You are on page 1of 2

IE

FIRM
JA W
WAC
INNO

KILKA PRAKTYCZNYCH REFLEKSJI NA


TEMAT KREATYWNOŚCI
JAK POWSTAJĄ POMYSŁY? EPIZOD PIERWSZY.

Nasz mózg działa według określonych schematów, których się nauczył. Mówi się, że robimy pewne rzeczy
na pamięć, i coś w tym jest. Zdarzyło Wam się na przykład jechać do pracy „na pamięć“... ? Mózg robi tak,
bo chce sobie ułatwić pracę, którą nieustannie musi wykonywać. A jest co robić! Głowa pracuje na
wysokich obrotach 24 godziny na dobę. Przyjmuje się, że w tym czasie powstaje 70 000 myśli

Czy w takiej ilości może znaleźć się ta jedna, jedyna myśl, która ma szansę stać się genialnym pomysłem? I
tak, i nie.

Dobra wiadomość: Każdy może wpadać na dobre pomysły.

Mówi się, że żeby wpaść na świetny pomysł, trzeba być kreatywnym. To trochę frustrujące, bo większość
z nas za kreatywnych wcale się nie uważa. Czy zatem nie ma dla nich nadziei na wymyślenie czego
fajnego? Jest!

Kreatywność to nie talent, z którym trzeba się urodzić. Wymyślania pomysłów można się nauczyć. To jest
umiejętność tak jak jazda samochodem, czy mówienie po niemiecku.

Twórcze myślenie można stymulować i wyćwiczyć, i to w każdym wieku. Pod warunkiem, że chce się wyjść
poza dotychczasowe rutynowe myślenie, i spojrzeć na wszystko z innej niż dotychczas perspektywy.
Pomagają w tym odpowiednie ćwiczenia i techniki kreatywne, ale...

Gorsza wiadomość: Trzeba w to włożyć trochę wysiłku.

Nie wpadniesz na nowy pomysł jeśli nie zaczniesz działać. Wpadanie na pomysły jest procesem więc
wymaga wykonania pracy. Mało jest pomysłów, które powstały w wyniku nagłego olśnienia. Większość jest
wynikiem wielu prób i zastosowania dobrych narzędzi. Zasada jest prosta: Im więcej pomysłów
wyprodukujesz – tym lepiej. Tym większa szansa, że wśród nich znajdzie się ta przysłowiowa „perełka“.

3 praktyczne wskazówki, które ułatwią Ci dotarcie do super-pomysłu:

Po pierwsze: Wyluzuj i nie oceniaj od razu tego co wymyślisz!

Zazwyczaj są dwie emocje, które towarzyszą nowo powstałym pomysłom: albo podchodzimy do nich
z entuzjazmem i zakochujemy się w nich bez pamięci, albo podchodzimy do nich bardzo krytyczne – na
zasadzie „nooo, fajnie, ale...“

Spróbuj powstrzymać się od oceniania. To trudne, ale kiedy oceniasz, patrzysz w pierwszej kolejności na to,
co nie działa albo nie pasuje. Automatycznie blokujesz swoją kreatywność i chęć na generowanie kolejnych
pomysłów.

Tymczasem wyobraź sobie, że świeży pomysł jest jak noworodek. Przed nim długa droga, zanim stanie się
dojrzałym, ukształtowanych człowiekiem, z którego „coś będzie”.

© INNOWACJA W FIRMIE I KURS I 2022


Po drugie: Rusz się i rysuj!

Amerykańscy naukowy dowiedli (a oni są bardzo kreatywni i znają się na wszystkim), że ruch jest idealnym
paliwem dla mózgu. Twierdzą, że wystarczy 10 minut aktywności, by szansa na wymyślenie czegoś fajnego
wzrosła kilkukrotnie.

Obrazy są dla naszego mózgu bardziej naturalne niż słowa. Kiedy słyszymy wyraz „dom” – w głowie
powstaje konkretny obraz, a nie ciąg liter. Jako dzieci najpierw nauczyliśmy się rysować a potem dopiero
pisać. Z biegiem lat umiejętność pisania wyparła u niektórych chęć do rysowania. Tymczasem jeden obraz
jest w stanie zastąpić wielostronicowe opisy. W kontekście prezentowania swoich pomysłów to technika,
która sprawdza się doskonale. Nie wierzysz? Przećwicz to na kimś – zamiast opowiadać o czymś, po
prostu to narysuj.

Po trzecie: Pytaj jak dziecko i łam zasady!

Z uwagą obserwuj to co Cię otacza i jak dziecko stawiaj sobie pytania „a dlaczego?“ Mamy taką „wrodzoną
skromność“, żeby broń Boże nie dopytywać, bo może nie wypada, albo pytanie będzie głupie. Zgadzam się
z zasłyszanym stwierdzeniem, że „głupie pytania to wyłącznie te, których się nie zadaje“. Pytania wytrącają
z równowagi (dosłownie i w przenośni) – takie nieoczekiwane zwroty akcji są dla mózgu idealnym
treningiem. Poza tym mózg jest zadaniowcem i chętnie angażuje się w szukanie rozwiązań czy odpowiedzi,
zwłaszcza jak zmienia mu się co jakiś czas kierunek myślenia.

Najciekawsze znajduje się zazwyczaj „pomiędzy”. Niszcz, dziel i łam to co znasz i do czego jesteś
przyzwyczajona/y. Oderwanie się o schematów daje nieograniczone możliwości.

Spróbuj jak to działa: jedź do pracy inną droga niż zazwyczaj, umyj zęby drugą ręką, weź prysznic
z zamkniętymi oczami.

Tyle teorii. W następnym artykule otrzymasz dawkę praktycznych ćwiczeń i technik, dzięki którym
przekonasz się, że naprawdę możesz być kolejnym Stevem Jobsem!

Nasza wyobraźnia nie ma żadnych ograniczeń, a twój mózg z przyjemnością wyłącza autocenzurę – jeśli
mu oczywiście na to pozwolisz. Daj sobie czas.

Weź zwykłą kartkę A5 i nożyczki. Twoim zadaniem jest wycięcie w kartce otworu, przez który będzie mógł
przejść człowiek(rozwiązanie na końcu artykułu).

Pierwszym krokiem do wykonania tego ćwiczenia jest wyjście poza schemat (przyda się też wiara w to, że
się da). Drugim – wykorzystanie zdolności do dokonywania transformacji myślowych. Przypomnij sobie, że
zanim zacząłeś/aś ciąć kartkę w rzeczywistości, dokonywałeś/aś w głowie przeróżnych przekształceń,
zmieniając kształt czy rozmiary kartki. Dzięki umiejętności przekształcania w umyśle jednego obiektu czy
zjawiska w drugi lub zmienianiu wybranych jego cech, potra my spojrzeć na problemy i wyzwania z różnych
stron, co poszerza nam perspektywę myślenia i uwalnia od stereotypowych ocen ludzi i sytuacji. Aby
kreatywnie rozwiązywać problemy, które na pierwszy rzut oka wydają się nie do rozwiązania, rozbijaj swoje
schematy myślowe i zmieniaj punkt widzenia.

Iza Bernau-Ławniczak

© INNOWACJA W FIRMIE I KURS I 2022


fi

You might also like