You are on page 1of 1

Ksiądz Józef Tischner w swoim tekście „Filozofia Dramatu”, podejmuje problem

zwycięstwa zła nad dobrem. Pisze o istocie tragiczności bohaterów literackich, których
przykłady mogą oddziaływać oraz znajdować swoje potwierdzenie w losach człowieka. Autor
zauważa, że istnieją dwa podstawowe źródła tragiczności, które wynikają z bezsiły albo
niewiedzy. Nie neguje powstania w sytuacji, w której głównym problemem triumfu zła nad
dobrem jest wiedza, a właściwie jej nadmiar, który może prowadzić do „bólu”.
Takie rozumienie tej kwestii znajduje swoje odzwierciedlenie w wielu tekstach kultury,
w których motyw zła, tragiczności, staje się wręcz głównym motywem całości lektury. Tischner
odwołuje się do starożytnego „Mitu o Prometeuszu”, który za wydanie ognia zwykłym ludziom
(ogień był znany tylko Bogom), został przykuty do składy Kaukazu. Jednak on w porównaniu
do tytułowego bohatera dramatu Sofoklesa „Król Edyp” , zna powód swojej kary, wie dlaczego
cierpi. Władca Teb próbuje uciec od swojego przeznaczenia, od ciążącego na nim fatum, lecz
jest to bezskuteczne. Z większości tekstu, który wprowadza nas niemalże w depresyjny stan,
Tischner pisze, że istnieje możliwość tryumfu – pokonania zła. Bowiem wtedy, kiedy zło
zostaje pokonane, nastaje sprawiedliwość, a wtedy możemy mówić o dobru heroicznym.
Heroicznym, ponieważ sytuacja może odsłonić, że dobro jest niezniszczalne, ale musimy
pamiętać, że ta sytuacja jest rzadkością.
Jednak większość tekstów kultury jasno wskazuje na przewagę momentów, w których
to ostatecznie triumfuje dobro, a zło choć z pozoru jest na wygranej pozycji, w ostatecznym
rozrachunku przegrywa.
Tak samo jest to ukazane w Nowym Testamencie Pisma Świętego. Poznajemy historię
Jezusa Chrystusa, który jest synem bożym. Kapłani uczeni w piśmie, co było rzadkością na
tamte czasy wśród ludu, w tym Annasz i Kajfasz, odsyłają mesjasza do Piłata. Piłat nie widząc
w nim winy, decyduje się na iście demokratyczny czyn – lud ma zdecydować, co zrobić z
Jezusem. Dochodzi wtedy do kontrastu dobra i zła. Tym dobrem będzie sam Jezus, zaś złem
złodziej i rozbójnik Barabasz. Tłumy zgromadzone przed budynkiem prawie jednogłośnie,
wybierają Barabasza. Jezus zaprowadzony na górę Golgota, co na polski możemy
przetłumaczyć, jako górę czasek, umiera na krzyżu. Jednak ostatecznie, to dobro zwycięża,
bowiem po trzech dniach od złożenia ciała w grobie, Jezus Chrystus pokonuje śmierć i
zmartwychwstaje. Co jest odczytywane, jako zwycięstwo dobra nad złem. Złem jest łatwiej
zwyciężyć, niż dobrem, ponieważ wynika to z natury ludzkiej.
J.K. Rowling w swojej książce „Harry Potter i Insygnia Śmierci” puentuje serię przygód
młodego czarodzieja Harry’ego Pottera. Podobnie jak w przypadku historii Jezusa, tak w
przypadku tej powieści zostały zestawione dwie wartości, nomen omen, dla nas ludzi
najważniejsze, najbliższe – życie i śmierć. Niosącym śmierć będzie były uczeń Szkoły Magii i
Czarodziejstwa Hogwart, Lord Voldemort, niegdyś Tom Riedle. Jest uosobieniem wcielonego
zła, pozbawionego wszelkich wartości kształtujących człowieka: miłości, empatii. Choć
początkowo Voldemort przejmuje władanie nad światem czarodziejów, to ostatecznie w starciu
„jeden na jeden” z Potterem przegrywa, co ostatecznie oznacza pokonanie zła, a zwyciężenie
dobra.
Codziennie spotykamy się z walką dobra i zła, ponieważ najczęściej ma ona charakter
wewnętrzny. Musimy podejmować decyzję, z której każda może ostatecznie odmienić nasze
życie. Musimy pamiętać, żeby się nie poddawać w walce ze złem, ponieważ ono zawsze będzie
na początku „bitwy” wygrywać, ważne jest aby pamiętać, o wygraniu w całej „wojnie”. Gdzie
dobro, jako sprawiedliwość, powinna zwyciężać.

You might also like