoistyczne, podczas gdy emocje widowni sq altruistyczne. -grozy. M6wilem bowiem o pewnych paralelach miedzy reak-
Jeéli te spostrzeüenia sq przekonujqce, to byé moie kategoria cjami bohater6w utwor6w a emocjonalnymi reakcjami widz6w
identyfikacji z postaci4 nigdy nie opisuje trafnie relacji mie- i czyte1nik6w. Wistocie rzeczy stwierdzi}em, tie bardzo czesto
dzy odbiorcq a protagonistq. reakcje emocjonalne fikcyjnych postaci na potwora kieruj4
Wszystkie te zastrzeienia dotyczq identyfikacji rozumianej niejako reakcjami czytelnik6w czy widz6w. Dotyczy to zw}asz-
jako dokladne zduplikowanie stanöw emocjonalnych prota- cza kryteri6w oceny zagroienia i nieczystoéci, stosowanych
gonist6w przez odbiorc6w. Jeéli tak rzecz ujmiemy, to trzeba przez odbiorc6w wobec potwora i odzwierciedlajqcych zara-
odrzucié koncepcje identyfikacji w caloéci, poniewai odbior- zem oceniajqce reakcje emocjonalne postaci. Jednak sam fakt
cy doznaj4 emocji (suspens, troska, ial itd.), kt6re sq obce takiego samego oceniania potwora nie oznacza, he identyfi-
postaciom, te zaé doznqj4 emocji i lek6w (na przyk}ad przed kuje sie z postaci4 ani jej stan emocjonalny jest taki jak
zag}adq), kt6rych nie czuj4 odbiorcy. m6j. Paralelnoéé oceny emocjonalnej nie jest r6wnoznaczna
Chcqc ocalié hipoteze identyfikacji z postaci4, naleia}oby z identyfikacj 435.
odrzucié koncepcje wiernej duplikacji i zgodzié sie, he stany Opr6cz wykazanych zasadniczych rozbieinoéci miedzy
emocjonalne odbiorc6w i bohater6w tylko czeéciowo ze soba stanem emocjonalnym odbiorcy i postaci w takich chwilach,
koresponduj q. jak atak potwora, musimy r6wniei pamietaé, ie widownia
W takiej sytuacji pozostaje jednak niejasne, czy ukierun- przeüywa cog wiecej nii zwyk}e przeraienie. Strach w jej
kowanie emocji postaci na siebie oraz ich zakorzenienie wypadku jest skladnikiem reakcji emocjonalnej na ca14 sy-
w przekonaniach moina uzgodnié z koncepcjq czeéciowej tuacje, w kt6rej przeraiajqce monstrum zagraia ludzkiemu
korespondencji. Gdyby i te trudnoéé udalo sie przezwycieiyé, protagoniécie.Elementem tej szerzej ujetej sytuacjijest fakt,
to tak pojecie identyfikacji opartej na czeéciowej korespon-
i ie widownia znajduje sie na zewnqtrz, a bohater wewnqtrz,
dencji stan6w emocjonalnych postaci i odbiorc6w pozostaje co znaczqco wplywa na zr6änicowanie odczuwanych emocji.
dyskusyjne. Jeéli bowiem korespondencja jest tylko czeécio- Ten szerszy kontekst oznacza r6wnieä, ie odbiorcy odczuwa-
wa, to czemui nazywaé j4 identyfikacj4? Gdy dwoje ludzi jQ altruistyczny niepok6j, a protagonista prawie na pewno
kibicuje na zawodach tej samej sportsmence, to jeszcze nie troszczy sie o siebie36. Og61ny stan emocjonalny odbiorc6w
158 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCI 159

runi sie Wiec znacznie od stanu postaci — nawet jeéli pomi_ centracja uwagi, jeéli protagonista pröbuje uciec potworowi,
naé omawianq jui r6inice, polegajqcq na tym, üe postaé lub paraliiujqcy strach, jeéli protagonista jest bezradnq
aguje na potwora, a odbiorca na myél o nim — poniewai Gdy potw6r atakuje bohatera, jesteémy nie tylko
og61na reakcja emocjonalna widowni obejmuje i postaé, i jej przeraieni, lecz r6wniei ial nam, ie taki czlowiek — ze
reakcje emocjonalne. wszystkimi zaletami, kt6rymi fabula go obdarzyla — znajdu-
Obiekt og61nej reakcji emocjonalnej odbiorc6w odbiega je sie w
szponach odraiajqcego i przeraiajqcego stwora.
tak dalece od obiektu emocji postaci, he moina m6wié o M6wiqc zaé og61nie, nasze emocje powstaj4 w reakcji na
nicach jakoéciowych. To, Ze obydwie reakcje pokrywajq szerszy kontekst, w kt6rym znajduje sie miejsce na uczucie
pod pewnymi wzgledami — na przyk}ad emocjonalnej oceny nad bohaterem, podczas gdy emocje postaci najprawdo-
potwora jako istoty groinej i odstreczajqcej — nie oznacza podobniej bez reszty koncentruj4 sie na potworze i nie ma
identycznoéci og61nych stan6w emocjonalnych ani tego, w nich miejsca na refleksje, ie taka oto osoba znalazla sie
odbiorcy uwaiajq sie za protagonist6w. Wsp61nota emocji w niebezpieczefistwie.
oceniajqcych nie wystarczy, aby m6wié o identyfikacji. Gdy- Jeéli te uwagi na temat asymetrii stan6w emocjonalnych
by wystarczala, moina by orzekaé, üe dowolny odbiorca trafne, to koncepcje identyfikacji z postaci4 moina w ca}o-
identyfikuje sie z innym dowolnym odbiorcq, kt6ry na widok éci odrzucié. Nie istnieje identyfikacja z postaci4, jeéli rozumieé
potwora czuje wstret. przez ni4 calkowit4 symetrie reakcji postaci i odbiorcy. Jeéli
Powr6émy jeszcze raz do przykkadu tragedii. Reaguiemy natomiast oznacza}aby ona czeéciowq korespondencje stan6w
na cierpienie Edypa. On sam brzydzi sie swego kazirodztwa, emocjonalnych, to nie wiadomo, dlaczego nazywaé takie
a my moiemy podzielaé to nastawienie. Dalej jednak uczucia zjawisko identyfikacjq. Czeéciowa korespondencja nie wy-
odbiorc6w i Edypa sie rozchodzq. Zdaniem Arystotelesa od- maga wszak identycznoéci. Tak w}aénie dzieje sie horrorze. w
biorcy zaczynaj4 sie baé, he taka katastrofa r6wniei im moie Postaé i odbiorce Iqczy ta sama ocena emocjonalna potwora,
sie przytrafié, a nastepnie przechodzq katharsis. Jednak dla niepowodujqca wsp61noty og61nych stan6w emocjonalnych
Edypa czas strachu mina} i teraz dreczy go poczucie winy ani tei calkowitego utoisamienia.
(przed kt6rym nie ma ucieczki). Co wiecej, na naszq reakcje Jednq z przyczyn wielkiej popularnoéci teorii identyfikacji
na los Edypa wplywa r6wniei to, ie dreczy go poczucie winy moie byé to, Ze jej zwolennicy, sami o tym nie wiedzqc, wyzna-
-- a Wiec stan emocjonalny, kt6rego on doznaje, a my nie.
j4 koncepcje radykalnego egoizmu, czyli sqdzq, ii poruszyé
R6wniei wtedy, gdy bohater filmu grozy zostaje schwytany emocjonalnie moie tylko to, co leiy w naszym iywotnym inte-
w pulapke, moge podzielaé jego emocjonalnq ocene potwora. Wierzq Wiec (i dlategojest mowa o radykalnym egoizmie),
resie.
Prowadzi to jednak do innych uczué, nakierowanych na iereagowaé emocjonalnie moge tylko na cog, co wi4üe sie z mo-
og61nq sytuacje, nih uczucia postaci: mamy bowiem art-gro- im w}asnym, iywotnym interesem. W
takim ujeciu warunkiem
ze przeciwko grozie prawdziwej; altruistyczne wsp6}czucie emocjonalnego reagowania na los fikcyjnych postaci jest utoü-
versus egoistyczne skupienie na sobie; suspens versus kon- samienie sie z nimi, w zwiazku z czym ich interes staje sie moim.
160 FILOZOFIA HORROR U METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCI 161

Gdyby jednak ten poglqd mial leieé u pod}oia koncepcji iden_ élonego w
Utworze), lecz asymiluje jego sytuacje. Miedzy
tyfikacji, by}by to kolejny pow6d, aby jQ odrzucié, poniewai innyrni pojmuje, wjaki spos6b bohater te sytuacje interpre-
istnieje ai nadto dowod6w, he ludzie reagujq emocjonalnie na tuje. Kiedy Wiec whorrorze bohater jest przeéladowany przez
sytuacje niemajqce nic wsp61nego z ich interesami37. potwora, moja reakcja opiera sie czeéciowo na rozpoznaniu,
Wspomnialem uprzednio, he istniej4 neutralne sposoby sam bohater uwaüa, staje wobec czegoé niebezpieczne-
uiywania pojecia identyfikacji. M6wiqc, 'ze identyfikuj? go iodstreczajacego. Musze mieé zatem pewien poglqd na to,
z bohaterem, moge po prostu wyraiaé mojq dla niego sym- w jaki spos6b bohater postrzega sytuacje, i musze mieé moi-
patie. Trzeba tujednak dodaé dwa zastrzeienia. Po pierwsze, liwoéé weryfikacji slusznoéci tego postrzegania. W horrorach
nie wydaje sie, aby taki spos6b uüywania pojecia trafial jest bardzo latwe. Poniewaü odbiorca i protagonista nale-
to
w sedno; moina bowiem kogoé lubié, niekoniecznie poczuwa- i4 do tej samej kultury, latwo moiemy wyodrebnié te ele-
jac sie do jednoéci z nim. Tymczasem to w}aénie ta jednoéé menty sytuacji, kt6re protagonista uwaia za przeraiajace.
stanowi istote koncepcji identyfikacji. Jak dowodzi}em po- Nie musimy w tym celu odtwarzaé w sobie jego stanu psy-
wyiej, istniej4 sluszne powody, aby w wypadku odbioru chicznego. Wystarczy znaé jego ocene sytuacji. Moiemy tei
utworöw fikcjonalnych odrzucié idee jednoéci postaci z od- wiedzieé, co on czuje, nie odwzorowujqc w sobie jego uczué.
biorcq. To wiedzie nas do drugiego zastrzeüenia. Jeéli rzeczy- potrafimy przyswoié sobie jego emocjonalnq ocene sytuacji,
wiécie koncepcja identyfikacji jako zespolenia z bohaterem nie oddajqc sie, by tak rzec, w jego w}adanie.
jest problematyczna, jeieli w
dodatku takie w}aénie rozu- Asymilujqc sytuacje, patrzqc na nia z zewnqtrz, przyswa-
mienie leiy u pod}oia wiekszoéci wywod6w na temat identy- jam sobie jej w}aéciwoéci, kt6re nie znalazly sie w polu wi-
fikacji, to moie warto dokonaé zmiany jezykowej — przynaj- dzenia protagonisty zar6wno dlatego, he o nich nie wie, jak
mniej w krytyce filmowej — i przestaé uiywaé r6wniei tych i Og14dam Wiec sy-
dlatego, Ze nie przyciqgnely jego uwagi.
niewinnych wersji koncepcji identyfikacji dlatego po prostu, tuacje nie tylko z punktu widzenia protagonisty, choé znam
ii daj4C przystep wqtpliwym znaczeniom tej koncepcji, wpro- ten punkt widzenia, lecz r6wniei jako ktoé, kto oglada ja
wadza sie chaos. z zewnatrz. Obserwuje sytuacje protagonisty, kt6ry ma sw6j

Pojecie identyfikacji z postaciq przenika krytyczny dyskurs w}asny punkt widzenia. Kiedy pojawia sie potw6r, widze, he
na temat utwor6w fikcjonalnych. Jeéli sie z niego zrezygnu- ktoé — przeraiony i pelen wstretu — znajduje sie w niebez-
je, powstaje obawa, ie krytyka straci punkt oparcia. Czym pieczefistwie. Asymiluje wewnetrzny punkt widzenia posta-
je zastqpié, aby gmach sie nie zawalil? Skoro nie identyfiku- cijako czeéé szerszej reakcji, kt6ra uwzglednia nie tylko
je sie z bohaterami, to co w istocie robie, reagujqc na ich reakcje protagonisty, ale r6wniei fakt, Ze ocenia on sytuacje
perypetie? W tym miejscu pragne zasugerowaé, ie nie iden- w spos6b, na jaki wskazuje nasze w}asne jej rozumienie.
tyfikujemy sie z postaciami, lecz asymilujemy ich sytuacje. Aby rozumieé sytuacje, nie musimy identyfikowaé sie
Kiedy czytam o bohaterze znajdujqcym sie w pewnych z protagonist4. Musimy jedynie mieé poczucie, ie jego reak-

okolicznoéciach, nie odwzorowuje stanu jego umys}u (nakre- cja przystaje do sytuacji. W
wypadku horroru nie wymaga
162 FILOZOFIA HORRORU METAFIZYKA A HORROR, CZYLI Z JAWISKO FIKCJONALNOSCI 163

to wielkiego wysilku, poniewai pochodzimy z tej samej kul- w tych wypadkach intensywnoéé naszych reakcji na perype-
tury co protagonista. Kiedy Wiec pojawia sie potw6r, latwo tie fikcyjnych protagonist6w moina dobrze wyjaénié bez
nam zrozumieé, dlaczego uwaia go za cog sprzecznego z na- odwokywania sie do koncepcji identyfikacji, to dlaczego mie-
turq. Poniewai zasymilowaliémy sytuacje z punktu widzenia libyémy sie zmuszaé do tlumaczenia zajej pomocq intensyw-
postaci, reagujemy nie tylko na potwora, tak jak ona, lecz noéci tego samego typu w innych wypadkach?38
r6wniei na sytuacje, w kt6rej przeraiony czlowiek zostaje
napadniety. Psychiczna udreka bohatera wsp6}tworzy nasze
wsp61czucie i troske, nie bed4C przeciei przedmiotem jego
wsp61czucia czy troski. Bohater boi sie potwora, ale nie
przejmuje sie nie jest to w kaidym razie zbyt prawdopo-
dobne — tym, ie ktoé M6wiqc éciélej, w üadnej mierze
cierpi.

jego niepok6j nie jest wywo}ywany myé14 0 czyjejé udrece,


podczas gdy jest to, ex hipotesis, slQadnik naszej troski.
Podsumowujqc, koncepcja identyfikacji z postaci4 raczej
nie ma w}aéciwej struktury logicznej do analizowania naszych
reakcji emocjonalnych na utwory fikcjonalne w og61noéci,
a te z gatunku grozy w szczeg61noéci. Termin „identyfikacja"
sugerowa}by, ie Iqczymy sie z postaci4, stajemy sie jednoéci4,
co z kolei oznacza}oby co najmniej, he duplikujemyjej stany
emocjonalne. Kiedyjednak widzimy potwora zbliiajqcego sie
do sparaliiowanej strachem postaci, nasza reakcja emocjo-
nalna uwzglednia r6wniei obezwladniajqcy paralii ofiary.
Formalnie rzecz ujmujqc, identyfikacja z postaciq we w}a-
éciwym sensie tego pojecia wymagalaby symetrycznej relacji
miedzy emocjami odbiorc6w i protagonist6w. Tymczasem
relacja ta jest asymetryczna: postacie, cz$ciowo za pomocq
swoich emocji, wywoh1j4 u odbiorc6w inne emocje nii te,

kt6re same przeiywaj4. Ta logiczna asymetria wskazuje na


to, ie identyfikacja, a Wiec relacja symetryczna, nie jest
modelem trafnie opisujqcym emocjonalne reakcje odbiorcy.
Jest to zupelnie oczywiste w wypadku tak charakterystycz-
nych reakcji odbiorczych, jak patos czy suspens. Jeéli zaé
Struktura horroru
Struktura horroru

Wiekszoéé dziel, w
kt6rych przejawia sie gatunek honoru,
charakter narracyjny. Celem niniejszego rozdziahl jest opis
struktur narracyjnych nqjczeéciej wystepuj acych w literackich,
teatralnych, filmowych, radiowych i telewizyjnych utworach
grozy. Najpierw om6wie nqjbardziej charakterystyczne struk-
tury fabularne horror6w. Podejme pr6be systematyzacji, nie
roSZCZ4C sobie jednak pretensji do wyczerpania tematu. Na-
stepnie poddam analizie motyw suspensu. Choé nie wystepu-
je wy}acznie whorrorze bede chcial wrecz wykazaé, i.e wy-
maga innego niü horror obiektu emocji -- to jednak pojawia sie
w utworach grozy tak czesto, ii trudno wyobrazié sobie prace
na temat struktur tego gatunku pomijqjqcq motyw suspensu.
Ponadto zajme sie strukturq, kt6rq Todorov ochrzcü mianem
fantastycznej; om6wie jej funkcjonowanie w literaturze, a tak-
iejej przydatnoéé do anal-izowania honor6w. Spr6buje r6wniei
wykorzystaé spostrzeienia Todorova na temat fantastycznoéci
do opisania filmowych érodk6w wyrazu czesto wykorzystywa-
nych w horrorach.
STRUKTURA HORROR U 169

sie fabul. Na przykkad opowieéci o duchach zazwyczaj przed-


stawiQj4 powr6t ze éwiata zmarWch kogoé, kto czegoé nie po-
wiedzia} lub nie zrobi}, kto chce wydobyé na éwiat}o dzienne
j akié zapoznany fakt, kto pragnie zemsty lub zadoééuczynienia.

Struktury fabularne horroru Gdy üywi odkryj4 tajemny motyw, kt6rym sie duch kiertkje, sq
na dobrej drodze, by odes*aé go tam, sk4d przyby}.
Kaidy, kto zetknq* sie z gatunkiem horroru, wie, ie wyko- podobnie opowieéci o nawiedzonym domostwie —jak Lénie-
rzystywane w nim struktury fabularne czesto sie powtarza- nie Kinga, The Amityville Horror Jay Anson, rzekomo au-

jq. Choé tu i 6wdzie moina znaleié fabule niezwykle orygi- tentyczna historia, czy Spalone ofiary (Burnt Offerings)
nalnq, tona og6} opowiadane w horrorach historie r6ini4 sie Roberta Marasco — zazwyczaj pokazuj4 nowych 10kator6w,
raczej powierzchownymi modyfikacjami nii calymi struktu- •kt6rzy zostaj4 opetani po to, aby uczestniczyé w ponownym

raini fabularnymi. Miloénik horroru na og61 dobrze wie, co odegraniU ponurych wydarzefi z przesz*oéci (domy sq zwykle
sie zaraz stanie lub przynajmniej jakiego typu zdarzefi na- nawiedzone z powodu grzech6w bykych 10kator6w). Fabuly
leiy oczekiwaé. Jednym z powod6w tego stanu rzeczy jest te opowiadaj4 Wiec historie odradzania sie, opartego na re-

powstawanie wielu opowiadafi grozy — prawdopodobnie konstrukcja zbrodniczej przesz}oéci.


wiekszoéci — na podstawie nader ograniczonego repertuaru Wydaje sie wiec, he poszczeg61ne odmiany horroru — poéwie-
strategii narracyjnych. Jak w tylu innych gatunkach, struk- cone wampirom, zombi, wilko}akom, gigantycznym owadom,
tury fabularne horroru sq bardzo powtarzalne, ale nie znie- wielkim gadom czy nQjeidicom z kosmosu — opowiadaj4 swo-
checa to bynajmniej miloénik6w (kt6rzy wydaj4 sie wrecz historie (czy, jak kto woli, maj4 swoist4 strukture narracyj-
pragnqé, aby te same historie byw opowiadane wci4ü od 114). Zarazernjednak wyodrebnié moina bardziej abstrakcyjnq,

nowa). Zamierzam scharakteryzowaé najwainiejsze struk- istotniejszq strukture, wsp61nq wielu odmianom gatunkowym.
tury fabularne horroru nie tylko po to, aby ujawnié podsta- Choé Wiec Rok Wilkoiaka (Cycle of the Werewolf) powtarza
wowe zasady dramaturgii tego gatunku, lecz r6wniei po to, klasyczny motyw narracyjny likantropii, a 666 Jay Anson po
by odslonié niekt6re ze %r6del przyjemnoéci, kt6rq miloénicy raz kolejny opowiada o knowaniach szatana, chcqcego przej4é
horroru z niego czerpi4. Nie twierdze, üe jestem w stanie w}adze nad éwiatem, to zarazem w obydwu wystepuj4 te same,
opisaé wszystkie struktury fabularne horroru ani nawet — podstawowe struktury formalne, powtarzane r6wniei w innych
wszystkie najwainiejsze. Moje ustalenia maj4 charakter odmianach gatunkowych, tak sk4dinqd r6inych, jak historie
wstepnego rekonesansu, co nie odbiera im, mam nadziej?, toksycznych mutant6w, przywr6conych do iycia prehistorycz-
pewnej wartoéci poznawczej. nych dinozaur6w, szalonych naukowc6w lub wr6ibit6w kon-
Jednym z moiliwych sposob6w wyodrebnienia podstawowych taktujqcych sie ze zmarlymi itd.

struktur fabularnych bylaby analiza wszystkich odmian gatun- Poniewai w


ksi4ice tej omawiam og61ne w}aéciwoéci
kowych nastawiona na wy}owienie najczeéciej powtarzajqcych horroru, skupie sie przede wszystkim na abstrakcyjnych
170 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 171

strukturach narracyjnych, leiqcych u podioia rozmaitych zazwyczaj wprowadzenie potwora odbywa sie na dwa
odmian horroru. Roztrzqsanie zagadnienia na takim pozio- sposoby, analogicznie do dw6ch sposob6w przedstawienia
mie og61noéci pomoie odpowiedzieé na pytanie, co takiego zbrodni w
utworze kryminalnym. Czesto dzieli sie krymina-
ma w sobie gatunek horroru, ie tak wielu ludzi znajduje na thrillery i zagadki detektywistyczne. W
thrillerach
w nim upodobanie. Nie oznacza to, iiby badanie wqtk6w odbiorca — na og61 w przeciwiefistwie do bohatera — od po-
narracyjnych specyficznych dla poszczeg61nych odmian cZ4tku zna winnego, co sprzyja budowaniu napiecia. W
innym
gatunkowych nie bylo warte zachodu. Moie ono jednak wariancie ani odbiorca, ani bohaterowie nie wiedzq, „kto
ujawnié przede wszystkim %r6dka fascynacji danym warian- zabil"; wiadomo tylko, Ze pope}niono zbrodnie, a czytelnik
tem horroru — i zwiqzanymi z nim mitami — nie zaé calym wraz z detektywem analizuje informacje, starajac sie rozwi4-
gatunkiem.
zaé zagadke.
podobnie horror — moie sie rozpoczynaé jak thriller, kiedy
Zloiona struktura odkrywania odbiorca od poczqtku wie, kim jest potw6r, jak w Szczekach
albo w powieéci Guya Smitha Kleszcze émierci (Killer Crabs);
Jednq z metod prowadzqcych do opisu istotnych, abstrak- moie tei wchwili rozpoczecia przypominaé zagadke krymi-
cyjnych struktur fabularnych horroru jest poddanie analizie nalnq, kiedy to pokazuje sie nam jedynie skutki dzialafi
skomplikowanej struktury podstawowej i wyodrebnienie jej potwora —- zwykle émieré i zniszczenie, ale r6wnieü dziwne
podstawowych sk}adniköw czy funkcji, a nastepnie spraw- zachowanie osöb opetanych. W
tym drugim wypadku odbior-
dzenie, czy funkcje te mo±na modyfikowaé w celu tworzenia cy razem z bohaterami éledzq nagromadzenie potwornych,
innych struktur podstawowych. Pierwszq z Okolo kilkunastu odramjqcych czyn6w, chcqc odgadnqé, co sie za nimi kryje.
zamierzam om6wié, nazywam z I o-
struktur horroru, kt6re Wprowadzenie potwora moie nastqpié nagle lub odbywaé
ion 4 strukturq odkrywani a. Sklada sie ona z czte- sie stopniowo. Odbiorca moie sie z nim zetknqé na poczqtku

rech podstawowych czeéci (lub funkcji): wprowadzenia, od- utworu, nawet jui w pierwszej scenie, jak w Nocy demona
krywania, potwierdzania i konfrontacjil. (Night of the Demon), albo tei moie stopniowo dochodzié do
Pierwszq funkcj4 w zloüonej strukturze odkrywania jest poznania przeraiajqcej prawdy. W
tym drugim wypadku
w p ro w a d z e n i e. To w nim widownia dowiaduje sie o obec- dowiadujemy sie, kim jest potw6r, dopiero po zobaczeniu
noéci potwora. Na przyklad w filmie Szczeki widzimy atak kilku morderstw lub innych efekt6w jego dzialafi, choé, rzecz
rekina. Wiemy, he potw6r czai sie nieopodal. Pojawienie sie jasna,moiemy sie tego dowiedzieé wczeéniej nih g}6wni bo-
potwora rozpoczyna w}aéciwq opowieéé grozy. Niemniej jed- haterowie opowiadanej historii.
nak przedtem moiemy poznaé g}6wnych bohater6w, ich Z tego wzgledu w wielu horrorach wystepuje tak zwane
miejsce bytowania, a takie ich waine dla fabuly zajecia, gdy fazowanie funkcji wprowadzenia. Odbiorcy dowiaduj4 sie,
sq na przyk}ad podr6inikami arktycznymi albo naukowcami o co naprawde chodzi, wczeéniej nih bohaterowie, ci zaé po-
pracujqcymi nad broniq biologicznq. znaj4 toisamoéé potwora p6iniej nii odbiorcy. Dzieki wyposa-
172 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 173

Zeniu odbiorc6w w te wiedze nasila sie oczekiwanie. Odbiorca Likaé z prowadzonych dociekafi. Jeéli wynika z dociekafi, to
w por6wnaniu z bohaterami ma czesto, tak jak narrator 54 one prowadzone albo wskutek domniemania, -ze to czlowiek

dostep do znacznie wiekszej liczby scen i wydarzefi. Na przy. jest odpowiedzialny za popelnione nieprawoéci, albo tei

k}ad czytajqc powieéé Daniela Rhodesa Next after Lucifer wskutek przyjecia hipotezy, üe jakieé sily sprzeczne z natura
uéwiadamiamy sobie wczeéniej nih John McTell, ie Courde- (predzej wilko}ak n.ii wéciekly pies) sq na wolnoéci. W*aéciwe
val, hierofant Beliala, bierze go we wladanie, gdyü przed odkrycie nastepuje, gdy jedna postaé lub wiecej nabiera
McTellem dowiedzieliémy sie miedzy innymi o naruszeniu przekonania, he przyczynq zaistnia}ej sytuacji jest potw6r.
krypty. Ze Allysse jest poszukiwanq przez Courdevala dzie- Faza wprowadzenia, m6wiqc og61nie, zawiera sceny i sekwen-
wicq, wiemy wczeéniej niü inni, poniewai to w}aénie my cjewskazujqce na dzialanie potwora, zanimjeszcze zostanie
znamy nature zjawy, kt6ra ukazala sie w jej Tego on odkryty. Bywa ona bardzo rozbudowana, na przyk}ad
typu struktura jest czesto spotykana. Odbiorcy maj4 niejed- wtedy, gdy pope}niane sa kolejne morderstwa albo nastepu-
nokrotnie lepszy obraz sytuacji czy tei maj4 niekiedy do inne niepokojace wypadki, a nikt nie ma pojecia, co sie
dyspozycji wiecej czeéci uk}adanki nih postacie. Perspektywa naprawde dzieje. Jeéli r6wn01eg1e docieka sie przyczyny
ta pozwala widzom lub czytelnikom szybciej niü bohaterowie zdarzefi, to z etapu wprowadzenia nastepuje plynne przejécie
dokonaé odkrycia, powodujqc narastanie w nich uczucia do etapu odkrywaniag.
oczekiwania.
W zloionej strukturze odkrywania w}adze stoj4 czesto na
Wprowadzenie, podobnie jak wiele innych funkcji w hor- przeszkodzie stwierdzeniu, Ze przyczynq straszliwych lub
rorach, moie byé powtarzane. Niekiedy mamy do czynienia niepokoj4cych wydarzefi jest potw6r. Choé kt6ryé z protago-
z wielokrotnym wprowadzeniem. Na przyk}ad w powieéci nist6w odkryl, ie za seria makabrycznych zbrodni kryje sie
Richarda Levisa Devil's Coach Horse poierajqce ludzi jakié sprzeczny z natura stw6r, to inni przyjmuj4 te informa-
chrzqszcze pojawiaj4 sie i w Chicago, i w Cambridge w Anglii. cje Wér6d tych innych czesto zdarzajq sie repre-
sceptycznie.
Wielokrotne wprowadzenie moie mieé zresztq charakter nie zentanci establishmentu, na przyk}ad wyisi ranga policjan-
tylko przestrzenny, lecz r6wniei czasowy, jak w powieéci To ci, znani naukowcy, przyw6dcy religijni, przedstawiciele
(It) Kinga2. Funkcja wprowadzenia moie tei ulec znacznemu rzqdu i wojskowi. Istnienie potwora, stwierdzone zar6wno

rozciqgnieciu. Prawie ca}a powieéé Dona D'Amassy Blood mala grupe odkrywc6w, z tych czy
przez odbiorc6w, jak przez
Beast opisuje dlugi proces ujawniania sie maszkarona. innych powod6w zostaje zakwestionowane. „Wampiry nie
Pojawienie sie potwora, czemu towarzyszq straszne lub istniej4" m6glby w tym momencie fabuly powiedzieé szef
zadziwiajqce wydarzenia, kaie zadaé pytanie, czy bohatero- policji. W filmie Szczeki rada miasta nie przyjmuje do wia-
wie utworu bed4 potrafili odkryé ir6d}o i charakter tych domoéci obecnoéci rekina, poniewaü boi sie, üe to ile wp}ynie
wydarzefi. Odpowiedi pada na drugim etapie omawianej na ruch turystyczny. Podobnie w powieéci Totem (The Totem)
struktury, nazywanym przeze mnie o d kry w a n i e m. Od- Davida Morrella burmistrz Pearson odrzuca propozycje ko-
krycie potwora moie nastqpié niespodziewanie lub tei wy- mendanta policji Slaughtera, poniewaü boi sie o sprzedai
174 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORROR U 175

iywca. Odkrycie potwora musi Wiec byé niejako potwierdzo- prawdziwoéci swojej tezy, protagonista musi wykazaé, he jego
ne przez trzeci4 strone. Dokonane przez jednq osobe lub teoria lepiej przystaje do wydarzefi nii teorie przeciwnik6w.
grupe, powinno znaleié potwierdzenie innej osoby lub grupy, celem dyskusji jest poszukiwanie, by uiyé jezyka filozofii,

poczatkowo nastawionej sceptycznie, przy czym czesto chodzi najlepszej hipotezy wyjaéniajqcej". Hipoteza o wampirze
o osobe wain4 dla zorganizowania obrony przed potworem. lepiej na przyklad nii wyjaénienia racjonalne tkumaczy takie

W
zloionej strukturze odkrywania faza odkrywania prze- anomalie, jak wycie wilk6w w centrum Londynu, niewielkie
chodzi Wiec plynnie w faze p o t w i e r d z a ni a. Jak p6iniej {ladypo ukaszeniu na szyi ofiary czy tei utrzymywanie sie
zobaczymy, to w}aénie obecnoéé funkcji potwierdzania decy- anemii mimo licznych transfuzji krwi5.
duje o z 10 o no é ci omawianej struktury fabularnej. podobnie jak w filmach kryminalnych, r6wniei w horro-
Osoby, kt6re wiedzq o istnieniu potwora, przekonujq o tym rach spekulacje rnyélowe sq dla odbiorc6w wainym ir6dlem
innych protagonist6w, uéwiadamiajqc im rozmiary zagroie- przyjemnoéci. Nie powinno tei dziwié, he dramat udowad-
niä (wszak o niekt6rych potworach mowi sie, he zagra±aj4 niania odgrywa w horrorach tak istotnq role, skoro wczeéniej
egzystencji gatunku ludzkiego). stwierdziliémy, he ich przedmiotem jest to, co wykracza poza
Etap potwierdzania bywa bardzo rozbudowany. Organizacja schematy pojeciowe. Fabuly horroru maj4 dowieéé, Ze ist-
Narod6w Zjednoczonych nie przyjmuje do wiadomoéci inwazji niej4 na niebie ziemi rzeczy, o kt6rych sie racjonalistom
i

zab6jczych pszcz6} albo przybysz6w z Marsa, cenny czas ucie- nie énilo. Z tego punktu widzenia szczeg61nie interesujqce
ka, a najeid%cy lub potwory rosnq w sile. Jesteémy w6wczas jest napiecie wywolane odraczaniem potwierdzenia. Nie
éwiadkami licznych rozm6w o potworze, o jego niezniszczal- chodzi wnim, co prawda, tylko o dramat udowadniania.
noéci, niewyobraialnej sile oraz wstretnych nawykach, a roz- Fakt, he na r6wni z odkrywcami wiemy o istnieniu potwora,
mowy te buduj4 pelne leku oczekiwanie na jego kolejny atak. zapewnia nam uprzywilejowanq pozycje wzgledem oponen-
Reakcje odbiorc6w na potwora wynikaj4 w znacznym stopniu na przyk}ad genera16w, biskup6w, komendant6w policji,
t6w,
z przypisanych mu w}aéciwoéci, zanim jeszcze zaatakuje na naukowc6w, dyrektor6w czy rozmaitych biurokrat6w, a Wiec
ekranie lub zanim taki atak zostanie opisany w powieéci. ludzi w}adzy.
Rozmowy na temat nieobecnego potwora przygotowuj4 reak- Podobnie jak faza wprowadzenia, r6wniei etapy odkrywa-
cje odbiorc6w na sceny, w kt6rych go widzimy w akcji. W}aéci- niai potwierdzania sq powtarzalne. Potw6r moie byé wielo-

woéci potwora zostqjq w


znacznej mierze okreélone, gdy od- krotnie odkrywany przez r6ine osoby i grupy ludzi, a jego
krywcy dowodzq jego istnienia i zlowrogiego potencjalu4. istnienie moie byé kilkakrotnie potwierdzane. W
powieéci
Zar6wno na etapie odkrywania, jak i potwierdzania jeste- Stukostrachy (Tommyknockers) Kinga proces odkrywania
{my éwiadkami licznych spekulacji. Gdy jeden z protagoni- (potwierdzania) zaczyna sie kilka razy i za kaidym razem
st6w stawia hipoteze, 'Ze w okolicy grasuje wampir, albo przerwany.
zostaje
pragnie udowodnié zagroienie ze strony kosmit6w, na pierw- Po wahaniach w fazie potwierdzania zloiona struktura
szy plan wysuwa sie sztuka argumentacji. Aby dowieéé odkrywania kulminuje w k o n fr o n t a cj i. Ludzkoéé staje
176 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 177

naprzeciw potwora, zaczyna sie czas zametu. Czesto mamy Zla (éwiadczy o tym stronica cytat6w poprzedza-
do czynienia z wiecej niü jednq konfrontacj4. Moie ona j4 w}aéciwq historie), zawiera takie teorie na temat
cych
rastaé, komplikowaé sie b4di tei podlegaé Obu dzialaniom prawdziwych przyczyn demonicznego opetania. Niezaleinie
naraz. Etap konfrontacji moie tei przybraé forme problemu dnak od tych aspiracji czynnikiem 24czqcym ten utw6r ze
(rozwiqzania). Pierwsze starcie dowodzi, potwör jest nie- zwyczajnymi horrorami jest zloiona struktura odkrywania.
zniszczalny, nieosiqgalny dla cz}owieka; potem jednak ludz- powieéé zaczyna sie od kr6tkiego prologu w p6}nocnym
koéé wydziera zwyciestwo ze szpon6w émierci, wymyélajqc Iraku. Nie naleüy on do w}aéciwej struktury, ale odgrywa

„ostatni spos6b", odwracajqcy bieg wydarzefi. Szczeéliwy wain4 role w ca*oéci opowiadania. Poznajemy w nim egzor-
pomys} moie sie pojawié i zyskaé teoretyczne uzasadnienie cyste Lenkestera Merrina, kt6ry przeczuwa, 'he demon Pa-

w scenie bezpoérednio poprzedzajqcej jego zastosowanie, gdy zuzu, niosacy émieré i zniszczenie, znowu uderzy. Dowiadu-
na przyklad w powieéci Devil's Coach Horse zostaje wprowa- jemy sie tei, Ze Merrin przeiywa kryzys duchowy; nie umie
dzona surowica; moie tei pojawié sie podczas walki, w fazie (choé chce) kochaé innych ludzi, zwlaszcza jeéli sq chorzy,
katastazy, na przyk}ad kiedy w zakoficzeniu Szczek policjant a ich cia}a ulegky znieksztalceniu (specjalnoéé Pazuzu). Mer-
strzela w pojemnik z materialem wybuchowym, kt6ry rekin rin zaczyna sie Wiec martwié o swoj4 wiare.
trzyma w zebach. W wiekszoéci wypadk6w ludzkoéé wycho- Informacja na temat kryzysu duchowego Merrina jest
dzi z konfrontacji z potworem obronnq rekq, choé niekiedy waina dla koncepcji demonicznego opetania stworzonej przez
jednak przegrywa — jak w zakoficzeniu remake'u filmu In- Blatty'ego. Pisarz sqdzi bowiem, üe celem demona jest nie
wazja porywaczy ciai. Zdarza sie tei, ie potw6r ucieka, jak tyle zawladniecie duszq osoby opetanej, ile podkopanie wia-
w powieéci Next after Lucifer. W nowszych filmach, zwlasz- ry tych, kt6rzy obserwuj4 caly spektakl. Chodzi o to, aby
cza od czasu Carrie Briana De Palmy, po zwycieskiej kon- zasiaé w nich zwqtpienie i wzgarde do siebie, tak by nie
frontacji czesto nastepuje drugie zakoficzenie, sugerujqce, i.e mogli wierzyé w mi}oéé Boga. Kiedy Wiec dochodzi do egzor-
potw6r nie ze wszystkim sczezl i przygotowuje sie do kolej- cyzm6w, demon szydzi z Merrina, he nie umie kochaé innych,
nego ataku (niewqtpliwie w sequelu)6. Na przyklad w zakofi- wykorzystuje tei poczucie winy Karrasa (m}odszego egzor-
czeniu czwartej czeéci Koszmaru z ulicy Wiqz6w bohaterka cysty) w stosunku do matki.
przez moment widzi odbicie Freddiego Krugera. Egzorcyste rozpoczyna czeéé zatytu}owana „Poczqtek". Jej
Aby lepiej zrozumieé dzia}anie zloionej struktury odkry- podstawowq funkcj4 jest staranne przygotowanie wprowa-
wania, warto przyjrzeé siejej z wiekszq uwagq w klasycznych dzenia demona. Etap wprowadzenia jest w Egzorcyécie
pozycjach gatunku. Doskonale nadaje sie do tego powieéé bardzo rozciqgniety. Pierwszy sygnal przybycia potwora
Egzorcysta Williama Blatty'ego, zaczynajqca — jak moina pojawia sie na drugiej stronie pierwszego rozdziahl. Chris
zasadnie uwaiaé — obecnq fale popularnoéci horroru. Powieéé MacNei1, slawna aktorka, matka dziewczynki o imieniu
jest doéé skomplikowana, poniewai status zwyczajnego hor- Regan (kt6ra stanie sie •celem ataku demona), skyszy stuki
rorujej nie zadowala. Chce byé alegori4 obecnoéci niewytlu- na strychu, kt6re bierze za odg}osy wywolane przez szczury.
178 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 179

Stopniowo nawarstwiQj4 sie kolejne dziwne zdarzenia: Regan W drugiej czeéci powieéci, zatytulowanej „Na skraju"
slyszy dziwne diwieki dochodzqce z sufitu jej sypialni; su- nastepuje przejécie od fazy wprowadzenia do etapu odkry-
kienka, kt6rej nie mogla znaleié, leiy w nieoczekiwanym wania.Regan zostaje poddana licznym badaniom lekarskim,
miejscu; jej biurko zostalo przesuniete; jej pluszowa zabaw- a w tym czasie jej zachowanie staje sie coraz bardziej niepo-
ka znajduje sie w lapce na szczury na strychu; Regan skarüy kojqce. W niekt6rych momentachjej cialo sie unosi, w innych
sie tei, Ze w nocy jej 16iko sie rusza. w
objawia niezwyk}4 si}e, jeszcze innych staje sie nadzwyczqj
W drugim rozdziale przechodzimy do Ojca Karrasa, kt6ry elastyczne, albo tei zmienia sie dziewczynce glos. Lekarze
odwiedza matke w Nowym Jorku. Targaj4 nim wyrzuty su- zamordowany reiyser Chris,
bezradni. Nastepnie zostaje
mienia, he zostawilj4 sama, pod4iajqc za glosem powolania. Burke Dennings, a okolicznoéci zbrodni przywodzq na myél
P6%niej, podczas egzorcyzm6w, demon wykorzysta to do zab6jstwo rytualne —jego glowe obr6cono o sto osiemdziesi4t
os}abienia determinacji ksiedza. W rozdziale trzecim proces stopni. Regan zostaje z tym wydarzeniem skojarzona. Leka-
wprowadzenia demona zostqje podjety na nowo. Slady jego rze sugeruj4, aby przeprowadzié egzorcyzmy. Ta czeéé koficzy
obecnoéci sq coraz czestsze, coraz silniejsze i powaüniejsze. sie najwyra%niejszq do tego momentu manifestacj4 obecnoéci

Chris skariy sie lekarzowi, he niepokoi jQ zachowanie Regan, demona. Chris widzi, jak Regan masturbuje sie krucyfiksem.
kt6ra gubi rzeczyi narzeka, meble sie ruszaj4, a 16üko sie Gdy zmusza matke, aby patrzyla na jej zakrwawione krocze,
Kiedy Chris przyprowadza c6rke do lekarza, ta uiywa
trzesie. wtedy staje sie cog zupe}nie sprzecznego z natura — glowa
bardzo wulgarnego jezyka. Przy koficu rozdziahl stan Regan Chris obraca sie o sto osiemdziesiqt stopni, jakby dziewczyn-
ulega gwaltownemu pogorszeniu. Jest zaskakujqco niechlujna, ka przyznawala sie w ten spos6b do zamordowanie Burke'a7.
ma k}opoty z pamieciq, czuje mdloéci, posluguje sie nieodpo- W tym momencie Chris jui wie, he Regan zostala opetana.
wiednim slownictwem; skariy sie wreszcie na smr6d spaleni- Matka spelnia Wiec w strukturze powieéci funkcje odkrywcy.
zny w swoim pokoju, ktörego nikt inny nie czuje. Na poczqtku trzeciej czeéci, zatytukowanej „Otchlafi", przy-
Oznaki obecnoéci demona staj4 sie ewidentne na poczqtku chodzi do Karrasa z proéb4 0 odprawienie egzorcyzm6w. Ten
czwartego rozdzialu. W
pobliskim koéciele pojawiajq sie jednak odmawia. Od tego momentu utw6r wkracza w faze
élady profanacji, kojarzqce sie z czarnq mszq: na o}tarzu potwierdzania. Karras, jako funkcjonariusz koécielny, musi
znajduj4 sie ludzkie ekskrementy, a wizerunkowi Chrystusa zostaé przekonany, ie Regan opetal demon. Proces ten przed-
przyczepiono wielki fallus. Zachowanie Regan staje sie coraz stawiono bardzo drobiazgowo. Dopiero po z g6rq stu stronach
dziwniejsze. W czasie wydawanego przez Chris przyjecia ksiqdz daje sie przekonaé.
mocz na dywan w salonie i zlowieszczo
schodzi na d61, oddaje Potwierdzenie opetania Regan natrafia na opory z kilku
przepowiada, üe jeden z goéci, astronauta, umrze w prze- powodöw. Karras jest psychiatra, Wiec przede wszystkim
strzeni kosmicznej. Rozdzial ten, a zarazem cala pierwsza szuka wyjaéniefi racjonalnych. Musi ponadto dostosowaé sie
czeéé, koficzy sie mocnym akcentem: Chris widzi, jak 16iko do procedur koécielnych, czyli upewnié sie, oficjalne kry-
Regan sie trzesie z niewiadomej przyczyny. teria opetania zosta}y spelnione. Czytelnicy dowiaduj4 sie
180 FILOZOFIA HORRORU
STRUKTURA HORRORU 181

bardzo duio na temat w}aéciwoéci, kt6rymi musi sie charak- ona od kr6tkiego przypomnienia zdarzefi, kt6re pominq}ern
teryzowaé opetanie, aby zosta}o uznane za prawdziwe. Gdy w moim streszczeniu. Jednoczeénie z odkrywaniem i potwier-
Karras weryfikuje kolejno kaide zjawisko, sprawdzajqc w sprawie
dzan_iem faktu opetania toczy sie policyjne éledztwo
razem, czy nie ma jakiegoé innego wyjaénienia, dramat zamordowania Burke'a Denningsa. Nie jest to centralny ele-
udowadniania staje sie dominujqcym motywem tekstu. ment zloionej struktury odkrywania, ale bardzo wzbogaca
Etap potwierdzania opetania Regan jest szczeg61nie Egzorcyste, dodajqc do tekstu jeszcze jeden tok spekulacji
W, poniewai demon prowadzi gre z Karrasem. W
niekt6rych
myélowych, tym razem prowadzonych przez detektywa Kin-
momentach celowo zwodzi egzorcyste. Udqje, ie bierze dermana. Jego rozwaiania, pelne przypuszczefi i hipotez,
zkranu za wode éwieconq, i wije sie, kiedy skrapia sie niq stanowi4 boczne odgakezienie dramatu udowadniania.
16iko. Chodzi mu o to, aby zachwiaé wiare Karrasa: „Musze Nqjwainiejszym elementem czwartej czeéci Egzorcysty jest
daé ci jakié pow6d, by wqtpié. Jakié. To wystarczy, abym przybycie Ojca Merrina. Przy okazji dowiadujemy sie o nim
osiqgnql sw6j cel".
czegoé wiecej. Zaczynaj4 sie egzorcyzmy, podczas kt6rych
Demon draini Karrasa, m6wiqc w jezykach, kt6rych Regan dochodzi do kolejnych konfrontacji z demonem. Ten sprawia,
nie moie znaé, ale urywajqc rozmowe na tyle szybko, aby w pokoju robi sie Iodowato zimno; Regan lewituje; co naj-
Karras nie zd4iyl sie zorientowaé, czy sq to utarte zwroty. wainiejsze jednak, demon atakuje najwrailiwsze miejsca
Czytelnik w tym momencie jest jui pewien, ie Regan zosta- psychiki wszystkich obecnych, w tym zwlaszcza egzorcyst6w.
opetana. Ma bowiem éwiadomoéé, ii demon doskonale wie, W przedostatniej konfrontacji Merrin ginie, co niezwykle
o co Karrasowi chodzi, i pomyslowo miesza mu szyki. Oka-
irytuje Pazuzu, przekonanego, Ze by} o krok od zdobycia jego
zuje sie, he Regan odpowiada na pytania Karrasa, m6wiqc duszy. Demon najwyrainiej sqdzi, Ze trwa jakaé nieczysta
po angielsku od tylu, w ten diabelski spos6b spelniajqc wa- gra kosmiczna. W6wczas do pokoju wkracza Karras i rozpo-
runek, zgodnie z kt6rym osoba opetana biegle w}ada jezyka- czyna sie ostatnie starcie, w kt6rego decydujqcym momencie
mi obcymi. Choé Regan jest przywiqzana pasami do 16ika, ksi4dz przejmuje demona do swego cia}a i ostatkiem woli
najej brzuchu pojawia sie napis „pom6i mi" (wczeéniej Rar- rzuca sie (wraz z nim) z okna sypialni Regan. Dziewczynka
ras sadzil, ie efekty tego typu zniknq, kiedyjej rece zostanq zostaje oczyszczona, a Karras iyje w sam raz tyle, by zyskaé
skrepowane skynne ostatnie slowa). Ostatecznie Wiec „o dzie-
wi4tej rano Damien Karras zjawil sie u rektora Uniwersy-
odpuszczenie grzech6w. W tym miejscu opowiadanie sie
koficzy, choé nastepuje jeszcze kr6tki epilog, obrazujacy po-
tetu w Georgetown i poprosil o zgode na rozpoczecie egzor- wr6t do normalnoéci.
cyzm6w". Tego typu zloiona struktura odkrywania sk}adajaca sie
Wladze Koécio}a latwiej przekonaé niü ojca Karrasa, Wiec
z wprowadzenia, odkrywania, potwierdzania i konfrontacji
fabula przechodzi od fazy potwierdzania do konfrontacji. Jed- — powtarza sie w niezliczonej liczbie r6inego rodzaju horro-
noczeénie koficzy sie trzecia czeéé powieéci, a zaczyna czwar-
r6w. Jej dobrze znanym przykladem jest wielokrotnie wzna-
ta, zatytulowana „I niechaj nad Toba zaplacze... ". Zaczyna sie wiana teatralna adaptacja Drakuli autorstwa Hamiltona
182 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 183

Deane'a i Johna Baldstona. Wprowadzenie wampira jest prezydenckie. Tak oto szatan zajmuje pozycje wyjéciowq
w niej sygnalizowane w pierwszej scenie pierwszego aktu nieopodal Bialego Domu.
kiedy dowiadujemy sie, üe Lucy zapad}a na te sama tajem- Ani Thorn, anijego hona nie zdaj4 sobie oczywiécie sprawy
nicza chorobe, na kt6rq niedawno zmarla Mina. Medycyna z tego, Damien to syn szatana. Jednak rozmaite dziwne
jest bezradna, Wiec doktor Seward, ojciec Lucy, wzywa zjawiska zwiastuj4 nadejécie czegoé sprzecznego z natura.
jego starego druha, profesora Van Helsinga. Guwernantka Damiena, zachowujqc sie niczym w transie,
Van Helsingjest typowym odkrywcq. Jak sie wydaje, przy- wiesza sie w czasie jego przyjecia urodzinowego; w dwuznacz-
bywa on do Anglii, z g6ry podejrzewajqc, he przyczynq cho- nych okolicznoéciach pojawia sie dziwaczna nowa niania,
roby jest wampir. Zaczyna Wiec od zgromadzenia dowod6w o zwierzecym wyrazie twarzy, a wkr6tce rodzine uzupelnia,
na potwierdzenie swej tezy, a potem, oczywiécie, musi ziden- wbrew instrukcjom ambasadora Thorna, wielki pies (z kt6-
tyfikowaé wampira. Poczqtkowo myéli, ie to Anglik (poniewai rym, jak sugeruje montai, Damien komunikuie sie telepa-
wampiry muszq spaé na ojczystej ziemi), ale w koficu odkry- tycznie); Damien dostaje niewytlumaczalnego napadu szahl
wa, Ze chodzi o hrabiego Drakule. Doktor Seward odrzuca w pobliiu koécioka•, na jego widok üyrafy w zoo uciekaj4,
myél o wampirze jako nienaukowq, ale Van Helsing i uko- a pawiany wpadaj4 we wéciek}oéé itd.
chany Lucy, Harker, przekonujqco dowodzq, Ze hipoteza Rola odkrywcy przypada dw6m bohaterom. Pierwszy z nich
wampirza jest bezkonkurencyjna. Proces potwierdzania nie to Ojciec Brennan, kt6ry wprawdzie zorientowal sie, kim

jest ani w czeéci tak skomplikowany jak w Egzorcyécie, Wiec Damien jest naprawde, lecz przekazuje te informacje Thor-
w drugim akcie Seward wydaje sie w pelni przekonany. Na- nowi tak osobliwie, Ze ten nie dowierza, podejrzewajqc ksie-
stepuje seria konfrontacji, kt6rych kulminacj4 jest przebicie dza o obled. Thorn zmieni swoje nastawienie dopiero po
Drakuli kolkiem w tajemnym przejéciu miedzy lecznicq Se- émierci Brennana, kiedy to, co ten przepowiedzia}, zaczyna
warda a opactwem Carfax8. sie spelniaé9. Nastepnie role odkrywcy podejmuje fotograf

W ciagu minionego pietnastolecia powstala zdumiewajqca o nazwisku Jennings; jego zdjecia, robione ludziom z otoczenia

liczba film6w wykorzystuj qcych zloüonq strukture odkrywa- Thorna, sq niezwyk}e, gdyi stanowi4 zapowiedi ich émierci.
nia.Jednym ze szczeg61nie udanych jest Omen, wyreiysero- Jennings przeprowadzi} prywatne éledztwo w
sprawie 'mier-
wany przez Richarda Donnera na podstawie scenariusza ci Brennana, dzieki czemu wie to, co tamten wiedzial.
Davida Selzera. Film ten podobnie jak Dziecko Rosemary, Jennings przedstawia sprawe Thornowi, coraz bardziej
kt6re w wersji i ksiqikowej, i filmowej zwiastowa}o nadciq- poruszonemu dziwnymi zbiegami okolicznoéci: ci4i4 iony
gajqcq fale film6w grozy — opowiada o nadejéciu antychrysta. przepowiedzianq przez ob14kanego ksiedza, przyjéciem na
Grupa wyznawc6w diabla — sk}adajqca sie prawdopodobnie éwiat Damiena dokladnie sz6stego czerwca o sz6stej rano
g16wnie z ksieiy — podk*ada syna szatana, o imieniu Damien, (trzy sz6stki) itd. Thorn zachowuje jednak sceptycyzm. Sta-
w miejsce nowo narodzonego syna amerykafiskiego dyplo- je sie Wiec postaci4, kt6rej trzeba udowodnié istnienie sza-

maty, Roberta Thorna (Gregory Peck), majqcego aspiracje tafiskiego spisku. Dramat udowadniania oraz gra spekulacji
184 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 185

myélowych sq bardzo rozbudowane. Padajq glosy z Ksiegi


Objawienia, kojarzqce sie z okolicznoéciami pojawienia sie Odmiany
Damiena, dowiadujemy sie tei, Ze jego matka prawdopodob-
nie byla psem, a prawdziwe dziecko Thorna zosta}o zamor- punktem wyjécia do wyodrebniania innych struktur wy-
dowane. Mnoi4 sie znaki ostrzegawcze. stepujacych w horrorach moie byé spostrzeienie, Ze wiele
W niekt6rych momentach na przyk}ad po ataku na cmen-
-- utwor6w z tego gatunku nie wykorzystuje wszystkich funk-
tarzu i po émierci iony —Thorn wydaje sie przekonany. Zaraz cji przedstawionych w naszym opisie zloüonej struktury

jednak sie wycofuje. W Izraelu nie zgadza sie zabié Damiena. odkrywania. Czesto sie bowiem zdarza, jedna z nich zo-
Kiedy podejmuje sie tego Jennings, traci iycie przez éciecie stajeniejako usunieta. Niema}q popularnoéci4 cieszy sie na
glowy10. Thorn, bardzo tym poruszony, bierze rytualne noie przyklad struktura o d k r yw a ni a (w odr6inieniu od z o-
i jedzie do Londynu. Jednak nawet tam musi przeprowadzié struktury odkrywania). Sk}ada sie ona z trzech
ej
jészcze jedno badanie, aby sie upewnié, üe Damien jest dia- podstawowych funkcji (z kt6rych kaida moie byé powtarza-
blem. Id4C za rada pewnego izraelskiego egzorcysty, écina na): wprowadzenia, odkrywania i konfrontacji. Mamy Wiec

dziecku w}osy i odkrywa kompromitujqce znamie (666). To do czynienia ze zloiona strukturq odkrywania, jednak bez
ostatni z serii dowod6w. Hipoteza o antychryécie znajduje funkcji pot 3,7ierdzania.
w koficu potwierdzenie. Wtedy zaé natychmiast nastepuje Przykladem struktury odkrywania moie byé powieéé Char-
pierwsza konfrontacja. Thorn zostaje zaatakowany przez lesa Granta The Hour of the Oxrun Dead. Zaczyna sie ona
demonicznq guwernantke o zwierzecym wyrazie twarzy, od okrutnego zamordowania Bena. Zbrodni tej, nieostatniej,
okazujqcq zreszt4 swojq zaiyloéé z Damienem. Nastepnie towarzyszq rozmaite dziwne zjawiska. Natalie wraz z repor-
musi stawié czolo psu z piekla rodem. Pomimo swoich hero- terem Markiem spe}niaj4 funkcje odkrywc6w. Odkrywanie
icznych wysilk6w zostaje zastrzelony, zanim zdo}a zabié sabatu czarownic, zajmujqce wiekszq czeéé powieéci, przy-
Damiena na poéwieconej ziemi. Ludzkoéé przegrywa walke pomina powieéé kryminalna, polegajacq na gromadzeniu
z szatanem, a Damien, jak sie zdaje, zostaje przysposobiony dowod6w i uk}adaniu ich w sp6jna caloéé. Powieéé wieficzy
przez prezydenta Stan6w Zjednoczonych. konfrontacja, w kt6rej Toal zostaje zwycieiony za pomocq
noiona struktura odkrywania to jedna z najczeéciej wyko- brakujacego pierécienia. Nie ma natomiast fazy potwierdza-
rzystywanych struktur w literaturze i filmie grozy z ostatnich nia odkrycia w obliczu zastrzeiefi jakiejé trzeciej strony.
lat, choéjej przyk}ady moina r6wniei znaleié w okresach wcze- Jeéli sie przyjrzeé wewnetrznej strukturze powieéci, to przy-
éniejszych. Wykorzystujq j4 na przyk}ad filmy o wielkich owa- czyna staje sie oczywista. Wszystkie w}adze wszyscy ci, kt6rym
dach z lat pieédziesi4tych lub o nQjeidzie kosmit6w, czy tei trzeba by ewentualnie dowieéé istnienia sabatu — biorq w nim
wczeéniejsze powieéci grozy, jak Carmilla. Nie jest to jednak Odkrywcy muszq Wiec sami stawié czo}a knowaniom si}
udzia}.
jedyna struktura wystepujqca w tym gatunkull, dlatego warto nadprzyrodzonych. W
iadnym utworze, w kt6rym dochodzi do
w tym miejscu rzucié okiem na niekt6re z pozostalych. tego typu konspiracyjnego zawladniecia calym éwiatem, nie
FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 187
186

moie wystqpié funkcja potwierdzania, poniewaü odkryw do zniszczenia potwora srebrne kule. Zanim dochodzi do
zdani sa jedynie na siebie. Oczywiécie, moie sie zdarzy'
cy konfrontacji, Marty zwierza sie ze swoich podejrzefi wujowi
natknq sie oni na kogoé, kto w tajemnicy przed nimi naleiy do Nowi, poniewai ten moie mu za}atwié srebrne kule. A1 za-
spisku. To jednak doprowadzi}obyjedynie do kolejnego odkrycia, chowuje sceptycyzm, lecz pomaga Marty'emu. Kiedy Wiec
tym razem przeciwnika we w}asnych szeregach, czego nastep- wilkolak zostaje ostatecznie pokonany, hipoteza Marty'ego
stwem bylaby zapewne konfrontacja. zyskuje potwierdzenie, ku zdumieniu Ala i wszystkich pozo-

