Professional Documents
Culture Documents
1. O kompozytorze
aurice Ravel (Joseph-Maurice Ravel) urodził się 7 marca 1875 roku w Ciboure we Francji,
M
a zmarł 28 grudnia 1937 roku w Paryżu. Był francuskim kompozytorem, pianistą i
dyrygentem. Ravel, tak jak jego mistrz Faure i także w pewnym stopniu Chopin, jest nieomal
od razu sobą, osiąga mistrzostwo w swoim warsztacie muzycznym w wieku zaledwie 27 lat.
Nie oznacza to jednak, że jego twórczości nie można podzielić na kolejne etapy.
Wyróżniamy bowiem zasadnicze trzy:
- kres 1875-1905 Ravel w wieku 7 lat zaczyna brać lekcje gry na fortepianie,
O
uczęszcza później również na zajęcia z kształcenia słuchu, harmonii, kontrapunktu i
kompozycji. W wieku lat 14 rozpoczyna naukę w Konserwatorium Paryskim w
przygotowawczej klasie fortepianu. Dość szybko okazuje się jednak, iż kariera
pianistyczna nie będzie jego drogą; o wiele bardziej przykładał się do nauki
zagadnień związanych z komponowaniem. W latach 1898-1900 studiuje tam
kompozycję, fugę i kontrapunkt. W tym okresie skomponował wiele swoich znanych
dzieł, w tymMenuet antique,Pavane pour une infantedéfunteiKwartet smyczkowy.
Wszystkie te utwory, zwłaszcza ostatni, pokazują zdumiewającą wczesną
doskonałość stylu i rzemiosła, które są znakami rozpoznawczymi całego dorobku
Ravela.
- Okres 1905-1918 Po opuszczeniu konserwatorium, Ravel znalazł własną drogę jako
kompozytor, rozwijając styl o wielkiej klarowności i włączając elementy modernizmu,
baroku, neoklasycyzmu, a w swoich późniejszych pracach również jazzu. W tym
okresie powstają takie utwory jak Sonatina, Miroirs (1906), Gaspard de la nuit (1908),
Daphnis et Chloé (1912). Podczas I wojny światowej służył jako kierowca ciężarówki.
Po śmierci matki w 1917 roku, Ravel pogrążony tragedią, przerwał komponowanie na
pewien czas.
- Okres 1918-1937 W latach 20. i 30. XX wieku Ravel cieszył się dużym uznaniem.
Odbywa tournee po stanach, dyryguje koncertuje, dyryguje orkiestrami. W tym
okresie skomponował swoje najsłynniejsze dzieło, Boléro (1928), oraz Koncerty
fortepianowe.
Ravel był zafascynowany różnymi kulturami narodowymi i regionalnymi, co znalazło
odzwierciedlenie w jego twórczości.
Pod koniec życia cierpiał na postępującą afazję, apraksję które pojawiły się około pięć lat
przed jego śmiercią. Jego zdolność do twórczego wyrażania się muzycznie została
utracona. Zmarł w grudniu 1937 roku, po operacji czaszki przeprowadzonej przez Clovisa
Vincenta.
2. Charakter Maurice’a Ravela
avel darzył upodobanie do wszystkiego co związane z technika i mechaniką. Pasjonował
R
się maszynami, silnikami, nowoczesnymi pojazdami, samochodami. Lubił odgłosy fabryki,
chodził na wystawy maszyn.1
Obdarzony był zamiłowaniem do precyzyjnych, często maleńkich mechanizmów, co znalazło
później wyraz w dokładności i drobiazgowości, z jaką “szlifował” rozmaite detale swoich
kompozycji. Jego muzyka często pokazuje muzyczne naśladownictwo mechanicznych
dźwięków, nieustającą pulsację jednostajnych rytmów, tykanie zegarów.
– “To te maszyny, ich trzask i huk, ale także i hiszpańskie piosenki, które na dobranoc, jako
kołysanki, śpiewała moja matka stanowiły moje pierwsze muzyczne lekcje”2.
Kompozytor wykazywał także wielkie zamiłowanie do wszystkiego co oryginalne, niezwykłe i
wyrafinowane, a ponadto eleganckie i niebanalne. Zawsze był ubrany według najnowszej
mody. Lubił się wyróżniać, sprawiać wrażenie wyjątkowości i mieć jej poczucie.
