Professional Documents
Culture Documents
7 l
Nr. 1. Kraków, dnia 15 kwietnia 1898.r— Rok I.
KRONIKA FARMACEUTYCZNA
organ Towarzystwa farmaceutycznego „ M a s “ w M ow ie.
— W y c h o d z i k ażd eg o 15®° w m ie s ią c u ,
Kasa chorych
dla współpracowników aptekarskich przy Tow. farmaceuiycznera „Unitas" w Krakowie
jedyna instytucya samopomocy koleżeńskiej w razie choroby; zatwierdzona
przez Wys. c. k. Ministerstwo i zostająca pod kontrolą Wys. Władz ubez
piecza swych członków pod warunkami korzystniejszymi, jak wszelkie inne
tego rodzaju zakłady.
IA8ELL
Nr. 1. Kraków, dnia 15 kwietnia 1898 r. Rok I.
KRONIKA FARMACEUTYCZNA
organ Towarzystwa farmaceutycznego „ M a s“ w Kralowie.
—''N*— W y ch o d zi k a ż d e g o 1 5 so w m ie s ią c u .
• ♦ i• -
Członkowie Tow. farmaceutycznego „U nitas“ otrzymują K ro n ik ę farm aceutyczną b e z p ł a t n i e .
K o le d z y !
przyczyną śmierci dziecka. Jestto tak zwany dławiec czyli „krup“. Ale nie
na tem koniec, bo bakterye rozwijając się wydzielają istoty trujące t. z. to
ksyny, które dostają się do krwi i powodują ciężkie objawy chorobowe, cha
rakteryzujące się znacznem podniesieniem się ciepłoty ciała i ogólnem osła
bieniem. Jeźli kawałek błony z gardła dziecka chorego na błonicę przenie
siemy na sztuczną pożywkę, np. na skrzepłą surowicę i postawimy w miejscu
ogrzanem do 35° C., to na tej pożywce wyrosną na drugi dzień kolonie bakte-
ryi błonniczych, bądź to czyste, bądź pomieszane z koloniami innych bakteryj.
Jeźli hodowla jest zanieczyszczona, to możemy zapomocą specyalnych me
tod bakterye błonnicze od innych wyosobnić i mieć zupełnie czystą hodowlę.
Jeźli taką czystą hodowlę bakteryi błonniczych przeniesiemy na bulion (72 Kg.
mięsa wygotowuje się w 1 litrze wody, do tego dodaje się 10 grm. peptonu
suchego i 5 grm. soli kuchennej, poczem się przesącza i sterylizuje w go
rącej parze), to one rozwijają się na powierzchni bulionu, tworząc charakte
rystyczne błonki i wydzielają do bulionu toksyny. Jeźli ten bulion przefiltru-
jemy przez filter Chamberlanda, otrzymamy klarowny płyn, bez domieszki
bakteryi, który we flaszkach sterylizowanych przez dość długi czas w stanie
niezmienionym przechowywać się daje. Są to czyste toksyny błonnicze. Jeźli
bardzo małą ilość takich toksyn zaszczepimy zwierzęciu wrażliwemu na bło
nicę, to zwierze oddziaływuje na te toksyny ogólnem osłabieniem, podniesie
niem ciepłoty i obrzękiem w miejscu szczepienia, przemijającym po pewnym
czasie — ale nie ginie i staje się na przeciąg pewnego czasu odpornem na
czystą hodowlę jadu błonniczego. Z doświadczenia tego widać, że pod wpły
wem toksyn wytwarzają się we krwi zwierzęcia jakieś istoty, które działaniu
toksyn stawiają opór i powodują, że zwierze nie ginie. Istoty te nazywamy
antytoksynami. Możemy takiemu zwierzęciu podawać coraz to większą dawkę
toksyn, a ono mimo tego nie ginie, bo we krwi jego tworzy się coraz to
większa ilość antytoksyn. Możemy szczepić jeszcze dalej i dochodzić do co
raz większej siły antytoksyn. Takie szczepienia zwierzęcia wrażliwego na bło
nicę zowiemy uodpornianiem, a zwierzę przez dłuższy czas szczepione jest
zwierzęciem na błonicę odpornem. Surowica z krwi takiego zwierzęcia uod
pornionego wstrzyknięta drugiemu zwierzęciu, które co dopiero dostało śmier
telną dawkę toksyn lub czystej hodowli bakteryi błonniczych, chroni zwierzę
od śmierci. Na tej podstawie polega też wytwarzanie surowicy przeciwbłon-
niczej. W tym celu szczepi się jakieś zwierzę, a nadaje się do tego najlepiej
koń i postępując zwolna od bardzo małych dawek do coraz większych, uod-
parnia się go przez kilka miesięcy. Kiedy się spodziewamy, że w krwi konia
uodpornionego znajduje się wielka ilość antytoksyn, bierzemy z niego krew.
