Professional Documents
Culture Documents
Kiedyś wierzyłem w kilka przesądów. Nie strzepywałem kijem piachu tylko z jednego buta.
Zawsze czyściłem oba, nawet jeżeli drugi tego nie wymagał. Kiedy zaś biegłem
po boisku, nie nadeptywałem na wyznaczoną kredą linię. Inni gracze nigdy nie
kwestionowali moich przesądów, ponieważ mieli własne, równie dziwne nawyki.
Gdy zacząłem studiować psychologię, zainteresowało mnie, skąd biorą się takie
zachowania. Kiedy nauczyłem się tego, że nadepnięcie na linię sprawi, iż gra będzie
szła kiepsko? W pewnej chwili musiałem na nią nastąpić i przegrać. Dostrzegłem związek
pomiędzy tym, co zrobiłem (nadepnąłem na linię), i wydarzeniem (kiepska gra), po czym
skojarzyłem zachowanie ze skutkiem (w tym przypadku negatywnym). Psychologowie
powiedzieliby, że jest to przykład przesądnego uczenia się.
Nauka zachowania
Mogę śmiało założyć, że zdarzyło Ci się nieraz widzieć sytuację (lub nawet doświadczać
jej), w której dziecko zaczynało się dąsać, żądając czegoś od rodzica. Z pewnością
znasz wstyd odczuwany wówczas przez dorosłego, niechęć w spojrzeniu postronnych
obserwatorów i całkowity brak kontroli nad maluchem. Jedyny sposób na rozwiązanie
tego problemu to pójście dziecku na rękę i kupienie mu zabawki, danie słodyczy bądź
udzielenie pozwolenia.
Większość ludzi jest zgodna co do tego, że publiczne dąsy mające na celu osiągnięcie
określonego celu są zachowaniem wyuczonym. Faktycznie, idąc dziecku na rękę, rodzice
uczą je, że taka metoda przynosi pozytywny skutek. Konkretne zachowanie (krzyki,
płacz, tupanie etc.) daje bowiem pozytywny efekt, co sprawia, że maluch powtarza je,
gdy po raz kolejny chce coś otrzymać (warunkowanie instrumentalne). Co więcej,
dzieci obserwujące inne dziecko, które dzięki krzykowi i wymachiwaniu rękami dostaje
to, czego żąda, uczą się, że takie postępowanie pozwala osiągnąć cel (uczenie się przez
obserwację). Jeżeli zatem robienie sceny przynosi efekty, to dlaczego maluch miałby
zrezygnować z takiego zachowania?
Ponad sto lat temu grupa brytyjskich filozofów zastanawiała się nad podobnym
problemem, próbując zrozumieć naturę uczenia się. Zaobserwowali oni, że kiedy dwa
doświadczenia zachodzą w jednym czasie (zgodność czasowa) i miejscu (zgodność
przestrzenna), zostają ze sobą skojarzone. Innymi słowy, ludzie uczą się w takiej
sytuacji, że zdarzeniu A towarzyszy zdarzenie B. Drogi nie mogą obyć się bez korków,
hamburgery i frytki są przyjaciółmi na całe życie, a dąsy i nowe zabawki idą ramię w ramię.
Tak właśnie działają skojarzenia!
Rozdział 8: Psy Pawłowa i reszta menażerii 13
Publiczne „robienie scen” korzysta właśnie z prostego dostrzeżenia zależności. Dziecko
zauważa bowiem, że za każdym razem, kiedy jest z rodzicami w sklepie, okropne
zachowanie sprawia, iż dostaje nową zabawkę. Co gorsza, przynajmniej dla zmęczonego,
zestresowanego i niecierpliwego dorosłego częstotliwość takich wydarzeń też ma
znaczenie. Rodzic może sam nauczyć się tego, że uleganie dziecku jest dobrą metodą
na szybkie zakończenie nieprzyjemnej sytuacji. To zaś prowadzi do wzmocnienia
skojarzenia pomiędzy dąsami a kupowaniem zabawek.
Psia ślina
Niezbyt apetyczny tytuł, prawda?
