Professional Documents
Culture Documents
Na pierwszym miejscu autor wymienia trzy postacie głównych bohaterów, dopiero potem wspomina
o czasachwojny. W drugim zdaniu dokonuje jakby skróconej charakterystyki – jego bohaterowie
zostali nazwani ludźmi,którzy: żyli pełnią życia, dokonali wielkich czynów, realizowali swoim
życiem dwa wspaniałe ideały: braterstwa i służby.
„Są w kraju domy rodzinne, w których istnieją warunki dające możność zdrowego rozwoju
psychicznegoi fizycznego zarówno rodzicom, jak i dzieciom. W domach tych jest wystarczająca
skala zarobków, bez którychjakże trudno o normalne ludzkie życie.Jest także harmonia wśród
członków rodziny, oparta na wzajemnej dobrej woli i ustępliwości.Jest pewien poziom kulturalny,
umożliwiający udział w przeżyciach całego świata i w dorobku przeszłych pokoleń.
Jest wreszcie specjalna atmosfera, którą trudno określić, a którą poznaje się tylko po skutkach:
poszczególnychczłonków rodziny łączy mocna więź, dom jest ostoją i otuchą, dodaje odwagi,
zapewnia spokój.Takimi właśnie dobrymi domami rodzinnymi były domy Alka i Rudego. Ojcowie
każdego z nich byli ludźmibiorącymi czynny udział w życiu społecznym. Matki obu chłopców były
kobietami życzliwymi i mądrymi”.
„Rudy i Alek mieli wyjątkowo szczęśliwe warunki młodości: dobry dom, dobra szkoła, dobra
organizacjamłodzieżowa; a wszystkie te czynniki współdziałały ze sobą i wzajemnie się wspierały.
[...]Warunki te ułatwiły kształtowanie się dobrych charakterów. Ale właściwa i pełna zasługa, że
Alek i Rudy stali siętym, czym się stali, przypada w udziale samym tym chłopcom i ich woli, z jaką
chwycili w dłonie ster swego życia.Iluż młodych ludzi marnuje się i zatraca wśród tych samych,
jakie mieli ci dwaj, warunków młodości”.
„Nie ma co gadać, powiodło nam się! Mieliśmy dobrą szkołę, potrafiliśmy stworzyć dobry zespół
koleżeński.Staliśmy się grupą przyjaciół. Noblesse oblige.Nie wolno spatałaszyć szans, które
dostaliśmy do rąk”.
Plany bohaterów nie były sprecyzowane. Myśleli przede wszystkim o pracy dla Polski, dla
rozwoju kraju i poprawienia warunków życia ludzi – jako np. inżynierowie, wychowawcy.
Zamierzali dalej się doskonalić, kształtować swoje charaktery. Mieli też nadzieję na
szczęśliwe, spełnione i spokojne życie.
Zwracali uwagę na to, czego potrzeba Polsce. Kierowali się więc troską o dobro ojczyzny, a
nie swoje własne (kariera, zarobki). Chcieli żyć godnie, w służbie innym. To jest właśnie
praktyczny sposób wcielania w życie wyznawanych ideałów (ideały: braterstwa i służby).
Temat lekcji: Walczyć dalej, ale jak? Postawa bohaterów po klęsce wrześniowej.
„Praca w komórce więziennej była pierwszą służbą Buków na rzecz podziemnych sił zbrojnych,
których ramieniemw więziennictwie warszawskim była Komórka Andrzeja. Charakter tej pracy [...]
łączył w sobie dużąodpowiedzialność i... nudę. Chłopcy rozdzieleni zostali na niewielkie zespoły
według dzielnic, całością dowodziłZośka. Każda dzielnica miała swój lokal, na który co dzień
przychodziło kilka lub kilkanaście drobnym makiemzapisanych grypsów więziennych. Karteczki te
kurierzy rozwieźć mieli po mieście i doręczyć adresatom. [...] Robotęw komórce więziennej
rozpoczęto w marcu 1940 r., trwała ona do czerwca”.
Temat lekcji: Akcje dywersyjne bohaterów „Kamieni na szaniec”.
Basia „była szczupłą brunetką, miała delikatną cerę […] rozważna, zrównoważona, skupiona,
zwarta w swych myślachi zamierzeniach. Potrafiła wytworzyć wokół Alka
atmosferę ciepła, serdeczności i spokoju”.
