You are on page 1of 189

Edward Pietkiewicz

S
avoir
vivre
dla kadego
Strona nr 1
SPIS TRECI
Krtkie spojrzenie w przeszo 4
Normy reguujce wspycie 4
Normy prawne i moralne 4
Reguy obyczajowe 4
Inne czasy, inne obyczaje 4
o kraj to obyczaj 4
!ilka wniosk"w 4
Emancypacja kobiet a obre obyczaje 4
#roc$% $istorii 4
& kr%gu domownik"w 4
!ilka uwag o 'posa(nej) pannie 4
'Pani dyrektorowa) 'pani kapitanowa) 4
&*r"d koleg"w w pracy 4
+ycie na zewn,trz 4
zy suszna jest ocena moralna- 4
Nasza wspczesna rzeczywisto 4
.asowo*/ 0 toczenie si% i przepyc$anie 4
Na ulicy 4
Prawa strona, lewa strona 4
& szatni 4
& kolejce 4
& czasie przyj%cia bu1etowego 4
& godzinac$ szczytu 4
Przej*cie przez jezdni% 4
Na parkingu 4
Ku!tura nia coziennego 4
2przejmo*/ 4
Punktualno*/ 4
2*miec$ 4
+yczliwo*/ 4
3yskrecja 4
!amstwo 4
!radzie( 4
Najprostsze wyrazy uprzejmoci 4
4ak si% podaje r%k%- 4
!to komu pierwszy podaje r%k%- 4
& prywatnym mieszkaniu 4
& zakadzie pracy 4
"auj# twoj o$% maame 4
#roc$% $istorii 4
Nasza osobliwo*/ 4
#rzy stanowiska 4
5apatrywania pa6 4
&przejmy ukon 4
!ilka 1akt"w $istorycznyc$ 4
4ak si% kaniamy- 4
7amiliarne 1ormy pozdrowie6 4
!to kogo pozdrawia- 4
& zakadzie pracy 4
'oszanowanie gonoci czowieka 4
#ytuowanie 4
#ytuy urz%dowe 4
#ytuy dyplomatyczne 4
#ytuy naukowe 4
#ytuy kurtuazyjne 4
2(ywanie tytu"w w mowie i pi*mie 4
#ytuomania 4
Strona nr 2
(y ) pan ) ty 4
'."w do mnie po prostu8 9ty:) 4
'3ajmy te( sobie spok"j z tytuowaniem si% per pan) 4
;rudersza1t 4
Przedstawianie 4
!to 0 komu 4
Przedstawianie si% 4
5apoznanie 4
#ego si% ju( nie m"wi<<< 4
*i!ety wizytowe 4
Rodzaje bilet"w wizytowyc$ 4
Papier, 1ormat, ukad czcionki 4
;ilety prywatne 4
;ilety urz%dowe 4
;ilety kombinowane 4
;ilety wsp"lne 4
7unkcje bilet"w wizytowyc$ 4
4ak si% pisze na biletac$- 4
&ymiana bilet"w wizytowyc$ 4
+ok samoc,ou 4
!ultura osobista kieruj,cego 4
=ierarc$ia miejsc w samoc$odzie 4
4ak kobieta wsiada i wysiada- 4
& taks"wce 4
!olejno*/ miejsc w taks"wce 4
&bir 4
!ilka og"lnyc$ zasad 4
Rodzaje ubior"w 4
3odatki 4
4ak wygl,da/ *wie(o- 4
Najcz%stsze uc$ybienia 4
-ezenie i picie to te sztuka 4
3wie 1unkcje jedzenia 4
#roc$% $istorii 4
Nie zawsze8 '!to pierwszy, ten lepszy) 4
3wa sposoby u(ywania widelca 4
&idelce i no(e 'm"wi,) 4
N"(, widelec 0 paeczki 0 r%ka 4
4ak co si% je- 4
Spos"b jedzenia *wiadczy o naszej kulturze 4
Napoje >; 4
&ino 4
!oniak 4
&$isky 4
?in 4
&"dka 4
@ikier 4
ocktaile 4
&oda mineralna 4
3ob"r napoj"w 4
#emperatura 4
!ieliszki i szklanki 4
& jaki spos"b nalewamy i pijemy- 4
.potkania towarzyskie 4
Przyj%cia o1icjalne i prywatne 4
5aproszenia 4
Przygotowanie stou< Nakrycie 4
Abrus 4
Strona nr 3
Serwetki 4
#alerze i talerzyki< Solniczki 4
Szko 4
Sztu/ce 4
3ekoracja stou< A*wietlenie 4
!arty z menu 4
!artoniki z nazwiskami go*ci 4
Przed przyj*ciem go*ci 0 kontrola 4
.enu 4
!olejno*/ da6 4
Podawanie do stou 4
Rozsadzenie go*ci przy stole 4
!ilka uwag 4
Punktualne przybycie B podstawowy obowi,zek go*ci 4
>periti1 4
?ospodyni zaprasza do stou 4
Etykieta stoowa 4
5adania gospodyni 4
Pr"bny yk 4
3olewanie napoj"w 4
Rozmowa przy stole 4
#oasty 4
5ako6czenie posiku 4
!awa 4
Po(egnanie 4
Najcz%stsze uc$ybienia 4
ocktail0party 4
Pocz%stunek 4
4eszcze kilka problem"w 4
'rzyj#cia prywatne 4
!olacja 4
5aproszenie go*ci 4
Przygotowanie 4
.enu 4
Powitanie go*ci 4
Przy barku 4
Rozsadzenie go*ci 4
Podawanie do stou 4
#rzy razy 'nie) 4
!olacja st"Bbu1et 4
;u1et z zak,skami 4
;u1et z napojami 4
Przebieg przyj%cia 4
Przyj%cie na dziace 4
5aproszenie go*ci 4
Nieproszony go*/ 4
2bi"r 4
!wiaty 4
Przygotowanie 4
.enu 4
Przebieg przyj%cia 4
2wagi ko6cowe 4
'o wsp!nym ac,em 4
&asne mieszkanie 4
S,siedzi 4
&ierny przyjaciel 4
Na klatce sc$odowej 4
& windzie 4
Strona nr 4
?ospodarz domu i wsp"mieszka6cy 4
Przezwyci%(anie nieporozumie6 4
+yjazy za granic# 4
Przygotowanie do wyjazdu 4
5ac$owanie si% za granic, 4
Strona nr 5
Krtkie spojrzenie w przeszo
+yjemy w*r"d ludzi< Nasze liczne i wielostronne kontakty
determinuj, obyczaje, w*r"d kt"ryc$ wyr"(niamy reguy dobrego
wyc$owania< > etykieta- Narodzia si% ona w paacac$ dwor"w
kr"lewskic$ i dotyczy w g"wnej mierze przedstawicieli rz,d"w,
parlament"w, misji dyplomatycznyc$, organizacji gospodarczyc$
itp< Etykieta sprzyja wytworzeniu si% dobrej atmos1ery, uatwia
przeprowadzenie rozm"w, pertraktacji, osi,gni%cie porozumienia<
Adgrywaa ona i odgrywa obecnie wa(n, rol% w kontaktac$
mi%dzy przedstawicielami r"(nyc$ pa6stw i organizacji
mi%dzynarodowyc$<
Spo*r"d wielu problem"w wc$odz,cyc$ w zakres poj%cia
etykiety na uwag% zasuguje zasada pierwsze6stwa, a wi%c kto
przed kim, a kto za kim< 5asada ta wyst%puje wprawdzie w
najmniejszej grupie spoecznej, w kontaktac$ kilku ludzi, np< &
czasie przedstawiania, witania si%, cz%stowania papierosami< &
dziaalno*ci dyplomatycznej nabiera ona jednak specjalnego
znaczenia, wyst%puje we wszystkic$ kontaktac$ o1icjalnyc$ B
podczas powitania i po(egnania go*ci, rozsadzenia przy stole,
wygaszania przem"wie6, wznoszenia toast"w, podawania do
stou, zajmowania miejsc w samoc$odzie itp<
Abyczaje dyplomatyczne s, bardzo etykietalne, co znajduje
wyraz w szerokim korzystaniu z tytu"w, posugiwaniu si% biletami
wizytowymi, skadaniu wizyt i rewizyt, zapraszaniu na przyj%cia w
1ormie pisemnej, okre*laniu obowi,zuj,cego stroju i order"w,
kt"re nale(y przypi,/ do piersi<
Strona nr 6
4u( w staro(ytnej ?recji pos"w obcego pa6stwa
przyjmowano z $onorami, okazywano wielk, go*cinno*/,
zapraszano na zabawy ludowe i przedstawienia teatralne<
&szystko to przyczyniao si% do wytworzenia przyjemnej
atmos1ery, uatwiaj,cej osi,gni%cie zamierzonyc$ cel"w<
esarstwo bizanty6skie CDEF0G4FDH, znajduj,c si% pod
naciskiem kraj"w o stosunkowo niskiej kulturze, pragn%o je
przekona/, (e jest bogate i silne< elowi temu su(ya wa*nie
rozbudowana i przesadnie uroczysta etykieta< Poselstwo obcego
pa6stwa spotykaa na granicy gwardia $onorowa i towarzyszya do
!onstantynopola, dbaj,c o zapewnienie wszystkic$ wyg"d<
Przedstawicielom obcego pa6stwa okazywano wielk, go*cinno*/,
przydzielano wspania, rezydencj%, zapraszano na widowiska i
de1ilady wojskowe< Nic te( dziwnego, (e jeszcze dzi* si% m"wi8
'Przyjmowano z bizanty6sk, pomp,)<
& IJII wieku nast,pi wzrost wadzy kr"lewskiej, co
doprowadzio do powstania rz,d"w zwanyc$ absolutyzmem< Ad
poowy IJII wieku pa6stwem rz,dzi niepodzielnie monarc$a<
&ymagao to zwr"cenia wi%kszej uwagi na etykiet%, kt"ra z jednej
strony miaa ksztatowa/ kult wadcy, a z drugiej B oddawa/
$onory przedstawicielowi innego pa6stwa< & tyc$ warunkac$
etykieta wyraKnie zyskaa na znaczeniu, a naruszenie jej r"wnao
si% obrazie wadcy, kt"ry posa wysa<
& uksztatowaniu etykiety szczeg"lna jednak rola
przypada dworowi kr"la So6ce, @udwika IIJ, kt"ry m"wi o
sobie8 'Pa6stwo to ja)< Na dworze tego kr"la zostaa ona
podniesiona do wysokiej rangi i promieniowaa na inne kraje<
Niekt"rzy utrzymuj, nawet, (e sowo etykieta narodzio si% w
okresie rozkwitu absolutyzmu wa*nie w salonac$ &ersalu< Su(ya
ona i su(y obecnie, z pewnymi zmianami, rz,dom poszczeg"lnyc$
pa6stw< 2 podstaw protokou dyplomatycznego le(, przecie( jej
podstawowe elementy<
Nie bya ona jednak wy,cznie wa(nym narz%dziem w
prowadzeniu polityki zagranicznej pa6stw< 5ostaa r"wnie(
skwapliwie przyswojona przez arystokracj%, wa*cicieli ziemskic$,
bogatyc$ kupc"w, przemysowc"w i in< &arunki materialne tyc$
ludzi sprzyjay na*ladowaniu obyczaj"w obowi,zuj,cyc$ na
Strona nr 7
dworac$ kr"lewskic$< ;udowano wi%c paace i du(e, wygodne
pomieszczenia mieszkalne, w*r"d kt"ryc$ znajdowa si% salon
umo(liwiaj,cy wyprawianie $ucznyc$ bal"w i wystawnyc$
obiad"w< &ymagao to zatrudnienia kuc$arza, sprz,taczek i in< 5
rozwi,zaniem tego problemu nie byo trudno*ci, gdy( ludno*/
wiejska c$%tnie sza na su(b% do *rednio i dobrze sytuowanyc$
mieszczan oraz wa*cicieli ziemskic$<
II wojna *wiatowa wprowadzia *wie(y powiew do
zastanej atmos1ery w (yciu dyplomatycznym i w prywatnyc$
kontaktac$ towarzyskic$ 'inteligencji) miejskiej< 3okonay si%
powa(ne zmiany w obyczajac$, nast,pio uproszczenie stosunk"w
mi%dzy ludKmi, skruszaa etykieta wytworzona w warunkac$
politycznyc$ tak bardzo r"(nyc$ od warunk"w dnia dzisiejszego<
Po II wojnie *wiatowej wyeliminowano w zasadzie mundury
dyplomat"w, zmniejszono w powa(nym stopniu rol% 1raka i
(akietu, ograniczono 1razeologi% grzeczno*ciow, i in< Sowem B
wyeliminowano niemal wszystko, co byo prze(ytkiem i co mogo
wywoywa/ *mieszno*/< Niekt"re jednak elementy etykiety, nawet
poza dyplomacj,, przetrway do dnia dzisiejszego i maj,
zastosowanie zar"wno w kontaktac$ towarzyskic$ niekt"ryc$
grup spoecznyc$, jak i w dziaalno*ci rozmaityc$ instytucji
utrzymuj,cyc$ stosunki z zagranic,< 3otyczy to na przykad
wykorzystania miejsc w samoc$odac$, rozsadzenia go*ci przy
stole wedug zasady starsze6stwa<
.usimy jednak zauwa(y/, (e w naszej obecnej
rzeczywisto*ci ludzie nie c$c, udawania, pozorowania (yczliwo*ci<
Nie c$c, przestarzayc$, zakurzonyc$ 1orm post%powania bardzo
wygodnyc$ w su(bie dyplomatycznej, ale uci,(liwyc$ w
codziennyc$ kontaktac$< @udzie pragn, oprze/ wzajemne stosunki
na poszanowaniu godno*ci czowieka z racji jego osobistyc$ cec$,
tolerancji, uprzejmo*ci, (yczliwo*ci<
Problemy zgodnego wsp"(ycia mi%dzy ludKmi nosz,
nazw% B etykieta, saLoir0LiLre, bon ton, dobre maniery, dobre
obyczaje< ;%dziemy posugiwa/ si% nimi na dalszyc$ stronicac$
tego poradnika<
Strona nr 8
or!" reg#l#j$%e wsp"%ie
or!" prawne i !oralne
+yjemy w okresie wielkic$ przeobra(e6 w r"(nyc$
dziedzinac$ (ycia< &ymagaj, one utrzymania licznyc$, trwayc$ i
c$wilowyc$ kontakt"w, wymagaj, zgodnego wsp"(ycia< Reguluj,
je normy prawne i moralne<
Normy prawne s, ustalane przez organa wadzy
pa6stwowej, znajduj, si% w zbiorac$ przepis"w, kodeksac$,
statutac$ r"(nyc$ organizacji< Abowi,zuj, one wszystkic$
obywateli, niezale(nie od tego, czy akceptuj, je, czy te( nie< 5a
naruszenie norm prawnyc$ pa6stwo karze mandatem lub
wyrokiem skazuj,cym< 5a naruszenie postanowie6 statutowyc$
organizacja udziela czonkom upomnienia, nagany albo usuwa ze
swoic$ szereg"w< 5 powodu przewinienia klub sportowy zawiesza
w prawac$, dyskwali1ikuje< Sowem za naruszenie norm prawnyc$
grozi kara<
Normy prawne reguluj, stosunki mi%dzy pa6stwem a
obywatelami, mi%dzy organizacjami pa6stwowymi i spoecznymi a
ic$ czonkami< Reguluj, one r"wnie( stosunki mi%dzy ludKmi,
kt"rzy na skutek zaistnienia wi%kszyc$ nieporozumie6 i kon1likt"w
zwracaj, si% do s,d"w wyrokuj,cyc$ na podstawie norm
prawnyc$<
5najomo*/ norm prawnyc$ w wielkim stopniu przyczynia
si% do zapewnienia adu i porz,dku w spoecze6stwie< Im lepsze
Strona nr 9
ic$ poznanie i wyrobienie nawyku przestrzegania w codziennym
(yciu, tym wi%ksze zadanie prawa jako regulatora stosunk"w
mi%dzyludzkic$<
&a(n, rol% w regulowaniu tyc$ stosunk"w speniaj, normy
moralne, kt"re B podkre*lmy to mocno B zawarte s, w wi%kszo*ci
norm prawnyc$< Powstay w wyniku do*wiadcze6 licznyc$
pokole6, doceniaj,cyc$ ic$ znaczenie w ukadaniu zgodnego
wsp"(ycia< Akre*laj, one wzajemne obowi,zki w danej epoce i w
danym spoecze6stwie< 2 podstaw ic$ le(y ocena moralna8 dobry
zy< ec$y takie, jak pracowito*/, bezinteresowna (yczliwo*/,
prawdom"wno*/, punktualno*/, sowno*/ kwali1ikowane s, jako
dobreM arogancja za*, oszustwo, napastliwo*/, 1aszerstwo jako ze<
Podlizywanie si%, pija6stwo, post%powanie niezgodne ze swoimi
przekonaniami poni(aj, czowieka< zytanie cudzej korespondencji
bez zgody wa*ciciela, zadawanie pyta6, jak np< '?dzie pan by-),
'o pan robi-), '3laczego pan tak adnie si% ubra-), '3laczego
pani nie wyc$odzi za m,(-), upowszec$nianie in1ormacji
zasyszanyc$, wdzieranie si% w cudze tajemnice naruszaj,
prywatno*/ czowieka i *wiadcz, o braku delikatno*ci<
Przestrzeganie za* takic$ norm, jak8 'Nie kam), 'Nie kradnij),
';,dK lojalny), '@icz si% ze sowami), '3otrzymuj obietnicy)
przyczynia si% do $armonijnego wsp"(ycia< Naruszenie norm
moralnyc$ poci,ga za sob, sankcje opinii publicznej B krytyk% i
pot%pienie<
Reg#" o&"%zajowe
&a(nym uzupenieniem norm prawnyc$ i moralnyc$ s,
reguy obyczajowe< 3eterminuj, one zac$owanie czowieka i
og"lnie ujmuj,c dotycz, sposobu bycia, wygl,du zewn%trznego i
kultury spo(ywania pokarm"w< Posu(my si% przykadami<
4ad,c poci,giem nawi,zujemy niekiedy rozmow%, kt"ra
mo(e si% przyczyni/ do 'skr"cenia) podr"(y< Prowadzimy j,
p"gosem, aby nie przeszkadza/ innym< & nocy nie rozmawiamy
w og"le, bo nasi s,siedzi c$c, spa/<
Adbywaj,c podr"( w przedziale, otwieramy okno, c$ocia(
inni wsp"podr"(ni marzn,, lub wy,czamy *wiato w czasie, gdy
Strona nr 10
s,siedzi po(ywiaj, si% wasnym prowiantem< $wilowe wsp"(ycie
w przedziale wymaga liczenia si% z opini, wsp"towarzyszy
podr"(y< 5najduje to wyraz w potrzebie uzgodnienia na przykad
otwarcia lub zamkni%cia okna, zapalenia lub zgaszenia *wiata,
w,czenia lub wy,czenia ogrzewania<
Inny przykad< Po przybyciu na kemping ustawiamy namiot,
pami%taj,c, (e musimy go tak usytuowa/, by nie narusza/
prywatno*ci s,siad"w< &ej*cie do naszego namiotu nie morze
stwarza/ pozor"w, (e interesujemy si%, czym zajmuj, si% bliscy
s,siedzi< Nikt przecie( nie c$ce by/ obserwowany przez innyc$<
Nastawiamy nasze magneto1ony i radia zbyt go*no, ale od godziny
NN
OO
obowi,zuje przecie( cisza nocna< Na kempingu ka(dy turysta
sam organizuje swoje (ycie< Nie mo(e jednak narusza/ spokoju i
porz,dku<
Apowiadamy si% zdecydowanie za punktualno*ci,,
Praktyka czasami bywa jednak inna< Asoba sp"Kniaj,ca si%,
zamiast przeprosi/, potra1i nawet powiedzie/8 'Suc$aj, sp"Kniem
si% tylko p" godziny)< Asoba legitymuj,ca si% wysok, kultur,
osobist, nie zac$owa si% w taki spos"b<
#yc$ kilka przykad"w upowa(nia nas do wyci,gni%cia
wniosku, (e bez wzajemnego porozumienia si% i przestrzegania
przyj%tyc$ zasad post%powania, a wi%c obowi,zuj,cyc$ regu
obyczajowyc$, nie spos"b jest uo(y/ zgodnego wsp"(ycia< St,d
te( niekt"rzy ic$ rol% w spoecze6stwie por"wnuj, do znaczenia
smaru w pracuj,cej maszynie lub przepis"w drogowyc$
obowi,zuj,cyc$ kierowc"w<
$c,c przedstawi/ bardziej szczeg"owo tre*/ regu
obyczajowyc$ powiemy, (e obejmuj, one8
- post%powanie w kontaktac$ mi%dzyludzkic$8 pozdrowienie,
przedstawianie, tytuowanie, zac$owanie si% przy stole,
- przyjmowanie go*ci i interesant"w,
- ubi"r, czysto*/ i $igien%,
- zac$owanie si% w pracy, urz%dzie, samoc$odzie, tramwaju, na
ulicy,
- umiej%tno*/ prowadzenia rozmowy,
- urz,dzenie mieszkania, organizacj% miejsca pracy,
- ruc$y i odruc$y<
Strona nr 11
Abejmuj, one r"wnie( umiej%tno*/ opanowania niec$%ci i
uprzedze6, nieujawnianie zego $umoru oraz takie cec$y, jak
dyskrecja, umiej%tno*/ suc$ania, punktualno*/, sowno*/,
skromno*/ i uprzejmo*/<
Przestrzeganie regu obyczajowyc$ nie zmienia warunk"w
(ycia, ale czyni je przyjemniejsze< St,d te( znajomo*/ tyc$ regu i
ic$ stosowanie jest szczeg"lnie wa(ne w domu i urz%dzie, w
podr"(y i w czasie wypoczynku, w kraju i za granic,<
4ednak pewna cz%*/ spoecze6stwa, na szcz%*cie
nieznaczna, reprezentuje niekiedy pogl,d, (e przestrzeganie regu
obyczajowyc$ powoduje sztuczno*/, czyni post%powanie
czowieka nienaturalnym< & konsekwencji za* odrzuca je jako
zb%dny balast< Powstaje wi%c pytanie, czy np< klepanie po
ramieniu, go*ne wykrzykiwanie, u(ywanie zwrot"w, kt"ryc$ brak
w sownikac$ poprawnej polszczyzny, mlaskanie w czasie jedzenia
i prowadzenie rozmowy z penymi ustami, jest 'naturalne), godne
uwagi i zasuguje na upowszec$nienie- zy takie 'naturalne)
post%powanie tworzy swobodn, atmos1er% i nie kr%puje-
#ymczasem rzecz si% ma wr%cz odwrotnie< @udzie, kt"rzy
przestrzegaj, regu obyczajowyc$, w stosunkac$ mi%dzyludzkic$
zac$owuj, si% swobodnie, dobrze si% czuj,, obca jest im
sztuczno*/, nie odczuwaj, skr%powania< &a*nie w interesie
naturalnego post%powania powinni*my d,(y/ do poznania i
przestrzegania regu obyczajowyc$ akceptowanyc$ przez miliony
ludzi< 5apewnia to nie tylko dobre samopoczucie, ale i umo(liwia
okazanie uprzejmo*ci, (yczliwo*ci, szacunku dla innego czowieka<
& (yciu nie ma pustki< ?dzie nie ma dobryc$ obyczaj"w, tam
doc$odzi do zaczepek, napa*ci, ostrej wymiany zda6, sprzeczek,
lekcewa(enia drugiego czowieka< 3odajmy jeszcze, (e podstaw,
dobryc$ obyczaj"w jest wyksztacenie $umanistyczne<
Na marginesie wypowiedzianyc$ wy(ej uwag nasuwa si%
pytanie, czy wszystkie reguy obyczajowe maj, na celu
zapewnienie $armonijnego wsp"(ycia, wytworzenie przyjemnej
atmos1ery w stosunkac$ mi%dzy ludKmi- At"( nie< s, r"wnie(
reguy, kt"re okre*laj, post%powanie zapewniaj,ce wygod% w
dziaaniu< 5ilustrujemy to na przykadac$< Sp"jrzmy na nakrycie
stou< !ieliszki ujmujemy praw, r%k,, st,d ustawiamy je nieco z
Strona nr 12
prawej strony i szeregujemy w kolejno*ci u(ycia< No(e, widelce i
y(k% umieszczamy wedug porz,dku podyktowanego kolejno*ci,
spo(ywanyc$ da6< Napisany list skadamy tak, by jego pierwsza
strona zawieraj,ca nag"wek i tekst bya wewn,trz< Papier listowy
mo(e te( by/ zo(ony na cztery cz%*ci, przy zac$owaniu
nast%puj,cej kolejno*ci8 najpierw skadamy arkusz papieru wzdu(
linii pionowej, a nast%pnie poziomej< 5gi%cie po linii pionowej po
sc$owaniu do koperty znajduje si% na dole, taki bowiem spos"b
wo(enia listu c$roni go przed uszkodzeniem w czasie otwierania<
5atem jedne reguy obyczajowe su(, $armonijnemu
wsp"(yciu, a inne B zapewniaj, wygod% w dziaaniu<
Inne %zas"' inne o&"%zaje
Reguy obyczajowe zmieniaj, si% z biegiem czasu, jedne
wyc$odz, z u(ycia, inne si% rodz, i zyskuj, coraz szerszy zasi%g<
Szczeg"lnie szybkie zmiany dokonuj, si% w ostatnic$
dziesi%cioleciac$< &ojna, przebudowa spoeczna, rewolucja
kulturalna, rozw"j *rodk"w komunikacji, *rodk"w masowego
przekazu itp< spowodoway zmian% warunk"w (ycia, zanikanie
staryc$ obyczaj"w i powstawanie nowyc$, podyktowanyc$
potrzebami epoki< >by nie by/ goosownym, si%gnijmy po
przykady<
Syszy si% czasami takie oto powiedzenie8 'Skadaem
pierwsz, wizyt% panu I< Powinna ona trwa/ nie du(ej ni( GF
minut< 5nacznie j, jednak przedu(yem< Popeniem nietakt< 4est
mi przykro)< zy takie powiedzenie jest dzi* uzasadnione- w
podr%cznikac$ dobrego wyc$owania sprzed II wojny *wiatowej
poczesne miejsce zajmuj, rozdziay o wizytac$ i rewizytac$<
.o(na w nic$ np< przeczyta/, (e urz%dnik, kt"ry otrzyma posad%,
powinien zo(y/ wizyty wszystkim swoim przeo(onym i kolegom<
#o samo powinien uczyni/ dziennikarz wobec dziennikarzy, artysta
wobec artyst"w< Rewizyty obowi,zuj, w terminie do P dni< 4e*li
za* na zo(on, wizyt% odpowiedziao si% przekazaniem biletu
wizytowego stosunki towarzyskie uwa(ao si% za zerwane<
Przykadowo podane zasady wydaj, si% dzi* nie tylko
staro*wieckie, ale i nieco dziwne< Abowi,zyway one jednak w
Strona nr 13
niekt"ryc$ *rodowiskac$ do poowy obecnego wieku< ;a, nawet
obecnie starsze pokolenie m"wi o tzw< pierwszej wizycie, kt"ra
powinna trwa/ najwy(ej GF minut<
!to dzi* skada wizyty grzeczno*ciowe bez zapowiedzi-
.o(e jedynie znajomi lub krewni, kt"rzy przyje(d(aj, do
wi%kszyc$ o*rodk"w miejskic$ w celu zaatwienia spraw
su(bowyc$ i osobistyc$< > przy okazji wpadn, na c$wil% do
przyjaci"<
5 biegiem lat zmienia si% te( rola kobiety, kt"ra przestaa
by/ tylko 'pani, domu), gotow, do utrzymywania stosunk"w
towarzyskic$< Pracuje ona w okre*lonym zawodzie, a po
zako6czeniu obowi,zk"w su(bowyc$ po*wi%ca si% licznym
zaj%ciom domowym< 4est wi%c zatrudniona jakby na dw"c$
etatac$<
.ieszkania s, coraz mniejsze i cz%sto z trudno*ci,
zaspokajaj, potrzeby dnia codziennego< Nic te( dziwnego, (e
znikn%y ju( wizyty< Niedugo b%dziemy o nic$ dowiadywa/ si% z
ksi,(ek $istorycznyc$ po*wi%conyc$ obyczajom<
> jednak<<< zowiek d,(y do utrzymania stosunk"w z
innymi< @udzie bywaj, u siebie< &zajemne odwiedziny odbywaj,
si% jedynie na skutek wyraKnej zac$%ty i zaproszenia na okre*lony
dzie6 i godzin%< ?o*cie nie skracaj, zbytnio swego pobytu ani te(
nie przedu(aj, go< Apuszczaj, dom gospodarzy w momencie,
kiedy jeszcze jest przyjemnie<<< Stare polskie porzekado gosi8
'3wa razy rad go*ciom8 raz jak przyjd,, drugi raz jak wyjd,)< 4est
w tym du(o prawdy< Przedu(enie pobytu staje si% uci,(liwe dla
wszystkic$ B gospodarzy, go*ci i s,siad"w<
3awniej listy prywatne pisali*my odr%cznie< 3zi* jednak, na
skutek rozwoju tec$niki, posugujemy si% r"wnie( maszyn, do
pisania< $c,c jednak nada/ listowi bardziej osobisty c$arakter,
nag"wek, zwrot grzeczno*ciowy ko6cz,cy list i podpis piszemy
odr%cznie< Przed II wojn, *wiatow, posugiwano si% biletami
wizytowymi B prywatnymi i urz%dowymi< 3zi* bilety prywatne s,
w stadium zaniku< & kontaktac$ urz%dowyc$ i towarzyskic$
wykorzystujemy najcz%*ciej bilety urz%dowe< 3awniej mo(na byo
odwiedzi/ solenizanta w jego prywatnym mieszkaniu, aby zo(y/
(yczenia< Abecnie (yczenia skadamy tele1onicznie, listownie lub
Strona nr 14
osobi*cie w miejscu pracy< & mieszkaniu solenizanta mo(emy si%
zjawi/ na skutek jego osobistego zaproszenia<
&arunki (ycia zmieniaj, si% szybciej ni( obyczaje< St,d te(
jeste*my *wiadkami wyst%powania obyczaj"w zar"wno nieco
przestarzayc$, jak i obowi,zuj,cyc$ aktualnie< Powiedzmy wi%cej<
4este*my niekiedy *wiadkami obyczaj"w, kt"re maj, c$arakter
nowatorski< 2wag% nasz, ilustruje nast%puj,cy przykad<
2przednio skarpetki byy dopasowane do koloru krawata< Abecnie
powinny one tworzy/ kolorystyczn, cao*/ z obuwiem b,dK ze
spodniami<
Co kraj to o&"%zaj
!iedy jeste*my za granic,, c$cemy by/ grzeczni, okazywa/
szacunek dla narodu, kt"ry nas przyjmuje i go*ci< 4ednak do*/
szybko doc$odzimy do wniosku, (e nie zawsze nam si% to udaje,
gdy( nie wszystkie nasze reguy obyczajowe znajduj,
zastosowanie< Na og" mo(na uzna/, (e niekt"re reguy maj, do*/
powszec$ny zasi%g< 3otyczy to w g"wnej mierze zewn%trznego
wygl,du, ubioru i wielu regu determinuj,cyc$ spos"b bycia< s,
jednak narody, kt"ryc$ obyczaje wydatnie r"(ni, si% od naszyc$< 5
czego to wynika- z wielu przyczyn B *rodowiska geogra1icznego,
g%sto*ci zaludnienia, poziomu cywilizacyjnego, $istorycznyc$
uwarunkowa6, tradycji, emancypacji kobiet, warunk"w (ycia i in<
& jednyc$ krajac$ (aob% symbolizuje np< kolor czarny, w
innyc$ biay, a jeszcze w innyc$ szary< Na og" wie6ce na mogiac$
skada si% z ci%tyc$ kwiat"w, ale w ?recji B ze wzgl%du na warunki
klimatyczne i tradycje B przygotowuje si% je z li*ci laurowyc$<
Abcuj,c z ludKmi, u(ywamy na og" 1ormy
grzeczno*ciowej B pan i pani< 4ednak mieszka6cy >lp wszystkic$
traktuj, jednakowo i s, ze wszystkimi na ty<
!wiaty darujemy z r"(nyc$ okazji i zawsze budz, rado*/,
umacniaj, i pog%biaj, przyjaK6< 2 nas i w wielu innyc$ krajac$
rozpowszec$ni si% zwyczaj darowania nieparzystej liczby du(yc$
kwiat"w< 2 podstaw tego zwyczaju le(, wymagania estetyki, bo
nie jest spraw, oboj%tn,, ile du(yc$ kwiat"w darujemy< 3wa
kwiaty nie wygl,daj, we 1lakonie tak adnie jak trzy, a czterec$ lub
Strona nr 15
sze*ciu nie mo(na tak adnie uo(y/ jak pi%ciu czy siedmiu<
Niekt"rzy go*cie, przyc$odz,c na przyj%cie, przynosz, kwiaty< &
przedpokoju s, one rozwijane, a nast%pnie podawane gospodyni
g"wkami do g"ry< >le we 7rancji jest inaczej< &ypada poda/ je
pani domu w opakowaniu, kt"re *wiadczy, (e nabyo si% je nie u
sprzedawczyni na rogu ulicy, ale w renomowanej kwiaciarni<
zowiek uprzejmy jest punktualny< R"(nie jednak z tym
bywa< 4apo6czyk przyb%dzie na um"wione spotkanie punktualnie<
4e*li my si% sp"Knimy, to niew,tpliwie uzna, (e zdarzyo si% nam
co* przykrego< & oczac$ jego zauwa(ymy (yczliwe wsp"czucie<
Inne s, jednak obyczaje w tym wzgl%dzie w krajac$ >meryki
Qrodkowej< 5ostali*my np< 5aproszeni na godz< GR
OO
< Punktualne
przybycie wprawioby gospodarzy w pewne zakopotanie< Nie
byliby bowiem jeszcze gotowi na przyj%cie go*ci< !orzystaj,c wi%c
z zaproszenia, pojawiamy si% okoo godz< GE
OO
< I nie naruszymy
obowi,zuj,cego obyczaju< Post%powanie takie nie byoby do
przyj%cia w krajac$ skandynawskic$< @udzie spotykaj, si% o
um"wionym czasie< 3otyczy to r"wnie( przyj%/< 5aproszeni
pojawiaj, si% przed domem gospodarza nieco wcze*niej, spaceruj,
i niezale(nie od pogody przekraczaj, pr"g gospodarzy w
wyznaczonym na zaproszeniu czasie<
> teraz nieco uwag o r"(nyc$ obyczajac$ przy stole<
Narody b%d,ce w s1erze wpyw"w kulturowyc$ niemieckic$
przeznaczaj, go*ciowi $onorowemu miejsce za stoem po lewej
stronie gospodyni< 4ednak wedug zwyczaju mi%dzynarodowego
miejsce to znajduje si% po prawej stronie< >nglicy jedz, zup%
bokiem y(ki, podczas gdy my raczej czubkiem< >merykanie kroj,
kawaek mi%sa na k%sy i odo(ywszy n"(, zjadaj, je, posuguj,c si%
tylko widelcem< & wielu krajac$ saat% spo(ywa si% ,cznie z
jakim* daniem< &e 7rancji, &oszec$ i Szwajcarii je si% j,
oddzielnie, najcz%*ciej po daniu mi%snym< Spo(ywaj,c
poszczeg"lne dania, posugujemy si% no(em i widelcem< 4ednak w
niekt"ryc$ krajac$ a1ryka6skic$ zamiast sztu/c"w u(ywa si% r%ki<
Adrywa si% ni, kawaki mi%sa i wkada do ust< ?odny uwagi jest i
taki oto zwyczaj< ?ospodarz, urwawszy kawaek mi%sa, wkada go
do ust go*ciowi $onorowemu< !aw% pije si% na og" z cukrem, ale
@apo6czycy 'sodz,) j, sol,, aby nabraa mocy w zimnym klimacie
Strona nr 16
p"nocnej Europy<
&reszcie pi%kny obyczaj skandynawski B skol< & czasie
przyj%cia gospodarz wita go*ci i wznosi toast, nast%pnie przepija
najpierw do s,siadki z prawej strony, potem z lewej itd< #o samo
robi w stosunku do m%(czyzny< & identyczny spos"b post%puje
gospodyni< ?o*cie r"wnie( przepijaj, do siebie, przy czym
inicjatywa B z wyj,tkiem gospodyni B nie mo(e poc$odzi/ od
kobiety< Spos"b tego przepijania jest miy< Adszukuje si% wzrok
osoby, z kt"r, pragnie si% wypi/ skol< Nast%pnie obie strony
podnosz, kieliszki, patrz, sobie w oczy i pij,c m"wi,8 skol< Po
wypiciu kilku kropli wina wykonuj, lekki ukon i u*miec$aj,c si%
do siebie B odstawiaj, kieliszki< 5wyczaj ten podkre*la osobisty
stosunek gospodarzy do go*ci oraz go*ci mi%dzy sob, i jest godny
na*ladowania, zwaszcza (e nie wyst%puje tu w najmniejszym
nawet stopniu element przymusu picia alko$olu<
Apisane wy(ej r"(nice obyczaj"w wskazuj,, (e w
niekt"ryc$ sytuacjac$ po prostu nie wiemy, jak si% zac$owa/ i czy
nasze post%powanie nie narusza regu obyczajowyc$
przestrzeganyc$ w okre*lonym *rodowisku< .usimy przyswoi/
sobie reguy obyczajowe maj,ce do*/ powszec$ne zastosowanie<
Natomiast trudno przecie( zna/ regionalne osobliwo*ci
obyczajowe, a w dodatku ic$ przestrzega/<
?ospodarze tak(e o tym wiedz,, gdy( sami, przebywaj,c
za granic,, staj, wobec jakic$* nie znanyc$ sobie obyczaj"w< >
jednak wyje(d(aj,c do jakiego* kraju, warto si% przygotowa/<
.usimy czego* dowiedzie/ si% o $istorii tego kraju, gospodarce,
literaturze i obyczajac$< Przy wyjeKdzie do 7inlandii np<, musimy
by/ przygotowani na udanie si% do sauny, a przy wyprawie do
kraj"w baka6skic$ dobrze jest wiedzie/, (e przyj%te powszec$nie
kiwni%cie gow, na znak potakiwania oznacza zaprzeczenie<
Niekiedy gospodarze zapraszaj, do prywatnego mieszkania<
Przyj%cie takiego zaproszenia zobowi,zuje nas do przestrzegania B
w miar% mo(liwo*ci B obyczaj"w obowi,zuj,cyc$ w danym kraju<
Nie zawsze przyc$odzi to atwo, ale gospodarze s, tolerancyjni,
nawet niezdarne posu(enie si% paeczkami, niezbyt dokadne
wypowiedzenie w ic$ j%zyku dzie6 dobry czy dzi%kuj%, zostanie
przyj%te jako wyraz uprzejmo*ci<
Strona nr 17
Qrodki komunikacji i masowego przekazu przeamay
bariery mi%dzy r"(nymi narodami< & konsekwencji wi%c nast%puje
stopniowe upodobnienie si% obyczaj"w r"(nyc$ narod"w i
region"w<
Kilka wnioskw
G< 5najomo*/ i przestrzeganie regu obyczajowyc$
obowi,zuj,cyc$ w okre*lonym kraju, regionie, grupie
spoecznej B to oczywi*cie bardzo du(o, ale te( niewiele, je*li u
podstawy tego nie le(y g%boki szacunek dla drugiego
czowieka<
N< 5ac$owanie si% zgodne z reguami dobrego wyc$owania
zjednuje nie tylko sympati% i szacunek, ale przede wszystkim
obowi,zuje ka(dego kulturalnego czowieka< Im
gruntowniejsze opanowanie tyc$ regu, tym lepsze
samopoczucie i znacznie wi%ksze mo(liwo*ci utrzymywania
kontakt"w z innymi na zasadzie r"wno*ci< zowiek nie musi
si% zastanawia/, jak trzeba si% zac$owa/ wobec interesanta,
kooperanta, go*cia< Nie musi si% namy*la/, czy tele1onowa/ do
znajomyc$ w czasie emisji g"wnego wydania dziennika
telewizyjnego lub meczu piki no(nej, czy te( zamiar sw"j
odo(y/ na p"Kniej< An to ju( po prostu wie<
D< &iele regu obyczajowyc$ okre*la post%powanie czowieka w
dziedzinac$, kt"ryc$ nie reguluj, normy prawne i moralne< 3la
przykadu mo(na tu wymieni/ spos"b ubierania si%,
przedstawiania, posugiwanie si% sztu/cami przy stole podczas
przyj%cia< Podane sposoby zac$owania si% nie podlegaj, ocenie
moralnej< Nie kusz,c si% o dokadn, analiz% tego zagadnienia,
nale(y jeszcze raz wspomnie/, jakie skutki poci,ga za sob,
nieprzestrzeganie norm i regu obowi,zuj,cyc$ w
spoecze6stwie< Naruszenie norm prawnyc$ poci,ga za sob,
kar%, naruszenie norm moralnyc$ B krytyk%, pot%pienie, a
naruszenie regu obyczajowyc$ B o*mieszenie< +yjemy bowiem
w spoecze6stwie i nasze post%powanie jest odpowiednio
oceniane< 3rwi,cy u*miec$, ironiczne spojrzenie s, cz%sto
dotkliwsze ni( ukaranie mandatem<
Strona nr 18
2wagi nasze na temat kultury wsp"(ycia warto zamkn,/
a1oryzmem wielkiego 1ilozo1a polskiego< #adeusza !otarbi6skiego8
'2nikaj wykrocze6 pi%ciorga8 tonu, miny, sarkazmu, ironii,
przytyku< ;ez tyc$ pow*ci,g"w wsp"(ycie istna to katorga)<
Strona nr 19
E!an%"pa%ja ko&iet a do&re o&"%zaje
Tro%() (istorii
& *redniowieczu kobieta znajdowaa si% wyraKnie na
drugim planie< Nic te( dziwnego, (e ma(onkowie zwracali si% do
;oga z pro*b, o syn"w< +ona musiaa by/ posuszna swemu
m%(owi i wykazywa/ si% umiej%tno*ci, prowadzenia gospodarstwa
domowego< 4ej obowi,zkiem byo r"wnie( przygotowanie c"rek
do przyszej roli (ony< 2czya wi%c swoje pociec$y, jak by/ dobr,
gospodyni,, uczya r"wnie( prz%dzenia, szycia i r%kodziea B st,d
te( najlepszym prezentem, jaki moga da/ dziewczyna swemu
adoratorowi, by wy$a1towany monogram do paszcza, wyszyta
estetycznie c$usteczka do kieszeni, 1utera do przec$owywania
zegarka< 5wyczaj ten przetrwa nawet do II wojny *wiatowej< >
dzi*- 2wagi te warto zako6czy/ 1ragmentem listu Niny
Suszczewskiej do c"rki, poetki 3eotymy CGRD40GEORH8 '@epiej,
aby* nie umiaa pisa/, ni( aby* nie umiaa lub nie lubia cerowa/)<
Sytuacja kobiety zacz%a si% zmienia/ w wyniku przemian
spoeczno0politycznyc$ i rozwoju cywilizacji< #rudno w tym
miejscu nie wspomnie/ o roli rewolucji 1rancuskiej z GPRE roku i
walkac$ o niepodlego*/ w >meryce P"nocnej< Ruc$ kobiecy o
emancypacj% zapocz,tkowany zosta wa*nie w wyniku
wspomnianyc$ wy(ej wydarze6 i rozwin, si% w drugiej poowie
III wieku, wysuwaj,c $asa8 dopuszczenie kobiet do studi"w
wy(szyc$, r"wna paca, zr"wnanie praw ma(onk"w itp<
Strona nr 20
&spomnijmy r"wnie( o roli osi,gni%/ naukowyc$ i
tec$nicznyc$< oraz szersze wykorzystanie tec$niki obj%o tak(e
biura< &ynaleziono maszyn% do pisania, a w GRPD roku
ameryka6ski przemysowiec< P$ilo Remington, uruc$omi ic$
produkcj%< Atworzyo to kobietom szeroko drzwi do biur<
&ydarzenia najnowsze daj, dowody, w jaki spos"b walka
zbrojna przyczynia si% do emancypacji kobiet< 4ako przykad
mo(emy tu wymieni/ o*mioletni, wojn% mi%dzy Irakiem a Iranem,
w Iraku powa(na cz%*/ m%(czyzn zostaa powoana na 1ront, a
miejsca ic$ w r"(nyc$ dziedzinac$ (ycia spoeczno0gospodarczego
zaj%y kobiety< 5dj%y one zasony z twarzy i stay si%
nauczycielkami, brygadzistkami, dziennikarkami< Abj%y wi%c
stanowiska uprzednio zastrze(one dla m%(czyzn<
& wielu krajac$, nie wy,czaj,c Polski, kobiety szerok,
aw, weszy do licznyc$ zawod"w, a nawet niekt"re z nic$
zdominoway< &ymie6my dla przykadu o*wiat%, su(b% zdrowia,
wymiar sprawiedliwo*ci< !obiety stay si% r"wnorz%dnym
partnerem w (yciu rodzinnym, zawodowym i towarzyskim<
* kr)g# do!ownikw
& naszym (yciu spoecznym podstawow, kom"rk, jest
rodzina< .a(onkowie maj, jednakowe prawa i obowi,zki<
R"(nice wynikaj, tylko ze wzajemnyc$ ustale6, np< jeden z
ma(onk"w zapewnia *rodki utrzymania rodziny, a drugi wykonuje
rozmaite czynno*ci domowe< 4eden przygotowuje posiki, a drugi
sprz,ta mieszkanie i przyprowadza dzieci z przedszkola<
5gromadzony dobytek stanowi ic$ wsp"ln, wasno*/<
R"wno*/ uprawnie6 ma(onk"w wyra(a wizyt"wka na
drzwiac$< 3awniej zawieraa ona tylko imi% i nazwisko m%(a<
5ac$odz,ce zmiany spowodoway, (e pojawio si% te( i imi% (ony<
3zi* powstaje pytanie, czyje imi% ma by/ pierwsze- Niekt"rzy
c$cieliby oczywi*cie odpowiedzie/, (e (ony< #ak jednak nie jest<
&yc$odz,c z zao(enia r"wnyc$ praw, musimy przyj,/, (e zale(y
to od liter w poszczeg"lnyc$ imionac$< 2kad gra1iczny s"w na
wizyt"wce powinien tworzy/ adn, kompozycj%< I jeszcze jedna
uwaga< 4e*li m,( i (ona s, czynni zawodowo, to pierwsze6stwo
Strona nr 21
przysuguje tej osobie, do kt"rej cz%*ciej przyc$odz, ludzie z
zewn,trz, np< lekarzowi, piel%gniarce, adwokatowi<
Niekt"re ma(e6stwa wykorzystuj, bilety wizytowe
urz%dowe i wsp"lne< #e drugie zawieray dotyc$czas tylko imi%
(ony i m%(a oraz nazwisko< & ostatnic$ latac$ pojawi si% nowy
wz"r bilet"w wsp"lnyc$, zawieraj,cy imiona i nazwisko
ma(onk"w oraz ic$ tytuy naukowe i zawodowe< 4est to
niew,tpliwie wynik wzrostu wyksztacenia i pozycji spoecznej
kobiety<
+adna rodzina nie (yje w izolacji, lecz d,(y do utrzymania
kontakt"w z innymi< Przybieraj, one najcz%*ciej 1orm% 'kawy) lub
kolacji< Przygotowanie pocz%stunku wymaga wiele wysiku i
aktywnego udziau w czasie podejmowania go*ci< St,d te( w
nowoczesnej rodzinie dokadnie si% ustala, co nale(y do
obowi,zk"w (ony, a czym zajmuje si% m,(, pami%taj,c o r"wno*ci
praw i obowi,zk"w ma(onk"w< ?o*cie nie czuj, si% najlepiej, je*li
widz, zm%czon, gospodyni%, kt"ra zbyt cz%sto 'kr,(y) mi%dzy
kuc$ni, a jadalni,, jest zatroskana, w ci,gym ruc$u, podczas gdy
gospodarz zajmuje si% wy,cznie zabawianiem go*ci<
5wi%kszony zakres obowi,zk"w (ony w nowoczesnej
rodzinie poci,ga za sob, rozszerzenie obowi,zk"w m%(a< 4ednak
realizacja tej powszec$nie uznanej zasady przebiega w wielu
wypadkac$ z trudno*ciami< > szkoda<
Kilka #wag o +posanej, pannie
3awniej wyst%poway du(e r"(nice w przygotowaniu
dzieci do przyszego (ycia< "rka bya najcz%*ciej wyc$owywana
w domu pod troskliw, opiek, matki, kt"ra przygotowywaa j, do
speniania wszystkic$ 1unkcji (ony0gospodyni< Nie wymagao to
wydatkowania wi%kszej sumy pieni%(nej< Inaczej ten problem
przedstawia si% z synem< ;y on wysyany do szk" w celu
zdobycia okre*lonej 'pozycji spoecznej), co poci,gao za sob,
potrzeb% du(szego przebywania poza domem< Proces wyc$owania
syna wymaga du(yc$ wydatk"w< &yst%puj,ce r"(nice w kosztac$
zwi,zanyc$ z wyc$owaniem c"rki i syna byy wyr"wnywane w
1ormie posagu< >le dzi*- !obiety ucz, si% w szkoac$ *rednic$ i
Strona nr 22
studiuj, na uczelniac$< !oszty zwi,zane ze studiami ponosz, w
r"wnym stopniu rodzice niezale(nie od pci dziecka< & tyc$
nowyc$ warunkac$ instytucja posagu przesza do $istorii<
5mieniaj, si% warunki (ycia, zmieniaj, si% te( i obyczaje<
+Pani d"rektorowa, +pani kapitanowa,
R"(nice w wyc$owaniu c"rki i syna spowodoway
powstanie instytucji zwanej posagiem< >le nie tylko< !obieta,
c$c,c podnie*/ sw"j presti(, zacz%a posugiwa/ si% tytuem
przysuguj,cym m%(owi< St,d te( u(ywao si% i niekiedy jeszcze
dzi* u(ywa zwrotu grzeczno*ciowego, np< 'pani dyrektorowa) i
'pani kapitanowa)< & dobie obecnej tytuy te tr,c, myszk,< 3zi*
kobiety mog, si% poszczyci/ wasnymi tytuami magister, in(ynier,
doktor, redaktor i in< 5wracaj,c si% do pani 'dyrektorowej) lub
'kapitanowej) m"wimy< 'pani magister), 'pani redaktor) lub 'pani
I)< #o wszystko<
3awniej m%(atka, korzystaj,c z tytuu m%(a, cieszya si%
wi%kszym respektem ni( panna< Na przykad panna bya
przedstawiana m%(atce< & dzisiejszyc$ czasac$ zwyczaj ten zosta
uznany za staro*wiecki< &szystkie kobiety, bior,c pod uwag% stan
cywilny, s, r"wne, a ic$ presti( zale(y od wieku i pozycji
spoecznej, jak, zajmuj, w okre*lonym *rodowisku<
*rd kolegw w pra%"
!obiety opanoway liczne zawody, stay si%
wsp"uczestniczkami pracy, a nawet niekiedy konkurentkami
m%(czyzn< 3otyczy to jednak stanowisk na szczeblu ni(szym i
rzadziej ju( *rednim< Na szczyty drabiny zawodowej B jak dot,d B
weszy jedynie nieliczne<
Pracuj,c z kobietami, m%(czyKni traktuj, je jako
r"wnorz%dnego partnera, opacanego w my*l zasady8 'R"wna
praca, r"wna paca)< !obiety jednak c$ciayby widzie/ w*r"d
swoic$ koleg"w d(entelmen"w odznaczaj,cyc$ si% dobrymi
manierami i ogad, towarzysk,< & zakadzie pracy bywa jednak
r"(nie< .imo to wi%kszo*/ m%(czyzn pomaga kobiecie przy
Strona nr 23
przenoszeniu ci%(kic$ rzeczy, przepuszcza przez drzwi, ust%puje
miejsca, unika u(ywania brzydkic$ wyraz"w, cz%sto powstrzymuje
si% z opowiadaniami spro*nyc$ dowcip"w< Aczywi*cie, nie zawsze
tak bywa< >le i kobiety nie pozostaj, bez winy< Ane r"wnie(
niekiedy posuguj, si% niewybrednym j%zykiem, podnosz, gos<
$%tnie suc$aj, rubasznyc$ kawa"w, ba, nawet prosz, o nowy
dowcip<
zasami moda, niedo*wiadczona pracownica czuje si%
za(enowana i wa*ciwie nie wie, jak reagowa/ na popisy kolegi<
Przy okazji doradKmy najlepszy spos"b, to powstrzymanie si% od
*miec$u, brak bowiem reakcji opowiadaj,cy odbierze jako pewn,
1orm% lekcewa(enia< &obec wyj,tkowego natr%ta mo(e nawet
powiedzie/8 'Prosz% w mojej obecno*ci tego rodzaju anegdot nie
opowiada/)< &zajemne stosunki zatem w du(ym stopniu zale(, od
m%(czyzn, ale r"wnie( i od postawy kobiet<
&spomnieli*my ju(, (e kobieta0pracownik pobiera B jak
wszyscy B okre*lone przepisami wynagrodzenie< Nie przestaa
jednak by/ przedstawicielk, pci pi%knej i z tej racji przysuguj, jej
pewne uprzejmo*ci ze strony koleg"w< Powstaje jednak pytanie,
czy zawsze- At"( nie, 5ilustrujemy ten problem przykadami<
Po zaatwieniu spraw su(bowyc$ sekretarka wr"cia do
swego pokoju, gdzie jeden z pracownik"w oczekiwa ju( na
spotkanie z sze1em< Pracownik "w pom"g sekretarce zdj,/
paszcz, okazuj,c w ten spos"b szacunek kobiecie< #en gest
uprzejmo*ci nie przeszkadza w wykonywaniu obowi,zk"w
su(bowyc$, w tym bowiem czasie nic wa*ciwie nie robi<
3rugi przykad< 2rz%dniczka wr"cia do swego pokoju,
gdzie jeden z koleg"w przegl,da akta i robi notatki< Ado(y
jednak sw"j notes i pom"g jej zdj,/ paszcz< Przerwanie zaj%/
tylko dla wykazania uprzejmo*ci koliduje z regulaminem pracy,
stawia maniery d(entelmena przed prac, zawodow,< #ymczasem
praca jest przed uprzejmo*ci,<
5akad pracy jest zorganizowany $ierarc$icznie8 s,
podwadni i przeo(eni< zy pracownicy wstaj,, gdy wc$odzi
przeo(ony- Nie, nie wstaj,< Sze1 ic$ pozdrawia, a oni
odpowiadaj, na pozdrowienie i dalej kontynuuj, swoje zaj%cia<
3otyczy to r"wnie( maszynistki, kt"ra przepisuje zlecone jej
Strona nr 24
teksty< & zakadzie bowiem praca jest przed uprzejmo*ci,< 4e*li
jednak sze1 podc$odzi i podaje r%k%, to m%(czyzna wstaje, a
kobieta siedzi< > kiedy wstaje- w momencie nawi,zania rozmowy
wstaje r"wnie( pani< !ulturalny zwierzc$nik poprosi jednak, by
usiada< @udzie nie lubi, sta/ w ogonku, przed okienkiem
urz%dnika, nie lubi, r"wnie( przyjmowa/ stoj,cej postawy przed
przeo(onym<
-"%ie na zewn$trz
!obieta uczestniczy we wszystkic$ przejawac$ (ycia
towarzyskiego i spoecznego< & (yciu na zewn,trz te( przysuguj,
jej pewne wzgl%dy< &yra(aj, si% one w przyznaniu pierwsze6stwa<
3zieje si% tak na ulicy, w restauracji i teatrze oraz w innyc$
miejscac$< #ak wi%c witaj,c si%, podejdziemy przede wszystkim do
pa6, a potem do pan"w< Podawanie do stou w czasie obiadu
rozpoczynamy od kobiet< +ycie nasze jest jednak bardzo
skomplikowane i konsekwentne przestrzeganie tej reguy nie
zawsze jest mo(liwe< 4ako przykad mo(na tu poda/ zajmowanie
miejsca w kolejce po bilet kolejowy lub czynienie zakup"w<
Adbywa si% to jak wiadomo wedug innyc$ zasad<
Na u!icy/ Angi* m%(czyzna szed, maj,c kobiet% po swej
lewej stronie, aby mie/ woln, praw, r%k%, kt"ra jest sprawniejsza,
i m"c w ka(dej c$wili stan,/ w obronie partnerki< 5mieniy si%
jednak czasy, korzystamy z wi%kszego bezpiecze6stwa i sytuacja
