You are on page 1of 64

MUSICIE OD SIEBIE

WYMAGAĆ
2

E
kstremalna Droga Krzyżowa powsta-
ła w 2009 roku. W zamyśle inicjato-
rów miała na celu pomóc mężczy-
znom w rozbudzeniu męskości. Szybko
jednak przekształciła się w coś więcej
– w metodę i sposób na zmianę życia
wielu osób: „Nie warto żyć normalnie,
warto żyć ekstremalnie”. Budziła z letar-
gu, wyrywała ze schematów. Przywraca-
ła nadzieję, inspirując do zmiany życia
i rozwoju. Stała się drogą idealistów.
Ekstremalna Droga Krzyżowa pomaga
w zmianie, ale również sama ewoluuje.
Dojrzewa. Porządkuje się. W 2019 roku
przyciągnęła w Polsce i 20 innych kra-
jach 100 tys. osób. Zrodziła się z noc-
„Zadaniem każdego nych, samotnych wędrówek i medyta-

człowieka jest być twórcą


cji. Z przepracowania, gdy na wyprawy
w góry pozostały jedynie noce. Inspira-
własnego życia: cją była postać św. Franciszka, który eks-
człowiek ma uczynić z niego perymentował z własnym ciałem, aby

arcydzieło sztuki”.
znaleźć doskonałą radość.
Oto już 16. edycja Ekstremalnej Dro-
Jan Paweł II gi Krzyżowej. Główne hasło brzmi:
3

„Przejdź 40 km w nocy, samotnie lub życiową. Do tego była bardzo pokorna


w grupie, ale w skupieniu, i stań się i miała proste serce. Miała też mocną
pięknym człowiekiem”. 40 km w nocy wiarę i to z niej czerpała siłę do bycia
to tylko narzędzie. Celem jest stanie piękną. Mało mówiła, ceniła milczenie.
się pięknym człowiekiem. Piękny czło- Tym wzbudzała zaufanie. Potrafiła też
wiek to taki, który ożywia codzienność słuchać, znała zmartwienia wszystkich
– z prostej rzeczy potrafi wydobyć coś wokół. Mimo własnych problemów
niesamowitego, w ludziach dostrzega miała siłę i wrażliwość, by troszczyć się
ich dobro i piękno. o innych. Uczyła własnym przykładem
Świadectwo Kasi, wnuczki: „Przykładem – nigdy nie pouczała ani nie karciła. Je-
takiej osoby jest dla mnie moja babcia. stem pewna, że jest święta. I to chyba
Niestety już nieżyjąca. Na jej nagrobku powinien być nasz cel: być pięknym
widnieje napis: «Trzeba być dobrym jak człowiekiem, dążyć do świętości”.
chleb». Te słowa to definicja jej życia. Jak mały Karol stał się Wielkim Papie-
Często powtarzała: «Kto na ciebie ka- żem.
mieniem, ty na niego chlebem». Mam Jan Paweł II, Wielki Papież, powiedział:
przed oczami jej obraz: starsza kobieta, „Człowiek jest twórcą swojego życia,
skromnie ubrana, z tysiącem zmarsz- ma z niego uczynić arcydzieło”. Posta-
czek i zmartwień. Samotnie wychowała nowiliśmy zbadać jego historię, szcze-
dziewięcioro swoich i troje przybranych gólnie dzieciństwo i okres dojrzewania.
dzieci. Wszystko, co w życiu robiła, czy- Czy był twórcą swojego życia, czy uczy-
niła z miłości do Boga i ludzi. Ukończy- nił z niego arcydzieło? Przed nami czter-
ła tylko kilka klas szkoły podstawowej, naście stacji Drogi Krzyżowej. W rozwa-
była obdarzona niezwykłą mądrością żaniach będzie nam towarzyszył Karol
4

Wojtyła. Czternaście stacji i czternaście


historii o tym, jak mały Karol stał się
Wielkim Papieżem. To opowieść o ży-
ciu, o prawdziwym życiu.
Jan Paweł II mówił: „Wymagajcie od siebie!
Bądźcie wymagający wobec
otaczającego was świata,
ale przede wszystkim
wymagajcie od siebie
samych. Jesteście synami
Bożymi: bądźcie z tego
dumni! Nie popadajcie
w przeciętność, nie ulegajcie
dyktatom zmieniającej się
mody, która narzuca styl życia
niezgodny z chrześcijańskimi
ideałami, nie pozwólcie
się mamić złudzeniom
konsumpcjonizmu. Chrystus
wzywa was do rzeczy
wielkich”.
5

Podstawowe zasady Ekstremalnej 5. EDK nie mierzy się jedynie wysił-


Drogi Krzyżowej: kiem fizycznym – oczekujemy owo-
ców, wewnętrznej zmiany na lep-
sze. EDK to styl życia.
1. EDK stawia następujące wymaga-
nia:
• 40 km nocą (lub 30 km przy prze- Jak mówił Papież Jan Paweł II, kładąc
wyższeniach większych niż 500 m); podwaliny pod Ekstremalną Drogę Krzy-
żową:
• samotnie lub w małej grupie, za-
wsze w ciszy i skupieniu; 1. Wymagajcie od siebie!
2. Bądźcie wymagający wobec ota-
• to nie sport, lecz wędrówka z roz-
czającego was świata, ale przede
ważaniami;
wszystkim wymagajcie od siebie
• można jeść i pić, ale nie należy samych.
urządzać pikników.
3. Nie popadajcie w przeciętność.
2. Zachęcamy do wyrzeczeń, ale sza-
4. Nie ulegajcie dyktatom zmieniają-
nujemy każdą decyzję o wcześniej-
cej się mody, konsumpcjonizmowi,
szym powrocie do domu.
wygodnictwu.
3. EDK różni się od innych akcji – 5. Chrystus wzywa was do rzeczy
nie dogadza, ale wymaga. Pomaga wielkich. Nie zawiedźcie Go.
przekroczyć własne ograniczenia.
4. Na trasie wymagamy skupienia. Jeśli
ktoś rozprasza innych, poproście go
o zachowanie ciszy.
STACJA I