Ravel zdefiniował sobie dwa aspekty kompozytorskiego wizerunku: świadomość
indywidualną oraz świadomość narodową, oznaczającą związki z tradycją i kulturą kraju
swego pochodzenia.
Cechą, która najbardziej wyróżnia ravelowską estetykę muzyczną, jest obiektywizm,
powściągliwość, nieomal wstydliwość względem wyrażania emocji. Ravel był przekonania,
że, twórca powinien zostać obserwatorem, który w swoich dziełach odmalowuje świat
zewnętrzny (...) (str 28)
Harmonia
- kordy appoggiaturowe (szczególnie te z septymą wielką)
a
- nuty pedałowe
- rozmaite, zestawiane sekundy
3. Sonatina
ierwotnie była pisana na konkurs do którego zachęcił Ravela jego bliski przyjaciel,
P
ówczesny krytyk muzyczny Michel Dimitri Calvocoressi. Odbywał się on na przełomie
1903/1904. Ostatecznie jednak z powodu, czy to nie spełnienie warunków (utwór miał mieć
1
Należy wspomnieć, że koniec XIX wieku obfitował w zdumiewające wynalazki i odkrycia: konstrukcja
ilnika, pierwsze samochody, kamery, płyty gramofonowe, radiotelegrafy, czy promieniowanie
s
rentgenowskie; Fascynacja, jakiej ulegał Ravel odpowiadała więc duchowi czasu.
2
D. Mawer,Musical objects and machines,op. cit.,s. 59.
aksymalnie 75 taktów), czy braku innych uczestników, prawdopodobnie odwołano konkurs.
m
Ravel później otrzymał propozycję wydania utworu przez Durand za płacę 12,000 franków
rocznie (dzisiaj koło 42,000 €)
pis Jankielevitcha:
O
Pierwsza chronologicznie jest Sonatina, wykwintna i wspaniale napisana; jest ona „sonatiną"
(podobnie jak Sonatina Roussela lub sześć prześlicznych sonatin Novaka) głównie przez
swe skromne rozmiary — trzy części zamiast czterech, a przede wszystkim zaś przez swą
fakturę, analogiczna do faktury Epigramów Marota: celowo wątłej i pozbawionej w niskich
rejestrach potężnej pełni basów, z wyjątkiem finału menueta. Naiwny śpiew w fis-moll,
przenikając nieomal z miejsca akord Cis-dur, ulatuje z wdziękiem na skrzydłach
trzydziestodwójek, drżących na tle mrocznego nieba tonacji fis-moll. Nagle pianissima,
delikatne zabarwienia i porywające ognie namiętności. Podobnie jak w Kwartecie łaczy sie
tutaj z powiewami melancholii szczypta żartobliwości i niedostrzegalny uśmiech. Ten sam
uśmiech w subtelnych, nie pedałowanych kwintach, w pozornej naiwności repryz o
delikatnych akcentach, wydzwanianych kciukiem lewej ręki, a także w przejrzystych tercjach
zakończenia. Menuet w Des-dur, w którym usiłowano dopatrzeć się „sentymentalnej
rozmowy”3 dwóch verlainowskich duchów, przeciwstawiatemu łagodnemu ożywieniu swój
bardziej pompatyczny i uroczysty spokój. Przez pewną cykliczną kokieterię wznowiona
podług wzoru Kwartetu w końcowym divertimento napisanym w stylu toccaty pojawia się
znów naiwna melodia pierwszej części. Reminiscencje tej melodii przewijały się już poprzez
kilka taktów o zwolnionym tempie, stanowiących trio Menueta. Ta sama melodia wreszcie
podkreśli owo roziskrzone zstępowanie durowych akordów konsonansowych zestawianych
w kilku tonacjach, u kresu którego zabłyśnie burzliwa i szkarłatna tonacja Fis-dur.
3
Aluzja doColloque sentimental Verlaine’a
ak widać w strukturze tej miniatury doszukujemy się dwóch konstrastrujących myśli, które
J
wpierw zostaną przedstawione, następnie przetworzone, a na koniec zaprezentowane raz
jeszcze.