kobiety nie jest zagro(ona< & nowyc$ warunkac$ rola m%(czyzny0
rycerza polega nie na obronie, ale na udzieleniu kobiecie pomocy,
gdy si% np< po*lizgnie lub upadnie< R%ka prawa jest z reguy
silniejsza, a wi%c m%(czyzna zacz, c$odzi/, maj,c swoj, partnerk%
po prawej stronie< & konsekwencji prawa strona staa si%
wa(niejsza od lewej< Pre1erowanie prawej strony obj%o rozmaite
dziedziny naszego (ycia, np< przy stole biesiadnym, w teatrze itp<
Id,c wi%c ulic,, m%(czyzna ma partnerk% po swej prawej
stronie< zy zawsze- z reguy tak< zasami jednak jezdnie s,
mokre, jad,ce samoc$ody bryzgaj, botem, kiedy indziej c$odniki
s, zbyt w,skie i grozi niebezpiecze6stwo< & tyc$ okoliczno*ciac$
m%(czyzna, c$roni,c kobiet%, idzie, maj,c j, po swej lewej stronie<
Strona nr 25
Identycznie post%puje, przekraczaj,c jezdni%<
& czasie c$odzenia po ulicy miejsce $onorowe nie zawsze
znajduje si% po prawej stronie< zasami w *rodku grupy< !orzysta
z niego kobieta lub starszy wiekiem m%(czyzna, przeo(ony< 4e*li
id, trzy osoby, to, niezale(nie od pci, miejsce bardziej zaszczytne
znajdzie si% najcz%*ciej w *rodku< Ajciec, dorosa c"rka i syn id, w
nast%puj,cym porz,dku8 w *rodku ojciec, po prawej stronie c"rka,
a po lewej syn< !obieta i dwaj m%(czyKni id, w ten sam spos"b8
kobieta w *rodku, po prawej stronie starszy m%(czyzna, a po lewej
modszy< ?dy id, dwie kobiety i m%(czyzna, to porz,dek mo(e by/
nast%puj,cy8 m%(czyzna znajdzie si% w *rodku, starsza kobieta B
po prawej stronie, a modsza po lewej< Rodzice i dzieci ze wzgl%du
na bezpiecze6stwo c$odz, w nast%puj,cej kolejno*ci8 dziecko w
*rodku, matka po prawej stronie, ojciec za* po lewej< 3odajmy
jeszcze, (e dorosa c"rka zajmuje miejsce po prawej stronie ojca<
+ rokac, !okomocji< 4e*li tramwaj, autobus i poci,g nie
s, zatoczone, to kobieta wc$odzi pierwsza, a m%(czyzna za ni, i
pomaga jej wsi,*/< Przy wysiadaniu odwrotnie8 m%(czyzna
wyc$odzi pierwszy, toruj,c kobiecie drog%, a nast%pnie uatwia jej
zej*cie ze stopni< 4ednak podczas du(ego ruc$u nie ma miejsca na
grzeczno*ciowe ceremonie zajmuj,ce du(o czasu< Staramy si%
niezwocznie wysi,*/, aby umo(liwi/ innym r"wnie szybkie
wej*cie<
Qrodki lokomocji s, cz%sto zatoczone, trudno znaleK/
wolne miejsce< > jednak m%(czyKni dobrze wyc$owani ust%puj,
miejsca staruszce, osobie sc$orowanej< > kobiety- zyni, to w
stosunku do kobiety du(o starszej, a nawet m%(czyzny
wyczerpanego ci%(kimi prze(yciami i dugim (yciem< .oda
dziewczyna mo(e wsta/ widz,c starsz, pani, lub zaawansowanego
wiekiem m%(czyzn%< 5a ust,pienie miejsca dzi%kujemy sowem<
miym u*miec$em, a przy wysiadaniu skinieniem gowy<
Ag"lnie jest przyj%te, (e m%(czyzna ust%puje miejsca
kobiecie, ale czy zawsze- Starszy m%(czyzna np<, po ci%(kiej
caodziennej pracy wraca tramwajem do domu< zy powinien
ust,pi/ miejsca kobiecie, kt"ra odwiedzia zakad 1ryzjerski, a
nast%pnie sp%dzia par% godzin w kawiarni, dziel,c si% swoimi
Strona nr 26
prze(yciami z kole(ank,- Reguy obyczajowe nakazuj, ust,pienie
miejsca kobiecie, ale w tym wypadku normy obyczajowe zalecaj,
co* wr%cz przeciwnego< #ymi normami powinni*my si% kierowa/<
zasami jednak trudno jest wyczu/ sytuacj% i podj,/ tra1n,
decyzj%< &spomnijmy< (e moda kobieta cz%sto nie korzysta z
uprzejmo*ci m%(czyzny i dzi%kuj,c zaznacza8 'c$%tnie postoj%) lub
'na nast%pnym przystanku wysiadam)<
Na k!atce sc,oowej< &c$odz,c z kobiet, po sc$odac$,
m%(czyzna idzie tu( za ni,, a sc$odz,c na d" przed ni,, aby w ten
spos"b c$roni/ j, przed ewentualnym po*lizgni%ciem si% i
nie1ortunnym upadkiem< .%(czyzna, spotkawszy na sc$odac$
kobiet% lub osob% starsz,, ust%puje miejsca przy por%czy< &
identyczny spos"b post%puje, id,c z kobiet,< Na w,skic$ sc$odac$
grzeczno*/ nakazuje zatrzyma/ si% na zakr%cie lub p"pi%trze i
zaczeka/, p"ki osoby starsze lub kobiety wejd, lub zejd,<
+ kawiarni/ 3zi* pije si% kaw% w naszym kraju do*/
powszec$nie, czarn, i bia,< & domu i w kawiarni< &kraczaj,c w
progi jakiegokolwiek pomieszczenia, a wi%c tak(e kawiarni<
m%(czyzna otwiera drzwi kobiecie i puszcza j, przodem< Nast%pnie
caa inicjatywa spoczywa ju( na m%(czyKnie< #o on pomaga
partnerce zdj,/ paszcz lub inne okrycie, oddaje je do szatni i
odbiera numerek< &arto tu wspomnie/, (e kobieta nie ma
obowi,zku zdejmowania i zostawiania w szatni wierzc$niego
okrycia< 4ej paszcz, ko(uc$ czy 1utro to przecie( nie tylko odzie(,
ale i ozdoba< &ypada zatem kobiecie usi,*/ przy kawiarnianym
stoliku w tej kreacji< 4e*li jednak zec$ce j, zdj,/, nie kadzie obok
ani nie wiesza na krze*le, lecz prosi towarzysz,cego m%(czyzn% o
odniesienie do szatni<
.%(czyzna pierwszy wkracza na sal% i prowadz,c za sob,
kobiet%, zmierza do wolnego stolika< 4e*li stolik wskazuje kelner,
co u nas niestety zdarza si% zbyt rzadko, to kolejno*/ jest inna<
!obieta idzie za kelnerem, a za ni, jej partner<
5wyczaj ten ma dwa uzasadnienia< 4edno $istoryczne w
dawnyc$ bowiem latac$ kawiarnie byway cz%sto miejscem
awantur< .%(czyzna wi%c, id,c przodem, osania kobiet% i torowa
Strona nr 27
jej drog%< 3oprawdy *miesznie to wygl,da, gdy m%(czyzna stoi u
wej*cia sali, a jego partnerka rusza na poszukiwanie wolnego
stolika< #ak jednak, niestety, zdarza si% do*/ cz%sto< > jaka jest
druga przyczyna- .%(czyzna, id,c przed kobiet,, c$roni j, przed
natr%tnym wzrokiem samotnie siedz,cyc$ m%(czyzn<
& tym miejscu warto wspomnie/ o $ierarc$ii miejsc w sali
kawiarnianej< Najlepsze stoliki to te ustawione w rz%dac$ pod
*cian,< 5 nic$ bowiem obserwowa/ mo(na ca, sal%< 3o tyc$
rz%d"w zatem kieruje swoje kroki m%(czyzna i te miejsca
proponuje paniom< 5ajmuj,c stolik, odsuwa krzeso kobiecie i
pomaga jej usi,*/< 5wyczaj ten, ju( nie tak popularny jak dawniej,
wart jest na pewno przypomnienia<
2siadszy przy stoliku, studiujemy kart% z menu< > je*li jej
nie ma, czekamy na obsug%< 3awniej kelner podawa kart%
m%(czyKnie, gdy( uwa(a, (e kobieta, zajmuj,ca si% g"wnie
prowadzeniem domu i wyc$owaniem dzieci, nie b%dzie w stanie z
niej skorzysta/< > dzi*- !obieta ma cz%sto wy(sze wyksztacenie,
uczestniczy we wszystkic$ przejawac$ (ycia zawodowego i
towarzyskiego, dor"wnuj,c w peni m%(czyKnie< Spowodowao to
zmian% obyczaju< !elner podaje kart% z menu kobiecie, i to ona
pierwsza dokonuje wyboru< 5 kolei m%(czyzna studiuje kart%, a
nast%pnie wsp"lnie skadaj, zam"wienie<
I wreszcie trzeba opu*ci/ lokal< !obieta wstaje i pierwsza
opuszcza sal% kawiarnian,< .%(czyzna zasuwa krzesa i pod,(a za
partnerk,, a w szatni odbiera pozostawion, garderob%<
I jeszcze jeden problem< 3awniej udanie si% kobiety do
lokalu gastronomicznego bez m%skiego towarzystwa nie byo
przyjmowane zbyt dobrze< >le dzi*< & dobie usamodzielnienia si%
kobiety, zmieniy si% obyczaje< !obieta zajmuje w lokalu
gastronomicznym wolny stolik, zamawia $erbat%, kaw%, ciastka< &
wypadku braku wolnego stolika wypada jej zwr"ci/ si% do
siedz,cej pary z pytaniem, czy mo(e si% przysi,*/< Nie b%dzie
r"wnie( naruszeniem dobryc$ obyczaj"w, je*li zwr"ci si% do
samotnie siedz,cego m%(czyzny< @epiej jednak to uczyni/ za
po*rednictwem kelnera< Po zaj%ciu miejsca przy stoliku nie ma
obowi,zku rozmawiania, ale nie ma te( i zakazu< !obieta jednak
nie mo(e zapomnie/, (e nawi,zanie przypadkowej znajomo*ci przy
Strona nr 28
stoliku jest ryzykowne<
+ sk!epie< zy kobieta korzysta z pierwsze6stwa,
wc$odz,c do sklepu- 3o*/ powszec$nie panuje pogl,d, (e tak<
4ednak musz% si% wypowiedzie/ przeciwko temu pogl,dowi<
3laczego- Sklepy zajmuj, na og" stosunkowo skromne
pomieszczenia, musimy wi%c tak post%powa/, aby unikn,/ toku,
utrudniaj,cego poczynienie zakup"w< St,d te( kupuj,cyc$
dzielimy na wc$odz,cyc$ i wyc$odz,cyc$, a nie wedug pci<
!lienci, kt"rzy opuszczaj, pomieszczenia sklepowe, korzystaj, z
pierwsze6stwa< Regua ta jest niew,tpliwie suszna, ale pewna
cz%*/ pa6 nie c$ce si% z ni, pogodzi/< .%(czyzna, kt"ry
wyc$odz,c ze sklepu, skorzysta z pierwsze6stwa, zmierzony bywa
krytycznym, karc,cym wzrokiem, w kt"rym mo(na wyczyta/
pytanie8 'zy pan nie wie, (e d(entelmen okazuje uprzejmo*/
kobiecie-) zy susznie-
0aproszenie o ta$ca/ #aniec jest wa(nym elementem
(ycia towarzyskiego< >le nie tylko< 4est r"wnie( wa(nym *rodkiem
rekompensuj,cym brak ruc$u spowodowany coraz szerszym
wykorzystaniem maszyn i urz,dze6 tec$nicznyc$ w pracy
zawodowej< 5 ta6cem wi,(e si% kilka problem"w dotycz,cyc$
dobryc$ obyczaj"w< 5e wzgl%du jednak na c$arakter rozdziau
poruszymy tylko jeden<
2przednio, c$c,c zaprosi/ kobiet% do ta6ca, m%(czyzna
zwraca si% do m%(a lub towarzysz,cego jej pana< Nast%pnie
kania si% uprzejmie kobiecie< Po sko6czonym ta6cu dzi%kowa
partnerce oraz m%(owi lub towarzysz,cemu jej m%(czyKnie< Pi%kny
to obyczaj, szeroko rozpowszec$niony w naszym kraju<
Naruszenie jego bywa oczywi*cie oceniane negatywnie i w
konsekwencji wywouje na twarzac$ wsp"uczestnik"w
wydarzenia ironiczne u*miec$y<
> jednak s, narody w Europie, kt"re uznaj,, (e obyczaj ten
przypomina nieco wypo(yczalni% i tr,ci myszk,< 2 podstaw jego
bowiem le(y stare prze*wiadczenie, (e kobieta nadal jest
wasno*ci, m%(czyzny< #ymczasem osi,gn%a ona ju( wysoki
poziom intelektualny i towarzyski, jest samodzielna i sama mo(e
zadecydowa/, kiedy, gdzie i z kim wypada jej znaleK/ si% w wirze
powolnego walca lub w (ywym rytmie 1okstrota< 2wa(aj, zatem,
Strona nr 29
(e prosz,c kobiet% do ta6ca, nale(y zwraca/ si% wy,cznie do niej<
> czy kobieta mo(e zaprosi/ m%(czyzn% do ta6ca- 3awniej
B nie< &yj,tek od tego stanowi np< biay walc< >le dzi* B mo(e,
c$ocia( 1orma tego zaproszenia b%dzie zupenie inna< !obieta
przecie(, niezale(nie od wszystkiego, nie mo(e podej*/ do innego
towarzystwa, ukoni/ si% (onie, a nast%pnie poprosi/ jej m%(a do
ta6ca< #ak daleko jeszcze emancypacja nie zasza< >le w swoim
towarzystwie mo(e powiedzie/8 '4anku, nast%pnego 1okstrota ze
mn,, dobrze-) AdpowiedK b%dzie brzmie/8 'Aczywi*cie, bardzo
c$%tnie)< >le 4anek mo(e te( odpowiedzie/8 '& 1okstrocie jestem
bardzo saby, proponuj% tango, zgoda-)
Przeciwnicy tego obyczaju s, zdania, (e m%(czyzna peni
rol% prowadz,cego w ta6cu i jemu przysuguje prawo doboru
tancerki< 5wolennicy za* nie akceptuj, tego argumentu,
wyc$odz,c z zao(enia< (e m%(czyzna i kobieta w ta6cu s, tylko
znajduj,cymi si% naprzeciwko siebie partnerami< zy to wymaga
komentarza- #ak, wymaga< Pierwszy obyczaj ma na celu
ugruntowanie uprzywilejowanej pozycji m%(czyzny< 3rugi za*
wspiera d,(enie kobiet do r"wnouprawnienia< !t"ry obyczaj
zwyci%(y- 5obaczymy< & ka(dym razie opowiadam si% za drugim<
Cz" s#szna jest o%ena !oralna.
Ruc$ emancypacyjny kobiet mo(e si% poszczyci/
powa(nymi osi,gni%ciami< Powstaje jednak pytanie, czy ju(
doprowadzi do penego r"wnouprawnienia< Aczywi*cie B nie< s,
jeszcze dziedziny w kt"ryc$ kobieta nadal jest w jaki* spos"b
dyskryminowana< 3otyczy to m<in< oceny moralnej niekt"ryc$
czyn"w< !obieta nadu(ywaj,ca alko$olu jest surowiej oceniana
przez opini% publiczn, ni( m%(czyzna< Nie inaczej przedstawia si%
sytuacja w dziedzinie swobody seksualnej< > palenie tytoniu-
.%(czyzna, krocz,c ulic,, trzyma papierosa w ustac$ i nikt nie
zwr"ci na to uwagi< ?dy jednak widzimy na ulicy pal,c, kobiet%,
wywoa to niezbyt poc$lebne dla niej komentarze<
> w pracy- 4e(eli m%(czyzna zmienia sw"j stan cywilny, to
ocena tego 1aktu b%dzie dla niego na og" korzystna< !oledzy
powiedz, ustabilizuje si%, b%dzie lepiej pilnowa/ swego stoka<
Strona nr 30
Inny komentarz usyszymy jednak, gdy zdecyduje si% wyj*/ za m,(
kole(anka< Sze1 i koledzy uznaj,, (e nie przyniesie to nic dobrego<
5aczn, si% kopoty rodzinne, pojawi, si% urlopy macierzy6skie<
Praca znajdzie si% na dalszym planie< Powiedzenie8 'r"wnorz%dny
partner) wci,( jeszcze wymaga ugruntowania<
Strona nr 31
asza wsp%zesna rze%z"wisto
/asowo 0 to%zenie si) i przep"%(anie
Asi,gni%cia naukowe i tec$niczne poci,gn%y za sob,
potrzeb% nowej organizacji (ycia gospodarczego i powstanie
licznyc$ i wielkic$ zakad"w przemysowyc$< & rezultacie
powa(nyc$ przemian w gospodarce ludno*/, szczeg"lnie wiejska,
zacz%a si% osiedla/ w miastac$< Powstay wielkie skupiska ludzkie<
Rozw"j *rodk"w komunikacji umo(liwi atwe i szybkie
przemieszczanie ludno*ci< Nast,pi rozw"j turystyki, sportu i
rozmaityc$ 1orm sp%dzania wolnego czasu< .asowo*/ staa si%
cec$, c$arakterystyczn, ludzkiego bytowania<
Abraz ten powinien by/ uzupeniony wa*ciwymi nam
warunkami B wydu(aj,ce si% kolejki, przepenione *rodki
lokomocji, ciasnota mieszkaniowa itp< &szystko to spowodowao,
(e pc$anie i toczenie stao si% plag, naszej rzeczywisto*ci< 3aje
si% to zauwa(y/ niemal na ka(dym kroku< #rudno w tyc$
warunkac$ uo(y/ zgodne wsp"(ycie mi%dzy ludKmi<
a #li%"
odziennie znajdujemy si% na ulicy, kt"ra w wielkic$
miastac$ B od wczesnego ranka do p"Knego wieczora jest
zatoczona autobusami, tramwajami, rowerami< Po c$odnikac$ za*
Strona nr 32
sunie mn"stwo spiesz,cyc$ si% ludzi<
4edni przec$odnie c$c, i*/ szybciej, a drudzy nieco wolniej<
&szyscy jednak powinni w granicac$ mo(liwo*ci stosowa/ si% do
istniej,cego tempa, i*/ r"wno, nie zygzakami i co najwa(niejsze
strzec si% potr,cania kogokolwiek< Nie najlepiej *wiadczy o
przec$odniu, kt"ry przepyc$a si% do przodu, posuguj,c si%
okciami, a walizk, lub teczk, tr,ca w boki innyc$ ludzi< 3obrze
wyc$owany czowiek, je*li si% nawet spieszy, to jednak znajdzie
spos"b, aby szybko przeby/ swoj, tras% i nie przeszkadza/ innym<
Niestety, nie zawsze tak bywa<
$odnik jest wykorzystywany przez ludzi, kt"rzy pieszo
id, do pracy, odwiedzi/ znajomyc$ lub poczyni/ zakupy< Nie jest
jednak miejscem przeznaczonym do kontakt"w towarzyskic$ i
prowadzenia du(szyc$ pogaw%dek< Przy spotkaniu znajomyc$
nast%puje u*cisk doni, wymiana pozdrowie6, kr"tka rozmowa i to
wszystko< 4ednak do*/ cz%sto widzimy, jak ludzie gromadz, si% na
*rodku c$odnika lub, jeszcze gorzej, na rogu zbiegaj,cyc$ si% ulic i
przez du(szy czas rozmawiaj,< & ten spos"b tarasuj, przej*cie<
5darza si% czasami, (e niec$c,cy potr,cimy przec$odnia,
nadepniemy komu* na nog% itp< & tym wypadku nie mo(e
zabrakn,/ takic$ s"w grzeczno*ciowyc$, jak 'przepraszam),
'drobnostka), 'nic nie szkodzi)< I c$ocia( odcisk boli, jednak na
przeprosiny odpowiadamy pojednawczym u*miec$em< Nie zawsze
te( pami%tamy, (e ulica jest dla wszystkic$< 5asada 'szerokic$
okci) znajduje niekiedy zastosowanie< & czasie powstayc$
zadra(nie6 nie jeste*my skorzy do szukania winy u siebie<
2nikn%oby si% tego, przestrzegaj,c obowi,zuj,cyc$ regu
obyczajowyc$ i wykazuj,c wi%cej szacunku dla drugiego
czowieka<
Prawa strona' lewa strona
Id,c c$odnikiem, trzymamy si% jego prawej strony< #o
podstawowa zasada, kt"ra jednak jak wykazuje obserwacja
codziennego (ycia jest przestrzegana tylko w nieznacznym stopniu<
2trudnia to przesuwanie si%, gdy( mijaj,cy si% przec$odnie
wzajemnie sobie przeszkadzaj,< Na ulicac$ ruc$liwyc$ idziemy we
Strona nr 33
dw"jk%, na mniej ruc$liwyc$ mo(emy i*/ w tr"jk%< 4e*li jednak z
przeciwnej strony nadc$odzi inny przec$odzie6, jeden z tr"jki,
id,cy z lewej strony, powinien si% nieco co1n,/< 2nikamy
c$odzenia w czw"rk%, gdy( to tarasuje przej*cie innym
przec$odniom< 5nacznie lepiej jest podzieli/ si% na dwie grupy i i*/
jedna za drug,< & pi,tk% nie c$odzimy w og"le< &i%ksza grupa
os"b idzie dw"jkami i tr"jkami<
* szatni
Szatnia jest cz%sto widokiem, kt"ry wywouje nie najlepsze
wra(enia, a nawet budzi zdziwienie< Niekiedy bowiem powa(ni
ludzie, ciesz,cy si% szacunkiem, nie mog, si% opanowa/ i
przepyc$aj, po odbi"r pozostawionej garderoby< Szczeg"lnie
cz%sto obserwuje si% to w teatrac$< Pewna cz%*/ widz"w opuszcza
widowni% w c$wili, gdy arty*ci s, jeszcze na scenie, a publiczno*/
dzi%kuje im< oklaskami za *wietnie zagrane role< zy rzeczywi*cie
trzeba a( tak bardzo si% spieszy/, pomagaj,c sobie okciami-
Przecie( mo(emy odebra/ swoj, garderob% par% minut p"Kniej, nic
si% z tego powodu nie stanie, a zac$owamy si% godnie i wobec
artyst"w, i wobec wsp"uczestnik"w przedstawienia<
* kolej%e
5darza si%, (e musimy sp%dzi/ czas w kolejce< Stoimy w
urz%dzie i w banku, na poczcie i przed gabinetem lekarskim<
Niemal wsz%dzie< ;ywa nieraz, (e bardzo dugo< 3ugotrwae
oczekiwanie wywouje rozdra(nienie, niec$%/ do *wiata i ludzi,
poczucie straty czasu< Niemniej postarajmy si% nawet w takiej
sytuacji o (yczliwo*/ dla innego czowieka< Nie ma obowi,zku
prowadzenia rozmowy, ale te( nie musimy by/ nieuprzejmi, gdy
kto* nas zagadnie<
@udzie c$%tnie id, na spacer, gaw%dz, w kawiarni, ogl,daj,
wystawy sklepowe, ale nie znosz, wystawania przed okienkami w
zatoczonyc$ poczekalniac$<
Strona nr 34
* %zasie prz"j)%ia &#1etowego
Przyj%cie bu1etowe jest niew,tpliwie bardzo uroczyst,
1orm, spotkania towarzyskiego< ?"wnym jego elementem s,
bu1ety zastawione zak,skami i napojami< 5 c$wil, otwarcia drzwi
do jadalni niekt"rzy go*cie trac, panowanie nad sob, i toruj,c
sobie drog% okciami, rzucaj, si% do stou< Po nabraniu porcji na
talerz, wyco1uj, si%, umo(liwiaj,c innym skorzystanie z
przygotowanyc$ da6< zy zawsze to czyni,- Niestety, nie<
Powstaje tok, przepyc$anie si%< 4est to postawa *wiadcz,ca o tym,
(e pami%tamy przede wszystkim o sobie, mniej natomiast
interesujemy si% innymi< @udziom z tak, postaw, trudno ukada si%
zgodne wsp"(ycie<
* godzina%( sz%z"t#
.i%dzy godz< T
DO
a R
OO
oraz GF
OO
a GT
DO
obserwuje si% we
wszystkic$ wi%kszyc$ miastac$ identyczny obraz8 tumy ludzi
zd,(aj, na przystanki autobusowe i tramwajowe, by mo(liwie
szybko i wygodnie dosta/ si% do swego miejsca zamieszkania< 5
c$wil, zatrzymania si% tramwaju lub autobusu nast%puje po prostu
szturm do drzwi wej*ciowyc$< Nie obywa si% oczywi*cie bez
posugiwania si% okciami< @udzie pc$aj, si%, zapominaj,c nawet o
tym, (e w pierwszej kolejno*ci musz, przecie( wysi,*/ ci, kt"rzy
ko6cz, swoj, podr"(< 5apominaj, r"wnie(, i( po wej*ciu do
pojazdu nie nale(y zatrzymywa/ si% zaraz przy drzwiac$ i w ten
spos"b blokowa/ przej*cie innym podr"(nym< #akie zac$owania
nie przyspieszaj, czasu powrotu do domu, powoduj, jedynie
nerwowo*/ i niekulturalne odezwania<
Niestety, to przykre zjawisko, *wiadcz,ce o lekcewa(eniu
regu dobrego wyc$owania, obserwujemy ka(dego dnia< Po dugiej
pracy wszyscy s, zm%czeni< Nieliczni jednak to widz, i okazuj,
uprzejmo*/, c$%/ niesienia pomocy<
Przej%ie przez jezdni)
Na skrzy(owaniac$ ruc$liwyc$ ulic s, ustawione sygnay
Strona nr 35
*wietlne, in1ormuj,ce, kiedy mo(na bezpiecznie przej*/ na drug,
stron%< o pewien czas w miejscac$ tyc$ gromadzi si% po obu
stronac$ jezdni sporo przec$odni"w< 5 c$wil, ukazania si%
zielonego *wiata bezadny, zbity tum rusza przed siebie< >by
szybko i nie potr,caj,c innyc$ przej*/ na drug, stron% wystarczy
przestrzega/ jednej zasady< 4u( m"wili*my, (e c$odnikiem idziemy
praw, stron,< #a sama zasada dotyczy jezdni< 3laczego wi%c do
tego si% nie stosujemy- >le istnieje jeszcze inny problem< !odeks
drogowy nakazuje, by piesi kierowali si% do przeciwlegej
kraw%dzi jezdni drog, najkr"tsz,, a wi%c prostopadle do osi jezdni<
#ymczasem przekraczamy jezdni% tak, jak c$cemy< Nie zawsze
bezpiecznie<
a parking#
Po naszyc$ ulicac$ porusza si% du(o samoc$od"w< Na
skrzy(owaniac$ tworz, si% liczne zatory komplikuj,ce ruc$
uliczny< Nie obywa si% bez wymuszania pierwsze6stwa, naruszania
obowi,zuj,cyc$ przepis"w drogowyc$< @iczne samoc$ody parkuj,
na jezdniac$ i cz%*ciowo na c$odnikac$, co niekiedy tarasuje
przej*cie pieszym< Na miejscac$ wyznaczonyc$ do parkowania nie
zawsze s, wolne miejsca, czasami kilka samoc$od"w oczekuje w
kolejce< !ierowcy powinni parkowa/ swoje pojazdy wedug
zasady8 '!to pierwszy przyjec$a, ten pierwszy korzysta ze
zwolnionego miejsca)< zy zawsze jednak ta zasada jest
przestrzegana- 3zi* ka(da wolna przestrze6 si% liczy, parkuj,c
wi%c samoc$"d, musimy my*le/ o innyc$< #ymczasem bywa
r"(nie< >lbo postawi si% pojazd w ten spos"b, (e inni nie mog,
opu*ci/ postoju, albo te( nieoszcz%dnie wykorzystuje si% wolne
miejsca< Nie najlepiej te( post%puje kierowca, parkuj,c samoc$"d
zbyt blisko innyc$ pojazd"w< 2trudnia to otwarcie drzwi i wej*cie
do samoc$odu< z%sto doc$odzi do uszkodzenia s,siedniego
pojazdu< Powstaj, nieporozumienia, ko6cz,ce si% niekiedy przed
powoanymi do tyc$ spraw organami<
.asowo*/ c$arakteryzuj,ca wsp"czesn, rzeczywisto*/ i
nasz uci,(liwy codzienny byt wymagaj, od nas z jednej strony
pewnyc$ wyrzecze6< a z drugiej B wysokiej kultury osobistej,
Strona nr 36
uprzejmo*ci, (yczliwo*ci, szacunku wobec innego czowieka<
Strona nr 37
K#lt#ra dnia %odziennego
2przej!o
!a(dy czowiek c$ce by/ pi%kny, c$ce si% czym* wyr"(ni/
w*r"d innyc$< Susznie bowiem rozumuje, (e wygl,d i wra(enie,
jakie wywrze na ludziac$, o kt"ryc$ wzgl%dy zabiega, decydowa/
b%d, o sukcesie w stosunkac$ towarzyskic$ b,dK o powodzeniu w
interesac$<
3zi* nie tylko arty*ci, lecz i mened(erowie, a tak(e politycy
bardzo starannie kreuj, sw"j image, co czyni, nie tylko dla wasnej
przyjemno*ci, ale niejako z zawodowego obowi,zku<
>le w (yciu jest co*, co nas zdobi, c$ocia( nic nie kosztuje<
#o 'co*) zyskuje nam sympati% i powa(anie w stosunkac$
mi%dzyludzkic$, znakomicie uatwia (ycie< #en niekosztowny
luksus to uprzejmo*/< .o(na bowiem wykupi/ cay salon mody,
ol*ni/ najelegantsz, kreacj,, a po c$wili zdegustowa/ otoczenie
sposobem bycia<
S, to prawdy B zdawaoby si% banalne i znane od
staro(ytno*ci< 4u( Eurypides C4RO04OPU4OT p<n<e<H docenia
znaczenie uprzejmo*ci, m"wi,c8 'w uprzejmo*ci jest wdzi%k i
korzy*/)< 4e*li nie bezpo*rednia, materialna, to pyn,ca z dobrego
uo(enia sobie stosunk"w z ludKmi, decyduj,ca o tym, (e inni nas
c$%tnie widz, i dobrze si% z nami czuj,< #ragikowi greckiemu
wt"ruje anonimowy m%drzec &sc$odu8 '2przejmo*/ jest walut,
wzbogacaj,c, nie tego, kto j, otrzymuje, lecz tego, kto j,
Strona nr 38
rozdaje)<
4edn, z wa(niejszyc$ cec$ czowieka jest uprzejmo*/<
Abowi,zuje ona zawsze, wsz%dzie i wobec ka(dego, niezale(nie
od tego, jakie stanowisko zajmuje w $ierarc$ii su(bowej i
spoecznej< 4este*my jednakowo uprzejmi w stosunku do
dyrektora, urz%dnika, magazyniera, woKnego<
'rosz#% zi#kuj#% przepraszam< 2przejmo*/ przejawia si%
w rozmaityc$ 1ormac$< 4edn, z nic$ jest nasza codzienna mowa,
wspaniay dar natury, wyr"(niaj,cy czowieka spo*r"d wszystkic$
innyc$ twor"w przyrody< Nie powinno w niej zabrakn,/ takic$
s"w jak8 'prosz%), 'dzi%kuj%), 'przepraszam)< Niestety, r"(nie z
tym bywa< 4e*li czego* pragniemy, to zwracamy si% z pro*b,,
nieraz kilkana*cie razy dziennie B wsp"(ycie ludzi wymaga
posugiwania si% pro*b, jako *rodkiem uatwiaj,cym uo(enie
stosunk"w w domu, na spotkaniu towarzyskim, naradzie<
&ydawaoby si%, (e w wielu wypadkac$ nie potrzeba m"wi/
'prosz%), bo wykonujemy swoje obowi,zki, za kt"re przecie(
otrzymujemy okre*lone wynagrodzenie< Po co zatem dzi%kowa/ za
napisanie pisma, sporz,dzenie notatki, przeprowadzenie rozmowy-
#ak jednak nie jest< Nawet polecenie wyra(one uprzejmie bywa
c$%tniej wykonane ni( suc$y rozkaz< Po spenieniu naszej pro*by
nie zapominamy oczywi*cie podzi%kowa/< #owarzyszy temu ciepy
ton i miy wyraz twarzy<
5darza si%, (e podczas rozmowy urazimy jednego z jej
uczestnik"w, niec$c,cy potr,cimy na ulicy przec$odnia, naruszymy
ustalony porz,dek, rozlejemy $erbat%< &e wszystkic$ tyc$
sytuacjac$ powiemy sowo 'przepraszam), bo jest ono jakby
amortyzatorem agodz,cym powstae spi%cia lub przeoczenia<
#rzy sowa8 'prosz%), 'dzi%kuj%) i 'przepraszam), nie s,
trudne do wypowiedzenia, a jak(e uatwiaj, wzajemne stosunki i
agodz, lub likwiduj, nieporozumienia<
1agony ton< 2przejmo*/ w rozmowie wyra(a si%
r"wnie( w ciepym, agodnym tonie<
Posu(ymy si% przykadami< Sekretarka rozmawia z
interesantem, lecz nagle otwieraj, si% drzwi i wc$odzi nowy
interesant< Abecno*/ jego nie jest w tym momencie po(,dana<
Strona nr 39
Sekretarka ma zatem dylemat8 jak post,pi/, aby na c$wil% drugi
interesant opu*ci sekretariat, umo(liwiaj,c spokojnie zako6czenie
rozmowy- w spos"b delikatny zwraca si% do nowo przybyego,
m"wi,c8 'Przepraszam, teraz jestem zaj%ta, poprosz% pana za
c$wil%)< 2przejmo*/ sekretarki wyrazia si% w odpowiednim
doborze s"w i agodnym, serdecznym tonie<
> teraz inny przykad< 3yrektor instytucji uc$odzi za
czowieka dobrze przygotowanego do wypeniania powierzonej
mu 1unkcji, interesowa si% dziaalno*ci, spoeczn, i bra w niej
czynny udzia< Sysz,c poc$lebn, opini% o swoim zwierzc$niku,
moda pracownica postanowia zwr"ci/ si% do niego z pro*b, o
porad% w osobistyc$ kopotac$ (yciowyc$< ?dy wesza do
gabinetu, dyrektor przywita j, zgryKliwym, podniesionym tonem8
'No, gadaj, pani)< Po takim lekcewa(,cym przywitaniu onie*mieli
mod, dziewczyn%, kt"ra po wypowiedzeniu paru zda6 ze zami w
oczac$ opu*cia gabinet<
.o(emy m"wi/ tonem ciepym, agodnym, spokojnym< >le
mo(emy te( wyra(a/ swoje my*li i uczucia tonem uszczypliwym,
drwi,cym, mentorskim, napastliwym, ostrym, szyderczym< &
pierwszym przypadku oka(emy naszemu rozm"wcy uprzejmo*/<
3elikatno*/, a w drugim B szorstko*/, ostro*/, a nawet brutalno*/,
wyra(aj,ce przede wszystkim brak szacunku dla drugiego
czowieka<
&miej#tno uwanego suc,ania< >rabskie przysowie
m"wi8 '.amy tylko jedne usta i dwoje uszu)< 2trzymuj,c wi%c
kontakty z ludKmi, nie powinni*my tylko m"wi/, ale i suc$a/,
gdy( nasi partnerzy maj, r"wnie( co* do powiedzenia< Najcz%*ciej
jednak o potrzebie suc$ania jako* zapominamy< o oznacza
powiedzenie 'umie/ suc$a/)- Aznacza nie przerywa/ i suc$a/
tak, aby osoba m"wi,ca odnosia wra(enie, (e jest si%
zainteresowanym jej wypowiedziami, prosi/ o wyja*nienie
pewnyc$ szczeg""w< 2mie/ suc$a/ B to r"wnie( wydoby/ to, co
jest najistotniejsze w wypowiedzi, wyczu/ zaanga(owanie
emocjonalne rozm"wcy< Nie mo(na powiedzie/ o kim*, (e umie
suc$a/, je*li jego twarz wyra(a znudzenie i wskazuje, (e czeka z
niecierpliwo*ci,, kiedy m"wi,cy sko6czy, a nie doczekawszy si%
Strona nr 40
tego przerywa mu i apodyktycznie przedstawia to, co sam c$ce
powiedzie/< #akie post%powanie partner odczuje jako przejaw
lekcewa(enia, jako naruszenie osobistej godno*ci<
2ozmawiamy ze wszystkimi/ 2przejmo*/ w rozmowie
wyra(a si% tak(e w r"wnym traktowaniu obecnyc$, niezale(nie od
zajmowanego stanowiska< ."wimy, zwracaj,c si% do wszystkic$,
a nie do jednej wybranej osoby< & spotkaniu towarzyskim
rozmow% najcz%*ciej inicjuje gospodarz i troszczy si% o jej
prawidowy przebieg, traktuj,c r"wno zaproszonyc$ go*ci< 4e*li
jednak gospodarz b%dzie kierowa/ swoje sowa tylko np< do
zwierzc$nika, to niew,tpliwie wyka(e brak delikatno*ci i dotknie
innyc$ uczestnik"w< Na szcz%*cie niezbyt cz%sto tak si% zdarza<
5auwa(my8 uprzejmo*/ wyra(a si% w okazaniu zainteresowania
wypowiedziami innyc$, w uprzejmym tonie rozmowy, w doborze
odpowiednic$ temat"w i umiej%tno*ci suc$ania< Rozmowa B
najlepszy *rodek umo(liwiaj,cy okazanie naszej uprzejmo*ci<
P#nkt#alno
'Punktualno*/ jest uprzejmo*ci, kr"l"w)< #ak, sentencj%
wypowiedzia kr"l So6ce, @udwik IIJ< $cieliby*my jednak, aby
punktualno*/ bya uprzejmo*ci, milion"w ludzi< 5apewnia ona
bowiem porz,dek w naszym (yciu i uatwia wzajemne kontakty
mi%dzyludzkie< 5wyczaj przestrzegania punktualno*ci narodzi si%
do*/ p"Kno, bo dopiero w III wieku w zwi,zku z powstaniem
1abryk, gdzie praca przy maszynie wymagaa wsp"dziaania caej
brygady< 5 kolei uatwiaj,c wzajemne kontakty, przenikn, r"wnie(
do rozmaityc$ dziedzin (ycia czowieka<
& ka(dym zakadzie pracy wymaga si% przestrzegania
punktualno*ci< Egzekwuje si% j, m<in< obowi,zkiem podpisania
listy obecno*ci< >le po przyj*ciu do pracy bywa ju( r"(nie< &eKmy
dla przykadu wci,( jeszcze liczne zebrania, kt"re zbyt cz%sto
rozpoczynaj, si% z wi%kszym lub mniejszym op"Knieniem< 3obry
przewodnicz,cy nie zwleka jednak z rozpocz%ciem, gdy(
ust%pstwo na rzecz tyc$, kt"rzy nie szanuj, czasu swego i innyc$,
nie ma uzasadnienia<
Strona nr 41
> ile( to razy interesant wyczekuje przed okienkiem
urz%dnika lub pacjent przed izb, przyj%/ w o*rodkac$ zdrowia- >
jak cz%sto i dugo wystajemy na przystankac$ autobusowyc$-
?dyby policzy/, ile godzin marnujemy na bezczynne oczekiwanie<<<
Szwedzkie porzekado m"wi8 '!to si% sp"Knia, kradnie cudzy
czas)< zy tylko cudzy-
Nie czuj,c rygor"w prawnyc$, sp"Kniamy si% do*/ cz%sto
na r"(nego rodzaju spotkania towarzyskie< Ato zostali*my
zaproszeni na kolacj%, ale pojawiamy si% z godzinnym
op"Knieniem, bo B jak si% niekiedy utrzymuje B jest to w 'dobrym
tonie)< #ymczasem gospodyni wiele godzin sp%dzia w kuc$ni, by
przygotowa/ wszystkie dania na okre*lon, godzin%< ?o*cie za* si%
nie pojawiaj,< Stawia to pod znakiem zapytania kunszt kulinarny
gospodyni< zuje si% ona po prostu dotkni%ta< #akie post%powanie
jest r"wnie( nieuprzejmo*ci, wobec pozostayc$ go*ci, kt"rzy
przybyli punktualnie< ?dyby ka(dy ceni czas sw"j i innyc$, nie
byoby sp"Knie6, dezorganizowania ustalonyc$ plan"w, naruszania
godno*ci innyc$< &arto c$yba pami%ta/ o powiedzeniu8 'Strata
czasu najwi%ksz, jest strat,)<
2!ie%(
& kontaktac$ mi%dzyludzkic$ powa(n, rol% odgrywa
wygl,d czowieka B ubi"r, uczesanie, postawa i oczywi*cie twarz<
Adzwierciedla ona nastr"j czowieka, jego stosunek do innyc$
ludzi<
#warz mo(e by/ poorana troskami, ponura, pos%pna, ale
mo(e te( by/ my*l,ca, ujmuj,ca, okraszona u*miec$em<
5 pogodnym wyrazem twarzy witamy oczekiwanyc$ go*ci,
u*miec$ towarzyszy w czasie skadania (ycze6 imieninowyc$,
pojawia si%, gdy prosimy o jak,* pomoc i gdy dzi%kujemy za
(yczliwo*/, usug%< 4est wi%c staym go*ciem na naszej twarzy<
+ycie ludzkie nie jest usane tylko r"(ami< z%sto pojawiaj,
si% ciernie komplikuj,ce codzienn, egzystencj%< .o(e wa*nie
dlatego powinni*my si% stara/ o pogodny nastr"j<
2*miec$ jednak u*miec$owi nie jest r"wny< Spotykamy si%
z u*miec$em bezczelnym i 1aszywym, ironicznym i obudnym< Nie
Strona nr 42
uatwia on wsp"(ycia, wr%cz przeciwnie utrudnia je, komplikuje
stosunki<
2*miec$ sprzyja wytworzeniu dobrej atmos1ery, agodzi
nieporozumienia, je*li jest ciepy, przyjacielski, serdeczny i
(yczliwy< #akiego wa*nie u*miec$u oczekujemy od urz%dnika i
sprzedawcy, taks"wkarza, lekarza i nauczyciela< Sowem B od
wszystkic$<
+yczliwo*/ to najlepszy *rodek do przezwyci%(ania
wszelkic$ zadra(nie6, spor"w, nieporozumie6< 2*miec$ajmy si%
wi%c B dobrotliwie, przyjaKnie, (yczliwie< '?dy pomy*l%, (e mog%
si% *mia/ B m"wi Eugeniusz !oda B ju( si% *miej%)< ';ydl% B jak
powiada >ntoni Sonimski B nie *mieje si% nigdy)<
-"%zliwo
+yczliwo*/ to przyc$ylne ustosunkowanie si% do innego
czowieka, wczucie si% w jego sytuacj% i pragnienie okazania
pomocy< .o(e si% ona przejawia/ w rozmaity spos"b, np< przez
przyc$ylny, o*mielaj,cy u*miec$, ciepe spojrzenie, szczer,
wypowiedK, uprzejme powitanie, zrozumienie sprawy i jej
zaatwienie<
!ierowca oczekuje (yczliwo*ci od innego kierowcy w
czasie wyprzedzania, petent spodziewa si% szybkiego zaatwienia
sprawy w urz%dzie, podwadny przypuszcza, (e znajdzie u
przeo(onego zrozumienie dla swoic$ problem"w< #ymczasem nie
zawsze tak bywa< .otorniczy zamyka drzwi tramwaju przed
nosem pasa(era i odje(d(aM urz%dniczka od niec$cenia powiada
petentowi8 'Sprawa nie jest zaatwiona, prosz% przyj*/ za tydzie6)
i dalej (ywo rozmawia z kole(ank, na temat obc$odzonyc$
imieninM przeo(ony, zamiast suc$a/, porz,dkuje w teczce jakie*
dokumenty, a nast%pnie w poowie przerywa podwadnemu i sam
przedstawia swoje stanowisko<
&*r"d s,siad"w znajduj, si% niekiedy ludzie starsi, nie w
peni sprawni 1izycznie< 5aatwienie nawet drobnej sprawy w
administracji czy kupno jakiej* gazety stwarza im du(e trudno*ci<
Pomagaj,c takim ludziom, dajemy dow"d bezinteresownej
(yczliwo*ci<
Strona nr 43
Na ulicy spotykamy mieszka6c"w innyc$ miast i turyst"w
zagranicznyc$< Nie zawsze, nawet posuguj,c si% planem miasta,
mog, oni odnaleK/ poszukiwan, ulic% i skorzysta/ z wa*ciwego
*rodka lokomocji< @udziom tym w spos"b uprzejmy udzielamy
wyczerpuj,cej in1ormacji< 4est to obowi,zek i wedug sposobu
wywi,zania si% z niego oceniaj, oni kultur% naszego narodu<
&*r"d przec$odni"w znajduj, si% czasami osoby
ociemniae, kalekie, wyczerpane 1izycznie dugotrwaymi
c$orobami< Potrzebuj, one pomocy, zwaszcza w czasie
przekraczania ulicy< 2dzielanie jej jest z jednej strony naszym
moralnym obowi,zkiem, a z drugiej B podzi%kowaniem, (e nie
spotka nas podobny los<
+yczliwo*/ jest niezb%dnym elementem w ukadaniu
dobryc$ stosunk"w mi%dzy ludKmi< ;rak jej jednak uwidacznia si%
niemal na ka(dym kroku<
zy na og" jeste*my (yczliwi- Niestety< AdpowiedK jest
raczej negatywna< Nic te( dziwnego, (e popularne stao si%
powiedzenie8 'bezinteresowna nie(yczliwo*/)<
3"skre%ja
zowiek dyskretny nie wnika w sprawy innyc$ ludzi< ?dy
jednak zetknie si% z nimi, wyczuje, czego nale(y nie widzie/ lub nie
sysze/ i nie powtarza/ innym<
Spotykamy si% z kolegami i przyjaci"mi na spacerze, w
kawiarni, u znajomyc$< Prowadzimy swobodn, rozmow% na
tematy polityczne, ekonomiczne, spoeczne< Rozmowa nasza
sc$odzi jednak cz%sto na inne tory i dotyczy znajomyc$, krewnyc$,
zwierzc$nik"w< Nie obywa si% oczywi*cie bez in1ormowania o
takic$ czy innyc$ ukadac$, nietaktac$, uc$ybieniac$< Na
zako6czenie spotkania mo(na nawet usysze/ takie oto
powiedzenie8 '#o oczywi*cie wy,cznie mi%dzy nami) lub 'Nie
musisz tego zac$owa/ tylko dla siebie, ale nie m"w, (e wiesz to
ode mnie)< Najcz%*ciej takie zobowi,zania nie s, speniane< &brew
obietnicom upowszec$niamy je, nie bacz,c na skutki, jakie
powoduj, w stosunkac$ mi%dzy ludKmi< 4ednak czowiek
dyskretny bez przyrzecze6 zac$owa dla siebie usyszane lub
Strona nr 44
zaobserwowane 1akty, aby nie komplikowa/ innym (ycia i nie robi/
przykro*ci<
3o*/ powszec$ny jest pogl,d, (e roznoszeniem zo*liwyc$
ploteczek zajmuj, si% przede wszystkim kobiety< zy ta opinia jest
w peni uzasadniona- $yba nie< zy(by m%(czyKni stronili od
kawiarnianyc$ rozm"wek, kt"re maj , c$arakter obmowy, a nawet
oszczerstwa< Najcz%stszym przypadkiem powoduj,cym naruszenie
dyskrecji jest bezmy*lne powtarzanie rzeczy zasyszanyc$< St,d te(
warto w tym miejscu zacytowa/ powiedzonko Ernesta
=emingwaya8 'Potrzeba dw"c$ lat, aby nauczy/ si% m"wi/M
pi%/dziesi%ciu, aby nauczy/ si% milcze/)<
Naruszenie dyskrecji to nie tylko upowszec$nienie spraw
zasyszanyc$, gadulstwo, niepotrzebna paplanina< Naruszeniem
dyskrecji jest r"wnie( wdzieranie si% w cudze tajemnice, zbytnia
ciekawo*/< 5ilustrujemy to przykadami<
& czasie kolacji go*/ przewr"ci kieliszek z czerwonym
winem< &ydawaoby si%, (e to zwyka rzecz, tymczasem<<< 4edna z
pa6 pilnie obserwowaa to wydarzenie, a nawet w pewnym
momencie wykrzykn%a8 'Plama si% powi%ksza, trudno j, b%dzie
wywabi/V)< &i%kszo*/ go*ci udawaa jednak, (e nic nie widzi i
dalej (ywo prowadzia rozmow%< ?ospodyni wytara st", poo(ya
serwetk% i wszystko potoczyo si% normalnym trybem< 4ak to
wydarzenie skomentowa/- Pani I okazaa niedyskrecj%,
obserwuj,c i komentuj,c zaistniae wydarzenie< Inni go*cie
zac$owali si% dyskretnie, udawali, (e nic si% nie stao<
!ilka innyc$ przykad"w< Nietykalno*/ korespondencji jest
c$roniona prawem< >le matka niekiedy otwiera listy do c"rki,
siostra c$ciaaby wiedzie/, kto napisa list do brata, a (ona zagl,da
do korespondencji m%(a< & ten spos"b wdzieramy si% w tajemnice
innyc$ i stajemy si% niedyskretni<
3o sekretariatu przyc$odz, pracownicy< Niekt"rzy z nic$
pr"buj, zagl,da/ do akt le(,cyc$ na biurku, zerka/ na pisma w
trakcie ic$ pisania, co w konsekwencji prowadzi do ujawnienia
tajemnicy, wywouje niepotrzebne komentarze, psuje wewn%trzn,
atmos1er%< Pracuj,c wraz z innymi w jednym pokoju, staramy si%
nie interesowa/ tym, co robi nasz kolega< zasami na s,siednim
biurku le(y otwarty list, kt"ry mo(e budzi/ pewne
Strona nr 45
zainteresowanie, jednak jeste*my '*lepi), nic nie widzimy, bo to
nas nie dotyczy< #ak samo po wyj*ciu interesanta nie komentujemy
przeprowadzonej z nim rozmowy< !iedy indziej kolega rozmawia
tele1onicznie w jakiej* zasuguj,cej na uwag% sprawie< Powstaje
pytanie, jak mamy si% zac$owa/8 zapyta/ o przebieg rozmowy czy
te( nie- 4este*my przecie( dyskretni i po zako6czeniu jej nie
zadajemy pyta6, nie przedstawiamy wasnego stanowiska, je*li
oczywi*cie prowadz,cy rozmow% kolega o to nie prosi<
2og"lniaj,c nasze uwagi, mo(emy powiedzie/, (e
dyskrecja to niepowtarzanie rzeczy zasyszanyc$ i niewdzieranie
si% w ludzkie sprawy dotycz,ce (ycia prywatnego i su(bowego<
4est ona kamieniem probierczym naszego c$arakteru i tego, czy
mo(emy by/ obdarzeni zau1aniem<
Ka!stwo
.amusia poucza c"reczk%, m"wi,c8 '!asiu, nigdy nie
kam< Nie kam nikomu)< !asia odpowiada8 '.amusiu, nie b%d%
kama/< .o(esz mi wierzy/)< & tym momencie dzwoni tele1on<
.amusia m"wi do !asi przytumionym gosem8 'Adbierz tele1on<
4e*li ciocia, to powiedz, (e mnie nie ma w domu)< > wi%c mo(na
kama/ czy te( nie-
Normy moralne i reguy obyczajowe determinuj,
wsp"(ycie ludzi< 'Nie kam) B to norma moralna i regua
obyczajowa< !ama/ to znaczy *wiadomie wprowadza/ kogo* w
b,d< !amiemy, posuguj,c si% sowem, gestem, postaw,, mimik,<
$ocia( regua ta nakazuje m"wienie prawdy, jednak w niekt"ryc$
wypadkac$, podyktowanyc$ dobrymi intencjami, zmuszeni
jeste*my narusza/ j,< !amie poeta, opisuj,c pi%kno las"w i p"l,
kamie malarz, przedstawiaj,c morza, jeziora, sady< !amie
wa*ciciel sklepu z krawatami, pokazuj,c na wystawie model
wa(ki ozdobionej ogromn, muszk,< !amie r"wnie( lekarz,
ukrywaj,c ci%(ki stan zdrowia c$orego< Nie we wszystkic$ krajac$
jednak praktyka taka jest stosowana< & Szwajcarii np< lekarz
powinien powiedzie/ c$oremu ca, prawd%, c$ocia( mo(e by/ ona
bardzo przykra<
Nie spos"b w tym miejscu nie wspomnie/ o sekretarce,
Strona nr 46
kt"ra tak(e kamie, m"wi,c osobie tele1onuj,cej, (e dyrektor
wyjec$a lub prowadzi narad%< & ten spos"b sekretarka c$roni
drogi czas pracy dyrektora i jednocze*nie szanuje godno*/
interesanta, lepiej przecie( powiedzie/, (e dyrektora nie ma, ni(
ujawni/ prawd%, (e dyrektor nie jest zainteresowany rozmow,<
!amiemy te(, pisz,c listy, kt"re najcz%*ciej zaczynaj, si%
zwrotami8 'Najukoc$a6sza iotuc$no, 3rogi &ujku)< !o6cz,c list
z reguy kamiemy, gdy( takie zwroty grzeczno*ciowe jak np<8
'Raczy Pan Pro1esor przyj,/ wyrazy g%bokiego szacunku,
serdecznie pozdrawiam) nie zawsze odzwierciedlaj, nasze uczucia<
5azwyczaj nie m"wimy prawdy, odpowiadaj,c na pytania
natr%ta, kt"ry c$ciaby si% np< dowiedzie/, dlaczego tak dugo
rozmawiaem z przeo(onym, co powiedzia pan I w ostatniej
rozmowie, jak wysokie jest moje wynagrodzenie, ile mam lat-
2nikamy m"wienia prawdy, gdy nie c$cemy ujawni/ pewnyc$
1akt"w z wasnego (ycia i (ycia innyc$<
Norma moralna8 'nie kam), okre*la spos"b naszego
post%powania w stosunkac$ mi%dzyludzkic$< #ylko m"wienie
prawdy zapewnia zgodne wsp"(ycie, budzi zau1anieM bez tego
trudno byoby wyobrazi/ sobie codzienne (ycie w domu, kontakty
towarzyskie i stosunki su(bowe< !ami,c poni(amy wasn,
godno*/, tracimy zau1anie u ludzi< & pewnyc$ jednak
okoliczno*ciac$ jest ono dopuszczalne< '!amstwo gosi
$iszpa6skie porzekado B rodzi kwiaty, a nie owoce)<
Kradzie
& Maym sowniku jzyka polski!o pod $asem 'kradzie()
czytamy8 'potajemne zabranie cudzej wasno*ci, zodziejstwo)<
Powstaje zatem pytanie, kto jest zodziejem-
4e*li kto* ukradnie pieni,dze lub jaki* przedmiot,
nazywamy go wa*nie zodziejem< > ile( to ludzi po(ycza ksi,(ki i
nie zwraca- 4est to przecie( przywaszczenie cudzego mienia,
c$ocia( nie nazywamy tej do*/ powszec$nej praktyki kradzie(,<
Niekt"rzy spogl,daj, przez dziurki od klucza, zerkaj, do
dokument"w le(,cyc$ na biurku kolegi i w ten spos"b kradn,
cudze tajemnice< 4ak to nazwa/- > jeszcze inni wygaszaj, s,(niste
Strona nr 47
re1eraty, uprawiaj, pustosowie uczestnicz,c w dyskusji,
przedu(aj, wizyty, rozwlekle przedstawiaj, swoje problemy< zy
to nie kwali1ikuje si% do okre*lenia 'kradzie( cudzego czasu)-
.amy wi%c do czynienia z r"(nymi 1ormami kradzie(y< !a(da z
nic$ narusza normy moralne i reguy obyczajowe i w konsekwencji
komplikuje stosunki mi%dzyludzkie<
Strona nr 48
ajprostsze w"raz" #przej!o%i
4ak si) podaje r)k).