Do brania krwi nadaje się najlepiej żyła szyjna, która przebiega w rowku
szyjnym, naciskamy palcem na worek szyjny, przyczem żyła silniej się wy
pełnia krwią i dobrze uwydatnia. Na pewnem miejscu w kierunku jej prze
biegu strzyże się sierść i zmywa dokładnie miejsce strzyżone, jako też miej
sca otaczające rozczynem kwasu karbolowego. Skórę przebija się nożykiem,
a następnie wkłuwa się w troakar tj. rurkę metalową, wypełnioną szczelnie
ostro zakońcyonym rylcem, nieco z niej wystającym. Wpychając troakar co-
_ 4 —
raz głębiej, przebija się żyłę. Że żyła już przebita, poznajemy po tem, że
troakar w jednej chwili zaczyna się łatwo posuwać. Wyciągamy rylec z rurki
troakara, a Avtedy poczyna wypływać krew. Rurkę troakara łączy się teraz
zapomocą rurki gumowej z kolbą szklanną, t a k , aby krew nie stykając się
z powietrzem do kolby wpływała. Każda kolba jest pokryta dwoma pokry
wami. Pokrywa dolna jest zrobiona z bibuły, a górna z blachy. W pokrywce
blaszanej jest otwór okrągły, umieszczony w obwodowej jej części. Przez
ten otwór przeprowadza się rurkę gumową, zapomocą której krew z żyły
szyjnej spływa, przebiwszy przedtem pokrywę z bibuły. Kiedy się cała kolba
wypełni krwią, zaciskamy rurkę krew doprowadzającą, wyjmujemy z kolby
i przekładamy do kolby drugiej. Równocześnie zaś pokrywę blaszaną na kol
bie wypełnionej skręcamy o kilkadziesiąt stopni, wskutek czego zamykamy
otworek w bibule, a tem samem i kolbę. Wszystkie naczynia, których się
tu używa muszą być najpierw sterylizowane tj. wyparzone w gorącej parze
wodnej. W ten sposób bierzemy 8 — 10 litrów krwi bez szkody dla konia.
Po wzięciu krwi wyjmuje się troakar z żyły i zaciska się miejsce wkłucia
wacikiem umaczanym w karbolu. Kolby z krwią ustawia się w ciepłym po
koju. Wtedy ciałka czerwone jako gatunkowo najcięższe osadzają się na dnie,
powyżej osiada skrzepły włoknik, a naokoło niego wydziela się żółtawy prze
źroczysty płyn. Jestto surowica, którą zapomoca lewarków zlewamy do fla
szek sterylizowanych, przechowujemy w zapasie w miejscu chłodnem i ciem-
nem. Następnie oznaczamy siłę czyli ilość zawartych w niej antytoksyn. To
dokonywa się drogą doświadczalną na śwince morskiej wagi 250 gr. P o
trzebne są do tego toksyny, których siła zabójcza jest nam znana, tych
toksyn odmierzamy sobie taką ilość, któraby była 10-krotną dawką śmier
telną świnki, tj. zabijała świnkę 250 gr. ważącą w przeciągu 24—30 godzin.
Następnie rozcieńczamy surowicę. Dokończenie nastąpi.