JEZUS OSĄDZONY
I SKAZANY
8

J
esteśmy osądzani, oceniani. Szuflad- chowe po stracie żony i starszego syna
kowani. Biała sutanna, którą założył niezwykle się pogłębiło. Patrzyłem z bli-
papież, stopniowo stawała się ekra- ska na jego życie, widziałem, jak umiał
nem, na który różni ludzie projektowali od siebie wymagać, jak klękał do mo-
swoje osądy. Kim był człowiek, który ją dlitwy. To było najważniejsze w tych
nosił? Jak budował swoją tożsamość, jak latach, które tak wiele znaczą w okresie
„się stawał”? dojrzewania młodego człowieka”.
Karol Wojtyła, urodził się w 1920 roku Wojtyłowie znajdowali się w bardzo
w Wadowicach, 30 km od Oświęcimia trudnej sytuacji materialnej. Tata, eme-
(później nazistowskie Auschwitz) i 40 km rytowany porucznik, musiał przypo-
od Krakowa, dawnej stolicy Polski. Jego mnieć sobie umiejętności krawieckie, by
matka zmarła w roku 1929, gdy miał za- naprawiać zniszczoną garderobę i prze-
ledwie 9 lat. Starszy brat zmarł w roku rabiać swoje mundury na ubrania dla
1932, gdy Karol miał 12 lat. Nigdy nie syna. Jeden z kolegów Karola wspomina,
poznał swojej siostry, gdyż zmarła zaraz że i jemu porucznik przerobił mundur
po urodzeniu. W 1941 roku umiera mu po ojcu kolejarzu: „Rośliśmy z Karolem
ojciec, ma wtedy 21 lat. W 1939 roku na potęgę i to, co dziś było dobre dla
wybucha II wojna światowa. Mieszka nas, za pół roku było ciasne i krótkie”.
wtedy w Krakowie.

R
Sam o tym pisze: „Tak więc stosunkowo
szybko stałem się częściowym siero- efleksja: Karol,
dziecko kochane
tą i «jedynakiem». Moje lata chłopięce

i doświadczane
i młodzieńcze łączą się przede wszyst-
kim z postacią Ojca, którego życie du-
9

tragediami. Przecież korzystał z atmosfery


zranienia mogły go swojego domu.
złamać i negatywnie Widać jednak, że
zdefiniować na całe traktował swój los
życie. jako zadanie, a pracę
Często porównujemy nad sobą jako
się z innymi, skarżąc najlepszy sposób na
się w duchu, że mieli wykorzystanie szansy.
lepsze warunki,
innych rodziców itd. Panie Jezu, pomóż traktować
mi swój los jako szansę, a nie
Każdy powód jest zagrożenie. Chciałbym iść
dobry, by zwolnić się drogą Karola, być twórcą
z odpowiedzialności swojego życia, a nie ofiarą
za swoje życie. Karol losu.
STACJA II

JEZUS BIERZE KRZYŻ


NA SWOJE RAMIONA
12

Ż
ycie jest nie tylko dane, ale i za- i stamtąd po chwili wracał. Kiedyś drzwi
dane. Ważne jest to, gdzie się ro- były niedomknięte i zauważyłem, że Lo-
dzimy i wychowujemy. Ale jesz- lek modli się na klęczniku…
cze ważniejsze jest to, co z tym robimy. Relacja obserwatora: Wojtyłowie pro-
Własne życie należy wziąć na swoje wadzili bardzo uregulowany tryb ży-
barki, a nie oglądać się na innych. Jako cia. Rankami chłopiec szedł do szkoły,
dzieci mamy w sobie niezwykłą żywot- później był obiad w restauracji Banasia,
ność. Chce nam się żyć, działać, uczyć
następnie miał dwie godziny czasu wol-
i wygrywać. A jak to było z Karolem?
nego (piłka nożna, biegi, a w deszczowe
Kolega Karola: Fakt, że w niektórych dni ping-pong w Domu Katolickim obok
klasach siedzieliśmy razem, powodo- kościoła). Po południu odrabiał lekcje,
wał, że odrabialiśmy lekcje razem, za- jadł kolację i szedł na przechadzkę
wsze w domu Lolka, w kuchni, do której z ojcem. Obaj lubili piesze wędrówki
wchodziło się z wewnętrznego balkonu i większość dni świątecznych (po ko-
na I piętrze. Ta wspólna praca dawała ściele) spędzali na włóczędze po okoli-
mi osobiście bardzo dużo. Karol był nie- cach Wadowic.
zwykle solidny i systematyczny w nauce

R
i to mi się udzielało. Choć daleko mi
było do niego. Odrabialiśmy wszystkie
lekcje zadane na następny dzień – i te efleksja: Jak to
ważne, i mniej istotne. Zawsze uczyli- podsumować?
Codziennie odrabiał
śmy się materiału z ostatnich lekcji. Po

lekcje. Wszystkie. Po
przepracowaniu każdego przedmiotu
Lolek wychodził do drugiego pokoju
13

każdym przedmiocie go kształtował,


klękał i się modlił. budował. Każdy
Niesłychane. W ciągu sprawiał, że Karol
dnia miał różnorodne „stawał się”, był
zajęcia – szkołę, twórcą swojego życia.
naukę, sport, zabawę, Panie Jezu, chcę być
kowalem swojego losu. Chcę
kolegów, modlitwę. twardo stąpać po ziemi,
Również wyprawy pracować, uczyć się, bawić,
w góry, przygody. Żył rozwijać. Pomóż mi, abym
konsekwentnie, każdego dnia
w wielu wymiarach. tworzył swoje życie. Bym się
Każdy kolejny dzień stawał.
STACJA III

PIERWSZY UPADEK
POD KRZYŻEM
16

N ministrantem. Nie
ie istnieje życie jedynie słuszne,

modlisz się dosyć


idealne. Bezbłędne.

do Ducha Świętego.
Powinieneś

J an Paweł II:
„W wieku
dziesięciu,
się modlić do
Niego». I pokazał
mi modlitwę”.
dwunastu lat byłem
ministrantem, ale Czy mały Karol zapomniał o tej uwadze?

muszę wyznać, że
„Nie zapomniałem jej. To była najwyż-

niezbyt gorliwym.
sza lekcja duchowa, bardziej trwała
i silniejsza niż wszelkie, które mogłem
Moja matka już nie potem wyciągnąć z moich lektur lub

żyła… Mój ojciec, otrzymywanych pouczeń”.