& najdawniejszyc$ czasac$ drogi byy pene rabusi"w< &
tyc$ warunkac$ noszenie broni byo wprost nieodzowne<
.%(czyzna trzyma j, w prawym r%ku, a je*li wyci,ga prawic% do
innego czowieka, to tym samym dawa dow"d swyc$ dobryc$,
przyjacielskic$ intencji< zasy si% jednak zmieniaj,< @udzie od
dawna nie nosz, broni, ale zwyczaj przetrwa do dzi*< @udzie na
znak przywitania podaj, sobie r%ce<
#en symboliczny gest mo(e jednak wyra(a/ szacunek,
przywi,zanie, (yczliwo*/, przyjaK6 albo te( dum%, oboj%tno*/,
lekcewa(enie< 3aje temu wyraz zac$owanie si% dygnitarza
austriackiego z czas"w I wojny *wiatowej8 ambasadorowi podawa
on ca, r%k%, radcy cztery palce, a attac$e B jeden palec< Podanie
r%ki w wielu sytuacjac$ przyjmuje si% jako wyr"(nienie, co
znajduje wyraz w powiedzeniu8 'An mi poda r%k%)< I na odwr"t,
czujemy si% dotkni%ci, je*li wa(na osoba przywita si%, nie
u*cisn,wszy doni<
Niekiedy spotykamy si% z ludKmi, kt"rzy podaj, r%k% od
niec$cenia, dotykaj,c ko6cami palc"w< #ymczasem powinni*my
podawa/ ca, do6< .usimy jednak odr"(ni/ podanie r%ki
c$arakteryzuj,ce si% lekkim, ciepym u*ciskiem od silnego i
dugiego jej potrz,sania< #en drugi spos"b witania si% jest
niew,tpliwie obyczajem poc$odz,cym z etykiety dworskiej< .ia
Strona nr 49
on na celu okazanie aski< 3zi* jednak jest ju( tylko reliktem
przeszo*ci i tr,ci myszk,<
Apr"cz wspomnianyc$ wy(ej uc$ybie6 wyst%puj, r"wnie(
inne< Niekiedy kobieta, podaj,c r%k% m%(czyKnie, podnosi j, zbyt
wysoko, wskazuj,c w ten spos"b, (e oczekuje jej ucaowania<
#ymczasem r"(nie bywa< s, przecie( m%(czyKni, kt"rzy z reguy
nie cauj, w r%k% kobiety< 5najdzie si% ona w do*/ niewyraKnej
sytuacji, je*li podniesiona do6 nie zostanie pocaowana< > jak si%
b%dzie czu/ w tej sytuacji m%(czyzna-
S, r"wnie( panie wierne zasadzie, (e przywitanie powinno
si% ograniczy/ do podania r%ki< ?dy m%(czyzna pragnie jej do6
pocaowa/ twardo si% opiera< 3laczego- 4e*li c$ce caowa/ B
mo(e to uczyni/, nic zego si% nie stanie, a takie mocowanie si% nie
jest adnym gestem<
zasami nasi znajomi i przyjaciele znajduj, si% po drugiej
stronie stou< & takiej sytuacji nie wyci,gamy do nic$ r%ki ponad
stoem, a przywitanie si% ograniczamy do skinienia gow,< 4e*li
jednak c$cemy u*cisn,/ do6, to nic innego nam nie pozostaje, jak
tylko podej*/ do nic$, poda/ r%k% i zamieni/ kilka s"w<
Pracujemy w gara(u lub robimy porz,dki w kuc$ni< R%ce
s, oczywi*cie brudne< & tym czasie zjawia si% znajomy< &itamy
si%, podaj,c r%k% do u*ci*ni%cia wy(ej *r"dr%cza< &ydaje si%
jednak, (e byoby znacznie lepiej przeprosi/ i nie podawa/ r%ki w
og"le, m"wi,c8 'Przepraszam, mam brudne r%ce)<
I jeszcze jedna uwaga< zasami przelotnie spotykamy si% ze
znajomymi w sanitariatac$< Nie podajemy sobie r,k, ograniczaj,c
przywitanie do poc$ylenia gowy<
?dy witamy si% z ludKmi< nie zawsze wystarcza tylko
u*cisk caej doni, u*miec$ i mie sowa< St,d te( patrzymy prosto
w twarz, na kt"rej odzwierciedla si% nastr"j czowieka i stosunek
do innyc$ ludzi< Niestety, jak(e cz%sto, podaj,c r%k%, rozgl,damy
si% na boki< & ten spos"b lekcewa(ymy innego czowieka<
& sposobie przywitania si% wyst%puj, znaczne r"(nice<
Inaczej witamy si% z osob, mao znan,, a inaczej z przyjacielem< &
pierwszym wypadku lekko u*ci*niemy do6, w drugim u*miec$aj,c
si% serdecznie, wypowiadamy kilka miyc$ s"w<
Strona nr 50
Kto ko!# pierwsz" podaje r)k).
Reguy dobrego wyc$owania m"wi,, (e kobieta pierwsza
podaje r%k% m%(czyKnie, starszy B modszemu, przeo(ony
podwadnemu< .%(czyzna, witaj,c si% z kobiet,, nie wyci,ga
pierwszy r%ki, kobieta za* nie oci,ga si% z jej podaniem< #ak
powinno by/, ale cz%sto jest inaczej< > szkoda< Nasze panie
niekiedy zapominaj, o swoic$ uprawnieniac$ i w ten spos"b
stawiaj, m%(czyzn w do*/ niewygodnej sytuacji< Starszy zawsze
wyci,ga r%k% pierwszy< Nie ma jednak reguy bez wyj,tk"w<
Apuszczaj,c na przykad na du(szy czas miejsce swego
zamieszkania, modzieniec mo(e wyci,gn,/ pierwszy r%k% do
starszego, godnego szacunku s,siada< Nie powinien jednak
trzyma/ jej zbyt dugo i *ciska/ czule<
Ag"lne zasady reguluj,ce podawanie r%ki zale(, jednak od
miejsca8 inaczej to wygl,da w czasie spotkania towarzyskiego, a
inaczej w zakadzie pracy<
* pr"watn"! !ieszkani#
5ostali*my zaproszeni do przyjaci" na kolacj%<
?ospodarze stoj,, witaj, nas przyjaznym u*miec$em, c$c,c w ten
spos"b wykaza/, (e jeste*my mile widziani< 4e*li wc$odzimy w
paszczac$, pomagaj, nam si% rozebra/< Przypomnijmy, (e
m%(czyzna pomaga rozebra/ si% kobiecie i m%(czyKnie, a kobieta
tylko kobiecie< 4e*li jednak m%(czyzna to staruszek lub inwalida, to
i kobieta mo(e mu pom"c< 3opiero teraz, po zdj%ciu okry/,
nast%puje powitanie< ?ospodarze pierwsi wyci,gaj, r%ce<
!olejno*/ przywitania odbywa si% wedug og"lnie przyj%tyc$
zasad8
GH kobieta z kobiet,,
NH kobiety z m%(czyznami,
DH m%(czyzna z m%(czyzn,,
& ten spos"b unika si% krzy(owania r,k<
5 kolei witamy si% z innymi go*/mi< A ile gospodarze,
witaj,c go*ci, stoj,, o tyle go*cie post%puj, inaczej< !obiety z
reguy siedz,< ?dy jednak witaj, si% ze starsz, lub w r"wnym
Strona nr 51
wieku kobiet,, wstaj,< .%(czyKni natomiast, witaj,c si% z
kobietami, wstaj, lub te( unosz, si%, podaj,c r%k% m%(czyKnie<
Apuszczaj,c dom gospodarzy, (egnamy si% najpierw z
innymi go*/mi, kt"rzy s, najbli(ej i nie przeszkodzimy im w
rozmowie< Potem za* (egnamy si% z gospodarzami< Adc$odz,cyc$
go*ci odprowadza gospodarz, pomaga im si% ubra/< ?o*cie
kaniaj, si% i wyc$odz,< 2 nas cz%sto jeszcze raz podaje si% r%k%,
ale to ju( jest zupenie zb%dne<
* zakadzie pra%"
!a(dy zakad pracy jest zorganizowany $ierarc$icznie<
.amy wi%c do czynienia z przeo(onymi i podwadnymi, w*r"d
kt"ryc$ znajduj, si% m%(czyKni i kobiety< Powstaje zatem pytanie,
jakie reguy obyczajowe maj, zastosowanie, je*li c$odzi o u*cisk
doni< Powiedzieli*my ju(, (e kobieta pierwsza podaje r%k%
m%(czyKnie, a przeo(ony podwadnemu< Reguy te przecie( w
niekt"ryc$ przypadkac$ s, ze sob, sprzeczne< ;%d,c
pracownikiem, kobieta nie wyci,gnie pierwsza r%ki do swego
zwierzc$nika< 4ednak podczas prywatnego spotkania, w kt"rym
b%dzie uczestniczy/ jej sze1, urz%dniczka poda mu r%k%, w my*l
reguy, (e kobieta pierwsza podaje r%k% m%(czyKnie< & zakadzie
pracy wszyscy post%puj, wedug reguy8 'Przeo(ony podaje
pierwszy r%k% swoim pracownikom)<
Inny przykad< Ato do urz%du, gdzie dyrektorem jest
m%(czyzna, a kobieta wicedyrektorem, przyjec$a zwierzc$nik<
Spotkali go oboje w gabinecie dyrektora< ?o*/ pierwszy przywita
si% z wicedyrektorem B kobiet,, a potem z dyrektorem< zy
susznie- At"( niesusznie< Poniewa( zawsze najpierw witamy si% z
gospodarzem< & biurze, w swoim gabinecie dyrektor by
gospodarzem, wi%c najpierw do niego nale(ao wyci,gn,/ r%k%, a
potem przywita/ si% z kobiet,< ?dyby natomiast do spotkania
doszo w gabinecie tej pani, a byby w nim r"wnie( jej dyrektor, to
wizytuj,cy najpierw powinien by przywita/ si% z gospodyni,, a
potem z dyrektorem<
zy ludzie, kt"rzy pracuj, razem i kontaktuj, si%
codziennie, witaj, si% przez podanie r%ki- 5wyczaj ten wyc$odzi z
Strona nr 52
mody< &ystarczy w zupeno*ci skini%cie gow, i powiedzenie dzie6
dobry lub do widzenia< & niekt"ryc$ jednak wypadkac$ podanie
r%ki jest po prostu niezb%dne< Na przykad gdy kolega wyje(d(a na
urlop, po powrocie z podr"(y su(bowej, podczas skadania
(ycze6 lub kondolencji< Podanie r%ki w tyc$ wypadkac$ podkre*la
serdeczno*/, wsp"czucie<
& zakadzie pracy urz%dnicy kontaktuj, si% z interesantami<
& jednyc$ urz%dac$ zaatwiaj, oni swoje sprawy przy okienkac$,
w innyc$ wc$odz, do pomieszcze6 biurowyc$< & tym drugim
wypadku powstaje pytanie8 zy interesant wita si% z urz%dnikiem
przez podanie r%ki- Powszec$nie jest przyj%te, (e gospodarz wita
swoic$ go*ci< 5asada ta ma zastosowanie r"wnie( w urz%dac$<
Pracownik wita interesanta miym wyrazem twarzy i zaproszeniem,
by usiad< Przywitanie si% jednak, a nast%pnie po(egnanie przez
podanie r%ki mo(e mie/ miejsce jedynie z inicjatywy gospodarza<
&arto o tym pami%ta/<
Strona nr 53
Ca#j) twoj$ do5' !ada!e
Tro%() (istorii
5wyczaj caowania kobiety w r%k% ma dug, $istori%< 4u( w
"lia#zi =omer wspomina przecie( o nim< 5rodzi si% jako gest
wyra(aj,cy ulego*/ wobec wadc"w< Poddani obejmowali ic$ za
nogi i caowali r%ce< & okresie *redniowiecza w =iszpanii pojawia
si% pewna odmiana tego zwyczaju B caowanie kobiety w r%k%<
Potem przenioso si% to g"wnie do s1er arystokratycznyc$,
zwaszcza 7rancji i &oc$< Nawet listy ko6czyy si% takimi
zwrotami8 'auj% r,czki) lub 'Padam do n"(ek)< 3zi* jednak w
demokracjac$ zac$odnic$ nast,pi jego zmierzc$< aowanie w
r%k% jest zatem traktowane jako relikt przeszo*ci< & powa(nym
stopniu przyczynia si% do tego emancypacja kobiet< 2znay one
bowiem, (e walka o r"wnouprawnienie jest sprzeczna z
wymaganiem od m%(czyzn tego rodzaju czci< 4ak,* rol% odegraa
tu r"wnie( troska o utrzymanie $igieny<
asza oso&liwo
2 nas B odwrotnie< 5wyczaj caowania kobiety w r%k%,
m%(atki czy panny, jest w najwi%kszym rozkwicie< I na *wiecie
uc$odzi za polsk, osobliwo*/< Nic te( dziwnego, (e jedna z pa6
powiedziaa8 'Niedugo dojdzie do tego, (e policjant, wr%czaj,c
Strona nr 54
mandat za naruszenie przepis"w drogowyc$, buc$nie w mankiet)<
#en zasuguj,cy na uwag% zwyczaj wyst%puje stosunkowo
rzadko w*r"d innyc$ narod"w< Na przykad w krajac$
skandynawskic$ pocaowanie w r%k% mo(e by/ przyj%te jako
daleko id,ca pou1ao*/< & wy(szyc$ s1erac$ niekt"ryc$ kraj"w
Europy te( si% 'cauje) w r%k%, ale<<< .%(czyzna, c$c,c okaza/
sw"j szacunek kobiecie, czyni g%boki ukon i lekko unosz,c jej
r%k%, zbli(a do niej swe usta< !ieruj,c si% jednak wymaganiami
$igieny, nie dotyka doni ustami<
.y oczywi*cie tego zwyczaju nie akceptujemy, ale i nasz
spos"b caowania w r%k% nie jest powszec$nie przyjmowany i
budzi kontrowersje<
Trz" stanowiska
4edni uwa(aj,, (e jest to zwyczaj rycerski, *wiatowy,
zasuguj,cy na piel%gnowanie< 5wolennicy tego pogl,du cauj, w
r%k% na ulicy, w poci,gu i sali gimnastycznej, w urz%dzie, w czasie
wr%czania nagr"d, ba, nawet na basenie< Sowem B wsz%dzie<
3o drugiej grupy, stosunkowo nielicznej, zaliczymy
m%(czyzn, kt"rzy nie cauj, w r%k% w og"le< 2wa(aj, oni bowiem,
(e przywitanie si% przez podanie r%ki w zupeno*ci wystarcza<
Istnieje wreszcie trzecia grupa m%(czyzn< Stoj, oni na
stanowisku, (e cauje si% w r%k% jedynie najdro(sze osoby w (yciu
B matk% i (on% oraz inne panie, przy okazji podzi%kowa6 za
okazan, (yczliwo*/, skadania (ycze6, gratulacji itp< &ypowiadaj,
si% oni przeciwko caowaniu w r%k% na ulicy i w urz%dzie< s,
przeciwko przenoszeniu tego zwyczaju na stosunki o1icjalne<
Rzeczywi*cie, czy musimy zwyczaje nie maj,ce nawet
powszec$nego zasi%gu w (yciu prywatnym przenosi/ na teren
dziaalno*ci o1icjalnej- > jednak<
3ziekan wr%cza studentkom nagrody< Po przekazaniu
ksi,(ki lub koperty zawieraj,cej jak,* sum% pieni%dzy gratuluje,
podaj,c r%k%< & drugiej cz%*ci uroczysto*ci prodziekan wr%cza
nagrody studentkom, kt"re studia odbywaj, korespondencyjnie<
$ocia( studentki s, w tym samym wieku, to jednak, po
przekazaniu nagrody, cauje w r%k%<
Strona nr 55
Inny przykad< & czasie inauguracji roku akademickiego
odbywa si% r"wnie( wr%czanie nagr"d wyr"(niaj,cym si%
pracownikom naukowym< .inister, wr%czaj,c nagrod%, cauje
panie w r%k%< >le obok stoi rektor i gratulacje ogranicza do
u*cisku doni< Postawa taka wywouje liczne komentarze<
6apatr"wania pa5
Nietrudno zauwa(y/, (e wielu paniom ten gest uprzejmo*ci
szalenie odpowiada< 2wa(aj, one bowiem, (e jest to przecie( takie
pi%kne, rycerskie< Nie jest to jednak specjalnie pi%kne i rycerskie<
&ypowiedziaem si% w tej sprawie w *rodkac$ masowego
przekazu< 5najome panie wr%cz mnie zapytyway< '4ak to, jest pan
przeciwnikiem caowania kobiety w r%k%-) Ponownie si% nara(%,
ale powiem, (e jestem przeciwnikiem caowania w r%k%M
szczeg"lnie dotyczy to caowania pod goym niebem i w pracy<
#rzy uwagi8
- Prze(ywamy obecnie epidemi% nagminnego caowania kobiety
w r%k%,
- Nasz cmoknonsens jest przyjmowany przez wiele narod"w z
lekkim przymru(eniem oka, i co tu du(o m"wi/ B pac$nie
troc$% za*ciankiem<
- .o(emy spokojnie zrezygnowa/ z tego rodzaju galanterii w
kontaktac$ o1icjalnyc$ i na ulicy<
Strona nr 56
2przej!" #kon
Kilka 1aktw (istor"%zn"%(
Nie jeste*my w stanie ustali/, kiedy i w jakic$
okoliczno*ciac$ powsta zwyczaj kaniania si%< 4edni $istorycy
obyczaj"w utrzymuj,, (e si%ga on dawnyc$ czas"w, kiedy to
niewolnicy obna(ali gow% przed swoim panem< Inni znowu
gosz,, (e wysoko*/ nakrycia gowy bya zwi,zana z
dostoje6stwem< Pozostao*ci, tego obyczaju jest in1ua biskupia<
$c,c u$onorowa/ takiego dostojnika, nale(ao pomniejszy/
swoj, osob%, zdj,/ kapelusz, poc$yli/ nieco korpus i gow%< s,
jeszcze inne $ipotezy, ale nie b%dziemy ic$ przypomina/< #ak czy
owak ukon przetrwa do dnia dzisiejszego jako gest symbolizuj,cy
uprzejmo*/ w stosunku do drugiego czowieka<
4ak si) kania!".
!a(dy ukon powinien wyra(a/ uprzejmo*/, szacunek, ale
mo(e mie/ i ma swoje odcienie< o zale(y od istniej,cyc$
stosunk"w<
Spotykamy si% z ukonem (yczliwym, ale i z wyniosym,
przyjaznym i c$odnym, ciepym i oboj%tnym< 3obre obyczaje
znaj, tylko jeden rodzaj ukonu B ciepy, serdeczny, uprzejmy<
Powiedzmy wi%cej B powinien on by/ jednakowy w stosunku do
Strona nr 57
dyrektora, woKnego i sprz,taczki< 2przejmo*/ wyra(a si% wa*nie
w jednakowo ujmuj,cym ukonie dla wszystkic$<
.%(czyzna, kaniaj,c si%, poc$yla lekko korpus i gow%
oraz spogl,da pozdrawianemu w twarz< &yjmuje te( z ust
papierosa i r%ce z kieszeni paszcza< &a(nym elementem m%skiego
ukonu jest nakrycie gowy< !aniaj,c si%, m%(czyzna zdejmuje
kapelusz lub czapk% z daszkiem< Powstaje jednak pytanie, kt"r,
r%k, powinien to zrobi/-
;ardzo wa(ne jest, by pozdrowiony m"g rozpozna/
pozdrawiaj,cego< 3latego zdejmuj,c nakrycie gowy m%(czyzna
nie powinien zasania/ twarzy< Id,c z naprzeciwka zdejmuje
kapelusz lub czapk% z daszkiem praw, r%k,, a wyprzedzaj,c, czyli
id,c w tym samym kierunku, lecz nieco szybszym krokiem B czyni
to lew, r%k,, odpowiadaj,cy na nasz ukon post%puje odwrotnie<
& ten spos"b nie zasaniamy twarzy i bez trudno*ci mo(emy
ustali/, z kim wymienili*my ukony<
2kon na ulicy ma swoje odcienie< 3u(ej trzymamy w r%ku
zdj%ty kapelusz, gdy pozdrawiamy starsz,, godn, szacunku pani,,
a nieco kr"cej, gdy witamy znajomego pana<
> jak si% kania lub dzi%kuje za ukon kobieta-
3zi%kuje skinieniem gowy< Porusza tylko gow, i szyj,< >
twarz- Adpowiadaj,c na pozdrowienie osobie mao znanej,
kobieta skinie gow, z uprzejmym wyrazem twarzy< 2*miec$ jest
dowodem bli(szego stosunku< Regua dobrego wyc$owania m"wi8
m%(czyzna pozdrawia kobiet%< #a zasada nie dotyczy jednak
modej dziewczyny< Pozdrowi ona starszego, godnego szacunku
pana<
7a!iliarne 1or!" pozdrowie5
&spomnijmy jeszcze o innyc$ 1ormac$ pozdrowienia,
u(ywanyc$ w czasie spotkania dobryc$ znajomyc$ i przyjaci"<
zasami, poc$ylaj,c gow% i zdejmuj,c nakrycie gowy, m"wimy
jeszcze8 '3zie6 dobry), '3obry wiecz"r)< !iedy indziej
pozdrawiamy, wypowiadaj,c sowa8 'ze*/), 'Serwus), lub tylko
podnosimy r%k%< s, to 1ormy maj,ce c$arakter 1amiliarny i mog,
by/ u(ywane w stosunkac$ bliskic$, za(yyc$<
Strona nr 58
Kto kogo pozdrawia.
4edni utrzymuj,, (e pierwszy si% kania ten, kto jest lepiej
wyc$owany, inni B (e wymiana ukon"w odbywa si% jednocze*nie,
a jeszcze inni 1ormuuj, pewne reguy< > wi%c m%(czyzna kania si%
kobiecie, modszy B starszemu, pracownik B przeo(onemu, id,cy
B stoj,cemu, wc$odz,cy B obecnym, jad,cy samoc$odem B id,cym
pieszo, pojedyncza osoba B grupie, id,cy sc$odami w g"r% B
sc$odz,cemu w d", id,cy szybciej id,cemu wolniej<
Na ka(dy ukon trzeba odpowiedzie/, podzi%kowa/< ;rak
odpowiedzi to wielki a1ront< >le nie tylko< AdpowiedK wyra(aj,ca
si% w ukonie wyniosym, oddanym od niec$cenia, jest r"wnie(
przykra< &ynika ona cz%sto z zarozumialstwa lub braku obycia
towarzyskiego<
!aniamy si% znajomym, s,siadom, urz%dnikom, z kt"rymi
zaatwiamy w okre*lonyc$ odst%pac$ czasu jakie* sprawy< Nie
zapominamy ukoni/ si% sprzedawczyniom w sklepac$, gdzie
czynimy do*/ cz%sto zakupy< & domu wczasowym pozdrawiamy
naszyc$ s,siad"w i wszystkic$, z kt"rymi przy jakic$* okazjac$
rozmawiali*my< > przecie( okazji tyc$ jest sporo, zwaszcza w
wypadku aktywnego sp%dzania wolnego czasu<
&arto w tym miejscu przypomnie/ regu%8 '&c$odz,cy
kania si% obecnym)< &c$odz,c wi%c do przedziau wagonu
kolejowego, poczekalni lekarza, windy, pozdrawiamy ju(
obecnyc$< & sali teatralnej i koncertowej nie zapominamy
pozdrowi/ s,siad"w, kt"rzy siedz, obok nas<
& kawiarni spotykamy przypadkowo znajomyc$
siedz,cyc$ przy innyc$ stolikac$< ?dy spostrze(emy znajom,
osob%, pozdrawiamy j, skinieniem gowy<
zy zawsze musimy si% ukoni/- Nie, nie zawsze< zasami
przypadkowo spotkana osoba nie c$ciaaby z jakic$* powod"w
by/ widziana< Przyczyny mog, by/ r"(ne< Niekiedy sp%dzili*my
wiecz"r z przyjaci"mi i 'ci%(ko) nam si% wraca do domu, kiedy
indziej idziemy w jakim* miym towarzystwie< 5ar"wno w
pierwszym, jak i w drugim przypadku spotkanie znajomyc$ nie
le(y w naszym interesie< zowiek taktowny szybko oceni sytuacj%
i skieruje wzrok w inn, stron%< Po prostu uda, (e nic nie widzi< >
co my*le/ o czowieku, kt"ry natarczywie b%dzie si% przygl,da/
Strona nr 59
spotkanemu i koniecznie si% ukoni- o wi%cej, nast%pnego dnia
powie kolegom w pracy, kogo widzia, z kim, w jakiej sytuacji<
Postara si% oczywi*cie zako6czy/ opowiadanie wasnym
komentarzem< Nie b%dziemy tego komentowa/<
zasami nie c$cemy si% spotka/ z tak, czy inn, osob, i
wymieni/ ukony Nie najlepiej to *wiadczy o naszyc$ stosunkac$
ze znajomymi, kolegami z pracy< 5auwa(ywszy z dala
nadc$odz,c, osob%, z kt"r, jeste*my w kon1likcie, staramy si%
przej*/ na drug, stron% ulicy, wej*/ do sklepu lub do pierwszej
lepszej bramy< Astentacyjna ucieczka b%dzie oczywi*cie
zauwa(ona i odpowiednio oceniona< Nie przyczyni si% ona do
osabienia napi%cia we wzajemnyc$ stosunkac$ i zaagodzenia
nieporozumie6< 5nacznie lepiej jest dla przezwyci%(enia kon1liktu
wymieni/ ukony, kt"re nie musz, przecie( by/ nazbyt serdeczne<
* zakadzie pra%"
Powstaje pytanie, kt"rymi spo*r"d wy(ej wymienionyc$
regu b%d, si% kierowa/ np< dyrektor i urz%dniczka w czasie
przekraczania progu biura- ;%dzie ic$ oczywi*cie obowi,zywa/
regua m"wi,ca, (e wc$odz,cy pozdrawia ju( obecnyc$
niezale(nie od zajmowanego stanowiska i pci< 3yrektor wi%c
pozdrawia portiera i innyc$ pracownik"w, kt"ryc$ spotyka po
drodze do swego gabinetu, urz%dniczka powie dzie6 dobry
kolegom stoj,cym w $olu, a specjalista ukoni si% woKnej
wykonuj,cej swoje prace na korytarzu< Pierwsze poranne
pozdrowienie jest wyrazem uprzejmo*ci i jednocze*nie *wiadczy o
wi%zi ,cz,cej wszystkic$, kt"rzy s, zatrudnieni w tej instytucji<
Podczas spotkania na terenie zakadu pracy modzi
pozdrawiaj, starszyc$, m%(czyKni B kobiety, pracownicy swoic$
zwierzc$nik"w< Ad tyc$ zasad s, wyj,tki< !ierownik zakadu
pozdrawia zatrudnione pracownice, opr"cz modyc$ dziewcz,t,
rozpoczynaj,cyc$ prac%< !ulturalny zwierzc$nik pozdrowi te(
starszego pracownika, kt"ry powa(n, cz%*/ swego (ycia sp%dzi w
tym zakadzie i przyczyni si% do jego rozwoju< > co my*le/ o
modym in(ynierze, kt"ry kieruj,c si% regu, 'Pracownik
pozdrawia przeo(onego), oczekuje skinienia gowy od
Strona nr 60
do*wiadczonej, starszej pracownicy- &arto c$yba w tym miejscu
przypomnie/ powiedzenie8 '.niej regu, wi%cej taktu i
poszanowania drugiego czowieka)<
Strona nr 61
Poszanowanie godno%i %zowieka
T"t#owanie
Nasze wsp"czesne (ycie jest skomplikowane< & pracy
zawodowej mamy do czynienia z przeo(onymi i podwadnymi,
r"(ni,cymi si% mi%dzy sob, uprawnieniami i c$arakterem pracy<
2trzymujemy te( stosunki z ludKmi, kt"rzy dzi%ki swoim
zdolno*ciom i pracowito*ci zdobyli du(y zas"b wiedzy i
do*wiadczenia, zajmuj, wysokie stanowiska w $ierarc$ii su(bowej
i spoecznejM zasuguj, oni na wyr"(nienie i powa(anie< Prowadzi
to do u(ywania tytu"w budz,cyc$ r"(norodne uczucia B od
okazania szacunku a( do poni(enia wasnej godno*ci<
#ytuy, kt"rymi si% posugujemy, mo(emy na og" podzieli/
na grupy8
T"t#" #rz)dowe
S, one zwi,zane z piastowanym stanowiskiem, np< premier,
minister, dyrektor, naczelnik itp<
5wracaj,c si% do prezesa Rady .inistr"w i jego zast%pc"w,
u(ywamy tytuu B premier< .inistr"w i ic$ zast%pc"w tytuujemy
ministrami< 4e*li tytuy su(bowe s, utworzone z dw"c$ wyraz"w,
jak np<8 g"wny specjalista, doradca ministra, to zwracaj,c si% do
nic$, m"wimy8 panie magistrze, in(ynierze, doktorze< 5godnie z
Strona nr 62
naturalnym porz,dkiem rzeczy pracownicy awansuj, na
naczelnik"w, wicedyrektor"w i dyrektor"w< Nie stwarza to
trudno*ci w u(yciu wa*ciwego tytuu< Niekiedy jednak dyrektor
przestaje peni/ zajmowane stanowisko i zostaje w instytucji w
c$arakterze pracownika< & takim przypadku nie ma obowi,zku
tytuowania go dyrektorem< 4ednak osoby zwi,zane z nim
wcze*niejsz, prac, zwracaj, si% do niego, u(ywaj,c poprzedniego
tytuu< #ego wymaga grzeczno*/< > jednak- !ulturalny dyrektor
poprosi swoic$ wsp"pracownik"w, by o tym zapomnieli<
T"t#" d"plo!at"%zne
>mbasady zatrudniaj, pracownik"w dyplomatycznyc$
maj,cyc$ nast%puj,ce rangi8
>mbasador nadzwyczajny i penomocny< 5wracaj,c si% do
niego, u(ywamy tytuu B ambasador<
$arge dWa11aires B dyplomata peni,cy czasowo obowi,zki
sze1a misji< & stosunkac$ z dyplomat, sprawuj,cym tak, 1unkcj%
u(ywamy tytuu B c$arge dWa11aires albo wymieniamy rang%, np<
radca, sekretarz<
Radca0minister< #ytuujemy go ministrem<
Inne tytuy to radca, I sekretarz, II sekretarz, attac$e< &
stosunku do tyc$ dyplomat"w u(ywamy tytu"w, kt"re posiadaj,<
Na plac"wkac$ zagranicznyc$ zatrudnieni s, r"wnie( dyplomaci
zajmuj,cy si% specjalistycznymi dziedzinami, np< attac$e
wojskowy, radca $andlowy< & kontaktac$ z attac$e wojskowym
u(ywamy stopnia wojskowego, jak np< pukownik, genera, a z
radc, $andlowym tytuu B radca<
T"t#" na#kowe
Nast%pn, grup% stanowi, tytuy naukowe B doktor, docent,
pro1esor< Przypomnijmy, (e docenta w stosunkac$ towarzyskic$
tytuujemy pro1esorem< 3o tej grupy zaliczymy umownie tytuy
zwi,zane z uzyskanym dyplomem8 magister i in(ynier< s, one
trwale zwi,zane z osob,, podczas gdy tytuy zawodowe zmieniaj,
si% w zale(no*ci od zajmowanego stanowiska<
Strona nr 63
T"t#" k#rt#az"jne
Ekscelencja, eminencja i magni1icencja to tytuy
kurtuazyjne< Podkre*laj, one powa(anie< & naszym kraju s,
u(ywane do*/ rzadko, niemniej jednak i tej grupie tytu"w warto
po*wi%ci/ par% s"w<
#ytu ekscelencji przysuguje gowie pa6stwa, premierowi,
ministrom i ambasadorom<
#ytuy kurtuazyjne s, r"wnie( u(ywane przez $ierarc$i%
ko*cioa rzymskokatolickiego< 3o kardynaa zwracamy si%
m"wi,c8 'eminencjo), do arcybiskupa i biskupa8 'ekscelencjo)<
?dy jednak przedstawiciel $ierarc$ii ko*cielnej nie nosi purpury,
m"wi si% do niego8 'ksi%(e kardynale), 'arcybiskupie), 'biskupie)<
I jeszcze jeden tytu kurtuazyjny8 magni1icencja<
Przysuguje on rektorom wy(szyc$ uczelni< 2(ywa si% go jednak w
c$wilac$ uroczystyc$< 2trzymuj,c na co dzie6 kontakty z osob,
zajmuj,c, tak wysokie stanowisko, u(ywamy zwrotu
grzeczno*ciowego 'panie rektorze)<
2"wanie t"t#w w !owie i pi!ie
Nie obywa si% bez tytuowania na r"(nego rodzaju
zebraniac$, zjazdac$, kon1erencjac$ i spotkaniac$ towarzyskic$<
Rozpoczynaj,c re1erat na kon1erencji, ju( w pierwszym zdaniu
zaznaczamy, do kogo g"wnie si% zwracamy< 3otyczy to
przedstawicieli wadz pa6stwowyc$, gospodarczyc$ i innyc$<
Nast%pnie "w zwrot grzeczno*ciowy uzupeniamy sowami
*wiadcz,cymi, (e kierujemy nasze sowa r"wnie( do wszystkic$
obecnyc$ na sali< 7ormua grzeczno*ciowa mo(e brzmie/8 'Panie
ministrze, szanowni go*cie), 'Panie prezesie, panie i panowie)< &
kr%gu os"b bliskic$, za(yyc$, zwrot grzeczno*ciowy mo(e by/
nast%puj,cy8 '3rogi panie dyrektorze), '!ole(anki i koledzy)<
Identyczne zasady obowi,zuj, podczas wygaszania toastu<
5abieraj,c gos w dyskusji, zwracamy si% przede wszystkim do
przewodnicz,cego spotkania i do osoby zasuguj,cej na
wyr"(nienie< Niestety, do*/ cz%sto o tym zapominamy<
& korespondencji u(ywamy tytu"w przysuguj,cyc$
Strona nr 64
adresatowi< !a(dy list zaczynamy nag"wkiem, kt"ry mo(e
przybra/ 1orm% np< 'Panie Radco), 'Panie Prezesie), 'Szanowny
Panie Pro1esorze)< Nale(y przypomnie/, (e w nag"wku nie skraca
si% takic$ tytu"w, jak dyrektor, redaktor, pro1esor i in< &yj,tek od
tej zasady stanowi,8 doktor, magister, in(ynier< 4e*li w nag"wku
listu napiszemy8 'Pan dyr< Edward 5yc$) lub 'Pan pro1< 4an
Nowicki), to niew,tpliwie b%dzie to sprzeczne z obowi,zuj,cym
obecnie zwyczajem< Poprawnie jednak post,pimy pisz,c8 'Pan dr
Stanisaw @ipka), 'Pan mgr Ignacy Nowak)<
& *cisym zwi,zku z nag"wkiem pozostaje adres, kt"ry
do*/ cz%sto zawiera przysuguj,cy adresatowi tytu< Nag"wek
wskazuje stopie6 za(yo*ci mi%dzy autorem listu a adresatem,
wzajemny ic$ stosunek, podczas gdy adres podkre*la stanowisko
adresata, jego rang% zawodow,< Na przykad nag"wek CaH i adres
CbH b%d, mie/ nast%puj,c, 1orm%8
aH 3rogi Panie 3yrektorze
bH Pan in(< 4an +ukowski
3yrektor 7abryki Narz%dzi Pomiarowyc$
T"t#o!ania
#rudno nie wspomnie/, (e tytuowanie jest c$wastem w
(yciu zawodowym i spoecznym, oddziauje bowiem na uczucia,
kt"re wyra(aj, pr"(no*/ i zarozumialstwo< Nie spos"b jednak
przej*/ nad tym do porz,dku dziennego< & obecnej rzeczywisto*ci
tytuy s, powszec$nie u(ywane i odgrywaj, znaczn, rol%,
otwieraj, drzwi do gabinet"w, uatwiaj, zaatwienie r"(norakic$
spraw< Posu(my si% przykadem< #ele1onujemy do urz%du i
prosimy o po,czenie na przykad z dyrektorem Nowakiem,
zaczynaj,c 'm"wi 4ankowski)< & odpowiedzi syszymy8 'Pan
dyrektor jest zaj%ty)< "( robi/- & tej sytuacji dodajemy0, 'Prosz%
przekaza/ panu dyrektorowi, (e tele1onowa prezes 4ankowski)<
Reakcja sekretarki jest ju( inna< 5e suc$awki doc$odzi gos8
'Prosz% zaczeka/, sprawdz%, czy pan dyrektor zako6czy swoje
zaj%cia)< 5a c$wil% syszymy gos dyrektora Nowaka<
& kontaktac$ bezpo*rednic$ zbyt cz%ste u(ywanie tytu"w
powoduje, (e mowa staje si% sztuczna, dr%twa< Ato przykad8
Strona nr 65
'3zie6 dobry, panie dyrektorze< zy pan dyrektor udaje si% jutro w
podr"(- $ciabym, przynie*/ panu dyrektorowi sprawozdanie, ale
nie c$c% przeszkadza/ itd<)< .o(e to poc$lebia/ zwierzc$nikowi,
wpywa/ dobrze na jego samopoczucie, ale pracownik, post%puj,c
w ten spos"b, daje dowody lizusostwa, serwilizmu< Niestety, s,
pracownicy, kt"rzy rozmawiaj,c z przeo(onym, potra1i, w ci,gu
kr"tkiego czasu wypowiedzie/ kilkana*cie razy tytu prezesa,
dyrektora, naczelnika< 4edynie od czasu do czasu wtr,camy
przysuguj,cy naszemu rozm"wcy tytu, i to w peni wystarcza< A
ile w stosunkac$ urz%dowyc$ staramy si% u(ywa/ tytu"w
oszcz%dnie, o tyle w kontaktac$ prywatnyc$ jeszcze bardziej je
ograniczamy, bo tytuowanie tworzy napuszon,, m%cz,c,
atmos1er%<
Strona nr 66
T" 0 pan 0 t"
+/w do !nie po prost#8 9t":,
& trwayc$ i przelotnyc$ kontaktac$ mi%dzy ludKmi
posugujemy si% tytuami i takimi zwrotami, jak 'pan) i 'ty)<
5aimka 'ty) u(ywaj, dzieci i dorastaj,ca modzie(< !oledzy z awy
szkolnej, czonkowie organizacji modzie(owyc$ po osi,gni%ciu
wieku dojrzaego nadal pozostaj, przy pou1aym 'ty)< >le i doro*li
zwracaj, si% do dzieci s,siad"w, znajomyc$ i przyjaci" po imieniu<
3opiero dziewcz%ta i c$opcy po przekroczeniu GT0GP lat
zaczynaj, w peni u*wiadamia/ sobie swoj, 'doroso*/) i nie
zawsze przyjmuj, z zadowoleniem, je*li do nic$ zwracamy si% tak
jak dawniej)< 4edni powiedz,8 'Prosz% m"wi/ do mnie ty, bo c$c%
zac$owa/ dawn, za(yo*/), inni natomiast 'tykanie) potraktuj,
jako wyraz lekcewa(enia< Ato przykad< .ody nauczyciel zwraca
si% jak poprzednio do byego ucznia po imieniu< & pewnej sytuacji
usysza jednak zuc$wa, odpowiedK8 '4e*li ja >ndrzej, to pan
4"ze1)< Starsi ludzie powinni wyczuwa/ sytuacj% i post%powa/
rozwa(nie, taktownie< &prawdzie mode pokolenie wyroso na
naszyc$ oczac$, niemniej wymaga do*/ cz%sto innego
potraktowania<
S, r"wnie( pewne grupy spoeczne, kt"ryc$ czonkowie
m"wi, sobie po imieniu< 3la przykadu wymie6my (onierzy,
pracownik"w biurowyc$ i warsztatowyc$< &ynika to z ukad"w,
obowi,zuj,cyc$ zwyczaj"w i warunk"w pracy< Przecie( znacznie
Strona nr 67
atwiej powiedzie/8 'Podaj mi szczypce) ni(8 'Panie 4anku, b%dzie
pan uprzejmy poda/ mi szczypce)<
.o(emy wi%c powiedzie/, (e zwracanie si% per 'ty) jest
rezultatem naszyc$ wcze*niejszyc$ kontakt"w, jak r"wnie(
nowyc$ B wynikaj,cyc$ z dziaalno*ci zawodowej i powi,za6
towarzyskic$<
Po II wojnie *wiatowej stosunki mi%dzyludzkie stay si%
bardziej bezpo*rednie, co te( spowodowao, (e zaimek osobowy
'ty) sta si% do*/ powszec$ny< &sp"lna praca w 1abrykac$ i
urz%dac$, sport, turystyka walnie przyczyniy si% do zacie*nienia
kontakt"w i stosunkowo szybkiego przec$odzenia na 'ty)<
+3aj!" te so&ie spokj z t"t#owanie! si) per pan,
& bezpo*rednic$ rozmowac$ z okre*lon, osob, lub w
wypowiedziac$ o niej u(ywamy zwrotu pan, po,czonego z
nazwiskiem, imieniem, stanowiskiem, posiadanym tytuem<
."wimy np<8 pan 4ankowski, pan 4an, pan dyrektor, pan pro1esor<
5wracaj,c si% listownie do os"b mniej znanyc$, w nag"wku
u(yjemy zwrotu grzeczno*ciowego8 'szanowny Panie)<
7ormy 'pan) u(ywamy, zwracaj,c si% do os"b, z kt"rymi
nie jeste*my w stosunkac$ za(yyc$, pou1ayc$, b,dK te( os"b
mniej nam znanyc$< Sowa 'pan) i 'ty) s, probierzem stosunk"w
,cz,cyc$ nas z innymi< A przej*ciu na 'ty) *wiadcz, jednak nie
tyle za(yo*/ i pou1ao*/, ile wzajemne zau1anie< Przyjacielskie
stosunki ,cz,ce nas z innymi ludKmi nie zawsze musz, si%
uzewn%trznia/ w 1ormie 'ty), c$ocia( cz%sto tak bywa<
Rodzi si% jednak pytanie, dlaczego niekt"rzy ludzie c$c,
zwraca/ si% do siebie po imieniu- 3zieje si% tak z kilku przyczyn<
4edni uwa(aj,, (e partnerzy s, sympatyczni, mili, a m"wienie
'pan) utrudnia uo(enie przyjemnego wsp"(ycia< Inni utrzymuj,,
(e przej*cie na 'ty) z wybitn, osobisto*ci, podnosi wasn,
godno*/, wzmacnia samopoczucie< > jeszcze inni przec$odz, na
'ty) nieoczekiwanie, pod wpywem c$wili wytworzonej w czasie
wieczornej, dugiej biesiady< Pewna grupa ludzi przec$odzi na
'tykanie) bardzo szybko< 5decydowana jednak wi%kszo*/ uwa(a,
(e takie post%powanie powoduje zatracenie dystansu
Strona nr 68
wpywaj,cego na $armonijne wsp"(ycie i odnosi si% do tego z
pewn, ostro(no*ci,< Przej*cie na 'ty) *wiadczy bowiem o
zapocz,tkowaniu nowej 1azy stosunk"w, 1azy oczekiwanej przez
obie strony i m"wi,cej o wzajemnej przyjaKni i szczerym zau1aniu<
!to komu proponuje przej*cie na 'ty)- Stara zasada
uprzejmo*ci m"wi8 starszy B modszemu, przeo(ony B
podwadnemu, starszy pracownik B modszemu pracownikowi,
starsza kobieta B modszej kobiecie< 5mieniaj, si% warunki (ycia,
zmieniaj, si% te( i obyczaje, ale w sprawie brudersza1tu ksi,(ki
nowoczesnego saLoir0LiLreWu wci,( zalecaj, kobiecie, aby w tej
dziedzinie inicjatyw% podejmowaa w stosunku do m%(czyzny z
du(, ostro(no*ci,<
Przej*cie na 'ty) powinno by/ przemy*lane< > je*li nie jest-
5anim wi%c wyst,pimy z propozycj, m"wienia po imieniu,
powinni*my si% zastanowi/, czy nasze stosunki rzeczywi*cie do
tego nas upowa(niaj, i czy propozycja b%dzie mile przyj%ta< 4e*li
nie wyczujemy dobrze sytuacji, to mo(emy si% spotka/ z odmow,,
kt"ra najcz%*ciej przybiera takie oto 1ormy8 'od"(my to jeszcze,
mo(e przy nast%pnej okazji), '#ak, ale tylko na dzi*), '5goda,
tylko nie przy osobac$ trzecic$)< Admowa wyra(ona nawet w
delikatnej 1ormie jest oczywi*cie przykra, gdy( godzi w $onor
osoby wyst%puj,cej z propozycj,<
;r#dersza1t
&ypicie brudersza1tu zdarza si% do*/ cz%sto w czasie
wieczornej, przeci,gaj,cej si% biesiady< Adbywa si% ono z
zac$owaniem obowi,zuj,cego ceremoniau, a wi%c krzy(uje si%
ramiona, patrzy w oczy, pije do dna, cauje si% i m"wi np< '4an B
Stac$)< Niekt"rzy jednak nast%pnego dnia doc$odz, do wniosku,
(e post,pio si% nie najlepiej, zbyt poc$opnie, pod wpywem c$wili
i nale(y z tego si% wyco1a/< Przy spotkaniu zac$owuj, si% wi%c
tak, jakby w og"le nic si% nie wydarzyo< 4est to oczywi*cie gest
brzydki, wywouj,cy liczne komentarze< Na marginesie
wspomnijmy, (e ceremonia krzy(owania ramion, picia kieliszka do
dna itp< dotyczy wa*ciwie obyczaj"w pijackic$<
& normalnyc$ sytuacjac$ przec$odz,c na 'ty)
Strona nr 69
zainteresowani podaj, sobie r%ce, wymieniaj, imiona, kt"rymi b%d,
si% posugiwa/ we wzajemnyc$ kontaktac$< I to wszystko<
&sp"lna praca nie wymaga uo(enia stosunk"w przyjmuj,cyc$
1orm% bardziej bezpo*redni,< .o(na przecie( mie/ dobre, (yczliwe
kontakty np< 5 pani, !owalsk, i panem 4ankowskim< >le skoro
przeszli*my na 'ty), to 1akt ten powinien by/ respektowany przez
obie strony<
3yrektor zakadu postanawia przej*/ na 'ty) z najbli(szymi
wsp"pracownikami< Propozycja zostaje dobrze przyj%ta, wszyscy
bowiem czonkowie dyrekcji b%d, w jednakowej sytuacji w
stosunku do kierownika zakadu< &szystko byoby dobrze,
gdyby<<< &a*nie, gdyby dyrektor nie doda8 '#ylko nie przy
osobac$ trzecic$)< 2waga ta, maj,ca c$arakter pouczenia,
wskazywaa, (e sze1a dr%cz, jakie* w,tpliwo*ci dotycz,ce kultury
osobistej najbli(szyc$ wsp"pracownik"w< Przecie( wiadomo, (e
podczas zebra6 i rozm"w prowadzonyc$ z interesantami wszyscy
zwracaj, si% do swego zwierzc$nika, m"wi,c8 'Panie dyrektorze)<
3yrektor jednak niekiedy odpowiada wsp"pracownikowi8 '4anku,
twoja uwaga jest suszna, godna zastanowienia si%, c$ocia(<<<), i w
ten spos"b zaznacza, (e ,cz, go ze wsp"pracownikiem bardziej
bezpo*rednie stosunki<
Ad czasu do czasu dyrektor sp%dza wolny czas w domu
wczasowym, w kt"rym przebywa r"wnie( jeden z jego
wsp"pracownik"w< z%ste kontakty prowadz, czasami do
m"wienia sobie po imieniu, zwaszcza (e 'dyrektorowanie) na
wczasac$ nie jest mile przyjmowane przez innyc$ uczestnik"w<
