You are on page 1of 8

KONWENCJA REALISTYCZNA- na przykładzie Lalki

Lalka posiada wiele cech powieści realistycznej:


- Powieściowa rzeczywistość ukazana jest zgodnie z zasadą mimesis, czyli naśladownictwa, odbicia,
„kopiowania” rzeczywistości. Powieść prezentuje wydarzenia fikcyjne o wysokim stopniu
prawdopodobieństwa życiowego. Wiele epizodów, jak występ Rossiego czy proces o kradzież lalki,
ma swoje źródło w prawdziwym życiu Warszawy końca XIX w.
- przede wszystkim czas akcji jest określony bardzo dokładnie (wykracza poza akcję właściwą i dzięki
wspomnieniom postaci obejmuje okres od 1840 do 1879 roku, wspominane są liczne wydarzenia i
postacie autentyczne (m.in. Otto von Bismarck, Napoleon Bonaparte, zamach Maxa Hödela na
cesarza Wilhelma Hohenzollerna czy obecność Rossiego w Warszawie).
- bogactwo opisów:
„Na dość wysokim, choć łagodnym wzgórzu wznosił się piętrowy pałac z dwoma parterowymi;
skrzydłami. Za nim zieleniły się stare drzewa parku, przed nim rozścielała się jakby wielka łąka,
poprzecinana ścieżkami, tu i ówdzie ozdobiona klombem, posągiem albo altanką. U stóp wzgórza
połyskiwała obszerna płachta wody, oczywiście sadzawka, na której kołysały się łódki i łabędzie. Na
tle zieloności pałac jasnożółtej barwy z białymi słupami wyglądał okazale i wesoło. Na prawo i na
lewo od niego widać było między drzewami murowane budynki gospodarskie."
- „W głębi na lewo widać jakiś potężny gmach. Na parterze - szereg arkad i posągów, na pierwszym
piętrze olbrzymie kolumny kamienne i nieco mniejsze marmurowe, ze złoconymi kapitelami. Na
wysokości dachu w kątach orły i złocone posągi, unoszące się nad złoconymi figurami rozhukanych
koni. Dach bliżej płaski, dalej kopuła zakończona koroną, a jeszcze dalej - dach trójkątny, również
dźwigający na szczycie grupę figur. Wszędzie marmur, brąz, złoto, wszędzie kolumny, posągi i
medaliony... ”
- wierne odzwierciedlenie społeczeństwa w Lalce:
Bohaterowie, reprezentując różne warstwy społeczne, tworzą panoramiczny obraz społeczeństwa.
Prus przedstawił w Lalce arystokrację (Izabela Łęcka i jej ojciec, Tomasz, baron Krzeszowski, hrabina
Karolowa, Książę, Julian Ochocki, prezesowa i jej wnuczki, Ewelina i Felicja, baron Dalski, Kazimierz
Starski, Wąsowska), mieszczaństwo (polskie – Ignacy Rzecki, subiekci, baronowa Krzeszowska, Helena
Stawska, pani Meliton; żydowskie – Henryk Szlangbaum wraz z ojcem; niemieckie – Minclowie),
inteligencję pracującą (doktor Michał Szuman, studenci), proletariat (Wysoccy, Maria, Węgiełek).
Główny bohater Stanisław Wokulski wywodził się z średniej szlachty, chociaż jego dziadek był jeszcze
kasztelanem. Pisarz dokonał także ich oceny.
 Arystokracja:
o Cechy pozytywne:
 Życie w ich towarzystwie jest prostsze: „I zdawało mu się, że między tymi
ludźmi życie upływa prościej i weselej aniżeli między nadętym
mieszczaństwem albo arystokratyzującą szlachtą.” Stanisław Wokulski w
czasie pobytu u hrabiny Joanny Karolowej.
 Mieli duży wpływ na sztukę: „w społeczeństwach muszą być klasy
pielęgnujące nauki, sztuki i wykwintne obyczaje, raz dlatego, ażeby inni mieli
w nich żywe wzory, a po wtóre, ażeby mieli podnietę do szlachetnych czynów.
” I. Łęcka w rozmowie ze Stanisławem Wokulskim.
o Cechy negatywne:

