You are on page 1of 7

Telekineza

Wprowadzenie:

Pewnie już wiesz czym jest telekineza (TK). To umiejętność poruszania czegoś
bez dotykania. Niektorzy nazywają to "psychokinezą". Pewnie teraz powiesz
"Telekineza jest możliwa? HAH ! No jasne ... " Może masz rację. Może TK to
oszustwo... może to powiew wiatru albo drgania stołu, albo może .... Wszystko
co powiem to BLA BLA BLA. Nie musisz mi wierzyć, nikt cię nie zmusza - ale
zalecam przeczytanie tego artykułu. Nie musisz probować ćwiczeń, ale może
zaczniesz myśleć "Hmmm, może jednak to jest możliwe?...". To będzie już
pewien postęp.

Pierwszy krok:

Uświadomienie sobie, że telekineza jest realna to pierwszy krok. Gdy tylko


powiesz " Tak ludzie potrafią przesuwać przedmioty siłą umysłu" - będziesz już
bliżej celu. Jeśli uwierzysz, że telekineza jest możliwa, będziesz mogł jej
używać. Jeśli uwierzysz, że to i tak nie zadziała - napewno nie zadziała. Osoba,
ktora korzysta z TK wie, że jest to możliwe i głębokie przekonanie pozwala
lepiej opanować tę umiejętność. Ktoś, kto od początku jest pewny, że nie może
się tego nauczyć, nie nauczy się. Sukces oznacza więcej sukcesow, a porażka -
więcej porażek. Właśnie dlatego większość ludzi nie potrafi tego opanować.
Więc, wracając do pierwszego kroku, zrozum, że TK jest możliwa. Gdy twoje
przekonania przenikną do podświadomości, wtedy zaczniesz dostrzegać
rezultaty.

Zanim dojdziesz do tego, jak w to uwierzyć, powinienes wiedzieć jak poradzić


sobie z negatywnymi myślami i uczuciami. Obawiam się, że teraz pomyślisz
"To jest szalone" i będziesz probował ukryć tę myśl zmuszając się do myślenia "
TK jest realna". To jest podstawowy błąd. Musisz oddzielić negatywne myśli i
wsłuchać się w nie. Jeśli myślisz "To nigdy nie zadziała" - zapytaj siebie
"Dlaczego nie?". Gdy tylko zrozumiesz powody, dla ktorych tak uważasz,
znajdź argumenty ktore skłonią cię do zmiany przekonania. Nie ukrywaj
negatywnych myśli, ponieważ robiąc to, pozwalasz im się zakorzenić.

Być może pomyślisz "Nie, moje myśli się nie zmienią. Skąd mam niby wziąść
argumenty?" . Po prostu bądź otwarty na zmianę opinii. Wypiszę tu parę
argument?w, dla ktorych zacząłem wierzyć w TK. To Ci pomoże pozbyć się
wątpliwości.

1. Nikt nie może poruszać przedmiotow siłą umysłu i wspołczesna nauka to


potwierdza.
Tym, co zmusiło mnie do myślenia, są doświadczenia innych. Na przykład ktoś
ci mowi, że widział TK na własne oczy. Jeśli poszukasz w internecie, jest
ogromna ilość for i stron przeznaczonych "psychicznym" rzeczom. Jeśli to tylko
wymysł czyjejś wyobraźni, dlaczego tak wielu ludzi poświęca temu czas? Czy
ludzie mogliby być aż tak naiwni? (Heh, nie odpowiadajcie) Czy na wszystko co
nas otacza jest naukowe wyjaśnienie? Oczywiście, nie. Jest wiele zjawisk, kt?
rych nauka nie potrafi wyjaśnić. A może każda osoba mająca kontakt z
telekinezą jest szalona? Nie sądze, musiałby to być ogromny zbieg okoliczności.
Na pewno część historii o TK jest fikcyjna, ale czy wszystkie? Szanse są
znikome. Jest coś, czego nie potrafimy wyjaśnić, ale musimy przyznać, że to
istnieje.

To wbrew prawom fizyki.


Fizyka, hmmmm. Czy kiedykolwiek słyszałeś o Fizyce Kwantowej? To nauka o
energii i jej właściwościach. Bardzo interesujący temat, chociaż nie w pełni
odkryty. Jest rownież magnetyczna teoria na temat TK. Elektromagnes jest
silniejszy od normalnego magnesu. Zgadnijcie, czym jest nasz mozg? Tak,
elektrycznymi impulsami. Czy już widzicie podobieństwo? Ponadto, odbyły się
badania (poszukajcie, a znajdziecie coś o tym) - młode pisklęta używały mikro-
telekinezy, aby losowo wygenerowany promień świetlny był jak najbliżej nich,
aby je ogrzewać. Może zdrowy rozsądek mowi, że to nie jest możliwe, ale po
dokładniejszej analizie zrozumiesz, że to całkiem prawdopodobne..