3.2.1 StrukturaA1
chodzi w skład Tematu 1 otwiera sonatinę. Jest właściwą esencją pomysłów zawartych
w
całym utworze, których doszukać się można już w pierwszych trzech taktach. Oto kilka
ważniejszych z występujących tam elementów4:
1. Interwał kwarty, (skokf#2- c#2). Jest to odległość,która występuje również w
harmonice (tutaj pierwsze dwa akordy towarzyszące, odpowiedniofis-mollicis-moll),
4
Inny pokażą nam się przy okazji dalszej analizy
jak i wielu innych miejscach5. Stanowi bazę abmitusów pochodów melodycznych,
skoków i konstrukcji współbrzmień, znacząco wpływa na spójność całej wypowiedzi
muzyczną.
2. Sekunda c#2 - h1,a także dalszy pochód diatoniczny.To późniejsza baza do części
C.
. Grupa rytmicznaósemka dwie szesnastki. Rytm ten niewątpliwiescala formę.
3
Występuje w cząstceC, jest podstawą strukturyB,oraz całej cząstkiA
4. Początek od słabej części taktu, a dokładniej schemat rytmiczny (pauza trzy ósemki)
avel zawsze dbał o melodię. Nie inaczej jest i w tym wypadku. CzęśćA1 otwiera bardzo
R
zwiewna, delikatna i lekka, miejscami nieco skrycie w oktawach prowadzona melodia (po
dźwiękach fis-moll eolskiej). Towarzyszy jej od początku bardzo zrytmizowany, motoryczny
akompaniament, przypominający mechanizm, ten precyzyjny, dokładny, tykający6.
CałeA1 zawarte w 10 taktach (18’’) rozwijane wciągłym ruchu, sprawia wrażenia
nieustającego snucia melodii (choć podziału można się doszukać tk.1-5/6-10). Wpływa na ta
ma kilka elementów:
- pierwszy oczywisty, czyli motoryczny akompaniament
- drugi nieco bardziej zaskakujący, bo chodzi o sposób w jaki Ravel prowadzi frazę i
melodie, a do tego harmonię. Popatrzmy na na tercjęg#2e2 g#2z trzeciego taktu. Ta
zamknięta łuczkiem daje początek prawie, że bez oddechu dalszemu toku melodii
(jakby powtórzonej). Jak widać kolejny łuczek frazowy kończy się nag#2w takcie 4.
Słuchacz na podstawie wcześniejszego motywu trzech ósemek oczekuje na kolejną
trójkę, która tym razem w postacig#2f#2c#3 wprowadzajakby odpowiedź,
dopowiedzenie, rozwinięcie całej myśli z 5 pierwszych taktów. Podobnie w takcie 7,
gdzie do opisanych wcześniej ósemek dochodzi harmonia, tak niespokojna, zbyt
ostra (dwa akordy septymowe, po kolei mediantowo), w tej stylistyce potrzebuje
jakiegoś następstwa.
I tak płynie to naiwne fis-moll. Pierwsze 5 taktów kształtują brzmienia molowe, niemalże
diatoniczne pochody akordów molowych (czasami z dodaną 7 i przeplatane jednak dla
pewnej ekstatyki akordami durowymi) Niespodziankę odnajdujemy w takcie 6. Wprowadza
drastyczną zmianę z fis-moll na jakże magiczne Fis-dur nonowe! Niezwykle nasycone
brzmienia postępują. Ich relacje sekundowo, mediantowo, kwintowe jeszcze wpływają na
pewien rodzaj błyskotliwości w dalszym fragmencie cząstkiA1 .
5
atrz na dołączone nuty
P
6
Czyli to co Ravela tak bardzo fascynowało.
3.2.2 StrukturaB1
raz zA1 składają się naTemat 1. To co skłoniłomnie do ekstrakcji tych dwóch taktów ma
w
korzenie w znaczeniu muzycznym i strukturalnym tego odcinka, który zresztą pojawia się
także i później nie raz.
3.2.3 StrukturaC1
r ozpoczynaTemat 2, co musi, a przynajmniej powinnow kontekście formy sonatowej, w
myśl dualizmu, oznaczać kontrast, który oczywiście występuje. Jak wiadomo kontrast, jakaś
różnica, szczególnie ta której się nie spodziewamy, a której oczekujemy jest niezwykle
pożądana. (w tej estetyce) Słuchacz zmuszony niejako do partycypowania od nowa innej
treści, innej (a tak naprawdę i tej samej) muzycznej tkaniny, zostaje oczarowany i poruszony.