Pracownik "w pr"buje w pracy demonstrowa/ zadzierzgni%te
stosunki z sze1em, zapominaj,c o r"(nicy, jaka istnieje mi%dzy
(yciem prywatnym a dziaalno*ci, su(bow,< 3obre kontakty
prywatne nie powinny by/ przenoszone na teren zakadu pracy<
Niekt"rzy zwracaj, si% do szeregowyc$ pracownik"w po
imieniu, przy czym robi, to bez zgody drugiej strony< 4ak
reagowa/- Ato pytanie, kt"re si% nasuwa< .o(na zareagowa/
m"wi,c8 'Nie wyro*li*my razem, wobec tego<<<) Nie b%dzie to
jednak zbyt uprzejme< 5nacznie lepiej powiedzie/8 '3owiaduj% si%,
(e jeste*my na ty, mam na imi% 4an)< #aka odpowiedK ostudzi
zap%dy ludzi, kt"rzy zbyt oc$oczo okazuj, brak szacunku dla
Strona nr 70
drugiego czowieka<
Przedstawianie
Kto 0 ko!#
@udzie si% spotykaj, na ulicy, u znajomyc$, w teatrze,
kawiarni, parku itp< 4edni ju( si% poznali wcze*niej, inni znaj, si%
tylko z widzenia, a jeszcze inni znajd, si% w kr%gu znajomyc$ jako
ludzie zupenie nieznani< & towarzystwie jednak nie mog, by/
osoby, kt"re si% wzajemnie nie znaj,< 5ac$odzi wi%c potrzeba
przedstawienia< 4est ono pierwszym stopniem do zawarcia
znajomo*ci, uatwia nawi,zanie rozmowy i wpywa na
wytworzenie si% przyjemnej atmos1ery< Przedstawienia dokonuje
gospodarz, gospodyni, czonkowie rodziny, znajomi< Adbywa si%
ono wedug og"lnie przyj%tyc$ regu< Przedstawia si%8 m%(czyzn%
B kobiecie, modszego B starszemu, modszego rang, B starszemu
rang,, od tyc$ zasad istnieje jednak du(o wyj,tk"w< Na przykad
nowo przybyyc$ go*ci przedstawia si% ju( obecnym< Pojedyncz,
osob% B niezale(nie od tego, czy b%dzie to m%(czyzna, czy kobieta
B przedstawia si% ma(e6stwu<
Przedstawiaj,c wymieniamy najpierw nazwisko osoby
przedstawianej, modszej, a nast%pnie osoby starszej, kt"rej kogo*
przedstawiamy< 5miana kolejno*ci w wymienianiu nazwisk jest
b%dem< Apr"cz nazwisk niekiedy podajemy tytuy naukowe i
su(bowe<
Si%gnijmy po przykady< & czasie przerwy w obradac$
prowadzili rozmow% naczelnik 4ankowski i naczelnik Nowakowa<
Podszed do nic$ radca @isowski< Naczelnik 4ankowski
powiedzia8 '$ciabym przedstawi/8 radca @isowski naczelnik
Nowakowa)< > wi%c nazwisko @isowskiego zostao wymienione
przed nazwiskiem Nowakowej, co wskazuje, (e m%(czyzna zosta
przedstawiony kobiecie<
& gabinecie dyrektora spotkali si% prezes 5i"kowski i
naczelnik 4anik< ?ospodarz dokona prezentacji, m"wi,c8
'$ciabym przedstawi/8 naczelnik 4anik B dyrektor 5i"kowski)<
Strona nr 71
Pan 4anik zosta przedstawiony panu 5i"kowskiemu i dlatego te(
nazwisko naczelnika zostao wymienione przed nazwiskiem
dyrektora< ?ospodarz, po przywitaniu nowo przybyyc$ go*ci,
zwracaj,c si% do ju( obecnyc$ powie8 'Pozw"lcie pa6stwo, pan
Nowicki z ma(onk,)< Nast%puje u*cisk doni, przy czym przybyli
uprzednio go*cie wymieniaj, swoje nazwiska< Natomiast nowo
przybyli nie robi, tego, gdy( uczyni to ju( gospodarz<
Przedstawianie mo(e mie/ inn, 1orm%, zwaszcza je*li
zac$odz, du(e r"(nice wieku i $ierarc$ii zajmowanyc$ stanowisk
oraz gdy c$cemy osob% przedstawion, zorientowa/, komu jest
przedstawiana< & takiej sytuacji m"wimy np<8 'Pozwoli pan
prezes, (e przedstawi% naszego nowego pracownika, pana
!owalewskiego)< Regua ta ma pene zastosowanie w momencie
przedstawiania najdro(szej i najwa(niejszej osobie matce< At"(
matce przedstawiamy wszystkic$ znajomyc$, koleg"w, przyjaci",
m"wi,c8 'Pozw"l, mamo, (e przedstawi% moic$ koleg"w<<<)
Nazwiska os"b przedstawianyc$ wymienia si% wyraKnie i
poprawnie, aby nie byo (adnej w,tpliwo*ci, z kim zostaa zawarta
znajomo*/< Niedobrze jest, je*li si% nazwisko przekr%ci, ale jeszcze
gorzej, gdy si% zapomni< &prowadza to niekiedy osob%
przedstawiaj,c, w widoczne zakopotanie<
& (yciu prywatnym ludzie c$c, si% czu/ swobodnie, st,d
te(, przedstawiaj,c, nie wymienia si% cz%sto tytu"w naukowyc$ i
su(bowyc$< Pracownik b%d,cy na wczasac$ ze swoim
zwierzc$nikiem, przedstawiaj,c go komu*, powie8 'Pan 4ankowski
B pan .alinowski), a nie 'Pan dyrektor .alinowski)< Na
wczasac$ wszyscy c$c, by/ r"wni, niezale(ni, z dala od
zwierzc$nik"w< & dziaalno*ci urz%dowej natomiast wymienia si%
tytuy naukowe i zawodowe oraz podaje miejsce pracy< #aki
spos"b przedstawiania uatwia szybsze nawi,zanie kontaktu i
porozumienie si%<
Nadmie6my jeszcze, (e w dzisiejszyc$ obyczajac$ mo(na
wyraKnie zauwa(y/ tendencj% do wyr"(niania ludzi jedynie ze
wzgl%du na pe/ i wiek oraz zajmowanie wyj,tkowo
eksponowanego stanowiska<
Strona nr 72
Przedstawianie si)
3obre obyczaje nakazuj,, aby ludzie spotykaj,cy si% w
okre*lonym towarzystwie wzajemnie si% znali< 4e*li pojawi si% kto*
nowy, nieznany, to b%dzie przedstawiony< 5adanie to najcz%*ciej
spoczywa jak ju( m"wili*my na gospodarzac$< & czasie
liczniejszyc$ spotka6 nie s, oni jednak w stanie z tego obowi,zku
si% wywi,za/< Istnieje mo(liwo*/ B w miar% potrzeby B
przedstawienia si% samemu< Podc$odzimy do osoby, kt"r, c$cemy
pozna/, i m"wimy8 'Pozwoli pan, (e si% przedstawi%, jestem 5<<<)
Nast%pnie obie strony podaj, sobie r%ce< Asoba, kt"r, poznali*my,
wymienia swoje nazwisko i ewentualnie podaje zakad pracy< 4e*li
nawi,zali*my przypadkow, rozmow% z nieznan, osob, i doszli*my
do przekonania, (e powinni*my z ni, utrzyma/ stosunki, to na
zako6czenie si% przedstawiamy< .o(emy te( wymieni/ bilety
wizytowe<
6apoznanie
Istnieje r"wnie( inna 1orma wyra(aj,ca si% w
s1ormuowaniac$8 'Poznajcie si%, panie, panowie), 'Pozw"lcie, (e
was poznam)< #a 1orma nie wskazuje, kto komu jest
przedstawiany i bywa stosowana w czasie zapoznawania ludzi
jednej pci, maej r"(nicy wieku i stanowisk< 4est to jednak spos"b
1amiliarny i bywa stosowany w stosunkac$ bliskic$, kole(e6skic$<
Przedstawianie wymaga pewnej wprawy, do*wiadczenia i taktu<
Tego si) j# nie !wi<<<
Asoba starsza, kt"rej kto* modszy lub r"wny by
przedstawiany, m"wia8 ';ardzo mi mio<<<) lub ';ardzo
przyjemnie pana pozna/<<<) 3zi* si% ju( tyc$ s"w nie u(ywa, gdy(
s, to po prostu 1razesy i posugiwanie si% nimi wyszo z mody<
Strona nr 73
;ilet" wiz"towe
Rodzaje &iletw wiz"tow"%(
&yr"(niamy cztery rodzaje bilet"w wizytowyc$8 prywatne,
wsp"lne, urz%dowe i kombinowane< R"(ni, si% one 1ormatem,
rodzajem czcionek i ic$ ukadem oraz tre*ci,<
Papier' 1or!at' #kad %z%ionki
Im bilety s, prostsze, tym elegantsze< St,d do wykonania
ic$ nie u(ywamy brystolu szklistego, w paski, imituj,cego 1ornir
lub inne desenie< 2nikamy te( ozdobnego druku utrudniaj,cego
szybkie odczytanie nazwiska, nazwy instytucji itp< ;ilety
zamawiamy ,cznie z kopertami, bez kt"ryc$ nie mo(emy ic$ w
peni wykorzysta/<
7ormat bilet"w zmienia si% pod wpywem mody<
Arientacyjnie poda/ jednak mo(na, (e bilety prywatne m%(czyzny
maj, wymiar EXF cm, kobiety P,FXF,F cm, urz%dowe,
kombinowane i wsp"lne GOXT cm, a wi%c prywatne s, mniejsze ni(
urz%dowe, kobiety B mniejsze ni( m%(czyzny<
Na jednyc$ biletac$ imi% i nazwisko znajduje si% na *rodku,
przed nazwiskiem tytu naukowy, pod nazwiskiem za* B
stanowisko su(bowe< 2 dou umieszczamy adres i inne
in1ormacje< Na innyc$ wizyt"wkac$ natomiast imi% i nazwisko
Strona nr 74
oraz tytu naukowy i zawodowy znajduj, si% u g"ry, w *rodkowej
cz%*ci biletu lub *rodek z jego prawej strony, a pozostae
in1ormacje u dou biletu jest pusty i w ten spos"b stosunkowo du(a
powierzc$nia no(e by/ wykorzystana na napisanie nieco du(szego
tekstu<
;ilet" pr"watne
;ilety prywatne s, najcz%*ciej drukowane kursyw, i mog,
zawiera/, poza nazwiskiem, dodatkowe in1ormacje B tytu
naukowy, adres i numer tele1onu< Nie jest to oczywi*cie konieczne<
.i%dzynarodowe statystyki podaj,, (e coraz mniej ludzi zamawia
prywatne bilety< 4edynie przedstawiciele starszego pokolenia
posuguj, si% nimi< .odzi ludzie natomiast najcz%*ciej u(ywaj,
bilet"w urz%dowyc$ zar"wno w stosunkac$ p"urz%dowyc$, jak i
prywatnyc$<
;ilet" #rz)dowe
;ilety urz%dowe z reguy maj, druk prosty B atwy do
szybkiego odczytaniaM zawieraj, imi% i nazwisko, tylu naukowy,
stanowisko, nazw% instytucji, numer tele1onu i teleksu oraz znak
1irmowy< Na biletac$ os"b zajmuj,cyc$ wysokie stanowiska nie
podaje si% z reguy adresu, numeru tele1onu i 1aYu<
;ilet" ko!&inowane
;ilety kombinowane r"(ni, si% od su(bowyc$ tym, (e
dodatkowo zawieraj, adres prywatny i numer tele1onu< In1ormacje
dotycz,ce urz%du umieszcza si% u dou, po prawej stronie, a adres i
numer tele1onu prywatny po lewej< 2mieszczenie tyc$ wszystkic$
in1ormacji zajmuje niekiedy ca, powierzc$ni% biletu i nie ma
miejsca na napisanie nawet kilku s"w<
&arto w tym miejscu wspomnie/, (e bilety kombinowane
s, szeroko rozpowszec$nione w Stanac$ 5jednoczonyc$ >meryki i
krajac$ anglosaskic$< 2mieszczenie prywatnego adresu i numeru
Strona nr 75
tele1onu wskazuje, (e jego wa*ciciel pracuje r"wnie( w domu i
mo(na do niego tele1onowa/< 5 jednej strony jest to do*/
wygodne, bo uatwia nawi,zanie kontaktu z zainteresowan, osob,,
a z drugiej B narusza si% prywatno*/ caej rodziny<
&ydaje si%, (e ten rodzaj bilet"w wizytowyc$ w og"le jest
zb%dny, gdy( w miar% potrzeby prywatny adres i numer tele1onu
mog, by/ dopisane odr%cznie<
;ilet" wsplne
;ilety wsp"lne zawieraj, imi% m%(a i (ony oraz nazwisko<
Np< 4an i Irena 4ankowscy< & ostatnic$ latac$ pojawiy si% bilety
zawieraj,ce dodatkowe in1ormacje8 zawody ma(onk"w, adres i
numer tele1onu, np< 4an 4ankowski, in(ynier Irena 4ankowska,
lekarz, OO0DTT &arszawa, uG< 7oksal DN m< GG< #en rodzaj biletu
wizytowego wyraKnie wskazuje na wzrost znaczenia roli kobiety w
kontaktac$ zawodowyc$ i towarzyskic$<
7#nk%je &iletw wiz"tow"%(
;ilety wizytowe s, *rodkiem in1ormuj,cym o osobie, kt"r,
si% poznao, oraz instytucji, kt"r, ta osoba reprezentuje< &ypywa
st,d potrzeba gra1icznego uwypuklenia in1ormacji dotycz,cyc$
instytucji< ;ilety wizytowe speniaj, jeszcze inn, 1unkcj% B
utrwalaj, zawart, znajomo*/ i uatwiaj, utrzymanie nawi,zanyc$
kontakt"w< Na przykad w wyniku przeprowadzonej rozmowy
strony doc$odz, do wniosku, (e zac$odzi potrzeba podj%cia jej na
nowo w odpowiednim czasie< &ymiana bilet"w w tym wypadku
uatwi nawi,zanie kontaktu< &arto wspomnie/ i o tym, (e
odgrywaj, one r"wnie( rol% skr"conej 1ormy korespondencji i
zast%puj, list< Posuguj,c si% biletem, mo(emy przesa/ (yczenia z
okazji imienin, awansu, wst,pienia na now, drog% (ycia< 3o
niedawna za pomoc, bilet"w przesyano (yczenia noworoczne<
3zi* jednak przekazujemy je za po*rednictwem pojedynczej lub
podw"jnej karty< &izyt"wki s, r"wnie( wykorzystywane w celu
przekazania in1ormacji maj,cyc$ c$arakter p"urz%dowy<
Strona nr 76
4ak si) pisze na &ileta%(.
#ekst o c$arakterze p"urz%dowym i maj,cym na celu
przekazanie kr"tkic$ in1ormacji piszemy w pierwszej osobie, np<
'Przesyam re1erat, kt"ry mam wygosi/ na kon1erencji w dniu<<<
Prosz% o uwagi)< & stosunkac$ towarzyskic$ u(ywamy trzeciej
osoby lub 1ormy bezosobowej, jak np<8 '(yczy du(o szcz%*cia
modej parze), 'dzi%kuje za pami%/), '(yczy sukces"w na nowym
stanowisku), 'z serdecznymi pozdrowieniami), 'z najlepszymi
(yczeniami)< Piszemy na pierwszej stronie biletu, pod nazwiskiem,
nad nazwiskiem i B je*li zac$odzi taka konieczno*/ mo(emy
zako6czy/ na drugiej stronie< #ekst nie zawiera podpisu<
&spomnijmy jeszcze, (e na wizyt"wce piszemy odr%cznie,
bo pismo maszynowe, b%d,ce wyrazem nowoczesno*ci, znajduje
si% w sprzeczno*ci z dug, tradycj,, jak, maj, bilety wizytowe<
*"!iana &iletw wiz"tow"%(
& czasie zebra6, kon1erencji i spotka6 towarzyskic$ ludzie
poznaj, si% i w celu utrzymania dalszyc$ kontakt"w wymieniaj,
wizyt"wki< Sprawie tej warto po*wi%ci/ kilka uwag8
- 4edni maj, wielkie poczucie wasnej godno*ci i uwa(aj,, (e
powinno si% je wr%cza/ w sytuacjac$ zupenie wyj,tkowyc$<
3rudzy natomiast s, innego zdania i stoj, na stanowisku, (e
wizyt"wki s, wa(nym *rodkiem w utrzymywaniu znajomo*ci i
nale(y je przekazywa/ przy ka(dej okazji< #ak np< post%puj,
4apo6czycy<
- &r%czane bilety powinny by/ czyste, bez najmniejszyc$
uszkodze6<
- &ymiana ic$ odbywa si% w spos"b dyskretny na zako6czenie
rozmowy<
- Asobie starszej wr%czamy wizyt"wk% tylko w"wczas, gdy o
ni, poprosi<
- Nie wymieniamy wizyt"wek przy stole w czasie jedzenia<
- Po otrzymaniu wizyt"wki powinni*my j, przeczyta, a dopiero
potem sc$owa/ do port1ela<
- Nie rozdajemy wizyt"wek zbyt $ojnie, c$c,c w ten spos"b
Strona nr 77
powi%kszy/ kr,g swoic$ znajomyc$<
- 4e*li zmienili*my mieszkanie, to powinni*my ponownie
wr%czy/ swoim znajomym nowy bilet wizytowy<
- Atrzymane wizyt"wki *wiadcz, o zawarciu znajomo*ci i s,
przec$owywane w przeznaczonyc$ do tego celu
wizytownikac$<
Strona nr 78
*ok sa!o%(od#
K#lt#ra oso&ista kier#j$%ego
Samoc$"d B wynik osi,gni%/ nauki i tec$niki B staje si%
coraz powszec$niejszym *rodkiem lokomocji< 3zi* miliony
samoc$od"w p%dzi z du(, szybko*ci, po wszystkic$ drogac$
*wiata< &ymaga to dobrze utrzymanyc$ dr"g i sprawnyc$
tec$nicznie pojazd"w< Najwa(niejsza jednak rola przypada
czowiekowi, kt"ry siedz,c za kierownic,, demonstruje swoje
dobre lub ze wyc$owanie, zapewnia b,dK nie bezpiecze6stwo i
kultur% jazdy< 3la przykadu wymie6my c$ocia(by nadmierne lub
cakiem zb%dne u(ywanie klaksonu, zbyt go*ne uruc$omianie
silnika, trzaskanie drzwiami, nazbyt silne $amowanie, powoduj,ce
przeraKliwy zgrzyt $amulc"w, wykrzykiwanie na innyc$
kierowc"w< !ulturalna osoba prowadz,ca samoc$"d dba o to, aby
nie narusza/ spokoju innyc$<
Ruc$ drogowy powoduje zetkni%cie ze sob, kierowc"w i
pieszyc$< !ierowcy s, 'silniejsi) od pieszyc$, dlatego te( do*/
cz%sto jeste*my skonni obarcza/ ic$ odpowiedzialno*ci, za
wszelkie przekroczenia< 5bli(aj,c si% do przej*cia, kierowca
zac$owuje szczeg"ln, ostro(no*/, co niew,tpliwie orientuje
pieszego, czy mo(e przej*/ na drug, stron% jezdni< 4e*li jednak
pieszy jest ju( na pasac$, kierowca powinien bezwzgl%dnie
zatrzyma/ pojazd i pozwoli/ pieszemu swobodnie przekroczy/
jezdni%< 2czyni to ka(dy kulturalny kierowca< #u uprzejmo*/ jest
Strona nr 79
wi%c *rodkiem zapewniaj,cym bezpiecze6stwo<
Ad czasu do czasu inni kierowcy popeniaj, jakie* b%dy
utrudniaj,ce nam bezpieczne prowadzenie pojazdu< 5awsze jednak
staramy si% zac$owa/ kulturalnie B nie wyc$ylamy si% z
samoc$odu i nie czynimy nietaktownyc$, cz%sto obraKliwyc$
uwag< & czasie podr"(owania zdarzaj, si% te( rozmaite przykre
sytuacje B zabraknie paliwa, silnik odmawia posusze6stwa,
wycieka olej< 5atrzymanie si% i udzielenie pomocy jest pi%knym
dowodem przestrzegania norm moralnyc$ i regu obyczajowyc$<
Na og" przyjmuje si%, (e osoba siedz,ca za kierownic, jest
gospodarzem, a inni jad,cy B jej go*/mi< ?raj,c rol% gospodarza,
kierowca troszczy si% o bezpiecze6stwo i wygod% jazdy, dba o
zapewnienie odpowiedniej temperatury w aucie, reguluje
wentylacj%, dostosowuje szybko*/ pojazdu do (ycze6 jad,cyc$,
pod warunkiem jednak, (e nie b%d, one sprzeczne ze znakami na
drogac$ i sygnaami< !ierowca zac$owuje si% uprzejmie wobec
go*ci jeszcze przed rozpocz%ciem wsp"lnej podr"(y< 4e*li wsiada
kobieta, go*/ lub starszy m%(czyzna B wyc$odzi z samoc$odu,
otwiera drzwi i pomaga zaj,/ miejsce< 4ednak w sytuacji, gdy na
jezdni panuje du(e nat%(enie ruc$u, kieruj,c si% zasad,8
'bezpiecze6stwo przed uprzejmo*ci,), nie wyc$odzi z pojazdu, ale
otwiera drzwi od wewn,trz< !ierowca i go*cie nie otwieraj, drzwi
zbyt szeroko w kierunku c$odnika, *piesz, si% te( z wsiadaniem i
wysiadaniem, aby w ten spos"b nie tamowa/ ruc$u<
Nieod,cznym elementem jazdy samoc$odem jest
rozmowa< !ierowca jednak B jak wiadomo B nie mo(e by/ zbyt
aktywnym uczestnikiem konwersacji, ale na og" jest zadowolony
z ciekawego jej przebiegu< +ywo opowiadaj,cy uczestnik podr"(y
jest milej widziany od *pi,cego lub milcz,cego, pod warunkiem
jednak, (e nie odci,ga uwagi kierowcy w miejscac$ intensywnego
ruc$u i na skrzy(owaniac$<
=ierar%(ia !iejs% w sa!o%(odzie
& samoc$odzie s, miejsca bardziej i mniej poczesne< &
czasie o1icjalnyc$ przejazd"w miejsce najbardziej zaszczytne
znajduje si% po prawej stronie tylnego siedzenia< 3rugie znajduje
Strona nr 80
si% po lewej stronie, a trzecie B w *rodku, mi%dzy miejscami
pierwszym i drugim< Na przednim siedzeniu, obok kierowcy, jest
czwarte miejsce<
?ospodarze planuj, wykorzystanie miejsc w samoc$odzie< #ak np<
go*/ usi,dzie na miejscu nr G, a gospodarz na miejscu nr N< ?o*/
wi%c zajmie miejsce po prawej stronie gospodarza< .iejsce nr D nie
b%dzie wykorzystane< #umacz lub modszy pracownik usi,dzie na
miejscu nr 4<
Podczas prywatnyc$ przejazd"w, kiedy to za kierownic,
znajduje si% gospodarz, usytuowanie miejsc jest inne< .iejsce
najbardziej zaszczytne znajduje si% na pierwszym siedzeniu, obok
miejsca gospodarza, drugie B po prawej stronie tylnego siedzenia,
trzecie B po lewej stronie, a czwarte B w *rodku, mi%dzy drugim i
trzecim miejscem<
!olejno*/ miejsc w czasie prywatnyc$ przejazd"w nie
zawsze jest przestrzegana<
4e*li podr"( odbywaj, dwie pary ma(e6skie, (ona go*cia
zajmuje miejsce obok gospodarza prowadz,cego pojazd, a
gospodyni siada na miejscu drugim, go*/ za* na miejscu trzecim B
b%dzie mia po swej prawej stronie gospodyni%< >le mo(e te( by/
przyj%ty inny porz,dek< Abok gospodarza usi,dzie go*/, (ona
go*cia zajmie miejsce drugie, a gospodyni B miejsce trzecie<
Przyczyni si% to do o(ywienia rozmowy i umo(liwi poruszenie
temat"w interesuj,cyc$ zar"wno kobiety, jak i m%(czyzn< 4e*li w
podr"(y uczestniczy obok gospodarza jedna para ma(e6ska, to
(ona go*cia zajmuje miejsce obok gospodarza, a go*/ usi,dzie na
tylnym siedzeniu< Niekt"rzy go*cie Kle znosz, podr"(
samoc$odem, jednak nieco lepiej si% czuj,, zajmuj,c miejsce na
przednim siedzeniu< .o(e to naruszy/ przyj%ty porz,dek miejsc w
samoc$odzie, ale czy to a( takie wa(ne- &eKmy jeszcze jeden
przykad< & samoc$odzie znajduj, si%8 gospodarz z (on, i dw"c$
m%(czyzn< & tym wypadku gospodyni usi,dzie na pierwszym
siedzeniu, a go*cie na tylnym< 4e*li jednak podr"( b%dzie miaa na
celu zwiedzenie miasta, gospodyni ust,pi swoje miejsce jednemu z
go*ci<
5ajmuj,c miejsce obok m%(a, (ona niekiedy pr"buje
udziela/ porad, jak np< '.asz pierwsze6stwo, trzymaj si% prawej
Strona nr 81
strony, ostro(nie B *wiato) itp< zasami zac$owuje si% tak
r"wnie( zwierzc$nik w stosunku do swego kierowcy, c$ocia( wie,
(e prowadz,cy pojazd ma sw"j 'plan strategiczny) wynikaj,cy z
sytuacji na drodze i ponosi odpowiedzialno*/ za samoc$"d i osoby
w nim podr"(uj,ce< 'Pomoc) taka jest do*/ uci,(liwa,
denerwuj,ca< Nic te( dziwnego, (e m,( niekiedy uprzejmie prosi8
'.oja koc$ana, zanotuj, na kt"rym kilometrze popeniem b,d, i
powiedz mi to w domu)< >le w jaki spos"b mo(e wyrazi/ swoje
odczucia kierowca-
4ak ko&ieta wsiada i w"siada.
!obieta wsiada do samoc$odu tyem, tak jakby 1otel by
zwr"cony w kierunku ulicy< Nast%pnie robi zwrot o EOZ w lewo,
praw, r%k, przytrzymuj,c sukienk%< 4ednocze*nie wci,ga nogi ze
zwartymi kolanami do wn%trza samoc$odu< Nie wszystkie kobiety
maj, opanowan, tec$nik% wci,gania i wyci,gania n"g ze zwartymi
kolanami< &ysiadaj,c, kobieta robi zwrot o EOZ na prawo i
wyci,ga nogi, przytrzymuj,c jednocze*nie lew, r%k, sukienk%<
& jaki spos"b m%(czyzna powinien zr%cznie i taktownie
pom"c kobiecie zar"wno wsi,*/, jak i wysi,*/- ?dy kobieta
wsiada, m%(czyzna otwiera drzwi i mocno je przytrzymuje<
5ac$owuje oczywi*cie dyskrecj%, gdy( czynno*/ ta, szczeg"lnie
dla osoby bez do*wiadczenia, jest do*/ skomplikowana< Podczas
wysiadania m%(czyzna jest bardziej pomocny< z%sto jednak
popenia b,d, a mianowicie podaje praw, r%k% i silnym
szarpni%ciem uatwia kobiecie wydobycie si% z auta< #ymczasem
jest znacznie wygodniej, je*li poda lew, r%k%, kt"ra spenia tylko
rol% oparcia< Praw, za* r%k, b%dzie c$roni/ drzwi przed
zamkni%ciem si%<
* taksw%e
Stosunki pasa(era z kierowc, s, oparte na zasadzie8
'Pasa(er paci za usug%, kierowca j, wykonuje)< Abie strony
obowi,zuje wzajemna uprzejmo*/< Nie zawsze jednak tak bywa<
Szczeg"lnie du(o krytycznyc$ uwag mo(na powiedzie/ o
Strona nr 82
taks"wkarzac$< Pasa(er na przykad c$ce jec$a/ na Prag%, a
kierowca odpowiada8 'Na Prag% nie jad%, mog% jec$a/ tylko na
&ol%)< I jak to oceni/-
!ierowcy je(d(, na og" do*/ szybko, niekiedy wprost
brawurowo< .o(e to dra(ni/ klienta, kt"ry c$ce bezpiecznie
dotrze/ do miejsca przeznaczenia< Pro*ba pasa(era o ostro(niejsz,
jazd% powinna by/ uwzgl%dniona< Niekiedy znowu pasa(er si%
*pieszy i prosi o zwi%kszenie szybko*ci< !ierowca mo(e
uwzgl%dni/ (yczenie pasa(era, pod warunkiem jednak, (e nie
naruszy przez to obowi,zuj,cyc$ przepis"w drogowyc$ i nie
zagrozi bezpiecze6stwu<
@udzie r"(ni, si% mi%dzy sob,< 4edni lubi, rozmawia/ w
czasie podr"(y, inni wol, raczej odbywa/ j, w milczeniu<
Inicjatywa rozpocz%cia rozmowy nale(y do klienta, ale kierowca
do*/ cz%sto pierwszy nawi,zuje rozmow%< 4e*li odpowiedK
pasa(era jest kr"tka, udzielona od niec$cenia, to znaczy, (e nie
zamierza jej kontynuowa/< !ierowca bywa te( czasami ciekawy i
wypytuje swego klienta, gdzie mieszka, czym si% zajmuje, w jakim
celu przyjec$a, jak dugo pozostanie w tym mie*cie< #akie pytania
s, nie na miejscu i mog, budzi/ pewne podejrzenia<
#aks"wkarz na og" zna cae miasto< Adnalezienie wi%c
wskazanego adresu nie powinno nastr%cza/ wi%kszyc$ trudno*ci<
Powinien wieK/ on klienta najkr"tsz, tras,, czasami si% jednak
pomyli i za dodatkowo przebyt, drog% obci,(a 1inansowo
pasa(era< zy to jest suszne- Nie, poniewa( za wasn, pomyk%
powinien sam ponosi/ konsekwencje<
Pasa(er c$ce si% zatrzyma/ w okre*lonym miejscu na F0T
minut< Akazuje si% jednak, (e przerwa przedu(y si% do p"
godziny< 3ugi post"j nie zawsze odpowiada kierowcy< & tej
sytuacji klient winien wyj*/ i o przedu(aj,cej si% przerwie
powiadomi/ kierowc%, kt"ry mo(e si% zgodzi/ na du(szy post"j
albo te( wyrazi/ c$%/ zako6czenia podr"(y<
!ierowca *wiadczy niekiedy dodatkowe usugi, jak np<
otwarcie drzwi samoc$odu, przyniesienie i wyniesienie baga(u< 5a
te czynno*ci taks"wkarzowi przysuguje dodatkowe
wynagrodzenie<
zy kierowcy nale(y si% napiwek- 5ale(y to od pasa(era,
Strona nr 83
bo napiwek daje si% za dobrze wykonan, usug%<
Kolejno !iejs% w taksw%e
Podczas wsiadania do taks"wki m%(czyzna otwiera prawe
drzwi i pomaga wsi,*/ kobiecie, a nast%pnie B je*li ruc$ uliczny na
to pozwala B obc$odzi auto i zajmuje miejsce z lewej strony< &
czasie du(ego nat%(enia ruc$u kobieta po wej*ciu do taks"wki
przesuwa si% na lew, stron%, a m%(czyzna siada na tylnym prawym
miejscu< Przy wysiadaniu kobieta ponownie zmuszona jest
przesun,/ si% na praw, stron%< &prawdzie m%(czyzna pomaga jej
podczas wsiadania i wysiadania, niemniej musi si% ona dwukrotnie
przesuwa/, co nie jest zbyt wygodne< & przypadku, gdy
m%(czyzna nie mo(e usi,*/ z lewej strony samoc$odu, a kobieta
nie okazuje c$%ci przesuwania si%, m%(czyzna wsiada pierwszy, a
nast%pnie kobieta< .iejsce kobiety w taks"wce uzale(nione jest
zatem od jej decyzji< 3odajmy jeszcze, (e dzieci do lat GN nie mog,
jec$a/ na przednim siedzeniu ani w samoc$odzie prywatnym, ani w
taks"wce<
Strona nr 84
2&ir
Kilka ogln"%( zasad
& (yciu wsp"czesnym obserwujemy tendencj% do
uproszczenia 1orm obowi,zuj,cyc$ w stosunkac$ mi%dzy ludKmi<
Przejawia si% to r"wnie( w dziedzinie ubior"w< Staranny,
dostosowany do pory dnia i okoliczno*ci ubi"r *wiadczy o
zamiowaniu do porz,dku, estetyki, daje dobre samopoczucie, jest
oznak, poszanowania godno*ci wasnej i innyc$<
$c,c ubra/ si% ze smakiem, przestrzegamy pewnyc$
zasad8
GH &szystkie cz%*ci garderoby powinny by/ zawsze czyste,
odprasowane, znajdowa/ si% w idealnym porz,dku Cnp<
przyszyte wszystkie takie same guziki, itp<H<
NH 3obieraj,c garderob%, bierzemy pod uwag% 1igur%, wzrost,
kolor sk"ry, wos"w, oczu, wiek< Nie kupujemy garderoby
tylko dlatego, (e jest modna, gdy( nie mo(emy by/
niewolnikami mody, kt"ra niew,tpliwie podpowiada, sugeruje,
ale w (adnym razie nie powinna by/ czynnikiem decyduj,cym<
DH !a(da okazja wymaga odpowiedniego ubrania si%< 2daj,c si%
na koncert, m%(czyzna wo(y ubranie wizytowe lub spacerowe,
a na wczasy B str"j weekendowy, ubranie sportowe
koordynowane< Najlepsze ubiory nie zdobi,, mog, nawet
o*mieszy/, je*li nie nosi si% ic$ we wa*ciwym czasie i w
odpowiednim miejscu<
Strona nr 85
4H &sp"lna bytno*/ m%(a i (ony wymaga, aby ubi"r obu
partner"w by z$armonizowany< Nie mo(e by/ tak, (e m,(
wkada ubranie sportowe koordynowane, (ona za* dug,
sukni%<
FH !a(dy wiek ma swoje wa*ciwo*ci, z kt"rymi musimy si%
liczy/< Starszy m%(czyzna nie wo(y jaskrawyc$ krawat"w,
modzie(owyc$ paszczy, wytartyc$ d(ins"w<
TH 2branie i dodatki, jak kapelusz, krawat, skarpetki, obuwie,
pasek, r%kawiczki, stanowi, jedn, cao*/ i musz, by/
odpowiednio dobrane< #rudno byoby powiedzie/, (e
m%(czyzna jest elegancki, je*li wo(y ubranie w paski, koszul%
w wyraKny dese6 i do tego wzorzysty krawat<
PH 3obieraj,c garderob%, bierzemy pod uwag% rodzaj materiau,
jego jako*/, kolor i 1ason ubrania< #ylko dobra gatunkowo
garderoba dugo si% nosi i zawsze adnie prezentuje< Sowem B
im mniej mamy pieni%dzy, tym staranniejszego doboru
powinni*my dokonywa/, pami%taj,c o codziennym (yciu i o
potrzebac$ wynikaj,cyc$ z udziau w r"(nego rodzaju
kontaktac$ towarzyskic$<
Str"j dobrze ubranego czowieka c$arakteryzuje si%
umiarem w doborze kolor"w i 1ason"w, dopasowaniem do 1igury i
typu urody, z$armonizowaniem wszystkic$ element"w od st"p do
g"w< 2miej%tno*/ ubrania si% ze smakiem zale(y przede
wszystkim od wa*ciwego doboru garderoby i odpowiedniego jej
wykorzystania< 3obre ubranie si% B to sztuka, kt"r, si% zdobywa<
s, eleganckie stroje, ale przede wszystkim s, eleganccy ludzie<
2brania szyte wedug modelu angielskiego bywaj,
jednorz%dowe lub dwurz%dowe< 4ednorz%dowe B jest odpowiednie
dla wszystkic$, niezale(nie do wzrostu i 1igury, dwurz%dowe
natomiast uwydatnia nasze sabe strony, 'poszerza), i dla os"b
otyyc$ jest owocem zakazanym, nawet gdy panuj,ca moda w
pewnym sensie wysuwa je na plan pierwszy<
2branie m%skie powinno by/ w kolorac$ spokojnyc$< &
pracy, podr"(y, na spacerze nosimy ubrania w r"(nyc$ odcieniac$
be(owego, br,zowego, szarego< !olory ciemne, od marengo do
czarnego w,cznie oraz granatowe, s, zarezerwowane dla ubra6
wizytowyc$, noszonyc$ w czasie r"(nego rodzaju przyj%/ i
Strona nr 86
uroczysto*ci<
Rodzaje #&iorw
.trj weekenowy< Skada si% ze spodni sportowyc$ oraz
kurtki, bluzy lub pulowera, kt"re zast%puj, marynark%< !oszule
sportowe s, barwne B w bardziej lub mniej widoczne desenie< 3o
tego stroju mo(e si% nadawa/ krawat weniany, obuwie sk"rzane B
wyraKnie sportowe< &szystkie cz%*ci garderoby s, do siebie
dopasowane materiaem, kolorem, krojem i tworz, estetyczn,
cao*/<
Str"j weekendowy, c$arakteryzuj,cy si% wygod, i prostot,,
zyskuje coraz wi%cej zwolennik"wM *wietnie si% nadaje na
wycieczki, wyjazdy za miasto, odpoczynek w domu, wczasy<
&branie sportowe koorynowane< Skada si% z dw"c$
cz%*ci8 marynarki i spodni< .arynarka jest sportowa w kroju,
jednocz%*ciowa, z materiau nieco grubszego, jednokolorowego, w
krat% lub wzorki< Spodnie uszyte s, z materiau jednokolorowego,
r"(ni, si% od marynarki jako*ci, materiau i kolorem, c$ocia( obie
cz%*ci ,cznie stanowi, cao*/< & ubraniu tym w miar% potrzeby
kamizelk% zast%puje pulower, kt"ry B je*li marynarka jest w krat% B
bywa jednokolorowy< Pasek sk"rzany do spodni jest dobrany
kolorem do obuwia< Abuwie przy tego rodzaju ubiorze bywa nieco
mocniejsze i mo(e mie/ upi%kszenia w 1ormie wzor"w, klamer< 5e
spodniami czarnymi, ciemnob%kitnymi i szarymi nosi si% obuwie
czarne, natomiast z jasnymi B czarne lub br,zowe w ciemnym
odcieniu<
&branie spacerowe< 2branie spacerowe jednorz%dowe
skada si% z marynarki, kamizelki i spodniM dwurz%dowe B z
marynarki i spodni< .o(e ono by/ br,zowe, szare i w innym
kolorze, z materia"w jednobarwnyc$ albo w desenie<
&branie spacerowe jest podstawowym strojem m%(czyzny
i ma szerokie zastosowanie< & tym ubraniu c$odzimy do biura, na
spacer, podr"(ujemy, idziemy do kina i teatru, a nawet mo(emy
zo(y/ wizyt% przyjacielowi, p"j*/ na przyj%cie i uroczysto*/<
&ykorzystuj,c ubranie spacerowe do cel"w towarzyskic$,
pami%tamy o potrzebie wo(enia biaej koszuli i zmianie krawata<
Strona nr 87
&branie wizytowe< 2branie wyj*ciowe jest w kolorze
marengo lub ciemnogranatowym< iemnoszare i ciemnogranatowe
mog, mie/ delikatny dese6<
3o tego rodzaju ubrania wkadamy bia, koszul%, krawat
popielaty, czarnoszary lub koloru bordo i czarne obuwie< 5egarek
r%czny nosi si% na czarnym pasku lub metalowej bransolecie< &
wielu krajac$ ubranie wizytowe ma bardzo szerokie zastosowanie8
jest strojem dziennym i wieczorowym, u(ywanym podczas
wszystkic$ imprez o c$arakterze o1icjalnym i prywatnym<
.moking< Smoking jest najcz%*ciej uszyty z czarnego
cienkiego materiau, klapy ma wyo(one atasem, na zewn%trznyc$
szwac$ spodni s, naszyte pojedyncze, czarne, jedwabne lampasy<
Przez du(szy czas smoking by jednorz%dowy, nast%pnie pojawi
si% dwurz%dowy, z biegiem czasu atasowe klapy smokingu
jednorz%dowego przybray ksztat szalowy i w ten spos"b powsta
trzeci 1ason< Abecnie wszystkie trzy 1asony s, w u(yciu<
Smoking jednorz%dowy nosi si% z czarn, kamizelk,,
dwurz%dowy B bez kamizelki< & ostatnic$ latac$ zamiast kamizelki
wszed w u(ycie specjalny, szeroki na GN0GR cm tzw< $iszpa6ski
pas, noszony zar"wno przy jednorz%dowym, jak i dwurz%dowym
smokingu< 3o smokingu nosi si% koszul% z p"sztywnym gorsem,
p"sztywnymi odkadanymi mankietami i odkadanym lub z
zagi%tymi ko6cami konierzykiem, czarn, muszk%, czarne
skarpetki, lakierki lub czarne sznurowane panto1le< & kieszonce
za* znajduje si% swobodnie wo(ona biaa, jedwabna c$usteczka<
Smoking jest strojem wieczorowym, bywa noszony
podczas obiad"w, przyj%/ bu1etowyc$, uroczystyc$ premier i
koncert"w< & (yciu prywatnym B poza zabaw, sylwestrow, B
smokingu u(ywa si% bardzo rzadko< Na obiad lub przyj%cie
bu1etowe mo(na uda/ si% w tym stroju tylko w"wczas, je*li
przyj%cie b%dzie miao uroczysty c$arakter i na pisemnym
zaproszeniu znajdzie si% napis B 'smoking)< 4est to str"j uroczysty
i zarazem wieczorowy B nie nosi si% go w dzie6<
3odatki
Koszu!e< !oszule s, jednym z dodatk"w odgrywaj,cyc$
Strona nr 88
wa(n, rol% w estetycznym wygl,dzie m%(czyzny< Nawet nowe,
dobrze uszyte ubranie nie wygl,da adnie, je*li koszula nie b%dzie
odpowiednio dobrana kolorem, 1aktur, i 1asonem< !oszul%
dobieramy w ten spos"b, by razem z ubraniem i krawatem
tworzya z$armonizowan, cao*/< 3o ubrania jednokolorowego
b%dzie odpowiednia koszula biaa, kolorowa lub kolorowa we
wzorki, natomiast do ubrania maj,cego wzorek trzeba dobra/
koszul% jednokolorow,, pastelow,< 3o ubrania spacerowego w
jednolitym kolorze mo(na nosi/ koszul% jednokolorow, lub
kolorow, w drobne wzorki< 3o ubrania granatowego odpowiednia
b%dzie np< koszula w b%kitnym nienasyconym kolorze, do
br,zowego B w kremowym, do szarego B w b%kitnym lub
kremowym<
R%kawy koszuli powinny by/ du(sze od r%kaw"w
marynarki i nieco wystawa/, nie wi%cej jednak ni( na dwa
centymetry<
Krawaty< 3ob"r odpowiedniego krawata jest spraw,
trudn,, zwaszcza (e powinien on by/ z$armonizowany z ubraniem
i koszul,< & tej sprawie trzymamy si% nast%puj,cej zasady8 spo*r"d
trzec$ element"w B ubrania, koszuli i krawata, jeden jest we
wzorki, a wi%c GH ubranie w paski, koszula jednokolorowa, krawat
jednokolorowyM NH ubranie jednokolorowe, koszula w paski,
krawat jednokolorowyM DH ubranie jednokolorowe, koszula
jednokolorowa, krawat we wzorki< Nosz,c koszul% i krawat we
wzorki, m%(czyzna przestaje by/ elegancki, a ju( zupenie staje si%
pstry, maj,c na sobie krawat, koszul% i garnitur we wzory< .o(na
odej*/ od powy(szej zasady, je*li si% ma do*wiadczenie w tej
dziedzinie i poczucie estetyki<
",usteczki< ?arderob% m%(czyzny uzupeniaj, dwa
rodzaje c$usteczek8 nieco mniejsze z batystu, su(,ce, celom
estetycznym, oraz wi%ksze B biae, biae w dyskretne wzory i
kolorowe w paski lub krat%, o przeznaczeniu $igienicznym<
$usteczk% su(,c, celom estetycznym nosi si% w
ubraniac$ o c$arakterze uroczystym B w kieszonce ubrania
wizytowego i spacerowego< 5 reguy nie nosi si% jej w kieszonce
ubrania sportowego koordynowanego, ale nic nie szkodzi, je*li w
niej si% znajdzie<
Strona nr 89
4est ona uo(ona w 1ormie paska i wystaje ponad kieszonk%
okoo centymetra, albo te( w 1ormie tr"jk,ta< Nie powinna jednak
by/ uo(ona w r,bki, wystawa/ zbyt pretensjonalnie ani te(
wydatnie zwisa/<
$usteczka $igieniczna nie jest rekwizytem na pokaz,
przec$owujemy j, adnie zo(on, w wewn%trznej prawej kieszeni
marynarki lub lewej kieszeni spodni< 2mo(liwia to wyj%cie jej lew,
r%k,, podczas gdy prawa pozostaje wolna< 3o ubra6 noszonyc$ z
okazji r"(nyc$ przyj%/ i uroczysto*ci u(ywane s, c$usteczki biae,
biae w delikatne paski i kolorowe w odcieniu pastelowym, w
paski lub krat%< 3o ubra6 sportowyc$ nadaj, si% c$usteczki
kolorowe<
3buwie< &sp"czesny przemys obuwniczy wytwarza du(y
asortyment r"(nego rodzaju obuwia< 3o ubra6 wizytowyc$ i
spacerowyc$ w szarym kolorze pasuje obuwie czarne, do jasnyc$
B w r"(nyc$ odcieniac$ br,zu< Abuwie czarne ma znacznie szersze
zastosowanie, mo(na je bowiem nosi/ r"wnie( z jasnym ubraniem<
Natomiast obuwia br,zowego nie nosimy z ubraniem
ciemnoszarym i granatowym lub czarnym< &o(enie obuwia
br,zowego do ubrania wizytowego naruszyoby $armoni% w
ubiorze i nie najlepiej *wiadczyoby o naszym smaku< Abuwie z
gumow, podeszw, nosi si% tylko jesieni,, zim, i wczesn, wiosn,<
.karpetki< Skarpetki s, dopasowane kolorem do krawata,
obuwia albo spodni, mog, te( by/ w kolorze po*rednim<
.oda ulega ci,gym przemianom, niezale(nie jednak od
tego nie ubieramy si% ekstrawagancko i nie wkadamy te(
od*wi%tnego stroju, je*li nie wymagaj, tego okoliczno*ci< 2bi"r
*wiadczy o zamiowaniu do porz,dku i poczuciu estetyki<
4ak w"gl$da wieo.