 Chciwi wyzyskiwacze biednych „Znamy tu jedną magazynierkę, której te


panie dają roboty, bo jest bardzo zręczna i tania. Łzami się nieraz zalewa,
kiedy od nich wraca. Ile się trzeba naczekać z przymierzeniem sukni, z
poprawieniem, z rachunkiem... A jaki ton w rozmowie, jakie impertynencje,
jakie targi... Ta magazynierka mówi (jak dobrze życzę!), że woli mieć do
czynienia z czterema Żydówkami aniżeli z jedną wielką damą.”
 Stanowią kastę: „Żydzi przychodzą albo wy do nich, ale chrześcijański
parweniusz do was nawet przyjść nie może, bo tyle napotyka zawad po
drodze... Wiem coś o tym. Wasze drzwi tak szczelnie są zamknięte przed
kupcem i przemysłowcem, że albo trzeba je zbombardować setkami tysięcy
rubli, ażeby się otworzyły, albo wciskać się jak pluskwa... Uchylcie trochę
tych drzwi, a może będziecie mogli obchodzić się bez Żydów.” Stanisław
Wokulski w dyskusji z księciem.
 Nic pożytecznego nie robią, nie pracują: "Weź pan księcia, co on robi?
Wzdycha nad "tym nieszczęśliwym krajem", i tyle. A pan baron Krzeszowski?
Myśli, ażeby wydobyć pieniądze od żony. A baron Dalski? Usycha ze strachu,
ażeby go nie zdradziła żona. Pan Maruszewicz poluje na pożyczki, a gdzie nie
może pożyczyć, tam wykpiwa; zaś pan Starski siedzi przy dogorywającej
babce, ażeby podsunąć jej do podpisania testament ułożony według jego
myśli." Doktor Szuman do Ignacego Rzeckiego.
 Gardzą sobą nawzajem: Stary wariat - szepnął hrabia, pogardliwie
spoglądając za księciem.”
 Dla arystokracji liczą się tylko pieniądze.: „Dopóki panna Izabela była bez
grosza i bez konkurenta, pies do nich nie zaglądał. Ale gdy znalazł się
Wokulski, bogaty, z wielką reputacją i stosunkami, które nawet przeceniają,
dokoła panny Łęckiej zgromadził się taki rój więcej lub mniej głupich,
wyniszczonych i ładnych kawalerów, że przecisnąć się między nimi nie
można. A każdy wzdycha, przewraca oczy, szepcze tkliwe półsłówka, czule za
rączkę ściska w tańcu...” Doktor Szuman zwraca się do Ignacego Rzeckiego..
 Są obłudni :„Nasze sierotki potrzebują kilku sztuk płótna... - Tylko kilku?... -
powtórzył Wokulski i spojrzał na brylanty wyniosłej damy, reprezentujące
wartość kilkuset sztuk najcieńszego płótna. - Po świętach - dodał - będę miał
honor na ręce pani hrabiny przysłać płótno...”
 Arystokracja gardzi niższymi warstwami społecznymi : „Znam to. Bohater
sezonu. W zimie był takim pan Kazimierz, a przed kilkunastu laty nawet... ja” -
Florentyna rozmawiając o fascynacji arystokracji Wokulskim z Izabelą.
 Zdrada jest chlebem powszednim w arystokracji: "Co się zaś tyczy dam, te
albo również chciały kogoś protegować, albo miały córki na wydaniu i nawet
nie taiły się, że pragną odbić Wokulskiego pannie Izabeli, albo, o ile nie były
zbyt dojrzałymi, rade były uszczęśliwić go same.” Izabela Łęcka w myślach o
zachowaniach arystokracji wobec Stanisława Wokuskiego.
 Arystokracja jest odpowiedzialna za słą sytuację społeczną: „Owszem, wy
wszyscy odpowiadacie, bo owe jednostki wyrosły pośród was, a to, co książę
nazywasz występkiem, jest tylko owocem waszych poglądów, waszej pogardy
dla wszelkiej pracy i wszelkich obowiązków.” Stanisław Wokulski do księcia.
 Arystokracja jest zepsuta: „Wyobraź pan sobie klasę ludzi majętnych lub
zamożnych, którzy dobrze jedzą, a niewiele robią. Człowiek musi w jakiś
sposób zużywać siły; więc jeżeli nie pracuje, musi wpaść w rozpustę, a
przynajmniej drażnić nerwy... I do rozpusty zaś, i do drażnienia nerwów
potrzebne są kobiety piękne, eleganckie, dowcipne, świetnie wychowane, a
raczej wytresowane w tym właśnie kierunku... Toż to ich jedyna kariera...”
Julian Ochocki do Ignacego Rzeckiego.
 Mieszczaństwo:
o Mieszczaństwo niemieckie:
 Bolesław Prus w swej powieści przedstawił Niemców jako zaradnych,
pracowitych. O tej narodowości dowiadujemy się głównie z Pamiętników
starego subiekta. Ignacy Rzecki opisuje tam wielopokoleniową, mieszczańska
rodzinę Minclów (spolszczonych Niemców), zajmującą się handlem. Cechuje
ich ogromna pracowitość (wręcz kult pracy – nawet w niedzielę)- „Starzec
odbierał pieniądze, zdawał gościom resztę, pisał w księdze, niekiedy drzemał,
lecz pomimo tylu zajęć, z niepojętą uwagą czuwał nad biegiem handlu w
całym sklepie”. I. Rzecki w pamiętniku., zaradność, wytrwałość,
oszczędność (młody Ignacy musi wyliczać się ze spożytkowania zarobionych
pieniędzy swemu pracodawcy: „Nierobienie oszczędności, a raczej
nieodkładanie co dzień choćby kilku groszy, było w oczach Mincla takim
występkiem jak kradzież. Za mojej pamięci przewinęło się przez nasz sklep
paru subiektów i kilku uczniów, których pryncypał dlatego tylko usunął, że nic
sobie nie oszczędzili.
o Mieszczaństwo żydowskie:
 Do Żydów należą kupcy Szlangbaumowie (właśnie oni w finale powieści przejmują
sklep i spółkę założoną przez Wokulskiego) oraz doktor Szuman. Żydzi w powieści
Prusa to naród niezwykle przedsiębiorczy, aktywny i rozwijający się. Angażują się w
polski ruch narodowowyzwoleńczy (powstanie styczniowe). Szczególną postacią
jest Szuman, lekarz i przyjaciel Wokulskiego. Prus włożył w jego usta słowa krytyki,
jak i pochwały społeczności polskich Żydów. Również na przykładzie sytuacji Żydów
chciał pokazać Prus klęskę pozytywistycznego ideału tolerancji.