3. Może i to jest możliwe, ale tylko dla specjalnie uzdolnionych ludzi


Heh. Tak, może. Powiem tylko, że nauczyłem telekinezy bardzo wielu ludzi,
ktorzy do mnie pisali. Jeśli to jest możliwe tylko dla "mutantow", pewnie
trafiłem na unikatową grupę ludzi, fascynujący zbieg okoliczności.

Jak widzisz, jest wiele argumentow. Zawsze bądź na nie otwarty. Poczytaj o
doświadczeniach innych na chatach i stronach internetowych. Sprobuj na chacie
Yahoo, w kategorii "Religon" jest tam pokoj "Paganism". Czasami mamy
spotkania na #psipog dla wszystkich użytkownik?w IRC.

Uwierzyłem:

Oh, naprawdę? Heh, nie chciałbym zrujnować wszystkiego co właśnie


zbudowałeś, ale najprawdopodobniej naprawdę uwierzysz dopiero, gdy
zobaczysz na własne oczy. Pewnie teraz nadal masz wątpliwości. Pamiętam
pierwszy raz, kiedy mi się to przydarzyło. Wykonywałem ćwiczenie, ktore sam
wymyśliłem ( dla tych ktorzy czytali dalszą część - to z kluczem) i klucz
(przedmiot, ktory usiłowałem poruszyć) zawirował naprawdę szybko, po czym
nagle się zatrzymał. Byłem zszokowany. Czułem się, jakby wszystko wewnątrz
mnie eksplodowało. "Wiedziałem", że telekineza była możliwa, ale zobaczenie
tego na własne oczy wywarło na mnie niesamowite wrażenie. Przedtem starałem
się myśleć "Oczywiście TK jest możliwa, potrzebuje tylko więcej ćwiczyć",
jednak cały czas miałem wątpliwości. Po tym doświadczeniu byłem już
całkowicie pewien. Ale jak przekonać swoją podświadomość, że można to
zrobić? To nie jest łatwe. Ja probowałem bombardować umysł myślami
"Telekineza jest możliwa" i walczyłem z każdą myśla, ktora się temu
sprzeciwiała. Zrobiłem także coś innego, coś co jest kluczem do TK. Chcesz
wiedzieć, co to jest? PRAKTYKA. Tak, nie lubisz tego, ale nie można się
wykręcać od treningu, ponieważ jest on najprostszą drogą do opanowania TK.
Co więc robić, aby ćwiczyć ? W następnej części opiszę wymyślone przez siebie
oraz znalezione w Internecie ćwiczenia.

Ćwiczenie mikro-TK:

Szybkie wprowadzenie; Mikro-TK jest łatwiejsze niż jego przeciwieństwo,


makro-TK. Mikro-TK odnosi się do małych rzeczy, jak zwiększanie szans
statystyk. W tych ćwiczeniach będziesz probował spowodować coś używając
TK.

Cwiczenie z kostką:

Ćwiczenie polega na rzucaniu kostką aby wylosowała się określona liczba


oczek. Bądź ostrożny tworząc własne ćwiczenia. Jeśli masz określony numer i
chcesz aby on sie wyosował, ćwiczysz telekinezę, lecz jeśli starasz się
przewidzieć, jaki numer wypadnie (zmieniając swoj numer za każdym razem),
ćwiczysz inna psychiczną zdolność - przewidywanie.

Potrzebna ci będzie kostka do gry,kawałek papieru i długopis. Rzucaj kostką 50-


100 razy aby być pewien, że wszystkie numery mają jednakowe szanse. Jeśli
rzucisz 100 razy, każdy numer powinien wypaść 16-17 razy. (podziel 100 na 6).
Na przykład, zdaje się, że 5 może mieć niewielką przewagę, a 6 nie wypada zbyt
często. W takim razie wybrałbym 2 albo 3 jako swoj numer, ponieważ wtedy
będziesz pewien, że rezultaty będą wiarygodne.