Struktura odkrywania wystepuje, rzecz jasna, nie tylko stalych. Funkcja potwierdzania zostaje, by tak rzec, przemy-

w horrorach opowiadajqcych o globalnym spisku sik nadprzy- cona w ramach funkcji konfrontacji.
rodzonych. Kiedy pojawia sie potw6r, bohater lub bohaterka chcialbym m6c stwierdzié, Ze ten utw6r jest przyk}adem
moga nie mieé innego wyboru —- z powodu braku czasu albo prostej struktury odkrywania. W
istocie jednak dowodzi on

sposobnoéci, braku innych ludzi, mieszkania na odludziu itd. raczej, tam, gdzie z r6inych funkcji moina zestawiaé r6ine
—jak tylko na w}asnq reke stawié mu czola. kombinacje, nieuchronnajest pewna doza niejasnoéci. Sprawy
W opowiadaniu Montagu'a Rhodesa Jamesa Casting the nie tak proste, jak mogkoby wynikaé z zaproponowanej
Runes o pojawieniu sie demona oraz o nekromancji Rars- taksonomii, co nie przekreéla jej uiytecznoéci, zw}aszcza rie

wella dowiadujemy sie z raportu poéwieconego émierci takmalo dot4d napisano narratologicznych analiz horroru.
Johna Harringtona oraz z serii dziwnych wypadk6w zda- prosta strukture odkrywania wyodrebniliémy, odejmujqc
rzajqcych sie Edwardowi Dunningowi, takich jak wtarg- funkcje potwierdzania od zloüonej struktury odkrywania.
niecie do jego domu doéé zdawkowo opisanego potwora. Jedi przeprowadzimy podobna operacje, odejmujqc funkcje
Dunning idzie do Henry' ego Harringtona i razem dochodzq konfrontacji, otrzymamy strukture potwierdz an i a,
do wniosku, ie przyczynq ich problem6w jest Karswell. Od- wprowadzenia,
skladajqcq sie z trzech etap6w, czyli funkcji:
krywaj4 r6wniei, w jaki sposöb dokonuje sie egzekucji. odkrywania i potwierdzania. Jej przykladem jest pierwsza
Uzbrojeni w te wiedze, rzucaj4 Karswellowskie zaklecie wersja filmu Inwazja porywaczy cial. W
obrebie historii ra-
na niego samego, nie pr6bujqc nawet dowodzié komukol- mowej odbywa sie wprowadzenie, w kt6rym narastaj4 sy-
wiek prawdziwoéci swoich ustalefi. Fabula przechodzi Wiec gnaw éwiadczqce o inwazji. Lekarz, kt6ry odkrywa prawde,
od razu od fazy odkrywania do fazy konfrontacji, bez fazy po nieudanej pr6bie potwierdzenia swojego odkrycia — nie-

potwierdzania. udanej, bo wszyscy przedstawiciele w}adz w mieécie sq


Fabula powieéci Kinga Rok Wilkolaka mieéci sie gdzieé strakami — ucieka, by opowiedzieé wszystko ludziom z ze-
poérodku miedzy obiema strukturami, a to dlatego, üe inte- wn4trz. Ich niedowierzanie slabnie, gdy na koficu filmu do-
gralnym sk}adnikiem finalowej konfrontacji jest moment wiaduj4 sie, he znaleziono cieiar6wke przewoiqcq tajemnicze
potwierdzenia. Kiedy pojawia sie wilko}ak, Marty Coslaw, strqki. Nie oglqdamy konfrontacji miedzy ludzkoéciq a ludi-
kt6ry wybil mujedno Oko, uéwiadamia sobie, Ze to miejscowy mi strakami. Film koficzy sie wraz z fazq potwierdzania.
ksi4dz. Zwabia go Wiec do domu, wyposaiony w niezbedne Inna trzyczeéciowa struktura obejmuje wprowadzenie,
188 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 189

potwierdzanie i konfrontacje. Poniewai brakuje fazy odkry_ milie struktury mogq sie laczyé ze sob4, przez co liczba moi-
wania, mamy z nia do czynienia w opowiadaniach, w kt6rych liwoéci ulega zwielokrotnieniu.
o istnieniu potwora wiadomo z g6ry, Wiec oznaki jego obec_ Odejmujqc poszczeg61ne funkcje od zloionej struktury odkry-
noéci, nagromadzone w fazie poczqtkowej, nie prowadzq do wania, nakreélilem serie struktur trzyczeéciowych. Odejmujqc
Dobrym przy-
odkrycia, lecz do potwierdzenia tego istnienia. dalej, otrzymamy struktury dwuczeéciowe (dwufunkcyjne):

kladem sq tutaj sequele. Wszyscy bohaterowie filmu wiedzq, wprowadzenie — konfrontacja; wprowadzenie — odkrywanie;
Ze Godzilla istnieje, Wiec éladyjej powrotu sq potwierdzeniem wprowadzenie — potwierdzanie; odkrywanie — konfrontacja;
tej wiedzy, a nie odkryciem czegoé nieznanego. odkrywanie — potwierdzanie; potwierdzanie — konfrontacja.
Moina sobie r6wniei wyobrazié strukture sk}adajqcq sie Przyk}adem struktury wprowadzenia — konfrontacji by}a-
z odkrywania, potwierdzania i konfrontacji. Odjeliémy Wiec by dokonana przez Orsona Wellesa adaptacja radiowa Wojny
od z*oionej struktury odkrywania funkcje wprowadzenia. gwiatöw. Zaczyna sie ona od eksplozji na Marsie, po kt6rej
Tak sie dzieje wtedy, gdy ai do momentu pojawienia sie (zadziwiajaco szybko) nastepuje 14dowanie kosmicznych
potwora nie ma iadnych élad6w jego obecnoéci. Przyk}adem cylindr6w. Cylindry otwieraj4 sie i rozpoczyna sie wojna
moie byé powieéé Blood Heritage Sheri S. Tepper. Przez miedzy ludimi a najeidicami z kosmosu. Nie ma czego od-
ponad sto stron obserwujemy tajemnicze znikanie rodziny krywaé, od razu wiadomo, Ze przybyli Marsjanie i dosz}o do
Badger6w. Wtym czasie nic nie zdradza obecnoéci demona konfrontacji. Na samym poczqtku audycji mamy pewna po-
Matuku-pago-pago. Pojawia sie on nagle, z si}4 trqby po- zostaloéé funkcji potwierdzania: naukowiec o nazwisku
wietrznej, gdy Badger ze swoim medium odwiedzaj4 Baleford. Pierson zapewnia nas, Ze na Marsie nie ma iycia — na chwi-
Ukazanie sie demona zarazem jego odkryciem
jest Wiec le przed zajeciem przez Marsjan New Jersey. Nie ma jednak

przynajmniej dla Mahlii i Profesora. Nazwanie tej sekwencji miejsca na rozwiniecie funkcji potwierdzania, poniewai
odkrywaniem wydaje sie tym bardziej uzasadnione, Ze Mahlia o obecnoéci Marsjan niebawem dowie sie caly éwiat. Trzeba
i Profesor snuj4 spekulacje na temat natury potwora. Wiec po prostu odeprzeé atak. Przez pozosta}4 czeéé opowia-
Badger, odrzucajqc hipoteze o demonie, przyjmuje role dania obserwujemy kolejne kleski ludzi ai do finalowego deus
sceptyka, kt6rego trzeba przekonaé. Nie jest to zresztq bar- ex machina.
dzo trudne, bo mnoi4 sie kolejne konfrontacje. Interesujqcq Takie filmy, jak Przybysz Howarda Hawksa i Obcy Ridleya
cech4 tej powieéci, przynajmniej z perspektywy struktury Scotta r6wniei opieraj4 sie na strukturze wprowadzenia —
narracyjnej, jest to, he w czeéci „konfrontacyjnej", opisujqcej konfrontacji.Wynika to z faktu, ii miedzy wprowadzeniem
walke z Matuku-pago-pago, umieszczonyjest watek opowia- a odkrywaniem nie ma iadnej przerwy; nie doéé, ie naste-
dajqcy o odkrywaniu innego potwora, demona kobiecego. puja one w tej samej chwili, to jeszcze istnienie potwora oraz
W konfrontacje z Matuku wplecione jest Wiec wprowadzenie charakter zagroienia nie wzbudzajq iadnych watpliwoéci.
i odkrywanie demona kobiecego, kt6ry nastepnie uczestniczy Nie ma
powodu, by dociekaé, czy cog strasznego, przeczqc
w walce z Matuku. Wynika z tego, he wyodrebnione przeze zdrowemu rozsadkowi, zabija ludzi, poniewaü wszyscy widzq
190 FILOZOFIA HORRORU
STRUKTURA HORROR U 191

na w}asne oczy. Niekt6rzy bohaterowie (zwykle na-


„to COG"
Amerykafiskie maliefistwo, kt6re kupuje ten dom — Ned
ukowcy) mogq nie zgadzaé sie z postanowieniem zaglady i Mary Boyne — ma wielk4 ochote spotkaé ducha. Jednak
potwora i przeszkadzaé w wysi}kach do tego zmierzajqcych. czas uplywa, a widmo nie daje znak6w obecnoéci, Wiec mal-
Co do tego jednak, üe chodzi o potwora, nie ma iadnych
ionkowie zaczynajq powatpiewaé w jego istnienie. „Niewi-
wqtpliwoéci.
dzialny lokator w koficu przestaje absorbowaé ich myéli, maj4
Nie znaczy to, ie w tego typu fabulach pomija sie niekiedy jednak tyle zajeé, üe szybko zapominqj4 0 tej stracie".
spekulacje myélowe, prowadzqce do odkrywania niewiary-
Wtedy jednak zdarza sie cog dziwnego. Ned Boyne znika
godnych w}aéciwoéci potwora. Jednak ich obecnoéé, podobnie
po wizycie nieznajomego, kt6rego Mary kieruje do biblioteki
jak szczypta sceptycyzmu w
Wojnie éwiatöw, niejest niezb?d-
meia. Nastepuje d}ugie poszukiwanie Neda, kt6ry zniknql bez
na. Utwory takie mogq bardzo szybko nabraé charakteru
éladu. Nie rna röwniei üadnych oznak dzia}ania jakichkolwiek
opowiadania wojennego. Wojna moie byé prowadzona z roz-
nadprzyrodzonych. Niewyjaénione znikniecie Neda, z kt6-
machem przez regularne armie, jak w Wojnie Swiat6w, albo rym Mary sie w koficu oswaja, jest jedynq wskaz6wkq, üe
w mniejszej skali, przez garstke iolnierzy odcietych od g16w- mamy do czynienia z fazq (i funkcj4) wprowadzenia.
nych sil i otoczonych przez grupe potwor6w lub jednego po-
twora, kt6ry wydqje sie pojawiaé w
wielu miejscach naraz.
W koficu Mary domyéla sie, he nieznajomym goéciem byl
duch Roberta Elwella, kt6remu Ned wyrzqdzi} krzywde
Ten drugi wariant wystepuje w
takich filmach, jak Obcy,
w jakimé metnym interesie.Duch wr6cil, aby sie zemécié.
Creature czy Przybysz. Nie musi zreszt4 chodzié o inwazj?
Mary uéwiadamia to sobie na samym koficu opowiadania,
z kosmosu. Taka sama struktura znalazla zastosowanie
w filmie Martwe zlo (The Evil Dead). podczas rozmowy z prawnikiem. W
ten spos6b potwierdzona
zostaje otwierajqca utw6r legenda, zgodnie z kt6rq obecnoéé
Opowiadanie Roberta Blocha The Feast in the Abbey jest
ducha moüna stwierdzié d}ugo po jego pojawieniu sie w na-
przykladem struktury wprowadzenia — odkrywania. Jego wiedzonym domu.
bohater przybywa do klasztoru. W
trakcie pobytu narasta
Rozpoznanie ducha przez Mary spelnia funkcje potwier-
w nim przeéwiadczenie, Ze mnisi zachowuj4 sie jakoé dziwnie. dzania, a nie odkrywania, poniewai w tym konkretnym
Moment odkrycia nastepuje w finalowych fragmentach,
utworze zdarzenie to jest potwierdzeniem prawdziwoéci le-
w kt6rych bohater uéwiadamia sobie, Ze klasztor to nawie-
gendy. Pojawia sie tei element sceptycyzmu, poniewai m}o-
dzony, pojawiajqcy sie i znikAjqcy sabat czarownic, a podana
dzi Amerykanie sq rozczarowani, ie nie spotkali ducha.
mu pieczefi zosta}a przyrzqdzona z
ciala jego brata, ksiedza.
Opowiadania oparte na strukturze wprowadzenia — po-
Opowiadanie Afterward Edith Wharton moina uznaé za
twierdzania wymaga uprzedniego odkrycia nienaturalnej
wprowadzenia — potwierdzania. Na po-
przyklad struktury
istoty. Potwierdzaé moina bowiem tylko jakieé odkrycie albo
duchu pojawiajqcym sie w pew-
czqtku poznajemy legend? o
hipoteze, wobec kt6rych panuje powszechny sceptycyzm.
nym domu w Dorsetshire, przy czym — jak glosi miejscowe
Okazje taka stwarza istnienie miejscowej legendy, kt6rej nie
podanie moina to stwierdzié dopiero po d}uüszym czasie.
traktuje sie powainie; moie w niej chodzié o potwora z Loch
192 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 193

Ness albo o yeti. Pojawienie sie potwora potwierdza j4 jednak, kiedy Challenger przedstawia im latajqcego,
kwestionowana hipoteze. Opowiadania takie nie muszq obrzydliwego dinozaura.
prowadzié do konfrontacji. Moie bowiem byé, jak w wypadku Taki opis powieéci Conan Doyle'a dotyczy jednak przede
Afterward, za p6ino na konfrontacje; moie tei byé tak wszystkim caloéciowej struktury tekstu. Pomijam nim w
bohaterowie historii nie maj4 ani powodu, ani sposobu, by przygody w Ameryce Pohldniowej kiedy to badacze gromadzq
,

walczyé z pojawiajqcq sip istot4. Moga wrecz uznaé, ie lepiej znaleziska. Ta czeéé ksi4iki pelnajest konfrontacji. Uwaiam
pozwolié potworowi dalej iyé. Dzisiaj tego typu opowiadania jednak, he nie tworzq one samodzielnej, osobnej funkcji,
sa rzadkoéci4, poniewai powieéci i filmy grozy IQad4 tak stanowiacej ukoronowanie zloüonej struktury odkrywania,
silny nacisk na akcje i przygode, ie pokusie konfrontacji lecz objete funkcj4 potwierdzania. Jeéli nawet jednak sie
trudno sie oprzeé. myle w tym konkretnym wypadku, to sadze, he m6j spos6b
Klasyczny film kina grozy King Kong jest przylQadem opisu powieéci gwiat zaginiony ma pewnq wartoéé heury-
struktury odkrywania — konfrontacji. Film zaczyna sie od stycznq, pokazuje bowiem, jak moglaby wyg14daé struktura
przygotowafi do podr6iy na Wyspe Czaszki, po czym nast?- odkrywania potwierdzania. Zakwestionowanie odkrycia
puje sama podröü. G}6wny organizator, Carl Denham, zain- leiy u pod}oia przedsiewziecia, kt6re ma na celu potwierdze-
spirowany pogloskami o legendarnej istocie, zwanej Kongiem, nie go. Kiedy zaé do tego dochodzi, utwör sie koficzy.
chce nakrecié tam film. Denham nie wie, czy taka istota Drugi film z cyklu Obcych, Obcy — decydujqce starcie, jest
i kim (czym?) mialaby byé. Nie ma Wiec fazy wpro-
istnieje przykladem struktury potwierdzania konfrontacji. W po-
wadzenia, poniewai nie ma iadnych oznak istnienia Konga. przednim filmie okazalo sie, ie na planecie znajduj4 sie jaja
Wyprawe zorganizowano, opierajqc na bardzo mglistych
sie obcych stwor6w. Kiedy kontakt z plac6wk4 sie urywa, po-
domyslach. Kiedy podr6±nicy 14duj4 na wyspie, nie widZ4 wstaje podejrzenie, Ze napadly na nia jakieé niesamowite
tam nic, co niezbicie éwiadczyloby o obecnoéci Konga — choé istoty. Wyslany komandos6w ma potwierdzié to przy-
w jego istnienie. Odkrywamy go
jest jasne, he tubylcy wierzq puszczenie. Kiedy jui poznamy czlonk6w misji, istnienie
dopiero wtedy, gdy pojawia sie w calej okazaloéci — przycho- obcych gniazd zostaje potwierdzone i nastepuje seria kon-
dzqc po ofiarowanq mu dziewice. Od tego momentu naste- frontacji, w kt6rych dotychczasowe iycie ludzi znajduje sie
puje seria konfrontacji, obejmujqcych porwania, poécigi oraz w niebezpieczefistwie.
krwawe starcia12. Podobnie jak r6ine funkcje z}oionej struktury odkrywania
Jeéli moina ten utw6r nazwaé horrorem, to gwiat zaginio- moina Iqczyé w struktury dwu- lub tr6jcz}onowe, tak i kaida
ny (The Lost World) Arthura Conan Doyle'a wydaje sie z tych funkcji moie obejmowaé cale opowiadanie. Obok Wiec
opieraé na strukturze odkrywania — potwierdzania. Na po- struktur dotqd om6wionych istniej4 tei czyste struktury
czatku powieéci obserwujemy proces weryfikacji odkryé, wprowadzenia, odkrywania, potwierdzania i konfrontacji.
kt6rych profesor Challenger dokonal w Ameryce Pohldniowej. Przykladem czystej struktury wprowadzenia jest opowia-
Autorytety naukowe kwestionuj4 odkrycia profesora, ulega- danie Stephena Kinga Tratwa (The Raft). Grupa nastoletnich
194 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 195

plywak6w wymyka sie nad do tratwy


jezioro. Scigaj4 sie Inne opowiadanie Wellsa, zatytulowane Dolina pajqk6w
W pewnej chwili dostrzegaj4 wyglqda na Plame oleju,
cog, co (The Valley of Spiders), jest przykladem czystej struktury
kt6ra jednak wydaje sie mieé w}asny naped i lubi ludzkie konfrontacji. Grupa je%dic6w w pogoni za kobiet4 i jej przy-
mieso. Zreszt4 stwierdzenie, he nastolatkowie odkryli nto jaci6hni trafia do miejsca zagadkowo przystrojonego pajeczy-
coé", nie jest calkiem écis}e; jui raczej „to coé" odkrywa ich, nami. Szybko sie okazuje, üe jest to niewiarygodnie wielkie
a nastepnie zaczyna iarlocznie poieraé jednego po drug-im. legowisko tysiecy paj4k6w. Je%dicy muszq sie wydostaé
Chlopcy nie majq pojecia, co to jest, brak im jakichkolwiek z doliny — nie wszystkim sie to udaje. Nie ma Wiec fazy
érodk6w obrony. Taka sytuacja moglaby stanowié punkt wprowadzenia, bo to wkraczaj4 na terytorium paja-
wyjécia bardziej zloionej struktury, w kt6rej ktoé staralby k6w, pedzqc przed siebie na oélep. Nie trzeba tei odkrywaé
sie dociec, co sie stalo z nastolatkami. rlhltaj jednak nic ta- natury zagroienia ani jej potwierdzaé; bohaterowie nagle sie
kiego sie nie dzieje. Opowiadanie koficzy sie, gdy samotny orientujq, he zostali otoczeni przez niezliczonq liczbe jadowi-
Randy czeka na tratwie na nieuchronnq émieré. Cala histo- tych paj4k6w, i zaczyna sie walka na émieré i üycie. Przy-
ria zamyka sie Wiec w funkcji wprowadzenia. Taka struktu- w6dca jeidic6w, kt6remu udaje sie wymknaé, domyéla sie,
remia}yby Szczeki, gdyby zakoficzyly sie wraz z pierwszym kobieta, kt6rq éciga}, ciagle iyje. Pojawia sie sugestia, ie
atakiem rekina. przyw6dca planuje zemste. Jednak zasadnicza czeéé opowia-
Opowiadanie Herberta George'a Wellsa Krölestwo mr6wek dania poéwiecona jest walce o wyrwanie sie z pajeczych
(The Empire of Ants) jest przykladem czystej struktury po- szczypiec. Akcja zbudowana jest wok6} prostej, choé przera-
twierdzania. Kanonierka „Benjamin Constant" zostaje wysla- iajqcej konfrontacji ludzi z pajqkami, podczas kt6rej ujawnia
na w celu potwierdzenia wiadomoéci o ataku armii mr6wek sie miedzy innymi bezwzglednoéé przyw6dcy.
w dorzeczu Guaramadema River. Mr6wki zatemjui sq, zosta- Wiele historii grozy — zw}aszcza tych dawniejszych zbu-
ly odkryte przed rozpoczeciem opowiadania. Kanonierka robi dowanych jest na planie czystej struktury odkrywania.
kilka nieskutecznych wypad6w przeciw mr6wkom i wraca do Narrator opowiada, jak krok po kroku odkrywa} istnienie
portu po dalsze instrukcje. freéci4 opowiadania jest Wiec potwora. Dobrym przykladem jest tutaj opowiadanie Model
potwierdzenie istnienie mr6wek oraz ich nowych, niezwyklych Pickmana (Pickman's Model) Howarda Phillipsa Lovecrafta.
moiliwoéci. W zakoficzeniu utworu uczestniczqcy w wyprawie Najego poczqtku Thurber wyjaénia Eliotowi, dlaczego zerwal
Anglik Holroyd jest tak wstrzqéniety tym, co zobaczy}, ie kontakty z malarzem Robertem Uptonem Pickmanem, kt6ry
zamierza ostrzec caly éwiat przed niebezpieczefistwem, jakie w}aénie zaginql, autorem przeraiajqcych obraz6w, takich jak
niesie ze soba nowy gatunek mr6wek. Holroyd wierzy bowiem, Karmienie potwora. Thurber stwierdza na wstepie, he w prze-
ie „to, co widzia}, to poczqtek jednego z najbardziej niebywa- ciwiefistwie do innych przedstawicieli bostofiskiej socjety, nie
lych zagroüefi w historii naszej rasy". W opowiadaniu nie krytykowal odwaünych obraz6w Pickmana. Broniqc malarza,
dochodzi do konfrontacji; cala jego wymowa koncentruje sie zyskaå jego zaufanie, kt6rego efektem bylo zaproszenie na
na potwierdzaniu istnienia i rozmiar6w zagroienia. prywatnq rozmowe do tajnej pracowni.
196 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 197

Pickman opowiada mu o starych korytarzach pod miastem wytwory fikcji i folkloru. Cala historia prowadzi do odkrycia,
i pokazuje obrazy, kt6re wyprowadzaj4 z r6wnowagi nawet po kt6rym nie nastepuje iadna konfrontacja.
tak zagorzalego miloénika potwornoéci jak narrator. Wydajq Jak dot4d wyodrebniliémy czternaécie nastepujqcych
sie one ukazywaé regresje cz}owieka do stanu zwierzecia. struktur dramaturgicznych horroru: wprowadzenie; wpro-
Thurber jest szczeg61nie poruszony realizmem obraz6w; wadzenie — odkrywanie; wprowadzenie — potwierdzanie;
wydaje sie, jakby by}y malowane z natury. wprowadzenie — konfrontacja; wprowadzenie — odkrywanie
W
pewnym momencie Thurber bierze do reki zdjecie leiqce konfrontacja; wprowadzenie potwierdzanie konfronta-
---

nieopodal obrazu, nad kt6rym Pickman w}aénie pracuje. Nie cja•, wprowadzenie — odkrywanie — potwierdzanie konfron-
og14da go, a malarz stwierdza, he takie zdjecia dostarczajq tacja; odkrywanie; odkrywanie — potwierdzanie; odkrywanie

mu inspiracji do malowania tla. Nastepnie przeprasza i wy- konfrontacja; odkrywanie — potwierdzanie — konfrontacja;
chodzi do pokoju obok,by wykonaé, jak m6wi, zdjecia szczu- potwierdzanie; potwierdzanie konfrontacja; konfrontacja.
r6w w
zbudowanych przez siebie norach. Po spotkaniu Nie wyczerpuje to, rzecz jasna, wszystkich moiliwoéci,
Thurber patrzy na zdjecie. Przedstawia ono podobizne jed- w
nawet tej rodzinie struktur. Jak bowiemjui wspomnialem,
nego z Pickmanowskich monstr6w. Thurber uéwiadamia poszczeg61ne funkcje moina powtarzaé, moina tei wplataé
sobie: „m6j Boie, Eliot, to bylo zdjecie z natury"ö Innymi jedne z nich w
inne wcharakterze watk6w pobocznych, jak
slowy,podziemia Bostonu zamieszkuj4 regresywne monstra, to sie dzieje w Blood Heritage. Gdy uwzgledni sie to wszyst-

a bezboiny Pickman kontaktuje sie z nimi w poszukiwaniu ko, liczba matematycznie moiliwych struktur w tej rodzinie

inspiracji do swoich obraz6w. Oto, dlaczego jego dzie}a sq bedzie astronomiczna13. Poziom komplikacji roénie tym bar-
takie realistyczne. dziej, he w niekt6rych sytuacjach wiecej nii jedna funkcja

W opowiadaniu tym nie ma fazy wprowadzenia; niemal do moie byé wyraiona ta sama sekwencj4 zdarzefi.
samego kofica nie mamy powod6w myéleé, ie chodzi o jakieé Opisujqc poszczeg61ne struktury, musialem sie trzymaé
sprzeczne z natura istoty. Oczywiécie, sq obrazy, te jednak, porzqdku linearnego. Gdy wszystkie funkcje sq obecne, po
choé odstreczajace i magnetycznie realistyczne, zostajq fazie wprowadzenia nastepuj4 kolejno fazy odkrywania,
przedstawione jako dziela fikcjonalne. Po czasie moiemy potwierdzania i konfrontacji. Porzqdek ten zostaje zacho-
domniemywaé, ie szczury, kt6re rzekomo mial fotografowaé wany r6wniei wtedy, gdy niekt6re funkcje zostaj4 porninie-
Pickman, to w istocie inkryminowane monstra, jednak te. Rzqdzi tym elementarna logika. Aby zostaé odkryty,

w trakcie rozwoju historii ani Thurber, ani czytelnik nie maj4 potw6r musi istnieé, a jego istnienie zostaje czesto zasygna-
podstaw,by coé takiego podejrzewaé. Opowiadanie koficzy lizowane poprzez wprowadzenie; aby odkrycie zosta}o po-
siepowiqzaniem dziwnych i niepokojqcych zjawisk, o kt6rych twierdzone, musi przedtem byé dokonane; aby stawié czola
byla mowa — w tym zw}aszcza realizmu obraz6w — w sp6jna potworowi, ludzkoéé albo jej reprezentanci muszq wiedzieé,
caloéé. Odbiorca obserwuje Wiec proces odkrywania istot, ie on istnieje, i poznaé jego nature — wiedza ta rodzi sie

kt6re same nie sygna1izuj4 swojej obecnoéci, chyba ie jako w fazach odkrywania i potwierdzania. Innymi slowy, lacze-
198 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 199

nie poszczeg61nych funkcji jest podporzqdkowane pewnym sjuietu moiliwe sq odstepstwa od porzqdku chronologiczne-
logicznym ograniczeniom. go, z czego z kolei wynika, üe w omawianej tu rodzinie struk-

Aby moglo dojéé do odkrycia potwora, potwierdzenia jego tur liczba kombinacji przekracza nasze dotychczasowe
egzystencji lub stawienia mu czo}a, musi on istnieé. Jego przypuszczenia. Opr6cz bowiem kombinacji dotqd wymienio-
istnienie moina zasygnalizowaé w fazie wprowadzenia. Jak nych pojawiaj4 sie nowe, wynikajqce z przeksztalcefi czaso-
widzieliémy, niekiedy pomija sie t? faze, ale istnienie potwo- wych, takich jak retrospekcje, antycypacje itd. Jedynym
ra w dalszym ciqgu trzeba jakoé zasygnalizowaé. Podobnie, ograniczeniemjest to, aby chronologia i relacje przyczynowo-
aby potwierdzié, he potw6r istnieje, trzeba go nqjpierw odkryé. -skutkowe fabuly byw zrozumiale. Jeéli zaé ten warunek
Jeéli faza odkrywania nie jest czeéci4 opowiadanej historii, zostaje spelniony, to moina }qczyé ze soba poszczeg61ne
w6wczas moina umieécié fakt odkrycia w jakim wczeéniej- funkcje na wiele r6inych sposob6w. Spelnié zaé go nie jest
szym czasie, o kt6rym sie wspomina lub do kt6rego bohate- bardzo trudno. Obok Wiec wszystkich struktur linearnych
rowie sie odwoluj4. R6wniei wtedy, jeéli ma nastqpié kon- — to jest linearnie przedstawianych e— oraz ich wariant6w
frontacja z potworem, musi on zostaé wprost przedstawiony, (uzyskiwanych dzieki powtörzeniom, zagnieidieniom, W4t-
choéby i podczas walki. kom pobocznym itd.) istniejq w tej rodzinie struktur fabu-
Oczywiécie ograniczenia te odnoszq sie przede wszystkim larnych niezliczone odmiany, kt6re pozostawiam czytelnikom
do tego, co rosyjscy formaliéci i ich nastepcy nazywaj4 fa- do przemyélenia i kontemplacji.
b u} 4, a Wiec materialem, kt6rego dotyczy opowiadanie:
seri4 zdarzefi uloionych w
porzqdku chronologicznym oraz Struktura burzyciela i jej odmiany
przyczynowo-skutkowym. Jednak sj u et moie odbiegaé
od chronologii i relacji przyczynowo-skutkowej. Wydarzenia Dotychczas omawialem struktury fabularne horroru po-
mogq wystepowaé w innym porzqdku niü w fabule. Opowia- wsta}e w efekcie kombinowania czterech funkcji: wprowa-
danie moie sie rozpoczqé in medias res, a nastepnie na dzenia, odkrywania, potwierdzania i konfrontacji. Powstaje
przyklad cofaé sie w czasie. Moie tei wybiegaé do przodu. w ten spos6b cala gama abstrakcyjnych schemat6w fabular-
Struktura horroru (w sensie sj u i e t u) moie byé zbudowa- nych, znajdujacych zastosowanie w wielu odmianach gatun-
na zgodnie z porzqdkiem linearnym, ale nie musi. kowych horroru, od opowieéci o duchach, poprzez sagi o na-
Na przyklad oryginalna struktura Niesamowitej historii jeidzie kosmit6w, ai do historii o wampirach, wilko}akach,
o doktorze Jekyllu i panu Hyde Roberta Louisa Stevensona zombi oraz opetaniu przez demona. Aby jednak lepiej zrozu-
(w przeciwiefistwie do licznych, teatralnych i filmowych mieé dramaturgie horroru, dobrze bedzie przyjrzeé sie innej
adaptacji tego utworu) przedstawia faze wprowadzenia Hy- strukturze, nie tak powszechnej, zwiqzanej z jednq zwkaszcza
de'a oraz konfrontacji z nim, wpierw niü czytelnik i Utterson odmianq gatunkowq, to jest opowieéci4 0 szalonym naukow-
odkryj4 wszystkie „co i jak", dzieki listom, kt6re Poole wrecza cu. Wystepuje ona zreszt4 r6wnieü w innych rodzajach hor-
Uttersonowi po émierci Hyde'a. Oznacza to, 'Ze na poziomie roru, tyle he blu%nierczy eksperyment zostaje zastqpiony i
200 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORROR U 201

magicznq inwokacj4 do szatana albo — jak w ICOSZmarze wyjaénia i uzasadnia sw6j eksperyment. Sluiy temu postaé
w Dunwich Lovecrafta do Starych B6stw. asystenta, przyj aciela czy jakiegoé innego rozm6wcy, kt6remu
Nazywam te strukture strukturq burzyciela (over- przedstawia sie, jak eksperyment ma przebiegaé i jakie jest
reacher plot), na czeéé g}6wnego bohatera — szalonego na- jego znaczenie (moralne, naukowe, ideologiczne, metafizyczne
ukowca lub osoby kontaktujqcej sie z zaéwiatami. Postaé itd.). Wyjaénienie jest zazwyczaj polaczeniem potocznej wiedzy

taka wystepuje na przyklad w powieéci Curta Siodmaka technicznej z popularnonaukowym be}kotem, uzasadnienie
Donovan's Brain, opowiadaniu Howarda P. Lovecrafta I-ler- natomiast siega niekiedy szczyt6w megalomanii14.
bert West, Reanimator, adaptacjach teatralnych w rodzaju Scena druga Frankensteina Gianelli koficzy sie wypowie-
Jekylla i Hyde'a Leonarda Caddy'ego i Frankensteina Victo- dzi4 Victora, t}umaczqcego Henry'emu Clervalowi cel swoje-
ra Gianelli czy filmie X
(The Man with the X-Ray Eyes). Jak go eksperymentu: „Pomyé1, Henry, pomyél! Mam w}adze nad
powyisze przyk}ady wskazuj4, struktura burzyciela zwiqza- iyciem i émierci4. Aby usunqé chorobe z ludzkiego Zycia. Aby
na jest z zakazanq wiedzq — o charakterze naukowym lub zapewnié wieczne üycie najteiszym umys}om". Na poczqtku
magicznym. Wiedza ta zostaje poddana pr6bie wskutek eks- sceny trzeciej Victor przechodzi do objaéniania przebiegu
perymentu albo wywo}ania sil nieczystych. Podczas gdy eksperymentu: „Jeé1i niewielki wstrzqs elektryczny wywo-
w historiach opartych na z}oionej strukturze odkrywania luje konwu sje, to czy poteiny wstrzqs nie doprowadzi do [... ]
czesto objawia sie kr6tkowzrocznoéé nauki, w strukturze ciqg}ego ruchu?"
burzyciela krytykowana jest w}aéciwa nauce cheé zdobywa- Wyjaénienie iuzasadnienie czesto nastepuje podczas spo-
nia wiedzy. Innymi s}owy, zloiona struktura odkrywania ru lub dyskusji. Na przyklad w Jekyllu i Hydzie Caddy' ego
artykuluje myél, Ze sq rzeczy na ziemi i niebie, o kt6rych sie teoria Jekylla, kt6ra stanowi podstawe eksperymentu, zo-
filozofom nie énilo, natomiast utwory oparte na strukturze staje zarysowana w pierwszej scenie sztuki, kiedy to doktor
burzyciela wyraüaj4 przeslanie, ii niekt6re sprawy lepiej Lanyon i Jekyll kontynuujq swoj4 cotygodniowq dyskusje
zostawié bogom (lub komukolwiek innemu). nad tym, czy cialo jest czeéci4 m6zgu.Wfilmie Dr. Jekyll and
Struktura transgresji sk}ada sie, m6wiqc najog61niej, Mr.Hyde Roubena Mamouliana wyjaénienie i uzasadnienie
z czterech faz. Wpierwszej odbywa sie przygotowanie eks- eksperymentu pojawia sie na samym poczqtku, podczas
perymentu. Sklada sie na nia kilka element6w. Pierwszy „émia*ego" wyk}adu.
z nichjest czysto praktyczny: burzyciel musi zebraé material Funkcja przygotowania moie byé poprzedzona przez sceny
do eksperymentu. Dlatego Frankenstein Gianelli rozpoczyna zaznajamiajace nas z miejscem akcji oraz z innymi protago-
sie (akt I, scena 1) na cmentarzu, gdzie Victor Frankenstein nistami. Nierzadko sq to osoby. bliskie burzycielowi, dzieki
otrzymuje zw}oki od miejscowych zlodziei cmentarnych, czemu poznajemy waine dla rozwoju fabuly relacje osobiste,
Hansa Metza i Petera Schmidta. rodzinne czy uczuciowe. Osoby te czesto nie tylko sprzeci-
Przygotowanie eksperymentu ma jednak nie tylko strone wiaj4 sie eksperymentowi, co daje g}6wnemu bohaterowi
praktycznq, lecz r6wnieü filozoficznq. Zwykle bowiem bohater okazje do uzasadnienia swojego stanowiska, lecz r6wniei
202 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 203

w nastepnych fazach fabuly, gdy eksperyment wymyka sip Justyny, Clervala i Elizabeth. W filmowej adaptacji historii
spod kontroli, staj4 sie zagroione, dzieki czemu utwör zy_ o Jekyllu Hydzie najbardziej zagroüona jest narzeczona
i
skuje na napieciu, a bohater otrzymuje szanse wyrzeczenia doktora Jekylla. Ofiary nie muszq jednak koniecznie pocho-
sie dotychczasowych pog14d6w i pokajania sie. dzié z kregu przyjaciöl czy wsp61pracownik6w burzyciela.
Faza przygotowania eksperymentu — podobnie jak kaidy potw6r moie zabijaé przypadkowo napotkanych ludzi, dQjqc
z jej mniej lub bardziej typowych sk}adnik6w — moie byé upust swoim wewnetrznym impulsom15.
powtarzana, tak zresztq, jak poszczeg61ne funkcje Zloionej W wielu wersjach fabuly burzycielskiej émieré i zniszczenie,
struktury odkrywania. Co wiecej, wyjaénianie i uzasadnianie spowodowane przez potwora, a czesto dotykajqce os6b bli-
wyraiaj4 sie w snuciu spekulacji myélowych, przypominajqc skich burzycielowi, sprawiaj4, Ze burzyciel sie opamietuje
dramat udowadniania, charakterystyczny dla omawianych i pr6buje unicestwié swoje dzielo. Prowadzi to do ostatniej
uprzednio funkcji odkrywania i potwierdzania. Z punktu fazy struktury burzyciela, a mianowicie — do konfrontacji.
widzenia nauki tyrady burzyciela sq czystym absurdem, ale Rzecz jasna, nie kaidy burzyciel przyznaje sie do bledu.
maj4 forme argumentacji i wyk*adu, dlatego jakkolwiek Niekt6rzy gotowi sq bronié do upadlego swojego eksperymen-
bylyby niedorzeczne — dostarczaj4 przyjemnoéci charaktery- tu i powstalej wskutek niego istoty. Tacy sq szaleni naukow-
stycznych dla tej formy. cy. W takim wypadku w
fazie konfrontacji chodzi nie tylko
Po fazie przygotowania nastepuje eksperyment. I na scenie, o zniszczenie potwora, lecz r6wniei o unicestwienie niepo-
i na ekranie stwarza on okazje do pirotechnicznych feerii.
kornego naukowca. Podobnie jak w zloionej strukturze od-
Niekiedy trzeba go powtarzaé kilkakrotnie, zanim przyniesie krywania, faza finalowej konfrontacji moie sie skladaé
efekt, choéby i pozorny. Sukces sprzyja niekiedy kolejnym z serii walk na émieré i üycie.
wybuchom megalomanii burzyciela; moie tei prowadzié do Podstawowa wersja struktury burzyciela sklada sie Wiec
dalszych dyskusji na temat celowoéci eksperymentu, zwlasz- z czterech faz: przygotowania eksperymentu; samego ekspe-
cza wtedy, gdy osoby z otoczenia burzyciela nalegaj4, aby rymentu; efektu bumerangu, kiedy to eksperyment wymyka
poniecha} dalszych dzialafi. Bywa wreszcie i tak, he burzyciel siespod kontroli16; konfrontacji z potworem. Aby lepiej zro-
w chwile po odniesieniu sukcesu sam rezygnuje ze swoich zumieé charakter tej struktury, rozwaimy przyklad powieéci
plan6w, jak tytulowa postaé Frankensteina Mary Shelley. Donovan's Brain Curta Siodmaka.
Wkr6tce po rzekomym lub czeéciowyrn sukcesie ekspery- Akcja tej powieéci rozgrywa sie na poludniowym zachodzie
mentu sytuacja wymyka sie spod kontroli. Powolany do iycia Stan6w Zjednoczonych na poczqtku lat czterdziestych. Pa-
potw6r okazuje sie niebezpieczny. Zabija i rani niewinne trick Corey, narrator, jest burzycielem. Ma ambicje utrzymy-
czesto ofiary. W standardowej wersji fabuly najbardziej za- wania przy iyciu, dzieki urzqdzeniu, kt6re nazywa sztucznym
groieni sq bliscy z otoczenia eksperymentatora. Na przyk}ad respiratorem, m6zg6w oddzielonych od ciala. W
poczqtkowej
we Frankensteinie Mary Shelley potw6r d4iy planowo do fazie powieéci przygotowuje eksperyment, kupujqc malpe.
unicestwienia os6b najbliiszych wynalazcy, czyli Williama, Kiedy zdobywa jej zaufanie, zabija jQ i pod}qcza jej m6zg do
i,
204 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 205

swojej maszynerii.Nastepnie prezentuje udany eksperyment poznal jego myéli, moie znalabym odpowiedi na wielkie
miejscowemu lekarzowi, doktorowi Schrattowi, kt6ry jest zagadki natury. M6zg w calkowitej samotnoéci m6glby roz-
nim przeraiony. Dochodzi miedzy nimi do k}6tni na tle UZur- wiqzywaé odwieczne problemy".
pacji praw boskich". Schratt zarzuca Patrickowi brak ludz- podczas gdy Patrick pr6buje r6inymi sposobami nawiqzaé
kich uczué, fetyszyzowanie matematycznej precyzji oraz kontakt z m6zgiem, ten przekszta}ca sie w rodzaj bezforem-
nieprzemyélenie konsekwencji prowadzonych badafi. Sp6r nego stwora. Schratt ostrzegal: „Patricku! Tworzysz mecha-
jest kontynuowany przy rozmaitych innych okazjach. Dowia- niczn4 dusze, kt6ra zniszczy éwiat". Jednoczeénie dla czytel-
dujemy sie r6wniei, he Patrick ma ione Janice, kt6ra go nika staje sie oczywiste, m6zg wywiera na Patricka coraz
kocha, choé dzieli ich mur obcoéci. Jak *atwo przewidzieé, wiekszy wplyw, choé ten wierzy, Ze panuje nad sytuacj4. M6zg
gdy sytuacja wymknie sie spod kontroli, Janice znajdzie sie wkr6tce nauczy sie kontrolowaé Patricka na odlegloéé, za-
w powainym niebezpieczefistwie. mieniajac go w
swoje narzedzie.
Nazajutrz po k}6tni Patricka ze Schrattem m6zg malpy W rezultacie m6zg wysyla Patricka do Los Angeles, gdzie
umiera. W tej samej chwili do Patricka dzwoni4 ze szpitala, ma za}atwiaé jego sprawy, czyli sprawy W. H. Donovana,
proszqc o pomoc w
ratowaniu ofiar wypadku lotniczego. czlowieka niezwykle bogatego, przebieg}ego i pozbawionego
Patrick sie zgadza. Okazuje sie, he dw6m ofiarom obcie}o skrupu16w. Patrick przejmuje jego ekscentryczne obyczaje.
glowy, a trzecia, tytu*owy Donovan, umiera. Patrick po- Okazuje sie, he m6zg stara sie zrealizowaé raczej prymityw-
stanawia wykorzystaé jego m6zg. Operacja wyjecia m6zgu forme sprawiedliwoéci. Jak moina oczekiwaé, prowadzi
i umieszczenia go w odpowiednim pojemniku zostaje opi- to do pr6by rnorderstwa. W
koficu nawet Patrick musi przy-
sana szczeg6}owo — podobnie jak niezbedne zabiegi mas- znaé, üe nie panuje jui nad swoim dzie}em, a eksperyment
kujqce. wymknql sie spod kontroli. Prosi Schratta przez telefon, aby
Kiedy m6zg zostaje oddzielony od ciala i przeniesiony przestal karmié m6zg, ale ten niespodziewanie odmawia.
w nowe miejsce, Patrick postanawia nawiqzaé z nim kontakt. Patrick m6wi: „M6zg Donovana zamieszka} w
moim ciele jak
W tym miejscu tei wyjawia czytelnikowi sens swojego eks- wampir
perymentu: Janice uéwiadamia sobie, he m6zg Donovana przej4} wladze
W tym pozbawionym oczu uszu organie niewqtpliwie
i nad Patrickiem. Donovan, kt6ry jest (jak sie okazuje) psy-
zachodzily precyzyjne procesy myélowe. M6g}, jak élepiec, chopat4, wykorzystuje cia}o Patricka do zaatakowania Janice.
czué éwiatk) lub tei, jak gluchoniemy, percypowaé diwieki. Kiedy jednak kierowany przez Donovana stw6r ma zadaé
M6g} w mrocznej ciszy wytwarzaé myéli niezwykle jasne kobiecie ostateczny cios, Patrick nagle i nieoczekiwanie od-
i od dostarczanych przez zmys}y zak16-
inspirujqce. Odciety zyskuje kontrolenad swoim cialem. Reszte powieéci zajmu-
cefi,m6gl skoncentrowaé calq swoj4 moc na myélach istot- jewyjaénienie, z kt6rego wynika, gdy Patrick stak sie
nych. Chcia}em znaé te myéli! Jak jednak nawiqzaé kontakt bezwolnym narzedziem, Schratt przygotowywal sie do znisz-
z m6zgiem? Nie m6wil ani sie nie ruszal, gdybym jednak czenia m6zgu. W
chwili gdy Donovan-Patrick pochylal sie
206 FILOZOFIA HORRORU s TRUKTURA HORROR U 207

nad Janice, Schratt zauwaiyl neurotyczne odchylenie w za- oparty na strukturze burzyciela i moie roécié sobie prawo do
pisie encefalograficznym, éwiadczqce o przyplywie agresji. tytulu najbardziej popularnego protoplasty opowiadafi tego
Lekarz domyélik sie, üe m6zg wåaénie chce kogoé zabié, typu, to jednak jest bardziej zloiony, zar6wno tematycznie,
na pojemnik, unicestwiajqc m6zg, sam tracqc przy
rzucil sie jak i strukturalnie, nii wielu jego naé1adowc6w.
tym iycie od fal m6zgowych. Faza konfrontacji zostala Wiec W moim opisie opowieéé o burzycielu rozwija sie chrono-
opowiedziana w formie retrospekcji. logicznie. Jednak poszczeg61ne funkcje moga ulegaé prze-
Oczywiécie klasycznym %r6dlem opowieéci o burzycielach, mieszczeniu, podobnie zreszt4 jak w zloionej strukturze
w rodzaju powieéci Donovan's Brain, jest Frankenstein Mary odkrywania. Wklasycznym przedstawicielu niemieckiego
Shelley. Znaj dziemy w
nim bardzo wyrainie nakreélone ekspresjonizmu niemieckiego, Gabinecie doktora Caligari,
wszystkie cztery fazy: przygotowania, eksperymentu, bume- o eksperymencie i przygotowaniach do niego dowiadujemy
rangu oraz konfrontacji. Nie zdecydowa*em sie jednak na sie p o finalowej konfrontacji z Cezarem. Podobnie poszcze-

zilugtrowanie tej struktury przyk}adem tej klasycznej powie- g61ne funkcje w strukturze burzyciela mogq byé powtarza-
éci, poniewai ma ona pewne dodatkowe ambicje, skutkiem ne lub zagnieidiane w ramach innych funkcji, tworzqc
czego jej kompozycja jest nieco bardziej zloiona. Ambicje te rozliczne warianty tej odmiany horroru.
koncentrujq sie wok61 tematu braku miloéci. Co ciekawe, strukture burzyciela moina Iqczyé z poszcze-
Jednym z element6w tego watku, oddzialujqcym na struk- g61nymi funkcjami zloionej struktury odkrywania, co prowa-
ture caloéci, jest konflikt miedzy wymogami rodziny i miloéci dzi do jeszcze bardziej skomplikowanych opowieéci. Osiaga
a pragnieniem wiedzy. Watek ten pojawia sie po raz pierwszy sie to na przyk}ad, czyniqc z burzyciela, jego eksperymentu
w listach Roberta Waltona do jego siostry, pani Saville. Wal- lub rezultatu tego doéwiadczenia przedmiot odkrywania i (lub)
ton zdecydowa} sie opuécié dom i poéwiecié badaniom nauko- potwierdzania. Mogq Wiec zaczqé znikaé ciala; wywo}ane tym
wym. Rzuca sie w oczy analogia z historia Victora Franken- faktem dochodzenie pozwala odkryé, a nastepnie potwierdzié,
steina, kt6ry r6wniei poéwieca dla badafi, i to na wiele doktor taki a taki przygotowuje eksperyment, kt6rego od-
sposob6w, rodzine, przyjaci6} i miloéé. Historie Frankenstei- krywcy nie sq jui w stanie zatrzymaé. Wkraczaj4 do labora-
na moina Wiec traktowaé jako swoist4 przestroge dla Wal- torium chwile przedtem, zanim szalony naukowiec naciénie
tona.
guzik (daj4 mu jednak doéé czasu, aby m6g} wyjaénié i uza-
Kiedy zaczyna sie w}aéciwa historia Frankensteina, przy- sadnié sw6j eksperyment). Doéwiadczenie to wywoluje opla-
biera ona od razu postaé fabuly burzyciela. Pojawia sie w niej kane skutki, kt6rym kres kladzie dopiero finalowa konfron-
jednak dodatkowa komplikacja, poniewai wqtek braku mi- tacja z powo}anym do iycia potworem.
Ioéci okazuje sie dotyczyé taküe potwora. W
ramach opowia- W innym wariancie opowieéci pojawiaj4 sie sygna}y obec-
dania o burzycielu rozwija sie Wiec wqtek odrzucenia (mo- noéci powolanego do iycia potwora, po czym w retrospek-
mentami zupe}nie nieuzasadnionego) potwora oraz jego cjach opowiada sie o eksperymencie i jego przygotowywaniu,
psychologicznych reperkusji. Choé Wiec Frankenstein zostal a nawet o wprowadzeniu potwora, by wreszcie w finalowej
208 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 209

konfrontacji potwierdzié fakt jego istnienia. Moina tworzyé nowe struktury. Nie twierdze jednak, Ze powyisza
wyobrazié sobie strukture siedmioczeéciowq, skladajqcq taksonomia jest wyczerpujaca. Mam zupeh14 éwiadomoéé,
z nastepujqcych faz lub funkcji: wprowadzenie; odkrywanie; istniej4 historie, kt6re do tych schemat6w nie pasuj4.

potwierdzanie; przygotowywanie eksperymentu; ekspery_ gwieiym przykladem jest bestsellerowa powieéé Opieku-
ment; niefortunne konsekwencje; konfrontacja. Odkrywanie nowie (Watchers) autorstwa Deana R. Koontza. Opowiada
i potwierdzanie mogq
nastqpié po trzech kolejnych fazach ona o dw6ch zwierzetach doéwiadczalnych: superinteligent-
lub miedzy nimi. Struktura ta moie byé modyfikowana nym zlotym retrieverze o imieniu Einstein oraz przypomi-
poprzez retrospekcje, antycypacje, powt6rzenia, zagnieü- najqcym malpe monstrum, wabiqcym sie Outsider. Uciekaj4
dienia itd. Poszczeg61ne warianty moina tei tworzyé, one z laboratori6w Banodyne. Historia zbudowania jest wo-
odejmujqc funkcje. k61 trzech poécig6w. Agendy rzqdowe écigaj4 Oba zwierzeta,
Choé nie zamierzam analizowaé szczeg610wo wszystkich szczeg61nie Outsidera, kt6ry zostawia za sobq pobojowisko;
möiliwych permutacji omawianej struktury, nie ulega wat- przestepca éciga zlotego retrievera, oczekujac, ie sprzeda go
pliwoéci, he opowieéci tego typu sq bardzo rozpowszechnione. za pokaänq -sume; Outsider éciga Einsteina, kt6rego niena-
Wspominalem jui o Gabinecie doktora Caligari, w kt6rym widzi, poniewaü wszyscy zdaj4 sie go kochaé, krzywdzqc tym
w obrebie narracji wystepuje odkrywanie oraz potwierdzanie samym monstrum.
eksperymentu. Podobnie w powieéci Wyspa doktora Moreau Opowiadanie rozpoczyna sie, gdy Travis Cornell znajduje
H. G. Wellsa mamy do czynienia z polqczeniem struktury w lesie retrievera, kt6ry ostrzega go przed nadejéciem Outsi-
odkrywania ze strukturq burzyciela, kiedy to narrator, dera. Stopniowo miedzy czlowiekiem a psem nawiqzuje sie
Edward Prendick, z mozolem odkrywa, co sie dzieje w labo- przyjaifi. fravis odkrywa, jakim geniuszem jest to zwierze.
ratorium tytulowego doktora. Dopiero w czternastym roz- Obydwqj zaprzyjainiqjq sie z Nora, kt6ra r6wniei poznaje sie
dziale z relacji Moreau dowiadujemy sie o eksperymencie na madroéci zwierzaka. R6wnolegle z tymi odkryciami rozgry-
i jego celu. Tego typu struktura nie jest wykorzystywana waj4 sie wydarzenia inicjujace wspomniane powyiej trzy po-
jedynie w
utworach opowiadajqcych o bezboinych ekspery- écigi. Pies ostrzega fravisa przed podw6jnym niebezpieczefi-

mentach. Opowiadanie Koszmar w Dunwich Lovecrafta laczy stwem — poécigu ze strony Outsidera i agend rzqdowych,
w sobie elementy struktury burzycielskiej i odkrywania; a fravis i Nora, oboje lekajqcy sie bliiszych wiezi, podczas
„eksperyment" Wilbura Whateleya, odkryty przez doktora ucieczki staj4 sie jakby rodzinq, z psem niczym dzieckiem.
Armitage'a, kt6ry mu sie przeciwstawia, zawdziecza wiecej Fabula zawiera elementy odkrywania i potwierdzania.
mistyce nih technice. G}6wnie jednak dotyczq one inteligencji psa, kt6ry jest wszyst-
Zbi6r schemat6w fabularnych, kt6re om6wi}em powyiej, kim, tylko nie potworem. Outsider — potw6r w kaidym calu
sklada sie, mam nadzieje, na wiarygodny obraz podstawo- — nie jest przedmiotem odkrywania, jeéli nie liczyé poboczne-
wych struktur narracyjnych wielkiej liczby opowieéci grozy. go wqtku z prawnikiem o nazwisku Johnson. Choé Wiec po-
Przedstawia on r6wniei mechanizm, dzieki kt6remu moina wieéé Koontza w niekt6rych elementach wykazuje daleko
210 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORROR U 211

idqce podobiefistwo do omawianych struktur, nie jest wyrazie w opowiadaniach grozy pewne cechy sie powtarzaj4, to moie
c:
stym przykladem iadnej z nich. Jej ton wyznaczajq zreszt4 dzieki nim latwiej bedzie wyjaénié, co przyciqga do horroru
motywy poécigu i ucieczki. Pod tym wzgledem przypomina rzesze miloénik6w.
raczej thriller, w kt6rym wystepuje potw6r. Nie znaczy to Glebsze wejrzeniew omawiane dot4d struktury fabularne
iibym chcial j4 zdyskredytowaé jako horror, lecz jedynie, ujawnia ceche wsp61nq, kt6ra powtarza sie w zdecydowanej
istnieje wiecej struktur w tym gatunku, moie nawet struktur wiekszoéci utwor6w. Jest ni4 watek odkrywania. W struktu-
podstawowych, nii wynika}oby to z mojego om6wienia. rze burzyciela burzyciel odkrywa jak4é tajemnice wszech-
Jeéli jednak nawet m6j inwentarz jest niepe}ny, to moge éwiata, czesto ku przeraieniu reszty ludzkoéci. Podobnie
chyba powiedzieé, he obejmuje on calkiem poka±nq liczb? w wiekszoéci struktur fabularnych, wywiedzionych ze zloio-
struktur charakterystycznych dla horroru. Ukazuje on r6w- nej struktury odkrywania, na pierwszy plan wysuwa sie cog,
niei pewne modele, mogqce nam wiele powiedzieé o przyjem- czego istnieniu dot4d zaprzeczano.
noéci, kt6rq zapewniaj4 utwory grozy swoim odbiorcom. prawde m6wiac, stosunek do nieznanego jest w kaidej
z dw6ch omawianych grup strukturalnych r6üny. Struktura
Oddzialywanie typowych modeli horroru burzyciela ostrzega przed zbyt silnq i4dzq poznania, nato-
miast w zloionej strukturze odkrywania beszta sie ludzkoéé
Na poczqtku stwierdzi}em, üe wiele rodzaj6w dziel, w kt6- za zadufanie, za zbytni4 wiare we w}asnq wiedze. W pierw-
rych przejawia sie gatunek horroru, ma charakter narracyj- szym typie struktur potepia sie cheé poznania wszystkiego,
ny. Horror wydaje sie rozkwitaé w
sztukach narracyjnych. w drugiej atakuje sie myélenie konkretne, zdroworozsqd-
Nie znaczy to, ie w innych sztukach nie istnieje na przyklad kowe, kr6tkowzroczne; raz m6wi sie, ie lepiej wszystkiego
w malarstwie nienarracyjnym — lecz jedynie, üe kiedy myéli- nie wiedzieé, innym razem Ze przekonanie o nieistnieniu
my o horrorze, natychmiast przychodzq nam do glowy opo- tego, czego sie nie zna, jest grubym bledem. Choé jednak
wiadania zawarte w powieéciach, nowelach, sztukach teatral- kierunki myélenia wydaj4 sie rozbieine, to przeciei Iqczy
nych, filmach, programach radiowych i telewizyjnych itd. je wsp61ny temat — poznawanie nieznanego — kt6ry leüy
Moina Wiec zasadnie sqdzié, ie dostarczana przez horrory u pod}oia nie tylko poszczeg61nych faz i funkcji, lecz r6wniei
przyjemnoéé ma zwiqzek z narracjq. Wydaje sie, Ze podobne- tak lubianych przez ten gatunek interludi6w, nazwanych
go zdania jest Stephen King, kt6ry w przedmowie do zbioru przeze mnie gra spekulacji myélowych oraz dramatem
swoich opowiadafi, zatytu}owanego Nocna zmiana (Night udowadniania.
Shift), stwierdzil: „Przez cale moje iycie zawodowe wyzna- Nawet w tych wypadkach, w kt6rych funkcje odkrywania
walem zasade, ie umiejetnoéé opowiadania jest wainiejsza czypotwierdzania nie zostaky w pekni rozwiniete, w dalszym
nii wszystkie inne elementy pisarskiego rzemioska C...]". ciqgu spotykamy sie z jakimié formami spekulacji myélowych.
W kaidym razie opowiadanie wydaje sie g16wnq w}aéciwoéci4 Zazwyczaj polegaj4 one na snuciu przypuszczefi na temat
najbardziej typowych dziel z gatunku horroru. Skoro zaé natury i pochodzenia potwora, choéby po to, aby go moiliwie
212 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORROR U 213

najskuteczniej zniszczyé. Fabuly, w kt6rych mamy spekulacji myélowych oraz dramat udowadniania stanowi4
konfrontacje, bez iadnych spekulacji na temat natury pot-wo- trwale ir6dko przyjemnoéci narracyjnej.
ra,sq r6wnie rzadkie jak te, w kt6rych nie t}umaczy sie jego 1stniej4, rzecz jasna, opowiadania kryminalne, w kt6rych
pochodzenia. Nie znaczy to, 'Ze ich wcale nie ma, lecz jedynie, nie ma ani odkrywania, ani rozwaiania, w kt6rych nie chodzi
he tworzq wyj4tki, a nie regule. Ponadto najbardziej rozpo- o nic poza bijatyk4 i strzelaninq z bandytami. Nie wynika
wszechnione struktury zawierajq albo faze odkrywania, albo z tego jednak, iiby zaangaiowanie odbiorcy w gre dochodze-
potwierdzania, albo obydwie; w tych natomiast strukturach, nia do prawdy, prowadzonq przez prywatnego detektywa, nie
w kt6rych te fazy nie wystepuj4, w dalszym ciqgu spotyka bylo jednq z g16wnych atrakcji przyciqgajqcych nas do utwo-
sie ich pozostaloéci, pozwalqjqce na gre spekulacji myélowych, r6w kryminalnych. Podobnie z horrorem. Choé w niekt6rych
choéby i szczqtkowa. Czesto Wiec rozwaüa sie nature lub opowiadaniach nie ma dramatu odkrywania, to przeciei
charakterystyczne cechy potwora po to, by mu sie jak najle- pozostaje on podstawowym ir6d}em przyjemnoéci dostarcza-
piej przeciwstawié17 nej przez ten gatunek.
w
Podobnie dzieje sie strukturze burzyciela. Eksperymenty Istnieje tei pewien zwiazek miedzy naszymi ustaleniami
czy powolywanie do iycia, kt6rym nie towarzyszq wyjaénienia dotyczqcymi narracji w horrorach a tymi, kt6re dotyczq na-
i uzasadnienia, niewaine, jak glupie, zdarzaj4 sie niezwykle tury tego gatunku. Uczucie art-grozy jest wywolywane
rzadko, z czego wynika, ie jakieé imitacje argumentowania, w znacznej czeéci lekiem przed czymé, co nie mieéci sie
dowodzenia i wykladu sq niezwykle wainym skkadnikiem w normalnych, zdroworozsqdkowych kategoriach pojeciowych.
maszynerii narracyjnej, napedzajqcej gatunek horroru. powiqzanie tego watku ze strukturami narracyjnymi oparty-
Niewqtpliwie moiliwe sq horrory, kt6re ograniczajq sie do mi na motywie odkrywania nieznanego wydaje sie naturalne.
przedstawienia walki ludzi z potworami. Trudno by}oby nie Celem horroru, jeéli rozwaiania z pierwszej czeéci ksi4iki sa
zaliczyé jakiegoéutworu do gatunku grozy na tej tylko pod- trafne, jest ujawnienie i ukazanie tego, co nieznane i niepo-
stawie, Ze nie ma w nim element6w odkrywania ani speku- znawalne. Nie jest i nie moie byé przypadkiem, he fabuly
lacji myélowych. Konflikt miedzy ludzkim a nieludzkim, zmierzajqce do nieuchronnego rozpoznania z takim pietyzmem
miedzy normalnym a nienormalnym, jest fundamentalnym ukazuj4, jak to, co nieznane, stQje sie znane, a realnoéé jego
wyznacznikiem horroru. Nie byloby tei wlaéciwe z punktu egzystencji staje sie nieodparta. Ukazanie przemiany niezna-
widzenia teorii twierdzié, Ze sam czysty konflikt miedzy nego w znane jest w istocie celem takich opowieéci, a zarazem
ludzkim a nieludzkim, niewzbogacony o inne czynniki, jest ir6dlern ich uwodzicielskiego uroku.
typowy dla malo wyszukanych przedstawicieli gatunku, choé Opowiadania grozy koncentruj4 Wiec na problemie
sie
to akurat spostrzeienie moie mieé oparcie w empirii. Fakt wiedzy. Najpopularniejszymi strukturami fabularnymi sq
istnienia takich utwor6w nie wyklucza tego, he w wiekszoéci w tym gatunku struktura burzyciela oraz zloiona struktu-
utwor6w grozy, w}qczajqc w to najbardziej znane, watek ra odkrywania. W
podstawowym wariancie z}oionej struk-
odkrywania (celowego lub mimowolnego) nieznanego, gra tury odkrywania mamy do czynienia z potworem, kt6ry
214 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 215

zjawia sie w tajemnicy przed wszystkimi i zaczyna dzielo Na poziomie narracji wykorzystanie proces6w udowadnia-
zniszczenia. Stopniowo protagonista lub grupa protagonist6w nia i odkrywania shlüy do przyciqgniecia i utrzymania zain-
odkrywa, ie to potw6r jest sprawcq calego z}a. Kiedy jednak teresowania odbiorcy. Naturalnie nie oznacza to, he mamy
odkrywcy informuj4 0 tym wlaéciwe organa, te nie wierzq do czynienia z aktami czystej myéli, gdyä odkrywaniew hor-
w istnienie potwora. Wymowa opowiadania koncentruje rorzezwykle wi4ie sie z przetrwaniem gatunku ludzkiego,
Wiec na u d o w o dn i e ni u jego istnienia. W tego typu fa- co sieobjawia z calq oczywistoéci4 w fazie konfrontacji.
bulach celebruje sie istnienie rzeczy, kt6re nie mieszczq sip W znaczniej mierze jednak trwale zainteresowanie horrora-
w ramach wiedzy potocznej. mi wynika z odkrywania nieznanego. Wiekszoéé horror6w
Fabuly z tej grupy, opowiadajqce o odkrywaniu i potwier- przedstawia proces odkrywania, czesto zachecajqc przy tym
dzaniu, koncentruj4 sie na procesie ujawniania — zw}aszcza odbiorc6w do stawiania w}asnych hipotez, a poprzez to an-
tego, co nie mieéci sie w obowiqzujqcych kategoriach pojecio- gaiujqc ich w dramat udowadniania.
wych. Poniewaü obiektem emocji w horrorach jest czynnik
nieznany, wydaje sie oczywiste, Ze wiele struktur fabularnych
dotyczy ujawniania, odkrywania i potwierdzania. Nic tei
dziwnego, ie ujawnianiu towarzyszq spekulacje myélowe,
poniewai zawsze pragniemy wiedzieé wiecej o tym, czego nie
znamy.
Struktura burzyciela natomiast swoim bohaterem czyni
kogoé, kto d4iy do zdobycia wiedzy tajemnej, bezboinej
i zakazanej. Gdy naukowiec, alchemik, kaplan lub mag

wykorzystuje te wiedze — na przyklad powolujqc do iycia


golema — mimowolnie wyzwala zbrodnicze sily, a wynika-
jqce z tego zniszczenie staje sie przedmiotem opowiadania.
Bohaterowie fabul opartych na zloüonej strukturze odkry-
wania muszq wykroczyé poza ramy obowiqzujqcej wiedzy,
burzycieli natomiast przestrzega sie, aby tego nie robili.

