Professional Documents
Culture Documents
Interpretacja
• Człowiek kocha rzeczy materialne, mimo że zdaje sobie sprawę z ich nietrwałości
• Życie na ziemi nie przynosi poczucia spełnienia
• Wieczne szczęście można odnaleźć tylko w Bogu
• Wszystkie przedmioty, bogactwa i uczucia przemijają, pozostawiając po sobie pustkę i
rozczarowanie. Nie należy przeceniać ich wartości
• Stwórca jest wieczny, nie przemija jak wszystkie dobra doczesne. Bóg daje człowiekowi
nieśmiertelność
• Prawdziwym celem egzystencji jest dążenie do zbawienia
• Poezja metafizyczna i poezja dworska
• Łączenie sprzeczności
• Sprawne posługiwanie się konceptem
• Poezja erudycyjna, dowodząca oczytania autora – wątki
DanielNaborowski mitologiczne, liczne środki językowe, ale też wiersze pełne
Poezje prostoty
• Motywy: vanitas (przemijanie), miłość, pochwała kobiecej
urody (panegiryk).
Krótkość żywota Krótkość żywota
Daniela Naborowskiego
Godzina za godziną niepojęcie chodzi:
Temat: Ulotność ludzkiej egzystencji i przemijanie Był przodek, byłeś ty sam, potomek się rodzi.
Liryka: inwokacyjna Krótka rozprawa: jutro — coś dziś jest, nie będziesz,
Podmiot liryczny: mędrzec A żeś był, nieboszczyka imienia nabędziesz;
Adresat: każdy człowiek Dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk, głos, punkt, żywot ludzki
Gatunek: epigramat słynie.
Słońce więcej nie wschodzi to, które raz minie,
• Budowa stychiczna, autor nie zastosował podziału na strofy. Kołem niehamowanym lotny czas uchodzi,
• apostrofy („byłeś ty sam”, „nieboszczyka imienia nabędziesz”, „ty myślisz, jużeś był, nieboże”). Z którego spadł niejeden, co na starość godzi.
• animizacje („godzina za godziną niepojęcie chodzi”, „kołem niehamowanym lotny czas uchodzi”). . Czas nabiera w Wtenczas, kiedy ty myślisz, jużeś był, nieboże;
Między śmiercią, rodzeniem byt nasz ledwie może
utworze cech żywej istoty
Nazwan być czwartą częścią mgnienia; wielom była
• epitety („krótka rozprawa”, „żywot ludzki”, „kołem niehamowanym”, „lotny czas”, „czwartą częścią”). Kolebka grobem, wielom matka ich mogiła.
• wyliczenia („dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk, głos, punkt”).
• hiperbole („między śmiercią, rodzeniem byt nasz ledwie może nazwan być czwartą częścią mgnienia”). Poeta
ukazuje ulotność ludzkiego życia w wyolbrzymiony sposób,
• Antytezy - autor łączy sprzeczne ze sobą pojęcia dla osiągnięcia większej ekspresji („wielom była kolebka grobem,
wielom matka ich mogiła”).
• Przerzutnie, czyli przeniesienia części wypowiedzenia do kolejnego wersu.
Interpretacja
• Losem człowieka jest przemijanie
• Życie człowieka to cykl nieustających przemian
• nawiązania do filozofii Heraklita. Podmiot liryczny stwierdza, że słońce, które raz zaszło, już więcej nie wzejdzie.
• koncepcję czasu jako koła. Czas przypomina nieobliczalne koło Fortuny.
• Człowiek jest skazany na ślepy los
• Życie człowieka jest ulotne i krótkie, dla niektórych nawet się nie zaczęło
Na oczy królewny angielskiej, która była za Fryderykiem, falcgrafem reńskim, obranym królem czeskim
Daniela Naborowskiego Na oczy królewny angielskiej, która
Temat: Piękno oczu królewny była za Fryderykiem, falcgrafem
Liryka: inwokacyjna reńskim, obranym królem czeskim
Podmiot liryczny: osoba zachwycona pięknem oczu królewny
Adresat: królowa Angielska
Gatunek: panegiryk Twe oczy, skąd Kupido na wsze ziemskie kraje,
Córo możnego króla, harde prawa daje,
Nie oczy, lecz pochodnie dwie nielitościwe,
• Budowa stychiczna,
Które palą na popiół serca nieszczęśliwe.