spostrzegłszy moje
Ksiądz kard. Stanisław Dziwisz o ostat-

niezdyscyplinowanie,
nich chwilach Jana Pawła II: „Tego dnia
odprawił Mszę św. rano i tuż przed
powiedział śmiercią wieczorem; uczestniczył w od-

pewnego dnia:
mawianiu brewiarza, razem z czytaniem

«Nie jesteś dobrym


z niedzieli Miłosierdzia Bożego. I odmó-
wił «swoje modlitwy», w tym modlitwę
17

do Ducha Świętego, której nauczył go wszystkim u Ciebie szukał


ojciec”. rady i u Ciebie ją zawsze
Módlmy się razem ze św. Janem Paw- znajdował,
łem II do Ducha Świętego: o dar Męstwa, aby żadna
Duchu Święty, proszę Cię bojaźń ani względy ziemskie
o dar Mądrości do lepszego nie mogły mnie od Ciebie
poznawania Ciebie i Twoich oderwać,
doskonałości Bożych, o dar Pobożności, abym
o dar Rozumu do lepszego zawsze służył Twojemu
zrozumienia ducha tajemnic Majestatowi z synowską
wiary świętej, miłością,
o dar Umiejętności, abym o dar Bojaźni Bożej, abym
w życiu kierował się zasadami lękał się grzechu, który Ciebie,
tejże wiary, o Boże, obraża.
o dar Rady, abym we Amen.
STACJA IV

PAN JEZUS SPOTYKA


SWOJĄ MATKĘ
20

W
naszym życiu ważna jest i przykładać się do spełniania własnych
matka. Ale ważny jest rów- obowiązków”.
nież ojciec. Szczególnie wte- Relacja sekretarza Papieża: Jan Paweł II
dy, gdy zabraknie matki. Nie, po prostu swój dzień najczęściej zaczynał od le-
zawsze jest ważny, ale za mało to pod- żenia krzyżem w prywatnej kaplicy.
kreślamy. Ojciec w historii Karola Woj- Sam na sam z Bogiem. Był „umówiony”
tyły jest bardzo ważny. z Nim każdego dnia. Ponieważ postawił
Karol Wojtyła: „Po śmierci matki i brata modlitwę w samym centrum, potrafił ra-
życie mojego ojca stało się nieustanną dzić sobie z najbardziej wypełnionym
modlitwą. Zdarzało mi się, że się bu- programem dnia.
dziłem w nocy i zastawałem go na kola-
nach, podobnie jak zawsze na kolanach
widziałem go w kościele parafialnym”. Refleksja: Ojciec.
Przyjaciel Karola: Pewnego deszczowe- We wszystkich
wymiarach. Bo życie,
go dnia do Wojtyłów wpadł kolega i za-

mieszkanie, jedzenie,
stał ojca grającego w salonie z synem
w piłkę nożną. Karol, jako bramkarz,
bronił drzwi, ojciec strzelał gole. ubrania, szkoła,
Karol Wojtyła: „Ojciec, który umiał sam a nawet zabawa,
od siebie wymagać, w pewnym sensie
sport, góry. Modlitwa.
Karol Wojtyła senior
nie musiał już wymagać od syna. Pa-

– emerytowany
trząc na niego, nauczyłem się, że trze-
ba samemu sobie stawiać wymagania
21

porucznik, legionista, po okolicznych


obdarzony pagórkach,
niesłychaną kondycją a w niedzielę często
fizyczną. Świetny wychodzili w góry.
pływak. Wojskowy. Panie Jezu, chciałbym
Zdyscyplinowany. w swoim życiu spotkać
wyjątkowych ludzi. Żyć
I jaki jeszcze? To pośród nich, wzajemnie się
on zaraził młodego wspierać, współpracować.
Karola miłością Pomóż mi w budowaniu
do gór. Prawie siebie, budowaniu swojej
rodziny. Chciałbym też
codziennie po znaleźć prawdziwych
kolacji spacerowali przyjaciół w biedzie.
STACJA V

SZYMON Z CYRENY
POMAGA DŹWIGAĆ
KRZYŻ JEZUSOWI
24

K chrześcijaństwem
olegowanie się trzeba mieć w so-

a judaizmem.
bie. Nawyk pomagania innym,
współpracy, wspólnych działań
czy zabawy. Szymon z Cyreny miał to Kolega Karola: „Sport traktowaliśmy
w sobie. Jakim kolegą był mały Karol? ambicjonalnie. Rozgrywki między kla-
W szkole, do której chodził Karol, gra sami stanowiły wydarzenie, świętą woj-
w piłkę była ulubioną rozgrywką. Po- nę. Pragnieniem i celem każdego z nas
dział drużyn oparty był na nieskom- była wygrana. Tak też traktował sprawę
plikowanej zasadzie: Polacy kontra Karol”.
Żydzi. Przyjaciele z klasy – Kluger „Jako uczeń dojeżdżający miałem za-
i Karol – grali wtedy przeciwko sobie. wsze godzinę czasu do odjazdu pocią-
Nie zawsze tak było. Kiedy żydowskim gu. Wtedy Karol zapraszał nas do gry
chłopcom brakowało zawodnika, Karol w piłkę na pobliskich plantach. Oczywi-
chętnie stawał na bramce w ich druży- ście on przynosił piłkę, bo była to rzecz
nie. Dobrze bronił. nieosiągalna dla nas, wiejskich dzieci”.

R
Refleksja: W czasach małego Karola

efleksja: Ta
w Wadowicach było biednie, ale na
wsiach wokoło małego miasteczka na
przyjaźń południu Polski sytuacja wyglądała
przyniosła później jeszcze gorzej. Karol zauważył „biedę”

długo oczekiwany
swoich kolegów ze szkoły. Gdy czekali

dialog między
na pociąg i nudzili się, wyciągał piłkę.
Dzielił się nią i swoim czasem.
25

Jan Paweł II: „Zabawa jest nie tylko prze- Panie Jezu, chciałbym mieć
jawem potrzeby rozrywki, czy dowo- przyjaciół i być przyjacielem
dem lekkomyślności, lecz nawet wtedy, dla innych.
gdy nie zdajecie sobie z tego sprawy,
jest okazją do kształtowania charakte-
ru i pielęgnowania cnót. W przyszłości
nieraz będziecie musieli współdziałać
z innymi, mierzyć się z nimi. Znajdzie-
cie się w obliczu sytuacji, problemów
i projektów czyniących życie tak podob-
nym do meczu, który musi być przecież
rozegrany uczciwie; meczu, w którym
gra rolę mądre użycie własnych energii,
zdolność dostosowania się do tempa in-
nych oraz lojalny i szlachetny stosunek
do sprawy współzawodnictwa. Oto dla-
czego pomiędzy szkołą a zabawą istnie-
je ciągłość: obydwie współuczestniczą
w kształtowaniu waszej osobowości, po-
nieważ obydwie mogą wiele nauczyć,
będąc jednocześnie wyrazem młodości,
która jest nie tylko młodością ciała, lecz
także młodością ducha”.
STACJA VI