Jednak dla obydwu rodzaj6w struktur wiedza potoczna jest


podstawowym wyznacznikiem, punktem wyjécia, wykorzy-
stywanym w odmiennych celach. To oczywiécie bardzo do-
brze pasuje do teorii, w kt6rej za g}6wne ir6dlo art-grozy
uznaje sie gro%be poznawczq.
STRUKTURA HORRORU 217

kryminalnych, powieéciach szpiegowskich, westernach i in-


nych. Choé jednak nie wyr6inia horroröw spoéröd opowieéci
innego typu ani tei nie pojawia sie w kaidym horrorze (przy-
Nadem — Model Pickmana), to jednak stanowi integralny
Horror a suspens skladnik jeéli nie wszystkich, to bardzo wielu horror6w.
Horror i suspens nie sq nieroz}qczne, ale silnie sie przenika-
I-auczowym elementem narracyjnym w wiekszoéci horror6w j4.Aby Wiec objaénié funkcjonowanie horroru, trzeba pokazaé,
jest suspens. Moie on wystqpié w kaidej z omawianych w jaki spos6b, nie bedqc na siebie skazane, doskonale ze soba
uprzednio faz. W
fazie wprowadzenia na przyk}ad ktoé moie wsp6*pracuj Q.
skradaé sie do niewinnej ofiary. W
fazie odkrywania odkryw- Suspens, jak wykaie, rani sie od uczucia art-grozy, gdyi
cy mogq uciekaé przed potworem w pelnej napiecia scenie inny jest jego obiekt, choé czasami obiekty art-grozy mogq
poécigu. W
fazie potwierdzania potwory mogq potajemnie odgrywaé decydujacq role w budowania suspensu. Zanim
osaczaé ludzi deliberujqcych o ich nieistnieniu. Faza kon- jednak do tego dojdziemy, trzeba wyjaénié nature suspensu.
frontacji jest naturalnie okazjq do przedstawiania pelnych Dopiero wtedy bedzie moina pokazywaé, jak suspens i strach
napiecia bitew i potyczek, od kt6rych zaleiy ludzkie iycie. sie z,) sob4 wskoordynowanych strukturach narra-
Podobnie suspens moie towarzyszyé zar6wno przygotowa- cyjnych.
niom do burzycielskiego eksperymentu, jak i samemu eks- Scharakteryzowanie suspensu jest zadaniem skompliko-
perymentowi. wanym. Choé bowiem uiywamy tego terminu nieustannie,
Suspens nie musi zamykaé sie w ramach poszczeg61nych nie doczekal sie on dot4d precyzyjnego opisu teoretycznego.
faz struktury, lecz moie wynikaé z ich przeplatania. Potwier- Czesto wykorzystywane przez narratolog6w, pojecie suspen-
dzenie istnienia potwora moie sie op6iniaé; w}adze po prostu su pozostaje amorficzne. Na przyk}ad w ksi4ice Narrative
nie sluchaj4 tego, co w ramach fikcji jest glosem rozumu. Suspense Eric Rabkin za suspens uwaia wszystko, co pro-
Wskutek ich uporu potw6r zyskuje bezcenny czas, w kt6rym wadzi odbiorce przez opowiadanie18. Jest tojednak za szero-
wzmacnia swe sily, przez co narasta napiecie, nie wiadomo kie ujecie. Suspensem nazywa sie tam na przyklad powta-
bowiem, czy ludzkoéé da rade straszliwemu przeciwnikowi. rzajqce sie motywy wizualne.
Takie wtedy, gdy powolany do iycia przez burzyciela stw6r Wydaje sie, w dyskusjach nad dzie}ami sztuki krytycy
wpada w morderczy szal, nie wiadomo, czy uda sie go zwy- za suspens czesto uwaiaj4 kaüd4 strukture zawieraj4cq
cieiyé i unicestwié. elementy antycypacji. To jednak jest pomylenie rodzaju
Suspens moie Wiec pojawié w horrorze na kaidym
sie z gatunkiem. Poza obszarem sztuki antycypacja i suspens

poziomie narracji, co nie znaczy, i.e mia} wystepowaé wy}qcz- sq rozdzielne. Jak wskazuje Husserl, kaide doéwiadczenie
nie w horrorach. Jest on bowiem figura ponadgatunkowq. zawiera w sobie antycypacje, przynajmniej w pewnym stop-
Moina go napotkaé w komedii, melodramacie, opowiadaniach niu. Suspensu doznaje sie natomiast o wiele rzadziej19. Po-
218 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORROR U 219

dobnie w wypadku sztuk narracyjnych trafniejsze wydqje ßinaj4 go strukturalnie — ani tei szczeg61nie pouczajqce. Na
przyjecie weiszego rozumienia suspensu niü uto±samianie czym mialoby polegaé uprzywilejowanie suspensu w stosun-
go z antycypacj4. ku do zwyczajnych polaczefi narracyjnych? Czasami suspens
Niekt6rzy wsp61czeéni narratolodzy mogq uwaiaé mojq w ujeciu Barthesa miesza sie z napieciem, napieciem struk-
opinie o braku teorii suspensu za przesadzonq. Ich zdaniem turalnym czy zamknieciem (closure). Jest to jednak koncep-
zaproponowa} j4 Roland Barthes we Wstepie do struktural- cja zbyt abstrakcyjna i ile skonstruowana, aby z niej korzy-
nej analizy opowiadah, gdzie stwierdza: „Zawieszenie staé. Zanim Wiec zajme sie relacjami miedzy suspensem
[«suspens»] jest oczywiécie uprzywilejowanq lub — jeéli kto a horrorem, nQjpierw chce przedstawié wyrainiejszq koncep-
woli — skrajnq forma rozsuniecia; z jednej strony, utrzymu-
cje suspensu.
jac sekwencje otwart4 (dzieki emfatycznemu chwytowi re- Abyjednak m6wié o suspensie, musze cofnqé sie przynajm-
tardacji i wszczecia na nowo) wzmacnia kontakt z czytelni- niej o jeden krok. 'Ih•zeba bowiem powiedzieé coé o narracji,
kiem (shlchaczem), posiada Wiec funkcje wyrainie fatycznq; zw}aszcza tej, kt6ra jest wykorzystywana w utworach na-
z drugiej przynosi groibe niespe}nienia sekwencji, pozosta- leiqcych do kregu kultury popularnej. Suspens bowiem,
wienia otwartego paradygmatu (jeéli zak}adamy, ie kaida a przynajmniej ta jego postaé, kt6rq pragne tutaj om6wié,
sekwencja ma dwa bieguny) — a Wiec zak16cenie logiczne. jest funkcjonalnq odmianq podstawowych form narracji
To wlaénie zak}6cenie spelnia sie w niepokoju i radoéci (tym
popularnej.
bardziej ie zawsze w kohcu zostaje naprawione); a Wiec
zawieszenie to gra ze strukturq, gra, kt6ra zarazem naraia Narracja erotetyczna
strukture na ryzyko i j4 gloryfikuje, to prawdziwy «dresz-
czowiec» sensownoéci; przedstawiajqc kruchoéé jui nie Zgodnie z hipotezq, kt6ra okazala sie bardzo skutecznym
szeregu tylko, ale calego porzqdku — zawieszenie spelnia narzedziem badania logiki opowiadafi z kregu kultury ma-
sama idee jezyka"20 sowej, sytuacje i wydarzenia pojawiajqce sie w utworze
W
tym niebywale (co typowe) napuszonym fragmencie wczeéniej maj4 sie tak do scen i wydarzefi po nich nastepu-
pojawia sie wiele bardzo problematycznych kwestii; niekt6- jacych, jak pytania do odpowiedzi. Moina te forme nazwaé
rymi z nich zajmiemy sie p6iniej. W
tej chwili wystarczy, narracj4 erotetycznq. Polega ona na stawianiu w toku utwo-
jeélipowiemy, he sytuujqc suspens na jednej linii z opowia- ru wielu pytafi, na kt6re fabula nastepnie odpowiada.
daniem (a przynajmniej swojq bardzo wqtpliwq jego koncep- W powieéci kryminalnej na przyklad morderstwo jest po-
cjq) oraz jezykiem („sama idea jezyka"!), Barthes nie potrafi
wodem pytania „kto zabil?". Odpowiedzi na nie dostarczaj4
ich odr6inié, zadowalajqc sie stwierdzeniem, ie suspens jest kolejne sceny, w formie poszlak i przeslanek. Te zaé we frag-
zintensyfikowanym lub uprzywilejowanym przed}uieniem mencie koficowym, na przyklad w podsumowujqcym mono-
opowiadania. To jednak nie wydaje sie ani prawdziwe — nie-
logu detektywa, skladaj4 sie na odpowiedi ostateczn4. Inny
kt6re formy narracyjne nie wywokuj4 suspensu i nie przypo- przyk}ad: w powieéci Virginii C. Andrews Kwiaty na podda-
220 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORROR U 221

szu surowe traktowanie i uwiezienie dzieci, kt6re przybywa_ Kinga Misery, niebedqcej horrorem, uwieziony pisarz, Paul,
jQ do domu swoich
dziadk6w, sk}ania do zadania Pytania potajemnie przedostaje sie do kuchni, sk4d kradnie n".
czym zashlüy}y sobie na te kare. Odpowiedi — kazirodztwo pojawia sie pytanie, czy Annie, jego przeéladowczyni, zorien-
pada pod koniec historii. tuje sie, Ze Paul wydostal sie ze swojego pokoju, oraz czy
Podobnie kradziei element6w potrzebnych do produkcji zdola jQ zabié. Po chwili okazuje sie, Ze Annie wszystko wie
broni nuklearnej wywo}uje pytanie o to, kto ukrad} i dlacze- i odbiera sw6j n". W tym momencie powstaje kolejne pyta-
go. Znaczna czeéé opowiadanej historii bedzie poéwiecona nie: czy ta psychopatka zamierza sie zemécié i w j aki spos6b?
odpowiedziom na te pytania. Kiedy zaé sie okaie, ie brofi ma odpowiedi poznqjemy, gdy Annie przyk}ada siekiere do n6g
sluiyé nikczemnym celom, pojawia sie inne pytanie: czy Paula.
zagroieniu moina sie przeciwstawié? Erotetyczna struktura moie r6wnieü zapewniaé zrozumia-
Wielofunkcyjnq strukture horroru, omawianq w poprzedniej sk}adnik6w poszczeg61nych scen i wydarzefi. Wszystkie
czeéci, moina latwo analizowaé za pomocq modelu pytafi wydarzenia w osiemnastym rozdziale powieéci Ri-
dialogi i

i odpowiedzi. Wprowadzenie potwora kaüe pytaé o to, czy zo- charda Mathesona Jestem legendq (I Am
Legend) sq pr6b4
stanie odkryty. Odkrycie prowadzi prosto do pytania o to, czy odpowiedzi, czesto blednej, na podstawowe pytanie o wiary-
moina go zniszczyé albo tei, jeéli odkrywcy potrzebuj4 pomo- godnoéé Ruth.
cy z zewnqtrz, o to, czy potrafi4 przekonaé odpowiednie wladze poniewaü wiekszoéé opowiadafi z kregu kultury masowej
o istnieniu potwora i stwarzanym przezefi zagroieniu. sk}ada sie z serii zdarzefi,wydaje sie naturalne, ie podsta-
Takie przygotowywanie eksperymentu przez burzyciela wowym spoiwem laczacym ze soba kolejne sceny i wydarze-
jest przyczynq pytania — tym razem o to, czy mu sie powiedzie. niajest relacja przyczynowa. Takjednak nie jest. Wiekszoéé
Faza eksperymentu dostarcza odpowiedzi pozytywnej, ale scen w tego typu opowiadaniach nie jest zdeterminowana
nastepnie pojawiaj4 sie komplikacje — zazwyczaj w formie przyczynowo przez sceny poprzedzajqce.
niewinnych ofiar lub innych niefortunnych wydarzefi. Nie- Wprzytoczonym przykladzie z powieéci Misery nie spos6b
przewidziane konsekwencje prowadzq do pytania o to, czy z poprzednich scen wysnué wniosek, rie Annie wie, co Paul

i jak moina pokonaé potwora, a przez to definitywnie zakofi- robi. Zwiazek miedzy jego dzia}aniami a jej wiedzq nie ma

czyé eksperyment. Tak Wiec podstawowego lacznika narra- charakteru przyczynowego. Czytelnik dowiaduje sie, he An-
cyjnego — retorycznej wiezi miedzy kolejnymi fazami fabu}y nie wie, co Paul robi, dopiero wtedy, gdy sama Annie o tym
w horrorze (a takie w innych opowieéciach z kregu kultu- powie.
ry masowej) dostarcza format pytania — odpowiedzi. Z tego jednak, zwiazek miedzy opowiadaniem o dzia}a-
Wi?i erotetyczna Iqczy nie tylko duie czeéci struktury, lecz niach Paula a p6iniejszymi scenami nie jest tak silny, jak
r6wniei mniejsze jednostki narracyjne. Przejécie od jednej zwiqzek przyczynowy, nie wynika, üe jest on dla czytelnika
sceny do drugiej moie byé motywowane sekwencjq pytania calkiem niezrozumialy. Jui bowiem wczeéniejsze sceny sk}a-
odpowiedzi. W rozdziale dwudziestym powieéci Stephena niaj4 do pytania o to, czy Annie wie, Paul znalazl spos6b,
222 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 223

aby opuécié sw6j pok6j. Scena wiec, w kt6rej Annie wykazu_ r6wniei zrozumieé, dlaczego jednq z podstawowych reakcji
je Paulowi swoj4 wiedze, jest sp6jna z reszt4, choé nie na odbiorc6W dziel popularnych jest oczekiwanie. Odbiorcy ocze-
zasadzie wiezi przyczynowej. Sp6jnoéé wynika nie z relacji kuj4 odpowiedzi na pytania dotyczqce éwiata fikcji.
przyczynowo-skutkowej, lecz z wiezi erotetycznej. Od powieéci popularnych czesto „nie moina sie oderwaé"
Scena pöiniejsza jest Wiec sp6jnym i uzasadnionym prze- a ten zwrot jest swoistym holdem dla ich zdolnoéci oczaro-
d}uieniem historii, poniewai dostarcza odpowiedzi na pyta- wywania czytelnika. Powszechnie uwaüa sie, 'Ze jest to efekt
nia, kt6re wynikaj4 z wczeéniejszych scen i wydarzefi. Nasze dominacji funkcji narracyjnej. Zastosowanie erotetycznego
poczucie zrozumialoéci opowiadania bierze sie st4d, w sce- modelu narracji jako narzedzia analizy utwor6w narracyj-
nach poprzednich zwr6cono naszq uwage na dwie wyraziste nych z kregu kultury masowej wynika z przekonania, rie
moiliwoéci: Annie wie lub Annie nie wie. Zadna z Wczeéniej- istnieje zwiqzek miedzy zjawiskiem wciagania czytelnika
szych scen nie determinuje przyczynowo iadnej moiliwoéci przez powieéé a sposobem opowiadania. Czytelnik „nie moie
jako ostatecznie prawdziwej. Odpowiedi na to pytanie Pada sie oderwaé", bo pragnie poznaé odpowiedzi na uprzednio

w rozdziale dwudziestym drugim. Nie jest on prost4 konty- zadane pytania.


nuacj4 czeéci poprzedniej. Jego istnienie wydaje sie jednak Pytania okreé1aj4 zarazem zakres tego, co sie zdarzy, po-
bardzo uzasadnione. Retorycznq plynnoéé t}umaczy niezwy- niewai ograniczaj4 spektrum odpowiedzi. Ograniczenia te
kle znaczenie tego rozdzialu dla czeéci poprzedzajqcych. sp6jnoéci narracyjnej. Oczekiwania odbiorcze
Odpowiada on na podstawowe, celnie postawione pytania r6ini4 sieod potocznej wiedzy o przysz}oéci, takiej na przy-
o wydarzenia, kt6re do niego doprowadzi}y. Wad, he jutro p6jde do pracy, dotyczq bowiem moiliwego
W powyüszym przykladzie moiliwoéciom narracyjnym zakresu przyszlych zdarzefi. Czytelnik albo widz filmowy sa
nadano forme alternatywy. Nie zawsze jednak tak musi byé. w stanie éledzié opowiadanie, poniewai rozwija sie ono
W powieéci kryminalnej, zanim dojdzie do ostatecznego roz- w rytmie odpowiedzi na pytania uprzednio zadawane i przy-
wiqzania, istnieje nie tylko wiele moiliwych odpowiedzi na swojone przez odbiorc6w.
sakramentalne pytanie „kto zabil?", lecz takie jest wielu Niekt6rzy mogq siekrzywié na ujmowanie procesu odbio-
podejrzanych. Koficowy wyw6d detektywa to w istocie wyb6r ru popularnych utwor6w narracyjnych jako sekwencji pytafi
jednej moiliwoéci. Logiczny zwiqzek miedzy nim a tym, co i odpowiedzi. Moina bowiem twierdzié, Ze odbiorcy nie sq

dzia}o sie wczeéniej, ma charakter relacji miedzy pytaniem éwiadomi zadawania takich pytafi, nie szepcq ich, z zapa-
a odpowiedziq. mietaniem przewracqjqc stronice. W jakim Wiec sensie mie-
W wypadku Misery uznanie pytafi za swoisty generator liby znajdowaé sie w ich wladaniu?
narracyjnych moiliwoéci wydaje sip w}aéciwe,poniewai w je- Musze przyznaé, Ze odbiorcy utwor6w popularnych c z s t o
zyku naturalnym naj}atwiejszym sposobem wyraienia tych zadaj4 takie pytania nieéwiadomie, a ich oczekiwanie odpo-
moiliwoéci jest w}aénie pytanie: „Czy x nastqpi, czy nie?", „Czy wiedzi cz s to wyraia sie w éledzeniu opowieéci. M6wie
Annie sie dowie, czy nie?". Kategoria pytafi pozwala nam cz e s t o, poniewai w niekt6rych wypadkachjesteémy éwia-
224 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 225

domi naszych pytafi. W innych jednak nie mamy tej éwiado- tur narracyjnych, takich jak retrospekcje. Jednak retrospek-
moéci, trzeba Wiec m6wié o pytaniach domniemanych. cje w dzielach popularnych sluiq zazwyczaj odpowiedzi na
Koncepcja oczekiwania nieéwiadomego czy domniemanego, pytanie, dlaczego postacie zachowuj4 sie tak, a nie inaczej,
kt6re wychodzi na jaw dopiero wtedy, gdy nie zostanie spel- albo dlaczego sytuacja tak, a nie inaczej wyg14da. Na przyk}ad

nione, nie grzeszy chyba naiwnoéci4. Zdarza sie nam przeciei retrospekcja stanowiqca g}6wny zrqb Frankensteina Mary
bez zastanowienia siegnqé po szklanke, by zaraz zdziwié sie, shelley ma za zadanie wyjaénié, dlaczego Walton znalazl
he jej tam nie ma. Przyjeliémy oczywiécie, nieéwiadomie, Victora zwisajacego z g6ry Iodowej.
ona tam jest, a nasze oczekiwanie wyrazilo sie w naszym proponujqc model pytafi i odpowiedzi jako podstawowy
zachowaniu. spos6b charakteryzowania utwor6w narracyjnych z kregu
Sledzac utw6r popularny, na przyk}ad film, odbiorca chlo- kultury masowej, nie twierdze, ie jest on konkurencyjny
nie, moim zdaniem, calq jego strukture znak6w zapytania. wobec taksonomii opartych na zwiqzkach temporalnych,
Struktura ta obejmuje alternatywny przebieg rö±nych linii takich jak montaü r6wnolegly czy retrospekcje. Kaide pyta-
akcji, a odbiorca musi za wszystkimi podqiaé, jeéli film ma nie w rodzaju „czy wyrok na X zostanie wykonany, czy nie?"
byé zrozumia}y. rBvvierdze, ie odbiorca osiqga ten cel, przed- moina zadaé, montujqc naprzemiennie dwie r6wnoleg1e
stawiajqc sobie r6ine wersje rozwoju wydarzefi w formie dziejqce sie sceny, jak w Nietolerancji Davida Warka Griffi-
pytafi i oczekiwafi. tha. Kategoria narracji r6wn01eglej, podobnie zreszt4 jak
Model nieéwiadomych pytafi wyjaénia, skqd bierze sie i retrospekcji, dotyczy relacji czasowych w dziele fikcjonal-

zrozumialoéé utwor6w popularnych; pytania ograniczajq nym, model pytafi i odpowiedzi natomiast — retoryczno-lo-
zakres odpowiedzi, kt6rych widownia oczekuje. Zrozumialoéé gicznych zwiqzk6w miedzy scenami.
jest efektem postepowania wzdhli ustalonej trasy, wytyczo- Moja g}6wna hipoteza, kt6ra bedzie miala zasadnicze zna-
nej uprzednio zadawanymi pytaniami. Dzialanie tego me- czenie dla analizy suspensu, brzmi zatem: g}6wny Iqcznik
chanizmu staje sie widoczne, gdy oczekiwania nie zostajq logiczny w narracjach popularnych ma charakter erotetycz-
spelnione. Jeéli zatrzymamy w polowie film w rodzaju swit ny. Wystarczy czytaé pod odpowiednim k4tem ksi4iki z kre-
iywych trup6w (Dawn of the Dead), nieéwiadomie dotqd gu literatury popularnej, og14daé filmy kinowe czy telewizyj-
zadawane pytania natychmiast sie sformulujq: „Czy oni ne, aby sie przekonaé, he ich fabule da sie nieomal bez
zamienili sie w zombi?"• Czy uciekli ze sklepu?"• Czy iyli reszty przedstawié w postaci sekwencji pytafi i odpowiedzi.
d}ugo i Pytania nabiorq ksztaltu r6wniei, jeéli
szczeéliwie?". Oczywiécie niezbedne sq tutaj pewne zastrzeienia. Choé
wyrwiemy komué z reki popularnq powieéé, taka jak Czas model pytafi i odpowiedzi stanowi podstawe narracji popu-
patriot6w (Patriotic Games) Toma Clancy'ego (jeéli, rzecz larnych, to nie skladaj4 sie one wy}qcznie z prostych pytafi
jasna, nie dostaniemy przy tym w nos). i odpowiedzi. Nie kaüda scena i nie kame wydarzenie slui4

Na pierwszy rzut oka moie sie wydawaé, he model pytafi zadaniu pytania czy udzieleniu odpowiedzi. W wiekszoéci
i odpowiedzi nie daje sie zastosowaé do nielinearnych struk- utwor6w znajduj4 sie sceny i wydarzenia, kt6rych funkcje
226 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 227

sq bardziej skomplikowane. Zadaniem wielu z nich jest opowiadanq historie, jak eseje na temat historii symboli
przedstawienie postaci, miejsc, stan6w rzeczy, przebiegu w Dzwonniku z Notre Dame Victora Hugo.
wydarzefi, bez stawiania pytafi. Tak sie dzieje nie tylko na pewnego typu dygresje, takie jak powtarzajqce sie sceny
poczqtku utwor6w, lecz r6wniei w dowolnym miejscu opo- kopulacji w pornograficzno-okultystycznej trylogii Williama
wiadania, w kt6rym pojawia sie nowa postaé, nowe usytu- Johnstona (The Devil's Kiss, The Devil's Heart, The DeviVs
owanie itp. Touch), sq nieodlqcznq czeéci4 okreélonych gatunk6w lub
Sceny i wydarzenia w utworach popularnych mog4 shlüyé odmian gatunkowych. Nie mia}oby Wiec sensu twierdzié, Ze
zadawaniu pytafi lub tei odpowiadaé na pytania zadane dygresje sq czymé z gruntu obcym utworom popularnym.
uprzednio. Mogq tei podtrzymywaé pytanie, kt6re jui zosta- Jednak efekt „wciqgania", majqcy szczeg61ne znaczenie dla
10 zadane. WSzczekach üadna ze scen, w kt6rych wylawiajq suspensu, zaleiy przede wszystkim od narracji erotetycznej,
kolejne zwloki, nie wywohlje nowego pytania ani nie odpo- kt6ra jest najbardziej rozpowszechnionym narzedziem spa-
Wiada na poprzednie, lecz poteguje wage pytania o zab6jce. jania historii w utworach fikcjonalnych z kregu kultury
Dana scena moie r6wniei odpowiadaé na zadane pytanie masowej.
W
w spos6b niepe}ny. przytaczanym jui przyk}adzie teatral- Zanim przejdziemy wreszcie do kwestii suspensu, trzeba
nej adaptacji Drakuli Van Helsing w pewnym momencie przeprowadzié niezwykle waine rozr6inienie miedzy dwoma
wyczuwa obecnoéé wampira, ale nie wie, o kt6rego wampira rodzajami pytafi narracyjnych. Dotychczas podkreélalem, Ze
chodzi. Odpowiedi na to pytanie przychodzi p6iniej. Niekt6- model pytafi i odpowiedzi jest Iqcznikiem miedzy scenami.
re sceny czy vvydarzenia odpowiadajq tei na jedno pytanie Jednak pytania mogq r6wniei organizowaé cale opowiadanie.
tylko po to, aby jednoczeénie zadaé kolejne. Wiemy jui na Naleiy Wiec odr6inié makropytania od mikropytafi. Cala
przyklad, üe w naszej plac6wce grasuje obcy, Wiec teraz chce- powieéé Misery Kinga, z wyj4tkiem niekt6rych poczqtkowych
my sie dowiedzieé, czy i jak moiemy go zabié. Odpowiedi na retrospekcji oraz fragmentu zatytu}owanego Misery's Return,
te pytania organizuje pozosta}4 czeéé fabuly. zosta}a zorganizowana wok6k los6w Paula, a Wiec wobec
Podstawowe funkcje erotetyczne utworzq szkielet narra- pytania o to, czy Paul ucieknie czy zginie. Podstawq kompo-
Czy dana scena lub
cyjny wielkiej liczby dziel popularnych. zycji tej powieéci jest Wiec jedno wszechobejmujqce makro-
wydarzenie nalei4 do tego szkieletu, zaleiy od tego, czy pytanie.
stanowiq czeéé ciqgu pytafi i odpowiedzi — w tym pytafi pod- Utwory z kregu kultury masowej mogq tei byé zbudowane
trzymujqcych wzmacniajqcych, odpowiedzi niepeknych,
i wok61 wiekszej liczby makropytafi. W
filmie Narzeczona
prostych pytafi i odpowiedzi oraz pytafi i odpowiedzi Iqczo- Frankensteina Jamesa Whale'a fabula wspiera sie na dw6ch
nych. Sceny i wydarzenia, kt6re nie maj4 na celu przedsta- pytaniach, kt6re ostatecznie sie 14cz4. Pierwsze brzmi: czy
wienia postaci, miejsc itd. i kt6re nie nalei4 zarazem do baron Frankenstein da sie przekonaé doktorowi Petoriusowi
ciqgu pytafi i odpowiedzi, nazywam dygresjami. Dygresja nie do przeprowadzenia eksperymentu reanimacji? (w koficu
musi byé, oczywiécie, niczym z}ym; moie ona wzbogacaé tak); drugie — czy potw6r bedzie mia} wreszcie kogoé bliskiego?
228 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 229

(nie,narzeczona go nie znosi). Te dwa pytania wyznaczajq dobna. SzalefistwoSmallwooda przejawia sie bowiem — raczej
zasadniczy zrqb tematyki utworu. Potwör, mimo niepowo- niewinnie — tym, ie spacerujqc po mieécie, kopie ludzi w ty-
dzefi (na przyk}ad przerywnik ze élepcem), ciqgle szuka lek. Choé szalony, myélimy, czlowiek ten nie dyszy iqdzq

kogoé bliskiego — potwierdzajqc tym samym aktualnoéé zbrodni. Jednak w


nastepnej scenie Smallwood zamyka
zadanego pytania — a jednoczeénie Petorius namawia Fran- Symesa w podziemiach banku, odpowiadajac na pytanie,
kensteina. Nastepnie Oba makropytania zb1iiaj4 sie do kt6re otwieralo ten wqtek, i doprowadzajqc go do kofica.
siebie, bo celem eksperymentu staje sie stworzenie kobiety, Mikropytanie o to, czy Smallwood zabije Symesa, spaja
potencjalnej przyjaci61ki potwora. kr6tki epizod, wspierajqc zarazem ruch fabuly, poprzez pod-
Narzeczona Frankensteina wspiera sie na dw6ch makropy- trzymanie makropytania o to, czy odpowiednie w}adze zdQi4
taniach, ale zawiera r6wniei spora liczbe mikropytafi, Iqczq- sie poznaé na niszczycielskich w}aéciwoéciach chmury.

cych ze soba poszczeg61ne sceny oraz fikcjonalne wydarzenia. poéwiecilem nieco czasu rozröünieniu pytafi w skali mikro-
Kiedy na przyklad potw6r spieszy na pomoc tonqcej dziewczy- imakro-, poniewai suspens moie powstaé na kaidym pozio-
nie, powstaje pytanie, jak zareaguje ona na widok swego mie narracji erotetycznej. Skoro zaé udalo sie wypracowaé
zbawcy; pozwala ono przejéé plynnie do sceny odrzucenia elementarne narzedzia analizy narracyjnej21, moiemy teraz
potwora. Mikropytania organizujq Wiec wydarzenia w mniej- przejéé do om6wienia suspensu, zw}aszcza zaé suspensu
szej skali, jednoczeénie wspierajqc strukture makropytafi. wystepujacego w horrorach.
W powyiszym przyk}adzie z Narzeczonej Frankensteina
mikropytanie jest, by tak rzec, konkretyzacj4 jednego z pod- Struktura suspensu
stawowych, powtarzanych makropytafi. Jednak nie musi tak
byé. W
powieéci Jamesa Herberta Mgta (The Fog) chmura Suspens w fikcj onalnych utworach narracyjnych jest emo-
organiczna zak16ca dzia}anie ludzkiego umyslu. John Hol- cjonalnym wsp6kczynnikiem pytania narracyjnego zadanego
man, pracownik Wydziahl Ochrony Srodowiska, odkrywa w poprzednich scenach. By poshliyé sie ogranym przyk}adem:
przyczyne destrukcyjnych zachowafi ludzkich, ale policja bohaterka jest przywiqzana do szyn, pociqg pedzi wprost na
potrzebuje duüo czasu, by potwierdzié te hipoteze. W tym ni4. Czy zostanie przejechana, czy uda jej sie uratowaé?
czasie chmura sie zwieksza i zbiera kolejne ofiary. Suspens pojawia sie, kiedy jasno sformulowane pytanie —
W drugiej czeéci rozdziahl 6smego poznajemy lagodnego przedstawiajqce skontrastowana alternatywe — wylania sie
w obejéciu — przynqjmniej poczqtkowo — Edwarda Smallwooda. z opowieéci i domaga sie czegoé, co poprzednio nazwalem
Dowiadujemy sie, ie nie lubi on swojego szefa, Normana prosta odpowiedzi4. Suspens to stan emocjonalny towarzy-
Symesa, zetknql sie z chmurq i odczuwa böl glowy, co jest szqcy takiej scenie ai do chwili, gdy jeden z konkurujqcych
widomym objawem zakaienia. Powstaje Wiec pytanie: czy cz}on6w alternatywy zostanie zrealizowany.
Smallwood zabije Symesa czy nie? Zwaiywszy ton komedio- Jednak samo powiazanie suspensu z pytaniem narracyj-
WY, odpowiedi twierdzqca wydaje sie zrazu malo prawdopo- nym nie wystarczy, poniewai — jak stwierdzi}em wczeéniej
230 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 231

— ciqg pytafi i odpowiedzi jest charakterystycznym spoiwem sie,gdy rozwiqzanie moralnie sluszne (w ramach wartoéci
wiekszoéci utwor6w popularnych, a wiekszoéé polqczefl nar- obowiqzujacych w fikcyjnym éwiecie) jest mniej prawdopo-
racyjnych nie zawiera suspensu. Mogq one obejmowaé ant-y- dobne (lub w najlepszym razie tak samo prawdopodobne)
cypacje, ale suspens jest tylko jednq z odmian antycypacji, rozwiqzanie moralnie naganne. Pytanie zadane w ra-
a nie jej synonimem. mach opowiadania ma dwie logicznie sprzeczne odpowiedzi
Antycypacja moie byé niezbednym skladnikiem suspensu, X
X zdarzy sie i sie nie zdarzy — w dodatku zajmujqce
a zwiqzek pytanie i odpowiedi — niezbednym skladnikiem przeciwstawne pozycje na skali moralnoéci i prawdopodo-
suspensu narracyjnego. Aby jednak pojecie suspensu nabra- biefistwa22. Oto moiliwe kombinacje oceny moralnej oraz
10 wartoéci operacyjnej, do antycypacji i sekwencji pytafi stopnia prawdopodobiefistwa ostatecznego efektu zdarzefi:
i odpowiedzi trzeba dodaé cog jeszcze. l. prawdopodobny i moralnie s}uszny,
efekt
Suspens w iyciu inaczej nii w fikcji — nie polega jedynie II. prawdopodobny i moralnie naganny,
efekt
na antycypowaniu. Jego przedmiotem musi byé cog upragnio- Ill. efekt malo prawdopodobny i moralnie sluszny,

nego — praca, przyjecie do szko}y, otrzymanie kredytu, zdanie IV. efekt malo prawdopodobny i moralnie naganny.

egzaminu, unikniecie nieprzyjemnej sytuacji. Musi tei istnieé Twierdze, he suspens w utworach z kregu kultury maso-
napiecie psychiczne, wynikajqce z niepewnoéci co do dalsze- wej powstaje, kiedy dwa alternatywne rozwiqzania danego
go rozwoju wydarzefi. Przechodzqc teraz od iycia do fikcji, przebiegu wydarzefi, dwa efekty koficowe, dwie alternatyw-
widzimy, ie w bardzo wielu utworach popularnych znajdzie- ne odpowiedzi na pytanie narracyjne ukladaj4 sie wedlug
my elementy suspensu üyciowego — elementy pragnienia wzoru I i II. Kiedy bohaterka jest przywiqzana do tor6w,
i niepewnoéci. Zazwyczaj jednak zostaj4 one zaweione na efekt moralnie shlszny —jej ocalenie jest malo prawdopo-
skutek pojawienia sie dw6ch dodatkowych kategorii: slusz- dobny, natomiast efekt moralnie naganny —jej émieré —jest
noéci moralnej (jako podklasy pragnienia) oraz prawdopodo- bardzo prawdopodobny. Na podstawie badafi empirycznych
biefistwa (jako podklasy niepewnoéci). Suspens w utworach twierdze, he suspens wystepujqcy w wiekszoéci horror6w
fikcjonalnych pojawia sie, gdy pytanie wynikajqce z poprzed- zgadza sie z ta charakterystykq. Podsumowujqc, uwaiam,
nich scen ma dwie moiliwe odpowiedzi przeciwstawne, ie suspens w utworach popularnych jest: (a) emocjonalnym
z kt6rych kaida odznacza sie pewnq wartoéci4 w zakresie wsp61czynnikiem odpowiedzi narracyjnej, kt6ra (b) sklada
moralnoéci i prawdopodobiefistwa. sie z dw6ch logicznie skontrastowanych efekt6w koficowych,
Dla osiqgniecia suspensu nie ma znaczenia, kt6ry z czlon6w z kt6rych jeden jest moralnie sluszny, ale malo prawdopo-
alternatywy ostatecznie zwycieiy. Suspens pojawia sie nie- dobny, drugi zaé — moralnie naganny i bardzo prawdopo-
zaleinie od tego, czy przywiqzana do szyn kobieta przeiyje dobny23.
czy nie. Wynika on bowiem ze struktury pytafi narracyjnych Mam nadzieje, Ze powyisza hipoteza okaie sie prawdziwa
zadanych we wczeéniejszej fazie opowiadania. Ujmujqc rzecz przynajmniej w odniesieniu do prostych przyklad6w. W kla-
jeszcze dokladniej, suspens w utworach fikcjonalnych pojawia syku suspensu, j akim jest opowiadanie Najniebezpieczniejsza
FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 233
232

gra (The Most Dangerous Game) Richarda Connella, Sanger nieprawdopodobny, natomiast efekt moralnie zly — bedqcy
Rainsford, kt6ry przypadkowo trafä} na „Ship-Trap Island" W tym wypadku wynikiem dzia}ania Zla natury wydaje sie
(Wyspe — Pulapke Statk6w) generala Zaroffa, zostaje wyrzu- nieuchronny.
cony w diungli z noiem i odrobinq iywnoéci jako zwierzyna Poécigi, gonitwy, ucieczkiwalki (od b6jek na pieéci do in-
i

wazji nmiedzyplanetarnych) — a Wiec chleb powszedni film6w


lowna dla Zaroffa, kt6ry wyznaczyl sobie trzy dni na to, aby
go dopaéé. Rainsford wydaje sie w}aéciwie pozbawiony szans. komercyjnych — niosa ze soba suspens, jeéli ich potencjalny
Zaroff ma doéwiadczenie w polowaniu zar6wno na zwierzyne, rezultat tworzy alternatywe dw6ch przeciwstawnych cz}on6w,

jak i na ludzi; dysponuje pomocnikiem, broni4 palnq i psami; z kt6rych jeden, oznaczajqcy zwyciestwo z}a, jest bardzo praw-

zna wyspe jak w}asnq kieszefi i nie czuje najmniejszych dopodobny, drugi zaé, to jest zwyciestwo dobra -- nieprawdo-
skrupu16w. Innymi s}owy, wszystkie atuty sq w jego rekach. podobny. Wtych utworach — filmowych, teatralnych czy lite-
Niemniej jednak uprawiany przez niego sport -- zabijanie rackich — w kt6rych dobro od poczatku ma szanse zwyciestwa,
ludzi —jest moralnie odraiajqcy, co ewidentnie wynika z tek- a zlo skazane jest na poraike, suspens nie rozkwita25. Gdyby
stu opowiadania. Suspens nie pozwala sie nam oderwaé od przeciwnicy Supermana byli uzbrojeni jedynie gazety, w
ksi4iki, a to dlatego, cala historia skonstruowana zosta}a widownia nie czu}aby suspensu (chyba rie za pomoca tych
dokladnie wedlug opisanego powyiej wzoru. Na uruchamia- gazet zarm erzaliby wyrzqdzié krzywd? zakladniczce, a Su-

jqce narracje makropytanie: „Czy Rainsfod przeiyje, czy perman nie m6glby jej uratowaé).
zginie?" istniej4 dwie przeciwstawne odpowiedzi. Jedna Przy takim ujeciu kategorii suspensu w utworach popu-
z nich (przeiyje) jest moralnie sluszna, ale ma}o prawdopo- larnych staje sie jasne, w jaki spos6b wykorzystuj4 go hor-
dobna, druga (Rainsford wzbogaci kolekcje trofe6w Zaroffa) rory.Potwory sq bowiem wcieleniem z}a. Dysponujq tei
jest moralnie naganna, ale bardzo prawdopodobna24. wielk4 si14, kt6ra daje im przewage nad ludimi, tym wiekszq,
Innym slawnym przykladem jest film D. W. Griffitha Me- wierzy sie w ich istnienie,
ie dzialaj4 z ukrycia. To, üe nie

czennica mitogci (r6wniei jako Droga na wschöd, Way Down stanowi ich dodatkowy atut w starciu z biednymi, niczego
East), w kt6rym wydaje sie pewne, üe bohaterka zginie w od- nieprzeczuwajqcymi ludhmi. Potwory w horrorach wydaj4
metach wodospadu. Akcja ratownicza podjeta przez chlopca, sie Wiec byé g6rq•, inaczej horror nie mia}by sensu. Kiedy
kt6ry pr6buje dotrzeé do dziewczyny, skaczqc po taflach lodu, monstrum natrafia na ludzi, sytuacja natychmiast dojrzewa
wydaje sie z g6ry skazana na niepowodzenie. Oczywiécie, do suspensu, gdyi ma ono wielkie szanse zrealizowaé swoje
kiedy scena sie koficzy, wiemy jui, Ze bohaterka przeiyje, zlowrogie zamiary26
wczeéniej jednak jej szanse wydaj4 sie bliskie zeru. Mamy w
Suspens horrorze moie pojawié sie na kaidym poziomie
tei w tej scenie sily z}a. W tym wypadku chodzi o zlo natury, narracji,od epizodu do cakoéciowej struktury fabularnej.
by uiyé iargonu teologicznego: niewinna istota ludzka Cier- W scenach poczqtkowych suspens narasta, gdy widownia
pi z powodu dzialania nieublaganych sil natury. Efekt mo- zaczyna zdawaé sobie sprawe, Ze potw6r skrada sie ku nie-
ralnie sluszny — czyli uratowanie dziewczyny — wydaje sie winnej ofierze, kt6ra niczego sie nie spodziewa. Jeéli zaé
234 FILOZOFIA HORROR U STRUKTURA HORRORU 235

ofiara wyczuje zagroienie, suspens wystepuje w trakcie gatunkach utwor6w popularnych, moie sie pojawié zar6wno
rozpaczliwej ucieczki przed potworem. Kiedy ludzie na poziomie mikro-, jak i makropytafi. W powieéci Jestem
z potworem, suspens towarzyszy konfrontacji. Moie on legendq Mathesona znajdujemy znakomity przyk}ad suspen-
organizowaé duie fragmenty fabuly: bezboinego ekspery- su na poziomie mikropytania. Rozpoczyna sie ona, kiedy
mentu nie moina zatrzymaé; odkrywcy muszq ujéé przeéla_ Robert Neville, ostatni (i dlatego legendarny) czlowiek na
dowcom, aby poinformowaé innych o swoich ustaleniach; Ziemi (opr6cz niego sq tylko wampiry), traci poczucie czasu
podczas finalowej konfrontacji ludzie muszq wykonaé ryzy- i nagle uéwiadamia sobie, Ze zaraz zajdzie slofice, a z kryj6-

kowny manewr. Procesy odkrywania i potwierdzania czesto wek wypelznq setki spragnionych wampir6w. Przez wiekszq
staj4 sie przedmiotem suspensu, poniewai odkrywanie i po- czeéé pi4tego rozdzialu obserwujemy, jak Neville pr6buje
twierdzenie istnienia potworajest, og61nie rzecz biorqc, malo dostaé sie do swego ufortyfikowanego domu, kt6ry — co gorsza
prawdopodobne lub ryzykowne, a gdyby do nich nie dosz}o, — zostawil otwarty.
to ludzkoéé, a przynajmniej jej czeéé, bylaby zgubiona (co Wok6} roi sieod wampir6w, kt6re sq wszedzie, ale szcze-
wydaje sie nam röwnoznaczne, byé moie na skutek antropo- g61nie upodobaly sobie dom Neville'a, Wiec szanse ostatniego
centryzmu, ze z}em moralnym). z ludzi nie wyg14daj4 r6üowo. Nawet jeéli dotrze do domu, to
Suspens moie r6wniei charakteryzowaé podstawowe fazy niewykluczone, Ze zamknie sie w nim wraz z jakimié niepro-
czy tei funkcje struktury horroru. Jak jui wspomnia}em, szonymi goéémi i4dnymi krwi. Wpelnym gwa*townych
bardzo czystym przyk}adem zloüonej struktury odkrywania zwrot6w akcji rozdziale Neville pr6buje wr6cié do domu. Co
jest powieéé Mgta Herberta. duio czasu,
Policja potrzebuje chwila pojawia sie nowe zagroienie, a iycie bohatera wisi na
zanim przekona sie do hipotezy Holmana na temat chmury. w}osku. A kiedy wreszcie znajduje sie na drodze dojazdowej,
Ma zresztq swoje powody. Holman, na skutek dzia}ania zostawia kluczyki w samochodzie, przez co dotarcie do domu
chmury, przeiy} niedawno zalamanie psychiczne ijego osoba staje sie jeszcze mniej prawdopodobne27.
jest kojarzona z kilkoma niezwykle kompromituj qcymi sytu- Suspens moie tei ogarniaé caloéé utworu. W filmie Noc
acjami. W rezultacie potwierdzenie dokonanego przez niego åywych trup6w podstawowe makropytanie zostaje zadane
odkrycia sie przeciqga. Etap potwierdzania przeplata sie Wiec nieomal na samym poczqtku: czy niewielkiej grupie ludzi
z dalszymi epizodami fazy wprowadzenia, kiedy to chmura otoczonej w domu uda sie przeiyé i uniknqé zamiany w zom-
wzmacnia swoj4 sile, przeéladuje kolejne ofiary i zmierza ku bi? Szanse od poczqtku sq nikle, a w miare up}ywu czasu
geéciej zaludnionym oérodkom. Im bardziej Wiec potwierdze- jeszcze sie zmniejszaj4. Ludzi jest o wiele mniej niü przeciw-
nie istnienia chmury sie op6inia, tym bardziej zwieksza sie nik6w; sq odcieci i okraüeni niczym oddzial wojska schwytany
prawdopodobiefistwo, Ze stanie sie niezwycieiona. Wielka W
w pulapke. Nikt o nich nie wie. dodatku dwie osoby z gru-
roztropnoéé policji przyczynia sie do rozwoju z}a. py — Barbara i Judith — wykazuj4 sklonnoéci do histerii.
Uiywajqc zaproponowanej tu terminologii, moina powie- Szanse ludzi oslabiQj4 r6wniei podzialy wewnetrzne. Czar-
dzieé, he suspens w horrorach, podobnie zreszt4jak i w innych ny bohater Ben uwaia, Ze powinni zostaé na g6rze i stamt4d
236 FILOZOFIA HORROR U STRUKTURA HORROR U 237

odpieraé atak zombi, natomiast zgorzknia}y Harry Cooper gdyi w przeciwnym razie uloiy sie do snu na setki lat, umy-
jest za schronieniem w
piwnicy. Nie chodzi tu jedynie o tak_ kaj4C tym samym swoim przeciwnikom.
tyke; jest to r6wniei rywalizacja o przyw6dztwo w grupie. W wiekszoéci horror6w sile potwora ukazuj4 jui jego pierw-
Pojawia sie Wiec niebezpieczefistwo, ie ludzie zacznq Walczyé lud%mi, niosqce im émieré lub zniszczenie. Ta
sze starcia z

miedzy sob4, i to w najmniej stosownym momencie. Co gor- demonstracja ograniczonych moiliwoéci ludzkich dzialafi
sza, Karen, c6rka Harry'ego, umiera, co oznacza, zostajenastepnie powt6rzona i zaakcentowana w scenach,
w swoich szeregach potencjalne zombi (lub ghula, jako üe w kt6rych odkrywcy rozmawiaj4 0 mocy i w}aéciwoéciach
stwory te jedzq zmarlych). potwora i staraj4 sie znaleié jego slabe punkty. Jalowoéé
Wszystko to sprawia, he przetrwanie grupy ludzi staje sie ludzkich poczynafi w starciu z potworem jest wainym ir6-
coraz mniej prawdopodobne. Film jest oczywiécie opowiada- d}em suspensu. Znacznq czeéé energii poch}ania w horrorach
ny z punktu widzenia ludzi, dlatego u jego pod}oia leiy za- ukazywanie braku moiliwoéci zwyciestwa czlowieka oraz
koienie, -ze przetrwanie by}oby moralnie sluszne. Sytuacja wielkiego ryzyka, jakie niesie ze soba kaida pr6ba przeciw-
grupy zostaje Wiec tak nakreélona, aby powstal suspens, stawienia sie potworowi. Moina wrecz powiedzieé, Ze wyka-
kt6rego intensywnoéé wzmaga sie w trakcie poszczeg61nych zywanie tego nieprawdopodobiefistwa zajmuje wiecej czasu
scen. Na przyk}ad scena, w kt6rej Ben, Tom i Judith pr6bu- nii wykazywanie pod*oéci potwora. W wiekszoéci wypadk6w
jQ zatankowaé samoch6d, jui zawiera suspens ze wzgledu na bowiem z g6ry zaklada sie, he potw6r zagraiajqcy ludzkiemu
t}um zombi otaczajacy ludzi; suspens ten jeszcze roénie, iyciu jest z}y. Nie znaczy to, he nie moina podkreélaé niewy-
kiedy samoch6d staje w plomieniach. Odpowiedi na mikro- slowionej pod}oéci danego wampira, demona, wiedimy, czar-
pytanie nasuwajqce sie w tej scenie: „Czy uda sie im zatan- noksieinika, leczjedynie, rie o jego pod}oéci, a takie o niemo-
kowaé, czy nie?" zaleiy nie tylko od przebiegu wydarzefi ralnoéci jego przedsiewzieé moina zawyrokowaé bardzo
(przypadkowego podpalenia), lecz r6wniei od makropytania, szybko. Wiecej czasu zajmuje dowodzenie jego wszechmocy.
organizujqcego caw film, oraz zwiqzanego z nim wsp6}czyn- Sluiy temu opowiadanie
o wydarzeniach, w
kt6rych potw6r
nika prawdopodobiefistwa28. demonstruje swoj4 potege, a iadne kule ani inne narzedzia
Poniewai sednem suspensu jest ocena prawdopodobiefi- walki sie go nie imaj4. Jednym uderzeniem pieéci roztrqca
stwa, waine jest, aby wyraiaé alternatywne rozwiazania. ludzi na boki, nie boi sie ani strzelb, ani armat, ani elektrycz-

W Nocy åywych trup6w funkcje te doskonale spelniaj4 spory noéci. Odbiorcy sq Wiec tym bardziej przekonani, he nic nie
o to, czy lepiej zostaé na dole czy na g6rze, gdyi niezaleinie jest w
stanie go zwycieiyé. W
koficu jednak okazuje sie
od tego, czyje argumenty sq bardziej przekonujqce, przedsta- oczywiécie, he potw6r ma jakié slaby punkt. Boi sie ognia
wienie kaidej z moiliwoéci jeszcze mocniej uwydatnia nie- albo krucyfiksu, moina go pokonaé osinowym kolkiem wbi-

pewnoéé sytuacji. W omawianej jui


scenicznej adaptacji tym w serce albo atomowym harpunem. Mimo to, jeéli fina-
Drakuli suspens dodatkowo narasta wskutek stwierdzenia, Iowa konfrontacja ma trzymaé w napieciu, muszq istnieé
Ze hrabiego trzeba natychmiast przebié osinowym kolkiem, watpliwoéci, czy przedsiebrane érodki zaradcze sq wystar-
238 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORROR U 239

czajqco skuteczne. Gdyby rezultat walki czlowieka z potwo- ralnie nagannym. Kiedy zaé balansuje na skraju dachu wie-
rem byl z gory przesqdzony, a jego zwyciestwo pewne lub prawdopodobne.
iowca, to zlo staje sie coraz bardziej
choéby wysoce prawdopodobne, to trudno by}oby m6wié Wsp61czucie dla diabla to motyw czesto powtarzajqcy sie
o suspensie29
w horrorach, od bohatera powieéci Mary Shelley poczqwszy,
Pozorne odstepstwo od nakreélonego powyüej modelu sus- poprzez Carneya Wampira czy Outsidera Koontza do paja-
pensu zachodzi, gdy odbiorcy zaczynaj4 odczuwaé cog w ro- kopodobnego stwora z najnowszej powieéci Raymonda Feista
dzaju wsp61czucia dla diabla. Znanym tego przyk}adem jest Niebajka (Faerie Tale). Jeéli okolicznoéci émierci potwora
przedostatnia scena King Konga. W
pewnej chwili, gdy pod- tworzq suspens, to dlatego, Ze moralna ocena potwora lub
czas walki na szczycie Empire State Building los Ronga tei podstawa, na kt6rych widownia tej oceny dokonuje, zmie-
wydaje sie przesqdzony, zaczynamy myéleé, ie w jego unice- niaj4 sie na jego korzyéé.
stwieniu jest cog z}ego i smutnego. W scenie tej ciqgle mamy Jeéli ta teoria jest przekonujqca, to powinno byéjasne, Ze
do• czynienia z suspensem, choé zarazem wydaje sie ona art-emocja suspensu r6ini sie od uczucia art-grozy. Obiek-
przeczyé calej tak pieczo}owicie budowanej teorii. Jeéli bo- tem suspensu jest sytuacja lub zdarzenie; obiektem grozy
wiem uznajemy porwanie Anny przez Konga w tej scenie za jestjednostka, potw6r. Co wiecej, odmienne sq tei kryteria
przejaw zla, to suspens pojawia sie tam, gdzie rozwiqzanie oceny wykorzystywane w kaidej z tych art-emocji. Oczywi-
moralnie naganne — uprowadzenie Anny — jest malo praw- écie w sytuacjach wywohljqcych suspens w horrorze uczest-
dopodobne (gdyi Kong nie ma szans w konfrontacji z kara- niczy zazwyczaj potw6r bedqcy obiektem art-grozy odczu-
binami maszynowymi).
wanej przez odbiorc6w. Jednak suspens moie wystqpié
Jednak sytuacja jest bardziej skomplikowana, nii mog}oby r6wniei w w
innych niä horror gatunkach, kt6rych irödlem
sie wydawaé. W
miare rozwoju akcji tej sceny staje sie coraz Zla nie jest potw6r.
bardziej jasne, 'ze Kong, kt6ry nie rozumie iycia w wielkim W sytuacji bedqcej obiektem suspensu w horrorze uczest-
mieécie, czemu trudno sie dziwié, stara sie obronié swojq niczy r6wniei protagonista. Og61nie m6wiqc, jest nim osoba
ukochanq Anne przed samolotami, tak jak bronil jej przed przeéladowana przez potwora. frzeba jednak podkreélié, Ze
bestiami zamieszkujqcymi diungle na Wyspie Czaszki. Kiedy emocja suspensu odczuwana przez odbiorc6w obserwujqcych
zaé nie depcze wagon6w kolejki, latwiej nam poj4é, on danq sytuacje fikcyjnq nie jest prosta duplikacjq stanu emo-
r6wniei jest ofiarq, bezmyélnie wyrwanq ze swojego érodowi- cjonalnego protagonisty, jak chcialyby niekt6re teorie iden-
ska. Tak Wiec w ostatniej scenie nasza moralna ocena sytuacji
tyfikacji. Odbiorca ma bowiem dostep do wiekszej liczby
sie zmienia pod wplywem czynnik6w wystepujqcych w samym informacji nih postacie. Na przyklad potw6r moie skradaé
filmie. W ten spos6b suspens towarzyszy émierci Konga. sie do postaci, kt6ra nie zdaje sobie sprawy z jego obecnoéci.
frudno jednak m6wié o kontrargumencie, gdyi ukazanie W takich sytuacjach nie moie byé mowy o identyfikacji od-
Konga jako istoty szlachetnej, bezprawnie uprowadzonej ze biorcy ze stanem emocjonalnym postaci, bo nie ma ona
swoich pieleszy, sprawia, üe jego zabicie staje sie czynem mo- iadnego powodu do przestrachu.
240 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORROR U 241

Co wiecej, sytuacje te pod wzgledem suspensu nie r6ini4 sto calkowitemu odkryciu cog staje na przeszkodzie; niekie-
sie od sytuacji, w kt6rych bohater zdaje sobie sprawe z obec- dy postacie nic nie wiedzq o istnieniu i naturze potwora,
noéci potwora. Jeéli Wiec nie ma potrzeby wprowadzania niekiedy nic nie wiedzq nie tylko postacie, ale i odbiorcy.
kategorii identyfikacji w
pierwszym wypadku, to nie ma jej %r6dlem suspensu czesto staje sie brak pewnoéci co do tego,
r6wniei w drugim. Przy tym bohater w zetknieciu z potworem czy potw6r zostanie lub nie zostanie odkryty. Tak dhlgo bo-
niema najprawdopodobniej czasu na przeiywanie suspensu; wiem, jak d*ugo pozostqje w ukryciu, moie kontynuowaé,
powinien podj4é raczej jakieé dzialania, w kt6rych skutecz- a nawet rozwijaé swoj4 zbrodnicza dzia}alnoéé. Choé jednak
noéé wierzy. Skoro zaé tego nie robi, to najprawdopodobniej odbiorcy nie sa jeszcze pewni, czy za aktami Zla stoi demon
sparaliiowal go strach, pozostawiajqc niewiele miejsca na lub potw6r, suspens i tak pozostaje, poniewai z cakego utwo-
jakiekolwiek inne uczucia. ru wynika, przyczynq klopot6w jest jakieé z}o, Wiec napie-
Jeélijednak nawet ta amatorska psychologia nosi znamio- cie narasta ai do chwili, gdy zostaje ono ostatecznie ujaw-
nä czystej spekulacji, to i tak stany emocjonalne odbiorc6w Tak wiec, choé suspens i groza sq rozdzielne (bywaj4
nione.
i postaci muszq sie r6inié, gdyi obiektem odczuwanego przez opowiadania oparte na suspensie, ale pozbawione grozy,
odbiorc6w suspensu jest my é 1 0 sytuacji (dlatego odbiorcy iutwory z gatunku grozy, w kt6rych nie ma suspensu), to
nie czuj4 sie bezpoérednio zagroieni), podczas gdy emocje jednoczeénie laczy je bliskie pokrewiefistw030.
postaci wynikaj4 z p r z e k o n ani a o realnoéci zagroienia.
Dlatego zachowanie postaci tak bardzo r6ini sie od zacho-
wania odbiorc6w.
Choé jednak art-emocje grozy i suspensu sq r6ine, moina
je latwo laczyé. Nawet pobieina znajomoéé gatunku wystar-
czy, by stwierdzié, ie czesto wystepujq w duecie, wsp6}tworzqc

zintensyfikowany efekt na kaidym poziomie narracyjnej


artykulacji horroru. Co wiecej, suspens moie r6wniei odgry-
waé decydujqcq role w tym, co uznaliémy uprzednio za jeden
z najbardziej charakterystycznych temat6w horroru, czyli
w odkrywaniu (i potwierdzaniu jako rodzaju powt6rnego
odkrywania). Proces odkrywania potwora moie bowiem staé
sie obiektem silnego suspensu.
W poprzednim rozdziale stwierdzi}em, he dramat odkry-
i.ii
wania jest trwalym, choé moie nie absolutnie niezbednym
sk}adnikiem utwor6w z gatunku horroru. Odkrycie potwora
jest w horrorach momentem specjalnie celebrowanym. Cze-
STRUKTURA HORROR U 243

