Od dawna wiadomo, że szkoła to miejsce dla systematycznych, sumiennych i nienagannie

zapamiętanych uczniów , ale jak tak zwani „ utalentowani leniwi lub słabsi dadzą sobie radę?
Liczna grupa uczniów każdej szkoły korzysta ze ściągania, czyli nieuczciwego sposobu
zdawania różnych egzaminów: kartkówek, testów.
Metody ściągania są różne i każdy uczeń z czasem rozwija swój własny styl ściągania.
W tym kontekście młodzi ludzie okazują się bardzo kreatywni.
Dzisiaj młodzi ludzie używają technik, takich jak ręcznie pisane kody lub korzystają z
elektronicznych gadżetów , takich jak dyktafony telefoniczne lub mp3, lub informacje za
pośrednictwem SMS-ów.
Najczęściej jednak uczniowie ściągają od siebie wzajemnie.
Ta ostatnia metoda nie zawsze okazuje się skuteczna, ponieważ ufając cudzej wiedzy nie
możemy być pewni wiarygodności „przechwyconych” informacji.
Samodzielne przygotowanie ściągi to nauka, bo przepisując przez nagranie tekstów,
przyswajamy je na miarę, a ściągawka wykonana przez nas jest dla nas „bezpieczna”.
Korzystanie z wiedzy kolegów z klasy o sobie jest łatwe i ta metoda pobierania jest mniej
wydajna i efemeryczna, żadne z „żywych” danych prawdopodobnie nie pozostaną w głowie
Z tego punktu widzenia pobieranie, pod warunkiem, że podpory są przygotowywane
samodzielnie, jest dobrym rozwiązaniem, znowu młodzi ludzie częściej stosują metodę,
która wymaga, aby była znacznie mniej łatwa, bez brać pod uwagę wyniki.
Z moich obserwacji wynika, że nie wszyscy nauczyciele są temu przeciwni.
Zdarza się, że wychowawcom jest to obojętne na to, najprawdopodobniej zhańbione przez
uczniów.
Zastanawiający jest jednak fakt, czy nie wyrządzają im tym swego rodzaju szkody.
Opinie na temat tych oszustw są mieszane i bardzo różne.
Niektórzy twierdzą, że uczy pomysłowości i jest sprawiedliwe, gdy nauczyciele potrzebują
niepotrzebnej wiedzy , podczas gdy inni uważają to za wysoce nieetyczne i niosące za sobą
negatywne konsekwencje.
Nauczyciele , którzy zwracają na to uwagę, są mniej lub bardziej konsekwentni w stosowaniu
różnych metod walki.
Podczas testów edukatorzy nadzorują, chodząc między ławkami i uważnie obserwując każdy
ruch.
Jako student takie zachowanie jest potępiane przez nauczycieli i bardziej sympatycznych
wobec tych, którzy twierdzą, że nie widzą, ale po wielu latach wszystkich braków, a potem
żałujemy i dziękujemy tym profesorom mentalnie