WERONIKA OCIERA
TWARZ JEZUSOWI
28

P
iękny człowiek. Wrażliwość i deli- na do Krakowa. Obejrzał się uważnie,
katność Weroniki wzrusza. Jaki był dostrzegł kawałek wolnej podłogi pod
Karol? ścianą poczekalni. Wyciągał ze swej
Koleżanka Karola z grupy teatralnej: obszernej teczki dość zużyty śpiworek,
„Wspominaliśmy nieraz melancholijnie wciskał się weń, teczkę kładł pod gło-
ten czas, kiedy on był dobrym duchem wę i spokojnie zasypiał. Był naprawdę
całej naszej gromadki. Kiedy udawał mało wymagający”.
nam się jakiś szczegół, Karol rzucał się
na podłogę, stawał na głowie, chodził Ksiądz Karol Wojtyła jako wikariusz
na rękach, a czasem wydawał niesamo- w Niegowici: Podróżował wozem albo
wite odgłosy przy pomocy swego wcale na piechotę – podczas deszczu i mro-
potężnego barytonu…”. Karol był wtedy zu, brnąc w błocie lub śniegu – z wioski
studentem i częścią Teatru Rapsodycz- do wioski, zawsze gotów do pomocy
nego. i zawsze pogodny. Jadąc wozem, nie-
Studentka ks. profesora Karola Wojtyły, ustannie coś czytał. Idąc na piechotę,
który prowadził wykłady w Lublinie: odmawiał modlitwę. Kiedy pewnej sta-
„W ocenie moich kolegów był on bar- rej wdowie ukradziono pościel, oddał
dzo serdeczny w kontaktach prywat- jej swoją, sam zaś sypiał na gołym ma-
nych. Koledzy bardzo go lubili i trak-
teracu.
towali jak pewien symbol pomyślności.
Mówili: «No, dziś będę miał dobry Koleżanka ze studiów: Koledzy z Bursy
dzień, bo widziałem Karolka». Kiedyś Akademickiej przybili na drzwiach po-
podpatrzyli księdza profesora, jak sobie koju Karola – studenta wizytówkę: po-
radził, gdy czekał na pociąg z Lubli- czątkujący święty.
29

R efleksja: Nie
szata zdobi
człowieka, ale to, co
ludziom rosną
skrzydła, to jesteśmy
na drodze do
ma w sobie… Jak stania się pięknym
patrzymy na siebie? człowiekiem. Karol
Szukamy w innych Wojtyła nie był
tego, co jest dobre „w przebraniu”,
dla nas. Doceniamy nie udawał, ale żył
to, że z kimś czujemy życiem pięknego
się dobrze. Lubimy człowieka.
być pozytywnie Panie Jezu, nie chcę być
zaskakiwani, przeciętny, ani tym bardziej
inspirowani. przykry dla innych. Chciałbym
Jeśli dzięki nam stać się pięknym człowiekiem.
STACJA VII

DRUGI UPADEK
POD KRZYŻEM
32

Ż
ycie to szanse, ale również pro- Spotkałem go na zakładzie. Była dwu-
blemy. Praca, trud, walka o prze- nasta godzina. Dzwoniło na „Anioł Pań-
trwanie. ski”. Dzwonek usłyszał, wiadra położył,
Karol Wojtyła od początku wojny był ro- przeżegnał się i modlił. Potem wstał
botnikiem. Najpierw gońcem w sklepie i poszedł dalej. Nie krępował się nikim.
krawieckim. Potem robotnikiem w ka-
Na nocnej zmianie około godziny dwu-
mieniołomie, gdzie za pomocą materia-
nastej w nocy klękał na środku oczysz-
łów wybuchowych odrywano wapienne
czalni i modlił się. Niejednokrotnie
bloki skalne. Dwudziestoletni Karol,
półgłosem, by nie przeszkadzać w mo-
w tym czasie tajny student, ładował do
wagoników i woził wapienny tłuczeń. dlitwie, informowałem go, że musi wró-
Remontował tory. Po roku przeniesiono cić do pracy. Po chwili kończył modli-
go do fabryki, gdzie nosił wiadra z wa- twę i zabierał się do pracy. Nie wszyscy
pienną wodą i worki z odczynnikami pracownicy odnosili się do tego z sza-
chemicznymi. cunkiem. Byli i tacy, którzy w czasie
Relacje kolegów z kamieniołomu: jego modlitwy rzucali w niego pakułami
i czym się dało.
Gdy wypychałem wózki z sodą, zrywał
się i mi pomagał. Często widywałem Ka- Nigdy nie narzekał na zmęczenie i nie
rola Wojtyłę w kantorku, ilekroć go spo- wzdychał za jakimś innym zajęciem.
tykałem, widziałem go klęczącego i coś Wrósł w środowisko robotników, cieszył
czytającego. Zawsze w tym kantorku, się ich sympatią i wzrastającym coraz
jeśli czytał książki, to tylko klęcząc. bardziej poważaniem.
33

R efleksja Jana
Karol Wojtyła dobrze pracował, obo-
wiązki wykonywał chętnie, gdy miał
Pawła II: „Człowiek
wolną chwilę w południe, czytał książki.
jest powołany do
Jan Paweł II: „Wiedziałem, co to jest pra-
pracy. Praca wyróżnia
ca fizyczna, gdyż byłem robotnikiem.
go wśród reszty
stworzeń, których
Spotykałem się na co dzień z ludźmi

działalności związanej
ciężkiej pracy, poznałem ich środowi-

z utrzymaniem
sko, ich rodziny, ich zainteresowania,
ich ludzką wartość i godność”.
życia nie można
nazywać pracą —
„Pracowałem w kamieniołomie od
września 1940 roku, a w rok później
przeszedłem do oczyszczalni wody tylko człowiek jest
do fabryki. Tak więc lata związane do niej zdolny i tylko
z kształtowaniem się ostatniej decyzji człowiek ją wykonuje,
pójścia do seminarium wiążą się wła- wypełniając
śnie z tym okresem”.
równocześnie pracą
„Zaprzyjaźniłem się z wieloma robotni-
kami. Nieraz zapraszali mnie do swoich
swoje życie na ziemi”.
domów. Już jako kapłan i biskup chrzci- Panie Jezu, chcę pracować
łem ich dzieci i wnuki, błogosławiłem i zarabiać na utrzymanie.
związki małżeńskie i prowadziłem po- Chcę ułożyć sobie życie. Bądź
grzeby wielu z nich”. ze mną.
STACJA VIII

JEZUS SPOTYKA
PŁACZĄCE NIEWIASTY
36

N R efleksja:
ie płaczcie – upomina niewiasty

Zdyscyplinowany
Jezus. Upomina nas wszystkich.
Zamiast płakać, trzeba od siebie
wymagać. żołnierz w trakcie
Karol student. Utrzymywał w swoim ży- wojny nie zawodzi,
ciu niezwykłą dyscyplinę. Czas wolny można na niego
poświęcał na praktyki religijne i ducho- liczyć. Ciężka praca
we, rygorystycznie przestrzegał zasady
w okresie pokoju
przynosi efekty.
wpojonej przez ojca: „Nie marnuj ani

Tak przygotowany
chwili”.