Teraz czas zacząć rzucać probując wylosować wybrany numer. Nie denerwuj
się, jeśli twoj numer nie wypada zbyt często, może być ku temu wiele powodow.
Sprobuj się bardziej skoncentrować. Może brakuje ci treningu? Może to dopiero
jest "rozgrzewka" albo po prostu masz zły dzień. Musisz zawsze być
zrelaksowany. Otworz swoj umysł na kostce, bądź skoncentrowany i spokojny.
"Wiedz", że twoj numer się wylosuje, zaufaj swojemu instynktowi i baw się
dobrze. Jeśli zaczynasz być wściekły, zrob sobie przerwę. Jeśli będziesz starał
sięza bardzo, to może spowodować tylko niepotrzebne nerwy. Potraktuj to jak
zabawę.

Spojrz na powyższe wyniki. Probując wyrzucić 3, ta osoba osiągnęła całkowicie


odwrotny efekt. To może się przytrafić także tobie. Myślisz "Chcę 3" podczas
gdy twoja podświadomość myśli "Coż, to i tak nie zadziała więc nie wypadnie
3". Negatywne myśli twojej podświadomości są widoczne w rezultatach. To jest
DOBRY znak. Jeśli przytrafi Ci się cos podobnego, nie będzie Ci trudno
przekonać swoją podświadomość, że TK istnieje. Jak inaczej wytłumaczyć tak
drastyczną zmianę? Oczywiście liczby muszą się trochę rożnić, ale czy aż tak?

Ja osobiście nie przepadam za talkimi ćwiczeniami. Możesz sprobować innych


rzeczy niż kostka, na przykład rzut monetą. Wolę treniwać mikro-TK
następnymi dwoma ćwiczeniami

Ćwiczenie z kartami 1
Wymyśliłem to ćwiczenie poźną nocą w łożku.Wielu ludzi je lubi. Jest zabawne,
łatwe i ciekawe. Wszystko, czego potrzebyjesz to talia kart. Jeden z powodow,
dla ktorych lubię to ćwiczenie to możliwość wykonywania go , gdy inni Cię
obserwują i nie mogą zrozumieć co robisz. Nie musisz nic pisać ani robic tabel,
po prostu potrzebujesz 52 kart.

Rozpocznij wybierając swoją kartę. Następnie sprobuj wylosować kartę, ktora


nie jest tą wybraną. Następnie tasujesz i probujesz podnieść wszystkie karty
oprocz tej wybranej. Aby to przyspieszyć, można podnosić na przykład 5 kart
naraz.

To ćwiczenie działa dobrze, ponieważ możesz przekonać swoj umysł, że dana


karta nie będzie w grupie, ktorą podnosisz. Przecież masz większą szansę na
podniesienie 10 kart bez wybranej, niż podniesienie wybranej z 40+ kart. Twoja
podświadomość myśli wtedy "Tak, tamta karta pozostanie w większej grupie".
Jeśli będziesz często wykonywał to ćwiczenie, zaczniesz widzieć rezultaty,
będziesz mogł podnosić do 10, 5 czy nawet 1 karty pozostałej. Najważniejsze
jest to, co czyjesz robiąc to. Nie wyciągaj wnioskow i nie zastanawiaj się dopoki
nie skończysz. Po prostu skup się na wyciąganiu kart.

Ćwiczenie z kartami 2

To ćwiczenie jest dla tych, ktorzy opanowali dobrze pierwsze ćwiczenie z


kartami. Jest dość proste. Wymyśliłem je jeszcze przed pierwszym ćwiczeniem.

Najpierw wybierz swoją kartę. Upewnij się, że nie jest w żaden sposob
oznakowana. Pomieszaj karty, aż poczujesz, że twoja karta jest na gorze. Ja po
prostu tasowałem i tasowałem aż pomyślałem "Teraz tam jest". Rzuciłem
pierwszą kartę z gory na swoje biurko i zszokował mnie widok swojej wybranej
karty.

Klucz do tego ćwiczenia to rozpoznać własny cel i po prostu to zrobić. Nie


pozwol innym myślom dostać się do twojej głowy podczas ćwiczenia. Nie myśl
"To nie zadziała", nie myśl "Są bardzo małe szanse". Po prostu czekaj, aż
poczujesz, że trzeba przestać tasować.

Ćwiczenie makro-TK

Makro-telekineza jest tą właściwą telekinezą. Poruszanie przedmiotow siłą


umysłu. Żadnych bzdur z losowaniem, makro-TK jest niezbitym i oczywistym
dowodem. Jedyny problem tkwi w tym, że tp WYDAJE SIĘ być trudniejsze.
Dlaczego mowię, że wydaje się? Osobiście uważam, że jest trudniejsze
ponieważ my wierzymy, że będzie trudniej. Wszystko jest związane z
uwierzeniem, że to możliwe i łatwe. Po prostu zacznij myśląc "Jestem
telekinetykiem" i to zadziała!

