Professional Documents
Culture Documents
West
PIERWIASTKI ZACHODNIOAZJATYCKIE
W GRECKIEJ POEZJI I MICIE
Przekład:
Michał Filipczuk
Tomasz Polański
Wydawnictwo
ho~ini
Kraków 2006
Tytuł oryginału:
The East Face of Helicon. West Asiatic Elements in Greek
Poetry and Myth
Copyright© Oxford University Press
Copyright for the Polish edition © by Wydawnictwo Homini SC 2006
The East Face of Helicon was originally published in English in 1997. This
translation is published by arrangement with Oxford University Press.
The book has been published with the support of the Culture 2000
programme of the European Union.
Publikacja dofinansowana przez Wspólnotę Europejską w ramach
programu Kultura 2000
Wydawnictwo Homini SC
ul. św. Sebastiana 33/6, 31-051 Kraków
tel./faks 012 430 74 27
e-mail: homini@homini.com.pl
zamówienia: marketing@homini.com.pl
księgarnia internetowa: www.homini.com.pl
Druk:
Drukarnia GS
ul. Zabłocie 43, 30-701 Kraków
ISBN -1 O: 83-89598-79-5
ISBN -13: 978-83-89598-79-0
Spis treści
PoToP•••••••••••••••••••••••••••••••.•••••.••.••.•••.•..••.•••••.•••.••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••• 632
KONKLUZJA •••••••••••••••••••••••••••.•••.••.••..•..•..••.••.••.•••.•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••• 638
10
Skróty
11
Skróty
12
Skróty
13
Skróty
14
Nota dotycząca
transkrypcji
języków orientalnych
15
Nota dotycząca transkrypcji języków orientalnych
16
Nota dotycząca transkrypcji języków orientalnych
17
Nota dotycząca transkrypcji języków orientalnych
i ponieważ tak czy owak jest do przewidzenia, które spółgłoski jej uległy, nie
jest konieczne uwzględnienie jej w transkrypcji, dlatego też tego nie czynię.
Hieroglify egipskie, podobnie jak znaki pisma klinowego, są mieszaniną
logogramów i symboli fonetycznych, ale, podobnie jak w systemach alfabe-
tycznych języków semickich, również i w tym przypadku nie mamy zapisu
samogłosek; co najwyżej sugeruje się ich występowanie. Spośród znaków
zwyczajowo występujących w transliteracji tylko pięć posiada te same war-
tości, co spółgłoski wzmiankowane powyżej: : }), !J, q oraz ś.
Znak 5 nabył wartości znaku alef, jednak na wcześniejszym etapie roz-
woju pisma mógł wyrażać zredukowaną spółgłoskę płynną, coś pomiędzy
r oraz l. Być może odpowiada on głosce r występującej w egipskim zapisie
pochodzących z okresu Średniego Państwa imion semickich.
f nie funkcjonuje w egipskim w taki sam sposób jak w ugaryckim. Na po-
czątku słowa zastępuje literę alef, w innych pozycjach zaś spółgłoskowe y.
Oprócz h, b oraz }), w egipskim istnieje również h. Wydaje się, że było to
miękko wypowiadane !J, podobnie jak w niemieckim słowie ich.
Język egipski (w interesującym nas okresie) nie posiada dźwięku [l],
a w każdym razie nie posiada znaku, który by jednoznacznie oddawał tę
spółgłoskę. Funkcję l w nazwach obcojęzycznych przejmuje głoska r (zob.
też uwagi o 5).
Egipskie 1 oraz <} nie są tym samym, co analogiczne znaki w ugaryckim,
lecz stanowią spalatalizowane formy t oraz d, tzn. t', d', które później po-
łączyły się z t oraz d. W egipskim zapisie nazw obcych <} mogło oddawać
semickie ~. z kolei 1zastępować mogło hetyckie z.
Trudno byłoby przyjąć w pełni spójną strategię transliteracji oriental-
nych nazw własnych w angielskim tekście. Niektóre z owych imion znamy
w formach, które z historycznego punktu widzenia nie są poprawne. Myślę,
że pisanie Sarrukin, Asfor-bani-apli lub Nabu-kudurri-u~ur w miejsce po-
wszechnie przyjętych: Sargon, Asurbanipal, Nabuchodonozor byłoby prze-
jawem nadmiernej pedanterii. W innych przypadkach, w których nie spoty-
kamy się z wymową skonwencjonalizowaną, słuszne wydaje się stosowanie
specjalnych liter takich jak }), f, ', ~. ś, tak by nie przekręcać imienia, a także
przestrzeganie różnicy między k oraz q. Mniej ważne wydaje się zwracanie
uwagi na długość, redukcję czy kontrakcję samogłosek. Możliwe do przyjęcia
wydaje się również pisanie imion takich jak Isztar, Szamasz, Gilgamesz raczej
przez sh [polskie sz] aniżeli przez ś. Mam nadzieję, że brak konsekwentnie
jednolitej transliteracji nie będzie rozpraszał ani denerwował czytelników.
18
Nota dotycząca chronologii
Mezopotamia
Nie wydaje się rozsądne nadal kurczowo trzymać się poglądu, że tablice
Wenus Ammisaduka dostarczają wiarygodnych danych, które zmuszałyby
nas do wyboru między trzema lub czterema sztywnymi chronologiami.
W książce tej przyjmuję chronologię stosunkowo późną, wedle której pa-
nowanie Hammurabiego przypada na połowę wieku osiemnastego, koniec
zaś dynastii babilońskiej - na ok. 1575. W rezultacie, jeśli chodzi o okre-
sy rządów głównych władców dynastii akadyjskiej oraz III dynastii z Ur,
19
Nota dotycząca chronologii
Egipt
W chwili obecnej najwięcej danych zdaje się przemawiać za tym, że Se-
zostris III objął tron w roku 1879, Tutmozis III - w roku 1479, a Ramzes II
- w roku 1279. Ustalenia te przyjąłem w niniejszej książce.
Krąg egejski
Jeślichodzi o datowanie późnej epoki brązu, przyjmuję nieco zmodyfi-
kowaną wersję systemu Warrena-Hankeya (1989), z przesunięciem datowań
wstecz: przejście z epoki LH I oraz A II umieszczam około 1529, a początek
LH I - w połowie wieku siedemnastego. Jeśli erupcję wulkanu na Terze
(miała ona miejsce w dojrzałej fazie LM IA, lecz przed końcem epoki) da-
tować będziemy na rok 1628 lub równie późno, wówczas konieczne będzie
jeszcze niewielkie przesunięcie chronologii wstecz.
Jeśli chodzi o epokę wczesnocykladzką, chronologia Warrena-Hankeya
wydaje się zbyt późna. Datowanie przy pomocy izotopu węgla - choć uzyska-
ne w ten sposób informacje mają wartość jedynie przybliżoną - sugeruje, że
EH I rozpoczęła się mniej więcej w ostatnim ćwierćwieczu czwartego tysiąc
lecia, EH II znacznie przed połową trzeciego, EH III zaś około dwudziestego
czwartego lub dwudziestego trzeciego stulecia. Epoka średniocykladzka mogła
trwać od wieku dwudziestego do połowy lub końca wieku siedemnastego.
2 Wiąże się to ze skróceniem okresu między tymi dwoma dynastiami, czego do-
magał się W.W. Hallo, RIA iii. 713n.
20
Wstęp
21
Wstęp
22
Wstęp
23
Wstęp
24
Wstęp
25
Wstęp
Zależy to, rzecz jasna, od tego, o który obszar literatury greckiej cho-
dzi, mam jednak nadzieję, że dowiodę słuszności tego stwierdzenia w od-
niesieniu do całej poezji archaicznej i wczesnoklasycznej.
Nawet w Oksfordzie, wśród filologów klasycznych i historyków sta-
rożytności, dostrzec można początki nowego i pożytecznego trendu
polegającego na studiowaniu przynajmniej jednego języka orientalnego.
Być może stwierdzenie, że to jest przyszłość naszej dziedziny, byłoby
stwierdzeniem na wyrost; nic jednak w większym stopniu nie przyczynia
się do jej rozwoju niż dostarczanie nowego materiału źródłowego, owe
lingwistyczne studia zaś są najbardziej obiecującą metodą zdobywania
takiego materiału. W dwudziestym pierwszym wieku muszą więc one
stać się istotną częścią naszego programu. Wciąż jednak wiele pozostało
do zrobienia jeśli chodzi o rozszerzanie świadomości badawczej. W dal-
szym ciągu zbyt wielu filologów klasycznych bezrefleksyjnie używa pojęć
„świat antyczny" albo das Altertum jako synonimu pojęcia „starożytność
grecko-rzymska': jak gdyby nie istniały inne starożytne cywilizacje.
Leipzig 1956, s. 35, Die Anfange der griechischen Literatur beginnen ein anderes
Gesicht zu bekommen; H. Petriconi, Das «Gilgamesh-Epos» ais Vorbild der «Ilias»,
[w:] Linguistic and Literary Studies in Honor of Helmut A. Hatzfeld, ed. A.S. Crisafulli,
Washington 1964, s. 338, przyp. 18„,Die Zeiten einer nur «klassischen» Philologie
sind damit vorbei; uber die griechische Literatur zu schrieben, ohne etwas von
der vorderasiatischen zu wissen, ist ebenso unmoglich geworden, wie etwa ohne
Kenntnis der griechischen die romische Literatur ZU studieren''.
26
Wstęp
Gdyby nie to, nie zdołałbym napisać tej książki. Przede wszystkim
nie miałbym czasu, by uczęszczać na prowadzone przez dr Stephanie
Dalley zajęcia z języka akadyjskiego, które wraz z grupą seminaryjną
dr Jeremy'ego Blacka stanowiły mój wstęp do filologii semickiej. Ponadto
wdzięczny jestem dr Dalley, jak również profesorom J.D. Hawkinsowi
oraz H.G.M. Williamsonowi, za przeczytanie manuskryptu oraz naniesie-
nie na tekst wielu cennych komentarzy i poprawek. Dr Black dodatkowo
27
Wstęp
M.L.W.
All Souls College, Oxford
Luty 1997
28
I
29
I Kultura egejska i Orient
30
I Kultura egejska i Orient
3 Grecy zachowali pamięć, czy też legendę „Pelazgów", w różnych częściach swego
kraju, utrzymując, że niektórych można było się doszukać jeszcze w czasach klasycz-
nych na Półwyspie Chalcydyckim i w południowej części Propontydy (Hdt. 1. 57,
Thuc. 4. 109).
31
I Kultura egejska i Orient
nie) kontaktów w wiekach XIII oraz XII; zob. E.H. Cline, op. cit., s. 36n.
32
I Kultura egejska i Orient
6 Por. J.M. Cook, [w:] CAH ii (2) 799n.; W. Burkert, The Orientalizing Revolution.
Near Eastern Influence on Greek Culture in the Early Archaic Age, Cambridge Mass.
1992, s. 14. Nawet wtedy droga ta nie stała się greckim traktem. Kleomenes przeraził
się, gdy o tym usłyszał (Hdt. 5. 50). Znaczące jest, że Lidyjczycy i Frygowie przejęli
fenicki alfabet od Greków, nie na odwrót. Mimo to nie można całkowicie pominąć
znaczenia kontaktów lądowych via Anatolia; zob. J.M. Birmingham, An. Stud., 11,
1961, s. 185-195.
33
I Kultura egejska i Orient
7 W. Helck, Die Beziehungen Agyptens und Vorderasiens zur Agiiis bis ins 7.
Jahrhundert v. Chr., Darmstadt 1979, s. 1-4; W.F. Albright, Yahweh and the Gods of
Canaan, London 1968, s. Sln. (= repr„ s. 58n.}; J.L. Crowley, The Aegean and the East.
An Investigation into the Transference of Artistic Motifs between the Aegean, Egypt, and
the Near East in the Bronze Age, Jonsered 1989, s. 254n.
8 J.E. Dayton, [w:] Interaction and Acculturation in the Mediterranean (Proceedings
the 1hird International Symposium at the Swedish Institute in Athens, 31 May-5 fune
1981), ed. R. Hagg, N. Marinates,Athens 1984, s. 87.
34
Handel Wschodu z Zachodem: główne fazy rozwoju
35
I Kultura egejska i Orient
12 E. Edel, Die Ortsnamenlisten aus dem Totentempel Amenophis III, Bonn 1966,
zwł. s. 37-48; W. Helck, op. cit., s. 29-32; E.H. Cline,op. cit.,s. 38n., 112, 115. Jeśli iden-
tyfikacja Ilionu jest poprawna, nie oznacza to, że Troja znajdowała się pod kontrolą
Greków, lecz że Egipcjanie sądzili, że ten ważny ośrodek kultury egejskiej znajdował
się na północy, podobnie jak Kreta i Tanayu.
13 E.H. Cline, op. cit., s. 39, 4ln.; zarzuty pod adresem tej sugestii wysunął
15 L. Schofield, R.B. Parkinson, BSA, 89, 1994, s. 157-170; E.H.Cline, op. cit., s. 42, 108.
Handel Wschodu z Zachodem: główne fazy rozwoju
M. Heltzer,„Minos", 23, 1988, s. 7-13; E.H. Cline, op. cit„ s. 49, 120.
17 E.H. Cline, op. cit„ s. 95-97.
18 G.F. Bass, AJA, 90, 1986, s. 269-296, oraz „National Geographic'', 172 (6), gru-
dzień 1987, s. 692-733; C. Pulak,AJA, 92, 1988,s. l-37; G.F. Bass, C. Pulak,D. Collon,
J. Weinstein, AJA, 93, 1990, s. 1-29; G.F. Bass, „Biblical Archaeologist", 53 (1), marzec
1990, s. 4-10; E.H. Cline, op. cit., s. 100-104. C. Pulak (AJA, 1988, s. 37) przytacza
wskazówki mogące świadczyć o tym, że załogę stanowili Grecy.
37
I Kultura egejska i Orient
19 G.F. Bass, AJA, 65, 1961, s. 267-286; idem, „Trans. Amer. Philos. Soc:', 57(8),
1967; idem, N.H. Gale, Bronze Age Trade in the Mediterranean, ed. N.H. Gale Jonsered
1991, s. 69-82; E.H. Cline, op. cit., s. 101-105. Obszerne katalogi oraz analizę staty-
styczną opublikowanych odkryć dotyczących obiektów pochodzenia orientalnego
z epoki brązu na Krecie oraz w Grecji można znaleźć w: C. Lambrou-Phillipson,
Hellenorientalia. 1he Near Eastern Presence in the Bronze Age Aegean, ca. 3000-1100
B.C., Goteborg 1990; E.H. Cline, op. cit.
20 Jeśli chodzi o wydarzenia owego okresu oraz propozycje ich wyjaśnień, zob.
w owym czasie miała też najwyraźniej miejsce kolejna fala imigracji Gre-
ków na Cypr. Nic jednak nie wskazuje na to, by w ciągu dwóch lub trzech
następnych pokoleń kontakty te były ożywione. Nigdy wszakże nie zani-
kły one całkowicie: nie sposób wyobrazić sobie dekady, w czasie której do
fenickiego portu nie zawinąłby jakiś grecki statek - bądź vice versa.
Na długo przed rokiem 900 znów podjęto regularne kontak-
ty - przynajmniej pomiędzy Eubeją a wschodnią częścią basenu Mo-
rza Śródziemnego. Eubejska ceramika zaczęła docierać na Cypr, do Ras
el-Bassit (Syria) i do Tyru 23 ; z kolei wyroby orientalne - asyryjskie,
kananejskie, egipskie i cypryjskie - zaczęły trafiać na Eubeję. Mary-
narze feniccy, zwłaszcza tyryjscy, bez wątpienia odegrali w tym handlu
znaczną, a być może wiodącą rolę. Wcześniej niż Grecy żeglowali oni
po całym Morzu Śródziemnym. Niektóre z założonych przez nich na
Zachodzie miast, takich jak Kadisz i Utyka, klasyczni autorzy datują na
schyłek dwunastego stulecia, choć brak archeologicznego potwierdzenia
tak wczesnego datowania. Stary Testament (1 Krl 10. 22) mówi o tym,
że w czasach Salomona i Hirama (ok. 970-940) co trzy lata odbywa-
ła się wyprawa do Tarszisz (identyfikowanym zazwyczaj z Tartessos).
Niedawno w Portugalii, nad rzeką Tag, w odległości około trzydziestu
mil od jej ujścia, odkryto skład fenickiej ceramiki pochodzącej z końca
dziewiątego lub początków ósmego wieku 24 • Dwie fenickie stele z Nory
na Sardynii datowane są jedna na wiek dziesiąty, druga na dziewiąty25 •
Timajos datuje początki Kartaginy na rok 814; archeologia zaś umiesz-
cza owe początki gdzieś w wieku ósmym. Jeśli chodzi o epokę egejską,
to zgodnie z wieloma greckimi tradycjami bardzo wcześnie na wyspach
Mainz 1990, s. 92; J. Naveh, Early History of the Alphabet, ed. 2, Jerusalem 1987, s. 40n.,
stelę starszą datuje na okres jeszcze wcześniejszy: na pierwszą poł. XI w. Z kolei
W.D. Whitt obydwie datuje na IX w. (CANE iv 2387n.)
39
I Kultura egejska i Orient
i Fenicjanie zamieszkiwali większość owych wysp), etc.; W. Helck, op. cit„ s. 159-161;
T.F.R.G. Braun, CAH iii (3) 6-7.
27 Od. 15. 459n. Jeśli chodzi o Fenicjan na Zachodzie, zob. D. Harden, The
Phoenicians, London 1962, s. 57-67; W.F. Albright, op. cit„ s. l 90n. (= repr. s. 218-220);
S. Moscati, The World of the Phoenicians, London 1968, s. 94-102; W. Helck, op. cit„
s. 158-165; J.D. Muhly,,,Berytus': 19, 1970, s. 44-49; F. Barreca et al„L'espansione fenicia
nel Mediterraneo, Roma 1971; G. Bunnens, L'expansion phenicienne en Mediterranee,
Bruxelles-Rome 1979; Phonizier im Westen. Die Beitriige des Internationalen
Symposiums uber „Die phonikische Expansion im westlichen Mittelmeerraum" in Koln
vom 24. bis 27. April 1979 (Madrider Beitrage, 8), ed. H.G. Niemeyer, Mainz 1982;
G. Bunnens, et al„ [w:] Les Pheniciens et le monde mediterraneen, Luxembourg 1986,
s. 29-58; U. Gehrig, H.G. Niemeyer, op. cit. (przyp. 25); M. E. Aubet, The Phoenicians
and the West, Cambridge 1993.
28 Zob. s. 610.
40
Bliskowschodnie elementy w kulturze greckiej
Sztuki i rzemiosła
W przypadku sztuk i rzemiosł
z pewnością mamy do czynienia
z bezpośrednim zapożyczaniem. Motywy ilustracyjne i dekoracyjne ko-
piowano, techniki wytwórcze przejmowano. Działo się tak w kolejnych
epokach od wczesnego okresu mykeńskiego, aż po epokę archaiczną.
Dzięki niedawnym drobiazgowym badaniom nad rozprzestrzenianiem
się motywów artystycznych w epoce brązu 29 stwierdzono, że w sztuce my-
keńskiej w okresie późnohelladycznym II oraz późnohelladycznym I po-
jawiają się motywy występujące wcześniej na Bliskim Wschodzie (w nie-
których przypadkach oddziaływanie nastąpiło poprzez sztukę minojską).
Są to: określony repertuar układów heraldycznych; antytetyczne grupy
postaci ludzkich i zwierzęcych wokół motywu centralnego; symetryczna
kompozycja przedzielona niewidzialną linią środkową; heros walczący
z lwem albo z bykiem; motyw „Pana/Pani dzikich zwierząt" (heros, bóg
lub bogini pomiędzy dwójką zwierząt w antytetycznych ułożeniach);
sfinks; gryf; demon z głową hipopotama (motyw pochodzący z Egiptu
via Kreta); „święte drzewo': głównie jako centrum antytetycznej kompo-
zycji, lub też jako obiekt ceremonii podlewania; palma oraz motyw pal-
mowy; papirus; rozeta; motyw zachodzących na siebie łusek; konwencja
przedstawiania postaci ludzkich z profilu albo en face od pasa w górę; sy-
gnalizowanie różnicy płci przedstawionych postaci kolorem skóry; sceny
oblężenia z mężczyzną spadającym z murów miasta; sceny myśliwskie.
Samo zapożyczanie motywów artystycznych nie musi oznaczać ja-
kiejkolwiek wymiany intelektualnej. Rodzimi artyści mogą po prostu
wykorzystywać jako źródło inspiracji importowane przedmioty, które
właśnie wpadły im w ręce. Istotniejsze wydaje się sprowadzanie z zagra-
nicy nowych technik, których nie da się opanować po prostu studiując
41
I Kultura egejska i Orient
42
Bliskowschodnie elementy w kulturze greckiej
Zapożyczenia słowne
33 J.N. Coldstream, Geometrie Greece, London 1977, s. 360; zob. też s. 358-366.
34 „Angesichts dieser Sachlage wlire es durchaus nicht als abwegig zu bezeich-
nen, <lass man fragte, was im archaischen Hellas eigentlich nicht aus dem Orient
herstammte" (H.E. Stier, Historia, t. 1, 1950, s. 227).
43
I Kultura egejska i Orient
44
Bliskowschodnie elementy w kulturze greckiej
45
I Kultura egejska i Orient
Ponad sto wynosi suma słów, które pojawiają się w grece w wieku
V lub wcześniej i w których przypadku bardzo wiele przemawia za ich
semickimi powiązaniami, gdyż spełniają dwa kryteria: korespondencji
fonetycznej i semantycznej. Obejmują one nazwy zwierząt, owadów i ryb,
roślin oraz produktów roślinnych, minerałów, naczyń i pojemników,
tkanin i garderoby, różnych innych wyrobów, dań, określenia używane
w handlu i kulcie religijnym, a także nazwy liter alfabetu. Kilka z nich zna-
lazło potwierdzenie (pośrednie lub bezpośrednie: poprzez derywowane
formy, nazwy własne) na tabliczkach z pismem linearnym B. Do słów już
wspomnianych można dołączyć słowa: apenii „wóz"42, temenos „ogrodzo-
ny kawałek ziemi': khiton „tunika"43, khrusos „złoto"44 • Także inne mogą
być równie dawne, lecz przez przypadek nie poświadczone na tabliczkach.
Bez wątpienia wiele innych weszło do języka w późniejszych okresach.
W wieku IV i później pojawia się znaczna ilość nowych słów, na przykład
nazwy klejnotów i roślin - u Teofrasta, Dioskoridesa i innych. Również
i tutaj pierwsze potwierdzenie może pochodzić z okresu znacznie później
szego niż ten, w którym dane słowo zadomowiło się w grece. Znaczna ich
ilość pojawia się w pozbawionych daty glosach do słownika Hezychiusza.
Niektóre z nich przypisuje się „Cypryjczykom"45 • Cypryjscy Grecy z pew-
nością przyswoili sobie więcej słów semickich (przypuszczalnie fenickich)
niż innych form greki, co zresztą nie dziwi.
Prócz zapożyczonych słów powinniśmy też odnotować istnienie kalk
językowych, tzn. greckich słów lub zwrotów używanych w znaczeniu, które
trzeba objaśnić poprzez odniesienie do modelu w obcym języku. Detlev
Fehling poświęcił tej kwestii swój artykuł. Niektóre przykłady będą omó-
wione na kilku kolejnych stronach, a więcej przykładów zaczerpniętych
z języka greckiej poezji przedstawionych zostanie w rozdziale piątym 46 •
42 Ug. tipnm „dwukołowy wóz", dualis od *tipn „koło"; por. heb. 'opan „koło";
współczesny heb. 'afnaim „rower".
43 Heb. kuttonet, k'tonet „tunika"; ug. i fenicki ktn; aram. kuttfnii, kittunii; por. ak.
kitu „len, płótno, odzież płócienna"; J.P. Brown, op. cit., s. 204n.
44 Heb. (poet.) .(Jaru~ fenicki .(Jr$; ak. i ug. P.urii$U.
und Lateinischen, „Gloua': 58, 1980, s. 1-24. Wymienię tu jeden przykład z klasycznej
greki attyckiej, który mógł umknąć naszej uwadze. Czasownik 11an:iv, który znaczy
„deptać", pojawia się w Ar. Av. 471 oraz PL Phdr. 273a w znaczeniu „studiować''.
Wydaje się, że znaczenie to jest bardzo odległe od pierwotnego; a jednak zachodzi
Bliskowschodnie elementy w kulturze greckiej
Król
Choć instytucja króla w Grecji czasów historycznych była w znacz-
nym stopniu martwa, odegrała doniosłą rolę co najmniej u schyłku epoki
brązu, a w pewnych regionach nadal mogła ją odgrywać jeszcze we wcze-
snej epoce żelaza. Żródłem świadectw na ten temat są z jednej strony
tabliczki z pismem linearnym B, z drugiej Homer i inna poezja pisana
heksametrem. Świadectwa te wystarczą, by pokazać, że instytucja króla
w Grecji dzieliła wiele podstawowych cech z analogiczną instytucją na
Bliskim W schodzie.
1. Król jest zwierzchnikiem pewnej liczby władców lokalnych, którzy
są jego wasalami. Na tabliczkach z Myken widać wyraźne rozróżnienie
między wanaxem, czyli królem, a gwasileus (=późniejszy basileus), niż
szym w hierarchii władcą zarządzającym dystryktem. U Homera roz-
różnienie to nie jest tak wyraźne, można jednak zauważyć, że w Iliadzie
anax andriin jest pierwotnie tytułem Agamemnona; słowo to pojawia
się w liczbie mnogiej tylko jako określenie właścicieli koni, podczas
gdy grupa wodzów to zawsze basilees. Zapewne w pierwotnej wersji tej
historii herosi poszli na wojnę z Agamemnonem, ponieważ mógł on
ich do tego zmusić, kiedykolwiek zapragnął, i to nie dlatego, że ubie-
gając się o rękę Heleny, złożyli wspólną przysięgę, jak chce tego wersja
posthomerycka 47 • Przypisywane Tezeuszowi zjednoczenie Attyki pod
władzą Aten jest ilustracją podporządkowania wodzów poszczególnych
miast i przysiółków jednemu zwierzchnikowi. Początkiem monarchii
hebrajskiej była konfederacja dwunastu plemion, które zadecydowały,
że potrzeba im jednego króla 48 • Wysnuto również hipotezę, że król asy-
miast (Hdt. 1. 142-146), dwunastu miast eolskich (Hdt. 1. 149), dwunastu plemion
Amfiktionii pylijsko-delfickiej (Aeschin. 2. 116), dwunastu miast etruskich oraz dwu-
nastu miast Kampanii (Strab. 5. 2. 2, 5. 4. 3). Wszystkie one odzwierciedlały ogólny
występujący w kulturze śródziemnomorskiej wzorzec oparty na zmieniającej się co
miesiąc pieczy nad centralną świątynią Amfiktionii. Por. M. Noth, Das System der
Zwolf Stiimme Israels („Beitrlige zur Wissenschaft vom Alten und Neuen Testament",
seria 4, zeszyt 1), Stuttgart 1930; J.P. Brown, ZAW, 98, 1986, s. 420n.
47
I Kultura egejska i Orient
52 Hdt. 6. 56.
53 A.R. Johnson, [w:] Myth, Ritual, and Kingship, ed. S.H. Hooke, Oxford 1958,
s. 211-213; Por. R.K. Yerkes, Sacrijice in Greek and Roman Religions and Early Judaism,
London 1953, s. 147n.; G.W. Ahlstrom, CANE i 597n.
54 Ps 110. 4, Rdz 14. 18-20.
Bliskowschodnie elementy w kulturze greckiej
boga Aszura 55 • Król hetycki, wstępując na tron, stawał się „kapłanem bo-
gów" oraz zwierzchnikiem narodowych kultów 56 •
Inny aspekt doniosłej roli odgrywanej przez króla na polu religii pole-
gał na tym, że był on budowniczym świątyń i sanktuariów. Agamemnon
zapisał się w historii jako budowniczy sanktuariów Artemidy w Megarze
oraz Amarynthosa w Eubei. Salomon wzniósł wielką świątynię w Jero-
zolimie, istnieje też wiele świadectw potwierdzających, że również inni
królowie Izraela i Judy fundowali ołtarze i sanktuaria (nie wszystkie po-
święcone Jahwe) 57 • Budowa, wystrój oraz odnawianie świątyń należały do
głównych zajęć władców mezopotamskich.
3. Król jest przywódcą wojennym. Tabliczki z Myken poświadczają, że
obok wanaksa istniał również lawagetas, nie jest jednak pewne, czy pełnił
on militarną funkcję. Z pewnością w tradycji mitologicznej zakłada się,
że król prowadzi do bitwy swe oddziały i kieruje nimi w jej trakcie (jeśli
Priam jest tu wyjątkiem, to z powodu swego podeszłego wieku). Było
tak w przypadku królów spartańskich w czasach historycznych, choć nie
w przypadku obu jednocześnie. W istocie stało się to ich główną funkcją.
Hebrajczycy, postanowiwszy wprowadzić monarchię, odrzucili radę Sa-
muela, mówiąc: „Nie, lecz król będzie nad nami, abyśmy byli jak wszyst-
kie narody, aby nam król przewodził i prowadził nasze wojny" 58 • Saul
i Dawid dali im to, czego chcieli. Królowie babilońscy, asyryjscy i hetyccy
również prowadzili do boju swe armie. Tylko w wyjątkowych przypad-
kach odpowiedzialnością tą obarczali kogoś innego59 •
4. Król jest sędzią: słucha dysput i rozstrzyga, który z dyskutantów
ma rację. Arystoteles uznaje tę jego rolę za jedną z charakterystycznych
funkcji króla w epoce heroicznej, jest to również najbardziej spektaku-
Myth, Ritual, and Kingship, ed. cit., s. 105-110; G. Beckman, CANE i 530.
57 Thgn. l ln., Call. fr. 200b; 1 Krl 6-8, 16. 32n.; 2 Krl 23. 19; 2 Krn 28. 24n.
Muwatallis II został królem Hetytów, władzę nad armią oddał w ręce brata,
Hattusilisa, o czym dowiadujemy się z autobiografii tego ostatniego.
49
I Kultura egejska i Orient
60 Th. 85-90, 434; Op. 38n., 248-264, etc.; por. moje uwagi na temat Th. 85-86 oraz
Op. 9; zob przyp. 51.
61 A.R. Johnson, op. cit., s. 206n.; A.L. Oppenheim, op. cit., s. 102; O.R. Gurney, op.
cit., s. 65.
62 Il. 2. 101-108; por. 1. 279, 2. 205n., 9. 98.
I, c. 780-743), 3 i 8.
65 Zob. s. 563.
66 A.L. Oppenheim, op. cit., s. 104; O.R. Gurney, op. cit., s. 66n.
50
Bliskowschodnie elementy w kulturze greckiej
51
I Kultura egejska i Orient
Traktaty
Znamy wiele traktatów zawartych pomiędzy władcami państw Bli-
skiego Wschodu. Najwięcej zachowanych pochodzi z imperium Hetytów,
z okresu 1500-1200; napisano je po akadyjsku lub hetycku. Posiadamy
również przykłady traktatów sumeryjskich z III tysiąclecia, syryjskich z II
i I tysiąclecia oraz traktaty asyryjskie z okresu 825-625. Rzecz jasna, istnieją
rozbieżności w różnych okresach i różnych krajach, jednak pewne stałe
elementy i wspólna struktura dowodzą, że mamy do czynienia z pewną
powszechną tradycją72 •
s. 120; Por. B.R. Foster, The Function of the Minoan Palaces (Proceedings of the Fourth
International Symposium at the Swedish Institute in Athens, 10-16 /une 1984), ed.
R. Hagg, N. Marinates, Stockholm 1987, s. 11-16.
71 M. Ventris, J. Chadwick, op. cit., s. 106.
52
Bliskowschodnie elementy w kulturze greckiej
II z Duppi-Teszubem, władcą Amurru: ibid., s. 204, par. 10** (CTH 62); traktat
Aszurnerari V z Matiel, władcą Arpad: S. Parpola, K. Watanabe, op. cit., s. 11; Inscr.
Cret., t. 1, s. 307, nr. 1B9n. (ok. 450 p.n.e.); IG, t.l, ed. 3,40. 27n. (Athens,446/5); SEG,
26. 461 (passim), 16n.; Thuc. 5. 23. 2, etc.
76 Różne traktaty hetyckie: MVAG 31\1, 1926, 54. 14n., 128. 22n.; 34/1, 1930, 64.
75n., 116. 32nn.; ANET 204 par. 14** (CTH 67, 68, 76, 41, 62); zawarty w VIII w.,
w Sefirze traktat pomiędzy królami Arpadu oraz KTK, SSI ii 46, nr 9. ln. = KAI 224
(ANET 660); S. Parpola, K. Watanabe, op. cit.,42. 336n., 50. 300n.,63-64; IG, t. 1, ed. 3,
40. 25; Inscr. Cret., t. 1, s. 84, nr 1. 70 (Drerus, schyłek VIII w.).
53
I Kultura egejska i Orient
77 MVAG, 31/1. 58. 35n., 68. SOn. (CTH 67}; ANET 203, v. 7n. (CTH 91), 204
par. 13** (CTH 62), 531, 660; S. Parpola, K. Watanabe, op. cit., 4. 13; IG i (3), 14. 26
(Ateny 453/2?}.
78 D.J. McCarthy, op. cit., s. 185 (CTH 106}; Il. 3. 276n. [tłumaczenie fragmentów
80 Traktat między Filipem II i Chalkisem z roku 357 /6, Bengtson nr. 308 (Zeus,
54
Bliskowschodnie elementy w kulturze greckiej
81 MVAG, 34/1. 16; ANET 205 (CTH 62); podobnie rzecz ma się z traktatem mię
dzy Suppiluliumą i Mattiwazą, królem Mitanni, ANET 206 (CTH 51), mowa w nich
o: Górach, Rzekach, Tygrysie i Eufracie, Ziemi i Niebie, o Wiatrach, i Chmurach; tak
samo jest w przypadku innych traktatów hetyckich. Odnośnie do Ugarit por. H. Gese,
[w:] H. Gese, M. Hofnei, K. Rudolph, Die Religionen Altsyriens, Altarabiens und der
Mandiier, Stuttgart 1970, s. 168.
82 SSI ii 28, nr 7. i A 8-12 = KAI 222; ANET 659. Podobnie we fragmencie
Il., 3. 276n.; por. też. Il. 14. 271-279, gdzie Hera przysięga na wody Styksu {por. Hes.
Th. 400, 775-806), kładzie ręce na ziemi i morzu i na świadków przywołuje z imienia
wszystkich Tytanów z Tartaru.
85 ANET 206, 538-541, 660; D.J. McCarthy, op. cit„ s. 182, 184, 188; H. Otten,
op. cit., t. 4, 5-28; IG, t. 1, ed. 3, 14. 16n., 37. 53-56; Inscr. Cret., t. 1, 84 nr 1. 75-96;
III. 40. 17-19, 23-25; przysięga składana przez członków Amfiktionii Delfickiej,
Aeschin., 3. 111.; por. D.J. McCarthy, op. cit„ s. 40n.
55
I Kultura egejska i Orient
tatach Aszurnirari V (S. Parpola, K. Watanabe, op. cit., s. Sn.) oraz Asarhaddona (ibid„
s. 52, 55). Zasada ta znajduje szerokie zastosowanie w hetyckich przysięgach wojsko-
wych (ANET, s. 353n.; N. Oettinger, Die militiirischen Eide der Hethiter, Wiesbaden
1976, s. 6-17, 75n.). Por. Jr 34. 18: „A z ludźmi, którzy przekroczyli umowę ze Mną,
którzy nie wypełnili warunków umowy zawartej wobec Mnie, postąpię jak z cielę
ciem [ofiarnym], które przecięli na dwie części, przechodząc między nimi''.
Bliskowschodnie elementy w kulturze greckiej
57
I Kultura egejska i Orient
Das Kapitał
93 Również
aram. n$r, het. pahs-.
94 Również
het. lingaus sarra-.
95 A. Cowley, Aramaic Papyri of the Fifth Century BC, Oxford 1923, nr 1O. 6, 11. 5.
96 Zob. M. Hudson, [w:] Greece Between East and West: lOth-Bth Centuries BC
(Papers on Meeting at the Institute of Fine Arts, New York University, March 15-16th
1990), ed. G. Kopcke, I. Tokumaru, Mainz 1992, s. 128-143.
97 Lyd. Mens. 1. 9„,ci, którzy odmierzają procenty i ważą obole''.
58
Bliskowschodnie elementy w kulturze greckiej
Pismo
Pismo linearne B należy do rodziny pism „linearnych" egejskiej epoki
brązu, których bezpośredniej genezy nie można się dopatrzyć w żadnym
ze źródeł orientalnych, lecz które nie mogły się rozwinąć bez zapożyczeń
z jakiegoś orientalnego pisma. Podstawowa idea - znaków sylabicznych
w połączeniu z logogramami, odciśniętych w linearnych ciągach od le-
wej do prawej na glinianych tabliczkach - przypomina pismo klinowe,
op. cit., s. 134; E. Masson, op. cit., s. 30n. Słowo appa~wv poświadczone zostało w in-
skrypcji z V w.: SEG 38. 1036.
99 Ak. manii, ug. mn, heh. miineh, bibl. aram. mne, etc.; E. Masson, op. cit„ s. 32-34;
59
I Kultura egejska i Orient
nawet jeśli same znaki są zupełnie inne. Jak już wspomniałem, zasady
prowadzenia ksiąg rachunkowych również przejawiają pewne pokre-
wieństwo z metodami wschodnimi.
Gdy dochodzimy do pisma alfabetycznego okresu historycznego,
stwierdzamy, że dług Greków wobec W schodu jest niewątpliwy. Sami
Grecy litery swego alfabetu nazwali „fenickimi" 101 i nie ulega wątpliwości,
że nauczyli się ich od Fenicjan. Przejęli zresztą nie tylko system symboli,
lecz również system ich nazw, wymienianych w ustalonym porządku.
Fakt ten wskazuje (podobnie jak w przypadku wspomnianych wcześniej
technik produkcyjnych) nie na ślepe naśladownictwo obcego wzorca, lecz
na osobiste kontakty oraz instruowanie uczniów przez nauczycieli1°2•
Kimkolwiek był ów nauczyciel, nie ograniczył się do przekazania
uczniowi czysto abstrakcyjnych zasad sztuki, które ten mógłby realizo-
wać dowolnymi narzędziami i w dowolnym materiale. Uczył on czegoś,
co wedle obserwacji Greków wykonywano na ogół przy użyciu rylca
na składanych powlekanych woskiem tabliczkach z drewna albo też na
skórze lub papirusie - przy użyciu pióra i atramentu. Grecy przejęli te
media razem z pismem, w przypadku zaś drewnianych tabliczek zapoży
czyli również ich zachodniosemicką nazwę: dalt albo delt, <SaA.wc; (Grecy
cypryjscy), <SeA.wc;, rodzaj żeński itd. 103
Wyobrażenia Greków na temat celów, do jakich mogło się przydać
pismo, musiały być uwarunkowane przede wszystkim przez to, co sami
zaobserwowali u swych wschodnich sąsiadów. Ci uczeni, którzy uważają
handel za główny powód kontaktów Greków i Fenicjan, kładą w tym
kontekście nacisk na praktykę prowadzenia ksiąg handlowych. Jednak-
że z braku scentralizowanej biurokracji nie wiadomo, w jakim stopniu
działalność handlowa była dokumentowana. Z pewnością feniccy domo-
krążcy sportretowani w Odysei zdają się nie przykładać wagi do parago-
nów i faktur. Bardziej bezpośrednia korzyść z pisma płynęła być może
z możliwości wymiany informacji z osobami nieobecnymi; informacji
Hdt. 5. 58. 2; SIG 38. 37 (Teos, ok. 475-450?); por. SEG 27. 631 (Kreta:
101
7TOLVlKUO'TĆl<;),
IG xii (2) 96-97 (Mitylena: cpo1v1Koypćtcpo<;). Por. L.H. Jeffery,
A. Morpurgo Davies„,Kadmos", 9, 1970, s. 118-154.
102 L.H. Jeffery, The Loca/ Scripts of Archaic Greece, Oxford 1960, s. 2n.; W. Burkert,
op. cit., s. 28n.
103 Por. C. Wendel, Die griechisch-romische Buchbeschreibung verglichen mit der des
60
Bliskowschodnie elementy w kulturze greckiej
104 ANET 159-198; A.M. Snodgrass, Archaic Greece, London 1980, s. 118-120.
105 H.R. Immerwahr, Attic Script. A Survey, Oxford 1990, s. 18n.
61
I Kultura egejska i Orient
Pieśni, (księga) 1
1320 {linijek),
w formie: „w elegii, która rozpoczyna się [„.]" etc. Zob. E. Nachmanson, Der grie-
chische Buchtitel, Darmstadt 1969 ([w:] „Goteborgs Hogskolas Arsskrift'', 47, 1941),
s. 37-52; C. Wendel, op. cit„ s. 29-34.
62
Bliskowschodnie elementy w kulturze greckiej
Pomiar czasu
W kilku miejscach Homer sugeruje trzyczęściowy podział nocy. Póź
niejsi badacze cytowali go jako dowód na to, że w starożytności istniał
podział na trzy nocne „warty" (gr: cpuXaKal), podczas gdy u Stesichorosa,
Simonidesa i w Rezosie Pseudo-Eurypidesa znajdujemy podział na pięć
wart. Herodot wspomina o „drugiej warcie nocnej': nie precyzując, ile
wart liczyła cała noc 110 • Słowo cpuXaK~ - w większości posiadanych
przez nie znaczeń, łącznie z omawianym - ściśle odpowiada akadyj-
skiemu ma$$artu. Babilończycy od niepamiętnych czasów dzielili noc
(a także dzień) na trzy ma$$ariitu. Starobabilońskie „podczas trzeciej
warty w nocy" (muśum śaluśti ma$$arti) ściśle odpowiada Herodoto-
wemu: „w nocy podczas drugiej warty'' (bm\v -r~c; VUK-roc; ~l 6eu-rep11
cpuXaK~)m. Taki sam podział na trzy „warty" (aśmorot) istnieje w Starym
Testamencie, podział na trzy części stosowali również Hetyci112 •
W systemie wprowadzonym później przez Greków i Rzymian za-
równo dzień, jak i noc - które zależnie od pory roku wydłużały się lub
kurczyły- dzielono na 12 godzin. Pierwszy wspomina o tym Herodot,
który stwierdza, że Grecy przejęli od Babilończyków podział „dnia na
dwanaście części': przyrządy do pomiaru długości cienia zaś nazwali
polos i gnomon. Typowa babilońska jednostka czasu to beru, albo też
podwójna godzina (double-hour), czyli jedna dwunasta 24-godzinnego
okresu; na popularnośc drugiego systemu wskazuje wykonany z kości
109 C. Wendel, op. cit., s. 2-6, 9-10. Odnośnie do przykładów z greckich papirusów,
Rhes. 5; nie jest jasne, czy używano terminu „warta"); Rhes. 5, 527-545; Hdt. 9. 51. 3.
<pUAflKTJ rozumieć można w tym właśnie sensie, jako „część warty'', u Archil. 4. 9.
111 Zob. CAD, ma$$Qrtu,par. 3 d. Trójdzielny podział dnia i nocy obowiązywał już w su-
meryjskim okresie wczesnodynastycznym. (Fara period) (ok. XXVI w.): R.K. Englund,
„Journal of the Economic and Social History of the Orient'',31, 1988,s. 167.
112 Wj 14. 24; Sdz 7. 19; 1Sm11.11; H.G. Giiterbock,JCS,6, 1952,s. 35n.
I Kultura egejska i Orient
113 Hdt. 2. 109. 3; A.B. Lloyd, Herodotus Book II: Commentary 99-182, Leiden
1988, s. 34-36; B.L. van der Waerden, Science Awakening, t. 2, Leiden-New York 1974,
s. 86-88, 285.
114 Tabliczki z pismem linearnym B świadczą o tym, że w Knossos i w Pylos już
u schyłku epoki brązu używano nazw miesięcy; nazwy te trudno jednak zinterpreto-
wać. Nie wydaje się, by pochodziły one od nazw świąt.
Bliskowschodnie elementy w kulturze greckiej
Astronomia
Greckie nazwy konstelacji nasuwają szereg analogii z nazwami babi-
lońsko-asyryjskimi. Prawdą jest, że w wielu przypadkach Grecy odmien-
nie grupowali gwiazdy, nadając konstelacjom kształty i granice zupełnie
różne od tych, które odkryto w Mezopotamii. Zresztą nawet tam, gdzie
granice z grubsza się zgadzają, nazwy są całkiem inne. Mimo to liczba
zbieżności jest znaczna. Spośród sześćdziesięciu konstelacji i gwiazd
wymienionych w asyryjskim traktacie astronomicznym MULAPIN - da-
towanym na mniej więcej 700 r. przed Chr, lecz korzystającym z jeszcze
starszych materiałów - aż szesnaście, zamieszczonych w tabeli nr 2,
odpowiada konstelacjom i gwiazdom greckim zarówno pod względem
lokalizacji, jak i nazwym. Grecka konstelacja Ryby, przedstawiana jako
TABLICA 2. Analogie między akadyjskimi i greckimi nazwami konstelacji.
Akadyjski Grecki Współczesna
tiilimii rabutii „Wielkie
~tc5Uf.t0l a-~ Geminorum
Bliźnięta"
66
Bliskowschodnie elementy w kulturze greckiej
Muzyka i zbytki
Większość używanych przez Greków instrumentów muzycznych po-
chodzi z Bliskiego W schodu. Tak też było z ich dwoma podstawowymi
instrumentami: z różnymi odmianami liry oraz aulosami (obojami po-
dwójnymi). Lira poświadczona najpierw w Palestynie mniej więcej pod
koniec IV tysiąclecia oraz w Sumerze w początkach III, dotarła do Grecji
epoki mykeńskiej z Krety i pozostała tam na zawsze, przekształcając się
w rękach muzyków w nowe typy instrumentów. Z ok. 600 przed Chr.
pochodzą najwcześniejsze wzmianki o lirze „fenickiej': która musiała być
nowym nabytkiem Greków. Podwójny obój od zamierzchłych czasów był
w użyciu w Mezopotamii, w protogreckiej kulturze cykladzkiej zaś - od
połowy III tysiąclecia. Jak dotąd brak dowodów na to, że obój ten znano
w Grecji przed wiekiem VIII, choć nie możemy wykluczyć, że znano go
w kulturze mykeńskiej, zwłaszcza że w epoce mykeńskiej znano pewną
jego odmianę z rogiem dołączonym do jednej z rurek; Grecy epoki kla-
sycznej nazywali tę odmianę „aulosem frygijskim".
Jeszcze starszym orientalnym instrumentem jest harfa, znana w Su-
merze od IV tysiąclecia, w Egipcie i kulturze cykladzkiej od tysiąclecia
III, od II na Cyprze i być może na Krecie, a w Grecji od ok. roku 600 (nie
ma pewności co do jednego egzemplarza z końca wieku VIII). Grecy są-
117 Zob. W. Gundel, RE IIIA 2416n. Jeśli chodzi o Focjusza i Kleostrata, zob. DK,
119 Przede wszystkim zob. moją książkę Ancient Greek Music, Oxford 1992, r. 3
68
Bliskowschodnie elementy w kulturze greckiej
121 Phocyl.13 West, Thgn. 34; Alem. PMGF 19; Ale. 338. 7n.; por. Sapph. 94. 21; Sol.
Le motif du banquet couche dans le Proche-Orient et le monde grec du Vlle au IVe siecle
avant J.-C., Rome 1982;A. Rathje, [w:] Sympotica.A Symposium on the Symposion, ed.
O. Murray, Oxford 1990, s. 283n.; H. Matthaus, [w:] Anfange politischen Denkens in
der Antike, ed. K. Raaflaub, Miinchen 1993, s. 177n. Cytowany przez Rathje fragment
z eposu o Gilgameszu nie mówi o leżeniu w czasie spożywania posiłku, lecz o póź
niejszym udaniu się na spoczynek.
123 KTU I, 6, IV, 42n.; Iz 28. 1-4; por. Jub. 16. 30.
I Kultura egejska i Orient
Zwłaszcza
jeden elegancki symbol luksusu, wynaleziony na Bliskim
W schodzie, dwa razy docierał do Grecji. Był to parasol. Pojawiwszy się
po raz pierwszy w wieku XXIII na reliefie z Suzy, przedstawiającym zwy-
cięskiego zdobywcę Sargona, króla Akadu, pojawia się również w sztuce
epoki mykeńskiej, potem znika, by pod koniec wieku VI powrócić jako
nowy krzyk mody, tym razem z Anatolii1 24 • W Atenach zagustowały
w nim środowiska strojnisiów, gustujących także w kolczykach i innych
akcesoriach azjatyckiej mody.
RELIGIA
Święte miejsca
Najstarszymi świętymi miejscami są naturalne elementy krajobra-
zu: drzewa i zagajniki, źródła, groty, skały i szczyty wzgórz. W sztuce
minojskiej i mykeńskiej istnieje wiele scen rytualnych odbywających
się w naturalnej scenerii przed wielkim drzewem ogrodzonym murem,
mającym oznaczać jego sakralny charakter. Czasem pod drzewem siedzi
bogini. Również w czasach Grecji klasycznej wiele świętych miejsc miało
swoje specjalne drzewo: Delos miało swą świętą palmę Leto; samijski
Herajon - wierzbę; ateński Akropol - oliwkę; itd. Każde z owych drzew
związane było z boginką (rzadziej z bogiem), mogła też znajdować się
tam podobizna każdego z owych bóstw wykonana z drewna danego
drzewa. Niektóre spośród owych wizerunków były prostymi drewnia-
nymi kolumnami, być może odzianymi w szaty, z wyrzeźbioną głową lub
70
Religia
125 C. Boetticher, Der Baumkultus der Hellenen, Berlin 1856, s. 107-121, 215-219,
226-232; M.P. Nilsson, The Minoan-Mycenaean Religion, ed. 2, Lund 1950, s. 262-288;
idem, Geschichte der griechischen Religion, t. l, ed. 3, Miinchen 1967, s. 209-212;
W. Burkert, Greek Religion, Cambridge Mass. 1985, s. 28, 39, 85n.
126 Il. 2. 305n; C. Boetticher, op. cit., s. 47; W. Burkert, op. cit., s. 86.
127 1 Krl 15. 13; 18. 19; 2 Krl 21. 7; 23. 4; por. też 6-7; Sdz 3. 7. Jako drzewo lub
słup: Wj 34. 13; Pwt 7. 5; 12. 3; 16. 21; 1 Krl 14. 23; 2 Krl 18. 4; Iz 17. 8; Mi 5. 14,
etc.; W. Robertson Smith, Lectures on the Religion of the Semites, ed. 3, London
1927, s. 187-190; S. Olyan, Asherah and the Cult of Yahweh in Israel, Atlanta 1988;
Mark S. Smith, The Early History of God, San Francisco 1990, s. 80-94. Jeśli chodzi
o motyw świętego drzewa w ikonografii Orientu, zob. H. Danthine, Le palmier-dattier
et les arbres sacres dans I' iconographie del' Asie occidentale ancienne, Paris 1937.
128 W. Robertson Smith, op. cit., s. 85n.
129 Sdz 9. 37; por. też Rdz 12. 6; Sdz 4. 5; 2 Sm 5. 24. Por. też W. Robertson Smith,
op. cit., s. l 95n.; H.M. i N.K. Chadwick, The Growth of Literature, t. 2, Cambridge 1936,
s. 777.
130 W. Robertson Smith, op. cit., s. 167-184, 190n.
71
I Kultura egejska i Orient
131 M.P. Nilsson, op. cit., s. 256-259; W. Burkert, Greek Religion, ed. cit., s. 39, 156;
72
Religia
(Corp. Script Eccles. Lat., 39), Vienna 1898, s. 22, wers Sn.; W. Robertson Smith, op.
cit„ s. 232n.
137 P.H. Vaughan, The Meaning of <biima> in the Old Testament, Cambridge 1974,
s. 24; por. też s. 1-20. Istnieje odrębne słowo oznaczające ołtarz: mizbea~, jednak
w pewnych fragmentach słowa te funkcjonują jako synonimy (ibid„ s. 31-33). Por.
również J.P. Brown, op. cit„ s. 201-204.
138 A.AD. Peatfield„,Opuscula Atheniensia'', 18, 1990, s. 117-131; O. Dickinson,
73
I Kultura egejska i Orient
s. 147-150.
74
Religia
Idea, zgodnie z którą świątynia lub ołtarz może służyć jako czasowe
schronienie albo azyl zbiegowi, np. człowiekowi, który popełnił nie-
umyślne zabójstwo, występuje w sakralnym prawie ugaryckim, biblij-
nym oraz greckim. Wiele miast fenickich i syryjskich również posiadało
sanktuaria znane jako miejsca azylu. Jeśli chodzi o grecką ideę świętego
terytorium, poświęconej ziemi, na której nie wolno wycinać roślinno
ści, zabijać żywego inwentarza lub praktykować nieczystości - analo-
gie istnieją przynajmniej w starożytnej Arabii. Również i tam pewne
grunty stanowiły świętość i wstęp na nie był wzbroniony. Również
i tam na świętym terytorium mógł się znajdować grób jakiegoś wielkie-
go człowieka, a stojące w takim miejscu sanktuaria stanowiły azyl dla
uciekinierów 144 •
Bardziej konkretnych archeologicznych świadectw wpływów le-
wantyńskich dostarczają budowle sakralne. W wieku XIII w Mykenach
i Filakopi (Melos) pojawiają się kaplice o określonych cechach architek-
tonicznych (wejście narożne, podwyższenie ze świętymi obrazami na
przeciwległej ścianie), naśladujących wzorzec już wcześniej istniejący
na bliskim W schodzie i spotykany głównie na terenach nadmorskich
i w portach. Z peryferyjnej lokalizacji kaplicy mykeńskiej oraz z charakte-
ru budowli z Filakopi, pochodzących z „po-pałacowej" fazy kultury, moż
na wnioskować, że ich donatorem był „lud': nie zaś władca, i że uczęszczali
do nich cudzoziemscy kupcy145 • W jednym z sanktuariów w Filakopi znaj-
dowały się dwie brązowe figurki boga w karzącej pozie, wyraźnie syryskie
(i egipskie) w stylu, który oddziaływał na epokę późnomykeńską via Cypr
i Rodos, a później dostarczył wzorców dla greckich wizerunków Zeusa
i Posejdona146 •
Sanktuaria te były względnie małe i znajdowały się w nich co najmniej
dwa święte obrazy. Świątynia, w sensie okazałego domu bóstwa obecnego
w niej w postaci osobnego dużego wizerunku, po raz pierwszy pojawia
144 Wj 21. 13n., 1 Krl 1. 50-53 ; 2. 28n.; Od. 22. 334; 379, etc.. W. Robertson Smith,
op. cit., s. 142-162. Fragmenty homeryckie z biblijnymi porównali: Z. Bogan, op.
cit., s. 314; M. Krenkel, Biblische Parallelen zu Homeros, „Jahrbiicher fiir Classische
Philologie'', 137, 1888, s. 43.
145 O. Negbi, BSA, 83, 1988, s. 339-357; S.P. Morris, Daidalos and the Origins of
Journal'', 30, 1980, s. 153-156; oraz The Archaeology of Cult. 1he Sanctuary at Phylakopi,
ed. C. Renfrew, London 1985, s. 306-310, 424n.; M. Bernal, op. cit„ t. 2, s. 490n.
75
I Kultura egejska i Orient
147 W. Burkert, op. cit., s. 47, 88-91 (fr. ze zbyt wczesnym datowaniem samijskiego
herajonu); oraz SIFC, 3, 10, 1992, s. 535n. Rytualne kąpiele, którym poddawano świę
ty posąg - np. Kąpiel Pallady będąca inspiracją dla Kallimacha, gdy pisał swój Hymn
V - znane były zarówno Babilończykom oraz Hetytom, jak i Grekom: J. Laess0e,
Studies on the Assyrian Ritual and Series bit rimki, Copenhagen 1955, s. 16n., 20.
148 Zob. W. Burkert, Lescha-Liśkah, [w:] Religionsgeschichtliche Beziehungen zwi-
schen Kleinasien, Nordsyrien und dem Al tien Testament („Orbis Biblicus et Orientalis",
129), ed. B. Janowski et al., Gottingen 1993, s. 19-38. Trzeba zaznaczyć, że słowo liśkah
nie posiada znanej nam etymologii semickiej; C.H. Gordon (Homer and Bibie. The
Origin and Character of East Mediterranean Literature, Ventor 1955, s. 24n.) dowodzi,
że zapożyczono je z greki, a przywiezione zostało z Krety przez Filistynów (por. też
J.P. Brown, op. cit„ s. 141n.). Jednak filistyńskie nazwy zadają kłam poglądowi, że
ich językiem była greka; brak też innych świadectw mogących potwierdzić istnienie
w języku hebrajskim zapożyczeń z greki.
Religia
Składanie ofiar
Na Bliskim Wschodzie, tak jak i w Grecji, ofiary składano albo regu-
larnie, o ustalonych porach dnia, miesiąca czy roku, albo okazjonalnie,
aby dać wyraz jakiemuś wyjątkowemu wydarzeniu lub potrzebie. Oko-
licznością taką mogło być dziękczynienie, spełnienie przysięgi, koniecz-
ność nadania wagi modlitwie bądź przebłagania bóstw za wyrządzone
zło. Najchętniej składano ofiary w specjalnym, uświęconym miejscu,
takim jak ołtarz lub świątynia.
Podstawowe rodzaje greckich obrzędów ofiarnych mają swe ścisłe se-
mickie odpowiedniki, zwłaszcza w kulturach ludów zachodniosemickich.
Rzecz jasna istnieje równiez forma i\.911vaia (-11), która później przekształciła
149
się w formę i\.911vaa oraz i\.911vći. Homer używa w jednym miejscu formy i\.9i]vri
w liczbie poj., w odniesieniu do miasta. Również w przypadku kilku innych nazw
miejscowych jest tak, że funkcjonują one naprzemiennie w liczbie pojedynczej oraz
mnogiej, np: Therapne, Mykene, Thebe, Plataia.
150 H. Usener, Gotternamen, Bonn 1895, s. 231-238; P. Kretschmer, Einleitung in die
Semitic Impact on Mycenaean Greece, Leiden 1965, s. 149. Imię '.Anat występuje
również w liczbie pojedynczej (Anatu, Hana) jako nazwa miasta nad środkowym
Eufratem.
152 W. Robertson Smith, op. cit„ s. 219-232, 239-242; R.K. Yerkes, op. cit„ s. 161-168.
77
I Kultura egejska i Orient
ołtarzu albo składać na specjalnym „stole'' (ak. paśśuru, hebr. śullJ.an, gr.
Tparre<a), gdzie bóstwo spożywało je z dyskretnym udziałem swych ka-
płanów. Z oliwy i mączki sporządzano specjalną miksturę: jej techniczna
nazwa brzmi po hebrajsku ba.lal, a bll to fenicka nazwa ofiary. Wydaje się
możliwe, że greckie słowo pelanos, również sakralna nazwa takich mik-
stur, posiada semickie korzenie, przy czym drugie l uległo dysymilacji1 53 .
Ofiary z płynów wylewano na ziemię kropla po kropli z płytkiej czary,
pozwalając im wsiąknąć w ziemię 154 .
2. Włosy: ofiary składane z obciętych włosów wyhodowanych specjal-
nie na takie uroczystości. Typowymi okazjami były tutaj: (a) osiągnięcie
pełnoletności lub jakiś inny ryt przejścia; (b) wypełnienie przysięgi po po-
wrocie do zdrowia albo po szczęśliwym uniknięciu niebezpieczeństwa; (c)
pielgrzymka do odległego miejsca kultu; (d) ofiary składane zmarłym 155 .
3. Palenie kadzidła 156 . Po akadyjsku ofiara tego rodzaju zwie się qu-
trinnu, czasownik „palić" (qataru) zaś stosowany jest właśnie przy tej
okazji, podobnie jak hebrajskie słowo qatar i czasowniki pokrewne.
Wedle pewnych hipotez greckie słowo kathar- „,czysty': wywodzi się
z tego semickiego korzenia, z rytualnego oczyszczania przy pomocy ka-
dzielnicy157. Grecka kadzielnica wywodzi się z modeli mezopotamskich,
a jej najwcześniejsze przykłady to wyroby fenickie 158. Niektóre z palonych
w niej kadzideł były te same, co na W schodzie: wióry z drzewa cedro-
wego, mirra, żywica olibanowa. Cedr, kedros, być może zawdzięcza swą
153 Zmiana b nap jest nieregularna; por. plinthos z *lbintu (ug. lbnt, aram. lbinta,
heb. lbenah, ak. libittu).
154 W. Burkert, op. cit„ s. 70-72; H. Matthaus, op. cit„ s. 18ln.
155 W. Robertson Smith, op. cit„ s. 325-333; M.P. Nilsson, Geschichte der griechischen
Religion, t. 1, s. 136-138; W. Burkert, op. cit„ s. 70, z cyt. bibliografią: ibid„ s. 373n.
156 H. von Fritze, Die Rauchopfer bei den Griechen, Berlin 1894; R. Pfister, RE, iA,
s. 267-286; S. Eitrem, Opferritus und Voropfer der Griechen und Romer, Kristiania
1915, s. 198-260; W.W. Mi.iller, RE Supp. XV 741-757; W. Burkert, op. cit„ s. 62;
J.P. Brown, op. cit„ s. 212n.
157 W. Burkert, Reśep-Figuren, Apollon von Amyklai und die «Erfindung» des Opfers
auf Cypren, „Grazer Beitrage'', 4, 1975, s. 77. Grecka forma z literą theta, a nie tau,
ściślej koresponduje z ak. qtr niż z cząstką qp- występującą w innych językach semic-
kich (ugaryckim, fenickim, hebrajskim, arabskim, etiopskim). Według przekonującej
pracy S. Levina (SMEA, 13, 1971, s. 31-50) nektarem bogów pierwotnie było wino
umieszczone w oparach kadzidlanego dymu (participium passivi «neqfar»).
158 H. Matthaus, op. cit„ s. 169, przyp. 23.
Religia
1669-1679; K. Meuli, [w:) Phyllobolia (Festschr. P. Von der Miihil), Basel 1946,
s. 201-209 = Gesammelte Schriften, Bas el-Stuttgart 1975, t. 2, s. 924-934; R.K. Yerkes,
s. 126-146; W. Burkert, Greek Religion, ed. cit„ s. 63n.
162 Zob. A. Henrichs, ZPE, 4, 1969, s. 31-37.
163 W. Robertson Smith, op. cit„ s. 237-243, 252-255, 264n.; R.K. Yerkes, op. cit„
79
I Kultura egejska i Orient
164 J.P. Brown, S. Levin, „General Linguistics': 26, 1986, s. 75n.; J.P. Brown, Israel and
Hellas, ed. cit., s. 199-201. Pierwotna forma zbhag-wyjaśnić może anomalię występującą
w wymowie formy mykeńskiej: s poprzedzające inną spółgłoskę w normalnych przypad-
kach jest pomijane, jednak wymawia się je przed m, czyli wtedy, gdy jest dźwięczne.
165 Por. J.P. Brown, op. cit., s. 212.
Jeśli chodzi o praktyki Greków, zob. P. Stengel, Die griechischen KultusaltertUmer,
166
ed. 3, Miinchen 1920, s. 108-124; idem, Opferbriiuche der Griechen, Leipzig 1910;
S. Eitrem, op. cit., s. 198-260; L. Ziehen, RE xviii 588-623; M.P. Nilsson, op. cit., t. 1,
s. 142-155; W. Burkert, Homo Necans, Berkeley-Los Angeles 1983, s. 3-7; idem, Greek
Religion, ed. cit., s. 63n. Rozmaite porównania z praktykami starotestamentowymi prze-
prowadził Z. Bogan, op. cit., s. 246-250. Zob. też J.P. Brown, op. cit., s. 183-218.
80
Religia
167 Il. 4. 102, 23. 864, 873; W. Robertson Smith, op. cit„ s. 462nn.; Z. Bogan, op. cit„ s. 31.
168 Il. 10. 292-294; Od. 3. 382-384; Bacch. 11. 105; Lb 19. 2; Pwt 21. 3; Z. Bogan, op.
York 1940, s. 118-120); W. Robertson Smith, op. cit„ s. 254, 338; W. Burkert, Homo
Necans, ed. cit., s. 3; M.L. West, Ancient Greek Music, ed. cit., s. 14, 20 i tab. 1 i 5.
170 Np. ANET 335, 336.
171 Bacch.11. lll;Eur.Andr. 260; Wj 29, 12; 16,20;Kpł 3,2;Pwt 12,27; W.Robertson
Smith, op. cit., s. 198, 201-203, 339-341; P. Stengel, Opferbriiuche der Griechen, ed. cit.,
s.105-125; W. Burkert, op. cit., s. 5.
172 ANET 336; A.L. Oppenheim, op. cit., s. 179; Pwt 21, 1-9; W. Robertson Smith,
81
I Kultura egejska i Orient
Postawy modlitewne
Podobnie jak u wszystkich ludów semickich, również w Grecji pod-
czas modlitwy do bóstwa wznoszono do niego lub do niej ramiona,
rozkładano ręce, otwierano dłonie. Stąd też zarówno w grece, jak i w ję
zykach semickich zwrotu„unieść ręce' (w modlitwie do bogów, do nieba,
itd.) oraz podobnych wyrażeń używa się jako formuły ekwiwalentnej lub
komplementarnej z „modlić się" 178 •
175L. Ziehen, op. cit., s. 621n.; M.P. Nilsson, op. cit., s. 88n.; Kpł 7. 15-18; 19. 6-8,
22. 30; W. Robertson Smith, op. cit., s. 239; J.P. Brown, op. cit., s. 185.
176 W. Burkert, op. cit., 7n. 29; J.P. Brown, op. cit., s. 213n.
177 R.S. Ellis, op. cit.; RlA iii 655-661; W. Burkert, The Orientalizing Revolution,
82
Religia
Antyfony i responsoria
Pieśni śpiewane w kontekście niektórych kultów oraz w trakcie niektó-
rych uroczystości sakralnych archaicznej Grecji charakteryzowała pewna
szczególna cecha: forma responsoryjna. Solista rozpoczynał (exarkhein),
a chór albo zebrani odpowiadali, czy to rytualnymi okrzykami czy też pie-
śnią. Posiadamy dowody istnienia takiego wzorca w postaci lamentów nad
179 (Ak.) Gilgamesz, III, 2, 9; BWL, 116. 11; CPLM nr 32, v. 38; (ug.) KTU 1. 14,
IV, 4 („O królu Keret, królu Danelu i jego synu Akhat"); (aram.) SSI, t. 2, 8 nr 5 A 11
= KAI, 202 (stela Zakira, króla Hamy, ok. 780 przed Chr.); (heb.) Ps 63. 5(4); 134. 2;
Wj 9. 33; 1 Krl 8. 22; (gr.) Il. 1. 450, 6. 257; Pind. Isth. 6. 51 [pol. przekład za: Liryka
grecka, t. 1-2, ed. J. Danielewicz, Warszawa 1999 - przyp. red.]. To tylko niektóre
spośród znacznie większej liczby przykładów.
180 M. Falkner, op. cit„ s. 176; G. Neumann, op. cit., s. 82n.
I Kultura egejska i Orient
181 Pieśni żałobne: Il. 18. 50n., s. 314-316; 24. 720-722; por. 723/746, 747/760,
761/776; Aesch. Pers. 1038n„ Eur. Supp. 798n.; Tro. 1287n. Pieśni śpiewane w czasie
winobrania: 1. 18. 569-572. Dytyramby: Archi!. 120; Hdt. 1. 23 (kitaroda Arion jako
prowodyr dytyrambu); Bacchylides,Theseus. Paean: Archi!. 121; Hymn. Ap. 514-519;
Thuc. 6. 32; Xen. Cyr. 3. 3. 58. Kult Adonisa: Sappho 140. Kult Artemidy: Telesilla
PMG 717; Hymn. Hom. 27. 18; Eur. Hipp. 58-71. Bachiczne: Eur. Ba. 140, 1057.
Sabazios: Dem. Cor. 260. Inne: PMG 879.
182 Hdt. 2. 79. Jeśli chodzi o specjalny, orientalny styl, w jakim śpiewano ową pieśń,
zob. M.L. West,Ancient Greek Music, ed. cit., s. 45n.; Izajasz wspomina pieśni śpiewa
ne w czasie winobrania we fr. 16. 10.
183 S. Langdon, Babylonian Liturgies, Paris 1913, s. 1-4, 70n.; C.G. Cumming, The
Assyrian and He brew Hymns of Praise, New York 1934, s. 72-82. Interpretowany w ten
sposób tekst ugarycki: J. Obermann, JBL, 55, 1936, s. 21-44.
Religia
s. 92-95; J.L. Kugel, The Idea of Biblical Poetry, New Haven 1981, s. 116.
188 Wj 15. 1-21; Philo, Vita Moysis I. 180 (IV. 163 Cohn), który użył tu słowa exar-
khein; I.W. Slotki, „Jewish Quarterly Review", 26, 1935/6, s. 207-212, 214; J.L. Kugel,
op. cit., s. 116, przyp. 44.
189 I Sm 18. 7.
85
I Kultura egejska i Orient
Taniec. Atletyka
Grecka praktyka polegająca na tym, że podczas pewnych świąt od-
daje się cześć bogom chóralnymi śpiewami i tańcami kobiet i mężczyzn,
a także rozgrywkami sportowymi, ma swój odpowiednik na Bliskim
W schodzie. Gdy chodzi o Babilonię, słyszymy o zawodach zapaśniczych
na cześć boga wojny Ninurty oraz Gilgamesza. Podczas niektórych świąt
organizowano też wyścigi. W czasie odbywających się w Mari w Syrii
uroczystości ku czci Isztar wśród wielu innych rozrywek, jak np. akroba-
tyka i żonglerka, odbywały się także zawody zapaśnicze 193 . Hetyci z kolei,
podczas pewnych rytuałów odprawianych co dwa lata przy świętym
kamieniu, organizowali zawody zapaśnicze oraz biegi. W czasie innych
świąt organizowali wyścigi konne i biegi. W jeszcze innych, ku czci boga
wojny, brali udział wirujący w tańcu tancerze194. Król Izraela, Dawid,
osobiście tańczył przed Panem po złożeniu zwierzęcych ofiar z okazji
191 E. Ebeling, Tod und Leben, Berlin 1931, s. 56-58; J. McGinnis,SAAB, 1, 1987,s. 4.
192 Heraklejdes z Kyme, FGrHist 689 F 2.
193 BWL 120. 6n.; J.M. Sasson, [w:] Orient and Occident. Essays Presented to Cyrus
H. Gordon, ed. H.A. Hoffner, Neukirchen 1973, s. 153, przyp. 9; J.H. Tigay, The Evolution
of the Gilgamesh Epic, Philadephia 1982, s. 186n.; CAD, abiiru B, 5a ab iiri, i lismu. Bóg
Nabu, którego Grecy identyfikowali z Hermesem, miał przydomek Nabu sa lisme,
„Nabu, pan ludów': który porównać możemy z przydomkiem Hermesa enagonios.
194 A. Goetze, Kleinasien, ed. 2, Miinchen 1957, s. 163; idem, [w:] ANET 358n.;
J.M. Sasson, op. cit., s. 156; O.R. Gurney, Some Aspects of Hittite Religion, London 1977,
s. 36, 38, 40.
86
Religia
Wróżbiarstwo
195 2 Sm 6. 13-17; por. 1 Krn 15. 16-16. 2; Wj 32. 6, 18n.; Ps 149. 3; Jr 31. 4;
J.M. Sasson, op. cit„ s. 153-158. Hebrajskie słowo mii~ol, m•~oliih, „tańczyć", mogło
posiadać rdzeń oznaczający „grę, zabawę" (ibid„ s. 158). Gdyby tak było, mielibyśmy
analogię z wczesnogreckim paizein, używanym raz w sensie „zabawy, gry", a kiedy
indziej w sensie „tańca''.
196 1hyoskoos nie sprawia wrażenia neologizmu, a cząstki thyos- nie należy ro-
zumieć w znaczeniu, jakiego nabrała znacznie później, tzn. jako ofiary zwierzęcej.
Por. M.L. West, Hesiod. Work and days, Oxford 1978, s. 241.
197 PV 484-499. Jeśli chodzi o oględziny wątroby (hepatoskopię), dysponujemy
A.L. Oppenheim, op. cit„ s. 209n., 219; O.R. Gurney, [w:) Divination and Oracles,
198
ed. M. Loewe, C. Blacker, London 1981, s. 153-155. Ten typ wróżbiarstwa istniał
również w Arabii sprzed okresu panowania islamu: R.B. Serjeant, [w:) ibid„ s. 231.
Pochodząca z początków V w. inskrypcja z Efezu (SIG 1167) zawiera szereg instruk-
cji dotyczących tego, jak odczytywać przyszłość z lotu ptaka, całość utrzymana jest
w stylu babilońskich tekstów wieszczbiarskich; kolejne zdania otwiera formuła: „Jeśli
(ptak zachowa się tak a tak)': po czym następuje apodosis: „(jest to) dobra wróżba''
albo „zła wróżba''.
88
Religia
199 W.G. Lambert, BWL 284. Ten sam rdzeń regularnie pojawia się w tekstach he-
op. cit., s. 143. Zob. A.L. Oppenheim, The Interpretation of Dreams in the Ancient Near
East, with a Translation of an Assyrian Dream-Book (Transactions of the American
Philosophical Association, 46/3), Philadephia 1956, s. 179-373, zwłaszcza 238.
201 Jr 27. 9, por. 29. 8; 1 Sm 28. 6, 15; Za 10. 2.
202 J.-M. Durand, AEM, I/1. 461; 0.R. Gurney, op. cit„ s. 158n.; J.R. Porter, ibid.,
s. 202; również w Arabii z okresu przed Mahometem, R.B. Serjeant, ibid., s. 225n.
203 G. Pettinato,,,Rivista <legli Studi Orientali", 41, 1966, s. 303-327; R.D. Biggs, RA,
63, 1969, s. 73n.; E. Leichty, [w:] Essays on the Ancient Near East in Memory of Jacob
Joel Finkelstein,,,Memoirs of the Connecticut Academy of Sciences'', 19, 1977, s. 143n.;
idem, AfO, 29/30, 1983/4, s. 50-55.
I Kultura egejska i Orient
204W. Burkert, op. cit., s. 46-51. Zob. też A.L. Oppenheim, Ancient Mesopotamia,
ed. cit., s. 212-217; O.R. Gurney, op. cit., s. 147-152; R.D. Biggs, J.W. Meyer, RIA vi
518n.; G. Wilhelm, The Humans, Warminster 1989, s. 68n. Co się tyczy możliwych
śladów hepatoskopii w Starym Tetamencie, zob. J.R. Porter, op. cit., s. 207n.
205 Por. Od. 20. 356n.; Pind. Pae. 9. 13-20; Thuc. 7. 50. 4 oraz Plut. Nic. 23.
206 Il. 4. 75-84; Tabliczka z Sułtan Tepe (E. Reiner, JNES, 19, 1960, 28; O.R. Gurney,
op. cit., s. 167): „Jeśli meteoryt przemieści się ze strony prawej na lewą - dobra wróż
ba; jeśli z lewej na prawą - zła wróżba''.
90
Religia
symbolos albo symbolon, tzn. coś, na co się natrafia, np. określonej barwy
jaszczurke na drodze. Mieszczą się tu również omeny mające związek
z ptakami, jeśli spotykamy je przypadkiem, nie szukając ich. Jeśli chodzi
o kledon, czyli omen słowny (mający miejsce wtedy, gdy ktoś mówi coś,
co, jak się okazuje, posiada głębsze, złowrogie znaczenie), to istnieje jego
akadyjski ekwiwalent, egerru, który, podobnie jak greckie słowo pheme,
może również oznaczać „pogłoskę, reputację, proroctwo". Stary Testa-
ment dostarcza przykładów tego rodzaju omenów słownych 207 • Kolejna
seria babilońskich tablic, Summa izbu (24 tablice) miała związek ze spo-
tworniałymi płodami. Wiemy, że również one mogły być podstawą, na
której grecki wróżbita z V w. mógł snuć swe przepowiednie208 •
W wielkich monarchiach W schodu praktycznie wszyscy wróżbici
byli na służbie u króla i niewiele było wyroczni, do których mogliby się
udać wszyscy potrzebujący porady. Tych ostatnich musimy poszukać
w pomniejszych państwach Kanaan i na obrzeżach Anatolii. Nie znaj-
dziemy tu co prawda niczego porównywalnego z Delfami, napotykamy
jednak wzmianki o znajdujących się w gajach wyroczniach porówny-
walnych z Dodoną oraz o pewnych sanktuariach, w których na śpiącego
mógł spłynąć proroczy sen 209 • Liczne wyrocznie działały w południo
wych i zachodnich rejonach Azji Mniejszej; w czasach klasycznych były
one w większości przypadków związane z Apollonem, jak ta znajdująca
się w Dafne, koło Antiochii, a także w Mallos, Mopsuestii, Patarze,
Telmessos, Didymie, Klaros, Gryneion i Zelei. Wśród nich były takie,
w których wróżono ze snów, jednak w większości miejsc wolę bóstwa
oznajmiał przebywający w transie kapłan lub kapłanka. Tam, gdzie była
to kapłanka, przedstawiano ją czasem jako konkubinę bóstwa. Istnia-
ły też, jak w Erytrei, prorokinie z tytułem Sybilli. Nawiedzona przez
207 A.L. Oppenheim, AfO, 17, 1954-1956, s. 49-55; J. Bottero, [w:] Divination et
rationalite, ed. J.P. Vernant, Paris 1974, s. 98n.; J.R. Porter, op. cit., s. l 95n.; A Greek-
English lexicon, ed. H.G. Liddell, R. Scott, H.S. Jones, KATJ6wv I, oóµ~oAov III. 2,
oóµ~oAo<; II. Co się tyczy Summa iilu, zob. A.L. Oppenheim, op. cit., s. 210, 220n.;
O.R. Gurney, op. cit., s. 162n.; bibliografia cyt. w: B. R. Foster, Before the Muses. An
Anthology of Akkadian Literature, Bethesda, Md., 1993, s. 694, przyp. 2.
208 E. V. Leichty, The Omen Series summa izbu, Locust Valley 1970; przykład staro-
91
I Kultura egejska i Orient
Mursilis: ANET 396 par. 11 (CTH 378). Byblos: Wenamuna raport z podróży,
212
92
Religia
Rytuały oczyszczania
Wieszczenie może objawić obecność niespodziewanego zła albo też
zagrożenie związane ze złem, które dopiero nadciąga. Wtedy też można
odprawić rytuały katartyczne czy też apotropaiczne. Na ogół dokonywali
tego kapłani, czasami ludzie specjalizujący się w oczyszczaniu. W greckiej
tradycji oczyszczenia były głównie domeną jednego konkretnego boga,
Apollona, występującego zwłaszcza pod imieniem Foibos, „Czysty':
Greckie i semickie praktyki oczyszczające są w kilku punktach zbież
ne. Nic nadzwyczajnego nie ma w fakcie, że w jednych i drugich ważną
rolę odgrywa woda, najbardziej naturalny i oczywisty środek oczysz-
czający, który symbolicznie rozpryskiwano, a także odkadzano przy
pomocy kadzielnic bądź pochodni. Warto zauważyć, że obie te praktyki
wiążą się z procedurami oczyszczania z użyciem mazistych substancji,
którymi smarowano ciało, a następnie je ścierano. Słyszymy zatem,
213 O.R. Gurney, op. cit., s. 146; J. Tropper, Nekromantie. Totenbefragung im Alten
Orient und im Alten Testament, AOAT 223, Neukirchen-Vluyn 1989; O. Loretz, Ugarit
und die Bibel, Darmstadt 1990, s. 140-143; Pwt 18. 11: „Nie znajdzie się pośród ciebie
nikt [... ] kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów, wywoływał umarłych'', por. Kpł 19. 31,
20. 6, 27; Iz 8. 19, 19. 3, 29. 4. Co się tyczy wróżki z Endor, zob. 1 Sm 28.
93
I Kultura egejska i Orient
że w Grecji używano
do tych celów błota, meszu z otrębów i ciastek
z otrębów; w Mezopotamii stosowano pastę z mąki lub ciasto, chleb
i duszony tamaryszek. W obu kulturach kładzie się nacisk na „zmazy-
wanie" (cmoµanetv, kuppuru); w tym kontekście jest ono ekwiwalentem
„oczyszczania"214 • Bez wątpienia zamysł tych czynności polegał na tym, że
dana substancja pochłaniała nieczystości, następnie jedno i drugie ściera
no; jednakże nie wszystkie ludy wypracowały podobną koncepcję.
Jeszcze bardziej uderzająca jest idea obmywania krwią zwierzęcia
ofiarnego.
I zabijesz barana, a wziąwszy nieco jego krwi namaścisz nią
wierzch prawego ucha Aarona i wierzch prawego ucha jego sy-
nów i duże palce ich prawej ręki i nogi, i pokropisz krwią ołtarz
dokoła. I weźmiesz nieco krwi, która jest na ołtarzu, i oleju do
namaszczania, i pokropisz Aarona i jego szaty, i jego synów i ich
szaty, aby był poświęcony razem ze swymi szatami, a z nim jego
synowie i szaty jego synów2 15 ·
R.C.T. Parker, Miasma, Oxford 1983, s. 230n.; CAD, kaparu D; „Ludlul" III
214
23-28, LKA 102, por. 3-4. Fragment z tekstu „Ludlul" nie wydaje się sugerować skra-
piania gałązką, wbrew temu, co sugeruje W. Burkert (op. cit., s. 61).
215 Wj 29. 20-21. Por. Kpł 14. 2-8, 12-18 (oczyszczanie trędowatego poprzez
94
Religia
220 R.T.C. Parker, op. cit., s. 21n., 225n.; C. Faraone, JHS, 113, 1993, s. 71.
221 Przypisy w tekście: C. Faraone, op. cit., s. 71, przyp. 45; por. R.T.C. Parker, s. 22,
przyp. 20.
222 Kpł 18. 25-28; Lb 35. 33; Ezd 9. 11; Iz 24. 5; Jr 3. 1-3; P. Stengel, Die griechischen
95
I Kultura egejska i Orient
223 Greckie: W. Burkert, Structure and History in Greek Mythology and Ritual,
Berkeley-Los Angeles 1979, s. 59-77; R.T.C. Parker, op. cit„ s. 258-271; J. Bremmer,
HSCP, 87, 1983, s. 299-320. Izrael: Kpł. 16. 20n. Ugaryckie: O. Loretz, op. cit„
s. 115-121. Hetyckie: W. Burkert, J. Bremmer, O. Loretz, op. cit.; O.R. Gurney, Some
Aspects of Hittite Religion, London 1977, s. 47-52. Babilońskie: B.R. Foster, op. cit„
s. 55; ANET 333.
224 E. Konig, [w:] Realencyklopiidie far protestantische 1heologie and Kirche, ed. 3,
XVIII (1906), s. 792-794; R. Hirzel, Die Strafe der Steinigung,Abh. Sachs. Gesellsch. d.
Wissenschaften, Phil.-Hist. KL 27, 1909 (7); E. Fraenkel o Aesch. Ag. 1616; K. Latte, RE
iiiA. 2294n.; D. Fehling,Ethologische Oberlegungen auf dem Gebiet der Altertumskunde
(Zetemata, 61), Miinchen 1974, s. 59-79. Owa aramejska inskrypcja znajduje się na
wielkim posągu Hadada w Zincirli, ustawionym przez Panammu I (ok. 780-743),
KAI 214. 30n.
Religia
Bogowie i demony
Rozważmy na końcu sam grecki panteon albo przynajmniej pewne
jego fragmenty, w których, jak się zdaje, widać pewne cechy bóstw orien-
talnych, czy wręcz same te bóstwa.
Starożytny bóg jest bytem złożonym. Składają się nań wszystkie albo
niektóre z poniższych elementów: imię, czy raczej szereg imion i tytułów;
persona poetycka; mitologia; doksologia; ikonografia; grupa wyznawców
zdeterminowana przez czynniki geograficzne i społeczne; zbiór sytuacji
okoliczności, w jakich przywołujemy danego boga; „dromenologia':
225 Il. 1. 313n.; Eur. I. T. 1193: R.T.C. Parker, op. cit„s. 210; Mi 7. 19; por. C.H. Gordon,
Before the Bibie. The Common Background of Greek and Hebrew Civilisations, London
1962,s.13n.,259.
226 Aesch. Pers. 200-204, 216-223, Cho. 535-539; Ar. Ran. 1338-1340; Xen. Symp.
4. 33, Theophr. Char.16.11,Ap. Rhod. 4. 663-671, 685.
227 A.L. Oppenheim, The Interpretation of Dreams, ed. cit„ s. 295-307; M.-J. Seux,
Hymnes et prieres aux dieux de Ba było nie et d'Assyrie, Paris 1976,s. 368-373; B.R. Foster,
op. cit., s. 638, 674; zob. s. 699.
97
I Kultura egejska i Orient
228 Zob. M.K. Schretter, Alter Orient und Hellas, Innsbruck 1974; W. Burkert,
Reśep-Figuren, ed. cit.; idem, Greek Religion, Cambridge Mass. 1985, s. 145.