Karol nie zawiódł


Student, uczestnik spływu kajakowego:
Nie cierpiał guzdrania się, szlajania.
Sam miał bardzo dobrą kondycję fizycz- w trudnych
ną. Jeśli zaplanował trasę, to ją robił. chwilach, wygrał
Karol dziecko: Jego czas koszarowy był swoje życiowe
dobrze zaplanowany i przepracowany. potyczki. „Nie
Domowe koszary były miejscem, w któ-
cierpiał guzdrania”.
Podstawowa
rym życie miało swój rytm: pobudka,

zasada dobrego
Msza, szkoła, obiad, dwie godziny cza-
su wolnego, odrabianie lekcji, kolacja,
spacer z ojcem. wykorzystania czasu
37

brzmi: co masz siebie i swoich


zrobić, zrób od razu! przyzwyczajeń.
Często zrobilibyśmy Panie Jezu, podoba mi
wszystko, by zmienić się droga pracy nad sobą.
Nie chcę marnować życia,
swoją sytuację, rozczulać się nad sobą. Wolę
byle nie zmieniać nad sobą pracować.
STACJA IX

TRZECI UPADEK POD


CIĘŻAREM KRZYŻA
40

J
ezus, by umrzeć na krzyżu, musiał uchodzi kardynałowi, to źle jeździć na
mieć siłę wstać po upadku. Siła. nartach!” – odpowiedział Wojtyła.
Sprawność ciała. Prawda jest taka, A jak wyglądało życie sportowe Papie-
że nie istnieje życie duchowe bez asce- ża? Codziennie się gimnastykował, spa-
zy, bez ćwiczenia ciała. Łatwiej jest cerował, biegał. Ale narty? Chyba to nie
żyć mrzonkami, a trudniej wytrenować uchodzi Papieżowi – myślał. Kilka lat po
ciało. wyborze na Stolicę Piotrową młodzi lu-
W chwili wyboru na papieża Karol Woj- dzie z Alp napisali ujmujący list, w któ-
tyła miał 58 lat. Wyglądał dość młodo: rym zapraszali Ojca Świętego na narty.
mierzący 1,74 m, mocno zbudowany, Kiedy Papież to przeczytał, stwierdził:
80 kg wagi, barczysty, krzepki, o mło- „Trzeba pojechać ze względu na mło-
dych ruchach, wysportowany. Zawdzię- dych ludzi”. Każdy pretekst jest dobry.
czał to stylowi życia. Uprawiał sport Po tym wydarzeniu cały świat obiegła
i turystykę. Jako dziecko grał w piłkę, wiadomość: Papież na nartach!
chodził po górach. Jeździł na nartach, Polecił także wybudowanie basenu
pływał. Jego ojciec był znakomitym pły- w swej letniej rezydencji w Castel Gan-
wakiem. Karol dodał do tego kajaki. dolfo. Na pytanie, czy warto realizować
Gdy zostawał papieżem, na konklawe tak kosztowną inwestycję, Papież od-
do Rzymu pojechał prosto z wyprawy powiedział: „Mój pogrzeb pociągnie za
kajakowej. Był wtedy od 11 lat kardyna- sobą o wiele większe wydatki. Papież
łem. Wcześniej ktoś zadał mu pytanie: musi być sprawny i zdrowy”.
„Czy to uchodzi, Księże Kardynale, aby Jan Paweł II: „Jest rzeczą znamienną, że
ksiądz jeździł na nartach?”. – „Co nie niektóre wyrażenia typowe dla języka
41

sportu – na przykład umiejętność doko-


fizyczna wymaga
przezwyciężania
nania wyboru, trening, dyscyplina życio-
wa, wytrwałe znoszenie trudu, zaufanie
do wymagającego przewodnika, uczci-
swoich słabości,
pokonania
wa akceptacja zasad gry – nie są obce
uczniom Chrystusa. Także życie chrze-
ścijańskie wymaga systematycznej za- ograniczeń, zmiany
przyzwyczajeń. Im
prawy duchowej, bowiem chrześcijanin,
tak samo jak ten, który staje do zapasów,
wszystkiego sobie odmawia”. więcej wkładasz
serca w wykonanie

R efleksja: Wysiłek, wysiłku, im więcej


zmęczenie, trud, kosztuje Cię to sił,
radość, satysfakcja, tym lepsza jest to
sukces, porażka, „zaprawa duchowa”
zwycięstwo. Te dla Ciebie samego.
oblicza sportu
są znakomitą Panie Jezu, już biorę się
szkołą charakteru. za siebie. Siłą ducha chcę
Sport, aktywność kształtować siłę ciała.
STACJA X

JEZUS Z SZAT OBNAŻONY


44

O
bnażony. Wrażliwy wrażliwo- ołtarzem Chrystusa Ukrzyżowanego –
ścią ran. Wrażliwy i skupiony. wśród wycia syren i huku eksplozji.
1 września 1939 roku rozpoczę- Przyjaciel Karola: Podczas wypraw nar-
ła się II wojna światowa. To był pierwszy ciarskich Wojtyła zawsze zastrzegał so-
piątek miesiąca. Co wtedy robi dziewięt- bie, żeby w ciągu dwóch pierwszych
nastoletni Karol Wojtyła? godzin porannych nikt się do niego nie
Karol Wojtyła: Szczególnie utkwił mi odzywał – miał to być czas przeznaczo-
w pamięci dzień 1 września 1939 roku. ny na refleksję i kontemplację. Zaczyna-
Był to pierwszy piątek miesiąca. Przy- liśmy rozmawiać dopiero później.
szedłem na Wawel, aby się wyspowia- Jan Paweł II: Wiecie, że Jezus, zanim
dać. Katedra była pusta. To był chyba rozpoczął życie publiczne, ukrył się
ostatni raz, kiedy mogłem do niej swo- na czterdzieści dni na pustyni, aby się
bodnie wejść. modlić. Otóż, Najdroższa Młodzieży,
Ksiądz z katedry na Wawelu: Poranne starajcie się i wy znaleźć nieco ciszy
naloty na Kraków wywołały popłoch w waszym życiu, aby móc myśleć, me-
wśród pracowników katedry, tak że nie dytować, podejmować postanowienia,
miał mi kto posłużyć do Mszy św. Na- modlić się. Trudno dziś stworzyć sobie
winął się Karol, który przyszedł na Wa- „obszary pustyni i ciszy”, nieustannie
wel do spowiedzi i komunii św. Młody bowiem jesteśmy wciągani w tryby za-
student polonistyki pilnie przestrzegał jęć, porywani przez szum wydarzeń,
pierwszych piątków. Utkwiła mi w pa- atrakcyjność środków przekazu, tak iż
mięci ta pierwsza wojenna Msza przed zagrożony jest pokój wewnętrzny”.
45

