You are on page 1of 24

Strona 1

1 Maja 2055, cena: 1 dolar (5 gambli)

W tym numerze:
„Słodko i zaszczytnie jest walczyć za Pasja Nowego Jorku
ojczyznę” „Nowy Jork –
- Peter Collins przedwojenna ostoja
kultury, nauki, centrum
wielkich i potężnych
„Słowa mojego ojca powinny być mottem całego narodu. W tym Stanów Zjednoczonych
jednym zdaniu zawarty jest cały sens istnienia ludzkości – walka za ojczyznę. Ameryki.” -
Walka z Molochem, z mutantami; walka z Tornado. Tak! Tornado to, po Przemówienie
Molochu, największy wróg człowieka, majaki, Prezydenta.
widziadła, zwidy – to zło samo w sobie. Ale na tym
nie koniec - należy rozpocząć wojnę totalną. Wojnę Czytaj str. 7
ze wszystkim, co nienaturalne. Wypalić
Neodżunglę, wytrzebić mutantów, a potem wziąć się
za maszyny.
Patrzcie na Teksas! Dziś zaczną z nami
handlować; jutro kto wie, może zniosą
niewolnictwo?. Wtedy zaczniemy współpracę.
Ale co z Molochem?
Tu mamy innych sprzymierzeńców –
Posterunek i Federację Appalachów. Ci ludzie są
nam potrzebni, albowiem to w zjednoczeniu tkwi
nasza siła. Sami nie wygramy tej wojny, nie
wygramy nawet jednej bitwy. Jednoczmy się! Mój
ojciec potrafił stworzyć nowy Nowy Jork, ja sprawię, że Nowy Jork zwycięży!
Albowiem o ile słodko i zaszczytnie jest walczyć za ojczyznę to, o ileż Listy do redakcji – str. 20
słodszym i bardziej zaszczytnym jest zwyciężać dla niej! Nasze pokolenie nie
może, już dłużej bronić się przed maszynami! My musimy je pokonać!”
Musztarda wysiada...
Szczegóły str.2
„Bądź dumna z moich
zasług i delfickim laurem,
Melpomeno łaskawie
Raport specjalny z budowy kolei żelaznej opleć moje włosy –
Melpomena nie, ale my
na linii Nowy Jork – Federacja Appalachów jak najbardziej...”
Czytaj str. 9
Federacja Appalachów – kto, jak, gdzie i z kim.

Pochodzą z niej nasi bracia w pracy - wspaniali inżynierowie o


ciekawym systemie kastowym. Powstała dzięki zawziętości, uporowi, sile
ducha ludzi, którzy zajmują się ciężką pracą. Lata trudnych warunków
wykształciły u nich wysoko rozwinięty hart ducha, charakter i wolę przetrwania.

Szczegóły str.5

˜New York New Times˜


Strona 2

„Słodko i zaszczytnie jest gangów, zostały podłożone. Teraz należy ruszyć


dalej – trzeba do Teksasu wystosować noty
walczyć za ojczyznę” dyplomatyczne w związku z niewolnictwem. Naszą
kartą przetargową może być pomoc w walce z
- Peter Collins Neodżunglą.
Ten tekst, przemówienia wygłoszonego
przez naszego prezydenta, Paula Collinsa [str. 1],
powinien uświadomić nam, co powinien zrobić
każdy nowojorczyk. Każdy – to trzeba zaznaczyć.
Nasze dzieci powinny uczyć się jak
najpilniej, by w przyszłości dobrze służyć swojej
ukochanej Ojczyźnie! Nasza wspaniała młodzież
powinna szkolić się w używaniu broni, w historii
naszego kraju oraz wiedzy ogólnej, aby móc
przekazać ją naszym następcom. Nauka jest naszą
przyszłością, naszym zbawieniem; dobrze jest
wiedzieć, że ktoś, kiedyś opowie swoim dzieciom o
naszych czynach.
Tak – naszym przeznaczeniem jest
zapisanie się w kronikach ludzkości jako
niszczyciele Molocha. Zdeterminowani Choć w ciągu ostatnich lat świat
bohaterowie, którzy pomimo klęsk i przeszkód pogrążył się w ruinie...

Kolejnym krokiem powinien być wspólny


przerzut wojsk Federacji i Nowego Jorku w okolice
Missisipi, aby wyciąć w pień mutantów. Specjaliści i
znawcy z okolic Wielkiej Rzeki oraz nasz sprzęt i
doświadczenie w boju powinny wystarczyć do
zakończenia tematu mutantów w USA. Potem musi
przyjść kolej na gangi.

Choć bombardowania zamieniły Nowy Jork


w cmentarzystko...
podnoszą się i mszczą trzydzieści lat trudu i męki.
Taki, nasz obraz powinien przetrwać w
świadomości następnych pokoleń. Aby to osiągnąć,
należy jak największy wkład włożyć w edukację
naszego społeczeństwa – najpierw, by przeżyć,
potem, by inni się o tym dowiedzieli.
Jak już zostało napisane, trzeba się
zjednoczyć, by pokonać nieprzyjaciół. Prezydent
poczynił stosowne przygotowania ku temu. Jedną z
takich czynności jest, na przykład, poprowadzenie
kolei poprzez całe zachodnie wybrzeże (można, o
tym przeczytać w tym numerze).
Następnym posunięciem będzie wymiana
nauczycieli z Posterunkiem – my poślemy do nich
humanistów, oni pomogą nam w naukach ścisłych.
Jak widać, śmiały plan naszego Prezydenta ma już Każdego dnia udowadniamy, że to
za sobą fazę wstępną – podwaliny pod nową jeszcze nie koniec Ameryki.
Amerykę: Amerykę wolną od maszyn, mutantów i

˜New York New Times˜


Strona 3

Wszystkie te „organizacje” muszą zostać Orientacja w terenie


zlikwidowane – nie pokonamy Molocha, kiedy za
plecami pozostawimy wrogów. Dopiero po Poniższa mapa obrazuje, w jakim położeniu
zabezpieczeniu tyłów będzie można ruszyć z się znaleźliśmy. Pod kontrolą mamy całe północno –
ofensywą na maszyny. Naszym pierwszym celem wschodnie wybrzeże. Nasi przyszli sprzymierzeńcy
powinny być zachodnie enklawy Molocha – atak na są na niedalekim południu – na tyle niedalekim, że
nie będzie wspaniałym wstępem do totalnej wojny. poprowadzenie kolei nie stanowi niewykonalnego
W planach jest wsparcie ze strony Detroit – z zadania. Miejmy nadzieję, że wtedy już będą w
powodu ich nadwyżek pojazdów mogą udzielić nam stanie z nami współpracować, i że spełnią normy
pomocy. Wysoka mobilność oddziałów współczesnej cywilizacji. Uderzymy całą naszą
zmotoryzowanych umożliwi szybkie rajdy na teren dostępną siłą na Hegemonię – ci zdegenerowani
przeciwnika. W tym samym czasie specjaliści z bandyci nie mogą się równać z naszymi doborowymi
Posterunku będą atakować sieć Molocha – powinno oddziałami.
to zdezorientować maszyny, dostarczając nam luk w
ich obronie, które można będzie wykorzystać.
Geofferey Monck