Również wraz z nadejściem strukturyC1 ukazuje siękontrast, szczególnie ten fakturalny,
z ruchliwej częściA1 do spokojnej prowadzonej przyakompaniamencie niespiesznych
ósemek frazy. To jednak nie jest żadna nowa fraza.
ocząwszy od taktu 13ramka 1.ma swoje korzenie wtakcie 1. Sekunda pierwotniec#2h1
P
teraz odwrócona -h1 c#2. Tak samo plan dolnyramka3.(od taktu 13). Te na pierwszy rzut
oka pozorne równoległe trójdźwięki durowe są wypadkową przynajmniej trzech elementów
ze strukturyA1.
- grupy rytmicznej (pauza trzy ósemki). Ravel niewątpliwie stabilizuje tę grupę w całej
częściC1 (na tyle, że aż do końca łącznikaD1 będzieona, a w zasadzie jej idea, czyli
głos, który wchodzi stale na “i”)
- interwału kwinty, kształtującego współbrzmienia dolnego głosu już od pierwszego
taktu
- oraz melodii trzech ósemek, jako odpowiedź, imitacja tych zramki 3’.
- ramka 2.kształt melodii zaczerpnięty z 4 bądź 6 taktu.
(centrum tonalne C#)
3.2.4 StrukturaB2
ym razem część B wchodzi w skład tematu 2. Chodź motyw planu górnego różni się
T
jednym środkowym dźwiękiem, to jest to niemalże ten sam motyw, ten sam abitus kwarty -
teraz pokazany wppp, przy kontrapunkcie trzech dolnychplanów. Patrząc na struktury:
1 C1 B
B bardzo szybko widać konstrukcje klamrową. I chodź nie jest ona na tyle perwersyjna,
2
by wybić się na pierwszy plan, to w głowie słuchacza w podświadomości, słychać tę
konstrukcję, co sprawia wrażenie niesamowicie spójnego dopełnienia.
B1 dość szybko przechodzi w łącznik, częśćD1. Gdypopatrzymy na takt 23, który
rozpoczyna pion akordowy E-dur nonowy. Sam ten akord w sobie prezentowałby się nieco
koślawo, powodując przerwanie narracji i ciągłości frazy, jednak kompozytor bardzo
delikatnym, subtelnym szczegółem, a właśnie leciutką sekundą na “i” utrzymuje słuchacz
wciąż w stworzonym przez siebie nastroju. W tej stabilizacji głosów pojawiających się
nieustannie na tą słabą część taktu.
3.2.5 StrukturaD1
d taktu 24, w zasadzie doliczymy do niej jeszcze przedtakt. Eksponowana jest kwarta
o
górnego planu (znów ze słabej części taktu na mocną). Przy pochodzie równoległych kwint
dolnego planu (zaczerpniętych ze strukturyC1 ), konstruujesię łącznik doskonały. Z jednej
strony powtarzamy wciąż materiał tematu 2, a z drugiej pokazuje się znana z samego
początku kwartę, która pociąga za sobą konsekwencje odpowiedzi, tym samym wprawiając
odbiorcę w stan wyczekiwania na powrót częściA. Takt26 ją wprowadza. Dosłownie
początek utworu prowadzony tak samo w oktawach - z wyłączeniem akompaniamentu
32-kowego.
3.2.7 StrukturaD2
owracamy do łącznika ponownie, tym razem rozszerzonego o drugą voltę. Teraz dawnej
P
sekundzie granej na “i”, odpowiada oktawa, przygotowująca wejście cząstkiA2.
Warto zwrócić uwagę na zanikający akord Fis-dur. Tak jak pojawił się w takcie 29, bardzo
stanowczo, jak stopniowo zanika. Ravel desynchronizuje tercję akordu górnego głosu z
prymą w dolnym głosie, tak, że do uszu dociera współbrzmienie zmniejszone o zabarwieniu
Fis-dur. Podobnie jak wD1 wD2 również pojawia sięzalążek tematu zA, a przynajmniej
kształt jego melodyki i sam rytm .