R efleksja: Wrażliwość
to umiejętność
kontaktu z tym, co
do katedry. Inni
poddają się lękowi.
Czy było możliwe,
mamy w środku, by wtedy spadła tam
w duszy, w umyśle. bomba? Raczej nie,
A mamy tam zwykle jednak pocisk mógł
huragan myśli. W tym uderzyć wszędzie.
lęki, zranienia, ból, Lęk jest irracjonalny.
niezaspokojone Karol pozostał
pragnienia. Człowiek spokojny spokojem
może stać się kimś wewnętrznym.
pogodnym tylko
wtedy, gdy sobie Poukładany
to jakoś poukłada. w myślach. Wrażliwy
A na to potrzebny i skupiony.
jest czas spędzony Panie Jezu, Ekstremalna
ze sobą. Owoce? Droga Krzyżowa to mój
Dziewiętnastoletni czas, aby pogrążyć się
Karol mimo odgłosów w swoich myślach. Bądź
rozpoczynającej się razem ze mną w mojej
wojny przychodzi szalonej głowie.
STACJA XI

JEZUS DO KRZYŻA
PRZYBITY
48

P
rzybicie do krzyża zmienia sytuację pogadanki, odczyty i przemówienia na
życiową. Nie można nic zrobić ani lekcjach itd.
ręką, ani nogą. Nie można już ni- Kolega z klasy: Był uczniem wybijającym
gdzie pójść. Nie da się nic załatwić. Po- się, „celerem” – jak go nazywaliśmy. Trze-
zostaje głowa. Myślenie. Jezus na krzy- ba przyznać, że chłopak był skromny.
żu przebaczył złoczyńcom, rozmawiał Gdy profesor zadawał pytanie, a żaden
ze swoją Matką i św. Janem, przygarnął z nas nie potrafił na nie udzielić odpowie-
do swojego królestwa Dobrego Łotra, dzi, Wojtyła sam się nigdy nie wyrywał.
a wreszcie oddał swojego ducha Ojcu. Dopiero wywołany odpowiadał na pyta-
To wszystko w ogromnym cierpieniu. nie. Raczej też nie podpowiadał, uważał,
Dzisiaj podziwiamy tę niezwykłą mą- że może pomóc, ale poza lekcjami.
drość Jezusa. To, co miał w głowie.
Studia na Uniwersytecie Jagiellońskim
Co robił ze swoją głową Karol Wojtyła? na Wydziale Polonistyki zaczął w 1938
Czy inwestował w mądrość? roku. Jakie przedmioty wybrał? Między
Przez cały czas nauki w szkole średniej innymi: etymologia języka polskiego,
Karol Wojtyła był ogromnie aktywny elementy fonetyki języka polskiego, teatr
w różnych dziedzinach życia szkolnego. i dramat w Polsce do połowy XVIII wie-
W dokumentach szkolnych z lat 1930– ku, teoria dramatu, powieści, literatura
1938 był najczęściej wymienianym spo- polskiego średniowiecza, dramaty Sta-
śród uczniów. Działał w samorządzie nisława Wyspiańskiego, współczesna
szkolnym, był wybierany na szefa klasy, poezja polska, humor, komizm i ironia
deklamował na wieczornicach, poran- oraz ich rola w dziełach literackich, gra-
kach i akademiach, wygłaszał referaty, matyka języka staro-cerkiewno-słowiań-
49

R efleksja: Kim
skiego oraz literatura rosyjska i starożyt-

jest człowiek
na. Jakby chciał wiedzieć wszystko.
Kolega z seminarium: Regulaminu semi-
naryjnego przestrzegał wiernie. Podczas bez nauki? Jedynie
zbiorem instynktów
wykładów był skupiony, starannie noto-
wał, w lot chwytając zasadniczą myśl
profesora. Ilekroć pożyczał mi swoje i przyzwyczajeń.
Trzeba dużo
notatki do uzupełnienia wykładów, bez
trudu je odczytywałem.
Jan Paweł II: „Nauka jest sama w sobie wiedzieć, by mądrze
wybierać. Jeśli mało
dobra, bowiem jest poznaniem świata,
który jest dobry, świata stworzonego przez
Boga. Poznawanie świata przez ludzi jest
wiemy, łatwo nami
manipulować, bo
formą udziału w wiedzy Stwórcy. Stanowi
więc pierwszy stopień podobieństwa czło-
wieka do Boga, akt szacunku dla Niego,
bowiem wszystko, co odkrywamy, stano- nie wiemy tego,
wi hołd dla Pierwotnej Prawdy”. co powinniśmy
„Wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na
których duch ludzki unosi się ku kon- wiedzieć.
templacji prawdy. Sam Bóg zaszczepił Panie Jezu, proszę o pasję do
nauki. Teraz, od razu. Chcę
w ludzkim sercu pragnienie poznania
prawdy o Nim, a ostatecznie by mógł
dotrzeć także do pełnej prawdy o sobie”. wiedzieć więcej.
STACJA XII