• Kompozycja łańcuszkowa (zastosowanie zdań, z których każde kolejne zawiera element poprzedniego – aż do puenty, w Nie pochodnie, lecz gwiazdy, których jasne zorze
której wylicza wszystkie wspomniane wcześniej motywy. Błagają nagłym wiatrem rozgniewane morze.
• apostrofy („Twe oczy, skąd Kupido na wsze ziemskie kraje, córo możnego króla”). Nie gwiazdy, ale słońca, pałające różno,
• gradacja, kolejne porównania oczu są stopniowane. Autor rozpoczyna od blasku pochodni, a kończy na boskim blasku. Których blask śmiertelnemu oku pojąć próżno.
• porównania, podmiot liryczny próbuje w odpowiedni sposób oddać urodę oczu królewny, ale wszystkie określenia wydają Nie słońca, ale nieba, bo swój obrót mają
się niewystarczające. Stosuje kolejne porównania, aby następnie im zaprzeczyć. I swoją śliczną barwą niebu wprzód nie dają.
• figura sumacji - zbiera wszystkie najważniejsze elementy i je łączy („Lecz się wszystko zamyka w jednym oka słowie: Nie nieba, ale dziwnej mocy są bogowie,
pochodnie, gwiazdy, słońca, nieba i bogowie”). Przed którymi padają ziemscy monarchowie.
• metafory („palą na popiół serca nieszczęśliwe”, „blask śmiertelnemu oku pojąć próżno”). Nie bogowie też zgoła, bo azaż bogowie
Pastwią się tak nad sercy ludzkimi surowie?
• personifikacje („jasne zorze błagają nagłym wiatrem rozgniewane morze”, „niebo torem jednostajnym chodzi”). Przyroda
Nie nieba: niebo torem jednostajnym chodzi;
nabiera cech ludzkich
Nie słońca: słońce jedno wschodzi i zachodzi;
• epitetom („ziemskie kraje”, „serca nieszczęśliwe”, „jasne zorze”, „śliczną barwą”, „torem jednostajnym”). Nie gwiazdy, bo te tylko w ciemności panują;
• pytanie retoryczne („Nie bogowie też zgoła, bo azaż bogowie pastwią się tak nad sercy ludzkimi surowie?”), Nie pochodnie, bo lada wiatrom te hołdują.
• przerzutnie oraz anafory, wiele wersów rozpoczyna się od partykuły „nie” wpływające na rytm wiersza Lecz się wszytko zamyka w jednym oka słowie:
Pochodnie, gwiazdy, słońca, nieba i bogowie.
Interpretacja
• utożsamianie kobiecej urody z ogniem, żywiołem pięknym, ale też niszczycielskim.
• Osoba mówiąca stwierdza jednak, że oczy są piękniejsze, niż wszystkie elementy przyrody
• Porównuje je do bogów, uroda oczu przewyższa wszystko, co ziemskie
• Podmiot liryczny zaczyna zaprzeczać wszystkim zastosowanym przez siebie porównaniom.
• Zestawia pozytywne cechy z negatywnymi
• Utwór ukazuje więc barokową wizję miłości, która jest piękna, ale też destrukcyjna.
• Piękno jest ciężkie do opisania i ostatecznie okazuje się być wszystkim jednocześnie
• Poezja dworska
• Twórczość wyrafinowana, ozdobna, działająca na zmysły –
marinizm
• Wirtuozeria słowa
Interpretacja
• Podmiot liryczny porównuje siebie do trupa, co ma dowieść że trup znajduje się w o wiele lepszej i korzystniejszej sytuacji niż
człowiek żyjący, a nieszczęśliwie zakochany
• Ukazuje podobieństwa i różnice pomiędzy trupem i zakochanym człowiekiem
• Realizuje motyw Vanitas w podreślaniu kruchości i przemijania człowieka w postaci trupa
• Koncept oparty na monologu z trupem
O swej Pannie
Jana Andrzeja Morsztyna
O SWEJ PANNIE
Temat: Uroda - Biel kobiecej skóry
Liryka: bezpośrednia („… mej panny…”) Biały jest polerowny alabastr z Karrary,
Podmiot liryczny: osoba zakochana Białe mleko przysłane w sitowiu z koszary,
Gatunek: panegiryk Biały łabęć i białym okrywa się piórem,
Biała perła nieczęstym zażywana sznurem,
Biały śnieg świeżo spadły, nogą nie deptany,
• Wyliczenia Biały kwiat lilijowy za świeża zerwany,
Ale bielsza mej panny płeć twarzy i szyje
• Porównania skóry kobiety do przedmiotów charakteryzujących się coraz bardziej nieskazitelną bielą
Niż marmur, mleko, łabęć, perła, śnieg, lilije.