Uczony początkowo był zadowolony z wyników badań, ale pewnego dnia jego uwagę
zwróciło pewne dziwne zjawisko. Otóż psy zaczęły wytwarzać ślinę także w chwili, gdy
jedzenia nie było. Co się stało? Czyżby jakiś dodatkowy czynnik zaczął wywoływać ślinienie?
Badacz przeprowadził całą serię eksperymentów. Zamierzał sprawdzić, w jaki sposób psy
nauczyły się automatycznie tak kojarzyć inne bodźce zjedzeniem, że wywoływało to
reakcję ślinienia się. Typowy eksperyment wyglądał następująco:
2. Uruchamiał dzwonek i sprawdzał, czy psy wytwarzają ślinę. Okazało się, że nie.
2 (dzwonek
(dzwonek ++ jedzenie)
jedzenie)
-------------------------- BW + BB OB
→ ------------------------------------------------- ---------------------------------------------------
3 (dzwonek
(dzwonek ++ jedzenie)
jedzenie)
4-9
4-9_______ (dzwonek +
(dzwonek +jedzenie, powtórzonekilka
jedzenie,powtórzone kilkarazy)
razy)
10
10 BW→→OW
BW OW (sam dzwonekpowoduje
(samdzwonek powodujewydzielanie
wydzielanieśliny)
śliny)
Rozdział 8: Psy Pawłowa i reszta menażerii 133
Skazani na wyginięcie
Siła klasycznego warunkowania jest imponująca. Pomyśl tylko: właściwe skojarzenie
dwóch bodźców ma szansę sprawić, że sam BW może mieć identyczne działanie jak
naturalny BB. Kiedy jednak kojarzenie się zakończy i BW zacznie wywoływać pożądaną
reakcję, jego siła będzie stopniowo spadać. Jeżeli BW zostanie przedstawiony
odpowiednią liczbę razy bez BB, przestanie wywoływać OW.
Czasami dzieje się coś znacznie ciekawszego! Jeżeli BB pojawi się jakiś czas po zaniku,
może wywołać spontaniczny nawrót! Polega on na gwałtownym powrocie do sytuacji,
w której BW znowu jest w stanie spowodować OW. Można więc wykorzystać
warunkowanie klasyczne do nauczenia psa nowych sztuczek i odwrócić proces,
korzystając z efektu zaniku. Dzięki temu masz szansę stać się duszą towarzystwa
i olśniewać nowych przyjaciół sztuczkami z warunkowaniem, a także pomagać rodzicom
borykającym się z dziećmi, które robią sceny za każdym razem, gdy zobaczą w sklepie
coś, co bardzo chcą dostać. Zjawisko zaniku jest szczególnie przydatne w tym ostatnim
przypadku.
5. Jeżeli pozostali będą mieli ochotę, możesz też sprawdzić, jak działa zjawisko
zaniku i spontanicznego nawrotu.
Generalizacja i dyskryminacja
Być może myślisz teraz: „Świetnie, potrafię nauczyć psa ślinić się na żądanie. Tylko co
z tego?".
wtedy, gdy BW-2 (albo 3, 4 itd.) jest przedstawiany wystarczającą liczbę razy bez
wywoływania odruchu. Uczymy się wtedy, że OW powinien być spowodowany
wyłącznie przez BW, a nie BW-2.
Zasady warunkowania
Wydaje się to bardzo proste, prawda? Wystarczy połączyć kilka rzeczy i jedna zaczyna
zastępować drugą.
Chwileczkę! Owszem, sam mechanizm warunkowania jest prosty, ale aby było ono
skuteczne, należy przestrzegać pewnych zasad.
Skojarzenia powstają wyłącznie wtedy, gdy zastosujemy dwie opisane niżej reguły:
Ciągłość, a więc następowanie zdarzeń po sobie, jest absolutnie niezbędne. Bez niego nie
dojdzie do warunkowania. Co by się stało, gdyby Pawłow włączał dźwięk dzwonka (BW)
po pokazaniu jedzenia (BB)? Co by było, gdyby ten odgłos pojawił się 15 minut
przed jedzeniem? BW musi wystąpić przed BB, aby mogło powstać skojarzenie.
Każde z powyższych pytań dotyczy warunkowania, które nie jest ani trochę skuteczne.