 „W umysłach, które wyszły z masy żydowskiej, ale wzbiły się do


szczytów cywilizacji. Weź pan Heinego, Börnego, Lassalle'a, Marksa,
Rotszylda, Bleichrödera, a poznasz nowe drogi świata. To Żydzi je
utorowali: ci pogardzani, prześladowani, ale cierpliwi i genialni.”
Opinia doktora Szumana.
 „oni wszędzie tacy... Gdziekolwiek ich spotkałem: w Peszcie,
Konstantynopolu, w Paryżu i w Londynie, zawsze widziałem jedną zasadę:
dawać jak najmniej, a brać jak najwięcej, tak we względzie materialnym, jak
i w moralnym... Blichtr... zawsze blichtr!...” I. Rzecki do S. Wokulskiego
o Mieszczaństwo polskie:
 Mieszczaństwo polskie przedstawione jest za pomocą epizodycznych bohaterów,
do których zalicza się Szprota, Deklewskiego oraz Węgrowicza. Polacy w "Lalce"
ukazani są w negatywnym świetle. Swój czas spędzają na obgadywaniu osób,
którym udało się do czegoś w życiu dojść, jak choćby Wokulski. Głównie przebywają
w knajpie oraz piją napoje alkoholowe. Chcą dorównać arystokracji, jednak nic nie
robią w tym kierunku.
 „Ci sami ludzie, którzy mnie ostrzegają, że Suzin jest hultaj, przed miesiącem pisali
do Suzina, że ja jestem bankrut, szachraj, eks-powstaniec” S. Wokulski do I.
Rzeckiego.