II
rzefi•, ten pierwszy prowadzi do uznania tychüe zdarzefi za
realne. Uwainy czytelnik szybko uéwiadamia sobie, ie Zad-
na z tych interpretacji nie jest rozstrzygqjqca, Wiec waha sie
miedzy nimi. To wahanie miedzy interpretacj4 w kategoriach
Fantastyka nadprzyrodzonych a naturalnych jest dla Todorova podsta-
wowym wyznacznikiem gatunku.
Fantastyk4 nazywam gatunek literacki om6wiony przez W takim ujeciu fantastyka nie jest odmianq gatunkowq
Tzvetana Todorova31. Poniewai charakterystyczny dlafi efekt horroru w moim rozumieniu. Horror charakteryzuje sie bo-
-- „wahanie fantastyczne" — wynika przede wszystkim ze wiem tym, obecnoéci potwora nie da sie wyt}umaczyé re-
struktury fabularnej, zdecydowalem sie moje rozwa- alistycznie, zgodnie z obowiqzujqcq w danym momencie
üania na ten temat do niniejszego rozdziahl. Z przyczyn wiedzq naukow4. Whorrorach wczeéniej czy p6iniej czytelnik
jednak, kt6re wkr6tce stanq sie oczywiste, nie zaliczam czy- lub widz oraz bohaterowie utworu muszq sie pogodzié z tym,
stej fabuly fantastycznej do gatunku grozy. Szafa (Der Klei- iejakieé nadprzyrodzone (lub fantastycznonaukowe) stwory,
derschrank) Tomasza Manna naleiy do fantastyki, nie zaé kt6rych istnienie jest sprzeczne z aktualnym stanem wiedzy
do literatury grozy, podobnie jak najnowsza powieéé Richar- naukowej, jednak istniej4 i sq przyczynq wszystkich pertur-
da O'Briena zatytu}owana Evil.
bacji32. Fantastyka charakteryzuje sie Wiec wahaniem miedzy
Fantastyka jest samodzielnym gatunkiem, kt6ry jednak naturalnym a nadnaturalnym wyjaénianiem zjawisk, w hor-
blisko sqsiaduje z horrorem, z kt6rym powiqzana jest zwlasz- rorze natomiast w pewnym momencie wyjaénienie naturalne
cza pod wzgledem strukturalnym. Choé Wiec czysta fabula trzeba odrzucié na rzecz wyjaénienia w kategoriach nadprzy-
fantastyczna nie jest horrorem, to jednak refleksja nad ni4 rodzonych (lub science fiction).
ujawnia waine w}aéciwoéci wielu horror6w zar6wno literac- Choé fantastyka r6ini sie od horroru, to gatunki te nie sq
kich, jak filmowych.
calkowicie rozdzielne, gdyi gra prowadzona miedzy natural-
Dobrze znanym i wzorcowym przykladem fantastyki w nym i nadnaturalnym jest niezwykle waina w wielu horro-
ciu Todorova jest opowiadanie Henry'ego Jamesa W klesz- rach. Na przyklad w zloionej strukturze odkrywania posta-
cie, a wraz z nimi odbiorca, mogq w fazach odkrywania
czach leku (The Turn of the Screw). Narracja tego utworu
jest tak prowadzona, he — zgodnie z powszechnq opini4 — czy- i potwierdzania wahaé sie miedzy jednym a drugim typem
telnik do kofica nie wie, czydom jest naprawde nawiedzony, wyjaéniania. Czesto fabula rozwija sie zgodnie z regulami
czy tei nawiedzenie to jest wymyslem histerycznej wyobrai- fantastyki ai do momentu odkrycia, nie ujawniajqc informa-
ni niezr6wnowaüonej emocjonalnie guwernantki. Moiliwe sq cji o nadprzyrodzonym charakterze istoty, kt6ra jest przy-
Wiec alternatywne sposoby lektury: w kategoriach nadprzy- czynq wszystkich niepokojqcych wydarzefi. Wiele horror6w
rodzonych oraz racjonalnych. Ten drugi spos6b polega na
zaczyna sie Wiec niczym utwory fantastyczne, by nastepnie,
psychologicznym wyjaénieniu wszystkich niezwyk}ych zda- w chwili ujawnienia potwora, przekszta}cié sie niejako w hor-
244 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 245

rory. Ze wzgledu na te oczywiste zwiazki miedzy horrorem wiesza Wiec sw6j osqd miedzy interpretacj4 naturalnq a nad-
a fantastyk4 warto sprawdzié, do jakiego stopnia ustalenia naturalnq.
Todorova na temat fantastyki zbieine sq z pewnymi w}aéci- Powieéé Shirley Jackson Nawiedzony (The Haunting of
woéciami utwor6w grozy. Hill House) jest najlepszym przyk}adem fabuly fantastycznej
Todorov formalnie definiuje fantastyke przez pryzmat trzech w ujeciu Todorova. Doktor John Montague zbiera grupe ludzi,
podstawowych warunk6w: „Po pierwsze, tekst musi sk}aniaé kt6rzy maj4 sprawdzié Dom na Wzg6rzu, uwaiany od dawna
czytelnika do uwaiania éwiata postaci za éwiat iywych ludzi za nawiedzony. Dziej4 siew nim r6ine dziwne rzeczy, wska-
oraz do wahania sie mi?dzy realistycznym a nadnaturalnym zujacena moiliwoéé dzialania sil nadprzyrodzonych. Nie
wyjaénianiem opisywanych wydarzefi. Po drugie, wahaniu wyklucza sie jednak, he wszystko moina wyjaénié w spos6b
temu moie r6wniei podlegaé bohater i w tym momencie staje naturalny, miedzy innymi dlatego, he badacze ani razu nie
sie ono jednym z temat6w utworu. W
wypadku lektury naiw- pr6buj4 szczeg610wo zanalizowaé wydarzefi, co pozwoliloby
nej ezytelnik uto±samia sie z bohaterem. Po trzecie, czytelnik ustalié ich przyczyne.
musi przyj4é wobec tekstu pewnq postawe: polega ona na Wydarzenia koficzqce historie rozgrywajq sie wok6} Eleanor
odrzuceniu zar6wno interpretacji alegorycznych, jak i «po- Vance. Ta stara panna nie zna éwiata poza swoj4 rodzinq,
etyckich». Waga tych trzech warunk6w nie jest r6wna. Pierw- kt6rej zresztq nienawidzi. Wykazuje tei objawy manii prze-
szy i trzeci z nich stanowi4 wyr6iniki gatunku; drugi nie musi éladowczej. Potrafi okazaé gwaltowna zazdroéé i niecheé
byé spelniony z powodu drobiazg6w albo niedotrzymanych — jej zdaniem

Poniewai drugi Warunek jest fakultatywny, a trzeci ma — obietnic. Wdziewi4tym rozdziale jest jui bardzo zamknie-
forme negacji, istote gatunku okreéla warunek pierwszy, ta w sobie i slyszy glosy, kt6rych nikt inny nie slyszy.
zgodnie z kt6rym opowiedziane wydarzenia mogq byé inter- Dom wydaje sie jQ nak}aniaé do wejécia na spr6chnia}e
pretowane w kategoriach realistycznych i nadprzyrodzonych, schody. Nie wiadomo tei, czy to nie dom kaüe Eleanor od
przy czym iadna z tych interpretacji nie jest rozstrzygajqca. nowa przeiywaé przesz}e ponure wydarzenia, takie jak
Historia musi zostaé opowiedziana w spos6b dwuznaczny. samob6jstwo, kt6re zdarzylo sie w sasiedztwie kilkadziesi4t
Choé bowiem dziej4 sie rzeczy niezwyk}e, to opieramy sie lat wczeéniej. Inni uczestnicy przedsiewziecia w ostatniej
przed wyjaénieniem ich dzialaniem sil nadprzyrodzonych. chwili przychodzq Eleanor na ratunek, a nastepnie posta-
Moie sie na przyk}ad okazaé, ie wszystkie te wydarzenia nawiajq jui nie wsp6kpracowaé z ni4. SQ wyrainie wstrzqé-
byw snem albo wynikiem jakiegoé oszustwa (dom wydaje sie nieci jej zachowaniem, kt6re uwaüaj4 za niebezpieczne.
nawiedzony, ale nocne halasy okazuj4 sie dzie}em krewnych Mimo to ich zachowanie nie wskazuje jednoznacznie, by
pragnqcych doprowadzié spadkobierce do szalefistwa) czy uwaüali Eleanor za osobe opetanq; r6wnie dobrze moge
zaburzefi umys}owych g16wnego informatora. Poniewai sqdzié, Ze jest po prostu niezr6wnowaiona psychicznie
wszystkie te moiliwoéci pozostaj4 otwarte, czytelnik nie i moie wyrzqdzié sobie krzywde. Odjeidiajqc, Eleanor roz-

moie przyjqé wersji o dzia}aniu sil nadprzyrodzonych. Za- bija sie o drzewo, co przywodzi na myél wczeéniejszq émieré
246 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 247

w Domu na Wzg6rzu. Grupa badaczy opuszcza Dom i po_ przechylajqce szale na strone preferowanej przez nas wersji.
wieéé sie koficzy. Nie otrzymujemy tego jednak, Wiec trudno nam bezdysku-
Naturalnie wysuwanajest zdecydowana sugestia, üe to Dom syjnie zgodzié sie z hipotezq nadnaturalnq. Jak wiele histo-
opeta} Eleanor i zmusil jQ do przeiywania swojej strasznej rii z gatunku fantastyki, Nawiedzony kusi do przyjecia in-

przeszloéci — co jest jednym ze stakych wariant6w opowieéci terpretacji zwiqzanej z dzia}aniem nadprzyrodzonych,
si}

o nawiedzonych domach. R6wnie zdecydowanie zaznacza sie moie nawet daje jej nieznacznq przewage. Pozostawiajednak
jednak inna moiliwoéé — Ze Eleanor jest psychicznie niezr6w- wystarczajqco duüo niejasnoéci, abyémy nie mogli opowie-
nowaiona. Zanim jeszcze pojawi4 sie wqtki wskazujqce na dzieé sie za t4 wersj4 z pelnym przekonaniem.

ewentualne dzia}ania sil nadprzyrodzonych, jej zachowanie Kr6tkie opowiadanie Josepha Sheridana Le Fanu Zielona
wskazuje na wielki g}6d miloéci i przynaleinoéci. Riedy herbata (Green Tea) stanowi interesujqce odstepstwo od tej
uznaje, he zostala odrzucona, wydaje sie koié b61 poczuciem normy. Opisuje ono samob6jstwo pastora Reveranda Jenning-
przynaleünoéci do Domu. Znaczna czeéé wydarzefi jest opo- sa, kt6rzy uwaia, Ze przeéladuje go maka, czarna, zloéliwa

wiadana z jej punktu widzenia, dlatego tei nie wiemy, czy ma}pa. Opowiadanie sk}ada sie z notatek i list6w doktora
oceny innych czkonk6w grupy, formulowane przez niedoéwiad- Hesseliusa, specjalisty w dziedzinie, jakj4 nazywa, medycyny
czonq üyciowo Eleanor, sq trafne czy tei sq wymyslem jej metafizycznej. Pojawia sie w nich sugestia, üe malpa moie
wyobraini. Poniewai jednak cierpi na zaburzenia emocjonal- byé pochodzenia nadnaturalnego; kiedy doktor Hesselius
ne, czytelnik musi przez caky czas trwania lektury uwzgled- przeglqda dzielaEmanuela Swedenborga w bibliotece Jen-
niaé moiliwoéé, Ze rzutuje ona w}asne pragnienia i nasta- ningsa, poznqjemy doktryne duch6w przy}qczonych (associate
wienia na innych. spirits), czyli istot, kt6re pod postaci4 zwierzqt reprezentu-
Kiedy pod koniec powieéci nastepuj4 zdarzenia, kt6re jqcych potworne iqdze wnikaj4 do ludzkiej duszy i, „jeéli
nqjwyrainiej wskazuj4 na nieczyst4 gre sil nadprzyrodzo- wiedzq o swojej wiezi z czlowiekiem", szepcq mu do ucha,
nych, narracja prowadzona jest znowu z punktu widzenia kierujac sie zamiarem zniszczenia go. Opis ten doskonale
Eleanor. Jej myéli sq urywane, obsesyjne, jakby byla opeta- pasuje do malpy, kt6ra przeéladuje Jenningsa i kt6rej nikt
na lub szalona. Nie wiemy, czy straci}a zmysly, czy Dom poza nim nie widzi. Jednak opowiadanie nie potwierdza tej

przej41 nad nia wkadze. W opowiadaniu brakuje — co wynika interpretacji. Hesselius dowodzi, ie Jennings cierpial na
z przyjetej przez Jackson strategii — analizy jednej z dw6ch halucynacje wywolane zielonq herbatq. Ma to zwiqzek z dzi-
scen „opetania" z punktu widzenia pozostalych czkonk6w wacznq teori4 doktora, wedlug kt6rej m6zg kontroluje cia}o
grupy. Choé moiemy sie sk}aniaé do przyjecia wersji o dzia- za pomocq plynu nerwowego. Systematyczne picie zielonej
laniu sil nadprzyrodzonych, chcielibyémy potwierdzenia, herbaty, kt6re Hesselius nazywa naduiywaniem, prowadzi
choéby w formie spekulacji myélowych prowadzonych przez do skaüenia tego plynu, czego efektem sq zak}6cenia we-
„zewnetrznych" éwiadk6w, kt6rzy mogliby zaobserwowaé wnetrznego oka m6zgu. Chorobe t? moina wyleczyé mroionq
jakieé niewspomniane dotqd zachowania czy okolicznoéci, wod4 kolofisk4. Niestety, stwierdza Hesselius, nie mial on
248 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORROR U 249

moiliwoéci podania tego leku Jenningsowi. W przeciwnym racjonalny umys} czytelnika i pisarza walcza o narzucenie
razie niezawodnie wyleczylby pastora. logicznego wyjaénienia wydarzefi; w czeéci drugiej natomiast
Opowiadanie koficzy sie wyjaénieniem racjonalnym, w kt6- czytelnik, przynajmniej przez pewien czas, pozwala prowa-
re jednak watpimy. Wyw6d na temat plynu nerwowego i wody dzié sie subiektywnej relacji ze zdarzefi nadprzyrodzonych.

kolofiskiej wydaje sie zwariowany. Co wainiejsze, W czeéci trzeciej rozwaiane sq w éwietle nowych dowodöw
na to, he Le Fanu wrabia swojego bohatera. Hesselius przy- obydwa stanowiska, co jednak nie przynosi ostatecznego
znaje bowiem, "ze nie leczyk Jenningsa, i nie wiadomo, czy rozstrzygniecia"35
kiedykolwiek go bada}. Zdaje sip, he po prostu powieéé Hogga opowiada o niejakim Robercie Wringhimie,
historii, nie jest nawet pewien, czy calej. Jeéli wziqé to pod kt6ry mial zabié miedzy innymi swego brata, matke, uwie-
uwage, to Hesselius sprawia wraienie zbyt pewnego siebie. dzionq przez siebie dziewczyne, wreszcie siebie, a takie
Gdy jeszcze dodaé do tego bardzo naciqganq hipoteze, to wpedzi} swojego Ojca do grobu. Czyny te moina wythlmaczyé
nie}atwo zaakceptowaé racjonalne wyjaénienie, koficzqce wplywem diabolicznego sobowt6ra albo tei fanatyzmem re-
utw6r. Ciagle zastanawiamy sie, czy nikczemna malpa nie ligijnym i zapiek14 niecheciq, kt6re kaü4 bohaterowi doszu-
byla jednak „duchem przylqczonym". kiwaé sie obecnoéci zloéliwego demona w kaidym swoim zlyrn
Wiele opowieéci z gatunku fantastyki dobitnie sugeruje uczynku.
dzia}anie sil nadprzyrodzonych, ale zostawia furtke dla Te dwie interpretacje znajduj4 sie w r6wnowadze dzieki
t}umaczenia wydarzefi w
spos6b racjonalny. Tymczasem dwukrotnemu opowiedzeniu samej historii. Najpierw
tej
w Zielonej herbacie Le Fanu uroczyécie, moie ai zanadto, o zatwardzia}ym grzeszniku opowiada fikcyjny wydawca,

oglasza interpretacje racjonalnq, zostawiajqc zarazem furt- a jego relacja, choé zawiera pewne dziwne wydarzenia, spra-
ke dla interpretacji wskazujqcej na dzia}anie sil nadprzy- Wia wraienie calkiem prawdopodobnej, realistycznej historii
rodzonych34. (w pewnym momencie pojawia sie sugestia, ie niekt6re z po-
Nie uiywajqc terminologii Todorova, Douglas Gifford in- Staci momentami mogq cierpieé na zaburzenia percepcji)36.
terpretuje powieéé Private Memoirs and Confessions of Nastepna czeéé ksi4iki, opowiedziana przez grzesznika,
a Justified Sinner Jamesa Hogga w taki spos6b, ii umieszcza runi sie od poprzedniej wyrainq sugesti4, ii relacja zosta-
jQ w kategorii utwor6w fantastycznych. Gifford stwierdza: la znieksztalcona psychicznymi potrzebami narratora,
„czeéci powieéci (jest ich trzy: opowiadanie wydawcy, wspo- kt6ry ewidentnie sam sie ludzi. Na przyklad Wringhim
mnienia i wyznania grzesznika, koficowy komentarz wydaw- przedstawia swoj4 role w kategoriach o wiele bardziej he-
cy) oraz spos6b opisu postaci i wydarzefi w kaidej z nich roicznych, nih wynika}oby to z czeéci poprzedniej. Co wiecej,
dopasowane sa do og61nego wzoru, w kt6rym doéwiadczenie to w}aénie w drugiej czeéci pojawia sie najsilniejsza sugestia
racjonalne (obiektywne) zostaje przeciwstawione doéwiad- dzia}ania sil nadprzyrodzonych. Tymczasem narrator sprawia
czeniu nadnaturalnemu (subiektywnemu). Nie jest to calko- wraienie coraz bardziej niezr6wnowaionego psychicznie,
wite rozdzielenie, ale m6wiqc og61nie, w czeéci pierwszej wskutek czego nie moiemy przyjqéjego relacji bez zastrzeiefi;
250 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 251

wszak moie ona byé zwyk}q projekcj4 szalonej wyobraini, tym, a drugi fantastyczno-cudownym38. Sqsiaduj4 one
umoiliwiajqcq Robertowi Wringhimowi wypieranie sie swo- z gatunkiem czystej fantastyki.
ich zbrodni37
przykladem fabuly fantastyczno-niesamowitej jest powieéé
W ostatniej czeéci pojawiaj4 sie nowe dowody na rzecz kai- Conan Doyle'a Pies Baskerwilöw (The Hound ofBaskervilles).
dej z interpretacji, jednak bez wyrainego wskazania na kt6rqé Morderstwa, kt6re wydaj4 sie skutkiem starej k14twy, dzie-
wydawca pisze o Robercie Wringhimie:
z nich. Fikcyjny ki dociekaniom niepowtarzalnego Sherlocka Holmesa oka-
„M6wiqc kr6tko, albo uznamy go nie tylko za najwiekszego zuj4 sie rezultatem ludzkich dzialafi. Holmes rozwiqzuje
glupca, ale i najwiekszego nieszczeénika, jaki kiedykolwiek sprawe, a na koniec przedstawia racjonalne wytlumaczenie
stqpal po ziemi; albo tei byl maniakiem religijnym, kt6ry ciqgle wszystkich zdarzefi. Wiele horroröw omawianych w tym
oszukanym stworzeniu, by w koficu wspiqé
pisal i Pisa} o jakimé rozdzialenaleiy takie do kategorii opowieéci fantastyczno-
sie na wyiyny takiego szalefistwa, ii uznal samego siebie za -cudownych. Czytelnik wraz z bohaterami waha sie miedzy
przedmiot swoich opis6w". racjonalnq a nadnaturalnq interpretacj4 zdarzefi — powiedz-
Grzesznikjest Wiec najwiekszym glupcem i nieszczeénikiem, my, miedzy psem a wilko}akiem — by w koficu, po wyczerpa-
jeéli uznamy istnienie sil nadprzyrodzonych; jeéli bowiem jego niu wszelkich wyjaéniefi racjonalnych, odkryé potwora.
alter ego istniejenaprawde, to tylko idiota nie rozpoznalby Tego typu horrory moina by uznaé za odmiane gatunku
w nim demona i ulegl jego z daleka widocznym machinacjom. fantastyczno-cudownego. Jednak nie wszystkie utwory z ga-
Bardzo zresztq moiliwe, he Robert to szaleniec, ajego wyznania tunku fantastyczno-cudownego sq horrorami. W
horrorze
to wytwory udreczonej wyobraini. Tekst nie rozstrzyga, kt6ry bowiem potw6r, majqcy charakter nadprzyrodzony lub fan-
z czlon6w alternatywy jest prawdziwy, Wiec OS4d czytelnika tastycznonaukowy, musi byé przeraiajqcy i
pozostaje w zawieszeniu. W utworach z gatunku fantastyczno-cudownego natomiast
W typowych utworach fantastycznych narracja utrzymuje cudowny stw6r moie r6wnie dobrze byé, jak i nie byé prze-
stan wahania miedzy interpretacjq racjonalnq a nadnatu- raiajqcy. Moie Wiec na przyk}ad okazaé sie dobrodusznym
moie rozstrzygnqé, kt6ra z nich jest
ralnq, a czytelnik nie aniolem.
prawdziwa. Wiele utwor6w nie urzeczywistnia idealnego Caly trik fantastyki realizowany czy to w
calym utworze
wzorca fantastyki, lecz jedynie utrzymuje do pewnego mo- (czysta fantastyka), czy tei tylkowjego czeéci (na przyklad
mentu stan niepewnoéci, by ostatecznie przewaiyé szale na fanastyczno-cudowne) — polega na tym, aby powstrzymywaé
korzyéé jednej z interpretacji. Powstaj4 Wiec utwory dw6ch sie od jednoznacznego rozstrzygniecia. Ta niepewnoéé musi
rodzaj6w: takie, kt6re zaczynqj4 sie zgodnie z regulami fan- byé wpleciona w fakture opowiadanej historii. Narracja mo-
tastyki, by ostatecznie zmierzaé w
kierunku wyjaénienia duluje przeplyw informacji w ten spos6b, Ze Obie alternatyw-
racjonalnego, oraz takie, kt6re w silach nadprzyrodzonych
ne hipotezy sq uwiarygodniane, ale ai do momentu odkrycia
szukaj4 ostatecznego wyjaénienia niezwyklych zdarzefi. iadna z nich nie zyskuje przewagi. Natomiast w czystej struk-
Pierwszy rodzaj Todorow nazywa fantastyczno-niesamowi- turze fantastycznej rozstrzygniecie nigdy nie nastepuje.
252 FILOZOFIA HORROR U STRUKTURA HORRORU 253

Moina to miedzy innymi osiqgnqé, kierujqc przepkywem Üiywaj4C s}abych operator6w modalnych i innych kwalifi-
informacji tak, aby te z nich, kt6re éwiadczq o dzialaniach kator6W, takich jak „byé moie" czy „prawdopodobnie", moha
sil nadprzyrodzonych, pochodzily od postaci niezr6wnowaio- zasugerowaé istnienie sfery nadprzyrodzonej, nie dekretujqc
nych psychicznie (lub w inny spos6b niewiarygodnych). tego nieodwolalnie.
Utwory zawierajq Wiec epizody i spostrze±enia relacjonowa- Omawiajqc propozycje Todorova, skupialem dotqd na
sie
ne z punktu widzenia postaci lub tei takie, kt6re, opowiada- literaturze. Jednak niekt6rymi jego spostrzeieniami moina
ne z zewnqtrz, stawiajq jej relacje pod znakiem zapytania. r6wniei objqé kino, choé poczqtkowo moie sie to wydawaé
Innym sposobem jest takie formulowanie zdafi oznajmu- watpliwe, bo w kinie nie ma zbyt wielu przyklad6w czystej
jqcych, aby ich wartoéé poznawcza byla slaba. Todorov fantastyki. Naleiy do nich moie film Jacka Claytona z 1961
przedstawia przyk*ad losowo wybranego fragmentu z Aure- roku The Innocents, bedqcy adaptacjQ W
kleszczach leku
Iii Gérarda de Nervala:
Jamesa; na og6} jednak takie filmy sq rzadkoéci4. Istnieje
„ y daw a 10 mi si e, he wracam do znanego mi domu natomiast wiele film6w fantastyczno-niesamowitych oraz
Stary sluiqcy, kt6rego nazwa}em Marguerite i kt6rego, fantastyczno-cudownych. A co dla nas szczegölnie interesu-
z d alo mi si e, zna}em od dziecifistwa, powiedzialmi [ jace, najwiecej film6w fantastyczno-cudownych to horrory.
B y e m p r z e k o n a n y, Ze wpadam w otch}afi, kt6ra prze- Mogioby sie wydawaé, "ze tak skromna filmowa reprezen-
polawia glob. Czu e m si e unoszony bezboleénie potokiem tacja czystej fantastyki wi4ie sie fotograficznq naturq me-
stopionego metalu Mialem wraienie, ie potok dium. Kiedy bowiem pokazuie sie jak4é istote nadnaturalnq,
ten sk}ada sie z üywych dusz w stanie moleku1arnym"39. to tym samym jej istnienie staje sie niewqtpliwe. Dla nor-
Zwroty wyraiajqce zdawanie sie, przekonanie, odczuwanie, malnego widza filmowy obraz potwora dowodzi, Ze potw6r
wraienia, nie pozwalaj4 nam uznaé opisywanego stanu rze- ten w istnieje w ramach utworu fikcjonalnego, rzecz jasna.
czy za bezwzglednie autentyczny. Opowiadajqc takim jezy- Trzeba jednak r6wniei pamietaé, he wspö}czesny filmowiec
kiem, autor pozostawia sobie moiliwoéé w}qczenia w tok hi- dysponuje wieloma érodkami wyrazu i konwencjami pozwa-
storii wydarzefi, kt6rych nie da sie wytlumaczyé racjonalnie. Iajqcymi na osiqgniecie dwuznacznoéci, spelniajqcymi podob-
Jednoczeénie tego typu relacji nie moina zaakceptowaé bez ne funkcje, co wymienione wyiej érodki lingwistyczne.
zastrzeiefi, poniewai jest ona przedstawiona w powiqzaniu I tak bohater filmu moie byé przedstawiony jako osoba
ze stanem psychicznym, kt6ry nie pozwala na wyprowadzenie cierpiqca na zaburzenia psychiczne, wskutek czego pojawia
wniosku o istnieniu przedstawionych stan6w rzeczy40. sie sugestia, obrazy og14dane z jego punktu widzenia sa
Wyb6r takiego jezyka ma znaczenie strategiczne nie tylko niewiarygodne. Efekt ten moie zostaé wzmocniony takim
w czystych utworach fantastycznych, ale r6wniei w horrorach uformowaniem wizualnym materiahl, ie widz nie jest pewien,
i utworach z odmiany fantastyczno-cudownej, kt6rych autor co oglqda. Wfilmie The Innocents niekt6re z ujeé „duch6w",
chce, aby czytelnik sie wahal co do tego, czy potw6r naleiy pokazywane z punktu widzenia guwernantki, to nieco prze-
do éwiata natury, czy tei jest zjawiskiem nadprzyrodzonym. éwietlone plany og61ne, wskutek czego nie jesteémy calkiem
254 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORROR U 255

pewni a to otwiera pole do interpretacji,


tego, co widzimy, r4 celowej gry: kaie sie nam wnioskowaé, Ze Irena jest isto-
zwlaszcza Ze dotychczasowe zachowanie guwernantki wzbu- zmieniqjqcq ksztalt, jednak epistemologiczna podstawa
dzilo nasze podejrzenia. dedukcji jest slaba, o wiele slabsza niü moiliwoéé naocznego
Nawet jeéli obrazy docierajqce do nas z ekranu nie zosta}y przekonania sie o metamorfozie. Idealnie rzecz biorqc, widz
przekazane z punktu widzenia niewiarygodnej postaci, to powinien zorientowaé sie, ii konflikt miedzy interpretacj4
i tak moina je uksztaltowaé w ten sposöb, abyémy sip zasta- racjonalnq a nadnaturalnq zostanie rozstrzygniety poprzez
nawiali, czy jesteémy w stanie uznaé je za rozstrzygajqce spelnienie lub niespelnienie oczekiwania na widok zachodzq-
dowody machinacji sil nadprzyrodzonych. Na przyk}ad do- cej na naszych oczach metamorfozy.
mniemany potw6r konsekwentnie umieszczany jest poza Filmy takie jak Ludzie koty zawieraj4 caly repertuar fil-
kadrem. Podejrzewamy, Ze istnieje, ale jedynie na podstawie mowych technik i konwencji, majqcych podwaiyé nasz4
dedukcji. p e w n o g é co do
realnoéci zjawisk nadprzyrodzonych, ale
Riedy Irena pod4ia za Alicj4 w filmie Ludzie koty (Cat zarazem te realnoéé sugerujqcych. Caly film dowodnie wy-
People) — reprezentujqcym zloüonq strukture odkrywania, kazuje, he Irena jest istot4 zmieniajqcq ksztalt, a jednak do
wzbogaconq o motyw wahania, charakterystyczny dla gatun- samego kofica nie moiemy mieé w tej sprawie cakkowitej
ku fantastyczno-cudownego -— widzimy naprzemiennie Irene pewnoéci. Po tym, jak Irena pod4üa za Alicj4, ciecie przeno-
w jej ludzkiej postaci i Alicje. Ujeciom Alicji poczqtkowo to- si nas do obrazu martwych owiec. Wnioskujemy, üe to Irena

warzyszy stukot wysokich obcas6w Ireny. Wpewnym mo- je wypatroszy}a, jednak znowu jest to tylko przypuszczenie;
mencie jednak diwiek sie urywa; podejrzewamy, i.e Irena wszak na w}asne oczy tego nie widzieliémy. Naleialoby raczej
zamienila sie w pantere. Nie widzieliémy transformacji, je- powiedzieé, ie filmy w rodzaju Ludzi kot6w wykorzystuj4
dynie wnioskujemy, he nastqpila. Zdajemy sobie jednoczeénie zdolnoéé montaiu filmowego do angaiowania dedukcyjnej
sprawe, he nasz wniosek moie zostaé zakwestionowany aktywnoéci czlowieka do podwaienia przeéwiadczenia o bez-
wskutek dalszego rozwoju wydarzefi. Dzieki odpowiedniemu dyskusyjnym istnieniu tego, czego istnienie zosta}o sk4dinqd
uksztaltowaniu Grodk6w filmowych — montaiu i diwieku montaiowo zagwarantowane. Czy tei, proéciej rzecz ujmujqc,
asynchronicznego sk}aniamy sie ku interpretacji nadnatu- filmy takie jak Ludzie koty za pomocq montaiu zwracajq nam
ralnej, ale fragmentaryczna struktura tej sceny sk}ania uwage na to, üe o istnieniu kobiety kotajedynie wnioskujemy,
jednoczeénie do ostroinego sceptycyzmu. co, przynqjmniej w warunkach idealnych, powinno uwraüliwié
Podobnie kiedy widzimy élady szpon6w, przechodzqce w coé nas na fakt, ie podstawa naszego wnioskowania nie jest tak
na ksztalt élad6w wysokich obcas6w, przyjmujemy, he jest to mocna, jak pewnoéé naocznego éwiadka41.
dow6d metamorfozy Ireny. Jednoczeénie wiemy, ie nie jest Oto inny przyk}ad: kiedy slyszymy d%wiek, kt6ry bierzemy
totak przekonujqcy dow6d, jak ewentualny widok przemia- za warczenie Ireny,na ekranie pojawia sie autobus. Moiliwe,
ny dokonujqcej sie na naszych oczach. Wiekszoéé widz6w ie to, co braliémy za warczenie, bylo w istocie odglosem
najprawdopodobniej zdaje sobie sprawe z tego, Ze pada ofia- otwieranych drzwi. Jesteémy, co prawda, ca}kiem pewni, Ze
256 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 257

zdajemy sobie jednak sprawe, Ze gdybyémy


to bylo warczenie; charakterze zdarzefi, ale zostawiaj4 furtke dla wyjaénienia
na przyk}ad zeznawali przed sqdem, nasze spostrzeienia realistycznego. Spos6b dzialania tej furtki jest jednak doéé
mog}yby zostaé zakwestionowane. skomplikowany. U
jego podstawy leiy rozr6inienie miedzy
Podobnie kiedy Alicja zostaje osaczona w basenie, ani razu niewqtpliwym éwiadectwem naocznym a domniemaniem43.
nie widzimy Ireny w postaci kota. Slyszymy powarkiwanie, Kiedy widz s}yszy dochodzqce spoza kadru powarkiwanie
ale mogq to byé tei odglosy, kt6re slyszy sie na basenach. albo widzi suknie Alicji porwanq na strzepy, albo tei widzi
Obraz jest mroczny, rozéwietlany jedynie rozedrganymi od- ciefi wielkiego kota walczqcego z psychiatrq, domyéla sie, Ze

blaskami; w takiej scenerii latwo o pomylki wzrokowe. to Irena jest kocim stworem. Jednoczeénie jednak ma éwia-

Zreszt4 wiekszoéé scen, w kt6rych Irena przybiera postaé domoéé, he ta wiedza opiera sie na poszlakach i moie zostaé
kota, jest bardzo ciemna. Kot —jeéli to rzeczywiécie kot —jest zakwestionowana. Dlatego waha sie przed rozstrzygajqcym
czarny, zlewa sie z otoczeniem. Jego obecnoéé jest sygnalizo- przyjeciem interpretacji nadnaturalnej, choéjest ona najbar-
wana mrocznym cieniem i dochodzqcym spoza kadru powar- dziej pociqgajqca.
kiwaniem. Jednoczeénie pojawia sie konkurencyjna hipoteza Widz zachowuje sie tak, poniewai pyta sam siebie, czy
realistyczna, przedstawiona przez nieco oélizlego psychiatre. gdyby przedstawil interpretacje nadnaturalnq komué trze-
Widz czuje, Ze aby jQ w spos6b rozstrzygajqcy zakwestiono- ciemu, to mia}by wystarczajqco silne dowody. I, oczywiécie,
waé, musialby po prostu zobaczyé kociego stwora w calej jego odpowiedi musialaby byé negatywna z uwagi na ciemnoéci
okazaloéci. panujqce w opisywanych scenach, a taküe ze wzgledu na fakt,
Po tym, jak Irena zabija psychiatre, widownia moie wresz- ii okolo dziewieédziesieciu procent twierdzefi to przypusz-

cie rzuciéokiem na pantere42; kiedy film sie koficzy, hipoteza czenia. Mamy éwiadomoéé, -ze nie jesteémy idealnymi éwiad-
nadnaturalna nie moie jui wzbudzaé watpliwoéci. Jednak kami naocznymi, i uwaiamy, ie hipoteza o nadprzyrodzonym
caly dramat zostal zbudowany na odraczaniu momentu, charakterze zjawisk nie zostanie zaakceptowana, dop6ki nie
w kt6rym widz zyskuje pewnoéé. Ta pewnoéé zreszt4 dotyczy przyszpilimy potwora naszym wzrokiem, ku satysfakcji
tylko widza. Irena bowiem, zanim umrze od ran odniesionych w}asnej oraz instytucji w rodzaju policji czy sqdu.
podczas walki z psychiatra, wypuszcza z klatki w zoo praw- Chcqc wzbudzié watpliwoéci widza co do interpretacji
dziwq pantere; dlatego tei istnieje podejrzenie, Ze policja nadnaturalnej, filmy w
rodzaju Ludzi kot6w wykorzystuj4
w fikcjonalnym éwiecie przypisze émieré psychiatry temu kryteria wiarygodnoéci obserwacji obowiqzujqce w naszej
w}aénie, zbieglemu zwierzeciu. Alicje i meia Ireny czeka Wiec kulturze,na przyk}ad w prawie. Dzieki takim érodkom, jak
cieükie zadanie: muszq przekonaé policje o istnieniu sil nad- diwiek spoza kadru, mrok (czy, jak w The Innocents, inne
przyrodzonych. formy zamazywania czytelnoéci obrazu, na przyklad zdjecia
W filmie Ludzie koty mrok, cienie, diwiek pozakadrowy przeéwietlone lub duia odlegloéé kamery od obiektu filmo-
i montaü sq odpowiednikami zwrot6w jezykowych w rodzaju wania), cienie, odbiorca nabiera éwiadomoéci, Ze jego wiedza
„wydaje sie, he". Wspierajq one hipoteze o nadprzyrodzonym na temat tego, co sie dzieje, opiera sie na wraieniach i do-
258 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 259

myslach, a nie na bezpoérednim oglqdzie. Tymczasem bez ny ruch kamery. Na przyklad w filmie Zemsta po latach
pewnoéci, jakq daje naocznoéé, éwiadectwo naszych zmys}6w (Changeling) kamera okrqia George'a C. Scotta, siedzqcego
nie jest poza wszelkim podejrzeniem. Dopöki zaé film z gatun- w gabinecie. Ruch ten nie sluüy podawaniu iadnych nowych
ku fantastyczno-cudownego nie wyposaiy widza w pewnoéé informacji, nie wi4ie sie tei z ruchamijakiejkolwiek postaci.
naocznemu éwiadkowri, nie mo±na zaakceptowaé
przysl-ug1Ajqcq Nie spelnia Wiec funkcji narracyjnej, zwraca natomiast uwa-
hipotezy o nadprzyrodzonym charakterze zjawisk z cakym sam w sobie. Odbiorcy go widzq i nie mogq nie pomyéleé,
dobrodziejstwem inwentarza. Takie jest przynajmniej zaloie- m
o i e on sygnalizowaé obecnoéé jakiejé niewidocznej,
nie,na kt6rym opiera sie ten gatunek filmu. nadprzyrodzonej sily, kt6ra obserwuje Scotta w nikczemnych
Kino grozy moie Wiec wytworzyé rodzaj niepewnoéci, w}a- zamiarach. Odbiorcy nie sq tego pewni; jednak celem ruchu
éciwy stanowi „wahania fantastycznego", wykorzystujqc kamery jest wzbudzié w nich stan niepewnoéci, w kt6rym
obowiqzujqce w naszej kulturze standardy wiarygodnoéci hipoteza o istnieniu sil nadprzyrodzonych jest kuszqca, ale
obserwacji, ujawniajqce sie zw}aszcza w takich sytuacjach, nie moie byé zaakceptowana bez wahania, brakuje bowiem
jak sk}adanie zeznafi przed sqdem. Nasza kultura wykszta}- naocznego éwiadectwa.
cila kryteria oceny twierdzefi formulowanych na podstawie Stan „wahania fantastycznego" u widza moina r6wniei
éwiadectwa zmys}6w. Obiekt postrzegania musi byé widzia- wyzwolié, wykorzystujqc dwuznacznoéé niekt6rych kod6w
ny jasno, z odlegloéci umoiliwiajqcej rozpoznanie i przez kina hollywoodzkiego. W filmie pod tytulem Curse of the Cat
wystarczajqco d}ugi czas; postrzeganie musi byé bezpoéred- People,naleiqcym do gatunku czystej fantastyki i niebed4-
nie, miedzy postrzegajqcym a obiektem nie mogq znajdowaé cym horrorem, Irena z filmu Ludzie koty ukazuje sie samot-
sie iadne przeszkody itd. Kino — za pomocq montaiu, k4t6w nemu dziecku. Jest tutaj jednak raczej postaci4 anie1sk4 nih
widzenia kamery, oéwietlenia, rytmu (wewnqtrz ujecia i mie- diabolicznq. Zaprzyjainia sie z dzieckiem, a jej interwencje
dzy ujeciami), usytuowania obiektu, scenografii — moie podaé sq korzystne. Pozostaje jednak niepewnoéé, czy jest kimé
w watpliwoéé kaidy z tych warunköw wiarygodnoéci obser- w rodzaju dobrej wr6±ki, czy tei wyobraionq przyjaci61k4,
wacji. Widz w takiej sytuacji musi powiedzieé (na przyk}ad zaspokajajqcq potrzeby psychiczne dziecka. Dwuznacznoéé
o Irenie), Ze s 4 dz i, ii ta w postaci pantery podqiala za ta przenosi sie na sceny odwiedzin Sa one inaczej
Ireny.
Alicjq, nie zaé, Ze wie o tym, ii zasz}a metamorfoza. Na oéwietlone i wykorzystuj4 hollywoodzkie kody ukazywania
poziomie narracji filmowej (obejmujqcej érodki wizualne widziadel. Poniewai jednak te same kody slui4 pokazywa-
i d%wiekowe) film moie wytworzyé rodzaj wahania charak-
niu intensywnych stan6w psychologicznych zjawisk nad-
i
terystyczny dla fantastyki, zw}aszcza w jej odmianie fanta- przyrodzonych, to raczej wzmacniaj4 nih usuwaj4 watpliwoéé
styczno-cudownej. co do tego, czy Irena jest wytworem psychiki czy metafizyki.
Innym érodkiem, za pomocq kt6rego kino moie zasugero- Poniewaü Wiec stany psychiczne, w tym stan marzenia sen-
waé istnienie zjawisk nadprzyrodzonych, ale zarazem wstrzy- nego, uruchamiaj4 te same diwignie stylistyki kinematogra-
maé sie od rozstrzygaj acego potwierdzenia, jest nieprzypisa- ficznej, co zjawiska nadprzyrodzone, „wahanie fantastyczne"
260 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 261

moina spotegowaé, wykorzystujqc odpowiednie kody wizu- zjawisk atmosferycznych towarzyszqcych wprowadzeniu po-
alne, zw}aszczatam, gdzie jui uprzednio zaznaczyla sie ry- twora itd. Chcqc pozytywnie nastawié odbiorc6w do hipotezy
walizacja miedzy interpretacj4 racjonalnq a nadnaturalnq. o zjawiskach nadprzyrodzonych, wyzwalajqc w nich zarazem
Poczqtkowo ten sam typ dwuznacznoéci by} wykorzystywany pragnienie otrzymania arbitralnego rozstrzygniecia, zar6wno
w Koszmarze z ulicy Wiqz6w, ale obecnie wszyscy wiedzq, literatura, jak i kino posluguj4 sie raczej sugestiq nii otwart4
Freddie istnieje „naprawde"44 manifestacja. Takim arbitralnym rozstrzygnieciem w kinie
Filmowe kody dwuznacznoéci przypominaj4 niekiedy wy- by}oby bezpoérednie pokazanie potwora, a w literaturze — bez-
szukany, niejasny lub wysoce zmetaforyzowany jezyk lite- poéredni opis potwora; w kinie i w literaturze potw6r powinien
rackich monolog6w wewnetrznych, tam zw}aszcza, gdzie byé ujrzany przez wiarygodnego bohatera, a caka sytuacja
one sugerowaé napiecie miedzy interpretacjq psychologicznq powinna byé opisana za pomocq struktury punktu widzenia
w
a nadnaturalnq. Na przyklad Nawiedzonym, kiedy Eleanor w}aéciwej danemu medium. Rzecz jasna, w gatunku czystej
z samob6jczq intencjq kieruje sw6j samoch6d na drzewo, fantastyki takie rozstrzygniecie nigdy nie nastqpi, natomiast
czytamy: w odmianie fantastyczno-cudownej, kt6rej analiza przynosi
„Naprawde to robie, pomyélala, ruchem kierownicy kieru- znaczne korzyéci badaniom horroru, jest ono niezbedne.
jac samoch6d wprost w wielkie drzewo, stojqce na krzywiänie Jak jui wspomnia}em, czysta fantastyka, scharakteryzo-
drogi, naprawde to robie, robie to sama, teraz, nareszcie; to wana przez Todorova, jest osobnym gatunkiem, odrebnym
ja, naprawde robie to sama. od horroru, przynajmniej tego w moim ujeciu. Jednak zara-
W niekoficzacej sie, katastrofalnej sekundzie, zanim samo- zem Iqczy jQ z horrorem wiele, a zwiqzki te pozwalaj4 lepiej
ch6d roztrzaskal sie o drzewo, pomyéla}ajasno: D 1 a c z e g o to zrozumieé jego mechanike. Wiele horror6w bowiem, zwlasz-
robie? Dlaczego to robie? Dlaczego mnie nie powstrzymajq?". cza tych, kt6re zawieraj4 funkcje odkrywania i potwierdzania,
Obsesyjne powtarzanie tych samych fraz moie wskazywaé wzbudza w czytelnikach i (lub) postaciach stan „wahania
zar6wno na zaburzenia psychiczne, jak i opetanie. Koficowe fantastycznego". Stad tei wiele horror6w zalicza sie do od-
pytanie moie natomiast oznaczaé, ie to nie ona kieruje swo- miany fantastyczno-cudownej. Nie sq to jednak grupy toisa-
im postepowaniem (lecz Dom), ale moina je takie odczytaé me, poniewaü niekt6re opowieéci tego typu — w kt6rych cu-
jako przejaw przeb}ysku éwiadomoéci: „Co ja robie? Czy je- downe stwory nie sq przeraiajqce ani odstreczajqce — nie
stem szalona?". nalei4 do gatunku horroru, a niekt6re horrory nie maj4
Zaröwno literatura, jak i kino maj4 podobne moiliwoéci wzbudzaé w czytelniku stanu „wahania fantastycznego"
wzbudzania „wahania fantastycznego". Kino moie kwestiono- Liczne horrory zawieraj4 jednak elementy „wahania fan-
waé wiarygodnoéé sygnak6w o zjawiskach nadprzyrodzonych, tastycznego" i sq typowymi przyk}adami fantastyczno-cu-
podwaiajqc pewnoéé, jakq daje pozycja naocznego éwiadka, downego, a jeszcze liczniejsze nie wywo}ujq tego wahania
literatura natomiast osiqga ten sam cel za pomocq fragmen- w odbiorcy, ale w postäci. Choé te ostatnie nie nalei4 do
taryzacji skladni, niejasnoéci, opis6w slabej widocznoéci lub gatunku fantastyczno-cudownego, to jednak r6wniei wyko-
262 FILOZOFIA HORRORU STRUKTURA HORRORU 263

rzystuj4 elementy gry konkurencyjnych interpretacji, nawet bardZO niskim poziomie, to jednak dostarczaj4 takiej samej
w obecnoéci odbiorc6w, kt6rzy znajdujq sip
jeéli dzieje sie to przyjemnoéci, jak kaide odkrycie i jego potwierdzenie, jak

w komfortowej sytuacji, wiedzqc, jak jest i kto ma racje. kama kamig16wka i jej rozwiqzanie.W dowodzeniu zawsze
Motyw „wahania fantastycznego " — czy to w formie czy- sie kryje jakié dramat; wykorzystywanie przez horrory dra-

stej, czy to os}abionej, w kt6rej dotyczy wylqcznie bohate- matu udowadniania odpowiada tematom utwor6w tego ga-
r6w fikcyjnych — przenika znacznq liczbe opowieéci grozy. tunku. Wszak wszystkie horrory opowiadaj40 czymé, czego
Wchodzi on w interesujqce zwiqzki z takimi wspomniany- istnienie jest nieuznawane lub nie do pomyélenia, dlatego
mi wczeéniej skladnikami horror6w, jak spekulacje myélo- wymaga dowodu.
we, dramat udowadniania oraz gra konkurencyjnych hipo-
tez. „Wahanie fantastyczne" niewqtpliwie sk}ania do tego
typu reakcji ze strony widowni, postaci lub i jednych, i dru-
gich. Tam, gdzie sie ono pojawia, wystepuje nie tylko kon-
flikt interpretacji, ale i spekulacje myélowe na jego temat,
a taküe dramat udowadniania i gra konkurencyjnych hi-
potez. W horrorze mogq sie tym zajmowaé postacie, od-
biorcy albo Obie strony.W kaidym razie odbiorca zostaje
schwytany w sidla estetycznej symulacji procesu argumen-
towania i uczestniczy poprzez proces odkrywania, choéby
i fantazyjny, w czymé w rodzaju przygody intelektualnej.

M6wiac o przygodzie intelektualnej, iadnq miarq nie su-


geruje, he utwory grozy sk}aniaj4 odbiorc6w do uczestnicze-
nia w potajemnych obrzedach jakiejé Wielkiej Teorii Unifi-
kacji. Argumenty i odkrycia wykorzystywane w horrorach
sq nie tylko falszywe — wilkolaki bowiem nie istniej4, a pod-
Iqczajqc zw}oki do pradu, moiemy je co najwyiej usmaiyé
— lecz r6wniei stosunkowo proste. Ajednak nie moiemy sie
od nich oderwaé, bo choé sq tylko fantazyjnym przedstawie-
niem jeszcze bardziej fantazyjnych odkryé, to jednak maj4
strukture dyskusji intelektualnej, z argumentami i kontrar-
gumentami; tam zaé, gdzie stawiane sq hipotezy, ich potwier-
dzenie dostarcza takiej samej satysfakcji, jak kaide trafne
przewidywanie. Choé spekulacje myélowe prowadzone sq na
Dlaczego horror?
Dlaczego horror?

W zakresie teorii nasuwa sie pytanie, kt6re, nie dotyczqc


wylqcznie horroru, padajednak o wiele czeéciej w odniesieniu
do niego nii do zagadki kryminalnej, romansu, komedii,
thrillera, opowieéci przygodowej czy westernu. Brzmi ono

nastepujqco: „D1aczego ludzie interesuj4 sie tym gatunkiem


i Skad sie bierze jego trwaloéé?". Napisalem duio o skladni-

kach horroru. Wielu czytelnik6w moie jednak sqdzié, ze w ten


spos6b odwr6ci}em ich uwage od tego, co dla horroru najwai-
niejsze czyli od tajemnicy jego popularnoéci, od pytania
o pow6d, dla kt6rego ludzie chC4 doznawaé uczucia grozy czy

choéby art-grozy.
Pytanie to staje sie szczeg61nie palace, jeéli m6j opis hor-
roru jest trafny. Zgodnie z nim bowiem kluczowymi elemen-
tami uczucia art-grozy sq wstret i obrzydzenie. Skoro jednak
gatunek ten ma w
sobie coé odstreczajqcego, to czym przy-
ciqga do siebie odbiorc6w? I to jest w}aénie pow6d pytania:
„DIaczego horror?". Gdyby wywolywaljedynie strach, to i tak
mielibyémy prawo pytaé, dlaczego ludzie pragna go dozna-
waé. Skoro zaé strach laczy sie z obrzydzeniem, to stawka,
by tak rzec, roénie.
Zwykle ludzie unikaj4 tego, co wzbudza wstret. Uczucie
obrzydzenia jest bowiem bardzo nieprzyjemne. Nie umilamy
sobie na przyklad nudnego popoludnia, podnoszqc pokrywe
émietnika i upajqjqc sie zapachem resztek nieéwieiego mie-
sa, zepsutych owoc6w i warzyw oraz innych trudnych do

zidentyfikowania pozostaloéci, pomiedzy kt6rymi pelza ro-


268 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 269

bactwo. Zag14danie do work6w ze szpitalnymi odpadami takie jak nurtamerykafiskiego filmu grozy lat trzydziestych,
r6wniei nie kojarzy sie nam z rozrywk4. Niemniej jednak zyskujq na atrakcyinoéci, rozwijajqc watki tematyczne cha-
wielu ludzi — tak wielu, ie musimy uznaé ich za normalnych, rakterystyczne dla okresu, w kt6rym powstaj4.
przynajmniej w sensie statystycznym — gustuje w horrorach, Og61na teoria horroru wskazuje na prawdopodobne ir6d}a
czerpiac przyjemnoéé z widok6w i opis6w, kt6re w codziennym popularnoéci tego gatunku oraz dostarczanej przezefi przy-
iyciu ich odrzucajq. odmiany
jemnoéci. Nie znaczy to jednak, iiby jego rozmaite
W gatunku tym tkwi Wiec paradoks. Horror niewqtpliwie i warianty nie mialy w}asnych ir6del, kt6re wymagaj4 do-

przyciqga odbiorc6w, lecz wydajesie, he robi to za pomocq datkowych komentarzy. Na og61 zadanie komentator6w
érodk6w jawnie odstreczajqcych. Zapewnia swoim milosni- biorq w6wczas na siebie krytycy. Jeden jednak przypadek,
kom przyjemnoéé, wykorzystujqc r6inego rodzqju czynniki szczeg61nie wainy dla czyte1nik6w tej ksi4iki, chcialbym
wywohAjqce niepok6j, niecheé i irytacje. Pytanie: „Dlaczego om6wié osobiécie. Na koniec postaram sie odpowiedzieé na
horror? gdyby je uj4é dokladniej, powinno brzmieé: „Dla- pytanie, sk4d bierze sie popularnoéé obecnie realizowanych
czego odbiorc6w horror6w przyciqga cog, co normalnie (w co- horror6w, dlaczego wywieraj4 one tak wielki i trwa}y wplyw
dziennym iyciu) ich odpycha?" czy „Jak odbiorcy horror6w na rzesze swoich wiernych, zach}annych odbiorc6w — a Wiec
mogq czerpaé Przyjemnoéé z czegoé, co z naturyjest nieprzy- na nas (a przynajmniej na wielu z nas).
jemne i przeraiajqce?".
Na kolejnych stronach postaram sie znale%é odpowiedi na
te pytania. SformuhljeWiec hipotezy wyjaéniajqce sile przy-
ciqgania horroru w jego rozmaitych postaciach, w röünych
wiekach i dekadach, w r6inych mediach i odmianach gatun-
kowych. Og61na teoria horroru moie zostaé uzupekniona
o bardziej szczeg6}owe przyczyny, dla kt6rych okreélona
powieéé alb0 film grozy, konkretna odmiana gatunkowa czy
tei jakié okres w historii horroru beda dysponowaly w}asny-
mi ir6d}ami atrakcyjnoéci, niezaleinie od ir6del w}aéciwych
calemu gatunkowi. Innymi skowy, wyjaénienie przyjemnoéci
czerpanych z horroru jako gatunku da sie uzgodnié z dodat-
kowymi wyjaénieniami, pokazujqcymi na przyk}ad, co poci4-
ga miloénik6w Dziecka Rosemary, jakie atrakcje opowieéci
o wilko}akach, majqcych wiele element6w wsp61nych z opo-
wieéciami o duchach i z innymi horrorami, sq dla nich swo-
iste, czy tei dlaczego poszczeg61ne nurty w historii horroru,
DLACZEGO HORROR? 271

wieka, ktöry umieszczony w éwiecie „cierpi w samotnoéci"l.


Jednak taka alegoria nie wyiaénia wraienia, kt6re wywiera
na nas obraz kostnicy.
Tendencje do alegoryzowania lub waloryzowania widaé
Paradoks horroru w niekt6rych pracach Robina Wooda, najbardziej dynamicz-
nego komentatora wsp6}czesnych film6w grozy. O filmie
W poprzednich rozdzia}ach omawialem na przykladzie Siostry (Sisters) pisze nastepujqco: „Ukazuje on formy ucisku
horroru tak zwany paradoks fikcji, polegajqcy na tym, kobiet w ramach spoleczefistwa patriarchalnego; formy te
ludzie reaguj4 emocjonalnie (na przyklad przestrachem) na moina okreélié jako zawodowq (Grace) oraz psychoseksualnq
cog, w czego istnienie nie wierzq. W niniejszym rozdziale (Danielle — Dominique)"2.
zajme sie nastepnym paradoksem, nazwijmy go paradoksem Chcialoby sie powiedzieé: „Byé moie, ale... Gdzie tu bo-
horroru. Polega on na tym, üe ludzi pociqga cog, co jest od- wiem miejsce dla krwawych, przygnebiajqcych morderstw
streczajqce. Obrazy w utworach z gatunku horroru sq nie- oraz gorzkich, fekalnych wiez6w miedzy bli%niaczkami sy-
wqtpliwie odstreczajqce, a jednak nie brak mu zw01ennik6w. jamskimi? M6wiqc og61nie, Wood nadaje potworom wymiar
Nie wydaje sie tei sensowne uwaüanie tych zw01ennik6w heroiczny, uwaiajqc, ii reprezentuj4 one to, co spokeczefistwo
u— choéby ze wzgledu na ich liczbe — za ludzi nienormalnych, w imie normalnoéci (oraz czesto rodziny) nieéwiadomie wy-
oddajqcych sie perwersjom. A jednak poszukuj4 oni tego, piera. Wyjaéniajac jednak emancypacyjne, podniosle aspek-
czego powinni unikaé. Jak rozwikkaé te zagadke? ty dzialalnoécipotwor6w, traci z pola widzenia ich odraüaj4-
Lqczenie element6w przyciqgania i odstreczania jest pod- ca nature. Wood nie przeczy, rzecz jasna, he opisywane przez
stawowq w}aéciwoéci4 horroru. Piszqc o tym gatunku, zbyt niego potwory sq odraiajqce; jednak skupiajqc sie na ich
czesto podkreéla sie tylko jednq strone tej opozycji. Wielu fascynacji wci4i na nowo odradzqjqcq saga powrotu re-
sie
krytyk6w, recenzuj4c powieéé lub film grozy, zwraca uwage presjonowanego, zupe}nie zapomina o ich niezwykle wainych,
wylqcznie na odstreczqjqce aspekty utworu, po czym odrzu- odraiajqcych wlaéciwoéciach.
ca go jako obrzydliwy, nieprzyzwoity i odraiajqcy. Trudno Tymczasem utwor6w grozy nie moina opisywaé jako wy-
jednak w6wczas zrozumieé, dlaczego ludzie gotowi sq uczest- Iqcznie pociqgajqcych lub wy}qcznie odstreczajqcych. Kai-
niczyé w takim przedsiewzieciu. Popularnoéé ca}ego gatunku de takie ujecie mija sie z istot4 gatunku. Wspomnianego
pozostaje niewyjaénionq zagadkq. paradoksu nie da sie rozwiqzaé, ignorujqc fakt, ii gatunek
Zarazem jednak miloénicy horroru, lub przynajmniej pew- ten stanowi osobliwe polqczenie zjednywania z odstrecza-
nychjego form, czesto holduj4 lekturze alegorycznej, wskutek niem.
kt6rej dany utw6r wydaje sie bez reszty pociqgajqcy, pozba- Potrzebe wyjaénienia tej osobliwoéci odczuwali jui autorzy
wiony jakichkolwiek aspekt6w odstreczajqcych. M6wi sie osiemnastowieczni. John i Anna Laetitia Aikinowie w
swoim
wiec, he mit Frankensteina to egzystencjalna parabola cz}o- eseju (O przyjemnoéci czerpanej z obiekt6w grozy) On the
272 FILOZOFIA HORROR U DLACZEGO HORROR? 273

Pleasure Derived From Objects of Terror stwierdzajq: „[...1 przeszkody, na kt6re muszq natrafié pr6by teoretycznego
przyjemnoéé, kt6rej dostarczaj4 nam obiekty czystej grozy wyjaénienia atrakcyjnoéci horroru.
— podczas gdy nasze przekonania moralne pozostajq niena-
ruszone, a w gwa}townych porywach ujawnia sie jedynie to Kosmiczna groza i przeiycie religijne a horror
najbardziej Przygnebiajqce doznanie, czyli strach —jest wiel_
kim paradoksem uczué trudnym do rozwiqzania"a. Autorytetem czesto cytowanym w rozwaianiach na temat
Problem ten, rzecz jasna, nie odnosi sie wy}qcznie do opowia- horroru jest Howard P. Lovecraft, renomowany praktyk, kt6ry
dafi grozy. W
tym samym mniej wiecej czasie David Hume napisal r6wniei waüki traktat Nadnaturalny horror w litera-
opublikowal sw6j esej O tragedii (Of fragedy), w kt6rym turze (Supernatural Horror in Literature)7. Zdaniem Lovecra-
pr6bowal wyjaénié, jak to sie dzieje, üe odbiorcy tragedii fta horror nadnaturalny wzbudza groze oraz „kosmiczny
„odczuwaj4 Zadowolenie proporcjonalne do wzruszenia, jakie strach". Kosmiczny strach bylby Wiec wyr6inikiem horroru:
zdo}ala w nich obudzié"4. Cytuje w nim Jeana-Baptiste'a Oto jedyny test prawdziwej niesamowitoéci — czy w odbiorcy
Dubosa oraz Bernarda Le Boviera de Fontenelle'a, wczeéniej- wzbudza sie g}ebokie poczucie przera±enia, kontaktu z niezna-
szych teoretyk6w, zainteresowanych problemem czerpania nymi sferami i mocami; wyczulenie jakby nakierowa-
przyjemnoéci z tego, co przykre. Sami zaé Aikinowie oma- nych na uchwycenie lopotu czarnych skrzydel albo ksztalt6w
wiali ten problem w swoim artykule An Enquiry into those rysujqcych sie na najdalszym skraju znanego éwiata"8.
Kind of Distress which excite agreeable Sensations (Rozwa- Kosmiczny strach to dla Lovecrafta oiywcza mieszanina
hania nad takimi rodzajami przykroéci, kt6re wzbudzaj4 strachu, obrzydzenia moralnego i cudownoéci. Oto, co m6wi
przyjemne Edmund Burke natomiast, nawiqzu- na ten temat: „Gdy do tego poczucia strachu i Zla do}qczy sie
jac do kategorii wzniosloéci oraz obiekt6w grozy w piqtym nieunikniona fascynacja cudownoéci4 oraz ciekawoéé, po-
rozdziale CZWartej czeéci swojego dziela Dociekania filozo- wstaje mieszanka intensywnej emocji oraz imaginacyjnej
ficzne o POChodzeniu naszych idei wznioslogci i piekna prowokacji, kt6rej üywotnoéé musi trwaé tak dhxgo jak ludz-
(A Philosophical Enquiry into the Origin of our ideas of the ka rasa"9. Zdolnoéé doznawania strachu, powiqzana, zdaniem
Sublime and Beautiful)6 wskazuje, w jaki spos6b b61 moie Lovecrafta, z uczuciami religijnymi, ma charakter instynk-
prowadzié do rozkoszy. paradoks horroru bylby Wiec jedynie towny. Ludzie rodzq sie ze strachem przed nieznanym, gra-
przyk}adem SZerszego zjawiska, polegajqcego na tym, ie niczqcym z grozq. Horror nadnaturalny (czyli odwohljqcy sie
artystyczna Prezentacja rzeczy normalnie odstreczajqcych do zjawisk nadprzyrodzonych) pociqga swoj4 zd01noéci4
moie wzbudzaé przyjemnoéé i wciqgaé. wzbudzania poczucia grozy, potwierdzajqcego gleboko zako-
Zanim jednak om6wimy osiemnastowieczne wersje odpo- rzenione w cz}owieku przekonanie o istnieniu poteinych,
wiedzi na to Pytanie _ niekt6re z nich wci4i sq przydatne do nieznanych mocy10
analizy horroru _ warto przypomnieé kilka koncepcji éwiei- Zdolnoéé odczuwania grozy zostala, prawdopodobnie ze
szej daty, lepiej znanych, po to choéby, aby uéwiadomié sobie szkodq dla naszej kultury, oslabiona przez éwiatopoglqd
274 FILOZOFIA HORROR U DLACZEGO HORROR? 275

materialistyczny. Jednak ludzie wrailiwi, obdarzeni wyobraä- kosmiczny strach za pomocq element6w chorobliwie niena-
nia i umiejacy odciqé sie od codziennoéci mogq wyksztalcié turalnych (odra;zajqcych) — przyciqga odbiorc6w, poniewai
swoj4 wrailiwoéé, co prowadzi do wyczulenia na „szkodliwe ten rodzaj grozy nawiqzuje do pewnych pierwotnych lub
i osobliwe zawieszenie lub odrzucenie stalych praw natury, instynktownych wyobraüefi ludzkich na temat éwiata. Wyw6d
bedacych naszq jedynq obronq przed atakami chaosu i de- Lovecrafta, w kt6rym atrakcyjnoéé nieprzyjemnego uczucia,
mon6w z przestrzeni pozbawionej punktu oparcia"ll. jakim jest strach, t}umaczy sie w kategoriach strachu ko-
Choé trudno zebraé to wszystko razem, istot4 teorii Love- smicznego, tylko pozornie przywodzi na myél bledne kolo.
craftawydaje sie poglqd, he literatura kosmicznego strachu Strach jest rzeczywiécie uczuciem nieprzyjemnym, kt6rego
przyciqga czyte1nik6w, poniewai potwierdza pewne instynk- staramy sie unikaé; jednak strach kosmiczny nie jest zwy-
towne intuicje na temat rzeczywistoéci, odrzucane przez k}ym strachem, lecz grozq, a Wiec strachem uzupe}nionym
éwiatopog14d materialistyczny. Strach ten bliski jest uczuciu o pewnq wizje, wyrainie odczuwanq i oiywczq. Groza —jeéli
grozy religijnej, zastygniecia i najwyiszego zdumienia w ob- istnieje — moie Wiec byé bardziej pociqgajqca nii zwyk}y
liczu nieznanego. strach.
Osobiécie nie potrafie orzec, czy jest to waine z obiektyw- To, co odstrecza, ma zwiqzek z grozq, gdyü to wlaénie rze-
nego czy z subiektywnego punktu widzenia. Zgodnie z in- czy chorobliwie nienaturalne wyzwa1aj4 uczucie grozy. Szu-
terpretacj4 obiektywnq horror odwolujqcy sie do zjawisk kamy Wiec w horrorze literackim element6w tego typu po to,
nadprzyrodzonych oiywia w nas poczucie, ie n a p r a w d e aby odczué groze, a Wiec kosmiczny strach uzupelniony
istniej4 rzeczy na niebie i ziemi, kt6rych éwiatopoglqd ma- o wymiar wizyjny, nawiqzujqcy do instynktownego pog14du
terialistyczny nie uumaczy. Interpretacja subiektywna nie czlowieka na éwiat. Elementy chorobliwie nienaturalne
wypowiada sie na ternat tego, jakjest n ap r a w d e; zgodnie wywoh1j4 uczucie grozy, nie sq Wiec celem samym w sobie,
z ni4 horror odwoh.ljqcy sie do zjawisk nadprzyrodzonych lecz érodkiem wzbudzajqcym stan poi4dany przez odbiorc6w.
podtrzymuje instynktowne poczucie grozyw obliczu Ujmujqc rzecz mniej abstrakcyjnie, moina powiedzieé, -ze
nieznanego. Jeéli ta druga interpretacja jest zgodna z inten- Lovecraft sqdzi, ii literatura odwolujqca sie do zjawisk nad-
cjami Lovecrafta, to trzeba stwierdzié, ie pisarz nie wyjaénia, przyrodzonych pozwala doznaé czegoé na ksztaåt przeiycia
dlaczego podtrzymywanie uczucia grozy czy kosmicznego religijnego, a zarazem przeciwstawié sie jalowej wersji éwia-
leku jest takie waine. Moie uwaia on, Ze stanowi ono istote
topog14du pozytywistycznego. Dlatego przyciqga tych, kt6rzy
czlowieczefistwa (to jest w}aéciwego czlowiekowi reagowania odpowiednio „ukszta}towali swoj4 wrailiwosc
na éwiat) lub tei, w podobnym tonie, he jest niezbednq Na kilku stronach poéwieconych ir6dlom oraz sile przyci4-
kompensatq nieludzkich roszczefi éwiatopog14du materia- gania horroru Lovecraft zawarl zdumiewajqcq liczbe rozma-
listycznego. itego rodzaju za}oiefi — psychologicznych, socjologicznych,
W kaidym razie jest calkiem jasne, horror literacki
rie
metafizycznych — z kt6rych wyprowadzil r6wnie wielk4 licz-
odwomjqcy sie do zjawisk nadprzyrodzonych — wzbudzajqcy be, najczeéciej dosyé mglistych, twierdzefi. Uporzadkowanie
276 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 277

ich zajeloby wiele miejsca, miedzy innymi dlatego, he nale- efektem szczeg61nie cennym), ale nie jest wyr6inikiem ga-
üaloby je najpierw zinterpretowaé i nadaé im przejrzyst4 tunku. Utw6r wzbudzajqcy groze bylby (prawdopodobnie)
forme, w
kt6rej moglyby zostaé w}qczone w tok argumentacji. bardzo dobrym horrorem, godnym polecenia. Jednak wysoka
Moina jednak, nie przechodzac sformulowaé
tej calej drogi,
wartoéé, jak przyzna chyba kaidy, kto zna ten gatunek, nie
jeden zarzut przeciw procedurze Lovecrafta, nie tylko ujaw- jest jego wyr6inikiem. Kryteria klasyfikacyjne Lovecrafta sq
niajacy jej braki, lecz r6wniei pozwalajqcy uchwycié problem, zbyt waskie, ograniczajqc sie do jednego tylko rodzaju war-
kt6ry powraca przy omawianiu paradoksu horroru. toéci w
obrebie horroru.
Lovecraft t}umaczy sile przyciqgania horroru zdolnoéci4 Osobiécie sqdze, -ze groza, kosmiczny strach czy przeiycia
wzbudzania kosmicznego strachu; kosmiczny strach jest quasi-religijne tylko niekiedy towarzyszq horrorom odwolu-
zarazem wyr6inikiem gatunku. Innymi slowy, ten sam czyn- jacym do zjawisk nadprzyrodzonych. Moga wystqpié
sie

nik wyr6inia horror i decyduje o jego wartoéci. Dowolny utw6r w niekt6rych dzielach Charlesa Williamsa, podnoszac ich
nie zostanie zaliczony do klasy horror6w nadnaturalnych, wartoéé. Jednak w wiekszoéci utwor6w z gatunku horroru
nie wystepuj4 i nie widaé nawet pr6b ich ewokowania. Uzna-
jeélinie spelnia swojego chwalebnego obowiazku, jakim jest
nie przez Lovecrafta kosmicznego strachu za wyr6inik litera-
wzbudzanie kosmicznego strachu.
rlYmczasem wiele opowieéci grozy nie wzbudza bynajmniej tury grozy wydaje sie wyrazem jego preferencji dla jednego
kosmicznego strachu, a Wiec uczucia uwarunkowanego éwia- typu wartoéci oraz uczynienia zefi kryterium calego gatunku.
topog14dowo, graniczqcego z przeiyciem religijnym; wiele nie Lovecraft miesza Wiec to, co uwaia za wyröinik wartoéci
wykazuje wrecz najmniejszego zainteresowania autora wiel- w ramach gatunku, z tym, co wyr6inia gatunek.

kim (filozoficznym?) projektem wzbudzania kosmicznego Nacisk na kosmiczny strach i groze doskonale przystaje do
strachu. Na mojej p61ce stoi powieéé Odwet (Crabs on the takich utwor6w, jak Willows Algernona Blackwooda, ponie-
Rampage) Guya N. Smitha, autora miedzy innymi Powrotu wai m6wi sie tam o nich wprost. Nic dziwnego, ie Lovecraft
krab6w (The Origin of Crabs) oraz Zewu kraböw (Crab's uwaia go zajeden z najwiekszych horror6w nadnaturalnych.
Moon). Jest ona niezaprzeczalnym przyk}adem horroru, To jednak, co jest szczeg61nie godne polecenia, nie musi byé
a przeciei nie wzbudza ani kosmicznego strachu, ani grozy. koniecznie niezbednym skladnikiem kaidego horroru.
Kraby wywoh1j4 wnas uczucie art-grozy, ale nie musi ono Rozwaiania te, jeéli sq trafne, pociqgaj4 ze soba bezpoéred-
stanowié emocjonalnego sk}adnika jednego éwiatopog14du nie konsekwencje dla sily przyciagania horroru. Jeéli bowiem

(o nachyleniu religijnym) ani tei wiazaé sie z odrzuceniem groza nie jest niezbywalna wlaéciwoéci4 gatunku, to nie moie

innego (o nachyleniu materialistycznym)13. t}umaczyé atrakcyjnoéci wszystkich jego reprezentant6w.