L. 7471.
Z g . k. S ta r o s tw a w D rohobyczu.
K O N K U R S .
W skutek reskryptu c. k. Namiestnictwa z 3 m arca 1898 r. L. 1G426,
którym zezwolono na otwarcie publicznej apteki w Schodnicy, rozpisuje się
niniejszem konkurs w celu nadania koncesyi na powyższą aptekę. Kandydaci
— 7 —
Z K a sy c h o ry c h ,
W dniu 3. kwietnia odbyło się zwyczajne miesięczne posiedzenie Za
rządu Kasy, pod przewodnictwem kol. prezesa A. Śmieszka, a ważniejsze
uchwały powzięto następne: W miejsce p. aptekarza Redyka, wybranego
przez W alne Zgromadzenie delegatem do Zarządu, a któren wyboru przyjąć
nie mógł, zaproszono p. aptekarza Kaniewskiego, któren też na posiedzeniu
dnia 17/3 był obecnym.
Kilku członków polecono wykreślić z Kasy z powodu zaległych opłat,
a te ściągnąć drogą administracyjną. Dalej uchwalono wyasygnować kwotę
12 złr. miesięcznie na utrzymanie kancelaryi i podnieść rachmistrzowi wyna
grodzenie za sprawozdanie czynności administracyjnych Kasy. W końcu od
czytano i przyjęto następujące sprawozdanie za miesiąc m arzec:
aptekarzy, którzyby byli -za otwarciem drugiej apteki w ich rejonie, a nie
dopiero starali się o nią; a charakterystycznym przez to, że wyjaśnia jeden
ze sposobów mydlenia oczu ludziom. Możemy zapewnić pana E. W. w S.,
że podzielamy najzupełniej Jego zapatrywania poprzednie, na sprawę otwar
cia drugiej apteki w S. i w tym też kierunku zwrócimy nasze starania.
Święcone. W dniu 16 b. m. odbyło się we Lwowie w czytelni Tow.
aptekarskiego „święcone“, na które Tow. farm. „Unitas“, i Redakcya naszego
pisma, otrzymały zaproszenia. Nie mogąc w tej podniosłej chwili osobiście
uczestniczyć *— wysłane zostały na ręce kolegi Devechego okolicznościowe
życzenia.
Dziwna ohojętność. Czytamy w Czasopiśmie Tow. aptekarskiego we Lwowie
z dnia 1 kwietnia 1898: „Miłosierdziu Sz. Pp. Kolegów polecamy jednego
ze współpracowników, który będąc chory na wzdęcie płuc, potrzebuje co-
najmniej 30 flaszek wody szczawnickiej, 20 flaszek Creozotalu i ma zalecony
wyjazd do Zakopanego, a na to wszystko nie ma najmniejszych środków —
ktoby chciał pomódz choremu koledze, raczy adresować A. Z. farmaceuta
w Ulanowie“. Podobne prośby otrzymały korporacye farmaceutyczne we Lwo
wie i Krakowie -— a w więcej jak niegrzeczny sposób zaurgował chory
kolega Kasę chorych przy Tow. farm. „Unitas“ w Krakowie. — Kasa cho
rych przy Tow. farm. „Unitas“, oparta na zasadzie ustaw państwowych
i wzajemnej pomocy koleżeńskiej, płaci pensye w chorobie aż do sześciu
miesięcy swym członkom. Na prywatne i urzędowe zaproszenia ze strony
Zarządu Kasy chorych, pracodawca w U. nie ubezpieczył swego współpraco
wnika w Kasie chorych, prośbę atoli chorego petenta stwierdza i zaznacza,
iż tenże u niego od lat dwóch jest zatrudniony.
Zaiste, ubolewania godny jest ów chory kolega, ale niedbałość o własną
skórę z jednej a ignorowanie ustawy z drugiej strony — wreszcie lekcewa
żenie przestróg i nawoływań Kolegów, którzy Kasę chorych do życia powo
łali, w tym niestety niewyjątkowym wypadku, nie przyczynią się do zebrania
prywatną drogą takich składek — by nieszczęśliwemu ulżyć.
