You are on page 1of 3

Konspekty zajęć z cyklu „Doktor”

Zajęcia 1
PRZYCHODNIA
1. OBRZĘDOWE ROZPOCZĘCIE ZBIÓRKI
2. APEL
3. GAWĘDA

- Apsik! – kolejne kichnięcie dawało jasno do zrozumienia, że należy zainteresować się nosem.
Filipionek sięgnął po chusteczkę i wydmuchał nos.
- Apsik!
No tego było już za dużo! Poszedł do mamy i poskarżył się na swoją przypadłość. Przy okazji zakaszlał brzydko i mama
natychmiast zdecydowała o tym, że wybiorą się do lekarza. Wykonała telefon i zarządziła przygotowanie się do wyjścia.
Filipionek ubrał się, ale przy okazji zaczęło mu się kręcić w głowie. Gdy stanął na przedpokoju zobaczył, że mama i siostra są już
gotowe. Ubrał więc buty i cała rodzina wyszła do samochodu. Podróż nie trwała długo, bo akurat na ulicach nie było z byt
wielkiego ruchu. Mama zręcznie zaparkowała niedaleko niedużego budynku.
Chłopiec zastanawiał się przez chwilę po co tu przyjechali, ale wątpliwości rozwiało wejście do środka. Od razu przypomniał
sobie, że właśnie tu przychodzą ludzie mający problemy ze zdrowiem. Był tu niejeden raz. Zawsze witała go tutaj pani, która
ciepło się uśmiechała i dawała odznakę dzielnego pacjenta. Tym razem też była i też miała dla niego medal za odwagę. Bardzo
miłym głosem skierowała chorego i jego opiekuna na drugie piętro.
Po drodze mijali wiele drzwi i na każdej było coś innego napisane. Wiele napisów informowało jaki lekarz przyjmuje w danym
gabinecie, ale były też inne typu: gabinet zabiegowy, RTG, USG, EKG i wiele innych.
Chłopiec bezwiednie włożył rękę do kieszeni i ścisnął pierścień, który nie wiedzieć czemu tam się znalazł. Poczuł mrowienie ręki,
które przeszło od czubków palców, przez ramię i trafiło do prawej skroni.
- Może ktoś mi wytłumaczy, co to wszystko znaczy. – Powiedział niezbyt głośno, choć był pewien, że wcale nie chciał tego
powiedzieć.
Pierścień zrobił się ciepły i miękki jak plastelina. Zrobił się okrągły jak kulka do gry w piłkarzyki, a potem jak dżdżownica
rozpoczęło wędrówkę w górę. Chwilę to trwało i było to dość dziwne uczucie. Wędrująca substancja znalazła się w końcu w
uchu i wtedy dał się słyszeć głos.
- Hej to ja! Twój przewodnik po tym miejscu. Jeśli dobrze mnie słyszysz to kiwnij głową.
Filipionek zrobił to.
- Jeśli chcesz dowiedzieć się o czymś wystarczy, że na to popatrzysz i kilka razy mrugniesz oczami.
Niewiele myśląc chłopiec popatrzył na drzwi z napisem „lekarz medycyny pracy” i kilka razy szybko zamknął i otworzył oczy.
- To jest osoba, która wykonuje badania potrzebne ludziom do zatrudnienia się w jakimś zakładzie, więc dzieciom niepotrzebne.
Potem wzrok padał na różne napisy i za każdym razem słychać było wyczerpujący opis.
- USG, czyli UltraSonoGraf. Tu wykonuje się badania ultradźwiękami, czyli dźwiękami niesłyszalnymi dla ludzkiego ucha. Bada się
wnętrze człowieka uzyskując obraz na ekranie. Można tam na przykład zobaczyć własne serce. Często rodzice na USG oglądają
swoje nienarodzone dzieci.
- EKG, czyli Elektrokardiografia. To badanie serca za pomocą niegroźnych prądów. Szkoda, że nie możesz zobaczyć jak wygląda
zapis wyników. Istne bochomazy.
- RTG, czyli rentgen. Badania wykonywane promieniami x. Podobno właśnie stąd wywodzi się nazwa archiwum X, choć te
badania nie są dla kosmitów. Tu bada się kości, płuca i inne rzeczy. To pomocne badanie, choć ze względu na szkodliwość
zalecane dość rzadko.
- Hej! Księgowość to nie lekarze, a ludzie zajmujący się finansami przychodni. Sekretariat to... – komentator urwał, bo
zorientował się, że ostatnie mrugania to była reakcja na coś co wpadło Filipionkowi do oka.
Po chwili kontynuował.
- Okulista, bada oczy. Laryngolog uszy, nos i wszystko co służy do oddychania. Ginekolog bada kobiety. Alergolog szuka
przyczyny alergii i niestety ma co raz więcej pracy, bo co raz więcej ludzi odkrywa, że jest na coś uczulona. Pomieszczenie
gospodarcze? – głos był zdziwiony, ale i tak odpowiedział. – To pokój na miotły i środki czystości. WC? To ubikacja.
Filipionek potrząsnął głową, że nie o to chodzi.
- A rozumiem, mrugasz ze zdziwienia. Ha, ha, ha. – ktoś kto mówił w uchu ubawił się swoim odkryciem, ale dostał sygnał , ze
trzeba tłumaczyć dalej. Tym razem to były drzwi za oknem z napisem „dzieci zdrowe”.
- To miejsce dla tych dzieci, które przychodzą się szczepić, zmierzyć, zważyć. Mają oddzielne wejście, żeby nie złapały jakiejś
infekcji i nie zachorowały.
- A oto i cel twojej podróży – mama zatrzymała się przed pokojem z napisem „pediatra” – to jest lekarz, który bada dzieci. Przed
gabinetem masz sporo potencjalnych koleżanki i kolegów, ale bądź wyrozumiały, jeśli ktoś nie zechce bawić się z tobą lub
rozmawiać. Są tu tacy którzy się bardzo źle czują.
Filipionek wiedział cos na ten temat, bo jego samopoczucie od momentu wyjścia z domu znacznie się pogorszyło, więc nawet
nie chciał nikogo poznawać, czy z kimkolwiek rozmawiać. Nie mówiąc już o zabawie.
- No to na mnie już czas. – powiedział głos – Mam nadzieję, że ci się spodobało. Pa, pa! Życzymy ci z pierścieniem szybkiego
powrotu do zdrowia.
- Dziękuję - wyszeptał chłopiec.
Mama złapała go za rękę i dała znak, ze nadeszła ich pora wejścia do pani doktor. Filipionek sięgnął do kieszeni, ale pierścienia
już nie było. Zniknął w dziwny sposób, tak samo jak się pojawił, ale on właśnie taki już jest.
4. KRĄG RADY – zapoznanie z regulaminem sprawności i podjęcie decyzji o jej zdobywaniu