W
rezultacie Lovecraft najprawdopodobniej nie zaliczylby Pojecia kosmicznego strachu, grozy i doznafi quasi-religijnych
powieéci Odwet do literatury grozy nadnaturalnej. Byloby to sq zbyt wqskie, aby wyjaénié sne przyciqgania calego gatunku
jednak calkowicie arbitralne rozstrzygniecie. Groza jest w jego codziennym funkcjonowaniu. Nie pomagaj4 Wiec w roz-
jednym z efekt6w osiqganych przez horrory (moie nawet wiqzaniu paradoksu horroru w typowych przypadkach.
278 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 279

Kategoria kosmicznego strachu moie thxmaczyé, dlaczego Mamy tu do czynienia z wieloma twierdzeniami o charak-
niekt6re horrory cieszq sie popularnoéci4 (choé, jak sqdze, terzezasadniczym, wykraczajqcymi poza tematyke niniejszej
jest ich znacznie mniej, nii sadzil Lovecraft). Nie jest jednak ksi4iki.Moäemy jednak obejéé wiele z nich, pytajqc, czy
doéé fundamentalna, by wyjaénié popularnoéé calego gatun- analogia miedzy doznaniem art-grozy a przeiyciem religij-
ku. Nie jest to moie calkiemjasne, gdy sie czyta Lovecrafta, nym jest trafna. Jeéli nie jest, to caly wywöd sie chwieje,
poniewai w swojej pr6bie klasyfikacji traktuje kosmiczny niezaleinie od stopnia prawdziwoéci naszych instynktownych
strach jako wyr6inik gatunku. Wystarczy jednak dostrzec, tesknot (jeéli takie mamy).
ie ta pr6ba klasyfikacji zawiera w sobie utajonq preferencje Za podstawe analogii miedzy horrorem a przeiyciem reli-
dla jednego tylko, prawdopodobnie szczeg61nie wartoéciowe- g-ijnym czesto shlüy analiza przeiycia religijnego (czy numi-
go rodzaju horror6w, by uéwiadomié sobie, ie kosmiczny nosum) dokonana przez Rudolfa Otta w jego niezwykle do-
strach jest wylqcznie jednym za ir6de} zainteresowania nios}ym, dobrze znanym, protofenomenologicznym, klasycz-
w
horrorem, wystepujqcym jedynie niekt6rych dzielach z tego nym dziele Swietoéé (Das Heilige)14. Nie wiem, czy jest ona
gatunku, i jako taki nie wystarcza, aby wyjaénié przyczyny trafna. Wiem natomiast, ie w}aénie j4, éwiadomie lub nie,
fascynacji gatunkiem jako caloéci4.
przywo}uj4 komentatorzy konstatujqcy korelacje miedzy
Analogie miedzy naszq reakcj4 na horrory a prze±yciem horrorem a przeiyciem religijnym. frzeba Wiec zapytaé, czy
religijnym, a takie odwo}ania dopewnego typu intuicji — doznania pojawiajqce sie podczas czytania literackiego utwo-
zwlaszcza dotyczqcych tego, co kultura materialistyczna czy ru grozy odpowiadaj4 przeiyciu religijnemu (czy numinotycz-
pozytywistyczna wypiera — wystepuj4 nie tylko u Lovecrafta, nemu) w ujeciu Otta.
lecz r6wnieü winnych rozwaüaniach na temat horroru. Nie Wed}ug Otta religia zawiera element irracjonalny, niewy-
miejsce tu, by omawiaé je wszystkie, warto jednak moie slowiony, nazwany przez niego numenem. Jest to obiekt
zwr6cié uwage na niekt6re ograniczenia takiego ujecia. — przeiycia numinotycznego.
przeiycia religijnego czy inaczej
Po pierwsze, przeprowadza sie czesto analogie miedzy dozna- Przeiycie to zostaje scharakteryzowane, jak dobrze wiadomo,
niami wystepujqcymi podczas og14dania horroru nadnatural- jako mysterium tremendum fascinans et augustum. Innymi
nego a przeiyciem religijnym. Jeéli mia}aby ona byé przekonu- slowy, obiekt przeiycia religijnego — dobrze tu pomyéleé
jqca, to cheé doznawania uczucia art-grozy nie powinna byé o kimé w rodzaju Boga —jest straszliwy, wzbudza w czlowie-
bardziej niezrozumiala niü poszukiwanie przeiycia religijnego.
ku 19k, paraliiujqce poczucie przytloczenia, zaleünoéci, nico-
Oba rodzqje doznafi wychodzq naprzeciw intuicyjnemu przeko- éci i bezwartoéciowoéci. Numen wzbudza naboinq czeéé,
naniu, 'Ze istnieje cog wykraczqjqcego poza codzienne doéwiad-
przepelnia grozq15. Numen jest zarazem tajemniczy; to Inny,
czenie. Byé moie utwierdzenie sie w tym przekonaniu warte
znajdujqcy sie poza sferq zwyczajnq, zrozumia14, znajomq,
jest wszystkich przykroéci i l?k6w, jakie sie przy tym pojawiajq a przez to wprawiajqcy w oslupienie, wywolujqcy poczucie
— zwlaszcza, dodajmy, w czasach dominacji éwiatopog14du absolutnego, bezbrzeinego zdumienia16. Spotkanie z nim nie
materialistycznego i (lub) pozytywistycznego. tylko przeraüa, lecz r6wniei fa s cy n u j e. Jego straszliwa
280 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 281

energia i gwahownoéé (tremendum) wzbudzaj4 podziw i czeéé caly gatunek — a nawet w tych wypadkach hold skladaj4
(stad augustum). niekt6rzy bohaterowie opowieéci, nie zaé odbiorcy. Czytajqc
Opis ten, WYrwany z kontekstu i czytany pobieinie, przy- o sabacie czarownic wopowiadaniu Secret Worship Black-
wodzi na myél liczne podobiefistwa z wiekszoéci4 (choé nie wooda, nie stajemy sie przez to namiestnikami Lucyfera.
og61em) obiekt6w art-grozy. Sq one bowiem poteine, wzbudza- Przypuszczam zresztQ, he sam Otto r6wniei nie zaakcepto-
przeraienie i paraliiujqce poczucie przyt}oczenia; sa tqjem-
.j4 walby wykorzystywania jego koncepcji przeiycia numino-
nicze, przez co oszalamiaj4, wprawiajqc w
stan os}upienia tycznego do charakterystyki horroru. Jego zdaniem strach
inajwyiszeg0 Zdumienia. Fascynuj4 tei odbiorc6w — a nawet przed demonami i duchami znamionuje niisze stadium roz-
postacie fikcyjne17 — czesto powodujqc ich bezwlad. woju nih przeiycie religijne19. W
éwietle tego wywodu t*uma-
Sa to jednak bardzo powierzchowne podobiefistwa. Numen czenie sily przyciqgania horroru za pomocq analogii z sila
u Otta to wrecz Inny. Stosowanie wobec niego zdafi orzeka- przyciqgania przeiycia religijnego wydaje sie ryzykowne. Nie
j4CYCh napotyka op6r, wqtpliwa staje sie przydatnoéé samej jest bowiem jasne, czy analogia miedzy przeiyciem religijnym
funkcji orzekania18_ Tymczasem w wypadku potwor6w wy- a uczuciem art-grozy ma racj? bytu20.
stepujacych w horrorach jest inaczej. Choé czesto nie pasuj4 Podobnie naciqgana wydaje mi sie hipoteza, he horror
do POjeé WYPracowanych na gruncie naszej kultury, to prze- stanowi scnronienie dla uczué religijnych w czasach domi-
ciei moina je za pomocq tych pojeé opisaé, Iqczqc, powiek- nacji éwiatopog14du materialistycznego czy pozytywistycz-
szajqc etc. to, co jui jest. Potwory nie sq calkiem inne; ich nego. Religia bowiem, r6wniei w
formie ekstatycznej, jest
odstreczajqce w}aéciwoéci wynikaj4 ze zdeformowania tego, latwo dostepna nawet w tak bezboinych kulturach, jak kul-
co znane. Nie Opieraj4 sie orzekaniu, lecz w}aéciwoéci tura Stan6w Zjednoczonych, gdzie horror rozkwita (a prezy-
w nietypowy sposöb. Nie sq Wiec calkiem nieznane, i to denci bawi4 sie wastrolog6w). Jeéli ludzie pragnq przeiycia
zreszt4 najprawdopodobniej leiy u pod}oia wywo}ywanego majq do niego bezpoéredni dostep, nie
religijnego, muszq
przez nie obrzydzenia. Nie czujemy sie tei w obliczu potwo- Wiec szukaé surogat6w w postaci horror6w.
ra bezwartoéciowi (lub od niego zaleini), tak jak w obliczu Lqczenie horroru z jakimié atawistycznymi instynktami
Boga. r6wniei nie wydaje mi sie trafne. Wprawdzie obrazy horroru
Numen, ogromny i straszliwy (tremendum), wzbudza fa- moga wywodzié sie z pradawnego animizmu oraz myélenia
scynacj?, jest Wspanialy (august), obiektywnie cenny, godny totemicznego, Iqczqcego r6ine gatunki. Moina to jednak
czci. TO zaé zupelnie nie przystaje do horroru. Zazwyczaj nie najprawdopodobniej wyt}umaczyé kulturowo, bez odwolywa-
mamy najmniejszej checi skladaé wyraz6w czci potworowi. nia sie do pamieci rasowej. Jeéli w dodatku przez instynkt
Wprawdzie w pewnych wypadkach sk}adanie holdu potwo- rozumie sie instynktowny strach, to jego wprowadzenie nie
rowi — szatanowi, Kr610wi Trupioglowemu, Drakuli, Starym przyczynia sie do rozwik}ania paradoksu horroru, poniewai
B6stwom — stanowi czeéé opowiadanej historii. Tak sie dzie- instynktowny strach, podobnie jak strach zwyczajny, jest
je jednak tylkO czasami — nie jest to Wiec cecha obejmujqca czymé, czego wolelibyémy unikaé.
282 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 283

Oczywiécie zwroty w rodzaju „instynktowny strach" mogq Taka interpretacja bardzo dobrze pasuje do niekt6rych
skr6towo sygnalizowaé bardziej skomplikowanq myél, wed}ug przypadk6w. Takie postacie, jak Melmoth Wedrowiec, Draku-
kt6rej w kulturze pozyt»vistycznej, materialistycznej, bur- la czy lord Ruthven z Wampira Johna Polidoriego sq w swej
w
iuazyinej, jakiej iyjemy, leki powszechnie doznawane przez potwornoéci bardzo pociqgajqce, a ich uwodzicielski czar cze-
naszych przodk6w sq rzadkoéci4. Dzieki horrorom moüna je éciowo przynajmniej wynika z ich potegi. Jednak zombi z Nocy
niejako odtworzyé. Strach czy przeraienie (choéby i estetycz_ iywych trup6w bynajmniej nas nie uwodzq, a ich ogromna
ne) usuwa mia}koéé emocjonalnq wspölczesnego iycia21. potega nie jest ir6dlem naszego podziwu. Podziw dla diabla
W rozumowaniu tym tkwi ukryte zaloienie, Ze przeiywanie nieobejmuje Wiec calego gatunku horroru. Moina w ten spo-
emocji oiywia, Wiec jeéli nie placimy za to ceny (takiej jak s6bwyjaénié sile przyciqgania poszczeg61nych utworöw lub
w wypadku rzeczywistego strachu), to rzecz jest warta za- odmian gatunkowych, ale nie calego gatunku24.
chodu22. Moie byé prawd4, üe stany emocjonalne oäyvnajq
(zapéwniajqc dodatkowq porcje adrenaliny), Wiec poszuku- Psychoanaliza horroru
jemy ich, jeéli nie wi4üe sie to z ryzykiem. Moiliwe tei,
jest to jedna z przyczyn popularnoéci horror6w. Odnosi sie W dotychczasowym omöwieniu dobrze znanych pr6b wy-
to jednak w röwnym stopniu do utwor6w przygodowych, jaéniania atrakcyjnoéci horroru nie wspomnialem o psycho-
romans6w, melodramat6w i innych. Jeéli Wiec moiliwoéé Tymczasem jest to niewqtpliwie najpopularniejsza
analizie.
przeüywania emocji — instynktownych lub innych -— tlumaczy dzié metoda interpretacji tego gatunku. Nawet jeéli sie
sile przyciqgania horror6w, to nie jest to t}umaczenie specy- okaie —jak bede dowodzil — Ze psychoanaliza nie dostarcza
ficzne dla horroru, poniewai tak samo moina wytlumaczyé kompleksowej teorii horroru, to w dalszym ciagu bedzie
(jeéli rzeczywiécie ta koncepcja ma moc wyjaéniajqcq) sile moina dzieki niej wiele powiedzieé o poszczeg61nych dzie-
przyciqgania kaidego popularnego gatunku23. lach, odmianach gatunkowych i nurtach w historii horroru,
Sile przyciqgania horroru moina tei wyjaénié — pozosta- choéby dlatego, Ze rozmaite psychoanalityczne mity, obrazy
jac w kregu wqtk6w religijnych — tym, Ze straszliwe stwory, i autointerpretacje25 byly w ciqgu calego wieku XYS stopnio-
w rodzaju b6stw czy demon6w, pociqgaj4 nas swojq potegq. wo i w
coraz wiekszym zakresie przyswajane przez ten
Dlatego wzbudzajq groze. Moina by Wiec powiedzieé, ie gatunek. Jeéli Wiec nawet psychoanaliza nie dostarcza
identyfikujemy sie z potworami ze wzgledu na ich potege•, kompleksowej teorii horroru, to obrazowanie psychoanali-
bylyby one w6wczas emanacj4 myélenia Zyczeniowego. tyczne czesto wplywa na poszczeg61ne dziela, wskutek
W poprzednich partiach ksi4iki odnosilem sie z niecheci4 czego staje sie ona kluczowq metod4 ich interpretacji. In-
do pojecia identyfikacji. Moina mu jednak nadaé neutralnq nymi slowy, omawiajqc ten gatunek a pewne
forme podziwu. Nasz podziw dla potegi potwor6w by}by jego przejawy — nie moina pominqé psychoanalizy, nieza-
w6wczas tak wielki, Ze przewaüalby nad wzbudzanym przez leinie od tego, czy dostarcza ona trafnej og61nej teorii
nie wstretem. horroru oraz jego atrakcyjnoéci.
284 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 285

Nie trzeba m6wié, he istnieje wiele rzeczywistych i Poten_ i odstreczajqce, poniewai wyraiaj4 zarazem pragnienie i za-
cjalnych wariant6w psychoanalitycznej interpretacji horroru. kaz: „Obiekt wystepujqcy w koszmarze sennym — stwierdza
Brak mi miejsca, a moie i cierpliwoéci, aby szczeg6}owo Jones — jest przeraiajqcy lub wstretny, poniewai reprezen-
omöwié je wszystkie czy choéby ich wiekszoéé. Na nastepnych tuje utajone pragnienie, kt6re w otwartej formie jest zaka-
stronach om6wie Wiec te z koncepcji psychoanalitycznych, zane. Sen stanowi Wiec kompromis miedzy pragnieniem
kt6re, jak sadze, najlepiej t}umaczq paradoks horroru. I choé asilnym strachem, wynikajqcym z istnienia zakazu"28.
podejrzewam, Ze nie odpowiadqjq wyczerpujqco na Stawiane Na przykkad, zdaniem Jonesa, wampiry maj4 dwie podsta-
tu pytania, to nie przecze, 'ze w
pewnych wypadkach — w od- wowe w}aéciwoéci: naleü4 do éwiata zmarlych i ssq krew.
niesieniu do poszczeg61nych utwor6w, odmian gatunkowych Mityczny wampir, w przeciwiefistwie do swoich odpowiednik6w
czy nurt6w — psychoanaliza moie wzbogacié nasze rozumie- ze wsp61czesnych film6w czy opowiadafi grozy, najpierw od-
nie analizowanych zjawisk. Jest to najbardziej oczywiste tam, wiedza swoich krewnych. Wedlug Jonesa oznacza to pragnie-
gdzie dane utwory wykazuj4 wyra%ne wp}ywy mit6w psycho- nie krewnych, aby zmarly powr6cil. Jednak postaé ta zarazem
analitycznych, i tam, gdzie obrazowanie psychoanalityczne jest przeraiajqca, bo pije krew. Picie krwi jest dla Jonesa

zabarwia jakié wainy watek kulturowy (tworzqc, by tak rzec, znakiem uwodzenia. Pragnienie kazirodczego zwiqzku ze
analogiczny mit w danym utworze). zmarlyrn krewnym zostaje przeksztalcone — przez zaprzecze-
Kiedy zaczqlem sie powaünie interesowaé horrorem, psy- nie — w napaéé. Przyciqganie i miloéé zamieniQj4 sie we wstret
choanalityczny model interpretacji26 bardzo mnie pociqga}, isadyzm. Jednoczeénie, wskutek mechanizmu projekcji, iy-
zwlaszcza w wersji zaproponowanej przez Ernesta Jonesa wyposaiQjqc
jqcy przedstawiAj4 sobie siebiejako bierne ofiary,
w ksi4ice pod tytulem On the Nightmare27. To podejécie zmar}ego w
zdolnoéé dzia}ania, co pozwala doznaé przyjemno-
wydawa}o mi sie szczeg61nie efektywne, poniewai uwzgled- écibez poczucia winy. Zmarly staje sie grzesznym agresorem,
nialo zasadniczq ambiwalencje, w}aéciwq horrorowi: jedno- a iywy — bezbronnq (Wiec „niewinnq") ofiarq. Jones wi4ie
czesne przyciqganie i odstreczanie. Model psychoanalityczny wreszcie picie krwi nie tylko z wyniszczajqcym uéciskiem
zaproponowany przez Jonesa wydawa} sie szczeg61nie odpo- zmory, lecz röwniei z regresywnym polqczeniem ssania i gry-
wiedni do analizy horroru, poniewai atakowa* bezpoérednio zienia, charakterystycznym dla oralnej fazy rozwoju psycho-
zjawisko, kt6re nazwalem paradoksem horroru. seksualnego. Poprzez negacje (zamiane miloéci w nienawiéé),
W pracy On the Nightmare Jones za pomocq metody projekcje, dzieki kt6rej poiqdany zmarly staje sie aktywny,
freudowskiej — to jest IQadqcej nacisk na spelnianie pragniefi a poi4dajacy üywy — bierny, oraz regresje (od seksualnoéci
— ujawnia symboliczne znaczenie i strukture takich twor6w genitalnej do oralnej) mit wampira pozwala wyrazié, w prze-
éredniowiecznych przesqd6w, jak zmora, wampir, wilko}ak, raiajqcej ikonografii, pragnienia kazirodcze i nekrofiliczne.
diabel i wiedima. Podstawowq w}aéciwoéci4 koszmar6w Zdaniem Jonesa Wiec koszmar senny i wystepujqce w nim
w ujeciu Jonesa jest konflikt czy tei ambiwalencja. 'Bwory stwory w rodzaju wampira a Wiec stali bohaterowie horro-
koszmar6w sennych czesto sq jednoczeénie pociqgajqce r6w — pociagaj4 nas, poniewai wyraiaj4 pragnienia, zw}asz-
286 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 287

cza seksualne. Pragnienia te sa jednak zakazane albo wy- przyjemnoéci, wynikajqcej z zaspokojenia pragniefi psycho-
parte. Nie moina sie do nich przyznawaé. St4d obecnoéé seksualnych. Obrazy horror6w pociqgaj4 nas, poniewai — nie-
obrazöw przeraiajqcych i odraüajqcych. Pozwa1aj4 one za- zaleinie od tego, co widzimy — pozwa1aj4 nam odczuwaé
maskowaé niewyraialne pragnienia. Spelniaj4 funkcje ka- satysfakcje o charakterze psychoseksualnym. Pragnienia te
muflaiu. Wewnetrzny cenzor nie moie obwinié za te obrazy nie mog}yby zostaé zaspokojone, gdyby cenzor nie
osoby éniqcej, poniewai jest ona przez nie nekana. Odczuwa tego, co mu sie naleiy. Obrzydzenie wzbudzane przez potwo-
strach i obrzydzenie, Wiec trudno przypuszczaé, aby dostar- ry w horrorach stanowi érodek do osiqgniecia przyjemnoéci
cza}y jej przyjemnoéci (choé w istocie rozkoszuje sie nimi, w kategoriach freudowskiej ekonomii jednostki.
poniewai wyraiaj4 one jej pragnienia psychoseksu- Wynika z tego, ie w istocie rzeczy paradoks horroru nie ist-
alne, tyle Ze zawoalowane). Obrzydzenie i wstret wzbudzane nieje, poniewai to dzieki swoim odraiqjqcym wlaéciwoéciom
przez koszmarne obrazy, to cena, jak4 éniqcy placi za moili- potwory stajq sie atrakcyjne dla pokretnej, mataczqcej psychi-
woéé spelnienia swoich pragniefi. ki. To, co wydqje sie nieprzyjemne i w
przenoéni bolesne, jest
Hipoteza Jonesa dotyczy pewnej klasy sn6w, to jest kosz- w istocie drogq do przyjemnoéci, omijqjqca struktury represji.
mar6w sennych, i obejmuje postacie najczeéciej wystepujqce Podkreélajqc ambiwalencje, teoria psychoanalityczna ro- w
w koszmarach. Nietrudno jednak rozciqgnqé te metode ana- dzaju tej sformulowanej przez Jonesa ma strukture dobrze
lizy na horrory, zwlaszcza jeéli uwaiamy, jak Freud, he popu- dopasowanq do naszych ce16w. Wyjaénia ona, co przyciqga
larne utwory fikcjonalne sq sposobem wyraiania pragniefi29. odbiorc6w do horroru mimo wstretu, kt6ry utwory z tego
W takim ujeciu obrazy potwor6w bylyby efektem kompromi- gatunku wzbudzaj4. Ten wstret nie jest z}udzeniem; odbior-
su. Ich odraiajqcy aspekt maskuje i umoiliwia rozmaite cy naprawde czuj4 obrzydzenie. Jest onjednak, co wainiejsze,
formy spelniania pragniefi, zwlaszcza seksualnych. Uwodzi- funkcjonalny. Pozwala bowiem wymienié drobnq niewygode
cielski urok Drakuli nie jest omylkq: hrabia rzeczywiécie na znacznie wiekszq przyjemnoéé. Bez tej niewygody nie
uosabia pewne pragnienia o charakterze kazirodczym. Od- byloby przyjemnoéci.
biorca moie sie tego wyprzeé, twierdzqc w obliczu swojego Slaboéé tej teorii polega na tym, üe wymaga ona (1) istnie-
cenzora, ie wampir go przeraia. Jest to jednak zwyczajny nia silnego pragnienia o charakterze (2) seksualnym, choéby
wykret. Obrzydzenie to przepustka do przyjemnoéci plynqcej w tym szerokim rozumieniu seksualnoéci, dopuszczalnym
z zaspokojenia pragniefi. przez freudowskq psychologie. Jeéli chodzi o ten drugi wym6g,
Poslugujqc sie koncepcjq Jonesa, moina Wiec rozwiqzaé to nielatwo wskazaé na ukryte pragnienie seksu aln e,
paradoks horroru, twierdzqc, he sprzecznoéé uczué w stosun- kt6re mialoby staé za kaidym potworem z galerii horroru.
ku do obiektöw horroru wynika z glebszej ambiwalencji, Oczywiécie, niekt6re z nich doskonale pasuj4 do takiego
pokrywajqcej najskrytsze pragnienia psychoseksualne. Od- opisu.Najbardziej wampiry. Wprawdzie uwodzq, ale zar6w-
raiajqce w}aéciwoéci potwor6w maj4 uspokoié cenzora; sq no postacie, jak i odbiorcy zachowuj4 sie tak, jakby odczu-
onejedynie zaslonq dymnq, umoüliwiajqcq doznanie glebszej wali na ich widok wstret i przeraienie. Podobnie filmie w
288 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 289

Ludzie koty Vala Lewtona (w kt6rym widaé wyraine wp}ywy zbyt ograniczone,gdyi „analiza koszmar6w sennych zawsze
myéli freudowskiej) latwo zobaczyé, üe zdolnoéé Ireny do prowadzi nas do najwczeéniejszych, najg}ebszych i nieunik-
przeistaczania sie jest uwaiana przez odbiorc6w i przez ni4 nionych lek6w i konf1ikt6w, kt6rym istoty ludzkie sq podda-
samq za cene jej seksualnoéci. Nie spos6b tei zaprzeczyé, ne.Wi4i4 sie one z niszczycielskq agresj4, kastracj4, iz01acj4
he niekt6re opowieéci, takie jak Zagwiåd2, chlopcze, a przy- i odrzuceniem, poieraniem i byciem poieranym, a takie
bede do ciebie (Oh, Whistle, and I'll Come to You, My Lad) z utrat4 toisamoéci i z}qczeniem sie z matk4"32

M. R. Jamesa moina uznaé za wyraz t}umionego poiqdania poszerzajac zakres tego, co t}urnione i co moie zostaé wy-
homoseksualnego, w tym wypadku objawiajqcego za raione, niewatpliwie zwiekszamy moiliwoéci modelu psy-
poérednictwem ducha w 16iku30. O wiele trudniej natomiast choanalitycznego. Potwory i ich czyny nie musza symbolizo-
zgadnqé, w jaki spos6b pragnienia seksualne moglyby byé waé pragniefi seksualnych, lecz mogq wiazaé sie wieloma
zaspokajane za pomocq obraz6w ludzi tratowanych przez rozmaitymi formami tlumienia, dotyczacymi sfery seksualnej,
wielkie goryle albo rozpuszczanych cuchnqcym, émierciono- jak i lek6w oraz fantazji wieku dzieciecego. Popularnoéé te-
énym oddechem Godzilli. lekinetycznych obrzydliwoéci w filmach i powieéciach w ro-
W tym miejscu pomyslowy psychoanalityk rozwinqlby dzaju Egzorcysty, Carrie, Furii (The Fury) czy Patricka
laficuch skojarzefi,prowadzqcych na przyk}ad od meiczyzn, moüna uznaé za forme zaspokojenia dzieciecej wiary w nie-
kt6rzy dostali sie we w}adze warzyw, do poiqdania seksual- ograniczonq potege hamowanej zloéci — wiary we wszechmoc
nego. Bedziemy jednak mieli pelne prawo traktowaé podejrz- myéli — udrapowanej w kostium horroru.
liwie naciqgane skojarzenia i tworzone ad hoc hipotezy, do- tak czytelnik uznaje Carrie, wpadajqcq w niepohamowa-
I

pasowujace fakty do teorii. za potwora; ona zaé w tym samym czasie realizuje
furie,
Jako zaprzysiegly freudysta, Jones kladzie przesadny dzieciece marzenia o zemécie, w kt6rych, co bardzo wygodne,
nacisk na role kazirodczego poiqdania w ksztaltowaniu moina zabijaé wzrokiem. Carrie jako potw6r jest przeraia-
konflikt6w wystepujqcych w marzeniu sennym (a w konse- jqca; jednoczeénie jednak pozwala sie ona ujawnié zakazanym
kwencji — w tworzeniu potwor6w z utwor6w grozy). Podkre- marzeniom, zabarwionym lekiem. Potwornoéé Carrie umoi-
éla on bowiem, he wiqie sie to zawsze z aktem seksua1nym31. Iiwia przeiycie glebszej przyjemnoéci, zwiqzanej z wyraie-
To zaé jest zbyt waska perspektywa, nieogarniajqca wielu niem dzieciecej wiary w omnipotencje woli33.
stwor6w, kt6re wopowieéciach grozy wystepujq. Oczywiécie, im wiecej st*umionych niepokoj6w — opr6cz
Sytuacje moie uratowaé z}agodzenie tezy, üe stwory te pragniefi seksualnych — tym wiecej postaci z horror6w moi-
symbolizujq zawsze zaspokajanie pragniefi seksualnych. na w ten spos6b wythlmaczyé.
Kaidego potwora moina po-
W geécie pojednawczym moina sie zgodzié, ie reprezentuj4 laczyé z jakimé dzieciecym lekiem, marzeniem, pragnieniem
one r6wniei wyparte leki, kt6re nie musza mieé natury wy- (seksualnym badi innym), trauma itd. Dowolna forma wy-
Iqcznie seksualnej. John Mack stwierdzil, üe w odniesieniu raiania wypartych konflikt6w wewnetrznych dostarcza
do koszmar6w sennych twarde stanowisko freudowskie jest przyjemnoéci, a przeraienie wzbudzane przez potwory jest
290 FILOZOFIA HORROR U DLACZEGO HORROR? 291

cena, jak4 trzeba zaplacié za moiliwoéé poluzowania rygoröw nie kryje jednak w sobie laficucha skojarzefi, kt6ry m6g}by
wewnetrznego aparatu represji. prowadzié do uraz6w czy konflikt6w wieku dzieciecego. Zaden
Zastanawiam sie jednak, czy kaidego potwora moüna po- z bohater6w nie zostal tak nakreélony, abyémy mogli uwaiaé
Iqczyé z t}umionym doznaniem psychicznym. Jak widzieliémy cefalopody za obiektywne odpowiedniki jego wypartych kon-
podczas omawiania sposobu konstruowania potwor6w, po- flikt6w psychicznych, a same cefalopody nie nawiqzujq do
wstaj4 one w wyniku rutynowych manipulacji dokonywanych standardowych form symbolizmu psychoanalitycznego.
na istniejqcych kategoriach kulturowych. Moina je wrecz To prawda, üe pochodzq one z glebin, jednak trudno uznaé
uznaé za produkt formalnych operacji przeprowadzanych to za przejaw wypartego napiecia psychicznego, poniewai
w obrebie kategorii kulturowych. nie spos6b wyodrebnié treéci, kt6re moglyby reprezentowaé.
Wei glowe owada, osadi na szyi czlowieka, dodaj bloniaste Wprawdzie cefalopodyjedza ludzi, Wiec moina by stwierdzié,
stopy i masz potwora; moie on przeraiaé, jeéli zostanie osadzo- symbolizuj4 dzieciecy lek przed poiarciem. Niemniej jed-
ny wodpowiedniej strukturze dramaturgicznej, nawetjeéli nie nak niekt6re stworzenia zamieszkujqce morskie glebiny
bedzie chcial nikogo poireé ani porwaé. Nie jestem pewien, czy rzeczywiécie poieraj4 ludzi, a ludzie doroéli jak najsluszniej
tak wyprodukowane potwory muszq koniecznie wyraiaé trau- sie tego obawiaj4. Jednoczeénie iaden element opowiadanej
my wieku dzieciecego, wyparte leki czy pragnienia. historii nie wi4ie sie z domniemanym lekiem dziecka przed
Inny przyk}ad: nagromadi wielk4 liczbe dowolnego rodza- poiarciem przez kt6reé z rodzic6w lub opiekuna. Nie ma Wiec
ju owad6w z wyj4tkiem, byé moie, motyli i biedronek — wy- powod6w, by twierdzié, ie cefalopody odpowiadaj4 postaciom
posai je w inteligencje, upodobanie do „wielkiej gry" i kai im rodzic6w, a cala historia wyraia gleboko zakorzeniony, dzie-
maszerowaé, a w ten spos6b stworzysz bohatera horroru. ciecy lek przed poiarciem przez mame i tate.
Wbrew jednak omawianej powyiej hipotezie psychoanali- Przyklad ten skierowany jest zar6wno przeciwko waskiej
tycznej nie jest bynajmniej oczywiste, ze symbolika tych koncepcji psychoanalizy, uznajqcej wszystkie postacie potwo-
potwor6w bedzie miala jakiekolwiek znaczenie w ramach r6w za wyraz wypartych pragniefi seksualnych, jak i przeciw
danego utworu. Nie sq to kontrprzyk}ady wydumane: utwo- szerszemu ujeciu, sprowadzajqcemu te postacie do lek6w
ry grozy roj4 sie od potwor6w, kt6re wystawiaj4 wywody i pragniefi, kt6re mogq byé natury seksualnej, ale mogq tei
psychoanalityczne na cieik4 pr6be. odwo}ywaé sie do innych ukrytych, pierwotnych lek6w psy-
Dobrym kontrprzykladem sq zjadajqce ludzi cefalopody — chicznych.
zwane haploteuthis — z opowiadaniaÄtak z glebiny (The Sea Jeéli ten wyw6d jest przekonujqcy, to latwo zauwaiyé,
Raiders) H. G. Wellsa. Odkrycie potwor6w szybko przeradza potwory przybywajq z wielu r6inych miejsc (a nie tylko
sie w konfrontacje, po kt6rej otrzymujemy dalsze informacje z glebin morskich). Niezliczone dinozaury, zamarzniete w g6-
na temat tych iarlocznych mieszkafic6w g}ebin morskich. rach Iodowych czy znajdowane na nieznanych kontynentach,
Opowiadanie zdominowane jest przez akcje, kt6rq uzupel- gigantyczne owady z diungli, oémiornice z przestrzeni kos-
niaj4 spekulacje na temat przyczyn ataku cefa10pod6w. Utw6r micznych, podobnie jak cefalopody, nie muszq symbolizowaé
292 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 293

konflikt6w psychicznych. Psychoanalityczna redukcja pot-wo- gatunk6w fantasy. Obiekty pojawiajqce sie w tych gatun-
r6w do obiektu represji nie obejmuje ca}ego gatunku horroru; kach uwaüa sie za symbole wypartych poped6w, potrzeb
nie wszystkie straszne stwory wyraiaj4 konflikt psychiczny i konflikt6w psychicznych, a ich pojawienie sie w utworze

albo poi4danie. Psychoanalityczne rozwiqzanie paradoksu sygnalizowakoby z}agodzenie represji, przynoszqce przyjem-
horroru — wykorzystujqce motyw powrotu represjonowanego noéé. Przyjmuje sie Wiec zakoienie, nieomal aksjomat, Ze
—jest nie doéé og61ne34. skoro potw6r symbolizuje wyparte czynniki psychiczne, to
W powyiszym wywodzie nie zakwestionowa}em üywotnoéci ukazanie tego, co wyparte, sprawia przyjemnoéé. nastep- W
psychoanalizy jako metody interpretacji. Zadanie to wyma- nym stadium moina uznaé wyraianie treéci zrepresjono-
galoby osobnej ksiqiki. W tym miejscu moge zachowaé neu- wanych za akt transgresji lub buntu. Ten zaé r6wniei wy-
tralnoéé w kwestii epistemologicznego statusu psychoanali- daje sie wiqzaé z przyjemnoéciq, a mianowicie z poczuciem
zy jako nauki albo formy hermeneutyki. Nawet bowiem, jeéli wyzwolenia.
uznamy, ie ma ona mocne podstawy, to i tak nie th.lmaczy Psychoanalityczne powiqzanie represji ze stworami w ro-
wszechstronnie i wyczerpujqco natury postaci wystepuj acych dzaju potwor6w czy duch6w znajduje precedens w postaci
w horrorze, a w zwiqzku z tym — nie rozwiqzuje paradoksu wainego eseju Freuda Niesamowite. Podejrzewam wpraw-
horroru. dzie, ie obiekty, gromadzone przez Freuda w rubryce „nie-
Niewqtpliwie istniej4 horrory zgodne z modelem psycho- samowite", sq znacznie liczniejsze i bardziej r6inorodne niü
analitycznym; najwyrainiej przejawia sie to utworachw obiekty art-grozy, ale moina chyba zasadnie przypuécié, ie
wykazujacych oczywiste wp}ywy psychoanalizy. Moiliwe sq te ostatnie zostalyby wszystkie zaliczone przez Freuda do
r6wniei horrory, w kt6rych — niezaleinie od autorskiej inten- „niesamowitych" (opr6cz wielu innych).
pojawiaj4 sie urazy, pragnienia i konflikty naleiqce do
cji -— Zastanawiajqc sie nad doznaniem niesamowitoéci, Freud
obszaru zainteresowafi psychoanalizy. W
takich wypadkach stwierdza, Ze „wystepuje wtedy, gdy w y p arty kompleks
psychoanaliza lub pewna
jeéli jej odmiana glosi prawde infantylny zostal ponownie oiywiony przez jakieé wraienie
(z wielkim naciskiem na j e é 1 i) psychoanalityczne wyja- lub gdyby p r z e z wyci one przekonania pierwotne
énieniemoie pom6c ustalié dodatkowe, dot4d niewyodrebnio- wydawa}y sie ponownie potwierdzone"35. Doznanie niesamo-
ne ir6d}a atrakcyjnoéci horroru. Ze sq to ir6d}a dodatkowe, witego oznacza Wiec doznanie czegoé znanego, co jednak
wynika z faktu, ii teoria psychoanalityczna nie wyczerpuje zosta}o stlumione lub wyparte. Freud uwaia to za warunek
zagadnienia, nie obejmuje bowiem wszystkich oczywistych konieczny, ale niewystarczajqcy: niesamowite jest czymé,
„[... ]

wypadk6w. co samowite — swojskie, co dozna}o wyparcia i powr6cilo zefi


Zanim zakoficzymy temat zwiqzk6w miedzy psychoana- [...]; wszelkie niesamowite spelnia ten warunek"36

liza a horrorem, warto poéwiecié nieco wiecej uwagi kate- Wielu wsp6}czesnych badaczy, na przyk}ad Rosemary
gorii represji. Jest ona wykorzystywana w wiekszoéci roz- Jackson, uwaüa obowiqzujqce kategorie kulturowe za repre-
waiafi psychoanalitycznych na temat horroru i pokrewnych sywne schematyzacje tego, co jest37. W
tym éwietle straszli-
294 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 295

we stwory z horror6w by}yby wyrazem tego, co zostaje wy- stawowym znaczeniujest kategoria osoby: „Fantazje na temat
parte przez obowi4zujqce schematy kulturowe: „[... ] literatura zaburzefi toisamoéci, jej unicestwienia lub rozdwojenia oraz
fantastyczna wskazuje na podstawy systemu kulturowego, rozcz}onkowanych Cial przecza tradycyjnemu ujmowaniu
otwierajqc sie na kr6tk4 chwile na nieporzadek, na nielegal- osoby jako jednostki".
noéé, na to, co znajduje sie na zewnqtrz dominujqcego systemu Choé Jackson nie zajmuje sie bezpoérednio paradoksem
wartoéci. Fantastyka éledzi to, co w kulturze pozostaje niewy- horroru, latwo zgadnqé, jak wyglqda}oby w jej wydaniu jego
powiedziane i nieukazane, co zostalo wyciszone, usuniete rozwiqzanie. Obiekty art-grozy podwaiaj4 istniejqce pojecia
z pola widzenia, przykryte i unieobecnione i kategorie; ukazuj4 stwory, ktöre w porzqdku naszej kultu-

I dalej: „Literatura fantastyczna obraca sie wok61 problemu ry nie istniej4. Wtym stopniu, w jakim system kulturowy
unaocznienia tego, co niewidoczne, wypowiedzenia niewypo- jest represyjny, pokazywanie rzeczy, kt6re sie w nim nie
wiedzianego. Fantasy ustanawia lub odkrywa brak wyodreb- mieszczq, prowadzi do z}agodzenia rygor6w represji, choéby
niQj4Cych rozr6±niefi, przekraczajqc «normalnq», zdroworozsqd- na kr6tki czas. To zaé, jak moina przypuszczaé, jest ir6dlem
kowq perspektywe, przedstawiajqcq rzeczywistoéé skladajqcq przyjemnoéci. Ma to r6wniei, zdaniem Jackson, pewnq mgli-
sie zodrebnych, lecz polaczonych jednostek. Fantasy zajmuje st4 wartoéé politycznq, polegajqcq na wprowadzeniu pier-
sie granicami, kategoriami ograniczqjqcymi oraz ich projek- wiastka wywrotowego na arene polityki kulturalnej.
towanym zanikiem. Podwaia dominujqce za}oienia filozoficz- Spos6b postrzegania potwor6w przez Jackson pokrywa sie do
ne, zgodnie z kt6rymi «rzeczywistoéé» jest sp6jna, jednowy- pewnego stopnia z opisami, kt6re zawarlem we wczeéniejszych
miarowq caloéci4 [.. Moina uwaiaé, Ze jego (czyli gatunku partiach tej ksi4iki. Pisa}em bowiem, he obiekty horroru sa
fantasy) elementy tematyczne pochodzq z tego samego ir6dla: nieczyste, a nieczystoéé ta wynika z podwaiania istniejqcych
rozpadu wyodrebniqjqcych kategorii, wysuniecia na pierwszy kategorii kulturowych wskutek Iqczenia rozdzielnych typ6w
plan przestrzeni ukrytych lub mrocznych, wypartych przez kategorialnych, tworzenia byt6w poérednich itd. Moge Wiec
chronologiczne struktury czasowe oraz tr6jwymiarowq orga- zgodzié sie z Jackson, ie sq to obiekty w naszej kulturze niewi-
nizacje przestrzem dzialne niewyartykukowane. Nie widze jednak powod6w, aby
i

Wedlug Jackson gatunek fantasy i, jak moina przypusz- byw one koniecznie i w kaidym wypadku wypierane. Poniewai
czaé, horror (jako odmiana gatunkowa fantasy) ukazuj4 istniejqce kategorie kulturowe ich nie obejmujq, moina uznaé,
granice kulturowych schematöw definiujqcych to, co jest; ie permutacje kategorialne nie zosta}y wymyélone (dop6ki nie
fantasy stawia pod znakiem zapytania kategorie, pokazujqc zrobi tego tw6rca); a poniewai nie nalei4 do naszego standar-
to, co kultura wypiera. Z tego wzgledu moina uznaé, ga- dowego repertuaru pojeciowego, bardzo moiliwe, Ze pozostqj4
tunek ten spelnia funkcje wywrotowq. Odwracajqc kulturo- niezauwaiane, ignorowane, nieuznawane itd. Jednak represja
we kategorie pojeciowe, literatura fantastyczna podwaüa to coé wiecej niü zwyczajny brak éwiadomoéci czegoé. Polega
represyjne schematy kulturowe, sluiqce kategoryzacji. Jed- ona na wypieraniu czegoé ze éwiadomoéci w celu zachowania
nq z tych podwaianych, jakoby represyjnych kategorii o pod- specyficznie pojmowanej funkcjonalnoéci psychicznej.
296 FILOZOFIA HORROR U
DLACZEGO HORROR? 297

Wielka liczba straszliwych stwor6w nie wyczerpujejednak wa kulturowym niewidzianym i niewypowiedzianym — a Wiec
tak pojetych znamion represji. Istniejqce kategorie kulturo- to, co w kategoriach obowiqzujqcych w naszej kulturze jest
we nie przygotowuj4 nas na widok wielkich owad6w niewol- niewidoczne, ukryte itd. — wiqie jak4é forma wyparcia
sie z
nik6w z filmu This Island Earth. Te p6}owady, p611udzie
rzeczywistoéci ze wzg1ed6w ideologicznych. Kategorie kultu-
zak}6caj4 w dodatku nasze pojmowanie tego, co wewnetrzne
rowe niewqtpliwie sprawiajq, he myélenie o pewnych spra-
i zewnetrzne, bo ich m6zgi przez caly czas znajdujq sie na
wach jest bardziej prawdopodobne nii o innych. To jednak
wierzchu. Takie kombinacje nie mieszczq sie w ramach pojeé niepociaga za sob4 jakkolwiek pojetego procesu wypierania.
obowiqzujqcych w naszej kulturze; wiekszoéé z nas nie mog}a Na skutek obowiqzywania kategorii kulturowych niepraw-
sobie pewnie wyobrazié takich stwor6w, dop6ki nie zobaczy- dopodobne (n i e p r a w d o p o d o b n e, a nie niemoiliwe)jest,
la filmu This Island Earth albo reklamujqcego go plakatu.
abyémy pomyéleli o meduzach wielkich jak dom, przybywa-
Nie dlatego jednak, aby wypierala takie stwory ze éwiado- .j4cych z Marsa, aby podbié éwiat. Jednak myél taka nie jest
moéci.
wystepkiem przeciw rzeczywistoéci; po prostu, takie meduzy
Teze te wspierajq dwa argumenty. Po pierwsze, czesto nie nie istniejq. Twierdzqc tak, nie jestem etnocentrykiem, an-
byliémy wczeéniej éwiadomi istnienia potwor6w z horroröw, tropocentrvkiem ani üadnq inna paskud4.
czyli tego, co moglibyémy wypieraé. W}aéciwiej by}oby Wiec Co wieceo, skrajna podejrzliwoéé Jackson w stosunku do
powiedzieé, -ze nigdy o nich nie myéleliémy. Po drugie, w
ta-
kulturowych schemat6w kategorialnych traci paranoj4. Kul-
kich wypadkach, jak potwory z This Island Earth, powsta}e
tura jawi sie jako przeszkoda w naszych kontaktach z rze-
w wyniku nieomal formalnych operacji na materiale katego- czywistoéciq. Moie jednak warto, choéby dla kontrastu, uznaé
riikulturowych, trudno im przypisaé jakqé okreélonq treéé j4 — uwzgledniajqc zwlaszcza role kategorii kulturowych
psychicznq, ktöra bylaby wypierana. Fikcyjne potwory w organizowaniu naszych negocjacji ze éwiatem za érodek
moina tworzyé za pomocq rutynowych deformacji, rekom- poznania rzeczywistoéci?
binacji, odejmowania i innych dzialafi dokonywanych na
Za mocno naciqganq uwaiam r6wniei myél Jackson, ie
istniejqcych kategoriach kulturowych. Nie ma jednak pod-
fantasy to gatunek z samej natury wywrotowy politycznie
staw, by sqdzié, ie te operacje formalne za kaidym razem
czy kulturalnie.Zgodnie z niq, afirmujqc to, czego istnieniu
wi4i4 sie z wypartym konfliktem wewnetrznym. W
podanych
kultura zaprzecza, gatunek ten staje sie opozycyjny, a moie
przeze mnie przyk}adach cefalopod6w Wellsa i niewolni-
nawet utopijny, gdyr2 celebruje stany rzeczy, znajdujqce sie
czych stworöw z This Island Earth — pojecie represji wydaje
poza zasiegiem kulturowej wyobra%ni.
sie zupelnie chybione. Skoro tak, to hipoteza represji propa- Argumentacja ta zdradza liczne formalne podobiefistwa
gowana przez Jackson i innych badaczy nie obejmuje calego do radykalnych wywod6w,wedlug kt6rych wszelka fikcjonal-
gatunku horroru40.
noéé (poniewai przedstawia to, czego nie ma) i wszelka
Sformulowania Jackson dotyczqce hipotezy represji wzbu- sztuka (z racji swej niezaleinoéci od tego, co praktyczne
dzaj4 chwilami zaklopotanie. Moina przyjQé, Ze to, co nazy-
iinstrumentalne) maj4 walor emancypacyjny. Fikcjonalnoéé
298 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 299

i sztuka bowiem — zdaniem choéby Herberta Marcuse'a ce- z gatunku fantasy ma wymiar polityczny, zaleiy od jego
lebruj4 moiliwoéé innej rzeczywistoéci nii faktyczna albo wewnetrznej struktury oraz kontekstu, w jakim powstaje,
innej, nii jQ kultura przedstawia, propagujqc tym samym a nieod jego statusu ontologicznego.
myél, ie te rzeczywistoéé (zwlaszcza spokecznq) moina zmie- Kategoriq kulturowq szczeg61nie mocno, zdaniem Jackson,
nié. Fantasy, fikcja artystyczna i sztuka mia}yby Wiec auto- podwaianq przez gatunek fantasy jest kategoria stalej toi-
matycznie walor emancypacyjny z racji samych swoich on- samoéCi. W
utworach tego gatunku czesto wystepuj4 stwory
tologicznych uwarunkowafi. Treéé kaidego z osobna utworu skladajqce sie z kilku osobowoéci, niejednokrotnie tei naste-
fantasy, danego opowiadania czy dziela sztuki nie przekreéla puie dezintegracja bohater6w. Jackson uwaia to za atak na
utopijnego wymiaru rozwaianej formy. dominUj4C4 w kulturze koncepcje osobowoéci. Taki pog14d
Uwaiamjednak te argumenty za wysoce podejrzane. I-lipo- jednak trudno utrzymaé. Wielu bohater6w literatury fanta-
stazuj4 one fikcje, sztuke i fantasy w taki spos6b, Ze staj4 sie stycznej o rozszczepionej osobowoéci i rozczlonkowanych —jak
z samej natury emancypacyjne. Traktuje sie fikcjonalnoéé, doktor Jekyll, Dorian Gray, wilko}aki itp. -- w istocie ucieleénia
sztuke i fantasy jako dobro moralne z racji ich statusu onto- popularny w obraz czlowieka (jako osoby
religii i filozofii
logicznego. To zaé nie tylko wydaje sie nazbyt sentymentalne, rozdartej miedzy dobrem a z}em, rozsqdkiem a pragnieniem,
ale w dodatku przeczy faktom. Nie ulega bowiem watpliwoéci, osob4 ludzk4 a besti4). Nie podwaiaj4 Wiec kulturowych
üe mogq istnieé i istniejq fikcje, dziela sztuki i fantazje W4t- koncepcji osoby, lecz raczej artykuluj4 je, a przynajmniej
pliwe z moralnego i politycznego punktu widzenia. To, Ze niekt6re z nich. Blad Jackson, jak tylu innych wsp61czesnych
przedstawiaj4 one coé, czego nie ma, nie éwiadczy automa- badaczy, wynika z przeéwiadczenia, ie w naszej kulturze
tycznie o ich spolecznej donios}oéci. Fakt, ie Robinson Crusoe istnieje tylko jedna koncepcja osoby, i to zawsze koncepcja
nigdy nie istnial, nie m6wi nic o moiliwoéci obalenia kapita- osoby jednorodnej. Jest to pog14d tragiczny w sensie, jaki
lizmu. Podobnie samo przedstawienie wilko}aka nie jest podobno nadal temu s}owu Herbert Spencer, twierdzqc, Ze
aktem politycznym ani nawet polityczno-kulturalnym. Czy- tragedia to teoria zabita przez fakty.
tanie powieéci o stworach, ktöre nie mieszczq sie w obowiq-
zujqcych kategoriach kulturowych, nie zmienia poznawczego Og61ne i uniwersalne teorie atrakcyjnoéci horroru
ani tym bardziej realnego status quo.
Moina uznaé, Ze stwory z horror6w i utwor6w fantasy W rozdziale tym omawia}em dot4d chybione pröby rozwi-
podwaiaj4 kategorie kulturowe w tym sensie, ie do nich nie klania paradoksu horroru. Odrzucilem Wiec analogie religij-
pasujq; jednak przydawanie temu wymiaru politycznego jest ne i teorie psychoanalityczne, uznajqc, Ze sq one za malo
czystq speku1acj4.Nie znaczy to, üe okreélony horror lub og61ne. Jeéli chodzi o hipoteze religijnq, to nie wszystkie
utw6r fantasy nie mogq powstaé z przyczyn politycznych. obiekty art-grozy wzbudzaj4 naboinq natomiast jeéli
czeéé,
Film Gabinet doktora Caligari, jak dobrze wiadomo, byl chodzi o psychoanalize, to nie wszystkie sq koniecznie wyni-
zamierzony jako alegoria polityczna. To jednak, czy utw6r kiem represji. Skoro jednak odrzucilem te bardziej znane
300 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 301

sposoby rozwiqzywania paradoksu horroru, to na mnie spo- nie musi wynikaé przede wszystkim z ukazania obiektu art-
czywa teraz obowiqzek zaproponowania w}asnej teorii. -grozy, lecz z miejsca, kt6re obrazy potwora zajmuj4 w struk-
Wspomnia}em wczeéniej, he paradoks horroru by} jui zna- turze opowiadania.
ny badaczom osiemnastowiecznym. Cytowane pytanie, kt6re Rozwaiajac kwestie sily przyciqgania horroru, nie naleiy

zadawali w zwiqzku z opowieéciami grozy, by}o czeéci4 og61- sieograniczaé jedynie do pytafi o cechy potwora bedace
niejszego problemu estetycznego: „Jak to moiliwe, by odbior- ir6dlem naszej przyjemnoéci. Moie bowiem byé tak, he
cy czerpali przyjemnoéé z utwor6w dowolnego gatunku — nie przyjemnoéé, kt6rej dostarczaj4 nam obrazy potwora, wy-
tylko horroru, ale takie tragedii majqcych za przedmiot nika ze sposobu ich funkcjonowania w wiekszej strukturze
rzeczy w
normalnym üyciu sprawiajqce przykroéé i b61?". narracyj nej.
Gdybyémy w „prawdziwym iyciu" spotkali duchy albo wi- Piszqc o przedstawieniu smutku w wystepach m6wc6w,
dzieli zab6jstwo Desdemony, by}oby to ir6dlo stresu, a nie Hume stwierdza, Ze przyjemnoéé odczuwana przez sluchaczy
przyjemnoéci. To, co wzbudza odraze na ekranie lub na za- nie jest reakcj4 na same relacjonowane wydarzenia, lecz na

pisanej stronicy, jest rzeczywiécie odraüajqce, jest Wiec czymé, ich obudowe retorycznq. W
tragedii funkcje te spelnia struk-
czego w
iyciu raczej unikamy. Dlaczego Wiec szukamy tego tura. Zainteresowanie émierci4 Hamleta, Gertrudy, Klaudiu-
w
w sztuce i utworach fikcjonalnych? Sk4d bierze sie nasza sza i innych nie ma pod}oia sadystycznego, lecz wynika ze
przyjemnoéé i dlaczego takie rzeczy nas pociqgaj4? struktury, ukazujqcej, jak pewne sily, raz wprawione w ruch,
Aby odpowiedzieé na te pytania, warto powr6cié do pierw- wymykajQ sie spod kontroli. Przyjemnoéé bierze sie z zaspo-
szych badaczy, kt6rzyje zadali — zwlaszcza do Hume'a i Aiki- kojenia zainteresowania pod wplywem odpowied-
n6w. Ich rozwaiania trzeba niewqtpliwie zmodyfikowaé nio sformu}owanych pytafi. Hume stwierdza:
irozbudowaé. Przedstawienie ich myéli skieruje nas jednak, „Jeie1i sie chce wzruszyé kogoé opowieéci4 0 jakimé zda-
jak sqdze, ku wszechstronnemu i wyczerpujqcemu rozwiq- rzeniu, to dla zwiekszenia wraienia najlepszym sposobem
zaniu paradoksu horroru. jest odwlec moment wyjawienia mu tajemnicy, podnieciwszy