 „- Jakie obowiązki?!... - wykrzyknął. - Czy względem tych, którzy


nazywają mnie wyzyskiwaczem, czy tych, którzy mnie okradają?
Spełniony obowiązek powinien coś przynosić człowiekowi, gdyż
inaczej byłby ofiarą, której nikt od nikogo nie ma prawa wymagać. A
ja co mam w zysku? Nienawiść i oszczerstwa z jednej strony,
lekceważenie z drugiej. Sam powiedz: czy jest występek, którego by
mi nie zarzucano i za co?... Za to, żem zrobił majątek i dałem byt
setkom ludzi.
 - Oszczercy są wszędzie.
 - Ale nigdzie w tym stopniu co u nas. Gdzie indziej taki jak ja uczciwy
dorobkiewicz miałby wrogów, ale miałby też uznanie, które
wynagradza krzywdy... A tu...” Dialog S. Wokulskiego z I. Rzeckim

 Najbiedniejsi (obraz Powiśla)

o Nędzni, głodni, chorzy:


 „widok wyrobników wiecznie czekających na robotę, rzemieślników, którzy
trudnią się tylko łataniem starej odzieży, przekupek, których całym majątkiem
jest kosz zeschłych ciastek”
 „widok obdartych mężczyzn, mizernych dzieci i kobiet niezwykle brudnych.”
 „kilku drzemiących na słońcu pijaków czy złodziei, dwie śmieciarki i jedna
kochająca się para, złożona z trędowatej kobiety i suchotniczego mężczyzny,
który nie miał nosa. Zdawało się, że to nie ludzie, ale widma ukrytych tutaj
chorób, które odziały się w wykopane w tym miejscu szmaty. Wszystkie te
indywidua zwietrzyły obcego człowieka; nawet śpiący podnieśli głowy i z
wyrazem zdziczałych psów przypatrywali się gościowi.”
 „Na kilkumorgowej przestrzeni wznosił się tu pagórek najobrzydliwszych
śmieci, cuchnących, nieomal ruszających się pod słońcem, a o kilkadziesiąt
kroków dalej leżały zbiorniki wody, którą piła Warszawa.”
 „Oto miniatura kraju - myślał - w którym wszystko dąży do spodlenia i
wytępienia rasy.”
o Wokulski twierdzi, że nic sam nie może z tym obrazem społeczeństwa zrobić:
 „Tu nie poradzi jednostka z inicjatywą, bo wszystko sprzysięgło się, ażeby ją
spętać i zużyć w pustej walce - o nic.”

Bohaterowie są pogłębieni psychologicznie, mają skomplikowane charaktery i nie zawsze


można ich jednoznacznie zakwalifikować do grupy „dobrych” lub „złych”. Motywy działań
postaci Lalki są uzasadnione psychologicznie i społecznie. Ich poglądy na różne tematy zmie-
niają się wraz z rozwojem wydarzeń. Realizm psychologiczny określa przede wszystkim głów-
nego bohatera powieści, Stanisława Wokulskiego. Uzewnętrznia się on w wielu sytuacjach,
np. w jego ocenie Łęckiej czy wątpliwościach co do tego, czy dobrze postąpił, biorąc udział w
wojnie rosyjsko-tureckiej. Świetną kreacją psychologiczną jest postać Ignacego Rzeckiego,
który uważany jest przez otoczenie za dziwaka, bo izoluje się od świata, ucieka do wspo-
mnień, choć w rzeczywistości odznacza się niezwykłą mądrością życiową. Taka postawa uka-
zuje dramat wrażliwej jednostki, która nie wytrzymuje zderzenia z brutalną codziennością.