JEZUS UMIERA
NA KRZYŻU
52

Ś
mierć jest nam bliska. Wciąż róż- Trwała wojna, więc kto by się przejmo-
ni ludzie umierają, bliscy i dalecy. wał umierającym. Wreszcie zatrzymało
I my w końcu umrzemy. Młody się auto, z którego wysiadł niemiecki
Karol Wojtyła był bliski śmierci. Bardzo oficer. Spostrzegłszy, co się stało, pole-
bliski. cił kobiecie, aby przyniosła wodę z po-
Mroźne popołudnie 29 lutego 1944 bliskiego rowu, a sam stał przy Wojtyle.
roku. 24-letni Karol skończył właśnie Zmieszaną z błotem wodą zmyli krew
ciężką pracę w oczyszczalni sody. Wra- z twarzy leżącego, który zaczął zdra-
cał do mieszkania. Szedł blisko krawęż- dzać oznaki życia. Wówczas oficer
nika. Nagle na skrzyżowaniu potrąciła zatrzymał ciężarówkę wiozącą drągi
go niemiecka ciężarówka, a on padł i kazał przewieźć rannego do szpitala.
obok jak nieżywy. Jadąca tramwajem Karol trafił tam ze złamanym obojczy-
kobieta, widząc wypadek, wysiadła na kiem i wstrząsem mózgu. W szpita-
najbliższym przystanku i pospiesznie lu spędził dwanaście dni. Po wyjściu
podeszła do leżącego młodego robot- z niego nie zapomniał o swojej wybaw-
nika. Był nieprzytomny. Przez chwilę czyni – Józefie Florek. Pisał do niej listy,
stała bezradna, zasłaniając leżącego zwracając się do pani Józefy jako do tej,
przed nadjeżdżającymi samochodami. której zawdzięcza życie.
53

R efleksja: Przyjaciół
poznaje się
w biedzie. Odwróćmy
Panie, kiedyś umrę. W końcu,
u kresu swoich lat, umrę.
Do tego momentu proszę
Cię, Jezu, o pomoc. Chcę
znaczenie tego być dobrym, pomocnym
przysłowia: w biedzie i przyzwoitym człowiekiem.
można poznać ludzi,
którzy staną się
Twoimi przyjaciółmi.
Nie sztuką jest
pomagać tym, którzy
sobie radzą…
STACJA XIII

JEZUS Z KRZYŻA ZDJĘTY


56

C
isza grobu. Nie jest wypełniona wtedy było? W czasie okupacji do jego
śmiercią wtedy, gdy przenika ją skromniutkiego mieszkania (trzy klitecz-
sens. Na początku było Słowo… ki w suterenach) zjechał do Krakowa
Słowo. Słowa. Wielka pasja Karola Woj- Mietek Kotlarczyk z żoną. Wcześniej
tyły. kierował w Wadowicach Teatrem Po-
Karol Wojtyła: „Mój wybór polonistyki wszechnym. Mieszkali razem, dużo roz-
wynikał z nastawienia na studiowanie mawiali. Tak powstała idea teatru słowa.
literatury. Ale już pierwszy rok studiów Teatru Rapsodycznego. Dlaczego rapso-
przekierował mnie w stronę języka. (…) dyczny? W starożytności rapsodowie to
To wprowadziło mnie w zupełnie nowe byli śpiewacy, którzy chodzili w czasie
wiecznie trwających wojen od wsi do
wymiary, żeby nie powiedzieć w miste-
wsi, by pocieszać ludzi.
rium słowa”.
Życie rapsoda. To był pomysł na życie
„Odkrywając słowo poprzez studia li-
młodego Karola. Trwała wojna. A on,
terackie czy językowe, przybliżyłem
choć młody, nie poszedł walczyć. Nie
się do tajemnicy Słowa: «Słowo stało
został żołnierzem ani partyzantem, nie
się ciałem i zamieszkało wśród nas»
dołączył do ruchu oporu. Uważał, że
(J 1,14). Później zrozumiałem, że te stu- wojna kiedyś się skończy, a naród bę-
dia polonistyczne przygotowywały we dzie potrzebował Ducha. Ducha – czyli
mnie grunt pod inny kierunek zaintere- Boga, ale również ducha – czyli kultu-
sowań i studiów; mam na myśli filozofię ry. To była jego misja przez całe życie.
i teologię”. W czasach komunistycznych w Polsce
Karol Wojtyła jako student polonistyki służył ludziom, dając im Ducha. A jako
współtworzy Teatr Rapsodyczny. Jak to Papież nieustannie sprzeciwiał się woj-
57

nom, wzywał do pokoju. Można spotkać wynika z faktu, iż media, obserwując


nawet taki „zarzut” w stosunku do niego: go bardzo czujnie i uważnie, nie łapa-
że jako Papież trzymał świat w pokoju, ły go na żadnych kompromitujących
mimo wszystkich napięć. Faktycznie, chwilach roztargnienia czy nieuwagi. Po
gdy zabrakło Jana Pawła II, światowego prostu ich nie było. Zawsze pozostawał
lidera Ducha, nasz świat zaczął pogrą- czujny i uważny na drugiego człowieka.
żać się w wojnach. To był wyraz miłości bliźniego. Jan Pa-
Koleżanka z teatru: Próby odbywały się weł II miłość przekładał na konkret, na
u Karola w domu, dwa razy w tygodniu. uwagę wobec drugiego człowieka.
Jego sutereny nazywaliśmy katakumba- Przez całe życie w sposób świadomy
mi, bo to, co się działo w podziemiu,
wykorzystywał swoje ciało, by poprzez
było niedozwolone, tak jak w czasach
gest, słowo pokazywać istotę wiary. By
pierwszych chrześcijan. Karol grał ca-
zachowywać się naturalnie, trzeba ak-
łym sobą, ale czym dłużej grał – tym
ceptować siebie, a nade wszystko znać
mniej zajmował się sobą. Grał, by od-
prawdę o sobie. Poznanie prawdy o so-
kryć tajemnicę SŁOWA.
bie nie jest możliwe bez stawiania sie-
Opinie o teatralnym warsztacie Papieża:
bie w nowych, niekomfortowych sytu-
Trudno było nie dostrzec tej teatralnej acjach.
i rapsodycznej przeszłości w zewnętrz-
nej postawie przy przemówieniach i wy- Panie Jezu, szukam Twoich
stąpieniach Ojca Świętego. słów. Chciałbym żyć Twoim
Mam takie przekonanie, że ogromne, słowem. I umieć dzielić się
medialne powodzenie Karola Wojtyły dobrym słowem z innymi.
STACJA XIV

