„Schematy - porządkują życie człowieka czy je ograniczają?
Schemat to według słownika języka polskiego gotowy wzór czegoś,
powielany potem wielokrotnie. Podążanie za schematem dla jednych może być wygodnym trzymaniem się w swojej strefie komfortu, natomiast dla innych nieznośną, monotonną udręką. Niemniej jednak istnienie schematów prowadzi do ograniczeń. W swoim utworze Gombrowicz schemat zachowań człowieka nazywa Formą. Tłumi ona wszelki indywidualizm, zabija to, co w człowieku niepowtarzalne, a więc ogranicza ludzi, niszczy ich indywidualizm. Z jednej strony doceniane wartości to szczerość, autentyczność, natomiast z drugiej człowieka skazuje się na nieustanne udawanie i przybierania określonej Formy, by dopasować się do społeczeństwa. Główny bohater powieści-Józio Kowalski mając trzydzieści lat, zostaje uznany za niewystarczająco dojrzałego, przez co zaczyna próbę odnalezienia swojego prawdziwego „ja”. Schematy narzucone przez społeczeństwo na Józia Kowalskiego spowodowały zacofanie bohatera, zwiększenie jego niedojrzałości i uniemożliwiły jego rozwój, zatrzymując go na etapie nastolatka. Józio stara się odkryć swoją tożsamość, chce pozbyć się „gęby”, jednak gdy udaje mu się pozbyć jednej Formy, zaraz przybiera nową. Z dojrzałego mężczyzny w dziecko, a następnie w kochanka, a nawet romantycznego porywacza. Każda z tych ról niesie ze sobą nową Formę i niejako narzuca przestrzeganie innych wzorców. W ostatniej scenie utworu, gdy Józio i Zosia przemierzają łąki, narrator dochodzi do smutnego wniosku, że nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę, a przed człowiekiem schronić się można jedynie w objęcia innego człowieka. Przed pupą zaś w ogóle nie ma ucieczki. W podanym fragmencie „Ferdydurke” Witolda Gombrowicza powiedziane jest, że to, co widzimy u drugiego człowieka, na co dzień nie jest jego prawdziwą naturą, tylko jakaś określona Forma, którą przybiera. Człowiek ślepo imituje zachowania innych ludzi, zapominając o swoich przekonaniach. Jest w nigdy niekończącym się pościgu w poszukiwaniu nowych Form, by tylko jak najlepiej wpasować się w społeczeństwo, nie do końca świadomie, ale dobrowolnie. Dosadnie podkreślona jest waga Formy. Jest ona przedstawiona jako klucz do społecznego życia. Fragment w sposób krytyczny odnosi się do ludzi, którzy zamiast rozwijać i doskonalić swój własny styl wolą poddać się sztuce, służyć jej, a przez to popadać w indolencję i stagnację. Schematy ograniczają nie tylko naszą prawdziwą tożsamość, ale również potrafią skutecznie zahamować nasz rozwój. Choć schematy istniały od zawsze w każdej epoce, znalazły się przypadki próbujące je łamać. Szczególną epoką, w której to zjawisko było szczególnie powszechne, był romantyzm. Czas ten obfituje w utwory o buntowniczej tematyce. Jednym z nich jest Werter z powieści Johanna Wolfganga Goethego pod tytułem „Cierpienia młodego Wertera”. Podejście Wertera do miłości jest więc niekonwencjonalnie, niepasujące do ówczesnego rozumienia tych spraw, które na pierwszym miejscu stawia małżeństwo. Werter myśli raczej o wrażeniach i odczuciach, a nie zalegalizowaniu związku. Uważa, że najważniejsza jest siła uczucia, natomiast ślub zabija prawdziwą miłość. Werter jest uwikłany nie tylko w swoje uczucie, ale także konflikty społeczne. Bohater poszukuje wyzwolenia od mieszczańskiej moralności, sztywnego kodeksu moralnego. Swój indywidualizm stara się wyrazić poprzez osobliwy strój i zachowanie. Czuje wewnętrzny sprzeciw i bunt wobec dyskryminacji mieszczaństwa na arystokratycznych salonach. Nie jest w stanie dostosować się do utartych schematów i zaakceptować nakładanych przez nie ograniczeń do tego stopnia, że popełnia samobójstwo. Podsumowując, schematy dla niektórych mogą być czynnikiem porządkującym życie, jednak w mojej opinii bardziej przyczyniają się do ograniczenia indywidualności człowieka i mogą prowadzić do wyobcowania. Sam Gombrowicz zwraca uwagę, że jednostka nigdy nie jest w pełni sobą w relacjach z innymi, zawsze dostosowuje się do jakiejś odgórnie narzuconej konwencji, co samo w sobie jest więzieniem.