Professional Documents
Culture Documents
Bitwa Pod Kałką 1223
Bitwa Pod Kałką 1223
1. Podczas kampanii na Gruzji, Mongołowie schwytali kilku lokalnych przewodników, którzy mieli
ich prowadzić przez góry Kaukazu. Góry zdawały się ich zamykać w swojej przestrzeni, ale
kolumny jeźdźców na koniach i wielbłądach w końcu opuściły Wąwóz Darialski.
2. STARCIA Z KUMANAMI
Mongołowie znaleźli się w bardzo groźnej sytuacji. tkwiąc w wąskich górskich przełęczach, byli
osaczeni przez wroga. Przewodnicy zbiegli, oni zaś znajdowali się w obcym dla siebie terenie, a
naprzeciw nich stał przeciwnik przeważający liczebnie. Mongołowie nie mieli miejsca, by rozwinąć
się do bitwy w typowy dla nich sposób, a ich znakomita jazda nie była w stanie wykorzystać
wszystkich swoich możliwości i zdolności
nie dało się też obejść wrogich pozycji. Armia mongolska była zdana na łaskę nieprzyjaciela.
jedyną nadzieję dawało zmylenie go.
54
PRZYCZYNY – ROZJEM
dowódcy
w drugiej połowie marca 1223 roku kniazowie Rusi powrócili do swoich siedzib i rozpoczęli
przygotowania do nadchodzącej kampanii.
z początkiem kwietnia po zakończeniu przygotowań, książęta poprowadzili swoje wojska z osobna
ku uzgodnionemu miejscu koncentracji.
Kijow reprezentował;
- wielki książę Mścisław Romanowicz
- jego syn Wsiewołod
- jego zięć książę Andriej
Światosław z Szumska
Jerzy z Nieświeża
trzecia grupa pochodziła z Halicz oraz Wołynia i znajdowała się pod komendą architekta koalicji.
Mścisława i jego zięcia, Daniela z Wołynia.
wtedy właśnie przybyło poselstwo wysłane przez wodzów mongolskich - połów postawiono
niezwłocznie przed obliczem książąt.
stwierdzili, że Mongołowie zamierzali przepędzić Połowców z tej ziemi, a gdy ci uciekali na Ruś,
mogą ich przepędzić także stąd, zabierając im wszelkie dobra
przyczyny - rozejm
jest oto bardzo prawdopodobne, ponieważ Subedej i Dżebe dowiedzieli się właśnie, że zapowiadane
posiłki od Dżocziego nie przybędą. Dżoczi obozował na północ od Morza Kaspijskiego, twierdząc,
że jest chory.
WYMORDOWANIE POSŁOWÓW
Ruscy kniaziowie nie złamali jednak danego Połowcom słowa. Poszli jeszcze o krok dalej.
Podejrzewając, że posłowie mongolscy mogą być także szpiegami, zgodzili się na to, by stracić
tych dziwnych przybyszów ze wschodu, co też chętnie uczynili poddani Kocjana.
ŚMIERC POSŁOWÓW
nie wiadomo, czy posłowie naprawdę byli szpiegami, ale ich śmierć wzbudziła u mongolskich
wodzów natychmiastowe pragnienie zemsty. Zabicie posłów oznaczało przekroczenie Jana
(kodeksu praw, który zaktualizował i poprawił sam Czyngis – Chan)
wojna z Rusią stała się więc nieunikniona chociaż Mongołowie wcale jej nie chcieli
z wyjątkiem spóźnionych wojsk włodzimiersko - suzdalskich cała armia sojuszników była już
skoncentrowana i pod koniec kwietnia książęta poprowadzili swoje wojsko zachodnim brzegiem
Dniepru, w dół rzeki.
po kilku dniach przybyła kolejna grupa mongolskich posłów i ponownie zaoferowała pokój.
zgodnie z latopisem Ruskim, gdy oferta została odrzucona, posłowie zwrócili się do kniaziów
następującymi słowy;
jeśli wspieracie Połowców, zabijacie naszych posłów i maszerujecie na nas, róbcie, co uważacie.
