You are on page 1of 2

Znaczenie Pamiętnika starego subiekta

- wprowadza wątki poboczne ( np. postacie drugoplanowe i zdarzenia, w których uczestniczą )

Subiekt przybliża przebieg wielu powieściowych wątków, jak na przykład proces o lalkę, wytoczony
Helenie Stawskiej przez zazdrosną baronową Krzeszowską. Opisuje też zatarg baronowej z
mieszkającymi w kamienicy studentami.

- charakteryzuje autora wypowiedzi, pozwala ocenić jego świat wartości

Rzecki w trzecim rozdziale pierwszego tomu wspomina swoje dzieciństwo, ojca, który w młodości był
żołnierzem, a na starość zajmował stanowisko woźnego w Komisji Spraw Wewnętrznych i dorabiał
klejeniem kopert. Żołnierska przeszłość starego Rzeckiego wpłynęła na sposób, w jaki wychował
Ignacego. Przykładając dużą uwagę do dyscypliny i musztry, zdarzało mu się budzić syna późno w
nocy i nakazać gimnastykę. Subiekt opisuje swoje rodzinne mieszkanie, ciotkę która zastępowała mu
matkę oraz dwóch kolegów ojca, którzy często przychodzili do nich do domu, by rozmawiać długie
godziny o wybitnym francuskim cesarzu.

W pamiętniku przytoczone są też szczegóły o Ignacym po śmierci jego ojca. W tej części można się
dużo dowiedzieć o charakterze bohatera, jego przyzwyczajeniach i pracy w sklepie, która stała się
częścią jego życia. Subiekt opisuje swoją codzienną rutynę: Zawsze budził się o szóstej, słuchał przez
chwilę tykającego zegara, następnie z powodu chłodu zrywał się szybko z łóżka i „biegł pod piec do
wielkiej miednicy, w której mył się od stóp do głów, rżąc i parskając jak wiekowy rumak”. To on
zawsze pierwszy otwierał sklep i przygotowywał zadania na dany dzień oraz przeglądał towar.
Podczas czytania pamiętnika kreśli nam się obraz starszego uczciwego mężczyzny, oddanego swojej
pracy, o wyidealizowanych poglądach na temat rodu Bonapartych o czym mówi wielokrotnie w
swoich wspomnieniach: „Wierz mi, panie Klejn, bonapartyzm to potęga!..." - Słowa I. Rzeckiego w
rozmowie z Klejnem na temat polityki.

- poszerza tło historyczne,

W rozdziale dziesiątym pierwszego tomu zostaje przytoczona wyprawa Ignacego Rzeckiego na Węgry
podczas wiosny ludów w latach 1846-1847. Subiekt bierze udział w tamtejszym powstaniu za
namową pana Raczka oraz nawiedzającego go we śnie ojca – razem z przyjacielem Augustem Katzem.
Z tamtego okresu Ignacy wspomina szczególnie jedną bitwę, która zakończyła się ich zwycięstwem
oraz upadek węgierskiej twierdzy, po którym z kolegami ucharakteryzowali się na okolicznych
chłopów i poszli na tułaczkę w stronę Turcji. Tam jego wrażliwy towarzysz August Katz, którego
poznał wiele lat wcześniej w sklepie u Mincla popełnił samobójstwo.

- ukazuje z innej perspektywy bohaterów ( zwłaszcza Wokulskiego) i wydarzenia z głównego toku


narracyjnego ( subiektywizm).

Rozdział dziesiąty kończą wyrazy niepokoju, dotyczące dziwnego zachowania Stacha Wokulskiego,
który nabył elegancki powóz i luksusowe mieszkanie, pomógł przypadkowo napotkanej w kościele
nierządnicy i zatrudnił Wysockiego. Jakby tego było mało, jego przyjaciel zaczął obracać się w kręgu
arystokracji, co oczywiście nie wzbudzało szacunku w środowisku handlowców, które plotkowało na
temat zmiany Wokulskiego. On jednak zdawał się nie słyszeć złośliwych komentarzy. Urządził
przyjęcie w Hotelu Europejskim z okazji otworzenia sklepu, na które zaprosił nowych przyjaciół.

W rozdziale dwudziestym, kiedy Stach nagle wyjeżdża do Paryża Ignacy stwierdza, że Wokulskiemu
„dolega zła miłość”. Relacjonuje rozmowę z Szumanem na stacji kolejowe.j Dyskutowali o kiepskiej
kondycji psychicznej Wokulskiego, który cierpiał z powodu nieodwzajemnionej miłości, bo zakochał
się w osobie zepsutej i pustej. W dalszej części pamiętnika, w rozmowie z Machalskim ( tutaj zostaje
też wprowadzona postać drugoplanowa i jej dzieje - Ignacy walczył z Machalskim w powstaniu
węgierskim, a później współpracował z nim w Warszawie) Konsekwencją spotkania były wspomnienia
dawnych lat, przypominanie początków znajomości ze Stachem, którego poznał dzięki Machalskiemu
u Hopfera. Rzecki opisał w Pamiętniku młodzieńczy zapał, jaki towarzyszył Wokulskiemu w jego
dążeniu do zdobywania wiedzy, w zrealizowaniu swojego marzenia – studiów na uniwersytecie w
Kijowie. Autor pamiętał dobrze, jak Stach musiał radzić sobie z różnymi przeciwnościami losu – z
wiecznie niezadowolonym ojcem , z wyśmiewaniem przez jego rówieśników i pracowników winiarni,
czy z młodą Kasią Hopfer, która miała do niego słabość. Rzecki wspomina o wyalienowaniu, jakie
spotkało przyjaciela autora po śmierci żony: „Kupcy nie dali mu roboty, gdyż był uczonym, a uczeni
nie dali mu także, ponieważ był eks-subiektem. Nawet gdy zaczął zarządzać sklepem żony, nawiązał
biznesowe kontakty z kupcami moskiewskimi, pomnożył obroty sklepu, ludzie nie ufali mu, traktowali
jak obcego.”

W tym rozdziale zostaje przytoczone z perspektywy Ignacego wyjście Wokulskiego do teatru, gdzie
pierwszy raz zobaczył Izabele: „Poszedł do teatru i... na drugi dzień nie mogłem go poznać: w starcu
ocknął się mój Stach Wokulski: Wyprostował się, oko nabrało blasku, głos siły...”

- stanowi źródło wiedzy na temat sytuacji społeczno - politycznej w II połowie XIX wieku

W pierwszym rozdziale tomu drugiego Rzecki relacjonuje okupacje Bośni i Hercegowiny przez Austro-
Węgry

„Sytuacja polityczna jest tak niepewna, że wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby około grudnia wybuchła
wojna (…) Austriacy, a raczej Węgrzy już na dobre wleźli do Bośni i Hercegowiny, gdzie ich bardzo
niegościnnie przyjmują. Znalazł się nawet jakiś Hadżi Loja, podobno znakomity partyzant, który im
napędza dużo zgryzot. Szkoda mi węgierskiej piechoty, ale też i dzisiejsi Węgrzy diabła warci. Kiedy
ich w 49 roku dusił szwarcgelber, krzyczeli: każdy naród ma prawo bronić swojej wolności!… A dziś
co?… Sami pchają się do Bośni, gdzie ich nie wołano, a broniących się Bośniaków nazywają
złodziejami i rozbójnikami.”

W rozdziale szesnastym tomu drugiego Rzecki opisuje wizytę Szumana, który relacjonuje subiektowi
sytuację w Warszawie. Mówi między innymi o wzroście niechęci do Żydów, którzy stopniowo zaczęli
przejmować polski handel.

You might also like