˜New York New Times˜


Strona 4

˜New York New Times˜


Strona 5

Raport specjalny z budowy Przedstawił swój plan przed radą miejską Nowego
Jorku. Już na samym początku jego wspaniały
kolei żelaznej na linii Nowy pomysł został entuzjastycznie przyjęty przez
wszystkich członków rady. Jego projekt zakładał
Jork – Federacja Appalachów. poprowadzenie kolei z Nowego Jorku, przez
Filtydelfię, Baltimore, Waszyngton, Pittsburg,
Federacja Appalachów – kto, jak, gdzie i z kim. Charleston i Runtington aż na tereny Federacji
Appalachów. Po naradach i głębokim przemyśleniu
Pochodzą z niej nasi bracia w pracy - zmieniono planowaną trasę kolejno na: Nowy Jork ->
wspaniali inżynierowie o ciekawym systemie Filtydelfia -> Baltimore -> Waszyngton -> Richmond
kastowym. Powstała dzięki zawziętości, uporowi, sile -> Greensbro, a stamtąd na tereny Federacji już
ducha ludzi, którzy zajmują się ciężką pracą. Lata blisko. Myślano także o odnodze szyn w kierunku
trudnych warunków wykształciły u nich wysoko Norfolk, jednak aktualnie znamy wyniki obliczeń
rozwinięty hart ducha, charakter i wolę przetrwania. inżynierów i wiemy, że takie rozwiązanie wiązałoby
Ci wspaniali ludzie jako jedni z pierwszych podnieśli się ze zbyt wielkimi kosztami.
się po upadku ludzkości i rozpoczęli sklejanie
małych, bandyckich ugrupowań w jedność – w Jak to wygląda teraz?
Federację Appalachów. Dumni mieszkańcy tych
terenów zajęli się wydobyciem i przetwórstwem Choć na
występujących tam w wielkich ilościach surowców. sfinalizowanie projektu
Lecz czym jest siła i hart ducha, charakter, siła woli trzeba będzie jeszcze jakiś
oraz niezłomność wobec tak prozaicznych czas poczekać, to można
okoliczności jak brak sprzętu? I na to ludzie z powiedzieć, że cały czas
Federacji znaleźli sposób. Zorganizowali jeden z postępujemy naprzód.
najpiękniejszych aktów solidarności wobec Bohaterscy inżynierowie z
wszystkich ludzi swojego kraju – zebrali wszelkie frontu robotniczego pracują
możliwe formy transportu i wyruszyli na długą i bez przerwy, aby w jak
trudną wyprawę do Filtydelfii. Po co? Po sprzęt najkrótszym czasie i przy
hutniczy, który zalegał tam i rdzewiał nieużywany. Po jak najmniejszym wysiłku
uciążliwej podróży rozpoczęła się mozolna praca: ujarzmić pustynię i
należało rozebrać i przewieźć części maszynerii poprowadzić kolej
prosto na tereny Appalachów, gdzie można go było wyznaczoną trasą. Jednak
wykorzystać do tego, do czego został stworzony – ku jak oni to zrobią?
obopólnej korzyści.
Tak zakończył się pewien etap historii – Realizacja projektu.
zdobyto środki do pracy, można było rozpocząć
wydobycie. Kiedy dowiedzieliśmy się o tych Aby bliżej poznać prace nad realizacją
wspaniałych okolicznościach, przedstawiliśmy plany projektu, udaliśmy się na miejsce budowy. Po
projektu „Iron Maiden” sojuszniczym przywódcą. W uciążliwej podróży przybyliśmy pod bramę
końcu doczekaliśmy się odpowiedzi – zyskał on prowadzącą na teren. Za nią widać było wspaniały
ogólną aprobatę w radzie Federacji. widok: tłumy pracujących robotników, ciężki sprzęt i
szyny. Tak – przez całą długość placu budowy widać
Przedstawienie projektu. pociągnięte szyny – prosto z hut stali Federacji.
Kiedy napatrzymy się już na budowę, można
Początki. zauważyć, że cały teren jest pilnie strzeżony.
Strażnicy bacznie obserwują każdy cal aż po
Na samym początku była wspólna inicjatywa horyzont. Na szczęście reporterzy naszej gazety
inżynierów z Nowego Jorku, stolicy znanego nam posiadają specjalne przepustki, które pozwalają na
świata. przejście przez pilnie strzeżoną bramę. Placu
Prekursorem projektu „Iron Maiden” był budowy pilnują najlepiej wyszkoleni żołnierze na
James Folsom – wykładowca geografii na wschodnim wybrzeżu – a jest czego pilnować.
uniwersytecie nowojorskim. Podczas przeglądania Najlepszej klasy przedwojenny sprzęt, magazyny
starych map zachodniego wybrzeża natrafił na pełne najwyższej jakości stali, lokomotywy (o których
notatki jednego z naszych przodków: były to zapiski powiemy później), wagony kolejowe, zwoje drutu,
dotyczące rozmieszczenia szyn kolejowych na szyny, hałdy węgla – wszystko strzeżone i
terenie wschodnich Stanów. Przez jakiś czas obwarowane. Strażnicy poprowadzili nas do
genialna myśl kiełkowała w umyśle pana Folsoma. bezpośredniego kierownika odcinka, na którym

˜New York New Times˜


Strona 6

się znajdowaliśmy – pana Gustawa udzielania takich informacji.


Maklakaukiewicza. Przeprowadziliśmy z nim GM: W takim razie – czy mógłby Pan
wywiad, którego zapis znajduje się poniżej: powiedzieć coś o przyszłości „Żelaznej Dziewicy”?
GM: Co mógłby nam pan powiedzieć o
budowie kolei? Przyszłość – co Nas czeka?
Gustaw: Cóż można powiedzieć – to trudna
robota, ale nie damy się. Mamy świadomość wielkiej G.: Postaram się odpowiedzieć na pańskie
misji, jaką powierzył nam Prezydent, i będziemy pytania. Co pana interesuje?
robić wszystko, by doprowadzić ją do końca. A GM: Nasi czytelnicy chcieli by się
budowa to ciężka robota – samo wymierzenie i dowiedzieć czegoś na temat ostatecznego wyglądu
logistyka zajmuje około jednej czwartej trasy kolei. Czy mógłby pan opowiedzieć o
przeznaczonego nam czasu. Z kolei kładzenie szyn docelowej trasie szyn?
jest jedną z najdelikatniejszych czynności, jaką G. Natenczas planujemy poprowadzenie
można sobie wymyślić. Bo to nie jest tak, że kolei prościutko do Atlanty. Tam zakończy się
bierzemy kawałek metalu, choćby z Federacji, i pierwszy etap projektu, pod nazwą „NYDEFFA”.
kładziemy, co to, to nie! No bo to trzeba podkład Ostrożne kalkulacje pozwalają na przewidzenie
zrobić, ubitkę - to znaczy, żwir, piasek i takie tam, terminu zakończenia pierwszej części. Nie mogę ich
wymieszane podłożyć, potem poprzeczki takie jakby podać, czego szczerze żałuję – sam chciałbym
z drewna – kolejna ciekawostka – jest ono uspokoić mieszkańców Stanów, ale nie mogę.
Wracając do tematu – po Atlancie przyjdzie czas na
prowadzenie kolei dalej. I tu mamy dwie wersje – na
Florydę przez Jacksonsville, wzdłuż wybrzeża, aż
do Miami. Ta wersja ma wielu przeciwników – ich
argumentami jest bliskość Neodżungli oraz przymus
poprowadzenia szyn przez niezamieszkane tereny.
Byłby to powód do ochrony, co byłoby nieopłacalne.
Natomiast druga trasa ma iść przez tereny Missisipi
– tutaj będą potrzebni inżynierowie z Nowego Jorku –
budowa mostów to ich specjalność. Preferowanym
rodzajem mostu będzie, o ile się nie mylę, most
wiszący. Po Missisipi będzie kolej na Teksas – ta
sprowadzane z Teksasu, prościutko z Teksasu – opcja ma o wiele więcej zwolenników, ponieważ
najzdrowsze drewno na Ziemi. Dopiero po tym do wszyscy liczą na pomoc przy zaopatrzeniu
poprzeczek przykręca się szyny, ale czym! Ha! Jeśli żywnościowym: mięso z teksańskich ubojni jest
chcemy, by trzpienie mocujące wytrzymały najwyższej jakości.
wystarczająco długo, muszą być wykonane z GM: Dziękuję za odpowiedzi na pytania.
najtwardszych stopów stali!
GM: Wszystko to wygląda na bardzo Opinie społeczeństwa
delikatną robotę. A czy mógłby nam pan
opowiedzieć o tym całym sprzęcie, który będzie Opinie na ten ważny dla naszej Ojczyzny
jeździł po szynach? temat są w przeważającej większości pozytywne.
G.: Proszę bardzo. Po szynach jeździć
będą, maszyny produkowane w Zakładach Produkcji
Czy popierasz pomysł budowy kolei?
Metalurgicznej w Huntington. Są to najwyższej
jakości maszyny parowe, które będą nam służyć
długie lata. Zapytacie, dlaczego parowe. I tu
dochodzimy do sedna sprawy. Otóż: nie chcemy,
żeby Moloch miał z nich większy pożytek, na ten
przykład, niż my. No, bo proszę pana, proszę sobie Tak
Nie
wyobrazić, że ten bastard miksera i lokówki dostał w Nie mam zdania

swoje brudne łapska elektryczną lokomotywę.