Ścisły jest również opis miejsca akcji – Warszawy i Paryża, gdzie przez jakiś czas przebywa
Wokulski. W powieści występuje autentyczna topografia miasta i zgodny z rzeczywistością sposób
życia jego mieszkańców:

 Obraz Warszawy w utworze:


o W czerwcu fizjognomia Warszawy ulega widocznej zmianie. Puste przedtem hotele
napełniają się i podwyższają ceny (…) Na ulicach, w ogrodach, teatrach, w
restauracjach, na wystawach, w sklepach i magazynach strojów damskich widać
figury nie spotykane w zwykłym czasie. Są nimi tędzy i opaleni mężczyźni w
granatowych czapkach z daszkami, w zbyt obszernych butach, w ciasnych
rękawiczkach, w garniturach pomysłu prowincjonalnego krawca. Towarzyszą im
gromadki dam, nie odznaczających się pięknością ani warszawskim szykiem, tudzież
niemniej liczne gromadki niezręcznych dzieci, którym z ust szeroko otwartych
wygląda zdrowie. Jedni z wiejskich gości przyjeżdżają tu z wełną na jarmark, drudzy
na wyścigi, inni, ażeby zobaczyć wełnę i wyścigi; ci dla spotkania się z sąsiadami,
których na miejscu mają o wiorstę drogi, tamci dla odświeżenia się w stolicy mętnej
wody i pyłu, a owi męczą się przez kilkudniową podróż sami nie wiedząc po co”.
o „widać było rudery zapadnięte niżej bruku, z dachami porosłymi mchem, lokale z
okiennicami dniem i nocą zamkniętymi na sztaby, drzwi zabite gwoździami, naprzód i
w tył powychylane ściany, okna łatane papierem albo zatkane łachmanem.” (Powiśle)
o „Uderzyło go podobieństwo do drabiny, której jeden bok stanowi ulica Dobra, drugi -
linia od Garbarskiej do Topieli, a kilkanaście uliczek poprzecznych formują jakby
szczeble.” Myśli Stanisława Wokulskiego w trakcie spaceru po Warszawie.
o „Nigdzie nie wejdziemy po tej leżącej drabinie - myślał. - To chory kąt, dziki kąt.
 Obraz Paryża:
o „to ulica Lafayette, a ot bulwar Magenta. Jedziem wciąż Lafayettem aż do hotelu przy
Operze. Powiadam tobie, cud, nie miasto! No, a jak zobaczysz Elizejskie Pola, a
potem między Sekwaną i Rivoli... Eh! ja tobie mówię, cud, nie miasto... Kobiety tylko
trochę zanadto wypychają się. Ale tu inszy smak... Na wszelki sposób cieszę się, żeś
przyjechał; pięćdziesiąt albo i więcej tysięcy rubli to nie nic... Ot, widzisz, Opera, a ot
bulwar Kapucyński, a ot, nasza chata..."
o „W głębi na lewo widać jakiś potężny gmach. Na parterze - szereg arkad i posągów,
na pierwszym piętrze olbrzymie kolumny kamienne i nieco mniejsze marmurowe, ze
złoconymi kapitelami. Na wysokości dachu w kątach orły i złocone posągi, unoszące
się nad złoconymi figurami rozhukanych koni. Dach bliżej płaski, dalej kopuła
zakończona koroną, a jeszcze dalej - dach trójkątny, również dźwigający na szczycie
grupę figur. Wszędzie marmur, brąz, złoto, wszędzie kolumny, posągi i medaliony...”
o „Wokulski spostrzega ogromny pięciopiętrowy gmach, formy klinowatej, na
wysokości drugiego piętra otoczony żelazną balustradą, przy szerokiej ulicy
wysadzonej niezbyt starymi drzewami, pełnej omnibusów, powozów, ludzi konnych i
pieszych. Ruch jest tak wielki, jak gdyby co najmniej połowa Warszawy biegła na
zobaczenie jakiegoś wypadku; ulica jest tak gładka jak posadzka. Widzi, że jest w
samym środku Paryża, lecz nie doznaje ani wzruszenia, ani ciekawości.