3.2.8 StrukturaA2
ej melodia to przetransponowane takty 4-8, lecz przy zjawiskowo innej harmonice i lekko
J
zmodyfikowanym akompaniamencie. To co pierwsze, to nowe określenietrès expressif-
bardziej wyraziście, z większą ekspresją. I rzeczywiście, znów ta sama melodia w zupełnie
innym kolorycie. Bardziej szklista, pośpieszna, zimna, nie ma czasu by napawać się pięknie
nasyconymi akordami nonowymi, które zastąpione są tutaj na zmianę cztero dźwiękiem
zmniejszonym oraz jego następstwem, rozwiązaniem akordem G-dur. DługośćA2 z pozoru
wydaje się krótka, jednak odpowiadaA1 od znaku repetycji(takt 4). Ta wyrazistość i jakiś
rodzaj zapatrzenia, na melodię, która jest śpiewana w oktawie trzykreślnej, rzeczywiście
daje pozorne złudzenie, jakbyA2 trwało krócej niżsię wydaje.
3.2.9 StrukturaB’1
hybili byśmy, przy stwierdzeniu o dokładnym skopiowaniu zB1 . Liczba taktów jest ta sama,
c
nawet współbrzmienia pokrewne, ale jednak by nie zaburzać spójności brzmieniowej (w
cząstceB1 występowały niemal tylko współbrzmieniaseptymowo nonowe, jako logiczna
konsekwencja harmonii częściA1),B2 czerpie bezpośrednioz taktu 12, z pomysłu
appoggiatury,opóźnienia, pozwalającego tutaj na subtelnewprowadzenie A-dur.
(poco rit, a rall… z C1, opadanie)
3.2.10 Struktura[C]
- tematy z C, przy towarzystwie nuty pedałowej opartej na kwartach - grupa 3 ósemek
od “i”.
- ewolucyjny rozwój, prowadzi do głównej kulminacji w utworze.
- rzeplatanie rytmu
p pomiędzy rękami
- takty 48-51 zmiana rytmu.
- animé , dźwięk c3 przy którym wznosimy się harmonicznie,postępujące
współbrzmienia hromatyczne
3.2.11 StrukturaA1(repryza)
––||––
- doux et expressif -> très expressif
3.2.12 StrukturaB1(repryza)
- odulacja (E,B,G#,C#)
m
- miało być B1’ ’
- większe uspokojenie niż w ekspozycji przez ciągle opadające motywy
3.2.13 StrukturaC1’
- opiuj wklej, ale od g#1nie h1, czyli centrum tonalneA#, potem a# paralelne do F#
k
- chciał osiągnąć akord C#, stąd taka zmiana
- transpozycja o tercję w dół powoduje również nieco inny kolor, jakby bardziej
skomplikowany.
- chęć formalnego zakończenia w fis
3.3 Kształtowanie harmonii
- 1 ,B1- nonowe
A
- C1 D1 - mniej nasycone brzmienia, jedno E-dur nonowe
- A2 - zmniejszone/durowe, B2 - durowe 7
- [C] - trójdźwięki na nucie pedałej (rozmazane, rozmyte brzmienie), całotonowo
- Powrót na koniec nonowych współbrzmień
Literatura
- ne esquisse autobiographique de M. R., wyd. Roland-Manuel,Rev. Mus. nr 187,
U
1938 (nr specjalny);
- R. au miroir de ses lettres, red. M. Gerar i R. Chalput,Paryż 1956; J. Roy, Paryż
1956;
- J. RoyM. R. Lettres écrits, entretiens, wyd. A. Orenstein,Paryż 1989;A R. Reader.
Correspondence, Articles, Interviews,wyd. A. Orenstein,N. Jork 1990
- Catalogue de l’oeuvre de M. R.,Paryż 1954;
- F. Lesure, J.-M. NectouxM. R.,katalog wystawy wBibliothéque Nationale III-VII
1975, Paryż 1976 publikacje specjalne;
- “Cahiers M. R.” nr 1-5, 1985-1990/92;
- “Revue internationale de musique française” 1987 nr 24; “L’avant-scène opéra” 1990
nr 127 (o obu operach R.).
- Roland-ManuelM. R. et son oeuvre, Paryż 1914, 1915;
- Roland-ManuelM. R. et son oeuvre dramatique,Paryż1928, 1950;
- W.-L. LandowskiM. R., sa vie son oeuvre,Paryż 1938,1950;
- Roland-ManuelR., «A la gloire de»,Paryż 1938, 1948,wyd. nowe 2000, wyd. ang.
pt.M. R.,Londyn 1947, wyd. niem. Poczdam 1951, wyd.amer. N. Jork 1972;
- V. JankélévitchM. R.,Paryż 1939, 1956, wyd. 3 zrewid.przez J.-M. Nectoux, pt R.,
1975, wyd. ang. 1959, wyd. pol tłum. M. Zagórska, Kr. 1961, 1977;
- S.G. Colette i in.M. R., par quelques-uns de sesfamiliers,Paryż 1939;
- H.Jourdan-MorhangeR. et nous, Genewa 1945;
- . DemuthR.Londyn 1947; A. MachabeyM. R.,Paryż 1947;
N
- R. MalipieroM. R.,Mediolan 1948;
- W. TappoletM. R. Leben und Werk,Olten 1950;
- V. Perlemuter, H. Jourdan-MorhangeR. d'après R.,Lozanna 1953, wyd. 5 poszerz.