Przecież to materiał na pluton mobsprzętu!
G.M.: Podziwu godna przezorność. Na
pierwszy rzut oka widać profesjonalizm wykonania
projektu „Iron Maiden”. Czy mógłby pan
wytłumaczyć, skąd taka nazwa?
G.: Niestety, nie jestem upoważniony do
˜New York New Times˜
Strona 7

Jak widać na wykresie, zdecydowana Molochem! Nasi inżynierowie dokładają wszelkich


większość pytanych popiera pomysł budowy kolei. starań, by budowa przebiegała szybko i sprawnie!
Dowodzi tego również wywiad, który został Robotnicy pracują na cztery zmiany, nad każdą
przeprowadzony z kilkoma obywatelami czuwa wykwalifikowana kadra, a każdy z
zainteresowanymi problemem. pracujących ma zapewniony wikt i opierunek. Nad
Zadaliśmy kilka pytań: całością sprawują pieczę wyżsi stopniem
inżynierowie. Wszystko jest świetnie
GM: Co pan myśli o budowie kolei na trasie zorganizowane, nie ma się czemu skarżyć.
z Nowego Jorku do Federacji? Tom Bartnicky, robotnik pracujący przy
Harold McNacky, przedsiębiorca kładzeniu szyn: No ja tam nie wiem… Praca niby się
budowlany z NY: Myślę, że ten projekt może tylko posuwa, kładziemy te szyny, ale czy ja wiem czy to
pomóc. Proszę pomyśleć o tych wspaniałych wszystko tak pięknie wygląda? Czy ja wiem?
możliwościach rozwoju! Ta kolej oznacza przesył Wszystko wygląda jakby się miało zaraz rozsypać,
informacji, sprzętu, pomocy dla potrzebujących. brygadziści nie dają nam chwili wytchnienia, a
Kolej oznacza postęp w rozwoju naszego inżynierowie…
wspaniałego państwa na drodze ku dobrobytowi i GM: Dziękujemy za wyczerpującą
powszechnemu szczęściu! wypowiedź.
Alice Grant, szefowa firmy kurierskiej na
trasie NY-FA: Sama nie wiem. Wydaje mi się, że to Przy poparciu społeczeństwa i ciężkiej
dobry pomysł, w końcu dzisiaj Federacja, jutro cały pracy inżynierów projekt „Iron Maiden” musi
świat, ale co z Kurierami? Myślę, że to tylko zakończyć się powodzeniem – a wtedy tylko patrzeć
pogorszy naszą już i tak niezbyt szczęśliwą na poprawę standardów życia ludzi w całej
sytuacją. Oczywiście sam pomysł jest wspaniały, Ameryce.
transfer i te sprawy, ale co z nami? Nie wiem już, co
o tym myśleć.
GM: A co myślą państwo o realizacji
projektu?
John Geofferey Howard Cecil Edward
Hash, członek rady miejskiej Roanoke: To
wspaniała inicjatywa! Pomysł naszych inżynierów,
aby poprowadzić kolej, to kamień milowy wojny z Geofferey Monck

Pasja N.Y. Nasze miasto, my, zostaliśmy wybrani! Musimy iść


tą drogą, by dawać przykład tym, którzy zwątpili,
tym, którzy stracili wiarę i wolę walki! Pamiętajcie
Nowy Jork – przedwojenna ostoja jednak – droga, którą idziemy wcale nie jest łatwa.
kultury, nauki, centrum wielkich i Jest to droga cierpienia i wielu zginie na tej drodze.
Lecz ich śmierć nie będzie bezsensowna! Ich
potężnych Stanów Zjednoczonych śmierć będzie świadectwem! Świadectwem dla
Ameryki. Dziś jest ruiną – cieniem dawnej innych! Dla tych, którzy uciekli w mrok.
świetności. Czy żałujemy? Nie! Nie Ci, którzy mieszkają teraz w mroku -
żałujemy! Jesteśmy dumni! Śmierć zaślepieni przez Tornado, oszukani przez
Nowego Jorku była konieczna, aby fałszywych i samozwańczych przywódców,
zniewoleni przez chciwość i własny egoizm - ujrzą
odrodziły się całe Stany. Na nowo
nasze poświęcenie, nasze cierpienie i wtedy
Zjednoczone Stany Ameryki. Tak – zrozumieją! Kajdany, które ich krepują opadną, łuski
jesteśmy Chrystusem Ameryki... z ich oczu spadną i ujrzą prawdę! Po to właśnie
idziemy tą drogą, po to pracujemy w pocie czoła i
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad krwi! Na miejsce każdego, kto zginie, stanie dwóch
celem naszego istnienia, tu, w naszym kochanym nowych, by nieść z nami ten krzyż!
Nowym Jorku? Czy zastanawialiście się, co daje Moloch nie czeka, on widzi naszą siłę. I
nam siłę, by codziennie walczyć i iść naprzód? Jaka zapewniam was! On się nas lęka! Dlatego zrobi
jest droga, którą wspólnie ramię w ramię idziemy? I wszystko, by nas unicestwić! Gdy Moloch uderzy na
gdzie ona prowadzi? To jest droga wybrańców! nas, by zniszczyć, złamać nas, my będziemy

˜New York New Times˜


Strona 8

˜New York New Times˜


Strona 9

gotowi! Będziemy walczyć! I ci, którzy teraz przed mutantami. Nasze dzieci nie będą sięgać po
lekceważą Molocha ujrzą przerażającą potęgę Tornado, gdyż my wywalczymy im nowy lepszy
Bestii. I ujrzą nas! Nasz upór! Ujrzą ludzi, którzy nie świat!
znają słów: przegrana, odwrót, poddanie się! Nasza Dźwigamy krzyż. Stalowy krzyż. Nikt tego
walka, śmierć i cierpienie są ceną, którą musimy ciężaru z nami nie poniesie, nie pomoże nam. To
zapłacić za ignorancję innych. Za ich lekceważenie jest nasze brzemię. Teraz, gdy dźwigamy krzyż, inni
zagrożenia i bierność. Za ich brak wiary... Wiary w się z nas śmieją, wyszydzają. Opuścili nas, Nowy
odbudowę potęgi Stanów Zjednoczonych Ameryki! Jork jest sam na tej drodze. Musimy donieść ten
My tę wiarę mamy! My nigdy nie przestaliśmy krzyż, musimy odrodzić nasz naród, musimy
wierzyć. Nie robimy tego dla siebie. Robimy to dla odrodzić w nim wiarę w odbudowę świata i zapalić
przyszłych pokoleń. Nasze pokolenie żyje w tym ogień w ich sercach, ogień patriotyzmu! Doniesiemy
zniszczonym i pełnym niebezpieczeństw świecie, ten krzyż do samego końca. Pokonamy każdego, kto
gdyż pokolenie naszych ojców i dziadów popełniło stanie nam na drodze! W ten sposób, poprzez
błędy, straszne błędy. Czy wy także chcecie, by poświecenie i cierpienie, które będziemy znosić z
wasze dzieci żyły w ciągłym strachu? By bały się zaciśniętymi zębami, zjednoczymy nasz naród pod
spojrzeć na północ? Jeśli my nie staniemy do walki, jedną flagą. Flagą od nowa Zjednoczonych Stanów
to kto to zrobi? Jeśli my nie damy przykładu, to kto Ameryki!
go da? Musimy walczyć, musimy dawać przykład i
świadectwo innym, że nam zależy, że my wierzymy.
Wierzymy, iż naszym dzieciom będzie się żyło Przemówienie Prezydenta Paula Collinsa
lepiej. Bez strachu przed Molochem. Bez strachu Pastor Wilhelm Ke'Moizop