229 J.P. Brown, S. Levin„,General Linguistics", 26, 1986, s. 75.
Religia
nych inskrypcjach jako Apollon Amyklos albo Amuklaios. Fakt ten zrodził
poważne podejrzenie, że centrum kultu Apollona w lakońskiej Amyklaj,
jak również posiadające taką samą nazwę sanktuarium oraz miesiąc
w Gortynie na Krecie, również odzwierciedlają kult Mukala 230 •
W Anaphe na Therze napotykamy Apollona o przydomku Asgelatas oraz
święto Asgelaia; mówiące o tym świadectwa pochodzą z czasów helleni-
stycznych, ale sam kult mógł być starszy. Burkert przekonująco wiąże to imię
z akadyjskim słowem azu(n)gallatu, czyli „wielki lekarz': funkcjonującym
jako tytuł babilońskiej bogini imieniem Gula. Burkert porównuje po części
podobne imię Asklepiosa (dialektalne Asklapios, Aiglapios, itd.), w które-
go kulcie, tak jak w kulcie Guli, znaczącą rolę odgrywają psy231 • Asklepios
zazwyczaj uważany jest za syna Apollona, choć słyszymy również, że jego
ojciec na imię miał „Arsippos'~ Prawdopodobne wydaje się przypuszczenie,
że imię to stanowi hellenizację imienia Reszef, zwłaszcza że istniały huryckie
i punickie formy jego imienia, brzmiące mniej więcej tak: Er5ap2 32 •
Siostra Apollona, Artemida, wykazuje silne związki z zachodnią
Anatolią233 , lecz przynajmniej jedno z jej wcieleń najoczywistsze para-
lele odnajduje w boginiach Syrii i Asyrii. Artemida jest „panią dzikich
zwierząt': TIÓTvLa 0J]pwv, i równocześnie z upodobaniem poluje na nie
z łukiem i strzałami. W Asyrii ten sam tytuł, „pani dzikich zwierząt"
(belet nammaśti), przysługiwał Isztar, opisywanej również jako ta, która
bierze w jarzmo lwy i lamparty234 • Ugarycki odpowiednik Isztar, bogini
Asztarte (l\Uartu) , ukazywana jest w trakcie polowania; istnieją domy-
sły, że odbiciem tego oblicza Asztarte jest Artemida Astrateia z Pyrrichos
Light of Archaeology, London 1930, s. 114, przyp. 2; W. Burkert, Re5ep-Figuren, ed. cit„
s. 71, przyp. 109. Protetyczna samogłoska występująca na początku słowa i poprze-
dzająca dwie spółgłoski, jest w języku Fenicjan cypryjskich częstym zjawiskiem.
233 W. Burkert, Greek Religion, ed. cit„ s. 149.
234 K. Tallqvist, Akkadische Gotterepitheta, Helsinki 1938, s. 62, 159n., 335; LKA 32
(CPLM nr 8), v. 5-7„,Bogini siedzi na lwie[ ... ] U jej stóp leżą inne wielkie lwy[ ... ]
[bogini roztacza władzę] nad dzikimi bestiami':
99
I Kultura egejska i Orient
235 KTU, 1. 92; M. Dijkstra, UF, 26, 1994, s. 115-117; D.R. West, UF, 23, 1991,
s. 379-381; idem, Some Cults of Greek Goddesses and Female Daemons of Oriental
Origin (AOAT 233), Neuldrchen 1995, s. 70-73, za: L.R. Farnell, Cults of the Greek
States, Oxford 1896-1909, t. 2, s. 485n. Na starożytność kultu Artemidy wskazuje fakt,
że posąg bóstwa miał formę ksoanon (Paus. 3. 25. 3).
236 M.K. Schretter, op. cit., s. 122.
237 W. Fauth, [w:] Der Kleine Pauly, t. 1, s. 428; W. Burkert, op. cit., s. 152n. W al-
fabecie greckim imię Asztarte po raz pierwszy pojawia się w wyskrobalnym rylcem
napisie wykonanym u schyłku V w. w Koryncie, gdzie istniał kult Afrodyty oraz
świątynna prostytucja (SEG 36. 316: A~TAPTA). W Septuagincie i innych później
szych źródłach występuje forma „Astarte"; wokalizacja „Asztoret'', formy z tekstów
masoreckich, jest niepewna.
100
Religia
1906, t. 2, s. 1353n.; W. Burkert, op. cit., s. 153; J.P. Brown, op. cit„ s. 245, 332. Żeńskimi
odpowiednikami Kothara są Kofaratu, boginie poczęcia i narodzin. W. Burkert, The
Orientalizing Revolution, ed. cit„ s. 190, najwyraźniej nie znając pracy Browna, sugeruje
związek słowa Kythereia, jako bogini dymu kadzidlanego z rdzeniem q(r (zob. s. 78).
Nazwa wyspy Kytery istnieje co najmniej od wieku XIV, gdyż pojawia się na pomniku
Arnenofisa (zob. s. 36) oraz na tabliczkach z pismem linearnym B.
239 Por. J.P. Brown, op. cit„ s. 244-246.
przydomka Ateny (temat Pallad-) (H. Lewy, op. cit„ s. 251; O. Carruba, Atti e Memorie
del 1° Congresso Internationale di Micenologia, t. 2, Rome 1967, s. 939; O. Szemerenyi,
JHS, 94, 1974, s. 155 [= Scripta Minora, t. 3, s. 1452), przyp. 72). Co się tyczy greckiego
nagłosowego p odpowiadającego semickiemu b (przed I), por. przyp. 153.
101
I Kultura egejska i Orient
241 K. Tallqvist, op. cit. 1938, s. 10; RlA, Burias; por. B. Hemmerdinger„,Glotta'', 48,
1970, s. 49.
242 W. Helck, op. cit., s. 163; M.C. Astour, op. cit., s. 209-212; por. Roscher, t. 2, 2633n.
243 W. Burkert, op. cit., s. 153; J.P. Brown, op. cit., s. 36n.; Hi 34. 17, 36. 5.
102
Religia
244 Zob. przypisy w: W. Burkert, op. cit., s. 197, przyp. 5; również: B. Schmidt, Das
Volksleben der Neugriechen und das hellenische Altertum, Leipzig 1871, s. 131-135, 139n.
245 C. Frank, ZA, 24, 1910, s. 161-165; D.R. West, UF, 23, 1991, s. 361-361; idem,
stique et le sacre, Paris 1954, s. 415n.; D.R. West, UF, 23, 1991, s. 365-368; idem, Some
Cults, ed. cit., s. 293-297; W. Burkert, op. cit„ s. 82-85. Plastycznie opisaną postać
Lamasztu znajdziemy w poematach i zaklęciach opisanych w tekście B.R. Fostera (op.
cit., s. 59, 130n., 864-867).
247 B. Schmidt, op. cit., s. 133n.
248 B.R. Foster, op. cit., s. 865. W tym kontekście można zauważyć, że imię
103
I Kultura egejska i Orient
KONKLUZJA
jest dzieckiem Lamii, objaśnić można na podstawie semickiego źródłosłowu jako „tę,
która popadła w szaleństwo z powodu utraty swych dzieci" (heb. skuliih; H. Lewy,
op. cit., s. 206). Jeśli chodzi o obszerne (lecz nie będące krytycznym opracowaniem)
porównanie Lamasztu z Hekate, zob. D.R. West, Some Cults of Greek Goddesses and
Female Daemons of Oriental Origin, Neukirchen-Vlyun 1995, s. 250-288.
104
Konkluzja
105
II
107
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
1 Ashnan and her Seven Sons, 1-3, cyt. J.A. Black, [w:) Mesopotamian Epic Literature.
Orał or Aural?, ed. M.E. Vogelzang, H.L.J. Vanstiphout, Lewinstonn, s. 93.
108
Literatura sumeryjska i akadyjska
2 W. von Soden, ZA, 40, 1931, s. 163-227 oraz 41, 1933, s. 90-183; B. Groneberg,
Untersuchungen zum hymnisch-epischen Dialekt der altbabylonischen literarischen
Texte, Diss. Munster 1972.
3 W.O. Lambert, BWL, 13.
nowania Seleukidów.
109
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
Harps that Once... Sumerian Poe try in Translation, New Haven, London 1987;
J. Bottero, S.N. Kramer, Lorsque les dieux faisaient l'homme, Paris 1989; TUAT iii.
Zob. też S.N. Kramer, Sumerian Mythology, Philadelphia 1944, oraz idem, History
Begins at Sumer, London 1958 [poi. przekład: Historia zaczyna się w Sumerze, przeł.
J. Olkiewicz, Warszawa 1961 - przyp. red.], a także ANET.
110
Literatura sumeryjska i akadyjska
Zbiór Fostera nie zawiera eposu o Gilgameszu; istnieje jednak kilka innych wersji
tego eposu w przekładzie na ang., np.: Maureen G. Kovacs, The Bpie of Gilgamesh,
Stanford 1989. Niektóre poematy znaleźć można w zbiorze J. Bottero i S.N.Kramera
[pol. przekład: Gilgamesz: epos starożytnego Dwurzecza, przeł. R. Stiller, Warszawa
1967 - przyp. red.].
9 Standardowym wydaniem zawierającym także inne cenne materiały jest wyda-
nie: Atra-.flasis. The Babylonian Story of the Flood, ed. W.G. Lambert, A.R. Miliard,
Oxford 1969. Por. też W. von Soden, ZA, 68, 1978, s. 50-94; W.L. Moran, [w:] Language,
Literature, and History. Philological and Historical Studies Presented to Erica Reiner, ed.
R Rochberg-Halton, New Haven 1987, s. 245-256; S. Dalley, op. cit., s. 1-38; J. Bottero,
S.N. Kramer, op. cit., s. 527-624; B.R. Foster, op. cit., s. 158-201; TUAT iii 612-645 [pol.
przekład: Atrachasis, przeł. K. Łyczkowska„,Euhemer'', 25, 1981, nr 2 (120)].
111
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
10 Ed.: J.V. Kinnier Wilson, The Legend of Etana, Warminster 1985; szczegóły re-
konstrukcji tekstu zanalizowane w: S. Dalley, op. cit., s.189-202; B.R. Foster, op. cit.,
s. 437-460.
11 B. Hruska, Der Mythenadler Anzu in Literatur und Vorstellung, Budapest 1975;
W. Hallo, W.L. Moran, JCS, 31, 1979, s. 65-115; H.W. Saggs, A/O, 33, 1986, s. 1-29;
W.L. Moran, AfO, 35, 1988, s. 24n.; M.E. Vogelzang, Bin Śar Dadme, Groningen 1988;
S. Dalley, op. cit., s. 203-227; J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit., s. 389-418; B.R. Foster,
op. cit., s. 461-485; TUAT iii 745-759 [pol. przekład: Anzu, przeł. M. Stolarczyk,
„Euhemer", 1978, nr 2 (108) - przyp. red.].
12 Wcześniej odczytywane jako Zu; znak AN jest boskim determinatywem.
112
Literatura sumeryjska i akadyjska
113
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
114
Literatura sumeryjska i akadyjska
ok. 700 przed Chr., którego imię pojawia się w kolofonie (F.M.T. de Liagre Boh!,
[w:] Das Gilgamesch-Epos, ed. cit., s. 260n., 273), lecz jest to jedynie hipoteza. Jeśli
chodzi o poemat sumeryjski, zob. A. Shaffer, op. cit.
17 S.A. Picchioni, Il poemetto di Adapa, Budapest 1981; S. Dalley, op. cit., s. 182-188
(pomija fragment tekstu, fragment D); B.R. Foster, op. cit., s. 429-434.
18 J. Knudtzon, Die El-Amarna-Tafeln, t. 1, Leipzig 1915, s. 968-974; 0.R. Gurney,
An. Stud., 10, 1960, s. 105-131; H. Hunger, Spiitbabylonische Texte aus Uruk, t. 1,
Berlin 1976; S. Dalley, op. cit., s. 163-181; J. Bottero, S.N.Kramer, op. cit., s. 437-464;
B.R. Foster, op. cit., s. 410-428; TUAT iii 766-780.
19 R. Borger, Babylonisch-assyrische LesestUcke, ed. 2, Rome 1979, t. 1, s. 95-104,
143-144; t. 2, s. 340-333; E. Ebeling, „Orientalia': 18, 1949, s. 30-37; S. Dalley, op. cit.,
s. 154-162; J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit„ s. 318-330; B.R. Foster, op. cit., s. 403-409;
TUAT iii 760-766 [poi. przekład: Zejście Isztar, przeł. K. Łyczkowska, „Przegląd
Orientalistyczny': 1962, 3]. Jeśli chodzi o poemat sumeryjski, zob. W.R. Sładek, Inannas
Descent to the Netherworld, Diss. Baltimore 1974; T. Jacobsen, op. cit„ s. 205-23 2; J. Bottero,
S.N. Kramer, op. cit„ s. 276-295 (inna wersja ibid„ s. 295-300); TUAT iii 458-506.
115
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
wana); W.G. Lambert, S.B. Parker, Enuma elisz, Oxford 1966 (tekst tylko w wersji
klinowej); S. Dalley, op. cit., s. 228-277; J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit., s. 602-679;
B.R. Foster, op. cit., s. 351-502; TUAT iii 565-602. Ostatnie dwa zbiory zawierają
nowy fragment tablicy Il opublikowanej przez F.N.H. Al-Rawi oraz A.R. George,
„lraq'', 52, 1990, s. 149-157. Ci sami uczeni opublikowali nowy tekst rzucający świa
tło na tablicę VI, zob. JCS, 46, 1994, s. 131-139. Co się tyczy datowania poematu, zob.
zwł. W. Sommerfeld, Der Aufstieg Marduks, Neukirchen-Vluyn 1982, s. 174-181 [poi.
przekład: Enuma elisz, przeł. K. Łyczkowska„,Euhemer'', 23, 1979, nr 2 (112)].
21 L. Cagni, I.:epopea di Erra, Rome 1969; idem, The Poem of Erra (Sources
from the Ancient Near East, I. 3), Malibu 1977; H.W.F. Saggs, AfO, 33, 1986, s. 29;
F.N.H. Al-Rawi, J.A. Black, „lraq'', 51, 1989, s. 111-122; S. Dalley, op. cit., s. 282-315;
J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit., s. 680-727; B.R. Foster, op. cit., s. 771-805; TUAT
iii 781-801. Co się tyczy datowania, W.G. Lambert argumentował, iż tekst powstał
za panowania Nabuaplaiddina (885-852) (AfO, 18, 1957/8, s. 396-398; podobnie
J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit., s. 720); W. von Soden, UF, 3, 1971, s. 255n., sugeruje
przyjęcie roku 764 przed Chr. jako daty granicznej i dorzuca kolejne argumenty
przemawiające za ograniczeniem datowań do VIII w. Zob. AfO, 34, 1987, s. 67-69.
116
Literatura sumeryjska i akadyjska
Eposy historyczne
Istnienie „historycznych'' eposów w Mezopotamii poza kręgami asy-
riologów jest faktem znacznie mniej znanym (jeśli w ogóle) niż istnienie
poematów mitologicznych. Termin „epos historyczny'' w tym kontekście
uzasadniony jest przez konwencję, jednak oba te słowa wymagają uściśle
nia. Przez „historyczny'' nie mamy na myśli tego, że dany utwór wolny jest
od elementów mitycznych, romantyzacji czy innych zniekształceń faktów
historycznych, lecz to jedynie, że mówi on o stosunkach między histo-
rycznymi królami oraz o ludzkich sprawach umieszczonych w konkret-
nych realiach historycznych, politycznych i geograficznych. Przez „epos"
rozumiemy poemat będący w głównej mierze poezją narracyjną, choć na
początku i na końcu może być ona hymniczna w stylu, sławiąc jakiegoś
króla, który jest bohaterem poematu i wymieniając jego tytuły czy osią
gnięcia. Poematy takie nie mają wielkich rozmiarów. Najdłuższy spośród
nam znanych przypuszczalnie liczył około 500-1000 wersów, a więc zale-
dwie niewielką część długości eposu o Gilgameszu; inne miały między 100
a 200 wersów, a jeden czy dwa - znacznie poniżej stu.
Istniała pewna sumeryjska tradycja eposu dotyczącego niektórych
królów pierwszej dynastii z Uruk: Enmerkara, Lugalbandy i Gilgamesza.
Żyli oni w pierwszej połowie III tysiąclecia. Najważniejsze z poematów
noszą tytuły: „Enmerkar i Władca Aratty': „Epos o Lugalbandzie'' oraz
„Gilgamesz i Agga" 22 • Pierwsze dwa odnoszą się do konfliktu między
Enmerkarem oraz królem odległego miasta zwanego Aratta, położonego
22 Przekład w: T. Jacobsen, op. cit., s. 275-355; TUAT iii 507-539, 549-559; por.
S. Cohen, Enmerkar and the Lord of Aratta, Diss. Univ. Pennsylvania 1973; C. Wilcke,
Das Lugalbandaepos, Wiesbaden 1969; W.H.P. Romer, Das sumerische Kurzepos
«Bilgameś und Akka» (AOAT, 209/ 1), Neukirchen-Vluvn 1980.
117
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
23 Shulgi D, [w:) 1hree Sulgi Hymns, ed. J. Klein, Bar-Ilan 1981. W CANE ii 851
Klein nazywa ten poemat „hymnicznym eposem''.
24 J. van Dijk„,Texts in the Iraq Museum", 9, 41; Por. V. Hurowitz, J.G. Westenholz,
118
Literatura sumeryjska i akadyjska
26 J. van Dijk,„Sumer", 13, 1957, s. 66, 99-105; idem,„Texts in the lraq Museum", 9,
nr 48 (tekst tylko w wersji klinowej); B.R. Foster, loc. cit.; J. Westenholz ma wydać ten
tekst pod tytułem Sargon in Foreign Lands.
27 A.F. Rainey, AOAT, 8, 1970, s. 6-11 (Amarna); H.G. Giiterbock, MDOG, 101,
1969, s. 14-26 (fr. hetycki); W.G. Lambert, AfO, 20, 1963, s. 161-162 (nowoasyryjski;
inne nowoasyryjskie fragmenty znajdziemy w KAV 138 (korespondujący z frag-
mentem tekstu amarneńskiego) oraz w CT 22. 48); B.R. Foster, op. cit., s. 250-256.
Inny epicki fragment z Amarny (EA 358), zawierający dialog między królem i jego
skrybą Amallu, mógł być częścią eposu Śar tamhari lub może dotyczyć jakiegoś in-
nego władcy z II tysiąclecia. Zapewne właśnie pod wpływem tego eposu król Byblos,
Rib-Haddu, pisząc w XIV w. wieku do faraona, tytułuje go Śar tamhiiri (EA 74, al.;
W.L. Moran, The Amarna Letters, Baltimore - London 1992, s. 143, przyp. 2).
119
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
się swą odpornością na atak, gdy nagle pojawia się Sargon i w mgnieniu
oka ich pokonuje. Po opisie kampanii, na końcu tablicy następuje aneks:
„pierwsza tablica z Sar tamhiiri, ukończona". Wersja hetycka jest dłuższa.
Sargon pozostaje w Bursahandzie przez trzy lata. Po jego wyjeździe od-
działy postanawiają zburzyć mury i bramę miasta - w tym miejscu tekst
się urywa.
Kolejny tekst dotyczy wnuka Sargona, Naramsina. Fragment staro-
babilońskiego datownika zawiera część opisu jego wyprawy przeciwko
Risz-Adadowi, królowi Apishal (lokalizacja nieznana) 28 • Na awersie znów
znajdujemy motyw marszu przez trudno dostępny teren górzysty. Na
rewersie posłaniec z Apishal próbuje złagodzić gniew akadyjskiego króla
wiadomością o kapitulacji.
Owe poematy na temat Sargona i jego wnuka, które nie były jedynym
typem literatury narosłej wokół tych postaci29, po raz pierwszy pojawiają
się w formie pisemnej cztery albo pięć wieków po ich śmierci. Mniej wię
cej w tym samym czasie, w XVIII wieku, napotykamy epos (jeśli w ogóle
był to epos, nie zaś hymn królewski) ułożony ku czci żyjącego króla,
a mianowicie Zimrilima, ostatniego niezależnego władcy Mari przed
podbojem tego królestwa dokonanym przez Hammurabiego. Tekst ten
nie został jeszcze opublikowany, nie licząc kilku krótkich fragmentów za-
cytowanych w jednej z prac30, wnioskujemy jednak, że liczył 166 wersów
i dotyczył zakończonej sukcesem kampanii skierowanej na północ.
Nie licząc wątpliwego wyjątku, czyli wspomnianego w przypisie 27
fragmentu z Amarny, przez następne tysiąc lat brak jakichkolwiek śladów
eposów historycznych. Wydaje się, że odnowienie tego gatunku miało
miejsce mniej więcej pod koniec wieku XIV, zarówno w Babilonii, jak
i w Asyrii, i trwało przez kilkaset lat na fali zmagań tych dwóch krajów.
Zachowały się fragmenty ośmiu czy dziesięciu utworów z tego okresu.
28 H.G. Giiterbock,AfO, 13, 1939-1941, s. 46-48; B.R. Foster, op. cit., s. 106-108.
29 Przede wszystkim istniały inskrypcje, które powstały na rozkaz owych królów
lub ich następców, a nieraz też ich późniejsze kopie. Istnieje również tzw. literatura
naru, w której król wymienia swoje dokonania w konwencji stosowanej przy napi-
sach na stelach. A wreszcie istnieje kronika jako forma literacka. Zob. H. Hirsch, AfO,
20, 1963, s. 1-9; B. Lewis, The Sargon Legend, Cambridge Mass. 1980, zwł. przegląd
tekstów o Sargonie na ss. 125-147.
30 D. Charpin, J.-M. Durand, MARI, 4, 1985, s. 325, 332, oraz ARM 26. 1, 1988,
120
Literatura sumeryjska i akadyjska
31 A.K. Grayson, Assyrian and Babylonian Chronicles, New York 1975, s. 173-175.
Dwa inne pomniejsze fragmenty epickie zawierające wzmianki o osobach, którymi
mogli być znani Babilończycy z okresu rządów Kurigilzu, pochodzić mogą z innego
poematu lub poematów z tego samego okresu (BWL 296n.; A.K. Grayson, Babylonian
Historical-Literary Texts, Toronto-Buffalo 1975, s. 47-55).
32 R. Borger, AfO, 17, 1954-1956, s. 369; E. Weidner, AfO, 20, 1963, s. 113-115;
P.B. Machinist, „Catholic Biblical Quarterly", 38, 1976, s. 455-482; idem, The Epic of
Tukulti-Ninurta I, Diss. Yale 1978, s. 141, 495; C. Wilcke, ZA, 67, 1977, s. 187-191;
B.R. Foster, op. cit„ s. 204-205.
33 P.B. Machinist, op. cit.; B.R. Foster, op. cit„ s. 209-229.
121
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
122
Literatura sumeryjska i akadyjska
123
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
40 V. Hurowitz,J.G. Westenholz,JCS,42, 1990, s.1-45 (LKA 63); B.R. Foster, op. cit.,
s. 236-238.
41 V. Hurowitz, J.G. Westenholz, op. cit., s. 24-26. Kolejny epicki fragment, który
43 W.G. Lambert, An. Stud., 11, 1961, s. 143n.; CPLM 44-47, nr 17 (STT 43);
124
Literatura sumeryjska i akadyjska
narn, choć
jest ona bardzo typowa również dla sumeryjskiej poezji po-
chwalnej, w której wysławiano królów44 •
Teraz następuje trwająca nieco ponad sto lat przerwa zanim ponow-
nie natrafimy na kolejny ślad twórczości epickiej. Jest to niewielki frag-
ment, który przypuszczalnie pochodzi z poematu opiewającego Sargona
II (721-705) i jego kampanię do Elamu45• Kilka innych fragmentów doty-
czy panowania Asurbanipala (668-627), ponownie w kontekście Elamu 46 •
Nie jest jasne, czy jest to ten sam poemat. Jeden z fragmentów jest bez
wątpienia zakończeniem z błogosławieństwem dla króla i modlitwami
o jego jak najdłuższe panowanie. Jeśli fragmenty faktycznie tworzą jedną
całość, musiał to być poemat znacznej długości, zawierający mnóstwo
epizodycznych szczegółów.
Tradycję tę kontynuowano pod rządami królów chaldejskich okresu
nowobabilońskiego. Pierwszy z nich, Nabopolasar, swe pierwsze zwycię
stwo odniósł podczas przejmowania władzy (626 r. przed Chr.), co upa-
miętniono w krótkim poemacie epickim; opisuje on krwawe walki, a na-
stępnie koronację nowego króla47 • Nieco późniejszy fragment wzmiankuje
Nabuchodonozora II (605-562) oraz Amelmarduka (561-560). Nie jest
on bynajmniej pochlebny dla tego ostatniego i mógł powstać za panowa-
nia któregoś z jego następców, np. Nabonida (555-539).
Na poprzednich stronach widzieliśmy, że tradycja eposu historyczne-
go opowiadającego o władcach przeszłości czy, jeszcze częściej, władcach
współczesnych piszącemu, istniała od drugiej połowy III tysiąclecia nie-
mal do połowy I tysiąclecia, czasem niejako w uśpieniu, lecz zawsze pod-
trzymywana, jeśli nie w formie przekazu ustnego, to przez świadectwa
pisane; istniała nieprzerwanie i w stopniu większym niż można by ocze-
kiwać; była jednolita, gdyż przez stulecia przewijały się w niej podobne
motywy. Szczegółowe porównanie z eposem homeryckim przedstawimy
później, w tym miejscu streśćmy jedynie cechy charakterystyczne eposu
mezopotamskiego.
44 J.A. Black, AfO, 29, 1983, s. 110-113. Na temat literatury narit zob. przyp. 29.
45 CPLM 47-48, nr 18.
46 CPLM 48-53, nr 19-22 oraz 24; również teksty w: T. Bauer, Das Inschriftenwerk
Assurbanipals, Leipzig 1933, t. 2, s. 72-79 (K 5272+8466, 2524,4443, 7673, 13731).
47 A.K. Grayson, op. cit., s. 78-86. Inny późny fragment (ibid., s. 93-97) może być
125
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
Jak już wspomnieliśmy, poematy owe nie posiadały zbyt wielkich roz-
miarów. Były porównywalne do dłuższych hymnów homeryckich raczej
niż do eposów trojańskich. Bohaterem każdego z nich był konkretny król;
poemat ograniczał się zazwyczaj do określonej wyprawy wojennej czy
innego zwieńczonego tryumfem przedsięwzięcia 48 • Sądząc na podstawie
tych kilku przypadków, w których zachował się początek poematu, jego
autor rozpoczynał od pochwał pod adresem boga i niezwłocznie prze-
chodził do pochwał władcy albo też od pierwszej linijki skupiał się na
królu, poświęcając mu z reguły kilka wersów, a dopiero potem rozpo-
czynał swą narrację. Następnie wyjaśniał przyczynę wojny: była to albo
podjęta przez króla decyzja, aby wyruszyć i podbić konkretny lud, albo
też jakaś straszliwa prowokacja innego władcy. Zazwyczaj mowy i noty
dyplomatyczne zajmowały w takim tekście więcej miejsca niż sama akcja.
Ulubionym motywem był marsz do odległego kraju przez nieprzebyty
górzysty teren. Bogowie brali udział w akcji na kilka sposobów: jako
adresaci modlitw i próśb, jako poręczyciele słusznego zwycięstwa króla,
jako eskorta jego armii (w postaci posągów lub osobiście), a nawet jako
sprzymierzeńcy na polu bitwy, którzy przed upadkiem wrogiego miasta
opuszczali je. Finalne starcie częstokroć opisywano bardzo skrótowo:
wydaje się, że nie istniała tradycja rozbudowanego, szczegółowego opisu
bitwy w stylu homeryckim. Potem następował czasami opis grabieży; po-
emat mógł też kończyć się opisem króla przystrajającego święte miejsca,
składającego ofiary, albo świętującego; na końcu mogły też pojawiać się
pełne emfazy deklaracje dotyczące jego wielkości.
Literatura mądrościowa
Omówione pokrótce mitologiczne i narracyjne poematy na temat
bogów i ludzi dostarczą nam materiału porównawczego, zwłaszcza
w rozdziałach traktujących o epice homeryckiej, jak również w tej części
rozdziału poświęconego Hezjodowi, która mówi o jego Teogonii. Zaj-
mując się dziełem Prace i Dnie, poetami lirycznymi i elegijnymi oraz
Ajschylosem, będziemy mieli więcej sposobności zajęcia się tekstami
nie-narracyjnymi o charakterze religijnym, etycznym bądź ludowym.
126
Literatura sumeryjska i akadyjska
idem, Studies in Sumerian Proverbs, Copenhagen 1975; W.H.P. Romer, [w:] TUAT
iii 48-67.
50 Wymieniany przez S.N. Kramera (The Sumerians: Their History, Culture and
Character, Chicago 1963, s. 224).
51 Ibid., s.105-109, 340-342; A. Salonen,Agricultura Mesopotamica, Helsinki 1968,
s. 202-213; M. Civil, Sumerian Agricultural Manuał („Aula Orientatis", Suppl. 5),
Barcelona 1994. Ninurta był zarówno bogiem wojny, jak i rolnictwa.
52 J. Nougayrol„,Ugaritica'', v, Paris 1968,s. 273-290; E. Laroche, [w:] ibid.,s. 779-784;
D. Arnaud, Recherches au pays d'Astata. Emar Vl/4, Paris 1987, s. 377-82; M. Dietrich,
UF, 23, 1991, s. 33-68; G. Keydana, [w:] ibid., s. 69-74; B.R. Foster, op. cit.,s. 332-335.
127
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
Hymny
Hymny są kolejnym gatunkiem o niezwykle długiej historii. W hym -
nach sumeryjskich obiektem pochwały może być bóg, świątynia albo
król. Imię Enheduanny, córki Sargona, króla Akadu, wiąże się z redakcją
korpusu hymnów świątynnych; kilka z nich datujemy na okres jeszcze
wcześniejszy. W Ebli odkryto pochodzący z XXIV wieku tekst akadyj-
skiego hymnu na cześć Szamasza.
Liczba hymnów z późniejszych okresów jest znaczna, ich wyliczanie
nie miałoby sensu56• Tylko z okresu starobabilońskiego pochodzi około
53 BWL, s. 96-106; R.D. Biggs, [w:] ANET 595n.; W. von Soden, [w:] TUAT iii
dische Hymnen und Gebete, Ziirich 1953; M.-J. Seux, op. cit.; W.H.P. Romer, K. Hecker,
[w:] TUAT ii 1989; B.R. Foster, op. cit., s. 65-74, 491-689; niewielki zbiór tekstów,
głównie późnych hymnów, zawiera ANET 383-392, 573-586. Na temat formalnych
cech hymnu i ich relacji do eposu zob. K. Hecker, op. cit., s. 69-100.
128
Literatura sumeryjska i akadyjska
129
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
60 W.G. Lambert, [w:] Lingering Over Words. Studies in Ancient Near Eastern
M.-J. Seux, op. cit., s. 51-63; B.R. Foster, op. cit., s. 536-544.
130
Literatura sumeryjska i akadyjska
63 M.-J. Seux, op. cit., s. 30n., 110-113 (= CPLM nr 11, hymn na okoliczność koro-
131
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
68 S. Langdon, Babylonian Penitential Psalms (OECT 6), Paris 1927; E.R. Dalglish,
Psalm Fifty-one in the Light of Ancient Near Eastern Patternism, Leiden 1962; S. Maul,
«Herzberuhigungsklagen». Die sumerisch-akkadischen Ersahunga-Gebete, Wiesbaden
1988; M.-J. Seux, op. cit., s. 17-20, 139-211.
69 S.N. Kramer, [w:] ANET 589-591; W.H.P. Romer, [w:] TUAT iii 102-109.
70 J. Nougayrol„, Ugaritica", v, Paris 1968, s. 265-273, 435; W. von Soden, [w:] TUAT
TUAT iii 110-135, 143-157; B.R. Foster, op. cit., s. 308-325; 806-814.
132
Literatura sumeryjska i akadyjska
Dysputy
Zostawmy teraz poezję i zwróćmy się ku gatunkowi, który ogólnie
nazwać można dialektycznym. Jest to dysputa, w której dwa zwierzęta,
dwa drzewa, lub jakaś inna para innych niż ludzie rozmówców rozważa
swoje zalety. Typ ten zadomowił się w tradycji sumeryjskiej przypusz-
czalnie jako rozrywka dworska. Przykłady akadyjskie obejmują dysputy
między tamaryszkiem i palmą, wiązem i wawrzynem oraz między wołem
i koniem 72 • Przynajmniej pierwsza z nich była utworem popularnym,
poświadczonym w rozmaitych formach na tablicach starobabilońskich,
średnio- i nowoasyryjskich, od Babilonii po Syrię, i przypuszczalnie od-
bija się echem w pochodzącej z okresu średnioperskiego powiastce zwa-
nej „Drzewem Asyryjskim" 73 • Raczej odmienny charakter posiada długi
utwór narracyjny zwany „Lis': gdzie występowały co najmniej cztery róż
ne zwierzęta, między którymi rozgrywały się konflikty74 •
ANE 592n.; H.L.J. Vanstiphout, „Acta Sumerologica", 12, 1990, s. 271-318; 14, 1992,
s. 339-367; G.J. Reinik, H.L.J. Vanstiphout, Dispute Poems and Dialogues in the
Ancient and Mediaeval Near East, Leuven 1991; TUAT iii 184-187.
73 Zob. BWL, 154, a jeśli chodzi o fragmenty syryjskie (z Emaru, XIII w.), zob.
133
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
Rauricum, 1), ed. J. von Ungern-Sternberg, H. Reinau, Stuttgart 1988, s. 137-139; W.G.
Lambert, [w:] Wisdom in Ancient Israel. Essays in Honour of /.A. Emerton, ed. J. Day et
al., Cambridge 1995, s. 37-42, z odesyłaczami do innych publikacji.
134
Literatura sumeryjska i akadyjska
tablicy datowanej nar. 716 przed Chr. oraz na fragmentach innych tablic
z biblioteki Asurbanipala77• Język pochodzi z późnej epoki, zgromadzony
materiał zaś najwyraźniej nie został zaczerpnięty ze starożytnej tradycji
piśmienniczej, lecz z obiegu ustnego.
Inskrypcje królewskie
Mezopotamia niewiele ma nam do zaoferowania w dziedzinie prozy li-
terackiej. Istnieją niezliczone listy i dokumenty państwowe; istnieją kodek-
sy; istnieje obfita literatura techniczna zawierająca listy leksykalne, znaki,
klątwy. Rzadko będę miał okazję do nich nawiązywać. Jedynym gatunkiem,
który do pewnego stopnia będzie nas zajmował, jest inskrypcja królewska.
Już przed rokiem 2500 królowie na różnych obiektach umieszczali
napisy upamiętniające ich działalność architektoniczną, fundatorską,
a także inne działania, za które chcieli być zapamiętani. Od czasów
Adadnirariego I (1295-1264) na rozkaz królów asyryjskich prowadzono
zapisy nazywane „annałami': zawierające opis ich kampanii wojennej czy
też kilku kampanii w porządku chronologicznym, ze wzmiankami na
temat innej ich działalności. W ciągu stuleci owe dokumenty, spisywane
dla króla przez skrybów wzorujących się na wcześniejszych modelach,
stawały się coraz dłuższe i coraz bardziej retoryczne w charakterze, z wy-
korzystaniem porównań i innych środków literackich. Apogeum rozwoju
tego gatunku przypada na rządy Sargona II (721-705) oraz Senacheryba
(704-681). Zasługujące na szczególną uwagę teksty obejmują: obszerny
opis ósmej kampanii Sargona przeciw Urartu z roku 714 - jego adresa-
tem jest bóg Aszur oraz mieszkańcy miasta Aszur, którym bez wątpienia
opis ten odczytano; ostatnie wydanie „annałów" Senacheryba (689),
zawierające niezwykle obszerny i dramatyczny opis bitwy pod Hallule
(691); a także obszerne „annały" Asurbanipala (668-627)78 •
135
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
LITERATURA UGARYCKA
79 C.H. Gordon, J.C.L. Gibson, J.C. de Moor, KTU 1.2 iii 20.
137
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
o Kerecie i Aqhat: 1-Krt, 1-'Aqht. Ten sam przyimek użyty jest w nagłówkach hebraj-
skich psalmów przypisywanych Dawidowi (l'Dawfd).
Literatura ugarycka
83 Istnieje nowe obszerne wydanie obejmujące te dwie tabliczki, zob. M.S. Smith,
The Ugaritic Baal Cycle (Vetus Testamentum,Suppl. 55),Leiden 1994.
84 KTU 1. 3 iii 38-42, 5, 1-3.
139
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
85 Podobnie argumentuje zwł. J.C. de Moor, The Seasonal Pattern in the Ugaritic
Myth of Ba'lu according to the Version of Ilumilku, Neukirchen 1971, oraz idem,
An Anthology of Religious Texts from Ugarit, Leiden 1987; krytykę można znaleźć
w: J.C.L. Gibson, op. cit., s. 7, przyp. 5.
140
Literatura ugarycka
Eposy o ludziach
Spośród tabliczek skopiowanych przez Ilimilku, trzy (przypuszczalnie
są to trzy kolejne tablice) stanowią część eposu opowiadającego o królu
nazywanym Krt 86; trzy inne- być może jest ich więcej - są fragmentem
innego eposu, opowiadającego o niejakim Danielu (dnil =Dani-'ilu) i jego
synu o imieniu Aqhat, którym to imieniem zatytułowano poemat 87 •
Keret jest władcą królestwa zwanego ijbr (identyfikacja władcy na-
suwa wątpliwości). Keret jest zrozpaczony, ponieważ siedem razy się
żenił, lecz wszystkie żony umarły bezpotomnie. El, będący w pewnym
sensie jego ojcem, nawiedza go we śnie i daje mu radę. Otóż, po złożeniu
ofiary Elowi i Baalowi, król powinien ruszyć z wielką armią na miasto
Udm (być może Udumu w pobliżu Asztarot) i zażądać ręki I:Iry, pięknej
córki tamtejszego władcy, której imię co poniektórzy nie bez wesołości
wymawiają jako Ifurray [ang. „hura'' - przyp. red.]. Keret skrupulatnie
wypełnia zalecenia bóstwa, a w drodze do Udm, mijając w Tyrze świąty
nię Athirat, przysięga, że jeśli wyprawa się powiedzie, złoży bogini ofiarę
ze srebra, o wadze dwukrotnie przewyższającej wagę I:Iry, a także ofiarę
ze złota, o wadze trzykrotnie przewyższającej wagę księżniczki.
choć z pewnością jest ona błędna. Niektórzy utożsamiają go z Kirtą, władcą Mitanni
panującym w XV(?) wieku (W.F. Albright, op. cit., s. 103 = repr. 118).
87 Por. przyp. 82. Tabliczki owe to: KTU 1. 14-16 oraz 17-19 (+20-22?). Fragmenty
oznaczone jako 20-22 wspominają o Danielu i wydaje się słuszny domysł, że opo-
wiadają historię Aqhata (Zob. J.C. de Moor, op. cit„ gdzie można znaleźć jej ciekawą
rekonstrukcję). Nie jest jednak jasne, czy należą do opracowania Ilimilku. A. Caquot,
M. Sznycer, A. Herdner (op. cit„ s. 461) twierdzą, że mamy tu do czynienia z dwoma
skrybami.
141
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
142
Literatura ugarycka
W tym miejscu tekst się urywa, ale pewne jest, że zyskawszy zaufanie
wojownika, Pugat zabiła go.
Powyższe dwa poematy z udziałem ludzkich postaci nie mogą
być uważane za epikę historyczną w sensie zdefiniowanym powyżej
(s. l l 7n.). Niejednoznaczne szczegóły odnoszące się do Kereta i Daniela
nie pozwalają nam umieścić ich w jakimkolwiek znanym nam kontekście
historycznym. Głównego nacisku wcale nie kładzie się tutaj na wyczyny
owych bohaterów w świecie ludzi. Ekspedycja Kereta przeciw Udm jest
jedynie epizodem, którego znaczenie sprowadza się do tego, że właśnie
wtedy Keret zdobył idealną żonę. Jeśli za tą opowieścią kryła się jakaś
historyczna wrogość między ijbr i Udm (gdziekolwiek to było), dawno
już o niej zapomniano. Główny nacisk położony został na interakcje mię
dzy bohaterami tej historii a bogami, oraz na ich niezłomność w obliczu
zsyłanych przez bogów nieszczęść. Nasze zrozumienie owych poematów
nie jest na tyle pełne, byśmy mieli pewność co do ich celu i wymowy.
Być może jednak da się je trafnie zaklasyfikować jako eposy moralne lub
dydaktyczne.
Hymny
Innym możliwym do zidentyfikowania gatunkiem poezji ugaryckiej
jest hymn. Posiadamy dwa przykłady hymnu, pochodzące z tablicy
(KTU 1. 24) znalezionej w świątyni Baala. Dłuższy z nich, składający
się z 45 wersów, adresowany jest do bogini Nikkal-Ib. Rozpoczyna się
następująco:
143
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
LITERATURA HEBRAJSKA
(2) 560-569; jeśli chodzi o pokrewieństwo Hebrajczyków i Fenicjan, zob. J.P. Brown,
op. cit., s. 7n.
144
Literatura hebrajska
Wczesne pieśni
Na ile możemy to stwierdzić, Hebrajczycy nigdy nie mieli poezji epic-
kiej. Podobnie jak w przypadku Arabów, jej miejsce zajmowała pisana
prozą saga oparta na tradycji rodzinnej i plemiennej, nasycona cytatami
z pieśni, o których wiemy, że śpiewano je w określonych przełomowych
chwilach. Przynajmniej niektóre z nich, takie jak Pieśń Debory (Sdz 5)
oraz Hymn Mojżesza (Pwt 32), wydają się być autentycznymi dokumenta-
mi z epoki migracji oraz wczesnego królestwa i uważane są za najstarsze
hebrajskie utwory, jakie posiadamy.
Wśród pieśni znajdują się peany dziękczynne na okoliczność zwy-
cięstwa; owacje dla zwycięzcy; szyderstwa z pokonanych; lamentacje;
pieśni tryumfalne; pieśni pochwalne i dziękczynne; inkantacje, błogo
sławieństwa i klątwy; natchnione słowa proroków i królów; deklaracje
Jahwe lub jego anioła; uroczyste nadawanie imion; zagadki i przysłowia;
pieśni wojenne; pouczenia w formie hymnu. Nieobecność jakichkolwiek
przykładów narracji epickiej wśród wszystkich tych form jest czymś ude-
rzającym i trudnym do wyjaśnienia na gruncie hipotezy głoszącej, że za
opowieściami biblijnymi kryją się poematy epickie91 •
91 Zob. m.in. C.H. Gordon, New Horizons in Old Testament Literature, 1960, s. 23n.;
F.M. Cross, Canaanite Myth and Hebrew Epic, Cambridge Mass. 1973, s. 293, oraz
The Poet and the Historian. Essays in Literary and Historical Biblical Criticism, ed.
R.E. Friedman, Chico, Calif. 1983, s. 13-39, zwł. 20-25.
145
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
Księga Psalmów
To, co nazywamy psalmami, powtarzając ich tytuł za Septuagintą,
\J'a:\.µo(, czyli („pieśni na harfę"), po hebrajsku zwie się rhillim, pieśni
pochwalne. Jednakże poszczególne psalmy posiadają w nagłówku rozma-
ite etykiety: nie tylko rhilliih, lecz również rpilliih („modlitwa''), mizmor
czy też sir (różne określenia „pieśni"), maśkil („pieśń mądrości"), miktiim
albo siggiiyon (znaczenie niejasne). Na cały korpus składały się różne
pomniejsze zbiory. Istnieją cykle psalmów przypisywane Dawidowi92
lub innym wczesnym pieśniarzom bądź gildiom pieśniarskim 93 ; na inny
zbiór składają się „pieśni pielgrzymstwa''94 • Cały korpus psalmów gotowy
był najpóźniej ok. 150 r. przed Chr„ a być może dwa wieki wcześniej.
Poszczególne utwory powstały na dużej przestrzeni czasu. Jeden czy
dwa mógł napisać Dawid (1011-971 przed Chr.) lub inny współczesny
mu autor; jednak przypisanie mu siedemdziesięciu trzech psalmów (oraz
dwóch Salomonowi i jednego Mojżeszowi) nie znajduje potwierdzenia
w autentycznej tradycji, lecz opiera się na jego reputacji muzyka oraz
organizatora scentralizowanego kultu. Szereg innych psalmów odnosi się
do królów; z całą pewnością powstały one w okresie monarchicznym.
Jeszcze inne jednoznacznie datować można na okres niewoli babilońskiej
i później. Wielu psalmów nie sposób umiejscowić w czasie.
Istnieje również pewna różnorodność w zakresie charakteru psalmów
oraz ich pierwotnego zamysłu. Pośród tych, w których jakąś rolę odgry-
wa król, znajdujemy: kapłańskie hymny opiewające intronizację króla lub
jej rocznicę (2, 21, 72, 110); przysięgi królewskie (101); modlitwy odma-
wiane przez lub za króla bezpośrednio przed bitwą (20, 144); modlitwy
dziękczynne odmawiane po zwycięskiej bitwie (18, 118); hymn błagalny
(132). Znajdujemy też z jednej strony psalmy w oczywisty sposób prze-
znaczone do celów kultu zbiorowego, z drugiej zaś napotykamy poematy
Prorocy
Prorocy z epoki przedliterackiej, upamiętnieni w książkach historycz-
nych: Samuel, Natan, Eliasz i Elizeusz, są pośrednikami Boga, mającymi
dostęp do wiedzy o sprawach ukrytych przed okiem innych. Mają też
moc błogosławienia, rzucania przekleństw oraz dokonywania różnych
cudów. Zwykli też udzielać ostrzeżeń, pouczeń lub napomnień - zwłasz
cza królom. Ponieważ przemawiają w imieniu Boga, mają też szczególny
przywilej potępiania królów czy kogokolwiek innego, stanowiąc istotną
przeciwwagę dla władzy monarchy pod warunkiem, że zachowają szacu-
nek ludu. Prorocy zdają się funkcjonować w starożytnej tradycji potwier-
dzonej na wiele stuleci wcześniej w Mari oraz w XI wieku w Byblos.
W wieku VIII swe natchnione słowa (n• 'um) prorok coraz częściej
zaczynał podawać do wiadomości publicznej. Jego pozycja uprawniała
go do wygłaszania dramatycznych mów na każdy temat, od publicznej
moralności po sprawy międzynarodowe. Teraz zaś zapoczątkowana zo-
stała praktyka utrwalania proroctw na piśmie. Przynajmniej te zapisane
wersje miały na ogół formę poetycką; nie potrafimy ustalić, czy miały
ją również ustne oryginały. Księgi proroków nie były bynajmniej zabez-
pieczone przed późniejszymi interpolacjami. Prawie wszystkie spośród
owych ksiąg zawierają jakiś przypadkowy materiał. Jest tak zwłaszcza
w przypadku ksiąg Izajasza oraz Zachariasza, z których każda zawiera
znaczną ilość tekstu zdecydowanie późniejszego niż pierwotny.
Poniżej prezentujemy rys chronologiczny, choć należy pamiętać, że
pewne datowania są sporne.
95 Np. hymny pochwalne: 103, 104; pieśni dziękczynne: 30,66, l 16, 138; lamenty: 3,
5-7, 13, etc. Por. poematy składające się na lamentacje przypisywane Jeremiaszowi.
147
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
Księgi mądrościowe
Księgi historyczne
Pomijając dwie bardzo późne i wzajemnie niezależne księgi Estery
i Daniela, narracyjne księgi Starego Testamentu tworzą dwa wielkie cy-
kle. Pierwszy z nich, od Księgi Rodzaju po Księgę Królewską, przedstawia
97 Jeśli chodzi o mądrość Salomona, por. 1 Krl 4. 29-34., gdzie przypisuje się mu
trzy tysiące przysłów; 1O. 1-10, 23-24.
149
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
98 Oprócz noweli o Ruth, której - inaczej niż czyni to tradycja grecka - tradycja
hebrajska nie umieszcza wśród ksiąg historycznych.
150
Literatura hebrajska
Późne pisma
Mało która z części Starego Testamentu składa się z materiału po-
chodzącego sprzed okresu niewoli babilońskiej, który nie byłby podda-
ny późniejszym redakcjom i nie zawierałby późniejszych uzupełnień.
Znaczna część całości, przynajmniej w swej obecnej postaci, pochodzi
więc z czasów późniejszych niż Homer i inni greccy poeci, którymi zaj-
mujemy się w niniejszych badaniach. Niektóre części pochodzą z wieku
III lub z początków IV. Na ile więc mogą się nam przydać? W jakim stop-
niu owe późne pisma odzwierciedlają starsze idee i materiały?
Faktem jest, że najbardziej starożytne elementy mitologiczne i teolo-
giczne czasami najlepiej widoczne są w tekstach późnych. Przyczyna jest
przypuszczalnie taka, że duchowni redaktorzy nadzorujący kształtowa
nie się kanonu niechętnie na nie patrzyli i starali się je wyeliminować.
Jednym z takich elementów jest pierwotny politeizm, występujący na
obszarze Kanaan. Dla swoich pierwszych wyznawców Jahwe był tylko
jednym z wielu bogów, nawet jeśli był bóstwem najważniejszym. Poeci
Izraela ochoczo przejmowali stary kananejski (i mezopotamski) motyw
zgromadzenia bogów. W kilku wczesnych psalmach Jahwe przedstawio-
ny został „na zgromadzeniu Ela, pomiędzy bogami': „na zebraniu świę
tych': w otoczeniu „synów bogów': czyli, zgodnie z hebrajskim idiomem,
pozbawionych dystynkcji przedstawicieli kategorii „bóg': Jahwe zwraca
się do nich mówiąc: „Jesteście bogami, wszyscy jesteście synami Najwyż
szego"100. Słyszymy też, że działający w IX wieku prorok miał widzenie
151
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
89. 10 (być może jest to część wczesnego psalmu, choć w swej postaci obecnej stanowi
część lamentacji z okresu niewoli babilońskiej}; Hi 9. 8, 13; 26. 12. W Księdze Izajasza
znajdujemy nie tylko imię Liwyatan, lecz również to samo słowo użyte w odniesienu
do „węża" (tannin), a także ten sam epitet, „kręcący się" (aqallaton, występujący tylko
tutaj), który również pojawia się we fragmentach ugaryckich (tnn, 'qltn).
152
Literatura hebrajska
w: The Apocryphal Old Testament, ed. cit„ s. 1-139 [pol. przekład: Apokryfy Starego
Testamentu, ed. R. Rubinkiewicz, Warszawa 2000 - przyp. red.].
153
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
LITERATURA FENICKA
106 Teksty te zaczerpnąłem z G. Vermesa, The Dead Sea Scrolls in English, ed. 3,
Harmondsworth 1987. Inne, zazwyczaj jeszcze starsze teksty, które przytaczam tylko
z rzadka, takie jak Czwarta Księga Ezdrasza (= „2 Esdras" w angielskiej wersji apo-
kryfu; ok. 100 po Chr.), syryjska Apokalipsa Barucha (ok. 120 po Chr.), Apokalipsa
Mojżesza (I w. po Chr.?) oraz Testament Rubena, pochodzący z tekstu Testamenty
Dwunastu Patriarchów - znaleźć można w: The Apocryphal Old Testament,
ed. cit. [poi. przekład tych tekstów: Apokryfy Starego Testamentu, ed. R. Rubinkiewicz,
Warszawa 2000).
107 Na temat materiałów używanych do pisania na obszarach zamieszkiwa-
nych przez ludy zachodniosemickie zob. G.R. Driver, Semitic Writing, ed. 3, ed.
S.A. Hopkins, London 1976, s. 78-84, 239-241.
108 Ez 26. 13: „sprawię, że echo twych pieśni ustanie, a dźwięk twoich cytr nie bę
154
Literatura fenicka
skim, konwencjonalnie stosuje się do okresu po 1200 r. przed Chr.; nie oznacza to
jednak, że nastąpiła jakaś zmiana jeśli chodzi o ludność czy kulturę. Sami Fenicjanie
nazywali siebie „Kananejczykami" (lub „Sydończykami",„Tyryjczykami", etc.).
155
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
110 Villa Giulia 61565. Druga misa, na której przedstawiono dokładnie ta-
kie same sceny, zachowała się fragmentarycznie; znaleziono ją w Kourion na
Cyprze. Zob. G. Markoe, Phoenician Bronze and Silver Bowls from Cyprus and the
Mediterranean, Berlin 1985, s. 278-283; Die Phonizier im Zeitalter Homers, ed. cit.,
s. 37 Abb. 23, 186n.; W. Burkert, op. cit., s. 104.
Literatura fenicka
111 Ugarycka forma 5apsu jest rodzaju żeńskiego; hebrajska seme5 możne występo
wać w różnych rodzajach. Niektóre anatolijskie bóstwa solarne były rodzaju żeńskie
go, np. bogini słońca Arynna oraz hurycka Szimegi. Il s'agit la certainement d'un fait
areał (J.-M. Durand, MARI, 7, 1993, s. 60).
112 FGrHist, s. 784 oraz 790; J. Barr, „Bulletin of the John Rylands Library': 57,
1974, s. 17-68; R.A. Oden, „Palestine Exploration Quarterly': 110, 1978, s. 115-126;
A.I. Baumgarten, The Phoenician History of Philo of Byblos. A Commentary, Leiden 1981.
113 Zob. CQ, 44, 1994, s. 289-307.
114 Sprawą tą zajmowałem się gdzie indziej: M.L. West, Early Greek Philosophy and
the Orient, Oxford 1971, s. 28-36; idem, The Orphic Poems, Oxford 1983, s. 103-105,
198-201; CQ 44, loc. cit.
157
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
115 E. Masson, JRAS, 1975, s. 159-163. Zauważylismy już, że hurycki był jednym
116 Prawie wszystkie teksty mitologiczne, poza wywodzącymi się z tradycji aka-
159
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
poetycką strukturę swych huryckich wzorców 118 • Dwa spośród nich iden-
tyfikowane są jako „pieśni': na co wskazują umieszczone w kolofonach
tytuły, dwa inne mają wstępy, w których występuje słowo iszamihhi, „Będę
śpiewaf: W tekstach tych znajdujemy wiele z tych samych środków i tech-
nik poezji narracyjnej, które napotykamy w epice akadyjskiej, ugaryckiej
i greckiej: mowy, na których początku i końcu znajdują się te same schema-
tyczne formuły, wysyłanie powtarzających swe polecenia posłańców, itd.
Głównym tematem owych tekstów jest władza królewska w niebie
oraz napięcia pomiędzy Kumarbim, „ojcem bogów': a bogiem burz,
Teszubem 119 • Jeden z tekstów, zatytułowany „Pieśń o [Kumarbim]': opo-
wiada o walce o władzę królewską: dzierżył ją najpierw Alalu, potem
Anu, następnie Kumarbi, a w końcu Teszub 120 • Opowieść ta jest znana
dzięki podobieństwom do mitu sukcesyjnego z Teogonii Hezjoda, którego
pełniejszy opis damy w rozdziale szóstym. W innych tekstach czytamy
o różnych próbach - inspiratorem wszystkich był Kumarbi - obalenia
Teszuba i ulokowaniu w jego pałacu jakiegoś innego boga. Jednak każdy
z nich osiąga jedynie tymczasowy sukces.
Najlepiej z zachowanym fragmentem, i zarazem tekstem dającym naj-
pełniejszy obraz huryckiej epiki, jest „Pieśń o Ullikummi" 121 • Zachowały
118 Zob. omówienie H.G. Giiterbocka {JCS, 5, 1951, s. 141-144), który na kolej-
nych stronach prezentuje wierszowaną transkrypcję „Pieśni o Ullikummi''. Według
G. Wilhelma język huryckich fragmentów tekstu jest „wyraźnie archaiczny i bliski
językowi najwcześniejszego z huryckich tekstów, językowi inskrypcji Tiszatala, króla
Urkesz, którą datować należy przypuszczalnie na wiek XXI (CANE ii 1246). Można
dodać, że Huryci nie słyszeli o indoaryjskich bogach, czczonych przez mitannijską
dynastię panującą w XIV w. Ta archaiczność sugeruje istnienie konserwatywnej tra-
dycji poetyckiej o długiej historii.
119 Teszub było jego huryckim imieniem; teksty hetyckie zastępują je imieniem
Literatur, ed. cit„ s. 235n.; A. Goetze, [w:] ANET 120n.; poprawiony tekst hetycki
można znaleźć w: E. Laroche, Textes mythologique hittites en transcription, cz. 2:
Mythologie d'origine etrangere, RHA, 26, 1968, s. 39-4 7; H.A. Hoffner, op. cit„ s. 40-43;
TUAT iii 828-830 (CTH 344); E. Lebrun,CANE iii 1972-1974.
121 H.G. Giiterbock, JCS, 5, 1951, s. 135-161, oraz 6, 1952, s. 8-42 (tekst, prze-
kład i komentarz; przedr. jako The Song of Ullikummi, New York 1952); A. Goetze,
[w:] ANET 121-125; H.A. Hoffner, op. cit„ s. 52-60; TUAT iii 830-844 (CTH 345);
E. Lebrun, CANE iii 1974-1977.
160
Literatura hurycka i hetycka
122 (i) E. Laroche, op. cit., s. 31-38 (transliteracja); H.A. Hoffner, op. cit.,s. 43-45. (ii)
E. Laroche, op. cit., s. 63-68; H.A. Hoffner, [w:] Documentum Asiae Minoris Antiquae,
Festchr. H. Otten, ed. E. Neu i C. Riister, Wiesbaden 1988, s. 143-166; H.A. Hoffner,
Hittite Myths, ed. cit., s. 45-48; TUAT iii 856-888 (CTH 364). (iii) E. Laroche, op.
cit., s. 55-62; J. Siegelova, Appu-Miirchen und Hedammu-Mythos (Studien zu den
Bogazkoy-Texten, 14), Wiesbaden 1971, s. 35-87; H.A. Hoffner, op. cit., s. 48-52;
TUAT iii 844-888 (CTH 348); E. Lebrun, CANE iii 1977n.
123 H.A. Hoffner, op. cit., s. 38-40.
161
II Starożytne literatury Zachodniej Azji
162
Literatura hurycka i hetycka
126 Jeśli chodzi o próbę wyjaśnienia, zob. W. Burkert, Kronia-Feste und ihr alto-
Sprachdenkmiiler, 1, t. 1, Rome 1984, nr 1,rev. 8' -14', oraz nr 3, rev. 1-5; G. Wilhelm,
op. cit„ 73n.; odnośnie do drugiego (CTH 717) zob. R. Lebrun, op. cit„ s. 402-409.
III
166
Szacowne grono bogów
8 K.Tallqvist, op. cit., s. 236n.; Anzu (OBV) II 49 = (SBV) I 209. Hetycki bóg Słońca,
!stanu, zwany jest „królem nieba i ziemi", CTH 372 i 2 (H.G. Giiterbock, JAOS, 78,
1958, s. 239; TUAT 796).
9 W.F. Albright, op. cit„ s. 197-201 (repr. s. 226-231).
10 Hes. Th. 71, Eur. l. T. 749.
li Soph. Tr. 274n. liva~ ó TWV amiVTWV, Zeuc:; llUT~P OAi'.>µmoc:; {-iwv P. Oxy.
1805 a.c.}; por. „Terpander'', PMG 698 Zeuc:; miv-rwv apxa, miVTWV ćtyfi-rwp;
K. Tallqvist, op. cit„ s. 233, 235. Jahwe jest „królem całej ziemi'', Ps 47. 3 (2), 8 (7).
12 Archil. 26. 6, 122. 2, Aesch. Cho. 783, Bum. 618, Pind. Pyth. 4. 194, etc.
13 K. Tallqvist, op. cit„ s. ln„ 87; Anzu I 42, 68, 70; H.A. Hoffner, op. cit„ s. 48, 50,
52, 54; KTU 1. 40 i 2, al.; 1. 14. 37, 43; por. E. Ullendorff„,Bulletin of the John Rylands
Library'', 46, 1963/4, s. 246, oraz Iz 64. 8 (7), „Tyś jest naszym ojcem''.
14 K. Tallqvist, op. cit., s. 22n.; BWL 170. 23.
15 W. Robertson Smith, op. cit„ s. 56.
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
16 Hymn. Horn. 14. 1, Pind. fr. 70b. 9, 95. 3, Eur. Hel. 1302, 1355, etc.
17 Hes. Th. 112, Hymn. Horn. 22. 4, Pind. Ol. 7. 55.
18 Il. 15. 187-193. Por. też. Hymn. Dem. 86, Alcman 65?, Orph. fr. 56 (końc.),
Call. Hymn. 1. 60-65 (krytyka Homera), fr. 119. 2, Supp. Heli. 990, sch. A.R. 1. 308b,
Apollod. 1. 2. 1. 4.
168
Szacowne grono bogów
Burkert pisze: „Nie istnieje chyba u Homera inny fragment, który był
by równie bliski przekładu akadyjskiego eposu". Jednakże passus z Atra-
chasisa nie występuje w oderwaniu od reszty. We wstępie do sumeryj-
skiego poematu „Gilgamesz, Enkidu i tamten świat" występuje podobny
trójczłonowy podział, choć już bez jednoznacznego odwołania do loso-
wania20. Hetycki tekst rytualny stwierdza, że „wszyscy bogowie zgroma-
dzą się i będą ciągnąć losy": nie dzieje się to w kontekście kosmicznym,
lecz ma związek z ustaleniem znaczenia i pozycji poszczególnych bogów
w porządku kultu 21 . Mity te odzwierciedlają rzeczywisty użytek czynio-
ny z losowania na Bliskim W schodzie w celu ustalenia części ojcowizny,
przypadających w udziale poszczególnym synom, ustalenia udziału po-
szczególnych urzędników w dochodach świątyni czy, mówiąc ogólnie,
„ustalenia hierarchii osób o jednakowym statusie, która, jako wynikająca
ze zrządzenia bogów, byłaby dla owych osób możliwa do przyjęcia'' 22 .
Wielkie podziały wszechświata, zwłaszcza podział na niebo, ziemię
i świat podziemny, stanowią podstawę ogólnego rozróżnienia na bogów
nieba i bogów ziemi. Najwyżsi rangą i najpotężniejsi są bogowie niebiań
scy. Homer mówi o 9eol oupaviwvec;, a inni poeci o 9eoi (oi) oupÓ.VlOl.
Ci pierwsi określani są również konwencjonalnym mianem „zamieszku-
jących niebo': ai9łpt vaiwv, wl oupavov eupuv exou<nv. Można ich łączyć
parami z bóstwami ziemskimi: 9eouc; wuc; -r' oupavi<5ac; wuc; 9'imo
ya'iav, etc. 23 Podobnie w mitologii akadyjskiej Igigi i Anunaki mogli być
określani jako „bogowie niebiańscy" i „bogowie ziemscy" (tzn. świa
ta podziemnego) albo łącznie, jako „bogowie nieba i ziemi". Słyszymy
24 En. el. VI 69, 100, 141,M.-J. Seux,op. cit.,s.172,CPLM nr 34. 74,ANET 534,etc.;
w: Kpł 17. 7, 2 Krl 23. 8, 2 Krn 11. 15. Por. W. Robertson Smith, op. cit„ s. 119-122.
Związek między słowami satyros i śa'lr wydaje się mało prawdopodobny. Być może
dzikus z fenickiej opowieści ze s. 156 należał do tej klasy.
170
Szacowne grono bogów
Miejsca spotkań
Pomijając bóstwa świata podziemnego, bogowie gromadzą się zwy-
kle na naradach, pod przewodnictwem bóstwa zwierzchniego, i tam też
podejmują decyzje. Ten znany homerycki motyw występuje również
w literaturze sumero-akadyjskiej, hurycko-hetyckiej i kananejskiej. O ile
jednak w Grecji ma on charakter czysto literacki i nie znajduje odzwier-
ciedlenia w panujących wyobrażeniach religijnych, na Bliskim W scho-
dzie o zgromadzeniu bogów mówi się zawsze w tekstach rytualnych
oraz inskrypcjach królewskich i niewątpliwie cieszy się ono oficjalnym
uznaniem. Lokalizacja miejsca owych zgromadzeń na północnych sto-
kach Olimpu wydaje się wzorowana na kananejskim micie. W eposie
ugaryckim miejscem spotkań bogów jest góra Ll (wokalizacja nieznana).
Nie wiemy nic o jej lokalizacji; przypuszczalnie góra ta miała związek
z siedzibą Ela „u źródeł rzek, między źródłami dwu mórz': a zatem gdzieś
w górach wschodniej Anatolii. Hebrajski prorok wkłada w usta Lucyfera
takie zdanie: „Zasiądę na Górze Obrad, na krańcach północy" 30 •
Bogowie często ukazywani są w trakcie ziemskich wizyt i podróży.
Pomijając różne sprawy wiążące ich z ludźmi, które rozważymy wkrótce,
bogowie mają własne rezydencje, do których się udają i w których od
czasu do czasu nawzajem się goszczą. Mogą to być centra kultu, jak świą
tynia Apollona w Delfach albo świątynia Enkiego w Eridu, mogą to być
siedziby niedostępne dla ludzi, jak podmorski pałac Posejdona koło Ajgaj
czy siedziba Ela u źródła rzek 31 • Domostwa bogów są czasem ze złota albo
3° KTU 1. 2 i 20; por. M.H. Pope, El in the Ugaritic Texts, Leiden 1955, s. 68n.;
Iz 14. 13.
31 Il. 13. 2ln., por. Hes. Th. 933; KTU 1. 4 IV 2ln., al.
171
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
32 Il. 4. 2, 13. 2ln., Hes. Th. 933, Sapph. 127, Pind. Nem. 10. 88, Isth. 3/4. 78; Enki's
/ourney to Nippur, [w:] J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit., s. 142; M. Weippert, ZAW, 84,
1972, s. 84 (B.R. Foster, op. cit., s. 712); KTU 1. 4 V 18n., 33-35.
33 Trony: Il. 8. 442, 14. 238; xpuaó0povo<; Hery, Artemidy, etc.; M.-J. Seux:, op. cit.,
s. 469 = TUAT ii 720 = B.R. Foster, op. cit., s. 149 (modlitwa wróżbity)„,O Szamaszu,
panie sądu; O Adadzie, panie modłów i wróżb, który zasiadasz na tronie ze złota,
a pokarmy otrzymujesz na tacy z lazurytu"; B.R. Foster, op. cit., s. 151: „wielcy bogo-
wie, którzy zasiadają na tronach ze złota''. Puchary: Il. 4. 3, Hymn. Ap. 10; KTU I. 4 IV
37, VI 59, 5 IV 16.
34 Il. 5. 722-731; KTU 1. 4 IV lOn.; Gilg. VI i lOn. Pewien nowobabiloński tekst
opisuje wyposażenie rydwanu boga ognia, przechowywane w Sippar. Są to złote lejce
i inny ekwipunek ze srebra i brązu: T.G. Pinches, „Journal of the Transactions of the
Victoria Institute", 60, 1928, s. l 32n.
35 Il. 1. 606, 24. 677; „Starobabilońska modlitwa do Boga Nocy", ANET 391 =
M.-J. Seux:, op. cit., s. 475n. = TUAT ii 718n. = B.R. Foster, op. cit., s. 146; W. Heimpel,
JCS, 38, 1986, s. 128.
36 Latanie: Il. 13. 62, Od. 1. 320, etc.; H.A. Hoffner, op. cit., 70 par. 5; KTU i. 10 II 10
(por. A. Caquot, M. Sznycer, A. Herdner, op. cit., s. 283), 18 IV 21, 3ln. Rydwany: I. 5.
722nn., 13. 23nn.; KTU i. 20 B 3nn., 22 A 22nn. (A. Caquot, M. Sznycer, A. Herdner,
op. cit., s. 478, 473).
37 Il. 13. 20n., 14. 225-230; Pind. Pyth. 3. 43. Por. Il. 5. 770-772, gdzie jeden skok
rumaków Hery przenosi je tak daleko, jak daleko sięga wzrok człowieka, który stojąc
na szczycie skały, wpatruje się w zamglony horyzont.
Szacowne grono bogów
38 KTU 1. 3 IV 33-36; 1. 1 III 20. Jeśli chodzi o słowa: „kroki" oraz „duże kroki",
idę za interpretacją A.M. Caquota, M. Sznycera i A. Herdnera, która wydaje mi się
filologicznie uzasadniona.
39 H.A. Hoffner, op. cit„ s. 47, 50, 54, 58, 66.
40 Hymn. Dem. 189, 278-280 [poi. przekład za: Hymny Homeryckie, przeł. W. Appel,
Toruń 2001 - przyp. red. ]; Hymn. Ap. 440-445 [poi. przekład za: Hymny Homeryckie,
ed. cit.- przyp. red.]; por. [Hes.] Sc. 70n.
41 Anzu (SBV) II 37; por. En. el. I 103, 138, IV 57, V 101; E. Cassin, La splendour
a
divine. Introduction l'etude de la mentalite mesopotamienne, Paris 1968.
42 Wj 24. 17,por. 40. 34-38, Kpł 9. 23n„ Ez 1. 27n„ 10.4,43. 2; M. Weinfeld,„Tarbiz",
173
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
47 Przeł. S.N. Kramer, [w:] ANET 578; idem, [w:] A. Falkenstein, W. von Soden, op.
174
Szacowne grono bogów
w owej książce, że niektórzy łączyli Zeusową egidę z aiyic; w sensie „wichury", a za-
tem można było w ostateczności objaśniać słowo aiyioxoc; jako *aiy16[-foxoc;, które
znaczy: „jeździec burzy".
51 Atr. U rev. 5 (W.G. Lambert, A.R. Miliard, op. cit„ s. 122); K. Tallqvist, op. cit„
175
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
Izajasz prorokuje:
52 Ullikummi II B III.
53 KTU 1.2 IV 8, 3 II 40, 4 III 11, 18, V 60, 5 II 7, 19 I 43, 92. 37.
54 Ps 104. 3, por. 68. 5 (4) (ej.), 18. 11 = 2 Sm 22. 11, Iz 19. l, 66. 15. Na temat tych
zagadnień, zob. M. Weinfeld, op. cit., s. 422-425. E. Ullendorff, op. cit„ s. 243n„ dowo-
dzi, że pierwotnie słowo rkb w owych ugaryckich i hebrajskich frazach znaczyło tyle,
co „zbierać, gromadzić" (od czego pochodną były sensy: „zaprzęgać'', „ujeżdżać"), tak
więc rkb 'rpt = „ten, który gromadzi chmury", co jest dokładnym odpowiednikiem
veqieA.11yeph11<;.
55 Hes. Th. 857, Jl. 2. 782.
56 Il. 12. 37 ~Lo<; µćtcmyL foµłvTe<;, 13. 812, Aesch. Sept. 608 nA.11yel<; Seou µćtcmyL
nayKolvwL Mµ11; por. Ag. 367 ~LO<; nA.ayćtv; PV 682 µćtcrnyL Selm; Ag. 642.
57 J.V. Kinnier Wilson, „Iraq", 24, 1962, s. 93, wers 3 (inskrypcja na posągu
Salmanasara III z Nimrud); E. Unger, Reliefstele Adadniraris Ili aus Saba'a und
Semiramis, Constantinople 1916, wers 5.
58 OECT 6. 53 obv. 37 = M.-J. Seux, op. cit„ s. 230; „Ludlul" II lOOn.; por. OECT
6. 21b. 9-12; J. Bollenriicher, Gebete und Hymnen an Nergal (LSS I. 6), Leipzig 1904,
nr 5, wersy 45n.
176
Bóg w relacji z ludźmi
59 Iz 10. 26; por. 28. 15, 18, 30. 3 ln.; Hi 9. 34 (M. Krenkel, op. cit., s. 28).
60 Zob. omówienie Hezjodowego mitu Czterech Wieków w rodz. 6.
61 Por. C.J. Gadd, Ideas of Divine Rule in the Ancient Near East, London 1948,
s.14-20.
62 [Hes.] fr. I. 6n.
177
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
63 Gilg. I ii 1, IX ii 16.
64 Dosł. „synowie bogów" lub „Boga''; por. s. 152.
65 Lb 13. 33; glosa identyfikuje ich jako synów Anaka; por. 13. 28. O synach Anaka,
czy też Anakitach, oraz podobnej im rasie gigantów zwanych Refaitami mowa
w Pwt 1. 28, 2. 11, 21, 3. 11, 9. 2, Joz 11. 2ln„ 12. 4, 13. 12, 14. 12, 15, Sdz 1. 20, 2 Sm
21. 16-22, Jr 47. 5.
66 Jub. 5. 1, 7. 2ln„ 1 Enoch 7. ln„ 15. Sn.; Damascus Rule, s. 84 Vermes, 4Ql80
s. 261 V.
67 Sdz 3. 31, 5. 6 (Pieśń Debory).
178
Bóg w relacji z ludźmi
68 Nic. Th. 343-358 (ze sch.), który nazywa tę historię starożytną bajką;
Ael. H.A. 6. 51, który wymienia Ibykosa (PMGF 342), Sofoklesa (fr. 362 R.) i innych
jako autorów, którzy odnieśli się do tej opowieści.
69 Gilg. XI 263-296.
70 Por. W. Burkert, op. cit., s. 123n. Mity mówiące o tym, jak węże posiadły sekret
nieśmiertelności zamiast ludzi, funkcjonują w różnych kulturach; zob. J.G. Frazer, op.
cit., t. 1, s. 66-68, 74-76. Por. M. Davies, Mus. Helv.,44, 1987, s. 65-75.
179
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
71 Hymn. Dem. 256n. [pol. przekład za: Hymny Homeryckie, ed. cit. - przyp. red.].
72 Thgn. 135n„ 141n. [pol. przekład za: Liryka grecka, ed. cit. - przyp. red.]; por.
402-406, Sol. 13. 65-70.
73 Mimn. 2. 3-5 [pol. przekład za: Liryka grecka, ed. cit. - przyp. red.].
Pind. Ol. 7. 24-26 [poi. przekład za: Pindar, Wybór poezji, oprac. i przeł. A. Szastyńska
74
Siemion, Warszawa 1981 - przyp. red.]. Por. też Orph. fr. 233 (VI/V w.?).
180
Bóg w relacji z ludźmi
Znój
Łatwo zauważalną cechą ludzkiej kondycji jest to, że musimy
pracować na swój codzienny chleb. Wedle mitu greckiego, a także
bliskowschodniego, na ową bolesną konieczność zostaliśmy skazani
przez bogów czy też przez ich przywódcę. Babiloński autor Atrachasisa
stwierdza, że na początku, przed powstaniem ludzkiej rasy, bogowie „byli
ludźmi" albo też byli „jak ludzie": musieli własnoręcznie kopać kanały
i utrzymywać je w czystości. Człowiek stworzony został po to, by wy-
konywał tę pracę za nich, by „nosił jarzmo': by „niósł brzemię bogów".
le: W.G. Lambert, AfO, 19, 1960, s. 57, wersy 106-108 = M.-J. Seux, op. cit., s. 176,
RR. Foster, op. cit., s. 522.
76 Modlitwa do jakiegoś boga (dwujęzyczna): S. Maul, op. cit., s. 240, wersy 29-31 =
M.-J. Seux, op. cit., s. 142, B.R. Foster, op. cit., s. 687.
77 E. Ebeling, op. cit., s. 72, drugi tekst, s. 8-11.
181
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
79 „Erra" I 134n.
80 Hes. Op. 42-49, por. 116-119; Verg. Georg. 1. 121-135.
182
Bóg w relacji z ludźmi
81 Alem. 1. 16, Sapph. 52; por. Pind. Pyth. 10. 27, Nem. 6. 2-4, Isth. 7. 43-47, Rhian.
1. 15 Powell.
82 „Gilgamesz i kraina żywych" A 28n. (przeł. J.H. Tigay, [w:] idem, op. cit., s. 164);
cytowane w wersji akadyjskiej w Dialogue of Pessimism, BWL 148. 83n. Podobnie
w zbiorze przysłów sumeryjskich: B. Alster, Studies in Sumerian Proverbs, s. 86-89
(J.H. Tigay, op. cit„ s. 165); por. W.W. Hallo, [w:] Lingering Over Words, ed. cit„ s. 216.
lnanna w hymnie sumeryjskim (A. Falkenstein, W. von Soden, op. cit„ s. 230) mówi:
„człowieka, który chce wspiąć się do nieba, przykuwam do ziemi''.
83 Linie te zachowały się w wersji starobabilońskiej, Y iv 5-8, lecz również w stan-
Apollod. 1. 7.
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
85 Ullikummi III i 20n. (par. 43), por. iii 14 (par. 57); N. Vian, [w:] E/ements orien-
taux dans la religion grecque ancienne (Colloque de Strasbourg, 22-24 mai 1958),
Paris 1960, s. 36; J. Harmatta, „Acta Antiqua", 16, 1968, s. 61-76. Mit ten może zawie-
rać również element indoeuropejski: w Rigwedzie Indra poraża piorunami demona
Rauhina (2. 12. 2) albo czarnego krajowca Dasyusa (8.14.14),gdy ci usiłują dostać się
do nieba przy użyciu sztuk magicznych. W napisanym przez Snorri Sturlusona tek-
ście Gylfaginning (15) powiada się, że Zimowi Giganci wraz z Górskimi Gigantami
zdołaliby się wspiąć do nieba po Tęczowym Moście gdyby drogi nie zagrodził im
ogień. Można tu również przywołać opowieść Jahwisty o wieży Babel (Babilon),
Rdz 11. 1-9, por. /ub. 10. 18-27. Jeśli chodzi o tło historyczne, por. W. von Soden,
UF, 3, 1971, s. 263-263; co się tyczy zarówno tego, jak i pokrewnych mitów z innych
stron, por. J.G. Frazer, op. cit., t. l, s. 362-387. Hurycka „Pieśń o Wyzwoleniu" odnosi
się do budowniczego, który wznosi wieżę sięgającą nieba: E. Neu, „Abh. Maim:', 1988
(3), s. 26.
86Pind. Ol. 13. 9ln. wraz ze sch.,Isth. 7. 44-47; por. Hes. Th. 284-286,JI. 6. 200-202
wraz ze sch. Dna 6. 155 = Asclep. Trag. FGrHist 12 F 13; fragmenty Eurypidesowego
Bellerofonta.
Bóg w relacji z ludźmi
87 Rdz 5. 24; 2 Krl 2. 1-11; R. Borger, JNES, 33, 1974, s. 192. Więcej na temat losu
Henocha można znaleźć w: /ub. 4. 23n.: został on umieszczony w Edenie, gdzie ma
w swej pieczy kartotekę wszystkich złych uczynków ludzi, z których ci rozliczeni
zostaną w dniu Sądu.
88 Il.. 5. 177, 6. 128, Od. 6. 149, 16. 183, Hymn. Aphr. 92, Hymn. Horn. 7. 17.
89 Od. 17. 484-487 [tłumaczenie fragmentów Odysei za: Homer, Odyseja, przeł.
J. Parandowski, Warszawa 1981, s. 264; lokalizacja cytatów z tego tekstu podawana jako
Pi numer strony- uwaga tłum.]. Inaczej Hes. Op. 249-255, w których niewidzialni bo-
scy wysłannicy w liczbie trzech lub trzydziestu tysięcy, bezustannie obserwują ziemię.
185
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
90 [Hes.] fr. 163; Il. 6. 14. Odnośnie do tego motywu, por. D. Fliickiger-Guggenheim,
Gottliche Giiste. Die Einkehr von Gottern und Heroen in der griechischen Mythologie,
Bem 1984; A.S. Hollis, Callimachus. Hecale, Oxford 1990, s. 341-354.
91 „Inanna i Szukaletuda'', 5-8, [w:] J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit., s. 257.
186
Bóg w relacji z ludźmi
Boski gniew
Idea głosząca, że wszelkiego rodzaju nieszczęścia, publiczne i prywat-
ne, wytłumaczyć można gniewem lub nienawiścią jakiegoś boga czy też
bogów, była czymś oczywistym i w Grecji, i na Bliskim W schodzie (poza
Egiptem) 94 • Typowe przyczyny niezadowolenia bogów obejmowały:
1. Obrazę boga, czyjąś chełpliwość lub rzucone wyzwanie, świadczące
o tym, że śmiertelnik nie przyjmuje do wiadomości absolutnej wyższo
ści boga. Jest to motyw, który wciąż powraca w greckim micie. Niobe
wzbudza gniew Artemidy, przechwalając się, że urodziła więcej dzieci niż
bogini; córki Projtosa ściągają na siebie gniew Hery pogardliwymi uwa-
gami pod adresem starego, drewnianego posągu bogini. Salmoneus roz-
wściecza Zeusa, próbując naśladować jego pioruny i błyskawice. Likurg
i Penteusz prowokują gniew Dionizosa, tępiąc jego kult i umniejszając
znaczenie. Gilgamesz budzi wściekłość Isztar, odrzucając jej propozycję
małżeństwa i wyrzucając jej straszne rzeczy, które zrobiła swoim wcze-
śniejszym kochankom. Aqhat z ugaryckiego eposu wzbudza gniew Anat,
nie chcąc oddać jej swego łuku, którego ta bardzo mu zazdrości, a także
wątpiąc w to, czy jako kobieta będzie umiała go użyć. Filistyni ściągnę
li na siebie gniew Jahwe, zabierając jego przenośne sanktuarium, Arkę
Przymierza, i składając ją w ofierze w świątyni Dagona95 •
2. Zaniedbania w zakresie składania ofiar albo innych czynności kul-
towych. Kiedy Achajczycy padają ofiarą zarazy, pierwsze, co przychodzi
do głowy świeckiemu wyznawcy to myśl, że Apollon się gniewa z po-
wodu niewystarczających ofiar. Uchybienia w zakresie ofiar składanych
bogom czy konkretnemu bogu podawane są jako przyczyna spustoszenia
sadów i winnic Ojneusa przez dzika kalidońskiego, uwięzienia Menela-
osa w Egipcie za pomocą przeciwnych wiatrów, wyplenienia Hezjo-
dowej Srebrnej Rasy oraz małżeńskich nieszczęść córek Tyndareosa96 •
Podobnie, w hetyckiej opowieści o myśliwym o imieniu Kessi czytamy,
iż uroki jego żony ogłupiły go tak dalece, że zaprzestał składać bogom
ofiary z pokarmów i libacje. Bogowie wpadli w gniew i ukrywali przed
96 Il. 1. 65, por. 5. 178; 9. 536; Od. 4. 352; Hes. Op. 138n; fr. 176.
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
97 J. Friedrich, ZA, 49, 1950, s. 234n., H.A. Hoffner, op. cit„ s. 67; P. Considine,
op. cit„ s. 113.
98 Np. ANET 497n.
188
Bóg w relacji z ludźmi
103 AHw s.vv. miimitum 4, kasiidu G 6d, $abiitu G 4b; Tuk.-Nin. A obv. iii 29
97-102 (ANET 388, BWL 132n., M.-J. Seux, op. cit„ s. 57n.,B.R. Foster, op. cit.,s. 540);
„Porada dla księcia'' (BWL 112n., TUAT iii 171-173, B.R. Foster, op. cit., s. 760-762);
Wj 23. 6-9, Kpł 19. 15 + 26.14-39, Pwt 16. 18-20 + 28. 15-68, por. Iz 10. 1-4.
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
i powodzie 109 oraz przegrana wojna 110 • Rzecz jasna, Bóg nie karze „z chi-
rurgiczną precyzją": dosięga, oczywiście, winnego, lecz równocześnie
ucierpieć mogą też niewinni. W szczególności gdy zawini władca, cier-
pienia częstokroć spotykają cały lud.
Nieraz i całe miasto cierpi z winy jednego złoczyńcy,
który błądzi i knuje czyny niegodne i podłe 111 •
800-803; Atr. II i 6nn., Gilg. XI 184; ANET 126n. = H.A. Hoffner, op. cit„ s. 15 nr 2(1) par.
3-5, przyp. 20-21, nr 3 par. 3-5; Pwt 11. 16n., 29. 22-24; P. Considine, op. cit.,s. 116-118.
109 Il. 16.384-392;ANET 127 = H.A. Hoffner,op. cit.,s.20 nr2 (3) par.3;2Sm 22. 7-16;
iii 171-173, B.R. Foster, op. cit., s. 760-762), 11-13; Tuk.-Nin.; proroczy sen dotyczący
Asurbanipala, ANET 451. 75; Kamień moabicki,ANET 320 =SSI i 74-76,4-6: „Omri,
król Izraela prześladował Moab przez wiele dni, ponieważ Kemosz [bóg Moabitów]
gniewał się na swój lud"; Kpł 26. 16n., 25, Pwt 28. 47-57, Sdz 3. 7n., 4. ln, 10. 6n,
1Sm28.17-19,Iz 10. 5n.,etc.
111 Hes. Op. 240n. [przekład fragmentów Pracy i dni, tu i dalej, autorstwa
190
Bóg w relacji z ludźmi
(CTH 264); por. Modlitwa Mursilisa KUB xxiv. 3 ii 54-59 (0.R. Gurney, Hittite
Prayers of Mursilis II, „Annals of Archaeology and Anthropology", 27, 1940, s. 30;
ANET 396; CTH 376).
115 [Hes.] fr. 30. 18-21. Por. też Il. 1. 410, Aesch. Sept. 597-608, Pind. Pyth. 3. 35-3 7;
21, 18. 21, Kpł 19. 14, 32, Pwt 6. 2, 13, 24, 2 Sm 23. 3, 2 Krl 17. 32-9, Ne 5. 9, 15, Hi 1. 9,
Ps 119. 38, 63, 74, 79, etc.
191
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
Łaskawość bogów
Z drugiej strony bogowie są dla ludzi źródłem wielkich dobrodziejstw.
W przeszłości obdarzyli nas darami takimi jak rolnictwo i rzemiosło ar-
tystyczne121. Bogowie obdarzyli też ziemią swoich ulubieńców: król Udm
117 Counsels of Wisdom 146 (BWL 104, por. przyp. W.G. Lamberta, s. 315).
118 Modlitwa Asurnasirpala I (1050-1032) do Isztar (W. von Soden, AfO, 25,
1974/7, s. 38; M.-J. Seux, op. cit., s. 498; B.R. Foster, op. cit., s. 240), s. 16n., 21. Tuziny
dalszych przykładów można by wyśledzić w leksyce, s.v. paliihu.
119 Od. 22. 39n., por. Thgn. 749n.; „Erra" IV 27, „Nie będziesz się bał boga, nie bę
192
Bóg w relacji z ludźmi
w eposie o Kerecie twierdzi, że jego miasto było darem Ela; Jahwe dał
Kanaan Hebrajczykom; Tyrtajos stwierdza, że „sam Zeus dał to miasto
potomkom Heraklesa" 122 • Co więcej, Bóg własnoręcznie zbudował lub
ufortyfikował niektóre miasta 123 •
Tak czy owak niektórzy bogowie mieli swoje miasta, które otaczali mi-
łością i opieką. Kiedy opuszczają jakieś miasto albo kiedy zostają zeń wy-
niesione ich wizerunki, znika też opieka bogów i miasto zostaje wydane na
łup swych wrogów. Dopóki dany bóg albo bogini jest po stronie swego ludu,
dopóty wspiera go w walce i sprzyja jego zwycięstwu (zob s. 291-293).