Aby zrozumieé, jak uwagi Hume'a o tragedii mogq pom6c przedtem ciekawoéé i niecierpliwoéé sluchacza. Takiego
w rozwik}aniu paradoksu horroru, trzeba pamietaé, ie hor- w}aénie podstepu uiywa Jago w slynnej scenie Szekspira:
rory,podobnie jak tragedie, najczeéciej przybieraj4 forme kaidy z widz6w czuje, jak zazdroéé Otella nabiera dodatkowej
narracyjnq. W
rozdziale trzecim omawia}em liczne narracyj- sily pod wplywem niecierpliwoéci, kt6ra jQ poprzedzi}a, i jak

ne elementy horroru. Ich liczba moie éwiadczyé o tym, podrzedne uczucie przemienia sie w dominujqce"41
zainteresowanie horrorem przyjemnoéé czerpana z jego
i Zdaniem Hume'a, kiedy tragiczne wydarzenie zostaje
odbioru nie musi mieé bezpoéredniego zwiqzku z obiektem umieszczone w kontekécie estetycznym z w}aéciwq mu dy-
art-grozy, to jest z samym potworem. Byé moie to w}aénie namikQ, podstawowa reakcja emocjonalna, zwiqzana z przy-
akt opowiadania jest podstawowym oérodkiem naszego za- jemnoéci4 i zainteresowaniem, wynika z przedstawienia
interesowania i naszej przyjemnoéci. Atrakcyjnoéé horroru bedqcego funkcjQ caloéciowej struktury narracyjnej. „Uczucie
302 FILOZOFIA HORROR U DLACZEGO HORROR? 303

podrzedne", umieszczone w centralnym miejscu StrUktury niepowstrzymane pragnienie zaspokojenia naszej ciekawoéci,
zaczyna dominowaé. Hume kontynuuje: raz obudzonej, t}umaczy gorliwoéé, z kt6rq éledzimy wyda-
„ zyk}ady te (a wiele innych moina by przytoczyé) wystar- rzenia, choé odczuwamy jednoczeénie prawdziwy b61. Wolimy
czqj4, aby ukazaé pewne naturalne analogie i przekonaé nas, raczej znosié uderzenia gwaltownej emocji nii nekajqcy g}öd
Ze zadowolenie, jakie budzq w nas poeci, möwcy i muzycy, nie- niezaspokojonego poiadania. Ta w}aénie zasada wiem to
---

cac böl, smutek, oburzenie i wsp6}czucie, niejest ani tak niezwy- z doéwiadczenia — w wielu wypadkach prowadzi nas przez
kle, ani tak paradoksalne, jak by sie zdawalo w pierwszej to, czego nie lubimy"44.
chwili. Moc wyobra%ni, sila wyrazu, potega rytmu, urok naéla- Nie musimy przyjmowaé z calym dobrodziejstwem inwen-
downictwa, wszystko to w spos6b naturalny samo przez sie
i m6wiq nam Hume i Aikinowie. Oso-
tarza wszystkiego, co
zachwyca nasz A gdy poza tym przedstawiony przed- biécie wqtpie, czy suspens rzeczywiécie jest bolesny, a opisa-
miot budzi tei pewne wzruszenie, zadowolenie nasze wzrasta na przez Hume'a mechanika przejécia od uczucia podrzed-
przez to, ie ten podrzedny impuls przylqcza sie do dominujq- nego do dominujqcego wydaje mi sie malo zrozumia}a, by nie
cego. Uczucie, kt6re moie byé przykre z natury swej lub gdy powiedzieé calkiem bledna (poniewaü tragicznoéé danego
jest wywo}ane po prostu widokiem jakiegoé realnego przed- wydarzenia oraz nasz wstrzqs w reakcji na nie wydaje mi
miotu, pod wplywem dzie} sztuki tak lagodnieje, delikatnieje sie nierozdzielnym elementem opowiadania). Jednak ich
i uspokaja sie, Ze staje sie najwiekszq przyjemnoéci4"42. wsp61ne przekonanie, üe estetyczne przetworzenie bolesnych
— zdaniem Hume'a — bierze gore, to oczeki-
Uczucie, kt6re w normalnym iyciu wydarzefi polega na umieszczeniu ich
wanie narracyjne; przywodzi to na myél spostrzeienia Ary- w strukturach takich jak struktury narracyjne, wydaje mi
stotelesa na temat oczekiwania widowni na rozpoznania sie bardzo trafne w odniesieniu do paradoksu horroru.
i punkty zwrotne. Zröd}em przyjemnoéci nie jest samo tragicz-
Jak jui bowiem stwierdzilem, zdecydowana wiekszoéé
ne wydarzenie, lecz spos6b umieszczenia go w strukturze. horror6w ma charakter narracyjny. Moina wrecz powiedzieé,
Podobnie wedlug Aikin6w — to struktura w znacznej mierze ie w naszej kulturze horror rozkwita przede wszystkim
decyduje o zainteresowaniu obiektami strachu oraz przyjem- w formie narracyjnej. Moiemy
Wiec za}oiyé, Ze nasze zain-
noéci czerpanej z kontaktu z nimi43. Uwaüajq oni za chybionq teresowanie tym gatunkiem i czerpana z niego przyjemnoéé
pr6be wyjaénienia tej przyjemnoéci wy}qcznie atrakcyjnoéci4 nie wynikajq z obecnoéci potwora, lecz z calej struktury
obiekt6w emocji, a Wiec w
naszym wypadku potwor6w. narracji, w ramach kt6rej potw6r zostaje ukazany. Nie znaczy
Stwierdzaj4 wiec, co nastepuje (piszqc w pierwszej osobie to, rzecz jasna, he potw6r jest niewainy, ani tei, üe nasze
liczby pojedynczej):
zainteresowanie i potrzebe przyjemnoéci r6wnie dobrze za-
„Jak Wiec wytlumaczyé przyjemnoéé czerpanq z takich spokoikoby dowolne inne opowiadanie. Potw6r bowiem, jak
obiektöw? Czesto wyobraia}am sobie, ie wystepuje tujakieé jui stwierdzi}em, jest funkcjonalnym skladnikiem rodzqju
zhldzenie; 'Ze lapczywoéé, z kt6rq pochlaniamy takie utwory, opowiadafi w horrorach, a nie wszystkie opowiadania sq
nie jest dowodem prawdziwej przyjemnoéci. B61 suspensu, zbudowane tak jak horrory.
DLACZEGO HORROR? 305
304 FILOZOFIA HORRORU

a wreszcie takie i slaboéci, dzieki kt6rym ludzkoéé moie mieé


Jak widzieliémy w przeprowadzonych przeze mnie anali-
zach horror6w, opowiadania te bardzo czesto sq Zbudowane szanse zwyciestwa.
Tak Wiec w znacznej mierze sü4 napedowq opowieéci grozy
wok6} udowadniania, odkrywania i potwierdzania istnienia
jestciekawoéé. To dzieki niej odbiorcy angaiuj4 sie w proces
czegoé, co istnieé nie moie, co stanowi wyzwanie dla obowi4-
odkrywania, udowadniania, wyjaéniania, stawiania hipotez
zujqcych kategorii pojeciowych. Istnienie takich potwor6w
i potwierdzania. W4tp1iwoéci, sceptycyzm oraz obawa, he wiara
— niezgodne z naszymi przekonaniami na temat naturalnego
w istnienie potwora jest forma szalefistwa, stanowi4 latwe do
porzadku rzeczy — jest integralnym skladnikiem tego typu
przewidzenia przeszkody na drodze do ujawnienia (przez od-
historii. Wrezultacie oczekiwania odbiorcy koncentruj4 sie
lub Obie strony) egzystencji potwora.
biorc6W, postacie
na ewentualnym potwierdzeniu egzystencji potwora. w
Opowiadania grozy sa znacznej liczbie dramatami udo-
Czesto osiaga sie to, by poshlüyé sie slowami Hume'a do-
wadniania egzystencji potwora oraz odkrywania (zazwyczaj
tyczqcymi „sekret6w" narracyjnych, odwlekajac moment
stopniowo) jego pochodzenia, toisamoéci zamiar6w i moili-
podania informacji ostatecznie potwierdzaj qcej fakt istnienia
woéci. Potwory zaé doskonale nadaj4 sie do wzbudzania tego
potwora. Czasami trzeba czekaé na nia ai do kofica opowie-
typu ciekawoéci oraz podtrzymywania dramatu udowadnia-
Sci. nawet odbiorcy dowiaduj4 sie o tym na poczqt-
Jeéli zaé
nia, poniewai sq (fizycznie, choé na og6} nie logicznie) isto-
ku, to zazwyczaj bohaterowie opowiadania muszq przejéé
tami, kt6rych istnienie jest niemoüliwe. Przyciqgaj4 Wiec
przez proces odkrywania potwora, co z kolei moie uruchamiaé
zainteresowanie i uwage, gdyi nie moina ich obj4é obowi4-
proces potwierdzania, rozwijajqcy sie w nastepnych scenach
zujqcymi kategoriami kulturowymi, co sprawia, Ze chcemy
i sekwencjach. Pytanie o to, czy potw6r istnieje czy nie, moie
sie dowiedzieé o nich jak najwiecej. Poniewai zaé wykracza-
sie przekszta}cié w pytanie o to, czy i kiedy bohaterowie
jQ (slusznie) poza dominujqce definicje tego, co jest, ich ist-
opowiadania sie o tym dowiedzq. Opowiadania grozy czesto
nienie domaga sie dowod6w (lub pozoru dowod6w). Potwory
ukåadaj4 sie w calq serie odkryé: najpierw o istnieniu potwo-
sq Wiec niejako naturalnymi obiektami ciekawoéci, wyzwa-
ra dowiaduje sie g}6wny bohater, nastepnie niekt6re postacie,
laj4 energie slui4C4 prowadzeniu spekulacji myélowych,
potem kolejne osoby itd.; dramat powtarzanego odkrywania
— kolejno przez r6inych bohater6w — przenika wiele opowie- w kt6re fabuly obfituj4.
Moina wprawdzie powiedzieé, Ze wszystkie opowiadania
éci grozy45. opieraj4 sie na pragnieniu wiedzy -- choéby miala ona doty-
Nawet w strukturze burzyciela pojawia sie pytanie; czy
czyé jedynie wyniku starcia sil wyodrebnionych w' fabule.
potwory istniej4, a Wiec czy moina je wezwaé w wypadku
Jednak w wypadku horror6w moiemy m6wié o specjalnej
demon6w albo czy moga zostaé stworzone przez szalonych
naukowc6w lub czarnoksie;znik6w. Kiedy zaé istnienie po-
odmianie tego og61nego zjawiska, poniewai w
ich centrum
znajduje sie stw6r z samej natury ni e z n any, kt6ry z de-
twora zostanie ujawnione, to odbiorcy w dalszym ciagu po- finicji, przynajmniej w ramach naszych schemat6w pojecio-
na temat jego natury, toisamoéci,
i4daj4 kolejnych informacji
wych, nie istnieje i nie moie mieé w}aéciwoéci, kt6re mae To
pochodzenia, zamiar6w, niezwyklych mocy i w}aéciwoéci,
306 FILOZOFIA HORRORU
DLACZEGO HORROR 2 307

dlatego tak czesto prawdziwy dramat w opowieéciach grozy stawié pasoiytom, proces odkrywania sie nie zakoficzy}.
polega na odkrywaniu istnienia potwora oraz jego straszli- Austin möwi:
wych wlaéciwoéci. Kiedy to nastqpi, potworowi trzeba sip To bylo skrajnie frustrujqce. Posiedliémy wielki sekret;
przeciwstawié, Wiec pytanie o moiliwoéé jego zniszczenia
ostrzegliémy éwiat. Ajednak w istocie rzeczy byliémy takimi
organizuje dalszq czeéé opowiadania. Nawet wtedy jednak
samymi ignorantamijak przedtem. Kim by}y te istoty? Skad
dramat udowadniania moie trwaé, poniewai nowe o
dkrycia przybyly? Jaki by} ich ostateczny cel? Czy naprawde byly
— kt6rym towarzyszq spory, wyjaénienia i hipotezy ujaw- inteligentne, czy tei tak glupie jak robaki w serze?".
niaj4 nastepne w}aéciwoéci potwora, mogqce ulatwié lub
Oczywiécie czytelnik r6wniei pragnie poznaé odpowiedzi
utrudnié jego zniszczenie.
na te pytania, Wiec pozostaje wierny ksi4ice ai do kofica.
Aby to zilustrowaé, om6wimy pokr6tce powieéé Colina Dopiero wtedy zresztq poznajemy w}aéciwoéci tsathogguan6w
Wilsona Pasoåyty umysiu (The Mind Parasites). Opowieéé (i ichzwiqzek z ksieiycem), dzieki czemu staje sie moiliwe
ma forme kompilacyjnej kroniki konfrontacji ludzi z pasoiy- ich ostateczne zniszczenie.
tami umyshl. Kronika ta zostala zestawiona z wielu ir6deI.
Pasoåyty umyslu zawieraj4 0 wiele wiecej „filozofowania"
Zaczyna sie ona od sugestii, ie pasoiyty zwane tsathoggu-
nii inne horrory, Iqcznie z wykorzystaniem nieco mistycz-
anami istniejq. Nastepnie opisywane sq kolejne epizody nej odmiany fenomenologii jako broni przeciw tsathoggu-
odkrywania tych stwor6w (a takie na przyk}ad ruin staro- anom; na wieéé o tym Husserl pewnie wstalby z martwych.
iytnego miasta, co okazuje sie wybiegiem maskujqcym).
Jednak jako struktura sk}adajqca sie z ciagu kolejnych
Najpierw bohater, Gilbert Austin, odkrywa, üe jego
odkryé powieéé ta jest reprezentatywna dla wielu opowia-
przyjaciel — Karel Weissman — odkry} tsathogguany, co samo dafi grozy.
w sobie jest przedmiotem opowiadania. Nastepnie Austin Przedmiotem odkryé sq oczywiécie potwory i ich w}aéci-
sam prowadzi poszukiwania. W Obu wypadkach trzeba wy-
woéci. Nadaj4 sie do tego doskonale, poniewai sq nieznane
kluczyé moiliwoéé szalefistwa odkrywcy. Austin postanawia
— nie tylko w takim sensie, w jakim nieznany jest morder-
przekonaé swojego kolege Reicha, pasoiyty umyslu istnie-
ca w powieécidetektywistycznej, lecz r6wniei dlatego, he
j4. Nie jest to trudne, ale wymaga kolejnych spekulacji my-
znajd1Aj4 siepoza granicami wiedzy i nie mieszczq sie w obo-
élowych oraz przedstawienia dowod6w.
wiqzujqcych kategoriach pojeciowych. Dlatego w}aénie ich
Austin Reich powiadamiajq o swoich odkryciach grupe
i
odkrywaniu towarzyszy tak czesto proces dowodzenia, sta-
wybranych naukowc6w, z kt6rych wielu zostaje nastepnie
wiania hipotez, argumentowania, wyjaéniania (obejmujqcy
zabitych przez pasoiyty. Ci, kt6rzy przeüyj4, powiadamiajq
zar6wno fantastycznonaukowe urojenia, jak i magicznq
o wszystkim prezydenta Stan6w Zjednoczonych. Fabula
wiedze o mitycznych krainach, napojach oraz zakleciach)
posuwa sie Wiec w rytm powiadamiania o istnieniu tsathog-
oraz potwierdzania. Poniewai w horrorach tak waine sq
guan6w coraz wiekszej liczby ludzi. Jednak nawet wtedy, gdy istoty nieznane i niepoznawalne — niewiarygodne, niesamo-
Austin uzyska} wystarczajqcq pomoc rzqdu, aby sie przeciw- wite — bardzo czesto mamy w nich do czynienia z odkrywa-
DLACZEGO HORROR? 309
308 FILOZOFIA HORROR U

niem i udowadnianiem. To, co nieznane bowiem — a potwo_ tak rzec, uzasadniony rodzajem ciekawoéci uruchamianej

ry niewqtpliwie takie sq jest naturalnym przedmiotem przez horrory. Opowiadania grozy nie mogq dostarczyé po-
zytywnej odpowiedzi na swoje podstawowe pytanie, jeüeli
aktywnoéci poznawczej.
Spostrzeienia te, jeéli odnieéé je do paradoksu horroru, odkrycie potwora nie wzbudzi wstretu.
Istnieje Wiec silny zwiazek miedzy obiektami art-grozy
wskazujq, üe powodem zainteresowania utworami tego
z jednej strony a struktura odkrywania z drugiej. Struktury
gatunku, a takie przyjemnoéci, jakiej dostarczaj4, jest
fabularne oraz obiekty przeraiajqcych odkryé nie tylko daj4
przede wszystkim proces odkrywania, udowadniania i po-
sie uzgodnié, lecz wrecz doskonale do siebie pasuj4. Natural-
twierdzania. Odkrywanie straszliwych stwor6w oraz ich
ne zaciekawienie odbiorc6w tym, co wymyka sie w}adzom
w}aéciwoéci jest g}6wnym ±r6dlem przyjemnoéci czerpanej
poznawczym, Iqczy sie ze struktura fabularnq, kt6ra zmierza
z tego gatunku. Kiedy zaé odkrycie zostanie dokonane, je-
steémy ciekawi, czy potwora moina zwycieiyé, i to pytanie do poznania nieznanego za pomocq proces6w odkrywania,
wyjaéniania, dowodzenia, stawiania hipotez, weryfikowania,
narracyjne prowadzi nas do kofica opowieéci. Przyjemnoéé
ma Wiec charakter poznawczy. Hobbes nazywal ciekawoéé potwierdzania itd.
apetytem m6zgu. W
horrorach ten apetyt jest pobudzany
To, Ze straszliwe stwory sq „nieznane", oznacza, üe nie

perspektywq poznania tego, co nieznane, a nastepnie za- mieszczq sie wobowiazujqcych kategoriach poznawczych.
Jeéli zaé sformu}owana przez Mary Douglas koncepcja nie-
spokajany ciqglym procesem odkrywania, przyprawionego
czystoéci jest trafna, to obiekty wykraczajqce poza nasze ka-
falsyfikatami (prawda, Ze prostackimi) dowodzenia, hipotez,
argumentowania oraz t}umaczenia, kt6re intryguj4 nas tak tegorie poznawcze, poniewai na przyk}ad wsobie ele-
menty r6inych kategorii, w naturalny spos6b sprawiaj4 nam
samo jak oryginaly46.
k*opot. Potwory wzbudzaj4 Wiec wstret i obrzydzenie, gdyi nie
Powinno tei byé jasne, ie owym przyjemnoéciom poznaw-
czym, wzbudzanym za pomocq istot wymykajqcych sie w}a- mieszczq sie w naszych schematach klasyfikacyjnych.
Jeieli najwainiejszq w}aéciwoéci4 straszliwych stwor6w
dzom poznawczym, szczeg61nie dobrze shli4 potwory. Istnieje
jest ich nieprzystawalnoéé do naszych kategorii pojeciowych,
Wiec niezwyk}a wipi funkcjonalna miedzy stworami bedacy-
jeieli to ona w}aénie sprawia, Ze stwory te tak doskonale
mi wyr6inikiem gatunku horroru a przyjemnoéci4 i zainte-
resowaniem, kt6re on wzbudza. To zainteresowanie i ta funkcjonuj4 w dramatach odkrywania i potwierdzania, to ich
odkrywanie nieuchronnie musi sie wiqzaé z zak}6ceniami,
przyjemnoéé powstaj4 wskutek odkrywania istot nieznanych
inieprawdopodobnych, co wymaga udowadniania, uzasad- wstrzqsem i wstretem. Rola, jak4 odgrywaja w takich opo-
wiadaniach — wszak ich odkrywanie jest ir6d}em zaintere-
niania i weryfikacji. Wstret, jaki te stwory budzq, jest cena
za przyjemnoéé plynacq z ich odkrycia. Oczekiwanie narra- sowania i przyjemnoéci — jednoczeénie uprawdopodobnia
cyjne, wyzwalane przez horror, polega na tym, Ze stw6r,
moiliwoéé wzbudzania wstretu. Aby Wiec nasze pragnienie
kt6rego istnienie jest kwestionowane, nie mieéci sie w obo- odkrycia istot rzekomo nieistniejqcych zostalo zaspokojone,

wiqzujacych kategoriach kulturowych. Wstret jest wiec, by musza one wywolywaé wstrzas, niepok6j i obrzydzenie, tak
310 FILOZOFIA HORROR U DLACZEGO HORROR? 311

jak to zdaniem Mary Douglas i innych zgodnych


sie dzieje,
jednak tylko czeéci4 caloéciowego odbioru, ten zaé obejmuje
z nia badaczy, zawsze wtedy, gdy jakieé zjawisko nie pasuje nie tylko przyjemnoéé, ale r6wniei bedqce warunkiem tej
do obowiqzujqcych kategorii kulturowych.
przyjemnoéci potwierdzenie istnienia potwora jako istoty
Zmierzajqc ku rozwiklaniu paradoksu horroru, moiemy podwaiajqcej lub kwestionujqcej obowiqzujqce klasyfikacje
w tym miejscu zaproponowaé nastepujqcq hipoteze roboczq: kulturowe. Utwory grozy pociqgaj4 nas wiec, choé wzbudza-
horrory pociqgQj4 nas, poniewai struktury odkrywania i dra- j4 w nas wstret, poniewai wstretjest niezbednym warunkiem
maty udowadniania najpierw pobudzajq naszq ciekawoéé przeiywania przyjemnoéci wynikajqcej z zaangaiowania
i nasze zainteresowanie, a nastepnie w warunkach idealnych
naszej ciekawoéci w odkrywanie nieznanego, a takie dostar-
zaspokajaj4 je, sprawiajqc nam przez to przyjemnoéé47. Jeéli czanej przez procesy udowadniania, spekulowania itd., to-
jednak ciekawoéé dotyczqca stwor6w niemoiliwych ma zostaé warzyszqce odkrywaniu.
zaspokojona poprzez ich odkrycie, to musi sie pojawié element Wobec tej moina zglosié nastepujqce zastrzeienie:
hipotezy
obrzydzenia, poniewai stwory niemoiliwe ex hypothesi wzbu- struktury fabularne wystepujqce w horrorach moina r6wnieü
dzaj4 niepok6j, wstrzqs i wstret.
spotkaé w innych gatunkach. Gra odkrywania i potwierdzania,
Moina to ujqé nastepujqco: potwory w opowieéciach o od- w
wsparta spekulacjami myélowymi, pojawia sie r6wniei thril-
krywaniu muszq wzbudzaé niepok6j, wstrzqs i wstret, jeéli lerach detektywistycznych. Fabuly film6w katastroficznych
proces ich odkrywania ma sprawié przyjemnoéé. Moina tei z pierwszej polowy lat siedemdziesiqtych r6wniei przypomina-
powiedzieé, g}6wna przyjemnoéé znajdowana w opowie- jQ horrory, tyle ie zamiast duchöw i wampir6w w roli obiekt6w
éciach o odkrywaniu wynika z proces6w odkrywania, gry
odkrycia wystepuj4 potencjalne trzesienia ziemi, lawiny, powo-
dowod6w oraz dramatu spekulacji myélowych. Nie chodzi dzie, awarie system6w elektrycznych i tym podobne dopusty.
o to, byémy pragneli odczuwaé wstret, lecz uczucie to towa-
Jednak w opowieéciach detektywistycznych czy filmach
rzyszy odkrywaniu nieznanego, a pragnienie odkrywania,
katastroficznych zlo, kt6re musi zostaé odkryte, nie jest
udzielajqce sie odbiorcom utworu, prowadzi wprost do przy- niemoiliwe ani z samej swej natury nieznane, skutkiem
jemnoéci. Pragnienia tego nie spos6b jednak zaspokoié, jeéli czego utwory te nie tylko nie wzbudzajq odrazy, ale wrecz
potw6r nie bedzie podwaüal naszego pojmowania natury, co pobudzaj4 i nagradzqjq inny rodzaj ciekawoéci. Nie chodzi
prawdopodobnie wzbudzi wstret.
o to, Ze kt6ryé rodzaj ciekawoéci jest lepszy, a inny gorszy,
W takiej koncepcji opowieéci grozy, wykorzystujqcej po- lecz o to jedynie, ie struktury fabularne wyg14dajqce na
znawcze atrakcje odkrywania, przeiycie uczucia art-grozy
pewnym poziomie opisu, pod wzgledem kolejnych etap6w, na
nie jest g}6wnym celem odbioru horror6w, choéjest podstawq
identyczne formalnie,mogq wyzwalaé r6ine rodzaje cieka-
do wyodrebnienia pozycji naleiqcych do tego gatunku. Uczu-
woéci. Czym innym jest ciekawoéé czegoé nieznanego, lecz
cie art-grozy jest cena, kt6rq gotowi jesteémy zap}acié za naturalnego, a czym mnym — ciekawoéé czegoé niemoiliwe-
odkrycie tego, co nieznane, co wymyka sie naszym kategoriom
go i (jak sie wydaje) nieistniejqcego. Horror wykorzystuje
pojeciowym. Stwory niemoiliwe wzbudzajq wstret; jest on ten drugi rodzaj ciekawoéci.
312 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 313

Dwa kolejne, powainiejsze zastrzeienia do przedstawionej narracji, zwlaszcza zaé narracji tego rodzaju, kt6ry opisa}em.
hipotezy na temat paradoksu horroru sq nastepujqce: Istniej4 tei opowiadania grozy, kt6re sk}adajqc sie wy}qcznie
I.Przedstawiona hipoteza dotyczy wy}qcznie opowieéci grozy, z fazy wprowadzenia czy konfrontacji, nie oferuj4 odbiorcom
w dodatku okreélonego rodzqju, takich, kt6re zawierqjq elemen- wyszukanych i niekiedy bardzo skomplikowanych strategii
ty odkrywania, potwierdzania, ujawniania, wyjaéniania, sta- odkrywania. Nie uwaiam jednak, aby te zarzuty w spos6b
wiania hipotez, spekulacji myélowych itd. Istniej4 jednak rozstrzygaj4cy dyskredytowaly moj4 hipoteze; wskazujq one
utwory naleiqce do gatunku horroru, na przylQad dzie}a ma- raczej na koniecznoéé pog}ebienia i poszerzenia jej. Dostoso-
larskie, kt6re nie sq narracyjne; istnieja tei, zgodnie z moj4 wujac zaé mojq hipoteze do wymog6w wynikaj qcych z pierw-
klasyfikacjq struktur horroru, takie utwoxy, kt6re nie zawiera- szego zastrzeüenia, bede m6g} zarazem odpowiedzieé na
ja wymienionych element6w, a Wiec na przyklad wyczerpujqce zastrzeienie drugie.
sie w fazie wprowadzenia albo konfrontacji. Wczeéniej odrzu- Rzeczywiécie uwaiam, Ze hipoteza, kt6rq zaproponowa}em,
cakem rozmaite hipotezy dotyczqce paradoksu horroru, zarzu- jest najlepszym rozwiqzaniem paradoksu horroru w odnie-
cajqc im, ie nie sq doéé og61ne, nie obejmuj4 wszystkich przy- sieniu do w
i ek s z o c i utwor6w grozy. Jednoczeénie praw-
padk6w horroru. Skoro zaé niektöre horrory nie sq narracyine, da jest, he nie obejmuje ona horror6w nienarracyjnych oraz
a niekt6re opowiadania grozy nie zawierQj4 element6w odkry- pozbawionerch dramatu odkrywania. Aby obj4é te przypadki,
wania, uznanych przeze mnie za g}6wne ir6d}o atrakcyjnoéci trzeba powiedzieé wiecej; jednak to „wiecej" doskonale pasu-
horroru, to zaproponowanq hipoteze trzeba odrzucié, gdyi nie jedo tego, co dotychczas zostalo powiedziane, wzbogacajac
spelnia wyznaczonych przeze mnie standard6w og61noéci. jednoczeénie przedstawianq tu teorie.
2. Domniemane przez nas ir6d}a atrakcyjnoéci horroru G}6wnym punktem mojej koncepcji jest myél, üe obiekty
wydaj4 sie zbyt odleg}e od uczucia przeraüenia czy wstretu. horroru sq éciéle powiqzane z motywami poznawczymi,
Tymczasem to przeciei w}aénie uczucie art-grozy jest pod- zwlaszcza z ciekawoéci4. Struktura fabularna, zawierajqca
stawowym wyr6inikiem horroru. Czesto to w}aénie oczeki- elementy odkrywania i ujawniania, rozbudza i rozwija wstep-
wanie przeiycia emocji utoisamianej z danym gatunkiem ny apetyt poznawczy w wielu kierunkach. Ku temu zmierza-
sprawia, hewybieramy ten film, a nie inny. Wydaje sie Wiec j4 zazwyczaj utwory z gatunku horroru.
rozsqdne twierdzié, to, co wyr6inia dany gatunek, musi Byloby jednak bledem sqdzié, üe ta ciekawoéé jest wylqcz-
mieé zwiqzek z tym, co przyciqga do niego odbiorc6w. rlYm- nie funkcjq struktury, nawetjeéli okreélone rodzaje struktu-
czasem zaproponowana przez nas hipoteza jak dot4d tego ry — te zwiqzane z odkrywaniem -- pobudzaj4 j4 szczeg61nie
warunku nie spelnia. energicznie. Ciekawoéé wzbudzaj4 bowiem r6wniei same
Pierwszy zarzut trafnie lokalizuje ograniczenia mojej hipo- obiekty art-grozy. Dlatego wlaénie tak skutecznie wspierajq
tezy w -jej obecnym stanie. Nie jest ona bowiem oneomawianq powyiej strukture odkrycia. Choé Wiec cieka-
jeszcze doéé wszechstronna. Gatunek horroru obejmuje przy- woéé wzbudzanq przez horrory najlepiej omawiaé w kontek-
klady fotografii czy kompozycji malarskich pozbawionych écie struktury odkrywania, kt6ra zreszt4 zazwyczaj jest przez
314 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 315

te ciekawoéé intensyfikowana, to jednoczeénie moina jQ obowiqzujqce schematy kulturowe. Po drugie, potwory przy-
zaspokoié bez uciekania sie do kontekst6w narracyjnych ciqgajq uwage odbiorc6w r6wniei w
formach narracyjnych
zwiqzanych z tq strukturq. Horror najczeéciej i najlepiej zestrukturq odkrywania, choéby dlatego, he jako anomalie
rozkwitaw ramach narracyjnej struktury odkrywania, ale nieodparcie interesujqce. Po trzecie wreszcie, nawiqzujqc
moie r6wniei powstawaé bez narracji i bez odkrywania, bezpoérednio do paradoksu horroru, potwory, obiekty art-
poniewai obiekty art-grozy same w sobie maj4 zdolnoéé -grozy, s4 ir6dlem ambiwalentnych reakcji. Podwaiajqc
wzbudzania ciekawoéci. obowiqzujqce kategorie kulturowe, wzbudzaj4 niepok6j
Przypomnijmy raz jeszcze, he obiekty art-grozy sq z defi- iwstret. Jednoczeénie jednak fascynuj4 w}aénie z tego sa-
nicji nieczyste. Oznacza to, ie sq anomaliami. Wlaénie na mego powodu — gdyi podwaiaj4 obowiqzujqce kategorie
skutek tego wywoh1j4 niepok6j, wstrzqs i wstret. Podwaüajq myélowe. Ambiwalencja przejawiajqca sie w paradoksie
zasadnoéé naszych sposob6w klasyfikowania zjawisk, a takie horroru dotyczy jui samych obiekt6w art-grozy, kt6re na
zaburzenie obrazu éwiata musi przeraiaé. Jednak anomalie skutek swoich anomalii sq jednoczeénie odraiajace i fascy-
sq röwniei interesujqce. Sam kontakt z nimi fascynuje. Od- nujace, odpychajqce i pociqgajqce48
stepstwa od wzorcowych kategorii klasyfikacyjnych natych- Uzna}em nieczystoéé za podstawowq w}aéciwoéé horror6w.
miast przyciqgaj4 naszq uwage. Urzekaj4 nas, wzbudzaj4 M6wiqc éciéle, nieczyste sq obiekty art-grozy, potwory, istoty
ciekawoéé. Kai4 dociekaé natury przedziwnych wlaéciwoéci. wykraczajqce poza naturalny porzqdek rzeczy, wyznaczany
Pragniemy patrzeé na rzeczy niezwykle, nawet gdy nas od- przez nasze kategorie pojeciowe. Potwierdza to imponujqca
streczaj4. czestotliwoéé, z jak4 pojawieniu sie potwora w utworach
Potwory, a Wiec stwory nietypowe, opisywane w
tej ksiqi- grozy towarzyszq wzmianki o obrzydzeniu, wstrecie, odra-
ce,budzq odraze, gdyi podwaiaj4 obowiqzujace kategorie. zie, mdkoéciach itd. Zr6dlem takich odczué jest fakt, ie
Jednak z tej samej przyczyny przyciqgaj4 naszq uwage. Sq w odniesieniu do potwor6w, by poshliyé sie slowami Davida
atrakcyjne w tym sensie, he wywoluj4 zainteresowanie; wie- Pole'a, „moina m6wié o nieladzie; wprowadzaj4 one nielad
moie oderwaé od nich wzroku dlatego po prostu,
lu ludzi nie
w istniejqce kategorie. pierwotnq przyczynq naszego
Ze burzq obowiqzujqce kategorie. Sa osobliwoéciami. Przy- niepokojujest najczeéciej gmatwanie (lub zacieranie granic)
ciagaj4 uwage i przyprawiaj4 0 dreszcz emocji z tej samej rodzaj6w"49. w
To jednak, co wprowadza nielad nasze kate-
przyczyny, z kt6rej budZ4 niepok6j, wstrzqs i wstret. gorie pojeciowe, jednoczeénie przyciqga naszq uwage, po-
uwagi sq przekonujqce, to
Jeéli te prozaiczne, przyznaje, budza apetyt poznawczy perspektywq odkrycia czegoé, co
wynikaj4 z nich trzy interesujqce wnioski. Po pierwsze, dotqd bylo niepojete.
atrakcyjnoéé form nienarracyjnych i narracyjnych pozbawio- Fascynacja potworami wystepuje w zwiqzku z zak}6ceniem
nych struktury odkrywania da sie wyjaénié, podobnie jak porzqdku poznawczego. Miloénikom gatunku zaé co naj-
form narracyjnych zawierajqcych strukture odkrywania, mniej kompensuje ten nielad. Moina to wyjaénié przynajm-
ciekawoéci4, kt6rq potwory budzq jako anomalie burzqce niej czeéciowo, odwolujqc sie do myélowej teorii emocji,
316 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR?. 317

przedstawionej we wczeéniejszej czeéci tej ksiqiki. Zgodnie je ta sama w*aéciwoéé straszliwych stwor6w, sq Wiec w wy-
z ta teori4 odbiorcy wiedzq, "e obiekty art-grozy nie istniejq, padku horroru faktycznie nierozdzielne. Co wiecej, odbiorcy
reaguj4 zaé na myél o tym, ie takie to a takie nieczyste mogq sie fascynowaé, poniewai wstrzqs nie wywiera presji
stwory mog}yby istnieé. To zaé thxmi niepokojqcy aspekt behawioralnej. Jest reakcj4 na myél, a nie na rzeczywist4
obiekt6w art-grozy, ale go nie eliminuje, stwarzajqc zarazem obecnoéé odraiajqcego i przera±ajqcego stwora.
miejsce dla jeszcze wiekszej fascynacji50. Jeéli fascynacja naprawde kluczem do atrakcyjnoéci
jest
Gdybyémy spotkali takiego potwora w „prawdziwym iyciu", calego horroru, to ciekawoéé i fascynacja powinny osiqgaé
nie moglibyémy pozwolié sobie na luksus fascynacji. Podob- szczeg61nq intensywnoéé w opowiadaniach opartych na
nie jak bohaterowie horror6w czulibyémy poraiajqcq bezrad- strukturze odkrywania. W tym bowiem wypadku ciekawoéé,
noéé.Poniewai potwory nie mieszczq sie w naszych schema- fascynacjai dociekliwoéé poznawcza sq pobudzane, angaio-

tach pojeciowych, nie wiedzielibyémy, co robié. Nie wiedzqc, wane i podtrzymywane ze szczeg61nq sila za pomocq tego, co
jak naleiy postqpié, bylibyémy sparaliiowani strachem (po- nazwalem dramatem udowadniania, a takie takich proces6w
dobnie jak bohaterowie horror6w, i to z tej samej przyczyny). ciaglego ujawniania, jak spekulacje myélowe, odkrycia, for-
Jednak w wypadku horroru chodzi jedynie o myél o potworze; mulowanie hipotez, potwierdzanie itd.
wszak wiemy, on nie istnieje. Pytanie o to, co robié, fak- Dotar}em do punktu, w kt6rym moge podsumowaé moje
tycznie nas nie dotyczy. Przeraienie i wstret nie maj4 wy- pog14dy na temat paradoksu horroru. Nadaje im kszta}t
miaru praktycznego, co umoiliwia fascynacje. To prowadzi teorii dwuczlonowej, a Wiec skladajqcej sie z dw6ch czeéci,
do drugiej pr6by rozwik}ania paradoksu horroru, do kolejnej kt6re bede nazywal odpowiednio teori4 uniwersalnq i teori4
odpowiedzi na pytanie, jak moiliwe, by to, co zwykle wywohl- og61nq. Uniwersalna teoria atrakcyjnoéci horroru — obejmu-
je niepok6j, wstrzqs i wstret, stanowilo r6wniei ir6dlo przy- jqca horrory nienarracyjne, narracyjne nie zawieraj ace struk-
jemnoéci, zainteresowania i atrakcji. Oto potw6r — zak}6cajqc tury odkrywania oraz narracyjne zawierajqce te strukture
kategorie pojeciowe — fascynuje z tej samej przyczyny, z kt6rej — glosi, Ze przyczynq tejie atrakcyjnoéci jest fascynacja ro-
wzbudza wstret. Poniewai zaé wiemy, 'he jest on jedynie two- zumiana tak jak powyüej. Jest ona podstawowym wyr6ini-
rem fikcjonalnym, moiemy pozwolié sobie na ciekawoéé. kiem gatunku.
Naleialoby teraz odpowiedzieé na uzasadnione zastrzeie- Jednoczeénie chcia}bym sformu}owaé og61nq — w odr6inie-
nia do naszej pierwszej pr6by rozwik}ania paradoksu horro- niu od uniwersalnej — teorie atrakcyjnoéci horroru. Horrory
ru, tak mocno uwarunkowanej narracyjnq strukturq odkry- najczeéciej opierajq sie bowiem na strukturze odkrywania.
wania. Horrory nienarracyjne, wystepujqce na przyk}ad Atrakcyjnoéé opartych na niej utwor6w, podobnie jak wszyst-
w sztukach pieknych, a takie narracyjne, kt6re nie opieraj4 kich innych reprezentant6w gatunku, zasadza sie na cieka-
sie na strukturze odkrywania, pociqgajq swoich odbiorc6w woéci i fascynacji. Tu jednak osiqgaj4 one szczeg61na inten-
o tyle, o ile wystepujqce w nich obiekty art-grozy budzq jed- sywnoéé, spotegowanq wsp6}pracujqcymi ze soba funkcjami
noczeénie fascynacje i wstrzqs. Obydwie te reakcje powodu- i elementami struktury odkrywania. Do tego typu horror6w
318 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 319

kt6ry wydaje mi sie zreszt4 najbardziej rozpowszechniony51 rnniej dobre perspektywy dla zaistnienia fascynacji. Fascy-
— przyciqga nas cala struktura, umiejetnie podsycajqca cie.. nacja nie jest Wiec odlegla od uczucia art-grozy, lecz jest jego
kawoéé i pobudzajqca fascynacje. Potwierdza sie to, co I--lurne nader prawdopodobnym i czestym towarzyszem, a to dlatego,
stwierdzil o tragedii. %rödlem przyjemnoéci estetycznej w te- utwory tego gatunku opowiadaj4 0 istotach z samej swojej
go rodzaju horrorach jest przede wszystkim cala struktura natury wymykajqcych sie poznaniu. To jest g}6wny pow6d
opowiadania, w
kt6rej oczywiécie pojawienie sie potworajest atrakcyjnoéci tego gatunku. Thrillery detektywistyczne czy
elementem zasadniczym. filmy katastroficzne, poslugujqce sie analogicznymi struktu-
Roboczej wersji teorii t}umaczqcej atrakcyjnoéé horroru rami fabularnymi, nie wzbudzajq tego typu fascynacji, nie
zarzucilem, Ze lokuje ir6d}a atrakcyjnoéci zbyt daleko od mogq Wiec byé uwaiane za substytuty horror6w. Utwory
emocji wyr6iniajqcych ten gatunek. Przyjemnoéé wydaje grozy pociqgaj4 nas, poniewai fascynacja, jak4 odczuwamy
sie wy}qcznie wynikiem struktury narracji, skutkiem cze- podczas ich odbioru, jest wzbudzana przez te same obiekty,
go powstaje wraienie, he w
miejsce horroru moüna pod- kt6rewywoh1j4 uczucie art-grozy.
stawié gatunki podobne strukturalnie — jak thrillery de- Powstaje Wiec pytanie, jaki dokladnie zwiqzek Iqczy
tektywistyczne czy filmy katastroficzne — w
kt6rych nie uczucie art-grozy i fascynacje. Pod4iajqc tropem sugestii
wystepuj4 wstret i zgroza. Teraz moge wyjaénié, dlaczego Gary'ego Isemingera, rozwaimy dwa moiliwe typy relacji
t}umaczqc atrakcyjnoéé ciekawoéci4 i fascynacjq, nie od- miedzy przykrymi emocjami wzbudzanymi przez fikcje (na
dalam sie jednak od podstawowej dla tego gatunku emocji przyklad uczuciem art-grozy) a przyjemnoéci4 (na przyklad
art-grozy. fascynacj4) z tejie fikcji czerpanq. Bedzie to z jednej strony
Stwierdzilem bowiem, Ze obiekty art-grozy sq jednoczeénie pog14d integracjonistyczny, z drugiej zaé — koegzystencjal-
odraiajqce i fascynujqce, interesujqce i niepokojqce, poniewai ny52.Kiedy na przyklad przyjemnoéé sprawia nam melodra-
nie mieszczq sie w istniejqcych klasyfikacj ache Zwiqzek mie- mat, to smutek, kt6rym napawaj4 nas przedstawione wy-
dzy fascynacj4 a grozq jest moiliwy, ale niekonieczny. Obiek- darzenia, jest — zgodnie z poglqdem integracjonistycznym
ty art-grozy burzq istniejace kategorie,a to, co burzy istnie- — zarazem przyczynq naszego zadowolenia. Natomiast zgod-
jqce kategorie, przyciqga uwage. Fascynacja i groza nie sat nie z pog14dem koegzystencjalnym, jeéli odczuwamy przy-
ze sobQ powiqzane z definicji. Nie wszystko, co fascynuje, jemnoéé, to dlatego, he przezwycieia ona smutek, jak to sie
przeraia, i nie wszystko, co przeraia, fascynuje. Jednak dzieje w wypadku „émiechu przez Izy". Przyjemnoéé i smu-
w konkretnym kontekécie utwor6w z gatunku horroru ist- tek istniej4 wiecjednoczeénie, z tym ze przyjemnoéé rekom-
nieje silna korelacja miedzy fascynacjq a grozq, a to dlatego, pensuje smutek.
he potwory sq anomaliami. Zaröwno Wiec fascynacja, jak Relacja miedzy hipotezq integracjonistycznq a koegzysten-
i uczucie art-grozy zbiegaj4 sie w tym samym typie obiekt6w, cjalnq nie musi koniecznie byé taka sama dla kaidego ga-
poniewai obiekty te burzq istniejqce kategorie. Tam wiec, tunku. Jeden gatunek moie byé bardziej podatny na relacj?
gdzie sie pojawia art-groza, pojawiajq sie wraz z nia co naj- integracjonistycznq, inny — na koegzystencjalnq. A nawet
320 FILOZOFtA HORRORU DLACZEGO HORROR? 321

w obrebie jednego gatunku trafna moie byé i jedna, druga i nak, he przyjemnoéé dostarczana nam przez wiele horror6w,
hipoteza, w zaleinoéci od tego, o jakim segmencie publiczno_ zw}aszcza tych, kt6re charakteryzujq sie swoistoéci4 struktur
éci jest mowa. Jeéli chodzi o horror, to wczeéniejsze opisy fabularnych, moie przewyiszaé te czerpanq z bagni czy mi-
zwiqzku miedzy fascynacj4 a strachem i wstretem WSkazy_ t6w, nawet po odjeciu koszt6w przeraienia. Nawet wiec, jeéli
wa}yby raczej na hipoteze koegzystencjalnq53. Dotyczy to przyjemnoéé za kaidym razem jest tego samego rodzaju, to
przede wszystkim przecietnego konsumenta horror6w (w od- nie ma iadnej gwarancji, Ze utw6r kt6regok01wiek z tych
r6inieniu od odbiorc6w szczeg61nego rodzaju, o kt6rych dalej). gatunk6w zapewni jej wiecej. Skoro tak, konsekwentne
to
W wypadku przecietnego konsumenta horror6w fascynacja przedkkadanie baéni i odysei nad horrory nie mialoby sen-
potworem, a taküe procesem jego ukazywania i odkrywania, su. Nie wydaje mi sie tei, aby przedstawionq tutaj teorie
ostatecznie przewaüa nad uczuciem art-grozy. podwaüal fakt, he pewne gatunki, kt6re b ez w tp i e n i a
Krytyk tego rozwiqzania najprawdopodobniej powiedzial- nalei4 do tej samej rodziny, dostarczaj4 por6wnywa1nych
by tak: przyjecie stanowiska koegzystencjalnego oznacza, przyjemnoéci; nie oznacza to zwlaszcza, he nie moiemy r6ü-
jeéli danego czytelnika zafascynuje opis potwora pozbawio- nicowaé ich wedlug innych kryteri6w.
nego grozy, to pragnienie fascynacji u tego czytelnika zosta- M6wiqc og61nie, przyjemnoéé, ktöra przecietny odbiorca
je zaspokojone przez opowieéci w rodzaju bagni czy mit6w, czerpie z horror6w, wynika z fascynacji, kt6rq wzbudzajq
w kt6rych potwory bynajmniej nie przeraüajq. Z tego zaé obrazy, a w wiekszoéci wypadk6w r6wnieü struktury fabu-
wynikaloby, ie przyjemnoéé, kt6rq czerpiemy z horror6w, nie larne. Wstrzqs wywolywany przez horrory jest prawdopo-
jest swoista dla tego gatunku. Skoro zaé moina odczué fa- dobnie cenq, jak4 p}acimy za te fascynacje. Ustepuje on
scynacje bez przeraüenia,na przyk}ad wybierajqc gatunek, miejsca przyjemnoéci plynqcej z pobudzenia i zaspokojenia
kt6ry sprawia taka sama przyjemnoéé, a nie wzbudza wstre- naszej ciekawoéci. Jeéli jednak nawet tak sie dzieje w wy-
tu, to czy nie naleia}oby zawsze wybieraé baéni? padku wiekszoéci odbiorc6w, to nie spos6b zaprzeczyé, Ze
W znacznym stopniu jestem sk}onny zgodzié sie z tym po- mogq istnieé odbiorcy, kt6rzy poszukuj4 horror6w po to po
glqdem. Nie uwaiam zreszt4, by byl zasadniczo sprzeczny prostu, by sie przestraszyé. Moga do nich naleieé na przy-
z tym, co napisalem. Wydaje mi sie, ie miloénicy horroru Had niekt6rzy widzowie serialu Piqtek trzynastego, oglq-
chetnie siegaj4 po inne utwory fantastyczne, w kt6rych wy- dajqcy go po to, aby przeüyé szok. Koneserzy tacy nieco
stepuj4 potwory54. Widownie filmu Jazon i Argonauci (Jason mniej ceni4 horrory, w kt6rych potwory fascynuj4, ale nie
and the Argonauts), niebedqcego horrorem, oraz klasycznego sq bardzo odraiajqce.
filmu grozy Amerykahski wilkolak w Londynie (An American Do takich odbiorc6w hipoteza koegzystencj alna nie pasuje.
Werewolf in London) najprawdopodobniej sie pokrywaj4, po- Wzbudzany przez horrory wstret jest bowiem dla nich nie-
r6wnywalna jest tei czerpana z nich przyjemnoéé. Jeieli zbywalnym warunkiem przyjemnoéci. W}aéciwsza bylaby
chodzi o przyjemnoéé, to odbiorca moie uznaé, he jeden z tych Wiec jakaé forma stanowiska integracjonistycznego. Jej pod-
film6w jest r6wnie dobry jak drugi. Nie przeszkadza to jed- stawq mog}aby byé, jak wskaza}a Marcia Eaton, koncepcja
322 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 323

met are a k c ji na tragedie, sformulowana przez Susan ten drugi wypadek obejmuje najwiekszq liczbe przyklad6w,
Feagin55. Zgodnie z ni4 przyjemnoéé odczuwana podczas a takie utwory najsilniej oddzialujqce.
odbioru tragedii jest w istocie reakcjq na reakcje. Feagin Wyiszoéé tej koncepcji nad niekt6rymi koncepcjami prze-
sqdzi, przypominajqc w tym Aikin6w, he przyjemnoéé, kt6rq ciwstawnymi, na przyk}ad psychoanalitycznymi, polega na
odczuwamy, reagujqc wsp6}czuciem na los bohater6w trage- tym, he obejmuje ona nasze zainteresowanie tymi potworami,
dii, wynika z uéwiadomienia sobie, he reakcja taka dowodzi kt6rych iadnq miarq nie moina osadzié w kontekécie repre-
naszej wrailiwoéci i naszego czlowieczefistwa. Moie Koncepcji naboinej czci oraz koncepcji psychoanalitycznej
sji.

osoby, kt6re rozkoszuj4 sie wstretem wzbudzanym przez moina przeciwstawié liczne przyk}ady horror6w, w kt6rych
horrory — nie po to jednak, aby zaznaé fascynacji -- w analo- potwory robi4 wraienie, jakby powstaly w wyniku czysto
giczny spos6b reaguj4 na w}asne obrzydzenie? formalnego procesu }qczenia kategorii. Cefalopody Wellsa
Jak mog}oby to wyglqdaé? Moie chodzi o satysfakcje wy- ani nie wzbudzaj4 naboinej czci, ani tei nie daj4 sie zestawié
nikäjqcq z tego, üe jest sie w stanie wytrzymaé wielkie daw- z jakimé wyra%nie wypartym czynnikiem psychicznym. Kon-
ki szoku i wstretu? Wszak odbiorcami horror6w sq czesto cepcje te nie sq Wiec doéé wszechstronne, poniewaü nie
nastoletni meiczyini; dla niekt6rych z nich mogq one stano- obejmuj4 wypadk6w sformalizowanego (czy tei schematycz-
wié cog w rodzaju meskiego rytuahl przejécia, pr6by wytrwa- nego) konstruowania potwor6w.
loéci. Niewqtpliwie nie jest to najjaéniejsza strona horror6w, Z mojq koncepcj4 natomiast nie ma takich problem6w,
ale tei nie sq one robione wy}qcznie po to,aby osiqgnqé ten poniewai Iqczenie kategorii jest w niej g}6wnq przyczynq
zboiny Zjawisko jednak istnieje i
cel. wydaje sie, üe lepiej fascynacji (a takie odrazy). Jej wszechstronnoéé w obliczu
pasuje do niego hipoteza integracjonistyczna, wzbogacona tego typu kontrprzyk}ad6w jest jej mocnq zaletq.
o koncept metareakcji. W tym miejscu warto przypomnieé, ze pr6bowalem wy-
Jednakowoi dla wiekszoéé odbiorc6w oraz utwor6w grozy, tlumaczyé zjawisko atrakcyjnoéci horroru w spos6b wszech-
jeéli sadzié z ich budowy, odpowiedniejsza wydaje sie hipo- stronny, to jest obejmujqcy rune okresy, odmiany gatun-
teza koegzystencjalna. Zgodnie z nia przyjemnoéé czerpana kowe oraz utwory, niezaleinie od ich wartoéci. Horror
z horroru jest funkcj4 fascynacji, kt6ra z kolei rekompensu- zbliialby sie w6wczas do tego, co Frederic Jameson nazwak
jenegatywne emocje, wzbudzane przez utwory tego gatunku. trybem:
Teza ta znajduje zastosowanie zar6wno w
tych wypadkach, „Kiedy m6wimy o trybie, chodzi o taki rodzaj dyskursu
w kt6rych chodzi tylko i wy}qcznie o ukazanie potwora (uni- literackiego, kt6ry nie jest zwiqzany konwencjami danego
wersalna teoria atrakcyjnoéci horroru), jak i w tych, w kt6- okresu ani tei nieuchronnie z artefaktem werbal-
rych ukazanie potwora zostaje umieszczone w szerszym nym okreélonego typu, lecz utrzymuje sie jako pokusa i rodzaj
kontekécie narracyjnym, a proces narracyjnej orkiestracji ekspresji w
r6inych okresach historycznych, wydajqc sie
jego odkrywania staje sie g}6wnym przyjemnoéci oferowaé, choéby i z przerwami, matryce formalnq, kt6ra
(og61na teoria atrakcyjnoéci horroru). Jakjuü wspominalem, moie byé odéwieiana i odnawiana"56
324 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 325

Pytajqc o atrakcyjnoéé horroru jako trybu, pytamy w isto- S4dze, he ta koncepcja — zw}aszcza zaé sposöb, w jaki
cie o podstawowe, powracajqce „pokusy", na kt6re ten gatu- przedstawia gre sil przyciqgania i odpychania — ma wartoéé
nek wystawia przecietnego odbiorce. Moja odpowiedziq jest wyjaéniajqcq.Widze tei, he kiedy siej4 uog61ni — sprowadza-
szczeg610wy opis fascynacji i ciekawoéci, dokonany powyiej. do stwierdzenia, Ze horror pociqga, poniewai anomalie
Taka koncepcja jest wszechstronniejsza nii psychoanalitycz- zwracaj4 uwage i wzbudzajq ciekawoéé — to moie sprawiaé
ne czy religijne koncepcje horroru jako trybu, obejmuje bo- wraienie banalnej. Wzwiqzku z tym warto sie pokusié o trzy
wiem najwiekszq liczbe wypadk6w57. uwagi. Po pierwsze, na skutek obszernoéci omawianego
M6wiqc to, nie wykluczam przeciei zarazem, he koncepcje zjawiska jego wyt}umaczenie moie sie wydawaé trywialne,
psychoanalityczne czy religijne moga uzupe}niaé naszq wiedze nawet jeéli takim nie jest. Po drugie, zdroworozsqdkowoéé
o tym, czym — poza pokusami cechujqcymi caw gatunek — przy- nie jest argumentem przeciw teorii, nie ma bowiem powodu,
ciqgaj4 poszczeg61ne horrory, nurty czy odmiany gatunkowe. •by sadzié, i.e zdrowy rozsqdek nie moie przynosié wartoécio-
To, jak dalece takie wyjaénienia sq przekonujqce, zale±y od wych poznawczo rezultatöw. Po trzecie wreszcie, co zreszt4
konkretnej analizy danego zjawiska. Nie mam iadnego powo- wnioskiem z poprzedniej uwagi, fakt, üe teorie przeciw-
jest
du teoretycznego, by z g6ry twierdzié, he nie moie ona odkryé stawne odwoh1j4 sie do wiedzy tajemnej, niekoniecznie
jakiché przyczyn atrakcyjnoéci danego dzie}a, nurtu czy od- przemawia na ich korzyéé.
miany gatunkowej, oddziahljqcych obok przyczyn g}6wnych,
typowych dla calego gatunku. Wartoéé takiej analizy oceniaé
naleiy za kaidyrn razem osobno. Moim zadaniem w tej ksi4i-
ce bylo opisanie przyczyn atrakcyjnoéci horroru na poziomie
calego gatunku. Nie zamierzam Wiec kwestionowaé moiliwo-
écistosowania koncepcji religijnych, mitologicznych, psycho-
analitycznych itd. do analizowania nurt6w, odmian gatunko-
wych i do gatunku horroru.
dziel naleiqcych
Mam wraienie, Ze przedstawione przeze mnie rozwiqzanie
paradoksu horroru w kategoriach ciekawoéci czy fascynacji
— mimo nieco technicznego charakteru takich pojeé, jak
podwaianie obowiqzujqcych kategorii kulturowych lub ko-
egzystencj alizm —jest calkiem oczywiste. Nie jest niewqtpli-
wie tak efektowne, jak wiele redukcjonistycznych teorii
psychoanalitycznych. Moina wrecz uznaé, Ze nie naleiy
wcale do obszaru teorii, lecz jest prostym przedluieniem
zdrowego rozs4dku.
DLACZEGO HORROR? 327

powiazanie horroru z represyjnym politycznie porzqdkiem


spolecznym moie dotyczyé treéci. Trzeba by w6wczas wy-
kazaé, ie pewne represyjne politycznie treéci, wystepujqce
powszechnie w utworach tego gatunku, zostaj4 w nimjesz-
Horror a ideologia cze uwydatnione. Moina Wiec na przyk}ad twierdzié, üe
gatunek horroru jest z natury ksenofobiczny. Potwory przeja-
Rozpoczqlem ten rozdzial od pytania o trwaloéé gatunku, wiajqce wrogoéé w stosunku do ludzi symbolizuj4 drapieinego
a nastepnie przeksztalci}em je w pytanie o przyczyny, z kt6- Innego, wywo}ujac w ten spos6b negatywne skojarzenia
rych ludzi pociqga to, co odstreczajqce. Ciagle istnienie z tymi sikami spolecznymi i politycznymi, kt6re zagraiQj4

horroru dalo pow6d do pytania o to, dlaczego nie unikamy porzqdkowi spolecznemu na szczeblu narodu, klasy, rasy
utwor6w tego gatunku, skoro wywoh1j4 strach i obrzydzenie. czy plci.
Pr6bowalem wyjaénié te kwestie za pomocq uniwersalnej Istniej4 niewqtpliwie argumenty naklaniajqce choéby do
i og61nej teorii horroru, wskazujqc, he straszliwe Stwory, zastanowienia sie nad ta hipotezq: rasizm Howarda P. Love-
bedqce wyr6inikiem gatunku, wzbudzaj4 nasze zaintereso- crafta; filmy science fiction z lat pieédziesiqtych, w kt6rych
wanie, fascynacje i ciekawoéé, a te przyjemnoéci przewaüajq najeidicy z kosmosu sq czytelnymi ikonami komunizmu;
nad uczuciami negatywnymi, kt6re mogq powstaé w wyniku syfilitycznywizerunek agresywnej kobiecej seksualnoéci
oglqdania anomalii. To w}aénie zainteresowanie, fascynacja w takich filmach Davida Cronenberga, jak Dreszcze (They
i ciekawoéé zwlaszcza kiedy rosnq na skutek wykorzysty- Came from Within) czy Wécieklizna (Rabid).
wanych w horrorze struktur narracyjnych — lei4 u pod}oia W
podobnym duchu moina twierdzié, Ze zadaniem horroru
trwaloéci gatunku. jest wzbudzanie leku wér6d odbiorc6w po to, aby poslusznie
Krytyk zorientowany politycznie moie jednak z lekcewa- akceptowali oni swoje role spoleczne. Teze te r6wnieü wspie-
ieniem odnieéé sie do takiego t}umaczenia trwaloéci gatunku. raja przekonujqce argumenty. Feministki wykazaky, Ze
Uwaialby, he jest ono zbyt indywidualistyczne, podczas gdy w wielu niedawno zrealizowanych horrorach ofiar4 przera-
podstawowe znaczenie maj4 czynniki spoleczno-polityczne. iajacego ataku potwora padaj4 aktywne seksualnie mlode
frzeba Wiec wskazaé na ideologicznq role horror6w. Zgodnie kobiety. Moina to interpretowaé jako ostrzeüenie: „Puszczaj
z tym tokiem rozumowania gatunek horroru istnieje, ponie- sie, a spotka cie to, na co zas}uiylaé", tym bardziej Ze kobie-
wai shliy podtrzymywaniu status quo; horror nieodmiennie tywystepowaly w roli ofiar jui od czasu utwor6w gotyckich.
wspiera bowiem istniejqcy porzqdek. Wynika z tego, he utwo- Porwanie kobiety — kt6re czesto jest slabo zawoalowanym
ry z gatunku horroru sq zawsze érodkiem politycznej repre- symbolem gwahu — moina odczytywaé jako odwieczna sek-
sji. Jest to pog14d sprzeczny z (r6wnie nieslusznym) pog14dem sistowskq przestroge, he kobiety powinny znaé swoje miejsce
omawianym uprzednio, wedlug kt6rego horrory maj4 zawsze w szeregu, gdyü znajduj4 sie na lasce meüczyzn, ustanawia-
walor wyzwalqjqcy (czyli sq politycznie wywrotowe). jqcych prawa w spoleczefistwie patriarchalnym.
328 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 329

moie byé trafna w odniesieniu do


Interpretacja tego typu Twierdzenie, ie wszystkie horrory sq z merytorycznego
w okreélonych warunkach spo}ecz_
n i e k t 6 r y c h horror6w punktu widzenia represyjne, jest wqtpliwe r6wniei dlatego,
nych. Nie ma powodu, by przeczyé, Ze utwory grozy mogq ie moina wér6d nich wskazaé utwory o przeslaniu postepo-