Przez cay poprzedni okres nikt nie przywi,zywa wi%kszej
wagi do zewn%trznego wygl,du i nikt wa*ciwie nie stawia w tym
wzgl%dzie wymaga6< Panowa luz i dowolno*/, granicz,ce
niekiedy z niec$lujstwem< >le dzi* nastay inne czasy< Powinni*my
by/ zadbani, odpowiednio ubrani, owiani *wie(o*ci,< Powstaje
zatem pytanie, jak wygl,da/ *wie(o-
Strona nr 90
Rozpocznijmy od wos"w< .og, one by/ kr"tkie lub nieco
du(sze< 5ale(y to od panuj,cej mody< 4u( na pierwszy rzut oka
wida/, w jakim znajduj, si% stanie B czy s, umyte, dobrze uczesane
i starannie utrzymane- 3latego te( m%(czyzna dbaj,cy o sw"j
wygl,d zewn%trzny odwiedza 1ryzjera mniej wi%cej raz na trzy
tygodnie< > broda- &ymaga troskliwej piel%gnacji i powiedzmy
szczerze B nie jest przez wszystkic$ akceptowana<
Nie spos"b w tym miejscu nie wspomnie/ o twarzy< @udzie,
rozmawiaj,c, s, do siebie zwr"ceni< Nie robi dobrego wra(enia
rozm"wca, je*li jego twarz nie jest starannie ogolona<
$c,c wygl,da/ *wie(o, trzeba te( my*le/ o garderobie,
kt"ra powinna by/ odprasowana i czysta< o pewien czas
oddajemy j, do pralni, gdzie przywracaj, jej *wie(o*/ i pierwotny,
estetyczny wygl,d< .%(czyzna nosi cz%sto w pracy ubranie
sportowe koordynowane lub spacerowe< 3obrze wi%c post%puje,
gdy wkada je na przemian< Nawet najlepsze ubranie nie wygl,da
adnie, je*li koszula b%dzie wygnieciona, nie*wie(a, a ko6ce jej
konierzyka pozaginane< I wreszcie obuwie< &yc$odz,c z
mieszkania, ubieramy si% starannie, stosownie do okoliczno*ci i nie
zapominamy wyczy*ci/ buty< Niestety, coraz cz%*ciej ten ostatni
obowi,zek uc$odzi naszej uwagi<
&arto r"wnie( wspomnie/, (e gdy patrzymy na kobiet%,
wzrok nasz koncentruje si% przede wszystkim na jej wosac$<
Inaczej jest w kontaktac$ z m%(czyzn,< Na pierwszy plan wysuwa
si% krawat B czy jest dobrze zawi,zany i odpowiednio dobrany-
aj%z)stsze #%("&ienia
GH .%(czyzna wkada do pracy ubranie sportowe koordynowane
lub spacerowe< & c$wilac$ uroczystyc$ nosi ubranie
wizytowe< Narusza jednak obowi,zuj,ce reguy, je*li do biura
na zebranie ubierze si% w str"j weekendowy<
NH & maej kieszonce marynarki przec$owuje si% c$usteczk%
estetyczn,< Niekiedy jednak wkadamy do niej dugopis lub
okulary< Adpowiednim miejscem dla tyc$ rzeczy s, jednak
kieszenie<
Strona nr 91
DH $usteczka $igieniczna przec$owywana w prawej wewn%trznej
kieszeni marynarki lub w lewej kieszeni spodni powinna by/
adnie zo(ona< z%sto jednak bywa wygnieciona, zmi%ta i
w"wczas raczej bardziej przypomina szmat%<
4H 2branie uszyte wedug modelu angielskiego bywa
jednorz%dowe< Podczas przenoszenia si% z miejsca na miejsce
ubranie to jest zawsze zapi%te na jeden g"rny guzik<
3wurz%dowe natomiast B na wszystkie guziki< Siadaj,c,
odpinamy w jednorz%dowym zapi%ty guzik, a w ubraniu
dwurz%dowym B tylko guzik dolny< &staj,c ponownie
zapinamy guziki< $odzenie z rozpi%t, marynark, stanowi
odpyc$aj,cy widok<
FH Nie najlepsze *wiadectwo wystawia sobie osoba, kt"ra c$odzi
z rozpi%tym konierzykiem koszuli i poluzowanym krawatem<
#aki ekstrawagancki spos"b post%powania graniczy z
niec$lujstwem<
TH 2branie i dodatki Ckapelusz, krawat, skarpetki, obuwie, pasek,
r%kawiczkiH stanowi, jedn, cao*/ i powinny ze sob,
wsp"gra/< #rudno powiedzie/, (e m%(czyzna jest
odpowiednio ubrany, gdy wo(y np< ubranie w paski, koszul% w
dese6 i do tego wzorzysty krawat<
PH & ubraniac$ mamy kilka r"(nej wielko*ci kieszeni<
Przec$owujemy w nic$ dokumenty, pieni,dze, zapaki itp<
#rzymanie r,k w kieszeniac$ B co si% jednak cz%sto zdarza B
nie nale(y do dobryc$ obyczaj"w< 2waga ta nie dotyczy
kieszeni paszcza<
RH Nogawki spodni powinny z przodu si%ga/ obuwia, a z tyu B
niemal(e obcas"w< 5byt kr"tkie lub nadmiernie dugie spodnie
nie wygl,daj, adnie< Spodnie dobrze si% ukadaj,, gdy s,
noszone na szelkac$<
EH &sp"lne wyj*cie m%(a i (ony wymaga, aby ubi"r obojga by
z$armonizowany< 5asada ta zostaje naruszona, gdy np< m,(
wo(y ubranie sportowe koordynowane, a (ona dug, sukni%
wieczorow,<
Strona nr 92
GOH !olor czarny jako neutralny mo(na ,czy/ ze wszystkimi
barwami< 3latego te( obuwie czarne ma bardzo szerokie
zastosowanie< .o(na je nosi/ z ubraniem szarym, b%kitnym,
granatowym, br,zowym i in< Popenia si% jednak du(y b,d,
wkadaj,c br,zowe panto1le do ubrania wizytowego<
GGH Noszenie ozd"b to przywilej kobiety< > m%(czyzna- Agranicza
si% do spinek do mankiet"w koszuli i spinki do krawata<
5egarek i obr,czka nie s, zaliczane do ozd"b<
GNH Astry makija(, liczne ozdoby, du(e dekolty i przesadnie kr"tkie
mini mog, mie/ miejsce w czasie zabawy, spacer"w< >le w
pracy wymagany jest skromny, wygodny str"j, dopasowany do
panuj,cej atmos1ery<
GDH Starannie utrzymane r%ce podnosz, estetyczny wygl,d kobiety<
> jednak<<< Niekiedy palce jej r,k ozdabiaj, liczne pier*cionki, a
stosunkowo dugie paznokcie s, pomalowane lakierem koloru
czarnego, ("tego, zielonego, bordowego< #ymczasem
paznokcie nie mog, by/ zbyt dugie< Ic$ kraw%dK powinna
wystawa/ nieznacznie poza opuszki palc"w< I jeszcze jedno B
nakada si% na nie lakier nie rzucaj,cy si% w oczy<
Strona nr 93
4edzenie i pi%ie to te szt#ka
3wie 1#nk%je jedzenia
& czasac$ pierwotnyc$ jedzenie byo jedynie czynno*ci,
zaspokajaj,c, potrzeby (yciowe organizmu< 5 c$wil, jednak
powstania wi%zi mi%dzy ludKmi stao si% ono r"wnie( si, o(ywcz,,
,cz,c, rodzin%, przyjaci", znajomyc$< &sp"lne spo(ywanie
pokarm"w umo(liwia bowiem pog%bienie przyjaKni, wymian%
pogl,d"w, okazanie go*cinno*ci, oderwanie si% od kopot"w dnia
codziennego< #a druga 1unkcja wymaga przestrzegania dobryc$
obyczaj"w< Qwiadcz, one o nas i o naszym szacunku dla drugiego
czowieka< Nie spos"b przecie( je*/ samemu prostacko, a w
towarzystwie powoli, ze smakiem, estetycznie<
Przestrzeganie obyczaj"w przy stole polega przede
wszystkim na niesprawianiu brzydkiego, odpyc$aj,cego widoku,
niekorzystnie wpywaj,cego na podstawowe zmysy czowieka B
wzrok i suc$< Na przykad mlaskanie, cmokanie, nakadanie zbyt
du(yc$ porcji na talerz, nabieranie sporyc$ k%s"w na widelec,
utrzymywanie na swoim talerzu nieadu, nie b%d, przyjemnie
oddziaywa/ na zmysy suc$u i wzroku s,siada< Spo(ywanie
wielkic$ k%s"w, prowadzenie rozmowy z penymi ustami, go*ny
*miec$ dra(ni, zmys suc$u< Nieapetyczny, niec$lujny spos"b
jedzenia budzi odraz%, powoduje ze samopoczucie pozostayc$
wsp"uczestnik"w<
Strona nr 94
4edne potrawy lubimy, inne B mniej, a jeszcze inne w og"le
nam nie odpowiadaj,< Szanuj,c jednak gospodarzy i
wsp"biesiadnik"w, bierzemy c$o/by troc$% nielubianego dania, ale
zac$owujemy umiar, gdy podawane jest co*, co nam bardzo
smakuje<
Nie ma obowi,zku zjedzenia wszystkiego, co si% znajduje
na talerzu< Pozostawienie jednak du(ej cz%*ci potrawy mo(e
dotkn,/ gospodyni%< Nie zawsze te( wiemy, jak posu(y/ si% np<
strugiem do ser"w lub no(em do rak"w< 5drowy rozum nakazuje
nie *pieszy/ si% i zaobserwowa/, w jaki spos"b post%puj, bardziej
do*wiadczeni biesiadnicy, lub te( zapyta/ s,siada< Najlepiej jednak
spojrze/, jak to robi gospodyni<
Tro%() (istorii
N"(, y(ka i widelec s, niezb%dnymi przyborami w czasie
jedzenia< 2pyn%o jednak wiele lat, zanim przybray one obecny
wygl,d i stay si% *rodkiem uatwiaj,cym spo(ywanie pokarm"w
oraz podnosz,cym estetyk% stou< Abecn, sw, rol% zacz%y gra/
stosunkowo niedawno, kilka stuleci temu< &spomniane wy(ej
sztu/ce nie pojawiy si% te( na stole jednoznacznie< 4u( w epoce
kamiennej posugiwano si% no(em< ;y on jednak przede
wszystkim osobistym narz%dziem wykorzystywanym w walce,
podczas polowania i wykonywania rozmaityc$ prac domowyc$<
Przez du(szy czas ojciec rodziny rozczonkowywa mi%so< 5
biegiem lat n"( zmienia sw"j ksztat, a w IIJ wieku zosta
zaopatrzony w trzonek z drewna, ko*ci lub srebra< N"( jednak,
b%d,c narz%dziem wykorzystywanym w walce, nie budzi
wi%kszego zau1ania, nie cieszy si% sympati,< Nic te( dziwnego, (e
zanim rozgo*ci si% na stole, pozostawa w dugiej i twardej su(bie
w<<< kuc$ni<
Abok no(a pojawia si% y(ka zrobiona z ko*ci, rog"w,
drewna, gliny< > jaki miaa ksztat- Pierwsi ludzi pili wod% tak jak
zwierz%ta, opierali si% na r%kac$ i dotykali ustami wody< Nast%pnie
doszli do przekonania, (e mo(na do tego celu u(y/ doni< Na
dalszyc$ etapac$ rozwoju pojawia si% y(ka, kt"rej ksztat
przypomina wa*nie odpowiednio uo(one donie czowieka<
Strona nr 95
& $istorycznym rozwoju trzeci pojawi si% widelec< ;y on
r"wnie( zrobiony wedug wzor"w wzi%tyc$ z przyrody, a wi%c
ga%zi i r%ki czowieka< &idelec jako sztuciec pojawi si% na stole
podobno we &oszec$ pod koniec IIII wieku< 4ednak bardzo
powoli torowa sobie drog% do innyc$ kraj"w europejskic$< .ia
pocz,tkowo dwa z%by, w III wieku otrzyma trzeci, a nast%pnie
czwarty z,b< 5mienia si% r"wnie( jego ksztat B wydu(ay z%by i
skraca trzonek< &idelec i n"( byy noszone na pasku, a y(ka za
c$olew,< ?o*cie przyc$odzili wi%c z wasnymi sztu/cami< Sztu/ce
przeznaczone dla ka(dego go*cia pojawiy si% na stole dopiero w
poowie IJIII wieku< Ad tego czasu datuje si% rozw"j r"(nego
rodzaju sztu/c"w8 do przystawek, da6 mi%snyc$, ryby, deseru<
Najmodszym sztu/cem jest y(eczka do kawy<
Nie zawsze4 5Kto pierwszy% ten !epszy6
$ocia( widelec pojawi si% stosunkowo p"Kno, to jednak
szybko wysun, si% na plan pierwszy, staj,c si% najwa(niejszym
sztu/cem< 5a pomoc, widelca jemy przecie( zdecydowan,
wi%kszo*/ potraw< 3rugim z kolei 'sztu/cem) jest r%ka<
Posuguj,c si% r%k,, jemy c$leb, sery, owoce, pieczone piero(ki,
kruc$e ciastka, a w gronie najbli(szyc$ czonk"w rodziny i na
wycieczce B dr"b< #rzecim co do wa(no*ci sztu/cem jest y(ka,
wykorzystywana w czasie spo(ywania potraw pynnyc$ i
papkowatyc$< 3opiero na ko6cu znajdzie si% n"(< Spenia on dwie
1unkcje8 zasadnicz, B polegaj,c, na rozdrabnianiu potraw, i
pomocnicz, w stosunku do widelca< & tej drugiej 1unkcji n"( jest
jakby opatk, zagarniaj,c, jedzenie na widelec< 2(ycie no(a
ograniczamy do wypadk"w, w kt"ryc$ nie mo(emy poradzi/ sobie
samym widelcem<
Strona nr 96
$ys% 1& Sztu'(
1)sztu'( stoow* 2)sztu'( #o przystawk* 3)sztu'( #o ry+y* 4)sztu'( #o
#sru* 5)y,(zka #o kawy* 6)y,(zka #o -r+aty* 7)n., #o masa* 8)y,ka
wazowa* 9)y,ka #o jarzyn* 10)y,ka #o sos.w* 11)y,ka #o zimniak.w* 12)
sztu'( #o saaty* 13)sztu'( #o srwowania pi(zni* 14)sztu'( #o
srwowania ry+* 15)y,ka #o kruszonu
Strona nr 97
3wa sposo&" #"wania widel%a
& naszym codziennym (yciu rozpowszec$niy si% dwa
sposoby posugiwania si% widelcem< &edug pierwszego sposobu
ujmujemy widelec wygi%ciem CgrzbietemH ku g"rze i przytrzymuj,c
nim mi%so, odkrawamy k%s< Nast%pnie nakadamy dodatki B
ziemniaki, ry(, marc$ewk% i in< #ak uo(one mi%so i dodatki
przenosimy do ust< zy jest to spos"b, kt"ry w peni nas
zadowala- zy jest praktyczny i estetyczny- Nawet jego
zwolennicy widz, pewne braki8 zastanawiaj, si%, jak je*/ groszek,
kt"ry przecie( na grzbiecie widelca nie b%dzie si% trzyma/< Nic te(
dziwnego, (e zalecaj, oni, by w pewnym momencie odo(y/ n"( i
przekadaj,c widelec do prawej r%ki, zjada/ nim znajduj,ce si% na
talerzu dodatki<
3rugi spos"b polega na innym wykorzystaniu widelca<
Adkrawaj,c mi%so, trzymamy wprawdzie widelec r"wnie(
wygi%ciem ku g"rze, ale gdy podnosimy nao(ony kawaek do ust,
odwracamy widelec grzbietem ku doowi< 4ego ksztat dyktuje nam
tego rodzaju post%powanie<
$ys% 2& /roj0( miso* wi#l( trzymamy wy!i(im #o !.ry* al !#y
prznosimy o#krojony kawak #o ust ) wi#l( o#wra(amy tak* +y j!o
wy!i(i +yo u #ou% 1rznoszni j#znia* trzymaj0( wi#l( wy!i(im #o
!.ry* ni jst wy!o#n ani a#n
#akie posugiwanie si% widelcem i no(em jest godne uwagi
i zyskuje coraz wi%cej zwolennik"w<
Strona nr 98
*idel%e i noe +!wi$,
?dy si%gamy po c$leb lub czekamy na powt"rne podanie
serwowanego dania, widelec i n"( odkadamy< Nie kadziemy ic$
jednak tak, aby cz%*ciowo znajdoway si% na talerzu, a cz%*ciowo
opieray na stole, gdy( *ciekaj,cy ze sztu/c"w sos mo(e zaplami/
obrus< Niestety, z tego rodzaju praktyk, spotykamy si% do*/
cz%sto< 4ak zatem powinni*my post,pi/ prawidowo- &idelec i n"(
odkadamy na talerz, krzy(ujemy je w ten spos"b, aby n"( le(a
ostrzem zwr"conym w lew, stron%, a widelec nad no(em< & ten
spos"b uo(one sztu/ce oznaczaj,, (e jeszcze nie zako6czyli*my
jedzenia< Po spo(yciu podanego dania n"( i widelec kadziemy
r"wnolegle B jak m"wi, 7inowie B 'na godzin% pi,t,)< & ten
spos"b uo(one sztu/ce 'm"wi,), (e ju( spo(yli*my podan,
potraw% i mo(na zabra/ talerz
2,li np% +irzmy #o rki kiliszk* to sztu'(
ka#zimy na talrz* krzy,uj0( w tn spos.+* a+y
n., l,a zwr.(ony ostrzm w lw0 stron* a
wi#l( na# no,m%
1o zako3(zniu j#znia sztu'( ka#zimy
r.wnol!l* trzonkami skirowanymi w praw0
stron tak* a+y tworzyy z kraw#zi0 stou k0t
454%
5ak ni ka#zimy sztu'(.w% 6(ikaj0(y sos mo,
zaplami' o+rus%
$ys% 3& Ska#ani sztu'(.w
' widele% 0 pae%zki 0 r)ka
No(a i widelca nie u(ywa si% jednak we wszystkic$
regionac$ *wiata< Pewne narody >zji uznay, (e posugiwanie si% w
czasie jedzenia no(em, kt"rym mo(na przecie( zrani/, a nawet
Strona nr 99
zabi/ czowieka, narusza normy moralne< St,d te( np< $i6czycy i
4apo6czycy jedz, paeczkami< N"( i widelec nie zadomowiy si%
te( na stoac$ w licznyc$ krajac$ a1ryka6skic$, gdzie powszec$nie
u(ywa si% r,k< Przyst%puj,c do jedzenia myje si% r%ce, a nast%pnie
odrywa palcami np< k%s mi%sa i wkada do ust< 5 pewn,
wy(szo*ci, spogl,damy niekiedy na obyczaje obowi,zuj,ce w
innyc$ regionac$ *wiata, uwa(aj,c, (e nasze s, jedynie suszne,
godne na*ladowania< zy mamy racj%- Aczywi*cie B nie<
Powinni*my wykazywa/ wi%cej tolerancji i szacunku dla
obyczaj"w powstayc$ w innyc$ warunkac$ spoecznyc$ i
geogra1icznyc$<
Nadmie6my jeszcze, (e wedug bada6 2NESA najwi%cej
ludzi na *wiecie je palcami< Nast%pna grupa posuguje si%
paeczkami< Stosunkowo najmniej ludzi u(ywa widelca i no(a<
4ak %o si) je.
."wi,c o zwyczajac$ obowi,zuj,cyc$ przy stole, warto
wspomnie/ B przynajmniej w ograniczonym zakresie B jak co si%
je<
",!eb< !romki c$leba podajemy w koszyczku lub B w
czasie uroczystyc$ przyj%/ B na talerzyku, osobno dla ka(dego
go*cia< Podczas *niada6 smarujemy je masem, nakadamy plasterki
sera lub szynki, kroimy na talerzu i zjadamy za pomoc, widelca i
no(a<
& czasie obiadu i kolacji c$leb jest dodatkiem do
przystawek i zup< $leba nie odgryzamy, lecz przeamujemy
kromk% na dwie cz%*ci, odamujemy mniejsze k%sy, ewentualnie
smarujemy masem i podnosimy do ust< 2amanyc$ k%s"w B
podczas przyj%/ B ju( nie kadziemy na talerzyk, jak r"wnie( nie
maczamy w sosie, jakkolwiek mogyby one by/ bardzo smaczne<
2wagi te w r"wnym stopniu dotycz, bueczek<
"ytryny< ytryny podajemy do potraw mi%snyc$ i rybnyc$
w 1ormie plasterk"w lub "semek< Plasterek cytryny kadziemy np<
na be1sztyk, posuguj,c si% no(em, wyciskamy i odkadamy na
brzeg talerza< !awaek cytryny stanowi,cy "semk% wyciskamy
r"wnie( w podobny spos"b< 4e*li jednak nie jest to wygodne,
Strona nr 100
bierzemy do r%ki, wyciskamy i odkadamy< Plasterek cytryny
podawany do $erbaty jest obrany ze sk"rki< &kadamy go do
szklanki i posuguj,c si% y(eczk,, lekko wyciskamy<
7rb< 3r"b jemy, posuguj,c si% no(em i widelcem<
4edynie w gronie najbli(szyc$ czonk"w rodziny i na kempingu
mo(emy obgryza/ udko, trzymaj,c je w r%ku<
7em< 3(em podajemy w specjalnym naczyniu, obok
kt"rego znajduje si% y(eczka< Posuguj,c si% tym sztu/cem,
nabieramy nieco d(emu na wasny talerzyk, a nast%pnie ju( swoj,
y(eczk, smarujemy c$leb i zjadamy<
-aja< 4aja na mi%kko podajemy w specjalnym kieliszku,
kt"ry jest ustawiony na talerzyku< Sy(eczk, tuczemy czubek jaja i
usuwamy skorupk%< 4emy y(eczk,, posypuj,c sol, znajduj,c, si%
na brzegu talerza< .o(emy te( wykorzysta/ solniczk% z dziurkami<
4aja na twardo podajemy po usuni%ciu skorupy i pokrojeniu na
/wiartki< Rozdrabnia si% je i spo(ywa za pomoc, widelca<
4ajecznic% jemy, posuguj,c si% widelcem<
Karto8!e< !arto1li nie kroi si% no(em< Rozdrabniamy je,
posuguj,c si% widelcem, i zjadamy<
Kawior< !awior podajemy w misce umieszczonej na
lodzie< ;ierzemy go y(eczk, i przenosimy na sw"j talerz,
wyciskamy sok z cytryny, a tost lub kromk% c$leba smarujemy
masem< !awior jemy widelcem do ryby< Stosowany jest r"wnie(
inny spos"b< Smarujemy tost lub c$leb masem, nakadamy kawior,
wyciskamy sok z cytryny, bierzemy do r%ki i zjadamy<
Strona nr 101
$ys% 4& 7asa#y nakrywania #o kawioru
81)talrzyk #srowy* 2)n., #o kawioru* 3)kiliszk #o wina* 4 ) kawior na
lo#zi z y,(zk0 z tworzywa* 5 ) ma#o na talrzyku* 6 9 tosty na srwt(* 7 )
talrzyk #o pi(zywa* 8 ) n., #o przk0sk* 9 ) szklan(zka #o wo#y:
Kompot< 4edz,c kompot, mo(emy przytrzymywa/
kompotierk% lew, r%k,< Po zjedzeniu owoc"w usuwamy pestki na
zbli(on, do ust y(eczk% i odkadamy na talerzyk, na kt"rym
ustawiona jest kompotierka< !ompot jemy, nie przec$ylaj,c
kompotierki, st,d te( pewna jego cz%*/ pozostanie na dnie<
3woce< 4abka i gruszki dzielimy za pomoc, no(a do
owoc"w na cztery cz%*ci, obieramy i wycinamy gniazdko nasienne<
& ten spos"b przygotowane cz%*ci bierzemy r%k, lub posugujemy
si% widelcem i no(em< &inogrona odrywamy z ki*ci r%k, i
zjadamy< Pomara6cze obieramy, nadcinaj,c sk"rk% podu(nie w 40T
miejscac$< Nast%pnie dzielimy na cz%*ci i r%k, podnosimy do ust<
Pestki odkadamy na talerz< .andarynki obieramy r%k, i jemy w
ten sam spos"b jak pomara6cze< ;anany jemy za pomoc, widelca i
no(a, po odci%ciu ko6c"w i obraniu ze sk"rki< >nanasy i melony
podajemy w 1ormie plasterk"w, kt"re spo(ywamy y(k, i
widelcem<
2yby< Sososie i w%gorze w%dzone, *ledzie solone i
marynowane jemy, u(ywaj,c zwykego widelca i no(a< Sardynki i
szprotki spo(ywamy za pomoc, zwykego widelca i pomagamy
k%sem c$leba< 3o ryb sma(onyc$ i gotowanyc$ u(ywamy
Strona nr 102
specjalnyc$ sztu/c"w, skadaj,cyc$ si% z szerokiego widelca i
t%pego, sko*nie zako6czonego no(a< 4edynie w gronie rodziny i
najbli(szyc$ przyjaci" mo(emy posu(y/ si% dwoma widelcami<
Nakrywaj,c st", jeden widelec kadziemy po prawej stronie
talerza, a drugi B po lewej< &idelcem, kt"ry trzymamy w prawym
r%ku, posugujemy si% tak jak no(em< 4edzenie za* przenosimy do
ust sztu/cem znajduj,cym si% w lewym r%ku< & restauracjac$
wy(szyc$ kategorii nie podaje si% do sma(onyc$ i gotowanyc$ ryb
dw"c$ widelc"w<
&spomnijmy jeszcze, (e jedne podr%czniki saLoir0LiLreWu
doradzaj, jedzenie ryby dopiero po usuni%ciu sk"ry, inne B mniej
staranne B akceptuj, spo(ywanie sk"ry razem z mi%sem<
.aata< 5ielone li*cie saaty podajemy na osobnym
talerzyku w 1ormie rozdrobnionej< 4emy je za pomoc, widelca, nie
u(ywaj,c no(a< 4e*li zac$odzi potrzeba dalszego podzielenia li*ci,
robimy to widelcem, c$ocia( nic si% nie stanie, je*li pomo(emy
sobie no(em<
.os< Sosem polewamy mi%so, ale nie karto1le i jarzyny<
z%*/ sosu zjadamy z mi%sem, ryb,, karto1lami i jarzynami, reszta
pozostaje na talerzu<
.pag,etti< Spo(ywamy je za pomoc, widelca i y(ki
stoowej, kt"r, trzymamy w lewym r%ku< Na widelec nawijamy
porcj% makaronu i y(k, oddzielamy j, od reszty< Estetyka jedzenia
wymaga, aby porcje byy odpowiednio mae<
.zparagi< Szparagi jemy widelcem i no(em, oddzielaj,c
g"rn, cz%*/, a niejadalny koniec, stosunkowo twardy, odkadamy
na brzeg talerza< 3awniej no(e byy wyrabiane ze stali i psuy smak
szparag"w, ale obecnie, posuguj,c si% sztu/cami nierdzewnymi,
u(ywamy r"wnie( no(a, kt"ry w tym wypadku jest pomocny<
Strona nr 103
0upa< 5upy klarowne podajemy w 1ili(ankac$ z dwoma uszkami<
&i%kszo*/ zup jemy y(k,, trzymaj,c lew, r%k, 1ili(ank% za uszko<
Reszt% zupy wypijamy, podnosz,c 1ili(ank% za jej prawe uszko<
4e*li zupa jest podana na talerzu, to reszt% zupy spo(ywamy,
przec$ylaj,c nieco talerz od siebie, aby si% nie obla/< Najcz%*ciej
jednak na przyj%ciac$ nie przec$yla si% talerza, a reszt% zupy
pozostawia na dnie<
$ys% 5& 7upy klarown po#ajmy w +ulion.w(* a zupy)krmy w ;ili,an( z
j#nym uszkim%
Spos& jedzenia wiad%z" o naszej k#lt#rze
Ruc$, gonitwa, stresy c$arakteryzuj, nasz, wsp"czesno*/<
&pywa to na styl naszego (ycia, nie wy,czaj,c spo(ywania
pokarm"w< Niekiedy jemy byle szybciej, p"g%bkiem, stoj,c, nie
(ujemy dokadnie przyjmowanyc$ k%s"w< !iedy indziej bywamy
przygn%bieni b,dK te( nadmiernie rozbawieni< Stany uczuciowe
r"wnie( oddziauj, negatywnie na proces trawienia< #ymczasem
organizm nasz wymaga, aby spo(ywa/ pokarmy dokadnie, powoli,
cic$o, ze smakiem, w spokoju< Nieapetyczny, niec$lujny spos"b
jedzenia budzi odraz%, powoduje ze samopoczucie pozostayc$
wsp"uczestnik"w< Postawa przy stole *wiadczy o naszej kulturze
osobistej< &arto wi%c w tym miejscu przypomnie/ sowa
wybitnego znawcy sztuki kulinarnej< 7rancuza< >nt$elmeWa
SaLarina8 'Powiedz, jak jesz, a powiem, kim jeste*)<
apoje >;C
& poprzednim rozdziale m"wili*my o kulturze jedzenia<
Strona nr 104
Abecnie przysza kolej na poruszenie problem"w zwi,zanyc$ z
piciem napoj"w< 3laczego czowiek pije- zyni to z rozmaityc$
pobudek< 4edn, z nic$ jest potrzeba ugaszenia pragnienia
wywoanego spo(ywaniem tustyc$ i ostryc$ potraw< zowiek pije
te( na skutek pewnyc$ przyzwyczaje6< & ci,gu dziej"w
wynaleziono szereg najrozmaitszyc$ napoj"w, poczynaj,c od
$erbaty i kawy, a ko6cz,c na wy*mienitym, zocistym trunku B
koniaku i kr"lu win B szampanie< 4edni c$%tnie pij, kaw%, inni
piwo, a jeszcze inni B sok grejp1rutowy, tonik z campari lub biae
wino< Pijemy niekiedy z przyczyn, kt"re mogliby*my nazwa/
psyc$ologicznymi, a wi%c z nudy, rozpaczy, kopot"w, osi,gni%/
(yciowyc$ i innyc$ prze(y/<
Pisz,c jednak o dobryc$ obyczajac$, trudno jest nie
wspomnie/ o piciu r"(nego rodzaju napoj"w w czasie spotka6
towarzyskic$< z%stujemy przecie( naszyc$ go*ci sokiem
porzeczkowym, jakim* cocktailem, winem, w$isky, koniakiem<
!onsumowanie jednak napoj"w wymaga przyswojenia pewnyc$
wiadomo*ci i przestrzegania regu obyczajowyc$, determinuj,cyc$
post%powanie w tej dziedzinie< !a(da bowiem dziaalno*/
czowieka uwarunkowana jest konkretnymi obyczajami<
Podejmuj,c zatem go*ci, powinni*my wiedzie/, jakie s, og"lne
zasady doboru napoj"w, jakie napoje pasuj, do poszczeg"lnyc$
da6, jak si% napenia kieliszki i szklanki, jak i kiedy wygasza si%
toast i in<
&arto tu doda/, (e szanuj,cy si% gospodarz nie nakania do
picia mocnyc$ napoj"w alko$olowyc$, a dobrze wyc$owany go*/
pije, bior,c pod uwag% mo(liwo*ci wasnego organizmu< Pijany
go*/ jest nie do zniesienia i dla gospodarza, i dla pozostayc$
uczestnik"w spotkania<
*ino
& ci,gu dziej"w czowiek wynalaz rozmaite napoje< Na
szczeg"ln, jednak uwag% zasuguje wino< Przynosi ono bowiem
odpr%(enie, polepsza atmos1er% w stosunkac$ towarzyskic$, zbli(a
ludzi do siebie, podnosi smak spo(ywanyc$ potraw< Nic te(
dziwnego, (e 4< Sowacki napisa w /or#iani&
Strona nr 105
'Pijcie wino, pijcie wino<
Nie wierzycie, (e to cud<
?dy strumienie wina pyn,<
$o/ nie sadzi winnic lud)<
@atoro*l winn, uprawiano w >zji .niejszej ju( od przeszo
4OOO lat< 3o Polski jednak wino dotaro znacznie p"Kniej, jako
wino mszalne< 3opiero w IJI wieku zacz, si% upowszec$nia/
zwyczaj picia wina przez szlac$t%< Przede wszystkim importowano
wina 1rancuskie, woskie, $iszpa6skie i in< Poczynaj,c od IJIII
wieku najbardziej cenionym trunkiem byo wino w%gierskie< St,d
te( powstao przysowie8 '& &%grzec$ wino si% rodzi, w Polsce
umiera)< &ino jest kr"lem wszystkic$ napoj"w<
4ako*/ wina, jego kolor, zawarto*/ alko$olu B zale(, od
wielu czynnik"w< Szczeg"lnie du(a rola przypada jednak
poziomowi opad"w i nasonecznieniu, dlatego te( wina z jednej
miejscowo*ci nie zawsze maj, tak, sam, jako*/< s, lata dobryc$ i
zyc$ zbior"w i w nast%pstwie B lata doskonayc$, dobryc$,
miernyc$ i zyc$ win< Rok zbioru winogron na winac$ markowyc$
jest podany na etykiecie butelki, ale tylko nieliczni znawcy win
wiedz,, kt"re lata byy pomy*lne dla poszczeg"lnyc$ region"w<
Etykieta na butelce jest 'dowodem osobistym) wina i z
zasady zawiera jego nazw%, kraj, cz%sto tak(e miejscowo*/, w
kt"rej znajduje si% winnica, rok zbioru winogron<
Najistotniejsze cec$y ka(dego wina to8 kolor, klarowno*/,
zapac$ i smak< #e wa*nie cec$y wedug do*/ szeroko
rozpowszec$nionego pogl,du rozwijaj, si% z biegiem lat, st,d B im
starsze wino, tym lepsze< Pogl,d ten jest jednak tylko cz%*ciowo
suszny, gdy( jedynie najszlac$etniejsze gatunki win,
przec$owywane w odpowiednic$ warunkac$, podnosz, sw,
jako*/ i mog, przetrwa/ od GO do 4O lat< zerwone wino z
;ordeauY staje si% dojrzae dopiero po F latac$, a nawet po NO
latac$ podnosi sw, warto*/< Natomiast wina mozelskie i re6skie s,
ju( dojrzae po roku, a po F latac$ zaczynaj, si% starze/< A winie
mo(na powiedzie/, (e rodzi si%, rozwija, dojrzewa, uzyskuje smak,
aromat, nabiera adnego koloru, staje si% klarowne i B je*li nie
zostanie wypite we wa*ciwym czasie B starzeje si%, m%tnieje i
umiera<
Strona nr 106
5awarto*/ alko$olu w winac$ stoowyc$ wynosi od R,FZ
do GFZ<
+ino stoowe i eserowe< Podczas przyj%/ podajemy
r"(nego rodzaju napoje, w*r"d kt"ryc$ poczesne miejsce zajmuje
wino< &ina mo(emy podzieli/ m<in< na wytrawne, p"wytrawne i
sodkie<
&ino wytrawne powstaje na skutek przemiany mo(liwie
najwi%kszej ilo*ci cukru w alko$ol< & tego rodzaju winac$
zawarto*/ cukru jest niemal r"wna zeru, st,d te( s, one raczej
'gryz,ce)<
&ino p"wytrawne otrzymuje si% przez przerwanie
1ermentacji stosunkowo p"Kno, tak (e cz%*/ cukru nie zdoaa
jeszcze przemieni/ si% w alko$ol< 5awarto*/ cukru jednak jest
stosunkowo niedu(a<
&ina wytrawne i p"wytrawne nazywamy winami
stoowymi< Poniewa( wina te zawieraj, stosunkowo mao cukru i
alko$olu, przy dost%pie tlenu ulegaj, 1ermentacji i mo(na je
przec$owywa/ po otwarciu butelki tylko przez kilka dni<
&ina sodkie zwane deserowymi otrzymujemy w wyniku
przerwania 1ermentacji, zanim cay cukier gronowy zdoa
przemieni/ si% w alko$ol< s, to wi%c wina zasobne w glukoz%<
.zampan i wina musujce< Szampan zosta wynaleziony
w ko6cu IJII w< Produkcja tego trunku odbywa si% B kr"tko
m"wi,c B ze specjalnego gatunku winogron i przy zastosowaniu
okre*lonyc$ metod< Szampan dojrzewa w piwnicac$ przez du(szy
czas, nast%pnie dolewa si% do6 mieszank% skadaj,c, si% ze starego
wina i cukru trzcinowego< Ilo*/ dolanej mieszaniny zale(na jest od
tego, jakiego rodzaju szampan c$cemy otrzyma/<
Strona nr 107
$ys% 6& $.,n ro#zaj +utlk i kiliszk.w <1 ) wina r3ski 8+utlka i
kiliszk koloru +r0zow!o:= wina mozlski 8+utlka i kiliszk koloru
zilon!o:* 2 ) +ia wina >or#au? i @lart* 3 ) wina +ia austria(ki
8kiliszk zilony:* 4 ) +ia wino +ur!un#zki 8+utlka koloru zilon!o*
kiliszk +iay:* 5 ) (zrwon >or#au? oraz wina (zrwon typu >or#au?* 6
) wina alza(ki 8+utlka koloru zilon!o:* 7 ) wino woski +ia ArBitto* 8 )
wino woski (zrwon @-ianti* 9 9 wina #srowC
&ina musuj,ce cz%sto nazywamy szampanami, c$ocia(
Strona nr 108
nazwa ta jest prawnie zastrze(ona wy,cznie dla pewnyc$
1rancuskic$ win musuj,cyc$, produkowanyc$ wedug ustalonyc$
metod z okre*lonyc$ gatunk"w winogron poc$odz,cyc$ z
Szampanii< &szystkie inne napoje tego rodzaju, nie wy,czaj,c
1rancuskic$, kt"re nie odpowiadaj, wspomnianym warunkom,
nazywamy winami musuj,cymi<
Szampan i inne wina musuj,ce wytrawne s, podawane do deser"w
w czasie *niada6 i obiad"w lub w og"le do wszystkic$ da6, z
wyj,tkiem oczywi*cie zupy< Na etykietac$ butelek tego rodzaju
napoj"w powinno si% znaleK/ jedno z nast%puj,cyc$ s"w B +rut*
s(* su(-oj* #ry* tro(kn lub 'wytrawny)< 5awarto*/ alko$olu w
winac$ musuj,cyc$ wynosi R0GGZ<
$ys% 7& Szampan ;ran(uski i inn wina musuj0( 8kiliszk zilony:
$osD Cr"(oweH< &ino to produkowane jest z biayc$ i
czerwonyc$ winogron< .o(e ono zast,pi/ zar"wno wytrawne
wino biae, jak i czerwone< Spotyka si% je rzadko, gdy(
produkowane jest w mayc$ ilo*ciac$<
+ino zioowe< Ajczyzn, win zioowyc$ s, &oc$y, z tego
kraju poc$odz, najlepsze gatunki wermut"w B cinzano i martini%
3o win zioowyc$ nale(, r"wnie(8 0 cora, istra, alpini, campari,
cynar< & naszym kraju produkujemy dobre wermuty,
wykorzystuj,c do tego celu importowane z &oc$ mieszanki
zioowe<
&ina zioowe bywaj, sodkie, sodko0gorzkie i wytrawne<
3zi%ki swym wa*ciwo*ciom dwa ostatnie rodzaje s, traktowane
przede wszystkim jako napoje, kt"re pobudzaj, apetyt< s, one
serwowane w czystej 1ormie lub z tonikiem w czasie aperiti1"w,
cocktaili i innyc$ spotka6 towarzyskic$< &ina zioowe s, cz%sto
Strona nr 109
wykorzystywane do przygotowywania r"(nyc$ napoj"w
alko$olowyc$< Przede wszystkim dotyczy to gatunk"w
wytrawnyc$ i sodko0gorzkic$<
$ys% 8& Ermuty* apriti;
Koniak
Ajczyzn, koniaku jest 7rancja< Nazwa tego trunku zostaa
wzi%ta od miejscowo*ci ognac<
& czasie wojny stuletniej mi%dzy >ngli, a 7rancj, CGDDP0G4FDH
miejscowo*/ 1rancuska ognac bya obl%(ona przez >nglik"w<
Plantatorzy winogron znaleKli si% w trudnej sytuacji, gdy( nie mieli
dostatecznej liczby beczek potrzebnyc$ do przec$owania wina<
Nie maj,c innego wyj*cia, rozpocz%li destylacj% wina i w ten nie
zamierzony spos"b 'wynaleKli) najbardziej ceniony trunek<
!oniak warto*ci swej nabiera dopiero w wyniku dugiego
przec$owywania w du(yc$ beczkac$ wykonanyc$ ze staryc$ RO0
GOO0letnic$ d%b"w< Im du(ej koniak przebywa w beczkac$, tym
jest lepszy, bardziej zocisty< Akres przebywania nie powinien
jednak by/ du(szy ni( FO lat, gdy( w nast%pnyc$ latac$ warto*/
jego zaczyna si% obni(a/<
'&iek) koniaku jest oznaczony na etykietac$ butelek<
!oniak *redniej marki oznaczony jest gwiazdkami, a wysokiej
klasy B skr"tami< 2mieszczenie na etykiecie trzec$ gwiazdek
oznacza, (e nap"j ma 40F lat, pi%ciu gwiazdek B R0E lat<
Skr"ty na etykiecie butelki, jak np< S<A< 9 Suprior Al# 0
maj, niby oznacza/ koniak NF0letni< I<A< B F?tra Al# B 4O0letni<
Strona nr 110
Rzeczywisto*/ jest jednak inna i koniaki oznaczone tymi skr"tami
nie maj, tak dugiego wieku< #ylko nieznaczna cz%*/ zawarto*ci
butelki zawiera NF0 lub 4O0letni koniak< 5decydowanie wi%ksz,
cz%*/ stanowi koniak znacznie modszy, ale oznaczaj,c w ten
spos"b, 1irma daje gwarancj%, (e znajduj,ca si% w butelce
zawarto*/ jest rzeczywi*cie dobrej jako*ci< Najcz%*ciej dobre
koniaki maj, na etykietac$ skr"ty8 J<A<P< B Gry Al# 1ro#ukt*
J<S<A<P B Gry Suprior Al# 1al% Stosowanie angielskic$
skr"t"w wypywa st,d, (e >nglia bya odbiorc, du(ej ilo*ci
koniak"w<
Nazwa 'koniak) jest prawnie zastrze(ona wy,cznie dla
napoju wyrabianego w niekt"ryc$ rejonac$ 7rancji z okre*lonyc$
gatunk"w winogron i przy zastosowaniu ustalonyc$ metod<
&szystkie inne napoje tego rodzaju, produkowane we 7rancji b,dK
te( w innyc$ krajac$, nie odpowiadaj,ce jednak wymienionym
wymaganiom, nie s, koniakami i najcz%*ciej otrzymuj, nazw% B
'brandy) lub 'winiak)< 5awarto*/ alko$olu w koniakac$, brandy i
winiakac$ wynosi DF04OZ<
$ys% 9& /oniaki i wypalanki winn
*(isk"
Ajczyzn, w$isky jest >nglia< Abecnie wiele innyc$ kraj"w
produkuje w$isky, w tym r"wnie( Polska<
#runek ten pije si% rzadziej w 1ormie czystej, znacznie
cz%*ciej natomiast z wod, sodow, i kawakami lodu< &$isky
podajemy w czasie aperiti1"w, cocktaili, na zako6czenie obiadu, a
wi%c po kawie i koniaku< &$isky z wod, sodow,, jako tzw< lon!
#rink* jest podawana w du(yc$, wysokic$ szklankac$< Na
Strona nr 111
cocktailac$ urz,dzamy mae bu1ety, na kt"ryc$ umieszczamy
w$isky, wod% sodow,, kostki lodu i szklanki< ?o*cie sami
przygotowuj, nap"j, ustalaj,c proporcje wedug wasnyc$
upodoba6< Najcz%*ciej jednak wlewa si% jedn, cz%*/ w$isky i trzy
cz%*ci wody sodowej, kt"rej jednak ze wzgl%du na smak nie mo(na
zast,pi/ wod, mineraln,< &$isky jest alko$olem mocnym, FO0
procentowym<
$ys% 10& 1% E-isky szko(ka* 2 ) w-isky kana#yjska
?in
?in w 1ormie czystej pijemy raczej rzadko, u(ywaj,c w tym
wypadku mayc$ kieliszk"w przeznaczonyc$ do w"dki<
Najcz%*ciej gin podajemy jako lon! #rink B z sokiem
grejp1rutowym lub tonikiem< Pij,c gin z tonikiem, kt"ry powstaje z
wody mineralnej i c$ininy, dajemy r"wnie( plasterek cytryny<
Proporcje mi%dzy sokiem grejp1rutowym i tonikiem z jednej strony
a ginem z drugiej mog, by/ r"(ne i zale(, wy,cznie od
indywidualnyc$ upodoba6< ?in jest r"wnie( jednym z wa(niejszyc$
skadnik"w cocktaili< 5awarto*/ alko$olu w ginie wynosi DR04F[<
*dka
5najdujemy si% w stre1ie napoj"w wyrabianyc$ g"wnie z
r"(nego rodzaju zb"( i karto1li, st,d te( s, one
wysokoprocentowe< &*r"d naszyc$ napoj"w poczesne miejsce
zajmuje w"dka B wyborowa, (ubr"wka, soplica, jarz%biak, starka<
&ymienione wy(ej gatunki w"dek ciesz, si% na mi%dzynarodowym
rynku zasu(on, saw,< Powstaje jednak pytanie, czy zaspokajaj,
one potrzeby (ycia towarzyskiego- AdpowiedK jest oczywi*cie
Strona nr 112
negatywna< 5muszeni jeste*my korzysta/ z napoj"w poc$odz,cyc$
z importu< 3otyczy to przede wszystkim r"(nego rodzaju win<
&prawdzie mo(na poda/ w"dk% i podczas aperiti1u, i
cocktailu, lecz wa*ciwie tylko do przystawki8 nie zwyko si% jej
serwowa/ do dalszyc$ da6, bo w czasie przyj%/ powinno kr"lowa/
przede wszystkim wino<
Nasza w"dka mo(e te( by/ u(yta jako jeden ze skadnik"w
przy przygotowaniu cocktaili, zast%puj,c w peni gin<
&"dka nale(y do grupy napoj"w wysokoprocentowyc$<
#rzeba o tym pami%ta/, uczestnicz,c w r"(nego rodzaju
przyj%ciac$<<< Nadu(ywanie alko$olu prowadzi do kompromitacji,
szczeg"lnie przykrej, bo znajomi o niej dugo pami%taj, i<<<
komentuj,<
$ys% 11& E.#ka (zysta
@ikier
3o grupy mocnyc$ napoj"w alko$olowyc$ zaliczane s,
r"wnie( likiery< #e sodkie, aromatyczne trunki wytwarza wiele
kraj"w, w tym r"wnie( Polska< 4u( w IJI wieku synny by
produkowany w ?da6sku '?old &asser)< 5a nim '>dLokat),
'acao c$oiY), 'assis), '!rupnik) i '&i*ni"wka) weszy do
*wiatowej czo"wki< Innym znakomitym likierem jest 1rancuski
';enedyktyn)< Na przyj%ciac$ podaje si% je, obok koniaku i
winiaku, do kawy, g"wnie z my*l, o kobietac$< @ikiery s, r"wnie(
u(ywane w czasie sporz,dzania cocktaili< 5awarto*/ alko$olu w
likierac$ 0 DOZ<
Strona nr 113
$ys% 12& Hikir
Co%ktaile
Sowo (o(ktail powstao z j%zyka angielskiego 8tail o; t-
(o(k: i oznacza ogon koguta< #rudno obecnie ustali/, kto pierwszy
zacz, miesza/ napoje i dlaczego otrzymay one tak, nazw%<
ocktaile mo(emy podzieli/ na dwie grupy8 alko$olowe i
bezalko$olowe< ocktaile zaliczane do pierwszej grupy
sporz,dzamy, mieszaj,c w"dk%, gin, w$isky, koniak, likier,
wermut, szampan oraz r"(nego rodzaju soki, mleko i inne< 3o
drugiej grupy zaliczamy cocktaile z sok"w owocowyc$, mleka lub
jaj< s, one orzeKwiaj,ce< ocktaile z napoj"w alko$olowyc$
mieszamy y(k,, aby wszystkie jego skadniki utworzyy 'jedn,
cao*/)< Natomiast cocktaile z sok"w, jaj, mleka i likier"w B
wstrz,samy< &szystkie cocktaile musimy koniecznie pomiesza/
przed podaniem<
Ag"lnie bior,c, w cocktailac$ alko$olowyc$ mo(na
wyr"(ni/ dwa skadniki8 podstawowy B w"dka, gin, wino itp< oraz
drugi B przyprawy nadaj,ce smak i kolor< ocktaile z zasady
podajemy dobrze oc$odzone<
I jeszcze cztery uwagi8
G< ocktaile przyrz,dzamy bezpo*rednio w szklance, w s$akerze
lub w mikserze<
N< Przygotowuj,c cocktaile, musimy przestrzega/ proporcji w
stosowaniu skadnik"w przewidzianyc$ w recepturac$<
D< ocktaili nie podaje si% tak jak szklank% wody< Naczynie, w
kt"rym serwuje si% ten przyjemny nap"j, jest z reguy
udekorowane kawaeczkiem *wie(ego owocu, plasterkiem
Strona nr 114
cytryny lub pomara6czy<
4< Serwuj,c cocktaile podajemy oliwki, migdaki, orzeszki,
paluszki, tartinki< & ten spos"b unikamy picia alko$olu na
pusty (o,dek<
*oda !ineralna
Podczas przyj%/ nie mo(e zabrakn,/ na stole ozi%bionej
wody mineralnej, gdy( tuste dania i napoje alko$olowe wywouj,
pragnienie< Nie zawsze si% jednak o tym pami%ta lub pr"buje si%
zast,pi/ wod% mineraln, takim napojem, jak coca0cola, lemoniada i
in<
\r"da $istoryczne *wiadcz,, (e Polacy od najdawniejszyc$
czas"w (ywili jak,* awersj% do wody< & staryc$ pami%tnikac$
znajdujemy wiele dowod"w ci%(kiej niemocy, w jak, si% popado z
powodu picia<<< wody<
&od% do obiadu zacz%to u nas wprowadza/ dopiero w
czasac$ saskic$< 4%drzej !itowicz wspomina, (e pojawia si% '<<<dla
dygestii potraw woda, wc$odz,ca ju( w mod%, od naszyc$ ojc"w
nie znana, tylko do umywania)< 2przedzenia jednak pozostay<
&ody mineralnej nie mo(e zabrakn,/ na naszyc$ stoac$ i nie mo(e
by/ ona zast%powana przez takie napoje, jak coca0cola)
lemoniada, piwo i in<
2wagi nasze o alko$olac$ warto zako6czy/ porzekadem8
'& winie prawda) 8"n Bino Britas:% > jak to powiedzie/ inaczej-
$yba tak8 &ino rozwi,zuje j%zyk, pijany zdradza swe tajemnice<
&arto o tym pami%ta/<
3o&r napojw
zowiek w ci,gu wiek"w wynalaz szereg najrozmaitszyc$
napoj"w, r"(ni,cyc$ si% kolorem, smakiem, zawarto*ci, cukru,
alko$olu< Powstaje jednak pytanie, jakie napoje najbardziej pasuj,
do poszczeg"lnyc$ da6- 2rz,dzaj,c *niadanie lub obiad, ustalamy
przede wszystkim menu, a nast%pnie dobieramy napoje<
5acznijmy od zupy< 5azwyczaj nie podaje si% do niej
(adnyc$ napoj"w alko$olowyc$< 3o przystawek najbardziej pasuj,
Strona nr 115
wina wytrawne lub w"dkaM do ryb i da6 z jaj biae wino wytrawneM
do kawioru w"dka lub szampanM do potraw z grzyb"w B czerwone
wino wytrawneM do mi%sa czerw one wino wytrawneM do ser"w
tustyc$ czerwone wino wytrawneM ser"w c$udyc$ B biae wino
wytrawne lub piwoM do deseru B szampan, mi"d pitny, portwajn,
w%gierski tokaj oraz inne wina sodkie lub p"sodkieM do kawy
koniak, winiak i likiery<
?odne podkre*lenia jest, (e w dziedzinie doboru napoj"w
alko$olowyc$ nie ma jednolitej praktyki< & niekt"ryc$ krajac$
europejskic$, w tym r"wnie( w Polsce, podaje si% w czasie przyj%/
wino biae do biaego mi%sa i czerwone B do mi%sa ciemnego<
>nglicy i 7rancuzi maj, nieco inne zwyczaje i pij, do da6 z mi%sa
biaego wino czerwone< Panuj,ce zwyczaje i indywidualne
upodobania graj, w tej dziedzinie du(, rol%, nie popenimy wi%c
(adnego b%du, je*li, spo(ywaj,c danie z drobiu, b%dziemy je
popija/ biaym lub czerwonym winem wytrawnym< 4ednak w
czasie *niada6 i obiad"w o c$arakterze o1icjalnym podajemy do
da6 z drobiu czerwone wino wytrawne< Natomiast wszyscy s,
zgodni, je*li idzie o dob"r win do da6 z ryby i mi%sa ciemnego B w
pierwszym przypadku podaje si% biae wino wytrawne, w drugim B
czerwone wino wytrawne<
Nale(y wspomnie/ r"wnie( o mo(liwo*ci podania tylko
jednego napoju do wszystkic$ potraw< Napojem takim b%dzie
szampan lub wino musuj,ce<
3obieraj,c napoje, kierujemy si% nast%puj,cymi zasadami8
- napoje podane podczas aperiti1u maj, na celu pobudzenie
apetytu i nie s, powtarzane w czasie spo(ywania
poszczeg"lnyc$ potraw ani te( przy kawie< 3otyczy to win
zioowyc$, ginu z tonikiem, w$isky z wod, sodow,, cocktaili,
soku grejp1rutowego itp<,
- nie podajemy win sodkic$ przed wytrawnymi, czerwonego
przed biaym, ci%(kic$ przed lekkimiM
- mi%dzy winem biaym i czerwonym nie podajemy (adnyc$ win
sodkic$< &ino sodkie podajemy po czerwonym winie
wytrawnym lub po biaym wytrawnym, je*li nie przewidujemy
wina czerwonegoM
- szampan podajemy przed winem biaym i czerwonym, po tyc$
Strona nr 116
winac$, zamiast tyc$ win, ale nigdy mi%dzy tymi winamiM
- nie dobieramy napoj"w r"(ni,cyc$ si% podstawowymi
skadnikami, jak np< rumu i winiaku, w"dki i piwaM
- w*r"d napoj"w nie mo(e zabrakn,/ sok"w przeznaczonyc$ dla
os"b, kt"re z jakic$kolwiek przyczyn nie mog, pi/ napoj"w
alko$olowyc$<
Te!perat#ra
Nawet najlepszy nap"j traci na warto*ci, je*li nie b%dzie
podany w odpowiedniej temperaturze, kt"ra ma du(y wpyw na
takie cec$y, jak zapac$ i smak< Ato najodpowiedniejsza
temperatura dla poszczeg"lnyc$ napoj"w8
biae wino wytrawne R0GO[
czerwone wino wytrawne GT0GR[ Ctemperatura pokojowaH
wino deserowe G40GT[
wino zioowe GN0G4[
szampan i wina musuj,ce T0R[
mi"d pitny GN0GR[
rosD R0GO[
w"dka T0R[
gin R0GO[
likier temperatura pokojowa
koniak i winiak temperatura pokojowa
piwo R0GO[
woda mineralna ozi%biona
soki ozi%bione
Azi%bienie napoj"w B z wyj,tkiem tyc$, kt"re powinny
mie/ temperatur% pokojow, B ma pierwszorz%dne znaczenie< Nie
mo(emy jednak zapomnie/, (e wino nie lubi gwatownej zmiany
temperatury i nie mo(na wina czerwonego przyniesionego z
piwnicy ogrza/, umieszczaj,c w naczyniu z gor,c, wod,< &ino
podajemy w odpowiedniej temperaturze, ale doprowadzamy do
niej stopniowo<
Strona nr 117
Kieliszki i szklanki
& czasie przyj%/ podajemy napoje w odpowiednio
dostosowanyc$ kieliszkac$ i szklankac$, r"(ni,cyc$ si% g"wnie
ksztatem i wielko*ci,< Ato rodzaje kieliszk"w i szklanek8
Kie!iszki8
- may 0 do w"dkiM
- du(y o wysokiej n"(ce 0 do biaego wina, oraz nieco ni(szy o
bardziej owalnym kielic$u do wina czerwonegoM
Strona nr 118
$ys% 13& /sztaty kiliszk.w i szklank i i(- przzna(zni 81 ) #o wina
+ia!o stoow!o% 2 #o win @rustas* 3 szklanka #o Al# Ias-ion#* 4 9
szklanka #o w-isky);izz i w-isky)so#a* 5 ) szklanka #o w-isky)sour% Ji!-+all
Iizz% $i(ky* 6 ) szklanka #o An t- $o(ks z lo#m San!ar* 7 kiliszk #o
(-ampa!n)(o(tail 8 kiliszk #o wina wytworn!o 8stary ro(znik:* 9 kiliszk
#o wina mozlski!o i wina r3ski!o* 10 ) kiliszk #o wina (zrwon!o* 11 )
stopka #o w.#ki* 12)kiliszk #o 1ouss (a; i po#o+ny(- napoj.w* 13 )
kiliszk #o likir.w >olsa*14 i 15 ) kiliszk #o likiru* 16 ) kiliszk #o
koktajlu* 17 ) kiliszk #o wrmutu*:
$ys% 14& /sztaty kiliszk.w i szklank i i(- przzna(zni 818 ) kiliszk #o
wina #srow!o% 19 kiliszk #o zimn!o pon(zu* 20 ) kiliszk #o koniaku*
21 ) kiliszk #o koniaku lu+ wypalanki winnj typu in-alr* 22 ) kiliszk #o
@alBa#os* 23 ) kiliszk #o /irs(-* 24 i 25 9 kiliszk #o szampana* 26 )
kiliszk #o szampana* wina musuj0(!o* (-ampa!n)(o(ktail% Ilips* 27 )
kiliszk #o win musuj0(y(-% Kaisy% @o++lr% Irapp i Sor+t* 28 ) szklanka
#o lmonia#y% @ollins% 2ulp% Slin!% 7om+i:
- *redniej wielko*ci, rozszerzaj,cy si% ku g"rze B do cocktaili,
win deserowyc$ i zioowyc$, miod"w pitnyc$M
- may 0 do likieruM
- szeroki, pytki o wysokiej n"(ce lub wysoki i w,ski w ksztacie
tulipana B do szampana i win musuj,cyc$M
- *redniej wielko*ci o zw%(onym w g"rnej cz%*ci kielic$u i
Strona nr 119
niskiej n"(ce B do koniaku i winiaku<
.zk!anki8
- mae B do wody mineralnej, soku pomara6czowego i innyc$M
- du(e, czasami o zw%(onej podstawie B do napoj"w zwanyc$
long drink i piwa<
!ieliszki do win deserowyc$ s, *redniej wielko*ci, a do
win stoowyc$ stosunkowo du(e, daj,ce w ten spos"b mo(liwo*/
delektowania si% aromatem tego trunku< 3o wina czerwonego
stosowane s, kieliszki o du(ym kielic$u i niezbyt wysokiej n"(ce,
gdy( zetkni%cie si% kieliszka z ciep, r%k, nie wpywa na smak<
Inaczej jest z winem biaym, kt"re powinno by/ ozi%bione<
!ieliszki do tego wina s, na wysokiej n"(ce, aby ciepo r%ki nie
ogrzewao napoju i przez to nie zmieniao jego smaku<
3o szampana u(ywamy dw"c$ rodzaj"w kieliszk"w8
szerokie, pytkie na wysokiej n"(ce i wysokie, w,skie o kr"tkiej
n"(ce, przypominaj,ce ksztat tulipana< Stosowanie dw"c$
rodzaj"w kieliszk"w wynika z r"(nicy pogl,d"w<
* jaki spos& nalewa!" i pije!".