W obrębie społeczności istnieją określone klasy osób, które, w opinii
ogółu, cieszą się szczególną łaską lub opieką bogów. Jedną z nich jest król,
którego władza pochodzi od bogów; władzę królewską szerzej omówimy
poniżej. Inną taką klasę tworzą ludzie uciśnieni i narażeni na ciosy, jak
np. obcy, wdowa, sierota, których położenie byłoby opłakane, gdyby nie
doktryna głosząca, że każdy, kto ich wykorzystuje, ściąga na siebie gniew
bogów.
Również i ten, co ukrzywdzi błagalnika albo przechodnia [... ]
Czyn niegodziwy popełnia i niestosowny.
Straszna wina takiego, co z podłości krzywdzi sieroty [... ]
Dzeus sam się nań rozgniewa, i wreszcie na koniec
Za te czyny niegodne ciężką ukarze odpłatą 124 •
Pogląd,zgodnie z którym bogowie opiekują się sierotami i wdowami,
był rozpowszechniony w Sumerze już w III tysiącleciu 125 • W pochodzą
cym z I tysiąclecia hymnu do Marduka czytamy:
122 KTU 1. 14 III 31; Rdz 12. 7, etc.; Tyrt. 2. 12n. Wg Pwt 32. 8: „Kiedy Najwyższy
rozgraniczał narody, rozdzielał synów człowieczych, wtedy ludom granice wytyczał
według liczby synów Boga sprawiedliwego" (v.I.: synów Izraela). Innymi słowy, jeden
jest Bóg dla wszystkich narodów.
123 Troja: Jl. 21. 446, etc. Uruk: „Gilgamesz i Agga" 30-32, 107-109. Kisz: „Etana"
ochroną Zeusa Hikesiosa oraz Zeusa Kseniosa, por. Il. 13. 624n„ Od. 9. 270n„ 13. 213,
14. 389, 16. 422, 21. 27n„ Thgn. 143n„ etc.
125 Na temat reform Urukaginy, króla Lagasz, zob. S.N. Kramer, op. cit„ s. 89n.;
„Hymn do Nansze" (T. Jacobsen, op. cit„ s. 125-142), 20-31, 159-167; P. Considine,
op. cit„ s. 102.
193
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
Nakazuje Jahwe:
Nie będziesz gnębił i nie będziesz uciskał cudzoziemców, bo wy
sami byliście cudzoziemcami w ziemi egipskiej. Nie będziesz
krzywdził żadnej wdowy i sieroty. Jeślibyś ich skrzywdził i będą
mi się skarżyli, zapali się mój gniew 128•
126 W. von Soden, „Iraq", 31, 1969, 85. 36n. (M.-J. Seux, op. cit., s. 445; B.R. Foster, op.
cit.,s. 595); E. Ebeling,ZDMG,69, 1915, 96. 26n. (M.-J. Seux, op. cit.,s.451; B.R. Foster,
op. cit., s. 608).
127 ANET 391 (CTH 376).
128 Wj 22. 21 (20)n., por. 23. 9, Kpł 19. 33n., Jr 7. 6, Ez 22. 7.
129 Jl. 1. 196 = 209, por. 7. 280.
130 Hes. Th. 96n., Od. 8. 63, 481.
131 Jl. 24. 749, Hes. fr. 25. 38; Tyro, ibid. 30. 24; Phyleus, ibid. 176. 4; Iasion, ibid. 185. 7.
132 „Gilgamesz i Agga'' 35n. (przeł. T. Jacobsen, [w:] idem, op. cit., s. 349, por. 355).
194
Bóg w relacji z ludźmi
Analysis, New Haven 1957, s. 137; M.-J. Seux, Epithetes royales akkadiennes et su-
meriennes, Paris 1967, s. 189-197, 415-418. W przypadku Asurbanipala mamy for-
mułę „wybraniec wielkich bogów''.
134 M.-J. Seux, op. cit., s. 196; 2 Sm 12. 24n.; por. Pwt 33. 12, Ps 60. 7 (5) (Z. Bogan,
195
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
do ich miasta: „Apollo bardzo ich miłuje': Enkidu słyszy podobną radę:
nie powinien wyzywać Gilgamesza„,gdyż miłuje go Szamasz, a Anu, Enlil
i Ea uczynili go mędrcem': Ścigający Izraelitów Egipcjanie, kiedy Jahwe
pomieszał im szyki, wykrzykują: „Uciekajmy przed Izraelem, bo w jego
obronie Jahwe walczy z Egipcjanami" 136•
4. Po zakończonej bitwie jej wynik tłumaczyć można przychylnym lub
nieprzychylnym nastawieniem bogów: „bogowie byli po naszej stronie
i zwyciężyliśmy"; „bogowie byli po ich stronie i nic nie mogliśmy zrobić".
Nasza flota była znacznie liczniejsza od ich floty,
Lecz oto bóstwo jakieś lud zmogło orężny
szale wag nierównymi obciążywszy losy.
W opiece mają bogi święty lud Pallady... 137
Boski obrońca uchronił miasto, zachował je dla jego pana 138•
WŁADZA KRÓLEWSKA
136 CPLM nr 17 obv. 25; Jl. 10. 242-247, 16. 94, por. 17. 98-101; Gilg. I v 2ln.;
Wj 14. 25 (Z. Bogan, op. cit., s. 160n.).
137 Aesch. Pers. 345-347 [przekład, tu i dalej, według: Ajschylos, Persowie, przeł.
S. Srebrny, Kraków 2005, s. 118 - uwaga tłum.]; por. ibid. 454,Ag. 810nn.,Archil. 94,
Adesp. iamb. 38. 5-11, etc.
138 Starobabiloński epos o Sargonie: (J. Nougayrol, RA, 45, 1951, s. 169-183;
status. W Asyrii spotykamy się z ideą, że król jest czymś w rodzaju fak-
symile boga.
Z rozporządzenia Nudimmuda jego posturę
odmierzono boską miarą,
mocą decyzji Władcy Ziemi z powodzeniem został on
wtłoczony do (albo: wydobyty z) łona bogów.
On jest wieczną podobizną Enlila!1 40
140 Tuk.-Nin. i A obv. 16-18. Co się tyczy innych źródeł, zob. AHw s.v. $almum II
s. 53-57; H. Frankfort, Kingship and the Gods, Chicago 1948, s. 300; A.W. Sjoberg,
„Orientalia Suecana'', 21, 1972, s. 87-112. Afiliacje te były raczej symboliczne niż
dosłowne, co wywnioskować można z niekonsekwencji przejawiającej się w tym,
że niektórzy władcy powoływali się na różnych boskich rodziców stosownie do
okoliczności.
143 KTU 1. 14 ii 6, 16 i 10, 20.
144 2 Sm 7. 14, Ps 2. 7, 89. 27 (26)n.; 1Krl15. 18,20. 1, etc.; W. Robertson Smith, op.
cit., s. 44n., 509.
197
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
145 B. Schwartz, Or. n.s., 16, 1947, s. 26, wersy 26, 30 (CTH 414,ANET 357).
146 Jl. 2. 547n.; C. Robert, Die griechische Heldensage, Berlin 1920-1923, s. 427;
T. Gantz, Early Greek Myth. A Guide to Literary and Artistic Sources, Baltimore 1993,
s. 378. W przypadku Achillesa sprawa wygląda tak, że Hera odnosi się doń jako do
syna bogini, którą sama wykarmiła i której znalazła męża (Il. 24. 59n.).
147 En. el. I 83-85; R. Labat, op. cit., s. 64-67; M. Weippert, ZAW, 84, 1972, s. 84n.
(B.R. Foster, op. cit., s. 712); J.A. Craig, Assyrian and Babylonian Religious Texts, t. 1,
Leipzig 1895, s. 26 rev. 7n.; CPLM nr 13 rev. 6-8 (B.R. Foster, op. cit., s. 728).
Władza królewska
148KTU 1. 15 ii 25-28; C.H. Gordon, op. cit., s. 146, 198, oraz ilustracja obok s. 161.
149R. Labat, op. cit„ s. 45n. z dalszą bibl.; H. Frankfort, op. cit„ s. 238.
150 Hes. Th. 81n.; Call. fr. 1. 37n.; Headlam na temat Herondasa 4. 73.
151 R. Labat, op. cit„ s. 90n.; KAR 74 rev 5 = M.-J. Sem:, op. cit„ s. 413; E. Ebeling,
ZA, 51, 1955, s. 172, wers 42 = M.-J. Seux, op. cit„ s. 455; B.R. Foster, op. cit„ s. 671,
wers 16.
199
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
El, Rakkabel, Szemesz i Reszef włożyli mi do ręki berło władzy" 152 • Kilka
fragmentów z Homera poświadcza tę samą doktrynę. Berło Agamemno-
na Hefajstos wykonał dla Zeusa, który posłał Hermesa, by ten wręczył je
Pelopsowi; następnie przeszło ono w ręce Atreusa, Tyestesa i Agamemno-
na. Odyseusz wprowadza porządek do szeregów, w które wdarł się chaos,
słowami:
152 KAI 214 = SSI ii. 64 nr 13, 3, 8. Panammu rządził ok. 780-743.
153 Il. 2. 100-108, 204-206, 9. 97-99.
154 Il. 1. 238n. <'lLKU0"7tÓAOl or n: 8eµ1crrac; 1tp0<; ~LO<; eipuaTal, Hymn. Dem. 103
8eµ1crro7tÓAwv ~amXfiwv. Por. M.L. West, Hesiod. 1heogony, Oxford 1966, s. 183n.;
idem, Hesiod. Works and Days, Oxford 1978, s. 141.
155 R. Labat, op. cit„ s. 229 fr. 11, 230; I. Engnell, Studies in Divine Kingship in the
Ancient Near East, Uppsala 1943, s. 40; ANET 159, 161, 178, 523.
200
Władza królewska
Lud przychodzi do mnie, aby się poradzić Boga. Jeśli mają spór,
to przychodzą do mnie i ja rozstrzygam pomiędzy stronami,
oznajmiam prawa i przepisy Boże 156 •
Relief ze steli Hammurabiego ukazuje króla otrzymującego pouczenia
na prywatnej audiencji u boga sprawiedliwości, który siedzi na tronie
umieszczonym na stylizowanej górze. Podobnie hebrajski prawodaw-
ca, Mojżesz, otrzymuje swe przykazania od Jahwe podczas prywatnej
rozmowy na Górze Synaj. W tradycji greckiej napotykamy na analogie
w postaci legendy o sprawiedliwym prawodawcy i królu Krety, Minosie.
W Odysei przywołuje się go jako ~toc; µeya;\ou óaptcrTtjc;. Późniejsi au-
torzy wyjaśniają, że co dziewięć lat Minos wyruszał do groty idajskiej,
by rozmawiać z Zeusem i otrzymywać od niego pouczenia, na których
opierał swoje prawa 157 •
Kolejnym elementem ideologii królów Mezopotamii, której echa
odnajdujemy we wczesnogreckiej poezji, jest doktryna głosząca, że takie
błogosławieństwa, jak padające w odpowiednim czasie okresowe deszcze,
urodzaj, płodność gleby i żywego inwentarza, uzależnione są od króla.
Kasyccy i asyryjscy królowie modlili się o te dobrodziejstwa w imieniu
swego kraju, a gdy się one materializowały, interpretowano je jako na-
grodę za pobożność króla (polegającą np. na budowaniu lub restauro-
waniu świątyń) albo za jego sprawiedliwość i prawość. Od początków II
tysiąclecia wysławiano królów za deszcze o właściwej porze i za urodzaj
odnotowywany w okresie ich rządów; oni sami mogli takie fakty zaliczać
201
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
Rzecz jasna, nasuwa nam się znany fragment z Odysei (19. 109-114)
[P 283]:
twoja sława do niebios szerokich sięga, niby jakiegoś naprawdę
nieskazitelnego króla, który w bojaźni bożej nad rzeszą dziel-
nych mężów panuje i sprawiedliwości strzeże, a pod jego do-
brymi rządami czarna ziemia niesie pszenicę i jęczmień, drze-
wa są ciężkie od owoców, nieustannie rodzą się owce, morze
dostarcza ryb, a ludy żyją szczęśliwie.
158 Assurb. A i 45-51 (M. Streck, op. cit„ s. 6); S. Parpola,Letters from Assyrian and
Babylonian Scholars, Helsinki 1993, nr 226 obv. 9nn. = B.R. Foster, op. cit„ s. 899. Zob.
też R. Labat, op. cit., s. 280, 284n., 295n.; I. Engnell, op. cit., s. 43n.; H. Frankfort, op.
cit., s. 309n.
202
Kosmologia i geografia mityczna
Anatomia kosmosu
We wczesnej grece brak słowa określającego wszechświat jako całość.
Nie był on pojmowany jako spójna całość, lecz jako suma konstytuują
cych go części. Zasadniczo było ich cztery: niebo, ziemia, morze i świat
podziemny. Hezjod mówi o tajemniczym regionie, w którym „ciemna
ziemia, mglisty Tartar, niewyczerpane morze, gwiaździste niebo kolejno
mają swe źródła i najdalsze rubieże': a w Homerowym opisie dokonanego
przy pomocy losowania podziału świata między synów Kronosa„, wszyst-
kd' podzielone zostaje na cztery części: ziemię, rozległe niebo, siwe morze
i mglistą ciemność 159 • Czasami jeden z tych czterech elementów zostaje
pominięty jako nie pasujący do kontekstu, a całość wszechrzeczy repre-
zentują pozostałe trzy. Na przykład mamy niebo, ziemię i morze, repre-
zentujące królestwo Hekate, świat przedstawiony na tarczy Achillesa oraz
świat widziany przez Persefonę przed zstąpieniem do Hadesu 160 • Gdy He-
zjod chce nam powiedzieć, jak daleko pod ziemią leży Tartar, mówi, że
droga doń wiedzie przez morskie głębie: Tartar „jest pod ziemią w takiej
odległości, w jakiej niebo jest nad ziemią'' 161 •
Na Bliskim W schodzie napotykamy podobny schemat ogólny, choć
analogie nie są zbyt konkretne. W Starym Testamencie wyższe regiony
świata reprezentowane są przez triadę złożoną z nieba, ziemi i morza: „Bo
w sześciu dniach uczynił Jahwe niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co
jest w nich" 162 • Sformułowanie alternatywne brzmi: „niebo, ziemia i wody
pod ziemią': przy czym wody pod ziemią uważane są za źródło zarów-
159 Hes. Th. 736-739 = 807-809, por. 678-683, 695-700, 839-841, 847-852; Il. 15.
189-193. W Hes. Th. 695-700 i 839-841 wspomniane jest morze i Okeanos.
160 Hes Th. 413n.,427,II. 18. 483,Hymn. Dem. 33n.; w późniejszej poezji,A.R. l. 496,
PMG 935. 21-23, Orph. H. 1. 2, 38. 2; E.G. Schmidt„,Philologus", 125, 1981,s. 1-24 =
idem, Erworbenes Erbe, Leipzig 1988, s. 35-70.
161 Hes. Th. 720 (-5). W Il. 8. 16 trzy poziomy zastąpiono czterema, z Hadesem
z Psalmów cytowany jest przez E.G. Schmidta, op. cit.,s. 22 = Erworbenes Erbe, ed. cit.,s. 60.
Można tu wspomnieć, że hebrajskie słowo oznaczające „niebo': samayim, ma formę liczby
podwójnej, jednak w czasach klasycznej Grecji występowało w liczbie pojedynczej.
203
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
no mórz, jak i rzek, oraz za domostwo ryb 163 • Jednak w innym miejscu
najniższym regionem świata oraz drugim biegunem niebiańskich wyżyn
wydaje się być Szeol, miejsce pobytu zmarłych 164 • W jeszcze innych frag-
mentach wspomniane zostają wszystkie cztery regiony, jak ma to miejsce
wówczas, gdy powiada się, że granice Najwyższego są
Wyższe nad niebo [... ]
Głębsze niż Szeol.[ ... ]
Powierzchnią dłuższe od ziemi
i szersze nawet od morza 165•
W myśli mezopotamskiej morze odgrywa mniej istotną rolę. Wszyst-
ko ukształtowane zostało dzięki wielkim rzekom, a wyimaginowana
dziedzina podmorskich wód, w której rzeki te mają swe źródło, nazwana
Abzu, posiadała status trzeciej wielkiej sfery kosmicznej, rozpościerającej
się pod ziemią i niebem. Morze sąsiadowało z nią, lecz nie było jej czę
ścią; według Enuma elisz oba te żywioły pierwotnie stanowiły jedność,
aż w końcu Ea, sprawiwszy że Abzu zastygł w bezruchu, urządził sobie
siedzibę na jego wierzchołku. Fragment z Atrachasisa, mówiący o po-
dziale wszechświata dokonanym przy pomocy losowania, cytowaliśmy
już wcześniej. Pierwsi dwaj władcy, Anu i Enlil, otrzymują niebo i zie-
mię; trzeci, Enki albo Ea, przejmuje władzę nad „pułapkami, zasadzkami
morza': co możemy interpretować tak: ze swej siedziby w żywiole Abzu
Enki utrzymuje morze w należytych granicach 166 • Tak więc również tutaj,
podobnie jak w cytowanych powyżej fragmentach Księgi Wyjścia oraz
Powtórzonego Prawa, żywioł morski zlokalizowany jest pod ziemią (nie
zaś, jak w modelu greckim, na ziemi), nie pozostawiając miejsca na od-
rębny podziemny świat.
A przecież istniał też inny trójpoziomowy schemat, w którego skład
wchodziły: niebo, ziemia i świat podziemny (tzn. siedziba zmarłych).
Schemat ten odnajdujemy w eposie „Gilgamesz, Enkidu i tamten świat".
Tworzy on kontekst w takich poematach, jak „Nergal i Ereszkigal" oraz
Zejście Isztar, przy czym bogowie zdają się podróżować z nieba do świata
204
Kosmologia i geografia mityczna
205
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
Firmament
Idea nieba wykonanego z jakiegoś ciała stałego uderza współczesny
umysł jako nienaturalna czy nawet dziwaczna. Jest tak nie tylko dlatego,
że piloci i astronauci ponad wszelką wątpliwość ustalili, iż rzeczywistość
jest zupełnie inna. Grecy skłonni byli sądzić, że niebo (ouranos) jest
w mniejszym lub większym stopniu tożsame z eterem (aither), czymś, co
posiada zwiewną jak powietrze czy też ognistą naturę i być może skon-
densowane jest do postaci konkretnej powierzchni. Jedynie w tradycji
poetyckiej znajdujemy niebo z brązu czy z żelaza 170 • Ponieważ metale te
z natury swej nie występują w postaci arkuszy, możemy podejrzewać, że
za homeryckimi aluzjami kryje się jakiś mit o stworzeniu, w którym wy-
stępuje boski budowniczy. A ponieważ techniki obróbki metali dotarły
do Grecji z Bliskiego W schodu, istnieje pokusa, by właśnie tam szukać
źródeł takiego mitu.
Kosmologia Kisir-Aszura stanowi w swym ogólnym schemacie analo-
gię do niebios wykonanych z ciała stałego, jakichś półszlachetnych two-
rzyw znanych na ziemi, choć nie wiem o żadnym mezopotamskim świa
dectwie, które potwierdzałoby wizję nieba o połysku metalicznym. Cienia
takiej idei można by się doszukiwać w opisie stworzenia świata zawartym
w Księdze Rodzaju. Bóg oddziela tam „jedne wody od drugich" czyniąc
raqia', przetłumaczone w Septuagincie jako on:pewµa, a w wersji łaciń
skiej jako firmamentum, i nadaje mu nazwę śamayim, „niebo': Rzeczownik
raqia' utworzony został z rdzenia czasownikowy rq', czyli wybijać lub
wytłaczać, używanego zwłaszcza w odniesieniu do kowali wyklepujących
złoto lub srebro do postaci cienkich arkuszy czy też złotej bądź srebrnej
206
Kosmologia i geografia mityczna
Bramy nieba
W Księdze służy rozdzieleniu wód niebiańskich
Rodzaju firmament
i wód znajdujących się poniżej;
u Kisir-Aszura i Ezechiela bogowie nie-
biańscy zamieszkują sfery położone ponad firmamentem, poza zasięgiem
naszego wzroku. Jednak sklepienie oddzielające regiony wyższe od niż
szych nie może być granicą nieprzekraczalną. Muszą więc istnieć sposoby
podróżowania między nimi.
U Homera bogowie przemieszczają się między niebem i ziemią (lub
Olimpem) zasadniczo bez przeszkód i bez konieczności pokonywania ja-
kiejś specjalnej bariery czy punktu granicznego. Ale w dwóch podobnych
171 Por. Wj 39. 3, Lb. 17. 3n. (= 16. 38n. w wersji ang.), Iz 40. 19, Jr 10. 9; J.P. Brown,
op. cit.,s. 106-111. W Hi 37.18 czasownik ten użyty jest w odniesieniu do Boga, który
rozciąga „niebiosa twarde jak lustro z metalu':
172 Rdz 1. 7. Było to „dzieło jego rąk'', maaśeh y iidiiiw, Ps 19. 2. Jest rzeczą wątpliwą,
czy - jak uważa Brown - można dostrzec echo teorii kosmologicznej w zapowie-
dzianej przez Jahwe karze, mającej spaść na Izraelitów za ich grzechy: „Niebiosa,
które masz nad głową, będą z brązu, a ziemia pod tobą żelazna" (lub na odwrót), tzn.
z nieba nie spadnie deszcz, a ziemia będzie jałowa (Kpł 26. 19, Pwt 28. 23). W pierw-
szym widzeniu Ezechiela firmament jest „jakby kryształ lśniący" albo jak szary śnieg
[tego ostatniego brak w poi. przekładzie - przyp. tłum.] (1. 22 k''en haqqera]J.).
Przypomina to teorię Empedoklesa, zgodnie z którą firmament niebieski powstał
z powietrza zmrożonego w coś w rodzaju lodu (DK 32 A 1 par. 77, 51, 54).
173 H. Lommel, Die Yiists des Awesta, Gottingen-Leipzig 1927, s. 112; M.L. West,
Early Greek Philosophy and the Orient, Oxford 1971, s. 28-36; idem, 1he Orphic Poems,
Oxford 1983, s. 103-106; CQ 44, 1994, s. 289-307.
207
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
Wielka brama nieba będzie stale otwarta [... ] Rzeki będą pełne
ryb; pola uprawne wydadzą obfity plon [... ] Na niebie wciąż
będą chmury176•
174 Jl. 5. 749nn., 8. 393nn. W tym drugim fragmencie, jak się zdaje, w niższych par-
tiach góry znajdują się kolejne bramy prowadzące do królestwa bogów (8. 411).
175 „Ada pa" (wersja amarneńska) B 48n., por. 23n.; por. „Nergal i Ereszkigal" (SBV)
177 Rdz 28. 17. Idea schodów prowadzących do nieba jest proweniencji babiloń
skiej: starobabilońska modlitwa wróżbity (cyt. poniżej, s. 208}; „Nergal i Ereszkigal"
(SBV) i 16', v 13',42', vi 18.
208
Kosmologia i geografia mityczna
ukazują gorejącego boga słońca, który wspina się na nieboskłon spomiędzy szczytów
dwóch bliźniaczych wzgórz; one same z kolei umieszczone są naprzeciw wielkiej
podwójnej bramy, którą właśnie otwarli bogowie. Zob. H. Frankfort, Cylinder Seals,
London 1939, tab. XVIII.
209
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
KUB xxiv. 3 I 53-55 (CTH 376; O.R. Gurney, op. cit., s. 24).
186 E. Ebeling, Tod und Leben, ed. cit., s. 163. 8-10 (M.-J. Seux, op. cit., s. 243n.;
B.R. Foster, op. cit., 575. 1-3). Por. Heimpel, op. cit., s. 139. Później, w formie bardziej
systematycznej, idea ta pojawia się w 1 Ks. Henocha (33-36, 72-76). Na krańcach
ziemi Henoch widzi wiele bram nieba, przez które przechodzą gwiazdy, podczas
gdy z innych wychodzą rozmaite wiatry niosące śnieg, deszcz, szron, etc. W innym
jeszcze fragmencie twierdzi się, że na wschodzie jest sześć bram dla słońca i księżyca,
każda na inny miesiąc; tyle samo bram miało być na zachodzie. Z teorii tej ostateczne
wnioski wyciąga się w perskiej mitologii (Greater Bundahisn SB. 3, s. 65 Anklesaria),
w której powiedziane jest, że słońce codziennie wyłania się z innego okna; okien tych
jest po 180 na wschodzie i na zachodzie.
210
Kosmologia i geografia mityczna
Krąg zewnętrzny
187 Hdt. 4. 36. 2; 1. 131. 2; Eur. Jon 1147, Soph. Aj. 672, Phil. 815; por. Ar. Av. 1715.
Spośród filozofów przynajmniej Anaksymander twierdził, że ziemia jest płaska i ma
kształt okręgu.
188 BWL 126. 22 (ANET 387; M.-J. Seux, op. cit., s. 53; B.R. Foster, op. cit., s. 537);
CPLM nr 2 obv. 8 (B.R. Foster, op. cit., s. 720). Dalsze odniesienia znaleźć można
w źródłach.
211
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
Okeanos
Chociaż Okeanos zazwyczaj wymieniany jest tylko w kontekście
krańców ziemi, jako rzeka, która ziemię otacza, to jednak występuje rów-
nież jako ojciec wszystkich ziemskich rzek i strumieni świata czy też, tak
jak u Homera, jako źródło, od którego „pochodzą, jakie są, rzeki i morze, I
Źródła, gdziekolwiek tryskają, i wszystkie studnie głębokie'' 190 . Wymaga
to istnienia pod powierzchnią ziemi mnóstwa wody albo przynajmniej
jakichś kanałów z wodą, w świetle czego Okeanos wydaje się nie aż tak
odległy od hebrajskiego rhom, głębiny, którą Jahwe wykreślił cyrklem;
albo od mezopotamskiego żywiołu, Abzu. Również i je, jak widzieliśmy,
postrzegano jako źródło ziemskich rzek i strumieni. Różnica polega na
tym, że Okeanosa nigdy nie lokalizowano pod ziemią, z kolei t'hom oraz
Abzu nie wyobrażano sobie w postaci rzek opływających ziemię.
Mamy wszelako jeden babiloński dokument, który niedwuznacznie
powiada, że ziemię opływa rzeka. Jest nim słynna mapa, zamieszczona na
tablicy znajdującej się w British Museum, pochodząca być może z Bor-
sipy191. Jest ona późną kopią oryginału, powstałego przypuszczalnie pod
koniec VIII lub VII wieku. Rzeka wykreślona została przy pomocy cyrkla
i posiada kształt dwóch koncentrycznych kół. W czterech miejscach ozna-
czona jest słowem „Gorzka': marratum, a co najmniej w jednym miejscu
występuje determinatyw io, odnoszący się do „rzeki': Nazwa ta po raz
pierwszy poświadczona została w wieku IX, jako lokalna chaldejska
189 Iz 40. 22, Hi 22. 14, 26. 10, Prz 8. 27n. Por. J.P. Brown, op. cit„ s. 112.
190 Hes. Th. 337-370, por. Pind. fr. 326; Il. 21. 195-197.
191 BM 92687; W. Horowitz„,Iraq'', 50, 1988, s. 147-166 z tab. X.
212
Kosmologia i geografia mityczna
nazwa Zatoki Perskiej. Nieco ponad sto lat później Sargon nazywa siebie
władcą Górnej Rzeki Gorzkiej oraz Dolnej Rzeki Gorzkiej, czyli wschod-
niej części basenu Morza Śródziemnego oraz Zatoki Perskiej, funkcjonu-
jących w tradycji jako Górne i Dolne Morze. Na omawianej mapie nie
są to dwa różne morza, lecz dwie części jednego mającego kolisty kształt
morza czy też rzeki ze słoną wodą, opasującej połać lądu, którą tworzyły
Babilonia, Asyria, Elam, Urartu i Zagros.
Wzdłuż zewnętrznego brzegu marratum widnieje kilka (z początku
było ich przypuszczalnie osiem) trójkątnych nagu, "regionów': odległych
lądów, osiągalnych jedynie drogą morską. To, co przetrwało z towarzy-
szącego mapie tekstu, sugeruje, że dla babilońskiego geografa miały one
charakter cokolwiek bajeczny. Noty widniejące na kilku z nich zaskaku-
jąco przypominają dalekie lądy wymienione w Odysei. Znajdujący się
u góry mapy nagu podpisany jest jako miejsce, "w którym nie widuje
się słońca": myślimy wówczas o Kimmeryjczykach, których kraina leży
na drugim krańcu Okeanosa, gdzie nigdy nie docierają promienie słoń
ca (Od. 11. 15). Do trzeciego nagu "nie doleci bezpiecznie żaden ptak":
przywodzi nam to na myśl podróż Menelaosa pośród tak wielkiego prze-
stworu mórz, „że żaden ptak nawet w rok ich nie przeleci" (Od. 3. 321).
W siódmym nagu „istnieje wyposażone w rogi bydło': które „biega tak
szybko, że umie przegonić [ ... ]":tutaj nasuwa nam się Libia, „gdzie ja-
gnięta przychodzą na świat z rogami, a owce rodzą trzy razy do roku"
(Od. 4. 85). W ósmym zaś nagu dzieje się coś, co najwyraźniej ma związek
ze Świtem: przywodzi nam to na myśl wyspę Kirke, gdzie jest siedziba
jutrzenki i wschody Heliosa (Od. 12. 3).
Marratum różni się od Okeanosa tym, że jest rzeką i jednocześnie
morzem. Okeanos Greków epoki archaicznej i klasycznej jest czymś
zupełnie innym niż morze, które Okeanos otacza i do którego wpada 192 ,
choć drogą morską można było doń dotrzeć, płynąc w każdym kierun-
ku. Grecy musieli umieścić mityczną, okalającą świat rzekę na zewnątrz
znanych im mórz. Okeanos przypomina babilońskie marratum nie tylko
pod względem swego kolistego kształtu, lecz również w tym, że różne
bajeczne miejsca, jak wyspy Gorgon, Hesperydy i Wyspy Szczęśliwe, usy-
tuowane są na jego drugim krańcu.
Etymologia słowa okeanos jest dość niejasna. Starożytni, pośród in-
nych derywacji, wymieniali wKi> vaetv, „szybki przepływ': jednak słowa
213
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
193 Zob. M.L. West, Early Greek Philosophy and the Orient, ed. cit., s. 18, 50. Na suk-
ni Chtonii Zas otacza ziemię, Ogenosa oraz rezydencje Ogenosa (wyrivou <'lwµarn).
Sugerowałem, że były to tereny rozciągające się poza Okeanosem, które Ferekydes
wspomniał dlatego, że widział je zaznaczone na mapie podobnej do owej mapy
babilońskiej. Między tymi dwoma dokumentami jest jeszcze inna zbieżność. W opo-
wieści Ferekydesa mowa o tym, że Kronos pokonał straszliwego węża Ofiona oraz
jego potomstwo, po czym wtrącił ich do Okeanosa. Towarzyszący babilońskiej mapie
tekst mówi o „pokonanych bogach, których Marduk umieścił w morzu", a następnie
przedstawiona zostaje lista potworów i innych istot, które „Marduk stworzył w nie-
spokojnym morzu".
194 Hi 26. 10 cyt. powyżej, 38. 10, Prz 8. 29, Ps 148. 6.
214
Kosmologia i geografia mityczna
196 Il. 1. 422, 8. 485, 18. 240, Od. 3. 1, 19. 434; Il. 5. 6; 11. 18. 489, Od. 5. 275.
197 Il. 14. 201 = 302. por. 246.
198 W.E. Gladstone, Landmarks of Homeric Study, London 1890, s. 129-132.
199 H. Wirth, Homer und Babyfon, Freiburg im Breisgau 1921, s. 43; O. Szemerenyi,
JHS, 94, 1974, s. 150 =Ser. Min. iii. 1447; W. Burkert, op. cit., s. 92n.
215
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
200 W. Burkert, op. cit., s. 93 pisze: „Również w Enuma elisz natrafiamy na formę
taw(a)tu. Jeśli pochodzi ona od Tawtu, wówczas Tethys jest jej dokładną [sic] trans-
krypcją''. Na 64 wystąpienia tego słowa w Enuma elisz, w 57 przypadkach pisze się
je jako ti-amat. W 10 miejscach co najmniej jednego manuskryptu widnieją formy
ta-a-wa-tu, ti-a-wa-ti oraz formy do nich podobne. Jednak znak wa powinno się
przypuszczalnie interpretować jako literacki ekwiwalent ma (maJ. W okresie staro-
babilońskim interwokaliczne w przekształciło się w m, np. awatum, „słowo" > amatu.
Późniejsi uczeni przypuszczalnie nie znali dźwięku w, dlatego znak wa/we/wi, na
który natrafili na starożytnych tabliczkach w słowach takich jak awatum - zinter-
pretowali jako archaiczny sposób zapisywania ma. Tak więc pisownia słowa tawtu
w Enuma elisz nie jest dowodem istnienia wokalizacji t(i)aw(a)t, co byłoby anomalią
w świetle pierwotnej formy tiamat- oraz formą niezgodną z prawem historycznego
przekształcania się w>m. Prawdą jest, że imię Tiamat pojawia się u Eudemosa jako
Tau8e (a imię Damkina jako ~aUKT]), jednak dowodzi to jedynie sposobu, w jaki
Grek z IV w. słyszał formę Tamti. U Berossosa Tiamat pojawia się w formie t0aAclT8,
co zapewne jest zniekształconą formą 8aµaT8 lub Saµn. W hellenistycznej odmianie
babilońskiego, zapisywanego greckim alfabetem, interwokaliczne m zapisywane jest
jako V lub zero: <raua<r = Samas, T]OUK = emuq, WEI = umf (J.A. Black, S.M. Sherwin-
White, „Iraq", 46, 1984, s. 136). Warto zauważyć, że imię nowobabilońskiego króla,
Amelmarduka, w Starym Testamencie pojawia się jako 'wyl-mrdk, co Masoreci, za-
pewne nie bez wpływu hebrajskiego ewil, „głupi", wokalizowali ewil -m•rodak.
201 G. Germain, op. cit., s. 531n.
216
Kosmologia i geografia mityczna
217
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
niebo na głowie i rękach, dokładnie tak jak Hezjodowy Atlas 205 • W tej
części Bliskiego W schodu mamy zatem analogię nie tylko z greckim
wyobrażeniem jednego lub większej ilości niebiańskich słupów, lecz
również w zakresie wzajemnego powiązania kolumn, filarów z postacią
Atlasa.
W tradycji hurycko-hetyckiej Atlas ma swą częściową mitologiczną
analogię w osobie olbrzyma Ubelluriego, na którym wzniesione zostały
niebo i ziemia, i na którego barku (albo ramieniu) stoi kamienne dziec-
ko Ullikummi, wyrastające z morza i sięgające aż do nieba. Ponieważ
Ubelluri musi częściowo przebywać pod wodą, cytowany był zwłaszcza
w związku z przytaczanym powyżej fragmentem Odysei, gdzie Atlas opi-
sany został tak, jakby był mieszkańcem morza 206 •
Pępek ziemi
Jedną z atrakcji okręgu Apollona w Delfach był tzw. „pępek ziemi': y~c;
oµcpaAóc;, oznaczający centralny punkt świata. Spośród autorów, których
pisma zachowały się, Pindar i Ajschylos są pierwszymi, którzy do niego
nawiązują, lecz począwszy od nich, zaczynają funkcjonować w literaturze
bezustanne doń odniesienia207 •
Identyczne wyrażenie, „pępek ziemi': tabbur hii are~, pojawia się
w źródłach hebrajskich. Odnosi się ono do górzystego obszaru środko
wego Izraela, najwyższej położonej części kraju. W późniejszym okresie
góra Syjon identyfikowana jest jako centrum pępka ziemi i jako jedno
205 H. Frankfort, Cylinder Seals, ed. cit., s. 187 fr. 57 i 59, s. 209n„ 219 fr. 66 i 67,
s. 275-278 fr. 89, 90; Pis. XXXIIlb, e, XXXIVb, XLile; J.L. Crowley, op. cit„ s. 127
fr. 64B, 212.
206 Ullikummi I C iii 23, III A iii 23-47;A. Lesky,Anzeigen der Osterr.Akad. d. Wiss.
218
Kosmologia i geografia mityczna
208 Sdz 9. 37, Ez 38. 12; /ub. 8. 19; Jerozolima nazwana jest „pępkiem ziemi",
Jos. Bell. Jud. 3. 3. 5. Por. A.J. Wensinck, The Ideas of the Western Semites Concerning
the Navel of the Barth (Verhandelingen der Koninklijke Akademie van Wetenschappen
te Amsterdam, Afdeeling Letterkunde, n. r. 17. 1), Amsterdam 1916, s. 35n„ 41;
S. Terrien, „Vetus Testamentom", 20, 1970, s. 317-338 (z obszerną bibl.).
209 M. Eliade, op. cit., s. 266, 272.
219
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
ESCHATOLOGIA
Oddawanie ducha
Gdy homerycki człowiek umiera, jego psukhe opuszcza ciało i wyru-
sza do Hadesu, gdzie kontynuuje swego rodzaju żywot - nie można go
nazwać życiem, gdyż życie z definicji jest czymś, co psukhe utraciła. Jedy-
nie po rozdzieleniu z ciałem psukhe zaczyna odgrywać jakąkolwiek rolę
w opisie ludzkiej aktywności życiowej. Słowo to ma związek z psukhO,
„uderzać, chłodzić': i musiało być pojmowane jako coś eterycznego. Psy-
che uchodziła z twarzy, wraz z oddechem. Kiedy ktoś mdleje, jego psyche
uchodzi zeń niczym para. Psukhe martwego Patroklosa nawiedza Achil-
lesa we śnie, po czym ulatuje, „jak dym" 211 •
W tekstach akadyjskich, ugaryckich i hebrajskich znajdujemy po-
dobne koncepcje. Kiedy duch (utukku) zmarłego Enkidu przybywa spod
ziemi do Gilgamesza, pojawia się „jak wiatr': ki ziiqiqi. To samo słowo,
ziiqiqu albo ziqiqu, często jest używane w odniesieniu do dusz ludzkich
lub nadprzyrodzonych „duchów" 212 • W Starym Testamencie śmierć ozna-
cza oddzielenie duszy lub ducha od ciała. Rachela nazwała swego nowo-
narodzonego syna Ben- 'oni, „gdy życie z niej uchodziło, bo konała". Kiedy
ktoś umiera, powiada się wówczas, że „jego nepeś musi iść do pokolenia
swoich przodków". Słowo nepeś ma szeroki zakres znaczeń, obejmujący
jakąś żywą istotę, jaźń, pożądanie, pragnienie, emocję, itd.; pochodzi
jednak z semickiego źródłosłowu oznaczającego „uderzenie, oddech':
W Psalmach pojawia się inne słowo oznaczające duszę: rual), które za-
sadniczo znaczy „wiatr': Możemy tutaj przywołać etymologiczny związek
pomiędzy greckim słowem anemos, „wiatr': i słowami łacińskimi: animus,
„umysł, duch': oraz anima, „dusza''.
211 Il. 16. 856, 22. 362 łK {>e9ewv; 22. 467 ćmo 6E: 'l'ux~v łKaTiuaaev; 23. 100 ~ihe
KUTIVÓ<; (por. Emp. DK 31 B 2. 4).
212 Gilg. XII 84; AHw i CAD s.v. Por. T. Jacobsen, op. cit., s. 53.
213 Rdz 35. 18, Ps 49. 20 (19), 104. 29, 146. 4; por. 1 Krl 17. 21, Jon 4. 3, Syr 12. 7:
„i wróci się proch do ziemi, tak jak nią był, I a duch powróci do Boga, który go dał''.
220
Eschatologia
Zstępowanie
221
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
217 KTU 1.4 viii 1-9 (= 5 v 11); por. 5 i 6, vi 24n. = 6 i 7n., 114 obv. 22.
218 KTU 1. 161; Ps 22. 30, Ez 26. 20 (por. Ps 88. 5, Iz 38. 18), 32. 24, Ps 55. 16
(por. Hi 7. 9), 30. 10 (9), Jon 2. 6; N.J. Tromp, Primitive Conceptions of Death and the
Nether World in the Old Testament (Bibika et Orientalia, 21), s. 27-34.
219 E. Ebeling, op. cit., s. 141. 14n. (M.-J. Seux, op. cit.,s.417; B.R. Foster, op. cit„s. 560).
222
Eschatologia
223
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
225 Zejście Isztar 1, Sn., por. Gilg. VII 176n„ „Nergal i Ereszkigal" (SBV) iii 1;
K. Tallqvist, op. cit., s. lSn.
226 Hi 10. 21, 16. 22; por. 2 Sm 12. 23.
227 Il. 23. ?Sn„ Hes. Th. 769-773.
228 Anacr. PMG 39S. 10-12 [poi. przekład za: Liryka grecka, ed. cit.] =Hi 7. 9.
224
Eschatologia
Przepłynięcie wód
Począwszy od Homera napotykamy motyw konieczności przepłynię
cia rzeki, lub jakiegoś innego akwenu wodnego, w celu dotarcia do krainy
umarłych. Odyseusz, aby dotrzeć do Hadesu, musi pożeglować przez
Okeanos. Safona, Alkajos i Ajschylos mówią o przepłynięciu Acheronu 230 •
Z początku nie ma mowy o przewoźniku Charonie: pojawia się on pod
koniec epoki archaicznej. Wiemy, że występował w Minyasie, poemacie
epickim o niepewnej dacie powstania; w sztukach plastycznych Charon
pojawia się ok. r. 500 przed Chr. U Arystofanesa w Żabach Charon jest
już postacią znaną i obecną w mitologii. W Żabach, aby dotrzeć do krainy
zmarłych, trzeba przepłynąć bezdenną głębię jeziora.
Rzeka, przez którą przepływają zmarli, sporadycznie pojawia się
również w literaturze babilońskiej. Rzeka ta zwie się Hubur. Czasem
nazwa ta znaczy po prostu „śmierć" lub też jest śmiercią metaforycz-
ną, „doświadczaną'' przez tych, którzy cierpią 231 • Doradca z „Teodycei"
mówi do cierpiącego, który z rozczuleniem wyrażał się o śmierci swych
rodziców:
225
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
232 „Teodycea" 16n. (BWL 70; B.R. Foster, op. cit., s. 807).
233 CPLM nr 35 rev. 5 (B.R. Foster, op. cit., s. 734). Imię Humut-tabala oznacza
„Pośpiesz się,zabierz to!''.
234 Hi 33. 18, 28 (mss.), 36. 12 [W Biblii Tysiąclecia fragmenty te brzmią następująco:
„Chce [... ] uchronić duszę od grobu, I a życie - od ciosu dzidy"; „(On) uwolnił (mnie)
od zejścia do grobu, I me życie raduje się światłem"; „Niewierni muszą zginąć od dzidy, I
wyginą z braku rozumu" - przyp. tłum.]. Zob. E. Dhorme, Le livre de Job, Paris 1926,
s. 452n. =A Commentary on the Book of Job, tłum. H. Knight, London 1967, s. 496n.;
M. Tsevat„,Vetus Testamentum': 4, 1954, s. 41-49; N.J. Tromp, op. cit., s. 147-151.
226
Eschatologia
Bramy śmierci
Domostwo Hadesa Homer nazywa eópunuXe<;, „szerokobramnym':
a sam Hades posiada epitet formularny nuXap-r11<;, „strażnik bramy': co
stanowi oczywistą aluzję do bramy, przez którą przechodzą umarli i któ-
ra zamyka się za nimi. Tlepolemos mówi Sarpedonowi, że go pokona
i że Sarpedon „przejdzie przez bramy Hadesu': Dusza Patroklosa prosi
o prędki pogrzeb, umożliwiający jej przejście przez wrota Hadesu. W in-
nym miejscu bramy owe wymienia się jako ucieleśnienie ohydy: „Nie-
nawidzę (takiego a takiego typu ludzi) tak bardzo, jak nienawidzę bram
Hadesu". W Hezjodowym opisie świata podziemnego, przybytku „boga
ziemi" (0eou x0ov{ou) strzeże groźny pies - gdzie indziej zwany Cer-
berem - który pożera każdego, kto próbuje wyjść przez „bramę". Bramy
Hadesu pozostaną konwencjonalną figurą również w późniejszej poezji.
U Arystofanesa pilnuje ich odźwierny235 •
W jednym z sumeryjskich poematów o Gilgameszu, ulubiona zabaw-
ka herosa, ellag, wpada do podziemi i zatrzymuje się „u bram Ganzeru,
frontowych drzwi do tamtego świata'' 236 • Bramy piekielne odgrywają zna-
cząca rolę w sumeryjskich i akadyjskich tekstach mówiących o Zstąpie
niu Isztar/Inanny. Na przykład w wersji akadyjskiej czytamy:
Kiedy Isztar przybyła do bram Kurnugi,
tak przemówiła do strażnika bramy:
„Hej tam, strażniku, otwórz bramę,
otwórz bramę, chcę wejść:'
Następnie Isztar grozi, że jeśli nie zostanie wpuszczona, wyłamie
drzwi, zerwie zasuwę i roztrzaska słup u wejścia. Z kolejnego fragmentu
235 Il. 5. 646, 23. 71; 9. 312 =Od. 14. 156; Hes. Th. 767-773; Thgn. 709n.; Aesch. Ag.
1291, etc.; Ar. Ran. 464nn. (por. wyd. pod red. K.J. Dovera, s. 50-55). Mamy również:
vepTepwv nuA.ai,„bramy piekieł", Eur. Hipp. 1447; aKÓTou nuA.ai,„bramy ciemności",
Eur. Hec. 1. Por. H. Usener, Kl. Schr., iv, Leipzig 1913 (Osnabriick 1965), s. 226nn.
236 „Gilgamesz, Enkidu i tamten świat" 167.
227
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
dowiadujemy się, że bogini ma przed sobą siedem bram, przez które musi
kolejno przejść237 • Podobnie, w eposie „Nergal i Ereszkigal" przybywają
cy do podziemi bogowie najpierw stają przed „bramą Ereszkigal': przy
której umieszczono strażnika, a następnie muszą przejść przez siedem
innych bram 238• W tekście egzorcystycznym na pierwszy plan wysuwa się
brama jako bariera, zagradzająca drogę na wolność temu, co znajduje się
za nią. Złe demony wtrącone zostają do świata podziemnego:
Niechaj Ningiszzida, władca rozległych podziemi, czym prędzej
zamknie ich za bramą,
Niechaj Nedu, wielki odźwierny rozległych podziemi bramę tę
[zarygluje].
J.P. Brown, op. cit., s. 123n.; cyt. przez Z. Bogana, op. cit., s. 44n.; M. Krenkel, op. cit., s. 26.
228
Eschatologia
Dom umarłych
241 KTU 1. 19 i lOnn. Zob. A. Caquot, M. Sznycer, A. Hardner, op. cit., s. 442;
B. Margalit, [w:) Death in Mesopotamia, ed. cit., s. 250. Podjęta przez H. Lewy'ego
(op. cit., s. 228) próba objaśnienia imienia Cerbera przy pomocy heb. qeber, i ak. qa-
bru, ,,grób': nie jest przekonująca.
242 Gilg. VII 175-178 [fragmentu tego brak w tłumaczeniu R. Stillera: Gilgamesz.
229
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
243 J.A. Hackett, The Balaam Text from Deir i\lla, Chico, Calif., 1984, s. 26, 30.
244 Hi 30. 23, por. 17. 13; Syr 12. 5 „bo zdążać będzie człowiek do swego wiecznego
domu I i kręcić się już będą po ulicy płaczki~
245 Il. 8. 14.
246 Il. 15. 191, por. Od. 11. 57, 93, 223, 20. 356, Sem. 1. 19, Ale. 38a. 3, Thgn. 243,
708-712, 974, 1014,Aesch. Sept. 859,Ar. Ran. 273, etc.
230
Eschatologia
szej poezji por. Tymnes, Anth. Pal. 7. 199 oraz 211 {Gow-Page, Hellenistic Epigrams,
3615 i 3619)„,ciche ścieżki Nocy"; Verg. Aen. 6. 264n. umbraeque silentes I et Chaos et
Phlegethon, loca nocte tacentia late.
250 „Gilgamesz, Enkidu i tamten świat" 194; Gilg. XII 22.
231
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
Jest to „kraina zapomnienia': ere~ n•śiyyah, zmarli już się nie dowiedzą,
co dzieje się wśród żywych252 •
Świat podziemny był również miejscem gnicia i rozkładu, jak grób.
Homer używa w odniesieniu do domu Hadesa określenia eupweu;, przy-
miotnika denotującego obecność fizycznego brudu. Gdy bogowie biorą
udział w bitwie na równinie trojańskiej, hałas jest tak wielki, że król Ajdo-
neus zeskakuje z tronu pełen lęku, że rozewrze się ziemia, a jego ponury
przybytek rozkładu, nienawistny oczom bogów, wychynie na światło
dzienne 253 • Paralele orientalne nie są zbyt ścisłe, jednak odzwierciedlają
tę samą ideę ogólną. Dom Ereszkigal, opisywany słowami formuły, która
powraca w kilku poematach, jest miejscem,
gdzie proch jest pokarmem i glina jadłem [... ] gdzie drzwi
i zapory pyłem pokryte.
Sama Ereszkigal mówi:
251 Ps 94. 17, 115. 17 [w tekście ang. zamiast słowa „Otchłań" pojawia się słowo
232
Eschatologia
363e, etc.; N. Graf, Eleusis und die orphische Dichtung Athens in vorhellenistischer
Zeit, Berlin-New York 1974, s. 103-107. Nie jest całkiem jasne, czy borboros, z któ-
rego wyłania się heros u Azjusza fr. 14. 4 (Iambi et Elegi ii. 46), wypływa ze świata
podziemnego.
233
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
234
Eschatologia
262 Iz 14. 10; A. Falkenstein, XV. Vorliiufiger Bericht iiber die von dem Deutschen
Archiiologischen Institut . . . unternommenen Ausgrabungen in Uruk-Warka, Berlin
1959, 36. 10.
263 Gilg. VII 173n., 180; „Nergal i Ereszkigal" (SBV) iii 4-7; Zejście Isztar 10.
264 Iz 8. 19; pierwszy fragment to 29. 4. Ptasie porównania: 10. 14, 38. 14.
235
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
Jako pierwszy pojawia się jego towarzysz Elpenor, który złamał sobie kark
spadając z dachu domu Kirke i którego los jest najlepszym przykładem tara-
patów, w jakie może popaść ten, kto po śmierci nie został pogrzebany. Potem
Odyseusz rozmawia z Tejrezjaszem oraz z własną matką, a następnie tłumnie
zjawiają się „dusze niewiast [ ... ] wszystko żony i córy mężów wielkiej sławy':
i Odyseusz kolejno rozmawia z każdą z nich. Później pojawia się Agamem-
non i inni mężowie, wraz z którymi Odyseusz walczył pod Troją, następnie
zaś szereg legendarnych postaci: Minos, Orion, Titios, Tantal, Syzyf, Herakles;
każda z nich cierpi w Hadesie inną torturę. Pomijając tych ostatnich, nie po-
jawia się w tekście sugestia, że rozmaite grupy ludzi są w homeryckim Hade-
sie rozmaicie traktowane, najwyraźniej jednak poeta uważał, iż przebywający
w Erebie dzielą się na grupy i że do pewnego stopnia nadal są tym, czym byli
za życia. Zabici w bitwie nadal noszą zakrwawione zbroje, Tejrezjasz dzierży
swój „posoch" wieszczka, Agamemnona otaczają zamordowani razem z nim
słudzy, Achilles jest wśród zmarłych znakomitością, Minos wciąż jest sędzią
w procesach sądowych, Orion ściga zwierzę, które zabił w świecie żywych;
Herakles w dalszym ciągu szuka przeciwników. W epokach późniejszych niż
czasy Homera natykamy się na szereg doktryn filozoficznych i religijnych,
zgodnie z którymi ludzi czekają po śmierci bardzo różne losy, w zależności
od tego, jak żyli albo jak umarli, lub też w zależności od tego, czy byli wtajem-
niczeni w określony kult misteryjny265 •
265 By sięgnąć np. do wieku V, por. Hymn. Dem. 48ln., Heraclitus B 24-25, Orph. fr.
222 (por. M.L. West, The Orphic Poems, ed. cit., s. 75, 98n.), Pind. Ol. 1. 56-77, fr. 129,
130, 133, Soph. fr. 837,„Pythagoras" ap. Jon fr. eleg. 30,Ar. Ran. 146-158, etc.
Eschatologia
237
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
267 Ez 32. 19-28, por. Iz 14. 19. Wyrażenie „co mieczem zostali pobici" może się od-
nosić do Bożego miecza w dniu sądu; zob. O. Eissfeldt, [w:] Studies in Old Testament
Prophecy Presented to T.H. Robinson, ed. H.H. Rowley, Edinburgh 1950, s. 73-81.
268 Od. 11. 482-491; Aesch. Pers. 691, Cho. 355-362.
270 Iz 14. 9.
Eschatologia
239
III To, co niebiańskie, i to, co ziemskie
240
IV
Ars Poetica
1 W. Burkert, Homerstudien und Orient, ed. cit., s. 169n.; idem, The Orientalizing
241
IV Ars poetica
242
Aspekty stylu i techniki
3 Der Zustimmung geht ein Vorschlag, der Tat eine Beratung, der Ausfiihrung ein
Befehl, eine Ankiindigung voraus: Die typischen Scenen bei Homer (Problemata, 7),
Berlin 1933, s. 9.
4 Od. 1. 338; por. moje uwagi o Hes. Th. 101 (M.L. West, Hesiod. 1heogony, ed. cit„
s. 188).
243
IV Ars poetica
5 c':tdllw, Hymn. Horn. 12. 1, 18. 1, 27. 1, Il. parv. fr. 1, por. Alem. 1. 39, Carm. conv.
885; apxoµ' c':tdlle1v, Hymn. Dem. 1, Hymn. Horn. 11. 1, 13. 1, al.; KAJll~W, Lamprocles
PMG 735. l; c':tdaoµm, Hymn. Horn. 6. 2 (aia-}, 10. 1, 15. 1, al., Alem. 28, 29; epew
Il. 2. 493; apxwµe0' c':tellle1v Hes. Th. 1, por. 36; apxwµm Hymn. Horn. 25. l; µvJ1aoµm
oullł Ań0wµm Hymn. Ap. 1, por. 19 = 207; µvJ1aoµm Hymn. Horn. 7.2.
6 Przytaczane porównania antycypował częściowo F. Dirlmeier, Homerisches Epos
und Orient, Rh. Mus., 98, 1955, s. 24; M. Maróth, „Acta Antiqua'', 23, 1975, s. 72-76;
L.A. Stella, Tradizione micenea e poesia dell'Iliade, Roma 1978, s. 366-368; por.
W. Helek, op. cit., s. 249. Istnieje obszerne studium na temat akadyjskiej epiki; jego
autorem jest C. Wileke, ZA, 67, 1977, s. 153-216.
244
Aspekty stylu i techniki
245
IV Ars poetica
sze wersy zaginęły, poznajemy finał całej opowieści: „mądrość dał mu (Ea), lecz nie
dał mu życia wiecznego" (fr. A,4).
Aspekty stylu i techniki
247
IV Ars poetica
Rachuba czasu
Narracja Homera posiada jasną strukturę chronologiczną. Poszcze-
gólne etapy akcji rozdziela noc. Czasami również i w nocy coś się dzieje
lub zapadają decyzje, czasem a bohaterowie jedynie śpią. Nowy dzień ob-
wieszczają formuły takie jak: „A kiedy się pojawiła dopiero co zrodzona
różanopalca Jutrzenka': albo „W szafran odziana Jutrzenka rozpościerała
się nad ziemią".
W akadyjskim eposie mniejszą wagę przykłada się do rachuby dni.
Częstokroć akcja toczy się naprzód, autorzy zaś nie podają rachuby czasu.
O nadejściu nocy mowa jest tylko wówczas, gdy komuś ma przyśnić się
sen. Mimo to są w eposie o Gilgameszu miejsca, w których wspomina
się o nadejściu nowego dnia; poeta czyni to przy pomocy powracającej
formuły:
15Gilg. VII 78, VIII i 1, ii 24, iii 8, v 45, XI 48, 96 [por. S 81]; por. z Homerem [w]:
A. Ungnad, Gilgamesch-Epos und Odyssee, Breslau 1923, s. 134, odtąd również w in-
nych tekstach.
249
IV Ars poetica
16 Il. 11. 1-2, Od. 5. 1-2; „Gilgamesz, Enkidu i tamten świat" 47-49 = 91-93, przeł.
250
Aspekty stylu i techniki
18 Od. 10. 80, 12. 397, 14. 249, 15. 476; „Nergal i Ereszkigal" (SBV) iv 9' -14', vi
36-42, Gilg. I iv 21, XI 127, 142nn., 199; KTU 1. 4 vi 22-35, 14 iii 2nn., lOnn., v 3nn.,
17 i 6nn., ii 32nn., v 3; Wj 24. 16, Joz 6 1-20. Przypomnijmy, że również Jahwe, stwa-
rzając świat, pracował przez sześć dni, a siódmego odpoczywał (Wj 31. 17, etc.). Por.
S.E. Loewenstamm, Comparative Studies in Biblical and Ancient Oriental Literatures
(AOAT 204), Neukirchen-Vluyn 1980, s. 192-209.
19 Il. 1. 425/493, 24. 31, 664-667, Od. 2. 374, 4. 588; Gilg. VII vi.
20 Il. 1. 493, 6. 175, Od. 5. 390, Hymn. Dem. 47/51, al.; KTU i. 14 iii 3, 14, iv 46,
V 6, 20 ii 5.
251
IV Ars poetica
BOSKA KOMEDIA
21 Th. 802, obok w tekście pojawia się słowo „uczty''. Dwa wersy dalej poeta wspo-
Cambridge Mass. 1980, s. 117-120. W tekstach z Deir 'Alla (powyżej, s. 230) zgro-
madzenie bogów określa się słowem mw'd, które brzmi tak samo jak ugaryckie m'd,
„zlot, zgromadzenie''.
252
Boska komedia
23 KAI 4 = SSI iii 18 nr 6. Por. także KAI 30 = SSI iii 29 nr 12. 5 (Cypr, epita-
fium, ok. IX w.)„,gromada bogów"(~] br ilm; KAI 26= SSI iii 52 A iii 19 (Karatepe,
ok. VIII w.) „całe zgromadzenie (dr) synów bogów"; KAI 27 =SSI iii 82. 1ln. (Arslan
Tasz, ok. VII w.), „wszyscy synowie bogów oraz przywódcy zgromadzenia najświęt
szych (rb dr kl qdśn)"; E.T. Mullen, op. cit., s. 273n.
24 Il. 8. 2, 20. 4.
253
IV Ars poetica
„Euhemer", 25, 1981, nr 2 (120), s. 25]. Por. także En. el. H 158 =III 60 = 118, VI 17.
26 Od. 1. 26, por. Il. 15. 84; Anzu I 21 [por. M. Stolarczyk, op. cit„ s. 47], por. En. el.
V 85, VI 69.
27 Il. 1. 534nn„ 581,4.1, 9,21, 7.443, 15. 86, 124, 142, 150,20.11, 15,0d. 5. 3,Hymn.Ap.
4, 9, 12; Anzu I 154,,,Etana'' I 9,,,Nergal i Ereszkigal" (SBV) v 38' ,41 ',En. el. II 159,IV 15,
VI 94, 165; KTU 1. 2 i 23nn„ 16 v 24n. („siedziska książąt").
28 Il. 1. 533-535nn„ 15. 84nn„ Hymn. Ap. 2nn. (bez motywu przybycia boga:
III Sn„ 130-138, VI 70-75. Było tak już w poezji sumeryjskiej, np. w poemacie „Enki
i Ninmah'' 45nn. (T. Jacobsen, op. cit„ s. 158; J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit„ s. 190;
TUAT iii. 392).
254
Boska komedia
za Ur" 143-169 (T. Jacobsen, op. cit., s. 456-458}; Atr. I 41nn.,Anzu I 23nn.; 1 Krl 22.
19-22, Hi 1. 6-12, 2. 1-6.
33 Il. 4. 37, 22. 185, Od. 13. 145, 24. 481; Gilg. VI iii-iv, por. „Erra" IV 138; KTU 1. 18
i 17-19; 1Krl22. 22, Hi 1. 12, 2. 6. Wyraża to sposób, w jaki poddany uzyskiwał dla
swego planu akceptację władcy; por. Est 3. 8-11.
34Gilg. VII i (brakujący tekst akadyjskiego tekstu zrekonstruowany na podstawie
wersji hetyckiej}; Il. 16. 431nn., 22. 167nn., por. 20. 291nn.
255
IV Ars poetica
ich wrogom, albo też naraża się na wrogość bogów, nie podejmując kro-
ków przeciwko ich nieprzyjaciołom 35 • Hera i Atena mają za złe Zeusowi,
że ten popiera Trojan; Hera otwarcie wyraża wówczas swój sprzeciw.
Również Posejdon (przemawiając nie do samego Zeusa, lecz do Iris) wy-
raża swój gniew z powodu okazanej Trojanom przychylności i grozi, że
między nim a Zeusem powstanie wkrótce nieprzejednana wrogość. He-
lios z kolei grozi, że porzuci nieboskłon i zacznie świecić zmarłym, jeśli
ludzi Odyseusza nie spotka kara za zabicie Heliosowego bydła. Podobnie,
w cytowanym już fragmencie z eposu o Gilgameszu Isztar grozi Anu, że
jeśli nie pozwoli jej nasłać na Gilgamesza niebiańskiego byka, wówczas
wyprowadzi z podziemia zmarłych, którzy wyprą żywych z ich świata.
W ugaryckim eposie o Aqhat, Anat posuwa się do groźby zburzenia
domostwa Ela, jeśli ten nie zezwoli jej zemścić się na Aqhacie36 • Wydaje
się, że portrety obu tych kłótliwych bogiń wyrażają poczucie humoru
niezbyt odległe od homeryckiego.
Jakiś bóg może też podjąć działania za plecami swego przywódcy
w celu pokrzyżowania jego planów. Dowiedziawszy się o tym, naczelny
bóg wpada rzecz jasna w gniew. Hera i Atena spieszą z pomocą Achajom
opierającym się Hektorowi, wiedząc, że jest to sprzeczne z wolą Zeusa,
i wzbudzając tym aktem jego wściekłość. Później Hera uwodzi go i usy-
pia, aby Posejdon mógł pomóc w boju Achajom. I tym razem Zeus wpa-
da we wściekłość, dowiedziawszy się o podstępie. Już kiedyś Hera uśpiła
Zeusa, po czym zesłała burzę na statek Heraklesa. Zeus dowiedział się
o tym i wpadł w szał. Prometeusz daje ludziom ogień, którego Zeus za-
mierzał ich pozbawić, co wzbudza wściekłość przywódcy bogów. Podob-
nie w poemacie Atrachasis Enki, zaopatrując Atrachasisa w odpowiednie
instrukcje, raz po raz niweczy plany Enlila zamierzającego zniszczyć
ludzkość 37 •
W ostatnim z owych epizodów Enki musi przysiąc, że użyje swych
mocy, aby przyczynić się do sprowadzenia na ludzi zaplanowanego poto-
pu. Pełne wyrzutu słowa jego odpowiedzi:
38 Atr. II 383-388 [por. Atrachasis, przeł. K. Łyczkowska, ed. cit., s. 26]; Il. 15. 36-44;
Zejście Isztar 95nn.; Il. 19. 95-129.
257
IV Ars poetica
39 Il. 7. 44nn.; AEM i/1. 422n. (ep. 196), 437 (ep. 208); Gilg. VII i (wersja hetycka);
J.A. Hackett, op. cit., s. 29; Za 3, Dn 8. 13n. Co w osobliwe, w Od. 12. 389n. poeta świa
dom był konieczności wytłumaczenia sposobu, w jaki Odyseusz dowiedział się o przy-
toczonej przez siebie rozmowie bogów. Stąd jego wyjaśnienie: „Słyszałem o tym od
pięknowłosej Kalipso, ona zaś sama, jak mówi, słyszała od Hermesa, zwiastuna''.
40 Od. 12. 294n.; 2 Sm 17.14
Boska komedia
41 Jl. 24. 443-446, por. Od. 2. 395-398; 1 Sm 26. 12; por. [w:] M. Krenkel, op. cit„ s. 35.
42 Od.10. 238, 13. 429, 16.172,456; Gilg. VI 61, 76„,Adapa" B 16-18.
259
IV Ars poetica
43 Il. 2. 791, 13. 45, 24. 347n., (por. Od. 10. 278), Od. 1. 105, 2. 383, 401, 13. 222;
H.A. Hoffner, op. cit„ s. 63 (CTH 360), por. 65 (CTH 363), gdzie bóg słońca, aby prze-
mówić do jałówki, staje się młodzieńcem.
44 Il. 24. 460nn„Od. 11.246-252 (,.,[Hes.] fr.31),Hymn. Dem. 268 (por. Richardson,
jest Bóg Wszechmogący" (Rdz 17. 1, por. 26. 24, 46. 3); podobnie podczas spotkania
z Mojżeszem, Wj 3. 6.
260
Boska komedia
49 Sdz 6. 21n., por. 13. 19nn. {por. A.W. Burr, The 1heophanies of Homer and the
261
IV Ars poetica
Sny
Kal yap •' ovap łK ~LÓ<; fonv: również sny, w opinii starożytnych,
stanowią częstokroć przekaz z nieba bądź znak dany od bogów. W litera-
turze pojawiają się one w wysoce wystylizowanych formach. W narracji
poetyckiej pełnią funkcje dramaturgiczne, będąc dla adresata źródłem
nadziei, otuchy, powodem do strachu, bądź też drogowskazem w działa
niach, które powinien podjąć.
Graz 1956, s. 14, Episode 8; E. Laroche, op. cit., s. 27 (H.A. Hoffner, op. cit., 70 par.
5; CTH 342). Jeśli chodzi o Homera, zob. Leaf i Kirk na temat Il. 7. 59; F. Dirlmeier,
Die Vogelgestalt homerischer Gotter, Sitz. Heidelb. Ak. 1967 (2), na temat możliwego
związku z ptasimi epifaniami w sztuce minojskiej i mykeńskiej, zob. J.B. Carter, [w:]
The Ages of Homer, ed. cit., s. 287-292.
51 Il. 24. 170, Od. 16. 179, 24. 533, Hymn. Dem. 281, 293, Ap. 445-447, Aphr. 182,
Dion. (7) 48-50, [Hes.] fr. 165. 4; Wj 3. 6, Sdz 6. 22, 13. 22, Tob. 12. 16.
52 Il. 24. 171, Hymn. Aphr. 192-194, Dion. (7) 55; Rdz 26. 24, Sdz 6. 23, Tob. 12. 17.
s. 728), i inne przykłady cytowane przez W.G. Lamberta, BWL 296; KAI 202 = SSI ii 8 nr
5 A 12n. (stela Zakkura, króla Hamat,ok. 780 przed Chr.); Rdz 15.1,Lb 21. 34,Joz 8. 1.
262
Boska komedia
Owe literackie sny zasadniczo dzielą się na dwie klasy. Istnieją sny
niosące konkretną wiadomość. Pojawia się w nich jakaś postać, która
w zwięzłych słowach wygłasza do śniącego mowę, zawierającą jakąś in-
formację i/lub przestrogę. Są też sny symboliczne, w których śniący widzi
lub przeżywa określone wydarzenia nawiązujące w symboliczny sposób
do jego własnych trosk. Takie sny mają proroczy charakter i muszą zostać
zinterpretowane przez samego śniącego, bądź przez jakiegoś krewnego
lub przyjaciela, albo też przez eksperta. Oba rodzaje snów znajdujemy
u Homera oraz w późniejszej literaturze greckiej. Mają one długą tradycję
w kulturach Bliskiego Wschodu 54 •
Bardziej typowy dla Homera jest sen powiadamiający o czymś. Po-
słaniec pojawia się w takim śnie pod postacią osoby znanej adresatowi,
np. ducha zmarłego, choć sam jest w istocie jakimś bogiem albo zesłaną
przez niego zjawą. Może on przedostać się do sypialni, przenikając przez
najwęższą nawet szczelinę. Duch staje u wezgłowia śpiącego, przemawia
doń (w sporadycznych przypadkach dochodzi do dialogu), po czym
odchodzi. Każdy z tych momentów zilustrować można przykładem za-
czerpniętym z literatury Orientu.
54 Zob. zwł. A.L. Oppenheim, The Interpretatio n of Dreams in the Ancient Near East,
ed. cit.
55 Il. 24. 682, Od. 6.13nn.; T. Jacobsen, op. cit.,s. 389nn.;AEM i/1. 471,476,479,481;
KTU 1. 14 i 35; Rdz 20. 3, por. 31. 24, 1 Krl 3. 5, 9. 2. Dalsze przykłady znaleźć można
na egipskich, hetyckich, nowoasyryjskich oraz nowobabilońskich inskrypcjach kró-
lewskich, cytowanych u L.A. Oppenheima, op. cit., s. 249-255.
IV Ars poetica
56 Il. 2. 6nn., Od. 4. 796 {por. też Il. 10. 497}; A. Gotze, MVAG 29 (3), 1924, 6nn.
par. 3, przekł. u L.A Oppenheima, op. cit„ s. 254; porównania z fragmentami Homera,
ibid„ s. 198.
57 Il. 23. 65; KUB xv. 5 iv 34-39, xxxi. 77 (CTH 583-584; por. L.A. Oppenheim, op.
cit„ s. 193, 204}; S. Langdon, Die neubabylonischen Kiinigsinschriften {Vorderasiatische
Bibliothek, 4), Leipzig 1912, s. 278 (Nabonidus nr 8, vi 12nn.; A.L. Oppenheim, op. cit„
s. 250). Wyrażenie: „coś, co przypominało mego ojca': pochodzące z tekstu hetyckiego,
może być porównane z fr. z Odysei (20. 88), w którym Penelopa mówi, że w jej śnie spał
z nią ktoś podobny do Odyseusza: Tfjt6e yap au µm V\JKTl 11ape6pa8ev eiKeAoc; a\mill.
Penelopa uważa, że była to zjawa zesłana przez jakieś nieprzychylne bóstwo.
58 Od. 4. 802, 838n. [P 90]; J. Bollenriicher, op. cit„ nr 5. 49 (M.-J. Seux, op. cit„ s. 80),
264
Boska komedia
59 Od. 6. 20 [P 91]; A.L. Oppenheim, op. cit„ s. 232-235; CAD Z 58. Por. Hymn.
Herm. 146, gdzie Hermes przedostaje się do komnaty swej matki przez dziurkę od
klucza,„jak wiatr jesienny''.
60 Il. 2. 20, 23. 68, 24. 682, Od. 4. 803, 6. 21, por. Il. 10. 496; Gudea Aix 6 (T. Jacobsen,
op. cit„ s. 399); Eannatum vi 25-27 (A.L. Oppenheim, op. cit„ s. 189); AEM i/l. 479,
480; „Ludlul" III 9nn., CPLM nr 32 obv. 35; 1 Sm 3. 10. Por. E.R Dodds, The Greeks
and the Irrational, Berkeley-Los Angeles 1951, s. 105, 107 [pol. przekład: Grecy
i irracjonalność, przeł. J. Partyka, Bydgoszcz 2002).
61 11. 2. 26, Od. 4. 828n.; „Ludlul" III 15, 25, 42.
IV Ars poetica
62 Il. 23. 65nn., Od. 4. 795nn.; „Ludlul" III 34; KTU 1. 14 i 35nn.; Rdz 20. 3nn.,
1 Krl 3. Snn. Safona (fr. 134) mówi o rozmowie, jaką odbyła we śnie z Afrodytą.
63 Od. 19. 535nn., Stes. PMGF 219,Aesch. Pers. 181nn., Cho. 527nn., Hdt. 1. 107n., etc.
65 T. Jacobsen, op. cit., s. 29-33; Atr. III 13, Gilg. I v 24nn. (i wersja starobabi-
lońska, pensylwańska tabliczka), IV i-iii, „Etana" l/G (B.R. Foster, op. cit., s. 446n.);
H.A. Hoffner, op. cit., s. 67n. (CTH 361); Rdz 40. 6-41. 32; por. sny Józefa z fr. 37. Snn.
oraz Sdz 7. 13n. Sny Enkidu z Gilg. VII i oraz iv, a także sny Etany i jego żony z po-
ematu „Etana'' (SBV) IV IAB, V IA (S. Dalley, op. cit., s. 198n.) są prorocze, lecz nie są
snami symbolicznymi.
266
Boska komedia
66 Il. 2. 41, 23. 101, Od. 4. 839, por. Pind. Ol. 13. 72,Aesch. Cho. 535; Gudea A xii 12
(T. Jacobsen, op. cit„ s. 403); Gilg. IV i 19-21 [por. S 65); KTU I. 14 iii SOn.; 1 Krl 3. 15,
por. Rdz 28. 16; A.L. Oppenheim, op. cit„ s. 191.
67 H.G. Giiterbock, MDOG 101, 1969, 19 i 22; Assurb. A v 95-104 (M. Streck, op.
cit„ s. 48; A.L. Oppenheim, op. cit., s. 249 nr 9). W epice akadyjskiej natrafiamy na
jeszcze inne przykłady motywu króla, który przed walką mówi do swych oddzia-
łów, że bóg obiecał mu zwycięstwo, choć nie ma w nich mowy o śnie: jest to epos
IV Ars poetica
Posłańcy
268
Interakcje między postaciami
71 Il. 24. 340-344 =Od. 5. 44-48; Od. 1. 96-101 [P 35]; Ullikummi I A i 12-16, C ii
33-34, A iii 39-41, C iii 4-8, III A i 31-32, ii 2-4 (H.A. Hoffner, op. cit., 52-58 par.
4, 9, 14, 15, 45, 48); „Bóg Słońca, krowa i rybak", iii 65-66 (H.A. Hoffner, 66 par. 12);
F. Dirlmeier, op. cit., s. 26n.
72 Zob. W. Arend, op. cit., r. 2.
270
Interakcje między postaciami
73 Por. Il. 1. 332, 9. 193, 11. 199, 15. 173, 18. 169, 24. 169, a jeśli chodzi o epikę aka-
dyjską, także Atr. I 123/135,„Nergal i Ereszkigal" (SW) i 29' ,iii 49'. Cytowane powy-
żej fragmenty pochodzą z: En. el. III 1 ln., 67-70 [Enuma elisz, przeł. K. Łyczkowska,
„Euhemer", 23, 1979, nr 2 (112), s. 13; dalej oznaczony jako Ły z numerem strony];
Il. 2. 8-10, 16-22. Co się tyczy formuły: „Wszystko co ci mówię, powtórz temu
a temu", por. Anzu II 88, 103n., 127; Il. 9. 369.
74 KTU 1. 2 i 13-16 (== 19n., 30-32); por. 5 i 9-11, ii 8-15, 6 iv 30-32, 14 vi 35-38.
271
IV Ars poetica
Mowy
Zarówno w greckiej, jak i w orientalnej poezji narracyjnej, mowa
bezpośrednia zajmuje znaczną część tekstu 76 • Przesyłanie wiadomości
stanowi tutaj jedynie niewielki wycinek. Przy każdej konfrontacji mię
dzy postaciami, czy to na gruncie prywatnym, czy na zgromadzeniu albo
w czasie bitwy, ich dialog jest zawsze silnie wyeksponowany. Bogowie są
równie wymowni jak śmiertelnicy.
Akcję częstokroć poprzedza debata między bogami lub oświadczenie
któregoś z nich. Prócz debat na zgromadzeniu bogów, które już analizowa-
liśmy, pojawiają się też debaty śmiertelników. W Iliadzie Agamemnon zwo-
łuje zebranie starszyzny (~ouA.~v µeya0uµwv t~e yepóv-rwv), a przy innych
okazjach na zgromadzenie (ayop~) zwoływane są całe armie, zarówno
Achajów, jak i Trojan. W Odysei, gdy sytuacja wymaga dyskusji, mieszkań
cy Itaki oraz Feakowie gromadzą się, by obradować77 • W epice sumeryjskiej
oraz akadyjskiej, gdy akcja dzieje się w mieście, król konsultuje się czasem
z radą starszych, choć ich roztropne rady zwykle sprzeczne są z jego dzikim
i wojowniczym instynktem, toteż na ogół zostają lekceważone. W eposie
o Gilgameszu, przed wyruszeniem na wyprawę przeciw Humbabie, Gil-
gamesz przedkłada jej plan starszyźnie Uruk, oczekując aprobaty. Enkidu
usiłuje nakłonić mężów z Uruk, by odwiedli Gilgamesza od jego zamiarów,
ten jednak, mimo ich perswazji, jest nieustępliwy. Starszyzna daje więc Gil-
75 Il. 11. 200n.,por. 18.184,24. 133, 173, Od. 5. 99;Atr. I 136-140,Anzu III 58 ',En. el. III
13n. 7ln.; KTU 1. 2 i 33, 3 iv 7, 4 viii 32, 5 i 12, ii 10/17, 6 iv 34, 14 iii 21/v 34/vi 3, vi 39n.
76 L.A. Stella, op. cit., s. 364.
77 Il. 1. 54, 2. 51, 53, 788, 7. 345, 8. 489, 9. 11, 18. 245, 19. 45, Od. 2. 7, 8. 16, 16. 361,
24. 420.
272
Interakcje między postaciami
z tekstem babilońskim:
78 Gilg. II vi-III i 12 I oraz analogiczne fr. wersji starobabilońskiej (Yale fr.); por. Atr.
I 372nn., II 68nn., III 39nn. Jeśli chodzi o epikę sumeryjską, por. „Enmerkar i władca
Aratty" 369nn. (T. Jacobsen, op. cit., s. 304); „Gilgamesz i Agga" 3nn. (ibid., s. 346-348).
79 Il. 1. 57n. (por. 68, 101, 248, etc.); Atr. I 103-106 (por. III 256, Gilg. II 280 [Uruk
fr.]) [por. Atrachasis, przeł. K. Łyczkowska, ed. cit„ s. 21].
80 Hes. Th. 664 (por. Il. 7. 344 = 9. 710, 23. 539, Od. 4. 673, al.); Atr. I 219n. (por. Anzu
I 163n. = OBV) [por. Atrachasis, przeł. K. Łyczkowska, ed. cit„ s. 22].
273
IV Ars poetica
81 Il. 7. 379 [por. P 176], etc.; Atr. I 63n. [por. Atrachasis, przeł. K. Łyczkowska, ed.
cit„ s. 20], por. 400, Anzu II 28, En. el. VI 161, „Erra" I 190. Podobnie w epice uga-
ryckiej, ilekroć czytamy, że słudze zostało wydane polecenie, sługa ów „wysłuchał"
mówiącego i polecenie wykonał: KTU 1.4 iv 8, 17 v 21, 19 ii 5.
82 Hes. Th. 167-169 (por. Il. 7. 398n., 8. 28-30, 9. 29-31, 430-432, 693-695, Od. 7. 154n.,
16. 393n., 20. 320n.) [Ł 37]; Anzu I 153-158 (= OBV) [por. M. Stolarczyk, op.cit„ s. 48],
por. En. el. II 119-130; także EA nr 358. 12„,król zamilkł, (następnie) przemówił''.
274
Interakcje między postaciami
dialogu między Hermesem i Kalipso oraz do równie długiego dialogu między nią
i Odyseuszem, dopiero potem podjęte zostają określone działania.); Atr. I 11 lnn.;
inny przykład ibid., 372nn., zob. następny paragraf.
84 Il. 2. 48-83, 432-444; Atr. I 372-410.
den epischen Texten, ZA, 46, 1940, s. 225-235; addenda i inne uwagi u K. Heckera,
op. cit., s. 174-177. M.E. Vogelzang, JCS, 42, 1990, s. 50-70, konteksty badawcze.
Ogólne porównanie z Homerem znajdziemy już u C. Friesa, Griechisch-orientalische
Untersuchungen I. Homerische Beitriige A: Zur Geschichte des epischen Stils und einiger
homerischer Motive,„Klio': 3, 1903, s. 379.
275
IV Ars poetica
Imieniu mówcy lub tego, do kogo mówca się zwraca, towarzyszyć może
konwencjonalny epitet, np.:
Gilgiimeś ana śaśum issaqqar, ana qur iidim Samśi.
86 Gilg. (OBY), Meissner fr. i 5/6. Por. K. Hecker, op. cit„ s. 174. W ugaryckiej epice
formuła: „on/ona podniosła swój głos i zawołała: (mowa bezpośrednia)" pojawia się
ponad trzydzieści razy.
87 En. el. I 30 (por. Anzu (OBY) II 36, 43n.; K. Hecker, op. cit„ s. 176n.); Il. 8. 184,
88 Il. 20. 199; En. el. VI 11, por. ibid. 27, Anzu I 103n. = 142n„ Śar tamhari EA 359
rev. 6; KTU 1. 4 iii lOn., por. 3 iv 21n., 20 B 7n. Jeśli chodzi o porównanie formuł
ugaryckich z Homeryckimi, por. C.H. Gordon, AJA, 56, 1952, s. 93; I. McNeill, An.
Stud., 13, 1963, s. 238.
89 Il. 1.172, al.; Anzu II 44 (= OBV) [w przekładzie M. Stolarczyka brak tego frag-
mentu - uwaga tłum.]; KTU 1. 16 i 24, por. ii 21, vi 54,10 ii 3, iii 5, 14 vi 16, 133. 1.
90 Il. 1. 511, por. 4. 401, 5. 689, al.; Gilg. XII 62 = [69]; KTU 1. 16 v 12 = 16 = 19 = 22.
91 Il. 10. 540, Od. 16. 11, 351; KTU 1. 19 ii 26, iii 7, 21n„ 35n.; C.H. Gordon, op.
cit„ s. 93.
277
IV Ars poetica
W odpowiedzi słyszy:
Ona nie poszła do twoich sióstr ni do strojnych bratowych,
Ani do boskiej Ateny, aby jak inne Trojanki
Pięknowarkocze o litość błagać straszliwą boginię,
Ale na basztę Ilionu odeszła bardzo strapiona [ ... ]
Il. 1. 240, al., ano M. TOL łpew; KTU 1. 4 i 20n„ 17 vi 39; C.H. Gordon, loc. cit.
92
Il. 6. 374nn„ por. 1. 65/93, 16. 36n./50n. (por. Janko o 16. 7-19), Od. 11. 397nn.;
93
KTU 1. 16 i 56nn„ por. 3 iv 4nn„ 10 ii Inn.; KUB xxxiii. 118 (E. Laroche, op. cit„
s. 74n.; CTH 346) 15nn. Dokładnie ta sama figura stylistyczna pojawia się w epice
staroangielskiej oraz we współczesnej epice serbochorwackiej: fragment z Finnsburh,
wersy 1-7; S. Fortić, The Capture of Budapest, [w:] M. Parry i A.B. Lord, Serbocroatian
Heroic Songs, t. 1, Cambridge Mass.-Belgrade 1954, s. 227; A. Fjuljanin, The Captivity
of Osmanbey, [w:] ibid„ s. 315; A. Mededović, The Wedding of Smailagic Meho, [w:]
ibid„ t. 3, Cambridge Mass. 1974, s. 94.
Interakcje między postaciami
94 Jl.11.403,17. 200,al.; Gilg.X i lln. (por. C. Fries, op. cit.,s. 379) [S 89],X iv 13n.,
por. „Nergal i Ereszkigal" (SBV) ii 21 ', „Etana'' II 99, „Erra'' III D 15, BWL 215. 8,
CAD s.v. dabiibu 7; D.O. Edzard, [w:] Lingering Over Words. Studies in Ancient Near
Eastern Literature in Honor of William L. Moran, ed. cit., s. 149-162; Rdz 8. 21 [w Biblii
Tysiąclecia zwrot ten nie występuje - uwaga tłum.], por. 24. 45, 1Sm1. 13 (gdzie in-
dziej „w jego sercu': b•libbO: Rdz 17. 17, 27. 41, 1 Krl 12. 26, Iz 14. 13); Ullikummi I A iii
15, 27, iv 13, al.; W. Burkert, op. cit., s. 116 z przyp. 13.
95 Od. 20. 18, Archi!. 128, Ibyc. 3 l 7b, Thgn. 213, etc.; Ps 42. 6 (5), por. Z. Bogan, op.
cit., s. 306.
96 Il. 1. 188, 6. 166, 22. 224.
279
IV Ars poetica
97 Atr. I 166n., 244n., En. el. II 135, por. 141, 125, II 5, 49, 71, 153, Zejście Isztar
28, 100; „Pieśń o Kumarbim" iii 67 (H.A. Hoffner, op. cit„ 43 par. 22), KUB xxxvi. 25
iv ln. (E. Laroche, op. cit„ s. 73; CTH 346).
98 Il. 3. 35, Od. 21. 412, por. Fernandez-Galiano, ad loc.; Ale. 298. 25 Voigt; Zejście
Isztar 29n. [przeł. K. Łyczkowska, ed. cit, s. 123] = „Nergal i Ereszkigal" (SBV) iii 23 'n„
En. el. I 51 [Ły 7], por. 90; Ullikummi I A iv 39, II Bi 2, 27 (H.A. Hoffner, op cit„ 55-56
par.24, 31-32).
99 Il. 22. 293, por. Hymn. Dent. 194; En. el. II 119 [por. Ły 10], por. Zejście Isztar 81.
280
Sceny rodzajowe
SCENY RODZAJOWE
Biesiadowanie
Zajmijmy się najpierw biesiadowaniem. Wspomnieliśmy już, że bogo-
wie orientalni są czasem ukazywani w tym właśnie kontekście. W przeci-
wieństwie do bogów homeryckich, nie spożywają oni jakichś szczególnych,
100 Od. 1. 381 = 18. 410 = 20. 268; En. el. II 50 [por. Ły 10], por. „Erra'' I 68.
101Il. 12. 162, 15. 113, 397, 16. 125, Od. 13. 198; Zejście Isztar lOln. [por. przekład
K. Łyczkowskiej, ed. cit„ s. 125]; por. Jr 31. 19, Ez 21. 12 (Z. Bogan, op. cit„ s. 116n.).
W poezji sumeryjskiej uderzenie się po udzie ma inną wymowę; towarzyszy podję
ciu decyzji dotyczącej określonego działania. (por. Il. 16. 125): „Enki i Ninmah'' 25,
„Zejście Inanny" 123, Lugal-e 72, 225 (T. Jacobsen, op. cit„ s. 155, 212, 240, 247).