byé noénikami wqtk6w ideologicznie represyjnych. Filmy wym. Na przyk}ad przeslanie Frankensteina Mary Shelley
grozy z lat pieédziesi4tych mialy écisly zwiqzek z tym, co m6wi, ie cz}owiek nie jest z natury zly, a jego antyspo}eczne
wielu 6wczesnych Amerykan6w myélalo o komunizmie. Jed- zachowania sq wynikiem sposobu traktowania go przez spo-
nak tkumaczenie trwa}oéci h01Toru propagowaniem przez ten leczefistwo. Potw6r podkreéla to w powieéci wiele razy i nic
gatunek treéci ideologicznych napotyka dwie podstawowe nie wskazuje na to, aby nie mial racji. Ta myél zaé byla,
przeszkody. i postepowym.
ciagle jest, przeslaniem politycznie
Po pierwsze, iaden z wqtk6w ideologicznych wymienia- znaczna liczba powieéci grozy, z uznaniem
Istnieje r6wniei
nych przez komentator6w nie wydaje sie wystarczajqco opisujqcych bunt przeciw tyranii (czesto moinowladztwa),
og61ny. Istniej4 horrory seksistowskie, rasistowskie, anty- na przyk}ad cykl Pellucidar Edgara Rice'a Burroughsa.
komunistyczne i ksenofobiczne, ale nie kaidy horror naleiy Wiele horror6w wyraia sprzeciw wobec niewolnictwa i nie-
do kt6rejkolwiek z tych kategorii. Na przyklad niekt6rym r6wnoéci rasowych. Dominacja jednej grupy istot nad drugq
horrorom trudno postawié zarzut seksizmu, gdyi nie wy- niemal zavcsze zapowiada rewolte, w kt6rej rasa pan6w do-
stepuj4 w nich kobiety, potwory nie wykazuj4 cech, kt6re na co zasluguje.
staje to,
moina by okreélié jako kobiece, a braku kobiet nie da sie Noc åywych trupöw George'a Romera jest otwarcie anty-
zinterpretowaé jako przejawu ich lekcewaienia. Röwnie rasistowska, krytykuje tei konsumeryzm i wystepnoéé spo-
pewne jest, he wiekszoéé horror6w nie ma nic wsp61nego *eczefistwa amerykafiskieg060, podczas gdy niekt6re filmy
z antykomunizmem, a w wielu brytyjskich opowieéciach z wytw6rni Hammer, jak Zemsta Frankensteina (The Revenge
o duchach wystepuj4 duchy wywiedzione z brytyjskiej tra- of Frankenstein), pietnuj4 podzialy klasowe. W filmie tym
dycji, Wiec trudno uwaiaé te utwory za rasistowskie czy prawdziwym zloczyficq jest przedstawiciel klasy wyiszej,
ksenofobiczne. Liczne horrory sq zbyt ma}o wyraziste poli- Baron, uzyskujqcy potrzebne mu do eksperyment6w koficzy-
tycznie, aby moina bylo je wiqzaé z jakimkolwiek tematem ny i organy od przedstawicieli klas ni±szych (kt6rzy, jak
58
ideologicznym nietrudno zgadnqé, buntuj4 sie).
Nie moina wykluczyé odkrycia pewnego dnia motywu W
czasie wojny wietnamskiej powstawalo wiele horror6w
ideologicznego przenikajqcego wszystkie horrory. Dop6ki antywojennych, realizowanych przez takich filmowc6w, jak
jednak tak sie nie stanie, moha chyba przyj4é, ie iaden Bob Clark. Liczne horrory sq tei wyrazem sprzeciwu wobec
z dotychczas wskazywanych motyw6w ideologicznych niejest niszczenia érodowiska przez wsp6}czesny przemys} i polityke,
wystarczajqco og61ny, aby charakteryzowaé caly gatunek inne natomiast sprzeciwiaj4 sie „medykalizacji" codziennego
(chociaü motyw taki by}by przydatny do analizy poszczeg61- iycia. Przyklady moha xnnoiyé w nieskoficzonoéé, ale wszyst-

nych utwor6w, odmian gatunkowych czy nurt6w)59. kie sprowadzaj4 sie do jednego. Takjak Karol Marks nazwal
330 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 331

kapitalist6w wampirami i wilkolakami, wykorzystujqc iko- byloby naduiyciem, oraz inne, kt6rych przeskanie ideologicz-
nografie horroru w celach postepowych, tak i tw6rcy horror6w ne moie mieé charakter postepowy. W
tym miejscu zwolennik
moga wykorzystaé obrazy strachu i wstretu przeciw silom teorii represji m6glby zmienié front i stwierdzié, Ze ideolo-

represji politycznej czy spolecznej. giczne podporzqdkowanie horroru interesom status quo nie
Nie sqdze, aby wszyscy przystali na wszystkie te przykla- odbywa sie na poziomie jawnej treéci — rozumianej jako
dy. Myéle jednak, ie z g}6wnq tezq trudno sie nie zgodzié: przeslanie propagandowe — lecz na poziomie podstawowej
utwory grozy mogq sluiyé i sluiyly wyraüaniu postepowych formy gatunkowej. W strukturze glebokiej horroru istnieje
politycznie treéci w okreélonych warunkach spolecznych. cog, co sprawia, üe moie on sluiyé utrzymaniu istniej4cego
Jeéli ktoé odrzuci podane przeze mnie przyklady, to innych porzqdku, a w konsekwencji porzqdek ten gwarantuje jego
jest w br6d, Wiec kaidy moie dobraé sobie w}asne. trwa}oéé (wyraiajqcq sie w
produkcji horror6w raczej roz-
Tak Wiec hipoteze, Ze horror utrzymuje sie, poniewai slu- rywkowych nih wyzwalajqcych).
Zy wyraianiu motyw6w represyjnych ideologicznie, moina Stephen King kilkakrotnie opisal w barwny spos6b kore-
zakwestionowaé, stwierdzajqc, Ze nie wszystkie horrory lacje miedzy strukturq horroru a istniejqcym porzqdkiem:
spelniaj4 te funkcje, gdyü (1) wiele z nich nie porusza iadnych horror jest niczym republikanin w trzyczeéciowym
wqtk6w ideologicznych, a (2) wiele innych zawiera przes}anie garniturze. Opowieéé zawsze toczy sie tak samo. Nastepuje
postepowe. wejécie na teren zakazany, kt6rym jest jakieé miejsce, gdzie
Gdybyémy w zwiqzku z tym us}yszeli, ie horror zawsze nie powinieneé iéé, ale idziesz, takjak wtedy gdy matka m6wi
i nieuchronnie wyraia treéci represyjne, musielibyémy sie ci, iebyé nie szed} do namiotu dziw01qg6w, a ty i tak tam

domagaé wyjaénienia tej nieuchronnoéci. Jeéli podstawq tej idziesz. To samo dzieje sie w érodku: patrzysz na goécia
nieuchronnoéci by}oby przeéwiadczenie, Ze wszelka aktyw- z trojgiem oczu albo na grubaske, albo na czlowieka szkielet,
noéé zwiqzana z operowaniem symbolami we wsp61czesnym albo na Pana Elektrycznego czy kogokolwiek, kto by tam byl.
spoleczefistwie kapitalistycznym wyraia treéci represyjne, A kiedy wychodzisz, m6wisz sobie: «No, nie jest ze mnq tak
w6wczas moglibyémy (a) zastanowié sie, czy naprawde tak ile. Jestem w porzqdku. Jest ze mnq duio lepiej, niü myéla-
jest, oraz (b) wskazaé, Ze w takim wypadku koncepcja re- lem». Utwierdzasz sie w swoich wartoéciach, w wizerunku
presji politycznej jako podstawy trwaloéci gatunku horro- samego siebie, czujesz sie ze soba lepieJ
rujest nieoperacyjna, gdyi represja wiqzalaby sie z wszyst- I w innym miejscu:
kimi formami takiej aktywnoéci, a przeciei wiele z nich „Potwornoéé fascynuje nas, poniewai odwo}uje sie do kon-
zanika. serwatywnego republikanina w trzyczeéciowym garniturze,
Jak dot4d sprzeciwialiémy sie tezie, Ze u pod}oia trwaloéci kt6rego wszyscy mamy w sobie. Kochamy potwornoéé i po-
horroru leiy jego zdolnoéé do rozpowszechniania treéci repre- trzebujemy jej, poniewaü utwierdza ona porzqdek, kt6rego
syjnych politycznie. Odrzuciliémy jq, wskazujqc przyklady, wszyscy, jako istoty ludzkie, lakniemy. [ ...l Niech mi Wiec
w kt6rych doszukiwanie sie wyrazistych treéci ideologicznych bedzie wolno stwierdzié, Ze to nie aberracje fizyczne czy
332 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 333

psychiczne nas przeraiajq, lecz brak porzqdku, kt6ry sie specjalnego przygotowania naukowego czy filozoficznego
w takich sytuacjach objawia"62 ludzie maj4 zwyczaj nadawaé strukturom kategorialnym
I dalej: wymiar oceniajqcy. To, co znajduje sie poza ich systemem
[ ] tw6rcq horror6w jest przede wszystkim czynnik nor- nienormalne i
klasyfikacji, jest tabu, jest Gdy Wiec po-
63. tworna sila, niszczqca naszq codziennoéé, zostaje pokonana,
Kingowi najprawdopodobniej chodzi}o o to, Ze akcja opo- powraca prawoéé porzqdku klasyfikacji uwarunkowanego
wieéci grozy rozwija sie dzieki wprowadzeniu w normalny moralnie i zakorzenionego w kulturze.
éwiat czegoé nienormalnego — potwora. Wsp6}czeéni teore- W takim ujeciu na glebok4 strukture horroru skladalyby sie

tycy wyloiyli zreszt4 te myél jezykiem mniej potocznym64. normalnoéé (stan rzeczy, kt6ry nie podwaia
trzy czeéci: (1)
Opowiadanie grozy przedstawia zawsze écieranie sie norrnal- naszych schemat6w ontologiczno-wartoéciujqcych); (2) zaburze-
nego z nienormalnym, a w starciu tym to, co normalne, zo- nienormalnoéci (pojawia sie potw6r, wstrzqsajqc podstawami
staje vowt6rnie ustanowione i przez to — utwierdzone. Horror naszej kulturowej mapy poznawczej -— co samo w sobie moha
moina Wiec uwaiaé za symbolicznq obrone kulturowych uznaé za akt niemoralny lub nienormalny — a w dodatku potw6r
standard6w normalnoéci. To, co nienormalne, zostaje poko- ten pope}nia czyny zakazane, na przyk}ad poierajqc ludzi)65;

nane przez sily normalnoéci. Choé znajduje sie w centrum, (3) konfrontacja i pokonanie nienormalnego, niszczy-
w istocie stanowi dla porzqdku kulturowego, kt6ry osta- cielskiego stwora (co prowadzi do przywr6cenia kulturowego
tecznie triumfuje. porzqdku rzeczy). W ramach tej konstelacji skojarzefi porzqdek
W
przedstawionej tu koncepcji horroru podkreélalem, ie zost@je przywr6cony nie tylko w tym sensie, üe koficzy sie ma-
potw6r burzy istniejqce kategorie kulturowe. Walka z nim sakra; domyélamy sie, Ze porzqdek kulturowy, kt6ry istnia},
i zwycieienie go oznacza Wiec obrone i odbudowanie sposobu zanim pojawily sie pierwsze zak16cenia, znowu zapanowal.
postrzegania éwiata, kt6ry mieéci sie w istniejqcych schema- Aby lepiej zrozumieé te koncepcje, warto sie moie pokusié
tach kulturowych. Swiatopoglqd ten ma wymiar nie tylko o przeprowadzenie kr6tkiej analogii miedzy nia a popular-
epistemologiczny, lecz r6wniei aksjologiczny. To, co nie mieéci nymi niegdyé antropologicznymi opisami „rytua}6w rebelii",
sie na ustanowionej w obrebie naszej kultury mapie poznaw- czyli rytua16w w rodzaju staroiytnych saturnali6w czy wsp61-
czej, jest nie tylko nie do pomyélenia, lecz wrecz nienaturalne czesnego karnawahl, dostarczajqcych Sciéle ograniczonej
zar6wno w sensie aksjologicznym, jak i epistemologicznym. „przestrzeni", w kt6rej przyjete obyczaje, moralnoéé i zakazy
Nienaturalne stwory, kt6re omawia}em, nie sq jedynie ulegaj4 rozluinieniu, a schematy pojeciowe — dotyczqce na
transgresyjne ontologicznie. Zazwyczqj sq one transgresyjne przyklad relacji miedzy gatunkami — mogq zostaé odwr6cone.
r6wniei moralnie. W obrebie gatunku laczy je to, Ze sq nie- Rytua}y te zazwyczaj koficzq sie przywr6ceniem porzqdku
znane dokonuj4 czyn6w zakazanych: ss4 krew, porywaj4
i spolecznego; interpretuje sie je niekiedy jako rodzaj spolecz-
dzieci na czarne msze, uprowadzaj4 dziewice, niszczq wie- nego zaworu bezpieczefistwa, uwalniqjqcego napiecie powsta-
iowce itd. Jest to zwiqzek szczeg61nie bliski, poniewaü bez le wskutek zorganizowania iycia zgodnie z normami kultu-
334 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 335

rowymi. Choé niewqtpliwie zawieraj4 one elementy krytyki w sztukach pieknych moie nie byé narracyjny, a w6wczas nie
porzadku spolecznego, to w ostatecznym rozrachunku ten realizuje scenariusza normalnoéci — zaburzenia — przywr6cenia.

porzqdek podtrzymuj4 i umacniqj466 Przedstawiona koncepcja nic nie m6wi o takich wypadkach67.
W odniesieniu do horroru analogiczna interpretacja wy- Po drugie, w standardowych wariantach gatunku zdarza
g14dalaby nastepujqco: wraz z pojawieniem sie potwora sie, Ze potw6r nie zostaje unicestwiony wraz z koficem opo-
przestrzefi kultury zostaje otwarta, a obowiqzujqce w niej wieéci.Czasami dom bierze w posiadanie swoj4 ofiare (jak
wartoéci i pojecia mogq byé odwracane. Ma to dla odbiorc6w w powieéci Roberta Marasco Burnt Offerings), czasami rodzi
walor katharsis, gdyi myéli i pragnienia nieakceptowane przez sie szatan (powieéé Iry Levina Dziecko Rosemary), czasami
dana kulture mogq znaleié sw6j wyraz. To jednak moie nast4- najeidicy z kosmosu zwycieiaj4 (jak w remake'u filmu In-
pié pod warunkiem powrotu do normy, gdy wszystko jui wypo- wazja porywaczy ciab Philipa Kaufmana) lub przynajmniej
wiedziano i zrobiono, a opowieéé dobieg}a kofica odraiajqcy nie zostaj4 zwyci?ieni (Lifeforce Tobe'a Hoopera). Bywa tak,
ontologicznie potw6r zostal unicestwiony, ajego wstretne uczyn- he utw6r sie koficzy, a odbiorcy nie wiedzq, czy potw6r zostal
ki ukarano. W rezultacie normasie umocni}a, gdyi poddano jQ zmieciony z powierzchni ziemi, jak w zrealizowanym przez
pr6bie i dowiedziono wyiszoéé nad tym, co nienormalne.
jej Johna Carpentera remake'u filmu Przybysz (The Thing) czy
Nieobliczalne z punktu widzenia dominujqcego systemu w pierwszym filmie z serii Koszmar z ulicy Wiqzöw w reiy-
wartoéci -- mySli i pragnienia zosta}y okielznane. serii Wesa Cravena. Odcieta reka w zakoficzeniu opowiada-
Z tego punktu widzenia wsp6}czesne horrory moina uznaé nia Gary'ego Brendera zatytu}owanego Julian's Hand ciagle
za rytualy odwr6cenia w spoleczefistwie masowym. Ich funkcj4 jest na wolnoéci, podobnie jak iywe trupy z Cmetarza zwie-
-- co znajduje odzwierciedlenie w strukturze fabularnej — jest iqt Kinga i opetany mediewista z Next after Lucifer Daniela
podtrzymywanie dominujqcej w kulturze wizji rzeczywistoéci Rhodesa.
oraz obowiqzujqcego w niej pojecia normy. Uwaüa sie, Ze uzna- Nie dotyczy to zreszt4 jedynie horror6w wsp61czesnych.
wane normy maj4 charakter polityczny, a ich hierarchia jest W zakoficzeniu Ancient Sorceries Blackwooda miasto ludzi
nacechowana ideologicznie. Ciqgke powtarzanie glebokiej struk- stoi, jak stalo•, na koniec powieéci Mr. Meldrum's
kot6w tak
tury horror6w nieuchronnie wspiera status quo. Mania Johna Metcalfe'a pan Meldrum zostaje zmieniony
Opis ten, jeéli jest trafny, dqje podstawy do twierdzenia, üe w 'Ibta; ponetna niewiasta z opowiadania Olivera Onionsa pod
horror nieuchronnie shliy ideologii co z kolei pozwala zrozu- tym samym tytu}em bierze we wladanie Olerona; niejestjasne,
mieé przyczyny trwaloéci tego gatunku. Osobiécie jednak nie czy reka w opowiadaniu Williama Fryera Harveya The Beast
uwaiam tej teorii za przekonujqca. Po pierwsze, nie obejmuje with Five Fingers zosta}a zniszczona; Lovecraftowe stwory
wszystkich przyklad6w gatunku. W
rzeczywistoéci znajduje z pradawnych, obcych ras na og6} iyj4 dalej itd., itp.
zastosowanie jedynie w
odniesieniu do horroru narracyjnego, Jeéli Wiec traktujemy fabule pokazujqcq zaburzenie pier-
kt6ry wprawdzie, jak podkreélalem, jest podstawowq formq wotnej normalnoéci i powr6t do niej jako alegorie przywr6-
tego gatunku, nie jest to röwnoznaczne z caloéciq. Horror cenia status quo, to co powiemy o standardowym odstepstwie

i
340 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 341

przedstawilem. Nawet gdyby okazalo prawdQ, ie horror


sie go horror jest na moie odpowiedzieé na to
tyle iywotny, Ze
sluiy panujqcej ideologii, to nie tlumaczyloby to jeszcze jego zainteresowanie. Skoro horrory zawsze znajduj4 sie na slui-
trwa}oéci. Aby bowiem shliyé takiej ideologii, musia}by mieé bie status quo, to trzeba sie dowiedzieé, czym przyciqgaj4
cog, co przyciqga dofi publicznoéé. Koncepcja ideologii w naj- swoj4 publicznoéé, bo bez odpowiedzi na to pytanie nie wie-
lepszym razie wyjaénialaby akceptowanie horror6w przez my, jak je wykorzystaé w celach ideologicznych.
panujqcy porzadek spoleczny, a czeéciowo r6wniei t}umaczy- Raz jeszcze powt6rze: nie mam najmniejszych watpliwoéci,
ich produkcje w formie przedsiewzieé kapitalistycznych. ie dany utw6r grozy moie sluiyé interesom status quo, ani
Nie t}umaczylaby natomiast, sk4d sie bierze zapotrzebowa- tei, ie krytykjest w stanie pokazaé, jak dane dzielo lub ze-
nie odbiorcze, dlaczego ludzie chodza na nie do kina, dlacze- staw dziel spelnia taka funkcje. Nie sadze jedynie, aby
go ich poszukuj4. moina bylo udowodnié, gatunek horroru jest koniecznie
Nikt nie czyta powieéci grozy ani nie chodzi na takie filmy uwarunkowany ideologicznie; nie S4dze nawet, aby moina
pod groib4 karabinu. Nikt tei (o czym sam sie boleénie prze- by}o wykazaé, üe wszystkie istniejace horrory sq bezwzgled-
kona}em) nie otrzymuje z tego powodu zwolniefi od podatku nie represyjne politycznie. W
kaidym zaé razie wykazanie,
ani nie korzysta z rzadowego wsparcia. Gatunek ma pewnq he horror jest ideologicznq broni4 sil politycznej i (lub) kul-
przyciqgania, a jej opisanie wymaga teorii, nawet od tych, turowej represji, nie wyjaénia ani jego trwaloéci, ani atrak-
wed}ug kt6rych sluiy on utrzymaniu status quo. Aby bowiem cyjnoéci. Gatunek ten musi mieé bowiem jakqé sne przyciq-
m6gl shliyé utrzymaniu status quo, musi najpierw przyciq- gania, aby moina go by}o powolaé na sluibe status quo. Te
gnqé odbiorc6w. Na to, czym ich przyciqga, wskazuj4 uniwer- w}aénie sile staralem sie tutaj opisaé.
salna i og61na teoria atrakcyjnoéci horroru, przedstawione Wczeéniej odrzucilem inne „upolitycznione" wyjaénienie
uprzednio. sily przyciqgania horroru, zgodnie z kt6rym utwory tego
Ideologiczna teoria trwa}oéci horroru — czy to w wariancie gatunku zawsze maj4 walor wyzwalajqcy. Oczywiécie jest to
tematycznym, czy strukturalnym — nie dotrzymuje pola mojej pog14d przeciwstawny temu, zgodnie z kt6rym horror jest
teorii, wymaga}aby bowiem przeprowadzenia analiz na pozio- zawsze reakcyjny, choé oparciem dla kaidego z nich moie
mie, na kt6rym ja je przeprowadzam, by wyjaénié, czym byé alegoryczna interpretacja glebokich struktur gatunku.
horrory— nawet jeéli rzeczywiécie slui4 utrzymaniu status Stara}em sie wykazaé szczeg610wo bledy kaidego z tych
quo przyciqgaj4 publicznoéé. Opr6cz przes}ania ideologicz- pog1qd6w. Niech ich wsp61ne niepowodzenie bedzie przestro-
nego musi istnieé cog, co decyduje o ich atrakcyjnoéci. Samo ga przed takim apriorycznym alegoryzowaniem struktur
powiqzanie ideologiczne z istniejqcym stanem rzeczy nie gwa- fikcj onalnych.
rantuje zainteresowania publicznoéci dana forma sztuki czy
rozrywki, nie gwarantuje Wiec jej trwaloéci.
Nawet Wiec gdyby rzeczywiécie istniejqcy porzqdek by}
zainteresowany horrorem, to pozostawaloby pytanie, dlacze-
DLACZEGO HORROR? 343

ania, opr6cz %r6del podstawowych, wsp61nych wszystkim


utworom tego gatunku. Okreélony utw6r moie mieé wartoéci
literackie, zawieraé trafne obserwacje socjologiczne, bawié
czarnym humorem, pociqgaé zwart4 kompozycj4 itp. W}aéci-
Horror dzisiai woéci te, ceteris paribus, przydadzq mu uroku, niezaleinie
od sily przyciqgania wsp61nej dla calego gatunku. Ponadto
Pr6bowalem stworzyé na tych stronicach wyczerpujqcq niekt6rym odbiorcom zainteresowanym pr6bami wytrzyma-
teorie trwaloéci horroru, nietracqcego popularnoéci w ciqgu loéci w ramach rytua}6w przejécia horror moie zapewnié
wielu dekad i pokolefi. Nadalem temu problemowi forme specjalne us}ugi.
pytania, dlaczego ludzie poszukuj4 czegoé, co na pierwszy Wiele koncepcji, kt6re odrzuci}em jako niedqjqce sie spro-
rzut oka powinno ich przeraiaé, czego powinni unikaé. Od- wadzié do wsp61nego mianownika calego gatunku, moie
powiedi, kt6rq zaproponowakem, opiera sie na ustaleniach tlumaczyé sile oddzialywania poszczeg61nych dzie}, odmian
z poprzednich rozdzia16w, dotyczqcych natury horroru oraz gatunkowych czy nurt6w. Niekt6re horrory — z powodu rela-
struktur charakterystycznych dla tego gatunku. cji miedzy ich wewnetrznq strukturq a okolicznoéciami

Dowodzilem wiec, Ze skoro podstawowym wyr6inikiem produkcji i recepcji — mogq, opr6cz pobudzania charaktery-
horroru jest pokazywanie nieistniejqcych stwor6w, to utwory stycznej dla calego gatunku fascynacji, przyciqgaé odbiorc6w
tego gatunku musza przyciqgaé naszq uwage, wzbudzaé „kosmicznq grozq", znoszeniem represji psychoseksualnej,
ciekawoéé i fascynowaé, a ciekawoéé te potegujq struktury podwaianiem opresyjnego porzqdku kulturowego, podtrzy-
narracyjne, czesto w
horrorach wystepujqce. Fascynacja mywaniem istniejqcego status quo itd. Zadna z tych przyczyn
nieznanymi stworami przewyisza wstrzqs przez nie wywo- przyciqgania nie obejmuje wszystkich horroröw, co nie znaczy,
lywany. Zjawisko to staje sie zrozumia}e w éwietle myélowej ie nie mogq one wyjaénié atrakcyjnoéci poszczeg61nych dzie},
teorii emocjonalnej reakcji na fikcje, zgodnie z kt6rq odbior- odmian gatunkowych czy nurt6w. Przedmiotem dalszych
ca wie, he w pobliüu nie ma üadnego potwora, ie potwory nie badafi powinno byé dociekanie, czy i w jakim stopniu kon-
istniej4, i dlatego ich wizerunek w utworach grozy wywohl- cepcje te poszerzaj4 naszq wiedze o poszczeg61nych segmentach
a nie cheé panicznej ucieczki czy innego
je zainteresowanie, horroru. Badania te powinni prowadzié ci, kt6rzy (w przeci-
zapobiegawczego dzialania. wiefistwie do mnie) maj4 do tych koncepcji choé troche
Teoria ta pozwala zrozumieé podstawowe przyczyny atrak- przekonania.
cyjnoéci horroru w szerokich kregach odbiorc6w. Pröbowalem Jednym z wielu pytafi, na kt6re zaproponowana przeze
znaleié najwiekszy wsp61ny mianownik okreélajqcy sile mnie wyczerpujqca teoria horroru nie odpowiada, jest pyta-
przyciqgania przecietnego odbiorcy do utworöw tego gatunku. nie o to, dlaczego horrory cieszq sie ogromnq popularnoéciq
Nie wyklucza to, Ze poszczeg61ne dziela, odmiany gatunkowe w pewnych okresach, a w innych nie. Wyczerpujqca teoria
czy nurty mogq oferowaé pewne dodatkowe ir6d}a przyciqg- mowi nam o irödlach atrakcyjnoéci horroru w r6inych cza-

ill
344 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 345

sach i miejscach. T}umaczqc jednak sne przyciqgania gatun- nych, wyraiajqc niepokoje swojego czasu. Taka funkcja
ku, nie m6wi nam, dlaczego horror w
jednych okresach ma horroru nie jest niespodziank4, zwaiywszy, ie strach i lek to
ogromne rzesze zwolennik6w, podczas gdy w innych jego jego specjalnoéé. Wyglqda na to, he w okreélonych warunkach
publicznoéé jest wprawdzie lojalna, lecz niewielka. Moja historycznych dochodzi do absorpcji spolecznych lek6w przez
teoria nie wyjaénia wiec, dlaczego w pewnych momentach horror z jego ikonografi4 strachu i wstrzqsu.
historycznych, takich jak obecny, horror nagle staje sie do- Historia kina dostarcza kilku dobrze znanych przyk}ad6w.
minujqcym gatunkiem popularnym, choé wydaje sie jasne, Filmy grozy utrzymane w stylu niemieckiego ekspresjonizmu
gue rozkwita cyklicznie. powstawaly w atmosferze kryzysu republiki weimarskiej.
Nie zamierzam konstruowaé tutaj teorii cykli horroru. Po- Amerykafiski nurt klasycznych horror6w Universalu poj awil
niewai jednak ksi4ika niniejsza zostaka napisana najpraw- sie w czasach wielkiego kryzysu. Nurt fantastycznonauko-
dopodobniej dlatego, he znaleiliémy sie w samym érodku ta- wych film6w grozy z poczqtk6w lat pieédziesiqtych w Stanach
by uzupelnié rozwaiania na
kiego cyklu, wydaje sie w}aéciwe, Zjednoczonych by} odpowiedzi4 na wczesnq faze zimnej woj-
temat atrakcyjnoéci horroru o pewne spekulacje dotyczqce ny. Filmy wyrastajqce z tych nurt6w w swoich pelnych grozy
przyczyn bieiqcej popularnoéci utwor6w tego gatunku. obrazach wyraialy leki i niepokoje korespondujqce z przy-
Rozpoczqlem ksiqike od spostrzeienia, Ze od dobrych gnebiajqcy,n nastrojem tamtych czas6w.
pietnastu lat horror jest dominujqcym gatunkiem popular- W nurcie z poczqtku lat trzydziestych powtarza sie motyw
nym. Kt6regoé dnia w 1987 roku w
éwiecie wydawc6w ro- wspö}czucia potworowi. Stw6r powolany do iycia przez dok-
zesz}a sie pog}oska, Ze jedna czwarta wszystkich publiko- tora Frankensteina, King Kong, Wilko}ak z Londynu, a nawet
wanych ksi4iek ma na okladce imie i nazwisko Stephena Drakula, pragnqcy w chwili przygnebienia naprawde umrzeé,
Kinga71. Niniejsza ksiqüka zaé najprawdopodobniej nie wzbudzaj4 ial i wsp61czucie, prawda, pomieszane z uczu-
znalaz}aby wydawcy, gdyby nie fakt, 'ze horror cieszy sie ciem przeraienia. Zal wynika ze zrozumienia, he stwory te
dzisiaj bezprecedensowq popularnoéci4. Na zakoficzenie tego sa skazane na samotnoéé, he sq ofiarami okolicznoéci, na
traktatu o horrorze warto Wiec chyba pokusié sie o poczynie- kt6re nie majq wplywu. Zw}aszcza potw6r Frankensteina
nie pewnych uwag dotyczqcych obecnej fali jego popularno- oraz King Kong przypominajq momentami przeéladowanych
éci. Jest to, oczywiécie, przedsiewziecie wybitnie spekula- outsider6w72. Niebezpieczefistwo znalezienia sie bez w}asnej
tywne —jeszcze bardziej nii dotychczasowe rozwaiania —jak winy na marginesie spoleczefistwa bylo szczeg61nie dojmu-
kaida zresztq pr6ba historycznego ujecia w}asnych czas6w jqce w czasach wielkiego kryzysu, gdy tak wielu ludziom
i zachodzqcych wok6} nas wydarzefi. Czytajqc Wiec te wy- zajrza}a w oczy groiba bezrobocia. Nie znaczy to, ie te filmy
nurzenia kawiarnianego socjologa, warto mieé wiaderko soli utwierdzaly lub podwaia}y istniejqcy porzqdek spoleczny,
(nie krwi) pod rek4. lecz jedynie, he wyra±aly dajqce sie rozpoznaé leki — w iaden
Czesto moina sie spotkaé ze stwierdzeniem, he horror spos6b niewypierane — i dostarczaw obraz6w pozwalajqcych
zyskuje najwiekszq popularnoéé w okresach napieé spolecz- sie nad nimi zastanawiaé.
346 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 347

Wspölczucie dla potwora nie pojawia sie natomiast w fil- Model wyraiania lek6w epoki znalazl r6wnieü zastosowa-
mach z lat pieédziesi4tych. Nie wzbudzaly ialu ogromne nie w literaturze. Piszqc o zalewie literatury grozy w latach
owady, miesoüerne warzywa czy przybysze z kosmosu o wy- 1872—1919, Jack Sullivan stwierdza:
lupiastych oczach. Wszak trudno wyobrazié sobie, üe moina „Mroczna, apokaliptyczna atmosfera wsp6kczesnej litera-
wyciqgnaé pomocnq d}ofi do tarantuli wielkoéci traktora. Te tury grozy odpowiada duchowi niepokoju i marazmu, kt6ry
potwory pochodzq z zewnqtrz i tam przyna1ei4. Do wnetrza niekt6rzy historycy, cytujqc dziela Freuda, Huysmansa,
mogq sie dostaé jedynie si14, wskutek bezprawnej inwazji. Schoenberga i innych, uwaiaj4 za klucz emocjonalny do tego
I rzeczywiécie, inwazja jest podstawowym motywem film6w czasu oraz za przeczucie pierwszej wojny éwiatowej.
science fiction z lat pieédziesi4tych. Jest calkiem oczywiste, Stephen Spender, T. S. Eliot i wielu innych pisalo wymow-
Ze najeidicy symbolizuj4 z agro i enie miedzynaro- nie o atmosferze traumy, kladqcej sie na tym okresie mrocz-
dowym komunizmem73. nym cieniem i przejawiajqcej sie w coraz bardziej dziwacz-
Na koficu Przybysza, jednego z filmöw inaugurujqcych ten nych i subiektywnych érodkach ekspresji. By} to okres
nurt, widzom m6wi sie, aby po wyjéciu z kina uwainie spoj- przejéciowy, charakteryzujqcy sie raptownymi zmianami
rzeli w niebo. Pozornie mieliby wypatrywaé latajqcych spolecznymi, zniechecajqcymi nastepstwami niepopularnej
spodk6w, ale w dobie pr6bnych alarm6w bombowych chodzi- wojny, niestabi1noéci4 ekonomicznq, szyderczym cynizmem
10 najprawdopodobniej r6wniei o sowieckie bombowce. Po- w stosunku do rzqdu oraz obowiqzujqcego porzqdku, a takie
tworami w tych filmach byly czesto owady i warzywa pozba- fascynacj4 kontrkulturq i okultyzmem. Taki katastroficzny
wione ludzkich emocji (jak nikczemni czerwoni), wyslane na klimat najwyraäniej sluiy opowieéciom grozy, nic Wiec dziw-
podb6j éwiata (ditto). nego, Ze okresowi wojny wietnamskiej i afery Watergate
W filmach tego nurtu w walce nieludzkich sil z ludzkoéci4 röwnieü towarzyszyl spektakularny rozkwit tego gatunku"74
czysta inteligencja (intelektualizm marksistowski oraz na- Wpodobnym duchu, komentujqc wsp61czesnq odmiane
ukowoéé) czesto zostaje przeciwstawiona uczuciowoéci. Na- gatunkowq, kt6rq nazywa horrorem rodzinnym, Ann Douglas
je%dicy zazwyczaj sq kolektywistami i antyindywidualistami. stwierdza:
Infiltracja przez przedstawicieli pozaziemskiej pi4tej kolumny, „Gatunek «horroru rodzinnego» rejestruje dziwne formy
udajqcych mame i tate, byla jednq z ich najbardziej odraüaj4-
itransformacje, ktörym podlega dzisiejsza rodzina klasy
cych sztuczek. W przeciwiefistwie do bardziej amorficznych éredniej: jego tematem jest rozbicie atomu rodziny nuklear-
politycznie horror6w z lat trzydziestych jezyk motywowanej nej. Ta fikcjonalna rodzina jest podw6jnie nuklearna. Sklada
politycznie podejrzliwoéci, wprowadzony przez sily antyko- sie z klasycznej obecnie kom6rki — rodzic6w i jednego lub
munistyczne, wplynql na kszta}t jezyka grozy uiywanego dwojga dzieci. Reprezentuje ona pierwsze rodziny amerykafi-
w tych filmach.Jednoczeénie struktury narracyjne typowe skie sk}adajqce sie z m}odych ludzi, kt6rzy urodzili sie tui
dla gatunku horroru dostarczaly wiecej nii odpowiednich przed inauguracjq lub zaraz po inauguracji ery nuklearnej
pretekst6w do asymilacji paranoi. w Hiroszimie 6 sierpnia 1945 roku i ktörzy éwiadomie wyda-
348 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 349

j4 dzieci na ten atomowy éwiat. W tych thrillerach postacie ma Blatty'ego. Filmowa adaptacja tej ostatniej powieéci
rodzic6w, jak wielu autor6w, kt6rzyje stworzyli, to pokolenie zainaugurowala zresztq r6wniei obecnq fale filmöw grozy,
powojennego boomu demograficznego, twory lat szeéédzie- jak tei niekt6re cykle, na przyklad serie film6w Omen czy
si4tych, udramatyzowane i wyobraione w momencie zakla- serie It's Alive. Inne odmiany gatunkowe nawiqzuj4 do leköw
dania rodziny w latach siedemdziesi4tych i osiemdziesiqtych. o charakterze zdrowotnym, takich jak lek przed chorobq
Innymi slowy, sq oni protagonistami palqcych, zawi}ych nowotworowq, wyraiany sugestywnymi obrazami rozpadu
i wymownych kulturowo sprzecznoscl ciala, lek przed chorobami przenoszonymi drogq plciowq,
Douglas wiqie Wiec pojawienie sie demonicznych dzieci przed technologiami medycznymi, przed zatruciem itd. Nie
z burzliwym dojrzewaniem demograficznie chwiejnego, chodzi nam jednak o to, aby zestawiaé wsp61czesne odmiany
a instytucjonalnie wywrotowego pokolenia powojennego, horror6w z rozmaitymi lekami trapiqcymi wsp6}czesnego
kt6re pr6buje wytrzymaé presje coraz bardziej niepewnego cz}owieka, lecz o to, aby wyodrebnié zestaw lek6w i niepoko-
spokeczefistwa rynkowego bez wsparcia wielopokoleniowej j6w wyraianych przez obecnq fale horror6w w og61noéci, co
rodziny. z kolei pomoüe zrozumieé przyczyny obecnie panujqcej obse-
Jak wskazuj4 te przyk}ady, prawdopodobna wydaje sie sji na punkcie utwor6w tego gatunku.
hipoteza, üe popularnoéé horroru wzrasta w okresach wyrai- Zastanawiajac sie nad wsp6}czesnq fala horror6w, uznalem
nego napiecia spolecznego, kiedy to utwory grozy shli4 wy- za celowe przeprowadzié analogie miedzy niq a inna obsesj4
raieniu najpowainiejszych bolaczek. Nie trzeba z tego naszej epoki, przejawiajqcq sie w kulturze w tym samym
wnioskowaé, he uwa1niaj4 one te napiecia za pomocq tak mniej wiecej czasie, to jest od polowy lat siedemdziesi4tych.
wqtpliwego procesu, jak katharsis. Wystarczy stwierdzié, ie Chodzi o postmodernizm. Chcia}bym wysunqé teze, he wsp61-
w takich okresach wzbudzajq szczeg61ne zainteresowanie, czesny horror jest ezoterycznym wyrazem tych samych na-
daj4C wyobraienia kojarzqce sie z powszechnymi lekami, strojöw, kt6re sq wyraiane w ezoterycznych dyskusjach in-
a poprzez to odnoszqc choéby tylko w ekscytujqcych obra-
sie, teligent6w na temat postmodernizmu.
zach, do palacych problem6w otaczajqcego éwiata. Skoro Wiec Na kartach tej ksiqiki dowodzilem, Ze przewodnim moty-
obecnie znajdujemy sie w kolejnej fazie szczeg61nej popular- wem utwor6w grozyjest podwaianie obowiqzujqcych w naszej
noéci horroru, to pojawia sie pokusa, by wyjaénié jej przyczy- kulturze kategorii pojeciowych. Istniejqce normy klasyfika-
ny i trwaloéé, wyodrebniajqc ir6dla napieé i lek6w spolecznych, cyjne zostajq zburzone, a kulturowe kryteria tego, c o j e s t
do kt6rych wsp61czesne horrory sie odwoh1j476. — zakwestionowane. R6wniei w}aéciwoéci4 postmodernizmu
Zdaniem Ann Douglas chodzi o leki i uczucia wyraione jest silne zauroczenie relatywizmem pojeciowym. Wr6inych
w horrorze rodzinnym, a Wiec odmianie gatunkowej, kt6ra wariantach refleksji postmodernistycznej przewija sie watek
zapoczqtkowa}a obecnq faze popularnoéci literatury grozy relatywizmu nie tylko moralnego, ale takie pojeciowego,
takimi pozycjami, jak The Other Thomasa Tryona, Dziecko przekonanie, he nasze sposoby pojmowania éwiata sq w pew-
Rosemary Iry Levina czy najwainiejsza — Egzorcysta Willia- nym sensie arbitralne. Moina je zdekonstruowaé. Tak na-
350 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 351

prawde nie opisuj4 one éwiata. Pog14dom tym czesto towa- woéé przejawiaj4 r6wnieü postmodernistyczni artyéci z kregu
rzyszy podejrzenie, Ze niezdolnoéé dostrzegania tej oczywistej kultury wysokiej. Czy to z powod6w politycznych, czy tei
prawdy na temat naszych pojeé sama w sobie stanowi pro- z tesknoty za minionym, sztuka postmodernistyczna iyje, by
blem, kt6remu na imie logocentryzm. tak rzec, ze swego dziedzictwa. Wykorzystuje ona material
Osobiécie nie jestem przekonany argumentami filozo- przeszloéci, jakby sugerujqc, Ze istoty tw6rczoéci moina do-
ficznymi wysuwanymi przez zw01ennik6w teorii postmo- ciec, patrzqc wstecz. Wsp6}czesne horrory, choé nie brakuje

dernistycznej. Nie moina jednak ignorowaé zafascynowa- im iywotnoéci, r6wniei odwoluj4 sie do wczeéniejszych cza-
nia nimi calego pokolenia intelektua1ist6w. W takim s6w, do k 1 a s y c z n y ch potwor6w i mit6w, jakby geécie w
stopniu, w jakim fascynacja ta wynika z nieufnoéci iywio- tesknoty.
schemat6w pojeciowych, odzwierciedla
nej do istniejqcych Innq wainq r6inicq miedzy horrorem wsp6}czesnym a daw-
ona po stronie intelektua1ist6w te same uczucia, kt6re nym jest dawka widowiskowej przemocy. Horror z natury
wyraiajq wsp61czesne utwory grozy, poch}aniane przez rzeczy ci4iy ku przemocy, ale liczba krwawych scen oferowa-
masowq widownie. nych przez utwory wsp61czesne znacznie przewyisza to, co
Zmieniajqc temat, trzeba zauwaiyé, ie horror wsp6}czesny robiono dawniej. Dla niekt6rych tw6rc6w, takich jak Clive
r6ini sie od faz wczeéniejszych pod pewnymi wzgledami, Barker, jest to zresztq pow6d do dumy. Przemoc we wspö}-
kt6re taküe przywodzq na myél zjawisko postmodernizmu. czesnych horrorach nie r6ini sie moie jakoéciowo od prze-
Przede wszystkim czesto odwoluje on otwarcie do historii
sie mocy ukazywanej dawniej, ale r6ini sie zasadniczo pod
gatunku. Powieéé To Kinga reanimuje galerie klasycznych wzgledem iloéciowym.
potwor6w; film Creepshow Kinga i Romera jest holdem zlo- Ze szczeg61nq furi4 horrory atakuj4 cialo ludzkie, kt6re jest
ionym komiksom grozy publikowanym w latach pieédziesi4- lamane, wysadzane, rozrywane, éwiartowane itd.; ulega dez-
tych przez wydawnictwo „EC"; wsp61czesne filmy grozy integracji i metamorfozom, jest rozcinane i rozczlonkowywane,
czesto zawieraj4 aluzje do innych film6w grozy, a bohaterem a wreszcie poierane od érodka. W ostatniej dekadzie dopro-
filmu Postrach nocy (Fright Night) jest redaktor telewizyj- wadzono do doskona}oéci tak zwany splatter film, a w litera-
nego cyklu grozy. Autorzy literatury grozy swobodnie nawi4- turze odmiane, kt6rq Peter Haining, najplodniejszy z iyjqcych
zuj4 do innych pisarzy oraz utwor6w tego gatunku, a zwlasz- autor6w antologii horroru, nazywa (z dezaprobat4 i niekiedy
cza do klasycznych film6w grozy oraz ich bohater6w. z niecheci4) horrorem rzeinickim78
Horror zwraca sie ku samemu sobie, wykazuje silne ten- We wsp61czesnym horrorze czlowiek zostaje czesto ograni-
dencje refleksywne, choé niekoniecznie sluiy to refleksji. czony do samego miesa. „Czlowiek jako mieso" — tak mogla-
Rzuca sie w oczy zw}aszcza jego manifestacyjna intertekstu- by wrecz brzmieé nazwa tej tendencji. Ta redukcja istoty
alnoéé77. rBöT6rcy i odbiorcy utwor6w grozy maj4 éwiadomoéé ludzkiej nawiqzuje zaé pod pewnymi wzgledami do oglasza-
dzia}ania w obrebie wsp61nej tradycji, co jest niezwykle cze- nej przez postmodernizm „émierci czlowieka". Czlowiek we
sto i z upodobaniem otwarcie podkreélane. Te samq w}aéci- wsp6}czesnych horrorach nie jest cz}onkiem uprzywilejowa-
352 FILOZOFIA HORROR U DLACZEGO HORROR? 353

nej kategorii ontologicznej, lecz potencjalnym ziarnem dla 114 jest relatywizm pojeciowy i moralny. Horror natomiast,
diabelskich m}yn6w79. Nawet ci, kt6rych uznajemy za boha- kt6rego elementem strukturalnym jest poczucie kruchoéci
ter6w czy bohaterki utworu, mogq skoficzyé pod tasakiem. obowiqzujqcych norm kulturowych, staje sie gotowym, popkul-
Tak Wiec i wsp61czesny horror, i postmodernizm }qczq sk}on- turowym symbolem uczucia „braku centrum".
noéé do podwaiania obowiqzujqcych kategorii kulturowych. Nurtujqca tesknota, widoczna w intertekstualnoéci wielu
Oba tei patrza wstecz, w wielu wypadkach z wyrainq tesk- wsp61czesnych horror6w, przenikajaca r6wniei znaczne seg-
nota Oba nie traktuj4 raczej istoty ludzkiej z naboinq czci4. menty sztuki postmodernistycznej, oznacza spojrzenie wstecz,
Zwiazek tych zjawisk staje sie jasny, kiedy uéwiadomimy ku czasom, kt6re wydAj4 sie, prawdopodobnie blednie, sta-
sobie, Ze zar6wno horror wspüczesny, jak i dyskusja o post- bilniejsze w swoich przekonaniach nih obecne. Swiatopog14d

modernizmie zaistnialy zaraz po ewidentnej klesce pax Ame- pax Americana, z wypisanq na sztandarach ideologi4 eks-
ricana. Wsp61czesny horror, wyramjqcy lek przed niestabilno- trawaganckiego indywidualizmu, by} fantazj4, }atwiejszq do
éci4 norm kulturowych, i relatywizm postmodernistyczny propagowania w czasach wzrastajqcej produktywnoéci oraz
wszelkich odcieni, pojawiW sie — wraz ze swa tesknot4 za mi- hegemonii miedzynarodowej, zapewniajqcych dobrobyt
nionym — w tym momencie historii, w kt6rym porzqdek mie- klasie éredniej, a takie utrwalajqcych wiare w panaceum

dzynarodowy ustanowiony po zakoficzeniu drugiej wojny przedsiebiorczoéci oraz éwieck4 moralnoéé dobrobytu i kon-
éwiatowej ustapil miejsca nieladowi, kt6ry przejmuje lekiem. formizmu. Zachwianie poczucia bezpieczefistwa mogq wy-
Nielad ten przejawia sie nie tylko w oslabieniu globalnej raiaé z jednej strony obrazy bezbronnoéci czlowieka, nisz-
potegi Stan6w Zjednoczonych, czego éwiadectwem jest prze- czenia ludzkiego cia}a, tak czeste we wsp6}czesnym horrorze,
grana wojna wietnamska, kryzys paliwowy, wzrost znaczenia a z drugiej — charakterystyczna dla sztuki postmoderni-
przemys}u japofiskiego (nie m6wiac o Niemczech, Korei, stycznej eliminacja kategorii osoby (defensywne obniienie
Tajwanie i innych pafistwach) czy niezdolnoéé Stan6w Zjed- oczekiwafi?).
noczonych do realizowania w}asnych ce16w w polityce zagra- Wstrzasy schylku lat szeéédziesi4tych i lat siedemdziesi4-
nicznej. Zamet ten objawia sie r6wniei napieciami wewnetrz- tych, niszczace niegdyé i dzié amerykafiski porzqdek, obna-
nymi, kt6re obejmuj4, przynajmniej w USA, niekoficzqce sie iyly zarazem iluzorycznoéé wiary w indywidualizm; pewnoéé
skandale polityczne, nag}oénione przez media oszustwa finan- siebie zostaje zastqpiona poczuciem bezbronnoéci, niemocy
sowe, wszelakiego typu trudnoéci gospodarcze, w}qczajqc w to i przypadkowoéci jednostkowych poczynafi. Nie da sie tei

kryzysy paliwowe i recesje, zadluienie, domaganie sie praw utrzymaé wiary w to, jest sie czeéci4 wiekszego, narodo-
przez grupy dotqd bezbronne, na przyklad kobiety czy r6ine- wego planu. Uwaiam, ie zar6wno degradacja istoty ludzkiej
go typu mniejszoéci. Gdy amerykafiskie imperium chwieje sie, we wsp61czesnym horrorze, jak i postmodernistyczne sloga-
wyobrainie opanowuje przyt}aczajqce poczucie niestabilnoéci, ny o „émierci czlowieka" odzwierciedlaj4 to w}aénie poczucie
w kt6rym wszystko wydaje sie zagroione lub do wziecia. utraty. Jesteémy éwiadkami przemijania spolecznego mitu

Prawdopodobnq reakcj4 myélowq na te niestabilnoéé spolecz- „amerykafiskiego"80 indywidualisty. Zjawisko to, kt6remu
354 FILOZOFIA HORRORU DLACZEGO HORROR? 355

towarzyszy w horrorze wyraüa sie widowiskowym znie-


lek,
narracyjnych — wszystko to wydqje sie wyraüaé niepewnoéé
waianiem ciala ludzkiego, w innym zaé rejestrze jest arty- bytu we wsp6}czesnym éwiecie. Poteguje jQ jeszcze pamieé
kulowane w manifestach postmodernistycznych nihilist6w, — lub moie iluzja pamieci o nie tak odleglych czasach,
najczeéciej naleiqcych do kreg6w literackich.
kiedy wszystko wydawalo sie stabilniejsze, a poczucie pew-
Interpretujqc w ten spos6b destrukcje ciala we wsp61czes- noéci dominowa}o.
nym wyraüa ona r6wnieü
horrorze, nie przecze, ie czesto Horror, mqjqc za podstawe zachwianie norm kulturowych
rozmaite obawy zdrowotne oraz powszechne fobie. Lek_i te w sferze pojeé i moralnoéci, dostarcza repertuaru symboli
wyraiajqc ogölne poczucie bezbronnoéci, bedqce
sie, czasom, w kt6rych za}amal sie system kultury, choé na nii-
prawdopodobnie konsekwencj4 upadku imperium amerykafi- szym poziomie og61noéci, lub w powszechnej opinii w}aénie
skiego i kultury nieposkromionego indywidualizmu, gwaran- znajduje sie w stanie rozkåadu. Gatunek ten, kt6ry zazwyczqj
towanej w zamyéle przez to imperium.
ma ograniczonq liczbe zwolennik6w, moie trafié do masowe-
Wsp61czesny horror wyraia Wiec wobec odbiorcy masowe- go widza, jeéli swoj4 ikonografi4 i strukturq wyraia szeroko
go leki towarzyszqce przejéciu od wieku Ameryki do „nie rozpowszechnione leki i napiecia.
wiadomo czego", postmodernizm zaé, analogicznie, przeka-
zuje intelektualistom przeskanie niestabilnoéci. W
Obu wy-
Wwyniku wojny wietnamskiej i wielu rozczarowafi, kt6re
po niej nastqpily, Amerykanie zostali — czesto z wainych'
padkach reakcje wydaj4 sip skrajne. Nawet jeéli hegemonia powod6w — obudzeni ze swojego snu. Komentatorzy wydarzefi
amerykafiska jest zagroüona, to nie musi to dotyczyé glebo-
wykorzystali oczywiécie latwoéé, z jak4 zwrot „amerykafiski
kich pok}ad6w kulturowych. W
czasach napiecia spolecznego sen" daje sie zamienié w
„amerykafiski koszmar". Paraliü
przesadne reakcje sq jednak w pelni zrozumia}e. Twierdze woli,wywolany nie tylko wielkimi wstrzqsami historycznym.i,
zaé, ie niezaprzeczalna popularnoéé horror6w oraz postmo-
leczröwniei chronicznq niezdolnoéciq do opanowania sytuacji
dernizmu jest reakcjq na poczucie niestabilnoéci, wywo}ane
odbieranych jako niewiarygodne i niezrozumiale, znajduje
éwiadomoéci4, üe porzqdek ustanowiony po drugiej wojnie gotowy, choé niepelny odpowiednik w postepujacej demora-
éwiatowej odchodzi wraz ze swojq kulturq.
psychicznej fikcyjnych ofiar, kt6re patrzq
lizacji w
oslupieniu
Nawet jeéli rozbudowana analogia z postmodernizmemjest na straszliwe stwory. Na dobre i Zale Amerykanie od blisko
nietrafna, to nie znaczy to, ie horror nie oddaje nastroj6w
dwudziestu lat sq wstrzqsani „niewiarygodnymi" wydarze-
wsp61czesnoéci. Nawet jeéli postmodernizm nie jest nihili- niami i zmianami81. A horror jest ich gatunkiem.
stycznq reakcj4 na schylek pax Americana, to horror i tak
moie wyraiaé leki zwiqzane z obecnym momentem kulturo-
wym. Niestabilnoéé norm zar6wno klasyfikacyjnych, jak
i moralnych — tesknota przejawiajqca sie w aluzjach, poczu-

cie bezbronnoéci i bezwladu, objawiane przez jego bohater6w,


motyw cz}owieka jako miesa, paranoiczny wymiar struktur
Posoowie

Filozofie horroru, przekazywanq w}aénie polskiemu czy-


telnikowi, poprzedza rozg}os, kt6rym ksiqika ta cieszy sie od
dawna w kregach specja1ist6w. Od momentu wydania w 1990
roku doczekala sie kilku wznowiefi, znajduje sie w ciqglym
obiegu czytelniczym, jest podrecznikiem wykorzystywanym
w trakcie kurs6w filmoznawczych na uniwersytetach ame-
rykafiskich, a niekt6rzy nadaj4 jej wrecz status ksi4iki
kultowejl. Jest tei szeroko komentowana jako jedna z naj-
bardziej oryginalnych propozycji ujecia horroru, a zarazem
jako wzorcowa wrecz prezentacja pewnej metody badawczej.
Metody, kt6ra — trzeba zaznaczyé — wywar}a duiy wp}yw na
polsk4 myél filmowq. Kognitywizm filmowy — bo o tej meto-
dzie mowa — pad} bowiem w Polsce na niezwykle podatny
grunt2, byé moie z racji swoich bliskich zwiqzk6w z angielsk4
filozofi4 analitycznq, kt6ra ma wiele punkt6w wsp61nych
z zasadniczymi kierunkami polskiej filozofii. W ciqgu ostatnich
latukazalo sie na rynku polskim wiele ksi4iek i artyku16w
nawiqzujqcych do metody kognitywnej. Nie ma watpliwoéci,
he iaden z dotychczasowych kierunk6w myéli filmowéj nie
wzbudzil w Polsce tak iywego oddiwieku. A jednoczeénie,
choé moie to zakrawaé na paradoks, klasyczne pozycje tej
szko}y sq u nas znane wylqcznie w waskim kregu specj alist6w.
Nie ukazaåa sie w Polsce iadna z wielu ksi4iek tworzqcych
zreby tego kierunku, lecz jedynie rozproszone, nieliczne
zresztq t}umaczenia artyku16w i fragment6w ksi4iek oraz
jedna, niezwykle cenna antologia tekst6w3. Takie i z tego
358 POSLOWIE POSEOWIE 359

punktu widzenia niniejsze wydanie Filozofii horroru zaslu- dujqcych sie w centrum zainteresowania psychologii kogni-
guje na uwage.
tywnej, dotyczqcych proces6w przetwarzania informacji,
Wraz z Filozofiq horroru polski czytelnik zyskuje tei moi-
funkcjonowania pamieci, organizowania danych percepcyj-
liwoéé bezpoéredniego zapoznania sie z myé14 jednego z czo- nych w struktury wyüszego rzedu itp. Jednak trzeba od razu
lowych amerykafiskich filmoznawc6w i estetyk6w, autora powiedzieé, üe zakres moiliwych inspiracji jest tutaj ograni-
licznych ksi4±ek i artykulöw, kt6re wywarly gleboki, nieod- czony, a to dlatego, 'Ze przedmiot kaüdej dziedziny jest inny.
wracalny wplyw na ksztalt wsp61czesnej myéli filmowej. Przedmiotem psychologii kognitywnej jest funkcjonowanie
Zarazem jest to ksi4ika napisana przez miloénika gatunku, umys}u ludzkiego, przedmiotem filmoznawstwa — szeroko
Iqczy Wiec rygor i precyzje myéli z bogactwem informacji na pojeta dziedzina kina, obejmujqca zar6wno samego widza,
temat historii horroru, jego rozmaitych odmian, jego ewolu- jak i to, co sie z nim dzieje podczas odbioru filmu. M6wiqc
cji, z licznymi b}yskotliwymi analizami wielu literackich
Wiec éciéle, metodologia psychologii kognitywnej o tyle moie
i filmowych utwor6w grozy.
byé dla filmoznawcy przydatna, o ile zajmuje sie on sytuacj4
Jui wstepu wynika, ie Filozofie horroru
z tego kr6tkiego widza filmowego i odbioru kina. Tymczasem omawiany nurt
naleüy czytaé w kontekécie nurtu myéli filmowej, kt6rego bynajmniej sie do tego nie ogranicza}. Wiecej nawet — wcale
Noél Carroll jest czo}owym przedstawicielem. Moie Wiec nie nie w tej dziedzinie odni6s} najwieksze sukcesy. Najwieksze
od rzeczy bedzie poéwiecié mu pare iniekwestionowane sukcesy kog1itywist6w wi4i4 sie z ana-
Nurt zwany amerykafiskim kognitywizmem filmowym lizami stylu filmowego, z rozwaianiami z zakresu stylu i po-
Iqczy sie przede wszystkim z dziala1noéci4 Uniwersytetu etyki kina. zreszt4 wielkie znaczenie mialo nawiqzanie
w Wisconsin, Madison, w latach osiemdziesi4tych i dziewieé- do formalist6w rosyjskich i wyksztalcenie metod analizy zwa-
dziesiqtych. Z nim zwiqzani byli dwaj najwybitniejsi przed- nych analizq neoforma1nq6.
stawiciele tego kierunku, Noél Carroll i David Bordwell, tam Bodaj czy nie najwiekszy wp}yw na amerykafiskich kogni-
realizowany by} w latach osiemdziesiqtych i dziewieédziesi4-
tywist6w filmowych wywarlo to, co stanowilo przedmiot
tych tak zwany Wisconsin Project, kt6ry mial stworzyé pod- myéli filmowej w okresie bezpoérednio poprzedzajqcym ich
waliny nowego sposobu myélenia o kinie4.
wystqpienie. By} to przy tym wplyw przejawiqjqcy sie w ne-
Przedstawiciele szkoly nawiqzuj4 do kilku nurt6w tra-
tej
gacji. Kognitywiéci w istocie wystqpili przeciwko pewnemu
dycji. Niekt6re nawiqzania majq charakter pozytywny, inne
sposobowi uprawiania teorii, historii i krytyki filmowej, przy
— negatywny. W
sensie pozytywnym przedstawiciele szko}y
czym ta tendencja polemiczna, nawiqzanie poprzez negacje,
z Wisconsin odwoh1j4 sie do kognitywizmu, rozumianego moie nawet mocniej na nich oddzialala nih same nurty tra-
g}6wnie jako kierunek w psychologii5. Przejmuj4 z niego dycji, z kt6rymi sie deklaratywnie identyfikowali.
przede wszystkim koncentracje na rozumie racjonalnym, na O jaki spos6b chodzi? Na przelomie lat szeéédziesi4tych
éwiadomoéciowym aspekcie psychiki czlowieka. Okazjonalnie i siedemdziesi4tych gwaltownie zmieni} sie tok myéli filmo-
nawiqzuj4 r6wnieü do bardziej szczeg610wych kategorii znaj- wej. Wi4ie sie to czesto z klimatem umys}owym, kt6ry zapa-
360 POSEOWIE POSEOWIE 361

nowal po burzliwych latach szeéédziesi4tych i wydarzeniach feuszy nowej orientacji by} Wiec nader ponury. Odbiorca ten
paryskiego maja 1968 roku, tym bardziej üe g}6wny impuls wchodzi} nieéwiadomie w „miejsce" dla niego konstruowane,
do zmiany kursu przyszedl w}aénie z Francji. W atmosferze a tym samym przybieral skonstruowanq dlafi toisamoéé.
lizania ran po przegranej rewolucji zaczely dominowaé te Cala sfera komunikacji jawila sie jako przestrzefi wielkiej
kierunki myélowe, kt6re wskazywaly na zdecydowanq prze- manipulacji, w kt6rej nieéwiadomy odbiorca pada} ofiarq
wage systemu (rozmaicie zreszt4 rozumianego) nad jednost- poteinych sil, nie dostrzegajqc ich istnienia i nie rozumiejqc
k4. Poczqtkowo byly to zw}aszcza psychoanaliza, feminizm, ich dzialania. Sily te sie r6inily, ale w istocie spos6b ich
marksizm w wydaniu Louisa Althussera oraz teoria tekstu dzia}ania, a szczeg61nie metoda ich opisu byly podobne.
Rolanda Barthes'a. Wainym ich komponentem byla r6wniei Teksty, kreujqc „pozycje podmiotu", poprzez zaszczepianie
lingwistyka, wywodzqca sie z tradycji Ferdinanda de Saussu- jednostkom falszywej éwiadomoéci prowadzily do zachowania
re'a. Wlatach osiemdziesi4tych, zdaniem Bordwella, pojawily status quo i dominacji systemu nad jednostkq. W
interpre-
siekierunki poststrukturalistyczne, postmodernistyczne, tacji feministycznej poszczeg61ne teksty mialy shliyé utrzy-
wielokulturowe oraz dotyczqce toisamoéci (jakgay / lesbian / maniu systemu patriarchalnego, wpajajqc niczego nieéwia-
queer studies), kt6re jednak pod wieloma zasadniczymi domemu widzowi g}öwne jego zasady. Wed}ug zorientowanej
wzgledami podobne sq do prad6w z lat siedemdziesi4tych7. marksistov rsko tak zwanej krytyki ideologicznej sfera kultu-
W nowym klimacie nastqpilo przeniesienie punktu cieiko- ry mia}a za zadanie popieraé system buriuazyjny i w}adze
éciz tekstu na okolicznoéci odbioru. W okresie bezpoérednio dominujqcych klas, wzbudzajqc w widzach przekonanie, he
poprzedzqjqcym refleksja filmoznawcza, inspirowana g}öwnie jest to stan naturalny. Z kolei zwolennicy myéli psychoana-
strukturalizmem, koncentrowala sie na samym tekécie, litycznej, opartej przede wszystkim na koncepcjach Jacques'a
wychodzqc z zakoienia, znaczenia przekazu filmowego Lacana, twierdzili, Ze odbiorca znajduje sie we w}adaniu
wynikaj4 z tego, jak tekst jest uformowany. To w}asnej nieéwiadomoéci, a w trakcie odbioru filmu nastepu-
stalo sie przedmiotem rozlicznych atak6w przedstawicieli je regresja do moment6w z wczesnego dziecifistwa, kiedy to
myéli poststrukturalistycznej, wedlug kt6rych nie istnieje konstytuowala sie toisamoéé, w tym zwlaszcza do fazy „wy-
stala relacja miedzy tekstem a znaczeniem, lecz znaczenie obraionego" oraz fazy edypa1nej8. Taki typ teorii kina a po-
wynika z wielu zmiennych, w tym zwlaszcza — z okolicznoéci niek4d r6wnieü praktyki krytycznej przezefi inspirowanej
odbioru. Wymienione nurty myéli filmowej zajmowa}o przede — zdominowa} zachodnioeuropejskq i amerykafiskq myél
wszystkim „umiejscowienie podmiotu" (subject position), przy filmowq w latach siedemdziesiqtych i osiemdziesiqtych.
czym przez podmiot rozumiano, m6wiqc najog61niej, miejsce, Te w}aénie wizje funkcjonowania kina (i szerzej — kultury,
kt6re dany tekst konstruowa} dla widza. Widz w trakcie gdyi nie tylko o kino tu chodzilo) zakwestionowali kognity-
odbioru mia}by wchodzié w to miejsce (identyfikowaé sie wiéci. Ich zdaniem widz w czasie seansu filmowego nie jest
z nim), nabywajqc tym samym toisamoéé, kt6ra zosta}a dla nieéwiadomym przedmiotem manipulacji poteiniejszych od
niego skonstruowana. Obraz odbiorcy kreélony przez kory- niego sil i formacji kulturowych, lecz éwiadomq jednostkq,
362 POSLOWIE POSLOWIE 363