Napoje nalewamy praw, r%k, i z prawej strony go*cia,
gdy( kieliszki znajduj, si% bardziej na prawo, za talerzem
podstawowym< Nalewaj,c wino, czynimy to bardzo ostro(nie, nie
dotykaj,c szyjk, butelki do kieliszka< Przy nalewaniu wina biaego
szyjka butelki znajduje si% na wysoko*ci okoo F cm nad
kieliszkiem, przy winac$ musuj,cyc$ ponad GO cm, by w ten
spos"b uatwi/ powstanie pi%knej 'korony)< 4ednak wina musuj,ce
pieni, si%, wi%c nalewamy w dw"c$ etapac$< Najpierw troszeczk%,
a nast%pnie dopeniamy< zerwone wino nalewamy, trzymaj,c
szyjk% butelki tu( nad brzegiem kieliszka, aby nie podnie*/ osadu,
kt"ry m"gby przedosta/ si% do kieliszka< &yj,tkowo stare
roczniki czerwonego wina nalewamy z koszyczka, zac$owuj,c
osiady na butelce kurz i paj%czyn%, w takim stanie, w jakim
znajdowao si% w piwnicy, gdzie butelki przez du(szy czas byy
przec$owywane< Amszae butelki *wiadcz, o wieku wina, jego
jako*ci< Panuje powszec$na opinia, (e otwiera si% je na godzin%
przed spo(yciem<
Strona nr 120
!ieliszki napenia si% winem mniej wi%cej do NUD
wysoko*ci< #r,caj,c si% w czasie toast"w w ten spos"b
napenionym kieliszkiem, otrzymujemy adny dKwi%k< &"dk, i
likierem napeniamy kieliszki niemal do pena< !oniak nalewamy w
mayc$ ilo*ciac$ do stosunkowo du(ego kieliszka i nast%pnie
ogrzewamy ciepem wasnyc$ r,k< Szklanki do napoj"w napenia
si% powy(ej poowy<
Na cocktailac$ urz,dzamy niekiedy mae bu1ety, na kt"ryc$
umieszczamy w$isky, gin, wod% sodow,, tonik, kostki lodu,
plasterki cytryny i szklanki< Niekt"rzy go*cie sami przyrz,dzaj,
nap"j, ustalaj,c proporcje wedug wasnyc$ upodoba6<
ocktaile podajemy zaraz po przygotowaniu, w
oc$odzonyc$ kieliszkac$< Przyst%puj,c do serwowania, ustawiamy
kieliszki w rz,d, nalewamy do poowy, a nast%pnie je dopeniamy<
& ten spos"b w ka(dym kieliszku znajd, si% wszystkie skadniki, z
kt"ryc$ nap"j jest przygotowany<
Nalewaj,c wino czerwone i szampan, mo(na wzi,/
kieliszek do r%ki, co wydatnie uatwia wykonanie zadania< Rozlane
czerwone wino pozostawia na obrusie trudne do wywabienia
plamy<
&ino pijemy pomau, drobnymi ykami, a nie duszkiem< Nie
ma te( (adnego obowi,zku wypijania ka(dego nalanego kieliszka<
Pij,c wino trzymamy kieliszek za n"(k%, a nie za kielic$< 3otyczy
to zwaszcza wina biaego i szampana, a wi%c napoj"w
ozi%bionyc$< iepo r,k wpywa bowiem na podniesienie si%
temperatury tyc$ win i obni(enie ic$ smaku< #rzymanie kieliszka za
n"(k% jest spowodowane r"wnie( inn, przyczyn,< &znosz,c
toasty, tr,camy si% kieliszkami, kt"re wydaj, przyjemne dKwi%ki
tylko w"wczas, gdy s, trzymane za n"(k%< &spomnijmy jeszcze,
(e cz%ste tr,canie si% kieliszkami nie wygl,da zbyt elegancko,
zwaszcza gdy w kieliszku jest resztka napoju< 5nacznie lepiej
podnie*/ kieliszek i spojrze/ na wsp"biesiadnika, poc$ylaj,c nieco
gow%<
&"dk% pijemy jednym $austem< Nie znaczy to jednak, (e
opr"(niamy kieliszek do dna< Pijemy go w dw"c$ a nawet w
trzec$ odst%pac$< .in, za* nie zdradzamy, (e jest mocna i gorzka<
!oniak i brandy pije si% maymi yczkami<
Strona nr 121
ocktaile najcz%*ciej pijemy w szklankac$, kt"re s,
wypenione nieco wy(ej poowy<
I jeszcze kawa i $erbata< 3obre obyczaje m"wi,, (e napoje
gor,ce pije si% w 1ili(ankac$, a zimne w szklankac$< Niestety, w
naszym kraju wci,( jeszcze panuje zwyczaj picia tyc$ napoj"w w
szklankac$< Nale(aoby z tego zwyczaju zrezygnowa/<
Strona nr 122
Spotkania towarz"skie
Prz"j)%ia o1i%jalne i pr"watne
Ad najdawniejszyc$ czas"w czowiek zaprasza przyjaci",
cz%stowa ic$ smacznie przygotowanymi potrawami i napojami,
c$c,c w ten spos"b umocni/ przyjaK6, wesoo sp%dzi/ czas,
oderwa/ si% od kopot"w dnia codziennego< !a(dy nar"d
wytworzy wasne 1ormy przyj%/< Niekt"re z nic$ maj, c$arakter
mi%dzynarodowy< &ymieni/ tu nale(y8 *niadania, obiady, cocktaile,
przyj%cia bu1etowe, kawy, $erbatki, aperiti1y< Przyj%cia mo(emy
podzieli/ na o1icjalne i prywatne< Poza kawami i $erbatkami oraz
kolacjami8 st"0bu1et, wszystkie inne mog, by/ zar"wno o1icjalne,
jak i prywatne< Przyj%cia o1icjalne s, wydawane przez osob%
zajmuj,c, jakie* wyr"(niaj,ce si% stanowisko< Adbywaj, si% one z
okazji przyjmowania delegacji zagranicznej, jubileuszu zakadu
pracy, otwarcia nowego oddziau, udziau w targac$ i in< Prywatne
za* stanowi, element (ycia czowieka< #rudno przecie( by/
samemu< 5apraszamy go*ci obc$odz,c imieniny i rocznic% *lubu<
Spotykamy si% z przyjaci"mi z okazji awansu, przeniesienia si% do
nowego mieszkania, uko6czenia studi"w<
Przyj%cia o1icjalne odbywaj, si% zawsze z obsug,
kelnersk,, prywatne najcz%*ciej bez obsugi, gdy( 1unkcje te z
reguy wykonuj, sami gospodarze< @iczba uczestnik"w na
przyj%ciac$ prywatnyc$ ogranicza si% najcz%*ciej do w,skiego
grona zaprzyjaKnionyc$ ze sob, ludzi, natomiast na o1icjalnyc$
Strona nr 123
wynosi GO, DO, FO i wi%cej os"b, dobranyc$ wedug kryteri"w
podyktowanyc$ potrzebami su(by<
&*r"d wielu 1orm przyj%/ na szczeg"ln, uwag% zasuguj,
*niadania i obiady< #e dwie nazwy nie zawsze oznaczaj, to samo,
*niadania B wedug terminologii u(ywanej w dziaalno*ci
urz%dowej, to posiek spo(ywany w poudnie, pocz,wszy od
godziny GN<DO B w codziennym (yciu mniej wi%cej w tym czasie
jemy obiad< Przez obiad rozumie si% przyj%cie urz,dzane z reguy o
godz< NO<OO, a wi%c w czasie, kiedy na co dzie6 spo(ywamy
kolacj%< Prywatne przyj%cia urz,dzane wieczorem nosz, nazw%
'kolacja) i 'kolacja st"0bu1et)<
5ajmijmy si% przede wszystkim *niadaniami i obiadami
urz,dzanymi w dziaalno*ci o1icjalnej< #e dwie 1ormy przyj%/
b%dziemy traktowa/ ,cznie<
Strona nr 124
6aproszenia
Strona nr 125
5aproszenie go*ci odbywa si% tele1onicznie lub za pomoc,
kart zaproszeniowyc$, kt"re ze wzgl%d"w praktycznyc$ bywaj,
przewa(nie wielko*ci poczt"wki< Piszemy je w trzeciej osobie i
wypeniamy czarnym atramentem lub na maszynie< Nie zawieraj,
one podpis"w ani te( daty i miejsca wysania B u g"ry karty, w jej
pierwszyc$ liniac$ podajemy, kto zaprasza, a wi%c gospodarza lub
gospodarzy< & nast%pnyc$ umieszczamy jeden z dw"c$ zwrot"w<
B 'prosi Cprosz,H) lub 'ma Cmaj,H zaszczyt prosi/)< Na wpisanie
imienia i nazwiska Cewentualnie tytuu su(bowegoH osoby
zapraszanej wykorzystuje si% dwie nast%pne linie< & dalszej cz%*ci
karty zaproszeniowej podaje si% inne niezb%dne in1ormacje, jak
1orma spotkania, kiedy ono si% odb%dzie, o kt"rej godzinie i gdzie<
& zaproszeniac$ na cocktaile podaje si% czas rozpocz%cia i
zako6czenia przyj%cia, np< GT0GR< 5apraszaj,c na *niadania, obiady
i przyj%cia bu1etowe zaznacza si% tylko godzin% rozpocz%cia<
Strona nr 126
Strona nr 127
Strona nr 128
5aproszenia zawieraj, cz%sto pro*b% o potwierdzenie
obecno*ci, co znajduje wyraz w uwadze umieszczonej u dou karty
zaproszeniowej8 '2prasza si% o odpowiedK do
dnia <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<< tel< <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<)<
Pro*ba o potwierdzenie udziau bywa wyra(ana w inny
spos"b<
2 dou zaproszenia, po prawej lub lewej stronie, znajduje
si% skr"t8 R<S<J<P< Crpon#z sLil Bous plalt 9 prosz o#powi#zi'H
i numer tele1onu< .imoc$odem zaznaczmy, (e wy(ej wymieniony
skr"t u(ywany jest w zaproszeniac$ pisanyc$ w innyc$ j%zykac$,
ma wi%c mi%dzynarodowy c$arakter<
Na *niadania i obiady, w kt"ryc$ uczestniczy stosunkowo
maa liczba go*ci, zaprasza si% z zasady tele1onicznie< Abowi,zek
ten spoczywa na sekretarce i przybiera nast%puj,c, 1orm%8
Skrtarka " Kzi3 #o+ry% M.wi skrtarka na(zln!o
#yrktora %%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%% @-(iaam m.wi' z
skrtark0 ra#(y -an#low!o %%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%
Skrtarka "" Kzi3 #o+ry% 2stm przy tl;oni%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%
Skrtarka " 1an %%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%% na(zlny #yrktor %%%%%%%%%%%%%%%%%
pra!ni zaprosi' pana ra#( na o+ia# kt.ry si
o#+#zi w #niu 29 listopa#a o !o#z% 19%00 w
-otlu MGi(toriaN% A+ia# jst wy#awany na (zO'
pana %%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%* na(zln!o
#yrktora %%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%
Skrtarka "" 1owtarza !.wn lmnty rozmowy i #o#aj%
1rzka,* #zikuj%
Sekretarka radcy $andlowego traktuje t% spraw% jako
bardzo piln, i usilnie d,(y, aby udzieli/ odpowiedzi mo(liwie
najszybciej, tj< w tym samym dniu lub najp"Kniej dnia nast%pnego<
Po uzyskaniu decyzji swego sze1a przekazuje j, t, sam, drog,<
Rozmowa ma nast%puj,cy przebieg8
Skrtarka "" Kzi3 #o+ry% M.wi skrtarka ra#(y -an#low)
!o %%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%% @-(iaam poin;ormowa'* ,
Strona nr 129
pan ra#(a -an#lowy%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%% sr#(zni
#zikuj za zaproszni i (-tni przy+#zi na
o+ia# w #niu 29 listopa#a o !o#z% 19%00%
Skrtarka " Kzikuj* przka,% Kla pami(i wyOlmy
zaproszni% Ko wi#znia%
4e*li go*/ potwierdzi sw"j udzia, to zaproszenie wysya
si% jedynie dla pami%ci< & takim wypadku przekre*la si% skr"t
R<S<J<P< i numer tele1onu, a nad tym skr"tem lub obok zostanie
napisane P<.< Cpro mmoriaH< Po otrzymaniu takiego zaproszenia
wiadomo, (e nie wymaga ono odpowiedzi i zostao przysane
jedynie dlatego, by zaproszony nie zapomnia kiedy, gdzie i o
kt"rej godzinie przyj%cie si% odb%dzie<
4e*li jednak zaproszenie na *niadanie lub obiad nast,pi bez
uprzedniego tele1onicznego uzgodnienia, na karcie zaproszeniowej
skr"t R<S<J<P< i numer tele1onu nie b%d, przekre*lone< &ymaga to
przekazania odpowiedzi w dniu otrzymania zaproszenia lub
najp"Kniej nast%pnego dnia w takiej oto 1ormie8 'Pan dyrektor
serdecznie dzi%kuje za zaproszenie i przyb%dzie)< AdpowiedK
mo(e te( by/ negatywna i w"wczas podaje si% przyczyn% odmowy,
np<8 'Pan dyrektor dzi%kuje za zaproszenie, ale nie b%dzie m"g
skorzysta/, gdy( ten wiecz"r ma ju( zaj%ty)<
Prz"gotowanie sto#< akr"%ie
Przygotowanie stou wymaga du(ej dokadno*ci i poczucia
estetyki< Spo*r"d licznyc$ problem"w z tym zwi,zanyc$
wymie6my przynajmniej najwa(niejsze<
A&r#s
St" nakrywa si% biaym lub kolorowym obrusem,
dostosowanym wielko*ci, do powierzc$ni stou< ;rzegi obrusa
zwisaj, poza kraw%dzie stou r"wno ze wszystkic$ stron na
dugo*/ NO0DO cm< Abrus powinien by/ *wie(y, co podkre*laj,
kanty powstae w wyniku jego zo(enia< 4e(eli u(ywamy porcelany
we wzorki, st" nakrywamy gadkim obrusem i odwrotnie gdy
Strona nr 130
porcelana jest bez wzork"w, korzystamy z obrusa we wzorki<
&ymagania w stosunku do obrusa c$arakteryzuje r"wnie(
powiedzenie 8 'Plama na obrusie to plama na $onorze gospodyni)<
5anim przykryjemy st" obrusem, kadziemy mi%kk,
tkanin% i 1oli% plastikow,< &ygadzaj, one nier"wno*ci stou i
zabezpieczaj, przed ewentualnymi skutkami rozlania wina lub
zupy, tumi, dKwi%ki zmienianyc$ talerzy, kieliszk"w, sztu/c"w<
Serwetki
3o *niada6 i obiad"w u(ywa si% serwetek stanowi,cyc$
cao*/ z obrusem< !adziemy je na talerzu przeznaczonym na
przystawk% lub obok talerza podstawowego, z jego lewej strony<
Serwetki p"cienne podnosz, rang% przyj%cia<
Talerze i talerz"ki< Solni%zki
3la ka(dego go*cia stawiamy na stole talerz zwany
podstawowym CpodtalerzH< .o(e on by/ wykwintny, porcelanowy
lub B jak to si% cz%sto zdarza B zwykyM musi by/ pytki< #alerz
podstawowy jest *rodkiem dekoracyjnym, c$roni te( powierzc$ni%
stou przed zniszczeniem i znajduje si% na stole a( do podania
deseru< !adziemy na nim ma, okr,g, serwetk% z materiau lub
papieru, aby w ten spos"b stumi/ dKwi%ki stawianyc$ talerzy z
potrawami< 4e*li posiek zaczyna si% od przystawki, to na nim
stawia si% pytki talerz ze zo(on, serwetk,, a je*li od zupy B na
talerzu podstawowym znajdzie si% g%boki talerz albo te( 1ili(anka
z zup,<
&szystkie talerze podstawowe ustawiamy w jednakowej
odlego*ci, tj< TO cm, aby go*cie mogli wygodnie siedzie/ i nie
przeszkadza/ sobie wzajemnie< Przy stoac$ owalnyc$ i okr,gyc$
odlego*/ ta mo(e by/ nieco mniejsza< #alerz podstawowy
powinien by/ postawiony G cm od kraw%dzi stou<
Strona nr 131
$ys% 15& Ez.r nakry(ia +ankitow!o #la j#nj oso+y 81 ) talrz Or#ni #o
przk0sk 2 ) srwtka p.(inna* 3 i 4 ) n., i wi#l( #o #ania zasa#ni(z!o*
5 i 6 ) n., i wi#l( #o ry+* 7 i 8 ) n., i wi#l( #o przk0sk* 9 i 10 wi#l(zyk
i y,(zka #o #sru* 11 9 talrzyk #o pi(zywa* 12 ) n., #o masa* 13 )
an!ilka #o wo#y minralnj* 14 ) kiliszk #o wina +ia!o% 15 ) kiliszk #o
wina (zrwon!o:
5 lewej strony, nieco powy(ej talerza podstawowego,
ustawiamy may talerzyk, na kt"rym le(, bueczki lub kromki
c$leba i maso oraz may n"(< Pieczywo kadzie si% przed zaj%ciem
miejsc przez go*ci<
Na stole nie mo(e zabrakn,/ solniczek i pieprzniczek< S,
one oczywi*cie tak ustawione, aby wszyscy go*cie mogli w razie
potrzeby swobodnie po nie si%gn,/<
Szko
Napoje podajemy w odpowiednio dobranyc$ kieliszkac$ i
szklankac$, kt"re podnosz, r"wnie( estetyczny wygl,d stou<
@iczba kieliszk"w i szklanek zale(na jest od serwowanyc$
napoj"w, przy czym dla ka(dego napoju jest przeznaczony inny
rodzaj szka<
!ieliszki ustawia si% nieco z prawej strony, powy(ej talerza
podstawowego, szereguj,c je wedug kolejno*ci u(ycia< Addzielnie
stoi szklaneczka, kt"r, napenia si% ozi%bion, wod, mineraln,<
4e*li do przystawki podamy w"dk%, kieliszek ten znajdzie si%
Strona nr 132
pierwszy od prawej strony, drugie miejsce zajmie kieliszek do
biaego, a trzecie B do czerwonego wina< !ieliszek do szampana
lub wina deserowego zajmie ostatnie miejsce w rz%dzie< &
wypadku braku miejsca na stole mog, one by/ ustawione w dwa
rz%dy<
& niekt"ryc$ sytuacjac$ kaw% po posiku pijemy przy tym
samym stole< !ieliszk"w do winiaku i likieru nie stawiamy jednak
razem z innymi, podaje si% je dopiero po nalaniu kawy do 1ili(anek<
Szt#%e
No(e, widelce i y(ki umieszczamy wedug kolejno*ci
u(ycia, poczynaj,c od zewn,trz w kierunku talerza< 5 lewej strony
le(, widelce, z prawej no(e< Sy(ka do zupy, je*li od niej
rozpoczyna si% posiek, le(y z prawej strony najdalej od talerza<
4e*li podajemy zup% w 1ili(ankac$, zamiast y(ki du(ej kadziemy
y(k% deserow,, kt"ra jest wi%ksza od y(ki do $erbaty, a mniejsza
od y(ki do zupy< 4e*li np< obiad skada si% z zupy, dania rybnego,
mi%snego i deseru, to z prawej strony B najdalej od talerza b%dzie
poo(ona y(ka do zupy, nast%pnie w kierunku talerza n"( do ryby
i n"( do mi%sa< 5 lewej strony pierwszy od zewn,trz B widelec do
ryby i z kolei widelec do mi%sa< &szystkie no(e uo(one s,
ostrzem skierowanym w lew, stron%, a wi%c w kierunku talerza, a
widelce i y(ka 0 grzbietami w d"<
4e*li w menu przewidziane jest danie rybne, to sztu/ce do
ryb le(, w takiej kolejno*ci, w jakiej zostanie ono podane<
Sztu/cami do ryb jemy tylko ryb% gotowan, i sma(on,<
Strona nr 133
$ys% 16& Pakry(i #la j#nj oso+y 81)n., #o #ania zasa#ni(z!o* 1a)wi#l(
#o #ania zasa#ni(z!o* 29y,ka #o zupy* 3)wi#l( i n., przk0skowy* 4)
wi#l( #o tortu* 59y,(zka #o kawioru* 6)talrzyk #o pi(zywa* Q)an!ilka
#o wo#y so#owj* >)kiliszk #o wina +ia!o* @)kiliszk #o wina
(zrwon!o:
$ys% 17& Pakry(i #o Onia#ania #la (ztr(- os.+ 81);ili,anka 8z napojm: na
po#staw( 8lu+ spo#ku:* 29maslni(zka* 39(ukirni(zka* 49solni(zka* 59
talrzyk z mio#m* 6)musztar#a* 79Omitanka* 89marmola#a* 99ta(ka z
pi(zywm* 109#z+ank #o kawy* 119w#liny* 129talrzyki Onia#aniow z
srwtkami:
5a talerzem, r"wnolegle do kraw%dzi stou, kadziemy
Strona nr 134
sztu/ce do deseru< Sy(eczka znajdzie si% nad widelczykiem, przy
czym r,czka y(eczki b%dzie od prawej strony, a widelczyka B od
lewej<
Adlego*/ sztu/c"w od talerza podstawowego i kraw%dzi
stou wynosi jeden centymetr< #ak, sam, odlego*/ trzeba
zac$owa/ mi%dzy poszczeg"lnymi sztu/cami<
3ekora%ja sto#< Awietlenie
3o poowy III wieku wszystkie potrawy ustawiono na
stole przed wej*ciem go*ci do jadalni< Nic te( dziwnego, (e
spo(ywano je zimne< &prawdzie umo(liwiao to kuc$arzom
wykazanie swoic$ umiej%tno*ci dekoracyjnyc$, ale wymagao
liczniejszej obsugi kelnerskiej, bo ka(dy go*/ spo(ywa dania,
kt"re mu najlepiej odpowiaday<
& drugiej poowie III w, zastosowano inny spos"b
podawania do stou< Przygotowane potrawy nie stay ju( na stole,
ale byy serwowane przez kelner"w< 3a6 podawano ju( mniej, byy
one jednak ciepe i wszyscy jedli to samo< Na stole znajdoway si%
jedynie desery i owoce< & ten spos"b stopniowo doszo si% do
wydatnego zmniejszenia liczby podawanyc$ potraw i spo(ywania
ic$ wedug z g"ry ustalonego menu< 5astosowanie nowego
sposobu serwowania da6 spowodowao powstanie wolnej
przestrzeni na stole< 5ostaa ona wykorzystana dla cel"w
dekoracyjnyc$<
3ekoracja stou nadaje przyj%ciu uroczysty c$arakter, nic
te( dziwnego, (e zasuguje na szczeg"ln, uwag%< 4ednym z
element"w dekoracji s, kwiaty, kt"re umieszczamy w pytkic$
naczyniac$, aby nie odgradzay go*ci siedz,cyc$ naprzeciwko i nie
przeszkadzay swobodnie rozmawia/< 5byt wysokie kwiaty
zasaniaj, 'pole widzenia) gospodarzom, kt"rzy obserwuj,
przebieg przyj%cia i kontaktuj, si% z go*/mi< 3ekoracj% mo(na
uzupeni/ odpowiednio uo(onymi pojedynczymi kwiatami, przy
czym dob"r kolor"w zale(y od indywidualnyc$ upodoba6<
Podejmuj,c go*ci z zagranicy, mo(emy udekorowa/ st" kwiatami
o barwac$ narodowyc$ wasnyc$ lub go*cia< 3ekoracja kwiatowa
zale(y od ksztatu i wielko*ci stou i powinna by/ dobrana do
Strona nr 135
pozostayc$ element"w, tworz,c wsp"lnie e1ektowne nakrycie
stou<
St" dekoruje si% te( *wiecami< .og, one by/ biae lub w
innym kolorze, dopasowane do pozostayc$ element"w dekoracji<
Powinny by/ stosunkowo grube i wysokie, gdy( tylko takie B nie
m"wi,c ju( o tym, (e dugo si% pal, rzucaj, agodne *wiato na st"
i osoby przy nim siedz,ce, tworz,c uroczysty, miy nastr"j< Pal,ce
si% *wiece i *wiato elektryczne wymagaj, wzajemnego
dopasowania< Podczas obiad"w u(ywa si% *wiec ju( 'u(ywanyc$),
a wi%c lekko nadpalonyc$, gdy( nowe pal, si% z reguy Kle, kopc,,
wymagaj, dogl,dania i mog, wprowadzi/ gospodarzy w pewne
zakopotanie< Qwiece poc$aniaj, dym i w ten spos"b speniaj,
inn,, bardzo u(yteczn, rol% w czasie r"(nyc$ przyj%/
wieczorowyc$< 3ekoracj, stou zajmujemy si% po rozmieszczeniu
nakry/, solniczek itp<, a wi%c po zorientowaniu si%, jak, woln,
powierzc$ni, jeszcze rozporz,dzamy<
Kart" z !en#
Pierwsze spojrzenie na st" orientuje w spos"b og"lny,
jakie b%d, podane dania i napoje< ?o*cie jednak c$cieliby wiedzie/
dokadniej, co b%d, spo(ywa/< Szczeg"owe in1ormacje zawiera
karta, kt"ra znajduje si% na stole, z lewej strony talerza
podstawowego< !arta ta jest wykonana z brystolu i in1ormuje8 kto
wydaje *niadanie lub obiad, na czyj, cze*/, z jakiej okazji, jakie
b%d, podane potrawy i napoje< & czasie przyj%/ mniej uroczystyc$
karta rozpoczyna si% od sowa '.enu), zawiera tylko nazwy
potraw i serwowanyc$ napoj"w oraz dat% i miejsce<
Strona nr 136
$ys% 18& 1rzyka#owa karta z mnu
Strona nr 137
Kartoniki z nazwiska!i go%i
3la uatwienia zaj%cia miejsca przy stole przed ka(dym
nakryciem umieszczamy kartoniki z biaego brystolu 1ormatu biletu
wizytowego< 5awieraj, one imi% i nazwisko, tytu naukowy,
ewentualnie stanowisko go*cia< !adziemy je na kieliszku do
biaego lub innego wina, aby lepiej byo widoczne, na zo(onej
serwetce albo te( ustawiamy z prawej strony nakrycia< !artoniki
mog, by/ napisane r%cznie lub na maszynie< .iejsce gospodyni i
gospodarza oznaczone jest kartonikiem 'gospodyni), 'gospodarz)<
R"wnie dobrze te dwa miejsca mog, pozosta/ bez kartonik"w,
gospodarze wiedz, przecie(, gdzie maj, usi,*/<
!artoniki stosujemy tylko w"wczas, gdy liczba
zaproszonyc$ go*ci przekracza R os"b i przyj%cie ma uroczysty
c$arakter< Przy mniejszej liczbie go*ci rozsadzenie przy stole nie
stwarza problem"w<
Przed prz"j%ie! go%i 0 kontrola
!ontrola B to jedna z wa(niejszyc$ czynno*ci< Przed
przyj*ciem go*ci sprawdzamy cao*/ przygotowa6, a wi%c8 czy st"
jest powi%kszony do potrzebnyc$ rozmiar"w, czy kartoniki z
nazwiskami go*ci zostay poprawnie napisane i rozo(one zgodnie
z planem, czy krzesa s, ustawione wa*ciwie B nie na wprost n"g
stou, czy *wiece s, starannie osadzone i uprzednio wypr"bowane,
czy dekoracja nie jest zbyt wysoka, i wreszcie czy temperatura w
jadalni jest obni(ona o G0N[<
/en#
Sowo 'menu) ma dwa znaczenia< & pierwszym wypadku
oznacza zestaw da6 podawanyc$ w czasie posiku wedug
ustalonej kolejno*ci, a w drugim B kart%, kt"r, kadziemy na stole
obok talerza podstawowego< 5awiera ona B jak ju( wspomnieli*my
B spis serwowanyc$ potraw i napoj"w<
5apraszaj,c go*ci na *niadanie lub obiad, staramy si%, aby
dobrane menu zadowolio wszystkic$ uczestnik"w< Nie jest to
Strona nr 138
sprawa atwa, poniewa( r"(nice w ludzkic$ upodobaniac$ s,
przeogromne< 5aspokojenie wszystkic$ gust"w nie jest oczywi*cie
mo(liwe, ale kieruj,c si% pewnymi zasadami, mo(na du(o
osi,gn,/<
.enu powinno si% odznacza/ r"(norodno*ci,, co znajduje
wyraz w doborze da6 przygotowanyc$ z r"(nyc$ produkt"w<
5asada ta zostaaby naruszona, gdyby podano w czasie jednego
posiku np< dwa dania z ryby albo dwa dania z mi%sa< #o samo
dotyczy dodatk"w< 4e*li do ryby podamy ry(, to do dania mi%snego
powinni*my przewidzie/ ziemniaki< 3wukrotne podanie ry(u lub
ziemniak"w byoby oczywi*cie b%dem< Nie zdecydujemy si% na
zup% z pieczarek, je*li pieczarki b%d, dodatkiem do dania
mi%snego, podobnie B nie zaplanujemy kompotu lub musu
owocowego, przewiduj,c jako danie g"wne kaczk% z jabkami<
5asada r"(norodno*ci wyst%puje tak(e w sposobie przygotowania
da6< 4edno danie bywa gotowane, drugie sma(one lub duszone itp<
Punktem kulminacyjnym *niadania i obiadu jest zawsze
danie g"wne, a deser akordem ko6cz,cym przyj%cie< 4e*li wybrane
danie g"wne jest mocno syc,ce, rezygnujemy z przystawki,
dobieramy lekki deser< 4e*li za* jest ono lekkie, dobieramy
mocniejsze danie rybne, deser o wi%kszej kaloryczno*ci lub
zwi%kszamy dodatki<
Przy jedzeniu g"wn, rol% odgrywaj, zmysy smaku i
w%c$u, ale nie spos"b nie doceni/ zmysu wzroku, gdy( w
pewnym sensie 'jemy) r"wnie( oczami< 2kadaj,c menu bierzemy
zatem pod uwag%, jak ono b%dzie si% prezentowa/ od strony
kolor"w< Na przykad zestaw da6 skadaj,cy si% z zupy
kala1iorowej, sandacza z ziemniakami, szparagami, ry(em i saat, z
seler"w oraz lod"w *mietankowyc$ przedstawiaby si%
kolorystycznie monotonnie< #aki zestaw nie przyci,ga wzroku i nie
pobudza apetytu<
Po ustaleniu menu analizujemy jeszcze raz cao*/, bior,c za
punkt wyj*cia nast%puj,ce kryteria8 gor,ce B zimne, gotowane B
sma(one, ci%(kie B lekkie, mocno przyprawione agodne, jasne
ciemne< #akie spojrzenie umo(liwi wyci,gni%cie ostatecznego
wniosku8 menu jest uo(one dobrze, Kle, wymaga pewnyc$ zmian
lub tylko nieznacznyc$ korekt< Nie trzeba przypomina/, (e dobrze
Strona nr 139
uo(one menu ma wpyw na przebieg przyj%cia i nastr"j, wyra(a
nasz stosunek do zaproszonyc$ go*ci<
3u(y wpyw na ustalenie menu ma pora roku i pogoda<
@atem, w czasie upa"w, podajemy dania lekkie, a zim, B ci%(kie i
bardziej syc,ce< & ten spos"b przygotowane menu jest c$%tnie
widziane przez go*ci i obni(a wydatki gospodarzy<
3ob"r menu zale(y tak(e od przyzwyczaje6 i religijnyc$
przynale(no*ci< Przyjmuj,c go*ci zagranicznyc$, gospodarze
pragn, na og" zaprezentowa/ im jakie* c$arakterystyczne danie
swego kraju< & takim przypadku trzeba jednak zac$owa/ daleko
id,c, ostro(no*/< R"(ne narody maj, wszak rozmaite upodobania i
uprzedzenia< Podejmuj,c np< 7in"w, trzeba si% zastanowi/, czy
mo(na poda/ 1laki lub potraw% z grzyb"w< &%grzy nie jedz, da6 z
burak"w< Nawet najlepiej przygotowany barszczyk z uszkami nie
przejdzie przez usta &%gra< Nie c$c,c stawia/ naszyc$ go*ci w
kopotliwej, a siebie w nie najprzyjemniejszej sytuacji, ukadamy
menu, uwzgl%dniaj,c wyznawane przez zaproszonyc$ zasady<
Kolejno da5
2kadaj,c menu kierujemy si% powszec$nie obowi,zuj,c,
kolejno*ci,, w jakiej spo(ywamy poszczeg"lne dania8 GH
przystawka, NH zupa, DH danie rybne, 4H danie mi%sne, FH sery, TH
deser, PH kawa<
@iczba podanyc$ da6< & czasie *niadania lub obiadu
zale(na jest od c$arakteru przyj%cia i mo(liwo*ci 1inansowyc$
gospodarza< Najcz%*ciej podaje si% ty!ko ki!ka a$, dowolnie
dobranyc$, przy zac$owaniu oczywi*cie obowi,zuj,cej kolejno*ci<
Podajemy wi%c danie rybne przed mi%snym, a przystawk% zimn,
przed zup,< Nie mo(na poda/ dania z ryby po daniu z mi%sa, a
ser"w przed zup,<
Ato kilka przykad"w8
GH zupa NH przystawka DH zupa
danie mi%sne danie mi%sne danie rybne
deser deser danie mi%sne
kawa kawa deser
Strona nr 140
kawa
5byt bogate przyj%cie, urz,dzane ponad stan, nie daje
najlepszego *wiadectwa o naszej gospodarno*ci, zwaszcza (e nie
liczba talerzy na stole decyduje o przyjaKni i ludzkiej (yczliwo*ci<
Qniadania i obiady wydawane w czasie o1icjalnyc$ kontakt"w
cec$uje skromno*/ w doborze da6< 4ednak(e powinny one by/
smacznie przyrz,dzone i adnie podane< &a*ciwy dob"r go*ci,
sprawna organizacja, dobrze peniona rola gospodarzy, co wi%cej
kultura domu wszystko to zdecyduje ostatecznie o powodzeniu
przyj%cia<
Podawanie do sto#
Podawanie do stou jest wa(n, czynno*ci, i rzutuje na
przebieg przyj%cia< Adbywa si% ono B niezale(nie od warunk"w B
wedle powszec$nie przyj%tyc$ zasad8
- kolejno*/ podawania uwzgl%dnia pierwsze6stwo go*ci przy
stole< Najpierw zostaj, obsu(eni go*cie starsi, a nast%pnie
modsi, na ko6cu za* gospodarzeM
- podaje si% B z bardzo maymi wyj,tkami B z p"miska<
5apewnia to uwzgl%dnienie indywidualnyc$ gust"w go*ci,
umo(liwiaj,c im wolny wyb"rM
- niczego nie podaje si% bezpo*rednio z r%ki kelnera do r%ki
go*cia< !elner wykorzystuje w swej pracy tac%, talerzyk,
serwetk%M
- podawanie do stou powinno by/ szybkie, cic$e i nie rzucaj,ce
si% w oczy<
&szystkie dania, z wyj,tkiem da6 podzielonyc$ na porcje i
zupy, podaje si% z lewej strony go*cia< &i,(e si% to z tym, (e
przewa(aj,ca wi%kszo*/ ludzi ma sprawniejsz, praw, r%k% i przy
serwowaniu da6 z lewej strony mo(na atwiej ni, manipulowa/<
5 prawej strony go*cia podaje si% dania podzielone na
porcje, zup% oraz nalewa wod%, wino, w"dk%, kaw%, $erbat%,
sowem wszystkie napoje< #alerze po zjedzonym daniu zabiera si%
z prawej strony go*cia, natomiast czyste stawia si% z lewej<
!olejno*/ podawania uwarunkowana jest zasad,
Strona nr 141
pierwsze6stwa< !elnerzy rozpoczynaj, od kobiet siedz,cyc$ po
prawej i po lewej stronie gospodarza< & dalszej kolejno*ci podaj,
innym uczestniczkom przyj%cia, a na ko6cu gospodyni< Nast%pnie
podaj, go*ciowi $onorowemu, pozostaym uczestnikom i na ko6cu
gospodarzowi< & ten spos"b zasada pierwsze6stwa, kt"r,
kierujemy si% rozsadzaj,c go*ci przy stole, b%dzie zac$owana
r"wnie( w czasie podawania do stou<
Rozsadzenie go%i prz" stole
Serwowane podczas *niadania i obiadu potrawy smakuj,
lepiej, je*li st" jest pi%knie nakryty, kelnerzy adnie i szybko
usuguj,, a go*cie s, starannie ubrani i przestrzegaj, regu
obowi,zuj,cyc$ przy stole oraz gdy s, rozsadzeni wedug
$ierarc$ii zajmowanyc$ stanowisk< &szystko to ma wpyw na
podniesienie smaku serwowanyc$ potraw i wytworzenie si%
przyjemnego nastroju<
Rozsadzanie go*ci B to trudne zadanie, wymagaj,ce
znajomo*ci pewnyc$ regu i dokadnego przemy*lenia<
Przyst%puj,c do rozsadzania, ustalamy przede wszystkim miejsce
$onorowe< 5najduje si% ono naprzeciwko okien<
Nast%pnie przyst%pujemy do sporz,dzenia listy
zaproszonyc$ go*ci, kieruj,c si% $ierarc$i, zajmowanyc$
stanowisk< @ista zawiera dwie kolumny< & jednej umieszczamy
nazwiska go*ci, w drugiej B gospodarzy< !olumna go*ci ma np<
numeracj% arabsk,, a gospodarzy B rzymsk,< Im ni(sza cy1ra B tym
wy(sze miejsce przy stole< @ista taka mo(e przedstawia/ si%
nast%puj,co8
9ocie8 9ospoarze8
>mberg 3zikowicz
G< @indman I< 4urek
N< ;erg II< 4abecki
D< 3a$lgren III< .atejko
4< @andberg IJ< .ickiewicz
F< 4a$ansson J< Reszko
JI< .ikoajczyk
Strona nr 142
JII< Rodak
Razem T os"b Razem R os"b
Ag"em G4 os"b
?ospodarz usi,dzie po*rodku dugiego boku stou, by w
ten spos"b mie/ wszystkic$ go*ci w polu widzenia i obserwowa/
prac% obsugi kelnerskiej< Naprzeciwko siebie przeznacza miejsce
g"wnemu go*ciowi< Nast%pny z kolei go*/ zajmie miejsce nr G,
znajduj,ce si% po prawej stronie gospodarza, po lewej za* B go*/
znajduj,cy si% na li*cie pod nr N< Po prawej stronie g"wnego
go*cia usi,dzie wsp"gospodarz nr I, a po lewej nr II<
$ys% 19& RoO' -onorowy si#zi naprz(iwko !ospo#arza
& wypadku, gdy st" jest ustawiony w podkow%, g"wny
go*/ zajmuje miejsce po prawej stronie gospodarza<
$ys% 20& RoO' -onorowy si#zi po prawj stroni !ospo#arza
Strona nr 143
Podczas *niada6 i obiad"w, w kt"ryc$ bior, udzia tylko
m%(czyKni, gospodarz pierwszy wc$odzi do jadalni, pomaga zaj,/
przeznaczone go*ciom miejsce< 4e*li w przyj%ciu bior, udzia
r"wnie( kobiety, stosuje si% dwa inne sposoby rozsadzania< &edug
pierwszego sposobu, kt"ry jest szeroko rozpowszec$niony w
naszym kraju, gospodarze siedz, naprzeciwko siebie, po*rodku
du(szyc$ bok"w stou< 5alet, tego sposobu jest to, (e najstarsi
go*cie znajduj, si% w pobli(u siebie i mog, swobodnie prowadzi/
rozmow%< Praktycznie bior,c, istnieje jeden o*rodek konwersacji,
koncentruj,cy si% w pobli(u miejsca gospodarzy<
&edug drugiego sposobu gospodarze siedz, przy
przeciwlegyc$ ko6cac$ stou, a obok nic$ najstarsi go*cie<
Po*rodku stou zajm, miejsca modsi, kt"rzy w takiej sytuacji
czuj, si% znacznie lepiej< #en spos"b rozsadzenia przyczynia si% do
powstania dw"c$ o*rodk"w konwersacji jeden koncentruje si%
wok" gospodyni, drugi B wok" gospodarza<
Przyst%puj,c do rozsadzania musimy uo(y/ now, list%
go*ci, uwzgl%dniaj,c udzia kobiet< @ista m%(czyzn ma numeracj%
arabsk,, a kobiet B rzymsk,<
:#czy;ni8 Kobiety8
3zikowicz 3zikowicz
G< >mberg I< >mberg
N< @indman II< @indman
D< ;erg III< 4urek
4< 4urek IJ< 4abecka
F< 3a$lgren
T< 4a$ansson
R< 4abecki
E< .atejko
GO< .ickiewicz
5 uo(onej listy wynika, (e przy stole b%dzie ,cznie z
gospodarzem8 GT os"b B GG m%(czyzn i F kobiet<
+ona naczelnego dyrektora >mberga usi,dzie po prawej
stronie gospodarza, a (ona radcy $andlowego @indmana po lewej,
zajmuj,c miejsca I i II< Naczelny dyrektor >mberg usi,dzie po
Strona nr 144
prawej stronie gospodyni, radca @indman po lewej< ;%d, to
miejsca G i N<
$ys% 21& 1rzyka# rozsa#zania !oO(i na spotkaniu towarzyskim% Rospo#arz
si#z0 naprz(iwko si+i* poOro#ku #u,szy(- +ok.w
$ys% 22& 1rzyka# rozsa#zania !oO(i na spotkaniu towarzyskim% Rospo#arz
si#z0 przy prz(iwl!y(- ko3(a(- stou
Kilka #wag
G< Rozsadzanie go*ci w czasie *niada6 i obiad"w o1icjalnyc$
opiera si% na zasadzie pierwsze6stwa, osobistej randze i pozycji
ka(dego uczestnika<
N< ?ospodarze zawsze siedz, naprzeciwko siebie, aby w ten
spos"b mie/ wszystkic$ go*ci w polu widzenia, obserwowa/
prac% obsugi kelnerskiej i w miar% potrzeby dyskretnie
porozumie/ si% ze sob, wzrokiem<
D< & czasie *niada6 i obiad"w, w kt"ryc$ uczestnicz, kobiety i
m%(czyKni, rozsadza si% go*ci na przemian<
4< Starsze6stwo m%(a przec$odzi na (on%< 4e*li m,( zajmie przy
Strona nr 145
stole np< miejsce N, to z reguy (onie przypadnie miejsce II<
F< ?o*ciom zagranicznym przy r"wnyc$ stanowiskac$ przyznaje
si% pierwsze6stwo przed krajowymi<
T< Rozsadzenie go*ci ma du(y wpyw na atmos1er%, st,d te( nie
sadzamy obok siebie os"b, kt"re przebywaj, stale razem<
3otyczy to m%(a i (ony oraz innyc$ czonk"w rodziny< Nie
sadzamy r"wnie( obok siebie ludzi nie darz,cyc$ si% wzajemn,
sympati,<
P< Przyst%puj,c do rozsadzania pami%tamy, aby go*cie mogli
wzajemnie si% porozumie/< Niekiedy zac$odzi potrzeba
posu(enia si% tumaczem< 5ajmuje on zawsze miejsce ni(sze
od miejsca osoby, kt"rej ma tumaczy/< #umacz gospodarza
lub gospodyni siada z ic$ lewej strony<
P#nkt#alne prz"&"%ie B podstawow" o&owi$zek go%i
5aproszenie mo(na przyj,/ lub te( nie, ale z c$wil,
zaakceptowania i poin1ormowania o tym gospodarzy na
zaproszonego spadaj, pewne obowi,zki< 4ednym z nic$ jest
punktualne przybycie< $c,c unikn,/ nieporozumie6, w dniu
przyj%cia jeszcze raz dokadnie czytamy zaproszenie, zwracamy
uwag%, czy jeste*my zaproszeni sami, czy z (on,, o kt"rej godzinie
przyj%cie ma si% rozpocz,/, gdzie si% ono odb%dzie B w mieszkaniu
prywatnym, restauracji, pomieszczeniac$ instytucji<
o maj, robi/ gospodarze, gdy stwierdz,, (e jedna z
zaproszonyc$ par nie przybya- ;%d, czeka/ p" godziny, np< od
godz< NO<OO do godz< NO<DO, jednak nie du(ej, gdy( dalsze
oczekiwanie obra(aoby go*ci, kt"rzy przybyli w okre*lonym
czasie< ?ospodarze postanowi, rozpocz,/ posiek, ale decyduj,c
si% na ten przykry i zarazem konieczny krok B zmuszeni b%d,
docieka/, czy zaproszeni go*cie tylko si% sp"Kni,, czy te( z jakic$*
przyczyn w og"le nie przyjd,<
4e*li gospodarze dojd, do przekonania, (e go*cie si% tylko
sp"Kni, z powodu np< trudno*ci komunikacyjnyc$ i przyb%d,, to
pozostawi, nakrycie, a po rozpocz%ciu posiku gospodarz wyja*ni
przyczyny istnienia wolnyc$ miejsc< 4e*li natomiast dojd, do
wniosku, (e go*cie ci w og"le nie przyjd,, dokonuj, poprawek w
Strona nr 146
planie stou, usuwaj,c dyskretnie nakrycia przeznaczone dla tyc$
go*ci< 3wa wolne miejsca przy stole oznaczaj, w praktyce, (e w
dw"c$ punktac$ b%d, tzw< sabe ogniwa komplikuj,ce
prowadzenie rozmowy< St" z wolnymi miejscami nie wygl,da zbyt
adnie< Powstaje jednak pytanie, co jest lepsze B usuni%cie nakry/
ze stou, czy te( zdecydowanie si% na ic$ pozostawienie- &ydaje
si%, (e nakrycia mo(na usun,/ dopiero wtedy, gdy jest pewno*/, (e
go*cie nie przyjd,< & innym wypadku mo(e powsta/ do*/ przykra
sytuacja, a mianowicie8 wszyscy siedz, przy stole i prowadz,
o(ywion, rozmow%, gdy zjawiaj, si% sp"Knieni go*cie, dla kt"ryc$
ju( nie ma miejsca przy stole< Punktualne przybycie B to
obowi,zek ka(dej osoby bior,cej udzia w przyj%ciu, a naruszenie
tego obowi,zku obra(a gospodarzy, innyc$ go*ci i stawia
wszystkic$ w kopotliwej sytuacji<
5darzaj, si% jednak nieoczekiwane zdarzenia jak np<
zepsucie si% samoc$odu, naga wizyta u c$orego itp< Staramy si%
w"wczas powiadomi/ gospodarzy, aby nas nie oczekiwali<
Sp"Knienie mo(e by/ usprawiedliwione tylko w wyj,tkowyc$
sytuacjac$<
>periti1
Po przybyciu go*ci podaje si% aperiti1 B jaki* cocktail,
wermut wytrawny, campari lub gin z tonikiem, soki B pomidorowy,
grejp1rutowy, do tego paluszki, orzeszki itp< 4e*li *niadanie lub
obiad rozpoczyna si% od zupy Cnie b%dzie przystawkiH mo(na B
obok jednego z wy(ej wymienionyc$ napoj"w alko$olowyc$
poda/ w"dk% i tartinki<
>periti1 trwa GF0NO minut i ma dwa cele8 zaj,/ go*ci,
kt"rzy ju( przybyli i czekaj, na pozostayc$, oraz pobudzi/ apetyt<
St,d te( w czasie aperiti1u nie podaje si% sodkic$ win i soku
pomara6czowego<
Podanie napoj"w bezalko$olowyc$ jest spraw, konieczn,,
gdy( w*r"d zaproszonyc$ go*ci zawsze znajd, si% tacy, kt"rzy ze
wzgl%du na stan zdrowia lub przybycie wasnym *rodkiem
lokomocji musz, zac$owa/ du(, ostro(no*/ w spo(yciu alko$olu<
>periti1 podaje si% z c$wil, przybycia pierwszyc$ go*ci<
Strona nr 147
?ospodarze witaj, przybyyc$, przedstawiaj, tyc$, kt"rzy si% nie
znaj,, nawi,zuj, rozmow% i jednocze*nie ustalaj,, zwaszcza przy
przyj%ciac$ liczniejszyc$, kto przyszed, kogo jeszcze nie ma<
.o(e si% bowiem zdarzy/, (e np< (ona jednego z zaproszonyc$,
wbrew uprzedniej odmowie, zrezygnowaa z planowanego
wyjazdu i nie zawiadamiaj,c gospodarzy, przysza razem z m%(em,
c$ocia( gospodarze nie przewidzieli dla niej miejsca przy stole<
#ylko po dokadnym ustaleniu, (e wszyscy s, ju( obecni i dla
wszystkic$ s, przygotowane miejsca, gospodyni z penym
spokojem mo(e zaprosi/ go*ci do stou<
?ospod"ni zaprasza do sto#
?ospodyni zaprasza do stou kobiety, gospodarz m%(czyzn
i wc$odzi do jadalni ostatni<
Przed wej*ciem do jadalni go*cie zapoznaj, si% z planem
stou, wyo(onym na dobrze widocznym miejscu< Na planie nie
podaje si% tytu"w przed nazwiskiem go*cia, a imi% zaznacza tylko
pierwsz, liter,< #ak np< Pan 4<4ankowski, Pan 7<!owalec< Pani
><4acewicz< &yj,tek od tej zasady mo(na zrobi/ jedynie w
stosunku do go*ci piastuj,cyc$ bardzo wysokie stanowiska<
?o*cie odnajduj, na planie swoje miejsce, nast%pnie
ustalaj,, kto siedzi po prawej stronie i kto po lewej<
Et"kieta stoowa
Siedzie/ musimy nie tylko wygodnie i pewnie, ale i adnie<
Niestety, czasami siedzimy niec$lujnie< .a to miejsce w"wczas,
gdy nasze ko6czyny dolne wysuwamy przed siebie lub zasuwamy
je na nogi krzesa, albo te( r%ce zakadamy za oparcie krzesa<
&*r"d czonk"w rodziny i bliskic$ znajomyc$ mo(na
pozwoli/ sobie na nieco swobodniejszy spos"b siedzenia, ale