281
IV Ars poetica
102 KTU 1. 1 iv 28-32 = 4 vi 40-43 = 22 i 12-14; Od. 8. 59n. [P 124], por. 17. 180n.
= 20. 250n., etc.; KTU 1. 4 iii 40-44 = vi 55-59 = 5 iv 12-16 = 17 vi 4-6.
103 KTU 1.3 i 4-22.
282
Sceny rodzajowe
Ubiór
Homerowe opisy zwykłej porannej toalety nie mają bliskowschodnich
analogii. Jest to naturalna konsekwencja wspomnianego już faktu: po-
eci Orientu nie mają zwyczaju dzielenia epizodów rutynową wzmianką
o nadejściu nocy. I tak jak odnotowują jedynie te noce, które istotne są
dla akcji, tak też piszą jedynie o stroju, który ma szczególne znaczenie.
Istnieje zwłaszcza jeden, wspólny dla tradycji mezopotamskiej, huro-he-
tyckiej i greckiej kontekst, w którym tak się dzieje: jest nim mianowicie
sytuacja, w której bogini ubiera się i zakłada ozdoby, oczekując kochanka
albo zamierzając kogoś uwieść lub oczarować. Tradycja ta sięga czasów
sumeryjskiego kultu Inanny i Dumuziego.
Na polecenie swej matki Inanna
wzięła kąpiel, ciało słodkim
olejkiem natarła,
i postanowiła założyć wspaniałą królewską suknię;
107 Il. 11. 644nn.,por. 6. 258nn„ 23. 200nn.; Ullikummi I A iv 41nn. (H.A. Hoffner, op.
cit., s. 55 par. 25-28), por. Hedammu fr. 5 (H.A. Hoffner, op. cit„ s. 49); T.B.L. Webster,
Homer and Eastern Poe try, „Minos'', 4, 1956, s. 113.
Sceny rodzajowe
285
IV Ars poetica
Podróże rydwanem
Walter Arend czwarty rozdział swej monografii, dotyczącej typowych
scen homeryckich, poświęcił podróżom statkiem i rydwanem. Podróże
morskie nie odgrywają w poetyckich tradycjach Orientu żadnej roli, jed-
nak w tekstach ugaryckich kilkakrotnie mamy do czynienia z podróżą
rydwanem. Nie będzie od rzeczy porównać występowanie tego motywu
z analogicznym motywem homeryckim.
Podstawowy schemat stosowany przez Homera jest taki: najpierw
zaprzęga się konie, następnie na rydwan wchodzą powożący i jego to-
warzysz, woźnica bierze w dłoń lejce, czasem robi użytek z bata, rumaki
ochoczo mkną przed siebie (Tw 6' ouK aKOVTE TIETfo0riv); pojawia się
także wzmianka o obranym kierunku podróży, nic jednak nie mówi się
o krajobrazie ani o mijanych po drodze miejscach; wkrótce podróżni do-
cierają do celu, konie zatrzymują się; czasem pojawia się wzmianka o ich
wyprzęgnięciu i nakarmieniu 109 •
W literaturze ugaryckiej napotykamy dwa analogiczne opisy bo-
skich Uzdrowicieli (rpum), którzy przybywają w rydwanie do pałacu
Daniela w odpowiedzi na jego modły czy też zaklęcia. Fragment ten
brzmi następująco:
Zaprzęgli [rumaki], [
na rydwan wstąpili, z miasta [wyjechali].
Przez dzień podróżowali i przez jeszcze jeden;
dnia trzeciego o [wschodzie słońca]
108 "Wesele Dwnuziego" ii 12 ·-22 · (przeł. T. Jacobsen, op. cit., s. 21), Shulgi X 14nn.;
„Nergal i Ereszkigal" (SBV) iv 5 ·n., Gilg. III ii 1-5, VI i 1-5; "Pieśń o Hedammu·: KUB
xxxiii. 88. 8-10 (E. Laroche,op. cit.,s. 57; H.A. Hoffner,op. cit.,50 par. 11. 2),por. Ullikummi
II B ii 5nn. (H.A. Hoffner, op. cit., 56 par. 35); Il. 14. 166-186, Hymn. Aphr. 58-65, 86-91
[pol. przekład za: Hymny Homeryckie, ed. cit.], por. Od. 8. 363-366.
109 Por. Il. 3. 259-266, 5. 720nn., 768nn., 8. 41-50, 382-435, Od. 3. 475-488,
3.492-4.42,15. 143-216.
286
Sceny rodzajowe
°
11 KTU 1. 20 ii 3-7 == 22 ii 22-26 (A. Caquot,M. Sznycer,A. Herdner,op. cit.,s. 473,
się rydwanu wojennego, zob. R. Drews, The Coming of the Greeks, ed. cit., s. 74-120;
The End of the Bronze Age, s. 104-134.
112 KTU 1. 4 iv 1-24, 19 ii 1-12. Najbliższym temu motywem, jaki znajdziemy
OPISY WALKI
Przed walką
W przypadku długotrwałej wojny, takiej, która toczy się przez szereg
lat, poeta naturalną koleją rzeczy skupia się na jej najbardziej dramatycz-
nym etapie, tzn. na decydującym starciu, pobieżnie szkicując poprzedza-
jące go długie, nie przesądzające ostatecznego wyniku okresy walk. Nie
tylko w przypadku Iliady, lecz również Aethiopis, „Małej Iliady" oraz Iliou
Persis, czas akcji poematu stanowią ostatnie tygodnie dziesięcioletniej
wojny. Autor Cypriów niewiele wydarzeń umieścił na przestrzeni pierw-
szych dziewięciu lat konfliktu. Również w przypadku „Tytanomachii"
Hezjoda czas akcji wynosi dziesięć lat, podczas gdy autor ukazuje jedynie
te wydarzenia, które miały miejsce ostatniego dnia. W charakterze ana-
logii przytoczyć możemy pochodzący z literatury akadyjskiej fragment
dotyczący oblężenia Uruk113 • Rozpoczyna go żywy opis nędzy i rozpaczy,
w jakiej pogrążone jest miasto. Dalej (wersy lSnn.) czytamy:
288
Opisy walki
114 Zob. s. 267 z przyp. 67. Zob. także fragmenty Śar tamhiiri u B.R. Fostera, op. cit.,
s. 100-102, 251-253; Tuk.-Nin. v (A rev.) lO'nn. (B.R. Foster, op. cit„s. 224: odsyła nas
do motywu mowy króla); LKA 62 („Łowca i osły") obv. 18-20 (B.R. Foster, op. cit„
s. 248).
IV Ars poetica
elici tworzyli dużą armię, dlatego Jahwe obawiał się, że dopóki proporcje
sił się nie zmienią, to nie jemu będą oni przypisać zwycięstwo. Dlatego
nakazał Gedeonowi, by tak przemówił do swego ludu: „Ten, który się boi
i drży, niech zawróci': Gedeon poddał owej próbie Izraelitów i w rezulta-
cie z trzydziestu dwóch tysięcy ludzi aż dwadzieścia dwa tysiące skorzy-
stały z okazji i wróciły do domu 115 •
W Iliadzie opis bitwy poprzedzony jest przez jeszcze jeden wstęp: ka-
talog biorących w niej udział wojsk. Taki katalog nie jest jedynie próbą
włączenia w tekst czegoś w rodzaju tradycyjnej „dokumentacji': lecz sta-
nowi integralny element poetyckiej techniki, zapowiadający rozpoczęcie
opisu walki. Dalsze przykłady znajdujemy w samej Iliadzie 116 • Katalog
wojsk jest zapewne naturalnym motywem w eposie, który traktuje o he-
roicznym przedsięwzięciu, w którym udział biorą kontyngenty z wielu
różnych krain. Analogie można wskazać w bardziej nam współczesnych
tradycjach Europy, na przykład w epice serbo-chorwackiej oraz w Tain Bó
Cuailnge. Istnieją wszakże dobitne wczesne analogie starotestamentowe,
co wskazuje na fakt, iż praktyka zamieszczania katalogu mogła się wy-
wodzić z tradycji orientalnej. Najstarszy taki motyw pojawia się w pieśni
sławiącej bohaterów, datowanej często na jedenaste stulecie, której wyko-
nanie tradycja przypisuje Deborze i Barakowi. Najobszerniejszy katalog
pojawia się jednak w pisanej prozą kronice, w Księdze Liczb. Przed opusz-
czeniem przez Żydów pustyni Synaj i rozpoczęciem najazdu na Kanaan,
Jahwe każe Mojżeszowi sporządzić spis wszystkich walczących: każdego
szczepu i każdego rodu (analogiczną zapowiedzią podobnego katalogu
w Iliadzie jest rada, jakiej Nestor udziela Agamemnonowi: ten ostatni ma
zorganizować ludzi według szczepów i fratrii). Następnie spisana zostaje
liczebność owych szczepów, a one same rozlokowane zostają w obozie.
Niebawem szczepy zwijają namioty i raz jeszcze zostają kolejno wymie-
nione wraz ze swymi przywódcami 117• Wszystko to należy odczytywać
jako część sagi podboju. Możemy tutaj przywołać również inskrypcję
115 Il. 2. 73; Sdz 7. 2n., gdzie „wypróbować" jest wiarygodną rekonstrukcją znisz-
290
Opisy walki
291
IV Ars poetica
ska tradycyjnie prowadzona była do boju przez potomków Tyndareosa (Hdt. 5. 75. 2;
W.K. Pritchett, The Greek State at War, [w:) Religion, Berkeley 1979,s.14n.) i Simonides
słusznie pisze o tym, jak Tyndarydzi - razem z Menelaosem - wyruszyli do boju
wraz z armią w roku 479 przed Chr. (eleg. 11. 30n. W.).
292
Opisy walki
125 Il. 2. 446-454, 4. 439, 508-516, 5. 461-470, 8. 335, 13. 43-65, 83-125, 14. 522,
15. 229n., 694n., 18. 218; por. Wj 23. 27 (Z. Bogan, op. cit„ s. 384). Archiloch używa
tego motywu w kontekście współczesnych mu bitew, 94. 1-3, 98. 6n.
126 Il. 6. 306, 13. 562, 15.463; por.16.114-121.
127 R. Borger, op. cit., 44. 74-76; CPLM nr 44 obv. 29, rev. 5-6; Ps 46. 10 (9) (Z. Bogan,
op. cit., s. 389), 76. 4 (3), Jr 49. 35 (raz jeszcze mowa o łuku Elamu), Oz 1. 5.
128 Il. 3. 373nn., 5. 445; por. s. 155n.
293
IV Ars poetica
294
Opisy walki
Jozue zapewnia swój lud: „Jeden z was pędził przed sobą tysiąc, albowiem
Bóg wasz, Jahwe, sam walczył za was, jak wam obiecał': z kolei pośród
wojowników Dawida był niejaki Iszbaal, który „wymachiwał włócznią
nad ośmiuset w jednym spotkaniu" i wszystkich położył trupem, a także
Abiszaj, który podobnego wyczynu dokonał w konfrontacji z trzystoma
wrogami 130 •
Nie znaczy to, że walka należała do rzeczy łatwych. Homer często
mówi o trudzie walki, o zmęczeniu i boju w pocie czoła:
W zmęczeniu i w pocie czoła nurzały się ich kolana,
Trudem osłabłe golenie i stopy, nisko przy ziemi,
Także ich ręce i krwawą walką zamglone źrenice.
130 Il. 15. 746, 16. 784n.; „Erra"V 27n.; Joz 23. 10, 2 Sm 23. 8, 18.
131 Il. 17. 385-387, por. 2. 388, 13. 711, 16. 109, etc.; Anzu III 8.
295
IV Ars poetica
Szaleńcy
132 Il. 11. 151, 12. 253, 13. 334nn.; 5. 506n., 16. 567, 17. 368/644n., por. 21. 6, Hes.
Th. 706; Anzu II 12-16 (i OBY) [por.Anzu, tł. M. Stolarczyk, ed. cit.,s. 49), SOn. [ibid.,
s. 50), Gilg. V [u S brak tego fragmentu - uwaga tłum.] Urak fr. obv. ii 6n., Tuk.-Nin.
v (A rev.) SO'n. (B.R. Foster, op. cit., s. 226); L.W. King, Babylonian Boundary-Stones
and Memorial-Tablets in the British Museum, London 1912, 32 nr 90858 i 29-34
(B.R. Foster, op. cit., s. 298).
133 Il. 238n, por. 185, 6. 101, 8. 299, 355, 9. 305, 12. 40 w. 1, 13. 53, 15. 605, 16. 245,
Indywidualny pojedynek
Konfrontacja dwóch wrogów stanowić może główny temat poematu
(Anzu, Tarcza Heraklesa) albo lokalny incydent bitwy. Homeryckie sceny
batalistyczne zawierają wiele takich indywidualnych konfrontacji. Inaczej
sprawa przedstawia się w akadyjskiej epice, w której król jest jedynym
wojownikiem wyłaniającym się z obrazu bitwy jako konkretna jednostka.
A jednak dysponując poematami takimi jak Anzu oraz heroiczną sagą
Starego Testamentu, potrafimy wskazać paralele dla szeregu motywów,
które wykorzystuje Homer konstruując epizody pojedynków.
Jedną z sytuacji, w których pojedynek może pojawić się w kontekście
bitwy między dwoma armiami, jest rzucone armii wyzwanie, by wystąpił
z jej szeregów ten, kto odważy się zetrzeć z najwybitniejszym w zastępach
wroga. Czasem już wcześniej panuje zgoda co do tego, że pojedynek ów
rozstrzygnie losy wojny. Starcie Parysa i Menelaosa z trzeciej księgi Iliady
ma rangę takiego pojedynku. Starcie Hektora z Ajasem z księgi siódmej
rangi tej już nie posiada, gdyż Homer nie mógł drugi raz użyć tego sa-
mego motywu. Jednak pod innymi względami ta druga konfrontacja
jest znakomitym tego motywu przykładem. Możemy doń porównać
297
IV Ars poetica
135 Anzu II 30-34, 38-49, 52nn., En. el. IV 35-58, 72-86, 93nn.
136 En. el. IV 67-70 [Ły 15]; C. Fries, op. cit., s. 389n.
Opisy walki
Kim więc jesteś ty, który przybyłeś, aby mnie pokonać? 137
Będąca udziałem bohatera pewność zwycięstwa znajduje również wy-
raz w butnym przeświadczeniu, że trup jego przeciwnika wydany będzie
na żer ptaków lub dzikich zwierząt. Na przykład podczas swej późniejszej
walki z Ajasem Hektor mówi mu, że jeśli ośmieli się stanąć do boju, jego,
Hektora, włócznia przeszyje Ajasa, a jego ciało nakarmi psy Trojan i sępy.
Motyw ten często powraca u Homera. Podobną groźbę Humbaba wypo-
wiada pod adresem Gilgamesza:
Niechaj tchawicę i szyję przegryzę tobie, Gilgameszu,
niechaj twego trupa pożrą wrzeszczące ptaki leśne,
orły i sępy.
Nawet Goliat grozi Dawidowi: „Zbliż się tylko do mnie, a ciało twoje
oddam ptakom powietrznym i dzikim zwierzętom". Według wielu auto-
rytetów podobne pogróżki padają z ust samego Jahwe 138 •
Czasami jednak upadek poprzedzony jest przez upokorzenie. Humbaba
zostaje pokonany przez Gilgamesza. Ciężko dysząc, błaga o litość i oferuje
137 Por. Il. 6. 123, 21. 150; Anzu Il 42 [Anzu, przeł. M. Stolarczyk, ed. cit„ s. SO].
138 Jl. 13. 831, por. 2. 393, 4. 237, 8. 379, 11. 453, 15. 351, 16. 836, 18. 271, 22. 42, 89,
335, 354, 23. 183; Gilg. V Uruk fr. obv. i 9n. [U Stillera brak odnośnego fr. - uwaga
tłum.]; 1 Sm 17. 44, por. 46, Pwt 28. 26, 1 Krl 14. 11, 21. 24, 2 Krl 9. 10, 36, Ps 79. 2,
Iz 18. 6, Jr 16. 4, 19. 7, Ez 39. 4; Z. Bogan, op. cit„ s. 33-35; M. Krenkel, op. cit„ s. 16;
J.P. Brown, op. cit„ s. 280-282. Por. też Esarhaddons Vassal Treaties, [w:] S. Parpola,
K. Watanabe, op. cit„ 46. 451, 49. 484.
299
IV Ars poetica
139 Gilg. V Uruk fr. obv. ii lSnn./SBV iii-iv. W poemacie sumeryjskim, który był
wzorem dla tej części eposu o Gilgameszu, król usłyszawszy prośbę Humbaby, zwraca
się do Enkidu ze słowami sugerującymi uwolnienie więźnia, jednak Enkidu jest nie-
przejednany: „Gilgamesz i Humbaba" (A) 158nn. (D.O. Edzard, ZA, 80, 1990, s. 189).
140 Il. 10. 378nn„ 20. 463nn„ 21. 34nn„ 22. 337nn„ Od. 22. 310nn.
ga tłum.].
143 Por. Hekabe w Il. 22. 80nn„ a być może również matkę Geriona u Stesichorosa,
300
Porównania
Rzeź niewinnych
Również motyw okrucieństwa wobec pokonanych w podobny sposób
pojawia się w literaturach Wschodu i Zachodu. Wzywając Menelaosa, by
nie oszczędzał żadnego z Trojan, Agamemnon wyraża to okrągłym zda-
niem: „Niech skrycie nie ujdzie przed nieuchronną zagładą I z naszych
rąk żaden. Z tych nawet, którzy u matki są w łonie I przed urodzeniem
noszeni': Ten barbarzyński rozkaz jest jedynie echem ideologii Tiglatpile-
sara, który, o czym z podziwem donosi autor epyllionu „Łowca i osły':
rozpruwa brzemienne kobiety, morduje małe dzieci;
skraca o głowę mężczyzn.
Nie bardziej humanitarny był zdobywca Babilonu, który, wedle później
szego eposu, wydał dowódcy armii taki rozkaz:
Nie będziesz bał się boga, nie będziesz miał litości dla człowieka:
młodych i starych na równi będziesz wysyłał na śmierć,
nie oszczędzisz żadnego dziecka przy matczynej piersi.
Podobnie Samuel, z polecenia Jahwe, nakazał Saulowi wyrzynać Amale-
kitów: „ [ ... ] nie lituj się nad nimi, lecz zabijaj tak mężczyzn, jak i kobiety,
młodzież i dzieci, woły i owce, wielbłądy i osły". Elizeusz przepowiedział,
że Chazael, jako król Syrii, spustoszy Izrael: „ich drobne dzieci roztrza-
skasz, a ich brzemienne kobiety będziesz rozpruwał" 144 •
PORÓWNANIA
144 Il. 6. 57-59, por. 22. 63n., 24. 735; LKA 62 rev. 3n.„,Erra'' IV 27-29; 1 Sm 15. 3,
2 Krl 8. 12, por. 15. 16, Iz 13. 18,Amos 1. 13; G.O. Hutchinson o Aesch. Sept. 348-350.
145 Istnieje obszerna literatura przedmiotu; zob. np. H. Frankel, Die homerischen
Gleichnisse, Gottingen 1921; W.C. Scott, The Orał Nature of the Homeric Simile, Leiden
1974; C. Moulton, Similes in the Homeric Poems (Hypomnemata,49), Gottingen 1977.
301
IV Ars poetica
146 Anzu II 38, Il. 18. 318. Język akadyjski także posiada końcówkę fleksyjną -iś,
której, począwszy od schyłku drugiego tysiąclecia, zaczęto używać do oddawania
porównań w języku literackim.
302
Porównania
147 „Szulgi" B 339-346 (G.R. Castellino, Two Sulgi Hymns, Rome 1972, s. 64n.),
„Enki i porządek świata'', 255-257 (J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit., s. 174), itd.; por.
L.A. Stella, op. cit., s. 374-378, który cytuje również przykłady egipskie z okresu
Nowego Państwa.
148 CPLM nr 32 rev. 29-31 (B.R. Foster, op. cit., s. 736).
149 Mi 5. 7 (8), Iz 31. 4 (por. z Il. 5. 136-143 znajdziemy u C. Friesa, op. cit., s. 391;
303
IV Ars poetica
304
V
Forma słów
FRAZY I WYRAŻENIA
Epitety formularne
Jak już wspomnieliśmy na początku poprzedniego rozdziału, wy-
stępowanie ornamentacyjnych epitetów jest cechą tradycji poetyckich:
akadyjskiej, ugaryckiej i huro-hetyckiej. Forma ta pojawia się tam nie aż
tak często, jak w Homeryckim heksametrze, lecz pełni podobne funkcje.
305
V Forma słów
126), drugie w Anzu II 46, Gilg. VIII iii/iv 43,47, En. el. VII 69,„Hymn do Szamasza"
169, 177, 179 (BWL 136). Por. W. Burkert, The Orientalizing Revolution, ed. cit„ s. 116,
211, przyp. 10. Mimo to wyrażenie „szeroka ziemia" równie dobrze mogło być tra-
dycyjnym określeniem grecko-aryjskim; w sanskrycie „ziemia'' określana jest jako
Pthivi, czyli: „Ta-Która-Jest-Szeroka':
3 Atr. x rev. ii 7, 29, „Etana" III 33, 37, 41, „Adapa" A 22, „Nergal i Ereszkigal"
(Amarna) 83, En. el. VII 74„,Hymn do Szamasza" 35„,Erra" 1152, 161, IV 49, CPLM
nr 2 obv. 20; K. Hecker, op. cit., s. 167.
4 AHw s.v. rapśu(m) I 2a.
5 Ibid„ 4ab.
306
Frazy i wyrażenia
Bogowie i ludzie
Nie ma większego znaczenia fakt, że zarówno na zachodzie, jak i na
wschodzie jakaś formuła odnosi się czasem do „wszystkich bogów': Jed-
nak niektóre z fraz występujących w tym kontekście zasługują na naszą
uwagę. Homer kilkakrotnie stosuje formułę ocroL 0eo( eicr' łv 'OAi>µrrwL,
„wszyscy bogowie Olimpu': Bardzo podobne wyrażenie znajdujemy
w poezji akadyjskiej: Anunnaki albo ilanu mała baśu, „wszyscy Anunaki/
bogowie"9 • I tym razem Homerycka formuła rrav-ri~ -re 0eol rrćicra( -re
0imvm, „ wszyscy bogowie i wszystkie boginie': ściśle odpowiada akro-
stychicznemu hymnowi Asurbanipala do Marduka i Zarpanitu: kal ilani,
gimir iśtarati, „wszyscy bogowie, wszystkie boginie'' 10 •
wyrażenia frr jako „dobrze nawodniony" opiera się na wyrażeniu arabskim farr,
„obfitujący w wodę''. Pogląd alternatywny, głoszący, że znaczy ono „mały" jest niedo-
rzeczny, gdy słowo to zestawimy z rb, co znaczy „wielki''. Por. A. Caquot, M. Sznycer,
A. Herdner, op. cit„ s. 519, przyp. j.
8 CEG 131. 1 euhu6pov [„.] liOTU 9opiv0ó.
9 Il. 1. 566, al.; En. el. V 86, 106; podobnie Od. 8. 222 == „Ludlul" IV 42, „wszyscy
śmiertelnicy".
10 Il. 8. 5, al.; CPLM 1 obv. 36. słowa kal i gimir znaczą tyle, co „całość, ogół''.
307
V Forma słów
Kiedy jeszcze nie jest znany finał jakiejś sprawy, bohaterowie Homera
powiedzą, że „leży ona na kolanach bogów" (albo na ich podołku, jak
głosi wywodzący się stąd angielski idiom):
308
Frazy i wyrażenia
W.G. Lambert, JNES, 33, 1974, 274. 33, „twoja ręka jest mocna, już mnie ukarałeś";
Atr. I 384 = 399, por. 411, II 78, 91, co się tyczy przekładu z użyciem słowa „wstrzy-
mać", zob. W.G. Lambert, A.R. Miliard, op. cit„ s. 155n.
309
V Forma słów
Gordon tłumaczy: „zaiste wstrzymać rękę zarazy" (KTU 1. 16 v 27, cyt. F. Dirlmeier,
op. cit„ s. 25, a wcześniej [w:] ,,Gnomon", 26, 1954, s. 155), odczytuje się dziś inaczej.
17 Il. 5. 185, Od. 18. 353, 24. 444; por. Pind. Pyth. 2. 7, 5. 76, Aesch. Pers. 164, Eur.
Bacch. 764, I.A. 809; co się tyczy dalszych materiałów, zob. W. Biihlera komentarz na
temat Moschosa, Europa 152.
18 2 Krl 18. 25 (Z. Bogan, op. cit„ s. 76).
19 Il. 10. 278n.; por. 5. 809, 10. 290n„ 15. 255, 21. 231, 23. 782n„ Od. 3. 218-224 [por.
P. 206], 4. 827, 13. 301, 387-391.
310
Frazy i wyrażenia
W wyrażeniu tym, jak mogłoby się zdawać, bogu przypada rola sługi,
jednak, rzecz jasna, nie ma mowy o tym, by podlegał on królowi. Wręcz
przeciwnie, to król czy ktokolwiek inny, może zostać wyznaczony na
sługę bóstwa. Pelias i Neleus stali się Kpan:pw 0epanovn: ~10<; µeyaA.010,
„potężnymi sługami wielkiego Zeusa': to znaczy potężnymi królami. Ho-
meryccy wojownicy częstokroć nazywani są „sługami Aresa': poeta jest
„sługą Muz': cieśla jest „niewolnikiem (&µw1ói;) Ateny" 21 • W wyrażeniach
tych, mających charakter czysto poetycki i pozbawionych odpowiedni-
ków w prozie, członek jakiejś grupy traktowany jest jako sługa konkret-
nego bóstwa będącego patronem owej grupy. Na bardziej osobistą relację
wskazuje szereg imion semickich, w których pojawia się słowo „niewol-
nik" (ak. wardum, zachodniosemickie 'abd), po którym następuje imię
jakiegoś bóstwa: „Sługa Sina': „Sługa '.Anat': „Sługa Ela': „Sługa Eszmuna".
Według Robertsona Smitha, imiona takie
2°KAI 214 =SSI ii. 64 nr 13. 1-3; 215 =SSI ii. 78 nr 14. 2.
21 Od. 11. 255, Jl. 2. 110, etc„ Archil. 1; Hes. Th. 100, Thgn. 769, al.; Hes. Op. 430; wię
cej jest w mojej nocie dot. Hes. Th. 100 (M.L. West, Hesiod. Theogony, ed. cit„ s. 188).
311
V Forma słów
iii. 94 nr 2S. 2n. (Byblos, ok. V w.); por. KAI 61A-B =SSI iii. 74-76 nr 21. Sn„ 22. Sn.
(Malta, ok. 700), SSI iii. 6S nr 16. S (Sewilla, pocz. VIII w.); Rdz 30. 6, Lb 20. 16, al.
24 Hes. Th. 240 µeyftp1rn TEKVa 0eawv, 366 0eawv ayA.aa TEKVa.
25 Por. s. 97. W [Hes.] fr. 204. 101 nie jest jasne, czy określenie TEKva 0ewv oznacza
„bogów", czy też odnosi się do „półboga'' wspomnianego linijkę wcześniej. Co się
tyczy sporadycznych analogii w późniejszej poezji, zob. moja nota o Hes. Th. 240.
26 Am 9. 7, 1 Krn l S. l S, al. Por. Z. Bogan, op. cit., s. S; W. Burkert, op. cit„ s. 46, 180,
przyp. 40.
312
Frazy i wyrażenia
27 Aesch. Pers. 402 nai<'le<;'EH~vwv, Eur. Supp. 1213 naiol 6' i\pyeiwv, Hdt. 1. 27. 3,
3. 21. 3, 5. 49. 2, epigr. w: 5. 77. 4 = CEG 179. 2; Pl. Leg. 769b, Ath. 49b, etc.; ak. maru
barim, ummianim, etc. (z rzeczownikiem 1. poj. lub 1. mn. w dopełniaczu); heb. b•ne
hann•bi'im, hakkohiinlm, hasso'iirim, „synowie, proroków, kapłanów, odźwiernych''.
28 Rdz 45. 10, 46. 7, Pwt 4. 9, 6. 2, 2 Krl 17. 41 (Z. Bogan, op. cit„ s. 198); przydziały
królewskie w Ugarit, PRU iii. 43. 32, 52. 22, al.; hymn Asurbanipala do Aszura, CPLM
nr 1 rev. 9 '; Nabonidus 4. 31 (S. Langdon, op. cit„ s. 68); Tyrt. 12. 30„ zob. też: Il. 20. 308
(por. Hymn. Aphr. 197), Pind. Nem. 7. 100, Jr 2. 9; także PRU iii. 63. 9, 90. 12, al.
313
V Forma słów
Sceny batalistyczne
W poezji greckiej i mezopotamskiej istnieje kilka analogicznych fraz
i wyrażeń związanych z bitwą. Włączanie się do bitwy nazywane jest
„wmieszaniem się" do bitwy. Kallinos pisze: -ro 7tpwrnv µeLyvuµevou
7toA.eµou, a inni poeci umieszczają ten czasownik wraz ze słowami J\p11
lub ~(av jako dopełnieniem. Zbuntowani bogowie w poemacie Atracha-
sis wołają i niblula qablam, „pozwólcie nam wmieszać się do bitwy!" 31 •
W myśl innej metafory mówi się o bitwie, że jest „związana'' albo „po-
łączona'': to greckie słowo (auvameLv) napotykamy w tym kontekście
29 M. Duran te, Sulla preistoria della tradizione poetica greca, t. 2, Rome 1976, s. 111;
op. cit., s. 78, 362),„Szulgi" A 5, C 19, 103, 140, D 2, 12, 40, 60,X 9, etc.; Hammurabi iv
45, Anzu III 129, CPLM nr 32 obv. 27; „Etana'' I 6, 20, Gilg. I ii 15, 24, Tuk.-Nin. ii D 7
„król, mądry pasterz'', CPLM nr 4 rev. 19' (Sargon) „pasterz Asyrii'', 44 obv. 12; BWL
229. 14; Lb 27. 17, 2 Sm 5. 2; C.J. Gadd, 38n.; A. Schott, Die Vergleiche in den akkadi-
schen Konigsinschriften (MVAG 30. 2), Leipzig 1926, s. 70-72.
31 Callin. 1. 11, Ale. 330, Soph. O.C. 1046, Pind. Pyth. 4. 213, por. Il. 15. 510, 20. 374;
Atr. I 62.
314
Frazy i wyrażenia
32 Gilg. (OBY) Yale fr. iv 14 „Gilgamesz, powiedzą, utkał bitwę z Humbabą"; AHw
1203 śatu III G 3b, CAD śatu B Ie.
33 Aguśaya A iv lOn.
34 Il. 16.350. Od. 4.180, por. Il. 20. 417n.; Anzu II 55 erpet muti izannunu [por. prze-
kład M. Stolarczyk, op. cit., s. SO], Gilg. V Uruk fr. obv. ii 7.
35 Il. 5. 588, 8. 156, 19. 61, etc.; „Gilgamesz i Agga'' 76-79, por. 95-97 (T. Jacobsen,
315
V Forma słów
Mowy
W ostatnim rozdziale rozważaliśmy szereg formuł, które rozpoczy-
nały i zamykały mowę w tekstach akadyjskich, ugaryckich i hetyckich,
przypominając jednocześnie formuły występujące w epice homeryckiej.
Teraz możemy zająć się kilkoma innymi analogiami w zakresie frazeolo-
gii, które w taki czy inny sposób odnoszą się do mowy wygłaszanej przez
któregoś z bohaterów.
316
Frazy i wyrażenia
W dwu innych miejscach poeta stosuje wariant tej samej formuły. Po-
etycka przemowa Lameka do żon zaczyna się słowami:
Słuchajcie,
co wam powiem, żony Lameka.
Nastawcie ucha na moje słowa 39 •
39 Od. 2. 25, al.; Ullikummi I C ii 32n„ A iii 38n„ III A ii 18n. (H.A. Hoffner, op.
cit., 53 par. 9, 54 par. 14, 58 par. 49); Rdz 4. 23, por. Pwt 32. l; S.A. Meier, Speaking
of Speaking. Marking Direct Discourse in the Hebrew Bibie (Supplements to Vetus
Testamentum, 46 ), 1992, s. 112-118.
40 Il. 1. 249; Ps 119. 103, por. 19. 11 (10) (J.P. Brown, op. cit„ s. 313); Prz 5. 3.
41„Erra" I 93, IV 129; Ps 5. 10, Prz 6. 24, 7. 5, 26. 28, 28. 23, etc.; Sol. 34. 3, [Aesch.]
P.V. 647; słowo to pojawia się przypuszczalnie u Thgn. 96.
317
V Forma słów
42Ps 55. 22 (21), Prz 15. 1, por. 25. 15, Hi 41. 3 (=Heh. 40. 27); Il. 1. 582, Od. 1. 56, al.;
Z. Bogan, op. cit., s. 303n.
43 Hes. Op. 194, 258, 262, Thgn. 1147, etc.; „Teodycea" 279n., En. el. VII 39; Prz 4. 24,
318
Frazy i wyrażenia
45 Il. 17. 695, 23. 396, al.; Gilg. (OBV) Yale fr. ii, (SBV) II iv 10.
46 Il. 24. 794, por. 22. 491 c'leMKpuvrnL c'IE: nape1a[, Od. 4. 198, 223, 8. 522, 16. 190;
Gilg. XI 137, 291,„Nergal i Ereszkigal" (SBV) iv 52 ';por. K. Hecker, op. cit., s.l 78n.
47 Il. 9. 14, 16. 3; E. Laroche, op. cit., s. 18 fr. 8. 18 (S. Dalley, op. cit., s. 84); Ullikummi
II Bi 29n. (H.A. Hoffner, op. cit., 56 par. 33; zaraz potem następuje mowa); „Pieśń
o Hedammu': fr. 5 (H.A. Hoffner, op. cit., 49 par. 5.2; ciąg dalszy nie zachował się).
Paralele między Gilgameszem a Ullikummi zostały omówione przez I. McNeill, An.
Stud. 13, 1963, s. 239. Por. także Jr 9. 1, Lam 3. 48 (Z. Bogan, op. cit., s. 143n.).
319
V Forma słów
48 Od. 20. 59-61, por. 4. 541, 10. 499, Il. 22. 427; KTU 1. 6 i 9-12 (A. Caquot,
tekstów akadyjskich, por. AHw s.v. ha du III G I. 1 d, II. le, kabattu 3a, libbu A 4a; Ps 13.
6 (5), Wj 4. 14, So 3. 14, al. W ostatnim fragmencie pojawia się zwrot „w całym twoim
sercu" (bkol-leb), którego odpowiednikiem jest obecna u Pindara fraza naVTi 0uµw1,
posiadająca tam jednak inne znaczenia (Pyth. 9. 96, Nem. 5. 31); zob. też Ajschylos
(Ag. 233, Eum. 738).
320
Frazy i wyrażenia
50 Hes. Op. 27, 107, etc.; Gilg. (OBV) Pennsylvania fr. ii 26, Anzu I 43, „Nergal
i Ereszkigal" (SBV) vi 16; KTU 2. 30. 23n. (S. Segert, A Basic Grammar of the Ugaritic
Language, Berkeley-Los Angeles 1984, 134 par. 83. 4); Ez 3. 10, por. Pwt 4. 39, 1 Krl 8.
47, al. (Z. Bogan, op. cit„ s. 155).
51 Joz 23. 14. O nepeś por. s. 220. W poezji ugaryckiej (KTU 1. 6 iii 19, 17 ii 13)
npś pojawia się w połączeniu z birty, co daje frazę „duch w mej piersi", paralelną
względem formuły Homerowej: 0uµoc; evi <JT~0eacn. Istnieje analogiczne wyrażenie
w hebrajskim, w którym łeb jest wzmocnione przez słowo btoki, „wewnątrz mnie",
albo btok me ay, czyli „w moich wnętrznościach'' (Ps 143. 4, 22. 15 (14); Z. Bogan, op.
cit., s. 153).
52 Il. 6. 157, 21. 19, al.; „Etana'' II 37n. (w wersji starobabilońskiej znajdujemy coś
podobnego); por. En. el. I 111, gdzie mamy słowo karśu („brzuch, wnętrzności") za-
miast libbu; K. Hecker, op. cit., s. 174.
321
V Forma słów
53 Thgn. 630, por. [Simon.] Epigr. 26A. 4 Page, Eur. Ale. 346, etc.; Ps 24. 4, por.
Oz4.8.
54 Il. 13. 487, 15. 710, 16. 219, 17. 267, por. Od. 3. 128; BWL 268 iii 6 (tekst dwu-
języczny).
55 Il. 7. 68, 8. 6, 10. 220, 319, 534, 12. 300, etc.; „Erra'' I 6; KTU 1. 16 vi 26 (ggnh„,jego
wnętrzności"); Wj 35. 21, por. 25. 2, 35. 29.
322
Frazy i wyrażenia
56 Il. 22. 136n., por. 5. 862, 19. 14, al.; Ps 48. 6 (5)n., por. Iz 33. 14, Jr 49. 24. Podobne
wyrażenie znajdujemy w „Pieśni o Ullikummi", I C ii 9n. (H.A. Hoffner, op. cit„ 53 par.
8)„,drżenie chwyciło dom, strach ogarnął służących''.
57 Od. 9. 372,15. 7,19. 511, 20. 56, etc.; Atr. S rev. iv 3, 8, 41, Gilg. VIII ii 14.
58 Od. 18. 331, 391, por. Thgn. 506n.; BWL 216. 47.
59 Il. 14. 164, 23. 63, 24. 445, Od. 7. 286, 12. 338, 19. 590, al.; Gilg. XI 220 [S 101], por.
En. el. I 64n„ BWL 52. 11,„Erra" I 82; Iz 29.10; Z. Bogan, op. cit„ s. 240n.
60 Od. 2. 398. al.; Gilg. IV i 16, 46, iii 7; 1 Sm 26. 12, por. Rdz 15. 12 (Z. Bogan, ibid.).
Jeśli chodzi o oczy jako „receptory" snu, Bogan odnosi się do Ps 132. 4, Prz 6. 4.
61 Il. 17. 625, Od. 14. 88; Wj 15. 16 (Pieśń Dziękczynna), Ps 55. 5, etc.; Z. Bogan, op.
cit„ s. 384.
323
V Forma słów
Inne wyrażenia
62 Jl. 17. 447, Od. 18. 131, Hymn. Dem. 365; Rdz 7. 21, 22, 8. 19, 9. 3.
63 Jl. 4. 44, Sol. 14. 2, Thgn. 168,616, 850, Eur. Ale. 151, 395.
64 CPLM nr 32 obv. 5; KAI 13-14 (SSI iii. 103. 7, 106. 12; ANET 662); Syr 1. 9, 14,
etc. (Z. Bogan, op. cit., s. 31); por. W.F. Albright, op. cit., s. 196 (repr. s. 226).
324
Frazy i wyrażenia
65 Od. 9. 264 [P 145], Il. 10. 212; Pwt 7. 24, 9. 14, 29. 19 (20), 2 Krl 14. 27; Z. Bogan,
op. cit., s. 272.
66 Jl. 3. 243, por. 2. 699, Od. 11. 301,Archil. 196a. 12,Alc. 283. 13, etc.; Gilg. XII 51-53
przysięgę wojskową ze s. 53, oraz Rdz 4. 11„,Bądź [... ]przeklęty[ ... ] na roli, która
rozwarła swą paszczę, aby wchłonąć krew brata twego, przelaną przez ciebie''.
325
V Forma słów
Powiada Izajasz:
Bo Jahwe święci ofiarę w Bosra,
wielką rzeź obrzędową w kraju Edomitów [ ... ]
Ich ziemia opiła się krwią,
proch jej nasiąknął tłuszczem 68 •
Archiloch nie jest jedynym greckim poetą, który przy opisie urodzajnej
gleby mówi o (zwierzęcym) tłuszczu. Homer używa w tym kontekście słów
rr(wv oraz rriap. Żyzność ziemi cyklopów wyraża fraza µaXa rriap im' oi'.>6ac;,
„pod powierzchnią ziemia jest bardzo tłusta': Przypomina to wyrażenie bi-
blijne: „tłuszcz ziemi': IJ.eleb hii 1iire~, to ostatnie odnosi się do najlepszych jej
produktów, nie zaś do właściwości jej samej. Dlatego bliższy homerowemu
sens napotykamy w tekście Izajasza: „Przyjaciel mój miał winnicę b'qeren
ben-samen, na żyznym pagórku (dosł: na pagórku, synu oleju)"69 •
W myśl popularnej koncepcji poświadczonej w archaicznej Grecji
oraz na Bliskim W schodzie, ludzie stworzeni zostali z ziemi lub gliny. Aby
stworzyć pierwszą kobietę, Hefajstos zmieszał ziemię z wodą, a według
Ksenofanesa „wszyscy zrodzeni jesteśmy z ziemi i wody': Adam został
stworzony z ziemi (adiimiih), Enkidu z gliny, etc70 • W siódmej księdze
Iliady, kiedy żaden z Achajów nie odpowiada na wyzwanie rzucone przez
Hektora, Menelaos gani ich za tchórzostwo słowami: „Kobiety Achajskie,
a nie Achaje!"' 1 (.i\xmi6ec;, ouKfr' .i\xmo(). I dodaje:
Możecie wszyscy w proch ziemski i w wodę się zmienić,
Siedząc tak w martwocie bez czci i chwały.
68 Il. 13. 655, por. 17. 360n., 21. 119, 23. 15; Archil. 292, por. Aesch. Sept. 587;
Gilg. II i 34, por. Atr. I 203nn. (glina i krew bogów), „Ludlul" IV 40, „Teodycea'' 277;
motyw ten pojawia się już w Sumerze: „Enki i Ninmah'' 30nn. (T. Jacobsen, op. cit„
s. 156; J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit„ s. 190).
71 Il. 7. 96. Co się tyczy tej przygany (oraz fr. 2. 235), por. 8. 163, Archil. 94. 3
(M.L. West, Studies in Greek Elegy and Iambus, Berlin-New York 1974, s. 127), oraz
E. Fraenkel na temat Aesch. Ag. 1625. Co się tyczy paraleli bliskowschodnich, zob.
Jr 51. 30„,bohaterowie babilońscy odstąpili od walki [„.] I Wyczerpała się ich siła, I
stali się jak kobiety", Na 3. 13, CPLM nr 30. 4.
326
Frazy i wyrażenia
Idea, jest tutaj, jak się zdaje, taka: bezczynnym, wyzbytym życia żołnie
rzom grozi powtórna przemiana w materię, z której powstali. Również
gdzie indziej mówi się czasem o zmarłym, że stał się ziemią i prochem,
jednak brak w greckich tekstach analogii mającej równie ogólną wy-
mowę, co zacytowane porównanie z fragmentu Iliady. Z kolei w poezji
akadyjskiej wyrażenie „zmienił się w glinę" czy też: „powrócił do gliny':
używane jest nie tylko w odniesieniu do śmierci (np. gdy Gilgamesz, po
stracie Enkidu, lamentuje: „mój przyjaciel, którego kochałem, zmienił się
w glinę"), lecz również, w sensie bardziej ogólnym, w kontekście utraty sił
witalnych, potęgi, znaczenia. Kiedy bogowie powiadamiają Anu o tym, że
Anzu przejmuje władzę Enlila, mówią:
Jego rozkaz stał się jak rozkaz Duranki (=Enlil):
jego wróg zmienia się w glinę.
Kiedy potop niszczy świat, bogów ogarnia przerażenie, a Pani Bogów
woła:
72 Il. 7. 99n.; Thgn. 878 = 1070b, etc.; Gilg. X ii 12, Anzu (OBY) II 2ln. (a SBV I
l lOn.), Gilg. XI l 18n., 132n.; por. BWL 108. 6, „Erra" I 74, IV 150; K. Hecker, op. cit.,
s. 170. Jeśli chodzi o ideę obrócenia się w proch, z którego się powstało, por. Rdz 3. 19,
Hi 10. 9.
73 Od. 8. 408n.; Szar tamhari (EA 359) obv. 16n.„,Ludlul" III 60, M.-J. Seux, op. cit.,
142. 57 (=ANET 392; B.R. Foster, op. cit., s. 687), por. 210, 401.
327
V Forma słów
74 Jak powiada się o okrzyku: Il. 2. 153 QUT~ ł)' oupavov tKEV, etc.; 1 Sm 5. 12 „bła
galne głosy wznosiły się z miasta ku niebu" (Z. Bogan, op. cit., s. 126).
75 Od. 15. 329 = 17. 565, por. Arist. Rhet. 1408b 13; Ezd 9. 6, por. 2 Krn 28. 9
(wściekłość).
76 Il. 1. 149, por. 9. 372; 7. 164, al.; CAD s.v. labiisu 1 b 3 ';Ps 73. 6, 109. 29, por. 36.
328
Frazy i wyrażenia
Starsza córka Lota skarży się siostrze, że nie ma mężczyzny, który „by
przyszedł do nas na sposób wszystkim właściwy"80 •
Naturalny akt miał równie naturalne konsekwencje. Grecki poeta tak
opisuje narodziny dziecka:
78 CPLM nr 1 obv. 32, Gilg. OBV Yale fr. vi 22 = SBV III i 2; AHw s.v. takiilu G
II 3a.
79 Il. 2. 715, 3. 124, 6. 252, 13. 365, 378, Hymn. Dem. 146; KTU 1. 10 ii 15n., iii lOn.
80Il. 9. 133n., por. 275n., 19. 176n.; „Nergal i Ereszkigal" (SBV) iv 8 '-10' (zrekon-
struowane z vi 35n.); Rdz 19. 31 (Z. Bogan, op. cit„ s. 77).
329
V Forma słów
81 Hymn. Ap. 349-351 (również w innych kontekstach: Od. 11. 294n., al.); podobna
formuła pojawia się w: Hes. Th. 58n.; W. Rollig, Or. n.s., 54, 1985, 262 A 20 (B.R. Foster,
op. cit., s. 891; w innej wersji tekstu „miesiące" i „dni" przestawione są miejscami).
W języku hetyckim miesiące wymieniane są jeden po drugim: „pierwszy miesiąc,
drugi miesiąc, [... ] dziewiąty miesiąc upłynął, i nadszedł miesiąc dziesiąty. Żona Appu
urodziła syna'' (H.A. Hoffner, 64 par. 14, por. 65 par. 6); ale natrafiamy też na wersję
skróconą: „upłynęło dziesięć miesięcy i kobieta urodziła syna'' (ibid., 64 par. 15).
82 KTU 1.23.66n., por. 12 ii 45n. (C.H. Gordon, op. cit., s. 71); Iz 29. 1, por. Hi 1. 5
330
Frazy i wyrażenia
zamiast słowa urra. En. el. I 130. Por. K. Hecker, op. cit., s. 171.
86 1 Krl 8. 29, Iz 27. 3, Est 4. 16; Z. Bogan, op. cit., s. 215n.
87 Od. 5. 388, 9. 74, 10. 142, 17. 515; Rdz 7. 12, 1 Sm 30. 12, Hi 2. 13; Z. Bogan, op.
cit., s. 275.
88 z. Bogan, op. cit., s. 116.
331
V Forma słów
Porównania
Pod koniec ostatniego rozdziału omówiliśmy pokrótce techniki
i typologię porównań poetyckich. Okazało się, że forma i struktura ho-
meryckich porównań posiadają ścisłe analogie w literaturach Bliskiego
W schodu. Nadszedł wreszcie czas, by przyjrzeć się im uważniej. Stosow-
ne będzie uczynić to w tym miejscu, ponieważ połączenie podobnej for-
my i podobnej treści w naturalny sposób w wielu przypadkach wiąże się
również z podobnym słownictwem. Na przykład kiedy wzrost młodego
herosa upodobniony jest do wystrzelającego pędu, stosowne porównanie
przybiera bardzo podobną formę w literaturze greckiej i hebrajskiej:
o ł)' avił>paµev tpvi( LO'O~
Jak pęd wybujał szlachetny
89 Il. 2. 303; Hdt. 2. 53. 1; J.N. Postgate, „Iraq", 35, 1973, s. 22, wers 36; Rdz 31. 2, 5, Wj
5. 7, 14, Joz 3. 4, etc.; Z. Bogan, op. cit., s. 14; C.H. Gordon, AJA, 56, 1952, s. 94.
332
Frazy i wyrażenia
Od. 8. 173, por. Il. 12. 312, także 9. ISS, 16. 60S, 22. 394, etc„ Hes. Th. 91; Rdz 33. IO
(Z. Bogan, op. cit., s. 79-83).
93 Il. S. 78, etc.; EA 21. 24-26.
333
V Forma słów
334
Frazy i wyrażenia
96Il. 21. 237, por. Od. 21. 48; Atr. III 125, I 354, II 3; Ullikummi III A iv 18-20
(H.A. Hoffner, op. cit., 60 par. 66).
97 Il. 18. 219; Gilg. IV vi; Wj 19. 16-19, Iz 58. 1 (Z. Bogan, op. cit., s. 174).
98Il. 4. 275nn., por. 16. 384nn.; KTU 1. 14 iv 17n. ("" ii 39n.; co się tyczy interpretacji
kluczowych słów, zob. A. Caquot, M. Sznycer,A. Herdner, op. cit.,s. 517n.); III R 7-8 ii
97n. (E. Schrader, Keilschriftliche Bibliothek, t. 1, Berlin 1889, s. 172; ANET 279); por.
A. Schott, op. cit., s. 83n.
335
V Forma słów
99 Il. 13. 795-801, por. 15. 381-384, Tyrt. 12. 22, Aesch. Pers. 87-90, Sept. 64, lll,
[1076]; Anzu I 7; Ez 26. 3 (Z. Bogan, op. cit, s. 124). W Jr 6. 23 zgiełk czyniony przez
zbliżającą się armię porównany jest do szumu morza.
100 Il. 2. 800, por. 9. 385, Pind. Ol. 2. 98; znajomość liczby ziaren piasku jest też
dowodem wszechwiedzy Apollona: Pind. Pyth. 9. 47, Hdt. 1. 47; M. Lichtheim, op. cit„
t. 2, s. 64; Joz 11. 4, por. 1 Sm 13. 5, także Rdz 22. 17, 28. 14, 32. 12, 41. 49, 2 Sm 17. 11,
etc.; Z. Bogan, op. cit„ s. 83; M. Krenkel, op. cit., s. 26; J.P. Brown, op. cit„ s. 315n.
336
Frazy i wyrażenia
101 Jl. 8. 555nn.; J. Nougayrol, RA, 45, 1951, s. 169-183, wers 55 (B.R. Foster, op. cit.,
s. 103 ); RIMA 1. 184 wersy 88n., 2. 88. 1 obv. 5 '; Rdz 15. 5, 22. 17, Pwt 1. 10, 10. 22, 28.
62, Jr 33. 22, Na 3. 16; KAI 277 =SSI iii. 154 nr 42; J.P. Brown, op. cit., s. 314-316. Por.
także M. Held, JCS, 15, 1961, s. 9, iv lln. (starobabiloński dialog kochanków); BWL
196 c obv. 11 („Lis").
102 Jl. 21. 12; H. Winckler, Die Keilschrifttexte Sargons li, t. 1, 110. 73; F. Thureau-
Dangin, op. cit., wers 256; D.D. Luckenbill, op. cit., 75. 93; M. Streck, op. cit., 106. 43;
A. Schott, op. cit., s. 88, 97, 102. W Atr. III iv 6 (por. Gilg. X vi 30) zatopiona ludzkość
porównana jest do zatopionych w rzece ważek.
103 Por. W. Richter, Landwirtschaft (Archaeologia Homerica, H), Gottingen 1968,
s. 33, L.A. Stella, Tradizione micenea e poesia dell'Jliade, ed. cit., s. 379n.
337
V Forma słów
104 Jl. 5. 161-164, 10. 485-488, 16. 487-491; Tuk.-Nin. iv A 39'; H. Winckler, op.
cit„ t. 1, 104. 40; F. Thureau-Dangin, wers 420; D.D. Luckenbill, op. cit„ 50. 16, 51. 25;
R. Borger, op. cit., s. 43. 57, 97, 13; A. Schott, op. cit„ s. 86.
105 Jl. 12. 299-304, por. 5. 136-143; Jr 49. 19 = 50. 44. Dwa „lwie" porównania, za-
Jeśli
chodzi o inne tego typu porównania, zob. Ps 7. 3 (2), Iz 5. 29n„ Jr 2. 30, Oz 13. 7;
Z. Bogan, op. cit„ s. 95nn.
Frazy i wyrażenia
107 Il. 16. 156-159, por. 4. 47ln., 11. 72n.; Ez 22. 27, por. Ha 1. 8; Z. Bogan, op. cit„
s. 95, 146.
108 Il. 16. 352-357, 15. 323-326, por. 8. 131; „Erra'' V 27n„ por. RIMA 1. 184. 78-80,
Od. 22. 302-309; „Zejście lnanny" 36 (T. Jacobsen, op. cit„ s. 228; w wersji J. Bottero
339
V Forma słów
i S.N. Kramera, op. cit., s. 297, jastrząb interpretowany jest jako wcielenie Dumuzi);
por. „Szulgi" A 44 (J. Klein, op. cit., s. 192n.) oraz F.A. Ali, Sumerian Letters: Two
Collections from the Old Babylonian Schools, Diss. Pennsylvania 1964, 93/97. 13;
F. Thureau-Dangin, op. cit., 24. 149; M. Streck, op. cit., 82. 15; A. Schott, op. cit., s. 92n.,
96n.; K 5272 + 8466 [w:] T. Bauer, Das Inschriftenwerk Assurbanipals, t. 2, 72. 15, por.
71 obv. 16. W „Pieśni o Ullikummi'', I A iii 24, według wersji Giiterbocka, Kumarbi
ma nadzieję, że jego syn Ullikummi zdoła „strząsnąć z nieba wszystkich bogów, jak
ptactwo"; podczas gdy wersja Hoffnera brzmi (53 par. 12): „jak mąkę''.
110 Il. 13. 102, por. 22. 189 (Hektor porównany do jelenia umykającego przed
psem); D.D, Luckenbill, op. cit., 52. 35; Lm 1.6 (Z. Bogan, op. cit, s. 100).
111 Il. 11. 414nn., por. 12. 41nn.; K 2524 obv. 11, [w:) T. Bauer, op. cit., t. 2, s. 74.
340
Frazy i wyrażenia
112Il. 16. 259nn., por. 12. 167nn.; Pwt 1. 44. Por. także Ps 118. 12.
113Il. 16. 641-644, por. 2. 469-473; Atr. III v 35, Gilg. XI 161. Również Lukian kreśli
obraz bogów tłoczących się wokół poświęconej im ofiary (De sacrif. [30] 9): czy jed-
nak jest tego porównania autorem?
341
V Forma słów
Stosowna fraza brzmi: u5aznan kakke, dosł.: „sprawił, że pociski padały" 114 •
W kilku miejscach Homer stosuje formułę:
W~ Ol µev µapvaVTO c5eµa~ nupo~ ai0oµevoto
Tak więc zmagali się w walce jak roziskrzone płomienie.
Przytaczałem już opis kampanii, jaką w dwunastym wieku Nabucho-
donozor I prowadził przeciwko Elamowi: „Obaj królowie spotkali się
i stoczyli bitwę. Pomiędzy nimi wybuchła pożoga''. Również Asarhaddon
używa „ognistych" metafor przy opisie swych dzikich mordów, nazywa-
jąc je „piekącym płomieniem, bogiem ognia niestrudzonym': I tak jak
Homer stosuje to samo obrazowanie w odniesieniu do konkretnego
bohatera, każąc Menelaosowi stwierdzić, że Hektor „ [ ... ] z szaleństwem
nieugaszonych płomieni I Spiżem bez przerwy naciera': tak też i Tiglatpi-
lesar I mieni się „palącym płomieniem': „wielkim płomieniem skierowa-
nym na wroga niczym gwałtowna ulewa'' 115 •
Metafora ognia w rozbudowanej formie pojawia się również w po-
równaniach ewokujących bardziej konkretne obrazy:
Tak jak pożoga rozszerza się w lesie w drzewa bogatym,
Wicher zaś kłębiąc się niesie płomienie na wszystkie strony
I z korzeniami rwie gęstwę, co pada pod ognia naporem,
Tak pod naporem Atrydy Agamemnona padały
Głowy trojańskie[ ... ]
114 Il. 12. 154-158, por. 278-287; Lugalbanda 256-258 (T. Jacobsen, op. cit., s. 336); J.
Nougayrol, RA, 65, 1971, 73. 29'; LKA 63 rev. 11 (V. Hurowitz, J. G. Westenholz, JCS,
42, 1990, s. 4; B.R. Foster, op. cit„ s. 237).
115 Il. 11. 596, al.; powyżej, s. 296; R. Borger, op. cit„ s. 97. 14; Il. 17. 565, por. 15. 605,
s. lOln.
342
Frazy i wyrażenia
Il. 11. 269-272; Ps 48. 5 (4)-7 (6); por. Mi 4. 9n., Iz 13. 8, 21. 3, 26. 17, Jr 6. 24
117
343
V Forma słów
us Od. 4. 45 (por. 71-75) = 7. 84 (por. 86-94); R. Borger, op. cit., s. 5. 19n., 84. 38;
S. Langdon, op. cit., 68. 30, 124. 43nn., 134 vii Sn., 222. 13, 24n. W odnośnym ob-
razie, który pojawia się już u Tiglatpilesara I, ściany świątyni jaśnieją jak gwiazdy
(A. Schott, op. cit., s. 109).
u 9 Il. 6. 295, Od. 15. 108, 19. 234, 24. 148, por. Alem. 1. 61-63 (7); „Erra'' I 127.
120 Il. 22. 26-32, 317-319; CPLM nr 7 obv. 7n.
344
Metafory
METAFORY
121 Il. 2. 490, 22. 357, 24. 205, 521, Od. 4. 293, 5. 191, 23. 172, Hes. Th. 239, 764,
Op. 147, Pind. fr. 123. 4n.; Od. 23. 103; Zach. 7. 12, Hi 41. 16 (24); J.P. Brown, op. cit.,
s. 314. Por. także Iz 48. 4 (Z. Bogan, op. cit., s. 212n„ 432).
345
V Forma słów
122 Il. 4. 355, 5. 216, 20. 123, al.; Gilg. OBV Yale fr. iv 6n., por. Ballade des heros du
temps jadis 3; AHw s.v. siiru, CAD s.v. siiru A 5; Mi 2. 11, Hi 16. 3, por. 8. 2, 15. 2;
Ps 78. 39; Jr 5. 13 (Z. Bogan, op. cit., s. 196).
123 Il. 8. 282, por. 11. 796, 16. 39, 17. 615, 18. 102, Pind. Pyth. 3. 75, Isth. 2. 17,Aesch.
346
Figury stylistyczne
FIGURY STYLISTYCZNE
Anafora
Anafora jest tak rozpowszechnioną figurą stylistyczną, zadomowioną
w tak wielu czy wręcz we wszystkich językach, że nie ma potrzeby po-
święcać jej zbyt wiele uwagi. Ograniczę się zatem do przytoczenia kilku
przykładów zaczerpniętych zarówno z greckiej, jak i z semickiej poezji,
w których konkretne czasowniki występują w charakterze anafory wła
śnie. Jednym z nich jest czasownik „wiedzieć". W szeregu fragmentów
wczesnogreckiej epiki natrafiamy na słowo „wiem" czy też „wiemy" po-
wtarzające się na początku zdań paralelnych, w których występują różne
dopełnienia. Na przykład Syreny śpiewają:
347
V Forma słów
Epanalepsis
Zapewne bardziej niezwykły jest chwyt, który pod koniec Iliady po-
jawia się trzykrotnie, a polega na tym, że druga połowa danego wersu
128 Od. 12. 189-191, por. Hes. Th. 27n., Il. 7. 237-241, 20. 201-203,432-434, Hymn.
Dem. 229n.; J. Nougayrol, „Ugaritica" v. 302. 9n. (W.G. Lambert, A.R. Miliard, op. cit„
s. 131-133; B.R. Foster, op. cit., s. 185).
129 Od. 3. 430-435; KTU 1. 4 iii 23n.
Figury stylistyczne
ib Hdd, Im t!Jś,
Im t!Jś nJq Dmrn?
Wrogowie Hadada, skąd wasze przerażenie,
Skąd wasze przerażenie na widok broni Demaron?
349
V Forma słów
Pytania retoryczne
Nie zamierzam tutaj rozważać problematyki pytań retorycznych
w ogóle. Zajmują mnie tylko te spośród owych pytań, które pojawiają się
w greckiej poezji i mają swe analogie w poezji bliskowschodniej. Szcze-
gólnie rozpowszechnione pytanie retoryczne brzmi: „Jak długo I dokąd?".
Na przykład bohater znalazł się w trudnej sytuacji i zapytuje, jak długo
taki stan rzeczy będzie trwał. Ares, przybrawszy postać trackiego przy-
wódcy Akamasa, przychodzi do synów Priama i pyta: „Dokąd będziecie
pozwalać swój lud wybijać Achajom?". Tetyda pyta Achillesa: „Synu mój,
dokądże będziesz, wyrzekający, zgryziony I Bolał w swym sercu?". Kalli-
nos, usiłując uzmysłowić swym pobratymcom, że grozi im wojna, woła:
Jak długo będziecie bezczynni? Kiedyż wasza młodzież
zmężnieje?
132 Il. 6. 395n. Por. 2. 672n., 21. 85n„ Od. 1. 22n„ Hes. Op. 317n., 579n.; En. el. I 16n.
350
Figury stylistyczne
Jak się zdaje, w języku ugaryckim słowa „kto wie'' (mn yd') połączyły
się w zbitkę mnd', „być może"; podobny proces zaszedł w akadyjskim:
133 Il. 5. 465, 24. 128, Callin. 1. 1; Joz 18. 3, por. Wj 16. 28, Lb 14. 11, 26, 1 Sm 1. 14,
16. 1, 1 Krl 18. 21, Ps 4. 2, 13. 1, 35. 17, 62. 4, 79. 5, 80. 4, 82. 2, 89. 46, 94. 3, etc.;
E. Ebeling, Die akkadische Gebetsserie «Handerhebung», Berlin 1953, 134. 93 (ANET
384; M.-J. Sew:, op. cit„ s. 193; B.R. Foster, op. cit., s. 513); S. Maul, op. cit., s. 90
(M.-J. Seux, op. cit„ s. 147; B.R. Foster, op. cit„ s. 566); epos o Nabuchodonozorze, 8.
134 Jl. 11. 791, por. 15. 403, 16. 860, Od. 2. 332, 3. 216; 2 Sm 12. 22, por. Jl 2. 14,
351
V Forma słów
manda, minde, powstało z formy man ide, „kto wie?': czy też min ide, „cóż
ja wiem?':
Najbardziej dramatyczne z pytań retorycznych brzmi: „Czymże jest
(dla mnie) życie?"; w podtekście wyczytujemy, że jego wartość jest zni-
koma. Mimnermos zapytuje: „Czym jest życie, czym są przyjemności
bez złotej Afrodyty?". Jest to dość abstrakcyjna refleksja. Jednak postacie
z tragedii greckiej częstokroć dają wyraz doznanemu nieszczęściu, czy
też, antycypując nieszczęście, które je spotka po utracie ukochanej osoby,
pytają retorycznie: „Po cóż miałbym wtedy żyć?': Porzucona przez Jazona
Medea woła: TL l}f, µm ~Jiv en Kep/50<;; „Po cóż mam dłużej żyć?': Jej sło
wa przypominają te wypowiedziane przez matkę Jakuba, Rebekę, która
mówi do męża Izaaka:
Jeżeli jeszcze Jakub weźmie sobie za żonę Chetytkę [ ... ] cóż mi
wtedy po życiu?"1 35
Mimn. 1.1, Soph.Aj. 393,Ant. 548, 566,Eur. Med. 145, etc.; Rdz 27. 46, cyt. przez:
135
Z. Bogan (op. cit„ s. 171, 318) jako paralela dla Il. 18. 80nn. oraz Od. 24. 435.
352
Figury stylistyczne
n: n+ 1
Cytowany nieco wcześniej ugarycki zwrot: „siedem lat upłynęło,
osiem obrotów czasu" ilustruje pewien zabieg stylistyczny, rozpowszech-
niony w korpusie tekstów, z którego pochodzi cytowany fragment:
wielkość występująca w jakimś zdaniu zwiększa się o jeden w kolejnym
paralelnym zdaniu. I tak w innym fragmencie czytamy:
W istocie, dwie ofiary są nienawistne Baalowi,
a Temu-Co-Na-Chmurze-Mknie - trzy.
Również w innych semickich tradycjach napotykamy liczne przykłady
takiego zabiegu. W akadyjskim tekście zawierającym rozmowę tama-
ryszku z palmą, palma chełpi się: „Jestem wyższa od ciebie, sześć razy cię
przewyższam, siedem razy [ ... ]': Pochodząca z siódmego wieku fenicko-
aramejska inkantacja z Arslan Tasz w Górnej Syrii wspomina o „przysię
gach złożonych przez żonę Horon [... ] i siedem innych żon, przez osiem
żon świętego Baala": w tym przypadku osiem żon = siedem + jedna;
w ten sposób zasada „porządku wzrastania o jeden" zostaje zachowana.
Według Księgi Amosa Pan powiada: „z powodu trzech występków Da-
maszku (Gaza, Tyr, Edom, etc.) I i z powodu czterech I nie odwrócę tego
wyroku': Z kolei według Księgi Przysłów„, Tych sześć rzeczy w nienawiści
ma Jahwe, I a siedem budzi u Niego odrazę". Nawet pomijając poetyc-
kie powtórzenia, na podobne zwroty natrafiamy w rozmaitych frazach:
„Wszystko to dwa i trzy razy I Bóg czyni względem człowieka': „Jahwe
karze występek[ ... ] do trzeciego i czwartego pokolenia':„Gdy Judi prze-
czytał trzy lub cztery kolumny" 137 •
136 Jl. 6. l 52n., 11. 711 n., por. 2. 811, Od. 13. 96, 19. 172/ 178n.; Gilg. XI 1 ln., por. fr.
(SSI iii. 83 nr 23, autentyczność niepewna); Am 1. 3,6, 9, 11, 12, 2. 1,4,6, Prz 6. 16,por.
30. 15, 18, 21, 29, Hi 5. 19, Ps 62. 12 (11), etc.; Hi 33. 29, Wj 20. 5, Jr 36. 23. Materiały
te zebrał W.M. W. Roth„, Vetus Testamentum", 12, 1962, s. 300-311; dalsza bibliografia
w: S.M. Paul, Amos, Minneapolis 1991, s. 27, przyp. 168.
353
V Forma słów
138 Hes. Op. 401, Il. 1. 128, 5. 860 (=14. 148}, [Hes.] fr. 211; Il. 9. 328n.; por. KTU 1. 4
moja na temat Hes. Th. 179; KTU 1. 16 i 47n„ por. 4ln„ 2 i 39; Sdz 5. 26, por. Iz 48. 13.
354
Wykrzykniki
WYKRZYKNIKI
s. 317: „Unter den Interjektionen sind etliche (wie in allen anderen Sprachen)
reine Naturlaute, gleichsam Lautgeberden, die durch irgend welche Eindriicke oder
Empfindungen unwillkiirlich hervorgerufen werden''.
355
V Forma słów
Sprachen, Heidelberg 1924, oraz kolejne pozycje cyt. [w:) E. Schwyzer,A. Debrunner,
Griechische Grammatik, t. 2, Miinchen 1950, s. 599, przyp. 1, s. 600,przyp. 1.
356
Wykrzykniki
142 Albo iiilemos: jednak forma z -ie jest preferowana nawet w liryce. Ajschylos
łączy ją z okrzykiem ie (Supp. 114n.) i z orientalnym lamentem kobiet (Cho. 424). Co
się tyczy Lim, zob. M. Krebernik, [w:] RlA vii. 25-27.
143 Często w manuskryptach i wydaniach pojawia się forma wµo1,jednak jota po
357
V Forma słów
nie pojawi się on już w literaturze greckiej; autor Persów bez wątpienia
uważał go za realistyczne naśladownictwo prawdziwego orientalnego
okrzyku zgrozy. Możemy go zresztą porównać z formą akadyjską ua
(a także sumeryjską u-a), zwłaszcza, że w podobny sposób łączy się ona
z rzeczownikiem: ua nisiya, 5a Erra aggusinati, „Biada, mój ludu, przeciw
któremu sroży się Erra!': ua Babili„,biada Babilonowi!" 145 •
W nowobabilońskiej książce medycznej jęki śmiertelnie chorego przyj-
mują w tekście formę: yu-u-yu-u, co w zapisie fonetycznym wygląda: yu
yil 146 • Przypomina to greckie LW LW oraz LOU LOU, po raz pierwszy pojawiające
się w tragedii. Pełnią one więcej niż jedną funkcję, jednak forma LW często
kroć używana jest, by wyrazić smutek lub cierpienie - u Eurypidesa cza-
sami jest to okrzyk wydawany przez ofiary mordu. Z kolei forma LOU, która
pojawia się również w komedii i w prozie, towarzyszy zazwyczaj nagłemu
olśnieniu, związanemu z czymś bolesnym lub radosnym.
Istniał również sumeryjski oraz akadyjski okrzyk radości, a brzmiał
on: alala lub alali, „hura!". To od niego pochodzi akadyjski rzeczownik
alalu, oznaczający okrzyk czy też rytualną pieśń o radosnym charak-
terze, śpiewaną przez wieśniaków na polach. Wyraźnie rozbrzmiewa
w niej echo owego okrzyku, pojawia się w niej również czasownik o tej
samej formie, który znaczy „śpiewać tryumfalną pieśń''. Być może ma
z tym wszystkim związek hebrajska forma halal, „mówić jak szaleniec,
bredzić", hillel, „sławić, czcić"; śpiewanie tradycyjnej radosnej pieśni
w czasie winobrania to „urządzanie hillulim" (Sdz 9. 27). W grece natra-
fiamy na okrzyk alalai w dwu pieśniach tryumfalnych u Arystofanesa.
Częściej w literaturze greckiej pojawiają się pochodzące od formy alalai
rzeczowniki alala, alalage, alalagmos oraz czasownik alalazo. Czasami są
to okrzyki wojenne, okrzyki radości z powodu zwycięstwa lub zaślubin,
czasem zaś dzikie okrzyki wydawane w czasie bachanaliów lub innych
orgiastyczno-religijnych hulanek 147•
Kolejnym okrzykiem, który po raz pierwszy pojawia się w Grecji
w piątym wieku, jest en (flv), „spójrz, popatrz': Zestawić z nim możemy
145 Aesch. Pers. 116, 122, 570, 573, 578, 581; AHw 23b, 1398a; F. Delitzsch,
Sumerisches Glossar, Leipzig 1914, s. 40; „Erra" lik 30, IV 40-44.
146 R. Labat, Traite akkadien de diagnostics et pronostics medicaux, Paris-Leiden
358
Hymny i modlitwy
HYMNY I MODLITWY
Frazeologia hymnów
Najbardziej typowym elementem hymnu jest celebracja zasięgu bożej
mocy. Poezję grecką i semicką łączą tutaj określone formy ekspresji.
Po pierwsze, może paść stwierdzenie, że dane bóstwo roztacza swą
władzę zarówno nad ziemią, jak i w niebie, albo też w niebie, nad morza-
mi i nad ziemią. Motyw ten, jak się zdaje, pojawia się zwłaszcza w kontek-
ście bogiń. Hezjod mówi o Hekate, że Zeus wyniósł ją ponad wszystkich
bogów,
I dary przyznał jej świetne:
Ma bowiem ziemi cząstkę, część jałowego morza,
Ale też część bierze z rozgwieżdżonego nieba.
O Afrodycie czytamy w homeryckim hymnie, że
ujarzmia swą mocą gromady ludzi śmiertelnych,
Także ptaki, co niebem szybują, i wszelką zwierzynę,
Ile jej tylko żyje na ziemi lub w morza głębinie.
359
V Forma słów
A kiedy na łowy wyrusza Artemida, nie tylko szczyty gór się trzęsą i las
echem rozbrzmiewa, lecz również„ziemia dygoce, a także I Morze w ryby
zasobne" 148•
Owemu wyobrażeniu kosmicznego zasięgu władzy bogini daje wyraz
sumeryjski hymn do Inanny, gdzie bogini wypowiada między innymi
następujące słowa:
148 Hes. Th. 412-414, por. 427; Hymn. Aphr. 3-5, Hymn. Horn. 27. Sn [poi. przekład
360
Hymny i modlitwy
s. 313); por. id., 130. 18n. („Hymn do Isztar": ANET, 384; M.-J. Seux, op. cit., s. 189;
B.R. Foster, op. cit., s. 511).
151 Hes. Th. 429-439 [Ł 43 ], por. 28; Od. 6. 188n., Il. 24. 344 = Od. 5. 48, Hymn. Aphr. 38;
por.Jl. 4. 41, 10. 556, 15. 492, Od. 3. 231, 10. 22, 14. 445, 16. 198, 23.186;Agusaya,A ii 7-9;
Ps 115. 3 {por.135.6,Hi23.13),Prz21. l,Jr 27.5 (Z. Bogan,op. cit.,s. 397).
362
Hymny i modlitwy
152 Hes. Th. 442-447, Op. Sn., Il. 20. 242, por. Od. 16. 2lln., Archil. 130, etc.;
P. Haupt, loc. cit. (A. Falkenstein, W. von Soden, op. cit., s. 230n.), En. el. II 6ln. (por.
IV 22-26, VI 131), IV 8; „Hymn do Isztar", ed. W.G. Lambert, [w:] Zikir Sumim.
Assyriological Studies Presented to F.R. Kraus, ed. G. van Driel et al., Leiden 1982,
s. 198, iii 70 (M.-J. Seux, op. cit., s. 95; B.R. Foster, op. cit., s. 504); poemat sławiący
Nabuchodonozora I, ed. W.G. Lambert, JCS, 21, 1967, s. 128. 3 (B.R. Foster, op. cit.,
s. 291); Pwt 32. 39, 1Sm2. 6n., Iz 45. 7, por. Ps 75. 8(7) (Z. Bogan, op. cit.,s. 389, 393).
V Forma słów
153 Hymn. Horn. 29. 4 [poi. przekład za: Hymny Homeryckie, ed. cit.] Thgn. 171;
E. Ebeling, op. cit., 38. 30n. (M.-J. Seux, op. cit., s. 319), 44. 41 (M.-J. Seux, op. cit.,
s. 281), 50. 13 (M.-J. Seux, op. cit., s. 288); id., ZDMG 69, 1915, 96 obv. 20, 25-29
(M.-J. Seux, op. cit., s. 450n.; B.R. Foster, op. cit., s. 607n.). Por. także M.-J. Seux, op. cit.,
s. 67 (B.R. Foster, op. cit., s. 668), 254, 381, 436, 439, 455 (B.R. Foster, op. cit., s. 671),
484, 489, 491 (B.R. Foster, op. cit., s. 684).
Hymny i modlitwy
Motywy modlitewne
Modlitwy umieszczane były w rozmaitych gatunkach greckiej poezji.
Poeta epicki „przytacza'' prywatne bądź publiczne modlitwy swoich bo-
haterów; poeta elegijny, jambograf, i poeta meliczny, choć przed publicz-
nością, wypowiadają je osobiście; tragik każe swym postaciom wygłaszać
je w sytuacjach dramatycznych. Można wyróżnić szereg typowych mo-
tywów powracających w owych literackich modlitwach i posiadających
swoje bliskowschodnie paralele.
W społeczności politeistycznej ktoś, kto kieruje modlitwę do bóstwa,
musi najpierw określić adresata. W kulturze Greków, jak również w Aka-
dzie, najczęściej czyni się to w formie inwokacji: pada imię boga, często
upiększone szeregiem tytułów lub epitetów. Nieraz towarzyszy temu for-
muła „usłysz mnie': jak ma to miejsce w pierwszej modlitwie Iliady:
154 W.G. Lambert, JNES 33, 1974, 276. 39 (M.-J. Seux, op. cit., s. 204; B.R. Foster, op.
cit., s. 641); R. Caplice, Or. n.s. 39, 1970, 135. 16n. (M.-J. Seux, op. cit.,s. 357; B.R. Foster,
s. 647); Hymn. Dem. 494n., Hymn. Ap. 177n.
V Forma słów
155 Jl. 1. 37 = 451, por. 5. 115, 10. 278, 16. 514, 23. 770, etc.; W. Mayer, Untersuchungen
zur Formensprache der babylonischen «Gebetsbeschworungen», Rome 1976, s. 450
(A. Falkenstein, W. von Soden, op. cit., s. 327; M.-J. Seux, op. cit., s. 337; B.R. Foster,
op. cit., s. 582), por. E. Ebeling, op. cit., s. 78. 59 (A. Falkenstein, W. von Soden, op. cit.,
s. 304; M.-J. Seux, op. cit., s. 445n.; B.R. Foster, op. cit., s. 595n); Ps 39. 13 (12), por. 5. 2
(l)n., 17. 1, 6, 71. 2, 84. 9 (8), 141. 1, 143. 1, Iz 37. 17, Dn 9. 17-19.
156 Hes. Op. 9, Aesch. Sept. 106-110, por. Supp. 79, 104, 531, 811, etc.; E. Ebeling, op.
cit., 22. 9 (M.-J. Seux, op. cit., s. 273; B.R. Foster, op. cit., s. 563), 60. 23 (A. Falkenstein,
W. von Soden, op. cit., s. 335; M.-J. Seux, op. cit., s. 323; B.R. Foster, op. cit., s. 587);
Iz 37. 17 = 2 Krl 19.16.
Hymny i modlitwy
158 Por. J. Laessoe, „lraq'', 18, 1956, 62. 26 (M.-J. Sem:, op. cit., s. 354; B.R. Foster,
op. cit„ s. 559); R. Caplice, Or. n.s. 39, 1970, 127. 18nn. (M.-J. Seux, op. cit„ s. 250;
B.R. Foster, op. cit„ s. 576); E. Ebeling, op. cit., s. 78. 59 (A. Falkenstein, W. von Soden,
op. cit„ s. 304; M.-J. Seux, op. cit., s. 446; B.R. Foster, op. cit., s. 596); Ps 71. 12 [w prze-
kładzie Biblii, na który powołuje się West, jest: „śpiesz z pomocą" - uwaga tłum.],
por. 22. 20 (19), 38. 22 (2l)n„ 70. 2 (I); Hes. Op. 2, Il. 23. 770, Sapph. I. 5; por. także
Il. 10. 284-291 (291 „stań przy mnie"), Aesch. Sept. 108, Eum. 289, Ar. Nub. 266/9,
Thesm. 1136-1159, dalsze odniesienia w mej nocie o: Hes. loc. cit.
Hymny i modlitwy
159 Il. 16. 514n., Ar. Nub. 270-273 [korzystam z tłumaczenia: Arystofanes, Chmury,
[w:] idem, Komedie wybrane, przeł. A. Sandauer, Kraków 1977 - uwaga tłum.];
por. Aesch. Bum. 292-296, Mel. adesp. 950a; a z późniejszych tekstów Theoc. 1.
123n., Orph. Hymn. 42. 5-11, 49. 5-7, 55. 15-26; KUB xv. 34 i 50-65 oraz kopie,
przeł. A. Goetze, [w:] ANET 352 (CTH 483); xxiv. 2 i 8-10 (ANET 396; R. Lebrun,
op. cit., s. 181; CTH 376); inny przykład [w:] CTH 406, przeł. G. Frantz-Szabo za:
H.A. Hoffner [w:] CANE iii. 2014.
160 Od. 5. 25; zob. moją notę o Hes. Th. 420.
V Forma słów
161 W.G. Lambert, JNES, 33, 1974, 274. 13-16 (M.-J. Seux, op. cit.,s. 200; B.R. Foster, op.
cit., s. 554); E. Ebeling, ZA, 51, 1955, s. 172-174 rev. 5-8 (B.R. Foster, op. cit., s. 672).
162 Il. 1. 37-41. Wyliczenie miejsc, których sięga moc bóstwa, traktować można
Sept. 180n., Cho. 255, Eum. 106-109, Hdt. 1. 87. 1 (Krezus), Ar. Pax 385-387, Lys. 2. 39.
370
Hymny i modlitwy
164 „Etana'' II 131-139 (zauważone przez F. Dirlmeiera, op. cit., s. 24n.); E. Ebeling,
MVAG 23 (1), 1918, 65. 17-20 (M.-J. Seux, op. cit.,s. 496; B.R. Foster, op. cit.,s. 233n.);
W. von Soden, AfO, 25, 1974/7, 39. 31-40 (M.-J. Seux, op. cit., s. 498n.; B.R. Foster, op.
cit., s. 240n.); Plague Prayers of Mursili, R. Lebrun, op. cit., s. 209 (ANET 396 (a) par.
10; CTH 378); Prayer of Arnuwanda, R. Lebrun, op. cit., s. 133n. (ANET 399 i; CTH
375); Ps. 20. 2-4 {1-3).
165 Il. 15. 372-375, Od. 10. 480-484; Gilg. V i (RA 62. 105); Ps 89. 20 (19)nn., por.
371
V Forma słów
166 Od. 14. 53n., 17. 354n., por. 6. 180; Sappho 5. 3, 1. 26; E. Ebeling, op. cit., 63. 37,
65. 12 (M.-J. Seux, op. cit., s. 323, 291; B.R. Foster, op. cit., s. 587, 599); Ps 20. 5 (4);
Z. Bogan, op. cit., s. 222.
372
VI
Hezjod
Jeśli analizuję Hezjoda przed Homerem, to czynię tak nie tylko dla-
tego, że sądzę, iż poematy Hezjoda powstały nieco wcześniej niż Iliada
i Odyseja - sprawa ta nie jest w obecnym kontekście istotna - lecz
czynię tak również dlatego, że Hezjod jest tym greckim poetą, w którego
twórczości obecność istotnych elementów orientalnych jest rzeczą po-
wszechnie uznaną. Nikt już dzisiaj nie napisze komentarza do Teogonii
czy Pracy i dni bez uwzględnienia owych elementów. Hezjod powinien
zatem stanowić akceptowalny dla wszystkich punkt wyjścia dla omówie-
nia eposów homeryckich i innej poezji.
TEOGONIA
373
VI Hezjod
Narracja Hezjoda
Zgodnie z opisem Hezjoda, na początku był Chaos, potem wyłoniła
się zeńGaja (Ziemia), Tartar i Eros. Z Chaosu zrodzili się Ereb oraz Noc,
co dało początek jednej linii genealogicznej. Gaja zrodziła Uranosa, Góry,
Morze, a następnie, wraz z Uranosem poczęła długi szereg bóstw: sześciu
bogów i sześć bogiń, którzy otrzymali wspólną nazwę Tytanów, a po-
nadto trzech Cyklopów i trzech Sturękich. Oto pierwsza wielka rodzina
bogów spłodzonych przez dwójkę rodziców.
Jednakże Uranos z nienawiści do synów usiłował uniemożliwić im
przyjście na świat. Cierpiąca Gaja wzywa nienarodzone jeszcze dzieci, by
ukarały swego okrutnego ojca. Te jednak ze strachu nie reagują i tylko
Moje uwagi zawarte [w:] M.L. West, Hesiod. 1heogony, ed. cit., s. 12, domagają
1
się korekty w świetle wniosków zamieszczonych [w:] M.L. West, 1he Orphic Poems,
ed. cit., r. 2-3, a dotyczących datowania owych późniejszych teogonii. Godny uwagi
jest fragment teogoniczny, zamieszczony w poemacie Alkmana (PMGF 5 fr. 2 ii-iii),
a także wczesna teogoniczna proza Ferekydesa z Syros.
2 Zob. r. 7, uwagi dotyczące 11. 14. 201-207.
3 Zob. odnośny przegląd tematyki [w:] M.L. West,Hesiod. 1heogony, ed. cit„s. 1-13.
374
Teogonia
375
VI Hezjod
Kumarbi
Spójrzmy teraz na „Pieśń o Kumarbim': utrwaloną w wersji hetyckiej,
starszej o jakieś pięć wieków od poematów Hezjoda. Zachowała się tylko
pierwsza tabliczka owego tekstu - nie wiemy, ile ich jeszcze było - któ-
rej znaczna część jest tak zniszczona, że trudno prześledzić bieg zdarzeń.
Po inwokacji do rozmaitych bogów, zaproszonych do wysłuchania
opowieści, dowiadujemy się, że dawno temu panował w niebie niejaki
Alalu. Jego rządy trwały dziewięć lat. W ostatnim roku panowania Alalu
wypowiedział mu wojnę jego podczaszy, Anu, który w rezultacie pokonał
króla. Alalu zbiegł na ciemną ziemię, a tron objął Anu. Przez dziewięć
lat był w niebie królem, potem jednak jego z kolei podczaszy, Kumarbi,
który był synem Alalu, zbuntował się przeciw władcy i zdetronizował
go. Anu chciał zbiec do nieba, lecz Kumarbi chwycił go za nogę, gdy ten
wstępował na nieboskłon, odgryzł mu męskość i połknął ją. Zniewagę tę
przyprawiając szyderstwem, wybuchnął tryumfalnym śmiechem.