Prus w swoim utworze opisuję, również z podobną dokładnością przestrzenie zamknięte, jak salon
arystokracji, mieszkanie Łęckich czy pokój Ignacego Rzeckiego. Wygląd i sposób przestawienia tych
miejsc wskazywał na status społeczny postaci, a nawet na ich pełne cechy charakteru.

 Opis pokoju Rzeckiego:


o Pan Ignacy od dwudziestu pięciu lat mieszkał w pokoiku przy sklepie. W ciągu tego
czasu sklep zmieniał właścicieli i podłogę, szafy i szyby w oknach, zakres swojej
działalności i subiektów; ale pokój pana Rzeckiego pozostał zawsze taki sam. Było w
nim to samo smutne okno, wychodzące na to samo podwórze, z tą samą kratą, na
której szczeblach zwieszała się być może ćwierćwiekowa pajęczyna, a z pewnością
ćwierćwiekowa firanka, niegdyś zielona, obecnie wypłowiała z tęsknoty za słońcem.
Pod oknem stał ten sam czarny stół obity suknem, także niegdyś zielonym, dziś tylko
poplamionym. Na nim wielki czarny kałamarz wraz z wielką czarną piaseczniczką,
przymocowaną do tej samej podstawki - para mosiężnych lichtarzy do świec
łojowych, których już nikt nie palił, i stalowe szczypce, którymi już nikt nie obcinał
knotów. Żelazne łóżko z bardzo cienkim materacem, nad nim nigdy nie używana
dubeltówka, pod nim pudło z gitarą, przypominające dziecinną trumienkę, wąska
kanapka obita skórą, dwa krzesła również skórą obite, duża blaszana miednica i mała
szafa ciemnowiśniowej barwy stanowiły umeblowanie pokoju”
 Opis domu Łęckich:
o Mieszkanie posiadało wielkie zalety. Było suche, ciepłe, obszerne, widne. Miało
marmurowe schody, gaz, dzwonki elektryczne i wodociągi. Każdy pokój w miarę
potrzeby łączył się z innymi lub tworzył zamkniętą w sobie całość. Sprzętów wreszcie
miało liczbę dostateczną, ani za mało, ani za wiele, a każdy odznaczał się raczej
wygodną prostotą aniżeli skaczącymi do oczu ozdobami. Kredens budził w widzu
uczucie pewności, że z niego nie zginą srebra; łóżko przywodziło na myśl bezpieczny
spoczynek dobrze zasłużonych; stół można było obciążyć, na krześle usiąść bez
obawy załamania się, na fotelu marzyć.

W powieści realistycznej występuje wszechwiedzący narrator, wypowiadający się w trzeciej osobie.


Prus, wzbogacając utwór o Pamiętnik starego subiekta, posłużył się dwugłosem narracyjnym, jednak
główny tok wydarzeń przedstawia trzecioosobowy narrator wszechwiedzący. Informuje on bezpo-
średnio o prezentowanych wydarzeniach z pozycji znawcy życia, z epickim dystansem, a także po-
średnio, przytaczając słowa bohaterów i ich opinie o innych. Dąży do ukrycia się za światem przedsta-
wionym, unika wartościowania czynów postaci. Opisywana przez niego właściwa akcja zamyka się w
obrębie niecałych dwóch lat, roku 1878 i 1879, jednak posiada on także wiedzę na temat wydarzeń z
przeszłości. Narrator wszechstronnie prezentuje postaci i wydarzenia. Nieustannie towarzyszy Wokul-
skiemu i niekiedy oddaje jego uczucia tak, jak gdyby znajdował się wewnątrz jego świadomości (np.
przytacza nie wypowiedziane przez niego myśli, w efekcie czego czytelnik ma wrażenie, że bohater
się zwierza).

