Professional Documents
Culture Documents
Nowy Świat
Nowy Świat
1.Polityczni:
osoby skazane za przestępstwa polityczne, będące na najgorszej pozycji.
Strażnicy stosowali w stosunku do nich najgorsze kary.
2.Bytownicy:
pospolici przestępcy, znajdujący się w lepszej sytuacji niż „polityczni”
3.Urkowie:
wielokrotni recydywiści, którzy sprawowali władzę w obozie. Wymierzali
kary współwięźniom, mieli wiele przywilejów; do najbardziej znanych
należało prawo „pierwszej nocy” z kobietami, które przyjechały dopiero do
łagru. Urkowie organizowali też tzw. „nocne łowy” – nocne polowania na
kobiety, podczas których były one przez nich gwałcone. Urkowie mieli też
zwyczaj gry o cudze rzeczy innych więźniów, a nawet o ich życie.
4.Iteerowcy:
więźniowie pracujący w administracji obozowej. Otrzymywali dodatkowe
racje żywnościowe i mieli większe przywileje z racji na sprawowaną funkcję.
Często donosili na innych więźniów
5.Nacmani:
osobna grupa więźniów. Byli to Uzbecy, Turkmeni, Kirgizi, którzy bardzo
tęsknili za swoimi krajami ojczystymi i zazwyczaj szybko umierali na kurzą
ślepotę.
6.Kurzy ślepcy:
osoby chore na kurzą ślepotę, chorobę, która z powodu braku witaminy A w
organizmie powodowała utratę zdolności widzenia. Kurzy ślepcy byli
traktowani jako prawie najgorsza grupa więźniów, ponieważ zawadzali
innym – nie tylko gorzej pracowali, ale tamowali ruch. Często spotykali się z
wrogością ze strony współwięźniów, nikt im nie pomagał.
7.Ludzie z „trupiarni”:
trafiali tam chorzy na „pyłagrę”, szkorbut, chorzy psychicznie. Dzielili się na
dwie grupę: słabosiłkę – ludzi, którzy mieli jeszcze szanse wrócić do pracy w
obozie, dostawali dodatkową porcję żywności. Grupa „aktirowki” dostawała
głodowe racje żywnościowe i była właściwie skazana na śmierć.
Ważne miejsca
Pieresylny
Baza transportowa. Przebywali tam więźniowie transportowani do innych
łagpunktów.
Trupiarnia (kostnica)
Przebywali tu nieuleczalnie chorzy. W teorii służyła jako miejsce
odpoczynku dla więźniów – po to, aby po pobycie tutaj mogli oni wrócić do
normalnej pracy. W praktyce jednak była zazwyczaj ostatnim etapem przed
śmiercią. Więźniowie w trupiarni dzielili się na dwie grupy – „aktirowkę” i
„słabosiłkę”. Ci pierwsi w ogóle nie pracowali, drudzy byli przeznaczani do
lżejszych robót. Więźniowie z „aktirowki” nie wzbudzali współczucia innych
więźniów, wręcz przeciwnie Mówili oni o nich: “Barachło, śmiecie, darmo
jedzą chleb”.
Izolator
Był to mały murowany domek otoczony drutami, w którym okna okienne
były zakratowane. Nie było w nich w ogóle szyb, w izolatorze panował więc
piekielny mróz, tym dotliwszy, że więzień tam przebywający nie miał nic do
okrycia się w nocy. Odsyłanie do izolatora było formą kary, jaką wymierzano
więźniom.
Łaźnia
Miejsce, gdzie więźniowie kąpali się co trzy tygodnie. Przy okazji czyszczono
wtedy ich odzież, odwszawiając ją. Każdy więzień miał w łaźni do dyspozycji
malutki kawałek szarego mydła, jedno wiadro wody ciepłej i jedno zimnej.
Dom Swidanij
Domem Swidanij nazywano skrzydło baraku, w którym więźniowie spędzali
czas z krewnymi, przybyłymi na widzenia. Dom ten znajdował się na
pograniczu obozu i świata wolnego. Zarówno więźniowie, jak i ich rodziny
musieli wykazać wielki heroizm, by w końcu uzyskać zgodę. Więźniowie
spotykali się z bliskimi ostrzyżeni, umyci, czysto ubrani i mieli surowy zakaz
mówienia o warunkach życia w obozie. “Dom Swidanij” był – podobnie jak
sami więźniowie – odpowiednio przygotowany: był to czysty umeblowany
pokój z firankami i czystą pościelą.
Bohaterowie
Dimka
Starszy mężczyzna z protezą zamiast jednej nogi. Należał do ludzi
najbliższych Gustawowi. Początkowo pracował jako dyżurny w baraku i to
on doradził narratorowi, by przekupił jednego z „urków” dowodzących
brygadą tragarzy. W końcowej fazie pobytu Herlinga-Grudzińskiego w
łagrze Dimka trafił do trupiarni. Tam opowiedział głównemu bohaterowi
swoją historię. Był kiedyś popem, lecz po rewolucji porzucił tę drogę życia.
Zdecydował się wziąć ślub i rozpocząć nowe życie na południu Rosji. W
1936 r. został aresztowany za błędy przeszłości (bycie popem). Będąc już
więźniem, by uniknąć ciężkich robót w lesie, postanowił odrąbać sobie
nogę. Wtedy też przestał wierzyć w Boga.