Anu ostrzega go, by nie wpadł w nadmierne samozadowolenie, jako
że połknął trzy straszliwe bóstwa: boga burz Teszuba4, służącego Teszu-
ba, Taszmiszu, oraz rzekę Tygrys. Następnie Anu wycofuje się w wyższe
regiony nieba. Kumarbi wypluwa część tego, co połknął, wskutek czego,
jak się zdaje, góra Kanzura rodzi straszne bóstwo And[a ... ]. Mimo to
kilku bogów pozostaje w brzuchu Kumarbiego. Są wśród nich bóstwa,
których imiona pisze się: dA.GILIM i dKA.ZAL. Wśród uczonych toczy
się dyskusja na temat tego, jak bóstwa te mogły wydostać się na świat.
dKA.ZAL być może wydostał się z Kumarbiego przez głowę, choć przekład
tego fragmentu jest niepewny. Kumarbi wpada we wściekłość i mówi do
Ea: „Oddaj mi mego [syna], zjem [g]o. Która z moich żon(?) [ ... ]Czym
[... ] dla mnie Teszub, to zjem: złamię go jak kr[ uchą trzcinę]". Kilka lini-
jek dalej Kumarbi coś konsumuje; obiekt ten kaleczy mu usta i uszkadza
uzębienie: Kumarbi krzyczy z bólu. Ktoś mówi mu: „Niech inni nazywają
[to ... ka]mieniem i niech to znajdzie się w[ ... ]". Kumarbi ciska bazalt we
wskazane miejsce, ze słowami: „Niech idą i zwą was [... ], niech bogacze
(i) wojownicy zarżną dla was bydło [(i) owce]; niech biedacy złożą wam
w ofierze jadło':
Ofiarnicy niezwłocznie przystępują do składania ofiar, a rozbita czasz-
ka (?) Kumarbiego zostaje naprawiona. Fragment ten jest niekompletny,
376
Teogonia
pokrótce.
377
VI Hezjod
Imię Anu, tak jak imię Uranosa, oznacza Niebo; postać tego boga jest bez-
pośrednim zapożyczeniem z panteonu Mezopotamii (akadyjski Anu(m)
powstały z sumeryjskiego Ana). Kumarbi był huryckim bóstwem ziarna 6 ;
Kronos stał się w Grecji postacią mitologiczną już w zamierzchłych cza-
sach, toteż trudno stwierdzić jego pierwotną naturę, ponieważ jednak
dzierżył on sierp, a jego święto obchodzono po zakończeniu żniw, wielu
uczonych doszło do wniosku, że był on bogiem żniw7 • Teszub z kolei,
podobnie jak Zeus, jest bogiem burz.
2. Anu, podobnie jak Uranosowi, wrogowie obcinają genitalia, po
czym bóg ten usuwa się do nieba. Z odciętych genitaliów rodzą się inni
bogowie.
3. Anu ostrzega Kumarbiego, że będzie miał kłopoty z powodu tego,
co zrobił; w analogiczny sposób Uranos (Th. 210) ostrzega Tytanów, że
będą musieli kiedyś zapłacić za jego wykastrowanie.
4. Kumarbi, podobnie jak Kronos, przez jakiś czas ma w brzuchu sze-
reg bóstw, łącznie z bogiem burz. Opisy hurycki i grecki różnią się od
siebie wyjaśnieniem, dlaczego bogowie się tam znaleźli, w obu jednak
przypadkach mamy do czynienia ze świadomym połknięciem.
5. W którymś momencie Kumarbi oznajmia, że ma zamiar pożreć
jedno ze swych dzieci i, tak samo jak Kronos, połyka kamień. Połyka go
i zwraca, po czym kamień ten staje się obiektem kultu.
6. Bóg burz staje się najpotężniejszym z bogów, następuje zaognienie
stosunków między nim a Kumarbim/Kronosem oraz sojusznikami każ
dego z nich.
7. W tekście hetyckim Ziemia rodzi w podziemnym Abzu dwoje dzie-
ci, które, jak się domyślamy, miały zagrozić Teszubowi. W poemacie He-
zjoda Ziemia i Tartar8 płodzą Tyfona, który będzie stanowił zagrożenie
dla Zeusa. Przypuszczalnie Teszub rozprawia się ze swymi wrogami, tak
jak czyni to Zeus.
8. A wreszcie, jeśli bóstwo dKA.ZAL rzeczywiście wydostało się z Ku-
marbiego przez głowę, tak samo jak Atena, która wyszła z głowy Zeusa, to
motyw narodzin z głowy boga pojawia się w obu omawianych narracjach.
6 Zob. E. Laroche, [w:] ,,Ugaritica': v, 1968, s. 524n.; RIA s.v. Kumarbi; G. Wilhelm,
The Hurrians, s. 52; R. Lebrun, CANE iii. 1971.
7 Zob. M.L. West, op. cit., s. 205.
8 Tartar może mieć „wodne" konotacje; zob. M.L. West, op. cit., s. 195.
Teogonia
Enuma elisz
Babiloński poemat nie posiada żadnego wstępu. Rozpoczyna się opi-
sem pierwotnego stanu świata, kiedy ziemia i niebo nie miały jeszcze
nazw i nie istnieli bogowie. Abzu i Tiamat, czyli słodka woda podziemna
oraz morze, tworzyły jedną mieszaninę. To z niej narodzili się bogowie:
jako pierwszy Łamu i Lahamu, następnie ich dzieci, Anszar i Kiszar; An-
szar był ojcem Anu; Anu był ojcem Nudimmuda, znanego też jako Ea,
który słynął z mądrości i mocy, dalece przewyższając swoich przodków.
Czyniony przez bogów harmider powoduje rewolucję żołądkową Tia-
mat: ani ona, ani Abzu nie są w stanie okiełznać bogów. Abzu proponuje
ich uśmiercenie. Tiamat nie chce do tego dopuścić, jednakże mędrzec
Mummu popiera plan Abzu i razem omawiają jego szczegóły. O spisku
dowiadują się (od Tiamat?) bogowie, którzy natychmiast milkną przera-
żeni. Jednak mądry Ea wymyśla remedium. Przy użyciu czarów usypia
Anu, pozbawia go jego szarfy, korony, pozbawia go też królewskiego
blasku, po czym przywłaszcza je sobie. Wiąże Abzu, zabija go, a na jego
zwłokach zakłada własne królestwo.
W takiej to rezydencji, zwanej teraz Abzu, Ea mieszka ze swą żoną Dam -
kiną, aż przychodzi na świat ich syn, potężny Marduk. Anu daje wnukowi
do zabawy cztery wiatry. Ten zaś przy ich pomocy wznieca burze piaskowe
i trąby powietrzne, przyprawiając Tiamat o ciągły niepokój. Przebywający
w jej wnętrzu bogowie, nie będąc w stanie oka zmrużyć, znoszą wszystko
do czasu, aż w końcu zaczynają wywierać na Tiamat naciski, by pomściła
Abzu. Tiamat zgadza się i wraz z nimi przygotowuje się do wojny. Matka
Hubur, stworzycielka wszystkich rzeczy9, powołuje do życia jedenaście ga-
tunków potworów mających pomóc im w walce. Dowódcą wyznaczony
zostaje Kingu, który otrzymuje Tablicę Przeznaczenia.
Gdy Ea dowiaduje się o wszystkim, ogarnia go przerażenie. Naradziw-
szy się z Anszar, usiłuje wypróbować swoje czary na Tiamat, jest ona jednak
zbyt potężna i Ea wycofuje się zdjęty zgrozą. Anszar wysyła teraz Anu, lecz
również i on wraca z niczym. Anszar nie wie, co począć. Ea nakłania teraz
Marduka, by ten wykazał się inicjatywą w dziele ratowania bogów. Marduk
wyraża zgodę, jako zapłaty żądając władzy najwyższej. Anszar zaprasza
starszych bogów na ucztę, w czasie której panuje ogólna wesołość, po czym
Mardukowi przyobiecany zostaje królewski tytuł.
379
VI Hezjod
11 Th. 486, gdzie wersja z manuskryptu brzmi „były król bogów"; por. Op. 111.
12 FGrHist 790 F 1-7; por. s. 157.
Teogonia
nowią boską parę; zob. A.I. Baumgarten, op. cit„ s. 188. Naturalne wydaje się przyjęcie,
że bóg burz był synem Nieba. Również w Mezopotamii uważano Adada za syna Anu.
VI Hezjod
20Th. 26-8 [przekład za: Hezjod, Narodziny bogów. Prace i Dni. Tarcza, przeł.
J. Łanowski, Warszawa 1999, s. 33; dalej lokalizacja cytatów w tym wydaniu jako
Ł z numerem strony- uwaga tłum.]. Jeśli chodzi o anaforę „wiemy", por. s. 348.
21 F. Dornseiff, op. cit., s. 37n., 76; I. Trencsenyi-Waldapfel, „Acta Orientalia Acad.
Scient. Hung.': 5, 1955, s. 45-76; M.L. West, op. cit., s. 159n. Co się tyczy prawodawców,
zob. s. 200n.; jeśli chodzi o proroków, zwłaszcza Amosa, zob. s. 410.
22 Mojżesz, Wj 4.10-12; Jeremiasz, Jr 1. 6-9.
Teogonia
A.L. Oppenheim, The Interpretation of Dreams in the Ancient Near East, ed. cit„ s. 192.
VI Hezjod
Co zaś się tyczy tego, jak należy sobie wyobrażać ten wdzięk, stosownego
symbolu dostarcza nam Hymn Mojżesza:
Nauka moja niech spływa jak deszcz,
niech słowo me pada jak rosa 27•
27 Th. 83n. [Ł
35]; Ps 45. 2 (3), Pwt 32. 2. Jeśli chodzi o porównanie typu: słowa
płynące gładko jak miód, por. także s. 316n.
28 KTU 1.4 vii 47nn., viii 19n„ 5 i 6n.,ii 2-4; Lb 16. 30-33,Ps 106.17,por. Rdz 4.11,
Wj 15. 12; Iz 5. 14. Jeśli chodzi o chaos, zob. M.L. West, op. cit„ s. 192n.
Teogonia
kiedy Marduk przecina Tiamat na pół: „połowę jej podniósł, jako niebo
uczynif' 29 •
Zaraz potem Gaja wydaje na świat Góry. Moglibyśmy oczekiwać, że
istnieją już one jako jej część. Jednakże Marduk stwarza Góry z wymienia
Tiamat w osobnym akcie stwórczym. Również w Księdze Przysłów góry
posiadają uprzywilejowane miejsce w procesie kosmogonicznym (Mą
drość powiada):
29 En. el. IV 138 [przeł. K. Łyczkowska, op. cit., s. 17 - uwaga tłum.]. To samo słowo
($ulłulu) użyte zostało w opowieści o potopie w odniesieniu do dachu i dna łodzi
(Atr. III 31 ).
30 Th. 129; En. el. V 57; Prz 8. 23-26. Por. także A.J. Wensinck, op. cit., s. 2n.;
32 Por. M.L. West, op. cit., s. 202n.; J.P. Brown, op. cit„ s. 82n.
33 En. el. I 57-63 [przeł. K. Łyczkowska (op. cit„s. 7) - uwaga tłum.]; Th.167-172.
390
Teogonia
34 W. Staudacher, Die Trennung von Himmel und Erde, Diss. Tiibingen 1942 (repr.
36 J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit„ s. 480; por. 341 (Lugal-e 26), 682 („Erra" I 28).
37 Ullikummi III A iii 42, 52n. (H.A. Hoffner, op. cit„ 59 par. 61, 63).
391
VI Hezjod
38 Por. M.L. West, op. cit., s. 217n.; W. Burkert, op. cit., s. 39, 85-87; J.P. Brown, op.
cit., s. 78-82. Brown cytuje fr. z Iz 27. 1; Jahwe dzierży w nim ]J.ereb, którym zamierza
ukarać Lewiatana. Brown odnosi się również do ]J.arb6t $Urim z fr. 5.2 Księgi Jozuego,
czyli do krzemiennych noży używanych do obrzezania. Można sobie śmiało wyobra-
zić, że mit kastracji stanowił aition rytuału obrzezania.
39 P. Walcot, op. cit., s. Sn.
40 Th. 203-206 [Ł 38]; Hymn Ammi-ditana, RA, 22, 1925, 172. 17n. (B.R. Foster,
op. cit., s. 66). Por. też sumeryjski tekst „lnanna i Enki" 60-62 (J. Bottero, S.N. Kramer,
392
Teogonia
op. cit., s. 233)„,a la sainte lnanna, ma fille,je vais offrir [... ] l'Etendard; le Carquois;
l'Erotisme; le Baiser-amoureux, la Prostitution et le «Vite-fait»(?)!''.
41 Th.231n., Op. 803n.; CPLM nr 32 rev. 7.
393
VI Hezjod
42 Th. 417-419, 440-442; Hymn Ammi-ditana, RA, 22, 1925, 172. 19n. (B.R. Foster,
op. cit., s. 66); E. Ebeling, ZDMG, 69, 1915, 96 rev. ln. (M.-J. Seux, op. cit., s. 451;
B.R. Foster, op. cit., s. 608); E. Burrows, JRAS 1924 Centenary Supplement, 35 rev. ln.
(M.-J. Seux, op. cit., s. 482; B.R. Foster, op. cit., s. 634).
43 Th. 429-447; „Hymn do Szamasza", BWL 134, wersy 132-146 (M.-J. Seux, op. cit.,
394
Teogonia
44 Th. 497; Hymn. Aphr. 22n.; Il. 13. 355, 15. 166, 182.
KTU I. 15 iii 16; Ps 89. 28, por. 1 Sm 16.1-13; G. Widengren, [w:] Myth, Ritual,
45
395
VI Hezjod
wie jest to dom Boga i brama do nieba': wziął więc kamień, na którym
spał, postawił go „jako stelę': rozlał na nim oliwę, a miejsce zdarzenia
nazwał Bet-'el (Betel), mówiąc, że odtąd kamień będzie domem Boga.
Niewątpliwie jest to mit założycielski dający początek kultowi. Jednym
z jego rytuałów było, tak samo jak miało to miejsce w Delfach, polewanie
olejem świętego kamienia47• Bez wątpienia inne podobne kulty istniały
w Syrii i Palestynie; również i tam tak samo nazywano święte kamienie48 •
Drugie słowo, abaddir, brzmi jak semickie ab addir, „pobożny ojciec':
czy może aban dir, czyli „kamień dir" (nie jest jednak jasne, co oznacza
dir). Tak czy owak semickie pochodzenie tego wyrażenia poświadczone
jest przez Augustynową wzmiankę dotyczącą Abaddires, czyli punickich
bóstw (numina) 49 • Trzeba w tym miejscu podkreślić, że nie ma powodu
przypuszczać, jakoby kamień w Delfach identyfikowano jako baitylos lub
abaddir przed okresem hellenistycznym lub rzymskim. Istotne jest to, że
ludzie znający semickie kulty w końcu uznali stary kamień delficki za
kwalifikujący się do takiego miana.
Pod koniec tego fragmentu swego tekstu Hezjod przypomina, że Zeus
uwolnił z jarzma Cyklopów, którzy w dowód wdzięczności ofiarowali mu
własnoręcznie wykonany grom i błyskawicę, będące źródłem jego potęgi.
Zeus miał ich użyć w Tytanomachii. Jak zauważył Walcot, motyw, wedle
którego bóg musi mieć specjalną broń, którą wykonuje dla niego boski ko-
wal, ma analogię w eposie o Baalu. W swym konflikcie z Jammu Baal naj-
pierw ponosi porażkę, lecz Kothar wyposaża go w dwie szczególne, prze-
znaczone do rzucania maczugi, dzięki którym Baal odnosi zwycięstwo 50 •
47 Rdz 28. 10-22, por. 35. 6-15; J.P. Brown, op. cit., s. 337; powyżej, s. 72.
48 Filon-Sanchuniaton, poza tym, że zalicza boskiego Baitylosa do synów Uranosa,
pisze również, że Uranos użył baitylia w charakterze „żywych kamieni" (;\i901
eµ'i'uxo1),jako broni w walce z Kronosem (FGrHist 790 F 2. 23). Słowo to pojawia sie
również u Pliniusza, NH 37. 135, oraz u Damasciusa, w Vita Isidori 94, 203, w odnie-
sieniu do kamieni magicznych obdarzonych zdolnością ruchu (Damascius pisze, że
widziano je w Syrii, w Heliopolis).
49 Epist. 17. 2. Por. W. Gesenius, Scripturae Linguaeque Phoeniciae Monumenta quotquot
supersunt, Leipzig 183 7, s. 384. Do haseł katalogu Thesaurus Linguae Latinae s.v. powinna
zostać dołączona inskrypcja dedykacyjna z Mauretanii, CIL viii. 21481 Abaddiri sancta
cultores iuniores suis sumtis aram constitu(erunt) pro u[ ... ].
50 Th. 501-506, por. 141; KTU 1. 2 iv; P. Walcot, op. cit., s. 31.
396
Teogonia
51 Zob. S. West, Mus. Helv„ 51, 1994, s. 129-149. Jeśli chodzi o grecki mit o potopie,
zob. r. 9.
52 Zob. s. 218.
53 Ibid.
397
VI Hezjod
Również na temat Erry czytamy, że kiedy potrząsa swą bronią, góry drżą,
a morze kipi54 •
Kiedy sojusznicy Zeusa, Sturęcy, bombardują Tytanów gradem gła
zów, Tytanów okrywa cień (Ka-ra 6' foKiaoav); tzn. grad pocisków jest
tak gęsty, że aż niebo od niego poczerniało. Motyw ten powraca co jakiś
czas w literaturze klasycznej i ma analogię w eposie Mahabharata. O ile
mi jednak wiadomo, najwcześniej pojawia się on we fragmencie babiloń
skiego eposu historycznego, który traktuje o okresie kasyckim:
] on/my ustawiliśmy się w szyku; na wrogów posypały się
strzały.
] powrócił, nie mogli się wzajemnie widzieć,
] nie mógł widzieć swego [],przyjaciel nie mógł widzieć przy-
jaciela.
[Jak gdyby rój] szarańczy przesłonił oblicze nieba
] Elamici się wycofali 55•
399
VI Hezjod
Jednak kilka linijek dalej Hezjod mówi o brązowych drzwiach czy też
bramie, którą zwarł Posejdon i po której obu stronach ciągną się mury.
Również i owa brama ma hetycką paralelę. W rytualnym tekście, w któ-
rym wzywa się na pomoc zdetronizowanych bogów, pojawia się inwoka-
cja rozpoczynająca się od słów:
Spójrz, oto ja, ludzki syn, przybyłem [ ... ] na brzegi rzeki, aby
wzywać pierwszych bogów. Niechaj bogini słońca tego świata
otworzy wielką bramę i wypuści pierwszych bogów, władców
ziemi.
W dwujęzycznej buro-hetyckiej „Pieśni o Wyzwoleniu" bogini owa urzą
dza przyjęcie „u rygli ziemi': co przypuszczalnie oznacza zaryglowaną
bramę 58 •
Hetyccy „pierwsi bogowie" (karuilies siunes) są ścisłą analogią Tyta-
nów, w odniesieniu do których Hezjod używa tego samego wyrażenia:
„pierwsi bogowie': Tipón:pol 0eot (424, 486). Zamieszkują oni świat pod-
ziemny, a od świata ziemskiego oddziela ich brama, której nie są w stanie
otworzyć. Za ową bramą umieścił ich Teszub, o czym świadczy dalszy
fragment tego samego rytualnego tekstu:
Kiedy bóg burz wprowadził was w głąb Ciemnej Ziemi, dla was
ustanowił tę ofiarę 59 •
56 W. Aly, Hesiods 7heogonie, Heidelberg 1913, s. 47; por. P. Walcot, op. cit., s. 61.
57 Th. 726n., Il. 5. 387; powyżej, s. 222; por. P. Walcot, op. cit., s. 61; J. Harmatta„,Acta
Antiqua'', 16, 1968, s. 61-63; C. Penglase, Greek Myths and Mesopotamia, London-
New York 1994, s. 210.
58 Th. 732n. (w innej wersji pojawia się słowo nu>.ac;, „wrota'', zamiast Supac;,
400
Teogonia
60 E. Forrer, op. cit., s. 697-700; V. Haas, Or. n.s. 45, 1976, s. 207n.; por. O.R. Gurney,
63 E. Ebeling, Tod und Leben, Berlin 1931, s. 38 nr 8; W.G. Lambert, [w:] Death in
Mesopotamia, ed. cit„ s. 65; W. Burkert, op. cit„ s. 203, przyp. 24.
64 XV: vorliiu.figer Bericht uber die [ ... ] Ausgrabungen in Uruk-Warka, Berlin
1959, 36. 9.
401
VI Hezjod
właśnie ziemska bogini Słońca może wypuścić ich z podziemia. Być może
ma to jakiś związek z obecnością wśród Hezjodowych Tytanów Hyperio-
na, który jest ojcem Heliosa i którego imię może stanowić dłuższą formę
zastępującą imię Heliosa.
W swoim opisie świata podziemnego Hezjod daje również opis do-
mostwa Nocy,
gdzie Noc i Dzień ku sobie podchodząc,
rozmawiają kroczące poprzez ogromny spiżowy
próg - i jedno z nich wtedy w dół schodzi,
gdy drzwiami drugie
wchodzi; i nigdy obydwu razem domostwo nie mieści,
ale zawsze z nich jedno, wychodząc znowu z domostwa,
krąży po ziemi, a drugie, będąc we wnętrzu domostwa,
czeka na porę swojego wyjścia.
402
Teogonia
Nie jest jasne, jaką formę przybiera pozostałe dziewięć „części" Okeanosa,
warto chyba jednak odnotować, że w hetyckim tekście rytualnym znaj-
dujemy wzmianki o tym, że bóg schodzi do świata podziemnego, „nad
brzeg dziewięciu mórz': i że zostaje z powrotem wezwany „znad brzegu
dziewięciu rzek" 66 •
66 Th. 786-792; KUB xxxvi. 89 rev. 4n., 21n. (V. Haas, Der Kult von Nerik, Rome
403
VI Hezjod
cit., s. 233-272; J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit., s. 339-377; nowe fragmenty [w:]
F.N.H. Al-Rawi, A.R. George, „lraą': 57, 1995, s. 199-223. Utwór ten datować można na
schyłek trzeciego tysiąclecia; później powstał jego akadyjski przekład, a jego popular-
ność nie osłabła w okresie panowania Seleucydów, o czym świadczy duża liczba kopii.
69 W hymnie datowanym na drugie tysiąclecie bóg burz, Adad, sławiony jest jako ten,
który ciska w Anzu piorunami (E. Ebeling, Die akkadische Gebetsserie «Handerhebung»,
ed. cit., s. 96 nr 20. 13; M.-J. Seux, op. cit., s. 305; B.R. Foster, op. cit., s. 545).
404
Teogonia
70 Il. 2. 781-783. Również Hezjod, choć w innym kontekście (304), mówi o „kraju
Arimów"; jeśli chodzi o znaczenie tej nazwy, zob. M.L. West, op. cit., s. 250n. Jeśli
chodzi o formę Arimi „Aramejczyk'' w tekstach asyryjskich, zob. E.F. Weidner, AfO
3, 1926, s. 156, przyp. 3; K. Nashef, Die Orts- und Gewiissernamen der mittelbabylo-
nischen und mittelassyrischen Zeit (Repertoire geographique des textes cuneiformes, 5),
Wiesbaden 1982, s. 35.
71 En. el. IV 42-48, 96-100; Th. 869-880.
72 T. Jacobsen, JAOS, 88, 1968, s. 104-108; J. Day,God's Conflict with the Dragon and
the Sea. Echoes of a Canaanite Myth in the Old Testament, Cambridge 1985. Jammu
panuje, a po jego śmierci królem zostaje Baal. (KTU 1. 2 iv 32„,Jammu nie żyje. Niech
żyje Baal!").
73 Zob. s. 86, 97.
405
VI Hezjod
75 Th. 850-852; „Erra" I 135. Zob. także r. 7, oraz uwagi dotyczące Il. 20. 61-66.
76 Th. 862-826; Ez 22. 20-22.
406
Teogonia
407
VI Hezjod
79 Hecat. FGrHist 1 F 300, por. Aesch. Supp. 560; Pind. fr. 91, por. 92-93, Ol. 4. 6n.,
Pyth. I. 15nn.; Xanthus FGrHist 765 F 13; Epimenides FGrHist 457 F 8 (DK 3 B 8;
Philod. De Pietate s. 85 Schober); Apollod. I. 6. 3; „Opowieść o Illuyance" (CTH 321;
G. Beckman, JANES, 14, 1982, s. 12-18; H.A. Hoffner, op. cit., s. 13); por. N. Vian, op.
cit., s. 17-37; M.L. West, op. cit., s. 39ln.; W. Burkert, Structure and History in Greek
Mythology and Ritual, ed. cit., s. 7-9.
80 Th. 383-403; 1 Krn 29. 11.
408
Prace i Dni
którzy siedzą w twojej obecności': Tekst ten datowany jest na VI w., jed-
nak już w ujęciu nieznanego poety z okresu starobabilońskiego abstrak-
cyjne cechy przedstawione zostały jako kroczące obok bóstwa:
U jej boku zawsze kroczą Prawdomówność,
pomyślność, żywiołowość, stosowność,
pełnia powodzenia i życia.
Tego rodzaju język napotkać możemy również w poezji hebrajskiej:
Podstawą Twego tronu sprawiedliwość i prawo;
przed tobą kroczą łaska i wierność 81 •
Hezjod zna jeszcze jeden sposób wyrażania relacji łączącej Sprawie-
dliwość i Prawo z Zeusem: Eunomię i Dike wraz z Eirene (Pokój) przed-
stawia jako córki Zeusa. Genealogia jest zresztą najbardziej typowym
dla Hezjoda sposobem ukazywania podobnych relacji, z jakim mamy
do czynienia w Teogonii. Ale również i ona posiada analogię w znacznie
starszym języku mezopotamskich hymnów. W modlitwie do Szamasza,
recytowanej podczas rytuału koronacyjnego, bóg ten nazwany jest
Troskliwym, mądrym ojcem, stwórcą Prawa i Sprawiedliwości.
Co się tyczy związku między Eunomią, Dike i Eirene, dobrej paraleli do-
starcza Izajasz:
Na pustyni osiądzie prawo,
A sprawiedliwość zamieszka w sadzie.
Dziełem sprawiedliwości będzie pokój 82 •
PRACE I DNI
81 M.L. West, Hesiod. Works and Days, ed. cit., s. 221 (o mojrach zob. PMG 1018);
S. Langdon, Die neubabylonischen Konigsinschriften, ed. cit., 260. 29 (M.-J. Seux, op.
cit., s. 520); „Samsu-iluna hymn do Nanaj i", 9-11; Ps 89. 15 (14).
82 Th. 900n.,por. Op. 256; J.S. Cooper,ZA,62, 1972, 70. 4 (M.-J. Seux, op. cit.,s. 220);
Iz 32. 16n.
409
VI Hezjod
ne chodzi o jakichś lokalnych wielmożów. Być może użyte przez Hezjoda słowo
~a<nA~e<; jest poetyckim substytutem słowa, którym ich podówczas określano.
Jednakże zważywszy na gatunek literacki tekstu Hezjoda oraz jego literackie cele,
uzasadnione jest użycie słowa „królowie':
410
Prace i Dni
Bardziej wszelako typowe dla Bliskiego W schodu jest to, że obaj adre-
saci dali piszącemu powód do skargi, tak więc udzielane porady zawierają
element przygany i wymówki. Może się na przykład zdarzyć, że adresat
jest niepoprawnym rozpustnikiem, który potrzebuje przestrogi; może być
i tak, że sam piszący doznał od adresata jakiejś krzywdy i wypowiada się we
własnej sprawie. Przykładem pierwszego typu jest tekst pt. „Ojciec i jego
syn, który zbłądził'' oraz pewne egipskie teksty dydaktyczne. Przykładem
typu drugiego są dwa inne egipskie teksty: „Skarga wieśniaka': oraz „Po-
rady Anksheshonąa': a także „AI:iiqar'~ Wszystkie one mają strukturę nar-
racyjną86. Również i tym razem Hezjod łączy oba typy. Jego brat z jednej
strony ukazany jest jako nierób i darmozjad, który obraca się na dworach
i przysłuchuje plotkom zamiast doglądać własnych spraw, z drugiej zaś
strony przedstawiony jest jako ten, kto z pomocą wspomnianych „królów''
okradł samego Hezjoda. Motyw sprawiedliwości jest jak najbardziej natu-
ralny w napomnieniach, których adresatami są królowie. Na jakiej jednak
podstawie można ją rekomendować jako coś, co leży w interesie samego
władcy? Otóż głównie dlatego, że władca, który będzie łamał jej nakazy,
ściągnie na siebie i na swój kraj gniew boga. A zatem ten, kto ośmiela się
pouczać królów, musi dysponować wiedzą na temat bożych upodobań;
ktoś taki musi przypisać sobie rolę swego rodzaju proroka. Hezjod uderza
w ton profetyczny, dając przestrogi owym królom, a także w kilku innych
miejscach, jak np. w swych przepowiedniach końca wieku żelaznego. Te
części jego dzieła nieraz przypominały czytelnikom o hebrajskich proro-
kach działających nieco przed Hezjodem, za jego życia i potem. Porówny-
wano Hezjoda przede wszystkim z Amosem 87 . Również i on był pasterzem,
który pasąc swe stado, usłyszał Boże wołanie (7.14n.):
Jestem pasterzem i tym, który nacina sykomory. Od trzody bo-
wiem wziął mnie Jahwe i rzekł do mnie Jahwe: «Idź i prorokuj
narodowi memu izraelskiemu».
Również i on ciska gromy na bezwzględnych bogaczy, którzy
biorą łapówki i prześladują sprawiedliwych (5. 12); również i on łączy
411
VI Hezjod
412
Prace i Dni
jest dla Hezjoda lepszą paralelą niż tekst Izajasza. Jeśli chodzi o Kapq>eL,
„więdnie, usycha': możemy przytoczyć następujący fragment:
Nie unoś się gniewem z powodu złoczyńców
ani nie zazdrość niesprawiedliwym,
bo znikną tak prędko jak trawa
i zwiędną jak świeża zieleń90 •
Wers 9, KAU0L tcSwv ci(wv TE, „Usłysz, zobacz i słuchaj': też cytowaliśmy
w rozdziale 5 wraz z kilkoma analogicznymi wersami. W tym miejscu
możemy dorzucić kolejne:
Hezjod modli się do Zeusa, by ten „z prawem dał zgodne wyroki': tzn.
sprawił, by ziemscy władcy byli sprawiedliwymi sędziami. I tym razem
zacytujmy psalmistę:
O Boże, przekaż Twój sąd królowi
i Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.
Niech rządzi sprawiedliwie Twoim ludem
i ubogimi Twymi - zgodnie z prawem 92 •
90 Ps 37. 1-2, por. 1. 3n., 90. 5-7, 129. 6, Iz 40. 6-8. Obraz ten nie jest typowy dla
92 Ps 72. 1-2.
93 Prz 8. 6n.
413
VI Hezjod
414
Prace i Dni
415
VI Hezjod
100 V. Haas, Or. n.s„ 45, 1976, s. l 99n.; CANE iii. 2030. Jeśli chodzi o mityczny
416
Prace i Dni
417
VI Hezjod
Explanatory Works of Assyrian and Babylonian Scholars, Oxford 1986, s. 176, 182;
Iz 1. 25, Jr 6. 27-30, Ez 22. 17-23, Mch 3. 2n.
103 Bahman Yaśt 1. 2-5, 2. 14-22 (E.W. West, Pahlavi Texts, 1. 191-201 ze wstę
pem, s. 1-lvi), Denkart 9. 8 (ibid. iv. 180n.), Dn 2. 31-45; zob. też R. Reitzenstein,
„Vortrage der Bibliothek Warburg': 4, 1924/5, s. 3-10 = E. Heitsch, 525-533;
R. Reitzenstein i H.H. Schaeder, Studien zum antiken Synkretismus. Aus Iran und
Griechenland, Leipzig-Berlin 1926, s. 45-68; M.L. West, op. cit„ s. l 74n. wraz z dalszą
literaturą; M. Boyce, BSOAS, 47, 1984, 70-72; W. Burkert, [w:] Apocalypticism in the
Mediterranean World and the Near East (Proceedings of the International Colloquium
on Apocalypticism, Uppsala. August 12-17, 1979), Tiibingen 1983, s. 244-246.
418
Prace i Dni
104 System ten wyeksponowany został w poematach Mahabharaty (3. 148, 186, 188)
oraz „Prawa Manu" (1. 68-74, 79-86). Aluzje do niego rozsiane są po Upaniszadach
oraz Puranach, choć nie występują w starszej literaturze, Wedach i Brahmanach. Zob.
R. Roth, Tubinger Universitiitsschriften aus dem Jahre 1860, fasc. 2, 21-33 = E. Heitsch,
460-470, i inna literatura cytowana [w:] M.L.West, op. cit., s. 176; The Mahabharata,
przeł. J.A.B. van Buitenen, t. 2 (ks. 2 i 3), Chicago 1975, 504-506, 586-588, 592-598;
The Laws of Manu, przeł. W. Doniger, Harmondsworth 1991, s. lln.
105 T. Jacobsen, The Sumerian King List, Chicago 1939; ANET, 265n.
106 Rdz 6. 3, /ub. 5. 8, por. 23. 9. Co się tyczy dalszego skrócenia wieku życia ludz-
419
VI Hezjod
107 Jos. Ant. lud. 1. 108, potem pisze o tym Eus. PE 9. 13 i inni autorzy; Hes. fr. dub.
356. Prooimion z Pseudo-Hezjodowego „Katalogu kobiet" (fr. 1. 8-13) mówi coś na
temat długości życia starożytnych herosów i ich [wyzwoleniu spod władzy(?)] staro-
ści, jest jednak zwodniczo fragmentaryczny; nie wydaje się prawdopodobne, by była
tam mowa o tym, że dożywali tysiąca lat.
108Zob. H.C. Baldry, CQ, 2, 1952, s. 83-92. Również w Księdze Rodzaju osobno po-
jawiają siędwa mity: mit o niegdysiejszym rajskim życiu ludzi oraz mit o niezwykłej
długości, jaką życie ludzkie osiągało w epoce przed potopem. Matuzalem nigdy nie
był w Edenie.
420
Prace i Dni
109 [Hes.] fr. 204. 124-128, Ov. Met. 1. 107-120; Apokalipsa Mojżesza 20. 4, 2 Enoch
22. 9 (s. 163 oraz 357 Sparks).
no Empedokles DK 31 B 130; Verg. Georg. 1. 129n., por. Ee. 4. 22; „Enmerkar
i władca Aratty" 136-140 (T. Jacobsen, op. cit., s. 289); E. Laroche, op. cit., s. 33n.
(H.A. Hoffner, op. cit., 44 par. 5, 6).
421
VI Hezjod
ui Hyg. Fab. 143, por. G.A. Caduff, Antike Sintfiutsagen (Hypomnemata, 82),
Gottingen 1986, s. 232; „Enmerkar i władca Aratty" 141-156 (T. Jacobsen, op. cit.,
s. 289n.); Rdz 11. 1-9; Babr. Pro/. 6nn.; /ub. 3. 28.
ui Op. 130-134; E. Sollberger, JCS, 21, 1967, s. 287 obv. i 14-19; T. Jacobsen, JBL,
100, 1981, s. 520n.; J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit., s. 521. Powyższy przekład zawdzię
czam Dr. J.A. Blackowi. Jacobsen odnotowuje paralelę z Hezjodem i cytuje Peradotto
jako tego, który zwrócił mu na nią uwagę.
422
Prace i Dni
Ludzie stracą
wszelki szacunek do swych starych rodziców, przestaną
lękać się bogów, będą wzajemnie niszczyć swoje miasta; dla zysku będą
popełniać wiarołomstwo budząc tym podziw większy niż sprawiedliwi.
Powyższe motywy typowe są dla orientalnych przepowiedni zagłady.
Oto garść babilońskich przykładów pochodzących z końca II albo poło
wy I tysiąclecia:
Dopóki on jest królem, wojnom i konfliktom nie będzie końca.
Za jego rządów brat nastawał będzie na brata, ludzie sprzeda-
wać będą za srebro swoje dzieci, we wszystkich krajach zapa-
nuje zamęt; mąż opuści swą dziewicę, a dziewica męża; matka
-~------··-----
A. Kondracki, [w:] Apokryfy Starego Testamentu, ed. cit.]. Por. też 4 Ezd 6. 21 (mowa
tam o dzieciach przychodzących na świat po trzech lub czterech miesiącach spędzo
nych w łonie matki, a mówiących w wieku jednego roku).
423
VI Hezjod
115 Op. 182-196; „Proroctwo Szulgiego", ed. R. Borger, Bibl. Or. 28, 1971, 14 iv 6 'nn„
v 5nn. (B.R. Foster, op. cit., s. 271); „Kutej ska legenda o Naram-Sinie" (nowoasyryjska),
ed. O.R. Gurney, An. Stud. 5, 1955, 106, wersy 136-139 (B.R. Foster, op. cit„ s. 268);
„Erra" lic 33n., lila 6-14; Mi 7. 2-6, Iz 3. 5. L. Koenen, TAPA, 124, 1994, s. 16-20, cy-
tuje niektóre spośród tych akadyjskich proroctw, a także kilka egipskich.
116 Bahman Yast 2. 30; Mahabharata 3. 186. 47, 188. 22, 42, 78; 4 Ezd 6. 24; por. Jub.
23. 19n.
424
Prace i Dni
Proroctwo Hezjoda kończy się takim oto obrazem: boginie Aidos i Ne-
mezis - czyli Wstyd i Sumienie - zakrywają swe oblicza i, porzuciwszy
ziemię, dołączają do reszty bogów (197-200). Nawet ten motyw zakorze-
niony jest w tradycji bliskowschodniej. W pochodzącym z XII w. poemacie
ku czci Nabuchodonozora I powiedziane jest, że za rządów poprzedniego
władcy Dobro było daleko, a panowało Zło. W zbudziło to gniew Marduka,
który nakazał bóstwom opiekującym się ziemią, aby ją porzucili.
Strażnik wszelkiej Pomyślności wpadł w gniew, wspiął się [na
szczyt nieba,]
[Obrońca] Sprawiedliwości odwrócił się od ludzi.
W inskrypcji Asarhaddona czytamy:
W mieście panował ucisk (i) brano łapówki; każdego dnia, bez-
ustannie, sąsiad łupił dom sąsiada; syn przeklinał na ulicy ojca,
niewolnik [nie słuchał] swego pana, [służąca] nie słuchała swojej
pani. Ich bogowie[ ... ] boginie przestali wypełniać swe zadania 117 •
Zważywszy wszystkie przytoczone wyżej świadectwa, możemy zadać
pytanie: skąd wywodzi się Hezjodowy mit o pokoleniach? Schemat epok
w kontekście metafory metali nie mógł narodzić się w Grecji; podobnie
zresztą jak analogiczne schematy z tekstów irańskich i Księgi Daniela,
choć bowiem pojawiają się one kilka stuleci po Hejodzie, nie mogły
czerpać z jego tekstu. Konieczne wydaje się zatem przyjęcie, że istniało
jakieś wspólne źródło, pochodzące z początków I tysiąclecia (najdalej
z archeologicznej epoki żelaza) i powstałe gdzieś na obszarze Bliskiego
W schodu. Jako hipotezę można by przyjąć jakieś źródło fenickie, jednak
nie wyjaśniałoby to faktu rozprzestrzeniania się mitu na tereny Iranu
oraz Indii. Kolejnym kandydatem byłaby Mezopotamia, z uwagi na to,
że była kulturowym centrum o niezwykłym znaczeniu, choć nie należy
także wykluczać bardziej na północ położonego Urartu.
Retoryczny charakter fragmentu o nieszczęściach ostatniej epoki
wskazuje na to, że mit ten dotarł do Grecji nie jako zarys jedynie, lecz że
już wcześniej posiadał on literacką, czyli poetycką formę. Wyrażone przez
Hezjoda pragnienie narodzin we wcześniejszej lub późniejszej epoce (175)
interpretowano czasem jako wyraz jego przekonania, że po zakończeniu
national), ed. P. Garelli, Paris 1974, 436. 19 (B.R. Foster, op. cit„ s. 292); R. Borger, Die
Inschriften Asarhaddons Konigs von Assyrien, Graz 1956, s. 12n.
425
VI Hezjod
jego epoki nastanie nowy, lepszy wiek. Hipoteza ta nie musi być jednak
jedyną możliwą; Hezjod przedstawia schemat pięciu wieków w taki sposób,
jak gdyby był to schemat kompletny1 18 • Mimo to bezpieczne wydaje się
przyjęcie, że mit, z którego czerpał Hezjod, nie twierdził kategorycznie, iż
pokolenie żelazne jest ostatnim eksperymentem bogów, a po nim nigdy już
nie będzie ludzi. W istocie, wszystkie znane nam wschodnie wersje przewi-
dują kontynuację rodu ludzkiego. W koncepcji indyjskiej nadchodzi nowy
Wiek Zwycięski i cały cykl rozpoczyna się od nowa, powtarzając się w nie-
skończoność. Nowy cykl ma się rozpocząć, „kiedy słońce, księżyc, Tisya
i Jowisz znajdą się w koniunkcji w tym samym znaku zodiaku" 119 • Okolicz-
ność ta zdaje się odzwierciedlać (niczym powracający Złoty Wiek w czwar-
tej Eklodze Wergiliusza) stoicką teorię Wielkiego Roku, związaną również
z koniunkcjami planet. Cykliczność taka nie występuje w zoroastryzmie
ani też w myśli judejskiej czy babilońskiej w żadnym z okresów mogących
mieć związek z Hezjodem. W tekstach irańskich oraz u Daniela opowieść
kończy Bóg przywracający światu idealną harmonię, która będzie trwała
na wieki. Archetypiczna wersja, z której wywodzi się opis Hezjoda, mogła
się kończyć w podobny sposób. Ale to oznaczałoby, że szczęśliwe zakończe
nie zostało zmienione albo przez Hezjoda, albo jeszcze przed nim.
426
Prace i Dni
Mass.-London 1965, xi-xxxiv; T. Karadagli, Fabel und Ainos. Studien zur griechischen
Fabel (Beitrage zur Klassischen Philologie, 135), Konigstein 1981, s. 6-52.
121 E.I. Gordon, JCS, 12, 1958, 49 (coli. 5. 57); idem, [w:] )J;pestt11l1 M11p. C6optt11K
cTaTeJ'i AKap;eM11Ky Barnrr1110 Barnrr'besw1y CTpyse, MocKBa 1962, s. 243 (coli. 8. 2);
P. Walcot, op. cit., s. 90.
122 Prz 1. 20-33, por. 8. 1-9. 6. Uważa się, że fragmenty te powstały po niewoli
babilońskiej.
427
VI Hezjod
428
Prace i Dni
125 26. 3-25; podobnie Pwt 28. 1-68 (Z. Bogan, op. cit., s. 304). Podobne nie-
Kpł
szczęścia (klęska w boju, susza, głód, zaraza) podawane są jako przykłady kar za
grzechy zsyłane na lud przez Jahwe w 1 Krl 8. 33nn.
429
VI Hezjod
126 Op. 248-251; Ps 2. lOn., porównane przez Z. Bogan, op. cit., s. 415.
127 Op. 265n.; Ps 7. 16 (15)n., 9, 16 (15)n., 57. 7 (6), Prz 1. 18n., 26. 27, Syr 10. 8;
„Ał}.iqar" (wersja syryjska) 8.41; „Pouczenia Ankhszeszonq" 11. 11 (M. Lichtheim, op.
cit., t. 3, s. 175).
128 M.L. West, op. cit., s. 219, 223n.; Prz 15. 3,Am 9. 8. Zob. także Ps 11. 4n., Za 4. 10,
2 Krn 16. 9 (Z. Bogan, op. cit., s. 416); J.P. Brown, ZAW, 95, 1983, s. 379n. 16.
430
Prace i Dni
tak uważał
Dzeus rozumny" (273). Hugh Gerard Evelyn-White jako traf-
ną paralelę przytacza słowa Psalmu 73. Psalmista mówi, że zdumiał się,
gdy zobaczył, jak wiedzie się niegodziwcom i wzbudziło to jego zazdrość,
później jednak uświadomił sobie swój błąd:
129 Op. 270-273; H.G. Evelyn-White, CQ, 14, 1920, s. 130; Ps 73. 12-15.
130 Op. 280-285,por. Hdt. 6. 86. 2. 2; BWL 116 (zW.G.Lambert, ibid.,s. 317);„Hymn
do Szamasza" 116-121(BWL132; B.R. Foster, op. cit.,s. 541). Por. także„Prawa Manu"
8. 97-99 (przeł. W. Doniger, ed. cit.): „Posłuchaj, przyjacielu, oto lista bliźnich, któ-
rych niszczy człowiek składający fałszywe świadectwo: pięciu niszczy, kłamiąc, gdy
chodzi o żywy inwentarz, dziesięciu niszczy, kłamiąc, gdy chodzi o bydło, stu niszczy,
kłamiąc, gdy chodzi o konie, niszczy tysiąc, kłamiąc, gdy chodzi o ludzi. Zabija na-
rodzonych i nienarodzonych, kłamiąc w sprawach dotyczących złota, wszystkich zaś
zabija, kłamiąc, gdy chodzi o ziemię''.
431
VI Hezjod
Przekonując
Persesa o wyższości pracy nad lenistwem, Hezjod wykorzy-
stuje obraz dwóch alternatywnych dróg, jednej prowadzącej do KaKÓTT]<;,
niskiego miejsca W hierarchii społecznej, drugiej zaś do apeT~, czyli wyso-
kiego miejsca w owej hierarchii. Droga pierwsza jest gładka i krótka, gdyż
KaKÓTT]<; znajduje się na wyciągnięcie ręki; druga droga jest długa, stroma,
z początku wyboista, lecz staje się łatwa, gdy się osiągnie szczyt wzgórza,
na które wiedzie. Ideę, wedle której znacznie łatwiej jest się pogrążyć, niż
wznieść się na wyżyny, w podobny sposób artykułuje sumeryjskie przysło
wie: „bogactwo jest dalekie, nędza jest bliska': Możemy także przywołać tutaj
fragment Księgi Przysłów, w którym mowa jest o tym, że Mądrość i Niewia-
sta Głupota mają domy w mieście, do których próbują zwabić ludzi. Obraz
dwóch dróg ma bliską paralelę w innych fragmentach Biblii:
Na drodze prawości jest życie,
kroczenie po niej jest nieśmiertelnością.
Jak żywopłot z ciernia, tak droga leniwych,
ścieżka uczciwych jest wyrównana.
Następnie
Hezjod stwierdza, że jeśli człowiek nie wie, co jest dla niego
najlepsze, powinien posłuchać mądrej rady innego: jeśli tego nie zrobi, jest
istotą bezwartościową. Raz jeszcze Księga Przysłów wyraża tę samą myśl:
Ucho posłuszne
zbawiennej radzie
pomiędzy mędrcami przebywa.
Odrzucić wskazówki - to sobą pogardzić,
zdobywa się mądrość słuchaniem uwag132 •
131 Op. 287-292; E.I. Gordon, op. cit„ s. 49, 496n.; Prz 9. 1-18 (porównane przez
F. Dornseiffa: op. cit., s. 84), 12. 28, 15. 19; Iz 26. 7.
132 Op. 293-297; Prz 15. 31n.
432
Prace i Dni
133 oX~oc;
ónri8ci, czysto poetyckie określenie (por. Hymn. Hom. 30. 12), mające
analogię w literaturze akadyjskiej: „Teodycea'' 282; mesru illaku idii5u, „bogactwa idą
w ślad za nim':
134 „Pouczenia Amen-em-Opeta'' viii 19-ix 3 (M. Lichtheim, op. cit„ t. 2, s. 152; cyt.:
P. Walcot, op. cit„ s. 87); por. s. 149. Późnożydowską paralelę znajdujemy w 1 Enoch
97. 8-10: „Biada tobie, który gromadzisz srebro i złoto, lecz nie sprawiedliwemu [.„]
Bogactwa twoje nie zostaną z tobą, lecz wkrótce je utracisz''.
135 Op. 327-335. Co się tyczy obcych, wdów, sierot, zob. s. 19ln. Jeśli chodzi
433
VI Hezjod
136 „Pouczenia Szuruppaka'' 65; Prz 27. 10; por. „AJ;iiqar" (wersja syryjska A) 2. 49,
„Mój synu, lepszy przyjaciel, który jest pod ręką, niż brat, który jest daleko". Jeśli chodzi
o dalsze paralele z egipskich tekstów mądrościwych, zob. M.L. West, op. cit„ s. 243.
137 Op. 348; Pwt 22. 1-4.
138 Op. 356; Prz 9. 18, 10. 2, 21. 6, por. 1-19, 2-18, 5. 5, 7. 23, 8. 35n., etc.
434
Prace i Dni
Ważne jest teź, aby wystrzegać się lenistwa. Nawet w zimie, radzi He-
zjod, człowiek pracowity może wiele zrobić w swoim gospodarstwie, dla-
tego powinien oprzeć się pokusie wypoczywania w pobliżu ciepłej kuźni
albo w przytulnej izbie, „żeby ciebie złej zimy nie ogarnęła bezradność
z biedą - I spuchniętą nogę gnieść będziesz ręką osłabłą'~ Bezradność
i Bieda zostały plastycznie spersonifikowane; Hezjod kreśli obraz nie-
szczęsnego lenia, pochwyconego przez parę zbirów. Ale nawet to bardzo
specyficzne wyobrażenie ma analogię w Księdze Przysłów:
Trochę snu i trochę drzemania,
trochę założenia rąk, by zasnąć:
a przyjdzie na ciebie nędza jak włóczęga
i niedostatek - jak biedak żebrzący1 41 •
140 Op. 373n.; Prz 6. 23-25, por. 2. 16, 5. 3, 7. 5-27; „Porady mądrości" 66-80; rów-
nież egipskie teksty cytowane [w:] M.L. West, op. cit„ s. 251.
141 Op. 496n.; Prz 6. lOn. = 24. 33n. [w tekście angielskim zamiast słów „włóczę
ga" i „biedak żebrzący" pojawiają się: „rozbójnik" oraz „zbrojny" - uwaga tłum.].
Przekład tych dwóch ostatnich słów jest niepewny. Jeśli chodzi o Hezjodowe wyra-
żenie „opuchnięta stopa", Bogan (op. cit„ s. 420n.) przywołuje Pwt 8. 4.
142 Op. 574-577; Prz 10. 5, 20. 13.
435
VI Hezjod
Jedynymi, którzy zwykle śpią w ciągu dnia, są ci, którzy w nocy oddają
się nikczemności, np. złodziej, nazwany przez Hezjoda „tym-co-w-dzień
śpi" (~µepÓKOLLO~ av~p), i ci, o których poeta hebrajski pisze: „0 zmroku
do mieszkań się włamią, I za dnia dom szczelnie zamknięty,/ światła oni
nie cierpią" 143 •
W dalszej części poematu Hezjod daje kolejne porady dotyczące kwe-
stii społecznych i religijnych. Niektóre spośród jego rad odnośnie do tego,
co mówić można, a czego nie należy, mają swe odpowiedniki w mądrości
orientalnej.
1. Hezjod mówi, że nikt nie powinien znieważać biedaka, gdyż bieda
wynika ze zrządzenia bogów. Tę samą refleksję, tak samo uzasadnioną,
znajdujemy w Księdze Przysłów: „Kto drwi z ubogiego, znieważa jego
Stwórcę'', a także w „Pouczeniach Amen-em-Opeta'': „nie śmiej się ze
ślepca i nie szydź z karła [ ... ] Człowiek jest gliną, bóg jest, który go uczy-
nił[ ... ] Bóg swą wolą stwarza tysiąc biedaków" 144 •
2. Hezjod stwierdza, że największym bogactwem (811craupó~) ludzi
jest powściągliwy język. Podobnie głosi tekst pt. „Porady Mądrości":
Niechaj usta twoje będą twej woli posłuszne,
strzeż mowy swojej,
(Oto) wartość człowieka; (traktuj) usta swoje
jako rzecz drogocenną.
A zatem swoich ust/mowy należy strzec jak skarbu. To samo obra-
zowanie wykorzystane zostało w Księdze Przysłów: „Jest złoto i obfitość
pereł, I lecz wargi rozumne to rzecz drogocenna'' 145 •
3. Hezjod pisze: „gdy tylko złego coś powiesz, sam coś gorszego usły
szysz", tzn.: obrażony przez ciebie obrazi cię z nawiązką. Sumeryjczycy
wpadli na tę myśl na długo przedtem: „nie odpowiedział znieważającemu
zniewagą, odpowiedziawszy zniewagą, sam zostałby znieważony'', czy też:
„ten, kto znieważa, będzie znieważony" 146 •
Niektóre z napomnień Hezjoda mają formę: „nie czyń X: kto czyni X,
budzi gniew bogów, którzy zsyłają nań karę":
143 Op. 605; Hi 24. 16 (Z. Bogan, op. cit„ s. 422).
144 Op. 717n„ por. Thgn. 155-158; Prz 17. 5, „Pouczenia Amen-em-Opeta'' xxiv
8-16 (M. Lichtheim, op. cit., t. 2, s. 160); por. „Porady Mądrości" 57-60, cyt. powyżej.
145 Op. 719n.; „Porady Mądrości" 26n., Prz 20. 15.
146 Op. 721, por. Jl. 20. 250, Ale. 341; E.I. Gordon, op. cit„ s. 81; B. Alster, Studies in
147 Op. 737-741, 755n., por. Thgn. 659n.; „Porady mądrości" 57-60.
437
VI Hezjod
148 Op. 814, 818, 820, 824; Heraklit w Plut. Camill. 19. 3 =fr. 59 Marcovich, DK 22
s. 48, 73. Por. R. Labat, Hemerologies et menologies d'Assur, Paris 1939; idem, RlA iv.
317-323 s.v. Hemerologien.
150 Wers 772 w większości wydań zawiera błędnie umieszczone znaki przestanko-
(14, 21, 28), trzy „dziewiątki" (9, 19, 29) oraz 30. W późniejszych „Królew-
skich hemerologiach'' (Enbu bel arhi), datowanych na okres panowania
Sargonidów i późniejsze, z wszystkich tych dat swój charakter zachowały:
7, 14, 19, 21 i 28 dzień miesiąca 151 • Wydaje się bardzo prawdopodobne, że
idea dnia nowego oraz siódmego dnia miesiąca jako dni świętych dotar-
ła do Grecji z Bliskiego W schodu. Z uwagi na fakt, że były poświęcone
Apollonowi, w procesie tym mogły uczestniczyć również Delfy.
Za związkami z Orientem przemawia również nacisk, jaki Hezjod kła
dzie na znaczenie dziewiątki, a zwłaszcza dnia, który nazywa „potrojoną
dziewiątką" (TplO"eLva<;), przypuszczalnie chodziło o dwudziesty siódmy.
„Potrojona dziewiątka" nie jest nomenklaturą przypadkową [por. polski
przekład tego fragmentu - uwaga tłum.], ponieważ Hezjod mówi, że
tylko nieliczni określają tę datę jej prawdziwą nazwą. Owa „prawdziwość"
znajduje odzwierciedlenie w babilońskiej mistyce liczb. W mętnym
tekście dotyczącym dni miesiąca oraz związanych z nimi faz księżyca
czytamy:
Nazywasz Szamasza i Sina 3x3 [ ... ] 9x3 jest 27;
27 to 27 dzień miesiąca 152 •
Znalazłem jeszcze tylko jeden liczbowy związek między hemerolo-
giami Hezjoda i Orientu. Hezjod powiada nam, że „piąte dni" (czyli za-
pewne 5, 15 oraz licząc wstecz od trzydziestego dnia miesiąca, także 26)
są nieznośne i nieszczęśliwe, ponieważ piątego właśnie w asyście Eryń
narodziła się Przysięga - Przysięga, zrodzona z Waśni na pochybel wia-
rołomnym. Oznacza to, że ludzie składający przysięgi są w tych dniach
narażeni na szczególne niebezpieczeństwo. Jak widzieliśmy wcześniej
(s. 126, 292), personifikacja Przysięgi jako istoty nadprzyrodzonej, która
ściga zaprzysiężonych, jest proweniencji babilońskiej i asyryjskiej. Nie
potrafię przedstawić żadnych dokumentów poświadczających jej na-
rodziny (u Akadyjczyków jest ona płci żeńskiej). Jednak w asyryjskich
151 S.H. Langdon, op. cit., 83; M.P. Nilsson, „Archiv fiir Religionswissenschaft", 14,
1911, s. 434n., 442-447 = Opuscula selecta, t. 1, s. 47n., 55-60; idem, Primitive Time-
Reckoning, Lund 1920, s. 367n.; idem, Die Entstehung und religiose Bedeutung des grie-
chischen Kalenders, ed. 2, Lund 1962, s. 48n.; idem, Geschichte der griechischen Religio n,
t. 1, ed. 3, s. 56ln.
152 Op. 814, 818; K 2164 i duplikaty, obv. 20n. (seria i.NAM.giS.hur.an.ki.a, schyłek
439
VI Hezjod
almanachach piąty jest jednym z kilku dni, kiedy nie powinno się chodzić
do sądu, a piętnastego nie powinno się składać „przysięgi" 153 •
W jednym z cytowanych powyżej wersów o „dziewiątce w środku
miesiąca'' (dziewiętnasty) powiada się, że lepsza jest pod wieczór (łnl
oeieA.a). Inny dzień, 21, opisany jest jako najlepszy rankiem i gorszy pod
wieczór. Podział dnia na dwie części dla celów prognostycznych ma swą
analogię w almanachach babilońskich i asyryjskich, w których często po-
wiada się, że „połowa dnia jest szczęśliwa''. W tym punkcie, podobnie jak
w kwestii zróżnicowania pomiędzy miesiącami, wydaje się, że Hezjodowi
bliżej do „szkoły" mezopotamskiej niż do egipskiej; w tej ostatniej każdy
dzień dzielono na trzy części, z których każda nosiła miano dobrej lub
złej 154 • Podsumowując swoje rozważania, Hezjod wygłasza dictum:
153 S.H. Langdon, op. cit., s. 74, 77. Skojarzenie wielokrotności piątki z niebezpie-
czeństwem zagrażającym wiarołomcom ponownie pojawia się w hemerologiach
bizantyjskich, por. M.L. West, op. cit., s. 359n.
154 S.H. Langdon, op. cit., s. 54; WR. Dawson, JEA, 12, 1926, s. 260-264.
155 Op. 825; E.I. Gordon, op. cit., s. 281; S. Langdon, ZA, 28, 1914, 107. 5
156 Op. 826-828; S.H. Langdon, op. cit., s. 83. Z późniejszego okresu możemy tu
przywołać Syr 50. 28: „Szczęśliwy, kto będzie zajmował się tymi rzeczami, I a kto
włoży je do serca swego, stanie się mądrym".
440
Konkluzja
KONKLUZJA
441
VI Hezjod
158 [Hes.] fr. 266-268; R. Merkelbach, M.L. West, Rh. Mus„ 108, 1965, s. 307-316.
159 Sdz 14. 12nn. Odnośnie do Heraklesa i Samsona zob. r. 9.
160 [Hes.] fr. 286; Prz 22. 8, por. Hi 4. 8, Oz 8. 7, 10. 13; J.P. Brown, op. cit„ s. 317n.
161 Suda X 267 (iv. 803. 3 Adier); W.G. Lambert, JCS, 16, 1962, 66 vi 17. Tytuł
akadyjskiego tekstu niestety nie zachował się i nie potrafimy stwierdzić, jaki miał
charakter.
442
VII
Iliada
443
VII Iliada
444
Achilles i Gilgamesz
ACHILLES I GILGAMESZ
2 Por. U. Wilamowitz, „Sitz.-Ber. Preuss. Ak:', 1925, s. 239-241 = Kl. Schr. v (2).
120-124; R. Carpenter, Folk Tale, Fiction, and Saga in the Homeric Epics, Berkeley-Los
Angeles 1946, s. 71-76.
3 Co się tyczy wcześniejszych porównań, zob.: F. Dirlmeier, Homerisches Epos
und Orient, Rh. Mus., 98, 1955, s. 18-37; A. Szabó, Achilleus, der tragische Held
der Ilias, „Acta Antiqua Academiae Scientiarum Hungaricae", 4, 1956, s. 55-107;
T.B.L. Webster, Homer and Eastern Poetry, „Minos", 4, 1956, s. 104-106 oraz idem,
Prom Mycenae to Homer, London 1958, s. 82; H. Petriconi, Das «Gilgamesh-Epos» als
Vorbild der «!lias», [w:] Linguistic and Literary Studies in Honor of Helmut A. Hatzfeld,
ed. A.S. Crisafulli, Washington 1964; G.K. Gresseth, The Gilgamesh Bpie and Homer,
„Classical Journal", 70 (4), 1975, s. 1-18; J.R. Wilson, The Gilgamesh Bpie and the Iliad,
„Echos du monde classique", 30, 1986, s. 25-41; M. Reichel, [w:] Historical Philology:
Greek, Latin and Romance (Current Issues in Linguistic Theory, 87), ed. B. Brogyanyi,
R. Lipp,Amsterdam-Philadelphia 1992, s. 187-208. Czytelnik może uznać za pomoc-
ne krótkie streszczenie eposu o Gilgameszu, zamieszczone nas. 113n.
445
VII Iliada
4 Gilg. I i 33n., ii 1, v 3840, etc.; Il. 1. 416-418, 9. 410-416, 16. 36n./50n., 18. 96,
132n., 21. 276-278; [Hes.], Aegimius, fr. 300, Lyc. 178n„ Ap. Rhod. 4. 866-879,
Apollod. 3. 13. 6; por. A. Szabó, op. cit„ s. 69. Wersja, w której Tetyda zanurza Achillesa
w Styksie, po raz pierwszy pojawia się u Stacjusza (Ach. 1. 133n., 269n., 480n.), jednak
wskazują na nią wazy z epoki archaicznej, na których Achilles ugodzony jest w kost-
kę; zob. T. Gantz, op. cit„ s. 625-628.
5 Gilg. I v 25-vi 27 (= OBY Pennsylvania fr„ i), II iii, III i 13-ii; Il. 1. 348nn., 18.
65-147, 19. 1-39. Por. T.B.L. Webster, op. cit., s. 1958, s. 82: „Achilles jest szczególnym
bohaterem Iliady; tylko w jego przypadku nie sposób sobie wyobrazić, by nie to-
warzyszyła mu matka oraz przyjaciel"; s. 119n.: „relacje pomiędzy Zeusem, Tetydą,
446
Achilles i Gilgamesz
Gilgamesz wyróżnia się niezwykłą urodą i siłą, czego można się spo-
dziewać po słynnym herosie. Tym co bardziej godne uwagi, jest jego cha-
rakter, będący cechą indywidualną. Od początku poematu heros ukazany
jest jako postać dumna, apodyktyczna i impulsywna. Kiedy prostytutka
Szamhat opowiada o nim Enkidu, opisuje go jako hadi-u'a amelu. To oso-
bliwe wyrażenie literalnie oznacza „męża czasem radosnego, a czasem
smutnego': czyli osobę skłonną do popadania w skrajne emocje; jest to
najlepsze z możliwych akadyjskie oddanie „psychozy maniakalno-depre-
syjnej"6. W dalszym toku narracji widzimy, jak Gilgamesz płacze, gdyż nie
potrafi pokonać Enkidu; jak z zapalczywością odrzuca rady starców Uruk
przestrzegających go przed wyprawą na Humbabę; jak płacząc, modli się
do Szamasza przed walką z potworem; jak przytłacza go żal po śmierci
Enkidu; jak przygnębiony przemierza krańce ziemi; jak, zupełnie bez
powodu, napada na przewoźnika Urszanabi, który jako jedyny może go
przewieźć przez wody śmierci, i niszczy jego wiosła; jak płacze po stracie
przywracającej młodość rośliny. Również Achilles jest młody, silny, a jego
główną cechą jest nadmiernie emocjonalna natura. Wyróżnia się pomię
dzy Achajami jako ich własny hadi-u'a amelu.
Głównym tematem dwóch trzecich akadyjskiego eposu jest wielka
przyjaźń Gilgamesza z Enkidu, której kres kładzie śmierć tego ostatnie-
go. Gilgamesz jest zrozpaczony. Po długich lamentacjach i opóźnionym
o wiele dni pogrzebie, Gilgamesz podejmuje ambitne przedsięwzięcie:
wyprawę do dalekiej krainy, w której mieszka Utanapisztim. W trakcie
realizacji planu oddaje się rozpaczy, w końcu jednak godzi się z losem
i osiąga spokój ducha, powracając do swego miasta jako człowiek smut-
niejszy, ale też mądrzejszy. Serdeczny przyjaciel Achillesa, Patroklos, nie
odgrywa w Iliadzie roli tak znaczącej jak Enkidu, aż do księgi XVI, kiedy
to wyrusza do walki w zbroi Achillesa i zostaje zabity; jednak do fabuły
wprowadzony zostaje w księdze I i odtąd stale towarzyszy Achillesowi.
Ten zaś jest zdruzgotany śmiercią druha i pogrąża się w żałobie; pogrzeb
zostaje przełożony i odbywa się dwa dni później. Achilles postanawia
dopaść i zabić mordercę Patroklosa. Jego postępki są dzikie i nieludzkie,
dopóki nie spełni swego zamiaru, a nawet i potem. Dopiero w ostatniej
447
VII Iliada
7 J.R. Wilson, op. cit., s. 41. Na temat porównania motywu przyjaźni ukazanej
w eposie o Gilgameszu z tym, który znajdujemy w Iliadzie, zob. zwł. A. Szabó, op. cit.,
s. 58-67; J.R. Wilson, op. cit., s. 28-31.
8 „Gilgamesz i Agga" 42, „Gilgamesz i Humbaba'' (wersja A) 3, 8, al. (trans.
D.O. Edzard, ZA, 80, 1990, s. 183); A. Shaffer, op. cit., s. 21n.; Gilg. XII 54; Il. 16. 165,
244, etc.; 1. 345, 18. 80, etc.
Achilles i Gilgamesz
Później, gdy Tetyda wstawia się za synem u Zeusa, żali się, że jest mu
przeznaczona śmierć w tak młodym wieku, WKUµop<.ÓTaTO<; ai\i\wv. Owa
9 Por. G.K. Gresseth, op. cit., s. 16; W. Burkert, op. cit., s. 117n.
10 Il. 1. 348nn. (ten sam motyw wykorzystany został w scenie z Kalchasem:
1. 34nn.); Gilg. XII 54nn. [por. S 104). Pełne łez modlitwy nie są w literaturze akadyj-
skiej niczym niezwykłym; por. Gilg. VII ii 49„,Etana'' II 60, BWL 200. 19, CPLM nr 32
recto 38; K. Hecker, op. cit., s. 178n.
449
VII Iliada
Wypad Patroklosa
Idąc za radą Tetydy, Achilles wycofuje się z uczestnictwa w wojnie
i pozostaje w swej kwaterze. Jednak później rozpaczliwa sytuacja militar-
na skłania go do przyjęcia propozycji Nestora i wysłania do walki Patro-
klosa. Nikt, jak sądzę, nie zauważył dotychczas, że analogię dla tej sytuacji
znajdujemy w tekście „Gilgamesz iAgga': jedynym z sumeryjskich poema-
tów o Gilgameszu, ukazującym herosa na wojnie. Król Kisz, Agga, płynie
Eufratem do Uruk i prowadzi oblężenie tego miasta. Sytuacja Gilgamesza
jest przeciwieństwem tej, w jakiej znajdował się Achilles w Iliadzie; Gil-
gamesz jest królem obleganego miasta i podobnie jak Priam nie bierze
udziału w walce, podczas gdy Agga jest napastnikiem przebywającym
w swej kwaterze na zacumowanym nieopodal okręcie. Po nieudanym
wypadzie innego wojownika, Gilgamesz ukazuje się na murach miasta,
robiąc na obserwatorach wielkie wrażenie, podczas gdy jego sługa Enki-
du wypada z bram miasta. Enkidu uderza na wroga i przedostaje się na
okręt Aggi, którego bierze w niewolę. W przeciwieństwie do akcji Patro-
klosa, wypad Enkidu wieńczy sukces, jednak cała historia kończy się pa-
radoksalnie, gdyż Gilgamesz uwalnia Aggę i uznaje jego zwierzchnictwo.
Wydaje się, że poeci z Uruk zbagatelizowali coś, co było w istocie upoko-
rzeniem miasta, i przedstawili finał jako tryumf Gilgamesza uświetniony
aktem wielkoduszności. Poza odwróconą analogią ogólnej sytuacji (mia-
sto zaatakowane przez wroga nadciągającego od morza/rzeki; Gilgamesz
przebywający za murami miasta, Agga - na okręcie) oraz niedokładną
analogią między wypadami Enkidu i Patroklosa (drugorzędnych boha-
terów eposu, którzy przepędzają wroga zacieśniającego oblężenie wokół
11 Il. 1. 414-418, 505, por. 18. 54-62; Gilg. III ii 10 [S 61]; porównane przez
T.B.L. Webstera, op. cit., s. 114.
450
Achilles i Gilgamesz
Lamentacje
Ksiega XVIII, w której Achilles dowiaduje się o śmierci Patroklosa
i pogrąża się w rozpaczy, wykazuje w detalach szczególnie bliskie analo-
gie z akadyjskim eposem o Gilgameszu. Jego pierwszą reakcją na wieść
o śmierci przyjaciela jest odruchowy akt umartwienia. Achilles napełnia
garście pyłem i posypuje nim głowę, brudząc twarz i chiton; tarza się
w prochu, targa włosy z głowy. O opłakującym Enkidu Gilgameszu czy-
tamy:
Włos swój jak zgrzebłem rwie i mierzwi. Najlepsze odzienie
zdarł z siebie Gilgamesz, jak nieczystą szmatę precz cisnął.
Takie akty samoumartwienia są typowe dla starożytnego Bliskie-
go W schodu i można je znaleźć również w literaturze ugaryckiej oraz
w Starym Testamencie 12 • Nieco później analogia z Gilagmeszem staje się
jeszcze wyraźniejsza. Tetyda pyta Achillesa, dlaczego tak rozpacza, skoro
Zeus spełnił jego życzenia, sprawiając, że Achajowie zostali zepchnięci do
swych okrętów. Na co Achilles odpowiada:
Matko, wiem o tym, że władca Olimpu prośby me spełnił,
Lecz co mi z tego, gdy w boju padł mój przyjaciel najmilszy
- Patroklos - jego kochałem najbardziej z mych towarzyszy
- Bardziej, niż własną swą głowę.
12 Il. 18. 22-27 (podobnie zachowują się rodzice Hektora, 22. 405-414); Gilg. VIII
ii 22n. [S 82]. Darcie szat, posypywanie głowy popiołem: Joz 7. 6, 1 Sm 4. 12, 2 Sm 1.
2, 13. 19, 15. 22, Lb 2. 10, Hi 2. 8, 12, etc. (Z. Bogan, op. cit., s. 168n.; M. Krenkel, op. cit.,
s. 35); KTU 1. 5 vi 14-16; „AJ,.iqar" 41, s. 213 Cowley; Nabonidus inscr. Hl B iii 25nn.
(C.J. Gadd, An. Stud., 8, 1958, s. 52, 55n.). Na temat porównania prochu i popiołu
(Kóv1<;, Tł<ppą), zob. Hi 42. 6 'al-apiir wiieper (Z. Bogan, op. cit., s. 169). Na temat rzu-
cania się po ziemi, w pyle, popiole, łajnie, etc., zob. Jr 6. 26 (Z. Bogan, op. cit., s. 215),
25. 34, Ez 27. 30, Mi 1. 10 (C.H. Gordon, Before the Bibie. The Common Background of
Greek and Hebrew Civilisations, London 1962, s. 268).
451
VII Iliada
Jl. 18. 70-82; Gilg. X i 35-ii 5 [S 90) (powtórzenie analogicznego fr. z X iii-v).
13
jako kolejne pytanie:„Czyżija umrę[ ... ]?~ W akadyjskim oryginale nic na to jednak
nie wskazuje [wbrew temu, co sugeruje R. Stiller, s. 90 - uwaga tłum.]. Zresztą gdyby
to było pytanie, to musiałoby mieć ono formę zaprzeczenia: Shall I not lay me down
[... ]?Jest w semickich literaturach wiele innych miejsc, w których opłakujący czyjąś
śmierć stwierdza, że również i on (ona) umrze: KTU 1. 5 vi 24 - 6 i 7: „po Baalu ja
również pójdę do ziemi"; Rdz 37. 35.
452
Achilles i Gilgamesz
453
VII Iliada
18 Wers z fr. 18. 317 powraca we fr. 23. 18, w którym Achilles wznosi kolejny la-
ment. Jeśli nie jest to interpolacja wprowadzona w celu ujednolicenia tekstu, oznacza
to, że poeta uważał ów gest za właściwy w przypadku lamentacji. Choć z drugiej
strony gest ten nie pojawia się we fr. 24. 719-776, w którym opłakiwany jest Hektor.
19 Porównania te zestawił ze sobą m.in. A. Szabó, op. cit., s. 62n.; T.B.L. Webster,
op. cit., s. 114, oraz idem, Prom Mycenae to Homer, ed. cit., s. 224n. Na długo zanim
cokolwiek wiadomo było o literaturze mezopotamskiej, homeryckie porównanie ze-
stawiano z pewnymi obrazami starotestamentowymi, w których rozwścieczony czło
wiek (lub Bóg) przyrównany zostaje do niedźwiedzicy, której zabrano młode: 2 Sm
17. 8, Oz 13. 8; por. Prz 17. 12 (Z. Bogan, op. cit., s. 174). Warto zwrócić na to uwagę,
choć konteksty te są znacznie bardziej odległe od Iliady niż Gilgamesz.
454
Achilles i Gilgamesz
20 Il. 18. 334n., 19. 23-39; Gilg. X ii Sn. [por. S 90], wzięte z analogicznych fragmen-
tów(= iii 24n., v 14-16 a OBV Meissner fr., ii 5-9). Por. A. Szabó, op. cit., s. 63-65;
J.R. Wilson, op. cit., s. 33n.
21 Il. 22. 167nn., 16. 43lnn. (por. inne warianty tego motywu: 20. 29lnn.); Gilg. VII
pocz„ zaczerpnięty z wersji hetyckiej (choć obecność tego epizodu w SBV potwier-
dzona jest pod koniec VI); porównane przez T.B.L. Webstera, Homer and Eastern
Poetry, ed. cit., s. 114. Jeśli chodzi o inną naradę, w czasie której sprawiedliwość czło
wieka uwzględniana jest przy rozstrzyganiu jego losów, por. Hi 1. 9n. (Z. Bogan, op.
cit., s. 391).
455
VII Iliada
22 Il. 23. 62-107, Od. 11. 204-224; Gilg. XII 76nn. [S 105]; F. Dirlmeier, op. cit.,
s. 33; A. Szabó, op. cit., s. 65n. Jeśli chodzi o motyw duszy porównanej do wiatru,
zob. s. 219.
456
Achilles i Gilgamesz
23 A. Ungnad, Gilgamesch-Epos und Odysee, Breslau 1923, s. 137; L.A. Stella, Il po-
457
VII Iliada
Osobliwe spotkanie
Pod koniec chciałbym zasugerować, że osobliwe i wspaniałe spo-
tkanie Achillesa z Priamem, które ostatecznie uśmierza wściekłość tego
pierwszego, sprawiając, że zaczyna on patrzeć na rzeczywistość w sposób
bardziej zrównoważony i z większą rezygnacją, zawdzięcza coś spotka-
niu Gilgamesza z Utanapisztim. Rzecz jasna, same te postacie: król Troi,
Priam oraz Utanapisztim, człowiek, który ocalał z Potopu, niewiele mają
ze sobą wspólnego. Spotkanie każdego z nich z bohaterami dwu eposów
również nie przebiega wedle podobnego schematu. Gilgamesz odbywa
bardzo długą i trudną podróż, by spotkać się z Utanapisztimem; Priam
dokonuje krótkiego (choć równie trudnego i niebezpiecznego) wypadu,
by spotkać się z Achillesem. Mimo to istnieje pewna analogia.
Utanapisztim jest dla Gilgamesza słynną postacią z dawnych czasów;
dopiero po śmierci Enkidu Gilgameszowi przychodzi do głowy osobliwa
myśl, by wyruszyć na poszukiwania człowieka, który zasłynął tym, że
osiągnął życie wieczne. Kiedy w końcu się spotykają, Gilgamesz stwierdza
ze zdziwieniem, że Utanapisztim nie jest „inny":
Patrzę na ciebie, Utanapisztim,
miara twa nie inna, jesteś taki jak ja, w sobie też wcale się nie
różnisz, jesteś taki jak ja!26
25 Il. 24. 7n.,por. 18. 341n.; Gilg. VIII ii 11-13,X iii 17-22,., v 8-13 = OBV Meissner
458
Achilles i Gilgamesz
459
VII Iliada
wiada o śmierci Achillesa, choć wiele razy ją zapowiadał i choć jest ona
jużbliska; Sinlikiunninni również nie relacjonuje śmierci Gilgamesza 29 •
MISCELLANEA ORIENTALIA
460
Miscellanea orientalia
Por. 25. 1-3, 46. 10-13, Jr 29. 11, 49. 20, 50. 45, 51. 29, Mi 4. lln. Na
jednej z inskrypcji (R. Borger, Die Inschriften Asarhaddons Konigs von As-
syrien, Graz 1956, s. 13) Asarhaddon mówi, że:„Marduk, ten Enlil bogów,
gniewał się i stworzył (iktapud) zło, by pustoszyło ziemię i wyniszczało
ludzi". Zob. B. Albrektson, History and the Gods, Lund 1967, s. 68-97.
1. 34-52. Modlitwa Chryzesa i odpowiedź Apollona. Akcję poematu
rozpoczyna skarga do bogów. Już o tym wspominaliśmy w rozdziale 4,
omawiając orientalną technikę rozpoczynania eposu (s. 248). W pod-
rozdziale dotyczącym Achillesa i Gilgamesza wspomnieliśmy również
motyw zrozpaczonego człowieka, który zanosi pełne łez modły do boga.
Sama modlitwa zacytowana została w rozdziale 5, na s. 368, jako przy-
kład orientalnej procedury przypominającej bogu o dotychczasowych
ofiarach.
Chryzes wzywa Apollona, by poraził swymi strzałami Danaów, i tak
też się dzieje. Potraktowane są one dosłownie jako strzały, które grze-
choczą w kołczanie boga i dźwięczą wypuszczane z jego srebrnego łuku,
jednakże zwierzęta i ludzie umierają z powodu zarazy. Również i to
bezpośrednio odzwierciedla obrazowanie obecne w tekstach semickich.
Tekst ugarycki odnosi się do strzał Reszepa, o których wstrzymanie po-
proszony zostaje Baal (KTU 1. 82. 3; J.C. de Moor, op. cit., s. 176); widzie-
liśmy (s. 98), że na Cyprze utożsamiano Reszepa z Apollonem. Również
w Starym Testamencie Bóg przedstawiany jest jako łucznik, którego
strzały symbolizować mogą nieszczęścia takie jak głód i zaraza. (Pwt 32.
23n., Ez 5. 16n.). W innych miejscach symbolizują one błyskawicę czy też
jej niszczycielską siłę w ogóle (Pwt 32. 42, Ps 7. 12n., 18. 14, 77. 17, 144.
6, Hi 6. 4, Lm 2. 4, 3. 12n., Ha 3. 9, 11, Za 9. 14). Jego łuk można ujrzeć
w chmurach, w czasie deszczowego dnia (Rdz 9.13); Bóg umieścił go tam
na znak, że już nigdy nie ześle na ludzkość potopu. Niektóre fragmenty
opisują Go, niczym Apollona, w trakcie napinania łuku lub umieszczania
w nim strzały (Ps 7. 12, Lm 2. 4, 3. 12, Ha 3. 9).
Cały fragment dotyczący modlitwy Chryzesa, którą „usłyszaf' Apol-
lon, zstąpienie zagniewanego boga z Olimpu, „niczym noc': i wypuszcze-
nie przezeń strzał znajduje osobliwą analogię w Ps 18. 7 (6)-15 (14), od-
śpiewanym zapewne przez Dawida po jego oswobodzeniu z rąk Saula:
462
Miscellanea orientalia
sem mamy wersję mniej brutalną: heroldowie zbliżają się doń w strachu
(327-331), on jednak uspokaja ich, że nie ich obwinia, lecz ich pana.
Wysyłanie posłańców czy heroldów parami (por. 9. 170) jest charak-
terystyczne dla Bliskiego Wschodu (C.H. Gordon, AJA, 5, 1952, s. 94;
T.H. Gaster, 7hespis, ed. 2, New York 1961, s.157n.). Por. KTU 1. 3 iii 32/36,
4 vii 53, 5 i 11, vi 3, 14. vi 38; Rdz 19. 1, 2 Krl 5. 23.
1. 234-237. Achilles przysięga na trzymane w dłoni berło: (jak pewne
jest, że) „gałęzi i liści I Nigdy (ono) nie wyda, od chwili, gdy w górach
pień opuściło I I nie rozkwitnie, bo ostrym zeń wkoło spiżem odarto I
Liście i korę[ ... ]': tak pewne jest i to, że Achajowie będą go potrzebowa-
li. Podobnie w rytuale hetyckim: „Wychodzi i przed bramą przecina kij
toporem, i mówi: «Tak przecinam ten kij, który już się nie zrośnie, tak
niechaj ten dom przerwie złem będący rozlew krwi, który oby już nigdy
nie wrócił!»" (KUB vii. 41 verso 24-27, kopie [CTH 446], porównane
przez J. Puhvela, Homer and Hittitie, ed. cit., s. 27). W akadyjskiej modli-
twie do Nusku, wypowiedzianej po przebudzeniu, czytamy: „Tak jak ta
trzcina, którą wyrwano, i która nie wróci już do ziemi; tak jak ten odcięty
od mej szaty skrawek, który nigdy nie będzie powtórnie jej częścią - tak
zło z tego snu [ ... ] niechaj na mnie nie spadnie: nie jest to moje zło"
(A.L. Oppenheim, The Interpretation of Dreams in the Ancient Near East,
ed. cit., s. 340; M.-J. Seux, op. cit., s. 373; B.R. Foster, op. cit., s. 638).
1. 255n. „Pryjam i jego synowie cieszyliby się niezmiernie, I Wielką
też inni Trojanie uczuliby radość w duszy, I Gdyby wiedzieli o wszystkim,
co was niezgodą zwaśniło". Pomijając semicki w typie paralelizm dwóch
pierwszych wersów, można zauważyć, że taki sposób akcentowania nie-
szczęścia poprzez mówienie o radości wrogów (i ich synów) jest analo-
giczny do KTU 1. 6 i 39-41:
Teraz Athirat i jej synowie będą się radować,
Elat i wszyscy jej krewni,
Gdyż zwycięski Baal nie żyje.
siędo niej bezustannie" (W.G. Lambert, AFO 19, 1959/60, s. 54. 216-219;
M.-J. Seux:, op. cit„ s. 198n.; B.R. Foster, op. cit„ s. 518).
Orientalia, 52), Rome 1978; J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit., s. 377-389. Na analogię
z homeryckim hymnem zwraca uwagę R. Mondi, [w:] Approaches to Greek Myth,
ed. L. Edmunds, Baltimore 1990, s. 194, przyp. 43; C. Penglase, Greek Myths in
Mesopotamia, London-New York 1994, s. 99.
VII Iliada
470
Miscellanea orientalia
471
VII Iliada
472
Miscellanea orientalia
473
VII Iliada
32 P. Haupt, op. cit„ s. 127n. (+ nie opublikowana nowobabilońska kopia), którą był
łaskaw przetłumaczyć dla mnie Dr. J.A. Black. Te i następne porównania przytaczam
za Ethics and Rhetoric, Classical Essays for Donald Russell, Oxford 1995, s. 338n.
33 H. Zimmern, Sumerische Kultlieder aus altbabylonischer Zeit, t. 2, Leipzig 1913,
nr 199, t. 3, s. 17n.; W.H.P. Romer, [w:] TUAT ii. 647. Autorem angielskiego tłumacze
nia również jest Dr. Black.
34 W. G. Lambert, Or. n.s. 36, 1967, s. 124 (B.R. Foster, op. cit„ s. 497), wersy 133n.
474
Miscellanea orientalia
475
VII Iliada
5. 177, 183. Diomedes tak bardzo wyróżnia się na polu walki, że Tro-
janie zaczynają się zastanawiać, czy nie jest on jakimś bogiem. Najlepsza
orientalna analogia dla tego fragmentu pochodzi, jak się zdaje, z egipskie-
go poematu na temat bitwy pod Kadesz (M. Lichtheim, Ancient Egyptian
Literature, t. 2, s. 67 i 70):
I (Ramzes II) wyciął ich w pień, na miejscu zostali wybici,
I mówił jeden do drugiego:
«Zaprawdę nie jest on człowiekiem,
To Set mocarny, a posturę ma Baala;
Czyny jego nie są czynami ludzkimi».
I wołali jeden do drugiego:
«Strzeż się, nie zbliżaj się do niego,
Jest wraz z nim Sachmet Wielka,
Towarzyszy mu na koniu, ma go w swojej pieczy».
476
Miscellanea orientalia
36Po raz pierwszy dostrzegł to C. Fries, op. cit., s. 394, lecz nie opracował w wyczer-
pujący sposób; G.K. Gresseth, op. cit., s. 14n. 24; W. Burkert, „Eranos-Jahrbuch'', 51,
1982, s. 356-358; idem, The Orientalizing Revolution, ed. cit., s. 96-99.
477
VII Iliada
479
VII Iliada
37 Jeszcze bliższy Homerowi jest Syr 14. 18 (I. Rodriguez, „Helmantica", 10, 1959,
s. 383-390): „Jak gęste liście na bujnym drzewie I jedne spadają, a drugie wyrastają I
podobnie pokolenia ciała i krwi, I jedno umiera, a drugie się rodzi". Jednak na frag-
ment ten prawie na pewno wywarła wpływ Iliada.
Miscellanea orientalia
fr. 16. 328; jej obecność raz jeszcze stwierdzona zostaje w Lykii. Jest to na
wskroś orientalne monstrum, według samego mitu zamieszkujące połu
dniową Anatolię.