Fabuła oparta jest na zasadzie przyczynowo skutkowej i chronologicznym układzie wydarzeń. Zasa-
da ta nie ma jednak bezwzględnego charakteru – w tok następujących po sobie wypadków mogą być
wprowadzone informacje o faktach sprzed akcji. Wydarzenia w Lalce przedstawione są zgodnie z za-
sadą następstwa czasowego i obejmują lata 1878-1879. Retrospekcje występują w różnych miejscach
powieści i wprowadza je Pamiętnik starego subiekt (np. „Rok 1846 i 1847 upłynęły w wielkim
rozgardiaszu. Ukazywały się coraz to jakieś pisemka, a znikali ludzie. Nieraz i ja myślałem: czy już
nie pora wytknąć głowę na szerszy świat? A kiedy mnie ogarnęły wątpliwości i niepokoje, po
zamknięciu sklepu szedłem do wuja Raczka i opowiadałem, co mnie trapi, prosząc, ażeby poradził mi
jak ojciec”) Fabuła jest wielowątkowa, występuje nakładanie się motywów. Główny wątek powieści
– miłość Stanisława Wokulskiego do Izabeli Łęckiej i uparte starania tego bohatera o wejście w środo-
wisko ukochanej – został urozmaicony o wiele wątków pobocznych (np. losy Rzeckiego, działalność
naukowa

Język

Język narracji jest jasny, obiektywny i zwięzły. Narrator unika nadmiernych zdobień stylistycznych,
chętnie posługuje się zdaniami nierozwiniętymi i równoważnikami zdań, unika inwersji, a jego słownictwo jest
neutralnie nacechowane. W opisach rozmyślań Wokulskiego występują często poetyzmy, najczęściej banalne i
spospolitowane, z kolei dla opisu niektórych zjawisk narrator może posługiwać się ironią lub budzić efekt komizmu
poprzez hiperbolę. Często pojawiają się też paralelizmy składniowe i nagromadzenia.
W wypowiedziach postaci pojawia się indywidualizacja języka. Dialogi bohaterów Lalki cechuje realizm języ-
kowy (dostosowanie języka do pozycji społecznej i osobowości postaci), stąd przypominają one naturalną mowę
(proste zdania, potoczne słownictwo, wypowiedzi nacechowane emocjonalnie). Prus, przedstawiając niektóre gru-
py społeczne, posłużył się także stylizacją środowiskową i gwarową (stylizacja na język mniejszości żydowskiej i ję-
zyk niemiecki, stylizacja na gwarę wiejską). Indywidualizacja języka postaci została przeprowadzona po mistrzow-
sku: babka Minclowa mówi po niemiecku, stary Mincel, który uczył Rzeckiego handlu, przeplata niemiecki kaleczo-
ną polszczyzną, ale jego synowie mówią już po polsku, choć z naleciałościami niemieckimi, co zdradza ich pocho-
dzenie. Rosjanin Suzin nauczył się po polsku, ale wplata mnóstwo zwrotów rosyjskich. Z kolei Polacy spotkani
przez Wokulskiego w Paryżu posługują się polszczyzną z domieszką francuszczyzny. Kryterium środowiskowe i sta-
tus społeczny też różnicuje sposób mówienia: Węgiełek mówi językiem prostym, a kiedy opowiada legendę, wzbo-
gaca elementy gwary. Wysoccy także są ludźmi prostymi, jednak nie widać już wtrąceń gwarowych, bo mieszkają
w mieście. Arystokracja używa słów wyszukanych, pełnych galanterii, często chcąc zaimponować otoczeniu, wyko-
rzystuje zwroty obcojęzyczne. Studenci medycyny Malewski i Patkiewicz wplatają do swych wypowiedzi terminy
anatomiczne. Podobnych przykładów można znaleźć wiele. Dla oddania żywej mowy pisarz chętnie
wykorzystuje środki interpunkcyjne – wielokropki, myślniki, cudzysłowy, wykrzykniki i ich różnorakie
kombinacje.