• Gradacja – nawarstwiające się porównania
• Anafora – podkreśla tematykę utworu i jego koncept
Interpretacja
• Podmiot liryczny wylicza różne typy bieli: przezroczystobiały alabastru, delikatną biel mleka, dostojna biel łabędzia,
szlachetna perły, czyta śniegu, niewinną lilii,
• Pomysł (koncept) wiersza to poszukiwanie kolorystycznych (biel) skojarzeń pomiędzy obiektami a kolorem skóry
ukochanej.
• Utwór jest wyrafinowanym komplementem
• puenta: od wszystkiego, co zostało wymienione (i jeszcze raz wyliczone) bielsza jest skóra ukochanej
▪ Nurt ziemiański
▪ krytyczny obraz XVII-wiecznej polskiej szlachty
▪ krytyka szlachty za jej rozrzutność i upodobanie do luksusów
przy jednoczesnym niewypełnianiu obowiązków wobec
WacławPotocki ojczyzny
„Zbytki Polskie” • Tematy: Sarmata/sarmatyzm, Polska, ojczyzna, wizerunek
Polaków, przemijanie, marność, upadek ducha rycerskiego
polskiej szlachty, złota wolność szlachecka, tolerancja religijna
Zbytki polskie Zbytki polskie
Wacława Potockiego
O czymże Polska myśli i we dnie i w nocy?
Temat: krytyka szlachty polskiej
Żeby sześć zaprzęgano koni do karocy;
Liryka: pośrednia Żeby srebrem pachołkow od głowy do stopy,
Podmiot liryczny: Jest to prawdziwy patriota, który martwi się o przyszłość ojczystego kraju i dostrzega Sługi odziać koralem, burkatelą stropy;
nieodpowiednie postępowanie szlachty, prowadzące do upadku Żeby na paniej perły albo diamenty
Wiersz należy do liryki patriotycznej A po służbach złociste świeciły się sprzęty;
Żeby pyszne aksamit puszyły sobole;
• wiersz ma formę rozbudowanego wyliczenia. Żeby im grały trąby, skrzypce i wiole;
• Koncept ma na celu zaskoczenie czytelnika oraz przyciągnięcie jego uwagi. Zastosowane środki Żeby po stołach w cukrze piramidy stały
stylistyczne upodabniają wiersz do przemówienia I winem z suchych groznow wspienione kryształy.
• pytanie retorycze („O czymże Polska myśli i we dnie, i w nocy?”). Już ci niewiasty złotem trzewiki niestoty,
• anafory, kilka wersów rozpoczyna się od słów „żeby” oraz „choć”. Mężowie nim wszeteczne wyszywają boty.
Już perły, już kanaki noszą przy kontuszach;
• paralelizmy składniowe, ze względu na obecne wyliczenia, zdania mają podobną budowę („choć na
Poczekawszy będą je nosili na uszach.
borg umierają żołnierze niepłatni, choć na oczy widzą jej peryjod ostatni”). Żeby w drodze karety, w domu drzwi barwiani
• przerzutnie, czyli przeniesienia części wypowiedzenia do kolejnego wersu. Strzegli z zapalonymi lontami dragani.
• epitety („wspienione kryształy”, „zapalonymi lontami”, „żołnierze niepłatni”, „utopione świece”). O tym szlachta, panowie, o tym myślą księża,
• porównania („pogasną jako w wodzie utopione świece”). Choć się co rok w granicach swych ojczyzna zwęża.
• Utwór został napisany prostym językiem, zrozumiałym także dla mniej wykształconych osób. Choć na borg umierają żołnierze niepłatni,
Choć na oczy widzą jej period ostatni.
Interpretacja Że te wszytkie ich pompy, wszytkie ich splendece
• Krytyka rozrzutności, próżności i życia ponad stan Pogasną, jako w wodzie utopione świece.
• Szlachta porzuciła dawne wartości na rzecz rozrywki co prowadzi do upadku państwa Polskiego Przynajmniej kiedy się tak w świeckie rzeczy wdadzą,
• Wylicza zbytki Porzuciwszy niebieskie, niechaj o nich radzą,
Żeby dzieciom zostały, żeby w nich spokojnie
• Podmiot przewiduje koniec bezpiecznej rzeczywistości
Dożyli, niechaj myślą z pogany o wojnie,
Kiedy nie chcą wojować z światem i z zuchwałem,
Choć w Panu oczywisty mają przykład, ciałem.