JEZUS DO GROBU
ZŁOŻONY
60

Z
martwychwstanie – to nowe życie od siebie! Bądźcie wymagający wobec
po śmierci. otaczającego was świata, ale przede
Trzeba wam się powtórnie naro- wszystkim wymagajcie od siebie sa-
dzić – mówi Jezus. Trzeba zaprzeć się mych. Nie popadajcie w przeciętność.
samego siebie. Rozpocząć nowe życie. Chrystus wzywa was do rzeczy wielkich.
Nie sprawcie Mu zawodu”…
Powtórzmy motto tej Ekstremalnej Drogi
Krzyżowej: „Zadaniem każdego czło- ks. Jacek WIOSNA Stryczek: Przyznam,
wieka jest być twórcą własnego życia: że tworząc Ekstremalną Drogę Krzyżo-
człowiek ma uczynić z niego arcydzieło wą, naśladowałem św. Franciszka, który
radykalnie traktował swoje ciało. W peł-
sztuki”.
ni pokazał prostą prawdę: życie ducho-
Przeszliśmy tę długą drogę, by z nasze- we jest możliwe jedynie w połączeniu
go życia uczynić arcydzieło. Tej drogi z ascezą, pracą nad swoim ciałem.
nie mierzy się zmęczeniem, ale owoca- A potem, jako młody ksiądz, poznałem
mi. Nieważne, kim byliśmy na początku Karola Wojtyłę. Znałem go z ducha, nie
drogi. Ważne, kim się teraz staniemy. z ciała. On pisał, a ja czytałem. Stał się
Każdy z nas może stać się Kimś. Piękny moim prawdziwym mistrzem. Posze-
człowiek to ktoś, kto czyni ze swojego dłem za jego duchem.
życia arcydzieło. Piękny człowiek jest dla Warto to wreszcie powiedzieć: ducho-
innych ożywicielem codzienności. Życie wość św. Jana Pawła II to droga ascezy,
z nim staje się piękne. Chce się żyć. pracy nad sobą, głębi. Mały Karol tak
Czy Karol Wojtyła, późniejszy papież, pracował nad sobą, że pewnego dnia
wymyślił Ekstremalną Drogę Krzyżową? okazało się, iż nadaje się na papieża,
Chyba tak. Powiedział: „Wymagajcie może przewodzić Kościołowi, być pro-
61

rokiem swoich czasów. On nie zajął sta- do północy. Gdzieś przeczytał, że między
nowiska nazywanego papieżem. On je 20.00, a 22.00 śpimy dwa razy intensyw-
stworzył. Był kreatorem, nie odtwórcą. niej. Więc czas ten liczy się za 4 godziny.
Zachowując tradycję, nadał papiestwu Zatem wyszło mu razem 6 godzin snu.
nowy wymiar. A podobno dorosły człowiek tyle właśnie
Odkryłem coś więcej. Gdy Wojtyła snu potrzebuje. Tak uważał ks. Kłósak.
trafił do Krakowa, a potem do semina- Nie znałem go osobiście. Ale poznałem
rium duchownego, spotkał podobnych tych, którzy żyli w podobnej dyscyplinie.
jemu – profesorów, księży, świeckich. Piszę o tym, ponieważ wciąż odkrywam,
I szybko stał się jednym z nich. Jednym że wychowywałem się wśród ludzi, księ-
z mistrzów w pracy nad sobą. Ludzi, dla ży, którzy byli ze „szkoły” wielkiej pracy
których każda chwila była cenna i zago- nad sobą. Z krakowskiej szkoły. Niesamo-
spodarowana. witej samodyscypliny, pasji studiowania,
W 1983 roku rozpocząłem studia w Kra- pokory, uduchowienia. Do tego środowi-
kowie. Z niezwykłą zawziętością praco- ska dołączył w czasach seminaryjnych
wałem nad sobą. I tak trafiłem do tego młody Karol. Odnalazł się tam i stał się
środowiska. Ludzi wielkich wymagań, z czasem jednym z jego mistrzów. A jego
ciężkiej pracy nad sobą. Niektórych po- szkoła wciąż działa. Można się do niej
znałem osobiście, a o innych słyszałem. „zapisać”, dołączyć. Ekstremalna Droga
Przykład? Ksiądz prof. Kazimierz Kłósak Krzyżowa z niej właśnie wyrasta i po-
(1911–1982). Przeczytał całego Marksa wstała z jej inspiracji. Opowiadając tę
i w 1948 roku wydał książkę Materializm historię, składam hołd tym wszystkim lu-
dialektyczny. Studia krytyczne. Chciało dziom, którzy mnie ukształtowali i dzięki
mu się. Podobno spał jedynie od 20.00 którym się ukształtowałem.
62

Karol Wojtyła. Dla mnie to nie jest po-


równocześnie Panem
serc. Na tym polega
stać pomnikowa, ale ciężko pracujący
nad sobą człowiek. To całe środowisko,
które współtworzył. Możesz do tego śro- tajemnica powołania.
dowiska dołączyć.
Powołanie zawsze
oznacza, że mamy
I na koniec to, co stanowi nowy począ-
tek. Powołanie:
zobaczyć nowy

J an Paweł II:
Myślę, że wynik
konklawe w dniu
projekt naszego
własnego życia –
inny niż ten, w jakim
16 października 1978 żyliśmy dotąd.
był zaskoczeniem Panie Jezu, razem z Tobą
nie tylko dla mnie! chcę rozpocząć nowy projekt
Bóg, który kieruje mojego życia. Jestem gotowy
wydarzeniami, jest na ciężką pracę nad sobą.
POSŁOWIE

Do opracowania tych rozważań posłużyło mi wiele źródeł. Ja sam znam Karola Woj-
tyłę przede wszystkim z ducha, również dzięki Wam, autorom licznych publikacji.
Dziękuję.
SPIS TREŚCI

[WPROWADZENIE] -------------------- 2 STACJA VIII


JEZUS SPOTYKA PŁACZĄCE
STACJA I NIEWIASTY -------------------------------- 35
JEZUS OSĄDZONY I SKAZANY - 7
STACJA II STACJA IX
JEZUS BIERZE KRZYŻ NA TRZECI UPADEK POD
SWOJE RAMIONA --------------------- 11 CIĘŻAREM KRZYŻA ------------------- 39
STACJA III STACJA X
PIERWSZY UPADEK POD
KRZYŻEM ---------------------------------- 15 JEZUS Z SZAT OBNAŻONY ------- 43
STACJA IV STACJA XI
PAN JEZUS SPOTYKA SWOJĄ JEZUS DO KRZYŻA PRZYBITY --- 47
MATKĘ -------------------------------------- 19
STACJA XII
STACJA V
SZYMON Z CYRENY POMAGA JEZUS UMIERA NA KRZYŻU ------ 51
DŹWIGAĆ KRZYŻ JEZUSOWI ---- 23
STACJA XIII
STACJA VI JEZUS Z KRZYŻA ZDJĘTY ---------- 55
WERONIKA OCIERA TWARZ
JEZUSOWI -------------------------------- 27 STACJA XIV
STACJA VII JEZUS DO GROBU ZŁOŻONY --- 59
DRUGI UPADEK POD
KRZYŻEM ---------------------------------- 31 POSŁOWIE --------------------------------- 63

You might also like