Gdyby Pawłow przedstawiał BB przed BW, co nosi nazwę warunkowania wstecznego,
psy nie wytworzyłyby skojarzenia lub byłoby ono bardzo słabe. Gdyby dźwięk pojawiał
się na długo przed jedzeniem (warunkowanie siadowe), również powstałoby bardzo słabe
skojarzenie, jeżeli w ogóle.
Nie chcę Cię zwodzić, sugerując, że aby osiągnąć założony rezultat w procesie
warunkowania klasycznego, wystarczy często przedstawiać silny BW przed BB. Zasada
współwystępowania mówi o tym, że współwystępowanie dwóch bodźców powoduje
pojawienie się skojarzenia.
W sumie mogłoby to być takie proste, gdyby nie pewien wścibski student — Robert
Rescorla.
Część III.
Konkurencyjne teorie
— dlaczego warunkowanie działa?
W tym momencie na pewno potrafisz już przeprowadzać warunkowanie klasyczne.
Znasz też zasady pomagające zrobić to dobrze (jeżeli nie, wróć do poprzednich części tego
rozdziału). Bez wątpienia warunkowanie jest przydatne. Pozwala nam poznać otoczenie
w sposób pozwalający na większą adaptację i rozszerzenie zakresu naszych możliwości.
Czemujednak w ogóle ono działa? Dlaczego jesteśmy w stanie połączyć nowe bodźce
ze starymi?
nudności. Na koniec ponownie włączali głośny dźwięk — zwierzęta już na niego nie
reagowały. W ten sposób udało się „osłabić” postrzeganą wartość pożywienia poprzez
skojarzenie go z uczuciem nudności.
Nie jest to wyłącznie tradycja, lecz teoria mająca wartość predyktywną. Nie wyczerpuje
jednak tematu uczenia się. W rozdziale 9. znajdziesz inne przykłady, które umożliwią Ci
poznanie nowych informacji na temat nabywania wiedzy.
Po pierwsze, znam ciekawsze zajęcia niż wolontariat (bank, który wystawił moją kartę
kredytową, też nie byłby z niego zadowolony). Po drugie, zgodnie z teorią warunkowania
instrumentalnego pracuję, ponieważ otrzymuję za to wynagrodzenie. To, co następuje
po wywiązaniu się z umowy, jest nagrodą, konsekwencją o charakterze pozytywnym.
Tak czy inaczej, kot musiał samodzielnie znaleźć drogę, a Thorndike był cierpliwym
człowiekiem. Czekał i patrzył, patrzył i czekał. Kot chodził po pudełku, wysuwał łapę
przez szczebelki, miauczał, odbijał się od ścian i robił mnóstwo innych rzeczy. Później
stało się jednak coś bardzo ważnego. W pewnym momencie kot przypadkowo nacisnął
dźwignię otwierającą drzwi, które natychmiast stanęły otworem. Zwierzak ruszył jeść,
a potem wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
Dlatego też znowu włożył biednego kota do pudełka. W sumie wszystko było
w porządku. Kot wiedział, że wystarczy nacisnąć dźwignię. Kiedy jednak trafił do
pudełka, zaczął się zachowywać tak, jak gdyby nigdy wcześniej nie otwierał drzwi;
chaotycznie próbował różnych rzeczy.
Nie musisz jednak obawiać się o kota, który ostatecznie przypadkowo otworzył
drzwiczki i dostał się dojedzenia. Thorndike przeprowadził tę próbę jeszcze wiele
razy i dokonał ważnej obserwacji. Czas, jaki zajmowało kotu otwarcie drzwi, był
za każdym razem krótszy. Dlaczego zwierzę działało coraz szybciej? Thorndike
zasugerował, że jedzenie pomogło kotu nauczyć się, iż istnieje związek pomiędzy
naciskaniem dźwigni a wychodzeniem na zewnątrz.
Wróćmy do pytania o to, czy wypłata ma na mnie wpływ, czy też nie. Muszę
powiedzieć, że cały czas pracuję tak jak kot Thorndike’a, który próbował otwierać
pudełko, by dostać się dojedzenia. Z tego powodu konsekwencje mojego działania
skłaniają mnie do ponownego podejmowania trudu.