kt6ra aktywnie uczestniczy w akcie odbioru tekstu filmowe- skoncentrowali sie na procesie przetwarzania informacji, uj-
go. Opisujqc te aktywnoéé, siegneli po pojecia z obszaru mowanym zgodnie z za}oieniami psychologii (i filozofii) po-
psychologii poznawczej, uznajqc, Ze podczas seansu filmowe- znawczej, czesto odwohkjqc sie do prac i ustalefi dokonywanych
go nastepuje klasyczny proces przetwarzania informacji, w tamtych obszarach. Przede wszystkim zaé wystqpili przeciw
w kt6ry zaangaüowane sa struktury poznawcze. teorii monolitycznej, kt6ra roécilaby sobie prawo do zaw}asz-
Ta fundamentalna r6inica w sposobie rozumienia kina czenia calego kina i udzielalaby odpowiedzi na kaüde zadane
pociaga}a za soba wiele dalszych rozbieinoéci metodologicz- pytanie. Ta w}aénie totalnoéé byla, zdaniem kognitywist6w,
nych. Kognitywiéci zarzucali swoim oponentom doktryner- najwiekszym grzechem „wielkiej teorii wszystkiego". Kogni-
stwo. Uwaüali nie bez racji, jak sqdze — Ze w systemie tym tywiéci wielokrotnie podkreélali, Ze nie wrystepuj4 przeciw
na pierwszym miejscu stoi doktryna, kt6rq uwiarygodnia metodom ani tym bardziej wnioskom psychoanalizy, femini-
nazwisko bezkrytycznie przyjmowanego autorytetu (jak zmu czy krytyki ideologicznej. Przeciwnie — kaidy z tych
Lacan, Althusser, Barthes), a poszczeg61ne analizy slui4 kierunk6w moie wskazaé na istotne w}aéciwoéci analizowa-
jedynie dowiedzeniu, ze analizowane zjawisko (film, nurt nego zjawiska. Niewqtpliwie wiele film6w ai prosi sie o inter-
filmowy etc.) potwierdza g}6wnq teze. Tezy te zreszt4 znane pretacje psychoanalitycznq, wiele tei jest noénikami ideologii.
byw zawczasu, wynika}y bowiem z doktryny. I oto okazywa- To, przeciw czemu kognitywiéci gwa}townie protestowali, to
sie, he wszystkie filmy w istocie rzeczy shlüQ jednemu
przykladanie do wszystkich qjawiskjednej miary, aprioryczne
celowi, kt6rym — w zaleinoéci
od orientacji poszczeg61nego narzucanie filmom znaczefi zamiast wsluchiwania sie ichw
analityka — bylo na przyklad ewokowanie kompleksu Edypa glos. Stad tei postulowali odrzucenie „teorii" w dotychczaso-
czy fazy zwierciad}a albo tei podtrzymywanie systemu pa- wym rozumieniu tego slowa. Nie przypadkiem zreszt4 ksiqi-
triarchalnego czy buriuazyjnego. ka uwaiana niekiedy za manifest kognitywizmu filmowego
Kognitywiéci zarzucali tei swoim oponentom cheé zbudo- nosi tytul Post-Theory (po teorii)9. Zamiast teorii starego typu,
wania jednej teorii, odpowiadajqcej na wszystkie pytania teorii systemowej, ogarniqjqcej caly obszar kultury filmowej,
(„wielka teoria wszystkiego", jak to zloéliwie ujmowa} David zaproponowali „aktywnoéé teoretyzowania", budowanie „teorii
Bordwell). Podnosili wreszcie przeciw nim zarzut, ie analize éredniego zasiegu" (Bordwell) czy tei, jak ujmowa} to Carroll,
zjawisk zastepuj4 nazwiskami autorytet6w, kt6re traktuj4 teorii fragmentarycznych (piecemeal theories)10, a Wiec teorii
z naboinq czci4. W rezultacie ich teksty przez swa zawiloéé dotyczqcych konkretnego zagadnienia, rozpoczynajqcych sie
i metnoéé przypominajq swoisty wyk}ad wiedzy tajemnej, co od precyzyjnego sformulowania pytania i koficzqcych sie
w istocie rzeczy stanowi czesto oslonedla mialkoéci i malej w momencie odpowiedzi na to pytanie.
wiarygodnoéci wywod6w. Tak oto wyglqdalyby w najwiekszym skr6cie zaloienia
Na tym tle zbudowali kognitywiéci sw6j program pozytywny. nurtu nazywanego kognitywnq teori4 kina: wiara w widza
Jak jui wiadomo, zaloiyli w nim, Ze widz jest éwiadomym jako aktywnego uczestnika filmowej komunikacji, ujmowanie
uczestnikiem akt6w komunikacji. W
analizach aktu odbioru procesu odbioru filmu w kategoriach przetwarzania informa-
364 POSEOWIE POSEOWIE 365

cji, nacisk na rozumowy, racjonalny charakter odbioru filmu,


teorii kina. Carroll, éledzqc w niej owe konteksty oraz impli-
weryfikowanie tez na podstawie materiahl filmowego (stad kacje g}6wnych nurt6w teorii kina, dochodzi do wniosku,
duia liczba analiz poszczegölnych film6w w tekstach kognity- omawiane tam problemy by}y najczeéciej wadliwie formulo-
wistöw), wsluchiwanie sie w tenie material, jasnoéé i wery- wane. Druga ksi4ika, pod wieloznacznym tytulem Mistyfring
fikowalnoéé wywod6w, unikanie teoretyzowania na zbyt wy- Movies. Fads and Fallacies of Contemporary Film Theory
sokim poziomie, by wyw6d nie tracil zwiqzku z podstawq. (Mistyfikowanie film6w. Kaprysy i zhldzenia wsp61czesnej
frafnie scharakteryzowal ten nurt Andrzej Zalewski, piszqc: teorii filmu)13, jest w istocie gwaktownym, bezkompromisowym
„W rzeczywistoéci «kognitywny» dyskurs o filmie zak}ada atakiem na opisanq powyiej „wielkq teorie wszystkiego"
nie tyle teorie naukowq obarczonq jak4é liczbq zaloiefi, ile a Wiec na wybuchowq mieszanine filmowej psychoanalizy,
raczej postawe poznawcza charakteryzujqcq sie wyczuleniem strukturalizmu, krytyki ideologicznej feminizmu. Filozofia
i
na bieg codziennej praktyki odbioru film6w, umiejetnoéciq horroru14, trzecia z kolei ksi4ika Carrolla, to poniek4d kon-
reagowania na jej meandry i zwroty oraz sprawnoéciq wyra- tynuacja tego przedsiewziecia, tyle ie, jak to sam uj41, „na
iania tego w odpowiednio subtelnych opisach. Najzupel- terytorium przeciwnika". Po dw6ch ksiqikach zdecydowanie
niej tradycyjny intuicjonizm,pozbawiony jakiejé specjalnej krytycznych jest to zarazem pr6ba skonstruowania przykla-
«kognitywnej» przymieszki, jest podstawq metodologicznych du pozytywnego. Filozofia horroru miala pokazaé, w jaki
roszczefi kognitywnej teorii filmu"ll.
spos6b moüna i naleiy uprawiaé teorie kina, aby uniknqé
Noél Carroll David Bordwell to dwie g}6wne postacie
i
wszystkich bled6w teorii dotychczasowych. Podobny w istocie
amerykafiskiego kognitywizmu filmowego. Moina powie- rzeczy charakter mia}y dwie kolejne pozycje, bedace wkaéci-
dzieé, he znakomicie sie uzupe}niali. Bordwell jako filmo- wie zbiorami tekst6w czesto publikowanych wczeéniej gdzie
znawca éwietnie zna historie kina i odznacza sie niezwyk14 indziej: Theorizing the Moving Image oraz Interpreting the
wrailiwoéciq na kwestie stylu filmowego. Carroll natomiast Moving Image15. W pierwszej Carroll porusza caly szereg
jest z pierwszego wykszta}cenia filozofem, interesujqcym sie klasycznych problem6w teorii kina, demonstrujqc zarazem,
w szczeg61noéci historia idei oraz estetykq filozoficznq. Stad jak —- jego zdaniem — powinna wyg14daé filmowa refleksja
jego szczeg61ne wyczulenie na filozoficzne konteksty myéli teoretyczna. W drugiej przeprowadza analizy i interpretacje
filmowej, stad nawyk rozpatrywania kina jako fragmentu wielu klasycznych film6w, r6wniei prezentujqc, uznane przez
znacznie wiekszej caloéci. W odr6inieniu od Bordwella, kt6-
siebie za w}aéciwe, relacje miedzy metod4 interpretacji i po-
ry zawsze Pisa} tylko wy}qcznie o kinie, Carroll, sprawuj4-
i
przedzajqcymij4 zaloüeniami. Po tej serii ksi4±ek na tematy
cy zreszt4 przez pewien okres zaszczytny urzqd prezesa filmowe wyda} Carroll trzy pozycje poéwiecone sytuacji es-
Amerykafiskiego Towarzystwa Estetycznego, wyplywal r6w- tetyki i sztuki w dobie kultury masowej: Beyond Aesthetics16;
niei na o wiele szersze wody.
A Philosophy ofbfass Art17; Philosophy of Art: A Contempo-
Jego pierwsza ksiqika, Philosophical Problems of Classical rary Introduction18. Ostatni4jak dotqd wydanq ksi4ik4 jest
Film Theory12, poéwiecona byla filozoficznym kontekstom Engaging the Moving Image19, zbi6r esej6w dotyczqcych
366 POSLOWIE POSEOWIE 367

kultury audiowizualnej. Jak widaé jui z tego lapidarnego tylko atakuje pojecie identyfikacji, lecz r6wniei przedstawiam
wyliczenia, Carrollowi rzadko chodzi o samo kino. Znacznie metode alternatywnq, argumentujqc w ten spos6b poérednio
czeéciej za cel obiera szersze lub bardziej fundamentalne za kognitywizmem. Zqjmujqc sie wiecjednoczeénie horrorem
zagadnienia, takie jak prawid}owoéé stosowania okreélonych i identyfikacj4, wkroczy}em, by tak rzec, na terytorium wro-

poj?é, trafnoééi prawomocnoéé odwo}afi do tradycji filozo- ga. Uwaialem, ie jeéli wykaie, üe kognitywizmjest trudnym
ficznej, skutecznoéé i prawidlowoéé wybranej metody itp. przeciwnikiem na centralnych obszarach psychoanalizy, to
Filmy shlü4 mu najczeéciej jako dowody na rzecz og61niejszych trzeba go braé powainie".
argument6w. Pod tym wzgledem nie r6ini sie za bardzo od I nieco dalej:
swoich adwersarzy. „YV Filozofii horroru buduje og61nq teorie horroru, kt6ra
nie wymaga pojeé psychoanalitycznych. Nie przecze, psy-
choanaliza moie byé najlepszym narzedziem analizy niekt6-
rych horror6w, ale stworzona przeze mnie koncepcja psycho-
Czas jui najwyiszy, aby przejéé do Filozofii horroru. Na- analityczna nim nie jest. Podstawq mojego modelu jest
pisalem powy±ej, Ze ksi4ika ta mia}a byé egzemp1ifikacj4 psychologia kognitywna oraz filozofia analityczna. Nie
metody. Sam Carroll po latach nastepujqco skomentowa} wszystkie reakcje emocjonalne wymagaj4 psychoanalizy [ ]
okolicznoéci jej powstania: Co ciekawe, poprzednio sam pr6bowalem psychoanalitycznej
„Projekt ten zainteresowal mnie z kilku powod6w [ ] teorii horroru. Pod pewnymi wzgledami Wiec ksiqika ta jest
Jeden z nich to ten, i.e o kognitywizmie, nurcie teorii kina, reakcj4 na moje wczeéniejsze pr6by opisania horroru za
kt6rego jestem jakoby jednym z g16wnych przedstawicieli, pomocq pojeé psychoanalitycznych, przejetych przede wszyst-
zawsze m6wiono, üe nie zwraca uwagi na emocje. Chcia}em, kim od Ernsta Jonesa
aby ludzie zobaczyli, Zemodel przedstawiony przeze mnie Tak Wiec Carroll przypuszcza „atak na terytorium wroga"
w Filozofii horroru jest lepszy nii to, co gdzie indziej moina polegajqcy na opisaniu najbardziej emocjonalnego z gatun-
znale%é na temat emocji. Poérednio Wiec ta ksi4ika byla k6w, czyli horroru, nie w kategoriach psychoanalizy, lecz
argumentem na rzecz kognitywizmu. Byla r6wniei poérednio przez pryzmat psychologii kognitywnej oraz filozofii anali-
argumentem przeciw psychoanalitycznej teorii filmu. Horror tycznej. I rzeczywiécie, Carroll jest wierny przyjetej metodzie.
jest bowiem tym gatunkiem filmowym, kt6ry najlepiej nada- Cokolwiek by o jego ksi4ice powiedzieé, jedno jest bezsporne.
je sie do interpretacji psychoanalitycznej. Podobnie jak jed- Jest ona niezwykle, poraiajqco wrecz konsekwentna. Trady-
nym ze zjawisk psychicznych, wobec kt6rych wykorzystanie cje filozofii analitycznej widaé w metodzie opisu. Wszak
psychoanalizy do badania filmu wydaje sie oczywiste, jest w klasyce tej filozofii drogq do rozstrzygania problem6w
zjawisko identyfikacji, poniewai identyfikacja — jeéli w og6- rzeczowych by}a skrupulatna analiza jezykowa g16wnych
le istnieje — przypomina stan psychiczny wymagajqcy inter-
termin6w filozoficznych. Podobnie czyni Carroll, kt6ry nie-
pretacji psychoanalitycznej. W Filozofii horroru nie zwykle rzadko posluguje sie jakimé pojeciem, jak4é koncep-
368 POSEOWIE POSEOWIE 369

cj4, nie poddawszy ich przedtem niejako oczyszczeniu, czyli


siegu", poéwieconej éciéle okreélonemu zjawisku kinemato-
wskazujac, co moina przez nie rozumieé, co przez nie rozu- graficznemu i udzielajqcej odpowiedzi tylko na pytania z nim
miano i co on sam przez nie rozumieé bedzie. Dzieki temu zwiqzane. Jui na wstepie autor precyzyjnie formuhlje pyta-
unika nieporozumiefi terminologicznych, tak czestych w hu- nie o przyczyne og14dania horror6w, kt6rych na dobra spra-
manistyce, w
kt6rej kame wainiejsze pojecie ma swojq histo- we naleüa}oby unikaé ze wzgledu na wywolywane przez nie
rie, rozmaite znaczenia i odcienie znaczeniowe. Godna po-
emocje (przeraienie, wstret). I choé w nastepujqcym po tym
dziwu jest r6wniei drobiazgowoéé, z jak4 Carroll omawia pytaniu wywodzie porusza wiele kwestii, to ani na chwile
poszczeg61ne koncepcje, zar6wno obce, jak i swojego wlasne- o nim nie zapomina, a wszystkie podjete przez siebie watki
go autorstwa. Jest to zreszt4 charakterystyczna cecha jego do niego odnosi. Podkreéla tei, ie jego wyw6d dotyczy wy-
stylu. „Gdy rozwaiajakié problem — stwierdza Andrzej Rraw-
lacznie horroru. Dziela literackie i filmowe naleüqce do innych
czyk — przedstawienie w}asnego stanowiska poprzedza dro-
gatunk6w rzqdzq sie innymi, w}asnymi prawami, kt6re r6w-
biazgowa i wielostopniowa krytyka alternatywnych stanowisk niei naleia}oby opisaé. Co wiecej, w wypadku poszczeg61nych
w okreélonej kwestii. Najlepszym sposobem na obrone film6w, prqd6w czy odmian gatunkowych Carroll dopuszcza
teorii jest pokazanie, he lepiej spelnia ona swoje zadanie, ie
tei jako uprawnione inne metody analizy, nawet te najbar-
lepiej odpowiada na pytanie postawione przez konkurencyjne
dziej przez siebie krytykowane, zaznaczajqc, Ze mogq one
teorie, lub pokazujqc, he teoria ta stawia pytanie lepiej"21.
ujawnié „dodatkowe" wlaéciwoéci analizowanych zjawisk,
W obrebie calej ksi4iki prowadzi Carroll narracje erotetycznq niewykazane przez jego teorie.
(kt6rq zresztq uwaüa r6wniei za podstawowy rodzqj narracji
Znakiem przynaleinoéci do szkoly kognitywnej jest r6wniei
w
wystepujqcej horrorze). Nqjpierw Wiec zadaje pytanie, nastep- wspieranie kolejnych tez dui4 liczbq przyk}ad6w zaczerpnie-
nie omawia udzielone dotychczas odpowiedzi, te przynqjmniej, tych z kina i z literatury. Wten spos6b Carroll realizuje
kt6re uwaüa za istotne z tych czy innych wzg1ed6w. Po prze-
postulat oparcia w}asnych hipotez na empirii. Spe}nienie tego
prowadzeniu krytycznej analizy tych odpowiedzi i skonstato- postulatu Iqczy sie wprawdzie u kognitywist6w z pewnq
waniu, üe nie sq one zadowalajace, przedstawia odpowiedi
dwuznacznoéci4. Wydawaloby sie bowiem, he tam, gdzie
w}asna, kt6r4 z kolei poddQje weryfikacji, przytaczajqc, oma- mowa o reakcjach odbiorczych, badania empiryczne powinny
wiqjac (i nqjczeéciej odrzucajqc) ewentualne zarzuty, szukqjqc polegaé na „wyjéciu w teren" i sprawdzaniu za pomocq bate-
w ten spos6b slabych punkt6w swojej teorii. Co do zasady taka riiwyszukanych metod psychologicznych realnych mechani-
metoda postepowania jest wrecz wzorcowa, a rzadko — co zm6w odbioru. Tymczasem kognitywiéci (podobnie zreszt4
trzeba stwierdzié ze smutkiem — w teoretycznych dzialach
jak przedstawiciele innych kierunk6w myéli filmowej), choé
humanistyki stosowana. Co do zasady, gdyü nie wszystkie o okolicznoéciach odbioru pisali duio, nigdy takich badafi nie
analizy Carrolla sq r6wnie wysokiej pr6by, o czym dalej.
Filozofia horroru jest r6wniei doskonalym przykåadem
prowadzili. W tym sensie ma slusznoéé Zalewski, gdy pisze:
„Wie1ka obfitoéé znajdowanych w pismach kognitywist6w
kognitywizmu filmowego jako wyklad „teorii éredniego za- domniemafi o tym, co widz myéli lub odczuwa w kontaktach
370 POSEOWIE POSLOWIE 371

z ekranowym zjawiskiem, musi sie prawdziwemu empiryécie Carroll rozpoczyna swoje rozwaiania od konstatacji wrecz
jawié jako zbi6r poboinych iyczefi zawieszonych w niebie trywialnej: tym, co wyr6inia horror spogr6d innych gatunk6w,
abstrakcji"22. Filozofia horroru nie jest pod tym wzgledem jest rodzaj emocji odczuwanej przez odbiorce. Jeéli cokolwiek
iadnym wyjqtkiem. Przeciwnie — jest przykladem jak naj_ moina najwyiej nadmiernq oczywi-
tej tezie zarzucié, to co
bardziej typowym. Jeéli jednak za material empiryczny uznaé stoéé brak oryginalnoéci. Jednak w nastepnym posunieciu
i
utwory (g16wnie filmowe i literackie, ale nie tylko) bedqce autor nieco rekompensuje te braki, gdyi opowiada sie za
przedmiotem opisu i egzemp1ifikAjqce stawiane tezy, to rze- poznawczq koncepcj4 emocji, kt6ra bynajmniej tak oczywista
czywiécie émialo moina powiedzieé, he zar6wno ksi4±ka nie jest. Zgodnie z nia wyr6inikiem emocji, a Wiec tym, co
Carrolla, jak i prace przedstawicieli tego nurtu majq silne pozwala odr6ünié jednq emocje od drugiej, jest czynnik po-
podstawy empiryczne. Carrollowi zreszt4 udaje sie, dzieki znawczy, czyli ocena sytuacji. Strach bowiem odczujemy
sprytnemu wybiegowi, polqczyé Obie te perspektywy. Stwier- dopiero wtedy, gdy ocenimy, he sytuacja jest dla nas groina.
dza oto, Ze w wypadku horroru odczucia bohateröw i odbior- Taka, kt6ra groina nie jest, strachu nie wywola. „To stany
c6w czesto pod niekt6rymi wzgledami sie pokrywajq. Moina poznawcze pozwalaj4 odr6ünié jednq emocje od drugiej, choé
wrecz powiedzieé, ie zachowania fikcyjnych postaci stanowi4 niezbywalnym komponentem emocji jest pewnego rodzaju
model dla odczué odbiorczych (gdy na przyklad Obie strony poruszenie fizyczne, wywolane dominujqcym stanem poznaw-
czuj4 przeraienie i wstret). Skoro zaé sq toisame (pod pew- czym (sk}adajqcym sie z myéli lub przekonafi)".
nymi wzgledami — w ten spos6b Carrollowi udaje sie zacho- Chcqc Wiec okreélié, z jakiego typu emocjami mamy do
waé koncepcje analogicznoéci emocji, odrzucajqc zarazem czynienia podczas odbioru horror6w, musimy wyodrebnié
model identyfikacji), to uzyskujqc wg14d w uczucia postaci, stany poznawcze (myéli i przekonania), kt6re nam w6wczas
poznajemy tym samym uczucia odbiorc6w. Wten spos6b towarzyszq. Przede wszystkim zaé chodzi o emocje doznawa-
analiza materialu empirycznego, kt6rym sq zachowania nq podczas spotkania z potworem, kt6ry jest najbardziej
i wyraiajqce sie w nich emocje postaci ze éwiata fikcji, umoi-
swoist4 w}aéciwoéciq horror6w, niejako ich wyr6inikiem.
liwia zarazem obiektywnq, empiryczna analize odczué i za- Carrollnazywa te emocje art-grozq (art-horror). Jest to, jego
chowafi odbiorczych. zdaniem, emocja charakterystyczna dla tej wlaénie sytuacji,
Jasnoéé wywodu, precyzja pojeciowa, weryfikowanie hipo- odbioru fikcjonalnych utwor6w grozy, a przez to inna nii
tez,uk}on w strone (swoiécie pojetej) empirii — to wszystko wszystkie inne emocje, w tym r6wnieü (a moie zw}aszcza) te
waüne cechy stylu Carrolla, a zarazem wyr6iniki nurtu zwa- odczuwane w normalnych okolicznoéciach. Art-groza jest
nego kognitywizmem filmowym. Jednak tym czynnikiem, polaczeniem strachu i wstretu. Strachowi poéwieca Carroll
kt6ry w decydujqcy spos6b éwiadczy o kognitywnej orientacji niewiele uwagi. Boimy sie, poniewai potw6rjest niebezpiecz-
Filozofii horroru, jest orientacja „éwiadomoéciowa" tej ksi4iki, ny — i tyle. Bardzo wiele miejsca poéwieca natomiast uczuciu
czyli poloienie nacisku na myélenie éwiadome i racjonalne, wstretu, do tego stopnia, he grozi to wrecz zachwianiem
a takie wykorzystywanie element6w psychologii poznawczej. proporcji. Ktoé, kto o horrorze wnioskowalby wylqcznie na
372 POSEOWIE POSEOWtE 373

podstawie ksi4iki Carrolla, m6g}by pomyéleé, ie wlaénie Do nieczystoéci kategorialnej powraca Carroll w toku swej
wstret jest odczuciem charakterystycznym dla utwor6w tego pracy wielokrotnie, czyniqc z niej wrecz jeden z motyw6w prze-
gatunku23. Carroll przytacza liczne opisy literackie, w kt6rych wodnich swojego traktatu. Jego zdaniem wszystkie potwory
potwory sq wstretne i — co jeszcze wainiejsze — wywohljq z horror6w sq nieczyste kategorialnie i dlatego wzbudzaj4
w bohaterach uczucie wstretu, mdkoéci i obrzydzenia. Barw- wstret. Carroll podqje niejako przepis na sporzqdzenie potwora
nie i plastycznie opisuje r6wniei obrzydliwe sceny z film6w („wei g}owe owada, osadi na szyi cz}owieka, dodaj bloniaste
oraz pekne obrzydzenia reakcje filmowych protagonist6w. stopf'), widzac w nim wrecz produkt formalnych operacji prze-
Jak pamietamy, reakcje protagonist6w sa w horrorze, zda- prowadzanych w obrebie kategorii kulturowych.
niem Carrolla, niejako wzorem dla reakcji odbiorczych. Wdrugim rozdziale swej ksiqiki zajmuje sie Carroll rozwi-
Skoro Wiec bohater horroru objawia wstret na widok potwo- klaniem paradoksu fikcji, kt6ry polega na tym, ludzie re-
ra, a my r6wniei myélimy (czynnik poznawczy), ie potw6r aguj4 emocjonalnie na cog, w czego istnienie nie wierzq.
jest wstretny, to sami takie czujemy wstret. Wstret zaé — i to Struktura tego paradoksu zbudowana jest wok61 trzech zdafi
jest niezwykle wainy element teorii Carrolla — wywo}uj4 twierdzqcych, z kt6rych kaüde z osobna wydaje sie prawdziwe,
w nas stwory nieczyste. Nieczystoéé definiuje Carroll, posi}- a w zestawieniu z dwoma pozostalymi prowadzi do sprzecz-
kuj4C sie ustaleniami Mary Douglas, jako przekroczenie lub noéci. Oto te zdania:

pogwalcenie obowiqzujqcych schemat6w kategorialnych. 1. Nasze doznania w obcowaniu z utworami fikcjonalnymi

Nieczyste jest cog, czego nie obejmuj4 istniejqce schematy sq prawdziwe.


choéby dlatego, stanowi polqczenie kilku pojeé lub sche- 2. Wiemy, üe to, co przedstawiajq utwory fikcjonalne, nie
mat6w. Za nieczyste uwaia sie na przyk}ad homary, ponie- istnieje.
wai „pe}zanie jest wlaéciwoéci4 stworzefi iyjqcych na 14dzie, Prawdziwe emocje moiemy przeiywaé jedynie w zetknie-
3.
a nie w wodzie. Homar bylby Wiec rodzajem pomylki kate- ciu z czymé, cow naszym przekonaniu naprawde istnieje.
gorialnej, a tym samym forma nieczyst4. Wstret wywo}ujq Po bardzo drobiazgowej analizie wszystkich trzech twier-
r6wniei owady majqce cztery nogi i skrzydelka, poniewai dzefi, a takie dw6ch teorii, kt6re pr6buj4 paradoks fikcji
cztery nogi cechuj4 zwierzeta 14dowe, a te owady unoszq rozwiklaé (teorii iluzji oraz teorii udawania), przedstawia
sie w powietrzu. Odchody wywolujq Wiec wstret swoj4 Carroll teorie w}asna, kt6rq nazywa myélowq teori4 reakcji
nieczystoéciq, gdyi przekraczaj4 kategorialne opozycje, na fikcje. Wedlug niej nie reagujemy emocjonalnie na potwo-
takie jakja — nie j a, wewnetrzne -— zewnetrzne, iywe — mar- ra, lecz na myél o nim. Moiemy bowiem reagowaé na myél,
twe, a podobnie élina, krew, by, pot, obciete wlosy i paznok- nie wierzqc zarazem w istnienie przedmiotu tej myéli.
cie, kawalki cia}a, wymiociny itp. Lek wzbudza r6wniei Wszystkie te rozwaiania pozwalajq Carrollowi przedstawié
niekompletnoéé, przejawiajaca sie gniciem lub rozpadem, swojq wlasnq definicje horroru.
a takie brak wszelkiej formy, charakteryzujqcy na przyklad Wkolejnej czeéci pracy wyodrebnia autor podstawowe
brud". struktury horror6w, opisujqc szczeg6}owo dwie z nich: z}oionq
374 POSLOWIE POSLOWIE 375

strukture odkrywania oraz strukture burzyciela (overreacher). Wiec na naszych oczach, jak to nazwal Carroll, gra spekulacji
W Obu podstawowe znaczenie ma problem wiedzy. myélowych i dramat udowadniania, a widz „zostaje schwyta-
W strukturze odkrywania potw6r, a Wiec kt6rej
istota, istnie- ny w
sidla estetycznej symulacji procesu argumentowania
nie — zgodnie z obecnym stanem wiedzy naukowej — jest nie- i uczestniczy poprzez proces odkrywania, choéby i fantazyjny,
moiliwe, przybywa i atakuje ludzi, zrazu potajemnie, stopnio- w czymé w rodzqju przygody intelektualnej". Schwytany zaé,
wo coraz bardziej otwarcie. Ludzie najpierw muszq odkryé zostaje bez reszty wciqgniety w dzia}ania poznawcze, bo choé
jego istnienie, nastepnie przekonaé o tym innych, zwlaszcza one tylko fikcyjnym przedstawieniem jeszcze bardziej fik-

tych, kt6rzy mogq przedsiewzi4é érodki zaradcze, a wreszcie cyjnych odkryé, „to jednak maj4 strukture dyskusji intelektu-
przystqpié do konfrontacji i zniszczyé potwora (ewentualnie alnej, z argumentami i kontrargumentami; tam zaé, gdzie
ulec mu). W strukturze burzyciela jakaé jednostka (szalony stawiane sq hipotezy, ich potwierdzenie dostarcza takiej samej
naukowiec albo osoba posiadajqca wiedze tajemnq) postanawia satysfakcji jak kaide trafne przewidywanie. Choé spekulacje
wykroczyé poza istniejqce ramy poznania i sprowadza na éwiat myélowe prowadzone sq na bardzo niskim poziomie, tojednak
istote anormalnq. Nastepnie eksperyment wymyka sie spod dostarczajq takiej samej przyjemnoéci, jak kaide odkrycie
kontroli, a przywolana na éwiat istota zaczyna siaé spustosze- i jego potwierdzenie, jak kaida lamig}6wka i jej rozwiqzanie"
nie, w wyniku czego dochodzi do konfrontacji i zniszczenia Aktywnoéci tej sprzyja zaé podstawowa forma narracji stoso-
(albo i nie) przywolanego na éwiat potwora. Za kaidym razem wana w horrorach, czyli narracja erotetyczna. Carroll dowodzi,
chodzi Wiec o problem wiedzy i poznania. „Struktura burzy- wspierajqc sw6j wyw6d licznymi przykåadami, ie narracja
przeciw zbyt silnej i4dzy poznania,
ciela ostrzega w
zloionej w horrorach uk}ada sie w ciqg pytafi i odpowiedzi. Pytania
strukturze odkrywania natomiast beszta sie ludzkoéé za za- budzq ciekawoéé odbiorcy, kt6ry nie odrywa sie od dziela do
dufanie, za zbytni4 wiare we w}asnq wiedze. W pierwszym chwili otrzymania odpowiedzi. Pytania rozsiane sq po calym
typie struktur potepia sie cheé poznania wszystkiego, w dru- utworze i one w}aénie stanowi4 podstawe jego organizacji.
giej atakuje sie myélenie konkretne, zdroworozsqdkowe, Synteza wszystkich tych rozwaiafi nastepuje w rozdziale
kr6tkowzroczne; raz m6wi sie, ie lepiej wszystkiego nie wie- czwartym, w kt6rym Carroll odpowiada wreszcie definityw-
dzieé, innym razem — ie przekonanie o nieistnieniu tego, nie na sformu}owane na poczqtku pytanie, dlaczego horrory
czego sie nie zna, jest grubym bledem". Opr6cz protagonist6w cieszq sie taka popularnoéci4, mimo Ze wzbudzaj4 przykre
r6wniei widz zostaje wciqgniety w
liczne dzia}ania o charak- uczucia. Jest tak dlatego, Ze zapewniaj4 widzowi przyjem-
terze poznawczym. Carroll podkreéla ten wymiar utwor6w noéci o charakterze umys}owym, takie jak zaspokajanie
grozy. Wskazuje, Ze bohaterowie horror6w prowadzq liczne ciekawoéci oraz odkrywanie. „Odkrywanie straszliwych
dzia}ania poznawcze czy wrecz paranaukowe. Odkrywaj4 Wiec stwor6w oraz ich wkaéciwoéci jest g16wnym ir6dlem przyjem-
to, co nieznane, weryfikuj4 w}asne odkrycia, ustalaj4 w}aéci- noéci czerpanej z tego gatunku. Kiedy zaé odkrycie zostanie
woéci przedmiotu swoich badafi, przekonuj4 innych do swoich dokonane, jesteémy ciekawi, czy potwora moina zwycieiyé,
hipotez, argumentuj4, spierqj4 sie i dyskutuj4. Odbywa sie i to pytanie narracyjne prowadzi nas do kofica opowieéci.
POSEOWIE POSEOWIE 377
376

Przyjemnoéé ma Wiec charakter poznawczy. Hobbes nazywa} koncepcjq ideologicznego umocowania horroru, prowadzone
ciekawoéé apetytem mözgu. W
horrorach ten apetyt jest z wielkq werwq, swad4 i polotem wszak Carroll to urodzo-

pobudzany perspektywq poznania tego, co nieznane, a na- ny polemista, umiejqcy w


znakomity, syntetyczny spos6b
stepnie zaspokajany ciaglym procesem odkrywania, przypra- przybliiyé koncepcje, z kt6r4 nastepnie staje w
szranki.
wionego falsyfikatarni (prawda, üe prostackimi) dowodzenia, Skupi}em natomiast na tych watkach, kt6re wykazuj4
sie

hipotez,argumentowania oraz thlmaczenia, kt6re intryguj4 bezpoéredni wp}yw filozofii i psychologii poznawczej, spra-
nas tak samo jak oryginaly". Wprawdzie ciagle rozbudzanie wiajqc, üe jego ksi4ika uchodzi dzisiaj za jednq z czokowych

ciekawoéci odbiorcy jest podstawowq strategi4 zdecydowanej pozycji, wrecz manifestacje filmowego kognitywizmu.
wiekszoéci utwor6w narracyjnych, ale horror ma nad nimi Nie ulega watpliwoéci, üe Carroll kladzie wielki nacisk na
te przewage, w jego centrum znajduje sie istota z natury dzia}ania o charakterze racjonalnym i poznawczym. ZnQjduje
swojej nieznana, niepoznawalna, kt6rej istnienie nie daje sie je w}aéciwie w kaidym elemencie horroru, podkreéla ich

pogodzié z obecnym stanem wiedzy. Taka istota stanowi decydujqce znaczenie dla odbioru utwor6w tego gatunku.
naturalne wyzwanie dla wladz poznawczych czlowieka, wy- Odbiorca boi sie myéli o potworze, a nie samego potwora.
zwanie, z kt6rym nie spotykamy sie w iadnym innym gatun- Potw6r stanowi wyzwanie dla obecnego stanu wiedzy, i tp
ku filmowym i literackim (poza moie science fiction, ale wyzwanie podw6jne, gdyi tam, sk4d przybywa, wiedza ludz-
Carroll zwraca uwage na wielkie podobiefistwa miedzy tymi ka nie siega, a istniejqce kategorie pojeciowe sq wobec niego
gatunkami i jest je nieomal sk}onny utoisamiaé). Czy do tego bezradne. Aktywnoéé protagonist6w horroru sprowadza sie
potrzebny jest potw6r, czy nie moina by zaspokajaé ciekawo- g16wnie do dzialafi o charakterze poznawczym — odkrywanie,
éci bez jednoczesnego doznawania przykrych uczué? Niestety weryfikowanie, argumentowanie czyli stanowi „dramat

nie, gdyi u pod}oia strachu i wstretu leiy ta sama w}aéciwoéé, udowadniania" oraz „gre spekulacji myélowych", a podsta-
kt6razarazem wzbudza ciekawoéé i fascynacje: nieprzysta- wowq formq narracji jest narracja erotetyczna, skladajqca
walnoéé potwora do istniej qcego stanu wiedzy. Strach i wstret sie z sekwencji pytafi i odpowiedzi. Wreszcie podstawowa

Wiec cenq, kt6rq odbiorca utwor6w grozy p}aci za przyjem- przyjemnoéé oferowana przez horror wynika z zaspokajania
noéé zaspokajania w}asnej ciekawoéci.
ludzkiej ciekawoéci oraz z fascynacji towarzyszqcej odkry-
waniu tego, co nieznane.
Jezeli punkt wyjécia traktatu Carrona uznaliémy na wste-
pie za najbardziej trywialny z moiliwych, to przyznaé trzeba,
W tym kr6tkim streszczeniu pomina}ern wiele niezwykle he wnioski z nawiqzk4 zaspokajaj4 czytelniczq potrzebe

ciekawych wywod6w Carrolla, miedzy innymi na temat pro- oryginalnoéci. Oto bowiem z gatunku, kt6ry powszechnie

cesu identyfikacji, suspensu i gatunku fantastyki. Pominq}em uchodzi za esencje emocjonalnoéci, uczynil Carroll gatunek
stricte „inte1ektua1ny"24L Moina oczywiécie odrzucié ten punkt
r6wniei bardzo szczeg6}owe polemiki ze stanowiskami prze-
ciwstawnymi, zwiqzanymi na przyklad z psychoanaliza czy widzenia w caloéci, uznajac na przyklad, horrory lepiej
378 POSEOWIE
POSLOWIE 379

tlumaczy koncepcja psychoanalityczna (trzeba by jednak kazu. Inna jest prawdopodobnie droga psychiczna od obrazu
w6wczas uporaé sie z argumentami Carrolla, a to nielatwe). potwora przedstawionego na ekranie do emocji, inna zaé — od
Skadinqd bardziej necqca wydaje mi sie perspektywa pospie- slownego opisu potwora do tejie emocji. Po drugie i wainiej-
rania sie z autorem niniejszej ksi4iki na jego w}asnym tery-
sze, powstawalby wöwczas laficuch, kt6rego ogniwa prowa-
torium. Nie wszystkie bowiem z jego argument6w sq r6wnej
dzüyby od bodica do reakcji. Nqipierw Wiec mielibyémy bodziec
pröby, nie wszystkie sq r6wnie przekonujqce. Niekiedy Car-
zewnetrzny, nastepniejakieé odwzorowanie (lub przekodowa-
roll nie dochowuje wiernoéci swoim zasadom, niekiedy zaé
nie) tego bodica w materiale psychicznym, nastepnie reakcje
pada ofiarq przesadnej konsekwencji.
emocjonalnq na konstrukt psychiczny powstaly w efekcie
I tak, deklarujqc przywiqzanie do tradycji filozofii anali-
tego odwzorowania (przekodowania), a potem — ewentualnie
tycznej, pozostawia jednak bez analizy dwa podstawowe dla
— reakcje behawioralnq. Czy takjest — nie mnie orzekaé, choé
swojego wywodu pojecia, to jest „myél" oraz „schematy kate-
osobiécie watpie. Jeéli jeszcze nadaé temu konstruktowi
gorialne". Pojecie myéli sluiy Carrollowi do rozwiqzania
wymiar éwiadomoéciowy (a by}oby to, jak sqdze, zgodne
paradoksu fikcji. Nie boimy sie samego potwora (bo w niego
z og61nq orientacj4 Carrolla), czyli uznaé, üe bodziec najpierw
nie wierzymy, a nie moiemy baé sie czegoé, w czego istnienie
znajduje jakieé odbicie w éwiadomoéci, a emocje pojawiajq
nie wierzymy), lecz myéli o potworze, to zaé jest moiliwe, bo
sie dopiero w reakcji na to odbicie, to sprawa wydaje mi sie
nasze myéli pociqgaj4 za soba reakcje emocjonalne, nawet
szczegölnie wqtpliwa. Jako kawiarniany miloénik psycholo-
gdy nie maj4 hadnego realnego odniesienia do rzeczywistoéci.
gii moge jedynie powiedzieé, Ze istniej4 koncepcje zupelnie
Carroll w iadnym miejscu jednak nie precyzuje, co uwaia za przeciwstawne. Na przyklad w bestsellerze sprzed kilku lat
owa myél mia}aby uk}adaé sie w slowa, czyli
„myél". Jeéli
Inteligencja emocjonalna David Goleman kreéli zgo}a inny
mieé wymiar pojeciowy, na co wskazuj4 zreszt4 uiywane
obraz drogi od bodica do reakcji, zwlaszcza w sytuacji zagro-
przez autora terminy (thought, idea), to jest to jawnie sprzecz-
ienia. Przede wszystkim zaé, nie wchodzqc w zawiloéci
ne z doéwiadczeniem odbiorcy. Nikt bowiem, og14dajqc film
psychologii percepcji, stwierdzié trzeba, üe koncepcja Carrol-
grozy, a nawet i czytajqc powieéé tego gatunku, nie myéli
gdyü nie rozwiqzu-
la nie spelnia bynqjmniej swojej funkcji,
sobie na przyk}ad „oto potw6r" ani „oto stw6r straszny i wstret-
jeparadoksu fikcji. Jeieli bowiem nawet przyjmiemy, he
ny", ani „ten potw6r mi zagraia", ani „ten potw6r zagraialby
miedzy bod%cem a reakcjq emocjonalnq pojawia sie jakié
mi, gdyby by} prawdziwy", by dopiero na skutek.tej myéli
konstrukt psychiczny, nazwany przez Carrolla myé14, to
zaczqé sie baé. Jeéli natomiast przez „myél" rozumieé jaki-
trzeba byjeszcze wprowadzié dodatkowe zaloienie, Ze droga
kolwiek material psychiczny, kt6ry sie pojawia w
reakcji na
ta jest r6ina w
wypadku bodic6w rzeczywistych i fikcjonal-
postaé potwora, a Wiec na przyklad opr6cz myéli r6wnie dobrze
nych. Jeéli bowiem uznaé, percepcja wszystkich bodic6w
wraienie, wyobraienie, marzenie, to nasuwa sie kilka W4t-
dochodzqcych do nas z otoczenia odbywa sie zawsze poprzez
Po pierwsze, taki konstrukt psychiczny musialby
pliwoéci.
pewien etap poéredni, po kt6rym nastepuje dopiero pobudze-
prawdopodobnie byé wrailiwy na specyfike tworzywa prze-
nie emocji, to nie ma üadnej r6inicy miedzy percepcj4 potwo-
POSEOWIE POSEOWIE 381
380

ra rzeczywistego a fikcjonalnego. Aby koncepcja Carrolla czym mialby byé 6w schemat, zadowala sie
nie precyzuje,

spelniala OWA funkcje, czyli rozwiqzywa}a paradoks fikcji, jedynie kilkoma przyk}adami. Sprzeczne ze schematami
musielibyémy uznaé, he }aficuch percepcyjny bodic6w rze- kategorialnymi mia}oby Wiec byé Iqczenie stworzefi fruwa-
czywistych jest zupelnie r6iny od *aficucha bodic6w fikcjo- jacych czy plywajacych z chodzacymi po ziemi, laczenie ludzi
i zwierzqt, laczenie r6inych zwierzqt, a takie przekraczanie
nalnych, gdyi te pierwsze wzbudzaj4 emocje „natychmiast",
opozycji typu ja — nie ja, wewnetrzne — zewnetrzne, iywe
automatycznie, a te drugie wzbudzaj4 najpierw „myéli", a
dopiero nastepnie — emocje. Tego zaé dopiero trzeba by do- martwe itp. Stwory niemieszczqce sie w istniejqcych katego-
wieéé. Nie jestem zreszt4 pewien, czy taki obraz by}by zgod- riach pojeciowych, klasyfikacyjnych, kulturowych sa nieczy-
ny z koncepcjami psychologii poznawczej, na kt6ra sie Carroll ste i jako takie wywoh1j4 wstret.
Przyznam, he koncepcja ta wzbudza moje powaine watpli-
powohlje.
woéci. Nie wiadomo bowiem, na jakim poziomie og61noéci te
Prawde m6wiac, caly paradoks fikcji, choé obrosly licznymi
kategorie funkcjonuj4. Jui Andrzej Zalewski zwracal zresz-
komentarzami nader znakomitych os6b, wydaje mi sie wydu-
many, by nie rzec — pozorny. Opiera sie bowiem na powtarza- ta uwage na wyj4tkowo wadliwe poslugiwanie sie przez
nym przez Carrolla do znudzenia zaloieniu, he prawdziwe kognitywistöw kategori4 schefiiatu, na skutek czego powsta-
emocje moiemy przeiywaé jedynie w kontakcie z czyméi o re- je wiele niejasnoéci26. Z jednej strony moha by odnosié

alnoéci czego jesteémy przekonani. 'I&mczasem golym okiem wraüenie, ie schematy (kategorie, pojecia) nazywaj4 to, co
widaé, he to nieprawda, Ze czlowiek reaguje emocjonalnie na w przyrodzie realnie funkcjonuje, nie obejmujqc rozmaitych
sztuke, na utwory fikcjonalne, na gre i zabawe, a Wiec rozma- po}qczefi, bedqcych tworem kultury czy ludzkiej wyobraini.

ite sytuacje, w kt6rych rzeczywistoéé zostaje wzieta w nawias. Z drugiej strony wér6d przyklad6w, kt6re Carroll daje, znaj-
Moina oczywiécie i naleiy zastanawiaé sie nad tymi emocjami, duj4 sie r6wniei iywe stworzenia, takie jak homar. Z tego
por6wnywaéje z emocjami powstalymi w reakcji na rzeczywi- moina by wnosié, Ze „schemat kategorialny" dotyczy na
stoéé, analizowaé ich swoistoéé, ale ich prawdziwoéci kwestio- przyk}ad érodowiska (Iqdowe — wodne) albo sposobu poru-
nowaé nie spos6b. Zamiast tlumaczyé je poprzez tworzenie szania sie.W takim zaé razie nie wiadomo, dlaczego katego-
rialnie sprzeczny mialby byé wilkolak, czyli polaczenie czlo-
byt6w poérednich (w rodzaju myéli), kt6rych jedyn4 funkcj4
jest neutralizowanie fikcjonalnoéci bodica, lepiej po prostu
wieka z wilkiem, Obu stworzefi 14dowych i poruszajacych sie
uznaé, he istoty ludzkiego gatunku majq zdolnoéé emocjonal- na w}asnych nogach. Co wiecej, zdaniem Carrolla to w}aénie
nego reagowania na fikcje, bo takie sq i juü25. niemoinoéé zakwalifikowania pewnych stworzefi do katego-
Drugq kategori4 odgrywajqcq w wywodzie Carrolla wpraw- rii pojeciowych stworzonych przez ludzk4 kulture sprawia,
dzie g}6wnq role, lecz nieom6wionq, jest kategoria schemat6w
ie staj4 sie nieznane, a Wiec przeraiajqce. Nie sadze jednak,

kategorialnych (zwanych zreszt4 przez Carrolla r6wniei aby homar by} przez kulture mniej „oswojony" niü rekin albo
imija, na pewno tei niejest od nich straszliwszy czy bardziej
schematami poj eciowymi, klasyfikacyjnymi czy kulturowymi;
ta wieloéé nazw nie sluiy dobrze ich zrozumia}oéci). Carroll odraiajqcy.
382 POSLOWIE POSLOWIE 383

Zarazem jednak nie wiadomo, dlaczego mielibyémy przyi- zofii obraz czlowieka (jako osoby rozdartej miedzy dobrem a
mowaé, he wypracowane przez ludzkq kulture schematy z}em, rozsqdkiem a pragnieniem, osob4 ludzkq a bestiq). Nie
(kategorie, pojecia) obejmujq jedynie to, co w przyrodzie re- podwaiajq Wiec kulturowych koncepcji osoby, lecz raczej
alnie funkcjonuje, pozostawiajqc poza swoim obrebem rozma- artykuhljq je, a przynajmniej niekt6re z nich. Blad Jackson,
ite pok4czenia, bedace na przyklad tworem ludzkiej wyobrai- jak tylu innych wsp61czesnych badaczy, wynika z przeéwiad-
ni (nawiasem m6wiqc, Carroll wydqje sie bardzo przywiqzany czenia, Ze w naszej kulturze istnieje tylko jedna koncepcja
do dystynkcji w rodzaju naturalne — kulturowe, rzeczywiste osoby, i zawsze koncepcja osoby jednorodnej".
prawdziwe — nieprawdziwe, nie dostrzegqjqc
fikcjonalne, Dokladnie to samo moina odnieéé do tak wainych dla wy-
rozmaitych komplikacji, kt6re kaida z tych dystynkcji niesie). wodu Carrolla „schemat6w kategorialnych". Bledem jest
Nie wiadomo jednak, na jakiej zasadzie uwaia, he „obowiq- przyjecie, üe w naszej kulturze istnieje tylko jeden rodzaj
zujace pojecia kulturowe" (schematy kategorialne, klasyfi- pojeé, schemat6w, podporz4dkowanych absolutnie jednemu
kacyjne setc.) nie obejmuj4 rozmaitych twor6w poérednich, tylko kryterium. Przeciwnie, kryteri6w jest wiele, schematy
rozmaitych polaczefi, kt6re w naturze nie wystepuj4, lecz sq niejednorodne, tak jak niejednorodne jest doéwiadczenie,
majq swoje trwale miejsce w kulturze. Przyk}ady pierwsze kt6re po czeéci opisuj4, a po czeéci — kreujq. rlWory powstale
z brzegu to wampir czy wilkolak, ale taküe na przyk}ad Pegaz. w wyniku zespolenia lub rozszczepienia pewnych kategorii
Te fantazyjne stworzenia nalei4 do obowiqzujqcych katego- czestosame stajq sie istniejqcymi, obowiqzujacymi kategoria-
rii kulturowych, doskonale wiadomo, jak funkcjonuj4 i co mi kulturowymi — jeéli wolno mi uüyé tak mocno naduiytego
wyraüaj4, nalei4 wrecz do podstawowej leksyki kultury itak nieprecyzyjnie zdefiniowanego przez Carrolla zwrotu.
wsp61czesnej. Jeéliby zaé rozszerzyé nasze rozwaiania takie Osobnq kwestiq jest polqczenie przez Carrolla „nieczysto-
na sfere obrazu (a ona wszak r6wnieü artykuluje obowiqzu- éci" kategorialnej z „nieczystoéci4" fizycznq, a co za tym idzie
j ace schematy kulturowe), to przyk}ad6w Iqczenia rozmaitych — wstretem. To dlatego koncepcja Mary Douglas zajmuie tak
kategorii znajdziemy multum, ze Sfinksem i cakym areopa- poczesne miejsce w wywodzie Carrolla. Kladzie on bowiem
giem bog6w egipskich na czele. Nie ma iadnego istotnego szczeg61ny nacisk na to, Ze horrory wywoluj4 w odbiorcach
powodu, aby uznawaé, ie wszystkie te rodzaje z}qczania wstret (zaburzajqc tym samym wyrainie rozsqdne proporcje
i rozszczepiania nie sq objete „obowiqzujqcymi kategoriami miedzy odczuciami wstretu i strachu), a u Douglas znajduje
kulturowymi", skoro powszechnie i potocznie w kulturze wyth.lmaczenie tego faktu. Horrory wywoh1j4 wstret, ponie-
funkcj onuj4. wai wystepujqce w nich potwory sq kategorialnie nieczyste,
Co ciekawe zresztq, przyznaje to sam Carroll. Polemizujqc a nieczystoéé kategorialna wzbudza wstret. Carroll akceptu-
z Rosemary Jackson na temat koncepcji toisamoéci, stwierdza: je t? szarüebez wahania, nqjwyrainiej nie dostrzegajqc, jak
„Wie1u bohater6w literatury fantastycznej o rozszczepionej bardzo jest karkolomna. rl&mczasem niezaleinie jui od tego,
osobowoéci i rozcz}onkowanych — doktor Jekyll, Dorian Gray, jak niejasne sq u Carrolla pojecia czystoéci i nieczystoéci, to
wilko}aki itp. — w istocie ucieleénia popularny w religii i filo- przeciei, nawet akceptujqc przyjete przez niego zakoienia,
pose OWIE 385
384 pose OWIE

z setek film6w, w kt6rych w zwiqzku z tajemnicq sprzed lat


trudno zgodzié sie z wnioskami. Nie jest bowiem tak, aby
jakaé pokutujaca dusza domaga sie zadoééuczynienia -- choé
nieczystoéé kategorialna, czymkolwiek by byla, automatycz-
nie wywolywala uczucie wstretu. Ani bowiem skrzydlata
w niekt6rych z nich, rzecz jasna, tak.
Stawia to pod znakiem zapytania rzeczywisty zasieg teorii
mr6wka, ani homar nie koj arzq sie w powszechnym odczuciu
Carrolla. Choé ambicjq jej autora jest objecie niQ wszystkich
ze wstretem, ajeéli w kimé go wzbudzaj4, to raczej na zasa-
horror6w od zarania tego gatunku, znajdujqcych sw6j wyraz
dzie jednostkowej idiosynkrazji. Ze wstretem nie kojarzq sie
takie w teatrze, plastyce, rzeibie i fotografii, to chyba znacz-
tei Sfinks, Pegaz czy Anubis. Odchody ludzkie czy zwierzece
nie lepiej pasuje ona do utwor6w „tradycyjnych", w kt6rych
rzeczywiécie wywoluj4 wstret, ale potrafi}bym wskazaé na
potw6r przybywa „z zewnqtrz", rzeczywiécie wydaje sie efek-
bardziej chyba przekonujqce przyczyny nii to, he zew-netrz-
tem zespolenia r6inych kategorii pojeciowych i jest noénikiem
no-wewnetrzne. Nie wywoluje przeciei wstretu widok r6wnie
Zla wywolujqcego sprzeciw zdrowej moralnie (najczeéciej
wewnetrzno-zewnetrznego organu jak koéé, a mieso u rzei-
mieszczafiskiej) spolecznoéci. Znacznie gorzej przystaje teo-
nika, choé rzeczywiécie u niekt6rych ludzi wzbudza wstret,
ria Carrolla do nurtu zapoczqtkowanego w powszechnym
to u znacznie wiekszej populacji pobudza apetyt. Moina tei
mniemaniu przez Psychoze Hitchcocka, lokujqcego zlo we-
sobie oczywiécie wyobrazié tysiqce zespolefi kategorialnych,
wnqtrz istoty ludzkiej. Carroll pr6buje sobie radzié z filmami
zwlaszcza stworzefi o pozytywnych w
danej kulturze kono-
tego typu za pomocq rozmaitych wybieg6w. Po pierwsze wiec,
tacjach, ktöre niepowinny raczej budzié wstretu, na przyk}ad
twierdzi, he czeéci takich film6w wcale nie naleiy uwaiaé za
polaczenie konia z orlem, biedronki z suszark4 czy lani z te-
horrory. Ten los spotyka w}aénie Psychoze, przesunietq przez
lefonem. Stw6r powstaky w wyniku kaidego z tych polqczefi autora z rubryki tales of horror do rubryki tales of terror. Po
moie wzbudzaé wstret, jeéli bedzie zawiera} pewne elemen- drugie, stwierdza, Ze postacie bedace noénikami Zla w takich
ty, kt6re budzq odraze. Wynika z tego, ie samo polaczenie
filmach sq w istocie potworami w jego rozumieniu, czyli
skladnik6w naleiqcych do r6inych kategorii nie wywohlje
istotami, ktöre zgodnie z obecnym stanem wiedzy naukowej
wstretu. Wzbudza go zaé —- tu bede tradycjonalist4 — nieczy-
nie istniejq i podwaiaj4 obowiqzujqce kategorie pojeciowe.
stoéé bardziej fizyczna, to jest strach przed moiliwoéciQ za-
Mimo to moina je uwaiaé za potwory, gdyi sa wyposaione
kaienia27.
Niezaleinie od tego nieprawdq jest,
wszystkie potwory
rie
w rozmaite „nadnaturalne" w}aéciwoéci, takie jak wszechmoc
czy wszedobylskoéé. Obydwa zabiegi wyg14daj4 jednak na
wzbudzajq wstret. Nosferatu niewatpliwie go wzbudza, po-
pr6by naginania rzeczywistoéci do teorii, a Wiec cog, co Car-
dobnie jak zombi z Nocy 2ywych trup6w. W
kt6rej jednak
rollsk4dinad zaciekle pietnuje. Trafnie komentuje te kwestie
scenie mia}by go wzbudzaé sympatyczny, choé zamkniety
Berys Gaut, stwierdzajqc, Ze „przeciei nie we wszystkich
w sobie maly chlopiec, potw6r z filmu Ornen? Kiedy mieliby-
horrorach wystepuj4 potwory Uznawanie takich film6w,
émy odczuwaé wstret, og14dajqc takie filmy, jak Dziecko
jak Milczenie owiec Demme'a za przyklad graniczny, prowa-
Rosemary albo LSnienie, albo Nie oglqdaj sie teraz? A sq to
dzi do zmarginalizowania wzorcowego przyk}adu wsp61cze-
wszak klasyki horroru. Nie napelniajQ nas odrazq sceny
386 POSEOWIE

snego filmu grozy. Nacisk, kt6ry Carroll kladzie na obecnoéé


potwora, przyslania prosty fakt, ie moiemy odczuwaé wstret
i strach z powodu potwornych uczynk6w istoty ludzkiej i nie

musimy thtmaczyé tych reakcji ani potworami, ani podwa- Przypisy


ianiem kategorii pojeciowych"28.
Wszystkie te uwagi nie podwaiaj4 noénoéci dziela Carrolla. Wstep
Ono samo swoj4 konsekwencj4 zacheca do spor6w i polemik. Pierwsze wydanie ksi4iki ukaza}o sie w Stanach Zjednoczonych
Tak zreszt4 traktuje swoje wywody sam autor. W pewnym w 1990 roku (przyp. t}um.).
miejscu stwierdza, ie zaleüy mu szczeg61nie na wyrazistoéci, 2
S. King, On Becoming a Brand Name, [w:] Fear Itself, ed. T. Under-

poniewai w ten spos6b daje pole do polemik, te zaé sq nie- wood and Ch. Miller, New York, New American Library 1982,
s. 15-16.
zbednym warunkiem rozwoju wiedzy. Moiemy sie Wiec 3
Zgodnie z teori4 zaproponowanq w niniejszej ksi4ice powieéé The
ziymaé, i.e Carroll usuwa poza Obreb horroru takie klasyki Other nie jest czystym horrorem. Wymieniam jQ jednak, poniewai
tego gatunku, jak Psychoza czy Milczenie owiec. Jednak powszechnie uwaüa sie, ie odegra}a waina role w rozwoju gatunku.
4
wainiejsze od prawid}owego zaszufladkowania jest wypra- Kiedy przeg14da sie ksiqüki z zapisami wywiad6w, takie jak Faces
cowanie kategorii, kt6re owo zaszufladkowanie — i polemiki of Fear, zdumiewa, jak wielu pisarzy tworzqcych horrory stwierdza,
ie filmy grozy stanowi}y i stanowi4 dla nich trwa}e ér6dlo inspiracji.
z nim zwiazane — umoiliwiaj 4. Moiemy kwestionowaé zakres Dotyczy to nawet takiego klasyka, jak Robert Bloch. Zob. Faces of
stosowania przez Carrolla kategorii nieczystoéci, ale nie Fear: Encounters with the Creators of Modern Horror, ed. D. Winter,
spos6b zaprzeczyé, ie pozwala ona zobaczyé cog, co w dotych- New York, Berkeley Books 1985.
5
czasowej refleksji nad horrorem umykalo uwadze. Tego typu To jest amerykafiskiej (przyp. t}um.).
6
Na przyk}ad w niezwykle cennej pozycji pod redakcj4 Marshalla
narzedzi dostarcza Filozofia horroru ai nadto i to jest jej
B. Tymma, zatytu}owanej Horror Literature: A Core Collection and
najwieksza zasluga. Reference Guide (New York, R. R. Bowker Company 1981), has}a
Miroslaw Przylipiak dotyczqce horroru zaczynaj4 sie od 1762 roku.
7
F. S. Frank, The Gothic Romance: 1962—1980, [w:] Horror Literatu-
re s. 11.
8
M. Summers, The Gothic Quest: A History of the Gothic Novel,
London, Fortune 1938.
9
J. M. S. Tompkins, The Popular Novel in England, London, Mehu-
en 1969, s. 245.
Zob. D. Glut, Frankenstein Haunts the Theater, [w:] idem, Franken-
stein Legend, Methuen, New Jersey, The Scarecrow Press 1973.
Autorstwo utworu Varney the Vampire przypisuje sie niekiedy Ja-
mesowi Malcolmowi Rymerowi.
12 Wiekszoéé utwor6w Poego nie odpowiada kryteriom horroru wyzna-
czonym w ramach teorii proponowanej w tej ksi4üce. Uwaäam Poego

You might also like