REGULAMIN SPRAWNOŚCI DOKTOR


1. Byliśmy z wizytą w ośrodku zdrowia, szpitalu lub aptece.
2. Bawiliśmy się w szkołę lekarską, a po egzaminie końcowym złożyliśmy przysięgę Hipokratesa.
3. Bawiliśmy się w ośrodek zdrowia, pogotowie ratunkowe, aptekę, przychodnie sportowo-lekarską.
4. Bawiliśmy się w specjalistyczną przychodnię lekarską, gdzie szóstki przyjmowały różne specjalności lekarskie.
5. Prowadziliśmy klinikę lalek.
6. Zorganizowaliśmy turniej ratowniczy.
7. Zorganizowaliśmy w klasie, na podwórku lub we własnych domach mały kurs pierwszej pomocy lub akcje propagującą
zdrowy styl życia.
8. Urządziliśmy konkurs na zdrową surówkę.
9. Urządziliśmy kącik czystości w klasie lub zuchówce. Zamieściliśmy w nim informacje o tym, jak dbać o zdrowie
OKRZYK DOKTORA ( D-drużynowy, Z –zuchy)
D: NA STRAPIENIE, NA CHOROBĘ- Z: NA WSZYSTKO, CO BOLI

D: ZNAJDZIE RADĘ I LEKARSTWO - Z: ZUCH DOKTOR OJ BOLI!!!
5. PIOSENKI I PLĄSY – Pląs Pląs na cebulkę

6. GRY I ĆWICZENIA
• W przychodni dzieci siedzą smutne, gdy czekają na wizytę, trzeba je rozśmieszyć – zabawa a „Pomidora”
• Gdy lekarz nam zagląda do gardła mówimy AAAAAAAAAAAAA - zabawa w głośniej-ciszej mówimy AAAAA
• Zagadki – jacy lekarze pracują w przychodni

6. PIOSENKI I PLĄSY – DOKTOR SKALPELEK

7. MAJSTERKA – wykonanie czepka pielęgniarskiego


8. GRY I ĆWICZENIA

· Ubieramy się na cebulkę – zawody kto pierwszy się ubierze


· Ćwiczenie właściwych zachowań, które służą zabezpieczeniu się przed chorobami. Na hasło:
ZBLIŻA SIĘ CHOROBA – zuchy myją ręce i zakładają maseczki

KASZEL –zuchy kaszląc zasłaniają usta

KATAR – zuchy wydmuchują nos a zużyte chusteczki wrzucają do kosza
9. KRĄG RADY
• PODSUMOWAĆ ZBIÓRKĘ
10. OBRZĘDOWE ZAKOŃCZENIE ZBIÓRKI - okrzyk Doktora

You might also like