Poznali się na początku wojny, Basia (Barbara Sapińska) była młodsza od Alka
o 4 lata; w Warszawie byli zbyt zajęci, żeby często się spotykać (oboje działali
w konspiracji); mieli dla siebie więcej czasu, kiedy poszukiwany przez
Gestapo Alek wyjechał na wieś do posiadłości jej rodzicóww Olesinku pod
Górą Kalwarią
„Jakżeż cudownie się czuli. Na długie popołudnia, a czasem o wczesnym świcie
szli na spacery do lasu i tam gadali, gadali. Dziewczyna, las i ciekawa
rozmowa – czyż może być przyjemniejszy odpoczynek? Rozmawiali o
wszystkim. O książkach i życiu. [...] Często też rozmawiali o przyszłości Alka”.
aresztowanie Heńka
zdobycie przez gestapo adresu Rudego
wtargnięcie o 4:30 rano do mieszkaniu Rudego sześciu Niemcówz pistoletami maszynowymi
przeszukanie domu, aresztowanie Rudego i jego ojca
Pawiak – więzienie śledcze gestapo, największe więzienie polityczne na terenie okupowanej Polski
(nazwa pochodziod ulicy Pawiej, przy której znajdowała się brama wjazdowa)
Szucha – w budynku przy al. Szucha 25 mieściła się siedziba hitlerowskiej policjibezpieczeństwa, a
w podziemiach – więzienie śledcze gestapo, gdzie zwykleprzesłuchiwano więźniów przywożonych
z Pawiaka; dziś mieści się tam MauzoleumWalki i Męczeństwa 1939–1945
Alek
• ranny w brzuch w czasie akcji pod Arsenałem, natychmiastowa operacja nie przyniosła skutku
• była przy nim Basia, odwiedzali go przyjaciele, nie wiedział o ciężkimstanie Rudego
• był coraz słabszy, poprosił o odczytanie modlitwy, którą miał przysobie w portmonetce:
Kto się w opiekę odda Panu swemu, a całym sercem szczerze ufa
Jemu, śmiele rzec może: mam obrońcę Boga, nie przyjdzie na mnie
żadna straszna trwoga... (jest to fragment Psalmu 91 z PsałterzaDawidów Jana Kochanowskiego)
• pogodził się ze śmiercią: „Śmierć? Najprawdopodobniej ominie gotym razem. Ale gdyby przyszła –
niech przychodzi. Niech spieszy! Jestcałkowicie gotów na jej przyjęcie. Tyle setek razy już o niej myślał,
tak
zawsze był na nią gotów, że zżył się z nią i niemal zaprzyjaźnił”.
• miał spokojne sumienie, czuł się w przyjaznych stosunkach z PanemBogiem
• nie przestawał się uśmiechać, czuł, że spełnił swój obowiązek: „Swojączęść roboty ‘odwalił’. ‘Odwalił’
ją tak dobrze, jak tylko mógł”.
Rudy
• skatowany przez gestapo był w strasznym stanie, jego organizm niefunkcjonował, każda cząstka ciała
bolała; leżał na Mokotowie, wśród przyjaciół, Zośka był z nim cały czas
• słuchał opowieści o ostatnich akcjach, był szczęśliwy, że nie musi jużbyć w więzieniu, czuł się
bezpiecznie
• mówienie bardzo go męczyło, ból był coraz mocniejszy
• rozmawiał z przyjacielem otwarcie i szczerze, cieszył się jego obecnościąi towarzystwem
• nie wspominał o śmierci, choć zdawał sobie sprawę ze swojegostanu: „cierpiał straszliwie – niewątpliwie
więc z myślą o śmiercikojarzyły mu się uczucia ulgi. Wzywał jej niecierpliwie każdym
włóknemumęczonych nerwów, lecz o niej nie mówił”.
• poprosił Czarnego Jasia o zadeklamowanie wiersza Juliusza SłowackiegoTestament mój i z wysiłkiem
powtórzył jedną ze zwrotek jakprzesłanie
• czuł, że wypełnił swój obowiązek wobec ojczyzny
„Rudy i Alek umarli tego samego dnia”.30 III 1943 r.po wojnie pochowano ich obok siebie,
dziś mają wspólny grób i wspólny krzyż