Fundusz emerytalny Tow. farm. „Unitas“ w Krakowie, którego głównym
celem jest podawanie pomocnej ręki swym członkom w razie chwilowej lub
zupełnej niemożności zarobkowania, nie posiada odpowiednich funduszów. —
W tym celu w łonie Towarzystwa powstała chwalebna myśl, drobnych, bo
10-centowych składek na książeczkę Kasy oszczędności. Drobne te datki
pozostają własnością każdego wkładającego, i w razie żądanym bywają wy
płacone. Polecam Szan. Kolegom myśl moją do łaskawej uwagi i poparcia
w nadziei, iż grosze te mogą dać początek szerszego, a tak w naszym zawo
dzie pożądanego działania. — Stan wkładek z dniem 1-go kwietnia 1898
wynosi 76 złr. 35 ct. Zygmunt Łukowski mag. f.
Składka. Koledzy Bankę i Paderewski zajęli się składką na rzecz cho
rego kolegi w U. Kwotę zebraną 30 złr. 50 ct. odesłano w miejsce prze
znaczenia.
l-szy ogólno-austryacki zjazd kondycyonujących farmaceutów odbędzie
się w tym roku w Wiedniu — prawdopodobnie w miesiącu maju. Komitet
— 13 —
1. Zakładanie aptek.
Obecne ustawy dotyczące zakładania aptek zmieniłoby się nastąpująco:
Magistrom farmacyi, którzy wraz z latami praktyki i studyów uniwer
syteckich wyłącznie w zawodzie lat 20 spędzili i są uprawnieni do samo
istnego prowadzenia apteki, ma być dozwolonem uzyskanie koncesyi perso
nalnej na otwarcie apteki w miejscowościach, w k t ó r y c h d o t ą d b r a k
a p t e k i , a utworzenie tejże nastąpi za zgodą dotyczącej gminy i władze
przekonają się po zasiągnięciu opinii dotyczących gremiów aptekarzy, że
otwarcie tejże apteki nie będzie szkodzić sąsiednim aptekom, bez rozpisania
konkursu.
Jeżeli równocześnie w tej samej miejscowości wystąpi kilku farmaceu
tów o otwarcie apteki, to w razie zezwolenia Władzy koncesya ma być
udzielona najstarszem u według lat służby, w miarę jak tenże obznajmiony
'est z stosunkami lokalnymi.
— 15 —
2. O zamianie aptek
Farmaceutom, którzy od Władzy uzyskali pozwolenie otwarcia nowej
apteki, a takową bez zarzutu przez 5 lat prowadzili, ma być dozwolonem
współubieganie się przy rozpisaniu konkursu na inne nowe apteki, skoro
złożą oświadczenie złożenia posiadanej koncesyi w razie uzyskania nowej
i ci również mają mieć pierwszeństwo wobec współubiegających się z równą
kwalifikacyą i znajomością ętosunków lokalnych.
Jeżeli współubiegający się uzyska prawomocność nowo-nadanej konce
syi, to w ten sposób złożona koncesya ma być bezzwłocznie drogą konkursu
ponownie nadana, a obdzielony zobowiązany zostaje do odkupienia inwen
tarza dotyczącej apteki, jednakże tylko w istotnej, urzędowo przez rzeczo
znawców oznaczonej wartości.
3. 0 sprzedaży aptek.
W przyszłości nie wolno nikomu, kto uzyskał koncesyę na założenie
nowej apteki, sprzedać urządzenia takowej (Apotheken Etablissement) przed
upływem lat dziesięciu. Wyjątkowo może być dozwoloną wcześniejsza sprze
daż w wypadkach śmierci, lub urzędowo stwierdzonej fizycznej niezdolności
do prowadzenia apteki.
Kto raz otwarł n o w ą a p t e k ę , a takową sprzedał, nie może dostać
ponownie koncesyi na n o w ą aptekę.
nie jak dotąd przez władzę I-szej instancyi, ale przez namiestnictwo udzie-
lanemi — i to z uwzględnieniem przedłożenia kwalifikacyjnego dotyczącego
gremium aptekarzy, w którego obrębie nowa apteka jest zakładana.