Cała opowieść szczęśliwie kończy się w chwili, gdy Jobates poznaje się
na Bellerofoncie; daje mu rękę swej córki i połowę królestwa. Odnośnie do
podarowania połowy królestwa (por. 9. 616), Z. Bogan, op. cit., s. 57, porów-
nuje Est 7. 2, gdzie król Aswerus (Kserkses) pyta Esterę, jakie jest jej życze
nie: „a będzie ci dane [... ] Choćby to była połowa królestwa, a stanie się':
Istnieje jednak ponury ciąg dalszy (200-202). Bellerofont został znie-
nawidzony przez wszystkich bogów (powód nie zostaje podany) „i zaczął
się biedak wałęsać wśród Alejskiej równiny, I z sercem zgryzotą prze-
żartym, stroniący od wszystkich ludzi" (6. 200). Wydaje się, że istnieje
zamierzona korelacja między nazwą równiny i czasownikiem „wałęsać
się, tułać" (alato ), jak gdyby chodziło tu o „Równinę Tułaczą". Istnieje tu
uderzająca przypadkowa zbieżność, jeśli to w ogóle przypadek, z historią
Kaina, który, zabiwszy swego brata Abla, skazany został przez Jahwe na
życie zbiega i na tułaczkę, na końcu zaś zamieszkał w kraju Nód, co zna-
czy Kraina Tułacza (Rdz 4. 8-16); nazwa ta jest powtórzeniem słowa nad,
„uciekinier", z wcześniejszych wersów, dokładnie tak jak w tekście Home-
ra zestawione są Alei'on i alato. Paralela ta jest jeszcze bardziej uderzająca,
jeśli weźmiemy pod uwagę wersję mitu zaczerpniętą z dzieła Apollodo-
rosa, Bibliotheca, według którego Bellerofont przyszedł do Projtosa głów
nie po to, by zostać oczyszczonym po zabójstwie brata (Apollod. 2. 3. 1;
J.A. White, AJP, 103, 1982, s. 126n).
38D. Miilder, op. cit., s. 47, przyp. 2; H. Miihlestein, op. cit., s. 182 = 65. Inna rzeka
Jardanos znajduje się na Krecie (Od. 3. 292), a jeszcze inna w Lydii (St. Byz.). Nazwę
łatwo wywieść z zachodniosemickiego yrd, „zstępować", choć przypuszczalnie jest to
fałszywa etymologia; chodzi tu raczej o nazwę protosemicką.
VII Iliada
490
Miscellanea orientalia
491
VII Iliada
zaś spała jego armia. Abiszaj mówi do Dawida, że oto Bóg wydał wroga
Dawida w jego ręce i proponuje zabić śpiącego monarchę. W podobny
sposób Diomedes sugeruje, że powinien mu towarzyszyć ktoś jeszcze
(222) i spośród licznych ochotników wybiera Odyseusza. Po schwytaniu
i wybadaniu trojańskiego szpiega Dolona, Diomedes i Odyseusz dociera-
ją do miejsca, w którym, w otoczeniu swoich żołnierzy i ich złożonej na
ziemi broni, śpi król tracki, Rezus (470-475). Odyseusz (wybrany ochot-
nik) wskazuje króla Diomedesowi, po czym proponuje zabrać jego konie
i zabić jego ludzi.
Obie historie w tym miejscu są rozbieżne, gdyż greccy herosi mordują
swe ofiary, podczas gdy Dawid nie korzysta ze sposobności zabicia Saula,
chociaż ucieka z trofeum: jego włócznią i dzbanem na wodę. Diomedes
i Odyseusz z kolei uchodzą z trofeum znacznie bardziej spektakularnym,
tzn. z końmi Rezusa.
10. 246. Dając wyraz swemu zaufaniu do Odyseusza, Diomedes mówi:
„Jeśli on pójdzie wraz ze mną, to nawet z ognistej pożogi I Obaj bezpiecz-
nie wrócimy". Zapewniając Izraela o swej opiece Jahwe używa podobne-
go obrazu (Iz 43. 2; Z. Bogan, op. cit., s. 89):
Gdy pójdziesz przez wody, Ja będę z tobą,
[ ... ]
Gdy pójdziesz przez ogień, nie spalisz się,
i nie strawi cię płomień.
10. 496n. Rezus, gdy zbliża się jego koniec, ma właśnie zły sen. Śni mu
się Diomedes. Odnośnie do tego motywu przywołać możemy sen Dumu-
zi, wspomniany na s. 264, oraz sen Enkidu w Gilg. VII i oraz iv. W eposie
o Tukultininurcie (iii A 45 ') skazany na klęskę kasycki król ma złe sny
i znaki.
492
Miscellanea orientalia
3. 3 (= Heb 3. 3; por. Z. Bogan, op. cit., s. 94), Jahwe mówi: „I uczynię znaki
na niebie i na ziemi: krew i ogień, i słupy dymne".
11. 67-71. Jeśli chodzi o porównanie do żniwiarzy, zob. s. 317n.
W dalszym toku narracji pojawia się szereg typowych orientalnych po-
równań: do wilków, 72; lwa, 113-19; ognia, 155-157, 595; bólów poro-
dowych, 269-271; osaczony wróg porównany jest do odyńca, 414-418.
Por. s. 334-350.
11. 200n. Iryda przychodzi do Hektora i mówi: „Ojciec Zeus tu mnie
wyprawił, aby ci wieść tę objawić". Zob. s. 316.
11. 531-537. Galopujące konie Hektora tratują zwłoki poległych,
zachlapując oś i poręcze jego rydwanu krwią rozbryzgiwaną przez
kopyta i koła. Motyw ten pojawia się w kontekście rydwanu Achillesa,
20. 498-502.
Uderzającą analogię odnajdujemy w opisie bitwy pod Chalule (691 r.
przed Chr.), stoczonej podczas ósmej kampanii Senacheryba. Warto ten
fragment przytoczyć in extenso, aby pokazać, jak bardzo jest on homeryc-
ki, gdy chodzi o styl: ze swymi porównaniami, opisem uzbrojenia króla,
i innymi motywami. Po zapoznaniu się z katalogiem sił wroga (dwadzie-
ścia cztery kontyngenty), czytamy:
493
VII Iliada
494
Miscellanea orientalia
39 Wersja tego podrozdziału pojawiła się w: Mus. Helv„ 52, 1995, s. 211-215.
495
VII Iliada
40 R. Scodel, HSCP, 86, 1982, s. 33-50; por. H. W. Singor, „Hermes", 120, 1992, s. 402.
C. Fries, [w:] „Klio", 4, 1904, s. 24 7n., uznał, iż fragment ten ma dość wątpliwy związek
z babilońskim mitem o potopie.
41 III R 14. 50-54 i KAH ii. 122. 36-39, [w:] D.D. Luckenbill, The Annals of
Senacherib, Chicago 1924, s. 83n., 137n.; H.D. Gaiter, „Studio Orientalia", 55, 1984,
s. 164n., 169.
496
Miscellanea orientalia
497
VII Iliada
499
VII Iliada
45 A.-H.A. Al-Fouadi, Enki's Journey to Nippur: The Journeys of the Gods, Diss.
University of Pennsylvania, 1969, s. 73n., wersy 80-85, 90-92. Dr J.A. Black dostarczył
mi nowe tłumaczenie tekstu.
500
Miscellanea orientalia
Tak samo jak u Homera, ryby pozdrawiają boga, morze raduje się, fale
morskie podskakują przed „swym królem"46 •
13. 59-65. Posejdon uderza Ajasów swoim berłem, napełniając ich
mocą i sprawiając, że ręce i nogi nagle wydały im się lżejsze. W Ody-
sei Kirke i Atena przemieniają ludzi przy użyciu podobnych środków
(por. s. 258n.). Jeśli chodzi o magiczną laskę albo pałeczkę, której dotyk
dokonuje cudownej przemiany- por. Sdz 6. 21, gdzie anioł Jahwe dotyka
mięsa i przaśnych chlebów swoją laską, po czym ze skały bucha ogień,
który je pochłania (Z. Bogan, op. cit., s.119).
Następnie Posejdon ulatuje jak jastrząb. Jest to porównanie - Posej-
don nie przyjmuje postaci jastrzębia - ściśle odnoszące się do innych
fragmentów Homera, w których bóstwo odlatuje, przybrawszy postać
ptaka. Odnośnie do tego motywu, zob. s. 260n.
13. 1O1-104. Trojanie, powiada Posejdon, poprzednio uciekli jak łanie.
Odnośnie do tego porównania, zob. s. 340.
13. 363-369. Otryoneus prosi Priama o rękę Kassandry, obiecując, że
w zamian odpędzi Achajów spod Troi. Priam godzi się na to. Por. umo-
wę Cefeusza z Perseuszem, zgodnie z którą ten ostatni otrzymywał rękę
Andromedy w zamian za zabicie smoka morskiego pustoszącego ziemie
Cefeusza (Apollod. 2. 4. 3). Stary Testament dostarcza kilku przykładów
podobnego motywu: król obiecuje rękę córki każdemu, kto zdoła poko-
nać jego wrogów (Joz 15. 16n., 1 Sm 17. 25, 18. 17; por. M. Krenkel, op. cit.,
s. 29; J.P. Brown, op. cit., s. 228).
14. 85-87. Odyseusz wygłasza opinię, że „nam [... ] przeznaczył I
Dzeus od młodości do wieku starczego trudy zaszczytne I Wojny okrut-
nej, dopóki z nas w boju każdy nie padnie': Por. Joz 11. 20 (Z. Bogan, op.
cit., s. 387): „Taki był zamiar Jahwe, który uczynił upartymi ich serca, tak
że prowadzili wojnę z Izraelem i popadli pod klątwę bez miłosierdzia, aż
do wyniszczenia''.
46 Por. też Il. 14. 392, morze w pobliżu obozowiska Greków burzy się i wzdyma -
to Posejdon prowadzi ich do walki. Zob. też Ale. fr. 307c ad fin.
501
VII Iliada
zob. s. 284n. Można dodać, że opisane w 182n. kolczyki (także w Od. 18.
297n.) są w stylu orientalizującym; wykonano je techniką granulacji zło
ta, wprowadzoną do rzemiosła greckiego z Fenicji w IX w. (zob. przyp.
R. Janko w komentarzu do Iliady 4. l 77n., Cambridge).
14. 201-207"" 302-306. Okeanos i Tetyda jako prarodzice bogów (por.
246) stanowią paralelę dla Abzu i Tiamat z teogonii babilońskiej; zob.
s. 212. Stwierdzenie, że nie żyją ze sobą, gdyż są skłóceni, sprawia wra-
żenie trywializacji szczegółu zaczerpniętego z kosmogonicznego mitu,
albowiem rozstanie się pierwotnie tworzących jedność prarodziców jest
w takim kontekście znanym motywem. Zazwyczaj są to Niebo i Ziemia,
w tym jednak przypadku chodzi o bezmiar wód kosmicznych. Kosmo-
gonia Księgi Rodzaju mówi o oddzieleniu wody pod sklepieniem od
wód ponad sklepieniem (I. 6n.); jednak Okeanos i Tetyda nie stanowią
tutaj analogii. Jako źródło wszystkich rzek i strumieni (Il. 21. 195-197)
Okeanos reprezentuje rezerwuar wód również w tym aspekcie, jeśli nie
dlatego, że sam jest opływającą ziemię rzeką, Okeanos stanowi odpo-
wiednik Abzu. Tetyda mogła niegdyś reprezentować morze, jak będzie to
miało miejsce w późniejszej poezji, i jest możliwe, że jej imię pochodzi od
imienia Tiamat (por. s. 212). Pierwotna jedność Okeanosa i Tetydy ściśle
odpowiada jedności Abzu i Tiamat, których wody na początku świata, jak
mówi Enuma elisz, „były ze sobą zmieszane'' (I 5). Później powstaje mię
dzy nimi spór (I 29-48) z powodu propozycji Abzu, żeby zniszczyć ich
wspólne potomstwo. W rezultacie dochodzi do rozdzielenia prarodziców,
choć w przeciwieństwie do Homera babiloński poeta nie przedstawia
tego w kategoriach małżeńskiej sprzeczki, lecz jako rezultat ataku Ei na
Abzu i uwięzienia Abzu pod siedzibą Ei (I 60-72).
14. 214-217. Afrodyta wręcza Herze przepaskę „od haftów barwną':
którą sama nosi na piersi i w której mieszczą się uwodzicielskie moce:
Idea, że bogini może nosić na ciele owe abstrakcje, jest ideą zaskaku-
jącą i nietypową dla mitologii czy fantazji poetyckiej Greków. W istocie,
swoimi korzeniami sięga ona mezopotamskiej literatury hymnicznej.
Już wcześniej (s. 325) odnotowaliśmy istnienie semickiej konwencji,
502
Miscellanea orientalia
(F. Thureau-Dangin, RA, 22, 1925, s. 172. Sn.; M.-J. Seux, op. cit., s. 39;
B.R. Foster, op. cit., s. 65.)
14. 238-241. W zamian za wyświadczenie przysługi Afrodyta obiecuje
Hypnosowi [w przekładzie K. Jeżewskiej: „Sen-pocieszyciel" - uwaga
tłum.] piękny, niezniszczalny złoty tron z podnóżkiem, które zrobi dla
niego Hefajstos. Podobnie w ugaryckim eposie Baal, licząc na uzyskanie
poparcia bogini Athirat, każe rękodzielnikowi bogów o imieniu Kothar
wykonać dla niej podarki. Ten zaś wytapia złoto i srebro i wykonuje
wspaniały komplet mebli, łącznie z „boskim tronem z oparciem, boskim
podnóżkiem pokrytym (błyszczącym metalem)" (KTU 1. 4 i 34-36).
14. 256. Najwyższe bóstwo wpada w gniew po odkryciu, że jego plany
zostały pokrzyżowane. Odnośnie do tego motywu, por. s. 258.
14. 271. Bóstwo każe innemu bóstwu złożyć przysięgę. Por. s. 259.
14. 287n. Hypnos wzlatuje na rosnącą na Idzie sosnę tak wysoką, że się
gającą wyżej niż powietrze (aer) i docierającą do eteru (aither). W Odysei
(5. 239) takie drzewo nazwane jest „podniebnym" (oupavoµ~K11c;). Bogan
(132) zauważył jedynie analogię z wieżą Babel, której wierzchołek w za-
mierzeniu sięgąć miał nieba (Rdz 11. 4), a przecież w eposie o Gilgameszu
(V vi 6) czytamy o cedrze, którego korona „przeszywała niebo':
14. 315-328. Katalog śmiertelnych kobiet i boginek, które miał Zeus,
porównywany był ze spisem kochanków Isztar, których z pogardą wy-
mienia Gilgamesz (Gilg. VI ii-iii; W. Burkert, op. cit., s. 202, przyp. 18).
Cele poetyckie, którym służą obie te listy, są bardzo różne, łączy je wsze-
503
VII Iliada
504
Miscellanea orientalia
505
VII Iliada
506
Miscellanea orientalia
eposie Anat poszukuje swego zaginionego brata Baala: „jak serce jałówki
wygląda cielaka, jak serce owcy wygląda jagnięcia, tak serce Anat wyglą
da Baala'' (KTU 1. 6 ii 6-9 = 28-30). W epice o Kerecie o mieszkańcach
Udm powiada się, że utratę swej księżniczki I:Iry opłakują tak, jak jałówka
ryczy po stracie cielaka (KTU 1. 15 i 5-7).
17. 98-101. Menelaos stwierdza, że najrozsądniej będzie, jeśli się wycofa,
gdyż Bóg jest po stronie Hektora. Odnośnie do tego motywu, por. s. 195.
507
VII Iliada
508
Miscellanea orientalia
odszedł do miechów,
Wnet je przysunął do ognia i do działania zawezwał.
Było tych miechów dwadzieścia. Zaczęły dąć w palenisku
Z całych sił swoich, sprężone spotęgowanym oddechem [... ]
Hefajstos rzucił na ogień hartowną miedź oraz cynę,
Złoto kosztowne i srebro, a potem prędko pochwycił
Ciężkie kowadło. Na pniu je postawił i porwał do ręki
Młot wielkiej mocy, a drugą ręką wziął chwytne obcęgi.
Można tu wspomnieć, że
w innym poemacie Kothar sporządza broń
(cudowny łuk) dla ludzkiego bohatera o imieniu Aqhat (KTU 1. 17 v).
Osobiście wręcza go ojcu Aqhata, Danielowi. Przypuszczalnie łuk ten
wykonał na prośbę Ela, boskiego ojca Daniela - tak jak Hefajstos zbroję
dla Achillesa wykonał na prośbę Tetydy.
18. 509-515. Sceny przedstawione na tarczy tom.in. oblegane miasto;
na jego murach dostrzec można kobiety, dzieci i niezdolnych do walki
starców. (Podobnie w: [Hes.] Sc. 237nn., gdzie kobiety krzyczą i rozdra-
pują swe policzki.) Obraz ten koresponduje z mającym długą tradycję
obrazowaniem w sztuce orientalnej, związanym z przedstawieniami
napadanych miast. Powiedziałem: orientalnej, bo choć najwcześniejszy
przykład pochodzi z Myken, to bez wątpienia stoją za nim orientalne
prototypy. Obiektem tym jest srebrny ryton przedstawiający oblężenie,
509
VII Iliada
Greece in the Bronze Age, tab. xiv.; S.P. Morris, AJA, 93, 1989, s. 528.
49 A. Spalinger„,Journal of the Society for the Study of Egyptian Archaeology", 8,
1977/8, tab. vi, s. 50; S.P. Morris, [w:] The Ages of Homer, ed. cit., s. 236.
50 D. Harden, op. cit., s. 187 {178), fr. 53; G. Markoe, op. cit., s. 172-174, 248n.
510
Miscellanea orientalia
(W. von Soden, Or. n.s., 25, 1956, s.142n.; B.R. Foster, op. cit., s. 59.) Strasz-
na i odrażająca powierzchowność Lamasztu może kojarzyć się z wyglą
dem Próśb z wcześniejszego fr. 9. 503: również one są córkami Zeusa,
jednak są kulawe, pokrywają je zmarszczki i mają zeza. Podobnie jak Ate,
Lamasztu od razu atakuje swe ofiary.
19. 166. Wzmianka o tym, że szczególnie osłabione wskutek głodu są
kolana; podobnie we fr. 354. Bogan (op. cit., s.191) przywołuje Ps 109. 24:
„Kolana mi się chwieją od postu':
19. 206-214. Achilles proponuje, żeby Achajowie walczyli do zacho-
du słońca nic nie jedząc, dopóki nie wezmą odwetu za doznaną znie-
wagę. Jak zauważył Bogan (op. cit., s. 193), ten sam motyw znajdujemy
w 1Sm14. 24:
Izraelici utrudzeni byli w tym dniu, tymczasem Saul zaprzy-
siągł lud, mówiąc: „Przeklęty ten człowiek, który by spożył
posiłek przed wieczorem, zanim dokonam pomsty nad mymi
wrogami". I żaden z ludzi nie skosztował posiłku.
Propozycja Achillesa zostaje odrzucona, on sam jednak trzyma się swego
planu. Starszyzna gromadzi się wokół niego, prosząc by spożył posiłek,
lecz on odmawia i mówi, że wytrwa do zachodu słońca (303-308). Mamy
tu ścisłą paralelę epizodu, kiedy Dawid opłakuje Abnera (2 Sm 3. 35;
Z. Bogan, op. cit., s. 193):
Gdy zaś zebrał się lud, usiłował wymusić na Dawidzie, by jesz-
cze za dnia spożył posiłek, Dawid jednak postanowił: „niech
mi to Bóg uczyni i tamto dorzuci, jeśli bym przed zachodem
słońca skosztował chleba lub czegokolwiek".
511
VII Iliada
Można już teraz odnieść się również do tekstu hetyckiego (F. Dirlme-
ier, op. cit., s. 27n.). W „Pieśni o Kumarbim" (A iii 2lnn.; H.A. Hoffner,
op. cit., s. 42, par. 18-20), bóg burz, Teszub, rozmawia ze swoim bykiem,
Serim. W tym przypadku postacią, która inicjuje dialog, jest Teszub, prze-
chwalający się, że pokonał wszystkich przeciwników. Byk przestrzega go
przed nadmierną pewnością siebie. Koń Achillesa również ostrzega swe-
go pana, choć przed czymś innym.
512
Miscellanea orientalia
W Księdze
Hioba 26. 5-13 napotykamy hymniczne wyliczenie do-
konań Jahwe, łącznie z odniesieniami do starożytnego mitu, w którym
Jahwe odnosi tryumf nad wężem morskim Rahabem (12-13). Przy-
puszczalnie właśnie owa teomachia była pierwotnym kontekstem dla
wersów 5-6:
Umarli drżą w podziemiu,
ocean i jego mieszkańcy [„.]
Szeol dla Niego jest nagi,
Abaddon jest bez zasłony.
Raz jeszcze mamy tutaj motyw odsłonięcia świata podziemnego (Szeol,
Abaddon), wydobycia go na światło dzienne.
20. 242. „Czasem pomnaża Dzeus męstwo człowiecze, a czasem
umniejsza I Według swej woli". Jest to typowo semicka wizja bóstwa;
zob. s. 361.
21. 12-14. Odnośnie do tego porównania do szarańczy, zob. s. 337.
21. 49-52. Achilles spotyka bezbronnego Lykaona, który utrudzony i zla-
ny potem, odkłada na chwilę broń. Odległą paralelę dla tego motywu znaj-
dujemy w poemacie Anzu, gdzie Ea radzi Ninurcie, żeby nie dawał Anzu ani
chwili wytchnienia, lecz zmęczył przeciwnika tak, by ten opuścił skrzydła;
wówczas Ninurta będzie mógł je odciąć i zwyciężyć. Tak też czyni Ninur-
ta. Obaj są „skąpani w pocie zmagań': Anzu jest coraz bardziej zmęczony
i w końcu opuszcza skrzydła (Anzu II 105-108 = 128-131, III 8-11).
21. 88. Poligamia Priama (por. 24. 497) ewidentnie jest wyrazem kon-
cepcji, że król anatolijski miał zupełnie inny styl życia niż władca grecki
(por. E. Hall, Inventing the Barbarian. Greek Self-Definition through Trage-
dy, Oxford 1989, s. 43). Priama porównywano z Dawidem, Salomonem
i innymi królami Izraela (M. Krenkel, op. cit„ s. 33).
21. 218-220. Rzeka jest tak wypełniona trupami, że jej wody nie
mogą dalej płynąć; zostaje zatamowana. Motyw ten nasuwa chełpliwe
zdanie Salmanasara III widniejące na jego monolicie, III R 8 ii lOOn.
(por. A. Schott, Die Vergleiche in den akkadischen Konigsinschriften
[MVAG 30. 2], Leipzig 1926, s. 101, przyp. 4; datowanie na 854 r. przed
Chr.): „wypełniłem Orontes ich zwłokami, jak drogą na grobli''.
21. 237. Rzeka występuje z brzegów „jak buhaj ryczący". Podobnie,
w babilońskim opisie powodzi, jest ona „głośna jak buhaj" (Atr. III 125).
21. 446n. Posejdon wznosi mury wokół Troi. Odnośnie do motywu
budowy lub fortyfikacji miasta przez boga, por. s. 193, przyp. 123.
513
VII Iliada
21. 522n. „Tak jak dym, który się wznosi od ziemi w niebo szero-
kie, I Kiedy gniew bogów pożogą płomienną miasto zapali". Por. Joz 8. 20
(Z. Bogan, op. cit., s. 207; J.P. Brown, op. cit., s. 159): „Gdy zaś obejrzeli się
ludzie z Aj, spostrzegli, jak dym podnosi się z miasta ku niebu': Jahwe
powiedział Jozuemu, że odda miasto w jego ręce.
514
Miscellanea orientalia
515
VII Iliada
(AJP, 104, 1983, s. 222; Homer and Hittite, ed. cit., s. lOn.) przytoczył tekst
hetycki odnoszący się do podnoszenia szal i ważenia lat życia króla (KBo
xxi. 22 obv. 18n.) - co badacz interpretuje jako symboliczny akt rytual-
ny - oraz kolejny tekst, tym razem królewski tekst grobowy, w którym sta-
ra kobieta waży odrobinę zaprawy murarskiej (= ludzka glina), na drugiej
szalce kładąc srebro, złoto i kamienie szlachetne (KUB xxx. 15 + xxxix. 19
obv. 26-28 = CTH 450; H. Otten, Hethitische Totenrituale, Berlin 1958, s. 68;
por. O.R. Gurney, Some Aspects of Hittite Religion, s. 60, który wspomina
inny akt ważenia podczas rytuału wypędzania ducha). I tym razem ana-
logie ze scenami Iliady są dość odległe, jednak te ostatnie również należeć
muszą do szeroko pojętej tradycji orientalnej.
22. 262-267. Achilles informuje Hektora, że tak jak nie może być po-
koju czy miłości między lwami i ludźmi, albo między wilkami i jagnięta
mi, tak samo nie może być pokoju ani miłości między nimi dwoma. Wy-
powiedź ta musi stanowić cliche retoryki orientalnej. Posiadamy relację
o wysłanym do Babilonu liście króla elamickiego, Kutirnahhunte (XII w.
przed Chr.), w którym władca zgłasza roszczenia do babilońskiego tronu.
Odnośnie do tradycyjnej wrogości obu krajów, władca pisze:
Por. Syr 13. 16-19. Dokonane przez proroka odwrócenie tego konceptu
odsyła nas do wieku VIII: „Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, I
516
Miscellanea orientalia
pantera z koźlęciem razem leżeć będą': etc. (Iz 11. 6-8, por. 65. 25; porów-
nane przez Z. Bogana, op. cit., s. 211).
22. 297. Kiedy Hektor uświadamia sobie, że jego los jest już przesądzo
ny, woła: „Biada mi! Już mnie bogowie na śmierć wzywają na pewno!".
Okrzyk o identycznej formie odnajdujemy w biblijnym opisie zdarzenia
mającego miejsce w połowie IX w. przed Chr. Królowie Izraela, Judy
i Edomu wyruszają na wyprawę przeciwko zbuntowanemu Meszy, kró-
lowi Moabu. Krążą po pustynnych drogach i zaczyna im brakować wody,
a wówczas król Izraela wykrzykuje: „Biada! Albowiem Jahwe zwołał tych
trzech królów, by ich wydać w ręce Moabu" (2 Krl 3. 10). Występujące
w obu fragmentach słowa przełożone jako „zawołał': KaAeiv i qiirii', mają
podobny zakres znaczeniowy, od „wezwał" po „zaprosif'.
22. 337-343. Osłabiony Hektor po raz ostatni prosi Achillesa o łaskę.
Odnośnie do tego motywu, zob. s. 300.
22. 351. Achilles oświadcza, że nie przyjmie okupu za ciało Hektora
nawet gdyby Priam oferował za nie tyle złota, ile ono waży. W opisach
Ajschylosa i późniejszych pisarzy tak zresztą się stało, gdy w końcu doszło
do transakcji, choć w homeryckim opisie z XXIV pieśni Iliady sprawa
przedstawia się inaczej 54 • Idea szacowania człowieka poprzez podawanie
jego wagi wyrażonej w złocie lub w innym metalu szlachetnym pojawia
się również u Teognisa (77n.), który mówi, że w niespokojnych czasach
godny zaufania człowiek jest wart tyle złota czy srebra, ile waży. Podob-
nie jak idea umieszczania na szali dwóch ludzkich losów czy ludzkich
żywotów (Il. 22. 209-213), również i ten koncept odzwierciedla fakt in-
stytucjonalizacji handlu międzynarodowego starożytnego Lewantu i po-
siada paralele w bliskowschodnich tekstach. Wspominaliśmy wcześniej
o hetyckim rytuale, w którym symbolicznie ważono zmarłego króla, na
jednej szali wagi umieszczając zaprawę murarską, na drugiej zaś złoto
i inne drogocenne substancje. Gdy w ugaryckim eposie Keret wyrusza na
czele wojska, by zdobyć rękę swej wybranki, składa wizytę w sanktuarium
Athirat w Tyrze, gdzie ślubuje (KTU 1. 14 iv 40-43):
Jeśli zabioręl:lry do mego domu,
jeśli przywiozę tę dziewczynę na mój dwór,
dam [Athirat] podwojoną wagę l:lry wyrażoną w srebrze
i jej potrojoną wagę w złocie.
517
VII Iliada
518
Miscellanea orientalia
We fr. 425 Priam mówi, że żal z powodu śmierci Hektora, jego ulubio-
nego syna, „wpędzi go do Hadesu". Podobnie, opłakując Józefa, w prze-
konaniu, że ten nie żyje, Jakub nie słucha słów pociechy mówiąc: „Już
w smutku zejdę za synem moim do Szeolu': Gdy zaś faraon chce posłać
po Beniamina, Jakub zabrania mu iść z Rubenem, mówiąc, że jeśli coś
mu się stanie, „sprawicie, że moja siwizna zstąpi do Szeolu i to w wielkim
żalu" (Rdz 37. 35, 42. 38, por. 44. 29-31; M. Krenkel, op. cit., s. 34).
22. 447-474. Kiedy Andromacha słyszy dobiegające z murów miasta
zawodzenie, ogarnia ją strach i biegnie w tamtą stronę. Dowiedziawszy
się, co się stało, mdleje i służebne muszą ją podtrzymywać, dopóki nie
wróci do siebie. Analogiczna scena ma miejsce w „Pieśni o Ullikummi':
kiedy Teszub walczy z kamiennym stworem. Przerażona Hebat, żona
Teszuba, śle posłańca, aby sprawdził, czy jej mąż żyje. Na widok wraca-
jącego posłańca „Hebat o mało nie spadła z dachu; gdyby zrobiła jeszcze
krok, spadłaby z dachu. Ale służki świątynne złapały ją, nie dopuszczając
do tego" (III A ii 8-10; H.A. Hoffner, op. cit., s. 58 par. 48; T.B.L. Webster,
Homer and Eastern Poetry, ed. cit., s. 112n.).
Chwyt poetycki, polegający na portretowaniu pełnej lęku o życie
wojownika najbliższej i najdroższej mu kobiety, która nie wie, czy jej
najdroższy żyje, wykorzystany został również w jednym z najstarszych
poematów hebrajskich, w Pieśni Debory. Część tekstu poświęcona jest
heroicznemu wyczynowi Jaeli, która palikiem do mocowania namiotu
przebiła czaszkę śpiącego dowódcy Kananejczyków, Sisery. Stwierdziw-
szy, że Sisera zmarł, poeta kontynuuje (Sdz 5. 28-30):
Przez okno wychyla się i patrzy
matka Sisery przez okienne kraty:
«Czemuż wóz jego opóźnia przybycie?,
czemuż się opóźnia stuk jego rydwanów?»
Roztropniejsza z jej kobiet dała jej odpowiedź,
a ona sobie powtarza jej słowa:
«Przecież zbierają łupy i rozdzielają
brankę jedną lub dwie dla każdego wojownika,
szaty barwione jako łup dla Sisery,
na szyję żony króla różnobarwne chusty».
519
VII Iliada
520
Miscellanea orientalia
521
VII Iliada
24. 80. Iryda zanurza się w morzu jak ołowianka na lince rybaka. Bogan
(op. cit., s. 226)przywołuje tutaj obraz z Pieśni dziękczynnej (Wj 15. 10),
w której powiada się o Egipcjanach ścigających Hebrajczyków przez Mo-
rze Czerwone: „zatonęli jak ołów pośród wód gwałtownych".
24. l 70n. Jeśli chodzi o motyw śmiertelnego strachu w obecności bó-
stwa, które mówi: „Nie bój się': zob. s. 262.
24. 310-321. Priam prosi Zeusa o znak (zesłanie orła) świadczący
o tym, że bóg go wspiera, i Zeus daje ów znak. Motyw ten pojawia się
również w Odysei (3. 173n., 20. 98-121). Podobnie Gedeon prosi Jahwe
o potwierdzenie, że to on, Gedeon, jest narzędziem wybawienia Izraela:
będzie tak wówczas, jeśli przez noc rosa spadnie tylko na położone przez
Gedeona runo, podczas gdy ziemia wokół niego będzie sucha. Tak też się
dzieje. Następnej nocy Gedeon, aby mieć zupełną pewność, prosi Jahwe
o uczynienie odwrotnego cudu - suche runo, mokra ziemia - i tym
razem Jahwe cudu dokonuje (Sdz 6. 36-40; Z. Bogan, op. cit., s. 227).
24. 331-469. Zeus śle Hermesa, by ten uczynił Priama niewidzialnym
i bezpiecznie wprowadził go do obozu wroga. Kilka spraw w tym epizodzie
domaga się komentarza lub cofnięcia się do poprzednich rozdziałów.
1. Co się tyczy eskortowania śmiertelnika przez bóstwo, por. komen-
tarz do fr. 6. 171.
2. Jeśli chodzi o wersy 340-344, w których Hermes wkłada szybkie jak
wiatr sandały i zabiera swoją pałeczkę, zob. s. 269.
3. Co się tyczy przybrania przezeń postaci młodzieńca (347n.) i wyja-
wienia swego boskiego statusu pod koniec epizodu (460n.), zob. s. 259.
4. Jeśli chodzi o motyw zesłania przez Apollona snu na strażników,
tak by jego protegowany mógł się niepostrzeżenie przemknąć do obozu
wroga (443-460), zob. s. 258. Burkert (Homerstudien und Orient, ed. cit., s.
170n.) odwołuje się również do epizodu z Kronik Mursilisa (CTH 61, II
iii 33n.;A. Gotze, MVAG 38, 1933, s.126), w którym król hetycki dokonu-
je błyskawicznego nocnego ataku na przeciwnika: „mój pan, bohaterski
bóg burz, wydał rozkaz memu panu (bogu) Hasamiliemu, który mnie
ukrył tak, że nikt mnie nie widział. I uderzyłem na pogrążony we śnie
kraj Pikainaressa':
24. 527n. Stwierdza się tu o Zeusie, że ma dwie beczki z darami, jedną
z losami szczęśliwymi, drugą zaś z nieszczęściami. Bóg sięga do tych be-
czek rozdzielając między ludzi szczęście albo niedolę. O ile nam wiadomo,
teksty orientalne nie zawierają, jeśli o to chodzi, żadnej bliższej analogii,
522
Konkluzja
KONKLUZJA
Tylko nieliczni, jak sądzę, poparliby powyższą opinię - dziś, jutro czy
kiedykolwiek w przyszłości. Przekonaliśmy się, że Iliada przesycona jest
tematami i motywami o charakterze orientalnym. Rzecz jasna, nie roz-
kładają się one równomiernie i przede wszystkim związane są z dwiema
nićmi kobierca poematu: z boską komedią oraz z tragedią Achillesa.
Co się tyczy bogów, ich błazeństwa zilustrować możemy paralelami
zaczerpniętymi z literatury mezopotamskiej, czasem hetyckiej, a cza-
sem z ugaryckiej bądź hebrajskiej. Rzecz nie w tym, że grecki poeta
dowolnie czerpie ze wzorców rozmaitych krajów; rzecz raczej w tym,
że istniał szeroki nurt obejmującej kilka narodów tradycji, której istnie-
jące świadectwa zachowały się fragmentarycznie. Jednak w przypadku
Achillesa stajemy w obliczu nierozerwalnego, szczególnego powiązania
z jednym konkretnym orientalnym tekstem: z eposem o Gilgameszu.
Paralele są tu zbyt liczne i zbyt konkretne, by możliwe było jakiekol-
wiek inne wyjaśnienie.
523
VII Iliada
524
VIII
Odyseja
ODYSEUSZ I GILGAMESZ
525
VIII Odyseja
526
Odyseusz i Gilgamesz
527
VIII Odyseja
zdobytą dzięki nim wiedzę. Po trzecie, jego imię pada dopiero w wersie
26, podobnie jak w Odysei, gdzie pojawia się ono dopiero w wersie 21,
podczas gdy w wersji starobabilońskiej (jeśli została ona wiernie odtwo-
rzona w SBV I i 27nn.) Gilgamesz wymieniony zostaje z imienia w wersie
7, zanim jeszcze wspomina się o jego podróżach.
Gilgamesz nie był jedynym, którego otaczała sława wielkiego podróż
nika. Król Akadu, Sargon, również zasłynął dzięki swym podbojom w od-
ległych stronach świata. Już wcześniej wspominałem o starobabilońskim
eposie, którego bohaterem jest Sargon. W jego epilogu władca wymienia
dalekie, podbite przez siebie kraje i rzuca wyzwanie swym następcom:
„król, który chce mi dorównać, musi odbyć te wszystkie podróże, które
ja odbyłem". W innym starobabilońskim tekście Sargon mówi: „Jam jest
Sargon, ulubieniec Isztar, który przewędrował cztery świata strony" 3•
A zatem postać podróżnika funkcjonowała w tradycji babilońskiej już na
wczesnym etapie jej rozwoju. A jednak to Gilgamesz, wędrowiec, który
zapuścił się w dalekie, tajemnicze krainy, napotykając niezwykłe istoty,
stanowi znacznie bardziej bezpośredni wzorzec dla Odyseusza.
Kirke i Kalipso
W trakcie swych wędrówek Odyseusz zatrzymuje się u dwóch, dość
podobnych kobiet: Kirke i Kalipso. Każda z nich nazywana jest boginią,
lecz żyje samotnie (wraz ze służkami) na porośniętej lasem wyspie, po-
łożonej w odległych częściach świata, z rzadka tylko odwiedzana przez
boga czy też człowieka. Każda jest Odyseuszowi przychylna, a nawet stara
się go uwieść; a wreszcie i jedna, i druga pomaga w końcu Odyseuszowi
wyruszyć w dalszą drogę. Homeryści często uważali Kirke i Kalipso za
swego rodzaju dublety.
W świetle eposu o Gilgameszu faktycznie wydają się dubletami: oby-
dwie, zarówno pod względem swej natury, jak i funkcji, są odpowiedni-
kiem karczmarki Siduri, którą Gilgamesz spotyka po drugiej stronie góry
Maszu i która pomaga mu w dalszej drodze.
3Zob. s. 118; A.T. Clay, Babylonian Records in the Library off. Pierpont Morgan, t. 4,
New Haven 1923, 11 nr 4. Określenie „Ten, który przewędrował cztery świata strony"
powiązane jest z tytułem królewskim: „pan czterech stron świata''; por. przyp. 48.
528
Odyseusz i Gilgamesz
529
VIII Odyseja
5 Gilg. X iii 49n. [S 92]. To samo określenie czasu pojawia się w IV i 4n., gdy mowa
530
Odyseusz i Gilgamesz
531
VIII Odyseja
ten wiąże też imię matki Kirke, Perseis, z hebrajskim słowem peres, będącym nazwą
innego drapieżnego ptaka, przypuszczalnie sępa.
13 Podobnie M.C. Astour, op. cit., s. 286.
532
Odyseusz i Gilgamesz
Kirke nie została przedstawiona jako karczmarka, lecz i ona daje się
napić tym, którzy przybywają do jej domu. Są to jednak zatrute napoje,
dzięki którym czarodziejka może przemieniać w zwierzęta tych, którzy
ją odwiedzają. Kirke jawi się jako swego rodzaju Pani Zwierząt; jej dom
otaczają wilki i lwy, które oswoiła dzięki swym czarom. Pod tym wzglę
dem przypomina ona raczej Isztar niż Siduri. Isztar była „panią dzikich
zwierząt': potrafiła ujarzmić lwy i lamparty. W konfrontacji opisanej na
tablicy VI, Gilgamesz przypomina jej, jak to jednego ze swych kochan-
ków przemieniła w wilka, a innego w ropuchę (?) 14 •
Gdy Kirke proponuje Odyseuszowi jeden ze swych zatrutych na-
pojów, ten wypija truciznę, chroniony przed jej działaniem dzięki zielu
moly, które wręczył mu Hermes, po czym naciera na Kirke z obnażonym
mieczem, jakby zamierzał ją zabić. Gdyby poeta nie poinformował nas, że
tak właśnie każe Odyseuszowi postąpić Hermes, moglibyśmy potrakto-
wać tę nagłą napaść jako gilgameszowski przejaw niezrównoważenia. Tak
czy owak, groźbę Odyseusza, że zabije Kirke, zestawić możemy z groźbą
Gilgamesza, że wyłamie drzwi domu Siduri.
Istnieje jeszcze jeden babiloński tekst poetycki, z którym epizod z Ody-
sei wykazuje bliższe analogie. W poemacie „Nergal i Ereszkigal" Nergal
schodzi do domu Ereszkigal mieszkającej w świecie podziemnym. Gdy
tylko się tam pojawia, Ereszkigal chce go zamordować. Jednak Ea uzbroił
go w czternaście nadnaturalnych plag, z których Nergal czyni użytek po
wejściu do królestwa Ereszkigal. Następnie napada na nią, chwyta ją za
włosy i grozi, że utnie jej głowę. Ereszkigal zaczyna błagać Nergala o da-
rowanie życia i natychmiast proponuje mu małżeństwo. Nergal zgadza
się i bierze ją w ramiona. Reakcja Kirke na napaść Odyseusza jest bardzo
podobna. Błaga o litość i proponuje Odyseuszowi pójście do łóżka. Na-
pastnik domaga się, by najpierw mu przysięgła, że go nie skrzywdzi, a gdy
przysięgę uzyskuje, godzi się na propozycję czarodziejki1 5 •
14 Zob. s. 99; Gilg. VI ii 26, iii 7. Odnośnie do porównania Kirke z Isztar, por. H. Wirth,
op. cit„ s. 139; A. Ungnad, op. cit„ s. 136; L.A. Stella, Il poema di Ulisse, Firenze 1955,
s. 143, 216n.; G. Crane, Calypso: Backgrounds and Conventions of the Odyssey, Frankfurt
1988, s. 64. Siduri uważana była za wcielenie Isztar (por. przyp. 4).
15 „Nergal i Ereszkigal" (wersja amarneńska) 42nn„ por. SBV vi; Od. 10. 321-335;
G. Germain, op. cit„ s. 263, przyp. 4; D.L. Page, Folktales in Homer's Odyssey, Cambridge
Mass. 1972, s. 65; G. Crane, op. cit„ s. 71-75.
533
VIII Odyseja
534
Odyseusz i Gilgamesz
Siduri odpowiada:
Nigdy przeprawy, Gilgameszu, tędy nie było,
od zarania czasów
nikt z tu przybyłych przez morze nie mógł się przedostać.
18 Gilg. X ii 16-22 [S 90]; Od. 10. 480-502 [P 166]; porównane przez G. Germaina,
mare.
21 DK 28 B 1. 9n. Niektóre akadyjskie teksty ukazują Noc jako przesłoniętą woalem
535
VIII Odyseja
22 Od. 5. 63-75; A. Ungnad, op. cit., s. 136; L.A. Stella, op. cit., s. 143. Istnieje jeszcze
inny fragment Gilgamesza, w którym znajdujemy bliższą analogię dla motywu cu-
downego, dalekiego lasu, który budzi podziw w przybyszu. Kiedy Gilgamesz i Enkidu
dotarli do lasu Humbaby, „Przystanęli i dziwią się puszczy, widzą cedrów ogromną
wysokość [... ]Widzą górę cedrów, mieszkanie bogów, tron śmiertelnej Irnini. Przed
górą cedry pysznie się wznoszą, cień ich dobry i wielce przyjemny" (V i 1-8).
23 Od. 5. 162nn, 238nn.; A. Ungnad, op. cit., s. 136. Odyseusz ścina dwadzieścia
536
Odyseusz i Gilgamesz
Feakowie
Osiemnastego dnia po wyruszeniu z wyspy Kalipso Odyseusz dopływa
do Scherii, krainy Feaków. W wędrówkach Odyseusza przypada im, moż
na by rzec, to samo miejsce, które w wędrówkach Gilgamesza przypada
Utanapisztimowi: to do nich Odyseusz dociera, rozstawszy się z Kalipso,
s. 94; oraz idem, Homer and Bibie, ed. cit., s. 57; P. Considine, op. cit., s. 89.
537
VIII Odyseja
31 Gilg. I iv-II ii, por. OBV Pennsylvania fr„ ii-v; VI i 1-9; XI 234-255;
Od. 5. 458-462; 8. 438-448.
32 Berossos, FGrHist 680 F 4 par. 15 s. 380. 10 oraz 25, cyt. G.K. Gresseth, op. cit„
s. Sn.
539
VIII Odyseja
33 Od. 8. 26-29; Gilg. Meissner fr. iii 6-13; por. C.R. Beye, [w:] Mnemai. Studies in
540
Odyseusz i Gilgamesz
541
VIII Odyseja
od niej, że po śmierci ciało ulega rozkładowi, podczas gdy dusza zeń ula-
tuje. Opisując losy zmarłych, Enkidu wyróżnia rozmaite kategorie osób,
które widział w podziemiu. Niektóre z nich występują również w Odysei:
człowiek zabity w bitwie; człowiek, którego nie pogrzebano; człowiek,
który spadł z dachu. Te ostatnie dwie kategorie, znane nam z tekstów
sumeryjskich, reprezentuje w Odysei Elpenor 37 • Słyszymy także o czło
wieku, który nie szanował słów ojca i matki i którego kara przypomina
karę Tantala: „Pije on [ ... ] wodę, wodę ponad miarę, lecz nigdy nie ma
jej dosyć" 38 • Również Gilgamesz pyta: „mój ojciec i matka [„ .] czy ich
widziałeś?". „Widziałem'' [Jak im się wiedzie?]. Tutaj fragment się urywa,
lecz bez wątpienia Gilgamesz poznaje los swych rodziców w świecie pod-
ziemnym, tak jak Odyseusz poznaje los matki 39 •
Pod koniec nekyi dusze tłoczą się wokół Odyseusza, który zaczyna się
bać, że Persefona ześle nań z Hadesu głowę Gorgony. Wówczas Odyseusz
zostałby pojmany. Kiedy Enkidu po raz pierwszy (jeszcze za życia) scho-
dzi do świata podziemia w nadziei znalezienia zgubionych pukku i mekku
Gilgamesza, ten ostrzega przyjaciela:
Nie namaszczaj się zacnym olejkiem z czaszy,
aby ich zapach nie przynęcił.
Włócznią w krainie podziemnej nie rzucaj,
aby cię nie obstąpili włócznią zakłuci.
Młota kamiennego nie bierz do ręki,
aby duchy nie opadły ciebie z trzepotem.
37 Zob. s. 237.
38 „Gilgamesz, Enkidu i tamten świat", wersja z Ur (U 16878) obv. 9 (A. Shaffer, op.
cit., s. 120).
39 Ibid., rev. 12 (A. Shaffer, op. cit., s. 121).
40 Od. 11. 632-635; Gilg. XII 16n. [s. 104] = „Gilgamesz, Enkidu i tamten świat",
187n. (A. Shaffer, op. cit„ s. 108-110).
542
Odyseusz i Gilgamesz
41 Od. 11. 640; D. Gray, Seewesen (Archaeologia Homerica, i G), Gottingen 1974,
s. 7. Por. też bezwietrzną ciszę, która otacza wyspę Syren, 12. 168.
42 P. Jensen, ZA, 16, 1902, s. 127; L.A. Stella, op. cit., s. 143.
43 Od. 12. 374n.; Gilg. VI iii-VII i [s. 74]; A. Ungnad, op. cit., s. 137; G.K. Gresseth,
op. cit., s. 14; por. s. 391n., w Il. 20. 61-66. Jeśli chodzi o motyw groźby, wypowiedzia-
nej przez bóstwo pod adresem władcy bogów, mającej się spełnić w przypadku, gdy
ten nie pozwoli na zemstę na śmiertelnikach, zob. też KTU 1. 18 i (C.H. Gordon, op.
cit., s. 58).
543
VIII Odyseja
MISCELLANEA ORIENTALIA
Telemachia
Zawiązana po pieśni wstępnej akcja poematu uruchomiona zostaje
przy użyciu środków, które, jak już widzieliśmy, mają swe analogie w epo-
sach mezopotamskich i ugaryckich. Poeta przedstawia przedłużający się
impas, a mianowicie Kalipso więzi Odyseusza. Bogowie zwołują zgro-
madzenie, na którym Atena składa skargę przed Zeusem. Ten zgadza się
pomóc herosowi i uruchamia akcję, śląc posłańca z poleceniami dla Ka-
lipso. Jeśli chodzi o paralele orientalne, zob. s. 248 („Jak zawiązać akcję")
oraz s. 268 (schemat porozumiewania się bogów przez posłańca). Atena
pyta Zeusa, czy nie porusza go los Odyseusza (I. 48-62 [P 34]), co można
zestawić z fr. 1. 12n. Księgi Zachariasza:
544
Miscellanea orientalia
545
VIII Odyseja
niewolnicę Zilpę, która rodzi mu jeszcze dwóch synów (30. 9-13). Było
obyczajem Żydów, że jeśli prawowita żona była bezpłodna albo przestawa-
ła rodzić, mąż mógł wziąć sobie jej niewolnicę albo żonę zastępczą, która
mogłaby mu rodzić (następne) dzieci. J. Van Seters (Abraham in History
and Tradition, New Haven 1975, s. 68-71) cytuje dowody podobnych oby-
czajów, pochodzące z dokumentów mezopotamskich, począwszy od staro-
asyryjskiego kontraktu małżeńskiego (ANET 543) i świadectw z Kodeksu
Hammurabiego (par. 46), na dokumentacji z VII w. skończywszy. Można
dodać, że ugaryckie określenie konkubiny, śślmt„,ta, która uzupełnia': zdaje
się wskazywać na usankcjonowaną społecznie rolę uzupełniania rodziny,
która polegała na rodzeniu dzieci w przypadku bezpłodności prawowitej
żony (A.F. Rainey, Or. n.s., 34, 1965, s. 16).
4. 45. Telemach i Pizystrat przypatrują się z podziwem pałacowi Me-
nelaosa, wypełnionemu blaskiem „jakby słońca albo księżyca': bijącym
od wykładziny ze złota, jantaru, srebra i kości słoniowej (72n. [P 72]).
Podobnie lśni pałac Alkinoosa. Mowa tu o wykończeniach ze złota, sre-
bra, brązu, oraz o fryzie z lazurytu (7. 84-90 [P 116]). Opisy te musiały
być inspirowane opisami pałaców orientalnych, być może głównie asy-
ryjskich, jak np. pałac Sargona w Chorsabadzie45 • Hipotezę tę potwierdza
porównanie do słońca lub księżyca: królowie nowoasyryjscy oraz póź
niejsi władcy Babilonii mieli zwyczaj używać takich właśnie porównań
w opisach odnawianych świątyń czy innych budowli. Zob. s. 343.
4. 83-89 [P 72]. Menelaos opowiada o swych wizytach na Cyprze,
w Fenicji, wśród Egipcjan, Etiopów, mieszkańców Sydonu, u Erembów46,
„gdzie jagnięta przychodzą na świat z rogami, a owce rodzą trzy razy do
roku". Idea wybryku natury w kontekście żywego inwentarza w jakimś
45 Por. H.L. Lorimer, Homer and the Monuments, s. 429, przyp. 1. C.H. Gordon,
Before the Bibie, ed. cit., s. 275, odnosi się również do pałacu Baala, zbudowanego ze
srebra i złota, kamieni szlachetnych i lazurytu (KTU 1. 4 v 18n. = 31-34).
46 Von Soden („Wiener Studien", 72, 1959, s. 26-29) sugeruje, że „Sydończycy" byli
546
Miscellanea orientalia
47 Por. s. 111. Obu porównał H. Schneider, LSS, 5 (1), 1909, s. 83 = Das Gilgamesch-
Epos (Wege der Forschung 215), ed. K. Oberhuber, Darmstadt 1977, s. 72.
547
VIII Odyseja
Wędrówki
549
VIII Odyseja
wodzi (Gilg. XI 96nn.; H. Wirth, op. cit., s. 130n., por. L.A. Stella, op. cit.,
s. 144). Jednakże obraz chmur, wiatru i ciemności nie jest aż tak specy-
ficzny, by można było mówić o jakimś głębszym związku.
5. 328-330, 368-370 [P lOOn.]. W pierwszym fragmencie wiatry
miotają tratwą Odyseusza, niczym Boreasz miotający nad polem kłęby
ostów. We fragmencie drugim, gdy tratwa rozpada się, fale roznoszą jej
bierwiona, tak jak wiatr rozmiatający „kupę plew". Bogan (op. cit., s. 260)
przywołuje tutaj fragmenty z Biblii, gdzie mowa o występnych, których
wiatr rozmiata jak plewy: Ps 1. 4, 35. 5, 83. 14 (13), Oz 13. 3, Iz 17. 13, Hi
21. 18. Z kolei Puhvel (op. cit., s. 26n.) przytacza hetycki tekst związany
z rytuałem oczyszczenia (KUB xli. 8 ii 15-19): „niechaj wiatr rozmiecie
krwawe nieczystości tego domostwa i uniesie je za morze, tak jak rozmia-
ta i unosi za morze plewy". Badacz przyjmuje, że porównanie to powstało
w kontekście rytualno-magicznym, następnie zostało przeniesione do
tradycji epickiej, gdzie dla efektów narracyjnych „zsekularyzowano" je.
W Iliadzie (5. 499-502) jest jeszcze jedno porównanie do plew, choć
tym razem w innym kontekście: pył wzniecony końskimi kopytami spo-
wija Achajów w biel, tak jak„plewy spiętrzone bielą się, gdy wiatr oddzie-
la je od ziarna':
6. 160-169. Odyseusz mówi Nauzykai, że jej uroda zdumiewa go, jak
ujrzana niegdyś młoda palma rosnąca przy ołtarzu Apollona na Delos.
Krenkel (op. cit., s. 37) porównuje ten obraz do fragmentu z Pnp 7. 8 (7):
„Postać twoja wysmukła jak palma, I a piersi twe jak grona winne''. Au-
tor ten zauważa również, że Tamar, czyli „palma: trzykrotnie pojawia się
w Starym Testamencie jako imię trzech kobiet.
6. 232-234. Poeta używa porównania do złotnika, którego rzemiosła
nauczyli Hefajstos i Atena. Jeśli chodzi o pomysł takiego motywu, por.
Wj 31. 1-5, gdzie Jahwe mówi do Mojżesza, że wyznaczył Besalela i kil-
ku innych, aby wykonali Arkę Przymierza oraz inne święte parafernalia,
„i napełniłem go duchem Bożym, mądrością i rozumem, i umiejętnością
wykonywania wszelkiego rodzaju prac, pomysłowością w pracach w zło
cie, w srebrze, w brązie'' (M. Krenkel, op. cit., s. 37).
6. 300 [P 112]. „Nawet małe dziecko cię zaprowadzi". Bogan (op. cit.,
s. 262) przywołuje Iz 1O. 19: „Ostatek drzew w jego lesie da się policzyć,
chłopiec je spisać potrafi':
550
Miscellanea orientalia
551
VIII Odyseja
552
Miscellanea orientalia
553
VIII Odyseja
554
Miscellanea orientalia
555
VIII Odyseja
Powrót do domu
14. 325 [P 218]. Zamieniony w starca Odyseusz, opowiadając swe dzie-
je Eumajosowi, mówi o tym, jak to zbiegł ze statków Tesprotów, którzy
go wcześniej pojmali. Tesproci ruszyli na poszukiwanie, lecz Odyseusza
ukryli bogowie. Bogan (op. cit., s. 401) przytacza tutaj Jr 36. 26, w którym
Jehoiachim wysyła swych ludzi, by zaaresztowali proroka i jego sekreta-
rza Barucha, „ukrył ich jednak Jahwe':
16. 35. Odnośnie do motywu pajęczyn jako oznaki zaniedbania, zob.
s. 692 w: Bacchyl. fr. 4. 69.
16. 162n. Wchodzi Atena, widzialna dla Odyseusza, lecz niewidzialna
dla Telemacha. Widzą ją psy Eumajosa, które skomląc, biegają po zagro-
dzie [P 243]. Idea, zgodnie z którą zwierzęta mogą zobaczyć istotę nad-
przyrodzoną i boją się jej, podczas gdy ona sama pozostaje niewidoczna
556
Miscellanea orientalia
557
VIII Odyseja
558
Miscellanea orientalia
559
VIII Odyseja
Konkurs łuczniczy
53 Nie mogę w tym miejscu oprzeć się pokusie przytoczenia apokryficznego mitu,
podobno dobrze ilustrującego westfalijski charakter. Mówi się, że, gdy Bóg stworzył
z kamienia pierwszego Westfalijczyka, kamień otworzył oczy, spojrzał ponuro na
Boga i warknął: Was willst du denn da?
54 ANET 247, por. 244. Motyw łuku, którego nikt nie jest w stanie napiąć, pojawia się
560
Miscellanea orientalia
i lokalną nimfę mającą postać węża. Spośród braci tylko Scythesowi udaje się napiąć
łuk ich ojca (4. 9. 5-10. 3).
55 Stela Sfinksa, M. Lichtheim, op. cit„ t. 2, s. 4ln. (ANET 244), porównane przez
G. Germain, op. cit., s. 13, przyp. 6; L.A. Stella, op. cit„ s. 120n.; W. Burkert, „Grazer
Beitriige': l, 1973, s. 69-78; P. Walcot, SMEA, 25, 1984, s. 357-369; W.E. McLeod, [w:]
Studies presented to Sterling Dow, GRBS Monograph 40, 1984, s. 203-210.
56 Stela Armanta, ANET 243; H. Chevrier, „Annales du Service des Antiquites
de l'Egypte': 28, 1928, s. 126, fr. 5; T.M. Davies, The Tombs of Harmhabi and
Touatankhamanou, London 1912, s. 127, fr. 3; A. Rowe, A Catalogue of Egyptian
Scarabs, Scaraboids, Seals, and Amulets in the Palestine Archaeological Museum, Cairo
1936, s. 252n., tab .. xxviii; W.E. McLeod, AJA, 66, 1962, s. 13-15; W. Burkert, op. cit„
s. 73, 74-76; P. Walcot, op. cit„ s. 368n„ fr. 1-3.
VIII Odyseja
57 H.G. Giiterbock, ZA, 44, 1938, s. 83-90; idem, Kumarbi, ed. cit., s. 118; TUAT
iii. 852n. (CTH 362). Owa przesada (wraz z błędną formą Gurpanzah) pojawia się
w Stelli (op. cit„ s. 146n.), powtarza ją Webster (Prom Mycenae to Homer, London
1958, s. 84).
58 Por. G. Germain, op. cit„ s. 11-54; V. Zhirmunsky, The Bpie of «Alpamysh» and
the Return of Odysseus, „Proc. Brit. Acad:', 52, 1966, s. 267-286; D.L. Page, Folktales in
Homer's Odyssey, s. 106-108; G.K. Gresseth, TAPA, 109, 1979, s. 63-85; P. Walcot, op.
cit., s. 358.
Miscellanea orientalia
Idea, wedle której sam Zeus jest ojcem ludzkości, jest niezwykła; formuła:
„ojciec bogów i ludzi" nie odzwierciedla założeń normalnego dyskur-
su. Burkert (Homerstudien und Orient, ed. cit., s. 174) zwraca uwagę, że
„u Akadyjczyków, podobnie jak u Hebrajczyków, «stworzenie» ludzkości
przez boga i wynikająca z tego odpowiedzialność owego boga za «stwo-
rzenie» jest czymś oczywistym''. W babilońskiej opowieści o potopie
Belet-ili, Władczyni Bogów, która stworzyła ludzkość, żałuje, że wyraziła
zgodę na kataklizm:
w Aesch. Cho. 738, gdzie Piastunka mówi o Klitajmestrze, która śmieje się
w duchu. W Rdz 18. 12 Sara „uśmiechnęła się do siebie" na myśl, że mimo
swego wieku będzie brzemienna (Z. Bogan, op. cit., s. 310). (iii) Rzucona
przez Ktesipposa noga chybia Odyseusza i trafia w ścianę. Tym razem
Bogan przywołuje 1Sm19. 10: „A Saul usiłował dzidą przybić Dawida do
ściany. Umknął on jednak przed Saulem, a dzida utkwiła w ścianie".
20. 351-357. Teoklymenos ma proroczą wizję, która nie posiada ana-
logii u Homera i której podobne rzadko pojawiają się gdzie indziej w li-
teraturze greckiej (por. Russo, ad loc.). Ukazują mu się zalotnicy spowici
mrokiem i płaczący, ściany komnaty są zbryzgane krwią, dziedziniec jest
pełen dusz zmarłych spieszących do świata podziemnego 59 ; słońce znikło
z nieba i zapada zły mrok. Nasuwa się tu fragment Amosa (8. 9n.):
Owego dnia
-wyrocznia Pana, Jahwe
- zajdzie słońce w południe
i w dzień świetlany zaciemnię ziemię.
Zamienię święta wasze w żałobę,
a wszystkie wasze pieśni w lamentacje.
Motyw słońca spowitego przez ciemność pojawia się również
w Mi 3. 6, Jl 2. 31 (Z. Bogan, op. cit., s. 311), oraz w tekście Deir 'Alla (i 6)
(J.A. Hackett, op. cit., s. 26, 29).
21. 412. Kiedy Odyseuszowi udaje się napiąć łuk, zalotnicy czują się
upokorzeni, na ich twarzach pojawia się bladość. Zob. s. 280.
Zwycięstwo
23. lOnn., 58nn. Penelopę, która nie wierzy w dobre wieści, przyrów-
nać można do Jakuba, który nie daje wiary informacji, że Józef żyje, Rdz
45. 26 (M. Krenkel, op. cit., s. 43). Por. przypis do fr. 24. 321-348.
23. 241-246. Z myślą o Odyseuszu i Penelopie Atena opóźnia nadej-
ście poranka. Zob. s. 471 odnośnie do fr. 2. 411-418 Iliady.
24. 1-204. Poeta prezentuje nam wyimaginowany opis przyjęcia zalot-
ników w świecie podziemnym przez bohaterów, którzy już tam przeby-
wają. Hebrajski prorok stosuje podobny chwyt (Iz 14. 9n.):
nie jak i Penelopy) jest sceptycyzm; starzec żąda dowodu. Gdy dowód
otrzymał, owładnęła nim słabość i „zwątlały mu kolana'' (A.uw youvaTa
Kal cp(A.ov ~TOp) [P 351]. Mdlejąc, obejmuje Odyseusza za szyję. Możemy
tutaj przywołać porównanie z fr.16.15-21 [P 239], kiedy to Eumajos wita
powracającego Telemacha pocałunkami i łzami radości, tak „jak ojciec
z miłością wita syna, jedynaka późno zrodzonego, który w dziesiątym
roku powrócił z ziemi obcej, a o którego się wiele namartwił".
Pewne podobieństwo zauważyć można również w opisie powrotu
Józefa do jego starego ojca, Jakuba (Z. Bogan, op. cit., s. 318). Przez wiele
lat Józef przebywa w Egipcie, a nawiązawszy kontakt z braćmi, długo nie
ujawnia się przed nimi i stroi sobie z nich żarty. Dopiero słysząc o cier-
pieniach ojca, wzrusza się i wyjawia, kim jest (Rdz 45. 1). Bracia Józefa
najpierw stoją oszołomieni, lecz upewniwszy się, że to prawda, wszyscy
padają sobie w objęcia i wybuchają płaczem. Następnie bracia wracają do
domu i mówią Jakubowi, że Józef żyje i jest władcą Egiptu, co usłyszawszy
Jakub „osłupiał i nie dowierzał im" (45. 26).
24. 35ln. Laertes woła: „Ojcze Dzeusie! A więc jesteście jeszcze, bo-
gowie na wysokim Olimpie, jeśli zalotnicy naprawdę zapłacili za swą
bezmierną butę!" [P 351]. Kara, jaka spotkała nikczemnika, potwierdza
istnienie boskiej sprawiedliwości. Bogan (op. cit., s. 402) przywołał w tym
kontekście Ps 9. 17 (16): „Jahwe się objawił, sąd przeprowadził, I w dzieła
rąk swoich uwikła się występny".
24. 435n. Eupejtes, ojciec Antinoosa, stwierdza, że byłaby to wielka
hańba, gdyby nie pomścił syna [P 353]. Zob s. 351.
KONKLUZJA
566
Konkluzja
MOTYWY FOLKLORYSTYCZNE
1 Por. J.G. Frazer, op. cit., t. 2, s. 438-455; W. Baumgartner, Zum Alten Testament
und seiner Umwelt, Leiden 1959, s. 162, przyp. 14; G. Binder, Die Aussetzung des
Konigskindes. Kyros und Romulus, Meisenheim 1964; D.B. Redford,,,Numen", 14, 1967,
s. 209-228; R. Drews, JNES, 33, 1974, s. 387-393; B. Lewis, The Sargon Legend, loc. cit.
(jak w r. 2, przyp. 29).
570
Motywy folklorystyczne
2 O Eur. Alex. zob. Hypothesis w P. Oxy. 3650 ("" Hyg. Fab. 91; por. też Soph. Alex.
fr. 93); Antiope, Hyg. Fab. 8, por. sch. A. R. 4. 1090,Apollod. 3. 5. 5; Hellan. 4 F 123 ze
scholiami ad Il. 10. 334; Telefos, Diod. 4. 33. 8-12, al.; Ajgistos, Hyg. Fab. 87, 88; inni,
ibid. 252; Romulus i Remus, Fabius Pictor FGrHist 809 F 4 (być może za Dioklesem
z Peparetos, 820 T 2), etc.; Cyrus, Hdt. 1. 107nn.
3 H. Otten, Eine althethitische Erziihlung urn die Stadt Zalpa, Wiesbaden 1973;
O.R. Gurney, Some Aspects of Hittite Religion, ed. cit., s. 7n.; H.A. Hoffner, op. cit., s. 62,
którego przekład cytowałem z jedną zmianą; TUAT iii. 805-807.
4 R Lewis, op. cit.; B.R. Foster, op. cit., s. 819n., który pisze: „język i treść wskazują,
że tekst ten powstał w I tysiącleciu, być może w otoczeniu Sargona II, króla Asyrii
[721-705], który imię to przybrał na cześć króla Sargona''.
571
IX Mity i legendy o herosach
5 Por. O. HOfer, [w:] Roscher, t. 3, s. 3263n.; J.G. Frazer, op. cit„ t. 2, s. 482-502;
7 [Hes.] fr. 58. 12n.; Rdz 25. 22n., por. Oz 12. 3. Motyw ten pojawia się również
572
Motywy folklorystyczne
573
IX Mity i legendy o herosach
do domu, po czym okazuje się nią jego dziecko. Przykładem jest biblijna
historia Jeftego, który składa taką przysięgę, chcąc pokonać Ammonitów.
Pierwszą, która wita powracającego z wojny Jeftego, jest jego jedyna cór-
ka. Jefte jest zrozpaczony, jednak córka przekonuje go, że musi dotrzymać
zobowiązania. Ten sam motyw znajdujemy w opowieści o Kerkafosie,
który podobną ofiarę obiecał Matce Bogów w zamian za zwycięstwo nad
Pessynuntianami i którego po powrocie do domu wita syn. Motyw ten
pojawia się również w opowieści o anonimowym magnacie z Haliartos,
który radził się wyroczni delfickiej jak zapobiec suszy i w odpowiedzi
usłyszał, że musi zabić pierwszego napotkanego człowieka. Człowiekiem
tym okazał się jego syn. Również syn wyszedł naprzeciw Idomeneusowi,
który fatalną przysięgę złożył w drodze powrotnej spod Troi w czasie
sztormu. Wreszcie, motyw ten występuje w tej wersji historii Ifigenii,
w której dziewczyna musi zginąć, ponieważ Agamemnon przysiągł, że
złoży w ofierze najpiękniejszy z plonów owego roku, którym w opinii
Kalchasa była właśnie ona 10 •
Io I JEJ POTOMKOWIE
Sdz 11.30-40; Timolaos FGrHist 798 F 1; Pa us. 9. 33. 4; Serv. Aen. 3. 12; Eur. I. T.
10
574
Io i jej potomkowie
Belos, który może być tylko wersją semickiego Baala, był ojcem Dana-
osa i Ajgyptosa - eponimów argiwskich Danaów oraz Egipcjan - oraz
niejakiej Turonie, która powiła Arabosa, eponima Arabów czyli miesz-
kańców pustyni 12 • Pięćdziesięciu synów Ajgyptosa poślubiło pięćdziesiąt
córek Danaosa. Jeden z owych związków, małżeństwo Lynkeusa i Hyper-
mestry, dał początek późniejszym królewskim rodom Argolidy. Z gene-
alogii wynika, że w żyłach ich dziedziców płynęła egipska krew.
Agenor był ojcem Feniksa, eponima Fenicjan, oraz Kadmosa, zało
życiela Teb (Kadmos mógł być także synem Feniksa). Feniks był ojcem
Fineusa i Europy, których spłodził z córką Arabosa, oraz Adonisa, którego
miał z inną żoną. Kochanka Zeusa, Europa, urodziła Minosa, Radaman-
tysa i Sarpedona. Minos panował na Krecie, a Sarpedon w Lykii.
W tym jednak miejscu zajmować się będziemy nie tyle mitami inspi-
rowanymi Orientem (choć mogą one odgrywać pewną niewielką rolę),
co mitami dotyczącymi kontaktów Greków z Bliskim W schodem. Nie-
którym z owych postaci musimy się przyjrzeć nieco uważniej.
Io i Epafos
Akcja dziwnej opowieści o przemianie Io w krowę pierwotnie toczyła
się w Argos. Io była kapłanką Hery, której niechlubny epitet homerycki,
~owmc;, „wolooka': odsyła do wiążących się z tym kultem skojarzeń z ro-
gacizną. Świątynia Hery stała na wzgórzu o nazwie Eubeja, czyli „dobre
dla bydła''. We wcześniejszej wersji mitu to właśnie tutaj w końcu dotarła
zbłąkana i udręczona Io. Odzwierciedleniem tej historii był tradycyjny
rytuał, w czasie którego noszącą krowie rogi kapłankę zapędzał do świą
tyni pasterz dzierżący kij do poganiania wołów. Mitologicznym tego
odpowiednikiem był giez, który prześladował Io w różnych częściach
świata. Nie bardzo wiadomo, co było rytualnym odpowiednikiem ze-
spolenia Io z Zeusem (który, jak zapewnia nas Ajschylos, przybrał postać
byka) oraz narodzin Epafosa. Przypuszczalnie doprowadzano do rytu-
alnego spółkowania byka z krową w celu zapewnienia płodności bydła;
137, w języku greckim po raz pierwszy pojawia się nazwa „Arab". Pochodzi ona od
zachodniosemickiego słowa, które w hebrajskim posiada formę 'arab, czyli „miesz-
kaniec pustyni, stepu".
575
IX Mity i legendy o herosach
13Mit o Pazyfae, żonie Minosa, która dostała się do wnętrza sztucznej krowy,
by odbyć stosunek z boskim bykiem, sugeruje możliwość istnienia jakiegoś ry-
tuału, w trakcie którego kapłanka zamieniała się miejscem z krową. Ajschylos też
pisze w Błagalnicach (301) o Zeusie, który pod postacią byka posiadł Io. Jedno ze
słów oznaczających „gza", µuw'i', może również oznaczać „oścień''. Motyw ściga
nia czcicielek boga i smagania ich biczem na woły pojawia się w micie o Likurgu
(Il. 6. 132-135). Pokrewny mu mit argiwski opowiada o córkach Projtosa, na które
(w jednej z wersji owego mitu) Hera zesłała obłęd i które uwierzyły, że są krowami,
a może rzeczywiście zostały zamienione w krowy. Uleczył je dopiero pościg złożony
z wieszczka Melamposa i grupy młodzieńców, którzy wydając dzikie okrzyki podry-
giwali w ekstatycznym tańcu (zob. T. Gantz, op. cit., s. 312n.).
14 Por. M.C. Astour, op. cit., s. 84-92; J. Duchemin, REG, 92, 1979, s. 41-45, i eadem,
RHR, 197, 1980, s. 40-42 (= eadem, Mythes grecs et sources orientales, Paris 1995,
s. 218-221i182-184).
15 W. Rollig, Or. n.s., 54, 1985, s. 260-273; TUAT ii. 274-276; B.R. Foster, op. cit.,
s. 891n.
576
Io i jej potomkowie
CTH 363; J. Friedrich, ZA, 49, 1950, s. 224-232; H.A. Hoffner, op. cit„ s. 65-67;
16
577
IX Mity i legendy o herosach
postać jeszcze przed narodzinami syna), Pind. Nem. 10. 5, por. Hyg. Fab. 149, Apollod.
2. 1. 4; Hdt. 2. 38, 153, 3. 27n., por. Ael. H.A. 11. 10. U Ajschylosa znajdziemy dwie
wzmianki odnoszące się do Epafosa jako „cielca Zeusowego'', ó ~fo~ nópn~: Supp.
41, 314. Mają one związek z okolicznościami, w jakich został poczęty, nie zaś z jego
wyglądem.
21 J. Berard, „Syria", 29, 1952, s. 35; M.C. Astour, op. cit., s. 94, 388; M. Bernal, op. cit.,
t. l, s. 92.
22 M.L. West, op. cit., s. 145-154; por. T. Gantz, op. cit., s. 203.
Io i jej potomkowie
Nie możemy rozstać się z Io, nie komentując osobliwego wersu z Je-
remiasza (46. 20):
Przepiękną jałowicą jest Egipt,
Lecz ściga ją bąk z północy.
Kontekstem jest tu proroctwo dotyczące napaści Nabuchodonozora
na Egipt. Jeśli skojarzenie Egiptu z jałówką, którą prześladuje bąk, ma ja-
kiekolwiek znaczenie, obraz ten musiał w jakiś sposób czerpać inspirację
z greckiego mitu. Choć jest to zapewne zbieg okoliczności. Ozeasz (4. 16,
1O. 11) porównuje Izrael do młodej krowy, a Efraima do jałówki. Z chwilą
gdy jałówka stała się u Jeremiasza metaforycznym określeniem Egiptu,
bąk naturalną koleją rzeczy stał się symbolem prześladowcy.
579
IX Mity i legendy o herosach
23 A skoro pamiętano, że egipska nazwa Grecji brzmiała Tanayu (s. 35), mogło
580
Io i jej potomkowie
25Aesch. Supp. 9, 37, etc., por. PV 855; A.F. Garvie, Aeschylus' Supplices. Play and
Trilogy, Cambridge 1969, s. 211-223; H. Friis Johansen, E.W. Whittle, Aeschylus. The
Suppliants, Copenhagen 1980, t.l, s. 29-34; M. Sicheri, Mus. Helv., 43, 1986, s. 82nn.
26 Apollod. 2. 1. 5, sch. Pind. Nem. 10. lOb; być może Eur. Archelaos fr. 2. 4 Austin;
por teżA. Harder, Euripides' Kresphontes and Archelaos, Leiden 1985, s. 19ln.
27 Eur. Pho. 187 ze sch., Hyg. Fab. 169, 169a, Luc. Dial. Mar. 8. 3; Paus. 3. 24. 2,
4. 36. 7; Wj 17. Sn., Lb 20. 8-11; por. W. Baumgartner, op. cit., s. 163.
28 R.B. Edwards, Kadmos the Phoenician, Amsterdam 1979, s. 6811. Według
1 Sm 6. 7-12; M.C. Astour, op. cit„ s. 157n.; R.B. Edwards, op. cit., s. 42, 155.
31 S. Bochart, Geographiae Sacrae pars altera: Chanaan, seu de coloniis et sermone
Phoenicum, Lei den 1646, s. 486n.; por. M.C. Astour, op. cit„ s. 14 7-159; R.B. Edwards,
op. cit„ s. 58, przyp. 60; J.P. Brown, op. cit„ s. 37.
Io i jej potomkowie
32 KTU 1. 12 i 8, 4 vii 34, 161. 8 (por. J. Tropper, op. cit., s. 124); Rdz 29. 1, Sdz 6. 3,
33M.C. Astour,op. cit., s. 223,przyp. 4; por. R.B. Edwards, op. cit„s.146 z przyp. 157.
Feniccy koloniści z zachodnich obszarów basenu morza Śródziemnego, o ile nam
wiadomo, nie nazywali siebie „przybyszami ze W schodu", lecz „Kananejczykami''.
34 Zob. M.L. West, Hesiod. 1heogony, ed. cit„ s. 415.
36 M.C. Astour, op. cit., s. 160n. Inna hipotetyczna zachodniosemicka nazwa funk-
cjonująca w kulcie tebańskim to przydomek Zeusa Elieus (Hesych. e 2068; H. Schwabl,
RE Supp. xv. 1454). Ponieważ słyszymy również o świątyni Zeusa Hypsistos w Tebach
(Paus. 9. 8. 5), pojawiła się sugestia, że Elieus reprezentuje 'Elyon, zachodniosemicki
ekwiwalent Hypsistos (M.C. Astour, op. cit., s. 217).
37 Pomimo starań Astoura (op. cit., s. 128-131), by je ze sobą powiązać.
585
IX Mity i legendy o herosach
38 Wj 32. 4-8, 1 Krl 12. 28-30, Ps 106. l 9n.; J.P. Brown, op. cit., s. 194.
39 Zob. K. Wernicke, RE, ii. 1784. 55-1785. 10, 1786. 22-26; H. Schwabl, ibid. xA.
281. 36-51 i Supp. xv.1445. 7-20.
40 W. Robertson Smith, op. cit., s. 310; Luc. De Syria dea 4. O Asztarze zob. J. Gray,
586
Io i jej potomkowie
42 Od. 19. 179; Wj 33. 11, por. Pwt 34. 10; F. Dornseiff, op. cit„ s. 265n.
43 B.C. Dietrich„,Acta Classica'', 8, 1965, s. 19.
44 H. Bossert, Altsyrien, Tiibingen 1951, nr 603.
45J.A. Black, A. Green, Gods, Demons and Symbols of Ancient Mesopotamia, London
1992, s. 48n.
IX Mity i legendy o herosach
wypadły im włosy. Pod wpływem lubieżności mogły też obnażać swe piersi
albo drzeć na sobie szaty. Archaiczne wizerunki dwóch kobiet w podob-
nym stanie deshabille odnosiły się właśnie do nich 46 •
Trąd czy też świerzb jako kara zesłana przez bogów jest motywem
odosobnionym w mitologii Greków, za to rozpowszechnionym na Bli-
skim W schodzie. Występuje jako typowy element klątw nieodłącznych
od akadyjskich traktatów: „niechaj Sin strupami pokryje" tę spośród
zawierających przymierze stron, która zmieni albo zniszczy tekst owego
przymierza. Za mówienie przeciwko Mojżeszowi Miriam zostaje ukarana
trądem czy leukodermą, a jej skóra staje się biała jak śnieg. Najbliższą jed-
nak paralelę, jeśli chodzi o przypadek Projtosa, znajdujemy u Izajasza:
Ponieważ się wbiły w pychę
córki syjońskie,
ponieważ chodzą wyciągając szyję
i rzucając oczami,
ponieważ chodzą wciąż drepcąc
i dzwonią brząkadełkami u swych nóg,
przeto Pan sprawi, że wyłysieją czaszki córek
syjońskich,
Jahwe obnaży ich skronie [... ] I będzie
zamiast wonności - zaduch,
zamiast paska - powróz,
miast uczesanych kędziorów - łysina47 •
Córka Akrisjosa urodziła Perseusza, który wsławił się zabiciem po-
tworów: morskiego potwora zagrażającego Andromedzie oraz Gorgony
Meduzy. Gorgony nie można było traktować jako zagrożenia publicznego,
ponieważ zamieszkiwała ona daleką wyspę na jednej z odnóg Okeanosu.
Perseusz napadł na Gorgonę, ponieważ otrzymał zadanie przyniesienia
jej głowy. Głowa Gorgony posiadała własny status. W sztukach plastycz-
nych często przedstawiano ją w charakterze motywu dekoracyjnego lub
apotropaicznego, a w Odysei, pod koniec nekyi, Odyseusza ogarnia lęk
przed gromadzącymi się wokół duszami i bohater postanawia się wyco-
fać, żeby Persefona nie wysłała przeciw niemu z Hadesu straszliwej głowy
Gorgony. Z tego można wysnuć oczywisty wniosek, że oblicze Gorgony
nie tylko zwiastuje śmierć, lecz również jest ona wizją zsyłaną przez
588
Io i jej potomkowie
48 C. Hopkins, AJA, 38, 1934, s. 341-58; W. Helck, op. cit., s. 214n.; W. Burkert,
Oriental and Greek Mythology, ed. cit., s. 26-34; idem, The Orientalizing Revolution,
ed. cit., s. 85-87.
49 „Gilgamesz i Humbaba'' (A) 122, 178n.; Gilg. II v 3 (= OBV Yale fr. iii 7), 17; V
vi 13'.
IX Mity i legendy o herosach
50 Por. Pfeiffer o Call. fr. 531; H. Lewy, op. cit., s. 91, przywołuje hebrajskie qbij,
„zebrać''.
51[Hes.] fr. 217 A, etc.; T. Gantz, op. cit., s. 478-481; Gilg. VI 58-63 [S 73), porówna-
ne przez C. Friesa (op. cit., s. 394).
590
Io i jej potomkowie
52 Jest to motyw sumeryjski, akadyjski i hetycki; por. s. 225, 404; H.W. Singor,
Padova 1981, s. 40-45; W. Burkert, The Orientalizing Revolution, ed. cit„ s. 106-114.
591
IX Mity i legendy o herosach
54 To właśnie znaczy fraza miW mundah$f, nie zaś, jak chce Burkert, „bliźniacy
staczający ze sobą walkę''.
55 Por. wcześniejszy przypis.
592
Io i jej potomkowie
56 W. Burkert, op. cit., s. 11 ln.; 2 Sm 2. 16. W 646 r. przed Chr. chaldejski przy-
593
IX Mity i legendy o herosach
HERAKLES
musi wpaść w ręce Asurbanipala, kazał swemu giermkowi, by ten go zabił, i „tak
wzajemnie się pozabijali: jeden drugiego pchnął żelaznym mieczem, który miał przy-
troczony do pasa'' („Roczniki Assurbanipala'' vii 28-37; M. Streck, op. cit., s. 61). Nie
był to jednak przypadek walczących ze sobą wrogów.
57 [Hes.] fr. 195 = Scut. 1-56; Pherecydes 3 F 13.
594
Herakles
i bez zwłoki udał się do łożnicy żony. Alkmena urodziła bliźniaki, Hera-
klesa i Ifiklesa. Ojcem pierwszego był Zeus, drugiego - Amfitrion.
Jest to, rzecz jasna, tylko jeden z szeregu mitów mówiących o ludziach
mających śmiertelną matkę i boskiego ojca, od pozostałych różni się
jednak tym, że oblubienica boga jest już mężatką, a on sam zwodzi ją,
przybierając postać jej męża. Opowieść ta ma ścisłą paralelę w egipskiej
propagandzie królewskiej dotyczącej narodzin faraona i poświadczonej
już w XV i XIV w. 58 W wielkiej świątyni grobowej w Dejr el-Bahari szereg
reliefów, z towarzyszącymi im inskrypcjami, ukazuje historię narodzin
królowej Hatszepsut, panującej ok. 1479-1457. W następstwie decyzji
podjętej na zebraniu bogów, Amon udał się nocą do pałacu królewskiego,
przybrawszy postać faraona Totmesa I, zbudził jego żonę Ahmos i po-
siadł ją, a następnie wyjawił jej imię i przeznaczenie dziecka, które urodzi.
W Luksorze znajduje się podobna seria wizerunków przedstawiających
poczęcie Amenofisa III (ok. 1390-1352). I tym razem Amon przybrał po-
stać panującego faraona, Totmesa IV, i nocą złożył królowej wizytę w celu
zapłodnienia jej. Faraonowie, którzy podobnymi opowieściami dodawali
sobie splendoru, rezydowali w mieście, które Grecy (z niewiadomych
przyczyn) nazywali Tebami. Jednak to, czy miasto owo ma coś wspólne-
go z lokalizacją siedziby Amfitriona oraz miejscem narodzin Heraklesa
w beockich Tebach, musi pozostać przedmiotem spekulacji59 •
Opowieść, wedle której Heraklesa karmiła swym mlekiem Hera,
umieścić należy w tym samym kontekście, ponieważ również egipski
relief ukazuje królewskie dziecko karmione przez boginię. W rozdziale
III (s. 197) pokazaliśmy, że w ideologii królewskiej starożytnego Bliskiego
Wschodu jest to rozpowszechniony motyw, pojawiający się w Mezo-
potamii od III tysiąclecia i spotykany w Ugarit w II tysiącleciu. Warto
jednak zaznaczyć, że Herakles, którego poczęcie tak ściśle wiąże się
z analogicznymi narodzinami władców Egiptu, jest w greckiej mitolo-
gii jedynym herosem, o którym otwarcie powiada się, że wykarmiła go
58 A. Gayet, Le tempie de Louxor, Paris 1894, s. 99; F. Dornseiff, op. cit„ s. 356;
H. Brunner, Die Geburt des Gottkonigs, Wiesbaden 1964, s. 214; W. Burkert, Mus. Helv„
22, 1965, s. 168n.; P. Walcot, op. cit„ s. 66n; J. Assmann, [w:] J. Assmann, W. Burkert
i F. Stolz, Funktionen und Leistungen des Mythos. Drei altorientalische Beispiele, Fribourg
1982, s. 13-57; W. Burkert, Oriental and Greek Mythology: The Meeting of Parallels, [w:]
J. Bremmer, Interpretations of Greek Mythology, London 1987, s. 40, przyp. 83.
59 W. Burkert, Mus. Helv., 22, 1965, s. 168.
595
IX Mity i legendy o herosach
Wyczyny Heraklesa
61 M.C. Astour, op. cit., s. 392; M. Bernal, op. cit., t. 2, s. 561; W. Burkert, The
zboża. Jest on przyodziany w lwią skórę i niesie łuk oraz pałkę: H. Frankfort, Cylinder
Seals, ed. cit., s. 115 z il. XX•.
63Ibid., s. 122 z il. XXIIIj; A.M. Bisi, L'idra. Antecedenti figurativi orientali diun mito
greco, [w:] Melanges de Carthage (Cahiers de Byrsa, 10), Paris 1964-1965, s. 21-42;
por. G.R. Levy, JHS, 54, 1934, s. 40-53; W. Helck, op. cit., s. 217; W. Burkert, Structure
and History in Greek Mythology and Ritual, ed. cit., s. 80-82; F.E. Brenk, [w:] La
transizione dal miceneo all'alto arcaismo. Dal palazzo alla citta, ed. D. Musti et al.,
Rome 1991, s. 512-516.
597
IX Mity i legendy o herosach
64 Zob. bibliografia nas. 801. We wszystkich tych greckich źródłach, gdzie podaje
się ilość głów hydry, padają liczby: dziewięć, piętnaście lub sto. W ikonografii liczby
te są jeszcze inne.