Musztarda wysiada... dynamiką samochodu i pięknem dziewczyny?” –


podsumowuje Josh i chociaż wielu powiedziało by
raczej „dynamiką kobiety i pięknem samochodu”, to
„Bądź dumna z moich zasług i delfickim laurem, jednak w jego słowach jest dużo racji. Wskrzeszona
Melpomeno łaskawie opleć moje włosy – twórczość przedwiecznych dramatopisarzy roznieca
Melpomena nie, ale my jak najbardziej...” w sercach widzów niespotykany nigdzie indziej
płomień nadziei. Płomień wiary w lepsze jutro i
zmartwychwstanie Ameryki. Właśnie w tym
Pewnego razu w Meksyku... specyficznym optymizmie, przemycanym w tekstach
zapomnianych już artystów, spoczywa cały fenomen
No dobra – nie w Meksyku, ale w Nowym sukcesu Majonezu. Ludzie przychodzą na spektakle,
Jorku. Zupełnie przypadkiem, niespodziewanie i bo chcą oderwać się myślami od dnia codziennego,
nagle, czterech przyjaciół założyło grupę aktorską, chcą zobaczyć inny świat. Świat, w którym jest
która nie miała na celu nic więcej, jak dobrą zabawę. normalna miłość, lojalność, sprawiedliwość - świat,
Nazwali się Majonez, chociaż żaden z nich nie w którym ludzie są uczciwi, a marzenia się spełniają.
wiedział, co oznacza to słowo, wszyscy jednak Świat, w którym chcieliby żyć.
jednogłośnie uznali, że fajnie brzmi. To było trzy lata
temu. Wtedy nawet nie zdawali sobie sprawy z tego, W tourne dookoła kontenera
że zakładany przez nich Majonez stanie się Początki grupy były niepozorne. Repertuar
najpopularniejszą i bez dwóch zdań najlepszą trupą obejmował raptem trzy sztuki wystawiane na
teatralną powojennego świata. Chłopaki z Majonezu przemian. Teksty były wybrakowane ze względu na
są doskonałym przykładem na to, że chęci, wola wiek książek, z jakich pochodziły. Artyści bardzo
walki i pasja mogą czynić cuda, ciężka praca często musieli dopisywać nawet kilka kolejnych
zawsze zostanie nagrodzona, a dobry artysta nigdy stron, ponieważ zostały one wyrwane przez
nie zginie. „Pomysł założenia grupy teatralnej poprzedniego właściciela. „Pamiętam dobrze
zrodził się z niczego. Zawsze lubiliśmy czytać pierwszy występ – to była ewidentna kaszana! Udało
książki, zdarzało nam się w młodości bawić w nam się przekonać właściciela jakiegoś baru, że
odgrywanie ról poszczególnych postaci, ale żaden z jesteśmy wysoce wykwalifikowanymi i znanymi
nas nie spodziewał się, że w przyszłości będzie aktorami z południa więc zaproponowaliśmy jakże
zarabiać na życie jako aktor (i to całkiem niezły banalną cenę za jeden występ – jedzenie i leki o
aktor – dop. red.)„ – wspomina Alan. „To ty lubiłeś równowartości trzystu gambli. Nigdy nie zapomnę
czytać książki! Ja wolałem samochody i dziewczyny” patosu, jakim przesiąknięte było każde słowo Reda,
– komentuje Red, główny konstruktor dekoracji. „A kiedy przemawiał do kolesia... To był po prostu
czymże jest teatr, jeśli nie mądrością książki, cyrk... Na szczęście część zapłaty dostaliśmy
˜New York New Times˜
Strona 10

równowartości trzystu gambli. Nigdy nie zapomnę Na szczycie


patosu, jakim przesiąknięte było każde słowo Reda,
Dziś Majonez jest potęgą. Każde wyjście na
kiedy przemawiał do kolesia... To był po prostu
scenę to ogromna ilość gambli i kolejni ludzie
cyrk... Na szczęście część zapłaty dostaliśmy
dołączający do grona fanów. Wielu mogło by
wcześniej i po spalonym spektaklu można było bez
pozazdrościć chłopakom sukcesu – w gruncie rzeczy
słowa dać nogę, by już nigdy nie wracać w te
robią to, co kochają, a i wyżyć z tego mogą. Czegóż
strony.” – opowiada Alan. Fakt, faktem, że każdy
chcieć więcej? Majonez jest dla nas czymś więcej
kolejny spektakl był coraz lepszy i rozwijał aktorów.
niż rozrywką na sobotnie wieczory. To przykład,
Repertuar poszerzał się, doświadczenie rosło, a
symbol. Udowodnili i nadal udowadniają, że życie
sława Majonezu ogarniała kolejne miasta. „Droga
jest plastyczną formą, którą sami możemy
na szczyt był długa i ciężka. Wielokrotnie wydawało
kształtować. Mimo tego, że gdzieś za horyzontem
nam się, że to już koniec – że nic więcej nie
czyha armia maszyn, mimo tego, że wcale nie tak
wymyślimy, a teatr nie jest opłacalnym interesem.
daleko w kierunku południowym rośnie puszcza
Wielokrotnie mówiliśmy sobie, że kończymy z tym,
gotowa zniszczyć gatunek ludzki, ludzie potrafią
ale zawsze po kilku dniach znowu spotykaliśmy się
jeszcze dążyć do celu i realizować swoje plany.
gdzieś przy ognisku i zaczynaliśmy powtarzać role
Ktoś kiedyś powiedział, że „życie to teatr”. Sądzę,
przed kolejnym występem” – wspomina Sidney.
że ten cytat powinien w zupełności wystarczyć za
Jak widać trzymanie się raz wybranej drogi zakończenie.
było dobrym pomysłem – ze śmietnikowej trupy
wędrownych bajarzy Majonez stał się chlubą
Ameryki i ostoją teatru. Jonathan Jason

˜New York New Times˜


Strona 11

˜New York New Times˜


Strona 12

Jestem tym, co jem, są słowa, narzędziem język, zalej go takim potokiem


słów i argumentów nie do zbicia, żeby mu kapcie
ale również, a może przede wszystkim, tym, spadły! Niech wie, że ma przed sobą właśnie tego
co mówię. Tego, z czego jestem zbudowana, nie człowieka, którego naszemu miastu brak, kogoś, kto
widać, a to, co mówię, słychać. Nie dosyć, że jest odmieni oblicze tego zrujnowanego świata - zbawcę!
słyszane przez wszystkich, to jeszcze o mnie By mieć wpływ na innych, trzeba
świadczy - czy przeklinam, czy mówię z sensem, przemawiać z uczuciem i charyzmą, przeklinając i
czy robię błędy i czy używam zapożyczeń, to w jakiś drąc się na ludzi niewiele zdziałasz. Najwięcej daje
sposób pozwala Wam mnie ocenić. pasja, pasja, treść i forma dostosowana do odbiorcy,
Na przykład użyłam wyżej długiego, nie Musisz mówić do niego tak, by rozumiał, co mówisz,
przez wszystkich używanego wyrazu co może by czuł z Tobą wspólnotę, bo czyż nie jesteśmy
świadczyć o moim wykształceniu, niektórzy wszyscy braćmi? Nawet pomimo różnic mamy
powiedzą, że o wywyższaniu się. Gdy przeklnę na wszyscy jeden cel - nasze wspólne dobro...
łamach pisma, ktoś uzna mnie za nieprzyzwoitą, Nieciekawie, a wręcz nudno i trudno,
ktoś za osobę łamiącą tabu i reguły, a ktoś za rozmawia się z człowiekiem klnącym częściej niż
„swojaka”, Język w naszym życiu dużo znaczy, więc mówiącym normalny wyraz, nieprzyjemnie gada się
może powinniśmy o niego w końcu zadbać - jak z osobą, która poniża swego rozmówcę, używając
dotąd nie umiemy się inaczej porozumiewać. słów, których ten nie rozumie. Rozmowa z osobą,
która popisuje się trudnymi słowami bez znajomości
To zadziwiające, ile rzeczy może o nas ich znaczenia jest torturą, którą można by stosować
powiedzieć nasz język. Ile razy zdarzyło Wam się na co bardziej zatwardziałych przestępcach.
patrzeć z zachwytem na przedstawiciela płci Tak jak w łóżku i w codziennym życiu
przeciwnej, dopóki ten nie otworzył ust, niszcząc bardzo ważne jest to, którego i jakiego języka
cały dotychczasowy efekt, ile razy dogadywaliście używasz , bo język to idee. Język danego narodu
się zadziwiająco dobrze z kimś, do kogo nie wyraża jego cechy, i choć francuski czy hiszpański
mieliście ochoty nawet podejść i znajdowaliście w mają niewątpliwie wiele uroku ,to my jesteśmy
nim przyjaciela, ile razy przemowa waszego Amerykanami, nowojorczykami – ludźmi pracy,
ulubionego polityka zaowocowała na jego korzyść wielkiego umysłu i solidarności, nasze myśli
lub niekorzyść? powinny być wyrażane naszym językiem, czystym,
Wasz język, moi mili, wpływa na wszystkie bezbłędnym i wielkim, jak to co robimy i myślimy.
aspekty Waszego życia, od pożycia intymnego, Nie powinny mieć do nas przystępu pomysły
przez prace jaka posiadać, aż po Wasz wpływ na i schematy działania, które niosą za sobą inne
innych ludzi. języki, nagminnie wtrącane do naszej mowy
W łóżku jedno odpowiednio wypowiedziane potocznej, bo to, co sprawdza się i jest dobre dla
słowo może partnera rozpalić do czerwoności i choć Francuza, Niemca czy Włocha, nie musi i
niektórych podniecają obce słowa (zwłaszcza prawdopodobnie nie będzie się sprawdzało w jednej
francuskie lub hiszpańskie), to mogą one świadczyć z największych metropolii naszej zrujnowanej
o braku finezji i wyobraźni, bo jeśli człowiek nie wie ojczyzny, więc może warto się zastanowić, co i jak
jak we własnym języku wyrazić miłość i pożądanie, mówicie, bo wbrew pozorom to jest jedna ze spraw o
to jak może to zrobić fizycznie? kluczowym znaczeniu dla naszego życia i naszej
Jeśli o pracę chodzi, to masz jedną szansę, kultury.
by przekonać potencjalnego pracodawcę, że jesteś
najbardziej pożądaną i odpowiednia osobą na tym Koma
stanowisku - nie zmarnuj jej! Środkiem do tego celu