Co w Lalce nie jest zgodne z konwencją realistyczną:


Jednak Lalka nie jest całkowicie zgodna z poetyką klasycznego realizmu – powieść Prusa charakteryzuje
się obecnością licznych postaci, motywów i epizodów. Wydarzenia pojawiają się często w sposób
niewynikającyz prostych relacji przyczynowo-skutkowych; a wszechwiedzący, obiektywny
trzecioosobowy narrator nie dostarcza pełni informacji o świecie przedstawionym – czytelnik dowiaduje
się również wiele
z subiektywnych wypowiedzi postaci (m.in. Rzeckiego), przemilczeń i niejednokrotnie się wykluczających
plotek (np. radca Węgrowicz i Rzecki podają dwa zupełnie różne powody śmierci żony Wokulskiego).
Taka budowa powieści nie była zgodna z regułami klasycznego realizmu, dążącego do obiektywnego
i spójnego opisu rzeczywistości, dokonywanego przez wszechwiedzącego narratora, i z tego względu
spotkała się z krytyką recenzentów, zarzucających kompozycji Lalki nieuporządkowanie, chaotyczność
i brak planu. Tymczasem ta mnogość wątków i zakwestionowanie możliwości przedstawienia w sposób
obiektywny prawdy o świecie, zbliżają Lalkę do nowej postaci realizmu, przejawiającej się m.in.
w twórczości Tołstoja i Flauberta, a zmierzającej do przedstawienia życia w jego naturalnym biegu
i dynamice. Z kolei Zygmunt Szweykowski wskazuje na związki Lalki z odmianą powieściową nazywaną
romansem epok. Wskazywać na to ma fakt, że chociaż akcja Lalki koncentruje się na życiu trzech
bohaterów (Wokulskiego, Rzeckiego i Ochockiego), a jej właściwa akcja obejmuje niewielki odcinek
czasowy (1878–1879) rok, to jednak poprzez wprowadzenie akcji poprzedzającej (zobrazowanej
w pamiętniku Rzeckiego i we wspomnieniach bohaterów) i dużej liczby postaci pobocznych,
wywodzących się z różnych środowisk, powieść dąży do dania syntezy ówczesnej Polski.
Charakterystyczny dla gatunku jest również motyw zwalczania się dwóch epok, zrealizowany w Lalce
poprzez ukazanie ścierania się romantyzmu i pozytywizmu. Natomiast postać i biografia Wokulskiego
łączy Lalkę z tzw. powieścią rozwojową, która osnuta jest zazwyczaj wokół losów jednego bohatera i
procesu jego dojrzewania wewnętrznego oraz udanych lub nie, prób osiągnięcia harmonii ze światem
zewnętrznym. Bohater Prusa nie jest jednak całkowicie typowym przedstawicielem tego nurtu
literackiego – chociaż bowiem przechodzi szereg prób sprostania różnym ideom i postawom, nie potrafi
się również dostosować do otaczającego go środowiska, to jednak nie przechodzi on nigdy psychicznej
zmiany, pozwalającej mu na harmonijne istnienie, jego osobowość jest również zbyt niejednoznaczna,
jak na bohatera powieści rozwojowej. Lalkę wymienia się również jako utwór prekursorski wobec
dwudziestowiecznej powieści psychologicznej. Wskazywać na to mają wizje senne i halucynacje,
pojawiające się w przedstawieniu trudnych przeżyć psychicznych bohatera oraz rozbudowane i
drobiazgowe opisy psychiki Wokulskiego
i innych postaci. Natomiast Olga Tokarczuk łączy warstwę psychologiczną Lalki z, powstałą później od
powieści Prusa, teorią jungowską. Według pisarki powieść przedstawia dojrzewanie głównego bohatera,
zgodnie ze stadiami opisanymi przez szwajcarskiego psychologa.
Z kolei humorystyczne i znaczące nazwiska niektórych postaci drugoplanowych (m.in. Szprot, Szastalski,
Upadalska, Kiełbik) nawiązują do tradycji literatury dydaktycznej i satyrycznej (w tym pozytywistycznej
literatury tendencyjnej), w której tego typu miana przysługiwały uschematyzowanym.

You might also like