Zadanie było znacznie trudniejsze, niż mogłoby się wydawać. Szczury nic są bowiem
przyzwyczajone do naciskania dźwigni w celu otrzymywania jedzenia. Skinner musiał nieco
im w tym pomóc. Skorzystał więc z mechanizmu zwanego kształtowaniem, który polega
na nagradzaniu działań zbliżających do osiągnięcia celu. Skinner nagradzał zatem
szczury za działania niebędące oczekiwaną reakcją, ale powodujące zbliżanie się do niej.
Kształtowanie przebiegało stopniowo i w pewnym momencie zwierzęta zaczęły
naciskać dźwignię. Dzięki temu otrzymywały wzmocnienie w postaci jedzenia.
Po pewnym czasie szczury nauczyły się naciskać dźwignię, aby dostać pożywienie,
takjak koty Thorndike’a uruchamiały mechanizm otwierający drzwi. W obu przypadkach
działał zresztą ten sam schemat. Szczury uczyły się, ponieważ nagroda w postaci jedzenia
motywowała je, aby naciskać dźwignię.
Właściwy wzmacniacz
Koty Throndike'a i szczury Skinnera uczyły się, ponieważ otrzymywały w nagrodę coś
dojedzenia. Pożywienie jest bardzo silnym wzmocnieniem dla zwierząt, ale z pewnością
nie jedynym. Każda rzecz zwiększająca prawdopodobieństwo wystąpienia zachowania
może zostać wykorzystana jako wzmocnienie, niezależnie od tego, czy są to pieniądze,
jedzenie, spokój, czy odpoczynek.
Nie sądzę. Różnice pomiędzy wzmocnieniami istnieją i określają wpływ, jaki mają na nasze
reakcje. Nie wszystkie konsekwencje są traktowane jako istotnie wzmacniające.
Kiedy już określimy, co ktoś lub coś postrzega jako wzmocnienie, możemy zacząć
wpływać na zachowanie poprzez przyznawanie nagród za pożądane reakcje.
Problem polega na tym, że to Twoje zachowanie znajduje się pod kontrolą wzmocnienia
negatywnego. Piski szczeniaka są niemiłym (i drażniącym) bodźcem. Kiedy idziesz do psa,
odgłos zanika, co sprawia, że będziesz musiał iść do zwierzaka za każdym razem, gdy
usłyszysz tamten dźwięk. Tak więc Twoje zachowanie (pójście do szczeniaka) jest
warunkowane wzmocnieniem negatywnym, zaś zwierzę zostajc wielokrotnie nagrodzone
wzmocnieniem pozytywnym za to, że piszczy!
Inny jej typ, kara negatywna, polega na usunięciu czynnika wzmacniającego, czyli na
przykład na odebraniu dziecku roweru. Podobnie jak w przypadku wzmocnień, kary
mogą być traktowane bardzo indywidualnie. Niewykluczone bowiem, że to, co jedna
osoba uważa za uciążliwe bądź karzące, na kimś innym nie zrobi żadnego wrażenia.
Cały czas wykorzystujemy kary, aby wpływać na zachowanie innych ludzi. Rodzice
karzą dzieci. Sądy karzą skazanych przestępców. Banki karzą ludzi za niespłacane
w terminie karty kredytowe. Czy jednak kary są skuteczne?
✓ Kara powinna być również zdecydowana, stała i musi towarzyszyć jej wyjaśnienie,
dlaczego z niej korzystamy.
Każdy akt kary wiąże się z wieloma problemami natury etycznej. Dlatego też tę metodę
zawsze należy stosować ostrożnie.
Oczywiście wiele osób zadowala się stosowaniem kary cielesnej, polegającej na zadawaniu
bólu w celu zmiany zachowania. Takie działanie może jednak mieć kilka negatywnych
następstw:
✓ Lęk. Kiedy jesteśmy skutecznie karani, niekiedy wykształca się u nas zdolność
przewidywania przyszłej kary. Wówczas ze strachem oczekujemy jej nastąpienia.
To zaś może nam poważnie zaszkodzić — czasami prowadzi do apatii oraz
unikania innych ludzi.