Postawa Dimki narratorowi jawiła się jako swego rodzaju poza – metoda na
przetrwanie. Gustaw określał ją mianem bardziej chrześcijańskiej niż wiele
cudownych nawróceń. W czasie pożegnania z głównym bohaterem Dimka
życzył mu powodzenia i głęboko wierzył, że siła młodości pozwoli mu
przetrwać.
Gorcew
Był kiedyś oficerem śledczym, jednak na skutek czystek w partii zesłano go
do łagru. Sam wierzył, iż stało się to przez pomyłkę. Gorcew cechował się
dobrą budową fizyczną – ten młody i silny mężczyzna o przeszywającym
spojrzeniu i twarzy naznaczonej blizną początkowo dobrze radził sobie w
ciężkiej pracy. Relacje Gorcewa z innymi więźniami nie były najlepsze.
Odnosił się do nich z wyższością, traktując swój pobyt jako chwilowy. Kiedy
pewnego wieczora Rosjanin posprzeczał się z grupą „nacmenów”
(osadzonych z Azji), doszło do bójki. Poraniony mężczyzna udał się do
„łazarietu”. Tam jednak otrzymał tylko chwilową pomoc. Później doszło do
konfliktu z innym więźniem, którego Gorcew niegdyś przesłuchiwał. Jasne
stało się, iż nie uda mu się zdobyć mocnej pozycji w Jercewie.
„Zabójca Stalina”
Niedawno wysoki urzędnik partyjny. W czasie libacji strzelił do portretu
Stalina, za co skazano go na 10 lat pozbawienia wolności.
Zakład z przyjacielem:
Gdy trafił do Jercewa, były przed nim jeszcze 3 lata wyroku. Jego stan
zdrowia systematycznie się pogarszał.
Chory na „kurzą ślepotę” starał się ukrywać ten fakt, prędko jednak okazało
się to niemożliwe – niosąc worek z mąką spadł z kładki. Kiedy Gustaw
spotkał go po pewnym czasie, był już wrakiem człowieka. Nie kontrolował
swojej fizjologii, żebrał o jedzenie, niemal popadł w obłęd. Ostatecznie,
niedługo przed śmiercią, zaczął wierzyć w to, iż naprawdę zabił Stalina.
Długi pobyt w łagrach oraz postawa więźnia (milczał) mogą świadczyć o
jego wytrwałości. Kiedyś był zapewne cenionym człowiekiem, jednak obóz
pracy zupełnie zabił w nim wszystkie pozytywne cechy.
Rusto Karinen
Fin, który pracował w rosyjskich zakładach hutniczych. Po zamachu na
Kirowa stał się „kozłem ofiarnym”. Oskarżono go o dostarczenie zabójcom
dokumentów i skazano na 10 lat więzienia.
Machapetian
Ormiański inżynier konstruktor, jeden z mieszkańców baraku
technicznego. Był przyjacielem narratora, który dzięki znajomości z nim
mógł często udawać się do wspomnianego wcześniej pomieszczenia, gdzie
prowadził rozmowy ze współwięźniami i grał w szachy. Kiedy Gustaw
martwił się omijającą go amnestią, właśnie Machapetian podtrzymywał go
na duchu. Sam także opowiadał mu o swoich problemach i zdradzał
tajemnice swojej przeszłości. Mężczyźni bardzo się ze sobą zżyli.
Sadowski
Inżynier ceramik, Polak urodzony w Grodnie. Od 1917 r. pracował jako
wicekomisarz przemysłu lekkiego w rządzie prorewolucyjnym. Przez 20 lat
wiodło mu się naprawdę dobrze, jednak w czasie Wielkiej Czystki i on został
aresztowany.
Natalia Lwowna
Natalia Lwowna była jedną z kobiet, które przebywały w jercewskim łagrze.
Nie odznaczała się przykuwającą wzrok urodą, więc mogła poruszać się po
łagrze spokojnie, wolna od niewybrednych zaczepek ze strony mężczyzn.
Miała ogromne oczy, obwisłe policzki, wyraźnie przerzedzone włosy i dość
brzydką twarz. Mimo dwudziestu kilku lat, przypominała raczej staruszkę.
Łatwo rozczulała się ona nad losem innych, czego dowodem może być jej
zwolnienie z brygady żywnościowej za wynoszenie jedzenia dla żebrzących
z trupiarni.
Dla Natalii Lwownej wewnątrz łagru istniał inny świat. W ten sposób
wypowiadała się także o Rosji (od czasów caratu). Ludzie nie znali wolności i
niemalże nie mieli wpływu na swoje życie. To najbardziej przerażało
bohaterkę – absolutne ubezwłasnowolnienie.
»Niech pan to przeczyta - powiedziała drżącym głosem - ale niech pan nikomu nie
mówi, od kogo pan dostał. Tego nie wolno już dziś czytać«. Po czym dodała z
uśmiechem: »Zwłaszcza tutaj«. Wziąłem z jej rąk zniszczoną, rozsypującą się
książkę i spojrzałem na okładkę: Zapiski z martwego domu Dostojewskiego.
Petersburg 1894".
„Chciałabym dostać od pana z powrotem Zapiski. Nie mogę bez nich żyć.
„od chwili, kiedy zdobyłam tę książkę w obozie, moje życie nabrało świeżej
treści".