A teraz kilka ćwiczeń :


Ćwiczenie z kluczem

Nie jestem pewny, skąd pochodzi to ćwiczenie. Myślę, że gdzieś o nim


czytałem. Jest dość proste. Wieszasz sznurek z sufitu i wiążesz na nim klucz
(lub cokolwiek odpowiednio ciężkiego) a następnie probujesz tym poruszyć.
Wszystko widać na rysunku.
(Sorki ze nie ma rysunkow...)

Kluczem do sukcesu w tym ćwiczeniu jest uwolnić swoją umiejętność. Możesz


probować wielu rzeczy aby sprawdzić, co najlepiej działa. Ja mam oczy otwarte,
probuje myśleć o sukcesie i niczym innym. Niektorzy lubią myśleć o magnesie,
lub energii. Musisz znaleść swoją metodę.

Ćwiczenie ze sznurkiem

Otrzymywałem wieke e-maili od ludzi chcących się nauczyć telekinezy. Spora


grupa nie mogła w żaden sposob poruszyć klucza, jednak proba poruszenia
samego sznurka się udawała. Po prostu sprobujcie poruszyć sam sznurek.
Uważaj na podmuchy wiatru, ponieważ sznurek jest na nie bardzo czuły.
Oddychaj powoli, lub zasłon twarz. Nie wykonuj gwałtownych ruchow. Nie
uznawaj podmuchow wiatru za udane proby.Raz udało mi się przesunąć sznurek
stojąc w drugim końcu pokoju, ale pomyślałem że to skutek podmuchu wiatru,
ktory spowodowałem. Sprobowałem więc przesunąć sznurek samym
podmuchem, jednak nie mogłem stworzyć dość silnego, aby sznurek chociaż
drgnął. Warto więc dowiedzieć się, co może, a co nie może poruszyć sznurka.
Jeśli masz duże problemy z wiatrem, możesz zrobić miniaturową wersję
ćwiczenia w szklance. Szło nie blokuje twoich telekinetycznych zdolności,
jednak doskonale radzi sobie z wiatrem.

Ćwiczenie z papierem na igle

Znalazłem to ćwiczenie na pewnej stronie internetowej. Poniższe rysunki


doskonale ukazują, jak wykonać przyrząd do ćwiczeń.
sorki ze nie ma rysunku...

Musisz przymocować igłę do stabilnej podstawy i położyć luźno papier na jej


końcu. Spojrz na poniższy rysunek, tak powinno wyglądać wszystko
prawidłowo przygotowane.

Chyba już zgadłeś, co musisz zrobić. Spraw, aby papier kręcił się na igle. Bądź
ostrożny, ponieważ papier jest bardzo czuły na podmuchy wiatru. Rozluźnij się i
skoncentruj.

Ćwiczenie ze świeczką

Wykonywałem to ćwiczenie tylko kilka razy. Nie działa dla mnie za dobrze
(prawdopodobnie z powodu głupich przekonań i wczesnych niepowodzeń).
Piszę o nim, ponieważ może Ci się spodobać bardziej, niż mi.

Ćwiczenie jest bardzo proste, zapal świeczkę i sprobuj poruszać płomieniem.


Sprobuj go skracać albo wydłużać, a nawet całkiem zgasić. Prawdopodobnie
Nostradamus wymyślił to ćwiczenie. Nie używał go do ćwiczenia telekinezy, ale
to też powinno zadziałać. Sprobuj i przekonaj się.

Podsumowanie

To już koniec artykułu. Mam nadzieję, że czegoś się nauczyłeś. Jeśli czytasz to
piąty raz mowiąc "To nie działa!"- nie poddawaj się. To zadziała jeśli nie
przestaniesz ćwiczyć. Zacznij z mikro-TK aby nabrać przekonania a potem
poćwicz makro-TK. Za każdym razem, gdy sięgasz po coś, probuj to
przyciągnąć. Myśl o telekinezie cały czas. Nie poddawaj się, kiedyś się uda i
będziesz zachwycony.
---------------------------------------------------------------------
Osobiscie polecam zlac na pierwsza czesc i przejsc z miejsca do
cwieczen,jednak jak juz wiele osob pisalo to nie jest latwe...:P

You might also like