Nie zaatakowaliśmy was, a Bóg będzie naszym sędzią.
było to oficjalnie wypowiedzenie wojny. Tym razem pozwolono poselstwu bezpiecznie odjechać.
dowództwo nad wojskiem sprawował rada książąt, którzy jednak różnili się w poglądach na to, w jaki sposób osiągnąć
zwycięstwo. spory i kłotnie rozpoczęły się jeszcze nad brzegami Dniepru.
zgadzano się jedynie, że zwycięstwo nad Mongołami będzie łatwe.
książę Mścisław Halicki oraz jego stronnicy naciskali na podjęcie pościgu za przeciwnikiem z kolej książę Mścisław
Romanowicz z Kijowa zalecał ostrożność, przekonując, że przede wszystkim sojusznicy nie powinni przekraczać
Dniepru. uważał, że należy zmusić Mongołów do stoczenia bitwy właśnie tutaj. już po sforsowaniu rzeki książę
domagał się, by armia posuwała się powoli i ostrożnie, nie zapuszczając się głęboko w stepy. jednak sojuszniczy parli
wciąz głębiej i głębiej na porośnięte wiosenną trawą stepowe ziemie
64
DLACZEGO KAŁKA
szeczególnie zadowoleni z takiego obrotu sprawy byli Połowcy, pragnąć walczyć z Mongołami i odzyskać terytoriua z
których zostali usunięci zwłaszcza ze wspeirała ich wielka ruskich wojowników
65
wacław
BITWA POD KAŁKĄ - LOS SUDAK
Dżebe i Sugubedej nie ścigali dalej Połowców, a rozłożyli się na leże zimowe w stepie nad donem. stąd wysłali 5
tysięczny oddział dla wykonania zagonu na Krym>
oddział ten, posuwając się wzdłuż północnego wybrzeża Morza Azowskiego, zagarnął koczujące tam plemiona
połowieckie, przeprawił się przez zamarzniętą cieśninę Siwaz i wkroczył na Krym. Spustoszył jego wschodnią część i
dotarł aż do Sudaku.
był to wówczas główny punkt składowy Genueńczyków dla handli krajów południowych Morza Czarnego z północnymi,
skąd Połowcy otrzymywali zboże i tkaniny, wymieniając je na bydło, konie, wielbłądy, futra i skóry.
Mongołowie nie tknęli jednak faktorii ani weneckich, ani ormiańskich, gdyż zarówno Wenecjanie, jak i Ormianie byli ich
informatorami w sprawach Europy. Wenecjanie mieli monopol dróg handlowych na szlaku azjatyckim i im to zapewne
neleży przypisać zagon mongolski na Krym dla zniszczenia ich konkurentów genueńskich.
po wykonaniu zagonu Mongołowie wycofali się przez Perekop i dołączyli do swych sił głównych nad Donem
196
Dżebe i Subugedej w czasie walk z Połowcami uzyskali pewne informacje o Rusi i chcieli dostarczyć Czyngis - chanowo
dokładnie wiadomości o tym kraju i jego ludności.
Podbój Rusi początkowo nie był zakładany gdyż nie należała ona do grupy ludów tiurskich.
instrukcja, dana im, dotyczyła tylko Deszt i Kypczaku, a zatem ich misja wojenna kończyła się między Donem a
Dnieprem
197
Po przeprawieniu się wszystkich wojsk przez Dniepr do strzeżenia łodzi zostało zaledwie paruset
żołnierzy, gdy większa część sił skierowała się drogą założoną do Morza Azowskiego. Brakowało
jednolitego dowództwa, ale najlepszym kandydatem na dowódcę wszystkich sił był książę
Miścisław, ceniony za swoje umiejętności w bitwach i sławę na całej Rusi.
wacław 199
Rada książąt sprawowała dowodzenie nad wojskiem, ale była podzielona co do strategii zwycięstwa
nad Mongołami. Spory rozpoczęły się jeszcze przed przekroczeniem Dniepru. Jednak wszyscy
zgadzali się, że zwycięstwo będzie łatwe.
Książę Mścisław Halicki naciskał na pościg za przeciwnikiem, podczas gdy książę Mścisław
Romanowicz z Kijowa zalecał ostrożność, przekonując, że należy przyciągnąć Mongołów do bitwy
nad brzegiem Dniepru. Po przekroczeniu rzeki, książę domagał się powolnego marszu, ale
sojusznicy posuwali się coraz bardziej na stepy.
Szczególnie zadowoleni z takiego obrotu sprawy byli Połowcy, pragnący walczyć z Mongołami i
odzyskać terytorium z którego zostali usunięci, zwłaszcza że wspierali ich wielcy ruscy wojownicy.
64
wacław 200