• Pamiętniki – historia życia pisana z perspektywy lat
• Portret szlachcica sarmaty
• Styl pamiętników Paska – język opowieści, gawędy,
makaronizmy, sentencje
Jan Chryzostom Pasek
Pamiętniki • Panorama obyczajów szlacheckich
• obraz ówczesnego języka
• Motywy: Ziemianin, ziemiaństwo, Dworek, Podróż, Polacy,
Miłość, Tradycja, obyczaje, Pijaństwo, Wojna
Forma: Pamiętnik (utwór pisany prozą, będący relacją autora z wydarzeń, których był
uczestnikiem bądź świadkiem)
lata 1656–1666 – wojenne losy autora (m.in. udział w walkach ze Szwedami w Polsce
i Danii w oddziałach Stefana Czarnieckiego, wyprawa przeciw Moskwie i Tatarom,
tłumienie rokoszu Lubomirskiego),
Wydarzenia
• Orgon, oczarowany zachowaniem Tartuffe’a w świątyni (leży krzyżem, modli się żarliwie), postanawia zabrać go pod swój dach. Boleje, że ten pobożny człowiek żyje w ubóstwie.
• Świętoszek stał się wyrocznią w domu Orgona, jego przyjacielem i powiernikiem. Matka gospodarza, sędziwa dewotka, uwielbia go także. Pozostali domownicy nie ufają mu…
• Tartuffe postanawia wydać córkę za Tartuffe’a i informuje ją o tym. Nie dba o to, że dziewczyna jest zakochana w młodym Walerym. Orgon jeszcze nie wie, że bardziej niż córka
Marianna interesuje Tartuffe’a jego atrakcyjna żona Elmira.
• Tartuffe uwodzi Elmirę. Ta jednak udaje naiwną, która nie wie, o co chodzi.
• Damis obnaża przed ojcem niegodziwość Świętoszka. Ten jednak pada na kolana i błaga Orgona, by jako nic niewartego grzesznika wyrzucił go z domu. I tak po raz kolejny oszust
oczarował Orgona. Jego gniew skupia się na synu, którego wyrzuca z domu, wydziedzicza i przeklina. Tartuffe postanawia miłosiernie wybaczyć Damisowi… Zachwycony Orgon
postanawia zapisać gościowi majątek…
• Sprytna Elmira, która chce pomóc Mariannie i pozbyć się natarczywego zalotnika, proponuje Orgonowi, by naocznie przekonał się o świętości i żarliwej wierze Tartuffe’a. Orgon,
choć nie bez oporów, zgadza się. Elmira każe mężowi ukryć się pod stołem i ostrzega, że będzie musiała udawać przychylną Tartuffe’owi. „Święty człowiek” nie tylko śmiało
rozmawia z Elmirą o ich przyszłym romansie i erotycznych igraszkach, ale także wyraża swą opinię o Orgonie – to człowiek stworzony do tego, by wodzić go za nos. Ukryty pod
stołem Orgon wszystko słyszy…
• Pan domu i gość stają oko w oko. Orgon każe obłudnikowi opuścić swój dom, ten jednak śmieje mu się w twarz, bo dom jest już jego własnością. Okazuje się, że Orgon
sporządził już akt darowizny, co niemiło zaskoczyło Elmirę.
• Przybywa Pan Zgoda z nakazem opuszczenia domu przez Orgona. Niewiele później Tartuffe przybywa z żołnierzami mającymi aresztować Orgona – na podstawie
kompromitujących dokumentów oskarżonego o zdradę stanu. Ale… to Tartuffe zostaje aresztowany z rozkazu władcy, który rozpoznał w nim od dawna poszukiwanego oszusta.
Władca unieważnia darowiznę. Świętoszek trafia do więzienia.
• komizm sytuacji odnajdujemy na przykład w scenie miłosnych
zapałów Tartuffe’a, nieświadomego obecności Orgona pod
stołem
Komizm • komizm charakteru budują gesty i słowa zaślepionego Orgona
i przejaskrawienia rysów głównych postaci
„Świętoszek” • komizm języka to ciągłe wypowiedzi Doryny i określenie
„biedaczek” w stosunku do Tartuffe’a, powtarzane przez
Orgona w sytuacjach sprzecznych ze znaczeniem tego słowa