1970, wyd. ang. 1988;
- V. SeroffM. R., N. Jork 1953; J.E. van AckereM.R., Bruksela 1957;
- J. Geraedts R., Haarlem 1957; R.H. MyersR. Life andWorks, Londyn 1960;
- J. BraunDie Thematik in den Kammermusikwerken vonM. R., Ratyzbona 1966;
- H.H. StuckenschmidtM. R. Variationen über Personund Werk, Frankfurt 1966, wyd.
ang. 1968;
- P. Petit R., Paryż 1970;M. Long Au piano avec M.R, Paryż 1971, wyd. ang. 1973; S.
JarocińskiDebussy.Kronika życia, dzieła, epoki,Kr. 1972;
- A. OrensteinR. Man and Musician, N. Jork 1975, 1991(zawiera pełną bibliogr.);
- R. NicholsR., Londyn 1977;
- H. FauréMon maître M. R., Paryż 1978;
- M. MarnatM. R., Paryz 1986;R. par lui-même et sesamis, red. J. Bonnaure, Paryż
1987;
- R. NicholsR. Remembered, Londyn 1987;
- J.C. TeboulR. Le language musical dans l'ouvre pourpiano, Paryż 1987;
- R. Souvenirs de M. Rosenthal, wyd. M. Marnat, Paryż1995;
- G. LarnerM. R., Londyn 1996;The Cambridge Companionto R., red. D. Mawer,
Cambridge 2000.
- J.-M. NectouxR.,Fauré et les débuts de la SociétéMusicale Indépendante, Rev. de
MI. LXI, 1975;
- J.-M. NectouxM. R. et sa bibliothèque musicale, FAMXXIV, 1977;
- R. GronquistR's „Trois poèmes de Stéphane Mallarmé",MQ LXIV, 1978;
- J. Paja„Dafnis i Chloe".Impresjonistyczne obliczemuzyki R., M 1978 nr 4;
- J. BaumanIdiom sonatiny XX wieku w ujęciu M. R. iA. Roussela, «Muzyka
Fortepianowa» VII, w: «Prace Specjalne Akademii Muz. w Gdańsku» nr 42, 1987;
- R.S. JamesR.'s „Chansons madécasses". Ethnic Fantasyor Ethnic Borrowing, MQ
LXXIV, 1990;
- M.T. KabischOktatonik, Tonalität und Form in derMusik M. R., „Musiktheorie" V,
1990;
- C. ProstR. „L'enfant et les sortilèges", „Analysemusicale" 1990 nr 21;
- M.-P. LassusR., l'enchanteur. Structure poétiqueet structure musicale dans „L'enfant
et les sortilèges"oraz C, Prost„L'enfant et lessortilèges",l'infidélité aux modèles,
„Analyse musicale" 1992 nr 26;
- E.G. BellinaReminiscenza e oblio nell'opera pianisticadi M. R, NRMI XXVIII, 1994;
- M. DuchesneauM. R. et la Société Musicale Indépendante.Projet mirifique de
concerts scandaleux, Rev. de MI. LXXX, 1994;
- A. PoszowskiPolitonalność cechą charakterystycznatechniki dźwiękowej M. R.,
«Zeszyty Naukowe Akad. Muzycznej w Bydgoszczy» nr 6, Bydgoszcz 1994;
- W. Ette, E. Kiem„Surgi de la croupe et du bond”.S. Mallarmé, M. R., „Musik und
Asthetik" 1997 nr 1/2;
- C. Lo PrestiLa dissoluzione del „sogno orientale".Le due „Shéhérezade" di M. R.,
RIM XXXII, 1997;
- A. PęcherzewskaHarmonia w utworach fortepianowych M. R., «Muzyka
Fortepianowa» XI, w: «Prace Specjalne Akademii Muz. w Gdańsku», 1998.