KRONIKA BIEŻĄCA.
(W iadom ości osobiste, zmiany p o siad an ia, dzierżaw y, zarządy etc.)
celu, aby w obec w ielkiej liczby kandydatów ułatw ić członkom rady m. oryentow anie
się co do kwalifikacyi poszczególnych petentów . Magistrat przy ocenianiu kwalifikacyj
uch w alił rów nież liczyć lata praktyki kandydatów , nie od czasu rozpoczęcia służby
praktycznej, ale od czasu złożenia egzaminów. O stateczne załatw ienie tej sprawy
nastąpi w przyszłym tygodniu.
Zjazd farmaceutów. W dniu 28 b. m. odbędzie się przedw stępne Zgrom a
dzenie członków Komitetu, m ającego się odbyć Zjazdu farm aceutów ogólno-austryac-
kich w W iedniu. Tow . farm . „U nitas“ w chodzi w skład Komitetu i n a przedw stępnych
Z grom adzeniach zastępow ać będzie takow e kol. H. M uthsam z Krakowa.
Opuszczanie procentów, a taksa. Opuszczenie procentów od taksy rządowej
środków leczniczych, stało się isinie m anią wyścigową aptekarzy. Dzieje się to nie
ze względów ekonom icznych, lecz z prostej zazdrości strawy koleżeńskiej, lub też
by nadszarpaną sław ę i kredyt instytucyj sanitarnych, bodaj w ten sposób u publicz
ności podtrzym ać. Z jednej strony sklam rzy w łaściciel apteki i je st nieczuły, by
cośkolw iek popraw ić byt swego kolegi w spółpracow nika, z drugiej strony wyrzuca
rocznie setki, a naw et tysiące. Albo m a za w iele, albo taksa je st za w ysoką, albo
nie ceniąc swej inteligencyi i pracy nie potrzebuje takich dochodów , jakie m u
ustaw a zapew nia. T ak kalkuluje M inisterstw o w ęgierskie i ja k donoszą pismą, nosi
się z m yślą obniżenia taksy aptekarskiej. Gzy ten zimny tusz podziała na umysły
w łaścicieli aptek naszej połow y pań stw a? — Zobaczymy.
Zaślubiny. W związki m ałżeńskie w stąpili koledzy: Mg. Hugo M uthsam , z p.
Józefiną Frączkowską, w Krakowie. — Mg. Stanisław Łodzią Lachow icz, wł. apteki
w Jaw orow ie, z p. Olgą Męcińską we Lwowie. — Mg. W ilh elm Kriwald, z p. H e
leną G rotowską w D obrom ilu. — Mg. Józef W róblew ski, z p. H eleną Jangor w Ja
rosław iu. — Mg. Mieczysław K rynicki, z p. Maryą W ojnarow ską w Nowym Sączu. —
Mg. Juliusz G oldstaub, z p. W . Siegelbaum w e Lwowie. — Mg Józef Grotowski,
w ł. apteki w Starem m ieście, z p. W ładysław ą K łakówną, córką prof. gimn.
Zmarli. Śp. Mg. H enryk Kikiewicz, wł. apteki w M edenicach, śp. Mg. Bronisław
Hubicki 1. 37 we Lw owie, śp. Mg. Fryderyk S chneyder wr K rakowie.
X ad eslau o R e d a k c ji.
W iadom ości handlow e o niektórych przetw orach, tow arach farmaceutycznych
inow ych środkach firmy G. & R. Fritz w e W iedniu.
W iadom ości od lUMlakcji.
Uwaga! Dzisiejszy num er K ron iki farmaceutycznej rozesłany został do wszyst
kich Kolegów zaw odowych. — Członkom Tow . farm. „U nitas“ i członkom Kasy
chorych dołączone zostały spraw ozdania z W alnego Zgrom adzenia. N astępne num era
d ostaw ać będą członkow ie Tow . farm. „U nitas“ i członkow ie Kasy chorych, a wszyscy
inni jeźli zażądają, o co celem uregulow ania nakładu R edakcya uprasza.