˜New York New Times˜


Strona 13

˜New York New Times˜


Strona 14

Gladiatorzy - Showmeni doskonały widok i na walki odbywające się w dole i


na widzów. Oczywiście walka toczyła się bez
nowej ery żadnych reguł, co uważam za niedopuszczalne, ale
o tym później. Jeden z gladiatorów w ferworze walki
chwycił za stalowy pręt i przebił swojego oponenta,
Panem et circenses (Chleba i igrzysk) który de facto oparty był o siatkę. Pręt przeszedł na
wylot, zalewając całe rzesze fanów krwią. Cóż za
Geneza walk gladiatorów sięga aż euforia wybuchła wtedy wśród tłumu! Zdawało się, iż
starożytności. Profesja ta narodziła się w Imperium radowali się oni nie ze zwycięstwa, lecz ze śmierci.
Rzymskim. Powstała ona, by poprzez krwawe Krzyczeli, rzucali się na siatkę, myślałem, że
widowisko zabawiać znudzonych codziennością jeszcze chwila, a zaczną tarzać się we krwi
obywateli Rzymu. Walki były przeróżne, zaczynając pokonanego i zlizywać ją z podłogi zanim ta nie
od pojedynku, poprzez walkę gladiatora z dzikimi ostygnie. A ów umierający gladiator miał twarz
zwierzętami, kończąc na rekonstrukcji bitew. W spokojną, pustą, nie docierało do niego, iż ludzie
Nowym Jorku walki powstały także, by wnieść przeżywają taką
trochę rozrywki do życia szarego obywatela miasta. ekstazę z powodu
Jednak nie poprzez jego śmierci. Chciał
hektolitry krwi i stosy zabawiać ludzi. Wtedy
poszarpanych ciał, lecz gdy osuwał się na
przez obserwacje ziemie, umierając
samego show, samej powoli, zabawiał ich
esencji pojedynku jak nigdy przedtem i
między dwoma ludźmi. nawet nie zdawał
Śmierć widzimy na co sobie z tego sprawy.
dzień - na ulicy, w Pytam więc, czy śmierć to show? Nie, to była
kanałach, w mieście, poza nim. Gdy wchodzimy do brutalna rzeź, zwykłe morderstwo. I to nie byli
Metropolitan Opera, gdy zasiadamy na swoim ludzie, to były zwierzęta. Show zdarza się tylko w
miejscu i nasz wzrok kieruje się na samą arenę, cywilizowanych miastach, w ostatnich bastionach
chcemy ujrzeć show. Show, który oderwie nas od ludzkości. Takim bastionem jest właśnie N.Y.
codzienności i pozwoli z zapartym tchem Nasze walki to przedstawienia. Ale za to jakie!
obserwować każdy ruch naszego faworyta, jego Pełne improwizacji (gdyż walka toczy się tu
gesty, mimikę. My nie chcemy ujrzeć przemocy, naprawdę - to nie są wyreżyserowane sceny),
niepotrzebnej brutalności, tak popularnej wśród emocji i zaskakujących zakończeń. Gladiatorzy to
gladiatorów Gildii. zgrany zespół, który wychodzi na scenę, by nas
poruszyć. Gdy w czasie pojedynku na miecze jeden
It's Show Time! się potknie i zachwieje, cała sala wydaje z siebie
okrzyk przerażenia i niepewności, gdy drugi zrobi
To, co dzieje się podczas walk w efektowne salto i klepnie płazem miecza oponenta
Metropolitan Opera można śmiało nazywać show. po pośladkach, cała sala wybuchnie śmiechem.
Ktoś powie, że show to przecież po prostu Podczas tych walk przeżywamy wszystkie emocje.
przedstawienie, a więc każdą walkę na każdej Jak to powiedział mój przyjaciel, Panie, świeć nad
arenie można nazwać show. Błąd. W swych jego duszą: „Gdy toczy się finał o mistrzostwo,
podróżach trafiłem do dość sporej mieściny o wszyscy widzowie przeżywają katharsis”. Te walki
sympatycznej nazwie Smile Town. Los chciał, że naprawdę stały się przedstawieniami, sztuką samą
moje przybycie zbiegło się czasowo z tamtejszymi w sobie.
walkami na arenie. Arena ta była po prostu starą
fabryką, pralek chyba. Wchodzi dwóch, wychodzi jeden...
Walka toczyła się na
oddzielonym na samym W swoich podróżach z taką reguła
środku kawałku hali spotykałem się najczęściej. Ironiczne jest to, że w
produkcyjnej. Widzowie większości przypadków była to jedyna reguła
znajdowali się za obowiązująca na arenie. Zgłaszały się na te walki
licznymi siatkami. ogromne ilości ludzi. Młodych mężczyzn i kobiet
Urozmaiceniem terenu było najwięcej. I to oni najczęściej ginęli. Szli na
były maszyny pewną śmierć, jedni pełni strachu, inni z
produkcyjne, nieskompletowane pralki itd. Mi trafiło determinacja, lecz największa ilość z młodzieńczym
się miejsce pod dachem hali, więc miałem ogniem w oczach.
˜New York New Times˜
Strona 15

Oni wszyscy mogli wstąpić do armii. Walczyć Ci, którzy walczą na arenie od wielu lat, stali się inni.
za sprawę, walczyć dla przyszłości, dla potomnych. Nerwowi, nadpobudliwi i wyjątkowo agresywni. To
Mogli stać się bohaterami i zapisać na wieki na arena ich zmienia. Oni cały czas obcują ze śmiercią.
kartach historii. A tak ginęli bezsensowną śmiercią. Niektórzy z nich nie potrafią odpuścić. Muszą zabić.
Nawet, gdy ginie naprawdę sławny gladiator, jego Widziałem gladiatora, który tuż po walce o mało co
sława umrze rok po nim, gdy pojawi się nowy nie zabił chłopca, który nieopatrznie wpadł mu pod
niezwyciężony. nogi. Ów gladiator miał wzrok szaleńca, nie patrzył
Za każdym razem, gdy obserwowałem walkę na chłopca, zdawało mi się, że patrzy gdzieś w dal z
na śmierć i życie dwójki albo i większej ilości grymasem twarzy wyrażającym agresję, ale i nikły
gladiatorów, szarpała mną złość. Po co oni się uśmiech. Obłęd nim zawładnął. Tak jak większością
zabijają? Czy naprawdę wojna nie zabiła nas gladiatorów, którzy prowadzą swój taniec na
wystarczająco dużo? Czy walki z mutantami i arenach. Istne Danse Macabre.
Molochem nie pochłaniają wystarczającej liczby
ofiar? Czy naprawdę trzeba iść na śmierć,
bezsensowną śmierć, tylko po to, by zabawić zgraję
zwyrodnialców? W swych podróżach trafiłem również
do Taksas Vault - areny Glidii. Tamtejszym pupilkiem
jest mutant, night stalker o imieniu Vraanah. Kolejna
głupota. Chyba największa, jaką widziałem. Mutant
mordujący gladiatorów, którzy byli zbyt pyszni i
pewni siebie, by zgodzić się na walkę z nim. Tego
mutanta powinno się już dawno zabić, zaś takich
walk zabronić. Ale to jest arena Glidii... Glidia...
według mnie jest to po prostu banda oprawców i
sadystów, którzy nie znają pojęcia fair play. Wszędzie dobrze...
Sypnięcie piachem w oczy, wstrzyknięcia środka
usypiającego, podanie narkotyków przed walką. Dla ... ale w domu najlepiej. Z ulgą wracałem do
członków Glidii to codzienność. Dla nich liczy się N.Y. I z radością myślę o dniu, w którym znów
zwycięstwo. Nieważne jak osiągnięte. Byle by tylko zasiądę w fotelu w Metropolitan Opera. By obejrzeć
zwyciężyć i zgarnąć całą pulę. show. Show, które jako nieliczne z rozrywek naszego
świata daje mi poczuć, iż wciąż jesteśmy ludźmi, nie
Danse Macabre zatraciliśmy naszego sumienia ani kodeksu
etycznego, mimo wszystko wciąż jesteśmy ludźmi
Odwiedziłem ponad pięćdziesiąt miast i cywilizowanymi, dla których śmierć i zabijanie nie
miasteczek, widziałem ponad sto walk. I jest rozrywką.
rozmawiałem z grubo ponad trzystoma gladiatorami.
Pastor Wilhelm Ke'Moizop

