Professional Documents
Culture Documents
Z punktu widzenia logicznego nie miało to miejsca. Nic przecież nie zwróci
życia Stolnikowi, nie odda straconych lat matce Tadeusza. Dobro Księdza
Robaka jedynie symbolicznie oddaje zło Jacka Soplicy. Niemniej, naprawia
je. Wszak nastaje pokój między rodzinami, Tadeusz poślubia Zosię,
a Gerwazy wybacza samemu zbrodniarzowi. Tajemnica tkwi właśnie w tym
ostatnim, Gerwazym i mocy jego przebaczenia.
Wszystkie czyny Soplicy jako Robaka, choć dały wiele dobrego, nie mogły
być równe dawnemu złu. Dały jednak świadectwo szczeremu żalowi za prze-
szłość. Gerwazy, ujęty nimi, przebaczył. Tym samym uleczył zarówno siebie
(wszak nienawiść do Sopliców i jego wiele kosztowała) oraz obdarował po-
kojem umierającego Jacka. Klucznik, nomen omem, zamknął za nimi prze-
szłość i pozwolił iść rodzinom Sopliców i Horeszków ku przyszłości. Do
przebaczenia i zapewnienia tej przyszłości potrzebne jednak było pokorne do-
bro Księdza Robaka.
Czas jest liniowy, nie działa wstecz. Tak samo każdy nasz czyn wydarzy się
tylko raz i nigdy go nie cofniemy. Możemy jednak próbować naprawić wła-
sne błędy. Nigdy nie będzie to rzecz jasna pełne zadośćuczynienie, kwestie
moralne nie są jednak rachunkiem matematycznym. Chodzi o szczerość, wy-
rażenie swojej skruchy i prośby o przebaczenie. Ta ostatnia leży po stronie
ofiary, której chcemy wszystko wynagrodzić. Jeżeli ona dokona aktu przeba-
czenia, obecne dobro zwycięży dawne zło, nawet jeżeli nie będzie mu do-
kładnie równe. Tym samym możemy twierdząco odpowiedzieć na postawio-
ne we wstępie pytanie. Zaznaczyć jednak trzeba, że ostateczna decyzja leży
po stronie pokrzywdzonych naszymi działaniami. Naprawa zła jest bowiem
wchodzeniem w relację, a nie tylko walką ze skotami naszych czynów.