kontaktuj,c si% z innymi osobami, nie podpieramy r%k, gowy i nie
zakadamy nogi na nog%< 2waga ta szczeg"lnie dotyczy kobiet,
kt"re nosz, mini< !obieta jednak mo(e, *ciskaj,c lekko kolana,
skrzy(owa/ nogi w okolicy podudzia Cpowy(ej kostekH<
& czasie jedzenia trzymamy r%ce na stole powy(ej
Strona nr 148
przegubu i nie krzy(ujemy n"g< #aki spos"b siedzenia zapewnia
lepsze posugiwanie si% sztu/cami< > okcie- Nie maj, czego
szuka/ na stole<
Po zaj%ciu miejsca przy stole zdejmujemy kartk% z
nazwiskiem, je*li znajduje si% na kieliszku do wina biaego lub na
serwetce i odkadamy na bok< 5 kolei bierzemy serwetk%, kt"ra
su(y do wytarcia ust w czasie posik"w, i rozkadamy j, na
kolanac$< Przed si%gni%ciem po kieliszek ocieramy lekko usta
serwetk,, gdy( np< *lady szminki i tustyc$ plam na brzegu
kieliszka nie budz, uczu/ estetycznyc$< !a(dy trunek obni(a sw,
warto*/ w zetkni%ciu si% z tuszczem< #ak np< piwo traci sw,
pi%kn, pian%<
Przyst%puj,c do jedzenia, bierzemy najpierw sztu/ce
znajduj,ce si% najdalej od talerza, z kolei nast%pne, trzymaj,c si%
zasady B od zewn,trz do wewn,trz< Sztu/ce s, uo(one wedug
kolejno*ci u(ycia<
?ospodarze pragn,, aby go*cie byli zadowoleni i odeszli od
stou najedzeni< 5ac$%caj, wi%c czasem zbyt gorliwie do
spo(ywania potraw, co stwarza do*/ niezr%czn, sytuacj%,
zmuszaj,c, do tumaczenia si%, in1ormowania o swoic$
dolegliwo*ciac$, kopotac$ (o,dkowyc$, przebytyc$ operacjac$<
Nikt jednak nie powinien zapomina/ o istnieniu zasady8 wszystko,
co znajduje si% na stole i co si% podaje, jest przeznaczone dla go*ci,
kt"rzy jedz, i pij, bez specjalnego zac$%cania<
Pierwsza rozpoczyna je*/ gospodyni< 2czestnicy
liczniejszyc$ przyj%/ nie zawsze otrzymuj, serwowane danie w
tym samym czasie< Powstaje pytanie, jak maj, post,pi/ ci, kt"rzy
ju( zostali obsu(eni B solidaryzowa/ si% z innymi, czeka/ i w
rezultacie je*/ zimnego sandacza lub bryzol z pol%dwicy, czy te(
przyst,pi/ do jedzenia, nie zwracaj,c uwagi na s,siad"w-
Post%pujemy w takim wypadku nast%puj,co8 rozpoczynamy je*/,
nie dopuszczaj,c, by podane danie wystygo< ?o*cie, kt"rzy zostali
obsu(eni pierwsi, jedz, nieco wolniej, tak aby wszyscy ko6czyli w
tym samym mniej wi%cej czasie< Niezale(nie od tego, w jakim
czasie go*cie rozpoczynaj, spo(ywanie potraw, m%(czyzna nie
powinien wzi,/ sztu/c"w, zanim nie uczyni, tego s,siadki<
Strona nr 149
6adania gospod"ni
5adania gospodyni s, r"(norakie< 2stala ona menu, a przed
przyj*ciem go*ci in1ormuje obsug% kelnersk,, w jakiej kolejno*ci
b%d, serwowane przygotowane potrawy i dobrane napoje<
5aznajamia ic$ tak(e z list, go*ci i wskazuje, kto powinien by/
najpierw obsu(ony zgodnie z zasad, pierwsze6stwa< ?ospodyni
prowadzi rozmow% z go*/mi i obserwuj,c jednocze*nie kelner"w,
reguluje tempo podawania< & niekt"ryc$ przypadkac$
porozumiewa si% z nimi spojrzeniem< 4e(eli sprawa wymaga
ustnego przekazu, w"wczas czeka, a( kelner zbli(y si% do niej przy
okazji roznoszenia potraw lub nalewania napoj"w< ?ospodyni nie
krytykuje pracy obsugi kelnerskiej wobec go*ci, nie robi te( uwag
w czasie podawania< .o(e si% bowiem zdarzy/, (e kelnerka,
wystraszona surowym spojrzeniem gospodyni, upu*ci na podog%
p"misek z daniem mi%snym< I jeszcze dwie uwagi< ?ospodyni
zawsze zjada ostatnia oraz nie zapomina podzi%kowa/ kelnerom i
innym pracownikom uczestnicz,cym w przygotowaniu przyj%cia<
Pr&n" "k
Niekiedy przy podawaniu win stosuje si% tzw< pr"bny yk<
Przed napenieniem kieliszk"w kelner wlewa kilka kropli do
kieliszka gospodarza w celu sprawdzenia, czy wino jest dobre i ma
odpowiedni, temperatur%< Po skosztowaniu przez niego napoju i
skinieniu gow,, kelner przyst%puje do napeniania kieliszk"w<
5wyczaj ten ma zastosowanie do win stoowyc$ i nie dotyczy np<
w"dki, koniaku, winiaku i innyc$, a korzeniami swymi si%ga
dalekiej przeszo*ci, kiedy to gospodarz pierwszy si%ga po
kieliszek, aby w ten spos"b przekona/ wsp"biesiadnik"w, (e wino
jest dobre i nikt nie zostanie otruty<
Podobnie jak gospodyni rozpoczyna *niadanie lub obiad,
tak gospodarz, podnosz,c kieliszek, daje znak do cz%stowania si%
napojami< ?o*/ nie powinien si%ga/ po kieliszek, zanim nie zrobi
tego gospodarz, kt"remu wa*nie to prawo przysuguje< !orzysta
on jednak ze swyc$ uprawnie6 dopiero wtedy, gdy go*cie
rozpocz%li je*/ podan, potraw%< Po daniu sygnau przez
Strona nr 150
gospodarza go*cie pij, sami, nie czekaj,c na dodatkow, zac$%t%<
Przypomnijmy to, o czym ju( wspomnieli*my wcze*niej, (e
kieliszki z winem trzymamy za n"(k%, a nie za kielic$<
!ieliszki do koniaku napenia si% tylko nieznaczn, ilo*ci,
tego zocistego trunku< !oniak lubi temperatur% pokojow,, st,d
ju( #alleyrand, minister spraw zagranicznyc$ Napoleona, pisa8
'obejmuje si% kieliszek doni,, tak by pyn podgrza si% do
temperatury ciaa ludzkiego, i porusza si% kielic$ lekkim, kolistym
ruc$em< & ten spos"b koniak wydaje z siebie wspaniay aromat<
&tedy podnosi si% kielic$ do wysoko*ci ust, wdyc$a g%boko<
odstawia na st" i<<< wszczyna rozmow% na temat bukietu, koloru i
cudownyc$ wa*ciwo*ci tego boskiego trunku)< #rudno
#alleyrandowi odm"wi/ racji<<<
& wielu *rodowiskac$ istnieje brzydki zwyczaj
przymuszania do picia, zwyczaj g%boko zakorzeniony, si%gaj,cy w
dalek, przeszo*/< #ymczasem ka(dy pije tyle, ile c$ce, wedug
wasnyc$ mo(liwo*ci< Nikt z uczestnik"w przyj%cia nie powinien
by/ poddany przymusowi towarzyskiemu< 5muszanie do picia jest
niew,tpliwie dowodem maego zainteresowania osob, i skutkami,
kt"re nadmiar spo(ytego alko$olu mo(e spowodowa/<
3olewanie napojw
3obre obyczaje m"wi,, (e nie dolewa si% do kieliszka, je*li
nie zosta on cakiem opr"(niony B w praktyce jednak jest inaczej<
Po prostu B dolewa si%< &a*ciciel kieliszka mo(e powiedzie/8
'3zi%kuj%, prosz% tylko troc$%) lub8 '3zi%kuj%, wi%cej nie pij%,
poprosz% o wod% mineraln,)< +yczenie go*cia powinno by/
uwzgl%dnione< Niekiedy jednak bywa inaczej< 5ostanie napeniony
cay kieliszek< zy nale(y go opr"(ni/- Nie< bo ka(dy pije, ile
c$ce< 4e*li wznoszony jest toast, go*/ podnosi kieliszek i po
zamoczeniu ust odstawia trunek< Adc$odz,c od stou, jedni go*cie
pozostawiaj, kieliszki raczej opr"(nione, a inni tylko cz%*ciowo
lub ledwo napocz%te< I wszystko jest w nale(ytym porz,dku< Nikt
nie powinien udawa/, (e pije<
Strona nr 151
Roz!owa prz" stole
3obrze uo(one menu, odpowiednio dobrane napoje,
poprawne rozsadzenie go*ci, pi%kna dekoracja stou oraz ujmuj,ca
postawa gospodarzy maj, du(y wpyw na wytworzenie si%
przyjemnej atmos1ery< &szystko to wymaga wysiku ze strony
gospodarzy< > go*cie- ?o*cie r"wnie( wnosz, sw"j wkad,
wyra(aj,cy si% m<in< w nawi,zywaniu i podtrzymywaniu
o(ywionej, interesuj,cej rozmowy<
& czasie prowadzenia konwersacji dziaaj, na nas wra(enia
suc$owe i wzrokowe B czowieka m"wi,cego nie tylko syszymy,
ale i widzimy, znajduje si% on w polu widzenia wszystkic$
suc$aj,cyc$, zajmuje centralne miejsce< 3latego te( nie jest
spraw, oboj%tn, jego ubi"r, uczesanie, mimika, gestykulacja,
postawa< ec$y zewn%trzne czowieka m"wi,cego mog,
przyci,ga/ wzrok, budzi/ przyjemne uczucia, koncentrowa/
uwag%, zac$%ca/ do suc$ania tego, co m"wi< ;rak smaku w
doborze poszczeg"lnyc$ cz%*ci garderoby, ponury wyraz twarzy,
monotonny lub podniesiony gos, zbyt (ywa gestykulacja irytuj,
suc$aj,cyc$, odpyc$aj, wzrok, co niew,tpliwie osabia pozycj%
m"wi,cego, zmniejsza zainteresowanie jego wypowiedzi,< &ygl,d
zewn%trzny czowieka jest jednym z czynnik"w sprzyjaj,cyc$
prowadzeniu rozmowy<
3rugim czynnikiem uatwiaj,cym rozmow% jest kontakt,
wi%K rozmawiaj,cyc$ ze sob, partner"w< !ontakt jest
utrzymywany za pomoc, wra(e6 suc$owyc$ i wzrokowyc$, st,d
te( ludzie rozmawiaj,cy patrz, na siebie< ."wca wygaszaj,cy
toast raz po raz spogl,da na suc$aj,cyc$, aby utrzyma/ z nimi
kontakt wzrokowy< ;rak takiego kontaktu osabia wi%K mi%dzy
m"wi,cym i suc$aj,cym, a czytany toast nie budzi wi%kszego
zainteresowania<
Podczas *niada6 i obiad"w, w kt"ryc$ bierze udzia
nieliczne grono os"b, rozmowa jest zazwyczaj wsp"lna, natomiast
w czasie przyj%/ du(yc$, cz%sto z udziaem kobiet i m%(czyzn,
odbywa si% p"gosem w kr%gu najbli(szyc$ s,siad"w< &
przyj%ciac$ wsp"lnyc$ ka(dy m%(czyzna przyjmuje jakby rol%
reprezentanta gospodarza i po*wi%ca uwag% przede wszystkim
kobiecie siedz,cej po prawej stronie, prowadzi interesuj,c,
Strona nr 152
rozmow% i stara si% by/ jej pomocny w miar% potrzeby< o pewien
czas nawi,zuje r"wnie( rozmow% z s,siadk, z lewej strony i z
naprzeciwka<
Stara zasada angielska nakazywaa, aby go*/ w czasie
spo(ywania zupy prowadzi rozmow% z s,siadk, z prawej strony,
przy daniu rybnym B z lewej, nast%pnie ponownie z s,siadk, z
prawej itd< >nglicy, mimo i( s, narodem konserwatywnym, nie
przestrzegaj, ju( tej zasady, niemniej nadal uwa(aj,, (e
konwersacja jest bardzo istotnym elementem ka(dego przyj%cia<
z%sto si% m"wi8 'obiad si% uda, nastr"j by wy*mienity)<
5adecydowaa o tym postawa gospodarzy, jak r"wnie( go*ci, ic$
aktywny udzia w rozmowie<
Niezale(nie od celu przyj%cia, rozmowa przy stole ma z
zasady c$arakter og"lny< #oczy si% przede wszystkim wok" takic$
temat"w, jak teatr, 1ilm, muzyka, literatura, wystawy, turystyka,
motoryzacja, sport, nowo*ci wydawnicze, a wi%c tego
wszystkiego, co wc$odzi w zakres wyksztacenia og"lnego<
Przyjemnym uzupenieniem s, anegdoty b%d,ce ilustracj,
omawianyc$ temat"w<
&*r"d wymienionyc$ temat"w zabrako sowa B pogoda<
zy(by*my w og"le nie powinni porusza/ tego tematu- Na og"
unika si% m"wienia o pogodzie< ;ywaj, jednak sytuacje, kiedy
mo(e ona by/ naturalnym wst%pem do dalszej konwersacji< I tak
np< przyc$odzimy na przyj%cie o okre*lonej godzinie< Pada deszcz,
zimno, 1atalna pogoda< Po przekroczeniu progu wymieniamy kilka
zada6 na ten temat i z kolei m"wimy o skutkac$, jakie mog,
spowodowa/ ci,ge deszcze< Rozmowa na temat pogody uatwia
rozpocz%cie dialogu< & dalszej jednak kolejno*ci powinni*my
przej*/ do innyc$ powa(niejszyc$ temat"w B o czym nie m"wimy-
Przede wszystkim nie wypowiadamy si% ujemnie o organizacji
przyj%cia, doborze go*ci, nie krytykujemy jedzenia, ale te( nie
c$walimy, je*li nie byo najlepiej przygotowane< & rozmowie
pozytywnie wyra(amy si% o ludziac$, kt"rzy nie s, obecni,
unikamy wypowiadania negatywnyc$ opinii, kieruj,c si% zasad,8
'A osobac$ trzecic$ m"wimy tylko to, co mogliby*my powiedzie/
w ic$ obecno*ci)<
Przy stole nie poruszamy temat"w dra(liwyc$,
Strona nr 153
kontrowersyjnyc$, kt"re mog, nawet interesuj,c, rozmow%
przeksztaci/ w dyskusj% prowadz,c, do r"(nicy zda6 i z kolei do
u(ycia takic$ zwrot"w, jak 'nieprawda), 'nie ma pan racji) itp<
Nawet wtedy, gdy nie c$cemy si% zgodzi/ ze zdaniem rozm"wcy,
mo(emy powiedzie/ to delikatnie, np<8 '$ciabym wskaza/ na
takie i takie sprawy, podkre*li/ niekt"re szczeg"y)<
Nie prowadzimy te( rozm"w o c$arakterze naukowym,
je*li wiemy, (e przynajmniej cz%*/ obecnyc$ nie jest w stanie
podj,/ tematu< ?o*cie nie lubi, suc$a/ wykadu, nie mog,c doda/
od siebie kilku s"w< Prowadz,c konwersacj%, unikamy m"wienia o
sobie i swoic$ osi,gni%ciac$, bo ludzie przyjmuj, to jako przejaw
zarozumialstwa, nie poruszamy tak(e wasnyc$ trosk, kopot"w,
dolegliwo*ci c$orobowyc$, gdy( osoby uczestnicz,ce w
przyj%ciac$ nie mog, by/ powiernikami, przed kt"rymi mo(na si%
wy(ali/< 5nane s, dowcipy o pro1esorze medycyny, kt"ry na
pro*b% s,siadki o rad% w pewnyc$ sc$orzeniac$ odpowiada
dowcipnie8 'Prosz% si% rozebra/, zbadam), albo udzielaj,c
odpowiedzi zaznacza, (e w nast%pnym dniu prze*le rac$unek<
Nawi,zanie i prowadzenie rozmowy bywa czasami do*/
trudne, zwaszcza z osobami nieznajomymi i maom"wnymi<
5darzaj, si% r"wnie( osoby zbyt gadatliwe, kt"re cay czas
opowiadaj, rzeczy ciekawe i mniej ciekawe< & czasie przyj%/
staramy si% interesuj,co m"wi/, ale tak(e suc$a/, bo przecie( nasi
s,siedzi c$cieliby r"wnie( co* ciekawego powiedzie/<
Prowadzenie rozmowy B to umiej%tno*/, kt"r, si% zdobywa
w dziaalno*ci su(bowej oraz w kontaktac$ towarzyskic$<
Qwiadczy ona o naszej inteligencji i kulturze osobistej<
Niestety, niekt"rzy go*cie o tym obowi,zku zapominaj,, bo
zamiast podtrzymywa/ dialog z s,siadami, kad, na stole tele1ony
kom"rkowe i prowadz, rozmowy w banalnyc$ sprawac$< 5amiast
rozmowy przy stole, b%d,cej B jak ju( wspomnieli*my B wa(nym
elementem spotkania towarzyskiego, rozpoczyna si% zabawa z
tele1onem< 4e*li zac$odzi konieczno*/, co si% rzadko zdarza,
zatele1onowania w wa(nej sprawie, go*/ zwraca si% do gospodarza
o pozwolenie< Inaczej psuje si% atmos1er%, nad kt"r, pieczoowicie
pracuj, gospodarze< #ego rodzaju post%powanie narusza reguy
dobrego wyc$owania<
Strona nr 154
Toast"
Nieod,cznym elementem *niada6 i obiad"w, zwaszcza
uroczystyc$, s, toasty< & niekt"ryc$ *rodowiskac$
rozpowszec$niony jest zwyczaj wygaszania ic$ w r"(nym czasie,
nawet wtedy, gdy na st" zostao podane gor,ce danie< Praktyka
taka powoduje, (e 'strawa duc$owa) odbywa si% kosztem
smacznie przygotowanyc$ da6< ?o*cie znajduj, si% pod dziaaniem
dw"c$ bodKc"w B toastu i stoj,cego na stole dania< #en ostatni
bodziec jest cz%sto silniejszy, zainteresowanie bowiem potrawami
bywa czasami wi%ksze ni( toastem< Powstaje jakby 'sprzeczno*/
interes"w) mi%dzy go*/mi z jednej strony, a wygaszaj,cymi toast
z drugiej<
#oasty nie powinny by/ wygaszane przed zjedzeniem
przystawki i zupy oraz w czasie spo(ywania poszczeg"lnyc$
potraw< Pierwszy zawsze zabiera gos gospodarz i stoj,c wygasza
toast< &ita on go*ci, a w szczeg"lno*ci go*cia $onorowego, jego
ma(onk% i pragn,c ic$ u$onorowa/, wymienia z nazwiskaM wita te
osoby, kt"re towarzysz, go*ciowi $onorowemu lub przyszy po
raz pierwszy< Niekiedy przemawiaj, i wznosz, toasty poza
gospodarzem i go*ciem $onorowym B jeszcze inni uczestnicy, s,
one r"wnie( wygaszane mi%dzy daniami<
& toa*cie mog, by/ zawarte uwagi dotycz,ce wzajemnyc$
stosunk"w, rezultat"w przeprowadzonyc$ rozm"w oraz 1akty z
(ycia, wspomnienia, anegdoty< Najlepszy toast to niew,tpliwie
toast kr"tki< Adpowiada go*/ $onorowy, dzi%kuj,c za zaproszenie,
przyjemn, atmos1er%, ustosunkowuje si% do wypowiedzi
gospodarza, pije zdrowie gospodarzy<
#oasty ko6cz, si% przewa(nie sowami8 'Pragn% wznie*/
toast za<<<) w tym momencie jest ju( nalany szampan i
przemawiaj,cy tr,ca si% kieliszkiem z najbli(szymi s,siadami,
przebiega wzrokiem po wszystkic$ go*ciac$, pije yk, stawia
kieliszek na st" i siada< 5 kolei tr,caj, si% kieliszkami go*cie
siedz,cy obok siebie< Nie tr,camy si% kieliszkami, je*li znajduje si%
w nic$ resztka napoju< Przypomnijmy toast mo(na wznie*/
szampanem lub innym winem, ale nie w"dk,< &ygaszaj,c toast,
staramy si% utrzyma/ kontakt ze wszystkimi i dlatego wzrok nasz
nie mo(e by/ przez cay czas skierowany na jedn, osob%<
Strona nr 155
& czasie wygaszania toast"w uczestnicy przyj%cia
wstrzymuj, si% od rozmowy i uwa(nie suc$aj,, nie okazuj,c
mimik, twarzy aprobaty lub dezaprobaty< Praca obsugi kelnerskiej
w tym czasie jest ograniczona do niezb%dnego minimum, aby nie
przeszkadza/ przemawiaj,cemu i nie rozprasza/ uwagi
suc$aj,cyc$<
#oasty kr"tkie, dobrze przygotowane i wygoszone, nie
pozbawione $umoru, stanowi, duc$ow, straw%, podnosz, nastr"j,
s, wa(nym uzupenieniem *niadania i obiadu< &arto w tym miejscu
wspomnie/, w jaki spos"b uczestnicz, w toa*cie go*cie, kt"rzy nie
pij, alko$olu< Istnieje u nas nieelegancki zwyczaj wymuszania na
go*ciac$, poprzez wznoszenie toast"w, picia alko$olu i to do dna<
> to za zdrowie gospodarzy, a to za zdrowie go*ci, a nazajutrz
tego zdrowia niekiedy brakuje< #oasty oczywi*cie s, elementem
kultury stoowej< Asoby niepij,ce nie odmawiaj, spenienia toastu,
co wcale nie znaczy, (e musz, wypi/< &ystarczy, (e podnios,
kieliszek, i w ten spos"b uczestnicz, w toa*cie<
6ako5%zenie posik#
?ospodyni ko6czy jedzenie ostatnia< Po porozumieniu si%
wzrokiem z gospodarzem i upewnieniu si%, (e wszyscy ju( zjedli,
skada serwetk% i w ten spos"b daje znak, (e posiek jest
zako6czony< Id,c za przykadem gospodyni, go*cie kad, serwetk%
na st" z lewej strony talerza< Nie skadaj, jej tak starannie, jak
bya uo(ona przed u(yciem, ale te( nie pozostawiaj, w nieadzie<
?ospodyni nie spieszy si% jednak z powstaniem, c$c,c w ten
spos"b umo(liwi/ zako6czenie rozmowy, dopalenie papierosa,
dopicie znajduj,cego si% w kieliszkac$ napoju< 3opijanie
kieliszk"w w po*piec$u, w momencie wstawania, nie nale(y do
dobryc$ obyczaj"w<
Kawa
Po wyj*ciu z jadalni jedni zajmuj, miejsca przy stolikac$,
inni przez jaki* czas stoj,, c$c,c rozprostowa/ nogi po
stosunkowo dugim siedzeniu< 2czestnicy przyj%cia, kt"rzy
Strona nr 156
siedzieli obok siebie w jadalni, usiuj, znaleK/ sobie inne
towarzystwo przy kawie< ?ospodarz stara si% by/ w pobli(u go*cia
$onorowego, gospodyni B w towarzystwie jego ma(onki< Po
pewnym czasie gospodarze podc$odz, do go*ci siedz,cyc$ przy
innyc$ stolikac$, c$c,c w ten spos"b okaza/ szacunek dla
wszystkic$ zaproszonyc$ i umo(liwi/ zmian% miejsc, co wywiera
dodatni wpyw na o(ywienie rozmowy<
!awa jest aromatycznym zako6czeniem posiku< 3o kawy
nie podaje si% ciast, tort"w, ale mog, si% znaleK/ czekoladki<
!aw% mo(na pi/ stoj,c< Podawanie jej rozpoczynamy od
ma(onki go*cia $onorowego i nast%pnie przec$odzimy do innyc$
uczestniczek znajduj,cyc$ si% w pobli(u< & dalszej kolejno*ci
podajemy kaw% go*ciowi $onorowemu i pozostaym uczestnikom<
4e*li przyj%cie obsuguje kilku kelner"w, to podawanie kawy
odbywa si% nieco inaczej< 4eden z nic$ rozpoczyna podawanie od
go*cia $onorowego, a drugi od jego ma(onki<
3o kawy podaje si% winiak, likier i w dalszej kolejno*ci
takie napoje, jak np< sok pomara6czowy<
&arto przypomnie/ jeszcze, (e8 kawy dolewamy tylko
w"wczas, gdy 1ili(anka jest ju( pustaM winiaki s, z zasady
przeznaczone dla m%(czyzn, likiery B dla kobietM w czasie kawy nie
podajemy napoj"w, kt"re byy podane przed lub w czasie posiku<
3otyczy to wermut"w, w"dki, ginu i campari z tonikiem<
Poegnanie
Po kawie, niezale(nie od tego, czy bya ona podana w
innym pomieszczeniu, czy te( przy stole w jadalni, inicjatyw%
powstania i po(egnania si% podejmuje go*/ $onorowy, wyc$odz,c
z zao(enia, (e dom gospodarzy trzeba opu*ci/ nie za wcze*nie i
nie za p"Kno< 4e*li obiad rozpocznie si% o godz< NO<OO, najstarsi
go*cie po(egnaj, si% okoo godz< ND<OO< 3obry nastr"j cz%sto
zatrzymuje go*ci na nieco du(ej< 4est to niew,tpliwie jedna z
oznak *wiadcz,cyc$ o udanym przyj%ciu< S, jednak go*cie, kt"rzy
(egnaj, si% zbyt wcze*nie, w momencie (ywej rozmowy i
najlepszego samopoczucia innyc$ go*ci< Powoduje to niekiedy
niekorzystn, zmian% nastroju, a nawet opuszczenie przyj%cia przez
Strona nr 157
pozostayc$ uczestnik"w<
5darza si%, (e go*/ zmuszony jest wcze*niej opu*ci/
przyj%cie ze wzgl%du na inne obowi,zki< 2przedza gospodyni% o
swym zamiarze w momencie przyj*cia i w odpowiednim czasie
wyc$odzi niepostrze(enie, pokoniwszy si% jedynie gospodarzom<
Apuszczaj,c przyj%cie go*cie (egnaj, si% z innymi
uczestnikami, gospodyni, i gospodarzem< 4e*li jednak w *niadaniu
lub obiedzie bierze udzia du(a liczba go*ci, nie ma obowi,zku
po(egnania si% ze wszystkimi< &ystarczy w zupeno*ci u*cisn,/
do6 tyc$ uczestnik"w, z kt"rymi si% prowadzio rozmow%, no i
oczywi*cie po(egna/ si% z gospodarzami< &yc$odz,c z licznego
przyj%cia, staramy si%, by nie zwraca/ na siebie uwagi i nie
przeszkadza/ innym uczestnikom, kt"rzy pragn, jeszcze pozosta/ i
kontynuowa/ rozpocz%t, rozmow%<
Adc$odz,c go*cie dzi%kuj, za zaproszenie, go*cinno*/,
dobry nastr"j, a gospodarze za przyj%cie zaproszenia<
Podzi%kowanie wyra(one przy po(egnaniu si% z
gospodarzami jest wystarczaj,ce< Przy najbli(szym spotkaniu
wspominamy miy wiecz"r i raz jeszcze dzi%kujemy< #ele1oniczne
podzi%kowanie mo(e mie/ miejsce tylko w przypadku
utrzymywania bardzo bliskic$ stosunk"w<
aj%z)stsze #%("&ienia
GH Spo(ywaj,c serwowane potrawy, poc$ylamy zbyt nisko gow%
nad stoem, zbli(aj,c j, do talerza< #ymczasem powinni*my
siedzie/ prosto< Posuguj,c si% sztu/cami, przenosimy potrawy
do ust, a nie odwrotnie<
NH Przerywaj,c jedzenie, odkadamy sztu/ce tak, (e cz%*ciowo
znajduj, si% na talerzu, a cz%*ciowo na stole< 5apominamy
jednak, (e wzi%te do r,k sztu/ce nie powinny wi%cej dotyka/
obrusa< Sztu/ce w przerwie jedzenia krzy(ujemy na talerzu, a
po zako6czeniu B kadziemy r"wnolegle na talerzu<
DH !ieliszki z winem trzymamy za kielic$< Powinni*my jednak
ujmowa/ je za n"(k%<
4H ?owy nie wspieramy na okciac$< R%ce trzymamy na stole
oparte *rodkiem stawu przedokciowego<
Strona nr 158
FH ?orliwe zac$%canie do picia alko$olu jest brzydkim zwyczajem
i *wiadczy o braku zainteresowania innym czowiekiem< !a(dy
spo(ywa alko$ol wedug wasnyc$ mo(liwo*ci i upodoba6<
TH &ygaszanie toast"w w czasie, gdy na stole znajduje si% gor,ce
danie< #oasty wznosi si% mi%dzy daniami< #ymczasem r"(nie
bywa<
PH Interesowanie si% zawarto*ci, kieliszk"w s,siad"w, co si%
wyra(a w powiedzeniu8 '4ak to, nie wypie* zdrowia 4acka-),
nie *wiadczy najlepiej o naszej kulturze przy stole<
RH Arganizowanie toast"w 'regionalnyc$) i tr,canie si%
kieliszkami, w kt"ryc$ znajduje si% w"dka lub resztka jakiego*
alko$olu, budzi zdumienie u dbaj,cyc$ o wa*ciwe zac$owanie
si% przy stole uczestnik"w spotkania<
EH ?ospodyni rozpoczyna jedzenie i ko6czy ostatnia< 3o*/ cz%sto
jednak o tym si% zapomina<
GOH ;utelka i okie/ nie maj, czego szuka/ na stole<
GGH Poprawianie wos"w, pudrowanie twarzy, szminkowanie ust
odbywa si% w garderobie, a nie przy stole<
GNH ?ospodyni stara si%, by serwowane potrawy smakoway
go*ciom< Po co wi%c zac$%ta wyra(ana zwrotem 'smacznego)<
&arto z tej praktyki zrezygnowa/<
Co%ktail0part"
ocktaile s, przyj%ciami odbywaj,cymi si% na stoj,co, ic$
organizacja nie wymaga wielu zabieg"w< .og, one by/ mae,
licz,ce jednak nie mniej ni( NO0DO os"b<
ocktaile urz,dzamy w godzinac$ popoudniowyc$, a
trwaj, dwie godziny B od GT<OO do GR<OO, GP<OO do GE<OO, GR<OO
do NO<OO, mi%dzy g"wnymi posikami, tj< w porze, kiedy nie
odczuwa si% jeszcze godu< Akre*la to oczywi*cie c$arakter
pocz%stunku<
Istotn, cec$, cocktailu jest powstawanie i rozpadanie
grupek os"b, co stwarza dogodne warunki do zawierania
znajomo*ci<
Przyst%puj,c do organizacji cocktailu, usuwamy z
pomieszcze6 kanapy, 1otele i krzesa< 4e*li tego nie zrobimy, cz%*/
Strona nr 159
go*ci usi,dzie, a cz%*/ b%dzie staa, powstan, dwie grupy
'lepszyc$) i 'gorszyc$)< 4edynie dla go*ci w starszym wieku i
znajduj,cyc$ si% w niedyspozycji, zostawiamy kilka miejsc
siedz,cyc$< Nie usuwamy natomiast sto"w, szczeg"lnie
mniejszyc$, a nawet staramy si% zwi%kszy/ ic$ liczb%< Na stoac$ i
stolikac$ postawione b%d, p"miski z kanapeczkami, sodycze,
wyroby tytoniowe oraz kilka popielniczek< Stoliki wykorzystuj,
r"wnie( go*cie, odstawiaj, na nie kieliszki i szklanki, kt"re z kolei
kelnerzy mo(liwie szybko odnosz, do kuc$ni<
Po%z)st#nek
Na tym przyj%ciu, jak sama nazwa wskazuje, dominuj,
napoje, a w szczeg"lno*ci r"(nego rodzaju cocktaile< Poza
cocktailami podajemy w$isky z wod, sodow,, gin z tonikiem,
campari z tonikiem, wermuty< .o(e by/ r"wnie( podane piwo,
zwaszcza latem< > w"dka- ocktail B to przyj%cie skromne,
tymczasem w"dka jest mocnym napojem alko$olowym< Nietrudno
z tego wyci,gn,/ wniosek, (e nap"j ten nie pasuje na przyj%ciu
cocktailowym i jedynie w krajac$ o surowym klimacie mo(e by/
akceptowany< Apr"cz napoj"w alko$olowyc$ nie powinno
zabrakn,/ tak(e bezalko$olowyc$, takic$ jak sok porzeczkowy,
pomara6czowy, pomidorowy<
3obieraj,c napoje, pami%tamy o og"lnyc$ zasadac$8 napoje
wytrawne s, bardziej popularne ni( sodkieM latem kadziemy
akcent na napoje orzeKwiaj,ce, zim, na cocktaile alko$olowe<
Napoje s, roznoszone na tacac$< #ace drewniane lub,
plastikowe przykrywa si% bia, serwetk,<
ocktaile odbywaj, si% po dziennym i przed wieczornym
posikiem, nie zac$odzi wi%c potrzeba cz%stowania zimnymi i
gor,cymi potrawami< Podaje si% mae kanapeczki z szynk,,
sardynkami, serem, og"rkami, pomidorami oraz kawaeczki sera,
1rytki, gor,ce kulki z mi%sa, par"weczki, serniczki i inne
smakoyki<
& czasie cocktailu go*cie stoj,, trzymaj,c w lewym r%ku
szklank% lub kieliszek< 4edni witaj, si%, inni (egnaj,< & tyc$
warunkac$ podawane kanapeczki, serniczki, kulki z mi%sa itd<
Strona nr 160
musz, by/ na tyle mae, by mo(na je byo wzi,/ na raz do ust< 3la
ka(dego go*cia przygotowujemy przeci%tnie po R0GO kanapeczek,
kulek z mi%sa i itp<
4esz%ze kilka pro&le!w
Planuj,c urz,dzenie cocktailu, wysyamy zaproszenia na
GO0GN dni przed terminem< & zaproszeniac$ podajemy czas
trwania, np< od GT<OO do GR<OO, od GP<OO do GE<OO i najcz%*ciej nie
(,damy od zaproszonego odpowiedzi potwierdzaj,cej obecno*/<
Na zaproszeniu nie piszemy, jaki obowi,zuje str"j, gdy( wiadomo,
(e na przyj%cia popoudniowe wkada si% ubranie wizytowe Ctnu
# Bill, in;ormalH lub spacerowe< Przyj%cie cocktailowe nie
wymaga od kobiety specjalnego stroju< !a(da modna,
dostosowana do sezonu sukienka lub kostiumik w peni si% do tego
nadaje<
5aproszeni przyc$odz, w granicac$ okre*lonego czasu,
niekoniecznie punktualnie, i przebywaj, zale(nie od mo(liwo*ci<
i,gle przyc$odzenie i wyc$odzenie zaproszonyc$ wymaga od
gospodarzy, aby cay czas znajdowali si% w pobli(u wej*cia i mogli
powita/, a nast%pnie po(egna/ go*ci< ?ospodarz stoi pierwszy,
obok niego gospodyni< Szanuj,c ustalony przez organizator"w
porz,dek, go*cie witaj, si% z gospodarzem, a nast%pnie z
gospodyni,< Adc$odz,c (egnaj, si% z gospodyni,, a nast%pnie
gospodarzem B w czasie wolnym od powita6 i po(egna6
gospodarze, nie oddalaj,c si% od drzwi wej*ciowyc$, nawi,zuj,
kontakt z go*/mi i czuwaj, nad przebiegiem przyj%cia<
Podczas cocktaili nie ma w zasadzie przem"wie6, czasami
jednak gospodarz pragnie powiedzie/ kilka s"w, np< z okazji
wr%czenia odznaczenia, nagrody, po(egnania< Najbardziej
odpowiednim momentem jest czas po upywie DO04O minut od
rozpocz%cia przyj%cia, wtedy bowiem jest najwi%cej go*ci<
5apraszaj,c na *niadanie i obiady, d,(ymy do tego, aby
wszyscy mniej wi%cej do siebie pasowali< Nie kierujemy si% t,
zasad, przy cocktailac$< Po prostu zapraszamy go*ci zajmuj,cyc$
bardzo wysokie stanowiska i du(o skromniejsze, w podeszym
wieku i du(o modszyc$< Na cocktail zapraszamy znacznie wi%cej
Strona nr 161
go*ci ni( na to pozwalaj, mo(liwo*ci lokalowe, wyc$odz,c z
zao(enia, (e stosunkowo du(o go*ci z r"(nyc$ powod"w nie
przyjdzie, jak r"wnie( nie wszyscy zaproszeni b%d, uczestniczy/ w
przyj%ciu w tym samym czasie< &ielu go*ci przyc$odzi na cocktail
nieco p"Kniej, a wi%c np< nie o GP<OO, ale o GP<GF, GP<DO< Przybycie
jednak p"Kniejsze i zbyt wczesne wyj*cie bez wyja*nienia mo(e
dotkn,/ gospodarzy<
?o*cie nie powinni pozostawa/ poza okre*lon, w
zaproszeniu godzin%, gospodarze bowiem s, zm%czeni dugim
staniem i czekaj, na c$wil% wytc$nienia<
Strona nr 162
Prz"j)%ia pr"watne
Kola%ja
!olacja prywatna, w odr"(nieniu od *niadania i obiadu
o1icjalnego, c$arakteryzuje si% nast%puj,cymi cec$ami8
G< ?o*ci zaprasza si% osobi*cie lub tele1onicznie<
N< .enu jest na og" skromne, skada si% z kilku da6<
D< St" jest udekorowany do*/ prosto, a zastawa stoowa
niewyszukana<
4< @iczba go*ci jest maa, cz%sto ogranicza si% do G0D par<
F< ?o*cie mog, by/ zaproszeni nieco wcze*niej, np< ju( na godz<
GR<OO lub GR0DO<
T< str"j zale(y od miejscowyc$ zwyczaj"w< Najcz%*ciej jednak
obowi,zuje ubranie wizytowe lub spacerowe<
P< Podawanie do stou odbywa si% bez obsugi kelnerskiej<
2wagi odnosz,ce si% do *niada6 i obiad"w o1icjalnyc$
dotycz, na og" kolacji prywatnyc$< S, one jednak urz,dzane w
innyc$ warunkac$ i wymagaj, specy1icznyc$ rozwi,za6< 3otyczy
to zwaszcza zaproszenia go*ci, przygotowania pocz%stunku i jego
organizacji<
Strona nr 163
6aproszenie go%i
!olacje prywatne nie wymagaj, zaproszenia na pi*mie,
albowiem tyc$ kilka par mo(na zaprosi/ osobi*cie lub
tele1onicznie, co z reguy nast%puje FBT dni przed przyj%ciem0
zaprasza/ mo(e w imieniu obojga i gospodarz, i gospodyni, przy
czym gospodyni zwraca si% do kobiety, gospodarz do m%(czyzny<
AdpowiedK r"wnie( przekazujemy tele1onicznie lub osobi*cie<
zapraszaj,c podajemy wszystkie potrzebne in1ormacje8
kiedy, gdzie, o kt"rej godzinie, jaka b%dzie 1orma przyj%cia<
&ydaje si%, (e mo(na p"j*/ dalej in1ormuj,c, kogo si% jeszcze
przewiduje zaprosi/< .a to du(e znaczenie, mo(e bowiem
wzbudzi/ rado*/ u zaproszonyc$, (e b%d, mieli okazj% sp%dzi/
przyjemnie wiecz"r z osobami zaprzyjaKnionymi, z kt"rymi dawno
ju( si% nie widzieli, albo te( pod r"(nymi pozorami uc$yli/ si% od
uczestnictwa, nie c$c,c si% spotka/ z osob,, do kt"rej nie (ywi,
specjalnej sympatii< Przekazanie in1ormacji o obecno*ci innyc$
go*ci ma r"wnie( pewne znaczenie dla kobiety, kt"ra wiedz,c o
tym, (e si% znajdzie w wi%kszym towarzystwie, postara si% lepiej,
'dostojniej) prezentowa/<
4e*li zapraszamy np< na godz< GE<OO, to go*cie powinni
pojawi/ si% w uzgodnionym czasie< !a(de sp"Knienie obra(a
gospodarzy i pozostayc$ go*ci< > czy dobrze *wiadczy o kulturze
osobistej os"b sp"Kniaj,cyc$ si%- 5aproszenie mo(e jednak
brzmie/ inaczej8 'Prosz% przyj*/ mi%dzy godz< GR<OO a GR<DO)<
Aznacza to, (e gospodarze przewiduj, p" godziny na zebranie si%
go*ci i w tym czasie podadz, aperiti1< 4est to praktyczna 1orma
zaproszenia, umo(liwia bowiem przezwyci%(enie trudno*ci
komunikacyjnyc$< 2dzielenie odmownej odpowiedzi na
zaproszenie nie jest przyjemne, ale nie uwacza gospodarzom<
.o(na zwr"ci/ si% z zaproszeniem na nast%pne spotkanie< 4e*li i
tym razem odpowiedK b%dzie negatywna, to nale(y dobrze si%
zastanowi/, czy wypada z tak, propozycj, wyst,pi/ po raz trzeci<
Nie musimy od razu odpowiada/ na zaproszenie, zwaszcza
gdy nie jeste*my pewni, czy rzeczywi*cie b%dziemy w stanie z
niego skorzysta/< Adpowiadamy po prostu8 '3zi%kuj%, musz%
porozumie/ si% z (on,, sprawdzi/ swoje zaj%cia w kalendarzu)<
Adpowiedzi jednak udzielamy nie zwlekaj,c, mo(liwie najszybciej<
Strona nr 164
Nie powinni*my przyjmowa/ zaprosze6, gdy nie
przejawiamy zainteresowania w utrzymywaniu kontakt"w z
zapraszaj,cymi< 4e*li jednak przyj%li*my zaproszenie, korzystamy z
niego, przybywamy o okre*lonej godzinie i zac$owujemy si% tak,
aby nikt z obecnyc$ nie m"g powiedzie/, (e speniamy tylko
obowi,zek< Adwoanie swego udziau nast%puje jedynie z wa(nego
powodu<
5darza si%, (e wbrew naszej woli nie mo(emy wykorzysta/
zaproszenia< Przyczyny mog, by/ r"(ne8 np< c$oroba, wyjazd,
zaj%cia su(bowe< #akie zaproszenie poci,ga za sob, potrzeb%
rewan(u, je*li zamierzamy z zapraszaj,cymi utrzymywa/ stosunki
towarzyskie< Rewan(uj,c si%, przestrzegamy w miar% mo(liwo*ci
zasad%, (e 1orma przyj%cia powinna by/ podobna< ;%d,c
zaproszonym na kolacj%, nie odwzajemniamy si% zaproszeniem na
kaw%< 4ednak(e nie w tym le(y istota sprawy< $odzi o
poczuwanie si% do rewan(u w 1ormie, jaka jest mo(liwa w
sytuacjac$ poszczeg"lnyc$ ludzi< Nie nale(aoby w tym przypadku
zapomina/, (e osoba, kt"ra nie zamierza si% odwzajemnia/, nie
powinna przyjmowa/ zaprosze6<
Prz"gotowanie
Adbywa si% ono w kilku etapac$< Na tydzie6 przed
przyj%ciem ustalamy menu, dobieramy odpowiednie napoje,
sporz,dzamy list% potrzebnyc$ artyku"w (ywno*ciowyc$ i
dokonujemy zakup"w< Nast%pnie sprawdzamy, w jakim stanie
znajduje si% obrus i serwetki, kontrolujemy szko, sztu/ce,
czy*cimy je, od*wie(amy< Przegl,damy lic$tarze, kupujemy *wiece<
Na dwa dni przed przyj%ciem odbywa si% gruntowne
sprz,tanie< Abejmuje ono odkurzenie dywan"w i mebli,
od*wie(enie pod"g, czyszczenie 1lakon"w i popielniczek, uo(enie
na wa*ciwym miejscu ksi,(ek, sc$owanie zb%dnej garderoby do
sza1, przygotowanie potrzebnej liczby wieszak"w< Porz,dek w
mieszkaniu nie tylko *wiadczy o kulturze domu, ale i przyczynia
si% do wytworzenia miego nastroju<
& dniu przyj%cia przyst%pujemy do dalszyc$ prac< Przede
wszystkim ustawiamy st", nakrywamy obrusem, kt"ry mo(e by/
Strona nr 165
zar"wno biay, jak i kolorowy CpastelowyH, ustawiamy talerze,
kieliszki, sztu/ce oraz dekorujemy, wykorzystuj,c do tego celu
kwiaty i *wiece< Nakrycie stou zale(y od ustalonego menu i
dobranyc$ napoj"w<
5 kolei c$odzimy wod%, w"dk% i biae wino, je*li
oczywi*cie b%dzie podane, przygotowujemy orzeszki, paluszki,
1ili(anki do kawy, y(eczki, cukier< Abok stou ustawiamy te( may
stolik lub rezerwujemy odpowiednie miejsce na kredensie, gdzie
tu( przed przyj*ciem go*ci postawimy napoje, aby w ten uatwi/
sobie prac% przy napenianiu kieliszk"w<
Nieraz warunki lokalowe s, bardzo skromne, niemniej i
wtedy ludzie si% spotykaj,, wzajemnie u siebie goszcz,<
Niezale(nie do tego, czy posiek b%dzie si% odbywa/ w tym samym
pomieszczeniu, w kt"rym si% wszyscy zbior,, czy te( w innym, st"
nakrywamy przed przyj*ciem go*ci< ?dy gospodarze
rozporz,dzaj, tylko jednym pomieszczeniem, go*cie witaj,c si% i
prowadz,c rozmow%, nie wykazuj, (adnego zainteresowania
stoem, udaj, po prostu, (e nie widz, dekoracji, ustawionyc$
kieliszk"w, poo(onyc$ sztu/c"w<
/en#
;ior,c pod uwag%, (e gospodarze sami przygotowuj,
przyj%cie, nie korzystaj,c z pomocy kuc$ennej i obsugi
kelnerskiej, dob"r menu ma istotne znaczenie< 2stalamy je w ten
spos"b, aby skadao si% z kilku da6, kt"re mo(na przygotowa/
przed przyj*ciem go*ci, i nie byo pracoc$onne< Na przykad
gospodarze ustalili nast%puj,ce menu i napoje8
!arp w galarecie B w"dka wyborowa
Stek ciel%cy, B wino czerwone wytrawne
cytryna, groszek,
1rytki, saata zielona
@ody truskawkowe
!awa B winiak, likier B
sok pomara6czowy
lub porzeczkowy<
Strona nr 166
Apr"cz wymienionyc$ napoj"w gospodarze przewidzieli
wod% mineraln,, serwowan, podczas spo(ywanyc$ da6, oraz sok
pomidorowy i tonik z gorzkim wermutem, kt"re b%d, podane
przed obiadem dla zaostrzenia apetytu<
2stalone menu nie jest pracoc$onne i mo(e by/
przygotowane przed przyj*ciem go*ci< ?ospodarze przyrz,dzaj,
ryb% w galarecie i rozkadaj, na talerzyki w 1ormie gotowyc$
porcji, a na trzy godziny przed pocz,tkiem obiadu przyst%puj, do
przygotowania dania mi%snego, kt"re w odpowiednim czasie
zostanie tylko podgrzane< @ody na deser kupi, przed obiadem i
przec$owaj, w zamra(alniku<
& bilansie czasu przewidzianego na przygotowanie obiadu
rezerwujemy okoo godziny na umycie si% i ubranie oraz kr"tki
wypoczynek, gdy( zm%czenie widoczne na twarzac$ nie najlepiej
wpywa na nastr"j i samopoczucie zaproszonyc$< Na p" godziny
przed przyj%ciem gospodarze s, gotowi i czekaj, na pojawienie si%
pierwszyc$ go*ci<
Staranne przygotowanie zawsze ma du(y wpyw na
przebieg przyj%cia i przyczynia si% do wytworzenia przyjemnej
atmos1ery< 2waga ta ma jednak szczeg"lne znaczenie podczas
przyj%/ urz,dzanyc$ bez pomocy kuc$ennej i obsugi kelnerskiej<
&szystko, co tylko jest mo(liwe, przygotowujemy przed
przyj*ciem go*ci i dokadnie ustalamy, co nale(y do obowi,zk"w
(ony, a co do m%(a<
Powitanie go%i
Spos"b powitania go*ci zale(y od tego, czy szatnia jest
obsugiwana przez jednego z czonk"w rodziny, np< dorastaj,cego
syna, czy te( przez gospodarza< & pierwszym przypadku po
wej*ciu go*ci osoba obsuguj,ca szatni% pomaga zdj,/ garderob% i
ewentualnie rozwin,/ kwiaty< ?o*cie wc$odz, do pokoju, gdzie
witaj, ic$ gospodarze< & drugim wypadku gospodarz spotyka
go*ci przy drzwiac$ wej*ciowyc$, pomaga zdj,/ garderob% i
wprowadza do pokoju, gdzie wita ic$ gospodyni<
Strona nr 167
Prz" &ark#
;ar pojawi si% mniej wi%cej przed GFO laty, w czasie
wielkiej kolonizacji >meryki< Pionierzy tego kraju 1armerzy,
my*liwi, puczkarze zota po caodziennej ci%(kiej pracy
przyc$odzili do najbli(szyc$ osiedli, by zaopatrzy/ si% w artykuy
pierwszej potrzeby i odpocz,/ przy dobrze przygotowanyc$
cocktailac$, przec$owywanyc$ w okratowanej sza1ie, przed kt"r,
znajdowaa si% lada, nazywana barier, co w j%zyku angielskim
oznacza B ogrodzenie, zapora, szlaban< Nast%pnie dla wygody
skr"cono t% nazw% i okratowan, sza1% z lad, nazwano barem<
& stosunkowo kr"tkim czasie zmienia si% te( i jego rola,
bar bowiem sta si% miejscem kontakt"w, zawierania transakcji,
spotka6 politycznyc$, barman za* nie tylko miesza cocktaile, ale
b%d,c czowiekiem dobrze zorientowanym w aktualnyc$
problemac$ *rodowiska, udziela in1ormacji i spenia rol%
po*rednika<
;arek w domu nie spenia oczywi*cie takiej roli, ale jest
potrzebny< Symbolizuje niew,tpliwie nowoczesno*/, jest B obok