F uih Iukz W ydaw nictw a.
N a cele w ydaw nictw a złożono: kol. S. 50 ct., kol. Kr. 25 ct., kol. J. 25 ct.,
kol. M. 5 0 ct., kol. P. 25 ct., kol. W . 25 ct. Z prow'incyi 75 ct. Razem 2 złr. 75 ct.
I K O T O W IC Z
w Krakowie, ulica św. Tomasza L. 27.
*
S k ł a d m a t e r y a ł ó w a p t e c z n y c h „en g r o s “
^tj£ pod firmą
j»j « F I L I P R O D E R »
w Wiedniu, III. Stummgasse 2.
fSt *2*
Mk* poleca PP. aptekarzom surowe materyały apteczne, chemikalia i przetwory farmaceu- Mjr■
tyczne. — W miejscu proszkarnia. — Najtańsze źródło zakupna: K w a s u k a r b o -
**♦ lo w e g o k r y s t a l . i s u r o w e g o , G lic e r y n y , W a z e lin y a m e r y k a ń s k i e j .
M a la g a wprost od producentów. K o n ia k oryginalny francuski domu Foncauld.
A P TE K A POD „Z Ł O T Ą G Ł O W Ą “
i g ł ó w n y s k ła d m a t e r y a ł ó w a p te c z n y c h
P R O N IA 51
w Ę r a k o w i e , R y n e k g ł ó w n y , 1». 13.
Telefon N r. 232.
(Apteka założona w roku 1403.) 2^5^
U tr z y m u je n a s k ła d z ie n a j n o w s z e śr o d k i le e z n ie z e ,
poleca również dla odręcznej sprzedaży
M YDŁO C Z E R E M C H O W E ^
ja k o p rz e tw ó r h y g ien .-k o sm et.
i E s s e n c y ę o c to w ą do ro b ie n ia sto ło w e g o octu.
FABRYKA OPATRUNKOW CHIRURGICZNYCH
i przetworów farmaceutycznych
M. L. D O B R O W O L S K IE G O
magistra farmacyi
w Podgórzu, ulica Kalwaryjska L. 16
w y ra b ia :
W a t ę B r i m s a prima, 100 kilo 85 złr., przy 4 l/s kilo po 90 ct., przy mniej po 95 ct. kilo.
11 v extra, „ „ 95 n n 11 ii n 1 złr., V po 1 złr. 10 ct. „
O a z ę j o d o l o r m o w ą rzadką 10%, 100 pudełek po 1 metrze 15 złr
n v r 11 11 „ % u !) n
11 n v n n 11 ii
1/i i r> 5 V
o
G-J
o
n 11 n n » i „ 20 n
o
11
11 n 11 V V 11 n V* ii 12 11
u n „ % 7
n v n 30% V 11 » 1 V 25 V
n 11 11 n n n n ¡2 ii 14 n
li n n 11 n „ r Ma ii 8 n
O azę jo d o fo r in o w ą gęstszą, w edług wymogów farmakopei VII. o 20% droższą.
G azę borow ą 20% , 100 pudełek po 1 metrze 15 złr,
» n v n n n 1I/2 r 'I° n
Ciazę suldi m atow ą 0-5% , 100 pudełek po 1 metrze 12 złr.
n rt ri n 'n j, /i « * «
O azę od tłu szczon ą sterylizow an ą, 100 pudełek po 1 metrze 10 złr.
Przy większych i stałych zamówieniach z firmą apteki bez podwyższenia cen.
E X T R A C T A F L U ID A , z tych poleca jako w ażniejsze:
E xtractuin ca sca rae sa g ra d a e, kilo 1 złr. 20 ct.
„ hyd rastid is can a d en ., kilo 3 złr. 80 ct.
E X T R A C T A S P IS S A , z tych więcej używ ane:
KvtraH uni b ellad o n n ae 1'olioriini. kilo 4 złr. 50 ct.
