You are on page 1of 1

Kontrola myśli

Zwrócenie myśli na coś polega na trwaniu w ciągłej (takie ćwiczenie trwa zazwyczaj nie krócej niż
parę dni) świadomości głównego tematu w takim stopniu, jak zakochany cały czas zwraca myśli na
swoją ukochaną, a człowiek głęboko wierzący (lub religijny fanatyk) na swojego boga. Jest to
kontrolowane popadnięcie w wewnętrzną obsesję na jakimś punkcie, dlaczego trzeba uważnie
dobierać tematy. Skupienie na czymś myśli przyciąga to, dlatego niewskazane są tematy zawierające
negatywny ładunek - strach, złość, niepewność, poczucie braku czegoś, a wskazane neutralne (na
przykład myślenie cały tydzień o cegle, choć niektórzy twierdzą, że wtedy zwiększa się
prawdopodobieństwo, że spadnie na głowę) lub pozytywne, na przykład skupienie się na pojęciu
życzliwości, siły, mądrości. Tym skupieniem i rozważaniom na ten temat powinna być poświęcona
każda chwila myślenia, nie wyłączając nawet tych, w których rozmawiamy z kimś lub jesteśmy czymś
zajęci - w takich chwilach, nie myśląc o naszym temacie w sposób dosłowny, utrzymujemy w umyśle
wyraźną pamięć o nim. Odwrócenie myśli od czegoś jest dokładnym przeciwieństwem tego. Polega
na zupełnym wyrzuceniu z myśli czegoś, co ma w nich swoje stałe miejsce, przy czym myśl nie
powinna zostać naprowadzona na to coś nawet przez myśl „o tym nie mogę myśleć” - tak, jakby
temat w ogóle nie istniał. Odpowiednimi obiektami ćwiczeń są tu nasze zainteresowania, upodobania
i rozrywki nie wiążące się z pracą, a zajmujące pokaźną część naszych myśli. Na przykład ktoś lubiący
gry karciane i grający w nie parę razy w tygodniu może wyrzucić ze swych myśli istnienie kart do gry i
gier, ktoś interesujący się samochodami (a nie mający własnego) i wiele o nich czytający, patrzący na
nie z zainteresowaniem może poćwiczyć zupełne zobojętnienie na samochód, tak, żeby nawet
podczas spaceru po ulicy nie wpaść na pomysł myślenia o samochodach, lecz zajmować się w sposób
naturalny, a nie wymuszony, czym innym. Można też wyrzucić ze swojej mowy i zachowania często
używane słowa, gesty itp. Ta forma ćwiczenia jest zdecydowanie trudniejsza od poprzedniej.
Przeinterpretowanie jest to nadanie w swoim umyśle czemuś innej cechy, niż w rzeczywistości
posiada, uwierzenie w to i postępowanie w zgodzie z tym. Osoba lubiąca jakiś napój czy jedzenie
może sobie na czas ćwiczenia „przeinterpretować”, czyli uwierzyć, że to coś ma paskudny smak lub
też jest czymś nie nadającym się w ogóle do spożycia, niejadalnym. Wtedy wstrzymanie się od tego
nie jest wysiłkiem woli, lecz płynie z głębokiego przekonania - postrzegania tego czegoś jako na
przykład niejadalnych kamieni. Jest to najtrudniejsza z tych trzech form tego ćwiczenia.

You might also like