stou B miejscem kontakt"w towarzyskic$, pozwala na atwe
nawi,zanie rozmowy, umo(liwia dob"r odpowiednic$ napoj"w<
;ior,c pod uwag% obecno*/ abstynent"w, go*ci 'za kierownic,)
lub po przebytej c$orobie, nie mo(e zabrakn,/ w barku napoj"w
umo(liwiaj,cyc$ przygotowanie cocktailu bezalko$olowego<
& barku powinny si% znajdowa/8
napoje alko$olowe8 w"dka, koniak lub wina, w$isky, gin, wina
zioowe sodkie i gorzkie, likier i inneM
napoje bezalko$olowe8 woda sodowa, tonik, soki oraz w miar%
potrzeby, mleko i *mietankaM
inne dodatki i plasterki cytryny, cukier kryszta, jajka, wanilia,
solone orzeszki, c$ipsyM
kieliszki8 do cocktaili, w"dki, likieru, winiaku oraz szklanki do
sok"w i napoj"w zwanyc$ lon! #rinkM
wyposa(enie B s$aker do przyrz,dzania cocktaili, korkoci,gi,
termos i szczypczyki do lodu, szklanka z podziak,, n"(, duga
y(ka do mieszania cocktaili, serwetki< Nie trzeba c$yba
dodawa/, (e wa(nym uzupenieniem barku mo(e by/ B je*li to
jest mo(liwe B maa lod"wka<
Strona nr 168
;arek w domu, urz,dzony nawet w skromnyc$ warunkac$,
oddaje du(e usugi w czasie podejmowania go*ci< z%sto jednak
warunki domowe nie pozwalaj, na urz,dzenie nawet maego
barku< 5apraszaj,c go*ci, mo(emy jednak urz,dzi/ barek
prowizoryczny, wykorzystuj,c do tego celu may stolik na k"kac$<
2stawiamy na nim butelki z wermutem, w"dk,, ginem, w$isky,
wod, sodow,, tonikiem, dzbanek z sokiem oraz kieliszki, szklanki,
termos z lodem itp<
Po przybyciu go*ci gospodarz proponuje r"(ne napoje,
przygotowuje cocktaile, a nast%pnie wyc$odzi do jadalni, zapala
*wiece, ustawia butelki na przygotowanym stoliku lub kredensie,
napenia kieliszki w"dk,, szklaneczki wod, i wraca, z kolei
gospodyni opuszcza go*ci, stawia na stole talerzyki z przystawk, i
c$leb<
Rozsadzenie go%i
& czasie przyj%/ prywatnyc$ uczestnicz, znajomi,
przyjaciele, krewni< &szyscy oni B jak ludzie w og"le B s, wra(liwi
na punkcie poszanowania wasnej godno*ci i uwa(nie obserwuj,,
czy wa*ciwie zostali zaproszeni, czy godnie powitani i w
odpowiednim miejscu posadzeni< I wa*nie temu ostatniemu
problemowi po*wi%cimy kilka uwag< Powstaje pytanie, czy
rozsadza si% go*ci przy stole podczas przyj%/ prywatnyc$
odbywaj,cyc$ si% w gronie przyjaci"- Najcz%*ciej nie rozsadza
si%, wyc$odz,c z demokratycznej zasady, (e wszystkie miejsca s,
$onorowe, a najlepsze te, kt"re zapewniaj, mie s,siedztwo i
umo(liwiaj, przyjemne sp%dzenie czasu< 5atem ka(dy z
uczestnik"w przyj%cia ma prawo powiedzie/8 'Siedziaem na
$onorowym miejscu)< >le i w tyc$ bezpo*rednic$ stosunkac$
obowi,zuj, pewne reguy, podyktowane potrzeb, prowadzenia
(ywej i interesuj,cej rozmowy< St,d te( nie sadzamy obok siebie
os"b, kt"re przebywaj, stale razem< 3otyczy to m%(a i (ony,
rodze6stwa< Przecie( ju( wszystko sobie powiedzieli w domu< >
czy b%dzie dobrze, je*li razem usi,d, dwie panie- $yba nie
najlepiej, bo wiadomo<<< Nie sadzamy te( razem ludzi nie
darz,cyc$ si% sympati,< Rozmowa b%dzie wymuszona, zniknie
Strona nr 169
u*miec$ z twarzy< 4est jeszcze jeden problem< ?dzie usi,d,
gospodarze- 5ajm, oni takie miejsca, aby peni,c swoje
obowi,zki, nie przeszkadzali innym uczestnikom przyj%cia<
3odajmy jeszcze, (e niekt"rzy go*cie przyc$odz, z dzie/mi< ?dzie
usi,d,- 3la nic$ przygotowuje si% osobny stolik<
Podawanie do sto#
Po zaj%ciu miejsc zaczyna si% nowy, znacznie trudniejszy
etap< A ile poprzednie prace, wymagaj,ce nieraz du(ego wysiku,
byy wykonywane poza zasi%giem wzroku go*ci, o tyle w czasie
samego przyj%cia wszystko jest widoczne i go*cie Kle si% czuj,,
je*li gospodyni kr,(y mi%dzy jadalni, i kuc$ni,, jest w ci,gym
ruc$u< Podawanie do stou jest problemem trudnym do
rozwi,zania, st,d te( mo(na odej*/ w pewnym stopniu od zasad
obowi,zuj,cyc$ w tej dziedzinie< Abowi,zki zwi,zane z
podawaniem przypadaj, gospodyni i gospodarzowi< Podstawowa
jednak rola przypada gospodyni, kt"ra czuwa na cao*ci,, zajmuje
si% g"wnie podawaniem przygotowanyc$ da6, a gospodarz B
napenianiem kieliszk"w i szklanek napojami< Sprz,tni%cie i
odniesienie naczy6 do kuc$ni B to sprawa zar"wno gospodyni, jak
i gospodarza<
& czasie przyj%/ prywatnyc$ menu skada si% B nie licz,c
kawy B z przystawki, zupy, dania mi%snego i deseru< Przystawka
znajduje si% najcz%*ciej na stole przed wej*ciem go*ci do jadalni i
w ten spos"b odpada problem podania< ?ospodyni podaje zup% i
danie mi%sne, a gospodarz naczynia z sosem i saat,<
$c,c jednak odci,(y/ gospodyni% i stworzy/ jej wi%ksze
mo(liwo*ci zaj%cia si% go*/mi, danie mi%sne serwuje zar"wno
gospodyni, jak i gospodarz<
3ob"r napoj"w i serwowanie to zadanie gospodarza<
Nalewanie rozpoczyna od kieliszk"w uczestniczek i kieliszka
wasnej (ony< & dalszej kolejno*ci napenia kieliszki go*ci pci
m%skiej< ;utelki z w"dk,, winem i innymi napojami nie powinny
sta/ na stole<
Strona nr 170
Trz" raz" +nie,
!olacja trwa najcz%*ciej N0D godziny< ?o*cie (egnaj, si% w
pomieszczeniac$, gdzie si% odbywao przyj%cie i nast%pnie s,
odprowadzani przez gospodarza do szatni< ?ospodarze s,
uprzejmi, zadowoleni z przybycia go*ci, okazuj, du(, go*cinno*/,
kt"ra jednak nie przybiera 1ormy przymusu towarzyskiego<
3otyczy to zmuszania do picia alko$olu, zbyt gorliwego
zac$%cania do spo(ywania przygotowanyc$ da6< Przymus nie
powinien r"wnie( mie/ miejsca w nakanianiu do przedu(enia
pobytu< 4e*li go*cie wyra(aj, c$%/ podzi%kowania za go*cin% i
opuszczenia domu, nie stosujemy nacisku w 1ormie nawet
najdelikatniejszej<
Kola%ja stB&#1et
4est to odmiana kolacji i bywa urz,dzana w czasie mi%dzy
godz< GR<OO a NO<OO< ec$, c$arakterystyczn, tej 1ormy przyj%cia
s, bu1ety z potrawami i napojami< #a 1orma przyj%cia jest atwa w
organizacji, nie wymaga du(ej jadalni, odpowiedniego stou,
jednakowyc$ krzese< 2mo(liwia te( zaproszenie znacznie
wi%kszej liczby go*ci, ni( mo(na posadzi/ przy stole, stwarza
swobodniejsz, atmos1er%, gdy( go*cie i gospodarze nie s,
przywi,zani do jednego miejsca, mog, je zmienia/ w zale(no*ci od
zainteresowa6 i potrzeby<
;#1et z zak$ska!i
St" ustawiamy po*rodku jadalni, aby by dost%pny ze
wszystkic$ stron< !adziemy na nim w jednym lub w dw"c$
miejscac$ talerzyki, widelce, no(e oraz serwetki< .og, by/ one
papierowe< St" dekorujemy kwiatami i umieszczamy *wiece< Na
stole znajd, si% zimne zak,ski, szprotki, sardynki, ryba w galarecie,
szynka, piecze6, saatki, grzybki itp< 2zupenieniem zimnyc$
zak,sek jest danie gor,ce, np< strogonow, bigos, podawane w
*rodku przyj%cia< Na zako6czenie podaje si% aromatyczny nap"j B
kaw%<
Strona nr 171
;#1et z napoja!i
Napoje B jak zawsze s, dostosowane do przygotowanyc$
potraw< Poniewa( na stole znajd, si% bardzo r"(ne wytwory sztuki
kulinarnej, istnieje mo(liwo*/ podania rozmaityc$ napoj"w< > wi%c
wino B wytrawne biae i czerwone, w"dki B wyborowa i
(ubr"wka, soki B porzeczkowy i pomidorowy oraz do kawy
winiak i likier<
;ior,c pod uwag% organizacj% przyj%cia, istotn, spraw, jest
wa*ciwe rozmieszczenie bu1et"w z napojami< z%sto s, one
ustawione na ko6cac$ stou, obok p"misk"w z zak,skami, co przy
wi%kszej liczbie go*ci utrudnia dost%p do stou< 3latego te(
znacznie lepiej jest ustawi/ napoje na kredensie lub na jakim*
specjalnie przygotowanym stole, aby go*cie, odc$odz,c od bu1etu
z potrawami, mogli po drodze wzi,/ kieliszek wina, w"dki lub
szklank% jakiego* soku<
Prze&ieg prz"j)%ia
?o*cie zaproszeni na kolacj% Cst"Bbu1etH przybywaj, o
oznaczonej godzinie< Po pojawieniu si% pierwszyc$ go*ci podaje
si% aperiti1, nast%pnie gospodyni zaprasza do jadalni< Pierwsze
wc$odz, panie, za nimi panowie, na ko6cu gospodarz< ?o*cie
bior, talerzyki, widelce, no(e i obsuguj, si% sami< 5 kolei
podc$odz, do bu1etu z napojami< Po wzi%ciu kieliszka z jakim*
napojem zajmuj, miejsce przy dowolnie wybranym stoliku< & ten
spos"b powstaj, grupki oparte na sympatii i wsp"lnyc$
zainteresowaniac$< ?o*cie nie siedz, na tyc$ samyc$ miejscac$
przez cay czas, zmieniaj, je i w ten swobodny spos"b powstaj,
coraz to nowe grupy, umo(liwiaj,c utrzymanie kontaktu z wieloma
uczestnikami przyj%cia<
+yjemy w do*/ trudnyc$ warunkac$ lokalowyc$< z%sto
(ycie nasze upywa w .0N lub .0D< 5aproszenie nieco wi%kszej
liczby go*ci na kolacj% w takiej sytuacji nie jest mo(liwe< >le 1orma
przyj%cia zwana kolacj, st"Bbu1et uatwia nam przezwyci%(enie
lokalowej ciasnoty< &arto o tym pami%ta/<
Strona nr 172
Prz"j)%ie na dzia%e
ywilizacja jest niew,tpliwie dobrodziejstwem czowieka<
i,gy jednak ruc$, gonitwa, $aas nie wpywaj, korzystnie,
powoduj,c zm%czenie i pasywno*/< Nic te( dziwnego, (e ludzie,
c$c,c odpr%(y/ si%, zregenerowa/ swoje siy szukaj, kontaktu z
natur,, by sp%dzi/ czas wolny w ciszy, bez tele1on"w, z dala od
gwaru miejskiego i licznyc$ kontakt"w, trwayc$ i c$wilowyc$, z
innymi ludKmi< Su(, temu campingi, domki letnie i dziaki
usytuowane nad jeziorami, w*r"d las"w i pi%knyc$ p"l<
Na dziakac$ $oduje si% rozmaite kwiaty i krzewy ozdobne,
sadzi drzewa, kt"re c$roni, przed ciekawym wzrokiem
najbli(szyc$ s,siad"w< Nikt przecie( nie c$ce by/ obserwowany, w
jaki spos"b sp%dza wolny czas<
>le trudno przez cay urlop (y/ w odosobnieniu, tylko
czyta/ ksi,(ki i gazety, le(akowa/ i zajmowa/ si% upraw, r"(nyc$
ro*lin< 3latego te( nasze kontakty towarzyskie przenosimy na ono
natury, skadamy i przyjmujemy wizyty oraz urz,dzamy przyj%cia,
zapraszaj,c przyjaci", znajomyc$, s,siad"w< #akie imprezy
umo(liwiaj, relaks i przyjemne sp%dzenie czasu na powietrzu<
6aproszenie go%i
?o*ci zapraszamy na RBGO dni przed przyj%ciem, m"wi,c8
'PrzyjedKcie do nas np< w sobot% okoo godz< GD<OO lub w pi,tek
orientacyjnie o GT<OO)< #akie zaproszenie oznacza, (e gospodarze
przewiduj, czas na zebranie si% go*ci i podadz, aperiti1<
5apraszaj,c, dokadnie in1ormujemy o sposobie dojazdu, a w
uzasadnionyc$ wypadkac$ mo(emy przesa/ szkic sytuacyjny,
uatwiaj,cy odnalezienie miejsca spotkania< 4e*li go*cie
przyje(d(aj, poci,giem, witamy ic$ na dworcu< I uwaga< 2daj,c
si% na dziak% nie zabieramy psa, zwaszcza gdy gospodarze maj,
swego przyjaciela lub nie lubi, zwierz,t<
ieproszon" go
Niekiedy sytuacje si% komplikuj,< Nieoczekiwanie
Strona nr 173
przyje(d(a kto* z rodziny< Powstaje problem8 zrezygnowa/ z
udziau w przyj%ciu czy te( uda/ si% na nie z nieproszonym
go*ciem- 5aproszeni nie b%d, przecie( siedzie/ przy stole wedug
$ierarc$ii zajmowanyc$ stanowisk< 4edzenia te( wystarczy< &
takiej sytuacji mo(na go*cia zabra/ ze sob,, nie popeniaj,c
nietaktu<
2&ir
.%(czyKni, id,c na obiad lub kolacj%, wkadaj, ubranie
wizytowe lub spacerowe, a kobiety sukienk% wizytow,< Stroje te
jednak nie pasuj, na dziace, gdy( przyj%cie odbywa si% na
*wie(ym powietrzu, w atmos1erze luzu, penej swobody< 3o tej
atmos1ery powinien te( by/ dostosowany ubi"r<
Najodpowiedniejszym zatem strojem jest ubranie weekendowe<
4edynie w przypadku, gdy gospodarze poin1ormuj,, (e przyj%cie
jest urz,dzone np< z okazji imienin lub rocznicy *lubu, mo(na
wo(y/ ubranie sportowe koordynowane a kobieta B letni,,
kolorow, sukienk%, podkre*laj,c, c$arakter sezonu<
Kwiat"
& naszym kraju upowszec$ni si% pi%kny zwyczaj
wr%czania kwiat"w w czasie skadania wizyty lub uczestniczenia w
przyj%ciac$< 5wyczaj ten jest do*/ cz%sto praktykowany i podczas
odwiedzin przyjaci" na dziace< ?ospodyni, przyjmuj,c kwiaty,
dzi%kuje i jednocze*nie niekiedy przypomina sobie rosyjskie
powiedzenie8 '3o #uy nie jedzie si% z samowarem), bo B jak
wiadomo B w tym mie*cie produkuje si% ten sprz%t< >le co maj,
wsp"lnego samowary z kwiatami- > wa*nie maj,< & #ule jest
du(o samowar"w, a na dziace mn"stwo kwiat"w< ?ospodarze
dbaj,, by ic$ dziaka wygl,daa adnie, nie gorzej od s,siad"w, i
$oduj, kwiaty rozmaityc$ gatunk"w< zy w tej sytuacji
odpowiednim prezentem s, wa*nie kwiaty- &ydaje si%, (e byoby
znacznie lepiej przynie*/ jakie* ciasto, sodycze, gatunkowy nap"j<
Strona nr 174
Prz"gotowanie
Przyj%cie na dziace B jak ka(de inne tego rodzaju
przedsi%wzi%cie B wymaga przygotowania< Przede wszystkim
musimy pomy*le/ o grillu, kt"ry jest g"wnym elementem
przyj%cia< > gdy nie ma tego urz,dzenia- Nic nie szkodzi< .o(emy
przecie( przygotowa/ go wasnym sposobem< Nie wymaga to
wielkiego wysiku, niezb%dna jest tylko 1antazja< &ystarczy wzi,/
jedynie dwie cegy lub dwa wi%ksze kamienie i star, siatk% lub
zb%dn, krat% okienn,< & ten spos"b wykonany grill umo(liwia
przyrz,dzenie r"(nyc$ potraw z wieprzowiny, woowiny, ciel%ciny
itp< Przygotowuj,c grill nie mo(na zapomnie/ o w%glu drzewnym,
kt"ry powinien by/ dobrze wysuszony na so6cu<
Nast%pny problem to st"< Najcz%*ciej na dziace nie ma
du(ego stou< Robimy wi%c go, ustawiaj,c dwa kozy i kad,c na
wierzc$ deski lub drzwi< & ten spos"b zrobiony st" za*cieamy
1oli, plastikow, lub cerat,<
Na dziace go*cie przebywaj, do*/ dugo< .usimy wi%c
pomy*le/ o sanitariatac$ i o zaopatrzeniu ic$ w mydo i papierowe
r%czniki< Nie mo(na te( zapomnie/ o koszu na odpadki<
&arto c$yba wspomnie/, (e organizuj,c przyj%cie na
dziace, nie u(ywamy porcelany i wyszukanyc$ sztu/c"w< Po
prostu zaopatrujemy si% w tekturowe lub plastikowe talerze, kubki
i sztu/ce, kt"re po wykorzystaniu w%druj, do kosza< St"
ustawiamy w odlego*ci kilku metr"w od grilla<
/en#
4ednym z wa(niejszyc$ element"w przyj%cia jest
oczywi*cie menu< 3u(y wpyw na jego ustalenie ma pora roku i
pogoda< @atem, w czasie upa"w, podajemy dania lekkie, a zim, B
ci%(kie, bardziej syc,ce< &ykorzystuj,c wa*ciwo*ci p"r roku,
podajemy p"Kn, wiosn, i latem np< kurczaki, szparagi, poziomki,
truskawki< 4esieni, za* i zim, B dziczyzn%, kaczki, g%si, indyki< &
ten spos"b przygotowane menu jest c$%tnie widziane przez go*ci i
B co nie jest bez znaczenia B obni(a wydatki< 2wagi te w peni
dotycz, przygotowania menu na przyj%cie organizowane na
Strona nr 175
dziace< !ieruj,c si% nimi gospodarze ustalili, (e podadz,8
$odnik litewski z karto1lami
!iebaski z grilla
!ompot z rabarbaru lub truskawki
!awa
Po przybyciu go*ci na dziak% gospodarze podali sok
pomidorowy i grejp1rutowy oraz gin z tonikiem< 3o c$odnika nie
przewidzieli (adnego napoju< 3o kiebasek podali wino czerwone i
piwo< 4edni go*cie wol, pi/ wino, inni piwo, a jeszcze inni B
abstynenci i 'za kierownic,) B zadowol, si% sokiem< ?ospodarze
zrezygnowali z podania jakiegokolwiek napoju do deseru< > kawa-
Nie obeszo si% bez winiaku i likieru<
Prze&ieg prz"j)%ia
Przyst%puj,c do przygotowania przyj%cia, gospodarze
dokonali podziau czynno*ci8 gospodarz zajmie si% grillem, a
gospodyni B c$odnikiem< Rodzi si% jednak pytanie, jak si%
przygotowuje to smaczne danie- At"( do zimnej, przegotowanej
wody wkadamy gotowane i starte na jarzynowej tarce czerwone
buraczki< Nast%pnie dodajemy du(o g%stej *mietany, troc$% soli,
cukru i kwasku cytrynowego oraz nieco koperku i pokrojonego na
drobne plasterki og"rka< Po nalaniu c$odnika do talerza
wkadamy poow% jajka ugotowanego na twardo< 3o c$odnika
podajemy r"wnie( gotowane karto1le< ?o*cie obsuguj, si% sami<
?dy si% je taki wspaniay c$odnik, przypomina si% zdanie z 1ana
5a#usza8 )I c$oodziec litewski milczkiem (wawo jedli)< Po
spo(yciu c$odnika, co nie obywa si% bez repety, zjawia si%
gospodarz w 1artuc$u, rozpala grill i przygotowuje kiebaski< &
tym czasie na stole pojawi, si%8 saata, pomidory, sosy, c$leb oraz
napoje B soki, piwo, wino< Na stole nie mo(e zabrakn,/
papierowyc$ serwetek< ?ospodarzowi pomagaj, zaprzyjaKnieni
go*cie<
!iedy mo(na poo(y/ przygotowane kiebaski na ruszt-
At"( dla nowicjuszy powiemy, (e mo(na poo(y/ dopiero
Strona nr 176
w"wczas, gdy zniknie pomie6, a w%giel b%dzie ju( roz(arzony<
4edni go*cie lubi, kiebaski bardziej wypieczone, inni mniej<
Podc$odz, wi%c do gospodarza i wyra(aj, swoje (yczenia< I to
danie jest r"wnie( godne uwagi<
Po zjedzeniu deseru nast%puje przerwa< 4edni p"jd, na
spacer do lasu, inni pozostan, na dziace i nawi,(, przyjemn,
towarzysk, rozmow%< ?dy wszyscy wr"c, ze spaceru, podaje si%
aromatyczn, kaw%, winiak i likier<
2wagi ko5%owe
Po przyj%ciu odbywaj,cym si% w mieszkaniu go*cie (egnaj,
si% i dzi%kuj, za go*cinno*/, a gospodarze za przyj%cie
zaproszenia< Sprz,tni%cie i doprowadzenie mieszkania do
porz,dku nale(y oczywi*cie do gospodarzy< Na dziace bywa
niekiedy inaczej< Peny luz panuje i w tej dziedzinie< ?o*cie
podejmuj, inicjatyw% uporz,dkowania terenu, likwidacj%
prowizorycznie urz,dzonego stou, ustawienie na wa*ciwym
miejscu krzese i le(ak"w< Nale(y to oceni/ jako czyn zasuguj,cy
na poc$wa%, *wiadcz,cy o wysokiej kulturze osobistej go*ci<
Strona nr 177
Pod wspln"! da%(e!
*asne !ieszkanie
.ieszkanie B o*rodek (ycia osobistego i rodzinnego B
zapewnia bezpiecze6stwo, spok"j i wygod% w codziennym (yciu
oraz umo(liwia utrzymanie $igieny i przygotowanie posik"w, w
swej aktywno*ci zawodowej penimy rozmaite role spoeczne B
ksi%gowego, lekarza, nauczyciela, trenera itp< &ymaga to
przestrzegania okre*lonyc$ sposob"w zac$owania si%< #ymczasem
we wasnym mieszkaniu jeste*my po prostu sob,, p%dzimy intymne
(ycie, wolne od nakaz"w i zakaz"w przeo(onyc$M robimy to, co
nam si% podoba< .o(emy wygodnie poo(y/ si% na kanapie i
czyta/ ksi,(k%, mo(emy suc$a/ muzyki, albo te( nuci/ piosenk%,
kt"ra akurat wpada nam do gowy< >le i we wasnym mieszkaniu,
b%d,cym miejscem codziennego wypoczynku, obowi,zuj, tak(e
pewne rygory< Nasze zac$owanie nie mo(e przeszkadza/ innym
domownikom, kt"rzy r"wnie( c$c, wypocz,/ i organizowa/ sw"j
czas wedug wasnyc$ potrzeb i upodoba6<
Nasze post%powanie nie mo(e te( narusza/ spokoju
s,siad"w i zak"ca/ ic$ normalnego trybu (ycia< I wreszcie styl
naszego zac$owania si% nie powinien przypomina/ ludzi
rubasznyc$< Nietrudno st,d wyci,gn,/ wniosek, (e niezale(nie od
miejsca i sytuacji, w kt"rej si% znajdujemy, obowi,zuj, nas normy i
reguy post%powania okre*laj,ce stosunki mi%dzyludzkie< Nie ma
podw"jnyc$ zasad, spo*r"d kt"ryc$ jedne warunkuj, domowe
Strona nr 178
(ycie, a drugie B poza domem< 4e*li kto* tak my*li, to popenia
du(y b,d<
A jako*ci mieszkania decyduje nie tylko jego wielko*/, ale i
to, czy izoluje ono od innyc$ ludzi, gwaru ulicy i umo(liwia
zapewnienie wasnego miejsca wszystkim domownikom< Nie
mo(na jednak zapomnie/, (e zawsze decyduj,cym czynnikiem jest
czowiek i jego stosunek do innyc$ ludzi< ;rak wzajemnej
(yczliwo*ci, ci,ge k"tnie i nieporozumienia, podejrzliwo*/
utrudniaj, $armonijne wsp"(ycie nawet w najlepiej urz,dzonym
mieszkaniu<
3rugim zadaniem mieszkania jest zapewnienie warunk"w
niezb%dnyc$ przy utrzymywaniu kontakt"w towarzyskic$< & (yciu
nikt nie c$ce by/ sam, od czasu do czasu zapraszamy przyjaci" i
znajomyc$< &ymaga to odpowiedniego urz,dzenia mieszkania<
?o*ci jednak przyjmujemy kilka razy do roku, tymczasem dzieci na
co dzie6 powinny mie/ sw"j k,t, gdzie odrabiaj, lekcje i organizuj,
zabaw%, doro*li za* odpowiednio wyposa(one miejsce pracy i
wypoczynku<
& mieszkaniu sp%dzamy znaczn, cz%*/ (ycia, nic te(
dziwnego, (e spos"b jego urz,dzenia wyra(a nasze d,(enia,
indywidualne upodobania i kultur%< & gustowanie i praktycznie
urz,dzonym mieszkaniu c$%tnie si% przebywa i nikt si% nie nudzi,
ani m,(, ani (ona, ani osoby, kt"re nas odwiedzaj,< Nie znajduje w
nim zastosowania porzekado8 '+e6 si%, przyjacielu, (e6, bo
kawaler nudzi si% wsz%dzie, a (onaty tylko we wasnym domu)<
S$siedzi
Pod wsp"lnym dac$em dom"w miejskic$ przebywaj, setki
ludzi< .ieszkaj, oni wprawdzie w 'swoic$ czterec$ *cianac$), ale
maj, s,siad"w pod sob,, nad sob, i obok< R"(ni, si% oni wiekiem,
wyksztaceniem, zawodem i zainteresowaniami, obyczajami i
stylem (ycia< 5a ka(dym progiem znajduje si% inny *wiat< Staje si%
to niekiedy Kr"dem nieporozumie6 utrudniaj,cyc$ zgodne
wsp"(ycie<
Starsi wiekiem, zm%czeni dug, prac, zawodow, pragn,
spokojuM denerwuj, ic$ go*ne $arce rozbawionyc$ dzieci w
Strona nr 179
s,siednim mieszkaniu< #ymczasem rodzice s, zadowoleni, (e ic$
pociec$y wesoo si% bawi,, organizuj,c sw"j czas samodzielnie<
Rodzice po prostu zapominaj,, (e nie mieszkaj, sami, a ic$ dzieci
naruszaj, spok"j innyc$<
&e wsp"lnym domu wielkomiejskim czowiek jest niemal
anonimowy< 5najomyc$ i przyjaci" ma si% bowiem najcz%*ciej z
dala od miejsca zamieszkania, nierzadko w r"(nyc$ dzielnicac$
miasta< 3otyczy to tak(e kontakt"w zawodowyc$ oraz instytucji
kulturalno0rozrywkowyc$ i usugowyc$, wartki tryb (ycia
powoduje, (e czowiek we wasnym mieszkaniu szuka spokoju,
unikaj,c stosunk"w towarzyskic$ z s,siadami< 3awniej mo(na
byo uda/ si% do s,siadki, aby po(yczy/ szczypt% soli, czasem
jakie* narz%dzie< 3zi* raczej to si% nie zdarza, a e1ekt tego jest taki,
(e nie ma plotek, nikt nie przyc$odzi kilka razy dziennie bez
zapowiedzi i nie przeszkadza w realizacji zaplanowanyc$ zaj%/<
Nowy mieszkaniec nie skada wizyt nawet najbli(szym s,siadom,
ale w czasie przypadkowego spotkania mo(e si% przedstawi/,
zamieniaj,c kilka s"w<
Nie oznacza to wcale, (e mieszka6cy jednej klatki
sc$odowej s, gusi i *lepi na wszystko, co si% wok" dzieje< &*r"d
s,siad"w znajduj, si% niekiedy ludzie starsi, nie w peni sprawni
1izycznie< 5aatwienie drobnej sprawy w administracji domu czy
nawet kupno gazety stwarza im du(e trudno*ci< Pomagaj,c tym
ludziom, dajemy dowody pi%knej bezinteresownej (yczliwo*ci<
& ka(dym domu jest regulamin, kt"ry okre*la obowi,zki
administracji, gospodarza domu i mieszka6c"w< !onsekwentne
jego przestrzeganie ma niew,tpliwie du(y wpyw na stworzenie
dobryc$ stosunk"w s,siedzkic$< +ycie jednak we wsp"lnym domu
nie daje si% uregulowa/ wy,cznie przepisami< Regulamin nakazuje
zac$owanie ciszy mi%dzy godz< NN<OO a T<OO< .o(na jednak
dokuczy/ s,siadom w innym czasie, graj,c na przykad zbyt go*no
na instrumentac$ muzycznyc$ czy te( c$odz,c po mieszkaniu w
drewniakac$< & ukadaniu zatem wzajemnyc$ stosunk"w wa(n,
rol% odgrywa kultura osobista wsp"mieszka6c"w<
3omy s, na og" akustyczne, co umo(liwia naruszenie
spokoju s,siad"w< ?o*ne rozmowy i *piewy w p"Knyc$ godzinac$
nocnyc$, trzaskanie drzwiami, nastawianie radia i telewizji ponad
Strona nr 180
normaln, potrzeb%, branie k,pieli i uruc$amianie pralki po godz<
NN<OO B oto niekt"re tylko czynno*ci *wiadcz,ce, (e nie liczymy
si% z innymi wsp"mieszka6cami, post%puj,c w swoim mieszkaniu
wedug zasady8 '&olno/ #omku w swoim domku)<
!to jest zatem dobrym s,siadem- Aczywi*cie ten, kt"rego
si% syszy najmniej< Akazuje on szacunek dla s,siad"w, nie narusza
ic$ spokoju< zy nie prowadzi to jednak do tego, (e stajemy si%
niewolnikami we wasnym mieszkaniu- AdpowiedK jest oczywi*cie
jednoznaczna8 nie, bo i nasi s,siedzi powinni r"wnie( stosowa/ si%
do tyc$ samyc$ zasad, co zapewnia spok"j i $armonijne
wsp"(ycie<
Ad czasu do czasu jednak zapraszamy go*ci, z kt"rymi nie
b%dziemy przecie( rozmawia/ szeptem i nie zmusimy do
opuszczenia naszego mieszkania tu( po wybiciu godz< NN<OO< >le
nasi s,siedzi urz,dzaj, tak(e kilka razy do roku spotkania
towarzyskie i tak jak my naruszaj, spok"j< Na to ju( nie ma rady<
$c,c jednak przygotowa/ s,siad"w, in1ormujemy o planie
zaproszenia go*ci i jednocze*nie przepraszamy, (e wieczorem
okre*lonego dnia b%dzie troc$% go*niej< S,siedzi mog, p"j*/ do
kina, teatru lub zaplanowa/ jakie* inne zaj%cie< .og, te( pozosta/
w domu, maj,c przekonanie, (e s,siedzi s, kulturalni, a wszystko,
co si% u nic$ dzieje, znajduje nasze przyzwolenie<
5nacznie gorzej jest jednak, gdy spotkania towarzyskie, np<
bryd(, odbywaj, si% na przemian raz na tydzie6< & rezultacie w
jednym tygodniu syc$a/ bezadne rozmowy i gwatowne *miec$y
do p"Knyc$ godzin nocnyc$, a w nast%pnym tygodniu samotnie
pozostawiony pies godzinami wyje (ao*nie< 3odajmy do tego, (e
po zako6czeniu spotkania go*cie (egnaj, si% na klatce sc$odowej
dugo i go*no< > co o tym my*l, inni mieszka6cy-
*iern" prz"ja%iel
'$cemy mianowicie por"wna/ mio*/ macierzy6sk, z
przywi,zaniem psa do czowieka, do tego poszczeg"lnego
czowieka, kt"rego on miuje swym bezwzgl%dnym,
wyr"(niaj,cym przywi,zaniem< ;ywa to wierno*/ nie maj,ca
granic trwao*ci i oddania) pisa nasz wielki my*liciel #adeusz
Strona nr 181
!otarbi6ski< Pi%kne to i prawdziwe sowa< Pies okazuje wielkie
przywi,zanie, wita nas serdecznie, gdy wracamy z pracy, wybacza
szybko wyrz,dzone mu krzywdy< 3laczego wi%c powstao a( tak
wiele przykryc$ powiedze6 na jego temat- Przypomnijmy
c$ocia(by kilka z nic$8 '3aj psu c$leba, a pies psem), '7rancuski
piesek), 'I pies by tego nie jad), 'I pies z kulaw, nog, o to si% nie
spyta)< Nie wszyscy lubi, zwierz%ta w og"le, a co dopiero m"wi/
o psac$, kt"re naruszaj, spok"j, zanieczyszczaj, podw"rze,
wywouj, uczucie strac$u<
&a*ciciel lubi swego psa, najmilszego towarzysza (ycia i
cz%sto pozwala mu na wszystko, co oczywi*cie nie jest
najsuszniejsze< Inaczej jednak ustosunkowuj, si% niekt"rzy
s,siedzi uwa(aj,c, (e zwierz% narusza ic$ spok"j< #rzymanie psa
nakada na wa*ciciela pewne obowi,zki nie tylko w stosunku do
czworonoga, ale i w stosunku do s,siad"w< #e ostatnie
sprowadzaj, si% w g"wnej mierze do tego, by pies bez opieki nie
biega po klatce sc$odowej, nie szczeka na balkonie, nie niszczy
kwiat"w w ogr"dku<
a klat%e s%(odowej
.ieszkanie B jak ju( o tym wspomnieli*my B jest
o*rodkiem (ycia osobistego i rodzinnego, a klatka sc$odowa B
miejscem 'styku) towarzyskiego< #u spotykaj, si%
wsp"mieszka6cy i maj, sposobno*/ okaza/ wzajemn,
uprzejmo*/< Najprostszym jej wyrazem jest wa*nie pi%kny ukon<
.ieszka6c"w tej samej klatki sc$odowej pozdrawiamy, je*li nawet
znamy ic$ tylko z widzenia< Pierwszy pozdrawia ten, kto wc$odzi<
3zieci natomiast kaniaj, si% wszystkim< Przypominamy jeszcze te
zasady, o kt"ryc$ m"wili*my wcze*niej 8 id,c z kobiet,, m%(czyzna
kroczy tu( za ni,, a sc$odz,c na d" 0 przed ni,< .%(czyzna,
spotykaj,c na sc$odac$ kobiet% lub starsz, osob%, ust%puje miejsca
przy por%czy< & identyczny spos"b post%puje, id,c z kobiet,< Na
w,skic$ sc$odac$ zatrzymuje si% na zakr%cie lub p"pi%trze i
czeka, p"ki osoby starsze lub kobiety nie przejd, dalej<
Strona nr 182
* windzie
5 windy korzysta si% kilka razy dziennie, jest wi%c ona
miejscem, gdzie najcz%*ciej spotykaj, si% s,siedzi mieszkaj,cy na
jednej klatce sc$odowej< #en kr"tki kontakt s,siad"w umo(liwia
wymian% kilku zda6 c$ocia(by na temat pogody<
+ycie nasze przebiega w ci,gym po*piec$u, niemniej
zac$owanie powinno si% odznacza/ spokojem< Nie dajemy
dobrego *wiadectwa o sobie, je*li denerwujemy si%, (e kto* nie
mo(e sprawnie wysi,*/ z windy, przytrzymuj,c j, nieco du(ej,
c$ocia( powinien to zrobi/ mo(liwie szybko, lub gdy naciskamy
jednocze*nie guziczki obu wind, aby skorzysta/ z tej, kt"ra
nadjedzie wcze*niej< & ten spos"b ograniczamy uprawnienia
innyc$ wsp"mieszka6c"w, kt"rzy r"wnie( si% *piesz,<
Niezale(nie od tego, czy si% *pieszymy, czy te( nie,
wc$odz,c do windy, nie zapominamy, (e kobiety korzystaj, z
pierwsze6stwa w stosunku do m%(czyzn, a starsi w stosunku do
modszyc$< 2przejmo*/ ,czy si% *ci*le ze spostrzegawczo*ci,,
wi%c przed uruc$omieniem windy spogl,damy, czy kto* jeszcze
c$ce jec$a/< 4e*li nawet zamkn%li*my drzwi, ale w ostatniej c$wili
spostrzegli*my spiesz,ce osoby, to umo(liwiamy im wej*cie do
windy< #ak post%puje czowiek okazuj,cy szacunek innemu
czowiekowi<
& domac$ mieszkalnyc$ wind% traktujemy jak mae
pomieszczenie, w kt"rym ludzie przebywaj, stosunkowo kr"tko B
w c$odz,c do windy, niezale(nie od pci, wieku i stanowiska,
m"wimy 'dzie6 dobry), a opuszczaj,c j, B 'do widzenia)<
Praktyka jednak cz%sto bywa inna, a mianowicie opuszczaj,c
wind%, m"wimy 'dzi%kuj%)< Niby za co mamy dzi%kowa/- ?dy
prosimy o uzasadnienie tego, to otrzymujemy odpowiedK8
'3zi%kujemy z wsp"ln, podr"()< #aaak< 4ec$ali*my poci,giem np<
z !utna do &arszawy, w czasie podr"(y prowadzili*my (yw,
rozmow%, wysiadaj,c jednak w &arszawie wsp"podr"(ni
powiedzieli8 '3o widzenia)< .iaa miejsce wsp"lna do*/ duga
podr"(, ale za ni, nie dzi%kowali< Nie ma wi%c uzasadnienia, by
opuszczaj,c wind%, m"wi/ 'dzi%kuj%)< I tak jest na *wiecie<
Strona nr 183
?ospodarz do!# i wsp!ieszka5%"
?ospodarz domu pilnuje porz,dku< Pracuje wi%c na rzecz
mieszka6c"w B z tej racji nale(, mu si% szacunek i (yczliwe sowo<
z%sto jednak stosunki mi%dzy nim i mieszka6cami nie ukadaj, si%
najlepiejM obie strony zgaszaj, wzajemne pretensje< 3la bli(szego
jednak wyja*nienia tej sprawy musimy odpowiedzie/ na pytanie8 na
czym polega utrzymanie porz,dku- zy polega to tylko na
sprz,taniu, czy te( i na nie*mieceniu- .ieszka6cy utrzymuj,, (e
gospodarz nie sprz,ta regularnie zsyp"w, nie myje klatki
sc$odowej, nie m"wi,c ju( o jej pastowaniu, nie usuwa *niegu z
c$odnik"w itp< > jakie pretensje zgasza gospodarz- .ieszka6cy
za*miecaj, podw"rze, bo wyrzucaj, przez okna niedopaki,
zanieczyszczaj, klatk% sc$odow,, nie przestrzegaj, porz,dku w
zsypac$, nie zamykaj, bramy po wyprowadzeniu samoc$odu z
gara(u, pozostawiaj, dzieci na klatce sc$odowej bez opieki, a te
krzycz, i niszcz, np< boazerie< !to ma racj%- &ydaje si%, (e racja
jest po obu stronac$< .ieszka6cy zarzucaj, gospodarzowi
lekcewa(enie obowi,zk"w su(bowyc$, co niestety cz%sto si%
zdarza, a gospodarz dopatruje si% u mieszka6c"w braku kultury
osobistej, co utrudnia utrzymanie porz,dku i komplikuje
wsp"(ycie< Przykre to pom"wienie<
Przezw"%i)anie nieporoz#!ie5
.ieszka6cy staraj, si% na og" by/ wyrozumiali i
tolerancyjni, troszcz, si% o utrzymanie dobryc$ s,siedzkic$
stosunk"w, ale cierpliwo*/ ma swoje granice< & przypadkac$
drastycznyc$ pr"buj, reagowa/< & jaki spos"b zwr"ci/ uwag%
s,siadowi, (e jego styl (ycia narusza spok"j innyc$- Istniej,
wa*ciwie dwa sposoby8 zwr"ci/ si% o pomoc do administracji albo
te( przeprowadzi/ z zainteresowanym bezpo*redni, rozmow%<
Najpierw wybieramy spos"b drugi< Nie wszczynamy oczywi*cie
przykrej rozmowy na klatce sc$odowej< Najlepiej jest przekaza/
swoje uwagi tele1onicznie lub w czasie okazyjnego spotkania
zapyta/ uprzejmie8 'zy mog% poruszy/ pewne s,siedzkie sprawy-
B '.o(na przecie( wszystko powiedzie/ i wyja*ni/, zac$owuj,c
Strona nr 184
przy tym grzeczn, 1orm%, kt"ra B podkre*lmy to mocno B jest
zawsze skuteczniejsza< #en spos"b zaatwienia sprawy na og"
pomaga i nie komplikuje dalszyc$ stosunk"w< ;ywaj, jednak r"(ni
ludzie i uprzejma pro*ba nie przynosi e1ekt"w B co gorsza,
zaczynaj, *wiadomie dokucza/< Pozostaje wi%c jedynie droga
urz%dowa, kt"ra niestety nie zawsze prowadzi do za(egnania
kon1liktu< Nic te( dziwnego, (e stare porzekado m"wi8 ';ardziej
boli zy s,siad ni( rany)<
2 podstaw wsp"(ycia ludzi we wsp"lnym domu le(,
normy prawne uj%te w regulaminy, normy moralne i reguy
obyczajowe< Stosunki mi%dzy wsp"mieszka6cami powinny
cec$owa/ spok"j i tolerancja oraz wzajemne poszanowanie<
Powinni*my wi%c post%powa/ tak, jak c$cieliby*my, aby nasi
s,siedzi post%powali w stosunku do nas<
Strona nr 185
*"jazd" za grani%)
Prz"gotowanie do w"jazd#
4este*my *wiadkami wielkiego rozwoju turystyki
zagranicznej umo(liwiaj,cej poznanie r"(nyc$ kraj"w, ic$
pi%knyc$ krajobraz"w i osi,gni%/ obejmuj,cyc$ rozmaite dziedziny
(ycia< ;iura turystyczne przyjmuj, turyst"w przybywaj,cyc$ do
naszego kraju i same wysyaj, grupy turyst"w za granic%< 2dzia w
tyc$ imprezac$ wymaga odpowiedniego przygotowania< Abejmuje
ono kilka zagadnie6<
4ednym z nic$ jest zapoznanie si% z literatur, dotycz,c,
pa6stwa, do kt"rego si% udajemy< .usimy przecie( co* nieco*
wiedzie/ o $istorii i geogra1ii, literaturze i kulturze danego
pa6stwa oraz poszerzy/ swoje wiadomo*ci dotycz,ce kontakt"w
naszego kraju w dziedzinie $andlu, nauki, turystyki itp< Nie mo(na
te( pomin,/ osobliwo*ci obyczajowyc$< 4ad,c do 7inlandii np<
musimy by/ przygotowani na udanie si% do sauny, wyprawiaj,c si%
do kraj"w baka6skic$, dobrze jest wiedzie/, (e przyj%te
powszec$nie kiwni%cie gow, na znak potakiwania oznacza
wa*nie zaprzeczenie<
Posu(my si% jeszcze jednym przykadem< 3zisiaj kolory nie
odgrywaj, wi%kszej roli w kontaktac$ mi%dzyludzkic$< > jednak<
!iedy* kolor czerwony oznacza mio*/, ale obecnie nic nie
symbolizuje< 4ednak w niemieckim kr%gu kulturowym co* z
przeszo*ci pozostao< 3latego te( wysanie Niemce bukietu
Strona nr 186
czerwonyc$ r"( byoby zrozumiane nie jako wyraz podzi%kowania
za okazan, (yczliwo*/, a po prostu jako nietakt o zabarwieniu
erotycznym<
2atwimy sobie pobyt w obcym kraju, je*li nauczymy si%
przynajmniej kilkunastu s"w, niezb%dnyc$ w codziennym (yciu<
;ardzo przydatny jest may sowniczek, kt"ry uatwi ustalenie
adresu tej czy innej instytucji, nabycie jakiego* przedmiotu,
porozumienie si% z kelnerem<
&spomnijmy jeszcze o zabraniu potrzebnyc$ rzeczy< &yb"r
ic$ powinien by/ staranny, tak aby z jednej strony niczego nie
zapomnie/, a z drugiej B nie zabra/ rzeczy, kt"re oka(, si%
nieprzydatne< Najpraktyczniej jest sporz,dzi/ odpowiedni wykaz i
nim si% posugiwa/, pakuj,c walizk%< 5awarto*/ jej zale(y od
warunk"w klimatycznyc$ kraju, do kt"rego si% udajemy i czasu
pobytu za granic,< 5awsze jednak staramy si% zabra/ nieco wi%cej
koszul i innej bielizny< &spomnijmy jeszcze, (e w walizce nie
powinno zabrakn,/ podr%cznej apteczki, zawieraj,cej termometr,
aspiryn%, proszki od b"lu gowy, plastry i inne potrzebne nam
*rodki<
6a%(owanie si) za grani%$
5 c$wil, przekroczenia granicy naszego pa6stwa jeste*my
oceniani przez pryzmat naszej przynale(no*ci narodowej i
pa6stwowej< & oczac$ mieszka6c"w kraju, w kt"rym si%
znaleKli*my, jeste*my przede wszystkim Polakami, a dopiero w
dalszej kolejno*ci ludKmi, kt"rzy nosz, takie lub inne nazwisko<
!a(dy nasz dobry czyn przyczynia si% do powstania pozytywnej
opinii o Polsce i Polakac$, a ka(dy 1aszywy krok lub naganne
post%powanie powoduje negatywn, ocen% naszego narodu i
pa6stwa<
;%d,c za granic,, staramy si% nie wyr"(nia/ spo*r"d innyc$
ludzi< 3otyczy to zar"wno zac$owania si%, jak i wygl,du
zewn%trznego< Nie znaczy to jednak wcale, (e w czasie pobytu np<
& #urcji wo(ymy spodnie uszyte wedug miejscowego wzoru, a
gow% ozdobimy 1ezem<
Stosujemy si% te( do obowi,zuj,cyc$ przepis"w prawnyc$,
Strona nr 187
przestrzegamy norm moralnyc$ i regu obyczajowyc$, spo*r"d
kt"ryc$ na szczeg"ln, uwag% zasuguje uprzejmo*/< &yra(a si%
ona nie tylko w u(ywaniu takic$ s"w jak 'prosz%), 'dzi%kuj%),
'przepraszam), nie tylko w pi%knym ukonie i miym tonie
rozmowy, niezale(nie od tego, czy jest ona prowadzona w
atmos1erze zgodno*ci pogl,d"w, czy r"(nicy zda6< 2przejmy
czowiek jest punktualny, przyc$odzi na ustalone spotkanie o
oznaczonej godzinie, nie pozwalaj,c, by na niego czekano<
Niestety, z punktualno*ci, u nas nie jest najlepiej< Nie powinni*my
jednak o tym wa(nym obowi,zku zapomina/ przynajmniej, b%d,c
w obcym kraju<
& czasie pobytu za granic, kontaktujemy si% z ludKmi
wykonuj,cymi r"(norakie zawody, poznajemy ic$ obyczaje,
stosunek do otoczenia< Abserwujemy r"(ne przejawy (ycia,
interesuj,ce, zastanawiaj,ce i mniej ciekawe< >nalizujemy,
oceniamy, zajmujemy okre*lone postawy, ale nikogo nie pouczamy,
bo nikt nas do tego nie upowa(ni<
!a(dy widzi *wiat wasnymi oczami< 4edni wszystkim si%
zac$wycaj,, uwypuklaj, same pozytywne strony< Inni natomiast
wszystko widz, w ciemnyc$ kolorac$ i wszystko krytykuj, B
nawet !rzywa &ie(a w Pizie albo &ersal nie stanowi, dla nic$
osi,gni%/, bo to przecie( 'nic szczeg"lnego)< & ka(dym kraju
wyst%puj, zjawiska maj,ce zar"wno pozytywny, jak i negatywny
c$arakter< Nie powinni*my wi%c wszystkim bezkrytycznie si%
zac$wyca/ ani wszystkiego widzie/ w czarnyc$ barwac$< Staramy
si% realnie i obiektywnie ocenia/ otaczaj,cy *wiat, oddaj,c ;ogu,
co boskie, a cesarzowi, co cesarskie<
& rozmowie z gospodarzami starajmy si% dzieli/ tylko
naszymi dobrymi spostrze(eniami, unikaj,c temat"w dra(liwyc$,
takic$ np< B jak nadmierne spo(ywanie alko$olu, brak troski o
$igien%, niepunktualno*/< & kontaktac$ za* z >rabami nie
poruszamy spraw dotycz,cyc$ religii, polityki i seksu<
?ospodarze niekiedy krytykuj, pewne aspekty (ycia w
swoim kraju, my jednak nie wypowiadamy naszyc$ negatywnyc$
opinii, a nawet nie potakujemy< ?ospodarze mog, krytykowa/
wasny kraj, ale my, korzystaj,c z go*ciny, nie mamy takic$
uprawnie6<
Strona nr 188
4u( tyc$ kilka re1leksji wskazuje, jak wa(na jest c$ocia(by
skromna znajomo*/ kultury kraju, w kt"rym przebywamy< Pozwala
ona unikn,/ ga1, nietakt"w i zaprezentowa/ si% mo(liwie
najkorzystniej si%<
Strona nr 189

You might also like