65 Panyasis fr. 6 Bernabe = 3 Davies, Hellanicus 4 F 103, etc.; sztuka z roku ok. 700;
T. Gantz, op. cit., s. 384-386; W. Burkert, op. cit., s. 80; F.E. Brenk, op. cit., s. 513n.
66Gudea A xxvi 7 (T. Jacobsen, op. cit., s. 421}; Gilg. Pennsylvania fr. iii 29, X i 34;
Sdz 14. Sn.; T. Gantz, op. cit., s. 383n.
Herakles
znak KAL oznaczać może (między innymi) sylabę kal albo sylabę lab, tak
więc nie możemy być pewni, czy poeta miał na myśli skórę (maśku) lwa
(labbim), jak to się zwykle tłumaczy, czy też może skórę psa (kalbim) 67 •
Dwa reliefy z Tell Halaf ukazują herosa w skórze lwa; jeszcze inny przed-
stawia go zmagającego się z lwem. Niektórzy faraonowie z XI oraz XII
dynastii występują w ikonografii odziani w skóry lwów i wymachujący
maczugami68•
Na wielu mezopotamskich pieczęciach, pochodzących z okresu od III
do I tysiąclecia, widnieje bohater walczący z wielkim ptakiem; czasami jest
to struś, którego ów bohater dusi, albo na którego napada z kosą. Asyryj-
ska pieczęć z IX lub VIII w. przedstawia boga walczącego ze stadem orłów
albo sępów. Motyw ten porównywano z wyprawą Heraklesa przeciwko
ludożerczym ptakom stymfalijskim, które heros albo przegonił przy po-
mocy brzękadła, albo pozabijał przy użyciu łuku, maczugi bądź procy69 •
Kolejnym krwiożerczym ptakiem, którego zabił, był orzeł dręczący Pro-
meteusza. Odległą prefigurację tego motywu stanowi scena widniejąca na
pieczęci z okresu akadyjskiego. Jakiś bóg mierzy z łuku do orła, który naj-
wyraźniej żywiąc wrogie zamiary, zbliża się do boga Słońca 70 •
W bardziej konwencjonalnym kontekście Heraklesowi przypisuje się
wiodącą rolę podczas łupienia Pylos. Spośród dwunastu synów Neleusa
Herakles zabił wówczas wszystkich prócz jednego. Najmłodszy z nich,
Nestor, uszedł śmierci, przebywając w owym czasie wśród Gerenów.
Motyw ten ma swą analogię w biblijnej historii Abimeleka, jednego z sie-
demdziesięciu jeden synów Jerubbaala. Abimelek najął bandę awanturni-
ków i wymordował wszystkich swych braci poza najmłodszym, Jotamem,
który ukrył się i przeżył71 •
67 Gilg. VII iii 48, VIII iii 7; por. W. Burkert, Oriental and Greek Mythology, ed. cit.,
London-New York 1937, s. 178n. z il. xxxviiB, oraz il. xxiB; D. Wildung, Sesostris und
Amenemhet: Agypten im Mittleren Reich, Freiburg 1984, s. 40 il. 33; M. Bernal, op. cit.,
t. 2, s. 118.
69 H. Frankfort, op. cit., s. 198 z il. XXXIVc; F.E. Brenk, op. cit., s. 509, przyp. 16
Mythology, ed. cit., s. 80; F.E. Brenk, op. cit., s. 521 z fig. 11.
71 [Hes.] fr. 34, 35. 6-9; Sdz 9. 5. Jeśli chodzi o motyw brata, który ocalał z pogro-
599
IX Mity i legendy o herosach
72 Eur. H.F. 998-1000, por. 864, 905 (wbrew sugestii Bonda, nie ma tu mowy o trzę
sieniu ziemi); Sdz 16. 3, 25-30.
73 T. Gantz, op. cit., s. 397-400; P.E. Newberry, Beni Hasan, t. 2 (Archaeological
Survey of Egypt), London 1893, il. viii, xv; C.H. Gordon, Ugaritic Literature, Rome
1949,s. 57, 134.
600
Herakles
74 Gilg. X ii 23 [S 90).
75 Pherecydes 3 F 16; Eur. Hipp. 742-751.
76 B. Schweitzer, Herakles, Ti.ibingen 1922, s. 134, przyp. 1, 135; F. Dornseiff, op. cit.,
s. 217.
601
IX Mity i legendy o herosach
77 Pind. Ol. 3. 44, Nem. 3. 21, Isth. 3/4. 30, fr. 256, Hdt. 2. 33. 3, 4. 8. 2, 42. 1-A, 43. 3,
3 F 17) z Frazerem; T. Gantz, op. cit„ s. 418; Sdz 15. 12-16. 30; F. Dornseiff, op. cit.,
s. 360n.; M. Bernal, op. cit., t. 2, s. 420n.
602
Herakles
stratur, ubi igne crematus est.; por. J.G. Frazer, Adonis Attis Osiris, ed. 3, London 1914,
t. l, s. 110-116; J.P. Brown, op. cit., s. 120n.
IX Mity i legendy o herosach
Cykl prac
Widzieliśmy już, że istnieją rozne, na ogół niepowiązane ze sobą
bliskowschodnie analogie dla wielu indywidualnych wyczynów He-
raklesa. Jednakże osobliwą i uderzającą cechą mitów o Heraklesie jest
uszeregowanie długiej serii owych wyczynów w pewną całość, w cykl
poprzedzony opowieścią o tym, jak Herakles został poddany Eurysteuso-
wi, który zadał mu wszystkie owe prace. Motyw władcy wyznaczającego
herosowi jakieś trudne zadanie czy też więcej zadań, nie jest w mitologii
greckiej niczym wyjątkowym, na ogół jednak ich liczba ogranicza się do
trzech, jak w przypadku Bellerofonta. Szereg przygód może też występo
wać łącznie w charakterze epizodu dalekiej podróży, takiej jak podróż
Argonautów, Odyseusza czy Tezeusza. Podróże samego Heraklesa dostar-
czyły narracjom logografów takich jak Ferekydes materiału, na kanwie
którego mogli oni snuć swoje opowieści. Jednakże cykl dwunastu zada-
nych prac, zwieńczonych zdobyciem nieśmiertelności, jest czymś innym.
Czy orientalne mity dostarczają im jakiegoś modelu?
Widzieliśmy już, że można wykazać analogię zachodzącą pod kilkoma
względami między Samsonem a Heraklesem 82 • Każdy z nich jest mężem
niezwykłej siły; każdy z nich zabija lwa gołymi rękami; żadnego nie moż
na pokonać w walce; jeden i drugi wyrywa słupy bramy oraz kolumny,
doprowadzając do zawalenia się budynku i śmierci swoich wrogów;
jeden i drugi trafia do niewoli, lecz wyzwala się z więzów i zabija wszyst-
kich swych prześladowców podczas składania ofiar; wreszcie, obaj giną
wskutek sztuczek - jeden żony, drugi kochanki. Herakles ma boskiego
ojca, ewidentnie ten sam motyw tkwi u podstaw opowieści o narodzi-
nach Samsona83 • Jego matkę, która ma męża o imieniu Manoach, lecz jest
bezdzietna, odwiedza anioł Jahwe i oświadcza jej, że urodzi syna, który
zapoczątkuje dzieło wyzwalania Izraela spod dominacji Filistynów. Pod
1862, s. 129-178 (angielska wersja tego artykułu pojawiła się [w:] I. Goldziher [przeł.
R. Martineau], Mythology among the Hebrews and its Historical Development, London
1877, s. 392-446); A. Jeremias, [w:] Roscher, t. 2, s. 82ln.; H. Stahn, Die Simsonsage,
loc. cit.; F. Dornseiff, op. cit., s. 351-63: Ist Herakles ein griechischer Samson? Niektóre
argumenty Dornseiffa są bardzo słabe. Dwóch herosów porównywano już w staro-
żytności: Eus. PE 10. 9. 7 oraz Chron. ii. 54 Schoene; Aug. De civ. dei 18. 19; Filastrius,
Haer. 8 (xii. 1122 Migne); Chron. Paschale s. 153 Dindorf.
83 Sdz 13. 2-25; F. Dornseiff, op. cit., s. 355-358.
604
Herakles
postacią anioła z powyższego epizodu bez wątpienia skrywa się sam Jah-
we: nie chce wyjawić
swego imienia, „gdyż jest ono tajemnicze"; miast
spożyć posiłek na miejscu, radzi gospodarzom, żeby złożyli całopalną
ofiarę dla Jahwe; wstępuje w niebo spowity płomieniami ołtarza, a wtedy
Manoach mówi do żony: „Z całą pewnością pomrzemy, bowiem ujrzeli-
śmy Boga': Brakuje w tym wszystkim tylko jednoznacznego stwierdzenia,
że tym, kto uczynił kobietę brzemienną, był gość z nieba.
Nasuwa się również szereg analogii między Heraklesem a Gilgame-
szem84. Ten ostatni, podobnie jak Herakles, ma boskiego rodzica (nie
ojca, lecz matkę). Tak samo jak Herakles, zabija lwy i (być może) nosi
lwią skórę, wędrując po świecie. Wyrusza na wyprawę, by zabić potwora
żyjącego w pewnym lesie. Towarzyszy mu przyjaciel, tak jak Herakleso-
wi przy niektórych jego pracach towarzyszy Iolaos. Już bez przyjaciela
Gilgamesz wyrusza na koniec świata, gdzie znajduje się cudowny, pełen
szlachetnych kamieni ogród strzeżony przez boginię, następnie bohater
w poszukiwaniu nieśmiertelności przeprawia się przez wody śmierci,
dostępne jedynie dla boga Słońca. Życia wiecznego Gilgamesz nie osiąga,
a mimo to zdobywa boski status i można się doń zwracać o wybawienie
od złych mocy85•
Chcąc wyjaśnić owe analogie, możemy przyjąć, że kilkakrotnie
docierały do Grecji bliskowschodnie przekazy o legendarnym herosie,
które powiązano z Heraklesem, oczywistym rodzimym kandydatem do
tego miana. W dalszym ciągu nie otrzymujemy jednak odpowiedzi na
pytanie o formalną organizację cyklu prac. Czy możemy wskazać orien-
talny pierwowzór bohatera, którego wyczyny tworzyły cykl?
Obiecującego kandydata wskazano niedawno w sumeryjskim micie
o tryumfach boga Ninurty86• Ninurta jest pełnym werwy wojownikiem,
którego imię wskutek błędu tak właśnie odczytano); B. Schweitzer, Herakles, ed.
cit., s. 135-138; B.C. Brundage, JNES, 17, 1958, s. 226-228.
85 Por. A. Jeremias, op. cit„ s. 775. Herakles w greckiej religii był przede wszystkim
605
IX Mity i legendy o herosach
87 Gudea A xxv 22-xxvi 19; T. Jacobsen, op. cit„ s. 420n.; por. J.A. Black, „Bulletin of
the Society for Mesopotamian Studies''. 15, 1988, s. 19-25. Według Blacka sześciogłowe
zwierzę jest dzikim trykiem, a siedmiogłowy „lew" jest w istocie wężem. Kuhanna jest
być może syreną. Określenie copper odnosi sie do metalu [nieprzekładalna dwuznacz-
ność w języku ang.: copper to „gliniarz", ale także miedź- uwaga tłum.], nie zaś do po-
licjanta. Mógł to być świątynny gong, który wedle mitycznych źródeł wykopany został
z ziemi przez samego boga. (Podobnie ów „Gips", wymieniony na liście z eposu Lugal-e,
może oznaczać jakiś obiekt kultu lub świątynną ozdobę.) Magil(l)um to wychodzący
w morze statek handlowy. Jak dowodzi Black, istnieją świadectwa wskazujące na to, że
przynajmniej niektórzy spośród Zabitych Wojowników stanowili obiekt kultu w Girsie
przez ok. dwieście lat przed rządami Gudei.
88 Lugal-e 129-134; J. van Dijk, op. cit„ t. l, s. 68n.; J.A. Black, op. cit„ s. 23; T. Jacobsen,
op. cit„ s. 243, którego wersję przytoczyłem; J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit„ s. 345.
606
Herakles
89 Albo dwanaście, jeśli „wojownik" jest odrębną osobą, jak chcą niektórzy. Jeśli tak
nie jest, za dwunastego można uznać Azaga, który jednak nie stanowił trofeum.
90 An-gim 26 (?)-62; J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit., s. 378n.
91 J.S. Cooper, The Return of Ninurta to Nippur, Rome 1978,s. 141-154; J. van Dijk,
s. l 7n.) bez wątpienia idzie zbyt daleko, doszukując się ekwiwalentów dla wszystkich
dwunastu prac.
607
IX Mity i legendy o herosach
Ale jest też straszliwy lew kojarzący się z lwem nemejskim; jest „koziof:
którego jedni uważają za jelenia, inni za tryka, i którego można zestawić
z łanią kerynejską; jest straszliwy ptak Anzu, którego ewentualnie można
by umieścić obok ptaków stymfalijskich; jest zdeptany nad morzem krab
(?) kojarzący się z tym, który pomaga Hydrze w walce z Heraklesem; jest
wreszcie „bizon': przedstawiony jako człowiek-byk (zob. s. 586) zabity
„na środku morza" 94, którego można porównać z bykiem kreteńskim.
(A może kiedyś był to Minotaur?) Schwytane byki i krowy, które Ninur-
ta dorzuca do swych łupów w poemacie An-gim i przywozi do Nippur,
umieścić można obok wołów Geriona.
Przeprowadzając nasze porównania, jesteśmy ograniczani tym, że
nie posiadamy żadnych narracyjnych opisów walki Ninurty z owymi
pokonanymi przezeń istotami - nie licząc ptaka Anzu. Jednak związek
z Heraklesem umacnia fakt, że w większości przypadków grecki heros
zabiera pokonane stworzenie do Tirynsu, do Eurysteusa - tak samo jak
Ninurta, który swoje trofea przywozi do Nippur. Łania kerynejska, dzik
erymantejski, byk kreteński, klacze Diomedesa, pas Hippolyty, woły Ge-
riona, jabłka Hesperyd oraz Cerber - wszystkie one zabrane zostają do
Tirynsu. Nawet po wykonaniu pierwszych dwóch prac, kiedy to Herakles
zabija potwora, heros zabiera ze sobą łupy: skórę lwa oraz żółć Hydry.
Analogia byłaby jeszcze bardziej uderzająca, gdyby kanoniczna liczba
prac Heraklesa, dwanaście, odpowiadała liczbie trofeów Ninurty. Burkert
twierdzi zresztą, że tak właśnie jest. O ile jednak mi wiadomo, w tekstach
mezopotamskich konsekwentnie pojawia się liczba jedenaście95 • Trzeba
przyznać, że nie wiemy, jak wcześnie w greckiej tradycji ustaliła się licz-
ba dwunastu prac, możliwe też, że istniała starsza wersja mitu, w której
mowa była o ich mniejszej ilości96 •
94 Anzu I 12.
95 Por. W.G. Lambert, [w:] Keilschriftliche Literaturen (XXXII• Rencontre assyriolo-
gique internationale), Berlin 1986, s. 57n.
96 Metopy w świątyni Zeusa w Olimpii (ok. 460) są pierwszym niedwuznacznym
608
Herakles
97 Zob. M.L. West, The Orphic Poems, ed. cit., s. 192n. Interpretację tę w czasach
współczesnych poparł C.F. Dupuis ( Origine de tous les cultes, 1795) i inni, por.
B. Schweitzer, loc. cit.; F. Dornseiff, op. cit., s. 353n., 358n.
98 Wersja Kallimacha (fr. 54), zgodnie z którą wyprawa na lwa nemejskiego zajęła
Heraklesowi trzydzieści dni, również pasuje do tego schematu (F. Dornseiff, op. cit.,
s. 358n.).
99 Tłumaczenie [w:] E. Homung, Agyptische Unterweltsbucher, Ziirich-Miinchen,
609
IX Mity i legendy o herosach
(wiele z nich ma skrzydła, bądź dwie lub trzy głowy). Zwłaszcza pewien
wąż, Apofis, żywi wrogość wobec Re i dlatego musi zostać przez boga
schwytany i związany. Re wstępuje do nieba, wydostawszy się z brzucha
innego wielkiego węża przez paszczę owej bestii, zamieszkującej dwuna-
sty odcinek przebytej drogi.
I chociaż większość zmarłych przebywała w Duat, cierpiąc męki i odby-
wając kary w ogniu płonącym w czeluściach podziemi, pośród żarłocznych
potworów, itd., zaznając radości i światła jedynie przez godzinę w ciągu
nocy, kiedy w pobliżu przepływał Re, to jednak możliwy był również lepszy
los pośmiertny. Z pomocą ezoterycznej wiedzy zawartej w Amduat oraz
w „Księdze Wrót'; zmarły mógł dołączyć do świty Re, przemierzającej wraz
z bóstwem zachodni horyzont, mógł wraz z nim przewędrować wszystkie
części Duat i razem z Re wzbić się w niebo. Zmarły mógł pędzić żywot
towarzysza Re, nosząc podobne szaty, jedząc jego potrawy i uczestnicząc
w jego boskości. Co noc zmarły towarzyszył bóstwu w jego drodze przez
Duat, odwiedzając innych zmarłych, pogrążonych w ciemności.
Przygody boga słońca oraz duszy w Duat wykazują w szczegółach zni-
kome podobieństwo z przygodami Heraklesa i nie mogły być inspiracją
dla tych ostatnich. Jednak ogólny schemat jest zaskakująco podobny: cykl
dwunastu epizodów z udziałem straszliwych węży i innych potworów
zwieńczony osiągnięciem nieśmiertelności i ucztowaniem z bogami.
Istnieją też inne sugestywne analogie: jak dusza Egipcjanina w łodzi
Re płynie po rzece łączącej wschód z zachodem słońca, tak w swej dzie-
siątej pracy Herakles wypływa w czaszy Heliosa na zachód i przekracza
Okeanos, by zabić trzygłowego potwora Geriona i jego dwugłowego psa
Orthosa. W trakcie swej ostatniej pracy poskramia Cerbera, wielogłowe
go psa z piekieł, który pożera tych, którzy próbują wydostać się z Hadesu.
Cerbera można porównać do potwora z egipskiego świata podziemnego,
zwanego 'm-myt, czyli „Pożerający umarłych". Przednia część jego tułowia
przypominała krokodyla, część środkowa - lwa, a tylna - hipopota-
ma. W tebańskim opracowaniu „Księgi Umarłych'' potwór, przysiadłszy
koło wagi, na której ważona jest dusza, pożera wszystkich tych, których
obciąża jakaś wina. Z kolei o niewinnej duszy bogowie tak mówią bogu
Totowi:
Nie popełniła ona żadnego grzechu, i nie wyrządziła nam żad
nego zła. Temu, który pożera dusze, potworowi 'm-myt, nie ze-
zwolimy wziąć jej w swe władanie. Tak jak wyznawcy Ozyrysa,
610
Herakles
100 R. 30b, przeł. E.A.W. Budge, The Book of the Dead, London 1913, s. 373n„ por.
s. 198n.
101 Nie sądzę, by wiele przemawiało za sugestią, że imię Heraklesa jest zhellenizowa-
ną formą Eragal, tzn. drugiego imienia Nergala, babilońskiego bóstwa świata podziem-
nego (M.K Schretter, op. cit„ s. l 70n.; por. W. Burkert, Structure and History in Greek
Mythology and Ritual, ed. cit„ s. 82). Również same te postacie niewiele ze sobą łączy.
611
IX Mity i legendy o herosach
Z pewnością tych elementów nic ze sobą nie łączy. Czy możemy sądzić,
że oba niezależnie wpłynęły na mit o Heraklesie? Jest to złożona i kłopo
tliwa kwestia, której w tej chwili nie jesteśmy w stanie rozstrzygnąć.
Ale zanim ją porzucimy, musimy wspomnieć o jeszcze jednej kompli-
kacji. Nie ma żadnego uzasadnienia dla interpretacji postaci Heraklesa
jako uosobienia słońca lub opatrywania go etykietą herosa związanego
z kultem solarnym. Tymczasem imię Samsona, z którym Heraklesa łączą
wspomniane wyżej afiliacje, oznacza „Słoneczny": Simśon pochodzi od
śemeś, „słońce': do którego dodano sufiks -on. Uporczywie dowodzono,
że Samson jest zdegradowanym kananejskim bogiem Słońca 102 • W prze-
szłości interpretowano w ten sposób wiele mitycznych postaci; jednak
w przypadku Samsona interpretacja ta wydaje się uzasadniona.
POTOMKOWIE TANTALA
612
Potomkowie Tantala
613
IX Mity i legendy o herosach
105 KBo iii. 1 + 68, KUB xi. 1 (CTH 19); W. Eisele, Der Telipinu-Erlass, Diss.
Miinchen 1970, s. 20-22.
614
Potomkowie Tantala
królów, aby wstrzymywali się przed rozlewem krwi w rodzinie: „nie jest
to dobre". Jeśli jakiś król knuje przeciwko bratu lub siostrze, jego rada po-
winna przemówić mu do rozsądku tymi słowami: „Przeczytaj tę spisaną
na tabliczce historię. Wielki rozlew krwi był niegdyś w Hattusas: tak oto
bogowie (wyładowali) na rodzinie królewskiej swój gniew".
A zatem to właśnie tutaj, w szesnastowiecznym państwie Hattu, na-
trafiamy na sagę o pomordowanych królach i królewskich dzieciach,
ciągnącą się przez ponad trzy pokolenia. Konsekwencją każdego z mor-
derstw był boski nakaz pomsty, aż wreszcie położył im kres prawny za -
kaz podobnych praktyk. Cała historia została spisana ku przestrodze dla
przyszłych królów.
Taka jest najbliższa możliwa orientalna krewniaczka greckiego mitu
o potomkach Tantala. W każdym razie istnieje między nimi ogólne
podobieństwo, zauważyliśmy też, że w greckim micie pojawia się imię
Myrtilos, przypominające imię jednego z królów z opowieści hetyckiej,
oraz imię Tantal, które również może pochodzić od innego hetyckiego
władcy.
Bardziej konkretne paralele dostrzeżono pomiędzy losem Mursilisa
i losem Agamemnona 106 • Po zwycięskim powrocie ze splądrowanego
Babilonu Mursilis zamordowany zostaje przez człowieka, który, jak czy-
tamy w przytoczonym tekście, „miał za żonę Har[ aps] ilis, żonę Mursilisa''.
Zapewne oznacza to, że Hantilis był kochankiem królowej. Analogia
z Ajgistosem, który jest kochankiem królowej i który zabija króla, gdy
ten wraca z wielkiego miasta w dalekim kraju, ze zwycięskiej wyprawy
łupieżczej, rzeczywiście wydaje się uderzająca. Nie znajdujemy jednak
w tekście żadnej wskazówki dotyczącej czasu, jaki upływa od łupieżczej
wyprawy Mursilisa do jego śmierci: mogło to być wiele lat. Po drugie,
słowo „żona'', występujące w wyrażeniu „żona Mursilisa'', zapisane zostało
przy użyciu ideogramu DAM, który łatwo można pomylić z bardzo po-
dobnym ideogramem NIN, czyli „siostra''. Większość uczonych przyjmu-
je, że tak właśnie stało się tym razem; ten sam błąd pojawia się również
w innych tekstach hetyckich 107 • Po trzecie, żona Mursilisa gdzie indziej
występuje pod imieniem Kalil0 8 • Brak sugestii świadczących o tym, że
brała udział w morderstwie. W spólnikiem Hantilisa jest mężczyzna.
106 F. Cornelius, AfO, 17, 1954-1956, s. 302; M.C. Astour, op. cit„ s. 111, przyp. 3.
107 Zob. W Eisele, op. cit„ s. 75.
108 O.R. Gumey [w:] CAH ii(l). 659, przyp. 1.
IX Mity i legendy o herosach
Morderca nie zostaje zgładzony ani przez syna Mursilisa, ani przez kogo-
kolwiek innego, lecz umiera śmiercią naturalną. Nie ma syna, który zabija
matkę, jest za to taki, który zabija ojca. Dzieci zostają wprawdzie zabite,
lecz nie zostają upieczone.
Nie występuje też motyw zmiany biegu słońca. Choć tak czy owak jest
to motyw orientalny. Czytamy w Biblii, że w 701 r. przed Chr. Jahwe, dając
znak Ezechiaszowi, nakazał Słońcu zmienić kierunek wędrówki 109 •
MITOLOGICZNE ROZMAITOŚCI
Faeton
Kolejnym mitem, w którym zwykły bieg Słońca ulega zaburzeniu, jest
mit o Faetonie. Ten syn Heliosa próbuje powozić niebiańskim rydwanem
swego ojca, jednak jego ambicja przewyższa umiejętności. Zeus musi in-
terweniować i razi Faetona gromem; ten martwy spada na ziemię. Wielu
uczonych zauważa tutaj analogię ze sławnym fragmentem z Izajasza:
Jakże to spadłeś
z niebios,
Jaśniejący, Synu Jutrzenki?
Jakże runąłeś na ziemię,
ty, który podbijałeś narody?
Ty, który mówiłeś w swym sercu:
«Wstąpię na niebiosa;
powyżej gwiazd Bożych
postawię mój tron.
Zasiądę na Górze Obrad,
na krańcach północy.
Wstąpię na szczyty obłoków,
podobny będę do Najwyższego».
Jak to? Strąconyś do Szeolu
na samo dno Otchłani!1 10
616
Mitologiczne rozmaitości
111 KTU 1. 17 ii 27, 24. 6, 41. We fragmentach tych Kotharatu, boginie narodzin,
określane są mianem - będącym ich epitetem formularnym - córkami Hll. Ten zaś
w ostatnim fragmencie zwany jest b'l gml, co przypuszczalnie oznacza „sierp" (ak.
gamlu). Interpretacja utożsamiająca go z Nowiem opiera się na tym właśnie fakcie,
a także na arabskim wyrażeniu hilal, „sierp księżyca''.
112 Częściowe podobieństwo do greckiego Heliosa jest, rzecz jasna, czysto
przypadkowe.
113 Hes. Th. 986-991.
617
IX Mity i legendy o herosach
Ganimedes
Mitologia grecka zna jeszcze innych ziemian, którzy podróżowali po
niebie. Niektórzy z nich, jak np. Bellerofont i Ikar, mieli własny środek
transportu, jednak popadli w tarapaty, ponieważ ich lot nie został za-
twierdzony przez wielką wieżę kontrolną nieba. Jeszcze innych poszu-
kiwano i w końcu ujęto - ziemianie ci trafili do nieba i nigdy więcej
nie ujrzano ich na ziemi. Sumeryjskie i biblijne analogie tego motywu
przytaczaliśmy w rozdziale wcześniejszym (s. 185).
W większości przypadków powiada się jedynie, że bogowie albo ja-
kiś konkretny bóg, harpie albo wicher, pochwyciły wybrańca i uleciały
z nim w dal. Ilekroć mowa o wichrze, przypomina się postać Eliasza,
który w rydwanie ognia wstąpił do nieba pośród wichru właśnie. Proro-
cy z Jerycha chcieli wysłać ekspedycję mającą za zadanie sprawdzić, czy
porwanego „nie uniósł Duch Jahwe i nie spuścił na jakąś górę lub w jakąś
dolinę". Tak więc wyznaczono pięćdziesięciu ludzi, którzy przez trzy dni
przeszukiwali okolice - bez rezultatu 116 •
Również Ganimedes, wedle najwcześniejszych źródeł, został porwany
przez bogów czy też przez Zeusa. Jednak późniejsi pisarze i artyści (wiek
IV i później) ukazują go w szponach zesłanego przez Zeusa orła - czy
115 Hes. Th. 381n.; I Enoch 18. 13-16, 21. 3-6, por. 86-88, 90. 20-24. W apokalipsie
proroka Eliasza (3. 28) powiada się do Antychrysta: „Spadłeś z nieba niczym gwiazdy
poranne" (s. 769 Sparks).
116 2 Krl 2.11, 16n.
Mitologiczne rozmaitości
też w szponach samego Zeusa pod postacią orła - który unosi chłopca
do nieba. Wydaje się możliwe, że na motyw ten oddziaływał staromezo-
potamski mit opowiadający o Etanie, człowieku, którego uniósł do nieba
orzeł 117 • Dzięki pieczęciom, na których widnieje lot Etany, oraz dzięki po-
chodzącym z różnych okresów manuskryptom poematu „Etana'', wiemy,
że opowieść ta była popularna pomiędzy III a I tysiącleciem. Jej echo od-
naleźć można nawet u greckiego autora z III wieku po Chr., który relacjo-
nuje babilońską opowieść o narodzinach „Gilgamosa'', czyli Gilgamesza.
Otóż powiedziano królowi, że dziecko, które urodzi jego córka, pozbawi
go tronu. Usłyszawszy to, władca kazał córkę umieścić pod strażą, jednak
i tak udało się ją zapłodnić jakiemuś nieznanemu mężczyźnie. Strażnicy,
w obawie przed gniewem władcy, zrzucili niemowlę z „akropolu", na któ-
rym przetrzymywano matkę. Jednakże złapał je w locie orzeł i zaniósł na
grzbiecie w bezpieczne miejsce, do pewnego ogrodu. Tamtejszy ogrodnik
znalazł śliczne dziecko i wychował je, ono zaś dorósłszy zostało królem
Babilończyków 118 • Ta osobliwa historia stanowi syntezę oryginalnych
motywów babilońskich oraz greckich. Wydaje się, że złożyły się na nią
legendy o narodzinach Sargona (s. 570), Cyrusa i Perseusza, jak również
opowieść o śmierci Astyanaksa. Lot orła równie dobrze można wiązać
z tradycją mówiącą o Etanie, gdyż także w poemacie o tym tytule wy-
stępuje motyw spadającego z nieba bohatera, którego ratuje orzeł. Brak
historycznych świadectw przemawiających przeciw hipotezie głoszącej,
że historia Ganimedesa wywodzi się z tej samej tradycji. Istnieją jednak
znaczące różnice między mitem o Etanie i mitem o Ganimedesie. Etana
nie zostaje na stałe w niebie; poza tym leci na grzbiecie orła, podczas gdy
Ganimedesa orzeł trzyma w szponach.
619
IX Mity i legendy o herosach
119 Por. W. Robertson Smith, op. cit., s. 308n., 366, 466n.; W. Burkert, Homo Necans,
s. 21, przyp. 35, 65; idem, The Orientalizing Revolution, ed. cit., s. 73-5.
°Cypria Arg.; Rdz 22. 1-14; R Dornseiff, op. cit.,s. 234; M.C. Astour, op. cit.,s. 282.
12
620
Cykl trojański
CYKL TROJAŃSKI
Przeludniona ziemia
W zarysowanym przez Hezjoda schemacie pięciu następujących
kolejno pokoleń ludzi, dwie wielkie funkcjonujące w tradycji epickiej
wojny: tebańska i trojańska, oznaczają kres epoki hemitheoi, półboskich
herosów. Wielu z nich zginęło w owych konfliktach; niejeden trafił na
Wyspy Szczęśliwe. Idea ta podjęta została przez autora „Katalogu kobiet".
W zniekształconym i zniszczonym fragmencie papirusu pochodzącym
z V księgi dzieła, bezpośrednio po odnotowaniu małżeństwa Heleny
z Menelaosem oraz narodzin ich córki Hermiony, czytamy:
nane~ 8ł 0rnl ó[xa 0uµov Eeevw
ł~ t'.ptóo~· 8~yap TÓTE µ~ÓETO 0foKEAa t'.pya
CTH 324 (ANET 128; H.A. Hoffner, op. cit., 17 par. 29n.); V. Haas, op. cit., s. 230.
122
CTH 321(ANET125n.; H.A. Hoffner, op. cit., lln.); V. Haas, op. cit., s. 231-233.
123
Co się tyczy boskości Medei, zob. M.L. West, Hesiod. Theogony, ed. cit., s. 429.
621
IX Mity i legendy o herosach
Opis Zeusowego planu ciągnie się przez dziewięć następnych linii. Poza
wielką wojną, która miała właśnie wybuchnąć, plan ten najwyraźniej
obejmował przesiedlenie półbogów do jakiegoś szczęśliwego miejsca
położonego z dala od ludzi, a dla reszty śmiertelników przewidywał po-
gorszenie warunków życia.
Motyw, pod wpływem którego Zeus zamierzał zniszczyć znaczną część
ludzkiej rasy, nie rysuje się w tym fragmencie zbyt jasno. Cóż bowiem
znaczy wyrażenie óĄfo0at \jlUXa<; tii..u0twv? W każdym razie podany zo-
staje jako motyw pozorny (npócpamv µtv), z sugestią, że istniał jakiś inny,
istotniejszy motyw. Słowo „liczny" - jeśli jest to trafna interpretacja słowa
noA.Aóv - może wskazywać na to, że Zeus uznał ziemię za nazbyt ludną.
W dziele Cypria to właśnie podano jako wyjaśnienie przyczyn wybu-
chu wojny trojańskiej. Stasinos, jeśli tak miał na imię poeta, opowiada, że
kiedyś, przed wiekami, na ziemi kłębiło się ludzkie mrowie. Zeus ulitował
się nad ziemianami i powziął plan ulżenia ich niedoli przez rozpętanie
wielkiej wojny trojańskiej. Komentator Iliady, cytując odnośny fragment,
poprzedza go rozbudowaną wersją tej historii. We fragmencie tym sama
Ziemia prosi Zeusa o pomoc, uskarżając się nie tylko na liczebność ludzi,
lecz również na ich bezbożność. W odpowiedzi Zeus zsyła najpierw woj-
nę tebańską, następnie zaś, po konsultacji z Momosem, wojnę trojańską.
Wedle tej wersji wydarzeń Zeus rozważa scenariusze alternatywne, takie
124Fr. 204. 95-101. Por. M.L. West, CQ, 11, 1961, s. 132-136, oraz idem, The
Hesiodic Catalogue of Women, ed. cit., s. 119-121; R Scodel, HSCP, 86, 1982, s. 33-50;
L. Koenen, TAPA, 124, 1994, 1-34.
622
Cykl trojański
125 Cypria fr. 1 Bernabe i Davies; sch. AD Il. 1. 5 z An. Ox. iv. 405. 6nn. Cramer;
por. Eur. El. 1282, Hel. 36-41, Or. 1836-1841 z komentarzami. Według streszczenia
Proklosa, w Cypriach doradcą Zeusa była Temida, nie Momos; z kolei jeśli chodzi
o Iliadę, w P. Ox:y. 3829 ii 9nn. twierdzi się, że Zeusa skłania do działań nie przelud-
nienie, lecz nikczemność rasy herosów, na których bóg zamierza sprowadzić osta-
teczną zagładę: ó Zeuc:; aał~eLav Karnyvouc:; wu ~pwLKOU yłvouc:; ~ouAeuernL µna
etµL<Soc:; apóąv auwuc:; anoMam.
126 Atr. I 352-356.
127 H. Wirth, op. cit„ s. 132; W. Burkert, The Orientalizing Revolution, ed. cit„ s. 100-103.
128 R. Kohler, Rh. Mus„ 13, 1858, s. 316n.; J.W. de Jong, JAOS, 105, 1985, s. 397-400.
623
IX Mity i legendy o herosach
Zaślubiny Peleusa
Peleus jest postacią pochodzącą raczej ze świata folkloru i legendy,
aniżeli ze świata quasi-historycznej sagi. Jako młody człowiek Peleus jest
bohaterem typowej opowieści w stylu Zulejki (s. 481). Żona króla Jolkos,
Akastosa, zakochuje się w nim i próbuje go uwieść. Kiedy Peleus ją odtrąca,
niedoszła kochanka oczernia go przed mężem. Akastos zabiera Peleusa na
łowy na górze Pelion i gdy znużony Peleus zasypia, Akastos, ukrywszy jego
sztylet w gnoju, porzuca bezbronnego kompana, zostawiając go na pastwę
zamieszkujących okolicę dzikich centaurów. Jednak z pomocą bogów Pe-
leusowi udaje się przeżyć. Wraca do Jolkos i pustoszy miasto.
Małżeństwo Peleusa i Tetydy przedstawiane jest na ogół jako rezultat
decyzji Zeusa, który postanawia, że Tetyda musi poślubić śmiertelnika.
Istniała wszelako tradycja, wedle której Peleus siłą posiadł swą przyszłą
małżonkę. Jak to miały w zwyczaju bóstwa wodne, Tetyda zmieniała swą
postać w najrozmaitsze przerażające morskie stwory, jednak napastnik
zastosował właściwą w takich razach taktykę i nie ustępował, dopóki
Tetyda nie poddała się, przyjmując na koniec postać mątwy129 • Podob-
nie wyglądał przebieg zmagań Menelaosa z Proteuszem oraz Heraklesa
z Nereusem i Achelousem 130 • Nie licząc ostatniego, we wszystkich tych
przypadkach heros chce coś wymusić na morskim bóstwie. Menelaos
i Herakles chcą proroczej rady, z kolei Peleus domaga się akceptacji w roli
męża. Przez jakiś czas trwają zmagania i w końcu bóstwo ustępuje.
Ten sam schemat pojawia się w biblijnym micie o nocnej przeprawie
Jakuba przez rzekę Jabbok. Przeprawiwszy przez bród swoje żony, sługi,
129 Pind. Nem. 3. 35n., 4. 62-65, z komentarzem; Ov. Met. 11. 235-265;
Apollod. 3. 13. 5 z Frazer; wiele motywów ikonograficznych; T. Gantz, op. cit., s. 229.
130 Od. 4.454-461, Stes. S 16a (PMGF, s. 160), Soph. Tr. 9-21,etc.; por. M. Ninck, Die
Bedeutung des Wassers im Kult und Leben der Alten („Philologus Supp:' 14. 2), Leipzig
1921 (Darmstadt 1960), s. 138-141.
624
Cykl trojański
dzieci i dobytek, Jakub został sam i „ktoś zmagał się z nim aż do wschodu
jutrzenki". O świcie tajemniczy przeciwnik, nie mogąc pokonać Jakuba,
poprosił, by ten go puścił, ale Jak.ub odmówił: „Nie puszczę cię, dopóki
mi nie pobłogosławisz!': Obcy zapytał go o imię, po czym rzekł: „Odtąd
nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael [se. yiśrii-'Bl, „ten, który walczył
z Elem''], bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi, i zwyciężyłeś". Przeciwnik
odmawia ujawnienia własnego imienia, za to udziela żądanego błogo
sławieństwa. Jakub miejscu zmagań nadaje nazwę Penuel, „Twarz Ela:
mówiąc: „Mimo, że widziałem Boga twarzą w twarz, jednak ocaliłem me
życie". A zatem Jak.ub walczył z bóstwem i nie ustąpiwszy otrzymał to, co
chciał. Frazer miał rzecz jasna rację sądząc, że we wcześniejszej formie
opowieści adwersarzem bohatera był nie kto inny, jak tylko „duch, czy też
dżin rzeki': Jabbok we własnej postacirn.
Ale zaślubiny Peleusa i Tetydy nie sprowadzały się do zmagań tego
pierwszego z mątwą. Poeci i artyści opowiadają o wspaniałym weselisku,
w którym uczestniczyli wszyscy bogowie 132 • Motyw obecności bogów na
weselu króla, który jest śmiertelnikiem, ma swe analogie w ugaryckim
eposie o Kerecie. Zdobywszy swą ukochaną, księżniczkę I:Iry z Udm,
Keret organizuje bankiet, na który przybywa delegacja bogów. Tęgo piją
i zanim wrócą do swych siedzib, pobłogosławią Kereta i I:Iry133 •
Nadciągająca burza
Keret zdobywa żonę, stając na czele ekspedycji przeciw jej miastu
i prowadząc jego oblężenie. Uczeni sądzą, że jest to prefiguracja mitu
o wyprawie przeciw Troi, której przyczyną było porwanie Heleny134•
W gruncie rzeczy właściwszą analogię stanowi opowieść o prowadzo-
nym przez Heraklesa oblężeniu Ojchalii w celu zdobycie lole, choć, gdy
chodzi o szczegóły, podobieństwo jest znikome.
131 Rdz 32. 23 (22)-33 (32); J.G. Frazer, op. cit., t. 2, s. 410-413.
132 Il. 18. 84n., 24. 62n., [Hes.] fr. 211. 9, Cypria Arg. oraz fr. 3 B. = D., Ale. 42,
Frarn;:ois Vase, etc.
133 KTU 1. 15 ii 8-iii 19, porównane przez Gordona (Homer and Bibie, ed. cit.,
s. 86n. Gordon błędnie przyjmuje, że Keret odzyskuje żonę, która od niego odeszła;
błąd ten wytyka M. Maroth: „Acta Antiqua': 23, 1975, s. 65-67. Powinniśmy też pa-
miętać, że podczas wojny trojańskiej, mówiąc ściśle, nie prowadzono oblężenia.
625
IX Mity i legendy o herosach
135 Cypria Arg., Soph. Odysseus Mainomenos, Apollod. epit. 3. 7, Hyg. Fab. 95,
etc. (T. Gantz, op. cit., s. 580); 1 Sm 21. 11 (10)-16 (15); C.H. Gordon, op. cit., s. 50;
W. Baumgartner, op. cit., s. 164.
136 W. Robertson Smith, op. cit., s. 403.
626
Cykl trojański
Złupienie Troi
W ostatnim roku wojny Achajowie stracili dwóch największych wo-
jowników. Achilles poległ w bitwie, a spór o to, kto otrzyma jego broń,
zakończył się samobójstwem Ajasa. Śmierć Ajasa była epizodem niezwy-
kłym. Samobójstwo mężczyzny jest w greckiej mitologii czymś niespo-
tykanym. Sposób zadania sobie śmierci jest uderzający i osobliwy: Ajas
rzuca się na swój miecz. A przecież taki sam koniec przypada w udziale
głównej postaci historii Bliskiego Wschodu: pierwszemu królowi Hebraj-
czyków, Saulowi. Pokonany przez Filistynów w bitwie, w której stracił
trzech synów, a sam odniósł rany od strzał z łuku, Saul wzywa swego
giermka, by ten przebił go mieczem. Jednakże giermek jest zbyt bojaźli
wy, toteż Saul dobywa miecza i sam rzuca się na niego 139 •
Po śmierci Ajasa, Filokteta zabrano z wyspy Lemnos. Wraz z pozo-
stałymi był w drodze pod Troję, gdy ukąsił go wąż; Grecy zostawili go
w jednej z grot na wyspie, a sami ruszyli w dalszą drogę. W końcu jednak
okazało się, że jego wkład w ostateczne zwycięstwo był zasadniczy.
Podobny schemat powtarza się w jednym z wczesnosumeryjskich
mitów na temat Lugalbandy, ojca Gilgamesza. Nim został królem Uruk,
Lugalbanda był generałem w armii Enmerkara. Gdy ten prowadził swą
wielką ekspedycję przeciwko dalekiemu, położonemu na W schodzie
miastu Aratta, Lugalbanda również brał w niej udział. Jednak w trakcie
owej wyprawy zaniemógł i nie był w stanie dalej iść, więc zostawiono go
w jaskini. Tam zaprzyjaźnił się z ognistym ptakiem Imdugudem (akadyj-
skim Anzu), który obdarzył go darem szybkości i wytrwałości. W końcu
138 Sdz 11. 30-40, 2 Krl 3. 27; Filon z Byblos FGrHist 790 F3. Por. Diod. 20. 14. 5
627
IX Mity i legendy o herosach
2 Sm 5. 21,2 Krl. 25.14; P. Considine, op. cit„s. 95; M. Cogan,lmperialism and Religion:
Assyria, Judah and Israel in the Eighth and Seventh Centuries B.C.E., Missoula 1974,
s. 22-41, 116n., 119-121.
628
Cykl trojański
145 Aesch. Sept. 217n. (z Rose ad loc.), por. 304-311; Soph. fr. 452; por. Hdt. 8. 41. 3,
(J. Klein, 7hree Sulgi Hymns, ed. cit„ s. 84n.); Tuk.-Nin. i B obv. 33'n. (B.R. Foster, op.
cit„ s. 212); BM 34062 obv. 18, rev. 3, 7, 12 (B.R. Foster, op. cit., s. 285n.); fragment
o upadku Ur, por. s. 123; M. Cogan, op. cit„ s. 9-21; P. Machinist, op. cit., s. 151-156.
IX Mity i legendy o herosach
147 Fragment o Uruk {por. s. 123n.,przyp.37), 11-14; Soph. fr. 367,por.Ar. Vesp. 351
ze sch., Eur. Hec. 240, Serv. o Verg. Aen. 2. 166; C. Robert, Die griechische Heldensage,
Berlin 1920-1923, s. 1233, przyp. 2; A. Sadurska, Les tables iliaques, Warszawa 1964,
s. 28 i il. I. Co się tyczy ścieku jako dogodnego wejścia do pokonanego miasta, zob.
historię Dawida, który zdobył Syjon (2 Sm 5. 8.).
148 ANET 27n.; E.E Wente, [w:] The Literature of Ancient Egypt, ed. W.K. Simpson,
149 Agatharchides De Mari Rubra 7 (i. 115. 44 Miiller), Plin. NH 7. 202, Paus. 1. 23. 8;
des assyrischen Flachbildes, Bonn 1965, s. 91n. i il. 24n.; Y. Yadin, The Art of Warfare in
Biblical Lands, London 1963, s. 314-316, 390-393, 401, 406-409, 413, 422-425, 431,
434-437.
151 S.P. Morris, [w:] The Ages of Homer, ed. cit., s. 229, por. 227-231 z ilustracjami,
s. 232-235.
IX Mity i legendy o herosach
POTOP
152 Malowidła Polygnota opisane przez Paus. 10. 27. 3, Soph. Aias Lokros fr. 11
oraz Antenoridai, s. 160 Radt, sch. Il. 3. 205a; Lyc. 340-344; C. Robert, op. cit„ s. 1007;
T. Gantz, op. cit„ s. 595.
153 Joz 2. 1-21, 6. 22-25; porównane przez T. Zielińskiego„,Eos'', 28, 1925, s. 39;
154 Ov. Met. 1. 163-166, Apollod. 3. 8. 2, sch. Pind. Ol. 9. 78 b, d, sch. Eur. Or. 1646,
sch. Bern. Verg. Bel. 6. 41. Tekst Owidiusza jest niestety najwcześniejszym mającym
związek z tą historią literackim świadectwem, jakie posiadamy. Co się tyczy zbioru
źródeł (w niemieckim przekładzie), analizy i omówienia, zob. G.A. Caduff, Antike
Sintfiutsagen (Hypomnemata, 82), Gottingen 1986.
155 Apollod. 1. 7. 2, za jakimś zaginionym źródłem poetyckim. O roli odegranej
nie jest starsza niż Atrachasis, zob. ANET 42-45; W.G. Lambert, A.R. Millard, op. cit.,
IX Mity i legendy o herosach
s. 139-145; T. Jacobsen, JBL, 100, 1981, s. 513-529; S.N. Kramer, An. Stud., 33, 1983,
s. 115-121; J. Bottero, S.N. Kramer, op. cit., s. 564-567. Fragmenty krótkiego opisu
z Ugarit (po akadyjsku): W.G. Lambert,A.R. Miliard, op. cit., s.131-133. Późna wersja
Berossosa, FGrHist 680 F 4, również jest interesująca w tym kontekście. Większość
materiałów zebrana została w: A. Heidel, The Gilgamesh Bpie and Old Testament
Parallels, Chicago 1946; por. B.B. Schmidt, [w:] CANE iv. 2337-2351. Sugerowałem
wcześniej (s. 495n.), że wpływ opowieści o potopie zawartej w micie o Gilgameszu
dostrzec można w zamieszczonym w Iliadzie opisie zniszczenia muru wzniesionego
przez Greków.
157 Pseudo-Ajschylos nie podaje przyczyny, lecz stwierdza, że Zeus chciał zastąpić
istniejącą rasę mieszkańców ziemi nową, co zdaje się sugerować, że motywem jego
decyzji były defekty dotychczasowych mieszkańców ziemi, nie zaś niechęć do ludzi
jako takich. Por. Ov. Met. 1. 250-252.
Potop
161 P. Oxy. 2427 fr. l (b) 4-5. Również w Atrachasis i w Księdze Rodzaju bohater
synów i żony" (wersja zmieniona z: „swe żony, swych synów oraz żony synów"?) oraz
po parze z każdego gatunku zwierząt, musi stanowić rezultat późniejszego wpły
wu opisu biblijnego. Zapewne tak samo ma się rzecz z Plutarcha De sollert. anim.
13. 968n., gdzie czytamy, że Deukalion kilkakrotnie wysyła gołębia, aby się przeko-
nać, czy nie ma w pobliżu jakiegoś lądu. Jeśli chodzi o tę akurat praktykę marynarzy
żeglujących po wodach otaczających Sri Lankę, zob. Plin. NH 6. 83; a jeśli chodzi
o Islandię, zob. Landnamabók 2 (uwagi te zawdzięczam Stephanie West).
163 G.A. Caduff, op. cit., s. 100, 131, który ma na myśli Hezjodowy „Katalog", jednak
według mnie jest w błędzie. Jeśli chodzi o to wyrażenie, por. A. R. 4. 1233n.; co się
tyczy formuły: „przez dziewięć dni i nocy [„.] dnia dziesiątego [... ]",por. Hes. Th.
722-725, Hymn. Ap. 91.
164 XI 127; por. Atr. III i 37.
165 W.G. Lambert, RA, 80, 1986, s. 185n.; wcześniej odczytywane jako Ni~ir. Mógł
166 Wersja sumeryjska, 210n.; Atr. III v 1-5; Gilg. XI 155-161; Berossos; Rdz 8. 20;
Apollod. 1. 7. 2,Marm. Par. FGrHist 239 A 4,Arrian FGrHist 156 F 16; por. Plut. Pyrrh. 1.
167 Historia ta istniała jeszcze zanim mit o potopie powiązano z Deukalionem
i Pyrrą. Była po prostu lokalnym mitem o pierwszych ludziach. Por. Hes. fr. 234;
L. Preller, C. Robert, 1heogonie und Giitter (Griechische Mythologie, i), Berlin 1894,
s. 84, przyp. 2; M.L. West, The Hesiodic Catalogue of Women, ed. cit., s. 55n.
168 S.R. West, Mus. Helv., 51, 1994, s. 146n.
KONKLUZJA
Poeci liryczni
W naszej pracy posługujemy się terminem „ poeci liryczni" tak, jak jest
to powszechnie przyjęte. Dotyczy on więc, ogólnie rzecz ujmując, wszyst-
kich autorów aż po czasy Bakchylidesa i Pindara, nie będących poetami
dramatycznymi lub epickimi. Poeci, którymi się tutaj zajmę, zostaną
omówieni w rozdziałach dotyczących konwencji jambicznej, elegijnej
i melicznej w najogólniejszym znaczeniu tych pojęć. Taki podział nie jest
ściśle rzecz biorąc w pełni zadowalający w kategoriach historyczno-lite-
rackich, ponieważ tak naprawdę gatunki te zachodzą na siebie, ale nie ma
potrzeby, by rzecz tę w tym miejscu roztrząsać.
Nasz przegląd poetów pójdzie w dwóch kierunkach. Omawiając mity
w poprzednim rozdziale, zajmowaliśmy się materiałem literackim o nie-
pewnej chronologii. Niektóre z fragmentów pochodziły z VIII w. przed
Chr., niektóre zaś z czasów niewiele wcześniejszych niż z około roku 500
przed Chr. W tym rozdziale zajmiemy się w sposób systematyczny tek-
stami o z grubsza określonej datacji, powstałymi pomiędzy połową VII
a połową V wieku przed Chr. W polu naszej uwagi znajdzie się również
poezja o niższej randze artystycznej (przypowieści, bajki), której epika
nie uwzględnia, a jeśli już, to jedynie w niewielkim stopniu.
X Poeci liryczni
POEZJA JAMBICZNA 1
10 W. von Soden, Or. n.s., 60, 1991, s. 339-342; B.R. Foster, op. cit., s. 590.
X Poeci liryczni
11 Gilg. VII iii 22-24. Porównać można z podobnym ustępem w Zejściu Isztar
604-606, 608-609, 612-613, oraz s. 268, tab. 20 nr 612: P.R.S. Moorey„,lraq", 37, 1975,
s. 91-92, oraz tab. XXV b, c: J.S. Cooper w RIA iv. 262-263 i 266: H.W.S. Saggs, The
Greatness That Was Babyfon, ed. 2, London 1988,il. 51c (za s. 476). Te odnośniki dzię
ki uprzejmości dr A. Greena.
13 E. Porada, AJA, 52, 1948, s. 191-192 i tab. X, 39; H.H. von der Otten, „Art
Bulletin", 13, 1931, s. 224, il. 14b; J.S. Cooper, op. cit., s. 268.
X Poeci liryczni
644
Poezja jambiczna
Boję się, żeby dzieci ślepych wcześniaków jak owa s[ uka] (przy-
słowiowa) w pośpiechu nie wydała 15 •
Jest to przysłowie funkcjonujące już przed tysiącem lat w języku sume-
ryjskim i akadyjskim. Cytuje je w swoim liście do syna, władcy Mari, król
asyryjski, Szamsziadad I: „«suka» w pośpiechu urodziła ślepe szczenięta':
Przysłowie to przetrwało tysiąclecia. Znamy je również z tureckiego,
włoskiego i arabskiego 16• Przysłowia będące wytworem ludowej mądro
ści były szeroko znane na całym Bliskim W schodzie i obszarze egejskim.
Jedno z takich przysłów pojawia się we fragmencie 23. lSn.:
Ja umiem kochać tego, który kocha,
A nienawidzić i [szkalować] wroga
Jak mrówka - prawdę ta bajka powiada.
Jego odpowiednikiem jest przysłowie w dialekcie kananejsko-akadyj-
skim, cytowane przez autora listu znalezionego w Tell Amarna: „Kiedy
ktoś zaatakuje mrówki, one nie ustępują, lecz kąsają rękę człowieka, który
je zaatakowaf' 17•
Fragment 24 jest adresowany do kogoś, czy to przyjaciela czy krewne-
go, który wrócił cały i zdrowy z dalekiej wyprawy morskiej. Pod koniec
utworu Archiloch zdaje się mówić, że „znalazł się on w głębokich ciem-
nościach" (łv (ócpwt), ale teraz znów stanął na nogach w świetle dnia (ł[ c;]
cpa[oc; K]aTecrTa0riv). Powiedział więc innymi słowy, że oto „umarł': aby
na nowo odzyskać „życie". W akadyjskim jest to metafora występująca
w języku kolokwialnym, np. w liście z VII w. przed Chr.:
Gdy miasto Birat zostało zniszczone, a jego bogowie uwięzieni
przez wrogów, i ja zginąłem, lecz gdy zobaczyłem złoty pier-
ścień króla, mojego pana, powróciłem do życia 18 •
[w:] Lingering over Words, ed. cit., s. 208, z odniesieniem do drugorzędnej literatury;
W. Burkert, The Orientalizing Revolution, ed. cit., s. 122.
17 EA 252. 16, wyjaśniony przez W.F. Albrighta, BASOR 89, Feb. 1943, 29-32;
ANET 486; BWL 282, W.L. Moran, op. cit., s. 305; B.R. Foster, op. cit., s. 350.
18 R.H. Pfeiffer, State Letters of Assyria, New Haven 1935, nr 22 rev. 1-5 I 39. 4-7,
oba z czasów panowania Asurbanipala; wcześniejsze przykłady, zob. EA 266, 292, 296.
Por. A. Heidel, The Gilgamesh Epic and Old Testament Parallels, s. 208-210.
X Poeci liryczni
22 Archil. 174-181, Aesop. 1 P.; M.L. West, op. cit„ s. 132-134 oraz ZPE, 45, 1982,
s. 30n.
Poezja jambiczna
asyryjskie (ANET 114-118, 517); S. Dalley, op. cit„ s. 191-198; B.R. Foster, op. cit„
s. 440-446, 451-456); porównane z Archilochem przez R.J. Williams, „Phoenix", 10,
1956, s. 70-77 i inni; W. Burkert, op. cit„ s. 12ln.
24 Inna wersja pochodzi z Egiptu, ale dopiero z papirusów z pierwszego lub
drugiego wieku przed Chr.; W. Spielberg, Der iigyptische Mythus von Sonnenauge,
Strassburg 1917, s. 12-17; M. Treu, Archilachos, Munchen 1959, s. 23ln. Bohaterami
są kot i sęp. Koniec jest bardzo podobny do bajki z wersji Ezopa i wygląda jakby
właśnie z tego źródła został zaczerpnięty.
25 Fr. 179 i prawdopodobnie 175. 1. Jedynym odpowiednikiem znanym mi z greki
650
Elegia
ELEGIA
Kalli nos
W największym z zachowanych fragmentów swojej poezji Kallinos
wzywa Efezjan do mobilizacji duchowej i odważnej walki w obronie
ojczyzny. Wiersze, które mówią o tym, że mężczyzna nie powinien bać
się śmierci, ponieważ jej godzina i tak już dawno została wyznaczona
przez fatum (1. 8-9), cytowaliśmy już wcześniej w odniesieniu do Iliady
(12. 322 - s. 506). Dalej autor mówi, że mężczyzna, który unika walki,
spotyka się z pogardą własnych rodaków.
Bywa, że z bitwy uchodząc przed świstem ciskanych
oszczepów
Wraca ktoś, a tu w domu Mojra śmierć mu szykuje;
Lud jednak nie pragnie takiego człowieka, ni lubi,
Żal po nim niewielki.
X Poeci liryczni
Podobna myśl została wyrażona już sto, dwieście lat wcześniej w poema-
cie „Ezra i Iszum" (I 51-53):
Godzi się, aby młodzi ludzie szli na wojnę,
bo jest to dla nich święto.
Ten (?),który wtedy pozostanie w mieście, nawet
jeśli byłby księciem, nie jest godzien spożywać chleba:
Spotyka się z obelgami ze strony swojego ludu,
jego głowa jest słaba.
Mimnermos
Jego refleksje nad życiem ludzkim, jakie znajdujemy we fr. 2, wycho-
dzą od dwóch znanych nam już orientalnych metafor:
My, jak liście jesteśmy, co w porze nastają kwitnącej
Wiosny, kiedy promienie słońca do życia je budzą.
Im podobni krótko cieszymy się kwiatem młodości,
Zgoła przy tym nie znając - bóg bowiem rozstrzyga
- dobra i zła.
29 Mimn. 5; „Nauki Ptahotepa'' 287 (M. Lichtheim, op. cit., t. l, s. 68); Pieśń harfia-
rza, M. Lichtheim, JNES, 4, 1945, s. 197 [por. pol. przekład w: T. Andrzejewski, Dusze
boga Re, Warszawa 1967, s. 43-49]. Por. Hi 20. 8, o niegodziwcach: „uleci jak sen i nie
znajdzie się go". Pindar powiedział, że człowiek jest „snem cienia'' (Pyth. 8. 95).
Elegia
go, podobnie jak to czyni Katullus 30• Konie oraz rydwan Słońca to rzecz
nowa w Grecji VII wieku przed Chr. Nie ma ich jeszcze w Iliadzie i Odysei
(aczkolwiek Eos pojawia się w jednym z wierszy z końmi). Natomiast
w hymnach homeryckich pojawiają się kilkakrotnie. Z kolei autor cy-
klicznej „Tytanomachii" dodaje, że były to dwa ogiery oraz dwie klacze 31 •
Metafora ta była najwyraźniej obcego pochodzenia, prawdopodobnie
przyszła ze W schodu, jakkolwiek nie jest łatwo ustalić, gdzie się narodzi-
ła. Lekki rydwan poruszający się na kołach ze szprychami, ciągnięty przez
konie, pojawił się na środkowym W schodzie na początku II tysiąclecia
Dotarł on do Grecji mykeńskiej w wieku XVI. Jest jednak możliwe, że
już wcześniej wyobrażano sobie Słońce jako postać jadącą na wózku cią
gnionym przez woły, zaopatrzonym w pełne koła. W poezji sumeryjskiej
okresu Gudei (XXII wiek) znajdujemy informacje nawiązujące do jakie-
goś zaprzęgu. W hymnicznej inkantacji z XVII wieku mowa jest o takim
zaprzęgu składającym się z czterech lwów o czterech różnych strasznych
obliczach. Z kolei w hetyckim hymnie na cześć boga Słońca z XIV w., któ-
ry wyraźnie nawiązuje do poezji babilońskiej, mówi się o jakimś zaprzę
gu z czterech nieokreślonych bliżej zwierząt. Jeden z asyryjskich tekstów
wylicza dziewięć demonów burzy pędzących w zaprzęgu Szamasza. Bóg
Bunene bywa często nazywany woźnicą Szamasza. Późnobabiloński tekst
wysławia go jako „Bunene, który jest dobrym doradcą, woźnicą siedzą
cym na ławie wozu, poganiaczem dzielnych mułów, których kolana nigdy
się nie męczą w drodze" 32 • Żaden z tych tekstów nie odnosi się jednak do
koni. Wiemy jednak, że w Sippar w okresie nowobabilońskim trzymano
święte konie Szamasza wraz z rydwanem o złotych lejcach oraz resztą
uprzęży wykonaną ze srebra i brązu. To właśnie w czasach Mimnermosa
król Judei, Jozjasz, zarzucił praktykowany przez swoich poprzedników
°Carm. 5. 4-6 „słońca mogą wschodzić i zachodzić: gdy raz zgaśnie dla nas krót-
3
kie światło,
to nastanie noc, którą należy razem przespać''. Dla ustępu ze starobabi-
lońskiego Gilgamesza, który zakłada podobną antytezę, zob. s. 182, a także HSCP, 73,
1968,s. 130.
31 Od. 23. 244-246; Hymn. Dem. 63, 88; Herm. 69; Hymn. Hom. 28. 14, 9, 15;
Titanom. fr. 7 B. = 4 D.
32 Gudea A xiv 26, xix 16 (T. Jacobsen, op. cit„ s. 406, 412); hymniczna inkantacja
zwyczaj składania
w ofierze Szamaszowi koni i rydwanu33 • W tym okresie
wyobrażenie ciągnietego przez konie rydwanu Słońca rozprzestrzeniło
się daleko poza granice Bliskiego W schodu. Wyobrażenie to pojawia się
w Aweście i Rigwedzie, podczas gdy w Trundholm w Danii znaleziono
brązowego konia na kółkach ciągnącego dysk słoneczny wykonany
z pozłacanego brązu, co świadczy, że dotarło ono również w XIII w. do
północnej Europy3 4 •
Mimnermos mówi o niekończącym się „trudzie" (nóvo<;) Słońca,
który trwa nieprzerwanie od chwili, gdy Eos pojawi się na niebie. Dalej
opowiada o nocnej drodze Słońca z powrotem do miejsca wschodu. Wy-
obrażenia te znajdujemy w egipskich i średniobabilońskich hymnach do
boga Słońca:
Krótki dzień - a ty pędząc pokonujesz miliony i setki tysięcy
mil[ ... ] Podobnie pokonujesz godziny nocy:
a wszystko to bez żadnej przerwy w twoich trudach.
W drodze do nieznanych i odległych krain, do których
odległości nie da się wyliczyć,
Nigdy nie spoczywasz, o ty Szamaszu, ani w dzień,
ani w czasie nocnego powrotu:
Żaden z Igigi nie jest tak pracowity jak ty35•
Solon
Solon twierdzi, że nie ma powodów do lęku, ponieważ bogowie,
a przede wszystkim Atena, strzegą miasta. To sami obywatele w swoim
szaleństwie i nikczemności czynią wszystko, aby miasto zniszczyć (4.1-5).
33 T.G. Pinches, „Journal of the Transactions of the Victoria Institute", 60, 1928,
s. 132n.; 2 Krl 23. 11. W późniejszych hebrajskich tekstach słoneczny rydwan wystę
puje w 1 Enoch, 72. 5, 37.
34 P. Gelling, H.E. Davidson, The Chariot of the Sun, London 1969, s. 14nn.;
P.V. Glob, The Mound People, London 1974, s. 99-103; M. Green, The Sun-Gods of
Ancient Europe, London 1991, s. 64-66, 114n.
35 Hymn tebański, ANET 368, „Hymn do Szamasza'' 43-45 (BWL 128; ANET 388;
RR. Foster, op. cit„ s. 538). Por. także „dzielne muły Bunene, których kolana nie męczą się''
w modlitwie Nabonidasa wspomnianej wyżej. Podobnie bóg Księżyca w pochodzącym
z drugiego tysiąclecia dwujęzycznym hymnie: „szybkonogi wół, którego kolana nie męczą
się'' (E.G. Perry,Hymnen und Gebete an Sin [LSS ii.4],Leipzig 1907,2. 38n.;A. Falkenstein,
W. von Soden, op. cit„ s. 223). Homer nazywa Słońce niestrudzonym (6.Kaµm;).
654
Elegia
Następnie Solon opisuje ich występki. A więc bogacą się nieuczciwie, nie
oszczędzając ani prywatnych, ani świątynnych majątków, popełniając
występki wobec Dike, dopuszczają się bezprawia, zamiast strzec prawa
i porządku. Antyteza boskiej opatrzności i ludzkiej nikczemności u Solo-
na posiada swój odpowiednik u Izajasza {59. Inn.):
Nie! Ręka Jahwe nie jest tak krótka, żeby nie mogła ocalić,
ani słuch jego tak przytępiony, by nie mógł usłyszeć.
Lecz wasze winy wykopały przepaść
między wami a waszym Bogiem,
wasze grzechy zasłoniły Mu oblicze
przed wami tak, iż was nie słucha.
Bo krwią splamione są wasze dłonie
a palce wasze - zbrodnią.
Wypowiadają kłamstwa wasze wargi,
a przewrotności szepce wasz język .
Nikt nie skarży do sądu według słuszności
i nikt tam szczerze sprawy nie dochodzi:
Byleby się oprzeć na fałszu i powiedzieć kłamstwo,
byleby uknuć podstęp i spłodzić niegodziwość.
36 Rdz 44. 34, Wj 18. 8, Pwt 31. 21, 2 Krl 7. 9, Hi 31. 29, etc.
37 Iz 40. 4, por. 42. 16.
655
X Poeci liryczni
Daj mi szczęście,
Twoje wielkie bogactwo, twoje wielkie bogactwo
niech spocznie nade mną,
Niech ludzie mnie wychwalają.
Niech będę szczęśliwy po wszystkie moje dni,
Obdarz mnie ludzkim szacunkiem,
Niech ludzie witają mnie z radością kiedy idę ulicą39 •
38 Prz 25. 23, Syr 33. 10. Inne biblijne przykłady priamel por. Prz 26. 3, 27. 3,
Am 3. 3-8, Hi 8. 11-13, 28. 1-12; omówienie tej formy patrz W Krohling, Die Priamel
(Beispielreihung) ais Stilmittel in der griechisch-ri:imischen Dichtung, Diss. Greiswald
1935; F. Dornseiff, op. cit., s. 379-393.
39 Sol. 13. 3-6; KAR 68 obv. 22-rev. 2 (E. Ebeling, Die akkadische Gebetsserie
«Handerhebung», ed. cit.), 22; M.-J. Sem:, op. cit„ s. 273; B.R. Foster, op. cit„ s. 562n„
W Mayer, op. cit„ s. 507n. (M.-J. Seux, op. cit„ s. 285; B.R. Foster, op. cit„ s. 666).
Elegia
40Sol. 13. 17-25; Iz 44. 22, fragmenty przytaczane we fragmencie o Od. 5. 328-330;
Por. także Jr 18. 17, Prz 10. 25.
41 Sol. 13. 25-32, por. Thgn. 203-208, 733-752, Eur. fr. 980; Wj 34. 6n„ Lb 14.18, por.
u Archilocha, 177. 2), jak i zło, które kryje się w głębi ludzkich serc, spo-
tykamy również w Mezopotamii i Izraelu:
Ty Szamaszu znasz człowieka sprawiedliwego,
znasz człowieka występnego,
Ponieważ tylko ty znasz serca wszystkich potomków człowieka43 •
43 Sol. 13. 27, por. Thgn. 375, 898; OECT 6. 53. 33n. (dwujęzyczne; M.-J. Seux:, op.
cit„ s. 230); 1 Krl 8. 39.
44 Sol. 13. 30-70, Sem. 1, Thgn. 133-142; Amen-em-Opet 19. 16 (ANET 423);
Prz 19. 21, por. 16. 9; J.P. Brown, op. cit„ s. 295.
Elegia
Teognis i teognidea
Zbiór poematów oraz fragmentów poezji zachowanych pod imieniem
Teognisa stanowi największą kolekcję wierszy elegijnych z czasów archa-
icznych, jaką posiadamy. Zawiera on około 1400 wierszy. Z tego około 300
wierszy przypisuje się Teognisowi z Megary w oparciu z jednej strony o in-
formacje jakie nam przekazują, z drugiej - o wiadomości przekazane nam
przez źródła przedhellenistyczne. Pozostałe, poza dającymi się zidentyfiko-
wać utworami Tyrtajosa, Mimnermosa, Solona, a także być może Euenosa,
tworzą wielki zbiór anonimowego materiału, przeważnie z VI, czasami
z początków V w. przed Chr. Cały ten zbiór można uznać za reprezenta-
tywny dla elegii sympotycznej, a także o innym przeznaczeniu, tworzonej
w tym właśnie okresie czasu. Pozwala on sobie wyrobić pogląd na zasady
etyczne, jakimi kierowały się środowiska ówczesnej arystokracji.
Późniejsi wydawcy umieścili na początku zbioru modlitwy do bóstw.
Pierwsza zwraca się do Apollona, którego poeta obiecuje opiewać na po-
czątku, w środku i na końcu utworu. Motyw ten znamy z kilku greckich
utworów archaicznych 46 • Ma on swoje semickie odpowiedniki. Na s. 365
cytowałem poetów akadyjskich, którzy na końcu swoich poematów czę
sto zamieszczali zwrot „niech zawsze śpiewam (ku chwale boga)". Psalmy
w kilku miejscach w wyraźny sposób mówią o wielokrotnym wykonywa-
niu pieśni przy stosownych okazjach:
W każdym czasie będę błogosławił Pana,
Na ustach moich zawsze Jego chwała.
Tak będę zawsze imię Twe opiewał
I dnia każdego wypełniał me śluby.
Póki mego życia będę śpiewał Panu;
Nucił i grał memu Bogu, póki mnie tu stanie47 •
45 Sol. 24. 7-9, por. Thgn. 1187; Ps 49. 8 (7)n„ 17 (16)n.; T. Lichtheim, op. cit., t. l,
s. 197 [pol. przekład za: T. Andrzejewski, op. cit., s. 48].
46 M.L. West, Hesiod. Theogony, ed. cit., s. 166n.
660
Elegia
50 Thgn. 159n.; Prz 27.l, porównane przez J.P. Browna, op. cit„ s. 259. Odnośnie do
zmienności fortuny, por. „Ludlul" II 39n. (cytowany niżej, s. 676); Thgn. 664, Simon
PMG 521, 615, Soph. Aj. 13ln., Eur. fr. 101, 420. 2, Carcinus TrGF 70 F Sa, Philemon
fr. 178. K.-A„ Dem. 18. 252 z komentarzem Wankela (s. 1109).
51 Thgn. 18ln„ por. 175n.; E.I. Gordon, Sumerian Proverbs, s. 68.
661
X Poeci liryczni
52 Thgn. 251n., Horn. Epigr. 3, Simon. PMG 581; KUB vii. 60 iii 18n. (CTH 243);
KAI 26 = SSI iii nr 15 A iv 2-3 = C v 5-7; Ps 72. 5, 17, 89. 37 (36)n., por. Pwt 11. 21;
B. Meissner, ZDMG, 98, 1944, s. 34, 36 (M.-J. Seux, op. cit., s. 528, 530; B.R. Foster, op.
cit., s. 707n.), por. R. Borger, op. cit., s. 27 viii 28n.
53 Thgn. 257-260; BWL 242. 25-29 (B.R. Foster, op. cit., s. 341n.).
662
Elegia
54 Thgn. 373-400, 731-752; Ha 1. 13, Jr 12. 1, Hi 23. 3-7; por. Ps 58. 2 (l)n.
55 Thgn. 381n.; „Ludlul" II 33-38. Por. także przykłady cytowane nas. 180.
X Poeci liryczni
56 Thgn. 385, 739, por. 465; M.-J. Seux, Epithetes royales, ed. cit., s. 107, 236n.
57 Thgn. 733-742; Jr 31. 29n., Ez 18. 1-20.
58 Thgn. 747n., E. Reiner, JNES, 15, 1956, 142. 21 (M.-J. Seux, op. cit., s. 410;
B.R. Foster, op. cit., s. 667); W.G. Lambert, JNES, 33, 1974, 274. 34 (M.-J. Seux, op. cit.,
s. 204; B.R. Foster, op. cit., s. 641).
59 Thgn. 421., Soph. Phil. 188, Eur. Or. 903; Mi 7. 5, Ps 141. 3.
Elegia
60 Thgn. 449-452, por. 416n„ 1105n.; Ps 17. 3, Hi 23. 10; J.P. Brown, op. cit„ s. 305-307.
61 Thgn. 449n„ Prz 7. 3, J.P. Brown, op. cit„ s. 303. Por. także Syr 2. 5, 31. 26.
665
X Poeci liryczni
62 Thgn. 776-779; M.-J. Seux, op. cit., s. 172, 179, 204, 206, 211, 217, 229, 248, 258,
Deuteronomy 1-11 (The Anchor Bible, 5), New York 1991, s. 200.
64 „Erra" V 43n.; KUB xxxi. 121 (CTH 379; R. Lebrun, op. cit., s. 241) I 7' -10'.
65 Thgn. 945n.; Pwt 5. 32, 17. 11, 20; Joz 1. 7, 23. 6, 2 Krl 22. 2, Prz 4. 27; Traktat
Asarhaddona (S. Parpola, K Watanabe, op. cit., s. 57), wiersze 632-636, „jeśli opuścisz
Esarhadona [„.] i pójdziesz w prawo lub w lewo; ten, który pójdzie w prawo, niech bę
dzie zniszczony mieczem; ten, który pójdzie w lewo, niech będzie zniszczony mieczem''.
666
Elegia
(Słowa „prawo': „lewo" mogą znaczyć również „południe", „północ" i Parpola oraz
Watanabe tak je tłumaczą.)
66 Thgn. 847-850; Hymn Ammi-ditana, 52; AHw i CAD s. vv. abśanu i nfru; Rdz
27. 40, Kapł 13, Pwt 28. 48, 1 Krl 12. 4, Iz 10. 27, 46. 6, 58. 6, Jr 2. 20, 27. 2nn., etc.;
J.P. Brown, op. cit., s. 283.
67 Adesp. iamb. 36; Gudea B xviii 11 (T. Jacobsen, op. cit., s. 44); En. el. II 146;
tym, że nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak długo będzie żył. Gdyby
było inaczej, można by zaplanować takie wydatki. Jest to jeden z ostat-
nich utworów zbioru. Można datować go na V w. przed Chr. Temat taki
pojawia się wówczas po raz pierwszy w literaturze greckiej. Dylemat ten
jednak został już wcześniej sformułowany w literaturze sumeryjskiej
i jest także poświadczony w postaci akadyjskiego przysłowia: „jeśli bym
umierał, wszystko bym wydał, jeśli będę żył, zachowam" 68 •
Przedstawiając swoje poglądy, poeta posługuje się zwrotem: „znam
człowieka, który [ ... ]" (i tu przedstawia zagrożenia płynące z jego po-
stępowania), „spotkałem również innego, który [ ... ]" (i tu przedstawia
niebezpieczeństwa związane z drugą postawą). Tego rodzaju konstrukcje
językowe znajdujemy także w hebrajskiej literaturze mądrościowej:
668
Elegia
71 Thgn. 959-962; Prz 5. 15-18, porównane przez J.P. Browna, op. cit., s. 296.
72 Thgn. 1033-1036; Ps 139. 7-10.
73 EA 264. 17-19, przeł. W.L. Moran.
X Poeci liryczni
Nie można dokładnie odtworzyć sytuacji, o jakiej jest tu mowa, ale nas
najbardziej interesuje samo porównanie, które w nieomal tej samej po-
staci znajdujemy w psalmie dziękczynnym za ocalenie Izraela wśród
niebezpieczeństw wojny:
pyta, czy go nie widzieli, w drugim zostaje pobita przez strażników, któ-
rzy zabierają jej płaszcz 78 •
POECI MELICZNI
Alkman
Pierwsze czytelne zdanie Partheneionu z Luwru brzmi: „Niech żaden
człowiek nie wzlatuje do nieba': Wiemy, że jest to zwykły grecki idiom, ale
wiemy również, że jednocześnie jest to idiom babiloński79 •
Dwie zwrotki dalej Hagezichora ukazuje się nam wśród chóru dziew-
cząt, wywołując taki efekt, jak rumak, wielokrotny zwycięzca wyścigów,
wśród owiec. Obok konwencjonalnych epitetów towarzyszących w ta-
kim przypadku koniowi, pojawia się niezwykły dodatek: „jak ze snów
wyśnionych pod skałą'': a więc odnoszących się do południowej drzemki
pod skałą w środku dnia. Dopiero w poezji aleksandryjskiej pojawia się
metafora: „jak ze snu': dla określenia czegoś szczególnie pięknego czy nie-
zwykłego. Dwujęzyczny hymn z Nippur zawiera taką właśnie metaforę:
„moja świątynia jest jak sen"80 • Później owce znikają, a dziewczęta śpiewają
taką oto pieśń:
78 Adesp. eleg. 26; T. Jacobsen, op. cit., s. 90; Cant. 3. 3, 5. 7. PMG 976 Mi>uKE µev
Ćl aeAćtva, pieśń kobiety żyjącej samotnie, zwrot napa 6. epxe0. wpa zastosowano tu
do przedstawienia przechodzącego strażnika.
79 Alem. 1. 16; wyżej s. 182. Odnośniki poetów melicznych (oprócz Safony,
1963, s. 154-156; 17, 1967, s. 1-7; M.L. West, Early Creek Philosophy and the Orient,
ed. cit., s. 206-208.
X Poeci liryczni
Safona
W jednym ze swoich najpiękniejszych wierszy Safona mówi, że nie ma
nic piękniejszego na świecie niż to, co człowiek kocha:
86 Sappho 31. 7-16;„Ludlul" II 73-81, por. W.G. Lambert,AfO, 19, 1959/60, s. 50-52
(M.-J. Seux, op. cit., s. 194, 197, B.R. Foster, op. cit„ s. 515-517); idem, JNES, 33, 1974,
s. 274 (M.-J. Seux, op. cit., s. 200, B.R. Foster, op. cit„ s. 554); E. Ebeling, Tod und Leben,
ed. cit„ s. 139 (M.-J. Seux, op. cit„ s. 419); Ps 22. 15 (14)n„ 38. 8 (7)-14 (13) (podążając
za syryjskim tekstem; w innych wersjach mamy: „nie otwiera ust swoich''). Podobnie
w późniejszym psalmie z Qumran lQH 14 (G. Vermes, op. cit„ s. 189).
87 Sappho 31. 7-(20), por. „Maia'', 22, 1970, s. 312n.; „Ludlul" II 39-42; „Teodycea"
24ln„ por. s. 661 na temat Thgn. 159n. i Syr 11. 21„,Niech cię w podziw nie wprawiają
czyny grzesznika, I ufaj Panu i wytrwaj w swym trudzie, I albowiem łatwą jest rzeczą
w oczach Pana I natychmiast i niespodziewanie wzbogacić ubogiego".
Poeci meliczni
Odnosiło się ono do domu Dawida, kiedy Syria stanęła obozem w Efra-
imie; „wówczas zadrżało serce króla i serce jego ludu, jak drżą leśne drze-
wa od wichru" 88•
Gdzie indziej Safona mówi, że Charyty odwracają się (aTiuvcnpecpov-rm)
od ludzi, którzy nie stroją się w wieńce z kwiatów, to jest innymi sło
wy - przestają im sprzyjać. Również semicki język religijny, gdy chce
powiedzieć, że bóg przestaje kogoś darzyć łaską, mówi, że „odwraca się
od kogoś".
Twarz mojego boga spogląda w inna stronę [ ... ]
Jak długo, moja Pani, będziesz się gniewać i odwracać
swoją twarz?
88 Sappho 47; Iz 7. 2.
89 Sappho 81. 7 (= 81 (b.) 4 L.-P.); Wielka modlitwa do Isztar (E. Ebeling, Die akka-
dische Gebetsserie «Handerhebung», ed. cit., s. 130-136; ANET 383-385; M.-J. Seux, op.
cit., s. 186-194; B.R. Foster, op. cit., s. 508-514), wiersze 77, 93; 2 Krn 30. 9.
90 Sappho 96. 6-14; W.G. Lambert, Or. n.s., 36, 1967, s. 126 (B.R. Foster, op. cit.,
s. 498).
X Poeci liryczni
Alkajos
W przeciwieństwie do bogactwa elementów bliskowschodnich, jakie
znajdujemy w poezji Safony, współczesny jej rodak Alkajos dostarcza
nam niewiele materiału, który mógłby być przedmiotem naszego ko-
mentarza. Nie jestem w stanie wyjaśnić, dlaczego tak jest.
W poezji Alkajosa pojawia się powracający obraz miotanego burzą
statku, jako alegoria niebezpieczeństwa lub katastrofy o charakterze po-
litycznym. Alegoria ta wydaje się jak najbardziej naturalna w odniesieniu
do Greków, szczególnie wyspiarzy. Pojawia się ona również czasami u he-
brajskich proroków. W swojej najbardziej rozbudowanej formie występu
je u Ezechiela, który przedstawia miasto Tyr - skądinąd także położone
na wyspie - jako pięknie zbudowany i dobrze wyposażony statek, który
ulega katastrofie.
Wioślarze twoi wyprowadzili cię na pełne morze,
Ale wiatr wschodni złamał cię pośród morza.
Twoje bogactwo, twoje towary i twoje ładunki,
Twoi sternicy i twoi żeglarze,
Naprawiacze twoich szkód i twoi klienci,
Wszyscy twoi wojownicy będący przy tobie
I cały lud twój będący w środku ciebie,
Toną w głębi morza w dniu twego upadku.
95 Sappho 137; M. Held, JCS, 15, 1961, s. 1-26, oraz 16, 1962, s. 37-39 (K. Hecker,
TUAT ii. 743-747; B.R. Foster, op. cit.,s. 92-95); Cant. I. 7n.,2. 2n.,6. ln.; M. Lichtheim,
op. cit., t. 2, s. 182-185.
% Sappho 168 A(= 178 L.-P.); s. 100.
680
Poeci meliczni
Stesichoros i Ibikos
W jednym z sugestywnych fragmentów swojej „Gerioneis" Stesicho-
ros opowiada nam o bogu Słońca, który żegna się z Heraklesem i wsiada
do swojego złotego rydwanu, aby przeprawić się przez Okeanos i do-
trzeć do „głębin świętej Nocy, do swojej matki i prawowitej małżonki,
i ukochanych dzieci". Helios odwiedzający nocą swoją rodzinę wydaje
się w świetle mitografii greckiej wymysłem samego Stesichorosa. W isto-
cie obraz ten znajdujemy w znacznie wcześniejszej poezji sumeryjskiej.
Znajdujemy tam w każdym razie matkę i żonę. W poemacie „Gilgamesz
i Huwawa'' Enkidu, budząc Gilgamesza ze snu, mówi:
O ty, który zasnąłeś, o ty który zasnąłeś,
Gilgameszu, synu Kulaby, jak długo jeszcze będziesz spał?
Góry okrył już mrok, zasłonił je cień,
(Opadł) na nie wieczorny zmierzch,
Utu (Słońce) z podniesioną głową udał się na łono
swojej matki Ningal.
W wielkim hymnie na cześć Utu bóg idzie z kolei do swojej żony:
97 Ale. 6. 73, 208 ( = 326 L.-P.), 306 (i), Archil. 105-106, Thgn. 671-682, Ez 27. 3-9,
681
X Poeci liryczni
99 Stes. 185 = SI 7 (PMGF, s. 160); „Gilgamesz i Humbaba'' (A) 75-79 (D.O. Edzar,
ZA, 80, 1990, s. 186); G.R. Castellino„,Oriens Antiquus'', 8, 169, s. 22-27, obv.181-187
(== rev. 108-115); S. Langdon, OECT 6. lln. (A. Falkenstein, W. von Soden, op. cit„
s. 221; M.-J. Seux, op. cit„ s. 216; B.R. Foster, op. cit„ s. 675); por. W. Heimpel, JCS, 38,
1986, s. 128n.
100 Ibyc. 282 = 5151. 46-48 (PMGF s. 160); Ps 45. 3 (2), 18 (17).
682
Poeci meliczni
101 Anacr. 348. 8; En. el. VII 75, „Hymn do Szamasza'' 25, „Teodycea'' 297, „Wielka
modlitwa do Isztar" (E. Ebeling, op. cit„ s. 130-136; ANET 383-385; M.-J. Seux, op.
cit„ s. 186-194; B.R. Foster, op. cit„ s. 508-514), wiersz 27, E. Ebeling, ZMDG, 69,
1915, 96 nr 26 obv. 17 (M.-J. Seux, op. cit., s. 450; B.R. Foster, op. cit„ s. 607); „Erra" 13;
K. Tallqvist, Akkadische Gotterepitheta, ed. cit„ s. 164n.; Ps 23. l, 28. 9, 80. 2 (1), 95. 7,
100. 3, Iz 40. 11; J. Friedrich, MVAG, 34. 1, 1930, 78 par. 20. 1.