✓ Agresja. Gdy pracowałem w aresztach oraz więzieniach, widziałem, jak ciężkie
warunki życia w zamknięciu sprawiają, że ludzie stają się coraz bardziej zagniewani,
coraz bardziej agresywni i coraz bardziej lękliwi. Kiedy więc wychodzą na wolność,
często są tak wypaczeni i przystosowani do przebywania tylko w zakładzie
karnym, że nie potrafią już skutecznie funkcjonować w świecie zewnętrznym.
Osoba wymierzająca karę może stać się unikanym (awersyjnym) BW. Przykładowo
dziecko będzie unikać rodzica, przez którego jest często karane. Wynika to z zasady
współwystępowania. Otóż dziecko zaczyna zauważać, że jest karane, kiedy w pobliżu
pojawia się dany rodzic. Sam pamiętam, jak mama groziła mi: „Poczekaj tylko, aż ojciec
wróci do domu!”.
Zarządzanie Wzmocnieniem
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego ludzie wracają do miejsc w rodzaju
Las Vegas czy Atlantic City, aby przekazać nieco swoich pieniędzy na fundusz rozwoju
kasyn? Ogólna zasada hazardu brzmi: największym wygranym jest zawsze kasyno.
Mimo to ludzie wciąż grają.
Dlaczego więc wracamy w pewne miejsca? Otóż kluczowe jest w tym przypadku zjawisko
zwane strategią wzmocnień, która pozwala określić, jakie reakcje powinny zostać
wzmocnione i kiedy należy je wzmacniać. Istnieją cztery główne strategie, z których
każda ma inne cechy:
✓ stała częstotliwość,
zmienna częstotliwość,
✓ stale opóźnienie,
zmienne opóźnienie.
Rozdział 8: Psy Pawłowa i reszta menażerii 143
Stałe nagrody
Najpopularniejszą formą wzmocnienia jest wzmocnienie ciągle, które polega na nagradzaniu
zachowania za każdym razem, kiedy ono nastąpi. Gdy tylko pociągnę za dźwignię
jednorękiego bandyty, wygrywam. A przynajmniej chciałbym!
Nie można bowiem wygrać, jeżeli się nic gra. Tak więc gdy następnym razem stwierdzisz,
że musi Ci się poszczęścić, bo siedzisz przy tej samej maszynie od trzech dni (bez
kąpieli, snu i jedzenia), przypomnij sobie, co napisałem. Nigdy nic wiesz, kiedy automat
pozwoli wygrać. Nie denerwuj się też, gdy w końcu przerwiesz grę, a następna osoba
uzyska wielką sumę po jednej próbie.
Moment, w którym pojawia się wzmocnienie, odgrywa bardzo istotną rolę. Badania
wykazały, że musi do niego dojść natychmiast albo w krótkim czasie po wystąpieniu
pożądanego działania. Jeżeli przerwa będzie zbyt długa, więź pomiędzy bodźcem
a reakcją zostanie utracona. Szczury Skinnera nigdy nic nauczyłyby się naciskania
dźwigni, gdyby zamiast natychmiastowo dostarczanej porcji pożywienia dostawały
bony do zrealizowania w szczurzych delikatesach.
Generalizacja pomaga
uniknąć mandatów
Czy widziałeś kiedyś kierowców zwalniających, gdy tylko zauważą policyjny patrol
drogówki? Prawdopodobnie dzieje się tak, ponieważ większość z nich dostała kiedyś
mandat. Co się zaś dzieje, gdy przy drodze stoją oddziały prewencji? Nic. Wszyscy je
ignorują. Czy to oznaka rażącego braku szacunku dla prawa? Nie. To przykład
kontroli bodźców, polegającej na tym, że reakcja może różnić się w zależności od tego,
jaki bodziec towarzyszył wzmocnieniu lub karze. Choć wszyscy policjanci mają prawo
wystawiać mandaty za zbyt szybką jazdę, większość z nas wie, żc oddziały prewencji
na ogół nie zatrzymują samochodów na szosach. Bodziec ma zatem zróżnicowany
wpływ na zachowanie ze względu na rozmaite konsekwencje. Wymierzenia kary
można bowiem spodziewać się wyłącznie po drogówce.
Dyskryminacja
Czasami nadmiernie rozszerzamy wyuczone reakcje czy zachowania i stosujemy je
w sytuacjach, w których nie jest to potrzebne.