Współpraca naszym ścisłych. W zamian za to nasze szkoły dadzą


Posterunkowi najlepszych humanistów tego stulecia
mottem! – specjalistów z dziedziny języka ojczystego, historii,
wiedzy o społeczeństwie oraz geografii. Z
wszystkimi uczestnikami wymiany oraz
Pragniemy przedstawić wspaniałe wieści! organizatorami przeprowadziliśmy wywiady, które
Po kilkumiesięcznych rozmowach, kosztem wielu zostaną zamieszczone w dalszej części artykułu.
trudów i mąk, udało się nawiązać szczególną więź z Co doprowadziło do tak chwalebnego gestu
Posterunkiem. pojednania? Pierwszym człowiekiem, który
Inicjatywą Związku Zawodowego dostrzegł możliwość wymiany ku obopólnej korzyści,
Nauczycieli Nowego Jorku zorganizowana została był Joerg Zabytowsky, dziekan katedry Historii na
wymiana doświadczeń naukowych między Nowym uniwersytecie Nowojorskim. To on wpadł na pomysł
Jorkiem a Posterunkiem – ruchomym miastem kooperacji nauczycieli sprzymierzonych. Jego plan
techniki. został przyjęty prze władze NY, a potem
Nasi bracia w walce z maszynami zgodzili przedstawiony dowódcom Posterunku. Można
się uchylić nam rąbka tajemnicy i podzielą się z powiedzieć, że projekt spotkał się z
nami odkryciami ostatnich lat w dziedzinach fizyki, entuzjastycznym przyjęciem. Dzięki temu pogłębimy
informatyki, chemii, matematyki oraz reszty nauk swoją wiedzę, by jeszcze lepiej zwalczać Maszyny.

˜New York New Times˜


Strona 16

Wywiady panią do przystąpienia do projektu?


Dr Teresa Tesco,
Zapis rozmów z uczestnikami wymiany przewodnicząca
naukowej organizacji Związku Zawodowego zachodniego oddziału
Nauczycieli Nowych Stanów Zjednoczonych ZZNNSZ, profesor
(ZZNNSZ) fizyki, doktor astronomii
w wydziale Posterunku:
GM: Co pchnęło pana do wymyślenia Głównym bodźcem, dla
ZZNNSZ? którego zgodziłam się
Joerg Zabytowsky, pomysłodawca, dziekan na przyłączenie się do
katedry Historii na Uniwersytecie Nowojorskim: tego pomysłu, była
Cóż… Myślę, że pośrednio zależało to od moich obecność w nim pana
zainteresowań – z powołania jestem historykiem. To Deana Guertnera,
z dawnych zapisów naszego Uniwersytetu którego już znałam. To
dowiedziałem się o wymianach pomiędzy on opowiedział mi o
zaprzyjaźnionymi uniwersytetami. Wymianie organizacji projektu i
podlegali głównie studenci, jednak zdarzały się jako pomocnik Joerga
również wymiany nauczycieli. To podsunęło mi Zabytowskiego nakłonił
pomysł zawiązania bliższych kontaktów ze do przekonania
sprzymierzeńcami. Przyszło mi na myśl odnowienie dowódców Posterunku.
kontaktów z naukowcami z innych miast. Chciałbym Jako mój przyjaciel
zadośćuczynić naszym przodkom, i pokierować opowiedział mi o
współpraca jak najlepiej. sytuacji uniwersytetu.
GM: Co mógłby nam pan powiedzieć o Mówił o zastoju w
organizacji ZZNNSZ? nauce, o stagnacji, a
J.Z.: Cóż… Jak na razie jest to początek: także o tym, jak powoli
jestem tylko ja oraz mój szacowny kolega po fachu, podupada poziom nauki
przełożony dziekanatu katedry geografii na w szkołach Nowego
uniwersytecie Nowojorskim, Dean Guertner. On Jorku. Z żalem w oczach informował o powolnym
pomaga mi przy organizowaniu spotkań niszczeniu sprzętu szkolnego. Przekonał mnie.
międzynauczycielskich. Wykonuje także wszystkie GM: Co pani zaproponowała w zamian za
te prace, bez których nasza organizacja nie byłaby nowojorskich humanistów?
taka sama. T.T.: Daliśmy wam najlepszych dostępnych
GM: A jak z ludźmi? Czy akceptują pański specjalistów. Ja zajmę się edukacją pod kątem fizyki
pomysł? Jak opinia publiczna? i astronomii, Dr Andrew Harrison będzie uczył
J.Z.: Nasz uniwersytet przeżył już wiele waszą młodzież chemii, natomiast prof. Joan
perypetii, szkalowań, oszczerstw, ataków wrogo Fergusson opowie o ekologii, biologii oraz genetyki.
nastawionych bojówek naszych przeciwników… Jest w tej dziedzinie specjalistą. A to jeszcze nie
Jesteśmy przygotowani na wszystko. Jednak tym wszyscy chętni do współpracy.
bardziej się cieszymy, że nasz plan przyjął się w GM: Czy mogłaby pani dokładniej określić, o
środowisku nowojorskim jak najlepiej, z ogólną czym powiedzą naszym latoroślom pani naukowcy?
aprobatą aktywu robotniczego. Wszystko to składa T.T: Pan Harrison opowie między innymi o
się na wspaniałą atmosferę braterstwa i wspólnoty. praktycznym zastosowaniu reakcji chemicznych w
Liczymy na poparcie ze strony okolicznych życiu młodego nowojorczyka. Pani Fergusson
mieszkańców. będzie mówiła o mieszkańcach kanałów waszego
GM: Dzięki naszemu artykułowi ludzie miasta, a także o sposobach neutralizacji działania
dowiedzą się dużo więcej o tym projekcie. Ten tekst wszelkich jadów i syfów, jakimi może załatwić nas
przeczyta każdy nowojorczyk, a jest możliwe, że Moloch. Ja będę uczyć bardziej pod kątem
jakieś osoby z zewnątrz chciałyby zaprezentować technicznym, na przykład o maszynach lub
swoją opinię. Co pan o tym sądzi? mechanice. Program tych lekcji będzie
J.Z.: Będę bardzo ucieszony, kiedy dostanę przystosowany dla najmłodszych, tak by każdy,
listy z krytyką od naszych czytelników. Każdy z nich nawet najmniejszy Amerykanin, mógł wiedzieć, jak
zostanie przeczytany i wzięty pod uwagę. Jedyne, rozebrać toster i przerobić go na suszarkę do
co mogę powiedzieć do ludzi, to: Piszcie! włosów.
GM: Dziękuję za rozmowę. GM: Wspaniała myśl! Dzięki temu będziemy
mieli dzieci już od najmniejszych lat oswojone z
GM: Czy może pani powiedzieć, co skłoniło techniką, co zaprocentuje w przyszłości na