102 PMG 901, por. 900; S. Schott, Altiigyptysche Liebeslieder, Ziirich 1950, s. 67.
X Poeci liryczni
Simonides
Wspominaliśmy wcześniej (s. 660) krytyczny komentarz Simonidesa
do epitafium Midasa, w którym władca chwalił się, że słowa jego epi-
tafium przetrwają do końca świata. „Wszystko jest podporządkowane
bogom. Cóż dopiero kamień, który zniszczyć może nawet człowiek''. Na-
pisałem wtedy, że to typowa reakcja Greka stojącego w obliczu oriental-
nej pychy. Ciekawe, że pisząc ten utwór, Simonides czerpał inspirację ze
wschodniej literatury mądrościowej. W jednym z babilońskich tekstów,
po kilku prawie nieczytelnych wierszach, które zawierają takie słowa jak:
„proch [... ] to koniec [ ... ] zamienia się w glinę [ ... ] ogień trawi [ ... ] zo-
staje zapomniany przez potomnych'', czytamy:
Nic nie trwa wiecznie z tego, co tworzą ludzie,
Ludzkość jak i wszystkie jej dzieła zmierzają do swojego kresu,
Ty zanosisz modlitwy do boga 103 •
Być może Simonides chciał przeciwstawić swoje monumentum aere pe-
rennius kruchości materialnych pomników sławy. W podobnych słowach
wyraża się o Leonidasie, który poległ za swoją ojczyznę:
Pindar i Bakchylides
Ze wszystkich śmiertelników bogowie najbardziej szanowali Tantala:
aA.A.a yap Ka1'a7tÓjlaL µeyav OA~OV OUK e<5uvćto0ri, „ale on nie był w sta-
nie strawić swojego wielkiego szczęścia': Nadmiar powodzenia przyniósł
mu ostatecznie nieszczęście. Poezja grecka posługuje się słowem nfooe1v
lub Ka-ranfooe1v w znaczeniu metaforycznym w odniesieniu do wchła
niania i przyswajania czegoś. Czasem w znaczeniu roztrząsania czegoś
i godzenia się z czymś. Szczęście przerosło Tantala: nie był w stanie go
zatrzymać. Podobne refleksje znajdujemy w Księdze Hioba, której autor
mówi o złym człowieku, że
Słodkie złoto w jego ustach,
Chętnie je miał pod językiem,
Trzymał i nie chciał wypuścić,
Język do niego się przykleił.
104 Simon. 531. 3-5, por. Pindar. Pyth. 6. 5-14; P. Chester Beatty IV ii-iii
685
X Poeci liryczni
Pindar być może odwołuje się tutaj do orfickiej teogonii, która powstała
w Jonii około 500 r. po Chr. Jeden z fragmentów łączonych z tym poema-
tem wspomina różne pośmiertne losy dobrych i złych, o czym zresztą pi-
sze również Pindar, ale nic nie mówi o czekającym ich sądzie. Kilka lat po
powstaniu ody dla Terona, Ajschylos - który zresztą prawdopodobnie był
na Sycylii, gdzie spotkał Pindara - pisze o sądzie pośmiertnym z władcą
podziemi jako sędzią. Grzesznik nie uniknie kary nawet w Hadesie.
Nawet tu jest przestępstwo sądzone, mówi się,
przez innego Zeusa wśród zmarłych na sądzie ostatecznym.
„Inny Zeus" to Zeus Chthonios lub Hades, którego w innym miejscu
Ajschylos przedstawia jako wielkiego sędziego podziemi, znającego do-
kładnie wszystkie tajemnice ludzkich myśli 107 •
W swoim wydaniu dzieł Ajschylosa Wilamowitz słusznie zauważył,
że iudicium inferorum potius e religione Aegyptiaca quam Graeca. Sąd nad
zmarłymi, jaki sprawuje Ozyrys, to jeden z najważniejszych składników
egipskiej eschatologii. Otóż Egipcjanie wierzyli w istnienie świata po-
śmiertnej szczęśliwości, w którym przebywają ludzie dobrzy, co pozosta-
je w sprzeczności zarówno z greckimi, jak i hebrajskimi wyobrażeniami
Pind. Ol. 2. 57-60, por. fr. 129-130, 133; Orph. fr. 222; Aesch. Supp. 230n„ Bum.
107
273-275. Por. M.L. West, The Orphic Poems, ed. cit„ s. 75, 98n„ 110. Homerycka aluzja
do Minosa „wydającego sądy nad zmarłymi" (Od. 11. 569-571) jasno odnosi się do
wyroku w ich sporach, żeby nie wydać werdyktu o ich życiu i nie oddzielać dobrych
od złych dla niebiańskiej nagrody lub kary.
686
Poeci meliczni
108 CPLM nr 32 rev. llnn.; E. Ebeling, Tod und Leben, ed. cit„ s. 20-22; J. Yoyotte
et al., [w:) Le jugement des morts (Sources orientales, 4), Paris 1961, s. 15-142;
S.G.F. Brandon, The Judgment of the Dead, London 1967, s. 6-75.
109 W.G. Lambert, [w:) Gilgames et sa legende, ed. cit., s. 40 (M.-J. Seux, op. cit.,
s. 428).
X Poeci liryczni
688
Poeci meliczni
mówi się w takich słowach o winie. Czasem słowo rosa pojawia się u in-
nych poetów, na przykład u Ajschylosa, ale w kontekście innych napojów.
W jednym z ugaryckich fragmentów, gdzie jest mowa o kilku napojach
alkoholowych, wspomniano tł mrJ, „rosę z winnego moszczu" 112 •
O śnie Bellerofonta z 13 Ody Olimpijskiej, w czasie którego heros
otrzymuje od Ateny złotą uzdę, już mówiliśmy (s. 385n.). Gdy Bellerofont
okiełznał Pegaza i usiadł na nim, stał się wojownikiem budzącym lęk.
Pokonał Amazonki, szyjąc do nich z łuku ai8tpo~ \jfuxpwv emo KÓATtWV
ep~µou, „Z chłodnego łona pustych przestworzy". Ta niezwykła metafora
jest poświadczona w semickiej tradycji poetyckiej. Starobabilońska mo-
dlitwa do Bogów Nocy opowiada o tym, że ludzie milkną z nastaniem
ciemności, drzwi zostają zaryglowane, podczas gdy bogowie Szamasz,
Sin, Adad oraz Isztar odchodzą ana utul Same, „na łono nieba'' 113 •
We wspaniałej 1 Odzie Pytyjskiej Pindar opisuje scenę z życia bogów,
która przypomina mu nastrój święta panujący na dworze Hierona. Apol-
lon gra na lirze, akompaniując Muzom, tak jak Pindar swojemu chórowi.
Błyska płonący grom Zeusa, a jego wielki orzeł zapada w sen.„Nawet gwał
towny Ares odłożył swoją okrutną włócznię i pozwala sobie na drzemkę':
Początkowa scena poematu „Erra i Iszum" zawiera podobny obraz zaspa-
nego boga wojny. Erra leniwie odpowiada na wezwania do wojny:
Ramiona Erry były tak zmęczone jak tego,
który nie może usnąć,
Mówił więc do swojego serca: «Myślę, że trzeba wstać -
myślę, że trzeba iść spać».
I powiedział do swojej broni: «Stań sobie w kącie».
A następnie do Siedmiu niezrównanych wojowników:
«Wracajcie do domu».
Póki ty (!szumie) go nie obudziłeś, spał w swym łożu;
I zabawiał się ze swoją żoną Mami 114 •
W 7 wierszu Pindar nazywa orła apxo~ oiwvwv, „władcą ptaków".
W innym miejscu, podobnie jak Ajschylos, mówi o orle jako o „królu
ptaków': Zwrot ten spotykamy znacznie wcześniej w inskrypcji Senache-
Pind. Ol. 7. 2; KTU 1. 22 i 20 (A. Caquot, M. Sznycer, A. Herdner, op. cit„ s. 476).
112
Pind. Pyth. 13. 88; G. Dossin, RA, 32, 1935, s. 180 (B.R. Foster, op. cit., s. 146); por.
113
ryba, gdzie orła nazywa się aśared i~~ure, to jest „przewodnikiem ptaków':
Słowo aśaredu odnosi się do kogoś o najwyższym statusie, więc określa
bogów, królów i wojowników 115 •
W dalszej części ody Pindar poucza Hierona jak powinien rządzić swo-
imi poddanymi. Jedno Z pouczeń brzmi: vwµa OtKatWL 7tf]OUALWL aTpaTÓV,
„kieruj ludźmi, dzierżąc ster sprawiedliwości". Słowo „ster" (dosłownie
- wiosło sterownicze) można interpretować albo abstrakcyjnie, albo me-
taforycznie jako symbol berła. W innym miejscu Pindar mówi o Hieronie,
że rządzi on Ortygią przy pomocy „czystego berła" (Ka8apwt aKĆtmwt).
Również Filostratos, kiedy ma na myśli Minosa jako sędziego świata zmar-
łych, powie, że rządzi on OtKmoauvri~ aK~mpwt, „berłem sprawiedliwości':
Przeniesienie predykatu „sprawiedliwy" z króla na berło odpowiada często
spotykanej akadyjskiej formule, która mówi o władcy, że hat[:i iśarti lub
hatti meśarim, to jest że dzierży berło prawa lub sprawiedliwości. Podobnie
mówi psalmista o hebrajskim królu Achabie, który święci swoje zaślubiny:
„berło twojego królowania jest berłem sprawiedliwości" 116 •
Zwracając się do króla Cyreny z prośbą o łaskę dla swojego wygnane-
go przyjaciela Damofila, Pindar powie, że nawet „wieczny Zeus uwolnił
Tytanów". Ciekawe, że Homer i Hezjod mówią o wiecznym uwięzieniu
Tytanów w Tartarze. Pewnym wyjątkiem, ale tylko wyjątkiem, jest Kro-
nos, który panuje nad Wyspami Szczęśliwymi, ale powtórzmy: jego przy-
padek jest szczególny. Tak jak uwięzienie dawnych bogów w podziemiu
przez nowego króla jest motywem zapożyczonym z teologii orientalnej
(s. 399-401), tak samo i zapowiedź ich uwolnienia. Agaku to jedno z 50
imion Marduka, jakie znajdujemy w Enuma elisz,
Pan czystego zaklęcia, który zmarłych przywraca do życia,
Który okazał litość wobec uwięzionych bogów,
I uwolnił ich z jarzma nałożonego im przez wrogów.
Uwalniając Uwięzionych Bogów, Marduk występuje we właściwej sobie
roli tego, który przywraca życie 117 •
W innym miejscu Pindar zastanawia się nad znikomością ludzkich
planów, a swoje refleksje ujmuje w sposób niezwykle lapidarny:
115 Pind. Pyth. 1. 7, Ol. 13. 21, Aesch. Ag. 114; D.D. Luckenbill, op. cit„ 36. 77.
116 Pind. Pyth. 1. 86, por. 6. 93; Philostr. VA 3. 25. 2; CAD s.v. hattu l(d); Ps 45. 7 (6).
117Pind. Pyth. 4. 291, por. B.K. Braswell, A Commentary on the Fourth Pythian Ode
of Pindar, Berlin-New York 1988, s. 390; En. el. VII 27n.
Poeci meliczni
Hs Pind. Pyth. 8. 95; Ps 144. 3n., Hi 7. 17-8. 9; BWL 282 (B.R. Foster, op. cit., 349. 5).
119 Pind. fr. 123. 10-12; Ps 22. 15 (14).
X Poeci liryczni
120 Pind. fr. 129. 1; S.N. Kramer, Two Elegies on Pushkin Museum Tablet. A New
Sumerian Literary Genre, Moscow 1960, 61. 88n. (przetłumaczone za: W. Heimpel,
JCS, 38, 1986, s.146); „Hymn do Szamasza" (BWL 126) 2, 4, por. E. Ebeling, ZA, 51,
1955, 170. 28 = 172. 30 (M.-J. Seux:, op. cit., s. 454; B.R. Foster, op. cit., s. 671), idem,
MVAG 23. 1, 1918,35-37, wiersze 21,30n. (M.-J. Seux:,op. cit.,s.424n.);A. Falkenstein,
XV. vorliiufiger Bericht ii ber die ... Ausgrabungen aus Uruk-Warka, 36. Sn. (M.-J. Seux:,
op. cit., s. 232n.); KTU 1. 6 vi 44-48. Por. W. Heimpel, op. cit., s. 146-150; M.C. Astour,
[w:] Death in Mesopotamia, ed. cit., s. 232n., J.F. Healey, ibid., s. 239-242; także wyżej,
s. 609n. na temat egipskiej doktryny przejścia Re przez Duat.
121 Pind. fr. 222; Iz 51. 7n., porównane przez J.P. Browna, op. cit., s. 73n. Użyłem słowa
tinea dla pierwszego słowa hebrajskiego as, po prostu aby uniknąć powtórzenia „moth''.
as jest powtarzającym się symbolem rozpadu, por. Oz 5. 12, Iz 50. 9, Ps 39. 12 (11),
Hi 4. 19, 13. 28; siis nie występuje nigdzie indziej w Starym Testamencie.
Poeci meliczni
122 Bacchyl. fr. 4. 69-72 (por. Soph. fr. 286 z Radt. Eur. Erechtheus 60. 1. Austin);
„Erra'' I 88-91. Dla pajęczyny jako znaku zaniedbania, por. Pearson na temat Soph.
loc. cit.; M.L. West, Hesiod. Works and Days, ed. cit„ s. 279; Kassel-Austin na temat fr.
202 Kratinosa.
XI
Ajschylos
Ajschylos? Ajschylos? Czyż nie jest to ten sam człowiek, który wal-
czył pod Maratonem i Salaminą z wojskami wschodniej potęgi? Poeta,
który jako pierwszy wyartykułował antytezę: Hellen contra barbarzyńca,
postulując niższość (i to pod każdym względem) barbarzyńcy wobec
Hellena? Pionier najbardziej esencjalnej i autonomicznej spośród grec-
kich form literackich, tragedii attyckiej? Czyżby i on padł ofiarą owych
podstępnych i, zdawałoby się, wszechobecnych wpływów orientalnych?
Faktem jest, że jego sztuki dostarczają kolejnych świadectw przenikania
zachodnioazjatyckich motywów do Grecji, czego nie można powiedzieć
o sztukach Sofoklesa i Eurypidesa. Rzecz jednak nie w tym, że Ajschylos
osobiście miał dostęp do wschodnich źródeł, ani też w tym, że cechowała
go szczególna wrażliwość na wschodnie idee. Chodzi raczej o to, że jest on
tym autorem z pierwszej połowy V wieku, którego dzieł posiadamy naj-
więcej; w istocie, mamy ich więcej, niż dzieł któregokolwiek spośród wcze-
śniejszych greckich pisarzy, pomijając autorów Iliady i Odysei. Gdybyśmy
znali przybliżoną ilość tekstów jakiegoś innego poety owej epoki, zapewne
znaleźlibyśmy u niego równie bogaty materiał dowodowy. Niektóre z za-
gadnień, które będziemy poruszać, nie są bynajmniej typowe jedynie dla
Ajschylosa, stanowiąc motywy charakterystyczne dla poezji V w. W tym
akurat miejscu omówimy je po prostu dlatego, że u Ajschylosa pojawiają
się najwcześniej.
Podobnie jak w przypadku poetów lirycznych: to, co "wydaje się"
„nowym" orientalnym motywem, wcale nie musiało być właśnie przy-
swojoną nowinką. Chciałbym powtórzyć tutaj to, co mówiłem wcześniej:
motywy czy tematy mogły być w istocie starsze niż najwcześniejsze
XI Ajschylos
PERSOWIE
Berlin 1933, s. 83-98; E. Hall, op. cit., s. 76-100. [Wszystkie cytaty z Ajschylosa po-
chodzą z wydania: Ajschylos, Tragedie, przeł. S. Srebrny, Kraków 2005. Lokalizacja
cytatów podawana będzie jako pierwsze słowo tytułu utworu wraz z numerem stro-
ny - uwaga tłum.]
Persowie
Pan skoku
Co najmniej dwukrotnie napotkamy w tekście dziwne metaforyczne
użycie rzeczownika O.va~, „pan, władca", albo pochodzącego od niego
czasownika avaaaw, „rządzić': z kolei wioślarz to KW7trj<; O.va~, „pan
wiosła", kapitanowie floty to vaWV UVaKTe<;, „władcy okrętów", a dowódcy
konnicy to imnavaKTe<;, „panowie koni" (378, 383, 996). Znacznie bar-
dziej niezwykłe jest jednak wyrażenie z fragmentu 96, TL<; ó KpmnvwL
nool m16~µaw<; eunnfoc:; avaaawv: „Kim jest mąż, który dzięki zwinnej
stopie jest panem dobrze odmierzonego skoku?".
Okoliczność ta nie jest niczym szczególnym. W Siedmiu przeciw Tebom
Eteokles opłakiwany jest (998) jako ouaTÓvwv KaKwv O.va~, czyli „pan (=
osoba dotknięta nimi) smutnych nieszczęść': W zaginionej części sztuki
Sofoklesa odźwierny nazwany został „panem bramy': W tekstach Eury-
pidesa, prócz echa Ajschylosowego wyrażenia „pan wiosła': znajdziemy
jeszcze kilka podobnych przykładów. Diomedes nazwany został „panem
złotej trackiej tarczy': wojownicy zaś są „panami broni z brązu': Spartanie
są „panami kłamstw': a w zaginionej sztuce ktoś nazwany został „panią
(= autorką) tego planu i czynu" 2 • Ten funkcjonujący w tragediach spo-
sób wyrażania się był obiektem parodii w komediach oraz przedmiotem
krytyki Arystotelesa, który powiada, że słowa avaamw nie powinno się
używać w odniesieniu do władania wiosłem 3 • U Pindara, a zwłaszcza
u Bakchylidesa, natrafiamy na pomysłowe epitety i przydomki takie
2 Soph. fr. 775 rruA.T)c; li va~ 0upwpł; Eur. Cycl. 86, fr. 705= 111 Austin; Ale. 498
<axpuaou 8pT)tK[ac; 7tEATT)c; liva~, I.A. 1260 xall.Kłwv orrA.wv livaKn:c;, Andr.
447 '\'eDÓwv livaKn:c;, Telephus fr. 699 = 105 Austin livaaaa rrpayouc; wu& Kal
~ouA.euµawc;.
3 Ar. Lys. 706 (= Eur. fr. 699); Pl. Com. 130 K.-A. liva~ urrtjvT)c;'Err[Kpmec; (który
miał długą brodę); Arist. Rhet. 1405a29.
XI Ajschylos
Sen Królowej
Po zakończonym parodos pojawia się królowa i opowiada niepokojący
sen, który miała ostatniej nocy. Relację swą poprzedza uwagą, że odkąd
jej syn wyruszył na wyprawę wojenną do Grecji, miała już wiele snów,
„atolim nigdy jeszcze nie widziała zjawy I tak jasnej, tak wyraźnej, jak
ubiegłej nocy". Podobny, budzący w słuchaczach złe przeczucia wstęp od-
najdujemy w starobabilońskim liście: „Takiego snu nie miałem od czasu
zniszczenia domu twego ojca': po czym mówiący te słowa rozpoczyna
swą relację 7 •
Królowa z Persów widziała w swoim śnie wysokie, piękne kobiety,
jedna z nich nosiła perskie szaty, druga szaty greckie. Pierwsza miesz-
kała w Persji, druga w Grecji, a choć były siostrami, żyły w niezgodzie.
Kserkses próbował je uspokoić i zaprzągł je do swego rydwanu. Jedna
z niewiast uległa, jednak druga zerwała uprząż, zrzucając Kserksesa z ry-
dwanu na ziemię.
Motyw władcy trapionego snem, który, jak się okazuje, ma wymowę
symboliczną i profetyczną, odsyła nas do dwu epizodów biblijnych: epi-
zodu ze snem faraona, zinterpretowanym przez Józefa, oraz epizodu ze
snem Nabuchodonozora, zinterpretowanym przez Daniela. Szczególną
symbolikę snu perskiej królowej można również zestawić ze starotesta-
mentowym przekładem. Dwie siostry, reprezentujące Grecję i Persję, po-
równać można z siostrami z Księgi Ezechiela, symbolizującymi Samarię
i Jerozolimę; niczego podobnego nie znajdziemy w całej wcześniejszej
literaturze greckiej. Motyw jarzma pojawia się z kolei u Ozeasza:
8 Pers. 181-199; Rdz 41. lnn., Dn 2. 3nn., 4. Snn.; Ez 23. 2nn.; Oz 1O. 11; zob. s. 667.
700
Persowie
Wiatr Boga
East, ed. cit., s. 298-307; por. M.-J. Seux, op. cit., s. 369-373; B.R. Foster, op. cit., s. 638,
674. Ten, kto miał zły sen, po przebudzeniu nacierał całe ciało gliną, aby zmyć z siebie
nieczystości.
10 Pers. 518, PV 645; A.L. Oppenheim, op. cit., s. 225n.
701
XI Ajschylos
Il Pers. 602 [Persowie 128] TOV QUTOV aiev aveµov oup1eiv TUX'l<;· aiev aveµov
jest dokonaną przez Weila korektą wersji aiei llalµov, gdzie słowo llalµov pochodzi
z wersu wcześniejszego; tak czy owak mowa o wietrze (oup1eiv).
12 Sept. 705-8, Cho. 775 [Ofiarnice 472], Eur. H.F. 215n. Jest jeszcze wiele innych
op. cit., s. 517) 151; „Teodycea" 24ln.; A.L. Oppenheim, op. cit., s. 233, por. „Wielka
modlitwa do Marduka" (W.G. Lambert, op. cit., s. 57; B.R. Foster, op. cit., s. 522) 58; En.
el. VII 20; E. Unger, Babylon. Die heilige Stadt nach der Beschreibung der Babylonier,
Berlin-Leipzig 1931, s. 130. Wiatr Boga, czy też wiatr Jahwe, rual,i elohim lub Jahwe, jest
częstą metaforą w Starym Testamencie, jednak wiatr ów jest na ogół źródłem proroczej
ekstazy albo przywództwa z bożej łaski, nie zaś źródłem złego losu lub pomyślności.
702
Persowie
Epizod z Dariuszem
Zrozpaczona królowa postanawia przywołać z podziemia ducha swe-
go zmarłego męża, aby zasięgnąć u niego rady. Nakazuje więc chórowi
przyzywać bóstwa podziemia oraz duszę Dariusza, podczas gdy sama
składa libację. Chór przystępuje do dzieła modląc się do bóstw chtonicz-
nych (Ziemi, Hermesa i Hadesa), aby te posłały na świat duszę byłego
króla, przeplatając te modlitwy okrzykiem „Oil" Dariusz pojawia się
i rozmawia z chórem oraz z królową.
W rozdziale pierwszym (s. 90) powiedziałem kilka słów o prakty-
kach nekromanckich na Bliskim W schodzie i wspomniałem o tym, jak
to Asurbanipal zasięgał porady u zmarłej matki. Zasadniczo zwracanie
się do zmarłego o pomoc nie było kierowane do dowolnego ducha, lecz
do etem kimti, ducha całej rodziny14 • Jeśli chodzi o mowę kierowaną
do bogów świata podziemnego z prośbą o wypuszczenie owego ducha
- możemy tutaj przywołać huro-hetycki rytuał oczyszczający, opisany
na s. 552, a także uszkodzony i niejasny fragment tekstu pt. „Zaświatowa
wizja asyryjskiego księcia'', w którym książę modli się:
Allatum, Allatum, pani ziemi [... ] Niechaj [duch] zmarłej
dziewczynki - sieroty ukaże mi swą twarz [... ] Na dźwięk
twojego potężnego imienia, na twój rozkaz, o wielka bogini,
duch przybędzie [... ]1 5 •
Epizod z Dariuszem pod wieloma względami jest bardzo podobny
do biblijnego opisu, w którym wróżka z Endor na rozkaz pomysłowego
króla Saula wywołuje ducha proroka Samuela. Tablica 3 pokazuje ana-
logie między tymi dwoma historiami. Choć istnieją, rzecz jasna, pewne
różnice. Po pierwsze, Samuel nie był królem Izraela, mimo że był przy-
wódcą swego narodu. Rozmowa ze zmarłym prorokiem przypomina
rozmowę Odyseusza z Tejrezjaszem. Po drugie, Saul uzależniony jest od
medium (duch Samuela widoczny jest tylko dla wróżki), choć również
i on słyszy słowa zjawy. Przywołując Dariusza, perska królowa także ko-
rzysta z usług pośrednika, lecz struktura sztuki sprawia, że rolę tę musi
przyjąć na siebie chór.
703
XI Ajschylos
I Sm 28 Persowie
Król Saul, niepokojąc się o rezultat w obawie przed niepomyślnym
bitwy z Filistynami, chce wywołać du- wynikiem wojny z Grekami perska
cha poprzedniego przywódcy Izraela. królowa każe przywołać ducha ostat-
niego władcy.
Dla niepoznaki zmienia szaty i pieszo Zdejmuje wszystkie ozdoby i przyby-
wyrusza do Endor (8). wa nie na wozie, lecz pieszo.
Każe wróżce przywołać Samuela Nakazuje starszyźnie wywołać Dariu-
(8-11). sza (620n.).
Wróżka oznajmia, że widzi wyłaniają- Starszyzna przywołuje wielkiego boga
cego się spod ziemi, okrytego płasz- Persów (daimon), by zezwolił Dariu-
czem ducha (13n.). szowi wyjść z podziemia, i tak też
się dzieje. Potem następuje opis tiary
704
Persowie
16 Pers. 742, por. fr. 395, Soph. fr. 407, 927, Eur. El. 80n., I.T. 910n„ fr. 432, Trag.
adesp. 527, oraz Fraenkel na temat Ag. 811 (s. 373); BWL 227. 23-26 (z przyp.
WG. Lamberta, op. cit„ s. 231).
17 Pers. 762n.; powyżej, s. 198; S. Langdon, op. cit., s. 124 i 63-65, 140 ix 49-51
(M.-J. Seux, op. cit., s. 509, 506; B.R. Foster, op. cit., s. 744, 741).
XI Ajschylos
18 Pers. 956-972; Ballade des heros, zob. uwaga w r. 2, przyp. 76; 2 Krl 19. 13.
706
Siedmiu przeciw Tebom
nie jest ani nowe, ani specyficznie greckie; ok. 750 lat wcześniej asyryjski
poeta ukazuje Kasytę Kasztiliasza, który, w obliczu militarnej klęski, za-
daje sobie pytanie:
Któryż z bogów ocali mój lud przed nieszczęściem? 19
707
XI Ajschylos
W opisie swej ósmej kampanii Sargon mówi tak: „I otworzyłem ich prze-
pełnione spichlerze, i pozwoliłem moim oddziałom do syta najeść się
zbożem [ ... ] I nabierali słodkie wino do swych bukłaków i kubłów, jak
wodę z rzeki': Jahwe z proroctwa Jeremiasza wzywa wrogów Babilonu, by
postąpili podobnie:
20 Sept. 321-356; T. Jacobsen, op. cit., s. 460-462; LKU 43. 5-7; Na 2. 5 (4)nn.
708
Siedmiu przeciw Tebom
709
XI Ajschylos
bram z tekstu Zejście Isztar. Przy każdej z owych bram bogini pozbawio-
na zostaje części odzienia, aż w końcu jest zupełnie naga23 •
O tym, że bohaterów jest akurat siedmiu, zadecydował mit starszy
niż Ajschylos. Siódemka jest rzecz jasna liczbą zdecydowanie „oriental-
ną'' w swym charakterze. Jak już widzieliśmy w rozdziale dziewiątym
(s. 587-589), istnieją jeszcze inne podstawy do przypuszczeń, że cały mit
ma swe korzenie w tradycji sernickiej. Sarno Zejście Isztar, prócz liczby
siedem, niewiele ma z nim wspólnego. A jednak Fries w swej analizie
porównawczej wskazuje na fakt, że wysoce sformalizowane, niemal ma-
jące charakter inkantacji potraktowanie siedmiu motywów w siedmiu
stosownych fragmentach tekstu w znacznie większym stopniu przypo-
mina techniki literackie stosowane na Bliskim W schodzie (w literaturze
sumeryjskiej, akadyjskiej czy ugaryckiej) niż te, które znano w Grecji.
Rodzi się więc pytanie, czy jakiś sernicki model literacki nie mógł, drogą
pośrednią - via epos Tebaida - stać się źródłem schematu wykorzysta-
nego przez Ajschylosa.
Komentarza domagają się w tym kontekście zwłaszcza dwie kwestie.
W swej pierwszej mowie Wysłannik oznajmia, że Tydeus dąży do kon-
frontacji,
jak rumak, co głos trąby słyszy
i parska rwąc się naprzód, ściągany wędzidłem.
710
Zeus Zorientalizowany
ZEUS ZORIENTALIZOWANY
25 Sept. 1004; 1 Krl 2. 10. Por. N.J. Tromp, op. cit., s. 169-171.
711
XI Ajschylos
26 Supp. 524-526 [Błagalnice 56]; CTH 312 (E. Reiner, H.G. Guterbock, JCS, 21,
1967, 257); KAR 68 (M.-J. Seux, op. cit., s. 272, por. 274; B.R. Foster, op. cit„ s. 562, por.
s. 564); W. Rollig, ZA, 56, 1964, 221ii20 (ANET 562n.; B.R. Foster, op. cit„ s. 757); por.
K. Tallqvist, Akkadische Gotterepitheta, ed. cit„ s. 12, 42, 237; Pwt 10. 17, Ps 136. 2n„
por. 84. 8 (7), Dn 8. 25; J. Gwyn Griffiths, „Classical Philology", 48, 1953, s. 145-154 =
idem, Atlantis and Egypt. With Other Selected Essays, Cardiff 1991, s. 252-265. Zob. też
F. Johansen-Whittle, op. cit„ t. 2, s. 408-410.
27 Por. W. Gesenius, E. Kautzsch, op. cit„ s. 452 (par. 133h); F. Johansen-Whittle, loc. cit.
28 Supp. 597 [Błagalnice 59]; KTU 1. 3 v 33 = 4 iv 44
712
Zeus Zorientalizowany
29 Supp. 574 [Błagalnice 59]; Ps 10. 16, Lm 5. 19; KTU 1. 108 obv. 1, rev. 4, 6, 7;
C. Virolleaud,PRU, v,Paris 1965,8 obv. 7; KAI 26 =SSI iii. 52 nr.15 A iii 19; Rdz 21. 33,
Iz 40. 28; por. F.M. Cross, Canaanite Myth and Hebrew Epic, Cambridge Mass. 1973,
s. 16-20; M.L. West, Early Greek Philosophy and the Orient, ed. cit., s. 35n.
30 Supp. 381-384; Ps 33. 13-15.
713
XI Ajschylos
31 Supp. 93-95 [Błagalnice 33], 1049, 1057n.; Ps 92. 6 (5), Iz 40. 28; T. Jacobsen, op. cit„
s. 109, 396; „ Teodycea'' 256n.; En. el. VII 117n„ por. BWL 265 rev. 7 (B.R. Foster, op. cit.,
s. 346), CPLM nr 1obv.17,26-29 (B.R. Foster, op. cit„s. 715n.),33 obv.4'. Por. też KTU
1. 3 v 30n. = 4 iv 41n.„,Twój dekret, El, jest mądry; twoja mądrość jest wieczna''.
32 Ag. 160-166 [Agamemnon 366]; Iz 40. 18; Ps 18. 32 (31) = 2 Sm 22. 32.
714
Błagalnice
BŁAGALNICE
Zajmiemy się teraz innymi problemami, które pojawiają się lub któ-
rych sygnały znajdujemy w Błagalnicach.
Pierwszą sprawą jest metafora „tablice serca: na których zapisana in-
formacja zachowana zostaje na trwałe i w dosłownym brzmieniu. W swej
pierwszej mowie, następującej po parodosie, Danaos napomina swe córki,
by pilnie słuchały jego rady i q>uA.a~at Taµ' e1rr1 &A.wuµevac;„,pilnie strze-
gły jego słów i zakarbowały je sobie: co rzecz jasna nie jest równoznaczne
z zapisaniem owych słów na tabliczkach pamięci w dosłownym sensie. Ob-
raz ten powraca w Eumenidach, w których chór śpiewa, że Hades jest wiel-
kim sędzią śmiertelników, który „strzeże wszystkiego i wszystko w umyśle
zapisuje': tzn. zapamiętuje sobie grzechy śmiertelników. W Prometeuszu
metafora ta zostaje wyeksplikowana jeszcze przejrzyściej. Prometeusz
postanawia powiedzieć Io, że będzie musiała przemierzyć wszystkie konty-
nenty, i radzi jej, by „zapisała to sobie na tablicach pamięci':
33 Supp. 599 [Błagalnice 59], Ag. 1487 [Agamemnon 423], por. Supp. 823; Agusaya
A v 20 (B.R. Foster, op. cit., s. 81); CPLM nr 4 rev ii 9'; S. Langdon, op. cit., 238. 38
(M.-J. Seux, op. cit., s. 516; B.R. Foster, op. cit., s. 752); C.J. Gadd, An. Stud., 8, 1958, 60
(H2, A ii 25n.); „Ludlul" IV 33n.; por. „Erra" III D 12n.
715
XI Ajschylos
Inny mniej lub bardziej figuratywny sens słowa deltos wyłania się
z fragmentu tekstu niezidentyfikowanej sztuki Ajschylosa, w którym per-
sonifikacja Sprawiedliwości, Dike, wyjaśnia, że dopilnuje, by głupi niego-
dziwcy dostali to, co im się należy, spisując ich przewinienia na tabliczce
Zeusa. Jej rozmówca pyta, kiedy ów rejestr przewin zostanie otwarty
i odczytany. Częściowo zachowana odpowiedź Dike jest, jak się zdaje,
mniej więcej taka: „kiedy przyjdzie wyznaczony dzień". Koncepcja Zeusa
posiadającego swego anioła-buchaltera jest w greckiej teologii pomysłem
nowym, nigdy też nie przyjęła się ona na gruncie greckim 35 • Żródeł tej
koncepcji należy szukać w Mezopotamii, w nieprzejednanej biurokra-
cji jej pałaców, skąd też dotarła do Izraela. W swej proroczej, zesłanej
we śnie wizji tamtego świata, Enkidu ujrzał Ereszkigal, królową Ziemi,
34 Supp. 179 [Błagalnice 36], Bum. 275, PV 789, por. Cho. 450n„ Soph. fr. 597, Phil.
1325; Prz 3. 3, por. 7. 3; Jr 17. l, por. 31. 33; J.P. Brown, op. cit„ s. 53n.
35 Fr. 28la. 21-23; została ona poddana krytyce u Eur. fr. 506. Wilamowitz pisał
o die bei den Hellenen seltene, den Semiten vertraute Lehre (Kl. Schr. i. 454), podczas
gdy Fraenkel mówi, że „choć koncepcję tę znamy głównie dzięki źródłom semickim,
to jednak ma ona charakter rdzennie grecki" - a to dlatego, że poświadczona jest
w tragedii! (CQ 36, 1942, 11 =Kl. Beitr. ii. 39). Wilamowitz omawia jej funkcjono-
wanie u Difilosa (Plaut. Rud. 9-16), który gwiazdy przedstawia jako obserwatorki
postępowania ludzi, o którym codziennie - na piśmie - zdają sprawę Zeusowi. Por.
też F. Solmsen, CQ 38, 1944, 27-30 =Kl. Schr., t. 1, Hildesheim 1968, s. 137-140.
716
Błagalnice
Mojżesz prosi Jahwe o wybaczenie grzechu, którego dopuścił się jego lud:
«[ ... ] przebacz im ten grzech! A jeśli nie, to wymaż mię na-
tychmiast z Twej księgi, którą napisałeś». Jahwe powiedział do
Mojżesza: «Tego tylko, który zgrzeszył przeciw mnie, wymażę
z tej księgi».
36 Gilg. VII I 94n.; Ml 3. 16n„ Wj 32. 32n., por. Ps 69. 29 (28), 139. 16; /ub. 30. 22n.,
I Enoch 98. 7n., 104. 7, Anon. Apoc. 2. 14nn. (s. 923 Sparks).
717
XI Ajschylos
E. Hall, op. cit., s. 144-146. Odnośnie do tego ostatniego symbolu Słońca, zob. s. 532.
38 Supp. 230n. [Błagalnice 39, por. 35]; powyżej, s. 686, 489.
718
Błagalnice
39 Supp. 374 [Błagalnice 48]; Pind. Pyth. 4. 152, Soph. O.C. 425,448n„ 1354; E. Neu,
Der Anitta-Text (Studien zu den Bogazkoy-Texten, 18), Wiesbaden 1974, s. 14, wers
74 (CTH 1); En. el. IV 29, por. CPLM nr 39 rev. 23, 47 obv. 3; K. Tallqvist, op. cit„
s. 136; KTU i. 6 vi 28n.; KAI 1 =SSI iii. 14 nr 4 (ANET 661); Ps 89. 45 (44) (matfehu
tłumacząc jako tmifhiiro, „jego czystość").
40 Supp. 590n. [Błagalnice 58]; LKA 16 (E. Ebeling„,Die Welt des Orients", 1, 1947-
1952, 477. 6; M.-J. Seux, op. cit„ s. 135; B.R. Foster, op. cit„ s. 618).
41 Supp.681 [Błagalnice 60], por. F. Johansen-Whittle, op. cit„ t. 3,s. 46n.; KAI 222 =
719
XI Ajschylos
720
Błagalnice
44 Supp. 934-937, Ag. 41 [Agamemnon 361], 813-816, por. M.L. West, Studies in
Aeschylus, Stuttgart 1990, s. 204n.; Il. 2. 385, 18. 209, por. Hes. Th. 882; D.R. Frayne, RIME
ii. 133 Naram-Sin 26 ii 29-iii 6 (B.R. Foster, op. cit., s. 52); Tuk.-Nin. iii A 13-19.
721
XI Ajschylos
AGAMEMNON
45 KUB iv. 1. 19nn. (M. Witzel, Hethitische Keilschrift-Urkunden, Fulda 1924, s. 60-62;
CTH 422; ANET 354), KBo iii. 4 ii 14 (A. Gotze, MVAG 38, 1933, 46; CTH 61), KUB
i. 1 iii 72n. (A. Gotze, MVAG 29. 3, 1925, 28-30; CTH 81), KUB xiv. 8/10/11 par. 4. 8
(A. Gotze„,Kleinasiatische Forschungen", 1, 1930, 210; CTH 378; ANET 395).
46 Sdz 11. 27; Ps 76. 9 (8), 110. 6, por. Jr 1. 15n. Co się tyczy wyobrażenia Boga jako
sędziego, por. K. Tallqvist, op. cit., s. 79nn.; CPLM nr 2 obv. 21 f, rev. 10; Sdz 11. 27,
1 Sm 24. 12, 15, 1 Krl 8. 32, Ps 7. 7nn„ 9. 8 (7), 20 (19), 82. 1, 96. 10, 13, 98. 9, 105. 7,
Iz 2. 4, 3. 13.
722
Agamemnon
KTU 1. 10 i 3-5 bn 'il „. pgr kkbm .„ dr dt smm (A. Caquot, M. Sznycer, A. Herdner,
op. cit., s. 281); Hi 38. 7, Sdz 5. 20; E.T. Mullen, op. cit„ s. 194-196.
48 A.L. Oppenheim, „Analecta Biblica'', 12 („Studia biblica et orientalia'', 3: Oriens
antiquus), 1959, 284. 43n. (M.-J.Seux, op. cit„ s. 247); wybór tych modlitw w:
M.-J. Seux, op. cit„ s. 243-250, 375-377, 475-477; B.R. Foster, op. cit„ s. 575-578.
723
XI Ajschylos
Minął, sczezł
ów, co ongi wielki był,
w nieprzepartą zbrojny moc;
wieść, że był, przepadła z nim [... ]
Chwycił drugi świata rząd -
runął, gdy go trzeci zmógł [ ... ]
Zeusa zwycięstwo kto sercem wysławia radosnym,
ten mądrości posiadł skarb.
I tym razem na analogię natrafiamy u Izajasza:
Jahwe, Boże nasz, inni panowie niż Ty nas opanowali,
ale my Ciebie samego, Twoje imię wysławiamy.
Umarli nie ożyją, nie zmartwychwstaną cienie,
dlatego że Tyś ich skarał i unicestwił,
i zatarłeś wszelką o nich pamięć 50 •
Po tym, jak Klitajmestra oznajmia, że gród Priama padł, chór zwra-
ca się do Zeusa, pana Nocy, który rzucił na Troję sieć tak gęstą, że nikt
724
Agamemnon
nie zdołał ujść śmierci. Obraz ten byłby wysoce oryginalny, gdyby nie
fakt, że począwszy od III tysiąclecia na Bliskim W schodzie bardzo roz-
powszechniona była metafora boga łowiącego w sieć niegodziwców.
W traktacie zawartym między królem Lagasz, Eannatumem, a ludźmi
z Ummy (XXIV w.), powiada się, że „jeśli [któraś ze stron] złamie traktat,
zniszczy ich wielka Sieć". Towarzysząca traktatowi stela ukazuje boga
Ningirsu trzymającego sieć, w której uwięzieni są wszyscy jego wrogo-
wie. Urzędnik dworski z Mari (okres staro babiloński) oznajmia w liście,
że prorok boga Dagana wygłosił przepowiednię zaczynającą się słowami:
„O Babilonie, dlaczego trwasz w swych postępkach? Złowię cię w sieć!':
W poemacie „Etana", kiedy zdradziecki orzeł wyjawia zamiar pożarcia
młodych węża, jedno z orląt ostrzega:
51 Ag. 357-361; D.J. McCarthy, Treaty and Convenant, ed. cit., s. 16; S.N. Kramer,
History Begins at Sumer, ed. cit., il. 10; J. Bottćro, ARM 13. 42n. nr. 23. 8-10 (= AEM
i/1. 439 nr 209); „Etana" II 46n„ 68-70, „Hymn do Szamasza" 83-87 (BWL 130;
B.R. Foster, op. cit., s. 539n.)„,Erra" IV 19, por. 94; CAD s.vv. setu i 5uskallu: Oz 7. l ln„
por. Lm 1. 13, Ez 12. 13, 17. 20, 32. 3, Ha 1.15-17.
725
XI Ajschylos
Jeśli się
kto nie nawróci,
[Bóg] miecz swój wyostrzy.
Przygotuje na niego pociski śmiertelne,
Sporządzi swe ogniste strzały5 2 •
726
Agamemnon
727
XI Ajschylos
728
Agamemnon
Kolejne metafory
Niektóre spośród użytych przez Klitajmestrę metafor posiadają tym
razem już indywidualne paralele. Gdy królowa powiada, że Agamemnon
jest „źródłem pośród skwaru", wówczas, poza odniesieniem do zacyto-
wanej powyżej metafory „strumienia wody" możemy przywołać biblijne
przysłowie:
„Hermes", 62, 1927, s. 287n. =Kl. Schr. iv. 442n„ por. Fraenkel o Ag. 899-902 (s. 410);
W. Kranz, op. cit„ s. lOln„ 294; E. Hall, op. cit., s. 206; J. Nougayrol, E. Laroche,
„Ugaritica': v, 310-319 i 773-779; Iz 32. ln.; por. 4 Ezd 12. 42, „Albowiem spośród
wszystkich proroków ty jeden nam pozostałeś, niczym pęk winorośli, niczym lampa
w mroku, niczym przystań albo statek ocalałe wśród burzy''.
57 Ag. 901, 966-972; Prz 25. 25; Kodeks Hammurabiego ii 48, RIMA ii. 225. 19,
276. 13, KAH ii 122. 22, 124. 7n„ R. Borger, op. cit„ s. 35 par. 23. 3; por. M.-J. Seux,
Epithetes royales, ed. cit„ s. 266; AHw s. vv. f?illu I A 4, B 3, 7 i f?ululu 3b. Por. też cyto-
wany już „Hymn do Sezostrisa'' oraz arabski poemat wzięty z Goethego i cytowany
przez Fraenkela (s. 440) za Schneidewinem.
729
XI Ajschylos
58 Ag. 1259, 1233, Cho. 249, 994, por. 1047; I. Engnell, Studies in Divine Kingship in
the Ancient Near East, ed. cit„ s. 186; F. Sommer, A. Falkenstein, Die hethitisch-akkadi-
sche Bilingue des Hattusili I (Lobarna II) (Abh. Buyer. Akad„ Phil.-hist. Abt., N.F. 16),
Miinchen 1938, 2-7 ii 9n„ 20, 39; tłum. [w:) O.R. Gurney, 1he Hittites, ed. cit„ s. 171,
i CAH ii (1). 247.
59 Ag. 1450n„ por. Soph. O.C. 1578; Il. 11. 241, 14. 482; Jr 51. 39 = 57.
730
Ofiarnice
Jeśli się
[kto] nie nawróci,
Miecz swój wyostrzy6°.
OFIARNI CE
60 Ag. 1536 [por. Agamemnon 425], Cho. [O.fiarnice 466] 647n.; Ez 21. 14 (9)n„
731
XI Ajschylos
63 Cho. 256-261 [Ofiarnice 448]; Ps 6. 5 (4)n., 30. 10 (9), por. 88. 11 (lO)n.,
Iz 38. 17-19; KUB xiv. 8 oraz kopie (CTH 378; ANET 395n.) par. 9, 11; „Pieśń
o Hedammu"fr. 6 Siegelova (H.A. Hoffner, op. cit„ 49 par. 6. 1).
64 M. Stol, Letters from Yale (Altbabylonische Briefe in Umschrift und Dbersetzung,
732
O fi.arnice
65 Cho. 400-402 [Ofiarnice 454]; ibid. 66, Sept. 735n.; Rdz 4. lOn.; porównane w ko-
mentarzu T.W. Peile'a (1840) i przez Burkerta (The Orientalizing Revolution, ed. cit.,
s. 187n.); por. Lb 35. 33; W. Robertson Smith, op. cit., s. 417, przyp. 5, 428.
66 Cho. 456-509; J.A. Scurlock, Magica[ Means of Dealing with Ghosts in Ancient
Mesopotamia, Diss. Chicago 1988; J. Tropper, op. cit., s. 103-107. Część jednej z tych
inkantacji zacytowano na s. 736.
733
XI Ajschylos
67 Cho. 585-589; Ps 104. 24n. [tekst podaję w wersji z Biblii Tysiąclecia. Brak tu
Med. 352; KTU 1. 4 viii 21, al.; 24. 16, 31; CAD s.v. diparu (b).
734
Eumenidy
o wróżbie Apollona: Orestes musi zabić matkę. Orestes nie waha się dłu
żej.Motyw prośby o darowanie życia, do której odrzucenia przekonuje
bohatera jego przyjaciel, funkcjonował, jak się zdaje, już przed Ajschylo-
sem i pojawił się zarówno u Homera, jak i w tradycji Gilgamesza, o czym
była mowa w poprzednim rozdziale69 •
Chór opiewa morderstwo Klitajmestry i jej kochanka niczym wyzwo-
lenie. „Światłość rozdarła mrok!", woła chór, co przypomina fragment
z Izajasza:
Naród kroczący w ciemnościach
ujrzał światłość wielką;
nad mieszkańcami kraju mroków
światło zabłysło 70 •
EUMENIDY
735
XI Ajschylos
74 Bum. 377; „Hymn do Szamasza'' 94 (BWL 130; B.R. Foster, op. cit„ s. 540).
75 Bum. 560 [Eumenidy 516]; Ps 37. 12n„ por. 2. 4, 59. 8.
76 Bum. 1001 [por. Eumenidy 539], por. Eur. Hcld. 10, Andr. 441, H.F. 71; Ps 17. 8,
737
XI Ajschylos
PROMETEUSZ W OKOWACH
77 PV 24 [por. Prometeusz 185], por. Eur. Hel. 1096, Critias TrGF 43 F 19. 34;
R. Eisler, Weltenmantel und Himmelszelt, Miinchen 1910, s. 60n„ 92; W.F. Albright,
op. cit„ s. 175 = repr. 201
78 PV 88-92, 1091-1093, por. Eur. Hipp. 601; Jr 2. 12n„ por. Iz 1. 2; J.P. Brown,
79 PV 88; Ps 18. 11 (10), 104. 3, porównane przez J.P. Browna, op. cit., s. 272; „Adapa"
O. Eissfeldt, CAH ii(2). 600n. Strabon (8. 3. 12) wspomina malowidło z epoki archa-
icznej (?)przedstawiające Artemidę jadącą na gryfie. Por. J.P. Brown, op. cit„ s. 85-87,
który wskazuje na inną funkcję pełnioną zarówno przez cherubinów, jak i przez gry-
fy: jedne i drugie strzegły dostępu do obiektu pragnień, czyli raju (Rdz 3. 24, por. Ez
28. 13-16) albo złota (Hdt. 4. 13).
739
XI Ajschylos
metali. Kiedy zaś Zeus zamierzał zniszczyć ludzką rasę, uratował ją wła
śnie Prometeusz.
Być może ta ostatnia aluzja odnosi się do opowieści o potopie, w któ-
rej Prometeusz odegrał kluczową rolę jako źródło przestróg i porad dla
Deukaliona, człowieka, który wraz z żoną przeżył potop i odnowił ludzki
ród. Jak widzieliśmy w dziewiątym rozdziale (s. 632-637), mit o potopie
pochodzi z semickiego Bliskiego W schodu, przy czym analogiczną do
prometejskiej rolę odgrywa w nim Enki/Ea, pojawiający się w źródłach
mezopotamskich. Stephanie West, za Jacqueline Duchemin, wskazała na to,
że nowy aspekt postaci Prometeusza jako „ojca kultury" wyjaśnić można
w taki sam sposób, tzn. jako echo roli odegranej w mitologii sumeryjskiej
i babilońskiej przez Enkiego/Eę, patrona sztuk i cywilizacji. Badaczka suge-
ruje, że powiązanie Prometeusza z Eą nie musiało być dziełem dramaturga,
lecz wraz z historią potopu już wcześniej pojawiło się w eposie „Tytanoma-
chia': Zamiast streszczać artykuł badaczki, odsyłam doń czytelnika81 •
Opowiadając o tym, jak przysłużył się ludziom, Prometeusz mówi, że
przedtem żyli oni w ciemnych jaskiniach, niczym mrówki. Pogląd, zgodnie
z którym pierwotna ludzkość wiodła żywot dzikich zwierząt, wydaje się
typową cechą opisów rozwoju cywilizacji, funkcjonujących od drugiej po-
łowy V w. Zazwyczaj uważa się, że opisy owe są echem spekulacji sofistów,
a zwłaszcza Protagorasa. Istnieją jednak świadectwa potwierdzające istnie-
nie takiej właśnie koncepcji człowieka prymitywnego w znacznie starszych
tradycjach Sumeru i Babilonii. Jest ona w gruncie rzeczy logiczną konse-
kwencją idei, że ludzkość otrzymała sztuki i kulturę od jakiegoś boga.
Według sumeryjskiego poematu znanego jako „Lahar i Asznan': albo
„Dysputa między bydłem i zbożem':
Ludzie w owych czasach
nie znali chleba,
nie znali ubrań;
ludzie chodzili w skórach okrywających ich ciała.
Skubali trawę, jak owce,
pili wodę z rowów.
740
Prometeusz w okowach
82 PV 452n., por. Hymn. Horn. 20. 4, Soph. Ant. 356-359, Eur. Supp. 202, Hippocr.
741
XI Ajschylos
ponownie ujrzy promienie słoneczne, ale wtedy zaczną się dlań nowe mę
czarnie: zesłany przez Zeusa orzeł codziennie będzie mu szarpał wątrobę.
Prometeusz pozostaje jednak niewzruszony; wyzywa Zeusa, by ten cisnął
piorun i wstrząsnął posadami świata: „niechaj ziemią straszliwy huragan
do dna, I do korzeni zatarga!':
Męka zadawana przez orła jest tradycyjnym motywem mitu, wspo-
mnianym już przez Hezjoda, jednak motywy kosmicznego kataklizmu oraz
uwięzienia w skale są elementem nowym, nie posiadającym w greckim
kontekście oczywistego uzasadnienia. Czyżby były one jedynie wytworem
barokowej wyobraźni tego ekscentrycznego poety? Fragment zachowany
w Księdze Izajasza sugeruje coś przeciwnego: to mianowicie, że miały one
swe źródło w bliskowschodniej tradycji proroctw apokaliptycznych:
O tak, upusty otworzą się w górze
i podwaliny ziemi się zatrzęsą.
ziemia rozpadnie się w drobne kawałki,
ziemia pękając wybuchnie,
ziemia zadrgawszy zakołysze się,
ziemia się będzie mocno zataczać jak pijany.
Nastąpi w ów dzień to, że Jahwe skarze
wojsko niebiańskie tam, w górze,
i królów ziemskich tu, na dole.
Zostaną zebrani, uwięzieni w lochu;
będą zamknięci w więzieniu,
a po wielu latach będą ukarani 84 •
Pomijając fakt, że również i los Prometeusza przedstawiony został
w formie złowieszczego proroctwa, pomiędzy fragmentem tragedii oraz
fragmentem biblijnym istnieją cztery punkty zbieżne:
1. Izajasz opisuje kroki, które Jahwe podejmie nie tylko przeciw ziem-
skim władcom, lecz również przeciwko niebiańskim zastępom, tzn. po-
mniejszym bóstwom, które nie podporządkowały się Jego woli.
2. Jahwe użyje gromów, aby roztrzaskać ziemię i wstrząsnąć jej funda-
mentami (mosedim).
3. Szubrawcy uwięzieni zostaną w bor, tzn. w podmorskim zbiorni-
ku o wąskiej szyi, wydrążonym w skale i używanym jako tymczasowe
więzienie.
742
Konkluzja
KONKLUZJA
85 Hes. Th. 728-816, 932; Mi 6. 2, Iz 40. 21, Jr 31. 37, Ps 18. 16 (15), 82. 5, Prz 8. 29;
K. Tallqvist, Sumerisch-akkadische Namen der Totenwelt, Helsingfors 1934, s. 3-6.
86Por. M.L. West, JHS 99, 1979, s. 147. Do listy autorów, którzy wpłynęli na poetę,
dodać należy Akusilaosa (FGrHist 2 F 34, Hezjone jako żona Prometeusza"' PV 559)
i przypuszczalnie też „Tytanomachię", dzieło któregoś z poetów cyklicznych (zob.
powyżej).
743
XI Ajschylos
744
XII
Kreśląc współrzędne
745
XII Problem przekazu tradycji
1 Zob. zamieszczone w r. 7 uwagi dotyczące Il. 11. 531-537 oraz 12. 1-33,
s. 492-494.
Problem przekazu tradycji
747
XII Problem przekazu tradycji
749
XII Problem przekazu tradycji
5 Zob. s. 281-287, 507. Motyw strojącej się bogini (s. 284n.) jest przypadkiem
szczególnym.
750
Piśmiennicza i ustna tradycja na Bliskim Wschodzie
tylko w Babilonie i Asyrii, lecz wszędzie tam, gdzie skrybowie uczyli się
pisać po akadyjsku: aż po elamicką Suzę, położone na syryjskim wybrze-
żu Ugarit, Megiddo w Palestynie, czy Amarnę w Górnym Egipcie.
Na kopie eposu o Gilgameszu można się natknąć na bardzo znacznym
terytorium (zob. mapa powyżej) i w bardzo dużym przedziale czasowym:
począwszy od okresu starobabilońskiego, aż po epokę Seleukidów. Kopie
te musiały być znane, przynajmniej klasom wykształconym, na całym ob-
szarze akadyjskiego piśmiennictwa. W istocie, obszar ten nie znał barier
językowych, tak jak nie znało ich pismo klinowe: w Hattusas znaleziono
fragmenty przekładów lub adaptacji na języki hurycki i hetycki. Tak samo
działo się w przypadku innych dzieł klasycznych: z pewnością poematów
Atrachasis i Sar tamhari. Hetyci przełożyli również huryckie teksty lite-
rackie, takie jak „Pieśń o [Kumarbim]" oraz „Pieśń o Ullikummi". Są to
zatem konkretne przypadki bliskowschodnich poematów docierających
z jednego kraju do drugiego za pośrednictwem pisemnego przekazu.
Okres, w którym miało to miejsce, mniej więcej wiek XIV, był epoką
dalekosiężnych stosunków międzynarodowych i korespondencji dyplo-
matycznej, gdzie język akadyjski na znacznym obszarze odgrywał rolę
lingua franca. W sposób niedwuznaczny dokumentują to Listy Amarneń
skie, archiwum z korespondencją państwową adresowaną do faraonów
Amenofisa III i Amenofisa IV, datowaną mniej więcej na lata 1360-1330.
Autorami listów są królowie i książęta Babilonu, Asyrii, Mitanni, Hattu,
751
XII Problem przekazu tradycji
752
Piśmiennicza i ustna tradycja na Bliskim Wschodzie
Wiesbaden 1979, s. 100; CAH iii (l). 239n., iii (2). 184-186.
12 C. Wendel, op. cit., s. 93n.; por. s. 59n. Jeśli chodzi o funkcjonowanie motywów
z Gilgamesza w późniejszej tradycji, por. J.H. Tigay, op. cit., s. 251-255; S. Dalley,
JRAS, 1991, s. 1-17; idem, [w:] Tracing the Threads. Studies in the Vitality of Jewish
Pseudepigrapha, ed. J.C. Reeves, Atlanta 1994, s. 239-269.
13 Co się tyczy owych bibliotek, por. S. Parpola, JNES, 42, 1983, s. 1-29; CAH iii
(2). 227n.
753
Xll Problem przekazu tradycji
754
Piśmiennicza i ustna tradycja na Bliskim Wschodzie
755
XII Problem przekazu tradycji
17 T. Jacobsen, op. cit., s. 12, 15, 272,477. Por. C. Wilcke, [w:] Sumerological Studies in
Honor of Thorkild Jacobsen, ed. S. Liebermann, Chicago 1976, s. 257-259; J.S. Cooper,
[w:] Mesopotamian Bpie Literature. Orał or A ural?, ed. cit., s. 115.
18 S.N. Kramer, „Acta Sumerologica", 3, 1981, s. 1-11; por. J. Krecher, Sumerische
Kultlyrik, Wiesbaden 1966, s. 27-28, 35-41; M.E. Cohen, The Canonical Lamentations
of Ancient Mesopotamia, Potomac 1988, s. 13nn.; J.A. Black, [w:] Velles Peraules.
Studies Presented to M. Civil, ed. P. Michałowski et al., Barcelona 1993, s. 23-36.
19 Zob. T. Jacobsen, op. cit., xiii, 18, 114, 120, 124,129,453,456, etc.; podobnie w aka-
22, 1925, 172. 1 („Ammi-ditany hymn do Isztar"). Zob. też C. Wilcke, ZA, 67, 1977,
s. 154n., 172n., 175n.; K. Hecker, op. cit., s. 70, przyp. 1; CAD Z 37-38; CPLM nr 3 rev.
19, 6 rev. 20.
756
Piśmiennicza i ustna tradycja na Bliskim Wschodzie
23CT 15. I i 1-2; CPLM nr 4 („Sargona II hymn do Nanaji") rev. ii 13 ';VAT 13719
(LKA 16).4.
24 KAR 361 obv. Inn. (ANET 387; M.-J. Seux, op. cit., s. 65n.; B.R. Foster, op. cit.,
s. 726).
757
XII Problem przekazu tradycji
758
Piśmiennicza i ustna tradycja na Bliskim Wschodzie
of Ake W. Sjoberg, ed. H. Behrens et al., Philadelphia 1989, s. 300n. Nis(s)aba jest bo-
ginią skrybów.
759
XII Problem przekazu tradycji
760
Piśmiennicza i ustna tradycja na Bliskim Wschodzie
s. 147-158; J. Renger, ZA, 59, 1969, s. 172nn„ 180-187; A. Westenholz, AfO, 25, 1974,
s. 95-110; J. Goodnick Westenholz, [w:] Mesopotamian Bpie Literature. Orał or Aural?,
ed. cit.,s. 150-153.
36 „Enki i Ninmah" 62-65 (T. Jacobsen, op. cit„ s. 159n.; J. Bottero, S.N. Kramer,
38 Interpretacja tego fragmentu jest sporna. Zob. B. Alster, [w:] Mesopotamian Bpie
z bibliografią.
40 O. Pedersen, Archives and Libraries in the City of Assur, t. 2, Uppsala 1986,
762
Piśmiennicza i ustna tradycja na Bliskim Wschodzie
swe wyjątkowe uzdolnienia? Czy obraz ten jest prawdziwy również w odniesieniu do
Babilonii? Jak daleko wstecz sięga jego geneza?''.
41 Xen. Symp. 3. 5-6; Mem. 4. 2. 10.
tam swoje pieśni. Kiedy król na czele swych armii ruszał na kolejną ze
swych kampanii - prowadzonych, co było rutyną w imperium Asyrii,
na wschodzie, na zachodzie czy na południu - mogli mu towarzyszyć
śpiewacy, którzy umilali królowi wieczory rozmaitego rodzaju pieśniami.
Mogły być wśród tych pieśni także takie, które sławiły jego niedawne
tryumfy na polu walki. Niektórzy spośród śpiewaków mogli przebywać,
wraz z garnizonem, na podbitych terytoriach wrogów.
52 Nie jest jasne, czy ów „główny kapłan i główny pasterz" to Ilimilku, czy też
Atn-prln.
XII Problem przekazu tradycji
s3 O. Eissfeldt, Sanchunjaton von Berut und Ilumilku von Ugarit, Halle (Saale)
1952, s. 49.
s4 Nawet jeśli lmd będziemy interpretować w sensie (a) (jak chcą D.R. Hillers
i M.H. McCall, HSCP, 80, 1976, s. 19-23), różnica znaczeń nie musi być aż tak duża.
Mieniąc się uczniem Atn-prln, Ilimilku miał na myśli raczej to, że uczył się poema-
tów, nie zaś to, że pobierał nauki w zakresie fachu skryby.
ss Zob. O. Eissfeldt, op. cit., s. 49n.
Piśmiennicza i ustna tradycja na Bliskim Wschodzie
rze liry (1 Sm 16. 16nn., Am 6. 5). Istnieli również śpiewacy dworscy obu
płci, którzy przypuszczalnie dawali regularne koncerty, a także na spe-
cjalne okazje wykonywali pieśni sławiące króla 57 • Być może mieli w swym
repertuarze Psalm 72, sprawiający wrażenie hymnu koronacyjnego, oraz
Psalm 45, pieśń pochwalną odśpiewaną z okazji zaślubin żydowskiego
króla z tyryjską księżniczką (bardzo możliwe, że był to ślub Ahaba z Je-
zebel). Istnieli śpiewacy świątynni, którzy grali na lirze i harfie (1 Krl,
10. 12, por. 1 Krn 25. 1-7, Am 5. 23), zapewne podczas wykonywania
hymnów o charakterze religijnym, itp. Istnieli gromadzący się czasem we
wspólnotach prorocy i charyzmatycy, którzy pod natchnieniem śpiewali
poezję z towarzyszeniem muzyki albo bez niej (1Sm10. 5-13, 19. 20-24,
2 Krl 3. 11-15). Żyjący u schyłku siódmego wieku prorok Jeremiasz jawi
nam się poetą, który sam układa i wykonuje swoje pieśni. Aby je bardziej
rozpowszechnić, dyktuje owe teksty swemu piśmiennemu przyjacielowi,
Baruchowi, który je spisuje i odczytuje różnym słuchaczom. Kiedy król
Jojakim pali w „naczyniu z rozżarzonymi węglami" proroctwa Jeremia-
sza, ten dyktuje ich nową, rozszerzoną wersję 58 •
DYNAMIKA MIĘDZYNARODOWEGO
PRZEPŁYWU TEKSTÓW
Parlez-vous grec?
Między sąsiadującymi ze sobą ludami wpływy kulturalne rozprze-
strzeniają się na wiele sposobów. Rozprzestrzeniłyby się zresztą nawet
wtedy, gdyby każdy z mieszkańców podróżował najdalej do sąsiedniego
miasta, ponieważ każde takie miasto też ma jakiegoś sąsiada. Nie powin-
niśmy rozumować w kategoriach współczesnej koncepcji państwa, strze-
żonego przez kontrole graniczne i skąpiącego pozwoleń na pobyt i pracę.
David Lewis, omawiając źródła wiedzy, jaką w piątym wieku Grecy mieli
na temat Persji, pisał o „osobliwości założenia, że istniała wówczas ja-
kaś polityczna i językowa żelazna kurtyna między Grekami i Persami",
57 Zapraszany na dwór Dawida w 2 Sm 19. 35. Hezechiasz, król Judy, w roku 701
wysłał Senacherybowi pieśniarzy obojga płci (nari, narati) jako trybut: Chicago Prism,
iii 46n. (R. Borger, op. cit„ i„ s. 75; ANET 288). Por. O. Eissfeldt, op. cit„ s. 98n.
58 Jr 36.
770
Dynamika międzynarodowego przepływu tekstów
to A.E. Raubitschek, Stanford 1985, s. 104; por. idem, Sparta and Persia, Leiden 1977,
s.12-15.
60Thuc. 1. 138. l; Histiajos, Hdt. 6. 29; Alkibiades, Ath. 535e.
61 W. Rollig, [w:] Greece Between East and West: 10th-8th Centuries BC, ed. cit.,
s. 97n.
771
XII Problem przekazu tradycji
Dlatego też w różnych tradycjach pojawiają się różne wersje historii bę
dących pierwotnie jedną i tą samą historią. Analogiczne sytuacje istniały
w naszym stuleciu na obszarach pogranicza kulturowego na Bałkanach,
gdzie pojawiali się dwujęzyczni poeci piszący po serbochorwacku i al-
bańsku albo po węgiersku i rumuńsku. W Europie Zachodniej w okresie
średniowiecza istniała obfita cyrkulacja tematów mimo językowych granic
i przynajmniej w niektórych przypadkach są powody by przypuszczać, że
brali w niej udział dwujęzyczni poeci63 • Podobnie mogło być w starożytno
ści, na części wschodnich obszarów basenu Morza Śródziemnego.
Kiedy ci, którzy musieli się porozumiewać, nie władali stosownym
językiem, częstokroć mieli do dyspozycji tłumaczy. W Mezopotamii ich
istnienie oraz znaczny status społeczny poświadczone są od najdawniej-
szych czasów; istnieje co najmniej jedenaście wzmianek na ten temat, da-
towanych na okres sprzed 2000 roku64 • U początków drugiego tysiąclecia
można było znaleźć tłumaczy pomiędzy asyryjskimi kupcami w Kapado-
cji. Starobabilońska tabliczka z Mari odnotowuje konsygnacje na cynę,
wysłane jakiemuś Kreteńczykowi oraz tłumaczowi głównego kreteńskie
go kupca w Ugarit65 • Tłumacze towarzyszyli również przynajmniej nie-
którym spośród posłańców kursujących między dworami - egipskim,
babilońskim i mitannijskim - w epoce amarneńskiej 66 • Nowoasyryjscy
królowie pod dostatkiem mieli dwujęzycznych skrybów oraz tłumaczy
niezbędnych do administrowana imperium, w którym mówiono wielo-
ma językami. Kiedy pomiędzy rokiem 668 a rokiem 665 król Lidii, Gyges,
62 K. Reichl, Turkic Orał Bpie Poetry: Traditions, Forms, Poetic Structure, New
York-London 1992, s. 318.
63 Por. L.P. Harvey, [w:] Traditions of Heroic and Bpie Poetry, t. l, ed. A.T. Hatto,
65 G. Dossin, RA, 64, 1970, 98. 28n.; M.C. Astour, [w:] Orient and Occident,
ed. H.A. Hoffner, Neukirchen 1973, s. 21; E.H. Cline, op. cit„ s. 126 (text D2).
66 EA 11. 5-10, 21. 24-29. Również bracia Józefa znajdują w Egipcie tłumacza,
772
Dynamika międzynarodowego przepływu tekstów
tłumaczy przekładających scytyjski na języki ich sąsiadów, 4. 24. Por. P.R. Franke, [w:]
Zum Umgang mit fremden Sprachen in der griechisch-romischen Antike (Palingenesia,
36), ed. C.W. Miiller, K. Sier, J. Werner, Stuttgart 1992, 85-96, 87n.
773
XII Problem przekazu tradycji
przyp. 237; fenickie inskrypcje z Aten i Pireusu, datowane na okres 400-96 przed
Chr., KAI 53-60, por. SSI iii. 147.
72 Zob. A.M. Snodgrass, [w:] The Archaeology of Greek Colonisation, ed. cit., s. 4n.
774
Dynamika międzynarodowego przepływu tekstów
P.K. McCarter, AJA, 79, 1975, s. 140n.; G. Garbini, „Parola del Passato", 33, 1978,
74
76 D. Ridgway, op. cit., s. 40n.; A.J. Graham, CAH iii (3). 186n.
775
XII Problem przekazu tradycji
77 Od. 17. 382-386; C.H. Gordon, Before the Bibie, ed. cit., s. 37-42; W. Helck, op. cit.,
s. 226-228; W. Burkert, The Orientalizing Revolution, ed. cit., s. 6, 23, 41; H. Matthaus,
op. cit., s. 169.
78 W. Helck, op. cit., s. 226n.; J.L. Crowley, op. cit., s. 249, 256, 263.
79 „Historia Wenamun" (ANET 29; M. Lichtheim, op. cit., t. 2, s. 229); por. przyp. 57;
Tak sugerują A. Severyns i J. Labarbe [w:] La Table ronde, Dec. 1958, s. 70.
80
777
XII Problem przekazu tradycji
779
XII Problem przekazu tradycji
ne), chełpiąc się tym, że zanurzali w nim swą broń 85 .Ale zanim w dziewią
tym wieku powstało asyryjskie imperium, Asyryjczycy nie podejmowali
poważniejszych prób utrzymania oraz rządzenia podbitymi ziemiami.
Zazwyczaj najeźdźcy maszerowali w kierunku danego terytorium, wzbu-
dzali przerażenie lokalnych władców (w razie konieczności zrównując
z ziemią ich miasta), upokarzali ich i zmuszali do płacenia daniny, po
czym wracali do domu. Prędzej czy później jednak władcy otrząsali się ze
strachu i przestawali płacić daninę, po czym cała procedura zastraszania
mogła rozpocząć się na nowo, ilekroć zdobywca miał na to czas, ochotę
i środki. Takie przejściowe epizody ilustrują bezbronność Syrii w obliczu
najazdów Babilończyków i Asyryjczyków, przypuszczalnie jednak miały
one znikomy wpływ w sferze kultury. Wpływy mezopotamskie oddzia-
ływały na królestwa Hurytów i Hetytów nie na drodze podboju, lecz za
pośrednictwem handlu oraz innych procesów pokojowych. W istocie,
Hetyci podatni byli na owe wpływy tym bardziej, że ich ekspansja kie-
rowała się na południe i wschód. W podobny sposób Rzym, podbiwszy
Grecję, uległ głębszej hellenizacji.
Ekspansja imperium asyryjskiego na obszar basenu Morza Śród
ziemnego rozpoczęła się pod rządami Asurnasirpala II (883-859) oraz
Salmanasara III (858-824). Asurnasirpal dotarł do morza, nie natrafiając
na większy opór, i zhołdował nadbrzeżne miasta fenickie oraz królów
Ammanu i Kommagenny. Salmanasar szereg razy prowadził kampanie na
tych samych obszarach, a w latach 839-833 kilkakrotnie najeżdżał Syrię.
Panujący potem władcy nie byli aż tak zaborczy, jednak Tiglatpilesar III
(744-727) oraz jego następcy powrócili do polityki Drang nach Westen.
Aby podbite ziemie utrzymać, przyjęli ponadto nową strategię,
w rezultacie której asyryjskie wpływy na zdobytych obszarach stały się
znacznie bardziej namacalne niż dotychczas. Mieszkańców zaczęto ma-
sowo deportować do innych części imperium, gdzie zatrudniano ich przy
wielkich projektach budowlanych albo zasiedlano nimi regiony dawniej
zamieszkałe przez buntowniczych tubylców, na ich miejscu natomiast
osiedlano grupy dysydenckie z samej Asyrii. Przesiedlenia te dokonywa-
ne były na wielką skalę. Obliczono, że w okresie nowoasyryjskim depor-
tacje objęły cztery do pięciu milionów ludzi86 •
---~-~-------
87 B. Oded, op. cit., s. 27n.; A.G. Lie, The Inscriptions of Sargon II of Assyria, t. 1: The
Annals, Paris 1929, 4. 15n., 22. 121-123; 2 Krl 17. 6, 24; Ezra 4. 9n.; por. S. Dalley,„Iraq':
47, 1985, s. 34n.
88 J.D. Hawkins, [w:] CAH iii(l). 416-419, 424-426.
89 R. Borger, op. cit., 48. lOn. (ANET 290).
90 B. Oded, op. cit., s. 30n.; A. Fuchs, Die Inschriften Sargons II. aus Khorsabad,
Gi:ittingen 1994, s. 43n., wersy 72-74.
XII Problem przekazu tradycji
91H.W. Saggs, „Iraq", 25, 1963, s. 76-78; H.J. Katzenstein, The History of Tyre,
Jerusalem 1973, s. 232; T.F.R.G. Braun, op. cit., s. 15; J.A. Brinkman, [w:] Daidalikon.
Studies in Memory of Raymond V. Schoder, ed. R.F. Sutton, Wauconda 1989, s. 55.
92 A. Fuchs, op. cit., 175. 394, 232. 145; T.F.R.G. Braun, op. cit., s. 17; A.T. Reyes,
Człowieka zwanego Yamani, którego źródła nazywają władcą Aszdod w roku 711,
nie należy uważać za Greka; zob. H. Tadmor, JCS, 12, 1958, s. 80, przyp. 217, oraz
J.A. Brinkman, op. cit., s. 56, przyp. 14.
94 Berossos i Abydenus, FGrHist 680 F 7c par. 31, 685 F 5 par. 6; D.D. Luckenbill,
Najemnicy
Konskrypcje deportowanych były jednym ze sposobów, w jakie
armia asyryjska zasilana była obcokrajowcami. Innym sposobem była
rekrutacja wśród ludności krajów wasalnych, traktowana jako forma
trybutu. A wreszcie sposobem trzecim był zaciąg najemników98 • Wska-
zuje to na istnienie kolejnej potencjalnej drogi, na której mogło dojść
do wchłonięcia kultury orientalnej przez mieszkańców Zachodu. Grecy
często walczyli za granicą jako najemnicy już w epoce archaicznej, a być
może nawet w okresie mykeńskim 99 • Srebrna misa fenicka z Amathus na
Cyprze, datowana na okres 710-675, ukazuje atak na fenickie miasto.
Napastnikami są mieszane siły złożone z greckiej piechoty, asyryjskich
łuczników oraz wyglądających na Egipcjan budowniczych drabin ob-
lężniczych 100. Gdy przygotowując się do kampanii wojennej w Zatoce
Perskiej w roku 694, Senacheryb zgromadził na rzece Tygrys swą flotę,
wśród marynarzy byli zarówno Cypryjczycy, jak i Fenicjanie 101 • Histo-
ria powitania, jakie w połowie wieku siódmego Psametych I zgotował
najemnikom greckim i karyjskim, jest dobrze znana z pism Herodota.
W r. 605 ich następcy walczyli w armii egipskiej pod Karkemisz; wraz
101 D.D. Luckenbill, op. cit„ 73. 58nn„ „żeglarze z Tyru, Sydonu, Iadnana".
XII Problem przekazu tradycji
102 Hdt. 2. 152. 4-5 oraz inne źródła; T.F.R.G. Braun, op. cit., s. 35-37, 49-52. Z graf-
fiti pochodzących z Abu Simbel (A. Bernand i O. Masson, REG, 70, 1957, s. 1-20;
R. Meiggs i D.M. Lewis, A Selection of Creek Historical Inscriptions, Oxford 1969 [rev.
1988], nr 7) dowiadujemy się, że nie wszystkie nieegipskie oddziały dowodzone były
przez jednego dowódcę.
103 T.C. Mitchell, CAH iii(2). 387, 399; T.F.R.G. Braun, op. cit., s. 22; SSI i. 49-54;
Y. Aharoni, Tell Arad Inscriptions, Jerusalem 1981; J. Renz i W Rollig, Handbuch der
althebriiischen Epigraphik, t. 1, Darmstadt 1995, s. 353nn.; jeśli chodzi o szacunkową
liczbę Kittiyyim, zob. ibid., s. 376n. Słowo to oznaczało pierwotnie mieszkańców
Kition, lecz z czasem nabrało szerszego znaczenia.
104 Ale. 350; por. D.L. Page, Sappho and Alcaeus, Oxford 1955, s. 223n. Wysokość
olbrzyma wynosi pięć królewskich łokci bez 3-4 cali; dokładnie tyle samo liczył per-
ski heros Artachajes, wymieniony przez Herodota (7. 117. 1.). Wzrost Goliata z kolei
liczył sześć łokci i piędź (1 Sm 17. 4).
105 Hdt. 1. 77. 4.
Dynamika międzynarodowego przepływu tekstów
Stosunki domowe
Mieszane małżeństwa musiały być jedną z najpotężniejszych sił na-
pędowych wymiany kulturalnej, nie tylko dlatego, że mąż i żona mogli
się uczyć od siebie w trakcie trwania związku, lecz w jeszcze większym
stopniu - w kontekście przyszłego potomstwa. W większości przypad-
ków to kobieta zmieniała ojczyznę, stając się imigrantem o całkiem od-
miennych korzeniach kulturowych. Z kolei dzieci pierwsze lata swego
życia spędzały pod opieką matki albo niańki, która również mogła być
mówiącą obcym językiem cudzoziemką. W najwcześniejszym greckim
tekście, w którym mowa o dwujęzyczności, w Homerowym Hymnie do
Afrodyty, bogini udaje, że jest frygijską księżniczką, która może przemó-
wić do Anchizesa w jego rodzimym języku, ponieważ wychowywała ją
trojańska niańka. Herodot przytacza legendę, według której Pelazgowie
z Lemnos uprowadzali z Brauron attyckie kobiety, a dzieci, jakie z nimi
mieli, mowy i obyczajów attyckich uczyły się od swych matek106 • Auto-
rowi Odysei czymś naturalnym wydaje się idea egipskich czy fenickich
kobiet uprowadzanych przez greckich najeźdźców 107 , z pewnością też
Grecy epoki klasycznej posiadali dużo cudzoziemskich niewolników obu
płci. Nie bardzo, jak sądzę, rozminiemy się z faktami, wyobrażając sobie,
że jakieś greckie dziecko prosi swą fenicką piastunkę, by opowiedziała
mu bajkę, po czym piastunka snuje opowieść zapamiętaną z własnego
dzieciństwa, niebędącą żadnym z greckich mitów. Życie rodzinne dostar-
czało też innych sposobności poznania egzotycznych opowieści - kiedy
na przykład cudzoziemka i Greczynka wykonywały razem jakąś nudną
pracę, taką jak tkanie albo wypiek chleba.
Powszechną praktyką na Bliskim W schodzie było zawieranie sojuszy
oraz wzmacnianie związków międzypaństwowych na drodze małżeństw
dynastycznych, bez względu na różnice językowe 108 • Dynastie mezopotam-
skie i elamickie łączyły się w ten sposób w okresie Ur III oraz w okresie ka-
106 Hymn. Aphr. 113-116; Hdt. 6. 138. 1-2. Jeśli chodzi o dwujęzycznych niewolni-
ków, por. Xen. Anab. 4. 8. 4. H. Wirth, op. cit., s. 198n., sugerował, że Homer mógł być
grecko-fenickiego pochodzenia i że znał fenicki na tyle dobrze, iż mógł rozmawiać
z fenickimi kupcami, słuchając ich orientalnych opowieści, łącznie z tymi, które mia-
ły związek z eposem o Gilgameszu i innymi dziełami literatury babilońskiej.
107 Od. 14. 264 = 17. 433; 15. 427.
108 Por. J.L. Crowley, op. cit., s. 265n.; P. Karavites, op. cit., s. 194n.
XII Problem przekazu tradycji
112 L.H. Jeffery,Archaic Greece, London 1976, s. 57;A.J. Graham, CAH iii (3). 147n.;
J.N. Coldstream,Mixed Marriages at the Frontiers of the Greek World,„Oxford Journal
of Archaeology", 12, 1993, s. 89-107.
113 J.N. Coldstream, op. cit„ s. 100.
114 L.H. Jeffery, The Loca[ Scripts of Archaic Greece, ed. cit„ 344/414 nr 47.
115 J. Renz, op. cit„ t. 1, 300 nr 39. 10, 395 nr 27. 5; czyta się je lfeldaj, co znaczy
„kret"; ibid„ t. 2, 1. 66n.; 1 Krn 27. 15 lfelday = 11. 30 lfeled. Z kolei Eldios mogło
pochodzić od formy *'El-day(i), „El (mi) wystarczy"; por. Jahdaj z 1 Krn 2.47.
XII Problem przekazu tradycji
Więcej niż jeden dobrze znany grecki heros z epoki archaicznej jest
synem rodzica mającego obco brzmiące imię. Tales z Miletu jest synem
Eksamjesa (imię karyjskie), a Herodot i inni podają, że miał korzenie
fenickie. Kosmologia Talesa rzeczywiście wykazuje specyficznie fenickie
cechy 116• Ferekydes z Syros był synem Byblosa; Byblos to imię anatolijskie.
Również wprowadził do greckiej filozoficznej mitologii egzotyczne mo-
tywy wschodnie. Rodzinna tradycja mogła, choć nie musiała, leżeć u pod-
staw dokonań owych mężów. Tak czy owak ich pochodzenie, podobnie
jak w przypadku Heldiosa, potwierdza tezę, że mieszane małżeństwa
i hellenizacja Azjatów nie są jedynie teoretycznymi możliwościami, lecz
stanowią historycznie potwierdzone zjawisko występujące w archaicznej
Grecji. Znane nam przypadki mogą stanowić jedynie ułamek rzeczywi-
stej liczby zawartych związków, których musiało być setki albo tysiące.
118 M.C. Astour, op. cit., s. 340-344 (zob. też D.R. West, Same Cults, ed. cit.,
120 J. Boardman, Athenian Red Figure Vases. The Archaic Period, London 1975,
s. 9, 114.
XII Problem przekazu tradycji
121 Za „opcją syryjską'' opowiada się Meleager ap. Ath. 157b. Za opcją egipską (po-
790
Dynamika międzynarodowego przepływu tekstów
791
XII Problem przekazu tradycji
128J.P. Brown, op. cit., s. 303n. Ojciec Teodora miał greckie imię Telekles, o matce
nic nam nie wiadomo.
792
Konkluzja
KONKLUZJA
793
XII Problem przekazu tradycji
129 E.R Weidner, [w:] Melanges syriens offerts a Monsieur Rene Dussaud, t. 2, Paris
1939, s. 932n.; ANET 308 (c) l; J.A. Brinkman, op. cit., 58n. Trzeba jednak zauważyć, że
jedna z tabliczek wymienia trzech czy czterech iamanaya, których imiona najwyraźniej
nie są greckie. Jedno z nich, Kunzumpiya, jest, jak się zdaje, imieniem likijskim.
794
Konkluzja
130M.L. West, Hesiod. Theogony, ed. cit., s. 29, 290-293; idem, Hesiod. Works and
Days, s. 30.
795
XII Problem przekazu tradycji
796
Konkluzja
132 Por. M.L. West, Ancient Creek Music, ed. cit„ s. 19, przyp.25.
797
XII Problem przekazu tradycji
133 Styl, w jakim dokonywano owych pochówków, mógł z kolei wynikać z in-
spiracji wcześniejszą epiką cypryjską, być może upamiętniającą pogrzeby królów
hetyckich. Zob. s. 520.
134 Historia ta została później rozwinięta w Cypriach, w wersji mniej zaszczytnej
dla Kinyrasa (Alcid. Od. 20n„ Apollod. epit. 3. 9, sch. bT oraz Eust. o Il. 11. 20).
Konkluzja
i chwytów, tak jak nie jesteśmy w stanie oszacować ilości wody przepły
wającej pod powierzchnią trzęsawiska.
Pośród wszystkich możliwych środków przekazu tradycji, które oma-
wialiśmy w naszych rozważaniach, zwłaszcza jeden zdaje się zasługiwać
na szczególną uwagę: jest nim dwujęzyczny imigracyjny poeta. Trudno
w jakikolwiek inny sposób (zob. s. 746) wytłumaczyć przejęcie semickiej
idiomatyki przez język greckiej poezji; na gruncie owej hipotezy najła
twiej też zrozumieć przyswojenie przez Greków całego szeregu technik
poetyckich Orientu. Jeden sfrustrowany Asyryjczyk to jednak za mało.
Posiadamy świadectwa archeologiczne, potwierdzające sporadyczne
fale imigracji lewantyńskich rzemieślników, datowane na wiek dzie-
wiąty i później. Od czasu do czasu wśród emigrujących musieli zdarzać
się również poeci1 35 • Dysponując nowym materiałem i zniewalającymi
technikami narracyjnymi, takimi jak narady bogów, sny prorocze, żywe
porównania, itp., nawet znikoma liczba takich ludzi mogła wywrzeć nie-
proporcjonalnie wielki wpływ na styl greckiej poezji.
Zgryźliwy krytyk mógłby stwierdzić, że zbyt często używamy trybu
przypuszczającego. Jednak w podobnych sprawach trudno oczekiwać
matematycznie ścisłych dowodów. Wszystko jest kwestią definicji oraz
ważenia możliwości i prawdopodobieństw. Każdy czytelnik musi osądzić,
w każdym przypadku z osobna, które spośród rozmaitych sytuacji, uzna -
nych za sprzyjające przekazowi tradycji, są wątpliwe i hipotetyczne, które
zaś należy uznać za historycznie prawdopodobne. Mam nadzieję, że uda-
ło mi się wykazać, iż przynajmniej niektóre z owych sytuacji należą do
tej drugiej kategorii. Jednak w ostatecznym rozrachunku argumentacja
dowodząca głębokiego wpływu Zachodniej Azji na wczesnogrecką po-
ezję nie jest uzależniona od skuteczności wyjaśnienia, jak wpływ ten był
możliwy. Obecność zwłok wystarczy, by orzec czyjąś śmierć, nawet jeśli
nie ma zgody co do przyczyny zgonu.
799
Indeksy
Akadyjskich i sumeryjskich
Hebrajskich
Amosa 14.9-10:238,469,565
6.4-6:69 14.12-15:616
Daniela 27. 1: 152
2.31-45:48 29.4:93,235
5.5-28:515 40.22:212
Ezechiela 51. 9: 152, 328
2. 1-11: 572 Jeremiasza
23. 19-20:644 2.27:560
32. 19-28:238 46.20:579
Hioba Jozuego
1-2.6: 152 9.20: 188
9. 8, 13: 152 1 Królewska
22. 14, 26. 10: 212 22. 19-22: 152,255,470
26. 5-13: 513 Micheasza
26. 12: 152 7. 19:97
33. 18,28,36. 12:226 Przysłów
Izajasza 8.27-28:212
3. 16-24: 175,588 16. 10: 201
8. 19:93,235 17.3:665
Indeksy