„ casca ra e sa g ra d a e, „ 4 „
„ ^ en tian n ae, „ 1 „ 50 „
„ m a la tis ferri, „ 1 „ 40 „
„ se c a lis cornil ti, „ 8 „
E X T R A C T A S IC C A , z tych w ażniejsze:
Extrae! u ni a lo e s, kilo 1 złr. 50 ct.
„ c h in a e , „ 7 „ r liei sp irit., kilo 6 złr. 50 ct.
„ op ii a q u o s., kilo 35 złr., II. 4 złr.
E niplastruni dyacliylon siniple.v, kilo 75 ct., co m p o sit. kilo 85 ct.
E m p lastra e x te n sa , piękne i lepkie, w edług cennika.
ITnguentnm liydrargyri p li. V II., kilo 2 złr. 40 ct., 10 kilo 23 złr.
n n n V 1«, „ 1 „ ^0 n n n 15 „
Ti-itnratio hydrargyri cum la n o lin o ad p ast. a e q u a le s, kilo 3 złr. 50 ct.
„ ,, „ v a selin o - „ „ „ 2 „
iwa! szt
K. RZACY i CH IU R SK IEG O
C
w K ra k o w ie
zostająca poi kontrolą Komisyi przemysłowe] Towarzystwa lekarskiego krakowskiego.
C M I I K.
W iększe zamówienia wykonuje się za gotów kę płatną w Krakowie po otrzymaniu prze
sy łk i lub za zaliczką, mniejsze tylko za zaliczką. — Ceny rozum ieją się za 100 flaszek bez
opakowania. — Dla Pp. aptekarzy, handlom artykułów aptecznych (Drogueryom) i kupcom
posiadającym koncesyę na sprzedaż wód m ineralnych, odpowiedni opust.
Złr.
W od) m in era ln e sz tu c zn e:
W oda Selterska ........................... i (i
„ B iliń sk a .......................... v .. . . , . . 15
„ Vichy Grande-Grille i C elestins, duże flaszki . . . . . 40
„ „ „ „ » małe f la s z k i........................ 25
» K issingen R a k o c z y ...................................................................... 20
» na w zór Maryenbadzkiej, Ferdinandsbrunn i Kreutzbrunn 20
» Gieshiiblerska we flaszkach s/ t litra pojemności . . . . 14
» ' » ł/2 litra p o j e m n o ś c i........................................... 10
B.
W ody s p e c ja ln e lec zn ic z e,
używane na zlecenie lekarza:
W oda gazow a l i t o w a ........................................... ..................................... 15
» J o d o w a ........................................................... ..................................... 20
» z pyrofosforanem żelazow ym m o c n i e j s z a ........................... 25
» » » sła b sz a ....................................... 22
„ sodow a kw aśna słabsza i m o cn iejsza...................................... 15
» » h y g ie n i c z n a ............................. .......................................... 10
» Bromowa m o c n ie jsz a ........................................................................ 28
» „ s ł a b s z a ............................................................................. 20
» Alkaliczna (Aqua alcalina effervescens) m ocniejsza 3 ej 30
» » » » » słabsza .2
20
» Ziemna (Aqua calcinataeffervescens) m ocniejsza . !>■ a 30
a
► » » » » słabsza . . 20
» Magnowa (Aqua magnesiae carb. effevr.) m ocniejsza 30
» » » » » » sła b sz a . . 20
IV ----
pod godłem
N O R IS“ ^
w K ra k o w ie
poleca P. P. a p te k a rz o m w szelk ie w y ro b y
k arto n o w e , p u d e łk a sk ła d a n e n a w atę, oso-
b liw k i i z ió łk a S e e b u rg e ra ; Mi
f«S8(g
wszelkie druki litograficzne do celów apteki;
e ty k ie ty
n a w a tę , w in a lecznicze, w o d ę k o lo ń sk ą, tra n ry b i,
dla k o n i i b y d ł a ;
tektury na flaszki z firm ą, stan iolę itd. itd.