˜New York New Times˜


Strona 17

polu bitwy. GM: Dlaczego zgłosił się pan do


T.T.: Tak. Wprowadziłam ten pomysł w przystąpienia do projektu?
życie, aby móc zorganizować jednostki bojowe Dr Andrew Harrison, przewodniczący koła
nowego typu. Nie będę na razie o tym mówić, jednak chemików w Posterunku: Dlaczego? W pewnym
można przewidywać, że zrewolucjonizuje to walkę z stopniu była to na pewno chęć sprawdzenia się.
maszynami. Takie tam, czy jeszcze potrafię kogoś czegoś
GM: Z pewnością to wspaniały pomysł. nauczyć. Poza tym pomyślałem sobie, że
Dziękuję za udzielenie wywiadu. wiadomości o tym, jak przeżyć po zakażeniu przez
mutanty przyda się każdemu dziecku. Tak, takie
coś na pewno przyda się naszej młodzieży.
Zwłaszcza w kontekście nowojorskich kanałów.
GM: Co mógłby mi pan opowiedzieć o
przedmiocie, którego pan naucza?
A.H.:Co ja mogę powiedzieć? Jedynie to,
że wszystko, czego nauczam, można przełożyć na
praktykę. Nie będę mówił o rzeczach, które są
przydatne w dzisiejszych czasach. Nie będę mówił
na przykład o eutrofizacji, bo nie można w
dzisiejszych czasach mówić o przesyceniu azotem.
Teraz trzeba informować o napromieniowaniu
wody, napełnieniem siarką, bakteriami, wirusami i
całym tym syfem, który jest wypompowywany do
rzek przez Molocha. Będę opowiadał młodzieży o
Missisipi, o tym, co trzeba robić, by tam przetrwać.
Powiem o tym, co można spotkać w nowojorskich
kanałach – swoją droga całe tałatajstwo, które
można tam znaleźć, byłoby wspaniałą lekcją na
temat mutacji i ewolucji przystosowawczej w
dzisiejszych czasach.
GM: Widać, że to bardzo ważna nauka.
A.H.: A jakże. Nie to, co wasi humaniści…

Efekt współpracy speców Nowego Jorku i Posterunku -


zakłucacz fal używany przez Skoperów
Geofferey Monck

˜New York New Times˜


Strona 18

Bunkry niosą dźwięki – JJ: Tutaj troszkę przesadziłeś – graliście mnóstwo


utworów, w których Miguel spóźnił się albo Rativ
zejdź na wszedł za wcześnie, ale nikt nie zwrócił uwagi i
impreza na tym nie ucierpiała.
F: Bo widzisz – tak to już jest. Jeśli umówisz się z
perkusistką, przyjdzie za wcześnie, jeśli z basistką –
spóźni się.
JJ: Czy sugerujesz, że Miguel i Rativ mają coś z
Kultura – bardzo szerokie i głębokie słowo. kobiety?
Czymże ona jest? Ano – kultura jest wszystkim. F: Każdy mężczyzna ma coś z kobiety...
Kultura to ludzie, kultura to relacje, rozmowy, JJ: Rozwiń to.
kłótnie, dyskusje, zabawa, poezja, książki, F: Wiesz co? Podam ci to na przykładzie
malarstwo... Kultura to również muzyka. Co z kulturą gladiatorów... Bo widzisz... Znaczy...
po wojnie? Jest – nadal jest! Doskonałym dowodem JJ: ?
na to jest Level19 – młody, ale prężnie rozwijający F: No dobra – nie każdy...<śmiech>
się zespół założony wśród ruin wieżowców Nowego JJ: No nie ważne. Ale powiedz mi jeszcze coś o
Jorku. Z gitarzystą zespołu, Fiołkiem, rozmawiał początkach waszego zespołu – czytelnicy nie znają
redaktor naczelny Jonahtan Jason: Level19 tak dobrze jak ja.
F: Jasne. Kiedy zaczynaliśmy grać, Nowy Jork nie
był jeszcze taki jak dziś. Po mieście szwendali się
JJ: Witaj, Fiołku! podejrzani kolesie, ulice nie były odgruzowane,
F: Cześć, John-Jay! narkotyki zakazane, a prawo jasne. Był tylko chaos.
JJ: W sobotę zagraliście świetny koncert! Walka o przeżycie, przetrwanie. Każdy walczył tak,
Publiczność na Dirty Street była w niebo wzięta! jak tylko najlepiej umiał. Jeden brał więc karabin,
F: Przesadzasz... Koncert jak koncert. Tylko drugi pałkę, trzeci narkotyki, czwarty komputer, a ja
wreszcie nie padało... wziąłem gitarę. Jak wiesz, jestem szczęśliwym
JJ: No właśnie! To jest nieodgadniona zagadka posiadaczem najprawdziwszego Stratocastera.
wszechczasów! Dlaczego podczas koncertów Taka gitara to nie byle skarb - grać nauczyłem się
Level19 zawsze pogoda musi się schrzanić? sam. Na początku występowałem solowo w pewnej
F: Sam nie wiem – kiedyś się nad tym knajpie – już nie pamiętam jakiej. Z pół roku temu
zastanawialiśmy i Miguel stwierdził, że to wina spłonęła; w każdym razie w tej knajpie poznałem
Molocha. W sumie miał troszkę racji – jak taki drętwy Agresta. Był jednym z wielu, jacy przepływali przez
blaszak mógłby wyczaić, o co chodzi w muzyce? bar każdego dnia. Nie zwróciłbym na niego uwagi,
Ale czy Moloch ma kontrolę nad pogodą? Sam nie gdyby nie to, że któregoś dnia narąbał się i zaczął
wiem... śpiewać – serio! Pijany Agrest śpiewa nie gorzej jak
JJ: Jeśli to prawda, znaczy, że musicie grać więcej trzeźwy!
klasycznych kawałków! Na Dirty Street graliście JJ: Teraz już wiem, dlaczego przed każdym
praktycznie w całości repertuar dawnych lat. występem prosi o flachę...
F: Repertuar dawnych lat i kilka coverów innych F: Otóż to! Wracając jednak do wątku. Któregoś dnia
zespołów – gwoli ścisłości... przysiadłem się do niego i postawiłem mu jednego.
JJ: Jak zawsze zabójczo dokładny – nie tylko To był strasznie gorzki sikacz – pamiętam jak dziś.
podczas grania solówek, ale również w rozmowie. Później okazało się, że to nie piwo, tylko szczyny
Oto cały Fiołek! kota barmana, ale nieświadomość jest
F: No wiesz... Jestem idealistą – jeśli coś robię, to błogosławieństwem, a potrzeba matką wynalazków.
robię to dobrze, a co za tym idzie, robię to To właśnie wtedy, zupełnie przypadkiem, zapytałem
dokładnie. się, czy potrafi śpiewać. Kiedy jasno oświadczył, że
JJ: Słyszałem, że zabójczą techniczną dokładność nie, zaproponowałem mu współpracę. Wtedy
próbowałeś zaszczepić również u innych członków powstał nasz duet Level17.
zespołu? JJ: A skąd nazwa?
F: Widzisz – solo to tylko część utworu. Czy F: To bardzo proste – wybraliśmy pierwsze słowa,
najważniejsza, czy najmniej ważna – to zależy. W które nam przyszły do głowy. Na ziemi gdzieś w
każdym razie, utwór zawsze ocenia się jako całość. kącie sali leżała tabliczka z wieżowca właśnie z
Jeśli rytmicy spieprzą mi wstęp i zwrotkę, to jak takim napisem. Zresztą... kto dzisiaj przejmuje się
wspaniałej solówki bym nie zagrał, cały utwór i tak nazwą?
będzie niedoceniony...

˜New York New Times˜


Strona 19

JJ: No w sumie... i co dalej? To jest największym powodem do dumy dla mnie i


F: Dalej to już banał. Występując w dwójkę dla chłopaków.
przyciągaliśmy więcej ludzi. Właściciel baru JJ: Otóż to! Może dzisiaj ludzie giną, ale nie giną
zauważył to i analogicznie wywnioskował, że pełny wartości.
zespół da mu naprawdę sporo zysków. Niebawem F: Amen.
dołączył do nas Miguel i Rativ. JJ: <śmiech> To już wszystko z mojej strony.
JJ: To tyle? A co z tym barem – w sumie byliście Chciałbyś coś przekazać swoim fanom?
chyba coś winni jego właścicielowi... F: No jasne – chciałbym podziękować za koncert na
F: Nie, to on był coś winien nam i nie chciał Dirty i zaprosić na następny w barze Zielony
zapłacić... Jak już powiedziałem – bar niedawno Leszcz Robinsona w najbliższy piątek. Dzięki.
spłonął, a ja już nawet nie pamiętam, jak się JJ: Dzięki za wywiad. Powodzenia.
nazywał. Zamknąłem ten rozdział w moim życiu.
Zmieniliśmy nazwę na Level19 i teraz gramy sami.
Jesteśmy niezależni i całkowicie samowystarczalni. Jonathan Jason

Bar Zielony Leszcz Robinsona, to tu zobaczymy następny koncert Level 19.

˜New York New Times˜


Strona 20

Listy Do Redakcji
New York New Times jest gazetą tworzoną dla
Narodu, dla Was. Dlatego ten dział poświęcony jest tylko
i wyłącznie Wam i Waszym listom.

Witam wszystkich żandarmeria za samobójczą gdzie nas znaleźć)


czytelników! Jak co numer, Ja, próbę wysadzenia się w nowo
Master Mind, spin doctor odrestaurowanej stacji Metra Cieszę się, że potrafisz czytać,
wszechrzeczy, oprowadzę Was Brooklyn. Co najciekawsze, ale na litość, nie obnoś się z tym
po meandrach ludzkiej głupoty. chciał tego dokonać w imię tak gorliwie. Kolega powyżej
Po raz kolejny zademonstruję, że Allaha. Taki z niego umie za to pisać, więc i tak jeden
Wrogowie Narodu czają się chrześcijanin, jak ze mnie zero dla niego. Innych pism nie
wszędzie. Tę właśnie edycję socjaldemokrata. Twoim czytałeś i wiesz co? - Nie jest to
"Listów" poświęcam walce z problemem jest najwyraźniej jakieś szczególne dokonanie. Bo
defetystycznymi świniami kryzys wiary i brak autorytetów - jak na razie jesteśmy JEDYNĄ
plugawej reakcji - sądząc po każdy, kto wierzy w bełkot gazetą w promieniu paruset mil,
ilości listów, ani myśli im się pierwszego lepszego oszołoma, więc powodzenia w szukaniu
siedzieć cicho. Tym chętniej który dorwał się do radiostacji, konkurencji, geniuszu. Nasi
zabiorę się do roboty! ma moim skromnym zdaniem redaktorzy, których tak
PROBLEM. Radzę Ci miast krytykujesz, w przeciwieństwie do
tego czerpać światopogląd z Ciebie posiadają coś takiego jak
Piszę ten list z nadzieją naszej obiektywnej gazety, a za obiektywizm - robią znacznie
wpłynięcia na redakcję "New autorytet postawić sobie więcej niż tylko kłapanie
Times". Nie rozumiem dlaczego jedynego godnego ku temu szczekaczką i toczenie piany.
gazeta jeszcze nie wyraziła człowieka - naszego Kontaktów z rządem żadnych nie
poparcia dla nowo powstałej wspaniałego prezydenta, Paula mamy (ta nieszczęsna sprawa z
rozgłośni radiowej wielebnego Collinsa, gdyż jeśli darowizną na rzecz rozwoju
Fungisa. Liczni chrześcijanie, kiedykolwiek jeszcze chciałbyś prasy została już dawno
stanowiący w NY wyznaniową pójść sobie do kościółka klepać wyjaśniona!), za to jestem niemal
większość, chcieliby wreszcie różaniec, to właśnie on go pewien, że jeśli wkrótce nie
odseparować się od NeoKatolików zbuduje. Sam lepiej nie próbuj, przestaniesz się rzucać, to Rząd
i cholernych Ortodoksów! A już sekciarzy odstrzeliwujemy z skontaktuje się z Tobą - zostałeś
koniecznie od Żydów i masonerii, miejsca. ostrzeżony, cholerna
które to zarazy toczą nasze socjalistyczna mendo!
piękne miasto! ***
***
Z Bogiem i niechaj wam szczęści Tak w ogóle na wstępie
Niewierny Tom chciałem powiedzieć, że Szanowna redakcjo!
nienawidzę waszej gazety. Odrazą napełnia mnie ta gazeta.
Drogi Tomie! Nie musisz Bardziej dennego i głupiego Odrażające są treści tu
zaznaczać tak gorliwie, że pisma nie czytałem, tak publikowane, odrażający jest brak
potrafisz pisać. Jeśli znajdujesz właściwie to w ogóle nie czytam, obiektywizmu. No ale czego
się na drabinie ewolucyjnej nieco bo i po co. Ci wasi redaktorzy to spodziewać się po gazecie
wyżej niż szympans (to taka zupełne dno. Nic ciekawego, kierowanej przez kogoś takiego
małpa z Connecticut), a ja mam same pieprzenie, co wam rząd jak Jason - mam nadzieję, że
przyjemność czytać Twoje każe i tyle. Większej ilości będziesz to czytał, cholerny
wypociny, to logicznym jest, że propagandy i pro-Collinsowskiej nazisto! Wychwalacie pod
opanowałeś tę arcytrudną nagonki w życiu nie widziałem! niebiosa każde pierdnięcie
umiejętność. Wracając do tematu You Suck! naszego chorego na polityczną
- pozwolę sobie wspomnieć, że to sraczkę rządu. Nijak wasze
właśnie Wielebnego Fungisa nie Liberał (Namiary do wiadomości artykuły mają się do
dalej jak kwartał temu zatrzymała redakcji - Komisarzu, wiecie rzeczywistości - gdzie relacje z

˜New York New Times˜


Strona 21

naszego chorego na polityczną defetyzm i wieszacie psy na pokroju.


sraczkę rządu. Nijak wasze naszym Prezydencie. A może
artykuły mają się do sam zechcesz dźwignąć NY z ***
rzeczywistości - gdzie relacje z kolan, skoro łeb tak okrutnie
pogromów mniejszości, gdzie pełen doktryn i frazesów? Jak widzicie, oszczercy
tłumienie demonstracji, gdzie Lepiej wybij je sobie z głowy i to nie próżnują. Fala cholerycznej
wzmianki o cholernej, dla własnego dobra. Jedną krytyki sypię się na nas, ale
całodobowej zdawałoby się, rzeczą jest krytykować obecny musimy być świadomi, że
godzinie policyjnej? Kiedyś stan rzeczy, który Państwo to nie tylko patrioci,
wyjdzie prawdziwa gazeta, która zawdzięczamy notabene takim twórcy nowego, lepszego ładu.
nie będzie szargać tradycji, tak jak jak Ty, a drugą rzeczą Walka na wielu frontach trwa, ale
to robi Times. Kiedyś wszystko oczerniać człowieka, który nie zapominajmy o tej
jeszcze będzie lepsze - ale już własną piersią walczy o wewnętrznej. Wróg czuwa i do
bez ludzi takich jak Wy. wolność słowa w naszym walki z nim musimy być gotowi -
państwie. Johnatan Jason to zawsze i wszędzie!. Dopóki
Liberty Man bohater, patriota i człowiek ostatni mutant, komunista, liberał
honoru, więc bądź łaskaw i faszysta nie padnie, dopóty nie
Oho, kolejny liberał przestać wycierać sobie nim zdołamy zrealizować marzenia
niedorobiony. Wiesz, co jest gębę - wyżej obcasa i tak nie naszego Prezydenta - marzenia o
odrażające? Odrażający są podskoczysz. Odrodzonych Stanach
ludzie, którzy najchętniej A jeśli do głosu dojdzie więcej Zjednoczonych, prowadzonych
złożyliby broń, wypuścili na ulice ludzi takich jak ty, przyszłość ku lepszemu jutru przez Nowy
wszystkie te cholerne sekty nie będzie lepsza. Jej wcale nie Jork!
łącznie z komunistami, będzie - z wami,
zaprzestali walki o silne militarnie buntowszczykami z bożej łaski,
i gospodarczo państwo i czeka nas tylko zagłada -
zamienili NY w kolejne zadupie, zniszczenie wszystkiego tego, o
gdzie tylko błota i świniaków co walczyli nasi Ojcowie,
byłoby pod dostatkiem. Wy których pamięć plugawi każdy
wszyscy wkoło siejecie tylko pieprzony komuch twojego Master Mind

˜New York New Times˜


Strona 22

˜Marylin, Kociak Numeru˜

Dzielna Marylin jest ucieleśnieniem nowojorskiego ducha. Wkrótce odwiedzi


naszych chłopców na froncie! Zaciągnij się juz dziś, nie strać takiej okazji!

˜New York New Times˜


Strona 23

˜New York New Times˜


Strona 24

˜Stopka Redakcyjna˜
Jonathan Jason Redaktor Naczelny /w cywilu: Paprotek/
Mathew Malvick Grafik, Skład /w cywilu: Malvick/
Zdjęcia, Autor tekstów /w cywilu: Koma/
Geofferey Monck Główny Autor tekstów /w cywilu: Cyrus/
Wilhelm Ke'Moizop Autor tekstów /w cywilu: Poziomek/
Master Mind Redaktor działu listy /w cywilu: The_Ezekiel/
Mark Shumney Korekta /w cywilu: Mar_cus/
John Ezekiel Wydawca /w cywilu: The_Ezekiel/
Grayce Gościnnie, Twórczyni Marylin /w cywilu: Szara/

˜New York New Times˜

You might also like